PDF - World Challenge

Transkrypt

PDF - World Challenge
Kiedy odczuwasz zranienie
Published on World Challenge (https://worldchallenge.org)
Kiedy odczuwasz zranienie
David Wilkerson
December 1, 1978
W taki, czy inny sposób, wszyscy odczuwamy zranienie, nawet ci ?miej?cy si? i beztroscy, cho? cz?sto ukrywaj? je
pij?c alkohol i ?artuj?c. Nie oznacza to jednak, ?e zranienie odchodzi.
Kto odczuwa zranienie? Rodzice marnotrawnych synów lub córek, które odrzuci?y ich porad?. Kochaj?cy rodzice
smuc?cy si? z powodu oszustw i przewinie? dzieci, które kiedy? by?y wra?liwe i dobre.
Zranienie odczuwaj? ofiary rozbitych domów, porzucona ?ona, odrzucona przez swojego m??a dla innej kobiety,
m??, który utraci? mi?o?? swojej ?ony oraz dzieci, które utraci?y poczucie bezpiecze?stwa.
Inni cierpi? na ró?ne choroby: raka, choroby serca oraz dziesi?tki tysi?cy innych ludzkich dolegliwo?ci. Us?ysze? od
lekarza: “Ma Pan raka, mo?e Pan umrze?!” musi by? przera?aj?ce. Jednak wielu z tych, którzy czytaj? to
przes?anie do?wiadczy?o takiego bólu i cierpienia.
Kochankowie rozstaj? si? ze sob?. Ch?opak lub dziewczyna odchodzi, depcz?c po tym, co kiedy? by?o pi?knym
zwi?zkiem. Wszystko, co po tym pozostaje to z?amane, zranione serce.
A co z bezrobotnymi? Przygn?bionymi, których marzenia rozwia?y si?? Chorymi nie wychodz?cymi z domu lub
szpitala? Wi??niami? Homoseksualistami? Alkoholikami?
To prawda! W taki, czy inny sposób wszyscy odczuwamy zranienie. Ka?da osoba na ziemi d?wiga swoje brzemi?
bólu i zranienia.
Fizyczne lekarstwo nie istnieje
Kiedy jeste? g??boko zraniony ?adna osoba na tej ziemi nie mo?e powstrzyma? wewn?trznych zmaga? i
najg??bszych obaw. Nawet najlepszy z przyjació? nie jest tak naprawd? w stanie zrozumie? bitwy, przez jak?
przechodzisz, ani zadanych ci ran.
Jedynie Bóg potrafi uspokoi? fale depresji oraz uczucia samotno?ci i uczucia doznania niepowodzenia, które ci?
nachodz?. Jedynie wiara w Bo?? mi?o?? mo?e uratowa? zraniony umys?. Przebite i z?amane serce, które cierpi w
milczeniu mo?e zosta? uzdrowione jedynie przy pomocy dzia?ania Ducha ?wi?tego, które ma nadprzyrodzony
charakter. Nic za wyj?tkiem Bo?ej interwencji tak naprawd? nie poskutkuje.
Bóg musi wkroczy? i przej?? kontrol?. Musi przechwyci? nasze ?ycie w momencie za?amania, wyci?gn?? Swoje
mi?uj?ce ramiona i roztoczy? Swoj? ochron? i trosk? nad zranionym cia?em i umys?em. Bóg musi wyj?? naprzeciw
jako troskliwy Ojciec i pokaza?, ?e jest w tym obecny i ?e sprawia, i? sprawy wychodz? nam na dobre. Musi On
przy pomocy Swojej mocy rozwia? burzliwe chmury, zmusi? do ucieczki rozpacz i mrok, otrze? ?zy, a smutek
zast?pi? pokojem umys?u.
Dlaczego ja, Panie?
