Rozwaga i - NSZZ Solidarność Stoczni Gdańskiej

Transkrypt

Rozwaga i - NSZZ Solidarność Stoczni Gdańskiej
www.nszz-stocznia.pl
NR 1/29 stycznia 2010
Rozwaga
i
ISSN 1641-6112
STOCZNIA GDAŃSKA
W mroźny piątek, 22 stycznia, zwodowano w Stoczni Gdańsk pierwszy w tym roku statek
„Normand Pacific”, pływającą bazę dla nurków.
fot. Paweł Glanert
ANDRZEJ STOKŁOSA
prezesem Stoczni Gdańsk
Dotychczasowy wiceprezes i dyrektor
generalny ISD Huty
Częstochowa Andrzej
Stokłosa został prezesem Zarządu Stoczni
Gdańsk S.A. Rozpocznie pracę 1 lutego.
Mgr inż. Andrzej STOKŁOSA (ur. 1959) studia na
Wydziale Mechaniki Precyzyjnej Politechniki Warszawskiej ukończył w 1984
r. (specjalność automatyka
i metrologia).
Uzupełniał
kwalifikacje w języku angielskim w 2-letniej Szkole
Biznesu przy PW z udziałem wykładowców z Londynu, Paryża i Oslo. Pracując w Instytucie Mechaniki
Precyzyjnej jako konstruktor (1984-91), zajmował się
projektowaniem i badaniem
urządzeń do nakładania powłok ochronnych. W latach
następnych pełnił kierownicze funkcje w Makro Cash
and Carry Polska i Netia Telekom SA, a także w spółce
Orkla Press Polska. W ostatnich latach był związany
z FIAT-em i Hutą Częstochowa.
Członek Rady Nadzorczej
stoczni
i przewodniczący
Komisji Międzyzakładowej
NSZZ „Solidarność” Roman
Gałęzewski powiedział PAP,
że został uzupełniony skład
Zarządu. Od dwóch lat był
wakat na tym stanowisku,
a obowiązki prezesa pełnił
wiceprezes Ihor Yatsenko.
Zdaniem Gałęzewskiego, powołanie prezesa „nie
zmieni sytuacji zakładu, bo
może ją zmienić tylko rynek
i zdobycie zamówień na statki”. Stocznia ma 30 mln zł
W MROZIE I ŚNIEGU...
fot. Paweł Glanert
2
Rozwaga i
zysku, ale nie ma zamówień
na budowę statków, bo „rynek siadł”.
W zakładzie trwa restrukturyzacja produkcji i zatrudnienia. Ze stoczni ma być
zwolnionych ok. 300 osób.
Roman Gałęzewski podkreślił, że wdrażane są w zakładzie nowe technologie
i sprzęt. Ok. 90 proc. załogi
jest w trakcie podnoszenia
lub zmiany kwalifikacji, np.
przechodzi kursy spawalnicze
według nowych technologii.
W połowie roku na terenie stoczni powinna rozpocząć się budowa fabryki
elektrowni
wiatrowych.
Produkcja ta ma być jednym
z trzech rodzajów działalności stoczni, obok budowy
statków i montażu konstrukcji stalowych.
Przypomnijmy, że pod
koniec 2007 r. Stocznia
Gdańsk została kupiona
przez ukraiński koncern ISD
Polska (Związek Przemysłowy Donbasu). Obecnie ISD
posiada ok. 80 proc. akcji
zakładu. Reszta należy do
Agencji Rozwoju Przemysłu. Na początku roku 2010
pakiet kontrolny ukraińskiego Związku Przemysłowego Donbasu, w tym Huty
Częstochowa i węgierskich
zakładów hutniczych Dunaferr, nabyły rosyjskie Evraz
Group i Metalloinvest.
Spółka ISD Polska zapewniła, że transakcja ta „w
żadnym stopniu” nie dotyczy
Stoczni Gdańskiej. „Stocznia
pozostaje własnością spółki należącej do ukraińskich
właścicieli, to znaczy Siergieja Taruty, Witalija Hajduka i Oleksandra Mkrcztana”
– wskazano w komunikacie.
KAROL GUZIKIEWICZ, wiceprzewodniczący stoczniowej „Solidarności:
Tworzymy szanse
na nowoczesne kwalifikacje
– Wszyscy z niepokojem
w stoczni obserwują obecną sytuacje, która jest zła –
mówi wiceprzewodniczący
stoczniowej „Solidarności”
Karol Guzikiewicz. Nie zawsze jest temu winien zarząd
stoczni, decyduje przede
wszystkim koniunktura rynkowa, brak zamówień na
nowe jednostki. Armatorów
dotknął kryzys, tak że nawet mimo zainteresowania
ofertami stoczni trudno im
znaleźć możliwości finansowania zamówień. W efekcie
pracy zaczyna brakować, coraz więcej osób przebywa na
postoju. No, ale z tym musi
się zmagać zarząd stoczni.
Mam nadzieję, że nowy prezes zarządu, który od lutego
kierować ma stocznią, okaże
się skutecznym szefem firmy
i sprawi, że sytuacja się poprawi. Bo dalsze zwolnienia,
to zagrożenie dla umowy
z Unią Europejską, to zagrożenie dla restrukturyzacji
stoczni, a w konsekwencji
dla dalszego jej istnienia.
Związek zawodowy „Solidarność” uważa że w obecnych warunkach trzeba robić
wszystko by zdobywać zlecenia, nawet jeżeli przy ich
realizacji stocznia wyjdzie
finansowo na zero. Ważne
żeby była praca i wynikające
z niej zarobki. To dotyczy zarówno zleceń zewnętrznych,
takich jak prace przy Baltic
Arenie, jak i tych wykonywanych w samej stoczni.
Związek nie ma, oczywiście, wpływu na banki finansujące zlecenia dla stoczni,
ale może mieć wpływ na
wspomaganie pracowników
zwalnianych ze stoczni, lub
zagrożonych takimi zwolnieniami. I to właśnie robimy.
Związek chce pomóc
stoczni przez podnoszenie
kwalifikacji pracowników,
przez szkolenie w zakresie nowych technologii, co
umożliwia nam wygranie
konkursów
dofinansowanych przez Unię Europejską.
Dziś przemysł okrętowy wymaga nowych kwalifikacji
zarówno od spawaczy jak
i inżynierów, projektantów,
którzy muszą się posługiwać techniką komputerową.
Chcemy przez podnoszenie kwalifikacji pracowniczych zmniejszyć zagrożenie zwolnieniami obecnie
zatrudnionych, chcemy dać
możliwość zdobycia nowych
umiejętności
i uprawnień
tym, którzy zostali zwolnieni z pracy – podkreśla Karol
Guzikiewicz.
