TC Electronic NM-1 Nova Modulator

Transkrypt

TC Electronic NM-1 Nova Modulator
Test
EFEKT PODŁOGOWY T.C. Electronic NM-1 Nova Modulator Ścieżka na CD
T.C. Electronic
NM-1 Nova
Modulator
Tomasz Hajduk
EFEKT PODŁOGOWY
T.C. Electronic Nova Modulator to jedno
z pięciu urządzeń wchodzących w skład
serii Nova, które oferuje gitarzyście
zestaw efektów modulacyjnych
T.C.
Electronic to
duńska firma
ciesząca się
na rynku
muzycznym znakomitą reputacją, której
gitarzystom raczej przedstawiać nie
trzeba. Od lat marka ta wymieniana
jest jednym tchem wtedy, gdy pada
pytanie o to, kto robi najlepsze procesory
efektowe, i to nie tylko do zastosowań
gitarowych. Tym bardziej interesujące
jest to, co inżynierowie z T.C. mają
nam nowego do zaproponowania.
Chyba nie tylko ja zadaję sobie pytanie,
czy za nowym produktem stoi nowa
jakość brzmienia, czy jest to tylko stary
wynalazek w nowym opakowaniu.
Sprawdźmy więc, jakich odpowiedzi
udzielimy sobie na te i podobne pytania.
80
Gitarzysta
Luty 2009
Nowe algorytmy
Można śmiało powiedzieć, że NM-1
Nova Modulator to urządzenie powstałe
w oparciu o jeden z segmentów
brzmieniowych wydzielonych
z multiprocesora Nova System.
Zwróćmy też uwagę na to, że trudno
nazwać tę kostkę zwykłym efektem,
gdyż NM-1 to cała podłogowa
fabryka efektów modulacyjnych.
W środku niedużej skrzynki zaklęto
siedem charakterystycznych dla T.C.
Electronic brzmień modulacyjnych.
Mamy klasyczne efekty chorus, flanger,
phaser, tremolo oraz wibrato. Na tej
liście są dwa nowe algorytmy: Tri-Chorus
i Through-Zero-Flanger. Opis sposobu
działania wszystkich tych efektów
zająłby nam w tym miejscu kilka stron,
więc mając nadzieję, że większość
gitarzystów mniej więcej orientuje się,
o co chodzi, wspomnimy tylko o dwóch
ostatnich wymienionych efektach.
W odróżnieniu od tradycyjnego chorusu,
gdzie dźwięk zostaje rozdzielony i jeden
z sygnałów poddawany jest nieznacznej
zmianie wysokości dźwięku i na końcu
miksowany z dźwiękiem podstawowym,
unikalność Tri-Chorusu polega na tym,
że w algorytmie tym uruchomione są
trzy efekty typu chorus w wersji stereo.
Każdy z tych chorusów jest inaczej
ustawiony w zakresie głębokości,
prędkości, zmiany fazy i opóźnienia.
Owocuje to niespotykanym, szerokim
i soczystym brzmieniem finalnym.
Pod nazwą Through-Zero-Flanger
kryje się natomiast emulacja efektu
flanger w jego pierwotnej postaci.
W czasach, gdy efekt flanger był
absolutną nowością (czy ktoś wie, kiedy
to było?), cała zabawa polegała na tym,
że dźwięk był jednocześnie odtwarzany
z dwóch magnetofonów taśmowych
i nagrywany na trzecim magnetofonie.
Przy czym dla obu źródeł sygnału
nieznacznie opóźniano i zwiększano
prędkość odtwarzania. Powodowało to
specyficzną różnicę fazową pomiędzy
tymi sygnałami. Pamiętajmy, że
w latach 60. urządzenia analogowe
nie były doskonałe i wynikiem tych
wszystkich zabiegów było nietypowe
„zawijane” brzmienie ścieżki, czyli...
efekt flangera właśnie. W zwykłych,
popularnych efektach flanger
– z racji ich budowy – nie ma mowy
o uzyskaniu charakterystycznego błędu
fazowego. Algorytm Through-ZeroFlanger dostępny w Nova Modulator
jest cyfrową emulacją pierwotnego
sposobu na uzyskanie efektu
flangera ze wszystkimi smaczkami
fazowymi, charakterystycznymi dla
sztuczek z taśmami. Trzeba od razu
przyznać, że wynik tych emulacji
brzmi bardzo realistycznie.
