gazeta prawna, 2009-08

Transkrypt

gazeta prawna, 2009-08
GAZETA PRAWNA
2009-08-13
Rozmawiamy z TOMASZEM CHAUMONIUKIEM, prezesem Totolotka
Hazardziści w internecie
unikają podatków
Łatwym sposobem na zwiększenie wpływów budżetowych byłaby
kontrola graczy hazardowych w internecie. Większość z nich nie
płaci podatku od wygranej.
• W Polsce wszystkie firmy zaj­
mujące się hazardem podlega­
ją regulacjom ustawy o grach
i zakładach wzajemnych. Nie­
stety, przepisy tej ustawy nie
regulują kwestii związanych
z hazardem internetowym.
- To prawda, że ustawa
o grach i zakładach wzajem_ ^ _ _ _ _ nych w żadnym,
ROZMOWA nawet najmniej­
szym zakresie,
nie reguluje kwestii hazardu
internetowego.
• Dzięki temu hazard w sieci
kwitnie. Ale czy prowadzony
jest zgodnie z prawem?
- Owszem. Obecnie w inter­
necie dostępne są dwa rozwią­
zania dla zakładów. Pierwsze
to gry oferowane przez zagra­
niczne firmy, które nie podle­
gają pod polskie przepisy i nie
płacą podatków. Drugi seg­
ment dotyczy polskich firm,
które działają na podstawie
ustawy o grach i zakładach
wzajemnych i które próbują
zmieścić się w ramach prawa.
• Takie próby podejmuje też
Totolotek?
-Tak.
• Jak te próby wyglądają?
- Ustawa reguluje konkretne
zachowania. Generalnie wyma­
ga się, aby zakład był przyjmo­
wany w punkcie przyjmowania
zakładów, grający musi mieć
skończone 18 lat, od wniesio­
nych zakładów firmy zobowią­
zane są odprowadzać 10-proc.
podatek oraz
sprzedawcy
w punktach przyjmowania za­
kładów muszą mieć ukończone
specjalne egzaminy. To najważ­
niejsze obszary objęte prawem.
• Ale tak przyjmowane zakła­
dy chyba niewiele mają wspól­
nego z internetem, skoro mu­
szą być zawierane w specjal­
nych punktach?
- W związku z tym znaleźli­
śmy formułę, która polega na
tym, że zakład rzeczywiście za­
wierany jest w punkcie przyj­
mowania zakładów, ale można
go doprecyzować przez inter­
net. Czyli wszystkie wymogi
ustawowe są spełnione, a jed­
nocześnie wykorzystujemy no­
wy kanał dystrybucji.
• Co pan ma na myśli, mówiąc
o doprecyzowywaniu zakładu
w internecie?
- To szczegółowe określenie
wyniku przez gracza dla zakła­
du, który wcześniej został zaku­
piony w punkcie przyjmowania
zakładów. Czyli w momencie
zakupu spółka spełnia wymogi
wynikające z ustawy, m.in. obo­
wiązek naliczenia 10-proc. podadcu od wniesionej stawki
oraz weryfikacja pełnoletniości
uczestnika.
• Rozumiem, że na razie taka
procedura nie została zakwe­
stionowana?
- Procedura nie została za­
kwestionowana, ponieważ jest
zgodna z ustawą. Działamy tak
już ponad pół roku.
• A co z firmami, które oferują
gry z zagranicznych serwe­
rów?
- Ich działalność nie mieści
się w ramach obowiązującego
prawa polskiego. Gdyby np.
polska firma w celu obejścia
obowiązku podatkowego ofero­
wała usługi na takich zasadach,
łamałaby prawo.
• Jakich zmian trzeba dokonać
w ustawie o grach i zakładach
wzajemnych, aby uregulować
hazard internetowy?
- Należy uznać ten kanał za
istniejący. Nie sądzę, aby zmia­
na ustawy była konieczna. Wy­
starczy stosować modele po­
dobne do naszego, z którego
Skarb Państwa czerpie korzyści
w postaci wpływów z podatku
do budżetu państwa przy za­
chowaniu kontroli wieku
uczestników gry, a więc speł­
niony jest również aspekt spo­
łeczny.
• Czy resort finansów zdaje
sobie sprawę z konieczności
wprowadzenia takich zmian?
- Wydaje się, że tak, jednak
z działań resortu finansów
można odnieść wrażenie, że nie
mają pomysłu, jak to zrobić. My
z kolei proponujemy konkretne
rozwiązania.
• Jak u państwa wyglądają
rozliczenia podatkowe?
- Płacimy podatek od całej
kwoty wpłaconej w punkcie,
czyli przyjmujemy cały zakład
jako zawarty i od tego odpro­
wadzamy podatek od gier.
• Od dłuższego czasu jest go­
towy projekt nowelizujący
ustawę o grach i zakładach
wzajemnych. Zakłada on m.in.
wprowadzenie dopłat do gier
dla wszystkich firm je oferują­
cych. Dziś płaci je tylko Totali­
zator Sportowy. To dobry po­
mysł?
- Absolutnie nie. Jeśli dopła­
ty zostaną wprowadzone, bę­
dzie to koniec całej branży, nie
tylko zakładów wzajemnych,
ale też automatów i kasyn. To
już szósta w tym roku próba
ministra finansów wprowadze­
nia dopłat. Mamy nadzieję, że
resort jednak wycofa się z tego
/
pomysłu. W tym przypadku ca­
ła branża ma jedno stanowisko.
• Ale te dopłaty miały być
przekazane m.in. na Euro 2012.
Cel chyba szczytny?
- W celu zwiększenia wpły­
wów do budżetu podatki po­
winno się obniżać, a nie podno­
sić. Jeśli to podejście w Polsce
się nie zmieni, coraz więcej
firm będzie zarejestrowanych
za granicą.
• To skąd wziąć dodatkowe
środki?
- Z kontroli grających. Wszy­
scy gracze, którzy korzystają
z usług zagranicznych firm or­
ganizujących gry i zakłady w in­
ternecie, nie płacą podatków od
wygranych. A są to naprawdę
duże kwoty, sięgające nawet
kilku miliardów złotych.
• Jak ich sprawdzić, takie fir­
my jak państwa prowadzą re­
jestry graczy?
- Nie prowadzimy rejestrów,
ale można to łatwo sprawdzić.
Wystarczy poprosić np. nadzór
finansowy, aby ten przysłał da­
ne o przeprowadzonych trans­
akcjach z banków firm bukmacherskich.
• Polacy są hazardzistami?
- Nie są. Polska, jeśli chodzi
o wydatki na hazard na głowę
jednego mieszkańca, jest na
jednym z ostatnich miejsc
w Europie.*
Rozmawiała
EWA MATYSZEWSKA
• TOTOLOTEK
Organizator zakładów wzajem­
nych w Polsce od 1992 roku.
Większościowym udziałowcem
spółki od 2005 roku jest międzynarodowa grupa INTRALOT