Blaski i cienie w przeżywaniu i posłudze sakramentu pojednania
Transkrypt
Blaski i cienie w przeżywaniu i posłudze sakramentu pojednania
Pastoralne aspekty sakramentu pojednania w obecnej rzeczywistości Blaski i cienie w przeżywaniu i posłudze sakramentu pojednania Jeden z angielskich pisarzy powiedział: Świat jest wielkim szpitalem. Jest w nim bardzo wielu ludzi chorych ma nerki, serce, płuca i wiele innych chorób. Ale są i ludzie mający chorego ducha, słaba wolę, nałogi. Mam dla nich jedno lekarstwo, a mianowicie – słowa Chrystusa – ufaj synu odpuszczają ci się twoje grzechy (Łk 5,20). Sakrament Pojednania zaliczony w KKK do sakramentów odrodzenia, rzeczywiście stanowi ważny moment w rozwoju i pogłębianiu ku pełni życia chrześcijańskiego. Bowiem w sakramencie Chrztu Świętego rodzimy się do nowego życia, ale otrzymujemy zaledwie zadatek, dyspozycyjność i środki, dzięki którym dopiero możemy przez współpracę z łaską chrztu wzrastać. Natomiast na drodze naszego dorosłego życia towarzyszą nam nieustannie słabości, upadki, zawahania, dlatego potrzebny nam jest nowy sakrament, jako źródło, aby odnowić to, co otrzymaliśmy na Chrzcie świętym i umocnić nas drodze ku rozwojowi. Całe dosłownie życie chrześcijańskie, jego rozwój, dojrzewanie ku pełni, czyli ku świętości na drogach naszego życia uzależnione jest od jakości korzystania z tego wielkiego daru i źródła, jakim jest Sakrament Pojednania. Bowiem w tym sakramencie kształtujemy naszą relację do Boga, zmierzając do nieustannego odnawiania z Nim Przyjaźni, albo też jej pogłębianiu, a także kształtujemy właściwe relacje z drugim człowiekiem na drogach powołań, życiowych misji i zadań, kształtując je w stronę stawania się całkowitym darem służby dla drugich. Na tym przecież polega pełnia życia ludzkiego i chrześcijańskiego. Sakrament Pojednania bezpośrednio wpisuje się nurt stałej formacji i stanowi jej centrum, o ile jest przeżywany zgodnie ze swoją naturą i owocami. Każdy człowiek ma różne najgłębsze pragnienia, najpierw bycia wolnym, następnie miłować i być miłowanym, pragnie szczęścia, pełni życia które się nie kończy, ale oprócz tych pragnień fundamentalnych ma jeszcze jedno wielkie pragnienie, które wcześniej czy później zacznie wołać w jego głębi. Tym pragnieniem jest chęć wypowiedzenia swoich szczególnie najgłębszych zranień, win, wyrządzonego zła drugim, czy sobie samemu. Jeżeli człowiek nie wypowiada swoich najgłębszych problemów przed kimś, kogo traktuje jako zaufanego, długo z nimi nie może żyć. Nawet ludzie, którzy nie dokonali wielkiego zła swoim życiu, mając wokół siebie bliskich i życzliwych w pewnych momentach czują potrzebę wypowiedzenia przed kimś jeszcze bardziej zaufanym tego co mają w głębi siebie najskrytsze. Tutaj jest miejsce i rola sakramentu Pojednania, ale trzeba, aby i spowiednicy stawali się rzeczywiście tymi, którzy stwarzać będą atmosferę dla zwierzenia się człowiekowi. Jezus Chrystus ustanawiając ten Sakrament poprzez Kościół wpisał się w tę głębie i potrzebę każdego człowieka. Kapłani jako szafarze winni dorastać 1 także do roli najważniejszych powierników każdego bez wyjątku człowieka. Gdy objawia się nasza słabość, zacisze konfesjonału staje się wielką łaską i szansą, by na nowo odzyskać poczucie godności, wewnętrzny pokój oraz radość życia. Bowiem tylko Bóg odpuszcza grzechy, dlatego tak naprawdę możemy je powierzyć tylko Jemu. Działalność pastoralna w ostatnich dziesiątkach lat zmierzała i zmierza do personalizacji oddziaływań