Kobieta z pasją - położna Krótko o Ina May Gaskin

Transkrypt

Kobieta z pasją - położna Krótko o Ina May Gaskin
Kobieta z pasją położna
Nr 2/2014
Temat numeru:
Krótko o ... Ina May Gaskin
Myślisz o zajściu w ciążekoniecznie odwiedź stomatologa!
Pierwsze koty za płoty- praktyki
Drodzy Czytelnicy!
W wasze ręce powierzam kolejny egzemplarz naszej gazetki „Kobieta z pasją-położna”. Numer ten
mam nadzieję będzie dla was źródłem przydatnych informacji, z którym zapoznacie się w wolnej chwili.
Znajdziecie tu coś m.in. o tym, jak pierwszaki przeżyły pierwsze starcie z pracą w szpitalu, oraz jak
ważne jest świadome planowanie ciąży. Numer ten dedykujemy przede wszystkim Wam drogie
koleżanki licencjatki położnictwa, z okazji Waszego święta – czepkowania. W związku z tym chciałabym
w imieniu swoim oraz całego Naukowego Koła Etyki życzyć wam wszystkiego co najlepsze! Wytrwałości
w dążeniu po zawodowej ścieżce, spełnienia w wybranym przez was zawodzie, pomyślnego
wykorzystania wiedzy, którą zdobyłyście przez 3 lata studiów oraz mnóstwa cierpliwości i siły, bo ich z
pewnością nigdy nie powinno zabraknąć żadnej położnej. Miłej lektury!
Redaktor naczelna
Klaudia Urban
Znajdż nas na facebooku
GKE- Gazetka Koła Etyki
Krótko o ...
Ina May Gaskin
Ina May Gaskin urodziła się 08.03.1940 w Stanach Zjednoczonych. Położną została z
potrzeby jak sama wspomina. Po skończeniu filologii angielskiej, wraz z mężem pod koniec
lat 60 wybrała się w podróż po Stanach aby założyć gminę o nazwie Farm w Summertown
Tennessee. Podczas wędrówki na swojej drodze spotkała wiele ciężarnych kobiet, przy
których porodach musiała uczestniczyć. Dzięki tym doświadczeniom obudziła się w Inie
intuicja, która dalej rodziła w niej głód wiedzy na temat ciąży, porodu, połogu. Swoją wiedzę
czerpała od swojego męża, lekarzy, rodzących kobiet, ich dzieci a także od swoich pięciorga
pociech. Założyła Dom Narodzin Farma, w którym przez lata położne wypracowały styl
prowadzenia ciąży i technik przyjmowania tzw. trudnych porodów, w których łączą się
tradycyjne techniki położnych oraz wiedza medyczna. Stworzyła jedno z
najbezpieczniejszych miejsc do rodzenia w Stanach Zjednoczonych, gdzie każda kobieta
pragnęła rodzić swoje dziecko.
Ina jest autorką wielu książek o tematyce ciąży, porodu, karmienia. Określa siebie jako
“duchową położną”, co wyjaśnia w książce “Duchowe Położnictwo”: Duchowa położna
traktuje każde narodziny jako narodziny dzieciątka Jezus. Zadaniem położnej jest
zrobić wszystko, co w jej mocy, aby jak najlepiej przeprowadzić matkę i
dziecko przez to doświadczenie- żywych i zdrowych oraz utrzymać świętość
sakramentu narodzin”. Słowa piękne i prawdziwe. Inspiracją nie tylko dla
przyszłych rodziców, ale również dla położnych są liczne opowieści o narodzinachrelacje osób, które opisują swoje doświadczenia, w tym także mężczyźni. Ina podkreśla
jak ważne jest przygotowanie przyszłej mamy, świadome oczekiwanie i jej aktywny
udział wraz z osobami towarzyszącymi w tym święcie.
Opisane 30-letnie historie porodowe na pierwszy rzut oka nie różnią się niczym szczególnym.
