Rozwaga i - NSZZ Solidarność Stoczni Gdańskiej
Transkrypt
Rozwaga i - NSZZ Solidarność Stoczni Gdańskiej
www.nszz-stocznia.pl NR 1/29 stycznia 2010 Rozwaga i ISSN 1641-6112 STOCZNIA GDAŃSKA W mroźny piątek, 22 stycznia, zwodowano w Stoczni Gdańsk pierwszy w tym roku statek „Normand Pacific”, pływającą bazę dla nurków. fot. Paweł Glanert ANDRZEJ STOKŁOSA prezesem Stoczni Gdańsk Dotychczasowy wiceprezes i dyrektor generalny ISD Huty Częstochowa Andrzej Stokłosa został prezesem Zarządu Stoczni Gdańsk S.A. Rozpocznie pracę 1 lutego. Mgr inż. Andrzej STOKŁOSA (ur. 1959) studia na Wydziale Mechaniki Precyzyjnej Politechniki Warszawskiej ukończył w 1984 r. (specjalność automatyka i metrologia). Uzupełniał kwalifikacje w języku angielskim w 2-letniej Szkole Biznesu przy PW z udziałem wykładowców z Londynu, Paryża i Oslo. Pracując w Instytucie Mechaniki Precyzyjnej jako konstruktor (1984-91), zajmował się projektowaniem i badaniem urządzeń do nakładania powłok ochronnych. W latach następnych pełnił kierownicze funkcje w Makro Cash and Carry Polska i Netia Telekom SA, a także w spółce Orkla Press Polska. W ostatnich latach był związany z FIAT-em i Hutą Częstochowa. Członek Rady Nadzorczej stoczni i przewodniczący Komisji Międzyzakładowej NSZZ „Solidarność” Roman Gałęzewski powiedział PAP, że został uzupełniony skład Zarządu. Od dwóch lat był wakat na tym stanowisku, a obowiązki prezesa pełnił wiceprezes Ihor Yatsenko. Zdaniem Gałęzewskiego, powołanie prezesa „nie zmieni sytuacji zakładu, bo może ją zmienić tylko rynek i zdobycie zamówień na statki”. Stocznia ma 30 mln zł W MROZIE I ŚNIEGU... fot. Paweł Glanert 2 Rozwaga i zysku, ale nie ma zamówień na budowę statków, bo „rynek siadł”. W zakładzie trwa restrukturyzacja produkcji i zatrudnienia. Ze stoczni ma być zwolnionych ok. 300 osób. Roman Gałęzewski podkreślił, że wdrażane są w zakładzie nowe technologie i sprzęt. Ok. 90 proc. załogi jest w trakcie podnoszenia lub zmiany kwalifikacji, np. przechodzi kursy spawalnicze według nowych technologii. W połowie roku na terenie stoczni powinna rozpocząć się budowa fabryki elektrowni wiatrowych. Produkcja ta ma być jednym z trzech rodzajów działalności stoczni, obok budowy statków i montażu konstrukcji stalowych. Przypomnijmy, że pod koniec 2007 r. Stocznia Gdańsk została kupiona przez ukraiński koncern ISD Polska (Związek Przemysłowy Donbasu). Obecnie ISD posiada ok. 80 proc. akcji zakładu. Reszta należy do Agencji Rozwoju Przemysłu. Na początku roku 2010 pakiet kontrolny ukraińskiego Związku Przemysłowego Donbasu, w tym Huty Częstochowa i węgierskich zakładów hutniczych Dunaferr, nabyły rosyjskie Evraz Group i Metalloinvest. Spółka ISD Polska zapewniła, że transakcja ta „w żadnym stopniu” nie dotyczy Stoczni Gdańskiej. „Stocznia pozostaje własnością spółki należącej do ukraińskich właścicieli, to znaczy Siergieja Taruty, Witalija Hajduka i Oleksandra Mkrcztana” – wskazano w komunikacie. KAROL GUZIKIEWICZ, wiceprzewodniczący stoczniowej „Solidarności: Tworzymy szanse na nowoczesne kwalifikacje – Wszyscy z niepokojem w stoczni obserwują obecną sytuacje, która jest zła – mówi wiceprzewodniczący stoczniowej „Solidarności” Karol Guzikiewicz. Nie zawsze jest temu winien zarząd stoczni, decyduje przede wszystkim koniunktura rynkowa, brak zamówień na nowe jednostki. Armatorów dotknął kryzys, tak że nawet mimo zainteresowania ofertami stoczni trudno im znaleźć możliwości finansowania zamówień. W efekcie pracy zaczyna brakować, coraz więcej osób przebywa na postoju. No, ale z tym musi się zmagać zarząd stoczni. Mam nadzieję, że nowy prezes zarządu, który od lutego kierować ma stocznią, okaże się skutecznym szefem firmy i sprawi, że sytuacja się poprawi. Bo dalsze zwolnienia, to zagrożenie dla umowy z Unią Europejską, to zagrożenie dla restrukturyzacji stoczni, a w konsekwencji dla dalszego jej istnienia. Związek zawodowy „Solidarność” uważa że w obecnych warunkach trzeba robić wszystko by zdobywać zlecenia, nawet jeżeli przy ich realizacji stocznia wyjdzie finansowo na zero. Ważne żeby była praca i wynikające z niej zarobki. To dotyczy zarówno zleceń zewnętrznych, takich jak prace przy Baltic Arenie, jak i tych wykonywanych w samej stoczni. Związek nie ma, oczywiście, wpływu na banki finansujące zlecenia dla stoczni, ale może mieć wpływ na wspomaganie pracowników zwalnianych ze stoczni, lub zagrożonych takimi zwolnieniami. I to właśnie robimy. Związek chce pomóc stoczni przez podnoszenie kwalifikacji pracowników, przez szkolenie w zakresie nowych technologii, co umożliwia nam wygranie konkursów dofinansowanych przez Unię Europejską. Dziś przemysł okrętowy wymaga nowych kwalifikacji zarówno od spawaczy jak i inżynierów, projektantów, którzy muszą się posługiwać techniką komputerową. Chcemy przez podnoszenie kwalifikacji pracowniczych zmniejszyć zagrożenie zwolnieniami obecnie zatrudnionych, chcemy dać możliwość zdobycia nowych umiejętności i uprawnień tym, którzy zostali zwolnieni z pracy – podkreśla Karol Guzikiewicz. Jak zapowiadaliśmy już w poprzednim numerze „Rozwagi”, wygraliśmy konkurs na dwa