D - Sąd Rejonowy w Gryficach

Transkrypt

D - Sąd Rejonowy w Gryficach
Sygn. akt II K 1110/13
Ds. 2233/13
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 05 marca 2015 roku
Sąd Rejonowy w Gryficach II Wydział Karny w składzie:
Przewodniczący: Sędzia SR Elżbieta Piotrowska
Protokolant: Małgorzata Goch
przy udziale Prokuratora --po rozpoznaniu w dniu 19/05/2014 roku, 07/07/2014 roku, 05/09/2014 roku, 29/10/2014 roku,22/01/2015 roku,
02/03/2015 roku
sprawy: P. M., s. Z. i I. z domu N., ur. (...) w G., nie karanego
oskarżonego o to, że: w dniu 07 września 2013 roku około godz. 23.00 w miejscowości C. działając wspólnie
i w porozumieniu z M. P. dokonał pobicia J. B., zadając mu uderzenia w głowę oraz kopiąc po całym ciele
powodując u niego obrażenia ciała w postaci urazu głowy z utratą przytomności, krwiaków okularowych obustronnych,
wstrząśnienia mózgu oraz rany wargi dolnej, narażając pokrzywdzonego na powstanie obrażeń o których mowa w art.
157 § 1 kk,
tj. o czyn z art. 158 § 1 kk
I. oskarżonego P. M. uznaje za winnego tego, że: w dniu 07 września 2013 roku około godz. 23.00 w miejscowości
C. wraz z M. P. i inną nieustaloną osobą wziął udział w pobiciu J. B., zadając mu uderzenia w głowę oraz kopiąc po
całym ciele, powodując u niego obrażenia ciała w postaci urazu głowy z utratą przytomności, krwiaków okularowych
obustronnych, wstrząśnienia mózgu oraz rany wargi dolnej, które to obrażenia naruszyły czynności narządów ciała
pokrzywdzonego na okres powyżej 7 dni, tj. popełnienia czynu z art. 158 § 1kk i za to na podstawie powołanego przepisu
wymierza mu karę 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności;
II. na podstawie art. 69 § 1 i 2 kk i art. 70 § 1 pkt 1 kk wykonanie orzeczonej kary pozbawienia wolności warunkowo
zawiesza oskarżonemu na okres próby 3 (trzech) lat, a na podstawie art. 73 § 1 kk oddaje go w tym okresie pod
dozór kuratora;
III. na podstawie art. 46 § 1 kk zobowiązuje oskarżonego do zadośćuczynienia za doznaną krzywdę poprzez zapłatę
na rzecz pokrzywdzonego J. B. kwoty 2.000 zł (dwóch tysięcy złotych);
IV. na podstawie art. 627 kpk zasądza od oskarżonego wydatki poniesione w sprawie, zwalnia go od opłaty.
E. Piotrowska
UZASADNIENIE
W dniu 07 września 2013 roku około godz. 20:00 J. B. 18 – letni mieszkaniec C. postanowił wybrać się na dożynki do
C.. Wraz z nim na dożynki pojechali również koledzy z C. i okolic, tj. M. S., W. S., P. K., A. P. i N. M.. Młodzi mężczyźni
spożywali na dożynkach alkohol. Na dożynki przyjechali również znajomi rodziców J. B., E. i J. M..
W czasie kiedy publiczność bawiła się pod sceną, znajdował się tam również J. B., który był już pod znacznym wpływem
alkoholu. Wówczas to potrącił nieznanego sobie młodego mężczyznę, którym okazał się później P. M.. P. M. wdał się
w kłótnię i przepychankę z J. B., a wraz z nim również towarzyszące mu inne osoby, w tym jego siostra M. M.. Widząc
całe zamieszanie pod sceną państwo M. zainterweniowali, uspokoili J. B. i zabrali go w dalsze miejsce w okolicy sklepu
i przystanku. Następnie wrócili na zabawę, a J. B. pozostał w towarzystwie swoich kolegów. Około godziny 23:00
do miejsca gdzie się znajdowali podszedł P. M. wraz z kolegą M. P. oraz jeszcze innym kolegą, mężczyzną dobrze
zbudowanym, o ciemnych włosach, mającym około 2 m wzrostu. W pobliżu znajdowała się także M. M. ze swoją
koleżanką A. N.. Mężczyźni, którzy podeszli do grupy chłopaków z C. zaatakowali J. B.. Wysoki mężczyzna, kolega
P. M. oraz on sam uderzali J. B. pięściami w głowę, a kiedy chłopak się przewrócił kopali go wraz z M. P. po całym
ciele. Jeden z napastników kopnął nawet J. B. w twarz, pozostawiając ślad podeszwy. J. B. został też uderzony w tzw.