Najbardziej boli to, ?e wiesz, i? twoja mi?o?? do Boga jest silna, a jednak wygl?da na to, ?e nie rozumiesz tego, co
On próbuje wypracowa? w twoim ?yciu. Móg?by? zrozumie? dlaczego modlitwy pozostaj? bez odpowiedzi, gdyby?
by? zimny wzgl?dem Jego mi?o?ci. Gdyby? ucieka? od Boga prawdopodobnie móg?by? zrozumie? dlaczego stale
przychodz? ci??kie próby i do?wiadczenia. Gdyby? by? sko?czonym grzesznikiem, który gardzi sprawami Bo?ymi,
móg?by? nak?oni? siebie samego do uwierzenia, ?e w pe?ni zas?u?y?e? sobie na to, by zosta? g??boko
zranionym. Ale ty nie uciekasz, nie odrzucasz Go w ?aden sposób. T?sknisz za wype?nianiem Jego doskona?ej
woli. T?sknisz za tym, aby przypodoba? si? Bogu, pragniesz Mu s?u?y? ca?ym sob?. Dlatego w?a?nie twoje
zranienie jest tak zastanawiaj?ce. To sprawia, ?e odczuwasz, i? z tob? jest co? ca?kowicie nie w porz?dku.
Zaczynasz kwestionowa? swoj? g??bi? duchow?, a chwilami kwestionujesz nawet swoj? normalno?? pod
wzgl?dem psychicznym. Jaki? g?os wydobywaj?cy si? gdzie? z twojej wewn?trznej g??bi szepce: “Mo?e jestem w
jaki? sposób u?omny! Mo?e jestem tak g??boko zraniony, poniewa? Bóg nie widzi we mnie zbyt wiele dobrego!
Pewnie tak bardzo rozmijam si? z Jego wol?, ?e musi mnie kara?, by sprawi?, ?e b?d? pos?uszny.”
Przyjaciele tak bardzo staraj? si? pomóc
Page 1 of 5
Kiedy odczuwasz zranienie
Published on World Challenge (https://worldchallenge.org)
Przebite lub z?amane serce powoduje najbardziej rozdzieraj?cy ból, jaki znany jest ludzko?ci. Wi?kszo?? innych
ludzkich zranie? ma charakter jedynie fizyczny. Ale zranione serce musi znosi? ból o charakterze zarówno
fizycznym, jak i duchowym. Przyjaciele i bliscy mog? by? pomocni w ukojeniu fizycznego bólu z?amanego serca.
Kiedy s? w pobli?u, ?miej?c si?, mi?uj?c i troszcz?c si?, fizyczny ból ?agodnieje i ma miejsce chwilowa ulga. Ale
nadchodzi noc, a wraz z ni? paniczny strach duchowej agonii. Ból jest zawsze silniejszy w nocy. Kiedy zachodzi
s?o?ce, niczym chmura nadchodzi samotno??. Odczucie zranienia wybucha, kiedy jeste? zupe?nie sam, próbuj?c
zrozumie?, w jaki sposób radzi? sobie z wewn?trznymi g?osami i obawami, które stale wychodz? na powierzchni?.
Twoi przyjaciele, którzy tak naprawd? nie rozumiej?, przez co przechodzisz, oferuj? ci wszelkiego rodzaju proste
rozwi?zania. Trac? do ciebie cierpliwo??. Przewa?nie s? wtedy szcz??liwi i beztroscy i nie mog? zrozumie?,
dlaczego po prostu szybko nie otrz??niesz si? z tego przygn?bienia. Podejrzewaj?, ?e pob?a?asz sobie w u?alaniu
si? nad samym sob?. Przypominaj? ci, ?e ?wiat pe?en jest ludzi ze z?amanym sercem, odczuwaj?cych zranienie,
którzy jako? przetrwali. Jeszcze cz??ciej chc? odmówi? t? “jednorazow?, wszystko uleczaj?c?, wszystko
rozwi?zuj?c?” modlitw?. Mówi si? tobie, aby? “wyzwoli? swoj? wiar?, wyzna? obietnic?, wyzna? lekarstwo i
odwróci? si? od swojej rozpaczy.”
