POL62-1111E Dlaczego Jestem Przeciw Zorganizowanej Religii VGR
Transkrypt
POL62-1111E Dlaczego Jestem Przeciw Zorganizowanej Religii VGR
DLACZEGO JESTEM PRZECIW ZORGANIZOWANEJ RELIGII 1 Dlaczego jestem przeciw zorganizowanej religii ` Dziâkujâ ci, bracie Neville. Moèecie usiàæá. Najpierw _ byãem dzisiaj tak bardzo zajâty, èe nie odpowiedziaãem na niektåre proæby chorych, ktårzy mi telefonowali. Niektårzy ludzie mieli pewne prywatne sprawy, za ktåre siâ byão trzeba modliá, i ja miaãem siâ z tego wywiàzaá. Lecz obecnie niektårzy z nich^ Myælâ, èe Billy powiedziaã, èe jedna z tych grup byãa z Kanady, z dwu lub trzech råènych miejscowoæci. Oni teraz przyjechali tutaj, wiecie, i mieszkajà przez caãy czas w hotelach i motelach. I ja wyjeèdèam i spotykam siâ z nimi _ spotykam siâ z nimi i modlâ siâ za nich; przychodzà tutaj ze wszystkich stron æwiata _ z Azji, Europy i zewszàd. Ludzie przychodzà codziennie, kiedy jesteæmy tutaj. Na liæcie jest ponad szeæciuset czekajàcych na prywatnà rozmowâ, a wiâc jest to poniekàd trudna sytuacja. Lecz ludzie, ktårzy sà naprawdâ chorzy i sà w naglàcej potrzebie, by siâ za nich modliá, wiecie, staram siâ im iæá z pomocà. 2 Wãaænie, otåè, ze wzglâdu na to, èe byãem z czãonkami zarzàdu na kråtkiej naradzie, z moim zarzàdem tutaj w zborze _ musieliæmy siâ spotkaá przed kilkoma minutami. Zabraão mi to okoão godzinâ i påã czasu, a w tym czasie mieli byá tutaj niektårzy ludzie, za ktårych siâ miaãem modliá. Jeèeli oni sà tutaj, chciaãbym siâ teraz za nich modliá. Zatem, jeèeli oni chcà _ ci ludzie, za ktårych siâ miaãem modliá, otåè, gdyby teraz po prostu podeszli, kiedy przyjdzie pianista, czy ktokolwiek inny, i bâdzie nam trochâ akompaniowaã do pieæni ÉNajlepszy Lekarz zblièa siâ, peãen wspåãczucia Jezus.” Nuèe, wy, za ktårych siâ miaãem modliá, jeèeli chcecie _ ja nie wiem, ilu was byão. Uwaèam, èe to wy jesteæcie tymi braámi. Bracia, ja juè wiele wycierpiaãem w moim wãasnym ciele. Jezus znosiã cierpienia w Swoim ciele, èeby On mågã byá wãaæciwym Poærednikiem, bowiem On bâdàc Bogiem staã siâ ciaãem, èeby mågã znosiá cierpienia. On odczuwaã boleæci niemocy. I wãaænie dlatego On przyszedã, aby dokonaá pojednania. A On poleciã Swemu Koæcioãowi, aby w tym kontynuowaã Jego dzieão. 3 A ja _ ja siâ odnoszâ z najwyèszym szacunkiem do zawodu lekarza, do chirurgii, i tak dalej, ktåry _ ktårzy majà talenty, dane im przez Boga, èeby pomåc ciaãu w pewnych sprawach _ èeby przeprowadziá operacjâ, czy wyrwaá zàb, ktåry siâ zepsuã, i tak dalej. Ja to doceniam. Lecz czasami sà w kropce ze swymi wiadomoæciami _ oni nie wiedzà, co zrobiá. Rozumiecie? A ja uwaèam, èe w takim razie mamy zupeãne prawo, podobnie jak 2 MÅWIONE SÃOWO byæmy uczynili w naturalnym zakresie, gdybyæmy poszli do lekarza naszej rodziny. Moèe jest to lekarz gdzieæ tam na wiosce _ stary dobry lekarz, ktåry bierze latarniâ i idzie poprzez pola w nocy, by ciâ odwiedziá i udzieliá ci pomocy lekarskiej. A jeèeli on nie da rady, uda siâ do kogoæ, kto jest na trochâ wyèszym poziomie, niè on. On ciâ poæle do specjalisty. A jeèeli specjalista nie da rady, to ja siâ cieszâ, èe mamy innà ucieczkâ _ wielkiego Lekarza. 4 A On nie zawiedzie _ Ten nie zawiedzie, bowiem On Sam jest Stworzycielem. On przygotowaã dla nas drogâ. Otåè, gdybym ja miaã w sobie jakàkolwiek uzdrawiajàcà moc, èeby to uczyniá, ja _ ja bym tam poszedã i uczyniã to. Ja bym siâ po prostu cieszyã z tego. Lecz jeæli chodzi o uzdrawiajàcà moc, ja nie mam èadnej, ani èaden inny czãowiek nie ma uzdrawiajàcej mocy. Lecz otrzymaliæmy polecenie od Chrystusa, Ktåry nam juè zdeponowaã zadatek uzdrawiajàcej mocy, rozumiecie, modliá siâ za chorych. Rozumiecie? A my tylko przychodzimy, skoro siâ to juè staão, aby wypisaá na to czek. ÉA o cokolwiek byæcie prosili Ojca w Imieniu Moim” _ to jest ten czek, ktåry trzeba wypeãniá _ Éo cokolwiek byæcie prosili Ojca w Imieniu Moim, Ja uczyniâ.” Co za obietnica! Ona po prostu nie moèe zawieæá. A ja pomagaãem moim braciom i siostrom (na caãym æwiecie) podjàá z tego depozytu, wzglâdnie czerpaá z tego depozytu w Boèym Banku _ z Krwi Jezusa Chrystusa. Dziaão siâ to zawsze z wielkim powodzeniem. On za to juè wypãaciã, bo ten depozyt juè tam jest, rozumiecie. ÉOn byã zraniony za nasze przestâpstwa, a Jego ranami zostaliæmy uzdrowieni.” To jest wszystko wykonane, rozumiecie. I my siâ radujemy dzisiaj wieczorem z waszej wiary. 5 Myælâ, èe Billy powiedziaã mi, èe jeden brat przebyã dalekà podråè z Kanady, czy skàdæ inàd. Czy to prawda _ ty bracie z Kanady? A _ a skàd jesteæ, bracie? Kendallville, Indiana, z Fort Wayne. Ja siâ oèeniãem w Fort Wayne. Przypominam sobie dobrze. Miaãem tam wiele naboèeästw w Kaplicy Redigar. Sàdzâ, èe wiecie, gdzie to jest. A przypominam sobie, èe jako maãy chãopiec siadywaãem u ståp Paula Radera w Kaplicy Redigar, po prostu jako mãody kaznodzieja-student. On jest wielkim mâèem _ brat Paul byã takim, a tak samo brat Redigar byã mâèem wiary. Ich dusza odpoczywa dzisiaj wieczorem. A zatem, skoro byãem maãym chãopcem, staram siâ kontynuowaá poprzez caãy czas to, co oni zostawili _ co Jezus zostawiã dla Swego Koæcioãa. 6 Teraz przychodzâ z caãà wiarà, ktårà mam, èeby siâ za was modliá. I ja _ ja nie przychodzâ tylko na chybiã trafiã. My nie chcemy podchodziá do tego w ten sposåb. Nie, to nie jest wãaæciwe. My przychodzimy wierzàc, èe otrzymamy to, o co prosiliæmy, rozumiecie, wiemy bowiem, èe to Båg obiecaã. I my przychodzimy z pewnoæcià w naszych sercach, èe Chrystus daã DLACZEGO JESTEM PRZECIW ZORGANIZOWANEJ RELIGII 3 tà obietnicâ. Wy bracia pråbowaliæcie poãoèyá waszà wiarâ na oãtarzu, uczyniliæcie wszystko, co potrafiliæcie, i ja przychodzâ, by poãoèyá mojà razem z waszà dzisiaj wieczorem. Rozumiecie? 7 A zatem, mamy wielki oãtarz, ktåry siâ rozpoæciera poprzez caãy nieboskãon, a na tym oãtarzu leèy nasza Ofiara, Syn Boèy. Rozumiecie? Jest to ta krwawiàca Ofiara. Båg tego nie moèe pominàá nie respektujàc Jej, widzicie, bowiem To jest Jego Sãowo: ÉTo jest Måj umiãowany Syn, Jego sãuchajcie.” 8 Mam zamiar poprosiá brata Neville, naszego starszego, czy by mi teraz przyszedã z pomocà, kiedy siâ bâdziemy modliá. Pragnâ, aby caãy zbår^ Co, gdyby to byã wasz brat, twåj màè, twåj syn, twåj ojciec? Miejcie na uwadze, èe on jest bratem kogoæ. Zblièmy siâ teraz ku Bogu ze wszelkà szczeroæcià, ktårà mamy, modlàc siâ za tych braci. Pochylmy nasze gãowy. 9 Ãaskawy Niebiaäski Ojcze, przenosimy siâ teraz do Twojej Obecnoæci, do oãtarza ãaski, chociaè stoimy koão tej maãej drewnianej kazalnicy, jako by to byão tutaj na ziemi, lecz nasza wiara podniosãa siâ do tego wielkiego pãonàcego oãtarza tam w gårze, gdzie Jezus (sãodko woniàcy Aromat przed Bogiem _ Ofiara Krwi z Golgoty), Ktåry zatryumfowaã nad wszelkà chorobà, wszelkà niemocà, æmiercià, piekãem i grobem, i znåw wstaã z martwych i wstàpiã do Niebios, èeby usiàæá po prawicy Jego Majestatu. A my przychodzimy w oparciu o wiarâ, podnoszàc siâ tam w gårâ w ãasce naszego Boga, by powiedzieá ponad tym oãtarzem do wielkiego Stworzyciela Niebios i ziemi: ÉPrzyjmij nas, Panie, bowiem przychodzimy w Imieniu Pana Jezusa.” 10 Tutaj sà nasi bracia, a jeden z nich jest z går, z Fort Wayne, tutaj w stanach, a drugi przybyã z dalekich stron, z Kanady tutaj na dåã na tà najbardziej uroczystà chwilâ. Panie, chodzi o èycie lub æmierá. Tutaj sà dwaj mâèczyçni, jeszcze mãodzi, mogà jeszcze wykonaá wiele pracy dla Ciebie, Panie, dwaj èoãnierze, chrzeæcijanie, ktårzy wierzà Tobie. Nieprzyjaciel wystrzeliã strzaãâ, a ta zatruta strzaãa wbiãa siâ gdzieæ do ich ciaãa i oni powråcili, wycofali siâ na zaplecze do szpitala Boèej ãaski po pojednanie, po uzdrowienie, aby mogli znowu wyjæá na liniâ frontu i z podniesionà tarczà iæá do bitwy. Oni przyszli, by poãàczyá swoje siãy zbrojne modlitwy z nami, Panie i idziemy stawiá czoão nieprzyjacielowi. 11 W Imieniu Jezusa Chrystusa, puæá ich wolno. Zaklinamy ciâ w Imieniu Jezusa Chrystusa, zostaw ich w spokoju. 12 Oni sà wojownikami z pola bitwy. A ja, jako Twåj sãuga, idâ im z pomocà i kãadâ na nich râce we wierze, wierzàc, èe te znaki bâdà towarzyszyá tym, ktårzy wierzà, jak powiedziaã nasz Pan, nasz wielki Naczelny Wådz w tej bitwie. ÉJeèeli poãoèà swoje râce na chorych, oni wyzdrowiejà.” 4 MÅWIONE SÃOWO 13 Ja to czyniâ w Imieniu Jezusa Chrystusa. Niechaj moc tej choroby, ktåra krâpuje jego ciaão, wypuæci go na wolnoæá, w Imieniu Jezusa Chrystusa. Moc choroby, ktåra krâpuje ciaão tego brata, niechaj go wypuæci na wolnoæá, w Imieniu Jezusa Chrystusa. Niechaj to bâdzie^?^ 14 Wszechmogàcy Boèe, Stwårco Niebios i ziemi, ktåry jesteæ Autorem Èywota Wiecznego i Dawcà wszelkiego dobrego daru, zeælij Swe bãogosãawieästwa na tych, ktårym bãogosãawiliæmy. A w Piæmie Æwiâtym jest napisane: ÉJeèeli powiesz tej gårze éprzenieæ siâ’ i nie bâdziesz wàtpiã w swoim sercu, lecz bâdziesz wierzyã, èe to co powiedziaãeæ urzeczywistni siâ, to moèesz mieá to, co powiedziaãeæ.” Ja wierzâ, èe ta choroba opuæciãa ich ciaão. Teraz to zostaão ^?^ Niech siâ to teraz stanie. Amen. 15 W Imieniu Pana Jezusa ja wierzâ, èe jesteæ wolny. W Imieniu Jezusa Chrystusa ja wierzâ, èe jesteæ wolny. Amen. Czy zbår wierzy w podobny sposåb? Zatem niech siâ tak stanie. 16 Otåè, o ile by tu byli inni, ktårzy by chcieli w podobny sposåb zostaá wspomniani w modlitwie, czy byæcie podnieæli swoje râce? W porzàdku, zblièmy siâ teraz do Niego, kiedy na siebie kãadziecie wzajemnie râce. ÉTe znaki bâdà towarzyszyá tym, ktårzy wierzà.” 17 Najæwiâtszy Boèe, przez wiarâ widzimy Jezusa i wierzymy, èe On stoi tutaj obecnie. On czuwa nad Swoim Sãowem. A On powiedziaã: ÉGdziekolwiek sà dwaj lub wiâcej zgromadzeni w Moim Imieniu, Ja jestem wæråd nich.” Zatem, Niebiaäski Ojcze, niech moc Wszechmogàcego Boga dotknie tych ludzi, Panie, kiedy majà swoje râce wzajemnie poãàczone i poãoèone jeden na drugim. Jest to ostatnie polecenie, ktåre Ty powiedziaãeæ Koæcioãowi: ÉTe znaki bâdà towarzyszyá tym, ktårzy wierzà. Jeèeli poãoèà swoje râce na chorych, oni wyzdrowiejà.” Ty to obiecaãeæ i my w to wierzymy. Zatem teraz siâ to juè staão i my Ciâ za to chwalimy w Imieniu Jezusa Chrystusa. Amen. 18 W Imieniu Jezusa Chrystusa niechaj moc Boèa namaæci te chusteczki dla chorych i bâdàcych w potrzebie. A kiedy one zostanà wysãane i poãoèone na chorych, niechaj siâ to stanie _ niech zostanà uzdrowieni. Czytamy w Biblii, èe oni brali od æw. Pawãa chusteczki i przepaski, a nieczyste duchy wychodziãy z ludzi i chorujàcy zostali uzdrowieni. Ojcze, my wiemy, èe nie jesteæmy æw. Pawãem, lecz wiemy, èe Ty jesteæ ciàgle Jezusem. Modlimy siâ wiâc, èebyæ nam Ty daã tà proæbâ ku Twojej chwale. Amen. 19 Ja nie wiem, czy magnetofony sà juè wãàczone, czy nie. Czy sà wãàczone? Jeèeli nie sà, ja bym chciaã, èeby zostaãy teraz wãàczone. Ja myælâ, èe przeãàcznik jest wãàczony. Nuèe, mam nadziejâ, èe was nie nuèâ dzisiaj wieczorem. Rozpoczynam okoão påã godziny lub trzydzieæci piâá minut wczeæniej. Zatem, DLACZEGO JESTEM PRZECIW ZORGANIZOWANEJ RELIGII 5 jest to lekcja szkoãy niedzielnej i ja sobie pomyælaãem, èeby moèe byão dobre, gdyby zostaão nagrane to, co mam na sercu. My siâ przygotowujemy, aby wejæá w nowy etap _ do nowej kaplicy, wszystko jest nowe. 20 A teraz bym chciaã przeczytaá coæ z Pisma Æwiâtego. O ile chcielibyæcie czytaá wraz ze mnà, chcâ czytaá z 1. Samuelowej 8. rozdziaã i pragniemy rozpoczàá od 4. do 10. wersetu; a potem, èeby zaoszczâdziá czas, 19. i 20. Zanotowaãem sobie tutaj kilka kartek miejsc Pisma i odnoænikåw, èebyæcie wy, sãuchacze, ktårzy macie piåro lub oãåwek, czy coæ podobnego oraz papier, a chcielibyæcie siâ powoãywaá na te miejsca, czy zanotowaá je sobie, èeby wam byãy do dyspozycji; wzglâdnie, pan Maguire bâdzie miaã taæmâ. 21 Ja chcâ tà taæmâ dedykowaá kaznodziejom, moim braciom, kaznodziejom, ktårzy mnie çle zrozumieli, szczegålnie braciom z denominacyjnych koæcioãåw. Wiâkszoæá z nich jest z jakiejæ denominacji. 22 Moim tematem dzisiaj wieczorem jest: ÉDlaczego jestem przeciw zorganizowanej religii.” Teraz mam zamiar czytaá, aby mieá tão do tego, bâdâ czytaã miejsce z Pisma, aby to naprawdâ ugruntowaá na Piæmie. Pragnâ czytaá z 1. Samuelowej 8, 4 - 10, a potem 19 - 20. Do tych sãuchaczy, ktårych widzâ: Ufam, èe sobie zanotujecie te miejsca Pisma, a gdy przyjdziecie do domu, bâdziecie je uwaènie czytaá. A do braci, ktårzy bâdà sãuchaá tej taæmy: Ufam, èe wy råwnieè nie zatrzymacie po prostu taæmy, jeèeli zostanie moèe powiedziane coæ, z czym siâ nie bâdziecie zgadzaá, lecz bâdziecie szukaá Boga w tej sprawie i zobaczycie, czy to jest zgodne z Pismem Æwiâtym. Ja uwaèam, èe to jest naszym obowiàzkiem wobec nas samych oraz wobec Poselstwa na ten czas. 23 Wierzâ, èe we wszystkich koæcioãach znajdujà siâ råwnieè chrzeæcijanie i ja naturalnie nie måwiâ przeciw chrzeæcijanom. Powodem, dlaczego uczyniãem to, co uczyniãem, i powiedziaãem to, co powiedziaãem, jest inspiracja Ducha Æwiâtego ze Sãowa. 24 Czytajmy teraz w 1. Samuelowej, 8. rozdziaã, poczàwszy od 4. wersetu, i czytajmy najpierw do 10. wãàcznie. ÉZebrali siâ tedy wszyscy starsi izraelscy i przyszli do Samuela do Ramy. I rzekli do niego: Oto zestarzaãeæ siâ, a twoi synowie nie chodzà twoimi drogami, ustanåw wiâc nad nami kråla, aby nas sàdziã, jak to jest u wszystkich ludåw. Ale Samuelowi nie podobaão siâ to, èe måwili: Daj nam kråla, aby nas sàdziã. I modliã siâ Samuel do PANA. 6 MÅWIONE SÃOWO A PAN rzekã do Samuela: Wysãuchaj gãosu ludu we wszystkim, co måwià do ciebie, gdyè nie wzgardzili tobà, lecz wzgardzili mnà, bym nie byã krålem nad nimi. Zgodnie ze swoimi postâpkami, jak postâpowali ze mnà od dnia, gdy wyprowadziãem ich z Egiptu, aè do dnia dzisiejszego, porzucajàc mnie, aby sãuèyá innym bogom, tak oni postâpujà takèe z tobà. Otåè teraz usãuchaj ich gãosu. Ostrzeè ich jednak uroczyæcie i podaj im do wiadomoæci uprawnienie kråla, ktåry bâdzie nad nimi krålowaã. I powiedziaã Samuel wszystkie te sãowa PANA ludowi, ktåry domagaã siâ od niego kråla.” 25 Teraz 19. werset, a na koniec 20. ÉLud jednakèe nie chciaã sãuchaá gãosu Samuela, lecz odpowiedziaã: Nie tak, ale niech krål bâdzie nad nami! I my chcemy byá takimi, jak wszystkie ludy, niech nas sàdzi nasz krål, niech nam przewodzi i niech on prowadzi nasze wojny!” 26 Niech Pan doãàczy Swoje bãogosãawieästwo do czytania Jego Sãowa. Nuèe, jako klasa szkoãy niedzielnej _ pragnâ powiedzieá, èe pragniemy byá nastawieni wzglâdem Sãowa tak uwaènie, jak tylko potrafimy. 27 A wiemy, èe czasem sà wypowiedziane sprawy (w pewnych koæcioãach), na ktårych potyka siâ ktoæ, kto byã nauczany w sprzecznoæci do tego, co oni majà _ czego sãuchajà. Na przykãad, pewien czãowiek, ktåry jest moim przyjacielem i siedzi tutaj teraz, powiedziaã mi pewnego dnia: ÉKiedy ty powiedziaãeæ, bracie Branham _ tyle wiary pokãadaãem w tobie i wierzâ ci, ale gdy powiedziaãeæ, èe nie ma éwiecznego piekãa’” _ powiedziaã _ Émyælaãem, èe siâ zwalâ z mego siedzenia. I powiedziaãem sobie: éTen czãowiek siâ z pewnoæcià myli.’” A potem powiedziaã: ÉZostawiãeæ nas staá doæá dãugà chwilâ. A potem powiedziaãeæ: éJest tylko jedna forma Èywota Wiecznego i ona pochodzi od Boga.’” O nie wãaænie wszyscy zabiegamy, rozumiecie. 28 Nie ma èadnego miejsca Pisma, ktåre by måwião, èe istnieje wieczne piekão. Bowiem to, co wieczne, nie miaão poczàtku, ani siâ nigdy nie zakoäczy. Tak, Biblia måwi: ÉPiekão zostaão stworzone dla diabãa i jego anioãåw,” wiâc ono nie jest wieczne. Byã czas, kiedy go nie byão, i nastanie czas, kiedy go znowu nie bâdzie. Lecz oni bâdà tam mâczeni ogniem i siarkà w ogniu piekielnym przez eony czasu, lecz w koäcu nastanie jego kres, poniewaè piekão nie jest wieczne. Gdyby istniaão wieczne piekão, czãowiek by musiaã mieá Wieczne Èycie, aby DLACZEGO JESTEM PRZECIW ZORGANIZOWANEJ RELIGII 7 mågã èyá w wiecznym piekle. Gdyby ono byão wieczne, to ono istniaão zawsze i czãowiek zawsze byã w piekle, i na zawsze bâdzie w piekle. Widzicie zatem, èe coæ takiego nie istnieje. 29 Widzicie wiâc, wieczny oznacza: Énie miaã nigdy poczàtku ani koäca.” A istnieje tylko jedna forma Èywota Wiecznego, a ona jest w Bogu i pochodzi od greckiego sãowa Zoe, co oznacza ÉBoèe Wãasne Èycie.” A gdy narodziliæmy siâ na nowo z Ducha Boèego, staliæmy siâ wiecznymi wraz z Bogiem, poniewaè mamy czâæá Jego Èycia, co nas czyni synami i cårkami Boèymi, zatem posiadamy Èywot Wieczny. A ten Èywot, ktåry jest w nas _ Båg wzbudzi ciaão z tym Èywotem w ostatecznym dniu, lecz to jest Duch Boèy, ktåry jest w nas, ktåry tego dokona, bowiem to jest Duch Chrystusowy, ktåry byã w Chrystusie, ktåry oèywi nasze ciaãa i wskrzesi nas razem z Nim, èebyæmy mogli usiàæá w Chwale i krålowaá razem z Nim. 30 Otåè, teraz do tematu. Byãem tutaj przez wszystkie te lata od czasu, kiedy stoi ta kaplica. Aczkolwiek, byãem ordynowany w misyjnym baptystycznym koæciele przez doktora Roy E. Davisa tutaj w Jeffersonville przed okoão trzydziestu trzema laty. Otåè, od tego czasu byãem w organizacji tylko bardzo kråtko, kilka miesiâcy, dopåki w tym koæciele nie powstaão coæ, co byão niezgodne z Pismem, i ja mu powiedziaãem, èe nie mogâ tak postâpowaá. I oczywiæcie, poproszono mnie, bym Étak czyniã, bo inaczej” _ i ja obraãem to Ébo inaczej.” Chodzião o jednà rzecz, mianowicie ja wierzâ, èe to jest Sãowo Boga. I ja powiedziaãem temu czãowiekowi, ktåry byã naczelnym nauczycielem: ÉJeèeli mi to pokaèesz w Sãowie Boèym!” ÉLecz to jest” _ powiedziaã on _ Éto jest nasza nauka.” Ja powiedziaãem: ÉLecz ja to chcâ ze Sãowa, rozumiesz, ze Sãowa Boèego.” 31 Ja nie jestem przeciw organizacjom dlatego, èe nie naleèâ do èadnej organizacji, bo jestem wdziâczny moim braciom, do ktårych przemawiam dzisiaj, èe mam zaproszenia, jak sàdzâ, niemal do kaèdej denominacji, a szczegålnie w szeregach peãnej Ewangelii, a nawet do wielu innych koæcioãåw. Proszono mnie, abym przyszedã do ich towarzystwa i przyãàczyã siâ do nich, lecz ja pozostaãem niezaleèny. Bowiem ten wpãyw, ktåry mam, nie chcâ wywieraá na jednà grupâ ludzi. Pragnâ daá miejsce temu, co mi Båg daã _ modlitwie za chorych, èeby to byão ku poèytkowi wszystkim Boèym dzieciom w kaèdej organizacji. On mi tego nigdy nie kwestionowaã _ èebym siâ nie modliã za tego lub tego, dlatego èe naleèà do Takich-itakich; Båg jest moim sâdzià. 32 A zatem, pragnâ zaznaczyá, èe powodem, dlaczego nie naleèaãem do nich i måwiãem przeciw temu, jest przede wszystkim to, èe ja nie wierzâ, iè chrzeæcijaäska organizacja jest zgodna z Pismem. Wierzâ, èe ona nie jest zgodna z Pismem. 8 MÅWIONE SÃOWO I do tego wãaænie bâdâ dàèyã dziæ wieczorem z ãaski Boèej _ by wam udowodniá, èe mieá jakàæ organizacjâ jest niezgodne z Pismem Æwiâtym i nie prawowierne. 