Jak zapowiadaliśmy już
w poprzednim
numerze
„Rozwagi”, wygraliśmy konkurs na dwa projekty współfinansowane przez Unię
Europejską. Jeden nazywa
się „Europracownik – nowy
zawód, nowe umiejętności,
szansą na sukces”, drugi to
„Eurokwalifikacje – szansą
na przyspieszenie”.
Pierwsza rekrutacja już
się rozpoczęła, 15 zakwalifikowanych osób pojedzie do
Gdyni, gdzie będą uczyły się
spawania metodą 141 TIG.
Obydwa projekty finansowane przez UE są skierowane przede wszystkim do
osób zwolnionych z pracy
w stoczni i one mają pierwszeństwo w rekrutacji. Do-
tyczy to osób zwolnionych
ze Stoczni Gdańsk, Stoczni
Gdynia i Stoczni Marynarki
Wojennej. W nowych technologiach
spawalniczych
przeszkolonych będzie dzięki wysiłkom „Solidarności”
nie mniej niż 100 osób – metodą 121, 122 i 136. Najdłuższy kurs (metodą MAG) trwa
aż 672 godziny. Będziemy
prowadzić też szkolenia dla
inżynierów, obejmujące nowoczesne metody projektowania. Szkolenie to obejmie
kilkadziesiąt osób, wytypowanych w porozumieniu
z „Solidarnością” w Biurze
Konstrukcyjnym, tak by powiększyła się liczba fachowców znających najnowsze
metody projektowania. 20
osób będzie mogło uzyskać
kwalifikacje samodzielnego
księgowego.
Prowadzone
będą też szkolenia językowe,
w różnych formach, od konwersacji, po pełne opanowanie języka obcego. Kursy
językowe połączone będą ze
zdobywaniem np. przez panie kwalifikacji sekretarek,
a także – ze względu na spore zapotrzebowanie rynku
pracy w tym zakresie – ze
zdobywaniem umiejętności
masażystek. Będą też kursy
dla operatorów kas fiskalnych, operatorów wózków
widłowych, zarządzania magazynem, ochrony obiektów,
a także na prawo jazdy kategorii B. Duży blok zajęć dotyczy znajomości prawa pracy, jako związek zawodowy
jesteśmy zainteresowani by
przepisy znali nie tylko pracodawcy, ale i pracownicy.
Wykładowcami na naszych
kursach będą renomowani
pracownicy. Dla osób z inicjatywą ważne będą szkolenia dotyczące podejmowania
działalności gospodarczej,
a także różnego rodzaju
szkolenia specjalistyczne.
Łącznie z prowadzonymi już
szkoleniami w ramach pro-
Rozwaga i
dokończenie na str. 4
3
Tworzymy Abp. SŁAWOJ LESZEK GŁÓDŹ
Człowiekiem Roku Tygodnika Solidarność
szanse
dokończenie ze str. 3
jektu EuroManager działalność szkoleniowa realizowana dzięki zaakceptowanym
i finansowanym przez Unię
Europejską projektom „Solidarności” obejmie ponad
1000 osób. To ogromna grupa ludzi, którzy z reguły nie
z własnej winy znaleźli się
w trudnej sytuacji na rynku
pracy. Wiele z naszych szkoleń ma dużą wartość finansową, niektóre kursy wyceniane są na kilka tysięcy złotych,
nie mówiąc o dostępie do nowoczesnego sprzętu. Zdobycie nowych, poszukiwanych
na rynku pracy kwalifikacji
– to także forma pomocy
dla pracodawcy, właściciela
stoczni, który przy poprawie
koniunktury, będzie miał do
dyspozycji znaczną grupę
współcześnie wyszkolonych
pracowników.
Mamy jako „Solidarność”
satysfakcję, że nasze starania o pozyskanie unijnych
pieniędzy na zdobywanie
nowoczesnych kwalifikacji
przez zwalnianych z pracy
stoczniowców się powiodły,
że jest olbrzymie zainteresowanie prowadzonymi w ramach naszych projektów
zajęciami, nie tylko w Trójmieście, ale i w Tczewie czy
Starogardzie, skąd w miarę
wolnych miejsc na kursach
będą pochodzić kształceni pracownicy. Stoczniowa
„Solidarność” stała się de
facto firmą organizującą
kształcenie
zagrożonych
bezrobociem pracowników,
taki jest wymóg obecnego
czasu i tak możemy najlepiej pomóc członkom naszego związku i nie tylko
– konkluduje Karol Guzikiewicz.
4
Rozwaga i
Abp Sławoj Leszek Głódź odebrał w Gdańsku tytuł Człowieka Roku Tygodnika Solidarność. – Za obronę dziedzictwa „Solidarności” i moralne wsparcie Związku w bieżącej działalności – powiedział Jerzy Kłosiński, redaktor
naczelny Tygodnika Solidarność.
Pierwsze w 2010 r. posiedzenie Komisji Krajowej rozpoczęło się od uroczystości
wręczenia tytułu Człowieka
Roku Tygodnika Solidarność.
– Tym tytułem chcemy uhonorować pasterza, który głosi
dziś zagłuszaną prawdę. Słowa otuchy dla „Solidarności”
wypowiadane od lat przez
księdza arcybiskupa, szczególnie w ostatnim roku, znacząco
wpływają na postawę naszego
społeczeństwa. Zacytuję znany fragment homilii księdza
arcybiskupa z października
ubiegłego roku w Białymstoku podczas Krajowego Zjazdu Związku: „Sztandarów nie
zwijajcie! Jeszcze nie czas!
nikt tak dobitnie w mijającym
roku nie mówił o roli „Solidarności” i związków zawodowych – powiedział Jerzy
Kłosiński.
A b p
Głódź dziękując
za
przyznany
tytuł zapewnił, że „Solidarność” ma
w jego osobie
sojusznika.
– „Solidarność”, która
jest
jedna,
niepodzielna ma przed
sobą wielkie
wyzwania
związane z
całym światem
pracy
–
powiedział metropolita gdański. Abp Głódź
przypomniał, że 30. rocznicy powstania NSZZ „S”
towarzyszyć będzie długo
oczekiwane
wydarzenie
– beatyfikacja ks. Jerzego
Popiełuszki.