główki przez tego wysokiego mężczyznę. W tej sytuacji, koledzy bitego chłopaka próbowali mu pomóc, ale nie byli
w stanie, gdyż napastnicy byli od nich starsi i silniejsi. Do pomocy rzuciła się siostra P. M., która wzywała brata do
zaprzestania bicia J. B., jak również próbowała go osłonić przed dalszym kopaniem i biciem. J. B., po otrzymaniu
silnego ciosu w głowę stracił przytomność. Atakujący go mężczyźni w końcu odeszli, a na miejsce wezwano pogotowie.
Świadkiem pobicia był również przechodzący w pobliżu D. N., mieszkaniec Ż., który znał M. P. i P. M.. Był on na
dożynkach z dziewczyną M. K. (1). Pracownicy pogotowania udzielili J. B. pomocy, nie chciał on jednak jechać do
szpitala. Ponownie podeszli do niego państwo M. i zabrali go do domu do C..
/dowód: zeznania świadka J. B. – k. 4-v, 70v-71, 118-119,119v,218v-219,
zeznania świadka M. S. – k. 8-9, 217v-218-v,
zeznania świadka W. S. – k. 11, 66v, 141v-142v, 218v,
zeznania świadka P. K. – k. 13v-14v, 62v, 140v-141v,218v,
zeznania świadka A. P. – k. 15v, 64v, 144v-145, 219,
zeznania świadka N. M. – k. 32v-33, 68v,143v-144v,219,
zeznania świadka D. N. – k. 34v,143-v,219-220,
zeznania świadka A. N. – k. 35v, 142v-143,
zeznania świadka E. M. – k. 160v-161,
zeznania świadka J. M. – k. 161,
zeznania świadka M. K. (2) – k. 194v, 224v/
Wskutek przedmiotowego zdarzenia J. B. doznał obrażeń ciała w postaci urazu głowy z utratą przytomności, krwiaków
okularowych obustronnych, wstrząśnienia mózgu oraz rany wargi dolnej, które to obrażenia zaburzają czynności
narządów ciała na okres trwający dłużej niż siedem dni w rozumieniu art. 157§1kk.
/dowód: karta informacyjna – k. 5,19-20,23-24,
skierowanie do szpitala – k. 6,
wynik badania RTG – k. 22,
zaświadczenie lekarskie –k. 25,
fotografie – k. 26-27,
opinia biegłego lekarza A. G. – k. 28/
P. M. nie był uprzednio karany. Oskarżony jest kawalerem, nie ma dzieci, mieszka z rodziną. Ma średnie wykształcenie,
pracuje w firmie (...) jako magazynier, z wynagrodzeniem około 1.600 złotych miesięcznie. Majątku nie posiada.
Cieszy się dobrą opinią w miejscu pracy.
/dowód: karta karna – k. 123,
dane osobopoznawcze – k. 53,
opinia z zakładu pracy – k. 72-v/
Oskarżony P. M. nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. W dochodzeniu odmówił składania wyjaśnień.
Na rozprawie oskarżony wyjaśnił, że w dniu kiedy miało miejsce zdarzenie był na imprezie w C. na dożynkach; pojechał
tam z M. P. swoim samochodem; podczas imprezy miało miejsce zdarzenie, że jeden chłopak go popchnął; podczas
pójścia do sklepu zauważył grupę ludzi w tym pokrzywdzonego, po przejściu dalej w stronę sklepu zauważył tłum
szarpiących się ludzi; zauważył, że ktoś upadł na ziemię; podszedł bliżej żeby zobaczyć co się dzieje; to wszystko;
podczas imprezy nie spożywał alkoholu; po imprezie wrócił do domu samochodem jako kierowca; nie brał udziału w
tej szarpaninie; nie uderzył ani nie kopnął pokrzywdzonego.
