Eksploratoria

Transkrypt

Eksploratoria
Eksploratoria
mgr Anna Maj, Łódź
Eksploratoria to jedna z odmian parków naukowo-technicznych, mających za zadanie:
„bawić, ciekawić, a co najważniejsze – uczyć młodych, żądnych wiedzy odwiedzających”. W
dziedzinie fizyki obiekty te, stawiają na interaktywność. Są to jedyne „muzea”, w którym
dzieci i młodzież, ale także dorośli, mają sposobność samodzielnie zapoznać się z działaniem
sił natury i prawami fizyki. Umożliwiają to stanowiska wyposażone w modele dydaktyczne
do przeprowadzenia doświadczeń, dokładne opisy badanych zjawisk i wykwalifikowani
animatorzy.
Eksploratoria tworzone są na całym świecie. Każde większe miasto może się poszczycić
posiadaniem parku (muzeum) edukacyjnego. Istnienie tego rodzaju obiektu świadczy o
poziomie rozwoju nauki i świadomości potrzeby edukacji najmłodszych.
Historia eksploratorium nie jest długa. Pierwsze takie miejsce zorganizowane zostało w
1969 roku w San Francisco. Jego powstanie zawdzięcza się staraniom Franka Oppenheimera.
Początkowo znajdowały się w nim jedynie przyrządy pozwalające na wykonywanie prostych
doświadczeń z fizyki i chemii. W wyniku późniejszej rozbudowy, można było przeprowadzać
w nim doświadczenia z innych nauk przyrodniczych.
Obecnie również polskie miasta mogą zaproponować swoim mieszkańcom „edukacyjną
rozrywkę”. Swoje eksploratoria posiadają miedzy innymi: Lublin (Instytut Fizyki
Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej), Warszawa
(„Ciekawa Fizyka”- Muzeum Techniki w Pałacu Kultury i
Nauki; Centrum Nauki Kopernik - wciąż w budowie, ale
już mające swoje wystawy), Szczecin („Eureka”
Uniwersytet Szczeciński), Łódź (Experymentarium Interaktywne Centrum Nauki i Techniki), Bydgoszcz
(Experymentarium Bydgoskie – Uniwersytet Kazimierza
Wielkiego). Są plany tworzenia kolejnych.
Fot.1. Model do demonstracji wyładowania
w rozrzedzonym powietrzu (Instytut Fizyki
Prezentowane w polskich eksploratoriach są głównie
UMCS w Lublinie).
doświadczenia z: ruchu w polu grawitacyjnym (m.in. rura
Galileusza), przemiany energii (np. koło Maxwella, fotoogniwo, „bateria ręczna”), transportu
energii i informacji (rozchodzenie się i właściwości fal mechanicznych podłużnych,
poprzecznych oraz fal świetlnych).
Z przeprowadzonej analizy wynika, że nieliczne
„muzea” posiadają stanowiska z dziedziny fizyki
wysokich energii. Zwiedzający spotkać się mogą
jedynie z doświadczeniami z: kulą plazmową,
pozwalającą
obserwować
wyładowania
w
rozrzedzonym
gazie,
spowodowane
wysokim
Fot.2. „Zabawy” z kulą plazmową.
napięciem o częstotliwości kilkudziesięciu kHz
(najbardziej efektowne, dlatego wzbudzające zainteresowanie), rurkami katodowymi, czy z
licznikiem Geigera-Muellera, w celu wykrywania promieniowania jonizującego.
Żyjemy w czasach, w których fizyka wysokich energii wkracza w każdy element
naszego życia. Wykorzystuje ją przemysł, rolnictwo, medycyna. Na niej opiera się dalszy
rozwój nauki i techniki. Czyż większość z nas nie posiada na własną wyłączność domowego
akceleratora jakim jest po prostu kineskop telewizyjny? Już uczniowie gimnazjum, a niekiedy
nawet szkoły podstawowej słyszeli o kwarkach czy fotonach. A zaskakujący jest fakt, że
wiedzą oni nawet o poszukiwaniu przez naukowców dowodów na istnienie bozonów Higgsa.
Nie wiedzą co to jest, ale odczuwają znaczenie i powagę tych badań.
Jedną z możliwości wzbogacenia wiedzy uczniów z
dziedziny fizyki wysokich energii jest uzupełnienie oferty
edukacyjnej eksploratoriów. Ważny jest fakt, iż twórcy parków
naukowo-technicznych korzystają z pomocy nauczycieli i
pracowników uczelni wyższych. Możliwe jest zatem
zasygnalizowanie potrzeby tworzenia nowych „obiektów
badań”. Proponowane stanowiska doświadczalne zawierać
mogłyby: modele budowy materii z uwzględnieniem zależności
między jej składnikami (np. wielkość sił przyciągania pomiędzy Fot.3. Kwarki – eksploratorium
kwarkami budującymi hadrony), zastosowanie dotychczasowych Microcosm w CERN.
odkryć, czy też doświadczenia pionierów fizyki cząstek.
Praca zainspirowana wizytą w eksploratorium Microcosm w CERN (Szwajcaria).