Pobierz PDF - Tygodnik Ilustrowany
Transkrypt
Pobierz PDF - Tygodnik Ilustrowany
bezpłatny tygodnik www.tygodnikilustrowany.pl www.facebook.com/tygodnikilustrowanypl TYGODNIK ILUSTROWANY NR 27/2015. 21 LIPCA 2015 R. NAKŁAD: 10.000 EGZ. REDAKTOR PROWADZĄCY: MAREK SZYPERSKI. TEMAT NUMERU: BURZE I NAWAŁNICE Pogodowy Armageddon nad północnym Mazowszem Duma – nic więcej Burze, grad, trąby powietrzne... 1 sierpnia po raz kolejny obchodzić będziemy rocznicę wybuchu Powstania. Redakcja Tygodnika Ilustrowanego zaprasza uczniów gimnazjów i szkół ponadgimnazjalnych do udziału w konkursie literackim Od listopada 2014, gdy ujadę się do Warszawy pociągiem Kolei Mazowieckich i wysiadam na Dworcu Gdańskim, każdorazowo wychodzę przed Dworzec i patrzę w kierunku Ronda Zgrupowania AK „Radosław”. Tam właśnie od 10 listopada 2014 strzeliście ku niebu wznosi się maszt, a na nim dumnie powiewa nasza biało-czerwona flaga. STR. 15 „Czym dziś dla mnie jest Powstanie Warszawskie?”. • • Regulamin i więcej o konkursie – na profliu FB o powstańcach związanych z ciechanowem - str. 12 • Fot. Marek Szyperski UWAGA Skrzynia się zapełnia Mławska Skrzynia Czasu zaczyna się zapełniać. Jako pierwszy materiały dla potomnych przyniósł do ratusza Kazimierz Lewandowski, reprezentujący Krąg Harcerzy Seniorów. STR. 3 reklama • Powiat ciechanowski: wstępny bilans szkód po burzliwym weekendzie: 116 zdarzeń, zerwanych 25 dachów, w tym 14 na budynkach mieszkalnych, w 15 miejscach uszkodzone zostały linie energetyczne co spowodowało wielogodzinne przerwy w dostawie prądu. Wichury wyrządziły wiele szkód także w sąsiednich powiatach, m.in.: mławskim i przasnyskim. • STR. 7 KOLEJNY numer naszego tygodnika ukaże się 4 sierpnia 2015r. Znajdź nas na www.facebook.com/tygodnikilustrowanypl Jest nas już ponad 1.300 Dziękujemy! 528. nr Tygodnika • str. 7-10 2 | TEMAT NUMERU 21 lipca 2015 | www.tygodnikilustrowany.pl | TYGODNIK ILUSTROWANY ŻYWIOŁY W NATARCIU - JAK PRZETRWAĆ? kością powyżej 120 km/h. Powodują rozległe spustoszenia w strefie swojego oddziaływania. BURZE I NAWAŁNICE Co należy zrobić przed spodziewaną wichurą Fot. Marek Szyperski Poradnik opracowany przez Departament Zarządzania Kryzysowego i Systemu Powiadamiania Ratunkowego Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji • słuchaj prognoz pogody i komunikatów lokalnych mediów, • unikaj przebywania na otwartej przestrzeni, szukaj schronienia w budynku, • jeśli to niemożliwe: postaraj się przyjąć bezpieczną pozycję (kucnij, zbliżając stopy maksymalnie do siebie), • jeśli jesteś w grupie osób: rozdzielcie się, żeby nie tworzyć skupiska, • nie rozmawiaj przez telefon komórkowy (najlepiej go wyłącz), • zejdź z roweru, żeby nie dotykać jego metalowych części. Unikaj kontaktu z metalowymi przedmiotami, • nie stawaj pod pojedynczym wysokim drzewem ani w pobliżu wysokich konstrukcji, linii wysokiego napięcia, przewodów lub trakcji, • zejdź ze szczytów wzniesień w obniżenie terenu, • na otwartych zbiornikach wodnych: natychmiast wyjdź z wody, łódki lub kajaka na brzeg. • w mieszkaniu i domu zamknij wszystkie okna; z balkonu, tarasu, podwórka i obejścia należy usunąć (lub zabezpieczyć) przedmioty, które mogłyby zostać porwane przez wiatr (parasole, donice, suszarki do prania itp.), wyłącz z kontaktów urządzenia elektryczne, nie rozmawiaj przez telefon stacjonarny. GRADOBICIA najczęstszą przyczyną występowania gradobicia jest powstawanie chmur gradowych na skutek silnych, pionowych ruchów powietrza. Zjawisko to ma miejsce najczęściej w okresie letnim. Przygotowania na wypadek wystąpienie gradobicia • Ubezpiecz swoje mieszkanie, dom, samochód, zwierzęta gospodarskie, uprawy polowe od skutków gradobicia. • Zapisz i zapamiętaj numer telefonu na pogotowie ratunkowe, do służb weterynaryjnych i upewnij się, czy wszyscy członkowie rodziny je znają. • Przygotuj swoje mieszkanie, swój dom: zabezpiecz rynny i inne części budynku, zabezpiecz lampy i inne urządzenia, które mogą ulec zniszczeniu, Podczas gradobicia • Jeżeli spotka Cię gradobicie z dala od domu, znajdź bezpieczne schronienie i pozostań tam do czasu jego zakończenia. • Jeśli jesteś w domu: zamknij okna, usuń z parapetów i balkonów przedmioty, które mogą zagrażać przechodniom, pozostań w nim z dala od oszklonych okien, sufitów i drzwi, w miarę możliwości pozamykaj zwierzęta domowe i hodowlane, trzymaj pod ręką przygotowane latarki oraz dodatkowe baterie, miej włączone radio, w celu uzyskania ewentualnych komunikatów. • wszystkich zdarzeniach, mających istotne znaczenie dla bezpieczeństwa ludzi informuj pogotowie ratunkowe, a w przypadku zerwania linii energetycznych zgłoś to pogotowiu energetycznemu. Po ustąpieniu gradobicia • Jeśli są poszkodowani to: udziel pierwszej pomocy rannym lub poszkodowanym osobom, nie przenoś ciężko rannych osób, chyba że są one bezpośrednio zagrożone, doznaniem kolejnych obrażeń - wezwij pomoc. Jeżeli byłeś ubezpieczony przed gradobiciem, wykonaj zdjęcia zniszczeń, zarówno domu, jak i jego wyposażenia w celu ubiegania się o odszkodowanie. BURZE – WICHURY - HURAGANY WICHURY – wiatry wiejące z prędkością powyżej 75 km/h. W Polsce występują coraz częściej. Mogą powodować uszkodzenia budynków, łamać i wyrywać drzewa z korzeniami oraz paraliżować transport. HURAGANY - wiatry wiejące z pręd- • upewnij się czy wszyscy członkowie Twojej rodziny wiedzą jak postępować w czasie wichury oraz naucz ich jak wyłączać w domu dopływ gazu, wody, elektryczność, • opracuj plan komunikowania się w czasie zagrożenia na okoliczność gdy członkowie rodziny są rozdzieleni np. rodzice w pracy a dzieci w szkole, • naucz członków rodziny (dzieci) jak i kiedy wzywa się policję, straż, pogotowie ratunkowe, gazowe, energetyczne, które radio jest nastrojone na odbiór informacji o stanie zagrożenia, • zabezpiecz swój dom: - zamknij okna, zabezpiecz rynny i inne elementy budynku, • zabezpiecz lampy i inne urządzenia, które mogą ulec zniszczeniu, • usuń z parapetów i balkonów przedmioty, które mogłyby zagrażać przechodzącym, • sprzątnij z obejścia przedmioty, które mogłyby narobić szkód, • zapewnij sobie odpowiednią ilość światła jak: latarki elektryczne, baterie do latarek i odbiorników radiowych, świece, • sprawdź stan apteczki pierwszej pomocy i zaopatrz się w niezbędne medykamenty, • przygotuj rzeczy ,które mogą być przydatne podczas ewakuacji np.: dokumenty, wartościowe rzeczy ,żywność, • nie parkuj pojazdów w pobliżu drzew ,słupów i trakcji elektrycznych Podczas wichury • włącz radio na częstotliwość radia regionalnego albo rozgłośni lokalnej w celu uzyskania komunikatu o zagrożeniu i sposobach postępowania, • wyłącz główny wyłącznik prądu i gazu – ograniczy to niebezpieczeństwo powstania pożaru, • schowaj się w najniższych partiach budynku z dala od okien, sufitów i drzwi, • znajdując się poza domem pozostań tam do momentu ustania wichury, • nie zatrzymuj się pod trakcjami elektrycznymi, planszami reklamowymi, drzewami, itp. Po wichurze • należy zorganizować pomoc poszkodowanym w czasie wichury, • jeżeli Twój dom uległ zniszczeniu wkraczaj do niego ostrożnie, sprawdź wszystkie instalacje, • unikaj leżących lub zwisających przewodów elektrycznych, • nie usuwaj drzew, które upadły na linie energetyczne. Na podstawie: www.mazowieckie.pl W REGIONIE | 3 TYGODNIK ILUSTROWANY | www.tygodnikilustrowany.pl | 21 lipca 2015 Mława miątek dla przyszłych mławian. Liczę, że Mławska Skrzynia Czasu to pomysł, który wszystkim się spodoba – mówił. Do Mławskiej Skrzyni Czasu pamiątki będą mogli złożyć mieszkańcy Mławy oraz osoby związane z tym miastem (np. tu urodzone). Mogą to być zdjęcia, listy, dyplomy, przepisy i inne ważne dla nas dokumenty oraz przedmioty. Maksymalny format to A4. Jedna osoba będzie mogła złożyć pamiątki w kopercie, której grubość nie może przekroczyć 2 centymetrów. Warto więc zastanowić się nad tym, co chcemy przekazać naszym prawnukom i ich dzieciom. Do „Skrzyni” się około 800 kopert. Będą zbierane do momentu zapełnienia pojemnika, ale nie dłużej niż do Skrzynia się zapełnia Mławska Skrzynia Czasu zaczyna się zapełniać. Jako pierwszy materiały dla potomnych przyniósł do ratusza Kazimierz Lewandowski, reprezentujący Krąg Harcerzy Seniorów. Zbiór przygotowywał kilka tygodni. Ponumerował zdjęcia, wszystkie opisał w liście przewodnim, a w poniedziałek 13 lipca wszystko umieścił w kwasoodpornej kopercie. - Nie wiem, czy w 2115 roku kopertę tę odbierze mój prawnuk, który teraz ma 1,5 roku, ale z pewnością trafi w ręce krewniaka – mówił wzruszony. Mławska Skrzynia Czasu pomieści przesyłki od mieszkańców, instytucji oraz zaprzyjaźnionych z Mławą osób, miast i stowarzyszeń. Listy w tej sprawie burmistrz Sławomir Kowalewski wysłał także do jednostek wojskowych współpracujących z Mławą przy organizacji Rekonstrukcji Bitwy pod Mławą. – Liczymy, że wszyscy odpowiedzą pozytywnie na naszą propo- zycję i mławianie 2115 roku będą mieli szerokie spojrzenie na życie Mławy i mławian sto lat wcześniej, czyli współcześnie – podsumowuje burmistrz Sławomir Kowalewski. - Materiały do Mławskiej Skrzyni czasu można przynosić codziennie, w godzinach pracy urzędu i składać w sekretariacie burmistrza Miasta Mława – informuje Magdalena Grzywacz, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Mława. Przypomnijmy, że projekt wymyślił burmistrz Mławy Sławomir Kowalewski. Wzorował się m.in. na miastach śląskich, gdzie już kilkaset lat temu podejmowano podobne przedsięwzięcia. – My też chcemy zostawić zbiór pa- 30 października. Każdy, kto zdeponuje swoje pamiątki w kapsule otrzyma certyfikat, który upoważni krewnych z przyszłości do odbioru pamiątek 11 listopada 2115 r. Klucz do Mławskiej Skrzyni Czasu zawiśnie w gablocie, w gabinecie burmistrza Miasta Mława i będzie przekazywany kolejnym burmistrzom. Mławska Skrzynia Czasu zostanie zakopana 11 listopada br. w pobliżu stylizowanej pompy wodnej w północno-zachodnim narożniku Starego Rynku. Przykryje ją metalowa pokrywa ozdobiona herbem miasta, nazwą „Mławska Skrzynia Czasu” oraz granicznymi datami: 2015 – 2115. reklama Płońsk Lato w mieście – bez nudy W rajd po płońskich osiedlach po raz trzeci ruszył Objazdowy Dom Kultury przygotowany przez pracowników Miejskiego Centrum Kultury. Dzięki temu dzieciaki, które wakacje spędzają w mieście nie muszą się nudzić. remont głównego Domu Kultury – komentuje dyrektor MCK Elzbieta Wiśniewska. - Postanowiliśmy iść z kulturą z działaniami animacyjny- mi na płońskie osiedla i tak od trzech lat pojawiamy się w rożnych miejscach Płońska raz w tygodniu. MSz Atrakcji było wiele: konkursy, gry i zabawy, teatr kukiełkowy. - To jest fajna zabawa, sport dla nas i co roku mamy takie fajne zabawy – najmłodsi płońszczanie nie kryli zadowolenia. - Lepsze to jest niż siedzieć cały czas w domu. Można zapoznać innych przyjaciół i można tym bardziej się pobawić. - Objazdowy Dom Kultury pojawił się na osiedlach Płońska trzy lata temu, gdy zaczynał się tak naprawdę Fot. plonsk.pl reklama Płońsk Wizyta rodziny Ben Guriona Fot. plonsk.pl Płońsk – miasto, w którym urodził się pierwszy premier Izraela Dawid Ben Gurion odwiedziła jego rodzina. Gośćmi Ratusza, których powitała wiceburmistrz Teresa Kozera byli: Diana Stos- ser z mężem Shimonem oraz dziećmi: Shlamo i Shoshi Stosser. Zwiedzili Pracownię Dokumentacji Dziejów Miasta. Diana Stosser obiecała, że po powrocie do Izraela skontaktuje się z Pracownią Dokumentacji Miasta i przekaże dla niej pamiątkowe zdjęcia rodzinne, wykonane z Dawidem Ben Gurionem. Red Zużycie paliwa i emisja CO2: Ford Kuga 2.0 Duratorq TDCi 150 KM M6 4x2; 4,7 l/100 km, 122 g/km (zgodnie z rozporządzeniem WE 715/2007 z późniejszymi zmianami w WE 692/2008, cykl mieszany). Na zdjęciu samochód z wyposażeniem opcjonalnym. Oferta limitowana ograniczona w czasie i ilości. Budmat Auto 2 Sp. z o.o., ul. Sońska 2, 06-400 Ciechanów tel. 23 674 81 00 www.budmatauto.pl Red 4 | NA SYGNALE 21 lipca 2015 | www.tygodnikilustrowany.pl | TYGODNIK ILUSTROWANY -Na początku lipca w Luszewie (pow. ciechanowski) trzech mężczyzn wyłudziło pieniądze od 86-letniej kobiety. Mężczyźni działali „pod legendą” prowadzonej akcji „bezpłatnej” wymiany kuchni gazowych i potrzebą dostosowania ich do ziemnej instalacji gazowej. Sprawcy dopiero po podłączeniu kuchenki gazowej, wykorzystując podeszły wiek pokrzywdzonej, zażądali opłaty w wysokości 2400 zł. Kobieta zapłaciła za „bezpłatną” wymianę kuchenki 1600 zł, chociaż jej rzeczywista wartość to kwota rządu 560 zł – relacjonuje rzeczniczka ciechanowskiej policji sierż. sztab. Jolanta Bym. Informacja o oszustwie trafiła do wszystkich jednostek na terenie gar- nizonu mazowieckiego. Policjanci z Sierpca ustalili, że przy jednym z miejscowych hoteli stoi zaparkowany zielony mercedes, którym mogą poruszać się oszuści. W budynku funkcjonariusze zastali trzech mężczyzn (31-35 lat). Jak się okazało w podróżnej torbie jednego z nich znaleziono przedmioty mające związek z oszustwami. Mężczyźni zostali przekazani policjantom z Ciechanowa. Zatrzymani to mieszkańcy powiatu kluczborskiego w województwie dolnośląskim. Usłyszeli już zarzuty oszustwa. Przestępstwo to jest zagrożone karą do 8 lat więzienia. Mężczyźni ci mogli działać na terenie województwa mazowieckiego i łódzkiego. Teraz odpowiedzą przed sądem. • Red O profilaktycznym sptkaniu – obok W rów i w drzewo Z nieustalonych na razie przyczyn 40-letnia kobieta jadąca seicento razem z dzieckiem na prostym odcinku drogi zjechała na lewe pobocze, do rowu, a potem uderzyła w drzewo. Kobieta ma złamany obojczyk. Dziecku nic się nie stało. Do reklama wypadku doszło w piątek 17 lipca w Nużewku, gm. Ciechanów. Relacja Straży Pożarnej: - Po dojeździe do zdarzenia strażacy zastali pojazd, który po uderzeniu w przydrożne drzewo blokował pas ruchu. W samochodzie znajdowała się zakleszczona kobieta, kierująca pojazdem. Oprócz kobiety – kierowcy w foteliku www.kwp.radom.pl Seniorze, nie daj się! Fot. KPP Ciechanów 1,6 tys. zł kosztowało starszą mieszkankę powiatu ciechanowskiego nadmierne zaufanie do mężczyzn, którzy zaproponowali jej „darmową” wymianę kuchenki gazowej. Na szczęście oszuści zostali już zatrzymani. Jak się okazało – mogą mieć na sumieniu podobne czyny na Mazowszu i w Łódzkiem. Nie wpuszczajmy do mieszkania obcych osób. Jeśli nieznajomy podaje się za pracownika instytucji, spółdzielni mieszkaniowej poprośmy o okazanie legitymacji lub innego dokumentu na podstawie którego możemy potwierdzić jego tożsamość. Jeśli odmówi, podziękujmy i zakończmy rozmowę. Warto w takiej sytuacji natychmiast powiadomić Policję. Szybka informacja pozwoli na skuteczne działanie i sprawdzenie tożsamości, a także zamiarów takiej osoby. W razie wątpliwości zawsze można sprawdzić wiarygodność takie osoby, telefonując do jej pracodawcy. Jeśli już wpuszczamy kogoś do mieszkania, zapewnijmy sobie obecność drugiej osoby. Może to być sąsiad, czy inna zaufana osoba. Nigdy nie zostawiajmy takiej osoby samej. Oszuści często proszą o przyniesienie jakiegoś przedmiotu, czy dokumentu z innego pokoju, czy kuchni, a w tym momencie najczęściej dochodzi do kradzieży. - Seniorze bądź bezpieczny jako uczestnik ruchu drogowego i nie daj się oszukać - pod takim hasłem odbyło się spotkanie z seniorami z Ościsłowa w gm. Glinojeck. Inicjatorem spotkania policjantów z seniorami był Lider Mazowieckiej Akademii Seniora, a także radny powiatu ciechanowskiego Łukasz Kapczyński. Spotkanie odbyło się w remizie strażackiej dzięki uprzejmości sołtys Bożeny Banasiak. Głównym celem spotkania było uświadomienie osób starszych i przekazanie im wiedzy na temat zagrożeń, jakie mogą spotkać ich w codziennym życiu, w tym związanych z oszustwami metodą „na wnuczka, krewnego czy administratora”. Omówiono podstawowe zasady i przepisy dotyczące pieszego w ruchu drogowym. Seniorzy zostali uświadomieni jak ważną rolę w bezpieczeństwie odgrywają odblaski oraz jak one działają. - Mieli również możliwość poznać swojego dzielnicowego, który był obecny podczas spotkania. Była to doskonała okazja do osobistego poznania z policjantem pierwszego kontaktu. Spotkanie to przebiegło w miłej, przyjaznej atmosferze, oraz pozostawiło w świadomości seniorów wiedzę dotyczącą podstawowych zasad bezpieczeństwa – mówi sierż. szt. Jolanta Bym, rzeczniczka KPP Ciechanów. Red samochodowym podróżowało 7- miesięczne dziecko, które zostało ewakuowane z pojazdu przez osobę postronną. Przybyli na miejsce zdarzenia strażacy odłączyli akumulator, zaopiekowali się dzieckiem i równocześnie przy użyciu sprzętu hydraulicznego uwolnili zakleszczona kobietę z pojazdu. Akcja ratownicza trwała prawie godzinę. Policja zorganizowała objazdy. Fot. KP PSP Ciechanów Oszukali, ale wpadli Policja przypomina! MSz Uratowali psa przed utonięciem Nietypowe zgłoszenie dostali w minionym tygodniu ciechanowscy strażacy: ratowali wycieńczonego psa, który prawdopodobnie od dłuższego czasu pływał w zbiorniku przeciwpożarowym jednego z zakładów w ciechanowskiej dzielnicy przemysłowej. Fot. KP PSP Ciechanów Policja ostrzega - Strażacy dość szybko wydobyli ze zbiornika zwierzę, które było skrajnie wyczerpane. Po wyciągnięciu, ratownicy ułożyli psa na płycie styropianowej i zabezpieczyli przed utratą ciepła – informuje komenda powiatowa PSP. Red SPOŁECZEŃSTWO | 5 TYGODNIK ILUSTROWANY | www.tygodnikilustrowany.pl | 21 lipca 2015 Prawdziwa rewolucja w dostępie do administracji publicznej OBYWATEL.gov.pl Założenia były takie, że dzięki stronie obywatel. gov.pl każdy będzie mógł szybko załatwić sprawę. Obywatel.gov.pl pomaga załatwić aż wiele spraw przez internet. Chociaż działa od marca, to dopiero od początku lipca można dowiedzieć się, gdzie i jak mamy załatwić naprawdę dużą ilość spraw. Do niedawna za pomocą strony obywatel.gov.pl można było załatwić w zasadzie tylko te sprawy, które leżą w gestii Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. Od lipca to się zmieniło. Możemy za jego pomocą skorzystać z ponad 80 e-usług. Są to m.in.: Dowody osobiste • Dowód osobisty - informacja o dokumencie • Sprawdź, czy dowód jest unieważniony • Sprawdź, czy Twój dowód osobisty jest gotowy • Sprawdź swoje dane w Rejestrze Dowodów Osobistych • Uzyskaj dowód osobisty • Uzyskaj dowód osobisty dla dziecka • Zgłoś utratę albo uszkodzenie dowodu osobistego (unieważnienie dowodu osobistego) • Zdjęcie do dowodu lub paszportu • Uzyskaj dane innej osoby z Rejestru Dowodów Osobistych • Uzyskaj zaświadczenie o swoich danych przetwarzanych w Rejestrze Dowodów Osobistych Rejestr PESEL • Sprawdź swoje dane w rejestrze PESEL • Czym jest rejestr PESEL • Czym jest numer PESEL • Zmień numer PESEL • Uzyskaj numer PESEL (dla cudzoziemców) • Uzyskaj numer PESEL (dla obywateli polskich) Odpisy, zaświadczenia, dane z państwowych rejestrów • Uzyskaj odpis aktu stanu cywilnego (urodzenia, małżeństwa, zgonu) • Uzyskaj zaświadczenie o stanie cywilnym • Zrób fotokopię papierowego aktu stanu cywilnego Meldunki • Zamelduj się na pobyt stały lub czasowy dłuższy niż 3 miesiące • Obowiązek meldunkowy • Wymelduj się z pobytu stałego • Wymelduj się z pobytu czasowego • Zgłoś wyjazd za granicę • Obowiązek meldunkowy cudzoziemców • Zgłoś powrót z zagranicy • Zamelduj się na pobyt stały (dla cudzoziemców) Od 23 czerwca 2014 roku z usług tych skorzystało blisko dwa miliony osób. Sprawdzonych zostało w sumie ponad milion pojazdów. Kampania „Smutny Autobus”, promująca drugą z tych usług, Narodziny, małżeństwa, zgony • Zgłoś urodzenie dziecka • Wróć do nazwiska noszonego przed ślubem • Weź ślub wyznaniowy • Weź ślub cywilny • Zgłoś zgon Ale duża ilość spraw, które możemy dzięki obywatel.gov.pl załatwić nie jest jedynym plusem tej platformy. Ważnym czynnikiem, który powinien zachęcić do korzystania z tego narzędzia komunikacji jest jego przejrzystość. Jak na urzędnicze narzędzie nad wyraz przyjazny i prosty język. Język obywateli, a nie język prawniczy, czego pełno w urzędowych serwisach. Pomysł ujednolicania i upraszczania formularzy wydaje się być wzorowany na brytyjskiej stronie gov.uk. Tamta zyskała dużą popularność. Czy polska strona również ma szansę na sukces? Wszystko wskazuje, że zdecydowanie tak. Działające dotychczas strony, jak choćby historiapojazdu.gov.pl - umożliwiająca sprawdzenie historii pojazdu z wykorzystaniem danych zawartych w dowodzie rejestracyjnym - przyjęła się i cieszy się ogromną popularnością. NO Rok e-usług „Historia Pojazdu” i „Bezpieczny Autobus” To już rok od czasu uruchomienia przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Centralny Ośrodek Informatyki usług: www.historiapojazdu. gov.pl i bezpiecznyautobus. gov.pl • Zamelduj się na pobyt czasowy (dla cudzoziemców) Obywatel.gov.pl zdaje się być odpowiedzią na powszechne żądania obywateli o dostęp do rzetelnej i pełnej informacji w jednym miejscu. Ta przyjazność zastosowanego w serwisie języka to zasługa językoznawców z Pracowni Prostej Polszczyzny Uniwersytetu Wrocławskiego. Zaproszono ich do współpracy przy tworzeniu tego narzędzia. Efekty widać gołym okiem. Z pomocy przy dostosowaniu informacji zawartych na stronie do poziomu komunikatów zrozumiałych dla przeciętnego obywatela wywiązali się wręcz wzorowo. Dotychczas powstało już 300 prostych i przejrzystych formularzy. Co ważne również ujednoliconych. Dzięki temu w wypełnianych wnioskach będzie zdecydowanie mniej błędów. Będzie to również mniej pracy dla samych urzędników. Praca będzie szła sprawniej. wygrała w prestiżowym konkursie Klubu Twórców Reklamy w Polsce. Zwyciężyła w kategorii Kampania Roku 2014. Otrzymała również nominację na festiwalu w Cannes. „Historia Pojazdu” i „Bezpieczny Autobus” to aplikacje, które pozwalają sprawdzić samochody i autobusy. Dzięki prostocie i szybkości działania zyskały uznanie wśród użytkowników. Dzięki takim wykonaniom e-usługi MSW zyskują uznanie u obywateli naszego kraju. „Historia Pojazdu” Usługa „Historia pojazdu”, chociaż skierowana jest przede wszystkim do kupujących używane samochody zarejestrowane w Polsce oraz sprzedających używane samochody zyskała uznanie wśród kierowców. Sięgają po nią nie tylko handlujący, którzy chcą uwiarygodnić swoją ofertę. Dzięki niej bez trudu sprawdzimy m.in. czy pojazd ma ważne obowiązkowe ubezpieczenie OC, czy też aktualne są badania techniczne. Z informacji dokładniejszych dowiemy się jaką dotychczasowych właścicieli miał pojazd. Oczywiście jeśli został on odznaczony w ewidencji jako kradziony to taką informację również uzyskamy. „Bezpieczny Autobus” Dużym zainteresowaniem