Przemiany i perspektywy polskiej gospodarki w procesie integracji z
Transkrypt
Przemiany i perspektywy polskiej gospodarki w procesie integracji z
Przemiany i perspektywy polskiej gospodarki w procesie integracji z gospodarką światową pod redakcją Krzysztofa Piecha Grzegorza Szczodrowskiego Warszawa 2002 Publikacja została wydana dzięki wsparciu Polskiego Towarzystwa Ekonomicznego oraz Państwowej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości w ramach programu dotacji na inicjatywy wspierające rozwój przedsiębiorczości. Praca zbiorowa pod redakcją naukową: dr Krzysztofa Piecha i dr Grzegorza Szczodrowskiego Recenzenci: Prof. dr hab. Jan Antoszkiewicz Prof. dr hab. Jan Kaja Prof. dr hab. Tomasz Michalski Prof. dr hab. Piotr Płoszajski Prof. dr hab. Marek Rocki Prof. dr hab. Jan Goliński Prof. dr hab. Andrzej Sławiński Opracowanie komputerowe i redakcja: Dariusz Jagiełło Krzysztof Maliszewski Dominik Sobczak Łukasz Wódkowski Projekt okładki: Krzysztof Piech © Copyright by Instytut Wiedzy, Warszawa 2002 ISBN: 83-89132-05-2 Wydawca: Instytut Wiedzy Adres: SZKOŁA GŁÓWNA HANDLOWA Al. Niepodległości 162 02-554 Warszawa www.instytut.info [email protected] Spis treści: Słowo wstępne Krzysztof Piech, Grzegorz Szczodrowski ................................................................... 5 Podziękowania .............................................................................................................................. 6 Część 1: WYBRANE ASPEKTY FUNKCJONOWANIA ŚWIATOWEJ GOSPODARKI Regulacje gospodarcze – wyzwania współczesności Jarosław Wierzbicki, Michał Weinzieher ......................................................................... 9 Miejsce kultury w gospodarce Anna Gardocka ................................................................................................................. 25 Ocena koordynacji polityki pieniężnej i fiskalnej w Unii Europejskiej w porównaniu do Stanów Zjednoczonych oraz Japonii Grzegorz Paluszak, Artur Frąckowiak ........................................................................... 37 Makroekonomiczne efekty funkcjonowania funduszy emerytalnych Kamila Bielawska .............................................................................................................. 53 Kryzysy walutowe w dobie globalizacji na przykładzie Argentyny Łukasz Kubicki ................................................................................................................. 61 Część 2: UNIA EUROPEJSKA I JEJ STOSUNKI MIĘDZYNARODOWE Spór wokół Paktu Stabilności i Wzrostu Grzegorz Paluszak, Maciej Dziędziura ........................................................................... 77 Federalizm fiskalny – szansa czy zagrożenie dla europejskiej unii walutowej Grzegorz Paluszak ............................................................................................................. 93 Stosunki Unii Europejskiej z Rosją po zakończeniu „zimnej wojny” Dominik Sobczak ............................................................................................................ 107 Procesy koncesyjne na telefonię trzeciej generacji – podejście europejskie i amerykańskie Łukasz Wódkowski ........................................................................................................ 123 Część 3: POLSKA I JEJ RELACJE GOSPODARCZE Z ZAGRANICĄ Cykl koniunkturalny Polski a światowy cykl koniunkturalny – wnioski dla polskiej polityki stabilizacyjnej Krzysztof Piech ................................................................................................................ 141 Pomoc publiczna a ochrona konkurencji w Polsce i Unii Europejskiej Daria Kostecka ................................................................................................................ 157 Polskie euroobligacje na międzynarodowym rynku kapitałowym Monika Bodo ................................................................................................................... 167 Przedsięwzięcia offshore w aspekcie globalizacji gospodarki Agnieszka Jakubowska ................................................................................................... 177 Liberalizacja polskiego rynku usług łączności w kontekście dostosowań do wymogów integracyjnych Unii Europejskiej Jacek Buko ....................................................................................................................... 187 Część 4: SYSTEM FINANSOWY W POLSCE Rola państwa w kreowaniu bezpieczeństwa funkcjonowania rynku, na przykładzie rynku ubezpieczeń Tomasz Bernat .................................................................................................................195 Derywaty jako nowe produkty polskiego systemu finansowego Sławomir Antkiewicz ...................................................................................................... 211 Nieliniowość w polskich szeregach finansowych – wybrane metody testowania i wyniki empiryczne Joanna Bruzda ................................................................................................................ 221 Rodzaje ryzyka związane z inwestowaniem w polskie obligacje trzyletnie Joanna Olbryś, Elżbieta Majewska ............................................................................... 237 Ograniczenia swobody lokacyjnej otwartych funduszy emerytalnych Sebastian Jakubowski ..................................................................................................... 249 Rozwój rynku krótkoterminowych papierów dłużnych przedsiębiorstw w Polsce Ewa Worobiej .................................................................................................................. 257 Część 5: STAN OBECNY I PRZEMIANY POLSKIEJ GOSPODARKI Możliwości wykorzystania modelu grawitacji do analizy bezpośrednich inwestycji zagranicznych w Polsce Agnieszka Szczepkowska, Lech Wojciechowski .......................................................... 267 Makroekonomiczne uwarunkowania źródeł podaży pieniądza w Polsce w latach dziewięćdziesiątych Jacek Gas, Janina Jędrzejczak-Gas .............................................................................. 283 Atrakcyjność inwestycyjna Polski w 2001 roku: napływ bezpośrednich inwestycji zagranicznych Magdalena Stawicka ....................................................................................................... 293 Rozwój sektora wysokich technologii a konkurencyjność polskiej gospodarki Krzysztof Turowski ........................................................................................................ 299 Wpływ zagranicznych przedsiębiorstw handlowych na funkcjonowanie handlu w Polsce Paweł Szudra, Robert Arczewski................................................................................... 315 Część 6: PERSPEKTYWY POLSKIEJ GOSPODARKI Czynniki rozwoju gospodarczego Polski Sylwia Pangsy-Kania ...................................................................................................... 323 Gospodarka oparta na wiedzy: edukacja i infrastruktura informatyczna w Polsce i w wybranych krajach OECD Andrzej Pawluczuk.......................................................................................................... 331 Prognozowanie wskaźników jakościowych i ilościowych dla gospodarki polskiej z wykorzystaniem wybranych metod statystycznych Anna Kozłowska-Grzybek, Marcin Kowalski .............................................................. 339 Program gospodarczy rządu – szansa czy zagrożenie dla polskiej przedsiębiorczości? Sławomir Jankiewicz ...................................................................................................... 349 Uwarunkowania i perspektywy wprowadzenia euro w Polsce Adam Giegiel ................................................................................................................... 359 Spodziewane konsekwencje wprowadzenia podatku na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie Tomasz Dębowski ........................................................................................................... 373 SŁOWO WSTĘPNE Celem niniejszej książki jest zaprezentowanie przeglądu dorobku naukowego autorstwa młodych ekonomistów polskich. Prace tu zebrane są efektem V Konferencji Naukowej Młodych Ekonomistów pt. „Przemiany i perspektywy polityki gospodarczej”, która odbyła się w czerwcu 2002 r. w Sopocie. Uczestniczyło w niej ponad stu doktorów, doktorantów, asystentów uczelni wyższych i wyróżniających się studentów z różnych uczelni w całym kraju. Zaprezentowane tutaj teksty zostały podzielone zgodnie z ich tematyką na kilka części, ułożone od najbardziej ogólnej tematyki dotyczącej problemów otoczenia zewnętrznego polskiej gospodarki, przechodząc później do kwestii ściśle związanych z naszym krajem, w tym także jego perspektyw rozwoju. Książka rozpoczyna się więc od zaprezentowania wybranych aspektów funkcjonowania gospodarki światowej. Następna część poświęcona jest relacjom międzynarodowym, Unii Europejskiej oraz jej porównaniom do innych krajów. Analizowane są również międzynarodowe relacje gospodarcze Polski, zwłaszcza w kontekście integracji z UE. Czwarta część zawiera artykuły związane z funkcjonowaniem systemu finansowego w Polsce oraz z analizą finansowych szeregów czasowych. Kolejna grupa opisuje i mierzy wybrane zjawiska związane z obecnym rozwojem polskiej gospodarki, w tym z napływem bezpośrednich inwestycji zagranicznych. Ostatnia, szósta część zebranych tu prac poświęcona jest przyszłości Polski: prognozom oraz czynnikom, barierom i szansom rozwoju gospodarczego naszego kraju. Jak więc widać, zakres tematyczny artykułów jest bardzo szeroki, obrazując różne zainteresowania badawcze osób z wielu różnych kręgów akademickich. Artykuły różnią się od siebie: część z nich reprezentuje podejście ilościowe do nauk ekonomicznych, natomiast część z nich ma charakter opisowy. Wpłynęło to znacząco na konieczność dokonania recencji prac przez wielu ekonomistów różnych specjalności. Recenzentami książki byli profesorowie pracujący w Szkole Głównej Handlowej. Większość tekstów została przez nich rekomendowana do druku. W koniecznych przypadkach, teksty były uzupełniane, poprawiane. Mamy nadzieję, że zarówno różnorodność artykułów i szeroki zakres tematyczny, a także dobór autorów, spotkają się z zainteresowaniem Czytelników. Chcielibyśmy zaprosić na stronę internetową poświęconą serii konferencji naukowych młodych ekonomistów: www.knme.pl. Krzysztof Piech, Grzegorz Szczodrowski Londyn-Sopot, grudzień 2002 r. PODZIĘKOWANIA Na początek długiej listy podziękowań, chcielibyśmy je złożyć wszystkim uczestnikom konferencji. Ponadto, chcielibyśmy podziękować wszystkim Autorom za współpracę z nami w procesie wydawniczym, wykazaną cierpliwość, związaną z długością jego trwania. Chcielibyśmy podziękować wszystkim instytucjom i ich władzom, które przyczyniły się do pomyślnej realizacji konferencji: Szkole Głównej Handlowej, Uniwersytetowi Gdańskiemu, Polskiemu Towarzystwu Ekonomicznemu, Uniwersytetowi Szczecińskiemu, Akademii Ekonomicznej w Poznaniu, Towarzystwu Ekonomistów Polskich, Zrzeszeniu Studenckich Kół Naukowych, a także honorowym patronom konferencji: Sejmikowi Województwa Pomorskiego i jego Przewodniczącemu – Grzegorzowi Grzelakowi oraz Prezydentowi Miasta Sopotu – Jackowi Karnowskiemu. Chcielibyśmy również podziękować poszczególnym osobom, dzięki którym udało się zrealizować nasze przedsięwzięcie: członkom Rady Programowej konferencji – prof. prof. Markowi Rockiemu, Janowi Burnewiczowi, Henrykowi Ćwiklińskiemu, Dariuszowi Filarowi, Bogusławowi Guzikowi, Janowi Kaji, Danucie Kopycińskiej, Teresie Lubińskiej, Jerzemu Nowakowskiemu, Andrzejowi Sławińskiemu, Lucynie Wojtasiewicz; ponadto nie wymieniomym wyżej recenzentom – prof. prof. Janowi D. Antoszkiewiczowi, Janowi Golińskiemu, Tomaszowi Michalskiemu, Piotrowi Płoszajskiemu. Chcielibyśmy równie bardzo podziękować mówcom i wykładowcom konferencji: prof. prof. Henrykowi Ćwiklińskiemu, Janowi Kaji, Janowi Winieckiemu oraz Krzysztofowi Dzierżawskiemu i dr Jerzemu Lewandowskiemu, a także innym osobom, które wspierały nasze przedsięwzięcie: prof. prof. Jackowi Brdulakowi i Andrzejowi Sławińskiemu z PTE i SGH. Dziękujemy również patronom medialnym konferencji. Były to: Wprost, Nowe Życie Gospodarcze, Businessman Magazine, Gazeta Wyborcza, Polityka Gospodarcza, Głos Wybrzeża, Dziennik Bałtycki, Wieczór Wybrzeża, Radio Gdańsk, naszemiasto.pl, Telewizja Polska Program 3 (Gdańsk). Ponadto chciałbym osobiście podziękować władzom School of Slavonic and East European Studies – University College London oraz Fundacji na Rzecz Nauki Polskiej za umożliwienie mi dokończenia prac nad niniejszą książką w trakcie trwania ufundowanego m.in. przez nie stypendium. dr Krzysztof Piech Przewodniczący Komitetu Organizacyjnego V Konferencji Naukowej Młodych Ekonomistów pt. „Przemiany i perspektywy polskiej gospodarki” w składzie: dr Grzegorz Szczodrowski, mgr Marcin Kulikowski, dr Tomasz Bernat, mgr Monika Chudobska, dr Sławomir Jankiewicz, mgr Daria Kostecka, mgr Katarzyna Lorenc, mgr Elżbieta Pankau, Aleksandra Piech, mgr Łukasz Wódkowski, Marta Zielińska Część 1: WYBRANE ASPEKTY FUNKCJONOWANIA ŚWIATOWEJ GOSPODARKI Dr Jarosław Wierzbicki Katedra Prawa Administracyjnego i Finansowego Przedsiębiorstw Szkoła Główna Handlowa Mgr Michał Weinzieher* Regulacje gospodarcze – wyzwania współczesności 1. Narzędzia polityki gospodarczej Pośród sposobów, jakie przyjmowane są dla potrzeb interwencji dokonywanej przez państwo na rynku, a więc narzędzi polityki gospodarczej, jako podstawowe typy zachowań należy wymienić: bezpośrednią działalność wytwórczą podejmowaną przez agendy państwa, oddziaływania o charakterze finansowym wpływające na ceny lub wielkość dochodu osiąganego przez podmioty indywidualne, jak również regulacje czyli oddziaływania o charakterze prawnym1. W tym zakresie pojawia się szczególna rola prawodawstwa jako narzędzia polityki gospodarczej, pozwalająca traktować je zarówno od strony narzędziowej, jak również samodzielnie, jako czynnika umożliwiającego efektywne prowadzenie spójnego ciągu czynności składających się na politykę gospodarczą2. Regulacja obejmuje swoim zakresem działania z zakresu tworzenia warunków makrootoczenia i działań o jednostkowym charakterze reglamentacyjnym. Podstawowym sposobem prawnego oddziaływania przez władze publiczne na gospodarkę pozostaje możliwość regulacji normami prawa zasad podejmowania działalności gospodarczej, form jej prowadzenia, oraz zasad, do których prowadzące ją podmioty powinny się stosować zarówno przy jej podejmowaniu, jak i prowadzeniu3. Wskazane zagadnienia mają zasadniczo charakter niezależny od subiektywnego spojrzenia na istotę wolności gospodarczej. Spór pomiędzy zwolennikami traktowania jej jako prawa podmiotowego, bądź prawa o charakterze ustrojowym oraz rozważań dotyczących uwarunkowań politycznych wspomnianej zasady wolności gospodarczej, nie ma bezpośrednio przełożenia praktycznego4. * 1 2 3 4 Mgr Michał Weinzieher aplikant radcowski, jest zatrudniony w departamencie prawnym jednego z polskich banków. Obecnie przygotowuje doktorat w ramach Zakładu Prawa Finansowego WPiA UW. Na podstawie kryterium oddziaływań bezpośrednich i pośrednich można dokonać rozdziału pomiędzy funkcjami finansowymi na bezpośrednie oddziaływanie finansowe i transfery. Por: N. Barr, The Economics of the Welfare State, Oxford University Press, Second Edtion 1993, s. 79 i n. Jednym z podstawowych zagadnień związanych z prowadzeniem polityki gospodarczej jest, obok właściwego określenia rozwoju sytuacji w jakich musi być prowadzona, wiarygodność podmiotu podejmującego decyzje, która znajduje osadzenie w skutecznym egzekwowaniu regulacji prawnych. Szeroko na temat wiarygodności: A. Drazen, Political Economy in Macroecobnomics, Princeton University Press, Princeton New Jersey 2000, s. 166-215. Na prawne wyznaczniki działalności gospodarczej postrzegane jako naturalny element otoczenia wolnościowej sfery podejmowania jak i prowadzenia działalności rynkowej wskazuje C. Kosikowski, Wolność gospodarcza w prawie polskim, PWE, Warszawa 1997. Podobne rozważania teoretyczne, jak wynika z praktyki, nie do końca możliwe do potwierdzenia, zawiera praca: K Pawłowicz, Prawo człowieka do swobodnej działalności gospodarczej w: A. Rzepliński (red.), Prawa człowieka w społeczeństwie obywatelskim, Warszawa 1994, s. 69 i nast. 10 Jarosław Wierzbicki, Michał Weinzieher Różnorodność celów mających uzasadniać podejmowanie przez państwo aktywności regulacyjnej z zasady wykracza poza sferę ściśle ekonomiczną i prawną, przesuwając się ku uzasadnieniom o charakterze ogólnospołecznym. Wprowadzone rozwiązania mają za zadanie bezpośrednio wpływać na zachowania przedsiębiorców i ich kontrahentów, wpływając na ich wybory w stosunku do stanu pozbawionego regulacyjnej aktywności państwa. Działanie takie odbywa się w przede wszystkim przez prawną limitację zasad funkcjonowania rynku, jako czynność stanowiącą immanentne uprawnienie państwa5. Najdonioślejsze znaczenie będą miały w tym zakresie rozpoznawane przez władzę publiczną potrzeby społeczne, jak również, wynikająca z socjotechnicznych uwarunkowań sprawowania władzy konieczność unikania zaistnienia lub pogłębiania niepokojów społecznych, wywołanych również przez kryzysy gospodarcze6. Istnienie regulacji jest również uzasadniane przez możliwość powstawania negatywnych efektów zewnętrznych7. 2. Znaczenie regulacji w gospodarce Współczesne państwo, poddane ograniczeniom mającym na celu zabezpieczenie poddanych jego władzy podmiotów przed samowolą organów, posługuje się prawodawstwem jako sposobem porozumiewania się z jednostkami znajdującymi się w sferze jego władzy8. Prawo określa zakres oraz formy, jakie są wykorzystywane dla modyfikacji sfery wolnościowej obywateli w zakresie, w jakim państwo realizuje swoje cele. Jakkolwiek zakres zadań przypisywanych organizacji państwowej różni się zarówno w odniesieniu do poszczególnych doktryn ekonomicznych, politycznych, prawnych, jak również praktyki – narzędzie w postaci regulacji prawnych pozostaje podstawowym instrumentem modyfikacji zachowań społecznych. Również w ten sposób regulacje prawne wykorzystywane są w ramach oddziaływania na gospodarkę. Obecny kształt gospodarki nie jest możliwy do wyizolowania spod wpływu regulacji. Badanie tej formy oddziaływania państwa możliwe jest więc jedynie w ramach trwających procesów, nigdy zaś od podstaw. Regulacje prawne stanowią formę interwencji w swobodę wyboru gospodarczego procesu decyzyjnego podmiotów gospodarujących. Podobnie jak pozostałe sposoby oddziaływań państwa na gospodarkę, znajdują uzasadnienie w sytuacjach gdy alokacja 5 6 7 8 Stanowi to podstawowe zadanie organizacji państwowej w państwach współczesnych. Patrz: D. Begg, S. Fischer, R. Dornbusch, Ekonomia, T. I, PWE, Warszawa 1999, s. 99 i nast.; J. E. Stiglitz, Economics of the Public Sector, W. W. Norton & Company Inc., New York, London, 1988, s. 25. W naukach prawnych wspomina się o genetycznym powiązaniu państwa i prawa zarówno od strony historycznej jak i funkcjonalnej. Szeroko na temat związków państwa i prawa: W. Lang, J. Wróblewski, S. Zawadzki, Teoria państwa i prawa, Wyd. III PWN, Warszawa 1986, s. 269 i nast. Jak dalece posunąć się mogą skutki społeczne kryzysów instytucji finansowych, widoczne było w szczególny sposób podczas niedawnych upadków funduszy inwestycyjnych operujących na zasadach klasycznych „piramid finansowych” w Albanii na przełomie roku 1996 i 1997. Tego typu zjawiskom, jakkolwiek niekiedy mogą być one rozwiązane przez rynek można zapobiegać przez wprowadzenie odpowiednich regulacji, lub opodatkowania czy dotacji. Szerzej: N. Barr, op. cit., s. 82. Szeroko na temat roli i funkcji prawa: A. Redelbach, S. Wronkowska, Z. Ziembiński, Zarys teorii państwa i prawa, Wydawnictwo naukowe PWN, Warszawa 1994, s. 269 i nast. Regulacje gospodarcze – wyzwania współczesności 11 rynkowa nie ma charakteru w pełni efektywnego9. Mają więc na celu nie tyle eliminację mechanizmu rynkowego, lecz taką jego modyfikację, która mogłaby doprowadzić do ograniczenia stanów niepożądanych10. Utrwalają one określone instytucje rynkowe w postaci skrystalizowanych form organizacyjnych lub wzorców kontraktowych prowadząc do zmniejszenia ryzyka kontraktowego oraz kosztów transakcyjnych. Do tego typu zjawisk należy zaliczyć problemy z przejrzystością rynku, której braki powodują wspomniane koszty transakcyjne jak i występowanie pokusy nadużycia. Najpełniejszy wymiar regulacje prawne przyjmują w odniesieniu do działalności gospodarczej prowadzonej w zakresie monopoli, czy tzw. rynków szczególnie reglamentowanych, do których zaliczyć należy sektory usług finansowych11. W tej ostatniej sferze regulacje przyjmują najbardziej zbliżoną do całościowej formę tego typu oddziaływań państwa na gospodarkę. Prawo dla środowiska gospodarczego w tych sektorach staje się samoistnym wyznacznikiem elementów makrootoczenia gospodarczego, w jakim funkcjonują przedsiębiorcy12. Regulacje prawne w ramach innych segmentów rynku, jakkolwiek nie posiadają tak kompleksowego charakteru, dotyczą podmiotów aktywnych gospodarczo praktycznie na każdym etapie ich istnienia i funkcjonowania. Od strony formalno-technicznej, przedmiotowe regulacje występują bądź w formie zakazów, pozostawiających normatywnie zakreśloną, dozwoloną przestrzeń swobodnego wyboru przedsiębiorców, bądź jako jednoznacznie określone dyrektywy postępowania. W zakresie, w jakim możliwe jest odnalezienie wspólnych dla wszystkich segmentów uwarunkowań, konieczne jest poszukiwanie, analizowanie i implementowanie jednorodnych instytucjonalnie wyznaczników prawotwórczej aktywności organów państwa dla prowadzenia spójnej wewnętrznie polityki gospodarczej13. Zarówno organizacja państwowa jak i podmioty do których skierowana jest ingerencja państwa odnoszą korzyści z przejrzystości i czytelności zakresu i form oddziaływań państwa. Z kolei przerost czy niejasność zasad podejmowania oddziaływań państwa prowadzi do zanegowania pewności prawa i bezpieczeństwa obrotu. Przypadki, w których nie ma możliwości określenia zakresu oddziaływań państwa prowadzą więc do zwiększenia znaczenia w obrocie negatywnie wartościowanych zmiennych, które organizacja państwowa powinna w swoim funkcjonowaniu eliminować. 9 10 11 12 13 D. Rutheford, Routlege Dictionary of Economics, Routlege, London – New York 1995, s. 389. Możliwe oczywiście są sytuacje skrajne, kiedy regulacja państwowa będzie prowadziła do eliminacji relacji rynkowych. Dotychczas podejmowane próby osiągania podobnych celów nie zakończyły się jednak osiągnięciem stanów zakładanych jako zasadne politycznie. N. Barr, op. cit., s. 79. O regulacjach prawnych jako zewnętrznych w stosunku do przedsiębiorstw, wyznacznikach kreujących uwarunkowania ich działalności wspomina T, P. Tkaczyk, Rynek, konkurencja i jej wspieranie, Instytut Funkcjonowania Gospodarki Narodowej SGH, Warszawa 1999, s. 67 i 68. Zagadnienia prawotwórstwa uznawane są za jedną z najważniejszych nieekonomicznych nauk koniecznych przy prowadzeniu polityki gospodarczej. Por.: Polityka gospodarcza pod red. B. Winiarskiego, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2001, s. 23. 12 Jarosław Wierzbicki, Michał Weinzieher 3. Rola organizacji państwowej Działalność państwa ukierunkowana jest przede wszystkim na wprowadzanie stanów pożądanych przez określone grupy rządzące i jednocześnie postrzeganych jako korzystne z punktu widzenia grup stanowiących zaplecze rządzących. Przez wprowadzanie tego typu przepisów organizacja państwowa ogranicza niebezpieczeństwo powstawania w ramach rynku stanów grożących jego stabilności, narażających stabilność państwa. Takie limitowanie swobody poszczególnych podmiotów gospodarujących przez całokształt regulacji ma na celu ograniczanie ryzyka wystąpienia wspomnianych zjawisk. Powinno więc oddziaływać na rzecz stałości systemu politycznego i ekonomicznego. Organizacja państwowa przez zmonopolizowanie posługiwania się przymusem na podległym sobie terytorium staje się jednocześnie wyznacznikiem zasad podejmowania działalności, jak i gwarantem ich niezakłóconego (w sposób bezprawny) prowadzenia. Osiągane bezpieczeństwo ma charakter współzależny. Stabilność rynku skutkuje stabilizacją społecznych podstaw państwa. Ta ostatnia zaś jest warunkiem stabilności układu rynkowego. Doktryna „państwa prawa” wraz z postulatami bezpiecznego i przejrzystego obrotu powoduje, iż zasadniczo wszystkie działania podejmowane przez organizację państwową powinny zawierać się w granicach i formach określonych prawem14. Stąd wynika podstawowy charakter postulatu konstytucyjnego w postaci zapisu o konieczności dokonywania ograniczeń wolności gospodarczej jedynie w drodze regulacji ustawowej ze względu na ważny interes publiczny15. Szczegółowa regulacja zasad dotyczących wyboru formy prawnej, sposobu i warunków podejmowania działalności, zasad prowadzenia działalności gospodarczej stanowi logiczne następstwo konieczności dokonania wyboru „złotego środka” pomiędzy regulacją a konkurencją: przygotowania prawodawstwa nie stojącego co do zasady w sprzeczności z założeniami gospodarki rynkowej. Regulacje prawne wprowadzające ścisłe reguły funkcjonowania rynku, nawet przy najdoskonalszym i niezakłóconym funkcjonowaniu instytucji państwa i prawa w społeczeństwie, muszą zakładać konieczność stałego monitorowania rodzaju i zakresu legalności form, jakie przybiera aktywność podmiotów gospodarczych. Działania takie muszą prowadzić do określenia stopnia wewnętrznej i zewnętrznej konkurencyjności przyjętych rozwiązań, a także dookreślenia akceptowalnych zasad organizacji rynku zapewniających realizację celów społecznych. 14 15 Art 2 Konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej z dnia 2 kwietnia 1997 r. (Dz. U. nr 78, poz. 483, sprost. Dz. U. nr 28, poz. 319, dalej zwana „Konstytucją”). Art 22 Konstytucji. Regulacje gospodarcze – wyzwania współczesności 13 4. „Ekonomizacja” prawodawstwa Zgodnie z najbardziej podstawowymi ujęciami nauk ekonomicznych, nie istnieje współcześnie „czysta” (idealna) gospodarka rynkowa16. Gospodarki państw rozwiniętych, w szerokim zakresie, limitowane są za pośrednictwem prawa. Wprowadzone regulacje poparte państwowym aparatem przymusu mogą i zmierzają zwykle do utrwalenia bądź wprowadzenia określonych modyfikacji relacji państwo-podmioty gospodarcze, silnej szczególnie w zakresie działalności o charakterze organizatorskim17. Odpowiednie rozwiązania w zakresie, w jakim wyznaczana (efektywnie ograniczana) jest wolność gospodarcza i swoboda kontraktowa, przekładają się na wyniki ekonomiczne przedsiębiorstw. W rezultacie pośrednio znajdują one również odzwierciedlenie w dochodach budżetowych państw. Potencjalnie wyższa efektywność warunkowana swobodą konkurencyjną podlega ograniczeniom, egzekwowanym przez władzę publiczną w celu osiągania stanów uznawanych za korzystniejsze społecznie. Warto pamiętać, że dla potrzeb prawidłowego i niezakłóconego prowadzenia działalności gospodarczej normy prawne powinny w zasadzie stanowić czynnik obojętny, pozostający bez zauważalnego wpływu na istniejące pomiędzy poszczególnymi podmiotami stosunki. Zwykle możliwe jest zapewnienie, choćby w przybliżonym zakresie, wewnętrznej neutralności obciążeń nakładanych przez związki publicznoprawne (dążeniem prawodawcy powinna być przynajmniej zewnętrzna neutralność). Niezależnie od starań władz państwowych, prowadzenie polityki gospodarczej stanowi samodzielny czynnik ryzyka, postrzegany jako jeden z istotniejszych18. Prawne determinanty polityki gospodarczej państwa, odnoszące skutek w zakresie określenia stopnia aktywności struktur państwa w odniesieniu do rynku, powinny mieć charakter horyzontalny – w równym stopniu odnosząc się do wszystkich rodzajów działalności gospodarczej dozwolonych na terenie danego państwa. Ich prawidłowe zdefiniowanie może pozwolić na prowadzenie działalności ukierunkowanej na zapewnienie stabilnego wzrostu. Do tego celu nie wystarczy jednak wskazać stanu pożądanego z punktu widzenia społecznego i dobranie podstawowego instrumentarium prawnego bez zastanawiania się nad konsekwencjami o charakterze ekonomicznym i systemowo-prawnym. W każdym wypadku, podejmowanie władczej ingerencji państwa powinno być dokonywanie na podstawie szczegółowych analiz ekonomicznych nie tylko pod względem kosztów wprowadzenia zmian czy użycia określonych instrumentów. Podstawową wartością chronioną jest bowiem sam rynek i stosunki ekonomiczne w jego ramach występujące. Z tego też powodu konieczne jest również zapewnienie instytucjonalnego osadzenia kontroli koniunkturalnej, a także zapewnieniu 16 17 18 A. J. Isachsen, C. B. Hamilton, T. Gylfasen, Zrozumieć gospodarkę rynkową, Gdańsk 1992, s. 4. Można spotkać się z opiniami o narastającym zainteresowaniu państwa wspomnianymi sferami aktywności ludzkiej, szczególnie w odniesieniu do prawotwórczej działalności administracji, przejawiającej się również poprzez praktyczną modyfikację treści aktów prawnych w tym również najwyższej rangi. Patrz: A. Redelbach, S. Wronkowska, Z. Ziembiński, op. cit., s. 164. Szczególny charakter będą miały tutaj wszelkiego rodzaju aktywne formy obecności władz państwowych na rynku. Patrz szerzej: E. H. Rotberg, Risk Taking in the Financial Services Industry w: Risk Management in Financial Services, OECD, Paryż 1992, s. 12-13 i 27 i nast. 14 Jarosław Wierzbicki, Michał Weinzieher równowagi na podległych merytorycznie rynkach19. Kompetencje państwa w zakresie polityki gospodarczej mają charakter rozproszony, jakkolwiek w dzisiejszych uwarunkowaniach gospodarczych nie ma możliwości zapewnienia równowagi wyłącznie na płaszczyźnie jednego państwa. Remedium przyjmuje postać integracyjnych ugrupowań ponadpaństwowych i równoległej polityki regionalnej20. Uprawnienia prawotwórcze organizacji państwowej w zakresie gospodarki, wynikają z utrwalonego monopolu władzy państwowej na jednostronne stanowienie wzorców i wymogów zachowań. Zainteresowanie w ekonomicznej sile społeczeństwa było i jest współcześnie uzasadnione koniecznością zapewnienia stałego źródła dochodów publicznych. Historycznie zakres kompetencji publicznych nie obejmował w szerszym stopniu niż wynikało to z uwarunkowań fiskalnych, ingerencji państwa w gospodarkę. Obserwowalne zwiększanie roli państwa w gospodarce związane było ze wzrastającymi w państwach nowożytnych, wzajemnymi uwarunkowaniami gospodarki i polityki, dzięki którym władztwo gospodarcze stało się w efekcie ważniejsze niż w innych dziedzinach i poczęło efektywnie warunkować wykonywanie władzy politycznej21. W tym zakresie wypracowano zasadę, iż wszelkiego organizatorska działalność państwa w sferze gospodarki powinna mieć charakter ukierunkowany na dobro społeczności22. Z tego powodu koniecznością jest poszukiwanie zasad umożliwiających dobór kompetencji organów administracji publicznej korespondujący z potrzebami kontroli procesów gospodarczych. Przydatnym wskaźnikiem powinny być tu związki, obserwowane w odniesieniu do pozytywnych, dwustronnych korelacji pomiędzy dziedziną regulowaną a podmiotem regulującym lub organem stosującym prawo. W literaturze przedmiotu odnotowuje się występowanie silnych związków pomiędzy ustrojem administracji publicznej a ustrojem gospodarki23. Wskutek istnienia wskazanych powyżej związków, konieczne jest doszukiwanie się rozwiązań optymalnych, tym bardziej, że dotychczas organy odpowiedzialne za wykonywanie uprawnień władzy publicznej w odniesieniu do rynków szczególnie reglamentowanych, podobnie jeśli chodzi o określenie zakresu ich kompetencji organizowane były ad hoc, w miarę, czy w następstwie pojawiania się sytuacji rozpoznawanych jako naganne. W ten sposób, raczej niezależnie od siebie, powstawały organy odpowiedzialne za regulację i nadzór nad poszczególnymi sektorami gospodarki, które w efekcie z jednej strony częściowo dublują swoje działanie, z drugiej zaś nie obejmują swoimi kompetencjami wszystkich aspektów funkcjonowania podległych im przedsiębiorców. Przez pogłębianie się takich sytuacji mogą powstawać rozwiązania skutkujące kumulowaniem efektywnie sprzecznych działań ukierunkowanych na organizowanie silnie skorelowanych rynków. 19 20 21 22 23 K. Sobczak, Działalność gospodarcza. Uregulowania prawne, Wydawnictwo Prawnicze PWN, Warszawa 2001, s. 86-87. Ibidem. W. Wróblewski, Zadania administracyi państwa, Kraków 1917, s. 7. K. Strzyczkowski, Rola współczesnej administracji w gospodarce (zagadnienia prawne), Warszawa 1992, s. 9. Związki te, jak wskazuje Autorka powołanej opinii, nie były jak dotąd przedmiotem szczególnych badań: T. Rabska, Gospodarka rynkowa i jej zasady w: Konstytucja a gospodarka, pr. zb., Warszawa 1994, s. 88. Regulacje gospodarcze – wyzwania współczesności 15 W odniesieniu do sfery gospodarczej, jako zasadę nadrzędną, należy przyjmować kompetencję suwerennych organów państwa do reglamentowania każdej formy aktywności podlegających jej władzy podmiotów, opartą na wyznacznikach prawnych, powstałych na zasadzie samoograniczenia, w konstytucji bądź w prawie międzynarodowym. Występujące ograniczenia znajdują odzwierciedlenie w zasadzie państwa prawnego – działania jego organów na podstawie i w granicach prawa. Niezależnie od przyjmowanych doktryn społecznych, politycznych czy gospodarczych, państwo wkracza i będzie wkraczać w sferę stosunków rynkowych24. W zależności od tego, czy władza zainteresowana będzie w kreowaniu czy też kontroli zjawisk oraz zachowań gospodarczych, dobierane będą odmienne mechanizmy oddziaływań. Formy aktywności państwa w sferze gospodarki krajowej mogą przybierać postać25: • działalności organizatorskiej (kierowniczej), • działalności koordynacyjnej, • działalności reglamentacyjnej, • działań ekonomicznych i finansowych o charakterze faktycznym, • działań nadzorczych, • działań kontrolnych, • działań ochronnych. Działalność państwa jako regulatora czy organizatora działalności gospodarczej powinna być odróżniona od sytuacji, w której państwo występuje jako równoprawny uczestnik gry rynkowej. W tym zakresie może bowiem powstawać specyficzna relacja, w której podmiot regulujący staje się równocześnie podmiotem, do którego regulacje są adresowane. W całym systemie powstaje swoista luka dotycząca wyraźnie sprecyzowanych celów organizacji państwowej. Dokonując uproszczeń można wskazać, iż w takich przypadkach regulator traci obiektywizm, o ile tylko podejmowana przezeń działalność dotyczy sektora o charakterze dochodowym. Nie ma bowiem możliwości jednoczesnej maksymalizacji dwojakiego rodzaju premii – zysków z prowadzonej działalności gospodarczej oraz wpływów o charakterze fiskalnym. Wydaje się więc, że nie występuje możliwość łączenia takich sytuacji26. Uzasadnia to konieczność rezygnacji regulatora z aktywności gospodarczej. Lata dziewięćdziesiąte XX stulecia w rozwiniętych gospodarczo państwach europejskich charakteryzują się szczególnym rozwojem i natężeniem procesów zmian stanu umiędzynarodowienia publicznego prawa gospodarczego. Pod względem zakresu tych zjawisk, można postawić tezę o historycznie bezprecedensowym rozwoju odno24 25 26 T. Rabska, op. cit., s. 88 i nast. Klasyfikacja zaczerpnięta została z opracowania C. Kosikowskiego, Prawo gospodarcze publiczne, Warszawa 1995, s. 85. Interesujące, może być przytoczenie wskazywanego w doktrynie niemieckiej, rozróżnienie działalności gospodarczej państwa na dwa rodzaje: • działalność prowadzoną dla dobra ogółu (do tejże działalności zasada subsydiarności nie ma zastosowania), • działalność gospodarczą w której państwo występuje li tylko jako podmiot prawa prywatnego, (do tej to formy aktywności zasada subsydiarności ma pełne zastosowanie). K. Strzyczkowski, op. cit., s. 50 i nast. 16 Jarosław Wierzbicki, Michał Weinzieher śnego prawodawstwa27. W związku ze stosunkowo łatwo obserwowalnym zjawiskiem równoczesnego rozwoju regulacji, tak wewnętrznych, jak i na poziomie ponadpaństwowym, należy zauważyć, iż procesy te prowadzą również do przenoszenia zainteresowań przedsiębiorców prowadzących działalność gospodarczą na poziom ugrupowań, w jakich zjawisko to zachodzi, jak również na poszukiwanie na rodzimych rynkach sposobów oddziaływania pozwalających wykorzystać źródła względnych przewag komparatywnych, aż do podejmowania działań mających bezpośrednio wpływać na działalność krajowego prawodawcy włącznie. Naciski te mogą prowadzić do narastania negatywnych konsekwencji w postaci wprowadzania do prawodawstwa rozwiązań preferujących dotychczas działające na rynku wewnętrznym podmioty. Te same podmioty w ponadpaństwowych ramach ugrupowania integracyjnego zainteresowane będą we wprowadzeniu możliwie szerokich swobód działania obowiązujących na wspólnym rynku ugrupowania, tym szerszych, im bardziej ich działalność ma charakter międzynarodowy w momencie dokonywania otwarcia rynków poszczególnych państw. Organizacja państwowa wywiera wpływ na tworzenie środowiska prawnego w zakresie podejmowania i prowadzenia działalności gospodarczej28. Wysoce zasadne powinno być zapewnianie standardu prawodawstwa gospodarczego, którego częstotliwość zmian nie będzie powodować stanów niepewności podmiotów prowadzących działalność gospodarczą, bądź też tych spośród nich, które pragną ją rozpocząć. Przyjmowane i wdrażane rozwiązania normatywne powinny w możliwie szerokim stopniu opierać się o istniejące już przepisy tak, aby nie występowała konieczność nagłego przeorientowania działalności, li tylko w wyniku, znajdującej niekiedy wyłącznie w doraźnych celach politycznych, aktywności prawotwórczej państwa. Sytuacja poszczególnych przedsiębiorstw w kontaktach wzajemnych, jak i uwarunkowaniach gospodarczych nie może być poddawana w wątpliwość na skutek niejasnego czy nieprecyzyjnego sformułowania zapisów prawnych. 5. Współczesne trendy rozwojowe Procesy transformacji gospodarczej, dokonywanej w zdecydowanej mierze za pośrednictwem prawodawstwa, pokazały, iż konieczne jest koordynowanie przyjmowanych rozwiązań normatywnych z zamierzonymi skutkami społeczno-gospodarczymi jakie mogą powstawać w sferze gospodarczej29. Wspomniane działania podejmowane są obecnie w państwach rozwiniętych, jak również na forum organizacji ponadpaństwowych i międzynarodowych. Celem podejmowanych działań jest ograniczanie niedostosowań na linii prawo-gospodarka i mini27 28 29 Przykładowo w odniesieniu do prawa ubezpieczeń, z naciskiem na zakres przyjętych unormowań dotyczących zabezpieczeń społecznych oraz zmian demograficznych: D. Bardwell, R. Rooley, European Insurance handbook, Coopers & Lybrand 1997, s. 4. Szeroko na ten temat: C. Kosikowski, Wolność gospodarcza w prawie polskim, Warszawa 1995; K. Sobczak, Gospodarka rynkowa a władza publiczna, Warszawa 1997, szczególnie s. 16 i nast. Obserwacja ta dotyczy zarówno wątpliwych merytorycznie dokonań w postaci ustawowego określania skutków wprowadzenie Euro dla polskiego systemu płatniczego, potwierdzającego zasady prawa, jak również wprowadzanie opodatkowania lokat kapitałowych, wywołujących pojawianie się podręcznikowo opisanego „efektu gorsetu” i powszechnej ucieczki od tego podatku. Regulacje gospodarcze – wyzwania współczesności 17 malizowanie skutków następczego charakteru regulacji prawnych i jego „zacofanego” charakteru opartego o zakres wiedzy poprzedzający stosowanie wynikającej z niego normy. Doświadczenia polskiego państwa jakie związane są z reformowaniem gospodarki, nie mają w tym zakresie najlepszego charakteru – prawodawstwo traktowane instrumentalnie traciło znacząco na jakości tak, iż konieczne się stało w następstwie dokonanej reformy centrum gospodarczego rządu – Rządowego Centrum Legislacji. Działania te post factum, przyniosły znaczącą poprawę technicznej jakości stanowionego prawodawstwa, czego nie można powiedzieć o korelacji celów i środków ich realizacji. Wypracowane i rozwijane w państwach rozwiniętych sposoby zapewnienia zgodności pomiędzy celami, zasadami prawotwórstwa i polityki gospodarczej uogólniane są na poziomach między i ponadnarodowych. Przeciwdziałanie niekorzystnym, z punktu widzenia całokształtu uwarunkowań gospodarki tendencjom, wymaga przedsięwzięcia zorientowanych systemowo, głęboko przemyślanych działań z zakresu regulacyjnego wymiaru polityki gospodarczej, podejmowanych zarówno przez władzę ustawodawczą, jak i wykonawczą. Odniesienie to nabiera samodzielnego charakteru przy uznaniu konieczności wycofania się państwa z prowadzenia bezpośredniej działalności gospodarczej nie ukierunkowanej na zapewnienie społecznie pożądanych celów, szczególnie jeżeli taka działalność prowadzone była w ramach zagwarantowanych preferencji prawnych czy fiskalnych30. Zachowywanie trudnych do spełnienia i zazwyczaj kosztownych wymogów sfery regulacyjnej, stawianych przedsiębiorcom przez organizację państwową, uniemożliwia funkcjonowanie ograniczonej sfery samoregulacji części sektorów rynku. W tym zakresie konieczne jest bieżące podejmowanie działań pozwalających na takie organizowanie środowiska prawnego, które umożliwia rozwój przedsiębiorstw, a poprzez to również wzrost gospodarczy i jako możliwe następstwo, zwiększenie zatrudnienia31. Prowadzone w Polsce na bieżąco procesy dostosowywania rozwiązań prawnych do standardów wynikających z prawa Unii Europejskiej, cały czas umożliwiają stosunkowo płynne przedsięwzięcie tego typu działań, nie generujących samodzielnych bodźców destabilizujących. Jak wskazują doświadczenia dotychczasowych przedsięwzięć reformatorskich, procesy kompleksowego przekształcania prawa dotyczącego określonej sfery stosunków społecznych zasadniczo nie są możliwe. Celem maksymalizacji efektywności, zamierzone podejście powinno więc mieć charakter pragmatyczny i ograniczać się do sfer najpilniej wymagających działania32. Wspomniane procesy wymagają określenia dziedzin aktywności ludzkiej, które dla gospodarki kraju mogą i powinny mieć szczególne znaczenie z punktu widzenia średnio- i długookresowego rozwoju. Ostatnia 30 31 32 Między państwem a rynkiem; Dylematy polityki gospodarczej Polski, pod red. M. Okólskiego, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 1994, s. 30. Wszystkie działania jakie możliwe są do przedsięwzięcia rozgrywać się mogą wyłącznie w zakresie wyznaczanym przez zjawiska o znakomicie szerszym niż krajowy zasięgu. Nie można mówić o znacznym wzroście zatrudnienia w sytuacji jeżeli realizować się zaczną zjawiska sygnalizowane w czarniejszych prognozach społecznych i gospodarczych jak np. dość znane przed kilkoma laty „społeczeństwo formuły 20:80; H.-P. Martin, H. Shumann, Pułapka Globalizacji; Atak na demokrację i dobrobyt, Wydawnictwo Dolnośląskie, Wrocław 2000. Reforma Centrum Gospodarczego Rządu: Przesłanki, cele kierunki pod red. J. Monkiewicza, Poltext, Warszawa 1995, s. 58. 18 Jarosław Wierzbicki, Michał Weinzieher uwaga nie dotyczy tych rodzajów aktywności gospodarczej, których działalność niesie ze sobą najsilniejsze odniesienia społeczne – są to w większości wypadków branże schyłkowe, istotne z uwagi na uwarunkowania polityczne. Ich restrukturyzacja i rewitalizacja, jakkolwiek istotna, dla budżetu oznaczać może ograniczanie wydatków33. Odmienny charakter powinno mieć przygotowywanie prawodawstwa normującego sektory wywierające najistotniejszy, w ramach pozwalającej się przewidywać przyszłości, wpływ na gospodarkę. Od strony rynkowej postulat ten powinien dotyczyć przede wszystkim tych sektorów, które w sposób szczególny uzależnione są od prawa. Dla całej gospodarki, będą one miały niekiedy charakter zasadniczy jak ma to miejsce w odniesieniu do sektora usług finansowych. Jednym z możliwych do wykorzystania, systemowych czynników, za pośrednictwem których można dokonywać zmian czy przekształceń obecnego stanu rzeczy, jest ich regulacyjna racjonalizacja w kierunku zwiększenia efektywności oddziaływania, przy jednoczesnym ograniczeniu dolegliwości. W odniesieniu do działalności wyznaczanej prawem takie działanie powinno stanowić podstawowy, dość często lekceważony element prowadzenia działalności. Znacznie mniej dolegliwe w społecznym odbiorze od danin publicznych, regulacje wyznaczają wewnętrzną i międzynarodową konkurencyjność. Prawo stanowi wyznacznik systemowy podatny na zniekształcenia wynikające z zamiaru osiągania dodatkowych celów o charakterze społecznym i gospodarczym. Jego treść w znacznym stopniu warunkowana jest przez czynniki o charakterze doraźnie politycznym, niosące ze sobą najistotniejsze ryzyko związane z prawotwórstwem. W warunkach otwierania się państwowości na konkurencję z zewnątrz dochodzą one do głosu jako czynnik hamujący bądź uniemożliwiający rozwój. W ramach procesów przygotowywania aktów prawnych dotyczących sfery gospodarczej, za które w większości wypadków odpowiedzialna jest administracja państwowa, jak również w odniesieniu do procedur legislacyjnych wewnątrz parlamentu, z trudem pozwalają się odnaleźć uwarunkowania dla dokonywania kompleksowych analiz skutków gospodarczych, jakie projektowane regulacje mogą ze sobą przynosić34. Dotychczasowa, formalna realizacja procedur przyjmowana dla potrzeb tworzenia prawa zakłada konieczność stwierdzenia, czy i jakie wejście w życie określonego projektu wywoła skutki dla budżetu państwa. W praktyce krótkookresowe zwiększenie wpływów bądź neutralność projektu w tym zakresie, uznawane są za wystarczającą przesłankę dla której może on stać się prawem powszechnie obowiązującym. Potencjalne skutki społeczne analizowane są jedynie w odniesieniu do politycznego kontek33 34 Obserwacja ta nie ma na celu poddania w wątpliwość zasadności podejmowania działań restrukturyzacyjnych w tych sektorach – bez wątpienia jako efekt mogą one przynieść ograniczenie strumienia wydatków które mają charakter stały. Z tego punktu widzenia są one wysoce zasadne, jednak powinny być skorelowane z tworzeniem warunków rozwojowych dla sektorów od których uzależniony jest rozwój gospodarczy. Stała poprawa otoczenia prawnego prowadzenia działalności gospodarczej należy do oficjalnych, strategicznych celów stawianych sobie przez organy Wspólnoty Europejskiej: Communication from the Commission to the European Parliament and the Council, The Strategy for Europe’s Internal Market, s. 2. Prawodawstwo polskie od strony formalnej traktuje te zagadnienia jako istotne, czemu nie odpowiada praktyka działań tak władzy wykonawczej jak i ustawodawczej. Patrz: Art. 31 ust. 2, pkt. 4 Regulaminu Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej (M. P. nr 44, poz. 618 z dnia 15 grudnia 1998 r.); § 9 ust. 2 pkt. 2, Uchwały nr 13 Rady Ministrów z dnia 15 lutego 1997 r., Regulamin pracy Rady Ministrów (M. P. nr 15, poz. 144). Regulacje gospodarcze – wyzwania współczesności 19 stu przygotowywanych aktów. W związku z powyższym powszechne są sytuacje, w których nie tylko rządzeni, ale prawodawcy ulegają iluzjom dotyczącym rozdźwięku pomiędzy rzeczywistymi i zamierzonymi skutkami funkcjonowania określonych rozwiązań prawnych. O ile można więc stwierdzić, iż jakość polskiego prawa określana względami legislacyjnymi po utworzeniu Rządowego Centrum Legislacji znacząco się poprawiła35, jakość określana przez wyrażaną w uzasadnieniach do projektów ustaw świadomość skutków społecznych i gospodarczych, jakie przyjmowane regulacje wywołają, przedstawia nadal wiele do życzenia. Podejmowane obecnie próby przygotowania podstaw dla dokonywania odpowiednich analiz na poziomie administracyjnym, nie wydają się odpowiadać zapotrzebowaniom zarówno pod względem przedmiotu dokonywanych badań jak i ich zakresu. Dodatkowo, zwiększanie podatności współczesnej administracji na wprowadzanie określonych rozwiązań pod wpływem bieżących interesów politycznych jak i gospodarczych poszczególnych grup nacisku prowadzi do znaczącego pogorszenia jakości stanowionego prawa36. Łącznie procesy te przyczyniają się do pogorszenia jego jakości tak, iż niemożliwe staje się efektywne egzekwowanie prawa i ocena skuteczności funkcjonowania przyjętych rozwiązań. Państwa konkurujące o kapitał rywalizują między sobą właśnie poprzez ograniczanie obciążeń socjalnych oraz ilość i dolegliwość regulacji37. Ograniczenie, bo nie pełne wyeliminowanie tego procederu, może mieć miejsce jedynie w ramach integracyjnych ugrupowań gospodarczych38. Trudno jest spodziewać się, iż przygotowywane dotychczas w ramach polskiego prawodawstwa działania zmierzające do poprawy relacji pomiędzy zamierzonymi a rzeczywistymi skutkami regulacji prawnych, mogą zakończyć się sukcesem. Polska administracja nie była i nie jest przygotowana do podejmowania i prowadzenia kompleksowych analiz dotyczących ekonomicznych i społecznych skutków prawodawstwa, szczególnie od strony generowanych odniesień systemowych. Dotychczas przedsięwzięte w ramach polskiego porządku pranego działania zmierzające do poprawy jakości regulacji miały na celu dostosowanie odpowiednich rozwiązań do założonego członkostwa w Unii Europejskiej. Osiągnięte członkostwo w ramach OECD, o tyle poprawiło tą sytuację, iż Rzeczpospolita Polska została przedstawiona do uczestnictwa w programie reformy regulacji, jaki funkcjonuje w ramach programów tej organizacji39. Co interesujące, podjęte decyzje, mogą sugerować, iż administracja państwowa w 35 36 37 38 39 Art. 14 Ustawy z dnia 8 sierpnia 1996 r. o organizacji i trybie pracy Rady Ministrów oraz o zakresie działania ministrów (t. jedn. Dz. U. nr 82/1999 poz. 929 ze zm.), a także Rozporządzenie Prezesa Rady Ministrów z dnia 23 lutego 1998 r., w sprawie zadań Rady Legislacyjnej oraz szczegółowych zasad i trybu jej funkcjonowania (Dz. U. nr 24, poz. 134 ze zm.). R. Sumczyński, Jakość prawodawstwa a reforma sektora publicznego, DSPA International, czerwiec 2000 (Opracowanie przygotowane w ramach projektu PHARE 9707 – 01 02-0002). L. C. Thurow, Przyszłość kapitalizmu; jak dzisiejsze siły ekonomiczne kształtują świat jutra, Wydawnictwo Dolnośląskie, Wrocław 1999, s. 173-174. Ibidem, s. 175; O konkurowaniu prawem podatkowym mowa jest również w oficjalnych dokumentach Wspólnoty Europejskiej: Communication of the Commission, Financial Services: Building a Framework for Action, COM (1998)625, s. 23. W dniu 21 marca 2000 Rada Ministrów przyjęła decyzję Prezesa Rady Ministrów podjętą na wniosek Ministra właściwego do spraw gospodarki, o poddaniu się w roku 2001 r. przeglądowi stanu realizacji reformy regulacji w Polsce. Szerzej na temat kolejnych procedur związanych z reformą regulacji w Polsce: Polska w OECD, Ministerstwo Gospodarki, Warszawa 2001, s. 38-41. 