Bytomik 1/2014 - Przewodnicy Pttk Bytom
Transkrypt
Bytomik 1/2014 - Przewodnicy Pttk Bytom
KWARTALNIK Bytom — 20 Marzec 2014 — BYTOMIK NR 1/14 (Numer 31) NOWINY — INFORMACJE — ZAPROSZENIA — KOMENTARZE Gdzie herbowy błotniak stawowy strona 2 HIMALAJE NASZA WIGILIA 2013 DLA KAŻDEGO strona 3 KONFERENCJA PRZEWODNIKÓW strona 4 NASI NAUCZYCIELE strona 9 OPŁATEK Z ARCYBISKUPEM strona 10 ZAPROSZENIE W GÓRY ŚWIĘTOKRZYSKIE strona 11 N a spotkaniu Koła Przewodników Turystycznych w Bytomiu w dniu 5 grudnia 2013 roku odwiedził Nas Gość o swojsko brzmiącym nazwisku, Marek Bytom — wielokrotny uczestnik himalajskich trekkingów, właściciel popularnej knajpy Podróżników Namaste w Katowicach. Biorący udział w spotkaniu mieli okazję zobaczyć kilkadziesiąt arcyciekawych himalajskich zdjęć oraz wysłuchać wrażeń i rad z odbytych wypraw trekkingowych. Zgromadzeni przewodnicy z dużym zaciekawieniem wysłuchali prelekcji. (Ciąg dalszy na stronie 6) STECÓWKA BEZ KOŚCIÓŁKA ? strona 12 ITB Berlin 2014 strona 16 WYCIECZKA DO BIELSKA strona 18 Poezja Leona strona 18 Nasze NOWINKI strona 19 — 20 SPOTKANIE U MARSZAŁKA d kilku lat, z okazji Międzynarodowego Dnia Przewodników Turystycznych, śląscy przewodnicy są zapraszani do Urzędu Marszałkowskiego w Katowicach. Ostatnie spotkanie, które odbyło się 21 lutego 2014 r., miało wyjątkowy przebieg, ponieważ po raz pierwszy spotkaliśmy się w bardzo ważnym dla Śląska miejscu – w Sali Sesyjnej Sejmu Śląskiego. Spotkanie tradycyjnie prowadził kol. Ryszard Ziernicki. O (Ciąg dalszy na stronie 15) BYTOMIK NR 1/2014 Strona 2 Tuż obok płyną młodzi kajakarze, wiosła trochę przeszkadzają, hmm, to chyba ich pierwszy raz. Przebywamy na werandzie chaty, obok w skupisku, albo jak chce poeta, chruśniaku leszczynowo -lipowym, harce urządzają sobie szczygły, ich żywo kolorowe pióra rzucają się w oczy. Po burzy błotniak zbożowy sprawdza z góry, co tam w menu na dole. W Waniewie można pożyczyć pychówkę (małą łódź z drągiem do odpychania) wraz z jej z właścicielem, co minimalizuje możliwość zbłądzenia w licznych odnogach Narwi. Gdzie herbowy błotniak stawowy nastomozująca, taki trudny epitet charakteryzuje Narew płynącą na obszarze, na którym w 1996 roku utworzono Narwiański Park Narodowy. A cóż to takiego? Rzeka, ewenement na skalę europejską, wielokorytowa, tzn. tworząca labirynt wodny, w którym koryta rozgałęziają się, to znów wpadają sobie w objęcia. Dogodną bazę wypadową stanowi Wólka Waniewska, gdzie znajduje się gospodarstwo agroturystyczne -„Chata za wsią”, wraz z gościnnymi gospodarzami. Już pierwszy spacer wieczorny, po podmokłych łąkach daje możliwość zaobserwowania bawiących się czubatych dudków, raz, dwa…pięć wesołych osobników, wokół żerujące bociany i biedne, małe, nieświadome żabki. Wyjazd do Kurowa, daje możliwość zaopatrzenia się w publikacje o narwiańskim parku, niezwykle gustowne T-shirty, no i obserwację labiryntu z dworkowej baszty. Ruszamy na kładkę wśród bagien, gdzie czeka pierwsza z wielu niespodzianek. Kilka żurawi żywo dyskutuje ze sobą w języku, klangorem zwanym, jakiś drapieżnik (a może herbowy błotniak stawowy?) patroluje swój rewir. A Pasące się krowy, bezgłośnymi ruchami swych żuchw, komentują otaczającą rzeczywistość. W starorzeczach, płoć ze szczupakiem dominują, ale swe środowisko do życia znalazły też rzadkie i zagrożone: różanka, piskorz czy koza ( cały czas mowa o rybach). Dawni mieszka ń c y t yc h ziem, na połowy ruszali najchętniej podczas pełni księżyca, bo jak przekonywał sąsiad sąsiada: „pod pełnio pełno rybow, to lepi się łapio”. Znowu siedząc na werandzie, uzbrojony w lornetkę obserwuję zagajnik. W ten szczygli rejon, właśnie przybył sam pan doktor, pstry duży, ale teraz nic nie opukiwał, pomocował się trochę z orzechem, chwycił go i odleciał. Narwiański Park Narodowy nie ma łatwo dostępnych szlaków i nie przyjeżdżają tu tłumy hałaśliwych turystów, ale czy…nie o to chodzi? Dariusz Kapuściński BYTOMIK NR 1/2014 Strona 3 WIGILIA 2013 N asze przewodnickie Wigilie to uroczystości rodzinne, i jako takie zawsze mają wyjątkowy charakter. Ostatnia Wigilia odbyła się w dniu 19 grudnia 2013 r. w Restauracji „Paula”, gdzie już kilkakrotnie mieliśmy przyjemność się spotykać. Pod nieobecność prezesa Krzysztofa Mikuckiego honory gospodarza pełniła wiceprezes Małgorzata Janota. Wstęp artystyczny przygotowały koleżanki: Teresa Tworek i Agnieszka Kloc. Potem wszystko było tak jak zwykle – przełamaliśmy się opłatkiem, złożyliśmy sobie życzenia i pospołu zasiedliśmy do wieczerzy, która jak zawsze była bardzo smaczna. Kol. Leszek Wardzichowski powiedział do nas kilka ciepłych słów, pełnych optymizmu i wiary w ludzi. I kiedy już wydawało się, że utartym szlakiem wydarzenia potoczą się jak co roku – nastąpiło coś nieoczekiwanego! Przyszło do nas Dzieciątko (w osobie Krzysztofa Kuklińskiego) i obdarowało nas prezentami w postaci przewodników i informatorów turystycznych. Kiedy uszczęśliwieni wertowaliśmy książeczki, nastąpiło kolejne nieoczekiwane wydarzenie – przyszło drugie Dzieciątko (w osobie Andrzeja Janoty) i obdarowało nas prezentami w postaci przewod- ników napisanych przez naszych zacnych kolegów: Leona Kłosa oraz Tomka Śmiałka, Anny Śmiałek i Macieja Dronia. Okrzykom radości nie było końca. Każde Dzieciątko z osobna usłyszało gromkie podziękowanie, a Leon Kłos resztę wieczoru spędził wypisując dedykacje koleżankom i kolegom. W przerwach pomiędzy rozmaitymi wydarzeniami kolędowaliśmy, gawędziliśmy i bardzo miło spędzaliśmy wieczór – ten wyjątkowy, który zawsze w naszym przewodnickim środowisku rozpoczyna okres świąteczny. Napisaliśmy też świąteczne życzenia dla tych spośród nas, którzy z różnych przyczyn nie mogli być z nami – dla