Pomocnik Rodzica 9.pub - Szkoła Podstawowa nr 12 w Otwocku
Transkrypt
Pomocnik Rodzica 9.pub - Szkoła Podstawowa nr 12 w Otwocku
a c i z d o R k i n c o Pom Numer 1 (9) Czasopismo dla rodziców uczniów Szkoły Podstawowej nr 12 w Otwocku 24 stycznia 2013 roku Przecież to znamy! O nie, znowu! Nie mam siły… Jestem taki zmęczony. W tym numerze: Przed Państwem kolejny numer Pomocnika Rodzica. Tym razem chciałabym poświęcić go obowiązkowi odrabiania prac domowych. Właściwa postawa rodzica może sprawić, iż zadania domowe staną się świetną okazją, aby dzieci nauczyły się samodzielnie planować czas, pracować niezależnie i ćwiczyć umiejętność własnego osądu. Katarzyna Kołodziejczyk psycholog Za chwileczkę, teraz się bawię. Muszę? Nic nie było zadane! Przecież ja to umiem, to po co mam to robić? Później, mam mało zadane. To niesprawiedliwe, tobie nic nie zadają! Ja nie odrabiam, mam to gdzieś. Zaraz, teraz nie mogę... Odrabianie lekcji — trening samodzielności Bardzo pomocne w osiągnięciu tego celu jest traktowanie pracy domowej jako poważnej sprawy, wręcz najważniejszej. O takiej postawie świadczy zaangażowanie rodzica w zapewnienie dziecku jak najlepszych warunków do pracy. Zadbanie o przeznaczenie na to „najlepszego” czasu, gdy dziecko jest najbardziej wypoczęte, zapewnienie spokojnego miejsca do pracy, dobrego oświetlenia, słownika, przekąski, jeśli dziecko jest głodne. Jednocześnie bardzo ważne jest, by rodzic nie angażował się nadmiernie i nie przejmował kontroli nad odrabianiem lekcji. To dziecko jest odpowiedzialne za odrabianie swoich zadań domowych i zazwyczaj jest w stanie im podołać. Jeśli nie może sobie z czymś poradzić może powiedzieć rodzicowi co mu sprawia kłopot, a on może pomóc mu z tego wybrnąć. Zaraz potem powinien się wycofać. Rodzic ma być do dyspozycji, gdy dziecko chce o coś zapytać, ale gdy udzieli odpowiedzi powinien pozwolić, by dalej pracowało samodzielnie. Rodzice jak najczęściej powinni mówić: „zrób to sam”, „idź na własnych nogach”, „decydujesz sam”. Powinni tak czynić nie dlatego, że im wszystko jedno, ale właśnie dlatego, że na tym polega prawdziwa miłość (Pellegrino 1995). Dziecko w przyszłości będzie musiało podejmować własne decyzje i być zaradne, dlatego warto stwarzać mu jak najwięcej okazji do bycia samodzielnym. Jeśli nauczy się pokonywać trudności będzie potrafiło zmagać się z życiem. Joanna Sakowska w „Szkole dla rodziców i wychowawców” proponuje metody zachęcania dziecka do samodzielności: Pozwól dziecku dokonać wyboru: np. zamiast „W tej chwili weź się za lekcje.” powiedz: „Wolisz zacząć odrabianie lekcji od matematyki czy od Pomocnik Rodzica Str. 2 przyrody?” Nawet najmniejszy wybór stanowi dla dziecka możliwość rozszerzenia kontroli nad swym życiem, pozwala ćwiczyć się w wypowiadaniu własnych sądów i podejmowaniu decyzji. Okaż szacunek dla dziecięcych zmagań, np. zamiast: „Ojej, jak niestarannie zrobiłeś ten rysunek, wszystko tu pomazane. Zrób to jeszcze raz, to przecież łatwe.” powiedz: „Malowanie farbami może być trudne. Często