czerwiec - Parafia w Bierzgłowie

Transkrypt

czerwiec - Parafia w Bierzgłowie
Głos
Parafii
NR 6 (78)  ROK VII  CZERWIEC 2009 BIERZGŁOWO
PARAFIA PW. WNIEBOWZIĘCIA NAJŚWIĘTSZEJ MARYI PANNY
Na procesją Bożego Ciała
Zróbcie Mu miejsce, Pan idzie z nieba, pod przymiotami ukryty chleba!
Zagrody nasze widzieć wychodzi i jak się dzieciom Jego powodzi.
Otocz Go wkoło, rzeszo wybrana, przed Twoim Bogiem zginaj kolana!
Pieśń chwały Jego śpiewaj z weselem, On Twoim Ojcem, On przyjacielem.
Nic dosyć było to dla człowieka, że na ołtarzu codzień go czeka:
sam ludu Swego odwiedza ściany, bo nawyki bawić między ziemiany.
Uścielajcie Mu kwiatami drogi, którędy Pańskie iść będą nogi!
Okrzyknijcie to na wszystkie strony: "W środku nas idzie Błogosławiony!"
Straż przy nim czynią Anieli możni, nie przystępujcie blisko, bezbożni!
Obyście kiedyś i wy poznali, jakiegośmy tu Pana dostali!
On winy nasze darować lubi, Jego się wsparciem ten naród chlubi.
W domu i w polu daje nam dary, serc tylko naszych żąda ofiary.
Niesiemy Ci je, Boże, niesiemy! Dawaj nam łaski, sercać dajemy.
I tej zamiany między stronami niebo i ziemia będą świadkami.
My nie słyszymy, jak nam niebiosy odpowiadają swemi odgłosy.
Franciszek Karpiński
CZERWCOWE KALENDARIUM
1 czerwca – Dzień Dziecka – Święto Najświętszej Maryi Panny Matki Kościoła
2 czerwca – 30. rocznica pierwszej pielgrzymki Jana Pawła II do Polski
4 czerwca – 20. rocznica upadku komunizmu w Polsce
5 czerwca – Pierwszy piątek miesiąca (ks. proboszcz odwiedza chorych w parafii) –
Światowy Dzień Ochrony Środowiska Naturalnego – Międzynarodowy
Dzień Bez Samochodu
7 czerwca – Liturgia niedzielna – Uroczystość Trójcy Przenajświętszej – Dzień
Dziękczynienia – Wybory do Parlamentu Europejskiego
8 czerwca – Wspomnienie św. Jadwigi Królowej
11 czerwca – Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa (Boże Ciało)*
14 czerwca – Liturgia niedzielna – XII Festyn Parafialny
19 czerwca – Uroczystość Najświętszego Serca Pana Jezusa – Zakończenie roku
szkolnego
20 czerwca – Wyjazd dzieci i młodzieży z naszej parafii na kolonie
21 czerwca – Liturgia niedzielna
22 czerwca – Pierwszy dzień lata
23 czerwca – Dzień Ojca
24 czerwca – Uroczystość narodzenia św. Jana Chrzciciela – Noc Świętojańska
27 czerwca – Matki Boskiej Nieustającej Pomocy, głównej patronki Diecezji
Toruńskiej – Międzynarodowy Dzień Zapobiegania Narkomanii
28 czerwca – Liturgia niedzielna
29 czerwca – Wspomnienie śś. Piotra i Pawła Apostołów
*Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa (w języku potocznym
zwana Bożym Ciałem) to uroczystość liturgiczna ku czci Najświętszego Sakramentu,
połączona z procesją do czterech ołtarzy. Celem uroczystości Bożego Ciała
jest uczczenie ustanowienia Eucharystii przez Chrystusa w czasie Ostatniej Wieczerzy.
Zwraca się tu szczególną uwagę na boskość Chrystusa. Na trasie procesji domy
przystrojone są zielenią, kolorowymi sztandarami i chorągwiami, obrazami
z wizerunkiem Chrystusa. Procesja wyrusza z kościoła po głównej Mszy Świętej
(Sumie). Wierni, zgodnie z wielowiekową tradycją niosą feretrony (ruchome ołtarze),
chorągwie kościelne, wezgłowia (poduszki), sztandary cechowe, dziewczęta sypią
kwiaty, unosi się wonny dym kadzideł, biją dzwony, a śpiewowi pieśni
eucharystycznych często towarzyszy orkiestra. Procesja zatrzymuje się przy czterech
ołtarzach. Uroczystość Bożego Ciała w religijności polskiej ma duże znaczenie.