Mówią o odczuciach kobiet, które wtedy rodziły, co widziały, czy mogły liczyć na pomoc
innych, w jaki sposób witały swoje dzieci. Swoje wspomnienia opisują także położne. Wśród
recenzji powyższej książki można znaleźć wiele pozytywnych komentarzy, np.: „To, co
uderza na samym początku, to szacunek, jakim wszyscy otaczali kobietę rodzącą
ale przede wszystkim mającego narodzić się człowieka”. Książki zawierają
wzruszające zdjęcia, które pokazują jak piękne i szczęśliwe są kobiety w trakcie porodu, jak
ojcowie przeżywają ten okres, ogółem- jak wspaniałe jest to przeżycie.
Doświadczenia zdobyte przez Ine May Gaskin są przydatne dla wielu położnych na całym
świecie. Bo co jak nie doświadczenie jest najważniejszym, najlepszym przekazem w naszej
edukacji, pracy? Nigdy nie wiemy czy któraś z opisanych przez autorkę sytuacji nie przytrafi
się w polskim szpitalu, na sali porodowej. To właśnie na Sali porodowej należy tworzyć
intymny klimat, który sprzyja narodzinom i to przede wszystkim stara się nam Ina przekazać
Ina przyjęła ponad 2000 porodów, w tym domowych, i co jest zaskakujące żadne dziecko ani
matka nie zmarło! Ta położna opracowała również pierwszy w historii manewr Gaskin, który
unika komplikacji przy porodzie z dystocją barkową. Polega on na prowadzeniu ciała kobiety
z pomocą położnej w taki sposób, aby umożliwić trudny poród ( przyjęcie przez rodzącą
pozycji kolankowo-łokciowej).
14 czerwca 2008 roku Gaskin poprowadziła warsztaty o nazwie „ Przewodnik po naturalnym
porodzie” w New York Open Center na Manhatannie. Pełniła także funkcję przewodniczącej
Sojuszu Położnych Ameryki Północnej od 1996 do 2002 r. W 2009 roku Ina otrzymała
doktorat honorowy Uniwersytetu w Londynie za „wykazanie efektywności oraz
bezpieczeństwa praktyki położnych”. Ina gościła również w Polsce, gdzie prowadziła m.in.
warsztaty o potencjale porodu ( w 2012 roku) a także występowała w telewizji gdzie
opowiadała o duchowości porodu. To doprawdy niesamowita kobieta!
Magda Bodo
Pierwsze koty za płoty- praktyki
Drogie koleżanki, nasze pierwsze praktyki zawodowe za nami. 5.05 bądź 06.05 zaczęła się
nasza niezwykła przygoda. Praktyki odbywałyśmy w szpitalu św. Zofii ; opiekun mgr A. Durka,
mgr B. Pilucik, w szpitalu Bródnowskim ; opiekun mgr A. Werczyńska, mgr A. Stefanek, w
szpitalu Bielańskim ; opiekun mgr M. Jodłowska-Sowińska, mgr D. Cholewicka, w szpitalu
kliniczny ul. Pl. Starynkiewicza; opiekun dr B. Sztyber; mgr U. Tataj-Puzyna, dr B.
Mazurkiewicz, w szpitalu ul. Inflancka; opiekun mgr M. Krauze, mgr E. Pawłowska, szpital
IMiD ; opiekun mgr J. Kiełbasińska, mgr M. Stefaniak, mgr S. Prymowicz, szpital MSWiA ;
opiekun dr A. Nowacka, mgr A. Kabala.
Myślę, że w imieniu wszystkich koleżanek mogę serdecznie podziękować za trud, cierpliwość
i serce które dały nam wszystkie położne z Zakładu Dydaktyki Ginekologiczno-Położniczego
oraz położne ze wszystkich szpitali .