Istotną dla nas informacją jest to,
że wewnętrzna praca NM-1 odbywa
się w trybie Dual Engine. Mówiąc
po polsku, chodzi o to, że Nova
Modulator oferuje dwa niezależne
kanały przetwarzania sygnału A i B. Na
każdym z kanałów można uruchomić
jednocześnie dwa różne efekty lub
nawet taki sam efekt w tym samym
ustawieniu dla uzyskania wyjątkowo
wyraźnego brzmienia modulacji.
Można wykorzystać też tylko jeden
z segmentów urządzenia, wyłączając
kanał A lub B (przycisk EFFECT). Gdyby
ktoś się jeszcze nie domyślił, to Nova
Modulator jest urządzeniem cyfrowym
(24-bitowe próbkowanie wewnętrzne).
Stylistyka
w świecie efektów
Panel górny efektu podzielony jest
symetrycznie. Prawą i lewą stronę
zajmują dwa identyczne zestawy
regulacji parametrów dla kanałów A i B,
a na dole znajdziemy dwa solidne,
lekko działające i tym samym wygodne
w użyciu przełączniki nożne. Pierwszy
(ON/OFF) służy do włączania efektu i ma
przydzielonych kilka dodatkowych funkcji,
które są dostępne po jego przytrzymaniu.
Drugi przełącznik nożny to TAP TEMPO
przeznaczony oczywiście do nabicia
tempa modulacji, na przykład podczas
gry na żywo. Środek panelu głównego
zajmuje jednopozycyjny wyświetlacz
numeryczny. Resztę panelu zajmuje
siedem podświetlanych przycisków do
www.magazyngitarzysta.pl
Ścieżka na CD T.C. Electronic NM-1 Nova Modulator EFEKT PODŁOGOWY
włączania i wyłączania różnych funkcji
oraz kilka migających światełek. Zestaw
gniazd dostępnych na przedniej ściance
obejmuje parę wejść L i R, wyjść L i R oraz
gniazdko do podłączenia zewnętrznego
zasilacza. Zasilacz ów (marki T.C.
Electronic, 12V DC, 0.4A, 4.8W) dostępny
jest w komplecie wraz z efektem.
Skoro o wyglądzie zewnętrznym
mowa, to zauważmy, że efekt
wygląda pancernie (solidna,
ciężka obudowa, gumowe nasadki
pokręteł) i jednocześnie elegancko,
a to dzięki dyskretnej stylistyce.
Wszystkie światełka na panelu NM-1
gwarantują nam właściwy poziom
atrakcji wizualnych, które większość
gitarzystów przecież uwielbia.
Obsługa
Można powiedzieć, że Nova Modulator
to taki mały komputer. Zanim więc
dotkniemy jakiegokolwiek przycisku,
lepiej przeczytajmy na początku
pracy z efektem instrukcję obsługi, by
zasięgnąć informacji na temat sposobu
podłączenia i działania. Ale kto by się
tym przejmował... Dlatego sam, od
razu po podłączeniu i uruchomieniu
NM-1, zacząłem wciskać każdy
przycisk po kolei i kręcić wszystkim,
REKLAMA
W tylnej części obudowy efektu T.C. Electronic NM-1 Nova Modulator
znajdują się jedynie cztery gniazda wejścia/wyjścia oraz złącze zasilacza.
czym tylko się dało. Po chwili okazało
się, że każdy z dwóch niezależnych
kanałów (A i B) daje się włączyć lub
wyłączyć (trzeba przytrzymać dłużej)
za pomocą przycisków EFFECT. Służą
one też do przełączenia rodzaju efektu,
co sygnalizowane jest podświetleniem
napisu odpowiadającego danemu
efektowi. Dla flangera dostępne są
dwa kolory diody LED (czerwona
oznacza klasyczny rodzaj flangera,
a zielona – Through-Zero-Flanger).
