Pobierz najnowszy numer
Transkrypt
Pobierz najnowszy numer
! I C Ś O K O R E Z S sportowej an tr ży n ra b w kó y at p m Magazyn sy NUMER 1/2015 ||Jaś Fasola w ciężarówce ||Wymagająca Skandynawia ||Nowy Iveco Daily – pracownik roku TRANSPORT PRZYSZŁOŚCI CZY TERAŹNIEJSZOŚĆ? Rewolucja w zarządzaniu flotą pojazdów ciężarowych. Jak z nowych technologii korzystają polscy transportowcy? SIEĆ SPRZEDAŻ Y CZĘŚCI ZAMIENNYCH edytorial spis treści Elastyczność coraz cenniejsza Pas rozbiegowy Trzeba przyznać, że w tym roku pierwszy kwartał przyniósł sporo poważnych zmian i nowości, które wpłyną na kondycję branży transportowej nie tylko przez kolejnych kilka miesięcy, ale zapewne i lat. Mowa tutaj o burzy, jaką wywołał temat płacy minimalnej w Niemczech czy zmiany w przepisach dotyczących długości i wagi samochodów ciężarowych zatwierdzone przez PE. To pokazuje, że dziś w transporcie elastyczność staje się cechą jeszcze bardziej pożądaną. Grupa DBK od dawna stara się aktywnie reagować na potrzeby rynku, czego przykładem może być np. nowoczesny obiekt w Lublinie, który powstał jako odpowiedź na ogromne zainteresowanie oraz jeszcze większą liczbę zapytań ofertowych z tego regionu. Z myślą o jeszcze lepszym poznaniu potrzeb branży ostatnie miesiące upłynęły nam na licznych spotkaniach z naszymi klientami. Wyjątkowymi, warto dodać. Kilku z nich poznacie na kolejnych stronach magazynu. Nika Trans to nasz wieloletni partner, który ma nieszablonowe podejście do zdobienia pojazdów. Jakie? O tym na str. 26. Z kolei PIANPUR w swojej flocie ma prawdziwą miss, którą przedstawiamy na str. 14. CZĘŚCI ZAMIENNE DO WSZYSTKICH MAREK POJAZDÓW CIĘŻAROWYCH I DOSTAWCZYCH ORAZ NACZEP, PRZYCZEP I AUTOBUSÓW PEŁEN ASORTYMENT CZĘŚCI ORYGINALNYCH I ZAMIENNIKÓW DO POJAZDÓW WIODĄCYCH MAREK: DAF, IVECO, MAN, KÖGEL CZĘŚCI UŻYWANE DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ NA www.grupadbk.com W tym wydaniu mamy dla Was ogromną niespodziankę. Do końca nie byliśmy pewni, czy się uda – wszak gwiazda światowego formatu – ale jest. Na str. 20 znajdziecie ekskluzywny wywiad… z Rowanem Atkinsonem! Tak, tak – słynnym Jasiem Fasolą, który, jak się okazało, jest też kierowcą ciężarówki. Tematem numeru wiosennego wydania jest technologia w służbie transportu; a może właściwiej byłoby powiedzieć e-transportu. Jak firmy korzystają ze zdobyczy techniki? O tym w specjalnym raporcie na str. 28. A na deser odwiedziliśmy doskonale znany wielu z Was kierunek, jakim jest piękna, acz wymagająca Skandynawia. Jak przygotować się do wyjazdu w ten niezwykły region? O tym na str. 34. Przy okazji przypominamy, że cały czas czekamy na Was na naszym facebookowym profilu (facebook.com/szerokości), ale też we wszystkich serwisach, w których realizowany jest program „Szerokości!”. Jeśli ktoś jeszcze nie ma karty programu, myślę, że wiosna jest właściwym pretekstem do tego, by zacząć zbierać punkty. Miłej lektury i… szerokości! Ireneusz Sobieski Prezes Zarządu Grupy DBK 26 6 • Blisko tranSPORTU News • • • • 8 8 8 8 Rok IVECO Daily Daleko od (nowej) szosy Opłata zapasowa… Tylko po co? DAF XF Euro 6 Mistrzem Oszczędności! Garaż • It’s electric! • Pracownik roku 9 10 Zestaw na testach • Błękitna miss Europa14 Niedaleko od szosy • Odległa perspektywa 16 CB radio • Jaś Fasola w ciężarówce W grupie siła • Największy spośród wielkich 20 22 Kurs bezkolizyjny • Mieć czy być? 24 W tandemie • Auta (jak) malowane 26 Raport • Transport przyszłości czy teraźniejszość?28 Profesjonalna strona • Wy pytacie, my odpowiadamy Na pauzie • Wymagająca Skandynawia Ogień • • • • Wideorejestratory Full opcja ze skórą Więcej kultury Konkurs fotograficzny „Łowcy absurdów” Szerokości! • Katalog nagród 32 34 36 36 36 36 38 Magazyn „SZEROKOŚCI!” Wydawca: Grupa DBK, ul. Lubelska 43a, 10-410 Olsztyn. Redaktor naczelna: Beata Dębska/Dorota Urbanowicz. Redakcja, projekt graficzny, produkcja: PressToRead, www.presstoread.pl. Redaktor prowadzący: Piotr Kowalski. Zespół redakcyjny: Monika Warniełło, Elżbieta Herman-Kruczyk, Waldemar Majorkowski, Jacek Jacko, Krzysztof Wolny, Rafał Gutowski, Rafał Rezler, Rafał Skórski, Michał Gruszka Grafik prowadzący/DTP: Jacek Smolik Korekta: Ela Woźniak, Małgorzata Milian-Lewicka Kontakt: [email protected] Facebook.com/szerokosci Castrol partnerem programu „SZEROKOŚCI!” NEWS | | Program „Szerokości” Grupy DBK zyskał silnego partnera w postaci firmy Castrol – wiodącej marki w sektorze olejów silnikowych i środków smarnych w Polsce. FINAŁ KONKURSU DAF „Kto da radę… mniej?” Pod koniec listopada 2014 r. na terenie lotniska w Kamieniu Śląskim odbył się finał konkursu ekonomicznej jazdy DAF „Kto da radę… mniej?”. Pierwsze i drugie miejsce zdobyli kierowcy klienta Grupy DBK. W finale udział wzięło sześciu kierowców, którzy zakwalifikowali się podczas eliminacji, jakie miały miejsce w pięciu lokalizacjach w Polsce – Wrocławiu, Gdańsku, Szczecinie, Poznaniu i Rzeszowie. Zmagania kierowców odbywały się na trasie ustalonej przez trenera DAF EcoDrive. Uczestnicy wykonywali jeden 45-minutowy przejazdy wyznaczoną trasą w obecności sędziego. Wszyscy finaliści odbywali jazdy tym samym zestawem DAF – ciągnik siodłowy wraz z załadowaną naczepą do DMC zestawu 40 ton. Najlepszym kierowcą okazał się pan Adam Słaby z firmy MIK Trans z Goleniowa, klient szczecińskiego oddziału DBK, który wykazał najniższe zużycie paliwa – 26,1 l/100 km. Drugie miejsce zajął pan Jerzy Krysiak, również z firmy MIK Trans. Trzecim najlepszym kierowcą został pan Damian Chwaszcz z firmy Trans-Reno z Chmielnika koło Rzeszowa. Zwycięzca, oprócz statuetki i dyplomu, otrzymał komputer Apple MacBook Pro 15, a zatrudniająca go firma kontrakt serwisowy DAF Multisupport w wersji Full Care na pięć lat i 600 tys. km przebiegu. R ealizowany we wszystkich serwisach Grupy DBK program „Szerokości!” to obecnie jeden z najpopularniejszych programów lojalnościowych dedykowanych kierowcom aut ciężarowych w Polsce. Nie dziwi więc fakt, że Grupa DBK zdecydowała o jego kontynuacji na kolejny rok. W działającym od ponad dwóch lat programie lojalnościowym „Szerokości!” dotychczas zarejestrowało się ponad sześć tysięcy użytkowników – w większości kierowców pojazdów ciężarowych oraz przedsiębiorców z sektora TSL. Łącznie na kartach zgromadzili oni ponad milion punktów, z których część już została wymieniona na prawie trzy tysiące nagród. – Od początku wierzyliśmy w to, że program spotka się z dużym zainteresowaniem nie tylko kierowców, ale generalnie całej branży. Mechanizm jego działania jest bowiem bardzo prosty – każdą wizytę w jednym z kilkunastu serwisów pojazdów ciężarowych Grupy DBK można „zamienić” na punkty programu „Szerokości!”, a po zebraniu odpowiedniej liczby punktów – na nagrody. Same nagrody również zostały wybrane nieprzypadkowo – nasz katalog to wyłącznie przedmioty przydatne każdemu kierowcy – podczas jazdy lub pauzy. Okazało się, że rzeczywistość nie tylko szybko dogoniła nasze oczekiwania, ale wręcz szybko je przegoniła – i to kilkukrotnie. Stwierdziliśmy więc, że czas przenieść projekt na jeszcze wyższy poziom, co będzie możliwe m.in. dzięki wsparciu silnego partnera, jakim bez wątpienia jest doskonale znana kierowcom firma Castrol – mówi Beata Dębska, dyrektor marketingu Grupy DBK. Partnerskiemu wsparciu firmy Castrol towarzyszyć będzie zmiana elementów komunikacyjnych programu, ale nie tylko. Dla uczestników programu pojawi się możliwość… zgromadzenia jeszcze większej liczby punktów w jeszcze krótszym czasie, a co za tym idzie – jeszcze mniej kroków dzielących uczestników programu od wybranej nagrody. W serwisach Grupy DBK regularnie będą pojawiać się liczne promocje, obejmujące produkty marki Castrol, których zakup premiowany będzie dodatkowymi punktami. 4 SZEROKOŚCI! DBK PARTS rozszerza sieć sprzedaży 4 października 2014 r. odbyło się uroczyste otwarcie serwisu firmy Komatrans w Kolnie. Tym samym DBK Parts zyskało nowego partnera – od tego momentu będzie zaopatrywać serwis w swoje produkty. O twarcie punktu serwisowego zgromadziło wielu gości, którzy mieli okazję m.in. wysłuchać prelekcji przedstawiciela Grupy DBK, sprawdzić aktualną ofertę części na specjalnie przygotowanym stoisku oraz obejrzeć ciągniki siodłowe marki DAF wraz z naczepą Kögel. DBK Parts to rozwinięta na szeroką skalę gałąź biznesu, w ramach której Grupa DBK zabezpiecza swoich klientów w części zamienne do wszystkich marek pojazdów ciężarowych i dostawczych oraz naczep, przyczep i autobusów. W ofercie DBK Parts znajduje się pełen asortyment części oryginalnych i zamienników do pojazdów wiodących marek oferowanych przez Grupę DBK: DAF, IVECO, MAN oraz do większości pozostałych znanych marek. Sprzedaż części zamiennych w ramach marki DBK Parts odbywa się na terenie całego kraju w 25 punktach handlowo-serwisowych Grupy DBK oraz punktach partnerskich. Kluczowym dystrybutorem części zamiennych w ramach DBK Parts jest należąca do Grupy DBK spółka Beneparts Polska. Spółka jest przy okazji oficjalnym przedstawicielem firmy KÖGEL na Polskę. W sprzedaży posiada także szeroką ofertę części używanych oraz oleje TOTAL, BP, CASTROL. Wieloletnie doświadczenie i silna pozycja na rynku daje jej możliwość zagwarantowania najniższych cen oraz bezpośredniej współpracy z wiodącymi producentami m.in. GINAF, SAF HOLLAND, BPW, FRAS-LE, MONROE, KENGST, GIGANT, SAMPA. Rozbudowana sieć handlowa pozwala dystrybutorom DBK Parts realizować wszystkie zamówienia na terenie całego kraju w ciągu doby. Ogromna waga przywiązywana jest do jakości obsługi klienta, na którą składa się doskonała logistyka, terminowa dostawa, pomoc przy wyborze optymalnej oferty pod względem ceny i produktu. Realizuje „trudne tematy”, oferuje ciężko dostępne lub rzadkie części. Nowy obiekt Grupy DBK w Lublinie! Od 2 lutego 2015 r. Bystrzejowice Pierwsze to nowy kierunek dla wszystkich użytkowników pojazdów marki IVECO na Lubelszczyźnie. Nowy obiekt spółki CTC znajduje się przy drogach krajowych nr S12 i S17 w odległości 8 km od dotychczasowej lokalizacji. Nowo otwarty punkt serwisowy posiada pięć stanowisk przejazdowych o długości 28 m każdy, dwa zestawy przestawnych podnośników firmy Stertil-KONI, najbardziej nowoczesną linię diagnostyczną oraz oferuje naprawy skomplikowanych ram i kabin. Obiekt jest również wyposażony w centralny system dystrybucji i monito- ringu materiałów olejowych połączony z DMS. Ciekawostką może być poczekalnia dla klientów z przeszkloną ścianą, która umożliwia klientom obserwację naprawy pojazdu. Obiekt posiada pełen monitoring i 24-godzinny system ochronny. Punkt w Lublinie realizuje naprawy gwarancyjne IVECO i KÖGEL i pogwarancyjne naczep oraz pojazdów dostawczych i ciężarowych wszystkich marek. – Spółka CTC jest jednym z najprężniej działających dealerów IVECO w Polsce. To właśnie w odpowiedzi na wciąż rozwijające się zainteresowanie usługami firmy podjęliśmy decyzję o budowie nowego obiektu. To wyciągnięcie ręki w stronę klientów, którzy zaufaniem oraz lojalnością zasłużyli na jeszcze większe zaangażowanie ze strony zespołu CTC. Bo zawsze może być lepiej – mówi Jacek Chodasewicz, wiceprezes spółki zarządzający nowym obiektem w Bystrzejowicach Pierwszych. 