MG marzec – kwiecień 2013

Transkrypt

MG marzec – kwiecień 2013
Nr4 (131)
Marzec-Kwiecień 2013
Na kład 120 egz.
Z życia szkoły
KONCERT Spotkanie z mistrzem
5
” Ta n iec t o t eż m u zy k a”
marca 2013 gościliśmy parę
uczniów z gdańskiej szkoły baletowej jak i wokalistkę. Podziwialiśmy paczkę klasyczną, romantyczną
jak i sztukę tańczenia w puentach i baletkach. Recenzje uczniów: „Wszystko
było ciekawe a najbardziej podobała
mi się Pani Karolina. Kiedyś chciałabym tak śpiewać.” „Podobało mi się
jak pan zrobił gwiazdę.” „ Najbardziej
super było WAKA, WAKA..”
9
„Czy instrumenty
potrafią rozmawiać?”
kwietnia artyści zabrali nas do
świata różnorodności brzmień,
siły, rytmów i melodii wydobywanych z różnych instrumentów. Była
pobudka, kołysanka, taniec i zabawa.
Recenzje uczniów: „Było super,
zwłaszcza gdy śpiewała Pni Joanna”,
„Najlepszy był trębacz”, „Super perkusista”. Na ostatni w tym roku szkolnym
koncert udamy się w maju.
Pani Ania
8
8
M
M
A
A
R
R
C
C
A
A
2
G
oździk i rajstopy
wręczane Paniom
8 marca, to już raczej historia, ale chłopcy z
Samorządu Uczniowskiego SP dbają o tradycję. W
tym dniu wszystkie kobietki te małe i te duże
otrzymały od męskiej społeczności naszej szkoły
piękne życzenia, wiosenne
tulipany oraz przepyszne
różnokolorowe
lizaki
ufundowane przez Radę
Rodziców.
SU
olimpijskim
12
marca w naszej szkole pojawiła się niezwykły gość, był
nim mistrz świata i Europy
w gimnastyce sportowej pan Leszek
Blanik. Wśród uczniów klas 0-III
wzbudził nie małe zainteresowanie.
Najmłodsi uczniowie mieli sporo pytań
do mistrza. Byli niezwykle zainteresowani jego wyczynami sportowymi. Zadawali mnóstwo pytań jak można osiągnąć tak wysokie wyniki w sporcie.
Pan Leszek Blanik namawiał do aktywnego trybu życia i zdrowego odżywiania
oraz do podejmowania wyzwań i pokonywaniu przeszkód. Mówił że trzeba
być cierpliwy i wytrwały w dążeniu do
sukcesów. Dzieci również zadawały dużo pytań dotyczących życia prywatnego
słynnego sportowca. Koniecznie chciały
się dowiedzieć ile ma dzieci jak ma na
imię jego żona i co robi w czasie wolnym? Dowiedzieliśmy się również, że
uwielbia jeść galaretkę. Spotkanie było
bardzo interesujące i sympatyczne.
Wielką atrakcją było zobaczenie z bliska złotego medalu olimpijskiego i zbieranie autografów od mistrza (fotorelacja
str.8).
Pani Aneta
Żywa lekcja przyrody
- zwierzęta egzotyczne
W
dniach 13-15 marca w naszej
szkole gościł pan Jarosław
Rejmer, który poprowadził
kilkanaście spotkań z uczniami w ramach tzw.” Żywej lekcji przyrody”. Prezentacja dotyczyła wybranych przedstawicieli gadów, owadów i pajęczaków.
Wśród licznych okazów największym
zainteresowaniem cieszyły się kameleony, gekon, modliszki, patyczaki, straszyki, liśćce, karaczany, chrząszcze, wije, pająki i skorpiony. Odważni uczniowie mogli niektóre zwierzęta wziąć na
swoje ręce. Wszyscy zaś mieli okazję
dowiedzieć się gdzie występują , jaki
prowadzą tryb życia, czym się odżywiają, jakie mają charakterystyczne ce-
chy i co szczególnego je wyróżnia. Największą sympatię uczniów zyskał przepięknie ubarwiony kameleon Dyzio,
który nie tylko zmieniał barwy ale popisowo prezentował swój długi, lepki
język zjadając świerszcze. Dużo śmiechu wywoływały straszyki tańczące
przy muzyce. Takie spotkania są ciekawe, bogate w wiedzę i mijają szybko.
Lekcje wzbudzały wiele emocji w
większości pozytywnych, choć niektórzy na widok pająków dostawali gęsiej
skórki, a dziewczyny nawet krzyczały.
Trudno powiedzieć komu „Żywa lekcja
przyrody” dostarczyła więcej wrażeń,
dzieciom z zerówki czy młodzieży z
gimnazjum (fotorelacja str.11).
Pani Dorota
Co dalej po
GIMNAZJUM?
21
marca 2013r. w naszej szkole odbyły się TARGI
SZKOLNE. To już po raz 4.
przedstawiciele szkół ponadgimnazjalnych przyjechali do nas, aby zaprezentować swoją ofertę edukacyjną. Na nasze zaproszenie odpowiedziały 23 szkoły z Gdańska, powiatu gdańskiego i powiatu starogardzkiego, w tym 5 gdańskich liceów ogólnokształcących.
Jak co roku szkoły przygotowały naprawdę profesjonalne stoiska, z dużą
ilością ulotek informacyjnych, prezentacjami multimedialnymi o szkole, a czasami nawet z małym poczęstunkiem –
Na okładce:
Święto wiosny
klas IV -VI SP
Ga ze ta Ze spo łu Kształ ce nia Pod sta wo we go i Gim na zjal ne go w Kol bu dach. Re da gu ją uczniowie naszej szkoły; opie ka: I. Frączek, M. Szen kin - Chmie lew ska, A. Brocka-Rzeźnik; współ pra ca: D.Czajkowska, M.Treder, A.Rydzewska; zdjęcia: P.Jóźwik, D.Zielińska, A.Rydzewska, M.Seelau, M.Szenkin.
Wy d a w c a : Z K P i G 8 3 - 0 5 0 K o l b u d y, u l . Wy b i c k i e g o 3 3 , t e l . ( 0 5 8 ) 6 8 2 7 2 2 4 , e - m a i l : z k p i g k @ i d s l . p l , h t t p : / / w w w. k o l b u d y. n e o s r t a d a . p l
ciasteczkami, cukierkami i… chlebem
ze smalcem. Targi jak zwykle cieszyły
się dużym zainteresowaniem wśród
uczniów –
wzięli w
nich udział
uczniowie
z klas drugich i trzecich gimnazjum.
Dla tych
ostatnich
było
to
szczególnie istotne
wydarzenie, bo już
wkrótce
czeka ich
wybór
szkoły ponadgimnazjalnej.
W podjęciu decyzji dotyczącej wyboru
szkoły, pomagają trzecioklasistom również pedagog i psycholog szkolny, które
przeprowadziły we wszystkich klasach
trzecich warsztaty „Wyboru drogi życiowej” oraz na bieżąco służą uczniom
poradą w tym zakresie. Niezdecydowanych zapraszamy na konsultacje. Powodzenia!
Pani Marzanna i Pani Ola
Wojewoda w ZKPiG
W
e wtorek 26 marca odbyła się
XXXIII sesja Rady Gminy,
na którą zostali zaproszeni
członkowie Młodzieżowej Rady
Gminy. Gościem honorowym był
wojewoda pomorski pan Ryszard
Stachurski, którego przywiodło do
Kolbudy ważne dla mieszkańców
gminy podpisanie umowy w ramach Narodowego Programu
Przebudowy Dróg Lokalnych.
