MiG-29: ćwierć wieku na polskim niebie

Transkrypt

MiG-29: ćwierć wieku na polskim niebie
MiG-29: ćwierć wieku na polskim niebie
2014-11-21
Jedna z najlepszych konstrukcji myśliwskich. Mistrz walki powietrznej, lubiany przez pilotów.
Naddźwiękowe samoloty MiG-29, przeznaczone do walki powietrznej, strzegą polskiego nieba od
25 lat. W polskiej armii latają 32 myśliwce tego typu. Stacjonują w dwóch bazach lotnictwa
taktycznego: 22 w Malborku i 23 w Mińsku Mazowieckim.
– Dziś wszyscy zachwycają się „efami”, jednak dla nas to właśnie MiG-i-29 są najpiękniejszymi
samolotami. Mają dwa mocne silniki i zgrabną sylwetkę. To jedna z najlepszych konstrukcji
lotniczych – mówią piloci tych maszyn.
MiG-29, czyli „smoker”
Pierwsze, fabrycznie nowe MiG-i-29 Polska kupiła od ZSRR w 1989 roku (12 sztuk – 9 bojowych
oraz 3 szkolno-bojowe). Samoloty wylądowały w 1 Pułku Lotnictwa Myśliwskiego w Mińsku
Mazowieckim. Kolejnych dziesięć maszyn Polska otrzymała sześć lat później od Republiki
Czeskiej. Myśliwce, wymienione za śmigłowce W-3A Sokół, również wylądowały w Mińsku i
zastąpiły eksploatowane tam wcześniej MiG-i-21. Kolejne 23 myśliwce w 2004 roku za
symboliczne jedno euro Polska odkupiła od Luftwaffe. A ponieważ samoloty były już mocno
wyeksploatowane, to do służby w siłach powietrznych (w 41 Eskadrze Lotnictwa Taktycznego w
Malborku) weszło ostatecznie 14 z nich.
Pierwsi piloci MiG-ów zostali wyszkoleni w ZSRR. – Na początku szkolenia praktycznego
wykonaliśmy kilka lotów z instruktorami, potem lataliśmy już samodzielnie z elementami lotu do
strefy, przechwyceniem, walki manewrowej oraz zwalczaniem celów naziemnych – wspomina mjr
rez. Henryk Chołuj. – Pod względem technologicznym to był dla nas przeskok, choć większego
jeśli chodzi o prędkości szoku nie było, bo wcześniej lataliśmy przecież na MiG-ach-21. Na tamte
czasy to był jednak naprawdę dobry samolot.
W pierwszej grupie pilotów szkolących się w Polsce był także mjr rez. Leszek Tarnawski: – W
tamtych latach MiG-29 był nowoczesnym i zaawansowanym technologicznie samolotem:
parametry stacji radiolokacyjnej, możliwości systemu uzbrojenia sprawiały, że samolot ten był
naprawdę dobrym narzędziem pracy. Układ aerodynamiczny pozwalał wykonywać bardzo
skomplikowane manewry, a dwa silniki sprawiały, że jako piloci mieliśmy większe poczucie
bezpieczeństwa i duży komfort psychiczny podczas lotów.
Autor: PG, MKS
Strona: 1
Cechą charakterystyczną są znaczące niebo smugi czarnego dymu, które wydobywają się z
silników. To dzięki nim, obok natowskiego oznaczenia kodowego „Fulcrum”, MiG-29 zyskał na
Zachodzie przydomek „smoker”.
Na straży nieba
Dziś myśliwce służą nie tylko w kraju, ale i zagranicą. Od 2009 roku uczestniczą w kursie Tactical
Leadership Programme (TLP) w Hiszpanii. Podczas szkoleń piloci myśliwców współpracowali w
powietrzu z Francuzami pilotującymi samoloty Alfa Jet i Brytyjczykami w myśliwcach Hawk.
Trenowali też z greckimi F-16 i brytyjskimi samolotami Eurofighter.
Jednym z podstawowych zadań MiG-ów-29 jest pełnienie dyżurów bojowych w ramach
natowskiej misji Baltic Air Policing, trwającej nieprzerwanie od 2004 roku. Głównym zadaniem
Polaków jest nadzorowanie przestrzeni powietrznej nad krajami bałtyckimi. Piloci latają czterema
myśliwcami MiG-29, pełnią zwykle całodobowe dyżury bojowe, prowadzą też rozpoznanie i w
sytuacjach awaryjnych udzielają pomocy załogom wojskowych i cywilnych samolotów.
Film: Combat Camera / DO RSZ
Żołnierze z jednostek w Mińsku Mazowieckim i Malborku uczestniczyli w misji BAP już pięć razy.
Po raz pierwszy w 2006 roku. Łącznie spędzili w powietrzu przeszło 1000 godzin. Ostatnią, piątą
zmianę PKW „Orlik” wystawiła jednostka z Malborka. 90 żołnierzy pod dowództwem ppłk. pil.
Krzysztofa Stobieckiego służyło na Litwie od maja do końca sierpnia 2014 roku.