20 Jarosław Wierzbicki, Michał Weinzieher sposób świadomy realizuje standardy „dobrych regulacji” gospodarczych, społecznych i proceduralnych, dzięki czemu możliwe jest poddanie się sygnalizowanej ocenie. Jednak pewien dysonans poznawczy wywoływać mogą w tym zakresie obserwacje, iż dopiero po zgłoszeniu Polski do programu, powołany został Zespół do Spraw Jakości Regulacji Prawnych jako organ opiniodawczo-doradczy Rady Ministrów40. Prace zespołu od momentu utworzenia nie miały charakteru systematycznego41. Niezależnie od przeglądu regulacji, prowadzonego w ramach OECD, działalność władz polskich zmierzająca do zapewnienia systemowego rozwiązania zagadnień prawidłowego prawodawstwa nie przedstawia się imponująco. Zastrzeżenia musi budzić brak rozwiązań znajdujących zastosowanie do wszystkich projektowanych rozwiązań prawnych, analizy adekwatności rozwiązań obowiązujących, wyboru sektorów działalności, które, nie tyle zewnętrznie ile wewnętrznie, przechodzić powinny przegląd regulacyjny, a także instytucjonalnego osadzenia struktur analitycznych właściwych w zakresie stałego nadzoru regulacyjnego42. Tego typu rozwiązania jak już wspomniano najistotniejsze będą w odniesieniu do sektorów w sposób szczególny opartych na normach prawnych, w rozwoju których należy upatrywać przyszłych bodźców rozwojowych dla gospodarki polskiej43. Jakość regulacji, jak już wspomniano, nie stanowi przepisu na rozwój, podobnie brak odpowiednich rozwiązań nie stanowi warunku uniemożliwiającego rozwój, jednak w sposób wydatny zwiększa jego potencjalne koszty44. 6. Wnioski i postulaty Niewątpliwie powinny zostać zapewnione stabilne ramy regulacyjne ukierunkowane na minimalizację ograniczeń prawnych i organizacyjnych w chwili obecnej w sposób znaczący wpływających na koszty prowadzenia działalności. Warunkiem wstępnym wydaje się być dostosowanie systemu organów administracji publicznej do wymogów sprawowania stałej kontroli systemowej zasadności regulacji. Takie działanie oznacza konieczności dokonywania bieżących przeglądów adekwatności regulacji i dostosowania kanałów wymiany informacji pomiędzy przedsiębiorcami a podmiotem 40 41 42 43 44 Zarządzenie nr 68 Prezesa Rady Ministrów z dnia 25 września 2000 r. w sprawie Zespołu do Spraw Jakości Regulacji Prawnych (nie publikowane). Sam przegląd dokonywany w ramach reformy regulacyjnej OECD, przewidywał samodzielne spotkania grup roboczych dotyczące zdolności rządu do zapewnienia jakości regulacji polityki konkurencji, otwarcia rynku, telekomunikacji i usług pocztowych, sektora paliwowo – energetycznego (w tym górnictwa węgla kamiennego). Istniejącą strukturą administracji predestynowaną do koncentrowania takiej działalności we współpracy z pozostałymi organami administracji państwowej, jako aktywności najbliżej związanej merytorycznie z dotychczas posiadanymi kompetencjami pozostaje Rządowe Centrum Studiów Strategicznych utworzone na podstawie ustawy z dnia 8 sierpnia 1996 r. o Rządowym Centrum Studiów Strategicznych (Dz. U. nr 106, poz. 495 ze zm.). Interesujące dane dotyczące reformy regulacyjnej i metod stosownych przy ocenie ekonomicznych skutków regulacji: Regulatory Impact Analysis: Best Practices in OECD Countries, OECD 1997. Interesujące obserwacje dotyczące płaszczyzn współzawodnictwa państw w ramach procesów globalizacji: W. Szymański, Globalizacja – jej problemy i dylematy, Instytut Funkcjonowania Gospodarki Narodowej, SGH, Warszawa 2001, s. 23-25. Regulacje gospodarcze – wyzwania współczesności 21 (właściwym ministrem) obowiązanym do przygotowywania projektów polityki gospodarczej w zakresie swego działu. Dopiero takie rozwiązanie może wspomóc system prawny pod kontem ograniczania barier regulacyjnych rozwoju działalności przedsiębiorstw. Warte zastanowienia jest również pogłębianie kultury prawnej pośród pracowników urzędów państwowych – z praktyki funkcjonowania odpowiednich organów wynika iż specyficznie pojmowana troska o bezpieczeństwo powoduje ograniczanie wolności w ramach rynku45. Z tego punktu widzenia nie wystarczy reforma o charakterze jednorazowym – zmiany rynkowe postępują na tyle szybko, iż bez utworzenia skutecznego od strony organizacyjnej i kompetencyjnej systemu kontroli i nadzoru nie tyle przedsiębiorców ile norm prawnych, nie można myśleć o rozwiązaniach sprawdzających się w okresie średnim i długim. W Polsce nie funkcjonuje obecnie ani system oceny kosztów gospodarczych wprowadzenia i funkcjonowania określonych regulacji prawnych nie będących rozwiązaniami o charakterze fiskalnym, ani też instytucjonalne przygotowanie organów państwa dla potrzeb badania skutków ekonomicznych istniejących rozwiązań. Jak się wydaje, powinno to stanowić to sygnał do przekonstruowania systemu kompetencji organów administracji rządowej właściwych w sprawach gospodarczych. Na podstawie wskazanych wyżej rozwiązań instytucjonalnych w ramach administracji publicznej właśnie ministrów właściwych do spraw poszczególnych działów46, należy określić jako podmioty odpowiedzialne za regulacje sektorowe. Uprawnienia, o jakich mowa odnoszą się do wydawania aktów wykonawczych oraz inicjowania polityki regulacyjnej. Żaden z ministrów nie posiada, w zakresie zainteresowania niniejszego opracowania, kompetencji do wykonywania zwierzchnictwa orzeczniczego nad centralnymi organami administracji rządowej. Podmioty administracji publicznej odpowiedzialne za regulacje sektorowe, z uwagi na określony prawem zakres przedmiotowy i posiadane kompetencje odpowiedzialne są więc za czynności gromadzenia informacji z zakresu wzajemnego przenikania się sfery polityki gospodarczej, praktyki i polityki legislacyjnej. Wszystko to służyć powinno zapewnieniu możliwie najlepszego dopasowania prowadzonej polityki gospodarczej państwa do wymogów rzeczywistości związanej z wykonywaniem działalności gospodarczej. 45 46 Warto zwrócić uwagę na uzasadnienie wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 27 kwietnia 2000 r. II S. A. 85/99, w którym expressis verbis przypomina on Urzędowi Nadzoru nad Funduszami Emerytalnymi o konstytucyjnym obowiązku działania na podstawie prawa. Ustawa z dnia 4 września 1997 r. o działach administracji rządowej (t. jedn. Dz. U. nr 82/1999 poz. 928 ze zm.). 22 Jarosław Wierzbicki, Michał Weinzieher Bibliografia 1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. 8. 9. 10. 11. 12. 13. 14. 15. 16. 17. 18. 19. 20. 21. 22. 23. Bardwell D., Rooley R., European Insurance handbook, Coopers & Lybrand, 1997. Barr N., The Economics of the Welfare State, Oxford University Press, Second Edtion 1993. Begg D., Fischer S., Dornbusch R., Ekonomia T. I, PWE, Warszawa 1999. Communication from the Commission to the European Parliament and the Council, The Strategy for Europe’s Internal Market. Communication of the Commission, Financial Services: Building a Framework for Action, COM (1998) 625. Drazen A., Political Economy in Macroecobnomics, Princeton University Press, Princeton New Jersey 2000. Konstytucja Rzeczpospolitej Polskiej z dnia 2 kwietnia 1997, Dz. U. nr 78 poz. 483, sprost. Dz. U. nr 28/2001 poz. 319. Kosikowski C., Prawo gospodarcze publiczne, Warszawa 1995. Kosikowski C., Wolność gospodarcza w prawie polskim, Warszawa 1995. Lang W., Wróblewski J., Zawadzki S., Teoria państwa i prawa, Wyd. III, PWN, Warszawa 1986. Martin H. P., Shumann H., Pułapka Globalizacji; Atak na demokrację i dobrobyt, Wydawnictwo Dolnośląskie, Wrocław 2000. Między państwem a rynkiem; Dylematy polityki gospodarczej Polski pod red. M. Okólskiego, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 1994. Pawłowicz K., Prawo człowieka do swobodnej działalności gospodarczej w: Prawa człowieka w społeczeństwie obywatelskim pod red. A Rzeplińskiego, Warszawa 1994. Polityka gospodarcza pod red. B. Winiarskiego, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2001. Polska w OECD, Ministerstwo Gospodarki, Warszawa 2001. Rabska T., Gospodarka rynkowa i jej zasady w: Konstytucja a gospodarka, Warszawa 1994. Redelbach A., Wronkowska S., Ziembiński Z., Zarys teorii państwa i prawa, Wydawnictwo naukowe PWN, Warszawa 1994. Regulamin pracy Rady Ministrów, M. P. nr 15/1997 poz. 144. Regulamin Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej, M. P. nr 44 poz. 618 z dnia 15 grudnia 1998. Regulatory Impact Analysis: Best Practices in OECD Countries, OECD 1997. Rotberg E. H., Risk Taking in the Financial Services Industry w: Risk Management in Financial Services, OECD, Paryż 1992. Rozporządzenie Prezesa Rady Ministrów z dnia 23 lutego 1998 r., w sprawie zadań Rady Legislacyjnej oraz szczegółowych zasad i trybu jej funkcjonowania, Dz. U. nr 24, poz. 134 ze zm. Rutheford D., Routlege Dictionary of Economics, Routlege, London – New York 1995. Regulacje gospodarcze – wyzwania współczesności 24. 25. 26. 27. 28. 29. 30. 31. 32. 33. 34. 35. 23 Sobczak K., Działalność gospodarcza. Uregulowania prawne, Wydawnictwo Prawnicze PWN, Warszawa 2001. Sobczak K., Gospodarka rynkowa a władza publiczna, Warszawa 1997. Stiglitz J. E., Economics of the Public Sector, W. W. Norton & Company Inc., New York, London 1988. Strzyczkowski K., Rola współczesnej administracji w gospodarce (zagadnienia prawne), Warszawa 1992. Sumczyński R., Jakość prawodawstwa a reforma sektora publicznego, DSPA International, czerwiec 2000. Szymański W., Globalizacja – jej problemy i dylematy, Instytut Funkcjonowania Gospodarki Narodowej SGH, Warszawa 2001. Thurow L. C., Przyszłość kapitalizmu; jak dzisiejsze siły ekonomiczne kształtują świat jutra, Wydawnictwo Dolnośląskie Wrocław 1999. Tkaczyk T. P., Rynek, konkurencja i jej wspieranie, Instytut Funkcjonowania Gospodarki Narodowej SGH, Warszawa 1999. Ustawa z dnia 8 sierpnia 1996 r. o organizacji i trybie pracy Rady Ministrów oraz o zakresie działania ministrów, Dz. U. nr 82/1999, poz. 929. Ustawa z dnia 4 września 1997 r. o działach administracji rządowej, Dz. U. nr 82/1999 poz. 928. Wróblewski W., Zadania administracji państwa, Kraków 1917. Zarządzenie nr 68 Prezesa Rady Ministrów z dnia 25 września 2000 r. w sprawie Zespołu do Spraw Jakości Regulacji Prawnych (nie publikowane). mgr Anna Gardocka Katedra Ekonomi Politycznej Uniwersytet w Białymstoku Miejsce kultury w gospodarce Zaabsorbowanie ekonomii działaniami gospodarczymi dającymi się skwantyfikować sprawia, że zatraca się z pola widzenia te, niewymierne niemal składniki, które stwarzają możliwości wszelkim procesom gospodarczym i relacjom zachodzącym między ich uczestnikami. Przekonania i wartości wyznawane przez poszczególne jednostki społeczeństwa będące obrazem kultury danej społeczności stają się „niewidzialną ręką” rządzącą aktywnością gospodarczą. Myśl ludzka, osobowość moralna, intelektualna, obywatelska, czy sposób postrzegania rzeczywistości dynamizuje społeczeństwo. Wzmacnia jego ferment umysłowy. Przyczynia się do rozwoju ekonomicznego kraju. Era człowieka zapoczątkowana przez współczesność zdeterminowana jest w niecałkowitym, co prawda, ale jednakże znacznym stopniu, przez kulturę będącą wewnętrznym obrazem społeczeństwa. 1. Istota kultury Przedstawiciele współczesnej ekonomii, podobnie jak reprezentanci Nouvelle Historii dążą do odkrywania nieuświadomionych i trudno uchwytnych struktur mentalnych sprawiających, że gospodarka nie stanowi jedynie wyrazu obiektywnej interpretacji wydarzeń ekonomicznych. Spod spektakularnej warstwy faktów wydobywają struktury nie pozwalające przebiegać im dowolnie. Zaistniałe zdarzenia w gospodarce nie stanowią dzieła przypadkowych osób czy ich decyzji, lecz są uwarunkowane wartościami tkwiącymi w podświadomości ludzi a znajdującymi swój wyraz w kulturze. Następuje wydobycie nowych elementów życia ekonomicznego jednostki ludzkiej. Przedstawiciel Nouvelle Historie Fernand Braudel istotę kierunku wyraził słowami: (...) historia nieświadoma dzieje się poza terenem oświetlonym, poza tymi błyskami fleszów (...) Przewrót – gdy jest to przewrót umysłowy – polega na frontalnym ataku na ten obszar zaciemniony, na przyznaniu mu coraz szerszego miejsca obok – czy nawet kosztem – warstwy wydarzeniowej1. W nurcie tych rozważań ekonomia podobnie jak historia sięga do tych sfer swojej dyscypliny, które dotąd traktowała jako mało istotne dla procesu wzrostu gospodarczego. Następuje wyłanianie nowych wartości z wcześniej już istniejących bądź też niedostrzeganych jeszcze przez ich niewymierny charakter. Przejawiające się, od starożytności przez cały wiek XVIII i XIX sugestie na temat kapitału ludzkiego pozwalają dostrzec pewne, choć jeszcze niedosłownie prezentowane aspekty życia człowieka wybiegające poza sferę produkcji i redystrybucji wytworzonych dóbr w analizach procesu wzrostu gospodarczego. Przemiany zacho1 B. Olszewska-Dyoniziak, Społeczeństwo i kultura, Wydawnictwo Prac Naukowych UNIVERSITAS, Kraków 1994, s. 164. 26 Anna Gardocka dzące w gospodarce poszerzają istniejące spektrum kategorii ekonomicznych, modyfikują formuły matematyczne funkcji produkcji. Wyzwalają potrzebę wyłaniania nowych, bądź już istniejących, ale nie dostrzeganych dotychczas źródeł wzrostu gospodarki. Człowiek jako jednostka społeczna kształtuje obraz otaczającej go rzeczywistości. Korzystanie z takich form własności, jak kultura i wiedza, coraz częściej uważane jest za coś zasadniczo różniącego się od wolnokonkurencyjnego wyszukiwania istniejących okazji do pobudzenia wzrostu gospodarczego. Szanse na korzystne rezultaty zostają wyinterpretowane z kulturowego kontekstu. W tym rozumieniu człowiek dostrzega okazje wykorzystując swój intelekt w kulturowej interpretacji możliwych przemian. Wypływa stąd skłonność współczesnych ekonomistów do twierdzenia, że ekonomia jest nauką dotyczącą ludzkiego wyboru. Jest metodą, a nie doktryną, aparatem decyzyjnym i techniką rozumowania, która pomaga wyciągnąć właściwe wnioski, a jak każda metoda posiada gro swoich instrumentów. Ekonomia, jak trafnie uchwycił John Robinson (1933), jest skrzynką z narzędziami. Zmieniająca się zaś, rzeczywistość gospodarcza dostarcza jej tylko coraz to nowszych elementów. Dyspozycja rzadkimi i ograniczonymi zasobami tj. finansowymi, ludzkimi (np. wykształcenie), kulturowymi (zaufanie, tradycje, przedsiębiorczość, współdziałanie) stawia przed homo oeconomicus wymóg efektywnego ich wykorzystania. Zdawać się więc może, że całą swą uwagę koncentruje wyłącznie na sobie samym i na konsekwencjach swoich działań. Postawy egoistyczne wzbudzające skojarzenia pejoratywne okazują się być mylnymi. Rzeczywistość gospodarcza pokazuje niejednokrotnie, że homo oeconomicus kieruje się rozmaitymi wartościami, emocjami, konwencjami również wtedy, gdy działa z myślą o własnym interesie. Jako wiodący cel swojej działalności obiera dbałość o maksymalizację interesu własnego w wymiarze nie tylko zysku, ale i równocześnie kariery zawodowej, rozwoju intelektualnego. Adam Smith – ojciec ekonomii – twierdził już, że interes własny stanowi wystarczający motyw, jakim kieruje się człowiek w gospodarce, ale wskazywał także na potrzebę istnienia instytucji i wzorów zachowań, które sprzyjają korzystnej wymianie i zapewniają wzajemne zaufanie i niskie koszty transakcji [...]. Był świadom tego, że istnieje wiele rzeczy, które społeczeństwo czy gospodarka potrzebują, ale których na rynku nie można ani kupić ani sprzedać [...]2. Opowiadał się za rozwojem więzi międzyludzkich opartych o wartości moralne. Co więcej uznawał je za postawy naturalne i godne upowszechniania wzorce: „Jakkolwiek samolubnym miałby być człowiek, są niewątpliwie w jego naturze jakieś pierwiastki, które powodują, że interesuje się losem innych ludzi i sprawiają, że ich szczęście jest dla niego nieodzowne, choć jedna przyjemność, jaką może stąd czerpać, to przyjemność oglądania tego. Tego właśnie rodzaju jest współczucie (pity), czyli litość (compassion), uczucie, które doznajemy wobec nieszczęścia innych [...]. Największy łotr, najbardziej zatwardziały gwałciciel praw społecznych nie jest całkowicie ich pozbawiony.”3 Kultura programuje ludzi jako członków określonej wspólnoty, podpowiada osądzać, co dobre a co złe, co prawdziwe a co fałszywe, czym jest sacrum, a czym profanum. 2 3 E. Ostrom, The Comparative Study of Public Economies, The P. K. Sei Foundation, Mempfis, Tenn 1998, s. 50. A. Smith, Teoria uczuć moralnych, PWN, Warszawa 1989, s. 5. Miejsce kultury w gospodarce 27 Kultura minionych epok wypełniała w dużej mierze dzieje ludzkości, wystarczało więc przejąć jedynie od przodków ekwipunek mentalny, by móc dalej egzystować w danej społeczności. Zmiany w następujących po sobie pokoleniach były nieznaczne. Wiek XX rozpoczął przewrót umysłowy w dotychczasowych dziejach. Gruntowanie się państwa narodowego zmieniło nie tylko polityczną, ale i kulturową postawę jednostki, a postępująca ekspansja przemysłu objęła także kulturę (powstanie przemysłu informacji i kultury). W dobie współczesnej pojęcie kultury przenika w głąb coraz to nowszych, obcych jej dotychczas, dyscyplin naukowych. Reprezentowany sposób rozumienia kultury w Encyklopedii Popularnej PWN: „kultura to całokształt materialnego i duchowego dorobku ludzkości, gromadzony, utrwalony i wzbogacany w ciągu jej dziejów, przekazywany z pokolenia na pokolenie; w skład tak pojętej kultury wchodzą nie tylko wytwory materialne i instytucje społeczne, ale także zasady współżycia społecznego, sposoby postępowania, wzory, kryteria ocen estetycznych i moralnych, przyjęte w danej zbiorowości i wyznaczające, obowiązujące zachowania.”4, zdaje się być sformułowaniem powszechnie akceptowanym. Jednakże reprezentanci, takich kierunków, jak: antropologia, socjologia, psychologia, filozofia czy ekonomia usiłują nadać definicji kultury brzmienie bliskie swojej dyscyplinie. Wynika stąd też złożoność i niejednorodność zjawiska, jakim jest kultura. Trudne staje się uchwycenie jej w ramach jednej, kompleksowej definicji. W latach 50. próbę taką podjęli: Alfred L. Kroeber i Clyde Kluckhon. Uwieńczeniem ich wysiłku było stworzenie na podstawie przeglądu 257 różnych definicji kultury, jej następującego brzmienia5: kultura składa się z wzorów jawnych i ukrytych, z zachowań wyuczonych i przekazywanych przez symbole, tworzących specyficzny dorobek grup ludzkich, oraz z wytworów tych zachowań; rdzeń kultury stanowią tradycyjne tzn. wyrosłe i wyselekcjonowane w procesie historycznym idee oraz przywiązane do nich wartości; systemy kulturowe mogą być uważane albo za produkty ludzkiego działania, albo za warunki dalszej działalności ludzkiej. 2. Ekonomiczne znaczenie kultury Kultura i jej komponenty jest postrzegana jako świadomość społeczna podlegająca historycznym przeobrażeniom. Z ekonomicznego punktu widzenia jej wartości stanowią, tak gotowy produkt ludzkiego intelektu w postaci rozwoju sił wytwórczych, stosunków produkcji, jak i warunek rozwoju samej gospodarki. Stają się skutkiem, a zarazem przyczyną dokonujących się przeobrażeń w gospodarce. Bliski powyższemu rozumieniu kultury jest Jan Szczepański postrzegający kulturę jako6: ogół wytworów działalności ludzkiej, materialnych i niematerialnych, wartości i uznawanych sposobów postępowania, zobiektywizowanych i przyjętych w dowolnych zbiorowościach, przekazywanych innym zbiorowościom i następnym pokoleniom. Kulturę, w jego rozumieniu, określają wytwory kulturowe, wartości, sposoby postępowania z koniecz4 5 6 Encyklopedia Popularna PWN, Warszawa 1982, s. 388. B. Olszewska-Dyoniziak, Społeczeństwo..., op. cit., s. 21. J. Mikułowski-Pomorski, Komunikacja międzykulturowa. Wprowadzenie, Wydawnictwo Akademii Ekonomicznej w Krakowie, Kraków 1999, s. 36. 28 Anna Gardocka nością ich obiektywizacji, czyli uczynienia powszechnie znanymi, zjawisko dyfuzji oraz transmisja międzypokoleniowa. Zaprezentowana systematyzacja kultury na dwa jej elementy tj. wytwory materialne i niematerialne działalności ludzkiej, w obrębie przedstawionej definicji istotna jest z punktu widzenia ekonomii. Konieczność zobiektywizowania, uznania czy przyjęcie wytworów, wartości, wzorów postępowania bliskie jest skłonnościom ekonomistów do kwantyfikowania wszelkich analizowanych przez siebie kategorii. Objęcie pojęciem kultura ekonomiczna wytworów działalności ludzkiej nie budzi wątpliwości, jeżeli chodzi o wytwory materialne. Odmiennie prezentuje się sytuacja z wytworami niematerialnymi obejmującymi niemierzalne kategorie ekonomiczne. Wśród ekonomistów kontrowersyjny staje się termin „wytwory niematerialne” w związku ze swym ogólnikowym sformułowaniem. Bardziej odpowiednim terminem byłoby określenie wytwory intelektualne, artystyczne i estetyczne działalności ludzkiej. W zakres tak ujętego pojęcia weszłyby wówczas zarówno wartości, jak i wzory postępowania charakterystyczne dla określonej społeczności gospodarczej istotne przy analizie procesów wzrostu gospodarczego. Wartość z punktu widzenia ekonomii, przedstawiana jest w swym ujęciu empirycznym. Wartością więc jest to wszystko, co jest potencjalnym przedmiotem ludzkich działań, a więc: przedmiot materialny lub idealny, idea lub instytucja, przedmiot potencjalnie jak i efektywnie pożądany, w stosunku do którego podmiot gospodarczy przyjmuje postawę szacunku, przypisuje mu istotną rolę w swoim życiu i dążenie do jego osiągnięcia odczuwa jako przymus. Omawiając wartości w kontekście analizy postaw jednostek gospodarujących istotne jest ponadto rozróżnienie dwóch ich kategorii, tj. wartości autotelicznych (podstawowych albo wiodących) oraz wartości instrumentalnych7. Przy czym wartości instrumentalne przybierają charakter wiodących środków prowadzących do osiągnięcia wartości podstawowych, jak: kreatywność, racjonalność, przedsiębiorczość, wartości stanowiących ostateczne kryteria oceniania i podstawowe cele ludzkich dążeń i działań. Przejmują one w gospodarce rdzeń kultury, bowiem z nich wynikają normy i wzory zachowań, które z kolei regulują wszystkie dziedziny życia społecznego, wyjaśniają jak i dlaczego ludzie, członkowie określonej społeczności, zachowują się. Kultura ekonomiczna społeczeństwa utożsamiana jest z aktywnym aspektem szeroko pojętej kultury. Obrazem kultury jest tu każdy aktywny uczestnik życia gospodarczego. Kultura w tym rozumieniu stanowi nowe idee, nowe spojrzenie na świat, zmienia styl ludzkiej egzystencji, pobudza do zmian politycznych, gospodarczych. Kultura ekonomiczna społeczeństwa pojmowana jest jako ogół przekonań, ocen, postaw, czynów podmiotów gospodarczych względem zjawisk ekonomicznych. Uaktywnia w człowieku postawy kreatywności, przedsiębiorczości, samorealizacji czy samodoskonalenia, znajdujące swe odbicie w inwestycjach na poczet zgromadzonego w danej gospodarce kapitału ludzkiego. Kultura łącząca wartości materialne procesu gospodarczego z jego wartościami niematerialnymi pobudza myśl ludzką w kierunku osiągania, coraz to wyższego poziomu postępu technicznego, a w rezultacie wzrostu gospodarczego. Wartości w sensie ekonomicznym wyrosłe na gruncie tradycji, podlegają nieustannym procesom ewolucji, kształtując swój coraz to doskonalszy obraz. 7 J. Turowski, Socjologia. Wielkie struktury społeczne, TN KUL, Lublin 1999, s. 69. Miejsce kultury w gospodarce 29 Kultura ekonomiczna przyczynia się do przeobrażeń rzeczywistości gospodarczej, umiejętności organizacyjnych, integracji i przechowywania tego, co doświadczamy. Warunkuje ona możliwość gromadzenia coraz większego zbioru informacji o systemach wartości. Niezaprzeczalnie uaktywnia nasz intelekt. Inwestując w rozwój kultury stwarzamy podstawy prawidłowemu biegowi procesu inwestycji w kapitał ludzki. Istotne jest, że kultura ekonomiczna wyrasta w opozycji do pasywnego aspektu kultury postrzeganego jako czynnik hamujący wzrost gospodarczy. Silne przywiązanie do tradycji narodowych przejawia jej konserwatyzm. Człowiek godząc się na istniejący stan rzeczy w otaczającej go rzeczywistości, preferując bierność, poddaje się tym warunkom. Jego celem staje się jedynie przetrwanie, nie rozwój. Reprezentanci pasywnej postawy kulturowej przejawiają niechęć do zdobywania nowych umiejętności, kwalifikacji, doskonalenia uprzednio zdobytych, czy niechęć do kreatywności, a przez to do innowacji. Zachowując przestarzałe wzory gospodarowania pozbawiają gospodarkę znamion proefektywnościowych, hamując tym samym jej wzrost gospodarczy. Istniejący imperatyw ochrony dziedzictwa z punktu widzenia rynku przejawia się więc nieracjonalnością, jak i racjonalnością, pasywnym, jak i aktywnym aspektem kultury. Nieracjonalnością (biernością) gdyż blokuje ekspansję gospodarczą, a racjonalnością (aktywnością), ponieważ bez zachowania dziedzictwa nie byłoby biznesu turystycznego. Pozostałości minionych kultur przynoszą w takim samym zakresie dochód jak czynią to nowe centra handlowe. Jednakże powrót do starych struktur kultury ma na celu nie tylko odtworzenie, ale znalezienie lepszych rozwiązań w stosunku do tych, które się nie sprawdziły lub przestały wystarczać. Nawrót do starych struktur może dokonywać się na nowych zasadach, uwzględniających doświadczenia i idee odrzuconych już nowszych struktur, bądź też przez dekonstrukcję kultury. Współczesne pokolenia dążąc do źródeł, do kanonu własnej kultury nie kierują się tradycyjnym przekazem międzypokoleniowym, lecz „wyjmują” z nich te wartości, symbole, obrazy, smaki, dźwięki, które można wypromować, polecić konsumentowi w postaci zdekontekstualizowanego kulturowo produktu. Stąd też rozważając kulturę nie możliwym staje się wyeliminowanie z niej słowa znamiennego ekonomii, jakim jest postęp czy wzrost. Takie dekonstruowanie kultury na potrzeby rynku rozwija go, daje pracę i dochody, satysfakcję ze zdolności do kulturowej kooperacji ze światem, zapoznaje z bogactwem kulturowym świata poprzez jego konsumpcję. Audiowizualne spektakle permanentnego promowania, kupowania, sprzedawania i konsumowania uzależniają człowieka epoki mediów i sieci komputerów od reklamy. Kultura intensyfikując proces inwestycji w kapitał ludzki wzmacnia proces wzrostu gospodarczego. Rozważając kulturę ekonomiczną społeczeństwa nie możliwym staje się pominięcie układu strukturalnego samego społeczeństwa, stanowi ona bowiem ważny jego komponent. Kultura zweryfikowała pierwotne znaczenie terminu „społeczeństwo” dodając do niego takie przymiotniki jak „globalne”, „kompleksowe” czy „narodowopaństwowe”. Obecnie w analizach naukowych, jak i w użyciu potocznym stosuje się pojęcia społeczeństwo dla inaczej wyodrębnionych podcałości w społeczeństwie globalnym, czyli mniejszych układów zbiorowości. Kultura klamrami własnych komponentów spięła różnorodne formy życia społecznego połączone wzajemnymi powiązaniami i zależnościami a składającymi się na strukturę społeczną. Elementy struktury 30 Anna Gardocka społecznej takie, jak: kręgi rodzinne, społeczności lokalne, grupy regionalne, grupy zawodowe, klasy i warstwy społeczne oraz wszelkie związki i zrzeszenia czy wreszcie instytucje polityczne, administracyjne i kulturalne łączą tak procesy współdziałania, adaptacji, jak i konflikty i antagonizmy. Warunkiem zaistnienia tak zarysowanego całościowego obrazu struktury społecznej jest odpowiednie ukształtowanie podłoża społecznego, albowiem każde konkretne społeczeństwo rozwija się na określonym obszarze geograficznym, który bezpośrednio przesądza o klimacie, rodzaju fauny i flory, o strukturze geofizycznej ziemi, wyposażeniu w bogactwa naturalne, a pośrednio wpływa na charakter gospodarki narodowej danego społeczeństwa. Podłoże społeczeństwa, obejmuje więc prócz warunków geograficznych, także wpływające na charakter struktury społecznej warunki ekonomiczne (tj. stan rozwoju gospodarczego, osiągnięty poziom techniki wytwarzania dóbr materialnych i usług, wielkość i strukturę wytworzonego dochodu społecznego). 3. Kultura a potrzeby Kultura dostarcza wzorce postaw, wartości wywierające wpływ na kształt społeczeństwa i całej gospodarki. Człowiek jako nosiciel i weryfikator cech kultury i wiedzy kształtuje obraz otaczającej go rzeczywistości. Korzystanie z tych form własności sprawia, że coraz częściej uważane jest to za coś zasadniczo różniącego się od wolnokonkurencyjnego wyszukiwania istniejących okazji do zdobycia wyższego poziomu wzrostu gospodarczego. Szanse na korzystne rezultaty zostają wyinterpretowane z kulturowego kontekstu. W tym rozumieniu człowiek dostrzega okazje wykorzystując swój intelekt w kulturowej interpretacji możliwych przemian. Stwarza coraz to szersze spectrum nierozpoznanych dotychczas potrzeb. Potrzeby ludzkie są, bowiem wynikiem z jednej strony wymogów jednostki jako struktury biologicznej, z drugiej zaś oddziaływania środowiska, w którym dana jednostka żyje. Charakterystyczne jest, że przynależność do określonej grupy społecznej, czy oceny których owa grupa dokonuje wywierają wpływ na sposób myślenia, wartościowania celów, postawy, modele życia czy motywy działania danej jednostki. Naśladownictwo ludzi i autorytetów, bądź demonstracja własnej odmienności kreuje nowe, wcześniej nie odczuwane potrzeby nie tylko w sferze materialnej, ale i w sferze wartości moralnych, estetycznych i poznawczych. Rozpoznane lub zaledwie wyczuwane potrzeby ludzkie określane przez środowisko, kulturę i strukturę psychobiologiczną człowieka stanowią źródło ludzkiej aktywności, bodziec, stymulator kształtowania obecnego i przyszłego stanu rzeczywistości gospodarczej i kooperujących w nim jednostek ludzkich. Proces ów przybiera charakter ciągły, którego początkiem jest rzeczywisty brak potrzeby, kontynuacją – proces mentalizacji (uświadamiania) potrzeb wraz z procesem zaspokajania, efektem – przekształcenie z czasem środków służących zaspokajaniu potrzeb w nowe potrzeby8. Potrzeby są czynnikami inicjującymi aktywność, źródłami zachowania, przyczynami, motywami czy obiektywnymi warunkami działania w określonej przestrzeni: czasowej, terytorialnej, społecznej. Stanowią siłę, 8 Mechanizm ten nazywany jest prawem odwracalności potrzeb. Szerzej w: J. Senyszyn, Potrzeby konsumpcyjne, Wydawnictwo Uniwersytetu Gdańskiego, Gdańsk 1995, s. 21-23. Miejsce kultury w gospodarce 31 która dąży do ustanowienia czy podtrzymania danego poziomu rozwoju i reprodukcji dzięki motywacyjnemu charakterowi ukierunkowującymi zachowania jednostek ludzkich. Istotne zatem staje się rozpoznanie istniejącego poziomu i struktury potrzeb zarówno indywidualnych jak i społecznych, uchwycenie spodziewanych przemian ilościowych, jakościowych i strukturalnych potrzeb w określonym horyzoncie czasowym oraz pełne wykorzystanie istniejących jak i potencjalnych możliwości rozwijania wszelkiej działalności ukierunkowanej na zaspokojenie potrzeb. Wpływ wartości kulturowych wskazuje na konieczność postrzegania procesu realizacji potrzeb za naturalną tendencję człowieka prowadzącą do zmian rozwojowych tak w aspekcie ilościowym, jak i jakościowym (a może i przede wszystkim jakościowym) sił wytwórczych oraz stosunków produkcji. Powstałe współzależności o charakterze zwrotnym odgrywają istotną rolę w procesie pobudzania gospodarki do rozwoju. Ilość, rodzaj oraz stopień zaspokojenia potrzeb wpływa na styl i jakość życia. Wielkość rozporządzalnego funduszu pieniężnego natomiast decyduje o urealnieniu umotywowanych potrzeb, czyli wykreowaniu efektywnego popytu. Niemniej istotną rolę w teorii wzrostu gospodarczego przypisuje się istniejącym w danym momencie czasowym pożądanych, lecz nie możliwych do zrealizowania w wymiarze pieniężnym, potrzeb. Powstający popyt potencjalny stymuluje zmiany tak na poziomie intelektualnym społeczeństwa, jak i gospodarczym, by następnie móc przekształcić się w popyt efektywny. Zmienność i dynamiczność potrzeb stawia człowieka w obliczu konieczności ciągłej weryfikacji istniejących, jak i potencjalnych możliwości ich zaspokojenia. Stawiają go przed koniecznością dokonywania wyborów wymagających od niego twórczej kreatywności intelektu. Właściwy ekonomii proces dokonywania wyborów stymulują potrzeby skłaniające do poszerzenia jego granic, jak to określa Ann Swidler, o cały ekwipunek uznawanych przez społeczeństwo wartości kulturowych. Homo oeconomicus, jak wcześniej wspominano, podejmując decyzje nie kieruje się wyłącznie kryteriami czysto ekonomicznymi, ale i kryteriami pozaekonomicznymi. Stwarza sobie w ten sposób możliwość pełnego i trwałego rozwoju. Zaistnienie nowych dotychczas nierozpoznanych i niezaspokojonych potrzeb, wyzwala konieczność działań na rzecz zwiększenia efektywności zasobów czynników produkcji oraz kreacji nośników innowacji związanych ze stanem finansowania nauki, tj. wielkością zatrudnienia w sektorze B+R, liczbą wynalazków oraz patentów i licencji. Powstaje siatka powiązań między systemem wartości, nauką, postępem technicznym i wzrostem gospodarczym wynikająca ze skłonności jednostek danej społeczności do kreowania coraz to nowszych potrzeb (rysunek 1). Punktem wyjścia siatki jest nauka, której skuteczność oddziaływania determinują nakłady finansowe oraz istniejący w ramach danej kultury potencjał naukowy (zasoby wiedzy + ilość pracowników naukowo-badawczych) jej dorobek w postaci wynalazków, patentów i licencji. Innowacje krajowe i zagraniczne (import innowacji w postaci zakupu licencji zagranicznych, wynalazków zagranicznych, środków informacyjnych oraz spółek joint ventures)9 wywierają zaś wpływ na efektywność czynników produkcji wyznaczających postęp techniczny istotny dla wzrostu gospodarczego. 9 S. Felburn, Tendencje postępu technicznego w Polsce (Aspekt innowacyjności i efektywności), IRSS, Raport 52, Warszawa 1997 s. 33-34. 32 Anna Gardocka Rysunek 1. Nauka, innowacje, postęp techniczny i wzrost gospodarczy a kultura FINANSOWANIE NAUKI STAN I ROZWÓJ NAUKI IMPORT INNOWACYJNY POTENCJAŁ NAUKOWY INNOWACJE KRAJOWE EFEKTYWNOŚĆ CZYNNIKÓW PRODUKCJI CZŁOWIEK I EKONOMICZNY SYSTEM WARTOŚCI POSTĘP TECHNICZNY ILOŚCIOWY WZROST ZASOBÓW WZROST GOSPODARCZY Źródło: opracowanie własne na podstawie S. Ferburn, Tendencje postępu technicznego w Polsce (aspekt innowacyjności i efektywności), IRSS, Raport 52, Warszawa 1997, s. 34. Nieodzowną przesłanką kreacji i przyswajania innowacji jest odpowiedni poziom potencjału intelektualnego społeczeństwa kształtowanego przez system wartości. Kulturę postrzega się jako środek dynamizujący rozwój za pośrednictwem intelektu ludzkiego, a więc jako kulturę ekonomiczną. Kultura staje się kluczem bogactwa10, którego dopasowanie, jak i przekręcenie, wymaga długiego okresu czasu wypełnionego wytrwałym kształtowaniem wartości sprzyjających wzrostowi gospodarczemu. Wiedza w systemie kultury spełnia funkcje adaptacyjne. Stwarza podstawy dla rozwoju wartości kulturowych, jak i ich trwałości w czasie. Trwający postęp intelektualny społeczeństwa znajduje swoje odbicie w pobudzaniu wzrostu gospodarczego kraju i rozwijaniu nowych wartości kulturowych. Tak, więc kultura i wiedza to dwie nierozerwalne, przynależące do człowieka formy własności ekonomicznej. Korelacje zachodzące między nimi przybierają charakter zależ10 Ch. Handy, Wiek paradoksu. W poszukiwaniu sensu przyszłości, Dom Wydawnictwa ABC, Warszawa 1996, s. 30. Miejsce kultury w gospodarce 33 ności przyczynowo-skutkowych (por. rysunek 2). Źródeł powstałych powiązań między kulturą a wiedzą należy poszukiwać w zbiorze ich specyficznych cech. Odmienność ich charakteru wyrosłych z konfrontacji z cechami materialnych środków produkcji odznaczających się tak istotną rolą w procesie wzrostu gospodarczego. Charles Handy odmienność ową określił jako jeden, z licznego zbioru, paradoks11 naszego tysiąclecia. Rysunek 2. Zależności pomiędzy kulturą, wiedzą a wzrostem gospodarczym KULTURA WIEDZA NOWE WARTOŚCI WZROST GOSPODARCZY Źródło: opracowanie własne. Rozważając wiedzę w zaprezentowanym schemacie mamy na uwadze wiedzę związaną z procesem gospodarczym. Nie jest to, zatem jedynie wiedza naukowa, techniczna czy wiedza ekspertów. Jest to wiedza możliwa do pozyskania tylko w określonych warunkach, realnych sytuacjach w konkretnym czasie12. Dzięki swoim właściwościom stwarza ona jednostce możliwości przewagi nad innymi w posiadaniu pewnych informacji, które może swobodnie wykorzystywać we własnych decyzjach ekonomicznych. Wiedza wyrosła z uwarunkowań kulturowych nie jest wiedzą zdobytą w szkole, z książek, lecz pozyskaną na rynku w trakcie interakcji z innymi podmiotami gospodarczymi biorącymi aktywny udział w zdarzeniach społeczno-ekonomicznych. System kulturowy jak twierdził Talcott Parsons13 jest nie tylko produktem działania, lecz również działa sam. Ma swoje własne źródło energii, jakim jest zmierzanie w kierunku tworzenia, dekonstruowania i podtrzymywania wzorów kultury. 4. Zakończenie Rozwój gospodarki determinuje kultura, tę zaś ekonomika. Pomiędzy działaniami jednostek ludzkich a ich kulturą zarysowuje się zależność o charakterze przyczynowo-skutkowym. Dokonując wyborów w warunkach istniejących ograniczeń w 11 12 13 Autor termin PARADOKS określa jako sposób wytłumaczenia zjawisk zachodzących w społeczeństwie i pokazanie, dlaczego pewna doza zamieszania jest nie do uniknięcia, „kiedy życie przynosi sukces w tym, w czym zdajemy się przegrywać, to paradoks, który daje pocieszenie w tej samej chwili, gdy z nas drwi”-pisał Browning. Ch. Handy, Wiek paradoksu..., op. cit., s. 28. K. Kostro, Ekonomia a wiedza. Problemy wiedzy w teorii Friedricha Augusta von Hayeka w: Dziesięć lat transformacji gospodarki polskiej, Materiały z konferencji Wydziału Nauk Ekonomicznych Uniwersytetu Warszawskiego-wrzesień 2000, Warszawa 2001. W artykule, The Use of Knowledge in Society, „American Economic Review”, t. XXXV, 1954, nr 4 Friedrich August von Hayek posługuje się pojęciem: wiedza miejsca i czasu. Talcott Parsons (1902-1979), amerykański socjolog, przedstawiciel funkcjonalizmu w socjologii. Centralnym zagadnieniem prac teoretycznych Parsonsa było badanie i wykrywanie warunków zapewniających stabilność i równowagę systemu społecznego, rozumianego jako wszelka zbiorowość współdziałających osobników. 34 Anna Gardocka sferze produkcji, wymiany, konsumpcji opieramy się o wpływy kulturowe. Kultura poprzez swoje wartości, nie wytycza celów, ale wyznacza strategie działania. Jako aktywny weryfikator działań ludzkich stwarza całe spectrum scenariuszy działań i schematów interpretacji postaw ludzkich czy komunikowania się. Z drugiej strony normy i wyznawane wartości przez reprezentantów danej kultury społecznej budują swego rodzaju barierę dla procesu realizacji własnego interesu. Nieodzownym się staje istnienie immanentnego charakteru powiązań gospodarki z kulturą. Zarysowuje się tendencja tzw. „imperializmu ekonomii”14 – przenoszenia pojęć i metod ekonomii do innych dyscyplin. Zdaniem Ann Swidler: kultura nie jest jednolitym systemem, który popycha działania w jakimś stałym kierunku. (...) gdyby kultura wpływała na działania poprzez wartości wyznaczające cele, w zmieniających się okolicznościach ludzie powinni trwać przy preferowanych przez siebie celach, zmieniając jedynie strategie ich osiągania. Lecz jeśli kultura dostarcza narzędzi, przy pomocy, których jednostki konstruują linie działania, wówczas bardziej trwałe okażą się style lub strategie działania niż cele, jakie ludzie próbują osiągnąć. W gruncie rzeczy, ludzie będą dochodzili do takich celów opisywanych w języku wartości, do jakich dobrze dopasowany jest kulturowy ekwipunek15. W okresach stabilności kultura zatem dostarcza strategii działania już wcześniej wypracowanych przez członków określonej społeczności, gdy tymczasem w okresach zmian gospodarczych przyjmuje rolę kreatora nowych strategii. Miarą wpływu kultury na wzrost gospodarczy, więc nie jest ani liczba narzędzi, ani wielość powiązań między nimi, lecz to, w jakim stopniu służą one ludzkiej komunikacji. Współdziałanie jednostek oparte o intelektualne wykorzystanie elementów kulturowych decyduje o wzroście gospodarczym. Kultura to system znaków służących międzyosobowej komunikacji16, jak stwierdził Umberto Eco. Bibliografia 1. 2. 3. 4. 5. 6. 14 15 16 Eco U., Pejzaż semiotyczny, Warszawa, PWN 1972. Ferbur S., Tendencje postępu technicznego w Polsce (aspekt innowacyjności i efektywności), IRSS, Raport 52, Warszawa 1997. Fukuyama F, Zaufanie. Kapitał społeczny a droga do dobrobytu, PWN, Warszawa-Wrocław 1997. Handy Ch, Wiek paradoksu. W poszukiwaniu sensu przyszłości, Dom Wydawniczy ABC, Warszawa 1996. Kostro K., Ekonomia a wiedza. Problemy wiedzy w teorii Friedricha Augusta von Hayeka w: Dziesięć lat transformacji gospodarki polskiej, Materiały z konferencji Wydziału Nauk Ekonomicznych Uniwersytetu Warszawskiego – wrzesień 2000, Warszawa 2001. Maroda M., Między rynkiem a etatem, Wydawnictwo Naukowe SCHOLAR, Warszawa 2000. Z. J. Stańczyk, Dwa rodzaje kapitału społecznego, „Gospodarka Narodowa” nr 1-2, Warszawa 2000. M. Maroda, Kulturowe aspekty zmiany społecznej w: Między rynkiem a etatem pod red. M. Marody, Wydawnictwo Naukowe SCHOLAR, Warszawa 2000, s. 21-22. U. Eco, Pejzaż semiotyczny, Warszawa, PWN 1972, s. 29. Miejsce kultury w gospodarce 7. 8. 9. 10. 11. 12. 13. 14. 35 Matysiak A., Źródło kapitału społecznego, WAE, Wrocław 1999. Mikułowski-Pomorski J, Komunikacja międzykulturowa. Wprowadzenie, WAE, Kraków 1999. Olszewska-Dyoniziak B., Społeczeństwo i kultura, Wydawnictwo Prac Naukowych UNIVERSITAS, Kraków 1994. Ostrom E., The Comparative Study of Public Economies, The P. K. Sei Foundation, Mempfis, Tenn 1998. Senyszyn J., Potrzeby konsumpcyjne, Wydawnictwo Uniwersytetu Gdańskiego, Gdańsk 1995. Smith A, Teoria uczuć moralnych, PWN, Warszawa 1989. Stańczyk Z. J., Dwa rodzaje kapitału społecznego, „Gospodarka Narodowa” nr 1-2, Warszawa 2000. Turowski J., Socjologia. Wielkie struktury społeczne, TN KUL, Lublin 1999. Dr Grzegorz Paluszak Katedra Bankowości Akademia Ekonomiczna w Poznaniu Artur Frąckowiak Wyższa Szkoła Bankowa w Poznaniu Ocena koordynacji polityki pieniężnej i fiskalnej w Unii Europejskiej w porównaniu do Stanów Zjednoczonych i Japonii 1. Wprowadzenie W europejskiej unii walutowej politykę pieniężną przeniesiono na poziom wspólnotowy, a politykę fiskalną pozostawiono na poziomie narodowym państwa członkowskiego. Zdaniem E. Welteke najważniejszymi instrumentami koordynowania, w szczególności pomiędzy poziomem wspólnotowym i narodowym są: • od 1994 uchwalane rocznie przez ECOFIN-Radę „Wytyczne polityki gospodarczej” dla ogólnej polityki gospodarczej (art. 99 (2) WE Traktat), • makroekonomiczny Dialog dla polityki zatrudnienia zawarty na Europejskiej Radzie w Kolonii w 1999 r. • od 1997 r. Pakt Stabilności i Wzrostu z 1997 dla polityki fiskalnej. Jego zdaniem Pakt ogranicza negatywne oddziaływanie, które może wynikać z realizowania czysto narodowych interesów poszczególnych państw członkowskich, na pozostałe państwa członkowskie. Pozostawia on poszczególnym państwom możliwość, reagowania na wyzwania cyklu koniunkturalnego w określonym obszarze. Trochę krytyczniej ocenia „Wytyczne polityki gospodarczej”. Początkowe przedstawienie procedury wąskiej koordynacji, która stanowi ich rdzeń, nie jest realizowane. Natomiast dotychczas powstaje złożony system „wytycznych”, „procesów”, „planów działania” i „raportów”. Kompleksowość tego systemu nie jest stale w pełni przejrzysta ani dla publiczności ani dla decydentów politycznych. Uzasadnieniem kosztów takiej koordynacji jest „niedoskonałość rynku”. Stąd wzmacnia się równocześnie obraz biurokracji, która się stale powiększa i przyciąga do siebie nowe kompetencje. W tej sytuacji opowiada się on za zmniejszeniem tego niepohamowanego wzrostu koordynacji europejskiej polityki gospodarczej1. Stąd koordynacja ponadnarodowej polityki pieniężnej i narodowej polityki fiskalnej jest koniecznością w europejskiej unii walutowej. D. Gatti i Ch. van Wijnbergen uwypuklają, że w unii walutowej wiele organów fiskalnych prowadzi autonomicznie swoją narodową politykę fiskalną. Natomiast Europejski Bank Centralny (EBC) ustala jednolicie cele pewnych parametrów polityki pieniężnej dla całej unii. Wpływu ekspansywnej polityki fiskalnej grupy państw członkowskich nie może wyeliminować żadne pojedyncze państwo członkowskie. Tą roz1 E. Welteke, Herausforderungen für die Bundesbank im europäischen Finanzraum, „Deutsche Bundesbank. Auszüge aus Presseartikeln nr 5”, 24 stycznia 2002, s. 3. 38 Grzegorz Paluszak, Artur Frąckowiak bieżność pomiędzy grupowym działaniem państw i indywidualnym działaniem państwa traktuje się jako najważniejsza przyczynę niepowodzenia koordynacji. Stąd ponadnarodowy bank centralny ma zapobiegać niepowodzeniu koordynacji pomiędzy narodowymi organami fiskalnymi poprzez modyfikowanie swojej strategii pieniężnej. EBC powinien ustalać poziom stóp procentowych w powiązaniu z ograniczeniem fiskalnym w celu skompensowania organom fiskalnym zarówno rezygnacji z uprawiania przez nie dyskrecjonalnej polityki fiskalnej, jak i ryzyka prowadzenia restrykcyjnej polityki pieniężnej przez EBC w jego reakcji na presję inflacyjną w innym państwie członkowskim. Ich zdaniem taka kompensata dla narodowych organów fiskalnych eliminuje u nich pokusę realizowania narodowych fiskalnych polityk antycyklicznych2. Wydaje się zatem, iż polityka pieniężna, która ma chociaż słaby charakter antycykliczny jest faktycznie wystarczająca, aby pobudzić interakcje pomiędzy organami fiskalnymi, prowadząc do koordynacji pomiędzy nimi i eliminując wśród nich dylemat więźnia. Również w sytuacji negatywnych szoków gospodarczych, całkowite ich złagodzenie nie spadnie na EBC, który nie będzie zmuszony prowadzić inflacyjnej polityki pieniężnej w celu ich przeciwdziałania. Natomiast I. Mihov uważa, że działania polityki pieniężnej EBC nie odpowiadają w pełni sytuacji gospodarczej w trzech największych państwach, a mianowicie: Niemiec, Francji i Włoch, a jedynie samych Niemiec. Jednocześnie podkreśla on, że na przebieg cyklu koniunkturalnego w latach 1980. i 1990. wpływały nie tylko nieskoordynowane polityki państw członkowskich, ale również zróżnicowana struktura gospodarcza i finansowa państw europejskiej unii walutowej. Dlatego sądzi on, iż zadanie stabilizowania EBC ułatwią przedsięwzięcia zmierzające do ujednolicenia struktury prawnej i finansowej w państwach członkowskich tej unii3. Jak można zauważyć, EBC nie kieruje się tylko interesem gospodarki niemieckiej, ale również innych państw unii walutowej. Ten kierunek polityki ułatwia ujednolicanie struktury prawnej, gospodarczej i finansowej w państwach członkowskich. W opinii P. Lawler’a na rynku pracy o dużym wpływie związków zawodowych, wstępne zobowiązania się banku centralnego dla określonego celu polityki pieniężnej lub przekazanie polityki pieniężnej „konserwatywnemu” bankierowi centralnemu wcale nie są najlepszym rozwiązaniem prowadzenia polityki pieniężnej. Taki sam wynik, jak w przypadku wstępnego zobowiązania banku centralnego może być osiągnięty, przy jednoczesnym ustalaniu płac i polityki pieniężnej o odpowiednio określonej funkcji celów dla banku centralnego4. Można sądzić, iż takie prowadzenie polityki pieniężnej jest szczególnie korzystne w warunkach szoków gospodarczych. Jednocześnie warto zauważyć, że przy prowadzeniu polityki pieniężnej należy uwzględniać cechy struktury rynku pracy. H. D. Dixon i M. Santoni badając rynek pracy europejskiej unii walutowej o dużym wpływie związków zawodowych i bezrobociu strukturalnym, przedstawiają, iż 2 3 4 D. Gatti, Ch. van Wijnbergen, Co-ordinating fiscal authorities in the euro-zone: a key role for the ECB, „Oxford Economic Papers” vol. 54 nr 1/2002, s. 56-57 i 65. I. Mihov, Monetary policy impelmentation and transmission in the European Monetary Union, „Economic Policy. A European Forum” vol. 33/2001, s. 399-401. P. Lawler, Monetary policy, central bank objectives, and social welfare with strategic setting, „Oxford Economic Papers” vol. 53 nr 1/2001, s. 107-108. Ocena koordynacji polityki pieniężnej i fiskalnej w Unii Europejskiej... 