Przyznana z budżetu państwa dotacja w wysokości 1 256 590 zł
wykorzystana zostanie na budowę drogi
gminnej Otomin – Kowale.
Wojewoda przyjął także zaproszenie do
naszej szkoły i spotkał się z uczniami
Kaszubski kącik
- Norcëk kaszëbscze
11
Wanoga - Relacja z Kaszub
i 12 kwietnia uczniowie naszej szkoły uczęszczający na
zajęcia z języka kaszubskiego spędzili wraz z uczniami ze szkoły w
Bielkówku dwa dni w Kaszubskim Parku Krajobrazowym. Na dobry początek,
podczas gry miejskiej w grupach, poznalismy miasto Kartuzy. Dowiedzielismy się, że Kartuzy położone
są wokół trzech pięknych jezior: Klasztornego, Karczemnego i Mielenka. Za datę ich
powstania uważa się rok
1382, wtedy to bowiem przybyli tu zakonnicy z Zakonu
Kartuzów i wybudowali swój
klasztor, którego dach około
400 lat później uzyskał
kształt wieka trumny. Po dokładnym zwiedzeniu słynnej
Kolegiaty dotarliśmy autoka-
rem do Ostrzyc, gdzie w
pensjonacie „U Stolema”
czekał na nas smaczny obiad a po nim
wielki deser. Po obiedzie zabawa w
„Chaos”, a potem przygotowywanie się
do inscenizacji legend kaszubskich w
uwspółcześnionej aranżacji. Potem
Ognisko i Dyskoteka ☺. Spaliśmy z
pięknych pokojach, ale krótko, gdyż o
8.00 czekało już na nas przepyszne śniadanko. Potem kolejne warsztaty prowa-
Z życia szkoły
trzecich klas gimnazjum oraz z MRG.
Stwierdził, że robi
to chętnie, gdyż kiedyś pracował z młodzieżą – był nauczycielem języka polskiego. Pytaliśmy naszego gościa o codzienne obowiązki w
urzędzie wojewódzkim, o najtrudniejsze decyzje, nierozwiązaną jak dotąd sprawę Szadółek, bezrobocie, bursztynowy stadion i o współpracę z
władzami naszej gminy. Wojewoda bardzo obszernie i bogato odpowiadał na wszystkie
pytania, nawet te niezręczne,
dotyczące korupcji wśród po-
lityków i wysokości zarobków. Niestety
czas nie pozwolił zadać jeszcze wielu
innych. Może przy następnym spotkaniu…
Bombel
dzone przez sympatyczną animatorkę
panią Marikę. Podczas zajęć poznawaliśmy specyfikę Kaszubskiego Parku Krajobrazowego. Gdy mieliśmy już opanowaną teorię, wsiedliśmy do wozów drabiniastych ciągniętych przez piękne i
silne konie. Po godzinie znaleźliśmy się
u stóp góry Wieżycy - wzniesienia liczącego 328,6 m n.p.m. najwyższego nie
tylko na Kaszubach i Pomorzu, ale całej
rozległej Nizinie Europejskiej od Uralu
po Pireneje. Wieżyca przyjęła nas dość
„chłodno”, jednak ani zalegający śnieg
ani deszcz nie przeszkodziły nam, w
wysłuchaniu ciekawych
historii o wzgórzach
Szymbarskich i podziwianiu ich uroków w zimowej
aurze. Po zejściu na dół
wsiedliśmy do autokaru.
Odjeżdżając do domów
obiecaliśmy sobie szybki
powrót w te piękne strony
Szwajcarii Kaszubskiej.
Było super i do tego zupełnie za darmo!
Pani Agnieszka
3
ŚWIĘTO WIOSNY
- na wesoło!!!......
Z życia szkoły
Z
ima jakoś długo nie chciała
odejść. Zwlekała i zwlekała. W
końcu zawitała do naszej szkoły
wiosna. Tego dnia uczniowie ubrani
kolorowo i z fantazją wybierali Miss i
Mistera. Liczył się pomysł i jak najliczniejsze zaangażowanie. Wśród
konkurencji były między innymi:
układ choreograficzny i znajomość zagadnień wiosennych. Najtrudniejsze
było pytanie o mazurską wioskę bocianów. Klasy 2C gimnazjum i VA SP należą do szczęśliwców, którzy mogą cieszyć się dofinansowaniem klasowych
wycieczek. Indywidualnie zwyciężyli:
Katarzyna Borkowska i Grzegorz
Szymczak z gimnazjum oraz Kinga
MAŁY SPORT - WIELKA ZABAWA
5
Byczkowska i Julia Dawidowska ze
szkoły podstawowej. Jak zawsze dziękujemy Radzie Rodziców z łakocie (fotorelacja str. 12-13).
Redakcja
marca 2013 roku uczniowie klas IIII wzięli udział w Szkolnym Turnieju Sportowym '' Mały sport
wielka zabawa''. Dzieci rywalizowały,
by otrzymać kwalifikację do etapu
gminnego.
12 marca 2013 drużyny zwycięskie (po
jednej z każdego poziomu klas I-III), reprezentowały naszą szkołę podczas
Gminnego Turnieju Sportowego o puchar Wójta Gminy Kolbudy ''Mały
sport, wielka zabawa''. W kategorii klas
pierwszych wystąpiła klasa Ib z wychowawczynią A. Kwidzińską. Klasy drugie reprezentowała klasa IIa oraz wy-
chowawczyni I. Sobolewska. Reprezentantami klas trzecich byli uczniowie klasy IIIb wraz z panem P. Witmanem.
Młodzi sportowcy ZKPiG z Kolbud
zmierzyli się z uczniami Szkoły Podstawowej z Bielkówka, Buszkowa, Lublewa, Kowal i Pręgowa. Zawody poprzedziło krótkie spotkanie oraz prezentacja
najwyższych osiągnięć mistrza olimpijskiego w gimnastyce Leszka Blanika. W
czasie zawodów najmłodsi sportowcy
spotkali się z dużą konkurencją, ale wykazali się świetną sprawnością fizyczną
i doskonałymi umiejętnościami współdziałania w zespole. Doping ze strony
25
Klasa V - Natalia Ormańczyk VA,
Karolina Kamińska VC, Marcin Orłowski VA
Klasa VI – Łukasz Zaleski VIE, Julia
Karczewska VIA, Małgorzata Tempska VIB. Gratulujemy!
Pani Iza
KONKURSY
ORTOGR A FI C ZN Y
KLAS IV - VI SP
marca odbył się szkolny konkurs ortograficzny dla
uczniów klas IV – VI szkoły
podstawowej. Wzięło w nim udział ponad 40 uczniów, wyłonionych podczas
klasowych konkursów.
Oto zwycięzcy:
Klasa IV – Michał Sujka IVC, Zuzanna Brych IVA, Marta Pawelczyk IVB,
wyróżnienie – Zuzanna Witman
4
BEZPIECZEŃSTWO
RUCHU DROGOWEGO
ETAP POWIATOWY - GIMNAZJUM:
Anna Koelmer 3E, Marcin Koelmer
3F, Maciej Klimek 3D
Sprawdzian
s zós t ok las is t ów
4
kwietnia 117 uczniów klas VI SP
przystąpiło do sprawdzianu zamykającego kolejny etap edukacji szkołę podstawową. Najpierw był tekst.
