Recruiting Tools II
Transkrypt
Recruiting Tools II
myśliszoł Żyjemy w cudownych czasach. Nigdy dotąd nie było takich możliwości, jakie mamy teraz. Telefony komórkowe, internet, linie lotnicze, szybkie samochody. Może niedługo nawet autostrady? Nigdy wcześniej komunikacja w biznesie nie była tak łatwa i dynamiczna. Jesteśmy w stanie skontaktować się z każdym człowiekiem żyjącym na ziemi w ciągu kilku sekund. Pytanie, które trzeba sobie zadać, to: jak wykorzystać te dary do Najważniejsze czynniki skutecznej rekrutacji DANIEL KUBACH foto: © Petr Vaclavek - Fotolia.com rozbudowy swojego biznesu? Wyjaśnię to poniżej. Recruiting Tools II W poprzedniej części artykułu dowiedziałeś się, że najlepszych dystrybutorów dopiero poznasz. W tym artykule opiszę na czym polega proces pozyskiwania współpracowników (dystrybutorów). Najpierw odpowiedzmy sobie na pytanie: czym jest rekrutacja? Wiele jest definicji, natomiast ja wiem z doświadczenia, na czym polega skuteczna rekrutacja. Rekrutacja jest to sprzedaż siebie, swojej firmy oraz systemu, w ten sposób, aby osoba rekrutowana ujrzała korzyści wynikające ze współpracy z Tobą oraz firmą, którą reprezentujesz. Sprzedajemy korzyści a nie opowieść o firmie. Korzyści dopasowane do osoby rekrutowanej. Postawmy się w roli naszego kandydata na współpracownika. Wyobraźmy siebie jako osobę rekrutowaną. Mamy jakieś marzenia, cele życiowe (te większe i te mniejsze). Chcemy je zrealizować i szukamy na to sposobu. Co musiałoby się stać, abyśmy podpisali umowę z człowiekiem, który nas rekrutuje? 58 Najpierw kandydat musi kupić Ciebie Trzeba stanąć przed lustrem i zadać sobie pytanie: czy ja mógłbym robić biznes z tym człowiekiem? Jeżeli jesteśmy zgarbieni, niechlujnie ubrani, mamy rozwianą, niemodną fryzurę i nieładnie pachniemy, to bądźmy pewni, że większość ludzi nas nie kupi. Zastanów się więc, jak powinien wyglądać i zachowywać się człowiek sukcesu? Poszukaj w swoim otoczeniu prawdziwych liderów. Zastanów się, jak oni się zachowują, jak wyglądają i bierz z nich przykład. Ludzie szukają liderów, z którymi będą się utożsamiać oraz z nimi pracować. Jeśli patrzysz w lustro i mówisz sobie „jest ok.”, to przejdźmy do dalszego etapu. Poniżej przedstawiam kilka cennych wskazówek: 1.Wchodząc na spotkanie powinieneś zrobić dobre, pierwsze wrażenie. Pamiętaj, że masz tylko jedną szansę. Wejdź pewnym krokiem, twardo uściśnij rękę kandydatowi. Człowiek rekrutowany powinien wiedzieć, że rozmawia z osobą, która wie czego chce. 2.Zwracaj uwagę na mowę ciała. Dopasuj się do rozmówcy. Uważaj na gesty, ton głosu, szybkość wymawianych słów, to w jaki sposób siedzisz i oddychasz. Ludzie lubią osoby podobne do siebie. Jeśli się dopasujesz, to kandydat podświadomie Cię polubi, a przecież chcemy pracować z osobami, które lubimy. 3.Pamiętaj że mowa ciała i ton głosu od 90 do 93% wpływa na Twoją skuteczność. Tylko 7% to słowa. 4.Zadbaj o odpowiedni strój biznesowy. Ważne są też dodatki, takie jak porządna teczka, długopis i wizytownik. Kiedyś rozmawiałem z dystrybutorem, który myśliszoł magazyn powiedział mi, że on zawsze chodzi w jeansach i podkoszulce, ponieważ Robert Kiyosaki też tak się ubiera. Odpowiedziałem mu, że jak będzie znany tak jak Robert, to będzie mógł założyć na spotkanie biznesowe podkoszulkę, a teraz mu po prostu nie wypada. Pamiętaj więc, że masz dla kandydata ofertę biznesową. Rozmawiając o możliwościach zarabiania pieniędzy, musisz być wiarygodny i wyglądać na człowieka, który dobrze zarabia. 5.Nic nie zastąpi kompetencji. Będąc osobą kompetentną, nie tylko będziesz znał odpowiedzi na wszystkie pytania, lecz będziesz bardziej pewny siebie i Twój rozmówca to wyczuje. 