pobierz - Fundacja VIVE Serce Dzieciom
Transkrypt
pobierz - Fundacja VIVE Serce Dzieciom
Nr 04/2006 WIELKANOC - WIELKA ODNOWA Spis treści Ważne sprawy 1 Aktualności 2-3 Wybieramy szkołę 4 Z głową na karku 5 Rozrywka 6 Komputerowy świat 7 Sport 8 „Ludzkości, która zdaje się być zagubiona i zdominowana przez siły zła, egoizmu i strachu, Zmartwychwstały Pan ofiaruje miłość, która przebacza, jedna i otwiera ducha na nadzieję. Ta miłość przemienia serca i ofiaruje pokój. Jak konieczne jest światu zrozumienie i przyjęcie Bożego Miłosierdzia.” Jan Paweł II, Regina Coeli 3 kwietnia 2005 r. Akcja 2 „Wolontariat Europejski” Indywidualne wyjazdy młodych wolontariuszy do pracy społecznej w jednym z krajów Unii Europejskiej, EFTA, Wspólnoty Niepodległych Państw, krajów Europy Płd. Wsch. oraz krajów przedakcesyjnych. Cele Akcji: • Pomoc młodym ludziom w wykorzystaniu posiadanych umiejętności, zdobywaniu wiedzy i nowych doświadczeń • Zwiększenie szans młodzieży na rynku pracy. • Wsparcie polskich organizacji wysyłających wolontariuszy (np. Fundacja Vive Serce Dzieciom) do pomocy przy projektach zagranicznych. • Pomoc polskim organizacjom non-profit Mamy wreszcie Święta Wielkanocne – najważniejsze święto w kulturze chrześcijańskiej. Jak co roku próbujemy się odnowić, próbujemy odnaleźć sens życia, wszyscy liczymy na wzajemne wybaczenie słabości. Przez świat, a więc i nasze drogie Kielce, przeszła wielka fala rekolecji duchowych. Trafiła ona również do parafii Chrystusa Króla i uczniów z VI liceum. Na te dni skupienia przygotowali bardzo współczesne, a zarazem skłaniające do głębokich refleksji trzydniowe spotkania, w klimat których wsprowadzały kilkunastominutowe pantomimy. I tak na przykład: stara babcia upada nagle dramatycznie na środku kościoła z zawałem serca, zdając sobie sprawę, że całe życie nie miała czasu dla Boga. Podobnie egoistyczny biznesmen czy zakochana para, niewidząca do tej pory nic, prócz siebie nawzajem. Do młodych trafiło również przedstawienie ludzi jako automatów do produkcji rozkoszy, bogactwa, narkotyków, czarów czy seksu, które swą grzesznością przytłaczają człowieka. Zwieńczeniem była pantomima o dzieleniu się radością z innym człowiekiem. Komiczne zmagania aktorów, dokonujących podziału niewidzialnego prezentu, wywołały wśród obecnych dużo śmiechu. Inscenizacje były wprowadzeniem do rekolekcyjnych kazań, które z pewnością uwrażliwiły każdego ze zgromadzonych na własne postępowanie i wybory w chwilach próby. Może to zabrzmiało nieco patetycznie, ale wystarczyło widzieć twarze zgromadzonychw kościele młodych ludzi, którzy przy wspólnym śpiewie choć na chwilę zdawali się być oderwani od codzienności, radośnie zamyśleni. W tym duchu odnowy, życzymy Wszystkim, by te Święta przyniosły Wam dużo, dużo radości, spokoju i jedności w Waszych Rodzinach i Szkołach. Asia Redakcja „OKA” i Fundaja VIVE Serce Dzieciom PROGRAM „MŁODZIEŻ” w korzystaniu z pomocy wolontariuszy z innych krajów. Zasady formalne: • Wiek uczestników – od 18 do 25 lat • Czas trwania – od 3 tygodni do 12 miesięcy • Praca wolontariuszy nie może przynosić zysku i nie może być wykonywana na zastępstwo czyjeś pracy etatowej. • Wolontariusze nie ponoszą żadnych wydatków związanych z realizacją projektu. Program pokrywa koszty podróży, wyżywienia, zakwaterowania, ubezpieczenia. Wolontariusze otrzymują także comiesięczne kieszonkowe. Wolontariat to szansa dla: • pełnoletnich młodych Polaków na wyjazd za granicę oraz na zdobycie nieocenionych doświadczeń w trakcie realizacji projektu, • polskich instytucji i organizacji non-profit na wykorzystanie umiejętności wolontariuszy zagranicznych, którzy chcą się nimi podzielić i zdobyć doświadczenie w naszym kraju oraz dla tych organizacji, które chcą pomoc polskiej młodzieży wyjechać na wolontariat. www.mlodziez.org.pl Niniejszy projekt został zrealizowany przy wsparciu Wspólnoty Europejskiej w ramach Programu MŁODZIEŻ. Treści tego projektu niekoniecznie odzwierciedlają stanowisko Wspólnoty Europejskiej, czy Narodowej Agencji i instytucie te nie ponoszą za nie odpowiedzialności. Obiektywny Kreatywny Odkrywczy – miesięcznik dla młodzieży Nr 04/2006 2 ____________________________________________________________________________________________________________ TANIEC... Aktualności Lecz nie o dyskotekach powinno się tu rozprawiać. Taniec towarzyski, to przecież zupełnie co innego; i nie o pozbywanie się energii tu chodzi. Owszem, trochę jej posiadać trzeba, ale sami za siebie mówią 50-letni tancerze. Z kobietami bywa przeróżnie, jednak