p Cena: jedyne 0,60zł Nr 4 – ostatni W tym numerze

Transkrypt

p Cena: jedyne 0,60zł Nr 4 – ostatni W tym numerze
p
Cena: jedyne 0,60zł
Nr 4 – ostatni 
W tym numerze:
# sprawozdania
# humor
# horoskop
# Boże Ciało
# ciekawostki
# pozdrowienia
# coś o narkotykach
# Dzień Matki, Dziecka i Ojca
# coś, czego jeszcze nie było - „Galeria zdjęć”
I oczywiście nasze wyczekiwane WAKACJE 
Do egzaminu przystąpiło 21 zdolnych, pojętnych i-jakże odważnych- uczniów
klasy III:
1. Adamiak Krzysztof
2.
Cepowska Aleksandra
3. Dudziński Tomasz
4. Filipczak Ewelina
5. Janiak Martyna
6. Jaruga Justyna
7. Kołodziejczak Agata
8. Kołodziejczak Maja
9. Krawczyk Andrzej
10.Lewandowska Weronika
11. Makowski Adrian
12.Marczak Artur
13.Mielczarek Rafał
14.Pietrasiak Arkadiusz
15.Pospiech Krystian
16. Rychłowska
Iwona
17.Szalińska Paulina
18.Szewc Radosław
19.Zaworski Seweryn
20.Żmudziński Dariusz
21.Kolba Sebastian.
Od wtorku, gdyż tego dnia rozpoczęły się egzaminy, przychodziliśmy do szkoły
odświętnie ubrani, nieco zestresowani i przesiąknięci wiedzą do szpiku kości .
Wzory, schematy i czasowniki mieszały się ze sobą nieubłaganie, dlatego
ostatnie momenty „przed” spędziliśmy na dworze na dotlenianiu mózgów i
solidaryzowaniu się z kolegami w tej przełomowej chwili.
Każda część rozpoczynała się o 9.00, choć w szkole można było nas spotkać już
o 8. [matematyczna punktualność daje się we znaki].
Egzamin humanistyczny jednogłośnie zaszeregowaliśmy do „łatwych”. Z
matematyczno-przyrodniczym było już…trudniej, co nie oznacza, że
poddaliśmy się bez walki. Bo przecież walka była, a jakże!  Przez 2 godziny
walczyliśmy z godnym przeciwnikiem-wzorem na ciepło właściwe, procentami,
promieniowaniem, pierwiastkiem, a nawet mszycami, którzy okazali się być
naszymi… przyjaciółmi. Ich zadaniem było jedynie ocenić, jakie spustoszenie
sprawiło w nas lenistwo, które przez trzy ostatnie lata czyhało na terenach
Rossoszycy. Na część językową zaplanowano 90 minut. Śmiem przypuszczać,
że jeżeli angielski zaliczalibyśmy „na czas”, to moglibyśmy się poszczycić
jednym z najwyższych wyników w kraju.:) Ostatniego dnia [tj. piątek]
wychodziliśmy z sal z poczuciem ulgi, zadowolenia. Cieszyliśmy się piękną
pogodą i tym, że egzaminy już za nami.
Maksymalnie można zdobyć 150 punktów. Jak wypadliśmy na tym pierwszym
egzaminie dojrzałości? Okaże się już wkrótce! [i znów blady strach pada na
trzecioklasistów…]
Udanych wakacji 
Justyna Jaruga
Trzydziestego
kwietnia,
w
piątek,
odbył
się
w naszej szkole apel, podczas którego uczniowie klasy Ib, IIa, IIb i III
przypomnieli nam o polskim święcie narodowym – rocznicy uchwalenia
Konstytucji Trzeciego Maja. W tym dniu przed dwustu dziewiętnastoma
laty Sejm Wielki ustanowił tę właśnie konstytucję. Była ona pierwsza
zarówno w Polsce, jak i w Europie, a druga na świecie, tuż po
konstytucji amerykańskiej. Na apelu nie zabrakło również pieśni i
piosenek nawiązujących do tamtych czasów.