To wszystko jest dobre i poprawne, ale jest to nauczanie, które pochodzi zwykle od chrze?cijan, którzy nigdy nie
do?wiadczyli zbyt wiele cierpienia w swoim ?yciu. S? oni jak przyjaciele Joba, którzy znali odpowiedzi na ka?de
pytanie, ale nie potrafili ukoi? jego bólu. Job tak do nich powiedzia?: “... marnymi wszyscy jeste?cie lekarzami”
(Joba 13,4). Dzi?ki Bogu za przyjació?, maj?cych najlepsze intencje, ale gdyby mogli do?wiadczy? twojej agonii
chocia? przez jedn? godzin?, to zmieniliby swój sposób post?powania. Gdyby? postawi? ich na swoim miejscu
chocia? raz, gdyby odczuwali to, co ty, do?wiadczaj?c wewn?trznego bólu, który znosisz, to powiedzieliby ci:
“Jak?e mo?esz to znie??? Ja bym sobie nie poradzi? z tym przez co przechodzisz!”
Czas niczego nie leczy
Ponadto istnieje to stare powiedzenie: “Czas leczy wszystkie rany”. Mówi si? tobie, aby? si? trzyma?, u?miecha? i
czeka?, a? czas znieczuli twój ból. Ale podejrzewam, ?e te wszystkie zasady i frazesy dotycz?ce samotno?ci
zosta?y wymy?lone przez szcz??liwych, niezranionych ludzi. One brzmi? nie?le, ale nie s? prawd?. Czas niczego
nie leczy – czyni to jedynie Bóg!
Kiedy odczuwasz zranienie, czas jedynie pomna?a ból. Mijaj? dnie i tygodnie, a agonia si? utrzymuje. Odczucie
zranienia nie odejdzie ot tak sobie, bez wzgl?du na to, co wskazuje kalendarz. Czas mo?e wepchn?? ten ból
g??biej do umys?u, ale jedno przelotne wspomnienie mo?e wyci?gn?? je na powierzchni?.
Prawd? jest, i? równie? nie pomaga ?wiadomo??, ?e inni chrze?cijanie na przestrzeni wszystkich wieków cierpieli
przed tob?. Mo?esz identyfikowa? si? z cierpieniem postaci biblijnych, które przetrwa?y niebywa?e próby bólu, ale
?wiadomo??, ?e inni przechodzili przez wielkie bitwy nie u?mierza zranienia w twoim sercu. Kiedy czytasz, jak
wychodzili zwyci?sko ze swoich bitew, podczas gdy ty nadal jeszcze z nich nie wyszed?e?, twoje zranienie mo?e
si? jedynie pog??bi?. Powoduje to, ?e czujesz si? tak, jakby to oni byli bardzo blisko Boga, skoro otrzymali takie
odpowiedzi na swoje modlitwy. Czujesz si? wr?cz niegodzien Pana, poniewa? twój problem przeci?ga si?, pomimo
wszelkich twoich duchowych wysi?ków.
Podwójny problem
Rzadko zdarza si?, ?e ludzie zostaj? zranieni tylko raz. Wi?kszo?? z tych, którzy odczuwaj? zranienie mog?
pokaza? ci tak?e inne rany. Ból nak?ada si? na ból. Z?amane serce jest zwykle delikatne i wra?liwe. ?atwo mo?na
je z?ama?, poniewa? nie jest zabezpieczone tward? skorup?. Wra?liwo?? jest b??dnie uwa?ana przez serca o
twardej skorupie za podatno?? na zranienia. Cicho?? jest b??dnie os?dzana jako s?abo??. Ca?kowite oddanie si?
komu? innemu jest b??dnie uwa?ane za posuwanie si? za daleko. Serce, które nie obawia si? przyzna? do swojej
potrzeby mi?o?ci jest b??dnie os?dzane jako “nazbyt zorientowane na seks”.