Popularnonaukowy, a więc tradycyjnie,
choć niełatwo. Następnie cała gama zadań z matematyki: obliczenia czasowe,
pieniężne, obwód i pole powierzchni
prostokąta, podzielność przez 9. Zadania otwarte z języka ojczystego sprawdzały umiejętność argumentowania. Po
pierwsze należało uzasadnić, dlaczego
powinno się poprawnie mówić i pisać,
po drugie zachęcić w liście rówieśnika
do przeczytania wybranej książki, która
zdaniem szóstoklasisty godna jest polecenia. Wyniki już niedługo (fotorelacja
str. 14).
Redakcja
publiczności pomagał w zdobywaniu
kolejnych punktów. Poszczególne
konkurencje wymagały od zawodników szybkiego biegania, prawidłowych podań piłki, celnych rzutów
woreczkiem, umiejętności błyskawicznego wykonania zadania w parach.Reprezentanci naszej szkoły w kolejnych
konkurencjach zdobywali wysokie lokaty. Ib i IIIb zajęły pierwsze miejsca , a
klasa IIa wywalczyła drugie miejsce.
Laureaci otrzymali puchary oraz pamiątkowe dyplomy. Gminny Turniej
Sportowy był dla wszystkich uczestników wspaniałą zabawą i niezapomnianą
przygodą. Być może spośród uczestników turnieju wyrosną przyszli mistrzowie sportu (fotorelacja str. 9-10).
Pani Iwona
ETAP POWIATOWY - SP:
Julia Kowalska VIE, Mikołaj Michalsk VIAi, Kacper Patoka VIE
16
EKOLOGICZNY
kwietnia br.
odbył się
Szkolny Konkurs Ekologiczny. Do konkursu przystąpiło 28 uczniów z klas gimnazjalnych. Spośród uczestników wyłoniono
troje najlepszych, którzy wezmą udział
13.05.br. w etapie rejonowym w Tczewie: Beata Rutkowska kl. 2A, Weronika Haliniarz kl.3D, Katarzyna
Borkowska kl.3D.
Pani Dorota
J
WIEM, CO JEM
uż kolejny raz nasza szkoła przystąpiła do międzyszkolnego konkursu „Wiem, co jem” o zasadach
zdrowego żywienia, znajomości składników i produktów pokarmowych. Konkurs odbył się 19.03 w Zespole Szkół
Inżynierii Środowiska Centrum Kształcenia Ustawicznego w Gdańsku – Oruni. łącznie startowało 6 gimnazjów. Naszą szkołę reprezentowały:
Judyta Burandt z kl. 2D,
Anna Kołpak
z kl. 3A i Koralia Linstedt
z kl. 3D. Drużyna ta została
wyłoniona na
drodze eliminacji
szkolnych (nawet z
dogrywką), w
której wzięły
udział 42 osoby. W konkursie międzyszkolnym po serii pytań teoretycznych – na zasadzie
S
ORTOGR A FI C ZN Y
1-3 GIMNAZJUM
zkolny Konkurs Ortograficzny
dla klas gimnazjalnych 1-3 odbył
się w naszej szkole 11.04.2013
roku w czwartek. Wzięło w nim udział
30 uczniów naszej szkoły, których nieco
zaskoczyła „…gżegżółka z żółtą piegżą”. Oto zwycięzcy:
I miejsce - MAGDA SKRZYPEK 2B
II miejsce - OLIWIA JANKOWSKA 2F
MATEUSZ MONIKOWSKI 1B
III miejsce - OLA NAGÓRSKA 2B
BEATA RUTKOWSKA 2A
Zwycięzcom gratulujemy! Rozdanie
nagród nastąpi podczas uroczystości zakończenia roku szkolnego 2012/2013 w
czerwcu. Wszystkim uczestnikom dziękujemy za udział w konkursie i zapraszamy za rok.
Pani Beata
M U Z Y C Z N Y
O G ó LN O P O LS K I K O N K U RS
P IO S EN K I M A RY N IS TY C ZN EJ
“łA J BA 2013” - I I MI EJS C E
KA R OLI N A D U D EK 1A
HISTORYCZNY
ETAP SZKOLNY - GIMNAZJUM:
Koralia Linstedt 3D
konkursu telewizyjnego ”Jeden z dziesięciu” – 3 szkoły przeszły do drugiego
etapu, w tym nasza. Drugi etap okazał
się znacznie trudniejszy i zawierał zadania praktyczne. Dziewczęta miały rozpoznać kuchenne zapachy, rodzaje orzechów, gatunki grzybów i kwiatów jadalnych, próbki kasz i zboża, z których
są wytwarzane. Okazało się, że świetnie
się w tym orientują czego dowodem było zajęcie I miejsca. Po rozdaniu nagród i dyplomów mieliśmy okazję
zwiedzić
szkołę. Konkurs miał ciekawą oprawę, miłą atmosferę i naprawdę pomysłowe zadania do wykonania.
Wróciliśmy
pełni wrażeń
po emocjonującej rywalizacji, zadowoleni ze zwycięstwa.
Pani Dorota
JĘZ. POLSKIEGO
ETAP SZKOLNY - GIMNAZJUM:
Weronika Haliniarz 3D
GEOLOGICZNY
ETAP SZKOLNY - GIMNAZJUM:
Daria Waryś 3D
Katarzyna Borkowska 3D
WOJEWÓDZKI
KONKURS
BIOLOGICZNY
RADOSŁAW WOJNOWSKI - uczeń
klasy 1A został finalistą Wojewódzkiego Konkursu Biologicznego.
GRATULUJEMY!!!
Z życia szkoły
JĘZ. ANGIELSKIEGO
“ MY EASTER PICTURE
DICTIONARY” dla kl.I-III SP
I m-ce: Ola Grzegorek IC
II m-ce: Amelia Rokicka IB, Kacper
Dębski IC, Hania Pajdosz IIB, Ania Mędowicz IC, Nikodem Pienicki IC
III m-ce: Rozalia Dąbrowska IB, Piotr
Szkodziński IA, Julia Kobiela ID, Amelia Kos IC.
O
R E C Y TAT O R S K I
“ R O D N ô M ò WA ”
d 42 lat w Chmielnie odbywa
się finał Konkursu Recytatorskiego literatury kaszubskiej
„Rodnô mòwa“ co oznacza „Ojczysta
mowa“. Zanim jednak uczestnicy dojdą
do finału muszą przejść eliminacje
szkolne, gminne i powiatowe. 18 kwietnia 2013r. po wcześniejszych szkolnych, odbyły się w naszej szkole eliminacje gminne. W jury zasiedli: Dziennikarz i poeta Eugeniusz Pryczkowski,
Prezes Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego w Żukowie Lidwina Kreft oraz
nauczyciel niemieckiego z naszej szkoły „Kaszub z dziada pradziada“ jak sam
sie przedstawił - pan Marcin Treder.
Laureatami z naszej szkoły są:
Kategoria I-III:
Ola Słowik - III miejsce
Kategoria IV-VI:
Diana Lejkowska - I miejsce
Ola Siklicka - III miejsce
Kategoria Gimnazjum:
Daria Lejkowska - I miejsce
Oliwia Tryba - II miejsce
Po konkursie, swoje uznanie dla laureatów wyraził dyrektor naszej szkoły pan
Robert Aszyk. Uczestnicy, którzy zajęli
pierwsze i drugie miejsce wezmą udział
w dalszych eliminacjach podczas Powiatowego Konkursu w Przywidzu.
