Dyzio Gimnazjalista Numer 58 - gim3.info.pl – szkolny serwis

Transkrypt

Dyzio Gimnazjalista Numer 58 - gim3.info.pl – szkolny serwis
Dyzio
Gimnazjalista
numer 3 specjalny (67) styczeń 2011
www.gim3.info.pl
WSZYSTKO O WOLONTARIACIE
Bww
REDAKCJA
?
iu
z
y
D
w
m
a
t
o
C
Redaktor naczelna:
ALEKSANDRA PASON
Witamy Was w trzecim już numerze „Dyzia Gimnazjalisty” w tym roku szkolnym. Jest to numer specjalny
całkowicie poświęcony wolontariatowi. Mamy nadzieję, że nasza gazeta zachęci was do pomagania innym,
uwrażliwi was na czyjąś krzywdę i zainteresuje wolontariatem. Osób które potrzebują pomocy jest wiele, dlatego potrzeba też wielu ludzi dobrej woli, którzy mogliby
im pomóc. Może ktoś czeka właśnie na waszą pomoc?
Zastępca redaktora
naczelnego:
ANETA NOWAK
Członkowie redakcji:
AGNIESZKA MEDERSKA
ANITA POPELA
NATALIA RZESZUT
NATALIA KONKOL
PAULINA ZWOLIŃSKA
PAULINA LIBOWSKA
MIRELA KULIK
PAULINA HENRYKOWSKA
MARTYNA LAMPKA
KATARZYNA SZCZUPIDER
Aleksandra Pason
Aneta Nowak
Wydarzenia
XIX finał WOŚP już za nami...
Każdy grosz na wagę złota
Raciborzanie są hojni
Kolendy dla hospicjum
Rytm dla Boga
3
3
4
4
5
Rozmaitości
Redaktorzy techniczni:
MATEUSZ JABŁOŃSKI
BARTOSZ ARCIEMOWICZ
KONRAD BŁASZCZYK
BENIAMIN HAN
BARTOSZ PAWŁOWSKI
ADAM SOKOLIK
RAFAŁ BADEŃSKI
Opiekun redakcji:
EWA KOCZWARA
WYDAWCA
GIMNAZJUM NUMER 3
W RACIBORZU
UL. ŻORSKA 2
47-400 RACIBÓRZ
TEL: 324152000
Nakład 250 egzemplarzy
Ty też możesz być wolontariuszem
Wystarczą tylko dobre chęci
Lubię pomagać innym!
Ankieta: Więcej szczęścia jest w dawaniu niż w braniu
Opowiadanie: Wszyscy mamy dobre serca
Jak pomagają w innych krajach
6
6
7
8
10
11
Wywiady
Imponują mi ludzie z przekonaniem
9
Felietony
Dobrze widzi się tylko sercem
12-13
Recenzje, komiksy
Recenzja: 12 dni życia
Komiks: Szanowny Panie Boże...
13
14
KONTAKT:
[email protected]
2 - DyzioGimnazjalista
Zastępstwa i plan lekcji znajdzieszdyzio
na:
.gim3.info.pl
[email protected]
»WYDARZENIA»
XIX finał WOŚP już za nami…
>>>Sukienka Ani Wyszkoni, występ Łukasza Zagrobelnego, tysiące serduszek i symboliczne Światełko do
Nieba - to skrót tego, co raciborzanie mogli przeżyć podczas XIX finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej
Pomocy.
Agnieszka Mederska IIIb
ZDJĘCIE: INTERNET
Cała Polska wspiera akcję
W tym roku Wielka Orkiestra Świątecznej
Pomocy, której pomysłodawcą jest Jurek
Owsiak odbyła się 9 stycznia. Wszystkie
zebrane podczas niej datki, zostaną przekazane na zakup sprzętu dla dzieci z chorobami urologicznymi i nefrologicznymi.
Chociaż przedsięwzięcie wciąż trwa udało
się zebrać już 37 008 974 zł. Pomagają nie
tylko zwykli ludzie, ale także gwiazdy, które
z chęcią oddają na licytacje ważne dla siebie pamiątki i oferują darmowe występy
na rzecz najmłodszych. Takie charytatywne
koncerty odbyły się w większości polskich
miast.
Racibórz też pomagał
Raciborzanie po raz kolejny pokazali swoje
dobre serca, w tym roku w naszym mieście
udało się zebrać rekordową kwotę - ponad 70 tys. zł. Nie doszłoby do tego, gdyby
nie 140 młodych wolontariuszy, którym
nie straszny był mróz i zmęczenie, więc już
wczesnym rankiem rozpoczęli sprzedaż czerwonych serduszek. Chętnych na nie, nie
brakowało. Około godziny 13.00 pierwsze
osoby przyniosły puszki pełne pieniędzy. Po
południu odbyła się aukcja, podczas której
można było nabyć, m.in. sukienkę Ani Wyszkoni, obraz raciborskiego artysty Mariana
Chmieleckiego, gadżety WOŚP, a także szaliki i piłki do siatkówki z logo Unii Racibórz.
Mieszkańcy chętnie licytowali te przedmioty,
dzięki czemu udało się z samej aukcji zebrać
kwotę 1675 zł. Całe wydarzenie podsumo-
Anna Wyszkoni w sukience , która
została wystawiona na licytację
Poznajmy historię Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy
Każdy grosz na wagę złota
Anita Popela Ic
>>>Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy to charytatywna fundacja, stworzona po to, aby pomagać innym ludziom, ratować życie chorym, a w szczególności dzieciom.
ZDJĘCIE: INTERNET
Jurek Owsiak- jeden z założycieli
WOŚP
gim3.info.pl
Organizacja ta została założona w Warszawie
2 marca 1993 przez Jerzego Owsiaka,
Lidię Niedźwiedzką-Owsiak, Bohdana
Maruszewskiego, Piotra Burczyńskiego, Pawła Januszewicza, Waltera Chełstowskiego oraz Beatę Bethke. Akcję tę
zapoczątkował magazyn Brum Top. Po
udanym działaniu zbierania pieniędzy
zapoczątkowanym przez Owsiaka w
muzycznym programie emitowanym
przez drugi kanał Polskiej Telewizji, zrodził się pomysł założenia organizacji.