CEGIELSKI sprzedaje fabrykę silników
HCP chce sprywatyzować Fabrykę Silników
Agregatowych i Trakcyjnych. – Pozbywamy
się najlepszych części
Ceglorza – załamują
ręce związkowcy. Rada
nadzorcza stwierdza
jednak: – Nie ma innego wyjścia
Cegielski sprzedał już Fabrykę Pojazdów Szynowych,
a obecnie zarząd firmy planuje prywatyzację kolejnej
spółki grupy HCP. Przypomnijmy, że FPS kupiła za
58 mln zł Agencja Rozwoju
Przemysłu, przy czym do
kasy Ceglorza wpłynie tylko
połowa tej kwoty. Pozostałe
29 mln zł zostanie wliczone
w spłatę długu, jaki poznańska firma ma wobec Agencji.
Zarząd HCP nie ma wątpliwości, że transakcja pozwala
odetchnąć Cegielskiemu tylko na krótki czas. Zmniejszyło się zadłużenie firmy do poziomu niższego niż 20 mln zł,
który prezes Jarosław Lazurko określa jako bezpieczny
(bo oddala groźbę upadłości),
ale w Ceglorzu wciąż nie ma
pracy. Dotyczy to zwłaszcza
głównej spółki HCP, do której należy największa fabryka
– silników okrętowych. Pracę
straciło w niej już ponad 400
osób, a i tak większość z liczącej jeszcze 800 pracowników załogi jest na przestoju.
Cegielski liczy, że zamówienia na nowe silniki,
które dotąd stanowiły trzon
produkcji firmy, w końcu się
pojawią. A fabryka silników
okrętowych z kuli u nogi zamieni się w motor dla całej
grupy HCP.
Na razie Ceglorz próbuje
więc przetrwać wyprzedając
majątek. – Docelowo całą
firmę trzeba też sprywatyzować, bo tylko to daje szansę
pozyskania kapitału – dodaje Paweł Chudziński, przewodniczący rady nadzorczej
HCP.
Jaki będzie rok 2010 w Stoczni Gdańsk?
Pierwsze w nowym
roku wodowanie statku
bazy dla nurków „Normand Pacific”, pomimo
mroźnej aury nastraja
optymistycznie.
Mniej optymistyczne są
jednak przewidywania na
dalsze miesiące roku 2010,
jako że wciąż nie uprawomocniły się umowy kontraktowe na drugą połowę roku,
a jak powiedział Kurierowi
Stoczni Gdańskiej prof. Bożydar Metschkow, członek
Zarządu i dyrektor generalny
stoczni „póki kontrakt nie
jest uprawomocniony – prace nie startują”. Co powoduje niekorzystną sytuację
zwłaszcza w obróbce detali i
w konsekwencji postoje niektórych grup zawodowych.
Stocznia ma podpisaną
umowę na sześć chłodniowców, a także na dwa gazowce, z których jeden jest na
pochylni. Zakończyły się
wstępne rozmowy z armatorami norweskimi na temat
dalszych statków offshore,
zaawansowane są ponoć
rozmowy na temat budowy
statków rybackich, choć wiceprezes SG Igor Jacenko
używa określenia „poszukiwanie zamówień na budowę
statków rybackich dla Rosji”.
Zawarcie i uprawomocnienie
się kontraktów pozwoliłoby
myśleć spokojniej o drugiej
połowie roku.
Wiceprezes Igor Jacenko
wspomina o podpisaniu listu
intencyjnego z „dość znaną
i potężną firmą europejską”,
czego efektem ma być rozpoczęcie produkcji wież
wiatrowych we wrześniu
2010. Jeszcze w tym roku
miałoby powstać 80 do 100
takich wież. Prof. Metschkow mówi o dwuetapowym
podejściu do produkcji wież
wiatrowych. W pierwszym,
fabryka ulokowana byłaby w
hali K1, w drugim część linii
produkcyjnej przeniesiona
by została do nowej fabryki wież wiatrowych. Biorąc
pod uwagę, że analitycy
fot. Paweł Glanert
Półoptymistycznie
obserwują duże zapotrzebowanie na rynku wież wiatrowych, ich produkcja w hali
K1 mogłaby się rozpocząć w
tym roku.
Czas do pełnego wykorzystania potencjału pracowniczego stoczni jej kierownictwo
wykorzystuje
na szkolenie załogi. Dużym
plusem – zdaniem prof. Bożydara Metschkowa – jest
program Związków Zawodowych zasilany funduszami
Unii Europejskiej dotyczący
szkoleń. Pracownicy stoczni
mogą dzięki niemu uzyskać
nowe kompetencje , a przy
tym przygotowywać się do
nowych zadań.
Gdyńska stocznia
w Specjalnej Strefie Ekonomicznej?
Włączenie tego, co zostało po Stoczni Gdynia do
Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej warto popierać tak mocno, jak przed
laty budowę autostrady A1
stwierdza Sławomir Sowula
w „Gazecie Wyborczej”
Takie wsparcie jest bardzo
potrzebne, bo w większości
inwestujące na terenie stoczni firmy nie są zbyt zasobne
w kapitał i chwila oddechu
w czasach dekoniunktury na
rynku produkcji statków im
się przyda.
Warto podkreślić, że spółki wchodzące na teren stoczni, zanim skorzystają z ulg,
muszą najpierw w strefie zainwestować.
Lokalni decydenci powinni też pamiętać, że są
to firmy tworzone przez lokalny wybrzeżowy kapitał.
Ministrom, którzy będą podejmować decyzje, warto
przypomnieć, że do PSSE
nie tak dawno przyłączono
Polpharmę czy International
Paper Kwidzyn, czyli firmy
należące do krajowych bądź
zagranicznych
gigantów.
Zrobiono to pod groźbą utraty miejsc pracy, które zapewniały te firmy. Tych samych
argumentów warto użyć i
teraz.
Rozwaga i
5
Co się zmienia w przepisach pracowniczych?
Od 1 stycznia zmieniają się niektóre przepisy
dotyczące urlopów
rodzicielskich, wzrasta
płaca minimalna czy
okresowo zasiłek dla
osób bezrobotnych.
Od 1 stycznia 2010 wzrasta najniższe wynagrodzenie
i wynosi obecnie 1317 zł
brutto. Dotychczas było to
1276 zł brutto.
W nowym roku zmieniają
się także zasady wypłacania
zasiłków dla osób bezrobotnych. Zasiłki będą wypłacane krócej – przez 12 miesięcy a nie jak dotychczas 18.
Zasiłek wzrośnie, ale tylko
przez trzy miesiące będzie
wypłacany w wyższej wysokości 717 zł brutto. Po trzech
miesiącach wysokość zasiłku
spadnie do 563 zł brutto, czyli
o 12 zł mniej niż dotychczas
wynosił podstawowy zasiłek.