projekty współfinansowane przez Unię Europejską. Jeden nazywa się „Europracownik – nowy zawód, nowe umiejętności, szansą na sukces”, drugi to „Eurokwalifikacje – szansą na przyspieszenie”. Pierwsza rekrutacja już się rozpoczęła, 15 zakwalifikowanych osób pojedzie do Gdyni, gdzie będą uczyły się spawania metodą 141 TIG. Obydwa projekty finansowane przez UE są skierowane przede wszystkim do osób zwolnionych z pracy w stoczni i one mają pierwszeństwo w rekrutacji. Do- tyczy to osób zwolnionych ze Stoczni Gdańsk, Stoczni Gdynia i Stoczni Marynarki Wojennej. W nowych technologiach spawalniczych przeszkolonych będzie dzięki wysiłkom „Solidarności” nie mniej niż 100 osób – metodą 121, 122 i 136. Najdłuższy kurs (metodą MAG) trwa aż 672 godziny. Będziemy prowadzić też szkolenia dla inżynierów, obejmujące nowoczesne metody projektowania. Szkolenie to obejmie kilkadziesiąt osób, wytypowanych w porozumieniu z „Solidarnością” w Biurze Konstrukcyjnym, tak by powiększyła się liczba fachowców znających najnowsze metody projektowania. 20 osób będzie mogło uzyskać kwalifikacje samodzielnego księgowego. Prowadzone będą też szkolenia językowe, w różnych formach, od konwersacji, po pełne opanowanie języka obcego. Kursy językowe połączone będą ze zdobywaniem np. przez panie kwalifikacji sekretarek, a także – ze względu na spore zapotrzebowanie rynku pracy w tym zakresie – ze zdobywaniem umiejętności masażystek. Będą też kursy dla operatorów kas fiskalnych, operatorów wózków widłowych, zarządzania magazynem, ochrony obiektów, a także na prawo jazdy kategorii B. Duży blok zajęć dotyczy znajomości prawa pracy, jako związek zawodowy jesteśmy zainteresowani by przepisy znali nie tylko pracodawcy, ale i pracownicy. Wykładowcami na naszych kursach będą renomowani pracownicy. Dla osób z inicjatywą ważne będą szkolenia dotyczące podejmowania działalności gospodarczej, a także różnego rodzaju szkolenia specjalistyczne. Łącznie z prowadzonymi już szkoleniami w ramach pro- Rozwaga i dokończenie na str. 4 3 Tworzymy Abp. SŁAWOJ LESZEK GŁÓDŹ Człowiekiem Roku Tygodnika Solidarność szanse dokończenie ze str. 3 jektu EuroManager działalność szkoleniowa realizowana dzięki zaakceptowanym i finansowanym przez Unię Europejską projektom „Solidarności” obejmie ponad 1000 osób. To ogromna grupa ludzi, którzy z reguły nie z własnej winy znaleźli się w trudnej sytuacji na rynku pracy. Wiele z naszych szkoleń ma dużą wartość finansową, niektóre kursy wyceniane są na kilka tysięcy złotych, nie mówiąc o dostępie do nowoczesnego sprzętu. Zdobycie nowych, poszukiwanych na rynku pracy kwalifikacji – to także forma pomocy dla pracodawcy, właściciela stoczni, który przy poprawie koniunktury, będzie miał do dyspozycji znaczną grupę współcześnie wyszkolonych pracowników. Mamy jako „Solidarność” satysfakcję, że nasze starania o pozyskanie unijnych pieniędzy na zdobywanie nowoczesnych kwalifikacji przez zwalnianych z pracy stoczniowców się powiodły, że jest olbrzymie zainteresowanie prowadzonymi w ramach naszych projektów zajęciami, nie tylko w Trójmieście, ale i w Tczewie czy Starogardzie, skąd w miarę wolnych miejsc na kursach będą pochodzić kształceni pracownicy. Stoczniowa „Solidarność” stała się de facto firmą organizującą kształcenie zagrożonych bezrobociem pracowników, taki jest wymóg obecnego czasu i tak możemy najlepiej pomóc członkom naszego związku i nie tylko – konkluduje Karol Guzikiewicz. 4 Rozwaga i Abp Sławoj Leszek Głódź odebrał w Gdańsku tytuł Człowieka Roku Tygodnika Solidarność. – Za obronę dziedzictwa „Solidarności” i moralne wsparcie Związku w bieżącej działalności – powiedział Jerzy Kłosiński, redaktor naczelny Tygodnika Solidarność. Pierwsze w 2010 r. posiedzenie Komisji Krajowej rozpoczęło się od uroczystości wręczenia tytułu Człowieka Roku Tygodnika Solidarność. – Tym tytułem chcemy uhonorować pasterza, który głosi dziś zagłuszaną prawdę. Słowa otuchy dla „Solidarności” wypowiadane od lat przez księdza arcybiskupa, szczególnie w ostatnim roku, znacząco wpływają na postawę naszego społeczeństwa. Zacytuję znany fragment homilii księdza arcybiskupa z października ubiegłego roku w Białymstoku podczas Krajowego Zjazdu Związku: „Sztandarów nie zwijajcie! Jeszcze nie czas! nikt tak dobitnie w mijającym roku nie mówił o roli „Solidarności” i związków zawodowych – powiedział Jerzy Kłosiński. A b p Głódź dziękując za przyznany tytuł zapewnił, że „Solidarność” ma w jego osobie sojusznika. – „Solidarność”, która jest jedna, niepodzielna ma przed sobą wielkie wyzwania związane z całym światem pracy – powiedział metropolita gdański. Abp Głódź przypomniał, że 30. rocznicy powstania NSZZ „S” towarzyszyć będzie długo oczekiwane wydarzenie – beatyfikacja ks. Jerzego Popiełuszki. CEGIELSKI sprzedaje fabrykę silników HCP chce sprywatyzować Fabrykę Silników Agregatowych i Trakcyjnych. – Pozbywamy się najlepszych części Ceglorza – załamują ręce związkowcy. Rada nadzorcza stwierdza jednak: – Nie ma innego wyjścia Cegielski sprzedał już Fabrykę Pojazdów Szynowych, a obecnie zarząd firmy planuje prywatyzację kolejnej spółki grupy