Pobierz najnowszy numer

Transkrypt

Pobierz najnowszy numer
!
I
C
Ś
O
K
O
R
E
Z
S
sportowej
an
tr
ży
n
ra
b
w
kó
y
at
p
m
Magazyn sy
NUMER 1/2015
||Jaś Fasola
w ciężarówce
||Wymagająca
Skandynawia
||Nowy Iveco Daily
– pracownik roku
TRANSPORT
PRZYSZŁOŚCI CZY
TERAŹNIEJSZOŚĆ?
Rewolucja w zarządzaniu flotą pojazdów ciężarowych.
Jak z nowych technologii korzystają polscy transportowcy?
SIEĆ SPRZEDAŻ Y
CZĘŚCI ZAMIENNYCH
edytorial
spis treści
Elastyczność
coraz cenniejsza
Pas rozbiegowy
Trzeba przyznać, że w tym
roku pierwszy kwartał przyniósł sporo poważnych zmian
i nowości, które wpłyną na
kondycję branży transportowej nie tylko przez kolejnych
kilka miesięcy, ale zapewne i lat. Mowa tutaj o burzy,
jaką wywołał temat płacy
minimalnej w Niemczech czy
zmiany w przepisach dotyczących długości i wagi samochodów ciężarowych zatwierdzone przez PE. To pokazuje, że dziś w transporcie elastyczność
staje się cechą jeszcze bardziej pożądaną.
Grupa DBK od dawna stara się aktywnie reagować na potrzeby rynku, czego przykładem może być np. nowoczesny obiekt
w Lublinie, który powstał jako odpowiedź na ogromne zainteresowanie oraz jeszcze większą liczbę zapytań ofertowych z tego
regionu. Z myślą o jeszcze lepszym poznaniu potrzeb branży
ostatnie miesiące upłynęły nam na licznych spotkaniach z naszymi klientami. Wyjątkowymi, warto dodać. Kilku z nich poznacie
na kolejnych stronach magazynu. Nika Trans to nasz wieloletni partner, który ma nieszablonowe podejście do zdobienia
pojazdów. Jakie? O tym na str. 26. Z kolei PIANPUR w swojej
flocie ma prawdziwą miss, którą przedstawiamy na str. 14.
CZĘŚCI ZAMIENNE DO WSZYSTKICH MAREK POJAZDÓW CIĘŻAROWYCH
I DOSTAWCZYCH ORAZ NACZEP, PRZYCZEP I AUTOBUSÓW
PEŁEN ASORTYMENT CZĘŚCI ORYGINALNYCH I ZAMIENNIKÓW
DO POJAZDÓW WIODĄCYCH MAREK: DAF, IVECO, MAN, KÖGEL
CZĘŚCI UŻYWANE
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ NA
www.grupadbk.com
W tym wydaniu mamy dla Was ogromną niespodziankę. Do końca nie byliśmy pewni, czy się uda – wszak gwiazda światowego
formatu – ale jest. Na str. 20 znajdziecie ekskluzywny wywiad…
z Rowanem Atkinsonem! Tak, tak – słynnym Jasiem Fasolą, który, jak się okazało, jest też kierowcą ciężarówki. Tematem numeru
wiosennego wydania jest technologia w służbie transportu; a może
właściwiej byłoby powiedzieć e-transportu. Jak firmy korzystają ze
zdobyczy techniki? O tym w specjalnym raporcie na str. 28. A na
deser odwiedziliśmy doskonale znany wielu z Was kierunek, jakim jest piękna, acz wymagająca Skandynawia. Jak przygotować
się do wyjazdu w ten niezwykły region? O tym na str. 34.
Przy okazji przypominamy, że cały czas czekamy na Was na naszym facebookowym profilu (facebook.com/szerokości), ale też we
wszystkich serwisach, w których realizowany jest program „Szerokości!”. Jeśli ktoś jeszcze nie ma karty programu, myślę, że wiosna
jest właściwym pretekstem do tego, by zacząć zbierać punkty.
Miłej lektury i… szerokości!
Ireneusz Sobieski
Prezes Zarządu Grupy DBK
26
6
• Blisko tranSPORTU News
•
•
•
•
8
8
8
8
Rok IVECO Daily
Daleko od (nowej) szosy
Opłata zapasowa… Tylko po co?
DAF XF Euro 6 Mistrzem Oszczędności!
Garaż
• It’s electric! • Pracownik roku
9
10
Zestaw na testach
• Błękitna miss Europa14
Niedaleko od szosy
• Odległa perspektywa 16
CB radio
• Jaś Fasola w ciężarówce W grupie siła
• Największy spośród wielkich 20
22
Kurs bezkolizyjny
• Mieć czy być? 24
W tandemie
• Auta (jak) malowane 26
Raport
• Transport przyszłości czy teraźniejszość?28
Profesjonalna strona
• Wy pytacie, my odpowiadamy Na pauzie
• Wymagająca Skandynawia Ogień
•
•
•
•
Wideorejestratory Full opcja ze skórą Więcej kultury Konkurs fotograficzny „Łowcy absurdów”
Szerokości!
• Katalog nagród 32
34
36
36
36
36
38
Magazyn „SZEROKOŚCI!”
Wydawca: Grupa DBK, ul. Lubelska 43a, 10-410 Olsztyn.
Redaktor naczelna: Beata Dębska/Dorota Urbanowicz.
Redakcja, projekt graficzny, produkcja: PressToRead,
www.presstoread.pl. Redaktor prowadzący: Piotr Kowalski.
Zespół redakcyjny: Monika Warniełło, Elżbieta Herman-Kruczyk, Waldemar Majorkowski, Jacek Jacko, Krzysztof Wolny,
Rafał Gutowski, Rafał Rezler, Rafał Skórski, Michał Gruszka
Grafik prowadzący/DTP: Jacek Smolik
Korekta: Ela Woźniak, Małgorzata Milian-Lewicka
Kontakt: [email protected]
Facebook.com/szerokosci
Castrol partnerem
programu
„SZEROKOŚCI!”
NEWS | |
Program „Szerokości” Grupy DBK
zyskał silnego partnera w postaci
firmy Castrol – wiodącej marki
w sektorze olejów silnikowych
i środków smarnych w Polsce.
FINAŁ KONKURSU DAF
„Kto da radę… mniej?”
Pod koniec listopada 2014 r. na terenie lotniska w Kamieniu
Śląskim odbył się finał konkursu ekonomicznej jazdy DAF
„Kto da radę… mniej?”. Pierwsze i drugie miejsce zdobyli
kierowcy klienta Grupy DBK.
W
finale udział wzięło sześciu kierowców, którzy zakwalifikowali
się podczas eliminacji, jakie miały miejsce w pięciu lokalizacjach w Polsce –
Wrocławiu, Gdańsku, Szczecinie, Poznaniu
i Rzeszowie. Zmagania kierowców odbywały się na trasie ustalonej przez trenera DAF
EcoDrive. Uczestnicy wykonywali jeden
45-minutowy przejazdy wyznaczoną trasą
w obecności sędziego. Wszyscy finaliści
odbywali jazdy tym samym zestawem DAF
– ciągnik siodłowy wraz z załadowaną naczepą do DMC zestawu 40 ton. Najlepszym
kierowcą okazał się pan Adam Słaby z firmy MIK Trans z Goleniowa, klient szczecińskiego oddziału DBK, który wykazał najniższe zużycie paliwa – 26,1 l/100 km. Drugie
miejsce zajął pan Jerzy Krysiak, również
z firmy MIK Trans. Trzecim najlepszym kierowcą został pan Damian Chwaszcz z firmy
Trans-Reno z Chmielnika koło Rzeszowa.
Zwycięzca, oprócz statuetki i dyplomu,
otrzymał komputer Apple MacBook Pro 15,
a zatrudniająca go firma kontrakt serwisowy DAF Multisupport w wersji Full Care na
pięć lat i 600 tys. km przebiegu.
R
ealizowany we wszystkich serwisach Grupy
DBK program „Szerokości!” to obecnie jeden
z najpopularniejszych programów lojalnościowych dedykowanych kierowcom aut ciężarowych w Polsce. Nie dziwi więc fakt, że Grupa DBK zdecydowała
o jego kontynuacji na kolejny rok. W działającym od
ponad dwóch lat programie lojalnościowym „Szerokości!” dotychczas zarejestrowało się ponad sześć tysięcy
użytkowników – w większości kierowców pojazdów ciężarowych oraz przedsiębiorców z sektora TSL. Łącznie na
kartach zgromadzili oni ponad milion punktów, z których
część już została wymieniona na prawie trzy tysiące nagród. – Od początku wierzyliśmy w to, że program spotka się z dużym zainteresowaniem nie tylko kierowców,
ale generalnie całej branży. Mechanizm jego działania
jest bowiem bardzo prosty – każdą wizytę w jednym
z kilkunastu serwisów pojazdów ciężarowych Grupy DBK
można „zamienić” na punkty programu „Szerokości!”,
a po zebraniu odpowiedniej liczby punktów – na nagrody. Same nagrody również zostały wybrane nieprzypadkowo – nasz katalog to wyłącznie przedmioty przydatne
każdemu kierowcy – podczas jazdy lub pauzy. Okazało
się, że rzeczywistość nie tylko szybko dogoniła nasze
oczekiwania, ale wręcz szybko je przegoniła – i to kilkukrotnie. Stwierdziliśmy więc, że czas przenieść projekt
na jeszcze wyższy poziom, co będzie możliwe m.in. dzięki wsparciu silnego partnera, jakim bez wątpienia jest
doskonale znana kierowcom firma Castrol – mówi Beata
Dębska, dyrektor marketingu Grupy DBK.
Partnerskiemu wsparciu firmy Castrol towarzyszyć będzie zmiana elementów komunikacyjnych programu,
ale nie tylko. Dla uczestników programu pojawi się
możliwość… zgromadzenia jeszcze większej liczby
punktów w jeszcze krótszym czasie, a co za tym idzie
– jeszcze mniej kroków dzielących uczestników programu od wybranej nagrody. W serwisach Grupy DBK
regularnie będą pojawiać się liczne promocje, obejmujące produkty marki Castrol, których zakup premiowany będzie dodatkowymi punktami.
4
SZEROKOŚCI!
DBK PARTS rozszerza sieć sprzedaży
4 października 2014 r. odbyło się uroczyste otwarcie serwisu firmy Komatrans w Kolnie. Tym samym
DBK Parts zyskało nowego partnera – od tego momentu będzie zaopatrywać serwis w swoje produkty.
O
twarcie punktu serwisowego zgromadziło wielu gości, którzy mieli okazję m.in.
wysłuchać prelekcji przedstawiciela
Grupy DBK, sprawdzić aktualną ofertę części na
specjalnie przygotowanym stoisku oraz obejrzeć
ciągniki siodłowe marki DAF wraz z naczepą
Kögel. DBK Parts to rozwinięta na szeroką skalę
gałąź biznesu, w ramach której Grupa DBK zabezpiecza swoich klientów w części zamienne
do wszystkich marek pojazdów ciężarowych
i dostawczych oraz naczep, przyczep i autobusów. W ofercie DBK Parts znajduje się pełen asortyment części oryginalnych i zamienników do
pojazdów wiodących marek oferowanych przez
Grupę DBK: DAF, IVECO, MAN oraz do większości pozostałych znanych marek. Sprzedaż
części zamiennych w ramach marki DBK Parts
odbywa się na terenie całego kraju w 25 punktach handlowo-serwisowych Grupy DBK oraz
punktach partnerskich. Kluczowym dystrybutorem części zamiennych w ramach DBK Parts jest
należąca do Grupy DBK spółka Beneparts Polska. Spółka jest przy okazji oficjalnym przedstawicielem firmy KÖGEL na Polskę. W sprzedaży
posiada także szeroką ofertę części używanych
oraz oleje TOTAL, BP, CASTROL. Wieloletnie
doświadczenie i silna pozycja na rynku daje jej
możliwość zagwarantowania najniższych cen
oraz bezpośredniej współpracy z wiodącymi
producentami m.in. GINAF, SAF HOLLAND,
BPW, FRAS-LE, MONROE, KENGST, GIGANT,
SAMPA.
Rozbudowana sieć handlowa pozwala dystrybutorom DBK Parts realizować wszystkie zamówienia na terenie całego kraju w ciągu doby.
Ogromna waga przywiązywana jest do jakości
obsługi klienta, na którą składa się doskonała
logistyka, terminowa dostawa, pomoc przy wyborze optymalnej oferty pod względem ceny
i produktu. Realizuje „trudne tematy”, oferuje
ciężko dostępne lub rzadkie części.
Nowy obiekt Grupy DBK w Lublinie!
Od 2 lutego 2015 r. Bystrzejowice Pierwsze to nowy kierunek dla
wszystkich użytkowników pojazdów
marki IVECO na Lubelszczyźnie.
Nowy obiekt spółki CTC znajduje się
przy drogach krajowych nr S12 i S17
w odległości 8 km od dotychczasowej
lokalizacji.
Nowo otwarty punkt serwisowy posiada
pięć stanowisk przejazdowych o długości
28 m każdy, dwa zestawy przestawnych
podnośników firmy Stertil-KONI, najbardziej nowoczesną linię diagnostyczną oraz
oferuje naprawy skomplikowanych ram
i kabin. Obiekt jest również wyposażony
w centralny system dystrybucji i monito-
ringu materiałów olejowych połączony
z DMS. Ciekawostką może być poczekalnia dla klientów z przeszkloną ścianą, która
umożliwia klientom obserwację naprawy
pojazdu. Obiekt posiada pełen monitoring
i 24-godzinny system ochronny.
