Strasburg bez tajemnic
Transkrypt
Strasburg bez tajemnic
Strasburg bez tajemnic Wpisany przez redakcja niedziela, 08 kwietnia 2012 12:08 Z wielką przyjemnością skorzystaliśmy (po raz kolejny) z zaproszenia Lidii Geringer de Oedenberg do parlamentu Europejskiego. Wyprawa do Strasburga trwała trzy dni, a zorganizowana została już po raz 54. Możliwość organizowania wyjazdów do siedziby parlamentu mają wszyscy eurodeputowani. Na taki cel przeznaczane są specjalne fundusze, jednak nie wszyscy parlamentarzyści chcą je wykorzystać. Poseł Lidia Geringer de Oedenberg jest najaktywniejszą osobą w tej dziedzinie, dzięki której już tysiące osób z Dolnego Śląska mogło przyjrzeć się z bliska pracy parlamentu w Brukselii i Strasburgu. W wyprawie, która odbyła się w minionym tygodniu wzięli udział tradycyjnie laureaci konkursów, przedstawiciele środowisk pozarządowych, zwycięzcy aukcji charytatywnych oraz lokalni działacze – niekoniecznie sympatycy frakcji lewicowych. W autokarze polityczne podziały odeszły daleko na bok, a organizatorzy byli równie mili i sympatyczni dla wszystkich. Wśród uczestników był Jaworzanin, Tomek Wilczak, laureat konkursu historycznego z ILO oraz strażak roku z Bolkowa - Krzysztof Gibała. Wycieczka, choć pełna turystycznych akcentów, miała charakter dydaktyczny. Już w pierwszym dniu zostaliśmy zasypani informacjami na temat parlamentu, Trybunału Praw Człowieka i miejsc godnych odwiedzenia. Wiadomości te przydały nam się podczas wizyt w tych instytucjach. Wiedzieliśmy nie tylko czym zajmuje się parlament, ale też jak zachować się podczas licznych kontroli, którym byliśmy poddawani. Panie Zofia Ulatowska-Rybaj i Katarzyna Mironiak, choć na 1/2 Strasburg bez tajemnic Wpisany przez redakcja niedziela, 08 kwietnia 2012 12:08 co dzień pracują w biurach poselskich, na czas wizyty zamieniły się w profesjonalnych przewodników wycieczkowych. Nie tylko zadbały, by nikt z nas się nie zgubił, ale w ciekawy i przystępny sposób opowiadały nam o życiu w Strasburgu. Korzystaliśmy też z ich praktycznych porad, np. gdzie najkorzystniej zrobić zakupy. Jednak najważniejszym punktem wyjazdu była wizyta w parlamencie, gdzie akurat odbywały się obrady. Nielicznym udało spotkać się z naszymi europosłami, np. z Jerzym Buzkiem czy Danutą Huebner. Najgościnniejszą z wymienionych okazała się oczywiście poseł Lidia, która poświęciła nam ponad godzinę na rozmowę, po której zostaliśmy zaproszeni na europejski obiad. Podczas spotkania z Panią poseł mieliśmy tremę, jednak (na szczęście) nie musieliśmy śpiewać Ody do radości, której wykonanie trenowaliśmy całą drogę. Wszystko, co miłe szybko się kończy, a czas gonił nas wyjątkowo nieubłaganie. Po powrocie pozostały nam nie tylko miłe wspomnienia, ale i mnóstwo zdjęć, ulotek i eurogadżetów. Niżej podpisany przeżył dodatkowe atrakcje, których nawet się nie spodziewał. Jako przedstawiciel mediów otrzymałem nie tylko zezwolenie na wykonywanie zdjęć w Europarlamencie podczas obrad. Dzięki operatywności asystentów pani Poseł udało mi się otrzymać specjalną akredytację przypisaną naszemu tygodnikowi. Teraz, oprócz sesji rad gmin i powiatu mamy możliwość bezpośredniego relacjonowania obrad Parlamentu Europejskiego bazując w oparciu o własne materiały. Zapraszamy do obejrzenia fotogalerii z wyjazdu TUTAJ bądź TUTAJ Daniel Śmiłowski {jcomments on} 2/2