33 Nuèe, po pierwsze, nazywamy to religià, sãowo religia jest Épãaszczykiem” _ oznacza coæ przykryá. Otåè, Adam miaã religiâ, lecz on jà z pewnoæcià zrobiã sam _ z liæci figi, lecz to nie funkcjonowaão. On wymyæliã swojà wãasnà teoriâ i pråbowaã sobie zgotowaá drogâ ucieczki i znaleçá zbawienie w czymæ, co uczyniã on sam, a Båg to odrzuciã _ od Adama aè do dyrektyw ostatniej organizacji. Nigdy to nie zostaão przyjâte i z ãaski Boèej udowodnimy to dzisiaj na podstawie Biblii. Religia byãa pãaszczykiem. Adam uczyniã sobie okrycie z figowych liæci _ on to uczyniã sam, pråbujàc uczyniá coæ o wãasnej sile. 34 Lecz Båg èàdaã æmierci _ odpokutowania. Otåè, istnieje rzeczywiæcie ogromna råènica miâdzy religià a zbawieniem, rozumiecie, zbawieniem. Religia jest pãaszczykiem. Widzicie? Zbawienie jest znowuzrodzeniem, darem od Boga. Zbawienie jest znowuzrodzeniem, darem od Boga, i ono nie moèe zostaá dokonane przez èadnego czãowieka czy jakàæ grupâ ludzi. Båg przynosi ten dar jednostce. A te dary Èywota Wiecznego byãy wedãug Pisma Æwiâtego przeznaczone od Boga dla kaèdego poszczegålnego, zanim mieliæmy w ogåle æwiat. Biblia måwi w Objawieniu, èe antychryst, ktåry ma przyjæá na ziemiâ, zwiedzie wszystkich mieszkajàcych na ziemi, ktårych imiona nie zostaãy zapisane w Barankowej Ksiâdze Èycia przed zaãoèeniem æwiata. Rozumiecie? Båg dziâki Swojej uprzedniej wiedzy widziaã, kto przyjdzie, a kto nie przyjdzie. Chrystus zstàpiã na ziemiâ, aby utorowaá drogâ dla tych, ktårzy przyjdà. Widzicie, On wiedziaã o innych. 35 Jeæli On jest w ogåle Bogiem, On musi byá Nieskoäczonym. A jeèeli On jest Nieskoäczonym _ On nie moèe byá Nieskoäczonym nie bâdàc Wszechmocnym. On nie moèe byá Wszechmocnym nie bâdàc Wszechobecnym. On nie moèe byá Wszechobecnym nie bâdàc Wszechwiedzàcym. Widzicie zatem, to wszystko czyni Go Bogiem. 36 Zatem, On znaã koniec przed poczàtkiem. On wiedziaã, kto przyjdzie, a kto nie przyjdzie, i On wiedziaã, èe bâdzie wielu, ktårzy przyjdà, wiâc On posãaã Chrystusa, aby dokonaá pojednania za tych, ktårzy przyjdà. Otåè, my nie moèemy uczyniá nic, to nie nasza sprawa. Jezus powiedziaã: ÉWszyscy, ktårych Mi daã Ojciec (czas przeszãy), przyjdà do Mnie. A nikt nie moèe przyjæá do Mnie, jeæliby go nie pociàgnàã Måj Ojciec.” Rozumiecie? Nuèe, rozumiecie, to wszystko jest w Boèej wiedzy. 37 Powiecie: ÉBracie Branham, czy ja jestem w niej?” Ja nie wiem. Mam nadziejâ, èe ja jestem. My sprawujemy nasze wãasne zbawienie z bojaçnià i ze drèeniem. Otåè, Koæciåã jest predestynowany, èeby siâ spotkaã z Bogiem bez zmazy i DLACZEGO JESTEM PRZECIW ZORGANIZOWANEJ RELIGII 9 zmarszczki. Otåè, jeæli jesteæmy w tym Koæciele, to jesteæmy predestynowani razem z tym Koæcioãem. Doæwiadczcie teraz samych siebie na podstawie Sãowa, potem moèecie sprawdziá, jak daleko jesteæmy. 38 Otåè, zorganizowane chrzeæcijaästwo nie moèe nigdy daá tej pewnoæci. Nie. Niektårzy z nich måwià: ÉCzãowiek przyjdzie i wyznaje, èe Jezus jest Chrystusem i zostanie ochrzczony w koæciele.” Diabeã czyni to samo. On sam wierzy, èe Jezus jest Chrystusem i drèy. Rozumiecie, to siâ zgadza. 39 Båg nigdzie w Piæmie Æwiâtym nie rozkazaã, èeby miaãa powstaá jakakolwiek organizacja. W Biblii nie ma miejsca na coæ takiego. Adam rozpoczàã jednà i skoäczyão to fiaskiem. 40 Potem Nimrod pråbowaã utworzyá organizacjâ. Jeèeli jesteæ historykiem i znasz historiâ Babilonu, przeczytaj sobie ÉDwa Babilony” Hislopa, to ci wiele wyjaæni. Mianowicie Nimrod, ten czãowiek grzechu, on zajàã Babilon i wszystkie jego maãe siostrzane koæcioãy, wzglâdnie okoliczne miejscowoæci, co byão przedobrazem tego odstâpstwa chrzeæcijaästwa w ostatecznych czasach, i utworzyã jedno wielkie miasto, a wszystkie pozostaãe pãaciãy mu daniny. W tym mieæcie on budowaã wieèâ i pråbowaã zorganizowaá ludzi razem, lecz to skoäczyão siâ fiaskiem. To zawiodão. To nie dopisaão. 41 Kore, w 4. Mojèeszowej 16. 1, jeèeli chcecie to sobie przeczytaá _ Kore pråbowaã uczyniá to samo. Zebraã wszystkich Lewitåw razem, zebraã niektårych dostojnikåw, zajmujàcych wysokie stanowiska, wielkich mâèåw, æwiâtych mâèåw, on i Datan zebrali siâ razem i powiedzieli: ÉTo nie jest wãaæciwe, èe jeden czãowiek pråbuje dominowaá nad nami wszystkimi.” A wiâc oni pråbowali razem zaãoèyá organizacjâ i przyszli przed Mojèesza i Aarona, ktårych Båg wybraã do tego dzieãa i rzekli im, èe za duèo wziâli na siebie, èe caãe zgromadzenie jest æwiâte i èe oni majà prawo^ ÉGdzie jest wielu doradcåw, tam jest bezpieczeästwo,” oni tak måwià, naturalnie. To nie dotyczy chrzeæcijaästwa. Tak jest w czasie wojny. Zwråácie uwagâ _ caãa masa råènic. 42 Moèesz wziàá miejsce Pisma i powiedzieá: ÉJudasz wyszedã i powiesiã siâ” i Éidç i uczyä tak samo,” jeæli chcesz, lecz to nie znaczy, èe to jest wãaæciwe. 43 Båg wybraã Mojèesza i Båg wybraã Aarona, i to byão poselstwo na åw czas. I bez wzglâdu na to, jak dobrze wyglàdaãa ta druga strona, byão to w sprzecznoæci z Boèymi myælami. My musimy pozwoliá, èeby Boèe myæli byãy naszymi myælami. ÉNiechaj zmysã Chrystusowy, jest w was.” A Biblia objawia zmysã Chrystusowy. Caãa Ksiâga Objawienia, nazwana Apokalipsà, jest Objawieniem Jezusa Chrystusa. I my widzimy, jak On potâpia tà rzecz i jak On to odkãada na bok, i za chwilâ do tego przejdziemy. Dobrze. 10 MÅWIONE SÃOWO 44 Ja uwaèam, èe Kore byã szczery we swoim postâpowaniu. Ja wierzâ, èe ten czãowiek nie chciaã postâpowaá çle. Myælâ, èe to byãa ciemnota tego czãowieka, ktåry nie widziaã poruszajàcej siâ râki Boèej i nie znaã Pisma Æwiâtego, i dlatego on zaczàã o tym rozumowaá. 45 A to wãaænie jest powodem koão dziewiâádziesiâciu procent kãopotåw dzisiaj, èe my pråbujemy nasze myæli wtràciá do programu Boèego. A my nie powinniæmy rozmyælaá, wcale nie. On rozmyæla za nas. My powinniæmy poddaá nasze myæli Jego woli. Czy to teraz rozumiecie? 46 Kore, majàc dobre intencje, chodziã wokoão z faãszywà naukà i måwiã tym braciom, wskazujàc im na to z tego powodu, èe Båg nie pobãogosãawiã tylko Mojèesza, proroka, posãaäca, i èe bãogosãawiã tylko jemu, ale: ÉCaãe zgromadzenie jest æwiâte” _ powiedziaã on _ Éa zatem caãe zgromadzenie ma prawo czyniá to i caãe zgromadzenie ma prawo czyniá owo.” A zatem, oni mieli dobrych mâèåw, Lewitåw. Otåè, jest to Boèy wybår; dzisiaj nazwalibyæmy ich Éksiâèami” _ Lewita byã kapãanem w æwiàtyni. Nuèe, czy Mojèesz nie powoãaã ich do tego? A tutaj, Kore nie odnosiã siâ do tego z brakiem poszanowania. On im powiedziaã, èeby wziâli kadzielnice i wãoèyli do nich æwiâty ogieä, i èeby na ogieä dali kadzidão, i powiewali tym æwiâtym kadzidãem _ co byão rozkazaniem Boga. I oni wystàpili by utworzyá grupâ ludzi, ktåra by wãadnâãa nad koæcioãem, chociaè Båg rozkazaã, èeby to czyniã jeden czãowiek. 47 A kiedy to uczynili, Mojèesz upadã na swoje oblicze, bo on wiedziaã, èe Båg mu poleciã czyniá to dzieão. A Båg powiedziaã: ÉNiechaj przyniosà te kadzielnice tutaj przed æwiàtyniâ.” A zatem, gdy oni zaczâli powiewaá swymi kadzielnicami peãnymi ognia i rozchodziã siâ zapach kadzidãa, Båg rzekã Mojèeszowi i Aaronowi: ÉOddzielcie siâ od nich! Wynijdçcie spoæråd nich!” Bowiem påçniej On nazwaã ich Égrzesznikami, niewierzàcymi.” 48 Grzech jest niewiarà w Boèe Sãowo. Kradniesz dlatego, èe nie wierzysz. Kãamiesz dlatego, èe nie wierzysz. Popeãniasz cudzoãåstwo dlatego, èe nie wierzysz. Gdybyæ byã wierzàcym, nie czyniãbyæ czegoæ takiego. Sà tylko dwie szaty _ wiara albo niedowiarstwo i jesteæ pod wãadzà jednej lub drugiej. 49 Otåè, Båg byã na poczàtku Sãowem i On siâ staã ciaãem i mieszkaã miâdzy nami. On byã Sãowem i On jest Sãowem! A jeèeli Båg przebywa w tobie, jest to Sãowo Boèe, przebywajàce w tobie, i ty moèesz zaakcentowaá wszystko, co On måwi, måwiàc: ÉAmen.” To jest Båg przebywajàcy w tobie. 50 Nuèe, jeæli zwråcicie uwagâ, ci mâèowie robili to w dobrej wierze z kadzidãami w swoich râkach, z æwiâtym ogniem w swych râkach, a Båg otworzyã ziemiâ i poãknâãa ich, i oddzieliã ich od Mojèesza, poniewaè Mojèesz oddzieliã siâ od nich. A DLACZEGO JESTEM PRZECIW ZORGANIZOWANEJ RELIGII 11 Mojèesz ostrzegaã zgromadzenie: ÉNie dajcie siâ obaãamuciá przez tego rodzaju ludzi. Trzymajcie siâ od nich z dala!” Otåè, wy znacie Pismo Æwiâte, czytajcie mimo wszystko 16. 17. i 18. rozdziaã, a znajdziecie to. ÉOddziel siâ od tych grzesznikåw, niewierzàcych grzesznikåw. Wynijdç spoæråd nich, poniewaè oni zdàèajà na zatracenie razem ze wszystkim, co majà.” A gdy oni^ ziemia siâ rozstàpiãa i zawaliãa razem z tymi mâèami trzymajàcymi ten æwiâty ogieä. Niewinni mâèczyçni, zwiedzeni przez czãowieka. 51 Tak samo jest dzisiaj! Jest wielu niewinnych, wpadajàcych w puãapkâ tradycji, trzymajàcych Æwiâte Sãowo w swojej râce i przypuæámy, èe gãoszà z Niego. Widziaãem, jak na twarzy kaznodziei pojawiã siâ zaraz potem pewien wyraz _ kaznodziei metodystycznego, ktåry byã kaznodziejà metodystycznym aè do ostatniej niedzieli wieczorem. A kiedy on spojrzaã _ uwaèam, èe to dla ciebie wiele znaczy, bracie, èe wyszedãeæ stamtàd. 52 Widzicie zatem, trzymali kadzielnice, pãonàã w nich ogieä i wydawaãy sãodko pachnàcy aromat przed Bogiem; trzymali to w swoich râkach, a jednak zginâli z kadzielnicami w swoich râkach, poniewaè pråbowali uczyniá coæ w szczeroæci, a jednak przeciw Sãowu Boèemu, pråbujàc utworzyá organizacjâ. Powiedzieli: ÉTy bierzesz zbyt duèo na siebie. Kim ty jesteæ, èe måwisz, iè masz caãe Sãowo Boèe?” 53 Oni nie dostrzegli, èe Mojèesz byã posãaäcem na tâ godzinâ. Widzicie, on miaã TAK MÅWI PAN. Nie byão nikogo na ziemi podobnego do niego. On miaã Poselstwo, a ludzie Go nie dostrzegli. A Mojèesz pozostawaã dokãadnie z tym TAK MÅWI PAN. Oczywiæcie. Dobrze. 54 Dzisiaj stwierdzamy to samo _ dobrzy ludzie, wielcy ludzie, kosztowni ludzie, pråbujàcy gãosiá Sãowo Boèe (ktåre majà w swych râkach) za poærednictwem jakiejæ tradycji ludzkiego pochodzenia. Opuszczajàc coæ tutaj i ujmujàc coæ tutaj, i czyniàc to w ten sposåb, i måwiàc: ÉChodç i przyãàcz siâ do koæcioãa, i zmieä swoje czãonkostwo” a duchowo umierajà z tym Sãowem w swoich râkach! Rozumiecie? 55 Oni nie mogli uwierzyá Boèemu posãaäcowi, wzglâdnie Jego Poselstwu na åw czas. Oni nie mogli zrozumieá, dlaczego wielki Båg nie dziaãaã przez caãà grupâ ludzi, ale powierzyã to po prostu jednemu czãowiekowi. 56 Z iloma z nich rozmawiaãem dzisiaj: ÉCo zrobimy, bracie Branham? My wiemy, èe masz racjâ, lecz co my uczynimy? Organizacja nas wyãàczy, nie mielibyæmy gdzie påjæá.” Èal mi ich; lecz istnieje Miejsce. Måwicie: ÉOtåè, umrzemy z gãodu.” 57 Dawid powiedziaã: ÉKiedyæ byãem mãodym a teraz siâ zestarzaãem, lecz nigdy nie widziaãem sprawiedliwego opuszczonego, ani nasienia jego èebrzàcego o chleb.” 12 MÅWIONE SÃOWO 58 Wãaænie na tej samej podstawie oni odrzucili Jezusa. Oni byli tak æciæle zwiàzani z ich denominacjà i æwiâtymi ksiâèami i z æwiâtymi budynkami, z æwiâtymi koæcioãami i æwiâtymi æwiàtyniami, èe nie dostrzegli Boga w Jego ludzkiej æwiàtyni. ÉTy, bâdàc czãowiekiem, czynisz siâ Bogiem.” Widzicie, oni byli z tym tak æciæle zwiàzani! Ci mâèowie byli tak pochãoniâci tym, èe Datan i ci inni majà racjâ. Nimrod byã tak pochãoniâty tà myælà, èe potrafi dokonaá czegoæ, co przeniesie ludzi ponad Boèym gniewem. Adam byã pewny, èe jeæli przykryje swojà nagoæá, to Båg jej nie zobaczy. Ty jej nie moèesz przykryá, musi jà przykryá Båg. Rozumiecie? Rozumiecie? Przykrywa jà Boèy program, nie wasz. Zawsze tak byão, oni nie dostrzegli Jezusa w Jego æwiàtyni _ Boga zamanifestowanego w ciele. 59 Dzisiaj, kiedy widzâ, èe Sãowo Boèe zostaão obciâte przez tradycje, czujâ siâ poniekàd chory. A ludzie szczerego serca, ktårzy tam stojà i sãuchajà Sãowa i oni wiedzà, èe Ono jest Prawdà, lecz oni siâ nie odwaèà ruszyá z miejsca, poniewaè ich tradycja naucza ich czegoæ innego. Obmywajcie zatem garnki i patelnie, bracia, czyäcie tak dalej. Lecz jeèeli chodzi o nas, o mnie i måj dom, my obieramy Chrystusa, Sãowo. Rozumiecie? 60 Weçmy na chwilâ ew. Jana 3. Nikodem, nauczyciel i ksiàèâ wielkiej denominacji, nazywanej Sanhedrynem. Oni siâ zebrali razem i ustanowili swoje tradycje. Jedni byli z faryzeuszy, a drudzy z saduceuszy i potem oni mieli swojà denominacjâ, swoje råènice, a wiâc oni^ Ten màè byã nauczycielem oraz dostojnikiem wielkiego Sanhedrynu, wspaniaãy czãowiek, jeèeli chodzi o nauczanie. On znaã Pismo Æwiâte, jak sobie myælaã. On je znaã wedãug ich tradycji. Czy Jezus nie powiedziaã: ÉPrzez wasze tradycje uczyniliæcie Przykazania Boga bezskuteczne”? 61 Widzicie, z powodu ich tradycji! Co to jest? Podawali swoje wãasne interpretacje do Sãowa, zamiast Je zostawiá w spokoju _ to co Ono måwi. Oni måwià, èe to nie znaczy To. Czy zwråciliæcie uwagâ, èe to jest ten sam gãos, ktårym diabeã måwiã do Ewy, aby rozpoczàá pierwszà organizacjâ, widzicie. ÉZ pewnoæcià tak nie bâdzie. Wiesz, Båg by tego nie uczyniã.” Widzicie, jest to ta sama rzecz. Jest to ta sama sprawa dzisiaj. 62 Widzimy zatem, èe ten dostojnik przyszedã do Jezusa. Otåè, przede wszystkim on przyszedã poszukujàc Èywota Wiecznego, przyszedã poszukujàc zbawienia. Chociaè byã czãowiekiem na takim stanowisku, nauczycielem w Izraelu, lecz nauczyciel w Izraelu przyszedã do Czãowieka, o ktårym nie mamy èadnych zapiskåw, èeby chodziã choá jeden dzieä do szkoãy. Czãowiek podeszãego wieku, stary kapãan, mâdrzec, przyszedã do mãodego Czãowieka. Taki arystokrata, jakim on byã _ bogaty czãowiek przyszedã do Èebraka, ktåry nie miaã gdzie skãoniá Swojej gãowy, aby mu On wskazaã drogâ do zbawienia i Èycia. Trzeba zaznaczyá, èe oni w Sanhedrynie, jak przyznaã DLACZEGO JESTEM PRZECIW ZORGANIZOWANEJ RELIGII 13 Nikodem, oni widzieli coæ w Jezusie, czego nie miaã èaden inny czãowiek w ich organizacji. Oni widzieli, èe w Nim byão coæ, bowiem on powiedziaã: ÉRabbi, my wiemy, èe to Ty.” ÉMy” _ tak, oni by tego nie przyznali, bo by zostali wyrzuceni. Rozumiecie? ÉMy wiemy, èe Ty jesteæ Nauczycielem, przychodzàcym od Boga, bo èaden czãowiek nie moèe czyniá tych spraw, ktåre Ty czynisz, gdyby Båg nie byã z nim. My to wiemy!” O, moi drodzy! Organizacja! 63 Otåè, zauwaèyliæmy, èe Jezus byã manifestacjà Boga. ÉÈaden czãowiek nie moèe czyniá tych spraw, jeæliby Båg z nim nie byã.” Oni wiedzieli, èe w tym Czãowieku byão coæ innego. On byã Æwiatãoæcià na åw czas. On byã Boèym Æwiadkiem. 64 Tak i Kore widziaã tà samà rzecz w Mojèeszu. Oni nie mieli w tym czasie czãowieka takiego jak Mojèesz. On byã Boèym, Boskim æwiadkiem mocy Boèej w owym czasie. Kore i jego grupa widzieli to w Mojèeszu. Oni zrozumieli, èe to nie mågã byá Mojèesz. Mojèesz nie potrafiã otworzyá Morza Czerwonego, Mojèesz nie potrafiã zesãaá plag na ziemiâ. Byã to Båg w Mojèeszu, bowiem Båg przedstawiaã Samego Siebie w æwiadku, wzglâdnie w æwietle na åw czas, a oni Go nie dostrzegli. Kore chciaã utworzyá caãà grupâ ludzi, wprowadziá tam cokolwiek. 65 Oto, do czego jest dobra organizacja _ wprowadzajà tam wszelkie mâty spoãeczne i nazywajà to Échrzeæcijaästwem.” Posyãajà chãopca do szkoãy, a on nie wie o Bogu nic wiâcej, niè Hotentot o nocy w Egipcie; posyãajà go do szkoãy i dajà mu wyksztaãcenie i nauczajà go psychologii. Udzielajà mu promocji doktora filozofii i promocji doktora lub bakaãarza sztuki, czy coæ takiego, wzglâdnie podobnego. Potem go wysyãajà, èeby gãosiã Ewangeliâ, a on sam nie jest nawet zbawiony, odrzuca narodzenie z dziewicy oraz zmartwychwstanie, odrzuca Boskie uzdrowienie, wypiera siâ Mocy Boèej, odrzuca nawet samà podstawâ tego, za co Jezus umarã, zaprzeczajàc temu, èe ew. Marka 16. jest natchniona. Odrzucajà to, èe Éte znaki bâdà towarzyszyãy tym, ktårzy uwierzà,” choá Sam Jezus wypowiedziaã te Sãowa, odrzucajà Dz. Ap. 2. 38, odrzucajà wszystkie inne natchnione miejsca Pisma Æwiâtego, a pråbujà przyjàá tradycje ludzi, ktårzy nic o tym nie wiedzà i powtarzajà bez koäca jedno i to samo. A kiedy im czãowiek powie Prawdâ i pokaèe im Prawdâ, oni siâ wstydzà ruszyá z miejsca z powodu ich organizacji. 66 Kore czyniã to samo _ oni widzieli Boga w Mojèeszu, on widziaã, èe to jest Przedstawiciel Boga dziaãajàcy przez niego. A Nikodem widziaã Boga w Chrystusie: ÉÈaden czãowiek nie moèe czyniá tych spraw, jeæliby Båg nie byã z nim.” Nikodem byã juè w organizacji i pråbowaã z niej wyjæá. Kore byã na zewnàtrz i pråbowaã utworzyá organizacjâ, aby måc wejæá do niej. To byãa ta råènica. Nikodem chciaã znaleçá zbawienie, 14 MÅWIONE SÃOWO chciaã wyjæá z organizacji; byã w niej od maãego chãopca i miaã juè tego doæá. On chciaã zostaá zbawiony. Lecz Kore pråbowaã siâ uplasowaá na stanowisku, gdzie by mågã byá grubà rybà. 67 Tak przedstawia siâ dzisiaj sprawa z ludçmi. To wãaænie jest kãopotem chrzeæcijaästwa _ my mamy tak wiele faãszywego podrabiania. A nasi zielonoæwiàtkowcy _ wybaczcie mi to wyraèenie, to cielesne poråwnanie _ sà zawszeni tym! Niech tylko Båg wzbudzi jakiegoæ mâèa i da mu coæ, a zaraz wszyscy w kraju bâdà pråbowaá podrabiaá tego czãowieka. Czy nie zdajesz sobie sprawy z tego, èe walczysz przeciw swej wãasnej druèynie? Kiedy gracie w piãkâ noènà^ ÉA ãaska” _ jak to przedstawiã Paweã _ Épozwala nam biec ten bieg w cierpliwoæci.” Ten, kto ma Épiãkâ” _ nie bierzcie mu jej z ràk, starajcie siâ go chroniá. Lecz zamiast tego _ dlatego, èe on nie naleèy do waszej organizacji, wy mu Jà pråbujecie zabraá z ràk. Jakiæ czãowiek, ktåry jest taki niezdarny, èe by siâ potknàã na kwiatkach na dywaniku, a pråbuje wam To zabraá. To siâ zgadza. Nuèe, mam na myæli w duchowym zakresie. Wybaczcie mi, ja^ Otåè, on siâ potknie na takiej maãej rzeczy jak Dz. Ap. 2. 38, on na pewno upadnie. To siâ zgadza. On siâ potyka na ew. Marka 16. i jak on tego dokona? Rozumiecie? To bardzo tanie lekcje od Chrystusa. A ta sama rzecz, o ktårej dyskutowano na Soborze w Nicei _ oni siâ ciàgle na tym potykajà po wszystkich tych latach. 68 Kore pråbowaã utworzyá organizacjâ, aby mågã do niej wejæá. A Nikodem byã w niej i pråbowaã siâ z niej wydostaá. Nikodem zostaã przyjâty i wyszedã. Kore zginàã w niej _ w swych wysiãkach; on zginàã w swych wãasnych wysiãkach. O, moi drodzy! 69 Ta organizacja, w ktårej byã Nikodem, wiedziaãa, èe Chrystus byã posãany od Boga, tak måwiãa. Nikodem przyznaje to tutaj w 3. rozdziale: ÉRabbi, wiemy, èe jesteæ Nauczycielem, posãanym od Boga, bowiem èaden czãowiek nie moèe czyniá tych cudåw, ktåre Ty czynisz, jeæliby Båg nie byã z nim.” A ta sama grupa, ze wzglâdu na swojà organizacjâ, nazwaãa Go ÉBelzebubem” _ z powodu jego mocy do wypâdzania diabãåw. Oni powiedzieli: ÉOn zwodzi naszych ludzi Swojà Naukà.” Tak samo jest dzisiaj. Zwiedzenie czego? 