na ogół 50-letniej pani na parkiecie nie znajdziemy. Umówmy się, że zajmują się domem, a właśnie teraz gotują obiad swoim zdyszanym partnerom, wracającym z lekcji tańca. A skoro o płci pięknej już zacząłem, to i skończę. Partnerka to czasami bliska, innym razem całkiem obca osoba, z którą przecież stworzyć musimy „jedność”, znaleźć wspólny język, aby po kilku miesiącach, a może nawet latach coś osiągnąć. Dlatego ważna jest integracja, ale to pozostawiam waszej inwencji. Drogą podpowiedzi, integracja ta potrzebuje nieustannych treningów, ale od tego nikt chyba nie będzie się wymigiwał? ☺ Siedzę w ławce podczas jednych z zajęć szkolnych, intensywnie rozmyślając, bynajmniej nie o sprawach dotyczących tematu lekcji. Wręcz przeciwnie, myślą przewodnią jest program rozrywkowy, emitowany w najbardziej „chwytliwym” czasie – chodzi tu o niedzielny wieczór. Taniec, tak właśnie taniec, a z kim, to chyba każdy „couch potatoe” wie. I nie chcę w tym miejscu uchodzić za pozera, ale spodobało mi się tańczenie, jako coś, co porównać możemy do hobby, do normalnego zainteresowania, jakim dla innych może być czytaniach kryminałów w środowe popołudnia. A tu mamy: ruszanie bioderkami /nie mówię o swoich, gdyż musiałbym poświęcić na to kilka stron w najnowszym wydaniu encyklopedii, ale partnerki/, śmiechu, co nie miara, no a jak dodamy do tego czas, w którym zaczniemy „coś” łapać, to zabawa przednia. Jednak jak przekonać do tego swoich przyjaciół, dla których taniec jest niczym innym jak stekiem bzdur, skakaniem, machaniem rękami /ich głównym źródłem informacji są dyskoteki, gdzie taniec – w szerokim tego słowa znaczeniu – służy zupełnie czemu innemu/. Bo przecież normalnym jest, że w piątkowy, sobotni lub też inny wieczór tygodnia posiadamy energię, z którą lepiej nie zaczynać. Właściwym miejscem jest niewątpliwie klub, dyskoteka albo coś innego, podobnej maści. A co do przekonywania… długo nie trzeba, jeżeli w ogóle. Przeważnie kończy się na stwierdzeniu „jak Ci się nie spodoba, to wyjdziesz wcześniej”. W 99% nikt nie wychodzi wcześniej… TRADYCJA BUNTU DZIEŃ WIOSNY U HANKI „KŁOPOT PANA BOGA” Kiedy człowiek wynalazł dzień wagarowicza, użył go do opuszczenia szkoły – masowo. Nastąpiły globalne spadki zagęszczenia w miejscach dużych skupisk młodzieży. Uczniowie sukcesywnie zmierzali w stronę centrów handlowych, bądź wolnych chat, czy tradycyjnych czworościanów otwartych, typu brama. W niektórych miejscach następowały sporadycznie wyładowania alkometryczne i opady około 100 mm sześciennych na głowę. Abstrahując – trudne do zniesienia cierpienia uczniowskie wywołały moralny problem opuszczania obowiązkowych zajęć. Wagary z nich wynikające, są oznaką dążeń osobowowyzwoleńczych uciśnionego człowieka. Nie poddawanie się terrorowi i uciskowi ma swoje źródło. Matka – nauczycielka Wielka Rewolucja Francuska, jako protoplastka, dążeniom tym nadała pewien bieg. Niewątpliwie stała się wzorcem walki o prawo do wolności, pielęgnując cnoty jak braterstwo i równość. Uczniowie czerpią z jej tradycji obficie. Post Sciptum: „Rewolucja pożera własne dzieci” – Danton. 21 marca, data, która kojarzy się wszystkim... z wiosną, innym natomiast z dniem wolnym od szkoły. Nie inaczej było także i w roku bieżącym. I choć panująca na zewnątrz aura z wiosną wiele wspólnego nie ma, to uczniowie klasy II „a” oraz II „e” z Sawickiej postanowili umilić życie swoim kolegom, prezentując wcześniej przygotowane występy. Już od 11 po szkolnych korytarzach przechadzały się piękne pielęgniarki zachęcające do miłych zastrzyków i udzielające cennych rad potrzebującym. Paradowały również stylowo ubrane panie, które jeszcze niedawno były zwykłymi uczennicami naszego liceum. Przed każdym występem na sali gimnastycznej przed zgromadzonymi maszerował człowiek z dużo znaczącm napisem „LOADING”. Wszystko odbywało się pod czujnym okiem pedagogów. Impreza zakończyła się około godziny 13. Niezaspokojeni, jak zawsze, uczniowie udali się spokojnie do sal lekcyjnych. To tytuł wystawionego na deskach kieleckiego teatru im. S. Żeromskiego; najnowszego dramatu pióra Jana Krzysztofczyka. Jego premiera miała miejsce 27 marca 2006 r. Cała akcja dzieje się w czasach sowieckiej okupacji Polski. Żołnierze Armii Krajowej podejmują walkę w konspiracji. Stefan, młodzieniec - główny bohater (w którego rolę wcielił się Hubert Bronicki, świeżo upieczony absolwent Akademii Krakowskiej) jest jednym z nich. Ale to wojna, której nie mogą wygrać i nie mają chyba takiej nadziei. Walczą bowiem z największym systemem totalitarnym