cieszyła się także e-usługa „Bezpieczny Autobus”. Skorzystało z niej 111 tys. osób, które sprawdziły 206 tys. pojazdów. Użytkownicy mogli dowiedzieć się, czy autobus ma ważne badanie techniczne oraz ubezpieczenie OC. Tej usłudze towarzyszyła głośna kampania społeczna. Film „Smutny Autobus” stał się wiralem i obejrzany został prawie 2 miliony razy. Już po kilku tygodniach od startu kampanii, statystycznie co trzeci autobus zarejestrowany w naszym kraju został sprawdzony. Rodzice dzieci w wieku szkolnym, które miały kontakt z kampanią, z chęcią korzystają z tej e-usługi. Ponad 60 proc. osób deklarowało, że skorzysta z niej w przyszłości. Kampania też została doceniona w konkursach. Zdobyła w tym roku złoto w kategorii Kampania Roku 2014 w prestiżowym konkursie Klubu Twórców Reklamy w Polsce. Otrzymała również nominacje w 3 kategoriach na festiwalu w Cannes - największym konkursie reklamowym na świecie. W ramach projektu CEPiK 2.0 Ministerstwo Spraw Wewnętrznych pracuje nad kolejnymi e-usługami dla obywateli. Wśród nich znajdą się takie, które pozwolą na sprawdzenie online liczby punktów karnych, informacji o własnym pojeździe czy sprawdzenie szkoły jazdy. Uruchomienie kolejnych e-usług planowane jest na 2016 rok. NO/MSW 6 | OPINIE 21 lipca 2015 | www.tygodnikilustrowany.pl | TYGODNIK ILUSTROWANY Co jest korzystne. NIK skontrolowała zamówienia jednostek publicznych Jednostki publiczne prawidłowo udzielają zamówień publicznych na usługi zewnętrzne. Jednak tylko nieliczne urzędy korzystają z możliwości uzyskania najkorzystniejszej oferty przy zawieraniu umów – wynika z kontroli przeprowadzonej przez Najwyższą Izbę Kontroli. NIK oceniła działania 13 jednostek sektora finansów publicznych(urzędów i spółek), w związku z udzielaniem zamówień publicznych na usługi zewnętrzne. W latach 2012 - 2014 (I półrocze) jednostki objęte kontrolą zleciły podmiotom zewnętrznym wykonanie ok. 14 tys. usług o łącznej wartości ponad dwóch miliardów złotych (2 147 878,0 tys. zł.). Skontrolowane jednostki najczęściej zlecały usługi w zakresie prac gospodarczych i konserwacyjnych, prac informatycznych i wsparcia technicznego, opracowania dokumentacji projektowej, doradztwa prawnego, usług restauracyjnych, cateringowych oraz szkoleniowych. Jak wynika z kontroli NIK zamówienia publiczne na realizację usług były w większości udzielane zgodnie z obowiązującymi przepisami, a stwierdzone przypadki nieprawidłowości dotyczyły przede wszystkim braku pełnego rozpoznania potrzeb na usługi oraz nieuzasadnionego stosowania podziału zamówienia (na podstawie art. 6a ustawy Prawo zamówień publicznych), co pozwalało udzielać części zamówienia bez stosowania określonych przepisami zasad i procedur (dwie jednostki). reklama Wyniki kontroli pokazały, że część skontrolowanych urzędów i spółek w sposób nieuprawniony wykorzystywała prawo do podziału zamówienia na części. Była to swego rodzaju furtka do niestosowania przepisów ustawy przy udzielaniu zamówień, wykorzystywana w sytuacji gdy, np. na skutek niewłaściwego planowania, nie udało się wszcząć bądź zakończyć postępowania w określonym czasie lub gdy na etapie planowania nie oszacowano wartości całego zamówienia ani też nie wyodrębniono i nie oszacowano jego części. Dlatego NIK wskazuje, że utrzymywanie możliwości dodatkowego dzielenia zamówienia na części, prowadzącego do zniesienia obowiązku stosowania zasad i procedur określonych przepisami ustawy jest nieuzasadnione. Wpływa bowiem negatywnie na konkurencyjność i zwiększa ryzyko wystąpienia zjawisk korupcjogennych. Skontrolowane jednostki tylko w niewielkiej mierze wykorzystywały przewidziane w przepisach możliwości uzyskania najkorzystniejszej oferty. W większości postępowań stosowano najniższą cenę jako jedyne kryterium oceny ofert. Tylko w przypadku 60 zamówień (ok. 2% udzielonych) ustalono dodatkowe kryteria oceny ofert poza najniższą ceną. NIK podkreśla, że stosowanie najniższej ceny jako jedynego kryterium wyboru uzasadniano brakiem nakazu stosowania innych kryteriów, ale przede wszystkim możliwością łatwiejszej obrony prawidłowości oceny ofert w przypadku ewentualnych odwołań i postępowań przed Krajową Izbą Odwoławczą. NIK zwraca także uwagę na istotny aspekt liczebności składu orzekającego Krajowej Izby Odwoławczej. Obowiązujące przepisy jako zasadę przewidują rozpoznawanie odwołań w składzie jednoosobowym. Jednocześnie ustawodawca dopuszcza rozszerzenie składu orzekającego do trzech osób w przypadku szczególnej zawiłości sprawy lub jej precedensowego charakteru (decyduje o tym Prezes KIO). nianiu zawiłości sprawy. W większości badanych jednostek stwierdzono nieefektywną, zdaniem NIK, organizację planowania i udzielania zamówień publicznych na wykonanie usług przez podmioty zewnętrzne. Wszystkie skontrolowane jednostki wprowadziły wprawdzie własne regulacje wewnętrzne dotyczące udzielania zamówień (w tym zlecania usług), ale tylko w połowie jednostek sporządzano plany zamówień W latach 2012 - 2014 (I półrocze) Krajowa Izba Odwoławcza ponad czterokrotnie więcej spraw rozpoznała w składzie jednoosobowym (5371), niż w składzie trzyosobowym (1296). W ocenie NIK takie uregulowania nie zapewniają przejrzystości systemu odwoławczego, a także nie gwarantują wszechstronnego i obiektywnego rozpoznania sprawy. Dlatego zasadne jest, zdaniem NIK, wprowadzenie w systemie zamówień publicznych zasady rozpoznawania odwołań w składzie co najmniej dwuosobowym i wyeliminowanie uznaniowości decyzji Prezesa KIO w oce- publicznych na dany rok, obejmujące wszystkie planowane usługi, niezależnie od ich wartości. W pozostałych plany obejmowały zamówienia o wartości powyżej określonej kwoty, bądź też wcale ich nie sporządzano. Pomimo braku w przepisach sformułowanego wprost obowiązku sporządzania planów zamówień publicznych NIK uważa, że aby zwiększyć efektywność i przejrzystość systemu zamówień w sektorze publicznym, a także aby zminimalizować ryzyko korupcji konieczne jest wprowadzenie obowiązku sporządzania przez urzędy rocznych planów zamówień reklama publicznych niezależnie od wartości zamówień. W sześciu jednostkach (z dziewięciu, w których sporządzano plany) sporządzania planów zamówień publicznych nie poprzedzano rozpoznaniem rzeczywistych potrzeb ani udokumentowaną analizą zamówień pod kątem ich zasadności, kosztów oraz korzyści. W większości przypadków uzasadnienie potrzeby zakupu danej usługi wymagane było dopiero na etapie składania wniosku rozpoczynającego już procedurę udzielenia zamówienia. Biorąc pod uwagę wyniki kontroli, Najwyższa Izba Kontroli uważa, że do zwiększenia efektywności i przejrzystości systemu zamówień w sektorze publicznym, a także zminimalizowania ryzyka korupcji może przyczynić się wprowadzenie obowiązku sporządzania przez jednostki publiczne rocznych planów zamówień publicznych niezależnie od ich wartości. Jak podkreśla NIK plan zamówień daje bowiem kierownikowi jednostki całościową wiedzę o liczbie i wartości planowanych zamówień, terminach oraz trybach ich udzielenia, co jest niezbędne dla sprawowania rzetelnej kontroli zarządczej. Kolejna rekomendacja Izby dotyczy eliminowania z systemu zamówień rozwiązań, które dają jednostkom sektora finansów publicznych możliwość dzielenia zamówienia na części i udzielenia go bez stosowania zasad i procedur określonych przepisami ustawy Prawo zamówień publicznych (np. art. 6a ustawy). Ważne jest również wprowadzenie zasady rozpoznawania odwołań przez Krajową Izbę Odwoławczą w składach wieloosobowych, uzależniając to np. od kwotowego progu zamówienia. NIK wnioskuje także o modyfikację art. 13 ustawy Prawo zamówień publicznych, dotyczącego wstępnych ogłoszeń informacyjnych, tak aby publikacja ogłoszeń stała się obligatoryjna. Zdaniem NIK ogłoszenia informacyjne pozwalają wykonawcom na rzetelne przygotowanie się do udziału w postępowaniu (m.in. zebranie odpowiedniego zespołu czy nawet stworzenie konsorcjum). Zatem upowszechnienie instytucji wstępnego ogłoszenia informacyjnego jest korzystne zarówno dla zamawiających jak i wykonawców. Zdaniem NIK konieczne jest także doprecyzowanie przepisów ustawy Prawo zamówień publicznych w zakresie dokonywania imiennego podziału zadań i odpowiedzialności poszczególnych członków komisji przetargowych za konkretne czynności w postępowaniu. Źródło: NIK jc/ Serwis Samorządowy PAP EXTRA WYDARZENIA | 7 TYGODNIK ILUSTROWANY | www.tygodnikilustrowany.pl | 21 lipca 2015 EXTRA CIECHANÓW | Tygodnik nr 528 | rok XII | 21 LIPCA 2015 | nakład 10 000 egz. | ISSN: 1733-5124 Pozrywane dachy, linie energetyczne, powalone na drogi drzewa Ten lipcowy (18.19) weekend mieszkańcy wielu miejscowości powiatu ciechanowskiego zapamiętają na długo. - Piliśmy kawę na balkonie, potem weszliśmy do domu, mąż mówi: coś dziwnie zatrąbiło. Podeszłam do okna, patrzę: a nasz dach leży w stawie. łowę domu. Z wrażenia zasłabła i została przewieziona do szpitala. Sobotnia nawałnica najbardziej srożyła się w gminach Ciechanów i Sońsk. Szła od Rydzewa przez Gumowo, Rykaczewo, Nużewo, Baby, Sokołówek, Sońsk. Swój szlak znaczyła zerwanymi dacha- mi, liniami energetycznymi, połamanymi drzewami. Strażacy mieli pełne ręce roboty. Ratowników z OSP Kraszewo w sobotę spotkaliśmy w Babach. Usuwali akurat potężny, tarasujący lokalną drogę klon. Trochę narzekali, bo musieli używać po- życzonej od rolnika piły – słabszej od tej, którą do niedawna mieli, a którą ukradli im niedawno złodziej.- Właściwie cały sprzęt już odzyskaliśmy, poza piłami – mówił nam Dawid Podgórski, gospodarz OSP Kraszewo. Fot. Marek Szyperski To relacja mieszkanki podciechanowskiego Gumowa, która razem z rodziną i innymi mieszkańcami wsi w sobotnie, późne popołudnie przeżyła chwile grozy, gdy przez wieś przeszła trąba powietrzna. Przeszła szybko i brutalnie. Mieszkająca po drugiej stronie drogi starsza kobieta była akurat u wnuczki – kilkadziesiąt metrów dalej. Nie wykluczone, że to ją ocaliło – żywioł zniszczył jej po- W niedzielę ok. 18. znów to samo. Potężna ulewa, gradobicie, silny wiatr. Tym razem największe zniszczenia miały miejsce w gminach: Regimin, Ciechanów, Opinogóra Górna. Znów dachy, drzewa, linie energetyczne. Pozalewane posesje, braki prądu. Do jednego z domów w Ościsłowie, gmina Glinojeck, strażacy musieli przywieźć agregat prądotwórczy. Jeden z tamtejszych mieszkańców choruje, specjalny aparat dostarcza mu tlen. Bez prądu może działać tylko pół godziny. W Koziczynku, gm. Regimin strażacy uwalniali mężczyznę uwięzionego w osobowym aucie, na które zwaliło się drzewo. Wstępny bilans na poniedziałkowe popołudnie: 116 zdarzeń, zerwanych 25 dachów, w tym 14 na budynkach mieszkalnych, w 15 miejscach uszkodzone zostały linie energetyczne co spowodowało wielogodzinne przerwy w dostawie prądu. Jak poinformował nas Grzegorz Pawlicki – rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Ciechanowie, do komendy ciągle straży docierają informacje o drzewach pochylonych nad domami i stwarzających zagrożenie dla budynków, o zalanych wiaduktach w okolicach Gąsocina i zerwanych liniach energetycznych. Strażacy na bieżąco pomagają usuwać zagrożenia. Marek Szyperski 8 | REKLAMA EXTRA FIRMA 21 lipca 2015 | www.tygodnikilustrowany.pl | TYGODNIK ILUSTROWANY REKLAMA | 9 TYGODNIK ILUSTROWANY | www.tygodnikilustrowany.pl | 21 lipca 2015 EXTRA USŁUGI OGŁOSZENIA DROBNE BUDOWLANE Kierownik budowy, świadectwa energetyczne, kosztorysy, inwentaryzacje. Tel. 504 544 024 Kierownik budowy, projekty, kosztorysy. Tel. 606 399 121 Usługo dekarskie, remonty, docieplenia. tel. 516 041 155 NIERUCHOMOŚCI Sprzedam mieszkanie 39 m2, ul Sikorskiego. Tel. 883 666 608 Lokal do wynajęcia przy Placu Jana Pawła II 4. tel. 503 678 330 KOMOROWSKI Biuro Pośrednictwa i Zarządzania Nieruchomościami Ciechanów , Pl. T. Kościuszki 13 (I piętro) www.komorowskinieruchomosci.pl tel. 790 258 011, 23 672 72 71 POLECAMY USŁUGI ZARZĄDZANIA I ADMINISTROWANIA WSPÓLNOT MIESZKANIOWYCH Na sprzedaż: - Dom w Sońsku 269 tys. zł, - Dom z pawilonem handlowym w Gołyminie, - Domy w stanie surowym pod otwartym w różnej lokalizacji, - Dom z lokalami usługowymi– świetna lokalizacja – 380 tys. zł - Dom we Władysławowie na działce 0,67 ha – 397 tys. zł, - Domy na Podzamczu – 198 tys. zł i 425 tys. zł - Dom tani w utrzymaniu – 280 tys. zł, - Dom dwurodzinny na Podzamczu – 350 tys. zł, - Budynek warsztatowo-mieszkalny w rejonie ul. Płońskiej – 185 tys. zł, - Dom za pływalnią – 345 tys. zł, - Dom przy Płońskiej 690 tys. zł, - Nowy dom k/Gąsocina 290 tys. zł, - KAMIENICA w Pułtusku, - Dom w środku Ciechanowa – 485 tys. zł, - Dom ze sklepem – 720 tys. zł, - LUKSUSOWY NOWY DOM k/ Ciechanowa, - Dom z lokalami handlowymi, Gąsocin, - Dom126 m2, działka 1814 m2 – 350 tys. zł, - Dwurodzinny dom – 235 tys. zł, - Dom Szczurzynek – 119 tys. zł, - Dworek 495 tys. zł, - Dom z lokalem na Kargoszynie – 556 tys. zł, - Dom na działce 2042 m2 - 79 tys. zł, - Dom w Konopkach, - Dom stan surowy otwarty 16 km od Ciechanowa, 169 tyś., - Dom piętrowy z budynkiem mag– prod. i garażem w Mławie - 255 tys. zł, - Mały dom + 0,84 ha na wsi – 250 tys. zł, - PRZYCHODNIA Z APTEKĄ W KONOPKACH, - NOWY dom na działce 0,87 ha, ładny staw, gm. Krasne, - Dom, stan surowy, Chruszczewo – 175 tys. zł, - Dom w stanie surowym zamkniętym 2 km od Ciechanowa, - Dom drewniany, 13 km od C-nowa – 40 tys. zł, - Dom wypoczynkowy na Mazurach - 225 tys. zł, - Dom w Sinogórze – 195 tyś. zł, - DOM / PAWILON – Aleksandrówka – 237 tys. zł, - Pawilon handlowy C-nów Centrum 95 tys. zł, - Pawilon handlowo – usługowy – 157 tys. zł, - Siedlisko – dom, bud. gosp, Rydzewo – 189 tys. zł, - Siedlisko, Komory k/Sońska – 149 tys. zł, - Gospodarstwo 3,2 ha, budynki, gm. Krasne, - DUŻE siedlisko 12 km od C-nowa – 395 tys. zł - Lokal użytkowy Armii Krajowej – 157 tys. zł, - M-4 64,5 m2, IIp. Jeziorko -176 tys. zł, - Nowe 91,5 m2 ŁADNIE wykończone – 319 tys. zł, - Nowe 62,8 m2, II p. do wykończenia – 149 tys. zł, - M-5 71,5 m2, parter, Glinojeck – 147 tys. Zł, - M-3/4 47mkw., III p. Pułtuska – 149 tys. zł, - M-4 47 mkw., II p. Centrum – 134 tys. zł, - M-4 92,6 mkw., I p. Sienkiewicza – 270 tys. zł, - M-3 35,2 mkw. II p., ul. Ułanów – 119 tys. zł, - M-3 32,3 mkw. po remoncie, winda – 119 tys. zł, - M-4, 47 mkw. Aleksandrówka – 133 tys. zł, - NOWE mieszkania w CENTRUM C-nowa, - M-4 65,0 m2 – Armii Krajowej, 159 tys. zł, - M-5, 73,1 mkw. II p. z windą 210 tys. zł, - M-3 przy ulicy Warszawskiej – 159 tys. zł, - M-5 68,7 m2, Okrzei, parter – 180 tys. zł lub zamiana, - M-3, 44,2 mkw. I piętro – 119 tys. zł, - M-5, 134,5 m2, ul. Sienkiewicza 187 tys. zł, - Działka z warunkami zabudowy – 35 tys. zł, - Działka Rutki 2000 mkw. – 39 tys. zł - Działki budowlane w Ciechanowie oraz wokół Ciechanowa, - Działka pod bud. wielorodzinne, - Działka ul. Wojska Polskiego – 79 tys. zł, - Działka 0,8 ha, Pniewo-Czeruchy – 59 tys. zł, - Działka z rozpoczętą budową domu, 9 km od Ciechanowa - 145 tys. zł, - Działka C-ów ul. Kosynierów 822m2 – 79 tys. zł, - Działka budowlana 760 m2, okolice Warszawy - 160 tys. zł, - Działka 1,38 ha (z podziałem na 7 działek) ze stajnią i stawem, 5 km od Ciechanowa, - Działka 900 m2. Gąsocin Centrum – 45 tys. zł, - Działka 5 km od Ciechanowa 1000m2 – 40 tyś. zł, - Działka w Gołotczyźnie, budowlana 3323 m2, - Działka rolno-leśna 1,58 ha gm. Glinojeck – 35 tys. zł, - Działka pod budownictwo wielorodzinne 1,1 ha, - Działka pod budownictwo jednorodzinne – 1,6 ha, - Działki inwestycje – różna lokalizacja, - Gospodarstwa rolne: 3,9 ha, 38 ha, 2,0 ha, 3,2 ha, - Ziemia rolnicza; 4,5 ha, 4,8 ha, 3,6 ha, - Baza magazynowo – produkcyjna - 275 tys. zł, - Zakład magazynowo biurowy 1300 mkw. – 1 200 tys. zł, - Zakład produkcyjno-magazynowy – 195 tys. zł - Baza z dwoma budynkami w Unierzyżu – 198 tyś. zł, - Lokal handlowo-usług, Działdowo – 465 tys. zł, - Lokal usługowy 65 mkw., Mława – 93 tys. zł, Do wynajęcia: - Magazyn wysokiego składowania, - Hale produkcyjne 7700 mkw., - Mieszkanie czteropokojowe 1480 zł/m-c, - M-4 (dla firmy) 1100 zł/m-c, - Magazyn – hala produkcyjna pow. 750 kw. 4600 zł/m-c, - Magazyn 143 m2, Centrum, 2440 zł + VAT/m-c, - Mieszkania o pow. od 35 do 90 m2, - Zakład biurowo-magazynowy 1328 mkw. 8,5 tys. zł/m-c - Pomieszczenia handlowe i biurowe w Centrum Ciechanowa od 20 do 250 m2, cena: 12-50 zł/m2 netto. SPRZEDAM Gospodarstwo rolne 16,4608 ha z dużymi, nowoczesnymi, zautomatyzowanymi chlewniami (na 1550 szt tucznika, 4-miesięczny cykl produkcyjny). Cena 1.500.000,- (do negocjacji!). Chlewnie 2, magazyn, ubojnia, dom, garaż. Telefon: 509 319 448 Sprzedam drewno kominkowe, więźbę dachowa, łaty, kontrłaty tel. 516 041 155 USŁUGI Najtańsze opłaty rachunków, pożyczki, kredyty, ubezpieczenia komnunikacyjne, majątkowe i na życie, nawet do 75% na OC/AC ZAPRASZAMY!!! ARIVA BMB Ciechanów, ul. Warszawska 68, tel. 725 052 725 Mława, ul. Spichrzowa 3, tel. 725 059 725 Usługi BHP i PPOŻ. Szkolenia, doradztwo, ocena ryzyka zawodowego. Tel. 696 659 423 Usługi koparką JCB 4 CX, kruszywa, żwir, czarnoziem. Ciechanów. Tel. 602 711 443 SZYBKA POŻYCZKA OD RĘKI NA LATO. Bez zaświadczeń, bez BIK. Zadzwoń: 324207389 Pożyczki chwilówki od ręki. Ciechanów – 500 407 047 Mława – 510 915 715 Szamba betonowe Tel. 515 373 550 PRACA Restauracja zatrudni kucharza. Tel. 662 132 653 MOTORYZACJA Nissan Primera 2003r., 1.8 benzyna 7.500zł tel. 604 609 231 Seicento 1998r. - 1.800 zł tel. 512 048 941 Vito 1999r., 3 osoby – 3.500 zł tel. 604 609 231 Lanos 2005r., gaz – 5.500 zł tel. 512 048 941 Toyoty: Auris 1.4 diesel, 2008r. Aygo z gazem, 2011r. Tel. 604 609 231 ZDROWIE Medycyna naturalna, masaże, świecowanie uszu, wróżbiarstwo. Tel. 602 842 374 UWAGA! ogłoszenia drobne zamieścisz również na portalu www.tygodnikilustrowany.pl 10 | EXTRA WYDARZENIA 21 lipca 2015 | www.tygodnikilustrowany.pl | TYGODNIK ILUSTROWANY Barszcz, który może zabić Woda do picia w torebkach Choć pewnie ostatnie ulewy pozwoliły nam zapomnieć o jeszcze niedawnych – suchych kranach, to warto odnotować, że w przypadku kolejnych, odpukać problemów z wodą, a właściwie z jej brakiem – ciechanowianie dostaną z Zakładu Wodociągów i Kanalizacji wodę do picia – w specjalnych foliowych torebkach. O G ŁOSZ E N I E W Ł A SN E WYDA WCY Jak powiedział nam prezes ZwiK – Zbigniew Kędzierski – trwają jeszcze ustalenia z Sanepidem w kwestii ustalenia terminu jej przydatności do spożycia. Wiceprezes Jerzy Ryziński dodaje, że w stacji uzdatniania wody przygotowano specjalną linie technologiczną do napełniania torebek wodną pitną. Oczywiście – w przypadku awarii – wodę do prania, mycia, itp. - dowoził będzie nadal beczkowóz. MSz Barszcz ten, wbrew nazwie, nie mający nic wspólnego ze smacznymi „czerwonym” czy „białym” to wątpliwej jakości „prezent” Związku Sowieckiego z lat 50. ubiegłego stulecia. Miał być doskonałą paszą m.in. dla bydła. Nie był. Został za to jedną z największych plag ostatnich lat. - Jedna roślina wydaje kilkadziesiąt tysięcy nasion. Barszcz jest trudny do zwalczenia, uniemożliwia wzrost innym gatunkom. Może osiągnąć ponad trzy metry wysokości, korzenie Fot. Anna Dąbrowska mogą sięgać nawet dwóch metrów. Jest szkodliwy dla ludzi i zwierząt, na jego liściach i łodygach znajdują się włoski wydzielające substancję toksyczną. Działania wydzielanej substancji nasilają się w upalne dni. Może ona powodować zapalenie skóry, pęcherze, rany, zapalenie spojówek – informuje Renata Jeziółkowska. W Ciechanowie „barszcz Sosnowskiego” pojawił się przy ogródkach działkowych „Krubin”, przy parkingu przy ul. Reutta, na terenie bazy Wo- jewódzkiego Zarządu Dróg przy ul. Leśnej oraz na prywatnej posesji przy ul. Sezamkowej. - Urząd Miasta podjął działania, dzięki którym rośliny zostały zniszczone – zapewnia rzeczniczka Ratusza. - Miejsca te są obserwowane. Pojawiające się rośliny zwalczane są przede wszystkim metodą chemiczną. W momencie pojawienia się barszczu, ważna jest szybka interwencja, dlatego mieszkańcy proszeni są o zgłaszanie takich przypadków. MSz Tańsze ciepło Choć o zimie i minusowych temperaturach jeszcze nikt nie myśli (zwłaszcza przy ostatnich upałach) – jest dobra wiadomość dla ciechanowian korzystających z usług Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej – taryfa z początkiem sierpnia zostanie średnio obniżona o 2,4 proc. Nową taryfę ustaliło ciechanowskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej i zwróciło się z wnioskiem do prezesa Urzędu Regulacji Energetyki o jej zatwierdzenie. Ten uczynił to i zatwierdzone stawki będą obowiązywały do końca lipca przyszłego roku. - Na podstawie analiz uznaliśmy, że możliwe jest zmniejszenie kosztów, które ponoszą odbiorcy ciepła, URE przystało na tę propozycję – powiedziała prezes Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej Małgorzata Niestępska. - Prócz samego obniżenia taryfy, wprowadzona została dodatkowa zmiana. Dotychczas podatek od efektywności energetycznej był w rozliczeniach ujmowany oddzielnie. Teraz ujęty zostanie w cenie energii. Szczegółowe informacje PEC przekazało do wspólnot, spółdzielni, instytucji – do wszystkich reprezentantów odbiorców – poinformowała rzeczniczka Urzędu Miasta Renata Jeziółkowska. - Każda możliwość obniżenia kosztów, które ponoszą mieszkańcy powinna być wykorzystywana. W ciągu kilku najbliższych miesięcy przedstawimy kolejne propozycje zmniejszenia obciążeń po stronie ciechanowian – dodał prezydent Ciechanowa Krzysztof Kosiński. Fot. UM Ciechanów Fot. Marek Szyperski W czterech miejscach w Ciechanowie potwierdzono występowanie śmiertelnie niebezpiecznego (jedna osoba w kraju zmarła po kontakcie z tą rośliną) „barszczu Sosnowskiego”. Jak zapewnia rzeczniczka Urzędu Miasta Renata Jeziółkowska – służby miejskie szybko uporały się z tym niebezpiecznym „przybłędą”. MSz Renata Jeziółkowska Rzecznik Prasowy Urzędu Miasta Ciechanów Poszedł wieczorem na ryby – wyłowił ludzką czaszkę Nietypowy połów miał miejsce 13 lipca w Ciechanowie przy ul. Zielonej. Wędkarz powiadomił policję, że wyłowił fragment ludzkiej czaszki. - Czynności przeprowadzone na miejscu zdarzenia nie ujawniły śladów, które mogłyby świadczyć o udziale osób trzecich w zdarzeniu. Biegły, który uczestniczył w oględzinach, określił, iż czaszka pochodzi od osoby zmarłej ponad 50 lat temu – relacjonuje rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji sierż. sztab. Jolanta Bym. MSz Adres Redakcji Tygodnika Extra Ciechanów: 06-400 Ciechanów, ul. Kilińskiego 8, tel. 23 672 55 88 Redaktor naczelny Marek Szyperski Wydawca Gambrynus Sp. z o.o. ul. Kilińskiego 