Ocena etyczna metod wspomaganego rozrodu
Transkrypt
Ocena etyczna metod wspomaganego rozrodu
Próba wyja nienia, czy techniki in-vitro s jedyn form pomocy, jakiej mog oczekiwa mał e stwa nie mog ce z ró nych przyczyn doczeka dziecka. By mo e, tak e pomoc dla tych wszystkich, którzy zastanawiaj si dlaczego tego typu propozycja jest niezgodna z zasadami etycznymi. Ocena etyczna metod wspomaganego rozrodu Podejmuj c temat oceny etycznej sztucznego wspomagania rozrodu warto rozstrzyga go równolegle na obu płaszczyznach zdrowia ludzkiego, tj. płaszczy nie cielesnej i duchowej. Niniejszy artykuł stanowi refleksj rozpatruj c dobro człowieka jako osoby cielesno-duchowej, której istnienie nie dotyczy jedynie biologii ze swoj przemijalno ci , doczesno ci , ale wykracza poza wymiar ziemski i si ga wieczno ci. Oczywi cie b dzie to refleksja m.in. z zakresu bioetyki, dziedziny wiedzy powstałej w latach osiemdziesi tych XX wieku, kiedy to pewne rozwi zania techniczne otworzyły przed człowiekiem ogromne mo liwo ci sprawowania kontroli nad ludzkim yciem u samego jego pocz tku. Kilka słów o tym, czym w ogóle jest sztuczne zapłodnienie i jakie mamy techniki sztucznego zapłodnienia. Przez sztuczne zapłodnienie rozumiemy zespół technik maj cych na celu zapłodnienie z pomini ciem procesu naturalnego dla człowieka, to znaczy poza seksualnym aktem płciowym m czyzny i kobiety. W ród technik sztucznego zapłodnienia wyró nia si : - zapłodnienie sztuczne homologiczne, gdy komórki rozrodcze pochodz od m a i ony; - zapłodnienie sztuczne heterologiczne, je li przynajmniej jedna z komórek rozrodczych pochodzi od dawcy spoza mał e stwa. Zarówno homologiczne, jak i heterologiczne zapłodnienie sztuczne dokonywane jest na dwa sposoby: - wewn trzustrojowo, je li zapłodnienie nast puje we wn trzu rozrodczych; e skich narz dów - pozaustrojowo, je li zapłodnienie nast puje poza organizmem kobiety, tzn. w próbówce. Ocena etyczna zapłodnienia sztucznego obejmuje trzy punkty: 1. Poszanowanie embrionu ludzkiego ycie embrionu, a wi c człowieka w najwcze niejszej fazie jego rozwoju, nie mo e by cen , któr nale y zapłaci za zaspokojenie pragnie rodziców. Nie jest te dopuszczalne, by je po wi ca (nawet pojedynczego embrionu), by mógł si narodzi inny, jak to ma miejsce w przypadku embrionów nadliczbowych. Dziecko jest wynikiem pocz cia a nie produktem. Jest osob , któr si przyjmuje a nie przedmiotem, który si zamawia. W przypadku sztucznego zapłodnienia prokreacja staje si reprodukcj , hodowl , a rodzice dzi ki mo liwo ciom technicznym zamawiaj dziecko, cz sto ze wskazaniem na płe i inne cechy, które ma ono spełnia . 2. Natur płciowo ci ludzkiej i aktu mał e skiego Sztuczne zapłodnienie jest czym jednocz cego i prokreacyjnego. niegodnym, gdy pozbawia akt mał e ski wymiaru Godno osoby ludzkiej wymaga, aby osoba ta przychodziła na wiat jako dar Bo y i jako owoc aktu mał e skiego, wła ciwego i specyficznego dla jednocz cej i prokreacyjnej miło ci mał onków. Aktu, którego ze wzgl du na jego natur nie da si zast pi . Ka dy rodek i interwencja medyczna dokonane w dziedzinie prokreacji winny zachowa funkcj pomocnicz i nigdy nie powinny zast powa aktu mał e skiego. W przypadku sztucznego zapłodnienia interwencja lekarska nie jest w słu bie jedno ci mał e skiej, lecz jest przywłaszczeniem sobie funkcji rodzicielskiej, a przez to narusza godno oraz niezbywalne prawa mał onków i maj cego si urodzi dziecka. Z tego powodu godziwe s jedynie te procedury udzielania pomocy, kiedy mamy do czynienia z aktem mał e skim i działaniem wewn trzustrojowym – przypadek sztucznego wewn trzustrojowego zapłodnienia homologicznego, wspomagaj cego sam akt mał e ski. 3. Jedno rodziny Trzeci warunek etyczny to zachowanie jedno ci rodziny. Podczas sztucznego zapłodnienia dziecko zostaje doł czone lub wprowadzone do rodziny zawsze z zewn trz. W przypadku zapłodnienia heterologicznego sprawa to samo ci dziecka komplikuje si jeszcze bardziej, bo dotyczy ona tak e wprowadzenie do