Na drodze kolejnych eksperymentów
udało mi się odkryć fakt, że zmiany
ustawień dla kanałów A i B dokonujemy
podwójnym zestawem czterech
pokręteł: DEPTH (głębokość modulacji),
SPEED (prędkość modulacji), TIME/
FILTER (czas opóźnienia, kształt
nachylenia fali dla efektu wibrato
lub rodzaj filtra dla efektu phaser)
i SHAPE/FEED/TRI-MIX (różne
funkcje dla poszczególnych efektów).
Oprócz zmiany ustawień dla każdego
z dziewięciu efektów można uruchomić
wersję alternatywną, wciskając
VARIATION. A zatem dla chorusu
i flangera można włączyć w ten sposób
brzmienie, w którym faza sygnału
w kanale prawym jest odwrócona
o 90 lub 180 stopni (T-Z-Flanger),
co daje bardzo szerokie brzmienie
Test
stereo. Funkcja Variation dla efektu
phaser daje dostęp do brzmienia
transparentnego, subtelnego lub
mocnego, w typie starych analogowych
paserów. Podobnie rzecz wygląda
w przypadku efektu tremolo, dla którego
możemy wybierać kształt fali: Hard
(kwadratowa) i Soft (sinusoidalna).
Dodatkową atrakcją NM-1 jest
możliwość synchronizacji modulacji do
pokładowego oscylatora LFO (przycisk
LFO Sync). Funkcja ta otwiera przed
użytkownikiem nowy świat brzmień, gdyż
możemy synchronizować za jej pomocą
prędkości dwóch silników NM-1 (wartość
ustawiona pokrętłem SPEED). W ten
sposób można na przykład dostosować
tempo działania efektu tremolo do
prędkości działania flangera czy phasera,
a także zsynchronizować do tego samego
tempa dwie instancje efektu tremolo,
z których każda będzie ustawiona na inny
podział (pokrętło TIME/FILTER, dostępne
podziały: 1/4, 1/8, 1/16, także triolowe).
Zapisywanie
własnych ustawień
Ustawienia efektów Nova Modulator
można zapisać w dwojaki sposób:
w trybie Preset (zapisuje ustawienie
9 komórek) lub w trybie Bank
Test
EFEKT PODŁOGOWY T.C. Electronic NM-1 Nova Modulator Ścieżka na CD
(osiemnaście ustawień 2×9). Ustawienia
w każdym trybie dokonywane
są niezależnie. Przyciski PRESET
i MANUAL, umieszczone na środku
pod wyświetlaczem, służą do zmiany
dziewięciu ustawień zapisanych
w pamięci w trybie Preset i do
przestawienia NM-1 na tryb manualny.
W trybie Bank przy pomocy tych
przycisków możemy przełączać się
pomiędzy dwoma presetami zapisanymi
w każdym z dziewięciu banków. Od
naszego wyboru zależy, w jaki sposób
będziemy zapisywać własne ustawienia
i w którym z trybów będziemy pracować.
Najprościej rzecz ujmując, tryb Preset
jest wygodniejszy w użyciu, zaś w trybie
Bank mamy dostęp do większej ilości
komórek pamięci. Dodajmy jeszcze,
że zapisu ustawień dokonujemy,
przytrzymując przycisk PRESET po
wcześniejszym wyborze lokalizacji
w pamięci dla ustawionej barwy.
