LISTOPAD-GRUDZIEŃ

Transkrypt

LISTOPAD-GRUDZIEŃ

T
3
1
d
2
0
1
1
A
S
LISTOPAD-GRUDZIEŃ
Gazetka szkolna I LO im. Króla Jana III Sobieskiego
w Piekarach Śląskich
W
r
z
e
s
i
e
ń
/
p
a
ź
d
z
i
e
r
n
i
k
2
0
1
3
t
r
o
n
a
|
P
A
G
E
\
*
AT 31
M
j
e
d
Listopad-Grudzień 2015
SPIS TREŚCI:
j
 Od redakcji
S
 Dział informacyjny
t
r
o
n
a
- SCK, czyli Szkolny Czerwony Krzyż
- Słowa to więcej niż krew...
|
- Liceum w podróży do lat 80. XX wieku
2
 Recenzje
- Papers, please
- Coś
- Czas Zaorać Socjalizm
- V jak Vendetta
- Wywiad z Wampirem
 Twórczość redaktorów „Echa Sobieskiego”
- Wywiad z Tomaszem Gorzędowskim
- Świąteczna muzyka
- Crowdfunding
- Jak założyć radio internetowe?
- Zagadki
eded
I LO im. Jana III Sobies
Strona
- Język gry a język graczy
2
- Bitcoin
j
e
d
OD REDAKCJI
j
S
t
r
o
n
a
Śnieg jeszcze się nie pojawił, za to pojawił się nowy
numer gazetki. W tym numerze pojawi się jak zwykle
dużo recenzji filmów i gier, a także najciekawsze
wydarzenia
z
minionych
miesięcy.
|
Oprócz
tego, chcieliśmy całą redakcją życzyć wam
3
zdrowych,
wesołych,
radosnych
świąt
Bożego
Narodzenia.
Strona
3
Redaktor naczelny Kinro z całą redakcyją
eded
j
e
d
DZIAŁ INFORMACYJNY
j
SCK, czyli Szkolny Czerwony Krzyż
PolskiS Czerwony Krzyż to najstarsza polska organizacja humanitarna
t 18 stycznia 1919 roku. Choć jak sama nazwa wskazuje, zasięg jej
działająca od
r
działalnościo sięga całego kraju, to PCK posiada mniejsze jednostki, które mają
swoje „siedziby”
na przykład w szkołach. Nie inaczej jest w naszej. W liceum
n
a
prężnie działa
szkolne koło PCK, nad którym opiekę sprawuje nauczyciel
wychowania| fizycznego, Pani mgr Marzena Tomik. Koło organizuje różne akcje,
a jego przedstawiciele biorą udział w wielu konkursach, w których osiągają
4
sukcesy. Tylko
w ciągu ostatnich dwóch miesięcy nasi uczniowie dali o sobie
znać w trzech różnych wydarzeniach.
eded
Strona
Eskulapiada to potoczna nazwa Ogólnopolskiej Olimpiady Promocji
Zdrowego Stylu Życia. W tym roku miała miejsce XXIV edycja tego konkursu.
Jak zawsze, podzielony on jest na cztery etapy: szkolny, rejonowy, wojewódzki
oraz ogólnopolski. Pierwszy, podstawowy etap odbył się 19 listopada, a wzięło w
nim udział aż 23 uczniów z klas: I „a”, II „a”, II „b” oraz III „b”. Spośród
wszystkich uczestników, aż 3 z nich zdobyło taką samą – największą – liczbę
punktów. Byli to Joanna Wawok, Monika Lew oraz Mateusz Pieprzka z klasy III
„b”. Dogrywka pokazała, że ten ostatni był naszym reprezentantem w etapie
rejonowym. 11 grudnia Mateusz Pieprzka wziął udział w konkursie
odbywającym się w Miejskim Gimnazjum nr 1 w Piekarach Śląskich. Miał za
zadanie odpowiedzieć na 30 pytań z zakresu biologii, pierwszej pomocy i historii
Polskiego Czerwonego Krzyża w części teoretycznej oraz udzielić pomocy w
różnych życiowych przypadkach w części praktycznej. Zanim jednak przystąpił
4
28 października w naszej szkole odbył się wielki kiermasz używanych
książek. Przez cały tydzień przedstawiciele namawiali do przynoszenia
wszelkich lektur, które później mogłyby zostać wylicytowane. W dniu kiermaszu,
oprócz nabycia książek, można było także kupić ciastka i kanapki. Sama
licytacja, czyli główny punkt wydarzenia miała miejsce na dużej przerwie.
Uczniowie nie zawiedli i byli zainteresowani wszelkimi rodzajami książek – od
powieści kryminalnych, przez obyczajowe po literaturę historyczną. Akcja
przyniosła SKPCK aż 382,20 zł, które zostały przekazane na cele statutowe
Polskiego Czerwonego Krzyża. W organizacji przedsięwzięcia pomagała
bibliotekarka, Pani mgr Małgorzata Piecuch.
j
e
d
do konkursu, musiał przygotować projekt społeczny promujący aktywny styl
życia, co umożliwiało udział w kolejnym etapie. Trud włożony we wszystkie
części opłacał się – Mateusz zdobył II miejsce w konkursie, za co mu serdecznie
gratulujemy!
j
S
20 listopada
w budynku Zespołu Szkół nr 1 odbyła się uroczystość
t
r
zorganizowana
z okazji Dni Honorowego Krwiodawstwa mających miejsce od 22
o
do 26 listopada.
Uczestniczyli w niej między innymi Prezydent Miasta, Pani
n
Sława Umińska-Duraj,
Prezes Oddziału Rejonowego Polskiego Czerwonego
a
Krzyża w Piekarach Śląskich, Pan Mieczysław Mańka oraz Dyrektor Śląskiego
|
Oddziału Okręgowego Polskiego Czerwonego Krzyża, Pani Helena Kupka. Na
uroczystość5 została zaproszona także delegacja naszej szkoły, którą tworzyła
opiekunka – Pani mgr Marzena Tomik a także uczennice klasy II „b” - Sara
Winkler oraz Julia Frej. Nasza szkoła otrzymała pisemne podziękowanie za
udział uczniów w XIV Okręgowej Edycji Akcji Honorowego Krwiodawstwa
Polskiego Czerwonego Krzyża w roku szkolnym 2014/2015.
Arek
Słowa to więcej niż krew...
5 października odbyła się w MBP w Piekarach Śląskich kolejna „Lekcja
czytania”. Zajęcia specjalnie dla uczniów I LO poprowadził doktor Artur
Madaliński.
Inna ważna kwestia, którą poruszyliśmy, to wpływ mediów na odbiorców.
Ryzyko związane z bezgranicznym zaufaniem mediom przerasta nasze
eded
Strona
Doktor Artur Madaliński zachęcał uczestników „Lekcji czytania” do
zastanawiania się nad tym, jak dana lektura na nas wpływa. „Słowa zmieniają
świat, a literatura to zapis doświadczeń” – polecił nam zapamiętać.
