Historyczny Głogów" nr 2 – KLIKNIJ, ABY POBRAĆ

Transkrypt

Historyczny Głogów" nr 2 – KLIKNIJ, ABY POBRAĆ
NR 2/ROK I
LIPIEC 2016
ISSN 2451- 0815
Dariusz Andrzej Czaja
Wieża kanclerza Bismarcka
Wzniesienie znajdujące się przy torze
motocrossowym,
w
bezpośrednim
sąsiedztwie osiedla Górkowo; przed wojną
jako Gurkauer Berg; zdobiła efektowna
wieża. Odwiedzali ją ówcześni mieszkańcy
Głogowa. Głównie by podziwiać samą
budowlę jak i pięknie rozciągającą się ze
wzgórza panoramę Głogowa, ale też przy
okazji, skorzystać z odpoczynku.
miał skodyfikować i możliwie zunifikować
projektowanie
wież,
nadając
im
symboliczny, prosty i masywny charakter.
Formy architektoniczne budowli na cześć
Bismarcka były bardzo zróżnicowane, ale
głównym
założeniem
była
forma
w kształcie wieży lub kolumny. Część
z nich budowano z drewna, inne budowano
jako kolumny ogniowe, lecz bez platform
widokowych, jeszcze inne jako wieże
widokowe.
Dziś, po budowli tej; znanej nam jako
wieży Bismarcka; pozostały jedynie
fragmenty fundamentów. W latach 18691934 wzniesiono w Niemczech 240 wież.
Ich powstanie miało konkretne cele:
upamiętnienie ojca zjednoczenia Niemiec
– kanclerza Otto von Bismarcka oraz
wyrażanie niemieckiej dumy narodowej.
Znaczną ich ilość wznoszono poza
granicami
Niemiec,
głównie
w ówczesnych koloniach – w Tanzanii,
Kamerunie, ale również na terenie Czech,
Rosji, Francji, Danii, Austrii i Chile.
Natomiast w Niemczech powstało ich
zaledwie 40. Do dziś zachowało się ich 17,
z czego zaledwie 5 na terenie szeroko
rozumianego Śląska (w Zielonej Górze,
Janówku,
Dzierżoniowie,
Żaganiu
i Sobótce). Głogowska wieża nie
przetrwała konfrontacji z zawieruchą
ostatniej wojny światowej. Pięćdziesiąt
z nich powstało w wyniku oficjalnego
konkursu na projekt takiej budowli, który
ogłosił pod koniec XIX wieku niemiecki
Związek Studentów. W założeniu, konkurs
W dzień urodzin i śmierci kanclerza,
w czasie przesilenia letniego, oraz w dniu
niemieckiego zwycięstwa pod Sedanem
(2 września 1870 roku) w wojnie tego
państwa z Francją rozpalano na wieżach
ogień. Wieża głogowska powstała według
projektu
„Zmierzch
Bogów”
z 1899 roku, autorstwa architekta z Drezna
– Wilhelma Kreisa. Charakterystycznymi
założeniami
jego
projektu
były:
kwadratowy zarys, prosty cokół i gzyms
w postaci głowicy. Głogowska wieża nie
była jedyną wybudowaną według jego
założeń. Wykorzystano je przy budowie
wież m.in. w Mysłowicach i Sobótce.
Pod koniec 1901 roku powstał komitet
budowy pomnika; pod przewodnictwem
gen.
von
Eichorna
z
Głogowa.
W niedługim czasie komitet przekształcił
się w Stowarzyszenie Kolumny Bismarcka,
na czele którego stanął Heinrich Steffens.
1
HISTORYCZNY GŁOGÓW
NR 2/ ROK I
Projekt
budowy
wieży
został
nieznacznie
zmodyfikowany
przez
głogowskiego architekta Paula Michaela.
Kamień węgielny pod budowę wieży
położono w dn. 1 kwietnia 1906 roku. Jej
budowa szła szybko, co spowodowało, że
już pod koniec września tego samego roku,
odbyło się uroczyste otwarcie wieży.