A czy nasze szanowne studentki 3 roku położnictwa, które już niedługo będą mogły chwalić
się tytułem położnej, pamiętają swoje pierwsze praktyki? Pierwszy dzień… podróż w
nieznane, czy dam radę?, jak będą odbierać mnie pacjentki?, jak będzie mi się
współpracowało z koleżankami?, co powiedzą o mnie położne?. Milion pytań w głowie a
wszystkie oczywiście kumulują się w nocy tuż przed wielkim dniem, kiedy to trzeba wstać o
5:00-5:30 żeby zdążyć na dyżur. Ale kiedy niepewność i stres maleje przychodzi ogromne
szczęście, że w końcu w praktyce widzi się i doświadcza wspaniałą prace położnej. To, że
mogłyśmy uczestniczyć w życiu szpitala jest z pewnością dla wszystkich z nas wspaniałym
doświadczeniem, a dla wielu spełnieniem marzeń. Czy byłyśmy obserwatorami czy czynnie
brałyśmy udział, to emocje które pozostaną w naszych sercach i wiedza w naszych głowach
są największym skarbem. Przypomnijcie sobie swoją pierwszą pacjentkę i uczucia jakie
towarzyszyły podczas pierwszego porodu. Z pewnością jest to chwila nie do zapomnienia.
Na pierwszym roku studiów poznałyśmy salę porodową i oddział położniczo-noworodkowy.
Po zaledwie jednym miesiącu, znamy charakter tych oddziałów. Sala porodowa: o ile na
początku gdy poród się zaczyna jest atmosfera ,,relaksu’’ i skupienia o tyle w najważniejszym
momencie trzeba być szybkim i zdecydowanym, nie ma miejsca na pomyłki. Na oddziale
położniczo-noworodkowym mamy przyjemność pracować tylko na 1 roku studiów. Dlatego
trzeba wykorzystać w pełni okazję do czerpania wiedzy od położnych pracujących na tym
oddziale. Praca w tym miejscu to całkowite oddanie się pacjentce, poświęcenie jej jak
najwięcej uwagi i pomoc kiedy jest obolała i zmęczona po porodzie.
Z pewnością gdzieś z tyłu głowy zostaną nam też mniej przyjemne wspomnienia. Jakaś
przykra historia czy może personel który nie do końca pracuje na tak wysokim poziomie jak
powinien. Ale pamiętajmy, że każde doświadczenie nas czegoś uczy. Z tą myślą idźmy na
praktyki wakacyjne i wykorzystajmy je w pełni. Koleżankom, które kończą już swoją 3-letnią
przygodę gratulujemy wytrwałości i życzymy samych sukcesów w życiu zawodowym.
Kasia Kujawska
Myślisz o zajściu w ciążekoniecznie odwiedź stomatologa!
To prawda, że zarówno w obecnym jak i w przyszłym młodym pokoleniu pokładana jest nadzieja
na świadome planowanie i prowadzenie rodziny. Nie bez powodów, specjaliści zajmujący się
tematyką prekoncepcji, nawołują wśród społeczeństwa do zmiany nastawienia i wyobrażenia o
ciąży. Związane jest to przede wszystkim z nieświadomością młodego człowieka, jak ogromny
wpływ na rozwój i zdrowie dziecka, ma zdrowie i styl życia OBOJGA rodziców już przed
zapłodnieniem. To właśnie położna, dzięki samodzielności zawodowej, odgrywa kluczową rolę w
ich edukacji, a w szczególności w przygotowaniach przyszłej mamy do ciąży i odpowiedniego
postępowania w jej trakcie. Warto zaznaczyć, że otaczająca nas codzienność nie pozwala na
kształtowanie zdrowych, aktywnych postaw wobec koncepcji, a wręcz przeciwnie - pracoholizm i
wieczny brak czasu sprawiają, iż jest ona często wynikiem przypadku. Aby to zmienić, a co więcej,
wkrzesić ideę promowania opieki prekoncepcyjnej wśród społeczeństwa, należy dostrzec, jak
bardzo jest ważna.
Zapewne tytuł artykułu zastanowił Was, co wspólnego ze sobą ma planowanie ciąży i wizyta u
stomatologa. Otóż bardzo ważne jest, aby jak najwcześniej zadbać o stan jamy ustnej i zlikwidować
wszelkie ewentualne źródła ognisk zapalnych i infekcji bakteryjnych, bowiem mogą stanowić one
ryzyko poronienia.