39 dwa państwa unii walutowej o zrównoważonym budżecie, w przypadku koordynacji ich polityki fiskalnej, generują wydatki budżetowe niż w przypadku braku koordynacji tych polityk5. Z kolei M. Buti i W. Roeger stwierdzają, że substytucyjność lub komplementarność pomiędzy politykami pieniężną i fiskalną szczególnie zależy od rodzajów szoków uderzających gospodarkę. W przypadku szoków podaży, te dwie polityki przesuwają się w przeciwnych kierunkach: polityka fiskalna – ekspansywności (restrykcyjności), a polityka pieniężna restrykcyjności (ekspansywności). Stąd jest wyraźny konflikt pomiędzy tymi dwoma podstawowymi rodzajami polityki makroekonomicznej. Jednakże, empiryczna obserwacja substytucyjności polityki nie musi powodować pomiędzy nimi konfliktu. I tak np. poluźnienie polityki pieniężnej w okresie . konsolidacji budżetowej w UE lat 1990 – mogło być „ukrytą” koordynacją: przez zmniejszanie strat produkcji z powodu ograniczenia budżetowego, ekspansywnna polityka pieniężna ułatwiała zadanie organom fiskalnym. Natomiast w warunkach szoków popytowych, oba rodzaje polityki przesuwają się w tym samym kierunku, ale jedna przesuwa się szybciej, a druga przesuwa się wolniej. W tym przypadku, istnieje pewnego rodzaju konflikt pomiędzy organami pieniężnymi i fiskalnymi w sprawie podziału uczestnictwa w ciężarze stabilizowania. M. Buti i W. Roeger wskazują na korzyści z koordynowania polityki pieniężnej i fiskalnej w odpowiedzi na szoki podaży, gdy koordynacja ta jest spostrzegana jako zabezpieczenie wobec przyszłych szoków. Jednocześnie podkreślają, że długotrwałym szokom podaży powinno się szczególnie przeciwdziałać raczej poprzez reformy strukturalne i mikroekonomiczne dostosowania niż makroekonomiczną stabilizację6. W systemie stałych kursów walutowych, D. Gatti i Ch. van Wijnbergen dostrzegają że asymetrycznym szokom można przeciwdziałać w dwojaki sposób. Po pierwsze, poprzez strukturalne reformy mające na celu poprawę głównie elastyczności płac na rynkach pracy i cen na rynkach produktów. Po drugie, poprzez dopuszczenie pewnej elastyczności polityki fiskalnej w państwie zdolnym do zmagania się z szokami asymetrycznymi. Uważają, że w europejskiej unii walutowej, interakcja polityki fiskalnej i pieniężnej, która umożliwia pewien rodzaj elastyczności polityki fiskalnej może uzupełnić reformy strukturalne, aby te reformy mogły być kontynuowane7. Wydaje się, iż wynik koordynacji ponadnarodowej polityki pieniężnej i narodowej polityki fiskalnej uwidoczni najwyraźniej się na rynku pracy. Rynek ten musi przejść reformy strukturalne zwiększające przede wszystkim elastyczność płac i zmniejszając bezrobocie strukturalne. Interakcje zachodzące pomiędzy polityką pieniężną i fiskalną będą wywoływać nie tylko zmiany wielkości nominalnych, ale również zmiany strukturalne w gospodarce. Miernikiem tej interakcji stanie się przede wszystkim postęp zmian strukturalnych, w warunkach niskiej stopy inflacji oraz zaostrzającej się konkurencji w procesie integracji i globalizacji. 5 6 7 H. D. Dixon, M. Santoni, Fiscal Policy Coordination with Demand Spillovers and unionised Labour Markets, „The Economic Journal” vol. 107/1997, s. 403. M. Buti, W. Roeger, Jan In’t Veld, Stabilizing Output and Inflation: Policy Conflicts and Cooperation under a Stability Pact, „Journal of Common Market Studies” vol. 39 nr 5/2001, s. 823-824. D. Gatti, Christa van Wijnbergen, Co-ordinating fiscal authorities in the euro-zone: a key role for the ECB, „Oxford Economic Papers” vol. 54 nr 1/2002, s. 68. 40 Grzegorz Paluszak, Artur Frąckowiak 2. Rozwój oszczędności w państwach członkowskich Unii Europejskiej i euroobszaru, Stanów Zjednoczonych i Japonii w latach 1974-2003 W latach 1974-2001, w UE następuje zmniejszenie oszczędności sektora prywatnego o 2,8% PKB (z 21,1% na 18,3% PKB) (tab.1). Natomiast w euroobszarze w tym samym okresie ich spadek jest mniejszy - 2,2% PKB (z 21,9% na 19,7% PKB). W latach 1974-2003 w Stanach Zjednoczonych Ameryki Północnej, oszczędności sektora prywatnego zmniejszają się o 7,4% (z 20,6% na 13,2% PKB). W latach 1991-2003 odnotowano ich wzrost 1,3% PKB (z 26,7 do 28,0% PKB) w Japonii. W badanej grupie jedynie w Japonii zwiększają się oszczędności prywatne, a największy ich spadek następuje kolejno w Stanach Zjednoczonych Ameryki Północnej, UE i euroobszarze. Tabela 1. Rozwój oszczędności w Unii Europejskiej i euroobszarze, Stanach Zjednoczonych Ameryki Północnej i Japonii w latach 1961-2003 (w % PKB) Unia 61-73 74-85 86-90 91-95 94 Europejska Oszczędności prywatne Oszczędności rządu Oszczędności ogółem USA Oszczędności prywatne Oszczędności rządu Oszczędności ogółem Japonia Oszczędności prywatne Oszczędności rządu Oszczędności ogółem 96 97 98 99 2000 2001 2002 2003 - 21,1 21 21,5 21,8 22,4 21,7 20,9 19,9 18,6 18,2 18,3 18,4 18,4 - 0,4 0,3 -1,6 24,9 21,5 21,3 -2 -1,6 -1,1 20 19,8 20,8 20,5 Euroobszar 61-73 74-85 86-90 91-95 Oszczędności prywatne Oszczędności rządu Oszczędności ogółem 95 94 95 - 21,9 22,5 22,3 22,2 - 0,4 -0,2 -1,3 -1,5 -1,3 26,1 22,3 22,3 96 0,1 2,2 2,7 2,3 2 2,3 21 21,2 20,8 20,9 20,6 20,3 20,8 97 23 22,4 21,7 -1 1,2 98 99 2000 2001 2002 2003 21 19,9 19,6 19,7 19,8 19,7 0,2 1 2 2,4 2 1,7 2,2 21 20,6 21,7 21,4 21,9 21,9 21,8 22,1 21,7 21,5 21,9 61-73 74-85 86-90 91-95 94 95 96 97 98 99 2000 2001 2002 2003 18 20,6 18,2 18,5 1,7 -1 -1,8 -2,2 -1,4 -0,8 0 1,3 2,6 19,7 19,7 16,4 16,3 16,6 16,8 17,1 18 18 17,2 16,3 15,8 16,1 16,5 61-73 74-85 86-90 91-95 - - - - - - 36,1 32,1 33,1 18 17,6 17,1 16,6 15,4 13,9 12,2 13,2 16,6 16,9 94 26,7 26,2 5,6 4,6 95 96 97 98 3,3 4,2 99 2000 2001 2002 2003 27 27,7 28,1 28,6 28,6 29,2 3,2 2,9 2,9 1,3 2,7 -0,5 -0,3 28 27,2 27,1 0 -0,8 -0,3 -0,5 -0,6 32,3 30,8 30,3 30,5 30,9 29,9 28,6 28,4 27,7 26,7 26,6 Źródło: European Commission. Directoriate-General for Economic and Financial Affairs, „European Economy” nr 73/2001, s. 464-467 i 498-501. Ocena koordynacji polityki pieniężnej i fiskalnej w Unii Europejskiej... 41 Warto nadmienić, iż w 2003 r. w porównaniu do 2001 r., przewiduje się niewielki wzrost oszczędności prywatnych w UE (0,1% PKB), a w USA ich zwiększenie aż 3,7% PKB. W euroobszarze, mają one pozostać bez zmian a w Japonii zmniejszyć się o 0,9%. W latach 1974-2001, oszczędności sektora rządowego w UE wzrastają o 1,9% PKB (z 0,4% na 2,3% PKB), a euroobszarze rosną one słabiej, bo o 1,6% PKB (z 0,4% na 2,0% PKB). Najwyższy wzrost tych oszczędności o 3,7% (z -1% do 2,7%) następuje w USA. Z kolei, w Japonii występuje spadek tych oszczędności aż o 6,1% PKB (z 5,6% do -0,5% PKB). W tej grupie zmniejszenie oszczędności rządu japońskiego jest najwyższe, a najwyższe zwiększenie jest oszczędności rządu amerykańskiego. W 2003 r., w porównaniu do 2001 r., przewiduje się niewielki wzrost oszczędności rządów w euroobszarze (0,2% PKB), a w UE mają one pozostać bez zmian. W Japonii mogą się zmniejszyć o 0,3%, a w USA mają spaść aż 3,0% PKB. Oszczędności sektora prywatnego i oszczędności sektora rządowego wpływają na zmiany oszczędności ogółem. W latach 1974-2001 największy spadek oszczędności ogółem następuje odpowiednio w Japonii (o 5,5% PKB), USA (o 3,2%), UE (o 0,7%) i euroobszarze (o 0,4%). Jedynie w Japonii niewielki wzrost oszczędności prywatnych (o 1,3% PKB) zmniejsza w słabym stopniu bardzo silny spadek oszczędności rządu (o 6,1% PKB). Natomiast w UE, euroobszarze i USA zmniejszają się oszczędności prywatne, a rosną oszczędności sektora rządowego. Jednakże w USA bardzo silny spadek oszczędności sektora prywatnego (o 7,4% PKB) w oszczędnościach ogółem, zmniejsza silny wzrost oszczędności sektora rządowego (o 3,7% PKB). W euroobszarze i UE zwiększenie oszczędności prywatnych następuje w nieznacznie większym stopniu jak wzrost oszczędności sektora rządowego. W euroobszarze i UE oszczędności prywatne zwiększyły się kolejno o 0,6% i 0,7% PKB więcej niż oszczędności rządowe. Na szczególną uwagę zasługuje fakt, że w latach 1974-2001, w euroobszarze i UE wzrastają zarówno oszczędności sektora prywatnego, jak i rządowego. Natomiast, w Japonii nieznaczny wzrost oszczędności prywatnych następuje w niewielkim stopniu niejako kosztem bardzo silnego zmniejszenia oszczędności sektora rządowego. Z kolei, w USA bardzo silny wzrost oszczędności prywatnych następuje niejako kosztem dużego zmniejszenia oszczędności sektora rządowego. Warto podkreślić, iż w euroobszarze i UE zwiększenie oszczędności sektora rządowego nie następuje kosztem obniżenia oszczędności sektora prywatnego. W 1997 r. uwidaczniają się oszczędności sektora rządowego UE, euroobszarze i USA. Natomiast od l995 r. w UE i euroobszarze zmniejszają się oszczędności prywatne. Stąd, wydaje się, iż od 1997 r. oszczędności sektora rządowego wzrastają niejako kosztem oszczędności sektora prywatnego. 3. Rozwój rynku pracy w Unii Europejskiej i euroobszarze, Stanach Zjednoczonych i Japonii w latach 1974-2003 Badając zależności pomiędzy nominalną płacą per capita, jednostkowym kosztem pracy, a wzrostem wydajności pracy (tab. 2), w 1994 r. należy zauważyć bardzo silny spadek jednostkowego kosztu pracy zarówno w UE – na 0,2 w 1994 r. (z 2,9 w 1993 r.) jak i euroobszarze – na 0,4 (3,1 w 1993 r. na 0,4). Jednak najniższy 42 Grzegorz Paluszak, Artur Frąckowiak jednostkowy koszt pracy w euroobszarze jest w 1998 r. i wynosi 0,3 w 1998 r. (a 0,6 w 1997 r.). Z kolei, w 1998 r. ten koszt pracy w UE również zmniejszył się w porównaniu z 1997 r. (0,1), wynosząc 0,9. Może wskazywać to na większą presję konkurencyjności w państwach euroobszaru niż w państwach UE. W 1994 r. różnica pomiędzy nominalną płacą per capita, a jednostkowym kosztem pracy jest najwyższa w euroobszarze jak i w UE, wynosząc odpowiednio 2,7 i 2,9. W 1998 r. pomimo osiągnięcia bardzo niskiego jednostkowego kosztu pracy w euroobszarze, różnica pomiędzy nominalną płacą per capita, a tym kosztem pracy nie jest już tak duża jak w 1994 r, wynosząc 1,2, a w UE jest na poziomie 1,3%. W 1994 r. wzrost wydajności pracy osiąga w UE najwyższy poziom 2,9%, a w euroobszarze 2,7%. W 1998 r. jest on niższy już o ponad połowę, wynosząc w UE i euroobszarze kolejno 1,3 i 1,2. Do 2001 r. nominalna płaca per capita i jednostkowy koszt pracy w UE oraz euroobszarze stopniowo rosną, osiągając wartości 3,3 i 2,7 (UE) oraz 3,0 i 2,6 (euroobszar). Zatem utrzymuje się nadal większa różnica pomiędzy nominalną płacą per capita a jednostkowym kosztem pracy w UE w porównaniu z euroobszarem. Od 2001 r. do 2003 r. przewiduje się niewielki spadek nominalnej płacy per capita UE i euroobszarze (o 0,2%). Natomiast w 2003 r. w stosunku do 2001 r. może nastąpić silny spadek jednostkowych kosztów pracy (o ponad połowę). Tendencja ta przyczyni się do podwyższenia wydajności pracy, a zarazem powiększenia różnicy pomiędzy nominalną płacą per capita i jednostkowym kosztem pracy w UE do 1,8, a w euroobszarze do 1,6. Tabela 2. Rozwój rynku pracy w Unii Europejskiej i euroobszarze, Stanach Zjednoczonych i Japonii w latach 1961-2003 Unia 61-73 74-85 86-90 91-95 94 Europejska Nominalna płace per capita Nominalne koszty jedn. Pracy Realne płace per capita Realne koszty jednostk. Pracy Wzrost wydajności pracy Ogólny wzrost wydajności 96 97 98 99 2000 2001 2002 2003 9,9 12,5 6,2 5,1 3,1 3,5 3,2 2,7 2,2 2,8 3 3,3 3,2 3,1 5,2 10,2 4,2 2,9 0,2 1,7 1,7 1 0,9 1,7 1,4 2,7 1,9 1,3 5 1,4 1,7 0,8 -0,1 0,2 0,4 0,5 0,5 1,5 1,1 1 1,3 1,3 0 -0,3 -0,7 4,4 2 1,9 2,1 2,9 1,7 1,4 1,5 3 1,1 1,5 1,1 2,1 1,2 0,8 95 96 -0,8 -2,4 -1,3 -0,8 -0,8 -1,1 Euroobszar 61-73 74-85 86-90 91-95 94 Nominalna płace per capita 95 10,5 12,2 5,6 5,1 3,1 3,6 3 0,2 -0,1 0,3 -0,1 -0,5 1,3 1,1 1,6 0,5 1,1 1,8 1,2 1,1 0,8 1,3 0,1 0,4 1,3 97 98 99 2000 2001 2002 2003 2,3 1,5 2,3 2,5 3 3 2,8 Ocena koordynacji polityki pieniężnej i fiskalnej w Unii Europejskiej... Nominalne koszty jedn. Pracy Realne płace per capita Realne koszty jednostk. Pracy Wzrost wydajności pracy Ogólny wzrost wydajności USA Nominalna płace per capita Nominalne koszty jedn. Pracy Realne płace per capita Realne koszty jednostk. Pracy Wzrost wydajności pracy Ogólny wzrost wydajności Japonia Nominalna płace per capita Nominalne koszty jedn. pracy Realne płace per capita Realne koszty jednostk. pracy Wzrost wydajności pracy Ogólny wzrost wydajności 43 5,3 9,8 3,5 3,1 0,4 1,7 1,5 0,6 0,3 1,2 1 2,6 1,9 1,2 5,7 1,4 1,4 0,8 -0,4 0,2 0,3 0,2 0 1 0,3 0,5 1,1 1 0,1 -0,4 -1,2 4,8 2,1 2 1,9 2,7 1,7 1,4 1,5 1,2 1,1 1,5 0,3 1 1,6 3,3 1,1 1,6 0,9 1,8 1,1 0,7 1,1 1 0,8 1,3 -0,1 0,3 1,2 94 95 96 97 98 99 2000 2001 2002 2003 -0,7 -2,4 -1,3 -0,9 61-73 74-85 86-90 91-95 -1 -1,5 -0 -0,4 0,2 -0,1 -0,5 5,6 7,7 4,3 3,4 2,4 1,8 2,5 3,1 4,5 4,1 5,1 5,3 2,2 3,1 3,2 6,6 3,3 2,1 1 1,6 0,8 1,1 2,4 1,9 3 4,3 1 0,7 2,7 0,7 0,5 0,7 0,4 -0,5 0,4 1,2 3,4 2,4 2,4 3,4 0,7 1,3 -0,1 -0,1 0 -0,4 -1,1 -0,6 -1,1 -0,9 1,2 0,5 0,7 1,8 -0,8 -1 2,4 1 1 1,2 1,5 0,2 1,7 2 2 2,2 2,1 1,1 2,5 1,9 0,6 0,9 0,9 1,6 0,2 1,4 1,7 1,5 1,5 1,4 -0,2 -0,1 1,7 94 95 96 97 98 99 2000 2001 2002 2003 0,6 1,6 -0,2 -1 -3 -1,2 1,2 61-73 74-85 86-90 91-95 0,6 1 14,2 8,3 4,1 2 1,4 1,6 0,8 -1,5 -0,1 5,8 5,5 0,3 1,3 0,5 0,2 -2,3 0,8 0,3 7,6 1,7 2,8 0,9 0,8 1,9 0,7 0,5 0 -0 1,7 1,8 -1,4 -0,2 -0,4 -0,1 -1 0,3 0,4 0,5 -1,5 0,5 0,3 -1 0,5 1,9 -1,1 -0,7 7,9 2,7 3,8 0,6 0,9 1,4 3 0,8 -0,4 1,6 1,8 -0,3 -0,5 0,8 6,1 1 2,5 -0,4 -0,2 0,4 2 0 -1,6 0,5 0,8 -1,2 -1,3 0,1 -1 -0,9 Źródło: European Commission. Directoriate-General for Economic and Financial Affairs, „European Economy” nr 73/2001, s. 464-467 i 498-501. 44 Grzegorz Paluszak, Artur Frąckowiak W badanym okresie, w 2001 r. w euroobszarze i w UE jest najniższa wydajność pracy i najmniejsza różnica pomiędzy nominalną płacą per capita, a jednostkowym kosztem pracy. W 2003 r., w porównaniu do 2001 r. przewiduje się zwiększenie tej wydajności w UE prawie 5-krotne, a w euroobszarze ponad 5-krotne. Wydaje się, iż jest to wynikiem większej presji konkurencyjności na państwa euroobszaru. W USA najniższą wydajność pracy odnotowano w 1995 r., a po tym roku następuje jej bardzo silny wzrost (szczególnie w 1999 r. na poziomie 2,2) do 2000 r. W 2001 r. podobnie jak w euroobszarze i UE występuje jej spadek. Do 2003 r. w stosunku do 2001 r. wydajność pracy w USA może wzrosnąć 2,5-krotnie. W Japonii najwyższy wzrost wydajności pracy (3,0%) ma miejsce w 1996 r., ale już w 1998 r. osiąga najniższą wartość (-0,4). W badanym okresie, w euroobszarze i w UE wydajność pracy zachowuje się najbardziej stabilnie. Natomiast mniejszą stabilność wzrostu wydajności pracy widoczna jest w USA i Japonii. Proces zmian na rynku pracy dostrzega się jeszcze bardziej, gdy bada się zależność pomiędzy realnymi jednostkowymi kosztami pracy i realną płacą per capita, a wydajnością pracy. W latach 1994-1998, w euroobszarze i w UE następuje zmniejszenie realnych jednostkowych pracy, wynosząc -2,4 w 1994 r., a w 1998 r. ten spadek się zmniejszył odpowiednio do -1,5 i -1,1. W 1994 r. odnotowano również najniższą realną płacę per capita, ponieważ w euroobszarze jest na poziomie -0,4 i w UE -0,1. Następnie w latach 1995-1999 r. stopniowo wzrasta ta płaca, a od 2000 r. ponownie się obniża. W latach 2002-2003, w porównaniu do 2001 r. przewiduje się jej 2-krotny wzrost w euroobszarze, a w UE jedynie o jedną trzecią. Należy zauważyć, iż do 1998 r. włącznie wydajność przewyższa realne jednostkowe koszty pracy i realną płacę per capita. Następnie ta sama sytuacja ma miejsce w 2000 r. i może wystąpić w 2003 r. Po 2001 r. w euroobszarze i UE przewiduje się zwiększenie realnych płac, a zmniejszenie realnych jednostkowych kosztów pracy. W gospodarce amerykańskiej spadają silnie jednostkowe koszty pracy w latach 1994-1997. Jedynie w 1995 r. występuje zmniejszenie realnej płacy per capita wraz z silnym obniżeniem wydajności pracy. W kolejnych latach następuje już wzrost tej płacy i wydajności. Realne płace per capita są wyższe, a realne jednostkowe koszty pracy są niższe niż wydajność pracy w latach 1998-2000. Jedynie w 2001 r. realne płace i koszty przewyższają wydajność pracy. W latach 2002-2003 przewiduje się dalszy wzrost wydajności pracy ponad wzrost realnej płacy per capita, przy jednoczesnym obniżaniu się realnych jednostkowych kosztów pracy. W japońskiej gospodarce zmniejszenie realnych jednostkowych kosztów pracy następuje w 1996 r. i w 1999 r, przy czym w tym ostatnim roku i 1998 r. obniża się płaca realna per capita. Warto nadmienić, iż w 1998 r. spada silnie również wydajność pracy. W latach 2002-2003 przewiduje się zmniejszanie realnych jednostkowych kosztów pracy i realnej płacy per capita. Jednocześnie w 2002 r. nastąpi spadek wydajności pracy, a w 2003 r. jej niewielki wzrost. W badanym okresie, w euroobszarze i UE występuje większa stabilność tendencji rozwoju realnych jednostkowych kosztów pracy, realnej płacy per capita i wydajności pracy niż w USA i Japonii. Podobna tendencja ma miejsce w rozwoju nominalnych jednostkowych kosztów pracy i nominalnej płacy per capita. Stąd stopa inflacji nie ma silnego wpływu na zróżnicowanie sytuacji na rynku pracy w badanych podmio- Ocena koordynacji polityki pieniężnej i fiskalnej w Unii Europejskiej... 45 tach. Można sądzić, iż zróżnicowanie między europejskim rynkiem pracy, a amerykańskim i japońskim wynika z przyczyn strukturalnych. Potwierdza ten wniosek również badanie zależności pomiędzy nominalną i realną płacą oraz zależności między nominalnymi i realnymi jednostkowymi kosztami pracy w UE, euroobszarze, USA i Japonii. 4. Rozwój polityki fiskalnej w Unii Europejskiej i euroobszarze, Stanach Zjednoczonych i Japonii w latach 1974-2003 W UE i euroobszarze od 1994 r. stopniowa zmniejsza się deficyt budżetowy odpowiednio z 5,4% PKB i 5,1% PKB do 0,7% PKB i 1,3% PKB w 1999 r. (tab.3) Stąd w latach 1994-1999 deficyt budżetowy spada (o 4,7% PKB) silniej w UE niż w euroobszarze (o 3,8% PKB). W 2000 r. państwa UE odnotowują również wyższą nadwyżkę budżetową (1,1% PKB) niż państwa euroobszaru (0,3%). W 2001 r., zarówno w UE jak i w eurobszarze występuje deficyt budżetowy, przy czym w euroobszarze jest on 2krotnie wyższy niż w UE. Do 2003 r. przewiduje się, że pozostanie on prawie na niezmienionym poziomie w UE i euroobszarze. W USA deficyt budżetowy zmniejszono dwa lata wcześniej (w 1997 r.) niż w UE i euroobszarze (1999 r.). Od 1998 r. do 2000 r. następuje stopniowe zwiększanie nadwyżki budżetowej z 0,3% PKB do1,8% PKB. Jednakże już w 2001 r. jest widoczny niewielki deficyt budżetowy (0,1% PKB), który w 2003 r. może wzrosnąć do 3,2% PKB. Gospodarka amerykańska po trzech latach (1998-2000) nadwyżki może doświadczyć większego deficytu budżetowego w latach 2002-2003 niż UE i euroobszar po roku (2000 r.) nadwyżki budżetowej w tych samych latach. W Japonii stale występuje deficyt budżetowy, a największy jego wzrost natąpił aż o 7,3% PKB w 1998 r., w stosunku do 1997 r. W 1999 r., w porównaniu do 1998 r. zmniejsza się on o 4% PKB, pomimo pozostaje nadal wysoki. Od 2000 r. następuje stopniowe jego zmniejszanie. W latach 2002-2003 może nastąpić jego nieznaczny spadek, ale i tak pozostanie ponad 6-krotnie wyższy jak w UE i euroobszarze oraz ponad 2-krotnie wyższy jak w USA. UE spełnia kryterium deficytu budżetowego nieznacznie lepiej niż euroobszar, a euroobszar znacznie lepiej niż USA. Stany Zjednoczone Ameryki Północnej wykazują ogólnie podobną tendencję salda deficytu budżetowego jak UE i eurooobszar. Jednakże różnica pomiędzy nadwyżką i deficytem salda budżetu w USA jest wyższa niż w euroobszarze i UE, zatem saldo budżetowe USA wykazuje większą zmienność niż saldo budżetowe euroobszaru i UE. Natomiast saldo budżetowe Japonii wykazuje odmienną tendencję niż wcześniej omówione, szcególnie od 1997 r. Pod względem długu publicznego występuje podobna tendencja jak w przypadku deficytu budżetowego. Dług publiczny jest niższy w UE niż w euroobszarze. Od 1996 r. do 2000 r. amerykański dług publiczny jest mniejszy niż dług publiczny UE i euroobszaru oraz wykazuje on taką samo tendencję spadkową jak europejski dług publiczny. W UE przewiduje się w 2003 r. jego spadek do poziomu zbliżonego w 2000 r. w USA. Od 2000 r. w UE i euroobszarze zaznacza się coraz większa różnica pomiędzy długiem publicznym (6,0% PKB). Z kolei, od 1995 r. powiększa się różnica po- 46 Grzegorz Paluszak, Artur Frąckowiak między długiem publicznym Japonii, a długiem publicznym UE, euroobszaru i USA. Od tego roku w Japonii dług publiczny się zwiększa, a w UE, euroobszarze i USA stopniowo się on obniża. Tabela 3. Rozwój polityki fiskalnej w Unii Europejskiej i euroobszarze, Stanach Zjednoczonych i Japonii w latach 1961-2003 Unia 61-73 74-85 86-90 91-95 Europejska Wydatki Dochody bież. Saldo budżet. Dług publiczny - 45,7 47,7 50,1 - 42 44,5 45 - -3,7 -3,3 - 53,8 55 USA Wydatki Dochody bież. Saldo budżet. Dług publiczny Japonia Wydatki Dochody bież. Saldo budżet. Dług publiczny 95 96 97 98 99 2000 2001 2002 2003 51 51,4 51,1 49,4 48,3 47,9 45,7 46,9 47,2 46,6 45 46,2 46,9 46,9 46,7 47,2 46,9 46,4 46,3 -5,1 -5,4 -5,2 -4,2 -2,5 -1,6 -0,7 72,2 Euroobszar 61-73 74-85 86-90 91-95 Wydatki Dochody bież. Saldo budżet. Dług publiczny 94 67 70,3 72,2 71,2 94 95 96 97 1,1 -0,5 -0,9 -0,6 69 67,5 64,4 62,7 61,9 98 46 60 99 2000 2001 2002 2003 - 45,4 48,6 50,7 51 51,6 51,5 50,2 49,3 49 47,1 47,9 48,2 47,5 - 41,5 44,4 45,7 46 46,5 47,2 47,6 47,1 47,7 47,3 46,8 46,9 46,6 - -3,9 -4,2 - 52,9 59,2 -5 -5,1 -5,1 -4,3 -2,6 -2,2 -1,3 73,1 61-73 74-85 86-90 91-95 0,3 -1,1 -1,4 -1 70 73,1 75,6 75,5 73,9 72,8 70,4 69,1 68,6 67 94 95 96 97 98 99 2000 2001 2002 2003 30 33,5 35,4 35,9 35 28,7 30,3 31,2 31,4 32 31,9 32,3 32,6 -1,3 -3,2 -4,2 -4,5 -3,6 -3,1 -2,3 -1 0,3 45,9 59,6 67,3 75,1 72 69 65,9 60,7 61-73 74-85 86-90 91-95 35 34,6 33,6 32,7 32,4 76 75,1 74,5 94 95 96 97 32 32,7 34 33,4 33 33,2 33,8 32,6 30,6 30,2 98 0,8 1,8 -0,1 -3,4 -3,2 - - - 99 2000 2001 2002 2003 - - - 34,8 36 - - - 33,4 33 32,8 32,6 32,7 32,1 31,9 32,9 34,8 35,5 35,8 - - - -1,4 -2,8 -4,2 -4,9 -3,7 16,1 67,7 64,6 80,4 37 37,5 36,4 42,9 38,9 40,5 41,7 42,3 42,5 74 80,4 86,5 -11 -7 -7,6 -6,9 -6,8 -6,6 92 103 115 - - - - Źródło: European Commission. Directoriate-General for Economic and Financial Affairs, „European Economy” nr 73/2001, s. 464-467 i 498-501. Ocena koordynacji polityki pieniężnej i fiskalnej w Unii Europejskiej... 47 5. Rozwój stóp procentowych w Unii Europejskiej i euroobszarze, Stanach Zjednoczonych Ameryki Północnej i Japonii w latach 1974-2003 W UE i euroobszarze stopy krótkoterminowe i długoterminowe oraz różnica pomiędzy nimi wykazują zbliżoną tendencję. W latach 1986-1995 różnica ta była bardzo mała. W państwach UE i euroobszaru jest ona nawet zerowa odpowiednio w latach 1986-1990 i 1991-1995. Następnie w latach 1994-1997 utrzymuje się ta różnica na poziomie od 1% do 2%, spadając w 1998 r. w UE aż do 0,2%, a w euroobszarze 0,6%. W 1999 r., w porównaniu z 1998 r. zwiększa się ona w UE oraz eurooobszarze o 1%. W następnych latach natomiast nieznacznie spada, osiągając w 2001 r. poziom 0,5% w UE i 0,6% w euroobszarze (tab. 4). Warto zauważyć, iż w USA i Japonii, tak samo jak w UE i euroobszarze, następuje obniżenie różnicy pomiędzy stopami krótkoterminowymi i długoterminowymi w 1998 r., przy czym w Japonii, UE i euroobszarze wynosi ono około 1%, a w USA ponad 0,5%. W USA najwyższa ta różnica zachowuje się na poziomie 2,5% w 1994 r., a w Japonii uwidacznia się ona w 1996 r. na zbliżonym poziomie (2,4%). Od drugiej połowy lat 90. do 2000 r. różnica pomiędzy stopami krótkoterminowymi i długoterminowymi w UE i euroobszarze oraz USA posiada w miarę podobną tendencję. W 2001r. w USA ona wzrasta, w UE i euroobszarze ona nadal się obniża. Jak można dostrzec, od 1994 r. do 2001 r., realne długoterminowe stopy procentowe spadają w UE, euroobszarze, USA i Japonii. Ten proces zbliżania się poziomu stóp procentowych jest bardzo podobny, ponieważ w tym okresie obniżają się one około 2-krotnie. W okresie ośmiu lat zmniejszają się one w UE z 5,4% do 2,6%, w euroobszarze z 5,1% do 2,6%, w USA z 5,0% do 2,5% a Japonii z 4,1% do 2,0%. Należy podkreślić, iż w 2001 r. realne długoterminowe stopy procentowe są najbardziej zbliżone pomiędzy UE i euroobszarem, a USA. W latach 1994-2001 nastąpił 2krotny spadek kosztu kapitału w UE, euroobszarze, USA i Japonii. W 2001 r. koszt ten jest najniższy w Japonii. Tabela 4. Rozwój stóp procentowych w Unii Europejskiej i euroobszarze, Stanach Zjednoczonych Ameryki Północnej i Japonii w latach 1961-2003 Unia 61-73 74-85 86-90 91-95 Europejska Długoterminowa stopa proc. Krótkoterminowa stopa proc. Różnica długo. – krótk. stóp Realna długoter. stopa proc. 94 95 96 97 98 99 2000 2001 2002 2003 7,1 11,9 9,8 8,9 8,2 8,6 7,3 6,2 4,9 4,7 5,4 5 - - 5,6 11,2 9,8 8,9 6,7 7 5,4 4,9 4,7 3,5 4,7 4,5 - - 1,3 0,7 0 0,1 1,5 1,6 2 1,3 0,2 1,2 0,7 0,5 - - 1,8 1,2 4,6 5 5,4 5,4 4,7 4,2 2,9 3,2 3,8 2,6 - - 48 Grzegorz Paluszak, Artur Frąckowiak Euroobszar 61-73 74-85 86-90 91-95 Długoterminowa stopa proc. Krótkoterminowa stopa proc. Różnica długo. – krótk. stóp Realna długoter. stopa proc. USA Długoterminowa stopa proc. Krótkoterminowa stopa proc. Różnica długo. – krótk. stóp Realna długoter. stopa proc. Japonia Długoterminowa stopa proc. Krótkoterminowa stopa proc. Różnica długo. – krótk. stóp Realna długoter. stopa proc. 94 95 96 97 98 99 2000 2001 2002 2003 6,9 11,6 9,7 9 8,2 8,6 7,2 6 4,8 4,7 5,5 5 - - 5,2 11 9,3 9 6,9 7 5,2 4,5 4,2 3,1 4,5 4,4 - - 1,7 0,6 0,4 0 1,3 1,6 2 1,5 0,6 1,6 1 0,6 - - 1,6 1,5 4,8 5 5,1 5,4 4,7 4,2 2,9 3,4 3,9 2,6 - - 61-73 74-85 86-90 91-95 94 95 96 97 98 99 2000 2001 2002 2003 5 9,5 8,6 7,1 7,1 6,6 6,4 6,3 5,3 5,6 6 5 - - 4,5 8,6 7 4,6 4,7 6 5,5 5,7 5,5 5,4 6,5 4 - - 0,5 0,9 1,6 2,5 2,4 0,6 0,9 0,6 -0 0,2 -0,5 1 - - 1,7 2,6 5,1 4,4 5 4,3 4,4 4,3 4 2,5 - - 61-73 74-85 86-90 91-95 94 95 96 97 98 4,2 3,7 99 2000 2001 2002 2003 - 7,8 5,5 4,7 4,2 3,3 3 2,2 1,3 1,8 1,8 1,3 - - - 7,8 5,2 3,6 2,3 1,2 0,6 0,6 0,8 0,3 0,3 0,2 - - - 0 0,3 1,1 1,9 2,1 2,4 1,6 0,5 1,5 1,5 1,1 - - - 2,2 4,1 3,7 4,1 3,7 3,9 1,8 1,4 3,2 3,5 2 - - Źródło: European Commission. Directorate-General for Economic and Financial Affairs, „European Economy” nr 73/2001, s. 464-467 i 498-501. W sytuacji silnego zbliżenia kosztów kapitału można oczekiwać, iż o konkurencyjności gospodarki państw UE i euroobszaru oraz gospodarki amerykańskiej może szczególnie decydować koszt pracy, czyli realna płaca. Z kolei, na zróżnicowanie realnej płacy na rynku pracy państw europejskich i rynku amerykańskim silniej wpływają przyczyny strukturalne niż różne stopy inflacji. Ocena koordynacji polityki pieniężnej i fiskalnej w Unii Europejskiej... 49 6. Zmiany stopy bezrobocia, inflacji i wskaźnika przykrości w Unii Europejskiej i euroobszarze, w Stanach Zjednoczonych i w Japonii W latach 1994-2001, w UE i euroobszarze stopa bezrobocia stopniowo obniża się odpowiednio z 11,1% i 11,5% do 7,7% i 8,3%, czyli o 2,4% i 3,2%. W 2003 r. ma się ona utrzymać prawie na niezmienionym poziomie (tab. 5). Natomiast stopa inflacji zmniejsza się również w UE i euroobszarze, ale w latach 1994-1999 kolejno z 3,2% do 1,3% i z 3,6% do 1,2%, czyli o 1,9% i 2,4%. Od 2000 r. stopa inflacji wzrasta UE i euroobszarze. W 2001 r. jest na poziomie 2,3% w UE i 2,5% w eurobszarze. Do 2003r. przewiduje się ich zmniejszenie w UE i euroobszarze do 1,8%. Zmiany stopy bezrobocia i stopy inflacji wpływają na obniżanie tzw. wskaźnika przykrości w UE i euroobszarze. W latach 1994-2001 poziom tego wskaźnika zmniejszył się w UE i euroobszarze kolejno z 14,3% do 10,0% i 15,1% do 10,8%, czyli w obu przypadkach o 4,3%. W latach 1994-2001, w USA ten wskaźnik obniża się z 8,1% do 6,6%, czyli tylko o 1,5%, z powodu spadku stopy bezrobocia o 1,4% i stopy inflacji o 0,1%. Jednakże do 2003 r., w stosunku do 2001 r. może on wzrosnąć do 7,5%, ponieważ w latach 2001-2003 bezrobocie wzrośnie o 1%, a spadnie stopa inflacji o 0,1%. Z kolei, w Japonii tzw. wskaźnik przykrości rośnie z 3,4% (1994 r.) do 4,2% (2001 r.), czyli o 0,8%, z powodu ponad 2-krotnego zwiększenia stopy bezrobocia a jednocześnie sześcioletniego okresu deflacji (z wyjątkiem 1997 r.) w okresie 1994-2001. W 2003 r., w porównaniu do 2001 r. przewiduje się dalszy wzrost stopy bezrobocia do 7,3% i bardzo niewielką inflację na poziomie 0,1%. Warto uwypuklić, iż pomimo wzrostu tzw. wskaźnika przykrości w Japonii i USA, przede wszystkim z powodu zwiększającej się stopy bezrobocia, jest on i tak na poziomie niższym jak w UE i euroobszarze. Należy zwrócić uwagę, że w Japonii, USA, UE i euroobszarze o poziomie tego wskaźnika decyduje głównie wysoka stopa bezrobocia. Natomiast w latach 2000-2003 stopa inflacji wpływa jedynie na jego pogorszenie kolejno w euroobszarze, UE i USA. Jak można sądzić, w latach 19942001 przyczyny o charakterze strukturalnym, a nie pieniężnym decydują przede wszystkim o poziomie tzw. wskaźnika przykrości w Japonii, USA, UE i euroobszarze. Występowanie bezrobocia, przy jednoczesnej deflacji w Japonii i niewielkiej inflacji w USA, UE oraz eurooobszarze, w pewnym stopniu służy sformułowaniu tezy, iż w badanym okresie ośmiu lat zjawiska pieniężne nie wpływają na zjawiska realne, te pierwsze pozostają zasadniczo neutralne wobec tych drugich. Kolejną tezą wynikającą z tych badań jest, iż zmniejszanie stopy inflacji wpływało na obniżanie stopy bezrobocia w UE, euroobszarze i USA. Jednakże, w USA na obniżenie stopy bezrobocia mają silniejszy wpływ zmiany strukturalne niż zmniejszanie stopy inflacji. W UE i euroobszarze dostrzega się zależność, że obniżanie stopy inflacji przyczynia się do zmniejszania stopy bezrobocia. Dokładniej można wyprowadzić wniosek, iż w latach 19942001, w UE i euroobszarze mniejszy spadek stopy inflacji przyczynia się do większego obniżenia stopy bezrobocia. Z tego wniosku wynikają cztery następne. Po pierwsze, taka zależność, iż na zmniejszenie stopy bezrobocia w UE i euroobszarze wpływają także przemiany strukturalne, a nie tylko obniżanie inflacji. 50 Grzegorz Paluszak, Artur Frąckowiak Tabela 5. Rozwój stopy bezrobocia, inflacji i wskaźnika przykrości w Unii Europejskiej i euroobszarze, Stanach Zjednoczonych i Japonii w latach 1961-2003 Unia 61-73 74-85 86-90 91-95 Europejska Stopa bezrobocia Deflator konsump. prywat. Wskaźnik przykrości - - - 4,6 10,9 4,4 4,6 10,9 4,4 98 99 2000 2001 2002 2003 10 11,1 10,7 10,8 10,6 9,9 9,1 8,2 7,7 8 7,6 4,2 1,8 1,3 1,9 2,3 1,8 1,8 14,2 14,3 13,9 13,6 12,8 11,7 10,4 10,1 10 9,8 9,4 Euroobszar 61-73 74-85 86-90 91-95 Stopa bezrobocia Deflator konsump. prywat. Wskaźnik przykrości USA Stopa bezrobocia Deflator konsump. prywat. Wskaźnik przykrości Japonia Stopa bezrobocia Deflator konsump. prywat. Wskaźnik przykrości - - - 4,5 10,7 4,1 4,5 10,7 4,1 94 95 3,2 94 3,2 95 96 2,8 96 97 2,2 97 98 99 2000 2001 2002 2003 10,2 11,5 11,2 11,5 11,5 10,8 9,9 8,9 8,3 8,6 8,2 1,2 2,2 2,5 1,8 1,8 14,4 15,1 14,5 14,2 13,6 12,4 11,1 11,1 10,8 10,4 10 4,2 61-73 74-85 86-90 91-95 3,6 3,3 2,7 2,1 1,6 94 95 96 97 98 99 2000 2001 2002 2003 4,9 7,5 5,9 6,6 6,1 5,6 5,4 4,9 4,5 4,2 4 4,7 5,9 5,7 2,9 6,9 3,8 2,7 2 2,3 2,1 1,9 1,1 1,6 2,7 1,9 1,5 1,8 7,8 14,4 9,7 9,3 8,1 7,9 7,5 6,8 5,6 5,8 6,7 6,6 7,4 7,5 94 95 96 97 98 99 2000 2001 2002 2003 3,1 3,4 3,4 4,1 4,7 61-73 74-85 86-90 91-95 1,2 2,2 2,5 2,6 2,9 6,1 6,5 1,3 1,1 0,5 -0,3 -0,1 7,3 8,7 3,8 3,7 3,4 2,8 3,3 4,7 1 -0,1 -0,7 -1,1 4,4 4 4 3,6 5,2 6,5 7,3 -1 -0,1 0,1 4,2 6,4 7,4 Źródło: European Commission. Directoriate-General for Economic and Financial Affairs, „European Economy” nr 73/2001, s. 464-467 i 498-501. Po drugie, wydaje się że przemiany strukturalne w UE i euroobszarze trochę silniej przyczyniają się do obniżenia stopy bezrobocia niż redukcja stopy inflacji w Europie Zachodniej. Warto podkreślić, że w UE i euroobszarze różnica pomiędzy spadkiem stopy bezrobocia latach 1994-2001 i obniżeniem stopy inflacji w 1994-1999 wynosi kolejno 0,5% i 0,8%. Dane te mogą wskazywać na większy wpływ zamian strukturalnych w gospodarce państw euroobszaru niż w gospodarce państw UE na zmniejszanie stopy bezrobocia, a jednocześnie większy wpływ na obniżenie stopy bezrobocia może mieć redukcja stopy inflacji w gospodarce państw UE niż w gospodarce państw euroobszaru. Ocena koordynacji polityki pieniężnej i fiskalnej w Unii Europejskiej... 51 Po trzecie, w pewnym stopniu uwidacznia się problem opóźnienia czasowego pomiędzy obniżeniem stopy inflacji w 1999 r., a spadkiem stopy bezrobocia w 2001 r. Jednocześnie w UE i euroobszarze, wzrost stopy inflacji w latach 2000-2001 może przyczynić się do zwiększenia stopy bezrobocia dopiero w 2002 r., a nie już w tych samych latach 2000-2001. Kwestia opóźnienia czasowego w UE i euroobszarze uwidacznia się zarówno w sytuacji obniżania stopy inflacji i stopy bezrobocia, jak i wzrostu tych dwóch stóp. Po czwarte, w UE i euroobszarze zmierza się do osiągnięcia stopy inflacji poniżej 2%. Można sądzić, że poniżej tego progu inflacji, jak i w sytuacji deflacji, na zmniejszanie stopy bezrobocia większy wpływ mają przemiany strukturalne w gospodarce niż zjawiska pieniężne. Taką sytuację potwierdza fakt, iż zmniejszanie niskiej stopy inflacji poniżej 2% nie pozwala obniżyć jeszcze bardziej stopy bezrobocia, która nawet w USA się zwiększa. Natomiast w Japonii proces deflacji sprzyja zwiększaniu stopy bezrobocia. Osiągnięcie stopy inflacji poniżej 2% w UE i euroobszarze przyczyni się do sytuacji, w której stopę bezrobocia można już zmniejszyć, przede wszystkim poprzez przemiany strukturalne w gospodarce ich państw członkowskich. Z kolei, sprawy zmian strukturalnych pozostają w kompetencjach rządów narodowych. W związku z różnym stopniem zaawansowania przemian strukturalnych w poszczególnych państwach, jak i ich zróżnicowanym wpływie na gospodarkę, powstaje konieczność koordynacji polityki gospodarczej, a szczególnie polityki fiskalnej. 7. Wnioski Ponadnarodowa polityka pieniężna, będąca w kompetencji UE, a szczególnie jej bezpośredni cel – utrzymanie stabilnego poziomu cen – przyspiesza koordynację polityki fiskalnej i strukturalnej, która pozostaje w kompetencji państwa członkowskiego. Konieczność tej koordynacji wynika z silnej współzależności wielu rodzajów polityki gospodarczej państw we współczesnej gospodarce w procesie integracji i globalizacji. W UE i euroobszarze ta konieczność koordynacji wynika również z tego, że realizowanie podstawowego celu ponadnarodowej polityki pieniężnej umożliwia zmniejszać stopę inflacji. Zbliżanie się stopy inflacji do określonego progu 2% w pewnym stopniu może wymuszać od narodowych państw członkowskich coraz szybsze dokonywanie przemian strukturalnych w gospodarce i polityce fiskalnej. Zmniejszenie stopy inflacji do tak niskiego poziomu umożliwia już zwiększanie konkurencyjności gospodarki, a zwłaszcza rynku pracy, poprzez zmiany strukturalne i politykę fiskalną, a nie poprzez dalsze obniżanie stopy inflacji. Konieczności przemian strukturalnych i reform w polityce fiskalnej nie można opóźniać i zrekompensować jeszcze większym obniżaniem stopy inflacji w UE i euroobszarze. Ponadnarodowa polityka pieniężna po zrealizowaniu swojego celu – stabilnego poziomu cen – nie powinna dłużej starać się zastępować jeszcze słabych wyników przemian narodowej polityki strukturalnej i fiskalnej. EBC osiągając ten cel może przyspieszyć koordynację narodowej polityki gospodarczej pomiędzy państwami członkowskimi. Sytuacja zrealizowania celu stabilnego poziomu cen może odmiennie działać na państwa członkowskie i EBC. Państwa członkowskie dostrzegając zbyt silne 52 Grzegorz Paluszak, Artur Frąckowiak przywiązanie EBC do swojego celu, mogą opóźniać przemiany strukturalne, powołując się na coraz bardziej restrykcyjną politykę pieniężną. Z kolei, EBC widząc opieszałość państw członkowskich w przeprowadzaniu koniecznych zmian strukturalnych i w ich polityce fiskalnej, może prowadzić jeszcze bardziej restrykcyjną politykę pieniężną. W tej swoistej grze na wyczekanie pomiędzy EBC i państwem członkowskim stratę poniesie nie tylko gospodarka jednego państwa, ale również i inne państwa z nim powiązane gospodarczo. Dotychczas EBC realizuje swój cel, dlatego państwa członkowskie powinny przyspieszyć konieczne przemiany strukturalne w gospodarce i polityce fiskalnej. W takiej sytuacji gospodarka UE i euroobszaru może sprostać przede wszystkim konkurencyjności gospodarki amerykańskiej. Bibiliografia 1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. Buti M., Roeger W., Jan In’t Veld, Stabilizing Output and Inflation: Policy Conflicts and Co-operation under a Stability Pact, „Journal of Common Market Studies”, vol. 39 nr 5/2001. Dixon H. D., Santoni M., Fiscal Policy Coordination with Demand Spillovers and unionised Labour Markets, „The Economic Journal”, vol. 107/1997. European Commission. Directoriate-General for Economic and Financial Affairs, „European Economy” nr 73/2001. Gatti D., van Wijnbergen Ch., Co-ordinating fiscal authorities in the euro-zone: a key role for the ECB, „Oxford Economic Papers”, vol. 54 nr 1/2002. Lawler P., Monetary policy, central bank objectives, and social welfare with strategic setting, „Oxford Economic Papers” vol. 53 nr 1/2001. Mihov L., Monetary policy impelmentation and transmission in the European Monetary Union, „Economic Policy. A European Forum”, vol. 33/2001. Welteke, Herausforderungen für die Bundesbank im europäischen Finanzraum, „Deutsche Bundesbank. Auszüge aus Presseartikeln” nr 5/2002. Mgr Kamila Bielawska Katedra Finansów Uniwersytet Gdański Makroekonomiczne efekty funkcjonowania funduszy emerytalnych Jednym z istniejących obecnie trendów w reformowaniu społecznych systemów emerytalnych1 na świecie jest wprowadzanie kapitalizacji części lub całej obowiązkowej składki emerytalnej, połączone z prywatyzacją zarządzania oszczędnościami emerytalnymi. Konsekwencją tej ścieżki reformatorskiej jest funkcjonowanie obowiązkowych funduszy emerytalnych. Szczególną rolę w promowaniu tworzenia kapitałowego filaru oszczędności emerytalnych odegrał Bank Światowy, którego specjaliści w raporcie „Averting old age crisis-policies to protect the old and promote growth”, opublikowanym w 1994 r.2, przekonywali o zaletach kapitalizacji składek emerytalnych nie tylko w kontekście społecznym tj. wysokości emerytur, ale również w aspekcie makroekonomicznym. Korzyści makroekonomiczne, które miałyby być efektem wprowadzenia kapitalizacji składek emerytalnych w funduszach emerytalnych znajdowałyby odzwierciedlenie w dodatniej korelacji ze stopą oszczędności, stopą wzrostu gospodarczego, rozwojem rynków finansowych (a w szczególności rynku kapitałowego) oraz sytuacją na rynku pracy. Warto w tym miejscu nadmienić, iż często argumentacja wskazująca na pozytywne efekty makroekonomiczne kapitalizacji składek emerytalnych przeprowadzona jest w oderwaniu od etapu rozwoju systemu emerytalnego (tzw. cyklu życia systemu emerytalnego, który składa się z trzech faz: wprowadzenia, rozwoju, dojrzałości) oraz z pominięciem innych elementów konstrukcji systemu emerytalnego, tj. formuła emerytalna, organizacja i zarządzanie systemem oraz dostępne możliwości inwestowania środków emerytalnych. Niekiedy również podkreśla się zalety kapitałowego finansowania świadczeń emerytalnych na zasadzie kontrastu w stosunku do negatywnych efektów finansowania repartycyjnego. Celem niniejszego referatu jest analiza makroekonomicznych efektów funkcjonowania obowiązkowych funduszy emerytalnych głównie na podstawie doświadczeń reformy emerytalnej w Chile. Szczególne kontrowersje wśród ekonomistów, w odniesieniu do makroekonomicznych efektów funkcjonowania systemów emerytalnych, wywołuje kwestia ich oddziaływania na oszczędności narodowe oraz tempo wzrostu gospodarczego. Różnice poglądów wynikają z prowadzonych badań empirycznych jak również teoretycznych. W odniesieniu do badań empirycznych warto przytoczyć wyniki analiz prowadzonych nad efektami wprowadzenia obowiązkowych funduszy emerytalnych w Chile (reforma wprowadzająca kapitalizację składek emerytalnych wraz z przekazaniem zarządu 1 2 Społeczny system emerytalny stanowi obligatoryjną część zabezpieczenia emerytalnego. The World Bank: Averting the old age crisis: policies to protect the old and promote growth, Oxford University Press, Oxford 1994. 54 Kamila Bielawska prywatnym instytucjom wprowadzona została w 1981 r.). Stopa oszczędności w relacji do PKB wzrosła z 15,2% do 27% w roku 1995, a następnie obniżyła się do poziomu 21% w roku 19993. Wyniki badań ekonometrycznych Haindla i Rondonelliego z 1996 roku wskazują, że reforma emerytalna spowodowała wzrost oszczędności w przedziale 6,6% - 9,9%4, podczas gdy analitycy Merrill Lynch, w raporcie opublikowanym w tym samym roku, wskazują, że udział reformy we wzroście stopy oszczędności nie przekracza 2%5. Natomiast według Holzmanna, wpływ wprowadzenia funduszy emerytalnych z punktu widzenia kształtowania stopy oszczędności był neutralny6. Rozbieżności wynikające z badań wpływu wprowadzenia obowiązkowych funduszy emerytalnych w Chile na stopę oszczędności wskazują, że nie występuje bezpośrednie i przejrzyste powiązanie między tymi kategoriami. Zasadniczo stopa oszczędności powinna wzrosnąć na etapie wprowadzania systemu obowiązkowego systemu emerytalnego (w pierwszej fazie cyklu życia systemu), o ile przymusowe oszczędności emerytalne nie wyprą oszczędności dobrowolnych. W fazie dojrzałości systemu emerytalnego, tj. w takiej, w której znajdują się systemy emerytalne większości państw oferujących publiczne zabezpieczenie emerytalne, efekt gromadzenia środków emerytalnych niwelowany jest przez wypłatę świadczeń dla znacznej liczby emerytów. W przypadku reformy dojrzałego systemu emerytalnego, polegającej na zmianie metody finansowania świadczeń, efekt w postaci zwiększenia oszczędności jest również dyskusyjny. Koszty wprowadzenia reformy finansowane są zazwyczaj przez zaciąganie pożyczek publicznych, czyli ukryty dług systemu emerytalnego (finansowanego metodą repartycji) przekształcony zostaje w dług jawny, co nie pociąga za sobą konsekwencji makroekonomicznych7. Jeśli koszty są znaczące, oszczędności gromadzone w funduszach emerytalnych mogą być niższe niż pożyczki publiczne zaciągane w celu sfinansowania kosztów reformy. Warto zastanowić się również czy występuje negatywne powiązanie repartycyjnych systemów emerytalnych ze stopą oszczędności. Biorąc pod uwagę fakt, iż pierwsza grupa emerytów uzyskuje świadczenia wyższe od wniesionych składek (w fazie wprowadzenia), powinien wystąpić efekt wzrostu konsumpcji kosztem oszczędności. Z kolei osoby wnoszące składki do systemu traktują je bardziej jako formę dobrowolnych oszczędności niż podatku, co również może obniżyć skłonność do gromadzenia oszczędności kosztem utrzymania poziomu bieżącej konsumpcji8. Nasuwa się więc wniosek, iż repartycyjny system emerytalny kreując poczucie dobrobytu społecznego prowadzi do obniżenia stopy oszczędności wśród obecnych emerytów i opłacających składki. Proces ten odbywa się kosztem przyszłych generacji. 3 4 5 6 7 8 Informacje z bazy danych Banku Światowego, www.worldbank.org. Por. E. James, Reforming social security around the world: common solutions, contrastic solutions, World Bank, Washington 1999, s. 31. Merrill Lynch, Savings and investment in Latin America, Latin American Economics, 1996. R. Holzmann, Pension reform, financial market development and economic growth: preliminary evidence from Chile, IMF Working Paper, Washington 1996. Por. P. R. Orszag, J. E. Stiglitz: Rethinking pensions reform: ten myths about social security systems, World Bank Conference „New ideas about old age security”, 14-15 września 1999, www.worldbank.org. G. A. Mackenzie, P. Gerson, A. Cuevas, Can public pension reform increase saving? „Finance&Development”, grudzień 1997. Makroekonomiczne efekty funkcjonowania funduszy emerytalnych 55 Badania empiryczne prowadzone w wielu rozwijających się krajach nie potwierdzają jednak tezy, iż repartycyjne systemy emerytalne w znacznym stopniu negatywnie oddziaływają na stopę oszczędności. Wynika to z faktu, iż społeczne systemy emerytalne nie muszą zapewniać świadczeń wszystkim obywatelom na odpowiednim poziomie, transfery dokonywane między członkami rodziny mogą równoważyć transfery publiczne a w nowo powstających systemach emerytalnych brak zaufania do systemu, szczególnie wśród młodych osób, może być zachętą do indywidualnych oszczędności emerytalnych9. Podobnie nie przedstawiono jednoznacznych dowodów ujemnej korelacji repartycyjnych systemów emerytalnych ze stopą oszczędności w krajach rozwiniętych. W Niemczech, w kraju oferującym wysokie zabezpieczenie emerytalne (stopa zastąpienia powyżej 60%) stopa oszczędności jest wyższa niż w Stanach Zjednoczonych, gdzie wysokość świadczeń emerytalnych jest niska (stopa zastąpienia około 40%). Często również, pomimo zgłoszonych powyżej zastrzeżeń, zakłada się, iż wprowadzenie obowiązkowych funduszy emerytalnych prowadzi do zwiększenia kapitału, który przeznaczany jest na finansowanie inwestycji, więc prowadzi tym samym do zwiększenia tempa wzrostu gospodarczego. Odnosząc się ponownie do przykładu Chile w zakresie weryfikacji empirycznej, należy zwrócić uwagę na trudności w ocenie tej korelacji wynikające dodatkowo z faktu równoległego wprowadzania innych reform systemowych. Wyniki analiz tych zależności opublikowane zostały przez Roberta Holzmanna w 1997 roku. Rozpatrywał on wpływ poszczególnych czynników, tj. wzrostu produktywności, kumulacji kapitału, sytuacji na rynku pracy (dodatnio skorelowanych z procesem reformy emerytalnej) na stopę wzrostu gospodarczego. Wyniki, jakie uzyskał wskazują, że reforma systemu emerytalnego przyczyniła się do zwiększenia tempa wzrostu gospodarczego od 1,0 do 2,9%10. Średnioroczne tempo wzrostu gospodarczego w Chile w latach 1979-89 wynosiło 3,5%, a w kolejnym dziesięcioleciu 7,2%. Jednak stopa wzrostu gospodarczego nie była bezpośrednio determinowana przez wzrost oszczędności. W odniesieniu do aspektów teoretycznych, nie można przyjąć bezkrytycznie, iż funkcjonowanie funduszy emerytalnych, wpływa pozytywnie na stopę wzrostu gospodarczego. Warunkiem koniecznym właściwego wykorzystania oszczędności emerytalnych jest samoograniczenie popytu władz publicznych na pieniądz oraz przeznaczanie środków na efektywne przedsięwzięcia. W reformach dojrzałych systemów emerytalnych, polegających na przejściu od finansowania repartycyjnego do kapitałowego lub wprowadzeniu finansowania mieszanego repartycyjno-kapitałowego, często trudno jest spełnić ten warunek ze względu na wysokie koszty dla finansów publicznych, które pokrywane są przez emisję długoterminowych papierów dłużnych. Wydaje się, iż najmniej dyskusyjnym efektem funkcjonowania funduszy emerytalnych jest dodatnia korelacja z rozwojem rynków finansowych, co w szczególności znajduje wyraz w poprawie efektywności mechanizmu alokacji kapitału, stymulowaniu innowacji oraz kształtowaniu struktury rynku11. 9 10 11 The World Bank, op. cit., s. 126. Por. R. Holzmann, Fiscal alternatives of moving from unfunded to funded pensions, OECD Development Centre, Technical Paper nr 126/1997, s. 45 i nast. Por E. P. Davies, Pension funds, Oxford University Press, Oxford 1995, s. 3 i nast. 56 Kamila Bielawska W tej części analiz efektów reformy systemu emerytalnego w Chile, ekonomiści są zgodni w ocenach. Powstałe w 1981 roku fundusze emerytalne sukcesywnie stawały się największymi inwestorami instytucjonalnymi na rynku finansowym. Wartość aktywów funduszy emerytalnych wzrosła do 40 mld USD w roku 2000 i stanowiła ponad 40% PKB. Fundusze emerytalne przyczyniły się do rozwoju rynku finansowego w następujących aspektach: zwiększenia płynności, pogłębienia rynku, kreowania nowych instrumentów finansowych, powstania wyspecjalizowanych agencji ratingowych, które nadają ocenę poszczególnym walorom finansowym. Umożliwienie funduszom emerytalnym, od początku wprowadzania reformy, inwestowania w papiery wartościowe emitowane przez jednostki sektora prywatnego przyczyniło się w dużej mierze do rozwoju wielu gałęzi gospodarki, w szczególności budownictwa (przez inwestowanie w obligacje hipoteczne). Z ostatnio opublikowanych badań12 w zakresie powiązań funkcjonowania funduszy emerytalnych w Chile z rynkami finansowymi wynika również, iż znacznemu obniżeniu uległy koszty transakcyjne. Warunkiem koniecznym osiągnięcia takich pozytywnych efektów było wprowadzenie od początku reformy dywersyfikacji portfela inwestycyjnego funduszy emerytalnych, uwolnienie inwestycji od nacisków politycznych i presji budżetu. Jednak spełnienie tego warunku w Chile było możliwe dzięki zgromadzeniu nadwyżki budżetowej na pokrycie kosztów reformy w pierwszych latach, rozłożenia w czasie wykupu dłużnych papierów wartościowych, przekazywanych uczestnikom „starego systemu” jako rekompensatę wpłacanych uprzednio składek oraz prowadzonym równolegle z reformą systemu emerytalnego procesem prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych. Istotnym czynnikiem wpływającym na rozwój rynków finansowych była prywatyzacja systemu emerytalnego, tj. przekazanie zarządzania funduszami emerytalnymi prywatnym podmiotom, działającym na zasadach komercyjnych. Alternatywnym rozwiązaniem jest utworzenie funduszu emerytalnego, którym zarządza państwo. Fundusze takie funkcjonują w niektórych krajach Azji Płd, Ameryki Środkowej i Afryki, a kapitał w nich zgromadzony niemal w całości inwestowany jest w rządowe papiery wartościowe, często nie przynosząc dodatnich realnych stóp zwrotu. Tak więc twierdzenie, iż wprowadzenie kapitalizacji składek emerytalnych prowadzi do rozwoju rynków finansowych jest prawdziwe jedynie przy uwzględnieniu warunków koniecznych, wymienionych powyżej. Kolejnym ze wskazywanych efektów makroekonomicznych wprowadzania kapitałowego finansowania świadczeń jest oddziaływanie na rynek pracy. Szczególne miejsce zajmuje tu badanie wpływu na podaż pracy, zjawiska uciekania do szarej strefy, a w odniesieniu do aktywnych (opłacających składki) pracowników korzystania z możliwości przechodzenia na wcześniejsze emerytury. W tym przypadku również często występują nieporozumienia, bowiem większy wpływ na kształtowanie tych czynników ma formuła emerytalna niż metoda finansowania świadczeń, a wysuwanie hipotez o pozytywnym wpływie na rynek pracy w systemach o zdefiniowanej składce wysuwana jest na podstawie negatywnych zjawisk 12 E. Walker, F. Lefort, Pension reform and capital markets: are there any (hard) links?, World Bank, Pension Reform Primier, grudzień 2001, www.worldbank.org. Makroekonomiczne efekty funkcjonowania funduszy emerytalnych 57 występujących w krajach, w których wysokość świadczenia wynika z góry określonych parametrów (formuła zdefiniowanego świadczenia). Można przyjąć, iż w przypadku uzależnienia świadczeń emerytalnych od wpłaconych składek, zakłócenia na rynku pracy powinny być niewielkie ze względu na interpretowanie składek emerytalnych jako swoistej ceny emerytury. Jednak przyjęcie w wielu krajach w systemach emerytalnych zasady zdefiniowanego świadczenia i finansowania świadczeń na zasadzie repartycji deformuje takie postrzeganie składki. Pracownicy obciążeni składkami mogą unikać ich opłacania redukując podaż pracy lub przenosząc się do sektora gospodarki nieformalnej, pracodawcy obciążani składkami zgłaszać mogą mniejszy popyt na pracę. Skutki działania systemu emerytalnego dla rynku pracy zależeć będą od elastyczności popytu i podaży. W krajach uprzemysłowionych, podaż pracy nie jest elastyczna względem wynagrodzeń, pracownicy kontynuują pracę pomimo zmniejszania dochodów w wyniku ponoszenia ciężaru składki własnej i pracodawcy (przez niższe wynagrodzenia). Nie powoduje to zakłóceń na rynku pracy aż do momentu, gdy wynagrodzenia nie mogą spaść poniżej ustalonego prawnie poziomu. Pracodawcy, którzy muszą ponosić ciężar składki od minimalnego wynagrodzenia mogą ograniczać popyt na pracę i doprowadzić do braku efektywności na rynku pracy. Badania empiryczne wskazują, iż taki schemat działania w korelacji z podnoszeniem składek na świadczenia emerytalne w okresie ostatnich dwudziestu lat w krajach OECD jest jedną z przyczyn wzrostu bezrobocia i zwolnienia tempa wzrostu płac realnych13. Problem uciekania pracowników do szarej strefy, i to nie tylko w wyniku nakładania obciążeń związanych z obowiązkowym systemem emerytalnym, dotyczy przede wszystkim krajów rozwijających się. W krajach takich jak Bolivia, Kostaryka, Honduras czy Paragwaj prawie 50% pracowników zatrudnionych jest w sektorze nieformalnym. Praktyka taka jest szkodliwa z punktu widzenia systemów emerytalnych (łamana jest tu zasada wypracowywania świadczeń emerytalnych przez osoby młode dla zabezpieczenia dochodów na okres starości) jak i finansów państwa, obniżaniem produktywności pracy i tempa wzrostu gospodarczego. Wpływ społecznych systemów emerytalnych na opuszczenie rynku pracy wynika z jego funkcji, ale szczególny aspekt tego zjawiska ma odniesienie do wcześniejszego wycofywania się z rynku pracy. W krajach rozwijających się i przechodzących transformację gospodarczą praktyką stało się, iż efektywny wiek emerytalny jest znacznie niższy niż przewidziany prawnie. Rzeczywisty wiek emerytalny w krajach postsocjalistycznych kształtuje się na poziomie 55 lat, podczas gdy ogólne zasady nabywania uprawnień emerytalnych ustalają go na poziomie 60 lat dla kobiet i 65 dla mężczyzn. W krajach rozwiniętych gospodarczo również można zaobserwować tendencję obniżania zatrudnienia wśród osób w wieku 55-64 lata, choć zjawisko to jest pochodną innych czynników (przede wszystkim uzależniania świadczeń od testów dochodowych i zawieszania świadczeń emerytalnych dla osób, które pracują pomimo uzyskania uprawnień do świadczeń emerytalnych). Zjawiska dyskutowane powyżej wskazują na wykorzystywanie systemów emerytalnych jako instrumentów zapobiegania bezrobociu i wspierania procesów transformacji gospodarek, a w szczególności procesów prywatyzacji. Doświadczenia wskazują jednak, iż jest to kosztowny instru13 World Bank, op. cit., s. 121. 