Zrozumieliśmy, że życie jest ciągłą interpretacją. Osoby, które czytają, rozumieją
więcej. Nie boją się inności. Słowa to także więcej niż krew, więc musimy
kontrolować nasze wypowiedzi.
5
Tym razem dyskusja dotyczyła „prawdziwego” czytania. Na podstawie
powieści Raya Bradbury’ego pod tytułem „451 stopni Fahrenheita”
dyskutowaliśmy na temat przyczyn palenia książek, a także próbowaliśmy sobie
wyobrazić, jak wyglądałby świat bez literatury. Lektura Bradbury’ego
uświadomiła nam, jak ubogie byłoby takie życie. Poza tym, sformułowaliśmy
definicję „prawdziwego” czytania. Okazało się, że jest to proces, podczas którego
zdobywamy nie tylko wiedzę, ale i kształtujemy własny światopogląd.
j
e
d
wyobrażenia. Aby go uniknąć, należy samodzielnie myśleć i nie pozwalać innym
sobą sterować.
j
Podsumowując, uważam że doktor Artur Madaliński w niezwykły sposób
poprowadził „Lekcję czytania”, która na długo pozostanie w naszej pamięci. Z
S
niecierpliwością
oczekujemy kolejnego spotkania!
t
r
o
n
a
|
Monika N.
Liceum w podróży do lat 80. XX wieku
6
Strona
6
21 października 2015 roku był dniem szczególnym dla każdego
kinomaniaka. Tego dnia bowiem bohater kultowej trylogii Roberta Zemeckisa
„Powrót do przyszłości”, Marty McFly przeniósł się w czasie do przyszłości,
odkrywając lewitujące deskorolki i samosznurujące się buty. Nasze liceum
postanowiło uczcić tę szczególną datę dzień wcześniej włączając się jednocześnie
do ogólnopolskiego wydarzenia „Powitanie Marty’ego McFly’a w 2015 roku –
Official 80’s party” konfrontując uczniów z kulturą lat 80. Impreza miała
charakter konkursu, składającego się z dwóch etapów – pierwszy polegał na
zaprezentowaniu przez każdą z klas występu gwiazdy, w którym niezwykle
ważna okazała się sceneria, stroje i fryzury, drugi etap natomiast wymagał od
zwycięzców pierwszej części konkursu wiedzy na temat kultowej kinematografii
lat osiemdziesiątych. Zwycięzcami zabawy zostali reprezentanci klasy I A,
którzy w ramach nagrody mogli wybrać jeden dzień bez pytania. Zwieńczeniem
konkursu okazała dyskoteka, w trakcie której wszyscy uczniowie bawili się w
rytmie utworów takich wykonawców jak Michael Jackson czy „Queen”. Powrót
do przeszłości w wykonaniu naszego liceum zapewniło uczniom spotkanie z
kulturą, modą i muzyką lat młodości ich rodziców co z pewnością poszerzyło ich
horyzonty i zachęciło do zagłębienia się w historię tej fascynującej dekady.
eded
j
e
d
RECENZJE
j
Papers, please
S
Czy można
zrobić w dzisiejszych czasach grę, która jest dobra, a która jest
t
r
o
n
Papers,
a
prosta w obsłudze i uboga w fabułę?
please
udowadnia,
że
jest
to
możliwe.
Gra waży 42 megabajty, zaś jej rozległość pozwala na godziny rozrywki.
|
Gra Lucasa Pope'a pozwala wcielić się w przedstawiciela urzędu
7
imigracyjnego na stanowisku przepływu migrantów na granicy rodzimego
państwa bohatera - Arstoczki - w mrocznych, komunistycznych realiach.
Zadaniem gracza jest zezwalanie - bądź nie - losowym migrantom na przejście
przez nowo otwartą granicę między Zachodnim Grestin a Wschodnim Grestin
(miastem w połowie okupowanym przez Arstoczkę). Większość ludzi stojących w
kilometrowej kolejce pragnie jedynie opuścić otwarty dystrykt miasta by wieść
lepsze życie za granicą. Niektórzy jednak nie mogli pozwolić sobie na
załatwienie wszystkich wymaganych dokumentów, więc zdobyli je w inny
sposób. Żadna zbrodnia nie zostaje jednak bez śladów. Niezgodność zdjęć, kodów,
nazw, nawet niezgodność dokumentu zezwolenia na wjazd z intencjami petenta
("Przejeżdżam z tranzytem. Zostaję dwa dni.", zaś dając dokument z
zezwoleniem na pracę bądź imigrację na stałe) są powodem do odmowy dostępu.
W kraju, w którym wszystko należy do wszystkich, nikt nie ma niczego.
Każdy grosz jest warty swej ceny. Pięć kredytów oferowanych w ramach łapówki
trumny.
Grając w "Papers, please" mocno wczuwamy się w realia, które znamy
tylko z lekcji historii i języka polskiego; gdy tajna, antyrządowa organizacja
wynagrodziła mi pomoc przysłaniem tysiąca kredytów, poczułem strach - jeśli
eded
Strona
kolejny faux pas przy inspektorze, owe pięć kredytów może być gwoździem do
7
może uratować Twoją rodzinę, przynajmniej na jeden dzień. Jeśli będzie to Twój
j
e
d
policja znajdzie tak nagłą zmianę w budżecie,
stałbym się podejrzany o
j
działania konspiracyjne. Wolałem spalić pieniądze. Drugiego dnia przyszedł do
mnie inspektor, któremu doniesiono, że wczorajszego dnia przepuściłem jednego
z tajnych agentów
organizacji.
S
t
r
Wybory,
jakie musimy podjąć, często mają podłoże moralne. Jeśli wręczył
o
nam dziesięć kredytów mężczyzna, który pilnie musi wyjechać do Obristanu by
n
poddać się azakazanej w Arstoczce operacji transplantacji serca, lecz nie mający
dowodu osobistego, jak postąpilibyśmy, gdyby kolejna kara pieniężna mogła by
|
kosztować nas
jedzenie na dwa dni?
8
Wybór należy do nas.
Zasady gry zmieniają się z każdym dniem, w zależności od konsekwencji
poprzedniego dnia; pierwszego dnia po otwarciu granic miasta wpuszczano tylko
Arstoczczyków. Później rozwarto granice, lecz kolechiański zamachowiec
zdetonował się przy straży granicznej, więc od tego momentu Kolechian poddaje
się rewizji, lecz ci dalej omijają zabezpieczenia, więc zakłada się kilkudniowe
karty tożsamości, dowody osobiste, zgody, orzeczenia i tym podobne. Gracz
powoli zaczyna odczuwać nadmiar informacji, które musi sprawdzić.
Wcześniej wspomniałem o "losowych migrantach". Nie był to żaden
kolokwializm, gdyż gra posiada system generujący petentów na bieżąco z
określonego szablonu; żaden z nich prawdopodobnie nigdy więcej się nie
powtórzy.
eded
Strona
W grze można osiągnąć dwadzieścia zakończeń, nie licząc możliwości
śmierci na stanowisku pracy. Wszystkie zakończenia przedstawiają typową dla
systemu komunistycznego logikę; jeśli przekazałeś dokumenty EZICa (wyżej
wymieniona organizacja) inspektorowi by pokazać, że jest się prawym wobec
Arstoczki, zostanie się wtrąconym do więzienia za spółkowanie przeciwko
państwu. Jeśli przypadkowo strzeli się paralizatorem w niewinnego cywila,
zostanie się skazanym na prace przymusową; jedynie trzy z dwudziestu
zakończeń kończą się dla nas pomyślnie.