Wynika st?d, ?e czu?e serce, które szuka mi?o?ci i zrozumienia jest cz?sto tym, które naj?atwiej jest z?ama?.
Serca otwarte i ufaj?ce s? zwykle tymi, które s? najbardziej zranione. Ten ?wiat pe?en jest m??czyzn i kobiet,
którzy odrzucili mi?o?? oferowan? im przez ?agodne i wra?liwe serce. Te silne serca zamkni?te w twardych
skorupach nie ufaj?ce nikomu, serca które daj? z siebie tak niewiele, serca które ??daj?, aby mi?o?? by?a stale
potwierdzana, serca które zawsze sobie kalkuluj?, serca które zawsze manipuluj? i s?u?? samym sobie, serca,
które obawiaj? si? podj?cia ryzyka – te serca rzadko zostaj? z?amane. Tacy ludzie nie doznaj? zranienia, poniewa?
nie ma w nich co zrani?. S? zbyt pyszni i skupieni na samych sobie, by pozwoli? komu? na to, i? b?d? cierpie? w
jakikolwiek sposób. Chodz? woko?o ?ami?c inne serca i depcz?c po delikatnych duszach, które dotykaj? ich ?ycia,
Page 2 of 5
Kiedy odczuwasz zranienie
Published on World Challenge (https://worldchallenge.org)
po prostu dlatego, ?e sami s? tak gruboskórni i maj? tak przyt?pione serca, ?e my?l?, i? ka?dy powinien by?
dok?adnie taki, jak oni. Twarde serca nie lubi? ?ez. Nienawidz? zaanga?owania si?. Czuj? si? zad?awione, kiedy
s? proszone, aby podzieli? si? czym? od serca.
Ci, który ?ami? serca nie wychodz? ca?o tak ?atwo
Cz??ci? bólu, jaki musi znosi? z?amane serce jest my?l, ?e z?oczy?cy – temu który z?ama? serce – ujdzie to
wszystko na sucho. Serce mówi: “Jestem zraniony i okaleczony, a jednak to w?a?nie ja p?ac? cen?. Z?oczy?ca
wyjdzie z tego ca?o, podczas gdy powinien zap?aci? za to, co zrobi?.” Na tym w?a?nie polega problem z krzy?ami
– ukrzy?owana zostaje zwykle niew?a?ciwa osoba. Ale Bóg prowadzi ksi?gi i w Dniu S?du zostan? one
zbilansowane. Ale nawet i w tym ?yciu ci, którzy ?ami? serca i rani? innych p?ac? wysok? cen?. Niezale?nie od
tego, jak bardzo staraj? si? usprawiedliwi? swoje czyny powoduj?ce zranienia, nie s? w stanie zag?uszy? wo?ania
tych, których zranili, tak jak krew Abla, która wo?a?a z ziemi. Wo?anie z?amanego serca mo?e przebi? barier?
czasu i przestrzeni i sia? strach po?ród najtwardszych serc. Zranienia powodowane s? zwykle zupe?nymi
k?amstwami, a ka?dy k?amca musi w ko?cu zosta? doprowadzony przed s?d.
Czy istnieje ukojenie dla z?amanego serca? Czy jest mo?liwo?? uleczenia tych g??bokich, wewn?trznych zranie??
Czy da si? z powrotem posk?ada? w ca?o?? po?amane cz??ci i uczyni? serce jeszcze silniejszym? Czy osoba,
która pozna?a tak okropny ból i cierpienie mo?e podnie?? si? z prochów depresji i odnale?? nowy sposób ?ycia,
cechuj?cy si? wi?ksz? moc?? Tak! Z ca?? pewno?ci? tak! A je?li by tak nie by?o, to S?owo Bo?e jest tylko ?artem,
a sam Bóg by?by k?amc?. Ale to nie jest mo?liwe!