w dziejach ludzkości. System, który posiadł szatańską umiejętność szczucia brata na brata. Stefan żyje z ciężkim dylematem – zabijać czy samemu dać się zabić, jak bohater antycznych dramatów nie ma wyboru – jego los musi się spełnić. „Kłopot Pana Boga” to wierne odzwierciedlenie sytuacji tamtych czasów; pokazuje nam rzeczy takie, jakimi były naprawdę. Ma to ogromne znaczenie dla naszych ojców i dziadków, przed którymi całkiem do niedawna ukrywano tę bolesną prawdę... A czy my, młodzi doceniamy i w pełni wykorzystujemy to, że nasze podręczniki do historii są rzetelne? Niech każdy zada sobie to pytanie... i czym prędzej wybierze się na tę sztukę, która dostarczy niezapomnianych wrażeń i wzbogaci o nowe przeżycia. Marcin i Tadek Basia Marcin Karol Obiektywny Kreatywny Odkrywczy – miesięcznik dla młodzieży Nr 04/2006 Aktualności ____________________________________________________________________________________________________________ MISTRZOWIE SŁOWA 13 marca 2006 r. na Małej Scenie im. Byrskich w Kieleckim Centrum Kultury odbył się XII Międzyszkolny Konkurs Krasomówczy o Laur Demostenesa dla Uczniów Szkół Ponadgimnazjalnych. Organizatorem i sponsorem imprezy była szkoła numer dwa w Chęcinach. Celem konkursu było kształcenie krasomówstwa (retoryki), czyli sztuki pięknego wysławiania się. Chętni zostali zaznajomieni z tematami, które były wyjątkowym wyzwaniem Stosunkowo łatwe wydawało się pytanie „Dlaczego uważasz, że ropucha jest najpiękniejszym zwierzęciem?” w obliczu prezentacji „Sensu życia z perspektywy ogryzka w koszu na śmieci”. W dniu konkursu uczestnicy losowali numerek z tematem, a następnie mieli możliwość trzyminutowego przygotowania. Potem „walczyli” z tremą i z wylosowanym tematem. Spośród grona 21 „mistrzów słowa” pierwsze miejsce zdobył Konrad Kubiec z IV LO. Drugie miejsce zajęła Anna Mucha z LO w Chęcinach. Trzecie miejsce przypadło Piotrowi Kopińskiemu z Liceum im. Jadwigi Królowej w Kielcach. Wyróżnienia dostali jeszcze Emilia Osuch z VIII LO i Paweł Siudak z Liceum w Kazimierzy Wielkiej. Z niecierpliwością czekamy na wystąpienia naszych krasomówców przed szeroką publicznością. Dziś bowiem, wśród osób powszechnie znanych, trudno znaleźć nam kogoś, kogo słuchamy z wielkim zainteresowaniem. Konkurs odbywa się rokrocznie i staje się coraz popularniejszy. Jak twierdzą uczestnicy, jest on wyjątkowy i wszyscy wróżą mu wielką przyszłość, a na „mistrzów słowa” czekają trybuny… Marcin i Tadek 3 NAJLEPSI Z NAJLEPSZYCH 30 marca 2006 roku w WDK-u w Kielcach odbył się koncert finałowy ósmej edycji festiwalu „Scena dla Ciebie 2006”. Młodzi debiutanci z naszego regionu przyjechali, aby się pokazać, zaprezentować nieprzeciętne umiejętności… i wreszcie, żeby wygrać! Zwycięstwo bowiem może stać się dla nich przepustką do przyszłej kariery. Uczestnicy wykazać się mogli w trzech kategoriach: instrumentaliści, wokaliści, zespoły instrumentalno-wokalne. Biorących udział, jak i licznie zgromadzoną publiczność, przywitała dyrektor Ośrodka Młodzieżowego Zameczek pani Teresa Wołczyk-Rosołowska. Jako pierwszy spośród 23 biorących udział w imprezie, wystąpił zespół „Młode Orły” – grupa gimnazjalistów ze szkoły w Nowinach. Swoim Rock and Rollem zachęcali nas do pozostania na miejscach do samego końca. Wszyscy prezentowali się wspaniale, poziom był naprawdę wysoki. Trudno powiedzieć, kto z nich był najlepszy. Zapewne jury musiało mieć niemały dylemat… IX TARGI EDUKACYJNE W dniach 29-31 marca odbyły się XI Targi Edukacyjne. Podzielono je na trzy tematyczne dni: pierwszy nauk humanistycznych, drugi matematyczno-przyrodniczych, a ostatni języków obcych. Jak co roku i obecne Targi cieszyły się ogromną frekwencją. Przyciągnęły przedstawicieli samorządów, dyrekcjI szkół, nauczycieli, pedagogów, ale przede wszystkim samych uczniów. Powód był jeden – to właśnie podczas Targów moż- na było zapoznać się ze wszystkim, co najnowocześniejsze w oświacie i wychowaniu. Szkoły ponadgimnazjalne i wyższe przygotowały bardzo bogatą ofertę, która zawierała wyczerpujące informacje dla przyszłych uczniów. W Centrum Targowym gościł również „Pokojowy Patrol”, działający w ramach Fundacji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy Jerzego Owsiaka. Dodatkową atrakcją była ściana wspinaczkowa obsługiwana przez specjalistów. Dorota DEBEŚCIAKI SĄ THE BEST W poprzednim numerze „OKA” pisaliśmy o zmaganiach piłkarskich rozgrywanych w „ŚNIADKU”. Zamykając numer nie znaliśmy jeszcze wyników. Dzisiaj możemy Wam je podać. Kel- nerzy pokonali drużynę Łysych Drągów 1:0, a