Podczas 1 finału zebrano 1,5 mln dolarów, co dla organizatorów było wielkim
zaskoczeniem.. Pieniądze zostały przeznaczone dla Oddziału Kardiochirurgii
Dziecięcej w Centrum Zdrowia Dziecka
w Warszawie. Dzięki zebranym pieniądzom Owsiak z fundacją mógł zakupić
sprzęt, który był w stanie uratować
życie dziecka. Do chwili obecnej odbyło się
19 edycji „Finału WOŚP”. Finanse zebrane
dotychczas wykorzystano na zakup sprzę-
tu medycznego dla ponad 650 placówek
leczniczych w całej Polsce. Każdego roku,
w różnych zakątkach Polski organizowane
są różnorodne festyny, festiwale na których
występują różne znane gwiazdy, które z dobrego serca grają za darmo. Corocznie także
zgłaszają się ludzie chętni, którzy chcieliby
zostać wolontariuszami i pomóc innym.
DyzioGimnazjalista - 3
»WYDARZENIA»
Raciborzanie są hojni
Agnieszka Mederska IIIb
Redakcja Dyzia: Skąd pomysł na zostanie wolontariuszem WOŚP?
Kasia Kołodziej: Moje zainteresowania
udziałem w orkiestrze Owsiaka sięgają
kilku lat wstecz, kiedy byłam jeszcze
zbyt młoda, aby zostać wolontariuszką. Przykład wzięłam z mojej starszej
siostry, która zainteresowała mnie ideą
wolontariatu i bezinteresowną pomocą innym ludziom. Kropkę nad „i”
postawiła moja przypadkowa wizyta
w oddziale onkologicznym gliwickiego
szpitala, gdzie zobaczyłam jak bardzo
chore i bezradne mogą być dzieci.
R.D: Czy to jest pierwszy finał WOŚP w
którym uczestniczysz?
K.K: Nie, w tym roku uczestniczyłam w
nim po raz drugi i jestem pewna, że w
kolejnych latach też wezmę udział, nawet, gdybym mieszkała już w innym mieście.
>>>Podczas XIX finału WOŚP udało mi się porozmawiać z jedną
z wolontariuszek, która razem z koleżankami chodziła ulicami
miasta i zachęcała mieszkańców Raciborza do wsparcia idei
Jurka Owsiaka.
R.D: Podczas akcji spotykasz różnych ludzi, czy
mieszkańcy Raciborza są
hojni?
K.K: Nie mam porównania do innych miast, ale
nie zdarzyło się, aby osoba, do której podeszłam
nie wrzuciła jakiejś kwoty
do skarbonki. Oczywiście,
moi krewni i znajomi do
skarbonki, którą noszę
wrzucają zazwyczaj najwyższe kwoty.
R.D: Dziękuję za wywiad.
K.K: Ja także i pozdrawiam
uczniów Gim3. Cześć.
Kasia Kołodziej z koleżankami
Kolędy dla hospicjum
Natalia Rzeszut IIc
>>>Stowarzyszenie Hospicjum Opolskie i Radio Opole S.A. ogłosiło akcję zbierania funduszy na wsparcie budowy ośrodka - hospicjum, czyli miejsca, w którym doznaje się wytchienia przed „ostatnią podróżą”.
Uczniowie Gim3 postanowili się zaangażować.
Dnia 4 stycznia w murach naszego gimnazjum rozpoczęła się akcja zbierania
funduszy na Stowarzyszenie Hospicjum
Opolskie. W całą sprawę zaangażowały się
uczennice z klasy IIc, Ewa Kretek, Natalia
Rzeszut i Paulina Bicz. Dziewczyny można było spotkać na korytarzach podczas
przerw z płytkami kolęd i puszkami na pieniądze. Wolontariuszki w podziękowaniu
za wsparcie budowy hospicjum, wręczały
płytę z piosenkami bożonarodzeniowymi
„Przy świątecznym stole”, którą przygotowało Radio Opole. Na krążku można usłyszeć m.in. Annę Wyszkoni, Pawła Kukiza,
Marzenę Korzonek, Monikę Kuszyńską,
Andrzeja Lamperta, Hanię Hołek oraz raciborski zespół wokalny „Miraż”. Muzykę do
niektórych kolęd skomponowała Elżbieta
Biskup, a słowa napisał jej mąż Andrzej.
4 - DyzioGimnazjalista
Na
płycie można
usłyszeć 10 utworów.
Wystarczyło podarować tylko 10 złotych,
by mieć tę wspaniałą
składankę a jednocześnie pomóc chorym
ludziom.
Akcja ta
miała miejsce także
w innych raciborskich
szkołach. Wolontariusze mieli nadzieję, że
chętnych, by pomóc,
nie zabraknie. Dziewczyny w naszej szkole
zebrały 120zł, za co
dziękujemy wszystkim
darczyńcom z Gim3.
Ewa Kretek i Paulina Bicz sprzedają
płytki dla hospicjum
[email protected]
»WYDARZENIA»
Rytm dla Boga
>>>Coroczny koncert kolęd na Płoni to już tradycja. W to przedsięwzięcie zaangażowało się Stowarzyszenie Hospicjum Opolskie i Radio Opole. 6 stycznia w kościele pw. św. Paschalisa w Raciborzu miał
miejsce koncert i premiera płyty- cegiełki.
Natalia Rzeszut IIc
Kościół pękał w szwach, robił się coraz
większy tłok, wykonawcy mieli lekkie
opóźnienie. W końcu na scenie pojawił się
Bartosz Bukała z Radia Opole. Składał on
ogromne podziękowania państwu Elżbiecie i Andrzejowi Biskupom za zorganizowanie koncertu oraz wydanie płyty. Po jego
dosyć długim, powitalnym przemówieniu,
przedstawił wykonawców, po czym rozpoczął się długo wyczekiwany koncert. Zgasły
światła, zapalone pozostały tylko choinki
oraz przepiękna stajenka. Rozpoczęto kolędą „Dzisiaj w Betlejem” w wykonaniu
zespołu Miraż. Bezpośrednio po niej rozbrzmiały pierwsze nuty „Gdy śliczna Panna”, którą wykonała Joanna Soszyńska. A
oto następujące utwory i ich wykonawcy:
GWIAZDKO NADZIEI - Hanna Hołek i Marcin Mendera-Ziemiński
ANIOŁ PASTERZOM MÓWIŁ - Judyta Pisarczyk
NA PODDASZU ŚWIATA ZASNĘLI ANIELI… Anna Herbut
HEJ KOLĘDO, KOLĘDO… - Agnieszka Busuleanu i
Miraż
BLUES NA ROZSTANIE - Marzena Korzonek
W ŻŁOBIE LEŻY… - Małgorzata Prochal
PANI ZIELONOOKA - Anna Wyszkoni
RYTM DLA BOGA - Hanna Hołek
NASZE ŚWIĘTA- Miraż
BŁĘKITNY PSALM… - Marcin Mendera-Ziemiński
ZAŚNIJ- Ada Górka
KOLĘDA INSTRUMENTALNA
MATKO SAMOTNYCH - Anna Wyszkoni/ Hanna
Hołek
MIZERNA CICHA - Agnieszka Busuleanu
BÓG SIĘ RODZI - Hanna Hołek i Marcin Mendera- Ziemiński
KOLĘDA DLA OJCA ŚWIĘTEGO - Anna Wyszkoni
KOLĘDOWE PIANO - wszyscy wykonawcy
Na koniec, każdy złapał sąsiada za rękę i wspólnie odmówiono modlitwę. Na sam koniec artyści wraz z publiką zaśpiewali „Cicha Noc” w czterech językach- polskim, angielskim, niemieckim
oraz francuskim. Wokalistom towarzyszył zespół
instrumentalny pod kierownictwem Kamila
Barańskiego. Przez kolędy przeplatały się przepięknie recytowane wiersze w wykonaniu Julii
Ania Wyszkoni podczas śpiewania
kolędy.