5 PAS ROZBIEGOWY | | BLISKO tranSPORTU Profesjonalizm w każdej dziedzinie wymaga ogromnego kapitału liczonego w czasie, ale też w bardziej wymiernej walucie. Reguła ta dotyczy także sportu, bo nie jest tajemnicą, że poziom mistrzowski jest jak zysk – aby się pojawił, trzeba wpierw zainwestować. Od lat Grupa DBK inwestuje w rozwój przyszłych mistrzów sportu, wspierając rodzime drużyny. K rzysztof Hołowczyc, Andrzej Komar (sztangista – mistrz Polski i Europy), Małgorzata Jasińska (kolarka, mistrzyni Polski), Danuta Fidusiewicz (gimnastyczka, olimpijka z Monachium), Radosław Truszkowski (zapaśnik, olimpijczyk), Marek Sitnik (zapaśnik, dwukrotny olimpijczyk), Adam Seroczyński (kajakarz, brązowy medalista olimpijski z Sydney), Artur Wojdat (pływak, rekordzista świata, dwukrotny olimpijczyk, mistrz polski, najlepszy polski kraulista), Wojciech Grzyb (siatkarz, reprezentant Polski), Mamed Chalidow (niepokonany od pięciu lat mistrz MMA)… Co ich łączy? Wszyscy ci sportowcy pochodzą z Olsztyna, w którym mieści się główna siedziba Grupy DBK, dla której zresztą sport także jest niezwykle ważną sferą działal- 6 SZEROKOŚCI! ności. Dlatego też od wielu lat aktywie wspiera polski sport, w sposób bezpośredni lub pośredni pomagając przyszłym mistrzom. Jak jedna drużyna UKS Szczypiorniak Olsztyn już od wielu lat kształci kolejne pokolenia piłkarzy ręcznych. W tej chwili w klubie trenuje 120 młodych chłopaków marzących o tym, by w przyszłości godnie reprezentować nasz kraj podczas międzynarodowych rozgrywek. Nie jest jednak tajemnicą, że by w przyszłości zbierać – dziś trzeba zainwestować – i to niemało. Dlatego już od wielu lat Grupa DBK jest sponsorem strategicznym Szczypiorniaka. – Na całym świecie w sporcie środki finansowe determinują działalność klubu. Trenowanie wymaga miejsca, właściwego wyposażenia, środków na opłacenie kadry, ale i choćby motywatorów dla najlepszych. Niestety samorządy z reguły nie są w stanie udźwignąć finansowo – zwłaszcza klubów młodzieżowych. Dlatego tak ważnej jest dla nas wsparcie Grupy DBK, które trwa już ponad dwa lata. W ramach współpracy Grupa DBK ufundowała m.in. sprzęt sportowy, a każdy z zawodników otrzymał strój sportowy – oczywiście z logo sponsora. Wydawałoby się, że to drobiazg, ale to w istotny sposób wpływa choćby na morale tych chłopaków, którzy czują, że w końcu wyglądają jak jedna drużyna – mówi Konstanty Targoński, szkoleniowiec juniorów Szczypiorniaka. Lider i libero Podobnym wsparciem został objęty klub siatkówki kobiet KS Pałac Bydgoszcz, którego zawodniczki od prawie roku „walczą” z logo Grupy DBK na ramieniu… i nie tylko. – Jesteśmy klubem szkolącym siatkarki we wszystkich kategoriach wiekowych – od młodziczek aż po drużynę seniorek. Wszystko zaczęło się dosyć niespodziewanie dla nas, bo po jednym z meczy podszedł do nas Pan Jacek Portalski, Wiceprezes Zarządu Eurotrailer Sp. z o.o., przedstawił się i spytał, w czym można by pomóc. Od słowa do słowa padła propozycja wspierania naszego klubu w ramach rozgrywek Orlen Ligii. Wsparcie polegało na przekazaniu środków finansowych, a za to logo Grupy DBK towarzyszy dziewczynom w rozgrywkach. Wpadliśmy też wspólnie na dosyć niespotykany pomysł, by zawodniczki pełniące funkcję libero… dedykować Grupie DBK. Dziewczyny grają więc w innych od pozostałych koszulkach z logo Grupy, w firmowej kolorystyce i zdobione pięknymi, pędzącymi ciężarówkami. Z naszego punktu widzenia ważne jest to, że pan Jacek jest też miłośnikiem sportu, więc jest zawsze na bieżąco, śledzi wyniki i wie, na jakich polach współpraca jest realizowana – mówi Waldemar Sagan, prezes zarządu KS Pałac Bydgoszcz. Nie tylko na boisku Logo Grupy DBK niejednokrotnie spotykane jest podczas transmisji sportowych – czy to siatkarskich, czy piłkarskich. W 2013 roku samochody ciężarowe z charakterystycznym logo można było spotkać także… przy trasach najważniejszych rajdów. Wszystko to za sprawą współpracy z Castrol EDGE Trophy podczas Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski, na mocy której Grupa DBK stała się partnerem logistycznym. Co to oznaczało w praktyce? To, że pomiędzy poszczególnymi odcinkami pojazdy obsługi organizatora były transportowane z wykorzystaniem dostarczonych przez Grupę pojazdów – DAF-a XF oraz IVECO Stralis Hi-Way. Dla kibiców również było to nie lada gratką, bowiem dzięki temu rajdy były okazją do tego, by zasiąść za kierownicami debiutujących wówczas wielkich maszyn. Podczas 60. Rajdu Wisły, sprzęt techniczny dostarczany był furgonami IVECO Daily. Rywalizacja w zdrowym duchu Rajd, ale tym razem rowerowy, to dowód tego, że Grupa DBK jest blisko sportu nie tylko w sposób bierny, ale też czynny. TranSPORT Ride, bo o nim mowa, to cykl wycieczek rowerowych, w których udział bierze nasza reprezentacja oraz właściciele firm transportowych – członków Śląskiego Regionu OZPTD. Podczas odbywającego się pod patronatem Grupy DBK rajdu pokonują całą Polskę, udowadniając przy tym, że transport oraz postawa proekologiczna i prosportowa mogą się ze sobą łączyć. Dotychczas w ciągu trzech edycji TranSPORT Ride uczestnicy pokonali w sumie prawie 1500 kilometrów. Przy ich okazji zawiązało się też wiele przyjaźni, których efektem są nie tylko wspólne treningi, ale też m.in. charytatywny mecz siatkówki, który odbył się w grudniu 2013 roku. Na boisku spotkały się reprezentacje OZPTD i Grupy DBK, by wspólnie rozegrać mecz, z którego dochód w całości został przekazany na cele charytatywne. – Wszelkie przedsięwzięcia związane ze światem sportu są nam szczególnie bliskie – aktywnie wspieramy różne drużyny, memoriały oraz rozgrywki sportowe. Takie działania wpisują się w naszą strategię społecznej odpowiedzialności biznesu, którą przede wszystkim realizujemy poprzez promocję sportu oraz aktywnego trybu życia. – powiedział w lutym br. Ireneusz Sobieski, prezes Grupy DBK, podczas odbywającego się w Olsztynie Balu Sportowców, gdzie ogłoszono listę dziesięciu najbardziej popularnych sportowców województwa warmińsko-mazurskiego. Sponsorem tego wydarzenia była, rzecz jasna, Grupa DBK. 7 NEWS | | Opłata zapasowa… Tylko po co? GARAŻ | | N ROK IVECO DAILY W drodze po tytuł International Van of The Year nowa generacja IVECO Daily musiała stawić czoło mocnej konkurencji. W ubiegłym roku na rynku zadebiutowały bowiem nowe modele Mercedesa Vito i Forda Transita. Jury prestiżowego konkursu przyznało włoskiemu dostawczakowi 17 punktów więcej niż nowej propozycji producenta ze Stuttgartu. W przypadku Daily doceniono przede wszystkim ogromny wybór, jaki oferuje włoski producent. Od bardzo kompaktowych i zwrotnych furgonów po samochody mieszczące do 19,6 m3 ładunku, wersje z napędem 4x4 czy warianty zasilane gazem ziemnym lub tradycyjnie – olejem napędowym. Przypominamy przy okazji, że van roku 2015 jest dostępny w punktach Grupy DBK. Daleko od (nowej) szosy Foto: Grupa DBK Z rozpisanych w 2013 r. przetargów do tej pory kontrakty podpisano na około 273 km dróg ekspresowych. To wcale nie tak dużo, biorąc pod uwagę, że rząd planował rozpocząć budowę ośmiokrotnie większej liczby kilometrów nowych dróg w wysokim standardzie. 8 Na co więc możemy liczyć w 2015 r.? Latem, po wielu miesiącach opóźnień, ma zakończyć się budowa fragmentu S69 łączącego Bielsko-Białą z Żywcem, co odciąży mocno zatłoczoną DK69. Łatwiejszy ma być też wyjazd z Warszawy na południe, dzięki wylotówce na Janki, która odciąży wiecznie zapchany Raszyn. Dwa ważne wąskie gardła, czyli brakujące odcinki A1 (Tuszyn–Stryków) i A4 (Rzeszów-Jarosław) to raczej temat na kolejny rok. Pocieszający jest fakt, że nasza drogowa cierpliwość ma zostać wynagrodzona. Kiedy? Mówi się o roku 2021. Do tego czasu ma powstać kolejne 71,5 km autostrad, 1700 km dróg ekspresowych i 35 obwodnic miejscowości. SZEROKOŚCI! a początku stycznia br. rząd wprowadził nowy podatek paliwowy – tzw. opłatę zapasową. Celowość jego wprowadzenia jest jednak kwestią dyskusyjną, bowiem opinia publiczna niespecjalnie otrzymała wyjaśnienie, co się za nim kryje. Warto więc wyjaśnić, że chodzi o przepisy, które zobowiązują koncerny paliwowe do utrzymywania kosztownych rezerw paliw płynnych, pozwalających na produkcję benzyny i oleju napędowego przez 76 dni nawet po zaprzestaniu dostaw surowca. Wprowadzenie tzw. opłaty zapasowej w wysokości około 5 gr/l ma zrekompensować Skarbowi Państwa przeniesienie ciężaru utrzymania tych rezerw na własne barki. W skrócie – koncerny naftowe będą mogły zmniejszyć zapasy, ale w zamian około 5 gr doliczone do każdego litra paliwa ma trafić do budżetu. Wprowadzenia nowej opłaty na razie nie odczuwają jednak ani kierowcy, ani branża transportowa, a to dzięki stale spadającym cenom paliw. Jak widać, trudno o lepszy moment na „dyskretne” wprowadzenie nowego podatku. DAF XF Euro 6 Mistrzem Oszczędności! Tylko 0,64 euro/km. Tak niskim całkowitym kosztem eksploatacji (TOC) może się pochwalić DAF XF 440 Euro 6. Nie są to jednak pobożne przechwałki, lecz wynik European Truck Challenge, czyli jednego z najbardziej kompleksowych i prestiżowych testów samochodów ciężarowych, jakie prowadzone są w Europie. Holenderski ciągnik brylował w wielu aspektach, otrzymując trzy wyróżnienia: Mistrz Oszczędności, Mistrz Spalania i Mistrz Innowacji. W teście sprawdzano także IVECO Stralisa 420, Mercedesa Actrosa 1843, Scanię G410 oraz MAN-a TGX 18.400. Ciężarówkami jeździli dziennikarze magazynów branżowych z całej Europy. By dobrze sprawdzić propozycje producentów, każdy z ciągników pokonał identyczną trasę testową o długości 710 km z 25-tonowym obciążeniem. Cały artykuł przeczytasz na www.grupadbk.com. IT’S ELECTRIC! Więcej ładowności, wyższa prędkość i jeszcze większy zasięg. Nadjeżdża nowe Iveco Daily Electric 2015. W 2015 czeka nas elektryzująca premiera nowego Daily Electric. Nie będzie to samochód zbyt szybki, bo osiągać będzie prędkość do 80 km/h. Nowa propozycja włoskiego producenta ma szansę na tytuł mistrza ładowności – Daily Electric ma zabierać o ok. 100 kg więcej od poprzedniego modelu, co oznacza, że w wersji podstawowej jego ładowność wynosić będzie ponad 900 kg. Oczywiście model będzie też dostępny w cięższych wersjach; w tym o DMC 5 ton. Tym, co rodzi najwięcej pytań w przypadku pojazdów tego typu, jest dystans, jaki samochód może pokonać na jednym ładowaniu. Jak na tym polu wypada Electric? Całkiem nieźle. IVECO deklaruje, że w ruchu miejskim powinien pokonać ok. 200 km, natomiast w ruchu lokalnym nawet do 250 km. Taki wynik będzie możliwy do uzyskania za sprawą nowych baterii sodowo-siarkowych, które znajdą się na pokładzie w maksymalnie trzech egzemplarzach. Mają być one ładowane zarówno z sieci elektrycznej, jak i przy użyciu 380-voltowej ładowarki. Stan naładowania baterii będzie można odczytać z tabletu firmy TomTom, który został umieszczony na desce rozdzielczej Daily Electric. Premiera nowego Daily Electric zapowiadana jest w tym roku. Prawdopodobnie zbiegnie się ona z wejściem w życie nowych przepisów unijnych, na mocy których elektrycznym Daily będzie można odjechać bez tachografu na aż 100 km od bazy. Piotr Kowalski 250 KILOMETRÓW Tyle na jednym ładowaniu będzie mógł przejechać Daily Electric 9 GARAŻ | | PRACOWNIK ROKU Trzecia generacja Iveco Daily zyskała uznanie grona 23 dziennikarzy motoryzacyjnych, którzy przyznali mu tytuł Międzynarodowego Samochodu Dostawczego Roku 2015. Czy zasłużenie? 