HCP. Przypomnijmy, że FPS kupiła za 58 mln zł Agencja Rozwoju Przemysłu, przy czym do kasy Ceglorza wpłynie tylko połowa tej kwoty. Pozostałe 29 mln zł zostanie wliczone w spłatę długu, jaki poznańska firma ma wobec Agencji. Zarząd HCP nie ma wątpliwości, że transakcja pozwala odetchnąć Cegielskiemu tylko na krótki czas. Zmniejszyło się zadłużenie firmy do poziomu niższego niż 20 mln zł, który prezes Jarosław Lazurko określa jako bezpieczny (bo oddala groźbę upadłości), ale w Ceglorzu wciąż nie ma pracy. Dotyczy to zwłaszcza głównej spółki HCP, do której należy największa fabryka – silników okrętowych. Pracę straciło w niej już ponad 400 osób, a i tak większość z liczącej jeszcze 800 pracowników załogi jest na przestoju. Cegielski liczy, że zamówienia na nowe silniki, które dotąd stanowiły trzon produkcji firmy, w końcu się pojawią. A fabryka silników okrętowych z kuli u nogi zamieni się w motor dla całej grupy HCP. Na razie Ceglorz próbuje więc przetrwać wyprzedając majątek. – Docelowo całą firmę trzeba też sprywatyzować, bo tylko to daje szansę pozyskania kapitału – dodaje Paweł Chudziński, przewodniczący rady nadzorczej HCP. Jaki będzie rok 2010 w Stoczni Gdańsk? Pierwsze w nowym roku wodowanie statku bazy dla nurków „Normand Pacific”, pomimo mroźnej aury nastraja optymistycznie. Mniej optymistyczne są jednak przewidywania na dalsze miesiące roku 2010, jako że wciąż nie uprawomocniły się umowy kontraktowe na drugą połowę roku, a jak powiedział Kurierowi Stoczni Gdańskiej prof. Bożydar Metschkow, członek Zarządu i dyrektor generalny stoczni „póki kontrakt nie jest uprawomocniony – prace nie startują”. Co powoduje niekorzystną sytuację zwłaszcza w obróbce detali i w konsekwencji postoje niektórych grup zawodowych. Stocznia ma podpisaną umowę na sześć chłodniowców, a także na dwa gazowce, z których jeden jest na pochylni. Zakończyły się wstępne rozmowy z armatorami norweskimi na temat dalszych statków offshore, zaawansowane są ponoć rozmowy na temat budowy statków rybackich, choć wiceprezes SG Igor Jacenko używa określenia „poszukiwanie zamówień na budowę statków rybackich dla Rosji”. Zawarcie i uprawomocnienie się kontraktów pozwoliłoby myśleć spokojniej o drugiej połowie roku. Wiceprezes Igor Jacenko wspomina o podpisaniu listu intencyjnego z „dość znaną i potężną firmą europejską”, czego efektem ma być rozpoczęcie produkcji wież wiatrowych we wrześniu 2010. Jeszcze w tym roku miałoby powstać 80 do 100 takich wież. Prof. Metschkow mówi o dwuetapowym podejściu do produkcji wież wiatrowych. W pierwszym, fabryka ulokowana byłaby w hali K1, w drugim część linii produkcyjnej przeniesiona by została do nowej fabryki wież wiatrowych. Biorąc pod uwagę, że analitycy fot. Paweł Glanert Półoptymistycznie obserwują duże zapotrzebowanie na rynku wież wiatrowych, ich produkcja w hali K1 mogłaby się rozpocząć w tym roku. Czas do pełnego wykorzystania potencjału pracowniczego stoczni jej kierownictwo wykorzystuje na szkolenie załogi. Dużym plusem – zdaniem prof. Bożydara Metschkowa – jest program Związków Zawodowych zasilany funduszami Unii Europejskiej dotyczący szkoleń. Pracownicy stoczni mogą dzięki niemu uzyskać nowe kompetencje , a przy tym przygotowywać się do nowych zadań. Gdyńska stocznia w Specjalnej Strefie Ekonomicznej? Włączenie tego, co zostało po Stoczni Gdynia do Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej warto popierać tak mocno, jak przed laty budowę autostrady A1 stwierdza Sławomir Sowula w „Gazecie Wyborczej” Takie wsparcie jest bardzo potrzebne, bo w większości inwestujące na terenie stoczni firmy nie są zbyt zasobne w kapitał i chwila oddechu w czasach dekoniunktury na rynku produkcji statków im się przyda. Warto podkreślić, że spółki wchodzące na teren stoczni, zanim skorzystają z ulg, muszą najpierw w strefie zainwestować. Lokalni decydenci powinni też pamiętać, że są to firmy tworzone przez lokalny wybrzeżowy kapitał. Ministrom, którzy będą podejmować decyzje, warto przypomnieć, że do PSSE nie tak dawno przyłączono Polpharmę czy International Paper Kwidzyn, czyli firmy należące do krajowych bądź zagranicznych gigantów. Zrobiono to pod groźbą utraty miejsc pracy, które zapewniały te firmy. Tych samych argumentów warto użyć i teraz. Rozwaga i 5 Co się zmienia w przepisach pracowniczych? Od 1 stycznia zmieniają się niektóre przepisy dotyczące urlopów rodzicielskich, wzrasta płaca minimalna czy okresowo zasiłek dla osób bezrobotnych. Od 1 stycznia 2010 wzrasta najniższe wynagrodzenie i wynosi obecnie 1317 zł brutto. Dotychczas było to 1276 zł brutto. W nowym roku zmieniają się także zasady wypłacania zasiłków dla osób bezrobotnych. Zasiłki będą wypłacane krócej – przez 12 miesięcy a nie jak dotychczas 18. Zasiłek wzrośnie, ale tylko przez trzy miesiące będzie wypłacany w wyższej wysokości 717 zł brutto. Po trzech miesiącach wysokość zasiłku spadnie do 563 zł brutto, czyli o 12 zł mniej niż dotychczas wynosił podstawowy zasiłek. Zgodnie z art. 1823 kodeksu pracy, od 1 stycznia 2010 r. oraz w 2011 r. pracownik-ojciec wychowujący dziecko ma prawo do urlopu