IV f TGH W ZAKOPANEM
Transkrypt
IV f TGH W ZAKOPANEM
IV f TGH W ZAKOPANEM… Po długich staraniach, bo prawie trzyletnich, udało się nam zorganizować klasową wycieczkę, którą planowaliśmy już wcześniej, ale jakoś nam nie wychodziło. Tym razem nawet wszystko sprawnie poszło, a to przede wszystkim dzięki determinacji i poświęceniu naszego kolegi Piotra Sora, który zajął się organizacją całego przedsięwzięcia. Paulina Wituska wzięła na siebie sprawy związane z biletami. I udało się… Wreszcie pokonaliśmy wszystkie problemy i pod opieką pań H. Miłosz i M. Grabowskiej wyruszyliśmy nocnym pociągiem do… stolicy polskich Tatr. No cóż…podróż do najłatwiejszych nie należała, ale szczęśliwie dotarliśmy na miejsce. W Zakopanem i okolicach spędziliśmy trzy dni, od 24 IX do 26 IX. Wrażeń i emocji było co niemiara, bawiliśmy się znakomicie, a przede wszystkim dopisała nam pogoda, było prześlicznie. Mieszkaliśmy w przeuroczym pensjonacie „ Cztery pory roku” w Kościelisku. Pierwszego dnia zaraz po śniadaniu wyruszyliśmy na górską wędrówkę z Kościeliska przez Butorowy na Gubałówkę, potem zjazd wyciągiem krzesełkowym z Szymoszkowej do Zakopanego i powrót do Kościeliska. Przeszliśmy pieszo ok. 15 km., wrażeń mieliśmy wiele, bo wokół piękne, górskie krajobrazy i mieniąca się kolorami jesieni tatrzańska przyroda. Następnego dnia zwiedzanie Zakopanego, atrakcji również moc, a wieczorem grill i dyskoteka. Dzień był tak wyczerpujący, że niektórzy z nas mocno znużeni wrażeniami, zabawą i upojeni górskim powietrzem zasnęli jak zabici… dopiero o 3 nad ranem. Trzeciego dnia wyprawa do Doliny Kościeliskiej, piękny spacer wzdłuż wartkiego, górskiego potoku i zwiedzanie Jaskini Mroźnej. A po południu przygotowanie do powrotu do Warszawy. I znowu nocna podróż pociągiem. Wyjeżdżając z Zakopanego bardzo żałowaliśmy, że nasza wyprawa trwała tak krótko, chętnie zostalibyśmy jeszcze trochę, chociaż parę dni dłużej, a tu trzeba było wracać. No cóż, wszystko, co piękne trwa krótko. … .. Leżakowanie (po lewej stronie).Poniżej traperzy na górskim szlaku. Śniadanie na trawie… Śladami wielkich pokonujemy wszystkie mosty… ZAKOPANE, ZAKOPANE…. Góry znane i kochane… Kraina szczęścia taka- dla każdego Polaka! Zdjęcia i materiał merytoryczny –Halina Miłosz Opracowanie graficzne- Ewa Bielak