10 SZEROKOŚCI! 11 GARAŻ | | Jeden z 8 tysięcy CZY WIESZ, ŻE OFERTA NOWEGO DAILY OFERUJE AŻ 8 TYSIĘCY KOMBINACJI NADWOZIA, NAPĘDU I WYPOSAŻENIA? DZIĘKI TEMU KAŻDY BIZNES ZNAJDZIE DLA SIEBIE IDEALNE DAILY, BO JEST W CZYM WYBIERAĆ: • 6 wariantów DMC – od 3,5 do 7,2 t; • DMC przyczepy do 3,5 t • 3 rozstawy osi, 5 wariantów długości dla furgonu; • 9 wariantów kubatury furgonu – od 7,3 do 19,6 m3; 8000 • 6 rozstawów osi i 6 wariantów kabiny dla podwozia do zabudowy; • 9 silników o mocy od 106 do 205 KM i momencie obrotowym do 470 Nm; • Zasilanie gazem ziemnym lub olejem napędowym; • Napęd na tylne koła lub 4x4; KILOMETRÓW Po takim przebiegu wymienia się filtry paliwa w nowym Daily. Filtr przeciwpyłkowy wystarczy wymieniać raz na dwa lata, a płynu chłodzącego… wcale nie trzeba wymieniać. K olejna generacja Iveco składa się w 80 procentach z części i elementów zaprojektowanych od nowa. Nie oznacza to jednak, że włoski dostawczak stracił jedną ze swoich najważniejszych cech, za którą jest tak ceniony. Konstrukcja Daily nadal oparta jest o sprawdzone i tradycyjne rozwiązanie czyli stalową ramę podwozia. Jednocześnie konstruktorzy pozostali wierni swojej filozofii i po raz kolejny połączyli mocne podstawy z nowoczesną technologią, która ma być przede wszystkim użyteczna. Kompleksowe podejście do kosztów Podobnie jak przy tworzeniu większych pojazdów ciężarowych, także przy pracach nad trzecią generacja Daily sku- 12 SZEROKOŚCI! 19,6 METRA przestrzeni ładunkowej – nowy Daily to najbardziej przestronny furgon na rynku. 3 piono się na TCO, czyli całkowitych kosztach utrzymania samochodu. Dzięki rekordowym w klasie ładownościom i kubaturom przedziału ładunkowego kierowca Daily może jeździć rzadziej, bo przewozi więcej – do dyspozycji jest prawie 20 m3 przestrzeni. Listę rozwiązań podnoszących ekonomię otwiera pakiet EcoPack, pozwalający obniżyć spalanie w warunkach miejskich nawet o 14 proc. Ponadto zastosowane rozwiązania pozwoliły na obniżenie średniego spalania o 5,5 proc. Wśród pomysłów inżynierów Iveco jest m.in. system EcoSwitch ograniczający moment obrotowy silnika i spalanie przy jeździe z niewielkim obciążeniem. Inteligentny alternator odzyskuje energię przy hamowaniu, a układ EcoMac optymalizuje pracę sprężarki klimatyzacji, zmniejszając w ten sposób obciążenie silnika. Nowe jednostki na- pędowe cechują się także wydłużonymi okresami między wymianami poszczególnych elementów eksploatacyjnych. W szerokiej gamie wariantów nie zabrakło także specjalności firmy Iveco, czyli wersji zasilanych gazem ziemnym (CNG), które na jednym tankowaniu są w stanie pokonać nawet 380 km. Duży może więcej Efektywna ładowność – to kluczowe sformułowanie, jakim można określić nowego Daily i to bez cienia przesady. Rzecz w tym, że nowe Iveco jest rekordowo duże w środku, w stosunku do swoich wymiarów zewnętrznych. Mistrzem pod tym względem jest furgon o pojemności 10,8 m3, który może pochwalić się najlepszym wynikiem pod względem efektywnej ładowności mierzonej stosunkiem długości przestrzeni ładunkowej do całkowitej długości pojazdu. Nie tylko przewoźnik, ale i kierowca będzie miał powody do zadowolenia – zwrotność (średnica zawracania 11,9 m) oznacza mniej pracy za kierownicą. Z kolei podłoga przestrzeni ładunkowej na wysokości obniżonej o 55 mm ułatwia ładunek i rozładunek i pozwala na uzyskanie czołowej wysokości wnętrza wśród furgonów z napędem na tylną oś. Także podwozia z kabiną zaliczają się do klasowych prymusów i zbierają celujące oceny za ładowność (do 4800 kg!). Moc bezpieczeństwa Duże i ciężkie ładunki, jakie nowe Daily chętnie bierze na swoje barki nie powodują, że dostawcze Iveco staje się ospałą zawalidrogą. Nowoczesne i mocne silniki o pojemnościach 2,3 7 TON dopuszczalnej masy całkowitej i niemal 4 tony ładowności furgonu – najmniejsze Iveco to prawdziwy siłacz. i 3,0 litra występują w wielu wariantach mocy – od 106 do 205 KM, co pozwala optymalnie dobrać możliwości silnika do potrzeb transportowych i masy przewożonych ładunków. Interesującą pozycją w gamie jednostek napędowych jest 136-konny silnik zasilany gazem ziemnym, który można czerpać wprost z sieci gazowej. Wszystkie motory współpracują z manualnymi, sześciobiegowymi przekładniami, a dodatkowo dostępna jest także zautomatyzowana skrzynia Agile, również o sześciu biegach. Ośmioma biegami dysponuje automatyczna skrzynia Hi-Matic, podnosząc tym samym elastyczność, dynamikę przy jednoczesnej redukcji spalania. Wysokie możliwości transportowe nowego Daily są także zasługą dopracowanego zawieszenia, zdolnego bezpiecznie dźwigać przewożone ładunki. O stabilność dba seryjny układ stabilizacji toru jazdy, choć nowego Daily naprawdę trudno jest wyprowadzić z równowagi. W testach stabilności i poręczności uzyskano przeciążenie boczne rzędu 0,74 G, co oznacza, że nowe Iveco prowadzeniem w zakrętach dorównuje samochodom osobowym. Nowy Daily – z natury mocny – to nie tylko pracowity, ale także towarzyski typ. Decyduje o tym, nie tylko przyjazna i komfortowa kabina. W gamie marki są również minibusy, choć mini jest w nich tylko spalanie, bowiem na pokład można zaprosić nawet 22 pasażerów. Jedną z ośmiu tysięcy kombinacji twojego Daily możesz wybrać, skonfigurować i sfinansować w jednym z punktów Grupy DBK. Rafał Rezler 13 || Pozytywne zaskoczenie ZESTAW NA TESTACH | | Jeżdżę od prawie dwudziestu lat – głównie krajówka. W naszej firmie jeździłem przede wszystkim LF-em, ale mówiąc szczerze nie ma porównania. DAF CF Euro 6, który trafił do nas w 2014 r., został wybrany przede wszystkim z powodu komfortu i znacznie większej wygody niż w przypadku LF-a. Dla mnie ma to ogromne znaczenie, bo spędzam cały tydzień w samochodzie. Podoba mi się znacznie większa przestrzeń dla kierowcy, wysoka kabina oraz mnóstwo schowków. Każdy kierowca wie, jakie to ma znaczenie przy dłuższych trasach. Pozytywnie zaskoczyło mnie spalanie zestawu, które nawet przy dużym wietrze oscyluje w okolicach 26 l. Krzysztof Dejk, kierowca kowe korzyści. I wtedy pojawił się u nas handlowiec z DBK z ofertą zakupu DAF-a 45, który był przygotowany dla innego klienta, ale ten nie dał rady go odebrać. Co ciekawe, pojazd ten był już pomalowany na niebiesko z myślą o tamtym kliencie. Nam ten kolor nie przeszkadzał, a gdy w przyszłości kupowaliśmy kolejne samochody, braliśmy je pod kolor tego pierwszego. Tak więc to przypadek wybrał nam kolory firmowe. – mówi właściciel firmy PIANPUR. BŁĘKITNA MISS EUROPA Truck of the Week to specjalne wyróżnienie przyznawane przez centralę DAF Trucks N.V. Właściciel nagrodzonej tym tytułem ciężarówki może być pewien, że przez tydzień jego pojazd jest najładniejszym DAF-em w całej Europie. Taki zaszczyt spotkał właściciela firmy PIANPUR z Kiełpina (woj. pomorskie). 14 SZEROKOŚCI! W iesz, że Twój pomysł na biznes jest dobry, jeśli nie masz czasu na rozruch, bo od razu musisz pracować nad lawinowo płynącymi zamówieniami. Przekonał się o tym Mariusz Skrzypczak, właściciel firmy PIANPUR produkującej i dystrybuującej piankę poliuretanową, która praktycznie od momentu powstania notuje regularny wzrost. – Nasza firma powstała w 1998 roku w Kartuzach, a już rok później musieliśmy myśleć o powiększeniu zespołu oraz dodatkowym transporcie. To właśnie transport stał się bowiem motorem naszego dynamicznego rozwoju. W momencie startu firmy zakupiliśmy IVECO Turbo Daily do obsługi lokalnych zamówień. Pomysł okazał się strzałem w dziesiątkę, bo byliśmy w tamtych czasach jedną z nielicznych firm, które same dowoziły towar do klienta. Nasi klienci polubili tę wygodę oraz szybkość – często samochód ruszał do klienta niemal po telefonicznym zamówieniu.. Wiedzieliśmy, że tym wygrywamy. Rok później, gdy klientów przybywało, stwierdziliśmy, że aby utrzymać się na fali, musimy zainwestować w transport. Dodatkowo część spośród naszych dostawców zaczęło premiować tych, którzy sami odbierali towar, a więc zakup nowego pojazdu miał dodat- Przez kolejne lata, wraz z rozwojem firmy, flota powiększała się o kolejne pojazdy. W większości były to DAF-y LF, które okazały się idealnym wyborem na krótkie trasy z tak lekkim ładunkiem, jakim jest dostarczana przez firmę pianka. W 2014 roku firma powiększyła jednak obszar działalności o województwa warmińsko-mazurskie, wielkopolskie oraz śląskie. Oczywistym było, że do obsługi tras potrzebny jest zestaw zapewniający kierowcy komfort jazdy na dłuższych trasach. Wybór padł na DAF-a CF FA (4x2) z kabiną Space Cab. – Potrzebowaliśmy samochodu, który da radę zabrać więcej, a jednocześnie nie boi się wiatrów, bo przecież cały czas mówimy o lekkim ładunku. Na początku miałem pewne obawy o opłacalność takiego zakupu. Wydawało mi się, że skoro większy silnik i większa moc, to i większe spalanie. Okazało się, że jest wręcz przeciwnie – dodatkowa moc przydaje się w zmiennych warunkach atmosferycznych. Większa jest także ładowność nowego CF-a. Wcześniejsze LF-y zabierają po 30 bloków pianki, a CF – 32. Biorąc pod uwagę fakt, że obecnie CF robi średnio po 12 tys. kilometrów miesięcznie, ma to ogromne znaczenie z punktu widzenia rentowności – tłumaczy Mariusz Skrzypczak. Znaczenie, jak się okazało, ma także kolor nowego samochodu. Dostarczony przez Grupę DBK został pomalowany w unikatowe jasnoniebieskie barwy, które z jednej strony pasują do firmowego koloru „z przypadku”, a z drugiej czynią pojazd unikalnym i rozpoznawalnym. Kolor ten zdobył uznanie DAF Trucks N.V., które od jakiegoś czasu