70 Jezus powiedziaã: ÉJa czyniâ tylko to, co siâ podoba Ojcu, Ja tylko przestrzegam Sãåw Boga” _ bowiem On byã Sãowem. On nie mågã czyniá niczego innego, niè Sãowo. 71 Lecz z powodu ich organizacji, ze wzglâdu na ich sposåb, oni zwiàzali ludziom râce. Oni to wiedzieli w swoich sercach, lecz ich organizacja by im tego nie pozwoliãa przestrzegaá. Zatem, èeby sobie zgotowaá drogâ ucieczki, èeby powstrzymaá ludzi, by nie opuszczali organizacji (Éwszyscy idà za Nim”), by powstrzymaá ludzi, èeby nie opuszczali organizacji i nie DLACZEGO JESTEM PRZECIW ZORGANIZOWANEJ RELIGII 15 naæladowali Boèej Prawdy, (bo On byã Prawdà _ ÉJam jest Prawdà, Æwiatãem”), by ich powstrzymaá od naæladowania Go, powiedzieli, èe On zwodzi ludzi. Pomyælcie o tym! Czãowiek, ktåry w swoim sercu wiedziaã, èe On byã Bogiem, èe Båg byã w Nim (Éèaden czãowiek nie moèe måwiá tych spraw, wzglâdnie czyniá tych spraw, jeæli by Båg nie byã z nim”) _ wiedzieli to, przyznawali to i måwili o tym, a potem siâ odwråcili i nazwali Go ÉBelzebubem, tym, ktåry zwodzi ludzi” _ ich ludzi _ Éprzez Swojà Naukâ.” O, moi drodzy! 72 Nikodem wiedziaã, èe On byã Prorokiem. Nuèe, byã to jeden w tej organizacji, ktåry miãowaã Boga na tyle i baã siâ Boga na tyle, èe on rozpoznaã na podstawie Starego Testamentu, iè ten Czãowiek miaã wszelkie kwalifikacje i zostaã udowodniony i potwierdzony jako Prorok, posãany od Boga. Zatem czãowiek powinien odnosiá siâ z poszanowaniem wobec Niego. Chociaè przyszedã w nocy, on tam przyszedã. On byã o wiele lepszym czãowiekiem, niè caãa masa naszych nauczycieli dzisiaj, oni by wcale nie przyszli. Nikodem w koäcu przyszedã. Zatem, nie potâpiajcie go, jeèeli wy jeszcze nie przyszliæcie. Nikodem wiedziaã, èe On jest Prorokiem, wiâc on siâ baã Boga. On by nie pozwoliã na to, èeby ten Czãowiek _ to Æwiatão na åw czas odeszão od niego. Bez wzglâdu na to, jak bardzo Ono byão w sprzecznoæci _ jak wiele jego organizacja måwiãa, èe Ono jest w sprzecznoæci, on widziaã Boga potwierdzajàcego tego Mâèa, i on widziaã, èe On byã Prorokiem. A jeèeli On byã Prorokiem, to Sãowo Boèe przychodzi do proroka, i On wiedziaã, o czym måwi. Rozumiecie? Wiâc on przyszedã do Jezusa, on siâ chciaã dowiedzieá, jak dostàpiá zbawienia. A ten Màè byã Prorokiem, Sãowo Boèe byão z Nim i On wiedziaã drogâ zbawienia. 73 Lecz to, czego musiaã siâ nauczyá Nikodem, muszà siâ nauczyá ludzie z denominacji w dzisiejszym czasie. To, co Nikodem powinien byã wiedzieá, powinni by wiedzieá ludzie z tych denominacji w dzisiejszym czasie. On byã wiâcej niè Prorokiem. Przyszedã do Niego, by to stwierdziá _ powiedziaã Mu, èeby mu pokazaã drogâ Èycia, a Jezus byã Sam Èyciem. Kto ma Syna, ma Èywot. Wiâc on nie musiaã przyjæá, èeby siâ nauczyá jakiejæ nauki, on musiaã przyjæá, by przyjàá tà Osobâ. O to wãaænie chodzi dzisiaj wieczår! Gãåwny Kamieä Wâgielny zostaã znowu odrzucony. Co jest tym Gãåwnym Kamieniem Wâgielnym? Jest to Sãowo, oczywiæcie. Chrystus _ On jest Sãowem. 74 On siâ musiaã czegoæ nauczyá. On sobie myælaã: ÉOtåè, nuèe, ten Czãowiek jest Prorokiem, przecieè On jest Prorokiem.” 75 Zatem, czy zauwaèyliæcie, èe Jezus nie odpowiedziaã na jego pytanie, On go po prostu zganiã z powodu jego ælepoty. Rozumiecie? On byã wiâcej niè Prorokiem. On byã Sãowem oraz 16 MÅWIONE SÃOWO æwiecàcym Æwiatãem tego Sãowa! On byã Bogiem æwiecàcym poprzez to narzâdzie, udowadniajàc, èe to jest Båg w tym Czãowieku. On byã Sãowem. 1. Jana 1. rozdziaã^ Ew. Jana 1. rozdziaã, raczej, måwi: ÉNa poczàtku byão Sãowo, a to Sãowo byão u Boga i Bogiem byão to Sãowo. A to Sãowo ciaãem siâ staão i mieszkaão miâdzy nami.” A tutaj byão Sãowo Boèe, æwiecàce poprzez to kruche ciaão Czãowieka, a to zaælepião organizacjâ. Lecz On przyszedã, by zabraá jednostki. Wiâcej niè Prorok, On byã Sãowem! On jest Èyciem. Nie _ On ciâ nie musiaã uczyá o jakimæ Èyciu, ktåre przyjdzie; On Sam byã tym Èyciem! On byã Èyciem. On byã Æwiatãem. On byã Èyciem. On byã Èywotem Wiecznym, ktåry byã w Nim, a jedynie On jest Dawcà Èywota Wiecznego. Kto ma Syna, ma Èywot. Zatem, wy nie moèecie mieá tylko Sãowa, nauczajàcego o Nim, musicie mieá Jego. 76 Måwicie: ÉO, ludzie sobie usiàdà i uczà siâ tej Biblii oraz wszystkich greckich sãåw, i jakie sà te definicje, interpunkcja, i tak dalej.” A o Bogu nie wiedzà prawie èe niczego! Rozumiecie? Czy ten, kto ma _ kto ma formâ lub ten, kto ma plan? Nie! Ten, kto ma Syna, kto ma Jego, tà Osobâ. On jest Tym, kto ma Èywot. 77 Nikodem wiedziaã, èe On wie o Èywocie, lecz nie wiedziaã, èe On jest Èywotem Wiecznym. Tym wãaænie byã ten Czãowiek, z ktårym on rozmawiaã, Posãaniec, to Æwiatão na åw czas _ ta Æwiatãoæá æwiata. ÉTa Æwiatãoæá w ciemnoæciach æwieci, ale jej ciemnoæci nie ogarnâãy. On byã posãany do Swej Wãasnoæci, a Jego Wãaæni nie przyjâli Go.” Dlaczego? Dlaczego? Dlatego, èe oni byli tak zorganizowani, mieli ustanowione umywanie garnkåw i patelni, mieli tradycje, i oni nie dostrzegli, èe Sãowo staão siâ ciaãem. 78 To siâ powtårzyão. To siâ znowu powtårzyão. Historia siâ powtarza od czasu do czasu. Tak, on wiedziaã, èe On ma _ èe On wie o Èywocie, lecz Nikodem nie wiedziaã, èe On byã Èywotem. Tak wãaænie jest dzisiaj. Tak wielu ludzi pråbuje uczyniá z Jezusa wielkiego Nauczyciela, oni nawet pråbujà powiedzieá, èe On byã Prorokiem. Lecz kiedy chcesz powiedzieá, èe On byã Bogiem, tego za wiele. Rozumiecie? Lecz On byã Bogiem i On jest Bogiem, i On zawsze bâdzie Bogiem. To wszystko. To siâ zgadza. 79 Zwråácie uwagâ, On nie powiedziaã Nikodemowi, kiedy on przyszedã do Niego _ On nie powiedziaã: ÉNuèe, Nikodemie, ja mam wielki respekt przed tobà, bowiem ty jesteæ nauczycielem w Izraelu. Ja ci coæ powiem, ty poszukujesz Èywota Wiecznego, byá moèe powinieneæ udoskonaliá twoje wyksztaãcenie. Ty nie wymawiasz wãaæciwie swoich sãåw.” Nonsens! ÉWzglâdnie _ ty moèe powinieneæ poszukaá sobie wyèszego stanowiska w twojej denominacji, èeby dostàpiá Èywota Wiecznego.” DLACZEGO JESTEM PRZECIW ZORGANIZOWANEJ RELIGII 17 80 Oto, co pråbuje czyniá tak wielu ludzi dzisiaj, uhm, wyèsze stanowisko _ oni siâ chcà staá z pastora prezbiterem stanu wzglâdnie jakimæ biskupem, czy coæ takiego. To nie ma z Bogiem nic wspålnego. 81 Obserwujcie, co On uczyniã przed takà osobistoæcià. On go zganiã za to, èe nie rozpoznaã tego czasu, w ktårym èyã. ÉTy Mi chcesz powiedzieá, èe jesteæ nauczycielem w Izraelu, a nie moèesz zrozumieá tych spraw, kiedy” _ powiedziaã On _ Éczãowiek musi narodziá siâ na nowo?” 82 ÉNo wiesz” _ powiedziaã on _ Éja stary czãowiek miaãbym wejæá do ãona mojej matki?” 83 On powiedziaã: ÉI ty jesteæ biskupem, kardynaãem albo prezbiterem stanu w koæciele zielonoæwiàtkowym” _ wzglâdnie kimæ innym _ Éjakimæ wielkim czãowiekiem w organizacji, a nie znasz Pisma Æwiâtego?” ÉO, my mamy Mojèesza.” 84 ÉGdybyæ znaã Mojèesza, to byæ poznaã Mnie, bowiem on måwiã o Mnie.” Widzicie? Lecz nie wedãug ich tradycji, ich organizacji; to byão coæ innego. Lecz Mojèesz naprawdâ måwiã o Nim, a wãaænie On byã tym, o ktårym måwiã Mojèesz, a jednak oni Go nie poznali. Dlaczego? Oni siâ tak bardzo przywiàzali do swoich tradycji, èe Go nie poznali. 85 Moi bracia, ktårzy to czytacie, ktårzy bierzecie tâ taæmâ, nie wyãàczajcie jej teraz. Chwileczkâ tylko, spåjrzmy temu prosto do twarzy. Ja was miãujâ, wy jesteæcie pasterzami. A ja nie pråbujâ byá tym, ktåry wie wszystko. Jeèeli robiâ takie wraèenie, to zatrzymajcie tâ taæmâ i mådlcie siâ za mnà. Ja wam tylko chcâ przekazaá coæ, co jest Prawdà. Nie pozwålcie, aby to przeszão koão was. 86 Nuèe, ja respektujâ dyrektywy czãowieka, i tak dalej, lecz kiedy zakãadacie te organizacje^ Spåjrzcie na faryzeuszy, oni by nie chcieli mieá nic wspålnego z saduceuszami, poniewaè saduceusze _ oni nie wierzyli ani w anioãa, ani w ducha, ani w zmartwychwstanie, czy cokolwiek innego, zaæ faryzeusze mieli to wszystko, i oni siâ wzajemnie zwalczali. Obecnie unitarianie wierzà w jednà rzecz, trynitarianie wierzà w innà, metodyæci w innà, a prezbiterianie w innà i wytyczyliæcie takie maãe linie graniczne. I co macie teraz? Separacjâ braterstwa. Przy okazji, znajdziemy to miejsce w Biblii za chwilâ _ co to jest i co Båg måwi o tym. 87 Nuèe, nie _ On mu nie powiedziaã, aby zdobyã wiâkszà ogãadâ. On go tylko zganiã za to, èe nie wiedziaã tej realnej rzeczy. ÉTy jesteæ nauczycielem w Izraelu, a nie wiesz tych rzeczy? Gdybym ci måwiã o ziemskich rzeczach, a nie mågãbyæ ich zrozumieá^” Pomyælcie tylko! ÉNauczyciel, masz wysokie stanowisko w ortodoksyjnym koæciele, biskup, 18 MÅWIONE SÃOWO kardynaã, a nie potrafisz nawet zrozumieá niemowlâcej formy naturalnych spraw, ktåre ci Ja måwiâ, to jak zrozumiesz duchowe rzeczy z Niebios?” 88 Lecz stary, ciemny rybak, ktåry siâ nawet nie umiaã podpisaá, zrozumiaã To, widzicie, i on staã siâ gãowà zboru w Jeruzalemie, Piotr. Rozumiecie? O _ ÉWszyscy, ktårych Mi daã Ojciec, przyjdà do Mnie.” Rozumiecie? Oni To widzà. Oni w To wierzà. Oni dziaãajà na podstawie Tego, wiedzàc, èe ich nic nie powstrzyma. 89 Podobnie jak ten farmer. Nie wypada wtràcaá èartåw; lecz aby podaá do tego ilustracjâ. Måwiono, èe farmer daã siedzieá kwokâ, ale nie mieli dosyá jajek, wiâc on podãoèyã pod nià jajko kaczki. Kiedy siâ wylâgãa ta kaczuszka, ona byãa najdziwniejszym stworzeniem, jakie kurczâta kiedykolwiek widziaãy. Ona miaãa æmiesznà dãugà twarz i chodziãa za nimi i kwakaãa, zamiast kwokaá. Wszystkie kurczâta dziobaãy i zbieraãy pokarm na podwårku, a to nie byãa dokãadnie jej dieta. Wiâc pewnego dnia stara kwoka zaprowadziãa je za stodoãâ, aby sobie naãapaãy konikåw polnych, a za pagårkiem byão jezioro. Przypadkowo wiatr powionàã sponad jeziora i ona uczuãa wodâ. Jest to po prostu jej natura. Stara kwoka måwiãa: ÉKwok, kwok, kwok, kwok, chodç z powrotem!” 90 Ona odrzekãa: ÉKwa, kwa, kwa” i poszãa prosto do wody. Dlaczego? Ona byãa od poczàtku kaczkà. Bez wzglâdu na to, jak bardzo kwokaãa kwoka, ona byãa ciàgle kaczkà. 91 I tak przedstawia siâ sprawa czãowieka, ktåry jest predestynowany do Èywota Wiecznego. Kiedy on widzi Æwiatão Boèe, to nie ma pod dostatkiem organizacji na æwiecie, ktåre by go przez Ékwokanie” utrzymaãy miâdzy sobà. Nie. Dlaczego? Jest to jego natura. Byá moèe przez dãugi czas korzystaã z tej samej diety co one i spoèywaã to, co one znalazãy w æmieciach i ekskrementach, lecz on doszedã do miejsca, gdzie znalazã coæ odmiennego, i on to poznaã. ÉMoje owce znajà Måj Gãos” _ powiedziaã Jezus _ Éa za obcym nie påjdà.” Oni moèe naæladujà coæ dziwnego, lecz wewnàtrz nich jest råwnieè coæ odmiennego. Pozwålcie im raz usãyszeá Prawdâ i obserwujcie ich. ÉWszyscy, ktårych Mi daã Ojciec, przyjdà.” 92 Tak, On go zganiã za to, èe tego nie wiedziaã. ÉTy jesteæ nauczycielem w Izraelu, a nie wiesz tych rzeczy? Musisz siâ na nowo narodziá!” Otåè, naturalny czãowiek _ pragnâ, abyæcie tutaj coæ zauwaèyli: ÉMusisz siâ na nowo narodziá.” 93 Otåè, naturalne èycie _ jeæli mamy naturalne èycie _ èeby byá aktywnymi w tym naturalnym èyciu, w naturalnych sprawach, musimy siâ naturalnie urodziá. Nie zerwano ciâ po prostu gdzieæ z drzewa, rozumiesz, nie wetkniâto ciâ jak patyk do ziemi. Oni to pråbowali, lecz to nie funkcjonowaão. Musi to byá faktyczne urodzenie, naturalne urodzenie, abyæ siâ mågã DLACZEGO JESTEM PRZECIW ZORGANIZOWANEJ RELIGII 19 staá aktywnym, èebyæ mågã mieá piâá zmysãåw, èebyæ mågã chodziá, måwiá, widzieá, smakowaá, dotykaá, wàchaá, sãuchaá, poruszaá siâ wokoão, i tak dalej, bowiem wtedy jesteæ ludzkà istotà, i jesteæ poddany wszystkim tym rzeczom, bowiem one przychodzà do naturalnego èycia. 94 W tym naturalnym urodzeniu stajemy siâ czasami bardzo màdrymi w æwieckiej màdroæci, czy w sprawach tego æwiata, stajemy siâ prezydentami i wielkimi uczonymi, mistrzami mechaniki i naukowcami, i tak dalej. I wy wiecie, èe to byãy zawsze dzieci Kaina, juè od samego poczàtku, ktåre miaãy ten rodzaj màdroæci; nie dzieci Seta, one byãy pokornymi pasterzami owiec. Lecz dzieci Seta byãy bogobojnymi ludçmi. Dzieci Kaina byãy jednak zawsze chytre, posiadaãy wielkà wiedzâ, doktorzy i wielcy uczeni. To siâ zgadza. Biblia tak måwi, wiecie, Ona tego naucza. Oni byli bardzo religijni, lecz w koäcu zginâli. Dziâki chodzeniu do szkoãy stajemy siâ màdrymi, zdobywamy wyksztaãcenie, i tak dalej, stajemy siâ bardzo màdrymi, bystrymi, i moèemy czyniá rzeczy i måwiá pewne sprawy, i czasami przegadaá czãowieka, ktåry jest napeãniony Duchem Æwiâtym. Czy Jezus nie powiedziaã: ÉDzieci tego æwiata sà màdrzejsze niè dzieci Krålestwa”? Oczywiæcie, bowiem oni przy pomocy swego intelektu potrafià måwiá i przechytrzyá, i przegadaá innych. Oni biorà Pismo Æwiâte i przekrâcajà Je, aby osiàgnàá, èe Ono måwi sprawy, ktårych nie måwi. 95 ÉO, Ono nie oznacza dokãadnie tego.” Kiedy jakiæ czãowiek tak måwi, trzymajcie siâ z dala od niego. Båg czuwa nad Swoim Sãowem, wiecie, Biblia tak måwi. Ono jest napisane dokãadnie w ten sposåb, jak powinno byá. Rozumiecie? Nuèe, Ono jest zapisane w taki sposåb, aby zwieæá, wzglâdnie aby sprawiá, èe màdrzy potykajà siâ na Nim. Ono jest tak proste i z tego powodu oni siâ na Nim potykajà. Rozumiecie? Dobrze. 96 Caãa ta màdroæá i sprawy, ktåre oni mogà nagromadziá, jednak to jest z^ to urodzenie jest z niskoæci, z tej ziemi. Ono jest z tej ziemi i ono jest przeciw Duchowi Boèemu. Pierwsze narodzenie czyni nas tutaj czynnymi, czyni nas æmiertelnymi ludçmi, bowiem ten grzeszny czyn w Edenie sprawiã, èe czãowiek przychodzi na æwiat z niewiasty. A czãowiek, narodzony z niewiasty, jest kråtkich dni, lecz czãowiek narodzony z Chrystusa, jest wieczny. Job rzekã: ÉCzãowiek narodzony z niewiasty jest kråtkich dni i peãen kãopotåw.” Zauwaècie, ale czãowiek narodzony z Chrystusa, musi byá narodzony z Wysokoæci. Lecz czãowiek narodzony z tej ziemi, staje siâ màdrym i potrafi go niemal przechytrzyá. 97 Patrzcie, jaki byã diabeã przebiegãy _ on okpiã kaèdego kapãana, ktåry przyszedã na ziemiâ. On to na pewno uczyniã. On okãamaã i czyni to ciàgle. Tak, na pewno to uczyniã. On byã 20 MÅWIONE SÃOWO sprytny, lecz pewnego dnia natrafiã na Tego, Ktåry go pokonaã. A jedynà rzeczà, ktårà musimy czyniá, jest przedkãadaá mu to po prostu _ On go juè pokonaã. Rozumiecie? 98 Lecz ona jest z niskoæci _ ta màdroæá, ktårà nagromadziã czãowiek, aby udowodniá i pokazaá wszystkie te sprawy, dlaczego czãowiek powinien czyniá to i dlaczego powinien czyniá tamto _ ona jest przeciwna i wroga wzglâdem Boga (ten cielesny zmysã). Pismo Æwiâte tak måwi. Racja. Bez wzglâdu na to, jak sà przebiegli, oni Je potrafià wypaczyá. Chcâ, èeby mi ktoæ pokazaã, gdzie Båg miaã kiedykolwiek jakàæ organizacjâ, wzglâdnie rozkazaã, èeby powstaãa; ona jest potâpiana tutaj w Biblii. Bez wzglâdu na to, jak przebiegãymi pråbujà byá, jest to w sprzecznoæci do niej! Jak moèe màdroæá sprzeciwiaá siâ i wyperswadowaá ci to, i osiàgnàá, èe to tak trochâ czujesz, kiedy ci o tym jest måwione, lecz jest to w sprzecznoæci do Pisma Æwiâtego! 99 Ktoæ mi powiedziaã: ÉBracie Branham, mam przeciw tobie tylko jednà rzecz.” Powiedziaã: ÉTy jesteæ z éJesus Only’.” Ja odrzekãem: ÉJa nie jestem. Ja nie naleèâ do èadnej organizacji.” 100 Pewien prezbiter z pewnego stanu, posãaã pewnego dnia i powiedziaã: ÉBracie Branham, ktoæ mi powiedziaã, èe ty byãeæ w éJesus Only.’” Ja powiedziaãem: ÉTo nie jest prawda. To jest bãâdne.” 101 Powiedziaã: ÉMåwiono mi, èe ty wierzysz w wolnà miãoæá _ èe mâèczyçni powinni opuæciá swoje èony i poszukiwaá^” Nuèe, widzicie, to sà tylko kãamstwa diabãa. Wy to wiecie. 102 Ja powiedziaãem: ÉJa jestem absolutnie przeciw takim niezgodnym z Pismem sprawom! Ja wierzâ w æwiàtobliwoæá i czystoæá. Ja wierzâ, èe màè jest zwiàzany z swojà èonà na caãe ich èycie.” Nie powinieneæ jej poælubiá, dopåki siâ najpierw nie modlisz. 103 A ÉJesus Only,” ta grupa ÉJesus Only” _ nie mam niczego przeciwko nim, oni sà dla mnie tak samo dobrzy, jak kaèda inna grupa. Lecz oni chrzczà niewãaæciwie, oni chrzczà ku odrodzeniu. Ja wierzâ, èe my jesteæmy odrodzeni przez Ducha Æwiâtego, nie przez wodâ. Ja siâ posãugujâ Imieniem Jezusa Chrystusa podczas chrztu i nie ma èadnego innego miejsca Pisma w Biblii, ktåre by måwião coæ innego. Nikt w Biblii nie zostaã nigdy ochrzczony w Imiâ Ojca, Syna i Ducha Æwiâtego. Pragnâ, èeby mi ktoæ przyszedã pokazaá jedno miejsce _ jednà osobâ, ktåra zostaãa ochrzczona w ten sposåb. Zatem, jeèeli to nie jest zgodne z Pismem, przestaäcie to czyniá! Wy måwicie: ÉTo nie ma èadnego znaczenia.” 104 Dla Pawãa to miaão znaczenie. On im rozkazaã, èeby zostali ochrzczeni ponownie w Imiâ Jezusa Chrystusa a potem DLACZEGO JESTEM PRZECIW ZORGANIZOWANEJ RELIGII 21 przyjmà Ducha Æwiâtego. A Paweã powiedziaã: ÉChoáby nawet anioã z Nieba” (Gal. 1, 8.) Ézstàpiã i nauczaã jakiejæ innej Ewangelii” niè tej, ktårej on nauczaã, Éniech bâdzie przeklâty.” 105 Widzicie, to tradycja. Niedawno rozmawiaãem z wielkim czãowiekiem. On powiedziaã: ÉBracie Branham, ja nie mogâ. Ja wiem, èe Ono jest prawdà” _ powiedziaã on _ Élecz co ja mogâ wobec Niego uczyniá?” Ja powiedziaãem: ÉBàdç Mu posãuszny!” On powiedziaã: ÉPatrz, ja _ ja siâ cieszâ powaèaniem miâdzy naszymi ludçmi.” 106 Ja powiedziaãem: ÉLecz ja siâ pragnâ cieszyá powaèaniem u Boga, wiâc jestem posãuszny Jego Sãowu. Musisz podjàá swåj wybår _ czy chcesz sãuèyá Bogu, czy czãowiekowi?” 107 Lecz oni zakãadajà swoje organizacje, wprowadzajà w nich te deklaracje, to dzieje siâ zaraz potem. Po raz pierwszy zostaão to zastosowane w rzymskokatolickim koæciele. To siâ zgadza. Ja bym chciaã, èeby mi ktoæ pokazaã coæ innego. Czytaãem råwnieè historiâ, wiecie. Pamiâtajcie wiâc, jest to katolicki chrzest, a kaèdy, kto zostaã ochrzczony w ten sposåb, zostaã ochrzczony do katolickiego zwiàzku. Ja to udowodniâ, zanim upãynie ten wieczår, jeèeli Pan pozwoli. To siâ zgadza. Z tego powodu musisz przyjæá jeszcze raz. 108 Nie do ÉJesus Only.” Nuèe, w koæciele ÉJesus Only” jest doæá duèo miãych ludzi. Duèo miãych ludzi jest w Zborach Boèych, w Koæciele Boèym, u metodyståw, u baptyståw, u prezbiterian i u katolikåw. Lecz èaden z tych ruchåw nie jest Koæcioãem, ani jeden z nich. Jednak w nich sà indywidualni ludzie, ktårzy naleèà do Koæcioãa. Lecz ta denominacja, ktårà oni majà, nie czyni ich Koæcioãem, tak jak to czãowiek pråbuje zrobiá _ w ten sposåb. To jest niedobre. Chwileczkâ tylko, przejdziemy do tego i podam wam kilka miejsc Pisma, za kilka minut. 