Biuletyn - Zbór BETEL w Kętrzynie

Transkrypt

Biuletyn - Zbór BETEL w Kętrzynie
Biuletyn
Bezpłatny tygodnik Kościoła Zielonoświątkowego w Kętrzynie
30 października 2016
Nr 496
INTERESUJĄCE WYDARZENIA
Pn
Wt
1
7
14
21
8
Coffee H.
Śr
2
9
Coffee H.
15
16
Coffee H.
22
23
Coffee H.
LISTOAPAD
Cz
3
4
Pt
So
5
N
6
Gr. dom. Konf. Ol.
11 Gr. dom. 12
13
Konf. Giż.
18
19
20
Gr. dom.
25
26
27
Gr. dom.
10
17
24
5.11. – Konferencja „Kościół a służba osobom niepełnosprawnym” – Olsztyn, Kościół Zielonoświątkowy (więcej inf. na naszej stronie – www.kz.ketrzyn.pl).
11.11. – Konferencja „Islam. Zagrożenie czy wyzwanie” – Giżycko, Kościół Chrześcijan Baptystów (więcej na str. 2.)
Każdy piątek – grupa domowa, godz. 1830 w zborze – mieszkanie na górze.
Każdy wtorek – Coffee House, Reszel, godz. 1600.
1
Kazanie wygłosi: Arkadiusz Jurgiełajtis
LISTA MODLITEWNA
nie mówić o tym, co widzieliśmy i słyszeliśmy”.
Dzieje Apostolskie 4:20
* o zbawienie:
 męża Marysi Pietrzak.
 całej rodziny Ewy Brzostek.
 Andrzeja D. (męża Ani).
 Danuty K.
 Tadeusza W.
 Lilli R. (żony Mirka)
 męża Bogumiły Panfil.
 rodziców Darka Biłdy.
 taty i brata Moniki Czerwonki.
 Justyny J. (żony Marcina Dominika).
* o zdrowie:
 Danuty K.
 Patrycji i Magdy Owierczuk.
 Debory Marczuk.
 Marianny i Jerzego Zakrzewskich.
 Alfredy Kopaczel.
 Bogumiły Panfil.
* o uzdrowienie i wzrost duchowy Rafała (bratanka Lucyny Tęczy.);
* o błogosławieństwa, Boże prowadzenie dla Władysława i Krystyny Plewińskich, będących na misji za granicą.
ROZWAŻANIE
REFLEKSJE
Łaska i prawda nareszcie razem!
Gdy chodzi o działania ludzkie są
sprawy, które można, a czasem nawet
trzeba przemilczeć. W kwestii działań
podejmowanych przez Boga, podobnie
jak apostołowie Chrystusa „nie możemy
„Zakon bowiem został nadany
przez Mojżesza, łaska zaś i prawda stała
się przez Jezusa Chrystusa” - oznajmia
ewangelista Jan w jednym z najbardziej
brawurowych fragmentów Nowego Testamentu (J 1,17).
2
Częścią wspaniałości Ewangelii
jest malutkie „i” kulące się nieśmiało pomiędzy potężnymi słowami chrześcijaństwa – „łaska i prawda”! Ile pociechy i
nadziei niesie w sobie ten skromny łącznik, rzucony jak pomost pomiędzy przeciętymi oceanem lądami. Pomyślmy
tylko, ile dobrej nowiny ubyłoby z
Ewangelii, gdyby przez Chrystusa stała
się tylko prawda. Albo tylko łaska.
Gdyby nie razem i nie tuż obok siebie.
Czym byłaby prawda bez towarzyszącej jej łaski? Nawet gdyby Chrystus wytłumaczył nam Boga w
najdrobniejszych szczegółach, to przecież musiałby wytłumaczyć również
człowieka. Czym byłoby owe przerażające spojrzenie w lustro, unaoczniające
skalę zepsucia, deformacji i upadku, jeśli nie zaproszeniem do samobójstwa?
Czym byłoby spojrzenie w głąb własnego grobu, bez świadomości łaskawej
mocy zmartwychwstania? Cóż dałoby
zrozumienie wszystkich wspaniałości
Bożej chwały i wdychanie zapachu potraw ze stołu wiecznej Radości, jeśli nie
przyszłaby wraz z nimi obietnica przyszłej partycypacji? Jakim nieszczęściem
byłoby zaproszenie na odbywające się
na drugim kontynencie najbardziej prestiżowe wydarzenie w dziejach, gdybym nie miał pieniędzy nie tylko na
samolot, nawet nie tylko na taksówkę na
lotnisko, ale i na najtańszą koszulę!