Pawlak i Anny Herbut. Zarówno przed, jak i po
koncercie można było nabyć płytę „Przy świątecznym stole z Radiem Opole”, którą sprzedawali wolontariusze. Cały koncert utrzymany
był w klimacie bluesa i jazzu, co tylko przyciągało wszystkich słuchaczy.
Uczestnicy koncertu podczas śpiewania wspólnej kolędy
gim3.info.pl
DyzioGimnazjalista - 5
»ROZMAITOŚCI»
Ty też możesz być wolontariuszem
Natalia Konkol Ic
>>> Kim jest wolontariusz? Czy wiecie, gdzie można się zgłosić i co można
zrobić, aby zostać wolontariuszem?
różnego rodzaju zajęcia. Jeśli wolontariusz nie chce pracować bezpośrednio
z ludźmi może udzielać się w schroniskach, w stajniach, w ogrodach botanicznym, a nawet w galeriach.
Jak w Raciborzu zostać wolontariuszem?
Jeśli chciałbyś zostać wolontariuszem to
możesz zgłosić się do Stowarzyszenia Wolontariuszy Miasta Raciborza przy ulicy Podmiejskiej 9a w Raciborzu.
Dzień Wolontariusza
Na koniec powiem jeszcze o Międzynarodowym Dniu Wolontariusza, który odbył się 5
grudnia, tego dnia na świecie odbywało się
mnóstwo imprez i spotkań.
ZDJĘCIE: INTERNET
Kto to jest wolontariusz?
To osoba, która ochotniczo, dobrowolnie i za darmo
pomaga organizacjom, instytucjom i osobom indywidualnym. Wolontariusz może pracować w organizacjach pozarządowych i instytucjach publicznych,
jest potrzebny w pracach biurowych na przykład
może tłumaczyć teksty z języków obcych, administrować stronę internetową organizacji, może udzielać porad specjalistycznych (jeśli posiada odpowiednia wiedzę).Może również koordynować projekty,
pisać wnioski, czuwać przy telefonie zaufania albo
mieć dyżury w recepcji. Wolontariusze mogą brać
udział w kampaniach społecznych, zbieraniu podpisów, tworzeniu ulotek i folderów.
Komu pomagają wolontariusze?
Pomagają osobom i rodzinom, którzy tej pomocy
potrzebują. Są otwarci na pomoc osobom niepełnosprawnym, polega ona głównie na byciu z nimi,
wspieraniu i motywowaniu do aktywności. Można z
nimi wyjść na spacer do kina lub po prostu porozmawiać. Wielu wolontariuszy pomaga również osobom niewidomym, czytając im gazety, w załatwieniu
spraw urzędowych. Duże grupy chętnych pomagają
osobom starszym, którzy często są samotni, najczęściej wystarczy z nimi po prostu porozmawiać. Wolontariusze mogą pomagać dzieciom, pobawić się z
nimi, zająć im wolny czas. Można organizować im
Wolontariusze z Raciborza podczas WOŚP
Wystarczą tylko dobre chęci
>>>To takie proste! Wystarczy tylko kliknąć. Więc nie czekaj, pomóż! Namów znajomych i rodzinę na regularne odwiedzanie stron internetowych, o których możesz przeczytać w tym artykule.
Aneta Nowak IIe
6 - DyzioGimnazjalista
kich stron jak np. http://poomoc.pl/index.php
ułatwi nam pomaganie. Wystarczy tylko ustawić ją jako stronę startową.
Liczby mówią same za siebie
W roku 2010 serwis pajacyk.pl zebrał około 74 700 000 kliknięć, habitat.pl dotychczas
wybudował 30 domów. Tak więc, aby zrobić
coś dobrego dla świata nie trzeba wychodzić
z domu ani poświęcać swojego wolnego czasu.
Wystarczą tylko dobre chęci.
ZDJĘCIE: INTERNET
ZDJĘCIE: INTERNET
Pajacyk- logo Polskiej Akcji Humanitarnej
Pewnie wiecie, że przez Internet też
można pomagać tym, którzy potrzebują tej pomocy, ale tego nie robicie.
Dlaczego? Pewnie uważacie, że jedno
kliknięcie w brzuszek „Pajacyka” niedużo pomoże, ale jesteście w błędzie. Jeśli
będziecie klikać codziennie i namówicie
do tego także kolegów, możecie razem
wiele zdziałać.
Jak to działa?
Wchodząc na różne strony typu
http://pajacyk.pl i klikając w wyznaczone miejsce (w tym przypadku w brzuszek pajacyka) zdobywamy dla danej
fundacji pieniądze. Za każde kliknięcie
sponsorzy płacą tej organizacji określoną ilość pieniędzy. Nie są to duże pieniądze, ale gdy kliknie większa ilość ludzi na
konto fundacji wpłynie konkretna suma.
Na jakich stronach oprócz pajacyka
można pomagać potrzebującym?
Takich stron jest wiele. Korzystanie z ta-
Logo projektu Habitat for Humanity
[email protected]
»ROZMAITOŚCI»
Lubię pomagać innym!
Paulina Zwolińska Ic
>>>,,Dziękuję Ci, że dałeś mi poznać Oskara. Dzięki niemu byłam zabawna,
wymyśłałam legendy, znałam się nawet na zapasach. Dzięki niemu śmiałam
się i przeżywałam radość” ,,Oskar i pani Róża”(fragment).
Tak pani Róża, wolontariuszka, napisała w liście do Pana Boga po śmierci
Oskara. A co mówią o swojej pracy wolontariusze z Gim3?