109 Tak, aby byá aktywnym na ziemi, musisz siâ urodziá w naturalny sposåb, èeby byá czynnym, a takie narodzenie czyni nas màdrymi, jak powiedziaãem. Rozumiecie? I my stajemy siâ bystrzy, inteligentni, nasz intelekt nam to daje. Pamiâtajcie jednak, èe to urodzenie _ sam jego poczàtek byã caãkiem inny. To jest ziemskie i jest w sprzecznoæci ze Sãowem Boèym, gãupie dla Boga i Jego planu, nieæwiadome Boèego planu. Gdyby tak nie byão, Nikodem by wiedziaã o Tym wiâcej, niè o Tym wiedziaã Jezus. Widzicie? ÉTy jesteæ nauczycielem w Izraelu?” Rozumiecie? Widzicie, gdzie idà wasze denominacje, do czego zdàèajà wasi wielcy, bystrzy mâèowie, ktårzy siâ spotykajà razem, wytyczajà swoje plany i wprowadzajà je w èycie? 110 Pozwålcie, èe wam coæ powiem. Kaèdym razem, kiedy Båg posyãa Æwiatão na ziemiâ _ na coæ w Piæmie Æwiâtym, ludzie sà 22 MÅWIONE SÃOWO tym zachwyceni. A skoro tylko ten czãowiek odejdzie, oni z tego zrobià organizacjâ. A kiedy to zorganizujà, chcâ poprosiá ktåregokolwiek historyka (ktåry jest teraz obecny tutaj albo kiedy bâdziecie sãuchaá tej taæmy), aby przyszedã i pokazaã mi to. Kaèdym razem, kiedy czãowiek zorganizowaã koæciåã, on umarã na miejscu i nigdy nie powstaã na nowo. To jest w sprzecznoæci z Bogiem. To jest w sprzecznoæci z Pismem Æwiâtym. Dlatego jestem przeciw temu, przeciw wszystkiemu, przeciw czemu jest Båg. Jeèeli Båg jest we mnie, to ja jestem przeciw wszystkiemu, przeciw czemu jest Båg. Jego wråg jest moim wrogiem. Jego Koæciåã jest moim Koæcioãem. Jego Èycie jest moim Èyciem. On wydaã Swoje Èycie, On staã siâ mnà, èebym ja, dziâki Jego ãasce, mågã staá siâ podobnym do Niego. Rozumiecie? Zamieniliæmy miejsca. On siâ staã grzesznikiem, takim jak ja i umarã za mnie, na moim miejscu, èebym ja mågã byá synem Boèym, takim jak On. 111 Widzicie teraz, do czego siâ juè dostaãy wasze denominacje, (jeszcze nie rozpoczâliæmy), màdre w æwieckiej màdroæci, lecz martwe dla Boèego planu! Zatrzymajmy siâ teraz na chwilâ i spåjrzmy wstecz. 112 Adam byã przeciwny Boèemu planu, bowiem On nie byã posãuszny Sãowu. Pråbowaã sobie sam zrobiá okrycie _ religiâ. To zawiodão, i zawsze to, co pråbuje zrobiá czãowiek, zawodzi. Nimrod byã niedobry. Kore zginàã. Co oni pråbowali uczyniá? Utworzyá organizacjâ. 113 A potem, kiedy siâ w koäcu zorganizowali, Jezus ich zastaã martwych! On powiedziaã: ÉMacie oczy, a nie widzicie. Macie uszy, a nie sãyszycie.” Rozumiecie? Powiedziaã: ÉWy jesteæcie ælepi, prowadzàcy ælepych. Jeèeli ælepy prowadzi ælepego, czy obydwaj nie wpadnà do doãu?” On powiedziaã: ÉTy jesteæ nauczycielem w Izraelu, a nie moèesz nawet zrozumieá, czym jest znowuzrodzenie? Otåè, gdybyæ siâ trzymaã z dala od ich tradycji i trzymaã siâ Sãowa, to byæ wiedziaã, èe ja przyszedãem, èeby daá czãowiekowi znowuzrodzenie. Ty byæ poznaã Måj dzieä. Gdybyæ znaã Mojèesza, poznaãbyæ Mnie. Mojèesz måwiã o Mnie i on powiedziaã, èe Ja przyjdâ, i oto jestem! A jeèeli Ja nie czyniâ tych rzeczy, ktåre miaãem czyniá zgodnie z tym jak powiedzieli Mojèesz i prorocy, to Mi nie wierzcie. Jeèeli Ja nie czyniâ dzieã Boèych, to Mi nie wierzcie. Lecz jeæli Mi nie moèecie wierzyá dlatego, èe jestem Czãowiekiem _ jeæli Mi nie moèecie wierzyá dlatego, èe Ja jestem Czãowiekiem, a czyniâ dzieãa Boèe, wierzcie tym uczynkom, bowiem one æwiadczà o tym, co Ja czyniâ.” Rozumiecie? 114 Lecz w takim razie, tak jak dzisiaj, gdyby On èyã dzisiaj na ziemi, Zbory Boèe by miaãy jednego, unitarianie by mieli jednego, i kaèda by miaãa Jezusa. Oczywiæcie, ich denominacja by musiaãa graá pierwsze skrzypce. Rozumiecie? Jeèeli siâ tak nie dzieje, to oni nie sà za tym. Separacja braterstwa. DLACZEGO JESTEM PRZECIW ZORGANIZOWANEJ RELIGII 23 115 Przypomina mi siâ mãody chãopiec imieniem Maãy Dawid. On jest teraz èonatym mâèczyznà, sàdzâ, èe ma rodzinâ. Przypominam sobie, kiedy on rozpoczàã. Pojechaãem do St. Louis. Sãyszaãem o mãodym chãopcu, kaznodziei, ktåry wystàpiã i rzekã: ÉJezus, maãy chãopiec, urodziã siâ w èãobie. Mamo, jak to byão dalej?” Lecz nie ten mãody chãopiec. On zdjàã swåj pãaszcz, wziàã pewien tekst i gãosiã. Lecz kim on byã? Przypadkowo naleèaã do ÉJesus Only.” Jego ojciec, pan Walker naleèaã do ÉJesus Only.” Patrzcie, Zbory Boèe nie mogãy tego æcierpieá. Musieli zdobyá dla siebie jakiegoæ Émaãego Dawida.” No i reszta z nich musiaãa zdobyá dla siebie Émaãego Dawida.” A pewnego razu, kiedy ten mãody chãopiec miaã zgromadzenie na Florydzie, zatelefonowaã do mnie, abym tam przyjechaã i pomågã mu. A brat Moore i ja czytaliæmy pierwsze dwie stronice w gazecie, gdzie nie byão niczego innego niè Émali Dawidowie” _ kaèdy koæciåã miaã Émaãego Dawida.” O, rety! Wiecie, gdyby grupa starszych rozpoznaãa ten Boèy dar w tym mãodym czãowieku, on by pozyskaã tysiàce dusz dla Krålestwa, rozumiecie, aè by zapomniaã o swojej tradycji, o czãowieku, i tym podobnie. Båg miaã dar w jego èyciu i posãuèyã siâ nim. 116 Z poczàtku, gdy zostaão przedstawione Boskie uzdrowienie, wszyscy mieli uczucie w swoich râkach i potrafili wyczuwaá choroby. O, moi drodzy! Dlaczego? Oni to musieli czyniá, ich organizacja byãa w tym wyæcigu wstecz. Widzicie, myælicie, èe wasze organizacje wyprzedzajà Boèy plan. Lecz Båg ma Swåj Koæciåã, ktåry idzie naprzåd, ciàgle tak samo _ to tajemnicze Ciaão. Nie przyãàczasz siâ do Niego, jesteæ do Niego narodzony. 117 Màdrzy wedãug màdroæci tego æwiata, lecz martwi wedãug planåw Boga. Powiedzcie mi zatem. Powiedzcie mi w takim razie. Moèecie im måwiá i udowadniaá im na podstawie Sãowa Boèego i obietnicy, èe siâ mylà, a oni tego pomimo tego nie zrozumiejà. Mogâ zaraz usiàæá do tego i wziàá Sãowo, i pokazaá wam, èe denominacja jest zãa. Mogâ wam pokazaá, èe wyznania wiary, ktåre macie dzisiaj, sà zãe, rozumiecie, te koæcielne wyznania wiary. Pokaèâ, èe to jest zãe, a oni bâdà måwiá: ÉOtåè, byliæmy nauczani, èebyæmy temu wierzyli.” Widzicie, wedãug mej opinii, jest to potrawa _ wiecie, o czym måwiâ _ potrawa dla armat. Tak, to siâ zgadza. Oni tego nie mogà zrozumieá. Jezus rzekã: ÉWy, wy tego nie moèecie zrozumieá, èe moèecie przyjæá do Mnie i mieá Èywot.” 118 Byã tam Nikodem, rzetelny czãowiek, wielki czãowiek, biskup w swoim koæciele, sãawny czãowiek, miãowany przez wszystkich, i przyszedã do Jezusa, a nie wiedziaã o Èyciu prawie èe nic. On wykazywaã wielkà nieznajomoæá odnoænie Niego i Jezus zganiã go za to, lecz byã na tyle szczery, èe przyszedã. Pozostali by nawet nie przyszli. Oni siâ trzymali na uboczu z arcykapãanami i z biskupem Takim-i-takim i Takim- 24 MÅWIONE SÃOWO i-takim. Widzicie? Oni siâ trzymali na uboczu z nimi, przyjmujàc raczej ich tradycje ich starszych, zamiast sãuchaá Sãowa Boèego. 119 Nuèe, moèesz im to måwiá, oni tego nie bâdà sãuchaá. Moèesz zupeãnie dokãadnie^ Czy moèecie sobie wyobraziá^ Pragnâ was o coæ zapytaá. Nie myælâ tego æwiâtokradczo. Otåè, bracia, ktårzy sãuchacie taæmy, nie myælâ tego æwiâtokradczo. Czy moglibyæcie sobie wyobraziá, èebym wyszedã tutaj, a sâk w drzewie zapytaãby mnie: ÉJak siâ ty w ogåle poruszasz w taki sposåb? Ja mam èycie, ja jestem sâkiem w tym drzewie”? On moèe udowodniá, èe posiada èycie, lecz to jest èycie zãego rodzaju. Gdyby on chciaã siâ poruszaá _ jedyny sposåb, jak on mågãby siâ kiedykolwiek poruszaá, widzieá, smakowaá, dotykaá, wàchaá i sãyszeá, gdyby on mågã måwiá i powiedzieá mi, i zapytaá siâ o to _ mågãby to zrobiá tylko wtedy, gdyby siâ urodziã tak samo jak ja. Amen. On tego nie zrozumie w èaden inny sposåb. Lecz gdyby on urodziã siâ w ten sam sposåb, co ja, to by wiedziaã te rzeczy, ktåre ja wiem. Amen. O, moi drodzy! O tak. Nie moèesz wyjaæniá sâkowi w drzewie, jak my siâ poruszamy i jesteæmy w czynnoæci; on by musiaã mieá ten sam rodzaj èycia, co my, èeby to zrozumiaã. Tak samo jest z Duchem Æwiâtym! Tak samo jest z Duchem Æwiâtym, w przeciwnym razie nie moèesz Go zrozumieá. Nie jest potrzebne, èebyæ sobie Go mågã caãkiem wyobraziá; tylko przyjdç do Niego najpierw. Bowiem: ÉJeæli by siâ czãowiek nie narodziã na nowo, nie moèe nawet oglàdaá Krålestwa” _ powiedziaã On, to znaczy _ Ézrozumieá je.” Musisz siâ narodziá na nowo, èeby Je poznaá. 120 Otåè, ty måwisz: ÉJa jestem znowuzrodzony.” A odrzucasz Sãowo? Jak moèesz byá? Twe wãasne èycie jest potwierdzeniem tego, twoja wãasna grupa, do ktårej siâ przyãàczyãeæ _ ptaki jednakich piårek. Rozumiecie? Zaczekajcie, zanim przejdziemy do tych spraw za kilka minut, rozumiecie. 121 Przychodzi to przez Ducha Æwiâtego. Jak moèesz måwiá o sprawach Ducha ludziom, ktårzy nie sà zrodzeni z Ducha Æwiâtego? Musisz byá narodzony z Ducha Æwiâtego, abyæ mågã zrozumieá sprawy Ducha. Jezus powiedziaã: ÉWiatr gdzie chce wieje i nie moèesz powiedzieá, skàd przychodzi i dokàd idzie.” Rozumiecie? Tak samo jest z kaèdym, kto jest zrodzony z Ducha, oni ci tego nie mogà wyjaæniá. Czãowiek, ktåry jest zrodzony z Ducha nie podejmuje èadnej myæli, on pozwala Bogu myæleá. 122 Czy myælicie, èe ja bym mågã staá tutaj na podium, powziàá jakàæ myæl i powiedzieá jakiemuæ czãowiekowi tam w tyle: ÉOn siâ nazywa John Doe, on przybyã z takiej-i-takiej miejscowoæci i uczyniã to. Przed dwudziestu laty oèeniã siâ z innà kobietà i ma z nià dzieci. On musi zaãatwiá tà rzecz oraz uczyniá to.” Czy myælicie, èebym to mågã uczyniá, gdybym powziàã jakàæ myæl? Nie mamy màdroæci do tego w tym narodzeniu tutaj na DLACZEGO JESTEM PRZECIW ZORGANIZOWANEJ RELIGII 25 ziemi. To jest coæ wyèszego. Musi to przyjæá z Wysokoæci. Zatem, kiedy jesteæ zrodzony z Ducha _ z Wysokoæci, to Èycie, ktåre byão w Nim, w tym, Ktåry czyniã te sprawy, powiedziaão: ÉSprawy, ktåre Ja czyniâ i wy czyniá bâdziecie.” 123 Twoje narodzenie musi byá innego rodzaju. Ty zostaãeæ oszukany. Byá moèe måwiãeæ w jâzykach, moèe skakaãeæ w gårâ i w dåã, byá moèe krzyczaãeæ, moèe czyniãeæ to i owo, i tamto; moèe byãeæ wiernym czãonkiem. Takim byã Nikodem, widzicie, lecz jemu brakowaão znowuzrodzenia. A kiedy ty odrzucasz Sãowo i pråbujesz Je umieæciá gdzieæ indziej albo przyczyniá coæ do Niego, rozproszysz Jego moc w ten sposåb. Zatem, Jezus powiedziaã: ÉTe znaki bâdà towarzyszyá tym, ktårzy uwierzà. Idçcie na caãy æwiat i zwiastujcie Ewangeliâ wszelkiemu stworzeniu.” Jak dãugo Ewangelia bâdzie zwiastowana, te znaki bâdà Jej towarzyszyá. Pokaècie mi to miejsce, gdzie On to kiedykolwiek odjàã z Koæcioãa. Pokaècie mi miejsce Pisma, gdzie On powiedziaã _ kiedykolwiek powiedziaã: ÉTylko tak dãugo.” On rzekã: ÉDo caãego æwiata i wszelkiemu stworzeniu!” 124 Tak, ty byæ musiaã przyjàá ten rodzaj Èycia, ktåre On miaã, èebyæ mågã èyá Jego Èyciem. A kiedy zrozumiewasz Jego Èycie, wtedy poznasz Jego Sãowo. To prawda. ÉKiedy On” _ zaimek osobowy, nie myæl, nie fantazja, nie sensacja, lecz: ÉKiedy On _ Duch Æwiâty przyjdzie, On weçmie te sprawy, ktåre wam Ja powiedziaãem, i objawi je wam i pokaèe wam przyszãe rzeczy.” To jest znowuzrodzenie. To jest potwierdzeniem, èe To jest Sãowo. A jeèeli czãowiek måwi, èe ma Ducha Æwiâtego, a zaprzecza Sãowu Boèemu i umieszcza Je gdzieæ indziej _ jak moèe Duch Æwiâty zaprzeczaá Swemu Wãasnemu Sãowu? Nuèe, pokaècie mi jakàæ organizacjâ w Sãowie. Tutaj to macie. Rozumiecie? W porzàdku. 125 Czy byæcie mogli pomyæleá o jakimæ biznesmenie^ Otåè, oto, jak daleko jest nasz koæciåã w tyle. Czy byæcie pomyæleli, èe jakiæ biznesmen, ktåry zaãoèyã tutaj jakieæ przedsiâbiorstwo, a tutaj jest^ i jest to naprawdâ prosperujàce przedsiâbiorstwo, i on musi szybko zdobyá kogoæ do pomocy, a poszedãby do grupy martwych ludzi _ do zwãok i powiedziaã: ÉCzy byæcie przyszli pracowaá do mnie?” On by nie miaã z nich èadnej korzyæci. 126 To jest powodem, dlaczego organizacja nie podniesie siâ nigdy na nowo. Rozumiecie? Grupa martwych niewierzàcych, zgromadzajàcych siâ razem, tak jak Nimrod, jak Kore, jak poprzez wszystkie wieki. Jak moèe^ On siâ nià nigdy nie posãuèyã, nigdy nie posãuèyã siâ organizacjà. On tego nie moèe uczyniá. Ona siâ juè znajduje poza wolà Boèà, ona jà ominâãa. Ona jest poza zasiâgiem, nie moèna jej zbadaá. 127 Jak byæ mågã påjæá do czãowieka, ktåry siâ nie moèe poruszyá, ma sparalièowanà gãowâ, râkâ i nogâ, i powiedzieá 26 MÅWIONE SÃOWO mu, èe chcesz, aby biegã za ciebie w wyæcigu, aby biegã ten wyæcig z cierpliwoæcià, odãoèyã na bok^ Rozumiecie? Jak by to mågã uczyniá, kiedy ten czãowiek nie moèe siâ poruszyá, skoro jest sparalièowany? Najpierw musiaãbyæ go wydostaá z tego paralièu; potem by mågã biegnàá. 128 Oto, czego potrzebuje organizacja _ Boskiego uzdrowienia. O, moi drodzy! Mam nadziejâ, èe nie znajdujâ^ èe to nie brzmi krytykujàco. Rozumiecie, ja nie krytykujâ, lecz jeèeli gwåçdç nie jest zanitowany, ãatwo go wyciàgnàá. Rozumiecie? Dlatego wãaænie Duch Æwiâty nie moèe uèyá denominacji. Skoro tylko ona^ 129 Pamiâtajcie, ja wierzâ, èe Marcin Luther miaã Ducha Æwiâtego. Absolutnie. Moèe nie w takiej mierze, w jakiej On jest dzisiaj, bo On jeszcze nie byã dany. Przebieraliæmy to _ wy ludzie z tej kaplicy _ tutaj na tablicy. Lecz on z pewnoæcià wierzyã Bogu, a ÉKto wierzy, ma Èywot Wieczny.” Nigdy nie myælaãem, èeby ktoæ wierzyã w to tak jak ja, aè do tego poranka, gdy sãuchaãem Charlesa Fullera, kiedy tam poszedãem. On råwnieè wierzy, èe znowuzrodzenie to nie jest chrzest Duchem Æwiâtym. Znowuzrodzenie to jest byá zrodzonym. Duch Æwiâty to chrzest. Rozumiecie? W porzàdku. 130 Stwierdzamy wiâc, èe czãowiek musi narodziá siâ na nowo, èeby byá czynnym. W porzàdku, jeæli jesteæ zrodzony wedãug ciaãa, to masz màdroæá tego æwiata. A màdroæá tego æwiata jest posãuszna swemu cielesnemu nauczycielowi. Tak jest. Wãaænie dlatego, kiedy måwisz Sãowo Boèe czãowiekowi, ktåry nie przeèyã znowuzrodzenia _ tacy bâdà posãuszni swemu biskupowi, swemu prezbiterowi albo ich organizacji, zamiast Sãowu Èycia. Dlaczego? On nie zna niczego innego niè to. ÉNo wiesz, pewnego dnia bâdâ moèe prezbiterem.” Patrzcie, Nikodem byã nauczycielem. To byão coæ wiâkszego niè byá prezbiterem, coæ wiâkszego niè byá pastorem, to byão coæ wiâkszego _ byã nauczycielem w Izraelu. Rozumiecie? Tak, i on byã wielkim czãowiekiem, naleèaã do tej grupy, a nie wiedziaã o Bogu prawie èe nic. Rozumiecie? Wszystko co on wiedziaã, byãa jakaæ historia. 131 Na co by siâ zdaã historyczny Båg, gdyby On nie byã tym samym dzisiaj? Na co by siâ zdaã Båg Mojèesza, gdyby On nie byã tym samym Bogiem dzisiaj? Na co by siâ zdaã Båg, ktåry na krzyèu mågã zbawiá czãowieka, a nie mågãby zbawiá czãowieka w tym samym stanie dzisiaj? Jak zawsze mawiaãem: ÉCo to pomoèe dawaá kanarkowi dobre nasiona i witaminy, èeby miaã dobre mocne skrzydãa i piâkne piårka, a wãoèyá go do klatki?” Ja tego nie pojmujâ. Pråbujesz mu måwiá o mocy Boèej i o innych rzeczach a wtykasz go do organizacji, ktåra nawet nie wierzy takim sprawom. Rozumiesz? To jest wszystko bãâdne. Z tego powodu to nie zdaje egzaminu, on jest martwy. Nie moèesz siâ nià posãuèyá. Båg siâ nià nigdy nie posãuèyã. DLACZEGO JESTEM PRZECIW ZORGANIZOWANEJ RELIGII 27 132 Pomyælcie tylko, Duch Æwiâty nigdy, w èadnym czasie nie posãuguje siâ organizacjà _ nigdzie w Piæmie Æwiâtym, nigdy w historii. Jeèeli ktoæ sãuchajàcy tej taæmy albo obecny tutaj moèe mi pokazaá, gdzie Duch Æwiâty wziàã organizacjâ i utworzyã jakiæ ruch na ziemi, niech przyjdzie i powie mi. Pragnâ, èebyæ mi powiedziaã, z ktårej historycznej ksiàèki to masz. Wy wiecie, tego nie ma w Piæmie, pragnâ wiâc, èebyæcie mi pokazali historiâ, z ktårej to pochodzi. Båg siâ nigdy nie posãuèyã czymæ takim. On siâ posãuguje jednostkà, zawsze. 133 W porzàdku _ byá zrodzonym z Ducha. Nuèe, byá narodzonym z ciaãa i posiadaá æwieckà màdroæá _ ta màdroæá bâdzie posãuszna swemu æwieckiemu nauczycielowi. Byá zrodzonym z Ducha oznacza wierzyá i byá posãusznym temu, jak Duch Æwiâty naucza Biblii. A czãowiek, ktåry jest zrodzony z Ducha, bâdzie posãuszny Sãowu Boèemu, bez wzglâdu na to, co mu måwi jakaæ tradycja. O to po prostu chodzi. Ty jesteæ narodzony na nowo i dlatego to rozumiesz. Naleèeá do jakiejæ organizacji i pokãadaá w niej wszystkie swoje nadzieje^ 134 Nuèe, nie måwiâ, èe ludzie w organizacji nie sà narodzeni na nowo. Otåè, dojdâ do tego za kilka minut, o ile Pan pozwoli. Owszem, oni sà, ale tylko indywidualni ludzie. Organizacja nie jest znowuzrodzona; lecz indywidualni ludzie w niej sà znowuzrodzeni. Organizacja ciâ tylko odrywa od Boga, to jest wszystko, co ona czyni _ oddziela ciâ. Dobrze. Niezaleènie od tego ciaãa _ denominacja naucza ciaão, ona jest zawsze w sprzecznoæci do woli Boèej. 135 Byá narodzonym na nowo oznacza byá Ézrodzonym z Wysokoæci.” Na nowo znaczy Éz Wysokoæci.” Uwaèam, èe to wiecie, rozumiecie. Byá narodzonym na nowo oznacza byá Ézrodzonym z Wysokoæci.” Nuèe, zrozumiecie to, moèecie to sobie przestudiowaá w sãowniku, jeæli chcecie. Widzicie, to oznacza Énarodzenie, ktåre przyszão z Wysokoæci.” Bowiem, ty urodziãeæ siâ tutaj, zatem èeby siâ narodziá na nowo, musisz siâ narodziá z Gåry _ èeby siâ narodziá na nowo. W takim razie to Krålestwo jest o wiele wyèej niè to krålestwo, o wiele wiâksze, niè to krålestwo, do tego stopnia, èe to krålestwo jest gãupstwem dla Tego, a To jest gãupstwem dla tego. 136 Jak czâsto mawiaãem, ja i moja èona udaliæmy siâ niedawno na zakupy, moèe przed kilku miesiàcami, i widzieliæmy kobietâ, ktåra miaãa na sobie sukniâ. I byãa to najbardziej dziwna rzecz, ktårà zobaczyliæmy od dãugiego czasu. 137 Otåè, owego poranka, nie måwiâ tego æwiâtokradczo, sãuchaãem jednej z tych wielkich, sãynnych organizacji. Moja cårka i ja sãuchaliæmy radia, kiedy jechaliæmy na poæwiâcenie koæcioãa. Oni æpiewali pewnà pieæä, jakiæ utwår na temat czegoæ takiego-i-takiego, jakiæ klasyczny rodzaj æpiewu, ktåry 28 MÅWIONE SÃOWO dla mnie brzmi, jak kobiety, ktåre zatrzymujà swåj oddech, aè sà sine po twarzy, a potem sobie myælà, èe to jest æpiewanie. To jest kwiczenie. Ja lubiâ dobre staromodne zielonoæwiàtkowe æpiewanie, ktåre wychodzi bezpoærednio z serca. Nie moèesz wydobyá dobrego dçwiâku z kubãa na wâgiel, lecz pomimo tego æpiewasz _ wydajesz radosne dçwiâki dla Pana. Ja uwaèam, èe to jest duchowe. Ja to lubiâ. Ale to powstrzymywanie oddechu, aè jesteæ siny po twarzy i niemal umierasz, a potem znowu przychodzisz do siebie^ Sam nawet nie wiesz, co æpiewasz. Jak siâ moèesz spodziewaá, èe ktoæ inny bâdzie to wiedziaã? Takie to jest. Jezus powiedziaã: ÉMåwimy o tych sprawach, ktåre wiemy.” To siâ zgadza. To siâ zgadza. Powinniæmy æpiewaá o tym, co wiemy w naszym sercu, co odczuwamy. 138 A kiedy oni skoäczyli, moja cårka, ktåra studiuje muzykâ, powiedziaãa: ÉBracie” _ powiedziaãa _ Éto byãa rzeczywiæcie klasyka.” 