8
Gra, mimo swej prostoty w wyglądzie, wymaga od nas stałego
analizowania danych i dostosowywania się do obecnych wydarzeń co parę chwil,
trenując umiejętność myślenia spontanicznego i pamięć krótkotrwałą.
j
e
d
Grę oceniam na bardzo dobrą. Wszystkie jej elementy budują klimat
mrocznych, socjalistycznych czasów; nawet pięciominutowy, ale genialny,
soundtrack, składający się głównie z niskich tonów potęguje wyobrażalny
smutek i strach ludzi. Gra jest warta zagrania w wolnym czasie; nie zabierze
S
więcej, niż pięciu
godzin, aczkolwiek zawsze warto do niej powracać, by
potrenowaćt swój umysł.
r
Ocenao liczbowa jest niemożliwa do postawienia, gdyż w jej przypadku nie
liczy się ilość
n ani jakość - liczy się efekt. A efektywna ta gra to jest.
a
j
Kinro
|
9
Coś
Jednym z ciekawszych horrorów roku 2011 jest amerykańsko-kanadyjska
produkcja o tytule "Coś". Dzieło to jest prequelem filmu Johna Carpentera o tym
samym tytule. Zyskało ono 2 nagrody Saturna za czołowy horror 2011 roku oraz
za najlepsze efekty specjalne. Film miał swoją premierę 10 października 2011.
Tytułowe coś jest istotą, która dostała się do bazy badawczej i jeśli główni
bohaterowie nie chcą dopuścić do tego, by z ręki tego stwora zginęło mnóstwo
ludzi, muszą go wykończyć zanim powrócą do domu. Niestety, nie jest to proste,
stwór jest silny i zna różne "sztuczki", które skutecznie uniemożliwiają jego
lokalizację i likwidację.
Film jest ciekawy i oryginalny, potrafi wciągnąć, nie przynudza i cały czas
coś się dzieje. Saturn przyznany za efekty specjalne jest w pełni zasłużony, są
eded
Strona
Główna bohaterka, Kate Lloyd, grana przez Mary Elizabeth Winstead, jest
naukowcem zajmującym się paleontologią. Dzięki temu że, została polecona
przez przyjaciela dostała szanse aby wziąć udział w prywatnych badaniach
pewnego bogacza, podczas których znajduje "coś" od czego film wziął swój tytuł.
Kate jest inteligentną i wyjątkowo odważną bohaterką, którą łatwo polubić. Nie
jest to film w stylu "potwór atakuje, bohaterka się wydziera i ucieka i tak przez
godzinę". Bohaterowie podejmują walke i oczywiście nie są całkowicie spokojni i
zrównoważeni, ale mimo emocji próbują zapanować nad tym, co się wokół nich
dzieje.
9
Fabuła produkcji toczy się głównie na Antarktydzie w ośrodku badawczym.
Główni bohaterowie są w nim odizolowani od reszty świata. Sytuacja ta
doskonale wkomponowywuje się w klimat horroru.
j
e
d
one bardzo dobrze zrobione i przyjemnie się je ogląda. Bohaterowie są średnio
realistyczni, ale w przypadku tej produkcji ich nienaturalność jest lepsza niż
zachowanie pełnego realizmu. Tytułowe coś zostało wykreowane w bardzo
oryginalny sposób, jego dziwaczność nie jest przesadzona, ale w sam raz
wpasowywuje się w mój gust. Stwór jest nieszablonowy i to w dużym stopniu
S
uniemożliwia skuteczne przewidywanie scenariusza filmu.
t
r
o
n
a
j
Paweł Pęcek
Czas Zaorać Socjalizm
|
Projekt
gry
1
0
PolakPotrafi.pl,
"Czas
Zaorać
Socjalizm"
rozpoczął
się
na
serwisie
serwis ten oferuje robienie zbiórek pieniężnych przez internet
na rzecz przedstawianych projektów. Gra nie została jeszcze wydana, ale trwają
ostatnie poprawki w mechanice gry, więc jej wydanie nie powinno być kwestią
miesięcy (możliwe, że gra wyszła w czasie od momentu pisania tego tekstu do
momentu wydania numeru gazetki).
Gra ma być połączeniem planszówki i karcianki. W założeniach czas
rozgrywki to od 20 do 60 min, a liczba graczy to od 2 do 4 osób. Całość jest
utrzymywana w klimacie politycznej walki socjalistów z wolnorynkowcami. Gra,
wnioskując po udostępnionych publicznie modelach niektórych kart będzie
bardzo bogata w poczucie humoru i komentarze dotyczące wielu wydarzeń, afer
Strona
10
oraz osób ze świata polityki.
eded
j
e
d
j
S
t
r
o
n
a
|
Strona
11
1
1
Osobiście nie mogę się doczekać aż ta gra wyjdzie na światło dzienne. O jej dużej
popularności i perfekcyjnym doborze tematu świadczy między innymi to że
wymagana kwota 15000zł potrzebnych na wydanie gry, w chwili gdy to pisze,
została przekroczona niemalże 5-krotnie (brakuje 100 czy 200zł). Jedną z rzeczy,
eded
j
e
d
które najbardziej mi się podobają, jeśli chodzi o informacje o grze z dnia
dzisiejszego są cytaty i teksty opisujące poszczególne karty, bardzo często
pochodzą one z wypowiedzi Janusza Korwina-Mikke. Oczywiście JKM nie byłby
sobą, gdyby nie palnął czegoś "kontrowersyjnego" i umieszczenie tego w kartach
musiało mieć miejsce.
S
t
r
o
n
a
j
Paweł Pęcek
V jak Vendetta
Tytuł ten powstał na podstawie jednego z bardziej
popularnych komiksów, który był pionierem pod
względem kreowania postaci mrocznych mścicieli.
Niestety, nie jest to popularny film, pomimo tego, że
oprócz komiksu, to on rozpowszechnił motyw maski Guya
Fawksa. Cytaty z obydwu dzieł są bardzo często
używane, szczególnie przez grupy hackerskie oraz
zwolenników zmian społecznych.
|
1
2
Film miał swoją premierę w 2006 roku. Jest to
adaptacja komiksu o tej samej nazwie, który był
wydawany w latach 1982-1985, jego twórcami byli Alana Moore'a i David
Lloyda. Twórcami filmu byli James McTeigue'a, Joel Silver oraz Lana i Andy
Wachowsky.
Antybohaterem, który usiłuje złapać i zabić głównych bohaterów jest Pan
Creedy, szef brytyjskiej tajnej policji The Finger, to ta organizacja terroryzuje,
eded
Strona
W tym świecie poznajemy naszych 2 głównych bohaterów V i Evey. V jest
zamaskowanym tajemniczym mężczyzną, który chce zniszczyć totalitarny
system panujący w kraju. Jest on uznawany za terroryste, ale większość
obywateli z nim sympatyzuje. Drugim bohaterem jest Evey, dziewczyna
wychodzi z domu w czasie godziny policyjnej i zostaje złapana przez tajną policje.