Zgodnie z art. 1823 kodeksu pracy, od 1 stycznia
2010 r. oraz w 2011 r. pracownik-ojciec wychowujący
dziecko ma prawo do urlopu
ojcowskiego w wymiarze 1
tygodnia. W kolejnym 2012
roku, jego wymiar zwiększy
się do 2 tygodni. Z uprawnienia może skorzystać każdy ojciec, pod warunkiem,
że jego dziecko nie ukończyło 12 miesięcy. Tego urlopu
pracodawca udziela na pisemny wniosek pracownika-ojca wychowującego dziecko, składany w terminie nie
krótszym niż 7 dni przed rozpoczęciem korzystania z tego
urlopu. Pracodawca ma obowiązek uwzględnić wniosek
pracownika. Podczas urlopu ojcowskiego pracownik
otrzyma 100-proc zasiłku
macierzyńskiego, czyli tak
samo jak w przypadku urlopu macierzyńskiego. Istotne
jest również i to, że pracownik nie musi obawiać się
zwolnienia z pracy podczas
tej nieobecności. Podlega on
bowiem ochronie na takich
samych zasadach jak matka
korzystająca z uprawnień rodzicielskich (art. 177 k.p.).
Od 1 stycznia 2010 r. pracownica-matka będzie mia-
ła prawo do dodatkowego
urlopu
macierzyńskiego.
Wymiar tego urlopu zależy
od liczby urodzonych dzieci.
Dla kobiety która urodziła
jedno dziecko przy jednym
porodzie w tym i następnym
roku jego wymiar może wynieść 2 tygodnie, a w przypadku pracownicy rodzącej
bliźnięta będą to 3 tygodnie.
W kolejnych latach wymiar
tego fakultatywnego urlopu
będzie się zwiększał. Jest to
dodatkowy urlop macierzyński z którego pracownica
może ale nie musi skorzystać po wykorzystaniu przysługującego jej podstawowego urlopu macierzyńskiego.
Dodatkowego urlopu udziela
się na pisemny wniosek pracownicy, składany w terminie nie krótszym niż 7 dni
przed rozpoczęciem korzystania z tego urlopu.
Dodatkowy urlop macierzyński przysługuje ponadto
pracownikowi-ojcu
(1822
k.p.), ale w określonych sytuacjach: 1) gdy matka po
wykorzystaniu po porodzie
14 tygodni urlopu macierzyńskiego zrezygnuje z pozostałej
jego części na rzecz ojca, 2)
gdy pracownica wykorzysta
w całości urlop macierzyński
w podstawowym wymiarze
i pracownik ojciec złoży wniosek o dodatkowy urlop macierzyński wskazując termin zakończenia urlopu matki.
Opiekunowie
adopcyjni także od 1 stycznia 2010
r. mogą skorzystać z dodatkowego urlopu na warunkach
urlopu
macierzyńskiego,
który w latach 2010 i 2011
wynosi w przypadku przyjęcia na wychowanie jednego
dziecka – do dwóch tygodni
a w przypadku przyjęcia na
wychowanie jednocześnie
więcej dzieci – do 3 tygodni.
W 2010 r. w ramach obowiązkowych badań okresowych
pracujące kobiety pomiędzy 25
a 59 rokiem życia będą musiały
również zrobić badanie cytologiczne. Panie w wieku 50-69
lat będą również kierowane na
obowiązkową mammografię.
Za obowiązkowe badania zapłaci NFZ a nie pracodawca.
JANUSZ ŚNIADEK, przewodniczący Komisji Krajowej NSZZ „S”:
Rok „Solidarności”
– Ze względu na 30 urodziny rok 2010 ogłosiliśmy rokiem Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego
„Solidarność”. Chcemy podkreślić, że „Solidarność” ma
piękną historię, ale również
dzisiaj jest bardzo potrzebna
pracownikom, jak mówił Jan
Paweł II. To święto nie może
stać się przedmiotem rozgrywek elit politycznych.
Bez względu na zagrożenia, „Solidarność” będzie
robiła swoje. Strzegła swoich sztandarów i honoru. Już
został powołany zespół koor-
6
Rozwaga i
dynacyjny, powstał wstępny
kalendarz obchodów, którego
głównym akcentem będzie
uroczysty zjazd delegatów
w gdańskiej Hali Oliwia oraz
uroczysta msza święta na Placu Solidarności w Gdańsku.
Zrobimy wszystko, aby
było to święto zwykłych ludzi, bo to dzięki nim powstała „Solidarność” i dzięki nim
mamy dzisiaj wolny niepodległy kraj. Dlatego Polacy
mają prawo do godnych obchodów, a nie kolejnej politycznej kłótni, ośmieszającej
nas w oczach całego świata.
Niezależnie od rocznicy
będziemy wybierali władze
związkowe we wszystkich
strukturach naszego Związku. Wybory związkowe będą
okazją do wielkiej debaty na
temat naszej przyszłości.
Rok 2010 będzie też kolejnym rokiem prowadzenia
akcji „Zorganizowani mają
lepiej”. „Solidarność”, aby
była skuteczna i silna, musi
być liczna. Bezwzględnie na
tym musimy się skupić. To
jest fundamentem społeczeństwa obywatelskiego i najlepszym narzędziem walki
o godną, godziwie wynagradzaną pracę. Dzięki zorganizowaniu się wygraliśmy
30 lat temu, rozpoczynając
pokojową solidarnościową
rewolucję; być może byliśmy
zorganizowani zbyt mało,
żeby odnieść większe i bardziej rozstrzygające zwycięstwo w 1989 roku. Na pewno
zabrakło nam zorganizowania się dla obrony większej
sprawiedliwości społecznej
i przeciwdziałania rosnącemu rozwarstwieniu. Wyciągajmy więc wnioski z przeszłości.
Sylwester na promie i w Paryżu
Opłatkowe spotkanie emerytów
N
a opłatkowe spotkanie Koła Emerytów
i Rencistów „Solidarność” Stoczni Gdańsk,
które odbyło się 8 stycznia br, przybyła
wyjątkowo duża grupa emerytów i rencistów,
byłych pracowników Stoczni Gdańsk. W Klubie
„Akwen” zjawiło się około 200 osób, na stołach, przy
których było ciasno - ciasta i słodycze, kawa, herbata.
Przewodniczący Koła, Franciszek Jankowski, powitał
i zaprosił do stołu prezydialnego znakomitych gości:
Arcybiskupa Sławoja Leszka Głódzia i księdza Prałata
Henryka Jankowskiego, którym wręczono piękne
kwiaty. Kierownictwo Stoczni Gdańsk reprezentował
Grigori Stelmach, dyrektor zabezpieczenia majątku
i ochrony stoczni. Licznie reprezentowane były władze
„Solidarności”: Janusz Śniadek, Przewodniczący
Komisji Krajowej, Krzysztof Dośla, Przewodniczący
Regionu Gdańskiego, Jan Klasa, Przewodniczący
Sekcji Regionu Gdańskiego Emerytów i Rencistów,
Roman Gałęzewski, przewodniczący Organizacji
Międzyzakładowej „S” Stoczni Gdańsk oraz członek
Zarządu Regionu Gdańskiego „S” Mieczysław
Chełminiak.