ojcowskiego w wymiarze 1 tygodnia. W kolejnym 2012 roku, jego wymiar zwiększy się do 2 tygodni. Z uprawnienia może skorzystać każdy ojciec, pod warunkiem, że jego dziecko nie ukończyło 12 miesięcy. Tego urlopu pracodawca udziela na pisemny wniosek pracownika-ojca wychowującego dziecko, składany w terminie nie krótszym niż 7 dni przed rozpoczęciem korzystania z tego urlopu. Pracodawca ma obowiązek uwzględnić wniosek pracownika. Podczas urlopu ojcowskiego pracownik otrzyma 100-proc zasiłku macierzyńskiego, czyli tak samo jak w przypadku urlopu macierzyńskiego. Istotne jest również i to, że pracownik nie musi obawiać się zwolnienia z pracy podczas tej nieobecności. Podlega on bowiem ochronie na takich samych zasadach jak matka korzystająca z uprawnień rodzicielskich (art. 177 k.p.). Od 1 stycznia 2010 r. pracownica-matka będzie mia- ła prawo do dodatkowego urlopu macierzyńskiego. Wymiar tego urlopu zależy od liczby urodzonych dzieci. Dla kobiety która urodziła jedno dziecko przy jednym porodzie w tym i następnym roku jego wymiar może wynieść 2 tygodnie, a w przypadku pracownicy rodzącej bliźnięta będą to 3 tygodnie. W kolejnych latach wymiar tego fakultatywnego urlopu będzie się zwiększał. Jest to dodatkowy urlop macierzyński z którego pracownica może ale nie musi skorzystać po wykorzystaniu przysługującego jej podstawowego urlopu macierzyńskiego. Dodatkowego urlopu udziela się na pisemny wniosek pracownicy, składany w terminie nie krótszym niż 7 dni przed rozpoczęciem korzystania z tego urlopu. Dodatkowy urlop macierzyński przysługuje ponadto pracownikowi-ojcu (1822 k.p.), ale w określonych sytuacjach: 1) gdy matka po wykorzystaniu po porodzie 14 tygodni urlopu macierzyńskiego zrezygnuje z pozostałej jego części na rzecz ojca, 2) gdy pracownica wykorzysta w całości urlop macierzyński w podstawowym wymiarze i pracownik ojciec złoży wniosek o dodatkowy urlop macierzyński wskazując termin zakończenia urlopu matki. Opiekunowie adopcyjni także od 1 stycznia 2010 r. mogą skorzystać z dodatkowego urlopu na warunkach urlopu macierzyńskiego, który w latach 2010 i 2011 wynosi w przypadku przyjęcia na wychowanie jednego dziecka – do dwóch tygodni a w przypadku przyjęcia na wychowanie jednocześnie więcej dzieci – do 3 tygodni. W 2010 r. w ramach obowiązkowych badań okresowych pracujące kobiety pomiędzy 25 a 59 rokiem życia będą musiały również zrobić badanie cytologiczne. Panie w wieku 50-69 lat będą również kierowane na obowiązkową mammografię. Za obowiązkowe badania zapłaci NFZ a nie pracodawca. JANUSZ ŚNIADEK, przewodniczący Komisji Krajowej NSZZ „S”: Rok „Solidarności” – Ze względu na 30 urodziny rok 2010 ogłosiliśmy rokiem Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego „Solidarność”. Chcemy podkreślić, że „Solidarność” ma piękną historię, ale również dzisiaj jest bardzo potrzebna pracownikom, jak mówił Jan Paweł II. To święto nie może stać się przedmiotem rozgrywek elit politycznych. Bez względu na zagrożenia, „Solidarność” będzie robiła swoje. Strzegła swoich sztandarów i honoru. Już został powołany zespół koor- 6 Rozwaga i dynacyjny, powstał wstępny kalendarz obchodów, którego głównym akcentem będzie uroczysty zjazd delegatów w gdańskiej Hali Oliwia oraz uroczysta msza święta na Placu Solidarności w Gdańsku. Zrobimy wszystko, aby było to święto zwykłych ludzi, bo to dzięki nim powstała „Solidarność” i dzięki nim mamy dzisiaj wolny niepodległy kraj. Dlatego Polacy mają prawo do godnych obchodów, a nie kolejnej politycznej kłótni, ośmieszającej nas w oczach całego świata. Niezależnie od rocznicy będziemy wybierali władze związkowe we wszystkich strukturach naszego Związku. Wybory związkowe będą okazją do wielkiej debaty na temat naszej przyszłości. Rok 2010 będzie też kolejnym rokiem prowadzenia akcji „Zorganizowani mają lepiej”. „Solidarność”, aby była skuteczna i silna, musi być liczna. Bezwzględnie na tym musimy się skupić. To jest fundamentem społeczeństwa obywatelskiego i najlepszym narzędziem walki o godną, godziwie wynagradzaną pracę. Dzięki zorganizowaniu się wygraliśmy 30 lat temu, rozpoczynając pokojową solidarnościową rewolucję; być może byliśmy zorganizowani zbyt mało, żeby odnieść większe i bardziej rozstrzygające zwycięstwo w 1989 roku. Na pewno zabrakło nam zorganizowania się dla obrony większej sprawiedliwości społecznej i przeciwdziałania rosnącemu rozwarstwieniu. Wyciągajmy więc wnioski z przeszłości. Sylwester na promie i w Paryżu Opłatkowe spotkanie emerytów N a opłatkowe spotkanie Koła Emerytów i Rencistów „Solidarność” Stoczni Gdańsk, które odbyło się 8 stycznia br, przybyła wyjątkowo duża grupa emerytów i rencistów, byłych pracowników Stoczni Gdańsk. W Klubie „Akwen” zjawiło się około 200 osób, na stołach, przy których było ciasno - ciasta i słodycze, kawa, herbata. Przewodniczący Koła, Franciszek Jankowski, powitał i zaprosił do stołu prezydialnego znakomitych gości: Arcybiskupa Sławoja Leszka Głódzia i księdza Prałata Henryka Jankowskiego, którym wręczono piękne kwiaty. Kierownictwo Stoczni Gdańsk reprezentował Grigori Stelmach, dyrektor zabezpieczenia