4 Czerwca - Raport Nowaka

Transkrypt

4 Czerwca - Raport Nowaka
Samozachwyt rządzących POLINEM...
Od ZSRR do EUCCP
www.raportnowaka.pl
List otwarty
do Rządzących Rzeczpospolitą
Szanowni Państwo
Od kilku tygodni słychać Wasze niczym nieograniczone zadowolenie. Apogeum tego zadowolenia
miało miejsce jednak w dniu 3 czerwca br. - podczas uroczystej sesji polskiego parlamentu.
Było słychać: dwadzieścia lat od upadku komunizmu, obaliliśmy komunizm, odzyskaliśmy
niepodległość, mieliśmy pierwsze wolne wybory. Przypominam – Polska w 1989 roku była
bardziej niepodległa niż obecnie. Byliśmy tak samo suwerenni jak to jest dziś w ramach NATO
czy Unii, która zlikwidowała nam stocznie, jutro zaś Izrael zlikwiduje nam przemysł obronny.
Kiedyś negowaliśmy interwencje ZSRR w Afganistanie. I słusznie! Dziś sami bez mandatu
jesteśmy w Afganistanie. A co robiliśmy w Iraku?
Z uporem maniaka lepszej sprawy pokazywano co nóż panią Szczypkowską powtarzając
„4 czerwca upadł komunizm...” Ta sama pani pozwoliła sobie
także powiedzieć „polska awantura jej pasuje” - To jest żenujące.
I najważniejsze! To większość występujących w Sejmie zagranicznych przedstawicieli musiała
Wam przypominać i mówić – to jedynie rocznica dwadzieścia lat od przeprowadzenia pierwszych
wyborów w bloku wschodnim. Wpadamy w taki samozachwyt, ale zapominamy o Pieriestrojce,
o tym, że ZSRR otworzył wcześniej dla emigrujących via Polska do Izraela Żydów granice.
Drodzy Państwo, w dniu 4 czerwca 1989 roku w Polsce nie upadł komunizm, a zrezygnowano
z socjalistycznego ustroju Polski i przewodniej roli jedynie słusznej partii. Zrezygnowano z tego,
co starsi z Was, Wasi rodzice lub dziadkowie po 1945 wprowadzili do Polski bagnetem i bronią.
Kłaniają się... Berman, Zambrowski, Minc, Stolzman... Zrezygnowano po to i dlatego by móc
zawłaszczyć, bardzo często w drodze przestępstwa, powojenny dorobek wielu pokoleń ciężkiej
pracy odbudowy Polski ze zgliszcz wojennych.
Nie można też zapomnieć, że rodzice i dziadkowie bardzo wielu z Was w czasie ostatniej wojny
ochoczo popierało okupanta zarówno sowieckiego jak i hitlerowskiego.
PRL nie odszedł w sposób nagły, jak to miało miejsce w NRD, w Czechach czy poniekąd na
Węgrzech, by można było mówić – upadł. Tam społeczeństwo powstało, łamało szlabany,
ryzykowało życiem, ewentualnym użyciem broni. W NRD, w przeciwieństwie do Polski
zabezpieczano przed zniszczeniem archiwa służb specjalnych.
Ustrój Polski został zmieniony w drodze porozumień liderów tzw. opozycji, poważnie wspieranej
przez służby specjalne niektórych krajów i środki finansowe nieznanego pochodzenia. Zazwyczaj
albo przede wszystkim z sobą rozmawiali prześladowca i „prześladowany”. Vide „rozmowy
ostrzegawcze” z stycznia 1988 r. Dalej! Wybory w dniu 4 czerwca 1989 roku były nie do końca
wolnymi wyborami. Jest też pytanie. - Jaka to potrzeba determinowała powołane do życia tzw:
„Okrągłego Stołu”, debaty, która doprowadziła do bezkarności elit PRL, wielu zbrodniarzy
stalinowskich. Nie zawaham się podać ich nazwisk. Są nimi np. generał Zarako- Zarakowski,
płk Wilhelmem Świątkowski, czy w końcu Tadeusz Mazowiecki i Wisława Szymborska, Bruno
Miecugow, osoby, które w 1953 roku nawoływały do ludobójstwa, do wydania wyroków śmierci na
katolickich biskupów. Żeby uzmysłowić skalę
tej zbrodni i zaniedbań podam jeszcze jeden
przykład. Wszczęte w 1968 roku przez Główną Komisji Badania Zbrodni Hitlerowskich
postępowanie karne sprawie eksterminacji osób wyznania mojżeszowego w Łódzkim Getto.
