NATO Tiger Meet w Anatolii

Transkrypt

NATO Tiger Meet w Anatolii
NATO Tiger Meet w Anatolii
2015-05-19
6 eskadra lotnicza z 31 Bazy Lotnictwa Taktycznego po raz czwarty wzięła udział w ćwiczeniu
NATO Tiger Meet. Tym razem odbyło się ono w tureckiej Konyi. Gospodarze postanowili
wykorzystać infrastrukturę, przestrzeń powietrzną i doświadczenie 3 Głównej Bazy Odrzutowców,
gdzie cyklicznie odbywają się ćwiczenia Anatolian Eagle – odpowiednik amerykańskiego Red
Flag.
Dwa równoległe pasy po ponad 11000 stóp (na Krzesinach 8500 stóp), wspaniała pogoda,
nieograniczona przestrzeń powietrzna, w której priorytet ma wojsko, zapierające dech w piersiach
widoki pasm górskich i wąwozów, doświadczeni „agresorzy” (piloci podgrywający przeciwników) –
to wszystko złożyło się na wyjątkowy charakter ćwiczenia, które zakończyło się 15 maja wraz z
powrotem lotników na Krzesiny (bez międzylądowania).
Mimo niewielkiej liczby uczestników (problemy finansowe, odległość, udział w operacjach
zbrojnych w różnych zakątkach świata lub równolegle odbywające się inne ćwiczenia) manewry
stały na wysokim poziomie. Gospodarze świetnie przygotowali scenariusz ćwiczenia, bazując na
obecnie rozgrywających się oraz potencjalnych konfliktach, co w połączeniu z wysokim poziomem
adwersarzy i naziemnymi środkami obrony przeciwlotniczej nowej generacji sprawiło, iż NATO
Tiger Meet 2015 był bardzo wymagający, a proces planowania misji przy szybko zmieniającej się
sytuacji taktycznej był złożony i długotrwały.
Ćwiczenie Tiger Meet pozwala spotkać się jednostkom lotniczych noszącym na naszywkach
tygrysa (bądź innego drapieżnego kota) i jako takie daje uczestnikom pełną autonomię działania.
„Tygrysie” eskadry są myśliwskie, uderzeniowe, szturmowe, wielozadaniowe, zwalczania okrętów,
przeciwradarowe, tankowania w powietrzu, powietrznego dowodzenia i kontroli oraz ewakuacji
medycznej. Ta różnorodność sprawia, że w trakcie jednego ćwiczenia można przeprowadzić całą
kampanię powietrzną na założonym teatrze działań, korzystając tylko z „Tygrysów”.
Polscy piloci w trakcie tegorocznej edycji dowodzili największą liczbą mieszanych ugrupowań
lotniczych COMAO, wykonali najwięcej misji (oprócz gospodarzy) – od misji typowo myśliwskich,
poprzez niszczenie obiektów naziemnych, wsparcie wojsk własnych, likwidację dowództw i
sztabów, po osłonę misji ratowniczych – zarówno podejmowania zestrzelonych lotników, jak i
ewakuacji szczególnie ważnego personelu cywilnego.
Zdobyte doświadczenie przyda się już niedługo lotnikom z Krzesin w trakcie ćwiczeń Raróg, a
później AvDet oraz Ramstein Guard.
Tekst: ppłk pil. Łukasz Piątek
Autor: red. PZ
Strona: 1