Dokad idziesz 2016.06
Transkrypt
Dokad idziesz 2016.06
GAZETKA PARAFII RZYMSKOKATOLICKIEJ P . W. WNIEBOWSTĄPIENIA PAŃSKIEGO W JAśWINIE ROK X CZERWIEC 6 / 106 / 2016 NAJŚWIĘTSZEGO SERCA PANA JEZUSA (3 czerwca) „Idzie za zagubioną, aż ją znajdzie” (Łk 15,4) Człowiek zawsze pragnie zobaczyć swoje oblicze. Jedni patrzą na siebie w kontekście upływającego czasu; drudzy dbają o siebie, aby „wyglądać jak człowiek”; inni wpatrują się w swoje oczy , zaglądając do wnętrza swej duszy. My, chrześcijanie „przeglądamy się w Chrystusie”, aby upodobnić się do Niego. To cudowne, to jest wspaniałe , to niesłychane, że w każdym z nas jest ukryty Bóg! To jest owoc Jego bezinteresownej i wszechstronnej miłości. Jesteśmy piękni Jego cudownością. Miłość Boża „rozlana jest w sercach naszych przez Ducha Świętego, który został nam dany”. Objawił nam ją Ojciec, poprzez śmierć na krzyżu wypełnił Syn, umacnia Duch. Miłość sprawia , że Jezus, dobry Pasterz, cieszy się ze znalezionej owieczki, czyli nawróconego człowieka. Można powiedzieć, że w miłości Jezusa przyglądamy się, widzimy swoje oblicze. Nie wszyscy jednak potrafią spojrzeć w „Boże lustro”." Wszak ludzie mają kłopoty z wiarą, nadzieją, miłością, zaufaniem. Niezależnie od liczby „ posłusznych owieczek ”, czyli pojednanych z Bogiem, ni zostawiamy „zagubionych owiec” – będących w stanie grzechu. Bóg nie tylko czeka na nawrócenie grzesznika, ale sam wychodzi mu naprzeciw. Jako wspólnota Kościoła winniśmy zatroszczyć się o zagubionych, obdarzyć uczuciem, ogarnąć modlitwą. W ten sposób wypełniamy zadanie powierzone nam przez Chrystusa: „ Idźcie i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu”. ŚWIĘTYCH APOSTOŁÓW PIOTRA I PAWŁA (29 czerwca.) Tobie dam klucze królestwa (Mt 16,19) Ewangelia opisuje wydarzenie w okolicy Cezarei Filipowej. Chrystus pyta Apostołów, za kogo ludzie Jego uważają. Pragnie też wiedzieć, za kogo Apostołowie Jego uważają. Piotr odpowiada; „Ty jesteś Mesjasz, Boga Syn żywego. Po tym wyznaniu Jezus odpowiada błogosławieństwem i zmienia imię Szymonowi”. Powierza mu specjalną misję – odtąd jest skałą (opoką), na której zbuduje Kościół. Piotr otrzymuje władzę, która wykonywana na ziemi (doktryna, prawo) ma konsekwencje w niebie. Wierzymy, że Bóg czuwa nad swoim Kościołem i wspomaga go w rozwoju. Pomaga nam i przewodzi w wierze Ojciec Święty. Każdy pontyfikat jest inny, bo każdy papież jest inny. Naszym zadaniem jest być z Ojcem Świętym wspomagając go modlitwą, z uwagą słuchać jego wypowiedzi. Na zdjęciu Kościół Prymatu wybudowany na miejscu, gdzie Pan Jezus powiedział do Piotra: „Paś baranki moje” ... 1 NIECH SERCE T WE NIEPOKALANE ZMIENI ŚWIAT ! BÓG JEST MIŁOSIERNY Ósmy Rok Wielkiej Nowenny Fatimskiej. Czerwiec 2016: „PRZEZ OBRAZ TEN UDZIELAĆ BĘDĘ WIELE ŁASK”. Pan Jezus objawiając się św. Faustynie, powie: „ Podaję ludziom naczynie, z którym mają przychodzić po łaski do źródła miłosierdzia. Tym naczyniem jest ten obraz z podpisem: Jezu ufam Tobie”. Obraz ten przedstawia Jezusa zmartwychwstałego ze śladami męki, jakimi są rany na dłoniach i stopach, a przede wszystkim przebite włócznią serce, z którego wychodzą dwa promienie: czerwony i biały. W Dzienniczku św. Faustyny znajdujemy wyjaśnienie Jezusa: „Te dwa promienie oznaczają krew i wodę – blady promień oznacza wodę, która usprawiedliwia dusze; czerwony promień oznacza krew, która jest życiem dusz.. Te dwa promienie wyszły z wnętrzności miłosierdzia mojego wówczas, kiedy konające serce moje zostało włócznią otwarte na krzyżu”. Bóg pragnie