W dniu 30 czerwca 1989 roku. Parę dni od wyborów, przerwano to postępowanie wydajać decyzje
o zawieszeniu, które następnie „przerobiono” na umorzenie... po czym zapomniano.
A może chcecie powiedzieć – to porozumienie było potrzebne, bo była perspektywa użycia
przemocy przez organy państwa? A może groziła nam interwencja wojsk radzieckich? Takie hasła
słychać. Naiwność, żałosna naiwność, bzdura i brednie, „talmudyczna mentalność”, obrażanie
inteligencji Polaków. Jak na potrzeby procesu Jaruzelskiego, to lubi się mówić - nie groziła nam
interwencja wojsk ZSRR, ale w 1988/99 była realna groźba użycia przemocy. Nie było żadnej.
Potwierdził to nawet „Wasz” historyk Antoni Dudek, twierdząc, iż od 1985 roku organy
bezpieczeństwa PRL nie dysponowały taką zdolnością.
W takim kontekście
mieliście
jedynie prawo wywołać pokojowe zgromadzenia, żądać
natychmiastowej zmiany Ordynacji Wyborczej, przeprowadzenia wolnych, naprawdę wolnych
wyborów, doprowadzić do ukarania zbrodniarzy i ustrojowych przestępców, nie zaś układać
z „komunistami” i Waszymi rzekomymi prześladowcami. Tak jak to było w NRD.
Tam sekretarzy osądzono.
To była jedyna dopuszczalna droga do wolności. Zamiast tego doprowadzono do tego,
że „zwycięzców” i ich przodków się nie sądzi. Zamiast sądzić zbrodniarzy hitlerowskich,
stalinowskich lub tych funkcjonariuszy organów bezpieczeństwa PRL, którzy dopuszczali się
przemocy, sądzicie Jaruzelskiego. Sądzicie go nie za 1981 rok, sądzicie go za 1968 rok.
Tak, tak za 1968 rok. Powiedział to już nie jeden polityk publicznie. Jaruzelskiemu nie wolno było
wprowadzić stanu wojennego, pomimo, że tzw. liderzy doprowadzali przy pomocy służb
specjalnych państw trzecich (jak w Chile) sabotażem gospodarkę narodową Polski do ruiny,
Wam zaś wolno w ramach Traktatu Lizbońskiego zakładać wprowadzenie kary śmierci.
(ROZDZIAŁ I - PRAWA I WOLNOŚCI, art. 2 c... „w działaniach podjętych zgodnie z prawem
w celu stłumienia zamieszek lub powstania”.,
za próbę sprzeciwu wobec Waszej koncepcji dalszego rozwoju Unii Europejskiej, która jak żywo
zaczyna w dalszych założeniach przypominać Generalny Plan Wschodni. Pozostaje jeszcze
sporządzać listy proskrypcyjne i docelowo przeprowadzić akcje TANNENBERG lub AB
(Außerordentliche Befriedungsaktion). Już teraz widać pierwsze oznaki próby identyfikacji
- kto jest kim w Polsce (formularze na stronie straty.pl, nowa ustawa o spisie ludności).
Zrezygnowaliśmy z ZSRR... a zdążamy do EUCCP.
Szanowni Państwo, nie możecie zapomnieć, że wśród Was zasiadało w polskim Sejmie po
wyborach
w 1989 roku, co najmniej 100 konfidentów organów bezpieczeństwa PRL.