6.Na koniec powiem coś, co powinienem napisać na początku. Optymizm!!! Kto chciałby pracować z marudami, malkontentami? Ludzie chcą otaczać się osobami o pozytywnym nastawieniu do świata. Musisz emanować entuzjazmem. Jeżeli z tego całego artykułu zapamiętasz tylko ten punkt i zaczniesz z entuzjazmem podchodzić do pracy, to i tak zwiększysz swoją skuteczność o 300%. Jest takie powiedzenie: „Jak Cię widzą, tak Ci płacą.” Wiem, że są takie osoby, które powiedzą, że to co piszę jest nieprawdą. Sam kiedyś tak twierdziłem. Lecz nie mogłem wtedy zarobić tyle, co teraz. Kandydat musi kupić system MLM Czy zastanawiałeś się kiedyś, dlaczego podpisałeś umowę z firmą MLM? Czym się kierowałeś? Co takiego zobaczyłeś w tym systemie, że stwierdziłeś, iż to Ci się podoba? Czy zachęciły Cię pieniądze, czas wolny, rozwój, szkolenia, praca w nielimitowanym czasie, wynagrodzenie adekwatne do efektów? Chciałeś zmienić samochód czy po prostu człowiek, który przedstawiał system był tak wiarygodny i pewny siebie, że postanowiłeś spróbować? Czy miałeś dość swojego szefa? Może był to jeszcze inny powód? 1.Do każdego człowieka trzeba dopasować odpowiednie argumenty. Zanim zaczniesz swój monolog, zadbaj o to aby kandydat Ci zaufał, otworzył się przed Tobą. Zapytaj o jego cele i marzenia, obecną sytuację. Wiele osób lubi rozmawiać o sobie. Szczerze zainteresuj się kandydatem i zadaj mu celne pytania. Czym więcej informacji dostaniesz tym lepsze argumenty będziesz mógł zastosować. 2.Jeżeli dowiesz się, że ma zamiar dorobić sobie do pensji, to daj mu taką możliwość. W MLM 90% ludzi dorabia do pensji. Nie opowiadaj mu o wielkich pieniądzach, żeby go nie przestraszyć. Najpierw powiedz mu, jak dorobić 500 zł miesięcznie do pensji. Później, jak już zarobi, pokaż mu, jak zarobić 1000 zł itd. 3.A co, jeżeli kandydat chce się rozwijać? Pokaż mu możliwości rozwoju, jakie oferuje network marketing oraz Twoja Firma. Powiedz rozmówcy, jak Ty się rozwinąłeś, od kiedy zajmujesz się biznesem MLM. Cały sekret rekrutacji w naszej branży polega na tym, abyś zadawał odpowiednie pytania, które naprowadzą kandydata na oczekiwaną przez Ciebie odpowiedź. Możesz stwierdzić mówiąc osobie rekrutującej, że ciężko będzie jej awansować w jej obecnej pracy. Możesz też zadać pytanie: jaką ma Pan/Pani szansę na awans i zostanie dyrektorem w obecnej firmie? Jaką ma Pan/Pani szansę na podwyżkę? Jakie ma Pan/Pani gwarancje, że będzie pracować w obecnej firmie za rok, za dwa? Są to pytania, które uzmysławiają naszemu kandydatowi jaki ma problem. Stara zasada sprzedaży mówi: Najpierw pokaż klientowi problem, a potem zaprezentuj mu rozwiązanie tego problemu. współpracy z Twoją firmą. To on musi stwierdzić, że jest to dobry pomysł. Podobnie jak przy sprzedaży. Nikt nie lubi jak nam się coś wciska, za to każdy lubi kupować. Więc pozwólmy kandydatowi kupić naszą ofertę i podpisać umowę z firmą MLM. Kandydat musi kupić Twoją firmę Kandydat na współpracownika w MLM musi kupić Twój produkt/usługę i firmę. Ale o tym, jak każdy powinien zaprezentować swoją firmę nie muszę pisać. Przecież nikt nie wie tego lepiej od Ciebie. Jeżeli potrzebujesz więcej informacji, zapytaj swojego lidera. W kolejnym numerze zajmiemy się tematem „kogo i gdzie rekrutować” oraz „jak dobierać ludzi do zespołu”. W przypadku jakichkolwiek pytań chętnie odpowiem na nie mailowo (daniel.kubach@networkmagazyn. pl) lub poprzez jedyny w Polsce portal dla liderów MLM (www.networkmagazyn.pl), gdzie na „Forum Network Magazynu” wielu znanych liderów z branży dzieli się swoimi doświadczeniami w sprzedaży i rekrutacji. Autor tekstu jest inwestorem, przedsiębiorcą, obecnie prezes wydawnictwa prasowego 4 Media Publisher Sp. z o.o. W biznesie MLM działa od 1996 roku. Stworzył dwie firmy networkowe w Polsce i jedną za granicą. Przez całe życie zajmował się sprzedażą oraz rekrutacją. Teraz skupia się na promowaniu całej branży marketingu sieciowego i czasopisma „Network Magazyn”. Prowadzi szkolenia dla firm MLM z zakresu sprzedaży, rekrutacji oraz motywacji. Współtwórca jedynego na świecie „Klubu TOP Liderów MLM”. W tym przypadku klientem jest człowiek, którego chcesz pozyskać do współpracy. To on opowiedział Ci historię swojego życia. Otworzył się przed Tobą. Masz dostateczne informacje o tym co lubi i czego nie lubi. Pokaż mu, jaki ma problem. Porozmawiaj o jego celach. Niezrealizowane cele też są problemem. Samochód lub nowy dom, o którym marzy, też może być jego problemem. Kiedy kandydat sam stwierdzi, że ma wielki problem i jest gotowy coś z tym zrobić, to zapytaj go co sądzi o takim rozwiązaniu, które mu oferujesz. Pamiętaj, że nie możesz mu „wciskać” 59