GDY SIĘ UWAŻNIE ECHA SŁUCHA, CZYLI ECHO

Transkrypt

GDY SIĘ UWAŻNIE ECHA SŁUCHA, CZYLI ECHO
E
I
N
Ż
A
W
U
Ę
I
GDY S
ECHA SŁUCHA,
CZYLI ECHO
ECHO
a słucha,
ch
e
ie
n
ż
a
w
u
Gdy się
a
da nam do uch
a
p
w
m
e
ch
e
z
wraz
,
albo przydech
ch
e
d
d
o
y
b
k
ja
coś
lub wydech.
ch
e
d
w
a
ch
e
y
coś jakb
my pecha,
a
m
ie
n
li
ś
je
Czyli –
cho echa,
to usłyszymy e
nie zaniecha,
ia
n
a
ch
łu
s
to
k
a
echa echa!
to nawet echo
pociecha,
m
ty
w
a
w
o
Ech, tkwi duch
ra decha,
ta
s
y
z
s
łu
g
w
gdy huknie
lub trzech
ch
ó
w
d
z
ca
ra
w
a huk po
wielością ech.
dalekich stron
, że deprecha
e
ż
k
ta
a
w
y
b
Lecz
abrakło echa.
z
o
b
,
s
a
n
ta
y
chw
st tu mech,
je
ą
n
y
cz
y
rz
p
Główną
.
k pusty miech
ja
k
ię
w
ź
d
ta
y
co chw
barwa sucha
u
k
u
h
i
m
rz
b
Przez mech
bych krech.
ru
g
ą
z
s
ci
ta
ę
ci
od
st żaden grzech
je
ie
n
to
ć
o
ch
I
?
lepszy śmiech
y
d
g
,
cz
ła
p
co
to po
ch
c marzymy: Nie
ię
W
.
o
ch
łu
g
Lecz
ierucha ech.
w
a
z
ie
n
ch
u
b
y
w
j słucha.
Bo miło się je
14
15
– Raczej uspokajające – skomentowała Lala. – Rozumiem. Idzie się przez las, jest
cicho, a ponieważ jesteśmy nieprzyzwyczajeni, żeby było aż tak cicho, wpadamy w depresję. Tylko jak można użyć słowa „deprecha”. To takie ordynarne. Powinno być
„depresja”. Na przykład: ale trafiają się depresje, bez echa męczą nas obsesje...
Fikander nie wytrzymał i dokończył:
– A Lala wywrze na nas presję,
byśmy zmienili swą impresję...
Udało mu się rozbawić publiczność.
– A mnie się podobają takie łamańce językowe! – zawołał Fum Żużu. – Przynajmniej
widać, że ktoś się namęczył przy pisaniu. Czy macie jeszcze jakieś takie trudne do
wymawiania utwory?
– Wyłącznie – odparła Bromba. – Wyłącznie. Mam taki jeden, że aż się boję, czy mi
się uda odczytać...
– Śmiało – krzyknął Gluś.
– Prosimy – wtórowała sala.
Bromba napiła się wody i zaczęła.
16
17
D
E
W
Z
S
I
T
O
K
SZ
zkot Szweda. –
S
ł
a
z
d
y
z
s
y
w
–
torm Szwedom
z
s
ił
z
d
o
k
z
s
a
Z
„
ię nie da.
s
ć
ci
ró
w
a
z
i
cj
o Szwe
uwięzły,
ry
e
n
Bez szkwału d
u
k
z
s
ie
tn
h skał szpe
ły.
Wśród szkockic
uszczą już węz
p
ie
n
e
n
ła
p
u
as
m zamiarem
raz w sztorm z
ty
s
y
z
jr
e
rz
p
z
endanie
Występne szw
oszmarem.
k
m
y
n
p
ę
s
o
p
stanie
pozerze!
ch
ła
Szwedowi się
a
k
s
w
z
is
rzygody tkw
tygł na zerze!
s
a
Wraz z żądzą p
z
r
te
S
ł!
ta
s
twych na
głach dróżki?
Kres szaleństw
m
w
ś
łe
a
k
u
z
S
tępku?
i
Pragnąłeś wys
epuję okruszk
z
tr
s
y
ic
n
d
ó
p
s
:
Z wzorzystej
ski ci wieszczę
lę
k
s
n
e
s
ą
ck
o
szk
!”
i z swadą swą
ki złowieszcze
w
a
s
s
i
y
ir
w
ę
ci
W głąb wessą
nia dyskrecji
e
ci
z
e
b
y
n
a
z
s
Szwecji?”.
e
z
e
A Szwed ośmie
ż
,
ż
có
I
„
ze wstydem:
wciąż szeptał
18
19

Podobne dokumenty