Fakt, nie chcecie wiedzieć, że obecnie IPN prowadzi postępowanie w sprawie przekraczania
uprawnień przez Waszego pupila – gen. SB Henryka Dankowskiego, że trzeba będzie wyjaśnić,
kto i dlaczego zniszczył akta paszportowe marszałkowi Komorowskiemu, Płażyńskiemu oraz
innym, bardzo wielu politykom. Nie chcecie wiedzieć i widzieć, że przewodniczący Kolegium IPN,
Andrzej Paczkowski, w sposób tajny donosił do organów bezpieczeństwa PRL.
To, że możecie funkcjonować w III RP zawdzięczacie temu, że Wasze życiorysy i prawdziwa
działalność zostały ukryte poprzez zniszczenia dokumentacji „okrągłostołowej” i niekiedy „teczek
pracy”.
Nie możecie zapominać kim było ścisłe kierownictwo Służby Bezpieczeństwa to nie Wasi
prześladowcy, to sprzymierzeńcy. Tu polecam analizę narodowości tych osób! Dankowskiego,
Rydera, Lesnera. Ci dwaj ostatni Łodzi. To tacy niszczyli Wam akta.
Kto faktycznie rządził PZPR i SB, kim byli liderzy opozycji, można sprawdzić w katalogach IPN.
Pewnie był to Hans Kloss, vel Artur Rittner alias Jastrzębski, „Niemiec z Żyrardowa”, lub Jerzy
Albrecht czy tez gen. Jan Fray Bielecki, twórca Pogromu w Krakowie i Rzeszowie - tez Niemiec.
Reasumując wstępnie powyższe trzeba powiedzieć.
Nie macie do końca demokratycznej legitymacji do bycia parlamentarzystami RP.
To co nazywa się Ordynacją Wyborczą, jest wynikiem „okrągłostołowej” umowy”. Zdrady!
Obowiązujące do dziś z małymi zmianami prawo wyborcze zostało ukształtowane w dużej mierze
przez „komunistów” i konfidentów organów bezpieczeństwa PRL. Przepisy wyborcze, pomimo
wielu szumnych zapowiedzi rządzących elit, składanych przeważnie tuż przed wyborami, bardzo
wielu apeli osób będących intelektualną elitą Polski, wezwaniami rożnych organizacji
pozarządowych, pozostaje niewzruszone. Zadziwiające! Jedni zbierali podpisy pod JOW (PO),
inni żądają Ordynacji co najmniej mieszanej (PIS), ale jak się „weźmie władze” to pełna amnezja.
Zamiast
doprowadzić do zgodności z Konstytucją tych aspektów, które można zmienić
w sposób nagły, jak głosowanie listowne, równe okręgi wyborcze, obniżenie progu wyborczego,
np. do 1.5% (jak w Izraelu), wprowadza się dalsze ograniczenia w systemie wyborczym,
nie wspominając o zasadniczej zmianie systemu wyborczego.
W ostatnim czasie uchwalono nawet zakaz kandydowania dla osób skazanych za przestępstwo
umyślne. Nie było by w tym nic dziwnego, gdyby w ślad za tą zmianą wprowadzono zniesienie
immunitetu materialnego. Jeżeli obecni posłowie uważają, że sądy III RP są w pełni niezawisłe,
sprawiedliwe i orzekają zgodnie z obowiązującymi prawem, samo zaś orzekanie nie budzi
wątpliwości, i nie można podejrzewać, że wyrok będzie będzie miał wymiar walki sprowadzającej
się do eliminacji konkurencji, to z jakiego powodu zaniechano zniesienia immunitetu
materialnego? Na co i po co parlamentarzystom potrzebny jest immunitet, kiedy Prokuratura
i Sądy działają w granicach prawa ?
Odpowiedz jest prosta! Eliminacja elementu narodowego, propaństwowego środowiska z życia
politycznego Rzeczypospolitej, eliminacja przy pomocy skorumpowanych, niezlustrowanych,
„delegowanych” sędziów i prokuratorów. Usuwanie z Parlamentu RP osób, które dostrzegają,
że cele i działalność liderów i ich kierowniczych gremiów obecnych w parlamencie partii
politycznych jest niezgodna z Konstytucją RP, że godzi w żywotne interesy Narodu Polskiego,
lub co najmniej w jej etnicznie polską część. W interes Rzeczpospolitej.