Wysokość wieży wynosiła 15 metrów,
była o podstawie kwadratowej (9x9
metrów). Wykonano ją z cegły pokrytej
granitem. Schodami poprowadzonymi
w jej wnętrzu, można było dostać się na
platformę widokową. Posiadała miedzianą
LIPIEC 2016
misę ogniową na szczycie. Koszt jej
budowy wyniósł 28 tysięcy marek, z czego
ok. 23 tysięcy marek udało się zebrać
z datków mieszkańców, a dalsze 5 tysięcy
przekazała Kasa Oszczędności. Dla
porównania, najdroższą tego typu wieżą na
świecie była szczecińska. Jej budowa
pochłonęła 200 tysięcy marek. Przy wieży
funkcjonowała restauracja, prowadzona
przez
obywatela
Szwajcarii.
Wraz
z początkiem oblężenia Festung Glogau
w 1945 roku, Rosjanie wieżę Bismarcka
wysadzili w powietrze, a ze wzgórza
ostrzeliwali pociskami oblężony Głogów.
Masywna wieża Bismarcka na górkowskim wzgórzu na dawnych widokówkach
2
HISTORYCZNY GŁOGÓW
NR 2/ ROK I
LIPIEC 2016
Broszura o kulcie św. Mikołaja w Głogowie
Ukazała się publikacja dotycząca kultu Świętego Mikołaja w Głogowie. Jej autorem jest
ks. dr Aleksander Walkowiak.
Książeczka ma charakter popularnonaukowy, ukazała się w niskim nakładzie
i ma na celu głównie popularyzację tematu
kultu Świętego Mikołaja - patrona naszego
miasta. Do 1945 roku takie wezwanie
miała największa świątynia lewobrzeżnego
Głogowa - obecnie w ruinie - kościół
farny. Ale tradycje parafii są w dalszym
ciągu kontynuowane.
zielonogórsko-gorzowskiej jest ich obecnie
12. W poznańskim, co siódmy kościół jest
pod jego wezwaniem. Do najokazalszych
należą kościoły w Gdańsku i Elblągu.
Ołtarzy posiada znacznie więcej, natomiast
samych obrazów jest w Polsce ponad
tysiąc. Obecnie w naszym kraju pod
wezwaniem Św. Mikołaja jest też 30
cerkwi prawosławnych oraz 10 unickich.
W Polsce kult św. Mikołaja był bardzo
popularny. W obecnych czasach pod jego
wezwaniem jest w naszej Ojczyźnie aż 327
świątyń. W archidiecezji wrocławskiej
w 1971 było 35 kościołów a w diecezji
Osoby zainteresowane mogły nabyć
książeczkę za symboliczną kwotę podczas
nabożeństw w kościele Bożego Ciała na
głogowskiej starówce.
Dariusz Andrzej Czaja
Okładka książki Kult św. Mikołaja w Głogowie
3
HISTORYCZNY GŁOGÓW
NR 2/ ROK I
LIPIEC 2016
Tadeusz Maciesza
Lotnisko Głogów Serby
W pierwszej połowie XX wieku
Głogów posiadał dwa lotniska, pierwszym
było lotnisko wojskowe (początkowo
forteczne) w okresie I Wojny Światowej,
którego kres nastąpił wraz z wejściem w
życie restrykcji Traktatu Wersalskiego
nakładającego na Niemcy zakaz posiadania
sił powietrznych. Lotnisko to znajdowało
się w rejonie obecnej ulicy Kazimierza
Wielkiego.
Wyposażenie
lotniska
stanowiły
początkowo
szybowce
SG-38
"Schulgleiter", proste o konstrukcji
otwartej wyciągane za pomocą liny
gumowej lub liny z wyciągarką.
W późniejszym okresie wzbogacono
wyposażenie o nowoczesny szybowiec
szkolny Grunau Baby IIA oraz samolot
Klemm L25 Ia (samolot ten zarejestrowany
został
jako
rejestracja:
D-1601
i przydzielony na lotnisko w Aaachen,
następnie skierowano na lotnisko Głogów
– Serby).
Drugie zaś lotnisko powstało w roku
1927
w
ramach
Niemieckiego
Stowarzyszenia Sportów Lotniczych (DLV
- Deutsche Luftsportverband). Od 15
kwietnia 1937r. w czasach nazistowskich
stowarzyszenie to zostało przemianowane
na
Narodowo-Socjalistyczny
Korpus
Lotniczy (NSFK - Nationalsozialistisches
Fliegerkorps) której wiodącym celem było
przygotowywanie
kandydatów
na
przyszłych pilotów wojskowych. Posiadało
pas startowy trawiasty, nie jest znany
precyzyjnie jego rozmiar ani infrastruktura.