58 Kamila Bielawska ment, skutkuje bowiem koniecznością podnoszenia obciążeń związanych z finansowaniem świadczeń emerytalnych oraz de facto negatywnie oddziaływuje na rynek pracy, zachęcając do podejmowanie nieformalnego zatrudnienia. Podobnie jak w analizie poprzednich aspektów makroekonomicznych, zasadnym jest odniesienie się do doświadczeń Chile. Wprowadzona reforma równolegle objęła zmianę finansowania świadczeń i przejście z formuły zdefiniowanego świadczenia do formuły zdefiniowanej składki. Szacuje się, że w krajach Ameryki Południowej w latach 1980-1990 udział osób zatrudnionych nieformalnie wzrósł z 26 do 31%, podczas gdy w Chile w tym samym okresie spadł z 36 do 31%14. Zmniejszyła się stopa bezrobocia z 15% w końcu lat siedemdziesiątych do średnio 5% w latach dziewięćdziesiątych. Badania przeprowadzone przez Sebastiana Edwards’a wskazują, że reforma systemu emerytalnego bezpośrednio przyczyniła się od obniżenia stopy bezrobocia o 2,2%-3,6%15. Jednak nie wszystkie osoby zatrudnione wpłacają składki do funduszy emerytalnych. Kwestia ta jednak jest dyskusyjna. Z jednej strony, największą skłonność do unikania opłacania składek reprezentują osoby zatrudnione na własny rachunek, które nie są objęte obowiązkowym uczestnictwem w nowym systemie emerytalnym (mogą przystępować do funduszy emerytalnych dobrowolnie). W pierwszych latach funkcjonowania nowego systemu unikało opłacania około 5% osób objętych tym obowiązkiem16. Jednak w końcu lat dziewięćdziesiątych odsetek ten wzrósł do kilkunastu procent. Jak zaznaczono wcześniej, udział osób nie płacących składki do funduszy emerytalnych może rosnąć ze względu na zastosowany mechanizm gwarantowania emerytury minimalnej. Eksperci Banku Światowego dostrzegając ten potencjalny problem zaproponowali wprowadzenie mechanizmu uzależniającego wysokość minimalnego świadczenia od czasu oszczędzania w funduszu emerytalnym. W Europie, jak dotąd cztery kraje zdecydowały się na wprowadzenie formuły emerytalnej o zdefiniowanej składce przy finansowaniu repartycyjnym, tj. Włochy i Łotwa (1996 r.), Szwecja oraz Polska (1999 r.). Ze względu na krótki okres czasu od wprowadzonych reform, nie ma podstaw do formułowania wniosków w zakresie efektów dla rynku pracy. Reasumując powyższe rozważania, należy podkreślić, iż wystąpienie makroekonomicznych efektów wprowadzenia reform systemów emerytalnych polegających na wprowadzaniu funduszy kapitałowych zależy w dużej mierze od szeregu dodatkowych elementów kształtowanych w wyniku podejmowania reform, jak i stopnia rozwoju systemu emerytalnego. Bezpośrednia ekstrapolacja pozytywnych efektów funkcjonowania funduszy emerytalnych jest utrudniona i wymaga uwzględnienia zarówno stopnia rozwoju ekonomicznego kraju jak i specyficznych warunków wewnętrznych determinujących funkcjonowanie społecznych systemów emerytalnych. 14 15 16 Por. E. James, Reforming social security..., op. cit., s. 27. S. Edwards, The chilean pension reform: a pioneering program, NBER Working Paper 5811, Cambridge 1996, s. 30. Por. E. James, Reforming social security..., op. cit., s. 27. Makroekonomiczne efekty funkcjonowania funduszy emerytalnych 59 Bibliografia 1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. 8. 9. 10. Davies E. P., Pension funds, Oxford University Press, Oxford 1995. Edwards S., The chilean pension reform: a pioneering program, “NBER Working Paper” no. 5811, Cambridge 1996. Holzmann R., Fiscal alternatives of moving from unfunded to funded pensions, OECD Development Centre, Technical Paper 126/1997. Holzmann R., Pension reform, financial market development and economic growth: preliminary evidence from Chile, IMF Working Paper, Washington 1996. James E., Reforming social security around the world: common solutions, contrastic solutions, World Bank, Washington 1999. Mackenzie G. A., Gerson P., Cuevas A., Can public pension reform increase saving?, „Finance&Development”, grudzień 1997. Merrill L., Savings and investment in Latin America, „Latin American Economics”, 1996. Orszag P. R., Stiglitz J. E., Rethinking pensions reform: ten myths about social security systems, „New ideas about old age security” 14-15 September 1999, www.worldbank.org. The World Bank: Averting the old age crisis: policies to protect the old and promote growth, Oxford University Press, Oxford 1994. Walker E., Lefort F., Pension reform and capital markets: are there any (hard) links?, World Bank, Pension Reform Primier, December 2001, www.worldbank.org. Łukasz Kubicki Studenckie Koło Naukowe Polityki Gospodarczej Szkoła Główna Handlowa w Warszawie Kryzysy walutowe w dobie globalizacji na przykładzie Argentyny 1. Wstęp Kryzys walutowy jest zjawiskiem charakterystycznym dla obecnych procesów gospodarowania. Jego wpływ na gospodarki jest ogromny. To właśnie z jego powodu rządy upadają a nowe są tworzone. Wiek XX i początek wieku XXI pokazują, iż skutki kryzysów dla gospodarek są wręcz nieobliczalne. Jego wybuch często powoduje spustoszenie: społeczne, polityczne i gospodarcze1. Wydarzenia w gospodarce światowej ostatnich lat pozwalają stwierdzić, iż fala kryzysów walutowych pojawia się z coraz większą częstotliwością. Czy ma na to wpływ, tak jak sugeruje tytuł referatu, globalizacja procesów gospodarowania? 2. Globalizacja procesów gospodarowania Wraz z postępującą globalizacją procesów gospodarowania, liberalizacją przepływów kapitałowych i rozwojem rynków finansowych kapitały przepływają coraz szybciej i coraz swobodniej. Czy zatem globalizacja ekonomiczna powoduje, iż kryzysy walutowe są zjawiskiem nieuchronnym? Czy ma ona wpływ na występowanie kryzysów walutowych? Globalizacja oznacza zrastanie się różnych i początkowo niezależnych rynków w ponadnarodowe. Powoduje ona zacieśnienie wzajemnych powiązań handlowych i inwestycyjnych. Kraje coraz częściej znoszą ograniczenia w handlu zagranicznym, w wymienialności, transferze walut i przepływie kapitału. Globalizacja postępuje, bo oznacza uruchomienie tego samego mechanizmu ekonomicznego, który wymusza wzrost produktywności w skali rynku lokalnego czy krajowego, również w skali globalnej, wychodzącej poza dwa wymienione rynki. Narzędziem wzrostu tej produktywności jest przepływ kapitałów z gospodarek gorszych do lepszych i odpowiednio z przedsięwzięć i przedsiębiorstw, które gwarantują lepsze od innych wykorzystanie powierzonych im kapitałów. Globalizacja umożliwia, zatem posługiwanie się rachunkiem ekonomicznym w skali globalnej i taką też alokację zasobów2. Promuje ona liberalizację, która oznacza w omawianym kontekście, swobodę przepływu kapitału i wymienialność walut. Liberalizacja obrotów kapitałowych 1 2 M. Bordo, B. Eichengreen, D. Klingebiel, M. Soledad Martinez-Peria, Financial Crises. Lessons from the last 120 years, „Economic Policy”, kwiecień 2001, s. 56-59. Globalization: Threat or Opporyunity?, International Monetary Fund, Washington DC 2000, s. 1-5. 62 Łukasz Kubicki i równoczesne wprowadzanie nowych technologii na rynkach finansowych powodują obniżkę kosztów transakcyjnych, co naturalnie zwiększa mobilność kapitału. Dlatego też uczestnicy globalnego rynku finansowego mogą zadecydować o wycofaniu kapitału z danego kraju, przyczyniając się jednocześnie do wybuchu kryzysu walutowego. Istnienie ryzyka niejako wymusza na władzach państwowych większą odpowiedzialność za prowadzoną politykę gospodarczą. Inwestorzy zagraniczni poprzez swoje decyzje dokonują oceny polityki gospodarczej i jej autorów. Globalny rynek finansowy staje się, zatem surowym recenzentem posunięć władz fiskalnych i monetarnych danego państwa. W tym sensie globalizacja może nawet zmniejszyć ryzyko wybuchu kryzysu. Należy jednak się zastanowić czy istnieje alternatywa dla liberalizacji dewizowej w warunkach globalizacji rynków finansowych? Istnieją opinię, że takiej alternatywy nie ma. Rozwój instrumentów rynku finansowego powoduje, że stosowanie ograniczeń, częściowa liberalizacja, nie spełnia oczekiwań przed nią stawianych i w praktyce okazuje się fikcją3. Mobilność kapitału powinna być nieograniczona, co wiąże się ze wsparciem dla odpowiedzialnej polityki gospodarczej. Poza tym większa mobilność kapitału nakłada na kraj większą odpowiedzialność za prawidłowy nadzór i regulację systemu finansowego4. Celem niniejszego opracowania jest ukazanie przyczyn, przebiegu i skutków kryzysów walutowych na przykładzie gospodarki Argentyny. 3. Mechanizm kryzysu Kryzys walutowy to czasowa niestabilność rynku finansowego, przejawiająca się brakiem jego płynności i niewypłacalnością jego uczestników5. Zapalnikiem kryzysu walutowego jest nagłe wycofanie zagranicznego kapitału. Spowodowane jest to najczęściej nieoczekiwanym pojawieniem się złej informacji. Reakcja inwestorów bywa tak gwałtowna, a odpływ waluty tak wysoki, iż następuje silna deprecjacja waluty krajowej. Odpływ ten oddziałuje destrukcyjnie na bilanse finansowe przedsiębiorstw i banków, powodując bankructwa części podmiotów. Następuje załamanie kursów akcji i cen na rynku nieruchomości6. Narastanie przyczyn kryzysu walutowego trwa jednakże dłuższy okres. Nagromadzenie negatywnych tendencji jest możliwe, gdyż w rzeczywistości inwestorzy nie dostosowują się na bieżąco do zmieniającej się sytuacji rynkowej. Zwykle jest to spowodowane zniekształceniem sygnałów wysyłanych przez rynek. Zniekształcenie dotyczące kursu walutowego może być spowodowane jego niską elastycznością lub wręcz jej brakiem7. 3 4 5 6 7 W. Małecki, A. Sławiński, R. Piasecki, U. Żuławska, Kryzysy walutowe, PWN, Warszawa 2001, s. 181-182. R. Dornbush., Międzynarodowe Przedsiębiorstwo Badawcze, „World Economic Trends”, czerwiec, lipiec 1997, s. 16-20. M. Bordo, op. cit., s. 55. W. Małecki, op. cit., s. 9-10. C. Józefiak, Czy w dobie globalizacji kryzysy walutowe są zjawiskiem nieuchronnym? w: Referaty VII Kongresu Ekonomistów Polskich, Warszawa 2001, s. 6-7. Kryzysy walutowe w dobie globalizacji na przykładzie Argentyny 63 W sytuacji, gdy kurs walutowy jest sztywny, to nie jest on kształtowany przez wielkość popytu i podaży na daną walutę. Poza tym uczestnicy rynku uważają, że istnieje gwarancja jego utrzymania. Zachęca to ich do posiadania otwartych pozycji walutowych, bez względu na uwarunkowania makroekonomiczne. Powoduje to nadmierną realną aprecjację waluty krajowej. Stosowanie kursu stałego niesie z sobą także groźbę nadmiernej ekspansji spowodowanej szybkim wzrostem zadłużenia zagranicznego przedsiębiorstw. W sytuacji wybuchu kryzysu walutowego bankructwo części podmiotów jest wówczas przesądzone. Płynny kurs walutowy kształtowany jest przez wielkość podaży i popytu danych walut. A zatem nagła zmiana tych wielkości odzwierciedlana jest w wysokości kursu walutowego. W sytuacji stosowania płynnego kursu walutowego inwestorzy uwzględniają w swoich decyzjach ryzyko kursowe, a sam system płynnego kursu walutowego stanowi ochronę przed nadmierną, nagłą deprecjacją waluty. 4. Ogólna sytuacja gospodarcza Argentyny na początku lat dziewięćdziesiątych Przyczyn kryzysu walutowego w Argentynie, który wybuchł w 2001 roku należy doszukiwać się już w latach dziewięćdziesiątych. Koniec lat osiemdziesiątych i początek dziewięćdziesiątych to okres, w którym panowała hiperinflacja. Nastąpiła wtedy utrata zaufania społeczeństwa do władz monetarnych, a bank centralny nie mógł skutecznie działać. Począwszy od roku 1991 wprowadzane zostało wiele reform strukturalnych, mających na celu poprawę niskiej konkurencyjności gospodarki Argentyny, walkę z hiperinflacją, a także przywrócenie zaufania społeczeństwa i inwestorów zagranicznych do rynku finansowego. Rząd zdecydował się na trudne reformy instytucji państwowych, szeroko zakrojoną prywatyzację, restrukturyzację długu zagranicznego, jak i również liberalizację handlu zagranicznego. Reforma handlu zakładała zniesienie części barier importowych i obniżenie stawek celnych. W latach 1991-94 sprywatyzowano ponad 90% przedsiębiorstw państwowych a dochody z prywatyzacji przeznaczono na obsługę zadłużenia zagranicznego. Prywatyzacja przyczyniła się do znacznej poprawy efektywności przedsiębiorstw, powodując jednocześnie wzrost stopy bezrobocia. W 1991 roku Argentyna wraz z trzema państwami regionu: Brazylią, Paragwajem i Urugwajem utworzyły strefę wolnego handlu – Mercosur. Miała ona na celu podniesienie znaczenia handlu między państwami, członkami strefy, a także przyciągnięcie kapitału zagranicznego. Jednakże działalność paktu Mercosur jest często krytykowana przez ekonomistów. Jest on uważany za zbyt protekcjonistyczny i ogranicza powiązania krajów z pozostałymi gospodarkami na świecie8. Fakt ten wydaje się być szczególnie istotny w przypadku Argentyny, kraju który w niewielkim stopniu powiązany jest z gospodarką światową. 8 S. Edwards, This Argentine scheme, „Financial Times”, 21 stycznia 2002. 64 Łukasz Kubicki Rysunek 1. Główni partnerzy handlowi Argentyny USA Eksport UE Import Brazylia 0% 5% 10% 15% 20% 25% 30% Źródło: The World Factbook 2001, http://www.cia.gov/cia/publications/factbook/geos/ar.html, 05.04.2002. Na początku lat dziewięćdziesiątych podjęto próby reform sektora publicznego gospodarki. Reformy te miały zracjonalizować wydatki i zwiększyć dochody, w celu wyeliminowania deficytu budżetowego. Przeprowadzono reformę systemu podatkowego (wprowadzono podatek pośredni VAT), administracji, edukacji, świadczeń społecznych, w tym systemu emerytalnego. Rozpoczęto także reformę systemu finansowego, wprowadzając system izby walutowej. 5. System izby walutowej W roku 1991, na mocy Ustawy o wymienialności, wprowadzono reżim walutowy oparty na systemie izby walutowej. Bank centralny zobowiązał się wymieniać peso na dolary po sztywnym kursie 1:1. Kurs nie mógł być zmieniany. Celem takiego działania było przywrócenie wiarygodności argentyńskiego systemu finansowego i pokazanie inwestorom zagranicznym, iż nastąpiła fundamentalna zmiana w prowadzeniu polityki pieniężnej9. W rezultacie system izby walutowej uniemożliwił bankowi centralnemu Argentyny aktywny wpływ na bazę monetarną, podaż pieniądza i wysokość stóp procentowych. Bank centralny mógł udzielać kredyty refinansowe wyłącznie w sytuacji, gdy rezerwy walutowe były większe od bazy monetarnej. A zatem w momencie, gdy następował odpływ kapitału zagranicznego i malały rezerwy walutowe, bank centralny nie mógł skutecznie działać. Pewnym odstępstwem od systemu izby walutowej, była możliwość sprzedawania przez rząd obligacji skarbowych denominowanych w dolarach. Wielkość takich emisji nie mogła jednak przekroczyć 20% wielkości bazy monetarnej. Wyjątek ten dawał możliwości zwiększenia płynności krajowego systemu bankowego. Wprowadzenie zmian w polityce pieniężnej, nie tylko zmieniło pozycję banku centralnego (nie odgrywał już roli pożyczkodawcy ostatniej instancji), ale wpłynęło również na całość systemu bankowego. Wzmocniono nadzór bankowy i zwiększono 9 W. Małecki, op. cit., s. 49-51. Kryzysy walutowe w dobie globalizacji na przykładzie Argentyny 65 nałożone na banki wymagania kapitałowe. Jednocześnie nakazano bankom utrzymywanie 40% aktywów w postaci amerykańskich papierów skarbowych. Zaostrzono również normy dotyczące obowiązku dywersyfikacji portfeli kredytowych banków, co miało zmniejszyć ryzyko związane z niewypłacalnością pożyczkobiorców. Wszystkie te działania podnosiły zarówno bezpieczeństwo systemu bankowego, jak i koszty jego funkcjonowania. Wyrażało się to w relatywnie wysokim koszcie kredytu bankowego. System izby walutowej pomógł pokonać hiperinflację. Stopa inflacji spadła z 2314% w 1990 roku do 0,9% w 1998 roku. W latach 1999-2001 wystąpiła deflacja. Stopa inflacji w Argentynie 2001 1999 1997 1995 1993 90,0% 80,0% 70,0% 60,0% 50,0% 40,0% 30,0% 20,0% 10,0% 0,0% -10,0% 1991 Stopa inflacj Rysunek 2. Źródło: Deutsche Bank Research, Country Infobase, dane z dnia 22.01.2002. Jednakże zastosowanie izby walutowej spowodowało, iż władze monetarne stały się bezbronne wobec spadku kursu waluty kraju będącego głównym partnerem handlowym – Brazylii. To oznaczało realną aprecjację peso, pogorszenie konkurencyjności eksportu, a w konsekwencji jego spadek i długotrwałą recesję. Należałoby się zastanowić nad celowością wprowadzenia systemu izby walutowej. Zastosowanie tego reżimu walutowego częściowo i krótkookresowo spełniło oczekiwania, po latach chaosu, powtarzających się dewaluacjach i falach hiperinflacji, sytuacja makroekonomiczna ustabilizowała się. Jednakże w ekonomii nie ma prostych recept, a każde działanie niesie skutki krótko- i długofalowe. W rezultacie system izby walutowej powodował, iż gospodarka argentyńska stała się mało konkurencyjna, była nieodporna na szoki zewnętrzne. Wysoka stopa dochodowości argentyńskich obligacji, przekładała się na wysokie realne stopy procentowe, które z kolei mogły negatywnie oddziaływać na wzrost gospodarczy. Dlaczego zatem wprowadzono system izby walutowej? Ówczesne argentyńskie elity polityczne uważały, iż istnieje szansa utworzenia unii walutowej łączącej system pieniężny Argentyny z systemem pieniężnym USA. Izba walutowa trwale wiążąca peso z dolarem miała pomóc wprowadzeniu unii walutowej. Jednakże od samego początku, idea taka wydawała się mało realna. Nie istniały wystarczające przesłanki by Rezerwa Federalna USA stała się pożyczkodawcą ostatniej instancji dla banków Argentyny. Pomysł dolaryzacji ukazuje jak dalekie od realiów gospodarczych są niektóre idee polityczne. 66 Łukasz Kubicki Jednym z podstawowych celów wprowadzenia izby walutowej była walka z hiperinflacją. Czy rzeczywiście jej zastosowanie było jedynym słusznym rozwiązaniem? Wskazane powyżej negatywne skutki pokazują, iż z całą pewnością nie. Sposobem na przywrócenie stabilności systemu finansowego mogła być konsekwentnie realizowana polityka bezpośredniego celu inflacyjnego. Polityka taka stanowiłaby również kotwicę antyinflacyjną, nie pozbawiając jednocześnie banku centralnego autonomii w prowadzeniu polityki pieniężnej. Wydaje się, iż powiązanie peso z dolarem nie było najlepszym rozwiązaniem. Kurs peso nie powinien być na stałe związany, a tym bardziej wyłącznie z dolarem. Należało rozważać odniesienie peso do koszyka walut krajów, będących głównymi partnerami handlowymi Argentyny. Co więcej wydaje się, iż po ustabilizowaniu gospodarki i przywróceniu zaufania do banku centralnego, warto było zastosować odmianę kursu płynnego w postaci kroczącej, pełzającej dewaluacji. W ramach tego reżimu kursowego kurs peso mógłby się zmieniać w dopuszczalnym paśmie wahań. Bank centralny miałby prawo interwencji na rynku walutowym, gdy kurs zbliżałby się do górnej lub dolnej granicy wahań. Wprowadzenie szeregu reform, ustabilizowanie inflacji, przynajmniej w początkowej fazie spowodowało zdynamizowanie gospodarki. Po latach spadku PKB, nastąpił jego dynamiczny wzrost, aż do roku 1995, kiedy to miał miejsce kryzys walutowy. Rysunek 3. Zmiany wielkości realnych PKB w % 2001 1999 1997 1995 1993 1991 12,0% 10,0% 8,0% 6,0% 4,0% 2,0% 0,0% -2,0% -4,0% -6,0% Źródło: World Development Indicators Database, http://www.worldbank.org/data/countrydata /countrydata.html, 05.04.2002. Należy zaznaczyć, iż są kraje, jak na przykład Honkong, Singapur, prowadzące politykę kursu przywiązanego do dolara, w których waluta była przedmiotem ataków spekulacyjnych grożących kryzysem walutowym. Jednakże silny system finansowy tych krajów, w tym wysokie rezerwy walutowe i skuteczna polityka pieniężna zabezpieczyła je przed wybuchem kryzysu walutowego. Reżim walutowy currency board, pomimo iż został zniesiony w Argentynie, jest nadal popierany przez ekonomistów. Jest wskazywany jako długofalowe rozwiązanie dla krajów, które charakteryzowały się wieloletnim brakiem stabilności monetarnej. Kryzysy walutowe w dobie globalizacji na przykładzie Argentyny 67 Podkreśla się jednak konieczność przeprowadzania reform strukturalnych gospodarki m. in. finansów publicznych i prywatyzację10. 6. Szoki zewnętrzne W dobie globalizacji procesów gospodarowania międzynarodowe otoczenie nabiera kluczowe znaczenie. Inwestorzy coraz częściej oceniają gospodarki poprzez pryzmat całych regionów (np. Ameryka Łacińska), czy wręcz grup gospodarek o podobnych cechach (np. emerging markets). Banki inwestycyjne i duże banki komercyjne tworząc portfel lokat uwzględniają stopę ryzyka i spodziewaną stopę dochodowości. Alokacja zasobów odbywa się oczywiście globalnie, co jeszcze w większym stopniu łączy gospodarki. Spadki cen aktywów w jednym kraju, oznaczają konieczność wycofania kapitału z innego tak, aby zyski zrekompensowały poniesione wcześniej straty. Powoduje to, iż gospodarki są narażone na szoki zewnętrzne, że sytuacja gospodarcza jednego kraju determinuje kondycję gospodarki drugiego. Argentyna jest z całą pewnością krajem, w którym szoki zewnętrzne zadecydowały o wybuchu kryzysów walutowych. Wprowadzenie systemu izby walutowej spowodowało, iż gospodarka w jeszcze większym stopniu stała się podatna na szoki zewnętrzne. Można było to zaobserwować dwukrotnie w latach dziewięćdziesiątych i po raz trzeci w roku 2001. W roku 1995 kryzys meksykański wywołał kryzys walutowy w Argentynie, a w roku 1999 dewaluacja brazylijskiego reala spowodowała długotrwałą recesję w Argentynie, w rezultacie której w 2001 roku Argentyna ogłosiła niewypłacalność. Pierwszym poważnym sprawdzianem poprawności funkcjonowania systemu izby walutowej okazał się kryzys walutowy w Meksyku. Spowodował on gwałtowny spadek zaufania inwestorów do krajów rozwijających się w Ameryce Południowej, co w rezultacie przyczyniło się do masowego odpływu kapitału. Sytuacja ta została nazwana „efektem tequili”. W Argentynie nastąpił spadek depozytów bankowych o 17,6% (8 mld USD) a wielkość płynnych rezerw międzynarodowych zmniejszyła się o 30%11. Gwałtowne i masowe wycofywanie depozytów doprowadziło do problemów z utrzymaniem płynności przez wiele banków, szczególnie lokalnych. Nie dotyczyło to banków zagranicznych, które w tym czasie odnotowały wzrost wielkości depozytów. Na giełdzie w Buenos Aires nastąpił gwałtowny spadek cen akcji, główny indeks giełdowy MERVAL odnotował spadek o 46,5%. W takiej sytuacji istniało poważne ryzyko wybuchu kryzysu bankowego. Zażegnany on został dzięki kredytom Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Niemal stadne decyzje inwestorów oznaczające wycofywanie kapitału z Argentyny związane były z ryzykiem, jakie wówczas występowało. Obawiano się bowiem, iż w sytuacji braku zaufania do rynków Ameryki Łacińskiej, rząd nie uplasuje kolejnej emisji obligacji skarbowych. Spowodowałoby to niemożność wykupu papierów już wcześniej wyemitowanych. 10 11 R. Dornbush, Dornbush on global economy, Argentina, Russia, and much more…, IMF Survey z dnia 25 marca 2002, s. 93-96. W. Małecki, op. cit., s. 58. 68 Łukasz Kubicki W wyniku kryzysu walutowego nastąpił spadek PKB w 1995 roku o 2,8%, a inwestycje zmniejszyły się o ponad 13%. Jednakże Argentyna, dzięki dokonanym wcześniej reformom strukturalnym i pomocy MFW, przetrwała kryzys, a decyzja o niewypłacalności kraju, jak się okaże w 2001 roku, została jedynie przesunięta w czasie. Gospodarka Argentyny pokonała kryzys walutowy i szybko wyszła z recesji, w 1996 roku wzrost PKB wyniósł 5,5%. Do roku 1998 poprawiała się konkurencyjność eksportu, co związane było z wysoką inflacją w Brazylii. Jednakże wpływ negatywnych szoków zewnętrznych na gospodarkę Argentyny zaobserwować można było ponownie w roku 1998. Nastąpiła wtedy kulminacja negatywnych wydarzeń, pogorszenie terms of trade Argentyny, wzrost stóp procentowych na rynku międzybankowym, a także recesja w Brazylii. Pogorszenie wskaźnika terms of trade w roku 1997 wiązało się ze spadkiem cen towarów eksportowanych przez Argentynę. Struktura eksportu ukazuje, iż były to głównie surowce i żywność. Tabela 1. Wskaźnik terms of trade dla Argentyny: Terms of trade Źródło: 1995 1996 1997 1998 1999 100 109 105 104 94 Zestawienie na podstawie danych z: The World Factbook 2001, www.cia.gov/cia/publications/factbook/geos/ar.html i World Development Indicators Database, www.worldbank.org/data/countrydata/countrydata.html, 05.04.2002. Dodatkowo w wyniku rosyjskiego kryzysu finansowego, nastąpił spadek zaufania inwestorów do tzw. emerging markets. Wiązało się to z podwyższeniem stóp procentowych. Trzecim negatywnym czynnikiem zewnętrznym, bodaj najpoważniejszym z punktu widzenia Argentyny, była recesja gospodarcza w Brazylii. W styczniu 1999 roku dokonano tam skokowej dewaluacji reala. Operacja ta wywarła wpływ na pozycję gospodarki Argentyny. Nastąpiło cenowe pogorszenie konkurencyjności, co przełożyło się na spadek argentyńskiego eksportu. Niestety polityczne uwarunkowania sprawiały, iż władze nie dopuszczały możliwości zmiany reżimu walutowego. Wydaje się, iż taka postawa władz była jedną z przyczyn kryzysu walutowego w 2001 roku. 7. Wybuch kryzysu walutowego Kulminacja powyżej wymienionych trzech zewnętrznych czynników spowodowała, iż w 1999 r. spadek PKB wyniósł 3,4%, a inwestycje w gospodarce zmalały o prawie 13%. Po raz pierwszy w tym dziesięcioleciu wystąpiła deflacja (-1,8%), a deficyt budżetowy osiągnął nie notowany od lat poziom: 2,5% PKB. Niemoc rządu w bilansowaniu budżetu, zmuszała do emisji kolejnych serii obligacji skarbowych. Koszt obsługi długu stawał się coraz wyższy. Stale rosnąca premia za ryzyko miała odbicie w wysokich stopach dochodowości, które 19 grudnia 2001 roku były wyższe o 42,12% od stopy dochodowości obligacji amerykańskich. Kryzysy walutowe w dobie globalizacji na przykładzie Argentyny 69 Rysunek 4. Stopa dochodowości argentyńskich i argentyńskich obligacji 5-letnich 80 70 60 50 Argentyna 40 USA 30 20 10 99-11-30 99-12-30 00-01-30 00-02-29 00-03-30 00-04-30 00-05-30 00-06-30 00-07-30 00-08-30 00-09-30 00-10-30 00-11-30 00-12-30 01-01-30 01-02-28 01-03-30 01-04-30 01-05-30 01-06-30 01-07-30 01-08-30 01-09-30 01-10-30 01-11-30 01-12-30 02-01-30 02-02-28 0 Źródło: Reuters. Warto zaznaczyć, iż gospodarkę argentyńską cechowało nierozważne zarządzanie na szczeblu mikro. Pomimo przeprowadzonej prywatyzacji nieefektywnych przedsiębiorstw państwowych, takich jak narodowe linie lotnicze, czy spółek przemysłu petrochemicznego, istniał cały szereg firm prywatnych mających formalne lub przynajmniej domniemane gwarancje ze strony władz państwowych. Sytuacja taka rodziła tzw. pokusę nadużycia, która sprzyjała podejmowaniu nadmiernego ryzyka, zarządzaniu pozbawionym rachunku ekonomicznego, a także brakiem dyscypliny finansowej12. Inwestorzy liczyli również na kontynuacje podjętych w 1991 roku reform strukturalnych, które umożliwiłyby zrównoważenie budżetu i zahamowanie wzrostu zadłużenia zagranicznego. Cechą charakterystyczną Argentyny było bowiem występowanie rosnących deficytów budżetowych, które stały się przyczyną wybuchu kryzysu13. Należało zwiększyć wydolność systemu fiskalnego, zmniejszyć szarą strefę, usunąć korupcyjne układy, zliberalizować rynek pracy. Szczególnie istotne było przywrócenie kontroli i ograniczenie wydatków, jakie były ponoszone w prowincjach. Jednakże po trzech latach recesji gospodarczej, rosnącej polaryzacji społeczeństwa, wzrastającym bezrobociu, było mało prawdopodobne, by Argentyńczycy zaakceptowali zmniejszanie wydatków, przy jednoczesnej próbie zwiększenia dochodów. Programy proponowane przez Międzynarodowy Fundusz Walutowy nie miały szans na społeczne poparcie. Rysunek 5. Zadłużenie zagraniczne i deficyt budżetowy Argentyny w relacji do PKB 12 13 F. Aguirre-Sacasa, Argentna: A failure in market economics?, „Financial Times”, 14 marca 2002. H. Kohler, Promoting Sustained Growth and International Financial Stability, IMF National Press Club, kwiecień 2002. 70 Łukasz Kubicki 3,5% 70,0% 3,0% 60,0% 2,5% 50,0% 2,0% 1,5% 40,0% 1,0% 30,0% 0,5% 0,0% -1,0% -1,5% 2001 2000 1999 1998 1997 1996 1995 1994 1993 1992 20,0% 1991 -0,5% 10,0% 0,0% Deficyt budżetowy Zadłużenie zagraniczne Źródło: World Economic Outlook Database, International Monetary Fund, kwiecień 2002. Pomimo tego, w maju 2000 roku Argentyna wprowadziła plan oszczędnościowy, zakładający cięcie wydatków budżetowych o około 1 mld USD. Realizacja tego planu była warunkiem udzielenia Argentynie kolejnego kredytu przez MFW, tym razem o wartości 40 mld USD. Otrzymanie pomocy od MFW spowodowało entuzjastyczne reakcje rynków i uspokoiło inwestorów. Groźba wybuchu kryzysu walutowego została przesunięta w czasie. Jednakże brak szans na ożywienie gospodarcze powodował, iż uczestnicy międzynarodowego rynku finansowego coraz bardziej obawiali się o niewypłacalność Argentyny. Kolejny minister gospodarki, Domingo Cavello, podjął się próby ratowania gospodarki. W marcu 2001 ogłosił „Plan konkurencyjności”, zawierający propozycje nałożenia podatku na inwestycje finansowe i wprowadzenia ceł, które miały chronić producentów. Cavello przedstawił również Kongresowi propozycje, by peso było związane w stosunku 50/50 do dolara i euro. Sytuacja wymykała się spod kontroli. Kolejne programy rządu wywołały falę protestów społecznych. Agencje ratingowe coraz słabiej oceniały gospodarkę argentyńską, informując w lipcu 2001 roku, że Argentyna może być krajem niewypłacalnym. 8. Ogłoszenie niewypłacalności państwa 1 grudnia 2001 roku rząd wprowadził ograniczenia w dostępie do rachunków bankowych, co miało zapobiec wypływowi kapitału z systemu bankowego. Na ulicach wybuchły zamieszki, w wyniku których zginęli ludzie. 19 grudnia rząd wprowadził stan wyjątkowy. Następnie do dymisji podali się ministrowie, prezydent. Zostało ogłoszone formalne bankructwo kraju. W tym momencie zadłużenie zagraniczne Argentyny wynosiło 155 mld USD. Kryzysy walutowe w dobie globalizacji na przykładzie Argentyny 71 Argentyna wprowadziła moratorium na spłatę długu zagranicznego z propozycją jego restrukturyzacji i spłaty na nowych warunkach. Spowodowało to spadek cen obligacji rządu argentyńskiego do wcześniej nie notowanego poziomu 30 centów za 1 USD14. Rysunek 6. Kurs argentyńskiego peso do dolara amerykańskiego 1,1 1 0,9 0,8 0,7 0,6 0,5 0,4 Źródło: The Central Bank of Argentina: Monetary http://www.bcra.gov.ar/comunes/ip0005.asp, 05.04.2002. and 02-03-26 02-03-19 02-03-12 02-03-05 02-02-26 02-02-19 02-02-12 02-02-05 02-01-29 02-01-22 02-01-15 02-01-08 02-01-01 01-12-25 01-12-18 01-12-11 01-12-04 0,3 Financial Information, 4 stycznia, nowo wybrany prezydent zaczął urzędowanie od zniesienia powiązania peso z dolarem. Ustanowiono nowy kurs argentyńskiej waluty w relacji 1USD=1,4 peso. Następnie kurs peso został upłynniony i rozpoczął dramatyczny spadek. Dewaluacja i deprecjacja doprowadziła do zmniejszenia realnej wartości oszczędności obywateli i jednocześnie zwiększyła koszty obsługi długu zagranicznego w dolarach. Pojawiały się pomysły powrotu do stałego kursu peso powiązanego z dolarem, czyli wprowadzenia rozwiązania, które pogrążyło Argentynę w chaosie. Ogłoszono plan wprowadzenia kolejnej waluty: Argentino. Istniała jednak obawa, że doprowadzi ona do jeszcze większego chaosu na rynku, głębokiej dewaluacji, wybuchu hiperinflacji i fali bankructw przedsiębiorstw. Kryzys walutowy ujawnił słabość argentyńskiego systemu bankowego. Pomimo faktu, iż większość instytucji finansowych była prywatna, banki państwowe nadal odgrywały znaczną rolę, gromadząc około jednej trzeciej wszystkich depozytów. Rentowność banków państwowych od kilku lat była ujemna, a udział kredytów straconych w portfelach kredytowych drastycznie wzrastał. Według danych banku centralnego Argentyny udział niespłaconych kredytów w całym systemie bankowym sięgnął w 2001 roku 54% wielkości udzielonych kredytów. W zaistniałej sytuacji rząd podjął decyzję o całkowitym zamrożeniu wypłaty depozytów i zaproponował ich zamianę na obligacje o pięcio- i dziesięcioletnim terminie wykupu. 14 Cena obligacji z terminem zapadalności na 2008 r. według Reuters’a w dniu 7.01.2002. 72 Łukasz Kubicki Wprowadzenie restrykcji dotyczących wypłat z kont obywateli stało się przyczyną kolejnych protestów. Sąd Najwyższy orzekł, że zamrożenie kont jest niezgodne z konstytucją15. Początek 2002 roku to czas całkowitej destabilizacji: społecznej, politycznej i gospodarczej. To okres, w którym mogliśmy obserwować zmiany ministrów, prezydentów. Władze państwowe nie były w stanie przestawić spójnego programu odbudowy państwa, brakowało jasnej koncepcji działania. 9. Zakończenie Globalizacja procesów gospodarowania powoduje, iż coraz więcej państw jest obecnych na międzynarodowym rynku finansowym. Jest to z całą pewnością zarówno szansa, a jednocześnie ryzyko związane z występowaniem szoków zewnętrznych. Wydaje się, iż najpoważniejszym niebezpieczeństwem jest kryzys walutowy. Jednakże nagłe wycofanie kapitału może być spowodowane wadami instytucjonalnymi, jak na przykład brakiem elastyczności kursu walutowego, czy też błędną bieżącą polityką gospodarczą, na przykład występowaniem deficytów budżetowych. Kryzys walutowy może wynikać również z błędnego zarządzania na szczeblu mikroekonomicznym. W wyniku globalizacji procesów gospodarowania Argentyna stała się krajem narażonym na szoki zewnętrzne. Dlatego też przed rządem stoi wyzwanie, jak realizować politykę gospodarczą uwzględniając owe globalne otoczenie. Kryzys w Argentynie ukazuje jak niebezpieczny w skutkach jest brak szybkich i właściwych reform gospodarki zarówno na szczeblu mikro jak i makro. Nie wolno ich odkładać, bowiem ich przeprowadzenie w czasie recesji, czy przy niesprzyjającym otoczeniu zewnętrznym może okazać się wręcz niemożliwe. Bibliografia 1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. 15 Aguirre-Sacasa F., Argentna: A failure in market economics?, „Financial Times”, 14 marca 2002. Bordo M., Eichengreen B., Klingebiel D., Soledad Martinez-Peria M., Financial Crises. Lessons from the last 120 years, „Economic Policy”, kwiecień 2001. Catan T., Argentina strikes raise fears of renewed rioting, „Financial Times”, 22 kwietnia 2002 Deutsche Bank Research, Country Infobase, dane z dnia 22.01.2002. Dornbush R., Dornbush on global economy, Argentina, Russia, and much more…, IMF Survey, 25 marca 2002 Dornbush R., Międzynarodowe Przedsiębiorstwo Badawcze, „World Economic Trends”, czerwiec-lipiec 1997. Edwards S., This Argentine scheme, „Financial Times”, 21 stycznia 2002. T. Catan, Argentina strikes raise fears of renewed rioting, „Financial Times”, 22 kwietnia 2002. Kryzysy walutowe w dobie globalizacji na przykładzie Argentyny 8. 9. 10. 11. 12. 13. 14. 15. 73 Globalization: Threat or Opportunity?, International Monetary Fund, Washington DC 2000. Józefiak C., Czy w dobie globalizacji kryzysy walutowe są zjawiskiem nieuchronnym?, w: Referaty VII Kongresu Ekonomistów Polskich, Warszawa 2001. Kohler H., Promoting Sustained Growth and International Financial Stability, IMF National Press Club, kwiecień 2002. Małecki W., Sławiński A., Piasecki R., Żuławska U., Kryzysy walutowe, PWN, Warszawa 2001. The Central Bank of Argentina: Monetary and Financial Information, http://www.bcra.gov.ar/comunes/ip0005.asp. The World Factbook 2001, http://www.cia.gov/cia/publications/factbook/ geos/ar.html. World Economic Outlook Database, International Monetary Fund, kwiecień 2002. World Development Indicators Database, http://www.worldbank.org/data/ countrydata/countrydata.html. Część 2: UNIA EUROPEJSKA I JEJ STOSUNKI MIĘDZYNARODOWE Dr Grzegorz Paluszak Katedra Bankowości Akademia Ekonomiczna w Poznaniu Maciej Dziędziura Wyższa Szkoła Bankowa w Poznaniu Spór wokół Paktu Stabilności i Wzrostu 1. Wprowadzenie W celu utrzymania stabilności poziomu cen w Unii Europejskiej (UE) istotne jest nie tylko spełnianie kryteriów zbieżności przed wstąpieniem do unii walutowej, ale również i po wejściu do tej unii. Kryteria konwergencji dzieli się na kryteria monetarne i fiskalne. Realizacji kryteriów fiskalnych w państwach euroobszaru i w państwach członkowskich UE nie będących w euroobszarze powinno służyć przestrzeganie Paktu Stabilności i Wzrostu uzgodnionego na posiedzeniu Rady Europejskiej, odbywającego się w grudniu 1996 r., w Dublinie. Pakt ten wszedł w życie 1 stycznia 1997 r. Głównym propagatorem Paktu Stabilności i Rozwoju w kręgu państw UE były Niemcy, których rząd chciał przekonać opinię publiczną, że UGW będzie oparta o solidne podstawy fiskalne. Procedurę postępowania w przypadku nadmiernego deficytu budżetowego, zawartą w Traktacie z Maastricht, ostro skrytykowano zwłaszcza w Niemczech za zbyt dużą niejednoznaczność i zostawienie zbyt wielu „otwartych furtek” dla państw nie spełniających kryteriów fiskalnych z Maastricht1. Wprowadzenie tego Paktu zamknęło wiele z tych „furtek”, jednakże nadal wzbudza kontrowersje. Stąd wpierw przedstawiono argumenty za i przeciw temu Paktowi. Następnie przedstawiono rozwój: dochodów i wydatków oraz ich strukturę, salda budżetowego, salda pierwotnego budżetu i konsumpcji rządu, a wnioski przedstawiono na końcu każdego z tych punktów. 2. Argumenty za Paktem Stabilności i Wzrostu 2.1. Ograniczenie negatywnego efektu zewnętrznego polityki zadłużania jednego państwa członkowskiego na wspólną stopę inflacji w unii walutowej Zdaniem R. Beetsma i H. Uhlig’a rządy nie odczuwają potrzeby podpisywania Paktu Stabilności i Wzrostu w przypadku, gdy nie istnieje unia walutowa. One go podpiszą, gdy powstanie unia walutowa, w celu ograniczenia tego negatywnego efektu polityki zadłużania na wspólną stopę inflacji. W warunkach niepewności, unia walutowa powiązana z właściwie podpisanym Paktem Stabilności i Wzrostu jest preferowanym rozwiązaniem niż unia walutowa bez tego Paktu. Bowiem trudno wyobrazić sobie Europejski Bank Centralny (EBC) bezczynnie przyglądający się sytuacji narasta1 M. Klein, Kraje w procesie transformacji a walutowa unia europejska: kryteria konwergencji, „Ekonomista” nr 1/1998, s. 96-97. 78 Grzegorz Paluszak, Maciej Dziędziura nia długu powiązanego z wyższymi stopami procentowymi w jednym z państw członkowskich, ponieważ deficyty fiskalne wywołują presję na zwiększenie inflacji2. Podpisanie Paktu Stabilności i Wzrostu nie ma sensu dla grupy niezależnych, małych i otwartych państw nie tworzących unii walutowej, gdyż państwa przestrzegające ten Pakt, nie mają szczególnych powodów do ukarania państw nie przestrzegających go, ponieważ nie ma efektów rozprzestrzeniania pomiędzy państwami polityki długu poszczególnych państw. Ponadto, brakuje organów egzekwujących nieprzestrzeganie tego Paktu3. Sytuacja ta się zmienia, gdy państwa mają wspólny bank centralny i uczestniczą w unii walutowej. Państwo uprawiające politykę wysokiego długu, próbuje rozwiązać problem tego długu przez zwiększenie inflacji, ale w ten sposób nakłada ciężar inflacji na wszystkie pozostałe państwa unii walutowej. Polityka budżetowa danego państwa wpływa na wspólną stopę inflacji w unii walutowej. W tym przypadku te inne państwa unii walutowej są skłonne egzekwować odpowiedzialność za rezultaty prowadzonej polityki fiskalnej tego państwa 2.2. Potrzeba egzekwowania wyników polityki nadmiernego deficytu budżetowego T. Url opowiada się za klauzulą zrównoważonego budżetu w wyniku przekazania dyskrecjonalnej władzy z poziomu narodowego na poziom ponadnarodowy. Swoboda działania pozostawiona rządom w formułowaniu polityki podatkowej i zakresu wydatkowania pozwala państwom prowadzić własną politykę w dziedzinie sektora publicznego, tak długo jak finansowanie tego sektora pochodzi z dochodów bieżących, niż ze zwiększania długu. Stąd T. Url proponuje porównywać Pakt Stabilności i Wzrostu z Aktem Gramm-Rudman-Holings Deficit Reduction Act w Stanach Zjednoczonych Ameryki Północnej, który zobowiązuje rząd federalny do osiągania polityki zrównoważonego budżetu, ograniczającej wydatkowanie rządu4. Doświadczenie stanów amerykańskich potwierdza, że egzekwowanie reguł zrównoważonych budżetów jest bardziej efektywne, gdy dokonuje go niezależny od ocenianych stanów podmiot. W stanach z konstytucyjnym ograniczeniem budżetowym, które jest egzekwowane przez niezależny sąd najwyższy, występują znacznie wyższe nadwyżki budżetowe5. Jak można zauważyć, unikanie polityki nadmiernego deficytu budżetowego wymaga wprowadzenia m. in. niezależności banku centralnego, a egzekwowanie wyników takiej polityki wymaga niezależności organu sądowniczego. W obu przypadkach podstawową kwestią jest zapewnienie statusu niezależności danemu organowi. 2 3 4 5 R. Beetsma i H. Uhlig, An Analysis of the Stability and Growth Pact, „The Economic Journal” vol 109/1999, s. 546-547. R. Beetsma i H. Uhlig, An Analysis of the Stability and Growth Pact, „The Economic Journal” vol 109/1999, s. 548 i 558. T. Url, Avoiding Excessive Deficits with Fiscal Coordination Light, „Intereconomics. Review of European Economic Policy” vol. 36 nr 6/2001, s. 282 T. Url, Avoiding Excessive Deficits with Fiscal Coordination Light, „Intereconomics. Review of European Economic Policy” vol. 36 nr 6/2001, s. 284. Spór wokół Paktu Stabilności i Wzrostu 79 2.3. Działanie sił rynkowych nie może samodzielnie zapobiegać nadmiernemu deficytowi budżetowemu państwa członkowskiego unii walutowej, dlatego wymaga ono ponadnarodowej bariery ograniczającej taką narodową politykę fiskalną W badaniach EBC podkreśla się, iż w unii walutowej zanikają poprzednio istniejące waluty. W ten sposób, kredytobiorcy tracą element deprecjonujący walutę narodową. W tym samym czasie, narodowe rynki finansowe stają się coraz bardziej zintegrowane, a emitenci uzyskują większy i płynniejszy rynek kapitałowy niż umożliwia pozostawanie poza unia walutową. Dla tych państw członkowskich, które były ukarane w relatywnych kategoriach na rynku dla kredytów rządu, zanikająca premia za ryzyko i zwiększona płynność tego rynku, powodują że zaciąganie kredytu przez rząd jest korzystniejsze niż wydatki nie pociągające za sobą deficytu. To z kolei, prowadzi do deficytu dla unii jako całości, stanowiąc przyczynę dla wprowadzenia bariery w celu zapobiegania nadmiernemu zadłużaniu się rządu. W sytuacji rozproszenia władzy fiskalnej, błędnie uprawiane polityki fiskalne przez poszczególne państwa unii walutowej wywierają negatywny wpływ na sąsiadujące z nimi państwa. Te negatywne efekty zewnętrzne są ogólnie przekazywane poprzez długookresowe stopy procentowe, ponieważ poluźnienie polityki fiskalnej w jednym państwie i jej ciężar spoczywający na prywatnych oszczędnościach w całej unii równocześnie nakładają nacisk na koszt długookresowego finansowania dla jej obszaru jako całości. W zasadzie siły rynkowe mogą działać jako efektywny środek odstraszający przeciwko takiej polityce fiskalnej. Teoretycznie nawet przy braku wyraźnych instytucjonalnych ograniczeń dla nadmiernych deficytów budżetowych, istnieje premia za niewypłacalność dla danego państwa, która powinna ukarać rządy nadmiernie zaciągające kredyt w celu zachowania dyscypliny fiskalnej6. Jednakże, w praktyce wydaje się, że dyscyplina wywierana przez rynki finansowe nie jest wystarczająca, aby skłonić rządy do przestrzegania długookresowych ograniczeń budżetowych. W takiej sytuacji, polityka fiskalna państwa bez nałożonych na nią ograniczeń, prowadzi nieuchronnie do napięć, nie może być jedynie pozostawiona działaniu samych sił rynkowych, ale również powinna przestrzegać zasady ograniczające nadmierny deficyt budżetowy. Takie ponadnarodowe reguły wzmacniają koordynację i przyczyniają się do wzajemnego zaufania pomiędzy państwami członkowskimi. 2.4. Ułatwienie procesu konwergencji fiskalnej i zmniejszenie politycznych obaw w dużych państwach R. Barell uwypukla, iż cel Paktu Stabilności i Wzrostu jest dużo trudniejszy niż Traktatu z Maastricht. Cel Paktu „w równowadze lub w nadwyżce” wprowadzono w celu ułatwienia procesu konwergencji fiskalnej i zmniejszenia politycznych obaw w państwach takich jak Niemcy7. Jednocześnie, D. Gatti i Ch. van Wijnbergen zauważają, iż Niemcy nie dotrzymując swoich ograniczeń budżetowych, stwarzają pretekst dla innych państw członkowskich euroobszaru do negocjacji w sprawie nieprzestrzegania przez nie tych ograniczeń i nakładanych sankcji. Pakt Stabilności i Wzrostu próbuje 6 7 The implementation of the Stability and Growth Pact, ECB Monthly Bulletin, maj 1999, s. 45-46. R. Barell, Time to Consider Alternatives to the Stability and Growth Pact, „Intereconomics. Review of European Economic Policy” vol. 36 nr 6/2001, s. 279. 80 Grzegorz Paluszak, Maciej Dziędziura uniknąć tego potencjalnego problemu przez wprowadzenie na miejsce mechanizmu wczesnego ostrzegania, w którym państwa powinny przedkładać roczne programy stabilności podkreślające ich średniookresowe cele budżetowe8. 2.5. Zmniejszenie strukturalnych deficytów budżetowych umożliwi prowadzenie elastyczniejszej polityki fiskalnej W opinii EBC doświadczenie z ubiegłych dekad utwierdza w przekonaniu, że rosnące wskaźniki długu, jak i ukryty dług powiązany z systemami pomocy społecznej w starzejących się społeczeństwach zagraża rozwojowi gospodarczemu i wraz z dużymi deficytami ogranicza stale zakres polityki fiskalnej w stabilizowaniu gospodarki. Taka sytuację uwidaczniają wyższe długoterminowe realne stopy procentowe, niższe inwestycje prywatne i kapitał fizyczny częściowo wypierane z sektora prywatnego. Z kolei, to zmniejsza produkcję i możliwości konsumpcji w długim okresie. Badania wskazują w średnim okresie, na znaczny negatywny związek pomiędzy brakiem równowagi deficytu budżetowego a krajowymi inwestycjami brutto oraz pomiędzy deficytami a dochodem per capita. EBC zaznacza, iż poluźnienie polityki fiskalnej zmniejsza elastyczność, z jaką dane państwo ze strukturalnym deficytem budżetowym reaguje na zmiany w swojej gospodarce. W ostatnich dekadach struktura budżetu stawała się coraz sztywniejsza. Do tego prowadzi częściowo uznaniowa polityka, zwiększająca zatrudnienie w sektorze publicznym, wcześniejsze odchodzenie na emerytury, a częściowo niekorzystny rozwój demograficzny zwiększa odsetek emerytów w populacji9. Można sądzić, że rosnące deficyty strukturalne utrudniają reagowanie uprawiających politykę na silną recesję, nawet gdy są konieczne wydatki i zmiany w podatkach. 