nr 133 - Kalwaria Wielewska

Transkrypt

nr 133 - Kalwaria Wielewska
Gazetka Parafialna
Parafia p.w.
p.w. św. Mikołaja w Wielu
Wiele
16 grudnia
2012 r.
Nr 51 (133)
Ziarno Słowa Bożego na III Niedzielę Adwentu
Radość
Trzecią niedzielę Adwentu zwykło się nazywać niedzielą
Gaudete. Ta trudna, łacińska nazwa nie oznacza nic innego
jak niedzielę radości. To rozpoczęcie Wielkiego Finału
Adwentu – emocje wzrastające dzień po dniu, odkąd
zapaliliśmy pierwszą świecę w adwentowym wieńcu, sięgają
zenitu, bo zbliża się godzina zero, w której Mesjasz
przyjdzie na świat. Ten, na którego czekało przez setki
pokoleń plemię Izraela, Ten, który ma wybawić lud z grzechu
i śmierci, zwrócić wolność, oddać radość. Oto dziś Liturgia
ogłasza nam cudowną wiadomość: Nadchodzi Mesjasz! Pan jest blisko nas, radujmy się!
Pan kocha nas aż po przyjęcie ludzkiego ciała, po przeżycie ludzkiego życia, radujmy się!
On kocha nas aż po śmierć na krzyżu, powstanie z martwych i powrót do domu Ojca.
Radujmy się, bo nie ma na świecie większej miłości. Nikt nie kocha nas bardziej niż On,
na którego przyjście czekamy! Radujmy się, bracia, bo nasz Pan, Jezus Chrystus, obecny
jest teraz z nami, tutaj. On chce, by pośród oczekiwania adwentowego, pośród rozważań
o grzechu, nawróceniu, ciemności świata, nasze serca wypełniła szczera i prawdziwa
radość. Nie patetyczne, chwalebne uniesienie, ale pragnienie skakania przed Jego tronem,
wykrzykiwania: „Chwała Tobie, Panie!”. On chce, by dzisiaj nasze nogi zerwały się do
tańca, a nasze ręce uderzyły w bębny. Zaprosił nas dzisiaj, na niedzielę radości, by
ugościć nas w swoim domu jak najbliższych przyjaciół.
„Dzięki składajmy Panu Bogu naszemu, bo godne to i sprawiedliwe, abyśmy Tobie
Boże, zawsze i wszędzie składali dziękczynienie...”.
Eucharystia to znaczy dziękczynienie. Kiedy przychodzimy na Eucharystię –
przychodzimy, aby dziękować. Z wdzięczności zaś ma wypływać radość i chęć
obdarowywania innych. Jeżeli nie czuję potrzeby dziękowania, moja obecność na
Eucharystii jest pozbawiona sensu. Czy uważam, że mam za co dziękować Bogu
i ludziom?
Przyzwyczailiśmy się, że nasze rozmowy są pełne narzekania. Sąsiad narzeka na
sąsiada, politycy na dziennikarzy i odwrotnie, świeccy na księży, a księża na świeckich,
uczniowie na nauczycieli, a ci na uczniów. Dusimy się już w atmosferze podejrzliwości
i dopatrywania się zła wszędzie i w każdym. Chcielibyśmy przerwać to błędne koło, ale
wcale nie jest to łatwe. W takim świecie Eucharystia może być jak łyk świeżego powietrza.
Może być bodźcem do przemiany ludzkich serc – a najpierw mojego. Może radość
i prostota, o której dziś mówi nam Chrystus, będzie pierwszym krokiem do tego, by
moich sąsiadów, pracodawców, kolegów witać uśmiechem?
Eucharystia ukazuje nam prawdziwe oblicze Chrystusa. Tego, który przebacza nam
grzechy i razem z nami – jak niegdyś z celnikami i grzesznikami – zasiada przy jednym
stole. Rozmawia z nami, opowiadając o niebie, uzdrawia nasze umysły, abyśmy
zrozumieli, że Jego Ewangelia to wartościowy i ciekawy sposób życia. Przypomina nam,
że jesteśmy odkupieni Jego Krwią. W końcu karmi nas chlebem, który daje
nieskończone życie. W tym chlebie On sam przychodzi do nas. Czyż to jeszcze zbyt
mało powodów, aby Mu dziękować i powiedzieć: „Panie, tak się cieszę, że się tutaj
znalazłem, że mnie zaprosiłeś do siebie”?