Punkt w Lublinie realizuje naprawy
gwarancyjne IVECO i KÖGEL i pogwarancyjne naczep oraz pojazdów dostawczych i ciężarowych wszystkich marek.
– Spółka CTC jest jednym z najprężniej
działających dealerów IVECO w Polsce. To właśnie w odpowiedzi na wciąż
rozwijające się zainteresowanie usługami
firmy podjęliśmy decyzję o budowie
nowego obiektu. To wyciągnięcie ręki
w stronę klientów, którzy zaufaniem oraz
lojalnością zasłużyli na jeszcze większe
zaangażowanie ze strony zespołu CTC.
Bo zawsze może być lepiej – mówi Jacek
Chodasewicz, wiceprezes spółki zarządzający nowym obiektem w Bystrzejowicach Pierwszych.
5
PAS ROZBIEGOWY | |
BLISKO tranSPORTU
Profesjonalizm w każdej dziedzinie wymaga
ogromnego kapitału liczonego w czasie, ale też
w bardziej wymiernej walucie. Reguła ta dotyczy
także sportu, bo nie jest tajemnicą, że poziom
mistrzowski jest jak zysk – aby się pojawił, trzeba
wpierw zainwestować. Od lat Grupa DBK
inwestuje w rozwój przyszłych mistrzów
sportu, wspierając rodzime drużyny.
K
rzysztof Hołowczyc, Andrzej Komar
(sztangista – mistrz Polski i Europy),
Małgorzata Jasińska (kolarka, mistrzyni Polski), Danuta Fidusiewicz (gimnastyczka,
olimpijka z Monachium), Radosław Truszkowski
(zapaśnik, olimpijczyk), Marek Sitnik (zapaśnik,
dwukrotny olimpijczyk), Adam Seroczyński (kajakarz, brązowy medalista olimpijski z Sydney),
Artur Wojdat (pływak, rekordzista świata, dwukrotny olimpijczyk, mistrz polski, najlepszy polski
kraulista), Wojciech Grzyb (siatkarz, reprezentant
Polski), Mamed Chalidow (niepokonany od pięciu lat mistrz MMA)… Co ich łączy? Wszyscy ci
sportowcy pochodzą z Olsztyna, w którym mieści
się główna siedziba Grupy DBK, dla której zresztą
sport także jest niezwykle ważną sferą działal-
6
SZEROKOŚCI!
ności. Dlatego też od wielu lat aktywie wspiera
polski sport, w sposób bezpośredni lub pośredni
pomagając przyszłym mistrzom.
Jak jedna drużyna
UKS Szczypiorniak Olsztyn już od wielu lat kształci kolejne pokolenia piłkarzy ręcznych. W tej chwili
w klubie trenuje 120 młodych chłopaków marzących
o tym, by w przyszłości godnie reprezentować nasz
kraj podczas międzynarodowych rozgrywek. Nie jest
jednak tajemnicą, że by w przyszłości zbierać – dziś
trzeba zainwestować – i to niemało. Dlatego już od
wielu lat Grupa DBK jest sponsorem strategicznym
Szczypiorniaka. – Na całym świecie w sporcie środki finansowe determinują działalność klubu. Trenowanie wymaga miejsca, właściwego wyposażenia,
środków na opłacenie
kadry, ale i choćby motywatorów dla najlepszych.
Niestety
samorządy
z reguły nie są w stanie
udźwignąć finansowo –
zwłaszcza klubów młodzieżowych.
Dlatego
tak ważnej jest dla nas
wsparcie Grupy DBK,
które trwa już ponad dwa lata. W ramach współpracy Grupa DBK ufundowała m.in. sprzęt sportowy, a każdy
z zawodników otrzymał strój sportowy – oczywiście z logo sponsora.
Wydawałoby się, że to drobiazg, ale
to w istotny sposób wpływa choćby
na morale tych chłopaków, którzy
czują, że w końcu wyglądają jak
jedna drużyna – mówi Konstanty Targoński, szkoleniowiec juniorów Szczypiorniaka.
Lider i libero
Podobnym wsparciem
został objęty klub
siatkówki kobiet KS
Pałac Bydgoszcz, którego zawodniczki od
prawie roku „walczą”
z logo Grupy DBK na
ramieniu… i nie tylko. – Jesteśmy klubem
szkolącym siatkarki we
wszystkich kategoriach
wiekowych – od młodziczek aż po drużynę seniorek. Wszystko zaczęło się
dosyć
niespodziewanie
dla nas, bo po jednym
z meczy podszedł do nas
Pan Jacek Portalski, Wiceprezes Zarządu Eurotrailer
Sp. z o.o., przedstawił się
i spytał, w czym można by pomóc. Od słowa do
słowa padła propozycja wspierania naszego klubu
w ramach rozgrywek Orlen Ligii. Wsparcie polegało
na przekazaniu środków finansowych, a za to logo
Grupy DBK towarzyszy dziewczynom w rozgrywkach.
Wpadliśmy też wspólnie na dosyć niespotykany pomysł, by zawodniczki pełniące funkcję libero… dedykować Grupie DBK. Dziewczyny grają więc w innych
od pozostałych koszulkach z logo Grupy, w firmowej
kolorystyce i zdobione pięknymi, pędzącymi ciężarówkami. Z naszego punktu widzenia ważne jest to,
że pan Jacek jest też miłośnikiem sportu, więc jest
zawsze na bieżąco, śledzi wyniki i wie, na jakich polach współpraca jest realizowana – mówi Waldemar
Sagan, prezes zarządu KS Pałac Bydgoszcz.
Nie tylko na boisku
Logo Grupy DBK niejednokrotnie spotykane jest
podczas transmisji sportowych – czy to siatkarskich, czy piłkarskich. W 2013 roku samochody
ciężarowe z charakterystycznym logo można było
spotkać także… przy trasach najważniejszych rajdów. Wszystko to za sprawą współpracy z Castrol
EDGE Trophy podczas Rajdowych Samochodowych
Mistrzostw Polski, na mocy której Grupa DBK stała się partnerem logistycznym. Co to oznaczało
w praktyce? To, że pomiędzy poszczególnymi odcinkami pojazdy obsługi organizatora były transportowane z wykorzystaniem dostarczonych przez Grupę pojazdów – DAF-a XF oraz IVECO Stralis Hi-Way.
Dla kibiców również było to nie lada gratką, bowiem
dzięki temu rajdy były okazją do tego, by zasiąść za
kierownicami debiutujących wówczas wielkich maszyn. Podczas 60. Rajdu Wisły, sprzęt techniczny
dostarczany był furgonami IVECO Daily.
Rywalizacja w zdrowym duchu
Rajd, ale tym razem rowerowy, to dowód tego, że
Grupa DBK jest blisko sportu nie tylko w sposób
bierny, ale też czynny. TranSPORT Ride, bo o nim
mowa, to cykl wycieczek rowerowych, w których
udział bierze nasza reprezentacja oraz właściciele firm transportowych – członków Śląskiego
Regionu OZPTD. Podczas odbywającego się pod
patronatem Grupy DBK rajdu pokonują całą Polskę, udowadniając przy tym, że transport oraz
postawa proekologiczna i prosportowa mogą się
ze sobą łączyć. Dotychczas w ciągu trzech edycji TranSPORT Ride uczestnicy pokonali w sumie
prawie 1500 kilometrów. Przy ich okazji zawiązało się też wiele przyjaźni, których efektem są
nie tylko wspólne treningi, ale też m.in. charytatywny mecz siatkówki, który odbył się w grudniu
2013 roku. Na boisku spotkały się reprezentacje
OZPTD i Grupy DBK, by wspólnie rozegrać mecz,
z którego dochód w całości został przekazany na
cele charytatywne.
– Wszelkie przedsięwzięcia związane ze światem
sportu są nam szczególnie bliskie – aktywnie
wspieramy różne drużyny, memoriały oraz rozgrywki sportowe. Takie działania wpisują się w naszą
strategię społecznej odpowiedzialności biznesu,
którą przede wszystkim realizujemy poprzez promocję sportu oraz aktywnego trybu życia. – powiedział
w lutym br. Ireneusz Sobieski, prezes Grupy DBK,
podczas odbywającego się w Olsztynie Balu Sportowców, gdzie ogłoszono listę dziesięciu najbardziej popularnych sportowców województwa warmińsko-mazurskiego. Sponsorem tego wydarzenia
była, rzecz jasna, Grupa DBK.
7
NEWS | |
Opłata zapasowa…
Tylko po co?
GARAŻ | |
N
ROK IVECO DAILY
W drodze po tytuł International Van of The Year nowa
generacja IVECO Daily musiała stawić czoło mocnej
konkurencji.
W
ubiegłym roku na rynku zadebiutowały bowiem nowe
modele Mercedesa Vito i Forda Transita. Jury prestiżowego konkursu
przyznało włoskiemu dostawczakowi 17
punktów więcej niż nowej propozycji producenta ze Stuttgartu. W przypadku Daily
doceniono przede wszystkim ogromny
wybór, jaki oferuje włoski producent. Od
bardzo kompaktowych i zwrotnych furgonów po samochody mieszczące do 19,6 m3
ładunku, wersje z napędem 4x4 czy warianty zasilane gazem ziemnym lub tradycyjnie – olejem napędowym. Przypominamy
przy okazji, że van roku 2015 jest dostępny
w punktach Grupy DBK.
Daleko od (nowej) szosy
Foto: Grupa DBK
Z rozpisanych w 2013 r. przetargów do tej pory kontrakty podpisano
na około 273 km dróg ekspresowych. To wcale nie tak dużo, biorąc pod
uwagę, że rząd planował rozpocząć budowę ośmiokrotnie większej liczby
kilometrów nowych dróg w wysokim standardzie.
8
Na co więc możemy liczyć w 2015 r.? Latem, po wielu miesiącach opóźnień,
ma zakończyć się budowa fragmentu S69 łączącego Bielsko-Białą z Żywcem, co
odciąży mocno zatłoczoną DK69. Łatwiejszy ma być też wyjazd z Warszawy na
południe, dzięki wylotówce na Janki, która odciąży wiecznie zapchany Raszyn.
Dwa ważne wąskie gardła, czyli brakujące odcinki A1 (Tuszyn–Stryków) i A4 (Rzeszów-Jarosław) to raczej temat na kolejny rok. Pocieszający jest fakt, że nasza
drogowa cierpliwość ma zostać wynagrodzona. Kiedy? Mówi się o roku 2021.
Do tego czasu ma powstać kolejne 71,5 km autostrad, 1700 km dróg ekspresowych i 35 obwodnic miejscowości.
SZEROKOŚCI!
a początku stycznia br. rząd wprowadził nowy
podatek paliwowy – tzw. opłatę zapasową. Celowość jego wprowadzenia jest jednak kwestią dyskusyjną, bowiem opinia publiczna niespecjalnie otrzymała
wyjaśnienie, co się za nim kryje. Warto więc wyjaśnić, że
chodzi o przepisy, które zobowiązują koncerny paliwowe do
utrzymywania kosztownych rezerw paliw płynnych, pozwalających na produkcję benzyny i oleju napędowego przez 76
dni nawet po zaprzestaniu dostaw surowca. Wprowadzenie
tzw. opłaty zapasowej w wysokości około 5 gr/l ma zrekompensować Skarbowi Państwa przeniesienie ciężaru utrzymania tych rezerw na własne barki. W skrócie – koncerny
naftowe będą mogły zmniejszyć zapasy, ale w zamian około 5 gr doliczone do każdego litra paliwa ma trafić do budżetu. Wprowadzenia nowej opłaty na razie nie odczuwają
jednak ani kierowcy, ani branża transportowa, a to dzięki
stale spadającym cenom paliw. Jak widać, trudno o lepszy
moment na „dyskretne” wprowadzenie nowego podatku.
DAF XF Euro 6
Mistrzem
Oszczędności!
Tylko 0,64 euro/km. Tak niskim całkowitym kosztem
eksploatacji (TOC) może się pochwalić DAF XF 440 Euro 6.
Nie są to jednak pobożne przechwałki, lecz wynik
European Truck Challenge, czyli jednego z najbardziej
kompleksowych i prestiżowych testów samochodów
ciężarowych, jakie prowadzone są w Europie. Holenderski
ciągnik brylował w wielu aspektach, otrzymując trzy
wyróżnienia: Mistrz Oszczędności, Mistrz Spalania i Mistrz
Innowacji. W teście sprawdzano także IVECO Stralisa 420,
Mercedesa Actrosa 1843, Scanię G410 oraz MAN-a TGX
18.400. Ciężarówkami jeździli dziennikarze magazynów
branżowych z całej Europy. By dobrze sprawdzić
propozycje producentów, każdy z ciągników pokonał
identyczną trasę testową o długości 710 km z 25-tonowym
obciążeniem.
Cały artykuł przeczytasz na www.grupadbk.com.
IT’S ELECTRIC!
Więcej ładowności, wyższa prędkość i jeszcze większy zasięg.
Nadjeżdża nowe Iveco Daily Electric 2015.
