Gazetka szkolna Gimnazjalne Klimaty

Transkrypt

Gazetka szkolna Gimnazjalne Klimaty
Witamy. Zamieszczamy naszą stopkę redakcyjną.
Gazetka szkolna
CZYSTA STOPKA
redakcyjna
Gimnazjalne Klimaty
Wydawca: Uczniowie Gimnazjum Publicznego
im. Jana Pawła II w Somoninie
Motto numeru:
„Czy wiemy co czytamy, czy wiemy
co słuchamy?”
Gazetka szkolna
Gimnazjum Publicznego
im. Jana Pawła II w Somoninie
ADRES REDAKCJI:
Somonino ul. Osiedlowa 17
REDAKCA:
Uczniowie Gimnazjum
OPIEKUNKA GAZETKI:
Magdalena Olszewska – nauczycielka języka polskiego
Nr rocznika: 2009/2010
Nr wydania: 5
luty/marzec
Witamy w kolejnym numerze! Zima powoli mija, mimo to wciąż
narzekamy, że śniegu za dużo. Na biały puch też można znaleźć
sposób. W czasie ferii na pewno mieliście wiele pomysłów na
śnieżne zabawy. W marcu zaczyna się wiosna. Na pewno to pora
roku oczekiwana przez wielu.
Numer zawiera:
1. Sztuka kucia
2. Dzień wiosny
Sztuka zapamiętywania nie musi być bolesną nauką.
Wystarczy dobrze się do przygotować i zapamiętać
kilka zasad, by nie płakać przed klasówką.
3. Wiosenna ortografia
1. Posprzątaj Ogarnij swoje miejsce pracy, by nic nie
4. Gimnazjalna lista przebojów
rozpraszało.
5. Czy wiesz…
2. Zaplanuj Zanotuj, co chcesz powtórzyć (kilku punktach). Kiedy
„zaliczysz” któryś z zanotowanych punktów, skreśl go!
6. Moja recenzja.
7. Szczypta humoru.
3. Jedz Kiedy się uczymy, spalamy dużo energii. Podgryzaj to, co
sprzyja zapamiętywaniu np. pomarańczę lub pomidora.
4. Zaproś do nauki Jeśli jesteś typem roztrzepańca, gdy kogoś
8. Wiosenne malowanki
zaprosisz do nauki, zawsze może cię zmusić do skupienia się.
5. Włącz światło Poszukaj lampki, ale ustaw ją w odpowiednim
miejscu. Oczy robią szybkie ruchy: przeskakują od światła na tekst, z
tekstu w stronę światła. To męczy wzrok i marnuje czas.
6. Rób przerwy Mózg ludzki koncentruje się tylko przez około 40
minut, dlatego przerwy powinny trwać od 5 do 10 minut - nie dłużej,
bo rozleniwisz pamięć i stracisz wątek.
7. Unikaj stresu To co ma być, to będzie a stres nie pomaga!!!

Kalendarzowa wiosna zaczyna się 21
marca, astronomiczna zaś 20 marca
2010r. o godz. 18:32 czasu polskiego. Ta
godzina uzależniona jest od chwili gdy
słońce przekracza równik. Święto wiosny,
to święto powtórnego powstania życia,
jego odrodzenia po zimowej śmierci.
ZWYCZAJE
Obrzędem, pochodzącym jeszcze z czasów pogańskich, jest
topienie Marzanny. To przykład rytuału uśmiercania uosobionej
Zimy. Dzisiaj zwyczaj ten wygląda inaczej niż dawniej. Topimy
kukłę w rzece. Niegdyś kukłę obnoszono wokół wioski ze śpiewami,
wyśmiewając śmierć i dolegliwości zimy, przyzywano jednocześnie
wiosnę. Męczono Marzannę podtapiając ją w każdej napotkanej
kałuży. Następnie wrzucano symbol bogini do wody i topiono lub
puszczano z prądem rzeki albo palono i rozszarpywano na strzępy.
Do najnowszych zwyczajów należy urywanie się uczniów z
lekcji, czyli wagary. Uczniowie, czując powiew wiosny, wychodzą
ze szkół, aby wyjść jej naprzeciw.
