Syklag znajduje się na drodze do Jerozolimy (21)
Transkrypt
Syklag znajduje się na drodze do Jerozolimy (21)
Pozwalamy i zachęcamy do kopiowania i rozprowadzania tego materiału w dowolnej formie, pod warunkiem, że nie zmienia się tekstu w żaden sposób i nie pobiera opłaty poza kosztem reprodukcji. Wszelkie wyjątki muszą być zatwierdzone przez autora i Zbór Ewangeliczny „Agape” w Poznaniu. Syklag znajduje się na drodze do Jerozolimy (21) 1 Księga Samuela 30 Piotr Słomski (Peter Slomski) Seria: Życie Dawida – Człowiek według Bożego serca 17 luty, 2013 r. Droga do Jerozolimy Bóg obiecał Dawidowi, że zostanie królem. Pewnego dnia Dawid miał panować jako król w mieście, które obecnie nazywamy Jerozolimą. Podróż z Betlejem, gdzie Dawid się urodził, do miasta Jerozolima, w którym miał zostać królem, to droga o długości zaledwie kilku kilometrów. Jest to bardzo niewielka odległość. Dawid udał się z Betlejem do Jerozolimy, aby zostać królem. Jednakże zanim mógł się tam dostać, Bóg poprowadził go przez miejsce zwane Syklag. Jednakże jeśli spojrzysz na mapę, geograficznie Syklag nie leży na drodze do Jerozolimy. Jest ono położone wiele kilometrów stamtąd w innym kierunku. Bóg jednak chciał, aby Dawid tam się udał, ponieważ On zamierzył najpierw w szczególny sposób przygotować życie Dawida, zanim będzie mógł zostać królem (Clarence Sexton). Geograficznie nie jest to po drodze, ale duchowo Syklag znajduje się na drodze do Jerozolimy. Bóg potrzebował udzielić Dawidowi pewnej lekcji, zanim mógł on dość do Jerozolimy. Takie lekcje czasami wymagają przejścia przez cierpienia i doświadczenia ciemności. Dla Dawida jednym z takich doświadczeń ciemności było Syklag. Jeśli jesteś Bożym dzieckiem, będziesz musiał odbyć podróż przez Syklag. Bóg ma dla nas wszystkich coś do zrobienia na tej ziemi i On chce przygotować nas do tego, cokolwiek to jest. Ponieważ Bóg kocha ciebie, On poprowadzi cię przez Syklag. Jest to nie tylko przygotowanie do tego życia, ale również do przyszłego. Bóg przeprowadza nas przez Syklag, abyśmy byli również gotowi na niebiańską „Jerozolimę”. List do Hebrajczyków 12:9-10 mówią nam: „Ponadto, szanowaliśmy naszych ojców według ciała, chociaż nas karali; czy nie daleko więcej winniśmy poddać się Ojcu duchów, aby żyć? Tamci bowiem karcili nas według swego uznania na krótki czas, ten zaś czyni to dla naszego dobra, abyśmy mogli uczestniczyć w jego świętości.” Wędrując z Dawidem do Syklag, zobaczymy, jak pośród najciemniejszego z doświadczeń możemy uzyskać największe błogosławieństwa. Zobaczymy, w jaki sposób Syklag znajduje się na drodze do Jerozolimy. W Syklag wzmacniamy się w Panu W doświadczeniu Dawida odnajdujemy przynajmniej cztery błogosławieństwa w Syklag, wszystkie powiązane ze sobą. Pierwszym z nich jest to, że: W Syklag wzmacniamy się w Panu. Przypomnijmy sobie przez chwilę, w jakim miejscu życia Dawida się znajdujemy. Dawid, z powodu obaw i niepokoju uciekł do Gat (1 Księga Samuela 27:1-2). Pośród wrogów, Filistyńczyków, zaczął prowadzić podwójne życie: w swoim wnętrzu wierzący, na zewnątrz poganin. Nie polegał na Bogu, tak