Pani Agnieszka
5
Z życia szkoły
XXXVI OGÓLNOPOLSKI TURNIEJ
BEZPI EC ZEŃ S TWA W R U C HU D R OGOW Y M
D
nia 2 kwietnia br. w naszej szkole zorganizowane zostały gminne eliminacje Ogólnopolskiego
Turnieju Bezpieczeństwa w Ruchu
Drogowym dla uczniów szkól podstawowych. Głównym celem turnieju jest
podnoszenie kultury motoryzacyjnej
społeczeństwa i działanie na rzecz poprawy stanu bezpieczeństwa ruchu drogowego, w tym bezpieczeństwa dzieci i
młodzieży szkolnej poprzez:
- popularyzowanie przepisów i zasad
bezpiecznego poruszania się po drogach,
- kształtowanie partnerskich zachowań
wobec innych uczestników ruchu,
- popularyzowanie podstawowych zasad
i umiejętności udzielania pierwszej pomocy przedmedycznej,
- popularyzowanie roweru jako środka
transportu, a także rekreacji i sportu.
Zgodnie z regulaminem turnieju startujący w nim zawodnicy muszą posiadać
kartę rowerową.
W tegorocznych eliminacjach uczestniczyły trzyosobowe drużyny w składzie:
ZKiW w Bielkówku - Iga Glaza, Kacper Bawor, Fryderyk Aszyk
SP w Pręgowie - Daniel Ordowski,
Adam Drewing, Jakub Kloska
SP w Kolbudach - Julia Kowalska, Mikołaj Michalski, Kacper Patoka.
Sędzią głównym był pan st.asp.
Krzysztof Łusiak - komendant Komisariatu Policji w Kolbudach, sędziami
wspomagającymi pani Magdalena Babicka (SP w Pręgowie) i pani Żaneta
Magulska-Aszyk (ZKiW w Bielkówku).
Turniej przebiegał w czterech etapach.
Pierwszy polegał na
rozwiązaniu testu z
zakresu zasad ruchu
drogowego dot. pieszych i rowerzystów
oraz udzielania pierwszej pomocy. Po jego
zakończeniu część zawodników przeszła do
gabinetu pielęgniarki
- p. Anny Salamondry,
gdzie zmagała się z
kolejnym zadaniem tj.
praktycznym udzieleniem pierwszej pomo-
6
błędnie wykonywali przejazdy po miasteczku i torze przeszkód, za co należą
im się wielkie brawa i uznanie.
A tak przedstawiały się końcowe wyniki
klasyfikacj drużyn biorących udział w
turnieju:
I miejsce - SP w Kolbudach (drużyna
będzie reprezentowała gm. Kolbudy w
powiatowym etapie turnieju)
II miejsce - ZKiW w Bielkówku
III miejsce - SP w Pręgowie.
Nagrody ufundowane przez wójta gm.
Kolbudy pana dr. Leszka Grombalę oraz
pamiątkowe dyplomy wręczali: dyrektor
ZKPiG w Kolbudach p. Robert Aszyk,
dyrektor Jednostki Obsługi Oświaty w
Kolbudach p. Małgorzata Hopa oraz komendant Komisariatu Policji w Kolbudach pan st.asp. Krzysztof łusiak.
Wszystkim uczestnikom gratulujemy
wiedzy i umiejętności, a zwycięskiej
drużynie życzymy powodzenia w etapie
powiatowym. Trzymamy za was kciuki!
Pani Mira
cy. Pozostali uczestnicy przeszli na plac
główny przed szkołą, na którym przeprowadzono kolejne dwa etapy turnieju,
czyli przejazd po miasteczku ruchu drogowego (sprawdzający w praktyce wiedzę z zakresu przepisów ruchu drogowego) i przejazd sprawnościowy po torze przeszkód - slalom, żmijka i korytarz
z desek. Pomimo niesprzyjających warunków pogodowych rywlizacja jak
zwykle była bardzo zacięta, każdy zawodnik starał się zdobyć dla drużyny
jak najlepsze miejsce. Niektórzy bez-
Schloss Neuschwanstein
S
ieben Wochen nach dem Tod
König Ludwigs II. wurde Neuschwanstein im Jahr 1886 dem
Publikum geöffnet. Der menschenscheue König hatte die Burg erbaut, um
sich aus der Öffentlichkeit zurückzuziehen – jetzt wurde sein Refugium zum
Publikumsmagneten.
Neuschwanstein gehört heute zu den
meistbesuchten Schlössern und Burgen
Europas. Rund 1,4 Millionen Menschen
jährlich besichtigen "die Burg des Märchenkönigs". Im Sommer drängen sich
im Durchschnitt täglich mehr als 6.000
Besucher durch Räume, die für einen
einzigen Bewohner bestimmt waren.
Das führt – in Verbindung mit dem alpinen Klima und Licht – zu erheblichen
Belastungen für die wertvollen Möbel
und Textilien, um deren Erhalt sich die
Schlösserverwaltung intensiv bemüht.
Die idyllische Lage von Neuschwanstein ist einmalig. Allerdings müssen Be-
wegungen im Fundamentbereich ständig
überwacht und die steilen Felswände
immer wieder gesichert werden. Ebenso
greift das raue Klima die Kalkstein-Fassaden stark an, was immer wieder Sanierungsmaßnahmen erfordert.
König Ludwig II. von Bayern
Biographie: Geboren am 25. August
1845 in Schloss Nymphenburg
König von Bayern 1864–1886
CROP CIRCLES
T
he history of the crop circles began in the late 1970’s. Bower and
Chorley, the two farmers from
Wiltshire in the south of England, observed mysterious formations in their
fields. Even though similar phenomena
were reported in the other parts of the
world much earlier, the case from Wiltshire has been considered as the beginning of these strange occurrences. Many
people believed (and still do) that they
were made by extraterrestrial creatures.
In 1991 the two men decided to tell the
truth about the origins of the circles. It
turned out that they created the enormous signs themselves. It may be hard to
believe but they used rather simple tools
in their work. They consisted of a plank
of wood, rope, and a baseball cap fitted
with a loop of wire, which helped them
walk in a straight line. When the secret
was revealed, most people refused to accept the facts.
Since then thousands of cases have been
found worldwide. Qualified teams of
experts decide whether the formations
have been manmade or not. Most cases
have been proved to be false but there
are still doubts about their authenticity.
The size and shape of the patterns vary a
lot. Most of them are circular or elliptical and their length can be measured in
kilometers. The only
way to admire them as a
whole is to observe them
from the sky. Nowadays,
circlemaking is considered as a form of art. If
you want to see more
photographs of this kind,
you should visit the website:
http://www.temporarytemples.co.uk/imagelibrary/
Strona obcojęzyczna
Mit 18 Jahren bestieg Ludwig II. 1864
den Thron: ohne Lebens- und Politikerfahrung, aber zumal von den Frauen
schwärmerisch verehrt.
Ludwig war nie verheiratet.
Ludwig II. hat sich in der bayerischen
Geschichte vor allem als leidenschaftlicher Schlossbauherr, vor allem der
Schlösser Neuschwanstein, Herrenchiemsee und Linderhof mal gesetzt,
weshalb er volkstümlich auch als Märchenkönig
bezeichnet
wird.
In den letzten Lebensjahren zog
sich
der
König zunehmend
aus der Öffentlichkeit
zurück.
Gestorben am 13. Juni 1886 unter ungeklärten Umständen im Starnberger See
ums Leben.