O cały występ zatroszczyła się pani Izabela Burczyńska, która
uczy nas języka angielskiego. Świetnie wszystko zorganizowała, dzięki
czemu apel spodobał się publiczności.
Mam nadzieję, że każdy wyniósł z tego występu trochę wiedzy na
temat naszej pierwszej konstytucji.
Anna Kołodziejczak
Dwudziestego ósmego maja w naszym gimnazjum odbyły się zawody,
nazywane Dniem Siłacza. Wszystko zostało zorganizowane na boisku
szkolnym. Przygotowania rozpoczęły się wraz z dzwonkiem na drugą
godzinę lekcyjną. Ustawieniem ławek i zanoszeniem rekwizytów
do poszczególnych konkurencji zajęli się chłopcy z klas drugich. Rywalizacja
uczniów naszej szkoły trwała dwie godziny lekcyjne. Brali oni udział
w czterech konkurencjach: rzucie pustakiem, noszenie wiader
z piaskiem na czas, przerzucanie kuli nad bramką oraz przenoszenie worków
z piaskiem na czas. Wszyscy doskonale poradzili sobie z tymi zadaniami.
Pierwsze miejsce w kategorii chłopców zdobył Bartek Lewandowski
- uczeń klasy IIb. Otrzymał w nagrodę pysznego ananasa. Na niższym
stopniu podium stanął Sebastian Kolba, który chodzi do III klasy. Dostał
za swoje trudy cytrynę. Na trzecim miejscu znalazł się Dominik Żmudziński
z klasy IIb. Uzyskał w nagrodę pietruszkę do zupy. W kategorii dziewcząt
pierwsze miejsce zdobyła Daria Żmudzińska, a miejsce drugie Sylwia Jaruga.
Obie dziewczyny są z klasy Ib i otrzymały po czapce i szaliku. Wszyscy
uczestnicy zdobyli dyplomy, które wypisywały w biegu panie nauczycielki.
Za całe wydarzenie sportowe odpowiedzialny był oczywiście nauczyciel
wychowania fizycznego – pan Piotr Suwald.
Każdemu podobały się zmagania naszych siłaczy i na kolejne lekcje
uczniowie wrócili z uśmiechem na ustach.
Ania Kołodziejczak
Dzień Dziecka
w Księżych Młynach
W dniach 31 maja i 1 czerwca odbyła się wycieczka do Księżych
Młynów, w której uczestniczyli niemal wszyscy uczniowie naszego
gimnazjum, a także część uczniów klasy VI.
Większość z nas wybrała podróż autokarem, a ci, którzy woleli
aktywniej spędzić ten czas, dotarli do celu na rowerach. Na miejscu
przygotowywaliśmy zdrowe przekąski, m.in. sałatki i owocowe
szaszłyki. Na stole znalazły się również soki z owoców i warzyw.
Dodatkową atrakcją była lekcja przyrody. Leśniczy z powiatu
poddębickiego opowiadał o drzewach i zwierzętach. Swoją opowieść
uatrakcyjnił ciekawymi rekwizytami - były to prawdziwe rogi zwierząt
oraz kości. Mieliśmy także okazję obejrzeć przedstawienie o
zdrowym żywieniu, wyreżyserowane przez panią Anitę Sowińską.
Później niektórzy z nas grali w siatkówkę, koszykówkę albo
uczestniczyli w dyskotece, na której najdłużej i chyba najlepiej bawili
się uczniowie klas I, po czym prawie wszyscy położyli się spać. Jednak
część z nas nie dała wypocząć naszym opiekunom, którzy czuwali nad
naszym bezpieczeństwem przez całą noc. Spośród tych, którzy spali,
najszybsi obudzili się już około godziny czwartej. O godzinie
dziewiątej, kiedy budziły się największe śpiochy, ci, którzy od dawna
byli już na nogach, jedli śniadanie. W południe każdy mógł otrzymać
porcję żurku, przygotowanego przez mamy niektórych z uczniów. O
trzynastej w drogę ruszyli rowerzyści, a godzinę później powrót do
domu rozpoczęli jadący autobusem.