jego rodziny osoby trzeciej lub niekiedy czwartej. Skrajnym przypadkiem mogłoby by dziecko z próbówki posiadaj ce a trzy matki (biologiczn , wypo yczon – nosicielk i prawn ) oraz dwóch ojców (biologicznego i prawnego). Ponadto w przypadkach tzw. wynaj cia macicy okazuje si , e zostaj obalone zasady pokrewie stwa. Sprzeciw moralny budzi tak e istnienie samych tzw. banków spermy (gdzie nasienie jest pozyskiwane głównie drog masturbacji), ale przede wszystkim warto zauwa y , e zostaj w ten sposób zakłócone podstawowe relacje w rodzinie, a mianowicie relacje rodzice-dzieci. Sama posta rodzica zostaje zdeformowana i sprowadzona cz sto jedynie do rangi dawcy materiału biologicznego. Omawiaj c zagadnienia etyczne warto zwróci sztucznego zapładniania: uwag na nast puj ce aspekty metod Techniki wspomaganego rozrodu nie lecz , nic nie zmieniaj w stanie zdrowia kobiety lub m czyzny. Po zapłodnieniu sztucznym kobieta, która np. miała niedro ne jajowody, nadal b dzie niepłodna, bo jej jajowody pozostan niedro ne. Efektywno technik sztucznego zapłodnienia nie daje 100% gwarancji na udane doprowadzenie do pocz cia i urodzenia dziecka w niepłodnym mał e stwie. Wymaga za od kobiety wiele po wi cenia i w wi kszo ci przypadków ko czy si niepowodzeniem. Ma to bardzo du y wpływ na psychik kobiety, mo e doprowadzi do pojawienia si zespołów depresyjnych. Mówi c o osi gni ciach in-vitro, przemilcza si skwapliwie fakt, e techniki te zawsze poł czone s ze mierci . Problem dotyczy m.in. niewykorzystanych embrionów ludzkich. Co z nimi zrobi – pozostawi zamro onymi (je li tak – na jak długo? czy istnieje termin wa no ci dziecka?), mo e od razu zabi , wyrzuci ? Kto ma podejmowa takie decyzje? Jaka w tym wszystkim jest rola rodziców, którzy cz sto godz c si na pozaustrojowe zapłodnienie – nie interesuj si losem tych pozostałych dzieci, a ich istnienie pozostaje zawieszone gdzie mi dzy niebem a ziemi . Problem mierci dotyczy cz sto tak e zarodków, które znalazły si ju w drogach rodnych kobiety. By zwi kszy prawdopodobie stwo przyj cia si dziecka w macicy, wprowadza si do niej nie jeden, ale dwa lub trzy zarodki. Zdarza si , e wszystkie zaczynaj si rozwija . Niekiedy lekarze wyrokuj , e nie uda si utrzyma ci y mnogiej, innym razem rodzice nie godz si na ci mnog (chcieli mie przecie tylko jedno dziecko) i dwoje si zabija. Istniej opisane w literaturze fachowej przypadki wyst powania u rodziców, których dzieci pocz ły si drog in-vitro syndromu poaborcyjnego. Zauwa my, e dyskusja na temat refundacji technik in-vitro idzie w parze z dyskusj na temat refundacji rodków antykoncepcyjnych. Dlaczego mamy wspomaga niszczenie b d ograniczanie płodno ci, a potem płaci drugi raz za naprawianie szkody po działaniu tych e rodków. Oczywi cie nie dotyczy to wszystkich par niepłodnych. Istniej o rodki, które poszukuj godziwych metod pomocy mał onkom dotkni tym problemem niepłodno ci b d obni onej płodno ci. W USA (m.in. w Omaha) i niektórych krajach europejskich (m.in. w Irlandii) rozwija si tzw. naprotechnologia polegaj ca przede wszystkim na bardzo dokładnej diagnostyce z wykorzystaniem osi gni współczesnej techniki, obserwacji cyklu kobiety wg Modelu Creightona, z zachowaniem etycznego podej cia do prokreacji. Metoda ta jest ta sza i zapewnia du o wy sz efektywno ni in-vitro. Medycyna ukierunkowana na integralne dobro osoby nie mo e porusza si poza zasadami etycznymi, które kieruj ludzk prokreacj . Negatywna ocena moralna dotyczy oczywi cie sposobów, poprzez które dochodzi do zapłodnienia człowieka a nie owocu tych e technik, którym jest zawsze dziecko - ludzka istota, któr nale y przyj jako dar Bo ej dobroci i z miło ci wychowywa . Artykuł opracowany przez Ann i Sławomira Mrozowicz na podstawie: 1. R. Lucas, Bioetyka dla ka dego, Cz stochowa 2005. 2. Papieska Rada ds. Duszpasterstwa Słu by Zdrowia, Karta Pracowników Słu by Zdrowia, nr 21-30, Watykan 1995. 3. J. F k, Etyczne aspekty wspomaganego rozrodu, w: Naturalne Planowanie Rodziny IX-X/1999.