Ojciec ułaskawiony przez prezydenta
Transkrypt
Ojciec ułaskawiony przez prezydenta
Ojciec ułaskawiony przez prezydenta Wpisany przez Administrator Środa, 16 Wrzesień 2009 13:41 - Zmieniony Środa, 16 Wrzesień 2009 13:48 Ojciec ułaskawiony przez prezydenta Joanna Klimowicz 2009-09-11, ostatnia aktualizacja 2009-09-11 20:40 Prezydent Lech Kaczyński podpisał decyzję ułaskawiającą Marka Gulana rolnika z Mierzynówki pod Siemiatyczami, który został skazany na więzienie za to, że nie chciał oddać matce swej ukochanej córki Gulan nie zastosował się do wyroku sądu, przyznającego prawo do opieki nad dziećmi ich matce. Nie oddał jej 6-letniej dziś córeczki. Nawet wtedy, gdy trafił za to do więzienia w styczniu 2008 r., mała została u jego rodziny. Matka odnalazła ją i odebrała dopiero przy pomocy prywatnego detektywa. 1/5 Ojciec ułaskawiony przez prezydenta Wpisany przez Administrator Środa, 16 Wrzesień 2009 13:41 - Zmieniony Środa, 16 Wrzesień 2009 13:48 W areszcie śledczym w Hajnówce, gdzie odbywał karę, Gulan protestował. Głodował, wycieńczony trafił do więziennego szpitala. Sąsiedzi, którzy żegnali go przed bramą aresztu, podkreślają, że to pracowity, spokojny człowiek, niezagrażający nikomu. W jego walce o wolność, możliwość widywania dzieci i zajęcia się gospodarstwem rolnym (które upadało, podczas gdy siedział w więzieniu, a które jest źródłem utrzymania całej rodziny) wspierały go też stowarzyszenia broniące praw ojców. Po półtora roku Marek Gulan może odetchnąć. Nie wróci do więzienia. Wczoraj dyrektor biura prasowego Kancelarii Prezydenta RP Anna Kasprzyszak poinformowała "Gazetę", że prezydent Lech Kaczyński 4 września podpisał decyzję ułaskawiającą. - Decyzja trafiła już do prokuratora generalnego. 9 września Biuro Postępowania Sądowego Prokuratury Krajowej (wydział ds. ułaskawień) przesłało tę decyzję do Sądu Rejonowego w Bielsku Podlaskim oraz do jego zamiejscowego wydziału w Siemiatyczach celem wykonania postanowienia. Sąd ma obowiązek wezwania skazanego i doręczenia mu decyzji - wyjaśnia Joanna Dębek z wydziału informacji Ministerstwa Sprawiedliwości. Wyboista droga do wolności - Pewnie, że się cieszę, ale jeszcze to do mnie nie dociera. Uwierzę, jak zobaczę na piśmie - Marek Gulan mówi cichym, niepewnym głosem. Jakby opuściły go wszystkie siły. Walka z systemem wiele go kosztowała. Pierwszy wyrok usłyszał za uprowadzenie - takim paragrafem posługuje się kodeks karny w przypadku przetrzymywania małoletniego wbrew woli osoby upoważnionej do opieki. Potem były dwa kolejne wyroki (w tym jeden w zawieszeniu), które sąd w Siemiatyczach wydał za to samo przestępstwo, tyle że popełnione w innym czasie. Najgorsze były miesiące w celach aresztu hajnowskiego i białostockiego. Na szczęście sąd penitencjarny udzielał Gulanowi wszystkich możliwych przerw w karze i ostatni rok spędził już na wolności. Mógł lepiej zadbać o swoje sprawy. Pomógł mu Bogdan Radwanowicz, szef Stowarzyszenia Obrony Praw Dzieci, Młodzieży i Rodziny w Białymstoku. Udało im się - prawie dokładnie przed rokiem - uruchomić procedurę ułaskawienia w Kancelarii Prezydenta RP. Droga do wolności była jednak wyboista, bo sądy 2/5 Ojciec ułaskawiony przez prezydenta Wpisany przez Administrator Środa, 16 Wrzesień 2009 13:41 - Zmieniony Środa, 16 Wrzesień 2009 13:48 obydwu instancji, które orzekały w sprawie, wydały negatywne