Według mnie był to bardzo dobry prezent na Dzień Dziecka,
mimo że wielu z nas było tam już kilkakrotnie. Myślę, że wszyscy
zachowają miłe wspomnienia tej wycieczki.
Agata Kołodziejczak
Po raz kolejny odbył się w naszej szkole Szkolny Konkurs Ortograficzny.
W pierwszym etapie biorą zawsze udział wszyscy uczniowie. Żeby jednak nie
było jak co roku, dyktando eliminacyjne odbyło się mniej tradycyjnie. Zamiast
długopisów w ruch poszły …komputery, bowiem dyktando było wirtualne.
Zadania ortograficzne - ku uciesze uczniów – rozwiązywane były w Internecie.
Dla dziewięciu osób wypełnienie ortograficznych luk okazało się banalnie
proste – wykonały swoje zadanie bezbłędnie. Nie wszyscy jednak poradzili
sobie tak dobrze – rekordzista zaprezentował ponad dwadzieścia hodowlanych
wręcz „byków”.
Dyktando finałowe to już nie przelewki. „Reportaż tragikomiczny
o lekkomyślnej żabie i bocianie – krótkowidzu” to tekst, którego nie
powstydziliby się organizatorzy ogólnopolskiego dyktanda w Katowicach. Już
w samym tytule można było zrobić około sześciu błędów ( co się zresztą
niektórym finalistom przytrafiło, choć nie w takiej ilości). A gdzie jeszcze
zawiłości interpunkcji? Po zakończeniu pisania niektórym pot zraszał czoło,
inni wyglądali jak po żniwach, a jeszcze inni, obgryzając nerwowo paznokcie,
dopytywali się, jak pisze się niektóre wyrazy. No i w piątek 11 czerwca
wszystko stało się jasne – wszystkie nagrody zgarnęła klasa trzecia. Tytuł
Mistrza Ortografii i I miejsce zdobyła Agata Kołodziejczak, tytuł Wicemistrza
Ortografii i II miejsce – Justyna Jaruga, tytuł Wicemistrza Ortografii
i III miejsce – Aleksandra Cepowska.
Za rok szansa dla tych, którzy w tegorocznym dyktandzie nie mogli
przebić się przez silną formację z klasy trzeciej. A rok to na tyle dużo, by
wypowiedzieć wojnę wszystkim „bykom” i – jak wytrawny torreador –
rozprawić się z nimi pokazowo.
Dla tych, którzy chcą posmakować trudów dyktanda finałowego i się
sprawdzić – jego tekst na następnej stronie. Powodzenia!
Reportaż tragikomiczny o lekkomyślnej żabie i bocianie – krótkowidzu
- Dzisiaj okażę mym współpobratymcom hart ducha godny helleńskich
herosów! – rzekła żaba, zbliżając się odważnie ku huczącym turbinom
hydroelektrowni. Po chwili rozległo się głuche chrupnięcie, chrzęst i chlupot,
a rzężący dźwięk turbin obniżył się na mgnienie.
- Dziś na obiad mielone! – zaklekotał chudy bocian. Grzęznąc po pęciny w
grząskim bajorze, przybliżył się ochoczo do przeobrażonych w apetyczną papkę
żabich szczątków.
- Cóż za niespodziewana wyżerka! – mruczał, zanurzając pomaleńku purpurowo
lśniący dziób w kałużę przybrzeżnego mułu. – Jakkolwiek by nie myśleć,
oczekuje mnie spożycie nieznanej mi do tej pory superatrakcyjnej potrawy.
Choć przytrafiła mi się dotychczas konsumpcja żabich udek po francusku, po
szkocku, tudzież po szwedzku, a nawet żabiego sznycla po wiedeńsku, ach!
Wszakże jadałem też żabią wątróbkę duszoną z rzeżuchą, lecz żaby
przepuszczonej przez wyżymaczkę nie zaznały do dziś dnia moje szczupłe
trzewia!