Logika tego rodzaju zakazów jest taka, że do Parlamentu nie można
kandydować
w przypadku skazania za przestępstwo umyślne na bezwzględną kare pozbawienia wolności,
a w przypadku samorządu lub wyborów do PE, zakaz jest dalej idący bowiem nie zawiera zapisu
o „bezwzględnym pozbawieniu wolności”. A więc każdy skazany. Dziś w ramach zgromadzenia
można zostać skazanym za utrudnianie czynności policjanta, za jego znieważenie lub za tzw.
„czynną napaść” na policjanta jest znacznie łatwiej. Nadto – dziś w tzw. Wolnej Polsce, nie można
nawet pozyskać adwokata do „sprawy politycznej”. W III RP nie zadbano też o penalizacje czynu
prześladowania karnego. W RFN, taki przepis przewiduje kare do 15 lat wiezienia, w Polsce jest
to zagrożone kara do 3 lat – za zwykłe przekroczenie uprawnień. Przypominam – Ziobro jest wg.
siebie prześladowany w sposób karny. Czy to jest zwykłe przekraczanie uprawnień?
Tu trzeba powiedzieć wprost. Nie polega na prawdzie twierdzenie – Polska jest monolitem
etnicznym. W Polsce występuje znaczne skupisko osób o tożsamości żydowskiej, a nie tak jak
podaje GUS w publikacji - Wyznania Religijne 2007 rok. jedynie 2 tys. osób. Są to dwa nurty:
Żydzi wyznania mojżeszowego, lub ich potomkowie, ludzie, z granic II RP lub ZSRR, którzy
po wojnie dokonali konwersji wyznaniowej, dodatkowo nawiezieniu z rożnych części Europy
wschodniej pod 1945 roku lub też Żydzi prowinencji germańskiej, w zdecydowanej większości tzw.
Niemcy z granic II RP. Takich osób w 1946 roku było w granicach Polski co najmniej jeden milion.
W II RP co najmniej dwa miliony (za Jednotą). Do tego dochodzi ogromna ilość tzw. Niemców,
dawnych kolonizatorów Wschodu, w rzeczywistości w przeważającej części zniemczonych,
ewangelickich Żydów (Taras Szewczenko vel Engelhard, Nelly Arnold, czy tez Richard Jary
z UPA), (którzy w ramach germanizowania zajętych terenów Polski zostali przesiedleni przez
Einwandererzentrale Łódź, kierowanej przez gen. SS, Wenera LORENZA (prywatnie teścia
założyciela firmy Axel Springer VERLAG) na tzw. Wschodnie tereny III Rzeszy. Tych osób nie
wysiedlono z Polski. Owszem, jakaś część z nich uciekła za cofającym się frontem ale też wielu
z nich zostało w Polsce do dziś. Przykład! W Konińskiem takich osób było w. 1950 roku jeszcze
około 5 tyś. Gdzie są teraz? Ogromna część została potajemnie osiedlona na Ziemiach
Odzyskanych, podobnie jak to się stało z tzw. mniejszością niemiecką (ca. 200 tyś. z Łodzi.)
By uniknąć odpowiedzialności za działalność około okupacyjną ewakuowali się na Ziemie
Odzyskane, następnie dokonali przejściowej konwersji wyznaniowej, by dziś epatować
przynależnością do kościołów ewangelickich.. Przykład! Pan B. lider społeczności żydowskiej
z Koszalina. Nie można zapomnieć, iż w ramach Akcji „W” lubelskiego wysiedlono ok 7 tyś.
Niemców. Mieli być Ukraińcami a okazali się kompanami Hitlera, faktycznie zaś byli Żydami.