Procesje eucharystyczne, które w tym dniu wychodzą na ulice miast i wsi
przypominają wiernym, że są zobowiązani do głoszenia Chrystusa, że religia
nie jest „sprawą prywatną”.
Czerwcowe wspominki
Przeminął kolejny piękny miesiąc maj, aby mógł rozpocząć się czerwiec.
Otoczyła nas soczysta zieleń, pomimo niewielkiej ilości deszczu. Zakwitły bzy,
stokrotki, niezapominajki, konwalie, tulipany, kaliny i jaśminy. Przygotowują się
do zakwitnięcia róże, piwonie, ostróżki i wiele, wiele innych kwiatów. Kwitną rzepaki
i zboża „dorośleją”. Jednym słowem jesteśmy otoczeni tęczą barw przyrody.
W tak pięknej scenerii modlimy się przy figurkach i krzyżach, odprawiając
nabożeństwa majowe w maju i czerwcowe w czerwcu.
Nabożeństwo czerwcowe – to forma zbiorowej modlitwy poświęconej Sercu
Pana Jezusa. Zasadniczymi elementami nabożeństwa czerwcowego są adoracja
Najświętszego Sakramentu oraz Litania do Najświętszego Serca Jezusowego. Pomysł
nabożeństw czerwcowych wyszedł w połowie XIX wieku od francuskiej siostry
zakonnej. Będąc jeszcze w nowicjacie doszła do wniosku, że skoro maj
jest poświęcony Matce Bożej, to czerwiec należy ofiarować Sercu Jezusowemu. Wybór
terminu miał też związek z faktem, że właśnie w czerwcu 1675 roku doszło
do najważniejszego z wielkich objawień doświadczonych przez św. Małgorzatę Marię.
W czerwcu (w tym roku 19 czerwca) przypada także Święto Serca Pana Jezusa.
W Polsce nabożeństwa czerwcowe odmawiano od 1857 roku. Papież Pius IX
zatwierdził nabożeństwo czerwcowe, jako oficjalną modlitwę Kościoła w roku 1873.
Litania licząca 33 wezwania upamiętnia każdy rok życia Chrystusa na Ziemi.
Na terenie naszej Parafii jest wiele przydrożnych krzyży, figurek Matki
Boskiej, Chrystusa, świętych. Wszystkie te miejsca są zadbane, bardzo często pięknie
ukwiecone, zapalane są świece i znicze, a co najważniejsze one „żyją” – bo ktoś
przejeżdżający rowerem zatrzyma się na chwilę i odmówi chociaż króciutką modlitwę,
ktoś przechodząc obok zdejmie czapkę i pokłoni się, a jeszcze ktoś inny modli się
podczas nabożeństwa majowego odprawianego przy figurce. Często nie zdajemy sobie
sprawy, szczególnie ludzie młodzi, że nie wszędzie jest to możliwe i nie wszystkie
figurki Matki Bożej są tak zadbane i czczone jak u nas.
Miałam możliwość poznania losu przepięknej figurki Matki Boskiej i krzyża
misyjnego, które swego czasu zajmowały godne siebie miejsce przy drewnianym
kościele p.w. św. Andrzeja Apostoła w miejscowości Ostrówki na Wołyniu (obecnie
Ukraina).
W 1943 roku Ukraińska Powstańcza Armia (UPA) zorganizowała akcję
ludobójstwa na tysiącach obywatelach polskich. Szacuje się, że ok. 1500
do 2000 polskich wsi, kolonii, osad zniknęło z powierzchni ziemi województwa
wołyńskiego. Ich los podzieliły świątynie, plebanie, dzwonnice, dworki i pałace,
w tym również spłonął kościół w Ostrówkach.