- Czyżbyś czegoś szukał? – spytał niby uprzejmie przyjaciel boćka, chytry
i obłudny kruk, który dopiero co sfrunął z wierzchołka rosnącej nieopodal na
wpół spróchniałej wierzby. – O ile mnie pamięć nie myli, od niejakiego czasu
mój druh bocian ponoć niedowidzi?
- Choćże lepiej pomóc, zamiast zrzędzić i marudzić. – upomniał go posmutniały
bocian. Ale było już nazbyt późno. Rwąca rzeka odebrała swój haracz.
Sponiewierane zwłoki odważnej żaby pogrążyły się bezpowrotnie
w żółtawobrunatną otchłań wód.
Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Pańskiej, potocznie zwana także
Świętem Ciała i Krwi Pańskiej, a w tradycji ludowej: Bożym Ciałem –
w Kościele katolickim uroczystość liturgiczna ku czci Najświętszego
Sakramentu, święto nakazane. W Polsce obchodzi się ją w czwartek po
Uroczystości Trójcy Świętej, a więc jest to święto ruchome, wypadające
zawsze 60 dni po Wielkanocy. Najwcześniej może przypaść 21 maja,
najpóźniej 24 czerwca. W niektórych krajach przenoszone jest na kolejną
niedzielę. W Polsce po raz pierwszy wprowadził tę uroczystość biskup
Nankier w 1320 r. w diecezji krakowskiej.
Obchody uroczystości wiążą się z procesją
z Najświętszym Sakramentem po ulicach
parafii. Procesja zatrzymuje się kolejno
przy czterech ołtarzach, przy których
czytane są związane tematycznie z
Eucharystią
fragmenty
czterech
Ewangelii. Do roku 1955 po święcie
obchodzono także oktawę. Z Bożym
Ciałem związana jest także uroczystość
Najświętszego Serca Pana Jezusa, która
jest obchodzona zaraz po oktawie Bożego
Ciała, czyli w piątek, osiem dni po Bożym Ciele. W Polsce uroczystość
Ciała i Krwi Pańskiej jest dniem ustawowo wolnym od pracy. W formie
nadzwyczajnej rytuału rzymskiego rozdzielnie obchodzi się święto
Bożego Ciała i Bożej Krwi: 1 lipca obchodzone jest święto
Przenajświętszej Krwi Pana naszego Jezusa Chrystusa.
Uroczysta procesja podążająca
ulicami miast.
Dzień Dziecka
Nie we wszystkich krajach świata święto obchodzone jest tego samego
dnia. ONZ obchodzi „swój” Dzień Dziecka 20 listopada w rocznicę
uchwalenia Deklaracji Praw Dziecka, francuski odpowiednik Dnia
Dziecka to Święto Rodziny celebrowane 6 stycznia. Japońscy chłopcy
świętują 5 maja, a dziewczynki 3 marca. 5 maja, czyli w Dniu Chłopca
przed swoimi domami Japończycy wywieszają zrobione z papieru
karpie (zwane Koinobori albo Satsuki-Nobori). Karpie te symbolizują
rodziców - ojciec to karp czarny, matka czerwony, niebieski karp
symbolizuje syna. Ilość karpi niebieskich wskazuje na liczbę potomków
męskich w danej rodzinie. Siła karpi kojarzona jest z chłopcami.
Dzień Ojca
Pierwszy raz Dzień Ojca obchodzili mieszkańcy miejscowości Spokane
w USA 19 czerwca 1910. Z inicjatywą tego święta wystąpiła mieszkanka
tej miejscowości, która w ten sposób chciała oddać hołd swojemu ojcu,
którego uważała za niezwykłego człowieka. W 1966 prezydent Lyndon
Johnson ustalił datę obchodów w Stanach Zjednoczonych na trzecią
niedzielę czerwca. Dzień Ojca jest obchodzony zazwyczaj nieco mniej
świątecznie niż Dzień Matki. W różnych krajach świata odbywa się
w różnych terminach, ale w wielu z nich przyjęto termin identyczny jak
w USA (trzecia niedziela czerwca). W Polsce na przykład święto to
(po raz pierwszy obchodzone w 1965) przypada na 23 czerwca każdego
roku, zaś we Włoszech 19 marca (dzień św. Józefa), na Litwie
w pierwszą niedzielę czerwca, w Austrii - w drugą niedzielę czerwca,
a w Niemczech - w dniu wniebowstąpienia Jezusa, który przypada tam
na 39 dzień po wielkanocnej niedzieli.