2.6. Zwiększenie znaczenia automatycznych stabilizatorów w gospodarce Deficyt budżetowy na poziomie około 1% stwarza większą swobodę dla funkcjonowania silniejszych automatycznych stabilizatorów niż obecnie działające. Jest to możliwe, gdy dochody podatkowe automatycznie wzrastają z dochodami w gospodarce a wydatki z tytułu takich pozycji jak zasiłki dla bezrobotnych automatycznie spadają. Takie reakcje mogłyby łatwo być wzmocnione, pomagając stabilizować poziom produkcji w gospodarce. Jednakże trudno jest taką sytuację osiągnąć, ponieważ zwiększenie dochodów w warunkach silnych nacisków politycznych uniemożliwia zwiększanie podatków i zmniejszanie wydatków. Zwiększanie dochodów i podatków może najlepiej działać jako automatyczne stabilizatory, a wydatki nie mogą funkcjonować jako automatyczne stabilizatory. Reforma Paktu mogłaby połączyć poluzowanie jego celów i silniejsze automatyczne stabilizatory, poprawiając perspektywy wzrostu w Europie w krótkim i średnim okresie. Jednakże, istnienie Paktu musi być respektowane, a przyczyny dla utrzymywania ostrych celów zrozumiałe. Wydatki mają bowiem charakter procykliczny, po- 8 9 D. Gatti, Ch. van Wijnbergen, Co-ordinating fiscal authorities in the euro-zone: a key role for the ECB, „Oxford Economic Papers” vol. 54/2002, s. 58. The implementation of the Stability and Growth Pact, ECB Monthly Bulletin, maj 1999, s. 45. Spór wokół Paktu Stabilności i Wzrostu 81 nieważ budżetowe ograniczenia stają się luźniejsze, gdy wzrastają dochody10. W tej sytuacji cel zrównoważenia budżetu musi uwzględniać asymetryczny charakter załamania dla deficytu, szczególnie gdy rynek finansowy przestanie ograniczać nadmierne deficyty budżetowe państw tworzących unię walutową. Ostrzejszy cel mógłby pozwolić automatycznym stabilizatorom działać lepiej w okresie recesji, eliminując poluzowanie polityki fiskalnej w okresie ożywienia gospodarczego. 2.7. Ograniczania negatywnych efektów zewnętrznych z powodu nadmiernych narodowych deficytów budżetowych na państwa członkowskie unii walutowej Nadmierne deficyty budżetowe jednego państwa, ceteris paribus, tworzą dodatkowy popyt na rynku kapitałowym euroobszaru, zwiększając stopy procentowe we wszystkich innych państw członkowskich unii walutowej11. Oddziaływanie nadmiernych deficytów budżetowych poprzez stopy procentowe, zakłada niedoskonały rynek kapitałowy, na którym państwo członkowskie z nadmiernym deficytem nie płacą wysokich premii za ryzyko za możliwą w przyszłości niewypłacalność. Zewnętrzne efekty nadmiernych deficytów w euroobszarze ujawniające się poprzez rosnące stopy procentowe są drugorzędnego znaczenia i nie wystarczają dla uzasadnienia Paktu. 2.8. Wpływ nadmiernych deficytów budżetowych na politykę pieniężną poprzez zmniejszenie wiarygodności klauzuli no bail-out T. Url sądzi, iż brak wiarygodności klauzuli no bail-out może faktycznie wynikać z problemu niezgodności w czasie uprawiania polityki gospodarczej na poziomie europejskim. Jeżeli państwo członkowskie unii walutowej nie spłaci swojego nagromadzonego długu, inne państwa uczestniczące w tej unii mogą poczuwać się zobowiązane do ratowania tego niewypłacalnego państwa, ponieważ kryzys finansowy może rozprzestrzenić się na całą unię12. W tej sytuacji, gdy koszty z finansowego kryzysu przewyższają koszty z utraty wiarygodności EBC, te inne państwa mogą podjąć próbę monetyzowania długu z państwa niewypłacalnego. Ponadto, postępująca integracja europejskiego sektora usług finansowych przyspieszy transmisję kryzysu finansowego na cały obszar jednolitego rynku, wpływając w ten sposób również na państwa nie będące uczestnikami euroobszaru. Jednak tak, jak w pierwszym przypadku (kanału stopy procentowej), nadmierne deficyty w dużych państwach członkowskich tworzą wyższe negatywne efekty zewnętrzne dla pozostałych państw unii walutowej niż w małych państwach. 2.9. Ograniczenie przed niegospodarnością rządu obciążającą przyszłych podatników W opinii T. Url’a procedura przedłożona w Pakcie Stabilności i Wzrostu słabej koordynacji polityki fiskalnej w euroobszarze, wystarczająco chroni przyszłych podatników od konsekwencji braku dyscypliny w polityce fiskalnej i uznaniowej polityce 10 11 12 R. Barell, Time to Consider Alternatives to the Stability and Growth Pact, „Intereconomics. Review of European Economic Policy” vol. 36 nr 6/ 2001 s. 281. T. Url, Avoiding Excessive Deficits with Fiscal Coordination Light, „Intereconomics. Review of European Economic Policy”, vol. 36 nr 6/2001, s. 281-282. ibidem, s. 282. 82 Grzegorz Paluszak, Maciej Dziędziura stabilizacji oraz zapewni funkcjonowanie automatycznych stabilizatorów, tak długo jak budżet sektora publicznego jest bliski równowadze lub występuje w nim nadwyżka. Z kolei, zniesienie Paktu Stabilności i Wzrostu mogłoby nie tylko pozbawić obywateli europejskich systemu zewnętrznego nadzoru nad niegospodarnością narodowych rządów, ale również znieść ekonomicznie uzasadniony mechanizm koordynacji dla polityki fiskalnej w euroobszarze13. Z kolei, W. H. Buiter sprzeciwia się ograniczeniom fiskalnym wobec publicznemu marnotrawstwu, które są nakładane na państwo, zgodnie z argumentem ekonomii politycznej. Jego zdaniem, rolę takiej bariery lepiej od Paktu Stabilności i Wzrostu spełnia złota reguła, zaznaczając, że żadnego z tych ograniczeń fiskalnych nie powinno się wprowadzać14. Bowiem Pakt ten wymaga, że rząd nie powinien pożyczać w ogóle, a zgodnie ze złotą regułą, deficyt budżetowy rządu powinien być zrównoważony w czasie cyklu. 2.10. Pakt Stabilności i Wzrostu umożliwia stosowanie zasady subsydiarności w polityce fiskalnej EBC uwypukla, że osiąganie i utrzymywanie makroekonomicznej równowagi jako warunek wstępny dla ekonomicznego i społecznego postępu stanowi najważniejszy cel europejskiej integracji gospodarczej i walutowej w latach 1990. Ten warunek zarówno wspiera cel ESBC, aby zapewnić stabilność cen, jak i stosować zasadę subsydiarności do innej polityki, poza polityką pieniężną, rządów państw uczestniczących w europejskiej unii walutowej15. Warto podkreślić, że w tym samym czasie, uważano że solidne finanse publiczne wymagają makroekonomicznej stabilności, a stabilność finansowa jest również zakorzeniona w zdyscyplinowanych politykach fiskalnych. 3. Argumenty przeciw Paktowi Stabilności i Wzrostu 3.1. Konieczność zwiększenia inwestycji sektora publicznego, jako następstwo ich zmniejszania w procesie konsolidacji finansów publicznych w latach 90. XX w. W opinii R. Barell’a, w Traktacie z Maastricht przedstawiono cel deficytu budżetowego, oparty na złotej regule finansów publicznych, która zezwala zaciągać kredyt w celu finansowania inwestycji sektora publicznego w infrastrukturę. W związku z tym, na inwestycje te w euoobszarze, jako całości pozwolono zaciągać kredyt aż do 3% a PKB. Jednakże, w latach 1990. dokonano znacznej redukcji inwestycji sektora publicznego w wyniku procesu konsolidacji finansów publicznych. Inwestycje te były często pierwszorzędnym celem dla cięć budżetowych, pomimo że taka polityka może zmniejszyć potencjał dla wzrostu w UE. Wymogi Paktu Stabilności i Wzrostu mogą nałożyć ograniczenie na inwestycje publiczne na najbliższe kilka lat, podczas gdy jest 13 14 15 T. Url, Avoiding Excessive Deficits with Fiscal Coordination Light, „Intereconomics. Review of European Economic Policy”, vol. 36 nr 6/2001, s. 285. W. H. Buiter, Notes on ‘A Code For Fiscal Stability’, „Oxford Economic Papers” vol. 53 nr 1/2001, s. 14-15. The implementation of the Stability and Growth Pact, ECB Monthly Bulletin, May 1999, s. 45. Spór wokół Paktu Stabilności i Wzrostu 83 pilna potrzeba zwiększać je z dotychczas niskiego poziomu16. Wprowadzenie ograniczenia dla zaciągania kredytu przez sektor publiczny miało uzasadnienie we wczesnym okresie tworzenia unii walutowej w Europie. Jednakże, patrząc szczególnie na trwałość finansów publicznych w UE i rolę sektora publicznego w wzmacnianiu perspektyw wzrostu produkcji, Pakt Stabilności i Wzrostu nie stanowi wyraźnie najlepszego rozwiązania dla realizacji tych celów17. 3.2. Potrzeba poszerzenia swobody działania dla uznaniowej polityki stabilizacji wobec antycypowanego załamania gospodarczego Zdaniem T. Url’a zwolennicy aktywnego keynesowskiego zarządzenia popytem wzywają do zniesienia Paktu Stabilności i Wzrostu w celu poszerzenia swobody działania dla uznaniowej polityki stabilizacji wobec antycypowanego załamania w 2001 r. i 2002 r. To nieoczekiwane ponowne ożywienie fiskalnego aktywizmu ignoruje argumenty w kwestii opóźnień polityki fiskalnej i spowoduje uznaniowe procykliczne wydatkowanie budżetowe18. Należy dodać, że negatywne zewnętrzne efekty z naruszenia progu kryterium deficytu przez duże państwa członkowskie euroobszaru łatwo przewyższą jakąkolwiek korzyść z wyższego stopnia swobody w ustalaniu narodowej polityki fiskalnej w małej otwartej gospodarce euroobszaru. 3.3. Przyciąganie zagranicznego prywatnego kapitału do państw Europy ŚrodkowoWschodniej i wykorzystanie tego kapitału na inwestycje uzasadnia przekraczanie progów kryterium deficytu budżetowego i długu publicznego Jak zauważa F. L. Sell Art. 121 (poprzednio: 109j) w powiązaniu z art. 104, paragraf 6 i Protokołu z art. 109j – definiuje kryteria Maastricht, które powinny być spełnione przez jakiekolwiek państwo kandydackie do członkostwa w unii walutowej. Najważniejszym celem polityki gospodarczej państw Europy Środkowo-Wschodniej w warunkach wzmożonej konkurencji powinno być przyciągnięcie tak dużo prywatnego kapitału z zagranicy jak możliwie, tj. tak dużo by nie powodowały napięć w ich krajowym systemie finansowym i nie prowadziły do spekulacyjnych ataków na ich waluty. Ten cel może być osiągnięty łatwiej i szybciej, gdy rząd może przekroczyć krytyczny próg deficyt i dług na pewien okres19. W tej sytuacji, gdy deficyt budżetowy powodują wydatki inwestycyjne, wzrastający udział deficytu budżetowego i długu publicznego ponad poziom tych dwóch kryteriów z Maastricht jest usprawiedliwiony z ekonomicznego punktu widzenia. Założeniem Paktu Stabilności i Wzrostu jest zawsze zmniejszenie strukturalnych elementów deficytu budżetowego. 16 17 18 19 R. Barell, Time to Consider Alternatives to the Stability and Growth Pact, „Intereconomics. Review of European Economic Policy”, vol. 36 nr 6 / 2001, s. 279. Ibidem, s. 280. T. Url, Avoiding Excessive Deficits with Fiscal Coordination Light, „Intereconomics. Review of European Economic Policy” vol. 36 nr 6/2001, s. 285. F. L. Sell, The European StabilityPact under Scrutiny, „Intereconomics. Review of European Economic Policy” vol. 36 nr 6/2001, s. 288. 84 Grzegorz Paluszak, Maciej Dziędziura 3.4. Wiarygodność europejskiej unii walutowej bardzo silnie zależy od wiarygodności europejskiej polityki fiskalnej, a mniej od wiarygodności organów europejskich uprawiających tę politykę F. L. Sell dokonując interpretacji: art. 2 paragraf 3 Rozporządzenia Rady w sprawie przyspieszenia i wyjaśnienia procedury nadmiernego deficytu, art. 104c (3), zgodnie z którym Komisja przygotowuje Raport, art. 109d – Rada przedstawia zalecenie czy nadmierny deficyt jest zgodny z art. 104c (6) i art. 104c (11) – Rada nakłada depozyt nieoprocentowany, gdy decyduje o nałożeniu sankcji na państwo członkowskie, dochodzi do wniosku, że naruszenie tego samozobowiązania nie prowadzi do jakichkolwiek wyraźnych sankcji w formie wymuszonego depozytu nieoprocentowanego lub w formie kary. Stosowny koszt może wskutek tego polegać jedynie na możliwej utracie reputacji odpowiedniego narodowego organu fiskalnego, a nie na utracie wiarygodności polityki fiskalnej20. Niektórzy ekonomiści uważają, iż poluźnienie Paktu może naruszyć wiarygodność europejskiej unii walutowej i jej instytucji. Ponadto, naruszenie przepisów Paktu może nie tylko wyeliminować klauzulę non-bail-out, ale może również zmusić EBC do poluźnienia polityki pieniężnej w celu kompensowania podwyższonej długookresowej stopy procentowej niższymi krótkoterminowymi stopami procentowymi. Jednakże oba te argumenty nie znajdują swojego uzasadnienia w obecnej sytuacji. Wiarygodność europejskiej unii walutowej bardzo silnie zależy od wiarygodności europejskiej polityki fiskalnej, a mniej od wiarygodności organów europejskich uprawiających tę politykę. Uprawiający politykę może postępować dobrze, gdy nie dotrzymuje swojego zobowiązania, w przypadku wystarczająco złych uwarunkowań w gospodarce. Dla reputacji polityki fiskalnej, która jest zgodna ze średniookresowymi i długookresowymi celami Komisji w sprawie długu i deficytu, nie jest decydujące, że cele programów stabilności są wypełniane w każdym kolejnym roku. Przeciwnie, ważniejsza jest jedynie międzyczasowa zgodność programu stabilności21. Jak można zauważyć w teorii, problem rozróżnienia wiarygodności polityki fiskalnej i organu prowadzącego tę politykę może odgrywać bardzo ważną rolę. Jednakże w praktyce trudno oddzielić te dwa zagadnienia, o czym świadczy poniższa analiza i ocena rozwoju sytuacji budżetowej w euroobszarze w latach 1991-2000. 4. Rozwój sytuacji budżetowej w euroobszarze w latach 1991-2000 4.1. Rozwój i struktura dochodów budżetowych w euroobszarze w latach 1991-2000 Dochody budżetowe ogółem tworzą dochody bieżące i dochody kapitałowe (tab.1). W latach 1991-2000 dochody budżetowe ogółem w euroobszarze wykazują nieznaczną tendencję rosnącą o 1,5% PKB (z 46,4% do 47,9%). Najwyższe dochody zgromadzono na poziomie 48,3% PKB w 1997 r. i 1999 r., a najniższe na poziomie 46,4% PKB w 1991 r. 20 21 ibidem, s. 286-287. ibidem, s. 287-288. Spór wokół Paktu Stabilności i Wzrostu Tabela 1. Dochody budżetowe euroobszaru w latach 1991-2000 (w % PKB) Do- Dochody chody ogó- bieżąłem ce 1 85 2 Dochody z podatków bezpośrednich Ogółem 4 (5+6) 3 Gosp. Kordopor. mow. 5 6 FunDodusz chody DoZ tego: bezpieDochod. Podatz czeńchody poze ki stwa kapitaSprzekapitadatk. socjalłowe podaży łowe nego śred. 7 8 9 10 11 Obciąż. fiskalne 12 4+7+8+11 1991 46,4 46 11,8 9,5 2,2 13 16,7 2,3 0,4 0,2 41,7 1992 47,4 46,7 11,9 9,8 2 13 17,1 2,4 0,7 0,6 42,5 1993 48 47,5 12,1 10 2,1 13,2 17,4 2,5 0,5 0,3 43 1994 47,5 47,1 11,6 9,5 2 13,5 17,5 2,5 0,4 0,2 42,7 1995 47,2 46,6 11,6 9,5 2 13,3 17,3 2,5 0,5 0,3 42,6 1996 48 47,5 12 9,6 2,3 13,4 17,6 2,5 0,5 0,3 43,3 1997 48,3 47,6 12,2 9,6 2,6 13,5 17,6 2,5 0,7 0,4 43,7 1998 47,7 47,2 12,4 9,9 2,5 14,1 16,5 2,5 0,5 0,3 43,3 1999 48,3 47,7 12,8 10,1 2,6 14,4 16,5 2,4 0,6 0,3 43,9 2000 47,9 47,4 13 10,1 2,7 14,2 16,3 2,4 0,5 0,3 43,7 Źródło: Opracowanie własne na podstawie Monthly Bulletin ECB, March 2002, s. 54. W latach 1991-2000 bieżące dochody budżetowe w euroobszarze wykazują również nieznaczną tendencję rosnącą o 1,4% PKB (z 46,0% do 47,4%). Najwyższe dochody zgromadzono także w 1997 r. i 1999 r. odpowiednio na poziomie 47,6% PKB i 47,7% PKB. Natomiast najniższe dochody bieżące odnotowano w 1991 r. i 1995 r. na poziomie 46,0% i 46,6% PKB. W latach 1991-2000 dochody kapitałowe wzrastają jeszcze słabiej, bo jedynie o 0,1% PKB (z 0,4% do 0,5% PKB). W 1992 r. i 1997 dochody te wzrastają do najwyższego poziomu 0,7% PKB, a w 1991 r. i 1994 r. osiągają najniższą wartość 0,4% PKB. Na podstawie tych danych i tendencji można zauważyć, iż o wysokości dochodów budżetowych ogółem decydują przede wszystkim dochody bieżące, a dochody kapitałowe mają znaczenie marginalne. W grupie dochodów bieżących najwyższe wartości posiadają kolejno dochody z: social contributions, podatki pośrednie, podatki bezpośrednie i dochody ze sprzedaży. W latach 1991-2000 najsilniej wzrastają odpowiednio w tej grupie: podatki pośrednie i podatki bezpośrednie (1,2% PKB), a dochody ze sprzedaży (o 0,1% PKB), a social contributions obniżyły się nawet o 0,4% PKB. Stąd na szczególne uwagę zasługują podatki bezpośrednie i pośrednie. W grupie podatków bezpośrednich, podatki od gospodarstw domowych i podatki od korporacji rosną w podobnym stopniu (te pierwsze 0,6% PKB, a te drugie o 0,5% PKB). Podatki bezpośrednie od gospodarstw domowych swój najwyższy poziom (10,1% PKB) osiągają dopiero w latach 1999-2000, a najniższą (9,5% PKB) w 1991 r., 86 Grzegorz Paluszak, Maciej Dziędziura 1994 r. i 1995 r. Z kolei podatki od korporacji posiadają najwyższą wartość (2,7% PKB) również dopiero w 2000 r., a najniższą (2,0% PKB) w 1992 r, 1994 r, i 1995 r. Dochodów z podatków pośrednich najwięcej (14,4% PKB) uzyskano w 1999 r., a najmniej (13,0 PKB) w latach 1991-1992. Prawie połowę dochodów kapitałowych stanowią dochody z podatków kapitałowych, które w latach 1991-2000 wzrastają z 0,2% PKB do 0,3% PKB. Warto zauważyć, że w latach 1991-2000 rośnie poziom obciążeń fiskalnych z 41,7% PKB do 43,7% PKB, czyli o 2% PKB. Największe obciążenie (43,9% PKB) występuje w 1999 r., a najmniejsze (41,7% PKB) w 1991 r. W 1991 r. na niższe obciążenie fiskalne mają wpływ najniższa wysokość podatków bezpośrednich od gospodarstw domowych, podatków pośrednich i podatku kapitałowego oraz jeden z niższych poziomów dochodu z podatków bezpośrednich ogółem, podatków bezpośrednich od korporacji i funduszu socjalnego. Natomiast w 1999 r, na zwiększenie tego obciążenia wpływa przede wszystkim najwyższa wysokość podatków bezpośrednich od gospodarstw domowych i podatków pośrednich. W tym roku także dochody z podatków bezpośrednich ogółem, a w ich grupie podatków bezpośrednich od korporacji, należą do jednych z wyższych. Jednocześnie w 1999 r. do zmniejszenia tego i tak już wysokiego obciążenia fiskalnego przyczynia się jeden z niższych dochodów z funduszy socjalnych i podatków kapitałowych. Tabela 2. 1 Struktura dochodów budżetowych euroobszaru w latach 1991-2000 (w %) DoDochody z podatchody ków bezpośrednich DoDoFunDoPoz chod. Dochochody dusz cho. datki Obciążen. poGosp. dy ze bieżą- Ogó- domo- Kor- datk. sokapi- kapi- fiskalne ogółem pora- po- cjalny sprze tał. tałowe ce łem wych. daży cji średnich 12 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 4+7+8+11 1991 100,00 99,14 25,43 20,47 4,74 28,02 35,99 4,96 0,86 0,43 89,87 1992 100,00 98,52 25,11 20,68 4,22 27,43 36,08 5,06 1,48 1,27 89,66 1993 100,00 98,96 25,21 20,83 4,38 27,50 36,25 5,21 1,04 0,63 89,58 1994 100,00 99,16 24,42 20,00 4,21 28,42 36,84 5,26 0,84 0,42 89,89 1995 100,00 98,73 24,58 20,13 4,24 28,18 36,65 5,30 1,06 0,64 90,25 1996 100,00 98,96 25,00 20,00 4,79 27,92 36,67 5,21 1,04 0,63 90,21 1997 100,00 98,55 25,26 19,88 5,38 27,95 36,44 5,18 1,45 0,83 90,48 1998 100,00 98,95 26,00 20,75 5,24 29,56 34,59 5,24 1,05 0,63 90,78 1999 100,00 98,76 26,50 20,91 5,38 29,81 34,16 4,97 1,24 0,62 90,89 2000 100,00 98,96 27,14 21,09 5,64 29,65 34,03 5,01 1,04 0,63 91,23 Źródło: Opracowanie własne na podstawie Monthly Bulletin ECB, marzec 2002, s. 54. Spór wokół Paktu Stabilności i Wzrostu 87 Należy podkreślić, że dochody z podatków bezpośrednich od gospodarstw domowych i podatków pośrednich wpływają głównie na obciążenie fiskalne w euroobszarze. Te dwie pozycje dochodów bieżących zarówno zasadniczo oddziałują na zmniejszenie jak i zwiększenie tego obciążenia. Trzecią ważną pozycją dla obciążenia fiskalnego jest social contributions. W 1991 r. dochody z podatków bezpośrednich od gospodarstw domowych i podatków pośrednich stanowią 48,49% ogółu dochodów budżetowych, a razem z social contributions wynosi ich udział w dochodach ogółem 84,48% tych dochodów (tab. 2). W 1999 r. dochody z podatków bezpośrednich od gospodarstw domowych i podatków pośrednich stanowią 50,72% ogółu dochodów budżetowych, a łącznie z social contributions ich udział wynosi 84,88%. Czwartą, mniej ważną pozycją, są dochody z podatków bezpośrednich od korporacji. Najmniej na to obciążenie oddziałuje podatek kapitałowy. Dochody z podatków bezpośrednich od korporacji i podatków kapitałowych stanowią 5,17% (w 1991 r.) i 6,00% (w 1999 r.) ogółu dochodów budżetowych. Jak można dostrzec, w latach 1991-1999, czyli najniższego i najwyższego obciążenia fiskalnego w euroobszarze, dochody z podatków bezpośrednich od gospodarstw domowych (o 0,44%) i podatków pośrednich (o 1,79%) wzrastają o 2,23% ogółu dochodów budżetowych, a wraz z funduszu socjalnego rosną tylko o 0,40%. Taka sytuacja potwierdza obniżanie dochodów z funduszu socjalnego. Natomiast w tych samych latach następuje nieznaczne zwiększenie dochodów z podatków bezpośrednich od korporacji (0,64%) i podatków kapitałowych (0,19%) o 0,83% w dochodach ogółem. W ten sposób następuje niewielka zmiana w położeniu nacisku na źródła gromadzenia dochodów budżetowych, stanowiących obciążenie fiskalne, z funduszu socjalnego na podatki bezpośrednie od korporacji i podatki kapitałowe. Jednakże stale obciążenie fiskalne dotyka najbardziej gospodarstwa domowe euroobszaru, poprzez płacone przez nie podatki pośrednie i podatki bezpośrednie. W latach 1991-2000 obciążenie fiskalne gospodarstw domowych wzrasta zarówno w formie podatków bezpośrednich (o 0,62%) i podatków pośrednich (o 1,63%), czyli razem o 2,25% ogółu dochodów budżetowych. W tych samych latach zwiększa się również obciążenie z tytułu podatków bezpośrednich od korporacji (0,90%) i podatków kapitałowych (0,20%) o 1,10% ogółu dochodów budżetowych. Uwzględniając udział podatków bezpośrednich i pośrednich w dochodach budżetowych ogółem w latach 1991-1999 i 1991-2000, należy zauważyć iż zmniejsza się udział podatków pośrednich, a zwiększa się udział podatków bezpośrednich w tych dochodach budżetowych euroobszaru. Tendencja ta może wskazywać na zmianę obciążenia fiskalnego z podatków pośrednich na podatki bezpośrednie. Pomimo tej tendencji, obciążenie to wzrasta i ponoszą je nadal gospodarstwa domowe eurobszaru. W latach 1991-2000 fakt ten uwidacznia najwyraźniej wzrost, z jednej strony, podatku pośredniego o 1,2%, podatków bezpośrednich od gospodarstw domowych o 0,6%, czyli razem 1,8% PKB euroobszaru, a z drugiej strony, podatków bezpośrednich od korporacji o 0,5% i podatków kapitałowych o 0,1%, czyli razem 0,6% PKB. 4.2. Rozwój i struktura wydatków budżetowych w euroobszarze w latach 1991-2000 Wydatki budżetowe ogółem tworzą wydatki bieżące i wydatki kapitałowe (tab. 3). W latach 1991-2000 wydatki budżetowe ogółem wykazują tendencję malejącą 88 Grzegorz Paluszak, Maciej Dziędziura z 51,1% PKB do 48,7% PKB, czyli o 1,4% PKB. Najwyższe wydatki (53,6%) występują w 1993 r., a najniższe (48,7%) w 2000 r. W tych samych latach wydatki bieżące są odpowiednio na poziomie 49% i 44,7% PKB. Wydatki bieżące również zmniejszają się z 46,3% PKB do 44,7% PKB, czyli o 1,6% PKB. W latach 1991-2000 wydatki bieżące spadają bardziej niż ogół wydatków budżetowych. Odwrotna sytuacja uwidacznia się, gdy porównano 2000 r. i 1993 r. W tych latach wydatki budżetowe ogółem obniżają się o 4,9% PKB, a wydatki bieżące o 4,3% PKB. Wydatki bieżące wpływają głównie na poziom wydatków budżetowych ogółem, a w latach 1991-2000 wydatki kapitałowe nieznacznie i coraz słabiej (spadają z 4,8% PKB do 3,9% PKB) oddziałują na wydatki budżetowe ogółem. Można stwierdzić, iż w latach 1991-2000 zmniejszanie wydatków budżetowych ogółem następuje zasadniczo poprzez obniżanie wydatków bieżących (o 1,6% PKB), a w mniejszym stopniu przez spadek wydatków kapitałowych (0,9% PKB). Tabela 3. Wydatki budżetowe euroobszaru w latach 1991-2000 (w % PKB) Wydatki bieżące KonWydatki WynaTransfe- Wydatki Lata sumpcja kapitałowe ogółem Ogółem grodz Odsetki ry pośredpracow. bieżące nia 1 2 3 4 5 6 7 Wydatki pierwotne 9 (2-6) 8 1991 51,1 46,3 11,2 5,0 5,3 25,0 4,8 45,8 1992 52,2 47,5 11,4 5,0 5,6 25,6 4,7 46,6 1993 53,6 49 11,6 5,2 5,8 26,6 4,6 47,8 1994 52,6 48,3 11,3 5,0 5,5 26,6 4,4 47,1 1995 52,2 47,7 11,2 4,8 5,7 26,3 4,5 46,5 1996 52,2 48,3 11,2 4,8 5,7 26,7 4,0 46,6 1997 50,8 47,1 11,0 4,8 5,1 26,4 3,7 45,8 1998 49,9 46 10,7 4,7 4,7 26,1 3,9 45,2 1999 49,6 45,5 10,7 4,7 4,2 26,0 4,1 45,4 2000 48,7 44,7 10,5 4,7 4,0 25,6 3,9 44,6 Źródło: Opracowanie własne na podstawie Monthly Bulletin ECB, March 2002, s. 54. W przypadku odniesienia zmian wydatków bieżących i wydatków kapitałowych do ogółu wydatków budżetowych w latach 1991-2000, a nie do PKB, występuje tendencja przeciwna. W latach 1991-2000 wydatki bieżące zmniejszają się (o 1,18%) słabiej niż wydatki kapitałowe (o 1,38%) w wydatkach budżetowych ogółem (tab.4). W tym okresie obniżanie wydatków budżetowych ogółem jest wynikiem zmniejszania bardziej wydatków kapitałowych niż wydatków bieżących. Taka zmiana struktury wydatków budżetowych może być niekorzystna dla gospodarki euroobszaru, gdy nadal będzie się ona powiększać. Zmniejszanie wydatków budżetowych ogółem nie powinno odbywać się silniejszym obniżeniem wydatków kapitałowych, a słabszym spadkiem Spór wokół Paktu Stabilności i Wzrostu 89 wydatków bieżących. Rządzący państwami euroobszaru zdają sobie z tego sprawę, ponieważ w stosunku do PKB, to obniżanie wydatków budżetowych ogółem następuje przede wszystkim drogą zmniejszania wydatków bieżących, a w mniejszym stopniu poprzez spadek wydatków kapitałowych. Warto podkreślić, iż inwestycje w kapitał ludzki są ważniejsze niż bieżące konsumowanie dochodu, są dostrzeganiem i zrozumieniem potrzeb gospodarki przyszłości, gospodarki opartej na wiedzy w procesie zaostrzającej się konkurencji w procesie integracji i globalizacji, a nie spoglądaniem krótkowzrocznym jedynie w teraźniejszość i obecne problemy gospodarki. Należy podkreślić, że aby dojść do gospodarki przyszłości nie można zapominać o uwzględnianiu aktualnych problemów gospodarczych. Umiejętne rozwiązywanie tych trudnych kwestii gospodarczych przyspiesza podążanie drogą ku gospodarce przyszłości, ale dominowanie tych spraw bieżących nad problemami przyszłości może spowodować zbaczanie z tej drogi, a nawet opóźnienie wejścia na tę drogę. Za wszelkie opóźnienia wejścia na tę ścieżkę lub zbaczanie z niej, rachunek zapłaci przyszłe pokolenie lub przyszłe pokolenia. W przyszłości rachunek ten może się uwidocznić w jeszcze silniejszym obniżaniu wydatków bieżących na rzecz zwiększania wydatków kapitałowych niż to jest możliwe w obecnej sytuacji gospodarczej. W celu przestrzegania ograniczeń ustanowionych w UE dla zachowania solidnych finansów publicznych, poprzez Traktat o UE i Pakt Stabilności i Wzrostu, konieczne jest utrzymywanie odpowiednich proporcji wydatków bieżących i wydatków kapitałowych, ze szczególnym zwiększaniem tych drugich. Ten ich relatywny wzrost będzie tym mniejszy, im wcześniej będzie on następował, a czym później on nastąpi, tym będzie on stosunkowo wyższy. Należy dodać, iż jest i będzie on nie tylko konieczny, ale również i wystarczający, gdy się dobrze gospodaruje pieniędzmi publicznymi wydawanymi na inwestycje służące rozwojowi gospodarki teraźniejszości w gospodarkę przyszłości. W latach 1991-2000 wydatki bieżące tworzą cztery pozycje, a mianowicie: wynagrodzenia pracowników, konsumpcja pośrednia, odsetki i transfery bieżące. W tej grupie wydatków jedynie transfery bieżące wykazują słaby wzrost (0,6% PKB), a pozostałe trzy pozycje mają tendencję spadkową (tab. 3). Wynagrodzenia pracowników, konsumpcja pośrednia, odsetki zmniejszają się kolejno o 0,7% PKB, 0,3% PKB i 1,3% PKB. Ten wzrost transferów bieżących odnoszony do PKB jest słaby, jednakże transfery te zwiększają swój udział w wydatkach budżetowych ogółem z 48,73% do 52,36%, czyli o 3,63%. Jednakże, wzrost tych transferów rekompensuje z pewnym nadmiarem (1,7% PKB) trzy pozycje o tendencji spadkowej. W grupie tych trzech pozycji najsilniej zmniejszają się odpowiednio w wydatkach budżetowych ogółem, odsetki (o 2,16%), wynagrodzenia pracowników (o 0,36%) i konsumpcja pośrednia (o 0,30%), czyli razem o 2,82% ogółu wydatków (tab. 4). W stosunku do PKB, spadek odsetek, wynagrodzeń pracowników i konsumpcji pośredniej jest wyższy od wzrostu transferów bieżących (o 1,7% PKB), ale w strukturze wydatków budżetowych ogółem te trzy pozycje obniżają się słabiej o 0,81% niż zwiększenie tych transferów. Taka sytuacja wskazuje na rosnącą pomoc socjalną w gospodarce euroobszaru. 90 Grzegorz Paluszak, Maciej Dziędziura Tabela 4. Struktura wydatków budżetowych euroobszaru w latach 1991-2000 (w %) WydatLata ki ogółem Ogółem 1 2 Wydatki bieżące Wydatki WynaKonTransfery kapitałowe grodz sumpcja Odsetki bieżące Pracow. pośrednia 3 4 5 6 7 Wydatki pierwotne 9 (2-6) 8 1991 100,00 90,61 21,92 9,78 10,37 48,73 9,39 89,63 1992 100,00 91,00 21,84 9,58 10,73 48,85 9,00 89,27 1993 100,00 91,42 21,64 9,70 10,82 49,44 8,58 89,18 1994 100,00 91,83 21,48 9,51 10,46 50,38 8,37 89,54 1995 100,00 91,38 21,46 9,20 10,92 50,00 8,62 89,08 1996 100,00 92,53 21,46 9,20 10,92 50,96 7,66 89,27 1997 100,00 92,72 21,65 9,45 10,04 51,57 7,28 90,16 1998 100,00 92,18 21,44 9,42 9,42 51,90 7,82 90,58 1999 100,00 91,73 21,57 9,48 8,47 52,22 8,27 91,53 2000 100,00 91,79 21,56 9,65 8,21 52,36 8,01 91,58 Źródło: Opracowanie własne na podstawie Monthly Bulletin ECB, March 2002, s. 54. Jednocześnie obniżają się dość znacznie odsetki płacone z budżetu w euroobszarze, przy nieznacznym wzroście wydatków bieżących ogółem, dlatego wydatki pierwotne (stanowiące różnicę tych dwóch pozycji) zwiększają się o 1,95%. Wydatki budżetowe ogółem są coraz mniej przeznaczane na spłatę odsetek. To korzystne zjawisko potwierdza rosnąca nadwyżka pierwotna budżetu, z 0,6% PKB (1991 r.) aż do 3,2% PKB (2000 r.) (tab. 5). Czym większa ta nadwyżka, tym bardziej pozytywne jest działanie rządu w celu długotrwałego obniżenia zadłużenia. 4.3. Rozwój salda deficytu budżetowego, salda pierwotnego budżetu i konsumpcji rządu w euroobszarze w latach 1991-2000 W latach 1991-2000 saldo pierwotne budżetu w euroobszarze jest zawsze dodatnie22. Najwyższą nadwyżkę pierwotną (3,2% PKB) osiągnięto w 2000 r., a najniższą (0,2% PKB) w 1993 r. Od 1997 r. nadwyżka ta uzyskuje poziom 2,5% PKB, wykazując tendencję rosnącą. 22 Saldo pierwotne budżetu jest różnicą między dochodami i wydatkami pomniejszonymi o koszt obsługi długu publicznego. Saldo pierwotne wskazuje, jak kształtowałaby się równowaga budżetu państwa, gdyby nie było w ogóle długu publicznego i nie zachodziła konieczność jego obsługi. Wystąpienie deficytu pierwotnego sygnalizuje przekroczenie granicy bezpieczeństwa w zakresie długu publicznego w państwie. Natomiast wzrastająca nadwyżka pierwotna w warunkach łącznego deficytu oznacza zbliżenie się do zrównoważenia budżetu, które następuje w momencie zrównania się nadwyżki pierwotnej z kosztami obsługi długu publicznego. Wysokość salda pierwotnego pokazuje, w jakim zakresie rządy podejmują starania, by kwoty ich zadłużenia obniżyć w sposób długotrwały. (Por. J. Żabińska, Polityka fiskalna a stabilność euro, „Bank i Kredyt”, maj 2000, s. 5). Spór wokół Paktu Stabilności i Wzrostu Tabela 5. 91 Saldo budżetowe, saldo pierwotne i konsumpcja rządu euroobszaru w latach 1991-2000 (w % PKB) Deficyt (-)/ Nadwyżka (+) FunduPierwotsze ny/a Rząd bezpieRząd Rząd Lata staczeń- deficyt (-)/ Ogółem cenlokalnostwa nadwyżka tralny ny (+) wy socjalnego 2 1 3 4 5 6 7 3+4+5+6 Konsumpcja rządu Zbiorowa Indywidualkonsumpcja na konsumprządu cja rządu Ogółem 8 (9+10) 9 10 1991 -4,7 -4,6 -0,3 -0,1 0,3 0,6 20,3 8,6 11,7 1992 -4,8 -4,2 -0,3 -0,2 0 0,8 20,7 8,7 12 1993 -5,7 -5 -0,4 -0,2 -0,1 0,2 21,1 8,9 12,2 1994 -5,1 -4,4 -0,5 -0,2 0 0,4 20,8 8,6 12,1 1995 -5 -4,2 -0,5 -0,1 -0,3 0,7 20,5 8,4 12 1996 -4,3 -3,6 -0,4 -0,1 -0,2 1,4 20,6 8,5 12,1 1997 -2,6 -2,3 -0,4 0,1 0 2,5 20,3 8,4 12 1998 -2,2 -2,2 -0,2 0,2 0,1 2,5 20 8,1 11,8 1999 -1,3 -1,6 -0,1 0,1 0,4 2,9 20 8,2 11,8 2000 -0,8 -1,3 -0,1 0,2 0,5 3,2 18,8 8,1 11,8 Źródło: Opracowanie własne na podstawie Monthly Bulletin ECB, March 2002, s. 54. W latach 1991-2000 zmniejsza się deficyt budżetowy z 4,7% PKB do najniższego poziomu 0,8% PKB, osiągając jeszcze w 1993 r. najwyższy poziom 5,7% PKB (tab. 5). Na ten deficyt wpływają saldo budżetu rządu: centralnego, stanowego i lokalnego oraz saldo fundusz bezpieczeństwa socjalnego. Warto zauważyć, że w latach 19912000 we wszystkich tych czterech saldach następują korzystne zmiany, ponieważ obniżają się deficyty rządu centralnego (o 3,3% PKB) i stanowego (0,2%), budżet rządu lokalnego przechodzi z deficytu 0,1% PKB do nadwyżki 0,2% PKB, a fundusz bezpieczeństwa socjalnego zwiększa się 0,2% PKB. Najwyższe deficyty mają miejsce kolejno na poziomie centralnym, stanowym i lokalnym. Na wszystkich tych poziomach władzy występują w latach 1992-1995, z różnym natężeniem. Najwyższy deficyt występuje na szczeblu centralnym w 1993 r. (5% PKB), na szczeblu stanowym w latach 1994-1995 (0,5% PKB), a na szczeblu lokalnym w 1atach 1992-1994 (0,2% PKB). W 1995 r. fundusz bezpieczeństwa socjalnego odnotowuje również najwyższy deficyt na poziomie 0,3% PKB. Na szczeblu władzy centralnej zaznacza się silny spadek deficytu (od 1997 r.), na szczeblu stanowym ten spadek następuje od 1998 r., a na szczeblu lokalnym występuje nadwyżka budżetowa od 1997 r. W 1997 r. fundusz bezpieczeństwa socjalnego posiada również jedną z najwyższych nadwyżek. Wydaje się zatem, że od 1997 r. uwidacznia się coraz bardziej znaczna poprawa salda budżetowego. 92 Grzegorz Paluszak, Maciej Dziędziura W latach 1991-2000 znacznej poprawie salda budżetowego towarzyszy także zmniejszanie konsumpcji rządu o 1,5%. Na uwagę zasługuje fakt, że w 1993 r. (rok najwyższego deficytu budżetowego) występuje również najwyższy poziom konsumpcji rządu na poziomie 21,1% PKB, a z kolei w 2000 r. (rok najniższego deficytu budżetowego) jest także najniższy poziom konsumpcji rządu na poziomie 18,8%. W grupie konsumpcja rządu najwyższy poziom posiada jego konsumpcja indywidualna, a najmniejszy jego konsumpcja zbiorowa. W tej grupie występuje jedynie obniżenie konsumpcji zbiorowej o 0,5% PKB. W kształtowaniu się coraz mniejszego deficytu budżetu państwa euroobszaru najważniejszą rolę odgrywa ograniczanie deficytu budżetowego na szczeblu centralnym. Jednocześnie deficyt rządu stanowego zmniejsza się do minimalnego, a rząd lokalny osiąga nawet nadwyżkę wraz z funduszem bezpieczeństwa socjalnego. Zwiększanie lub zmniejszanie się deficytu budżetowego państwa euroobszaru wiąże się odpowiednio ze wzrostem lub spadkiem konsumpcji rządu. Stąd jednym z koniecznych sposobów obniżania deficytu budżetowego państwa jest zmniejszanie konsumpcji jego rządu. Drugim z tych sposobów jest dobre gospodarowanie pieniędzmi publicznymi, które przyczynia się nie tylko do zmniejszania deficytów, ale również uzyskiwania nadwyżek budżetowych na najniższym poziomie władzy w euroobszarze. Wydaje się, że ten fakt potwierdza celowość stosowania zasady subsydiarności w celu ograniczania deficytów budżetowych. Bibliografia 1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. 8. 9. 10. Barell R., Time to Consider Alternatives to the Stability and Growth Pact, „Intereconomics. Review of European Economic Policy”, vol. 36 nr 6 /2001. Beetsma R., Uhlig H., An Analysis of the Stability and Growth Pact, „The Economic Journal” vol 109/1999. Buiter W. H., Notes on „A Code For Fiscal Stability”, „Oxford Economic Papers” vol. 53 nr 1/ 2001. Euro area statistics, „ECB Monthly Bulletin”, marzec 2002, s. 54. Gatti D., van Wijnbergen Ch., Co-ordinating fiscal authorities in the euro-zone: a key role for the ECB, „Oxford Economic Papers” vol. 54 nr 1/2002. Klein M., Kraje w procesie transformacji a walutowa unia europejska: kryteria konwergencji, „Ekonomista” nr 1/1998. Sell F. L., The European StabilityPact under Scrutiny, „Intereconomics. Review of European Economic Policy” vol. 36 nr 6/2001. The implementation of the Stability and Growth Pact, „ECB Monthly Bulletin”, maj 1999. Url T., Avoiding Excessive Deficits with Fiscal Coordination Light, „Intereconomics. Review of European Economic Policy”, vol. 36 nr 6 /2001. Żabińska J., Polityka fiskalna a stabilność euro, „Bank i Kredyt” nr 5/2000. Dr Grzegorz Paluszak Katedra Bankowości Akademia Ekonomiczna w Poznaniu Federalizm fiskalny – szansa czy zagrożenie dla europejskiej unii walutowej 1. Pojęcie i funkcje federalizmu fiskalnego w unii walutowej Podstawą federalizmu jest zasada „różnorodności w jedności”. Różnorodność zapewnia stosowanie zasady subsydiarności, a jedność zasada dobra publicznego. Jak zaznaczają R. A. Musgrave i P. B. Musgrave, na problemy zdecentralizowanego systemu fiskalnego lub federalizmu fiskalnego, zwrócono większą uwagę wraz z rozwojem teorii dobra publicznego. W federalizmie fiskalnym rozpatruje się rozwój struktury fiskalnej w państwie federalnym, a szczególnie nierównowagi w dystrybucji zasobów i potrzeb pomiędzy poszczególnymi jurysdykacjami rządu federalnego, rządów stanowych i rządów lokalnych. Kwestia ta wymaga rozważenia roli tych różnych poziomów rządu w polityce fiskalnej i zachodzących współzależności pomiędzy nimi. Bada się przyporządkowanie każdej z trzech podstawowych funkcji polityki fiskalnej, a mianowicie alokacyjnej, dystrybucyjnej i stabilizacyjnej, do poziomu rządu federalnego lub rządu niższego poziomu, lub też do obu1. Podobnie H. R. Davoodi podkreśla, iż federalizm fiskalny jest często definiowany jako przekazywanie kompetencji od rządu centralnego do niższych poziomów rządu (decentralizacja), ale jak zaznacza ta definicja nie jest kompletna. Faktycznie, podstawową sprawą w federalizmie fiskalnym jest przyporządkowanie określonych kompetencji odpowiedniemu poziomowi rządu. Uwypukla on, iż przyporządkowanie tych kompetencji różnym poziomom rządu zależy jak korzystanie z tych kompetencji wpływa na równowagę pomiędzy trzema podstawowymi celami polityki fiskalnej: efektywności w alokacji zasobów, redystrybucji dochodów i stabilizowania gospodarki. H. R. Davoodi zauważa, iż ogólnie skuteczność alokacyjna wymaga przypisania do niższych poziomów rządu, gdzie koszty i korzyści są ograniczone do lokalnej jurysdykcji i odzwierciedlają preferencje lokalnej wspólnoty. Polityka redystrybucji dochodu (np. emerytury i pomoc społeczna) i polityka redystrybucji wydatków (np. finansowanie wydatków rządu) są ogólnie przyporządkowane rządowi centralnemu, polityka stabilizowania cen przekazywana jest bankowi centralnemu2. Warto podkreślić, iż politykę alokacyjną i redystrybucji przyznaje się organowi polityki fisklanej, przy czym tą pierwszą niższym poziomom rządu od federalnego, a tą drugą poziomowi federalnemu. W tym przypadku uwidacznia się proces pogodzenia narodowych tożsamości niższych szczebli władzy z federalnym interesem wyższego poziomu rządu, zgodnie z zasadą subsydiarności. Kwestię stabilizowania cen powinien 1 2 R. A. Musgrave, P. B. Musgrave, Public Finance in Theory and Practice, McGraw-Hill Book Company, Nowy Jork i in. 1980, s. 514. H. Davoodi, Fiscal Decentralization, „IMF Research Bulletin” vol. 2 nr 2/2001, s. 6. 94 Grzegorz Paluszak rząd pozostawić niezależnemu bankowi centralnemu, który traktuje pieniądz jako dobro wspólne, zwracając uwagę nie tylko na sposób jego tworzenia, ale również na konieczność jego regulacji w interesie ogółu społeczeństwa3. 2. Czy proces integracji europejskiej może zatrzymać się na etapie integracji walutowej? Jednoczenie państw europejskich jest niejako naturalnym następstwem zmian sytuacji ekonomiczno-politycznej w Europie, które występowały po zakończeniu II wojny światowej. Trudno jednakże stwierdzić, co odegrało najważniejszą rolę: zmiany polityczne czy też gospodarcze. Stąd E. B. Haas dostrzega zjawisko tzw. rozprzestrzeniania (spill-over) prowadzące do sprzężenia zwrotnego pomiędzy rozwojem integracji gospodarczej i integracji politycznej4. Można zauważyć, iż w celu postępu procesu integracji europejskiej konieczny jest postęp w miarę równolegle w integracji gospodarczo-walutowej i polityczno-społecznej. Zastój w integracji gospodarczo-walutowej może z powodować zatrzymanie integracji polityczno-społecznej i na odwrót. Rozwój etapów integracji europejskiej przedstawiono w tab. 1. Zaprezentowano tam, że osiągnięcie jednego etapu nie powoduje zanikania wszystkich poprzednich etapów tej integracji. I tak, zrealizowanie unii walutowej nie przyczynia się do zaniknięcia wspólnego rynku. Z kolei, osiągnięcie unii politycznej nie powoduje zaniknięcia unii walutowej. Jednakże, te wzajemne współzależności pomiędzy integracją gospodarczowalutową i polityczno-społeczną nie mogą oddziaływać na uzależnienie odpowiednich decyzji w dziedzinie polityki pieniężnej i gospodarczej od nacisku partii politycznych i grup interesów. Stąd wprowadzono niezależność funkcjonalną, instytucjonalną, personalną i finansową Europejskiego Banku Centralnego i narodowych banków centralnych w Europejskim Systemie Banków Centralnych. Wydaje się zatem, że proces integracji europejskiej nie może zatrzymać się na unii walutowej. W procesie integracji europejskiej występowało dotychczas zjawisko tzw. rozprzestrzeniania. Stąd powstaje pytanie, czy teraz przestanie ono występować, a w związku z tym czy może nastąpić bezpośrednie przejście z unii walutowej do unii politycznej? 3 4 G. Paluszak, Systemy bankowe w procesie europejskiej integracji walutowej, Wyd. 2, Akademia Ekonomiczna w Poznaniu, Poznań 2002, s. 44-45. E. B. Haas, Technocracy Pluralism and the New Europe w: A New Europe? pod red. S. R. Graubard, Wyd. 2, Beacon Press, Boston 1967, s. 65. Federalizm fiskalny – szansa czy zagrożenie… Tabela 1. Rozwój etapów integracji europejskiej Lp. Wyróżniki Unia Celna 1 Zniesienie ceł, opłat i innych pozataryfowych barier polityki celnej oraz wprowadzenie wspólnej taryfy celnej wobec państw trzecich Zapewnienie tzw. czterech wolności gospodarczych (swobodny przepływ towarów, osób, usług i kapitału) Normalizacja wymogów dotyczących swobodnego przepływu towarów, osób i usług; usprawnienie ruchu granicznego; ujednolicenie standardów jakości produktów i usług i ujednolicenie zasad obliczania podatku VAT Wspólna polityka gospodarcza koordynowana przez Radę Ministrów WE Zniesienie wszelkich ograniczeń ruchu kapitału; przyjęcie zasady stałych kursów walutowych; wspólna jednostka pieniężna i wspólny ponadnarodowy bank centralny i Wprowadzenie ponadnarodowej polityki podatkowej Ustanowienie wspólnych instytucji politycznych 2 3 4 5 6 7 Rynek WspólUnia Weny GospownętrzRynek darcza ny 95 Unia Unia Unia WalutoWaluPoliwa towa Federacji tyczna Źródło: opracowanie własne na podstawie: G. Paluszak, Systemy bankowe w procesie europejskiej integracji walutowej, Wyd. 2, Akademia Ekonomiczna, Poznań 2002, s. 28. 96 Grzegorz Paluszak 3. Czy może nastąpić bezpośrednie przejście z unii walutowej do unii politycznej? Jak zauważa J. Pinder, J. Monnet w swoim przemówieniu z okazji inauguracji Wysokiej Władzy w sierpniu 1952 r. podkreślił iż jedną z cech instytucji federalnych jest pobieranie podatków bezpośrednio nałożonych na produkcję, a nie jak uzyskuje Wspólnota z wpłat-udziałów państw członkowskich5. Natomiast R. Sannwald i J. Stohler rozpatrują kwestię podatków w procesie integracji, odnosząc się do koncepcji konfederacji i federacji. Ich zdaniem, przyjęcie ustroju konfederacji oznacza, iż ponadnarodowy rząd nie pobiera samodzielnie podatków, ale posiada swoje udziały w dochodach podatkowych państw członkowskich. Uważają oni, iż rządy lokalne i rządy państw członkowskich mogą wpłacać podwyższone udziały do budżetu rządu ponadnarodowego, gdy podwyższą podatki na swoim obszarze. Natomiast w przypadku federacji twierdzą, iż oznacza ona połączenie wszystkich budżetów władz regionalnych w jeden budżet ponadnarodowej władzy z autonomią finansową6. Z kolei D. Grimm porusza zagadnienie dochodów budżetowych, omawiając kwestię ewentualnej konstytucji Unii w znanym artykule „Czy Europa potrzebuje konstytucji?”. Stwierdza on, że władza Unii nie pochodzi od narodu, lecz zależy od woli rządów państw członkowskich, stąd ustanowienie konstytucji nie jest możliwe. Suwerenem konstytucji każdego państwa jest naród, a w Europie nie ma jednego narodu Europejczyków. Nie ma też jednego języka europejskiego, co może utrudniać stworzenie parlamentaryzmu na poziomie ponadnarodowym. Jego zdaniem, gdyby Unia miała konstytucję w pełnym tego słowa znaczeniu, sama decydowałaby o ustaleniu nowych kompetencji. Po drugie, pierwszeństwo prawa Wspólnoty przed prawem narodowym nie byłoby dłużej skutkiem przekazania jej suwerennych praw w traktatach, ale stałoby się ono zasadą konstytucyjną Wspólnoty. Po trzecie, Wspólnota mogłaby zasadniczo sama decydować o gromadzeniu swoich dochodów budżetowych, a szczególnie z tytułu opodatkowania, zamiast być zależną od transferów państw członkowskich7. Zgodnie z jego poglądem barierą przemiany Unii Europejskiej w państwo federacyjne, jest brak suwerena konstytucji, a mianowicie narodu europejskiego. Zdaniem J. Habermasa, sprawa ta nie jest tak jednoznaczna jak ją przedstawia D. Grimm. W swoich rozważaniach dystansuje się on bowiem od znanej definicji narodowej homogeniczności. Homogeniczność ta oznacza tzw. grupową tożsamość jednostki politycznej ukonstytuowanej przez społeczeństwa. Tego rodzaju tożsamość wyraża się w rozwiązywaniu konfliktów w tej jednostce bez naruszania prawa, akceptacji zasady większości i okazywanej w praktyce solidarności. Zdaniem J. Habermasa, jeśli uwzględni się narodową homogeniczność, wówczas jest możliwe utworzenie państwa federacyjnego, którego suwerenem konstytucji wcale nie musi być naród8. Wydaje się, że rozwiązuje to podstawowy pro5 6 7 8 J. Pinder, European Commmunity, The Building of a Union, Oxford University Press, Oxford-New York 1991, s. 146. R. Sannwald, J. Stohler, Economic Integration Theoretical Assumptions and Consequences of European Unification, Greenwood Press, Nowy Jork 1969, s. 218-219. D. Grimm, Does Europe Need a Constitution?, „European Law Journal” vol. 1 nr 3/1995, s. 291 i 296–299. J. Habermas, Remarks on Dieter Grimm’s „Does Europe Need a Constitution?”, „European Law Journal” vol. 1 nr 3/1995, s. 305. Federalizm fiskalny – szansa czy zagrożenie… 97 blem braku narodu europejskiego stanowiący warunek powstania europejskiego państwa federacyjnego. Myśl tę wspiera D. Lasok, stwierdzając, że w ogólnych zarysach Wspólnota jest pomyślana jako federacja i jej ewolucja zmierza w tym kierunku9. Jak podkreśla J. Habermas o istocie europejskiej tożsamości stanowi zapewne bardziej charakter bolesnych procesów uczenia się niż jego wynik. Droga do postnarodowej demokracji jest oparta na wzajemnej akceptacji różnic istniejących między kulturami narodowymi. Europa ma naprawdę przyszłość tylko jako wspólnota polityczna10. Wydaje się, że europejska wspólnota polityczna w celu realizacji swoich celów i zadań może potrzebować zwiększenia źródeł dochodów własnych budżetu ponadnarodwego. Jednym z tych źródeł jest podatek europejski, który oprócz euro może stać się kolejnym symbolem identyfikacji z Europą. Można sądzić, iż wydaje się mało prawdopodobne bezpośrednie przejście z unii walutowej do unii politycznej w procesie europejskiej integracji walutowej. 4. Czy federalizm fiskalny jest warunkiem dalszego funkcjonowania unii walutowej? Problem ustroju politycznego integrującej się Europy jest przedmiotem długotrwałych sporów. Waga tych sporów oraz potrzeba możliwie syntetycznego ich ujęcia znalazły odbicie w tab. 2. Czołowym przedstawicielem koncepcji konfederacji był Ch. De Gaulle, a federacji J. Monnet. Warto zwrócić uwagę, na kompromisowe rozwiązania przyjmowane w wielu kwestiach dotyczących Unii Europejskiej. Jednakże, europejska unia walutowa w 2002 r. odzwierciedla już koncepcję federalistów, po wprowadzeniu wspólnej waluty euro. Tabela 2. Wyróżniki poglądów przedstawicieli konfederacji i federacji oraz zakres ich wykorzystania w procesie jednoczenia Europy Lp Wyróżniki Federacja Konfederacja Unia Europejska 1 Obywatelstwo Obywatelstwo UE. Obywatelstwo państwa członkowskiego. 2 Suwerenność państwa Znaczne ograniczenie suwerenności. Państwo istnieje jako członek państwa federacyjnego. Nieznaczne ograniczenie suwerenności. Państwo ma charakter narodowy. Obywatelstwo państwa członkowskiego oraz obywatelstwo UE. Prawa i obowiązki określa Traktat. Zmniejszenie suwerenności państwa poprzez przekazanie niektórych kompetencji organom UE. Państwa stają się tzw. „Panami Traktatów”. 9 10 D. Lasok, Zarys prawa unii Europejskiej, TNOiK, Toruń 1995, s. 164. J. Habermas, Po co Europie potrzebna konstytucja? Europa tylko jako wspólnota polityczna ma naprawdę przyszłość? Deutschland. Forum ds. polityki, kultury, gospodarki i nauki, grudzień-styczeń 2001, nr 6, s. 62 i 65. 98 Grzegorz Paluszak Lp. Wyróżniki Federacja Konfederacja Unia Europejska 3 Sposób traktowania prawa Sfery integracji i współpracy Wspólnot Europejskich Prawo powinno być stanowione tylko przez organy państwa członkowskiego. Wysuwano propozycje ściślejszej współpracy w dziedzinie kultury, gospodarki, obrony i polityki. Nadrzędność prawa Wspólnoty nad prawem państwa członkowskiego. 4 5 Potrzeba utworzenia Komisji Wspólnot Europejskich 6 Zakres uprawnień Komisji Europ. Nadrzędność prawa Wspólnoty nad prawem państwa członkowskiego. Początkowo wysuwano propozycje utworzenia tylko instytucji zajmującej się badaniem i rozwojem energii atomowej. Komisja organem ponadnarodowym. Zasada niezależności członków Komisji od swoich rządów. Szeroki. Ograniczony. Stopniowo zwiększano zakres uprawnień Komisji. 7 Uprawnienia Rady Ministrów (RM) Dążenie do ograniczenia uprawnień. Dążenie do poszerzenia uprawnień, ale za zgodą rządów. 8 Charakter Parlamentu Europejskiego i sposób głosowania 9 Potrzeba utworzenia Komitetu Regionów Organ ponadnarodowy. Głosowanie według klucza państw członkowskich. Organ zbyteczny, sprzeczny z ideą „Europy Narodów”. 