Bez łaski, prawda nie przyszłaby do nas w barwach odnalezionego
szczęścia, ale raczej we mgle na zawsze
utraconych szans. Nie byłaby mieczem
szalejącym wśród przeciwników naszej
kruchej egzystencji, ale ostrzem wymie-
rzonym wprost w nasze serca. Bylibyśmy jak bezdomni na zewnątrz murów
otaczających pałac - słuchając odległych
dźwięków ujmującej muzyki i radosnego gwaru mieszkańców, wpatrując
się w okiennice rozświetlone tańczącymi płomieniami pałacowych kominków, umieralibyśmy na zewnątrz z
zimna, resztkami sił drapiąc zamkniętą
bramę. Jakim nieszczęściem byłaby
prawda bez łaski! Nie chciałbym znać
opowieści o wieczności i słuchać o rzece
rozweselającej Miasto. Nie chciałbym
historii o miejscu, w którym życie nigdy
nie klęka przed śmiercią, a oczy nie potrafią płakać cierpieniem. Umierając powoli w egipskich ciemnościach, nie
zniósłbym myśli o rzeczywistości, w
której niegasnącym słońcem jest chwała
Najwyższego. Byłbym przecież jak ten
chromy człowiek, któremu do uzdrawiającej sadzawki - poruszanej niekiedy
przez anioła - brakowało wyłącznie
kilku kroków o długości milionów kilometrów. Gdybym wiedział wszystko o
Bogu i wszystko o sobie, gdybym znał
Jego chwałę i moją nikczemność, Jego
wszechobecną moc i moją wszechobecną słabość, Jego wytrwałą dobroć i
moje konsekwentne zepsucie - gdybym
znał tę nieskończoną przepaść między
nami, czy nie rzuciłbym się w nią z
okrzykiem rozpaczy, pragnąc nade
wszystko wiecznego unicestwienia?
Czy wraz ze mną nie wpadłaby w otchłań strugana od pokoleń drewniana
kładka, tak rozpaczliwie niesięgająca
drugiego brzegu? Ach, gdyby ktoś przyniósł mi prawdę bez łaski, jakże złą byłaby ona nowiną! Czym byłoby
3
objawienie Bożej sprawiedliwości w słowach posłańca, jeśli nie znalazłbym
wśród nich prawomocnego aktu przebaczenia? Czym byłby opis Bożej świętości w jednej dłoni, jeśli w drugiej nie
trzymałby czystej szaty? Czym byłoby
obejrzenie zachwycającego zwiastuna
Bożej chwały na ekranie życia Jezusa
Chrystusa, jeśli wiedziałbym, że nigdy
nie będzie mnie stać na bilet?
Gdy myślę więc o Bożej łasce,
widzę dłoń, która nie zadowala się wręczeniem pięknego zaproszenia. Widzę
dłoń, która podnosi z błota, oczyszcza
rany, myje, ubiera, posila, wzmacnia,
prowadzi i wprowadza. Widzę łaskę w
prawdzie, tak samo mocno jak prawdę
w łasce. Nie jest ona dla mnie jednostkowym wydarzeniem zbawczym, swoistym skurczem porodowym podczas
nowego narodzenia. Jest przyspawanym do prawdy towarzyszem mojej codzienności. Kiedykolwiek chodzę w
prawdzie, to tylko dzięki jej mocy. Kiedykolwiek widzę prawdę, to tylko
dzięki jej oczom. Kiedykolwiek łaknę
prawdy, to tylko dzięki jej pragnieniom.
Podczas kuszenia na pustyni,
diabeł zachęcał Chrystusa do uczynienia rzeczy, które Chrystus i tak miał kiedyś uczynić. Chodziło o to, aby Syn
Boży uczynił je w czasie wyznaczonym
przez diabła i na jego sposób. Stało się
jednak inaczej - rzeczy te wydarzyły się
w formie wyznaczonej przez Ojca, a
także w wybranym przez Niego czasie i
miejscu. Przecież Chrystus pewnego
dnia rzucił się w przepaść, w cudowny
sposób zachowując Życie. Przecież zdobył Imię, które jest ponad wszelkim
imieniem i władzę nad wszystkimi królestwami świata. Przecież kamienie
stały się chlebem. W jaki sposób? Spektakularnie! Prawda o Bogu - Jego świętości, sprawiedliwości i chwale - jest
twardą skałą, która zmiotłaby z powierzchni ziemi tych, na których spada.