Herr Marcin
There were very few crop circles reported in Poland. But who knows? Maybe it
will become a popular form of art or we
will have some visitors from the outer
space. If you notice mysterious formations in your garden, let us know. We
will be the first to write about it ☺
Ms. Dorota
7
Wydarzenie
SPOTKANIE Z LESZKIEM BLANIKIEM
8
Wydarzenie
M A Ł Y S P O R T - W I E L K A Z A B AWA
9
Wydarzenie
M A Ł Y S P O R T - W I E L K A Z A B AWA
10
Wydarzenie
Ż Y WA L E K C J A P R Z Y R O D Y
11
Wydarzenie
Ś W I Ę T O
12
W I O S N Y
S P
Wydarzenie
ŚWIĘTO WIOSNY GIMNAZJUM
13
Wydarzenie
S P R AW D Z I A N K L A S S Z Ó S T Y C H
14
Aktualności
S P O R T O W I E C R O K U
Wo j e w ó d z t w a P o m o r s k i e g o
ZUZANNA ZIEMKIEWICZ
Wywiad ze Sportowcem Województwa Pomorskiego – uczennicą naszego gimnazjum Zuzanną Ziemkiewicz
Paweł Frączek: Gratulujemy zaszczytnego tytułu Sportowca Roku Województwa Pomorskiego. Czy czujesz się
osobą publiczną, z którą media pragną
robić wywiady?
Zuzanna Ziemkiewicz: Dziękuję bardzo. Uczestnictwo w tym plebiscycie
było dla mnie zupełnie nowym doświadczeniem i nie spodziewałam się, że aż
tak daleko zajdę. Udzieliłam kilku wywiadów, dostarczałam zdjęcia do artykułów prasowych, uczestniczyłam w
programie telewizyjnym na żywo, rozmawiałam chwilę z dziennikarzami i tak
na prawdę na tym się skończyło. Wygranie tego plebiscytu było moim małym
zwycięstwem i nie czuję się osobą publiczną.
P.F.: Miałaś wielu silnych konkurentów, spodziewałaś się, że ich pokonasz?
Z.Z.: O plebiscycie, w którym brałam
udział, dowiedziałam się od koleżanki i
do dziś nie wiem, kto zgłosił moją kandydaturę. Wiedziałam, jak wielu wspaniałych i doświadczonych sportowców
mamy w naszym powiecie, nie wspominając już o całym Pomorzu. Wszystko
skończyło się moim niespodziewanym
zwycięstwem na najwyższym etapie.
Nigdy nie marzyłam, że zajdę tak daleko.
P.F.: Opowiedz czytelnikom, jak wyglądała uroczystość, podczas której wręczono Ci nagrodę.
Z.Z.: Gala odbyła się w budynku Telewizji Gdańsk. Mnie i innych nominowa-
nych sportowców zaproszono do sali nagraniowej, gdzie dla każdego uczestnika
było wytypowane miejsce. Uroczystość
rozpoczęła się przemówieniami organizatorów plebiscytu, po których przystąpiono do rozdania nagród. Wraz z pozostałymi laureatami zostałam zaproszona
na scenę, tam zadano nam kilka pytań i
wręczono nagrody. Po całej uroczystości odbył się bankiet, na którym wszyscy sobie wzajemnie gratulowali i - jak
na sportowców przystało - rozmawiali o
sporcie.
JEŚĆ Z
GŁOWĄ
Przyszła wiosna. Nareszcie. Grube i
ciepłe ubrania zrobiły miejsce lżejszym, cieńszym. A jeśli okazały się
za ciasne? Co
robić? Spróbujemy poprosić o
odpowiedź panią dietetyk. Oto
kilka ogólnych
uwag na temat
odżywiania. Indywidualnie można
spotkać się z panią Agnieszką Żó-
P.F.: Twoim żywiołem jest woda, czy
wiążesz z nią plany na przyszłość?
Z.Z.: Windsurfing jest wspaniałą dyscypliną i byłoby mi bardzo trudno rozstać
się z tym sportem. Po wakacjach zamierzam iść do liceum, mam nadzieję, że
będę mogła połączyć przyjemność trenowania z nauką. Najbliższy sezon mam
zamiar przetrenować z moimi przyjaciółmi z klubu, a czas pokaże, co będzie
dalej.
P.F.: Mimo młodego wieku osiągnęłaś
wiele. I z pewnością na tym nie poprzestaniesz. Czy w nowej szkole ponadgimnazjalnej uda Ci się pogodzić sport i
naukę? Liczysz na wyrozumiałość nowych nauczycieli?
Z.Z.: Rozpoczynając naukę w liceum,
spodziewam się, że reakcja nauczycieli
na moje częste wyjazdy może być różna.
Liczę jednak na wyrozumiałość z ich
strony i mam nadzieję, że nauka i treningi nie będą się wykluczać ani przeszkadzać.
P.F.: Komu chciałabyś podziękować za
wsparcie w drodze do sukcesu?
Z.Z.: Najbardziej chciałabym podziękować moim rodzicom, którzy cały czas
mnie wspierają i pomagają na każdym
kroku. Następnie zawodnikom Gdańskiego Klubu Żeglarskiego, zaprzyjaźnionym żeglarzom, znajomym, nauczycielom i uczniom naszej szkoły, bez których wsparcia nie osiągnęłabym tak
wiele. No i na końcu gorąco chciałabym
podziękować mojemu trenerowi, który
bardzo ciężko pracuje z nami i który zawsze wspiera mnie w najtrudniejszych
momentach.
J. Ch.: Dziękuję za wywiad.
A. Ż. : Również dziękuję.
kowską w przychodni w Kolbudach
i w Kowalach.
Julia Chwiećko : Dietetyk to stosunkowo nowy zawód. Czy to znaczy, że
współcześnie ludzie maja większą świadomość dotyczącą odżywiania i oczekują rady specjalistów?
Agnieszka Żukowska : Dietetyk w przy-
15
Aktualności
?
chodni to specjalista, który przede
wszystkim stara się nauczyć pacjentów
zdrowego jedzenia, nawyków
wyboru produktów i
odpowiedniej
technologii
gastronomicznej.
Prawidłowa
masa
ciała pojawia się
przy okazji.
Nowotwory,
choroby serca, cukrzyca, choroby autoimmunologiczne, zespół metaboliczny
i inne są również wynikiem niewłaściwego odżywiania. Dieta można wyleczyć sporo chorób, a resztę zaleczyć czy
wspomóc. Część osób faktycznie ma
świadomość, jak ważne jest odżywianie.
Część też przychodzi za namową lekarza, część za namową rodziny i znajomych, którzy kiedyś sami skorzystali z
porad dietetyka.
J. Ch.: Jak ocenia Pani przyzwyczajenia żywnościowedzisiejszych nastolatków?
A. Ż.: Nie najlepiej. Sporo nastolatków
nie je śniadań i obiadów. Pojadają wielokrotnie w ciągu dnia, ale nie jedzą
konkretnych posiłków i pod wieczór
spożywają tzw. obiado-kolację.
J. Ch.: Ile kalorii dziennie powinien
spożywać gimnazjalista?
A. Ż.: Osoby z przedziału wiekowego 1315 lat potrzebują
mniej
więcej od
2100 do
3500 kcal /
osobę
/
dzień w zależności od
aktywności fizycznej, wieku,
płci i innych.
J. Ch.: Jakie produkty
odradziłaby Pani definitywnie?
A. Ż.: Na pewno fast-foody, żywność gotową, takie półprodukty do pogrzania lub upieczenia w
domu, słabej jakości słodycze z tłuszczami typu
margaryna.
J. Ch.: Czym spowodowana jest często zauważana nadwaga u
młodych osób? Jak jej przeciwdziałać?