Nastrojowe kolędy pięknie śpiewał Zespół Chóralny
„Biesiada” z Pszczółek.
Przewodniczący Zarządu Koła Emerytów i Rencistów
Franciszek Jankowski wszystkim członkom związku
i ich rodzinom oraz zaproszonym gościom złożył
najserdeczniejsze życzenia: zdrowia, wszelkiej
pomyślności i długich lat życia. Następnie głos
zabierali zaproszeni gości składając kolejno życzenia.
Arcybiskup Sławoj Leszek Głódź zwrócił się do
uczestników spotkania w ciepłych słowach, dziękując
za ich wkład w budowanie demokratycznych zasad.
Dodał, że czuje się bardzo związany z ruchem
solidarnościowym. Następnie poświęcił opłatek
i udzielił Błogosławieństwa Bożego.
Z kolei przemawiali, składając życzenia,
przewodniczący KK „Solidarności” Janusz Śniadek
oraz pozostali goście. Uczestnicy spotkania
w licznych wystąpieniach dziękowali władzom
związku „Solidarność”, a także Zarządowi Stoczni
i stoczniowej Komisji Socjalnej, za życzliwą opiekę nad
emerytami i rencistami, pomoc socjalną i materialną
w postaci talonów,zapomóg bezzwrotnych i dopłat do
wycieczek, a także wsparcie przy organizacji spotkania
opłatkowego.
- Jeszcze raz wszystkim serdecznie dziękujemy
i prosimy żeby nigdy o nas nie zapominano - mówili.
Na zakończenie wieczoru wszyscy uczestniczy podzielili
się opłatkiem, składając sobie życzenia. Do spotkania
w przyszłym roku w zdrowiu i szczęściu!
i rencistów „S” Stoczni Gdańsk
Zdjęcia:
Paweł Glanert
Sylwester na promie i w Paryżu
Praca podczas MROŹNEJ ZIMY
Temperatury ciągle
poniżej zera i nic nie
zapowiada, że w najbliższym czasie zima
odpuści. Warto pamiętać, że w związku
z pogodą pracodawca
ma określone obowiązki – pisze „Rzeczpospolita”
Zgodnie z prawem minimalna temperatura w pomieszczeniach pracy powinna wynosić 18 st. C. Chodzi
o pomieszczenia
biurowe
i takie, w których wykonywane są lekkie prace fizyczne.
W pomieszczeniach,
w których wykonywane są
ciężkie prace fizyczne, przy
liniach produkcyjnych musi
być minimum 14 st. C (chyba że względy technologiczne na to nie pozwalają).
Wiele prac fizycznych
wykonywanych jest na świeżym powietrzu. W takim
wypadku pracodawca powinien zapewnić pracownikom
pomieszczenia do ogrzania się. Takie pomieszczania powinny znajdować się
w pobliżu stanowisk pracy,
dawać schronienie przed
opadami atmosferycznymi
i niską temperaturą, a także
pozwolić na przygotowanie
ciepłego posiłku. W takich
pomieszczeniach powinna
być zapewniona temperatura
minimalna w wysokości 16
st. C. Pomieszczenie też powinno odpowiednio duże. Na
każdego pracownika musi
przypadać minimum 0,1
mkw powierzchni. Gdy nie
ma możliwości zapewnienia takiego pomieszczenia,
pracodawca
zobowiązany
jest zorganizować w pobliżu
miejsca pracy źródła ciepła,
np. koksowniki.
Przy temperaturze niższej
niż 10 st. C (od 1 listopada
do 31 marca) pracodawcy
powinni pamiętać o zapewnieniu ciepłych napojów dla
pracowników w ilości zaspokajającej potrzeby pracowników. Z kolei jeżeli pracownik wykonuje na otwartej
przestrzeni prace związane
z wysiłkiem fizycznym, powodującym w ciągu zmiany
roboczej efektywny wydatek energetyczny organizmu
powyżej 1500 kcal (6280
kJ) u mężczyzn i powyżej
1000 kcal (4187 kJ) u kobiet, w okresie zimowym
(za okres zimowy uważa się
okres od dnia 1 listopada do
dnia 31 marca) pracodawca
ma obowiązek zapewnić posiłki regeneracyjne.
Stanowiska, na których
powinny być wydawane
posiłki i napoje ustala pracodawca w porozumieniu
ze związkami zawodowymi
bądź
z przedstawicielami
pracowników. Informacje takie powinien zawierać również regulamin pracy.
Ponadto pracodawca zobowiązany jest zapewnić
środki ochrony indywidualnej w sytuacjach, kiedy nie
można uniknąć zagrożeń lub
nie można ich wystarczająco
ograniczyć za pomocą środków ochrony zbiorowej lub
odpowiedniej
organizacji
pracy. Jednym z takich zagrożeń jest zimno, z czym
wiąże się obowiązek zapewnienia pracownikowi odzieży ochronnej.
Szczególną
rozwagę
i ostrożność należy zachować podczas wykonywania
prac budowlanych.
Warto pamiętać, że:
 montaż,
eksploatacja i demontaż rusztowań,
ruchomych podestów ro-
boczych są zabronione podczas gęstej mgły, opadów
deszczu, śniegu, gołoledzi
oraz w czasie burzy lub przy
wietrze o prędkości powyżej
10 m/s;
 prowadzenie
robót
rozbiórkowych, jeżeli zachodzi możliwość przewrócenia
części konstrukcji obiektu
przez wiatr, jest zabronione;
gdy prędkość wiatru przekracza 10 m/s – roboty należy wstrzymać;
 rusztowania, ruchome
podesty robocze, żurawie
budowlane i stanowiska pracy powinny być każdorazowo sprawdzane po silnym
wietrze czy opadach atmosferycznych.