Nie ma niczego cięższego na świecie od
sumienia obciążonego zrozumieniem
Bożej sprawiedliwości. Bóg nie posłał
jednak Syna na świat, aby sądził świat,
lecz aby świat był przez niego zbawiony. Prawda nie spadła na nas jak
niszczący deszcz płonących meteorytów zrzucony na bambusowe chatki
grzechu. Bóg - poprzez swoją niezgłębioną łaskę - uczynił z prawdy zstępujący z nieba Chleb Żywota. Kamienie
niosące śmierć grzesznikom stały się
chlebem niosącym życie. Powinniśmy
zostać ukamienowani, a zostaliśmy nakarmieni. Dzięki łasce, nie musimy ginąć pod ciężarem prawdy. Dzięki łasce,
możemy się nią karmić!
Bóg tak postanowił, aby łaska
zamieszkała w prawdzie, a prawda stała
się domem łaski. Nie ma zatem spotkania z łaską bez przekroczenia progu
prawdy. Nie ma też jednak życia w
prawdzie bez współzamieszkiwania z
łaską. Łaska bez prawdy jest sentymentalnym kłamstwem o mikołajkowym
Przyjacielu. Prawda bez łaski jest okrutnym kłamstwem o nieprzebłaganym
Przeciwniku. W apostolskiej Ewangelii
prawda i łaska muszą się spotkać, objąć
i w takim uścisku pozostać. Jakie to
szczęście, że nie idą ku nam osobno. Że
nie toczą między sobą wyczerpującej
walki na śmierć i życie. Że nie każą mię4
dzy sobą wybierać i nie konstytuują tragicznej alternatywy. Jakie to szczęście,
że Bogu upodobało się, aby przez Jezusa
Chrystusa stała się łaska i prawda. Nie
w oderwaniu od siebie, ale w połączeniu. Nie w defragmentacji i niezgodzie,
ale w integracji i harmonii. Nie osobno,
ale razem. Razem!
Ten, kto zdołał połączyć te dwa
wielkie pragnienia człowieka, opisywane od wieków przez poetów o krwawiących sercach, ten prawdziwie
zasługuje na uwielbienie. Ten, kto zdołał odpowiedzieć jednocześnie na pytania o prawdę i łaskę, jest tym, na którego
zawsze czekało ludzkie serce. Ten, w
którym spotkała się łaska i prawda,
musi być większy od Mojżesza, proroków i wszystkich dotychczasowych
przejawów transcendencji. Musi być ich
źródłem, sumą i domem. Dlaczego nie
mielibyśmy chwalić teraz i zawsze kogoś tak wszechzawierającego jak Jezus
Chrystus?
Autor: Bartosz Sokół
Jaki jest Pan Bóg, którego znasz? Czy
jest dla Niego coś niemożliwego? Czy
jest dla Niego coś zbyt trudnego do zrobienia? Jeżeli czasem myślisz, że dla
Niego coś jest niewykonalne, to spójrz
na niebo usiane gwiazdami. Przyjrzyj
się temu, jak noc zmienia się w dzień i
jak dzień przechodzi w noc. Popatrz na
morza lub oceany. To wszystko stworzył Pan Bóg i On nad tym wszystkim
czuwa, wszystko kontroluje. Nic nie
uchodzi Jego uwadze. Czy dla Kogoś,
kto potrafi takie cuda czynić może być
coś niemożliwego? Wszechpotężny i
Wszechmogący jest Pan Bóg! Warto Go
poznać! Warto Mu ufać!
Do refleksji:
1. Czy dla Pana Boga jest coś niemożliwego?
2. Co Bóg może zrobić dla Ciebie? (Bądź
konkretny w tej odpowiedzi).
ZE ŚWIATA
Włochy: zamknięto kolejne
nielegalne meczety
Źródło: nalezecdojezusa.pl
Włoska policja zamknęła ostatnio pięć nielegalnie działających w Rzymie meczetów. Na te działania
wyznawcy islamu odpowiedzieli „modlitewnym protestem”. W miniony piątek zebrali się przy wznoszącym się
nieopodal Koloseum Łuku Konstantyna, upamiętniającym cesarza, który
jako pierwszy dał chrześcijanom swobodę wyznania. Co więcej, decyzję włoskich władz potępiło też działające w
BIBLIJNE ROZWAŻANIA
DLA NASTOLATKA
Coś niemożliwego!?