Ale pamiętajmy, ona i tak zjawi się dopiero o godzinie 18:32.
21 marca zawitała do nas wiosna. Zaczęły się roztopy.
Słońce mocniej przygrzewa i suszy kałuże. Zakwitły
pierwsze wiosenne kwiaty: przebiśniegi, krokusy i zawilce.
Nad polem rozbrzmiewa śpiew skowronka. Wkrótce przylecą
bociany i jaskółki. Wróble radośnie ćwierkają na
podwórkach. Zwierzęta budzą się z zimowego snu.
Na łąkach rośnie świeża, zielona trawa. Kwitną
kolorowe kwiaty i tworzą różnokolorowe dywany. Skaczą po
nich żabki, a w górze brzęczą pszczółki, muszki i duże bąki.
Z ciepłych krajów wróciły już bociany i jaskółki. Krążą nad
łąkami w poszukiwaniu pożywienia. Żółte słonko uśmiecha
się radośnie.
Był wiosenny poranek. Dzieci wybrały się na
wycieczkę nad rzekę. Na tle zielonej trawki zobaczyły
stokrotki. Nagle niebo zasnuło się chmurami. Zerwała się
wichura. Wiatr unosił kurz, padał deszcz. Dzieci szybko
nasunęły kaptury. Wkrótce uderzył wiosenny piorun, ale
dzieci były już blisko domu. Po chwili burza ucichła.
Szkolna lista przebojów!
CZY WIESZ?
1. Pitbull ft.Lil Ion – „Krazy”
Jonathan Matimer Smith ur. 27 stycznia 1971r. w Atlancie –
amerykański raper i producent muzyczny. Znany jeko
pionier podgatunku hip-hopu zwanego „crunk”, kombinacji
południowego rapu z elementami muzyki bass.
Czym się różni łysa opona od skina?
Łysa opona nie ma kolczyka w uchu.
Co ma najwięcej witamin?
2. Pitbull – „Hotel Room Sernice”
Jim Jonson Amerykański producent z Palm Beach.
Wyprodukował hity uderzenia hip-hopu.
Inaczej się zawiesza.
3. Boys – „Łapy w górę”
„Łapy w górę” stworzyła strona www.musicishere.fora.pl.
Jest to typowa piosenka na imprezy.
4. Verba – „Nie łam mi serca”
Zespół Verba powstał w 1997r. z grupy Squad centralny.
Zespół składał się z sześciu osób: Ignaca, Tylasa, Wiktora,
Witka, Bikera i Ryniasa. Zajął się produkcją hip-hopowej
muzyki.
5. Doda – „Nie daj się”
Piosenka Dody „Nie daj się” powstała w 2008r. Piosenkarka
urodziła się 15 lutego 1984r. Gatunek muzyczny, który
uprawia, to rodzaj pop-rocka.
Listę opracował uczeń klasy I d
Michał Kulas
Apteka
Jaka jest różnica między komputerem a praniem?
Co to jest absolutna starość?
Gdy wychodzisz z muzeum i włącza się alarm.
Co to jest archeologia?
To szukanie… w gruncie rzeczy.
Dlaczego zespoły rockowe grają szybo?
Bo gdy człowiek się spieszy, to diabeł się cieszy.
Gdzie w Polsce kształcą najlepszych stomatologów?
W Ząbkach, oczywiście!
Co to jest tygrys?
Taki… kot kreskowy.
Co robi atakowany kucharz?
Wzywa posiłki.
Jaki typ płci przeciwnej preferował Pinokio?
Deska.
Autor Widmo
Były premier Wielkiej Brytanii zleca
napisanie swoich wspomnień (honorarium w
wysokości 10 mln dolarów), partyjnemu
działaczowi. Ten, przed zakończeniem pracy
ginie w zagadkowych okolicznościach. Do
dokończenia autobiografii zatrudniony
zostaje profesjonalny „ghostwritera”. Ktoś
jednak nie chce dopuścić do ujawnienia
prawdy. Opowieść o zdradzie oraz o tym, że
nikt i nic nie jest tym, na co wygląda.