W latach 1960 - 1968 osoby o tożsamości żydowskiej złożyły ponad 600 tys. wniosków o wydanie
paszportu. Oczywistym jest, że liczba ta odnosi się jedynie wnioskodawców a nie wszystkich osób,
których dotyczyły. Zgodę na wyjazd otrzymało jedynie 2oo tyś wniosków. Największy odsetek
odmów przypadł - uwaga - na rok 1968. Duża część tych co opuszczali Polskę obawiali
się ustawowej odpowiedzialności za popełnienie zbrodni hitlerowskich, stalinowskich ale i wielu
przestępstw gospodarczych, nie zaś czystek etnicznych, jak to niektórzy chcą widzieć.
Kto organizował strajki, powstania, rebelie i zamieszki po 1967 r?
Przeważnie dzieci osób, jak Mantaj z „RUCH,u, których ojcowie wcześniej służyli okupantom,”
albo dzieci ubeków, którzy, mordami zaprowadzali komunistyczne porządki lub utrwalali władze
komunistyczną w PRL, vide Pani Danuta Hibner, Adam Michnik i wielu innych tzw. opozycjonistów
z roku 1968, dziś zwolenników, nowego „Drangu nach Osten” w wydaniu
EECCP.
Wychodzili na ulice by ochronić rodziców przed odpowiedzialnością karną, która szykowała się od
listopada 1968 roku – V Zjazdu PZPR, odpowiedzialnością, która by miała miejsce po upadku
systemu socjalistycznego w Polsce. Nie można zapomnieć, że wydarzenia roku 1970 roku
w Gdańsku były zaaranżowane przez gdańską SB, a były faktycznie spiskiem oficerów
SB mających na celu obalenie rządów Gomułki (źródło strona - ipn.gov.pl).
Kim było etnicznie kierownictwo SB w Gdańsku w tamtych latach łatwo sprawdzić.
W latach socjalizmu każda podwyżka cen była prawie natychmiast kontestowana przez liderów
opozycji. Przy okazji takich inicjatyw wydawano dziwne odezwy. (jak ta w styczniu 1988 roku,
która legła u podstaw kontaktów opozycjonistów z SB i prokuraturą).
Chichot historii, socjaliści obalali komunistów. Dziś niektórzy z nich są ultra liberałami.
W obecnej dobie podwyższanie cen „nie szczypie” nikogo z rządzących. Jak trzeba kasy na zakup
rakiet w Izraelu czy też na wojnę w Afganistanie – można podnieść podatki.
Zrobiono opozycje, krzyczano bardzo często biją nas, niekiedy opozycjoniści szli nawet jako
konfidenci SB siedzieć, wszystko po to by przejąć władze, przejąć kontrole nad krajem,
wprowadzić swoje porządki, następnie skrępować stosunki wewnętrzne w odrodzonej
Rzeczpospolitej.
Udało się! Rządzimy Polską niepodzielnie. Mamy też 600 mld zł długu publicznego.
Opozycjonistów, ludzi obecnego sprzeciwu, nazywa się „warchołami”, „zadymiarzami”, każda
„niesyjonistyczną” inicjatywę – skrajnym polskim nacjonalizmem, nie wyraża się zgody na
zgromadzenia pod kancelarią premiera RP po godzinie 18, osoby uczestniczące w pokojowych
manifestacjach policja demokratycznej Polski legitymuje po kilka razy, nawet tych biernych
uczestników, a wolność wyrażania poglądów, nazywa się mową nienawiści.
Słowem – mamy pełną demokracje. Zero obawy przed retorsjami ze strony władzy.?!
Najważniejsze jest to, że obecni parlamentarzyści uchwalanymi niedawno ustawami dążą
do zmiany w Polsce struktury społecznej, zarazem wyborczej. Do tego samego, co przez 60 lat
państwo Izrael robiło w Palestynie. - Do uzyskania naturalnej większości parlamentarno wyborczej.
Przykładem jest uchwalenie ustawy:
„Karta Polaka” niekonstytucyjna ustawa, dopuszczająca z czasem przesiedlenie do Polski,
nawet tych co „jedynie kochają” Polskę, oprotestowana przez Biuro Opinii Sejmowych oraz UE.