jak powinien czynić człowiek wierzący i znalazł się w kompromisowym położeniu: Akisz, król Gat, zwerbował go do swojej armii i miał on walczyć przeciwko swojemu własnemu ludowi, Izraelitom (1 Księga Samuela 1 28:1-2). Jednakże Bóg w Swojej wierności zainterweniował. Dzięki słowom wroga – „Po co są tutaj ci Hebrajczycy?” – Dawid został stamtąd odesłany przez króla Akisza (1 Księga Samuela 29:3-7). Bóg wyratował Dawida z miejsca kompromisu i niebezpieczeństwa. Czy Dawid zrozumiał, co uczynił Bóg? Czy Dawid zaczął polegać na Bogu? Nie dowiadujemy się o tym. Ale zdaje się, że Bóg potrzebował dotknąć Dawida doświadczeniem w Syklag, aby on powrócił do Boga. Czytamy więc w pierwszym wersecie 1 Księgi Samuela 30: „A gdy Dawid wraz ze swoimi wojownikami przyszedł do Syklag, był to już trzeci dzień od czasu, gdy Amalekici wtargnęli do Negeb i do Syklag, zdobyli Syklag i puścili je z dymem.” Gdy Dawid i tych sześciuset zahartowanych wojowników wróciło spomiędzy Filistyńczyków i w końcu dotarli do Syklag, nie zobaczyli tam nic poza dopalającymi się ruinami. Wszystko zostało spalone. A ich rodziny, ich żony, ich synowie i córki, wszyscy przepadli, wzięci do niewoli. Wszystko zdawało się być stracone! Ci duzi, silni żołnierze byli tak zasmuceni, że w wersecie 4 dowiadujemy się iż: „I wybuchnął Dawid i wojsko, które z nim było, głośnym płaczem, tak że im wreszcie nie stało łez do płaczu.” Utracili to, co było dla nich najcenniejsze. Zdawało się, że całe ich życie się rozpadło. Niektórzy z nas być może przeszli przez takie doświadczenie. Utraciliśmy coś dla nas najcenniejszego i jedyną rzeczą, jaką możemy zrobić, jest płacz. Jednak Dawid miał się znaleźć w jeszcze gorszym położeniu, znacznie gorszym. Na początku wersetu 6 czytamy: „I był utrapiony Dawid bardzo; bo się zmawiał lud ukamienować go, gdyż gorzkości pełna była dusza wszystkiego ludu, każdego dla synów swych, i dla córek swych…” (Biblia Gdańska). Płacz jego ludzi przerodził się w gniewne, żądne krwi okrzyki: „To wszystko wina Dawida. Musi za to zapłacić. Musi umrzeć!” Jak wskazuje Walter Chantry: „Syn Jessego poniósł takie same straty jak oni. Jednakże w boleści ci, którzy cierpią, są zbyt skorzy do szukania winnego. Liderzy są najbardziej widocznymi celami … Lekceważenie i krytycyzm narastają szybko wśród niestałych zwolenników.” Dawid był sam. Gdzie był Bóg? Bóg był właśnie tam z Dawidem. Bóg był w najciemniejszej z prób ze Swoim ukochanym sługą. To Bóg sprowadził Dawida do Syklag: do miejsca, gdzie nie miał nikogo poza Bogiem, do kogo mógł się zwrócić. Po to właśnie jest Syklag. Oto czego uczy nas zakończenie wersetu 6: „…wszakże Dawid wzmocnił się w Panu, Bogu swoim” (Biblia Gdańska). Gdy jego życie się rozpadło: jego ukochani zostali zabrani, jego przyjaciele pragnęli jego śmierci, a jego serce było pęknięte, Dawid zwrócił się do Boga. Przez szesnaście długich miesięcy przebywał w towarzystwie wrogów Bożego ludu. Przez szesnaście długich miesięcy prowadził życie w zakłamaniu. Przez szesnaście długich miesięcy nie polegał na Bogu, a jedynie na okolicznościach, własnej rodzinie, swoich