W
2015 czeka nas elektryzująca premiera
nowego Daily Electric. Nie będzie to samochód zbyt szybki, bo osiągać będzie
prędkość do 80 km/h. Nowa propozycja włoskiego
producenta ma szansę na tytuł mistrza ładowności
– Daily Electric ma zabierać o ok. 100 kg więcej od
poprzedniego modelu, co oznacza, że w wersji podstawowej jego ładowność wynosić będzie ponad 900
kg. Oczywiście model będzie też dostępny w cięższych wersjach; w tym o DMC 5 ton. Tym, co rodzi
najwięcej pytań w przypadku pojazdów tego typu, jest
dystans, jaki samochód może pokonać na jednym ładowaniu. Jak na tym polu wypada Electric? Całkiem
nieźle. IVECO deklaruje, że w ruchu miejskim powinien pokonać ok. 200 km, natomiast w ruchu lokalnym nawet do 250 km. Taki wynik będzie możliwy do
uzyskania za sprawą nowych baterii sodowo-siarkowych, które znajdą się na pokładzie w maksymalnie
trzech egzemplarzach. Mają być one ładowane zarówno z sieci elektrycznej, jak i przy użyciu 380-voltowej ładowarki.
Stan naładowania baterii
będzie można odczytać
z tabletu firmy TomTom,
który został umieszczony
na desce rozdzielczej Daily
Electric.
Premiera nowego Daily Electric zapowiadana jest
w tym roku. Prawdopodobnie zbiegnie się ona z wejściem w życie nowych przepisów unijnych, na mocy
których elektrycznym Daily będzie można odjechać
bez tachografu na aż 100 km od bazy.
Piotr Kowalski
250
KILOMETRÓW
Tyle na jednym
ładowaniu będzie mógł
przejechać Daily Electric
9
GARAŻ | |
PRACOWNIK
ROKU
Trzecia generacja Iveco Daily zyskała
uznanie grona 23 dziennikarzy
motoryzacyjnych, którzy przyznali mu
tytuł Międzynarodowego Samochodu
Dostawczego Roku 2015.
Czy zasłużenie?
10
SZEROKOŚCI!
11
GARAŻ | |
Jeden z 8 tysięcy
CZY WIESZ, ŻE OFERTA NOWEGO DAILY OFERUJE AŻ 8 TYSIĘCY KOMBINACJI
NADWOZIA, NAPĘDU I WYPOSAŻENIA? DZIĘKI TEMU KAŻDY BIZNES ZNAJDZIE
DLA SIEBIE IDEALNE DAILY, BO JEST W CZYM WYBIERAĆ:
• 6 wariantów DMC – od 3,5 do 7,2 t;
• DMC przyczepy do 3,5 t
• 3 rozstawy osi, 5 wariantów długości dla
furgonu;
• 9 wariantów kubatury furgonu – od 7,3 do
19,6 m3;
8000
• 6 rozstawów osi i 6 wariantów kabiny dla
podwozia do zabudowy;
• 9 silników o mocy od 106 do 205 KM
i momencie obrotowym do 470 Nm;
• Zasilanie gazem ziemnym lub olejem
napędowym;
• Napęd na tylne koła lub 4x4;
KILOMETRÓW
Po takim przebiegu wymienia się
filtry paliwa w nowym Daily. Filtr
przeciwpyłkowy wystarczy wymieniać
raz na dwa lata, a płynu chłodzącego…
wcale nie trzeba wymieniać.
K
olejna generacja Iveco składa się w 80 procentach
z części i elementów zaprojektowanych od nowa. Nie oznacza to
jednak, że włoski dostawczak stracił
jedną ze swoich najważniejszych cech,
za którą jest tak ceniony. Konstrukcja
Daily nadal oparta jest o sprawdzone
i tradycyjne rozwiązanie czyli stalową
ramę podwozia. Jednocześnie konstruktorzy pozostali wierni swojej filozofii i po raz kolejny połączyli mocne podstawy z nowoczesną technologią, która
ma być przede wszystkim użyteczna.
Kompleksowe podejście
do kosztów
Podobnie jak przy tworzeniu większych
pojazdów ciężarowych, także przy pracach nad trzecią generacja Daily sku-
12
SZEROKOŚCI!
19,6
METRA
przestrzeni
ładunkowej
– nowy Daily
to najbardziej
przestronny
furgon
na rynku.
3
piono się na TCO, czyli całkowitych
kosztach utrzymania samochodu. Dzięki rekordowym w klasie ładownościom
i kubaturom przedziału ładunkowego
kierowca Daily może jeździć rzadziej, bo
przewozi więcej – do dyspozycji jest prawie 20 m3 przestrzeni. Listę rozwiązań
podnoszących ekonomię otwiera pakiet
EcoPack, pozwalający obniżyć spalanie
w warunkach miejskich nawet o 14
proc. Ponadto zastosowane rozwiązania
pozwoliły na obniżenie średniego spalania o 5,5 proc. Wśród pomysłów inżynierów Iveco jest m.in. system EcoSwitch
ograniczający moment obrotowy silnika
i spalanie przy jeździe z niewielkim obciążeniem. Inteligentny alternator odzyskuje energię przy hamowaniu, a układ
EcoMac optymalizuje pracę sprężarki
klimatyzacji, zmniejszając w ten sposób
obciążenie silnika. Nowe jednostki na-
pędowe cechują się także wydłużonymi
okresami między wymianami poszczególnych elementów eksploatacyjnych.
W szerokiej gamie wariantów nie zabrakło także specjalności firmy Iveco,
czyli wersji zasilanych gazem ziemnym
(CNG), które na jednym tankowaniu są
w stanie pokonać nawet 380 km.
Duży może więcej
Efektywna ładowność – to kluczowe
sformułowanie, jakim można określić
nowego Daily i to bez cienia przesady.
Rzecz w tym, że nowe Iveco jest rekordowo duże w środku, w stosunku
do swoich wymiarów zewnętrznych.
Mistrzem pod tym względem jest
furgon o pojemności 10,8 m3, który
może pochwalić się najlepszym wynikiem pod względem efektywnej ładowności mierzonej stosunkiem długości
przestrzeni ładunkowej do całkowitej
długości pojazdu. Nie tylko przewoźnik,
ale i kierowca będzie miał powody do
zadowolenia – zwrotność (średnica zawracania 11,9 m) oznacza mniej pracy
za kierownicą. Z kolei podłoga przestrzeni ładunkowej na wysokości obniżonej o 55 mm ułatwia ładunek i rozładunek i pozwala na uzyskanie czołowej
wysokości wnętrza wśród furgonów
z napędem na tylną oś. Także podwozia z kabiną zaliczają się do klasowych
prymusów i zbierają celujące oceny za
ładowność (do 4800 kg!).
Moc bezpieczeństwa
Duże i ciężkie ładunki, jakie nowe Daily chętnie bierze na swoje barki nie
powodują, że dostawcze Iveco staje
się ospałą zawalidrogą. Nowoczesne
i mocne silniki o pojemnościach 2,3
7
TON
dopuszczalnej
masy całkowitej
i niemal 4 tony
ładowności
furgonu
– najmniejsze
Iveco to
prawdziwy
siłacz.
i 3,0 litra występują w wielu wariantach
mocy – od 106 do 205 KM, co pozwala
optymalnie dobrać możliwości silnika
do potrzeb transportowych i masy przewożonych ładunków. Interesującą pozycją w gamie jednostek napędowych
jest 136-konny silnik zasilany gazem
ziemnym, który można czerpać wprost
z sieci gazowej. Wszystkie motory
współpracują z manualnymi, sześciobiegowymi przekładniami, a dodatkowo
dostępna jest także zautomatyzowana
skrzynia Agile, również o sześciu biegach. Ośmioma biegami dysponuje
automatyczna skrzynia Hi-Matic, podnosząc tym samym elastyczność, dynamikę przy jednoczesnej redukcji spalania. Wysokie możliwości transportowe
nowego Daily są także zasługą dopracowanego zawieszenia, zdolnego bezpiecznie dźwigać przewożone ładunki.
O stabilność dba seryjny układ stabilizacji toru jazdy, choć nowego Daily
naprawdę trudno jest wyprowadzić
z równowagi. W testach stabilności
i poręczności uzyskano przeciążenie
boczne rzędu 0,74 G, co oznacza, że
nowe Iveco prowadzeniem w zakrętach
dorównuje samochodom osobowym.
Nowy Daily – z natury mocny – to nie
tylko pracowity, ale także towarzyski
typ. Decyduje o tym, nie tylko przyjazna i komfortowa kabina. W gamie
marki są również minibusy, choć mini
jest w nich tylko spalanie, bowiem na
pokład można zaprosić nawet 22 pasażerów. Jedną z ośmiu tysięcy kombinacji twojego Daily możesz wybrać,
skonfigurować i sfinansować w jednym
z punktów Grupy DBK.
Rafał Rezler
13
|| Pozytywne zaskoczenie
ZESTAW NA TESTACH | |
Jeżdżę od prawie dwudziestu lat – głównie
krajówka. W naszej firmie jeździłem przede
wszystkim LF-em, ale mówiąc szczerze nie
ma porównania. DAF CF Euro 6, który trafił
do nas w 2014 r., został wybrany przede
wszystkim z powodu komfortu i znacznie
większej wygody niż w przypadku LF-a. Dla
mnie ma to ogromne znaczenie, bo spędzam
cały tydzień w samochodzie. Podoba mi się
znacznie większa przestrzeń dla kierowcy,
wysoka kabina oraz mnóstwo schowków.
Każdy kierowca wie, jakie to ma znaczenie
przy dłuższych trasach. Pozytywnie zaskoczyło mnie spalanie zestawu, które nawet
przy dużym wietrze oscyluje w okolicach 26 l.
Krzysztof Dejk, kierowca
kowe korzyści. I wtedy pojawił się u nas handlowiec z DBK z ofertą zakupu DAF-a 45, który
był przygotowany dla innego klienta, ale ten nie
dał rady go odebrać. Co ciekawe, pojazd ten był
już pomalowany na niebiesko z myślą o tamtym
kliencie. Nam ten kolor nie przeszkadzał, a gdy
w przyszłości kupowaliśmy kolejne samochody,
braliśmy je pod kolor tego pierwszego. Tak więc
to przypadek wybrał nam kolory firmowe. – mówi
właściciel firmy PIANPUR.
BŁĘKITNA
MISS EUROPA
Truck of the Week to specjalne wyróżnienie przyznawane przez centralę DAF Trucks N.V. Właściciel
nagrodzonej tym tytułem ciężarówki może być pewien,
że przez tydzień jego pojazd jest najładniejszym
DAF-em w całej Europie. Taki zaszczyt spotkał
właściciela firmy PIANPUR z Kiełpina (woj. pomorskie).
14
SZEROKOŚCI!
W
iesz, że Twój pomysł na biznes jest
dobry, jeśli nie masz czasu na rozruch, bo od razu musisz pracować
nad lawinowo płynącymi zamówieniami. Przekonał się o tym Mariusz Skrzypczak, właściciel firmy PIANPUR produkującej i dystrybuującej piankę poliuretanową, która praktycznie od momentu
powstania notuje regularny wzrost. – Nasza firma powstała w 1998 roku w Kartuzach, a już
rok później musieliśmy myśleć o powiększeniu
zespołu oraz dodatkowym transporcie. To właśnie transport stał się bowiem motorem naszego dynamicznego rozwoju. W momencie startu
firmy zakupiliśmy IVECO Turbo Daily do obsługi
lokalnych zamówień. Pomysł okazał się strzałem
w dziesiątkę, bo byliśmy w tamtych czasach jedną z nielicznych firm, które same dowoziły towar
do klienta. Nasi klienci polubili tę wygodę oraz
szybkość – często samochód ruszał do klienta
niemal po telefonicznym zamówieniu.. Wiedzieliśmy, że tym wygrywamy. Rok później, gdy klientów przybywało, stwierdziliśmy, że aby utrzymać
się na fali, musimy zainwestować w transport.
Dodatkowo część spośród naszych dostawców
zaczęło premiować tych, którzy sami odbierali
towar, a więc zakup nowego pojazdu miał dodat-
Przez kolejne lata, wraz z rozwojem firmy, flota
powiększała się o kolejne pojazdy. W większości
były to DAF-y LF, które okazały się idealnym wyborem na krótkie trasy z tak lekkim ładunkiem, jakim jest dostarczana przez firmę pianka. W 2014
roku firma powiększyła jednak obszar działalności
o województwa warmińsko-mazurskie, wielkopolskie oraz śląskie. Oczywistym było, że do obsługi
tras potrzebny jest zestaw zapewniający kierowcy
komfort jazdy na dłuższych trasach. Wybór padł na
DAF-a CF FA (4x2) z kabiną Space Cab. – Potrzebowaliśmy samochodu, który da radę zabrać więcej,
a jednocześnie nie boi się wiatrów, bo przecież cały
czas mówimy o lekkim ładunku. Na początku miałem pewne obawy o opłacalność takiego zakupu.
Wydawało mi się, że skoro większy silnik i większa
moc, to i większe spalanie. Okazało się, że jest
wręcz przeciwnie – dodatkowa moc przydaje się
w zmiennych warunkach atmosferycznych. Większa jest także ładowność nowego CF-a. Wcześniejsze LF-y zabierają po 30 bloków pianki, a CF – 32.
Biorąc pod uwagę fakt, że obecnie CF robi średnio
po 12 tys. kilometrów miesięcznie, ma to ogromne
znaczenie z punktu widzenia rentowności – tłumaczy Mariusz Skrzypczak.
