michnikowi katolicy
Transkrypt
michnikowi katolicy
J E S Z C Z E s e J E S T E Ś r w i s i n t K A T O L I K I E M ? e r n e t o w y Michnikowi katolicy zwiedli polskie elity Maciek Sobolewski Kościół Katolicki w Polsce dawno się rozpadł- trudno tego nie zauwaŜyć. Tyle Ŝe linie podziału idzie nie tak jak wmawiają niektóre media, z „Wprost” i „Gazetą Wyborczą” na czele. Linia podziału idzie wzdłuŜ stanowiącego rdzeń polskiej wiary narodowego katolicyzmu oraz grupki głośnych, ale nielicznych liberalnych księŜy, którzy wcale nie są katolikami, i tylko z własnego lenistwa za katolików się podają, mając nadzieję dokonania wewnętrznej reformy tej instytucji pod fałszywym płaszczykiem niby katolika. Katolicyzm to posłuszeństwo wobec hierarchii, to wiara w nieomylność papieŜa, poparta stosownym dogmatem ogłoszonym przez stolicę Apostolską. Nawet jesli papieŜe uwaŜali Mussoliniego za zesłańca opatrzności, a na ołtarze wynieśli kilku zagorzałych zwolenników faszyzmu, to przeciez dogmat ten zakłada Ŝe się nie mylili. Kościół prez tysiąclecia cało wychodził z większych opresji niŜ Mussolini i współpraca Watykanu z faszyzmem we Włoszech czy dyktaturą Franco w Hiszpanii. Liberalni księŜa podają się za katolików, choć wcale nimi nie są. Są co najwyŜej liberalnymi chrześcijanami, którzy się podpieli pod tą 2-tysiącletnią instytucję bo bez tego byliby po prostu nic nie znaczącą grupką krzykaczy. Ale ta grupka ma swoje media, w tym Gazetę Wyborczą, która popiera ich widząc w nich sposób na reformę Kościoła Katolickiego. Pora zdemaskować tych agentów z zewnątrz wbitych do wewnątrz katolickiego monolitu. Oni nigdy nie byli katolikami, i nimi nie będą. Powinni zostać potraktowani tak samo jak krytyczny wobec dogmatu o papieskiej nieomylności „katolicki” teolog Hans Küng, któremu Stolica Apostalska zakazała wykładania teologii w imieniu Kościoła Katolickiego. Tylko Ŝe ci są zbyt drobnymi płotkami by ktoś im czegoś zakazywał. Nasi „katolicy” starają się zrobić Kościół Katolicki czymś czym on nigdy nie był. Chcą z niego zrobić jeden z wielu kościołów, tym jednym z wielu wyznań pokojowych wobec innych religii i postaw Ŝyciowych, podczas gdy katolicyzm zawsze był tym jedynym słusznym wyznaniem. Ci przebierańcy tak naprawdę nigdy nie byli katolikami, po prostu za mało wiedzieli o tej instytucji gdy się „wpakowali” w śluby zakonne, a potem było juŜ zbyt późno by się wycofać nie tracąc twarzy. Kościół Katolicki to instytucja której przewodniczył PapieŜ Polak znany z tego Ŝe publicznie i wielokrotnie błogosławił ksenofobiczne radio Maryja, które za jego pontyfikatu rozrosło się z małej rasistowskiej rozgłośni do słyszalnego w połowie świata hate radio. To PapieŜ, za którego pontyfikatu w eter płynęło zaprzeczanie Holokaustowi oraz wizja światowego spisku Ŝydowskiego. To PapieŜ, który otwarcie i jawnie głosił poparcie dla tej antysemickiej stacji radiowej, współpracownikom takim jak kard. Deskur pozostawił nakaz jej obrony. a swym Tak naprawdę to ci ludzie, to ci czarni przebierańcy, są winni całej tej sytuacji. Oszukując siebie, oszukiwali teŜ innych, i udało im się zwieść znaczną część polskich elit wiarą w ów wyimaginowany „lewicowy katolicyzm”. A Kościół Katolicki jest po prostu tym czym zawsze był- organizacją powiązaną z niedemokratycznymi reŜimami, z opozycją wobec demokracji. To oni zwiedli polskie elity, zepchnęli cały kraj w drogę na gospodarcze manowce