Tajniacy chcą ją zgwałcić, ale V się pojawia, pokonuje napastników (o dziwo ich
nie zabija) i zaprasza dziewczyne na swój "koncert" podczas którego wysadza w
powietrze gmach sądu Old Bailey. W dalszej fabule dziewczyna dołącza się do V i
mu pomaga.
12
Akcja dzieła ma miejsce w futurystycznej, totalitarnej Brytanii. Kamery i
podsłuchy czają się w każdym miejscu. Prywatność nie istnieje, rozmowy
telefoniczne są podsłuchiwane a po miastach krążą agenci tajnej policji.
Obowiązują godziny policyjne a wszelkie media są starannie cenzurowane.
Osoby, które wyrażają swoje niezadowolenie w jakikolwiek publiczny sposób są
błyskawicznie likwidowane.
j
e
d
zastrasza i zmusza obywateli do posłuszeństwa. Pan Creedy nie jest fanatykiem
partii sprawującej władze (Norsefire), jest to pozbawiona wszelkiego honoru i
jakielkolwiek wrażliwości istota, która zawsze kieruje się zasadą, że cel uświęca
środki. Nie jest on wierny czemukolwiek, a jakakolwiek współpraca z nim wiąże
się z ryzykiem utraty życia.
j
S
t opowieści mamy jeszcze jedną postać do której najlepiej posuje
W całej
r
określenie obserwator.
Pracuje on dla rządu i prowadzi śledztwo w sprawie
o
terrorysty, jednakże z powodu tego że partia chce przed nim ukryć swoje
n
"brudy", które V stara się mu pokazać i naprowadzić go na właściwy trop
a
względem swojej osoby, jest on całkowicie bezradny i nie stanowi dla V żadnego
niebezpieczeństwa.
Jest on niezwykle uczciwym człowiekiem i nie podoba mu
|
się to jak zachowuje się rząd, który utrudnia mu prowadzenie śledztwa.
1
eded
Strona
Polecam zobaczenie tego filmu, jak i również zapoznanie się z oryginałem,
rozbieżności sprawiają, że nie ma spoilerów, końcówka filmu i komiksu to
niemalże dwie zupełnie inne historie. Plusami tej produkcji z pewnością są
klimat i pomysłowość. Atmosfera panująca w kraju oraz reakcje ludności na
poszczególne wydarzenia wydają się bardzo realistyczne. Nic nie jest
przesadzone, wszystko jest doskonale dobrane, zachowania władz jak i
zachowania emocjonalne bohaterów w różnych sytuacjach dają wrażenie dużego
realizmu. Kolejnym plusem są bohaterowie, niespotykamy tu podziałów na
czyste dobro i czyste zło. Evey wygląda i zachowuje się jak zwykła dziewczyna do
czasu spotkania z V. V jest jak wyjęty z innego świata (w komiksie można się
dużo o nim dowiedzieć oraz o jego przeszłości). Idealista, który kroczy przed
siebie, inteligentny, silny, skłonny do samopoświęceń filozof. Minusy widzę
jedynie w momencie gdy porównuje film do komiksu. Oryginał miał
anarchistyczne przesłanie, miejscami był zawiły, przemoc i okrucieństwo były w
nim o wiele lepiej pokazane, tak samo jak zachowanie V względem jego ofiar.
13
Film opowiada
tą samą historie co komiks, niestety wiele rzeczy zostało
3
zmienionych, fabuła została skrócona, a niektóre tematy przedstawiono
szczątkowo (ewentualnie usunięte), tak że nie można ich zrozumieć jeśli się nie
zna historii w komiksowym wydaniu. Komiks zawiera więcej scen śmierci i
posiada zdecydowanie bardziej złożoną fabułę, występuje w nim więcej
bohaterów, którzy oddgrywają ważne role i znacząco wpływają na fabułe. Ich
usunięcie sprawia, że im bliżej finału filmu tym są większe rozbieżności między
obydwoma dziełami. W filmie pominięto też niestety wiele rozważań
filozoficznych obecnych w formie narysowanej, stanowiących ważną część
klimatu historii. Można to wszystko usprawiedliwić tym, że film musiałby trwać
około 5 godzin żeby oddać w sposób zadowalający całość komiksu zapisanego w 3
księgach (tomach). Uważam że powinien powstać serial, który w sposób należyty
by wszystko wyjaśnił, ponieważ film jest za krótki.
j
e
d
Wywiad z Wampirem
j
Amerykański film w reżyserii Neila Jordana stworzony w 1994 roku na
podstawie książki o tym samym tytule autorstwa Anne Rice wydanej w 1976
S
roku. Jest tto jeden z lepszych filmów o tematyce wampirów, pomimo tego że
r
posiada jużo sporo lat nadal się go ogląda przyjemnie i nie kłóją w oczy słabe
n
efekty specjalne
tak jak w większości starych filmów, a fabuła jest o wiele lepsza
a
niż w większości współczesnych produkcji.
|
Film posiada bardzo realistyczny świat przedstawiony, który niemalże
niczym się
1
4
nie
różni od rzeczywistości. Wyjątek stanowią wampiry, które zostały
w bardzo dyskretny i dobrze przemyślany sposób wplecione w to uniwersum. Nie
dominuje w tym świecie jakaś mroczna atmosfera, a
ciągłe życie w
półmroku/mroku wydaje się czymś całkowicie normalnym. Przez czas trwania
filmu świat, w którym znajduje się główny bohater ulega dość dużym zmianom.
Główny bohater posiada około 200 lat dzięki czemu poznając jego historie
poznajemy życie przeciętnych ludzi zmieniające się w poszczególnych okresach
czasu co stanowi całkiem miły smaczek podczas trwania filmu.
W historii jest 1 bohater głównych i 2 pobocznych, przy uwzględnieniu
tylko tych postaci które przewijają się przez prawie cały film. Louis (główny
bohater) przez cały czas trwania fabuły zmienia się, przeżywa kryzysy
psychiczne, jego charakter ulega transformacją, staje się bardziej pewny siebie i
przyzwyczaja się do bycia wampirem (od zostania wampirem zaczyna się
Lestat, wampir który go przemienił, nie posiada najmniejszych oporów przed
14
zabiajniem dla przyjemności (z fabuły filmu można się dowiedzieć że pożera
Strona
opowieść) jednocześnie starając się nie być potworem i mordercą. Jego towarzysz
średnio 3 osoby co noc). Jest on bardzo osamotniony i potrzebuje towarzystwa,
dlatego daje szanse Louisowi aby stać się wampirem. Drugi bohater poboczny to
Claudia mała dziewczynka zamieniona w wampira przez Lestata aby sprawić
żeby Louis poczuł się lepiej i przełamał swoją niechęć do zabijania. Nie ma
eded
oporów przed zabijaniem i uczy się od Lestata jak skutecznie zaspokajać żądze
j
e
d
krwi.
j
Film jest bardzo dobry, posiada ciekawą i oryginalną fabułe, która może
zaskakiwać.S Jest nieszablonowy, ma rozbudowany zmieniający się wraz z
t
r
rozwojem fabuły
o
swoje poglądy
i
n
a
świat. Bohaterowie są skomplikowani i również zmieniają
zachowania względem różnych spraw z upływem czasu.