Pozwólcie, ?e podziel? si? z wami kilkoma prostymi przemy?leniami na temat, jak radzi? sobie ze swoim
zranieniem.
1. Zaprzesta? prób doj?cia do tego, jak i dlaczego zosta?e? zraniony.
To, co ci si? przydarzy?o jest bardzo powszechn? dolegliwo?ci? po?ród ludzko?ci. Twoja sytuacja nie jest wcale
wyj?tkowa. Taka jest dola ludzkiej natury. To, czy by?e? w porz?dku, czy te? nie, w tym momencie nie ma
absolutnie ?adnego znaczenia. Teraz liczy si? twoja ch?? do ruszenia naprzód w Bogu i zaufania Jego
niezg??bionemu dzia?aniu w twoim ?yciu.
Biblia mówi:
“... Nie dziwcie si?, jakby was co? niezwyk?ego spotka?o, gdy was pali ogie?, który s?u?y do?wiadczeniu
waszemu, ale w tej mierze, jak jeste?cie uczestnikami cierpie? Chrystusowych, radujcie si?, aby?cie i podczas
objawienia chwa?y jego radowali si? i weselili” (1 Piotra 4,12-13).
Bóg nie obieca? zapewni? ci bezbolesnego stylu ?ycia. On ci obieca? “drog? wyj?cia”. Obieca? ci pomoc w
znoszeniu twego bólu, da? si?? do postawienia ci? z powrotem na nogi, kiedy s?abo?? sprawia, ?e si? s?aniasz.
Najprawdopodobniej uczyni?e? to, co musia?e?. Porusza?e? si? w obr?bie Bo?ej woli, uczciwie id?c za g?osem
swojego serca. Wszed?e? w to z otwartym sercem, chc?c da? co? z siebie. Twoj? motywacj? by?a mi?o??. Nie
wstrzyma?e? wype?nienia Bo?ej woli – uczyni? to kto? inny. Je?li to nie by?aby prawda, to nie by?by? tym, który
odczuwa takie zranienie. Odczuwasz zranienie, poniewa? stara?e? si? by? uczciwy.
Nie mo?esz zrozumie?, dlaczego sprawy potoczy?y si? w tak odmienny sposób od tego, czego mo?na by
oczekiwa?. Przecie? Bóg prowadzi? ci? przez ca?? drog?. Twoje serce pyta: “Po pierwsze, to dlaczego Bóg
pozwoli? na to, ?e si? w to wpl?ta?em, skoro wiedzia?, ?e to nie sko?czy si? dobrze?” Ale odpowied? jest jasna.
Judasz zosta? powo?any przez Pana. Jego przeznaczeniem by?o by? m??em Bo?ym. Zosta? on wybrany r?k?
samego Zbawiciela. Móg? by? w pot??ny sposób u?yty przez Boga. Ale Judasz wstrzyma? Bo?y plan. Z?ama?
serce Jezusa. To, co rozpocz??o si? jako wspania?y, doskona?y plan Bo?y, zako?czy?o si? katastrof?, poniewa?
Judasz wybra? pój?cie w?asn? drog?. Pycha i upór zniszczy?y Bo?y plan, który si? realizowa?.
Tak wi?c od?ó? na bok wszelkie poczucie winy. Przesta? pot?pia? samego siebie. Przesta? próbowa? doj?? do
tego, co zrobi?e? nie tak. Tak naprawd? dla Boga liczy si? to, o czym my?lisz w tej chwili. Nie pope?ni?e? b??du,
bardziej prawdopodobne jest to, ?e po prostu da?e? z siebie zbyt wiele. Tak, jak Pawe? musisz powiedzie?: “Im
wi?cej mi?owa?em, tym mniej by?em mi?owany” (zobacz 2 Koryntian 12,15).
2. Przypomnij sobie o tym, ?e Bóg dok?adnie wie ile mo?esz znie?? i nie pozwoli na to, aby? doszed? do punktu
za?amania.
