Kim jest antybohater?

Transkrypt

Kim jest antybohater?
Marzec 2004
strona 3
Zeszyty Komiksowe
Kim jest antybohater?
M ich ał „Błażej” Błażejczyk
Zacząć trzeba od początku, czyli od wytropienia antybohatera
w tłumie rycerzy ze skazą, bandytów, szaleńców i tchórzy.
„Person n e n e peut s'in téresser à un an tih éros”
(N ik t n ie m oże zain teresow aćsięan tyb oh aterem ;Boulier)
„Well, h eroes are n early alw ays exception ally b orin g”
(Cóż, b oh aterow ie są praw ie zaw sze w yjątk ow o n ud n i;Ian R ich ard son )
„Les h éros d e d em ain n e le seron t pas”
(Boh aterow ie przyszłości n im i n ie b ęd ą;Ph ilippe Alessan d ri)
Antyb oh ate r je st k ontrow e rsyjny. I to podw ójnie .
Po pie rw sze – dl
a odb iorcy, z de finicji je st to b ow ie m osob a, (...)m ająca ce ch y uje m ne , b ędące zaprze cze nie m ce ch
b oh ate ra. Po drugie – dl
a b adacza, b o co człow ie k , to rozum ie nie antyb oh ate ra. Że b y nie w prow adzaćnadm ie rne go
ch aosu, staral
iśm y się w tym num e rze „Z e szytów K om ik sow ych ” trzym aćje dne go rozum ie nia te go pojęcia. Jak ie go
i dl
acze go – o tym dal
e j.
K im je st b oh ate r, z grub sza w iadom o. Po pie rw sze ,
tym , k to odznaczyłsię m ęstw e m , nie zw yk łym i czynam i,
ofiarnością dl
a innych . Po drugie , głów ną postacią w utw orze l
ite rack im , fil
m ie , ope rze itp. Po trze cie , k im ś, k to b udzi ch w il
ow e zainte re sow anie ,
sk upia na sob ie uw agę otocze nia
(cytaty za „Słow nik ie m język a
pol
sk ie go” PW N,
h ttp://sjp.pw n.pl
/). O statnie
znacze nie nie je st dl
a nas inte re sujące , b o nie zajm uje m y się socjol
ogią b ryl
ow ania. Z nacze nie
drugie te ż nie , b o tak im i w łaśnie
utw oram i ch ce m y się tutajzajm ow ać, a w ięc k ażdy nasz antyb oh ate r m usi b yćw tym se nsie
b oh ate re m .
Z ostaje znacze nie pie rw sze .
Męstw o, nie zw yk łe czyny, ofiarność. Listę b oh ate rsk ich ce ch
m ożna ciągnąćdługo: odw aga,
staw anie po stronie dob ra, daw anie dob re go przyk ładu, ob rona
słab szych , pow strzym yw anie
k atak l
izm ów . Praw dziw y b oh ate r je st szarm anck i, nie prze k l
ina, nie m ol
e stuje nie l
e tnich ,
nie nadużyw a, k och a przyrodę
i szanuje zie l
e ń. Ch odzący ide ał, k tóry w dodatk u
w trze cie piątk i m ie siąca ratuje św iat. Braw a, k urtyna!
A zate m antyb oh ate r... No w łaśnie . K im je st antyb oh ate r?Postacią, k tóra m a ce ch y ne gatyw ne ?A m oże postacią, k tóra tych ce ch nie m a w ogól
e ?R óżnica je st duża.
W pie rw szym przypadk u antyb oh ate re m nal
e żałob y nazw aćk ażdy czarny ch arak te r, k ażde go b andytę, k ażdą gnidę. W szystk ich złych czarnok siężnik ów i szal
onych nauk ow ców , nie m ie ck ich dow ódców i radzie ck ich szpie gów .
Mów iąc k rótk o: prze ciw nik ów b oh ate ra, tak sam o upartych w dąże niu do „zła”, jak on uparcie dąży do „dob ra”.
W cudzysłow iu, b o nie je de n tak i „antyb oh ate r” dostał
m e dalza b oh ate rstw o...
D ruga pote ncjal
na k asta antyb oh ate rów to b oh ate row ie , k tórzy się ub rudzil
i. Nie są ide ałam i, m im o że zdarza im się b e zinte re sow nie pope łnićczyny zaiste b oh ate rsk ie . Al