Nie mniej ważne jest pilnowanie diety zarówno swojej jak i przyszłego ojca, gdyż przykładowo,
wartość BMI przekraczająca granice normy, może wpływać na zaburzenia płodności czy
adekwatnie powodować - hipotrofię/makrosomię płodu, zaburzenia czynności serca czy
wcześniactwo. Nie wymaga się specjalnego, skomplikowanego sposobu odżywiania, jedynie
spożywania produktów lekkostrawnych, niskotłuszczowych oraz wysokobiałkowych czy bogatych
w błonnik świeżych owoców i warzyw. Oprócz tego, już trzy miesiące przed planowaną koncepcją,
zaleca się by kobiety suplementowały kwas foliowy, który ma duże znaczenie w zapobieganiu
wadom cewy nerwowej - tzn prawidłowego rozwoju układu nerwowego u płodu. Natomiast
wegetariankom, kobietom przyjmującym używki, antykoncepcję oraz tym, z obfitymi miesiączkami
- wizytę u lekarza w celu określenia zapotrzebowania na suplementację witamin C, B12 czy żelaza.
Poza tym, nie można pominąć negatywnego wpływu chociażby NAJMNIEJSZEJ ilości alkoholu,
tytoniu czy narkotyków na ciążę, o którym miejmy nadzieję, społeczeństwo wie. Jednakże, kobiety
uzależnione zazwyczaj odstawiają używki dopiero gdy się o niej dowiedzą, czyli już dawno po
zapłodnieniu, a co za tym idzie - nieświadomie narażają ciążę i dziecko na szereg powiklań.
Wirus różyczki, na którą dawniej obowiązkowo szczepiono dzieci w 13 roku życia a od 2003 roku w 2 i 10 roku życia, jest również dużym zagrożeniem, jeśli minęło od niego ponad 10 lat. Zaleca
się wtedy badanie sprawdzające poziom przeciwciał i ewentualne doszczepienie. Trzeba jednak
pamiętać, że od danego dnia, przez co najmniej miesiąc nie należy zachodzić w ciąże, jako że
szczepionka zawiera żywe, atenuowane wirusy. Ewentualne zakażenie stwarza największe ryzyko
we wczesnym stadium ciąży, może to być poronienie, poród przedwczesny, liczne wady u płodu a
nawet zgon.
Poza fizycznym przygotowaniem do założenia rodziny, bardzo ważne jest również nastawienie
psychiczne i dobre relacje rodziców, które pozwolą przyjąć malucha na świat w atmosferze miłości
i czułości. Wiadomo, że przyszli rodzice, przede wszystkim będą starali zabezpieczyć swoją
sytuację materialną, mieszkalną zanim zdecydują się na dziecko. Jednak chęć posiadania potomka
nie wiąże się wyłącznie z przygotowaniem pięknego pokoju i łóżeczka, zakupu ubranek, pieluszek
czy maskotek.
Trzeba pamiętać o tym, że pierwszym, najlepszym i najbardziej komfortowym mieszkaniem dla
dzidziusia jest brzuch mamy, i to w nim będzie się rozwijał w sposób zależny od zdrowia i
samopoczucia kobiety.
A po czepkowaniu...
Drogie Koleżanki, Licencjatki położnictwa !
Dzisiaj otrzymujecie czepek położnej i składacie uroczyste ślubowanie, jest to początek waszej drogi
bycia Położną. My studenci patrzymy na Was z zazdrością, całe środowisko zawodowe z nadzieją,
że swoja pracą potwierdzicie misje zawodu, która jest niesienie pomocy wszystkim kobietom, a w
szczególności kobietom rodzącym i ich dzieciom.
Chciałybyśmy, abyście miały świadomość tego, jakie obowiązki, ale również przywileje stają przed
wami w momencie otrzymania czepka z czerwonym paskiem.