Page 3 of 5
Kiedy odczuwasz zranienie
Published on World Challenge (https://worldchallenge.org)
Nasz kochaj?cy Ojciec powiedzia?:
“Dot?d nie przysz?o na was pokuszenie, które by przekracza?o si?y ludzkie; lecz Bóg jest wierny i nie dopu?ci,
aby?cie byli kuszeni ponad si?y wasze, ale z pokuszeniem da i wyj?cie, aby?cie je mogli znie??” (1 Koryntian
10,13).
Najgorszym rodzajem blu?nierstwa jest my?le?, ?e Bóg jest zupe?nie poza wszelkim twoim zranieniem i bólem, ?e
niebia?ski Ojciec karci ci?, ?e Bóg uwa?a, i? potrzebujesz jeszcze jednego, czy dwóch z?ama? serca, zanim
b?dziesz gotowy przyj?? Jego b?ogos?awie?stwo. Wcale nie!
Prawd? jest, ?e Pan karci tych, których kocha. Ale to karcenie jest tylko chwilowe, a jego zamiarem nie jest
zranienie nas. Bóg nie jest przyczyn? zamieszania w twoim ?yciu. Równie? i ty ni? nie jeste?. Jest ni? ludzkie
potkni?cie. Jest ni? wróg, siej?cy k?kol na twoim polu stara?. Jest ni? oszuka?stwo w kim?, b?d?cym blisko ciebie,
kto utraci? wiar? w Boga. Wróg próbuje nas zrani? przy u?yciu innych ludzi, tak jak próbowa? zrani? Joba przez
niewierz?c? ?on?.
Twój niebia?ski Ojciec strze?e ci? niezmru?onym okiem. Ka?dy twój ruch jest kontrolowany. Ka?da ?za jest
przechowywana w specjalnym naczyniu. On identyfikuje si? z twoim bólem. Odczuwa ka?de zranienie. Wie
równie? kiedy zosta?e? wystawiony na wystarczaj?co du?? ilo?? n?kania ze strony wroga. On wkracza i mówi:
“Dosy?!”, kiedy zranienie i ból ju? d?u?ej nie przyci?ga ci? do Pana, kiedy zamiast tego zaczyna ono wywiera?
negatywny wp?yw na twoje ?ycie duchowe. Wtedy wkracza Bóg. Nie pozwoli On Swojemu ufaj?cemu dziecku
pogr??y? si? z powodu zbyt wielkiego bólu i agonii duszy. Kiedy odczucie zranienia zaczyna pracowa? na twoj?
niekorzy??, kiedy zaczyna powstrzymywa? twoje wzrastanie, Bóg musi wkroczy? do akcji i wyrwa? ci? z bitwy na
jaki? czas. Nigdy nie pozwoli ci uton?? we w?asnych ?zach. Nie pozwoli na to, by twoje zranienie pogorszy?o stan
twego umys?u. On obiecuje przyj?? dok?adnie na czas, aby otrze? twoje ?zy i da? ci rado?? w miejsce
op?akiwania. S?owo Bo?e mówi: “... Wieczorem bywa p?acz, ale rankiem wesele” (Psalmów 30,6).
3. Kiedy najsilniej odczuwasz zranienie, udaj si? do swojej komory modlitewnej i wyp?acz ca?e swoje zgorzknienie.
Jezus p?aka?. Piotr p?aka? i to gorzko! Piotr niós? ze sob? uczucie zranienia powodowane zaparciem si? samego
Syna Bo?ego. Chodzi? samotnie po górach, p?acz?c w smutku. Te gorzkie ?zy wypracowa?y w nim s?odki cud.
Powróci?, by wstrz?sn?? królestwem szatana.