Człowiek dostrzegający, jak wielkimi darami został obdarzony, zyskuje głęboką
radość. Eucharystia to radosna uczta. Chrystus chce, abyśmy przy Jego ołtarzu poczuli
się kochani i chce, by prawdziwa radość, którą wlewa w nasze serca, trwała w nas nawet
pośród smutnej nieraz codzienności. Chrystus nie zostawia nas samych po skończonej
uczcie – idzie z nami do naszych domów, do szkoły, do pracy. Z Nim wszystko nabiera
blasku – każda praca i wysiłek. Pomóżmy sobie nawzajem, by Chrystusowa radość
mogła zamieszkać w naszych sercach. Dostrzeżmy obok siebie drugiego człowieka i, jak
dobry Samarytanin, dostrzegajmy potrzeby naszych braci i sióstr tam, gdzie toczy się
nasze wspólne życie.
Oby Eucharystia, którą wspólnie sprawujemy, była dziękczynieniem Bogu za Jego
dary, oby przepełniała nasze serca radością i pokojem, oby nie pozostała bezowocna
w naszym życiu. A nie pozostanie bezowocna, jeśli będziemy starali się naśladować
Tego, wobec którego wyrażamy wdzięczność, a samych siebie oddawać innym.
Ks. Jakub Kałachurski
Ogłoszenia duszpasterskie
1. To już połowa Adwentu. W tym tygodniu, a dokładnie od jutra, wkroczymy w okres
bezpośredniego przygotowania do uroczystości Narodzenia Pańskiego. Przypatrzmy się,
jak przeżywamy ten święty czas. Może to właściwy moment na korektę naszego
postępowania, na pojednanie się z Bogiem i bliźnimi poprzez szczerą spowiedź. Kościół
przychodzi z pomocą jako szafarz Bożego miłosierdzia oraz poprzez piękno i bogactwo
adwentowej liturgii. Pamiętajmy, że nasza życiowa droga wiedzie ku ostatecznemu
spotkaniu z Bogiem – Sprawiedliwym Sędzią. Zatem wykorzystajmy ten czas na
szczególne pogłębienie więzi z domownikami oraz z naszym Kościołem parafialnym,
w którym uczymy się przyjaźni z Bogiem, aby w tej przyjaźni dalej wzrastać, dojrzewać
i dzielić się nią z innymi.
2. Trzecią niedzielę Adwentu nazywamy niedzielą Gaudete – „Radujcie się!”, od słów
z Listu św. Pawła do Filipian (Flp 4,4-5): „Radujcie się zawsze w Panu, raz jeszcze
powtarzam: radujcie się! Pan jest blisko”. Dlatego też w dzisiejszej liturgii zamiast
fioletowych pojawiły się szaty różowe, nawiązujące do koloru nieba o wschodzie słońca
i mówiące, że Zbawiciel – Wschodzące z wysoka Słońce jest już naprawdę blisko.
3. Przygotowując się do świąt Bożego Narodzenia, pamiętajmy o naszych
chrześcijańskich i narodowych tradycjach. Niech nie zabraknie w naszych domach
pobłogosławionego wcześniej w kościele wigilijnego opłatka i płonącej świecy Caritasu.
Miejmy serca wrażliwe i otwarte.
4. Przed świętami Bożego Narodzenia zazwyczaj myślimy też o świątecznych
prezentach, zwłaszcza dla dzieci. Zwyczaj ten ma swoje religijne uzasadnienie. Może
wyrażać wszelkie dobro, jakie Jezus Chrystus przyniósł całej ludzkości. Nie zapominajmy
przy tej okazji o dzieciach, którym może od lat nikt nie daje świątecznych upominków.
Zechciejmy je dostrzec wokół siebie i poszerzyć swoje serca. Pan Jezus zapewnia:
„Coście uczynili jednemu z tych najmniejszych, Mnieście uczynili”.
5. Dzisiaj rozpoczynamy też kwartalne dni modlitw o chrześcijańskie życie rodzin. Nie
lekceważmy współczesnych zagrożeń i zorganizowanych ataków wrogów rodziny. Jest
ona przecież pierwszym, podstawowym i naturalnym środowiskiem chrześcijańskiego
wychowania i przekazywania wiary. Trosce o trudną codzienność naszych rodzin niech
towarzyszy modlitwa, także ta wspólnotowa domowego Kościoła.
6. Do nabycia świece Caritasu z akcji „Wigilijne dzieło pomocy dzieciom” oraz opłatki
wigilijne.
7. W środę o godzinie 1700 Nowenna do Matki Bożej Nieustającej Pomocy z kazaniem
maryjnym. Zachęcamy do składania próśb i podziękowań na Nowennę.
8. Czwartek – to dzień, w którym adorujemy Najświętszy Sakrament i modlimy się
o powołania kapłańskie i zakonne. Adoracja po Mszy świętej porannej aż do Liturgii
wieczornej – czyli do godziny 1700. O przewodniczenie prosimy grupę II. Msza święta
zbiorowa wraz Koronką do Bożego Miłosierdzia o godzinie 1500, jak w każdy czwartek.
Zachęcamy do udziału. Okazja do spowiedzi świętej od godziny: od godz. 1500 – 1700.