A więc od początku… Zawód położnej jest zawodem wolnym, podobnie jak zawód lekarza, czy
prawnika. Termin „wolny zawód” oznacza, że nadzór nad jego wykonywaniem sprawuje Samorząd
Zawodowy. Składają się na niego Okręgowe Izby Pielęgniarek i Położnych oraz Naczelna Izba
Pielęgniarek i Położnych. Główną rolą samorządu jest w szczególności nadzór nad wykonywaniem
zawodu, określenie zasad etycznych, kontrolowanie ich przestrzegania oraz ochrona interesów
grupy zawodowej. Podsumowując – Samorząd Zawodowy działa po to, aby wam pracowało się
lepiej. Przynależność do Samorządu Zawodowego jest obligatoryjna, zatem każda położna/położny,
pielęgniarka/pielęgniarz wykonujący swój zawód zgodnie z prawem stają się jego członkami.
Samorząd Zawodowy wydaje najważniejszy dokument jakim jest Prawo Wykonywania Zawodu,
które jest potwierdzeniem uzyskanych w wyniku kształcenia przeddyplomowego kwalifikacji i
podstawą do wykonywania zawodu.
Nie dzieje się to jednak automatycznie. Osoba zainteresowana wyraża swą chęć składając wniosek
do właściwej Okręgowej Izby na której terenie ma zamiar wykonywać zawód. Jeżeli planuje
pracować na obszarze dwóch różnych Okręgowych Izb – wówczas ma prawo wolnego wyboru
jednej z nich. Wymogiem stawianym przed wszystkimi ubiegającymi się jest warunek posiadania
pełnej zdolności do czynności prawnych.
Decyzja o wydaniu Prawa Wykonywania Zawodu łączy się z wpisem do rejestru członków
Samorządu. Możliwa jest taka sytuacja, kiedy to położna zmienia swoje miejsce pracy na inne,
znajdujące się na obszarze innej Izby. Wówczas powinna ona wnioskować o wykreślenie z rejestru
w którym figurowała, po czym złożyć wniosek o wpis do rejestru na obszarze Izby na terenie której
podejmie prace.
Położna ma również obowiązek zgłaszania zmian w wykształceniu zawodowym, takich jak
ukończenie studiów magisterskich, uzyskanie tytułu specjalisty. Członkowie Samorządu zobowiazani
są do utrzymania Samorzadu poprzez odprowadzanie składek członkowskich.
Prawo Wykonywania Zawodu może wygasnąć. Dzieje się tak z kilku powodów. Są nimi: utrata
obywatelstwa polskiego, utrata prawa stałego pobytu, utrata pełnej zdolności do czynności
prawnych, lub jeżeli minął termin, na jaki takie prawo zostało nadane konkretnej osobie.
Samorząd zawodowy może także pozbawić położną Prawa Wykonywania Zawodu, kiedy zostaną
naruszone zasady jego wykonywania. Postępowanie w takich sprawach odbywa się przed
Rzecznikiem Odpowiedzialności Zawodowej i Sadem Pielęgniarek i Położnych.
Zdarza się również, że położna chce zaprzestać praktyki z różnych powodów. Może się ona wówczas
zrzec prawa do wykonywania zawodu, lub po prostu zawiesić jego wykonywanie na czas
nieokreślony. Jeżeli taki zamiar położna podejmie, powiadamia o tym na piśmie macierzystą Izbę.
Ale Samorząd Zawodowy to nie tylko obowiązki, które wypełniamy, to przede wszystkim opieka nad
należytym wykonywaniem zawodu. Samorząd Zawodowy zapewnia swoim członkom ochronę
prawną, często ubezpiecza od odpowiedzialności cywilnej oraz pomaga w kształceniu
podyplomowym. Okręgowa Izba to także miejsce gdzie spotykamy się, wymieniamy doświadczenia,
kształcimy się, budujemy przyjaźnie.
Drogie Absolwentki po odebraniu dyplomu ukończenia studiów, koniecznie, jak najszybciej udajcie
się do swojej Okręgowej Izby Pielęgniarek i Położnych.
Pamiętajcie Samorząd Zawodowy to Wy wszystkie, będzie takim jakim go stworzycie.
Oto kilka zdjęć z czepkowania z ostatnich lat
mgr Agnieszka Iwanopiekun naszych licencjatek
A to motto niech zawsze będzie z Wami

Podobne dokumenty