Dudka Team przegrał z Debeściakami 0:3. Do wielkiego finału zakwalifikowali się więc Debeściaki i Kelnerzy. We wtorek 28 marca odbył się ten najważniejszy mecz. Trzecie miejsce walkowerem oddał Dudka Team. Zacięty pojedynek o pierwsze miejsce zakończył się wynikiem 4:2 dla Debeściaków, ale Kelnerzy też spisali się wspaniale. Puchar Ligi Piłki Nożnej Śniadka powędrował do chłopaków z trzecich klas. Ta edycja skończyła się, a wierni kibice już czekają na następny turniej pełen wielkich emocji! Ale to dopiero za rok… Agnieszka Ostatecznie pierwsze miejsce w kategorii „Wokaliści” zdobyła Dagmara Staniak z Gimnazjum nr 2 w Jędrzejowie. W kategorii „Instrumentalistów” zwyciężył „Kwartet Gitarowy z Gimnazjum nr 23 w Kielcach. Za najlepszy zespół uznano „Soft Lie”. Za indywidualność festiwalu uznano zespół „Wszystko jasne”, przyznając wykonawcom grand prix imprezy. Basia MATURZYŚCI 2006 Od 16 marca, gdy ukazały się w „Echu dnia” zdjęcia maturzystów, trwało głosowanie /za pomocą sms – ów/ na najsympatyczniejszą klasę. Rywalizacja trwała do ostatniego dnia. Wszyscy starali się w przeróżny sposób namówić kolegów do włączenia się w te „zawody”. Pojawiły się przeróżne pomysły na pozyskiwanie sympatyków, jak choćby odgrywania kabaretowych scenek czy licytacja „nieprzygotowań” na lekcje. W tej walce wszystkie chwyty były dozwolone. Żadna z klas do końca nie była pewna wygranej. My życzyliśmy wszystkim powodzenia, a do Brukseli pojedzie … III H z VII LO im. J. Piłsudskiego. Gratulujemy! Dorota Obiektywny Kreatywny Odkrywczy – miesięcznik dla młodzieży Nr 04/2006 4 _______________________________________________________________________________________________________ Wybieramy szkołę GŁOS LASU Zespół Szkół Leśnych w Zagnańsku 26-050 Zagnańsk, ul. Spacerowa 4 tel./fax. (0-41) 300-11-41 www.tech-les.webpark.pl e-mail: [email protected] Jeżeli interesujesz się ekologią i przyrodą oraz pociąga Cię piękno lasu to ta szkoła jest stworzona dla Ciebie! Mowa tu o Technikum Leśnym położonym w Zagnańsku. Jest to jedna z jedenastu szkół średnich w Polsce kształcących w zawodzie technik leśnik! Dyrektorem, a właściwie dyrektorką jest Pani mgr Anna Kowalska. Krótko mówiąc uczymy się tu racjonalnej gospodarki zasobami lasu, pozyskania drewna i co najważ- niejsze odnowienia lasu. Szkolną tradycją jest coroczne „Rykowisko”, czyli próba sprawnościowa na specjalnie wytyczonej trasie oraz ślubowanie pierwszaków, którego zwieńczeniem jest dyskoteka. Wchodząc do budynku głównym wejściem od razu rzuca się w oczy olbrzymia gablota wypełniona po brzegi pucharami i medalami zdobytymi przez uczniów i nauczycieli. Nasza szkoła stwarza szerokie możliwości rozwoju osobowości i zainteresowań na zajęciach lekcyjnych i pozalekcyjnych poprzez: naukę języków obcych, naukę informatyki z możliwością korzystania z Internetu w szkole i w internacie, korzystanie z bogato wyposażonej biblioteki i czytelni oraz uprawianie sportu (na terenie szkoły znajdują się dwie siłownie; boisko do koszykówki, piłki nożnej; kort tenisowy, który w zimie staje się lodowiskiem; nieopodal budynku szkolnego są hala sportowa i wymiarowe boisko do nogi). Dodatkowo dostępny jest szereg kół zainteresowań: Koło PCK (większość uczniów honorowo oddaje krew), Koło Ligi Ochrony Przyrody, Koło Informatyczne, Koło Fotograficzne, Koło Akwarystyczne, Zespół Sygnalistów Myśliwskich, Sekcja Sokolnicza z Ośrodkiem Rehabilitacji Ptaków Drapieżnych oraz sekcje sportowe. W przerwach pomiędzy (wyczerpującymi) zajęciami można udać się do bufetu, żeby zjeść ciepły posiłek, poplotkować ze znajomymi lub poczytać gazetkę szkolną „Naleśnik”. Jeśli chcecie dowiedzieć się czegoś więcej odsyłam Was na stronę internetową www.tech-les.webpark.pl lub po prostu zapraszam do Zagnańska... Maciek „ŻEROMSKI” Z KLIMATEM I LO im. Stefana Żeromskiego 25-003 Kielce, ul. Ściegiennego 15 tel./fax. (0-41) 361 28 16 www.zeromski.pl e-mail: [email protected] „Żeromski”, „Żerom” lub po prostu I Liceum Ogólnokształcące w Kielcach zostało utworzone w 1727 roku przez księży /chociaż obecnie nie wszyscy uczniowie są tacy święci ☺/. Dzisiaj jej założeniem jest dążenie do „wydania” na świat jak największej ilości ludzi wykształconych, którzy potrafią poradzić sobie w trudnych, życiowych sytuacjach. Obecnie szkoła znajduje się w czołówce rankingów i to nie tylko kieleckich, ale też ogólnopolskich. Dzieje się tak zapewne dzięki wspaniałej kadrze nauczycieli, którzy potrafią przekazywać swoją wiedzę w sposób nad wyraz interesujący. Nie sposób przecież zapomnieć o jakże