coś się rozmazuje. Czasami pomaga, gdy się otrzepuje mocno pędzel z wody”. Przekonując dziecko, że coś jest łatwe, wcale mu nie pomagamy. Jeśli bowiem uda mu się to zrobić i tak uważa, że nie dokonało niczego ważnego, godnego uwagi. Jeżeli zaś poniesie porażkę, czuje się winne, że nie potrafiło wykonać czegoś łatwego. Docenianie wysiłku dziecka pozwala mu nabrać zaufania we własne siły i daje odwagę do samodzielnego pokonywania trudności. Nie zadawaj zbyt wielu pytań, np. zamiast „przepytywać”: „jak dziś było w szkole? „Co mówiłeś na polskim?”, powiedz: „Dobrze, że jesteś”. Gdy „nacieramy” na dziecko tysiącem pytań, czuje się ono atakowane lub onieśmielone. Im bardziej chcemy dowiedzieć się co było w szkole, czy na podwórku, tym bardziej udaje niemowę lub zbywa nas: „nic”, „dobrze”. Przesadna ciekawość może też być zrozumiana jako brak zaufania do niego lub podejrzliwość. Nie spiesz się z dawaniem odpowiedzi, np. zamiast natychmiastowej odpowiedzi na pytanie dziecka typu: „Dlaczego ptaki mają piórka?” spróbuj odwrócić pytanie: „A ty co o tym myślisz?”. Bardzo często dziecko, mimo że zadaje pytanie , ma już swoją odpowiedź i dorosły ma mu jedynie pomóc w ocenie trafności i słuszności jego przemyśleń. Zachęć dziecko do korzystania z cudzych doświadczeń. Zamiast natychmiastowej odpowiedzi (rady) na problem czy pytanie dziecka, pokaż mu, że inni ludzie mogą mu także służyć swą wiedzą i doświadczeniem. Taka sytuacja daje poczucie większej niezależności od rodziny. Często takie zewnętrzne źródła informacji (wiedzy) mają dla dziecka większą wagę niż długie wywody rodziców. Nie odbieraj nadziei, np. wyznania „będę lekarzem” nie torpeduj kontrargumentami w rodzaju „na medycynę bardzo trudno się dostać. No i trzeba tam solidnie pracować, a ciebie często trzeba gonić do nauki.” Powiedz lepiej: „Masz ochotę leczyć ludzi? Opowiedz mi o tym”. Wiele zrealizowanych życiowych planów zawdzięczamy marzeniom i planowaniu. Wiele też naszych marzeń nie spełniło się. Wielokrotnie staramy się uchronić dziecko przed rozczarowaniem lub przygotować na możliwość porażki. Zamiast tego pozwólmy mu na własne poszukiwania, projekty i plany, które mają to do siebie, że czasem się realizują, a czasem nie. Modlę się, aby dzisiaj nikt z dorosłych nie zabrał mi pługa i nie powiedział: jesteś jeszcze za mały; żeby nikt z dorosłych nie zabrał mi młotka i nie powiedział: uważaj, bo zrobisz sobie krzywdę; żeby nikt z dorosłych nie odebrał mi pędzla i nie powiedział: nie bazgraj tak. Błagam was, zostawcie mi dzisiaj pług, młotek i pędzel. Hoffmann-Herreros Bibliografia: J. Sakowska, „Szkoła dla rodziców i wychowawców” A. Faber, E. Mazlish, „Jak mówić żeby dzieci się uczyły” Pomocnik Rodzica – czasopismo dla rodziców uczniów Szkoły Podstawowej nr 12 im. Kornela Makuszyńskiego w Otwocku Numer przygotowała Katarzyna Kołodziejczyk – psycholog Skład i opracowanie graficzne: Artur Wołoszynek. Nasz adres: ul. Andriollego 76, 05-400 Otwock, tel.: 22 779 38 44, e-mail: [email protected], http://sp12otwock.edu.pl