Po kilkudziesięciu latach część wysiedleńców i ich rodzin zaczęła odwiedzać
miejsce tragedii. W okolicy dawnego kościoła, w zarośniętym rowie odnaleziono
okaleczoną figurkę Matki Boskiej i częściowo spróchniały krzyż misyjny.
Z pozostałości krzyża zrobiono małe krzyże, które obecnie znajdują się rozsiane
nie tylko po całej Polsce, ale można powiedzieć, że po całym świecie, czyli tam, gdzie
mieszkają obecnie ludzie, którym udało się wówczas uniknąć śmierci. Jeden z tych
krzyży znajduje się na terenie naszej parafii. Natomiast figurce pozbawionej głowy
i obydwu dłoni próbowano przywrócić dawną świetność, ale to się nie powiodło.
Postanowiono, że pozostanie w takiej postaci, w jakiej została odnaleziona –
okaleczona jak tamta ziemia, jak serca ludzi niegdyś tam żyjących. Obecnie figurka
Matki Boskiej została ustawiona w miejscu dawnego kościoła, na wzgórzu, skierowana
sercem do Polski.
Ciekawostką jest to, że Ukraińcy, którzy teraz pomagali ustawić figurkę
na cokole powiedzieli uniesionym głosem: „Pan Bóg naprawdę istnieje! My cały dzień
próbujemy ustawić tę figurkę, a ona ciągle nam spada i nie daje się ustawić inaczej,
jak tylko w kierunku zachodnim, czyli w kierunku Polski”.
Elżbieta Kotkiewicz
Z ŻYCIA PARAFII
WYJAZDY
W poniedziałek, 18 maja, 32 osoby z parafii udały się na wyprawę
do Szymbarka, miejscowości położonej w Szwajcarii Kaszubskiej, niedaleko
najwyższego nadmorskiego szczytu – Wieżycy. Szymbark jest znany z domu,
zbudowanego na dachu. W tym domu wszystko jest zbudowane odwrotnie. Wchodzi
się do budynku przez dach, gdy wchodzi się na piętro, znajduje się na parterze.
Przejście przez ten dom, dostarcza niemałych wrażeń, powiedziałbym nawet sensacji.
Trudno jest utrzymać równowagę. Traci się grunt pod nogami. Po wyjściu wskazany
jest odpoczynek na ławeczce, aby wrócić do poziomu.
Przewodnik tłumaczy, że dom jest symbolem komunizmu, systemu,
w którym wszystko było odwrotnie: deklarowało się wolność, a zniewalało osoby itd.
Miejscowość jest swego rodzaju nowoczesnym skansenem, gdzie można
„dotknąć” mocnej dawki historii. Dom sybiraka, sprowadzony 8 tys. km z Syberii; dom
zbudowany przez Polaków zesłanych na Sybir, w którym zamieszkiwały kolejne
pokolenia skazańców (wykupiony, przewieziony do Polski). Obok wystawa
bajecznych zdjęć przyrody Syberii, obrazująca ten krótki okres roku, który jest
przyjazny dla człowieka. Pewnie skazańcy, głodni, wyczerpani przez niewolniczą
pracę, osłabieni przez mróz, nie mieli sił nawet na to piękno spojrzeć. W skansenie
znajduje się barak z sowieckiego łagru. Na skazańca przypadało półtorej deski. Spali
więc na boku, aby mogli się pomieścić. Leżący najbliżej ściany z desek zamarzali.
Wylosowanie tego miejsca było wyrokiem śmierci. Opodal baraku znajduje się
sowiecki pociąg z czerwoną gwiazdą. Nie wiadomo ilu skazańców wywiózł
na Syberię. A jechał nawet 3 tygodnie, bez otwierania, bez możliwości wyjścia.
Higiena, jedzenie, pragnienie, zimno… Nie trzeba wielkiej wyobraźni, aby zobaczyć
katusze, którym poddani zostali skazańcy, zanim dotarli na miejsce „nieludzkiej
ziemi”. Tam nie czekało na nich odpoczniecie, ale nieustanna walka o przetrwanie.
Dalej schodzi się do podziemnego korytarza, idzie do kwatery partyzantów
z Gryfu Pomorskiego, którego współzałożycielem był ks. Wrycza, jakiś czas pracujący
w Chełmży. Tam znowu mocne przeżycie. Po zgaszeniu świateł rozlega się dźwięk
nalotów: bombardowania, kanonada artylerii przeciwlotniczej – jak w czasie wojny,
żadnego poczucia bezpieczeństwa. Na miękkich nogach wychodzimy na powierzchnię.