Zbyszka Kosina, Marty Jojko, Barbary Bartosz oraz Małgorzaty Wielkiej. Nie wiedzieliśmy jeszcze, że są to ostatnie Święta Małgorzaty, która co prawda nie była przewodniczką, ale była naszą przyjaciółką i razem z nami jeździła na wycieczki. Wiemy, że nasze życzenia sprawiły jej radość. Małgorzata Janota BYTOMIK NR 1/2014 Strona 4 WOJEWÓDZKA KONFERENCJA PRZEWODNIKÓW S obotnim rankiem 15 lutego bieżącego roku czwórka delegatów z naszego koła: Małgorzata Janota, Eugeniusz Gnacik (też za kierownicą), Krzysztof Mikucki i Dariusz Kapuściński udała się do Pszczyny na Wojewódzką Konferencję Przewodników Turystycznych PTTK Województwa Śląskiego. Obradom przewodniczył kolega z Gliwic Witold Brol. Ustępujący przewodniczący Rady Samorządu Ryszard Ziernicki przedstawił sprawozdanie z czteroletniej działalności samorządu i realizację wniosków. Jednym z nich, jakże miłym dla obecnych było wydanie publikacji prezentującej biogramy przewodników PTTK - „Nasi Nauczyciele część 2”, pod redakcją Krzysztofa Mikuckiego. Z dużym zaciekawieniem wertowano stronice. Muszę przyznać, że osobiście odczułem dużą dumę znajdując opisy działalności Franciszka Drobnego, Eugeniusza Gnacika (posiadacza odznaczeń trzech różnych ministerstw), Leonarda Kłosa, Krzysztofa Mikuckiego, Henryka Wilka, będących członkami bytomskiego koła (no i jeszcze ta dedykacja redaktora, po prostu bezcenna). (Ciąg dalszy na stronie 5) BYTOMIK NR 1/2014 Strona 5 (Ciąg dalszy ze strony 4) Po podanych przyjemnościach rozpoczęły się żmudne procedury dotyczące głosowań. Jako przewodniczący komisji skrutacyjnej wraz z kolegą Krzysztofem Koterbą i Wiesławem Malarzem liczyliśmy skrupulatnie każdy głos, by nie uchybić ordynacji. Ostatecznie około godziny 17-tej poznaliśmy skład Rady Samorządu. Nie zdradzam, myślę tajemnicy, jeśli napiszę, że zdecydowaną większością głosów wybranym przewodniczącym został ponownie Ryszard Ziernicki, natomiast sprawa nie była już tak jednoznaczna przy wyborze dwóch wiceprzewodniczących, zostali nimi Witold Brol i kontuzjowany Edward Kaniewski. Członkiem tejże rady został wybrany Krzysztof Mikucki, z bardzo wysokim wynikiem. Brawo! Głosowanie numer trzy dotyczyło delegatów z naszego województwa na Krajową Konferencję Aktywu Przewodnickiego w Łodzi. Wśród 26 wybranych znaleźli się Małgorzata Janota, Eugeniusz Gnacik, Krzysztof Mikucki. Cała nasza „trójka” osiągnęła bardzo wysokie poparcie głosujących! Pełny skład delegatów na Krajową Konferencję Przewodników Turystycznych, która odbędzie się w Łodzi w dniach 21 – 23.03.2014r. Botuliński Marek – /Dąbrowa Górnicza/ Brol Witold – /Gliwice/ Gdesz Grzegorz – /Dąbrowa Górnicza/ Gnacik Eugeniusz – /Bytom/ Góra Stanisław – /Chorzów/ Janota Małgorzata – /Bytom/ Jantoń Zbigniew – /Rybnik/ W obecnej kadencji skład Rady jest 9 osobowy. Jurczak Jerzy – /Bielsko Biała/ Kawecki Stanisław – /Cieszyn/ Kołtun Tomasz – /Mikołów/ Skład Rady Samorządu: Koniuszewska Swietłana – /Sosnowiec/ Ryszard Ziernicki (Chorzów) - przewodniczący Łapińska Maria –/Katowice/ Edward Kaniewski (Katowice) - I wiceprzewodniMagnowski Zbigniew – /Wisła/ czący Merda Maria – /Tarnowskie Góry/ Witold Brol (Gliwice) - II wiceprzewodniczący Mikucki Krzysztof – /Bytom/ Marta Merda (Tarnowskie Góry) - sekretarz Ostapczyk Maria – /Chorzów „Batory”/ Helena Witkowska (Chorzów) - skarbnik Ostrowski Mirosław – /Bielsko Biała/ Stanisław Kawęcki (Cieszyn) - członek Paluchowski Stanisław – /Sosnowiec/ Swietłana Koniuszewska (Sosnowiec) - członek Polok Józef – /Wisła/ Krzysztof Mikucki (Bytom) - członek Syrokosz Ryszard - /Cieszyn/ Mirosław Nawrocki (Chorzów) - członek Tomala Sebastian – /Sosnowiec/ Wesołowski Jarosław – /Zawiercie/ Wybrano 3 osobową komisję rewizyjną w skłaWitała Stanisław – /Ruda Śląska/ dzie: Witkowska Helena – /Chorzów/ Tadeusz Harazim (Pszczyna) - przewodniczący Ziemianek Tadeusz – /Tarnowskie Góry/ Maria Łapińska (Katowice) - członek Ziernicki Ryszard – /Chorzów/. Maria Ostapczyk (Chorzów-Batory) – członek. Dariusz Kapuściński BYTOMIK NR 1/2014 Strona 6 HIMALAJE DLA KAŻDEGO (Ciąg dalszy ze strony 1) Nepal jest niewielkim krajem, leżącym u stóp najwyższych gór świata, jest miejscem magicznym. Nie dość, że można się tutaj wspinać na szczyty ośmiotysięczne, latać na paralotni, spływać rwącymi rzekami, to można zwyczajnie chodzić po górach. Kraj ten oferuje najpiękniejsze na naszym globie piesze trasy trekkingowe. Dodając do tego mieszka tam bardzo urozmaicona etnicznie i kulturowo społeczność. Nie ma się co dziwić, wszak będąc tam jest się w Królestwie Dachu Świata. Wybierając się na trekking najczęściej odwiedzamy Kathmandu. Osoby będące pierwszy raz w Azji mogą trochę się przerazić zgiełku, hałasu, głosów klaksonów samochodów i motocykli. Po ulicach przemieszcza się mnóstwo ludzi, nie brakuje naciągaczy oraz sprzedawców oferujących nam różne rzeczy. Nad tym wszystkim unosi się zapach palonych kadzidełek. Jest tutaj mnóstwo miejsc z dobrym jedzeniem, knajpek z muzyką na żywo. Pierwsze dni pobytu to obowiązkowa wycieczka po najbardziej znanych zabytkach w stolicy Nepalu. A więc koniecznie zobaczyć musimy stare miasto, wejść po długich i stromych schodach do świątyni małp oraz odwiedzić największą stupę buddyjską – Bodhnath, Durbar Square - centralny plac miasta, na którym zgrupowana jest większość zabytków, Swayambunath - zespół świątyń i stup położony na szczycie wzgórza, Pashupatinath - hinduistyczną świątynię, kremację zwłok. Jeden lub dwa dni poświęcamy na załatwienie reszty formalności związanych z trekkingiem, zakupem gazu oraz innego potrzebnego sprzętu, jak i części wyżywienia. W zależności od trekkingu musimy zorganizować go przez miejscową agencję turystyczną lub