organizuje internetowy plebiscyt Truck of the Week (ciężarówka tygodnia) nagradzający najładniejsze pojazdy w Europie. Pod koniec zeszłego roku przez tydzień wirtualną koronę miss woziła ciężarówka PIANPURA. Obecnie właściciel firmy zastanawia się nad zakupem kolejnej Euro 6, która zapewne może liczyć na unikatowe szaty. Piotr Kowalski 15 NIEDALEKO OD SZOSY | | CZY WIEDZIELIŚCIE O TYM, ŻE... We wrześniu 2007 roku wojewoda zachodniopomorski zaproponował ministrowi transportu włączenie drogi krajowej nr 10 do międzynarodowego korytarza transportowego, a inicjatywa ta została rozpatrzona pozytywnie. Fot.: Adam Wysocki/EASTNEWS ODLEGŁA PERSPEKTYWA 16 Priorytetem planu rozbudowy polskich dróg jest domknięcie kluczowych szlaków komunikacyjnych łączących największe miasta wojewódzkie. Bohaterka tego tekstu – krajowa „dziesiątka” – będzie więc musiała poczekać, aż dokończymy ekspresówki z jednocyfrowym oznaczeniem. SZEROKOŚCI! N DZIESIĄTKA W PIGUŁCE od: Lubieszyna (DE/PL) do: Płońska Około 473 km długości 67,5 km w standardzie drogi ekspresowej 15,2 km w standardzie drogi ekspresowej 0 km w budowie 18 km w planach – obwodnica Wałcza 3 okazje do zbierania punktów w programie „Szerokości!” (Warszawa, Toruń, Szczecin) a początek kilka faktów – droga krajowa numer 10, to naturalne połączenie aglomeracji warszawskiej z Toruniem, Bydgoszczą i dalej – z miastami województwa Zachodniopomorskiego. Liczy 473 km długości, co oznacza, że to jedenasta pod względem długości droga w Polsce. Oprócz wymienionych miast na jej szlaku leżą takie miejscowości jak Stargard Szczeciński, Wałcz, Piła, Sierpc i Płońsk, gdzie „dziesiątka” łączy się z „siódemką” i w konsekwencji – Warszawą. W kontekście obciążenia ruchem „najlepiej” jest na odcinku w miejscowości Lubicz pod Toruniem, gdzie DK 10 łączy się z Autostradą A1. Tam, zgodnie z danymi z 2010 r., dobowy ruch pojazdów dochodzi do 26,7 tys. pojazdów, choć możemy się spodziewać, że w kolejnym badaniu GDDKiA ta liczba będzie już większa. Co ciekawe, na jednym z odcinków „dziesiątka” jest jedną z niewielu płatnych ekspresówek w kraju. Chodzi o 10-kilometrowy fragment od węzła Lubicz do węzła Czerniewice, na którym przebieg DK 10 pokrywa się z Autostradą A1. Mimo dość dużego znaczenia, natężenie ruchu na „dziesiątce” jest wyraźnie mniejsze niż na krajówkach o jednocyfrowym oznaczeniu, co ma swoje odzwierciedlenie w statystykach bezpieczeństwa. W 2013 r. na tej drodze miało miejsce 229 wypadków. Dla porównania DK 1, 7 i 8 zdarzeń było odpowiednio 388, 502 i 380. Niekorzystny wpływ na bezpieczeństwo na DK 10 z pewnością ma fakt, że zaledwie 67,5 km tego szlaku ma standard drogi ekspresowej, z czego 43 km są dwujezdniowe. 17 NIEDALEKO OD SZOSY | | Trzy punkty po punkty JADĄC OD WARSZAWY DO SZCZECINA, W OKOLICY KRAJOWEJ „DZIESIĄTKI” ZNAJDZIECIE TRZY PUNKTY GRUPY DBK, W KTÓRYCH CZEKAJĄ NA WAS NIE TYLKO SPECJALIŚCI OD WSZYSTKIEGO, CO POTRZEBNE, BY PO PROSTU JEŹDZIĆ, LECZ TAKŻE MIŁE NIESPODZIANKI, CZYLI PUNKTY PROGRAMU „SZEROKOŚCI!” Fot.: Piotr Płaczkowski/Reporter Droga do cierpliwości 18 Niestety ci, którzy często korzystają z krajowej dziesiątki nie mają na razie powodów do optymizmu, ze wspomnianych już przez nas powodów. W najnowszej, listopadowej wersji oficjalnych planów rządowych, jedynym fragmentem tej drogi zakwalifikowanym do budowy jest 18-kilometrowa obwodnica Wałcza. W tym zachodniopomorskim miasteczku ruch należy do największych na DK 10 (13,6 tys. pojazdów na dobę), nie licząc oczywiście okolic Torunia. W sierpniu 2014 r. ogłoszono przetarg na budowę tego fragmentu SZEROKOŚCI! i to od razu w wariancie drogi dwujezdniowej. Przewidywany termin realizacji tej inwestycji to 2017 rok. Przykład „dziesiątki” stawia pytanie o to, w jakim kierunku powinny iść plany rozbudowy sieci polskich dróg. Czy lepsza jest aktualna koncepcja – domykania szlaków drogowych na większości ich długości, jak w przypadku A4, S8? A może przy relatywnie gęstej sieci naszych dróg lepsza byłaby metoda małych kroków, czyli usuwanie wąskich gardeł na kluczowych odcinkach dróg krajowych? Chodzi tu o budowę możliwie wielu, krótkich odcinków obwodnic, już CZY WIEDZIELIŚCIE O TYM, ŻE... Pod koniec 2014 r. na obwodnicy Kobylanki, Morzyczyna i Zieleniewa zamontowano barierę linową odgradzającą pasy ruchu. Nie pozwala ona na wyprzedzanie na sześciokilometrowym odcinku DK10. Od tego czasu bariery już wielokrotnie uratowały kierowców przed czołowymi zderzeniami. w standardzie dróg ekspresowych, co pozwoli upłynnić ruch tranzytowy, a także uspokoić lokalny. Na szczęście z głosów dobiegających z Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju oraz planów możemy wywnioskować, że obie koncepcje mają był połączone w projekcie budowy dróg na lata 2014-2020. Rząd zakłada bowiem powstanie 1790 km dróg ekspresowych i 35 obwodnic. – Głównym celem projektu programu budowy dróg na nową perspektywę unijną jest powstanie spójnej i nowoczesnej sieci autostrad oraz dróg ekspresowych. Do 2020 r. priorytetem będą inwe- Warszawa GPS: N 52 12.741, E 20 41.432 Sprzedaż części zamiennych, w tym używanych, i akcesoriów oraz kompleksowe usługi serwisowe i naprawcze naczep, przyczep i samochodów ciężarowych wszystkich marek – to tylko część usług, jakie realizowane są w punkcie Grupy DBK nieopodal Warszawy. Serwis specjalizuje się w obsłudze pojazdów marki MAN. Do waszej dyspozycji jest też całodobowy assistance. stycje, które uzupełnią brakujące odcinki sieci, tworząc ciągi pomiędzy największymi ośrodkami gospodarczymi Polski – powiedział Zbigniew Rynasiewicz, sekretarz stanu w Ministerstwe Infrastruktury i Rozwoju i pełnomocnik rządu ds. zarządzania infrastrukturą drogową. Przedwojenny numer 1 O tym, że kierunek północno-zachodni miał znaczenie dla władz w Warszawie świadczy fakt, że przed wojną, dzisiejszy fragment „dziesiątki” między Płońskiem i Sierpcem, był oznaczony jako droga numer 1. Następnie Szczecin GPS: N 53 19.901, E 14 32.555 Specjalnością Szczecina jest obsługa i naprawa pojazdów DAF, KÖGEL oraz Volkswagen, ale do tego punktu Grupy DBK warto zajrzeć także z samochodami innych marek. Dla tamtejszych fachowców to codzienność, a przy tym pomogą także w doborze części zamiennych. Ciekawostką jest wyspecjalizowany serwis opon, który działa również mobilnie. „jedynka” odbijała na północ, w kierunku Rypina i Grudziądza. Dalej – od Torunia, przez Bydgoszcz do granicy II RP w Pile, droga państwowa, jak ją wówczas nazywano, była numerowana jako „osiemnastka”. Na mapie z 1939 r. większość przebiegu tej drogi oznaczono, jako szosę w stanie dobrym lub co najmniej średnim. Niemal 80 lat później na interaktywnych mapach GDDKiA cały przebieg „dziesiątki” jest zaplanowany jako S10. Pytanie, kiedy tylko będziemy mogli się cieszyć z realizacji tych założeń. Rafał Rezler Fot.: Wojciech Stróżyk/Reporter Toruń GPS: N 52 58.400, E 18 33.858 Toruński punkt Grupy DBK znajduje się tuż przy drodze S10. Oprócz samochodów ciężarowych wszystkich marek, naczep i autobusów w mieście Kopernika działa także serwis urządzeń chłodniczych Carrier Transicold. Miejsca na naprawy jest sporo – w hali o powierzchni 2,5 tys. m2 mieści się osiem stanowisk serwisowych, a magazyn części zajmuje 200 m2. 19 Masz na koncie wiele ról, ale bądźmy szczerzy – wszyscy kojarzą Cię z jedną. Czy trudno jest nie myśleć o roli Jasia Fasoli, skoro ta postać tak długo była obecna w twoim życiu? Owszem trudno, choć na szczęście nie przyjąłem żadnej jego cechy (śmiech). Pozostałem sobą, co zresztą bardzo mnie cieszy. Przypuszczam, że w niektórych filmach, wcielając się w inne postacie, mimochodem przemycam jakieś cechy czy zachowania Jasia Fasoli, ale to zrozumiałe. Aktor nie może zmienić się do tego stopnia, by stać się zupełnie innym człowiekiem, który w niczym nie przypomina jego poprzednich kreacji i wcieleń. Na ekranie zawsze dojrzycie pewne podobieństwa między moją nową postacią filmową a Jasiem Fasolą. Ludzie muszą Cię często zaczepiać i wypytywać o Jasia Fasolę, nie wkurza Cię to? JAŚ FASOLA W Fot.: Eyevine/EAST NEWS CIĘŻARÓWCE 20 Choć wielu kojarzy go z filigranowym zielonym Mini, to raczej nie zobaczycie go w takim samochodzie. Rowan Atkinson to prawdziwy petrolhead, czyli człowiek, w którego żyłach płynie benzyna, a może i olej napędowy, bo popularny komik i aktor jeździ także… ciężarówkami. SZEROKOŚCI! Racja, to zdarza się dość często, ale nie przeszkadza mi to. Ta rola była dla mnie bardzo ważna, naprawdę dużo mi dała i jestem wdzięczny za to, że otrzymałem taką szansę w życiu. Często ludzie mówią do mnie właśnie „panie Fasola”, bo tak naprawdę nie znają mojego imienia i nazwiska. Tak mnie zapamiętali, więc tak do mnie mówią i dla mnie to jest OK. Popularność bywa jednak trudna. Oczywiście. Na przykład w sytuacjach, w których ktoś mnie zaczepia i prosi o zrobienie czegoś śmiesznego. Wtedy odmawiam, zwłaszcza dorosłym, którzy powinni rozumieć, że życie to jedno, a telewizja drugie. Ale to nie oznacza, że brak Ci poczucia humoru? Prywatnie chyba nie jestem tak zabawny, jak wielu sądzi. Czuję się bardziej aktorem niż komikiem. Poza tym nie czuję potrzeby bycia zabawnym, nie przepadam też za opowiadaniem dowcipów. Ostatnio większą popularnością cieszy się stand-up, a ja wolę jednak klasyczne komedie. Wyżej stawiam tworzenie postaci niż bazowanie na swojej osobowości. “ W ciężarówkach fascynujące jest to, że siedzisz tak wysoko, a na drodze widzisz pełno malutkich samochodów, które z twojego punktu widzenia wyglądają trochę jak zabawki. Myślisz, że mógłbyś ponownie zagrać Jasia Fasolę? Nie sądzę. Zależało mi na tym, żeby Jaś Fasola stał się i pozostał postacią ponadczasową, taką która się nie starzeje. Poza tym wyobrażam go sobie, jako człowieka w wieku od 25 do 45 lat, więc ja już do tej roli nie pasuję – wyrosłem z niej. Nie chciałbym się wcielać w tą postać ponownie, choć jak twierdzi James Bond – nigdy nie mów nigdy. Jaś Fasola to bardzo trudna postać do zagrania, ponieważ trzeba się obejść niemal bez słów, zagrać go gestami i mimiką, robiąc to czytelnie i zrozumiale dla widza. Do osiemdziesiątkimógłbym za to grać Johny’ego Englisha. 