Jeszcze wstępujemy do drewnianego kościółka na modlitwę oraz, aby wysłuchać
odtworzonych słów Jana Pawła II z Westerplatte: „Musicie od siebie wymagać,
musicie wymagać, nawet jeśli inni od was nie wymagają”. Słowa Papieża głęboko
trafiają do serca.
Muszę się przyznać, że byłem pod wrażeniem. A przecież poznałem dużo
wcześniej tę bolesną historię. Przeczytałem wiele lat temu siedem tomów Archipelagu
Gułag Aleksandra Sołżenicyna. Wiedziałem o 60 mln ofiar sowieckich obozów.
Tu „zobaczyłem”.
Najpierw milczymy. Dopiero, gdy łapiemy oddech, usta nam się
już nie zamykają. Tyle wrażeń, gorączkowo wymieniamy się nimi. Historia tak żywo
podana, ciekawa, choć bolesna i trudna. Siadamy, aby coś zjeść. Ktoś mówi:
Jak to dobrze, gdyby udało się wyremontować wiatrak w Bierzgłowie i stworzyć takie
żywe miejsce, mówiące o historii naszego zakątka, ale tętniące życiem, mądrze uczące,
takie do którego pragnie się wrócić jeszcze raz, ponownie spokojnie przejść, zamyślić
się, zmówić modlitwę. Ucieszyłem się. Podróże kształcą. Kochamy własne strony,
własną ziemię. Cenimy dorobek innych, wartościowe rzeczy inspirują nas. Daj Boże!
NABOŻEŃSTWO MAJOWE
W środę, 20 maja, odprawialiśmy kolejne nabożeństwo majowe przy figurze
Najświętszego Serca Pana Jezusa w Łubiance, na posesji pp. Ziółkowskich.
Zgromadziło się może sto, a może nawet ponad sto osób. Obok okolicznych
mieszkańców była bowiem obecna cała grupa Anonimowych Alkoholików. Razem
z nami był ks. Marcin Staniszewski i ks. Zdzisław Baranowski. Dzień był gorący, letni,
24C ciepła. Dotychczas maj był suchy. Po przyjeździe na miejsce, zanim
rozpoczęliśmy modlitwę i śpiew, zapowiedziałem modlitwę o deszcz i o urodzaje.
O urodzaje modlę się w czasie każdego nabożeństwa majowego, przy każdym krzyżu,
przy każdej figurze. Tym razem otrzymaliśmy łaskę wyjątkowej skuteczności.
Na początek zaśpiewaliśmy Chwalcie łąki umajone, potem Litanie Loretańską.
Pod koniec śpiewu Litanii zaczęło intensywnie padać. Jeszcze krótka modlitwa
o deszcz i o urodzaje, błogosławieństwo i rozwiązujemy zgromadzenie. Deszcz
był tak niespodziewany, że większość osób nie miała parasoli, nawet żadnych
dodatkowych wierzchnich okryć. Modlitwa wspólnotowa, gdy wielu woła jednym
głosem ma wielką moc!
FESTYN PARAFIALNY
XII Festyn Parafialny, już 14 czerwca, odbędzie się pod hasłem Oj, będzie się
działo! Dzięki współpracy wojskowych, zamieszkałych na terenie naszej parafii,
z którymi odbyliśmy na plebani trzy spotkania robocze zostało przygotowanych wiele
atrakcji. Będzie: kuchnia polowa i słynna grochówka wojskowa, przygotowana
i serwowana przez wojskowych, patrol saperski (specjalny wóz, udający się
do odnalezionych niewybuchów, np. podczas kopania fundamentów), Można będzie
zobaczyć wysięgnik, bardzo specjalistyczny sprzęt, niezwykle czuły, sprzęt wojskowy
sporego kalibru, itd.
Na Sumie o godz. 11:00 będzie kompania honorowa złożona z żołnierzy
mieszkających na terenie parafii wraz ze sztandarem.