5, 06-400 Ciechanów HISTORIA | 11 TYGODNIK ILUSTROWANY | www.tygodnikilustrowany.pl | 21 lipca 2015 Najstarsza znana informacja pochodzi z roku 1411 – wtedy na połowie władać miał, jak się zdaje, Tomek z Modły. Istniał więc podział, a to sugeruje wcześniejsze, o przynajmniej pokolenie, powstanie tej miejscowości. Rok później Tomek miał (ale czy dokonał?) przekazać swoją połowę, jako spłatę długu, na rzecz Jakuba Kuszana z Unierzyża. Sama nazwa miejscowości (Smeczino, Szmyecino), niezbyt dziś reprezentacyjna, jest uważana za dzierżawczą od osoby przezwanej Śmieć. W roku 1416 miała miejsce inna transakcja, chyba „drugiej” części Śmiecina – Grzymisław, dziedzic w Wilkanowie, nabył tu dwie włóki (bez 10 mórg). Po roku jeszcze inną część Jan, Mikołaj i Małgorzata władający w Beszynie sprzedali Stanisławowi z Wilkanowa. Około 1420 r. wymienianych było minimum pięć osób posiadających części Śmiecina, ale piszących się z innych miejscowości. Spore zamieszanie, ale trzeba wiedzieć, że już w średniowieczu dynamika obrotu nieruchomościami, najróżniejszych zapisów majątkowych była bodaj nie mniejsza niż obecnie. W 1435 r. mamy wreszcie osobę piszącą się z Śmiecina– był to niejaki Paweł. Znany nieco wcześniej Adam, w roku 1447 jako „z Smyeczino” był wojskim ciechanowskim. Do roku 1465 zmarł inny tutejszy dziedzic (Piotr) zostawiając pięciu synów i córkę. Jednym z nich był Stanisław i może on w 1482 r. sprzedał swą część Piotrowi z Płaciszewa, wówczas sędziemu zawkrzeńskiemu i staroście ciechanowskiemu oraz jego bratu – Janowi z Śmiecina. Nawiasem mówiąc sędzia Piotr był chyba wcześniej także ze Śmiecina. Sędzia zszedł z tego świata rok później i w roku 1484 wdowa po nim sprzedała swą część Janowi, ale już Śmiecińskiemu. Pojawia się więc nazwisko, wywiedzione od nazwy miejscowości; ród ten w okresie nowożytnym był średniozamożną szlachtą, z czasem spauperyzowany, a częściowo emigrujący na Podole. Wielka szkoda, że wykaz z 1567 r. odnotował tylko istnienie wsi „Szmieczino”, bez podania jakichkolwiek innych informacji. Jak się zdaje wieś (jej część?) należała nadal do Śmiecińskich. W roku 1586 miał tu władać Stanisław Śmieciński (podsędek ciechanowski), w 1621 r. Jan Śmieciński, a w 1665 część należała do Doroty ze Śmiecińskich, żony Mikołaja Kargowskiego. Może z powodu skutków „Potopu” postępowały zmiany własnościowe i w latach 1694,1736 jako tutejszego dziedzica wymieniano Dionizego Bońkowskiego, ciechanowskiego burgrabiego, a potem komorni- Ciechanowskie historie ŚMIECIN Śmiecin Stary ok.1933 ka; zapewne jednak nie był on jedynym właścicielem w Śmiecinie. W roku 1774 władać tu miał Narzymski, w 1782 pisany jako skarbnik zawkrzeński, ale nie podano imienia. W herbarzach publikowano, że urząd taki w latach 1768, 1792 pełnił Jan Narzymski. Dodać należy, że w opracowanym około 1782 r. przez Kościół rejestrze wykazano jako właścicieli Narzymskiego i Śmiecińskiego. Były więc dwie części, ale czy też przestrzennie? Wątpliwości wyjaśnia pruska mapa z około 1800 r. gdzie widzimy jedną wieś, stosunkowo dużą, wydłużoną po linii północ-południe, mającą karczmę. Śmiecin położony był przy drodze z Ciechanowa (od Ostatniego Grosza) do Gąsek, a dalej na Raciąż, Płock czy Toruń. Droga ta zapewne funkcjonowała od średniowiecza, a może i wcześniej i nasza miejscowość musiała na tym korzystać. W 1808 r. zmarł kolejny właściciel, Kazimierz Narzymski, a majątek objęła jego córka Katarzyna. Wyszła ona za Kuczkowskiego (czasem pisany jako Kaczkowski) i miała być właścicielką Śmiecina do 1833 r., ale już w 1811 r. pisano iż dziedziczył tu Łempicki Dodajmy, że w 1816 r. zmarła w Śmiecinie, w bardzo podeszłym wieku, Katarzyna z Kuczkowskich Łempicka. Może, jak to często bywało, dziedzicem była jedna osoba, a faktycznie władającym (zastawnikiem, dzierżawcą czy rządcą) kto inny, potocznie nazywanym właścicielem. Sprawę bodaj (do wątpliwości zaraz wrócimy) wyjaśniają zapisy tyczące owego Łempickiego, a był to Jan. Miał majątki w ziemi dobrzyńskiej (które zbył), a pierwszą żoną była Joanna Kuczkowska, zmarła Fot. archiwum Autora Tu sprawa omawiania historii jest nieco bardziej skomplikowana, albowiem była to jedna miejscowości z której, niezbyt dawno, wytworzyły się jeszcze dwie, a w końcu – z powodu rozwoju Ciechanowa - ponownie mamy jedną całość. w 1833 r. W tym samym roku Jan znalazł sobie drugą żonę (Teklę Łukaszeńską) lecz zmarł po sześciu latach jako właściciel Kargoszyna, posesor Pawłowa i Woli Pawłowskiej oraz dzierżawca Śmiecina, gdzie zresztą mieszkał (był dwór). Wyraźnie dzierżawca, a mimo to w wykazie z 1817 r. ponownie zapisano go jako właściciela. Wtedy Śmiecin posiadał 12 dymów, a zamieszkiwało go 114 osób, wśród których był także leśnik – obecny Lasek Śmieciński był znacznie rozleglejszy. Co do wyżej zaznaczonych wątpliwości własnościowych – w 1819 r. wyraźnie napisano iż część naszej wsi należała do Karola Rydzewskiego, w 1823 r. dzierżawcą innej części był Jan Sienicki, a dwa lata później kolejny fragment miał Franciszek Zembrzuski. Przekazy te wyraźnie wskazują, że istniały dobra (folwark), ale nie obejmowały całości obszaru miejscowości – być może mniejsze fragmenty powstały z działu Śmiecińskich, wzmiankowanego około 1782 r. Przypomnijmy, że osada Ostatni Grosz formalnie należała do Śmiecina i tam mogli mieszkać właściciele mniejszych działów. Wydany w roku 1827 spis wykazał pewną redukcję naszej miejscowości – domów było nadal 12, ale mieszkańców tylko 86. Dość wątpliwy przekaz informował, że w 1831 r. zbudowano nowy dwór, może ten co istnieje (po zniekształceniach) do dziś. W roku 1833 Katarzyna z Narzymskich Kuczkowska (Kaczkowska) miała sprzedać majątek – 685 mórg - Śmiecin Józefowi Gutkowskiemu, synowi Łukasza, dzierżawcy Unikowa. Z pewnością pieniądze na to dał ojciec, albowiem nowy dziedzic miał „aż” 20 lat. Dopiero w 1836 r. pojawia się pierwsza wzmianka o tutejszym karczmarzu. Powstała w tym okresie mapa rejestruje kształt zabudowy wsi właściwie taki sam jak to narysowali wcześniej Prusacy. Główną jej osią była dzisiejsza ul. Starowiejska; ul. Widna była drogą do Ostatniego Grosza (Ciechanowa), a Leśna prowadziła do Rutek i Gąsek. W roku 1842 notowano istnienie dworu. Bezpośrednio gospodarką folwarku sterowali ekonomowie, dość często zmieniani, a wszyscy wywodzący się z okolicznej drobnej szlachty. Z roku 1849 mamy dwie ciekawsze wzmianki. Jedna to bytność murarza, a druga to odnotowanie istnienia Cegielni Śmiecińskiej (jako oddzielnej osady); oba przekazy kojarzą się z obecnym, murowanym dworem – może to jednak wówczas był budowany? Biorąc pod uwagę dzisiejszą jego bryłę mógł być i z 1831 r. i z 1849. Cegielnia (od razu minimum dwóch strycharzy) zlokalizowana była z dala od wsi, przy trakcie do Płocka, mniej więcej w okolicy dzisiejszej bazy PKS. Kolejna, interesująca informacja, pochodzi z roku 1851 – wtedy Józef Gutkowski miał dokupić 83 morgi od spadkobierców po Mariannie Śmiecińskiej. Jeszcze jakieś fragmenty należały do odwiecznej tu rodziny! Od około połowy XIX w. wzmiankowani są ogrodnicy; zapewne zagospodarowano otoczenie dworu, ale czy już parkiem? Notowano kolejnych strycharzy, widać cegielnia się rozwijała, niechybnie podnosząc dochodowość majątku. Dokonane po Powstaniu Styczniowym uwłaszczenie dotknęło i Śmiecin, ale chyba na ten cel przeznaczono głównie Ostatni Grosz. Na początku 1870 r. zmarł Józef Gutkowski i prowadzenie majątku spadło na jego syna Brunona Ignacego (zwykle pisany jako Ignacy), mającego zaledwie 20 lat. Nieco młodszy brat chyba niewiele pomagał gdyż chorował i zmarł już w 1877 r. Po zmarłym dziedzicu została wdowa Karolina Ludwika z Hermanów, szwagierka Romana Dortaha, urzędnika i właściciela Powielina koło Pułtuska. Piszę o tym gdyż tenże Dorath, jako wdowiec, zmarł właśnie w Śmiecinie w roku 1883 i pochowamy został na ciechanowskim cmentarzu. Stosunkowo niedawno jego grób został zawłaszczony przez pewną tutejszą rodzinę, a sprawa tym bardziej skandaliczna, że Roman Dorath jako jeden z bardzo niewielu związanych z Ciechanowem, został ujęty w Polskim Słowniku Biograficznym. Wracając do Śmiecina – wieś nieco się rozwijała, a pewnym dowodem na to było powstanie kuźni. Znacznie jednak doniośle wydarzenie to wytyczenie i zrealizowanie linii Kolei Nadwiślańskiej, której dworzec dla Ciechanowa powstał właśnie na, odkupionych, ziemiach Śmiecina; dochód z transakcji musiał być znaczny, bo i wykupiony obszar spory. Mało kto ma dziś świadomość, że grunty Śmiecina sięgały niemal obec- nej ul. Sienkiewicza. Doszedł też nowy zawód – dróżnika kolejowego, a nawet zamieszkał tu „żandarm przy kolei”. Stacja Ciechanowska otrzymała drewniany, ozdobny (na modłę rosyjską) dworzec mieszczący także mieszkania naczelnika i „oficjalisty” oraz „restaurację”, jak szumnie nazwano bufet. Jak wiadomo dworzec ten (zeszpecony otynkowaniem) został ostatnio rozebrany, i to bez jakiegokolwiek zainteresowania ze strony władz miasta. O ile mi wiadomo nie wykonano, możliwie profesjonalnej, dokumentacji tej, jednej z najoczywistszych, pamiątek dawnego Ciechanowa. Przestrzeń pod stację musiała być znaczna bo nie chodziło tylko o dworzec i perony, ale i o inne budowle. Z tych do dziś zachował się (jeszcze) drewniany dom dla pracowników kolei, o stylistyce takiej jak pierwotnie dworzec. Jest to zabytek, własność miasta, a uwidacznia stan zainteresowania naszym dziedzictwem – prawdziwy „zabytek po polsku”. Przed rokiem 1888 powstał blisko dworca dom hrabiów Krasińskich, właściwie dworek, istniejący jeszcze w czasie II wojny światowej. Nieco dalej był murowany spichlerz dóbr Krasne. W sumie stacja i pobliskie budynki były wyróżniane tak jak odrębna osada – nazywano to Stacją Kolei, Stacją Ciechanów, jako coś odmiennego od Śmiecina czy miasta Ciechanowa. W 1889 r. opublikowano, że „Śmiecino” miało 20 domów z 273 mieszkańcami, a tutejszy folwark zajmował 800 mórg i posiadał zabudowę złożoną z dwóch obiektów murowanych (w tym dwór) oraz 14 drewnianych. Zaznaczono, że na terenie wsi jest stacja kolejowa Ciechanów. Powstała w tym okresie mapa uwidacznia kształt wsi – folwark był zaraz na południe od obecnej ul. Śmiecińskiej, z rozległym ogrodem (i parkiem?) ciągnącym się na południe, do strumienia. Na południe od strumienia była już wieś, po obu stronach ul. Starowiejskiej. Zupełnie oddzielnie, daleko, istniała cegielnia. Obszar stacyjny był na tyle duży, że formowała się faktyczna osada – w 1891 r. mieszkał tu szewc, a nawet było dwóch (minimum) włościan, a więc rolników. W czasie Wielkiej Wojny rejon dworca był ponoć bombardowany przez lotnictwo, ale nie natrafiono na opisy ewentualnych zniszczeń w Śmiecinie. Podczas wojny, w 1916 r., zmarł właściciel majątku – Brunon Ignacy Gutkowski, pozostawiając czterech synów, z których Antoni przejął prowadzenie folwarku. Może w tym okresie, albo zaraz po wojnie, nastąpił kolejny podział Śmiecina i już nie pisano o jednej miejscowości – pojawił się Śmiecin Nowy, a pierwotną wieś z folwarkiem zaczęto nazywać Śmiecin Stary. O dalszych losach – już „Śmiecinów” (?) - będzie mowa w kolejnym odcinku. Ryszard Małowiecki Na podstawie archiwum Autora 12 | HISTORIA 21 lipca 2015 | www.tygodnikilustrowany.pl | TYGODNIK ILUSTROWANY Na 71. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego Piątka spośród wielu mężnych... Na oficjalnej stronie internetowej Muzeum Powstania Warszawskiego – www.1944.pl znajdują się Powstańcze Biogramy. Przed zbliżającą się 71. rocznicą wybuchu Powstania – prezentujemy pięć sylwetek spośród wielu Powstańców związanych z Ciechanowem. Wacław Józef Krzeszowski – pseudonim Gryf Ur. 14 maja 1908 – Ciechanów porucznik Losy do 1939 r.: Uczęszczał do Gimnazjum im. Zygmunta Krasińskiego w Ciechanowie, gdzie uzyskał świadectwo dojrzałości. Studiował w Szkole Konarskiego w Warszawie na wydziale lotniczym. Po ukończeniu szkoły i otrzymaniu dyplomu technika lotniczego w 1937 roku, podjął pracę w Państwowych Zakładach Lotniczych Wytwórni Płatowców w Warszawie. Udział w wojnie obronnej 1939 r.:W 1939 roku wraz z całym personelem Państwowych Zakładów Lotniczych został ewakuowany na wschód, w stronę Równego. Z powodu klęski Armii Polskiej zakłady przestały istnieć. Krzeszowski powrócił do Warszawy w kilka dni po kapitulacji stolicy. Udział w konspiracji 1939-1944 r.: V Obwód (Mokotów) Warszawskiego Okręgu Armii Krajowej - 1. dywizjon artylerii konnej im. Józefa Bema. Oddział: V Obwód (Mokotów) Warszawskiego Okręgu Armii Krajowej - 1. dywizjon artylerii konnej im. Józefa Bema. Szlak bojowy: Sadyba – Czerniaków, ciężko ranny 22.08.1944 odłamkiem pocisku artyleryjskiego. Zmarł w kilka godzin po przewiezieniu do szpitala polowego na ul. Chełmskiej 19. Pochowano go na terenie szpitala. W kwietniu 1945 roku został ekshumowany i pochowany przez rodzinę na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie. Wacław Wiktor Dołęgowski - pseudonim – Kitaj Ur. 29 lipca 1922 – Warszawa strzelec Udział w konspiracji 1939-1944: Okręg Warszawski Armii Krajowej I Obwód „Radwan” (Śródmieście) - 4. Rejon - XII zgrupowanie im. Łukasińskiego (batalion „Łukasiński”) - 3. kompania „Wkra” Oddział: Armia Krajowa - Grupa „Północ” - zgrupowanie „Sienkiewicz”, następnie odcinek „Kuba”-”Sosna” - batalion „Łukasiński” - 3. kompania „Wkra” Szlak bojowy: Wola - Stare Miasto - kanały - Śródmieście Północ Losy po Powstaniu: niewola niemiecka - jeniec stalagu 344 Lamsdorf, następnie w Langwasser k. Norymbergii i Deggendorf w Bawarii. Wyzwolony 1 maja 1945 r. Żołnierz Warszawskiej Dywizji Pancernej w ramach 2. Korpusu Polskiego (służył we Włoszech jako kierowca ciężarówki w WDP) Następnie wyjechał do Anglii (1946). Pod koniec 1946 roku wrócił do kraju. Losy po wojnie: osiedlił się w Ciechanowie, gdzie założył rodzinę. Zmarł 25 kwietnia 2008 roku. Pochowany na ciechanowskim Cmentarzu Komunalnym. Franciszek Józef Jurecki – pseudonim - Tatar Ur. 4 października 1907 r. - Warszawa porucznik Losy do do 1939 r.: W 1926 roku uzyskał świadectwo dojrzałości w Gimnazjum im. Stanisława Wyspiańskiego w Mławie. Absolwent SGGW w Warszawie. Udział w konspiracji 1939 – 1944 r.: Kedyw Komendy Głównej Armii Krajowej. Pracował jako szofer dyrektora cukrowni w Ciechanowie. Szlak bojowy: Armia Krajowa - zgrupowanie „Radosław” - sztab - adiutant dowódcy zgrupowania, następnie w batalionie „Miotła”. Wola - Stare Miasto. Odznaczenia: Order Virtuti Militari, Krzyż Walecznych (dwukrotnie). Informacje dodatkowe: w walce z okupantem udział brało także rodzeństwo Franciszka Jureckiego: brat Tadeusz (rocznik 1920, pojmany przez Niem- ców w Otwocku, we wrześniu 1942 r., zamordowany wraz z wraz z trzema innymi żołnierzami AK :Zenobią Jelińską, Kazimierą Grzelak i Bolesławem Nodzykowskim, 17 grudnia 1942 r. na dziedzińcu zamku ciechanowskiego) oraz siostra Marianna ps. „Halina”. Żona Franciszka Jureckiego Jadwiga ps. „Teresa” podobnie jak jego siostra była łączniczką między Okręgiem Warszawa i Podokręgiem Olsztyn-Tuchola a Inspektoratem Ciechanów. Adam Rzeszotarski – pseudonim – Junosza, Sum, Żmija Ur. 6 lutego 1903 r. - Rataje k. Kutna rotmistrz Losy przed 1939 r.: w 1924 roku otrzymał świadectwo dojrzałości w Gimnazjum im. Zygmunta Krasińskiego w Ciechanowie. W latach 1924-25 obył służbę wojskową na kursie unitarnym Szkoły Podchorążych Piechoty w Warszawie. Następnie został skierowany na staż do 11. pułku ułanów Legionowych w Ciechanowie. W 1927 roku ukończył Oficerską Szkołę Kawalerii w Grudziądzu, otrzymując stopień podporucznika służby stałej kawalerii z przydziałem do 11 p.uł. Leg. w Ciechanowie (z pułkiem tym związany był przez cały okres swojej służby w Wojsku Polskim). Udział w wojnie obronnej 1939 r.: z dniem 1.09.1939 roku rtm. Rzeszotarski został przydzielony do Adiutantury Naczelnego Wodza. Funkcji tej nie zdążył objąć, podobnie jak nie zdążył podjąć studiów w Wyższej Szkole Wojennej w Warszawie, do której został wytypowany i zdał egzaminy. Z ma- cierzystym pułkiem brał udział w bitwie granicznej, pełniąc funkcję adiutanta. 4 września został ciężko ranny w starciu pod Szczukami. Z pola bitwy został przewieziony do Szpitala Ujazdowskiego w Warszawie. Udział w konspiracji 1939-1944 r.: Przebywając w szpitalu nawiązał pierwsze kontakty organizacyjne z członkami powstającej Służby Zwycięstwu Polski (późniejsze ZWZ - AK). Po wyjściu ze szpitala wrócił do rodziny w Ciechanowie. W związku z narastającym terrorem w Rejencji Ciechanowskiej w grudniu 1939 roku wyjechał wraz z rodziną do Warszawy. Zamieszkał na Marymoncie przy ul. Marii Kazimiery. W 1940 roku nawiązał ściślejsze kontakty z ZWZ. Otrzymał rozkaz zorganizowania siatki wojskowej ZWZ w rejonie Marymontu, który wchodził organizacyjnie w skład II Obwodu Żoliborz Okręgu Warszawskiego ZWZ - AK. Po zorganizowaniu Rejonu rtm. Rzeszotarski został mianowany 1.06.1941 roku jego komendantem. Nosił ps. „Żmija”. Wkrótce potem otrzymał dodatkową funkcję komendanta jednego z czterech oddziałów konspiracyjnej Szkoły Podchorążych im. gen. Władysława Sikorskiego. W szkole tej używał pseudonimu „Junosza”. Był także dowódcą działającego w konspiracji 11 p.uł. (pułk ten składał się z dwóch szwadronów). Oddział : Armia Krajowa - II Obwód „Żywiciel” - 2. Rejon Marymont - zgrupowanie „Żmija” – dowódca. Szlak bojowy: Żoliborz - Marymont. 14.09.1944 r. na Marymoncie Niemcy zamordowali całą rodzinę rtm. Rzeszotarskiego: żonę Zofię, syna Jana i teściową Marię Waliszewską. Rotmistrz rozpoznał ich w dużej grupie zamordowanych przed Pałacykiem Marysieńki na ul. Marii Kazimiery. Cios ten spowodował, że prosił dowództwo o zwolnienie go z dalszego dowodzenia Zgrupowaniem. Prośbę jego uwzględniono, ale po dwóch dniach, kiedy został ciężko ranny nowy dowódca Zgrupowania „Żmija” (por. Tadeusz Jędrychowski) rtm. Rzeszotarski znów objął dowodzenie nad swoimi żołnierzami. Dowodził do dnia kapitulacji wojsk II Obwodu - 30.09.1944 r. Losy po Powstaniu: po kapitulacji żolibor- skich oddziałów AK poszedł do niewoli niemieckiej (ostatnio przebywał w Oflagu X C Lübeck). Losy po wojnie: Po oswobodzeniu obozu zgłosił się do dalszej służby wojskowej w 2 Korpusie Polskim. Otrzymał przydział do 6. pułku pancernego, skąd skierowano go na kurs podstawowego wyszkolenia pancernego w Gallipoli na południu Włoch. Służbę wojskową ukończył w stopniu majora (starszeństwo z dniem 3.05.1944). Ostatnia jego funkcja w wojsku - zastępca dowódcy dywizjonu pancernego. Drugie małżeństwo zawarł 28.04.1946 r. z Lucyną Kamińską (miał z nią dwóch synów: Adama, Marka oraz córkę Magdalenę). Do kraju wrócił przez Anglię 13.06.1947 r. Początkowo zamieszkał w Warszawie, a potem w Ciechanowie. Pomimo wcześniejszych obietnic nie został przyjęty do służby w wojsku. Otrzymał pracę na stanowisku kierownika transportu w jednym z przedsiębiorstw komunalnych. Żona mjr. Rzeszotarskiego, Lucyna zanotowała w swoich wspomnieniach: „Po powrocie stale Adam musiał się meldować w UB, był nieustannie inwigilowany w Warszawie i Ciechanowie, wreszcie dostał anioła stróża w osobie starego komunisty, który przez lata przychodził w różnych porach do naszego domu, aż stał się prawie domownikiem”. Żołnierze rtm. Rzeszotarskiego walczyli na Żoliborzu aż do kapitulacji razem z żołnierzami AL. Wśród nich byli m.in.: Jan Bieńkowski ps. „Szwed”, Zenon Kliszko ps. „Zenon”, Lech Kobyliński ps. „Konrad”. Ten epizod wspólnej walki i lojalne żołnierskie potraktowanie żołnierzy AL jak się wydaje zaważyło w przyszłości na losach mjr. Rzeszotarskiego w okresie powojennym, kiedy to pod różnymi pozorami niszczono byłych oficerów zawodowych, którzy nie poszli na współpracę polityczną w władzami PRL. Mimo wszystko został osadzony w więzieniu. Po wyjściu z więzienia w 1961 roku przeszedł na rentę inwalidzką. Zmarł w Ciechanowie. Pochowany na Cmentarzu Wojskowym na warszawskich Powązkach, wśród swoich żołnierzy Zgrupowania AK „Żywiciel”. Fot. wikipedia.org.pl Maria Raniecka – pseudonim - Marta Ur. 2 sierpnia 1921 – Ciechanów strzelec - sanitariuszka Losy przed 1939 r.: w maju 1939 roku uzyskała maturę w Gimnazjum im. Zygmunta Krasińskiego w Ciechanowie. Następnie pracowała w składzie materiałów piśmiennych i galanteryjnych T. Raniecki i J. Baranowski w Ciechanowie. Udział w konspiracji 1939-1944: podczas okupacji należała do konspiracji - brak danych na temat organizacji i przydziału. Wyszła za mąż za mgr inż. Zbigniewa Kuncewicza - głównego chemika Cukrowni Ciechanów. Zagrożeni aresztowaniem wyjechali obydwoje do Warszawy. Oddział: „Bakcyl” (Sanitariat Okręgu Warszawskiego Armii Krajowej) - Szpital Polowy ul. Mokotowska 55. Dzielnica Śródmieście Południe Losy po wojnie: po wojnie Maria i Zbigniew związani byli pracą zawodową w przemyśle cukrowniczym pracując kolejno: w Cukrowni „Świdnica” w Pszennie, w Cukrowni „Kluczewo” k. Stargardu Szczecińskiego oraz w Cukrowni „Chełmża”. Zbigniew Kuncewicz we wszystkich tych cukrowniach pełnił funkcje dyrektorskie. W 1960 roku zamieszkali w Warszawie. Zbigniew Kuncewicz zm. 18 września 1998 roku. Maria Kuncewicz zmarła 25 stycznia 2002 roku. Obydwoje pochowani na cmentarzu na Bielanach w Warszawie. TYGODNIK ILUSTROWANY | www.tygodnikilustrowany.pl | 21 lipca 2015 Większe niż Kircholm to zwycięstwo? Lubrze 1656 Szczytowym osiągnięciem wojsk polskich w czasie szwedzkiego potopu była bitwa, która uległa niemal całkowitemu zapomnieniu. Doszło do niej w nocy z 11 na 12 września 1656 roku we wsi Lubrze nad rzeką Wartą. Pospolite ruszenie – ostatnia deska ratunku W XV wieku w wojskowości polskiej nastąpiła gwałtowna zmiana. Z powodu obniżającej się przydatności pospolitego ruszenia rycerstwa polskiego, postawiono na wojska zaciężne, czyli na żołnierzy służących za pieniądze. Wieki XVI – XVIII, to już czasy armii zawodowych. Ale społeczeństwo polskie z niezłomnym uporem trwało przy zdaniu, że to właśnie szlacheckie piersi są murami Rzeczypospolitej i że w razie potrzeby na koń wsiądzie 100 tys. obywateli i da odpór każdemu wrogowi. Ładnie to wyglądało w teorii, lecz gorzej w praktyce. Pospolite ruszenie było formacją ostatniej szansy, do której odwoływano się jedynie w nadzwyczajnych sytuacjach. Na przykład w pierwszej połowie XVII wieku zwołano je tylko raz, czyli w roku 1621, w obliczu bezprecedensowej w naszej historii, olbrzymiej inwazji Imperium Osmańskiego. Wyszły wówczas na jaw jego liczne mankamenty. Pospolitacy poddawali się rygorom wojennym z olbrzymim oporem. Znamienne są incydenty będące udziałem pospolitego ruszenia województwa