majątku i ochrony stoczni. Licznie reprezentowane były władze „Solidarności”: Janusz Śniadek, Przewodniczący Komisji Krajowej, Krzysztof Dośla, Przewodniczący Regionu Gdańskiego, Jan Klasa, Przewodniczący Sekcji Regionu Gdańskiego Emerytów i Rencistów, Roman Gałęzewski, przewodniczący Organizacji Międzyzakładowej „S” Stoczni Gdańsk oraz członek Zarządu Regionu Gdańskiego „S” Mieczysław Chełminiak. Nastrojowe kolędy pięknie śpiewał Zespół Chóralny „Biesiada” z Pszczółek. Przewodniczący Zarządu Koła Emerytów i Rencistów Franciszek Jankowski wszystkim członkom związku i ich rodzinom oraz zaproszonym gościom złożył najserdeczniejsze życzenia: zdrowia, wszelkiej pomyślności i długich lat życia. Następnie głos zabierali zaproszeni gości składając kolejno życzenia. Arcybiskup Sławoj Leszek Głódź zwrócił się do uczestników spotkania w ciepłych słowach, dziękując za ich wkład w budowanie demokratycznych zasad. Dodał, że czuje się bardzo związany z ruchem solidarnościowym. Następnie poświęcił opłatek i udzielił Błogosławieństwa Bożego. Z kolei przemawiali, składając życzenia, przewodniczący KK „Solidarności” Janusz Śniadek oraz pozostali goście. Uczestnicy spotkania w licznych wystąpieniach dziękowali władzom związku „Solidarność”, a także Zarządowi Stoczni i stoczniowej Komisji Socjalnej, za życzliwą opiekę nad emerytami i rencistami, pomoc socjalną i materialną w postaci talonów,zapomóg bezzwrotnych i dopłat do wycieczek, a także wsparcie przy organizacji spotkania opłatkowego. - Jeszcze raz wszystkim serdecznie dziękujemy i prosimy żeby nigdy o nas nie zapominano - mówili. Na zakończenie wieczoru wszyscy uczestniczy podzielili się opłatkiem, składając sobie życzenia. Do spotkania w przyszłym roku w zdrowiu i szczęściu! i rencistów „S” Stoczni Gdańsk Zdjęcia: Paweł Glanert Sylwester na promie i w Paryżu Praca podczas MROŹNEJ ZIMY Temperatury ciągle poniżej zera i nic nie zapowiada, że w najbliższym czasie zima odpuści. Warto pamiętać, że w związku z pogodą pracodawca ma określone obowiązki – pisze „Rzeczpospolita” Zgodnie z prawem minimalna temperatura w pomieszczeniach pracy powinna wynosić 18 st. C. Chodzi o pomieszczenia biurowe i takie, w których wykonywane są lekkie prace fizyczne. W pomieszczeniach, w których wykonywane są ciężkie prace fizyczne, przy liniach produkcyjnych musi być minimum 14 st. C (chyba że względy technologiczne na to nie pozwalają). Wiele prac fizycznych wykonywanych jest na świeżym powietrzu. W takim wypadku pracodawca powinien zapewnić pracownikom pomieszczenia do ogrzania się. Takie pomieszczania powinny znajdować się w pobliżu stanowisk pracy, dawać schronienie przed opadami atmosferycznymi i niską temperaturą, a także pozwolić na przygotowanie ciepłego posiłku. W takich pomieszczeniach powinna być zapewniona temperatura minimalna w wysokości 16 st. C. Pomieszczenie też powinno odpowiednio duże. Na każdego pracownika musi przypadać minimum 0,1 mkw powierzchni. Gdy nie ma możliwości zapewnienia takiego pomieszczenia, pracodawca zobowiązany jest zorganizować w pobliżu miejsca pracy źródła ciepła, np. koksowniki. Przy temperaturze niższej niż 10 st. C (od 1 listopada do 31 marca) pracodawcy powinni pamiętać o zapewnieniu ciepłych napojów dla pracowników w ilości zaspokajającej potrzeby pracowników. Z kolei jeżeli pracownik wykonuje na otwartej przestrzeni prace związane z wysiłkiem fizycznym, powodującym w ciągu zmiany roboczej efektywny wydatek energetyczny organizmu powyżej 1500 kcal (6280 kJ) u mężczyzn i powyżej 1000 kcal (4187 kJ) u kobiet, w okresie zimowym (za okres zimowy uważa się okres od dnia 1 listopada do dnia 31 marca) pracodawca ma obowiązek zapewnić posiłki regeneracyjne. Stanowiska, na których powinny być wydawane posiłki i napoje ustala pracodawca w porozumieniu ze związkami zawodowymi bądź z przedstawicielami pracowników. Informacje takie powinien zawierać również regulamin pracy. Ponadto pracodawca zobowiązany jest zapewnić środki ochrony indywidualnej w sytuacjach, kiedy nie można uniknąć zagrożeń lub nie można ich wystarczająco ograniczyć za pomocą środków ochrony zbiorowej lub odpowiedniej organizacji pracy. Jednym z takich zagrożeń jest zimno, z czym wiąże się obowiązek zapewnienia pracownikowi odzieży ochronnej. Szczególną rozwagę i ostrożność należy zachować podczas wykonywania prac budowlanych. Warto pamiętać, że: montaż, eksploatacja i demontaż rusztowań, ruchomych podestów ro- boczych są zabronione podczas gęstej mgły, opadów deszczu, śniegu, gołoledzi oraz w czasie burzy lub przy wietrze o prędkości powyżej 10 m/s; prowadzenie robót rozbiórkowych, jeżeli zachodzi możliwość przewrócenia części konstrukcji obiektu przez wiatr, jest zabronione; gdy prędkość wiatru przekracza 10 m/s – roboty należy wstrzymać; rusztowania, ruchome podesty robocze, żurawie budowlane i stanowiska pracy powinny być każdorazowo sprawdzane po silnym wietrze czy opadach atmosferycznych. Należy pamiętać, że: do pracy na wysokości można skierować pracownika posiadającego aktualne orzeczenie lekarskie, potwierdzające brak przeciwwskazań do pracy na