narodowego socjalizmu. Sami nic nie znaczą wewnątrz swojej organizacji, są pozbawioną znaczenia grupką niekatolickich „pseudokatolików” którzy boją się opuścić swoją organizację, ale udało im się skutecznie zamieszać w głowach wielu spośród proliberalnych elit tego kraju. Michnikowi katolicy, agenci wewnątrz Kościoła, to element planu Gazety Wyborczej by dokonać wewnętrznych zmian w Kościele. Tylko Ŝe efektem ubocznym tego było oszukanie polskiego społeczeństwa, medialne wykreowanie na dominującą wizji katolicyzmu która jest jedynie prądem pobocznym, o marginalnym znaczeniu. Gazeta Wyborcza po prostu zafałszowała rzeczywistość. Media winny wszak przedstawiać rzeczywistość taką jaka jest, bez oszukiwania, wybielania. Gazeta Wyborcza, medium niewątpliwie uwikłane po jednej ze stron, tą rzeczywistość zdeformowała, zwodząc czujnośc polskich elit. Jedyna nadzieja na rozbicie „michnikowego katolicyzmu” to to, Ŝe po 4 latach rządów narodowych katolików uda się im wykończyć pseudokatolickiego wroga. Michnikowi katolicy muszą zrozumieć, Ŝe z prawdziwymi katolikami łączy ich moŜe przynaleŜność do wspólnej organizacji, ale nie cele. Katolicy zawsze mieli inne. To co chce osiągnąć to środowisko liberalnych katolików skupionych wokół Tygodnika Powszechnego i Gazety Wyborczej, nie jest Ŝadnym katolicyzmem. Jest moŜe jakimś chrześcijaństwem, ale jest zbyt dalekie do rdzenia katolicyzmu. Pseudokatolicy z obozu Michnika nie są katolikami, i chyba zabłądzili nie tam gdzie trzeba. Tylko swojemu własnemu lenistwu i ignorancji zawdzęczają swoją przynaleŜność do tej organizacji jaką jest Kościół Katolicki. Ci pseudokatolicy mieszają za to w głowach elitom, wciąŜ zapatrzonym w Kościół Katolicki i mającymi nadzieję na jakąś jego reformę. A takiej nie było i nie będzie. Kler to po prostu konkretna siła polityczna, czego w tym spływajacym obłudą kraju nikt głośno nie mówi, mimo Ŝe jest to faktem od wielu lat. RóŜni pseudokatolicy niestety robią temu czemuś reklamę, łudząc, mamiąc od lat obietnicami reform, zmian, odpolitycznienia. Gówno prawda, i to juŜ od wieków. Pora na Kościół Katolicki połoŜyć krzyŜyk, oraz zdemaskować osoby, które z obłudnego okłamywania samych siebie robią wielki teatr pragnąc jakby się usprawiedliwić przed otoczeniem Ŝe tkawią w takiej a nie innej instytucji. Tkwią w niej, poniewaŜ nie wiedzieli, myśleli, im powiedzieli, a boją się z niej wystąpić poniewaŜ musieliby zaczynać Ŝycie na nowo, od zera. Taka jest prawda. Ci ludzie tak naprawdę nie mają nic swojego- są na wikcie i opierunku instytucji, którą tak uparcie promują, swoimi deklaracjami starając zrobić z niej czymś czym ona nie jest i nigdy nie była. Obłudnicy w czarnej spódnicy są kłamcami przede wszystkim wobec samych siebie. Ich działalność na zewnątrz jest przede wszystkim formą usprawiedliwiania się wobec innych, Ŝe tkwią tam a nie gdzie indziej, Ŝe swoją twarzą firmują narodowosocjalistyczną ideologię polityczną i gospodarczą. I udało im się zwieść polskie elity doprowadzając je do stanu bezkrytyczności wobec politycznych wyczynów głównej, tej prawdziwej części Kościoła Katolickiego, który dzięki zneutralizowaniu, omamieniu krytyków mógł spokojnie sięgnąć po władzę. Dziś tkwimy po uszy w narodowosocjalistycznym bagnie. Niestety, wydobycie się z niego jest moŜliwe dopiero po trupach takich bezczelnych i obłudnych fałszerzy rzeczywistości jak Gazeta Wyborcza czy Tygodnik Powszechny.