opinie o ułaskawieniu. Dopiero w drugiej połowie czerwca Andrzej Pogorzelski, zastępca prokuratora generalnego, podpisał pozytywny wniosek w przedmiocie ułaskawienia skazanego i jednocześnie postanowienie o zarządzeniu przerwy w wykonaniu kary pozbawienia wolności. Gdyby nie to, Marek musiałby wrócić za kraty - nie przysługiwała mu już żadna przerwa przyznawana przez sąd penitencjarny. Trzy wyroki zawieszone Przez kolejne miesiące sprawę drobiazgowo rozpatrywali współpracownicy prezydenta. Za panem Markiem stali proszący o łaskę mieszkańcy jego gminy, radni i stowarzyszenia broniące praw ojców. Statystyki były pocieszające - w 2009 r. do momentu sprawy Marka prezydent ułaskawił dziewięć osób, wszystkie, które o to wnosiły. To ogromna różnica w porównaniu z rokiem ubiegłym, kiedy prezydent z prawa łaski skorzystał 66 razy, ale za to odmówił jej w 274 przypadkach. Prezydent postanowił zastosować wobec Gulana prawo łaski przez warunkowe zawieszenie wykonania kar bezwzględnych pozbawienia wolności (orzeczonych w dwóch pierwszych wyrokach) na okres dwóch lat, a także skrócić okres próby warunkowego zawieszenia wykonania kary pozbawienia wolności do lat dwóch (w sprawie trzeciej, w której wyrok zapadł w zawieszeniu). Teraz Marek Gulan może już skupić się na dzieciach. Oprócz córeczki, o którą rozpętała się awantura, ma też 8-letniego synka. Obydwoje mieszkają teraz z mamą w Warszawie. Ojciec nie widział ich przez całe wakacje, bo dzieci spędzały je u rodziny matki. Pojechał do nich dopiero dwa tygodnie temu. Pierwsze pytanie, jakie mu zadały zaraz po powitaniach, brzmiało: "Tata, a za dwa tygodnie też będziesz?" Te widzenia w soboty co dwa tygodnie ustalił sąd rodzinny. Dla pana Marka to za mało. Zapowiada, że będzie walczył o możliwość częstszego ich widywania. - Może teraz sędziowie spojrzą na mnie inaczej i nie będą już traktowali jak kryminalistę, jak rodzica drugiej kategorii - ma nadzieję Gulan. 3/5 Ojciec ułaskawiony przez prezydenta Wpisany przez Administrator Środa, 16 Wrzesień 2009 13:41 - Zmieniony Środa, 16 Wrzesień 2009 13:48 Źródło: Gazeta Wyborcza Białystok http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,7030171,Ojciec_ulaskawiony_p rzez_prezydenta.html?skad=rss Komentarz CPOiD Trafnie zauważyła autorka artykułu, iż ojciec Marek Gulan „walczył z systemem”. Systemem głupoty, dyskryminacji, zła, bezkarności, antyojcowskiej i antyrodzinnej filozofii oceniania ludzi, wydarzeń i naszego społeczeństwa. Autorzy tragedii tego Taty i Jego Dzieci hołdują zasadzie feministycznego światopoglądu, w którym „kobiety mają prawa, mężczyźni – obowiązki, a dzieci – zrujnowane życie”. To zasada naszych rodzimych sądów rodzinnych, a raczej „antyrodzinnych”. I nie dziwny się, że w tym procederze brali udział również inni ojcowie /ci w togach, mundurach /. Za pieniądze lub w poczuciu „bycia władzą” ludzie popełnią każde draństwo. Tak działa System. Jaki? Opisałem go powyżej. Zobacz poprzedni art. w Wiadomości. „Trafił za kraty za miłość do córki”. http://www.cpoid.home.pl/cpoid/index.php?option=com_content&view=article&id= 77:trafi-za-kraty-za-mio-do-corki&catid=1:najnowsze-wiadomoci&Itemid=50 Ireneusz Dzierżęga Centrum Praw Ojca i Dziecka 4/5 Ojciec ułaskawiony przez prezydenta Wpisany przez Administrator Środa, 16 Wrzesień 2009 13:41 - Zmieniony Środa, 16 Wrzesień 2009 13:48 5/5