pasterskich, aby Kościół tzw. masowy, czy ludowy przeprowadzać na głębsze pokłady życia duchowego i oto w niektórych krajach Europy w tym samym czasie, gdy się poszukuje nowych sposobów kontaktu osobowego pomiędzy duszpasterzami i wiernymi, zaczęto zaniedbywać środek najwspanialszy spotkania chrześcijanina z kapłanem i nie tylko. Zaniedbano środek najbardziej personalny w duszpasterstwie. Znak sakramentalny daje nam pewność wiary, że nasze grzechy naprawdę zostały nam darowane. Spowiednik w imieniu samego Boga komunikuje nam, że wina nasza i grzech zostały odpuszczone. Jan Paweł II w Nuovo millenio ineunte pisze: Pragnę wezwać do podjęcia z nową odwagą duszpasterską codziennej pedagogii chrześcijańskiej wspólnoty, która potrafi przekonująco i skutecznie zachęcić do praktyki Sakramentu Pojednania. Jan Paweł II w adhortacji Ecclesia In Europa (28.06.2003) 76, przypomina o aktualnym problemie stanowiącym fundament sytuacji kryzysowej Europie, a mianowicie o zaniku celebrowania i korzystania ze sakramentu pojednania w Kościołach lokalnych naszego starego Kontynentu. Sakrament Pojednania winien w zasadniczy sposób pomagać w odzyskaniu nadziei (…) Osobiste doświadczenie Bożego przebaczenia jest fundamentem nadziei na przyszłość. Jest zatem koniecznością, aby w Kościele w Europie Sakrament Pojednania odrodził się na nowo, dlatego przypomnieć trzeba, że formą tego sakramentu jest osobiste wyznanie grzechów, po którym następuje indywidualne rozgrzeszenie. Jan Paweł II w liście do Kaplanów na Wielki Czwartek 2002r., 2 pisze: Potrzeba ponownie odkryć Sakrament Pojednania. Konieczność ta poparta jest potrzebą osobistego kontaktu, który dzisiaj wydaje się być szczególnie utrudniony ze względu na wielkie tempo, zagubienie, konkurencję. (…) Ważny jest i cenny osobisty kontakt z licznymi braćmi i siostrami w tym sakramencie.(…) Starać się trzeba, aby być prawdziwymi sługami miłosierdzia. Jan Paweł II w Misericordia Dei, 2002 pisze: Brak gotowości przyjęcia zranionych owiec, co więcej wychodzenia im naprzeciw, aby na nowo przyprowadzić je do owczarni, byłby bolesnym znakiem zaniku świadomości duszpasterskiej u tego, kto na mocy święceń kapłańskich winien odzwierciedlać w sobie postać Dobrego Pasterza. 2 Zaś w Reconciliatio et Paenitentia, 29, papież przypomniał, że spowiadanie jest jedną z najważniejszych i jednocześnie najpiękniejszych posług kapłana. Ale jest to także posługa najtrudniejsza, która wymaga wielkiej mądrości, psychologicznego talentu, odporności psychicznej, umiejętności prowadzenia dialogu, a nade wszystko wielkiej wiary, która sprawia, że spowiednik nie eksponuje siebie i nie zasłania sobą działania Bożego miłosierdzia, które pozostaje zawsze istotą tego sakramentu. Nie jest prawdą pisze O. Augustyn we wprowadzeniu do III wyd. Sztuki Spowiadania, s. 13, że we współczesnym świecie zanika poczucie grzechu czy potrzeba wewnętrznego oczyszczenia, a w konsekwencji zapotrzebowania na spowiedź. Wręcz przeciwnie ludzie młodzi, w średnim wieku bardzo sobie cenią godne, pełne wiary i ludzkiej dobroci sprawowanie sakramenty pokuty. Kryzys spowiedzi, jaki ma miejsce w wielu wspólnotach kościelnych, spowodowany jest nie tyle niechęcią wiernych do spowiedzi, ile raczej zaniedbaniami duszpasterskimi samych księży. Jeżeli kapłani nie głoszą Ewangelii o Bożym przebaczeniu, nie zapraszają do sakramentu pokuty, nie posługują w konfesjonale, trudno się dziwić, ze wierni nie przystępują do spowiedzi. Bł. Jan Paweł II w Pastores