KOLONIE PARAFIALNE
40 dzieci z naszej parafii wraz z opiekunami uda się 20 czerwca br.
(czyli tradycyjnie tuż po zakończeniu roku szkolnego) na ośmiodniowe kolonie
parafialne – tym razem do Jastrzębiej Góry. Od morza będzie nas dzieliło
ok. 100-200 m.
Ks. Rajmund Ponczek
Proboszcz
Śpieszmy się kochać ludzi.
Tak szybko odchodzą…
Ks. Jan Twardowski
Zmarła śp. Monika Syrocka, lat 88.
Przez ponad 60 lat była członkinią Żywego Różańca w Łubiance,
a przez ponad 20 lat pełniła funkcję Zelatorki. Pełna życia i radości
czynnie uczestniczyła w wielu parafialnych przedsięwzięciach.
Matki Żywego Różańca razem z Księdzem Proboszczem polecają
Ją pamięci modlitewnej.
Wieczny odpoczynek racz Jej dać Panie…
SERDECZNIE ZAPRASZAMY NA XII FESTYN PARAFIALNY,
KTÓRY ODBĘDZIE SIĘ
14 CZERWCA 2009 ROKU W BIERZGŁOWIE.
START O GODZ. 14:30.
BĘDZIECIE MOGLI:
 SKOSZTOWAĆ PRAWDZIWEJ WOJSKOWEJ GROCHÓWKI
SERWOWANEJ PRZEZ ŻOŁNIERZY
 ZOBACZYĆ PATROL SAPERSKI, WYSIĘGNIK I INNE BARDZO
CZUŁE URZĄDZENIA
 PODZIWIAĆ SPRZĘT WOJSKOWY SPOOOREGO KALIBRU
A POZA TYM TRADYCYJNIE:
 WZIĄĆ UDZIAŁ W LOTERII, W KTÓREJ KAŻDY LOS WYGRYWA
 SPRAWDZIĆ SWOJE SIŁY W LICZNYCH KONKURSACH
 PRZEJECHAĆ SIĘ POWOZEM KONNYM
 POJEŹDZIĆ GOKARDEM
 URACZYĆ SIĘ PRZEPYSZNYM CIASTEM PARAFIALNYCH
GOSPODYŃ
ZAPRASZAMY !!!
PROŚBY MŁODZIEŻY O UDZIELENIE
SAKRAMENTU BIERZMOWANIA
„Uprzejmie proszę Ks. Biskupa o udzielenia mi sakramentu bierzmowania. Moją
patronką jest św. Karolina, która (…) pokazała jak wspaniale można realizować swoje
życiowe powołanie, być wspaniałym i pracowitym człowiekiem, idącym przez życie
z Chrystusem. Dała świadectwo przynależności człowieka do Boga. I ciągle
nas zawstydza, niemal przeraża ogromem swojej ofiary, często tak niezrozumiałej
dla ludzi (…) Mówi o wielkiej godności kobiety i o godności ludzkiej osoby,
której dzisiaj wiele ludzi nie przestrzega w życiu. Pokazuje nam, że każdy potrafi
być taki jak ona, tylko wystarczy wierzyć oraz umieć korzystać z tego, co daje nam Bóg
każdego dnia i dziękować za to. Prośbę swą motywuję tym, iż sakrament bierzmowania
wiele dla mnie znaczy – sprawi, że stanę się dojrzałą osobą, przepełnioną darami
Ducha Świętego. Pozwoli mi również w pełni uczestniczyć w życiu Kościoła (…)”
„(…) Proszę, aby Duch Święty pomógł mi iść drogą zbawienia i abym ja mogła
tę drogę innym ludziom wskazywać. Poprzez przyjęcie sakramentu bierzmowania
chciałabym jeszcze bardziej związać się z Bogiem. Pragnę stać się podobna
do św. Natalii, budując swoje życie na solidnym fundamencie wiary (…) Dzięki temu
sakramentowi na pewno jeszcze lepiej poznam Boga i Jego plan wobec mnie (…)”
„(…) Odnawiam swą wiarę i kontakt z Panem Bogiem. Pragnę przyjąć sakrament
bierzmowania, ponieważ chcę, aby Duch Święty zamieszkał w moim sercu i obdarzył
mnie swoimi darami. Chciałabym, aby Bóg udoskonalił we mnie dzieło,
które w Chrzcie Świętym rozpoczął Jezus Chrystus (…)”