Dane lokalizacyjne środka tego lotniska to
51 42 00 N – 16 07 00 E, ulokowane było
między miastem Głogów a wioską
Krzekotówek.
Z dostępnych wspomnień na temat
pobytu na tym lotnisku warte jest
odnotowania o szkoleniu przyszłego asa
Luftwaffe
Norberta
Hanniga
(42 zwycięstwa powietrzne) opisane
w autobiograficznej książce "From the
Eastern Front to the Defense of the
Homeland". Trafił on do Głogowa - Serby
pod koniec czerwca 1941 w celu zdobycia
certyfikatu C. Wykonywał początkowo
loty na prostym szybowcu o konstrukcji
otwartej SG-38 "Schulgleiter", później
przesiadł się na Grunau Baby IIA .
Szybowce te startowały za pomocą
wyciągarki spalinowej. W jednym z lotów
opisuje jak zabrakło paliwa do wyciągarki
przez co o mały włos Norbert Hannig nie
rozbił się o ziemię. Jednak udało mu się
odłączyć hol i szczęśliwie wylądować na
lotnisku.
Brak jest informacji na temat
ewentualnego jego wykorzystania na
potrzeby
Luftwaffe
(lotnictwa
wojskowego). Wiadomo jedynie, że od
1 maja 1939 roku w oparciu o dekret
ministerstwa lotnictwa został zaliczony do
możliwości wykorzystania jako wojskowe
lotnisko pomocnicze kategorii "A" czyli
mogące przyjmować samoloty jedno lub
dwu miejscowe, jednosilnikowe o masie
do 500 kg. Wpisane na listę nr. III nie było
podawane do oficjalnej informacji jako
o
przeznaczeniu
pomocniczo
–
wojskowym.
Pod koniec wojny lotnisko to zostało
pozbawione
wyposażenia
lotniczego.
Istnienie jego zakończyło się wraz
z końcem II Wojny Światowej oraz
upadkiem nazistowskich Niemiec.
4
HISTORYCZNY GŁOGÓW
NR 2/ ROK I
LIPIEC 2016
SG-38 "Schulgleiter"
Grunau Baby IIA
Klemm L25 Ia
5
HISTORYCZNY GŁOGÓW
NR 2/ ROK I
LIPIEC 2016
Joanna Kasprowicz
Książę Henryk III Głogowski
Książę Henryk III Głogowski (1251/601309), syn Salomei, oraz Konrada I
Głogowskiego,
uważany
za
najwybitniejszego władcę z linii Piastów
głogowskich. Skupił w swym ręku władzę
w księstwie głogowskim, walczył też
o księstwo wrocławskie, przejściowo objął
rządy w Wielkopolsce i próbował zdobyć
Królestwo Polskie. W zakresie polityki
wewnętrznej zapisał się jako dobry
gospodarz i administrator: lokował ośrodki
miejskie, był fundatorem i dobrodziejem
klasztorów,
popierał
działalność
artystyczną i przyczynił się do rozwoju
gospodarczego księstwa głogowskiego.
Źródła pokazują jednak także jego drugie
oblicze: okrutnego tyrana, który grabił,
palił, porywał do niewoli, zawsze chciał
bowiem za wszelką cenę postawić na
swoim. Gdy czuł, że nie da rady
przeciwnikowi w otwartej walce, wtedy
uciekał się do podstępów. Był surowy, gdy
karał, przy tym nie przepadał zbytnio za
Polakami,
to
dlatego
początkowo
przychylni mu panowie z Wielkopolski
woleli ostatecznie poprzeć Łokietka a nie
Henryka, mimo to Henryk całe życie
używał tytułu pana Królestwa Polskiego,
choć
nigdy
nie
uzyskał
korony
królewskiej.
Zachowało
się
sporo
dokumentów wydanych przez Henryka
Głogowskiego, a przy nich przywieszone
pieczęcie, bądź na pasku pergaminowym,
bądź na jedwabnych sznurach różnego
koloru, także wosk pieczętny różnie był
barwiony.