Produkcja ta to nie jest jakieś wybitne czy szczególnie wciągające dzieło,
|
jednakże postacie
i historia są na tyle wyróżniające się wśród większości filmów,
1
że nie pozwalają
się nudzić i gwarantują żę ciąg zdarzeń jest bardzo trudny do
5
przewidzenia. Moim zdaniem ten film ma w sobie to coś czego potrzebują
współczesne tytuły, dzięki tej rzeczy przyjemnie się go ogląda, pomimo tego że
jest stary.
TWÓRCZOŚĆ REDAKTORÓW „ECHA
SOBIESKIEGO”
Wywiad z Tomaszem
Gorzędowskim – inicjatorem
projektu Motosamsara
Podstawowej nr 1. A wszystko na motocyklu.
Samotnie, ale tylko pozornie. Bo choć inicjator
projektu podróżować będzie w pojedynkę, wspiera
go wiele osób, w końcu ta wyprawa nie jest zwykł a
tylko z powodu jej wymiaru, ale także głównego
eded
Strona
przebudowa boiska szkolnego przy Miejskiej Szkole
15
38 krajów, ponad 50 000 km i jeden cel –
celu, pomocy dzieciom. O szczegółach wydarzenia z pomysłodawcą rozmawiał
j
e
d
jeden z naszych redaktorów.
j
“Echo Sobieskiego”: Czy mógłbyś wyjaśnić, co jest celem projektu
S
Motosamsara?
t
Tomasz Gorzędowski:
Projekt Motosamsara powstał zupełnie przypadkowo, w
r
o
planach miałem
kolejną wyprawę motocyklową – dookoła świata – na początku
n
nie myślałem,
żeby robić z tego jakąś medialną otoczkę... Przecież całe życie
a
jeździłem bez publiki i własnej strony o tym...
|
E.S.: Jaka była reakcja Pani Dyrektor MSP nr 5 na wiadomość, że to właśnie na
przebudowę1 boiska tej szkoły chcesz przeznaczyć zebrane pieniądze?
6
T.G.: O to trzeba by zapytać Panią Dyrektor, ale z mojego odczucia najpierw było
niedowierzanie i zaskoczenie. Dopiero, gdy aktywnie zaczęliśmy działać z
projektem pani Dyrektor uwierzyła, że robimy coś z boiskiem!
E.S.: Jak zareagowali Twoi najbliżsi na wieść o tym, że chcesz objechać świat w
szczytnym celu?
T.G.: Ciężko odpowiedzieć na to pytanie, każdy reaguje inaczej. Jedni z
niedowierzaniem, jedni z podejściem „i tak Ci się nie uda”, ale większość jednak
pomaga rozsyłając stronę czy też film lub FB.
E.S.: Masz zamiar odwiedzić 38 krajów w różnych częściach świata. Czym się
kierowałeś przy wyborze państw, które zamierzasz odwiedzić?
T.G.: 38 krajów to założona wersja, wiem już jednak, że podane w mediach 50
000 km to zdecydowanie zaniżona suma. W samych Stanach już mam w planach
10-12 tysięcy.
eded
Strona
T.G.: Tak. Na co dzień żyję w Wielkiej Brytanii, zebranie gotówki na wyjazd
dookoła świata żyjąc w Polsce jest chyba niemożliwe. Chciałbym jeszcze raz
przypomnieć, że zebrana gotówka trafia dla dzieci, a nie na mój wyjazd. Jadę za
swoje!
Co do pytania o otoczenie, nietrudno zauważyć, że ktoś dziennie mówi tylko o
jednym, przygotowuje się do takiej wyprawy. Muszę przyznać, że wspierają mnie
osoby nie tylko z Polski czy Anglii, ale o tym można będzie dowiedzieć się więcej
z czasem na stronie lub Facebooku.
16
E.S.: Często przebywasz w Wielkiej Brytanii. Czy Twoje tamtejsze otoczenie wie
o projekcie? Jeśli tak, to jak Cię w tym wspiera?
j
e
d
Co do krajów – niektóre z nich to kraje, przez które po prostu muszę przejechać,
by dostać się gdzieś dalej. Mam też kraje, które zawsze nazywam „perełkami”, ze
względu na to, że można tam spotkać coś, czego nie można zobaczyć na całym
świecie. Specjalnie nie piszę jakie to miejsca – polub FB, obserwuj projekt, a
zobaczysz…S
j
t
r Motosamsara z pewnością nie jest czymś, co można zrealizować w
E.S.: Projekt
o
pojedynkę. Masz
mnóstwo pomocników, sponsorów, ale jednak wciąż apelujesz o
n
nawet najmniejszą
pomoc. Jak więc można Cię wspierać w realizacji celu?
a
T.G.: Jak już
powiedziałem, wspierają mnie ludzie nie tylko z Polski i Anglii.
|
Każdy może jednak dołączyć się do projektu wykonując nawet najmniejszy
przelew na 1konto fundacji DROGI ŻYCIA (nr podany na www.motosamsara.pl)
7
Zapraszam też na www.facebook.pl/motosamsara. Każde polubienie i
zaproszenie znajomych pomoże. Potencjalni sponsorzy lubią widownię.
E.S.: Na stronie projektu piszesz: „Po latach jazdy wokół swojej miejscowości
zaczęły interesować mnie dalsze wyprawy”. Kiedy dokładnie zacząłeś odczuwać
potrzebę większych podróży i jak kształtowała się Twoja miłość do motocykli?
T.G.: Projekt Motosamsara to miała być po prostu kolejna z moich wypraw,
dopiero z czasem doszło do mnie to, że jest to historyczna wyprawa, bo jeżeli się
uda, będę pierwszą osobą z Polski, która zrobi to w pojedynkę.
Tak działa świat, że jeżeli jest coś medialne, popularne ,to łatwiej o zebranie
eded
Strona
E.S.: Jesteś doskonałym przykładem tego, jak łączyć przyjemne z pożytecznym –
spełnianie marzeń, a przy tym pomoc innym. Co było motorem napędowym do
zrobienia drugiego? Chciałeś objechać świat i pomyślałeś, że warto to połączyć z
taką inicjatywą? Czy od dawna zastanawiałeś się, jak można odbudować boisko
przy „piątce” i pomyślałeś, że ta wycieczka będzie doskonałym sposobem na to?
17
T.G.: Nie da się określić jedną datą kiedy dokładnie się zaczęło to kochać.