potrzebnej umiejętności rozpoznawania kamyczków /epoka, pochodzenie/ lub o odbywaniu praktyk z „dmuchaną Anią”/ fantom/. Ale pedagodzy to nie wszystko! Czym byłaby przecież szkoła bez wybitnych uczniów? Takich natomiast w „Żeromszczaku” nie brakuje. Znaleźć tu możemy ludzi, którzy potrafią połączyć trud co- dziennej nauki z zabawą. Nie wszystkim się to jednak udaje. „Kiedyś było inaczej”stwierdza absolwentka I LO, obecnie pani magister Jowita Janduła. „Mogliśmy robić więcej, pozwalano nam na wszystko… no, prawie…”- mówi pani Szrek, była uczennica, obecnie anglistka w jednej z kieleckich szkół. Dla znerwicowanych liceum przygotowało piękny ogród, gdzie spotkać możemy kolegów, koleżanki, mających małego „doła”. Po krótkim odpoczynku odzyskują tu siłę i motywację do twórczej pracy. Jednak „Żeromski” to nie tylko nauka, nie Obiektywny Kreatywny Odkrywczy – miesięcznik dla młodzieży Nr 04/2006 tylko przesiadywanie w szkole, to coś więcej. Coś, czego nie znajdziemy w żadnej innej szkole.Klimat. Na drodze ewolucji tworzony przez dziesiątki lat. Przykładem może być stowarzyszenie „Żeromszczaków”, skupiające absolwentów „Żeroma”. Organizuje ono wiele imprez, począwszy od turnieju tenisowego, skończywszy na ogólnodostępnych piknikach. Jednym słowem chyba każdy kielczanin /i nie tylko/, chciałby spędzić tu swoją młodość i na pewno nie będzie mógł nazwać tego „syzyfowymi pracami”. Marcin Z głową na karku ________________________________________________________________________________________________________ 5 Drogi Czytelniku! Ta rubryka jest niezwykła. Trafiają do niej Osoby, o których, nie wiedzieć czemu, nikt do tej pory jeszcze nie napisał. Nie ma więc takiej możliwości, żeby Was charakterystyki naszych Wielkich znajomych nie zainteresowały. My maluczcy zazdrościmy im trochę ich niezwykłości, ale w końcu nie każdy może trafić na piedestał… Zapamiętajcie więc dobrze ich sylwetki, bo jeszcze nie raz o nich usłyszycie! DZIEWCZYNA „PLASTYKA” Nastał blady świt. Za szpitalnym oknem panowała martwa cisza, gdy nagle ranną sielankę przerwał krzyk… krzyk cierpiącej kobiety. Potem kolejny, jeszcze bardziej przerażający i tak donośny, że nawet teraz – po osiemnastu latach, słychać jego echo w dziecięcych koszmarach. Tak oto na świat przyszła Barbara Brzoza, właścicielka niezwykłego głosu, którego moc ujawnia się w czasie nieokiełznanego śmiechu. Pewnie myślicie, że jest teraz fanką ciężkiego rocka i uczestniczy w „czarnych mszach”. Taka zamknięta w sobie, cicha, mrukliwa... Oj nie! Baśka to typ ruchliwy, spontaniczny, którego czasem trudno przegadać. Jest lubiana przez wszystkich, nawet profesorów, a w szczególności przez jednego, z którym na każdym kroku się przekomarza. Ta niezbyt wysokiego wzrostu kobietka o ciemnych włosach i niebezpiecznym spojrzeniu, ma wiele talentów. Po pierwsze (co jest jej chlubą) świetnie rysuje – tłumaczy to jej miejsce w kieleckim „Plastyku”, gdzie chodzi już do drugiej klasy; po drugie potrafi rozmawiać z ludźmi i zjednywać sobie ich serca; po trzecie szybko się uczy nowych rzeczy, dzięki czemu nie ma trudności w nauce i szybko dostosowuje się do nowego środowiska, po czwarte – nie będę już dalej wymieniać bo dojdę do „po pięćdziesiąte” i lista się jeszcze nie skończy... Dodam tylko jeszcze, że na dyskotekach (co wprowadza mnie w podziw i zakłopotanie) Baśka daje czadu! Hm... Można pomyśleć, że moja bohaterka ma prawdziwie drapieżną naturę, ale prawda jest inna. Tak naprawdę Basia to marzycielka i romantyczka. Jest osobą bardzo wrażliwą i nie zamyka się „CONTACTOWY” CHŁOPAK Razem z nami chodzi do Sawickiej, w tych samych ławkach męczy się nad biologią i fizyką. Krzysiek Wolny z II f jest jednym z ciekawszych uczniów naszej klasy. Z pozoru niechętnie, ale z zadowoleniem opowiada o swojej pasji. To bilard. Krzysiek gra już od 2 lat i należy do klubu „Contact Kielce”. Jak mówi, jego starsi koledzy są wielokrotnymi mistrzami Polski. Trzech z nich reprezentuje nasz kraj na arenie międzynarodowej. „Jest coraz więcej osób próbujących swoich sił przy kieleckich stołach, na regionalne turnieje zbiera się nawet 60” – mówi na cierpienia innych. Zawsze jest gotowa nieść pomoc wszystkim potrzebującym... Ja to wiem, bo ją bardzo dobrze znam – jest moja przyjaciółką. Mam nadzieję i powiem więcej: WIERZĘ W TO, że Barbara Brzoza osiągnie więcej w swym życiu niż zwykły śmiertelnik – ma ku temu prawo i duże predyspozycje. Kaśka Krzysiek. Zapytany o to, co bilard wnosi w jego życie, odpowiada: „Przy stole mogę się naprawdę odprężyć, zapomnieć