Nigdy nie wiesz czy wrócisz
Transkrypt
Nigdy nie wiesz czy wrócisz
Nigdy nie wiesz czy wrócisz... Wpisany przez MotoBracia czwartek, 17 września 2009 11:52 Wrzesień to końcówka sezonu motocyklowego. Niedługo najgorszy czas dla motocyklistów – czas rozłąki z maszyną, brak wspólnych wyjazdów, spotkań i tras. Każdy pasjonat tych pojazdów korzysta z ostatnich ciepłych dni. Wracasz do domu z pracy, szybko ściskasz rodzinę – uśmiech żony, wesołe okrzyki dzieci – śliczny wrześniowy wieczór, wskakujesz w ciuszki ruszasz do garażu „kochanie idę się przejechać motocyklem!” - krzyczysz, „wrócę na kolację”. Maszyna w świetnej formie, doskonale cię rozumie. Spokojnie przejeżdżasz miasto aby wyjechać na trasę gdzie można troszkę szybciej, nie stojąc w korkach, cieszyć się ze spędzonego czasu na maszynie. Wracasz szczęśliwy i odprężony – jednak nie wszyscy z takich wyjazdów mają to szczęście powrócić. Sezon motocyklowy 2009 dla olsztynian, a czasem i przyjezdnych, nie był zbyt łaskawy. Mieliśmy kilka wypadków śmiertelnych, a i wielu kierowców jednośladów poważnie ucierpiało – do tej pory cierpią i walczą o powrót do zdrowia. Walczą nie tylko ze zdrowiem ale i również z ubezpieczalniami o należne ( mogłoby się wydawać, czasem oczywiste ) odszkodowania. Wiele razy dowiadywaliśmy się o wypadkach z udziałem motocyklistów, gdzie od razu winnym stawał się kierowca motocykla – tak jest przyjęte w tępym społeczeństwie karmionym medialnymi sensacjami, za które ktoś otrzymuje piękną zapłatę. Mało kogo interesuje, że w wielu przypadkach to zazdrośni kierowcy samochodów nie liczą się z mniejszymi od siebie. Przykładów na takie zachowania jest wiele, jednak trudno jest o nich mówić – ktoś jeżdżący swoją puszką nigdy tego nie będzie w stanie zrozumieć. Dlatego przytoczymy tu krótki film nagrany na ulicach Olsztyna, na którym widać kierowce samochodu usiłującego zabić motocyklistę. Na szczęście widać, że motocyklista to doświadczony kierowca zachowuje zimną krew i reaguje natychmiast. Tym razem udało się uniknąć wypadku ale gdyby nie?! Zapewne czytalibyśmy teraz krótką suchą notatkę – na ul. Sielskiej doszło do wypadku samochodu osobowego z motocyklem, motocyklista z poważnymi obrażeniami kręgosłupa został przewieziony do szpitala...samochód ma stłuczone światło tylne. Oczywiście kierowca samochodu, zmieniał sobie spokojnie pas kiedy to z tyłu nadleciał z prędkością światła motocykl i zniszczył mu samochód! Nie mógł go widzieć więc nie jest winien. 1/2 Nigdy nie wiesz czy wrócisz... Wpisany przez MotoBracia czwartek, 17 września 2009 11:52 Zapraszamy do obejrzenia tego krótkiego materiału wideo. Motocykliści, motorowerzyści ( skutery – ich jest bardzo wiele ) oraz rowerzyści czują się tą gorszą częścią użytkowników dróg. Traktowani jak robaki, rozjeżdżani jak bezpańskie psy – bo tak traktuje ich system sprawiedliwości. Ginie motocyklista, sprawca jedzie do domku z, być może wyrzutami sumienia , być może z zadowoleniem iż uniknął oczywistej kary. Rodzina szuka sprawiedliwości i dąży do ukarania sprawcy jednak system i służby odpowiedzialne nie chcą współpracować. Sprawy ciągną się latami i są umarzane – a syn..ojciec.. przyjaciel.. nie żyje, sprawca cieszy się wolnością. Zginął człowiek, a traktuje się go jak rozjechanego ślimaka na drodze. Na szczęście społeczność motocyklistów MotoBracia jest rodziną, która pamięta o swoich kolegach. Obchodzi ich rocznice, jednak tych jest coraz więcej. Smutna prawda, smutne realia ... ale i tak pasja jest jedna! Pozdrowienia dla wszystkich użytkowników dróg w Olsztynie! 2/2