„To Ten, który uczynił Plejady i Oriona,
który przemienia ciemności w poranek,
a dzień w noc zaciemnia, Ten, który
wzywa wody morskie i rozlewa je po
powierzchni ziemi – Pan jest imię Jego.”
Amosa 5:8 (Biblia Tysiąclecia)
5
ROZWAŻANIE
Kairze Obserwatorium Przeciwko Islamofobii, zależne od rządu Egiptu. W
specjalnym komunikacie podkreśliło
ono, że „zamykanie meczetów może
przyczynić się do wzmacniania radykalizmu i dawać ekstremistom usprawiedliwienie dla ich aktów kryminalnych”.
Minister spraw wewnętrznych
Włoch określił mieszanie się Egiptu do
decyzji włoskich władz jako nieodpowiednie. Przypomniał zarazem, że w całym kraju trwa obecnie kampania
prowadzona przez specjalne komórki
Gwardii Finansowej, której celem jest
kontrolowanie napływu pieniędzy do
ośrodków islamskich. Jest to niezbędne,
by można było ustalić dokładne źródło
pochodzenia pieniędzy napływających
do meczetów i muzułmańskich centrów. Takich ośrodków, tworzonych
czasem nawet w garażach, są setki – szacują włoskie władze.
Związana z Bractwem Muzułmańskim Fundacja Qatar Charity zapowiedziała sfinansowanie w Italii
budowy 30 nowych meczetów. Spotkało
się to z falą krytyki w społeczeństwie,
które nie tylko nie chce ekspansji islamu, ale też obawia się wzrostu ekstremizmu od którego, jak dotąd, Italia była
zasadniczo wolna. Odnosząc się do tej
krytyki przewodniczący Unii Wspólnot
Islamskich w Italii stwierdził, że „muzułmanie muszą mieć prawo do modlitwy w godnych warunkach”. Regiony
Lombardi, Wenecji i Ligurii znacznie zaostrzyły procedury potrzebne do otrzymania zgody na budowę meczetów i
powstawanie muzułmańskich centrów.
Wstań i chodź
Kiedy Piotr i Jan szli do świątyni, spotkali tam żebraka, który był
chromy od urodzenia. Piotr i Jan prawdopodobnie mijali go wiele razy, ale
tym razem się zatrzymali. Tłum ludzi
zebranych ma placu targowym słyszał
jak Piotr powiedział do tego żebraka:
„Spójrz na nas… w imieniu Jezusa
Chrystusa z Nazaretu wstań i chodź”
(Dz. Ap. 3:4,6).
Piotr zapraszał Pana do działania, z narażeniem chwały Boga na ryzyko. Ludzie w tłumie chyba mówili
między sobą: „Co za głupi kaznodzieja.
Każe człowiekowi, który był chromy
całe swoje życie, żeby wstał i chodził.”
Wierzę, że ci ludzie byli gotowi wyśmiać Piotra i Jana i drwić z nich.
Skacząc i tańcząc
Wtedy ten chromy człowiek odczuł coś dziwnego z swoich stopach.
Najpierw poruszał nogą w kostce. Potem to uczucie przesunęło się w górę do
jego łydek i bioder. Podniósł się na
czworaka i powoli wyprostował i wstał.
A potem, ku zaskoczeniu tłumu ten
człowiek zaczął skakać i tańczyć.
Pytam was: A co gdyby ten człowiek nie posłuchał? Piotr się o to nie
martwił, gdyż z wiarą polecił to Bogu.
Pan nigdy nie zawstydzi tego, kto Jemu
zaufał!
Boże plany zwyciężą
Pomyśl o tych Biblijnych epizodach, o których czytamy w Dziejach
Apostolskich. W każdym z nich było
wystawione na próbę wszystko to, po co
Źródło: chrzescijanin.pl
6
Chrystus przyszedł na ziemię. Ale poprzez cały Stary i Nowy Testament Boży
plan i cel i ludzie zwyciężyli. I w każdym przypadku Bóg wzywał Swój lud
nie tylko żeby Mu zaufali, ale żeby wierzyli, że będzie czynił cuda.
Powiedzcie mi, czy Pan prosi
nasze pokolenie o mniej?
Autor: David Wilkerson
świadectwa wiary, na ogólne samopoczucie, stan zdrowia i jakość życia.