Katarzyna Gawłowska, uczennica klasy IIIc,
lat 16
W październiku ubiegłego roku wzięłam udział w
maratonie, który został zorganizowany dla Madzi.
22 października o godz. 18 w raciborskim klubie
„Only you” rozpoczął się 24-godzinny maraton na
rzecz chorej Madzi, dziesięcioletniej mieszkanki
Raciborza. Cierpi na czterokończynowe dziecięce
porażenie mózgowe, padaczkę i wadę wzroku.
Jeden wyjazd na turnus rehabilitacyjny to wydatek ok. 5 do 12 tys. zł. Akcja polegała na jeździe
na rowerach stacjonarnych. Za każdy przejechany
kilometr sponsorzy przekazywali 50 gr. na konto
dziewczynki. W tym dniu pojawiło się około 150
uczestników z Raciborza i okolic, a każdy dawał
z siebie wszystko, ja również.Kiedy dowiedziała
się o tej akcji, nie zastanawiałam się długo. Przychodzili tam ludzie w róznym wieku. Najmłodszy
uczestnik miał około 6 lat a najstarsi około 65 lat.
Łącznie przejechano 6 818 kilometrów! Bardzo
cieszę się, że została zorganizowana taka akcja i
z chęcią poszłabym na następną. Wszystko przebiegało w naprawdę wspaniałej atmosferze, a
wokół byli sami sympatyczni ludzie. Nie sądziłam,
że tak miło spędzę czas. Żałowałam, że muszę już
stamtąd iść. Dlatego wszystkim polecam, jeśli tylko będziecie mieli możliwość, nie wahajcie się,
tylko po prostu idźcie na taką czy inną akcję charytatywną. Nie zapominajcie o tych, którym się w
życiu nie poszczęściło, a na pewno nie będziecie
żałowali.
Paulina Libowska, uczennica klasy Ic,
lat 13
Wolontariuszką byłam w 3 klasie szkoły
podstawowej. Nasza klasa zorganizowała
zbiórkę potrzebnych rzeczy do schroniska
dla zwierząt. Wszyscy moi koledzy zbierali
dla schroniska karmę, stare koce, poduszki, miski, garnki. Po kilku tygodniach, gdy
te wszystkie rzeczy były już posortowane
i pozbierane, jechaliśmy do schroniska.
Było tam wiele psów, ale szczególnie rzucił
mi się w oczy jeden, mały, skulony i przygnębiony szczeniak. Widać było, że się boi.
Zrobiło mi się go strasznie żal...Moim zdaniem wolontariuszem może być ktoś, kto
jest wrażliwy na potrzeby innych, ale nie
zbytnio przewrażliwiony, bo widok tych
smutnych psiaków jest przerażający. Bardzo chciałabym jeszcze raz wziąć udział w
podobnej akcji, ponieważ lubię pomagać
innym.
Justyna Szumlańska, uczennica klasy IIIc,
lat 16
Na początku września z koleżanką uczestniczyliśmy jako wolontariuszki w zbiórce w
ramach Pikniku Charytatywnego Nowin Raciborskich - „Racibórz Bije Rekord dla Powodzian”. W tej akcji uczestniczyła także nasza
szkoła. O tym przedsięwzięciu dowiedziałam
się w Raciborskim Funduszu Lokalnym. Od
rana do wieczora chodziłyśmy po mieście
zachęcając przechodniów do pomocy dla
osób poszkodowanych przez powódź. Ludzie
zachowywali się różnie, na szczęście nie zabrakło osób, które chętnie dołożyły się do
zbiórki. Mimo że chodzenie po mieście przez
cały dzień było męczące, nie żałuję, że wzięłam udział w tej akcji. Cieszę się, że mogłam
przyczynić się do pomocy dla osób, które w
ubiegłym roku straciły swój majątek. Chętnie wzięłabym udział w następnej akcji charytatywnej i szczerze zachęcam, żebyście
także spróbowali - nie pożałujecie.
ZDJĘCIE: INTERNET
Po lewej:
uczestnicy
maratonu
wraz
z Magdą
Po prawej:
podczas
maratonu
gim3.info.pl
DyzioGimnazjalista - 7
»ANKIETA»
Więcej szczęścia jest w
dawaniu niż w braniu
Paulina Libowska Ic
>>>5 stycznia w naszej szkole została przeprowadzona ankieta na
temat wolontariatu - zapoznajcie się z jego wynikami.
W ankiecie uczestniczyło 172 uczniów z naszej szkoły. Pytaliśmy czy chcielibyście zostać
wolontariuszami i co o tym sądzicie. Prawie
połowa ankietowanych potwierdziła, że
chciałaby zostać wolontariuszami, natomiast
35% nie chciałaby brać udziału w takiej akcji.
Także połowa osób potwierdziła, że jest to
bardzo przydatna praca , ale zaskoczeniem
było to, że 35% osób nie miało swojego zdania w tym temacie. Mało osób z naszej szkoły
bierze udział w akcjach charytatywnych jako
wolontariusze, gdyż tylko 17% ankietowanych. Czy wynika to z lenistwa czy też z tego,
że nie chcemy pomagać innym?
Co myślisz o wolontariacie?
To bardzo
przydatna
praca
Nie w arto
zostać w olontariuszem, naw et za to
nie płacą
Czy warto?
Myślę, że warto zostać wolontariuszem, bo
bezinteresowna pomoc drugiej osobie daje
wiele radości i satysfakcji. To potwierdza też
stare przysłowie: „Więcej szczęścia jest w
dawaniu niż w braniu”. W tym roku Wielka
Orkiestra Świątecznej Pomocy już zagrała,
ale może w kolejnej Orkiestrze za rok będzie
więcej wolontariuszy z naszej szkoły chętnych
by pomagać chorym dzieciom. Zachęcamy do
zaangażowania się!
Nie mam
zdania
Czy chciał(a)byś zostać wolontariuszem?
Czy byłeś/byłaś wolontariuszem?
Tak
Nie
TAK
8 - DyzioGimnazjalista
NIE
NIE WIEM
[email protected]
»WYWIAD»
Imponują mi ludzie z
przekonaniem
Mirela Kulik Ib
Redakcja Dyzia: Skąd pani pochodzi?
Dorota Kotwica: Pochodzę z Szonowa, małego miasteczka niedaleko Krakowa w województwie małopolskim. W czasie wojny te
tereny zamieszkiwali Żydzi.
R.D: Jak wyglądało pani dzieciństwo?