o problemach. Skupiam się na bili i łuzie, poza tym nic nie istnieje.” To jego ostatni rok w „juniorach”. Kiedyś trenował prawie codziennie po kilka godzin, dziś musi poświęcić więcej czasu nauce. Tymczasem w maju nadchodzą mistrzostwa Polski w bilardzie, na których bardzo mu zależy – to będzie jego debiut w turnieju o takiej randze. Od najbliższego sezonu planuje starty wśród najlepszych, doświadczonych zawodników z Polski. Marzy o startach w turniejach międzynarodowych. Poza bilardem Krzysiek uwielbia piłkę nożną. Nie pomija żadnego meczu ukochanej drużyny FC Barcelona. Wierzy, że jego idole zdobędą w tym roku puchar Ligi Mistrzów. Bilard będzie zawsze jego hobby. A zawodowo Krzysiek chce poświęcić się dziennikarstwu sportowemu. „To będzie szansa, by zarazić moimi pasjami innych”. Sposób na życie? „Trzeba zawsze wierzyć w sukces, ciężko pracować i małymi krokami zbliżać się do celu!” Tadek Obiektywny Kreatywny Odkrywczy – miesięcznik dla młodzieży Nr 04/2006 6 ______________________________________________________________________________________________________________ Rozrywka KONKURS HOROSKOP BYK 21.IV-20.V Proponujemy Wam zabawę: Kto znajdzie najwięcej wyrazów ze słowem „koń” i umieści je w rysunku otrzyma od nas nagrodę – konia niespodziankę. Na załączonych rysunkach podpowiadamy jak to zrobić. Miłość: Dla byków w stałych związkach kończy się czas beztroski. Na przełomie maja i czerwca dopaść Was mogą problemy w porozumieniu się z partnerem, ale zawsze można znaleźć wspólny język. Tylko nie kupujcie w prezencie krowich ozorków. Zdrowie: W tym roku uważaj na wątrobę. Na szczęcie Twoja samopoczucie będzie o wiele lepsze niż kondycja fizyczna. Będziesz zarażać śmiechem tak samo jak chorobami. Lekarz nie gryzie. Szkoła: Nie bądź arogancki w stosunku do nauczycieli. W tym roku na grono pedagogiczne działać będziesz jak płachta na byka. Czasami warto iść na kompromis nawet z belframi. Daria-Awaria QUIZ NIE DLA IDOTÓW 1. Gdzie się szybciej miele mąkę: w młynie elektrycznym czy wiatraku? 2. Wchodzisz do ciemnego i zimnego pokoju, w którym są grzejnik gazowy, lampa naftowa i świeczka. Co zapalisz najpierw? 3. Przez las idzie mały i duży człowiek, a mały człowiek jest synem dużego, a duży nie jest ojcem małego. Jak to jest? 4. Z dwóch kranów o równym przekroju leci woda z równą prędkością do wspólnego zbiornika. z jednego kranu leci woda o temperaturze +15 °C, z drugiego o temperaturze -15 °C. jaka będzie temperatura wody w zbiorniku? 5. Gdzie był Mojżesz, gdy mu zgasła świeca? 6. Co się stanie, gdy kura skończy 3 lata? 7. Czy wszystkie koty spadają na cztery łapy? Odpowiedzi: 1) Mąkę się nie miele; 2) Zapałkę; 3) Duży jest matką; 4) + 15°C, w drugim kranie już będzie lód; 5) W ciemnościach; 6) Zacznie czwarty; 7) Nie te, które mają trzy łapy spadają na trzy; Dorota Oby zdrowie dopisało i jajeczko smakowało, by szyneczka nie tuczyła, atmosferka była miła, a zajączek uśmiechnięty… przyniósł wreszcie te prezenty! W piątek rano bez gadania bierz się do jaj malowania. Maluj wszystkie bez wyjątku i te z majtek i te z wrzątku KAPTUREK – REAKTYWACJA Na ekranach polskich kin pojawiła się dziewczynka w czerwonym wdzianku. „Czerwony Kapturek – prawdziwa historia”, animowany film produkcji amerykańskiej, już teraz zdobywa dużą popularność. Akcja rozgrywa się w lesie, gdzie zwierzęta zajmują się produkcją słodyczy. Pewnego razu ktoś kradnie wszystkie przepisy. Powstaje panika, lecz na ratunek przybywają babcia - sportsmenka, jej wnuczka – Czerwony Kapturek, wścibski wilk, superdynamiczna wiewiórka, a nawet drwal z reklamy sprzedający sznycle. Jak rozwiązała się ciasteczkowa afera? Hmm… Pomimo, że film ma wiele ciekawych i śmiesznych scen, a niektórzy bohaterowie są naprawdę przekomiczni, to całość nie wypada olśniewająco. W porównaniu do takich hitów jak „Shrek”, „Epoka Lodowcowa”, film wydaje się być słaby. Odnosi się wrażenie, że jest skierowany raczej do młodszego widza, co nie zmienia faktu, że i starsi znajdą tu coś dla siebie. Warto zabrać na niego młodsze rodzeństwo. Kasia Tęczowych Pisanek Na stole pyszności Mokrego Dyngusa, I wspaniałych gości Niech to będzie czas uroczy Życzę miłej Wielkiej Nocy! Kolorowych jajeczek, wycinanych owieczek, rozkicanych króliczków, pyszności w koszyczku, a przede wszystkim udanego lania w mokrym dniu suchego ubrania. Obiektywny Kreatywny Odkrywczy – miesięcznik dla młodzieży Nr 04/2006 Zdrowia, szczęścia, pomyślności w pierwsze święto dużo gości. W drugie święto dużo wody, to dla zdrowia i urody. Dużo jajek