Pieczęcie służyły władcom nie tylko do
celu uwierzytelnienia dokumentu oraz
wskazania, kto jest jego wystawcą, ale
także stanowiły one wyraz majestatu oraz
propagandy władzy, miały na celu
kreowanie wizerunku wśród poddanych
jak
również
wśród
przeciwników
politycznych. Najczęściej spotykaną formą
pieczęci
w
przypadku
Henryka
Głogowskiego są pieczęcie piesze,
przedstawiające księcia z mieczem lub
włócznią a także z tarczą. Pomiędzy
zamkiem po lewicy a wieżą po prawicy
księcia stoi on sam Kolejne pieczęcie, to
pieczęcie majestatyczne, ukazujące księcia
na tronie w koronie na głowie. Niektóre
pieczęcie zachowały się do dziś w formie
szczątkowej, inne są w bardzo dobrym
stanie, często na
odwrociu pieczęci
głównej pojawia się inna pieczęć - tak
zwane
kontrasigillum.
Pierwsza
prawdopodobnie z 21.01. 1281 roku,
ostatnia z 05.12. 1309, więc na kilka dni
przed śmiercią książę nadał wieś Siciny
klasztorowi w Lubiążu, gdzie lada dzień
miały spocząć jego zwłoki, gdyż Henryk
umiera 9 grudnia 1309 roku i zostaje
pochowany
w
tymże
klasztorze,
wcześniej w swym testamencie dzieli
ziemie pomiędzy swoich synów.
6
HISTORYCZNY GŁOGÓW
NR 2/ ROK I
LIPIEC 2016
Pieczęć piesza księcia Henryka III Głogowskiego i kontrasigilla
Pieczęć piesza, obok pieczęć majestatyczna księcia Henryka III Głogowskiego
7
HISTORYCZNY GŁOGÓW
NR 2/ ROK I
LIPIEC 2016
To były udane Dni Głogowa!
Kolejna edycja Dni Głogowa już za nami.
Niestety, na następne święto naszego
miasta musimy poczekać cały rok.
Tegoroczne Dni Głogowa, trwające w
dniach 3-5 czerwca br. należały do
udanych, a każdy z koncertów gwiazd
polskiej (i nie tylko) estrady cieszył się
ogromnym zainteresowaniem nie tylko
mieszkańców Głogowa ale również sporej
liczby przyjezdnych. Stare Miasto oblegały
samochody z rejestracjami pochodzącymi
ze wszystkich sąsiadujących z głogowskim
powiatów. Na szczęście pogoda dopisała,
co miało wpływ na podjęcie decyzji przez
wielu głogowian, by miło i sympatycznie
spędzić weekend na głogowskim Bulwarze
Nadodrzańskim. Deszcz padał kilkanaście
minut tylko w niedzielny wieczór tuż przed
występem Lady Pank. Nie przeszkodziło to
jednak tysiącom fanów tego legendarnego
już polskiego zespołu, by zobaczyć swoich
idoli na żywo. Przypomnijmy, kogo
mieliśmy okazję zobaczyć i usłyszeć
podczas pierwszego weekendu czerwca w
ramach tegorocznej edycji Dni Głogowa:
GRZEGORZ HYŻY, KALIBER 44,
RYSZARD RYNKOWSKI, BAD BOYS
BLUE, KABARET SMILE, EWA
FARNA, PAPA D oraz LADY PANK.
Występy odbywały się na dwóch scenach:
przy Ratuszu Miejskim oraz na Bulwarze
Nadodrzańskim. Obok nich odbyło się
również szereg imprez towarzyszących, jak
np. występy lokalnych zespołów, Targi
Organizacji Pozarządowych i inne.
Relacja i zdjęcie - Dariusz Andrzej Czaja
Na tegorocznych dniach Głogowa bawiło się wielu mieszkańców miasta i okolic
HISTORYCZNY GŁOGÓW
Wydawca: Joanna Kasprowicz
Adres redakcji: ul. Piastów 22c/1, 66-600 Krosno Odrzańskie
e-mail: [email protected] tel.: 785 645 653
Redakcja: Joanna Kasprowicz – red. naczelna, Dariusz Andrzej Czaja – zastępca redaktora
naczelnego, zespół
Nr rej. 490, Ns. Rej. Pr. 12/16
Czasopismo bezpłatne, redakcja nie przewiduje honorariów dla autorów artykułów
8

Podobne dokumenty