Hipoteza Serre`a
Transkrypt
Hipoteza Serre`a
Hipoteza Serre'a W latach sześćdziesiątych i pierwszej połowie lat siedemdziesiątych XX wieku najsłynniejszym nierozwiązanym problemem algebraicznym było potwierdzenie bądź obalenie hipotezy, którą sformułował w roku 1955 znany francuski matematyk Jean-Pierre Serre: Hipoteza Serre'a: Jeśli R=K[X1,...,Xn] jest pierścieniem wielomianów n zmiennych nad ciałem K, to kaŜdy projektywny R-moduł jest wolny. Przypuszczenie to wywodzi się z pewnego faktu z teorii wiązek wektorowych, który po przetłumaczeniu na język modułów oznacza, Ŝe jeśli R=C(Rn) jest pierścieniem funkcji ciągłych rzeczywistych na przestrzeni n-wymiarowej, to kaŜdy skończenie generowany i projektywny R-moduł jest wolny. W rezultacie hipoteza Serre'a okazuje się algebraiczną wersją pewnego w istocie topologicznego twierdzenia. Dla n=1 hipoteza jest słuszna, bo K[X] jest pierścieniem ideałów głównych. Dla n=2 potwierdza ją twierdzenie Seshadri, udowodnione w 1958 roku. Na dowód przypadku n=3 (M. P. Murthy, J. Towber, tylko dla algebraicznie domkniętego ciała K), a następnie n≤5 (A. A. Suslin, I. N. Wasserstein) trzeba było natomiast czekać aŜ do roku 1974. Wreszcie hipoteza została ostatecznie potwierdzona w styczniu 1976 roku niezaleŜnie przez dwu matematyków: Daniela Quillena (MIT) i A. A. Suslina (Petersburg). Od 1958 roku było wiadomo, Ŝe hipotezę Serre'a moŜna sformułować równowaŜnie w następujący, bardziej elementarny sposób: Hipoteza o wierszu unimodularnym: KaŜdy ciąg unimodularny elementów pierścienia R=K[X1,...,Xn] (tzn. taki ciąg, który generuje ideał niewłaściwy R) moŜna włoŜyć jako pierwszy wiersz w pewną macierz odwracalną nad R. W tym właśnie języku problem Serre'a był rozwaŜany przez Suslina i jego współpracowników, natomiast dowód Quillena związany był z wyjściowym sformułowaniem. Zanim jednak doszło do przekształcenia hipotezy w twierdzenie Quillena-Suslina, kilka zespołów w róŜnych krajach pracowało nad nią bardzo intensywnie. W Toruniu, gdzie wówczas mieszkałem, hipotezą Serre'a zajmował się przez dwa lata profesor Edward Sąsiada, znany z negatywnego rozstrzygnięcia kilku słynnych problemów poprzez znalezienie odpowiednich kontrprzykładów. Panował wówczas pogląd, Ŝe hipoteza Serre'a jednak nie jest ogólnie prawdziwa, co okazało się w końcu nieprawdą - tym samym niemoŜliwe było rozstrzygnięcie negatywne. Skutkiem tego profesor Sąsiada przestał zajmować się algebrą i stał się załoŜycielem toruńskiej szkoły teorii układów dynamicznych. W owym czasie podjąłem równieŜ próbę rozwiązania problemu, co okazało się pouczającą poraŜką. OtóŜ rozmawiając w Warszawie z Jerzym Jurkiewiczem, wówczas takŜe młodym naukowcem, zgodziliśmy się z tym, Ŝe perspektywiczną metodą udowodnienia hipotezy byłoby wykorzystanie algebraicznych analogów metod teorii wiązek, w tym zwłaszcza nieistniejącej jeszcze "algebraicznej homotopii". Po powrocie do domu zasiadłem do pracy i uzyskałem bardzo gładki i naturalny dowód - jednakŜe z pewną niezbyt głęboko ukrytą wadą. Poinformowałem jedną osobę i zanim odkryłem błąd, wszyscy uwierzyli, Ŝe jest to właściwe rozwiązanie. PoniewaŜ nikt mi potem nie miał tego za złe, doszedłem do wniosku, Ŝe przegrałem w nienajgorszym stylu. Nauka natomiast, jaką wyniosłem z tego przypadku, jest bardzo prosta: to, co ładne i naturalne, niekoniecznie musi być prawdziwe. Kilkanaście lat później, juŜ w bydgoskiej WSP, opowiedziałem o tym "rozwiązaniu" na seminarium zakładowym w dniu 1 kwietnia. Nigdy nie spotkałem się z taką aktywnością słuchaczy - wszyscy starali się znaleźć lukę w rozumowaniu. Ja jednak zorganizowałem wypowiedź tak, Ŝe błąd pojawił się dopiero w ostatnim zdaniu, i tym samym napięcie nie opadło do samego końca. Andrzej Prószyński