POL62-1111E Dlaczego Jestem Przeciw Zorganizowanej Religii VGR

Transkrypt

POL62-1111E Dlaczego Jestem Przeciw Zorganizowanej Religii VGR
DLACZEGO JESTEM PRZECIW ZORGANIZOWANEJ RELIGII
1
Dlaczego jestem przeciw
zorganizowanej religii
` Dziâkujâ ci, bracie Neville. Moèecie usiàæá. Najpierw _
byãem dzisiaj tak bardzo zajâty, èe nie odpowiedziaãem na
niektåre proæby chorych, ktårzy mi telefonowali. Niektårzy
ludzie mieli pewne prywatne sprawy, za ktåre siâ byão trzeba
modliá, i ja miaãem siâ z tego wywiàzaá. Lecz obecnie
niektårzy z nich^ Myælâ, èe Billy powiedziaã, èe jedna z tych
grup byãa z Kanady, z dwu lub trzech råènych miejscowoæci.
Oni teraz przyjechali tutaj, wiecie, i mieszkajà przez caãy czas
w hotelach i motelach. I ja wyjeèdèam i spotykam siâ z nimi _
spotykam siâ z nimi i modlâ siâ za nich; przychodzà tutaj ze
wszystkich stron æwiata _ z Azji, Europy i zewszàd. Ludzie
przychodzà codziennie, kiedy jesteæmy tutaj. Na liæcie jest
ponad szeæciuset czekajàcych na prywatnà rozmowâ, a wiâc
jest to poniekàd trudna sytuacja. Lecz ludzie, ktårzy sà
naprawdâ chorzy i sà w naglàcej potrzebie, by siâ za nich
modliá, wiecie, staram siâ im iæá z pomocà.
2 Wãaænie, otåè, ze wzglâdu na to, èe byãem z czãonkami
zarzàdu na kråtkiej naradzie, z moim zarzàdem tutaj w zborze
_ musieliæmy siâ spotkaá przed kilkoma minutami. Zabraão mi
to okoão godzinâ i påã czasu, a w tym czasie mieli byá tutaj
niektårzy ludzie, za ktårych siâ miaãem modliá. Jeèeli oni sà
tutaj, chciaãbym siâ teraz za nich modliá. Zatem, jeèeli oni chcà
_ ci ludzie, za ktårych siâ miaãem modliá, otåè, gdyby teraz po
prostu podeszli, kiedy przyjdzie pianista, czy ktokolwiek inny,
i bâdzie nam trochâ akompaniowaã do pieæni ÉNajlepszy
Lekarz zblièa siâ, peãen wspåãczucia Jezus.” Nuèe, wy, za
ktårych siâ miaãem modliá, jeèeli chcecie _ ja nie wiem, ilu
was byão. Uwaèam, èe to wy jesteæcie tymi braámi. Bracia, ja
juè wiele wycierpiaãem w moim wãasnym ciele. Jezus znosiã
cierpienia w Swoim ciele, èeby On mågã byá wãaæciwym
Poærednikiem, bowiem On bâdàc Bogiem staã siâ ciaãem, èeby
mågã znosiá cierpienia. On odczuwaã boleæci niemocy. I wãaænie
dlatego On przyszedã, aby dokonaá pojednania. A On poleciã
Swemu Koæcioãowi, aby w tym kontynuowaã Jego dzieão.
3 A ja _ ja siâ odnoszâ z najwyèszym szacunkiem do zawodu
lekarza, do chirurgii, i tak dalej, ktåry _ ktårzy majà talenty,
dane im przez Boga, èeby pomåc ciaãu w pewnych sprawach _
èeby przeprowadziá operacjâ, czy wyrwaá zàb, ktåry siâ zepsuã,
i tak dalej. Ja to doceniam. Lecz czasami sà w kropce ze swymi
wiadomoæciami _ oni nie wiedzà, co zrobiá. Rozumiecie? A ja
uwaèam, èe w takim razie mamy zupeãne prawo, podobnie jak
2
MÅWIONE SÃOWO
byæmy uczynili w naturalnym zakresie, gdybyæmy poszli do
lekarza naszej rodziny. Moèe jest to lekarz gdzieæ tam na
wiosce _ stary dobry lekarz, ktåry bierze latarniâ i idzie
poprzez pola w nocy, by ciâ odwiedziá i udzieliá ci pomocy
lekarskiej. A jeèeli on nie da rady, uda siâ do kogoæ, kto jest na
trochâ wyèszym poziomie, niè on. On ciâ poæle do specjalisty. A
jeèeli specjalista nie da rady, to ja siâ cieszâ, èe mamy innà
ucieczkâ _ wielkiego Lekarza.
4 A On nie zawiedzie _ Ten nie zawiedzie, bowiem On Sam
jest Stworzycielem. On przygotowaã dla nas drogâ. Otåè,
gdybym ja miaã w sobie jakàkolwiek uzdrawiajàcà moc, èeby
to uczyniá, ja _ ja bym tam poszedã i uczyniã to. Ja bym siâ po
prostu cieszyã z tego. Lecz jeæli chodzi o uzdrawiajàcà moc, ja
nie mam èadnej, ani èaden inny czãowiek nie ma uzdrawiajàcej
mocy. Lecz otrzymaliæmy polecenie od Chrystusa, Ktåry nam
juè zdeponowaã zadatek uzdrawiajàcej mocy, rozumiecie,
modliá siâ za chorych. Rozumiecie? A my tylko przychodzimy,
skoro siâ to juè staão, aby wypisaá na to czek. ÉA o cokolwiek
byæcie prosili Ojca w Imieniu Moim” _ to jest ten czek, ktåry
trzeba wypeãniá _ Éo cokolwiek byæcie prosili Ojca w Imieniu
Moim, Ja uczyniâ.” Co za obietnica! Ona po prostu nie moèe
zawieæá. A ja pomagaãem moim braciom i siostrom (na caãym
æwiecie) podjàá z tego depozytu, wzglâdnie czerpaá z tego
depozytu w Boèym Banku _ z Krwi Jezusa Chrystusa. Dziaão
siâ to zawsze z wielkim powodzeniem. On za to juè wypãaciã,
bo ten depozyt juè tam jest, rozumiecie. ÉOn byã zraniony za
nasze przestâpstwa, a Jego ranami zostaliæmy uzdrowieni.” To
jest wszystko wykonane, rozumiecie. I my siâ radujemy dzisiaj
wieczorem z waszej wiary.
5 Myælâ, èe Billy powiedziaã mi, èe jeden brat przebyã dalekà
podråè z Kanady, czy skàdæ inàd. Czy to prawda _ ty bracie z
Kanady? A _ a skàd jesteæ, bracie? Kendallville, Indiana, z
Fort Wayne. Ja siâ oèeniãem w Fort Wayne. Przypominam
sobie dobrze. Miaãem tam wiele naboèeästw w Kaplicy
Redigar. Sàdzâ, èe wiecie, gdzie to jest. A przypominam sobie,
èe jako maãy chãopiec siadywaãem u ståp Paula Radera w
Kaplicy Redigar, po prostu jako mãody kaznodzieja-student.
On jest wielkim mâèem _ brat Paul byã takim, a tak samo brat
Redigar byã mâèem wiary. Ich dusza odpoczywa dzisiaj
wieczorem. A zatem, skoro byãem maãym chãopcem, staram siâ
kontynuowaá poprzez caãy czas to, co oni zostawili _ co Jezus
zostawiã dla Swego Koæcioãa.
6 Teraz przychodzâ z caãà wiarà, ktårà mam, èeby siâ za was
modliá. I ja _ ja nie przychodzâ tylko na chybiã trafiã. My nie
chcemy podchodziá do tego w ten sposåb. Nie, to nie jest
wãaæciwe. My przychodzimy wierzàc, èe otrzymamy to, o co
prosiliæmy, rozumiecie, wiemy bowiem, èe to Båg obiecaã. I my
przychodzimy z pewnoæcià w naszych sercach, èe Chrystus daã
DLACZEGO JESTEM PRZECIW ZORGANIZOWANEJ RELIGII
3
tà obietnicâ. Wy bracia pråbowaliæcie poãoèyá waszà wiarâ na
oãtarzu, uczyniliæcie wszystko, co potrafiliæcie, i ja przychodzâ,
by poãoèyá mojà razem z waszà dzisiaj wieczorem. Rozumiecie?
7 A zatem, mamy wielki oãtarz, ktåry siâ rozpoæciera poprzez
caãy nieboskãon, a na tym oãtarzu leèy nasza Ofiara, Syn Boèy.
Rozumiecie? Jest to ta krwawiàca Ofiara. Båg tego nie moèe
pominàá nie respektujàc Jej, widzicie, bowiem To jest Jego
Sãowo: ÉTo jest Måj umiãowany Syn, Jego sãuchajcie.”
8 Mam zamiar poprosiá brata Neville, naszego starszego, czy
by mi teraz przyszedã z pomocà, kiedy siâ bâdziemy modliá.
Pragnâ, aby caãy zbår^ Co, gdyby to byã wasz brat, twåj màè,
twåj syn, twåj ojciec? Miejcie na uwadze, èe on jest bratem
kogoæ. Zblièmy siâ teraz ku Bogu ze wszelkà szczeroæcià, ktårà
mamy, modlàc siâ za tych braci. Pochylmy nasze gãowy.
9 Ãaskawy Niebiaäski Ojcze, przenosimy siâ teraz do Twojej
Obecnoæci, do oãtarza ãaski, chociaè stoimy koão tej maãej
drewnianej kazalnicy, jako by to byão tutaj na ziemi, lecz nasza
wiara podniosãa siâ do tego wielkiego pãonàcego oãtarza tam w
gårze, gdzie Jezus (sãodko woniàcy Aromat przed Bogiem _
Ofiara Krwi z Golgoty), Ktåry zatryumfowaã nad wszelkà
chorobà, wszelkà niemocà, æmiercià, piekãem i grobem, i znåw
wstaã z martwych i wstàpiã do Niebios, èeby usiàæá po prawicy
Jego Majestatu. A my przychodzimy w oparciu o wiarâ,
podnoszàc siâ tam w gårâ w ãasce naszego Boga, by powiedzieá
ponad tym oãtarzem do wielkiego Stworzyciela Niebios i ziemi:
ÉPrzyjmij nas, Panie, bowiem przychodzimy w Imieniu Pana
Jezusa.”
10 Tutaj sà nasi bracia, a jeden z nich jest z går, z Fort Wayne,
tutaj w stanach, a drugi przybyã z dalekich stron, z Kanady
tutaj na dåã na tà najbardziej uroczystà chwilâ. Panie, chodzi o
èycie lub æmierá. Tutaj sà dwaj mâèczyçni, jeszcze mãodzi,
mogà jeszcze wykonaá wiele pracy dla Ciebie, Panie, dwaj
èoãnierze, chrzeæcijanie, ktårzy wierzà Tobie. Nieprzyjaciel
wystrzeliã strzaãâ, a ta zatruta strzaãa wbiãa siâ gdzieæ do ich
ciaãa i oni powråcili, wycofali siâ na zaplecze do szpitala Boèej
ãaski po pojednanie, po uzdrowienie, aby mogli znowu wyjæá
na liniâ frontu i z podniesionà tarczà iæá do bitwy. Oni przyszli,
by poãàczyá swoje siãy zbrojne modlitwy z nami, Panie i
idziemy stawiá czoão nieprzyjacielowi.
11 W Imieniu Jezusa Chrystusa, puæá ich wolno. Zaklinamy
ciâ w Imieniu Jezusa Chrystusa, zostaw ich w spokoju.
12 Oni sà wojownikami z pola bitwy. A ja, jako Twåj sãuga,
idâ im z pomocà i kãadâ na nich râce we wierze, wierzàc, èe te
znaki bâdà towarzyszyá tym, ktårzy wierzà, jak powiedziaã
nasz Pan, nasz wielki Naczelny Wådz w tej bitwie. ÉJeèeli
poãoèà swoje râce na chorych, oni wyzdrowiejà.”
4
MÅWIONE SÃOWO
13 Ja to czyniâ w Imieniu Jezusa Chrystusa. Niechaj moc tej
choroby, ktåra krâpuje jego ciaão, wypuæci go na wolnoæá, w
Imieniu Jezusa Chrystusa. Moc choroby, ktåra krâpuje ciaão
tego brata, niechaj go wypuæci na wolnoæá, w Imieniu Jezusa
Chrystusa. Niechaj to bâdzie^?^
14 Wszechmogàcy Boèe, Stwårco Niebios i ziemi, ktåry jesteæ
Autorem Èywota Wiecznego i Dawcà wszelkiego dobrego daru,
zeælij Swe bãogosãawieästwa na tych, ktårym bãogosãawiliæmy.
A w Piæmie Æwiâtym jest napisane: ÉJeèeli powiesz tej gårze
éprzenieæ siâ’ i nie bâdziesz wàtpiã w swoim sercu, lecz bâdziesz
wierzyã, èe to co powiedziaãeæ urzeczywistni siâ, to moèesz
mieá to, co powiedziaãeæ.” Ja wierzâ, èe ta choroba opuæciãa ich
ciaão. Teraz to zostaão ^?^ Niech siâ to teraz stanie. Amen.
15 W Imieniu Pana Jezusa ja wierzâ, èe jesteæ wolny. W
Imieniu Jezusa Chrystusa ja wierzâ, èe jesteæ wolny. Amen. Czy
zbår wierzy w podobny sposåb? Zatem niech siâ tak stanie.
16 Otåè, o ile by tu byli inni, ktårzy by chcieli w podobny
sposåb zostaá wspomniani w modlitwie, czy byæcie podnieæli
swoje râce? W porzàdku, zblièmy siâ teraz do Niego, kiedy na
siebie kãadziecie wzajemnie râce. ÉTe znaki bâdà towarzyszyá
tym, ktårzy wierzà.”
17 Najæwiâtszy Boèe, przez wiarâ widzimy Jezusa i wierzymy,
èe On stoi tutaj obecnie. On czuwa nad Swoim Sãowem. A On
powiedziaã: ÉGdziekolwiek sà dwaj lub wiâcej zgromadzeni w
Moim Imieniu, Ja jestem wæråd nich.” Zatem, Niebiaäski
Ojcze, niech moc Wszechmogàcego Boga dotknie tych ludzi,
Panie, kiedy majà swoje râce wzajemnie poãàczone i poãoèone
jeden na drugim. Jest to ostatnie polecenie, ktåre Ty
powiedziaãeæ Koæcioãowi: ÉTe znaki bâdà towarzyszyá tym,
ktårzy wierzà. Jeèeli poãoèà swoje râce na chorych, oni
wyzdrowiejà.” Ty to obiecaãeæ i my w to wierzymy. Zatem
teraz siâ to juè staão i my Ciâ za to chwalimy w Imieniu Jezusa
Chrystusa. Amen.
18 W Imieniu Jezusa Chrystusa niechaj moc Boèa namaæci te
chusteczki dla chorych i bâdàcych w potrzebie. A kiedy one
zostanà wysãane i poãoèone na chorych, niechaj siâ to stanie _
niech zostanà uzdrowieni. Czytamy w Biblii, èe oni brali od æw.
Pawãa chusteczki i przepaski, a nieczyste duchy wychodziãy z
ludzi i chorujàcy zostali uzdrowieni. Ojcze, my wiemy, èe nie
jesteæmy æw. Pawãem, lecz wiemy, èe Ty jesteæ ciàgle Jezusem.
Modlimy siâ wiâc, èebyæ nam Ty daã tà proæbâ ku Twojej
chwale. Amen.
19 Ja nie wiem, czy magnetofony sà juè wãàczone, czy nie. Czy
sà wãàczone? Jeèeli nie sà, ja bym chciaã, èeby zostaãy teraz
wãàczone. Ja myælâ, èe przeãàcznik jest wãàczony. Nuèe, mam
nadziejâ, èe was nie nuèâ dzisiaj wieczorem. Rozpoczynam
okoão påã godziny lub trzydzieæci piâá minut wczeæniej. Zatem,
DLACZEGO JESTEM PRZECIW ZORGANIZOWANEJ RELIGII
5
jest to lekcja szkoãy niedzielnej i ja sobie pomyælaãem, èeby
moèe byão dobre, gdyby zostaão nagrane to, co mam na sercu.
My siâ przygotowujemy, aby wejæá w nowy etap _ do nowej
kaplicy, wszystko jest nowe.
20 A teraz bym chciaã przeczytaá coæ z Pisma Æwiâtego. O ile
chcielibyæcie czytaá wraz ze mnà, chcâ czytaá z 1. Samuelowej
8. rozdziaã i pragniemy rozpoczàá od 4. do 10. wersetu; a potem,
èeby zaoszczâdziá czas, 19. i 20. Zanotowaãem sobie tutaj kilka
kartek miejsc Pisma i odnoænikåw, èebyæcie wy, sãuchacze,
ktårzy macie piåro lub oãåwek, czy coæ podobnego oraz papier,
a chcielibyæcie siâ powoãywaá na te miejsca, czy zanotowaá je
sobie, èeby wam byãy do dyspozycji; wzglâdnie, pan Maguire
bâdzie miaã taæmâ.
21 Ja chcâ tà taæmâ dedykowaá kaznodziejom, moim braciom,
kaznodziejom, ktårzy mnie çle zrozumieli, szczegålnie braciom
z denominacyjnych koæcioãåw. Wiâkszoæá z nich jest z jakiejæ
denominacji.
22 Moim tematem dzisiaj wieczorem jest: ÉDlaczego jestem
przeciw zorganizowanej religii.” Teraz mam zamiar czytaá,
aby mieá tão do tego, bâdâ czytaã miejsce z Pisma, aby to
naprawdâ ugruntowaá na Piæmie. Pragnâ czytaá z 1.
Samuelowej 8, 4 - 10, a potem 19 - 20. Do tych sãuchaczy,
ktårych widzâ: Ufam, èe sobie zanotujecie te miejsca Pisma, a
gdy przyjdziecie do domu, bâdziecie je uwaènie czytaá. A do
braci, ktårzy bâdà sãuchaá tej taæmy: Ufam, èe wy råwnieè nie
zatrzymacie po prostu taæmy, jeèeli zostanie moèe powiedziane
coæ, z czym siâ nie bâdziecie zgadzaá, lecz bâdziecie szukaá
Boga w tej sprawie i zobaczycie, czy to jest zgodne z Pismem
Æwiâtym. Ja uwaèam, èe to jest naszym obowiàzkiem wobec
nas samych oraz wobec Poselstwa na ten czas.
23 Wierzâ, èe we wszystkich koæcioãach znajdujà siâ råwnieè
chrzeæcijanie i ja naturalnie nie måwiâ przeciw chrzeæcijanom.
Powodem, dlaczego uczyniãem to, co uczyniãem, i
powiedziaãem to, co powiedziaãem, jest inspiracja Ducha
Æwiâtego ze Sãowa.
24 Czytajmy teraz w 1. Samuelowej, 8. rozdziaã, poczàwszy od
4. wersetu, i czytajmy najpierw do 10. wãàcznie.
ÉZebrali siâ tedy wszyscy starsi izraelscy i przyszli
do Samuela do Ramy.
I rzekli do niego: Oto zestarzaãeæ siâ, a twoi synowie
nie chodzà twoimi drogami, ustanåw wiâc nad nami
kråla, aby nas sàdziã, jak to jest u wszystkich ludåw.
Ale Samuelowi nie podobaão siâ to, èe måwili: Daj
nam kråla, aby nas sàdziã. I modliã siâ Samuel do
PANA.
6
MÅWIONE SÃOWO
A PAN rzekã do Samuela: Wysãuchaj gãosu ludu we
wszystkim, co måwià do ciebie, gdyè nie wzgardzili
tobà, lecz wzgardzili mnà, bym nie byã krålem nad
nimi.
Zgodnie ze swoimi postâpkami, jak postâpowali ze
mnà od dnia, gdy wyprowadziãem ich z Egiptu, aè do
dnia dzisiejszego, porzucajàc mnie, aby sãuèyá innym
bogom, tak oni postâpujà takèe z tobà.
Otåè teraz usãuchaj ich gãosu. Ostrzeè ich jednak
uroczyæcie i podaj im do wiadomoæci uprawnienie
kråla, ktåry bâdzie nad nimi krålowaã.
I powiedziaã Samuel wszystkie te sãowa PANA
ludowi, ktåry domagaã siâ od niego kråla.”
25 Teraz 19. werset, a na koniec 20.
ÉLud jednakèe nie chciaã sãuchaá gãosu Samuela,
lecz odpowiedziaã: Nie tak, ale niech krål bâdzie nad
nami!
I my chcemy byá takimi, jak wszystkie ludy, niech
nas sàdzi nasz krål, niech nam przewodzi i niech on
prowadzi nasze wojny!”
26 Niech Pan doãàczy Swoje bãogosãawieästwo do czytania
Jego Sãowa. Nuèe, jako klasa szkoãy niedzielnej _ pragnâ
powiedzieá, èe pragniemy byá nastawieni wzglâdem Sãowa tak
uwaènie, jak tylko potrafimy.
27 A wiemy, èe czasem sà wypowiedziane sprawy (w pewnych
koæcioãach), na ktårych potyka siâ ktoæ, kto byã nauczany w
sprzecznoæci do tego, co oni majà _ czego sãuchajà. Na
przykãad, pewien czãowiek, ktåry jest moim przyjacielem i
siedzi tutaj teraz, powiedziaã mi pewnego dnia: ÉKiedy ty
powiedziaãeæ, bracie Branham _ tyle wiary pokãadaãem w
tobie i wierzâ ci, ale gdy powiedziaãeæ, èe nie ma éwiecznego
piekãa’” _ powiedziaã _ Émyælaãem, èe siâ zwalâ z mego
siedzenia. I powiedziaãem sobie: éTen czãowiek siâ z pewnoæcià
myli.’” A potem powiedziaã: ÉZostawiãeæ nas staá doæá dãugà
chwilâ. A potem powiedziaãeæ: éJest tylko jedna forma Èywota
Wiecznego i ona pochodzi od Boga.’” O nie wãaænie wszyscy
zabiegamy, rozumiecie.
28 Nie ma èadnego miejsca Pisma, ktåre by måwião, èe istnieje
wieczne piekão. Bowiem to, co wieczne, nie miaão poczàtku, ani
siâ nigdy nie zakoäczy. Tak, Biblia måwi: ÉPiekão zostaão
stworzone dla diabãa i jego anioãåw,” wiâc ono nie jest
wieczne. Byã czas, kiedy go nie byão, i nastanie czas, kiedy go
znowu nie bâdzie. Lecz oni bâdà tam mâczeni ogniem i siarkà
w ogniu piekielnym przez eony czasu, lecz w koäcu nastanie
jego kres, poniewaè piekão nie jest wieczne. Gdyby istniaão
wieczne piekão, czãowiek by musiaã mieá Wieczne Èycie, aby
DLACZEGO JESTEM PRZECIW ZORGANIZOWANEJ RELIGII
7
mågã èyá w wiecznym piekle. Gdyby ono byão wieczne, to ono
istniaão zawsze i czãowiek zawsze byã w piekle, i na zawsze
bâdzie w piekle. Widzicie zatem, èe coæ takiego nie istnieje.
29 Widzicie wiâc, wieczny oznacza: Énie miaã nigdy poczàtku
ani koäca.” A istnieje tylko jedna forma Èywota Wiecznego, a
ona jest w Bogu i pochodzi od greckiego sãowa Zoe, co oznacza
ÉBoèe Wãasne Èycie.” A gdy narodziliæmy siâ na nowo z Ducha
Boèego, staliæmy siâ wiecznymi wraz z Bogiem, poniewaè
mamy czâæá Jego Èycia, co nas czyni synami i cårkami Boèymi,
zatem posiadamy Èywot Wieczny. A ten Èywot, ktåry jest w
nas _ Båg wzbudzi ciaão z tym Èywotem w ostatecznym dniu,
lecz to jest Duch Boèy, ktåry jest w nas, ktåry tego dokona,
bowiem to jest Duch Chrystusowy, ktåry byã w Chrystusie,
ktåry oèywi nasze ciaãa i wskrzesi nas razem z Nim, èebyæmy
mogli usiàæá w Chwale i krålowaá razem z Nim.
30 Otåè, teraz do tematu. Byãem tutaj przez wszystkie te lata
od czasu, kiedy stoi ta kaplica. Aczkolwiek, byãem ordynowany
w misyjnym baptystycznym koæciele przez doktora Roy E.
Davisa tutaj w Jeffersonville przed okoão trzydziestu trzema
laty. Otåè, od tego czasu byãem w organizacji tylko bardzo
kråtko, kilka miesiâcy, dopåki w tym koæciele nie powstaão coæ,
co byão niezgodne z Pismem, i ja mu powiedziaãem, èe nie mogâ
tak postâpowaá. I oczywiæcie, poproszono mnie, bym Étak
czyniã, bo inaczej” _ i ja obraãem to Ébo inaczej.” Chodzião o
jednà rzecz, mianowicie ja wierzâ, èe to jest Sãowo Boga. I ja
powiedziaãem temu czãowiekowi, ktåry byã naczelnym
nauczycielem: ÉJeèeli mi to pokaèesz w Sãowie Boèym!”
ÉLecz to jest” _ powiedziaã on _ Éto jest nasza nauka.”
Ja powiedziaãem: ÉLecz ja to chcâ ze Sãowa, rozumiesz, ze
Sãowa Boèego.”
31 Ja nie jestem przeciw organizacjom dlatego, èe nie naleèâ
do èadnej organizacji, bo jestem wdziâczny moim braciom, do
ktårych przemawiam dzisiaj, èe mam zaproszenia, jak sàdzâ,
niemal do kaèdej denominacji, a szczegålnie w szeregach
peãnej Ewangelii, a nawet do wielu innych koæcioãåw. Proszono
mnie, abym przyszedã do ich towarzystwa i przyãàczyã siâ do
nich, lecz ja pozostaãem niezaleèny. Bowiem ten wpãyw, ktåry
mam, nie chcâ wywieraá na jednà grupâ ludzi. Pragnâ daá
miejsce temu, co mi Båg daã _ modlitwie za chorych, èeby to
byão ku poèytkowi wszystkim Boèym dzieciom w kaèdej
organizacji. On mi tego nigdy nie kwestionowaã _ èebym siâ
nie modliã za tego lub tego, dlatego èe naleèà do Takich-itakich; Båg jest moim sâdzià.
32 A zatem, pragnâ zaznaczyá, èe powodem, dlaczego nie
naleèaãem do nich i måwiãem przeciw temu, jest przede
wszystkim to, èe ja nie wierzâ, iè chrzeæcijaäska organizacja
jest zgodna z Pismem. Wierzâ, èe ona nie jest zgodna z Pismem.
8
MÅWIONE SÃOWO
I do tego wãaænie bâdâ dàèyã dziæ wieczorem z ãaski Boèej _ by
wam udowodniá, èe mieá jakàæ organizacjâ jest niezgodne z
Pismem Æwiâtym i nie prawowierne.