„(…) Moim patronem jest Dawid, który okazał się skromnym i silnym człowiekiem,
mogącym pokonać nawet silniejszego od siebie. Zwracam się z uprzejmą prośbą
o udzielenie mi sakramentu bierzmowania. Świadomy podejmowanych obowiązków
polecam się pasterskiej trosce Ekscelencji. Ze swej strony zapewniam, że dołożę
wszelkich starań, aby być zawsze dobrym chrześcijaninem oraz wiernym i prawdziwym
uczniem Jezusa Chrystusa (…)”
„Ja Bartosz, włączony do wspólnoty Kościoła Świętego przez sakrament Chrztu
Świętego, pragnę stać się dojrzałym i odpowiedzialnym za życie, które otrzymałem
od Boga. W pełni świadomie chcę podjąć obowiązki, które wypływają z przyjęcia
Sakramentu Bierzmowania. Pragnę moją wiarę poznawać, szerzyć i jej bronić (…)”
„Zwracam się z uprzejmą prośbą o udzielenie mi sakramentu bierzmowania. Moją
prośbę motywuję tym, że pragnę umocnić swoją wiarę na drodze dojrzałości
chrześcijańskiej (…) Dla mnie przyjęcie sakramentu bierzmowania będzie obietnicą
złożoną Bogu. Obietnicą życia według wiary, zachowania na co dzień przykazań
Dekalogu (…)”
LISTY DZIECI KOMUNIJNYCH DO PANA BOGA
Jezus Chrystus wiele dni na mnie czekał,
już za chwilę przyjdzie i w sercu mym zamieszka.
Zaproszę Pana w duszy swej czystości,
On mym przyjacielem –
nie uczynię Mu przykrości.
Weronika
Jezu najsłodszy, Ojcze i Panie,
nadchodzi pierwsze moje z Tobą spotkanie.
Przyjmij w ofierze me serce małe,
by Cię kochało przez życie całe.
Dominika
Choć się ukryłeś w tej Hostii małej,
Ciebie mój Jezu od razu poznałam
i tak się cieszę, że przyjdziesz do mnie,
bo Cię mój Jezu kocham ogromnie.
Magdalena
Zejdź po raz pierwszy do mnie, mój Chryste.
Zejdź i uszczęśliw swoją dziecinę.
Duszę mam białą, serce mam czyste.
O racz w nim przyjąć gościnę.
Cicho, cichutko… Już dzwoni dzwoneczek.
Zbawiciel z nieba już schodzi w gości.
Szczęśliwa chwila, radosny dzionek,
zbliża się Bóg, źródło miłości.
Kacper
Już ten dzień się zbliża,
gdy przyjmę Cię w sercu moim,
a Ty spójrz na mnie z nieba
w Miłosierdziu Swoim.
Marcin
Serduszko dziecka małe
jak lilia musi być białe,
takie jak lilia czyste,
jako toń wody – przejrzyste,
wierne jak tafla lustrzana,
świeże jak woda źródlana,
ochocze jak serce ptaszyny,
by mogło w górne krainy
wzlecieć wraz z aniołami
i klęknąć przed niebios drzwiami.
Magdalena
Już niedługo Boże
weźmiesz mnie w ramiona
jako dziecię Twoje.
Od tej pory na zawsze
oddam Ci serce moje.
Jan
Zaśpiewam Hosanna
i wzniosę oczy do nieba,
dlatego, że tak czuję,
nie dlatego, że potrzeba.
Złożę ręce do modlitwy,
bo jutro zaczynam od nowa
wycieczkę do Boga.
Natalia
Ciągle w to mocno wierzę,
że Chrystus duszyczek szuka,
a w swoim podróżowaniu
i do mojej duszy zapuka.
Ciągle w to mocno wierzę,
że Chrystus do drzwi kołacze,
że odepchnięty od progów
odchodzi cicho i płacze,
że spokój nastanie w sercu,
że radość się sama rozściela,
gdy w progu mojego serca
uklęknę przez Zbawicielem.