Do szóstej zmiany „Orlika” szykuje się już kolejna grupa pilotów z 23 Bazy. Liczącym 120 osób
polskim kontyngentem dowodził będzie ppłk pil. Artur Piskorz. Dyżur potrwa od 12 stycznia do 30
kwietnia 2015 r.
Po liftingu
Decyzja o unowocześnieniu samolotów MiG-29 zapadła w 2011 roku. Z czasem bowiem MiG-i-29,
choć młodsze od F-16, zaczęły odstawać od czołówki najlepszych myśliwców. Dlatego Inspektorat
Uzbrojenia i Wojskowe Zakłady Lotnicze w Bydgoszczy podpisały umowę, która zakładała, że
szesnaście myśliwców zostanie wyposażonych w awionikę nowej generacji. Plan został
wykonany: lifting przeszło 13 jednomiejscowych maszyn bojowych i trzy dwumiejscowe szkolnobojowe.
Autor: PG, MKS
Strona: 2
Samoloty dostosowano do natowskich standardów, tak by odpowiadały wymogom współczesnego
pola walki. Zamiast urządzeń analogowych zamontowano cyfrowe. Myśliwce wyposażone zostały
w nowej generacji komputer danych aerodynamicznych ADC (Air Data Computer).
Unowocześniono także ich kokpit. Na kolorowym, ciekłokrystalicznym wyświetlaczu pilot może
obserwować całą trasę lotu. Poprawiono także możliwości komunikacji pilotów i zamontowano
nowe radiostacje. Zmodernizowane samoloty wyposażono w stację planowania misji (Mission
Planning Station – MPS), dzięki czemu przygotowanie myśliwca do lotu jest prostsze i zajmuje
mniej czasu. Pilot może zaplanować w szczegółach cały lot. Na nośniku danych może umieścić na
przykład informacje o lotniskach, strefach zastrzeżonych lub niebezpiecznych, o punktach
orientacyjnych, a także o alertach: minimalnej i maksymalnej wysokości, przeciążeniu czy ilości
paliwa. Wszystkie te dane wyświetlają się na monitorze i w każdej chwili można je korygować.
MiG-i malowane
– Już w szkole oficerskiej marzyłem o lataniu na MiG-ach. To dobry samolot pod względem
pilotażowym, a pod względem aerodynamicznym jest jednym z najlepszych na świecie – mówi
por. pil. Ireneusz Krajewski z 22 Bazy w Malborku, który za sterami MiG-a spędził 350 godzin. –
Ma wytrzymałą konstrukcję, przez co może lądować i startować z pasów trawiastych. Ma
zamykane wloty dolne, więc jest mniejsze ryzyko zasysania czegoś z podłoża – dodaje pilot.
Minusem samolotu są słabe radary i uzbrojenie, przez co maszyna traci w walkach na duże
odległości. Piloci wskazują też na małą pojemność zbiorników paliwa. Obecnie maszyna może w
powietrzu przebywać ok. 1,5 godziny.
Piloci cenią jednak MiG-i za manewrowość i niezawodność. Przez 25 lat ich eksploatacji nie
doszło do żadnego wypadku z udziałem samolotu. Zdarzały się przypadki wyłączenia jednego z
silników, ale piloci zawsze bezpiecznie lądowali na ziemi.
23 Baza Lotnictwa Taktycznego w Mińsku Mazowieckim od ponad 20 lat kultywuje tradycje
kościuszkowskich eskadr. W 2012 roku, kiedy przypadała 100. rocznica urodzin i zarazem 70lecie śmierci ppłk. pil. Mariana Pisarka, słynnego pilota Dywizjonu 303, to właśnie jego portret
ozdobił MiG-a o numerze bocznym 56. Okazyjne malowanie stało się początkiem projektu
„Kosynierzy warszawscy”. Pozostałe Mig-i-29 zdobią portrety innych wybitnych dowódców: płk.
Wojciecha Kołaczkowskiego, ppłk. Zdzisława Krasnodębskiego, mjr. Zdzisława Henneberga i por.
Mirosława Fercicia. Statecznik MiG-a nr 49 zdobi z kolei portret mjr. Cederica Fauntleroya,
dowódcy eskadry kościuszkowskiej w latach 1919–20.
Autor: PG, MKS
Strona: 3
Projekt samolotu powstał w 1972 roku w ZSRR. Nowy odrzutowiec miał zastąpić starsze
konstrukcje MiG-21 i MiG-23. Prototyp wzniósł się w powietrze w 1977 roku, a do służby wszedł
siedem lat później. Samolot był udany, powstało wiele wersji rozwojowych i modyfikacji z różnym
wyposażeniem i uzbrojeniem. MiG-i eksportowane były do wielu krajów świata, m.in. do Polski,
Czechosłowacji, Rumunii, Iraku, Peru i Węgier.
Autor: PG, MKS
Strona: 4

Podobne dokumenty