/wyjaśnienia oskarżonego P. M. – k. 117v/
Sąd zważył, co następuje:
Mając na uwadze zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, wyjaśnienia oskarżonego P. M., który nie przyznał się
do udziału w pobiciu pokrzywdzonego, Sąd uznał za niewiarygodne.
Wniosek taki Sąd wywiódł z analizy wszystkich dowodów, które opisywały przebieg zajścia na dożynkach w C. z
udziałem pokrzywdzonego, tj. zeznań J. B., M. S., W. S., P. K., A. P., N. M. oraz D. N..
Odnosząc się do zeznań pokrzywdzonego, zauważyć trzeba, że podczas dożynek J. B. znajdował się pod wpływem
alkoholu, a później został dotkliwie pobity, co skutkowało wstrząśnieniem mózgu. Zrozumiałym jest więc, że
pokrzywdzony nie pamiętał i nie mógł do końca rozpoznać kto go pobił. Tym bardziej, że nie znał wcześniej
napastników, podobnie jak jego koledzy z C.. Zeznając na rozprawie, pokrzywdzony niewątpliwie nie pamiętał już
dokładnie całego zajścia. Dlatego bardziej wartościowe i wiarygodne są jego zeznania składane w postępowaniu
przygotowawczym w powiązaniu z zeznaniami innych świadków oraz wyjaśnieniami P. M.. Z zeznań pokrzywdzonego
składanych w dochodzeniu wynika, że mężczyzną z którym przepychał się pod sceną był P. M., rozpoznał go na
okazanym zdjęciu. Potwierdził to również sam oskarżony wyjaśniając na rozprawie. Zarówno pokrzywdzony jak i jego
koledzy nie znali wcześniej oskarżonego. Pokrzywdzony nie pamiętał w dochodzeniu czy był to również mężczyzna,
który go pobił. Jednak z zeznań szeregu świadków składanych w dochodzeniu wynika, że właśnie ten mężczyzna, z
którym doszło do przepychanki pod sceną był jednym z napastników, którzy zaatakowali później pokrzywdzonego.
Z opisu świadków wynika, że mężczyzna ten był niższy od swojego bardzo wysokiego kolegi, miał około 170 cm
wzrostu, a dziewczyny mówiły do niego (...). Była to osoba, która bezsprzecznie brała czynny udział w pobiciu, uderzała
pokrzywdzonego i kopała go.
Udział tego mężczyzny o imieniu P., który uczestniczył w zajściu pod sceną w późniejszym pobiciu wraz z innymi
osobami J. B. potwierdzają świadkowie P. K., A. P. oraz M. S.. Z uwagi na upływ czasu bardziej dokładne i wiarygodne
są zeznania świadków składane w dochodzeniu, kiedy lepiej pamiętali to zdarzenie. Niemniej również na rozprawie
świadkowie potwierdzili swoje wcześniejsze zeznania, świadek M. S. miał wątpliwości tylko co do osoby, która zadała
ostatni kopniak.
Z kolei N. M. zeznał, że mężczyzn którzy podeszli do pokrzywdzonego było trzech, z czego jeden, niższy, uczestniczący
czynnie w pobiciu, był bratem M. M.. Ponadto zeznał on, że D. N. po całym zdarzeniu powiedział mu, że jeden z
tych którzy pobili J. to P. M.. Świadek D. N. jako jedyny znał wcześniej oskarżonego i M. P.. Zeznał on, że oni obaj
brali udział w pobiciu, widział jak kopali pokrzywdzonego. Swoje zeznania świadek podtrzymał na rozprawie, gdzie
opisał również trzeciego, wyższego mężczyznę, który brał udział w zdarzeniu. Zeznając na kolejnej rozprawie świadek
wycofał się z wcześniejszych zeznań, powołując się na niepamięć i sugestię swojej dziewczyny M. K. (1). Zdaniem Sądu
wcześniejsze konsekwentne zeznania świadka, które korespondują z zeznaniami innych świadków, choćby N. M. i P.
K., są wiarygodne, natomiast świadek wycofał się z nich ze względu na namowę swojej dziewczyny, która nie chciała
aby mieszał się w tę sprawę.