A. Ż.: Za mało ruchu, za dużo wysiedzianych zajęć przy komputerze, nieregularne i niewłaściwe odżywianie. Wystarczy zmienić nawyki, które powodują
tę nadwagę.
J. Ch.: Jaki jest Pani stosunek do re-
klamowanych preparatów odchudzających?
A. Ż.: Bardzo sceptyczny. Nie ma cudów, wystarczy mądrze się odżywiać i
ćwiczyć,
a nadwagi nie będzie.
J. Ch.: Czy mogłaby Pani zaproponować gotowe menu dla gimnazjalisty,
składające się z pięciu posiłków (śniadanie, drugie śniadanie, obiad, podwieczorek, kolacja)?
A.Ż.: Proszę bardzo.
I Śniadanie: herbata ziołowa/ kawa
zbożowa, pieczywo mieszane, wędlina
drobiowa, masło, papryka, sałata, pomidor, jogurt
II Śniadanie:
kanapka z serem żółtym i sałatą oraz ogórkiem, owoce,
np. jabłko i 2 mandarynki
Obiad:
zupa warzywna, gulasz, kasza gryczana
surówka z kiszonej kapusty i
marchewki, owoce jagodowe
Podwieczorek:
owoc, np. grejpfrut, jogurt z
orzechami
Kolacja:
kluski z ziemniaków i sera twarogowego (kopytka) z duszonymi pieczarkami,
sałata z pomidorem i szczypiorkiem,
kompot
J. Ch.: Dziękuję za wywiad.
A. Ż. : Również dziękuję.
Od niedawna możemy spostrzec tu i
ówdzie plakaty informujące o odbywających się we wtorki w GOK-u
warsztatach komiksowych. Zapraszamy i Ciebie. Rozmowę z prowadzącym zajęcia panem Jackiem
Frąsiem przeprowadziła Gabrysia
Dziekan z 2B.
cie i bohaterów. Oczywiście też zmyślam, ale zmyślanie opiera się na tym,
co wcześniej zobaczyłem, usłyszałem
lub poczułem.
G.D.: Kiedy zaczęła się pana przygoda z
komiksem?
J.F.: Komiksem zajmuję się od wczesnej
podstawówki, kiedy to z kolegą z łódzkiego osiedla Piaski wspólnie rysowaliśmy w zeszytach w kratkę. Były to historie dziejące się w świecie Gwiezdnych Wojen lub w naszych wymyślonych światach, podobnych do tego wymyślonego przez Georga Lucasa. Potem
kończyłem kolejne szkoły artystyczne i
dużo rysowałem. W liceum plastycznym
powołaliśmy wraz z kolegami Słynną
Grupę 8, która była
grupą komiksową i nigdy nie stała się
słynna. Teraz do szkół już nie chodzę,
ale ciągle się uczę i pracuję nad swoim
stylem.
G.D.: Jakie osiągnięcie uważa pan za
największe?
J.F.: W trakcie studiów na ASP w łodzi
udało mi się zdobyć nagrodę na Festiwalu Komiksów w Angouleme we Francji. To było spore osiągnięcie, które spowodowało, że postanowiłem zająć się
komiksami na serio. Potem zdobywałem
jeszcze inne nagrody komiksowe, ale
dziś uważam, że nie dla nagród się rysu-
Kawa, komiksy i koszykówka - 3xK
G.D.: Co pana najbardziej inspiruje?
J.F.: Inspirują mnie: muzyka, filmy, bajki, książki, ale najbardziej obserwacje
ludzi każdego dnia. Np.: w kolejce podpatruję zachowania ludzi, ich styl ubierania się i język, jakim mówią. Na tym
opieram potem swoje komiksowe posta-
16
je, tylko dla przyjemności rysowania i
wymyślania różnych opowieści. Osiągnięciem była również moja druga pasja - perkusja. Przez wiele lat grałem
w różnych zespołach, z których najważniejszy to Cool
Kids of Death i Dick4Dick.
Połączenie muzyki i komiksów dawało mi największą
frajdę - polecam.
G.D.: Co sprawia panu największą przyjemność w rysowaniu?
J.F.: Gdy zaczynam rysować
dłuższą historię, najbardziej
lubię moment, gdy jestem już
w niej - myślę tylko o niej i o
tym, by móc dalej ją tworzyć.
Na pewno przynajmniej
raz obiło wam się o uszy
to nieco dziwnie brzmiące słowo, ale czy potraficie wyjaśnić jego dokładne znaczenie? Ja już potrafię i się wiedzą podzielę.
S
Aktualności
Rysowanie i wymyślanie historii to rodzaj transu - uspokaja i umila życie. No a po
długim rysowaniu i siedzeniu trzeba się trochę poruszać - więc polecam koszykówkę. Kawa, komiksy i koszykówka - 3xK :)
Jacek Frąś – urodzony w
1977 roku w Sieradzu.
Absolwent ASP w Łodzi,
rysownik, ilustrator i scenarzysta
komiksowy.
Współpracuje z wydawnictwem Kultura Gniewu. Publikuje i wystawia
w Polsce i za granicą.
Mieszka w Lublewie.
SPELEOLOGIA
peleologia to nauka o
jaskiniach, która zajmuje się głównie rozwojem jaskiń i ich genezą, a
także cechami środowiska
przyrodniczego jaskiń, występującymi w nich formami życia. Mianem speleologii często określamy również rodzajsportowej aktywności
ludzkiej w jaskiniach, np. alpinizm podziemny. Ojcem współczesnej speleologii możemy nazwać Édouarda-Alfreda Martel
(1859-1938), który w 1895 utworzył pierwszą organizację na
świecie poświęconą nauce na temat jaskiń.
Ciekawym przypadkiem dla speleologów jest meksykańska
Kryształowa Jaskinia, która jest
fragmentem czynnej kopalni ołowiu, srebra i cynku, znajdującej
się na terenie gór Naica. Została
odkryta w 2000 roku przez braci
Sanchez. Znajduje się ok. 300 m
pod ziemią, a jej wnętrze wypełniają
kryształy ogromnych rozmiarów, uchodzące za największe dotąd odkryte
kryształy gipsu, będące jednocześnie
jednymi z największych minerałów na
świecie. Ze względu na kruchość znale-
ziska uniemożliwione jest
zwiedzanie tego miejsca.
Dostęp jest możliwy tylko
dla naukowców, których
celem jest badanie i konserwacja jaskini. Może minąć kilkadziesiąt lat nim
otwarcie dla szerokiej publiczności będzie możliwe.
Poważnym problemem jest
panująca tam temperatura
(ok. 65,5 °C) oraz wilgotność powietrza wynosząca
100%. Ze względu na różnicę temperatur między
płucami a powietrzem zewnętrznym para wodna
może się w nich kondensować utrudniając oddychanie.
Dlatego osoby wchodzące do jaskini noszą kombinezony obwieszone lodem i oddychają przez
maski podłączone do zbiorników z tlenem. Środowisko to
jest na granicy ludzkiej wytrzymałości. Przebywanie w nim
może skończyć się śmiercią, co
miało już raz miejsce, gdy jeden
z górników próbował ukraść
cenne kryształy. Ograniczona
możliwość sztucznego oświetlenia powoduje, że uzyskanie jasnych, wyraźnych fotografii stało się nie lada wyzwaniem. Co
ciekawe aparaty fotograficzne
psują się, jeśli w momencie uruchomienia, nie osiągną temperatury otoczenia.
Gabriela 2B
17
ŚWIĘCONKA
Aktualności
Święta, święta i … po świętach.