D.K: Byłam pogodnym dzieckiem, wychowywałam się w domu pełnym miłości. Zawsze z
koleżankami robiłyśmy psikusy, a najczęściej
bawiłyśmy się w rycerzy i biegałyśmy po łąkach. Każdy dzień niósł za sobą nowe przygody i każda chwila była wypełniona ciekawymi
pomysłami, zabawami. Jak każde dziecko zawsze lubiłam wakacje i czekałam na nie, by
móc poznawać nowe przygody.
R.D: Jakie były pani zainteresowania i marzenia z dzieciństwa?
D.K: W dzieciństwie zawsze fascynowało
mnie pomaganie innym i zajmowanie się
dziećmi. Bardzo lubiłam czytać książki tak
jak i teraz. Marzyłam o tym, żeby mieć własny samochód i chciałam pojechać w daleką
podróż.
R.D: Czy od dziecka chciała być pani pedagogiem szkolnym?
D.K: Nie. W dzieciństwie nigdy nie słyszałam
o tym zawodzie i nie wiedziałam na czym on
polega. Dopiero kiedy ukończyłam liceum
zdecydowałam się na ten zawód.
R.D: Czy była pani dobrą uczennicą?
D.K: Tak, zawsze dobrze się uczyłam. Szczególnie lubiłam biologię i historię, a rodzicie
zawsze byli ze mnie dumni.
R.D: Jak długo pracuje pani w szkole? Co
podoba się pani w tej pracy?
D.K: W szkole pracuję już prawie 20 lat i najbardziej podoba mi się to, że mogę pomagać młodzieży. Każdego roku przychodzą inni
uczniowie, każdy z nich ma inny charakter,
zainteresowania. Praca z nimi przychodzi mi
łatwością, wydaje mi się, że rozumiem młodzież i dobrze mi się z nimi współpracuje.
R.D: Czy ma pani jakieś zajęcia poza pracą?
D.K: Tak mam. Lubię czytać książki, podróże
oraz muzykę poważną i z ochotą realizuje
swoje zainteresowania, gdy tylko mam czas.
R.D: Jaka jest pani ulubiona książka, film i
dlaczego?
D.K: Moją najlepszą książką jest „Quo Vadis”
Henryka Sienkiewicza. Ta książka miała bardzo duży wpływ na moje życie. Bardzo mi się
podoba, ponieważ opisuje życie pierwszych
chrześcijan. Mam też dużo ulubionych fil-
gim3.info.pl
>>>Pedagog szkolny Gim3, Dorota Kotwica, osoba znana w szkole
nie tylko z lekcji wos-u lub osobistych spotkań w jej gabinecie. Jest
też wolotariuszką...
mów, ale jedynym który tak naprawdę poruszył
moje serce jest „Gladiator”, ponieważ imponu„Wolontariat wyrabia w
ją mi ludzie z przekonaniem , którzy potrafią za
człowieku dobre cechy
swoją idee oddać życie.
R.D: Czy była pani wolontariuszem i w jaki
charakteru, takie jak bezsposób się tym pani zajmowała?
interesowność”
D.K: Tak byłam wolontariuszem, w miejscowości w której się urodziłam. Zajmowałam się
dziećmi niepełnosprawnymi
i chorymi oraz organizowałam wspólne wyjazdy, spędzanie czasu wolnego. Obecnie jestem wolontariuszem
w świetlicy naszej szkoły i
pomagam dzieciom z zaległościami w nauce. Zajmuję
się młodzieżą, która chce
miło spędzić czas.
R.D: Co sądzi pani o wolontariacie?
D.K: Moim zdaniem wolontariat wyrabia w człowieku
dobre cechy charakteru takie jak bezinteresowność.
Pozwala też poznać troskę i
potrzeby ludzi.
R.D: Jak gimnazjaliści mogą
zostać wolontariuszami?
D.K: Uczniowie gimnazjum
mogą zostać wolontariuszami poprzez zgłoszenie się
do pedagoga szkoły (w tym
przypadku do mnie) i wtedy
taki młody człowiek otrzymuje pod opiekę osobę, której trzeba pomóc. Można też
zgłosić się do raciborskiego
wolontariatu młodzieży.
Pani Dorota Kotwica w swoim gabinecie
R.D: Dziękuję za wywiad.
D.K: Bardzo proszę.
Poniżej przedstawiam wypowiedź Katarzyny
uczennicy klasy Ie, o pani Dorocie Kowicy.
Pani Dorota Kotwica jest wspaniałą nauczycielką pełną optymizmu i wiary w to, co robi. Doskonale uczy młodzież i pomaga
im rozwiązywać spory pomiędzy
nimi. Lekcje WOS-u prowadzone
Szczupider,
są ciekawie, a prace domowe
zdanawane są w ciekawej formie, np. referatu. Pani Dorota potrafi zrozumieć problemy
uczniów, dzięki temu jest mile
spostrzegana przez wszystkich
jej wychowanków.
DyzioGimnazjalista - 9
»OPOWIADANIE»
Prezentujemy fikcyjne opowiadanie, o tym jak można pomóc porzuconym zwierzętom.
Wszyscy mamy dobre serca
Paulina Henrykowska Ib
Kiedyś, nie tak dawno temu, w małym miasteczku żyła sobie dziewczynka. Nazywała się
Kasia i miała zaledwie 13 lat. Wszyscy dobrze
wiedzieli, że jest osobą o bardzo dobrym sercu, która starała się pomóc każdemu. Kasia
miała wiele koleżanek, lecz jej rodzice nie byli
zbyt zamożni.
Pewnego dnia bohaterka przeczytała w gazecie, że w miejscowym schronisku dla zwierząt
organizowana jest wakacyjna akcja „Okaż
serce – pomóż zwierzętom’’. Postanowiła,
że zrobi to, co leży w jej naturze i postara się
pomóc. Jeszcze tego samego dnia poszła do
schroniska.
- Dzień dobry, przeczytałam w gazecie, że
tutaj można zostać wolontariuszem. Czy
mogłabym się zapisać? - zapytała nieśmiało
dziewczynka.
- Witaj kochanie, oczywiście, że możesz. Musisz tylko w domu wypełnić krótki formularz
zgłoszeniowy i dać do podpisu rodzicom lub
opiekunowi. - odpowiedziała sympatyczna
pani wręczając Kasi formularz.
- Dziękuję, jutro na pewno przyjdę. Do widzenia! - powiedziała Kasia, już bardziej pewna
siebie.
Następnego dnia, kiedy szła do schroniska,
była pewna, że polubi pracę wolontariusza.
W końcu nie tylko lubiła zwierzęta, ale także
będzie miała pożyteczne zajęcie na wakacje.