ogarnąć nas tymi promieniami swojego miłosierdzia. Może to uczynić jeżeli będziemy przystępowali do spowiedzi i Komunii Świętej. Wówczas mocą swojej łaski Bóg przemieni serce człowieka. W swych wspomnieniach siostra Łucja zapisała słowa Maryi: „ Bóg Mnie wysłał jako pasterkę i przewodniczkę, Matkę i opiekunkę, abym pilnowała stada Pana; dlatego idę – przedstawiona w Moim wizerunku – przez całą ziemię, morze i powietrze w poszukiwaniu zaginionej owcy”. Maryja również otacza każdego z nas miłością swego Serca i pragnie, abyśmy do niego się zbliżali i razem z Nią wchodzili w promienie Bożego Miłosierdzia. Świadectwo. To było kilka lat temu. Pani Zofia miała wtedy osiemdziesiąt jeden lat. Była osobą bardzo schorowaną. Wymagała już stałej opieki. Syn i synowa nie chcieli jednak słyszeć o tym, aby wziąć matkę do siebie, mimo że mieli ku temu warunki w swoim dużym i przestrzennym domu. „ To taki ciężar. Nie damy rady. To zbyt duży obowiązek. Przecież my też mamy swoje życie” – powtarzali w kółko. Rozwiązaniem problemu okazał się dom pomocy społecznej, gdzie starsza pani miała się udać po Nowym Roku. Wcześniej syn przywiózł matkę do swego domu, aby wspólnie z rodziną spędziła święta Bożego Narodzenia. Dla pani Zofii to były smutne święta, gdyż uświadomiła sobie, że nie znalazła dla siebie miejsca w sercach swoich najbliższych. Ale nie skarżyła się. Pogodziła się z losem. Z całą ufnością powierzyła swoje życie Bogu. Nadszedł ostatni dzień starego roku. Syn ze swoją żoną udali się na zabawę sylwestrową. W domu z panią Zofią pozostał jedynie piętnastoletni wnuk. Przed północą mieli przyjść jego koledzy do ogrodu, aby wspólnie powitać Nowy Rok. Trzy godziny wcześniej chłopak postanowił odpalić kilka fajerwerków i zestaw rac. Niestety, nieszczęśliwie doprowadził do wybuchu ich większą ilość. Poparzył sobie dłonie, a coś ostrego przecięło mu żyły w prawym nadgarstku. Oszołomiony wbiegł do domu i stracił przytomność. Jego Babcia zaniepokoiła się dziwnym hałasem. Zaczęła wołać wnuka. Była głucha cisza. Po chwili znalazła go leżącego w kałuży krwi. Natychmiast opatrzyła rękę tamując krwotok i zadzwoniła po pogotowie. Kiedy rodzice nastolatka wrócili z zabawy i dowiedzieli się co się stało, bez chwili zwłoki udali się do szpitala. Wieczorem tego samego dnia syn klęknął przy łóżku matki, ucałował jej dłonie i ze łzami w oczach powiedział: „Jak dobrze, że mamusia tutaj była. W przeciwnym razie nasze jedyna dziecko ... nasz Wojtuś, już by nie żył. Mamusia uratowała mu życie. Byliśmy o krok od tragedii. Mamo wybacz nam...”. Pani Zofia bez słów pocałowała syna w czoło. Chwilę potem synowa powiedziała do swego męża na osobności: „ Dla nas mama też jest jedyna. Jak mogliśmy nawet pomyśleć, aby oddać ją w obce ręce... przecież to by ją zabiło”. Dopiero teraz po minionych świętach Bożego Narodzenia poczuli, że naprawdę narodził się w ich sercach Chrystus, bo narodziła się w nich Jego miłość. Maryja – Matka Zbawiciela i nasza matka, przychodzi z pomocą również i nam w najtrudniejszych chwilach naszego życia. To ona wskazuje drogę, gdy wydaje się nam, że nie ma wyjścia z jakiejś sytuacji. Ratuje od zguby. Broni przed złem. Ona spogląda na nas, tak samo jak spoglądała na Jezusa i zachowuje wszystkie nasze sprawy w swoim sercu. Dlatego wolą Jezusa jest, abyśmy przychodzili do Maryi i razem z Nią przedstawiali Jemu nasze potrzeby, o czym przypomina św. Faustynie: „Staraj się modlitwę swoją połączyć z Matką Moją. Módl się z serca w złączeniu z Maryją”. Modlitwa Anioła