Obsługa nożna
Ponieważ Nova Modulator to jakby
nie patrzeć kostka podłogowa, więc
w bardzo prosty sposób daje się
obsługiwać przy pomocy buta. Przyznaję,
że metodą twórczych poszukiwań nie
udało mi się odkryć tajników takiej obsługi
na poziomie głębszym, niż włączenie
efektu i nabicie tempa. Konieczny był flirt
z instrukcją obsługi NM-1. Oczywiście
nie uda nam się zmienić jednym ruchem
nogi wartości nasycenia chorusu, ale za to
możemy poruszać się szybko pomiędzy
zapisanymi ustawieniami. Aby przełączyć
się do kolejnego gotowego ustawienia
bez użycia rąk (ręcznie – przycisk PRESET)
wystarczy wcisnąć przycisk TAP TEMPO,
a następnie przycisk ON/OFF tyle razy,
ile potrzeba, by dostać się do jednego
z dziewięciu zapisanych ustawień. W dół
działa to w odwrotny sposób – TAP
TEMPO, ON/OFF i znowu TAP TEMPO
do momentu, aż na wyświetlaczu
znajdziemy właściwą komórkę pamięci.
W trybie Bank zmiana banków wygląda
podobnie jak zmiana numeru presetu.
Pomiędzy dwoma ustawieniami
z każdego banku można się przełączać,
trzymając wciśnięty przycisk ON/OFF
przez około sekundę. Czas reakcji
przycisków nożnych na określoną
kombinację przyciśnięć został dobrze
ustawiony. Niemniej jednak podczas
przechodzenia we wspomniany powyżej
sposób do następnej barwy efekt
przechodził do trybu wyłączonego Off,
co w czasie gry na żywo może zmusić
Wszystkie efekty pokładowe NM-1
brzmią śpiewająco, a dźwięk jest
soczysty, pełny i atrakcyjny
muzyka do uważnej jego obsługi. A więc
najlepiej dokonywać zmian presetów
od razu w trybie wyłączonym.
Niewątpliwie dobrym rozwiązaniem
byłaby możliwość wyboru takiego
sposobu obsługi nożnej, który na
żywo umożliwiałby przechodzenie do
kolejnych komórek pamięci za pomocą
jednego naciśnięcia. Ale i tak nie jest
źle. Po pewnym czasie pracy z NM-1
można nabrać wprawy w przełączaniu
pomiędzy zapisanymi brzmieniami.
Jeśli chodzi o nabicie tempa dla efektów
przy pomocy przycisku TAP TEMPO,
to w chwili, gdy mamy uruchomione
dwa kanały A i B, przycisk nabija tempo
dla kanału, który nie był edytowany
ręcznie. Gdy ustawimy prędkość
modulacji dla kanału A, przyciskiem TAP
TEMPO można ustalić częstotliwość
obrotów dla kanału B, i odwrotnie.
Podłączenie do
wzmacniacza
Na koniec zostawiłem opis połączeń,
jakie można ustanowić pomiędzy gitarą
a wzmacniaczem z wykorzystaniem
NM-1. Po pierwsze, można podłączyć
efekt do wejścia wzmacniacza w trybie
mono – zwyczajnie, przy pomocy dwóch
kabli gitarowych. Służą do tego gniazda
NM-1 dla kanałów L INPUT i L OUTPUT. Po
drugie, można uruchomić Nova Modulator
w trybie stereo, wyprowadzając
sygnał z kanałów L i R efektu do wejść
dwóch wzmacniaczy. Po trzecie, efekt
można podłączyć do pętli efektowej
wzmacniacza. Na końcu, wykorzystując
wejścia SEND i RETURN pętli efektowej
dwóch wzmacniaczy, można uzyskać
brzmienie stereo. W takim przypadku
sygnał z gitary kierujemy do wejścia
jednego wzmacniacza i wyprowadzamy
do NM-1, korzystając z wyjścia wysyłki
dla pętli SEND. Następnie sygnał z dwóch
wyjść efektu kierujemy do powrotów
(gniazda RETURN) dwóch wzmacniaczy.
Prawda, że to ciekawa kombinacja?
Podsumowanie
Nova Modulator to zdecydowanie
nowoczesne i inspirujące narzędzie.
Osobiście uważam, że jest to jeden
z pięciu najlepszych małych efektów
podłogowych dla gitarzystów, jakie
do tej pory miałem okazję testować.