Należy pamiętać, że:
 do pracy na wysokości
można skierować pracownika posiadającego aktualne
orzeczenie lekarskie, potwierdzające brak przeciwwskazań do pracy na wysokości;
 pracownik skierowany
np. do odśnieżania powinien
przejść instruktaż stanowiskowy i być poinformowany o ryzyku zawodowym,
związanym z wykonaniem
tej pracy;
 pracodawca
winien
zapewnić, a pracownik stosować, właściwe środki
ochrony przed upadkiem
z wysokości (szelki wraz
z linką
bezpieczeństwa
i amortyzatorem lub urządzeniem samohamownym, kask
oraz obuwie zabezpieczające
przed poślizgnięciem);
 przed przystąpieniem
do odśnieżania należy wygrodzić i oznakować strefy
niebezpieczne,
w których
istnieje zagrożenie spadającymi masami usuwanego
śniegu, lodu jak również narzędziami.
fot. Paweł Glanert
Zabronione jest dopuszczanie pracowników do
pracy na wysokości przy odśnieżaniu,
jeżeli:
 nie posiadają zaświadczeń lekarskich o braku
przeciwwskazań do pracy na
wysokości;
 nie zostali w sposób
udokumentowany przeszkoleni, jak bezpiecznie odśnieżać;
 nie zostały zagwarantowane skuteczne środki
ochrony zbiorowej przed
upadkiem z wysokości lub
każdego pracownika nie
wyposażono w indywidualne środki przez takim upadkiem.
Osoba
odpowiedzialna
za odśnieżanie ma obowiązek tak zorganizować pracę,
aby uchronić pracowników
nie tylko przed upadkiem
z dachu z powodu zbytniego
zbliżenia się do jego krawędzi, ale również zabezpieczyć na wypadek, gdyby
dach się załamał!
Rozwaga i
11
Wybory w „Solidarności”
Co cztery lata w związku zawodowym „ Solidarność” w całej Polsce odbywają się wybory do
władz związkowych na wszystkich szczeblach.
Trwa to od 1 grudnia 2009 do 31 marca 2010r na
szczeblu poszczególnych zakładów pracy, potem
do końca czerwca w regionach a w październiku czekają nas wybory do Komisji Krajowej i na
przewodniczącego związku.
Niejako po drodze, do
końca kwietnia należy wybrać władze sekcji branżowych i regionalnych, do
końca maja władze krajowe
sekcji a do końca czerwca
władze krajowe sekretariatów branżowych. W naszej
stoczni wybory ruszyły pełną
parą w styczniu. Odbyły się
już zebrania przedwyborcze
w niektórych okręgach wyborczych w stoczni i współtworzących wraz z nią Organizację Międzyzakładową
firmach związanych z gospodarką morską na naszym
terenie. Przez lata obowiązywał podział wydziałowy,
czyli każdy wydział przeprowadzał u siebie wewnętrzne
wybory – tym razem Ko-
misja Wyborcza podzieliła
teren stoczni na 10 okręgów
wyborczych. Spowodowane
to zostało zmianami w stoczni, rozgraniczeniem grup zawodowych i podziałem terytorialnym:
 Okręg nr. 1. – PK, K-1,
PKK, TPK, TPM, TPE,
TPT, TP9 (wszystkie komórki organizacyjne z terenu C)
 Okręg nr. 2. – K-3, OX,
TPC, PKK, TPM, TP9,
TRRM,
TRE,
TRB,
TRRN, TRRO, HZM (teren B)
 Okręg nr. 3. – W-2, W-3,
W-4, W-5s, W-5m
 Okręg nr. 4. – TRRM,
TRRY, TRRB, TRRN,
TRRW, TR9, osoby pra-
cujące na umowę zlecenie
(teren C)
 Okręg nr. 5. – HZM,
BG, BI, HMK, HZZ, FP,
RN, KK, KS, ZS, ZO, ZP,
DG9, OP, FCS
 Okręg nr. 6. – TKW,
TKK, TKP, TKE, TKED,
TK9, TT, GPK, GPN,
GPP, GJB, GJK, GJW,
GJPD, GJL, GJZ, GS,
GB, GI, GJ9,
 Okręg nr. 7. – Aluship
 Okręg nr. 8. – Gafako
 Okręg nr. 9. – Kużnia
 Okręg nr. 10 – Koło Emerytów i Rencistów „S”
Stoczni Gdańsk.
Jesteśmy w trakcie tworzenia struktur związkowych
jeszcze w dwóch związanych
ze stocznią firmach, z wiadomych względów nie możemy
jeszcze publikować ich nazw.
Członkowie założyciele są na
razie przydzieleni do jednego
z okręgów w stoczni. Razem
w Organizacji Międzyzakładowej mamy zrzeszonych
ponad 1700 członków, w samej stoczni to liczba ponad
1500 osób. (77% załogi).
Pozostałe
związki
w stoczni liczą według wielkości od największego -200
osób (10 %), 69 osób (4% )
i 28 osób (1,5%).
We wtorek 26 stycznia zamknięte zostały już listy kandydatów do władz z okręgów
1 i 4, w piątek, listy z okręgu
6. We wtorek 2 lutego zamykamy listy w okręgach nr 2 i nr
5, w pozostałych okręgach
trwa jeszcze procedura przedwyborcza. We wszystkich
okręgach po przeprowadzeniu zebrań przedwyborczych
tworzone są listy kandydatów
do Komisji Wydziałowej, na
przewodniczącego i delegatów na Walne Zebranie Delegatów NSZZ „Solidarność”
Stoczni Gdańskiej. Wszelkie ogłoszenia o zebraniach
przedwyborczych i wyborach
umieszczane są na tablicach
informacyjnych, przy zegarach i szatniach pracowników
stoczni. Listy kandydatów
powinny być wywieszone
w widocznych miejscach i powinny być do wglądu przez co
najmniej dwa tygodnie. F.R.
Apel o pomoc – przekaż 1 procent podatku dla Paulinki
Pan Grzegorz Kowalski, dotychczasowy przewodniczący Komisji Wydziałowej „Solidarności” na TRRm, przyszedł do redakcji „Rozwagi” z poparciem apelu kolegi z wydziału
pana Krzysztofa Skocza, o przeznaczenie 1 procenta podatku na rehabilitację córki, Paulinki.
Publikujemy treść apelu, który spotkał się z żywym oddźwiękiem wśród członków „Solidarności” TRRm.
Apel o pomoc
Przekaż 1 procent podatku!
Drodzy Państwo, jesteśmy rodzicami Paulinki, która urodziła się z licznymi sprzężeniami: zaburzenia słuchu, mowy oraz ruchu (nie siedzi samodzielnie, nie stoi samodzielnie).
Bardzo nas cieszą wszelkie postępy, jakie robi nasza córka, nawet te najmniej zauważalne. W celu większych postępów niezbędna jest systematyczna i wszechstronna rehabilitacja oraz pomoc specjalistów, a także sprzęt rehabilitacyjny.
W imieniu Paulinki zwracamy się o pomoc do wszystkich ludzi dobrej woli. Chcemy wykorzystać każdą szansę, żeby nasza córczka mogła lepiej rozwijać się i robić postępy.