Portugalii. O mój Boże, wierzę w Ciebie, wielbię Ciebie, ufam Tobie i kocham Ciebie. Błagam Cię o przebaczenie dla tych, którzy nie wierzą w Ciebie, nie wielbią Ciebie, nie ufają Tobie i nie kochają Cię. 2 Uciechów. W kwietniu rozpoczęto pracę przy osuszeniu murów wieży i odnowieniu ściany frontowej kościoła. Wykonano: skucie starych tynków powyżej strefy zawilgoceń; injekcji krystalicznej (metoda dr inż. Wojciecha Nawrota); naprawę tynkarską w strefie cokołowej; przemalowania. Prace te wykonano przy użyciu materiałów firmy KEIM. Prace wykonała firma JARUBO z Bielawy. Podjęliśmy się tych działań, by wypełnić polecenia po wizytacji kanonicznej. Oto relacja fotograficzna tych prac. Jaźwina 8 maja2016 Uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego. Święto naszej wspólnoty parafialnej. Doroczny odpust. rozważaniom tej tajemnicy wiary przewodniczył ojciec Ryszard. Życie nasze to pielgrzymka do domu Ojca, którego mieszkanie przygotował dla nas Jezus: „ Idę przygotować wam miejsce”... Jest więc istotną rzeczą czym będziemy się kierowali w życiu, żeby nie zmarnować okazji. Trzeba podnosić głowę i patrzeć w niebo zastanawiając się co doprowadziło Zbawiciela do nieba. Oczywiście była to konsekwencja Boskości Jezusa, ale i efekt zgodnego z wolą Ojca wypełnienia planu Boga (dla nas wskazówka), który wiedzie przez codzienne zmaganie się z krzyżem. My również jesteśmy zaproszeni do tego, aby być świadkami, jak Apostołowie, wniebowstąpienia Pana Jezusa. Trzeba nam wytężać wzrok i spoglądać jak uczniowie w niebo. Ci, którzy potrafią podnieść oczy duszy w stronę Boga, cieszą się nadzieją bycia w niebie. Ci, którzy nie mogą oderwać wzroku od doczesności i przyziemności, mogą się rozczarować. „Podnieście, więc oczy i nabierzcie ducha, zbliża się bowiem wasze odkupienie”. Na następnej stronie zdjęcia z tej uroczystości. 3 Jaźwina 14 maja 2016 II Powiatowy Zlot Pojazdów Pożarniczych. W samo południe o godz. 12.00 w kościele parafialnym w Jaźwinie rozpoczęła się Msza św. rozpoczynająca II Powiatowy Zlot Pojazdów Pożarniczych. Na uroczystej Eucharystii zgromadzili się przede wszystkim druhowie i druhny z Ochotniczych Straży Pożarnych. Jesteście strażą ochotniczą, (padły takie słowa w homilii), a to znaczy: Waszą służbę pełnicie ochotniczo, z własnej i nie z przymuszonej woli, z potrzeby serca, aby służyć; aby być tam, gdzie zagrożeni potrzebują pomocy; aby jasno, z honorem i rozumnie strzec nasz świat, naszą małą Ojczyznę Dzierżoniowską, i tę wielką, której na imię Polska. „Ochotniczo”, „Ochotnie”, oznacza również po bratersku. Kto zostaje strażakiem, wchodzi w braterską, wspólnotę swojej społeczności. Jesteście razem w poczuciu odpowiedzialności za siebie nawzajem i odpowiedzialności za ludzkie życie. W Hymnie strażackim zawarte są takie słowa: „Opatrzność nam sprzyja, więc raźniej nieść pomoc, na którą ktoś czeka. Strażacy potrafią odważnie przygarnąć do serca człowiek . Strażacy – druhowie i z miasta i wsi czuwają, by człowiek bezpiecznie mógł żyć”. 