10 Potrzeba utworzenia Komitetu SpołecznoEkonomicznego 11 Klucz podziału miejsc w organach Wspólnoty Organ ponadnarodowy. Głosowanie według klucza partii politycznych. Konieczność organu ponadnarodowego, odpowiadającego idei „Europy Regionów”. Konieczność organu ponadnarodowego. Zasada niezależności członków Komitetu od swoich rządów. Liczba mieszkańców danego państwa członkowskiego. Stopniowo zwiększano zakres uprawnień RM, uznając że w sytuacjach szczególnych Rada może samodzielnie podejmować decyzje i je realizować. Członkowie RM są zależni od swoich rządów. Organ ponadnarodowy. Głosowanie według klucza partii politycznych. Sprzeciwiano się utworzeniu Komisji WE. Wspólnota obejmuje: I. EWWiS, EWEA oraz WE (EWG); II. Wspólna polityka zagraniczna i bezpieczeństwa; III. Współpraca w zakresie wymiaru sprawiedliwości i spraw wewnętrznych. Komisja organem ponadnarodowym. Zasada niezależności członków Komisji od swoich rządów. Utworzono organ ponadnarodowy. Zasada niezależności członków Komitetu od swoich rządów. Sprzeciwiano się utworzeniu organu ponadnarodowego. Utworzono organ ponadnarodowy, przyjmując zasadę niezależności członków Komitetu od swoich rządów. Jeden głos dla każdego państwa. Zróżnicowany klucz podziału miejsc. Federalizm fiskalny – szansa czy zagrożenie… 99 Lp. Wyróżniki Federacja Konfederacja Unia Europejska 12 Zasady głosowania Większość prosta lub kwalifikowana. Jednomyślność. 13 Możliwość stosowania prawa veta Zasada subsydiarności Nie istnieje. Istnieje. Przyjęto zasadę subsydiarności, uznając że umożliwia ona zwiększenie zakresu podejmowania decyzji przez organy ponadnarodowe. Przyjęto zasadę subsydiarności, uznając że umożliwia ona zwiększenie kompetencji państw członkowskich; zmniejsza kompetencje organów ponadnarodowych. Dobro wspólne dla poszczególnego państwa; obowiązują stałe kursy w państwach Wspólnoty. Obszar, na którym obowiązują narodowe jednostki pieniężne w warunkach stałych kursów. Narodowe banki centralne współpracujące ze sobą. Zwiększa się zakres głosowania większościowego, a zmniejsza się jednomyślnego. Istnieje w ograniczonym zakresie (np. w kwestii podatków). W Traktacie z Maastricht sformułowano zasadę subsydiarności w sposób mało precyzyjny. W praktyce występują rozbieżności w interpretacji tej zasady. Biorąc to pod uwagę przewidziano, że sprawy sporne będzie rozstrzygać Europejski Trybunał Sprawiedliwości. Od 13 marca 1979 r. dobro wspólne (do 31 grudnia 1998 r. wspólna jednostka pieniężna ECU, a od 1 stycznia 1999 r. – euro). 14 15 Sposób traktowania pieniądza Dobro wspólne. 16 Sposób rozumienia unii walutowej Obszar, na którym obowiązuje wspólny pieniądz. 17 Organ uprawniony do prowadzenia polityki pieniężnej Organ uprawniony do prowadzenia polityki podatkowej Sposób pobierania podatków we Wspólnocie Ponadnarodowy bank centralny. 18 19 Organ ponadnarodowy. Organy narodowe. Bezpośrednio przez organ ponadnarodowy. Pobierają organy narodowe, przekazując część wpływów podatkowych organowi ponadnarodowemu. Obszar, na którym obowiązuje jeden wspólny pieniądz – euro (1 euro = 1 ECU). Europejski Bank Centralny (EBC) wespół z narodowymi bankami centralnymi (ESBC). Organy narodowe. Pobierają organy narodowe, przekazując część wpływów budżetowych organowi ponadnarodowemu. Źródło: opracowanie własne na podstawie G. Paluszak, Systemy bankowe w procesie europejskiej integracji walutowej, Wyd.2, Akademia Ekonomiczna, Poznań 2002, s. 60-61. W literaturze wskazuje się trzy wspólne cechy państw federalnych, które w 1996 r. nie występowały w UE: jedna waluta, federalny podatek od korporacji i transfery fiskalne. Transfery fiskalne są konieczne w celu łagodzenia różnic gospodarczych i 100 Grzegorz Paluszak służą one budowaniu konsensusu pomiędzy państwami członkowskimi11. Współcześnie UE posiada jedynie wspólną walutę euro. W sprawie podatku europejskiego zaczął się już spór12. Dyskusyjna jest również sprawa transferów fiskalnych. W 2002 r. dochodami własnymi Wspólnoty są: opłaty rolne, opłaty celne, dochody z VAT i wpłaty państw członkowskich obliczane na podstawie ich GNP. Uważa się, iż te dochody są niewystarczające, aby Wspólnota mogła działać efektywnie. Ponadto, dostrzega się brak politycznej odpowiedzialności Parlamentu Europejskiego za budżet, nie posiadającego prawa decydowania o dochodach budżetu oraz brak przejrzystości finansowania tego budżetu13. M. Schreyer opowiada się za wprowadzeniem podatku europejskiego. Z kolei R. Cesar zauważa, że zgodnie z teorią wyboru publicznego, politycy i biurokraci mają stałą tendencję zwiększania dochodów budżetowych w celu finansowania dodatkowych wydatków. Jednakże, obecni zwolennicy idei podatku UE, uważają iż dostarczy on większej przejrzystości finansowania UE przez podatnika. Jednocześnie będą osiągnięte skuteczniejsze decyzje budżetowe na poziomie ponadnarodowym, gdy Parlament Europejski i/lub Rada Europejska muszą głosować nie tylko w sprawie wydatków, ale również i w sprawie dochodów. W tym przypadku, podatek UE jest traktowany jako możliwy udział do większej przejrzystości i racjonalności w sprawach europejskiego budżetu. Co więcej, niektórzy zwolennicy, jak Komisarz UE M. Schreyer, sądzą, że podatek UE może dostarczyć rozwiązanie trwającej debaty w sprawie „netto wpłacających – udziałowców do” i „netto otrzymujących z” budżetu UE. Ponadto, podkreśla się, iż Europejska Wspólnota z poszerzającym się zakresem odpowiedzialności i funkcji może potrzebować kompetencji podatkowej niezależnej od narodowych państw członkowskich. Z punktu widzenia „teorii Lewiatna”, system udziałów-wpłat państw członkowskich jest lepszym rozwiązaniem w celu ograniczania Lewiatana i zapobieganiu wykorzystywania przez niego podatników. Utrzymywanie istniejącego zróżnicowania podatkowe w obrębie UE jest najlepszym sposobem ograniczania narodowych rządów Lewiatana w wyniku konkurencji podatkowej i dostosowywać narodowe systemy podatkowe do zróżnicowanych preferencji podatników, a w ten sposób realizować zasadę tzw. fiskalnej ekwiwalentności. Stąd opowiada się on przeciwko podatkowi europejskiemu14. Wydaje się, iż argumenty zarówno zwolenników jak i przeciwników podatku europejskiego są słuszne. Jednakże, nie można tych argumentów rozważać bez powiązania z transferami fiskalnymi, polityką redystrybucji i mobilności osób w UE. D. E. Wildasin uważa, iż większość z subwencji budżetu UE przeznaczana jest na programy o celach redystrybucyjnych. Zgodnie z zasadami federalizmu fiskalnego, redystrybucja tworzy efekty zewnętrzne, które stwarzają podstawę dla ingerencji 11 12 13 14 C. M. Radaelli, Fiscal federalism as a catalyst for policy development? In search of a framework for European direct tax harmonization, „Journal of European Public Policy” vol. 3 nr 3/1996, s. 414. Por. G. Paluszak, Podatek europejski jako środek własny ponadnarodowego budżetu unii gospodarczo-walutowej w: Problemy europejskiej integracji gospodarczej na przełomie wieków, Wyd. Akademii Ekonomicznej, Poznań 2001, s. 124-139. M. Schreyer, The Own Resources System Needs Rethinking, „Intereconomics. Review of European Economic Policy” vol. 36 nr 5/2001, s. 223-225. R. Caesar, An EU Tax? – Not a Good Idea, „Intereconomics. Review of European Economic Policy”, vol. 36, nr 5/2001, s. 231-233. Federalizm fiskalny – szansa czy zagrożenie… 101 wyższego poziomu rządu poprzez odpowiednią politykę subwencji lub całkowite przesunięcie odpowiedzialności za redystrybucję z niższego do wyższego poziomu rządu. Stąd ewolucja budżetu Wspólnoty koncentruje się na polityce redystrybucyjnej15. Natomiast zdaniem D. Bureau’a i P. Champsaura pełna mobilność czynników produkcji ogranicza możliwość realizowania niezależnych polityk redystrybucyjnych państw członkowskich16. Ch. R. Bean uważa iż federalizmu fiskalnego nie powinno wiązać się z europejską unią walutową. Wskazuje on, na niską mobilność europejskiej siły roboczej, z powodu zróżnicowania językowego i kulturowego. W ten sposób asymetryczne szoki zmierzają raczej do uwidocznienia zmienności w płacach realnych pomiędzy regionami niż do spowodowania przepływów migracyjnych. Ponadto ta relatywna niemobilność częściowo bazy podatkowej oznacza, że narodowe rządy będą nadal realizować niezależne polityki fiskalne. Zatem argument, że unia walutowa musi wymagać federalnego organu fiskalnego (a wskutek tego również pewnego rodzaju unii politycznej) wydaje się nie posiadać uzasadnienia. Federalizm fiskalny nie jest wcale konieczny w celu przeciwdziałania, niemniej transfery fiskalne mogą być potrzebne w warunkach relatywnego braku mobilności siły roboczej. Ale trwałe szoki mające asymetryczne efekty na państwa członkowskie Wspólnoty mogą i powinny być zabezpieczone przed nimi przez wprowadzenie mechanizmów redystrybucji zasobów pomiędzy narodami17. W tab. 3 zaprezentowano możliwe działania wobec asymetrycznych szoków. Wyróżniono dwie grupy tych środków: rynkowe i polityczne. W każdej z tych grup dostosowanie przyjmuje formę cenowego lub nie-cenowego dostosowania18. Zakres działań rynkowych zależy od elastyczności rynku siły roboczej i dóbr. Działania rynku i polityki różnią się z punktu widzenia okresu. Przedsięwzięcia polityczne szybciej oddziałują na gospodarkę w krótkim okresie, a rynkowe działania potrzebują dłuższego czasu, aby wpłynąć na gospodarkę. Faktycznie, obecnie jedynym z potencjalnych działań wobec szoków asymetrycznych o charakterze cenowym są zmiany płacowocenowe, po dokonaniu koniecznych reform strukturalnych i rynku pracy. W warunkach obowiązywania Traktatu o Unii Europejskiej, a szczególnie przestrzegania kryteriów zbieżności i funkcjonowania Europejskiego Banku Centralnego, oraz Paktu Stabilności i Wzrostu nie można dokonywać manipulacji kursem walutowym i stopą procentową oraz nie powinno prowadzić się polityki fiskalnej pobudzającej popyt, a także nie można prowadzić polityki pieniężnej pobudzającej popyt. Stąd pozostają jedynie zwiększenie elastyczności płac i cen, jak i wzrost mobilności osób. Z kolei, wprowadzenie mechanizmów redystrybucji zasobów pomiędzy narodami może nastąpić przy relatywnym braku mobilności siły roboczej. Natomiast relatywna niemobilność osób pozwala realizować niezależne narodowe polityki fiskalne. Taka sytuacja istnieje we współczesnej europejskiej unii walutowej, dlatego ciężar dostosowania 15 16 17 18 D. E. Wildasin, Budgetary Pressures in the EEC: A Fiscal Federalism Economic Review. Papers and Proceedings” 1990, vol. 80, nr 2, s. 70. D. Bureau, P. Champsaur, Fiscal Federalism and European Economic Economic Review. Papers and Proceedings” vol. 82 nr 2, s. 88. Ch. R. Bean, Economic and Monetary Union in Europe, „The Journal of vol. 6 nr 4/1992, s. 48-50. R. Tamborini, Living in EMU: Prices, Interest Rates and the Adjustment of Union, „Journal of Common Market Studies” vol. 39 nr 1.2001, s. 132-133. Perspective, „American Unification, „American Economic Perspectives” Payments in a Monetary 102 Grzegorz Paluszak spoczywa na zmniejszeniu sztywności płac i cen lub wprowadzenie mechanizmu redystrybucji. Tabela 3. Wykorzystanie rynku i polityki gospodarczej w warunkach szoków asymetrycznych Wyróżnik Rynek Polityka gospodarcza Działanie cenowe Zmiany płacowo-cenowe Działanie nie-cenowe Mobilność siły roboczej Transfery fiskalne Zmiany kursu walutowePolityka fiskalna i pieniężna go i stopy procentowej pobudzająca popyt (zarządzanie popytem) Źródło: opracowanie własne na podstawie: R. Tamborini, Living in EMU: Prices, Interest Rates and the Adjustment of Payments in a Monetary Union, „Journal of Common Market Studies”, vol. 39 nr 1/2001, s. 132. Jak można zauważyć stopień redystrybucji budżetu UE i mobilności osób wywierają wpływ na zakres federalizmu fiskalnego. Wysoka redystrybucja budżetu UE i pełna mobilność osób ogranicza uprawianie niezależnych narodowych polityk redystrybucyjnych. Natomiast stosunkowo niski swobodny przepływ osób umożliwia realizowanie niezależnych narodowych polityk redystrybucyjnych, a w przypadku relatywnego braku mobilności osób mogą się okazać przydatne pewne mechanizmy redystrybucji. Jednakże w tej sytuacji będzie konieczne zapewnienie dochodów dla budżetu ponadnarodowego, czyli rozwój integracji europejskiej w kierunku federalizmu fiskalnego. Wydaje się, że jedynie zwiększenie elastyczności płac i cen w europejskiej unii walutowej może zastąpić wprowadzenie federalizmu fiskalnego. 5. Czy paradoks francuskiej polityki europejskiej, zagraża koordynacji ponadnarodowej polityki pieniężnej i narodowej polityce fiskalnej, dążąc do ponadnarodowej polityki fiskalnej w Unii Europejskiej? Kwestia podziału kompetencji w sprawie polityki pieniężnej i fiskalnej wzbudzała i wzbudza ożywioną dyskusję w procesie integracji walutowej. I tak, L. Tindemans zwracając się do Rady Europejskiej w dniu 29 grudnia 1975 r., powiedział, iż nie zamierza opisywać, jak ma wyglądać idealna Europa, ale zaznaczył, że jest osobiście przekonany iż Europa tylko potem może coś znaczyć, gdy obierze drogę federalistyczną. Podkreślał także, iż ludność w państwach członkowskich nie chce żadnej technokratycznej Europy. Unia Europejska musi być widoczna w codziennym życiu i być blisko obywatela19. Z kolei, w raporcie o Unii Europejskiej, podkreśla on iż dalszy rozwój polityki socjalnej Unii Europejskiej musi przebiegać równolegle wraz z postępem urzeczywistniania wspólnej polityki gospodarczej i walutowej. Uwypukla on, iż wraz ze wzrostem 19 L. Tindemans, Wortlaut des Schreibens von Leo Tindemans an seine Kollegen im Europäischen Rat vom 29. Dezember 1975, „Bulletin der Europäischen Gemeinschaften Beilage nr 1, Kommission der Europäischen Gemeinschaften, 1976, s. 5-6 i 13. Federalizm fiskalny – szansa czy zagrożenie… 103 konwergencji polityki gospodarczej państw członkowskich należy znaleźć silniejszy instrument wyrażania wewnętrznej solidarności unii, zwłaszcza w dziedzinie zwalczania bezrobocia20. Wydaje się, iż tym instrumentem mogła być pomoc finansowa z federalnego budżetu Unii Europejskiej. Jednoznacznie za ponadnarodowym budżetem opowiada się L. Gleske, podkreślając wymóg przeniesienia kompetencji polityki gospodarczo-walutowej na organy wspólnotowe, które powinny mieć charakter federacyjny. Organami tymi powinny być wspólnotowy system banków centralnych i wspólnotowe organy dla polityki gospodarczej, koniunktury i obszernego budżetu wspólnoty21. Mniej wyraźne stanowisko zajmuje A. Szász wyrażając pogląd, iż połączenie centralizmu w dziedzinie polityki pieniężnej i subsydiarności w dziedzinie budżetowej może stwarzać problemy w procesie integracji22. Z kolei J. Delors, odpowiadając na pytanie posła Europejskiego Parlamentu dotyczące kompetencji państw narodowych w dziedzinie polityki gospodarczej (w tym i polityki budżetowej) w unii gospodarczo-walutowej, zwrócił uwagę, iż w ostatnim etapie tej unii nie będzie jednolitej polityki gospodarczej. Natomiast będzie ona wymagać koordynacji w celu realizacji celów unii gospodarczo-walutowej. Ponadto nie będzie istniał przymus wyrównań budżetowych. W sytuacji nadmiernych deficytów budżetowych, wszystkie państwa muszą mieć równe warunki dostępu do rynku kapitałowego. W celu zmniejszenia tych deficytów, niektóre delegacje rządów opowiadały się za sankcjami za ich powstawanie23. Stąd, budzi wątpliwości paradoks francuskiej propozycji politycznego ustroju Europy, jako konfederacji państw i francuskiej propozycji utworzenia europejskiego ośrodka władzy gospodarczej na obszarze Francji, jako przeciwwagi dla już funkcjonującego Europejskiego Banku Centralnego we Frankfurcie nad Menem na obszarze Niemiec. Sądzę, iż jest to wynik stałej rywalizacji pomiędzy Niemcami i Francją o odgrywanie decydującej roli w nadawaniu kierunku rozwoju integracji europejskiej. Wydaje się, że zapewnienie koordynacji zarówno polityki pieniężnej jak i polityki fiskalnej na poziomie ponadnarodowym, a nie jak obecnie koordynacji ponadnarodowej polityki pieniężnej z narodowymi politykami fiskalnymi, może stanowić zagrożenie dla tej koordynacji. W takim przypadku może nastąpić upolitycznienie sprawy koordynacji w Unii Europejskiej, bo powstanie nowy podział na niemiecką politykę pieniężną i francuską gospodarczą (szczególnie fiskalną). Taka sytuacja, z kolei może mieć wpływ na stabilność euro, czyli zarówno na stabilny poziom cen, jak i stabilny kurs walutowy, ponieważ uczestnicy rynków finansowych potraktują ten fakt, jako upolitycznienie koordynacji polityki pieniężnej i fiskalnej w Unii Europejskiej. Zaniknięcie podziału na ponadnarodową politykę pieniężną i narodowe polityki fiskal20 21 22 23 Die Europäische Union Bericht von Leo Tindemans an der Europäischen Rat, Bulletin der Europäischen Gemeinschaften” Beilage nr 1, Kommission der Europäischen Gemeinschaften, 1976, s. 27. L. Gleske, Nationale Geldpolitik auf dem Weg zur europäischen Währungsunion w: Währung und Wirtschaft in Deutschland 1876-1975, praca zbiorowa pod red. Deutsche Bundesbank, Fritz Knapp GmbH, Frankfurt a. M. 1976, s. 745. A. Szász, Towards a Single European Currency: Ecu, Franc-Fort, Question-Mark w: The new Europe: Evolving Economic and Financial Systems in East and West pod red. D. E. Fair, R. J. Raymond, Kulwer Academic Publishers, Dordrecht 1993, s. 217. Official Journal, nr C55/42, s. 42. 104 Grzegorz Paluszak ne i zastąpienie go nowym podziałem na niemiecką politykę pieniężną i francuską politykę fiskalną, uczestnicy rynków finansowych mogą potraktować jako barierę dla koordynacji pomiędzy konserwatywnym Europejskim Bankiem Centralnym, a francuskim zarządzaniem popytem. W tej sytuacji, na uwagę zasługuje opinia Europejskiego Banku Centralnego, który opowiada się za ponadnarodwą polityką pieniężną i narodowa polityką fiskalną w euroobszarze. Zasady dotyczące dyscypliny budżetowej powiązano z wyraźnym podziałem kompetencji w sprawie polityk fiskalnych prowadzonych przez rządy narodowych państw członkowskich. Wprowadzają one Pakt Stabilności i Wzrostu dla wprowadzania stabilnych i trwałych narodowych polityk fiskalnych. Odpowiedzialność za wprowadzanie strategii Unii Europejskiej, która powinna zwiększyć wpływ finansów publicznych na wzrost gospodarczy, należy do kompetencji rządów narodowych. Zamierzając realizować te ambitne cele wspólnej strategii, rządy nie powinny opóźniać koniecznych reform narodowych zasad i instytucji, zmierzających do wzmocnienia pozytywnego wpływu polityk fiskalnych na wzrost gospodarczy24. Wydaje się zatem, iż Europejski Bank Centralny słusznie nie opowiada się za przeniesieniem polityki fiskalnej na poziom ponadnarodowy. Jednakże, dążenie Francji do przeniesienia polityki fiskalnej do organu ponadnarodowego na jej obszarze może stale ożywiać się przy zbytniej przewadze Niemiec w nadawaniu kierunku rozwoju integracji i niezadowolenia z decyzji z polityki pieniężnej Europejskiego Banku Centralnego. 6. Wnioski Federalizm fiskalny zapewnia „jedność w różnorodności” w dziedzinie finansów publicznych. Należy zaakcentować, iż politykę alokacyjną i redystrybucji przyznaje się organowi polityki fiskalnej, przy czym tą pierwszą niższym poziomom rządu od federalnego a tą drugą poziomowi federalnemu. W tym przypadku uwidacznia się proces pogodzenia narodowych tożsamości niższych szczebli władzy z federalnym interesem wyższego poziomu rządu, zgodnie z zasadą subsydiarności. Kwestię stabilizowania cen powinien rząd pozostawić niezależnemu bankowi centralnemu, który traktuje pieniądz jako dobro wspólne, zwracając uwagę nie tylko na sposób jego tworzenia, ale również na konieczność jego regulacji w interesie ogółu społeczeństwa. W europejskiej unii walutowej prowadzi się jednolitą ponadnarodwą politykę pieniężną i zróżnicowaną narodową politykę fiskalną. Jednakże, taki podział kompetencji wymaga, aby rządy państw członkowskich nie opóźniały się z koniecznymi reformami narodowych zasad i instytucji, zmierzających do wzmocnienia pozytywnego wpływu polityk fiskalnych na wzrost gospodarczy. Stopień redystrybucji budżetu UE i mobilności osób wpływa na zakres federalizmu fiskalnego. Wysoka redystrybucja budżetu UE i pełna mobilność osób ograniczałyby uprawianie niezależnych narodowych polityk redystrybucyjnych. Natomiast stosunkowo niski swobodny przepływ osób, umożliwia realizowanie niezależnych narodowych polityk redystrybucyjnych. W przypadku bardzo niskiego przepływu osób 24 Fiscal policies and economic growth, „Monthly Bulletin. European Central Bank”, Frankfurt a. M. sierpień 2001, s. 39. Federalizm fiskalny – szansa czy zagrożenie… 105 mogą się okazać przydatne pewne mechanizmy redystrybucji. Jednakże w tej sytuacji będzie konieczne zapewnienie dochodów dla budżetu ponadnarodowego, czyli podatku europejskiego. Podatek ten umożliwi finansowanie wydatków budżetu UE, będących wyrazem solidarności pomiędzy narodami i zmierzania integracji europejskiej ku federalizmowi fiskalnemu. W wyniku wprowadzenia tego podatku istnieje groźba powstania ponadnarodowego Lewiatana. W warunkach niskiego przepływu siły roboczej w Europie, jednym z działań, jest zwiększenie elastyczności płac i cen w europejskiej unii walutowej, które może zastąpić wprowadzenie federalizmu fiskalnego. Takie działanie o charakterze rynkowym potrzebuje dłuższego czasu, aby wpłynąć na gospodarkę. Z drugiej strony, przedsięwzięcia o charakterze politycznym, mechanizm redystrybucji, szybciej oddziałuje na gospodarkę w krótkim okresie. Federalizm fiskalny może stanowić szansę w europejskiej unii walutowej, przy poszanowaniu zasady „jedności w różnorodności”. Jednakże, jakiekolwiek naruszenie tej zasady w europejskiej unii walutowej przyczyni się do tego, że federalizm fiskalny może stać się zagrożeniem europejskiej unii walutowej. Federalizm fiskalny może stanowić również szansę w europejskiej unii walutowej, gdy w bardzo trudnej sytuacji gospodarczej będzie konieczne oddziaływanie na gospodarkę państw euroobszaru w krótkim okresie. W tym przypadku przed jego upolitycznieniem, jest jednak konieczne ograniczenie jego mechanizmu redystrybucji. Jednocześnie jego wprowadzanie w celu przyspieszenia unii politycznej może być zagrożeniem, prowadząc do jej utworzenia w formie ponadnarodwego Lewiatana, a nie zgodnie z zasadą „jedności w różnorodności”. We współczesnej europejskiej unii walutowej nie jest konieczny federalizm fiskalny, gdyż zwiększenie elastyczności płac i cen w tej unii, jako działanie rynkowe, może zastąpić federalizm fiskalny, który jest rozwiązaniem o charakterze polityczno-gospodarczym. Bibliografia 1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. Bean Ch. R., Economic and Monetary Union in Europe, „The Journal of Economic Perspectives” vol. 6, nr 4/1992. Bureau D., Champsaur P., Fiscal Federalism and European Economic Unification, „American Economic Review. Papers and Proceedings” vol. 82, nr 2/1992. Caesar R., An EU Tax? – Not a Good Idea, „Intereconomics. Review of European Economic Policy”vol. 36, nr 5/2001. Davoodi H., Fiscal Decentralization, „IMF Research Bulletin”, vol. 2, nr 2/2001. Die Europäische Union Bericht von Leo Tindemans an der Europäischen Rat, „Bulletin der Europäischen Gemeinschaften” Beilage nr 1, Kommission der Europäischen Gemeinschaften, 1976. Fiscal policies and economic growth, „Monthly Bulletin”, European Central Bank, Frankfurt a. M., August 2001. Gleske L., Nationale Geldpolitik auf dem Weg zur europäischen Währungsunion w: Währung und Wirtschaft in Deutschland 1876-1975, praca zbiorowa pod red. Deutsche Bundesbank, Fritz Knapp GmbH, Frankfurt a. M., 1976. 106 8. 9. 10. 11. 12. 13. 14. 15. 16. 17. 18. 19. 20. 21. 22. 23. 24. Grzegorz Paluszak Grimm D., Does Europe Need a Constitution? „European Law Journal” vol. 1 nr 3/1995. Haas E. B., Technocracy Pluralism and the New Europe, w: A New Europe? pod red. S. R. Graubard, Wyd. 2, Beacon Press, Boston 1967. Habermas J., Remarks on Dieter Grimm’s „Does Europe Need a Constitution?”, „European Law Journal” 1995. Habermas J., Po co Europie potrzebna konstytucja. Europa tylko jako wspólnota polityczna ma naprawdę przyszłość, Deutschland, Forum ds. polityki, kultury, gospodarki i nauki, grudzień-styczeń 2001. Lasok D., Zarys prawa unii Europejskiej, TNOiK, Toruń 1995. Musgrave R. A., Musgrave P. B., Public Finance in Theory and Practice, McGrawHill Book Company, Nowy Jork i in. 1980. „Official Journal”, nr C55/42. Paluszak G., Podatek europejski jako środek własny ponadnarodowego budżetu unii gospodarczo-walutowej w: Problemy europejskiej integracji gospodarczej na przełomie wieków, Wyd. Akademii Ekonomicznej, Poznań 2001. Paluszak G., Systemy bankowe w procesie europejskiej integracji walutowej, Akademia Ekonomiczna w Poznaniu, Poznań 2002. Pinder J., European Commmunity, The Building of a Union, Oxford University Press, Oxford-New York 1991. Radaelli C. M., Fiscal federalism as a catalyst for policy development? In search of a framework for European direct tax harmonization, „Journal of European Public Policy” vol. 3, nr 3/1996. Sannwald R., Stohler J., Economic Integration Theoretical Assumptions and Consequences of European Unification, Greenwood Press, Nowy Jork 1969. Schreyer M., The Own Resources System Needs Rethinking, „Intereconomics. Review of European Economic Policy”, vol. 36, nr 5/2001. Szász A., Towards a Single European Currency: Ecu, Franc-Fort, Question-Mark w: The new Europe: Evolving Economic and Financial Systems in East and West pod red. D. E. Fair, R. J. Raymond, Kulwer Academic Publishers, Dordrecht, 1993. Tamborini R., Living in EMU: Prices, Interest Rates and the Adjustment of Payments in a Monetary Union, „Journal of Common Market Studies” vol. 39 nr 1/2001. Tindemans L., Wortlaut des Schreibens von Leo Tindemans an seine Kollegen im Europäischen Rat vom 29. Dezember 1975, „Bulletin der Europäischen Gemeinschaften” Beilage nr 1, Kommission der Europäischen Gemeinschaften, 1976. Wildasin D. E., Budgetary Pressures in the EEC: A Fiscal Federalism Perspective, „American Economic Review. Papers and Proceedings” vol. 80 nr 2/1990. mgr Dominik Sobczak Katedra Bezpieczeństwa Międzynarodowego Szkoła Główna Handlowa Stosunki Unii Europejskiej z Rosją po zakończeniu „zimnej wojny” 1. Najważniejsze aspekty stosunków Unii Europejskiej z Rosją Analizując szczegółowo stosunki Unii Europejskiej z Rosją, zauważyć można szereg dziedzin, które strona unijna traktuje wyraźnie priorytetowo. Przejawia się to działaniem Unii Europejskiej w sposób kompleksowy na rzecz danego obszaru wzajemnych stosunków oraz na rzecz danej sfery stosunków wewnętrznych w Rosji. Mówiąc o kompleksowym działaniu mam tu na myśli zarówno dialog i nacisk polityczny, w stosunkach bilateralnych jak i na arenie ogólnoświatowej, a także pomoc ekonomiczną oraz ekspercką, przede wszystkim w ramach programu TACIS. Priorytetowe zagadnienia stosunków z Rosją znalazły także swoje odzwierciedlenie w zapisach Wspólnej Strategii UE wobec Rosji. Pierwszą taką dziedziną są działania na rzecz wprowadzenia trwałej demokracji i rządów prawa w Rosji, co przejawiało się szeregiem deklaracji i rezolucji Parlamentu Europejskiego i Rady Europejskiej wyrażającymi swoje poparcie dla ruchu prorynkowego w Rosji. Sytuacji politycznej dotyczyło także szereg spotkań na najwyższym szczeblu. Ponadto, w ramach programu TACIS, UE przekazywała środki finansowe na szkolenia dla urzędników rosyjskich oraz na wspieranie reform i budowę wolnych mediów. Co więcej, w Układzie o Partnerstwie za podstawy współpracy uznano respektowanie zasad demokratycznych i praw człowieka, przy czym zasady te stanowiły również warunek realizacji postanowień Układu przez UE. We Wspólnej Strategii aspekt ten znalazł także wyraz jako warunek ściślejszej integracji Rosji z Europejskim Obszarem Gospodarczym oraz późniejszych rozważań nad ustanowieniem strefy wolnego handlu pomiędzy Rosją a Unią. Drugim priorytetowym polem jest wspólne działanie na rzecz utrwalenia pokoju w Europie. Priorytet ten był realizowany poprzez włączanie Rosji do międzynarodowego dialogu na rzecz pokoju, a także poprzez nacisk polityczny, przejawiający się między innymi zawieszeniem wejścia w życie Układu o Partnerstwie po interwencji Rosji w Czeczenii na początku 1995 roku. Ważnym elementem w tej dziedzinie były działania Unii na rzecz kontroli broni atomowej w Rosji oraz zaprzestania rozwoju potencjału nuklearnego. W tym aspekcie UE partycypowała finansowo, poprzez program TACIS, w przekwalifikowaniu pracowników oraz zmianie profilu produkcji zakładów przemysłu zbrojeniowego, a także w zabezpieczaniu instalacji nuklearnych. Unia dostrzega również wagę tego zagadnienia w najbliższych latach, czego wyrazem jest deklaracja wsparcia działań Rosji na rzecz poprawy bezpieczeństwa nuklearnego i redukcji zbrojeń zawarta we Wspólnej Strategii. Ponadto UE podejmuje szereg działań na rzecz integracji Rosji z międzynarodowymi strukturami gospodarczymi i politycznymi, uważając to za najlepszy gwarant 108 Dominik Sobczak stabilizacji sytuacji w Rosji. W związku z powyższym UE poparła szybkie przyjęcie Rosji do Rady Europy oraz WTO, a także przyczyniła się do organizacji szczytów G7 + Rosja, co ostatnio zaowocowało oficjalnym wejściem Rosji do tego klubu państw i powstanie G-8. Dodatkowo Unia silnie popiera dalszy rozwój współpracy z Rosją w ramach OBWE. Niezwykle ważne jest także dla Unii Europejskiej rozwijanie wymiany handlowej z Rosją, ze względu na fakt, iż Rosja stanowi ogromny rynek zbytu dla produktów unijnych, a ponadto jest bardzo znaczącym źródłem surowców energetycznych, jak ropa naftowa i gaz ziemny, a także innych surowców mineralnych. W związku z tym, Unia przez cały okres lat dziewięćdziesiątych normalizowała i liberalizowała wymianę handlową z Rosją. Pierwszym takim krokiem było zagwarantowanie, na mocy Umowy o Handlu i Współpracy Gospodarczej z 1989 roku, wzajemnego traktowania na zasadzie Klauzuli Najwyższego Uprzywilejowania. Następnie, z początkiem 1993 roku, UE objęła Rosję systemem GSP. Zwieńczenie stanowił Układ o Partnerstwie i Współpracy. Obecnie, w zapisach Wspólnej Strategii UE wobec Rosji, wspomina się także o możliwości utworzenia strefy wolnego handlu. W następnych punktach niniejszej pracy rozwinę powyższe punkty analizując najważniejsze dokumenty związane ze stosunkami Unii Europejskiej z Rosją, przedstawiając zakres pomocy UE dla Rosji oraz zastanawiając się nad najważniejszymi problemami we wzajemnych stosunkach. 2. Stan stosunków ZSRR z Unią Europejską przed rokiem 1988 Do 25 czerwca 1988 roku, kiedy to podpisano Wspólną Deklaracje, w ramach której RWPG i Wspólnoty Europejskie ustanowiły oficjalne stosunki i uznały się wzajemnie, kontakty między ZSRR a Wspólnotami były bardzo ograniczone. Przede wszystkim nie było praktycznie żadnych bezpośrednich kontaktów politycznych, a wszystkie kwestie wzajemnych stosunków regulowane były umowami bilateralnymi z państwami członkowskimi. Jedynym forami dialogu były właściwie sesje ONZ oraz spotkania KBWE, które, w związku brakiem innych kanałów komunikacji, odegrały dosyć istotną rolę. Bardzo ograniczone były również kontakty handlowe, gdyż we Wspólnotach Europejskich obowiązywały restrykcyjne limity ilościowe w imporcie z państw socjalistycznych ze względu na ich gospodarkę nierynkową. Do początku lat osiemdziesiątych ze strony ZSRR, z kolei, istniała bardzo duża niechęć ze strony władz do produktów wytworzonych w gospodarkach kapitalistycznych ze względów ideologicznych, co powodowało brak dążenia którejkolwiek ze stron do nawiązania szerszych kontaktów. Stosunki Unii Europejskiej z Rosją po zakończeniu „zimnej wojny” 109 3. Umowa o Handlu i Współpracy Gospodarczej. Umowa o Handlu i Współpracy gospodarczej podpisana została przez Unię Europejską 18 grudnia 1989 roku jeszcze z ZSRR. Na podstawie tej umowy, która weszła w życie 1 kwietnia 1990 roku, obie strony zagwarantowały sobie traktowanie na zasadzie Klauzuli Najwyższego Uprzywilejowania (KNU). Dotyczyło to jednak tylko wzajemnych obrotów handlowych artykułami przemysłowymi, nie obejmowało więc artykułów rolnych. Dodatkowo Wspólnoty Europejskie zobowiązały się do stopniowego zmniejszania ograniczeń ilościowych w handlu nałożonych w latach poprzednich, a ZSRR zobowiązał się do niedyskryminacyjnego traktowania towarów wspólnotowych pod względem stosowania ograniczeń ilościowych i udzielanych licencji. Na powyższym zamykały się najważniejsze postanowienia Umowy, widać więc, że stanowiła ona tylko ramy do podjęcia normalnej wymiany handlowej1. 4. Układ o Partnerstwie i Współpracy 4.1. Informacje ogólne Układ o Partnerstwie i Współpracy pomiędzy Rosją a Unią Europejską podpisany został 24 czerwca 1994 roku na wyspie Korfu. Był to drugi taki układ podpisany przez UE. Pierwszy podpisano z Ukrainą 14 czerwca tego samego roku. Niemniej jednak to właśnie Układ z Rosją wszedł w życie jako pierwszy – w całości 1 grudnia 1997 roku, po ratyfikacji przez wszystkie państwa członkowskie. Jednakże w lipcu 1995 roku podpisano umowę przejściową o handlu, pozwalającą na wejście w życie części handlowej Układu z dniem 1 lutego 1996 roku, która wymagała tylko zgody Rady UE, a nie ratyfikacji przez wszystkie państwa członkowskie. W momencie wejścia w życie Układ ten zajął miejsce umowy o handlu i współpracy gospodarczej z byłym ZSRR z grudnia 1989 roku. W tym czasie była to najszersza umowa podpisana przez Rosję z jakimkolwiek krajem zachodnim bądź organizacją. Układy o Partnerstwie i Współpracy stanowiły też pewną formę substytutu Układów Europejskich dla krajów byłego ZSRR. Układ miał na celu osiągnięcie nowej jakości stosunków. Dużym sukcesem Unii Europejskiej było zamieszczenie zapisu o podstawach partnerstwa, za które uznano respektowanie zasad demokratycznych i praw człowieka zgodnie z Aktem Helsińskim i Deklaracją Paryską oraz zobowiązanie się stron do promowania pokoju i bezpieczeństwa na świecie oraz pokojowego rozwiązywania sporów. W przypadku naruszenia powyższych warunków Układ przewidywał możliwość zawieszenia wykonywania jego postanowień. Ponadto w Układzie tym po raz pierwszy uznano Rosję za kraj z transformującą się gospodarką2. 1 2 Unia Europejska. Przygotowania Polski do członkostwa pod red. E. Kaweckiej-Wyrzykowskiej i E. Synowiec, Instytut Koniunktur i Cen Handlu Zagranicznego, Warszawa 2001, s. 321. The European Union in a changing world – Third ECSA-World conference, European Commission, Office for Official Publications of the European Communities, Luksemburg, 1998, Working Group VI, s. 308. 110 Dominik Sobczak 4.2. Postanowienia Układu Układ o Partnerstwie i Współpracy z Rosją ustanowiony został na okres 10 lat z możliwością przedłużenia. Układ ten stworzył forum dla politycznego dialogu pomiędzy partnerami powołując dwie wspólne instytucje: • Radę Współpracy – stanowiącą najwyższy organ wykonawczy umowy, zajmujący się interpretacją jej treści w różnych aspektach, • Wspólny Komitet – zajmujący się sprawami bieżącymi związanymi z wykonywaniem umowy, monitorujący implementowanie jej postanowień i rozstrzygający ewentualne spory. Ponadto Układ ten przewidywał spotkania pomiędzy stronami na szczeblu prezydenckim raz na dwa lata. Strony ogłosiły także swoje intencje zapewnienia odpowiednich ram dla stopniowej integracji Rosji z szerszym obszarem współpracy w Europie. Najważniejsze postanowienia Układu dotyczą wymiany handlowej i współpracy gospodarczej. Przede wszystkim na mocy tego Układu znormalizowano wszelkie stosunki handlowe z Rosją. Nie przewidziano co prawda żadnych preferencji, zwłaszcza co do redukcji stawek celnych, ale zapewniono stosowanie Klauzuli Najwyższego Uprzywilejowania we wzajemnych stosunkach handlowych. Oznaczało to, iż wobec towarów pochodzących od partnerów umowy nie mogą być stosowane stawki celne wyższe niż wobec innych państw, a ponadto muszą zostać ujednolicone procedury celne do stosowanych wobec towarów z innych krajów. W Układzie zamieszczono jednak jeden wyjątek od obowiązywania tej klauzuli. Mianowicie, wprowadzono pięcioletni okres przejściowy odnośnie preferencji przyznanych przez Rosję innym krajom byłego ZSRR, z możliwością przedłużenia tego okresu za zgodą stron. Na mocy tego Układu, w handlu pomiędzy stronami, zaczęła również obowiązywać Klauzula Narodowa oznaczająca niedyskryminację towarów zagranicznych względem krajowych, zwłaszcza jeżeli chodzi o stosowanie takich samych stawek podatku VAT i akcyzy. Ważnym składnikiem Układu w aspekcie handlowym było wprowadzenie zasady asymetrii zobowiązań związanych ze znoszeniem limitów ilościowych w imporcie. Unia zgodziła się znieść wszelkie ograniczenia ilościowe, z wyjątkiem pewnych grup towarów takich jak materiały rozszczepialne czy tekstylia, natomiast Rosja uzyskała prawo do wprowadzenia nowych limitów w przypadku sektorów gospodarki przechodzących restrukturyzację, borykających się z dużymi trudnościami o charakterze społecznym, zagrożonych eliminacją lub znacznym spadkiem udziału w rynku producentów rosyjskich lub w przypadku powstawania nowych gałęzi przemysłu. Jeżeli chodzi o pozostałe obszary współpracy gospodarczej, w Układzie zamieszczono szereg postanowień związanych z zakładaniem i funkcjonowaniem przedsiębiorstw i inwestycjami, warunkami pracy, transgranicznym świadczeniem usług, obsługą płatności i transferem kapitału, własnością intelektualną, a także ogólne postanowienia dotyczące podatków itp. W Układzie poświęcono również pewną uwagę współpracy kulturalnej mającej na celu wzmocnienie istniejących powiązań, propagowanie wiedzy na temat kultur i Stosunki Unii Europejskiej z Rosją po zakończeniu „zimnej wojny” 111 języków, a także ułatwianie dostępu do dóbr kultury oraz obalanie stereotypów mających swoje źródło w czasach „żelaznej kurtyny”3. 4.3. Porównanie Układów o Partnerstwie i Współpracy z Układami Europejskimi Układy o Partnerstwie i Współpracy • Brak deklaracji dążenia do członkostwa • Zawarte na 10 lat • Węższa współpraca, brak preferencji celnych • Brak zapisów o dalszej liberalizacji • Wąski zakres dostosowywania prawa • Klauzula zawieszenia w przypadku naruszenia praw człowieka • • • • • • Układy Europejskie Jednostronna deklaracja dążenia do członkostwa Zawarte na czas nieokreślony Szersza współpraca, preferencje celne Przewidują stopniową dalszą liberalizację i stosowanie swobód Szeroki zakres dostosowywania prawa Klauzula zawieszenia w przypadku naruszenia praw człowieka z wyjątkiem pierwszych trzech Układów Źródło: opracowanie własne. 5. Pomoc Unii Europejskiej dla Rosji 5.1. Geneza pomocy Unii Europejskiej dla Rosji W związku z normalizacją stosunków z ZSRR Rada Europejska, podczas swojego szczytu w czerwcu 1990 roku w Dublinie postanowiła wspomóc ZSRR w dążeniu do systemu demokratycznego gospodarki rynkowej. Podczas następnego szczytu Rady w grudniu tego roku przyznano pierwszą kwotę pomocy – 750 milionów ECU pomocy żywnościowej i 400 milionów ECU pomocy technicznej na rok 1991. Ta ostatnia przekształciła się później w regularny program pomocy TACIS opisany poniżej. 5.2. Program TACIS Program pomocy technicznej dla reform gospodarczych w krajach byłego ZSRR (TACIS – EC Technical Assistance to the Commonwealth of Independent States), w tym Rosji, został zatwierdzony decyzją Rady EWG i EURATOM nr 2157/91 z 15 lipca 1991 roku. Przyjęcie tego programu było możliwe dzięki umowie o handlu i współpracy gospodarczej, która znormalizowała stosunki pomiędzy ZSRR a Wspólnotami. Decyzja Rady w tej sprawie była bezpośrednim następstwem, wyrażonej na spotkaniach Rady Europejskiej w Dublinie i Rzymie w 1990 roku, gotowości Wspólnot do wsparcia działań władz ZSRR na rzecz reform gospodarczych i uzdrowienia gospodarki radzieckiej. We wspomnianej wyżej regulacji Rady przewidywano pomoc w wysokości 400 milionów ECU w roku 1991, które miały być przekazywane w transzach w miarę 3 Ibidem, s. 309. 112 Dominik Sobczak materializowania się konkretnych projektów. Przewidziano również pomoc w roku 1992, lecz jej wysokość miała dopiero zostać ustalona. Pomoc w ramach tego programu miała polegać na wsparciu technicznym dla sektora publicznego i prywatnego w obszarze szkoleń menadżerów, usług finansowych, energii, transportu oraz dystrybucji żywności w regionach i sektorach, gdzie ma szansę odegrać kluczową rolę w kontynuowaniu procesu reform. Ze środków unijnych miały też zostać pokryte koszty związane z przygotowaniem, wdrażaniem oraz monitorowaniem i oceną efektywności współfinansowanych projektów. Wspólnoty nie zgodziły się natomiast pokrywać podatków, ceł i innych opłat. Projekty do finansowania wybierane były zgodnie z preferencjami beneficjenta przy wzięciu pod uwagę oceny ich efektywności w realizowaniu celów założonych przez Wspólnoty. Ustanowiono również Komitet Zarządzający Pomocą dla ZSRR, składający się z przedstawicieli państw członkowskich oraz przedstawiciela Komisji w roli przewodniczącego. Zadaniem Komitetu było opiniowanie projektów do finansowania oraz badanie procesu wdrażania projektów i ogólnego zarządzania pomocą. Miało to na celu zapewnienie kontroli państw członkowskich nad poczynaniami Komisji Europejskiej związanymi z powyższym programem4. 5.3. Ewolucja pomocy Unii Europejskiej dla Rosji W 1992 roku odbyły się trzy konferencje w sprawie poprawy koordynacji pomocy międzynarodowej dla państw byłego ZSRR. Podczas pierwszej, w styczniu w Waszyngtonie, stworzono plany działań w następujących pięciu sektorach: energia, pomoc żywnościowa, mieszkalnictwo, pomoc medyczna i wsparcie techniczne. W maju w Lizbonie podkreślono wagę wsparcia technicznego oraz bezpieczeństwa instalacji nuklearnych, a w październiku w Tokio potwierdzono przyjęte wcześniej priorytety. W roku 1992 oprócz pomocy w ramach TACIS, Unia bardzo aktywnie wspierała Rosję żywnościowo poprzez gwarancje kredytowe oraz pożyczki na zakup żywności, a także dostawy bezpośrednie dla Moskwy i St. Petersburga5. W związku z wygasaniem programu wsparcia w ramach TACIS pod koniec 1992 roku, Unia zatwierdziła nowy program pomocy w ramach TACIS na lata 19931995, w którym pomoc miała pokrywać rozwój zasobów ludzkich, wsparcie dla przedsiębiorstw, dystrybucję żywności oraz sieci transportowe, telekomunikacyjne i energetyczne, w tym bezpieczeństwo nuklearne. Ponadto w latach 1993 i 1994 skupiły się dostawy żywności zakupionej w ramach pożyczki z 1992 roku. W roku 1994 pomoc dla Rosji skupiła się na finansowaniu programów zapewnienia bezpieczeństwa nuklearnego oraz wspierania demokracji. W tym samym roku w ramach TACIS zostało także założone Międzynarodowe Centrum Nauki i Techniki, o którym jest mowa powyżej. Unia Europejska finansowała także programy wdrażane przez EBOiR, szczególnie w zakresie ochrony środowiska oraz wsparcia dla małych i średnich przedsiębiorstw. W 1995 roku pomoc skupiała się na wspieraniu demokracji, w ramach czego 4 5 Council Regulation No 2157/91, Official Journal of the European Communities L 201, 24.07.1991. 26th General Reports on Activities of European Communities, 1992, s. 261-262. Stosunki Unii Europejskiej z Rosją po zakończeniu „zimnej wojny” 113 przeprowadzono kontrolę wyborów parlamentarnych w Rosji. Ponadto uruchomiono program miast bliźniaczych6. W czerwcu 1996 roku Unia Europejska uchwaliła nowy program w ramach TACIS na lata 1996-1999, przeznaczając 2 224 miliony ECU. Główne zmiany dotyczyły wprowadzenia programów wieloletnich, zwiększenia uzależnienia pomocy od sytuacji politycznej w państwach byłego ZSRR, a także zwiększenia nacisku na małe projekty infrastrukturalne, współpracę transgraniczną, włączając poprawę kontroli granic, i ochronę środowiska7. W roku 1997 w ramach programu współpracy transgranicznej położono nacisk na ochronę środowiska oraz rozwijanie sieci transeuropejskich. Zostały także uruchomione projekty mające na celu zmianę profilu produkcji fabryk broni chemicznej w Rosji oraz walkę z narkotykami. W maju Komisja przyjęła także priorytety programu współpracy transgranicznej na lata następne. Za najważniejsze obszary wsparcia uznano transfer know-how, rozwijanie kontaktów oraz małe projekty infrastrukturalne i wspólne przedsięwzięcia8. W roku 1998 pomoc była kontynuowana na podobnych warunkach ze szczególnym uwzględnieniem umacniania demokracji oraz ochrony środowiska. W roku 1999 przekazano dalsze środki na program bezpieczeństwa nuklearnego oraz wdrożono program pomocy humanitarnej. Rozpoczęto również wdrażanie w ramach TACIS programu pomocy przy wdrażaniu zmian systemowych oraz programu szkoleń dla menadżerów. W grudniu Rada Europejska przyjęła także nowy program TACIS na lata 2000-2006, za najważniejsze aspekty uznając promocje inwestycji oraz tworzenie państwa prawa9. Poza programem TACIS uruchomiono także program bezpłatnej pomocy żywnościowej, w ramach którego żywność była sprzedawana w Rosji po cenach rynkowych, a przychód przeznaczono na finansowanie różnych programów socjalnych. Unia Europejska udzieliła także Rosji dodatkowej pomocy humanitarnej w związku z kryzysem finansowym. Już w ramach nowego programu TACIS przeznaczono w styczniu dalsze środki na projekty w obszarze bezpieczeństwa nuklearnego oraz współpracy regionalnej i transgranicznej. Rada przyjęła także program działań na rzecz promowania wartości demokratycznych, społeczeństwa obywatelskiego i tolerancji etnicznej oraz wspierania niezależności rosyjskich mediów. Przeznaczono także 58 milionów euro na wsparcie programu reform społeczno-ekonomicznych przyjętego przez rząd rosyjski10. 6. Problem rozszerzenia Unii Europejskiej w stosunkach z Rosją Rozszerzenie Unii Europejskiej w perspektywie najbliższych kilku lat rodzi szereg problemów w stosunkach z Rosją. Do niedawna jeszcze istniejący główny problem, czyli politycznego pogodzenia się Rosji z ostateczną utratą wpływów w Europie Środkowo-Wschodniej i republikach nadbałtyckich wydaje się już dzisiaj niewielki. 6 7 8 9 10 General Reports on Activities of European Communities, 1995, s. 340-342. General Reports on Activities of European Communities, 1996, s. 329-330. General Reports on Activities of European Communities, 1997, s. 327-328. General Reports on Activities of European Communities, 1999, s. 277-278. General Reports on Activities of European Communities, 2000, s. 293-294. 114 Dominik Sobczak Intensyfikacja tego problemu nastąpiłaby wówczas, gdyby do przystąpienia do Unii zaczęła poważnie pretendować Ukraina lub inna była republika radziecka. Mając ten problem rozwiązany pojawia się szereg innych, zdecydowanie bardziej praktycznych. W pierwszej kolejności zajmę się sprawami handlowymi i spróbuję odpowiedzieć na pytanie, czy Rosja coś straci w stosunkach handlowych na wejściu obecnych krajów kandydackich do Unii Europejskiej. Jeżeli chodzi o Litwę, Łotwę i Estonię to problem w rzeczywistości okazuje się bardzo niewielki. Jest to związane z faktem, że co prawda udział Rosji w handlu zagranicznym tych krajów jest wysoki, ale ich gospodarki są tak małe, że dla Rosji są to partnerzy marginalni. Również niewielkie znaczenie dla Rosji mają Węgry, Czechy i Słowacja, natomiast warta zastanowienia się jest kwestia Polski, gdyż nasz kraj jest 8 partnerem handlowym Rosji. Na początek przeanalizujmy aspekt ceł. Około 80% eksportu Rosji do Polski to ropa naftowa i gaz ziemny, a stawki celne na te surowce są równe 0% zarówno w Polsce, jak i w Unii. Natomiast w związku z wprowadzeniem przez Polskę Wspólnej Taryfy Celnej obniżone zostaną cła na rosyjskie artykuły przemysłowe. Jeżeli chodzi o artykuły rolne to część ceł zostanie obniżona, a część podwyższona, więc bilans korzyści dla Rosja uzależniony będzie od cenowej elastyczności popytu na te produkty. Niewątpliwie dodatkową zaletą dla Rosji będzie dodatkowe obniżenie ceł w Polsce w związku z unijnymi preferencjami celnymi dla Rosji. Istnieją jednak też dwa zasadnicze czynniki niekorzystne dla Rosji. Po pierwsze, produkty rosyjskie, aby móc wejść na rynek polski, będą musiały spełniać zdecydowanie wyższe normy techniczne i standardy rynku unijnego. Po drugie, znacznie skuteczniej zaczną być realizowane procedury antydumpingowe, które w Polsce są stosowane bardzo mało skutecznie. Ponadto Polska przyjmie szereg unijnych ceł antydumpingowych, które już zostały nałożone. Dodatkowym aspektem w stosunkach Unia-Rosja będzie konieczność uszczelnienia granic państw kandydujących z Rosją, co w wielu przypadkach oznaczać będzie konieczność wprowadzenia wiz dla obywateli rosyjskich. Ważnym problemem jest też Obwód Kaliningradzki, ponieważ po przyjęciu Litwy do UE stanie się on, liczącą prawie 1 milion mieszkańców, enklawą Rosyjską otoczoną przez Unię. Stwarza to przede wszystkim problem wizowy, gdyż trudno sobie Rosji wyobrazić konieczność posiadania wizy przemieszczając się z jednej części Rosji do drugiej. Rozważa się tu możliwość wprowadzenia wyjątków wizowych dla mieszkańców Obwodu Kaliningradzkiego. Podobny problem występuje w zorganizowaniu tranzytu pomiędzy tym obszarem a pozostałą częścią Rosji. Rosja domaga się stworzenia jakiegoś rodzaju korytarza tranzytowego, dzięki któremu Rosjanie mogliby się przemieszczać pomiędzy Białorusią a Obwodem Kaliningradzkim bez konieczności posiadania wiz. Z drugiej strony, Polska oraz Komisja Europejska nie dopuszcza takiej możliwości i proponuje wprowadzenie niedrogich wiz wielokrotnych dla mieszkańców Obwodu oraz znaczne zwiększenie ilości placówek wydających takie wizy, a także uproszczenie procedury ich przyznawania. Stosunki Unii Europejskiej z Rosją po zakończeniu „zimnej wojny” 115 7. Wspólna Strategia Unii Europejskiej wobec Rosji 7.1. Podstawowe założenia Strategii Wspólna Strategia wobec Rosji została przyjęta przez Radę Europejską podczas szczytu w Kolonii 4 czerwca 1999 roku i jest ona pierwszym tego typu dokumentem. Ma ona postać jednostronnej deklaracji stanowiącej podstawy do współpracy Unii Europejskiej z Rosją w nadchodzących latach. Strategia wstępnie ma obowiązywać przez okres 4 lat. Zawiera ona wizję współpracy Unii Europejskiej z Rosją oraz podstawowe cele rozwijania wzajemnych stosunków i środki realizacji tych celów. W Strategii Rada Europejska wytyczyła cztery podstawowe cele współpracy. Pierwszym z nich jest konsolidacja demokracji, umocnienie państwa prawa oraz wzmocnienie instytucji publicznych w Rosji. Cel ten ma być realizowany poprzez wsparcie ze strony Unii Europejskiej koniecznej reformy instytucji publicznych w Rosji, między innymi w postaci organizowania programów szkoleniowych dla urzędników rosyjskich oraz poszerzania kontaktów między odpowiednimi władzami. Dodatkowo Unia Europejska będzie wspierać Rosję w wypełnianiu międzynarodowych zobowiązań w zakresie praw człowieka, zwłaszcza w kontekście członkostwa Rosji w ONZ, Radzie Europy i OBWE. UE ma także podejmować działania mające na celu wzmocnienie społeczeństwa obywatelskiego, takie jak wspieranie organizacji pozarządowych, niezależnych mediów oraz promowanie równości szans kobiet i mężczyzn. Druga grupa celów to integracja Rosji ze wspólną europejską przestrzenią gospodarczą i społeczną, czemu ma służyć konsolidacja procesu reform gospodarczych w Rosji w celu stworzenia solidnych podstaw pod społeczną gospodarkę rynkową. Cel jest realizowany poprzez doradztwo w zakresie polityki gospodarczej, pomoc w ustanowieniu przejrzystych i stałych ram ustawodawczych ukierunkowanych na rozwój działalności gospodarczej oraz wspieranie poprawiania konkurencyjności rosyjskiego przemysłu, rolnictwa oraz sektora energetycznego. Dodatkowo UE pragnie wspierać aspiracje Rosji co do członkostwa w WTO oraz rozważyć w przyszłości możliwość stworzenia strefy wolnego handlu pomiędzy Rosją a UE. Trzeci cel stanowi wzmacnianie stabilności i bezpieczeństwa w Europie, do czego ma się przyczynić wzmocnienie dialogu politycznego, zwłaszcza w zakresie współpracy w ramach OBWE oraz przy wypracowywaniu elementów Europejskiej Karty Bezpieczeństwa. Istotnym elementem w tej dziedzinie jest także rozwijanie kontroli zbrojeń i rozbrojenia, a zwłaszcza rozbrojenia nuklearnego, niszczenia broni konwencjonalnej oraz wzmacnianie kontroli eksportu broni. Czwartą grupę celów stanowi stawianie czoła wspólnym wyzwaniom na kontynencie europejskim, które Rada Europejska zgrupowała w czterech obszarach: energia i bezpieczeństwo nuklearne, ochrona środowiska i zdrowie, walka ze zorganizowaną przestępczością oraz współpraca regionalna i transgraniczna, zwłaszcza w dziedzinie infrastruktury. UE pragnie przyczynić się do realizacji tych celów poprzez pomoc techniczną w utrzymywaniu instalacji nuklearnych w należytym stanie, wspieranie bezpiecznego składowania odpadów chemicznych i zarządzania wykorzystanym 116 Dominik Sobczak paliwem atomowym, rozwój współpracy pomiędzy Europolem a rosyjskimi organami ścigania oraz łączenie rosyjskiego systemu transportowego z siecią transeuropejską11. 