krakowskiego. Na przykład jeden szlachcic wyzwał na pojedynek swojego wojewodę. Na wojnie, w każdej normalnej armii, takie coś groziło śmiercią. Jednak wyzywającemu nie spadł włos z głowy. Gdy zaś wojewoda kazał ogłosić artykuły dotyczące porządku wojennego, analogiczne do tych jakie ogłaszano w wojsku regularnym, szlachta nie zgodziła się na to i wysłała do niego delegatów aby tego nie robił, dopóki owych artykułów nie przedyskutują w kole. Odmówiła przy tym dalszego pochodu, gdyby ich postulatom nie stało się zadość. Wojewoda nie był w stanie przeciwstawić się tym żądaniom i musiał ustąpić. O G ŁOSZ E N I E W Ł A SN E WYDA WCY Inną negatywną cechą pospolitego ruszenia było zjawisko szczególnie chętnie podkreślane przez cudzoziemców. Notowali, że szlachta wybierając się na pospolite ruszenie starała się przyćmić innych swoim przepychem. Kupowała na przykład bardzo drogie konie. Choć, jak podkreślano, było to zupełnie zbędne, gdyż dysponowała już znakomitymi rumakami. Wszystkie wydatki związane z roztoczeniem wokół siebie odpowiedniego przepychu były tak wysokie, że nie starczało jej pieniędzy na żywność, którą uzupełniano przez rabunek. Kolejny elementem drastycznie obniżającym wartość pospolitego ruszenia, było zgubne prawo. Zabraniało ono królowi podziału skoncentrowanego już wojska na działające oddzielnie zgrupowania. Równie zgubny był przepis ograniczający czas służby do zaledwie sześciu tygodni. Po tym czasie szlachta mogła rozjechać się do domów. Choć w praktyce do ograniczeń tych nie zawsze się stosowano, to jednak samo istnienie takich przepisów dawało szlachcie bardzo silną kartę przetargową do ręki. Wszystkie te elementy sprawiały, że wartość pospolitego ruszenia była niewielka. Czy mogła być większa? Bez wątpienia tak. Pospolite ruszenie kryło w sobie bardzo duży potencjał. Szlachta polska wciąż hołdowała zasadom rycerskim, a podstawowymi umiejętnościami nabywanymi od najmłodszych lat były nauka jazdy konnej i posługiwania się wszelkimi rodzajami broni. Ci sami cudzoziemcy, którzy tak krytycznie odnosili się do pospolitego ruszenia, nie mogli się jednocześnie nachwalić sprawności i przydatności do służby wojskowej szlachty koronnej i litewskiej. I nic dziwnego. To przecież z jej szeregów wychodzili husarze, którym zawdzięczamy tak wiele sukcesów oręża polskiego. To czego brakowało pospolitemu ruszeniu, to nie umiejętności walki, lecz fatalny stan dyscypliny i ułomności prawa. Gdy w latach szwedzkiego „potopu” (1655 – 1660) szlachta pospolitego ruszenia przez dłuższy czas zaznała rygorów życia wojskowego, to przydatność tej formacji bardzo wzrosła. Była wówczas używana jak wojsko regularne. Co ciekawe, najbardziej spektakularne zwycięstwo nad Szwedami w czasie tej wojny zawdzięczamy właśnie pospolitakom, a nie wojskom regularnym. Lubrze 1656 - przeciwnicy Szczytowym osiągnięciem wojsk polskich w czasie szwedzkiego potopu była bitwa, która uległa niemal całkowitemu zapomnieniu. Doszło do niej w nocy z 11 na 12 września 1656 roku we wsi Lubrze nad rzeką Wartą. Właśnie tam na nocny spoczynek rozłożyła się połączona armia szwedzko – pruska. Dowodził nią Czech w służbie szwedzkiej, generał major Jan Vejkart Vřesovec z Vřesovic (inaczej – Jan Wejhard Wrzesowicz). Był on szczególnie znienawidzony przez Wielkopolan za łupiestwa, których się dopuszczał w ich prowincji. Także i tym razem armia Wrzesowicza, która maszerowała z odsieczą szwedzkiej załodze Kalisza, niemiłosiernie plądrowała mijane tereny. Spaliła i złupiła Górkę, Gostyń, Poniec i klasztor w Kobylinie. Polski król, Jan Kazimierz Waza, określał jej liczebność na 1200 „ognistego wojska”. Istnieją również inne oszacowania wielkości tej armii. Na przykład Patryk Gordon, czyli szkocki żołnierz fortuny, który walczył w tej wojnie na zmianę po stronie szwedzkiej i polskiej, w swoim diariuszu pisał o 2000. Wydaje się jednak, że najlepiej poinformowany był polski król, dlatego liczbę 1200 można przyjąć za najbardziej odpowiadającą rzeczywistości. Po liście poległych i wziętych do niewoli oficerów można stwierdzić, że Wrzesowicz dysponował 8 regimentami. Różniły się one wielkością. Przykładowo regiment Johanna Nachtigalla miał tylko 4 kompanie (200 koni), a regiment pułkownika Jean Otto de Wahl’a liczył 8 kompanii. Przeciwko wojskom szwedzko – pru- HISTORIA | 13 parciu tureckiej inwazji. W 1648 roku na nieszczęsną wyprawę piławiecką wystawił i 150 husarzy, i 200 piechoty. W kolejnym roku z własnej kieszeni opłacał chorągiew jazdy lekkiej. W 1651 roku, w bitwie pod Beresteczkiem brał udział „regiment dwanaścieset piechoty wybornej”, którego zaciąg, za państwowe pieniądze, powierzono właśnie Grudzińskiemu. Nie poprzestał jednak na tym. Swoim kosztem dodatkowo zaciągnął „arkabuzerską chorągiew sto koni”. Kapitulacja pod Ujściem była plamą na jego honorze, którą jednak szybko starał się zmazać. W 1656 roku brał już udział w walkach przeciw Szwedom. Jego prywatna chorągiew lekkiej jazdy wspierała wojska regularne i w bitwie pod Kłeckiem i pod Warszawą. Po bitwie pod Lubrzem, która przyniosła mu największą sławę, nie osiadł na laurach. Jak pisał król Jan Kazimierz: „Pod Toruń trzynaścieset dobrej piechoty zebrał, stawił, nie folgując kosztom, pracom czułości.” Bitwa skim stanęło zaledwie 200 szlachty pospolitego ruszenia! Tak niską liczbę potwierdzał i król Jan Kazimierz, i uciekający przed armią Wrzesowicza szlachcic i poeta w jednej osobie, Samuel ze Skrzypny Twardowski. Dysproporcja sił wynosiła więc aż 6 do 1 na niekorzyść Polaków! Dla porównania, w słynnej bitwie pod Kircholmem Szwedzi mieli „jedynie” trzykrotną przewagę liczebną. Garstką pospolitego ruszenia wielkopolskiego dowodził wojewoda kaliski Andrzej Karol Grudziński. Jest to postać nieco kontrowersyjna. Gdyby nie rok 1655, kiedy to pod Ujściem poddał Wielkopolskę pod protekcję króla szwedzkiego Karola X Gustawa, mógłby być uznany za wzorowego patriotę. Zanim „potop” zalał Polskę, zaciągał swoim kosztem liczne oddziały, które wspomagały wojska regularne w obronie Rzeczypospolitej. Na przykład w 1633 roku ze swojej kieszeni opłacił 150 husarzy, którzy wzięli udział w od- Paradoksem jest, że do bitwy doszło, gdyż Polacy posiadali błędne informacje o liczebności wojsk przeciwnika. Jak pisał francuski sekretarz polskiej królowej, czyli Pierre des Noyers: „Gdyby nasi byli wiedzieli istotną siłę nieprzyjaciela, zapewne by niebyli na niego uderzyli, lecz w mniemaniu, że ich tylko jest dwustu, rozpoczęli walkę, pewni będąc zwycięstwa; byliby ich nawet znieśli, chociaż jeszcze raz liczniejszych, tak im przekonanie zwycięstwa dodawało odwagi.” A jak wyglądała sama walka? Właściwie, to jej niemal nie było, gdyż żołnierzy szwedzko – pruskich zaatakowano w czasie snu. A ponieważ Polacy zaszarżowali z werwą i determinacją, nieprzyjaciel nie miał czasu na stosowne uszykowanie się do boju. Zanim zaatakowano śpiący obóz, Grudziński podzielił swój oddział na 4 części. Jedną z nich pozostawił w rezerwie. Pozostałe wysłał na nieprzyjaciela. Najpierw, wiedzeni przez rotmistrzów Chlebowskich (byli braćmi), Polacy rozbili 60 rajtarów przedniej straży. Później wpadli do wsi, którą podpalili. Wówczas zaczęła się rzeź. Choć różnie szacowano straty wroga, to jedno jest pewne – były olbrzymie. 12 września, a więc tuż po bitwie, w obozie polskim pod Kaliszem pisano, że pod Lubrzem zabito 800 ludzi. Wydaje się, iż jest to najbardziej wiarygodne oszacowanie strat szwedzkich. To samo źródło wylicza bowiem dokładnie poległych i wziętych do niewoli oficerów. Sam Wrzesowicz najprawdopodobniej zginął w ucieczce. Jego ciała nie odnaleziono, ale po bitwie ginie o nim słuch. W polskich źródłach pojawia się informacja, że został zabity kijami wielkopolskich chłopów. dr Radosław Sikora 14 | DYSTRYBUCJA 21 lipca 2015 | www.tygodnikilustrowany.pl | TYGODNIK ILUSTROWANY PUNKTY DYSTRYBUCJI CIECHANÓW Browar Ciechan, ul. Kilińskiego 5 Przedszkole Zamkowe Skrzaty, ul. Nadrzeczna Sklep spożywczy, ul. Gruduska Sklep spożywczy, ul. Monte Casino 6 Sklep spożywczy, ul. Monte Casino 14 Sklep spożywczy Mixi Mix, ul. Kolbego 43 Sklep spożywczy, ul. Zelwerowicza 9 Centrum Ogrodnicze Ciechseed, ul. Śmiecińska 14 Centrum Ogumienia AUTOFORUM, ul. Wesoła 3F Stacja paliw Unilex, ul. Śmiecińska PSH Samopomoc, ul. Śmiecińska 9 Sklep spożywzy Anna, ul. Partyzantów 1 PETR BUD, ul. Mazowiecka Stacja Paliw UNILEX, ul. Mazowiecka Apteka Przyjazna, ul. Rondo Meudon Sklep Więckiewicz, ul. Rondo Meudon Apteka Arnica, ul. Broniewskiego 16 Sklep Spożywczy, ul. Asnyka 23A MIG, ul. Kraszewskiego 8A Basen Bank BGŻ, ul. 17 Stycznia 60 Biblioteka Pedagogiczna, ul. 17 Stycznia 49 Apteka Przyjazna, ul. Sienkiewicza 71 B Apteka Przyjazna, ul. Spółdzielcza 2 Przychodnia ESKULAP, ul. Narutowicza 20 PWSZ, ul. Narutowicza 9 Drukarnia p. Niesiobędzki, ul. Moniuszki Starostwo Powiatowe BNP Paribas Bank, Plac Jana Pawła II 15 Restauracja Deja Vu, Plac Jana Pawła II Key Serwis, Plac Jana Pawła II Restauracja Fantazja, ul. Nadrzeczna 6 Wojewódzki Urząd Pracy, ul. Wodna 1 Złoto, srebro Ryszard Geryk, ul. 17 Stycznia 4 Kasa Stefczyka, ul. Warszawska 28 Pralnie Paryskie, ul. Warszawska 28 Centrum Foto Sony, ul. Warszawska Multika, ul. Warszawska Fryzjer Z. Kamiński, ul. 11 Płk. Uł. Leg. 7 Apteka Przyjazna - Hala Pułtuska Getin Bank, Pułtuska 12 Sklep Irena, ul. Pułtuska 12 Powiatowa Biblioteka Publiczna, ul. Pułtuska 20 A Biblioteka, ul. Sikorskiego 7 Fryzjer, ul. Sikorskiego 7 Kwiaciarnia Joanna, ul. Sikorskiego 12 Sklep spożywczy Cymes, ul. Sikorskiego 12 Zakład fryzjerski AVANGARDA, ul. Płońska Urząd Gminy Ciechanów, ul. Fabryczna Spawalnik, ul. Powst. Wlkp (NOT) Pasmanteria, ul. Narutowicza (na Chotum) Sklep chemiczny, ul. 17 Stycznia (TKKF) Pralnie Paryskie, ul. Wyzwolenia Poradnia PedagogicznoPsychologiczna, ul. Wyzwolenia Miejska Biblioteka Publiczna, ul. Plac Piłsudskiego 1 Powiatowy Urząd Pracy Sklep Fachowiec, ul. Sienkiewicza 85 KRUS, ul. Sienkiewicza 81 Sklep spożywczy RYSIO, ul. Płocka 24 PLAST BUD, ul. Niechodzka 9A Stacja paliw DELTA, ul. Niechodzka 11 Galeria Mrówka, ul. Niechodzka 5: - Kwiaciarnia 4 Pory roku - Apteka przyjazna Mrówka - Galeria Fitness Stacja Paliw MRÓWKA Poliklinika, ul. Mickiewicza 8 Foto Alicja, ul. Sikorskiego Apteka ARNICA, ul. Armii Krajowej 18 A Pralnie Paryskie, ul. Armi Krajowej 24 DPS Kombatant, ul. Bat. Chłopskich PANORAMA, ul. Powstańców Wielkopolskich 2 Specjalistyczny Szpital Wojewódzki, ul. Powstańców Wielkopolskich 2 SKOK, ul. 1 Płk. Uł. Leg Raj, ul. Warszawska Restauracja BUZUKI, ul. Warszawska Optyk Pazyrski, ul. Zielona Ścieżka Restauracja Feniks, ul. Zielona Ściezka RUCH, ul. Ściegiennego Bank PBS, ul. Kopernika Zakład Optyczny A. Bayer, ul. 11 Pułku 26 Pizzeria HIT, ul. Płońska 36 Euroinstal, ul. Płońska Zakład Doskonalenia Zawodowego, ul. Płońska 57 Sklep monopolowy, ul. Płońska SKODA, ul. Kacprzaka 5 Sklep spożywczy, ul. Ludowa 1 Dom Pomocy Społecznej, ul. Krucza Sklep U Łukasza, ul. Dobra Sklep Spożywczy, ul. Wędkarska SP nr 4, ul. Płońska Sklep LEWIATAN, ul. Reutta 5 Budmat Auto 2, ul. Sońska Sklep spożywczy PRZY FARZE, ul. Ściegiennego Powiatowa Biblioteka Publiczna, ul. Warszawska 54 PEC Stowarzyszenie Civitas Christiana PUK ZKM ZWiK Urząd Gminy Opinogóra Muzeum Romantyzmu