33 Nuèe, po pierwsze, nazywamy to religià, sãowo religia jest
Épãaszczykiem” _ oznacza coæ przykryá. Otåè, Adam miaã
religiâ, lecz on jà z pewnoæcià zrobiã sam _ z liæci figi, lecz to
nie funkcjonowaão. On wymyæliã swojà wãasnà teoriâ i
pråbowaã sobie zgotowaá drogâ ucieczki i znaleçá zbawienie w
czymæ, co uczyniã on sam, a Båg to odrzuciã _ od Adama aè do
dyrektyw ostatniej organizacji. Nigdy to nie zostaão przyjâte i z
ãaski Boèej udowodnimy to dzisiaj na podstawie Biblii. Religia
byãa pãaszczykiem. Adam uczyniã sobie okrycie z figowych liæci
_ on to uczyniã sam, pråbujàc uczyniá coæ o wãasnej sile.
34 Lecz Båg èàdaã æmierci _ odpokutowania. Otåè, istnieje
rzeczywiæcie ogromna råènica miâdzy religià a zbawieniem,
rozumiecie, zbawieniem. Religia jest pãaszczykiem. Widzicie?
Zbawienie jest znowuzrodzeniem, darem od Boga. Zbawienie
jest znowuzrodzeniem, darem od Boga, i ono nie moèe zostaá
dokonane przez èadnego czãowieka czy jakàæ grupâ ludzi. Båg
przynosi ten dar jednostce. A te dary Èywota Wiecznego byãy
wedãug Pisma Æwiâtego przeznaczone od Boga dla kaèdego
poszczegålnego, zanim mieliæmy w ogåle æwiat. Biblia måwi w
Objawieniu, èe antychryst, ktåry ma przyjæá na ziemiâ,
zwiedzie wszystkich mieszkajàcych na ziemi, ktårych imiona
nie zostaãy zapisane w Barankowej Ksiâdze Èycia przed
zaãoèeniem æwiata. Rozumiecie? Båg dziâki Swojej uprzedniej
wiedzy widziaã, kto przyjdzie, a kto nie przyjdzie. Chrystus
zstàpiã na ziemiâ, aby utorowaá drogâ dla tych, ktårzy przyjdà.
Widzicie, On wiedziaã o innych.
35 Jeæli On jest w ogåle Bogiem, On musi byá Nieskoäczonym.
A jeèeli On jest Nieskoäczonym _ On nie moèe byá
Nieskoäczonym nie bâdàc Wszechmocnym. On nie moèe byá
Wszechmocnym nie bâdàc Wszechobecnym. On nie moèe byá
Wszechobecnym nie bâdàc Wszechwiedzàcym. Widzicie zatem,
to wszystko czyni Go Bogiem.
36 Zatem, On znaã koniec przed poczàtkiem. On wiedziaã, kto
przyjdzie, a kto nie przyjdzie, i On wiedziaã, èe bâdzie wielu,
ktårzy przyjdà, wiâc On posãaã Chrystusa, aby dokonaá
pojednania za tych, ktårzy przyjdà. Otåè, my nie moèemy
uczyniá nic, to nie nasza sprawa. Jezus powiedziaã: ÉWszyscy,
ktårych Mi daã Ojciec (czas przeszãy), przyjdà do Mnie. A nikt
nie moèe przyjæá do Mnie, jeæliby go nie pociàgnàã Måj Ojciec.”
Rozumiecie? Nuèe, rozumiecie, to wszystko jest w Boèej wiedzy.
37 Powiecie: ÉBracie Branham, czy ja jestem w niej?” Ja nie
wiem. Mam nadziejâ, èe ja jestem. My sprawujemy nasze
wãasne zbawienie z bojaçnià i ze drèeniem. Otåè, Koæciåã jest
predestynowany, èeby siâ spotkaã z Bogiem bez zmazy i
DLACZEGO JESTEM PRZECIW ZORGANIZOWANEJ RELIGII
9
zmarszczki. Otåè, jeæli jesteæmy w tym Koæciele, to jesteæmy
predestynowani razem z tym Koæcioãem. Doæwiadczcie teraz
samych siebie na podstawie Sãowa, potem moèecie sprawdziá,
jak daleko jesteæmy.
38 Otåè, zorganizowane chrzeæcijaästwo nie moèe nigdy daá
tej pewnoæci. Nie. Niektårzy z nich måwià: ÉCzãowiek
przyjdzie i wyznaje, èe Jezus jest Chrystusem i zostanie
ochrzczony w koæciele.” Diabeã czyni to samo. On sam wierzy,
èe Jezus jest Chrystusem i drèy. Rozumiecie, to siâ zgadza.
39 Båg nigdzie w Piæmie Æwiâtym nie rozkazaã, èeby miaãa
powstaá jakakolwiek organizacja. W Biblii nie ma miejsca na
coæ takiego. Adam rozpoczàã jednà i skoäczyão to fiaskiem.
40 Potem Nimrod pråbowaã utworzyá organizacjâ. Jeèeli jesteæ
historykiem i znasz historiâ Babilonu, przeczytaj sobie ÉDwa
Babilony” Hislopa, to ci wiele wyjaæni. Mianowicie Nimrod,
ten czãowiek grzechu, on zajàã Babilon i wszystkie jego maãe
siostrzane koæcioãy, wzglâdnie okoliczne miejscowoæci, co byão
przedobrazem tego odstâpstwa chrzeæcijaästwa w ostatecznych
czasach, i utworzyã jedno wielkie miasto, a wszystkie pozostaãe
pãaciãy mu daniny. W tym mieæcie on budowaã wieèâ i
pråbowaã zorganizowaá ludzi razem, lecz to skoäczyão siâ
fiaskiem. To zawiodão. To nie dopisaão.
41 Kore, w 4. Mojèeszowej 16. 1, jeèeli chcecie to sobie
przeczytaá _ Kore pråbowaã uczyniá to samo. Zebraã
wszystkich Lewitåw razem, zebraã niektårych dostojnikåw,
zajmujàcych wysokie stanowiska, wielkich mâèåw, æwiâtych
mâèåw, on i Datan zebrali siâ razem i powiedzieli: ÉTo nie jest
wãaæciwe, èe jeden czãowiek pråbuje dominowaá nad nami
wszystkimi.” A wiâc oni pråbowali razem zaãoèyá organizacjâ i
przyszli przed Mojèesza i Aarona, ktårych Båg wybraã do tego
dzieãa i rzekli im, èe za duèo wziâli na siebie, èe caãe
zgromadzenie jest æwiâte i èe oni majà prawo^ ÉGdzie jest
wielu doradcåw, tam jest bezpieczeästwo,” oni tak måwià,
naturalnie. To nie dotyczy chrzeæcijaästwa. Tak jest w czasie
wojny. Zwråácie uwagâ _ caãa masa råènic.
42 Moèesz wziàá miejsce Pisma i powiedzieá: ÉJudasz wyszedã
i powiesiã siâ” i Éidç i uczyä tak samo,” jeæli chcesz, lecz to nie
znaczy, èe to jest wãaæciwe.
43 Båg wybraã Mojèesza i Båg wybraã Aarona, i to byão
poselstwo na åw czas. I bez wzglâdu na to, jak dobrze
wyglàdaãa ta druga strona, byão to w sprzecznoæci z Boèymi
myælami. My musimy pozwoliá, èeby Boèe myæli byãy naszymi
myælami. ÉNiechaj zmysã Chrystusowy, jest w was.” A Biblia
objawia zmysã Chrystusowy. Caãa Ksiâga Objawienia, nazwana
Apokalipsà, jest Objawieniem Jezusa Chrystusa. I my widzimy,
jak On potâpia tà rzecz i jak On to odkãada na bok, i za chwilâ
do tego przejdziemy. Dobrze.
10
MÅWIONE SÃOWO
44 Ja uwaèam, èe Kore byã szczery we swoim postâpowaniu.
Ja wierzâ, èe ten czãowiek nie chciaã postâpowaá çle. Myælâ, èe
to byãa ciemnota tego czãowieka, ktåry nie widziaã poruszajàcej
siâ râki Boèej i nie znaã Pisma Æwiâtego, i dlatego on zaczàã o
tym rozumowaá.
45 A to wãaænie jest powodem koão dziewiâádziesiâciu procent
kãopotåw dzisiaj, èe my pråbujemy nasze myæli wtràciá do
programu Boèego. A my nie powinniæmy rozmyælaá, wcale nie.
On rozmyæla za nas. My powinniæmy poddaá nasze myæli Jego
woli. Czy to teraz rozumiecie?
46 Kore, majàc dobre intencje, chodziã wokoão z faãszywà
naukà i måwiã tym braciom, wskazujàc im na to z tego
powodu, èe Båg nie pobãogosãawiã tylko Mojèesza, proroka,
posãaäca, i èe bãogosãawiã tylko jemu, ale: ÉCaãe zgromadzenie
jest æwiâte” _ powiedziaã on _ Éa zatem caãe zgromadzenie ma
prawo czyniá to i caãe zgromadzenie ma prawo czyniá owo.” A
zatem, oni mieli dobrych mâèåw, Lewitåw. Otåè, jest to Boèy
wybår; dzisiaj nazwalibyæmy ich Éksiâèami” _ Lewita byã
kapãanem w æwiàtyni. Nuèe, czy Mojèesz nie powoãaã ich do
tego? A tutaj, Kore nie odnosiã siâ do tego z brakiem
poszanowania. On im powiedziaã, èeby wziâli kadzielnice i
wãoèyli do nich æwiâty ogieä, i èeby na ogieä dali kadzidão, i
powiewali tym æwiâtym kadzidãem _ co byão rozkazaniem
Boga. I oni wystàpili by utworzyá grupâ ludzi, ktåra by
wãadnâãa nad koæcioãem, chociaè Båg rozkazaã, èeby to czyniã
jeden czãowiek.
47 A kiedy to uczynili, Mojèesz upadã na swoje oblicze, bo on
wiedziaã, èe Båg mu poleciã czyniá to dzieão. A Båg powiedziaã:
ÉNiechaj przyniosà te kadzielnice tutaj przed æwiàtyniâ.” A
zatem, gdy oni zaczâli powiewaá swymi kadzielnicami peãnymi
ognia i rozchodziã siâ zapach kadzidãa, Båg rzekã Mojèeszowi i
Aaronowi: ÉOddzielcie siâ od nich! Wynijdçcie spoæråd nich!”
Bowiem påçniej On nazwaã ich Égrzesznikami, niewierzàcymi.”
48 Grzech jest niewiarà w Boèe Sãowo. Kradniesz dlatego, èe
nie wierzysz. Kãamiesz dlatego, èe nie wierzysz. Popeãniasz
cudzoãåstwo dlatego, èe nie wierzysz. Gdybyæ byã wierzàcym,
nie czyniãbyæ czegoæ takiego. Sà tylko dwie szaty _ wiara albo
niedowiarstwo i jesteæ pod wãadzà jednej lub drugiej.
49 Otåè, Båg byã na poczàtku Sãowem i On siâ staã ciaãem i
mieszkaã miâdzy nami. On byã Sãowem i On jest Sãowem! A
jeèeli Båg przebywa w tobie, jest to Sãowo Boèe, przebywajàce
w tobie, i ty moèesz zaakcentowaá wszystko, co On måwi,
måwiàc: ÉAmen.” To jest Båg przebywajàcy w tobie.
50 Nuèe, jeæli zwråcicie uwagâ, ci mâèowie robili to w dobrej
wierze z kadzidãami w swoich râkach, z æwiâtym ogniem w
swych râkach, a Båg otworzyã ziemiâ i poãknâãa ich, i oddzieliã
ich od Mojèesza, poniewaè Mojèesz oddzieliã siâ od nich. A
DLACZEGO JESTEM PRZECIW ZORGANIZOWANEJ RELIGII
11
Mojèesz ostrzegaã zgromadzenie: ÉNie dajcie siâ obaãamuciá
przez tego rodzaju ludzi. Trzymajcie siâ od nich z dala!” Otåè,
wy znacie Pismo Æwiâte, czytajcie mimo wszystko 16. 17. i 18.
rozdziaã, a znajdziecie to. ÉOddziel siâ od tych grzesznikåw,
niewierzàcych grzesznikåw. Wynijdç spoæråd nich, poniewaè
oni zdàèajà na zatracenie razem ze wszystkim, co majà.” A gdy
oni^ ziemia siâ rozstàpiãa i zawaliãa razem z tymi mâèami
trzymajàcymi ten æwiâty ogieä. Niewinni mâèczyçni, zwiedzeni
przez czãowieka.
51 Tak samo jest dzisiaj! Jest wielu niewinnych, wpadajàcych
w puãapkâ tradycji, trzymajàcych Æwiâte Sãowo w swojej râce i
przypuæámy, èe gãoszà z Niego. Widziaãem, jak na twarzy
kaznodziei pojawiã siâ zaraz potem pewien wyraz _ kaznodziei
metodystycznego, ktåry byã kaznodziejà metodystycznym aè do
ostatniej niedzieli wieczorem. A kiedy on spojrzaã _ uwaèam,
èe to dla ciebie wiele znaczy, bracie, èe wyszedãeæ stamtàd.
52 Widzicie zatem, trzymali kadzielnice, pãonàã w nich ogieä i
wydawaãy sãodko pachnàcy aromat przed Bogiem; trzymali to
w swoich râkach, a jednak zginâli z kadzielnicami w swoich
râkach, poniewaè pråbowali uczyniá coæ w szczeroæci, a jednak
przeciw Sãowu Boèemu, pråbujàc utworzyá organizacjâ.
Powiedzieli: ÉTy bierzesz zbyt duèo na siebie. Kim ty jesteæ, èe
måwisz, iè masz caãe Sãowo Boèe?”
53 Oni nie dostrzegli, èe Mojèesz byã posãaäcem na tâ godzinâ.
Widzicie, on miaã TAK MÅWI PAN. Nie byão nikogo na ziemi
podobnego do niego. On miaã Poselstwo, a ludzie Go nie
dostrzegli. A Mojèesz pozostawaã dokãadnie z tym TAK MÅWI
PAN. Oczywiæcie. Dobrze.
54 Dzisiaj stwierdzamy to samo _ dobrzy ludzie, wielcy
ludzie, kosztowni ludzie, pråbujàcy gãosiá Sãowo Boèe (ktåre
majà w swych râkach) za poærednictwem jakiejæ tradycji
ludzkiego pochodzenia. Opuszczajàc coæ tutaj i ujmujàc coæ
tutaj, i czyniàc to w ten sposåb, i måwiàc: ÉChodç i przyãàcz siâ
do koæcioãa, i zmieä swoje czãonkostwo” a duchowo umierajà z
tym Sãowem w swoich râkach! Rozumiecie?
55 Oni nie mogli uwierzyá Boèemu posãaäcowi, wzglâdnie
Jego Poselstwu na åw czas. Oni nie mogli zrozumieá, dlaczego
wielki Båg nie dziaãaã przez caãà grupâ ludzi, ale powierzyã to
po prostu jednemu czãowiekowi.
56 Z iloma z nich rozmawiaãem dzisiaj: ÉCo zrobimy, bracie
Branham? My wiemy, èe masz racjâ, lecz co my uczynimy?
Organizacja nas wyãàczy, nie mielibyæmy gdzie påjæá.” Èal mi
ich; lecz istnieje Miejsce. Måwicie: ÉOtåè, umrzemy z gãodu.”
57 Dawid powiedziaã: ÉKiedyæ byãem mãodym a teraz siâ
zestarzaãem, lecz nigdy nie widziaãem sprawiedliwego
opuszczonego, ani nasienia jego èebrzàcego o chleb.”
12
MÅWIONE SÃOWO
58 Wãaænie na tej samej podstawie oni odrzucili Jezusa. Oni
byli tak æciæle zwiàzani z ich denominacjà i æwiâtymi ksiâèami
i z æwiâtymi budynkami, z æwiâtymi koæcioãami i æwiâtymi
æwiàtyniami, èe nie dostrzegli Boga w Jego ludzkiej æwiàtyni.
ÉTy, bâdàc czãowiekiem, czynisz siâ Bogiem.” Widzicie, oni
byli z tym tak æciæle zwiàzani! Ci mâèowie byli tak pochãoniâci
tym, èe Datan i ci inni majà racjâ. Nimrod byã tak pochãoniâty
tà myælà, èe potrafi dokonaá czegoæ, co przeniesie ludzi ponad
Boèym gniewem. Adam byã pewny, èe jeæli przykryje swojà
nagoæá, to Båg jej nie zobaczy. Ty jej nie moèesz przykryá, musi
jà przykryá Båg. Rozumiecie? Rozumiecie? Przykrywa jà Boèy
program, nie wasz. Zawsze tak byão, oni nie dostrzegli Jezusa
w Jego æwiàtyni _ Boga zamanifestowanego w ciele.
59 Dzisiaj, kiedy widzâ, èe Sãowo Boèe zostaão obciâte przez
tradycje, czujâ siâ poniekàd chory. A ludzie szczerego serca,
ktårzy tam stojà i sãuchajà Sãowa i oni wiedzà, èe Ono jest
Prawdà, lecz oni siâ nie odwaèà ruszyá z miejsca, poniewaè ich
tradycja naucza ich czegoæ innego. Obmywajcie zatem garnki i
patelnie, bracia, czyäcie tak dalej. Lecz jeèeli chodzi o nas, o
mnie i måj dom, my obieramy Chrystusa, Sãowo. Rozumiecie?
60 Weçmy na chwilâ ew. Jana 3. Nikodem, nauczyciel i ksiàèâ
wielkiej denominacji, nazywanej Sanhedrynem. Oni siâ zebrali
razem i ustanowili swoje tradycje. Jedni byli z faryzeuszy, a
drudzy z saduceuszy i potem oni mieli swojà denominacjâ,
swoje råènice, a wiâc oni^ Ten màè byã nauczycielem oraz
dostojnikiem wielkiego Sanhedrynu, wspaniaãy czãowiek,
jeèeli chodzi o nauczanie. On znaã Pismo Æwiâte, jak sobie
myælaã. On je znaã wedãug ich tradycji. Czy Jezus nie
powiedziaã: ÉPrzez wasze tradycje uczyniliæcie Przykazania
Boga bezskuteczne”?
61 Widzicie, z powodu ich tradycji! Co to jest? Podawali swoje
wãasne interpretacje do Sãowa, zamiast Je zostawiá w spokoju
_ to co Ono måwi. Oni måwià, èe to nie znaczy To. Czy
zwråciliæcie uwagâ, èe to jest ten sam gãos, ktårym diabeã
måwiã do Ewy, aby rozpoczàá pierwszà organizacjâ, widzicie.
ÉZ pewnoæcià tak nie bâdzie. Wiesz, Båg by tego nie uczyniã.”
Widzicie, jest to ta sama rzecz. Jest to ta sama sprawa dzisiaj.
62 Widzimy zatem, èe ten dostojnik przyszedã do Jezusa. Otåè,
przede wszystkim on przyszedã poszukujàc Èywota Wiecznego,
przyszedã poszukujàc zbawienia. Chociaè byã czãowiekiem na
takim stanowisku, nauczycielem w Izraelu, lecz nauczyciel w
Izraelu przyszedã do Czãowieka, o ktårym nie mamy èadnych
zapiskåw, èeby chodziã choá jeden dzieä do szkoãy. Czãowiek
podeszãego wieku, stary kapãan, mâdrzec, przyszedã do
mãodego Czãowieka. Taki arystokrata, jakim on byã _ bogaty
czãowiek przyszedã do Èebraka, ktåry nie miaã gdzie skãoniá
Swojej gãowy, aby mu On wskazaã drogâ do zbawienia i Èycia.
Trzeba zaznaczyá, èe oni w Sanhedrynie, jak przyznaã
DLACZEGO JESTEM PRZECIW ZORGANIZOWANEJ RELIGII
13
Nikodem, oni widzieli coæ w Jezusie, czego nie miaã èaden inny
czãowiek w ich organizacji. Oni widzieli, èe w Nim byão coæ,
bowiem on powiedziaã: ÉRabbi, my wiemy, èe to Ty.” ÉMy” _
tak, oni by tego nie przyznali, bo by zostali wyrzuceni.
Rozumiecie? ÉMy wiemy, èe Ty jesteæ Nauczycielem,
przychodzàcym od Boga, bo èaden czãowiek nie moèe czyniá
tych spraw, ktåre Ty czynisz, gdyby Båg nie byã z nim. My to
wiemy!” O, moi drodzy! Organizacja!
63 Otåè, zauwaèyliæmy, èe Jezus byã manifestacjà Boga.
ÉÈaden czãowiek nie moèe czyniá tych spraw, jeæliby Båg z nim
nie byã.” Oni wiedzieli, èe w tym Czãowieku byão coæ innego.
On byã Æwiatãoæcià na åw czas. On byã Boèym Æwiadkiem.
64 Tak i Kore widziaã tà samà rzecz w Mojèeszu. Oni nie mieli
w tym czasie czãowieka takiego jak Mojèesz. On byã Boèym,
Boskim æwiadkiem mocy Boèej w owym czasie. Kore i jego
grupa widzieli to w Mojèeszu. Oni zrozumieli, èe to nie mågã
byá Mojèesz. Mojèesz nie potrafiã otworzyá Morza Czerwonego,
Mojèesz nie potrafiã zesãaá plag na ziemiâ. Byã to Båg w
Mojèeszu, bowiem Båg przedstawiaã Samego Siebie w
æwiadku, wzglâdnie w æwietle na åw czas, a oni Go nie
dostrzegli. Kore chciaã utworzyá caãà grupâ ludzi, wprowadziá
tam cokolwiek.
65 Oto, do czego jest dobra organizacja _ wprowadzajà tam
wszelkie mâty spoãeczne i nazywajà to Échrzeæcijaästwem.”
Posyãajà chãopca do szkoãy, a on nie wie o Bogu nic wiâcej, niè
Hotentot o nocy w Egipcie; posyãajà go do szkoãy i dajà mu
wyksztaãcenie i nauczajà go psychologii. Udzielajà mu
promocji doktora filozofii i promocji doktora lub bakaãarza
sztuki, czy coæ takiego, wzglâdnie podobnego. Potem go
wysyãajà, èeby gãosiã Ewangeliâ, a on sam nie jest nawet
zbawiony,
odrzuca
narodzenie
z
dziewicy
oraz
zmartwychwstanie, odrzuca Boskie uzdrowienie, wypiera siâ
Mocy Boèej, odrzuca nawet samà podstawâ tego, za co Jezus
umarã, zaprzeczajàc temu, èe ew. Marka 16. jest natchniona.
Odrzucajà to, èe Éte znaki bâdà towarzyszyãy tym, ktårzy
uwierzà,” choá Sam Jezus wypowiedziaã te Sãowa, odrzucajà
Dz. Ap. 2. 38, odrzucajà wszystkie inne natchnione miejsca
Pisma Æwiâtego, a pråbujà przyjàá tradycje ludzi, ktårzy nic o
tym nie wiedzà i powtarzajà bez koäca jedno i to samo. A
kiedy im czãowiek powie Prawdâ i pokaèe im Prawdâ, oni siâ
wstydzà ruszyá z miejsca z powodu ich organizacji.
66 Kore czyniã to samo _ oni widzieli Boga w Mojèeszu, on
widziaã, èe to jest Przedstawiciel Boga dziaãajàcy przez niego.
A Nikodem widziaã Boga w Chrystusie: ÉÈaden czãowiek nie
moèe czyniá tych spraw, jeæliby Båg nie byã z nim.” Nikodem
byã juè w organizacji i pråbowaã z niej wyjæá. Kore byã na
zewnàtrz i pråbowaã utworzyá organizacjâ, aby måc wejæá do
niej. To byãa ta råènica. Nikodem chciaã znaleçá zbawienie,
14
MÅWIONE SÃOWO
chciaã wyjæá z organizacji; byã w niej od maãego chãopca i miaã
juè tego doæá. On chciaã zostaá zbawiony. Lecz Kore pråbowaã
siâ uplasowaá na stanowisku, gdzie by mågã byá grubà rybà.
67 Tak przedstawia siâ dzisiaj sprawa z ludçmi. To wãaænie
jest kãopotem chrzeæcijaästwa _ my mamy tak wiele
faãszywego podrabiania. A nasi zielonoæwiàtkowcy _
wybaczcie mi to wyraèenie, to cielesne poråwnanie _ sà
zawszeni tym! Niech tylko Båg wzbudzi jakiegoæ mâèa i da mu
coæ, a zaraz wszyscy w kraju bâdà pråbowaá podrabiaá tego
czãowieka. Czy nie zdajesz sobie sprawy z tego, èe walczysz
przeciw swej wãasnej druèynie? Kiedy gracie w piãkâ noènà^
ÉA ãaska” _ jak to przedstawiã Paweã _ Épozwala nam biec ten
bieg w cierpliwoæci.” Ten, kto ma Épiãkâ” _ nie bierzcie mu jej
z ràk, starajcie siâ go chroniá. Lecz zamiast tego _ dlatego, èe
on nie naleèy do waszej organizacji, wy mu Jà pråbujecie
zabraá z ràk. Jakiæ czãowiek, ktåry jest taki niezdarny, èe by
siâ potknàã na kwiatkach na dywaniku, a pråbuje wam To
zabraá. To siâ zgadza. Nuèe, mam na myæli w duchowym
zakresie. Wybaczcie mi, ja^ Otåè, on siâ potknie na takiej
maãej rzeczy jak Dz. Ap. 2. 38, on na pewno upadnie. To siâ
zgadza. On siâ potyka na ew. Marka 16. i jak on tego dokona?
Rozumiecie? To bardzo tanie lekcje od Chrystusa. A ta sama
rzecz, o ktårej dyskutowano na Soborze w Nicei _ oni siâ
ciàgle na tym potykajà po wszystkich tych latach.
68 Kore pråbowaã utworzyá organizacjâ, aby mågã do niej
wejæá. A Nikodem byã w niej i pråbowaã siâ z niej wydostaá.
Nikodem zostaã przyjâty i wyszedã. Kore zginàã w niej _ w
swych wysiãkach; on zginàã w swych wãasnych wysiãkach. O,
moi drodzy!
69 Ta organizacja, w ktårej byã Nikodem, wiedziaãa, èe
Chrystus byã posãany od Boga, tak måwiãa. Nikodem przyznaje
to tutaj w 3. rozdziale: ÉRabbi, wiemy, èe jesteæ Nauczycielem,
posãanym od Boga, bowiem èaden czãowiek nie moèe czyniá
tych cudåw, ktåre Ty czynisz, jeæliby Båg nie byã z nim.” A ta
sama grupa, ze wzglâdu na swojà organizacjâ, nazwaãa Go
ÉBelzebubem” _ z powodu jego mocy do wypâdzania diabãåw.
Oni powiedzieli: ÉOn zwodzi naszych ludzi Swojà Naukà.” Tak
samo jest dzisiaj. Zwiedzenie czego?
70 Jezus powiedziaã: ÉJa czyniâ tylko to, co siâ podoba Ojcu,
Ja tylko przestrzegam Sãåw Boga” _ bowiem On byã Sãowem.
On nie mågã czyniá niczego innego, niè Sãowo.