Dzień Matki
Początki tego święta sięgają czasów starożytnych Greków i Rzymian.
Kultem otaczano wtedy matki-boginie, symbole płodności i urodzaju.
Zwyczaj powrócił w XVIIw. w Anglii pod nazwą Niedziela u
Matki (Mothering Sunday). Dzień, w który obchodzono to święto, był
wolnym od pracy. Do tradycji należało składanie matce podarunków,
głównie kwiatów i słodyczy, w zamian za otrzymane błogosławieństwo.
Zwyczaj przetrwał do ok. XIX w. Ponownie zaczęto go obchodzić po
zakończeniu II wojny światowej. Inaczej historia tego święta przedstawia
się w USA. W 1858 amerykańska nauczycielka Anna Reeves Jarvis
ogłosiła Dni Matczynej Pracy (Mothers' Work Days), zaś od 1872
ideę Dnia Matek dla Pokoju (Mother's Day for Peace) promowała Julia
Ward Howe. Annie Jarvis, córce Anny Jarvis, w 1905 udało się ustanowić
Dzień Matki. Z czasem zwyczaj ten rozpowszechnił się na niemal
wszystkie stany, zaś w 1914 Kongres USA uznał przypadający na drugą
niedzielę maja Dzień Matki za święto narodowe.
Sąd w Kansas (USA) nakazał Arturowi Younkinowi (waga:225 kg)
schudniecie o 50 kg i zakazał jedzenia więcej niż jednego posiłku
dziennie. Skazany stracił z powodu otyłości pracę i nie spłacał kredytu.
Odchudza się w więzieniu.
W Tanzanii
36 cm.
istnieje
limit
długości
włosów
-
maksimum
W Atenach, prowadząc samochód w stroju kąpielowym, ryzykujesz utratę
prawa jazdy.
W Provo (Utah, USA) obowiązuje przepis zabraniający psom
wychodzenia z domu po godzinie 19:00.
W
Turcji
nietrzeźwych
kierowców
wywozi
się
30 kilometrów od miejsca zamieszkania. Muszą udać się do domu
piechotą. Pod groźbą kary więzienia zabrania się im wtedy korzystania z
publicznych środków komunikacji.
W Świdnicy w miejscach publicznych nie wolno przeklinać. Za używanie
wulgarnych słów straż miejska karze mandatami w wysokości od 5 do 50
zł.
W kilku krajach afrykańskich za gwałt grozi pozbawienie gwałciciela
męskości. Bez znieczulenia...
W Kalifornii (USA) ludziom bez uprawnień myśliwskich zabronione jest
stawianie pułapek na myszy.
130 filiżanek herbaty lub 80 filiżanek kawy to śmiertelna dobowa dawka
kofeiny.
170 kotów pracuje w Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie, walcząc z
myszami.
Król Otton III miał 11 lat, gdy prowadził swą armię przeciwko Sasom
(991 rok), a Henryk IV miał 13 lat podczas wojny z Węgrami (1063 rok).
Liczba PI bywa też nazywana ludolfiną na cześć holenderskiego
uczonego
Ludolfa
van
Clauena,
który
w 1610 roku wyznaczył jej przybliżenie z dokładnością
do 35 cyfr po przecinku.
Psy z New Jersey
20 wieczorem do 8 rano.
(USA)
nie
mogą
szczekać
od
W mieście Gary (Indiana, USA) obowiązuje zakaz chodzenia do teatru po
zjedzeniu czosnku.