80-letni tajny agent, to byłoby coś, prawda? (śmiech). Tajni agenci dostają zazwyczaj najlepsze samochody, fajniejsze niż te w salonach, a to coś w sam raz dla Ciebie, bo samochody to twój konik, nie zaprzeczysz? Kocham samochody, szczególnie te szybkie, choć sam nie wiem, skąd mi się to wzięło i jak ta miłość się narodziła. Jestem zafascynowany motoryzacją, a szczególnie tą zabytkową. Uwielbiam stare, klasyczne samochody. A prędkość? Ją też kochasz? Lubię ją, choć nie jestem od niej uzależniony, jak niektórzy sądzą. Inni ludzie szukają prędkości i zabawy podczas jazdy na nartach, a ja robię to za kierownicą. Jeśli chcesz odczuwać więcej i więcej frajdy z narciarstwa, to musisz trenować i podobnie jest z samochodami. Trzeba podnosić swoje umiejętności, żeby odczuwać coraz pełniejszą przyjemność. Skoro kochasz szybkie samochody, to z pewnością dostajesz mnóstwo mandatów za prędkość? Muszę przyznać, że trochę ich dostałem, to fakt. Ale wyścigi na drogach publicznych? Nie próbuję tego, choć czasem mnie kusi. W ruchu ulicznym trudno jest się pilnować, trudno jeździć tak przepisowo, by nigdy nie zarobić mandatu. Dlatego też zabieram swoje samochody na tor wyścigowy i tam mogę oddawać się czystej, nieskrępowanej jeździe. Masz też prawo jazdy na ciężarówki, ale chyba nie traktujesz tego zarobkowo? No pewnie, że nie (śmiech). Ja naprawdę kocham samochody i to niemal wszystkie. Niezależnie od tego, czy jest to malutkie Mini, emocjonujący wóz sportowy czy też ogromna ciężarówka. Nie potrzebuję uprawnień na ciężarówki do pracy, choć kto wie, może kiedyś mi się to przyda (śmiech). W ciężarówkach fascynujące jest to, że siedzisz tak wysoko, a na drodze widzisz pełno malutkich samochodów, które z twojego punktu widzenia wyglądają trochę jak zabawki. Uwielbiam to. || Szybkie bio Urodzony 6 stycznia 1955 r. w Consett – miasteczku w północnej Anglii, nieopodal Newcastle upon Tyne. Brytyjski komik, aktor i scenarzysta. Występował między innymi w serialach „Czarna Żmija”, „Cienka niebieska linia”, a także serii filmów „Johny English” parodiujących przygody Jamesa Bonda. Publiczności najbardziej znany jest z roli Jasia Fasoli. Prywatnie Atkinson jest wielkim fanem motoryzacji, a w jego garażu parkują takie samochody jak wyścigowe Renault 5 GT Turbo, McLaren F1, Honda NSX czy Audi A8. Jego ulubioną marką jest jednak brytyjski Aston Martin. Atkinson to człowiek o wielu talentach. Zajmował się także dziennikarstwem – pisywał do brytyjskich periodyków, jak „EVO”, a w latach 80. zrobił prawo jazdy kategorii C+E. Fot.: Rex Features /EAST NEWS CB RADIO | | 21 W GRUPIE SIŁA | | NAJWIĘKSZY SPOŚRÓD WIELKICH Co jest potrzebne, by z powodzeniem walczyć o miano najlepszego serwisu w Polsce? Doświadczenie? Wykwalifikowani ludzie? Nowoczesny sprzęt? Liczne autoryzacje? A może szybki dostęp do części zamiennych? Serwis Remo-Car udowadnia, że najlepiej… mieć wszystko powyższe. 22 SZEROKOŚCI! N ależący do Grupy DBK Remo-Car to specjalista w obsłudze serwisowej pojazdów ciężarowych MAN, na co zresztą ma… pisemne potwierdzenie. W 2013 roku znajdujący się przy trasie A2 między Błoniem a Ożarowem Mazowieckim punkt zdobył tytuł najlepszego serwisu MAN w Polsce. Badanie realizowane było techniką tajemniczego klienta, która umożliwia poznanie punktu widzenia klienta. Nie ma co się dziwić – niewiele warsztatów w Polsce może pochwalić się tak bogatym, bo aż niemal 30-letnim doświadczeniem w zakresie obsługi serwisowej pojazdów ciężarowych, w tym 20-letnim samochodów MAN. Warto dodać, że serwis Remo-Car jest największym punktem obsługi pojazdów ciężarowych w Polsce oraz jednym z trzech największych w Europie! O rozmiarze może świadczyć fakt, że klienci znajdą tutaj aż 26 nowoczesnych, pełnowymiarowych stanowisk wykonujących naprawy blacharskie, lakiernicze, ślusarskie, mechaniczne, elektryczne, spawalnicze, tokarskie i inne. Stanowiska naprawcze obsługiwane są przez prawie 50 wykwalifikowanych pracowników, w tym obsługa bogato zaopatrzonego magazynu oryginalnych lub używanych części zamiennych. Dzięki temu naprawy realizowane są w najkrótszym możliwym czasie, który najczęściej nie wymaga czekania na sprowadzenie części. Od prawie 20 lat Remo-Car zajmuje się także sprzedażą naczep, przyczep, zabudów oraz używanych pojazdów ciężarowych i dostawczych. Punkt w Święcicach ma także autoryzację na sprzedaż pojazdów marki IVECO. W 2011 roku Remo-Car dołączył do Grupy DBK, wprowadzając tym samym realizowaną przez DBK ideę Total Care, a więc pełną obsługę przedsiębiorcy pod jednym dachem – od pozyskania finansowania, przez zakup bądź wynajem pojazdów, aż po ubezpieczenie i serwis floty. Piotr Kowalski “ Remo-Car może pochwalić się autoryzacjami serwisowymi takich producentów, jak m.in. IVECO, Man, Kögel, Noteboom, Feber, Knorr-Bremse, WABCO, Haldex, SAF, Gigant, Jost, Bar Cargolift i wielu innych. || REMO-CAR do usług • Autoryzowany dealer pojazdów Iveco Daily • Sprzedaż używanych pojazdów dostawczych i ciężarowych • Serwis gwarancyjny pojazdów Iveco, Man i Kögel • Naprawy pogwarancyjne wszystkich marek pojazdów dostawczych, ciężarowych, naczep i autobusów • Profesjonalne naprawy powypadkowe – usługi blacharskie i lakiernicze oraz prostowanie ram • Serwis i kalibracja tachografów • Możliwość wykonania pełnej diagnostyki pojazdu • Sprzedaż części zamiennych oraz akcesoriów • Wynajem pojazdów ciężarowych • Badania diagnostyczne • Mycie pojazdów • Serwis pojazdów i zabudów specjalistycznych 23 KURS BEZKOLIZYJNY | | WYNAJEM NA PLUS! • Twoja firma zachowuje zdolności inwestycyjne – samochody nie figurują w jej bilansie; • Nie blokujesz środków – nie ma konieczności wnoszenia opłaty wstępnej; • Łatwiej planować budżety, bo koszty użytkowania są stałe, zaplanowane i zagwarantowane z wyprzedzeniem; • Utrata wartości przestaje być twoim kłopotem; • Potrzebujesz, to kupujesz, bo masz możliwość wykupienia pojazdu po okresie najmu; • Czas zarządzania flotą zredukowany jest do minimum, dzięki czemu masz więcej czasu na zarządzanie firmą i podnoszenie standardu usług. MIEĆ CZY BYĆ? Dylematy stojące przed przedsiębiorcami są nierzadko trudniejsze niż problemy, jakie próbowali rozwikłać filozofowie. W branży transportowej jedną z takich trudności stanowi sposób, w jaki można stać się użytkownikiem pojazdu. Narzędzie pracy można bowiem mieć lub… wynajmować. W ynajem, obok zakupu czy leasingu, to jeden z najpopularniejszych sposobów na powiększenie floty. Niezależnie od tego, czy mówimy o wynajmie krótko- czy długoterminowym, metodę tę cechuje oszczędność czasu – szybka decyzja, minimum formalności – czyli to, co dla właściciela firmy jest bezcenne. W wariancie krótkoterminowym wynajem pozwoli na szybkie postawienie żagli 24 SZEROKOŚCI! przy sprzyjającym wietrze, który przywiał więcej zleceń czy klientów niż firma mogła obsłużyć. Średnioterminowy i długoterminowy wynajem to z kolei rozwiązanie, które pozwoli na utrzymanie w pełnej gotowości floty bez konieczności zwiększenia nakładów pracy i czasu. Przedsiębiorcy pozostaje jedynie zarządzanie i koncentracja na optymalnym wykorzystaniu środków transportu. Właściciel firmy doceni też fakt, że wynajem nie wymaga angażowania własnego kapitału, co jest kluczowe dla firm na tzw. dorobku, a przy tym nie wpływa na zdolność kredytową. Dodając do tego możliwość zaliczenia opłat za wynajem do kosztów uzyskania przychodu oraz pełną kontrolę nad kosztami eksploatacji, otrzymujemy rozwiązanie na pozór idealne. Czy na pewno? Jak dbasz, tak masz Podobnie jak w przypadku leasingu, w ofertach firm wynajmujących coraz częściej pojawia się || HAMA Polska możliwość wykupu pojazdu po zakończeniu okresu najmu. Oznacza to, że elastyczność działania jest coraz większa, bo najemca może pojazd zwrócić, może go kupić, a może też wynająć inny. Warto tylko pamiętać – choć to nie powinno być zaskoczeniem – że wynajmowany pojazd trzeba zwrócić w takim stanie, w jakim trafił do firmy, a co za tym idzie – trzeba o niego dbać. Nie trzeba przypominać, że zadbane narzędzie pracy to nie tylko większy komfort, ale też mniejsze koszty i mniej niespodziewanych wydatków. – Jeśli chodzi o umowy najmu, to zasady są przeważnie bardzo proste. Jedynym z ważniejszych elementów jest wspomniany już stan techniczny auta. Wynajmujący wydaje samochód w sprawdzonym – w przypadku Grupy DBK także potwierdzonym na szczegółowych protokołach przekazania/ zwrotu – stanie technicznym, i w takim też stanie pojazd musi zostać zwrócony. Warto więc wykonać dokumentację fotograficzną pojazdu, aby podczas odbioru lub zwrotu uniknąć sytuacji spornych. W momencie zwrotu pojazdu zostanie on jednak sprawdzony pod kątem tego, co jest następstwem normalnej eksploatacji, a co zaniedbania – tłumaczy Rafał Gutowski z należącej do Grupy DBK spółki HAMA Polska. Zgodnie z umową Wynajem pojazdu ciężarowego może trwać już od miesiąca nawet do pięciu lat. Wybierając ofertę wynajmu pierwszą ważną informacją jest… dostępność pojazdu. – Najczęściej decydujący się na wynajem wybiera takie rozwiązanie z konkretnego powodu. Czekające zlecenie, przedłuża- jąca się naprawa innego pojazdu, nowy kontrakt, nowe trasy… W konkurencyjnych firmach zdarza się, że dopiero po podpisaniu umowy klient dowiaduje się, że na samochód musi zaczekać, co dla przedsiębiorcy jest nie do przyjęcia. W Grupie DBK o tym, kiedy pojazd zostanie dostarczony, klient dowiaduje się przed podpisaniem kontraktu. Z doświadczenia mogę napisać, że dzięki temu, że regularnie wynajmujemy około 600 pojazdów różnych marek, o różnej ładowności i do różnych zastosowań – w tym ciągniki siodłowe i naczepy – możemy na zapytania niezwykle szybko reagować. Dodatkowo dajemy naszym klientom możliwość wynajmu pojazdów adaptowanych do ich potrzeb, np. wyposażonych w układ hydraulicznego załadunku. Ale to nie wszystko. Kolejnym powodem do dumy jest dla nas fakt, że wszystkie pojazdy przeznaczone na wynajem w Grupie DBK są serwisowane i badane w naszych punktach. Dzięki temu mamy dostęp do historii serwisowej i możemy dać gwarancję zgodności stanu technicznego z deklarowanym. Jesteśmy więc pewni tego, co oferujemy. – mówi Rafał Gutowski. HAMA Polska to należąca do Grupy DBK spółka zajmująca się wynajmem środków transportów – od kwestii finansowych, przez wszelkie formalności, aż po wydanie pojazdu. Dzięki przynależności do Grupy DBK może realizować ideę TOTAL CARE, a więc pełną obsługę przedsiębiorcy w jednym miejscu i podczas jednej wizyty w jednym z kilkudziesięciu punktów Grupy DBK w całej Polsce. W stałej ofercie HAMA Polska jest około 600 pojazdów, w tym ciągniki siodłowe marki DAF, IVECO oraz MAN, a także naczepy marki KÖGEL – kurtynowe, chłodnie, naczepy wielkoprzestrzenne oraz podkontenerowe. Rzecz jasna wciąż jednym z kluczowych kryteriów pozostaje cena. Należy więc dokładnie zapoznać się z ofertą cenową, zakresem elementów objętych umową (czasem mniej znaczy więcej), ale też… uczciwie zastanowić się, czy dana oferta jest na potrzeby i możliwości finansowe firmy. Jeśli po przejrzeniu powyższego nie ma żądnych wątpliwości, pozostaje podpisać umowę… i jechać. Piotr Kowalski 25 W TANDEMIE | | AUTA (JAK) MALOWANE Dla transportowca samochód to przede wszystkim narzędzie pracy. Nie da się ukryć, że to także wizytówka firmy, która może wystawiać świadectwo… albo zwyczajnie cieszyć oko. Takie właśnie są samochody Nika Trans, które właściciel ubrał w wyjątkowo barwne szaty. 