Przygoda motocyklowa zaczęła się niespełna 12 lat temu, kiedy to brat kupił mi
pierwszy motorower z 1970 roku. Tak się zaczęła moja „gonitwa” za
marzeniami, następne motocykle kupowałem już za swoje poświęcając wolny
czas na zarabianie pieniędzy. Niechlubnie muszę przyznać, że zwiedziłem na
motocyklu spory kawał Polski zanim jeszcze zdałem prawo jazdy. Po zdaniu
prawa jazdy, była pierwsza większa wyprawa – dookoła Polski. No i tak ruszyła
maszyna...
Kto przekona się do motocykli, już z nich nie zejdzie – kto raz ruszy w świat, nie
przestanie podróżować.
j
e
d
gotówki.Pomysłem stało się boisko. Dołączyła się fundacja DROGI ŻYCIA, by
wszystko było przeprowadzone legalnie. No i teraz czas spełniać nie tylko swoje
marzenia. Powstał projekt Motosamsara, który jest tworzony dokładnie przez
każdego, który chociaż w najmniejszym stopniu dołączy do nas.
j
S
E.S.: Jakie tteraz – na pół roku przed wyprawą - masz odczucia, czy są jakieś
r
obawy?
o
T.G.: Wiadomo,
że są jakieś obawy, może być różnie, czeka mnie wywrócenie
n
a nogami. Ale już nie potrafię się doczekać.
życia do góry
E.S.: Jakie |kolejne plany i projekty masz zamiar zrealizować?
T.G.: Nie ma
1 co wybiegać tak daleko w przód, mam nadzieję, że uda się z
boiskiem, a8później zobaczymy. Jeżeli się uda, to projekt Motosamsara na pewno
się nie zatrzyma.
Strona
18
E.S.: Dziękuję za wywiad.
eded
j
e
d
j
S
t
r
o
n
a
|
1
9
Świąteczna muzyka
Wielkimi krokami zbliża się okres, który jest uważany za najszczęśliwszy
w całym roku. Tak drodzy czytelnicy, chodzi o święta Bożego Narodzenia.
chwilę znów rozstanie się z rodziną oraz łakocie z podobizną Mikołaja czekają na
19
półkach. Żeby ten czas był jeszcze milszy, nawiąże do utworów o tematyce
Strona
Wiadomo jak to jest w święta. Ciężarówka z Coca Coli już dotarła, Kevin za
świątecznej. Zacznijmy od kolęd. Osobiście ja bardzo lubię „Gdy się Chrystus
rodzi”. Podoba mi się moment „Gloria in excelsis Deo”. Ogólnie można by było
dużo kolęd wymienić, które wydają się ciekawe pod względem melodycznym i
treściowo. Przejdźmy do utworów pozareligijnych.
eded
Nie może zabraknąć
wzmianki o klasyku „Last Christmas”. Utwór formacji WHAM! Zdobył wielką
j
e
d
popularność dzięki …. No właśnie, dlaczego? Odpowiedź na to pytanie
j
zostawiam wam, a my przechodzimy do następnego utworu, którym jest raczej
znane wszystkim
„Jingle Bells”. Został on napisany w 1857r. a jednak nadal
S
t
oddaje radosny
klimat świąt.
r
o
„Jingle bells,
n Jingle bells,
a way;
Jingle all the
Oh! what joy
| it is to ride
In a one horse open sleigh.”
2
Chyba0 wszyscy
znają te słowa i melodie do nich. Ja polecam ze swojej
strony wersję Tomasza Lacha, która została użyta w polskim filmie „Listy do
M.”. Ostania piosenka, o której chciałbym wspomnieć , to przeróbka jednego z
utworów szwedzkiego zespołu Ghost, a nazywa się ona „Hail Santa” (oryginał
„Year Zero”). O genezie utworu nie ma właściwie żadnych informacji, ale myślę,
że dla miłośników ostrzejszych brzmień utwór może być ciekawy. Na koniec
napiszę o piosence dla fanów filmu „Grinch: świąt nie będzie”. Mówię o „This
Christmas (I'll Burn It To The Ground)” zespołu Set It Off. Mam nadzieję, że
podane przeze mnie utwory umilą wam czas podczas tegorocznych świąt. Życzę
wam wszystkim przede wszystkim dużo uśmiechu i cudownego czasu
spędzonego z krewnymi.
Idea Bitcoina narodziła się dla świata 31 paździerdnika 2008 roku, na
początku była ona tylko świeżo opublikowanym Manifestem Satoshi Nakamoto
(to tylko nazwa konta, a nie imię i nazwisko). Ten stan rzeczy nie trwał długo,
eded
Strona
Bitcoin,
jedna
z
najpopularniejszych walut w
świecie
wirtualnym.
Jej
wartość od czasu swojego
powstania wzrosła przeszło
1000-krotnie, a użyteczność
sprawia, że w coraz większej
ilości miejsc można z niej
korzystać. Co sprawia że jest tak popularna i budzi zaufanie zarówno laików
walut wirtualnych jak i znawców?
20
Bitcoin
j
e
d
gdyż prace nad oprogramowaniem do tego projektu, w swojej pierwszej wersji,
zostały ukończone 9 stycznia 2009 roku, powstał wtedy pierwszy klient (czy
raczej portfel Bitcoin).
j
Odpowiadając na pytania z początku artykułu, kryptowaluta Bitcoin
umożliwia S niemalże całkowicie anonimowe przelewy gotówki (w postaci
Bitcoinów). t Można połączyć przelewy z komputerami, ale konkretne dobranie
r
osoby do portfela
Bitcoin jest bardzo trudne. Przelewy są niemalże darmowe,
o
przy nie spełnieniu określonych warunków może być naliczona opłata od
n
tworzenia spamu, a oszukiwanie jest uniemożliwione przez kontrole
a
poprawności danej transakcji przez losowe komputery sieci P2P, na której jest
postawiony |cały system Bitcoinów. Patrząc dalej w przyszłość, kryptowaluta jest
ograniczona do istnienia maksymalnie 21 milionów Bitcoinów (ilość Bitcoinów
2
cały czas rośnie
dzięki procesowi tzw "kopania Bitcoinów"), co ma w teorii
1 praktyce są duże szanse na sprawienie, że Bitcoin będzie walutą
sprawić, a w
niepodatną na inflację. Bitcoiny są podzielne do 8 miejsc po przecinku, co
gwarantuje ich użyteczność, nawet w momencie, gdy 1 Bitcoin miałby olbrzymią
cenę, można zapłacić np. za czapkę 0,00000001 BTC (skrót Bitcoina).
Wspomniałem o kopaniu Bitcoina; to proces, podczas którego
wykorzystujemy moc obliczeniową swojego komputera, aby rozwiązać blok
logiczny przysłany nam przez sieć P2P Bitcoina. W zamian otrzymujemy
Bitcoiny, które są zadośćuczynieniem za zużytą elektryczność, jeśli odpowiednio
wykalkuluje się wydatki na prąd i moc obliczeniową komputera, można nawet
na tym zarabiać, między innymi tak powstały kopalnie Bitcoinów.
eded
Strona
Ostatnią rzeczą, nad jaką się rozpiszę, jest sieć P2P (skrót od angielskiego
peer to peer). Polega ona na tym, że nie istnieje centralne miejsce zarządzania i
kontroli sieci. Każdy komputer, który się w niej znajduje w jakimś zakresie
spełnia obowiązki serwerowni centrali. Taki charakter sieci w dużym zakresie
uniemożliwia namierzanie konkretnych osób, gdyż dane o czynnościach
podejmowanych w sieci mogą być rozsiane na setki komputerów.