Nagle na drodze zobaczyła swoją koleżankę
Gosię.
- Cześć Kasia. Gdzie się wybierasz? - zapytała
dziewczynka.
- Cześć. A wiesz, zapisałam się jako wolontariuszka w schronisku dla zwierząt i właśnie
tam idę. Może poszłabyś ze mną, przecież
też bardzo lubisz zwierzęta. - zaproponowała
przyjacielsko Kasia.
- Ha ha ha... chyba sobie żartujesz. Lubię
zwierzęta, ale tylko te zadbane i udomowione. A nie takie dzikie! Jeszcze złapię wściekliznę!
- Przecież to, że nie mają prawdziwego domu,
nie znaczy, że są dzikie i mają wściekliznę!
Możemy sprawić by były zadbane i szczęśliwe pomagając w schronisku - powiedziała
zdenerwowana Kasia. - Nie wiedziałam, że
jesteśtaką egoistką. W takim razie cześć.
- Cześć – odpowiedziała zdziwiona Gosia,
która poczuła nagłą złość na samą siebie, za
to co powiedziała o zwierzętach w schronisku.
Gdy Kasia dotarła do schroniska, zobaczyła
małą grupkę osób mniej więcej w jej
wieku. Domyśliła się, że są oni wolonta-
>>>Czy zastanawialiście się kiedyś jak możecie pomóc biednym, porzuconym zwierzętom? Jeśli nie, możecie brać przykład z bohaterki
poniższego opowiadania.
riuszami tak samo jak ona. Kiedy wszyscy już
się trochę poznali, przyszedł jeden z pracowników.
- Witam wszystkich. Nazywam się Piotr. Cieszę
się, że postanowiliście zostać wolontariuszami. Byłem pewien, że akcja zostanie przyjęta
z wielkim entuzjazmem, a tu niestety... Teraz
młodzieży nie w głowie pomaganie zwierzętom, zwłaszcza podczas wakacji.
Kiedy pan Piotr wyjaśnił wszystkim na czym
polega praca wolontariusza i co będzie należało do ich obowiązków, mogli się wziąć do
pracy. Gdy wszyscy byli w trakcie robienia
tego, co do nich należało, nagle ktoś podszedł
do Kasi. Zdziwiona dziewczynka zobaczyła, że
jest to Gosia. Ta sama Gosia, która przed kilkoma godzinami dała jej jasno do zrozumienia, że nie interesuje ją praca wolontariusza.
Teraz jednak powiedziała co innego.
- Kasiu, ja chciałam cię przeprosić za to
wszystko co przedtem powiedziałam. Naprawdę lubię zwierzęta i chcę im pomagać
razem z tobą. Zresztą nie tylko im.
- To świetnie! Tym bardziej, że jest bardzo
mało osób do pomocy. Każda para rąk się
przyda - odpowiedziała z uśmiechem dziewczynka. - Bierzmy się do roboty, może naj-
pierw zajmiemy się Frotkiem?
- Jaki śliczny piesek! - zawołała z zachwytem Gosia – Mam pomysł.. musimy przyprowadzić tutaj wszystkich swoich znajomych. Jestem pewna, że zmienią zdanie,
tak samo jak ja.
- Świetnie! Im więcej osób tym lepiej,
chodźmy powiedzieć o tym innym. - zgodziła się Kasia. Jak postanowiły, tak też
zrobiły. Następnego dnia w schronisku nie
była już tylko mała grupka osób. Wręcz
przeciwnie, przyszła duża część znajomych
dziewczynek. A jak wiadomo, miały ich
wiele. Wszyscy doskonale robili to co do
nich należy, a oprócz tego wspaniale spędzali czas.
Czasami może być tak, że nie będziemy sobie zdawali sprawy z tego, że robimy coś
wielkiego. Coś, co ma ogromne znaczenie,
siłę i wartość. Trzeba jednak pamiętać, że
warto pomagać. Nie tylko zwierzętom, ale
każdemu, zawsze i wszędzie. Bowiem nie
wiadomo kiedy to my będziemy potrzebowali tej pomocy.
Jest wielu samotników znajdujących się w schroniskach dla zwierząt
10 - DyzioGimnazjalista
[email protected]
»ROZMAITOŚCI»
Jak pomagają w innych krajach
>>>Jak w innych państwach rozwija się działalność charytatywna? Zapoznajcie się z najważniejszymi zagranicznym fundacjami charytatywnymi.
Martyna Lampka IIe
FRANCJA
Największa zbiórka charytatywna to
„Telethon”, przeznaczona na rozwój
badań nad rzadkimi chorobami genetycznymi. Organizowane są głównie
koncerty znanych piosenkarzy transmitowane w mediach na żywo. Datki można oferować pod specjalnym numerem
telefonu lub w internecie. W ubiegłym
roku w czasie krótkiej imprezy zebrano
ponad 95 milionów euro, rok wcześniej
105 milionów.
WIELKA BRYTANIA
Państwo te organizuje m.in London to
Brighton Bike Ride. W tym projekcie ma
miejsce Brighton Bike Ride. Ludzie zbierają się razem i jadą cykl 54 mil od stolicy na wybrzeże. Robią to dla pozyskania
funduszy, aby pomóc walce z chorobami
serca. Można pomóc innym, a również i
sobie spędzając tyle czasu na rowerze.
Za to w Święta Bożego Narodzenia tysiące muzyków śpiewa i gra kolędy, zbierając pieniądze na dzieci chore na raka.
SŁOWACJA
W czasie Świąt Bożego Narodzenia
jest organizowany Christmas Bazaar.
Ambasady i organizacje charytatywne
ustawiają stoiska sprzedaży żywności
i produktów, wszelkie wpływy idą na
projekty charytatywne w całej Słowacji.
Bazar odbywa się w listopadzie każdego
roku.
gim3.info.pl
HISZPANIA
Ten kraj słynie z piłki nożnej, dlatego wszystko jest z tym związane. W
tym państwie jak w innych jest wiele
imprez charytatywnych, jednak wyróżnił się pewien szlachetny piłkarz.
Napastnik piłkarskiej reprezentacji Hiszpanii i Barcelony David Villa zaangażował
się w akcję charytatywną mającą na celu
pomoc dzieciom z Mali. Mistrz świata i
Europy zaśpiewał w duecie ze znaną wokalistką Aną Torroją.
ZDJĘCIE: INTERNET
ZDJĘCIE: INTERNET
ZDJĘCIE: INTERNET
Logo British Heart Foundation
FINLANDIA
W tym kraju jest organizowane wiele
akcji charytatywnych, jednak myślę, że
jedną z ciekawszych imprez jest Bal Charytatywny w Dniu Niepodległości. Jest
zapewniony obiad, tańce oraz rozrywki.