Pewna kobieta, która przecierpia?a mastektomi? napisa?a ksi??k? zatytu?owan?: “Najpierw p?aczesz”. Jak?e jest
to prawdziwe! Ostatnio rozmawia?em z przyjacielem, który w?a?nie zosta? poinformowany, ?e jest w ko?cowym
stadium raka. “Pierwsze, co robisz” – powiedzia? – “to p?aczesz, a? ci zaczyna brakowa? ?ez. Wtedy zaczynasz
przybli?a? si? do Jezusa, a? wreszcie wiesz, ?e Jego ramiona mocno ci? ?ciskaj?.”
Jezus nigdy nie odwraca Swojego wzroku od p?acz?cego serca. Powiedzia? On: “Sercem skruszonym i
zgn?bionym nie wzgardz?” (zobacz Psalmów 51,19). Pan nigdy nie powie: “We? si? w gar??! Wstawaj i za?yj
swoje lekarstwo! Zaci?nij z?by i osusz swoje ?zy.” Nie! Jezus gromadzi ka?d? ?z? w Swoim naczyniu w
wieczno?ci.
Czy odczuwasz zranienie? Intensywnie? No to ?mia?o – p?acz! P?acz, a? ?zy przestan? lecie?. Ale pozwól tym
?zom mie? ?ród?o jedynie w zranieniu, a nie w niewierze albo u?alaniu si? nad samym sob?.
4. Przekonaj samego siebie, ?e przetrwasz, ?e wyjdziesz z tego, ?e martwy czy ?ywy nale?ysz do Pana.
?ycie toczy si? dalej. B?dziesz zaskoczony tym, jak wiele mo?esz znie??, kiedy Bóg ci pomaga. Szcz??cie to nie
?ycie bez bólu czy zranienia. Wcale nie. Prawdziwe szcz??cie polega na uczeniu si?, jak ?y? obecn? chwil?
pomimo ca?ego tego smutku i bólu. Jest to uczenie si?, jak radowa? si? w Panu, niezale?nie od tego, co
wydarzy?o si? w przesz?o?ci.
Mo?esz czu? si? odrzucony. Mo?esz czu? si? opuszczony. Twoja wiara mo?e by? s?aba. Mo?esz my?le?, ?e
jeste? znokautowany. Smutek, ?zy, ból i pustka mog? ci? czasami poch?ania?, ale Bóg nadal siedzi na Swym
tronie. On nadal jest Bogiem!
Nie jeste? w stanie sam sobie pomóc! Nie jeste? w stanie powstrzyma? bólu i uczucia zranienia. Ale nasz
b?ogos?awiony Pan przyjdzie do ciebie, pod?o?y ci Swoj? mi?uj?c? r?k? i podniesie ci? w gór?, aby? ponownie
zasiad? w okr?gach niebieskich. Wyratuje ci? od strachu przed umieraniem. Objawi Swoj? niesko?czon? mi?o?? do
ciebie.
Page 4 of 5
Kiedy odczuwasz zranienie
Published on World Challenge (https://worldchallenge.org)
G?owa do góry! Odnajd? zach?t? w Panu. Kiedy otacza ci? mg?a i nie widzisz ?adnej drogi wyj?cia z twojego
problemu, spocznij w ramionach Jezusa i po prostu zaufaj Mu. To On musi dokona? tego wszystkiego! On chce
twojej wiary, twojego zaufania. Chce, aby? g?o?no zawo?a?: “Jezus mnie kocha! On jest ze mn?! On mnie nie
zawiedzie! On doprowadza teraz to wszystko do porz?dku! Nie b?d? przygn?biony! Nie zostan? pokonany! Nie
b?d? ofiar? szatana! Nie postradam zmys?ów, ani nie zatrac? kierunku, który obra?em! Bóg jest po mojej stronie!
Kocham Go, a On kocha mnie!”
Najwa?niejsz? kwesti? jest wiara. Wiara opiera si? na tej jednej prawdzie: “?adna bro? ukuta przeciwko tobie nic
nie wskóra” (Izajasza 54,17).
Download PDF [1]
Links
[1] http://sermons.worldchallenge.org/printpdf/5228/
Page 5 of 5