71 Lecz z powodu ich organizacji, ze wzglâdu na ich sposåb,
oni zwiàzali ludziom râce. Oni to wiedzieli w swoich sercach,
lecz ich organizacja by im tego nie pozwoliãa przestrzegaá.
Zatem, èeby sobie zgotowaá drogâ ucieczki, èeby powstrzymaá
ludzi, by nie opuszczali organizacji (Éwszyscy idà za Nim”), by
powstrzymaá ludzi, èeby nie opuszczali organizacji i nie
DLACZEGO JESTEM PRZECIW ZORGANIZOWANEJ RELIGII
15
naæladowali Boèej Prawdy, (bo On byã Prawdà _ ÉJam jest
Prawdà, Æwiatãem”), by ich powstrzymaá od naæladowania Go,
powiedzieli, èe On zwodzi ludzi. Pomyælcie o tym! Czãowiek,
ktåry w swoim sercu wiedziaã, èe On byã Bogiem, èe Båg byã w
Nim (Éèaden czãowiek nie moèe måwiá tych spraw, wzglâdnie
czyniá tych spraw, jeæli by Båg nie byã z nim”) _ wiedzieli to,
przyznawali to i måwili o tym, a potem siâ odwråcili i nazwali
Go ÉBelzebubem, tym, ktåry zwodzi ludzi” _ ich ludzi _
Éprzez Swojà Naukâ.” O, moi drodzy!
72 Nikodem wiedziaã, èe On byã Prorokiem. Nuèe, byã to jeden
w tej organizacji, ktåry miãowaã Boga na tyle i baã siâ Boga na
tyle, èe on rozpoznaã na podstawie Starego Testamentu, iè ten
Czãowiek miaã wszelkie kwalifikacje i zostaã udowodniony i
potwierdzony jako Prorok, posãany od Boga. Zatem czãowiek
powinien odnosiá siâ z poszanowaniem wobec Niego. Chociaè
przyszedã w nocy, on tam przyszedã. On byã o wiele lepszym
czãowiekiem, niè caãa masa naszych nauczycieli dzisiaj, oni by
wcale nie przyszli. Nikodem w koäcu przyszedã. Zatem, nie
potâpiajcie go, jeèeli wy jeszcze nie przyszliæcie. Nikodem
wiedziaã, èe On jest Prorokiem, wiâc on siâ baã Boga. On by nie
pozwoliã na to, èeby ten Czãowiek _ to Æwiatão na åw czas
odeszão od niego. Bez wzglâdu na to, jak bardzo Ono byão w
sprzecznoæci _ jak wiele jego organizacja måwiãa, èe Ono jest
w sprzecznoæci, on widziaã Boga potwierdzajàcego tego Mâèa, i
on widziaã, èe On byã Prorokiem. A jeèeli On byã Prorokiem, to
Sãowo Boèe przychodzi do proroka, i On wiedziaã, o czym
måwi. Rozumiecie? Wiâc on przyszedã do Jezusa, on siâ chciaã
dowiedzieá, jak dostàpiá zbawienia. A ten Màè byã Prorokiem,
Sãowo Boèe byão z Nim i On wiedziaã drogâ zbawienia.
73 Lecz to, czego musiaã siâ nauczyá Nikodem, muszà siâ
nauczyá ludzie z denominacji w dzisiejszym czasie. To, co
Nikodem powinien byã wiedzieá, powinni by wiedzieá ludzie z
tych denominacji w dzisiejszym czasie. On byã wiâcej niè
Prorokiem. Przyszedã do Niego, by to stwierdziá _ powiedziaã
Mu, èeby mu pokazaã drogâ Èycia, a Jezus byã Sam Èyciem.
Kto ma Syna, ma Èywot. Wiâc on nie musiaã przyjæá, èeby siâ
nauczyá jakiejæ nauki, on musiaã przyjæá, by przyjàá tà Osobâ.
O to wãaænie chodzi dzisiaj wieczår! Gãåwny Kamieä Wâgielny
zostaã znowu odrzucony. Co jest tym Gãåwnym Kamieniem
Wâgielnym? Jest to Sãowo, oczywiæcie. Chrystus _ On jest
Sãowem.
74 On siâ musiaã czegoæ nauczyá. On sobie myælaã: ÉOtåè,
nuèe, ten Czãowiek jest Prorokiem, przecieè On jest
Prorokiem.”
75 Zatem, czy zauwaèyliæcie, èe Jezus nie odpowiedziaã na
jego pytanie, On go po prostu zganiã z powodu jego ælepoty.
Rozumiecie? On byã wiâcej niè Prorokiem. On byã Sãowem oraz
16
MÅWIONE SÃOWO
æwiecàcym Æwiatãem tego Sãowa! On byã Bogiem æwiecàcym
poprzez to narzâdzie, udowadniajàc, èe to jest Båg w tym
Czãowieku. On byã Sãowem. 1. Jana 1. rozdziaã^ Ew. Jana 1.
rozdziaã, raczej, måwi: ÉNa poczàtku byão Sãowo, a to Sãowo
byão u Boga i Bogiem byão to Sãowo. A to Sãowo ciaãem siâ
staão i mieszkaão miâdzy nami.” A tutaj byão Sãowo Boèe,
æwiecàce poprzez to kruche ciaão Czãowieka, a to zaælepião
organizacjâ. Lecz On przyszedã, by zabraá jednostki. Wiâcej niè
Prorok, On byã Sãowem! On jest Èyciem. Nie _ On ciâ nie
musiaã uczyá o jakimæ Èyciu, ktåre przyjdzie; On Sam byã tym
Èyciem! On byã Èyciem. On byã Æwiatãem. On byã Èyciem. On
byã Èywotem Wiecznym, ktåry byã w Nim, a jedynie On jest
Dawcà Èywota Wiecznego. Kto ma Syna, ma Èywot. Zatem,
wy nie moèecie mieá tylko Sãowa, nauczajàcego o Nim, musicie
mieá Jego.
76 Måwicie: ÉO, ludzie sobie usiàdà i uczà siâ tej Biblii oraz
wszystkich greckich sãåw, i jakie sà te definicje, interpunkcja, i
tak dalej.” A o Bogu nie wiedzà prawie èe niczego!
Rozumiecie? Czy ten, kto ma _ kto ma formâ lub ten, kto ma
plan? Nie! Ten, kto ma Syna, kto ma Jego, tà Osobâ. On jest
Tym, kto ma Èywot.
77 Nikodem wiedziaã, èe On wie o Èywocie, lecz nie wiedziaã,
èe On jest Èywotem Wiecznym. Tym wãaænie byã ten Czãowiek,
z ktårym on rozmawiaã, Posãaniec, to Æwiatão na åw czas _ ta
Æwiatãoæá æwiata. ÉTa Æwiatãoæá w ciemnoæciach æwieci, ale jej
ciemnoæci nie ogarnâãy. On byã posãany do Swej Wãasnoæci, a
Jego Wãaæni nie przyjâli Go.” Dlaczego? Dlaczego? Dlatego, èe
oni byli tak zorganizowani, mieli ustanowione umywanie
garnkåw i patelni, mieli tradycje, i oni nie dostrzegli, èe Sãowo
staão siâ ciaãem.
78 To siâ powtårzyão. To siâ znowu powtårzyão. Historia siâ
powtarza od czasu do czasu. Tak, on wiedziaã, èe On ma _ èe
On wie o Èywocie, lecz Nikodem nie wiedziaã, èe On byã
Èywotem. Tak wãaænie jest dzisiaj. Tak wielu ludzi pråbuje
uczyniá z Jezusa wielkiego Nauczyciela, oni nawet pråbujà
powiedzieá, èe On byã Prorokiem. Lecz kiedy chcesz
powiedzieá, èe On byã Bogiem, tego za wiele. Rozumiecie? Lecz
On byã Bogiem i On jest Bogiem, i On zawsze bâdzie Bogiem.
To wszystko. To siâ zgadza.
79 Zwråácie uwagâ, On nie powiedziaã Nikodemowi, kiedy on
przyszedã do Niego _ On nie powiedziaã: ÉNuèe, Nikodemie, ja
mam wielki respekt przed tobà, bowiem ty jesteæ nauczycielem
w Izraelu. Ja ci coæ powiem, ty poszukujesz Èywota Wiecznego,
byá moèe powinieneæ udoskonaliá twoje wyksztaãcenie. Ty nie
wymawiasz wãaæciwie swoich sãåw.” Nonsens! ÉWzglâdnie _
ty moèe powinieneæ poszukaá sobie wyèszego stanowiska w
twojej denominacji, èeby dostàpiá Èywota Wiecznego.”
DLACZEGO JESTEM PRZECIW ZORGANIZOWANEJ RELIGII
17
80 Oto, co pråbuje czyniá tak wielu ludzi dzisiaj, uhm, wyèsze
stanowisko _ oni siâ chcà staá z pastora prezbiterem stanu
wzglâdnie jakimæ biskupem, czy coæ takiego. To nie ma z
Bogiem nic wspålnego.
81 Obserwujcie, co On uczyniã przed takà osobistoæcià. On go
zganiã za to, èe nie rozpoznaã tego czasu, w ktårym èyã. ÉTy Mi
chcesz powiedzieá, èe jesteæ nauczycielem w Izraelu, a nie
moèesz zrozumieá tych spraw, kiedy” _ powiedziaã On _
Éczãowiek musi narodziá siâ na nowo?”
82 ÉNo wiesz” _ powiedziaã on _ Éja stary czãowiek miaãbym
wejæá do ãona mojej matki?”
83 On powiedziaã: ÉI ty jesteæ biskupem, kardynaãem albo
prezbiterem stanu w koæciele zielonoæwiàtkowym” _
wzglâdnie kimæ innym _ Éjakimæ wielkim czãowiekiem w
organizacji, a nie znasz Pisma Æwiâtego?”
ÉO, my mamy Mojèesza.”
84 ÉGdybyæ znaã Mojèesza, to byæ poznaã Mnie, bowiem on
måwiã o Mnie.” Widzicie? Lecz nie wedãug ich tradycji, ich
organizacji; to byão coæ innego. Lecz Mojèesz naprawdâ måwiã
o Nim, a wãaænie On byã tym, o ktårym måwiã Mojèesz, a
jednak oni Go nie poznali. Dlaczego? Oni siâ tak bardzo
przywiàzali do swoich tradycji, èe Go nie poznali.
85 Moi bracia, ktårzy to czytacie, ktårzy bierzecie tâ taæmâ,
nie wyãàczajcie jej teraz. Chwileczkâ tylko, spåjrzmy temu
prosto do twarzy. Ja was miãujâ, wy jesteæcie pasterzami. A ja
nie pråbujâ byá tym, ktåry wie wszystko. Jeèeli robiâ takie
wraèenie, to zatrzymajcie tâ taæmâ i mådlcie siâ za mnà. Ja
wam tylko chcâ przekazaá coæ, co jest Prawdà. Nie pozwålcie,
aby to przeszão koão was.
86 Nuèe, ja respektujâ dyrektywy czãowieka, i tak dalej, lecz
kiedy zakãadacie te organizacje^ Spåjrzcie na faryzeuszy,
oni by nie chcieli mieá nic wspålnego z saduceuszami,
poniewaè saduceusze _ oni nie wierzyli ani w anioãa, ani w
ducha, ani w zmartwychwstanie, czy cokolwiek innego, zaæ
faryzeusze mieli to wszystko, i oni siâ wzajemnie zwalczali.
Obecnie unitarianie wierzà w jednà rzecz, trynitarianie wierzà
w innà, metodyæci w innà, a prezbiterianie w innà i
wytyczyliæcie takie maãe linie graniczne. I co macie teraz?
Separacjâ braterstwa. Przy okazji, znajdziemy to miejsce w
Biblii za chwilâ _ co to jest i co Båg måwi o tym.
87 Nuèe, nie _ On mu nie powiedziaã, aby zdobyã wiâkszà
ogãadâ. On go tylko zganiã za to, èe nie wiedziaã tej realnej
rzeczy. ÉTy jesteæ nauczycielem w Izraelu, a nie wiesz tych
rzeczy? Gdybym ci måwiã o ziemskich rzeczach, a nie mågãbyæ
ich zrozumieá^” Pomyælcie tylko! ÉNauczyciel, masz
wysokie stanowisko w ortodoksyjnym koæciele, biskup,
18
MÅWIONE SÃOWO
kardynaã, a nie potrafisz nawet zrozumieá niemowlâcej formy
naturalnych spraw, ktåre ci Ja måwiâ, to jak zrozumiesz
duchowe rzeczy z Niebios?”
88 Lecz stary, ciemny rybak, ktåry siâ nawet nie umiaã
podpisaá, zrozumiaã To, widzicie, i on staã siâ gãowà zboru w
Jeruzalemie, Piotr. Rozumiecie? O _ ÉWszyscy, ktårych Mi daã
Ojciec, przyjdà do Mnie.” Rozumiecie? Oni To widzà. Oni w To
wierzà. Oni dziaãajà na podstawie Tego, wiedzàc, èe ich nic nie
powstrzyma.
89 Podobnie jak ten farmer. Nie wypada wtràcaá èartåw; lecz
aby podaá do tego ilustracjâ. Måwiono, èe farmer daã siedzieá
kwokâ, ale nie mieli dosyá jajek, wiâc on podãoèyã pod nià
jajko kaczki. Kiedy siâ wylâgãa ta kaczuszka, ona byãa
najdziwniejszym stworzeniem, jakie kurczâta kiedykolwiek
widziaãy. Ona miaãa æmiesznà dãugà twarz i chodziãa za nimi i
kwakaãa, zamiast kwokaá. Wszystkie kurczâta dziobaãy i
zbieraãy pokarm na podwårku, a to nie byãa dokãadnie jej
dieta. Wiâc pewnego dnia stara kwoka zaprowadziãa je za
stodoãâ, aby sobie naãapaãy konikåw polnych, a za pagårkiem
byão jezioro. Przypadkowo wiatr powionàã sponad jeziora i ona
uczuãa wodâ. Jest to po prostu jej natura. Stara kwoka måwiãa:
ÉKwok, kwok, kwok, kwok, chodç z powrotem!”
90 Ona odrzekãa: ÉKwa, kwa, kwa” i poszãa prosto do wody.
Dlaczego? Ona byãa od poczàtku kaczkà. Bez wzglâdu na to,
jak bardzo kwokaãa kwoka, ona byãa ciàgle kaczkà.
91 I tak przedstawia siâ sprawa czãowieka, ktåry jest
predestynowany do Èywota Wiecznego. Kiedy on widzi
Æwiatão Boèe, to nie ma pod dostatkiem organizacji na æwiecie,
ktåre by go przez Ékwokanie” utrzymaãy miâdzy sobà. Nie.
Dlaczego? Jest to jego natura. Byá moèe przez dãugi czas
korzystaã z tej samej diety co one i spoèywaã to, co one znalazãy
w æmieciach i ekskrementach, lecz on doszedã do miejsca, gdzie
znalazã coæ odmiennego, i on to poznaã. ÉMoje owce znajà Måj
Gãos” _ powiedziaã Jezus _ Éa za obcym nie påjdà.” Oni moèe
naæladujà coæ dziwnego, lecz wewnàtrz nich jest råwnieè coæ
odmiennego. Pozwålcie im raz usãyszeá Prawdâ i obserwujcie
ich. ÉWszyscy, ktårych Mi daã Ojciec, przyjdà.”
92 Tak, On go zganiã za to, èe tego nie wiedziaã. ÉTy jesteæ
nauczycielem w Izraelu, a nie wiesz tych rzeczy? Musisz siâ na
nowo narodziá!” Otåè, naturalny czãowiek _ pragnâ, abyæcie
tutaj coæ zauwaèyli: ÉMusisz siâ na nowo narodziá.”
93 Otåè, naturalne èycie _ jeæli mamy naturalne èycie _ èeby
byá aktywnymi w tym naturalnym èyciu, w naturalnych
sprawach, musimy siâ naturalnie urodziá. Nie zerwano ciâ po
prostu gdzieæ z drzewa, rozumiesz, nie wetkniâto ciâ jak patyk
do ziemi. Oni to pråbowali, lecz to nie funkcjonowaão. Musi to
byá faktyczne urodzenie, naturalne urodzenie, abyæ siâ mågã
DLACZEGO JESTEM PRZECIW ZORGANIZOWANEJ RELIGII
19
staá aktywnym, èebyæ mågã mieá piâá zmysãåw, èebyæ mågã
chodziá, måwiá, widzieá, smakowaá, dotykaá, wàchaá, sãuchaá,
poruszaá siâ wokoão, i tak dalej, bowiem wtedy jesteæ ludzkà
istotà, i jesteæ poddany wszystkim tym rzeczom, bowiem one
przychodzà do naturalnego èycia.
94 W tym naturalnym urodzeniu stajemy siâ czasami bardzo
màdrymi w æwieckiej màdroæci, czy w sprawach tego æwiata,
stajemy siâ prezydentami i wielkimi uczonymi, mistrzami
mechaniki i naukowcami, i tak dalej. I wy wiecie, èe to byãy
zawsze dzieci Kaina, juè od samego poczàtku, ktåre miaãy ten
rodzaj màdroæci; nie dzieci Seta, one byãy pokornymi
pasterzami owiec. Lecz dzieci Seta byãy bogobojnymi ludçmi.
Dzieci Kaina byãy jednak zawsze chytre, posiadaãy wielkà
wiedzâ, doktorzy i wielcy uczeni. To siâ zgadza. Biblia tak
måwi, wiecie, Ona tego naucza. Oni byli bardzo religijni, lecz
w koäcu zginâli. Dziâki chodzeniu do szkoãy stajemy siâ
màdrymi, zdobywamy wyksztaãcenie, i tak dalej, stajemy siâ
bardzo màdrymi, bystrymi, i moèemy czyniá rzeczy i måwiá
pewne sprawy, i czasami przegadaá czãowieka, ktåry jest
napeãniony Duchem Æwiâtym. Czy Jezus nie powiedziaã:
ÉDzieci tego æwiata sà màdrzejsze niè dzieci Krålestwa”?
Oczywiæcie, bowiem oni przy pomocy swego intelektu potrafià
måwiá i przechytrzyá, i przegadaá innych. Oni biorà Pismo
Æwiâte i przekrâcajà Je, aby osiàgnàá, èe Ono måwi sprawy,
ktårych nie måwi.
95 ÉO, Ono nie oznacza dokãadnie tego.” Kiedy jakiæ czãowiek
tak måwi, trzymajcie siâ z dala od niego. Båg czuwa nad
Swoim Sãowem, wiecie, Biblia tak måwi. Ono jest napisane
dokãadnie w ten sposåb, jak powinno byá. Rozumiecie? Nuèe,
Ono jest zapisane w taki sposåb, aby zwieæá, wzglâdnie aby
sprawiá, èe màdrzy potykajà siâ na Nim. Ono jest tak proste i z
tego powodu oni siâ na Nim potykajà. Rozumiecie? Dobrze.
96 Caãa ta màdroæá i sprawy, ktåre oni mogà nagromadziá,
jednak to jest z^ to urodzenie jest z niskoæci, z tej ziemi. Ono
jest z tej ziemi i ono jest przeciw Duchowi Boèemu. Pierwsze
narodzenie czyni nas tutaj czynnymi, czyni nas æmiertelnymi
ludçmi, bowiem ten grzeszny czyn w Edenie sprawiã, èe
czãowiek przychodzi na æwiat z niewiasty. A czãowiek,
narodzony z niewiasty, jest kråtkich dni, lecz czãowiek
narodzony z Chrystusa, jest wieczny. Job rzekã: ÉCzãowiek
narodzony z niewiasty jest kråtkich dni i peãen kãopotåw.”
Zauwaècie, ale czãowiek narodzony z Chrystusa, musi byá
narodzony z Wysokoæci. Lecz czãowiek narodzony z tej ziemi,
staje siâ màdrym i potrafi go niemal przechytrzyá.
97 Patrzcie, jaki byã diabeã przebiegãy _ on okpiã kaèdego
kapãana, ktåry przyszedã na ziemiâ. On to na pewno uczyniã.
On okãamaã i czyni to ciàgle. Tak, na pewno to uczyniã. On byã
20
MÅWIONE SÃOWO
sprytny, lecz pewnego dnia natrafiã na Tego, Ktåry go pokonaã.
A jedynà rzeczà, ktårà musimy czyniá, jest przedkãadaá mu to
po prostu _ On go juè pokonaã. Rozumiecie?
98 Lecz ona jest z niskoæci _ ta màdroæá, ktårà nagromadziã
czãowiek, aby udowodniá i pokazaá wszystkie te sprawy,
dlaczego czãowiek powinien czyniá to i dlaczego powinien
czyniá tamto _ ona jest przeciwna i wroga wzglâdem Boga (ten
cielesny zmysã). Pismo Æwiâte tak måwi. Racja. Bez wzglâdu na
to, jak sà przebiegli, oni Je potrafià wypaczyá. Chcâ, èeby mi
ktoæ pokazaã, gdzie Båg miaã kiedykolwiek jakàæ organizacjâ,
wzglâdnie rozkazaã, èeby powstaãa; ona jest potâpiana tutaj w
Biblii. Bez wzglâdu na to, jak przebiegãymi pråbujà byá, jest to
w sprzecznoæci do niej! Jak moèe màdroæá sprzeciwiaá siâ i
wyperswadowaá ci to, i osiàgnàá, èe to tak trochâ czujesz,
kiedy ci o tym jest måwione, lecz jest to w sprzecznoæci do
Pisma Æwiâtego!
99 Ktoæ mi powiedziaã: ÉBracie Branham, mam przeciw tobie
tylko jednà rzecz.” Powiedziaã: ÉTy jesteæ z éJesus Only’.”
Ja odrzekãem: ÉJa nie jestem. Ja nie naleèâ do èadnej
organizacji.”
100 Pewien prezbiter z pewnego stanu, posãaã pewnego dnia i
powiedziaã: ÉBracie Branham, ktoæ mi powiedziaã, èe ty byãeæ
w éJesus Only.’”
Ja powiedziaãem: ÉTo nie jest prawda. To jest bãâdne.”
101 Powiedziaã: ÉMåwiono mi, èe ty wierzysz w wolnà miãoæá _
èe mâèczyçni powinni opuæciá swoje èony i poszukiwaá^”
Nuèe, widzicie, to sà tylko kãamstwa diabãa. Wy to wiecie.
102 Ja powiedziaãem: ÉJa jestem absolutnie przeciw takim
niezgodnym z Pismem sprawom! Ja wierzâ w æwiàtobliwoæá i
czystoæá. Ja wierzâ, èe màè jest zwiàzany z swojà èonà na caãe
ich èycie.” Nie powinieneæ jej poælubiá, dopåki siâ najpierw nie
modlisz.
103 A ÉJesus Only,” ta grupa ÉJesus Only” _ nie mam niczego
przeciwko nim, oni sà dla mnie tak samo dobrzy, jak kaèda
inna grupa. Lecz oni chrzczà niewãaæciwie, oni chrzczà ku
odrodzeniu. Ja wierzâ, èe my jesteæmy odrodzeni przez Ducha
Æwiâtego, nie przez wodâ. Ja siâ posãugujâ Imieniem Jezusa
Chrystusa podczas chrztu i nie ma èadnego innego miejsca
Pisma w Biblii, ktåre by måwião coæ innego. Nikt w Biblii nie
zostaã nigdy ochrzczony w Imiâ Ojca, Syna i Ducha Æwiâtego.
Pragnâ, èeby mi ktoæ przyszedã pokazaá jedno miejsce _ jednà
osobâ, ktåra zostaãa ochrzczona w ten sposåb. Zatem, jeèeli to
nie jest zgodne z Pismem, przestaäcie to czyniá!
Wy måwicie: ÉTo nie ma èadnego znaczenia.”
104 Dla Pawãa to miaão znaczenie. On im rozkazaã, èeby zostali
ochrzczeni ponownie w Imiâ Jezusa Chrystusa a potem
DLACZEGO JESTEM PRZECIW ZORGANIZOWANEJ RELIGII
21
przyjmà Ducha Æwiâtego. A Paweã powiedziaã: ÉChoáby nawet
anioã z Nieba” (Gal. 1, 8.) Ézstàpiã i nauczaã jakiejæ innej
Ewangelii” niè tej, ktårej on nauczaã, Éniech bâdzie przeklâty.”
105 Widzicie, to tradycja. Niedawno rozmawiaãem z wielkim
czãowiekiem. On powiedziaã: ÉBracie Branham, ja nie mogâ. Ja
wiem, èe Ono jest prawdà” _ powiedziaã on _ Élecz co ja mogâ
wobec Niego uczyniá?”
Ja powiedziaãem: ÉBàdç Mu posãuszny!”
On powiedziaã: ÉPatrz, ja _ ja siâ cieszâ powaèaniem
miâdzy naszymi ludçmi.”
106 Ja powiedziaãem: ÉLecz ja siâ pragnâ cieszyá powaèaniem
u Boga, wiâc jestem posãuszny Jego Sãowu. Musisz podjàá swåj
wybår _ czy chcesz sãuèyá Bogu, czy czãowiekowi?”
107 Lecz oni zakãadajà swoje organizacje, wprowadzajà w nich
te deklaracje, to dzieje siâ zaraz potem. Po raz pierwszy zostaão
to zastosowane w rzymskokatolickim koæciele. To siâ zgadza.
Ja bym chciaã, èeby mi ktoæ pokazaã coæ innego. Czytaãem
råwnieè historiâ, wiecie. Pamiâtajcie wiâc, jest to katolicki
chrzest, a kaèdy, kto zostaã ochrzczony w ten sposåb, zostaã
ochrzczony do katolickiego zwiàzku. Ja to udowodniâ, zanim
upãynie ten wieczår, jeèeli Pan pozwoli. To siâ zgadza. Z tego
powodu musisz przyjæá jeszcze raz.
108 Nie do ÉJesus Only.” Nuèe, w koæciele ÉJesus Only” jest
doæá duèo miãych ludzi. Duèo miãych ludzi jest w Zborach
Boèych, w Koæciele Boèym, u metodyståw, u baptyståw, u
prezbiterian i u katolikåw. Lecz èaden z tych ruchåw nie jest
Koæcioãem, ani jeden z nich. Jednak w nich sà indywidualni
ludzie, ktårzy naleèà do Koæcioãa. Lecz ta denominacja, ktårà
oni majà, nie czyni ich Koæcioãem, tak jak to czãowiek pråbuje
zrobiá _ w ten sposåb. To jest niedobre. Chwileczkâ tylko,
przejdziemy do tego i podam wam kilka miejsc Pisma, za kilka
minut.
109 Tak, aby byá aktywnym na ziemi, musisz siâ urodziá w
naturalny sposåb, èeby byá czynnym, a takie narodzenie czyni
nas màdrymi, jak powiedziaãem. Rozumiecie? I my stajemy siâ
bystrzy, inteligentni, nasz intelekt nam to daje. Pamiâtajcie
jednak, èe to urodzenie _ sam jego poczàtek byã caãkiem inny.
To jest ziemskie i jest w sprzecznoæci ze Sãowem Boèym, gãupie
dla Boga i Jego planu, nieæwiadome Boèego planu. Gdyby tak
nie byão, Nikodem by wiedziaã o Tym wiâcej, niè o Tym
wiedziaã Jezus. Widzicie? ÉTy jesteæ nauczycielem w Izraelu?”