9. O posprzątanie kościoła, który jest naszym domem prosimy w piątek po wieczornej
Mszy świętej Parafian z Kliczkowych. Jednocześnie serdecznie dziękujemy Parafianom
z Borska za okazaną pomoc i życzliwość w ostatnim tygodniu
10. W miniony piątek pożegnaliśmy śp. Mariana Weltrowskiego, naszego parafianina
z Brody. Wieczny odpoczynek …
11. Składamy serdeczne: Bóg zapłać Braci Strażackiej, pp. Miloch z Przytarni oraz
p. Libera za okazaną pomoc naszej parafii.
W tym tygodniu patronuje nam:
w piątek, 21 grudnia, św. Piotr Kanizjusz, kapłan i doktor Kościoła.
Urodził się w 1521 r. w Nijmegen (Holandia). Studiował w Kolonii, wstąpił do Towarzystwa
Jezusowego. Mężnie bronił i umacniał wiarę katolicką przez swoje pisma i kaznodziejstwo.
Wśród jego licznych dzieł na pierwsze miejsce wybija się Katechizm. Zmarł we Fryburgu
szwajcarskim w 1597 r.
Dary serca
Miłość, którą dajemy, jest jedyną miłością, jaką zatrzymujemy
Elbert Hubbard
W naszym zagonionym życiu o wiele łatwiej przychodzi nam
regulować wszystko kartą kredytową, niż ofiarować komuś prawdziwy dar serca. A darów
takich potrzebujemy szczególnie w czasie świąt.
Parę lat temu próbowałam przekonać swoje dzieci, że tegoroczne święta Bożego
Narodzenia będą nieco skromniejsze od poprzednich. (…)
Tydzień przed świętami zapytałam siebie: Cóż takiego mogę im ofiarować, aby ta
Gwiazdka była dla nich wyjątkowa? (…) Kupiłam najpiękniejszą papeterię, jaką kiedykolwiek
widziałam. W Wigilię dałam dzieciom po trzy kartki papieru listowego i tyle samo kopert.
U góry każdej strony napisałam: „Za co kocham moją siostrę Mię”, „Za co kocham mojego
brata Krisa”, ”Za co kocham moją siostrę Lisę”, „Za co kocham mojego brata Erika”. Dzieciaki
miały szesnaście, czternaście, dziesięć i osiem lat, wobec czego musiałam się trochę
natrudzić, aby przekonać je, żeby pomyślały choć o jednej rzeczy, za którą lubią swoje
rodzeństwo. Kiedy pisały w zaciszu swoich pokoi, przeszłam do sypialni i zapakowałam te
parę prezentów, które dla nich zakupiłam. (…)
Później wszyscy usiedliśmy naokoło choinki i rozpakowaliśmy prezenty. Dzieci wymieniły
miedzy sobą listy. Odczytywaliśmy je ze łzami w oczach i czerwonymi nosami. Potem
dotarliśmy do notatek, jakie otrzymał „nasz dzidziuś”. Ośmioletni Erik nie spodziewał się
usłyszeć niczego miłego. Jego brat nabazgrał: „Kocham mojego brata Erika za to, że niczego
się nie boi”. Mia napisała: „Kocham mojego brata Erika za to, że z każdym potrafi
porozmawiać!” Lisa stwierdziła: „Kocham mojego brata Erika za to, że potrafi wspinać się na
drzewa wyżej niż ktokolwiek inny!”
Poczułam delikatne szarpnięcie za rękaw i małą rączkę zwiniętą przy moim uchu.
- Jejku, mamo, nie przypuszczałem, że w ogóle mnie lubią – wyszeptał Erik.
Pomysłowość i odrobina wysiłku zmieniły najgorsze czasy w nasze najpiękniejsze chwile.
Od tamtej pory moja sytuacja finansowa znacznie się poprawiła. Przeżyliśmy wspólnie wiele
„wystawnych” świąt z mnóstwem podarunków pod choinką… Ale najmilej wspominamy tę
naszą skromną Gwiazdkę.
Sheryl Nicholson (fragmenty z książki „Balsam dla duszy kobiety”)
Drogich Parafian i Gości zapraszamy do przeżywania Mszy świętych:
w tygodniu: - o godzinie 7:20 i 17:0
w sobotę: - o godzinie 18:30 we Wdzydzach Tucholskich
w niedzielę: - o godzinie 8:00; 10:00; 11:30 i 16:00 we Wielu
ks. proboszcz Jan Flisikowski
ks. wikariusz Damian Drozdowski
Parafia Rzymskokatolicka św. Mikołaja
Sanktuarium Kalwaryjskie
83-441 Wiele ul. Derdowskiego 1
www.kalwariawielewska.pl
e-mail: [email protected]
Opracowanie: msk