Znaczenie, jak się okazało, ma także kolor nowego
samochodu. Dostarczony przez Grupę DBK został
pomalowany w unikatowe jasnoniebieskie barwy,
które z jednej strony pasują do firmowego koloru
„z przypadku”, a z drugiej czynią pojazd unikalnym
i rozpoznawalnym. Kolor ten zdobył uznanie DAF
Trucks N.V., które od jakiegoś czasu organizuje internetowy plebiscyt Truck of the Week (ciężarówka
tygodnia) nagradzający najładniejsze pojazdy w Europie. Pod koniec zeszłego roku przez tydzień wirtualną koronę miss woziła ciężarówka PIANPURA.
Obecnie właściciel firmy zastanawia się nad zakupem kolejnej Euro 6, która zapewne może liczyć na
unikatowe szaty.
Piotr Kowalski
15
NIEDALEKO OD SZOSY | |
CZY WIEDZIELIŚCIE
O TYM, ŻE...
We wrześniu 2007 roku
wojewoda zachodniopomorski
zaproponował ministrowi
transportu włączenie
drogi krajowej nr 10 do
międzynarodowego korytarza
transportowego, a inicjatywa ta
została rozpatrzona pozytywnie.
Fot.: Adam Wysocki/EASTNEWS
ODLEGŁA
PERSPEKTYWA
16
Priorytetem planu rozbudowy polskich
dróg jest domknięcie kluczowych szlaków
komunikacyjnych łączących największe miasta
wojewódzkie. Bohaterka tego tekstu – krajowa
„dziesiątka” – będzie więc musiała poczekać,
aż dokończymy ekspresówki z jednocyfrowym
oznaczeniem.
SZEROKOŚCI!
N
DZIESIĄTKA W PIGUŁCE
od: Lubieszyna (DE/PL) do: Płońska
Około 473 km długości
67,5 km w standardzie drogi ekspresowej
15,2 km w standardzie drogi ekspresowej
0 km w budowie
18 km w planach – obwodnica Wałcza
3 okazje do zbierania punktów w programie
„Szerokości!” (Warszawa, Toruń, Szczecin)
a początek kilka faktów – droga krajowa numer 10, to naturalne połączenie aglomeracji
warszawskiej z Toruniem, Bydgoszczą i dalej – z miastami województwa Zachodniopomorskiego. Liczy 473 km
długości, co oznacza, że to jedenasta pod względem długości droga w Polsce. Oprócz wymienionych miast na jej szlaku leżą takie miejscowości jak Stargard Szczeciński, Wałcz, Piła, Sierpc
i Płońsk, gdzie „dziesiątka” łączy się z „siódemką” i w konsekwencji – Warszawą. W kontekście
obciążenia ruchem „najlepiej” jest na odcinku
w miejscowości Lubicz pod Toruniem, gdzie DK
10 łączy się z Autostradą A1. Tam, zgodnie z danymi z 2010 r., dobowy ruch pojazdów dochodzi
do 26,7 tys. pojazdów, choć możemy się spodziewać, że w kolejnym badaniu GDDKiA ta liczba
będzie już większa. Co ciekawe, na jednym z odcinków „dziesiątka” jest jedną z niewielu płatnych
ekspresówek w kraju. Chodzi o 10-kilometrowy
fragment od węzła Lubicz do węzła Czerniewice,
na którym przebieg DK 10 pokrywa się z Autostradą A1. Mimo dość dużego znaczenia, natężenie
ruchu na „dziesiątce” jest wyraźnie mniejsze
niż na krajówkach o jednocyfrowym oznaczeniu,
co ma swoje odzwierciedlenie w statystykach
bezpieczeństwa. W 2013 r. na tej drodze miało
miejsce 229 wypadków. Dla porównania DK 1,
7 i 8 zdarzeń było odpowiednio 388, 502 i 380.
Niekorzystny wpływ na bezpieczeństwo na DK 10
z pewnością ma fakt, że zaledwie 67,5 km tego
szlaku ma standard drogi ekspresowej, z czego
43 km są dwujezdniowe.
17
NIEDALEKO OD SZOSY | |
Trzy punkty po punkty
JADĄC OD WARSZAWY DO SZCZECINA, W OKOLICY KRAJOWEJ „DZIESIĄTKI” ZNAJDZIECIE TRZY
PUNKTY GRUPY DBK, W KTÓRYCH CZEKAJĄ NA WAS NIE TYLKO SPECJALIŚCI OD WSZYSTKIEGO,
CO POTRZEBNE, BY PO PROSTU JEŹDZIĆ, LECZ TAKŻE MIŁE NIESPODZIANKI, CZYLI PUNKTY
PROGRAMU „SZEROKOŚCI!”
Fot.: Piotr Płaczkowski/Reporter
Droga do cierpliwości
18
Niestety ci, którzy często korzystają z krajowej dziesiątki nie mają
na razie powodów do optymizmu,
ze wspomnianych już przez nas powodów. W najnowszej, listopadowej
wersji oficjalnych planów rządowych,
jedynym fragmentem tej drogi zakwalifikowanym do budowy jest 18-kilometrowa obwodnica Wałcza. W tym
zachodniopomorskim
miasteczku
ruch należy do największych na DK
10 (13,6 tys. pojazdów na dobę),
nie licząc oczywiście okolic Torunia. W sierpniu 2014 r. ogłoszono
przetarg na budowę tego fragmentu
SZEROKOŚCI!
i to od razu w wariancie drogi dwujezdniowej. Przewidywany termin realizacji tej inwestycji to 2017 rok.
Przykład „dziesiątki” stawia pytanie
o to, w jakim kierunku powinny iść
plany rozbudowy sieci polskich dróg.
Czy lepsza jest aktualna koncepcja
– domykania szlaków drogowych na
większości ich długości, jak w przypadku A4, S8? A może przy relatywnie gęstej sieci naszych dróg lepsza
byłaby metoda małych kroków, czyli
usuwanie wąskich gardeł na kluczowych odcinkach dróg krajowych?
Chodzi tu o budowę możliwie wielu, krótkich odcinków obwodnic, już
CZY WIEDZIELIŚCIE
O TYM, ŻE...
Pod koniec 2014 r. na obwodnicy
Kobylanki, Morzyczyna i Zieleniewa
zamontowano barierę linową odgradzającą pasy ruchu. Nie pozwala ona na
wyprzedzanie na sześciokilometrowym
odcinku DK10. Od tego czasu bariery
już wielokrotnie uratowały kierowców
przed czołowymi zderzeniami.
w standardzie dróg ekspresowych,
co pozwoli upłynnić ruch tranzytowy,
a także uspokoić lokalny. Na szczęście z głosów dobiegających z Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju
oraz planów możemy wywnioskować,
że obie koncepcje mają był połączone w projekcie budowy dróg na lata
2014-2020. Rząd zakłada bowiem
powstanie 1790 km dróg ekspresowych i 35 obwodnic. – Głównym celem projektu programu budowy dróg
na nową perspektywę unijną jest powstanie spójnej i nowoczesnej sieci
autostrad oraz dróg ekspresowych.
Do 2020 r. priorytetem będą inwe-
Warszawa
GPS: N 52 12.741, E 20 41.432
Sprzedaż części zamiennych, w tym
używanych, i akcesoriów oraz kompleksowe usługi serwisowe i naprawcze naczep, przyczep i samochodów ciężarowych wszystkich marek – to tylko część
usług, jakie realizowane są w punkcie
Grupy DBK nieopodal Warszawy.
Serwis specjalizuje się w obsłudze pojazdów marki MAN. Do waszej dyspozycji
jest też całodobowy assistance.
stycje, które uzupełnią brakujące
odcinki sieci, tworząc ciągi pomiędzy
największymi ośrodkami gospodarczymi Polski – powiedział Zbigniew
Rynasiewicz, sekretarz stanu w Ministerstwe Infrastruktury i Rozwoju
i pełnomocnik rządu ds. zarządzania
infrastrukturą drogową.
Przedwojenny numer 1
O tym, że kierunek północno-zachodni
miał znaczenie dla władz w Warszawie świadczy fakt, że przed wojną,
dzisiejszy fragment „dziesiątki” między Płońskiem i Sierpcem, był oznaczony jako droga numer 1. Następnie
Szczecin
GPS: N 53 19.901, E 14 32.555
Specjalnością Szczecina jest obsługa
i naprawa pojazdów DAF, KÖGEL
oraz Volkswagen, ale do tego punktu
Grupy DBK warto zajrzeć także
z samochodami innych marek. Dla
tamtejszych fachowców to codzienność,
a przy tym pomogą także w doborze
części zamiennych. Ciekawostką jest
wyspecjalizowany serwis opon,
który działa również mobilnie.
„jedynka” odbijała na północ, w kierunku Rypina i Grudziądza. Dalej – od
Torunia, przez Bydgoszcz do granicy
II RP w Pile, droga państwowa, jak
ją wówczas nazywano, była numerowana jako „osiemnastka”. Na mapie
z 1939 r. większość przebiegu tej
drogi oznaczono, jako szosę w stanie
dobrym lub co najmniej średnim. Niemal 80 lat później na interaktywnych
mapach GDDKiA cały przebieg „dziesiątki” jest zaplanowany jako S10.
Pytanie, kiedy tylko będziemy mogli
się cieszyć z realizacji tych założeń.
Rafał Rezler
Fot.: Wojciech Stróżyk/Reporter
Toruń
GPS: N 52 58.400, E 18 33.858
Toruński punkt Grupy DBK znajduje się tuż przy drodze S10. Oprócz
samochodów ciężarowych wszystkich
marek, naczep i autobusów w mieście
Kopernika działa także serwis urządzeń chłodniczych Carrier Transicold.
Miejsca na naprawy jest sporo – w hali
o powierzchni 2,5 tys. m2 mieści się
osiem stanowisk serwisowych, a magazyn części zajmuje 200 m2.
19
Masz na koncie wiele ról, ale
bądźmy szczerzy – wszyscy
kojarzą Cię z jedną. Czy trudno
jest nie myśleć o roli Jasia Fasoli, skoro ta postać tak długo
była obecna w twoim życiu?
Owszem trudno, choć na szczęście
nie przyjąłem żadnej jego cechy
(śmiech). Pozostałem sobą, co zresztą bardzo mnie cieszy. Przypuszczam,
że w niektórych filmach, wcielając
się w inne postacie, mimochodem
przemycam jakieś cechy czy zachowania Jasia Fasoli, ale to zrozumiałe. Aktor nie może zmienić się do
tego stopnia, by stać się zupełnie
innym człowiekiem, który w niczym
nie przypomina jego poprzednich
kreacji i wcieleń. Na ekranie zawsze
dojrzycie pewne podobieństwa
między moją nową postacią filmową
a Jasiem Fasolą.
Ludzie muszą Cię często
zaczepiać i wypytywać o Jasia
Fasolę, nie wkurza Cię to?
JAŚ FASOLA W
Fot.: Eyevine/EAST NEWS
CIĘŻARÓWCE
20
Choć wielu kojarzy go z filigranowym zielonym
Mini, to raczej nie zobaczycie go w takim
samochodzie. Rowan Atkinson to prawdziwy
petrolhead, czyli człowiek, w którego żyłach
płynie benzyna, a może i olej napędowy,
bo popularny komik i aktor jeździ także…
ciężarówkami.
SZEROKOŚCI!
Racja, to zdarza się dość często, ale
nie przeszkadza mi to. Ta rola była
dla mnie bardzo ważna, naprawdę
dużo mi dała i jestem wdzięczny
za to, że otrzymałem taką szansę
w życiu. Często ludzie mówią do
mnie właśnie „panie Fasola”, bo tak
naprawdę nie znają mojego imienia
i nazwiska. Tak mnie zapamiętali,
więc tak do mnie mówią i dla mnie
to jest OK.
Popularność bywa
jednak trudna.
Oczywiście. Na przykład w sytuacjach, w których ktoś mnie zaczepia
i prosi o zrobienie czegoś śmiesznego. Wtedy odmawiam, zwłaszcza
dorosłym, którzy powinni rozumieć,
że życie to jedno, a telewizja drugie.
Ale to nie oznacza, że brak Ci
poczucia humoru?
Prywatnie chyba nie jestem tak
zabawny, jak wielu sądzi. Czuję się
bardziej aktorem niż komikiem. Poza
tym nie czuję potrzeby bycia zabawnym, nie przepadam też za opowiadaniem dowcipów. Ostatnio większą
popularnością cieszy się stand-up,
a ja wolę jednak klasyczne komedie.
Wyżej stawiam tworzenie postaci niż
bazowanie na swojej osobowości.
“
W ciężarówkach
fascynujące jest to, że
siedzisz tak wysoko,
a na drodze widzisz
pełno malutkich
samochodów, które
z twojego punktu
widzenia wyglądają
trochę jak zabawki.
Myślisz, że mógłbyś ponownie
zagrać Jasia Fasolę?
Nie sądzę. Zależało mi na tym, żeby
Jaś Fasola stał się i pozostał postacią ponadczasową, taką która się
nie starzeje. Poza tym wyobrażam
go sobie, jako człowieka w wieku od
25 do 45 lat, więc ja już do tej roli
nie pasuję – wyrosłem z niej. Nie
chciałbym się wcielać w tą postać
ponownie, choć jak twierdzi James
Bond – nigdy nie mów nigdy. Jaś
Fasola to bardzo trudna postać do
zagrania, ponieważ trzeba się obejść
niemal bez słów, zagrać go gestami
i mimiką, robiąc to czytelnie i zrozumiale dla widza. Do osiemdziesiątkimógłbym za to grać Johny’ego
Englisha. 80-letni tajny agent, to
byłoby coś, prawda? (śmiech).