Natomiast zeznania świadka W. S. jawią się jako odosobnione co do opisu pobicia pokrzywdzonego. W. S. jako jedyny
zeznał bowiem, że tylko jeden mężczyzna ten wysoki o ciemnych włosach uderzał i kopał J. B.. Jednocześnie również
ten świadek potwierdził, że do J. podszedł mężczyzna, którego wcześniej J. przepraszał pod sceną za zderzenie wraz
z kolegami, których było najprawdopodobniej dwóch. W świetle innych opisanych powyżej dowodów, w ocenie Sądu
świadek mógł nie spostrzec lub nie zapamiętać bicia i kopania pokrzywdzonego przez innych jeszcze sprawców, tym
bardziej, że była to sytuacja nagła i było przy tym obecnych wiele osób. Z tego też powodu, a także z uwagi na wypity
alkohol, zeznania innych świadków, kolegów pokrzywdzonego różnią się w szczegółach, a każdy z nich trochę inaczej
zapamiętał to zdarzenie. Jednak sam fakt czynnego udziału P. M. w pobiciu wyłania się z tych zeznań w sposób
jednoznaczny. Konstrukcja przestępstwa pobicia nie wymaga przy tym ustalenia dokładnie jak zachowywał się każdy
współsprawca i jaki zadał cios czy też kopnięcie.
Zeznania M. P. (k. 119) jako sprzeczne z zeznaniami D. N. oraz niezgodne z wcześniejszymi wyjaśnieniami
świadka składanymi w charakterze podejrzanego, Sąd uznał za niewiarygodne. Zdaniem Sądu świadek chciał swoimi
zeznaniami wesprzeć linię obrony oskarżonego, swojego kolegi, który nie przyznawał się w ogóle do udziału w pobiciu
pokrzywdzonego.
Zeznania świadka M. R. są w ocenie Sądu nie wiarygodne. Świadek opisuje bowiem przebieg zdarzenia w zupełnie
odmienny sposób aniżeli pozostali świadkowie, z zeznań których wynika, że do pokrzywdzonego podeszło kilku
mężczyzn, stanowiących jedną grupę i co więcej atak na niego był związany z wcześniejszą przepychanką pod sceną.
M. R. z kolei zeznał, że był sam i pokłócił się z pokrzywdzonym przy sklepie. Ponadto zauważyć trzeba, że D. N. znał z
widzenia również i tego świadka i zeznał, że nie widział go w ogóle w tym dniu. Jako uczestnika zdarzenia nie rozpoznał
M. R. również żaden z innych świadków, ani też nikt nie zeznał aby osobę o takim nazwisku widział na miejscu. W
ocenie Sądu M. R. chciał złożyć zeznania korzystne dla oskarżonego, który jest jego znajomym z pracy. Możliwym jest,
że świadek był na dożynkach i posiadał wiedzę odnośnie zdarzenia objętego sprawą, ale niewątpliwie przedstawił całe
zajście w sposób nieprawdziwy i niezgodny z innymi wiarygodnymi dowodami.
Wyjaśnienia P. M. odnośnie jego udziału w pobiciu Sąd uznał za niewiarygodne i stanowiące tylko przyjętą przez
oskarżonego linię obrony w celu uniknięcia odpowiedzialności karnej.
Świadkowie A. N. i M. K. (2), mimo, że obie były na dożynkach i przebywały w pobliżu sklepu, zaprzeczyły aby widziały
pobicie i miały jakąś wiedzę w sprawie.
Zeznania świadków E. i J. M., jako osób w żaden sposób nie zaangażowanych w sprawie, Sąd uznał za wiarygodne.
Świadkowie nie widzieli jednak pobicia pokrzywdzonego. Dlatego też zeznania świadków mają dla sprawy charakter
uzupełniający.
Opinia biegłego A. G. uznana została za wiarygodny środek dowodowy. Opinia ta została oparta o dokumentację
medyczną pokrzywdzonego i wiedzę oraz doświadczenie zawodowe biegłego. Jej treść jest jasna i nie budzi
wątpliwości.
Zgromadzone w sprawie pozostałe dowody w postaci dokumentów, w tym dokumentacji medycznej pokrzywdzonego,
danych osobopoznawczych nie budzą wątpliwości co do ich autentyczności i wiarygodności. Odnośnie karty karnej
oskarżonego, analiza zawartych w ostatniej i poprzedniej karcie karnej danych wskazuje, że poprzednie skazanie
oskarżonego uległo zatarciu z mocy prawa, a ponowne jego pojawienie się stanowi omyłkę.