26 SZEROKOŚCI! pasjami, postanowiłem z okazji skorzystać. Miałem obawy, bo kto ich nie ma? Ale chciałem spróbować i to nie dla pieniędzy, a głównie dla pasji. Wiedziałem, jakie jest ryzyko, choćby ze względu na bardzo długie terminy płatności połączone ze sporymi inwestycjami na start. Obawy na szczęście się nie potwierdziły. Rozwijamy się, a większość taboru już jest naszą własnością, bo leasingi się pokończyły. Teraz więc dokupujemy lub wymieniamy, by mieć pewność niezawodności naszej floty i unikać niepotrzebnych przestojów – mówi Piotr Konwerski, właściciel firmy. Cieszy oko, oszczędza pieniądze Pierwszym pojazdem, który jeszcze w 2010 r. trafił na parking Nika Trans, był DAF XF 95. Zresztą do dziś wiernie służy obok nowocześniejszych braci. Obecnie flota firmy to ponad 30 pojazdów ciężarowych – w większości marki DAF. Charakterystycznych pojazdów, warto dodać, bo zgodnie z niepisaną zasadą firmy, każdy z samochodów musi być co najmniej oklejony. Prawdziwe perełki to jednak trzy DAF-y XF Euro 6, które zostały pomalowane w sposób, obok którego nie można przejść Fot. Piotr Kowalski / PressToRead I stniejąca od prawie 5 lat śląska firma Nika Trans prowadzi transport międzynarodowy dla klientów z branży motoryzacyjnej. Większość kursów kierowanych jest za zachodnią granicę do strategicznych klientów firmy – fabryk BMW oraz Opel. – Zanim założyłem Nika Trans, także pracowałem w branży transportowej – jako kierowca oraz pracownik działu technicznego. W 2010 r. sytuacja jednak nieco się zmieniła, a ja musiałem się zastanowić, w którą stronę pójść. Pojawiła się możliwość współpracy z Oplem, a że transport i motoryzacja od zawsze były moimi obojętnie. – Wybrałem DAF-a XF Euro 6 głównie z myślą o wygodzie dla kierowcy, ale też z powodu niezawodnych silników i niskiej awaryjności. Kwestią nie bez znaczenia było też spalanie na niskim poziomie. Jak już pierwszy pojawił się w firmie, pomyślałem, że to dobry moment na wdrożenie planu, który już dawno chodził mi po głowie. Chciałem, by nasza flota była wyjątkowa, charakterystyczna. By każdy, widząc naszą ciężarówkę z daleka, mówił: O, Nika leci! Dlatego pomyśleliśmy o ich malowaniu, ale nie po prostu w jakieś ładne wzorki. Każdy samochód miał mieć motyw, który coś symbolizuje, jest jakąś ukrytą metaforą – tłumaczy Piotr Konwerski. Historia na masce Pierwszy DAF to swego rodzaju hołd złożony cywilom zaangażowanym w konflikt na Ukrainie. Na masce XF-a kolorowe kwiaty, jako symbol wolności, łączą się z motywami militarnymi. Drugi DAF otrzymał swojsko wyglądające biało- “ Wielu kierowców zaczepia, robi zdjęcia, nawołuje na CB. Zwiększyła się też liczba telefonów w sprawie pracy… Nasi klienci też nam mówią, że i oni są dumni, że jeżdżą do nich tak niestandardowe samochody. -czerwone szaty. Jak tłumaczy Piotr Konwerski, malowidła to sentymentalna podróż po najnowszej historii Polski – od PRL-u, reprezentowanego przez kultowego poloneza, po czasy współczesne, których ikoną jest młodzież zapatrzona w zdobycze nowych technologii. Warto dodać, że oba pojazdy pojawiły się na zlocie Master Truck 2014, z którego biało-czerwony XF wyjechał z trzecią nagrodą publiczności dla najładniejszej ciężarówki. Najnowszy DAF to dowód na to, że nawet wysoko zawieszona poprzeczka wciąż pozostawia pole do popisu. Współpracujący z Nika Trans malarz ozdobił go bowiem… farbą ultrafioletową, dzięki której w świetle UV pojazd odkrywa swoje drugie oblicze. Jak na takie pojazdy reagują inni? – Popularność maszyn przerosła nasze wszelkie oczekiwania. Wielu kierowców zaczepia, robi zdjęcia, nawołuje na CB. Zwiększyła się też liczba telefonów w sprawie pracy, ale konkretnie na tych maszynach. Tu niestety muszę rozczarować – ta przyjemność zarezerwowana jest wyłącznie dla naszych najlepszych kierowców. Ale prócz tego zdjęcia naszych samochodów są bardzo popularne na Facebooku (w tym na profilu Szerokości – przyp. red.) czy w mediach. Co mnie też zdziwiło, malowanie samochodów przełożyło się także na wzrost liczby zapytań ofertowych. Nasi klienci też nam mówią, że i oni są dumni, że jeżdżą do nich tak niestandardowe samochody – zdradza właściciel firmy. Dlatego też w Nika Trans niebawem pojawią się kolejne dwie „euroszóstki”, które i tym razem dostarczy Grupa DBK. Oczywiście one również trafią w ręce artysty. – Mam już nawet pomysł na to, jak będą wyglądały. Póki co, mogę jedynie zdradzić, że ponownie zaskoczymy czymś, czego jeszcze nie było – opowiada tajemniczo Piotr Konwerski. Piotr Kowalski 27 RAPORT | | TRANSPORT PRZYS ZŁOŚCI CZY TERAŹNIEJSZO ŚĆ? Od 2016 r. każdy pojazd do transportu dalekobieżnego wyprodukowany w Europie i Stanach Zjednoczonych będzie miał opcję dostępu do internetu. Czy to oznacza początek rewolucji w zarządzaniu flotą? W polskich realiach raczej nie. 28 SZEROKOŚCI! N i e mal co druga polska firma transportowa w ogóle nie korzysta z systemów informatycznych wspierających zarządzanie i umożliwiających kontrolę kosztów. Tak wynika z badania, które w 2013 r. zostało zrealizowane przez Pall-Ex Polska na grupie 90 przedsiębiorstw z różnych regionów kraju. Właściciele firm, które nie wykorzystują takich rozwiązań, jako główny powód podają wysokie koszty ich wdrożenia – na ten problem wskazało aż 26 proc. badanych. Z kolei 13 proc. przedsiębiorców zwraca uwagę na fakt, że do obsługi systemu konieczne jest zatrudnienie dedykowanego pracownika, a to generuje dodatkowe wydatki. – Brak inwestycji w systemy IT to problem głównie małych przewoźników, którzy nie są do końca świadomi korzyści wynikających z ich użytkowania. Wysokie ceny wdrożeń systemów informatycznych to w wielu przypadkach mit. Przykładem mogą być rozwiązania w ramach modelu Software as a Service, dostępne z poziomu przeglądarki internetowej, które nie wymagają ani specjalistycznego wdrożenia, ani zatrudniania dodatkowych osób do ich obsługi, wystarczy jedynie prosta adaptacja systemu do potrzeb firmy – wyjaśnia Tomasz Maj, IT Manager Pall-Ex Polska. Brak wsparcia w postaci rozwiązań IT sprawia, że wiele firm transportowych jest z góry skazanych na porażkę w rywalizacji z bardziej „postępową” konkurencją. Dowodem na słuszność tej tezy jest fakt, iż w transporcie samochodowym powoli standardem staje się możliwość śledzenia przesyłek online. Konie w sieci? Przewoźnicy, którzy korzystają z systemów informatycznych, wśród ich głównych zalet wymieniają możliwości: redukcji pustych przebiegów i monitorowania kosztów, optymalizacji tras i śledzenia pojazdów oraz zarządzania czasem pracy kierowców. Przyszłość transportu to też integracja samochodu z internetem. Świadczy o tym fakt, że od 2016 r. każdy wyprodukowany w Europie i Stanach Zjednoczonych pojazd przeznaczony do transportu dalekobieżnego będzie miał opcję dostępu do sieci. Te nowe standardy w sposób kompleksowy postanowiła wykorzystać firma Bosch. Już teraz oferuje ona urządzenia CCU (Connectivity Control Units) umożliwiające przesyłanie danych dzięki połączeniu elektroniki pokładowej samochodu z zewnętrznymi serwerami. Sprzęt ten pozwala firmom transportowym korzystać z szerokiej gamy internetowych usług telematycznych. I tak pojazd podłączony do sieci za pomocą rozwiązania Boscha na bieżąco przesyła ważne dane eksploatacyjne, takie jak przebieg i zużycie paliwa i rejestruje błędy zgłaszane przez sterowniki elektroniczne. Informacje w formie zakodowanej są przekazywane do centrum obliczeniowego, analizowane i udostępniane operatorom flot. Dzięki temu możliwe jest wcześniej- 26% PRZEDSIĘBIORCÓW z branży TSL uważa, że największą barierą dla informatyzacji firm transportowych jest wciąż zbyt wysoki koszt wdrożenia. sze zaplanowanie prac serwisowych lub napraw, co ogranicza przestoje. Z kolei dzięki technologii wykorzystującej rozszerzone dane nawigacyjne, w tym informacje o ukształtowaniu terenu i promieniach zakrętów, można opracować inteligentną strategię jazdy. Pozwala to obniżyć zużycie paliwa średnio o pięć procent. Inne firmy oferujące rozwiązania telematyczne dla transportu oczywiście nie pozostają w tyle. Przykładem jest Trimble Transport & Logistics mająca w swoim portfolio zaawansowany system działający w oparciu o dostarczane w czasie rzeczywistym informacje na temat pojazdów, kierowców i realizowanych zleceń. 29 RAPORT | | || IVECO w garści Mobilnie? Raczej nie u nas Fot.: Kuba Suszek/Reporter Możliwość zarządzania flotą w prosty sposób z dowolnego miejsca to czynnik, który ma wpływ na rosnącą popularność aplikacji dedykowanych branży transportowej. Niestety trend ten widoczny jest jednak głównie za granicą. O tym, że warto być mobilnym pod każdym względem, świadczy m.in. przykład niemieckiej firmy Chemion Logistik GmbH. Realizując pełną gamę usług logistycznych dla branży chemicznej i sektorów z nią związanych, proces wewnętrznej dystrybucji przesyłek pocztowych i paczek oraz świadczenie innych usług wewnętrznych, takich jak np. serwis drukarek w parkach chemicznych, postanowiła ona w całości oprzeć na mobilnym rozwiązaniu telematycznym FleetXps App. – Istotne dla nas było to, że aplikację FleetXps można było w optymalny sposób zintegrować z procesami organizacyjnymi w naszej firmie – przyznaje Michael Richter, dyrektor ds. projektów IT w Chemion. Rodzimi twórcy systemów opartych na aplikacjach mobilnych starają się też przekonać polskich przewoźników do stosowania ich także w celu zapewniania kompleksowej obsługi floty. Przykładem takiego rozwiązania jest uruchomiony w 2014 r. FindWay. System ten służy usprawnieniu pracy zarówno przewoźników, jak i dyspozytorów. Jego istotą jest optymalizacja metod 30 SZEROKOŚCI! optymalnym rozwiązaniem dla firm transportowych chcących skrócić czas i zminimalizować koszty obsługi zleceń. Szlak przetarli producenci Źródło: ITS “ Dzięki internetowi Bosch wspiera operatorów flot przy planowaniu prac serwisowych w pojazdach. Za pośrednictwem sieci samochody na bieżąco przesyłają ważne dane eksploatacyjne, takie jak przebieg i zużycie paliwa. Rejestrowane są wszelkiego rodzaju błędy zgłaszane przez sterowniki elektroniczne w pojeździe. Informacje w formie zakodowanej są przekazywane do centrum obliczeniowego, analizowane i udostępniane operatorom flot. Dzięki temu możliwe jest wcześniejsze zaplanowanie prac serwisowych lub napraw, co ogranicza przestoje. komunikacji oraz trybów przyjmowania i realizacji zleceń. W ramach systemu, kierowcy otrzymują funkcjonalną aplikację, zainstalowaną na tablecie. Dla dyspozytorów podstawą