7.2. Wnioski ze Wspólnej Strategii Analizując zapisy we Wspólnej Strategii UE wobec Rosji nasuwa się podstawowy wniosek, iż nie przynosi ona żadnych nowych, śmiałych rozwiązań we współpracy z Rosją, utrzymuje natomiast dotychczasowy trend traktowania Rosji jako państwa europejskiego, które powinno opierać się na zasadach państwa prawa oraz dążyć do modelu społecznej gospodarki rynkowej. W związku z faktem, że osiągnięcie przez Rosję unijnych standardów w powyższych obszarach wydaje się w najbliższym czasie mało prawdopodobne, zwraca uwagę skromność zaznaczonych w Strategii środków realizacji tych celów, Rada Europejska bowiem nie przewidziała w Strategii żadnych dodatkowych środków finansowych oraz źródeł i mechanizmów finansowania przemian w Rosji, które wykraczałyby poza dotychczasowe ramy. Zaletą strategii jest natomiast jej kompleksowość, przejawiająca się wymienieniem szerokiego spektrum pól współpracy. Oznacza to również, iż Strategia pomyślana została jako instrument o charakterze długofalowym, którego wdrażanie zajmie wiele lat, co w dużej mierze także tłumaczy jej bardzo ogólny charakter12. 8. Podsumowanie wzajemnych stosunków Unii Europejskiej z Rosją oraz perspektywy ich rozwoju Po zakończeniu „zimnej wojny”, w czasie której stosunki Wspólnot Europejskich z ZSRR ograniczone były do minimum, współpraca tych bloków wyraźnie nabiera tempa. W dużej mierze dotyczy to także Rosji. Starania Unii Europejskiej na tym polu nie dziwią, Rosja jest bowiem bezpośrednim sąsiadem Unii, w związku z czym stabilność, bezpieczeństwo i przewidywalność polityczna tego kraju leży w żywotnym interesie Unii Europejskiej. W miarę upływu lat zawierane są coraz bardziej kompleksowe umowy bilateralne, a współpraca rozszerza się na coraz to nowe pola. Unia stara się także zabezpieczyć sobie coraz większy wpływ na sytuację wewnętrzną w Rosji oraz jej politykę zagraniczną, co jednak, biorąc pod uwagę rozmiar i znaczenie międzynarodowe Rosji jest zabiegiem niezwykle trudnym. Częściowo jednak, zwłaszcza poprzez warunkowość przyznawania pomocy finansowej oraz poparcia na arenie międzynarodowej, Unia odnosi na tym polu sukcesy, czego przykładem był rozwój wypadków w Czeczenii. W przyszłości, pod warunkiem kontynuowania reform ustrojowych w Rosji, możemy się spodziewać dalszego zacieśniania współpracy, które może doprowadzić nawet do ustanowienia strefy wolnego handlu pomiędzy UE a Rosją. Oczekiwać również należy zacieśniania współpracy w dziedzinach wymiaru sprawiedliwości, ze względu na rozwój międzynarodowej przestępczości zorganizowanej, oraz w zakresie innych problemów globalnych, takich jak ochrona środowiska, czy bezpieczeństwo w Europie. Bardzo wątpliwe jest natomiast przyszłe członkostwo Rosji w Unii Europejskiej, głównie ze względu na rozmiar Rosji oraz znaczne różnice kulturowe. 11 12 Wspólna Strategia UE wobec Rosji, R. Dziewulski i R. Hyskawy, Biuletyn Analiz UKIE nr 1, Warszawa, listopad 1999, s. 1-7. Ibidem, s. 8-9. Stosunki Unii Europejskiej z Rosją po zakończeniu „zimnej wojny” 117 Aneks Najważniejsze wydarzenia w stosunkach Rosji z UE w latach 1988-2000 Data 25 czerwiec 1988 12 czerwiec 1989 lipiec-listopad 1989 18 grudzień 1989 luty 1990 maj 1990 grudzień 1990 19-21 czerwiec 1991 15 lipiec 1991 9-12 wrzesień 1991 12 wrzesień 1991 16 grudzień 1991 marzec 1992 marzec 1992 Wydarzenie Wspólna Deklaracja o ustanowieniu oficjalnych stosunków pomiędzy Wspólnotami a RWPG, stworzenie ram dla przyszłej współpracy Rada UE zatwierdziła wytyczne negocjacyjne dla Umowy o Handlu i Współpracy Gospodarczej z ZSRR. Formalne negocjacje nad powyższą umową Podpisanie Umowy w Brukseli, ustanowienie Wspólnego Komitetu Zatwierdzenie Umowy przez Radę UE i Komisję Europejską W Moskwie odbyło się pierwsze spotkanie Wspólnego Komitetu Decyzja Rady UE o przyznaniu ZSRR pierwszej pomocy żywnościowej i technicznej Wizyta przewodniczącego Komisji Europejskiej, pana Jacques’a Delorsa w ZSRR, gdzie odbył rozmowy z Prezydentem Gorbaczowem i Premierem Pawłowem w sprawie reform gospodarczych w ZSRR Przyjęcie przez Radę regulacji liberalizującej ograniczenia ilościowe w imporcie niektórych produktów z ZSRR Przyjęcie przez Radę regulacji w sprawie zapewnienia ZSRR pomocy technicznej w procesie reformowania i uzdrawiania radzieckiej gospodarki Wizyta Pana Andriesena, Vice-przewodniczącego KE w Moskwie, rozmowy z Prezydentem Gorbaczowem w sprawie wzajemnych stosunków Parlament Europejski wydał rezolucję popierającą przywrócenie niepodległości Litwie, Łotwie i Estonii oraz wyrażającą radość w związku z fiaskiem sierpniowej próby przewrotu w ZSRR, załamaniem się instytucji centralnych i masowym ruchem prodemokratycznym Przyznanie nadzwyczajnej pomocy żywnościowej dla Moskwy i St. Petersburga w wysokości 200 milionów ECU Minister Spraw Zagranicznych Rosji złożył wizytę w Komisji Europejskiej, Vice-przewodniczący KE, Pan Andriesen, spotkał się w Moskwie z Prezydentem Jelcynem i Premierem Gaidarem. Rada UE przyjęła wnioski związane z sytuacją gospodarczą w Rosji i przygotowaniem pomocy zagranicznej 118 Dominik Sobczak Przewodniczący KE, Pan Jacques Delors złożył wizytę w Rosji, gdzie spotkał się z Jelcynem i Gaidarem 29 maj 1992 Premier Rosji, Szokin spotkał się z Delors'em i Adriesenem w Komisji Europejskiej Decyzja Rady UE w sprawie upoważnienia Komisji do wrzesień 1992 rozpoczęcia negocjacji nad Układem o Partnerstwie i Współpracy Podpisano umowę pomiędzy Stanami Zjednoczonymi, Japonią, Rosją, EWG i EURATOM o powołaniu Międzynarodo5 październik 1992 wego Centrum Nauki i Technologii, którego celem ma być przeniesienie rosyjskich naukowców i techników wojskowych do pracy przy projektach pozamilitarnych 21 grudzień 1992 Decyzja Rady UE w sprawie objęcia Rosji systemem GSP 1 styczeń 1993 Rosja zostaje objęta przez Wspólnoty systemem GSP 18 marzec 1993 Decyzja Rady UE w sprawie przyspieszenia negocjacji nad Układem o Partnerstwie i Współpracy Seria spotkań pomiędzy politykami unijnymi i rosyjskimi na marzec-listopad szczeblu ministrów, premierów i prezydentów w sprawie 1993 konfliktu w Jugosławii, stosunków Rosji z UE oraz sytuacji wewnętrznej Rosji Prezydent Jelcyn podpisał w Brukseli wspólną deklarację z 9 grudzień 1993 Jacques'iem Delorsem wyrażającą zadowolenie z postępu negocjacji nad Układem o Partnerstwie i Współpracy Parlament Europejski wydał rezolucję popierającą działania 9 luty 1994 Rosji w celu ożywienia gospodarki Obwodu Kaliningradzkiego Specjalne spotkanie ministrów finansów krajów grupy G7 w 26 luty 1994 celu przedyskutowania sytuacji w Federacji Rosyjskiej Podpisanie z Rosją Układu o Partnerstwie i Współpracy 29 czerwiec 1994 podczas szczytu Rady Europejskiej na Korfu 1-2 grudzień 1994 Spotkanie Wspólnego Komitetu Unia-Rosja w Moskwie Zawieszenie przez UE stosunków z Rosją w związku z interwencją w Czeczenii i naruszaniem praw człowieka, a co początek 1995 za tym idzie zawieszenie procedury zatwierdzania umowy przejściowej do Układu o Partnerstwie i Współpracy Ministrowie spraw zagranicznych UE uzgodnili warunki zatwierdzenia umowy przejściowej, do których należało marzec 1995 zawieszenie broni, dostęp pomocy humanitarnej do Czeczenii oraz przyjęcie w Czeczenii kontyngentu OBWE Komisja przyjęła dokument wyznaczający cele i priorytety stosunków z Rosją w dziedzinie polityki, bezpieczeństwa i 31 maj 1995 energii W związku ze spełnieniem przez Rosję warunków, Rada UE 17 lipiec 1995 zatwierdziła umowę przejściową grudzień 1995 Spotkanie delegacji rosyjskiej z Prezydentem Jelcynem na Stosunki Unii Europejskiej z Rosją po zakończeniu „zimnej wojny” 119 czele z przedstawicielami Komisji z przewodniczącym Santerem na czele na temat stosunków UE-Rosja, sytuacji w byłej Jugosławii, stosunków handlowych i bezpieczeństwa w Europie Na szczycie w Madrycie Rada Europejska potwierdziła swoje poparcie dla szybkiego przyjęcia Rosji do Rady Europy i WTO oraz zdecydowała przedsięwziąć działania na rzecz grudzień 1995 reform demokratycznych w Rosji, współpracy gospodarczej, współpracy w dziedzinie wymiaru sprawiedliwości i spraw bezpieczeństwa Parlament potępił przemoc w Czeczenii w 3 rezolucjach I połowa 1996 wydanych w styczniu, marcu i lipcu 1 luty 1996 Weszła w życie umowa przejściowa o handlu z Rosją Przewodniczący KE Jacques Santer spotkał się w Moskwie z Prezydentem Jelcynem i Premierem Czernomerdinem podkwiecień 1996 czas Szczytu G7+1 dotyczącego bezpieczeństwa nuklearnego i pokoju na świecie Rada UE przyjęła plan działań względem Rosji potwierdza13 maj 1996 jący priorytety nakreślone w Madrycie oraz identyfikujący kroki najważniejsze do podjęcia w poszczególnych obszarach Komitet Regionów wezwał do szerszej współpracy ponad12 czerwiec 1996 granicznej pomiędzy Szwecją, Finlandią i Rosją Po obserwacji wyborów prezydenckich w Rosji, Rada wyra16 lipiec 1996 ziła swoje zadowolenie ze sposobu ich przeprowadzenia Podczas szczytu w Dublinie Rada Europejska bardzo pozygrudzień 1996 tywnie przyjęła wiadomość o wycofaniu się wojsk rosyjskich z Czeczenii Szczyt UE-Rosja w Moskwie, rozmowy na najwyższym 3 marzec 1997 szczeblu na temat rozwoju stosunków handlowych, wniosku Rosji o członkostwo w WTO, inwestycjach zagranicznych w Rosji i reformach gospodarczych Premier Czernomerdin rozmawiał w Komisji z Przewodni18 lipiec 1997 czącym Jacques'iem Santerem w sprawie rozszerzenia wzajemnej współpracy na inne obszary 1 grudzień 1997 Wszedł w życie cały Układ o Partnerstwie i Współpracy 27 styczeń 1998 W Brukseli odbyło się pierwsze spotkanie Rady Współpracy Parlament przyjął rezolucję popierającą rozszerzenie współ2 kwiecień 1998 pracy z Rosją na inne obszary: badania i rozwój, wysoka technologia, bezpieczeństwo nuklearne, ochrona środowiska. Szczyt UE-Rosja, rozmowy na najwyższym szczeblu w sprawie bezpieczeństwa w Europie, sytuacji w Kosowie, 15 maj 1998 Bliskowschodniego Procesu Pokojowego, sytuacji mniejszości rosyjskich w republikach bałtyckich i wysiłków Rosji we wprowadzaniu gospodarki rynkowej 120 Dominik Sobczak 17 wrzesień 1998 27 październik 1998 17 grudzień 1998 18 luty 1999 4 czerwiec 1999 1 lipiec 1999 22 październik 1999 koniec 1999 10 grudzień 1999 marzec 2000 29 maj 2000 10 lipiec 2000 30 październik 2000 Parlament przyjął rezolucję uznając za priorytet rozwiązanie problemów strukturalnych w Rosji i proces reform gospodarczych Szczyt UE-Rosja, rozmowy na temat kryzysu finansowego w Rosji, potwierdzono, że wdrażanie postanowień Układu o Partnerstwie jest sprawą priorytetową Rada podjęła decyzję o dokonaniu bezpłatnej dostawy produktów żywnościowych do Rosji Szczyt UE-Rosja w Moskwie, rozmowy na najwyższym szczeblu dotyczące stabilizacji makroekonomicznej i reform strukturalnych w Rosji oraz możliwej pomocy UE w tym procesie Rada Europejska przyjęła Wspólną Strategię wobec Rosji Komisja zaproponowała zawarcie z Rosją umowy o współpracy naukowej i technicznej Szczyt UE-Rosja w Helsinkach, Unia zaapelowała do Rosją o przywrócenie dialogu politycznego z władzami Czeczenii, potwierdzając jednocześnie, iż republika ta jest integralną częścią Rosji i Rosja ma prawo zwalczać terroryzm Parlament przyjął rezolucje w październiku, listopadzie i grudniu, w których uzależnił kontynuację pomocy finansowej UE od działań rządu Rosji względem Czeczenii Rada Europejska podczas szczytu w Helsinkach potępiła bombardowania i nadużywanie siły przez Rosję względem Czeczenii Rada przyjęła plan działania UE wobec Rosji mający na celu współdziałania w zwalczaniu przestępczości zorganizowanej Szczyt UE-Rosja w Moskwie, rozmowy skoncentrowały się na reformach strukturalnych w Rosji i ich wsparciu przez UE W następstwie ustaleń Rady Europejskiej podczas szczytu w Feira, Rada podkreśliła, iż priorytetem pozostaje wprowadzenie zasad państwa prawa w Rosji Szczyt UE-Rosja w Paryżu, Unia nawoływała Rosję do przestrzegania w Czeczenii międzynarodowych konwencji praw człowieka, umożliwienia dostępu do Czeczenii międzynarodowym organizacjom humanitarnym oraz do wznowienia dialogu politycznego z władzami Czeczenii Źródło: Opracowanie własne na podstawie General Reports on Activities of European Communities 1988-2000 Stosunki Unii Europejskiej z Rosją po zakończeniu „zimnej wojny” 121 Bibliografia 1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. 8. 9. 10. 11. 12. 13. 14. 15. 16. 17. XXIInd General Report on the Activities of the European Communities 1988, Commission of the European Communities, Bruksela, Luksemburg 1989. XXIIIrd General Report on the Activities of the European Communities 1989, Commission of the European Communities, Bruksela, Luksemburg 1990. XXIVth General Report on the Activities of the European Communities 1990, Commission of the European Communities, Bruksela, Luksemburg 1991. XXVth General Report on the Activities of the European Communities 1991, Commission of the European Communities, Bruksela, Luksemburg 1992. XXVIth General Report on the Activities of the European Communities 1992, Commission of the European Communities, Bruksela, Luksemburg 1993. XXVIIth General Report on the Activities of the European Communities 1993, Commission of the European Communities, Bruksela, Luksemburg 1994. Council Regulation No 2157/91, Official Journal of the European Communities L 201, 24.07.1991. General Report on the Activities of the European Communities 1994, Commission of the European Communities, Bruksela, Luksemburg 1995. General Report on the Activities of the European Communities 1995, Commission of the European Communities, Bruksela, Luksemburg 1996. General Report on the Activities of the European Communities 1996, Commission of the European Communities, Bruksela, Luksemburg 1997. General Report on the Activities of the European Communities 1997, Commission of the European Communities, Bruksela, Luksemburg 1998. General Report on the Activities of the European Communities 1998, Commission of the European Communities, Bruksela, Luksemburg 1999. General Report on the Activities of the European Communities 1999, Commission of the European Communities, Bruksela, Luksemburg 2000. General Report on the Activities of the European Communities 2000, Commission of the European Communities, Bruksela, Luksemburg 2001. The European Union in a changing world – Third ECSA-World conference, European Commission, Office for Official Publications of the European Communities, Luksemburg 1998. Unia Europejska. Przygotowania Polski do członkostwa pod red. E. Kaweckiej-Wyrzykowskiej i E. Synowiec, Instytut Koniunktur i Cen Handlu Zagranicznego, Warszawa 2001. Wspólna Strategia UE wobec Rosji pod red. R. Dziewulskiego i R. Hyskawego, Biuletyn Analiz UKIE nr 1, Warszawa, listopad 1999. mgr Łukasz Wódkowski* Szkoła Główna Handlowa w Warszawie Procesy koncesyjne na telefonię trzeciej generacji – podejście europejskie i amerykańskie Telefonia komórkowa trzeciej generacji (3G) ma na celu zrewolucjonizowanie możliwości oferowanych przez dotychczasową technologię. Dzięki wykorzystaniu bardzo szybkiego przesyłu danych zaoferuje użytkownikom wiele zaawansowanych usług i to dostępnych wszędzie tam, gdzie znajdzie się użytkownik. Jednym z głównych czynników powodujących presję na zwiększanie przepustowości sieci komunikacyjnych jest Internet. W latach 1996-1997 udział przesyłanych w sieciach komunikacyjnych danych (korzystanie z Internetu) wzrósł z 10% do 60% w stosunku do przesyłania głosu. Wraz ze wzrostem ilości przesyłanych danych, rośnie zapotrzebowanie na przepustowość sieci. Według Texas Instruments łączna przepustowość sieci przewodowych w USA w 1996 r. wynosiła 1 Tbps i niedługo wzrośnie do 100 Tbps (1 Tbit = 1 mld bitów)1. Według wizji przyszłego społeczeństwa, zaprezentowanej przez prezesa Nokii J. Ollila podczas Telecom 99, w ciągu ostatnich sześciu lat komunikacja przenośna wyewoluowała z niszy usług dla ludzi uprzywilejowanych do głównego źródła komunikacji. Jednocześnie telefon komórkowy z drogiego narzędzia dla biznesmenów stał się osobistym urządzeniem komunikacyjnym dla przeciętnego użytkownika. W tym samym czasie Internet stał się uniwersalnym źródłem informacji – odpowiednikiem supermarketu w handlu – oraz jednym z mediów dla biznesu i rozrywki. Mobilność oraz Internet, dwa podstawowe czynniki rozwojowe komunikacji, połączą się i stworzą w przyszłości Mobilne Społeczeństwo Informacyjne (Mobile Information Society)2. 1. Założenia koncepcyjne telefonii trzeciej generacji Opracowaniem założeń telefonii komórkowej trzeciej generacji zajęła się Międzynarodowa Unia Telekomunikacyjna (ITU). Na podstawie przeprowadzonych badań wyodrębniono częstotliwość 2 GHz, jako najlepiej nadającą się do spełnienia wymagań stawianych 3G. ITU zajmuje się koordynowaniem działań mających na celu wytworzenie wspólnych standardów, a rezultaty tych prac przenoszone są na standardy regionalne. W ramach ITU-R (sektor radiokomunikacyjny ITU) organizowane są regionalne i ogólnoświatowe konferencje. Prace prowadzone są również w grupach roboczych. Po raz pierwszy decyzję o zakresie pasma dla trzeciej generacji telefonii – IMT-2000, międzynarodowy standard komunikacji na częstotliwości 2000 MHz – podjęto na * 1 2 Autor jest członkiem Studenckiego Koła Naukowego Polityki Gospodarczej SGH oraz doktorantem Kolegium Zarządznia i Finansów SGH. The Changing Economics of the Wireless Industry, Dundee Securities Corporation Investment Research, „Global Wireless Industry Report” Part 1, 2000, s. 19. Ibidem, s. 23. 124 Łukasz Wódkowski Światowej Konferencji Radiokomunikacyjnej WARC-92 w 1992 r. Rezolucje ITU zobowiązują administracje rządowe do zarezerwowania pasma częstotliwości dla systemu 3G3. Stworzenie jednego standardu dla całego świata było zadaniem trudnym ze względu na to, że te same pasma częstotliwości w jednym kraju są wolne, a w innym zajęte. Dlatego IMT-2000 będzie musiało być rodziną systemów, nieznacznie się od siebie różniących, jednak wzajemnie kompatybilnych. Oznacza to, że mając telefon zakupiony u europejskiego operatora będziemy mogli korzystać z niego zarówno w Ameryce, jak i Azji. Zalecenia ITU oraz lokalne rozwiązania (w Europie, USA i Azji) przedstawia rysunek 1. Rysunek 1. Zakresy częstotliwości dla ITU-2000 MSS – Mobile Satelite Systems Źródło: Minimum spectrum demand per public terrestrial UMTS operator in the initial phase, UMTS Forum Report No. 5, 1998, s. 19. Jak wynika z rysunku nie wszystkie kraje w pełni przyjęły zalecenia IMT. W niektórych krajach część pasm jest zajęta przez inne, działające już systemy telekomunikacyjne. 2. Metody przyznawania licencji na świadczenie usług telefonii trzeciej generacji Kwestia przydzielania koncesji na świadczenie usług telekomunikacyjnych leży w gestii rządów bądź niezależnych regulatorów rynku. To oni mają wpływ na ramy prawne w jakich przychodzi działać firmom świadczącym usługi oraz dokonują podziału i alokacji częstotliwości. Sposób, w jaki tego dokonają, wpływa na rozwój i 3 Analiza wybranych aspektów przyznawania koncesji operatorom systemów UMTS w Polsce, Instytut Technik Telekomunikacyjnych i Informatycznych, Poznań 2000, s. 6. Procesy koncesyjne na telefonię trzeciej generacji... 125 innowacyjność stosowanych technologii, stopień konkurencji na rynku, a wreszcie na pozycję zajmowaną przez dany kraj w dziedzinie telekomunikacji i technologii informacyjnych w skali globalnej. Regulacje w skali globalnej tworzone są w ramach Międzynarodowej Unii Telekomunikacyjnej (ITU). Prawie wszystkie kraje świata wstąpiły do ITU i są zobowiązane do stosowania się do jej zaleceń (Radio Regulations). Dokonując przydziału częstotliwości, kraje powinny pamiętać o fakcie, iż częstotliwości radiowe są „ograniczonym zasobem naturalnym” i muszą być używane racjonalnie i zgodnie z zasadami ekonomicznymi. Koordynacja i regulacja wykorzystania częstotliwości radiowych odbywa się na Światowych Konferencjach Radiokomunikacyjnych (World Radiocommunication Conferences – WRC) w skali globalnej, a w skali Europy w ramach CEPT/ERC. W USA Federalna Komisja Komunikacji (FCC) uprawniona jest do pobierania opłat za rozpatrywanie wniosków o wydanie koncesji na użytkowanie częstotliwości jak i corocznych opłat regulacyjnych. 3. Ramy prawne przyznawania koncesji w UE W Unii Europejskiej ramy prawne wydawania licencji na świadczenie usług telekomunikacyjnych wyznacza Dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady z 10 kwietnia 1997 r., zwana „dyrektywą licencyjną”4. Dyrektywa ta dotyczy procedur przyznawania pozwoleń oraz warunków związanych z tymi pozwoleniami w przypadku świadczenia usług telekomunikacyjnych. Wśród definicji stosowanych pojęć znajdują się m. in. „istotne wymagania” (essential requirements) określone jako „nieekonomiczne powody, stosowane w interesie publicznym, które pozwalają Krajom Członkowskim na nakładanie specjalnych warunków odnośnie powstania i działalności sieci telekomunikacyjnych. Takimi warunkami mogą być m. in. bezpieczeństwo działania sieci, integralność sieci, ochrona danych, (…) wydajne używanie częstotliwości oraz szkodliwa interferencja pomiędzy systemami komunikacji opartymi na przekazie radiowym.”5 Zapis taki pozwala, w niektórych przypadkach, na administracyjne nakładanie warunków, np. odnośnie wydajnego użycia częstotliwości. Proces przyznawania „ogólnych pozwoleń” oznacza wydanie zezwolenia, w przypadku, gdy nie jest wymagane określenie jakichś szczególnych praw czy obowiązków dla ubiegającego się o koncesję. Natomiast przyznanie „indywidualnej licencji” wiąże się z określeniem specjalnych praw lub zobowiązań ubiegającemu się o koncesję. Warunki przyznania koncesji powinny być: • obiektywnie uzasadnione, • niedyskryminujące, • proporcjonalne, • przejrzyste, 4 5 Por. Directive 97/13/EC of the European Parliament and of the Council of 10 April 1997 on a common framework for general authorizations and individual licences in the field of telecommunications services. Ibidem. 126 Łukasz Wódkowski a pobierane opłaty powinny pokrywać wyłącznie administracyjne koszty związane z rozpatrzeniem wniosku, zarządzaniem, kontrolą i przestrzeganiem procesu koncesyjnego. Zapis o pokryciu kosztów administracyjnych odnosi się do „ogólnych pozwoleń” (general authorization), natomiast w przypadku „indywidualnych licencji” (individual licence) mogą być określone inne opłaty. Opłaty za koncesje dotyczące rzadkich zasobów powinny odzwierciedlać potrzebę optymalnego wykorzystania tych zasobów. Powyższe zapisy umożliwiają przydzielenie koncesji np. w drodze aukcji. W przypadku niedotrzymania warunków koncesji, organ wydający koncesje ma możliwość jej cofnięcia, zmiany, zawieszenia, lub nałożenia specjalnych zaleceń mających na celu dostosowanie do warunków koncesji. Kolejnym zapisem prawnym dotyczącym przyznawania koncesji telekomunikacyjnych, tym razem już stricte związanym z UMTS6, jest Decyzja nr 128/1999/EC Parlamentu Europejskiego i Rady z 14 grudnia 1998 r.7 W Decyzji uznano konieczność opracowania nowej generacji systemów umożliwiających realizację usług multimedialnych w technice bezprzewodowej szerokopasmowej, włączając usługi dostępu do Internetu i inne oparte na protokole internetowym (IP), pozwalających na świadczenie elastycznych i spersonalizowanych usług przy użyciu zarówno komponentów naziemnych – stacjonarnych i ruchomych, jak i satelitarnych. Stwierdzono również, iż komunikacja ruchoma i bezprzewodowa ma znaczenie strategiczne zarówno dla rozwoju w krajach Wspólnoty przemysłu telekomunikacyjnego i kształtowania się społeczeństwa informacyjnego, jak i dla gospodarki i stanu zatrudnienia we Wspólnocie jako całości. W nawiązaniu do „dyrektywy licencyjnej” (97/13/EC) potwierdza się, iż liczba wydanych licencji na UMTS może być ograniczona tylko z powodów wykazanego braku pasma częstotliwości. Jednocześnie zwrócono uwagę na fakt, iż wielkość udostępnionego pasma częstotliwości będzie miała bezpośredni wpływ na stopień konkurencyjności na rynku. A więc pojawienie się bogatej i konkurencyjnej oferty ruchomych usług multimedialnych będzie możliwe wtedy, jeżeli udostępnione zostanie odpowiednio duże pasmo częstotliwości. Za cel Decyzji uznano „ułatwienie wprowadzenia, sprawnie i w sposób skoordynowany, kompatybilnych sieci i usług UMTS na obszarze Wspólnoty”. Umożliwienie wprowadzenia w życie usług UMTS powinno nastąpić najpóźniej do 1 stycznia 2002 r., przy czym okres powyższy może zostać wydłużony o 12 miesięcy. Organizacjom CEPT/ERC i CEPT/ECRA nadano mandat obejmujący kompetencje w zakresie m. in. harmonizowania sposobów wykorzystania częstotliwości. Kompetencje prowadzenia ogólnej standaryzacji odnośnie technologii UMTS Komisja Europejska przyznała organizacji ETSI w 1995 r., na mocy Dyrektywy Rady nr 83/189/EEC z 28 marca 1983 r., określającej procedurę dostarczania informacji w dziedzinie norm i regulacji technicznych oraz Decyzji Rady nr 87/95/EEC z 22 grudnia 1986 r. o standaryzacji w dziedzinie technologii informatycznych i telekomunikacji. 6 7 UMTS – jedna z technologii w ramach IMT-2000, wybrana do zastosowania w Europie. Por. Decision No 128/1999/EC of the European Parliament and of the Council of 14 December 1998 on the coordinated introduction of a third-generation mobile and wireless communications system (UMTS) in the Community. Procesy koncesyjne na telefonię trzeciej generacji... 127 W Aneksie nr 1 do Decyzji przedstawiono cechy, jakie musi zapewniać technologia UMTS. Są to m. in: 1. Zdolności multimedialne, w przypadku pełnej i niskiej ruchomości urządzeń abonenckich w różnych środowiskach geograficznych, wykraczające poza zdolności systemów drugiej generacji, takich jak GSM. 2. Skuteczny dostęp do Internetu, Intranetu i innych usług opartych na protokole Internetu (IP). 3. Działanie w jednym, jednorodnym środowisku, włącznie z pełnymi możliwościami korzystania z sieci GSM (roaming), jak również między naziemnymi, a satelitarnymi komponentami sieci UMTS. Wspomniana wcześniej Decyzja ERC nr ERC/DEC/(97)07, przydzielająca pasma częstotliwości dla UMTS, została zmieniona Decyzją z 28 marca 2000 r. nr ERC/DEC/(00)01. Przyspieszono w niej termin udostępnienia pełnego pasma 155 MHz, ustalając go na 1 stycznia 2002 r.8 Mając na uwadze zapisy Dyrektywy o koncesjonowaniu (nr 97/13/EEC) oraz Decyzji nr 128/1999/EC o wprowadzeniu UMTS może się okazać konieczne ograniczenie liczby przyznanych licencji na świadczenie usług UMTS z uwagi na potrzebę efektywnego wykorzystania częstotliwości radiowych. Na podstawie założeń technicznych sieci UMTS wyróżniono osiem możliwych rozwiązań podczas przydzielania częstotliwości i licencji w Europie (tabela 1): Tabela 1. Możliwości alokacji częstotliwości a liczba przyznanych koncesji (w zakresie częstotliwości ustalonych dla Europy) Pasmo sparowane przyznane Lp. jednemu operatorowi 1 2 x 5 MHz 2 2 x 5 MHz 3 2 x 10 MHz 4 2 x 10 MHz 5 2 x 15 MHz 6 2 x 15 MHz 7 2 x 20 MHz 8 2 x 20 MHz Pasmo niesparowane przyznane jednemu operatorowi 5 MHz 5 MHz 5 MHz 5 MHz Maksymalna liczba operatorów Nieprzydzielone częstotliwości (MHz) 12 7 6 6 4 4 3 3 35 50 35 5 35 15 35 20 Źródło: Minimum spectrum demand per public terrestrial UMTS operator in the initial phase; UMTS Forum Report nr 5, 1998, s. 29. Jak wynika z powyższego zestawienia najbardziej efektywne wykorzystanie zakresu częstotliwości nastąpi w przypadku 4, tzn. przyznania 6 koncesji 2 x 10 MHz + 5 MHz, gdyż pozostanie tyko 5 MHz niewykorzystanych – nieprzydzielonych żadnemu 8 ERC Decision of 28 March 2000 extending ERC/DEC/(97)07 on the frequency bands for the introduction of terrestrial Universal Mobile Telecommunications System (UMTS), ERC/DEC/(00)01, European Conference of Postal and Telecommunications Administrations, 2000. 128 Łukasz Wódkowski operatorowi. Należy się jednak zastanowić, czy sześciu operatorów to nie jest za wiele i czy będą oni w stanie uzyskać taki udział w rynku (dochody), który umożliwi przetrwanie na rynku? 4. Sposoby przydzielania koncesji i ustalania opłaty koncesyjnej Przydział koncesji na świadczenie usług telekomunikacyjnych zazwyczaj leży w gestii krajowych regulatorów rynku, a każdy kraj samodzielnie wybiera sposób, w jaki dokona wyboru operatorów. I chociaż wydawać by się mogło, iż przyznawanie koncesji będzie przebiegać podobnie w większości krajów, w rzeczywistości jest prawie tyle odmian i wariantów, ile państw przyznających koncesje. W przypadku krajów Unii Europejskiej proces przydzielania koncesji musi być zgodny z ramami prawnymi Unii. W przypadku koncesji na świadczenie usług telefonii komórkowej pierwsze licencje na systemy 1G zazwyczaj otrzymywał operator sieci przewodowej. Koncesje te przydzielano na zasadzie decyzji administracyjnej. Kolejne koncesje przydzielano już w trybie konkursu ofert, czasami nazywanego „konkursem piękności”. Cechą charakterystyczną tego sposobu jest ustalona na początku przetargu cena za koncesję oraz wybór ofert na podstawie oceny kryteriów, takich jak: doświadczenie, stabilność finansowa, jakość oferowanych usług, plany budowy sieci, planowane zatrudnienie, itp. Kryteria ekonomiczne odgrywają dużą rolę, ale nie są zazwyczaj jedynymi, decydującymi czynnikami. Ta metoda pozwala na kierowanie się kryteriami ustalonymi przez założenia polityki telekomunikacyjnej, poprzez odpowiednie ustalenie warunków wzięcia udziału w konkursie. Wadą tej metody jest skomplikowana i zabierająca dużo czasu procedura. Ponadto wynik końcowy oceny może zawsze zostać zaskarżony przez przegranych, co wiąże się z ryzykiem unieważnienia wyniku i koniecznością powtórzenia całego procesu od początku. Koncesje mogą być również rozdane w drodze loterii. Wszystkie zainteresowane podmioty uzyskują taką samą szanse na otrzymanie koncesji. Przydział następuje w drodze losowania, a wyniki są przypadkowe. Zaletą tego rozwiązania jest prostota, szybkość i brak czynników subiektywnych mogących wpłynąć na wynik końcowy. Największą wadą – brak możliwości wyboru najbardziej efektywnego operatora. W sytuacji gdy możliwa jest odsprzedaż uzyskanych licencji, może również wystąpić ryzyko spekulacyjnego nabywania koncesji, w celu jej późniejszej sprzedaży bardziej zainteresowanym podmiotom. W przypadku aukcji, licencję otrzymuje podmiot, który zaoferuje najwyższą cenę. Cena częstotliwości jest ustalana w drodze wyceny oczekiwań rynku. Głównym ryzykiem aukcji, jest możliwość przelicytowania. Uczestnicy aukcji mogą chcieć za wszelką cenę uzyskać koncesję, przebijając kolejne sumy zaproponowane przez konkurencję. W efekcie końcowym suma do zapłacenia może się okazać zbyt wygórowana. Powodzenie procesu przydzielania koncesji uzależnione jest nie tylko od sposobu jego przeprowadzenia, ale również od opłat związanych z udzieloną koncesją. Ustalenie wysokiej ceny może spowodować u operatora usługi chęć przerzucenia tych kosztów na przyszłych użytkowników. Może również doprowadzić do wolniejszego Procesy koncesyjne na telefonię trzeciej generacji... 129 pokrywania kraju zasięgiem – mniejsze inwestycje infrastrukturalne – ze względu na dążenie przez operatora do odzyskania pieniędzy wyłożonych na uzyskanie licencji. Zgodnie z dyrektywą 97/13/EC w Unii Europejskiej pobierane opłaty powinny wyłącznie pokrywać koszty administracyjne wydania koncesji. Jednakże ustalenie ceny koncesji na wyższym poziomie może być uzasadniane jako dążenie do zwiększenia wartości i promowanie optymalnego wykorzystania częstotliwości. Wysoka cena za koncesje może być również spowodowana potrzebami budżetowymi kraju, a możliwość uzupełnienia brakujących funduszy państwowych kosztem operatorów może być trudna do przezwyciężenia. Na podstawie dotychczasowych doświadczeń można powiedzieć, iż przeprowadzenie aukcji przynosi wyższe wpływy do budżetu niż konkurs piękności. Istnieje jednak większe niebezpieczeństwo przedwczesnego zakończenia aukcji: • w sytuacji wycofania się któregoś z uczestników, gdy wylicytowane kwoty przekroczą jego możliwości finansowe, • istnieje duże ryzyko zmowy uczestników aukcji, mające na celu zaniżenie licytowanych opłat koncesyjnych. Nawet, gdy wszystko przebiegnie zgodnie z regułami przetargu suma opłat za koncesje może być znacznie niższa niż oczekiwania. Nie można więc powiedzieć, by aukcja była pewną receptą na olbrzymie zyski. 5. Przydzielanie koncesji telekomunikacyjnych w USA Rynkiem telekomunikacyjnych w USA zajmują się dwie agendy rządowe – Federalna Komisja Komunikacyjna – FCC (Federal Communications Commission) oraz, głównie jako ciało doradcze, NTIA – Krajowe Biuro Telekomunikacji i Informacji (National Telecommunications and Information Administration). Pierwsze licencje na świadczenie usług telefonii komórkowej FCC przyznała konsorcjom operatorów telefonii przewodowych. Druga tura przyznawania licencji odbyła się na zasadzie konkursu ofert – wybór na podstawie określonych warunków do spełnienia przez oferentów. Ten sposób przyznawania licencji podatny był na zaskarżanie decyzji przydzielających licencje przez przegrane podmioty. Procesy przed Sądem Apelacyjnym trwały latami. Do przyznawania licencji na telefonię komórkową stosowano również loterie – kandydatom nadawano numery, a zwycięzca był wybierany w drodze losowania. Zdarzało się, iż zwycięzcy loterii, niespodziewanie obdarzeni przez los sprzedawali licencje na rynku, co powodowało opóźnienie w uruchomieniu sieci na obszarze objętym koncesją9. W 1993 r. Kongres uchwalił ustawę (Omnibus Budget Reconciliation Act10) przyznającą FCC prawo do przeprowadzania aukcji w celu dokonania wyboru spośród kandydatów do otrzymania licencji na świadczenie usług telekomunikacyjnych. Według opinii FCC aukcje na pasma częstotliwości pozwalają na bardziej efektywne przydzielanie licencji niż konkursy ofert czy loterie. Ponadto stosowanie aukcji jako 9 10 M. Spicer, International Survey of Spectrum Assignment for Cellular and PCS, Federal Communications Commission, 1996, http://wireless.fcc.gov/auctions/data/ papersAndStudies/ spicer.html. Omnibus Budget Reconciliation Act, H. R 2264, Pub. L. No. 103-66. 130 Łukasz Wódkowski sposobu wyboru najlepszego oferenta pozwoliło skrócić czas potrzebny na przyznanie licencji do okresu krótszego niż rok. Aukcje są otwarte dla każdego, kto wypełni formularz zgłoszeniowy, wpłaci wadium i zostanie uznany za „kwalifikowanego uczestnika aukcji” przez FCC – każdy z kandydatów zostaje uznany „kwalifikowanym uczestnikiem” (qualified bidder) po spełnieniu wymogów formalnych. Kolejna ustawa uchwalona przez Kongres w 1997 r. (Balanced Budget Act of 199711) rozszerza uprawnienia FCC w kwestii przeprowadzania aukcji. Od tej pory wybór kandydatów do przyznania licencji może się odbywać wyłącznie w drodze aukcji, chyba że wystąpią szczególne okoliczności, jak np. w przypadku usług radiowych dot. bezpieczeństwa publicznego, zamiana licencji z telewizji analogowej na cyfrową, oraz niekomercyjne edukacyjne stacje nadawcze12. Aukcje przeprowadzane są przez FCC drogą elektroniczną z wykorzystaniem Internetu, pozwalając każdemu chętnemu na śledzenie przebiegu aukcji oraz na zapoznanie się z jej wynikami. Wykorzystywane są równoległe wielorundowe aukcje (simultaneous multiple-round – SMR), podczas których wszystkie licencje dostępne są do licytacji przez cały czas trwania aukcji. Każdy z uczestników ma możliwość składania ofert na dowolną liczbę licencji. Nie ma określonej liczby rund, aukcja odbywa się do czasu, gdy nie będzie zgłoszona żadna nowa oferta. Aby mogło dojść do aukcji, należy przejść cały proces przygotowania13. Przebieg aukcji uzależniony jest od postawionych założeń, liczby uczestników oraz liczby oferowanych licencji. Zazwyczaj, pierwszego dnia, okresy na składanie ofert są dłuższe, przeprowadza się dwie rundy licytacji trwające dwie godziny, po zakończeniu których przedstawiane są wyniki. W ciągu kolejnych dni zwiększana jest liczba rund i zmniejszany ich czas trwania. Wraz ze wzrostem wylicytowanych sum z aukcji wycofują się poszczególni oferenci, aż do momentu złożenia ostatniej oferty. Wyniki każdej rundy są udostępniane do publicznej wiadomości. W celu zapewnienia aktywności uczestników przez cały czas trwania aukcji, jeszcze przed jej rozpoczęciem, uczestnicy wpłacają wadium określające ich zdolność do licytowania. Po rozpoczęciu aukcji, każdy jej uczestnik jest zobligowany do składania ofert, będących częścią jego maksymalnej zdolności. Jeśli uczestnik nie wykazuje aktywności podczas aukcji, traci możliwość licytacji. Jako podsumowanie aukcji, wydawane jest zawiadomienie o zakończeniu aukcji wskazujące zwycięzców licytacji i określające sumy, jakie mają zostać zapłacone za licencje. Czas na dokonanie opłaty wynosi zazwyczaj 14 dni. W tym terminie należy również dokonać pełnego zgłoszenia rejestracyjnego14. Pierwsza aukcja przeprowadzona metodą SMR na częstotliwości używane w wąskopasmowym systemie PCS (Narrowband PCS – jedna z odmian telefonii komórkowej używana w USA) rozpoczęła się 25 lipca 1994 r. Kolejne aukcje dotyczyły m. in. regionalnych licencji PCS, licencji na szerokopasmowy system PCS w blokach A i B oraz C (porównaj rysunek 5). Do roku 2001, FCC przeprowadziła 32 aukcje, które 11 12 13 14 Balanced Budget Act of 1997, H. R. 2015, Pub. L. No. 105-30. Federal Communications Commission – About Auctions, http://wireless.fcc.gov/auctions/about/. Federal Communications Commission – About Auctions: How is an Auction Initiated? http://wireless.fcc.gov/auctions/about/initiatingauctions.html. Federal Communications Commission – About Auctions: How is an auction conducted?, http://wireless.fcc.gov/auctions/about/conductingauctions.html Procesy koncesyjne na telefonię trzeciej generacji... 131 przyniosły ponad 32 mld USD wpływów do budżetu państwa15. Wraz z postępującą liberalizacją sektora telekomunikacyjnego i wzrastająca konkurencją zwiększa się liczba podmiotów starających się o uzyskanie licencji. FCC stawia sobie za cel: szybkie przydzielanie licencji podmiotom, które wyceniają je najbardziej, maksymalizację korzyści dla użytkowników, promowanie efektywnego wykorzystania częstotliwości oraz wzmacnianie konkurencji pośród operatorów. Cechą charakterystyczną procesu przyznawania licencji telekomunikacyjnych w USA jest przyznawanie licencji regionalnych. W aukcjach na licencje regionalne może uczestniczyć większa liczba podmiotów, niż gdyby tylko przyznawano licencje krajowe, poza tym pozwala to na większą elastyczność oraz stosowanie strategii grupowania licencji – podczas aukcji na blok C systemu PCS przydzielono 493 licencje. Aukcje FCC pozwalają na udział w nich kilkudziesięciu podmiotów, w tym również mniejszym firmom, a nie tylko gigantom rynku. 6. Koncesje na telefonię trzeciej generacji w USA Potrzebę przygotowania procesu koncesyjnego na telefonię trzeciej generacji wyraził w swojej Informacji16 z 13 października 2000 r. prezydent USA W. J. Clinton. Świat stojący na progu nowej ery przenośnej telekomunikacji umożliwiającej bezprzewodowy, szybki dostęp do Internetu, zmusza Stany Zjednoczone do szybkiego i odpowiedniego działania, aby móc skorzystać z dobrodziejstw produktów i usług trzeciej generacji telefonii. Głównym problemem, jaki się pojawił jest fakt, iż częstotliwości uzgodnione podczas konferencji WARC-92 i WRC-2000 są już zajęte w USA i używane przez działające systemy telekomunikacyjne (np. PCS), stacje telewizyjne, wojsko i policję, kontrolę przestrzeni powietrznej i inne. Dlatego agendy rządowe muszą we współpracy z sektorem prywatnym określić możliwy do zastosowania zakres częstotliwości. W tym celu W. Clinton polecił podległym agendom zidentyfikować częstotliwości możliwe do użycia przez trzecią generację telefonii komórkowej, zarówno poprzez przeniesienie/relokację na inne częstotliwości, współużytkowanie, jak i ewolucję obecnie działających systemów, co pozwoli FCC na wybór częstotliwości w terminie do lipca 2001 r., a w terminie do 30 września 2002 r. na przeprowadzenie aukcji. Przy opracowywaniu założeń aukcji na systemy 3G rząd powinien pozostać neutralny co do stosowanej technologii, nie faworyzując żadnej z nich. Jednocześnie rząd powinien wspierać politykę konkurencji oraz wspierać działania przemysłu telekomunikacyjnego, mające na celu harmonizację przydzielania częstotliwości w skali regionalnej i globalnej. W listopadzie 2000 opublikowano wstępne raporty dotyczące obecnego wykorzystania częstotliwości oraz możliwości przeniesienia/relokacji, bądź współużytkowania wykorzystywanych częstotliwości. Analizą zakresu 1755-1850 MHz wykorzystywanego przez systemy rządowe zajęła się NTIA, a FCC zanalizowała zakres 25002690 MHz wykorzystywany w celach naukowych i komercyjnych. Raporty końcowe zostały opublikowane w marcu 2001. 15 16 E. Kwerel, W. Strack, Auctioning spectrum rights, Federal Communications Commision, 2001. Memorandum for the heads of executive departments and agencies: Advanced Mobile Communications/Third Generation Wireless Systems, The White House, 13 października 2000. 132 Łukasz Wódkowski Raport NTIA dokumentuje wykorzystanie częstotliwości przez systemy takie jak m. in.: dowodzenia, telemetrii i kontroli satelitów wojskowych; wojskowych taktycznych stacji radiowych; cyfrowych połączeń szerokopasmowych pomiędzy okrętami wojennymi a lądem. Wnioski płynące z raportu stwierdzają, iż współdziałanie w tym samym zakresie częstotliwości z telefonią 3G będzie niezwykle trudne, a w przypadku konieczności przeniesienia/relokacji systemów rządowych na inne częstotliwości niezbędne będzie pokrycie kosztów takiej operacji z budżetu państwa. Ponadto w przypadku częstotliwości wykorzystywanych przez Departament Obrony niezbędne jest zapewnienie, że alternatywne zakresy częstotliwości przedstawiają porównywalne właściwości techniczne, które pozwolą na utrzymanie zdolności militarnych USA. Opróżnienie zajmowanych niektórych częstotliwości w zakresie 1710-1850 MHz może potrwać od 9 do 29 lat17. Szacowane koszty związane z relokacją częstotliwości używanych przez agendy rządowe zaprezentowano w tabelach 2 i 3. Tabela 2. Całkowite, szacowane koszty związane z przeniesieniem/relokacją w zakresie częstotliwości 1710-1755 MHz Agencja rządowa Departament Rolnictwa (Department of Agriculture) Departament Obrony (Department of Defense) Departament Energii (Department of Energy) Departament Spraw Wewnętrznych (Department of the Interior) Departament Sprawiedliwości (Department of Justice) Narodowa Agencja Kosmiczna (NASA) Departament Transportu (Department of Transportation) Departament Skarbu (Department of the Treasury) Łącznie Liczba przydzielonych częstotliwości Szacowane koszty relokacji (w mln USD) 471 880 294 48 138 3 84 204 5 153 22 2133 13 55 1 109 46 413 Źródło: The potential for accommodating third generation mobile systems in the 1710-1850 MHz band: Federal operations, relocation costs, and operational impacts; Final report, National Telecommunications and Information Administration, 2001, s. 4-5. Tabela 3. Całkowite, szacowane koszty związane z przeniesieniem/relokacją w zakresie częstotliwości 1755-1850 MHz Liczba przy- Szacowane koszty dzielonych relokacji (w mln częstotliwości USD) Departament Rolnictwa (Department of Agriculture) 805 72 Departament Energii (Department of Energy) 505 340 Agencja rządowa Departament Sprawiedliwości (Department of Justice) 17 241 63 D. A. Drazenovich, The 3G Spectrum Hunt, w: Fall 2001 Spectrum Newsletter, NTIA, 2001, http://www.ntia.doc.gov/osmhome/newsletr/fall01/3G.html. Procesy koncesyjne na telefonię trzeciej generacji... Federalna Agencja Lotnicza (Federal Aviation Administration) Departament Spraw Wewnętrznych (Department of the Interior) Straż Wybrzeża (U. S. Coast Guard) Departament Handlu (Department of Commerce) Departament Skarbu (Department of the Treasury) Narodowa Agencja Kosmiczna (NASA) Łącznie Departament Obrony (Department of Defense) 133 212 65 197 37 14 34 15 2060 27 13 3 88 13 684 3951* * relokacja systemów z zakresu 1755-1850 MHz nie jest możliwa przed 2010 r. Źródło: The potential for accommodating third generation mobile systems in the 1710-1850 MHz band: Federal operations, relocation costs, and operational impacts; Final report, National Telecommunications and Information Administration, 2001, s. 5-6/7. W raporcie końcowym FCC przeanalizowano możliwość wprowadzenia usług 3G w zakresie częstotliwości 2500-2690 MHz obecnie wykorzystywanym przez telefonię komórkową, szerokopasmowe usługi PCS, MDS oraz przez naziemne systemy telewizji edukacyjnych (ITFS – Instructional Television Fixed Service). Wykorzystanie częstotliwości różni się w zależności od obszaru geograficznego, a brak jednolitości staje się wyzwaniem w przypadku prac nad współdzieleniem bądź segmentacją używanego pasma częstotliwości. Zarówno współdzielenie, jak i segmentacja pasma, które pozwoliłyby na wprowadzenie usług 3G prowadzą do powstania poważnych problemów technicznych i ekonomicznych dla już działających operatorów systemów telekomunikacyjnych. Brak jest też alternatywnych częstotliwości, na które można by przenieść obecnie działających operatorów. W związku z tymi faktami wprowadzenie segmentacji pasma lub relokacji związane byłoby z poniesieniem nakładów rzędu 19 mld USD w przeciągu dziesięciu lat. Opcja relokacji usług IFTS/MDS z pasma 25002690 MHz wymagałaby również relokacji innych usług, a dodatkowe koszty przeniesienia mogłyby wynieść 10-30 mld USD18. Koszty związane z ewentualnym wprowadzeniem telefonii komórkowej trzeciej generacji w obecnie wykorzystywanym zakresie częstotliwości zmuszają do dalszego poszukiwania odpowiedniego zakresu dla telefonii 3G. Na podstawie raportów FCC i NTIA postanowiono zmodyfikować pierwotny kalendarz przyznania częstotliwości. Data ta została przesunięta poza pierwotnie planowaną, wrzesień 2002 r. Zdaniem Sekretarza Handlu D. Evans’a konieczne jest wypracowanie najlepszego z możliwych rozwiązań w kwestii pasma dla 3G, biorąc pod uwagę obecną sytuację i potrzeby rynku19. 