139 Ja powiedziaãem: ÉTak, lecz co myælisz, ilu z tego chåru, skãadajàcego siâ z okoão piâádziesiâciu ludzi, palião papierosy, sàdzàc po ich oddechu? Co myælisz, ilu z tego chåru ubiegãego sobotniego wieczora nie miaão maãego towarzyskiego drinka? Ile kobiet tego zespoãu miaão wãosy ostrzyèone na pazia? Ile byão wymalowanych, skoro pastor tego koæcioãa powiedziaã kilka dni temu: éBåg uczyniã æwiat piâkniejszym, gdy wynalazã malowanie’?” Wiemy, èe jedna kobieta w Biblii malowaãa swojà twarz, a Båg daã jà na poèarcie psom. A my _ kaèdy, kto wie cokolwiek o koæciele i o poganach, wie, èe malowanie siâ jest cechà pogan _ zawsze byão. Jednakowoè, kobiety to czynià. A mâèczyçni palà, pijà, awanturujà siâ. A nastâpnie tam stajà i æpiewajà, ot takimi gãosami. Za kilka minut przejdziemy do tego tutaj bezpoærednio. W porzàdku. Oni naleèà do jakiegoæ organizacyjnego myælenia, jednakowoè, wedãug mojej opinii na sàdzie doznajà rozczarowania. 140 Byá zrodzonym z Ducha oznacza wierzyá i zachowywaá samego siebie w Duchu, zrozumiewaá to i wierzyá z caãego serca, èe Jezus jest Chrystusem a To jest Jego Sãowo, i èe do Niego nie mogà zostaá dodane èadne inne sãowa, ani od Niego ujâte bez tego, èeby twoje imiâ nie zostaão wyjâte z Ksiâgi Èycia. To byão mocne. Jeèeli dodasz jednà rzecz do Niego, wedãug twojej tradycji, albo ujmiesz jednà rzecz z Niego, otåè, Sam Chrystus powiedziaã: ÉTwoje imiâ zostanie wymazane z Ksiâgi Èywota.” Nuèe, znajdçcie organizacjâ albo denominacjâ w Biblii. Ucieczecie od tego! Tak jest. Bez wzglâdu na to, jak ona jest æwieèa, denominacyjna nauka jest w sprzecznoæci do Biblii. Tak. Znowuzrodzenie oznacza narodziá siâ na nowo z Wysokoæci, zrodziá siâ z Wysokoæci. Potem jesteæmy czynni w sprawach, ktåre sà z Wysokoæci. O, moi drodzy! Bowiem to jest On Sam, dziaãajàcy w Swoim Sãowie przez ciebie, Jego latoroæl z Krzewu winnego. DLACZEGO JESTEM PRZECIW ZORGANIZOWANEJ RELIGII 29 141 Dlatego wãaænie Jezus powiedziaã: ÉJeèeli Ja nie czyniâ spraw Mego Ojca, to Mi nie wierzcie.” O, oczywiæcie! On powiedziaã: ÉNikt nie wstàpiã do Niebios, tylko On, ktåry zstàpiã z Niebios.” Obserwujcie Go, jak tu koryguje Nikodema, kiedy Nikodem^ Wiecie, oni sobie myæleli, èe On jest czãowiekiem, èe On nie moèe byá Bogiem. I On powiedziaã _ potem On powiedziaã: ÉNikt nie wstàpiã do Nieba, tylko Ten, kto zstàpiã z Nieba, mianowicie Syn Czãowieczy, ktåry jest obecnie w Niebie.” Tego byão dla niego za wiele. Jak mågã On, Syn Czãowieczy, ktåry zstàpiã z Nieba, zstàpiã z Niebios na ziemiâ, byá Tym samym, kto wstàpiã do Nieba, i Tym samym, kto staã tutaj na dachu tego domu, rozmawiaã z Nikodemem _ a byá obecnie w Niebie? Otåè, on powinien byã zrozumieá, èe to byã Båg. On byã Wszechobecny _ wszâdzie! Rozumiecie? Lecz on tego nie poznaã z powodu swoich tradycji. On nie posiadaã duchowego zmysãu. Cielesny zmysã nie potrafi tego zrozumieá. On powiedziaã: ÉCo måwià ludzie, kim Ja, Syn Czãowieczy, jestem?” ÉKtoæ måwi: éOtåè, On jest Synem Dawidowym’.” 142 On powiedziaã: ÉWiâc dlaczego Dawid, bâdàc w Duchu, nazwaã Go éPanem,’ måwiàc: Rzekã Pan Panu memu: éSiàdç po prawicy Mojej, aè poãoèâ Twoich nieprzyjaciåã jako podnåèek twoich någ’?” Jak to, èe On jest zaråwno Korzeniem i Latoroælà Dawida; On byã zanim byã Dawid, On byã Dawidem, oraz po Dawidzie. Widzicie? ÉOn jest Korzeniem i Latoroælà Dawida,” Biblia tak måwi, zaråwno Korzeniem i Latoroælà Dawida. Jak On zatem mågã byá Jego Synem? Jak On mågã byá Jego Panem? Biblia måwi: ÉOd tego czasu nie pytali siâ Go o nic.” Ja myælâ, èe to teè byão dobre. O, tak. W porzàdku. 143 Znowuzrodzony z Wysokoæci. Potem jesteæmy aktywni, czynni w sprawach z Wysokoæci, dlatego èe Jego Èycie, ktårym jest Jego Sãowo, jest w nas _ Sãowo potwierdzajàce Samo Siebie. Duch, ktåry jest w tobie, jest Sãowem, ktåre siâ staão ciaãem w tobie. Duch zwaèa na Sãowo i jest aktywny w potwierdzaniu Sãowa. 144 Otåè, Duch Æwiâty nie jest czynny w èadnej denominacji. On nie jest zainteresowany w tworzeniu organizacji, bo Sam Duch Æwiâty jest przeciw organizacji. Organizacje szukajà æwieckich rzeczy, zmysãu tego æwiata, i budujà duèe æwiàtynie i inne rzeczy o wysokim polorze, majà wielkie wypolerowane organizacje, majà kaznodziei z ogãadà, i tym podobnie, oraz najlepszà warstwâ spoãecznà w mieæcie. Podczas gdy Duch Æwiâty pråbuje znaleçá szczere serca, w ktårych Duch Æwiâty pragnie zamanifestowaá i udowodniá, èe kaède Sãowo Boèe jest Prawdà. Jak moèesz ty, jak moèe Duch Æwiâty dziaãaá w jakiejæ organizacji, kiedy ona to odrzuca, przyjmujàc wyznania wiary na miejsce Sãowa? Nie moèe tam dziaãaá. Widzicie zatem, èe ona jest martwa. Båg nie idzie na takiego rodzaju 30 MÅWIONE SÃOWO miejsca, èeby znaleçá Swoich _ grupâ ludzi, ktårzy by pracowali dla Niego, bo oni sà juè martwi. Oni nie wierzà w Sãowo, inaczej by tam nie byli. Rozumiecie? Nuèe, my jesteæmy czynni w tych sprawach z Wysokoæci. Zatem Duch Æwiâty zwaèa na Sãowo. Otåè, to siâ zgadza, bowiem Duch Æwiâty daje Èycie Sãowa. Rozumiecie? ÉLitera zabija, lecz Duch daje Èycie.” 145 Otåè, kiedy tutaj przychodziãem, patrzyãem na te wielkie piâkne drzewa, wyrastajàce ponad las, te wielkie wzgårza, bràzowe, èåãte, wiecznie zielone i pstre kolory w nich. Powiedziaãem sobie: ÉCzy wiesz, co to jest?” Powiedziaãem: ÉMy mieliæmy tylko æmierá, ale Båg wystawiã na pokaz Swåj bukiet, powtykaã je na wzgårzach. Sà to kwiaty pogrzebowe. Èycie odeszão z powrotem do prochu. Båg po prostu pogrzebaã wszystkie Swoje nasiona z kwiatåw i innych rzeczy, pogrzebaã je z powrotem, i On sprawiã, èeby zakwitnàã Jego bukiet. On spoglàda ponad tâ ziemiâ, bowiem to sà kwiaty pogrzebowe. Lecz kiedy sãoäce powstanie na nowo, to nasienie znowu oèyje.” Amen. W porzàdku. 146 Duch Æwiâty jest zainteresowany w potwierdzaniu Sãowa. A jeèeli przyjâliæcie tradycjâ zamiast Sãowa^ Nuèe, powiecie: ÉOtåè, my wierzymy Temu wszystkiemu, lecz, bracie Branham, ja wiem, èe nie wierzymy Temu.” W takim razie wãaænie tutaj siâ zatrzymaliæcie. 147 Kapelan powiedziaã mi pewnego razu, èe on^ èe pewien kapitan powiedziaã, wzglâdnie, myælâ, èe to byã major, ktåry powiedziaã: ÉKapelanie, idç tam, tam umiera kapitan. On zostaã postrzelony z karabinu maszynowego.” 148 On siâ tam udaã, a kapitan walczyã ze æmiercià. Poãoèono go do namiotu Czerwonego Krzyèa. I on powiedziaã: ÉKapitanie.” 149 On podniåsã oczy, chociaè mu bulgotaãa krew, i powiedziaã: ÉTak.” I on powiedziaã: ÉTy jesteæ kapelanem?” ÉTak.” On rzekã: ÉKapitanie, ty umierasz.” On odrzekã: ÉJa wiem.” On zapytaã: ÉCzy jesteæ chrzeæcijaninem?” On odrzekã: ÉDawniej byãem.” 150 Powiedziaã: ÉGdzie opuæciãeæ Jego, kapitanie?” Powiedziaã: ÉZnajdziesz Go wãaænie tam, gdzie Go opuæciãeæ.” Sãusznie. Kapitan powiedziaã: ÉNie potrafiâ rozmyælaá.” 151 Kapelan powiedziaã: ÉLepiej, gdybyæ potrafiã, masz przed sobà ledwie kilka minut èycia, kiedy siâ zmagasz ze æmiercià.” Otwarãy mu siâ usta, krew wychodziãa z jego ust i uszu, byã przeszyty kulami karabinu maszynowego. Powiedziaã: ÉRaczej siâ poæpiesz, twoje pãuca siâ napeãniajà.” DLACZEGO JESTEM PRZECIW ZORGANIZOWANEJ RELIGII 31 152 A kapitan zaczàã majaczyá, leèàc tam i zmagajàc siâ ze æmiercià. Wtem pojawiã mu siâ uæmiech na twarzy i powiedziaã: ÉTeraz wiem.” Powiedziaã: ÉGdzie Go opuæciãeæ? Rozpocznij wãaænie tam.” 153 On powiedziaã: ÉTeraz kãadâ siâ do snu.” Oto, gdzie on Go opuæciã, wãaænie tam Go znalazã. 154 Jeèeli wasza organizacja naucza czegoæ w sprzecznoæci do Sãowa, opuszczacie Go wãaænie tam. Zawråácie zaraz, bowiem On dziaãa, potwierdzajàc i czyniàc to Sãowo prawdà. Wãaænie takim byã Jezus _ zawsze czyniã wolâ Ojca. Rozumiecie? W porzàdku. 155 Widzicie zatem, zrozumienie organizacji Nikodema nie znaczyão dla Boga nic. Nuèe, bez wzglâdu na to, czy on byã grubà rybà w organizacji, jak to okreælamy, nauczycielem w Izraelu, caãe jego nauczanie i zrozumienie nie znaczyão ani tyle. [Brat Branham strzela palcami _ wyd.] Kiedy on staã przed Chrystusem, usãyszaã tylko naganâ. Wyobraèam sobie teraz, èe wszyscy ci ludzie måwili: ÉÆwiâty ojcze, Nikodemie. Æwiâty ojcze, Nikodemie. Kãaniamy siâ przed tobà, panie.” Lecz kiedy stanàã przed Jezusem, stanàã przed Bogiem, a On go zganiã z powodu jego ciemnoty. Widzicie wiâc, do czego to wszystko prowadzi. Zapomnijcie o tym! Chodçcie, påjdçmy do Boga. To siâ zgadza. Dobrze. 156 Tak samo wielkie rozumowanie Korego nie znaczyão nic, wzglâdnie Adama; kaèdy odrzuciã potwierdzone Poselstwo od Boga. Sãuchajcie teraz uwaènie, za chwilâ wejdziemy do Égãâbokich wåd.” Widzicie, kaèdy jeden z nich _ powodem, dlaczego oni wpadli w kãopoty _ Nikodem, Kore, Nimrod, i tak dalej, byão to, èe oni nie rozpoznali posãaäca Boèego, majàcego potwierdzone Sãowo na åw czas. Nuèe, kaèdy to wie. Otåè, moglibyæmy dãugo przy tym pozostaá. Lecz Båg przepowiada i måwi, èe wydarzy siâ pewna rzecz: organizacje ludzkiej roboty, zaczynajà byá zakãadane przez ludzi, zupeãnie dokãadnie. Oni wierzyli, èe ma przyjæá Mesjasz. O, ci Èydzi, o, moi drodzy, na pewno! Lecz kiedy Jezus przyszedã w ten sposåb, jak On przyszedã, oni rzekli: ÉTo nie moèe byá On.” Oni nie zrozumieli Sãowa. Nuèe, Jezus nie przyszedã niezgodnie ze Sãowem (czy tak?), lecz On przyszedã w sprzecznoæci do tego, jak sobie organizacja tãumaczyãa Sãowo. Mojèesz nie przyszedã w sprzecznoæci ze Sãowem, on przyszedã dokãadnie wedãug Sãowa; lecz Kore tego nie dostrzegã. I tak byão na przestrzeni wiekåw. 157 Sãuchajcie teraz. To Poselstwo na dzisiejszy czas nie moèe byá tylko czymæ takim, jak siâ måwi: ÉMy mamy Prawdâ i my mamy to i owo” - musi to byá przepowiedziane w Jego Sãowie! A potem, kiedy to Sãowo zostanie przedãoèone, musi zostaá naleèycie potwierdzone przez Sãowo. 32 MÅWIONE SÃOWO 158 Jezus byã naleèycie potwierdzony od Boga przez Sãowo. On powiedziaã: ÉGdybyæcie znali Mojèesza, poznalibyæcie Måj dzieä.” Dobrze måwili o Nim prorocy, otåè, wszyscy prorocy måwili wyraçnie, kim On byã. A jednak ich to zaælepião, oni tego nie mogli zrozumieá. Widzicie? Lecz Jezus byã^ Nuèe, nie^ 159 Pragnâ to powiedzieá z powodu taæmy, a z powodu was råwnieè. Widzicie, posãaniec z Poselstwem na åw czas! 160 Otåè, gdybyæcie poszli do adwentyståw siådmego dnia, oni måwià: ÉMy to mamy, po prostu przestrzegamy sabatu!” Pokaècie mi to w Piæmie Æwiâtym. Pani Eddie Baker måwiãa, èe to ma. Æwiadkowie Jehowy måwili, èe to majà. Pokaècie mi to. Rozumiecie? Metodyæci måwià, èe to majà. Pokaècie mi to. Baptyæci måwià, èe to majà. Pokaècie mi to. Pokaècie mi kaèdà organizacjâ. Ja wam udowodniâ, èe one sà poza wolà Boèà, kaèda. Kaèda jest z nià w sprzecznoæci, nauczajàc ludzkich tradycji zamiast Sãowa Boèego. Ja nie znam ani jednej z nich, ktåra by rzeczywiæcie przyjâãa te sprawy, ktåre sà napisane w Biblii w ten sposåb, jak Ona jest napisana. To prawda. Lecz jeæli ktoæ przechodzi wokoão i måwi: ÉJa mam Poselstwo na ten czas,” on musi byá naleèycie przewidziany i przepowiedziany, èe przyjdzie. 161 Kiedy wystàpiã Jan Chrzciciel, oni zapytali: ÉCzy jesteæ Chrystusem?” On odpowiedziaã: ÉNie jestem.” Powiedzieli: ÉCzy _ czy _ czy jesteæ Eliaszem?” On odpowiedziaã: ÉNie jestem.” Zapytali wiâc: ÉKim jesteæ?” 162 On potrafiã okazaá swojà toèsamoæá _ on miaã Poselstwo na tamten czas. On powiedziaã: ÉJa jestem gãosem woãajàcego na pustyni, jak powiedziaã prorok Izajasz. Jeèeli moje narodzenie i èycie nie zgadza siâ z tym, to mnie nie przyjmujcie.” 163 Kiedy przyszedã Jezus, byão tak samo _ ta sama sprawa. Posãaniec z Poselstwem _ musi to byá przepowiedziane przez Boga Poselstwo. A zatem Båg, måwiàcy przez tego posãaäca, potwierdza, èe to Prawda. Czy to sãyszycie? Czy to rozumiecie? Zrozumcie to! Musi to byá najpierw przepowiedziane przez TAK MÅWI PAN. A potem, ten posãaniec z Poselstwem musi byá dokãadnie takim, jak powiedziaã Båg, co siâ bâdzie dziaá w tym czasie. 164 Wãaænie takim byã Mojèesz. Z tego powodu on upadã na swojà twarz przed Bogiem i rzekã: ÉBoèe, Ty mnie posãaãeæ.” On powiedziaã: ÉOddziel siâ od tej grupy.” 165 Rozumiecie, co mam na myæli? Byãa to zawsze ta rzecz, ktåra wypaczyãa ludzki umysã i wytràciãa ich z woli Boèej. Pamiâtajcie zatem _ przepowiedziany przez Jego Sãowo i DLACZEGO JESTEM PRZECIW ZORGANIZOWANEJ RELIGII 33 naleèycie potwierdzony przez Jego Sãowo. Jezus powiedziaã: ÉJeèeli nie czyniâ dzieã Boèych, to Mi nie wierzcie. Widzicie, jeèeli Ja nie czyniâ^ Powiedzcie, kto z was moèe Mnie potâpiá z grzechu? Kto z was moèe Mi pokazaá, èe Ja jestem niewierzàcym?” 166 Nikodem powiedziaã: ÉMy wiemy, èe Ty jesteæ^ Rabbi, Ty przychodzisz od Boga, bowiem nikt by nie mågã czyniá tych spraw, jeæliby Båg z nim nie byã.” Rozumiecie? To wskazywaão na to, èe on byã wierzàcym. 167 Nuèe, znamy historiâ koæcioãa. Zagãâbiajcie siâ teraz w tym. Jeszcze nie jest zbyt påçno, rozumiecie, sãuchajcie wiâc teraz naprawdâ uwaènie, a ja postaram siâ przebraá to tak szybko, jak bâdâ mågã. Ja _ ja chcâ^ Sãuchajcie uwaènie taæmy. Nuèe, kaèdy, kto czytaã kiedykolwiek historiâ koæcioãa, wie, èe chrzeæcijaästwo zostaão po raz pierwszy zorganizowane pod postacià rzymskokatolickiego koæcioãa. Nuèe, jeèeli to byão kiedy innym razem przedtem, pragnâ, èeby mi ktoæ przyniåsã historiâ i pokazaã mi to. Jestem serdecznym przyjacielem Pawãa Boyda i wielu wielkich historykåw. W moim gabinecie mam ÉPo-Nicejski Sobår,” ÉNicejski Sobår,” ÉNicejskich Ojcåw,” i wszystkie æwiâte listy koæcioãa, o ktårych wiem. Trzydzieæci trzy lata je studiowaãem i przeglàdaãem. Nigdzie tam nie byão organizacji. Katolicki koæciåã jest matkà organizacji. My wiemy, èe to jest prawdà. Koæciåã nie byã nigdy zorganizowany _ nie miaã denominacji, aè powstaã katolicki koæciåã. A sãowo katolicki to Épowszechny.” Uczyniono paästwowo-koæcielnà religiâ i ustanowiono jà nad wszelkà wãadzà Rzymu, a on miaã zawojowanà najwiâkszà czâæá æwiata w owym czasie. Byã to paästwowy koæciåã, a ci, ktårzy mu nie byli posãuszni, zostali uæmierceni. Sobår Nicejski _ piâtnaæcie dni krwawej bitwy, kiedy prawdziwi prorocy Boèy, gdy oni stawiali czoão tym^ 168 Katolicki koæciåã, wiecie, on powstaã najpierw, patrzcie, my to wszyscy wiemy; nauczaãem o tym tutaj. Jakèe, rzeczywiæcie, Akwila i Pryscylla byã pastorem _ Akwila byã pastorem rzymskiego koæcioãa. Kiedy przypadã Duch Æwiâty w Dzieä Piâádziesiàty, on przypadã na Èydåw, poza obrâbem wszystkich narodåw pod niebem. Lecz za kilka dni Piotr miaã wizjâ na dachu domu, èeby siâ udaã do domu Korneliusza, rzymianina, sprawiedliwego czãowieka, i on siâ modliã, a Duch Æwiâty przypadã na niego. Po pewnym czasie zaczâli to przyjmowaá dygnitarze. Akwila i Pryscylla udali siâ do Rzymu i oni zorganizowali, wzglâdnie nie zorganizowali, lecz ustanowili pierwszy rzymski koæciåã. A kiedy to uczynili, oni mieli swoich _ swoich braci i siostry. 169 A Klaudiusz podczas swoich rzàdåw, wyklàã wszystkich Èydåw z Rzymu. Rzymskokatolicki koæciåã måwi, èe wãaænie w tym czasie Piotr byã w Rzymie. Pokaècie mi jedno miejsce 34 MÅWIONE SÃOWO Pisma, èe Piotr byã kiedykolwiek w Rzymie, wzglâdnie historiâ, ktåra måwi, èe on tam byã. Wedãug Sãowa Boèego on tam nie byã, a ja Mu wierzâ. Jakby mågã Piotr, Èyd, w ogåle pogodziá siâ z baãwochwalstwem i innymi bredniami, ktåre oni mieli, z oddawaniem czci boèkom i tym podobnie? Gdzie^ Widzicie? Jak by on mågã wystâpowaá tutaj przeciw swej wãasnej nauce? Nonsens. Råwnieè protestanci nie sà niczym innym, niè tym samym. Czekajcie, dojdziemy do tego za chwilâ niebawem, o ile Pan zechce. Zauwaècie. Zwråácie teraz uwagâ, stwierdzamy, èe wãaænie w tym czasie, kiedy Piotr byã w Rzymie, jak måwi koæciåã rzymskokatolicki, historia måwi, èe Klaudiusz (a Biblia tak måwi råwnieè) kazaã wszystkim Èydom odejæá z Rzymu. 170 A Paweã przeszedã przez Efez i przyszedã do wyèynnych okolic, i znalazã tam uczniåw; on byã tam w gårach i odwiedziã Akwilâ i Pryscyllâ. Po ich odejæciu rzymscy bracia w tym koæciele zaczâli tworzyá swoje wãasne idee i dodali do tego baãwochwalstwo. A råwnieè potem, w czasie Konstantyna, przy czym jego matka byãa prawdziwà chrzeæcijankà i ona miaãa nadziejâ, èe jej syn råwnieè bâdzie, lecz on byã politykiem. A on widziaã, èe wiâkszoæá Rzymu, wzglâdnie wielka jego czâæá, wzglâdnie, uboga warstwa spoãeczna juè przyjâãa zbawienie, przyjâãa Chrystusa. A potem oni zaczâli byá bardzo popularni, poniewaè zdjâli Wenus a umieæcili tam Mariâ, zdjâli Jowisza a umieæcili tam Piotra, i tak dalej, i tym podobnie, a _ a uczniowie _ i byãa to bardzo popularna religia. I oni byli dzielnymi. Oni, ci chrzeæcijanie poãoèyli swoje èycie! 171 A katolicki koæciåã powiedziaã: ÉMy byliæmy poczàtkiem.” To siâ dokãadnie zgadza, katolicki koæciåã miaã swåj poczàtek w Dniu Piâádziesiàtym. Lecz on siâ zorganizowaã, zaprowadziã dogmaty i to go oddzielião od Sãowa. A ostatni dogmat _ wy sobie przypominacie ostatni dogmat sprzed dziesiâciu lat _ wniebowstàpienie Marii _ okoão dziesiâá lat temu. Kolejny dogmat dodany do koæcioãa. Zamiast Pisma Æwiâtego byã to dogmat! I oni ci zaraz dajà do zrozumienia, èe Éoni nie troszczà siâ o to, co måwi Pismo, lecz o to, co måwi koæciåã.” Oni _ ten ksiàdz mi rzekã: ÉBåg jest w Swoim koæciele.” Ja powiedziaãem: ÉBåg jest w Swoim Sãowie.” 172 On powiedziaã: ÉOtåè, ta Biblia jest po prostu historià wczesnego katolickiego koæcioãa.” 173 Ja powiedziaãem: ÉW takim razie ja jestem pierwotnym katolikiem.” Powiedziaãem: ÉTo mnie czyni bardziej katolikiem niè ciebie, jako ksiâdza.” Rozumiecie? Ja powiedziaãem: ÉJeæli tak jest, to ja nim jestem.” Dalej powiedziaãem: ÉWidzisz, ja wierzâ dokãadnie w to, czego nauczali apostoãowie. Ty wierzysz w to, co czãowiek DLACZEGO JESTEM PRZECIW ZORGANIZOWANEJ RELIGII 35 wprowadziã do tego.” I wãaænie w tym kierunku on poszedã, dokãadnie. Z pewnoæcià, tak byão. On poszedã w tym kierunku, dokãadnie tà drogà. 174 Zwråácie teraz uwagâ na historiâ. Potem oni zaczâli dodawaá dogmaty. A kiedy tam przechodziã Paweã, wiemy na podstawie historii, èe on nawet nie odwiedziã tego pierwszego zboru, poniewaè on nie mågã æcierpieá baãwochwalstwa. I on odwiedziã drugi zbår, ktåry zostaã zaãoèony _ drugi zbår rzymski. 175 A gdy nastaã Sobår Nicejski, Konstantyn wpadã na pomysã, èe trzeba zjednoczyá jego krålestwo. Wãaænie tà samà rzecz uczyniã Achab z Jezabelà _ oèeniã siâ wåwczas. Rozumiecie? A kiedy zobaczyã okazjâ do zjednoczenia jego ludu i zrobienia z niego wielkiego, mocnego narodu, pomyælaã sobie, èe oni bâdà chcieá swojà religiâ, wiâc uczyniã ich koæcielno-paästwowà religià. A gdy mieli ten Sobår Nicejski i powstaãy te kwestie, czy istnieje jeden Båg, czy trzej, czy powinni chrzciá w Imiâ Jezusa Chrystusa, wzglâdnie w Ojca, Syna i Ducha Æwiâtego; wszystkie te sprawy doszãy tam do ostatecznej rozprawy. A kiedy siâ to staão, niektårzy z tych starych prorokåw powstali i wyszli, nie mieli niczego, opråcz baraniej skåry, do ktårej byli owiniâci, a spoèywali zioãa. Tak jest! Lecz ci wielcy dygnitarze sobie juè utorowali swojà drogâ w koæciele i zamknâli im usta przy pomocy æwieckiej màdroæci. Lecz oni mieli TAK MÅWI PAN. Koæciåã wszedã do pogaäskich ciemnoæci na okoão tysiàc lat. 176 Lecz znowu wypuæciã pàczki, na kwiat. To siâ zgadza. Nie moèna Go uæmierciá. ÉJa nagrodzâ, måwi Pan, wszystkie te lata, ktåre poèarãy te insekty.” 