zorganizować wszystko indywidualnie. Na przykład wyruszając na trasę wokół Dhaulagiri nie potrzebujemy specjalnych pozwoleń. Musimy jedynie wykupić bilet wstępu do obszaru chronionego Annapurna oraz posiadać kartę trekkingową Tims. Za taki bilecik zapłacimy 2000 rupii. Należy posiadać 2 zdjęcia. Fotografia potrzebna jest także do wyrobienia karty trekkingowej. Te formalności załatwimy w Kathmandu, jak i w Pokhara. Samotne przejście, bez osoby znającej drogę jest ryzykowne. Warto wynająć przewodnika na całą trasę, zalecane jest posiadanie porterów. Strome odcinki mogą być trudne do pokonania przy dużym obciążeniu. W Kathmandu działa wiele biur specjalizujących się w organizacji wypraw. (Ciąg dalszy na stronie 7) BYTOMIK NR 1/2014 Strona 7 (Ciąg dalszy ze strony 6) Ceny są różne w zależności od wygód uczestników i zasobów portfela trekkersa. Polecam nie brać całego pakietu, a tylko ograniczyć się do wymaganego przewodnika na trasie oraz do zabrania jednego tragarza na dwie osoby. Przewodnik to koszt 20 - 25 dolarów za dzień, tragarz to wydatek ok. 18 - 20 dolarów. Musimy też opłacić im wyżywienie podczas całej trasy. Jak wspomniałem wcześniej, większość noclegów pod własnym namiotem, W wioskach można kupić parę produktów żywnościowych. Prawie wszędzie możemy zjeść Dal-bata (ryż z warzywami i soczewicą), czasem też możemy się załapać na makaron oraz ziemniaki. Na śniadanie dostaniemy jajka, tybetański chleb. Bez problemu kupimy Coca-Colę , Fantę oraz piwo. Warto zabrać trochę kalorycznej żywności z kraju. Nie ma nic lepszego w górach jak kawałek polskiej kiełbasy czy boczku. Aby zminimalizować wagowo nasze jedzenie dobrym rozwiązaniem będzie żywność liofilizowana. Podczas trekkingu należy pić bardzo dużo płynów. W górach należy posiadać nepalską walutę, dolary przyjmowane są niechętnie. Po trekkingu polecam na dwa dni pojechać sobie do Pokhary. To urocze miasteczko urzeka swoim pięknem. O ile Kathmandu zachwyca turystów wspaniałymi zabytkami stworzonymi ręką ludzką, o tyle Pokhara jest rajem dla wielbicieli piękna stworzonego przez naturę. Horyzont zamyka jedna z najwspanialszych panoram Himalajów. Widzimy Dhaulagiri (8167 m), niemal wszystkie szczyty Annapurna Himal, w tym Annapurna I (8081 m), strzelisty Machhapuchhare, Manaslu, Peak 29 oraz Himalchuli. Najlepiej tę wspaniałą scenerię górską można podziwiać z punktu widokowego Sarangot. Można tam wejść pieszo wprost z miasta lub pojechać sobie taksówką i ostanie metry podejść. Polecam zrobić sobie tam wycieczkę na wschód słońca. Wrażenia są niesamowite. Tego samego dnia po południu można odwiedzić inny punkt widokowy ze Stupą Światowego Pokoju na szczycie. W miasteczku można miło odpocząć po trudach trekkingu. (Ciąg dalszy na stronie 8) BYTOMIK NR 1/2014 Strona 8 HIMALAJE 3) Podróż Wybór opcji połączenia zależy głównie od czasu trwania naszej wyprawy. Najtaniej polecieć z Polski do Delhi, a dalszą drogę pokonać lądem. Wówczas podróż wydłuży nam się o kilka dni. Najtańsze połączenia z Warszawy do Delhi liniami Aeroflot, Aerosvit lub Finnair. Cena biletu od 1750 zł do 2600 zł. Trzeba szukać promocyjnych lotów. Można też lecieć z Europy omijając Delhi. Najtańsze połączenia dostępne są z Londynu. Za lot z lotniska Heathrow do Kathmandu zapłacimy ok. 2400 zł. - 3000 zł. Polecić tutaj mogę linie Katarskie. Od ubiegłego roku z Londynu lata także indyjski przewoźnik Jet Airways. Za taki lot z międzylądowaniem w Delhi zapłacimy od 2300 zł. Połączenia z Delhi do Kathmandu - miejscowymi liniami. Za lot tam i z powrotem zapłacimy od 500 zł do 1300 zł. Bilety można kupić kartą kredytową na pośrednictwem indyjskiej strony internetowej - http://www.makemytrip.com Przesiadając się na inne linie lotnicze w Delhi należy posiadać wizę indyjską. DLA KAŻDEGO (Ciąg dalszy ze strony 7) Jest tutaj mnóstwo wygodnych i przyjemnych hoteli. W miejscowych restauracyjkach zjemy pyszne potrawy a wieczorem w wielu klubów rozbrzmiewa muzyka na żywo. Informacje praktyczne 1) Przygotowanie przed wyjazdem Przed wyjazdem należy być w dobrej kondycji fizycznej i posiadać obycie z dużą ekspozycją oraz być odpornym na przebywanie na dużej wysokości. 2) Odzież i ekwipunek Aby bezpiecznie przejść trasę, musimy zaopatrzyć się w podstawowy sprzęt górski. Należy zabrać kije teleskopowe, raki. W niektórych miejscach podczas zalodzenia oraz gdy część szlaku pokryje warstwa śniegu przydatny będzie czekan. Z ubrań - należy być przygotowanym na zmiany pogodowe oraz na cztery pory roku. Koniecznie zabrać dobry ciepły śpiwór puchowy. Noce powyżej 4000 metrów są bardzo zimne. Konieczne zabieramy namiot - większość noclegów musimy spędzić pod własnym dachem. Posiadać też należy palnik, najlepiej na gwint typu Coleman. Nie polecam zabierania palnika typu camping gaz, są trudności z zakupem do nich butli z gazem. Palnik jak i gaz do kupienia w sklepach w Kathmandu. Nie kupujcie map w Polsce, w Kathmandu jest bardzo szeroki wybór. O każdą cenę należy się targować. 4) Wizy, kursy walut Aby wjechać do Nepalu, potrzebujemy wizę. Bez problemu otrzymamy ją na lotnisku w Kathmandu. Wypełniamy wniosek, dołączamy jedną fotografię, płacimy w dolarach za wizę. Warto mieć odliczoną gotówkę. Po wyjściu z terminalu dopadnie nas tłum taksówkarzy. Należy się targować i cena 300 - 450 rupii jest maksymalna do zapłacenia za transport do centrum miasta. 