W segmencie urządzeń modulacyjnych
Nova Modulator to efekt, który zadowoli
najbardziej wymagających gitarzystów
82
Gitarzysta
Luty 2009
Wszystkie efekty pokładowe NM-1
brzmią śpiewająco, a dźwięk jest
soczysty, pełny i atrakcyjny. Można go
polecić tym osobom, które nie szukają
modulacji w typie nieprzewidywalnych,
analogowych, szumiących czy wyjątkowo
rozstrojonych urządzeń. W takim
przypadku lepiej sięgnąć po stare,
właśnie analogowe urządzenie. Tu jest
wszystko precyzyjne. Ukręcimy niemal
każde pożądane brzmienie chorusu,
flangera czy innych efektów, i to zarówno
z typu tych zimnych, nowoczesnych
brzmień, jak i emulacji klasycznych
rozwiązań (całkiem interesujący algorytm
Through-Zero-Flanger) aż po barwy
eksperymentalne. Chociaż z tym akurat
bym nie przesadzał. NM-1 pozwala
na eksperymenty tylko w granicach
przydatnych w praktyce, co jest raczej
jego zaletą. Do tego mamy absolutnie
znikomy poziom szumów, pamięć,
możliwość kalibracji poziomu sygnału
wchodzącego do efektu i prostą obsługę.
Sporo radości sprawia też
programowanie nowych brzmień
z wykorzystaniem dwóch segmentów
A i B, których ustawienia można
połączyć ze sobą w całość, a nawet
zsynchronizować tempo pracy między
kanałami. Czyli tak, jakbyśmy mieli
dwa sprzężone efekty obok siebie.
Czy potrzeba czegoś więcej? Po
miesiącu badań tej kostki odpowiadam,
że w powszechnym zastosowaniu
– nie trzeba. W segmencie urządzeń
modulacyjnych Nova Modulator to
efekt, który zadowoli najbardziej
wymagających gitarzystów.
Na koniec zwróćmy jeszcze uwagę
na to, że efekty z serii Nova to
zupełne przeciwieństwo kostek z serii
Vintage tego samego producenta.
W przypadku efektów serii Vintage
produkt skierowany jest do gitarzystów
lubiących proste rozwiązania
– maksymalnie cztery pokrętła,
i koniec. Natomiast produkty z serii
Nova to procesory wyposażone w całe
mnóstwo regulowanych parametrów,
kolorowe światełka i – co najważniejsze
– posiadające dużo większe możliwości
w zakresie wpływania na brzmienie.
Znacie określenie „górna półka”? T.C.
Electronic Nova Modulator zalicza
się właśnie do tej grupy świetnie
wykonanych i wybornie sprawdzających
się w praktyce produktów. Szukając
nie tylko brzmienia zimnego chorusu,
ale i innych wymienionych efektów
zacznijcie test właśnie od tego modelu.
T.C. Electronic
NM-1 Nova
Modulator
DANE
TECHNICZNE
wejścia: 2×1/4” jack
z automatycznym wykrywaniem
wtyku mono dla kanału L
impedancja
wejściowa: 1MΩ
wyjścia: 2×1/4” jack,
symetryczne, z automatycznym
wykrywaniem wtyku mono dla kanału L
impedancja
wyjściowa: 0Ω
przetwarzanie A/D:
24-bit, 128-krotne nadpróbkowanie
dynamika: 106/98dB,
20Hz-20kHz
THD: < -90dB (0.0032%) przy 1kHz
pasmo przenoszenia:
+0.1/-0.2 dB, 20Hz-20kHz
przesłuch: <-100dB,
20Hz-7kHz, <94dB, 7kH-20kHz
zasilanie: 100-240V AC,
50-60Hz (zasilacz w komplecie)
pobór mocy: <5W
wymiary:
130×130×55mm (S×W×G)
waga: 765g
OCENY
FUNKCJONALNOŚĆ
BRZMIENIE
WYKONANIE
JAKOŚĆ/CENA




łatwy w obsłudze, doskonale
brzmiący, dwukanałowy
procesor podłogowy
oferujący siedem efektów
modulacyjnych
DOSTARCZYŁ
Audiostacja
Warszawa, tel. 022-616-13-86
www.audiostacja.pl
CENA
999 zł
www.magazyngitarzysta.pl