abstrakt

Transkrypt

abstrakt
Prof. dr hab. Henryk Samsonowicz (Uniwersytet Warszawski)
Czy istniała w średniowieczu Europa bałtycka?
Pytania:
Czy i kiedy Bałtyk łączył lub dzielił? Był pomostem czy barierą? Czy mieszkańcy ziem
nadbałtyckich mieli poczucie jakiejkolwiek wspólnoty? Czy wokół Bałtyku mieszkały ludy
jednolite etnicznie, kulturowo, o wspólnej historii (wspólnej pamięci)? Czy ziemie
nadbałtyckie były znane wśród mieszkańców "rzymskiej" Europy? Jakie wartości
przedstawiały dla Europy południowej i zachodniej?
Próby odpowiedzi:
Morza leżące wokół kontynentów od początków istnienia "człowieka mądrego"
stanowiły szlaki, po których przemieszczały się grupy ludzkie w poszukiwaniu lepszych
warunków bytowania. Nie wchodząc w czasy odległe należy stwierdzić, że Bałtyk był
uczęszczanym szlakiem komunikacyjnym przynajmniej od schyłku I tysiąclecia .p.n.e. Już
wówczas stał się drogą wykorzystywaną przez Gotów w ich wędrówkach prowadzonych na
południowy wschód. Pamięć o nich trwała jeszcze w początkach wieków średnich. Wybrzeża
Bałtyku przynajmniej od IV-V wieku n.e. zasiedlone były przez ludy odrębne językowo
i ustrojowo (germańskie, słowiańskie, bałtyjskie, ugrofińskie), tworzące własne organizacje
plemienne. Jeśli Bałtyk je nie dzielił lecz łączył - można wyznaczyć dla epoki średniowiecza
trzy odrębne epoki.
I Początki kształtowania nadbałtyckiej wspólnoty
gospodarczej:
Bardziej trwałe powiązania między ziemiami nad bałtyckimi zaczęły mieć
miejsce
w czasach poszukiwania towarów potrzebnych dla rozwiniętych państw świata
w drugiej połowie I tysiąclecia n.e. Już w V -VI wieku powstawały miejsca wymiany towarowej
coraz intensywniej prowadzonej przede wszystkim między Skandynawami i kupcami
z południa - Arabami, Grekami z Bizancjum. Najpewniej brali w niej udział także słowiańscy
mieszkańcy wybrzeża. Pierwszym wielkim produktem eksportu z ziem nadbałtyckich byli
ludzie, wywożeni jako niewolnicy, a także wcielani do wojsk arabskich (mamelucy) i kobiety
sprzedawane do haremów. W zamian za towary nadbałtyckie przywożone były dirhemy
arabskie i monety greckie, trudno stwierdzić czy wykorzystywane w lokalnej wymianie czy,
raczej tylko stanowiące zapłatę za
cenne produkty jako wyznaczniki miejscowych
możnych. Już pod koniec tego okresu miał miejsce też handel prowadzony z zachodem, skąd
przywożone sukna ("palia frisonica"), zapewne broń i cenne precjoza. Prowadzona wymiana
skutkowała powstaniem ośrodków - grodów, miejsc targowych - na wybrzeżach bałtyckich.
Ośrodki w Hedeby, (wcześniej zapewne w Reric), Starej Lubece, Birce, Visby, Truso,
Wiskiautach, Starej Ładodze, jak się wydaje budziły zainteresowania kupców z Flandrii,
Westfalii, Nadrenii, nawet z Anglii. Przede wszystkim jednak w tym czasie Bałtyk istniał jako
"morze
wewnętrzne
Skandynawów",
stanowiąc
ważny
obszar
ich
działalności
handlowej.
II Bałtyk morzem hanzeatyckim:
Zasadnicze zmiany w roli Bałtyku nastąpiły w pierwszej połowie XIII wieku. Zaczął
wówczas powstawać obszar działania Hanzy, która wykorzystywała morze Bałtyckie jako
główny szlak łączący Europę wschodnią i zachodnią. Był on także wykorzystywany przez
zakony rycerskie ( krzyżacki i Kawalerów Mieczowych) ułatwiając napływ rycerskich "gości"
do Prus i do Inflant. Przede wszystkim jednak Bałtyk odgrywał znaczącą rolę jako szlak
umożliwiający kupcom z zachodu przywóz drewna, żywności, ryb (śledzie ze Skanii), rud
metali ze Szwecji i z ziem podkarpackich Karpat. Kraje nadbałtyckie korzystały w zamian
z przywozu sukna, broni, korzeni, win importowanych z Flandrii, północnej Francji, Anglii.
Miasta nadbałtyckie ułatwiały też kontakty z ziemiami czarnomorskimi, które też dostarczały
produkty wschodu. To położenie Bałtyku umożliwiało rozwój hanzeatyckiego. W XIV wieku
Hanza,
po
przeprowadzonych
reformach
organizacyjnych
i
zwycięskich
wojnach
prowadzonych z Danią, stała się organizacją miast samorządowych skupiających ponad 200
ośrodków rozrzuconych na ziemiach leżących między Nadrenią i Inflantami i prowadzącą
handel sięgający od półwyspu Pirenejskiego po Ruś nowogrodzką. Z ziem położonych
w zlewisku Bałtyku dostarczane było na zachód drewno budowlane, futra zwierząt
zamieszkujących lasy na Rusi, mięso, rudy metali i w coraz większym stopniu zboże i produkty
rolnicze. Na wschód z kolei przewożone były różne gatunki sukna, coraz bardziej zróżnicowane
wyroby przemysłowe i towary luksusowe. Z czasem na ziemie nadbałtyckie zaczęła być
dostarczana sól atlantycka. Jak się wydaje aż do ostatniej ćwierci XV wieku dla strefy bałtyckiej
bilans handlowy był pasywny.
III Bałtyk jako obszar ekspansji krajów zachodniej
Europy:
Kolejna faza dziejów ziem nadbałtyckich rozpoczęła się na schyłku XV wieku, kiedy
Bałtyk stał się terenem ekspansji Holendrów i Anglików. Nie oznaczało to upadku handlu
prowadzonego przez Hanzeatów, ale rozpoczynało procesy zmieniające stosunki gospodarcze
w krajach leżących na północy i wschodzie Europy. Coraz większe znaczenie ziem
nadbałtyckich w powstawaniu nowego układu na kontynencie określającego stosunki między
krajami rozwijającymi produkcję przemysłową wspartą gospodarką pieniężną oraz ziemiami,
które mogły dostarczać niezbędne dla tej produkcji surowce oraz produkty żywnościowe. Kraje
nad bałtyckie ważnym elementem wymiany, której skutki miały określać kierunki rozwoju
wielu krajów europejskich w czasach nowożytnych.
Wnioski do dyskusji:
Na pytanie, czy istniała "Europa bałtycka", odpowiedź może być pozytywna.
Niewątpliwie istniał krąg ziem europejskich, które leżąc nad Bałtykiem tworzyły obszar co
prawda zróżnicowany
ludnościowo i państwowo, ale pełniący ważny człon geografii
gospodarczej kontynentu. Dodać tylko należy, że jego istnienie było zmienne w czasie
i w przestrzeni.