Randka w ciemno
W wyniku szalonego zakładu z kumplami,
Karol (Szyc) decyduje się na udział w
popularnym programie telewizyjnym
„Randka w ciemno”. Nie podejrzewa, że tym
samym pakuje się na pierwszą linię frontu
wojny żeńsko-męskiej, na której trup ściele
się gęsto, a obie płcie imają się wszelkich
sposobów, żeby przechylić szale zwycięstwa
na swoją stronę. Majka (Katarzyna Maciąg)
nie może dojść do siebie po rozstaniu z
Cezarym (Bogusław Linda), którego skusiły
wdzięki seksownej Czeszki. Jednak od czego
są zwariowane koleżanki? Za ich sprawą Majka, zupełnie
nieoczekiwanie, zostaje kandydatką do „Randki w ciemno” i wygrywa.
Józio mówi do mamy:
- Mamusiu, chciałbym ci coś ofiarować na urodziny.
- Nie trzeba, syneczku, Jeśli chcesz mi sprawić
przyjemność, to popraw swoją jedynkę z matematyki.
- Za późno, mamusiu. Kupiłem ci już perfumy.
Lekcja wychowawcza. Nauczycielka pyta dzieci, kim chciałyby
zostać, kiedy dorosną. Dzieci wymieniają zawody piosenkarza,
aktora, strażaka, policjanta… tylko Józio mówi, że chciałby
zostać św. Mikołajem.
- Czy dlatego że rozdaje prezenty? – pyta nauczycielka.
- Nie. Dlatego że pracuje tylko jeden dzień w roku.
Jasio mówi do kolegi:
- To jest śmieszne. Facet nazywa się kowal, a jest kominiarzem.
Albo nazywa się Kucharski, a jest szewcem…
- Czemu śmieszne? Co w tym śmiesznego – przecież ty nazywasz
się Brzytwa, a jesteś tępy!
- Wczoraj powiedziałem sobie, że jak podrzucę monetę, to będę
odrabiał lekcje. A jak orzeł, to olewam i idę na pływalnię.
- I co ci wyszło?
- Pewnie, że orzeł! Dwadzieścia razy rzucałem – i
wyszedł!
Spadający jak kamień spadochroniarz krzyczy do mijanego w
powietrzu kolegi:
- Mój spadochron się nie otworzył! Dobrze, że to tylko
ćwiczenia…!
W samolocie. Blondynka zajęła niewłaściwe miejsce i za nic nie
chce go opuścić. Właścicielka wykupionego fotela i stewardessa
idą do pilota z prośbą o pomoc. Ten przychodzi, nachyla się nad
blondynką, mówi jej na ucho kilka słów i blondynka… pokornie
wstaje z miejsca, idąc na swoje miejsce. Zaciekawieni
pasażerowie pytają:
- Co jej pan powiedział?
- Że te fotele nie lecą do Londynu…
Dwaj wodzowie dzikich plemion kanibali
oblizują palce po obfitym posiłku…
- Twoja żona robi wspaniałe pieczenie – mówi
jeden z wodzów.
- Mniam… Dzięki za uznanie – odpowiada
drugi. – Będzie mi jej bardzo brakować
Leòn z Tòną nazbrele grzëbów. Żebë sã dokònac, czë są jadalné,
białka nôpierwi da Bùrekòwi. Pò pół gòdzënie psowi nick nie
bëło, tej zaczãlë jesc. Jedną razą wnëkôł môłi Jank i zawòłôł:
- Tata, nasz Bùrek nie żëje!
- Jezës, Maria! Chùtkò sã wëpróżniac!
Wszëtcë szlë bùten i wëpróżnielë żôłądczi górą i dołã. Czej to ju
bëło fertich, a òni czëlë sã dosc dobrze, tatk spitôł:
- A miôl ten Bùrek cãzka śmierć?
- Nié, to bél mòment. Potrykusów treker nadjachôl i
bëlo pò Bùrekù.
- Nënkò- pitô sã synk trzimajacë sã trzimajacë za rzëcco je
gòrszé, czej sobie räkä złómie, czë rąb pùscy w bùksach?
- Na, synkù, gòrzi je jak so chto rãkã złómie.
- Në, tej sã nie jiscece, bò miel e rąb pãkł.

Podobne dokumenty