W świetle zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego wina oskarżonego P. M. nie budzi wątpliwości.
Oskarżony w dniu 07 września 2013 roku około godz. 23.00 w miejscowości C. wraz z M. P. i inną nieustaloną osobą
wziął udział w pobiciu J. B., zadając mu uderzenia w głowę oraz kopiąc po całym ciele, powodując u niego obrażenia
ciała w postaci urazu głowy z utratą przytomności, krwiaków okularowych obustronnych, wstrząśnienia mózgu oraz
rany wargi dolnej, które to obrażenia naruszyły czynności narządów ciała pokrzywdzonego na okres powyżej 7 dni.
Tym samym oskarżony P. M. wyczerpał ustawowe znamiona przestępstwa z art. 158 § 1 kk.
Społeczną szkodliwość czynu popełnionego przez oskarżonego Sąd ocenił jako znaczną. Na powyższą ocenę wpływa
naruszone dobro - zdrowie, miejsce i czas popełnienia czynu – na publicznej zabawie wiejskiej, rodzaj obrażeń będący
skutkiem pobicia – uraz głowy z utratą przytomności, krwiaki okularowe obustronne, wstrząśnienie mózgu oraz rana
wargi dolnej, działanie we trzech na szkodę młodszego pokrzywdzonego, wielość zadanych ciosów i kopnięć.
Wymierzając karę Sąd uwzględnił na niekorzyść oskarżonego powyższe okoliczności.
Jako okoliczność łagodzącą przy wymiarze kary Sąd wziął pod uwagę niekaralność P. M., jego młody wiek i pozytywną
opinię z miejsca pracy.
W związku z powyższym Sąd, na podstawie art.158§1 kk wymierzył oskarżonemu karę 6 miesięcy pozbawienia
wolności.
Sąd na podstawie art. 69 § 1 i 2 kk i art. 70 § 1 pkt 1 kk wykonanie orzeczonej kary pozbawienia wolności warunkowo
zawiesił oskarżonemu na okres próby 3 lat, a na podstawie art. 73 § 1 kk oddał go w tym okresie pod dozór kuratora.
Zdaniem Sądu uprzednia niekaralność oskarżonego uzasadnia przyjęcie pozytywnej prognozy kryminologicznej.
Aby wzmocnić oddziaływanie wychowawcze kary na oskarżonego, Sąd oddał go w tym okresie pod dozór kuratora.
Zdaniem Sądu trzyletni okres próby i dozór kuratora są uzasadnione okolicznościami czynu oskarżonego, który został
popełniony z użyciem przemocy, wobec zaledwie 18 - letniego pokrzywdzonego, w sposób tak brutalny, że wzbudził
nawet reakcję siostry oskarżonego, która broniła J. B. przed napastnikami.
Sąd na podstawie art. 46 § 1 kk zobowiązał oskarżonego P. M. do zadośćuczynienia pokrzywdzonemu za
wyrządzoną krzywdę poprzez zapłatę na rzecz J. B. kwoty 2.000 złotych. Zdaniem Sądu rozmiar poniesionych przez
pokrzywdzonego obrażeń i związane z nimi dolegliwości i cierpienia uzasadniają orzeczenie zadośćuczynienia w
powyższej wysokości. Sąd miał przy tym na uwadze, aby kwota ta była dla pokrzywdzonego realnie odczuwaną
rekompensatą, a zarazem faktycznie możliwą do uiszczenia przez oskarżonego.
W opinii Sądu wymierzona oskarżonemu kara i środek karny są adekwatne do stopnia społecznej szkodliwości czynu,
wpłyną wychowawczo i zapobiegawczo na oskarżonego oraz spełnią cele kary w zakresie społecznego oddziaływania.
Sąd na podstawie art. 627 kpk zasądził od oskarżonego wydatki poniesione w sprawie, uznając, że jego sytuacja
materialna pozwala na ich uiszczenie. Zwolnił go zaś od ponoszenia opłaty.
SSR Elżbieta Piotrowska

Podobne dokumenty