Szczególnie tegoroczne minęły przy
jakoś nie - wiosennej pogodzie. W
niektórych ogródkach można było
zobaczyć śniegowego zajączka lub
kurczaczka. W trzeci dzień Triduum
Paschalnego święciliśmy pokarmy.
T
o, co współcześnie nazywamy
święconką, różni się od tradycyjnego koszyka. Obecnie dbamy przede wszystkim o wygląd i estetykę. Dawniej koszyki były większe i produkty, które się w nich znajdowały też
były pokaźnych rozmiarów. Dziś pokar-
my umieszczamy jedynie w symbolicznych
ilościach i
wielkościach. A co
tak naprawdę oznaczają?
Jajka
symbolizują
nowe życie,
baranek Chrystusa Zmartwychwstałego. Sól kuchenna dawniej chroniła potrawy przed
zepsuciem, symbolizuje oczyszczenie i
prawdę. Chleb w tradycji chrześcijańskiej jest symbolem Ciała Chrystusa, ale
we wszystkich kulturach jest pokarmem
niezbędnym do życia. Wędliny oznaczają dobrobyt i zamożność rodziny, zajączek natomiast jest symbolem wiosny
i odradzającej się przyrody. Coraz częściej odchodzi się od tradycji wkładania
do koszyka chrzanu, który symbolizuje
siłę fizyczną i witalność oraz pokonanie
goryczy męki Zbawiciela. Miał on też za
zadanie zapewnić zdrowie i sprawność.
Nie umieszczamy również naczyń z
wodą, które przedstawiają Ducha
Świętego ani sera zapewniającego
harmonię i zgodę między człowiekiem a przyrodą. Pamiętajmy o
nich w przyszłym roku.
Zanim członkowie rodziny zasiądą do
śniadania w Niedzielę Wielkanocną
dzielą się jajkiem (podobnie jak opłatkiem w Wigilię) i składają życzenia. W
niektórych domach można spotkać tradycję stukania się jajkami. Osoba, której
skorupka jaka pęknie pierwsza przegrywa.
Tym świętom towarzyszą jasne, radosne barwy np. zielony i żółty. Ważnym
elementem dekoracji oprócz gałązek
brzóz jest rzeżucha. Na stole muszą naleźć się obowiązkowo pokarmy ze święconki. Szczególne miejsce zajmują jajka: jajka na twardo, jajka w majonezie,
sałatka warzywna z jajkiem. Naturalnie
nie może także zabraknąć różnego rodzaju szynek, kiełbas, pasztetów z ćwikłą, chrzanem. Charakterystyczną potrawą świątecznego obiadu jest barszcz
biały lub żurek, szczególnie z białą kiełbasą. Na deser serwuje się babkę drożdżową albo mazurka. Kolacji wielkanocnej chyba już nikt nie spożywa po
tak obfitych poprzednich dwóch posiłkach.
Weronika 3D
Święty Franciszek - Papież Franciszek
P
rzeciętnemu człowiekowi Papież
kojarzy się zazwyczaj ze splendorem, władzą czy też wielkimi
uroczystościami. Dla zwykłego Kowalskiego jest on po prostu osobą publiczną, często pokazywaną przez media.
Można mówić o Papieżu jako przywódcy religijnym czy też władcy Państwa
Watykańskiego. Dla człowieka wierzącego z kolei jest on Ojcem Świętym,
najwyższym Kapłanem i Zwierzchnikiem Kościoła Katolickiego na ziemi.
Posiada władzę najwyższą, niezależną i
bezpośrednią w dziedzinie moralności i
obyczajów. Niezależnie jednak, co byśmy o każdorazowym Papieżu powiedzieli, każdy z nas ma jakieś o nim pojęcie. Niewątpliwie każdy Papież wniósł
coś charakterystycznego do wspólnoty
Kościoła i świata swoją osobowością,
wiedzą czy po prostu stylem bycia.
Młodsi czytelnicy kojarzą przede
18
wszystkim naszego kochanego Jana
Pawła II oraz Benedykta XVI. Ci nieco
starsi mają świadomość, że był ktoś taki
jak Jan Paweł I, Paweł VI czy może nawet Jan XXIII. Nie zmienia to jednak
postaci rzeczy, że każdy wybór Papieża
to wydarzenia historyczne, zarówno dla
Kościoła, jak i dla świata. Takim zdarzeniem było również wybranie kardynała
Jorge Mario Bergoglio na 266. Papieża.
Cały świat śledził z uwagą obrady Konklawe, które 13 marca 2013 roku zdecydowało o wyborze wspomnianego wyżej dotychczasowego biskupa Buenos
Aires. Wybór ten przyniósł już w pierwszych dniach wiele nowości. Po pierwsze: jest to pierwszy Papież spoza Europy od czasu Grzegorza III ( lata 731 –
741). Następnie jest on pierwszym
członkiem zakonu jezuitów w historii,
wybranym na Papieża i pierwszym od
1846 roku zakonnikiem w ogóle (ostat-
nim był Grzegorz XVI – lata 1831 –
1846). Jeszcze bardziej doniosłym faktem jest wybór imienia. Pierwszy raz w
historii nowy Papież wybrał imię Franciszek, od razu zaznaczając, że nawiązuje tym samym do wielkiego średniowiecznego zakonnika – św. Franciszka z
Asyżu. Jego osobę młodzi ludzie poznają przy okazji analizy średniowiecznej
literatury, ale warto przypomnieć w tym
miejscu kilka istotnych faktów z życia
świętego.
w. Franciszek - Jan Bernardone przyszedł na świat w 1182 r. w
Asyżu w środkowych Włoszech.
Urodził się w bogatej rodzinie kupieckiej. Jego rodzice pragnęli, by osiągnął
stan szlachecki, nie przeszkadzali więc
mu w marzeniach o ostrogach rycerskich. Nie szczędzili pieniędzy na wystawne i kosztowne uczty, organizowane
przez niego dla towarzyszy i rówieśni-
Ś
ków. Jako młody człowiek Franciszek
odznaczał się wrażliwością, lubił poezję, muzykę. Ubierał się dość ekstrawagancko. Został okrzyknięty królem
młodzieży asyskiej. W 1202 r. wziął
udział w wojnie między Asyżem a Perugią. Przygoda ta zakończyła się dla
niego niepowodzeniem i niewolą.
Podczas rocznego pobytu w więzieniu
Franciszek osłabł i popadł w długą
chorobę.
roku 1205 uzyskał ostrogi
rycerskie (został pasowany
na rycerza) i udał się na
wojnę, prowadzoną między Fryderykiem II a papieżem. W tym czasie Bóg
wyraźniej zaczął działać w jego sercu.
W Spoletto zesłał sen, w którym Franciszek usłyszał wezwanie Boga. Powrócił do Asyżu. Postanowił zamienić
swoje bogate ubranie z ubraniem żebraka i sam zaczął prosić przechodzących o
jałmużnę. To doświadczenie nie pozwoliło mu już dłużej trwać w zgiełku miasta. Oddał się ku modlitwie i pokucie.
Kolejne doświadczenia utwierdziły go
w tym, że wybrał dobrą drogę. Pewnego
dnia w kościele św. Damiana usłyszał
głos: "Franciszku, napraw mój Kościół".