komunikacji jest natomiast przeglądarka internetowa. – Rozwiązanie to oferuje nie tylko dostęp do kompletnych, zawsze aktualnych informacji na temat przebiegu realizacji wszystkich zleceń, ale jako system edytowalny, uwzględnia występowanie rozmaitych zmiennych w trakcie wykonywania zadania. Ponadto, aby zaawansowany technologicznie produkt był jednocześnie przejrzysty i prosty w obsłudze, opracowaliśmy stale współpracujące ze sobą, modułowe filary – wyjaśnia Łukasz Jastrzębski, dyrektor zarządzający projektem FindWay. Jak zapewniają twórcy tego narzędzia, jest ono Wiarygodnych danych odnośnie skali wykorzystywania w Polsce dedykowanych branży TLS aplikacji niestety brak. Z obserwacji rynku można jednak wywnioskować, jakiego rodzaju narzędzia wspomagające zarządzanie transportem są najczęściej wybierane. Prym wiodą te stworzone z myślą o kwestiach serwisowych. Tutaj z pomocą przewoźnikom przychodzą producenci samochodów, którzy oferują im bezpłatne rozwiązania na smartfony umożliwiające znalezienie w awaryjnej sytuacji najbliższego punktu napraw. Niedawno takowe wprowadził MAN. Użytkownik dzięki funkcji geolokalizacji szybko i łatwo znajduje informacje o najbliżej położonych punktach sprzedaży i serwisach marki oraz w intuicyjny sposób do nich nawiguje. Aplikacja zapewnia szybki i prosty dostęp do kompleksowej informacji o ofercie MAN w Polsce, jak również bezpośredni kontakt telefoniczny do serwisu Mobile 24. Podobne rozwiązanie oferuje IVECO, jednak włoski producent poszedł o krok dalej, dokładając także konfigurator produktów. Pomaga on użytkownikom dokonać wyboru modelu IVECO i skonfigurować go do indywidualnych potrzeb. Narzędzie pozwala uwzględnić wiele aspektów pojazdu – od osi, przez moc silnika, po rodzaj zawieszenia. W zakładce „Zamów katalog” użytkownicy mogą wybrać model pojazdu, którym są najbardziej zainteresowani, a następnie otrzymać spersonalizowany folder drogą elektroniczną. Popularnością zarówno wśród operatorów flot, jak i samych kierowców, cieszy się także aplikacja Truck Parking Europa. Ta największa darmowa platforma parkingów dla ciężarówek zawiera dane ponad 16 tys. przestrzeni parkingowych w całej Europie – i to zarówno tych oficjalnych, jak i nieformalnych (np. zlokalizowanych w strefach przemysłowych). Informacje odnośnie parkingów są stale aktualizowane a ich wiarygodność i przydatność podlegają ocenie użytkowników TPE. Aplikacja MY IVECO została zaprojektowana z myślą o użytkownikach mobilnych, którzy chcą mieć pod ręką i na już kluczowe informacje nt. pojazdów włoskiego producenta. Szereg korzyści odkryją przede wszystkim użytkownicy pojazdów IVECO. Aplikacja daje dostęp do informacji o promocjach, nowej ofercie, dostępnych konfiguracjach, ale też umożliwia np. wyszukanie najbliższego autoryzowanego serwisu. To także źródło wiadomości z kraju i ze świata nt. inicjatyw, w które zaangażowane jest IVECO. Z kolei Nowy Daily to aplikacja będąca prezentacją najnowszego Daily na miarę XXI w. Interaktywna forma umożliwia poznanie cech, zalet, możliwości dostawczego IVECO, ale też skonfigurowania go z myślą o własnych potrzebach. Zarówno MY IVECO, jak i Nowy Daily dostępna jest na urządzenia z systemem iOS oraz Android w języku polskim, włoskim, angielskim, francuskim, hiszpańskim i niemieckim. Rafał Skórski 31 PROFESJONALNA STRONA | | [PYTANIE] Części używane budzą wiele wątpliwości. Ilu ludzi, tyle opinii na ten temat. Jedni twierdzą, że można je śmiało stosować, a drudzy straszą, że nie powinno się używać komponentów z drugiej ręki, bo nigdy nie możemy być pewni jego stanu czy stopnia zużycia. Gdzie leży prawda? Marian K., kierowca JAZDA Z HOŁKIEM Fot. Shutterstock /Grupa DBK [ODPOWIADAMY] WY PYTACIE, MY ODPOWIADAMY Panie Marianie, kluczowe jest źródło, z którego kupujemy części. Jak w wielu innych dziedzinach ważna jest renoma i doświadczenie sprzedawcy, a także opinie innych klientów i użytkowników. Sumienny i uczciwy sprzedawca będzie przywiązywał wagę do tego, by oferować swoim klientom sprawdzone oraz pewne elementy, by nie ryzykować swojej reputacji. W serwisach Grupy DBK mamy dostęp do historii serwisowej, w której możemy sprawdzić, co działo się z pojazdem, z którego pochodzi część, jaką można u nas kupić. Oprócz tego wszystkie używane komponenty, które sprzedajemy, są sprawdzane przez naszych mechaników i na podstawie ich oceny są kwalifikowane do sprzedaży lub wycofania. Potwierdzeniem jakości używanych części w ofercie punktów Grupy DBK jest gwarancja, jakiej udzielamy na poszczególne elementy. Dodatkowo u nas każdy klient może samodzielnie obejrzeć każdą używaną część i samodzielnie ocenić jest stan przed zakupem. Takiej możliwości nie dają na przykład zakupy przez internet. Z naszego doświadczenia wynika, że takie rozwiązanie się sprawdza. Sprzedajemy całkiem sporo używanych części, a klienci nie wracają do nas z reklamacjami. Waldemar Majorkowski, kierownik oddziału, Beneparts Na wasze pytania odpowiadają eksperci ze spółek należących do Grupy DBK [PYTANIE] [ NAJLEPSZE PYTANIE] Jak skorzystać na Euro 6? Rozważam różne metody finansowania modernizacji floty w mojej firmie. Myślę o leasingu. W praktyce, w branży transportowej najczęściej korzysta się z leasingu operacyjnego, ale jest też leasing finansowy. Czym się różnią te usługi i na którą się zdecydować? Marcin Kotlicki, Łódź [Napisz do nas!] Nagrodę za najlepsze pytanie otrzymuje od nas Dariusz M. Natomiast wszystkich zachęcamy do zadawania pytań dotyczących wszelkich kwestii związanych z transportem i motoryzacją ciężarową. Na wasze pytania czekają eksperci ze spółek z Grupy DBK. Pytania można do nas przesyłać drogą e-mailową, kierując je na adres [email protected] bądź na Facebooku: facebook.com/szerokosci. Na wszystkie pytania postaramy się odpowiedzieć, najciekawsze z nich opublikujemy w kolejnym wydaniu magazynu „Szerokości!”, a na autora najlepszego pytania czeka nagroda z kolekcji programu „Szerokości!”. 32 SZEROKOŚCI! [ODPOWIADAMY] [PYTANIE] Wiele mówi się o ekologicznych aspektach pojazdów spełniających normę Euro 6. Środowisko zdecydowanie korzysta na wprowadzeniu tej normy, ale co z przedsiębiorcami i użytkownikami ciężarówek. Czy samochody spełniające nową normę mają dla nich jakiekolwiek zalety w porównaniu do sprawdzonych konstrukcji Euro 5? Dariusz M., właściciel firmy transportowej [ODPOWIADAMY] Panie Darku, posiadanie pojazdu spełniającego normę Euro 6 ma kilka wymiernych zalet. Pierwszą z nich jest oszczędność wynikająca z niższej stawki MAUT (opłaty drogowej w Niemczech) dla samochodów spełniających normę Euro 6 w porównaniu do pojazdów speł- niających niższe normy. Do tego dochodzą mniejsze wydatki na paliwo, bowiem ciężarówki spełniające normę Euro 6 mogą pochwalić się niższym spalaniem niż modele Euro 5. To są wymierne, policzalne elementy mające duży wpływ na całkowity koszt eksploatacji. Pozwala to na znacznie lepsze skalkulowanie stawek za usługi transportowe, co pozwala firmom transportowym dysponującym flotą pojazdów z Euro 6 być bardziej konkurencyjnymi. Posiadanie w swojej flocie pojazdów spełniających normę Euro 6 ma też wymiar prestiżowy – kontrahenci postrzegają takie przedsiębiorstwo jako nowoczesne i proekologiczne. Największą, choć często bagatelizowaną korzyścią, jest mniejsza szkodliwość dla środowiska, co jest ważne dla nas wszystkich. Jacek Jacko, dyrektor ds. sprzedaży flotowej i rozwoju rynku, WTC Panie Marcinie, te rozwiązania finansowe różnią się przede wszystkim pod względem podatkowym. Leasing operacyjny przypomina usługę – płaci się za wynajem pojazdu, a cała rata leasingowa jest kosztem uzyskania przychodów. Leasing finansowy traktowany jest jako zakup z odroczonym terminem płatności, więc od strony podatkowej pojazd traktowany jest jako środek własny przedsiębiorcy. W tym wypadku do kosztów uzyskania przychodu nie zaliczamy całej raty, tylko oprocentowanie rat (comiesięczne odsetki) oraz amortyzację samego pojazdu. Leasing finansowy jest stosunkowo mało popularnym rozwiązaniem w transporcie, także dlatego, że wymaga większego wkładu własnego. Klient z góry musi zapłacić podatek VAT od całości wartości transakcji, czyli ceny pojazdu i wartości odsetek. Oczywiście ten podatek kupujący może sobie później odliczyć. W przypadku leasingu operacyjnego podatek VAT jest naliczany proporcjonalnie i dodawany do każdej raty. Zaletą leasingu operacyjnego są dużo niższe wydatki na starcie. Jednocześnie leasing operacyjny wiąże się z nieco większymi ograniczeniami niż finansowy. W drugim przypadku znacznie łatwiej i bez większych skutków można rozwiązać umowę leasingową. W przypadku operacyjnego przyjmuje się, że umowa na finansowanie pojazdów ciężarowych powinna trwać minimum 3 lata. Krzysztof Hołowczyc i jego tradycyjna garść porad dla kierowców. Wiadomo, że przynajmniej raz w roku powinniśmy wypolerować i nawoskować nadwozie naszego samochodu. Kiedy to najlepiej zrobić – przed czy po zimie? Wiem, że wielu kierowców częściej niż jeden raz w roku korzysta z wosku. Ja robię to samo. Po prostu mam pewność, że wosk wypełni pory w lakierze, które niestety tam są. A co za tym idzie, właśnie ten wosk utrudni możliwość penetracji w metalu agresywnych środków, które pojawiają się na drodze szczególnie zimą. No i jak już jesteśmy przy konserwacji samochodu, nie można zapominać o klimatyzacji, którą należy uruchomić jesienią i zimą, żeby nie zawiodła nas latem. Nasze stacje benzynowe prezentują już pewien poziom. Przy każdym dystrybutorze można zobaczyć specjalny pojemnik lub wiaderko ze szczotką. Czy czyścić reflektory przy każdym tankowaniu. Jakie masz zdanie na ten temat? Zawsze to robię. Bywa, że nawet nie tankuję, tylko myję reflektory. Chlapa i błoto na drodze powodują, że reflektory słabiej świecą. Kiedy jestem na stacji benzynowej, myję przy okazji szyby – szczególnie przednią, lusterka i tylne lampy. To jest bardzo ważne, chodzi bowiem o to, żebyśmy byli widoczni z tyłu. Jeżeli mamy możliwość, robimy tę kosmetykę jak najczęściej, a wszystko to naprawdę w trosce o bezpieczeństwo. Porady pochodzą z książki „Jazda z Hołkiem ABC dobrego kierowcy”. Krzysztof Wolny, DBK Finance 33 NA PAUZIE | | WYMAGAJĄCA, SKANDYNAWIA Kraje skandynawskie od zawsze były w kręgu zainteresowań osób poszukujących miejsca zarobkowania – również przez zawodowych kierowców trucków. Zarobki są tu dużo wyższe, nie tylko niż te w Polsce, ale również w zachodniej Europie. Praca jest jednak bardziej wymagająca i niebezpieczna. S kandynawia dla przewoźnika to cztery kraje – Norwegia, Szwecja, Dania i Finlandia. Poruszanie się po nich składem w zależności od kraju, narzuca na kierowcę odpowiednie