Tajni agenci dostają
zazwyczaj najlepsze
samochody, fajniejsze niż
te w salonach, a to coś
w sam raz dla Ciebie, bo
samochody to twój konik,
nie zaprzeczysz?
Kocham samochody, szczególnie te
szybkie, choć sam nie wiem, skąd
mi się to wzięło i jak ta miłość się
narodziła. Jestem zafascynowany
motoryzacją, a szczególnie tą zabytkową. Uwielbiam stare, klasyczne
samochody.
A prędkość? Ją też kochasz?
Lubię ją, choć nie jestem od niej
uzależniony, jak niektórzy sądzą.
Inni ludzie szukają prędkości i zabawy podczas jazdy na nartach, a ja
robię to za kierownicą. Jeśli chcesz
odczuwać więcej i więcej frajdy
z narciarstwa, to musisz trenować
i podobnie jest z samochodami.
Trzeba podnosić swoje umiejętności, żeby odczuwać coraz pełniejszą
przyjemność.
Skoro kochasz
szybkie samochody,
to z pewnością dostajesz
mnóstwo mandatów
za prędkość?
Muszę przyznać, że trochę ich
dostałem, to fakt. Ale wyścigi na
drogach publicznych? Nie próbuję
tego, choć czasem mnie kusi.
W ruchu ulicznym trudno jest
się pilnować, trudno jeździć tak
przepisowo, by nigdy nie zarobić
mandatu. Dlatego też zabieram
swoje samochody na tor wyścigowy
i tam mogę oddawać się czystej,
nieskrępowanej jeździe.
Masz też prawo jazdy na
ciężarówki, ale chyba
nie traktujesz tego
zarobkowo?
No pewnie, że nie (śmiech). Ja
naprawdę kocham samochody
i to niemal wszystkie. Niezależnie
od tego, czy jest to malutkie
Mini, emocjonujący wóz sportowy
czy też ogromna ciężarówka.
Nie potrzebuję uprawnień na
ciężarówki do pracy, choć kto
wie, może kiedyś mi się to
przyda (śmiech). W ciężarówkach
fascynujące jest to, że siedzisz
tak wysoko, a na drodze widzisz
pełno malutkich samochodów,
które z twojego punktu widzenia
wyglądają trochę jak zabawki.
Uwielbiam to.
|| Szybkie bio
Urodzony 6 stycznia 1955 r. w Consett
– miasteczku w północnej Anglii, nieopodal
Newcastle upon Tyne. Brytyjski komik, aktor
i scenarzysta. Występował między innymi
w serialach „Czarna Żmija”, „Cienka niebieska
linia”, a także serii filmów „Johny English”
parodiujących przygody Jamesa Bonda.
Publiczności najbardziej znany jest z roli
Jasia Fasoli. Prywatnie Atkinson jest wielkim
fanem motoryzacji, a w jego garażu parkują
takie samochody jak wyścigowe Renault
5 GT Turbo, McLaren F1, Honda NSX czy
Audi A8. Jego ulubioną marką jest jednak
brytyjski Aston Martin. Atkinson to człowiek o wielu talentach. Zajmował się także
dziennikarstwem – pisywał do brytyjskich
periodyków, jak „EVO”, a w latach 80. zrobił
prawo jazdy kategorii C+E.
Fot.: Rex Features /EAST NEWS
CB RADIO | |
21
W GRUPIE SIŁA | |
NAJWIĘKSZY
SPOŚRÓD
WIELKICH
Co jest potrzebne, by
z powodzeniem walczyć
o miano najlepszego
serwisu w Polsce?
Doświadczenie?
Wykwalifikowani
ludzie? Nowoczesny
sprzęt? Liczne
autoryzacje? A może
szybki dostęp do części
zamiennych? Serwis
Remo-Car udowadnia,
że najlepiej… mieć
wszystko powyższe.
22
SZEROKOŚCI!
N
ależący do Grupy DBK
Remo-Car to specjalista
w obsłudze serwisowej
pojazdów ciężarowych MAN, na co
zresztą ma… pisemne potwierdzenie. W 2013 roku znajdujący się przy
trasie A2 między Błoniem a Ożarowem Mazowieckim punkt zdobył tytuł
najlepszego serwisu MAN w Polsce.
Badanie realizowane było techniką
tajemniczego klienta, która umożliwia
poznanie punktu widzenia klienta.
Nie ma co się dziwić – niewiele warsztatów w Polsce może pochwalić się
tak bogatym, bo aż niemal 30-letnim
doświadczeniem w zakresie obsługi
serwisowej pojazdów ciężarowych,
w tym 20-letnim samochodów MAN.
Warto dodać, że serwis Remo-Car
jest największym punktem obsługi
pojazdów ciężarowych w Polsce oraz
jednym z trzech największych w Europie! O rozmiarze może świadczyć fakt,
że klienci znajdą tutaj aż 26 nowoczesnych, pełnowymiarowych stanowisk
wykonujących naprawy blacharskie,
lakiernicze, ślusarskie, mechaniczne,
elektryczne, spawalnicze, tokarskie
i inne. Stanowiska naprawcze obsługiwane są przez prawie 50 wykwalifikowanych pracowników, w tym obsługa bogato zaopatrzonego magazynu
oryginalnych lub używanych części zamiennych. Dzięki temu naprawy realizowane są w najkrótszym możliwym
czasie, który najczęściej nie wymaga
czekania na sprowadzenie części. Od
prawie 20 lat Remo-Car zajmuje się
także sprzedażą naczep, przyczep,
zabudów oraz używanych pojazdów
ciężarowych i dostawczych. Punkt
w Święcicach ma także autoryzację
na sprzedaż pojazdów marki IVECO.
W 2011 roku Remo-Car dołączył do
Grupy DBK, wprowadzając tym samym realizowaną przez DBK ideę
Total Care, a więc pełną obsługę
przedsiębiorcy pod jednym dachem
– od pozyskania finansowania, przez
zakup bądź wynajem pojazdów, aż po
ubezpieczenie i serwis floty.
Piotr Kowalski
“
Remo-Car może
pochwalić się
autoryzacjami
serwisowymi takich
producentów, jak
m.in. IVECO,
Man, Kögel,
Noteboom, Feber,
Knorr-Bremse,
WABCO, Haldex,
SAF, Gigant, Jost,
Bar Cargolift
i wielu innych.
|| REMO-CAR do usług
• Autoryzowany dealer pojazdów Iveco Daily
• Sprzedaż używanych pojazdów dostawczych
i ciężarowych
• Serwis gwarancyjny pojazdów Iveco,
Man i Kögel
• Naprawy pogwarancyjne wszystkich marek
pojazdów dostawczych, ciężarowych,
naczep i autobusów
• Profesjonalne naprawy powypadkowe – usługi
blacharskie i lakiernicze oraz prostowanie ram
• Serwis i kalibracja tachografów
• Możliwość wykonania pełnej diagnostyki
pojazdu
• Sprzedaż części zamiennych oraz akcesoriów
• Wynajem pojazdów ciężarowych
• Badania diagnostyczne
• Mycie pojazdów
• Serwis pojazdów i zabudów specjalistycznych
23
KURS BEZKOLIZYJNY | |
WYNAJEM
NA PLUS!
• Twoja firma zachowuje zdolności inwestycyjne
– samochody nie figurują w jej bilansie;
• Nie blokujesz środków – nie ma konieczności
wnoszenia opłaty wstępnej;
• Łatwiej planować budżety, bo koszty użytkowania są stałe, zaplanowane i zagwarantowane
z wyprzedzeniem;
• Utrata wartości przestaje być twoim kłopotem;
• Potrzebujesz, to kupujesz, bo masz możliwość
wykupienia pojazdu po okresie najmu;
• Czas zarządzania flotą zredukowany jest do
minimum, dzięki czemu masz więcej czasu
na zarządzanie firmą i podnoszenie standardu
usług.
MIEĆ CZY BYĆ?
Dylematy stojące przed przedsiębiorcami są nierzadko
trudniejsze niż problemy, jakie próbowali rozwikłać
filozofowie. W branży transportowej jedną z takich
trudności stanowi sposób, w jaki można stać się
użytkownikiem pojazdu. Narzędzie pracy można
bowiem mieć lub… wynajmować.
W
ynajem, obok zakupu czy
leasingu, to jeden z najpopularniejszych sposobów na powiększenie floty. Niezależnie
od tego, czy mówimy o wynajmie krótko- czy
długoterminowym, metodę tę cechuje oszczędność czasu – szybka decyzja, minimum formalności – czyli to, co dla właściciela firmy
jest bezcenne. W wariancie krótkoterminowym
wynajem pozwoli na szybkie postawienie żagli
24
SZEROKOŚCI!
przy sprzyjającym wietrze, który przywiał więcej
zleceń czy klientów niż firma mogła obsłużyć.
Średnioterminowy i długoterminowy wynajem to
z kolei rozwiązanie, które pozwoli na utrzymanie
w pełnej gotowości floty bez konieczności zwiększenia nakładów pracy i czasu. Przedsiębiorcy
pozostaje jedynie zarządzanie i koncentracja na
optymalnym wykorzystaniu środków transportu.
Właściciel firmy doceni też fakt, że wynajem nie
wymaga angażowania własnego kapitału, co
jest kluczowe dla firm na tzw. dorobku, a przy
tym nie wpływa na zdolność kredytową. Dodając
do tego możliwość zaliczenia opłat za wynajem
do kosztów uzyskania przychodu oraz pełną kontrolę nad kosztami eksploatacji, otrzymujemy
rozwiązanie na pozór idealne. Czy na pewno?
Jak dbasz, tak masz
Podobnie jak w przypadku leasingu, w ofertach
firm wynajmujących coraz częściej pojawia się
|| HAMA Polska
możliwość wykupu pojazdu po zakończeniu
okresu najmu. Oznacza to, że elastyczność
działania jest coraz większa, bo najemca może
pojazd zwrócić, może go kupić, a może też wynająć inny. Warto tylko pamiętać – choć to nie
powinno być zaskoczeniem – że wynajmowany
pojazd trzeba zwrócić w takim stanie, w jakim
trafił do firmy, a co za tym idzie – trzeba o niego dbać. Nie trzeba przypominać, że zadbane
narzędzie pracy to nie tylko większy komfort,
ale też mniejsze koszty i mniej niespodziewanych wydatków. – Jeśli chodzi o umowy
najmu, to zasady są przeważnie bardzo proste. Jedynym z ważniejszych elementów jest
wspomniany już stan techniczny auta. Wynajmujący wydaje samochód w sprawdzonym –
w przypadku Grupy DBK także potwierdzonym
na szczegółowych protokołach przekazania/
zwrotu – stanie technicznym, i w takim też stanie pojazd musi zostać zwrócony. Warto więc
wykonać dokumentację fotograficzną pojazdu,
aby podczas odbioru lub zwrotu uniknąć sytuacji spornych. W momencie zwrotu pojazdu zostanie on jednak sprawdzony pod kątem tego,
co jest następstwem normalnej eksploatacji,
a co zaniedbania – tłumaczy Rafał Gutowski
z należącej do Grupy DBK spółki HAMA Polska.
Zgodnie z umową
Wynajem pojazdu ciężarowego może trwać już
od miesiąca nawet do pięciu lat. Wybierając ofertę wynajmu pierwszą ważną informacją jest…
dostępność pojazdu. – Najczęściej decydujący
się na wynajem wybiera takie rozwiązanie z konkretnego powodu. Czekające zlecenie, przedłuża-
jąca się naprawa innego pojazdu, nowy kontrakt,
nowe trasy… W konkurencyjnych firmach zdarza
się, że dopiero po podpisaniu umowy klient dowiaduje się, że na samochód musi zaczekać, co
dla przedsiębiorcy jest nie do przyjęcia. W Grupie
DBK o tym, kiedy pojazd zostanie dostarczony,
klient dowiaduje się przed podpisaniem kontraktu. Z doświadczenia mogę napisać, że dzięki
temu, że regularnie wynajmujemy około 600 pojazdów różnych marek, o różnej ładowności i do
różnych zastosowań – w tym ciągniki siodłowe
i naczepy – możemy na zapytania niezwykle szybko reagować. Dodatkowo dajemy naszym klientom możliwość wynajmu pojazdów adaptowanych do ich potrzeb, np. wyposażonych w układ
hydraulicznego załadunku. Ale to nie wszystko.
Kolejnym powodem do dumy jest dla nas fakt,
że wszystkie pojazdy przeznaczone na wynajem
w Grupie DBK są serwisowane i badane w naszych punktach. Dzięki temu mamy dostęp do
historii serwisowej i możemy dać gwarancję
zgodności stanu technicznego z deklarowanym.
Jesteśmy więc pewni tego, co oferujemy. – mówi
Rafał Gutowski.
HAMA Polska to należąca do Grupy DBK
spółka zajmująca się wynajmem środków transportów – od kwestii finansowych, przez wszelkie formalności, aż po
wydanie pojazdu. Dzięki przynależności
do Grupy DBK może realizować ideę
TOTAL CARE, a więc pełną obsługę
przedsiębiorcy w jednym miejscu i podczas jednej wizyty w jednym z kilkudziesięciu punktów Grupy DBK w całej
Polsce. W stałej ofercie HAMA Polska
jest około 600 pojazdów, w tym ciągniki
siodłowe marki DAF, IVECO oraz MAN,
a także naczepy marki KÖGEL – kurtynowe, chłodnie, naczepy wielkoprzestrzenne oraz podkontenerowe.