kolorowych i świąt wesołych! Zajączka pięknego, dyngusa mokrego, miłości wiecznej, drogi tylko mlecznej świąt w szczęście owocnych życzy kurczaczek wielkanocny Komputerowy świat _____________________________________________________________________________________________________ 7 FREEWARE NIE GORSZE Przyzwyczailiśmy się, że wszystko, za co musimy zapłacić, jest lepsze. Ta zasada nie omija komputerów, a właściwie tutaj jest szczególnie widoczna. Rozpowszechnione są programy komercyjne, sięga się po nie chętnie, nawet (przyznajmy, że często) niezgodnie z prawem – po sieci krążą kody aktywacyjne, cracki itd. Na pewno duży wpływ ma tu reklama produktów przez koncerny, które mają gwarantować „poczucie bezpieczeństwa”. Ale doświadczeni użytkownicy próbują często alternatywnych produktów, tworzonych przez pasjonatów albo przez konkurencyjne firmy, wyrabiające sobie markę. Różnica bywa często niewielka. Nieraz ogranicza się do ceny. Bezpłatne programy rozpowszechniane są głównie z licencją freeware (zwykły użytkownik może do woli z nich korzystać). Ich instalki możemy znaleźć przede wszystkim w Internecie, ale te uznane przez szersze grono komputerowców, również na płytkach w czasopismach komputerowych. Każdy program komercyjny ma swój odpowied- nik (lub grupę odpowiedników, gdy chodzi o tzw. programy-kombajny) freeware. Te są nieraz prostsze w obsłudze, zajmują mniej miejsca na dysku i nie porażają przeładowaną grafiką (w przypadku praktycznych programów). Ich wadą może być czasem angielskie menu, ale każdy szanujący się właściciel peceta zna ten język na tyle dobrze, że nie powinno to zwykle sprawiać kłopotów. Przykładów konkurencyjnych programów dla tych płatnych jest nieskończenie wiele, potrzeba tylko trochę chęci, by znaleźć ten potrzebny. Wspomnę tu chociażby o znanej Mozilli Firefox (licencja GPL), przeglądarce alternatywnej dla Internet Explorera. Jest dużo łatwiejsza w konfiguracji, ma lepszy wygląd, jest szybka, funkcjonalna, a co najważniejsze – darmowa. Do kompresji plików za- miast drogich WinRARa czy WinZipa można użyć np. 7-Zip, który nie dość, że jest bezpłatny, to oba formaty obsługuje (jak i kilka innych). Popularność dawno zyskał Irfan View – przeglądarka plików graficznych, która skutecznie współzawodniczy z odpowiednikami za pieniądze. I na tym się nie kończy. Freeware nie znaczy gorsze. Dla spokoju sumienia i przyjemności (!) warto więc niego korzystać. Tadek KTO BY POMYŚLAŁ Czy Ty, przeciętny użytkowniku Internetu kiedykolwiek zastanawiałeś się czemu zawdzięcza on swoje istnienie? Otóż ów „osobnik”, towarzyszący wielu ludziom w życiu co- dziennym jest dzieckiem amerykańskiego projektu z lat sześćdziesiątych dwudziestego wieku. Celem tego programu było zapewnienie „bezpiecznego” połączenia między najważniejszymi punktami obrony Stanów Zjednoczonych na wypadek ataku rakietowego lub, co gorsza nuklearnego /w końcu mowa tu o latach „zimnej wojny”/. Z biegiem czasu przekonano się jednak, że takie połączenie może być używane Smacznego jajeczka Wielkanocnego, dużego zająca czekoladowego, Zdrowia niezawodnego, wielu radości i przez całe Święta samej wesołości. Na stole świeconki, obok baranek... no i koszyczek pełen pisanek wiosenne bazie stoją w wazonie podczas Wielkiej Nocy miłość w sercach plonie. Wiosna idzie, z nią święta, ktoś o Tobie pamięta, życzy jajek kolorowych i kurczaków odjazdowych, pyszne ciasta jedz na zdrowie i miej wciąż zielono w głowie! Zdrowia, szczęścia, humoru dobrego, a przy tym wszystkim stołu bogatego, mokrego dyngusa, smacznego jajka i niech te święta będą jak bajka w stosunku do szerszej rzeszy użytkowników. Internet więc „postanowił” przenieść się na inne kontynenty, pierwszym z nich była Europa, a tutaj wszystko nabrało już niewyobrażalnego tempa. Coraz nowocześniejsze rozwiązania techniczne /modem, telewizje kablowe/ sprawiły, że liczba użytkowników urosła z początkowych 60 tysięcy do 600 mln. Internet znajduje się niemal wkażdej firmie, domu, laptopie, a w ostatnim czasie nawet w telefonach komórkowych. Internet może być przykładem współpracy wielu narodów w dążeniu do zapewnienia przepływu informacji, bezpiecznego komunikowania się, ale czy jednak nie niesie on ze sobą zagrożeń? Przekonamy się o tym w najbliższych, może przełomowych latach. Daniel Wesołego królika, co po stole bryka, spokoju świętego i czasu wolnego, życia zabawnego w jaja bogatego i w ogóle-wszystkiego najlepszego! Kolorowego jajeczka białego króliczka żółtego pisklaczka słodkiego buziaczka. Wyboru dokonała Dorota Obiektywny