5) Ceny wiz 40 dolarów - ważna 30 dni; 100 dolarów - 90 dni 6) Kurs walut 1 dolar to ok. 73 rupie, 1 euro - 101 rupii, 1 funt - 115 rupii Zapraszam w Himalaje – Marek Bytom BYTOMIK NR 1/2014 Strona 9 Wydawnictwo posiada numer ISBN. Posiada kolorową okładkę. Wykonane jest na papierze kredowym. Liczy sobie 84 strony. Jest możliwość zakupu wydawnictwa. Koszt: 12,00 zł. Zapraszamy do zakupu!!! „Opracowanie jest podziękowaniem za ich ogromny wkład na rzecz śląskiego i polskiego przewodnictwa. Naszym obowiązkiem będzie zachowanie tych osób w pamięci i zobowiązanie kolegów, którzy w najbliższej przyszłości podejmą się szkolenia kadry przewodnickiej, by pamiętali i przekazywali wiedzę o ich dokonaniach tym, którzy przejmą po nas pałeczkę działaczy przewodnickich”. Ryszard Ziernicki odczas trwania Wojewódzkiej Konferencji Przewodników Turystycznych PTTK Województwa Śląskiego, która odbyła się w dniu 15 lutego 2014 r. w Pszczynie - miała miejsce premiera publikacji "Nasi Nauczyciele - część II", zawierająca biogramy 59 prze- P Do zobaczenia za rok! wodników, szkolących kadry przewodnickie w Naszym województwie. W publikacji tej zawarte są biogramy kolegów z naszego Koła: Franciszka Drobnego, Eugeniusza Gnacika, Leona Kłosa, Krzysztofa Mikuckiego, Henryka Wilka. Każdy z nas zdobywał szlify przewodnickie pod okiem jakiegoś nauczyciela. Jakże często się zdarza, że niewiele wiemy o człowieku, który poświęcił nam tak wiele czasu. Oczywiście nie chodzi tu tylko o ten czas w trakcie trwania kursu przewodnickiego. Zanim przyszedł moment by przekazać komuś swoją wiedzę, wcześniej trzeba było spędzić nad książkami, mapami, atlasami wiele godzin, z niejedną nieprzespaną nocą. Myślę, że wszyscy mamy ogromny dług wdzięczności do spłacenia im, NASZYM NUCZYCIELOM. Krzysztof Kukliński Za nami już 7. Katowicki Przegląd Filmów Górskich, święto ludzi gór i okazja do wspomnienia tych, których już nie spotkamy na górskim szlaku. Nas, związanych tak ściśle z górami ucieszyła najbardziej w tym roku, różnorodność poruszanych tematów górskich. BYTOMIK NR 1/2014 Strona 10 OPŁATEK Z ARCYBISKUPEM W dniu 9 stycznia 2014 r., jeszcze w klimacie bożonarodzeniowym, aula Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach wypełniła się czerwienią przewodnickich bluz. Na spotkanie kolędowe z ks. arcybiskupem Wiktorem Skworcem przybyli przedstawiciele kół woj. śląskiego. Organizatorem spotkania był Samorząd Przewodnicki i kapelan przewodników ks. Piotr Wenzel. Od początku towarzyszyła nam atmosfera bezpośredniości i serdeczności. Po krótkim modlitewnym wprowadzeniu Jego Ekscelencja Ordynariusz Katowicki pobłogosławił opłatki i złożył zebranym życzenia. Następnie wszyscy nawzajem łamali się opłatkiem, życząc sobie wszystkiego, co dobre. Cała uroczystość „oprawiona” była śpiewem kolęd i pastorałek, do których przygrywała na akordeonie nasza koleżanka Bronisława Skupińska. Ciekawym akcentem spotkania były wspomnienia Ks. Arcybiskupa dotyczące Jego przeżyć turystycznych i krajoznawczych. Widać, że głęboko zapadły w Jego serce, gdyż przekaz ich był bardzo żywy, sugestywny, a i często okraszony nutką humoru. Ksiądz Ordynariusz podzielił się także z zebranymi swoimi zamierzeniami i planami Kurii w związku ze zbliżającą się okrągłą 70-rocznicą zakończenia II wojny światowej. Przypomniał bolesną dla Ślązaków wywózkę górników w głąb Związku Sowieckiego w 1945 r., z której większość nigdy nie wróciła do domu. Pragnie, aby ta tragiczna rocznica znalazła godne, należne przypomnienie i uczczenie. Przy okazji spotkania opłatkowego mogliśmy również zwiedzić aktualną wystawę w Muzeum Archidiecezjalnym. Tym razem zaprezentowano sztukę związaną tematycznie z pracą górników: „W cechowni”, „W chodniku”, „W sercu”. Osobny dział stanowiły wizerunki św. Barbary zebrane ze zlikwidowanych górnośląskich kopalń, a wśród nich z kopalni „Rozbark” i „Szombierki”. Końcowa część spotkania upłynęła przy kawie, herbacie i śląskim kołaczu. Opuszczaliśmy to miejsce w przekonaniu, że warto było spotkać się w tym gronie z tak dostojnym i ciekawym Gościem. zrelacjonowała Danuta Frycz BYTOMIK NR 1/2014 Strona 11 Z ZAPROSZENIEM W GÓRY ŚWIĘTOKRZYSKIE Tak o Górach Świętokrzyskich pisał niegdyś poeta Wespazjan Kochowski: I mnie miłe Gór Świętokrzyskich knieje, Na których wiecznie list się zielenieje. A między inszych wyższa pięknym brakiem Zbawiennym pańskim uczczona jest znakiem. Szlak Edmunda Massalskiego: Główny, najdłuższy świętokrzyski szlak turystyczny im. Edmunda Massalskiego jest oznaczony kolorem czerwonym i liczy 105 kilometrów długości. Prowadzi przez Jeleniowski Park Krajobrazowy, Świętokrzyski Park Narodowy im. Stefana Żeromskiego utworzony w 1950 r., Pasmo Masłowskie i Pasmo Oblęgorskie. Trasa szlaku przebiega przez największe atrakcje Gór Świętokrzyskich - między innymi Święty Krzyż, Łysicę – najwyższy szczyt Gór Świętokrzyskich 612 m n.p.m. Gołoborze na Łysej Górze Przebieg szlaku: Gołoszyce - Góra Truskolaska Góra Wesołówka - Góra Szczytniak - Przełęcz Jeleniowska - Góra Jeleniowska - Paprocice Kobyla Góra - Trzcianka - Łysa Góra (Święty Krzyż) - Przełęcz Hucka - Kakonin - kapliczka św. Mikołaja - Łysica - Święta Katarzyna - Góra Wymyślona - Góra Radostowa - Ameliówka Góra Dąbrówka - Góra Klonówka „Diabelski Kamień” - Góra Klonówka - Masłów Stara Wieś Biała Góra - Dąbrowa - Dąbrowa Łąki - Góra Krzemionka - Tumlin - Góra Grodowa - Tumlin Podgrodzie - Góra Wykień - Góra Kamień - Mie- dziana Góra - Góra Ciosowa - Porzecze - Góra Barania - Widoma - Góra Siniewska - Góra Perzowa - Kuźniacka Góra – Kuźniaki, w pobliżu ruin wielkiego pieca hutniczego. Początek i koniec szlaku oznaczony jest kamieniem z tablicą informacyjną. W 1983 r. z okazji 75-lecia Oddziału Świętokrzyskiego w Kielcach temu szlaku nadano imię Edmunda Massalskiego. To najważniejszy i jeden z najciekawszych szlaków pieszych regionu świętokrzyskiego. Edmund Massalski (ur. 16.11.1886 r. w Michalowie k. Starachowic) zaliczany jest do wybitnych postaci Krainy Gór Świętokrzyskich. Studiował