Rozumiecie? Widzicie, gdzie idà wasze denominacje, do czego
zdàèajà wasi wielcy, bystrzy mâèowie, ktårzy siâ spotykajà
razem, wytyczajà swoje plany i wprowadzajà je w èycie?
110 Pozwålcie, èe wam coæ powiem. Kaèdym razem, kiedy Båg
posyãa Æwiatão na ziemiâ _ na coæ w Piæmie Æwiâtym, ludzie sà
22
MÅWIONE SÃOWO
tym zachwyceni. A skoro tylko ten czãowiek odejdzie, oni z
tego zrobià organizacjâ. A kiedy to zorganizujà, chcâ poprosiá
ktåregokolwiek historyka (ktåry jest teraz obecny tutaj albo
kiedy bâdziecie sãuchaá tej taæmy), aby przyszedã i pokazaã mi
to. Kaèdym razem, kiedy czãowiek zorganizowaã koæciåã, on
umarã na miejscu i nigdy nie powstaã na nowo. To jest w
sprzecznoæci z Bogiem. To jest w sprzecznoæci z Pismem
Æwiâtym. Dlatego jestem przeciw temu, przeciw wszystkiemu,
przeciw czemu jest Båg. Jeèeli Båg jest we mnie, to ja jestem
przeciw wszystkiemu, przeciw czemu jest Båg. Jego wråg jest
moim wrogiem. Jego Koæciåã jest moim Koæcioãem. Jego Èycie
jest moim Èyciem. On wydaã Swoje Èycie, On staã siâ mnà,
èebym ja, dziâki Jego ãasce, mågã staá siâ podobnym do Niego.
Rozumiecie? Zamieniliæmy miejsca. On siâ staã grzesznikiem,
takim jak ja i umarã za mnie, na moim miejscu, èebym ja mågã
byá synem Boèym, takim jak On.
111 Widzicie teraz, do czego siâ juè dostaãy wasze denominacje,
(jeszcze nie rozpoczâliæmy), màdre w æwieckiej màdroæci, lecz
martwe dla Boèego planu! Zatrzymajmy siâ teraz na chwilâ i
spåjrzmy wstecz.
112 Adam byã przeciwny Boèemu planu, bowiem On nie byã
posãuszny Sãowu. Pråbowaã sobie sam zrobiá okrycie _ religiâ.
To zawiodão, i zawsze to, co pråbuje zrobiá czãowiek, zawodzi.
Nimrod byã niedobry. Kore zginàã. Co oni pråbowali uczyniá?
Utworzyá organizacjâ.
113 A potem, kiedy siâ w koäcu zorganizowali, Jezus ich zastaã
martwych! On powiedziaã: ÉMacie oczy, a nie widzicie. Macie
uszy, a nie sãyszycie.” Rozumiecie? Powiedziaã: ÉWy jesteæcie
ælepi, prowadzàcy ælepych. Jeèeli ælepy prowadzi ælepego, czy
obydwaj nie wpadnà do doãu?” On powiedziaã: ÉTy jesteæ
nauczycielem w Izraelu, a nie moèesz nawet zrozumieá, czym
jest znowuzrodzenie? Otåè, gdybyæ siâ trzymaã z dala od ich
tradycji i trzymaã siâ Sãowa, to byæ wiedziaã, èe ja przyszedãem,
èeby daá czãowiekowi znowuzrodzenie. Ty byæ poznaã Måj
dzieä. Gdybyæ znaã Mojèesza, poznaãbyæ Mnie. Mojèesz måwiã o
Mnie i on powiedziaã, èe Ja przyjdâ, i oto jestem! A jeèeli Ja nie
czyniâ tych rzeczy, ktåre miaãem czyniá zgodnie z tym jak
powiedzieli Mojèesz i prorocy, to Mi nie wierzcie. Jeèeli Ja nie
czyniâ dzieã Boèych, to Mi nie wierzcie. Lecz jeæli Mi nie
moèecie wierzyá dlatego, èe jestem Czãowiekiem _ jeæli Mi nie
moèecie wierzyá dlatego, èe Ja jestem Czãowiekiem, a czyniâ
dzieãa Boèe, wierzcie tym uczynkom, bowiem one æwiadczà o
tym, co Ja czyniâ.” Rozumiecie?
114 Lecz w takim razie, tak jak dzisiaj, gdyby On èyã dzisiaj na
ziemi, Zbory Boèe by miaãy jednego, unitarianie by mieli
jednego, i kaèda by miaãa Jezusa. Oczywiæcie, ich denominacja
by musiaãa graá pierwsze skrzypce. Rozumiecie? Jeèeli siâ tak
nie dzieje, to oni nie sà za tym. Separacja braterstwa.
DLACZEGO JESTEM PRZECIW ZORGANIZOWANEJ RELIGII
23
115 Przypomina mi siâ mãody chãopiec imieniem Maãy Dawid.
On jest teraz èonatym mâèczyznà, sàdzâ, èe ma rodzinâ.
Przypominam sobie, kiedy on rozpoczàã. Pojechaãem do St.
Louis. Sãyszaãem o mãodym chãopcu, kaznodziei, ktåry
wystàpiã i rzekã: ÉJezus, maãy chãopiec, urodziã siâ w èãobie.
Mamo, jak to byão dalej?” Lecz nie ten mãody chãopiec. On
zdjàã swåj pãaszcz, wziàã pewien tekst i gãosiã. Lecz kim on byã?
Przypadkowo naleèaã do ÉJesus Only.” Jego ojciec, pan Walker
naleèaã do ÉJesus Only.” Patrzcie, Zbory Boèe nie mogãy tego
æcierpieá. Musieli zdobyá dla siebie jakiegoæ Émaãego Dawida.”
No i reszta z nich musiaãa zdobyá dla siebie Émaãego Dawida.”
A pewnego razu, kiedy ten mãody chãopiec miaã zgromadzenie
na Florydzie, zatelefonowaã do mnie, abym tam przyjechaã i
pomågã mu. A brat Moore i ja czytaliæmy pierwsze dwie
stronice w gazecie, gdzie nie byão niczego innego niè Émali
Dawidowie” _ kaèdy koæciåã miaã Émaãego Dawida.” O, rety!
Wiecie, gdyby grupa starszych rozpoznaãa ten Boèy dar w tym
mãodym czãowieku, on by pozyskaã tysiàce dusz dla Krålestwa,
rozumiecie, aè by zapomniaã o swojej tradycji, o czãowieku, i
tym podobnie. Båg miaã dar w jego èyciu i posãuèyã siâ nim.
116 Z
poczàtku,
gdy
zostaão
przedstawione
Boskie
uzdrowienie, wszyscy mieli uczucie w swoich râkach i potrafili
wyczuwaá choroby. O, moi drodzy! Dlaczego? Oni to musieli
czyniá, ich organizacja byãa w tym wyæcigu wstecz. Widzicie,
myælicie, èe wasze organizacje wyprzedzajà Boèy plan. Lecz
Båg ma Swåj Koæciåã, ktåry idzie naprzåd, ciàgle tak samo _
to tajemnicze Ciaão. Nie przyãàczasz siâ do Niego, jesteæ do
Niego narodzony.
117 Màdrzy wedãug màdroæci tego æwiata, lecz martwi wedãug
planåw Boga. Powiedzcie mi zatem. Powiedzcie mi w takim
razie. Moèecie im måwiá i udowadniaá im na podstawie Sãowa
Boèego i obietnicy, èe siâ mylà, a oni tego pomimo tego nie
zrozumiejà. Mogâ zaraz usiàæá do tego i wziàá Sãowo, i pokazaá
wam, èe denominacja jest zãa. Mogâ wam pokazaá, èe wyznania
wiary, ktåre macie dzisiaj, sà zãe, rozumiecie, te koæcielne
wyznania wiary. Pokaèâ, èe to jest zãe, a oni bâdà måwiá:
ÉOtåè, byliæmy nauczani, èebyæmy temu wierzyli.” Widzicie,
wedãug mej opinii, jest to potrawa _ wiecie, o czym måwiâ _
potrawa dla armat. Tak, to siâ zgadza. Oni tego nie mogà
zrozumieá. Jezus rzekã: ÉWy, wy tego nie moèecie zrozumieá, èe
moèecie przyjæá do Mnie i mieá Èywot.”
118 Byã tam Nikodem, rzetelny czãowiek, wielki czãowiek,
biskup w swoim koæciele, sãawny czãowiek, miãowany przez
wszystkich, i przyszedã do Jezusa, a nie wiedziaã o Èyciu
prawie èe nic. On wykazywaã wielkà nieznajomoæá odnoænie
Niego i Jezus zganiã go za to, lecz byã na tyle szczery, èe
przyszedã. Pozostali by nawet nie przyszli. Oni siâ trzymali na
uboczu z arcykapãanami i z biskupem Takim-i-takim i Takim-
24
MÅWIONE SÃOWO
i-takim. Widzicie? Oni siâ trzymali na uboczu z nimi,
przyjmujàc raczej ich tradycje ich starszych, zamiast sãuchaá
Sãowa Boèego.
119 Nuèe, moèesz im to måwiá, oni tego nie bâdà sãuchaá.
Moèesz zupeãnie dokãadnie^ Czy moèecie sobie wyobraziá^
Pragnâ was o coæ zapytaá. Nie myælâ tego æwiâtokradczo. Otåè,
bracia, ktårzy sãuchacie taæmy, nie myælâ tego æwiâtokradczo.
Czy moglibyæcie sobie wyobraziá, èebym wyszedã tutaj, a sâk w
drzewie zapytaãby mnie: ÉJak siâ ty w ogåle poruszasz w taki
sposåb? Ja mam èycie, ja jestem sâkiem w tym drzewie”? On
moèe udowodniá, èe posiada èycie, lecz to jest èycie zãego
rodzaju. Gdyby on chciaã siâ poruszaá _ jedyny sposåb, jak on
mågãby siâ kiedykolwiek poruszaá, widzieá, smakowaá,
dotykaá, wàchaá i sãyszeá, gdyby on mågã måwiá i powiedzieá
mi, i zapytaá siâ o to _ mågãby to zrobiá tylko wtedy, gdyby siâ
urodziã tak samo jak ja. Amen. On tego nie zrozumie w èaden
inny sposåb. Lecz gdyby on urodziã siâ w ten sam sposåb, co ja,
to by wiedziaã te rzeczy, ktåre ja wiem. Amen. O, moi drodzy! O
tak. Nie moèesz wyjaæniá sâkowi w drzewie, jak my siâ
poruszamy i jesteæmy w czynnoæci; on by musiaã mieá ten sam
rodzaj èycia, co my, èeby to zrozumiaã. Tak samo jest z Duchem
Æwiâtym! Tak samo jest z Duchem Æwiâtym, w przeciwnym
razie nie moèesz Go zrozumieá. Nie jest potrzebne, èebyæ sobie
Go mågã caãkiem wyobraziá; tylko przyjdç do Niego najpierw.
Bowiem: ÉJeæli by siâ czãowiek nie narodziã na nowo, nie moèe
nawet oglàdaá Krålestwa” _ powiedziaã On, to znaczy _
Ézrozumieá je.” Musisz siâ narodziá na nowo, èeby Je poznaá.
120 Otåè, ty måwisz: ÉJa jestem znowuzrodzony.” A odrzucasz
Sãowo? Jak moèesz byá? Twe wãasne èycie jest potwierdzeniem
tego, twoja wãasna grupa, do ktårej siâ przyãàczyãeæ _ ptaki
jednakich piårek. Rozumiecie? Zaczekajcie, zanim przejdziemy
do tych spraw za kilka minut, rozumiecie.
121 Przychodzi to przez Ducha Æwiâtego. Jak moèesz måwiá o
sprawach Ducha ludziom, ktårzy nie sà zrodzeni z Ducha
Æwiâtego? Musisz byá narodzony z Ducha Æwiâtego, abyæ mågã
zrozumieá sprawy Ducha. Jezus powiedziaã: ÉWiatr gdzie chce
wieje i nie moèesz powiedzieá, skàd przychodzi i dokàd idzie.”
Rozumiecie? Tak samo jest z kaèdym, kto jest zrodzony z
Ducha, oni ci tego nie mogà wyjaæniá. Czãowiek, ktåry jest
zrodzony z Ducha nie podejmuje èadnej myæli, on pozwala
Bogu myæleá.
122 Czy myælicie, èe ja bym mågã staá tutaj na podium, powziàá
jakàæ myæl i powiedzieá jakiemuæ czãowiekowi tam w tyle: ÉOn
siâ nazywa John Doe, on przybyã z takiej-i-takiej miejscowoæci
i uczyniã to. Przed dwudziestu laty oèeniã siâ z innà kobietà i
ma z nià dzieci. On musi zaãatwiá tà rzecz oraz uczyniá to.”
Czy myælicie, èebym to mågã uczyniá, gdybym powziàã jakàæ
myæl? Nie mamy màdroæci do tego w tym narodzeniu tutaj na
DLACZEGO JESTEM PRZECIW ZORGANIZOWANEJ RELIGII
25
ziemi. To jest coæ wyèszego. Musi to przyjæá z Wysokoæci.
Zatem, kiedy jesteæ zrodzony z Ducha _ z Wysokoæci, to Èycie,
ktåre byão w Nim, w tym, Ktåry czyniã te sprawy, powiedziaão:
ÉSprawy, ktåre Ja czyniâ i wy czyniá bâdziecie.”
123 Twoje narodzenie musi byá innego rodzaju. Ty zostaãeæ
oszukany. Byá moèe måwiãeæ w jâzykach, moèe skakaãeæ w gårâ
i w dåã, byá moèe krzyczaãeæ, moèe czyniãeæ to i owo, i tamto;
moèe byãeæ wiernym czãonkiem. Takim byã Nikodem, widzicie,
lecz jemu brakowaão znowuzrodzenia. A kiedy ty odrzucasz
Sãowo i pråbujesz Je umieæciá gdzieæ indziej albo przyczyniá
coæ do Niego, rozproszysz Jego moc w ten sposåb. Zatem, Jezus
powiedziaã: ÉTe znaki bâdà towarzyszyá tym, ktårzy uwierzà.
Idçcie na caãy æwiat i zwiastujcie Ewangeliâ wszelkiemu
stworzeniu.” Jak dãugo Ewangelia bâdzie zwiastowana, te
znaki bâdà Jej towarzyszyá. Pokaècie mi to miejsce, gdzie On
to kiedykolwiek odjàã z Koæcioãa. Pokaècie mi miejsce Pisma,
gdzie On powiedziaã _ kiedykolwiek powiedziaã: ÉTylko tak
dãugo.” On rzekã: ÉDo caãego æwiata i wszelkiemu stworzeniu!”
124 Tak, ty byæ musiaã przyjàá ten rodzaj Èycia, ktåre On miaã,
èebyæ mågã èyá Jego Èyciem. A kiedy zrozumiewasz Jego Èycie,
wtedy poznasz Jego Sãowo. To prawda. ÉKiedy On” _ zaimek
osobowy, nie myæl, nie fantazja, nie sensacja, lecz: ÉKiedy On
_ Duch Æwiâty przyjdzie, On weçmie te sprawy, ktåre wam Ja
powiedziaãem, i objawi je wam i pokaèe wam przyszãe rzeczy.”
To jest znowuzrodzenie. To jest potwierdzeniem, èe To jest
Sãowo. A jeèeli czãowiek måwi, èe ma Ducha Æwiâtego, a
zaprzecza Sãowu Boèemu i umieszcza Je gdzieæ indziej _ jak
moèe Duch Æwiâty zaprzeczaá Swemu Wãasnemu Sãowu? Nuèe,
pokaècie mi jakàæ organizacjâ w Sãowie. Tutaj to macie.
Rozumiecie? W porzàdku.
125 Czy byæcie mogli pomyæleá o jakimæ biznesmenie^ Otåè,
oto, jak daleko jest nasz koæciåã w tyle. Czy byæcie pomyæleli, èe
jakiæ biznesmen, ktåry zaãoèyã tutaj jakieæ przedsiâbiorstwo, a
tutaj jest^ i jest to naprawdâ prosperujàce przedsiâbiorstwo,
i on musi szybko zdobyá kogoæ do pomocy, a poszedãby do
grupy martwych ludzi _ do zwãok i powiedziaã: ÉCzy byæcie
przyszli pracowaá do mnie?” On by nie miaã z nich èadnej
korzyæci.
126 To jest powodem, dlaczego organizacja nie podniesie siâ
nigdy na nowo. Rozumiecie? Grupa martwych niewierzàcych,
zgromadzajàcych siâ razem, tak jak Nimrod, jak Kore, jak
poprzez wszystkie wieki. Jak moèe^ On siâ nià nigdy nie
posãuèyã, nigdy nie posãuèyã siâ organizacjà. On tego nie moèe
uczyniá. Ona siâ juè znajduje poza wolà Boèà, ona jà ominâãa.
Ona jest poza zasiâgiem, nie moèna jej zbadaá.
127 Jak byæ mågã påjæá do czãowieka, ktåry siâ nie moèe
poruszyá, ma sparalièowanà gãowâ, râkâ i nogâ, i powiedzieá
26
MÅWIONE SÃOWO
mu, èe chcesz, aby biegã za ciebie w wyæcigu, aby biegã ten
wyæcig z cierpliwoæcià, odãoèyã na bok^ Rozumiecie? Jak by
to mågã uczyniá, kiedy ten czãowiek nie moèe siâ poruszyá,
skoro jest sparalièowany? Najpierw musiaãbyæ go wydostaá z
tego paralièu; potem by mågã biegnàá.
128 Oto, czego potrzebuje organizacja _ Boskiego uzdrowienia.
O, moi drodzy! Mam nadziejâ, èe nie znajdujâ^ èe to nie
brzmi krytykujàco. Rozumiecie, ja nie krytykujâ, lecz jeèeli
gwåçdç nie jest zanitowany, ãatwo go wyciàgnàá. Rozumiecie?
Dlatego wãaænie Duch Æwiâty nie moèe uèyá denominacji.
Skoro tylko ona^
129 Pamiâtajcie, ja wierzâ, èe Marcin Luther miaã Ducha
Æwiâtego. Absolutnie. Moèe nie w takiej mierze, w jakiej On
jest dzisiaj, bo On jeszcze nie byã dany. Przebieraliæmy to _ wy
ludzie z tej kaplicy _ tutaj na tablicy. Lecz on z pewnoæcià
wierzyã Bogu, a ÉKto wierzy, ma Èywot Wieczny.” Nigdy nie
myælaãem, èeby ktoæ wierzyã w to tak jak ja, aè do tego
poranka, gdy sãuchaãem Charlesa Fullera, kiedy tam
poszedãem. On råwnieè wierzy, èe znowuzrodzenie to nie jest
chrzest Duchem Æwiâtym. Znowuzrodzenie to jest byá
zrodzonym. Duch Æwiâty to chrzest. Rozumiecie? W porzàdku.
130 Stwierdzamy wiâc, èe czãowiek musi narodziá siâ na nowo,
èeby byá czynnym. W porzàdku, jeæli jesteæ zrodzony wedãug
ciaãa, to masz màdroæá tego æwiata. A màdroæá tego æwiata jest
posãuszna swemu cielesnemu nauczycielowi. Tak jest. Wãaænie
dlatego, kiedy måwisz Sãowo Boèe czãowiekowi, ktåry nie
przeèyã znowuzrodzenia _ tacy bâdà posãuszni swemu
biskupowi, swemu prezbiterowi albo ich organizacji, zamiast
Sãowu Èycia. Dlaczego? On nie zna niczego innego niè to. ÉNo
wiesz, pewnego dnia bâdâ moèe prezbiterem.” Patrzcie,
Nikodem byã nauczycielem. To byão coæ wiâkszego niè byá
prezbiterem, coæ wiâkszego niè byá pastorem, to byão coæ
wiâkszego _ byã nauczycielem w Izraelu. Rozumiecie? Tak, i on
byã wielkim czãowiekiem, naleèaã do tej grupy, a nie wiedziaã o
Bogu prawie èe nic. Rozumiecie? Wszystko co on wiedziaã, byãa
jakaæ historia.
131 Na co by siâ zdaã historyczny Båg, gdyby On nie byã tym
samym dzisiaj? Na co by siâ zdaã Båg Mojèesza, gdyby On nie
byã tym samym Bogiem dzisiaj? Na co by siâ zdaã Båg, ktåry na
krzyèu mågã zbawiá czãowieka, a nie mågãby zbawiá czãowieka
w tym samym stanie dzisiaj? Jak zawsze mawiaãem: ÉCo to
pomoèe dawaá kanarkowi dobre nasiona i witaminy, èeby miaã
dobre mocne skrzydãa i piâkne piårka, a wãoèyá go do klatki?”
Ja tego nie pojmujâ. Pråbujesz mu måwiá o mocy Boèej i o
innych rzeczach a wtykasz go do organizacji, ktåra nawet nie
wierzy takim sprawom. Rozumiesz? To jest wszystko bãâdne. Z
tego powodu to nie zdaje egzaminu, on jest martwy. Nie
moèesz siâ nià posãuèyá. Båg siâ nià nigdy nie posãuèyã.
DLACZEGO JESTEM PRZECIW ZORGANIZOWANEJ RELIGII
27
132 Pomyælcie tylko, Duch Æwiâty nigdy, w èadnym czasie nie
posãuguje siâ organizacjà _ nigdzie w Piæmie Æwiâtym, nigdy
w historii. Jeèeli ktoæ sãuchajàcy tej taæmy albo obecny tutaj
moèe mi pokazaá, gdzie Duch Æwiâty wziàã organizacjâ i
utworzyã jakiæ ruch na ziemi, niech przyjdzie i powie mi.
Pragnâ, èebyæ mi powiedziaã, z ktårej historycznej ksiàèki to
masz. Wy wiecie, tego nie ma w Piæmie, pragnâ wiâc, èebyæcie
mi pokazali historiâ, z ktårej to pochodzi. Båg siâ nigdy nie
posãuèyã czymæ takim. On siâ posãuguje jednostkà, zawsze.
133 W porzàdku _ byá zrodzonym z Ducha. Nuèe, byá
narodzonym z ciaãa i posiadaá æwieckà màdroæá _ ta màdroæá
bâdzie posãuszna swemu æwieckiemu nauczycielowi. Byá
zrodzonym z Ducha oznacza wierzyá i byá posãusznym temu,
jak Duch Æwiâty naucza Biblii. A czãowiek, ktåry jest zrodzony
z Ducha, bâdzie posãuszny Sãowu Boèemu, bez wzglâdu na to,
co mu måwi jakaæ tradycja. O to po prostu chodzi. Ty jesteæ
narodzony na nowo i dlatego to rozumiesz. Naleèeá do jakiejæ
organizacji i pokãadaá w niej wszystkie swoje nadzieje^
134 Nuèe, nie måwiâ, èe ludzie w organizacji nie sà narodzeni
na nowo. Otåè, dojdâ do tego za kilka minut, o ile Pan pozwoli.
Owszem, oni sà, ale tylko indywidualni ludzie. Organizacja nie
jest znowuzrodzona; lecz indywidualni ludzie w niej sà
znowuzrodzeni. Organizacja ciâ tylko odrywa od Boga, to jest
wszystko, co ona czyni _ oddziela ciâ. Dobrze. Niezaleènie od
tego ciaãa _ denominacja naucza ciaão, ona jest zawsze w
sprzecznoæci do woli Boèej.
135 Byá narodzonym na nowo oznacza byá Ézrodzonym z
Wysokoæci.” Na nowo znaczy Éz Wysokoæci.” Uwaèam, èe to
wiecie, rozumiecie. Byá narodzonym na nowo oznacza byá
Ézrodzonym z Wysokoæci.” Nuèe, zrozumiecie to, moèecie to
sobie przestudiowaá w sãowniku, jeæli chcecie. Widzicie, to
oznacza Énarodzenie, ktåre przyszão z Wysokoæci.” Bowiem, ty
urodziãeæ siâ tutaj, zatem èeby siâ narodziá na nowo, musisz siâ
narodziá z Gåry _ èeby siâ narodziá na nowo. W takim razie to
Krålestwo jest o wiele wyèej niè to krålestwo, o wiele wiâksze,
niè to krålestwo, do tego stopnia, èe to krålestwo jest
gãupstwem dla Tego, a To jest gãupstwem dla tego.
136 Jak czâsto mawiaãem, ja i moja èona udaliæmy siâ
niedawno na zakupy, moèe przed kilku miesiàcami, i
widzieliæmy kobietâ, ktåra miaãa na sobie sukniâ. I byãa to
najbardziej dziwna rzecz, ktårà zobaczyliæmy od dãugiego
czasu.
137 Otåè, owego poranka, nie måwiâ tego æwiâtokradczo,
sãuchaãem jednej z tych wielkich, sãynnych organizacji. Moja
cårka i ja sãuchaliæmy radia, kiedy jechaliæmy na poæwiâcenie
koæcioãa. Oni æpiewali pewnà pieæä, jakiæ utwår na temat
czegoæ takiego-i-takiego, jakiæ klasyczny rodzaj æpiewu, ktåry
28
MÅWIONE SÃOWO
dla mnie brzmi, jak kobiety, ktåre zatrzymujà swåj oddech, aè
sà sine po twarzy, a potem sobie myælà, èe to jest æpiewanie. To
jest kwiczenie. Ja lubiâ dobre staromodne zielonoæwiàtkowe
æpiewanie, ktåre wychodzi bezpoærednio z serca. Nie moèesz
wydobyá dobrego dçwiâku z kubãa na wâgiel, lecz pomimo tego
æpiewasz _ wydajesz radosne dçwiâki dla Pana. Ja uwaèam, èe
to jest duchowe. Ja to lubiâ. Ale to powstrzymywanie oddechu,
aè jesteæ siny po twarzy i niemal umierasz, a potem znowu
przychodzisz do siebie^ Sam nawet nie wiesz, co æpiewasz.
Jak siâ moèesz spodziewaá, èe ktoæ inny bâdzie to wiedziaã?
Takie to jest. Jezus powiedziaã: ÉMåwimy o tych sprawach,
ktåre wiemy.” To siâ zgadza. To siâ zgadza. Powinniæmy
æpiewaá o tym, co wiemy w naszym sercu, co odczuwamy.
138 A kiedy oni skoäczyli, moja cårka, ktåra studiuje muzykâ,
powiedziaãa: ÉBracie” _ powiedziaãa _ Éto byãa rzeczywiæcie
klasyka.”
139 Ja powiedziaãem: ÉTak, lecz co myælisz, ilu z tego chåru,
skãadajàcego siâ z okoão piâádziesiâciu ludzi, palião papierosy,
sàdzàc po ich oddechu? Co myælisz, ilu z tego chåru ubiegãego
sobotniego wieczora nie miaão maãego towarzyskiego drinka?