Kreatywny Odkrywczy – miesięcznik dla młodzieży Nr 04/2006 8 _________________________________________________________________________________________________________________ Sport PRIMA STADION Pierwszy kwietnia to popularny Prima Aprilis. Dzień, w którym wszystko traktowane jest jako żart. Prawdziwym jednak jest fakt, że tego dnia w Kielcach został otwarty najnowocześniejszy stadion piłkarski w Polsce. Wszystko zaczęło się cztery lata temu. Wtedy to walczącą przed spadkiem z III ligi Koronę Kielce wykupił kielecki biznesmen Krzysztof Klicki. Właściciel firmy Kolporter zapragnął w swoim rodzimym mieście zbudować pierwszoligową drużynę piłkarską. Zawarł wówczas układ z władzami miasta. On zobowiązał się doprowadzić Koronę do najwyższej klasy rozgrywkowej, a miasto wybuduje stadion, by pierwszoligowa drużyna miała gdzie grać. Jak widać, obie strony słowa dotrzymały. Stadion powstawał w ciągu dwóch lat. W sobotę odbędzie się jego uroczyste otwarcie. W pełni zadaszony, z podgrzewaną murawą, o pojemności 15500 miejsc, spełniający wymogi FIFA, wybudowany za 40 milionów złotych obiekt będzie prawdziwą perłą stolicy Gór Świętokrzyskich. Zastosowano w nim wiele nowinek technicznych. Jedną z nich jest na pewno brak jakichkolwiek ogrodzeń oddzielających trybuny od murawy. Publiczność od zawodników dzieli zaledwie półmetrowy płotek Zamontowano system monitoringu mający skrzętnie wykrywać wszelkie niebezpieczeństwa, a także wprowadzono identyfikacje kibiców, dzięki czemu nikt na stadionie nie jest anonimowy. Ten obiekt był również budowany z myślą o europejskich pucharach, bo teraz nikt w Kielcach nie wyobraża sobie, że będzie on wykorzystywany tylko do meczów ligowych rozgrywanych na krajowym podwórku. Stadion ma swoim urokiem przyciągać nie tylko kibiców, ale także nowych, coraz lepszych piłkarzy. Bo trzeba przyznać, że możliwość gry w takich warunkach, przy gorącej, kieleckiej publiczności jest bardzo kuszącą i ciężką do odrzucenia opcją dla zawodnika. Dlatego władze Kolportera Korony już zacierają ręce i czekają na korzyści płynące z tej inwestycji. MŁODA FALA W Tomasz Jeżewski (ur. 1985r.), narzeczona Ewa. W KS VIVE drugi rok; student Wyższej Szkoły Administracji na kierunku administracja. Sprawia mu dużą przyjemność zmaganie się ze swoją zręcznością i spostrzegawczością w zabawach komputerowych. Lubi spacery z Dodą… czarną labradorską. Marzy o zdobyciu Mistrzostwa Polski, graniu w reprezentacji i Olimpiadzie w Seulu. Chciałby być zdrowym i mieć kochającą rodzinę. Michał Salami (ur. 1982r.), narzeczona Agnieszka – ślub w 2007 roku. W KS VIVE pierwszy sezon. Studiuje wychowanie fizyczne na Wszechnicy Świętokrzyskiej. Interesuje się kinem sensacji i dobrą komedią. Marzy o grze w reprezentacji Polski i Olimpiadzie w Pekinie oraz … pięknym domu w Sopocie! Atmosfera w czasie pierwszego meczu była znakomita. Wszyscy byliśmy pod wielkim wrażeniem – ogrom stadionu, tysiące gardeł, wielkie emocje. Inauguracyjne spotkanie z Zagłębiem Lubin było ważnym sprawdzianem dla kieleckich kibiców, którzy sprostali powierzonym w nich nadziejom. Pozostał jednak mały niedosyt, gdyż piłkarze dali nam bramkowy remis. Mamy nadzieję, że następne mecze będą jeszcze lepsze! Krzysiek Odpowiedzialny za nr 4/2006: Marcin Masłowiecki, Tadeusz Mirski, Daniel Kowalski Współpraca: Joanna Barańska, Daria Borusińska, Agnieszka Galus, Maciej Gaweł, Dorota Kopeć, Karol Kossakowski, Bożena Michalec, Krzysztof Wolny. Opracowanie graficzne: Barbara Brzoza, Katarzyna Borek; Strona internetowa: Robert Zapała; Opiekun z ramienia fundacji: Grażyna Jarosz Fundacja Vive Serce Dzieciom , 25-663 Kielce, ul. Olszewskiego 6 tel. 041 347 63 50 w. 107; www.fundacjavive.com.pl; e-mail: [email protected] Skład komputerowy i druk: PPTECH (Print Terminal Kielce, tel. 041 341 55 59) Obiektywny Kreatywny Odkrywczy – miesięcznik dla młodzieży Nr 04/2006 Tomasz Rosiński (ur. 1984r.), dziewczyna Marta – piłkarka ręczna. W KS VIVE pierwszy rok. Studiuje wychowanie fizyczne na Wszechnicy Świętokrzyskiej. W wolnych chwilach zasiadając wygodnie w fotelu lubi oglądać mecze piłki nożnej i koszykówki. Chętnie też słucha muzyki rozrywkowej. Chciałby stać na płycie boiska wśród zawodników kadry narodowej, kiedy będzie grany hymn Polski. W najbliższym czasie marzy o urlopie na Krecie oczywiście w towarzystwie Marty. Każda osoba, która rozlicza sięz urzędem skarbowym może przekazać 1% należnego podatku za rok 2006 na rzecz Fundacji Vive Serce Dzieciom. Nr konta fundacji: ING Bank Śląski 24105014161000002278561093