gregis, 39, wzywał biskupów i kapłanów do wielkiego rachunku sumienia ze sprawowania sakramentu pojednania, dzięki któremu mogliby uświadomić sobie wielkie zaniedbania i grzechy popełnione przeciwko temu sakramentowi. W USA, mamy wręcz szaleńczy rozwój terapii psychologicznej, ponieważ zaniedbuje się poprawne celebrowanie sakramentu pokuty, a ludzie maja potrzebę wyznania, wyrzucenia ze siebie swojej winy, bardziej niż świadomości grzechu, ale to jest problem barku znajomości Bożego Objawienia, który nas trapi. U wielu osób potrzeba wyznania winy i grzechów przeradza się w ekshibicjonistyczne „spowiadanie się” w grupach terapeutycznych czy też w obnażanie się przed całym światem w mediach, często w Internecie lub przed kamerami. Jednak zacisze konfesjonału może stać się wielką łaską i szansą nowych narodzin, których każdy człowiek rzeczywiście pragnie. Kard. Joachim Meisner przemawiając do Konferencji Episkopatu Niemiec we Fuldzie w 1977 roku powiedział: Wydaje się jednak, że bezpośrednią przyczyną kryzysu Kościoła na zachodzie są puste konfesjonały. Kościół stale, a dziś bardziej niż kiedykolwiek, oddala się od swego celu, którym jest uświęcenie i to, pomimo zapełnionych terminarzy biskupów, przepełnienia w ośrodkach kształcenia, na salach posiedzeń i mimo coraz liczniejszych rozporządzeń kurialnych. Przyczyną tego stanu rzeczy są puste konfesjonały. Bowiem Kościół jako Ciało Chrystusa odnowi się tylko wtedy, jeśli członki tego Ciała poddane zostaną stałemu oczyszczaniu się… by przez to pobudzić, inspirować i ożywiać całe Ciało. Wszystkie nasze wysiłki i reformy będą skierowane ku próżni, jeśli nie odkryjemy na nowo sakramentu Pokuty, jako źródła życia, odnowy i wszelkiej reformy. Odszukajmy więc zagubiony Sakrament Pojednania, a znajdziemy odnowiony i oczyszczony Kościół. Szkody spowodowane wskazanym wyżej stosunkiem do tego sakramentu są również 3 przyczyną wielkich szkód w zakresie postawy wobec innych sakramentów i szkód w życiu samego Kościoła. Odnowienie przychodzi tylko od Chrystusa. Miejscem zaś odnowy jest Sakrament Pokuty, grzech natomiast czyni wszystko starym i brzydkim. Jeżeli Kościół czuje się w starej Europie starym, to przyczyną tego jest odejście od Sakramentu Pokuty jako wielkanocnego źródła wszelkiej odnowy i siły. Odkryjmy na nowo Sakrament Pokuty, a znajdziemy się wszyscy ponownie jako ludzie w młodym Kościele. Benedykt XVI, w przemówieniu do uczestników kursu dla spowiedników, 9 czerwca 2012 roku w Rzymie powiedział między innymi: jako wielkanocnego Sakrament Pojednania sam w sobie jest głoszeniem, a zatem drogą, jaką należy iść, aby urzeczywistniać nową ewangelizację. Właśnie sakrament pokuty jest droga do nowej ewangelizacji. Jest nią dlatego, że nowa ewangelizacja czerpie życiodajną limfę ze świętości synów Kościoła, z codziennej drogi nawrócenia osobistego i wspólnotowego, aby coraz bardziej upodabniać się do Chrystusa. Tylko te, kto pozwolił, by głęboko odnowiła go Boża Łaska, może nieść w sobie i głosić nowość Ewangelii. Dlatego koniecznością jest aby dołożyć wszelkich starań, by wierni i duchowni odkrywali miłosierne oblicze Chrystusa w sakramencie pokuty. Zwłaszcza w czasach kryzysu wychowawczego, gdzie relatywizm kwestionuje samą możliwość wychowania jako wdrażanie do prawdy, która jest Bóg, to właśnie sakrament pokuty prowadzi wpierw do spojrzenia na własną sytuację życiową, pomaga otworzyć serce, skierować spojrzenie na Boga, aby zaprosić Go w swoje życie. Papież prosił