geografię i biologię na Uniwersytecie Jagiellońskim. Jego aktywność społeczna obejmowała wiele dziedzin, min. był dyrektorem Muzeum Świętokrzyskiego, publicystą, autorem opracowań turystyczno krajoznawczych i popularno-naukowych o Kielecczyźnie oraz licznych projektów zagospodarowania turystycznego tego regionu. Był znakarzem szlaków turystycznych. W 1926 r. Edmund Massalski wraz z Kazimierzem Kaznowskim wyznaczyli pierwszy szlak turystyczny w krainie świętokrzyskiej, prowadzący z Kielc do Nowej Słupi. Zafascynowany urokiem Gór Świętokrzyskich prowadził badania przyrodnicze. Sprawował przez kilka dziesięcioleci zarówno w PTK jak i w PTTK wiodące funkcje społeczne. Od 1913 r, był działaczem Polskiego Towarzystwa Krajoznawczego. Od 1917 r. był członkiem Zarządu Oddziału PTK w Kielcach, a następnie w latach 1930 –1939 jego prezes. Był jednym z pierwszych przewodników świętokrzyskich (od 1923 r.). W latach 1951 – 1975 był członkiem Zarządu Okręgu PTTK w Kielcach, w tym jako prezes i członek prezydium. Pełnił funkcje we władzach naczelnych PTTK. Był propagatorem krajoznawstwa, doskonałym prelegentem, instruktorem przewodników. W uznaniu zasług w 1962 r. otrzymał zaszczytną godność honorowego członka PTTK. Zmarł w dniu 27 marca 1975 r. w Kielcach. Jacek Urban BYTOMIK NR 1/2014 Strona 12 STECÓWKA BEZ KOŚCIÓŁKA? Kaplica p.w. Matki Boskiej Fatimskiej (obecnie kościół parafialny) wzniesiona została w przysiółku Istebnej na grzbietowej polanie w połogiej przewiązce „..niskiego grzbietu, który łączy pasmo Czantorii z Wiślańskim” , pomiędzy Beskidkiem (795 m) a Karolówką (931 m). Nazwa rozległej polany i przysiółka pochodząca od zasadźcy Steca, odnotowana została w dokumentach z 1788 roku. Polana – przez którą przebiega beskidzki odcinek górskiego szlaku głównego - znana była z funkcjonującego tu od 1932 roku prywatnego schroniska Michała Legierskiego i jego rodziny, która w znacznym stopniu przyczyniła się do zbudowania kaplicy-kościółka. Zbudowanie kościółka w górzystym terenie ma przypominać objawienia Najświętszej Maryi Panny w portugalskiej miejscowości Fatima. Jak wiadomo objawienia te miały miejsce 13go dnia każdego miesiąca, od maja do października w 1917 roku. Na tę pamiątkę odprawia się tu specjalne nabożeństwo połączone z odpustem, w niedziele po 13-tym od maja do października. W miejscu powstania kościółka, w leszczynowym zagajniku, przez wiele lat spotykali się mieszkańcy okolicznych przysiółków, by wspólnie odmówić litanię, różaniec lub nabożeństwo ku czci Matki Boskiej Fatimskiej. Starania o budowę kościółkakaplicy trwały dość długo. Władze państwowe utrudniały wydanie zezwolenia doszukując się różnych przeciwności. W efekcie właściciel terenu Pan Michał Kukuczka wystąpił o zgodę na zbudowanie owczarni. Zgodę uzyskał. Budowano więc „owczarnię”, która – zanim się władze zorientowały – stała się kaplicą. Bo czymże jest kościół – jest owczarnią, w której gromadzą się „owieczki Boże”. Wprawdzie jeszcze po zbudowaniu próbowano zmienić przeznaczenie „obiektu” podejmując równoczesne działania przeciw właścicielowi terenu i „owczarni”, który jednak wcześniej zmarł. W końcu władze odstąpiły od dalszych bezsensownych działań. (Ciąg dalszy na stronie 13) BYTOMIK NR 1/2014 Kaplicę zbudowali górale z okolicznych przysiółków: Stecówki, Muszynki, Leszczyn, Pietraszonki, Skały, Łączyny i Mlaskawki (wtedy jeszcze na Mlaskawce nie było kościoła). Budowę rozpoczęto 17 października 1957 roku. Już po trzech miesiącach, w dniu 12 stycznia 1958 roku, poświęcenia dokonał i pierwszą mszę św. odprawił ks. Adolf Gawłowski - proboszcz z Istebnej. W 1959 roku dobudowano zakrystię i wieżę, a w grudniu tego roku poświęcono dzwon, któremu nadano imię Michał. We wrześniu 1971 roku rektorem kaplicy zostaje ks. Antoni Goliasz. W styczniu 1981 roku staje się ona kościołem parafialnym, a w maju parafia otrzymuje pozwolenie na budowę probostwa i salek katechetycznych, wykorzystywanych w okresie wakacji do organizowania spotkań formacyjnych dzieci i młodzieży nie tylko z diecezji bielsko-żywieckiej. Obiekt zbudowany jest wprawdzie w linii wschód – zachód jednak prezbiterium skierowane jest na zachód. Ściany osadzone są na podmurowaniu kamiennym. Kościółek jest mały, jednonawowy o krótkim prezbiterium zamkniętym trójbocznie. Od południa do prezbiterium dobudowano małą zakrystię. Całość bryły szalowana jest gontem. Wnętrze oświetlają dość duże okna, prostokątne, pięć od północy a cztery od południa. Dach jest gontowy, siodłowy, nad prezbiterium i zakrystią trójpołaciowy. We wschodniej części dachu nad chórem wyrasta wieżyczka z czterema okienkami, nakryta hełmem namiotowym. Zbudowana później od wschodu – osobno stojąca – dzwonnica ma pokrycie gontowe. Wejście do kościółka prowadzi od wschodu przez dobudowany otwarty przedsionek, za nim jest sionka z kropielnicą z prawej strony i konfesjonałem po lewej. Uwagę zwracają drzwi wejściowe do wnętrza zdobione motywami roślinnymi z wyrytą datą 1975 r. Z prawej strony znajduje się obraz Baraniogórskiej Panienki, malowany na szkle, którego twórcą jest Kolega Andrzej Dziczkaniec-Boskoć – były członek Koła Przewodników Beskidzkich im. Bogusława Ryborza Górnośląskiego Oddziału PTTK w Katowicach, budowniczy wieży widokowej na Baraniej Górze, jeden z głównych twórców Baraniogórskiego Ośrodka Kultury Turystyki Górskiej „U źródeł Wisły” obok schroniska PTTK na Polanie Przysłop i późniejszy wieloletni (od 1994 r. aż do śmierci w 2007 r.) jego Kustosz. Kopia tego obrazu stanowi podstawowy element kapliczki znajdującej się obok wymienionego Ośrodka. Współczesny wystrój wnętrza kościółka pochodzi w całości od twórców mieszkających na terenie Trójwsi (Istebna, Koniaków, Jaworzynka): ozdoby ścienne i sufitowe zaprojektował Józef Bocek, artysta ludowy z Mlaskawki. Również ołtarz, chrzcielnica (po prawej stronie ołtarza), balaski, kropielnica (w sionce) i płaskorzeźba św. Antoniego (po prawej stronie wejścia do nawy) są dłuta tego artysty; obraz Matki Boskiej Fatimskiej (w ołtarzu) jest pędzla Jana Wałacha, 74 letniego wówczas artysty plastyka z Andziołówki. Natomiast ramę obrazu, wieczną lampkę i tabernakulum zaprojektował i wykonał Ludwik Konarzewski (junior) plastyk, także z Andziołówki; figury Chrystusa Zmartwychwstałego, Frasobliwego (po lewej stronie wejścia do nawy), płaskorzeźbę Najświętszego Serca Pana Jezusa i Stacje Męki Pańskiej wykonał Jan Krężelok, artysta z Koniakowa; płaskorzeźbę „Syna marnotrawnego” nad konfesjonałem (w sionce pod schodami prowadzącymi na chór) zaprojektował Jan Wałach, a wykonał Jan Bojko, artysta z Jaworzynki; krzyż na placu kościelnym (za prezbiterium) zaprojektował, porzeźbił i pasyjkę wykonał Franciszek Wojarski, artysta z Koniakowa; witraże są dziełem Teresy Stankiewicz. Płaski strop ze skośnymi połaciami po bokach, zdobiony jest kwadratami wykonanymi z jasnego i ciemnego drewna. Chór podparty jest dwoma zdobionymi słupami, wejście na chór z sionki. (Ciąg dalszy na stronie 14) BYTOMIK NR 1/2014 Strona 14 STECÓWKA BEZ KOŚCIÓŁKA? (Ciąg dalszy ze strony 13) Teren kościelny otoczony płotem drewnianym. Zbudowany w pewnym oddaleniu od kościoła budynek probostwa, wykorzystywany jest także jako Dom Rekolekcyjny dla różnych grup wiernych. W czasie wakacji odbywają się tutaj turnusy rekolekcji Ruchu Światło-Życie. Dom może pomieścić ponad 50 osób. Kościółek usytuowany jest w malowniczym, widokowym miejscu poniżej zabudowań Państwa Legierskich (około 150 m), tuż przy czerwonym szlaku turystycznym prowadzącym z przełęczy Kubalonka przez Stecówkę, Polanę Przysłop na Baranią Górę. Wędrując szlakiem warto zejść z drogi parę kroków, zrzucić plecak, wyciszyć się spoglądając na obraz MB Fatimskiej, pomodlić się i zwrócić uwagę na artyzm elementów wyposażenia oraz uzmysłowić sobie trudności jakie muszą pokonać parafianie, by z różnych przysiółków – wymienionych na początku – dotrzeć do Swej Pani. A trzeba przyznać, że w niedziele kościół nie świeci pustkami, nawet w zimie. Zwłaszcza kolorowo (od świątecznych strojów ludowych) jest w dni odpustu (niedziela po 13-tym od maja do października), Boże Ciało oraz inne ważne uroczystości religijne. Dobrze jest także trafić na ślub góralski, potwierdzający, że tradycja w tym zakątku naszych gór nie ginie tak szybko. Tak mógłby nadal brzmieć opis kościółka, gdyby nie tragiczna noc z 2/3 grudnia 2013 r., kiedy to około 1.20 pojawiły się płomienie nad wejściem i wieżyczką. Niestety pomimo wezwania i przybycia około 100 strażaków (około 20 jednostek Straży Pożarnej z bliskich jak i dalszych miejscowości, w tym z Cieszyna) kościół spłonął. Pozostały tylko nadpalone i zwęglone od wewnątrz ściany. Całe wyposażenie (poza metalowym tabernakulum, które udało się wynieść, pomimo spalonej drewnianej obudowy) wraz z dachem zostało zniszczone. Uratowano też część wyposażenia ruchomego z zakrystii. Ostała się – z racji oddalenia – dzwonnica. Po uzyskaniu zgody do 15 grudnia uprzątnięto zgliszcza i w 3 niedzielę adwentu pozostały tylko fundamenty i puste miejsce. Podjęto decyzję o odbudowie kościółka. Kościółek służył nie tylko parafianom ale i przechodzącym turystom. Zapadł w sercach szczególnie początkowo budowniczym Wieży Widokowej na Baraniej Górze, potem przygotowującym wspomniany BOKTG „U źródeł Wisły” zwłaszcza z KPB w Katowicach, a po przejęciu opieki nad BOKTG przez bytomskich przewodników turystycznych pełniących swój weekendowy dyżur w Ośrodku – mogącym „wyskoczyć” na niedzielną mszę św. Z tego też względu Koło Przewodników Beskidzkich im. Bogusława Ryborza przy GO PTTK w Katowicach zwróciło się za pośrednictwem struktur Samorządu Przewodnickiego z apelem o wsparcie finansowe dzieła odbudowy. Złotówka do złotówki stworzy fundusz ułatwiający parafianom to dzieło. Oby doszło do tego jak najszybciej, bowiem pustka w miejscu kościoła jest porażająca. Leon Kopernik BYTOMIK NR 1/2014 SPOTKANIE U MARSZAŁKA (Ciąg dalszy ze strony 1) Obok Ryszarda Ziernickiego za stołem prezydialnym zasiedli: Wicemarszałek Województwa pan Mariusz Kleszczewski oraz Przewodniczący Sejmiku pan Andrzej Gościniak. Po wystąpieniach gości nastąpiło wręczenie wyróżnień dla zasłużonych Koleżanek i Kolegów. Dyplomem ZG PTTK wyróżniono kol. Janusza Gańczarczyka, brązową odznaką „Zasłużony dla pracy z młodzieżą” kol. Miroslawę Jankowiak, Dyplomem Marszałka Województwa wyróżniono kol. Krzysztofa Mikuckiego. Kol. Małgorzata Janota otrzymała Odznakę „Zasłużony Przewodnik PTTK”. Ciekawą gawędę o historii Sali Sejmu Śląskiego przedstawił kol. Edward Wieczorek, którego wypowiedź uzupełnił ciekawostkami Pan Andrzej Gościniak. Spotkanie zakończyło się podsumowaniem Roku Przewodników Turystycznych w PTTK. Mamy się czym pochwalić – wśród pięciu kół przewodnickich z terenu Polski, które zorganizowały najciekawsze imprezy, znalazły się dwa koła z naszego województwa: Koło z Dąbrowy Górniczej, które pod wodzą kol. kol. Doroty i Grzegorza Gdeszów zorganizowało cykl imprez dla przedszkolaków oraz Nasze Koło – wyróżnione za cykl spotkań z himalaistami, których inicjatorem i organizatorem był kol. Krzysztof Mikucki. Po krótkiej prezentacji ukazującej przebieg Roku Przewodników w Polsce, swoje wyróż- nione przedsięwzięcia przedstawili: kol. Grzegorz Gdesz i kol. Krzysztof Mikucki. Miłym akcentem spotkania było złożenie życzeń kol. Marianowi Kunickiemu, który obchodził urodziny. Kol. Marian znany jest wielu