Ile kobiet tego zespoãu miaão wãosy ostrzyèone na pazia? Ile
byão wymalowanych, skoro pastor tego koæcioãa powiedziaã
kilka dni temu: éBåg uczyniã æwiat piâkniejszym, gdy wynalazã
malowanie’?” Wiemy, èe jedna kobieta w Biblii malowaãa
swojà twarz, a Båg daã jà na poèarcie psom. A my _ kaèdy, kto
wie cokolwiek o koæciele i o poganach, wie, èe malowanie siâ
jest cechà pogan _ zawsze byão. Jednakowoè, kobiety to
czynià. A mâèczyçni palà, pijà, awanturujà siâ. A nastâpnie
tam stajà i æpiewajà, ot takimi gãosami. Za kilka minut
przejdziemy do tego tutaj bezpoærednio. W porzàdku. Oni
naleèà do jakiegoæ organizacyjnego myælenia, jednakowoè,
wedãug mojej opinii na sàdzie doznajà rozczarowania.
140 Byá zrodzonym z Ducha oznacza wierzyá i zachowywaá
samego siebie w Duchu, zrozumiewaá to i wierzyá z caãego
serca, èe Jezus jest Chrystusem a To jest Jego Sãowo, i èe do
Niego nie mogà zostaá dodane èadne inne sãowa, ani od Niego
ujâte bez tego, èeby twoje imiâ nie zostaão wyjâte z Ksiâgi
Èycia. To byão mocne. Jeèeli dodasz jednà rzecz do Niego,
wedãug twojej tradycji, albo ujmiesz jednà rzecz z Niego, otåè,
Sam Chrystus powiedziaã: ÉTwoje imiâ zostanie wymazane z
Ksiâgi Èywota.” Nuèe, znajdçcie organizacjâ albo denominacjâ
w Biblii. Ucieczecie od tego! Tak jest. Bez wzglâdu na to, jak
ona jest æwieèa, denominacyjna nauka jest w sprzecznoæci do
Biblii. Tak. Znowuzrodzenie oznacza narodziá siâ na nowo z
Wysokoæci, zrodziá siâ z Wysokoæci. Potem jesteæmy czynni w
sprawach, ktåre sà z Wysokoæci. O, moi drodzy! Bowiem to jest
On Sam, dziaãajàcy w Swoim Sãowie przez ciebie, Jego latoroæl
z Krzewu winnego.
DLACZEGO JESTEM PRZECIW ZORGANIZOWANEJ RELIGII
29
141 Dlatego wãaænie Jezus powiedziaã: ÉJeèeli Ja nie czyniâ
spraw Mego Ojca, to Mi nie wierzcie.” O, oczywiæcie! On
powiedziaã: ÉNikt nie wstàpiã do Niebios, tylko On, ktåry
zstàpiã z Niebios.” Obserwujcie Go, jak tu koryguje Nikodema,
kiedy Nikodem^ Wiecie, oni sobie myæleli, èe On jest
czãowiekiem, èe On nie moèe byá Bogiem. I On powiedziaã _
potem On powiedziaã: ÉNikt nie wstàpiã do Nieba, tylko Ten,
kto zstàpiã z Nieba, mianowicie Syn Czãowieczy, ktåry jest
obecnie w Niebie.” Tego byão dla niego za wiele. Jak mågã On,
Syn Czãowieczy, ktåry zstàpiã z Nieba, zstàpiã z Niebios na
ziemiâ, byá Tym samym, kto wstàpiã do Nieba, i Tym samym,
kto staã tutaj na dachu tego domu, rozmawiaã z Nikodemem _
a byá obecnie w Niebie? Otåè, on powinien byã zrozumieá, èe to
byã Båg. On byã Wszechobecny _ wszâdzie! Rozumiecie? Lecz
on tego nie poznaã z powodu swoich tradycji. On nie posiadaã
duchowego zmysãu. Cielesny zmysã nie potrafi tego zrozumieá.
On powiedziaã: ÉCo måwià ludzie, kim Ja, Syn Czãowieczy,
jestem?”
ÉKtoæ måwi: éOtåè, On jest Synem Dawidowym’.”
142 On powiedziaã: ÉWiâc dlaczego Dawid, bâdàc w Duchu,
nazwaã Go éPanem,’ måwiàc: Rzekã Pan Panu memu: éSiàdç po
prawicy Mojej, aè poãoèâ Twoich nieprzyjaciåã jako podnåèek
twoich någ’?” Jak to, èe On jest zaråwno Korzeniem i Latoroælà
Dawida; On byã zanim byã Dawid, On byã Dawidem, oraz po
Dawidzie. Widzicie? ÉOn jest Korzeniem i Latoroælà Dawida,”
Biblia tak måwi, zaråwno Korzeniem i Latoroælà Dawida. Jak
On zatem mågã byá Jego Synem? Jak On mågã byá Jego Panem?
Biblia måwi: ÉOd tego czasu nie pytali siâ Go o nic.” Ja myælâ,
èe to teè byão dobre. O, tak. W porzàdku.
143 Znowuzrodzony z Wysokoæci. Potem jesteæmy aktywni,
czynni w sprawach z Wysokoæci, dlatego èe Jego Èycie, ktårym
jest Jego Sãowo, jest w nas _ Sãowo potwierdzajàce Samo
Siebie. Duch, ktåry jest w tobie, jest Sãowem, ktåre siâ staão
ciaãem w tobie. Duch zwaèa na Sãowo i jest aktywny w
potwierdzaniu Sãowa.
144 Otåè, Duch Æwiâty nie jest czynny w èadnej denominacji.
On nie jest zainteresowany w tworzeniu organizacji, bo Sam
Duch Æwiâty jest przeciw organizacji. Organizacje szukajà
æwieckich rzeczy, zmysãu tego æwiata, i budujà duèe æwiàtynie i
inne rzeczy o wysokim polorze, majà wielkie wypolerowane
organizacje, majà kaznodziei z ogãadà, i tym podobnie, oraz
najlepszà warstwâ spoãecznà w mieæcie. Podczas gdy Duch
Æwiâty pråbuje znaleçá szczere serca, w ktårych Duch Æwiâty
pragnie zamanifestowaá i udowodniá, èe kaède Sãowo Boèe jest
Prawdà. Jak moèesz ty, jak moèe Duch Æwiâty dziaãaá w
jakiejæ organizacji, kiedy ona to odrzuca, przyjmujàc wyznania
wiary na miejsce Sãowa? Nie moèe tam dziaãaá. Widzicie
zatem, èe ona jest martwa. Båg nie idzie na takiego rodzaju
30
MÅWIONE SÃOWO
miejsca, èeby znaleçá Swoich _ grupâ ludzi, ktårzy by
pracowali dla Niego, bo oni sà juè martwi. Oni nie wierzà w
Sãowo, inaczej by tam nie byli. Rozumiecie? Nuèe, my jesteæmy
czynni w tych sprawach z Wysokoæci. Zatem Duch Æwiâty
zwaèa na Sãowo. Otåè, to siâ zgadza, bowiem Duch Æwiâty daje
Èycie Sãowa. Rozumiecie? ÉLitera zabija, lecz Duch daje
Èycie.”
145 Otåè, kiedy tutaj przychodziãem, patrzyãem na te wielkie
piâkne drzewa, wyrastajàce ponad las, te wielkie wzgårza,
bràzowe, èåãte, wiecznie zielone i pstre kolory w nich.
Powiedziaãem sobie: ÉCzy wiesz, co to jest?” Powiedziaãem:
ÉMy mieliæmy tylko æmierá, ale Båg wystawiã na pokaz Swåj
bukiet, powtykaã je na wzgårzach. Sà to kwiaty pogrzebowe.
Èycie odeszão z powrotem do prochu. Båg po prostu pogrzebaã
wszystkie Swoje nasiona z kwiatåw i innych rzeczy, pogrzebaã
je z powrotem, i On sprawiã, èeby zakwitnàã Jego bukiet. On
spoglàda ponad tâ ziemiâ, bowiem to sà kwiaty pogrzebowe.
Lecz kiedy sãoäce powstanie na nowo, to nasienie znowu
oèyje.” Amen. W porzàdku.
146 Duch Æwiâty jest zainteresowany w potwierdzaniu Sãowa.
A jeèeli przyjâliæcie tradycjâ zamiast Sãowa^ Nuèe, powiecie:
ÉOtåè, my wierzymy Temu wszystkiemu, lecz, bracie Branham,
ja wiem, èe nie wierzymy Temu.” W takim razie wãaænie tutaj
siâ zatrzymaliæcie.
147 Kapelan powiedziaã mi pewnego razu, èe on^ èe pewien
kapitan powiedziaã, wzglâdnie, myælâ, èe to byã major, ktåry
powiedziaã: ÉKapelanie, idç tam, tam umiera kapitan. On
zostaã postrzelony z karabinu maszynowego.”
148 On siâ tam udaã, a kapitan walczyã ze æmiercià. Poãoèono
go do namiotu Czerwonego Krzyèa. I on powiedziaã:
ÉKapitanie.”
149 On podniåsã oczy, chociaè mu bulgotaãa krew, i powiedziaã:
ÉTak.” I on powiedziaã: ÉTy jesteæ kapelanem?”
ÉTak.” On rzekã: ÉKapitanie, ty umierasz.”
On odrzekã: ÉJa wiem.”
On zapytaã: ÉCzy jesteæ chrzeæcijaninem?”
On odrzekã: ÉDawniej byãem.”
150 Powiedziaã: ÉGdzie opuæciãeæ Jego, kapitanie?” Powiedziaã:
ÉZnajdziesz Go wãaænie tam, gdzie Go opuæciãeæ.” Sãusznie.
Kapitan powiedziaã: ÉNie potrafiâ rozmyælaá.”
151 Kapelan powiedziaã: ÉLepiej, gdybyæ potrafiã, masz przed
sobà ledwie kilka minut èycia, kiedy siâ zmagasz ze æmiercià.”
Otwarãy mu siâ usta, krew wychodziãa z jego ust i uszu, byã
przeszyty kulami karabinu maszynowego. Powiedziaã: ÉRaczej
siâ poæpiesz, twoje pãuca siâ napeãniajà.”
DLACZEGO JESTEM PRZECIW ZORGANIZOWANEJ RELIGII
31
152 A kapitan zaczàã majaczyá, leèàc tam i zmagajàc siâ ze
æmiercià. Wtem pojawiã mu siâ uæmiech na twarzy i powiedziaã:
ÉTeraz wiem.”
Powiedziaã: ÉGdzie Go opuæciãeæ? Rozpocznij wãaænie tam.”
153 On powiedziaã: ÉTeraz kãadâ siâ do snu.” Oto, gdzie on Go
opuæciã, wãaænie tam Go znalazã.
154 Jeèeli wasza organizacja naucza czegoæ w sprzecznoæci do
Sãowa, opuszczacie Go wãaænie tam. Zawråácie zaraz, bowiem
On dziaãa, potwierdzajàc i czyniàc to Sãowo prawdà. Wãaænie
takim byã Jezus _ zawsze czyniã wolâ Ojca. Rozumiecie? W
porzàdku.
155 Widzicie zatem, zrozumienie organizacji Nikodema nie
znaczyão dla Boga nic. Nuèe, bez wzglâdu na to, czy on byã
grubà rybà w organizacji, jak to okreælamy, nauczycielem w
Izraelu, caãe jego nauczanie i zrozumienie nie znaczyão ani tyle.
[Brat Branham strzela palcami _ wyd.] Kiedy on staã przed
Chrystusem, usãyszaã tylko naganâ. Wyobraèam sobie teraz, èe
wszyscy ci ludzie måwili: ÉÆwiâty ojcze, Nikodemie. Æwiâty
ojcze, Nikodemie. Kãaniamy siâ przed tobà, panie.” Lecz kiedy
stanàã przed Jezusem, stanàã przed Bogiem, a On go zganiã z
powodu jego ciemnoty. Widzicie wiâc, do czego to wszystko
prowadzi. Zapomnijcie o tym! Chodçcie, påjdçmy do Boga. To
siâ zgadza. Dobrze.
156 Tak samo wielkie rozumowanie Korego nie znaczyão nic,
wzglâdnie Adama; kaèdy odrzuciã potwierdzone Poselstwo od
Boga. Sãuchajcie teraz uwaènie, za chwilâ wejdziemy do
Égãâbokich wåd.” Widzicie, kaèdy jeden z nich _ powodem,
dlaczego oni wpadli w kãopoty _ Nikodem, Kore, Nimrod, i tak
dalej, byão to, èe oni nie rozpoznali posãaäca Boèego, majàcego
potwierdzone Sãowo na åw czas. Nuèe, kaèdy to wie. Otåè,
moglibyæmy dãugo przy tym pozostaá. Lecz Båg przepowiada i
måwi, èe wydarzy siâ pewna rzecz: organizacje ludzkiej roboty,
zaczynajà byá zakãadane przez ludzi, zupeãnie dokãadnie. Oni
wierzyli, èe ma przyjæá Mesjasz. O, ci Èydzi, o, moi drodzy, na
pewno! Lecz kiedy Jezus przyszedã w ten sposåb, jak On
przyszedã, oni rzekli: ÉTo nie moèe byá On.” Oni nie zrozumieli
Sãowa. Nuèe, Jezus nie przyszedã niezgodnie ze Sãowem (czy
tak?), lecz On przyszedã w sprzecznoæci do tego, jak sobie
organizacja tãumaczyãa Sãowo. Mojèesz nie przyszedã w
sprzecznoæci ze Sãowem, on przyszedã dokãadnie wedãug Sãowa;
lecz Kore tego nie dostrzegã. I tak byão na przestrzeni wiekåw.
157 Sãuchajcie teraz. To Poselstwo na dzisiejszy czas nie moèe
byá tylko czymæ takim, jak siâ måwi: ÉMy mamy Prawdâ i my
mamy to i owo” - musi to byá przepowiedziane w Jego Sãowie!
A potem, kiedy to Sãowo zostanie przedãoèone, musi zostaá
naleèycie potwierdzone przez Sãowo.
32
MÅWIONE SÃOWO
158 Jezus byã naleèycie potwierdzony od Boga przez Sãowo. On
powiedziaã: ÉGdybyæcie znali Mojèesza, poznalibyæcie Måj
dzieä.” Dobrze måwili o Nim prorocy, otåè, wszyscy prorocy
måwili wyraçnie, kim On byã. A jednak ich to zaælepião, oni tego
nie mogli zrozumieá. Widzicie? Lecz Jezus byã^ Nuèe, nie^
159 Pragnâ to powiedzieá z powodu taæmy, a z powodu was
råwnieè. Widzicie, posãaniec z Poselstwem na åw czas!
160 Otåè, gdybyæcie poszli do adwentyståw siådmego dnia, oni
måwià: ÉMy to mamy, po prostu przestrzegamy sabatu!”
Pokaècie mi to w Piæmie Æwiâtym. Pani Eddie Baker måwiãa,
èe to ma. Æwiadkowie Jehowy måwili, èe to majà. Pokaècie mi
to. Rozumiecie? Metodyæci måwià, èe to majà. Pokaècie mi to.
Baptyæci måwià, èe to majà. Pokaècie mi to. Pokaècie mi kaèdà
organizacjâ. Ja wam udowodniâ, èe one sà poza wolà Boèà,
kaèda. Kaèda jest z nià w sprzecznoæci, nauczajàc ludzkich
tradycji zamiast Sãowa Boèego. Ja nie znam ani jednej z nich,
ktåra by rzeczywiæcie przyjâãa te sprawy, ktåre sà napisane w
Biblii w ten sposåb, jak Ona jest napisana. To prawda. Lecz
jeæli ktoæ przechodzi wokoão i måwi: ÉJa mam Poselstwo na ten
czas,” on musi byá naleèycie przewidziany i przepowiedziany,
èe przyjdzie.
161 Kiedy wystàpiã Jan Chrzciciel, oni zapytali: ÉCzy jesteæ
Chrystusem?”
On odpowiedziaã: ÉNie jestem.”
Powiedzieli: ÉCzy _ czy _ czy jesteæ Eliaszem?”
On odpowiedziaã: ÉNie jestem.”
Zapytali wiâc: ÉKim jesteæ?”
162 On potrafiã okazaá swojà toèsamoæá _ on miaã Poselstwo
na tamten czas. On powiedziaã: ÉJa jestem gãosem woãajàcego
na pustyni, jak powiedziaã prorok Izajasz. Jeèeli moje
narodzenie i èycie nie zgadza siâ z tym, to mnie nie
przyjmujcie.”
163 Kiedy przyszedã Jezus, byão tak samo _ ta sama sprawa.
Posãaniec z Poselstwem _ musi to byá przepowiedziane przez
Boga Poselstwo. A zatem Båg, måwiàcy przez tego posãaäca,
potwierdza, èe to Prawda. Czy to sãyszycie? Czy to rozumiecie?
Zrozumcie to! Musi to byá najpierw przepowiedziane przez
TAK MÅWI PAN. A potem, ten posãaniec z Poselstwem musi
byá dokãadnie takim, jak powiedziaã Båg, co siâ bâdzie dziaá w
tym czasie.
164 Wãaænie takim byã Mojèesz. Z tego powodu on upadã na
swojà twarz przed Bogiem i rzekã: ÉBoèe, Ty mnie posãaãeæ.”
On powiedziaã: ÉOddziel siâ od tej grupy.”
165 Rozumiecie, co mam na myæli? Byãa to zawsze ta rzecz,
ktåra wypaczyãa ludzki umysã i wytràciãa ich z woli Boèej.
Pamiâtajcie zatem _ przepowiedziany przez Jego Sãowo i
DLACZEGO JESTEM PRZECIW ZORGANIZOWANEJ RELIGII
33
naleèycie potwierdzony przez Jego Sãowo. Jezus powiedziaã:
ÉJeèeli nie czyniâ dzieã Boèych, to Mi nie wierzcie. Widzicie,
jeèeli Ja nie czyniâ^ Powiedzcie, kto z was moèe Mnie
potâpiá z grzechu? Kto z was moèe Mi pokazaá, èe Ja jestem
niewierzàcym?”
166 Nikodem powiedziaã: ÉMy wiemy, èe Ty jesteæ^ Rabbi,
Ty przychodzisz od Boga, bowiem nikt by nie mågã czyniá tych
spraw, jeæliby Båg z nim nie byã.” Rozumiecie? To wskazywaão
na to, èe on byã wierzàcym.
167 Nuèe, znamy historiâ koæcioãa. Zagãâbiajcie siâ teraz w
tym. Jeszcze nie jest zbyt påçno, rozumiecie, sãuchajcie wiâc
teraz naprawdâ uwaènie, a ja postaram siâ przebraá to tak
szybko, jak bâdâ mågã. Ja _ ja chcâ^ Sãuchajcie uwaènie
taæmy. Nuèe, kaèdy, kto czytaã kiedykolwiek historiâ koæcioãa,
wie, èe chrzeæcijaästwo zostaão po raz pierwszy zorganizowane
pod postacià rzymskokatolickiego koæcioãa. Nuèe, jeèeli to byão
kiedy innym razem przedtem, pragnâ, èeby mi ktoæ przyniåsã
historiâ i pokazaã mi to. Jestem serdecznym przyjacielem
Pawãa Boyda i wielu wielkich historykåw. W moim gabinecie
mam ÉPo-Nicejski Sobår,” ÉNicejski Sobår,” ÉNicejskich
Ojcåw,” i wszystkie æwiâte listy koæcioãa, o ktårych wiem.
Trzydzieæci trzy lata je studiowaãem i przeglàdaãem. Nigdzie
tam nie byão organizacji. Katolicki koæciåã jest matkà
organizacji. My wiemy, èe to jest prawdà. Koæciåã nie byã nigdy
zorganizowany _ nie miaã denominacji, aè powstaã katolicki
koæciåã. A sãowo
katolicki to Épowszechny.” Uczyniono
paästwowo-koæcielnà religiâ i ustanowiono jà nad wszelkà
wãadzà Rzymu, a on miaã zawojowanà najwiâkszà czâæá æwiata
w owym czasie. Byã to paästwowy koæciåã, a ci, ktårzy mu nie
byli posãuszni, zostali uæmierceni. Sobår Nicejski _ piâtnaæcie
dni krwawej bitwy, kiedy prawdziwi prorocy Boèy, gdy oni
stawiali czoão tym^
168 Katolicki koæciåã, wiecie, on powstaã najpierw, patrzcie,
my to wszyscy wiemy; nauczaãem o tym tutaj. Jakèe,
rzeczywiæcie, Akwila i Pryscylla byã pastorem _ Akwila byã
pastorem rzymskiego koæcioãa. Kiedy przypadã Duch Æwiâty w
Dzieä Piâádziesiàty, on przypadã na Èydåw, poza obrâbem
wszystkich narodåw pod niebem. Lecz za kilka dni Piotr miaã
wizjâ na dachu domu, èeby siâ udaã do domu Korneliusza,
rzymianina, sprawiedliwego czãowieka, i on siâ modliã, a Duch
Æwiâty przypadã na niego. Po pewnym czasie zaczâli to
przyjmowaá dygnitarze. Akwila i Pryscylla udali siâ do Rzymu
i oni zorganizowali, wzglâdnie nie zorganizowali, lecz
ustanowili pierwszy rzymski koæciåã. A kiedy to uczynili, oni
mieli swoich _ swoich braci i siostry.
169 A Klaudiusz podczas swoich rzàdåw, wyklàã wszystkich
Èydåw z Rzymu. Rzymskokatolicki koæciåã måwi, èe wãaænie w
tym czasie Piotr byã w Rzymie. Pokaècie mi jedno miejsce
34
MÅWIONE SÃOWO
Pisma, èe Piotr byã kiedykolwiek w Rzymie, wzglâdnie historiâ,
ktåra måwi, èe on tam byã. Wedãug Sãowa Boèego on tam nie
byã, a ja Mu wierzâ. Jakby mågã Piotr, Èyd, w ogåle pogodziá
siâ z baãwochwalstwem i innymi bredniami, ktåre oni mieli, z
oddawaniem czci boèkom i tym podobnie? Gdzie^ Widzicie?
Jak by on mågã wystâpowaá tutaj przeciw swej wãasnej nauce?
Nonsens. Råwnieè protestanci nie sà niczym innym, niè tym
samym. Czekajcie, dojdziemy do tego za chwilâ niebawem, o
ile Pan zechce. Zauwaècie. Zwråácie teraz uwagâ,
stwierdzamy, èe wãaænie w tym czasie, kiedy Piotr byã w
Rzymie, jak måwi koæciåã rzymskokatolicki, historia måwi, èe
Klaudiusz (a Biblia tak måwi råwnieè) kazaã wszystkim Èydom
odejæá z Rzymu.
170 A Paweã przeszedã przez Efez i przyszedã do wyèynnych
okolic, i znalazã tam uczniåw; on byã tam w gårach i odwiedziã
Akwilâ i Pryscyllâ. Po ich odejæciu rzymscy bracia w tym
koæciele zaczâli tworzyá swoje wãasne idee i dodali do tego
baãwochwalstwo. A råwnieè potem, w czasie Konstantyna,
przy czym jego matka byãa prawdziwà chrzeæcijankà i ona
miaãa nadziejâ, èe jej syn råwnieè bâdzie, lecz on byã
politykiem. A on widziaã, èe wiâkszoæá Rzymu, wzglâdnie
wielka jego czâæá, wzglâdnie, uboga warstwa spoãeczna juè
przyjâãa zbawienie, przyjâãa Chrystusa. A potem oni zaczâli
byá bardzo popularni, poniewaè zdjâli Wenus a umieæcili tam
Mariâ, zdjâli Jowisza a umieæcili tam Piotra, i tak dalej, i tym
podobnie, a _ a uczniowie _ i byãa to bardzo popularna
religia. I oni byli dzielnymi. Oni, ci chrzeæcijanie poãoèyli swoje
èycie!
171 A katolicki koæciåã powiedziaã: ÉMy byliæmy poczàtkiem.”
To siâ dokãadnie zgadza, katolicki koæciåã miaã swåj poczàtek
w Dniu Piâádziesiàtym. Lecz on siâ zorganizowaã, zaprowadziã
dogmaty i to go oddzielião od Sãowa. A ostatni dogmat _ wy
sobie przypominacie ostatni dogmat sprzed dziesiâciu lat _
wniebowstàpienie Marii _ okoão dziesiâá lat temu. Kolejny
dogmat dodany do koæcioãa. Zamiast Pisma Æwiâtego byã to
dogmat! I oni ci zaraz dajà do zrozumienia, èe Éoni nie troszczà
siâ o to, co måwi Pismo, lecz o to, co måwi koæciåã.”
Oni _ ten ksiàdz mi rzekã: ÉBåg jest w Swoim koæciele.”
Ja powiedziaãem: ÉBåg jest w Swoim Sãowie.”
172 On powiedziaã: ÉOtåè, ta Biblia jest po prostu historià
wczesnego katolickiego koæcioãa.”
173 Ja powiedziaãem: ÉW takim razie ja jestem pierwotnym
katolikiem.” Powiedziaãem: ÉTo mnie czyni bardziej
katolikiem niè ciebie, jako ksiâdza.” Rozumiecie? Ja
powiedziaãem: ÉJeæli tak jest, to ja nim jestem.” Dalej
powiedziaãem: ÉWidzisz, ja wierzâ dokãadnie w to, czego
nauczali apostoãowie. Ty wierzysz w to, co czãowiek
DLACZEGO JESTEM PRZECIW ZORGANIZOWANEJ RELIGII
35
wprowadziã do tego.” I wãaænie w tym kierunku on poszedã,
dokãadnie. Z pewnoæcià, tak byão. On poszedã w tym kierunku,
dokãadnie tà drogà.
174 Zwråácie teraz uwagâ na historiâ. Potem oni zaczâli
dodawaá dogmaty. A kiedy tam przechodziã Paweã, wiemy na
podstawie historii, èe on nawet nie odwiedziã tego pierwszego
zboru, poniewaè on nie mågã æcierpieá baãwochwalstwa. I on
odwiedziã drugi zbår, ktåry zostaã zaãoèony _ drugi zbår
rzymski.
175 A gdy nastaã Sobår Nicejski, Konstantyn wpadã na pomysã,
èe trzeba zjednoczyá jego krålestwo. Wãaænie tà samà rzecz
uczyniã Achab z Jezabelà _ oèeniã siâ wåwczas. Rozumiecie? A
kiedy zobaczyã okazjâ do zjednoczenia jego ludu i zrobienia z
niego wielkiego, mocnego narodu, pomyælaã sobie, èe oni bâdà
chcieá swojà religiâ, wiâc uczyniã ich koæcielno-paästwowà
religià. A gdy mieli ten Sobår Nicejski i powstaãy te kwestie, czy
istnieje jeden Båg, czy trzej, czy powinni chrzciá w Imiâ Jezusa
Chrystusa, wzglâdnie w Ojca, Syna i Ducha Æwiâtego; wszystkie
te sprawy doszãy tam do ostatecznej rozprawy. A kiedy siâ to
staão, niektårzy z tych starych prorokåw powstali i wyszli, nie
mieli niczego, opråcz baraniej skåry, do ktårej byli owiniâci, a
spoèywali zioãa. Tak jest! Lecz ci wielcy dygnitarze sobie juè
utorowali swojà drogâ w koæciele i zamknâli im usta przy
pomocy æwieckiej màdroæci. Lecz oni mieli TAK MÅWI PAN.
