Kiedy zawiedzie pojazd

Transkrypt

Kiedy zawiedzie pojazd
Kiedy zawiedzie pojazd
Praktycznie każdy pojazd mechaniczny musi co najmniej raz w roku przejść
badania techniczne na stacji diagnostycznej. Blisko 19 tysięcy zatrzymanych przez
policję w ubiegłym roku w województwie pomorskim dowodów rejestracyjnych niestety
świadczy o tym, że pomimo badań technicznych nie zawsze sprawność samochodu jest w
należytym stanie.
Wypadek drogowy który zaistniał w Malborku, oceniając w kategoriach przepisów
ruchu drogowego był prozaicznie prosty. Kierujący samochodem ciężarowym m-ki Star, 43
letni Dariusz M. jadąc Aleją Rodła nie zachował bezpiecznej prędkości, w wyniku czego
najechał na tył zatrzymującego się Forda Escorta. W wyniku zderzenia kierujący i pasażerka
Forda doznali ogólnych potłuczeń, jednak kilka dni spędzili w szpitalu.
Na miejscu wypadku kierowca Stara poinformował policjantów, że przed zdarzeniem
nie był w stanie zatrzymać samochodu, ponieważ hamulce przestały działać. W związku
z tym ciężarówkę sholowano na policyjny parking, gdzie miała zostać poddana badaniom
przez biegłego.
Na parkingu uruchomiono Stara i po rozpędzeniu auto “zatrzymywało się w miejscu”.
Po kilku próbach biegły stwierdził, że kierowca po prostu kłamał i zdecydował o zakończeniu
czynności. Nie sposób opisać zdziwienia, kiedy ciężarówka zamiast zatrzymać się przed
wyjazdem z parkingu na drogę, zakończyła swoją jazdę ... w rowie po przeciwległej stronie
ulicy. Kierowca, który już wcześniej zapierał się, że hamulce w trakcie wypadku nie działały,
tak i teraz poinformował biegłego, że pomimo wciśnięcia pedału hamulca “do deski” auto się
nie zatrzymało. Po wyciągnięciu Stara z przydrożnego rowka tym razem kilkanaście razy
hamowano i przy którejś próbie samochód nie zatrzymał się. Okazało się, że te trochę
dziwaczne zachowanie układu hamulcowego występowało bez żadnej widocznej
prawidłowości. Po prostu – hamulce raz działały a raz nie. Ciężarówka trafiła na warsztat,
a przed biegłym stanęło wyzwanie znalezienia tej tajemniczej usterki powodującej awarię
układu hamulcowego.
Po rozłożeniu każdego elementu śrubka po śrubce , a trzeba pamiętać, że każda część
musi być opisana i sfotografowana okazało się, że niesprawność polegała na zanieczyszczeniu
głównego zaworu hamulcowego. Brud, który dostał się do środka powodował, że zawór nie
działał prawidłowo.
Chociaż wypadek został umorzony, ponieważ nie można w takim przypadku przypisać
winy kierującego, a ubezpieczalnia wypłaciła szkodę to rodzi się pytanie, czy temu cierpieniu
ludzi można było zapobiec? Wielokrotnie w samochodach, którymi się poruszamy coś
“trzeszczy”, “piszczy”, a samochód “dziwnie” się zachowuje. I chociaż nikogo nie trzeba
przekonywać nad wagą sprawności technicznej pojazdu, to warto co jakiś czas spojrzeć na
samochód jako narzędzie, które może zapewnić życie i zdrowie lub może stać się przyczyną
naszej tragedii.
asp. Zbigniew Korytnicki
Wydział Ruchu Drogowego
Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku
[email protected]

Podobne dokumenty