więc szczególnie kapłanów, aby poprzez sprawowanie tego sakramentu byli narzędziami wciąż odnawianego spotkani ludzi z Bogiem, podprowadzali ich do spotkania i uścisku przyjaźni z Chrystusem. Nowa Ewangelizacja rozpoczyna się zatem również, a może przede wszystkim od konfesjonału. Trzeba, aby każdy kto przeżywa sakrament pojednania, mógł szczerze zawołać – znaleźliśmy Mesjasza, gdyż wówczas stanie się nowym człowiekiem dla nowej ewangelizacji. Kryzys sakramentu pojednania ma wielorakie przyczyny, ale najbardziej istotnymi są: 1. Niewłaściwy, albo niepełny Obraz Boga, czyli spłycenie znajomości Bożego Objawienia, 2. Brak rozumienia i przeżywania istoty sakramentu pokuty, 3. Niedbałość duszpasterska – sakrament pokuty przestał być świętem które się przezywa szczególnie. Papież Jan Paweł II przemówienie na Wielki Post 2000 r. Roku Jubileuszowego; 1. Aby stawali w całej szczerości przed Bogiem, uznając swój grzech, 2. aby wyznawali wszystkie grzechy, także zaniedbania, 3. aby czynili autentyczne postanowienie poprawy, dobierając odpowiednie środki, 4. aby wierzyli, że można życie zmieniać. 4 Pierwotny Kościół w Sakramencie Pojednania zwracał uwagę na: 1. Sakrament Pojednania jest przede wszystkim i na pierwszym miejscu spotkaniem z Chrystusem Zmartwychwstałym, 2. winien zawsze znaczyć autentyczną przemianę życia – postanowienie przemiany, 3. dowartościowywał zadośćuczynienie ale głębiej rozumiane. Istotowe elementy Sakramentu Pojednania. 1. Żal za grzechy. Ale jaki? - autentyczny żal jest oparty na świadomości grzechu i jego skutków, - pragnieniu szczerego wyzwolenia się z grzechu, - odnosi go przede wszystkim do Boga, który jest Miłością, - uwalnia od lęku o siebie a oddaje się ufnie miłosiernemu Bogu, - ma świadomość, że sam nie może wynagrodzić czy naprawić zło, - przeżywa postawę powrotu do Ojca, jak syn marnotrawny, - nie usprawiedliwia się przed sobą, ani przed Bogiem czy Kościołem, - ocenia siebie obiektywnie, - ma głębokie poczucie zmarnowanych owoców Odkupienia za wielka cenę, - wreszcie prowadzi do rzucenia się w miłujące objęcia Boga. 2. Wyznanie grzechów – confessio. - zjawisko nie wyznawania wszystkich grzechów!!! - Spowiedź traktowana zaczyna być jako ryt, który trzeba spełnić z jakiejś ważnej okazji, bez jakiegokolwiek głębszego zastanowienia. - sprowadza się poczucie grzechu do przekroczenia jakiegoś zakazu czynienia zła i to jeszcze w zredukowanej formie. - zrozumienie i świadomość grzechu jest dzisiaj problemem bardzo ważnym dla odnowienia życia chrześcijańskiego. Jego brak ma wiele przyczyn, nad którymi trzeba się pochylić, chociażby: a) spłycenie życia religijnego, które nie pogłębiane nie wytrzymuje konkurencji ze światem mediów, jednak pomimo wszystko naciskiem pluralizmów wszelakich. b) relatywizm moralny, jako owoc braku zdolności do wyborów prawdziwych wartości w świecie różnych opcji światopoglądowych, moralnych itd. c) brak przekładu katechezy na życie religijne dzieci, młodzieży , także brak katechezy dla dorosłych, Benedykt XVI, w Verbum Domini (Adhortacja o Słowie Bożym) określa grzech poszerzając i pogłębiając jego zrozumienie: Grzechem w swej istocie jest nieposłuszeństwo Bogu. Jest to rzeczywiście ujecie grzechu personalistyczne – osobowe, gdzie dopiero możemy zrozumieć na czym polega jego istota, korzeń. 5 Dobrym wzorem dla zrozumienia istoty grzechu jest Jezusowa przypowieść o Ojcu Miłosiernym z Ew. wg Św. Łukasza r.15. Papież Jan Paweł drugi na bazie tej przypowieści zbudował adhortację apostolską po Synodzie o Sakramencie Pokuty – Reconciliatio et Paenitentia. W tej to przypowieści objawił nam: 1. na czym polega istota grzechu? 