Roksana
Mówią, że nie ma szczęścia na świecie,
że można o nim tylko śnić,
lecz są tak samo wyjątki –
przecież nadchodzi już chwila,
by prawdziwie szczęśliwym być!
Kuba
Cieszy mnie Jezus Chrystus,
cieszy mnie Matka Święta,
bo już nie długo do Rodziny Bożej
zostanę w końcu przyjęta.
Przyjmę Jezusa, krew i ciało
w postaci opłatka białego
i od tej chwili będę
wybranym dzieckiem Jego.
Katarzyna
KTO PYTA NIE BŁĄDZI
Jak powstał świat? Nauka a przekaz biblijny.
Chyba tylko dzieci zastanawiają się nad tym problemem. Dorośli nie mają
czasu, mają prace, obowiązki. Jednak ludzie cały czas próbują dociec, jak powstał
świat. Mówi się, że wszystko zaczęło się około 15 miliardów lat temu. Mgnienie oka
i wielkie BUM! Jest.
Tylko, jak pogodzić teorie Big Bangu (Wielkiego Wybuchu) z tym, co mówi
nam o stworzeniu świata Biblia: Na początku Bóg stworzył niebo i ziemię (Księga
Rodzaju). Opis biblijny obejmuje 6 dni pracy Pana Boga. Siódmego zaś dnia Stwórca
odpoczął: a widział, że wszystko, co uczynił, było bardzo dobre. Nasuwa się jeszcze
pytanie: dlaczego Bóg tworzył świat w 7 dni? Otóż liczba ta symbolizuje ostateczne
zwieńczenie Bożego dzieła.
W tym momencie musimy się zastanowić,
czy początek Księgi Rodzaju mówi o tym samym, co teoria
Big Bangu. Genesis powstawała w X i VI wieku przed
Chrystusem. Biblijny opis to wielki poemat na cześć
Wszechmogącego Stwórcy, który ze swojej niepojętej
miłości stworzył wszechświat i człowieka. Zatem badacze
kosmosu próbują odpowiedzieć na pytanie jak powstał świat, a nie dlaczego.
Są to dwie różne sprawy, które nie wykluczają się nawzajem, a wręcz uzupełniają.
Biblia mówi nam o Bogu, a nauka o świecie i procesach w nim zachodzących.
Kto był pierwszy na świecie: Adam i Ewa czy małpa?
Czy człowiek, który spisywał Biblię miał zamiar ująć ją jako naukową
publikację? Pisząc, że Bóg ulepił człowieka z prochu ziemi i tchnął w jego nozdrza
tchnienie życia, nie skłamał. Wszelkie życie pochodzi od Boga.
Pierwsze istoty rodzaju ludzkiego zasiedlały tereny Afryki. Potrafiły
przystosować się do klimatu, były bardziej sprawne i zręczne od innych gatunków.
Z nich to zrodzili się nasi przodkowie. I rzeczywiście były podobne do szympansów.
Jednak „miały świadomość, że są świadomi”. Potrafiły myśleć jako jedyne stworzenia
na ziemi.
W taki razie skąd Adam i Ewa? Adam z hebrajskiego znaczy człowiek,
a Ewa – dająca życie. Księga Rodzaju mówi nam, że tylko Bóg jest Panem życia
i śmierci.
/Materiały zaczerpnięte z „Czy Bóg jest szczęśliwy?” Wyd. Salezjańskie/
Michał Guziewicz
MAŁE CO NIECO DLA DZIECI
Ze słoneczek wykreśl te, które nie są narysowane linią ciągłą.
Literki na pozostałych słoneczkach, czytane poziomo utworzą rozwiązanie.
Miłej zabawy.
B
D
O
M
P
Ż
E
Y
W
C
N
I
A
N
Ł
O
Hasło:
Anka
-------------------------------------------------------------------------------------------GAZETKĘ PARAFIALNĄ redagują Akcja Katolicka i Zuza pod kierunkiem ks. Proboszcza
Parafia pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Bierzgłowie
ul. Ks. Zygfryda Ziętarskiego 20, 87-152 Łubianka, tel. (056) 678 86 70
Nr konta: BS TORUŃ O/ŁUBIANKA 67-9511-0000-2003-0021-2269-0001