Informacja prasowa 29.01.2016 r. 2 Ds. 681/15 OSZUSTWO

Transkrypt

Informacja prasowa 29.01.2016 r. 2 Ds. 681/15 OSZUSTWO
PROKURATURA OKRĘGOWA
W LEGNICY
RZECZNIK PRASOWY
Tel. (076) 72 31 107
Fax. (076) 72 31 190
e-mail: [email protected]
www.legnica.po.gov.pl
Informacja prasowa
29.01.2016 r.
2 Ds. 681/15
OSZUSTWO METODĄ „NA AGENTA CBŚ”
Prokuratura Rejonowa w Legnicy w grudniu 2015 r. skierowała akt oskarżenia
przeciwko 2 mężczyznom, spośród których jeden oszukał dwoje starszych mieszkańców
(z Warszawy i Jabłonnej) podając się za funkcjonariusza CBŚ i wyłudził od nich prawie
50.000 zł, a drugi wybrał je w urzędach pocztowych na terenie Legnicy.
Oskarżeni to 51-letni Dariusz Sz. i 40-letni Dariusz P. z Legnicy. Obaj
recydywiści, wielokrotnie karani za przestępstwa przeciwko mieniu, znajomi z zakładu
karnego.
Do obu zdarzeń doszło 26 i 27 sierpnia 2015 r., a sposób działania sprawcy był
prawie identyczny. Ryszard S. kontaktował się z pokrzywdzonymi telefonicznie
przedstawiając się jako funkcjonariusz Centralnego Biura Śledczego Policji o konkretnym
imieniu i nazwisku, podawał też nr legitymacji służbowej. Twierdził, że jest oficerem
śledczym prowadzący postepowanie pod nadzorem konkretnego prokuratora i namawiał
do zweryfikowania swoich danych poprzez zatelefonowanie pod nr 112 lub 997,
co pokrzywdzeni twierdzą, że uczynili. Mówił też, że stacjonarne telefony mogą być
na podsłuchu i prosił o podanie komórek, na które następnie dzwonił.
Informował, że oszczędności pokrzywdzonych w ich bankach są zagrożone,
ponieważ - w jednym przypadku istniało niebezpieczeństwo ich przejęcia przez mafię mającą
nieuprawniony dostęp do kont, a w drugim - z powodu próby podjęcia oszczędności przez
osobę posługującą się podrobionym dowodem osobistym pokrzywdzonego. Oskarżony był
bardzo przekonywujący. Pokrzywdzeni zachowywali się zgodnie z jego instrukcjami.
Pozostając w ciągłym kontakcie telefonicznym pojechali do swoich banków, wybierali tam
pieniądze, a następnie wpłacili je na poczcie przesyłając przekazem ekspresowym do Legnicy
na nazwisko Dariusza P.
2
66-letnia pokrzywdzona z Warszawy operację tę powtórzyła dwukrotnie.
Za pierwszym razem w drodze do pierwszego banku towarzyszył jej nawet mąż, który
również był przekonany o autentyczności zagrożenia. Ww. wybrała i przekazała przelewem
do Legnicy prawie 30.000 zł. 70-letni mieszkaniec Jabłonnej wybrał ze swego konta prawie
20.000 zł. Na drugi przelew nie dał się już namówić. Oboje pokrzywdzeni wierzyli jednak
swemu rozmówcy, gdy ten zapewniał, że po południu przyjedzie do nich spisać oficjalny
protokół. Dopiero gdy nikt się nie zjawił, nabrali podejrzeń i złożyli zawiadomienia
o przestępstwie.
Przesłane błyskawicznymi przelewami do legnickich placówek pocztowych
pieniądze tego samego dnia wybrał oskarżony Dariusz P. Ww. zdecydował się na
to namówiony przez Ryszarda S. w zamian za obietnicę zarobku w kwocie po 600 zł
dziennie. Dariusz P. od samego początku zdawał sobie sprawę, że osoby, które przekazywały
mu pieniądze zostały przez Ryszarda S. oszukane. Wogóle mu to jednak nie przeszkadzało.
Gdyby nie to, że drugiego dnia został zatrzymany i wskazał, że sprawcą oszustwa jest
Ryszard S., być może proceder trwałby nadal, bo współoskarżony zaproponował
mu możliwość zarobienia kolejnych pieniędzy w kolejnych dniach w ten sam sposób.
Dariusz P. i Ryszard S. usłyszeli zarzuty dokonania wspólnie i w porozumieniu
dwóch oszustw. Pierwszy z podejrzanych został przez sąd na wniosek prokuratora od razu
tymczasowo aresztowany. Co do Ryszarda S. prokurator też złożył taki wniosek, jednak
sąd I instancji go nie uwzględnił. Złożone zażalenie doprowadziło do zmiany decyzji
i zastosowania tymczasowego aresztu wobec Ryszarda S., jednak od tej pory ww. ukrywał się
przed organami ścigania i wydany był za nim list gończy.
Ryszard S. nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów. Twierdził,
że nie zna Dariusza P. i nie ma ze sprawą nic wspólnego, a słowa ww. to oszczerstwa. Przeczą
temu zgromadzone dowody.
Dariusz P. przyznał się do popełnienia obu czynów i złożył obszerne
wyjaśnienia. Stwierdził, że skorzystał z okazji łatwego zarobienia pieniędzy.
Za przestępstwo oszustwa popełnione w warunkach recydywy grozi kara
od 6 miesięcy do 12 lat pozbawienia wolności.
Ryszard S. był już niedawno karany za przestępstwo o podobnym sposobie
działania (modus operandi). 30 czerwca 2015 r. Prokuratura Rejonowa w Legnicy oskarżyła
ww. o dwa oszustwa, których ww. dopuścił się wspólnie i w porozumieniu z innym
mężczyzną w dniach 7 i 10 listopada 2014 r. Ryszard S. wprowadził w błąd dwie kobiety
3
w ten sposób, że zatelefonował do nich i podając się za członka rodziny znajdującego się
w trudnej sytuacji materialnej spowodowanej problemami w pracy – w jednym przypadku,
a w drugim - utratą pieniędzy na giełdzie i nakłonił te osoby do przelania przekazem
pocztowym na nazwisko wspólnika kwoty 2.950 zł oraz 15.000 zł, które to pieniądze pobrane
zostały w urzędzie pocztowy w Legnicy.
W sprawie tej w dniu 24 września 2015 r. zapadł wobec oskarżonego wyrok
(a zatem Ryszard S. kolejnych przestępstw dopuścił się w trakcie trwania postępowania przed
sądem, a 2 miesiące po skierowaniu aktu oskarżenia). Ww. został skazany na karę 1 roku
i 3 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem wykonania kary na okres
5 lat próby oraz zobowiązany do naprawienia szkód wyrządzonych pokrzywdzonym poprzez
zwrot przywłaszczonych pieniędzy.
Liliana Łukasiewicz
rzecznik prasowy
Prokuratury Okręgowej w Legnicy