przyjaciołach, swojej własności oraz własnym sprycie i umiejętnościach. Uciekł do Filistyńczyków, ponieważ przestał polegać na Bogu. Ale teraz gdy wszystko, na czym polegał, zostało mu odebrane, w końcu „Dawid wzmocnił się w Panu, Bogu swoim.” Czyż nie to Bóg czasami musi uczynić w naszym życiu: Musi poprowadzić nas do naszego Syklag? Bywają okresy, gdy zaczynamy prowadzić życie, które bardziej opiera się na okolicznościach niż na Bogu. Obawiając się sytuacji, w której się znajdujemy, zaczynamy prowadzić nasze życie według własnych projektów i planów, a nie polegając na Bogu i Jego Słowie. Możemy przychodzić do zboru, możemy czytać Biblię, możemy się nawet modlić, ale w naszym codziennym życiu funkcjonujemy bez Boga. Jednym z najpowszechniejszych wyzwań, przed jakimi stajemy w dobie obecnego kryzysu finansowego, jest utrzymanie siebie i swojej rodziny. Tak jak Dawid, przytłoczeni okolicznościami, obawiając się o to, co może dotknąć naszą rodzinę, robimy coś, o czym wiemy, że 2 jest pójściem na kompromis w naszej chrześcijańskiej wierze. Ale robimy to, ponieważ sądzimy, że w przeciwnym razie nie przetrwamy. Jednakże nasz Pan obiecał w Ewangelii Mateusza 6:31-33: „Nie troszczcie się więc i nie mówcie: Co będziemy jeść? albo: Co będziemy pić? albo: Czym się będziemy przyodziewać? Bo tego wszystkiego poganie szukają; albowiem Ojciec wasz niebieski wie, że tego wszystkiego potrzebujecie. Ale szukajcie najpierw Królestwa Bożego i sprawiedliwości jego, a wszystko inne będzie wam dodane.” Bóg przywiódł Dawida do Syklag, aby pokazać mu, że nawet wtedy, gdy zagrożone jest jego życie, musi polegać na Bogu, a nie na swoich własnych projektach i odczuciach. Czasami Bóg sprowadza nas do Syklag w tym celu, abyśmy mogli zrozumieć, że musimy polegać na Nim, a nie na naszych własnych projektach i koncepcjach. To właśnie oznacza wzmacnianie się w Panu. Słowa z wersetu 6 przypominają nam podobne słowa w 1 Księdze Samuela 23:16: „Wtedy wstał Jonatan, syn Saula, i szedł do Dawida do lasu, i posilił rękę jego w Bogu” (Biblia Gdańska). W jaki sposób Jonatan posilił rękę Dawida w Bogu? Przypominając mu o Bożej obietnicy, że Dawid będzie królem. Słowo „posilił” z 1 Księgi Samuela 23:16 i słowo „wzmocnił się” z 1 Księgi Samuela 30:6 to w hebrajskim to samo słowo oznaczające: wzmocnić, pokrzepić, naprawić, przywrócić. Jeśli teraz Dawid „wzmocnił się” w Bogu, tak jak Jonatan wzmocnił go poprzednio, musiał przypomnieć sobie Bożą obietnicę, że będzie królem. To było przemawianie do własnej duszy, którego potrzebował na początku 1 Księgi Samuela 27, gdy poddał się i uciekł do Gat. Potrzebował przypomnieć sobie to, co Bóg powiedział i potrzebował polegać na tym, co Bóg powiedział. Bóg sprowadza nas w naszym życiu do Syklag, abyśmy skończyli poleganie na samych siebie, zakończyli nasze kombinacje i polegali jedynie na Bogu. Syklag może być ekstremalnie przykre i bolesne: Bóg może zabrać to, co jest najcenniejszą rzeczą w twoim życiu. Jednakże nie dzieje się tak dlatego, że Bóg chce wyrządzić ci coś złego. On kocha Swoje dzieci. Ci z nas, którzy byli w Syklag, wiedzą