Rzecz jasna wciąż jednym z kluczowych kryteriów pozostaje cena. Należy więc dokładnie
zapoznać się z ofertą cenową, zakresem elementów objętych umową (czasem mniej znaczy
więcej), ale też… uczciwie zastanowić się, czy
dana oferta jest na potrzeby i możliwości finansowe firmy. Jeśli po przejrzeniu powyższego nie
ma żądnych wątpliwości, pozostaje podpisać
umowę… i jechać.
Piotr Kowalski
25
W TANDEMIE | |
AUTA (JAK) MALOWANE
Dla transportowca samochód to przede wszystkim narzędzie pracy.
Nie da się ukryć, że to także wizytówka firmy, która może wystawiać
świadectwo… albo zwyczajnie cieszyć oko. Takie właśnie są
samochody Nika Trans, które właściciel ubrał w wyjątkowo
barwne szaty.
26
SZEROKOŚCI!
pasjami, postanowiłem z okazji skorzystać. Miałem obawy, bo kto ich
nie ma? Ale chciałem spróbować i to
nie dla pieniędzy, a głównie dla pasji.
Wiedziałem, jakie jest ryzyko, choćby
ze względu na bardzo długie terminy
płatności połączone ze sporymi inwestycjami na start. Obawy na szczęście
się nie potwierdziły. Rozwijamy się,
a większość taboru już jest naszą własnością, bo leasingi się pokończyły.
Teraz więc dokupujemy lub wymieniamy, by mieć pewność niezawodności
naszej floty i unikać niepotrzebnych
przestojów – mówi Piotr Konwerski,
właściciel firmy.
Cieszy oko,
oszczędza pieniądze
Pierwszym pojazdem, który jeszcze
w 2010 r. trafił na parking Nika Trans,
był DAF XF 95. Zresztą do dziś wiernie
służy obok nowocześniejszych braci.
Obecnie flota firmy to ponad 30 pojazdów ciężarowych – w większości marki
DAF. Charakterystycznych pojazdów,
warto dodać, bo zgodnie z niepisaną zasadą firmy, każdy z samochodów musi
być co najmniej oklejony. Prawdziwe
perełki to jednak trzy DAF-y XF Euro 6,
które zostały pomalowane w sposób, obok którego nie można przejść
Fot. Piotr Kowalski / PressToRead
I
stniejąca od prawie 5 lat śląska firma Nika Trans prowadzi
transport międzynarodowy dla
klientów z branży motoryzacyjnej.
Większość kursów kierowanych jest
za zachodnią granicę do strategicznych klientów firmy – fabryk BMW oraz
Opel. – Zanim założyłem Nika Trans,
także pracowałem w branży transportowej – jako kierowca oraz pracownik
działu technicznego. W 2010 r. sytuacja jednak nieco się zmieniła, a ja
musiałem się zastanowić, w którą
stronę pójść. Pojawiła się możliwość
współpracy z Oplem, a że transport
i motoryzacja od zawsze były moimi
obojętnie. – Wybrałem DAF-a XF Euro 6
głównie z myślą o wygodzie dla kierowcy, ale też z powodu niezawodnych silników i niskiej awaryjności. Kwestią nie
bez znaczenia było też spalanie na niskim poziomie. Jak już pierwszy pojawił
się w firmie, pomyślałem, że to dobry
moment na wdrożenie planu, który już
dawno chodził mi po głowie. Chciałem,
by nasza flota była wyjątkowa, charakterystyczna. By każdy, widząc naszą ciężarówkę z daleka, mówił: O, Nika leci!
Dlatego pomyśleliśmy o ich malowaniu,
ale nie po prostu w jakieś ładne wzorki.
Każdy samochód miał mieć motyw, który
coś symbolizuje, jest jakąś ukrytą metaforą – tłumaczy Piotr Konwerski.
Historia na masce
Pierwszy DAF to swego rodzaju hołd złożony cywilom zaangażowanym w konflikt na Ukrainie. Na masce XF-a kolorowe kwiaty, jako symbol wolności, łączą
się z motywami militarnymi. Drugi DAF
otrzymał swojsko wyglądające biało-
“
Wielu kierowców
zaczepia, robi
zdjęcia, nawołuje na
CB. Zwiększyła się
też liczba telefonów
w sprawie pracy…
Nasi klienci też
nam mówią, że
i oni są dumni, że
jeżdżą do nich tak
niestandardowe
samochody.
-czerwone szaty. Jak tłumaczy Piotr
Konwerski, malowidła to sentymentalna podróż po najnowszej historii Polski
– od PRL-u, reprezentowanego przez
kultowego poloneza, po czasy współczesne, których ikoną jest młodzież
zapatrzona w zdobycze nowych technologii. Warto dodać, że oba pojazdy pojawiły się na zlocie Master Truck 2014,
z którego biało-czerwony XF wyjechał
z trzecią nagrodą publiczności dla najładniejszej ciężarówki. Najnowszy DAF
to dowód na to, że nawet wysoko zawieszona poprzeczka wciąż pozostawia
pole do popisu. Współpracujący z Nika
Trans malarz ozdobił go bowiem… farbą ultrafioletową, dzięki której w świetle UV pojazd odkrywa swoje drugie
oblicze. Jak na takie pojazdy reagują
inni? – Popularność maszyn przerosła
nasze wszelkie oczekiwania. Wielu kierowców zaczepia, robi zdjęcia, nawołuje na CB. Zwiększyła się też liczba telefonów w sprawie pracy, ale konkretnie
na tych maszynach. Tu niestety muszę
rozczarować – ta przyjemność zarezerwowana jest wyłącznie dla naszych
najlepszych kierowców. Ale prócz tego
zdjęcia naszych samochodów są bardzo popularne na Facebooku (w tym
na profilu Szerokości – przyp. red.)
czy w mediach. Co mnie też zdziwiło,
malowanie samochodów przełożyło się
także na wzrost liczby zapytań ofertowych. Nasi klienci też nam mówią, że
i oni są dumni, że jeżdżą do nich tak
niestandardowe samochody – zdradza
właściciel firmy.
Dlatego też w Nika Trans niebawem
pojawią się kolejne dwie „euroszóstki”,
które i tym razem dostarczy Grupa DBK.
Oczywiście one również trafią w ręce artysty. – Mam już nawet pomysł na to,
jak będą wyglądały. Póki co, mogę jedynie zdradzić, że ponownie zaskoczymy
czymś, czego jeszcze nie było – opowiada tajemniczo Piotr Konwerski.
Piotr Kowalski
27
RAPORT | |
TRANSPORT PRZYS ZŁOŚCI
CZY TERAŹNIEJSZO ŚĆ?
Od 2016 r. każdy pojazd do transportu
dalekobieżnego wyprodukowany w Europie
i Stanach Zjednoczonych będzie miał opcję dostępu
do internetu. Czy to oznacza początek rewolucji
w zarządzaniu flotą? W polskich realiach
raczej nie.
28
SZEROKOŚCI!
N
i e mal co druga polska firma transportowa
w ogóle nie korzysta
z systemów informatycznych wspierających zarządzanie i umożliwiających kontrolę kosztów. Tak
wynika z badania, które w 2013 r.
zostało zrealizowane przez Pall-Ex
Polska na grupie 90 przedsiębiorstw
z różnych regionów kraju. Właściciele
firm, które nie wykorzystują takich
rozwiązań, jako główny powód podają wysokie koszty ich wdrożenia – na
ten problem wskazało aż 26 proc.
badanych. Z kolei 13 proc. przedsiębiorców zwraca uwagę na fakt, że
do obsługi systemu konieczne jest
zatrudnienie dedykowanego pracownika, a to generuje dodatkowe wydatki. – Brak inwestycji w systemy
IT to problem głównie małych przewoźników, którzy nie są do końca
świadomi korzyści wynikających z ich
użytkowania. Wysokie ceny wdrożeń systemów informatycznych to
w wielu przypadkach mit. Przykładem
mogą być rozwiązania w ramach modelu Software as a Service, dostępne
z poziomu przeglądarki internetowej,
które nie wymagają ani specjalistycznego wdrożenia, ani zatrudniania
dodatkowych osób do ich obsługi,
wystarczy jedynie prosta adaptacja
systemu do potrzeb firmy – wyjaśnia Tomasz Maj, IT Manager Pall-Ex Polska. Brak wsparcia w postaci
rozwiązań IT sprawia, że wiele firm
transportowych jest z góry skazanych
na porażkę w rywalizacji z bardziej
„postępową” konkurencją. Dowodem na słuszność tej tezy jest fakt,
iż w transporcie samochodowym powoli standardem staje się możliwość
śledzenia przesyłek online.
Konie w sieci?
Przewoźnicy, którzy korzystają z systemów informatycznych, wśród ich
głównych zalet wymieniają możliwości: redukcji pustych przebiegów
i monitorowania kosztów, optymalizacji tras i śledzenia pojazdów oraz zarządzania czasem pracy kierowców.
Przyszłość transportu to też integracja samochodu z internetem. Świadczy o tym fakt, że od 2016 r. każdy
wyprodukowany w Europie i Stanach
Zjednoczonych pojazd przeznaczony do transportu dalekobieżnego
będzie miał opcję dostępu do sieci.
Te nowe standardy w sposób kompleksowy postanowiła wykorzystać
firma Bosch. Już teraz oferuje ona
urządzenia CCU (Connectivity Control Units) umożliwiające przesyłanie
danych dzięki połączeniu elektroniki
pokładowej samochodu z zewnętrznymi serwerami. Sprzęt ten pozwala firmom transportowym korzystać
z szerokiej gamy internetowych usług
telematycznych. I tak pojazd podłączony do sieci za pomocą rozwiązania Boscha na bieżąco przesyła ważne dane eksploatacyjne, takie jak
przebieg i zużycie paliwa i rejestruje
błędy zgłaszane przez sterowniki
elektroniczne. Informacje w formie
zakodowanej są przekazywane do
centrum obliczeniowego, analizowane i udostępniane operatorom flot.
Dzięki temu możliwe jest wcześniej-
26%
PRZEDSIĘBIORCÓW
z branży TSL uważa,
że największą barierą
dla informatyzacji firm
transportowych jest
wciąż zbyt wysoki
koszt wdrożenia.
sze zaplanowanie prac serwisowych
lub napraw, co ogranicza przestoje.
Z kolei dzięki technologii wykorzystującej rozszerzone dane nawigacyjne,
w tym informacje o ukształtowaniu
terenu i promieniach zakrętów, można opracować inteligentną strategię
jazdy. Pozwala to obniżyć zużycie paliwa średnio o pięć procent. Inne firmy
oferujące rozwiązania telematyczne
dla transportu oczywiście nie pozostają w tyle. Przykładem jest Trimble
Transport & Logistics mająca w swoim portfolio zaawansowany system
działający w oparciu o dostarczane
w czasie rzeczywistym informacje na
temat pojazdów, kierowców i realizowanych zleceń.
29
RAPORT | |
|| IVECO w garści
Mobilnie? Raczej nie u nas
Fot.: Kuba Suszek/Reporter
Możliwość zarządzania flotą w prosty sposób z dowolnego miejsca to
czynnik, który ma wpływ na rosnącą
popularność aplikacji dedykowanych
branży transportowej. Niestety trend
ten widoczny jest jednak głównie za
granicą. O tym, że warto być mobilnym pod każdym względem, świadczy m.in. przykład niemieckiej firmy
Chemion Logistik GmbH. Realizując
pełną gamę usług logistycznych dla
branży chemicznej i sektorów z nią
związanych, proces wewnętrznej dystrybucji przesyłek pocztowych i paczek oraz świadczenie innych usług
wewnętrznych, takich jak np. serwis
drukarek w parkach chemicznych,
postanowiła ona w całości oprzeć
na mobilnym rozwiązaniu telematycznym FleetXps App. – Istotne dla nas
było to, że aplikację FleetXps można
było w optymalny sposób zintegrować z procesami organizacyjnymi
w naszej firmie – przyznaje Michael
Richter, dyrektor ds. projektów IT
w Chemion. Rodzimi twórcy systemów opartych na aplikacjach mobilnych starają się też przekonać polskich przewoźników do stosowania
ich także w celu zapewniania kompleksowej obsługi floty. Przykładem
takiego rozwiązania jest uruchomiony w 2014 r. FindWay. System ten
służy usprawnieniu pracy zarówno
przewoźników, jak i dyspozytorów.
Jego istotą jest optymalizacja metod
30
SZEROKOŚCI!
optymalnym rozwiązaniem dla firm
transportowych chcących skrócić
czas i zminimalizować koszty obsługi zleceń.