4 Życzymy Wam wszyscy: Niech Wam towarzyszy w tym dziele Boże błogosławieństwo. Niech nigdy nie zabraknie Waszym oddziałom opieki św. Floriana i świętego Jana Pawła II. Niech Pani i Królowa, Maryja, Matka Jezusa i nasza Matka uprasza wam mocy ducha i zdrowia ciała w Waszej dalszej służbie – „Bogu na chwałę – ludziom na pożytek”. Po Mszy św. poświęcone zostały wozy bojowe, które zjechały na boisko sportowe. Gdy obowiązek wezwie mnie tam wszędzie, gdzie się pali, Ty mi, o Panie, siłę daj, bym życie ludzkie ocalił. Daj, Panie, czujność, abym mógł najsłabszy słyszeć krzyk. Daj sprawność i przytomność, bym ugasił pożar w mig. Swe powołanie pełnić chcę i wszystko z siebie dać. Sąsiadów, bliźnich w biedzie strzec i o ich mienie dbać. 5 MLEKO DLA PANA BOGA. Pewnego razu Mojżesz błądząc po pustyni spotkał pasterza. Spędził z nim cały dzień pomógł w udoju owiec. Gdy się ściemniało Mojżesz zauważył, że pasterz nalał trochę mleka do naczynka i postawił na skałach, niedaleko od miejsca, gdzie się znajdowali. Mojżesz zapytał pasterza, po co zostawił to mleko. Na to pasterz: ”To jest mleko dla Pana Boga”. Mojżesz poprosił o wyjaśnienie. Pasterz powiedział; „Zawsze odkładam trochę najlepszego mleka i ofiaruję je Panu Bogu”. Mojżesz poczuł obowiązek wyprostowania wiary pasterza, więc kontynuował: „Czy Pan Bóg pije to mleko?”. „Oczywiście”, odparł pasterz. Mojżesz zaczął wyjaśniać, że Bóg jest istotą duchową, więc nie może pić mleka. Pasterz nie uwierzył, więc Mojżesz zaproponował mu, by ukrył się za krzewami i obserwował, czy Bóg pije jego mleko. W nocy, w świetle księżyca pasterz zobaczył, jak od strony pustyni nadbiegł lis. Po dokładnym obejrzeniu terenu zwierzę podbiegło do mleka i zaczęło łapczywie chłeptać. Po chwili zniknęło z pustyni. Następnego dnia Mojżesz zauważył, że pasterz jest bardzo smutny. „ Czy coś nie tak?”, zapytał. „miałeś rację”, wykrztusił pasterz. „Pan Bóg jest czystym duchem i nie chce mojego mleka”. Mojżesz wykrzyknął zdziwiony: „Powinieneś byś zadowolony! Teraz wiesz o Bogu więcej, niż kilka dni temu”. „Prawda”, przyznał pasterz. Ale teraz pozbyłem się jedynego sposobu, aby okazać Mu moją miłość”. Mojżesz zrozumiał słowa. Wycofał się i w samotności zaczął modlić się ze wszystkich sił. W nocy objawił mu się Pan Bóg i powiedział: „Mojżeszu, popełniłeś błąd. To prawda, że jestem istotą duchową, ale przyjmowałem z radością mleko, które pasterz mi dawał jako znak swojej miłości. Ponieważ nie potrzebowałem tego mleka, dzieliłem się z lisem, który za mlekiem przepada”. Są tacy, którzy są pewni swojego rozumu i wyśmiewają wiarę prostych ludzi i „staruszków”. Wspomnijmy na pełną radości modlitwę Jezusa: „Wysławiam, Cię, Ojcze, Pana nieba i ziemi. Dziękuję, że ukryłeś te rzeczy przed wielkimi i mądrymi, a pozwoliłeś je poznać prostaczkom. Tak, Ojcze, Ty tak chciałeś”. (Por. Mt 11,25) „Spójrzcie przed snem na swoją dłoń i zapytajcie siebie samych: Co uczyniłem dziś dla Jezusa ? Cokolwiek uczyniliście jednemu z tych najmniejszych, Mnie to uczyniliście ...” . „Kiedy jesteś pełen radości, poruszasz się szybciej i pragniesz dzielić się dobrem ze wszystkimi. Radość jest znakiem jedności z Bogiem – znakiem Bożej obecności”. Matka Teresa z Kalkuty Parafia Rzymskokatolicka p.w. Wniebowstąpienia Pańskiego w Jaźwinie MSZE ŚWIĘTE W NIEDZIELE I ŚWIĘTA Jaźwina 8. 00 i 12. 15; Uciechów 9.30; Stoszów 11. 00 DUSZPASTERSTWO CHORYCH: Chorych z posługą sakramentów świętych odwiedzę: Jaźwina, Uliczno i Stoszów 3.06. - piątek od g. 10.00; Uciechów 4.06. (sobota) od. g. 10.00 UROCZYSTOŚĆ NAJŚWIĘTSZEGO SERCA JEZUSOWEGO 03.06. Msze św. Uciechów g. 17.00 Jaźwina g. 18.00. W tym dniu nie obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych. NABOśEŃSTWO FATIMSKIE 13. 06. (poniedziałek) po Mszy św. o g. 18.30 UROCZYSTOŚĆ PIOTRA I PAWŁA 29.06. (środa) Msze św. Stoszów g. 16.30; Uciechów g. 17.30; Jaźwina g. 18.30 . Kancelaria parafialna . Czynna w soboty g. 8.00 – 9. 00 i 15. 00 – 16. 00. Przypadki losowe w kaŜdej chwili. Tel. 74 893 80 20 e-mail: [email protected]