177 Te denominacje dodaãy dogmaty. A uczyniá coæ takiego _ dodaá dogmat _ jedynym sposobem, w jaki ktårykolwiek koæciåã, jedynym sposobem, w jaki ktårakolwiek denominacja moèe siâ kiedykolwiek oddaliá od Sãowa Boèego, jest dodanie dogmatu na miejsce Pisma Æwiâtego _ jest pråba wprowadziá waszà tradycjâ albo naukâ waszego koæcioãa, choáby to byão w sprzecznoæci do Pisma Æwiâtego. Zatem, jak moèecie potâpiaá katolicki koæciåã, skoro czynicie to samo, co oni uczynili? Czy to pojmujecie? W porzàdku. Otåè, miejcie po prostu na uwadze, èe Pismo Æwiâte nie moèe zawieæá! Dogmaty sà przede wszystkim kãamstwem. A kiedy akceptujecie denominacjâ, macie juè dogmat, bowiem to jest coæ dodanego. Tego nie ma w Piæmie Æwiâtym. Nie ma tego w Piæmie Æwiâtym. 178 Nie ma tam takiej rzeczy, jak organizacja. Jezus nigdy nie powiedziaã: ÉDajâ wam peãnomocnictwo, abyæcie szli do caãego æwiata i zakãadali organizacje.” O nie, nic takiego! Uczyniá coæ takiego oznacza odrzuciá Pismo Æwiâte. Gdy siâ to staão, on siâ zmieniã z ÉKoæcioãa, opartego na znowuzrodzeniu” na Ékoæciåã, oparty na dogmacie i wyznaniu wiary.” Nie koæciåã, bardzo 36 MÅWIONE SÃOWO przepraszam; klub! Wy zostaliæcie zrodzeni do Koæcioãa, lecz przyãàczacie siâ do klubu. To nie jest koæciåã baptystyczny, koæciåã metodystyczny, koæciåã zielonoæwiàtkowy. Jest to klub baptyståw, klub zielonoæwiàtkowcåw, klub metodyståw, wy przyãàczacie siâ do nich. Nie moèna siâ przyãàczyá do Koæcioãa. Coæ takiego nie istnieje. Ty jesteæ do Niego zrodzony. Byão to powiedziane Nikodemowi. Widzicie wiâc, gdzie siâ znajdujecie? O, moi drodzy! 179 Wãaænie dlatego jestem przeciw temu. Nie przeciw ludziom w nim; jestem przeciw systemowi. Bowiem oni nie mogà^ Jeèeli ktoæ ze starszych, lub ktoæ inny, ktoæ z tych koæcioãåw gãosi coæ, co jest w Biblii, a co jest przeciw tej doktrynie, przeciw statutowi, ktåry majà w tym koæciele, zostanie zaraz wyklâty. O, tak. Niektårzy z nich sà nawet tak podli, èe nawet nie pozwolà na to, èeby przebudzenie przyszão do innego koæcioãa, jeæliby tego nie przyniåsã jeden z ich wãasnych ludzi. Patrzcie, oni sà tak^ 180 Pewnego razu ktoæ miaã zamiar daá kaznodziei^ Wãaænie tutaj, w tym kraju, maãy, niepozorny kaznodzieja staã tutaj na ulicy, krzyczaã i nawoãywaã usilnie do pokuty, i måwiã: ÉChodç, przyjmij Chrystusa, bàdç napeãniony Duchem Æwiâtym,” i tym podobnie. A ktoæ z organizacji zielonoæwiàtkowej podszedã i daã mu dolara do jego ràk, a potem musiaã pokutowaá, poniewaè popeãniã cudzoãåstwo przeciw swemu koæcioãowi. A wy måwicie o katolikach! To siâ zgadza. Wy teè wiecie, o czym ja måwiâ, wzglâdnie ten zbår wie, mimo wszystko. Dobrze. 181 Uczyniá to _ odrzuciá Pismo Æwiâte _ kiedy siâ to stanie, to dojdzie do zmiany _ kiedy dodacie dogmat i przyãàczycie siâ do organizacji, to automatycznie przyjâliæcie swåj pierwszy dogmat, poniewaè to nie jest zgodne z Pismem Æwiâtym, zatem jest to coæ dodanego. A dogmat to coæ dodanego, co Ézajmuje miejsce czegoæ” _ on zajmuje miejsce znowuzrodzenia. Kiedy zaakceptowaliæcie denominacjâ, dodaliæcie dogmat. Tak jest. Gdy siâ to staão, wtedy on zmieniã siâ z ÉKoæcioãa, opartego na znowuzrodzeniu” na Éklub, oparty na dogmacie lub wyznaniu wiary.” Widzicie bowiem, jest to dogmat w samym sobie, ktåry nie jest zgodny z Pismem Æwiâtym. 182 Nuèe, Jezus nie powiedziaã: ÉIdçcie na wszystek æwiat i zakãadajcie denominacje, idçcie i organizujcie ludzi razem.” On rzekã: ÉIdçcie i czyäcie ich uczniami.” Czy w to wierzycie? [Zgromadzenie måwi: ÉAmen” _ wyd.] Amen. Widzicie zatem, èe siâ zupeãnie mylicie. 183 Sãuchajcie, spåjrzcie tutaj. Zakoäczmy to na czymæ innym tutaj, wprowadçmy tutaj coæ, co jest wãaænie w tym czasie z tym æciæle zwiàzane. Ilu z was ma grecki sãownik _ ÉEmphatic Diaglott” ze starych greckich manuskryptåw? W DLACZEGO JESTEM PRZECIW ZORGANIZOWANEJ RELIGII 37 porzàdku. Przeczytajcie to, weçcie jakiego tylko chcecie znawcâ. Udajcie siâ do biblioteki i postarajcie siâ o ten sãownik, grecki sãownik. Czytajcie Objawienie 17, a kiedy tam czytacie, tãumaczenie kråla Jakuba måwi tutaj nastâpujàco: ÉOn przeniåsã mnie w Duchu; i zobaczyãem kobietâ, siedzàcà na szkarãatno odzianej bestii, peãnej imion bluçnierstwa.” Nuèe, tak wãaænie måwi tãumaczenie kråla Jakuba. Lecz pierwotne tãumaczenie måwi: É^ zaniåsã mnie w Duchu na pustyniâ i widziaãem kobietâ^ peãnej bluçnierczych imion^” 184 Istnieje wielka råènica miâdzy Éimionami bluçnierstwa,” a Ébluçnierczymi imionami.” Zwaèajcie teraz. My to wszyscy rozumiemy i wiemy, èe to byã rzymskokatolicki koæciåã, ktåry siâ rozsiadã na siedmiu wzgårzach, majàcy pod kontrolà moce æwiata. Ona zostaãa nazwana Éwszetecznicà,” a byãa Ématkà nierzàdnic.” Zwaèajcie! Co to jest nierzàdnica? Czy to moèe byá mâèczyzna? Musi to byá kobieta. Wiâc jeæli to jest kobieta, musi to byá koæciåã; ona byãa matkà nierzàdnic, takich samych, jak ona. I spåjrzcie, zwråácie uwagâ: ÉW niej!” Niechaj to wsiàknie gãâboko. ÉW niej byãy bluçniercze imiona.” Co to jest? Nuèe, wy kaznodzieje tutaj, i wy, sãuchajàcy taæmy, bàdçcie spokojni. Czym sà te bluçniercze imiona? To sà metodyæci, baptyæci, prezbiterianie, luteranie, zielonoæwiàtkowcy, i tak dalej. Bluçniercze imiona, poniewaè to sà organizacje, nierzàd wzglâdem Boga, dokãadnie takie, jak ona. 185 A ci w tych grupach, ci ludzie måwià: ÉPatrzcie, on jest metodystà, a czyni to. On jest zielonoæwiàtkowcem, a czyni to. On jest prezbiterianinem, a czyni to.” Oni majà wszystko na porzàdku dziennym, wy to wiecie. I co to jest? Sà to imiona, ktåre powinne byá podobne do Chrystusa i byá okreælane nazwà chrzeæcijaästwo, a sà to bluçniercze imiona! To nie sà koæcioãy. Oni sà faãszywie nazwani Ékoæcioãem.” Oni sà klubami! Teraz widzicie, dlaczego jestem przeciw organizacji, nie przeciw tym ludziom. Przeciw systemowi organizacji, rozumiecie, przeciw bluçnierczym imionom (zwråácie uwagâ) klubåw, faãszywie nazwanych koæcioãami. Metodystyczny koæciåã, baptystyczny koæciåã, prezbiteriaäski koæciåã, zielonoæwiàtkowy koæciåã, luteraäski koæciåã, koæciåã braci zjednoczonych _ coæ takiego nie istnieje. To jest niezgodne z Pismem Æwiâtym. 186 Istnieje tylko jeden Koæciåã, a ty nie moèesz siâ przyãàczyá do Niego. Ty jesteæ do Niego zrodzony. Ty jesteæ do Niego predestynowany. To mityczne Ciaão Jezusa Chrystusa^ raczej mistyczne Ciaão Jezusa Chrystusa tutaj na ziemi, posiadajàce Sãowo, ktåre zostaão zamanifestowane. Synowie i cårki Boèe, oni nie naleèà do èadnej z nich. ÉWynijdçcie spoæråd nich,” powiedziaã On. Tak. 38 MÅWIONE SÃOWO 187 Zwaèajcie, teraz szybko. Nie chcâ was znuèyá, lecz jeæli mi dacie jeszcze tylko kilka minut teraz, bâdâ siâ posuwaã tak szybko, jak tylko potrafiâ, lecz pragnâ, èebyæcie tego byli pewni i zrozumieli to, èeby wam to nie unikão. Rozumiecie? 188 Pamiâtajcie _ matka Rzym, one byãy znalezione w niej _ peãna bluçnierczych imion, matka nierzàdnic. A zatem, jeèeli one sà nierzàdnicami, to czym jest nierzàdnica? Czym jest wszetecznica? Tym samym, czym nierzàdnica. Jest to kobieta, ktåra èyje w niewiernoæci do swego maãèeäskiego ælubowania. A kaèdy koæciåã, ktåry twierdzi, èe jest Koæcioãem Chrystusa, a zaprzecza Boèemu Sãowu jest niewierny swemu maãèeäskiemu ælubowaniu! Zatem, on popeãnia cudzoãåstwo przez dodawanie dogmatåw, przez nierzàd z tym æwiatem i jego màdroæcià, zamiast przyjàá Chrystusa i moc zmartwychwstania Ducha Æwiâtego. A ona jest matkà nierzàdnic, ktåre uczyniãy to samo. ÉNie moèe kocioã przyganiaá garnkowi,” wiecie; widzicie, Éjeden za szeæá a drugi za påã tuzina.” Niektårzy ludzie biegajà caãy czas i naæmiewajà siâ z katolikåw, a sami naleèà do tej samej rzeczy. Ona byãa matkà faãszywego chrztu w wodzie. Ona jest matkà faãszywego dowodu Ducha Æwiâtego, a wy jà bezpoærednio naæladujecie, razem z nià. Spåjrzmy zatem. 189 ÉCzy to prawda, bracie Branham?” Bàdçcie spokojni, tylko chwileczkâ. 190 Widzicie, ona jest matkà bluçnierczych imion, klubåw, do ktårych siâ ludzie przyãàczyli i przynoszà haäbâ, èyjà sobie jakkolwiek, noszà szorty, kobiety z wãosami na pazia, wymalowane, a æpiewajà w chårach, palà papierosy, przyjmujà Wieczerzâ Paäskà, wszelkiego rodzaju sproænoæá tego æwiata, i to jest kamieniem obraèenia dla niewierzàcego. Czy Tymoteusz dziâki Duchowi Æwiâtemu nie måwiã o tym? Obserwujcie to. Widzicie, ona _ Rzym _ jest matkà kaèdej z nich. Rozumiecie? Wy w waszej organizacji uczyniliæcie dokãadnie to samo, co ona uczyniãa _ wprowadziliæcie dogmaty na miejsce Sãowa, bowiem grupa mâèåw zestawiãa je, prezbiterzy i biskupi, i tak dalej, powiedzieli, èe to musi byá w ten sposåb, i dokãadnie to staão siâ w Rzymie. A språbuj, måj bracie, pastorze, zaakceptuj peãniâ Sãowa Boèego i patrz, gdzie siâ ockniesz, wylecisz zaraz za drzwi! Zobaczymy teraz za kilka minut, czy wam Båg powiedziaã, èe tak macie uczyniá, czy nie. Rozumiecie? Dobrze. 191 Widzicie, ona jest matkà kaèdej poszczegålnej, bowiem ona byãa pierwszà, ktåra zabraãa listy Pisma Æwiâtego i dodaãa dogmaty, poniewaè ona odrzuciãa namaszczonych prorokåw, ktårzy mieli potwierdzone èycie tego Sãowa. Poniewaè ich inteligencja _ byli to bystrzy ludzie, rzymscy cesarze, i tak dalej, ktårzy zaakceptowali chrzeæcijaästwo, lecz chcieli^ zaakceptowali je w swåj wãasny sposåb. Rozumiecie? To siâ zgadza. Oni je chcieli w swåj wãasny sposåb. DLACZEGO JESTEM PRZECIW ZORGANIZOWANEJ RELIGII 39 192 Naaman chciaã siâ pozbyá swego tràdu w wodach swego wãasnego kraju, on nie lubiã mâtnych wåd Jordanu. Lecz jeæli chciaã siâ kiedykolwiek pozbyá swego tràdu, musiaã tam wejæá do tego muãu, dokãadnie tak, jak mu powiedziaã prorok. Widzicie, Båg nie ma wzglâdu na osobâ. 193 Zauwaècie, ona byãa pierwszà denominacjà. Spåjrzcie na jej cårki _ uczyniãy to samo, dodaãy wyznania wiary i dogmaty na miejsce Sãowa. Nie måwcie mi; pokaècie mi jednà, ktåra nie odpadãa od Niego. Pokaècie mi jednego pastora, ktåry przyjmie Prawdâ, ktårego oni nie wyrzucà z powodu tego; jedynie èe jest tak popularny, wiecie, èe oni muszà siâ go trzymaá z powodu jego popularnoæci, czy czegoæ takiego. To jest w porzàdku. 194 Spåjrzmy teraz do Objawienia 18, tylko na kilka minut, te nastâpne wersety _ w nastâpnym rozdziale, po 17. rozdziale jest odkryta i pokazana tajemnica tej Pani Babilon. 17. rozdziaã Objawienia wyjaænia, èe ona jest koæcioãem, ktåry siâ rozsiadã na siedmiu wzgårzach _ Miasto Watykan, ktåre rzàdzi wszystkimi krålami ziemi (to siâ dokãadnie zgadza), a råwnieè prezydentami, i tak dalej. Uhm. Wiâc ona tam jest, trzymajàc bogactwo æwiata w swojej râce. Dokãadnie tak jest. ÉKto moèe wszczàá z nià wojnâ?” To siâ zgadza. My to wszyscy wiemy. Lecz dlaczego byæ miaã naleèeá do czegoæ, co jest poãàczone z nià? Zauwaècie teraz w 18. rozdziale _ w rozdziale, ktåry jest zaraz potem, gdy zostaãa wyjaæniona jej tajemnica. ÉSiedzi w æwiàtyni Boèej.” Nuèe, tutaj^ 195 Zello Braitman _ czy jesteæ tutaj dzisiaj wieczorem, Zello? Ona przyniosãa ÉNasz Niedzielny Wizytor” _ katolickà gazetâ, i ona jest teraz tam w pomieszczeniu. A ta katolicka gazeta daje odpowiedç pewnemu kaznodziei. Tam jest powiedziane: ÉTy powiedziaãeæ, kaznodziejo, èe w tych^ W rzymskich cyfrach, w tym napisie nad Watykanem _ nad tronem papieèa jest napisane: éVicarivs Filii Dei,’ co oznacza _ ktåry jest tam katolickiej diecezji _ èe to jest liczba bestii z Apokalipsy?” 196 ÉPatrzcie” _ on måwi _ Éoczywiæcie, èe jest. Jest to dokãadnie wypowiedziane szeæáset szeæádziesiàt szeæá. To jest dokãadnie.” I rzymska diecezja przyznaje, èe tak jest. Lecz tutaj jest ich odpowiedç, przebiegãa, peãna màdroæci: ÉLecz, wiecie, wasze imiâ odczytane w pewnym jâzyku, oznacza moèe to samo.” 197 Ten czãowiek powiedziaã: ÉMoje oznacza niemal to samo w pewnym jâzyku.” I on to odczytaã. Powiedziaã: ÉWidzicie, ja jestem niemal szeæáset szeæádziesiàt szeæá, råwnieè.” Powiedziaã: ÉByão ich setki takich.” On powiedziaã: ÉKaèdym razem, kiedy coæ powstaje, ktoæ ma szeæáset szeæádziesiàt szeæá.” I powiedziaã: ÉKaznodziejo, czy wiedziaãeæ, èe twoje wãasne imiâ moèe oznaczaá w jednym jâzyku antychryst?” Powiedziaã: ÉDlaczego patrzysz na takie rzeczy?” Patrzcie na tà màdroæá. 40 MÅWIONE SÃOWO 198 Lecz Duch Æwiâty nie jest taki gãupi. Zwaèajcie. To moèe byá, èe moje imiâ oznacza moèe szeæáset szeæádziesiàt szeæá, lecz ja nie speãniam reszty warunkåw tego. Ja nie siedzâ na pagårku. Ja nie måwiâ tych spraw. Ja nie jestem gubernatorem, rozumiecie. To siâ zgadza. Wãaænie o tym On måwi. Zatem wasza æwiecka màdroæá nie zda siâ na nic w Obecnoæci Ducha Æwiâtego, panowie, to siâ zgadza. Ja nie speãniam pozostaãych warunkåw, lecz on speãnia. ÉSiedzi w æwiàtyni Boèej, czyniàc samego siebie Bogiem i rozsiadã siâ na siedmiu pagårkach.” Ja nie siedzâ na siedmiu pagårkach, chociaè ono moèe oznacza szeæáset szeæádziesiàt szeæá. Ja nie speãniam pozostaãych warunkåw, lecz on speãnia. Widzicie, tutaj to macie. Widzicie? Zatem ci, ktårzy polegajà na Duchu Æwiâtym: ÉNie troszczcie siâ, co bâdziecie måwiá, poniewaè to nie jesteæcie wy, ktårzy måwicie; jest to Ojciec.” 199 Zatem, jak moèe wasza màdroæá i wasze znowuzrodzenie z Wysokoæci poråwnywaá siâ w ogåle z tymi sprawami tutaj na ziemi _ z tymi potâènymi magikami na niej? Patrzcie, oni to znali na wylot. Jak tam mågã Mojèesz stanàá, kiedy naæladowaã Przykazania Boèe, rzuciã na ziemiâ swojà laskâ, a ona siâ zamieniãa w wâèa, a oto przyszli ci czarownicy i uczynili to samo? Lecz Mojèesz staã spokojnie, wiedzàc, èe naæladowaã Sãowo Boèe, a jego wàè poèarã pozostaãe. Rozumiecie? Zatem, jeèeli byãeæ posãuszny i masz^ Co on mågã uczyniá, kiedy ich prowadziã do obiecanego kraju, a tam byão Czerwone Morze, ktåre by ich zalaão, lecz Boèa æcieèka prowadziãa prosto przez nie. Amen. On powiedziaã: ÉStåjcie cicho, a zobaczycie Chwaãâ Boèà!” 200 Jeèeli to jest na drodze obowiàzku, jeæli naæladujesz Sãowo, staä tam i obserwuj, jak siâ ono otwiera. Amen. Ja mam piâádziesiàt trzy lata i sãuèâ Mu juè trzydzieæci trzy lata. Èyczyãbym sobie mieá dziesiâá milionåw lat, aby Mu sãuèyá. Dotychczas jeszcze nie widziaãem, èeby On zawiådã, jeèeli jest przestrzegane Jego Sãowo. To siâ zgadza. 201 Spåjrzcie teraz, bezpoærednio po tym, kiedy ona zgrzeszyãa, jej sekrety zostaãy odkryte. Przebieraliæmy to juè dawno temu, my to znamy. 202 Teraz nastâpny rozdziaã, spåjrzmy do Objawienia 18. Pozwålcie mi przejæá do tego, tylko na chwilâ. Moèe to bâdzie dobrà rzeczà, nie potrwa nam to dãuèej, niè tylko kilka minut, a moèe to bâdzie miaão dla was pewne znaczenie. Mam nadziejâ, èe tak. 203 Zatem, tutaj widzimy, w 17. rozdziale, 5. werset: ÉA na czole jej wypisane byão imiâ: TAJEMNICA, BABILON WIELKI, MATKA WSZETECZNIC I OBRZYDLIWOÆCI ZIEMI. I zwråácie uwagâ. DLACZEGO JESTEM PRZECIW ZORGANIZOWANEJ RELIGII 41 I widziaãem tâ kobietâ pijanà krwià æwiâtych i krwià mâczennikåw Jezusowych. (to koæciåã) A ujrzawszy jà, zdumiaãem siâ bardzo.” 204 Widzicie, kiedy jà widziaã, ona byãa czymæ wielkim i wspaniaãym. A ona byãa matkà nierzàdnic _ nierzàdnej religii, denominacji, dokãadnie tego, co ona czyniãa, rozumiecie, bowiem one wprowadziãy dogmaty, tak samo jak ona. Spåjrzcie zatem, spåjrzcie teraz do Objawienia, jest to 17. rozdziaã, koäczàcy siâ 18. wersetem. Zwaèajcie teraz. É^ potem, potem gdy zostaãa odkryta jej tajemnica, potem widziaãem innego anioãa zstâpujàcego z nieba, ktåry miaã wielkà moc^” 205 Otåè, tutaj przychodzi kolejny posãaniec zstâpujàcy na ziemiâ _ w nastâpnym rozdziale. Jej tajemnica zostaãa odkryta. Nuèe, to teraz jest odkryciem jej tajemnicy i tajemnicy jej dzieci. Widzicie, teraz zrozumiewamy dokãadnie, co jà uczynião wszetecznicà: Ona popeãniãa cudzoãåstwo wzglâdem Sãowa Boèego. A to wãaænie zrobião jà organizacjà. Ona nie potrafiãa pozostaá Biblijnym koæcioãem i przyjâãa to. Tak samo kaèda organizacja, ktåra nie przyjmuje kaèdego Sãowa z Niej (w ten sposåb, jak Ono jest napisane), nie moèe byá nigdy Biblijnym koæcioãem. I nie ma èadnej takiej, ja nie wiem nic o èadnej, ani jednej. Widzimy wiâc tutaj, èe skoro ona tylko zorganizuje te rzeczy, ktåre czyni, (zaråwno w oparciu o Pismo i w oparciu o potwierdzenie) ona zaraz umiera _ ona przyjmuje dogmat. Spåjrzcie zatem, to siâ wãaænie staão. 206 Båg posãaã w tym 18. rozdziale potâènego anioãa, potem gdy ta tajemnica zostaãa poznana _ potâènego anioãa, wzglâdnie posãaäca. Spåjrzcie tutaj. ÉPotem widziaãem innego anioãa zstâpujàcego z nieba, majàcego moc wielkà, i rozjaæniãa siâ ziemia od chwaãy jego. I zawoãaã potâènie gãosem wielkim: Upadã, (zamât) upadã Babilon on wielki, i staã siâ przybytkiem czartåw, i mieszkaniem wszelkiego ducha nieczystego, i mieszkaniem wszelkiego ptactwa nieczystego i przemierzãego. Iè z win zapalczywoæci wszeteczeästwa jego piãy wszystkie narody, a krålowie ziemi wszeteczeästwo z nim pãodzili, a kupcy ziemscy z zbytecznej rozkoszy jego zbogacili siâ.” 207 Spåjrzcie, bezpoærednio potem, gdy jej tajemnica zostaãa poznana _ kim ona byãa, czym ona byãa, kim byãy jej cårki, ta tajemnica zostaãa podana do wiadomoæci, wtedy Båg posãaã anioãa, posãaäca, (po co?) èeby zawoãaã: ÉWynijdç!” Poselstwo na tâ godzinâ! 42 MÅWIONE SÃOWO É^ Wynijdçcie z niego, ludu måj! abyæcie nie byli uczestnikami plag jego^” On jà bâdzie przeklinaã. Zwaèajcie. 208 Wynijdçcie z niej! Båg posãaã wielu^ potâènego anioãa, wzglâdnie posãaäca. A jego Æwiatão nie byão gdzieæ w kàcie, Ono siâ rozæwiecião nad ziemià. Wynijdçcie z niej! Z czego? Z niej, a z jej siåstr råwnieè. Ono oæwiecião ziemiâ i wywoãaão z niej Jego lud. Nuèe, wy wiecie, èe to jest Prawdà. Posãaniec byã posãany z Nieba, aby wywoãaá Boèy lud z Babilonu. A jego Æwiatão oæwiecião ziemiâ _ wielki Duch Æwiâty. 209 Zauwaècie, Biblia måwi: ÉOna jest klatkà i schwytaãa przemierzãe i nieczyste ptactwo.” Zatem, nie orãy, nie, nie, nie, nie. Sâpy, Énieczyste, przemierzãe ptactwo,” oto, co zamknâãa koão siebie w klatce. Ona jest klatkà, w ktårej ich jest peãno _ caãa klatka jest peãna. Czego? ÉBluçnierczych imion,” ktåre sà przeciwne Pismu. 2. Tymoteusza 3. måwi _ Duch Æwiâty måwi: ÉW ostatecznych dniach oni odstàpià od wiary i dadzà posãuch kuszàcym duchom.” Ono råwnieè måwi, powiedziaã to Duch Æwiâty: ÉW ostatecznych dniach bâdà popâdliwi, wysokomyælni i nienawistni (éChwaãa Bogu, ty naleèysz do nas,’ albo: éTy nie masz swego imienia w naszej ksiâdze, jesteæ zgubiony’). Nienawistni! Nieczyæci!” Mam nadziejâ, èe to nie rani, mam nadziejâ, èe czyniâ dobrze. Nienawistne, nieczyste ptactwo, ona je zamknâãa w klatce. 