wysokości; pracownik skierowany np. do odśnieżania powinien przejść instruktaż stanowiskowy i być poinformowany o ryzyku zawodowym, związanym z wykonaniem tej pracy; pracodawca winien zapewnić, a pracownik stosować, właściwe środki ochrony przed upadkiem z wysokości (szelki wraz z linką bezpieczeństwa i amortyzatorem lub urządzeniem samohamownym, kask oraz obuwie zabezpieczające przed poślizgnięciem); przed przystąpieniem do odśnieżania należy wygrodzić i oznakować strefy niebezpieczne, w których istnieje zagrożenie spadającymi masami usuwanego śniegu, lodu jak również narzędziami. fot. Paweł Glanert Zabronione jest dopuszczanie pracowników do pracy na wysokości przy odśnieżaniu, jeżeli: nie posiadają zaświadczeń lekarskich o braku przeciwwskazań do pracy na wysokości; nie zostali w sposób udokumentowany przeszkoleni, jak bezpiecznie odśnieżać; nie zostały zagwarantowane skuteczne środki ochrony zbiorowej przed upadkiem z wysokości lub każdego pracownika nie wyposażono w indywidualne środki przez takim upadkiem. Osoba odpowiedzialna za odśnieżanie ma obowiązek tak zorganizować pracę, aby uchronić pracowników nie tylko przed upadkiem z dachu z powodu zbytniego zbliżenia się do jego krawędzi, ale również zabezpieczyć na wypadek, gdyby dach się załamał! Rozwaga i 11 Wybory w „Solidarności” Co cztery lata w związku zawodowym „ Solidarność” w całej Polsce odbywają się wybory do władz związkowych na wszystkich szczeblach. Trwa to od 1 grudnia 2009 do 31 marca 2010r na szczeblu poszczególnych zakładów pracy, potem do końca czerwca w regionach a w październiku czekają nas wybory do Komisji Krajowej i na przewodniczącego związku. Niejako po drodze, do końca kwietnia należy wybrać władze sekcji branżowych i regionalnych, do końca maja władze krajowe sekcji a do końca czerwca władze krajowe sekretariatów branżowych. W naszej stoczni wybory ruszyły pełną parą w styczniu. Odbyły się już zebrania przedwyborcze w niektórych okręgach wyborczych w stoczni i współtworzących wraz z nią Organizację Międzyzakładową firmach związanych z gospodarką morską na naszym terenie. Przez lata obowiązywał podział wydziałowy, czyli każdy wydział przeprowadzał u siebie wewnętrzne wybory – tym razem Ko- misja Wyborcza podzieliła teren stoczni na 10 okręgów wyborczych. Spowodowane to zostało zmianami w stoczni, rozgraniczeniem grup zawodowych i podziałem terytorialnym: Okręg nr. 1. – PK, K-1, PKK, TPK, TPM, TPE, TPT, TP9 (wszystkie komórki organizacyjne z terenu C) Okręg nr. 2. – K-3, OX, TPC, PKK, TPM, TP9, TRRM, TRE, TRB, TRRN, TRRO, HZM (teren B) Okręg nr. 3. – W-2, W-3, W-4, W-5s, W-5m Okręg nr. 4. – TRRM, TRRY, TRRB, TRRN, TRRW, TR9, osoby pra- cujące na umowę zlecenie (teren C) Okręg nr. 5. – HZM, BG, BI, HMK, HZZ, FP, RN, KK, KS, ZS, ZO, ZP, DG9, OP, FCS Okręg nr. 6. – TKW, TKK, TKP, TKE, TKED, TK9, TT, GPK, GPN, GPP, GJB, GJK, GJW, GJPD, GJL, GJZ, GS, GB, GI, GJ9, Okręg nr. 7. – Aluship Okręg nr. 8. – Gafako Okręg nr. 9. – Kużnia Okręg nr. 10 – Koło Emerytów i Rencistów „S” Stoczni Gdańsk. Jesteśmy w trakcie tworzenia struktur związkowych jeszcze w dwóch związanych ze stocznią firmach, z wiadomych względów nie możemy jeszcze publikować ich nazw. Członkowie założyciele są na razie przydzieleni do jednego z okręgów w stoczni. Razem w Organizacji Międzyzakładowej mamy zrzeszonych ponad 1700 członków, w samej stoczni to liczba ponad 1500 osób. (77% załogi). Pozostałe związki w stoczni liczą według wielkości od największego -200 osób (10 %), 69 osób (4% ) i 28 osób (1,5%). We wtorek 26 stycznia zamknięte zostały już listy kandydatów do władz z okręgów 1 i 4, w piątek, listy z okręgu 6. We wtorek 2 lutego zamykamy listy w okręgach nr 2 i nr 5, w pozostałych okręgach trwa jeszcze procedura przedwyborcza. We wszystkich okręgach po przeprowadzeniu zebrań przedwyborczych tworzone są listy kandydatów do Komisji Wydziałowej, na przewodniczącego i delegatów na Walne Zebranie Delegatów NSZZ „Solidarność” Stoczni Gdańskiej. Wszelkie ogłoszenia o zebraniach przedwyborczych i wyborach umieszczane są na tablicach informacyjnych, przy zegarach i szatniach pracowników stoczni. Listy kandydatów powinny być wywieszone w widocznych miejscach i powinny być do wglądu przez co najmniej dwa tygodnie. F.R. Apel o pomoc – przekaż 1 procent podatku dla Paulinki Pan Grzegorz Kowalski, dotychczasowy przewodniczący Komisji Wydziałowej „Solidarności” na TRRm, przyszedł do redakcji „Rozwagi” z poparciem apelu kolegi z wydziału pana Krzysztofa Skocza, o przeznaczenie 1 procenta podatku na rehabilitację córki, Paulinki. Publikujemy treść apelu, który spotkał się z żywym oddźwiękiem wśród członków „Solidarności” TRRm. Apel o pomoc Przekaż 1 procent podatku! Drodzy Państwo, jesteśmy rodzicami Paulinki, która urodziła się z licznymi sprzężeniami: zaburzenia słuchu, mowy oraz ruchu (nie siedzi samodzielnie, nie stoi samodzielnie). Bardzo nas cieszą wszelkie postępy, jakie robi nasza córka, nawet te najmniej zauważalne. W celu większych postępów niezbędna jest systematyczna i wszechstronna rehabilitacja oraz pomoc specjalistów, a także sprzęt rehabilitacyjny. W imieniu Paulinki zwracamy się o pomoc do wszystkich ludzi dobrej woli. Chcemy wykorzystać każdą szansę, żeby nasza córczka mogła lepiej rozwijać się i robić postępy. Aby przekazać 1 procent podatku, należw w składanym zeznaniu podatkowym podać nazwę fundacji, KRS i dane dziecka: Fundacja dzieciom „Zdążyć z pomocą”, KRS 0000037904 Dla Pauliny Skocz. 