By zarezerwować stolik płaci się 150 dolarów z czego 90 idzie na szczytny cel. I
tak oto tańcząc i dobrze się bawiąc można pomóc osobie, która ma marzenia, a
Podczas rajdu rowerowego
Logo Telethonu we Francji
DyzioGimnazjalista - 11
»FELIETON»
Dobrze widzi się tylko sercem
>>>Gdyby wszyscy myśleli tak jak Mały Książę, na świecie nie byłoby nieszczęść. Ale nie trzeba
,,wszystkich’’, a by zrobić coś dobrego. Już teraz możesz postawić na swoim i zrobić coś dobrego
dla świata. Pamiętaj! Żeby coś powstało, trzeba tej pierwszej cegiełki, która naprowadzi nas na dobry
tor. Tą cegiełką możesz być właśnie Ty!
Aleksandra Pason IIc
ZDJĘCIE: INTERNET
Haiti w całej swej okazałość. I pomyśłeć, że podczas jednej
minuty to wszystko legło w gruzach.
Czarna tragedia
12 styczeń 2010r., godzina 16:53 - jeden
wstrząs, zginęło 230 tyś. ludzi. Mowa o trzęsieniu ziemi o sile 7 stopni w skali Richtera na
Haiti. Po chwili cały świat dowiedział się o tej
wielkiej tragedii. Jeden wstrząs i kilka wtórnych, a cały świat jest poruszony. Piosenkarze
nagrywają piosenki, odgrywają koncerty. A
to wszystko po to, aby uratować tych, którym udało się ocaleć. Niesamowite wrażenie
robi piosenka Michaela Jacksona ,,We are the
World’’ nagrana przez najwspanialszych piosenkarzy dzisiejszych pokoleń. Zostały wydane
dwa specjalne albumy, z których dochody zostały przeznaczone na ofiary tego koszmarnego trzęsienia. Władze wszystkich państw, chcą
pomóc. Prawie każdy człowiek przekazał na
konta akcji jakąś sumę. Nieważne ile, bo kogo
to obchodzi, ile kto dał - liczy się gest. Jak na
razie, łącznie zebrano około 70 mln dolarów.
Ale to nie koniec, ponieważ świat dalej zbiera
pieniądze. Wcale nie bez powodu, bo przecież
w październiku na Haiti wybuchła epidemia
cholery, wywołana trzęsieniem ziemi.
Ruchoma ziemia i wielka fala
Boże Narodzenie w ciepłych krajach? Kto by
nie chciał. O tym samym myślało tysiące turystów, którzy wybrali się w 2004 roku na wyspy
Indonezji i pobliskie kraje. Jednak Matka Ziemia pokrzyżowała im plany dotyczące wspomnień tych tropikalnych świąt. O ile przeżyli.
26 grudzień, drugie święto... przebywającym
na południ Azji natura też przygotowała pre-
zent. Ogromne zniszczenia przyniosło wtedy
trzęsienie ziemi o sile 9 stopni w skali Richtera. Do dziś nie wiadomo, ile dokładnie osób
zginęło, ale szacuje się, że ok. 300 tysięcy
osób. Była to jedna z największych tragedii
współczesnego świata, a wielkość przeprowadzonych akcji charytatywnych nie może
się równać z żadnymi innymi. Łącznie zebrano ok. 100 mln dolarów.
Niewiele trzeba, by pomóc
Powyżej wspomniałam o tragediach, ale
przecież, żeby jakoś się z nich wykaraskać
potrzeba dobrych chęci innych osób, a właściwie większych grup. Takich
instytucji
jest bardzo dużo, zarówno na świecie jak
i w Polsce. O nich nie trzeba dużo pisać, bo
cokolwiek by powiedzieć to i tak wyjdzie, że
założyciele mają bardzo dobre serca i mają
ważne cele, które chcą osiągnąć. Zacznę
może od ogólnoświatowych, żeby porównać
je z Polskimi, też nie banalnymi zrzeszeniami.
UNICEF- kto by nie znał. Największa akcja
charytatywna, która powstała w 1943 roku
jako UNRRA, aby 3 lata później przekształcić
się w UNICEF. Głównie pomagają dzieciom,
bo to przecież od nich zależy nasz przyszły
świat. UNICEF wspiera wszystkich ludzi poszkodowanych w walce z żywiołem, chorobami, nędzom oraz przemocą. Dzięki niemu
miliony ludzi na świecie może czuć się bezpiecznym. Woord en DAAD, inaczej można go nazwać
12 - DyzioGimnazjalista
misją chrześcijaństwa. Jest to organizacja,
która walczy z biedą w Afryce, Azji i Ameryce
Środkowej, ale z punktu widzenia chrześcijan.
Akcja powstała w 1973 roku i działa do dzisiaj,
wciąż z takimi samymi skutkami.
Matercare International- organizacja prowadzona przez lekarzy i pielęgniarki. Temu
stowarzyszeniu zależy głównie o poprawę
zdrowia kobiet w ciąży w biednych krajach,
bo wiadomo, że jeśli kobiety są chore, to jest
mała szansa, aby urodziły zdrowe dzieci. Ich
największe projekty to oczywiście pomoc Haiti oraz Kenii, która boryka się z bardzo wielką
umieralnością matek i dzieci.
Craig Research Labs- kolejna duża organizacja, która ma na celu zwiększenie się technologii i co za tym idzie poprawie zdrowia wielu
ludzi na świecie. Największym problemem z
jakim boryka się ta organizacja jest rak, którego można się pozbyć głównie dzięki nowoczesnym metodom leczenia.
Polskie organizacje:
Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy- założona głównie przez Jerzego Owsiaka już 19
lat temu, a wciąż zachęca coraz więcej ludzi
do udziału w niej. Przez założycieli WOŚP-u
został zorganizowany festiwal ,,Przystanek
Woodstock’’, który ciągnie się już od 1995 i
też okazał się strzałem w dziesiątkę. Łącznie
WOŚP zebrał ok. 200 mln $ co po przeliczeniu
na złotówki daje ok. 600 ml zł.
Pajacyk- to program dotyczący odżywiania
dzieci w szkołach, powstał 12 lat temu, tzn.
w 1999 roku. Obecnie Pajacyk dożywia 1792
dzieci, a ich liczba stale rośnie. Organizacja ta
powstała z powodu, iż co 6 sekund z głodu na
świecie umiera dziecko.