Autor: Joyce Meyer
WYMARZONE
MAŁŻEŃSTWO
W Bożym planie małżeństwo powinno
odzwierciedlać relację bezwarunkowej
miłości, jaka istnieje pomiędzy Bogiem a
człowiekiem, Chrystusem a Kościołem.
Równocześnie wzorem odniesienia dla
małżeństwa jest właśnie relacja pomiędzy Chrystusem i Kościołem.
***
W Przypowieściach Salomona 17:22
czytamy: „Wesołe serce jest najlepszym
lekarstwem”. Sądzę, że jeśli ludzie mieliby więcej radości, prawdopodobnie
znacznie rzadziej by chorowali. Uważam, że radość może znacznie więcej,
niż wprawić w dobry nastrój. Ma bezpośredni wpływ na umocnienie osobistego
Mężowie, miłujcie żony swoje, jak i
Chrystus umiłował Kościół i wydał zań
samego siebie.
Efezjan 5:25
WSPIERAJMY MISJE
Zachęcamy do finansowego wspierania misjonarzy. Każda złotówka jest ważna!
Misje prowadzone na Bliskim
Wschodzie przez zbór w Rabce.
Nr konta: 93-10203466-0000950200296608
z dopiskiem: „Misje”
Kościół Chrześcijan Baptystów
ul. Roztoki 9, 34-700 Rabka-Zdrój
Misja Brama Nieba
Dariusz Wojcinowicz
Misje prowadzone m.in. w Tajlandii i wielu krajach azjatyckich.
Nr konta: 83116022020000000070646932
z dopiskiem: „Wsparcie misjonarzy”
Dariusz Wojcinowicz, Morąg
Misje we wschodniej Azji
Nr konta: 77 9343 0005 0013 8569 2000 0010
z dopiskiem: „Misja – Domagałowie”
Kościół Zielonoświątkowy w Kętrzynie
ul. Powstańców W-wy 33, 11-400 Kętrzyn
7
WAŻNE INFORMACJE
CZŁONKOWIE
RADY ZBORU
BIBLIOTEKA
Arkadiusz Jurgiełajtis, tel.: 517 524 520
e-mail: [email protected]
Władysław Plewiński, Oleg Owierczuk,
Michał Karczewski
Ania Jurgiełajtis, Kasia Werkowska
REDAKCJA
STRONA WWW
SPOTKANIE
MODLITEWNE
Marta Jurgiełajtis, tel.: 509 963 995, e-mail:
[email protected] [email protected]
Codziennie (z wyjątkiem środy): godz. 2000 oraz
w niedzielę: godz. 800.
GRUPA DOMOWA
Mieszkanie w zborze, piątek: godz. 1830.
SPOTKANIE
MŁODZIEŻOWE
Pierwsza sobota miesiąca. Zajęcia prowadzi
Agnieszka Karczewska. Bieżące informacje na:
www.facebook.com/kz.ketrzyn i www.kz.ketrzyn.pl
PASTOR
SZKÓŁKA
NIEDZIELNA
(dzieci starsze – gr. I)
SZKÓŁKA
NIEDZIELNA
(dzieci starsze – gr. II)
SZKÓŁKA
NIEDZIELNA
(dzieci młodsze gr. I)
SZKÓŁKA
NIEDZIELNA
(dzieci młodsze gr. II)
Zajęcia prowadzą zamiennie Kasia Werkowska,
Marcin Dominik Jakowicz i Jarek Werkowski.
Zajęcia prowadzą zamiennie Ania Jurgiełajtis,
Iwona Rudź i Marta Jurgiełajtis.
Zajęcia prowadzą zamiennie Dawid Kondratowicz, Agnieszka Krawczyk i Robert Krawczyk
Zajęcia prowadzą zamiennie Agnieszka Karczewska, Łukasz Bałdyga i Michał Karczewski.
NABOŻEŃSTWA
Niedziela: godz. 1000, środa: godz. 1800.
KONTO BANKOWE
Mazurski Bank Spółdzielczy S.A. Giżycko
77 9343 0005 0013 8569 2000 0010
ADRES
ul. Powstańców Warszawy 33, 11-400 Kętrzyn
WWW
EMAIL
WŁADYSŁAW
PLEWIŃSKI
www.kz.ketrzyn.pl
[email protected]
SUPERKONTO
06 1020 3639 0000 8302 0011 6152
8