12 Rozwaga i O co tu chodzi, czyli widać światełko u cieśli Na W-5 zmiana decyzji! Toczyły się rozmowy o cieślach, toczyły. Zaangażowały się niektóre związki w obronie rusztowaniowców i jednocześnie jedynych już teraz fachowców od wodowania w Polsce Północnej, rozmawiał Roman Gałęzewski z prezesami ważnymi wszelkiej maści i chyba coś drgnęło w temacie. Ktoś ważny z dyrekcji poszedł po rozum do głowy, wyliczył korzyści i straty i wyszło mu, że lepiej utrzymać brygadę fachowców od obsługi wodowań, w chwilach wolnych rusztowania stawiających (brak pracy w ich zawodzie nigdy nie zagrozi). Wykorzystać można rusztowań rurowych wiele, po trzech pochylniach pozostałych, nie płacąc za dzierżawę, nie płacąc za wynajem. To wszystko dobre wyliczenia, brygada zostanie, chyba że... Nie wierzę że tak być mogło i pewnie nie było, to tylko takie dywagacje hipotetyczne. Co będzie gdy ktoś, też ważny z dyrekcji umowę już wcześniej podpisał z Stalkone? – zrobił to nie licząc? – a może dobrze policzył? Prawda jak oliwa…. Poczekamy chwilę, choć czasu niewiele. Na wyposażeniu, Szef Grzywacz artykuł w gazecie poprzedniej przeczytał, oświeciło go chyba bo decyzję wstrzymał. Majstrów nieprawnie zwalnianych postanowił zatrzymać – nie tylko zresztą majstrów. Kierownik co majstrów miejsce miał otrzymać też w strukturze się mieści i mimo likwidacji oddziału dalej pieczątkę kierownika w ręku dzierży – kierownika oddziału.– Ale co tam taki kierownik, innych w stoczni mamy i konia z rzędem temu co potrafi wyjaśnić co należy do zadań kierowników technicznych na wydziałach. Wróble ćwierkają, że na K-3 specjalnie kładą kibel, rurę lub sekcję w miejscu do tego nie przeznaczonym tylko po to by kierownik techniczny mógł interweniować i by miał zajęcie. Kiedyś ich zadania wykonywali zwykli pracownicy dniówki, czy kadrę trzeba przetrzymać? Odejściem straszą? Szczęść Boże im na drogę i niech nie wracają. Co robi kierownik technicznych kierowników? – Też jest taki kierownik! A jest technicznych wielu. Jeden (tego czasem ludzie chwalą), bodajże na W-2 ma dwóch fizycznych do roboty, reszta ludzi nie ma, komputery mają. Na W-5 taki, kilka godzin w ekran patrzy, nie powie co widzi. Mówi się też na W-5, że jak kierownik techniczny jest na urlopie lub delegacji to i robota od razu lepiej idzie, bo nie ma kto szkodzić. A propos delegacji to chciałbym poznać wyniki wyjazdu służbowego chemika stoczniowego i kierownika technicznego z W-5 właśnie, do Niemiec pojechali spuchniętą farbę oglądać. Ile stocznia straciła ile zyskała – nie wiemy. Nie wiemy tylko dlaczego obaj pojechali – jeden rozumie a drugi gadać po angielsku umie? Zmiany na W-5, zmiany, teraz bliższy kontakt kierownika i mistrzów z robolami będzie, siedemdziesięciu dziewięciu bowiem ludzi liczy odział Bielika kierownika ( ten co na bramie o 14,15), by nie napracował się zbytnio, sześciu mistrzów go strzeże i techniczny pomaga a i Szef Grzywacz docenić potrafi, za kursy skończone w Tczewie też hojnie nagrodzi. Słyszałem, że nowy Prezes miotłę dużą kupił. Może śmieci powymiata – nie ludzi dla stoczni przydatnych. W następnym numerze po sprawdzeniu pewnych wiadomości napiszemy o odbiorach wewnętrznych, złośliwościach wzajemnych i o przeprowadzkach przez Szefa Grzywacza zarządzanych a także o kierownikach na „TR” oddziałach, przecież połowy ma nie być, może zastępców kierowników technicznych powołać? Fryderyk Radziusz Kolejka linowa na... Zaspie Na pomysł ten wpadł Maciej Drabarek, niegdyś aktywny stoczniowiec, dziś emeryt Stoczni Gdańsk, podczas spacerów Aleją Jana Pawła II na Zaspie w 2003 roku. Dlaczego by obok deptaku, będącego przedłużeniem Alei Jana Pawła II i prowadzącym do mola, nie wybudować kolejki linowej, stanowiącej atrakcję w pasie nadmorskim, a także udogodnienie dla osób starszych. Widział takie urządzenia w różnych miastach, dlaczego by nie w Gdańsku? Odpowiedź na pierwsze pismo do prezydenta Gdań- ska nie nastrajała optymistycznie, miasto nie miało funduszy na ten cel. Ale Maciej Drabarek nie zrażał się. Uzyskał pozytywną ocenę swego projektu ze strony wydziału ochrony środowiska UM Gdańsk, zainteresował media. Wreszcie, w kwietniu 2009 roku otrzymał pismo z Wydziału Polityki Gospodarczej UM Gdańsk, będące odpowiedzią na jego prośbę o poparcie pomysłu przez Radę Miasta Gdańska. Wydział Polityki Gospodarczej UM Gdańsk z zainteresowaniem przyjął propozycję w sprawie loka- lizacji wyciągu krzesełkowego w rejonie Pasa Nadmorskiego w bezpośrednim sąsiedztwie promenady do mola w Gdańsku-Brzeźnie. Ale w związku z ogłoszeniem przez miasto konkursu na inwestora Nadmorskiego Centrum Rekreacji i Wypoczynku i spodziewanych negocjacjach na temat zagospodarowania tego terenu w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego, projekt