Wezwanie zrozumiał dosłownie, więc
zabrał się do odbudowy zrujnowanej
świątyni. Aby uzyskać potrzebne fundusze, wyniósł z domu kawał sukna. Ojciec zareagował na to wydziedziczeniem syna. Po tym wydarzeniu Franciszek zajął się odnową zniszczonych
wiekiem kościołów. Zapragnął żyć według Ewangelii i głosić nawrócenie i pokutę. Z czasem jego dotychczasowi towarzysze zabaw poszli za nim. Franciszek spisał swoje propozycje życia ubogiego według rad Ewangelii i w 1209 r.
wraz ze swymi braćmi udał się do Rzymu. Papież Innocenty III zatwierdził jego regułę. Odtąd Franciszek i jego bracia nazywani byli braćmi mniejszymi.
Wrócili do Asyżu i osiedli przy kościele
Matki Bożej Anielskiej, który stał się
kolebką Zakonu. Franciszek afirmował
świat i stworzenie, obdarzony był niewiarygodnym osobistym wdziękiem.
Dzięki niemu świat ujrzał ludzi z kart
Ewangelii: prostych, odważnych i pogodnych. Wywarł olbrzymi wpływ na
życie duchowe i artystyczne średniowiecza. Trudy apostolstwa, surowa pokuta,
długie noce czuwania na modlitwie wyczerpały siły Franciszka. Zachorował na
oczy, próby leczenia nie przynosiły
skutku. Zmarł 3 października 1226 r. o
W
zachodzie słońca w kościele Matki Bożej Anielskiej w Asyżu.
P
apież Franciszek niewątpliwie
pragnie nawiązywać do ideału
patrona, którego wybrał. Już na
początku swego pontyfikatu powiedział,
że chce Kościoła ubogiego i dla ubogich. Zaznaczył tym samym, że widzi
potrzebę większej otwartości chrześcijaństwa na każdego człowieka, szczególnie zaś na tego najbardziej potrzebującego.
Zwróćmy również uwagę na kilka faktów z jego życia. Jorge Mario Bergoglio
urodził się 17 grudnia 1936 r. w Buenos
Aires, jako jedno z pięciorga dzieci w
rodzinie włoskich imigrantów. Z wykształcenia jest technikiem chemikiem.
11 marca 1958 r. wstąpił do Towarzystwa Jezusowego. 3 grudnia 1969 r.
przyjął święcenia kapłańskie. Kontynuował studia w Hiszpanii. Tam 22 kwietnia 1973 r. złożył śluby wieczyste w
swym zakonie. Po powrocie do kraju był
m.in. mistrzem nowicjatu, wykładowcą
na wydziale teologicznym w San Miguel, a w latach 1973-79 prowincjałem je-
Aktualności
zuitów w Argentynie. 20 maja 1992 r.
Jan Paweł II mianował go biskupem pomocniczym archidiecezji Buenos Aires.
Jego zawołaniem biskupim są słowa
„Miserando atque eligendo” (Umiłowawszy wybrał). Do godności kardynalskiej abp Bergoglio został wyniesiony w 2001 roku. Podczas konklawe w
2005 roku był w gronie papabile. W latach 2005-2011 przez dwie 3-letnie kadencje pełnił posługę przewodniczącego
Konferencji Episkopatu Argentyny.
Od samego początku swojego pontyfikatu poprzez proste gesty, zwyczajnie
ludzkie, poprzez wielką pokorę zaskarbił sobie sympatię wielkiej rzeszy ludzi,
nawet niewierzących. Znane są już sytuacje, w których został „przyłapany” na
tym, że jako biskup i kardynał jeździł
metrem czy też fakt przynależności do
klubu kibica piłkarskiego zespoły Atletico de San Lorenzo. Pokazuje tym sa-
mym, że jest zwykłym człowiekiem,
który chce być pośród ludzi. Swoim stylem bycia nawiązuje bez wątpienia do
spontaniczności naszego ukochanego
Papieża bł. Jana Pawła II. Wydaje się, że
po wielkich Papieżach XX i XXI
wieku, wielkich
przewodnikach duchowych, wspaniałych intelektualistach i duszpasterzach Papież Franciszek fantastycznie wkomponowuje się w to grono i
ubogaca je jeszcze
bardziej, przynosząc tym samym
wiele dobra Kościołowi katolickiemu oraz ukazując prawdziwe oblicze
Boga, który jest miłością.
Ks. Tomasz
19
KĄCIK HISTORYCZNY
Rozrywka
P
Z historii peruki
eruki były już znane starożytnym Egipcjanom. Przykrywali nimi głowy zarówno w celach estetycznych jak i higienicznych, aby chronić się przed różnymi insektami, ale
również przed upałem. Wykonywano
je wtedy z ludzkich
włosów, z owczej
wełny lub włókien
roślinnych.
Z kolei w dawnej
Grecji peruki były
używane
przede
wszystkim
przez
antycznych aktorów
teatralnych, ale nie
tylko. Jej kolor
świadczył o wieku i
pozycji społecznej.
Rudy przeznaczony
był dla niewolników
oraz barbarzyńców,
czarne włosy zarezerwowane były dla
dorosłych
mężczyzn, jasne peruki
były dla młodzieńców i panienek a siwe dla starców. W
kolejnych epokach
bardziej popularnymi nakryciami głowy stały się czepki.
Na
Dalekim
Wschodzie peruk
używano tylko jako
rekwizyty teatralne.
W epoce odrodzenia peruki znowu
wróciły do łask. W
Wielkiej Brytanii i
Francji powstał na-
wet cech perukarzy. Na wykonywanie tego zawodu potrzebna była specjalna zgoda monarchy. Jednak gdy
wybuchła epidemia dżumy, ludzie
zaprzestali je nosić. Do ich wykonania potrzebne były włosy osób zmarłych, więc
w obecnej sytuacji obawiano się zakażenia
śmiertelną chorobą.
Z kolei w XVIII wieku
peruki osiągnęły szczyty
popularności. Głównie
rozpropagował je ówczesny król Francji Ludwik XIV. Peruki pudrowano w celu uzyskania
białego koloru i perfumowano różnymi olejkami lub lawendą. W
tym samym czasie w
Anglii zostały one uznane jako podstawowy element wyglądu sędziów,
adwokatów oraz przedstawicieli władz kościoła. Natomiast kobiety
pochodzące z bogatych
rodzin nosiły misternie
wykonane rusztowania z
włosów z przeróżnymi
ozdobami np.wisiorkami czy kwiatami. Wtedy peruka świadczyła o
zamożności jej właściciela. Uczesanie stało
się najważniejszą częścią damskiego ubioru.
Modystka
królowej
Francji Marii Antoniny
wprowadziła druciane
stelaże zwane pufami.
Do ozdoby peruk używano prawie wszystkiego od piór, klejno-
tów i kwiatów aż do miniaturek ludzi oraz owoców. Fryzura nie tylko
zdobiła, ale również wyrażała
uczucia oraz poglądy danej osoby.
Potem moda trochę się zmieniła i
zamiast pełnych przepychu francuskich peruk zaczęto nosić angielskie
pukle i loki, które swobodnie opadały na ramiona.
W XIX wieku ludzie zaczęli dostrzegać urok naturalnych włosów i
tak jest do dziś. Peruki obecnie wykonywane są tak, aby jak najbardziej
przypominały naturalne włosy. Nosi
się je głównie w celach medycznych, gdy ktoś utracił swoje. Rozróżnia się dwa rodzaje peruk: naturalne, wykonane z ludzkich włosów
i sztuczne z syntetycznych włókien.
Ola 2B
Adres redakcji: [email protected]
J e s t e ś m y w i n t e r n e c i e : w w w. k o l b u d y. n e o s t r a d a . p l

Podobne dokumenty