Szlak przetarli producenci
Źródło: ITS
“
Dzięki internetowi Bosch wspiera
operatorów flot przy planowaniu
prac serwisowych w pojazdach. Za
pośrednictwem sieci samochody
na bieżąco przesyłają ważne dane
eksploatacyjne, takie jak przebieg
i zużycie paliwa. Rejestrowane są
wszelkiego rodzaju błędy zgłaszane
przez sterowniki elektroniczne
w pojeździe. Informacje w formie
zakodowanej są przekazywane
do centrum obliczeniowego,
analizowane i udostępniane
operatorom flot. Dzięki temu
możliwe jest wcześniejsze
zaplanowanie prac serwisowych lub
napraw, co ogranicza przestoje.
komunikacji oraz trybów przyjmowania i realizacji zleceń. W ramach systemu, kierowcy otrzymują funkcjonalną aplikację, zainstalowaną na
tablecie. Dla dyspozytorów podstawą komunikacji jest natomiast przeglądarka internetowa. – Rozwiązanie
to oferuje nie tylko dostęp do kompletnych, zawsze aktualnych informacji na temat przebiegu realizacji
wszystkich zleceń, ale jako system
edytowalny, uwzględnia występowanie rozmaitych zmiennych w trakcie
wykonywania zadania. Ponadto, aby
zaawansowany technologicznie produkt był jednocześnie przejrzysty
i prosty w obsłudze, opracowaliśmy stale współpracujące ze sobą,
modułowe filary – wyjaśnia Łukasz
Jastrzębski, dyrektor zarządzający
projektem FindWay. Jak zapewniają twórcy tego narzędzia, jest ono
Wiarygodnych danych odnośnie skali
wykorzystywania w Polsce dedykowanych branży TLS aplikacji niestety
brak. Z obserwacji rynku można jednak wywnioskować, jakiego rodzaju
narzędzia wspomagające zarządzanie
transportem są najczęściej wybierane. Prym wiodą te stworzone z myślą
o kwestiach serwisowych. Tutaj z pomocą przewoźnikom przychodzą producenci samochodów, którzy oferują
im bezpłatne rozwiązania na smartfony umożliwiające znalezienie w awaryjnej sytuacji najbliższego punktu
napraw. Niedawno takowe wprowadził
MAN. Użytkownik dzięki funkcji geolokalizacji szybko i łatwo znajduje informacje o najbliżej położonych punktach sprzedaży i serwisach marki oraz
w intuicyjny sposób do nich nawiguje.
Aplikacja zapewnia szybki i prosty
dostęp do kompleksowej informacji
o ofercie MAN w Polsce, jak również
bezpośredni kontakt telefoniczny do
serwisu Mobile 24. Podobne rozwiązanie oferuje IVECO, jednak włoski
producent poszedł o krok dalej, dokładając także konfigurator produktów.
Pomaga on użytkownikom dokonać
wyboru modelu IVECO i skonfigurować go do indywidualnych potrzeb.
Narzędzie pozwala uwzględnić wiele
aspektów pojazdu – od osi, przez moc
silnika, po rodzaj zawieszenia. W zakładce „Zamów katalog” użytkownicy
mogą wybrać model pojazdu, którym
są najbardziej zainteresowani, a następnie otrzymać spersonalizowany
folder drogą elektroniczną. Popularnością zarówno wśród operatorów
flot, jak i samych kierowców, cieszy
się także aplikacja Truck Parking Europa. Ta największa darmowa platforma parkingów dla ciężarówek zawiera
dane ponad 16 tys. przestrzeni parkingowych w całej Europie – i to zarówno tych oficjalnych, jak i nieformalnych (np. zlokalizowanych w strefach
przemysłowych). Informacje odnośnie
parkingów są stale aktualizowane
a ich wiarygodność i przydatność podlegają ocenie użytkowników TPE.
Aplikacja MY IVECO została zaprojektowana z myślą o użytkownikach mobilnych, którzy chcą mieć pod ręką i na już
kluczowe informacje nt. pojazdów włoskiego producenta.
Szereg korzyści odkryją przede wszystkim użytkownicy
pojazdów IVECO. Aplikacja daje dostęp do informacji o promocjach, nowej ofercie, dostępnych konfiguracjach, ale też
umożliwia np. wyszukanie najbliższego autoryzowanego
serwisu. To także źródło wiadomości z kraju i ze świata nt.
inicjatyw, w które zaangażowane jest IVECO.
Z kolei Nowy Daily to aplikacja będąca prezentacją najnowszego Daily na miarę XXI w. Interaktywna forma umożliwia
poznanie cech, zalet, możliwości dostawczego IVECO, ale też
skonfigurowania go z myślą o własnych potrzebach. Zarówno MY IVECO, jak i Nowy Daily dostępna jest na urządzenia
z systemem iOS oraz Android w języku polskim, włoskim,
angielskim, francuskim, hiszpańskim i niemieckim.
Rafał Skórski
31
PROFESJONALNA STRONA | |
[PYTANIE]
Części używane budzą wiele wątpliwości. Ilu ludzi, tyle opinii na ten temat.
Jedni twierdzą, że można je śmiało stosować, a drudzy straszą, że nie powinno się używać komponentów z drugiej ręki, bo nigdy nie możemy być
pewni jego stanu czy stopnia zużycia. Gdzie leży prawda?
Marian K., kierowca
JAZDA
Z HOŁKIEM
Fot. Shutterstock /Grupa DBK
[ODPOWIADAMY]
WY PYTACIE, MY ODPOWIADAMY
Panie Marianie, kluczowe jest źródło, z którego kupujemy części. Jak w wielu
innych dziedzinach ważna jest renoma i doświadczenie sprzedawcy, a także
opinie innych klientów i użytkowników. Sumienny i uczciwy sprzedawca będzie
przywiązywał wagę do tego, by oferować swoim klientom sprawdzone oraz pewne
elementy, by nie ryzykować swojej reputacji. W serwisach Grupy DBK mamy dostęp do historii serwisowej, w której możemy sprawdzić, co działo się z pojazdem,
z którego pochodzi część, jaką można u nas kupić. Oprócz tego wszystkie używane komponenty, które sprzedajemy, są sprawdzane przez naszych mechaników
i na podstawie ich oceny są kwalifikowane do sprzedaży lub wycofania. Potwierdzeniem jakości używanych części w ofercie punktów Grupy DBK jest gwarancja,
jakiej udzielamy na poszczególne elementy. Dodatkowo u nas każdy klient może
samodzielnie obejrzeć każdą używaną część i samodzielnie ocenić jest stan
przed zakupem. Takiej możliwości nie dają na przykład zakupy przez internet.
Z naszego doświadczenia wynika, że takie rozwiązanie się sprawdza. Sprzedajemy całkiem sporo używanych części, a klienci nie wracają do nas z reklamacjami.
Waldemar Majorkowski, kierownik oddziału, Beneparts
Na wasze pytania odpowiadają eksperci ze spółek należących do Grupy DBK
[PYTANIE]
[ NAJLEPSZE PYTANIE]
Jak skorzystać na Euro 6?
Rozważam różne metody finansowania modernizacji floty w mojej firmie.
Myślę o leasingu. W praktyce, w branży transportowej najczęściej korzysta
się z leasingu operacyjnego, ale jest też leasing finansowy. Czym się różnią
te usługi i na którą się zdecydować?
Marcin Kotlicki, Łódź
[Napisz do nas!]
Nagrodę za najlepsze pytanie otrzymuje
od nas Dariusz M. Natomiast wszystkich
zachęcamy do zadawania pytań dotyczących
wszelkich kwestii związanych z transportem
i motoryzacją ciężarową. Na wasze pytania
czekają eksperci ze spółek z Grupy DBK.
Pytania można do nas przesyłać drogą
e-mailową, kierując je na adres
[email protected] bądź na Facebooku: facebook.com/szerokosci. Na wszystkie pytania postaramy się odpowiedzieć,
najciekawsze z nich opublikujemy w kolejnym
wydaniu magazynu
„Szerokości!”, a na autora
najlepszego pytania czeka
nagroda z kolekcji
programu „Szerokości!”.
32
SZEROKOŚCI!
[ODPOWIADAMY]
[PYTANIE]
Wiele mówi się o ekologicznych aspektach pojazdów spełniających normę Euro 6. Środowisko
zdecydowanie korzysta na wprowadzeniu tej normy, ale co z przedsiębiorcami i użytkownikami
ciężarówek. Czy samochody spełniające nową
normę mają dla nich jakiekolwiek zalety w porównaniu do sprawdzonych konstrukcji Euro 5?
Dariusz M.,
właściciel firmy transportowej
[ODPOWIADAMY]
Panie Darku, posiadanie pojazdu spełniającego normę Euro 6 ma kilka wymiernych zalet.
Pierwszą z nich jest oszczędność wynikająca z niższej stawki MAUT (opłaty drogowej
w Niemczech) dla samochodów spełniających
normę Euro 6 w porównaniu do pojazdów speł-
niających niższe normy. Do tego dochodzą
mniejsze wydatki na paliwo, bowiem ciężarówki spełniające normę Euro 6 mogą pochwalić
się niższym spalaniem niż modele Euro 5.
To są wymierne, policzalne elementy mające
duży wpływ na całkowity koszt eksploatacji.
Pozwala to na znacznie lepsze skalkulowanie
stawek za usługi transportowe, co pozwala firmom transportowym dysponującym flotą pojazdów z Euro 6 być bardziej konkurencyjnymi.
Posiadanie w swojej flocie pojazdów spełniających normę Euro 6 ma też wymiar prestiżowy – kontrahenci postrzegają takie przedsiębiorstwo jako nowoczesne i proekologiczne.
Największą, choć często bagatelizowaną korzyścią, jest mniejsza szkodliwość dla środowiska, co jest ważne dla nas wszystkich.
Jacek Jacko,
dyrektor ds. sprzedaży flotowej
i rozwoju rynku, WTC
Panie Marcinie, te rozwiązania finansowe różnią się przede wszystkim pod
względem podatkowym. Leasing operacyjny przypomina usługę – płaci
się za wynajem pojazdu, a cała rata leasingowa jest kosztem uzyskania
przychodów. Leasing finansowy traktowany jest jako zakup z odroczonym
terminem płatności, więc od strony podatkowej pojazd traktowany jest
jako środek własny przedsiębiorcy. W tym wypadku do kosztów uzyskania
przychodu nie zaliczamy całej raty, tylko oprocentowanie rat (comiesięczne odsetki) oraz amortyzację samego pojazdu. Leasing finansowy jest stosunkowo mało popularnym rozwiązaniem w transporcie, także dlatego, że
wymaga większego wkładu własnego. Klient z góry musi zapłacić podatek
VAT od całości wartości transakcji, czyli ceny pojazdu i wartości odsetek.
Oczywiście ten podatek kupujący może sobie później odliczyć. W przypadku
leasingu operacyjnego podatek VAT jest naliczany proporcjonalnie i dodawany do każdej raty. Zaletą leasingu operacyjnego są dużo niższe wydatki
na starcie. Jednocześnie leasing operacyjny wiąże się z nieco większymi
ograniczeniami niż finansowy. W drugim przypadku znacznie łatwiej i bez
większych skutków można rozwiązać umowę leasingową. W przypadku operacyjnego przyjmuje się, że umowa na finansowanie pojazdów ciężarowych
powinna trwać minimum 3 lata.
Krzysztof Hołowczyc i jego tradycyjna
garść porad dla kierowców.
Wiadomo, że przynajmniej raz w roku powinniśmy
wypolerować i nawoskować nadwozie naszego
samochodu. Kiedy to najlepiej zrobić – przed
czy po zimie?
Wiem, że wielu kierowców częściej niż jeden raz w roku
korzysta z wosku. Ja robię to samo. Po prostu mam
pewność, że wosk wypełni pory w lakierze, które niestety tam są. A co za tym idzie, właśnie ten wosk
utrudni możliwość penetracji w metalu agresywnych
środków, które pojawiają się na drodze szczególnie
zimą. No i jak już jesteśmy przy konserwacji samochodu, nie można zapominać o klimatyzacji, którą
należy uruchomić jesienią i zimą, żeby nie zawiodła
nas latem.
Nasze stacje benzynowe prezentują już pewien
poziom. Przy każdym dystrybutorze można zobaczyć
specjalny pojemnik lub wiaderko ze szczotką. Czy
czyścić reflektory przy każdym tankowaniu. Jakie
masz zdanie na ten temat?
Zawsze to robię. Bywa, że nawet nie tankuję, tylko
myję reflektory. Chlapa i błoto na drodze powodują, że
reflektory słabiej świecą. Kiedy jestem na stacji benzynowej, myję przy okazji szyby – szczególnie przednią,
lusterka i tylne lampy. To jest bardzo ważne, chodzi
bowiem o to, żebyśmy byli widoczni z tyłu. Jeżeli mamy
możliwość, robimy tę kosmetykę jak najczęściej,
a wszystko to naprawdę w trosce o bezpieczeństwo.
Porady pochodzą z książki
„Jazda z Hołkiem
ABC dobrego kierowcy”.
Krzysztof Wolny, DBK Finance
33
NA PAUZIE | |
WYMAGAJĄCA,
SKANDYNAWIA
Kraje skandynawskie od zawsze były w kręgu
zainteresowań osób poszukujących miejsca
zarobkowania – również przez zawodowych
kierowców trucków. Zarobki są tu dużo
wyższe, nie tylko niż te w Polsce, ale również
w zachodniej Europie. Praca jest jednak
bardziej wymagająca i niebezpieczna.
S
kandynawia dla przewoźnika to cztery kraje – Norwegia, Szwecja, Dania i Finlandia. Poruszanie się po
nich składem w zależności
od kraju, narzuca na kierowcę odpowiednie
obowiązki. Norwegia i Szwecja nie są członkami Unii Europejskiej, jednak ściśle z nią
współpracują, co wiele ułatwia kierowcom
z państw wspólnoty europejskiej, szczególnie
w kwestii możliwości wjazdu i pracy na ich terenie. Jednak o ile od kierowcy sam wjazd na
teren Skandynawii wymaga jedynie zabrania
ze sobą podstawowych dokumentów, o tyle
samochód musi spełniać określone normy.