o tym, gdyż Syklag jest miejscem, gdzie w stracie i upokorzeniu na powrót „odnajdujemy” Boga; to miejsce, gdzie uczymy się wzmacniać siebie w Panu; to miejsce, gdzie polegamy na Bogu i Jego obietnicach; to miejsce, gdzie na powrót zaczynamy szukać najpierw Jego Królestwa i sprawiedliwości. W Syklag poszukujemy prowadzenia Syklag to miejsce, gdzie na powrót zaczynamy wiedzieć, czym jest Boże błogosławieństwo. Wzmacniamy się w Panu i znajdujemy tam jeszcze coś więcej: W Syklag poszukujemy Bożego prowadzenia. 1 Księga Samuela 30:7 mówi nam: „Rzekł tedy Dawid do kapłana Ebiatara, syna Achimeleka: Przynieś mi efod. I Ebiatar przyniósł efod Dawidowi.” Efod był środkiem, który Bóg wykorzystywał, aby przemawiać poprzez kapłana do Dawida. Był to instrument poszukiwania Bożego prowadzenia w modlitwie. Syklag było miejscem, gdzie Dawid na powrót zaczął poszukiwać Bożego prowadzenia. Czy wiecie, że gdy ostatni raz Dawid prosił o efod, miało to miejsce w 1 Księdze Samuela 23:9? Czy zdajecie sobie sprawę z tego, że Dawid również nie wspomniał o Bogu od wydarzeń w rozdziale 26? Choć powinniśmy być ostrożni i nie przykładać zbyt wielkiego znaczenia do takiej ciszy w opisie wydarzeń zawartym w Piśmie, wydaje się jednak, że była to „istotna cisza” (Dale Ralph Davis). Wydaje się, że Bóg nie jest wspominany, ponieważ Dawid nie miał Jego Imienia na swoich ustach. Aż do Syklag. Wygląda na to, że Syklag było potrzebne, aby Dawid zrozumiał, że polegał zbyt długo na swoich własnych odczuciach i koncepcjach. Dawid potrzebował na powrót zwrócić się do Boga o 3 prowadzenie. Zapomniał o poleganiu na Bożych obietnicach i zdaje się, że zapomniał polegać na Bogu regularnie poprzez modlitwę. Ból Syklag był potrzebny, aby sprowadzić go z powrotem do miejsca, w którym powinno być każde dziecko Boga: blisko swojego Boga i Ojca. Zapewne wiesz, jak to jest postępować według własnych koncepcji i woli. Dopiero w płomieniach Syklag twoja samowola została wypalona. Pośród wypalonych ruin twojego życia i wśród wrogości innych, zacząłeś odczuwać, jak bardzo jesteś bezradny. Dopiero wtedy pokornie zwróciłeś się do Boga w modlitwie. Tak bardzo oszukujemy samych siebie co do tego, że możemy przejść przez życie o własnych siłach i dzięki własnemu sprytowi. Jakże jesteśmy głupi. Często zapominamy o tym, że Boża pomoc jest znacznie większa niż to, co jesteśmy sobie w stanie wyobrazić. Boża odpowiedź na modlitwę jest znacznie lepsza niż to, o czym możemy choćby pomarzyć. Czy dostrzegłeś w 1 Księdze Samuela 30:8 Bożą odpowiedź na pytanie Dawida? „Dawid zapytał się Pana tymi słowy: Jeżeli puszczę się w pogoń za tą zgrają, to czy ich dogonię? I rzekł mu: Puść się w pogoń, a na pewno dogonisz i uratujesz!” Nie sądzę, żeby Dawid wyobrażał sobie, że rodziny jego wszystkich sześciuset ludzi będą żywe, a jeszcze mniej wyobrażalne było, że odzyskają cały swój dobytek. A jednak Bóg powiedział Dawidowi, że wszystko odzyska. Czy tak się stało? Tak, a nawet jeszcze więcej! W wersetach 18 i 19 dowiadujemy się, że odzyskali wszystko, a następnie w wersecie 20 dowiadujemy się, że uzyskali jeszcze