Habital of Humanity- jest to organizacja działająca w 100 krajach, ale postanowiłam ją tutaj wpisać ponieważ Polska jako pierwsza w
Europie weszła do oddziału Habital of Humanity. Stowarzyszenie to pomaga niezamożnym
rodzinom w zbudowaniu domu, a jest ona w
Polsce potrzebna ponieważ w nagannym środowisku żyje aż 6,5 mln Polaków. Habital of
Humanity Polska pomógł już 150 rodzinom, a
na świecie zbudował 200 tysięcy domów.
Nie sława, tylko dobre chęci
Coraz więcej gwiazd jest osądzanych o to, że
swoją pomocą chce zdobyć więcej sławy. Ja
uważam, że to jest bez sensu, bo przecież oni
są ludźmi tak samo jak Ty czy ja i mają serce.
No bo nikt mi nie wmówi, że piosenki dla
[email protected]
»RECENZJE»
Dobrze widzi się tylko sercem c.d.
ZDJĘCIE: INTERNET
Haiti, o których już wspomniałam zostały nagrane dla sławy! Przecież gdyby nie byli znani
to by nic nie nagrywali. Sławni ludzie też mają
serce którego się na pewno słuchają, bo inaczej
niczego by nie osiągnęli i nie robią tyle dobrego, aby podtrzymać ludzkie teorie. Bo niby dlaczego dajmy na to, Pamela Anderson chce pomóc a Celine Dion nie? Przecież każdy chce być
sławny. Przecież, gdyby oni nie byli sławni, to
te akcje nie zyskałyby takiego rozgłosu. Oni to
robią dla dobra sprawy. OK, ja też się zgłoszę,
żeby rozgłosić jakąś akcję. Ciekawe, ile osób
będzie tym zainteresowanych. Podejrzewam,
że poza rodziną i znajomymi niewiele. O to kilka gwiazd, które wspierają akcje charytatywne: Joanna Krupa, Małgorzata Foremniak,Natalia Kukulska, Doda, Szymon Majewski, Edyta
Herbuś, Patricia Kazadi, Maciej Orłoś, Jessica
Simpson, Miley Cyrus, Rihanna, Robert Pattinson, Jenifer Lopez, Joe Jonas, Demi Lovato,
Christina Aguilera, Justin Timberlake, Beyonce
i wiele, wiele innych. Mam nadzieję, że ten artykuł przybliżył Ci wiadomości związane z akcjami charytatywnymi
i wiesz już mniej więcej na jakiej zasadzie to
działa. Ciebie też niewiele będzie kosztowało
zostanie wolontariuszem, a warto być.
Taylor Swift i Selena Gomez zaangażowały się w pomoc ofiarom
trzęsienia ziemi na Haiti
12 dni życia
>>>,,Zapominamy, że życie jest kruche, delikatne, że nie trwa wiecznie. Zachowujemy się wszyscy,
jak byśmy byli nieśmiertelni.” Niezwykłe zdanie, a jednak prawdziwe, bo czy zastanawialiście się kiedyś, ile można zrobić dla chłopczyka, który za dwa tygodnie ma umrzeć?
Aleksandra Pason IIc
Wzruszająca ksiązka, jednocześnie napisana z
lekkim humorem. Dziesięcioletni Oskar chory
na białaczkę, podsłuchując rozmowę swoich
rodziców z profesorem, dowiaduje się, że pozostało mu 12 dni życia. Pani Róża, która jest
dla niego jak ciocia, pomaga mu nawiązać lepszy kontakt z Bo­giem oraz chce, by najlepiej
wykorzystał swoje 12 dni. Jeden dzień ma być
dla niego jak 10 lat życia. W ciągu tych kilku
dni zdążył poznać mi­łość swojego życia oraz
pogodzić się ze swoimi rodzicami, z którymi żył
w konflikcie. Oskar nie boi się śmierci, wręcz
przeciwnie, nie rozumie jak można uważać życie za wieczność. Choroba nie była dla niego
karą, tylko faktem. Życie uważał za dar i starał się na ten dar zasłużyć. Mimo tak młodego
wieku zochowywał się bardzo dojrzale. Potrafił
wczuć się w skórę nastolatka, dorosłego i starca. Jego postać niesmowicie zachęca do zmiany na lepsze.
gim3.info.pl
„Oskar i pani Róża” na scenie
W grudniu klasa IIIc była na spektaklu „Oskar i
pani Róża” w Teatrze im. Stanisława Wyspiańskiego w Katowicach. Aneta Kubita o przedstawieniu: „W spektaklu bardzo podobały mi
się efek­ty specjalne, dzięki którym sztuka była
mo­mentami ciekawa, ale przerażająca. Nastrojowa muzyka również przyciągała ucho słuchacza. Gra aktorów, którzy wczuli się w swoją rolę
i odegrali ją z prawdziwymi emocjami spowodowała, że ten czas był dla nas niezapomniany. Swoją uwagę przycią­gały również śmieszne
wątki, dzięki którym spektakl nie był nudny.
Jedyne, co mi się nie podobało w sztuce to to,
że grało w niej tylko dwóch aktorów. Osobiście
nie lubię i nigdy nie lubiłam teatru, choć muszę
przyznać, że tym razem nie żałuję.Ten spektakl
był ciekawy i bardzo mi się podobał. Dodam
jeszcze, że spektakl grany był na scenie kameralnej”
Okładka książki Erica- Emanuela
Schmitta
,,Oskar i pani Róża”
DyzioGimnazjalista - 13
»KOMIKS»
Szanowny Panie Boże...
Katarzyna Szczupider Ie
>>>Tym zdaniem zaczynał swoje listy Oskar. Poniżej prezentujemy
komiks na podstawie książki Erica-Emmanuela Schmitta ,,Oskar i
pani Róża’’ oraz najpiękniejsze fragmenty tego utworu.
„Codziennie patrz na
świat, jakbyś oglądał go po
raz pierwszy.”
,,Ludzie boją się umierać, bo odczuwają lęk
przed nieznanym.”
‚‚Z chorobą jest tak jak ze
śmiercią. Jest faktem. Nie
jest żadną karą.”
,,Jeżeli będę zajmował się
tym, co myślą głupcy, nie
będę miał czasu na to, o
czym myślą ludzie inteligentni”
‚‚Najciekawsze pytania wciąż pozostają pytaniami. Kryją w sobie tajemnicę.
Do każdej odpowiedzi trzeba dodać ‘być może’. Tylko na nieciekawe pytania
można udzielić ostatecznych odpowiedzi.”
14 - DyzioGimnazjalista
[email protected]

Podobne dokumenty