Foto: Shutterstock
Norwegia
34
Obowiązkiem kierowcy wjeżdżającego na
teren tego kraju jest bezwzględne zainstalowanie w okresie od 15 listopada do
31 marca opon zimowych. W niektórych
okręgach nawet od 15 października do
30 kwietnia. Opony muszą być również
wyposażone w kolce. Co ważne, za wjazd
SZEROKOŚCI!
do niektórych części miast z takimi oponami będziemy musieli wnieść opłatę.
Opony nie mogą być zbyt wyeksploatowane. Z brak odpowiedniej głębokości bieżnika zapłacimy surową karę (nawet 400
zł od każdej opony!). Każdy trucker musi
posiadać łańcuchy, które należy zainstalować w przypadku nagłej zmiany pogody.
Łańcuchy te muszą spełniać specjalne
normy i być zainstalowane na wszystkich
kołach napędowych, przedniej osi oraz na
kołach naczepy. Należy być także świadomym, iż na terenie krajów Skandynawii
kabotaż zagraniczną ciężarówka możliwy
jest tylko na trzy kursy na pięć dni. Wyczulone na oszustwa i nieprzestrzeganie tego prawa społeczeństwo z wielką
chęcią dostarcza informacji o numerach
rejestracyjnych zagranicznych składów
za pomocą aplikacji na smartfony o zauważonych truckach w swojej okolicy,
co pozwala na określenie dokładnych
dróg przejazdu i czasu spędzonego przez
skład na drogach.
Szwecja
W tym kraju również mamy obowiązek
posiadania opon zimowych w okresie od
1 grudnia do 31 marca, a za jazdę na letnich
gumach grozi nam mandat w wysokości około 600 zł. Łańcuchy i opony o grubej rzeźbie
bieżnika są wymagane tylko na każdej osi
napędowej. Opony z kolcami są dopuszczalne, ale tylko w okresie od 1 października do
15 kwietnia. Nie możemy się jednak poruszać na takim ogumieniu w dużych miastach. Co ważne, jeżeli zainstalujemy opony
z kolcami na ciągniku, to przyczepa również
musi być wyposażona w takie koła. Podczas
przejazdu po sieci dróg Danii i Szwecji pojazdem powyżej 12 t trzeba przygotować się na
dodatkowe opłaty drogowe, w tym opłaty za
przejazd mostami.
Dania
Kierowcy poruszający się po Danii nie doświadczą tylu obostrzeń prawnych względem ogumienia, w które należy wyposażyć
skład. Posiadanie opon zimowych nie jest
obowiązkiem. Jest jednak wskazane za
sprawą często bardzo trudnych warunków
podczas zimy. Łańcuchy można stosować
tylko na drogach mocno ośnieżonych i oblodzonych w okresie od 1 listopada do 15
kwietnia. To, co może zaskoczyć kierowcę
podczas trasy, to zamknięte drogi dla aut
powyżej 5t za sprawą odwilży i roztopów.
Finlandia
W Finlandii, podobnie jak w Norwegii czy
Szwecji, mamy obowiązek wyposażyć skład
w opony zimowe. Obowiązek ten nałożony
jest w okresie od 1 grudnia do 1 marca.
Drogową plagą jest zwierzyna leśna. Nietrudno natknąć się na środku drogi na renifery i łosie. To, co w Skandynawii może
najbardziej zaskoczyć niedoświadczonego
kierowcę ciężarówki, to ciężkie warunki zimowe. Im bardziej na północ, tym przeprawa bardziej wymagająca i niebezpieczna.
Bardzo surowy klimat, minusowe temperatury, obfite opady śniegu i długo utrzymujące się oblodzenia dróg to chleb powszedni,
tak jak stłuczki i ześlizgnięcia do rowów.
Wąskie kręte drogi, które na dodatek pokryte są lodową taflą, wymagają od kierowców
pełnego skupienia i żelaznych nerwów. Dlatego tak ważne jest, aby dobrze przygotować skład na drogowe trudności.
.
“
Michał Gruszka
Obowiązkiem kierowcy
wjeżdżającego na
teren Norwegii jest
zainstalowanie w okresie
od 15 listopada do
31 marca opon
zimowych. W niektórych
okręgach nawet od
15 października
do 30 kwietnia.
35
Ogień | |
Więcej
WIDEOREJESTRATORY
KULTURY!
Niezwykle popularne za naszą wschodnią granicą wideorejestratory coraz częściej
goszczą w składach polskich kierowców. Niezaprzeczalnie rejestrowanie tego, co się
dzieje na drodze podczas wykonywania zlecenia, ma swoje zalety. By jednak nagrany
materiał był wartościowy, rejestrator musi nagrywać obraz o dobrej jakości. Jak wybrać
najlepszy rejestrator trasy pomocny w naszym fachu?
M
ateriał wideo, który
ma być dowodem naszej niewinności lub
popełnienia przestępstwa przez
innego uczestnika ruchu, musi być
dobrej jakości. Choć najczęściej
w przypadku elektroniki jakość
idzie w parze z wysoką ceną, nie
oznacza to wcale, że aby kupić dobry rejestrator, trzeba wydać majątek. Wystarczy podczas wyboru
urządzenia zwrócić uwagę na kilka
ważnych parametrów. Jakich? O to
zapytałem specjalistę tego rynku
Dawida Lorenza, właściciela serwisu Wideorejestratory24.pl, miejsca gdzie poczytacie testy i dowiecie się, co warto kupić.
Rozdzielczość
Optyka
Rozdzielczość nagrywanej sekwencji wideo mówi nam tak naprawdę
o szczegółowości obrazu. Im wyższa rozdzielczość, tym lepiej – większa szczegółowość to chociażby
możliwość łatwiejszej identyfikacji
kierowcy, który uszkodził nam auto
i uciekł. Na materiale o wysokiej
jakości z powodzeniem odczytamy
numery rejestracyjne czy dostrzeżemy wyróżniające szczegóły auta.
Dobry wideorejestrator oferuje rozdzielczość Full HD, który nagrywa
film w rozdzielczości 1920x1080
pikseli. Są jednak i takie, które
rejestrują w dużo wyższych rozdzielczościach.
Wideorejestrator powinien zapewniać jak najszersze pole widzenia.
Jego obiektyw powinien być szerokokątny i oferować kąt widzenia
minimum 120 stopni. Na rynku są
dostępne również modele z obiektywem 170 stopni. Dodatkowo warto
zadbać, aby wyposażony był w odpowiednie filtry polaryzacyjne, które
zadbają o to, aby obraz pozbawiony
był efektu odbicia od przedniej szyby.
Najważniejszy jest jednak sam obiektyw. Wystrzegajmy się tych z plastikową optyką. Wybierajmy szklaną z jak
największą ilością elementów. Nie
bez znaczenia się również przesłona. Rozsądna wartość to f/1.8-2.0,
ale kamery DOD mają już obiektywy
f/1.6, co oczywiście przekłada się na
jakość nagrań, zwłaszcza w nocy.
Matryca
To ona rejestruje obraz i przekształca
go na postać cyfrową. Warto zwrócić
uwagę na jej wielkość czy producenta.
Godne uwagi matryce to np. Aptina
AR0330, Omnivision OV4689 albo
Sony Exmor. Niestety nieczęsto producenci chwalą się tymi informacjami.
Dlatego ważne jest, aby wybierany rejestrator miał wysokie ISO oraz różne
tryby pracy, w tym tryb zwiększający
widoczność w kiepskim oświetleniu
i w nocy (WDR albo HDR).
Michał Gruszka
PRZYKŁADOWE REJESTRATORY WARTE UWAGI:
TRUECAM A7
XBLITZ PLATINUM
• Rozdzielczość Super Full HD
2304x1296p 30fps oraz szerokokątny 2560x1080p (21:9)
• Moduł GPS z bazą fotoradarów na terenie Europy i Rosji
z ostrzeganiem głosowym
• Wygodny uchwyt z doprowadzeniem zasilania umożliwiający szybki montaż/demontaż
kamery
Cena: 639 zł
• Rozdzielczość Full HD 1080p 30fps
• Bardzo dobra jakość video w tym
zakresie budżetowym
• Tryb WDR wspomagający jakość
video w nocy
Cena: 249 zł
DOD LS460W
• Rozdzielczość Full HD 1080p
30fps
• Matryca Sony Exmor o czułości
ISO 3200 zapewniająca bdb
jakość nagrań także w nocy
• Wbudowany odbiornik GPS
o częstotliwości 5 Hz
Cena: 829 zł
36
SZEROKOŚCI!
XBLITZ DRIVE-S
• Rozdzielczość Super Full HD
2304x1296p 30fps oraz szerokokątny 2560x1080p (21:9)
• Filtr polaryzacyjny w zestawie
• Wygodny uchwyt z doprowadzeniem zasilania umożliwiający szybki montaż/demontaż
kamery
Cena: 489 zł
FERGUSON DRIVE EYE SHD100
• Rozdzielczość Super Full HD
2304x1296p
• Lekki, kompaktowe gabaryty
• Duży, czytelny wyświetlacz
Cena: 379 zł
Płyty idealne za „koło”
FULL OPCJA
ZE SKÓRĄ
Firmy Ziaja, lidera branży kosmetycznej w Polsce, nikomu
przedstawiać nie trzeba. We flocie firmy pojawiła się właśnie
dostarczona przez Grupę DBK pierwsza „euroszóstka”. Wyjątkowa, warto dodać, bowiem to wersja na tzw. wypasie. DAF
XF FT 510 SSC. Pneumatyczne zawieszenie kabiny i przedniej osi. Wentylowane i podgrzewane fotele. Tapicerka super-air ze skóry i alcantary. Czego chcieć więcej?
KONKURS FOTOGRAFICZNY!
ŁOWCY ABSURDÓW
Polskie drogi – niczym przysłowiowy koń – jakie są, każdy widzi. Czasem jednak jeszcze
bardziej absurdalne są stawiane przy nich
oznaczenia. Dlatego rozpoczynamy konkurs
fotograficzny pt. „Łowcy absurdów”. Widzisz
ciekawe, niewłaściwe, zabawne, absurdalne
oznaczenie drogi? Zrób zdjęcie i wyślij na adres:
[email protected]. Najciekawsze zdjęcie opublikujemy na facebookowym profilu oraz
w magazynie „Szerokości!”, a jego autora nagrodzimy gadżetami z programu „Szerokości!”. Oto zdjęcie, które przesłał nam Adam Dworek.
Gratulujemy. W nagrodę przesyłamy komplet
nagród z programu „Szerokości!”.
Co prawda premiera tej płyty
odbyła się 23 czerwca 2014 r.,
ale do dziś znajduje się w czołówce najlepiej sprzedających
się płyt i jest bestsellerem Empiku 2014! Mowa tu o płycie
Eda Sheerana „X” (Deluxe Edition). Jest idealną płytą na trasę. Relaksuje, odpręża, momentami daje niezłego speeda. Trwająca ponad godzinę płyta potrafi przenieść
w nieco inny świat. Kto jeszcze nie słuchał polecamy
to nadrobić! Poza utworami takimi jak Sing, Don’t, The
Man znajdziemy również utwór „I See Fire” znany ze
ścieżki dźwiękowej filmu „Hobbit: Pustkowie Smauga”.
Buja, kołysze, a kiedy trzeba to i kopie.
Kolejna propozycją, którą koniecznie trzeba przesłuchać,
jest Hozier. Płyta wydana została 12 listopada 2014 r.
i już bije rekordy popularności
oraz sprzedaży. Wcale się nie
dziwimy, bo jest zjawiskowa,
a znajdujące się na niej utwory
to relaksująca mieszanka folku, bluesa i soulu. Warto
przesłuchać – zwłaszcza na dłuższych trasach!
25 listopada 2014 r. odbyła
się premiera płyty australijskiej raperki Iggy Azalea pt.
„Reclassified”. Płyta jest reedycją poprzedniego albumu
„The New Classic”. Świetny,
mocny, kobiecy głos, który
hipnotyzuje i dodaje energii.
Bardzo popularny utwór to m.in. Black Widow (feat.
Rita Ora), czy Fancy (feat. Charli XCX). Płyta idealna
do ćwiczeń, ale też na długie, nużące trasy za kółkiem.
Przesłuchanie płyty grozi naładowaniem pozytywną
energią na cały dzień.
37
KATALOG | |
Szczegółowy katalog dostępny na www.szerokosci.com
BLIŻEJ CIAŁA
NA TRASIE
BLUZA
OCHRONNA
OGRODNICZKI
OCHRONNE
10k4t
p
19k1t
pk
30t1
KURTKA SOFTSHELL
p
107
pkt
9
pkt
RĘCZNIK
7p3kt
pkt
443
BLUZA
kt
LATARKA
p
kt
ZESTAW WALIZEK
61kt
pkt
p
127
TORBA NA
NARZĘDZIA
109
p
5t
7
2 k
KRZESŁO
WIERTARKO-WKRĘTARKA
T-SHIRT
18
p 5
ŚPIWÓR
BRELOK
285t
PLECAK
80t
ZESTAW NASADEK
I KOŃCÓWEK
PARASOL
KUBEK
CERAMICZNY
6
KOSZULKA POLO
pk8
t
pk
ZESTAWY KLUCZY
OCZKOWO-PŁASKICH
pk
403
CZAPKA
Z DASZKIEM
pkt
4p5kt
38
SZEROKOŚCI!
W WARSZTACIE
KUBEK
TERMICZNY
3t
7
3 pk
89
p
kt
26t
pk
160t
pk
ZESTAW: ANTENA
+ CB RADIO
415
pkt
39

Podobne dokumenty