Aby przekazać 1 procent podatku, należw w składanym zeznaniu podatkowym podać
nazwę fundacji, KRS i dane dziecka:
Fundacja dzieciom „Zdążyć z pomocą”, KRS 0000037904
Dla Pauliny Skocz.
12
Rozwaga i
O co tu chodzi, czyli widać światełko u cieśli
Na W-5 zmiana decyzji!
Toczyły się rozmowy
o cieślach, toczyły. Zaangażowały się niektóre związki
w obronie rusztowaniowców
i jednocześnie jedynych już
teraz fachowców od wodowania w Polsce Północnej,
rozmawiał Roman Gałęzewski z prezesami ważnymi wszelkiej maści i chyba
coś drgnęło w temacie. Ktoś
ważny z dyrekcji poszedł po
rozum do głowy, wyliczył
korzyści i straty i wyszło mu,
że lepiej utrzymać brygadę
fachowców od obsługi wodowań, w chwilach wolnych
rusztowania
stawiających
(brak pracy w ich zawodzie
nigdy nie zagrozi).
Wykorzystać można rusztowań rurowych wiele, po
trzech pochylniach pozostałych, nie płacąc za dzierżawę, nie płacąc za wynajem.
To wszystko dobre wyliczenia, brygada zostanie, chyba
że... Nie wierzę że tak być
mogło i pewnie nie było, to
tylko takie dywagacje hipotetyczne. Co będzie gdy
ktoś, też ważny z dyrekcji
umowę już wcześniej podpisał z Stalkone? – zrobił to
nie licząc? – a może dobrze
policzył?
Prawda jak oliwa…. Poczekamy chwilę, choć czasu
niewiele.
Na wyposażeniu, Szef
Grzywacz artykuł w gazecie poprzedniej przeczytał,
oświeciło go chyba bo decyzję wstrzymał. Majstrów nieprawnie zwalnianych postanowił zatrzymać – nie tylko
zresztą majstrów. Kierownik
co majstrów miejsce miał
otrzymać też w strukturze
się mieści i mimo likwidacji oddziału dalej pieczątkę
kierownika w ręku dzierży
– kierownika oddziału.– Ale
co tam taki kierownik, innych w stoczni mamy i konia z rzędem temu co potrafi
wyjaśnić co należy do zadań
kierowników technicznych
na wydziałach.
Wróble ćwierkają, że na
K-3 specjalnie kładą kibel,
rurę lub sekcję w miejscu do
tego nie przeznaczonym tylko
po to by kierownik techniczny
mógł interweniować i by miał
zajęcie. Kiedyś ich zadania
wykonywali zwykli pracownicy dniówki, czy kadrę trzeba przetrzymać? Odejściem
straszą? Szczęść Boże im na
drogę i niech nie wracają. Co
robi kierownik technicznych
kierowników? – Też jest taki
kierownik! A jest technicznych wielu. Jeden (tego czasem ludzie chwalą), bodajże
na W-2 ma dwóch fizycznych
do roboty, reszta ludzi nie ma,
komputery mają. Na W-5 taki,
kilka godzin w ekran patrzy,
nie powie co widzi.
Mówi się też na W-5, że
jak kierownik techniczny jest
na urlopie lub delegacji to
i robota od razu lepiej idzie,
bo nie ma kto szkodzić.
A propos delegacji to
chciałbym poznać wyniki
wyjazdu służbowego chemika stoczniowego i kierownika technicznego z W-5 właśnie, do Niemiec pojechali
spuchniętą farbę oglądać.
Ile stocznia straciła ile zyskała – nie wiemy. Nie wiemy
tylko dlaczego obaj pojechali
– jeden rozumie a drugi gadać
po angielsku umie? Zmiany
na W-5, zmiany, teraz bliższy kontakt kierownika i mistrzów z robolami będzie,
siedemdziesięciu dziewięciu
bowiem ludzi liczy odział
Bielika kierownika ( ten co
na bramie o 14,15), by nie
napracował się zbytnio, sześciu mistrzów go strzeże
i techniczny pomaga a i Szef
Grzywacz docenić potrafi, za
kursy skończone w Tczewie
też hojnie nagrodzi.
Słyszałem, że nowy Prezes miotłę dużą kupił. Może
śmieci powymiata – nie ludzi
dla stoczni przydatnych.
W następnym numerze
po sprawdzeniu pewnych
wiadomości
napiszemy
o odbiorach wewnętrznych,
złośliwościach wzajemnych
i o przeprowadzkach przez
Szefa Grzywacza zarządzanych a także o kierownikach
na „TR” oddziałach, przecież
połowy ma nie być, może zastępców kierowników technicznych powołać?
Fryderyk Radziusz
Kolejka linowa na... Zaspie
Na pomysł ten wpadł
Maciej Drabarek, niegdyś
aktywny stoczniowiec, dziś
emeryt Stoczni Gdańsk,
podczas spacerów Aleją Jana
Pawła II na Zaspie w 2003
roku. Dlaczego by obok
deptaku, będącego przedłużeniem Alei Jana Pawła II
i prowadzącym do mola,
nie wybudować kolejki linowej, stanowiącej atrakcję
w pasie nadmorskim, a także
udogodnienie dla osób starszych. Widział takie urządzenia w różnych miastach,
dlaczego by nie w Gdańsku?
Odpowiedź na pierwsze
pismo do prezydenta Gdań-
ska nie nastrajała optymistycznie, miasto nie miało
funduszy na ten cel. Ale Maciej Drabarek nie zrażał się.
Uzyskał pozytywną ocenę
swego projektu ze strony wydziału ochrony środowiska
UM Gdańsk, zainteresował
media. Wreszcie, w kwietniu
2009 roku otrzymał pismo
z Wydziału Polityki Gospodarczej UM Gdańsk, będące
odpowiedzią na jego prośbę
o poparcie pomysłu przez
Radę Miasta Gdańska.
Wydział Polityki Gospodarczej UM Gdańsk
z zainteresowaniem przyjął
propozycję w sprawie loka-
lizacji wyciągu krzesełkowego w rejonie Pasa Nadmorskiego w bezpośrednim
sąsiedztwie promenady do
mola w Gdańsku-Brzeźnie.
Ale w związku z ogłoszeniem przez miasto konkursu
na inwestora Nadmorskiego
Centrum Rekreacji i Wypoczynku i spodziewanych
negocjacjach na temat zagospodarowania tego terenu
w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego, projekt
Macieja Drabarka musi poczekać na ewentualne decyzje realizacyjne.
Na przedstawionym obok
szkicu – tak sobie stocznio-
wy emeryt, pan Maciej Drabarek wyobraża przebieg
wyciągu
krzesełkowego
z Zaspy do mola.