Koæciåã wszedã do pogaäskich ciemnoæci na okoão tysiàc lat.
176 Lecz znowu wypuæciã pàczki, na kwiat. To siâ zgadza. Nie
moèna Go uæmierciá. ÉJa nagrodzâ, måwi Pan, wszystkie te
lata, ktåre poèarãy te insekty.”
177 Te denominacje dodaãy dogmaty. A uczyniá coæ takiego _
dodaá dogmat _ jedynym sposobem, w jaki ktårykolwiek
koæciåã, jedynym sposobem, w jaki ktårakolwiek denominacja
moèe siâ kiedykolwiek oddaliá od Sãowa Boèego, jest dodanie
dogmatu na miejsce Pisma Æwiâtego _ jest pråba wprowadziá
waszà tradycjâ albo naukâ waszego koæcioãa, choáby to byão w
sprzecznoæci do Pisma Æwiâtego. Zatem, jak moèecie potâpiaá
katolicki koæciåã, skoro czynicie to samo, co oni uczynili? Czy
to pojmujecie? W porzàdku. Otåè, miejcie po prostu na uwadze,
èe Pismo Æwiâte nie moèe zawieæá! Dogmaty sà przede
wszystkim kãamstwem. A kiedy akceptujecie denominacjâ,
macie juè dogmat, bowiem to jest coæ dodanego. Tego nie ma w
Piæmie Æwiâtym. Nie ma tego w Piæmie Æwiâtym.
178 Nie ma tam takiej rzeczy, jak organizacja. Jezus nigdy nie
powiedziaã: ÉDajâ wam peãnomocnictwo, abyæcie szli do caãego
æwiata i zakãadali organizacje.” O nie, nic takiego! Uczyniá coæ
takiego oznacza odrzuciá Pismo Æwiâte. Gdy siâ to staão, on siâ
zmieniã z ÉKoæcioãa, opartego na znowuzrodzeniu” na Ékoæciåã,
oparty na dogmacie i wyznaniu wiary.” Nie koæciåã, bardzo
36
MÅWIONE SÃOWO
przepraszam; klub! Wy zostaliæcie zrodzeni do Koæcioãa, lecz
przyãàczacie siâ do klubu. To nie jest koæciåã baptystyczny,
koæciåã metodystyczny, koæciåã zielonoæwiàtkowy. Jest to klub
baptyståw, klub zielonoæwiàtkowcåw, klub metodyståw, wy
przyãàczacie siâ do nich. Nie moèna siâ przyãàczyá do Koæcioãa.
Coæ takiego nie istnieje. Ty jesteæ do Niego zrodzony. Byão to
powiedziane
Nikodemowi.
Widzicie
wiâc,
gdzie
siâ
znajdujecie? O, moi drodzy!
179 Wãaænie dlatego jestem przeciw temu. Nie przeciw ludziom
w nim; jestem przeciw systemowi. Bowiem oni nie mogà^
Jeèeli ktoæ ze starszych, lub ktoæ inny, ktoæ z tych koæcioãåw
gãosi coæ, co jest w Biblii, a co jest przeciw tej doktrynie,
przeciw statutowi, ktåry majà w tym koæciele, zostanie zaraz
wyklâty. O, tak. Niektårzy z nich sà nawet tak podli, èe nawet
nie pozwolà na to, èeby przebudzenie przyszão do innego
koæcioãa, jeæliby tego nie przyniåsã jeden z ich wãasnych ludzi.
Patrzcie, oni sà tak^
180 Pewnego razu ktoæ miaã zamiar daá kaznodziei^ Wãaænie
tutaj, w tym kraju, maãy, niepozorny kaznodzieja staã tutaj na
ulicy, krzyczaã i nawoãywaã usilnie do pokuty, i måwiã: ÉChodç,
przyjmij Chrystusa, bàdç napeãniony Duchem Æwiâtym,” i tym
podobnie. A ktoæ z organizacji zielonoæwiàtkowej podszedã i
daã mu dolara do jego ràk, a potem musiaã pokutowaá,
poniewaè popeãniã cudzoãåstwo przeciw swemu koæcioãowi. A
wy måwicie o katolikach! To siâ zgadza. Wy teè wiecie, o czym
ja måwiâ, wzglâdnie ten zbår wie, mimo wszystko. Dobrze.
181 Uczyniá to _ odrzuciá Pismo Æwiâte _ kiedy siâ to stanie,
to dojdzie do zmiany _ kiedy dodacie dogmat i przyãàczycie siâ
do organizacji, to automatycznie przyjâliæcie swåj pierwszy
dogmat, poniewaè to nie jest zgodne z Pismem Æwiâtym, zatem
jest to coæ dodanego. A dogmat to coæ dodanego, co Ézajmuje
miejsce czegoæ” _ on zajmuje miejsce znowuzrodzenia. Kiedy
zaakceptowaliæcie denominacjâ, dodaliæcie dogmat. Tak jest.
Gdy siâ to staão, wtedy on zmieniã siâ z ÉKoæcioãa, opartego na
znowuzrodzeniu” na Éklub, oparty na dogmacie lub wyznaniu
wiary.” Widzicie bowiem, jest to dogmat w samym sobie, ktåry
nie jest zgodny z Pismem Æwiâtym.
182 Nuèe, Jezus nie powiedziaã: ÉIdçcie na wszystek æwiat i
zakãadajcie denominacje, idçcie i organizujcie ludzi razem.”
On rzekã: ÉIdçcie i czyäcie ich uczniami.” Czy w to wierzycie?
[Zgromadzenie måwi: ÉAmen” _ wyd.] Amen. Widzicie zatem,
èe siâ zupeãnie mylicie.
183 Sãuchajcie, spåjrzcie tutaj. Zakoäczmy to na czymæ innym
tutaj, wprowadçmy tutaj coæ, co jest wãaænie w tym czasie z
tym æciæle zwiàzane. Ilu z was ma grecki sãownik _
ÉEmphatic Diaglott” ze starych greckich manuskryptåw? W
DLACZEGO JESTEM PRZECIW ZORGANIZOWANEJ RELIGII
37
porzàdku. Przeczytajcie to, weçcie jakiego tylko chcecie
znawcâ. Udajcie siâ do biblioteki i postarajcie siâ o ten
sãownik, grecki sãownik. Czytajcie Objawienie 17, a kiedy tam
czytacie, tãumaczenie kråla Jakuba måwi tutaj nastâpujàco:
ÉOn przeniåsã mnie w Duchu; i zobaczyãem kobietâ, siedzàcà
na szkarãatno odzianej bestii, peãnej imion bluçnierstwa.”
Nuèe, tak wãaænie måwi tãumaczenie kråla Jakuba. Lecz
pierwotne tãumaczenie måwi:
É^ zaniåsã mnie w Duchu na pustyniâ i widziaãem
kobietâ^ peãnej bluçnierczych imion^”
184 Istnieje wielka råènica miâdzy Éimionami bluçnierstwa,” a
Ébluçnierczymi imionami.” Zwaèajcie teraz. My to wszyscy
rozumiemy i wiemy, èe to byã rzymskokatolicki koæciåã, ktåry
siâ rozsiadã na siedmiu wzgårzach, majàcy pod kontrolà moce
æwiata. Ona zostaãa nazwana Éwszetecznicà,” a byãa Ématkà
nierzàdnic.” Zwaèajcie! Co to jest nierzàdnica? Czy to moèe
byá mâèczyzna? Musi to byá kobieta. Wiâc jeæli to jest kobieta,
musi to byá koæciåã; ona byãa matkà nierzàdnic, takich samych,
jak ona. I spåjrzcie, zwråácie uwagâ: ÉW niej!” Niechaj to
wsiàknie gãâboko. ÉW niej byãy bluçniercze imiona.” Co to jest?
Nuèe, wy kaznodzieje tutaj, i wy, sãuchajàcy taæmy, bàdçcie
spokojni. Czym sà te bluçniercze imiona? To sà metodyæci,
baptyæci, prezbiterianie, luteranie, zielonoæwiàtkowcy, i tak
dalej. Bluçniercze imiona, poniewaè to sà organizacje, nierzàd
wzglâdem Boga, dokãadnie takie, jak ona.
185 A ci w tych grupach, ci ludzie måwià: ÉPatrzcie, on jest
metodystà, a czyni to. On jest zielonoæwiàtkowcem, a czyni to.
On jest prezbiterianinem, a czyni to.” Oni majà wszystko na
porzàdku dziennym, wy to wiecie. I co to jest? Sà to imiona,
ktåre powinne byá podobne do Chrystusa i byá okreælane
nazwà chrzeæcijaästwo, a sà to bluçniercze imiona! To nie sà
koæcioãy. Oni sà faãszywie nazwani Ékoæcioãem.” Oni sà
klubami! Teraz widzicie, dlaczego jestem przeciw organizacji,
nie przeciw tym ludziom. Przeciw systemowi organizacji,
rozumiecie, przeciw bluçnierczym imionom (zwråácie uwagâ)
klubåw, faãszywie nazwanych koæcioãami. Metodystyczny
koæciåã, baptystyczny koæciåã, prezbiteriaäski koæciåã,
zielonoæwiàtkowy koæciåã, luteraäski koæciåã, koæciåã braci
zjednoczonych _ coæ takiego nie istnieje. To jest niezgodne z
Pismem Æwiâtym.
186 Istnieje tylko jeden Koæciåã, a ty nie moèesz siâ przyãàczyá
do Niego. Ty jesteæ do Niego zrodzony. Ty jesteæ do Niego
predestynowany. To mityczne Ciaão Jezusa Chrystusa^
raczej mistyczne Ciaão Jezusa Chrystusa tutaj na ziemi,
posiadajàce Sãowo, ktåre zostaão zamanifestowane. Synowie i
cårki Boèe, oni nie naleèà do èadnej z nich. ÉWynijdçcie
spoæråd nich,” powiedziaã On. Tak.
38
MÅWIONE SÃOWO
187 Zwaèajcie, teraz szybko. Nie chcâ was znuèyá, lecz jeæli mi
dacie jeszcze tylko kilka minut teraz, bâdâ siâ posuwaã tak
szybko, jak tylko potrafiâ, lecz pragnâ, èebyæcie tego byli
pewni i zrozumieli to, èeby wam to nie unikão. Rozumiecie?
188 Pamiâtajcie _ matka Rzym, one byãy znalezione w niej _
peãna bluçnierczych imion, matka nierzàdnic. A zatem, jeèeli
one sà nierzàdnicami, to czym jest nierzàdnica? Czym jest
wszetecznica? Tym samym, czym nierzàdnica. Jest to kobieta,
ktåra èyje w niewiernoæci do swego maãèeäskiego ælubowania.
A kaèdy koæciåã, ktåry twierdzi, èe jest Koæcioãem Chrystusa, a
zaprzecza Boèemu Sãowu jest niewierny swemu maãèeäskiemu
ælubowaniu! Zatem, on popeãnia cudzoãåstwo przez dodawanie
dogmatåw, przez nierzàd z tym æwiatem i jego màdroæcià,
zamiast przyjàá Chrystusa i moc zmartwychwstania Ducha
Æwiâtego. A ona jest matkà nierzàdnic, ktåre uczyniãy to samo.
ÉNie moèe kocioã przyganiaá garnkowi,” wiecie; widzicie,
Éjeden za szeæá a drugi za påã tuzina.” Niektårzy ludzie biegajà
caãy czas i naæmiewajà siâ z katolikåw, a sami naleèà do tej
samej rzeczy. Ona byãa matkà faãszywego chrztu w wodzie.
Ona jest matkà faãszywego dowodu Ducha Æwiâtego, a wy jà
bezpoærednio naæladujecie, razem z nià. Spåjrzmy zatem.
189 ÉCzy to prawda, bracie Branham?” Bàdçcie spokojni, tylko
chwileczkâ.
190 Widzicie, ona jest matkà bluçnierczych imion, klubåw, do
ktårych siâ ludzie przyãàczyli i przynoszà haäbâ, èyjà sobie
jakkolwiek, noszà szorty, kobiety z wãosami na pazia,
wymalowane, a æpiewajà w chårach, palà papierosy, przyjmujà
Wieczerzâ Paäskà, wszelkiego rodzaju sproænoæá tego æwiata, i
to jest kamieniem obraèenia dla niewierzàcego. Czy Tymoteusz
dziâki Duchowi Æwiâtemu nie måwiã o tym? Obserwujcie to.
Widzicie, ona _ Rzym _ jest matkà kaèdej z nich. Rozumiecie?
Wy w waszej organizacji uczyniliæcie dokãadnie to samo, co
ona uczyniãa _ wprowadziliæcie dogmaty na miejsce Sãowa,
bowiem grupa mâèåw zestawiãa je, prezbiterzy i biskupi, i tak
dalej, powiedzieli, èe to musi byá w ten sposåb, i dokãadnie to
staão siâ w Rzymie. A språbuj, måj bracie, pastorze, zaakceptuj
peãniâ Sãowa Boèego i patrz, gdzie siâ ockniesz, wylecisz zaraz
za drzwi! Zobaczymy teraz za kilka minut, czy wam Båg
powiedziaã, èe tak macie uczyniá, czy nie. Rozumiecie? Dobrze.
191 Widzicie, ona jest matkà kaèdej poszczegålnej, bowiem ona
byãa pierwszà, ktåra zabraãa listy Pisma Æwiâtego i dodaãa
dogmaty, poniewaè ona odrzuciãa namaszczonych prorokåw,
ktårzy mieli potwierdzone èycie tego Sãowa. Poniewaè ich
inteligencja _ byli to bystrzy ludzie, rzymscy cesarze, i tak
dalej, ktårzy zaakceptowali chrzeæcijaästwo, lecz chcieli^
zaakceptowali je w swåj wãasny sposåb. Rozumiecie? To siâ
zgadza. Oni je chcieli w swåj wãasny sposåb.
DLACZEGO JESTEM PRZECIW ZORGANIZOWANEJ RELIGII
39
192 Naaman chciaã siâ pozbyá swego tràdu w wodach swego
wãasnego kraju, on nie lubiã mâtnych wåd Jordanu. Lecz jeæli
chciaã siâ kiedykolwiek pozbyá swego tràdu, musiaã tam wejæá
do tego muãu, dokãadnie tak, jak mu powiedziaã prorok.
Widzicie, Båg nie ma wzglâdu na osobâ.
193 Zauwaècie, ona byãa pierwszà denominacjà. Spåjrzcie na
jej cårki _ uczyniãy to samo, dodaãy wyznania wiary i dogmaty
na miejsce Sãowa. Nie måwcie mi; pokaècie mi jednà, ktåra nie
odpadãa od Niego. Pokaècie mi jednego pastora, ktåry przyjmie
Prawdâ, ktårego oni nie wyrzucà z powodu tego; jedynie èe jest
tak popularny, wiecie, èe oni muszà siâ go trzymaá z powodu
jego popularnoæci, czy czegoæ takiego. To jest w porzàdku.
194 Spåjrzmy teraz do Objawienia 18, tylko na kilka minut, te
nastâpne wersety _ w nastâpnym rozdziale, po 17. rozdziale
jest odkryta i pokazana tajemnica tej Pani Babilon. 17. rozdziaã
Objawienia wyjaænia, èe ona jest koæcioãem, ktåry siâ rozsiadã
na siedmiu wzgårzach _ Miasto Watykan, ktåre rzàdzi
wszystkimi krålami ziemi (to siâ dokãadnie zgadza), a råwnieè
prezydentami, i tak dalej. Uhm. Wiâc ona tam jest, trzymajàc
bogactwo æwiata w swojej râce. Dokãadnie tak jest. ÉKto moèe
wszczàá z nià wojnâ?” To siâ zgadza. My to wszyscy wiemy.
Lecz dlaczego byæ miaã naleèeá do czegoæ, co jest poãàczone z
nià? Zauwaècie teraz w 18. rozdziale _ w rozdziale, ktåry jest
zaraz potem, gdy zostaãa wyjaæniona jej tajemnica. ÉSiedzi w
æwiàtyni Boèej.” Nuèe, tutaj^
195 Zello Braitman _ czy jesteæ tutaj dzisiaj wieczorem, Zello?
Ona przyniosãa ÉNasz Niedzielny Wizytor” _ katolickà gazetâ,
i ona jest teraz tam w pomieszczeniu. A ta katolicka gazeta
daje odpowiedç pewnemu kaznodziei. Tam jest powiedziane:
ÉTy powiedziaãeæ, kaznodziejo, èe w tych^ W rzymskich
cyfrach, w tym napisie nad Watykanem _ nad tronem papieèa
jest napisane: éVicarivs Filii Dei,’ co oznacza _ ktåry jest tam
katolickiej diecezji _ èe to jest liczba bestii z Apokalipsy?”
196 ÉPatrzcie” _ on måwi _ Éoczywiæcie, èe jest. Jest to
dokãadnie wypowiedziane szeæáset szeæádziesiàt szeæá. To jest
dokãadnie.” I rzymska diecezja przyznaje, èe tak jest. Lecz
tutaj jest ich odpowiedç, przebiegãa, peãna màdroæci: ÉLecz,
wiecie, wasze imiâ odczytane w pewnym jâzyku, oznacza moèe
to samo.”
197 Ten czãowiek powiedziaã: ÉMoje oznacza niemal to samo w
pewnym jâzyku.” I on to odczytaã. Powiedziaã: ÉWidzicie, ja
jestem niemal szeæáset szeæádziesiàt szeæá, råwnieè.”
Powiedziaã: ÉByão ich setki takich.” On powiedziaã: ÉKaèdym
razem, kiedy coæ powstaje, ktoæ ma szeæáset szeæádziesiàt szeæá.”
I powiedziaã: ÉKaznodziejo, czy wiedziaãeæ, èe twoje wãasne
imiâ moèe oznaczaá w jednym jâzyku antychryst?” Powiedziaã:
ÉDlaczego patrzysz na takie rzeczy?” Patrzcie na tà màdroæá.
40
MÅWIONE SÃOWO
198 Lecz Duch Æwiâty nie jest taki gãupi. Zwaèajcie. To moèe
byá, èe moje imiâ oznacza moèe szeæáset szeæádziesiàt szeæá,
lecz ja nie speãniam reszty warunkåw tego. Ja nie siedzâ na
pagårku. Ja nie måwiâ
tych
spraw. Ja nie jestem
gubernatorem, rozumiecie. To siâ zgadza. Wãaænie o tym On
måwi. Zatem wasza æwiecka màdroæá nie zda siâ na nic w
Obecnoæci Ducha Æwiâtego, panowie, to siâ zgadza. Ja nie
speãniam pozostaãych warunkåw, lecz on speãnia. ÉSiedzi w
æwiàtyni Boèej, czyniàc samego siebie Bogiem i rozsiadã siâ na
siedmiu pagårkach.” Ja nie siedzâ na siedmiu pagårkach,
chociaè ono moèe oznacza szeæáset szeæádziesiàt szeæá. Ja nie
speãniam pozostaãych warunkåw, lecz on speãnia. Widzicie,
tutaj to macie. Widzicie? Zatem ci, ktårzy polegajà na Duchu
Æwiâtym: ÉNie troszczcie siâ, co bâdziecie måwiá, poniewaè to
nie jesteæcie wy, ktårzy måwicie; jest to Ojciec.”
199 Zatem, jak moèe wasza màdroæá i wasze znowuzrodzenie z
Wysokoæci poråwnywaá siâ w ogåle z tymi sprawami tutaj na
ziemi _ z tymi potâènymi magikami na niej? Patrzcie, oni to
znali na wylot. Jak tam mågã Mojèesz stanàá, kiedy naæladowaã
Przykazania Boèe, rzuciã na ziemiâ swojà laskâ, a ona siâ
zamieniãa w wâèa, a oto przyszli ci czarownicy i uczynili to
samo? Lecz Mojèesz staã spokojnie, wiedzàc, èe naæladowaã
Sãowo Boèe, a jego wàè poèarã pozostaãe. Rozumiecie? Zatem,
jeèeli byãeæ posãuszny i masz^ Co on mågã uczyniá, kiedy ich
prowadziã do obiecanego kraju, a tam byão Czerwone Morze,
ktåre by ich zalaão, lecz Boèa æcieèka prowadziãa prosto przez
nie. Amen. On powiedziaã: ÉStåjcie cicho, a zobaczycie Chwaãâ
Boèà!”
200 Jeèeli to jest na drodze obowiàzku, jeæli naæladujesz Sãowo,
staä tam i obserwuj, jak siâ ono otwiera. Amen. Ja mam
piâádziesiàt trzy lata i sãuèâ Mu juè trzydzieæci trzy lata.
Èyczyãbym sobie mieá dziesiâá milionåw lat, aby Mu sãuèyá.
Dotychczas jeszcze nie widziaãem, èeby On zawiådã, jeèeli jest
przestrzegane Jego Sãowo. To siâ zgadza.
201 Spåjrzcie teraz, bezpoærednio po tym, kiedy ona zgrzeszyãa,
jej sekrety zostaãy odkryte. Przebieraliæmy to juè dawno temu,
my to znamy.
202 Teraz nastâpny rozdziaã, spåjrzmy do Objawienia 18.
Pozwålcie mi przejæá do tego, tylko na chwilâ. Moèe to bâdzie
dobrà rzeczà, nie potrwa nam to dãuèej, niè tylko kilka minut,
a moèe to bâdzie miaão dla was pewne znaczenie. Mam
nadziejâ, èe tak.
203 Zatem, tutaj widzimy, w 17. rozdziale, 5. werset:
ÉA na czole jej wypisane byão imiâ: TAJEMNICA,
BABILON WIELKI, MATKA WSZETECZNIC I
OBRZYDLIWOÆCI ZIEMI. I zwråácie uwagâ.
DLACZEGO JESTEM PRZECIW ZORGANIZOWANEJ RELIGII
41
I widziaãem tâ kobietâ pijanà krwià æwiâtych i krwià
mâczennikåw Jezusowych. (to koæciåã) A ujrzawszy jà,
zdumiaãem siâ bardzo.”
204 Widzicie, kiedy jà widziaã, ona byãa czymæ wielkim i
wspaniaãym. A ona byãa matkà nierzàdnic _ nierzàdnej religii,
denominacji, dokãadnie tego, co ona czyniãa, rozumiecie,
bowiem one wprowadziãy dogmaty, tak samo jak ona.
Spåjrzcie zatem, spåjrzcie teraz do Objawienia, jest to 17.
rozdziaã, koäczàcy siâ 18. wersetem. Zwaèajcie teraz.
É^ potem, potem gdy zostaãa odkryta jej tajemnica,
potem widziaãem innego anioãa zstâpujàcego z nieba,
ktåry miaã wielkà moc^”
205 Otåè, tutaj przychodzi kolejny posãaniec zstâpujàcy na
ziemiâ _ w nastâpnym rozdziale. Jej tajemnica zostaãa odkryta.
Nuèe, to teraz jest odkryciem jej tajemnicy i tajemnicy jej
dzieci. Widzicie, teraz zrozumiewamy dokãadnie, co jà uczynião
wszetecznicà: Ona popeãniãa cudzoãåstwo wzglâdem Sãowa
Boèego. A to wãaænie zrobião jà organizacjà. Ona nie potrafiãa
pozostaá Biblijnym koæcioãem i przyjâãa to. Tak samo kaèda
organizacja, ktåra nie przyjmuje kaèdego Sãowa z Niej (w ten
sposåb, jak Ono jest napisane), nie moèe byá nigdy Biblijnym
koæcioãem. I nie ma èadnej takiej, ja nie wiem nic o èadnej, ani
jednej. Widzimy wiâc tutaj, èe skoro ona tylko zorganizuje te
rzeczy, ktåre czyni, (zaråwno w oparciu o Pismo i w oparciu o
potwierdzenie) ona zaraz umiera _ ona przyjmuje dogmat.
Spåjrzcie zatem, to siâ wãaænie staão.
206 Båg posãaã w tym 18. rozdziale potâènego anioãa, potem gdy
ta tajemnica zostaãa poznana _ potâènego anioãa, wzglâdnie
posãaäca. Spåjrzcie tutaj.
ÉPotem widziaãem innego anioãa zstâpujàcego z
nieba, majàcego moc wielkà, i rozjaæniãa siâ ziemia od
chwaãy jego.
I zawoãaã potâènie gãosem wielkim: Upadã, (zamât)
upadã Babilon on wielki, i staã siâ przybytkiem
czartåw, i mieszkaniem wszelkiego ducha nieczystego,
i mieszkaniem wszelkiego ptactwa nieczystego i
przemierzãego.
Iè z win zapalczywoæci wszeteczeästwa jego piãy
wszystkie narody, a krålowie ziemi wszeteczeästwo z
nim pãodzili, a kupcy ziemscy z zbytecznej rozkoszy
jego zbogacili siâ.”
207 Spåjrzcie, bezpoærednio potem, gdy jej tajemnica zostaãa
poznana _ kim ona byãa, czym ona byãa, kim byãy jej cårki, ta
tajemnica zostaãa podana do wiadomoæci, wtedy Båg posãaã
anioãa, posãaäca, (po co?) èeby zawoãaã: ÉWynijdç!” Poselstwo
na tâ godzinâ!
42
MÅWIONE SÃOWO
É^ Wynijdçcie z niego, ludu måj! abyæcie nie byli
uczestnikami plag jego^” On jà bâdzie przeklinaã.
Zwaèajcie.
208 Wynijdçcie z niej! Båg posãaã wielu^ potâènego anioãa,
wzglâdnie posãaäca. A jego Æwiatão nie byão gdzieæ w kàcie,
Ono siâ rozæwiecião nad ziemià. Wynijdçcie z niej! Z czego? Z
niej, a z jej siåstr råwnieè. Ono oæwiecião ziemiâ i wywoãaão z
niej Jego lud. Nuèe, wy wiecie, èe to jest Prawdà. Posãaniec byã
posãany z Nieba, aby wywoãaá Boèy lud z Babilonu. A jego
Æwiatão oæwiecião ziemiâ _ wielki Duch Æwiâty.
209 Zauwaècie, Biblia måwi: ÉOna jest klatkà i schwytaãa
przemierzãe i nieczyste ptactwo.” Zatem, nie orãy, nie, nie, nie,
nie. Sâpy, Énieczyste, przemierzãe ptactwo,” oto, co zamknâãa
koão siebie w klatce. Ona jest klatkà, w ktårej ich jest peãno _
caãa klatka jest peãna. Czego? ÉBluçnierczych imion,” ktåre sà
przeciwne Pismu. 2. Tymoteusza 3. måwi _ Duch Æwiâty måwi:
ÉW ostatecznych dniach oni odstàpià od wiary i dadzà posãuch
kuszàcym duchom.” Ono råwnieè måwi, powiedziaã to Duch
Æwiâty:
ÉW
ostatecznych
dniach
bâdà
popâdliwi,
wysokomyælni i nienawistni (éChwaãa Bogu, ty naleèysz do
nas,’ albo: éTy nie masz swego imienia w naszej ksiâdze, jesteæ
zgubiony’). Nienawistni! Nieczyæci!” Mam nadziejâ, èe to nie
rani, mam nadziejâ, èe czyniâ dobrze. Nienawistne, nieczyste
ptactwo, ona je zamknâãa w klatce.