w Opinogórze Urząd Gminy Gołymin Urząd Gminy Ojrzeń Urząd Gminy Regimin Sklep spożywczy Regimin Stacja Paliw Sońsk Ościsłowo Kołaczkowo Władysławowo PUŁTUSK KOKOS, ul. Adama Mickiewicza 41/43 „ALA” Anna Borucka, Grabówiec 104a INTERMARCHE, ul. Kolejowa 10 STARA WĘDZARNIA, ul. Al.Woj. Polskiego 13 SEZAMEK, ul. Księdza Piotra Skargi 19 WYPAS, Obryte 16A Urząd Miasta, ul. Rynek 41 Starostwo Powiatowe Akademia Humanistyczna, ul. Ignacego Daszyńskiego 17 Dom Polonii PRZASNYSZ Urząd Miasta Starostwo Powiatowe Zółtek Kamiński MALUCH, ul. Szosa Ciechanowska 14 Kamiński MALUCH II, ul. Wojska Polskiego Zajazd Staropolski ŻABKA, ul. Elizy Orzeszkowej 12 ŻABKA, ul. Rynek 8 Wydrzyńscy, ul. Żwirki i Wigury U zająca Słonik, Lewiatan, ul. Rynek Millenium Sklep Gadomska BIT Słonik MŁAWA PROGRES, ul. Sienkiewicza 30A Progres, ul. Szpitalna AMFORA, ul. Wysocka AMFORA, ul. Stary Rynek CALIPSO, ul. Sienkiewicza Pizzeria RABO, ul. Płocka Kruk Mariusz, Wisniewo E7 Mini Bar, Konopki Pingielska, Konopki PERFEKT, ul. Gdyńska 79 Starostwo Powiatowe Urząd Miasta PWSZ, ul. Warszawska 52 Wójcik, Szydłowo Tadrzak, Grudusk PŁOŃSK Elektroniczną wersję naszej gazety znajdziesz na portalu www.tygodnikilustrowany.pl Urząd Miasta Starostwo Powiatowe WIGAR, ul. Warszawska PYSIO, ul. Warszawska 40 Dołęgowski Zbigniew, ul. Targowa 52 Delikatesy Sochocin (vis-a-vis Urzędu Gminy) KOPERNIK MDZ GAZ DOMINIK, ul. Wyszogrodzka 22 MARCPOL, ul. Wyszogrodzka KULTURA | 15 TYGODNIK ILUSTROWANY | www.tygodnikilustrowany.pl | 21 lipca 2015 Duma – nic więcej Tekst ten nie jest jakąś historyczna opowieścią o minionych czasach, bliższym przedstawieniem historii pewnych wydarzeń historycznych. Jest bardziej moim osobistym przemyśleniem tego wszystkiego, co miało miejsce przez ostatnie kilkadziesiąt lat. Od pewnego okresu czasu w naszym życiu politycznym pojawiło się hasło nawoływania do promowania potrawy patriotycznej wśród młodzieży oraz młodych ludzi. Znakomita i wspaniała sprawa. Jednak co zostało zrobione w stosunku do osób starszych? Tych wszystkich, którzy w swojej młodości niejednokrotnie dawali wyraz swojej bezgranicznej miłości do Ojczyzny. Z ogromnym wstydem oglądam te wszystkie rekonstrukcje historyczne pokazujące wydarzenia z okresu II wojny światowej, gdzie niestety BOHATEROWIE tych wydarzeń siedzą w ostatnich rzędach, bądź też, nie daj Boże stoją gdzieś pośród publiczności. Natomiast miejsca w pierwszych rzędach okupowane są przez „wybrańców narodu”. Hańba i skandal, najczystszej wody. Napiszę tylko tyle. Na szczęście takich wydarzeń dane jest mi oglądać z roku na rok coraz mniej. Z drugiej strony, cała polityka władz dotycząca okazywania wdzięczności w postaci przyznawania kolejnych odznaczeń, moim zdaniem jest bezsensowna, jeżeli za nią nie idzie określony dodatek do emerytury odznaczonego. Miałem kiedyś okazję poznać zasłużonego żołnierza Wojska Polskiego, którego pierś w paradnym mundurze mieniła się ogromna ilością odznaczeń nadanych mu przez byłą jak i nową władzę po 1989 roku. Jed- nak gdyby nie przyjaciele, znajomi biedny staruszek nie wiązałby końca z końcem. Usłyszę oczywiście głosy, że jest Urząd do Spraw Kombatantów etc. Jednak sami wiecie Państwo, że to tylko „pic na wodę”. Gdy przychodzi danemu człowiekowi zmierzyć się z tą biurokratyczną machiną jest on tak osamotniony w walce z „urzędasami” jak nasi powstańcy w 1944 roku. Właśnie i o tych POWSTAŃCACH chciałem tu napisać. Bo jak inaczej po tych wszystkich latach patrzeć na ponad sześćdziesięciometrowy maszt wzniesiony sław, elity elit Kedywu w czasie powstania. Bataliony Zośka, Parasol czy Miotła zna KAŻDY Warszawiak, a w reszcie kraju TE nazwy mówią również bardzo dużo. PYTAM się dlaczego dopiero po 70 latach od zakończenia zrywu Warszawy taki maszt powstał. Powstało „pseudo” Muzeum (jako muzealnik mam prawo tego określenia użyć), wmurowano i odsłonięto tysiące płyt, a „głupiej” flagi NIKT nie potrafił na maszcie zawiesić. Przecież pamiętamy dokładnie, co zrobili powstańcy 1 sierpnia 1944 na Fot. archiwum Autora Od listopada 2014, gdy ujadę się do Warszawy pociągiem Kolei Mazowieckich i wysiadam na Dworcu Gdańskim, każdorazowo wychodzę przed Dworzec i patrzę w kierunku Ronda Zgrupowania AK „Radosław”. Tam właśnie od 10 listopada 2014 strzeliście ku niebu wznosi się maszt, a na nim dumnie powiewa nasza biało-czerwona flaga. w miejscu, gdzie zbiegają się trzy najważniejsze dla Powstania Warszawskiego dzielnice: Śródmieście, Wola oraz Żoliborz. Ronda nazwanego na cześć Zgrupowania Rado- gmachu Prudentiala. Zawiesili tam biało-czerwoną flagę, która wisiała przez całe powstanie, w ówczesnym najwyższym punkcie Warszawy. Już po wojnie, oczywiście flaga symbo- licznie w tym punkcie stolicy lub też innym w dniach, których trwało upamiętniane powstanie pojawiała się, ale na stale już nie. Dlatego, spóźnioną, ale zakładam, że płynącą ze szczerego serca inicjatywę, na której czele stanęli panowie Artur Nowakowski oraz Bogdan Kaczmarek popieram w stu procentach. Dodatkowo jednym z warunków postawionych, przez pomysłodawców - fundatorów tego masztu jest to, by corocznie 1 sierpnia na 63 dni wymieniać flagę państwową na flagę państwową ze znakiem Polski Walczącej. Pomył wspaniały. Taki ukłon i pośmiertne oddanie hołdu tym wszystkim cywilom jak i żołnierzom AK oraz innych organizacji zbrojnych walczących w Powstaniu Warszawskim. Każdorazowo, gdy patrzę na ten wspaniały biały maszt (podobno najwyższy w naszym kraju) i podtrzymująca go konstrukcję (wykonaną w zakładach poznańskich H.Cegielski – Poznań S.A.). Mam nieodparte wrażenie, że w swoim pomyśle twórca tej konstrukcji miał na myśli „luźne” nawiązanie do słynnej fotografii Joe Rosenthala „Sztandar nad Iwo Jimą”. Tam sześciu żołnierzy armii amerykańskiej wznosi ku górze gwiaździsty amerykański sztandar. W warszawskim przypadku maszt jest pionowy, a stalowe elementy jedynie nadają konstrukcji stabilności, jednak trudno nie stwierdzić, że jego nie podtrzymują. Powiewająca na jego szczycie flaga narodowa została uszyta według określonych przez prawodawstwo norm – zostały przy jej szyciu zachowane proporcje (5 do 8), krótszy bok ma 8 metrów, a dłuższy 12 (więc powierzchnia flagi wynosi ponad 100 m²). Bezpośrednio pod samym masztem odnajdziemy tablicę, a na niej napis w języku polskim oraz angielskim: „W 96. rocznicę odzyskania niepodległości Polski, w 70. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego, w 25. rocznicę wolnych wyborów w Polsce, w 10. rocznicę wstąpienia Polski do Unii Europejskiej, w hołdzie wszystkim, dzięki którym Polska jest dziś wolnym, odrodzonym krajem.” Ja patrząc na ten masz i dumnie powiewającą nad Warszawą biało-czerwona flagę czuję dumę. Nie wiem jak inni. Wiem jednak, że prawie każdy będący na Rondzie „Radosława” choć na moment popatrzy w górę na naszą flagę Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść zamieszczanych ogłoszeń i zastrzega sobie prawo do skracania nadesłanych tekstów. Poglądy wyrażane w publikowanych materiałach są osobistymi opiniami ich autorów i niekoniecznie muszą odzwierciedlać poglądy Adres Redakcji 06-400 Ciechanów, ul. Kilińskiego 8 (Browar Ciechan) e-mail: [email protected] tel. 23 672 55 88 Redaktor naczelny Marek Szyperski Wydawca Gambrynus Sp. z o.o. ul. Kilińskiego 5, 06-400 Ciechanów Redaktor graficzny Dorota Pogorzelska Biuro reklamy Anna Dąbrowska tel. 509 820 919 e-mail: [email protected] Redakcji i Wydawcy. Na podstawie art 25. ust. 1 pkt 1b prawa autorskiego Wydawca wyraźnie zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów opublikowanych w „Tygodniku Ilustrowanym” bez uzyskania zgody Wydawcy jest zabronione. Rafał Wróblewski – rdzenny ciechanowianin, obecnie Kierownik Działu Historii w Muzeum Romantyzmu w Opinogórze. Wcześniej prawie dekadę spędził w Trójmieście, tam studiował, smażył hamburgery i frytki, sprzedawał usługi bankowe, w końcu nadzorował funkcjonowanie pierwszego kompleksu kinowego w Gdyni. Po powrocie do Ciechanowa tułał się po różnych urzędach oraz firmach, w końcu osiadł w opinogórskim Muzeum. Pasjonat historii wojskowości, a szczególnie epoki napoleońskiej, malarstwa batalistycznego. W wolnym czasie lubi posłuchać ciężkich brzmień zabarwionych o folkową nutę. Gdy czas mu pozwoli lubi pojechać na koncert lub odwiedzić przyjaciół, nałogowo uzależniony od zwiedzania muzeów. i nie ważne czy to Warszawiak, „słoik” czy też inny mieszkaniec naszej Rzeczypospolitej. Stojąc tam ma okazję tak jak i ja poczuć dumę i powiedzieć dziękuję tym wszystkim, którzy zginęli w obronie naszej Ojczyzny, a także w Powstaniu Warszawskim. Abyśmy mogli dziś bez żadnej obawy o życie i naszych bliskich na takie piękne rzeczy spokojnie mogli patrzeć. Czy to jest patriotyzm, nie wiem? Wiem natomiast, że jest to duma z tego, że jestem Polakiem. Rafał Wróblewski O G ŁO SZE N I E WŁA SN E WY DA WCY reklama 16 | WYDARZENIE 21 lipca 2015 | www.tygodnikilustrowany.pl | TYGODNIK ILUSTROWANY PAMIĘTAMY! Wieczór poświęcony więźniom Pawiaka 30 lipca o godz. 17. w Muzeum Niepodległości w Warszawie odbędzie się koncert „Pamiętamy. Wieczór poświęcony więźniom Pawiaka”, podczas którego medalem PRO MASOVIA wyróżniony zostanie Stanisław Zalewski, prezes Polskiego Związku Byłych Więźniów Politycznych Hitlerowskich Więzień Z APR O SZ E N I E i Obozów Koncentracyjnych, uwięziony przez Niemców w 1943 roku, przesłuchiwany w siedzibie gestapo przy al. Szucha, więzień Pawiaka, KL Auschwitz-Bireknau, KL Mauthausen-Gusen. Ponadto dyplomami od marszałka województwa mazowieckiego, Adama Struzika, uhonorowane zostaną również inne osoby zasłużone dla Muzeum Więzienia Pawiak, w szczególności, nieliczni już żyjący, byli więźniowie polityczni tego miejsca, dzieci urodzone w więzieniu, oraz krewni, którzy kultywują pamięć o swoich przodkach więzionych na Pawiaku. Patronat honorowy nad wydarzeniem objął prezydent Bronisław Komorowski. Uroczystość ta jest jedną z imprez towarzyszących obchodom 50-lecia Muzeum Więzienia Pawiak, a także podsumowaniem pierwszego etapu realizacji projektu RPO WM, działanie 6.1 pt. Z APROSZ ENIE reklama „Modernizacja terenu dziedzińców wokół obiektu ekspozycji Muzeum Więzienia Pawiak, Oddziału Muzeum Niepodległości”. W części artystycznej wystąpi ze- spół ARCHI pod kierownictwem prof. Antoniego Markowskiego z następującym repertuarem: Tommaso ALBINONI (1671–1751): Adagio na smyczki i klawesyn; Wolfgang Amadeus MOZART (1756–1791): Kwartet fletowy D-dur KV 285; Johann Sebastian BACH (1685– 1750): Suita orkiestrowa h-moll BWV 1067 na flet, smyczki i klawesyn. Zespół wystąpi w następującym składzie: Anna Hara-Pióro – I skrzypce; Bogusława Ziegelheim – II skrzypce; Grażyna Piechowska – altówka; Franciszek Pall – wiolonczela; Antoni Markowski – kontrabas; Aleksandra Zapała – flet; Andrzej Zawisza – klawesyn. Wieczór poprowadzi Joanna Gierczyńska – kierownik Muzeum Więzienia Pawiak, Oddział Muzeum Niepodległości. Piotr Walewski Fundacja im. Władysława Orkana
Podobne dokumenty
Pobierz PDF - Tygodnik Ilustrowany
na drodze, jak rozróżnić ścieżkę rowerową i chodnik od wspólnej drogi dla rowerów i pieszych. Dużą uwagę poświęciliśmy zagadnieniu związanemu z odblaskami - jak ważną rolę pełnią w bezpieczeństwie...
Bardziej szczegółowo