210 Pamiâtajcie, Båg jest orãem. On Samego Siebie nazwaã orãem. On nazwaã Jakuba orãem. A my jesteæmy Jego orlâtami. Amen. On nazwaã Swoich prorokåw Éorãami.” A ten anioã przyszedã na ziemiâ, aby to odsãoniá i wywoãaá je! 211 Podobnie jak w moim kråtkim poselstwie: ÉJak orlica narusza swoje gniazdo.” Ten maãy niezdarny orzeã chodziã przez caãy czas po podwårku za tà starà kwokà, ktåra kwokaãa w kåãko, ale on nie mågã spoèywaá tych æmieci i ekskrementåw, ktåre ona miaãa. A te kobiety z wymalowanymi twarzami, z wãosami na pazia i w szortach _ on tego nie mågã znieæá. Lecz on nie znaã niczego innego, pråcz kwokania tej starej kwoki. Lecz pewnego dnia matka orlica znalazãa go. Ona krzyknâãa, wzywajàc go powiedziaãa: ÉSynu, ty nie jesteæ jednym z nich. Wynijdç z niej!” On rzekã: ÉMamo, co ja mogâ uczyniá?” 212 Powiedziaãa: ÉZacznij trzepotaá skrzydãami.” On uczyniã pierwszy skok i wylàdowaã na sãupku, prosto w ærodku jakiejæ organizacji. Ona powiedziaãa: ÉSynu, bâdziesz siâ musiaã podnieæá wyèej, inaczej ciâ nie bâdâ mogãa chwyciá. Musisz siâ oderwaá nogami od ziemi.” Ona go miaãa zamiar zabraá do lotu. On stwierdziã, èe potrafi lataá. Ona przyleciaãa, aby go wywoãaá. To siâ zgadza. DLACZEGO JESTEM PRZECIW ZORGANIZOWANEJ RELIGII 43 213 Lecz ta Matka Babilon zãapaãa sobie gromadâ kurczàt, miãych pisklàt _ wymalowanych, z wãosami na pazia, nazywajàcych siebie Échrzeæcijanie.” Ona ma ich peãnà klatkâ. Wy kaznodzieje, ktårzy stoicie za kazalnicà i puszczacie to tym kobietom pãazem, wstydçcie siâ _ robicie siâ jeszcze bardziej denominacjà. Båg bâdzie tego èàdaã z waszych ràk. Wyjdçcie z niej! ÉMoje owce sãuchajà Mego Gãosu.” Klatka nienawistnych, popâdliwych, wysokomyælnych, miãujàcych raczej rozkosze, niè miãujàcych Boga, pragnàcych byá raczej jak ten æwiat, niè byá podobnych Chrystusowi. Kiedy widzisz kobietâ z wielkà iloæcià makijaèu na twarzy, to ci wskazuje na to, èe ona jest pråèna wewnàtrz. Ona jest wewnàtrz faãszywa. To siâ dokãadnie zgadza. Jeèeli kobieta^ Widziaãem jednà pewnego dnia, z zielonymi wãosami, to siâ zgadza, a miaãa caãe to zielone paskudztwo tutaj koão swoich oczu. 214 Otåè, jeæli _ jeæli nie miaãaæ èadnych wãosåw, a chciaãabyæ nosiá jakieæ wãosy, to jest w porzàdku, lecz noæ je takie, jak przystoi na czãowieka. A jeæli nie miaãaæ èadnych paznokci, a chciaãabyæ mieá paznokcie, nie pielâgnuj je takie, jak stràki biaãej fasoli, miej normalne paznokcie. Jeèeli nie masz èadnà z tych rzeczy, to jest w porzàdku. Jeèeli nie masz èadnych zâbåw, postaraj siâ o nie, jeèeli ci je zrobià, i wãåè je. Lecz nie wyrywaj swoich danych ci od Boga zâbåw tylko dlatego, èe sà trochâ wykrzywione, aby otrzymaá inne; sà to dobre zâby. Nie farbuj swoich wãosåw, czy coæ podobnego, bo wyglàdasz jak coæ, co wylazão gdzieæ z bagna. Nie czyä tego! Jeèeli jesteæ blada, a chcesz, èebyæ wyglàdaãa tak, èe masz zdrowe kolory, przypuszczam, èe to jest w porzàdku. Lecz nie maluj siâ tak, èe wyglàdasz jak Jezabela, jak jakaæ wymalowana remiza gdzieæ. 215 A wy bracia zielonoæwiàtkowcy, pozwalacie tym kobietom obcinaá swoje wãosy, kiedy Biblia måwi, èe one sà jej chwaãà! Nawet jej nie przystoi modliá siâ, jeæli ma takie wãosy. A jednak pozwalacie jej wystâpowaá za kazalnicà i gãosiá ewangeliâ, æpiewaá w chårze, nauczaá szkåãkâ niedzielnà. Wstydçcie siâ! Powinniæcie siâ wstydziá samych siebie. Dlaczego jestem przeciw organizacji? Czy myælicie, èebym siâ kiedykolwiek mågã zaspokoiá czymæ takim jak ona? Ja znam powåd, dlaczego to czynisz, bracie. Ty to wiesz lepiej, ale jeæli nauczasz przeciw temu, zostaniesz skierowany do ich gãåwnej kwatery i oni ciâ wyklnà. Niech ci Båg bãogosãawi za twojà odwagâ, jeæli to uczynisz. To siâ zgadza. Båg ciâ uczci. 216 Co powiedziaã ten anioã? ÉWynijdç z niej!” O, tak. Ten anioã zstàpiã na ziemiâ, i on przyszedã, èeby przynieæá Æwiatão, i on rozæwieciã to Æwiatão po caãym æwiecie. Byã to potâèny anioã. I on przyszedã, by obwieæciá poselstwo: ÉWynijdçcie z Babilonu! Nie dotykajcie siâ jego nieczystoæci!” 217 Ona miaãa ich peãnà klatkâ i jest powiedziane: ÉOna jest klatkà wszelkiego nienawistnego ptactwa.” Tak, ona ma ich 44 MÅWIONE SÃOWO teraz peãnà klatkâ _ Æwiatowa Rada Koæcioãåw, czy klubåw. Ona ma ich teraz zãapanych caãà bandâ _ oni siâ wszyscy zgromadzajà razem. Ona siâ staje klatkà, tak jest, peãnà tego nienawistnego ptactwa. To siâ zgadza. Språbuj porozmawiaá raz z jednym z nich, tylko to språbuj, czãowieku. On jest biegãy w æwieckiej màdroæci, lecz o Bogu nie wie nic wiâcej, niè krålik o rakietach do chodzenia po æniegu. To siâ zgadza. To jest po prostu wszystko, rozumiecie. Wszystko, co oni znajà, jest trochâ màdroæci, dziâki ktårej mogà powiedzieá to i uczyniá tamto. Lecz jeæli chodzi o poznanie Jego? Uch! Tak, dali siâ zãapaá do jej klatki przez jej dogmaty. Protestanckie koæcioãy zaczâãy czyniá to samo, staãy siâ jej cårkami, spowodowaão to odrzucanie Sãowa Boèego. To ona czyni. Ona odrzuca Sãowo. A kiedy przyjmujesz coæ innego na miejsce Sãowa, sam siâ Go wypierasz. A kiedy siâ przyãàczysz do jednej z nich, to råwnieè odrzuciãeæ Sãowo. Båg nie chce, èebyæ tak postâpowaã, nie ma do tego èadnego miejsca Pisma Æwiâtego. 218 Zauwaècie, to jest anioã Æwiatãoæci, przypomnijcie sobie, ten ostatni anioã, jest to anioã w wieku koæcioãa Laodycei. Jest to posãaniec do Laodycei, tak, jest to ostatni, bo zaraz nastâpny rozdziaã, 19. rozdziaã, jest przychodzàcà Oblubienicà. A ten jest ostatnim anioãem w Piæmie Æwiâtym, ktåry przyszedã, aby przynieæá Æwiatão przedtem, zanim Oblubienica påjdzie, aby siâ spotkaá z Chrystusem. Byã to wiâc Laodycejski Wiek Koæcioãa. Kto byã posãaäcem Laodycejskiego Wieku Koæcioãa? On ich wywoãuje z Babilonu! Spåjrzcie! Koæcioãy sà zãapane w jej klatce razem z nià, przez jej dogmaty; one odrzucajà Sãowo, a przyjmujà dogmaty. To jest anioã Æwiatãoæci do Laodycejskiego koæcioãa, ktåry odrzuciã Chrystusa i Jego Sãowo ze wzglâdu na dogmat, i wyrzuciã Go na zewnàtrz. A On stanàã u drzwi i puka, pråbujàc wejæá do ærodka. Czy to rozumiecie? Ten wiek koæcioãa odrzuciã Chrystusa, a Chrystus jest Sãowem; on Je odrzuciã i On byã na zewnàtrz. Jest to jedyny wiek koæcioãa, w ktårym Chrystus jest na zewnàtrz, pukajàc i pråbujàc wejæá do ærodka. A Poselstwo tego anioãa, posãaäca, ktåry przyszedã od Boga _ jego Poselstwo rozbrzmiewaão na ziemi: ÉWynijdçcie z Babilonu! Wynijdçcie z organizacji!” Duch Æwiâty dzisiaj _ manifestacjà Ducha Æwiâtego jest ten anioã, ktåry pråbuje pozyskaá ludzi z powrotem do Sãowa, poniewaè Duch Æwiâty potwierdzi tylko Sãowo. On nie moèe potwierdziá dogmatåw, w nich nie ma èycia. On jest Èyciem. Zauwaècie, Laodycejski Wiek Koæcioãa siâ Go wyparã, odrzuciã Go, i oni Go wyrzucili na zewnàtrz. 219 Zwråácie uwagâ, ten anioã jest ostatnim posãaäcem przed przyjæciem Chrystusa w 19. rozdziale Objawienia. Gãos tego posãaäca! Jeæli zwråcimy uwagâ, kiedy on wydaã swåj Gãos na ziemi, byã tam Gãos ktåry to odbijaã w Niebie. 4. werset, jeæli sobie to chcecie przeczytaá. Dobrze, 4. werset z 19. rozdziaãu. DLACZEGO JESTEM PRZECIW ZORGANIZOWANEJ RELIGII 45 Ten posãaniec na ziemi byã tak bardzo nastawiony na Boga, èe kiedy on måwiã to na ziemi, Båg odbijaã echem to samo z Nieba. Jaki jest wykãad tego 4. wersetu? Co on oznacza? To Boèy Gãos, måwiàcy do Jego predestynowanego ludu: ÉWynijdç z niego!” Dokãadnie tak brzmiaã ten Gãos! On ma tam wszâdzie Swåj lud, wszâdzie w tym Babilonie. Wynijdçcie z niego, abyæcie nie byli uczestnikami jego grzechåw, o tak, z tych dogmatåw i wyznaä wiary do Sãowa, ktåre siâ staão Duchem i Èyciem. Amen. 220 Zwråácie uwagâ, 19. rozdziaã jest nastâpnym _ ÉPo tych sprawach.” Czy zauwaèyliæcie tutaj w 19. rozdziale: ÉPo tych sprawach”? Patrzcie, po czym? Po czym? Po tym Poselstwie: Wynijdçcie z niego! ÉPo tych sprawach” (patrzcie) Érozlega siâ okrzyk æwiâtych w Oblubienicy razem z Oblubieäcem, idàcych na Wesele Barankowe.” W takim razie, jak jesteæmy blisko tego, bracie? Jak brzmi ostatnie woãanie? Wyjdçcie z Babilonu! 221 Nuèe, moi bracia, to jest powåd, dlaczego jestem przeciwko temu. Jest to niezgodne z Pismem. Nie jest to prawowierne. Zostaão udowodnione, èe to jest faãszywe. Nie ma w tym Boga, On tam nigdy nie byã, ani tam nigdy nie bâdzie. Otåè, ja nie måwiâ, èe w tych organizacjach nie ma ludzi, wãaænie z nich zostaã utworzony koæciåã. Lecz jak dãugo pozostajesz w tym systemie, jesteæ jego czâæcià. 222 Jeèeli ja mieszkam w Stanach Zjednoczonych, to jestem Amerykaninem. Jak dãugo jestem obywatelem albo czãonkiem Stanåw Zjednoczonych, jestem ich czâæcià. Jeèeli siâ udam do Niemiec i wyprâ siâ mego czãonkostwa tutaj, wzglâdnie mego obywatelstwa, przyjmujâ obywatelstwo w Niemczech i nie jestem wiâcej Amerykaninem, jestem Niemcem. Jeèeli wyjadâ do Japonii, Rosji, czy gdziekolwiek, stajâ siâ tam obywatelem. 223 A kiedy siâ przyãàczysz do systemu _ do jakiegoæ systemu i staniesz siâ czãonkiem tego systemu, okazujesz, kim jesteæ. A w tych ostatecznych dniach Båg wywoãuje z niego ludzi. Biblia måwi tak: ÉWynijdçcie z niego, abyæcie nie byli uczestnikami jego grzechåw, a Ja was przyjmâ. Nie dotykajcie siâ jego nieczystych spraw, rozumiecie, a Ja was przyjmâ. I bâdziecie Mi synami i cårkami, a Ja bâdâ Bogiem waszym.” Widzicie? 224 Z tego powodu måwiãem przeciw koæcioãowi, temu klubowi. Nie mogâ go nazywaá koæcioãem. Istnieje tylko jeden Koæciåã, a tym Koæcioãem jest Ciaão Chrystusa. Lecz te kluby, ktåre siâ zowià Ékoæcioãami” _ moja Biblia måwi, èe to sà bluçniercze imiona _ wszystkie, wszelkie organizacje. Czemu one bluçnià? Bluçnierstwo oznacza Ébyá przeciw” albo Émåwiá przeciw.” Kiedy Båg måwi: ÉChodç i narådç siâ na nowo,” oni måwià: ÉChodç i przyãàcz siâ.” Widzicie? Chrzest Duchem Æwiâtym jest faãszywie przyjmowany pod postacià opãatka w katolickim koæciele, jako uæcisk râki w protestanckim koæciele, jako jakaæ emocja w zielonoæwiàtkowym koæciele, zamiast 46 MÅWIONE SÃOWO przyjàá Osobâ Chrystusa, wchodzàcego do wewnàtrz razem z wszystkimi atrybutami tej piramidy, ktårà omawialiæmy pewnego dnia. 225 Dodajcie do waszej wiary cnotâ, i tak dalej, wszystkie te atrybuty w 1. Piotra 1^ mam na myæli 2. Piotra, 1. rozdziaã, gdzie one sà wszystkie dodane do waszej wiary, wszystkie te cechy: poboènoæá, czystoæá, æwiàtobliwoæá, i wszystkie inne, a potem jesteæcie zapieczâtowani Duchem Æwiâtym. 226 Lecz to jest dokãadnie tak, jak ktoæ, kto^ ludzie twierdzà, èe to majà, chociaè tego nie majà, bowiem oni byli faãszywie nauczani. Metodyæci majà dziwne uczucia, zwykli tak czyniá, i trzâsà siâ trochâ albo taäczà w Duchu. Zielonoæwiàtkowcy måwià w jâzykach wzglâdnie czynià coæ emocjonalnego. Ja wierzâ w te sprawy, oczywiæcie, lecz te sprawy bez tych innych sà do niczego. 227 Jak powiedziaãem pewnego dnia, jest to jak paw^ raczej jako wrona, ktåra sobie pråbuje powtykaá piårka pawia, wzglâdnie myszoãåw, ktåry siâ pråbuje posãugiwaá piårkami goãâbia. One na nim nie urosãy, on je sobie powtykaã. One tam sà wetkniâte _ sà to denominacje. Lecz kiedy tam wãoèy coæ Båg, jest to naturalne. Czynisz siâ tym sam i måwisz: ÉJa siâ przyãàczyãem do koæcioãa ubiegãego wieczora. Nie mogâ wiâcej wychodziá, nie mogâ wiâcej piá, nie mogâ czyniá tego. Ja siâ przyãàczyãem do koæcioãa.” Widzisz, pråbujesz wetknàá piåra pawia do twego kadãuba myszoãowa. To siâ zgadza. Widzicie? Rozumiecie? Musisz siâ na nowo narodziá! Musisz przyjàá Chrystusa. A kiedy przyjmujesz Chrystusa _ nie moèesz przyjàá Chrystusa nie przyjàwszy Jego Sãowa, bowiem On jest Sãowem. A jeæli masz formâ poboènoæci, a odrzucasz Je, to ja siâ zastanawiam. Rozumiesz? Ty moèesz ciàgle naleèeá do wszystkich organizacji, do ktårych chcesz, i mieá formâ poboènoæci, a pomimo tego nie posiadaá Jego. 228 Nuèe, tutaj to macie, przyjaciele. Na tym polega caãa sprawa. Niech was Båg bãogosãawi. Niech wam Båg dopomoèe. Nie måwiâ tego, èeby siâ odråèniaá. Ja objaæniam moje postâpowanie. Sà to dni rozejmu. Ja nie podpisujâ z wami ukãadu o pokoju, kaznodzieje, wcale nie, ja myælâ, èe wy powinniæcie przyjæá i podpisaá go ze mnà; nie ze mnà, lecz z Bogiem, ze Sãowem. To siâ zgadza. To prawda. Måwcie To, co måwi Biblia, måwcie To w ten sposåb, jak Ona To måwi. Bowiem Biblia måwi: ÉKto by ujàã albo dodaã do niego, tyle samo^” I widzicie, organizacja jest niezgodna z Pismem Æwiâtym, a z chwilà, kiedy przyjmiecie pierwszy dogmat, moglibyæcie iæá po prostu caãà drogâ wstecz, bo tam wãaænie przekraczacie liniâ granicznà. Gdy wråcicie z powrotem do znowuzrodzenia, to wejdziecie w Pismo Æwiâte. 229 A kiedy idziecie do denominacji, oni måwià: ÉJa wiem, my nie wierzymy w To. Nasi biskupi w naszym koæciele nauczajà, DLACZEGO JESTEM PRZECIW ZORGANIZOWANEJ RELIGII 47 èe my jesteæmy jednym z najstarszych koæcioãåw. My nie nauczamy^” Nie dbam o to, czego oni nie nauczajà. Jeèeli Biblia tego naucza, Duch Æwiâty w tobie On siâ bâdzie karmiã Sãowem. Bez wzglâdu na to, jak bystry jest czãowiek i jak bardzo pråbuje to wytãumaczyá w inny sposåb _ oni to potrafià wypaczyá. Bezwierca moèe wziàá Bibliâ i wybijaá ci Boga z gãowy. 230 Dlatego, èaden czãowiek nie ma prawa gãosiá Ewangelii, jeæli nie byã, podobnie jak Mojèesz tam na pustyni na tych æwiâtych piaskach, gdzie on staã sam z Bogiem _ dopåki czãowiek nie narodzi siâ na nowo i nie stanie tam twarzà w twarz z Bogiem i nie wie o tym. Nie ma èadnego bezwiercy, nie ma èadnej psychologii, nie ma èadnego wyjaæniania, nie ma èadnego uczonego na æwiecie, ktåry by ci To mågã zabraá. Ty tam byãeæ, kiedy siâ to staão! O, tak. Ty wiesz, co siâ wydarzyão. 231 Potem måwisz: ÉMiaãem tego rodzaju przeèycie i odpoczàã na mnie duch.” A jeæli on zaprzecza Sãowu w jakikolwiek sposåb, to masz zãego ducha. Ty måwisz: ÉJa _ ja nie mogâ iæá za czymæ takim jak To. Ja wiem, lecz nasz koæciåã^” Uhm, to jest zãy duch. To jest twåj znak rozpoznawczy. Kainie, jesteæ napiâtnowany. O, tak. 232 Ewa wàtpiãa tylko w jedno maãe Sãowo; nie we wszystko, co powiedziaã Båg, tylko w jedno maãe Sãowo, i to jest powodem kaèdego bålu serca albo zãamanego serca, æmierci, grzechu, wojen, i wszystkiego innego, kaèdego grobu, kaèdej karetki pogotowia jadàcej kiedykolwiek na sygnale; kaèdego szpitala, ktåry byã zbudowany dla chorych. Jej jedno maãe zwàtpienie w jedno maãe Sãowo Boèe spowodowaão to wszystko. I ona zostaãa wyrzucona z raju, choá nigdy nie musiaão do tego dojæá. Jak chcecie wejæá do ærodka, jeèeli wàtpicie w jedno Sãowo z Niego? Måwicie: ÉJa wiem, èe Ono måwi To, lecz Ono^” Ono oznacza wãaænie To! 233 Spåjrzcie zatem. Båg musi sàdziá ten æwiat na podstawie czegoæ. Nie moèecie mieá sàdu, jeæli nie macie najpierw prawa. Musi wiâc byá coæ _ czãowiek musi coæ przestàpiá, èeby byã sàdzony. Rozumiecie? A zatem, sàd nie moèe byá wãaæciwy, jeèeli jest bez kary. Widzicie teraz, nie moèecie mieá w mieæcie prawa, ktåre måwi: ÉPiâá dolaråw grzywny za przejazd na czerwone æwiatão,” a nastâpne prawo, ktåre by måwião: ÉNie, moèna swobodnie jechaá.” Widzicie, nie moèecie tak zrobiá. Nie mogà wiâc istnieá takie dwa prawa w jednym czasie. A istnieje jeden zakon, jeden Båg, jedna Ksiâga, jeden Chrystus. To wszystko. Jedna Wiara, jedna nadzieja. To jest wszystko. To jest Biblia, Chrystus. 234 Zauwaècie teraz, w tym, jeèeli ma byá coæ do Niej dodane, musi to byá dodane przez czãowieka. Nie moèe to byá nic wiâcej niè^ 48 MÅWIONE SÃOWO 235 A jeèeli Båg bâdzie sàdziã æwiat przez koæciåã, jak måwià katolicy, to przez ktåry katolicki koæciåã bâdzie go sàdziã? Jest ich kilka; jeden jest rzymski, jeden grecki, i ach, sà wszystkie inne rodzaje. Przez ktåry katolicki koæciåã bâdzie go sàdziã? Wzglâdnie, moèe On bâdzie go sàdziã przez luteran? Otåè, w takim razie _ a moèe On bâdzie go sàdziã przez prezbiterian? Rozumiecie? Co On bâdzie czyniã? On go nie bâdzie sàdziã na podstawie koæcioãa. On go bâdzie sàdziã na podstawie Swego Sãowa. Otåè, zatem, On nigdy^ 236 Widzicie, On nie moèe powstrzymaá grupy ludzi, jak miaãa siostra w tej wizji pewnej nocy, Duch Æwiâty zostaã wlany do ærodka, On przeszedã przez æciany tego zbiornika. Oczywiæcie, nic Go nie utrzyma. Tylko ktoæ indywidualny. On jest dany, èeby oczyszczaá koæciåã, lecz on Go nie moèe utrzymaá. Èadna organizacja nie moèe Go utrzymaá. To wszystko. Ona tego po prostu nie potrafi. Macie w niej wszystko, a nie moèecie tego uczyniá. Organizacja tego nie potrafi uczyniá. Lecz jest to ktoæ indywidualny, kto ma Ducha Æwiâtego. Zwråácie zatem uwagâ. 237 Wiâc jeæli Båg bâdzie sàdziã æwiat na podstawie Swego Sãowa, to On oczywiæcie czuwaã nad Nim i zachowaã Go w dobrym stanie. Inaczej, jeèeli Ono jest caãe przedmiotem wàtpliwoæci, jak On przyniesie sàd? Rozumiecie? Musi to byá coæ. A On nigdy nie powiedziaã: ÉKtobykolwiek _ na podstawie koæcioãa.” On powiedziaã: ÉKtobykolwiek ujàã jedno Sãowo z Niego, albo dodaã jedno sãowo do Niego, tyle samo bâdzie ujâte (jego czâæá) z Ksiâgi Èycia.” Zatem, dla mnie jest to Båg, Jego Sãowo i sàd. Otåè, jeèeli ja sàdzâ i akceptujâ Sãowo, i widzâ, èe Chrystus umarã za mnie, to bâdâ prosiã, èeby Jego Èycie przyszão i prowadzião mnie. A jeèeli Jego Èycie jest Sãowem, a On napisaã to Sãowo, jak moèe byá Jego Èycie we mnie, kiedy twierdzâ, èe posiadam Ducha Æwiâtego, a dodajâ dogmaty zamiast Sãowa? To by po prostu nie funkcjonowaão. Jak mogâ dodaá denominacjâ, kiedy On jest przeciwko temu i udowodniã to, i pokazaã to poprzez historiâ, èe kaèdym razem, kiedy utworzyli denominacjâ, duchowo umarli? O, one wzrastajà liczebnie, oczywiæcie. To siâ zgadza. Majà coraz wiâcej czãonkåw. Lecz duchowo oni nigdzie nie dojdà. Pokaècie mi, powiedzcie mi, gdzie kiedykolwiek w historii koæciåã, ktåry^ Potem, gdy siâ zorganizowaã, on tam zaraz umarã; Duch Æwiâty go opuæciã. Nie ma juè w nim wiâcej cudåw i znamion, i on wpadã prosto do chaosu. 238 Dokãadnie to staão siâ z naszymi zielonoæwiàtkowymi koæcioãami. Oni uczynili dokãadnie to, co uczyniãa ich matka. Na poczàtku oni wyszli _ ludzie, ktårzy odrzucili denominacje. Nuèe, niektårzy z was bracia, ktårzy sãuchacie tej taæmy, niektårzy z was starych mâèczyzn wiecie, èe przed laty, czterdzieæci, piâádziesiàt lat temu, gdyby ci ktoæ powiedziaã o organizacji, to byæ powiedziaã, èe to jest bluçnierstwo. Lecz DLACZEGO JESTEM PRZECIW ZORGANIZOWANEJ RELIGII 49 dzisiaj naleèysz do tego, co uwaèaãeæ za bluçnierstwo. Wy kobiety, ktåre przycinacie na pazia swoje wãosy i malujecie siâ po twarzy, wasza matka byãa przeciw temu _ ta dobra stara zielonoæwiàtkowa æwiâta. Co siâ staão z wami? Paweã rzekã: ÉBieèeliæcie dobrze, ktåè wam przeszkodziã?” Rozumiecie? Tam wåwczas byliæcie wolni od tego paskudztwa, lecz chcieliæcie byá tacy, jak wszyscy pozostali. 