Rozwaga i
13
ZAPROSZENIE DO RZYMU
Komisja Socjalna NSZZ
„Solidarność” zaprasza na organizowany
corocznie od śmierci
Papieża Jana Pawła II
wyjazd pielgrzymkowy
do Rzymu.
W tym roku uroczystości
rocznicowe będą wyglądały inaczej niż zwykle gdyż
2 kwietnia w tym roku to
Wielki Piątek a w tym dniu
nigdzie nie odprawia się nawet mszy świętej.
Jak wynika z kalendarza
opublikowanego przez Watykan, msza w intencji naszego
Papieża zostanie odprawiona
przez Benedykta XVI w Bazylice Św. Piotra 29 marca
(poniedziałek). W związku
z tym planowany już od kilku miesięcy program wyjazdu uległ zmianom. Wyjazd
nastąpi już 19 marca o godzinie 7.00, powrót w czwartek
1 kwietnia.
W programie
wycieczki
oprócz uczestnictwa w mszy
rocznicowej w bazylice, zwiedzimy także najważniejsze zabytki wiecznego miasta. Spę-
dzimy tam kilka dni a oprowadzi
nas i opowie nie tylko o historii, wspaniały przewodnik Jacek
Frąc z którym współpracujemy
już od kilku lat. Poza tym, jak
zwykle odwiedzimy cmentarz
żołnierzy polskich i klasztor na
Monte Cassino. W drodze do
i z Rzymu zatrzymamy się mię-
dzy innymi w Wenecji, Asyżu,
Loreto, Padwie, Weronie, San
Marino, będziemy nad jeziorem
Garda i po raz pierwszy na pielgrzymce – w Pizie i Florencji.
Zwiedzimy również urocze miasteczko Gaeta i obejrzymy zachód słońca nad
morzem Tyrreńskim.
Oferujemy częściowe wyżywienie, noclegi w hotelach
i dwuosobowych, nowoczesnych domkach kempingowych.
Coroczne
pielgrzymki
rocznicowe
organizujemy
dla wszystkich stoczniowców po to by każdy miał
możliwość
uczestniczenia
w uroczystościach
w Watykanie. Wszyscy członkowie związku którzy po raz
pierwszy wyjadą do Rzymu
otrzymają poza dofinansowa-
niem z ZFŚS, także dopłatę
ze związku w wysokości 300
zł. na osobę (rodziny również). Nadmienić należy, że
uchwała o dofinansowaniu
jest bezterminowa i każdy
stoczniowiec, członek związku będzie mógł z niej skorzystać także w przyszłych
latach. Program, szczegóły
i wszelkie informacje można
uzyskać w biurze NSZZ „Solidarność” Tel 15-00. Odpłatność od uczestnika – 990zł.
Odpłatność od uczestnika,
członka ZZPSG i członka
„S” który już korzystał z dofinansowania – 900 zł, odpłatność od uczestnika, członka
związku NSZZ „Solidarność”
– 600zł.
Zapisy
rozpoczynamy
w dniu 03.02.2009 r.
F.R.
Rozwaga i Solidarnoœæ – gazeta Organizacji Międzyzakładowej NSZZ „Solidarność” Stoczni Gdańskiej
Adres redakcji: 80-873 Gdańsk, ul. Na Ostrowiu 15/20, tel. 769-15-00, fax 769-14-41.
Uwagi prosimy kierować do sekretariatu Komisji Międzyzakładowej NSZZ „Solidarność” Stoczni Gdańskiej.
14
Rozwaga i
EUROMANAGER, EUROPRACOWNIK, EUROKWALIFIKACJE
Człowiek – najlepsza inwestycja
Więcej informacji na stronie www.nszz-stocznia.pl
Kontakt: Karol Guzikiewicz, 502 504 929 lub 58 769 15 00
Konkurs dla dzieci
Spośród
nadesłanych
prac na nasz świąteczny
konkurs dla dzieci wybraliśmy te dwa rysunki, wykonane przez 13-letnią Patrycję Prądzińską i 10-letniego
Michała Prądzińskiego
Cieszą oko barwami,
przypominają świąteczny
nastrój i spokojną atmosferę rodzinnego święta.
Autorzy
rysunków
otrzymają od redakcji upo- Patrycja
minki. Przekażemy je w
najbliższym czasie.
Michał
Rozwaga i
15
Nowości
w wypożyczalni
Noc w muzeum 2, reż Shawn Levy
Historia jest potężniejsza niż życie - oraz dwa razy śmieszniejsza
- w tym monumentalnym serialu
komediowym, który jest jeszcze zabawniejszy niż jego poprzednik.
Harry Potter i Książę Półkrwi, reż.
David Yates
W Harrym Potterze i Księciu Półkrwi Voldemort zacieśnia pętlę strachu wokół Hogwartu, podczas gdy
Harry i Dumbledore poszukują sposobu na zniszczenie Czarnego Pana.
Zapowiedź, reż Alex Proyas
Dynamiczny thriller science-fiction w reżyserii Alexa Proyasa („Ja,
robot”) z laureatem Oscara i gwiazdą „Skarbu narodów” Nicolasem
Cage w głównej roli.
Szybko i wściekle, reż. Justin Lin
Najnowsza odsłona najszybszej
z filmowych serii. Vin Diesel i Paul
Walker rozpoczynają ostateczne
starcie. Vin Diesel i Paul Walker
wracają tam, gdzie wszystko się
zaczęło, na ulice Los Angeles. Tutaj wspólnie z Michelle Rodriguez i
Jordaną Brewster, ponownie zasiądą za kierownicami niesamowitych,
tuningowanych wozów, aby na największych obrotach przemierzać
przedmieścia Los Angeles i pustynie Meksyku.
Slumdog, milioner z ulicy,
reż. Danny Boyle
Najlepszy film roku. Zdobywca
8 Oscarów, 4 Złotych Globów oraz
kilkunastu innych nagród. Elektryzująco dynamiczny, określany jako
„eksplozja energii”, przyjmowany
z ogromnym aplauzem zarówno
przez widzów, jak i krytyków na całym świecie. Magiczna historia, po
mistrzowsku opowiedziana przez
Danny’ ego Boyle’ a, reżysera kultowego „Trainspotting” oraz scenarzystę „Goło i wesoło” Simona Beaufoy.
Push, reż.Paul McGuigan
Film reżysera „Zabójczego numeru” oraz producentów „Braveheart - Waleczne serce”. Pełen zapierających dech w piersiach efektów specjalnych
thriller SF z muzyką lidera zespołu Massive Attack.

Podobne dokumenty