210 Pamiâtajcie, Båg jest orãem. On Samego Siebie nazwaã
orãem. On nazwaã Jakuba orãem. A my jesteæmy Jego orlâtami.
Amen. On nazwaã Swoich prorokåw Éorãami.” A ten anioã
przyszedã na ziemiâ, aby to odsãoniá i wywoãaá je!
211 Podobnie jak w moim kråtkim poselstwie: ÉJak orlica
narusza swoje gniazdo.” Ten maãy niezdarny orzeã chodziã
przez caãy czas po podwårku za tà starà kwokà, ktåra kwokaãa
w kåãko, ale on nie mågã spoèywaá tych æmieci i ekskrementåw,
ktåre ona miaãa. A te kobiety z wymalowanymi twarzami, z
wãosami na pazia i w szortach _ on tego nie mågã znieæá. Lecz
on nie znaã niczego innego, pråcz kwokania tej starej kwoki.
Lecz pewnego dnia matka orlica znalazãa go. Ona krzyknâãa,
wzywajàc go powiedziaãa: ÉSynu, ty nie jesteæ jednym z nich.
Wynijdç z niej!”
On rzekã: ÉMamo, co ja mogâ uczyniá?”
212 Powiedziaãa: ÉZacznij trzepotaá skrzydãami.” On uczyniã
pierwszy skok i wylàdowaã na sãupku, prosto w ærodku jakiejæ
organizacji. Ona powiedziaãa: ÉSynu, bâdziesz siâ musiaã
podnieæá wyèej, inaczej ciâ nie bâdâ mogãa chwyciá. Musisz siâ
oderwaá nogami od ziemi.” Ona go miaãa zamiar zabraá do
lotu. On stwierdziã, èe potrafi lataá. Ona przyleciaãa, aby go
wywoãaá. To siâ zgadza.
DLACZEGO JESTEM PRZECIW ZORGANIZOWANEJ RELIGII
43
213 Lecz ta Matka Babilon zãapaãa sobie gromadâ kurczàt,
miãych pisklàt _ wymalowanych, z wãosami na pazia,
nazywajàcych siebie Échrzeæcijanie.” Ona ma ich peãnà klatkâ.
Wy kaznodzieje, ktårzy stoicie za kazalnicà i puszczacie to tym
kobietom pãazem, wstydçcie siâ _ robicie siâ jeszcze bardziej
denominacjà. Båg bâdzie tego èàdaã z waszych ràk. Wyjdçcie z
niej! ÉMoje owce sãuchajà Mego Gãosu.” Klatka nienawistnych,
popâdliwych, wysokomyælnych, miãujàcych raczej rozkosze, niè
miãujàcych Boga, pragnàcych byá raczej jak ten æwiat, niè byá
podobnych Chrystusowi. Kiedy widzisz kobietâ z wielkà iloæcià
makijaèu na twarzy, to ci wskazuje na to, èe ona jest pråèna
wewnàtrz. Ona jest wewnàtrz faãszywa. To siâ dokãadnie
zgadza. Jeèeli kobieta^ Widziaãem jednà pewnego dnia, z
zielonymi wãosami, to siâ zgadza, a miaãa caãe to zielone
paskudztwo tutaj koão swoich oczu.
214 Otåè, jeæli _ jeæli nie miaãaæ èadnych wãosåw, a chciaãabyæ
nosiá jakieæ wãosy, to jest w porzàdku, lecz noæ je takie, jak
przystoi na czãowieka. A jeæli nie miaãaæ èadnych paznokci, a
chciaãabyæ mieá paznokcie, nie pielâgnuj je takie, jak stràki
biaãej fasoli, miej normalne paznokcie. Jeèeli nie masz èadnà z
tych rzeczy, to jest w porzàdku. Jeèeli nie masz èadnych
zâbåw, postaraj siâ o nie, jeèeli ci je zrobià, i wãåè je. Lecz nie
wyrywaj swoich danych ci od Boga zâbåw tylko dlatego, èe sà
trochâ wykrzywione, aby otrzymaá inne; sà to dobre zâby. Nie
farbuj swoich wãosåw, czy coæ podobnego, bo wyglàdasz jak
coæ, co wylazão gdzieæ z bagna. Nie czyä tego! Jeèeli jesteæ
blada, a chcesz, èebyæ wyglàdaãa tak, èe masz zdrowe kolory,
przypuszczam, èe to jest w porzàdku. Lecz nie maluj siâ tak, èe
wyglàdasz jak Jezabela, jak jakaæ wymalowana remiza gdzieæ.
215 A wy bracia zielonoæwiàtkowcy, pozwalacie tym kobietom
obcinaá swoje wãosy, kiedy Biblia måwi, èe one sà jej chwaãà!
Nawet jej nie przystoi modliá siâ, jeæli ma takie wãosy. A
jednak pozwalacie jej wystâpowaá za kazalnicà i gãosiá
ewangeliâ, æpiewaá w chårze, nauczaá szkåãkâ niedzielnà.
Wstydçcie siâ! Powinniæcie siâ wstydziá samych siebie.
Dlaczego jestem przeciw organizacji? Czy myælicie, èebym siâ
kiedykolwiek mågã zaspokoiá czymæ takim jak ona? Ja znam
powåd, dlaczego to czynisz, bracie. Ty to wiesz lepiej, ale jeæli
nauczasz przeciw temu, zostaniesz skierowany do ich gãåwnej
kwatery i oni ciâ wyklnà. Niech ci Båg bãogosãawi za twojà
odwagâ, jeæli to uczynisz. To siâ zgadza. Båg ciâ uczci.
216 Co powiedziaã ten anioã? ÉWynijdç z niej!” O, tak. Ten
anioã zstàpiã na ziemiâ, i on przyszedã, èeby przynieæá Æwiatão,
i on rozæwieciã to Æwiatão po caãym æwiecie. Byã to potâèny
anioã. I on przyszedã, by obwieæciá poselstwo: ÉWynijdçcie z
Babilonu! Nie dotykajcie siâ jego nieczystoæci!”
217 Ona miaãa ich peãnà klatkâ i jest powiedziane: ÉOna jest
klatkà wszelkiego nienawistnego ptactwa.” Tak, ona ma ich
44
MÅWIONE SÃOWO
teraz peãnà klatkâ _ Æwiatowa Rada Koæcioãåw, czy klubåw.
Ona ma ich teraz zãapanych caãà bandâ _ oni siâ wszyscy
zgromadzajà razem. Ona siâ staje klatkà, tak jest, peãnà tego
nienawistnego ptactwa. To siâ zgadza. Språbuj porozmawiaá
raz z jednym z nich, tylko to språbuj, czãowieku. On jest biegãy
w æwieckiej màdroæci, lecz o Bogu nie wie nic wiâcej, niè krålik
o rakietach do chodzenia po æniegu. To siâ zgadza. To jest po
prostu wszystko, rozumiecie. Wszystko, co oni znajà, jest
trochâ màdroæci, dziâki ktårej mogà powiedzieá to i uczyniá
tamto. Lecz jeæli chodzi o poznanie Jego? Uch! Tak, dali siâ
zãapaá do jej klatki przez jej dogmaty. Protestanckie koæcioãy
zaczâãy czyniá to samo, staãy siâ jej cårkami, spowodowaão to
odrzucanie Sãowa Boèego. To ona czyni. Ona odrzuca Sãowo. A
kiedy przyjmujesz coæ innego na miejsce Sãowa, sam siâ Go
wypierasz. A kiedy siâ przyãàczysz do jednej z nich, to råwnieè
odrzuciãeæ Sãowo. Båg nie chce, èebyæ tak postâpowaã, nie ma
do tego èadnego miejsca Pisma Æwiâtego.
218 Zauwaècie, to jest anioã Æwiatãoæci, przypomnijcie sobie,
ten ostatni anioã, jest to anioã w wieku koæcioãa Laodycei. Jest
to posãaniec do Laodycei, tak, jest to ostatni, bo zaraz nastâpny
rozdziaã, 19. rozdziaã, jest przychodzàcà Oblubienicà. A ten jest
ostatnim anioãem w Piæmie Æwiâtym, ktåry przyszedã, aby
przynieæá Æwiatão przedtem, zanim Oblubienica påjdzie, aby
siâ spotkaá z Chrystusem. Byã to wiâc Laodycejski Wiek
Koæcioãa. Kto byã posãaäcem Laodycejskiego Wieku Koæcioãa?
On ich wywoãuje z Babilonu! Spåjrzcie! Koæcioãy sà zãapane w
jej klatce razem z nià, przez jej dogmaty; one odrzucajà Sãowo,
a przyjmujà dogmaty. To jest anioã Æwiatãoæci do
Laodycejskiego koæcioãa, ktåry odrzuciã Chrystusa i Jego
Sãowo ze wzglâdu na dogmat, i wyrzuciã Go na zewnàtrz. A On
stanàã u drzwi i puka, pråbujàc wejæá do ærodka. Czy to
rozumiecie? Ten wiek koæcioãa odrzuciã Chrystusa, a Chrystus
jest Sãowem; on Je odrzuciã i On byã na zewnàtrz. Jest to
jedyny wiek koæcioãa, w ktårym Chrystus jest na zewnàtrz,
pukajàc i pråbujàc wejæá do ærodka. A Poselstwo tego anioãa,
posãaäca, ktåry przyszedã od Boga _ jego Poselstwo
rozbrzmiewaão na ziemi: ÉWynijdçcie z Babilonu! Wynijdçcie z
organizacji!” Duch Æwiâty dzisiaj _ manifestacjà Ducha
Æwiâtego jest ten anioã, ktåry pråbuje pozyskaá ludzi z
powrotem do Sãowa, poniewaè Duch Æwiâty potwierdzi tylko
Sãowo. On nie moèe potwierdziá dogmatåw, w nich nie ma
èycia. On jest Èyciem. Zauwaècie, Laodycejski Wiek Koæcioãa
siâ Go wyparã, odrzuciã Go, i oni Go wyrzucili na zewnàtrz.
219 Zwråácie uwagâ, ten anioã jest ostatnim posãaäcem przed
przyjæciem Chrystusa w 19. rozdziale Objawienia. Gãos tego
posãaäca! Jeæli zwråcimy uwagâ, kiedy on wydaã swåj Gãos na
ziemi, byã tam Gãos ktåry to odbijaã w Niebie. 4. werset, jeæli
sobie to chcecie przeczytaá. Dobrze, 4. werset z 19. rozdziaãu.
DLACZEGO JESTEM PRZECIW ZORGANIZOWANEJ RELIGII
45
Ten posãaniec na ziemi byã tak bardzo nastawiony na Boga, èe
kiedy on måwiã to na ziemi, Båg odbijaã echem to samo z Nieba.
Jaki jest wykãad tego 4. wersetu? Co on oznacza? To Boèy Gãos,
måwiàcy do Jego predestynowanego ludu: ÉWynijdç z niego!”
Dokãadnie tak brzmiaã ten Gãos! On ma tam wszâdzie Swåj lud,
wszâdzie w tym Babilonie. Wynijdçcie z niego, abyæcie nie byli
uczestnikami jego grzechåw, o tak, z tych dogmatåw i wyznaä
wiary do Sãowa, ktåre siâ staão Duchem i Èyciem. Amen.
220 Zwråácie uwagâ, 19. rozdziaã jest nastâpnym _ ÉPo tych
sprawach.” Czy zauwaèyliæcie tutaj w 19. rozdziale: ÉPo tych
sprawach”? Patrzcie, po czym? Po czym? Po tym Poselstwie:
Wynijdçcie z niego! ÉPo tych sprawach” (patrzcie) Érozlega siâ
okrzyk æwiâtych w Oblubienicy razem z Oblubieäcem, idàcych
na Wesele Barankowe.” W takim razie, jak jesteæmy blisko
tego, bracie? Jak brzmi ostatnie woãanie? Wyjdçcie z Babilonu!
221 Nuèe, moi bracia, to jest powåd, dlaczego jestem przeciwko
temu. Jest to niezgodne z Pismem. Nie jest to prawowierne.
Zostaão udowodnione, èe to jest faãszywe. Nie ma w tym Boga,
On tam nigdy nie byã, ani tam nigdy nie bâdzie. Otåè, ja nie
måwiâ, èe w tych organizacjach nie ma ludzi, wãaænie z nich
zostaã utworzony koæciåã. Lecz jak dãugo pozostajesz w tym
systemie, jesteæ jego czâæcià.
222 Jeèeli ja mieszkam w Stanach Zjednoczonych, to jestem
Amerykaninem. Jak dãugo jestem obywatelem albo czãonkiem
Stanåw Zjednoczonych, jestem ich czâæcià. Jeèeli siâ udam do
Niemiec i wyprâ siâ mego czãonkostwa tutaj, wzglâdnie mego
obywatelstwa, przyjmujâ obywatelstwo w Niemczech i nie
jestem wiâcej Amerykaninem, jestem Niemcem. Jeèeli wyjadâ
do Japonii, Rosji, czy gdziekolwiek, stajâ siâ tam obywatelem.
223 A kiedy siâ przyãàczysz do systemu _ do jakiegoæ systemu i
staniesz siâ czãonkiem tego systemu, okazujesz, kim jesteæ. A w
tych ostatecznych dniach Båg wywoãuje z niego ludzi. Biblia
måwi tak: ÉWynijdçcie z niego, abyæcie nie byli uczestnikami
jego grzechåw, a Ja was przyjmâ. Nie dotykajcie siâ jego
nieczystych spraw, rozumiecie, a Ja was przyjmâ. I bâdziecie
Mi synami i cårkami, a Ja bâdâ Bogiem waszym.” Widzicie?
224 Z tego powodu måwiãem przeciw koæcioãowi, temu
klubowi. Nie mogâ go nazywaá koæcioãem. Istnieje tylko jeden
Koæciåã, a tym Koæcioãem jest Ciaão Chrystusa. Lecz te kluby,
ktåre siâ zowià Ékoæcioãami” _ moja Biblia måwi, èe to sà
bluçniercze imiona _ wszystkie, wszelkie organizacje. Czemu
one bluçnià? Bluçnierstwo oznacza Ébyá przeciw” albo Émåwiá
przeciw.” Kiedy Båg måwi: ÉChodç i narådç siâ na nowo,” oni
måwià: ÉChodç i przyãàcz siâ.” Widzicie? Chrzest Duchem
Æwiâtym jest faãszywie przyjmowany pod postacià opãatka w
katolickim koæciele, jako uæcisk râki w protestanckim koæciele,
jako jakaæ emocja w zielonoæwiàtkowym koæciele, zamiast
46
MÅWIONE SÃOWO
przyjàá Osobâ Chrystusa, wchodzàcego do wewnàtrz razem z
wszystkimi atrybutami tej piramidy, ktårà omawialiæmy
pewnego dnia.
225 Dodajcie do waszej wiary cnotâ, i tak dalej, wszystkie te
atrybuty w 1. Piotra 1^ mam na myæli 2. Piotra, 1. rozdziaã,
gdzie one sà wszystkie dodane do waszej wiary, wszystkie te
cechy: poboènoæá, czystoæá, æwiàtobliwoæá, i wszystkie inne, a
potem jesteæcie zapieczâtowani Duchem Æwiâtym.
226 Lecz to jest dokãadnie tak, jak ktoæ, kto^ ludzie twierdzà,
èe to majà, chociaè tego nie majà, bowiem oni byli faãszywie
nauczani. Metodyæci majà dziwne uczucia, zwykli tak czyniá, i
trzâsà siâ trochâ albo taäczà w Duchu. Zielonoæwiàtkowcy
måwià w jâzykach wzglâdnie czynià coæ emocjonalnego. Ja
wierzâ w te sprawy, oczywiæcie, lecz te sprawy bez tych innych
sà do niczego.
227 Jak powiedziaãem pewnego dnia, jest to jak paw^ raczej
jako wrona, ktåra sobie pråbuje powtykaá piårka pawia,
wzglâdnie myszoãåw, ktåry siâ pråbuje posãugiwaá piårkami
goãâbia. One na nim nie urosãy, on je sobie powtykaã. One tam
sà wetkniâte _ sà to denominacje. Lecz kiedy tam wãoèy coæ
Båg, jest to naturalne. Czynisz siâ tym sam i måwisz: ÉJa siâ
przyãàczyãem do koæcioãa ubiegãego wieczora. Nie mogâ wiâcej
wychodziá, nie mogâ wiâcej piá, nie mogâ czyniá tego. Ja siâ
przyãàczyãem do koæcioãa.” Widzisz, pråbujesz wetknàá piåra
pawia do twego kadãuba myszoãowa. To siâ zgadza. Widzicie?
Rozumiecie? Musisz siâ na nowo narodziá! Musisz przyjàá
Chrystusa. A kiedy przyjmujesz Chrystusa _ nie moèesz
przyjàá Chrystusa nie przyjàwszy Jego Sãowa, bowiem On jest
Sãowem. A jeæli masz formâ poboènoæci, a odrzucasz Je, to ja
siâ zastanawiam. Rozumiesz? Ty moèesz ciàgle naleèeá do
wszystkich organizacji, do ktårych chcesz, i mieá formâ
poboènoæci, a pomimo tego nie posiadaá Jego.
228 Nuèe, tutaj to macie, przyjaciele. Na tym polega caãa
sprawa. Niech was Båg bãogosãawi. Niech wam Båg dopomoèe.
Nie måwiâ tego, èeby siâ odråèniaá. Ja objaæniam moje
postâpowanie. Sà to dni rozejmu. Ja nie podpisujâ z wami
ukãadu o pokoju, kaznodzieje, wcale nie, ja myælâ, èe wy
powinniæcie przyjæá i podpisaá go ze mnà; nie ze mnà, lecz z
Bogiem, ze Sãowem. To siâ zgadza. To prawda. Måwcie To, co
måwi Biblia, måwcie To w ten sposåb, jak Ona To måwi.
Bowiem Biblia måwi: ÉKto by ujàã albo dodaã do niego, tyle
samo^” I widzicie, organizacja jest niezgodna z Pismem
Æwiâtym, a z chwilà, kiedy przyjmiecie pierwszy dogmat,
moglibyæcie iæá po prostu caãà drogâ wstecz, bo tam wãaænie
przekraczacie liniâ granicznà. Gdy wråcicie z powrotem do
znowuzrodzenia, to wejdziecie w Pismo Æwiâte.
229 A kiedy idziecie do denominacji, oni måwià: ÉJa wiem, my
nie wierzymy w To. Nasi biskupi w naszym koæciele nauczajà,
DLACZEGO JESTEM PRZECIW ZORGANIZOWANEJ RELIGII
47
èe my jesteæmy jednym z najstarszych koæcioãåw. My nie
nauczamy^” Nie dbam o to, czego oni nie nauczajà. Jeèeli
Biblia tego naucza, Duch Æwiâty w tobie On siâ bâdzie karmiã
Sãowem. Bez wzglâdu na to, jak bystry jest czãowiek i jak
bardzo pråbuje to wytãumaczyá w inny sposåb _ oni to
potrafià wypaczyá. Bezwierca moèe wziàá Bibliâ i wybijaá ci
Boga z gãowy.
230 Dlatego, èaden czãowiek nie ma prawa gãosiá Ewangelii,
jeæli nie byã, podobnie jak Mojèesz tam na pustyni na tych
æwiâtych piaskach, gdzie on staã sam z Bogiem _ dopåki
czãowiek nie narodzi siâ na nowo i nie stanie tam twarzà w
twarz z Bogiem i nie wie o tym. Nie ma èadnego bezwiercy, nie
ma èadnej psychologii, nie ma èadnego wyjaæniania, nie ma
èadnego uczonego na æwiecie, ktåry by ci To mågã zabraá. Ty
tam byãeæ, kiedy siâ to staão! O, tak. Ty wiesz, co siâ wydarzyão.
231 Potem måwisz: ÉMiaãem tego rodzaju przeèycie i odpoczàã
na mnie duch.” A jeæli on zaprzecza Sãowu w jakikolwiek
sposåb, to masz zãego ducha. Ty måwisz: ÉJa _ ja nie mogâ iæá
za czymæ takim jak To. Ja wiem, lecz nasz koæciåã^” Uhm, to
jest zãy duch. To jest twåj znak rozpoznawczy. Kainie, jesteæ
napiâtnowany. O, tak.
232 Ewa wàtpiãa tylko w jedno maãe Sãowo; nie we wszystko,
co powiedziaã Båg, tylko w jedno maãe Sãowo, i to jest
powodem kaèdego bålu serca albo zãamanego serca, æmierci,
grzechu, wojen, i wszystkiego innego, kaèdego grobu, kaèdej
karetki pogotowia jadàcej kiedykolwiek na sygnale; kaèdego
szpitala, ktåry byã zbudowany dla chorych. Jej jedno maãe
zwàtpienie w jedno maãe Sãowo Boèe spowodowaão to
wszystko. I ona zostaãa wyrzucona z raju, choá nigdy nie
musiaão do tego dojæá. Jak chcecie wejæá do ærodka, jeèeli
wàtpicie w jedno Sãowo z Niego? Måwicie: ÉJa wiem, èe Ono
måwi To, lecz Ono^” Ono oznacza wãaænie To!
233 Spåjrzcie zatem. Båg musi sàdziá ten æwiat na podstawie
czegoæ. Nie moèecie mieá sàdu, jeæli nie macie najpierw prawa.
Musi wiâc byá coæ _ czãowiek musi coæ przestàpiá, èeby byã
sàdzony. Rozumiecie? A zatem, sàd nie moèe byá wãaæciwy,
jeèeli jest bez kary. Widzicie teraz, nie moèecie mieá w mieæcie
prawa, ktåre måwi: ÉPiâá dolaråw grzywny za przejazd na
czerwone æwiatão,” a nastâpne prawo, ktåre by måwião: ÉNie,
moèna swobodnie jechaá.” Widzicie, nie moèecie tak zrobiá.
Nie mogà wiâc istnieá takie dwa prawa w jednym czasie. A
istnieje jeden zakon, jeden Båg, jedna Ksiâga, jeden Chrystus.
To wszystko. Jedna Wiara, jedna nadzieja. To jest wszystko. To
jest Biblia, Chrystus.
234 Zauwaècie teraz, w tym, jeèeli ma byá coæ do Niej dodane,
musi to byá dodane przez czãowieka. Nie moèe to byá nic
wiâcej niè^
48
MÅWIONE SÃOWO
235 A jeèeli Båg bâdzie sàdziã æwiat przez koæciåã, jak måwià
katolicy, to przez ktåry katolicki koæciåã bâdzie go sàdziã? Jest
ich kilka; jeden jest rzymski, jeden grecki, i ach, sà wszystkie
inne rodzaje. Przez ktåry katolicki koæciåã bâdzie go sàdziã?
Wzglâdnie, moèe On bâdzie go sàdziã przez luteran? Otåè, w
takim razie _ a moèe On bâdzie go sàdziã przez prezbiterian?
Rozumiecie? Co On bâdzie czyniã? On go nie bâdzie sàdziã na
podstawie koæcioãa. On go bâdzie sàdziã na podstawie Swego
Sãowa. Otåè, zatem, On nigdy^
236 Widzicie, On nie moèe powstrzymaá grupy ludzi, jak miaãa
siostra w tej wizji pewnej nocy, Duch Æwiâty zostaã wlany do
ærodka, On przeszedã przez æciany tego zbiornika. Oczywiæcie,
nic Go nie utrzyma. Tylko ktoæ indywidualny. On jest dany,
èeby oczyszczaá koæciåã, lecz on Go nie moèe utrzymaá. Èadna
organizacja nie moèe Go utrzymaá. To wszystko. Ona tego po
prostu nie potrafi. Macie w niej wszystko, a nie moèecie tego
uczyniá. Organizacja tego nie potrafi uczyniá. Lecz jest to ktoæ
indywidualny, kto ma Ducha Æwiâtego. Zwråácie zatem uwagâ.
237 Wiâc jeæli Båg bâdzie sàdziã æwiat na podstawie Swego
Sãowa, to On oczywiæcie czuwaã nad Nim i zachowaã Go w
dobrym stanie. Inaczej, jeèeli Ono jest caãe przedmiotem
wàtpliwoæci, jak On przyniesie sàd? Rozumiecie? Musi to byá
coæ. A On nigdy nie powiedziaã: ÉKtobykolwiek _ na
podstawie koæcioãa.” On powiedziaã: ÉKtobykolwiek ujàã jedno
Sãowo z Niego, albo dodaã jedno sãowo do Niego, tyle samo
bâdzie ujâte (jego czâæá) z Ksiâgi Èycia.” Zatem, dla mnie jest
to Båg, Jego Sãowo i sàd. Otåè, jeèeli ja sàdzâ i akceptujâ
Sãowo, i widzâ, èe Chrystus umarã za mnie, to bâdâ prosiã, èeby
Jego Èycie przyszão i prowadzião mnie. A jeèeli Jego Èycie jest
Sãowem, a On napisaã to Sãowo, jak moèe byá Jego Èycie we
mnie, kiedy twierdzâ, èe posiadam Ducha Æwiâtego, a dodajâ
dogmaty zamiast Sãowa? To by po prostu nie funkcjonowaão.
Jak mogâ dodaá denominacjâ, kiedy On jest przeciwko temu i
udowodniã to, i pokazaã to poprzez historiâ, èe kaèdym razem,
kiedy utworzyli denominacjâ, duchowo umarli? O, one
wzrastajà liczebnie, oczywiæcie. To siâ zgadza. Majà coraz
wiâcej czãonkåw. Lecz duchowo oni nigdzie nie dojdà.
Pokaècie mi, powiedzcie mi, gdzie kiedykolwiek w historii
koæciåã, ktåry^ Potem, gdy siâ zorganizowaã, on tam zaraz
umarã; Duch Æwiâty go opuæciã. Nie ma juè w nim wiâcej
cudåw i znamion, i on wpadã prosto do chaosu.
238 Dokãadnie to staão siâ z naszymi zielonoæwiàtkowymi
koæcioãami. Oni uczynili dokãadnie to, co uczyniãa ich matka.
Na poczàtku oni wyszli _ ludzie, ktårzy odrzucili denominacje.
Nuèe, niektårzy z was bracia, ktårzy sãuchacie tej taæmy,
niektårzy z was starych mâèczyzn wiecie, èe przed laty,
czterdzieæci, piâádziesiàt lat temu, gdyby ci ktoæ powiedziaã o
organizacji, to byæ powiedziaã, èe to jest bluçnierstwo. Lecz
DLACZEGO JESTEM PRZECIW ZORGANIZOWANEJ RELIGII
49
dzisiaj naleèysz do tego, co uwaèaãeæ za bluçnierstwo. Wy
kobiety, ktåre przycinacie na pazia swoje wãosy i malujecie siâ
po twarzy, wasza matka byãa przeciw temu _ ta dobra stara
zielonoæwiàtkowa æwiâta. Co siâ staão z wami? Paweã rzekã:
ÉBieèeliæcie dobrze, ktåè wam przeszkodziã?” Rozumiecie? Tam
wåwczas byliæcie wolni od tego paskudztwa, lecz chcieliæcie
byá tacy, jak wszyscy pozostali.