b o naw e t inte re sow nie . Tropią b andytów , popijając
w h isk y za k ie row nicą. Ścigają szpie gów , al
e b iorą za to słoną k asę. I do te go prze k l
inają, b a, zdarza im się m ol
e stow aćnie l
e tnich . Są w je dne jch w il
i całk ow icie naganni,
b y zaraz pote m zach w ycić odw agą i m ęstw e m .
rys.: nicun
w w w .gufno.re pub l
ik a.pl
Al
e antyb oh ate ram i m ogą b yć
te ż tacy, k tórych je dyne b oh ate rstw o pol
e ga na tym , że k toś
zrob iłz nich głów ne postacie
fil
m u al
b o k siążk i. Ich je st najtrudnie jzauw ażyć. Nik ogo nie
ratują, naw e t gdy nadaża się
po te m u ok azja. K ie dy inni
nadstaw iają k ark u za Ide ały,
oni w ol
ąl
e że ć prze d te l
e w izore m i żłopaćpiw o. Mogą te ż
b yćnie udacznik am i i frustratam i. D e ze rte ram i. Słab e uszam i. Tępak am i. W ystępują
w najróżnie jszych postaciach
i odcie niach , a łączy ich je dno:
o il
e b oh ate re m ch ce b yć k ażdy, nim i nie ch ciałb y b yć nik t.
I tu, m oim zdanie m , l
e ży k l
ucz
do antyb oh ate rstw a. Że b y zostaćantyb oh ate re m , nie w ystarczy b yćpostacią ne gatyw ną –
m ożna b y w ów czas za nie go
uznaćnie je dne go h e rosa,
gdyb y tyl
k o spojrze ćna nie go oczam i je go prze ciw nik a.
Antyb oh ate re m nie je st te ż k ie row any gigantom anią szal
e nie c, b o żyje m y w czasach , w k tórych now ocze sna
Zeszyty Komiksowe
psych ol
ogia k ażde go al
truistę pode jrze w a o uk ryte m otyw y, a k ażde go św ięte go – o ch ęćzdob ycia sław y. Nie , tacy
antyb oh ate row ie zl
e w ają się z b oh ate ram i w je dno, są tyl
k o ich k rzyw ym odb icie m , k se rok opią w ydruk ow aną
na pom iętym papie rze . Be z postaci ne gatyw nych b oh ate rstw o b oh ate rów w ygl
ądałob y w najl
e pszym razie b l
ado,
al
e arcyprze ciw nik to nie to sam o, co antyb oh ate r: on te ż
je st h e roiczny, tyl
e że po sw oje m u i w b re w .
Boh ate row ie ze sk azą, ch oćb y nie w ie m jak w ie l
k ą,
antyb oh ate ram i te ż nie są. Prze cie ż ce lzostanie w k ońcu
osiągnięty: św iat ocal
e je , prze stępca pow ędruje za k ratk i,
w rogie im pe rium prze jdzie do h istorii. Co z te go, że k toś
na tym zarob i?Co z te go, że te n k toś m a w dodatk u b rzydk i odde ch i na Afroam e ryk anów m ów i „Czarnuch y”?
Marzec 2004
Że m a w ątpl
iw ości al
b o dl
a odm iany nie m a sk rupułów ?
Tak a postaćto racze j„b oh ate r dl
a dorosłych ”, pl
astyczny
i w ie l
ow ym iarow y. Mnie jinfantyl
ny. Bardzie jre al
istyczny.
Al
e w ciąż, na sw ójsposób i ze sw oich pob ude k , b oh ate rsk i.
Praw dziw y antyb oh ate r nie m a w sob ie nic w zniosłe go. Nie m a do spe łnie nia żadne jm isji. Al
b o m a, al
e naw e t
nie prób uje udaw ać, że inte re suje go je jpodjęcie . Al
b o prób uje , al
e odnosi spe k tak ul
arną porażk ę. Tak czy inacze j,
nik t nie m a och oty go naśl
adow ać. Sam o to, że k toś postanow iłuw ie cznićgo na k artach k om ik su l
ub taśm ie fil
m ow e j, zak raw a na żart.
Całe szczęście , że istnie ją antyb oh ate row ie ...
w w w .gufno.re pub l
ik a.pl
strona 4

Podobne dokumenty