z nas, ponieważ jest wieloletnim członkiem komisji egzaminacyjnej dla przewodników górskich, znakomitym przewodnikiem i znawcą polskich gór. Warto podkreślić, że wśród przewodników, którym za pracę na rzecz uświetnienia Roku Przewodników podziękował przewodniczący Samorządu Przewodników Turystycznych PTTK województwa śląskiego, Ryszard Ziernicki znalazł się także kolega z naszego Koła, Krzysztof Kukliński. Jak zawsze w spotkaniu brała udział spora grupa członków naszego Koła: kol. Mirosława Jankowiak, kol. Małgorzata Janota, kol. Janusz Gańczarczyk, kol. Marian Jonek, kol. Krzysztof Mikucki, kol. Marian Płachetka, kol. Grzegorz Słodczyk, kol. Henryk Wilk. Uroczystości upłynęły w niezwykle sympatycznej atmosferze, a spotkanie z Koleżankami i Kolegami, było bardzo miłe. Małgorzata Janota BYTOMIK NR 1/2014 Strona 16 Międzynarodowa Giełda Turystyczna Kto nie chciałby zwiedzić całego świata? Okazuje się, że jest to możliwe i… to w ciągu jednego dnia. Taką właśnie możliwość daje Międzynarodowa Giełda Turystyczna, która odbywa się u naszych zachodnich sąsiadów w Berlinie. Są to największe targi turystyczne, najważniejsze wydarzenie dla przedstawicieli z branży i atrakcja dla tysięcy zwiedzających. Zakres imprezy jest ogromny; wystawcy ITB prezentują wszystkie grupy zawodowe związane z szeroko pojętą turystyką i podróżami; poszczególne kraje prezentują swą ofertę turystyczną na stoiskach narodowych, a w targach biorą też udział: międzynarodowe związki turystyczne, krajowe i regionalne organizacje turystyczne, biura podróży, organizatorzy podróży biznesowych, rejsów, turystyki przygodowej, ekologicznej, kulturalnej, firmy przewozowe, hotelarskie, ubezpieczeniowe, wydawnictwa, hotele z ofertą spa, firmy zajmujące się informacją turystyczną, technologiami i oprogramowaniem dla obsługi ruchu turystycznego i wiele, wiele innych. Targi podzielone były na dwa bloki, pierwszy odbywający się w dniach 05-07 marca to tzw. dni branżowe oraz dni otwarte dla publiczności od 08-09 marca. Podróże i turystyka to ogromny biznes, który daje 258 mln miejsc pracy na całym świecie. Przykładowo w Stanach Zjednoczonych obroty w tym sektorze gospodarki sięgają 6 bilionów dolarów, co stanowi (9,1% PKB) Taki przychód jest większy, niż w przemyśle motoryzacyjnym gdzie stanowi 8% PKB, a tylko mniejsza niż bankowy — 11%. Warto więc zajrzeć „w paszczę lwa” i przekonać się na własnej skórze ile nam jeszcze brakuje do najlepszych. W nocy z 7 na 8 marca ruszyliśmy razem z Krzysztofem Mikuckim do Berlina, tak aby punktualnie o 10,00 wejść na teren targów. Berlin przywitał nas pięknym słońcem i temperaturą, która rzadko się zdarza o tej porze roku. 05 – 09 03.2014 Pierwsze wrażenie jakie nas ogarnęło to wielkość oraz ilość hal wystawowych. Wiedzieliśmy od razu, że trzeba będzie mocno się „sprężyć” aby wykonać zamierzony przez nas plan, polegający na zobaczeniu wszystkich wystawców. Wnętrza okazały się jeszcze większe niż to sobie wyobrażaliśmy przed wejściem. (Ciąg dalszy na stronie 17) BYTOMIK NR 1/2014 Strona 17 (Ciąg dalszy ze strony 16) W pierwszej kolejności należało znaleźć kwartał z polską ekspozycją — łatwo powiedzieć! Dzięki mapie terenów wystawienniczych, w którą zaopatrzyliśmy się przy kasach, udało się nam jakoś dotrzeć do tego miejsca. Nasza, polska ekspozycja była przygotowana na przyzwoitym poziomie i nie musieliśmy się za nią wstydzić. Oczywiście daleko nam do oferty Meksyku, który był w tym roku partnerem strategicznym targów, Turcji, Emiratów Arabskich, Kuwejtu czy Egiptu. Ale potencjał turystyczny tych państw pozostaje dla nas na razie niedoścignionym wzorcem. Aby sobie wyobrazić wielkość tej imprezy wróćmy na chwilę do liczb, a są one imponujące. Powierzchnia wystawiennicza: 160 000 m² Wystawcy: Ilość wystawców: 10 147 Całkowita liczba gości: 174 000 Goście biznesowi: 114 000 Na wstępie wspomniałem, że w tym jednym miejscu można zwiedzić cały świat i rzeczywiście tak jest, ponieważ targi to nie tylko podpisywanie umów prze touroperatorów i biura podróży to też wspaniale przygotowana oferta dla zwiedzających. Niezliczone atrakcje w postaci pokazów multimedialnych, występów folklorystycznych, prelekcji dla turystów, gier i zabaw oraz możliwość poznania kultur z najodleglejszych zakątków ziemi, od Kanady i Stanów Zjednoczonych, przez Chile, Botswanę, Kuwejt, Chiny, Mongolię, Rosję, Japonię, Wyspy Dziewicze itd. Kogo tam nie było… Niesamowite wrażenie robiła na wszystkich zwiedzających możliwość bezpośredniego kontaktu z nacjami z wszystkich kontynentów. Zwłaszcza piękne panie, które przybyły tu z najbardziej egzotycznych miejsc na kuli ziemskiej przyciągały uwagę zwiedzających swoją niepowtarzalną urodą. Krzysztof Kukliński BYTOMIK NR 1/2014 Strona 18 Wycieczka „Na szlaku skarbów sztuki śląskiej” Czas wolny na obiad lub kawę (restauracja, zajazd w Straconce). Przejście do Lipnika i zwiedzanie kościoła parafialnego w Lipniku. W dniu 10 maja 2014 r. (sobota) Przewodnik: Janusz Gańczarczyk Wyjazd z Katowic PKP do Bielska-Białej ok. godz. 8.00 (do uzgodnienia). Program: Bielsko-Biała Mikuszowice: zwiedzanie zabytkowego, drewnianego kościoła Św. Barbary. Trasa do przejścia - 8 km. Z Lipnika autobusem MPK powrót do dworca PKP w Bielsku. Powrót do Katowic ok. godz. 20.00. Uczestnicy kupują bilety kolejowe indywidualnie. Przejście przez Mikuszowice pod dawne sanatorium STALOWNIK, a następnie czarnym szlakiem dojście na Przełęcz Łysą (585 m.n.p. m.). Zejście żółtym szlakiem przez Małą Straconkę do Straconki. Zwiedzanie kościoła M. B. Pocieszenia. POEZJA LEONA To coś!!! Coś co w sobie mam Gdzieś mnie w góry gna Gdzie piękno trwa Znów chcę nowe odkrywać Wszystkim i ślepym Pokazywać. Leonard