239 Dokãadnie tak, jak powiedziaã Samuel. Izrael miaã Kråla, a
byã nim Båg. A oni powiedzieli: ÉSamuelu, ty siâ starzejesz.
Wybierz nam kråla, my pragniemy byá tacy, jak reszta æwiata.
Pragniemy byá tacy, jak inne narody. My chcemy kråla, ktåry
by nas prowadziã do wojny, chcemy kråla, ktåry by mågã
walczyá nasze bitwy.” A to siâ nie podobaão Samuelowi.
240 On powiedziaã: ÉCzy wziàãem kiedykolwiek coæ od was?
Czy wziàãem kiedykolwiek od was pieniàdze? Czy prosiãem was
kiedykolwiek o woãu, czy coæ innego? Czy prosiãem was kiedy o
cokolwiek?”
Oni odrzekli: ÉNie. Nigdy nie prosiãeæ nas o nic.”
241 Powiedziaã: ÉCzy wam kiedykolwiek powiedziaãem coæ w
Imieniu Paäskim, co siâ nie urzeczywistnião?” Czy to prawda?
On powiedziaã: ÉW takim razie nie domagajcie siâ tego kråla,
bowiem to bâdzie dla was oznaczaão chaos.”
242 Teraz was pragnâ o coæ zapytaá, Kaplico Branhama. Wy siâ
teraz rozrastacie na wielkà kaplicâ. Moèe mnie tutaj nie bâdzie
przez pewien czas. Moèe gdzieæ wyjadâ. Trudno powiedzieá,
gdzie mnie Pan powoãa; moèe mnie odwoãa ze sceny, moèe z
powrotem na pole misyjne, moèe mnie On odwoãa gdzieæ na
odludzie. Ja nie wiem, gdzie On mnie powoãa do czasu, zanim
przyjdzie Jezus. Pragnâ was o coæ zapytaá. Czy ja prosiãem was
kiedykolwiek o coæ? [Zgromadzenie måwi: ÉNie” _ wyd.] Czy
prosiãem was kiedykolwiek o pieniàdze? [Zgromadzenie måwi:
ÉNie.”] Czy powiedziaãem wam kiedykolwiek coæ z tych tysiâcy
spraw, ktåre wam powiedziaãem w Imieniu Paäskim, co by siâ
nie urzeczywistnião? [Zgromadzenie måwi: ÉAmen.”] W takim
razie nie przyãàczajcie siâ nigdy do jakiejæ organizacji! To jest
przeciw Sãowu Boèemu. Wyjdçcie z niej, jeèeli w niej jesteæcie,
bàdçcie odosobnieni i przyjmujcie Sãowo od Pana. Skãoämy
nasze gãowy.
243 Wielki Boèe prorokåw, Boèe Abrahama, Izaaka, i Izraela,
dodaj mocy, Panie, do tego kråtkiego, nieuszeregowanego
Poselstwa, ktåre jest na moim sercu juè przez dãugi czas, by
poszão do moich braci. Wielu z nich tam na zewnàtrz, Panie,
majà zãe wraèenie odnoænie mnie. Oni sobie myælà, èe ja siâ chcâ
odråèniaá. Oni sobie myælà, èe ja pråbujâ byá kimæ, kto wie
wszystko. Oni powiedzieli ludziom, èe ja zwodzâ ludzi,
szczegålnie w takich sprawach, jak wodny chrzest w Imiâ Pana
Jezusa lub odnoænie nasienia wâèa, wielkiej wszetecznicy, oraz
50
MÅWIONE SÃOWO
w wielu taæmach, ktåre zostaãy wysãane z niczym innym jak z
niesfaãszowanà Prawdà. Ja ich prosiãem: ÉNiech przyjdzie kilku
z was i pokaècie mi, gdzie zgrzeszyãem albo nie wierzyãem, albo
bãâdnie interpretowaãem Sãowo.” A nikt siâ nie pokazaã. Modlâ
siâ do Ciebie, Ojcze, pozwål tym ludziom poznaá, èe oni nie
zrozumiewajà tej godziny. Oni bâdà czekaá, aè bâdzie za påçno,
jeèeli nie bâdà czuwaá. Niechby oni, kaèdy jeden^
244 Panie, jestem tego pewien, moje serce by pâkão, gdyby to
miejsce Pisma nie byão dla mnie rzeczywistoæcià, kiedy Ty
powiedziaãeæ: ÉWszyscy, ktårych Mi daã Ojciec, przyjdà. Moje
owce sãuchajà Mego Gãosu.” Zatem, Panie, sàdzâ, èe Krålestwo
istnieje naprawdâ takie, jak Ty powiedziaãeæ. Ja wiem, èe jest.
Ono jest podobne do czãowieka, ktåry wziàã sieá, poszedã nad
jezioro i zarzuciã sieá do niego, i wyciàgnàã poãåw wszelkiego
rodzaju. Byãy tam niewàtpliwie ryby, èywiàce siâ padlinà, byãy
tam èåãwie, kraby, wâèe _ wszystko, co zãowiãa sieá Ewangelii.
Lecz w koäcu, za niedãugo raki wycofaãy siâ znowu do wody,
èåãwie odeszãy, wâèe zasyczaãy i zajâãy z powrotem miejsce w
bãotnistej jamie, tak jak pies wraca siâ do swych wymiocin albo
æwinia do tarzania siâ w bãocie. Lecz byãy tam råwnieè dobre
ryby, Panie. A ja mam tâ pociechâ, wiedzàc, èe one byãy rybami
jeszcze przedtem, zanim sieá rozpostarãa siâ nad nimi. Byãy
urodzone jako predestynowane ryby. A tak samo jest z siecià
Ewangelii, ktåra ãowi w zgromadzeniach ewangelizacyjnych.
Ty znasz Swoich Wãasnych. Ojcze, na ile wiem, jedyna rzecz, za
ktårà jestem odpowiedzialny, jest trzymaá siâ wiernie tego
Sãowa. Ty jesteæ Tym, Kto decyduje, kto kim jest. A ja wiem, èe
jako èåãw nie moèe siâ staá pstràgiem, tak mâèczyzna albo
czãowiek, ktåry ma gãuche uszy na Ewangeliâ, nie moèe
zrozumieá tej Prawdy. Bowiem Ojciec to przewidziaã, a Ty
obiecaãeæ, èe wszyscy, ktårych On Ci daã, przyjdà.
245 Niebiaäski Ojcze, modlâ siâ do Ciebie, aby kaèdy, kto
sãyszy to kråtkie Poselstwo, zrozumiaã to Æwiatão, w jakim ono
byão gãoszone, i tà myæl, ktårà mam na sercu wzglâdem moich
wspåãbraci, ludzi, za ktårych Ty umarãeæ. A ci mâèowie,
niektårzy sà z zewnàtrz, Panie, podobnie jak w grupie Korego,
szczerzy ludzie, ale faãszywie prowadzeni, z æwiâtà kadzielnicà
w swoich râkach, a jednak zginâli. Patrzcie, oni nawet nie
pozwolili, èeby te zapalone kadzielnice wpadãy do ziemi razem
z nimi; Eleazar, syn Aarona, musiaã je pozbieraá. I uczyniono z
nich blachy na obicie oãtarza _ takà osãonâ, èeby to pokazaá i
dla upamiâtnienia tej okropnej rzeczy, ktårà Kore pråbowaã
utworzyá _ zorganizowanà grupâ przeciw posãaäcowi Boèemu.
Niech to bâdzie dalekie od nas, Panie. Niech nas zawsze chroni
Duch Æwiâty.
246 My Ci dziâkujemy, Panie, za nasz maãy zbår, za tà nieduèà
poæwiâconà kaplicâ. Wiele lat temu, przed trzydziestu i kilka
laty klâczaãem na tym mokrym gruncie tutaj, peãnym chwaståw
DLACZEGO JESTEM PRZECIW ZORGANIZOWANEJ RELIGII
51
i wilgoci, i poæwiâciliæmy ten grunt i ten maãy budynek dla
Ciebie. A tam, w kamieniu wâgielnym tej kaplicy leèy ta wizja.
Urzeczywistniãa siâ dokãadnie. Ciàgle stoi tutaj. Oni jej nie chcà
zburzyá, Panie, oni majà zamiar tylko^ ona siâ starzeje i oni
jà chcà zachowaá przez zbudowanie wiâkszej ponad nià. Boèe,
daj èeby ta zãota Ewangelia, ktåra jest zapisana na tych
stronicach tutaj, niech Ona nigdy nie opuæci tego maãego zboru
tutaj, aè przyjdzie Chrystus. Niech kaèdy czãonek _ kaèdy
czãonek Ciaãa Chrystusa, oni tu przychodzà z caãego kraju i z
caãego æwiata, niech kaèdy przyjmie to Æwiatão, tà Ewangeliâ, i
chodzi w Niej nastâpnie, i niech przyjmie Chrystusa.
247 I niechby to byão tak rzeczywiste, èe Jego Sãowa wypeãnià
siâ: ÉSprawy, ktåre Ja czyniâ, i oni bâdà czyniá. Kto sãucha
Moich Sãåw i wierzy w Tego, ktåry Mnie posãaã, ma Èywot
Wieczny.” A kiedy Èywot Wieczny wejdzie do nich, oni sà
zrodzeni z Wysokoæci i manifestujà siâ dzieãa Boèe, poniewaè
to jest to samo Èycie, ktåre byão w Nim. Ono nie moèe uczyniá
niczego innego.
248 Zatem, Ojcze, niechaj ten zbår nigdy nie zakãada Swego
Wiecznego miejsca przeznaczenia na jakiejæ sensacji, na jakiejæ
organizacji, na czymæ innym niè na Samym Chrystusie èyjàcym
w nich, potwierdzajàcym przez nich Swoje Sãowo i Swojà
obietnicâ. Niechaj wszyscy, od najmniejszego dziecka dzisiaj
wieczorem tutaj, aè do najstarszego czãowieka, otrzymajà to
przeèycie. I niechaj kaèdy mâèczyzna i niewiasta, chãopiec czy
dziewczyna, ktårzy sãuchajà tej taæmy, niech bâdzie tak samo z
nimi, Panie, i daj im zrozumieá, èe ja pråbujâ tylko ostrzegaá i
wywoãaá, poniewaè jest påçniej, niè sobie myælimy.
249 A my widzimy Babilon, tà matkâ wszetecznicâ i wszystkie
jej cårki, nierzàdnice, zgromadzajàce siâ razem. Boèe, zdajemy
sobie sprawâ z tego, èe Pismo Æwiâte måwi, iè kàkol na polu
pszenicy zostanie pierwszy zwiàzany do wiàzek. A oni siâ
zwiàzali do wiàzek i nazywajà samych siebie bluçnierczymi
imionami, ktåre im w rzeczywistoæci nie naleèà, one nawet nie
sà wãaæciwe dla Koæcioãa; sà to kluby, nie koæcioãy. Istnieje tylko
jeden Koæciåã, Ojcze, a mianowicie Ten, za ktåry Ty umarãeæ.
250 A ja siâ modlâ, Ojcze, kiedy widzimy ich teraz wszystkich
zwiàzanych na atomowy ogieä, ktåry wkråtce spadnie, modlâ
siâ, Panie, èebyæ pozwoliã byá pszenicy peãnà i ciâèkà. Daruj
tego, Panie. Obyæmy roæli i æwiecili Æwiatãem, i byli podobni
Jezusowi: ÉJeæli Ja nie czyniâ tych spraw, ktårych Båg èàda
ode Mnie, to nie mam Èycia w Sobie. Lecz jeæli Båg måwi i
manifestuje Swoje Èycie, to Ono måwi samo za siebie.” Daruj
tego, Panie. Ja poruczam to Poselstwo Tobie, èebyæ Ty nad Nim
czuwaã i przyprowadziã dziesiàtki tysiâcy, Panie, wzglâdnie
wszystkie Swoje predestynowane dzieci do Ewangelii. W
Imieniu Jezusa Chrystusa, Ktåry jest Sãowem, w Jego Imieniu
siâ modlâ. Amen.
52
MÅWIONE SÃOWO
ÉMiãujâ Go, miãujâ Go
Bo On wpierw umiãowaã mnie
I wykupiã Zbawienie me
Na Golgocie.”
251 Ja teraz zadam pytanie. Ilu z was dziæ wieczår spomiâdzy
tych sãuchaczy tutaj, z tego miãego, wielkiego zboru, wzglâdnie
budynku, w ktårym sà ludzie, raczej w tym pomieszczeniu dla
naboèeästw, wierzy z caãego swego serca, èe wasze èycie, (wy),
dorasta do wymagaä Boèych i do wymagaä Biblii, i wierzycie
temu, kiedy patrzycie na swoje wãasne èycie, kiedy widzicie, w
jaki sposåb Duch Æwiâty porusza siâ w was, èe ono wierzy
kaèdemu Sãowu tak, jak Ono jest napisane, i przestrzega Je?
Czy Mu wierzycie? Niech was Båg bãogosãawi. Niechaj On
zawsze trzyma Swego Ducha na was.
252 A do mych przyjaciåã sãuchajàcych taæmy, èyczyãbym sobie,
èebyæcie mogli spojrzeá tutaj na tych sãuchaczy dziæ
wieczorem, sàdzâ, èe co najmniej dziewiâádziesiàt procent z
nich miaão podniesione swoje râce, i oni uwierzyli i dawali
baczenie na Bibliâ, nie na to, co måwi koæciåã, na to co måwi
Biblia, nie na to, co måwi klub, na to co måwi Biblia, i oni
widzà Èycie Chrystusa odbijajàce siâ w Niej.
253 Wy wiecie, w dawnych czasach, zanim mieli wytapiaczy
metali, zãotnik zazwyczaj uderzaã w zãoto mãotkiem. Sàdzâ, èe
sãyszeliæcie juè o tym. Zanim pojawili siâ wytapiacze metali,
oni w nie uderzali. A zãoto jest najciâèszym materiaãem, ono
jest ciâèsze niè oãåw. Tak wiâc, ja zajmowaãem siâ trochâ
poszukiwaniem zãota i moèna wziàá do ràk tego piasku w
wyschniâtym korycie rzeki na pustyni i rozcieraá ten piasek w
swoich râkach, a potem Éãuszsz” _ dmuchnàá w ten sposåb, a
pyã, kamyki i wszystko inne zostanie zdmuchniâte, lecz zãoto
jest tak ciâèkie, èe tam pozostanie leèeá. A potem, kiedy
weçmiesz to zãoto, ono siâ toczyão poprzez wiele nieczystoæci,
aè siâ ich nazbieraãa caãa warstwa. Przez wieki czynnoæci
wulkanicznej, kiedy ono siâ gromadzião, dostaãy siâ do niego
råène domieszki, piryt i inne materiaãy pomieszaãy siâ z nim.
Zãotnik zazwyczaj braã tà bryãâ zãota, uderzaã w nie i obracaã,
uderzaã w nie i obracaã, aè wytãukã z niego wszystek èuèel. Czy
wiecie, jak on siâ przekonaã, èe usunàã z niego wszystek èuèel?
On mågã ujrzeá swojà wãasnà podobiznâ, odbijajàcà siâ w nim.
254 A w ten wãaænie sposåb Båg postâpuje z Koæcioãem. On
uderza w kaède wyznanie wiary, w kaèdà denominacjâ, w
kaèdy dogmat ludzkiego pochodzenia, aè ujrzy Swoje Wãasne
Èycie, odbijajàce siâ w tobie. ÉJeèeli ja nie czyniâ dzieã Mojego
Ojca, nie wierzcie Mi.” Rozumiecie? Jeæli to, co jest zamierzone
dla Koæcioãa _ to Èycie, ktåre byão w Chrystusie, nie odbija siâ
w tobie, to nie ståj spokojnie, jeèeli nie masz cierpliwoæci,
cnoty, i wszystkich tych atrybutåw, powæciàgliwoæci, i innych,
poboènoæci, braterskiej miãoæci, i wszystkich tych cech, ktåre
DLACZEGO JESTEM PRZECIW ZORGANIZOWANEJ RELIGII
53
sà wymagane od ciebie. Bez wzglâdu na to, co czyniãeæ, bez
wzglâdu na to, jak bardzo krzyczaãeæ, do ilu koæcioãåw siâ
przyãàczyãeæ, ile sobie przypiàãeæ piårek, nie czyä tego. Czekaj,
dopåki nie potrafisz szczerze ze serca przebaczyá, dopåki nie
masz w swoim sercu braterskiej miãoæci. Bez wzglâdu na to, czy
ci wyrwià garæá wàsåw z brody na jednej stronie, ty potrafisz
nadstawiá drugi policzek, ze sãodyczà, rozumiesz. Dopåki nie
przejawià siâ te cnoty _ bez wzglâdu na to, co ci oni måwià.
255 Kiedy otoczyli szmatà Jego twarz i uderzali Go po gãowie,
måwili: ÉNuèe, måwiono nam, èe Ty jesteæ Prorokiem.” Potem
zszarpnâli tà szmatâ z Niego, a jeden z nich, trzymajàcy kij,
powiedziaã: ÉKto z nas Ciâ uderzyã? Prorokuj i powiedz nam,
innymi sãowy, a potem uwierzymy, èe Ty jesteæ Prorokiem.” On
nie otworzyã Swoich ust.
256 Jeèeli usãyszycie, èe powstaã prorok, ktåry ma odpowiedzi
na wszystkie machlojki, ktåre umiecie przedãoèyá, pamiâtajcie,
on nie jest prorokiem. Dzisiaj muszà wiedzieá o wszystkim _
kiedy bâdziesz miaã bål zâbåw, kiedy bâdziesz miaã bål
brzucha i wszystko inne, i powiedzà ci wszystko o tym. To nie
jest natura Boga. Obserwujcie prorokåw, obserwujcie Jezusa.
257 Spåjrzcie na Pawãa, chociaè mågã nawiedziá czãowieka
ælepotà, jednak pozwoliã na to, èeby go kotlarz wypâdziã z
kraju _ ÉSàdzâ, èe on straciã swojà moc, èeby kogoæ zaælepiá.”
258 Jezus, Ktåry potrafiã wzbudziá z martwych, a jednak jest
powiedziane, èe pijany èoãnierz pluã Mu do twarzy, chrzàkali i
pluli i wyrywali wàsy z Jego twarzy, uderzali Go po gãowie,
zawiàzali Mu szmatà gãowâ i måwili: ÉProrokuj i powiedz nam,
kto Ciâ uderzyã.” A On nie otworzyã Swoich ust.
259 Nie zwaèajcie na wszystkich tych oszuståw, czyniàcych
sztuczki. Pamiâtajcie jednak, oni tylko måwià _ faãszywy
dolar måwi tylko o tym, èe gdzieæ istnieje prawdziwy dolar.
Kiedy widzicie te organizacje rozrastajàce siâ i prosperujàce,
jak jest powiedziane, èe Érzemiosão bâdzie prosperowaá w jego
râce,” pamiâtajcie tylko, èe gdzieæ istnieje maãy Koæciåã Boèy,
ktåry jest rzeczywiæcie napeãniony autentycznym Duchem
Æwiâtym i wstâpuje po drabinie do gåry. Nie patrzcie na jakàæ
wielkà organizacjâ.
260 Czy w Biblii jest mowa o jakimæ wiâkszym koæciele niè o
Efeskim wieku koæcioãa? A kiedy Paweã przechodziã przez
wyèynne okolice Efezu i przyszedã do tego zboru, byão w nim
dwanaæcie mâèczyzn. To siâ zgadza. I oni wszyscy byli dobrymi
ludçmi, krzyczeli i przeèywali wspaniaãe chwile, lecz jeszcze
nie otrzymali Ducha Æwiâtego. Paweã powiedziaã: ÉCzy wy nie
przyjâliæcie Ducha Æwiâtego, odkàd uwierzyliæcie?”
Oni odpowiedzieli: ÉWiesz, myæmy nie wiedzieli, èe Duch
Æwiâty istnieje.”
54
MÅWIONE SÃOWO
261 On powiedziaã: ÉZatem, jak zostaliæcie ochrzczeni?” Czy to
nie miaão znaczenia, co on powiedziaã wåwczas do tego zboru?
262 Oni rzekli: ÉMyæmy juè zostali ochrzczeni przez jednego z
najwiâkszych mâèåw, ktårzy kiedykolwiek stali na tej ziemi,
przez Jana Chrzciciela, ktåry ochrzciã naszego Pana. Czy ten
chrzest nie jest wystarczajàco dobry?”
263 On powiedziaã: ÉO nie. Musicie zostaá ochrzczeni na nowo,
bowiem Krålestwo jest zamkniâte dla wszystkiego innego.” A
kiedy to oni usãyszeli^ On rzekã: ÉJan chrzciã tylko ku
pokucie, nie na odpuszczenie grzechåw i måwiã, èe powinniæcie
uwierzyá w Tego, ktåry przyjdzie, to znaczy w Jezusa.” A gdy
to usãyszeli, zostali ochrzczeni ponownie w Imiâ Jezusa
Chrystusa. To jest prawda, dokãadnie. Oni naæladowali Pismo
Æwiâte.
264 Wy wiecie, w tej dedykacji dzisiejszego poranka, Mojèesz
naæladowaã ten wzår, ktåry zobaczyã w Niebiesiech, i rozbiã
namiot, by to przedstawiá. Kiedy Salomon zbudowaã
æwiàtyniâ, on (co on uczyniã?) naæladowaã wzår Mojèesza _ ten
przybytek, zachowywaã Sãowo w jednej linii.
265 A kiedy Båg przychodzi do Swojej Æwiàtyni w
ostatecznych dniach, do tej Æwiàtyni Ducha Æwiâtego _ ÉCiaão
Mi przygotowaãeæ;” Duch Æwiâty przypadã w Dniu
Piâádziesiàtym i rozlegão siâ poselstwo: ÉPokutujcie, kaèdy z
was, i dajcie siâ ochrzciá w Imiâ Jezusa Chrystusa na
odpuszczenie waszych grzechåw, a przyjmiecie dar Ducha
Æwiâtego, albowiem ta obietnica jest dla was i dla waszych
dzieci, i dla tych, ktårzy sà jeszcze daleko, ilekolwiek ich Pan,
nasz Båg, powoãa.” Jeèeli chcecie tytuãowaá waszego
kaznodziejâ doktorem, to doktor Szymon Piotr napisaã przepis,
przepis na Wiecznoæá. On wãaænie uzdrawia chorych.
266 Niech tylko ktoæ z tych znachoråw z denominacji språbuje
wykonaá go w jakiæ inny sposåb, z tego powodu oni majà^
Wy wiecie, jeèeli nie dodacie^ jeèeli dodacie za duèo jadu do
tego przepisu, moèecie uæmierciá waszego pacjenta. Jeèeli tam
nie dodacie wystarczajàco duèo odtrutki, jeèeli tam tego nie
dodacie, nie zrobi to dobrze waszemu pacjentowi. Wasz lekarz
dokãadnie wie, jak napisaá ten przepis.
267 A Chrystus, Duch Æwiâty, jest Lekarzem, piszàcym Przepis,
i On Go napisaã. Nie dodawajcie do Niego, ani nie ujmujcie z
Niego, weçcie po prostu tà Medycynâ takà, jakà ona jest. Ona
jest Lekarstwem na wszystkie dolegliwoæci. Niech was Båg
bãogosãawi. Czy Go miãujecie? Amen.
ÉMiãujâ Go^ [Luka na taæmie _ wyd.]
Bo On wpierw umiãowaã mnie
I wykupiã zbawienie me
Na Golgocie.”
DLACZEGO JESTEM PRZECIW ZORGANIZOWANEJ RELIGII
55
268 Teraz, kiedy to bâdziemy nuciá, odwråácie siâ i uæciænijcie
râce z waszym sàsiadem koão siebie. O, on jest råwnieè
pielgrzymem, przechodzàcym poprzez to.
ÉMiãujâ Go, miãujâ Go
Bo On wpierw umiãowaã mnie
I wykupiã zbawienie me
Na Golgocie.
Miãujâ Go, miãujâ Go
Bo On wpierw umiãowaã mnie
I wykupiã zbawienie me
Na Golgocie.
Miãujâ Go, (æpiewajmy to teraz) miãujâ Go
Bo On wpierw umiãowaã mnie
I wykupiã zbawienie me
Na Golgocie.”
269 Pochylmy teraz nasze gãowy, zamknijmy nasze oczy,
podnieæmy nasze râce i nasze gãosy do Boga, teraz kiedy was
poruczam pastorowi. Cieszymy siâ, èe tutaj przyszliæcie. My nie
jesteæmy denominacjà. Nie mamy zakonu, lecz miãoæá, nie
mamy wyznania wiary, lecz Chrystusa, nie mamy ksiàèki, lecz
Bibliâ. Nie mamy czãonkostwa, tylko wspålnotâ dziâki Krwi
Jezusa Chrystusa, ktåra nas oczyszcza od wszelkiej niewiary.
270 Dobrze, teraz wszyscy razem. ÉMiãujâ Go, miãujâ Go.”
Niech was Båg bãogosãawi. Przyjdçcie znowu w odwiedziny do
nas. ÉBo On wpierw umiãowaã^” W porzàdku, pastorze
Neville, niech ci Båg bãogosãawi. ÉI wykupiã me ^”
`
Dlaczego jestem przeciw zorganizowanej religii, Seria 8 Nr. 9
(Why I’m Against Organized Religion, Vol. 12 No. 1)
Poselstwo wygãoszone przez brata Williama Marriona Branhama w niedzielâ
wieczorem, dnia 11. listopada 1962, w Kaplicy Branham, w Jeffersonville,
Indiana, USA. Zostaão ono przepisane z nagrania na taæmie magnetofonowej
i wydrukowane w peãnym brzmieniu, i jest rozpowszechniane bezpãatnie
przez Voice Of God Recordings. Niniejszy polski przekãad zostaã
opublikowany w 1995.
VOICE OF GOD RECORDINGS
P.O. Box 950, Jeffersonville, Indiana 47131 U.S.A.
Informacja o prawach autorskich
Wszelkie prawa zastrzeżone. Książka ta może być wydrukowana
na domowej drukarce, do użytku osobistego. Może być również
bezpłatnie rozdawana jako narzędzie do szerzenia Ewangelii
Jezusa Chrystusa. Książka nie może być sprzedawana, powielana
na dużą skalę, zamieszczana na stronach internetowych,
umieszczana w systemach wyszukiwania, tłumaczona na
inne języki, ani wykorzystywana do pozyskiwania środków
finansowych bez pisemnej zgody Voice Of God Recordings®.
W celu uzyskania dalszych informacji lub otrzymania innych
dostępnych materiałów, prosimy o kontakt:
VOICE OF GOD R ECORDI NGS, EUROPEAN OFFICE
P.O. BOX 78, 9520 AB NIEUW-B UINEN, N ETHERLANDS
VOICE OF GOD R ECORDI NGS
P.O. BOX 950, JEFFERSONVILLE, I NDIANA 47131 U.S.A.
www.branham.org

Podobne dokumenty