więcej dóbr poza swoimi własnymi! Apostoł Paweł mówi nam w Liście do Efezjan 3:20, że Bóg: „…potrafi daleko więcej uczynić ponad to wszystko, o co prosimy albo o czym myślimy.” Martyn Lloyd-Jones wypowiadając się na temat modlitwy, powiedział: „Bóg w Chrystusie stał się twoim Ojcem, który … wie wszystko o Swoim dziecku … Bóg w swojej wszechmocy patrzy na ciebie ze świętą miłością i zna twoją każdą potrzebę. Słyszy każde twoje westchnienie i kocha cię nieprzemijającą miłością … On ma większe pragnienie, aby ci błogosławić, niż ty, aby być błogosławionym.” Czy widzisz to? Myślimy, że wiemy najlepiej, ale Bóg zawsze wie lepiej od nas. Jesteśmy głupcami przestając się modlić. Jesteśmy szaleni, sądząc, że możemy poradzić sobie sami. Jednakże czasami potrzebujemy w naszym życiu Syklag, które obudzi nas, abyśmy na powrót szukali Boga; abyśmy znowu upadli na kolana i modlili się. Wtedy w ruinach Syklag wkraczamy w błogosławieństwo, którego nigdy sobie nie wyobrażaliśmy; zwracamy się do Tego, który bardziej pragnie nas błogosławić, niż my pragniemy być błogosławieni. W Syklag ufamy i jesteśmy posłuszni Bogu W Syklag Dawid nie tylko wzmocnił się w Panu i poszukiwał Bożego prowadzenia; on również ponownie nauczył się aktywnie okazywać swoje zaufanie i posłuszeństwo Bogu. To jest trzecie błogosławieństwo, które znajdujemy: W Syklag ufamy i jesteśmy posłuszni Bogu. Gdy tylko Bóg odpowiedział Dawidowi, w wersecie 9 czytamy: „I ruszył Dawid z sześciuset wojownikami, którzy byli z nim…” Dawid zareagował natychmiast. Pokazał bardzo jasno poprzez swoje działania, że zaufał temu, co Bóg powiedział i był posłuszny temu, co Bóg powiedział. Dawid i jego ludzie podróżowali już od trzech dni i Amalekici pokonali już pewien dystans: zdawało się być niemożliwe, że odnajdą swoje rodziny. Ale Dawid teraz już nie ufał okolicznościom; on ufał Bogu! Dawid przypomniał sobie Boże obietnice, szukał Boże prowadzenie i teraz działał w oparciu o to, co powiedział Bóg, pomimo tego, że mogło się to, z punktu widzenia ludzkiego wydawać marzeniem niemożliwym do spełnienia. Syklag było miejscem, w którym Dawid nauczył się na powrót ufać i być posłusznym. Nie spowodowało tego jego opatrznościowe wyratowanie z filistyńskiej armii. Była potrzebna katastrofa i rozpacz Syklag. Pamiętam, jak słuchałem byłego mistrza świata w boksie, Alexa Arthura, mówiącego 4 o swojej wierze w Boga. Szybko awansował w rankingach świata boksu i wkrótce zapomniał o Bogu, zatracając się w swojej nowo odkrytej sławie. Ale wszystko to zmieniło się, gdy został powalony na deski i utracił tytuł bokserski. Utracił wszystko, co było mu drogie. I tak stwierdził: „Pamiętam, jak obudziłem się na szpitalnym łóżku i pomyślałem: ‘Wszystko robisz źle, Alex, potrzebujesz się zmienić.’ Pamiętam, jak wróciłem do domu, sięgnąłem po moją Biblię … znalazłem w Piśmie Świętym wyjaśnione to, że Bóg dyscyplinuje cię, gdy wkraczasz na złą drogę. I jest tak, ponieważ jesteś jego dzieckiem i On cię kocha … i On pragnie dla ciebie tego, co najlepsze i nie ma problemu ze zorganizowaniem ci pobudki … było to dla mnie szokujące.” Tym, co czytał, był Psalmu 119:71: „Dobrze mi, żem został upokorzony, Abym się nauczył ustaw twoich.” W wypadku tego młodego boksera, Bóg odebrał mu to, co było dla niego najdroższe i to go przebudziło go świadomiając mu jego sytuację. Bóg zabrał go do Syklag – miejsca karcenia – i on zaczął na powrót ufać i być posłuszny Bogu. Nie wiemy, kogo Bóg zainspirował do napisania Psalmu 119 – mógł to być Dawid – gdyż tak jak Dawid, psalmista znał lekcję z Syklag. W wersecie 67 tego psalmu czytamy: „Zanim zostałem upokorzony, błądziłem, Ale teraz strzegę twego słowa.” Unieszczęśliwienie, podobnie jak Dawida, przywiodło psalmistę na powrót do Boga i zachowywania Bożego Słowa. Pomimo tego, że okoliczności, w jakich się znajdziemy, mogą być wyjątkowo trudne, nigdy nie powinniśmy rezygnować z zaufania i posłuszeństwa. Czy zauważyłeś, co się wydarzyło podczas ich pościgu za Amalekitami? Przeczytajmy cały werset 9: „I ruszył Dawid z sześciuset wojownikami, którzy byli z nim, i dotarli do potoku Besor, gdzie zatrzymali się ci, którzy pozostawali w tyle.” Po dotarciu do pewnego punktu w swoim pościgu, wiele osób poczuło wyczerpanie i nie mogło kontynuować drogi. W tym momencie Dawid mógł zwątpić. Miał teraz zmierzyć się z Amalekitami mając dwustu ludzi mniej. Co powinien uczynić? Kolejny werset mówi nam, co zrobił: „Lecz Dawid z czterystu wojownikami puścił się w dalszy pościg…” Pomimo okoliczności Dawid nadal ufał i był posłuszny. Kontynuował pościg. Pomimo okoliczności, w których my się znajdujemy, musimy kontynuować pościg: musimy wciąż ufać Bogu i musimy wciąż być posłuszni Bogu. W Syklag rozumiemy wielkość Bożej łaski Jest jeszcze przynajmniej jedno końcowe błogosławieństwo, które przynosi Syklag: W Syklag rozumiemy wielkość Bożej łaski. Jedynie wtedy, gdy utracimy wszystko i okażemy się bezsilni, zaczniemy doceniać, jak dobry i łaskawy jest dla nas Bóg. Czy pamiętasz, co wydarzyło się, gdy po odniesieniu sukcesu Dawid i jego czterystu ludzi wróciło do dwustu, którzy pozostali z tyłu? O tym czytamy w wersecie 22: „Lecz odezwali się niektórzy źli i niegodziwi spośród wojowników, którzy wyruszyli z Dawidem, i rzekli: Ponieważ nie poszli oni z nami, nie damy im nic ze zdobyczy, którą odzyskaliśmy; niech każdy zabiera tylko swoją żonę i dzieci, i niech idą.” Ludzie ci uważali, że z powodu poniesionych trudów zasługują na łupy zdobyte na Amalekitach: kontynuowali pościg i ryzykowali swoim życiem, ale ponieważ tych dwustu pozostało z tyłu, nie zasłużyli na nic. To prawda, że mamy pracować, aby zarobić na nasze życie. Ale ci ludzie nie rozumieli, że jako grzesznicy nie zasługujemy na nic i wszystko, co uzyskujemy, pochodzi od Boga. Tym właśnie jest łaska. W Syklag Dawid pojął, czym jest łaska. Popatrz, jak odpowiedział w wersecie 23: „Nie róbcie tak, bracia moi, z tym, co nam Pan dał. On nas uchronił i wydał tę zgraję, która na nas napadła, w nasze ręce.” Czy widzisz, co mówi Dawid? Pomimo tego, że to Dawid i jego ludzie musieli ścigać Amalekitów przez wiele kilometrów, a następnie również musieli z nimi walczyć, wszystko, co 5 uzyskali było