Nie przeciwko tym ludziom, ale przyjazd rodaków może odbywać się na zasadzie repatriacji.
Ustawa uchwalona w nocy.
Ustawa o obywatelstwie polskim, której nie podpisał Prezydent RP. Niejasne definicje zawarte
w ustawie pozwalają przywrócić obywatelstwo polskie potomkom wszelkiej maści dezerterów
z Palestyny, zbrodniarzy wojennych, kolaborantów z Judenratów, którzy uciekli do Izraela, bo ten
po 1950 roku gwarantował bezkarność kolaborantom Hitlera, zbrodni stalinowskich, a przede
wszystkim potomkom Niemców, tych, których pozbawiono obywatelstwa RP albo uciekli za
Wehrmachtem. Posłowie winni wiedzieć, że działanie na szkodę Rzeczpospolitej może ustalić
i orzec jedynie niezawisły sąd. Sądy tego nie orzekną bo nastąpiło przedawnienie.
Nadto, środowiska syjonistyczne zadbały o to by nie zachowała się dokumentacja administracyjna
czynności związanych z obywatelstwem osób, które opuściły Polskie.
Istnieje też obawa, oraz prawdopodobieństwo graniczące z pewnością, że po przeforsowaniu
Ustawy o obywatelstwie, zaczną się intensywne prace nad ustawą reprywatyzacyjną.
Warunkiem koniecznym do zwrotu wielu
odzyskanie polskiego obywatelstwa.
porzuconych „poniemieckich” nieruchomości
jest
Wymienione wyżej przykłady, plus zasilenie „Funduszu Syjonistycznego”, rzeką pieniędzy
uzyskanych z reprywatyzacji, pozwoli na tworzenie w Polsce Izraela - BIS. Tworzeniem pomocy
kolonizacyjnej.
Również...
Próba instalacji baz amerykańskich na terytorium RP. - Twierdzenie, że Tarcza Antyrakietowa
w Polsce
ma być zabezpieczeniem przed atakiem rakietowym tzw. „państw bandyckich”
jest brednią. Dzień po podpasaniu umowy Prezydent Lech Kaczyński powiedział cała prawdę.
Tu chodzi o instalacje wojsk amerykańskich w Polsce. W jakim celu? Jeden z kongresmenów
powiedział to jeszcze mocniej – jesteście jedynie stanem USA.
Dowodem takich zamiarów wobec Polski jest brak woli do wprowadzenia przez USA dla Polaków
ruchu bezwizowego. Takie ograniczenia wobec Polskich istnieją w USA już od lat dwudziestych
XX wieku. USA obawia się napływu Żydów z Polski. Tak było przed 1939 rokiem zarówno
w Niemczech jak i samych USA. Syjonistom marzy się Federacja Wschodnia, zbudowana
na obszarze Polski, Białorusi, Zachodniej Ukrainy.
W związku z powyższym koniecznym jest uruchomienie procedury referendalnej zapobiegającej
w przyszłości negatywnym zmianom, do których dążą w Polsce środowiska syjonistyczne.
To Naród Polski, w formie nieskrępowanego głosu, oddanego w ramach referendum,
jako suweren musi zadecydować, jak ma w przyszłości wyglądać Rzeczpospolita,
a nie ludzie, których tożsamość, życiorys oraz intencje nie są prawie nikomu nie znane.
Są znane, gołym okiem widać syjonizm i próbę doprowadzenia za kilka dekad do takiej sytuacji
w jakiej są dziś Palestyńczycy.
Nie można ani chwili dłużej pozwolić rządzić Rzeczpospolitą obecnym elitom.
Dlatego referendum konstytucyjne w sprawie!
Druk karty do pozyskiwania poparcia, wraz z postulatami, na stronie poniżej:
http://www.raportnowaka.pl/doc/REFERENDUM.pdf
Zbigniew NOWAK
[email protected]
[email protected]
500 633 884
P.S.
Obecnie Rządzący mają okażę pokazać, czym różnią się od komunistów, którzy mówili
„ Raz zdobytej władzy nie oddamy nigdy...„