21
Co do tego skąd się biorą i czym są bloki logiczne - blok logiczny to zbiór
informacji o transakcjach wykonywanych w sieci P2P, jest on stworzony przez
oprogramowanie tejże sieci (tzw. węzły) w celu sprawowania kontroli nad
systemem przelewów i usuwania oszustw. Taki blok jest rozsyłany do losowych
komputerów sieci, które sprawdzają jego prawidłowość, jeśli ktoś oszukiwał przy
transakcjach, okaże się, że blok nie jest prawidłowy i oszukana transakcja
zostaje unieważniona. Rozsyłanie bloków do losowych komputerów uniemożliwia
oszukanie systemu wykrywania błędów. Rozwiązywanie czy inaczej sprawdzanie
poprawności bloków to kopanie Bitcoinów, o czym była mowa powyżej.
j
e
d
Język gry a język graczy
j
Wiek XXI z pewnością można nazwać wiekiem komputerów. Pierwsze gry
MMORPG powstały niedługo po znalezieniu sposobu na grę przez internet.
Dzisiaj już prawie siódma część świata gra lub kiedyś grała w jakąś grę Massive
MultiplayerS Online Role-Playing Game.
t
Dla sprostowania,
akronim ten oznacza grę, w której gracz wciela się w
r
o
postać i porusza
się po świecie zaludnionym dużą ilością innych graczy.
n
Dzisiaja pokażę wam dosyć ciekawe zjawisko w takich grach, mianowicie o
dostosowywaniu języka do środowiska.
|
Gry RPG charakteryzują się przede wszystkim swoim językiem, często
stylizowanym
do określonych realiów, na przykład archaizowanych bądź
2
odwrotnie, 2 doneologizmowanych; W średniowiecznej karczmie barman nie
powita nas żadnym dzisiejszym "dzień dobry", lecz bardziej odpowiednim "witam
u nas, Pod Mustangiem, mości panie", zaś wiekowa rasa kosmitów nie powie
nam "Ubikacja jest po twojej lewej", lecz raczej coś pokroju "Pomieszczenie
sanitarne znajdziesz na północy budowli, człowieku"
Gracz jest więc witany, przyjmijmy, staroangielskim samouczkiem i
interfejsem. Typowy Polak nie będzie łamać sobie języka na mówieniu "Właśnie
zmierzam do Cragshire by porozmawiać ze Stephenem Graire na temat zadania,
jakie mi zadał", gdyż z natury człowiek jest leniwy. Najprawdopodobniej
streściłby się zdaniem "Idę do CG bo mam questa u Stefka". Jeśli nigdy nie
grałeś w gry, "quest" jest słowem żywcem wyjętym ze słownika angielskiego –
zadanie.
Wyrazy możemy uprościć (Daj marmur - w domyśle "marmur polimorfii"),
spolszczyć (będę grał ryckiem - w oryginale gry np. "knight") zangielszczyć, co
również się zdarza (ile masz golda? - w domyśle "Ile masz pieniędzy?"), albo
nadać im całkiem nowe nazwy (Dawaj na długą z gali - niesprecyzowane w grze
nazwy lokacji).
eded
Strona
Tworzenie tych wyrazów z jednej strony ułatwia komunikację
doświadczonym graczom, lecz z drugiej strony wymaga od nowych graczy
zapamiętania większej ilości informacji.
22
"Quest"
nie
jest
jedynym
przykładem
takiego
działania.
"Campowanie/kampienie", "rushowanie", "boss", "moby", "teamkillowanie", i tak
dalej. To wszystko słowa umożliwiające szybką komunikację dwóch Polaków,
których
na
daremno
szukać
w
słowniku
języka
polskiego.
Oboje, grający w tę samą grę, przeczytają nazwę "passive skill" (umiejętność
pasywna), zapamiętają najbardziej rzucające się w oczy elementy ("pasiw"i "skil"
w tym wypadku) i streszczą je do jak najmniejszych, logicznych wyrażeń, takich
jak "pasywka", "skill pasywny", lub nawet "pas".
j
e
d
Razem z soczystym moszczem polskich wyzwisk i wulgaryzmów,
neologizmy tworzą piękne wino, zwane gwarą gracza, które może dzielić się na
gwarę społeczeństwa narodowego (określony język), miejscowego (np.
zapożyczenia z gwary śląskiej) lub growego (zamknięty krąg graczy, grających w
jedną grę).
S
t
Czy zjawisko
gwary growej jest dobre?
r
Ciepnij kostką
k10 to się dowiesz. 1-3 że jest dobre, 4-5 że ork wyjdzie
o
obok, 6-7 żenmag straci cztery randomowe potiony, 8-10 że jest złe...
a
j
z roomu
Kinro
|
2
3
Crowdfunding
Sytuacja prawna dotycząca takiego finansowania jest w wielu krajach
słabo uregulowana i bardzo trudno na początku zorientować się od czego zacząć,
aby zbiórka była w pełni zgodna z prawem oraz jak uniknąć niepotrzebnych
eded
Strona
Uważa się, że ten sposób zbierania kapitału zapoczątkowały zbiórki
amerykańskiego zespołu Marillion, który potrzebował pieniędzy przy tworzeniu
trasy koncertowej oraz kilku albumów. Kolejnym krokiem powstawania
crowdfundingu w znanej dzisiaj formie było utworzenie portalu
"www.ArtistShare.net". Oferował on możliwość zbierania pieniędzy, wśród
swoich fanów, na rozwój kariery muzycznej. Stronka osiągnęła sukces i pojawili
się jej naśladowcy tacy jak: "www.sellaband.com", "www.pledgemusic.com".
Rozwinięciem idei zbiórek była powstała w 2008 roku witryna
"www.indiegogo.com", która zaoferowała coś więcej, przestała się ograniczać do
pozyskiwania środków dla artystów, a umożliwiła finansowanie dowolnych
projektów. W 2009 roku pojawił się "www.kickstarter.com", król crowdfundingu
do dzisiaj będący największą i najbardziej rozpoznawalną platformą zajmującym
się zbiórkami pieniężnymi w tejże formie. Od około 2010 roku strony zajmujące
się crowdfundingiem zaczęły pojawiać się w Europie, również w Polsce, dobrymi
przykładami takich polskojęzycznych witryn są: "www.polakpotrafi.pl",
"www.wspólnyprojekt.pl",
"www.wspieram.to".W
taki
sposób
sytuacja
przedstawia się na dzień dzisiejszy.