ostatecznie spowodowane okazaną im Bożą dobrocią. Dawid powiedział, że to Bóg dał im z powrotem ich własność; to Bóg zachował przed śmiercią z ręki wroga; i to Bóg dał im zwycięstwo. Tym właśnie jest łaska. Wszystko to przyszło do nich, gdyż Bóg im to podarował. Dale Ralph Davis komentuje: „Awanturnicy funkcjonują w oparciu o filozofię czynów, która zawsze jest pod wrażeniem własnego zaangażowania … Ma to sens i brzmi logicznie o ile nigdy nie podniesie się wzroku na góry i nie zapyta, skąd pochodzi pomoc. Jednakże Dawid wiedział lepiej … Różnica pomiędzy łaską i uczynkami jest różnicą pomiędzy uwielbieniem a bałwochwalstwem. Człowiek, który rozumie, że wszystko, co posiada jest darem Jahwe, często pada na kolana, wielbiąc, dziękując i wysławiając.” Ale jeśli nie pojmujemy łaski, popadamy w bałwochwalstwo: wychwalamy raczej samych siebie niż Boga. Mówimy o tym, co my uczyniliśmy, a nie o tym, co uczynił Bóg. Dawid pojął, że wszystko zawdzięcza Bogu. Jedynie osoba, która zrozumie coś z tego, jak wiele zawdzięcza Bożej łasce, może cieszyć się z dobrowolnego obdarowywania innych tym, co sama otrzymała. W Syklag Dawid zrozumiał wielkość Bożej łaski. „Ktoś, kto został prawdziwie przywrócony, tak jak Dawid, który wiedział, na czym polegał jego własny błąd, nie dopuści do takiego egoizmu, jaki proponowali synowie Beliala” (Arthur Pink). Jeśli doświadczyłeś Bożej łaski, nie będziesz pochopny w potępianiu i osądzaniu innych, ale raczej okażesz tę samą łaskę i życzliwość, którą Bóg okazał tobie. To właśnie uczynił Dawid. To właśnie oddzielało Dawida od tych pozostałych osób. Syklag przywodzi nas do końca pozytywnego myślenia o samym sobie. Sprowadza nas na kolana, aby wychwalać i uwielbiać Boga, gdyż dostrzegamy Jego łaskę dla nas. Czy byłeś w Syklag? Czy byłeś w Syklag? Być może już przechodziłeś przez Syklag i nie chcesz przez nie przechodzić jeszcze raz. Sądzę, że nikt z nas nie chce. Jednakże Bóg jest naszym Ojcem i on nas kocha. Jeśli jest to potrzebne, On sprowadzi nas do Syklag. Sprowadzi nas do miejsca, gdzie na powrót odwrócimy się od siebie samych i odnajdziemy wzmocnienie w Nim, będziemy szukać Jego prowadzenia, zaufamy i będziemy posłuszni Jemu i będziemy wielbić Go za Jego łaskę. Droga do niebiańskiego Jeruzalem prowadzi poprzez Syklag. Być może jednak pomimo tego, że byłeś w Syklag i doświadczyłeś wiele cierpienia w swoim życiu, zignorowałeś lekcje z Syklag, tak jak ludzie Dawida. Jeśli tak jest, musisz zrozumieć, że Syklag jest miejscem, gdzie musisz osiągnąć koniec samego siebie; gdzie widzisz własną grzeszność; gdzie widzisz swoją własną samowystarczalność; gdzie widzisz, że polegałeś zbyt mocno na własnych kombinacjach i planach. Potrzebujesz pozostawić to wszystko poza sobą: potrzebujesz upamiętać się ze swojego grzechu i nawrócić do Boga. Syklag jest miejscem, gdzie rozumiesz, że twoje wieczne zbawienie nie zależy od ciebie, ale od Boga. Jak mogłoby być inaczej, skoro to Jego Syn, Jezus Chrystus, sam jeden poniósł grzech człowieka. © Peter Slomski i Zbór Ewangeliczny „Agape” w Poznaniu. Strona internetowa: www.agape-poznan.org 6