obowiązki. Norwegia i Szwecja nie są członkami Unii Europejskiej, jednak ściśle z nią współpracują, co wiele ułatwia kierowcom z państw wspólnoty europejskiej, szczególnie w kwestii możliwości wjazdu i pracy na ich terenie. Jednak o ile od kierowcy sam wjazd na teren Skandynawii wymaga jedynie zabrania ze sobą podstawowych dokumentów, o tyle samochód musi spełniać określone normy. Foto: Shutterstock Norwegia 34 Obowiązkiem kierowcy wjeżdżającego na teren tego kraju jest bezwzględne zainstalowanie w okresie od 15 listopada do 31 marca opon zimowych. W niektórych okręgach nawet od 15 października do 30 kwietnia. Opony muszą być również wyposażone w kolce. Co ważne, za wjazd SZEROKOŚCI! do niektórych części miast z takimi oponami będziemy musieli wnieść opłatę. Opony nie mogą być zbyt wyeksploatowane. Z brak odpowiedniej głębokości bieżnika zapłacimy surową karę (nawet 400 zł od każdej opony!). Każdy trucker musi posiadać łańcuchy, które należy zainstalować w przypadku nagłej zmiany pogody. Łańcuchy te muszą spełniać specjalne normy i być zainstalowane na wszystkich kołach napędowych, przedniej osi oraz na kołach naczepy. Należy być także świadomym, iż na terenie krajów Skandynawii kabotaż zagraniczną ciężarówka możliwy jest tylko na trzy kursy na pięć dni. Wyczulone na oszustwa i nieprzestrzeganie tego prawa społeczeństwo z wielką chęcią dostarcza informacji o numerach rejestracyjnych zagranicznych składów za pomocą aplikacji na smartfony o zauważonych truckach w swojej okolicy, co pozwala na określenie dokładnych dróg przejazdu i czasu spędzonego przez skład na drogach. Szwecja W tym kraju również mamy obowiązek posiadania opon zimowych w okresie od 1 grudnia do 31 marca, a za jazdę na letnich gumach grozi nam mandat w wysokości około 600 zł. Łańcuchy i opony o grubej rzeźbie bieżnika są wymagane tylko na każdej osi napędowej. Opony z kolcami są dopuszczalne, ale tylko w okresie od 1 października do 15 kwietnia. Nie możemy się jednak poruszać na takim ogumieniu w dużych miastach. Co ważne, jeżeli zainstalujemy opony z kolcami na ciągniku, to przyczepa również musi być wyposażona w takie koła. Podczas przejazdu po sieci dróg Danii i Szwecji pojazdem powyżej 12 t trzeba przygotować się na dodatkowe opłaty drogowe, w tym opłaty za przejazd mostami. Dania Kierowcy poruszający się po Danii nie doświadczą tylu obostrzeń prawnych względem ogumienia, w które należy wyposażyć skład. Posiadanie opon zimowych nie jest obowiązkiem. Jest jednak wskazane za sprawą często bardzo trudnych warunków podczas zimy. Łańcuchy można stosować tylko na drogach mocno ośnieżonych i oblodzonych w okresie od 1 listopada do 15 kwietnia. To, co może zaskoczyć kierowcę podczas trasy, to zamknięte drogi dla aut powyżej 5t za sprawą odwilży i roztopów. Finlandia W Finlandii, podobnie jak w Norwegii czy Szwecji, mamy obowiązek wyposażyć skład w opony zimowe. Obowiązek ten nałożony jest w okresie od 1 grudnia do 1 marca. Drogową plagą jest zwierzyna leśna. Nietrudno natknąć się na środku drogi na renifery i łosie. To, co w Skandynawii może najbardziej zaskoczyć niedoświadczonego kierowcę ciężarówki, to ciężkie warunki zimowe. Im bardziej na północ, tym przeprawa bardziej wymagająca i niebezpieczna. Bardzo surowy klimat, minusowe temperatury, obfite opady śniegu i długo utrzymujące się oblodzenia dróg to chleb powszedni, tak jak stłuczki i ześlizgnięcia do rowów. Wąskie kręte drogi, które na dodatek pokryte są lodową taflą, wymagają od kierowców pełnego skupienia i żelaznych nerwów. Dlatego tak ważne jest, aby dobrze przygotować skład na drogowe trudności. . “ Michał Gruszka Obowiązkiem kierowcy wjeżdżającego na teren Norwegii jest zainstalowanie w okresie od 15 listopada do 31 marca opon zimowych. W niektórych okręgach nawet od 15 października do 30 kwietnia. 35 Ogień | | Więcej WIDEOREJESTRATORY KULTURY! Niezwykle popularne za naszą wschodnią granicą wideorejestratory coraz częściej goszczą w składach polskich kierowców. Niezaprzeczalnie rejestrowanie tego, co się dzieje na drodze podczas wykonywania zlecenia, ma swoje zalety. By jednak nagrany materiał był wartościowy, rejestrator musi nagrywać obraz o dobrej jakości. Jak wybrać najlepszy rejestrator trasy pomocny w naszym fachu? M ateriał wideo, który ma być dowodem naszej niewinności lub popełnienia przestępstwa przez innego uczestnika ruchu, musi być dobrej jakości. Choć najczęściej w przypadku elektroniki jakość idzie w parze z wysoką ceną, nie oznacza to wcale, że aby kupić dobry rejestrator, trzeba wydać majątek. Wystarczy podczas wyboru urządzenia zwrócić uwagę na kilka ważnych parametrów. Jakich? O to zapytałem specjalistę tego rynku Dawida Lorenza, właściciela serwisu Wideorejestratory24.pl, miejsca gdzie poczytacie testy i dowiecie się, co warto kupić. Rozdzielczość Optyka Rozdzielczość nagrywanej sekwencji wideo mówi nam tak naprawdę o szczegółowości obrazu. Im wyższa rozdzielczość, tym lepiej – większa szczegółowość to chociażby możliwość łatwiejszej identyfikacji kierowcy, który uszkodził nam auto i uciekł. Na materiale o wysokiej jakości z powodzeniem odczytamy numery rejestracyjne czy dostrzeżemy wyróżniające szczegóły auta. Dobry wideorejestrator oferuje rozdzielczość Full HD, który nagrywa film w rozdzielczości 1920x1080 pikseli. Są jednak i takie, które rejestrują w dużo wyższych rozdzielczościach. Wideorejestrator powinien zapewniać jak najszersze pole widzenia. Jego obiektyw powinien być szerokokątny i oferować kąt widzenia minimum 120 stopni. Na rynku są dostępne również modele z obiektywem 170 stopni. Dodatkowo warto zadbać, aby wyposażony był w odpowiednie filtry polaryzacyjne, które zadbają o to, aby obraz pozbawiony był efektu odbicia od przedniej szyby. Najważniejszy jest jednak sam obiektyw. Wystrzegajmy się tych z plastikową optyką. Wybierajmy szklaną z jak największą ilością elementów. Nie bez znaczenia się również przesłona. Rozsądna wartość to f/1.8-2.0, ale kamery DOD mają już obiektywy f/1.6, co oczywiście przekłada się na jakość nagrań, zwłaszcza w nocy. Matryca To ona rejestruje obraz i przekształca go na postać cyfrową. Warto zwrócić uwagę na jej wielkość czy producenta. Godne uwagi matryce to np. Aptina AR0330, Omnivision OV4689 albo Sony Exmor. Niestety nieczęsto producenci chwalą się tymi informacjami. Dlatego ważne jest, aby wybierany rejestrator miał wysokie ISO oraz różne tryby pracy, w tym tryb zwiększający widoczność w kiepskim oświetleniu i w nocy (WDR albo HDR). Michał Gruszka PRZYKŁADOWE REJESTRATORY WARTE UWAGI: TRUECAM A7 XBLITZ PLATINUM • Rozdzielczość Super Full HD 2304x1296p 30fps oraz szerokokątny 2560x1080p (21:9) • Moduł GPS z bazą fotoradarów na terenie Europy i Rosji z ostrzeganiem głosowym • Wygodny uchwyt z doprowadzeniem zasilania umożliwiający szybki montaż/demontaż kamery Cena: 639 zł • Rozdzielczość Full HD 1080p 30fps • Bardzo dobra jakość video w tym zakresie budżetowym • Tryb WDR wspomagający jakość video w nocy Cena: 249 zł DOD LS460W • Rozdzielczość Full HD 1080p 30fps • Matryca Sony Exmor o czułości ISO 3200 zapewniająca bdb jakość nagrań także w nocy • Wbudowany odbiornik GPS o częstotliwości 5 Hz Cena: 829 zł 36 SZEROKOŚCI! XBLITZ DRIVE-S • Rozdzielczość Super Full HD 2304x1296p 30fps oraz szerokokątny 2560x1080p (21:9) • Filtr polaryzacyjny w zestawie • Wygodny uchwyt z doprowadzeniem zasilania umożliwiający szybki montaż/demontaż kamery Cena: 489 zł FERGUSON DRIVE EYE SHD100 • Rozdzielczość Super Full HD 2304x1296p • Lekki, kompaktowe gabaryty • Duży, czytelny wyświetlacz Cena: 379 zł Płyty idealne za „koło” FULL OPCJA ZE SKÓRĄ Firmy Ziaja, lidera branży kosmetycznej w Polsce, nikomu przedstawiać nie trzeba. We flocie firmy pojawiła się właśnie dostarczona przez Grupę DBK pierwsza „euroszóstka”. Wyjątkowa, warto dodać, bowiem to wersja na tzw. wypasie. DAF XF FT 510 SSC. Pneumatyczne zawieszenie kabiny i przedniej osi. Wentylowane i podgrzewane fotele. Tapicerka super-air ze skóry i alcantary. Czego chcieć więcej? KONKURS FOTOGRAFICZNY! ŁOWCY ABSURDÓW Polskie drogi – niczym przysłowiowy koń – jakie są, każdy widzi. Czasem jednak jeszcze bardziej absurdalne są stawiane przy nich oznaczenia. Dlatego rozpoczynamy konkurs fotograficzny pt. „Łowcy absurdów”. Widzisz ciekawe, niewłaściwe, zabawne, absurdalne oznaczenie drogi? Zrób zdjęcie i wyślij na adres: [email protected]. Najciekawsze zdjęcie opublikujemy na facebookowym profilu oraz w magazynie „Szerokości!”, a jego autora nagrodzimy gadżetami z programu „Szerokości!”. Oto zdjęcie, które przesłał nam Adam Dworek. Gratulujemy. W nagrodę przesyłamy komplet nagród z programu „Szerokości!”. Co prawda premiera tej płyty odbyła się 23 czerwca 2014 r., ale do dziś znajduje się w czołówce najlepiej sprzedających się płyt i jest bestsellerem Empiku 2014! Mowa tu o płycie Eda Sheerana „X” (Deluxe Edition). Jest idealną płytą na trasę. Relaksuje, odpręża, momentami daje niezłego speeda. Trwająca ponad godzinę płyta potrafi przenieść w nieco inny świat. Kto jeszcze nie słuchał polecamy to nadrobić! Poza utworami takimi jak Sing, Don’t, The Man znajdziemy również utwór „I See Fire” znany ze ścieżki dźwiękowej filmu „Hobbit: Pustkowie Smauga”. Buja, kołysze, a kiedy trzeba to i kopie. Kolejna propozycją, którą koniecznie trzeba przesłuchać, jest Hozier. Płyta wydana została 12 listopada 2014 r. i już bije rekordy popularności oraz sprzedaży. Wcale się nie dziwimy, bo jest zjawiskowa, a znajdujące się na niej utwory to relaksująca mieszanka folku, bluesa i soulu. Warto przesłuchać – zwłaszcza na dłuższych trasach! 25 listopada 2014 r. odbyła się premiera płyty australijskiej raperki Iggy Azalea pt. „Reclassified”. Płyta jest reedycją poprzedniego albumu „The New Classic”. Świetny, mocny, kobiecy głos, który hipnotyzuje i dodaje energii. Bardzo popularny utwór to m.in. Black Widow (feat. Rita Ora), czy Fancy (feat. Charli XCX). Płyta idealna do ćwiczeń, ale też na długie, nużące trasy za kółkiem. Przesłuchanie płyty grozi naładowaniem pozytywną energią na cały dzień. 37 KATALOG | | Szczegółowy katalog dostępny na www.szerokosci.com BLIŻEJ CIAŁA NA TRASIE BLUZA OCHRONNA OGRODNICZKI OCHRONNE 10k4t p 19k1t pk 30t1 KURTKA SOFTSHELL p 107 pkt 9 pkt RĘCZNIK 7p3kt pkt 443 BLUZA kt LATARKA p kt ZESTAW WALIZEK 61kt pkt p 127 TORBA NA NARZĘDZIA 109 p 5t 7 2 k KRZESŁO WIERTARKO-WKRĘTARKA T-SHIRT 18 p 5 ŚPIWÓR BRELOK 285t PLECAK 80t ZESTAW NASADEK I KOŃCÓWEK PARASOL KUBEK CERAMICZNY 6 KOSZULKA POLO pk8 t pk ZESTAWY KLUCZY OCZKOWO-PŁASKICH pk 403 CZAPKA Z DASZKIEM pkt 4p5kt 38 SZEROKOŚCI! W WARSZTACIE KUBEK TERMICZNY 3t 7 3 pk 89 p kt 26t pk 160t pk ZESTAW: ANTENA + CB RADIO 415 pkt 39