Macieja Drabarka musi poczekać na ewentualne decyzje realizacyjne. Na przedstawionym obok szkicu – tak sobie stocznio- wy emeryt, pan Maciej Drabarek wyobraża przebieg wyciągu krzesełkowego z Zaspy do mola. Rozwaga i 13 ZAPROSZENIE DO RZYMU Komisja Socjalna NSZZ „Solidarność” zaprasza na organizowany corocznie od śmierci Papieża Jana Pawła II wyjazd pielgrzymkowy do Rzymu. W tym roku uroczystości rocznicowe będą wyglądały inaczej niż zwykle gdyż 2 kwietnia w tym roku to Wielki Piątek a w tym dniu nigdzie nie odprawia się nawet mszy świętej. Jak wynika z kalendarza opublikowanego przez Watykan, msza w intencji naszego Papieża zostanie odprawiona przez Benedykta XVI w Bazylice Św. Piotra 29 marca (poniedziałek). W związku z tym planowany już od kilku miesięcy program wyjazdu uległ zmianom. Wyjazd nastąpi już 19 marca o godzinie 7.00, powrót w czwartek 1 kwietnia. W programie wycieczki oprócz uczestnictwa w mszy rocznicowej w bazylice, zwiedzimy także najważniejsze zabytki wiecznego miasta. Spę- dzimy tam kilka dni a oprowadzi nas i opowie nie tylko o historii, wspaniały przewodnik Jacek Frąc z którym współpracujemy już od kilku lat. Poza tym, jak zwykle odwiedzimy cmentarz żołnierzy polskich i klasztor na Monte Cassino. W drodze do i z Rzymu zatrzymamy się mię- dzy innymi w Wenecji, Asyżu, Loreto, Padwie, Weronie, San Marino, będziemy nad jeziorem Garda i po raz pierwszy na pielgrzymce – w Pizie i Florencji. Zwiedzimy również urocze miasteczko Gaeta i obejrzymy zachód słońca nad morzem Tyrreńskim. Oferujemy częściowe wyżywienie, noclegi w hotelach i dwuosobowych, nowoczesnych domkach kempingowych. Coroczne pielgrzymki rocznicowe organizujemy dla wszystkich stoczniowców po to by każdy miał możliwość uczestniczenia w uroczystościach w Watykanie. Wszyscy członkowie związku którzy po raz pierwszy wyjadą do Rzymu otrzymają poza dofinansowa- niem z ZFŚS, także dopłatę ze związku w wysokości 300 zł. na osobę (rodziny również). Nadmienić należy, że uchwała o dofinansowaniu jest bezterminowa i każdy stoczniowiec, członek związku będzie mógł z niej skorzystać także w przyszłych latach. Program, szczegóły i wszelkie informacje można uzyskać w biurze NSZZ „Solidarność” Tel 15-00. Odpłatność od uczestnika – 990zł. Odpłatność od uczestnika, członka ZZPSG i członka „S” który już korzystał z dofinansowania – 900 zł, odpłatność od uczestnika, członka związku NSZZ „Solidarność” – 600zł. Zapisy rozpoczynamy w dniu 03.02.2009 r. F.R. Rozwaga i Solidarnoœæ – gazeta Organizacji Międzyzakładowej NSZZ „Solidarność” Stoczni Gdańskiej Adres redakcji: 80-873 Gdańsk, ul. Na Ostrowiu 15/20, tel. 769-15-00, fax 769-14-41. Uwagi prosimy kierować do sekretariatu Komisji Międzyzakładowej NSZZ „Solidarność” Stoczni Gdańskiej. 14 Rozwaga i EUROMANAGER, EUROPRACOWNIK, EUROKWALIFIKACJE Człowiek – najlepsza inwestycja Więcej informacji na stronie www.nszz-stocznia.pl Kontakt: Karol Guzikiewicz, 502 504 929 lub 58 769 15 00 Konkurs dla dzieci Spośród nadesłanych prac na nasz świąteczny konkurs dla dzieci wybraliśmy te dwa rysunki, wykonane przez 13-letnią Patrycję Prądzińską i 10-letniego Michała Prądzińskiego Cieszą oko barwami, przypominają świąteczny nastrój i spokojną atmosferę rodzinnego święta. Autorzy rysunków otrzymają od redakcji upo- Patrycja minki. Przekażemy je w najbliższym czasie. Michał Rozwaga i 15 Nowości w wypożyczalni Noc w muzeum 2, reż Shawn Levy Historia jest potężniejsza niż życie - oraz dwa razy śmieszniejsza - w tym monumentalnym serialu komediowym, który jest jeszcze zabawniejszy niż jego poprzednik. Harry Potter i Książę Półkrwi, reż. David Yates W Harrym Potterze i Księciu Półkrwi Voldemort zacieśnia pętlę strachu wokół Hogwartu, podczas gdy Harry i Dumbledore poszukują sposobu na zniszczenie Czarnego Pana. Zapowiedź, reż Alex Proyas Dynamiczny thriller science-fiction w reżyserii Alexa Proyasa („Ja, robot”) z laureatem Oscara i gwiazdą „Skarbu narodów” Nicolasem Cage w głównej roli. Szybko i wściekle, reż. Justin Lin Najnowsza odsłona najszybszej z filmowych serii. Vin Diesel i Paul Walker rozpoczynają ostateczne starcie. Vin Diesel i Paul Walker wracają tam, gdzie wszystko się zaczęło, na ulice Los Angeles. Tutaj wspólnie z Michelle Rodriguez i Jordaną Brewster, ponownie zasiądą za kierownicami niesamowitych, tuningowanych wozów, aby na największych obrotach przemierzać przedmieścia Los Angeles i pustynie Meksyku. Slumdog, milioner z ulicy, reż. Danny Boyle Najlepszy film roku. Zdobywca 8 Oscarów, 4 Złotych Globów oraz kilkunastu innych nagród. Elektryzująco dynamiczny, określany jako „eksplozja energii”, przyjmowany z ogromnym aplauzem zarówno przez widzów, jak i krytyków na całym świecie. Magiczna historia, po mistrzowsku opowiedziana przez Danny’ ego Boyle’ a, reżysera kultowego „Trainspotting” oraz scenarzystę „Goło i wesoło” Simona Beaufoy. Push, reż.Paul McGuigan Film reżysera „Zabójczego numeru” oraz producentów „Braveheart - Waleczne serce”. Pełen zapierających dech w piersiach efektów specjalnych thriller SF z muzyką lidera zespołu Massive Attack.