Kłos BYTOMIK NR 1/2014 Strona 19 W dniu 11 czerwca 2013 r. w wieku 88 lat zmarła Nasza kol. Jadwiga Marciniak – przewodnik beskidzki. Pochowana została na cmentarzu w Bytomiu przy ul. Powstańców Śląskich. W dniu 29 listopada 2014 r. podczas spotkania jubileuszowego 60-lecia Koła Przewodników Tatrzańskich im. Janusza Chmielowskiego w Katowicach, które odbyło się w Zakopanem - kol. Krzysztof Mikucki otrzymał Dyplom Uznania Zarządu Koła za wieloletnią aktywną działalność społeczną na rzecz popularyzacji i rozwoju turystyki górskiej w regionie górnośląskim. go oraz prezesami kół i klubów. W trakcie spotkania omówiono działalność Oddziału w ub. roku oraz wstępne plany pracy na rok bieżący. Wręczone zostały również odznaczenia. Odznaki 25 lat w PTTK otrzymali: kol. Gabriela Gnacik, kol. Teresa Tworek, kol. Eugeniusz Gnacik, kol. Tomasz Śmiałek, kol. Tomasz Biskup oraz kol. Andrzej Janota. Brązową Odznakę Zasłużonemu w pracy z młodzieżą PTTK otrzymał kol. Zbigniew Zachtej. Miłym akcentem było wręczenie każdemu z przybyłych wydawnictw przekazanych przez Biuro Promocji Bytomia. W dniu 17 stycznia 2014 r. podsumowany został XXIX Konkurs Szopek Śląskich zainicjowany przez kol. Ryszarda Wrodarczyka, a obecnie organizowany przez Małgorzatę Janotę i Zbigniewa Zachteja. Do tegorocznego konkursu zgłoszono 25 szopek, których twórcy byli oceniani w trzech kategoriach wiekowych. Szopki zgłoszone do Konkursu prezentowały wysoki poziom artystyczny i nawiązywały do lokalnych tradycji. W dniu 28 stycznia 2014 r. w Biurze Promocji Bytomia odbyło się spotkanie promocyjne przewodnika pt. „Bytom i okolice” autorstwa W dniu 2 grudnia 2013 r. ukazał się numer Edwarda Wieczorka. „Życia Bytomskiego” z artykułem pt. „Po drugiej stronie lustra”, relacjonującym spo- W dniu 31 stycznia 2014 r. w wieku 80 lat tkanie przewodników z himalaistą Arturem zmarł były członek Naszego Koła PrzewodMałkiem – zimowym zdobywcą Broad Peak. ników Herbert Gawlik – przewodnik beskidzki kl. II, przewodnik terenowy i miejski, przoW dniu 13 grudnia 2013 r. w Biurze Promocji downik GOT, Piekarzanin Roku 2008, emeBytomia odbyło się spotkanie promocyjne rytowany nauczyciel. Pogrzeb odbył się w książki pt. „Spacerem po Bytomiu – Prze- dniu 4 lutego 2014 r. w Piekarach Śląskich – wodnik dla poszukujących” autorstwa Na- Dąbrówce Wielkiej. szych kolegów Anny Śmiałek, Macieja Dronia, Tomasza Śmiałek. W dniu 9 stycznia 2014 r. odbyło się Nadzwyczajne Spotkanie Koła Przewodników Turystycznych im. Antoniego Mizi, podczas którego wybrano delegatów na Wojewódzką Konferencję Przewodników Turystycznych PTTK. Wybrani zostali: Eugeniusz Gnacik, Małgorzata Janota, Dariusz Kapuściński, Krzysztof Mikucki. W dniu 10 stycznia 2014 r. odbyło się noworoczne spotkanie Zarządu Oddziału z członkami Komisji Rewizyjnej, Sądu Koleżeńskie- Biuletyn Przewodników Redaguje kolegium przewodnickie w składzie: Krzysztof Mikucki: Prezes Koła Przewodników Turystycznych w Bytomiu; Tel.: 0 602 556 976 Krzysztof Kukliński: Redakcja oraz skład komputerowy. Tel.: +48 793 618 719, E-mail: [email protected] Redakcja zastrzega sobie prawo do adiustacji i skracania tekstów. Materiały prosimy kierować na wyżej wymieniony adres E-mail. BYTOMIK NR 1/2014 Strona 20 W Olsztynie w dniach od 7 do 9 lutego odbyło się kolejne, IV Ogólnopolskie Forum Przewodników Turystycznych, na które przyjechała reprezentacja około stu przewodników z całego kraju, w tym nasze Koło reprezentował Krzysztof Mikucki. Forum zostało zorganizowane pod hasłem: "Współczesna metodyka przewodnictwa turystycznego". Ostatniego dnia Forum zostały wręczone odznaczenia i dyplomy dla najlepszych. Nasze Koło Przewodników Turystycznych PTTK im. Antoniego Mizi zostało wyróżnione za cykl spotkań z polskimi himalaistami jakie odbywały się w ramach Roku Przewodników Turystycznych. Zaznaczyć należy, że organizatorem tych spotkań był Przewodniczący bytomskiego koła, Krzysztof Mikucki. W dniu 21 lutego 2014 r. z okazji Międzynarodowego Dnia Przewodników Turystycznych w Urzędzie Marszałkowskim w obecności Wicemarszałka Pana Mariusza Kleszczewskiego oraz Przewodniczącego Sejmiku Pana Andrzeja Gościniaka wyróżnieni zostali: Małgorzata Janota otrzymała Odznakę „Zasłużony Przewodnik PTTK”, Mirosława Jankowiak - Brązową Odznakę „Zasłużony dla pracy z młodzieżą”, Janusz Gańczarczyk - Dyplom ZG PTTK, Krzysztof Mikucki – Dyplom Marszałka Województwa. Dyplomem ZG PTTK wyróżniono kol. Janusza Gańczarczyka, brązową odznaką „Zasłużony dla pracy z młodzieżą” kol. Miroslawę Jankowiak, Dyplomem Marszałka Województwa wyróżniono kol. Krzysztofa Mikuckiego. Kol. Małgorzata Janota otrzymała Odznakę „Zasłużony Przewodnik PTTK”. W dniu 27 lutego 2014 r. w siedzibie Oddziału PTTK „Baildon” w kameralnym gronie odbyło się spotkanie jubileuszowe 45 – lecia Koła Przewodników Beskidzkich i TerenowoNizinnych przy Oddziale PTTK „Baildon” w Katowicach. Na spotkaniu z ramienia Naszego Koła Przewodników uczestniczył prezes Koła Krzysztof Mikucki. Jubilaci otrzymali list gratulacyjny wraz z książkowym upominkiem. W dniu 1 marca 2014 roku w 5 rocznicę śmierci ks. prałata Jerzego Pawlika w małej salce kina Kosmos zostały wyświetlone dwa filmy Tadeusza Szymy: „Niestrudzony pielgrzym” - filmowe wspomnienie o księdzu Jerzym Pawliku (31 min.), - "Karol Wojtyła we wspomnieniach ks. Jerzego Pawlika" (17 min.) oraz w kościele pw. Św. Józefa Robotnika w Józefowcu w Katowicach odbyła się msza św. w jego intencji. Internet: http://przewodnicy.bytom.pttk.pl/biuletyn.html BYTOMIK NR 1/2014
Podobne dokumenty
Bytomik 3/2013 - Przewodnicy Pttk Bytom
jakość oferty i to tuż za miedzą. Brawo Czesi. Agnieszka Kloc BYTOMIK NR 3/2013
Bardziej szczegółowo