23
Crowdfunding, czyli społeczne finansowanie (z ang. crowd – tłum, funding
– finansowanie). Idea polegająca na zbieraniu mikropłatności od dobrowolnych
darczyńców, wspierających dany pomysł. Co ważne, crowdfunding to nie to samo
co zbiórka publiczna, główna różnica między nimi to zobowiązania względem
twórcy projektu. Zbiórka publiczna zakłada, że darczyńca nic nie zyskuje w
zamian za swój wkład w realizacje planu, a crowdfunding dopuszcza nagrody dla
osób wspierających, często są one tylko symboliczne, chodź przy odpowiednim
zbiegu okoliczności można nieźle zarobić.
j
e
d
kłopotów. Dlatego prawie wszyscy młodzi twórcy oraz pomysłodawcy korzystają
z gotowych platform, czy stron internetowych, które mają przygotowane
poradniki i umowy prawne, z których witryny korzystają względem wszystkich
projektów, co daje dużą pewność poprawności i aktualności zamieszczonych
informacji, przynajmniej w przypadku sytuacji prawnej.
j
S
Moim t zdaniem crowdfunding jest wspaniałą ideą pozwalającą na odkrycie
r
wielu
genialnych,
chodź z pozoru beznadziejnych, rozwiązań w wielu
o
dziedzinach życia. Daje on niesamowitą swobodę w tworzeniu i wspieraniu
n
projektów, bądź kampani umożliwiając realizacje najbardziej zwariowanych,
a
szalonych pomysłów, które z czasem mogą okazać się hitami.
|
2
4
Strona
24
To crowdfunding spowodował w
końcu powstanie takich rzeczy jak
Oculus
Rift,
Pebble
(dziadek
smartwatcha), The Dash (słuchawki
pozbawione okablowania z mnóstwem
podręcznych bajerów ).
eded
j
e
d
Jak założyć radio internetowe?
j
Radio internetowe, czyli radio wykorzystujące internet do rozsyłania
danych, zastępuje tradycyjne anteny i odbiorniki. Jest to dosyć nietypowy
pomysł na hobby czy biznes w dzisiejszych czasach. O wiele lepiej założyć kanał
S
na YouTube
czy użyć innych portali zamiast trudzić się z postawieniem
t
takowego radia, szczególnie gdy bardzo często ma się udostępnione narzędzia
r
tak proste w obsłudze, że każdy idiota się połapie, a postawienie radia wymaga
o
często kosztów
finansowych, dobrego sprzętu i umiejętności konfiguracji
n
specjalnycha programów do streamingu. Jednakże radio to coś, gdzie można
znaleźć specyficzną grupe odbiorców, ludzi którzy nie cenią sobie banalnej
rozrywki, a |wolą posłuchać czegoś, co wpada w ucho lub mądrego gadania.
Jeśli chce
się założyć takowe radio, pierwszym wyborem przed jakim się
2
staje jest wybór
serwera, z którego byłby nadawany program. Oczywiście, można
5
założyć samemu taki serwer przy wykorzystaniu własnego komputera, ale
wymaga to dobrej znajomości specjalnego oprogramowania, takiego jak np.
technologia ShoutCast. Poza tym, byłaby potrzebna ogromna prędkość
przesyłania danych na naszym łączu internetowym. Można to przedstawić
improwizowanym wzorem:
jakość materiału x ilość widzów =
nadawania
łącze internetowe potrzebne do płynnego
Korzystanie z zewnętrznego serwera, czyli nie znajdującego się na
prywatnym komputerze, jest zatem o wiele bardziej korzystne, a koszty
korzystania z niego są mniejsze niż cena zużytego prądu w przypadku
postawienia wszystkiego na własnym komputerze. Wynajęcie serwera oferuje
między innymi witryna 4stream.pl
Wspomniałem wcześniej o oprogramowaniu ShoutCast, ale co to właściwie
Alternatywą dla powyższego rozwiązania może być IceCast. Od systemu
ShoutCast wyróżnia go głównie wielokrotnie większy poziom skomplikowania i
trudności w obsłudze, lecz nadgania to ogrom opcji niedostępnych w
konkurencyjnym oprogramowaniu. Jest on polecany bardzo często dla ludzi,
którzy już trochę czasu na tworzeniu i prowadzeniu radia spędzili, ponieważ
osoby które dopiero zaczynają, mogą się kompletnie załamać.
eded
Strona
Shoutcast to system stworzony przez firme Nullsoft, udostępnia on i
ułatwia streaming audio i wideo. Aby móc z niego korzystać trzeba mieć
zainstalowane na komputerze oprogramowanie Winamp. Jest tak dlatego, że
oficjalna wersja modułu źródłowego (oprogramowania wysyłającego dane na
serwer zewnętrzny) funkcjonuje jedynie jako wtyczka do programu Winamp.
Oprócz modułu źródłowego istnieje również moduł dystrybucyjny, który zajmuje
się nadawaniem treści z serwera do odbiorców radia.
25
jest?
j
e
d
Moim zdaniem, jedną z najgorszych rzeczy, jaka może spotkać radiowca,
jest zagadnienie praw autorskich. Dlatego warto zwracać uwagę na to, czy dana
muzyka jest udostępniana do darmowego, publicznego odtwarzania, czy też nie.
Podpisywanie umów, oglądanie cenników z cenami zgód na nadawanie utworu
może być prawdziwą zmorą. Dobrze wiedzieć więc, gdzie najlepiej takie sprawy
S
załatwiać. Najlepiej zacząć tę całą robotę od dogadania się z Organizacjami
t
Zbiorowegor Zarządzania, można tam zdobyć mnóstwo zgód na używanie muzyki,
niestety prawie
wszystkie są płatne.
o
j
n
a
Zagadki
|
Witam w drugiej części zagadek. W kolejnych numerach zamieszczać będę
zagadki na 2różnych poziomach trudności. Czy potrafisz odgadnąć wszystkie z
6
nich? Podziel się wynikiem, odpowiadając e-mailem na adres
[email protected] o tytule
"Zagadki 2 - <twoje imię>" a w treści zapisując odpowiedzi jak w podanym
przykładzie (poziom 0).
Odpowiedzi do ostatniego numeru to: teoria, liceum, husaria, pięta
achillesowa, praca syzyfowa, szczur lądowy, katamaran, maturzyści,
konstantynopol, za mundurem panny sznurem, piłka jest okrągła - bramki są
dwie, wypij co nawarzyłeś, eyeballs, fireflies i astronomer.
Słowa-klucze - na podstawie podanych słów, odgadnij słowo-klucz
Poziom 0 – przykład
ptak
drzwi
serce
26
Odpowiedź: klucz (ptaków, do drzwi lub "do serca")
Strona
Poziom 1
trening
kartofle
piasek
Poziom 2
eded
przewodnik
j
e
d
zabawa
j
policja
Poziom 3
ząb
podium
przegrana
S
t
r
o
n
a
|
2
7
Poziom 4
pogrzeb
poezja
potomstwo
Strona
27
Odpowiedzi oraz najlepsi gracze zostaną podani w kolejnym numerze gazetki.
eded

LISTOPAD-GRUDZIEŃ

Transkrypt

Podobne dokumenty

List intencyjny

Listopad-Grudzień 2012

listopad/grudzień 2014 - Szkoła Podstawowa nr 1 w Warszawie

Nowy numer- Gazetki Zaborczej - Zespół Szkół Nr 1 w Jastrzębiu