Szkoci domagają się wolnego od pracy poniedziałku. "British Medical
Journal" opublikował wyniki badań, z których wynika, że większość
mężczyzn umiera
w poniedziałek.
Władze libańskiego więzienia Roumieh zakazały skazanym nudzenia się
w celach. Kiedy zaczynają się nudzić, mają głośno śpiewać, a wtedy
organizuje się im zajęcia.
W waszyngtońskim metrze (USA) obowiązuje zakaz jedzenia i picia.
Ciężko jest odmówić, kiedy ktoś nakłania nas do zażywania narkotyków.
W takiej sytuacji niezbędna jest silna wola, lecz wiadomo, że najlepiej nie
przebywać w gronie osób stosujących te używki. Ważne jest również
omijanie klubów i miejsc, gdzie narkotyki mogą zostać podane nam wbrew
naszej woli, np. przez dosypanie do napoju środków odurzających.
Polska należy do kręgu kulturowego, w którym narkotykami nie są nazywane
następujące substancje:
- leki przeciwbólowe dostępne bez recepty
-kofeina oraz podobne substancje zawarte w kawie, kakao, herbacie,
czekoladzie
- alkohol etylowy zawarty we wszelkich napojach alkoholowych
- nikotyna zawarta w tytoniu
Narkotyki to między innymi:
opiaty np. heroina, morfina
psychostymulanty np. amfetamina, metamfetamina
kokaina
marihuana i haszysz
halucynogeny np. DMT
psychodeliki np. LSD-25
środki lotne – kleje
leki uspokajające i barbiturany
nikotyna
steroidy
silne leki przeciwbólowe
Narkotyki
mogą
spowodować
nawet
Szybko uzależniają, więc nie warto nawet próbować.
Uważajcie też na dopalacze!
śmierć.
Jasiu wraca do domu po pierwszym dniu w szkole:
- Czego nowego się dowiedziałeś w szkole? - pyta go tata.
- Że inne dzieci mają znacznie większe kieszonkowe.
Jasiu szepcze tacie na ucho:
- Jak dasz mi dziesięć złotych, to powiem Ci, co mówi mamie pan listonosz jak
jesteś w pracy.
Ojciec wyjmuje 10zł i daje synowi.
- I co, Jasiu? Co mówi?
- Mówi: "Dzień dobry. Poczta dla pani".
Blondynka do sprzedawcy:
-Dzień dobry, ja poproszę frytki.
Na to sprzedawca:
-Przykro mi, ale ziemniaków zabrakło.
-Nic nie szkodzi, mogą być z chlebem!
Biegnie wilk przez las z bukietem róż. Na drodze spotyka Czerwonego
Kapturka:
-Gdzie tak pędzisz wilku?
-Nie wiesz? Dziś jest Dzień Babci!
Rozmawiają dwa pająki:
-Co robisz?
-Odbijam motylki.
-Skąd masz?
-Ściągnąłem z sieci.
Mąż oglądając mecz w telewizji, zasnął na kanapie. Żona go budzi:
- Wstawaj, już dziesiąta!
- Tak?!A kto ją strzelił?...
Młodzi małżonkowie zasiadają do pierwszego obiadu, który jest debiutem
kulinarnym żony.
- A czym Kochanie nadziewałaś tego pieczonego kurczaka?
- Jak to nadziewałam. Przecież nie był w środku pusty...
Justyna Jaruga
Drodzy Koledzy, Koleżanki Drogie,
Szkoła nie jest Waszym wrogiem.
Stworzona dla Waszego dobraUczy, kształtuje- czyż nie jest szczodra?
Myślicie czasem: szkoła- zło konieczne.
Uwaga! Taka postawa jest niebezpieczna!
Przecież, powiedzmy sobie szczerze,
Szkoła powstała w dobrej wierze.
Utworzono ją po to,
Abyście nie trącili głupotą;
Abyście wiedzą tryskali
I przez to świat odkrywali.
Dzięki niej Wasze horyzonty się poszerzają
I ku świetlanej przyszłości bramy się otwierają.