239 Dokãadnie tak, jak powiedziaã Samuel. Izrael miaã Kråla, a byã nim Båg. A oni powiedzieli: ÉSamuelu, ty siâ starzejesz. Wybierz nam kråla, my pragniemy byá tacy, jak reszta æwiata. Pragniemy byá tacy, jak inne narody. My chcemy kråla, ktåry by nas prowadziã do wojny, chcemy kråla, ktåry by mågã walczyá nasze bitwy.” A to siâ nie podobaão Samuelowi. 240 On powiedziaã: ÉCzy wziàãem kiedykolwiek coæ od was? Czy wziàãem kiedykolwiek od was pieniàdze? Czy prosiãem was kiedykolwiek o woãu, czy coæ innego? Czy prosiãem was kiedy o cokolwiek?” Oni odrzekli: ÉNie. Nigdy nie prosiãeæ nas o nic.” 241 Powiedziaã: ÉCzy wam kiedykolwiek powiedziaãem coæ w Imieniu Paäskim, co siâ nie urzeczywistnião?” Czy to prawda? On powiedziaã: ÉW takim razie nie domagajcie siâ tego kråla, bowiem to bâdzie dla was oznaczaão chaos.” 242 Teraz was pragnâ o coæ zapytaá, Kaplico Branhama. Wy siâ teraz rozrastacie na wielkà kaplicâ. Moèe mnie tutaj nie bâdzie przez pewien czas. Moèe gdzieæ wyjadâ. Trudno powiedzieá, gdzie mnie Pan powoãa; moèe mnie odwoãa ze sceny, moèe z powrotem na pole misyjne, moèe mnie On odwoãa gdzieæ na odludzie. Ja nie wiem, gdzie On mnie powoãa do czasu, zanim przyjdzie Jezus. Pragnâ was o coæ zapytaá. Czy ja prosiãem was kiedykolwiek o coæ? [Zgromadzenie måwi: ÉNie” _ wyd.] Czy prosiãem was kiedykolwiek o pieniàdze? [Zgromadzenie måwi: ÉNie.”] Czy powiedziaãem wam kiedykolwiek coæ z tych tysiâcy spraw, ktåre wam powiedziaãem w Imieniu Paäskim, co by siâ nie urzeczywistnião? [Zgromadzenie måwi: ÉAmen.”] W takim razie nie przyãàczajcie siâ nigdy do jakiejæ organizacji! To jest przeciw Sãowu Boèemu. Wyjdçcie z niej, jeèeli w niej jesteæcie, bàdçcie odosobnieni i przyjmujcie Sãowo od Pana. Skãoämy nasze gãowy. 243 Wielki Boèe prorokåw, Boèe Abrahama, Izaaka, i Izraela, dodaj mocy, Panie, do tego kråtkiego, nieuszeregowanego Poselstwa, ktåre jest na moim sercu juè przez dãugi czas, by poszão do moich braci. Wielu z nich tam na zewnàtrz, Panie, majà zãe wraèenie odnoænie mnie. Oni sobie myælà, èe ja siâ chcâ odråèniaá. Oni sobie myælà, èe ja pråbujâ byá kimæ, kto wie wszystko. Oni powiedzieli ludziom, èe ja zwodzâ ludzi, szczegålnie w takich sprawach, jak wodny chrzest w Imiâ Pana Jezusa lub odnoænie nasienia wâèa, wielkiej wszetecznicy, oraz 50 MÅWIONE SÃOWO w wielu taæmach, ktåre zostaãy wysãane z niczym innym jak z niesfaãszowanà Prawdà. Ja ich prosiãem: ÉNiech przyjdzie kilku z was i pokaècie mi, gdzie zgrzeszyãem albo nie wierzyãem, albo bãâdnie interpretowaãem Sãowo.” A nikt siâ nie pokazaã. Modlâ siâ do Ciebie, Ojcze, pozwål tym ludziom poznaá, èe oni nie zrozumiewajà tej godziny. Oni bâdà czekaá, aè bâdzie za påçno, jeèeli nie bâdà czuwaá. Niechby oni, kaèdy jeden^ 244 Panie, jestem tego pewien, moje serce by pâkão, gdyby to miejsce Pisma nie byão dla mnie rzeczywistoæcià, kiedy Ty powiedziaãeæ: ÉWszyscy, ktårych Mi daã Ojciec, przyjdà. Moje owce sãuchajà Mego Gãosu.” Zatem, Panie, sàdzâ, èe Krålestwo istnieje naprawdâ takie, jak Ty powiedziaãeæ. Ja wiem, èe jest. Ono jest podobne do czãowieka, ktåry wziàã sieá, poszedã nad jezioro i zarzuciã sieá do niego, i wyciàgnàã poãåw wszelkiego rodzaju. Byãy tam niewàtpliwie ryby, èywiàce siâ padlinà, byãy tam èåãwie, kraby, wâèe _ wszystko, co zãowiãa sieá Ewangelii. Lecz w koäcu, za niedãugo raki wycofaãy siâ znowu do wody, èåãwie odeszãy, wâèe zasyczaãy i zajâãy z powrotem miejsce w bãotnistej jamie, tak jak pies wraca siâ do swych wymiocin albo æwinia do tarzania siâ w bãocie. Lecz byãy tam råwnieè dobre ryby, Panie. A ja mam tâ pociechâ, wiedzàc, èe one byãy rybami jeszcze przedtem, zanim sieá rozpostarãa siâ nad nimi. Byãy urodzone jako predestynowane ryby. A tak samo jest z siecià Ewangelii, ktåra ãowi w zgromadzeniach ewangelizacyjnych. Ty znasz Swoich Wãasnych. Ojcze, na ile wiem, jedyna rzecz, za ktårà jestem odpowiedzialny, jest trzymaá siâ wiernie tego Sãowa. Ty jesteæ Tym, Kto decyduje, kto kim jest. A ja wiem, èe jako èåãw nie moèe siâ staá pstràgiem, tak mâèczyzna albo czãowiek, ktåry ma gãuche uszy na Ewangeliâ, nie moèe zrozumieá tej Prawdy. Bowiem Ojciec to przewidziaã, a Ty obiecaãeæ, èe wszyscy, ktårych On Ci daã, przyjdà. 245 Niebiaäski Ojcze, modlâ siâ do Ciebie, aby kaèdy, kto sãyszy to kråtkie Poselstwo, zrozumiaã to Æwiatão, w jakim ono byão gãoszone, i tà myæl, ktårà mam na sercu wzglâdem moich wspåãbraci, ludzi, za ktårych Ty umarãeæ. A ci mâèowie, niektårzy sà z zewnàtrz, Panie, podobnie jak w grupie Korego, szczerzy ludzie, ale faãszywie prowadzeni, z æwiâtà kadzielnicà w swoich râkach, a jednak zginâli. Patrzcie, oni nawet nie pozwolili, èeby te zapalone kadzielnice wpadãy do ziemi razem z nimi; Eleazar, syn Aarona, musiaã je pozbieraá. I uczyniono z nich blachy na obicie oãtarza _ takà osãonâ, èeby to pokazaá i dla upamiâtnienia tej okropnej rzeczy, ktårà Kore pråbowaã utworzyá _ zorganizowanà grupâ przeciw posãaäcowi Boèemu. Niech to bâdzie dalekie od nas, Panie. Niech nas zawsze chroni Duch Æwiâty. 246 My Ci dziâkujemy, Panie, za nasz maãy zbår, za tà nieduèà poæwiâconà kaplicâ. Wiele lat temu, przed trzydziestu i kilka laty klâczaãem na tym mokrym gruncie tutaj, peãnym chwaståw DLACZEGO JESTEM PRZECIW ZORGANIZOWANEJ RELIGII 51 i wilgoci, i poæwiâciliæmy ten grunt i ten maãy budynek dla Ciebie. A tam, w kamieniu wâgielnym tej kaplicy leèy ta wizja. Urzeczywistniãa siâ dokãadnie. Ciàgle stoi tutaj. Oni jej nie chcà zburzyá, Panie, oni majà zamiar tylko^ ona siâ starzeje i oni jà chcà zachowaá przez zbudowanie wiâkszej ponad nià. Boèe, daj èeby ta zãota Ewangelia, ktåra jest zapisana na tych stronicach tutaj, niech Ona nigdy nie opuæci tego maãego zboru tutaj, aè przyjdzie Chrystus. Niech kaèdy czãonek _ kaèdy czãonek Ciaãa Chrystusa, oni tu przychodzà z caãego kraju i z caãego æwiata, niech kaèdy przyjmie to Æwiatão, tà Ewangeliâ, i chodzi w Niej nastâpnie, i niech przyjmie Chrystusa. 247 I niechby to byão tak rzeczywiste, èe Jego Sãowa wypeãnià siâ: ÉSprawy, ktåre Ja czyniâ, i oni bâdà czyniá. Kto sãucha Moich Sãåw i wierzy w Tego, ktåry Mnie posãaã, ma Èywot Wieczny.” A kiedy Èywot Wieczny wejdzie do nich, oni sà zrodzeni z Wysokoæci i manifestujà siâ dzieãa Boèe, poniewaè to jest to samo Èycie, ktåre byão w Nim. Ono nie moèe uczyniá niczego innego. 248 Zatem, Ojcze, niechaj ten zbår nigdy nie zakãada Swego Wiecznego miejsca przeznaczenia na jakiejæ sensacji, na jakiejæ organizacji, na czymæ innym niè na Samym Chrystusie èyjàcym w nich, potwierdzajàcym przez nich Swoje Sãowo i Swojà obietnicâ. Niechaj wszyscy, od najmniejszego dziecka dzisiaj wieczorem tutaj, aè do najstarszego czãowieka, otrzymajà to przeèycie. I niechaj kaèdy mâèczyzna i niewiasta, chãopiec czy dziewczyna, ktårzy sãuchajà tej taæmy, niech bâdzie tak samo z nimi, Panie, i daj im zrozumieá, èe ja pråbujâ tylko ostrzegaá i wywoãaá, poniewaè jest påçniej, niè sobie myælimy. 249 A my widzimy Babilon, tà matkâ wszetecznicâ i wszystkie jej cårki, nierzàdnice, zgromadzajàce siâ razem. Boèe, zdajemy sobie sprawâ z tego, èe Pismo Æwiâte måwi, iè kàkol na polu pszenicy zostanie pierwszy zwiàzany do wiàzek. A oni siâ zwiàzali do wiàzek i nazywajà samych siebie bluçnierczymi imionami, ktåre im w rzeczywistoæci nie naleèà, one nawet nie sà wãaæciwe dla Koæcioãa; sà to kluby, nie koæcioãy. Istnieje tylko jeden Koæciåã, Ojcze, a mianowicie Ten, za ktåry Ty umarãeæ. 250 A ja siâ modlâ, Ojcze, kiedy widzimy ich teraz wszystkich zwiàzanych na atomowy ogieä, ktåry wkråtce spadnie, modlâ siâ, Panie, èebyæ pozwoliã byá pszenicy peãnà i ciâèkà. Daruj tego, Panie. Obyæmy roæli i æwiecili Æwiatãem, i byli podobni Jezusowi: ÉJeæli Ja nie czyniâ tych spraw, ktårych Båg èàda ode Mnie, to nie mam Èycia w Sobie. Lecz jeæli Båg måwi i manifestuje Swoje Èycie, to Ono måwi samo za siebie.” Daruj tego, Panie. Ja poruczam to Poselstwo Tobie, èebyæ Ty nad Nim czuwaã i przyprowadziã dziesiàtki tysiâcy, Panie, wzglâdnie wszystkie Swoje predestynowane dzieci do Ewangelii. W Imieniu Jezusa Chrystusa, Ktåry jest Sãowem, w Jego Imieniu siâ modlâ. Amen. 52 MÅWIONE SÃOWO ÉMiãujâ Go, miãujâ Go Bo On wpierw umiãowaã mnie I wykupiã Zbawienie me Na Golgocie.” 251 Ja teraz zadam pytanie. Ilu z was dziæ wieczår spomiâdzy tych sãuchaczy tutaj, z tego miãego, wielkiego zboru, wzglâdnie budynku, w ktårym sà ludzie, raczej w tym pomieszczeniu dla naboèeästw, wierzy z caãego swego serca, èe wasze èycie, (wy), dorasta do wymagaä Boèych i do wymagaä Biblii, i wierzycie temu, kiedy patrzycie na swoje wãasne èycie, kiedy widzicie, w jaki sposåb Duch Æwiâty porusza siâ w was, èe ono wierzy kaèdemu Sãowu tak, jak Ono jest napisane, i przestrzega Je? Czy Mu wierzycie? Niech was Båg bãogosãawi. Niechaj On zawsze trzyma Swego Ducha na was. 252 A do mych przyjaciåã sãuchajàcych taæmy, èyczyãbym sobie, èebyæcie mogli spojrzeá tutaj na tych sãuchaczy dziæ wieczorem, sàdzâ, èe co najmniej dziewiâádziesiàt procent z nich miaão podniesione swoje râce, i oni uwierzyli i dawali baczenie na Bibliâ, nie na to, co måwi koæciåã, na to co måwi Biblia, nie na to, co måwi klub, na to co måwi Biblia, i oni widzà Èycie Chrystusa odbijajàce siâ w Niej. 253 Wy wiecie, w dawnych czasach, zanim mieli wytapiaczy metali, zãotnik zazwyczaj uderzaã w zãoto mãotkiem. Sàdzâ, èe sãyszeliæcie juè o tym. Zanim pojawili siâ wytapiacze metali, oni w nie uderzali. A zãoto jest najciâèszym materiaãem, ono jest ciâèsze niè oãåw. Tak wiâc, ja zajmowaãem siâ trochâ poszukiwaniem zãota i moèna wziàá do ràk tego piasku w wyschniâtym korycie rzeki na pustyni i rozcieraá ten piasek w swoich râkach, a potem Éãuszsz” _ dmuchnàá w ten sposåb, a pyã, kamyki i wszystko inne zostanie zdmuchniâte, lecz zãoto jest tak ciâèkie, èe tam pozostanie leèeá. A potem, kiedy weçmiesz to zãoto, ono siâ toczyão poprzez wiele nieczystoæci, aè siâ ich nazbieraãa caãa warstwa. Przez wieki czynnoæci wulkanicznej, kiedy ono siâ gromadzião, dostaãy siâ do niego råène domieszki, piryt i inne materiaãy pomieszaãy siâ z nim. Zãotnik zazwyczaj braã tà bryãâ zãota, uderzaã w nie i obracaã, uderzaã w nie i obracaã, aè wytãukã z niego wszystek èuèel. Czy wiecie, jak on siâ przekonaã, èe usunàã z niego wszystek èuèel? On mågã ujrzeá swojà wãasnà podobiznâ, odbijajàcà siâ w nim. 254 A w ten wãaænie sposåb Båg postâpuje z Koæcioãem. On uderza w kaède wyznanie wiary, w kaèdà denominacjâ, w kaèdy dogmat ludzkiego pochodzenia, aè ujrzy Swoje Wãasne Èycie, odbijajàce siâ w tobie. ÉJeèeli ja nie czyniâ dzieã Mojego Ojca, nie wierzcie Mi.” Rozumiecie? Jeæli to, co jest zamierzone dla Koæcioãa _ to Èycie, ktåre byão w Chrystusie, nie odbija siâ w tobie, to nie ståj spokojnie, jeèeli nie masz cierpliwoæci, cnoty, i wszystkich tych atrybutåw, powæciàgliwoæci, i innych, poboènoæci, braterskiej miãoæci, i wszystkich tych cech, ktåre DLACZEGO JESTEM PRZECIW ZORGANIZOWANEJ RELIGII 53 sà wymagane od ciebie. Bez wzglâdu na to, co czyniãeæ, bez wzglâdu na to, jak bardzo krzyczaãeæ, do ilu koæcioãåw siâ przyãàczyãeæ, ile sobie przypiàãeæ piårek, nie czyä tego. Czekaj, dopåki nie potrafisz szczerze ze serca przebaczyá, dopåki nie masz w swoim sercu braterskiej miãoæci. Bez wzglâdu na to, czy ci wyrwià garæá wàsåw z brody na jednej stronie, ty potrafisz nadstawiá drugi policzek, ze sãodyczà, rozumiesz. Dopåki nie przejawià siâ te cnoty _ bez wzglâdu na to, co ci oni måwià. 255 Kiedy otoczyli szmatà Jego twarz i uderzali Go po gãowie, måwili: ÉNuèe, måwiono nam, èe Ty jesteæ Prorokiem.” Potem zszarpnâli tà szmatâ z Niego, a jeden z nich, trzymajàcy kij, powiedziaã: ÉKto z nas Ciâ uderzyã? Prorokuj i powiedz nam, innymi sãowy, a potem uwierzymy, èe Ty jesteæ Prorokiem.” On nie otworzyã Swoich ust. 256 Jeèeli usãyszycie, èe powstaã prorok, ktåry ma odpowiedzi na wszystkie machlojki, ktåre umiecie przedãoèyá, pamiâtajcie, on nie jest prorokiem. Dzisiaj muszà wiedzieá o wszystkim _ kiedy bâdziesz miaã bål zâbåw, kiedy bâdziesz miaã bål brzucha i wszystko inne, i powiedzà ci wszystko o tym. To nie jest natura Boga. Obserwujcie prorokåw, obserwujcie Jezusa. 257 Spåjrzcie na Pawãa, chociaè mågã nawiedziá czãowieka ælepotà, jednak pozwoliã na to, èeby go kotlarz wypâdziã z kraju _ ÉSàdzâ, èe on straciã swojà moc, èeby kogoæ zaælepiá.” 258 Jezus, Ktåry potrafiã wzbudziá z martwych, a jednak jest powiedziane, èe pijany èoãnierz pluã Mu do twarzy, chrzàkali i pluli i wyrywali wàsy z Jego twarzy, uderzali Go po gãowie, zawiàzali Mu szmatà gãowâ i måwili: ÉProrokuj i powiedz nam, kto Ciâ uderzyã.” A On nie otworzyã Swoich ust. 259 Nie zwaèajcie na wszystkich tych oszuståw, czyniàcych sztuczki. Pamiâtajcie jednak, oni tylko måwià _ faãszywy dolar måwi tylko o tym, èe gdzieæ istnieje prawdziwy dolar. Kiedy widzicie te organizacje rozrastajàce siâ i prosperujàce, jak jest powiedziane, èe Érzemiosão bâdzie prosperowaá w jego râce,” pamiâtajcie tylko, èe gdzieæ istnieje maãy Koæciåã Boèy, ktåry jest rzeczywiæcie napeãniony autentycznym Duchem Æwiâtym i wstâpuje po drabinie do gåry. Nie patrzcie na jakàæ wielkà organizacjâ. 260 Czy w Biblii jest mowa o jakimæ wiâkszym koæciele niè o Efeskim wieku koæcioãa? A kiedy Paweã przechodziã przez wyèynne okolice Efezu i przyszedã do tego zboru, byão w nim dwanaæcie mâèczyzn. To siâ zgadza. I oni wszyscy byli dobrymi ludçmi, krzyczeli i przeèywali wspaniaãe chwile, lecz jeszcze nie otrzymali Ducha Æwiâtego. Paweã powiedziaã: ÉCzy wy nie przyjâliæcie Ducha Æwiâtego, odkàd uwierzyliæcie?” Oni odpowiedzieli: ÉWiesz, myæmy nie wiedzieli, èe Duch Æwiâty istnieje.” 54 MÅWIONE SÃOWO 261 On powiedziaã: ÉZatem, jak zostaliæcie ochrzczeni?” Czy to nie miaão znaczenia, co on powiedziaã wåwczas do tego zboru? 262 Oni rzekli: ÉMyæmy juè zostali ochrzczeni przez jednego z najwiâkszych mâèåw, ktårzy kiedykolwiek stali na tej ziemi, przez Jana Chrzciciela, ktåry ochrzciã naszego Pana. Czy ten chrzest nie jest wystarczajàco dobry?” 263 On powiedziaã: ÉO nie. Musicie zostaá ochrzczeni na nowo, bowiem Krålestwo jest zamkniâte dla wszystkiego innego.” A kiedy to oni usãyszeli^ On rzekã: ÉJan chrzciã tylko ku pokucie, nie na odpuszczenie grzechåw i måwiã, èe powinniæcie uwierzyá w Tego, ktåry przyjdzie, to znaczy w Jezusa.” A gdy to usãyszeli, zostali ochrzczeni ponownie w Imiâ Jezusa Chrystusa. To jest prawda, dokãadnie. Oni naæladowali Pismo Æwiâte. 264 Wy wiecie, w tej dedykacji dzisiejszego poranka, Mojèesz naæladowaã ten wzår, ktåry zobaczyã w Niebiesiech, i rozbiã namiot, by to przedstawiá. Kiedy Salomon zbudowaã æwiàtyniâ, on (co on uczyniã?) naæladowaã wzår Mojèesza _ ten przybytek, zachowywaã Sãowo w jednej linii. 265 A kiedy Båg przychodzi do Swojej Æwiàtyni w ostatecznych dniach, do tej Æwiàtyni Ducha Æwiâtego _ ÉCiaão Mi przygotowaãeæ;” Duch Æwiâty przypadã w Dniu Piâádziesiàtym i rozlegão siâ poselstwo: ÉPokutujcie, kaèdy z was, i dajcie siâ ochrzciá w Imiâ Jezusa Chrystusa na odpuszczenie waszych grzechåw, a przyjmiecie dar Ducha Æwiâtego, albowiem ta obietnica jest dla was i dla waszych dzieci, i dla tych, ktårzy sà jeszcze daleko, ilekolwiek ich Pan, nasz Båg, powoãa.” Jeèeli chcecie tytuãowaá waszego kaznodziejâ doktorem, to doktor Szymon Piotr napisaã przepis, przepis na Wiecznoæá. On wãaænie uzdrawia chorych. 266 Niech tylko ktoæ z tych znachoråw z denominacji språbuje wykonaá go w jakiæ inny sposåb, z tego powodu oni majà^ Wy wiecie, jeèeli nie dodacie^ jeèeli dodacie za duèo jadu do tego przepisu, moèecie uæmierciá waszego pacjenta. Jeèeli tam nie dodacie wystarczajàco duèo odtrutki, jeèeli tam tego nie dodacie, nie zrobi to dobrze waszemu pacjentowi. Wasz lekarz dokãadnie wie, jak napisaá ten przepis. 267 A Chrystus, Duch Æwiâty, jest Lekarzem, piszàcym Przepis, i On Go napisaã. Nie dodawajcie do Niego, ani nie ujmujcie z Niego, weçcie po prostu tà Medycynâ takà, jakà ona jest. Ona jest Lekarstwem na wszystkie dolegliwoæci. Niech was Båg bãogosãawi. Czy Go miãujecie? Amen. ÉMiãujâ Go^ [Luka na taæmie _ wyd.] Bo On wpierw umiãowaã mnie I wykupiã zbawienie me Na Golgocie.” DLACZEGO JESTEM PRZECIW ZORGANIZOWANEJ RELIGII 55 268 Teraz, kiedy to bâdziemy nuciá, odwråácie siâ i uæciænijcie râce z waszym sàsiadem koão siebie. O, on jest råwnieè pielgrzymem, przechodzàcym poprzez to. ÉMiãujâ Go, miãujâ Go Bo On wpierw umiãowaã mnie I wykupiã zbawienie me Na Golgocie. Miãujâ Go, miãujâ Go Bo On wpierw umiãowaã mnie I wykupiã zbawienie me Na Golgocie. Miãujâ Go, (æpiewajmy to teraz) miãujâ Go Bo On wpierw umiãowaã mnie I wykupiã zbawienie me Na Golgocie.” 269 Pochylmy teraz nasze gãowy, zamknijmy nasze oczy, podnieæmy nasze râce i nasze gãosy do Boga, teraz kiedy was poruczam pastorowi. Cieszymy siâ, èe tutaj przyszliæcie. My nie jesteæmy denominacjà. Nie mamy zakonu, lecz miãoæá, nie mamy wyznania wiary, lecz Chrystusa, nie mamy ksiàèki, lecz Bibliâ. Nie mamy czãonkostwa, tylko wspålnotâ dziâki Krwi Jezusa Chrystusa, ktåra nas oczyszcza od wszelkiej niewiary. 270 Dobrze, teraz wszyscy razem. ÉMiãujâ Go, miãujâ Go.” Niech was Båg bãogosãawi. Przyjdçcie znowu w odwiedziny do nas. ÉBo On wpierw umiãowaã^” W porzàdku, pastorze Neville, niech ci Båg bãogosãawi. ÉI wykupiã me ^” ` Dlaczego jestem przeciw zorganizowanej religii, Seria 8 Nr. 9 (Why I’m Against Organized Religion, Vol. 12 No. 1) Poselstwo wygãoszone przez brata Williama Marriona Branhama w niedzielâ wieczorem, dnia 11. listopada 1962, w Kaplicy Branham, w Jeffersonville, Indiana, USA. Zostaão ono przepisane z nagrania na taæmie magnetofonowej i wydrukowane w peãnym brzmieniu, i jest rozpowszechniane bezpãatnie przez Voice Of God Recordings. Niniejszy polski przekãad zostaã opublikowany w 1995. VOICE OF GOD RECORDINGS P.O. Box 950, Jeffersonville, Indiana 47131 U.S.A. Informacja o prawach autorskich Wszelkie prawa zastrzeżone. Książka ta może być wydrukowana na domowej drukarce, do użytku osobistego. Może być również bezpłatnie rozdawana jako narzędzie do szerzenia Ewangelii Jezusa Chrystusa. Książka nie może być sprzedawana, powielana na dużą skalę, zamieszczana na stronach internetowych, umieszczana w systemach wyszukiwania, tłumaczona na inne języki, ani wykorzystywana do pozyskiwania środków finansowych bez pisemnej zgody Voice Of God Recordings®. W celu uzyskania dalszych informacji lub otrzymania innych dostępnych materiałów, prosimy o kontakt: VOICE OF GOD R ECORDI NGS, EUROPEAN OFFICE P.O. BOX 78, 9520 AB NIEUW-B UINEN, N ETHERLANDS VOICE OF GOD R ECORDI NGS P.O. BOX 950, JEFFERSONVILLE, I NDIANA 47131 U.S.A. www.branham.org