2. czym jest nawrócenie i na czym ono polega? 3. nieskończone Boże Miłosierdzie!!! WYZNIE WSZYSTKICH GRZECHÓW JEST FUNDAMENTEM SAKRAMENTU POJEDNANIA 3. Zadośćuczynienie - pierwszym zadośćuczynieniem jest zmiana życia, - wypełnienie sakramentalnej pokuty, - wynagrodzenie krzywd moralnych i materialnych, - zadośćuczynienie przed nadrobienie swojego rozwoju i swoich zadań i powołań względem tych, którzy są nam powierzeni. ( w myśl pierwotnego Kościoła). 4. Rozgrzeszenie. Modlitwa prośby o przebaczenie. Ma ona charakter prośby, która zanosi celebrans, przy współudziale penitenta, który słuchując się w treść odpowiada Amen, tzn. niech się tak stanie. 5. Dlatego też Konstytucja Apostolska odnawiająca ten sakrament – Sacramentum Paenitentie mówi o pięciu postawach i zadaniach szafarza; a. Jest celebransem, b. jest ojcem duchowym, c. jest bratem w postawie służby dla każdego penitenta i penitentki, d. jest prorokiem, e. jest pasterzem. Jan PWEŁ II powie w przemówieniach, że Kapłan w Sakramencie Pojednania winien być: - Dobrym Pasterzem, - Dobrym samarytaninem, - Ojcem przyjmującym powracających synów i córki, - Sprawiedliwym sędzią, - Przedłużeniem Jezusa Miłosiernego. Jeżeli chodzi o akty penitenta pozostają one niezmienne: - rachunek sumienia, - żal za grzechy, - postanowienie poprawy, - szczere wyznanie, - dopełnienie zadośćuczynienia. 6 Owoce dobrze przeżytego Sakramentu Pojednania 1. Wyzwolenie z grzechu – oczyszczenie – przebaczenie. 2. Uświęcenie, tzn. włączenie w Chrystusa, w Jego życie. (Obmycie w Chrystusie), Jest to uzdrowienie w Chrystusie. 3. Nowe stworzenie, czyli odnowienie obrazu Boga i Bożego podobieństwa. 4. Pogłębia lub odnawia Przymierze z Bogiem. 5. Dynamizuje człowieka do nowego życia, modlitwy, miłości i działania. 6. Kształtuje sumienie, doprowadzając go do wyczulonego i prawidłowego. 7. Przygotowuje i usposabia do spotkania z Chrystusem na progu życia wiecznego. Ewidentne błędy przy celebrowaniu SAKRAMMENTU POJEDNANIA 1. Odpowiedni czas dla ludzi pracy dzisiaj – zmiana programu duszpasterskiego, oraz czas na spokojne przeżywanie spowiedzi – czas specjalny, aby przeżycie było świętem a nie tylko przy jakiejś okazji z pospiechem. 2. Odnowić wiarę w istotę sakramentu, ze jest to spotkanie z Chrystusem zmartwychwstałym, tak od strony penitentów jak i celebransów. 3. Słuchanie ze strony celebransa, który winien usłyszeć: a) na jakim poziomie życia religijnego jest penitent, b) czego Bóg swoja łaska dokonuje już w penitencie, c) czy dopełnił integralności wyznania, d) co stanowi jego problem, który nie pozwala mu na pogłębianie i rozwój życia religijnego. e) zawsze trzeba wysłuchać do końca penitenta. 4. Niestosowne dopełnianie integralności, nieodpowiednie pytania, zranienia itd., albo w ogóle brak jej dopełniania. 5. Brak odpowiedniego dialogu z penitentem. 6. Nieodpowiednia nauka dawana podczas Spowiedzi. 7. Brak asertywności i empatii. 8. Nieumiejętność w zadawaniu pokut. 9. Brak świadomości, że przez celebracje pokuty kształtujemy sumienia penitentów. 10. Odsyłanie penitentów, którym w tej chwili nie możemy udzielić rozgrzeszenia, bez podania dróg i środków przy pomocy których mogą dojrzeć do pojednania z Bogiem. 11. Brak wierności Nauce Magisterium Kościoła w dziedzinach wymogów moralnych. Kraków, 30.05.2012 r. O. Kazimierz Fryzeł CSsR 7