Koleżanki i Koledzy!
Szkoła jest dla Was źródłem wiedzy,
Więc traktujcie ją jak nagrodę,
A informacje tu zdobyte jak ozdobę.
Jeśli tylko zechcecie,
Szkoła pomoże Wam odnaleźć się w świecie.
Wychowa, doradzi, nauczy Was wiele,
Więc od dziś niech stanie się Waszym przyjacielem!
Coś na wakacje na deszczowe dni (miejmy nadzieję, że takich nie będzie)
Serdeczne pozdrowionka dla Insekt Team’u od założycielek
Pozdrowienia dla Iwonki od Mrówy i Muchy.
Pozdrowienia dla kochanych chłopaków z klasy III od koleżanek ;* ;P
Pozdrowienia dla kochanej pani Klimas 
Pozdrowienia dla Debilki od Agi ;*
Pozdrowienia dla Idiotki od Pauli ;D
Pozdrowienia dla cudownego pana dyrektora od klasy III
Pozdrowienia dla Olki i Juki od Maju$ki =) <LOL69>
Pozdro dla Nadii R. od wielbiciela =P
Pozdrowienia dla OlCi – Justyna
Pozdrowienia dla Mai, Agaty i Pauliny – Justyna
Pozdrowienia dla Dominika Kanieckiego – Justyna.
Pozdrowienia dla Iwony ;* - twój _ _ _ _ ^^
Pozdrowienia dla Adriana – Justyna (kiedy dance?) ;)
Pzdr dla Just!, Agatki, Paulinci, Majusi – OlciA
Pozdrowienia dla Arka P. – pozostali fani Man Utd pozdrawiają. =]
Pozdrowienia dla Angeli i Paulli od Anety =)
Pozdrowienia dla Milki i Izy od Anety =)
Pozdrowienia dla p. Szadkowskiej od dziewcząt z klasy IIa.
Pozdrowienia dla Szczurka od Myszki
Pozdrowienia dla dziewczyn z klasy IIb od Anety.
Pozdrowienia dla chłopaków z klasy IIa od Laydys.
Pozdro dla Martity od ...
Serdeczne pozdrowienia dla pana Dyrektora od klasy IIa
Całuski dla Anety, Angeli od Pauli =)
Pozdro dla Pończochy i Prosiaczka od ...
Pozdrowienia dla super dziewczyn z IIa. =) * od Angeli
Pozdro dla Paulli =) i Anetki =) od Angeli
Pozdrowienia dla dziewczyn z IIb.
Pozdrowienia dla całej klasy Ib przesyła wychowawczyni
Pozdrowienia dla dyrektora od Krystiana i Andrzeja
Pozdrowienia dla pani Marioli Mielczarek od Rafała Mielczarka
Pozdrowienia dla Martyny Jadczak od wielbiciela
Pozdrowienia dla dziewczyn z IIa
Pozdrawiam całą najlepszą i niezawodną klasę IIb
Pozdrowienia dla Oli C. ; Justyny J., Sylwii J. I Emili C. ;)
Pozdrowienia dla Sylwii i Emilki od ...
Pozdro dla Marty Ciach od...
Pozdrowienia dla wychowawczyń klasy IIb i IIa
Pozdro dla Weroniki od przyjaciółki!
Pozdrowienia dla Ewelinki i Iwonki od Weroniki
Pozdrowienia dla Martyny Jadczak od Weroniki
Pozdrowienia dla Angeliki Olejnik od Weroniki
Pozdrowienia dla Marty Ciach od Weroniki
Pozdrowienia dla Izy i Sylwii oczywiście od Emilii ;**
Pozdrowienia dla wszystkich dziewczyn z klas II
Pozdro dla Oli c i Justyny J
Pozdrowienia dla tegorocznych absolwentów
Pozdrowienia dla całej rady pedagogicznej
Całuski dla Carlosa od wielbicieki:*
*Redakcja nie odpowiada za treść pozdrowień

Podobne dokumenty