18 19 Spectrum study of the 2500-2690 MHz band: The potential for Accommodating third generation mobile systems; Final report, Federal Communications Commission, 2001, s. 1-3 D. A. Drazenovich, The 3G Spectrum Hunt…, op. cit. 134 Łukasz Wódkowski 7. Rezultaty procesów koncesyjnych Procesy koncesyjne, jakie odbyły się w latach 2000-2001, były odpowiedzią na niezwykłe zainteresowanie zarówno telefonią przenośną, jak i Internetem. Niezwykle optymistyczne założenia rozwoju rynku przedstawiane przez analityków zostały skorygowane po tym jak minął „szał” inwestycji w firmy sektora IT w roku 2000 oraz po wydarzeniach z września 2001 r. w Nowym Jorku oraz Waszyngtonie. Niekorzystne warunki rynkowe w tych latach spowodowały obniżenie krótkoterminowych prognoz przychodów z usług 3G o 17% do roku 2004 (redukcja o 10 mld USD). Mimo tego długoterminowe prognozy nadal są optymistyczne i wyceniają rynek na 320 mld USD w 2010 r., z czego 233 mld USD wygenerowanych przez usługi przenośnej transmisji danych20. Prognozy wolniejszego przyrostu liczby abonentów oraz wydatki poniesione na uzyskanie koncesji w niektórych krajach również przyczyniają się do opóźnień w uruchomieniu sieci 3G. Koszty, jakie operatorzy będą musieli ponieść na opłacenie koncesji, w wielu wypadkach przekraczają możliwości finansowe tych firm. Wytworzyła się również niezwykła nieproporcjonalność kosztu uzyskania koncesji przypadającego na jedną osobę – w krajach, gdzie przyznano bezpłatne koncesje operatorzy nie muszą wydawać wielkich sum na możliwość uruchomienia sieci, a więc mogą skoncentrować się na fizycznej budowie sieci. Sytuację tę ilustruje tabela 4. Tabela 4. Procesy koncesyjne na świecie – koszty i termin uruchomienia sieci a sposoby przyznania koncesji Kraj Niemcy Wlk. Brytania Holandia Dania Austria Tajwan Grecja 20 Koszt jednej Liczba koncesji koncesji w USD/osobę 657 6 Rozpiętość Planowany Sposób ofert termin przyznania (w mln uruchokoncesji USD) mienia sieci 7600-7700 trwają testy Aukcja Aukcja Aukcja Aukcja Aukcja Aukcja Aukcja konkurs ofert Aukcja konkurs ofert Aukcja Aukcja 576 194 108 90 79 65 5 5 4 6 5 3 6300-9400 369-666,8 118 98-105 220-302 125,6 10’2002 Q4 2002 ? Q3 2002 ? ? Korea Płd. Belgia 59 49 4 3 1100 12’2002 139,6-139,8 Q3 2003 Portugalia Kanada Australia 43 36 23 4 6 6 90 12’2002 7,16-452,7 trwają testy 4,6-148 Q4 2002 Long term potential remains high for 3G mobile data services, UMTS Forum Report No. 18, London 2002, s. 3. Procesy koncesyjne na telefonię trzeciej generacji... Polska Szwajcaria Nowa Zelandia 21 19 3 4 223 29 2004 Q2 2003 17 4 10,3-16,7 ? Hiszpania 13 4 111 06’2002 Norwegiaa Słoweniab 12 5 3 1 11,2 87,5 trwają testy ? Francjac Israel Czechy 5 4 2 2 3 2 551 52-53 97-106 06’2002 Q3 2002 01’2005 Finlandia 0 4 0 trwają testy Japonia 0 3 0 działa od 10’2001 Liechtensteind 0 3 0 ? Monako 0 1 0 testy Wyspa Man 0 1 0 działa od 12’2001 135 decyzja administracyjna Aukcja Aukcja konkurs ofert konkurs ofert Aukcja konkurs ofert Aukcja Aukcja konkurs ofert decyzja administracyjna decyzja administracyjna decyzja administracyjna decyzja administracyjna a operator Broadband Mobile zwrócił państwu przyznaną licencję drugi operator GSM, Simobil, nie wziął udziału w aukcji c koszt koncesji nie uwzględnia opłaty licencyjnej obejmującej udział w przychodach operatora w wysokości 1% d operator GSM, Telecom FL, odrzucił możliwość otrzymania koncesji ze względu na jej warunki Źródło: opracowanie własne na podstawie: www.cellular-news.com/3G/index.html. b Jak więc widać, pierwsze działające sieci telefonii trzeciej generacji znajdują się w krajach, w których koncesje przyznano bezpłatnie. Natomiast większość europejskich firm telekomunikacyjnych szuka sposobów na zmniejszenie zadłużenia i znalezienie pieniędzy na sfinansowanie kosztownych inwestycji, w tym na telefonię komórkową trzeciej generacji. W 2000 r. 46 proc. z 533,3 mld USD kredytów konsorcjalnych, jakie banki udzieliły europejskim firmom, przypadał na telekomy. W ocenie firmy badawczej Forster Research, w 2008 r. w Europie będzie funkcjonować tylko pięciu operatorów telefonii komórkowej. Z raportu wynika, że od 2003 r. zaczną spadać zyski operatorów, a w 2007 r. wszystkie firmy zaczną mieć straty. Dziś średni 136 Łukasz Wódkowski zysk z abonenta telefonii komórkowej w Europie wynosi 172 EUR rocznie. Zyski pojawią się dopiero w 2013 r. Średni roczny dochód operatora (ARPU) z jednego klienta w latach 2000-2005 będzie spadał średnio o 15 proc. rocznie – z 490 EUR obecnie do 419 EUR w 2005 r. Będzie to wynikiem zaostrzającej się konkurencji na rynku. W tym czasie ARPU z usług głosowych spadnie do 313 EUR rocznie, a sieci komórkowe wydadzą 200 mld USD na budowę sieci UMTS. Według Forster Research w 2007 r. zbankrutują te nowo wchodzące na rynek firmy, które mocno przepłaciły za licencję w Niemczech i Wielkiej Brytanii21. Opinię tą wydają się potwierdzać wyniki finansowe telekomów za rok 2001. Operator France Télécom poniósł w 2001 r. stratę netto 8,28 mld EUR mimo zwiększenia zysku operacyjnego o 7,1 proc. do 5,2 mld EUR. To pierwsza taka strata w historii operatora, który od 1997 r. jest notowany na giełdzie, a od stycznia prowadzi ostry spór z MobilCom (w którym posiada 28,5% udziałów). Wsparcia, w imieniu skarbu państwa kontrolującego nadal 54 proc. akcji FT, w uspokajaniu akcjonariuszy i rynków finansowych udzielił wiceminister przemysłu Francji, Ch. Pierret, który w wywiadzie radiowym stwierdził, że FT to zasadniczo silne przedsiębiorstwo. Sytuację pogorszyły dodatkowo ogłoszone wyniki MobilCom. Operator zwiększył stratę o 130 proc. do 205,6 mln EUR. Przyczyniły się do tego koszty związane z UMTS i restrukturyzacją22. Również wyniki, jakie przedstawił największy europejski gigant telekomunikacyjny Deutsche Telekom nie były zachęcające. DT poniósł w 2001 r. straty wynoszące 3,5 mld EUR. Jest to zdecydowanie więcej niż spodziewali się eksperci. Rok wcześniej miał 5,9 mld EUR zysku. Jako przyczyny strat podano wysokie koszty uzyskania licencji UMTS oraz koszty obsługi kredytów – długi Deutsche Telekom wynoszą 60 mld EUR. Koncern zamierzał przeznaczyć na ich spłatę 10 mld EUR uzyskanych z planowej emisji akcji jednej z swych spółek, T-Mobile operatora telefonii komórkowej. Emisję zapowiadano na czerwiec 2002 r., jednakże trudna sytuacja na rynku finansowym zmusza Deutsche Telekom do przesunięcia tej operacji w czasie23. W swoim raporcie rocznym za 2001 r. British Telecommunications, jako jeden z czynników ryzyka związanych z działalnością firmy przedstawia inwestycje w koncesje na telefonię trzeciej generacji. Zdaniem BT zaangażowanie kapitałowe może nie przynieść zwrotu. BT zainwestowało ok. 10 mld GBP na licencje, głównie w Wielkiej Brytanii i Niemczech – krajach, w których przeprowadzono aukcje na częstotliwości, i w których ceny były najwyższe na świecie. Zapewnienie pokrycia zasięgiem odpowiednich, wymaganych koncesją obszarów będzie wymagało wyłożenia kolejnych 10 mld GBP. Tymczasem nie ma jeszcze w pełni przygotowanej technologii dla usług 3G, w tym brakuje dostawców m. in. telefonów. Rozpoczęcie świadczenia usług telefonii 3G nastąpi mniej więcej równocześnie przez większość operatorów, co w powiązaniu z niepewnością co do popytu na usługi, może spowodować, iż uzyskanie zwrotu z inwestycji w telefonię 3G będzie niezwykle trudne24. 21 22 23 24 T. Świderek, D. Walewska, Wielka wyprzedaż aktywów, „Rzeczpospolita”, 15 stycznia 2001. P. Rudzki., Najwyższa strata w historii, „Rzeczpospolita”, 22 marca 2002. P. Jendroszczyk, Rekordowe straty Deutsche Telekom, „Rzeczpospolita”, 06 marca 2002. BT Annual report and Form 20-F 2001, British Telecommunications. Procesy koncesyjne na telefonię trzeciej generacji... 137 Rozwiązywanie w krajach europejskich problemu łączności komórkowej trzeciej generacji jest coraz bardziej krytykowane przez przedstawicieli sektora łączności i ekspertów. Na spotkaniu w Vitorii w Hiszpanii 15 ministrów łączności z fachowcami, prezes Telefoniki C. Alierta ubolewał z powodu opłat za koncesje UMTS, które były dwukrotnie wyższe od obrotów sektora w 2000 r. Stąd doszło do wysokiego zadłużenia operatorów i ujemnego nastawienia rynków do łączności, co doprowadziło do tego, że sektor ten znalazł się w krytycznej sytuacji. Szef Vivendi Universal E. Licoys wyraził zadowolenie, że decydenci uświadomili sobie, iż należy w jakiś sposób skorygować to rozchwianie, do którego doprowadzili. Komisarz E. Liikanen ubolewał, że nie dano swego czasu Komisji Europejskiej uprawnień do rozdzielania zakresów częstotliwości między operatorów25. Jednakże mimo tak negatywnych trendów wśród operatorów europejskich telefonia trzeciej generacji na świecie rozwija się. Pierwszą działającą sieć, w październiku 2001 r., uruchomił w Japonii operator NNT DoCoMo. Także w Europie, na maleńkiej wyspie Man w grudniu 2001 r. rozpoczęła działalność sieć UMTS. W kilku innych krajach rozpoczęto testowanie nowej technologii, a operatorzy bacznie przyglądają się rozwojowi sytuacji w Japonii. Bibliografia 1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. 8. 9. 25 Analiza wybranych aspektów przyznawania koncesji operatorom systemów UMTS w Polsce, Instytut Technik Telekomunikacyjnych i Informatycznych, Poznań 2000, s. 6. Balanced Budget Act of 1997, H. R. 2015, Pub. L. No. 105-30. BT Annual report and Form 20-F 2001, British Telecommunications. Decision No 128/1999/EC of the European Parliament and of the Council of 14 December 1998 on the coordinated introduction of a third-generation mobile and wireless communications system (UMTS) in the Community. Directive 97/13/EC of the European Parliament and of the Council of 10 April 1997 on a common framework for general authorizations and individual licences in the field of telecommunications services. Drazenovich D. A., The 3G Spectrum Hunt w: Fall 2001 Spectrum Newsletter, NTIA 2001, http://www.ntia.doc.gov/osmhome/newsletr/fall01/3G.html ERC Decision of 28 March 2000 extending ERC/DEC/(97)07 on the frequency bands for the introduction of terrestrial Universal Mobile Telecommunications System (UMTS), ERC/DEC/(00)01, European Conference of Postal And Telecommunications Administrations, 2000. Federal Communications Commission – About Auctions, http://wireless.fcc.gov/ auctions/about/. Jendroszczyk P., Rekordowe straty Deutsche Telekom, „Rzeczpospolita”, 6 marca 2002. Łączność: krytyka UMTS, Wydarzenia – Dział Ekonomiczny, „Rzeczpospolita”, 25 lutego 2002. 138 10. 11. 12. 13. 14. 15. 16. 17. 18. 19. 20. Łukasz Wódkowski Kwerel E., Strack W., Auctioning spectrum rights, Federal Communications Commision, 2001. Memorandum for the heads of executive departments and agencies: Advanced Mobile Communications/Third Generation Wireless Systems, The White House, 13 października 2000. Minimum spectrum demand per public terrestrial UMTS operator in the initial phase, UMTS Forum Report nr 5/1998, s. 19. Omnibus Budget Reconciliation Act, H. R 2264, Pub. L. No. 103-66. Rudzki P., Najwyższa strata w historii, „Rzeczpospolita”, 22 marca 2002. Spectrum study of the 2500-2690 MHz band: The potential for Accommodating third generation mobile systems; Final report, Federal Communications Commission, 2001 Spicer M., International Survey of Spectrum Assignment for Cellular and PCS, Federal Communications Commission, 1996, http://wireless.fcc.gov/auctions/ data/papersAndStudies/spicer.html. Świderek T., Walewska D., Wielka wyprzedaż aktywów, „Rzeczpospolita”, 15 stycznia 2001. The Changing Economics of the Wireless Industry, Dundee Securities Corporation Investment Research, „Global Wireless Industry Report” Part 1, 2000, s. 19. The potential for accommodating third generation mobile systems in the 17101850 MHz band: Federal operations, relocation costs, and operational impacts; Final report, National Telecommunications and Information Administration, 2001, s. 5-6/7. UMTS Forum Report No. 18, London 2002, s. 3. Część 3: POLSKA I JEJ RELACJE GOSPODARCZE Z ZAGRANICĄ dr Krzysztof Piech Katedra Polityki Gospodarczej Szkoła Główna Handlowa w Warszawie Cykl koniunkturalny Polski a światowy cykl koniunkturalny – wnioski dla polskiej polityki stabilizacyjnej Celem pracy jest zbadanie, czy na sytuację gospodarczą Polski w ciągu ostatnich 31 lat mogły mieć znaczący wpływ czynniki zewnętrzne? Badanie oparte będzie na porównaniach przebiegów cykli koniunkturalnych, a więc rozpatrywane będzie zjawisko synchronizacji cykli koniunkturalnych. Określone zostanie, czy można stwierdzić, że cykl koniunkturalny naszego kraju wykazuje istotne podobieństwo do cyklu światowego (czy jest z nim zsynchronizowany). W statystyce przyjmuje się, że jest to punktem wyjścia do ewentualnych, dalszych wniosków na temat związku przyczynowo-skutkowego. Jeśli tak w rzeczywistości będzie, oznacza to, że na podstawie prognoz koniunktury gospodarczej na świecie można by przewidywać koniunkturę w Polsce, a więc dostosowywać do tego również politykę stabilizacyjną naszego kraju. 1. Cykl koniunkturalny Polski Zanim przejdzie się do rozważań na temat wpływu gospodarki światowej na Polskę, najpierw należy odpowiedzieć na pytanie, które może być dość oczywiste, ale wymagające przynamniej zdawkowej odpowiedzi: czy w Polsce występuje cykl koniunkturalny? Odpowiedź jest pozytywna. W przebiegu realnego PKB naszego kraju można zauważyć cykliczne zmiany tempa rozwoju gospodarczego (rysunek 1). Zauważyć jednak należy, że o okresie od lat 50. do 80. mówi się, że występowały wtedy nie tyle cykle koniunkturalne w klasycznym sensie, ale cykle wzrostu gospodarczego1, ze względu na brak recesji gospodarczych w tym okresie. W latach 1952, 1962, 1969 wystąpiły w Polsce dna cyklu koniunkturalnego. Warto zauważyć, że lata pierwszego kryzysu naftowego nie wywołały w Polsce kryzysu gospodarczego, ani nawet nie spowolniły tempa wzrostu, a wręcz przeciwnie. A więc sytuacja zewnętrzna w postaci szoku naftowego nie miała wtedy bezpośredniego wpływu na polską gospodarkę. 1 Por. np. M. Gruszczyński, G. Kołodko, Regularność wahań tempa wzrostu gospodarczego, „Gospodarka Planowa” nr 30/1976, s. 421-430. Trwały one ok. 4 lata, por. również: G. Kołodko, Od szoku do terapii. Ekonomia i polityka transformacji, Poltext, Warszawa 1999, s. 73-74. 142 Krzysztof Piech Rysunek 1. Dynamika stóp zmian realnego PKB w Polsce w latach 1950-2000 20 15 10 5 2001 1998 1995 1992 1989 1986 1983 1980 1977 1974 1971 1968 1965 1962 1959 1956 1953 -5 1950 0 -10 -15 2 Źródło: oprac. wł. na podst. danych z: Rocznik Statystyczny, GUS, Warszawa (różne lata) . Dopiero kryzys zadłużeniowy i wywołany m. in. nim kryzys gospodarczy z lat 1979-1982 zakończył okres szybkiego rozwoju (finansowanego w dużej mierze przez zaciąganie pożyczek zagranicznych). Kolejny kryzys gospodarczy wystąpił w latach 1990-91, a spowodowany był kosztami ponoszonymi w trakcie przekształcania gospodarki centralnie sterowanej w rynkową. Jednakże zauważyć należy, że cykliczne zwolnienie tempa rozwoju gospodarczego wystąpiło już np. w 1978 i 1989 r., a więc jeszcze przed ww. kryzysami, wywołanymi czynnikami wewnętrznymi (strajki i stan wojenny oraz kryzys transformacyjny). Jest kilka sposobów rozpoznawania i badania cykli. Do najbardziej znanych należą: odchylenie od trendu, impet oraz zwykła obserwacja. Fazy cyklu koniunkturalnego można również wyznaczać za pomocą ww. trzech technik3. Przyjmując, że fazy cyklu koniunkturalnego, a więc również i recesje, można identyfikować na podstawie stóp wzrostu a nie samego wzrostu (jak w cyklu „klasycznym”, w przeciwieństwie do cykli wzrostu), na podstawie przebiegu realnego PKB można wskazać, że okresy od dna cyklu koniunkturalnego do roku poprzedzającego kolejne dno cyklu to: 1952-1961 (9 lat), 1962-1968 (6 lat), 1969-1980 (11 lat), 19811989 (6 lat), 1991-…. Jest to również widoczne na podstawie obserwacji cyklu koniunkturalnego o „klasycznej” postaci (Rysunek 1). 2 3 Zaprezentowane zostały dane krajowe (z GUS), mimo zmiany metodologii mierzenia PKB na początku lat 90. W dalszych fragmentach pracy, kiedy często przypadek Polski odnoszony jest do innych krajów, wykorzystywane będą dane MFW. Metoda odchylenia od trendu wykorzystuje do interpretacji założenie o występowaniu w szeregu czasowym trendu i identyfikuje go w postaci odchyleń danych empirycznej od modelowej postaci trendu. Prostszą metodą badania cykli jest metoda impetu. Polega ona na skonstruowaniu oscylatora impetu, który należy wygładzić za pomocą średniej ruchomej, której okres dobrany jest metodą prób i błędów. Najłatwiejsza jest jednak zwykła obserwacja, polegająca na dostrzeżeniu kilku (min. dwóch) minimów położonych w podobnych odległościach od siebie. Można też dokonać jednoczesnej obserwacji dołków i szczytów cyklu. M. Pring, Podstawy analizy technicznej, WIG-Press, Warszawa 1998, s. 233-234. Cykl koniunkturalny Polski a światowy cykl koniunkturalny... 143 2000 1998 1996 1994 1992 1990 1988 1986 1984 1982 1980 1978 1976 1974 1972 1970 Rysunek 2. Dynamika realnego PKB w Polsce w latach 1970-2000 Źródło: oprac. wł. na podst. danych z: Rocznik Statystyczny, GUS, Warszawa (różne lata). Można też zamiast zwykłej obserwacji, użyć metody odchyleń od trendu. Jest wiele technik wyznaczania trendu. Najbardziej popularne w Polsce jest oparcie się na średniej ruchomej. W krajach zachodnioeuropejskich czy w USA od kilkunastu lat stosuje się jednak o wiele lepszą technikę: filtr Hodricka-Prescotta4, zwany też Filtrem HP (ang. HP-Filter). Nie jest ona jednak jedyna, ani też niezaprzeczalnie najlepsza5. Interpretacja ekonomiczna postaci trendu wyznaczonego metodą HP jest trudna. Natomiast w dość dobry sposób udaje się wyodrębnić niektóre fazy cyklu (a dokładniej mówiąc okresy znacznych odchyleń od sąsiednich wartości). I tak okresy kryzysów gospodarczych w Polsce pokrywały się z tymi, identyfikowanymi przez sam przebieg dynamiki realnego PKB. Metoda ta pokazuje znacznie wyraźniej okresy zwolnienia tempa rozwoju, a zatem lepiej pokazać może fazy recesji wzrostu, lecz można pomylić je z recesjami gospodarczymi6. 4 5 6 R. Hodrick, E. Prescott, Post-War U. S. Business Cycles: An Empirical Investigation, University of Warwick, „Discussion Paper” nr 451/1980. Krytykę filtru można znaleźć w: A. Harvey, A. Jaeger, Detrending, Stylized Facts, and Business Cycles, „Journal of Applied Econometrics” no. 8/1993, s. 231-247; R. King, S. Rebelo, LowFrequency Filtering and Real Business Cycles, „Journal of Economic Dynamics and Control” no. 17/1993, p. 207-232. Obecnie proponuje się wykorzystanie band-pass filter. Filtr HP jest jednak w dalszym ciągu uznaną i bardzo często stosowaną, szczególnie przez zwolenników realnego cyklu koniunkturalnego oraz w literaturze na temat stylizowanych faktów, często ze względu na wyniki, które wyglądają jak przebieg cyklu koniunkturalnego. Tak więc do identyfikacji dat kryzysów lepiej oprzeć się na obserwacji szeregów czasowych, a dla identyfikacji szczytów i den cykli – na odchyleniach od trendu HP. 144 Krzysztof Piech Rysunek 3. Dynamika realnego PKB Polski i świata oraz trend (metoda HP, µ=100) 10 5 1994 1997 2000 1994 1997 2000 1991 1988 1985 1982 1979 1976 1973 -5 1970 0 -10 Stopa zmian Trend HP 10 5 1991 1988 1985 1982 1979 1976 1973 -5 1970 0 -10 Stopa zmian Odchylenia od trendu Źródło: oblicz. i oprac. wł. na podst. danych z: World Economic Outlook Database, MFW, maj 2001. Do identyfikacji cykli koniunkturalnych można zastosować również metodę autokorelacji. Autor wykorzystał maksymalnie wiele symulacji opóźnień w czasie i długości wycinka szeregu czasowego, dla którego były liczone współczynniki korelacji. Dla okresu 31 lat były to 392 możliwe kombinacje (nie licząc tych, dla których wartość współczynnika ex definitione była równa zero lub nie można było go obliczyć). Przeprowadzono też test istotności współczynników korelacji (obrany został poziom alfa równy 5%). Spośród wielu przypadków możliwych do uwzględnienia7, wybrany został okres cyklu długości 9, 10, 11 lat (rysunek 4). 7 Autor identyfikował je jako te długości, w których występowały istotne statystycznie wartości współczynnika korelacji (przy hipotezie zerowej, że wartość współczynnika jest większa od zera). Wystąpiły maksymalnie po 2 takie wartości dla odcinków o długości: 6, 7, 8 i 11 lat. Najwięcej istotnych statystycznie wartości współczynnika korelacji na poziomie istotności 5% było dla opóźnienia w czasie Cykl koniunkturalny Polski a światowy cykl koniunkturalny... 145 Rysunek 4. Autokorelacja ruchoma realnego PKB Polski dla różnych opóźnień i okresów 1 0,75 0,5 0,25 0 -0,25 -0,5 -0,75 -1 9 okresów 10 okresów 11 okresów Źródło: oblicz. i oprac. wł. na podst. danych z: World Economic Outlook Database, MFW, maj 2001. Jak więc widzimy, również przy zastosowaniu tej metody można dość wyraźnie stwierdzić cykliczność w rozwoju gospodarki polskiej. Cykl ten powtarzał się w ciągu ostatnich trzech dekad co ok. 9-11 lat, przy czym kształt cyklu najbardziej zbliżony do „podręcznikowego” miałby długość 9 lat. Niezależnie od długości cyklu koniunkturalnego w Polsce, można wyciągnąć wniosek o możliwości wystąpienia kolejnej, zniżkowej fazy cyklu w okolicach przełomu XX i XXI wieku. 2. Światowy cykl koniunkturalny Zgodnie z zaprezentowanym wcześniej podejściem, cykle koniunkturalne będą traktowane jako okresy od dna do kolejnego dna cyklu wzrostu (a nie cyklu „klasycznego”). Okresy den są lepsze dla tego celu ze względu na lepszą możliwość ich identyfikacji (a nie np. podwójnych szczytów wzrostu). Pierwsze odniesienia na temat występowania kryzysów na świecie dotyczą kryzysów finansowych w pojedynczych krajach. Kindleberger pierwszy z nich datuje na lata 1618-1623 i wystąpił on po wojnie 30-letniej w Świętym Cesarstwie Rzymskim, a kolejny w latach 1636-1637 w Republice Holandii po spekulacji akcjami Holenderskiej Kompanii Wschodnioindyjskiej, nieruchomościami oraz cebulkami rzadkich i pospolitych odmian tulipanów8. Regularne występowanie kryzysów finansowych na świecie rozpoczęło się jednak w XIX wieku. Według Mendelsona kryzys z 1825 r. miał jedynie charakter międzynarodowy, a nie światowy. Różnica między nimi polega- 8 wynoszącego kolejno wg tej liczby: 1 okres, 10 okresów, 9 okresów i 18 okresów. Przy czym opóźnienie o jeden okres zostało odrzucone, ze względu na niemożliwość identyfikacji na tej podstawie długości cyklu (cykl musi mieć więcej niż jeden rok). Łącząc te dwa podejścia, autor wybrał cykle o długości: 9, 10 i 11 lat (przebieg cykli o okresie 6, 7 i 8 lat był zbyt zmienny). Ch. Kindleberger, Szaleństwo, panika, krach. Historia kryzysów finansowych, WIG-Press, Warszawa 1999, s. 386. 146 Krzysztof Piech ła na zasięgu, którym objęte zostały kraje9. Występowanie cyklicznych światowych recesji gospodarczych rozpoczęło się w 1857 r. Przed tym rokiem występowały lokalne (narodowe), czy międzynarodowe kryzysy. Występują dość duże rozbieżności wśród ekonomistów i historyków gospodarczych na temat dokładnych dat występowania światowych recesji gospodarczych. Autor starał się je zebrać. Wskazać można na następujące okresy światowych recesji: 1825, 1836, 1847, 1857, 1866. Rok 1873 był jednym z najważniejszych w przebiegu światowych recesji gospodarczych, obok tego z 1929 r. Kolejne światowe recesje gospodarcze pochodziły z lat 1882, 1890 i 1900. Dla analizy lat 1901-191310, ze względu na brak danych rocznych dotyczących przebiegu stóp zmian światowego PKB, autor oszacował przebieg średniej ważonej udziałem w światowej produkcji przemysłowej stóp nominalnego PKB pięciu najbardziej rozwiniętych gospodarczo krajów świata (metoda oparta na wzorach zaprezentowanych dalej)11. Rysunek 5. Dynamika nominalnego PKB 5 krajów w latach 1901-1913 (w %) 10 8 6 4 2 1913 1912 1911 1910 1909 1908 1907 1906 1905 1904 1903 1902 1901 -2 1900 0 -4 Uwaga: Obliczony wyżej wskaźnik to średnia ważona nominalnego PKB z następujących krajów: Stanów Zjednoczonych, Francji, Wielkiej Brytanii, Rosji i Niemiec. Źródło: obliczenia własne na podst.: Jones/Obstfeld Tables, NBER, wrzesień 2001, www.nber.org. Z obliczeń wynika, że w 1908 r. w 5 największych krajach świata, które produkowały ok. 78% światowych towarów przemysłowych, wystąpiło załamanie gospodar- 9 10 11 „Po to, aby kryzysy stały się światowe, każdy z głównych krajów kapitalizmu nie tylko musi osiągać określony poziom rozwoju gospodarczego, ale kraje te muszą też być powiązane ze sobą przez wystarczająco rozwinięte handlowe, kredytowe oraz inne stosunki gospodarcze, przede wszystkim zaś muszą toczyć ze sobą walki konkurencyjne (…).” Wymaga to dość znacznego stopnia rozwoju handlu światowego i żeglugi światowej, środków łączności w skali światowej. Warunki te nie istniały jeszcze w pierwszym 25-leciu XIX w., zaczęły się już zarysowywać w końcu XVII stulecia.” L. Mendelson, Teoria i historia kryzysów i cykli ekonomicznych, PWN, t. I, Warszawa 1959, s. 159. Po recesji z 1900 r. natomiast zaczęły narastać zjawiska monopolizacji, które doprowadziły do skrócenia cyklu koniunkturalnego z 11-10 lat (XIX wiek) do 7-8 lat (początek XX wieku). Wykonanie oszacowania na dłuższy okres obejmujący np. okres po I wojnie światowej nie było możliwe, ze względu na zbyt dużą różnorodność źródeł, co uniemożliwiało zastosowanie porównywalnych danych. Cykl koniunkturalny Polski a światowy cykl koniunkturalny... 147 cze (światowe załamanie wystąpiło również w 1914 r.)12. Następne światowe kryzysy finansowe wystąpiły w latach 1920, 1929 i 1938 r. O ile ponownie można mieć ew. zastrzeżenia, co do podanych dat jeśli chodzi o ich zbieżność ze światowymi recesjami gospodarczymi, to nie budzi kontrowersji fakt powszechności recesji z lat 1920-1921, a w okresie 1929-1932 wystąpił natomiast światowy kryzys gospodarczy, a w 1938 r. – światowa recesja gospodarcza (rys. 6)13. Rysunek 6. Dynamika PKB w 16 krajach w latach 1918-39 Uwaga: Obliczony wyżej wskaźnik to średnia ważona PKB z następujących krajów: Australii, Austrii, Belgii, Danii, Finlandii, Francji, Holandii, Japonii, Kanady, Niemiec, Norwegii, Stanów Zjednoczonych, Szwajcarii, Szwecji, Wielkiej Brytanii i Włoch. Źródło: Powszechna historia gospodarcza 1918-1991 pod red. W. Morawskiego, Wyd. Floks, Warszawa 1994, s. 31. Ze względu na brak odpowiednich danych, autor podjął próbę oszacowania przebiegu PKB na świecie w latach po II wojnie światowej. Dokonane to zostało w oparciu o informacje z bazy danych International Financial Statistics MFW. Wybrany został przebieg PKB w cenach stałych z 1995 r. Próbka obejmowała 25 najbardziej rozwiniętych14 gospodarek świata na rok 1977, z wyjątkiem Chin i Polski15. 12 13 14 15 Światowe kryzysy finansowe w 1907 i 1913 r. pociągały za sobą wystąpienie światowych załamań gospodarczych w roku następnym. A zatem nie można mówić o światowych kryzysach gospodarczych w 1907 i 1913 r., ale o światowych załamaniach gospodarczych w 1908 i 1914 r. Ze względu na trudności z dostępem do danych statystycznych dla okresu II wojny światowej lub ich brakiem, w literaturze na ogół nie podaje się przybliżeń przebiegu światowego PKB dla tego okresu. Pod względem wartości PKB w dolarach w cenach bieżących. Do opracowania rankingu wzięta została baza danych: World Economic Outlook, MFW, October 2000. Były to (w kolejności od największej gospodarki; w nawiasach rok, od których dostępne były dane): Stany Zjednoczone (1948), Japonia (1956), Niemcy (1960), Francja (1950), Wielka Brytania (1948), Włochy (1960), Kanada (1948), Hiszpania (1954), Holandia (1956), Brazylia (1963), Australia (1960), Indie (1950), Meksyk (1948), Szwecja (1950), Iran (1966), Belgia (1953), Argentyna (1951), Arabia Saudyjska (1968), Szwajcaria (1948), Turcja (1967), Indonezja (1958), Austria (1964), Dania (1950). Suma ich PKB w 1995 r. stanowiła 83% wartości PKB świata. Stało się tak, ponieważ statystyki PKB dla Chin w ww. bazie danych rozpoczynały się dopiero w 1978 r., a dla Polski – w 1994 r. Ze względu na chęć uniknięcia poważniejszych korekt konstruowanego przebiegu PKB świata oraz na cel obliczeń, wybrany został rok 1977, a te 2 kraje nie były brane pod uwagę. Zaznaczyć też należy, że w ww. bazie danych nie był uwzględniany Związek Radziecki. Wybór dotyczył tylko 25 (23) krajów, choć z punktu widzenia obliczeniowego można by skonstruować miarę opartą na większej ilości przypadków. Jednak kolejnym krajem w „rankingu” z 1977 r. 148 Krzysztof Piech PKB świata w cenach stałych w latach 1949-197016 obliczono następująco: n 1. PKBśt = ∑ PKBi*,t , gdzie: PKBśt – zmiana realnego PKB próby krajów w roku i =1 t, t = {1949, K ,1998} , i – oznaczenie numeryczne kraju, n ∈ {1,2, K ,23} 17, PKBi*,t – zmiana realnego PKB i-tego kraju w roku t ważona jego udziałem w PKB próby krajów i równa: 2. PKBi*,t = PKBi ,t ⋅ PKBi*,*t PKBśt** , gdzie: PKBi ,t – zmiana realnego PKB i-tego kraju w roku t, PKBśt** – nominalny PKB próby krajów w roku t, obliczany jako n PKBś = ∑ PKBi*,*t , a PKBi*,t* – nominalny PKB i-tego kraju w roku t; PKBi ,t ** t i =1 był również obliczany, przez proste sprowadzenie PKBiIFS ,t , czyli szeregu jednobazowego (1995-100) PKB i-tego kraju do łańcuchowego (przy czym traciło się obserwację z roku 1948), a wartość tą odczytywało się z bazy IFS MFW; ** 3. PKBi*,*t = PKBi*,*1995 ⋅ PKBiIFS ,t , gdzie: PKBi ,1995 to oczywiście nominalny PKB itego kraju w 1995 roku. Wyniki obliczeń można zaprezentować graficznie (rysunek 7). Rysunek 7. Szacunki dynamiki realnego PKB na świecie w latach 1949-1977 (w %) 12 10 8 6 4 2 1977 1975 1973 1971 1969 1967 1965 1963 1961 1959 1957 1955 1953 1951 1949 0 Uwaga: Obliczony wyżej wskaźnik to średnia ważona PKB 23 największych gospodarek świata. Źródło: obliczenia własne na postawie: International Financial Statistics, IMF, January 2000; World Economic Outlook, IMF, October 2000. 16 17 była Jugosławia, przy czym nie była uwzględniana w IFS MFW. 31. miejsce zajmowała Czechosłowacja, która również nie była ujmowana w ww. bazie danych, a 35. – Rumunia (z zastrzeżeniem jak w przypadku Polski, tylko że dane od 1980 r.). Usunięcie tych krajów, a pozostawienie innych, niekoniecznie musiałoby w lepszy sposób przybliżyć zmiany PKB świata w analizowanym okresie. Choć można było policzyć również dla kolejnych lat, lecz było to nie celowe ze względu na posiadane już takie dane pochodzące z World Economic Outlook MFW. W dużej części początkowych lat, ze względu na brak odpowiednich danych, mniej niż 23 kraje były brane pod uwagę. Cykl koniunkturalny Polski a światowy cykl koniunkturalny... 149 Otrzymane przez autora wyniki nie różnią się znacząco od tych, przedstawionych przez Morawskiego18. Oba przybliżenia zmian światowego PKB pokazują, że można by mówić o recesji z lat 1954 i 1958, po których nastąpiła dekada rozwoju gospodarczego o wyższym tempie (lata 60.), zakończona zwolnieniem wzrostu w okolicach roku 1970, a następnie światową recesją gospodarczą lat 1974-75. O ile wystąpienie światowej recesji gospodarczej z 1958 r. jest dość powszechnie uznane, to kolejna recesja z lat 1967-68 budzi pewne wątpliwości, ale następne (1974-75, 198182) już nie. Trudno w okresie po drugiej wojnie światowej doszukać się takich regularności w występowaniu recesji, jak przed nią. Stąd czas do początku lat 70. nazywany jest okresem desynchronizacji cyklu koniunkturalnego. Po II wojnie światowej nastąpiło typowe załamanie powojenne, związane ze zniszczeniami gospodarek państw biorących w niej udział (szczególnie tych, na terenie których prowadzone były działania wojenne) oraz koniecznością przejścia z produkcji nastawionej na cele wojenne, na produkcję cywilną19. Po załamaniu systemu z Bretton Woods nastąpił, wskutek zmian cen surowców energetycznych, I kryzys naftowy. Ponownie rozpoczęło się regularne występowanie średniej długości cykli w rozwoju gospodarczym świata, mierzonym jego dynamiką PKB. Rysunek 8. Dynamika realnego PKB świata w latach 1970-2000 (w %) 7 6 5 4 3 2 1 2000 1998 1996 1994 1992 1990 1988 1986 1984 1982 1980 1978 1976 1974 1972 1970 0 Źródło: World Economic Outlook Database, IMF, October 2000. Opierając się na obserwacji przebiegu szeregu czasowego oraz źródłach historycznych należy stwierdzić, że w ciągu ostatnich trzech dekad XX wieku światowe recesje gospodarcze wystąpiły w okresach: 18 19 Powszechna historia gospodarcza 1918-1991 pod red. W. Morawskiego, Wyd. Floks, Warszawa 1994, s. 31. Ważniejsze różnice to w obliczeniach autora: mniejszy wzrost PKB w 1949 r. (spowodowany zapewne zawartością próby w rym roku – tylko 5 krajów), szczyt krótkiego cyklu koniunkturalnego w 1950 r. (Morawski – 1951), inny kierunek przebiegu PKB w okresie 1955-56, większy wzrost PKB w 1959 i 1968 r. Można przypuszczać, że kryzys wystąpił w okresie trwania II wojny światowej, lecz jego skala jest trudna do jednoznacznego określenia z powodu braku lub niepełnych statystyk międzynarodowych. 150 Krzysztof Piech • 1974-1975 – I kryzys naftowy, • 1980-1982 – II kryzys naftowy, • 1990-1992 (kolejny wzrost cen ropy, recesje w USA i w Europie Zachodniej). Można również w inny sposób identyfikować okres światowych recesji gospodarczych i zastosować w tym celu bardziej wyrafinowane, w większym stopniu zalgorytmizowane metody ilościowe. Jedną z nich może być Filtr HP. Można spróbować przedstawić okres po II wojnie światowej na jednym wykresie, łącząc obliczone szacunki PKB świata oraz oficjalne wartości MFW20. Otrzymany zostanie okres ok. pół wieku. Rysunek 9. Odchylenia od trendu realnego produktu krajowego brutto świata w latach 1949-2000 (w pkt.%) otrzymanego za pomocą filtru HP 6 4 2 2000 1997 1994 1991 1988 1985 1982 1979 1976 1973 1970 1967 1964 1961 1958 1955 1952 -2 1949 0 -4 Źródło: obliczenia własne na podst.: Rysunek 7. Dokładnie widać, jak bardzo zmienny był przebieg światowego cyklu koniunkturalnego przed upadkiem systemu z Bretton Woods, a jak wygląda w ostatnich 3 dekadach21. Cały analizowany okres prawie dwóch wieków, jeśli chodzi o regularność światowych recesji, został zaprezentowany poniżej (rysunek 10). Można zauważyć dość częste występowanie światowych recesji gospodarczych. Ich regularność bywa zaburzana różnymi czynnikami pozaekonomicznymi. W latach 1825-2000 wystąpiły one 22 razy (w ciągu 176 lat), a więc przeciętnie co 8,0 lat. Warto zwrócić uwagę na ostatni okres i wnioski, które same nasuwają się z obserwacji przedstawionych dat rozpoczęcia światowego cyklu. Znając już wydarzenia z 2001 r. można więc stwierdzić, że wystąpienie światowej recesji w 2001 r. można było przewidzieć. 20 21 Autor zdaje sobie sprawę z tego, że nie jest to szczególnie właściwe, z punktu widzenia metodycznego. Jednakże nie posłuży to wyciąganiu wniosków (zostało to uczynione wcześniej), a ich podsumowaniu. Zauważyć należy, że zazwyczaj po roku dużego, pozytywnego odchylenia od trendu (1955 r., 1959 r., 1968 r., ew. 1973 r.), w kolejnym roku dochodziło do dużego jego obniżenia względem poprzedniego, czyli po dużym wzroście następował spadek (zwrócić zatem należy uwagę na rok 2000). Cykl koniunkturalny Polski a światowy cykl koniunkturalny... 151 1995 1985 1975 1965 1955 1945 1935 1925 1915 1905 1895 1885 1875 1865 1855 1845 1835 1825 Rysunek 10. Daty światowych recesji gospodarczych w latach 1825-2000 Objaśnienia: najniższe wartości to lata światowych recesji gospodarczych; najwyższe – pozostałe lata. Źródło: opracowanie własne. 3. Synchronizacja cykli koniunkturalnych Polski i świata Zagadnienia synchronizacji cykli koniunkturalnych są od wielu lat przedmiotem badań ekonomistów. W ostatnich latach powstało kilkanaście opracowań na temat dotyczący wyłącznie występowania europejskiego cyklu koniunkturalnego. Przykładowo Christodoulakis i inni22 oraz Gonzales Minguez23 zauważyli podobieństwo w przebiegu dochodów i konsumpcji. Do podobnych wniosków doszli Fiorito i Kollintzas badając państwa G-724. Artis i Zhang25 badali, czy istnieje korelacja pomiędzy cyklami koniunkturalnymi w krajach Europejskiego Systemu Monetarnego (Exchange-Rate Mechanism – ERM) i cyklu w Niemczech po stworzeniu ERM (1979 r.). Po utworzeniu ERM, cykle wchodzących weń krajów stały się bardziej zsynchronizowane z niemieckim (za wyjątkiem Irlandii). Ważnym i budzącym kontrowersje zagadnieniem przy badaniu podobieństwa przebiegu cyklu koniunkturalnego jest pytanie o to, jak duża powinna być korelacja pomiędzy cyklami, aby można było powiedzieć, że są zsynchronizowane. Można – jak np. Christodoulakis i in. – przyjąć, że wystarczy test, czy korelacja pomiędzy cyklami krajów jest statystycznie różna od zera (najczęściej przy poziomie istotności 5%). Dickerson i in. 26 częściowo odrzucają to kryterium na rzecz grupowania krajów ze względu na wartość wskaźnika korelacji (przeprowadzając jednak test istotności)27. 22 23 24 25 26 27 N. Christodoulakis, S. P. Dimelis, T. Kollintzas, Comparisons of Business Cycles in the EC: Idiosyncrasies and Regularities, „Economica” nr 62/1995, s. 1-27. J. M. Gonzalez Minguez, Interrelatedeness and Cyclical Synchrony between Spain and the Main Economies, „Economic Bulletin”, Banco de Espania, October 1994, p. 55-63. R. Fiorito, T. Kollintzas, Stylised Facts of Buseness Cycles in the G7 from Real Business Perspective, „European Economic Review” nr 38(2)/1994, s. 235-270. M. J. Artis, W. Zhang, Internatiional Business Cycles and the ERM: Is there a European Business Cycle?, „International Journal of Finance and Economics” nr 2(1)/1997, s. 1-16. A. P. Dickerson, H. D. Gibson, E. Tsakalotos, Business Cycle Correspondence in the European Union, „Empirica” nr 25/1998, s. 51-77. Można nawet zakwestionować, czy ten test istotności należy w ogóle przeprowadzać, gdyż zazwyczaj stosuje się go w odniesieniu do próbki, a nie populacji po to, by móc uogólnić wyniki na nią. W przy- 152 Krzysztof Piech Zestawiając przeprowadzone wcześniej rozważania w oparciu jedynie o okres ostatnich trzech dekad XX wieku (ze względu na posiadanie wiarygodnych danych), można by spróbować wyciągnąć wnioski na temat podobieństwa przebiegu cykli koniunkturalnych Polski i świata (rysunek 2). Rysunek 11. Dynamika realnego PKB Polski i świata oraz trend (metoda HP, µ=100) 10 Realny PKB 5 1994 1997 2000 1994 1997 2000 1991 1988 1985 1982 1979 1976 1973 -5 1970 0 -10 Polska 10 Świat Odchylenia od trendu 5 1991 1988 1985 1982 1979 1976 1973 -5 1970 0 -10 Polska Świat Źródło: oblicz. i oprac. wł. na podst. danych z: World Economic Outlook Database, IMF, maj 2001. Analiza samego przebiegu szeregów czasowych na podstawie obserwacji nie pozwala wystarczająco jednoznacznie stwierdzić, czy występowało podobieństwo w ich przebiegu, a jeśli tak, to o jakiej sile. Stąd należy dokonać pomiaru. Jedną z najpopularniejszych metod do tego służących jest współczynnik korelacji liniowej. Jego wartość obliczona dla lat 1970-2000 dla stóp wzrostu realnego PKB świata i Polski wyniosła 0,514, co jest wartością dużą jak na dane empiryczne w oparciu o stopy wzrostu, a także w porównaniu do innych wartości współczynnika dla innych krajów (tabela 1). padku badania szeregów czasowych nie można natomiast mówić o występowaniu takiego uogólniania, bo wnioski wyciągnięte z danego okresu czasowego powinny dotyczyć wyłącznie niego. Cykl koniunkturalny Polski a światowy cykl koniunkturalny... Tabela 1. Kanada 153 Podobieństwo przebiegu realnego PKB świata i wybranych krajów USA 0,847 0,835 Barbados 0,733 AustraWielka Włochy lia Brytania 0,711 0,711 Togo 0,708 0,637 Polska 0,626 Holandia 0,586 Belgia 0,566 Objaśnienia: obliczenia przedstawiają średnią arytmetyczną kroczących współczynników korelacji w 9letnich podokresach dla 10 krajów o największym podobieństwie przebiegu cyklu koniunkturalnego do cyklu światowego w latach 1970-2000 Źródło: oprac. i oblicz. własne na podst. danych: World Economic Outlook Database, IMF, May 2001. Dokładniejsze obliczenia przeprowadzone dla odchyleń od trendu wyznaczonego za pomocą filtru HP dały wartość 0,408. Obie te wartości należy uznać za istotne statystycznie przy zwyczajowym poziomie istotności 5%. Dowodzi to, że występuje istotne podobieństwo w przebiegu cykli koniunkturalnych Polski i świata. Poszukując przyczyn tego zjawiska należy dojść do wniosku, iż jest to spowodowane synchronizacją cyklu koniunkturalnego Polski z cyklami dwóch grup krajów: krajami Europy Środkowo-Wschodniej (w tym Węgrami, Czechami i Słowacją – dawną Czechosłowacją), a także z krajami Zachodu – głównie Wielką Brytanią, Stanami Zjednoczonymi i Holandią28. 4. Wnioski dla polskiej polityki stabilizacyjnej Z zaprezentowanej analizy można wyciągnąć następujące wnioski: 1. Światowe recesje gospodarcze są zjawiskiem cyklicznie występującym na świecie; na przestrzeni prawie dwóch wieków występowały one co 8 lat, a w ciągu dwóch ostatnich dekad co 10 lat; z tego wynika – przy założeniu, że cykl koniunkturalny w gospodarce światowej będzie nadal występował – że ponownie wystąpi spadkowa faza światowego cyklu koniunkturalnego; a jeśli tak, to można przewidzieć jej datę rozpoczęcia się (z większą lub mniejszą dokładnością). 2. Gospodarka Polski również charakteryzuje się cyklicznością swojego rozwoju. Oznacza to, że mechanizmy gospodarcze prowadzić będą do cyklicznego występowania faz recesji; obliczając natomiast długość cyklu Polski w ostatnich 40 latach można stwierdzić, że przyjmuje wartości 6 lub 11 lat lub w ostatnich 30 latach od 9 do 11 lat (wyniki autokorelacji). Oznacza to, że po ok. 10 latach od dna poprzedniego cyklu koniunkturalnego – powinno nastąpić kolejne. 3. Zaobserwowano stosunkowo wysoką synchronizację cyklu koniunkturalnego Polski i cyklu koniunkturalnego świata. Zatem jeśli wystąpienie kolejnej (nieważne jak głębokiej29), światowej recesji było nieuchronne, a gospodarka Polski jest zsynchronizowana ze światową, oznacza to – przy założeniu kontynuacji dotych- 28 29 K. Piech, Synchronizacja cyklu koniunkturalnego Polski, referat wygłoszony w trakcie seminarium Instytutu Wiedzy i OW PTE pt. „Światowe recesje gospodarcze”, Szkoła Główna Handlowa, Warszawa, 6 czerwca 2002. A właściwie coraz płytszej, gdyż recesje na świecie mają tendencję do bycia płytszymi lecz dłuższymi. 154 Krzysztof Piech czasowych procesów w przyszłości – że wystąpi w naszym kraju kolejna recesja gospodarcza. 4. Oznacza to, że nawet samo zagrożenie wystąpienia takiej recesji powinno zostać przewidziane oraz skontrowane przez odpowiednią politykę stabilizacyjną. Można w tym celu wykorzystać szereg stosowanych w takich „sytuacjach recesyjnych” na świecie narzędzi, np.: zmniejszenie wydatków socjalnych (dla zapobieżenia powiększenia deficytu budżetowego, następującego wskutek zmniejszenia wpływów podatkowych), obniżenie podatków od przedsiębiorstw (dla zwiększenia inwestycji w dobra trwałego użytku – fixed investment), obniżenie stóp procentowych (przy założeniu prowadzenia właściwej policy mix), a w trakcie rozpoczęcia recesji – poprzez przejściowe zwiększenie wydatków budżetowych (rządowa konsumpcja dóbr trwałego użytku), ewentualnie wpływ na osłabienie kursu waluty (dla przejściowego poprawienia konkurencyjności towarów eksportowych), ewentualne – nie naruszające umów międzynarodowych – zwiększenie ochrony rynku wewnętrznego przed napływem towarów importowanych, przygotowanie do wystąpienia nadwyżek towarów (rolnych i przemysłowych). 5. Ponieważ zasób narzędzi możliwych do stosowania w ramach polityki stabilizacyjnej (antyrecesyjnej) jest dość duży, a ponadto wiele jest doświadczeń międzynarodowych z tego zakresu, możliwe jest zapobieganie wystąpieniu recesji, a jeśli się to nie powiedzie – minimalizowanie jej ostrości przebiegu. Przy czym po wyjściu z recesji, po kolejnych kilku latach ekspansji, należy ponownie przygotować się na wystąpienie spadkowej fazy cyklu koniunkturalnego, aby nie przerodziło się to w kryzys gospodarczy. Bibliografia 1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. Artis M. J., Zhang W., Internatiional Business Cycles and the ERM: Is there a European Business Cycle?, „International Journal of Finance and Economics” nr 2/1997, s. 1-16. Christodoulakis N., Dimelis S. P., Kollintzas T., Comparisons of Business Cycles in the EC: Idiosyncrasies and Regularities, „Economica” 1995, nr 62, s. 1-27. Dickerson A. P., Gibson H. D., Tsakalotos E., Business Cycle Correspondence in the European Union, „Empirica” nr 25/1998, s. 51-77. Fiorito R., Kollintzas T., Stylised Facts of Buseness Cycles in the G7 from Real Business Perspective, „European Economic Review” nr 38(2)/1994, s. 235-270. Gonzalez Minguez J. M., Interrelatedeness and Cyclical Synchrony between Spain and the Main Economies, „Economic Bulletin”, Banco de Espania, październik 1994, s. 55-63. Gruszczyński M., Kołodko G., Regularność wahań tempa wzrostu gospodarczego, „Gospodarka Planowa” nr 30/1976, s. 421-430. Harvey, Jaeger A., Detrending, Stylized Facts, and Business Cycles, „Journal of Applied Econometrics” nr 8/1993, s. 231-247. Cykl koniunkturalny Polski a światowy cykl koniunkturalny... 8. 9. 10. 11. 12. 13. 14. 15. 16. 17. 155 Hodrick R., Prescott E., Post-War U. S. Business Cycles: An Empirical Investigation, University of Warwick, „Discussion Paper” nr 451/1980. Kindleberger Ch., Szaleństwo, panika, krach. Historia kryzysów finansowych, WIG-Press, Warszawa 1999. King R., Rebelo S., Low-Frequency Filtering and Real Business Cycles, „Journal of Economic Dynamics and Control” nr 17/1993, s. 207-232. Kołodko G., Od szoku do terapii. Ekonomia i polityka transformacji, Poltext, Warszawa 1999. Mendelson L., Teoria i historia kryzysów i cykli ekonomicznych, PWN, t. I, Warszawa 1959. Morawski W. (red.), Powszechna historia gospodarcza 1918-1991, Wyd. Floks, Warszawa 1994. Piech K., Synchronizacja cyklu koniunkturalnego Polski, referat wygłoszony w trakcie seminarium Instytutu Wiedzy i OW PTE pt. „Światowe recesje gospodarcze”, Szkoła Główna Handlowa, Warszawa, 6 czerwca 2002. Pring M., Podstawy analizy technicznej, WIG-Press, Warszawa 1998. Rocznik Statystyczny, GUS, Warszawa (różne lata). World Economic Outlook, MFW, Washington, maj 2001. mgr Daria Kostecka Instytut Nauk Ekonomicznych Zakład Polityki Gospodarczej Uniwersytet Wrocławski Pomoc publiczna a ochrona konkurencji w Polsce i Unii Eurpejskiej Problem pomocy państwa dla przedsiębiorstw (pomocy publicznej) jest zjawiskiem niezwykle kontrowersyjnym. Z jednej strony wolny rynek wymaga ochrony konkurencji i zakazu udzielania pomocy publicznej. Z drugiej zaś istnieje potrzeba wspierania przez państwo pewnych dziedzin gospodarki i wspomagania przemian strukturalnych. Ze względu na znaczenie pomocy publicznej tak dla rozwoju przedsiębiorstw jak i dla ochrony konkurencji rodzi się pytanie, czy państwo powinno wspierać przedsiębiorstwa, czy chronić konkurencję? Udzielenie jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie okazuje się niezwykle trudne. Pomoc publiczna stanowi bowiem istotne narzędzie polityki gospodarczej. W zależności od modelu gospodarki pomoc ta jest mniej lub bardziej nasilona. W krajach o rozbudowanym interwencjonizmie, państwo odgrywa czynną rolę w kształtowaniu rynku i jest aktywnym uczestnikiem gry rynkowej. Z kolei w gospodarkach opartych na modelu liberalnym, państwo pełni rolę regulatora, który powinien zapewnić sprawne funkcjonowanie rynku. Współcześnie większość krajów można zakwalifikować do typu pośredniego. Państwo, zapewniając warunki sprawnego funkcjonowania rynku, występuje wówczas w roli regulatora, ale jednocześnie stymuluje pewne procesy gospodarcze1. W praktyce w wielu krajach istnieje tendencja do zapewnienia gwarancji równości gospodarczej i równego traktowania podmiotów gospodarczych, ale nie można całkowicie wyeliminować pomocy państwa. Pomoc publiczna jest bowiem narzędziem umożliwiającym realizację celów, które nie byłyby możliwe do spełnienia w normalnych warunkach rynkowych (np. wyrównywanie dysproporcji w rozwoju regionów). Konieczność udzielania pomocy jest uwarunkowana szybkimi przemianami technologicznymi i zmianami we wzorcach konsumpcyjnych społeczeństw, które stanowią istotne zagrożenie dla pewnych gałęzi przemysłu. W tych przypadkach pomoc publiczna stanowi element wspomagający dostosowania i nie zawsze narusza reguły rynku. Kolejnym czynnikiem skłaniającym do udzielania przez państwo pomocy przedsiębiorstwom jest ochrona środowiska. Innych przykładów dostarczają tzw. sytuacje zagrożeń nadzwyczajnych, wynikających z działań człowieka jak np. wojny, ataki terrorystyczne, powstania, oraz niezależnych od człowieka np. klęski żywiołowe. Ponadto dość powszechnym zjawiskiem jest pomoc dla instytucji kulturalnych, pomoc udzielana dla rozbudowy infrastruktury transportowej, czy pomoc dla rolnictwa. 1 Zob. L. Mahboobi, Recent privatisation trends, Sixth Session of the OECD Privatisation, Budapest 2000; Guy Peters, Administracja publiczna, Warszawa 1999, s. 38-45; por. W. Niskanen, Bureaucracy and Representative Government, Chicago, 1971; Peacock A., X-Inefficiency:Informational and Institutional Constrains w: H. Hanusch (red.) The anatomy of Government Deficiencies, Berlin, 1983. 158 Daria Kostecka Odrębnym problemem jest pomoc dla przedsiębiorstw zaliczanych do małych i średnich. W Unii Europejskiej wspieranie dla małych i średnich przedsiębiorstw odbywa się na czterech podstawowych poziomach: wspólnotowym, krajowym, regionalnym i lokalnym. Na poziomie wspólnotowym wsparcie obejmuje m. in.: dostęp do informacji biznesowej poprzez centra Euro-Info, BC-Net (Business Co-operation Network), uproszczenie unijnych regulacji prawnych dla małych i średnich przedsiębiorstw (przede wszystkim upraszczanie skomplikowanych procedur administracyjnych2), fundusze dla rozpoczynających działalność gospodarczą, udzielanie gwarancji kredytowych przez powołane do tego celu instytucje finansowe, działania popierające transfer innowacji i technologii. Państwa członkowskie Unii Europejskiej w swych ustawodawstwach krajowych wprowadzają liczne regulacje mające na celu wspieranie rozwoju małych i średnich przedsiębiorstw3. Najczęstsze to: dostęp do kredytów bankowych poprzez tworzenie systemu gwarancji kredytowych udzielanych przez rząd bądź władze lokalne zainteresowanym przedsiębiorstwom, system zachęt podatkowych (ulgi podatkowe), wspieranie inwestycji, redukcje składki na ubezpieczenie społeczne. Pomoc publiczna jest istotnym czynnikiem wspierającym rozwój tego sektora. Ma ona na celu usuwanie zagrożeń, jakie napotykają małe i średnie przedsiębiorstwa oraz unikanie sytuacji, w których nie są one konkurencyjne na rynku. Chodzi tu przede wszystkim o stworzenie przyjaznego otoczenia, ułatwiającego powstawanie i rozwój tego rodzaju przedsiębiorstw, nie powodując jednocześnie naruszenia konkurencji. W Unii Europejskiej przygotowano Wieloletni Program dla Przedsiębiorstw i Przedsiębiorczości, który w szczególności dotyczy małych i średnich przedsiębiorstw. Program ten obejmuje lata 2001-2005. Jego celem jest m. in. • promowanie przedsiębiorczości i efektywnej umiejętności życiowej, zorientowanej na konsumenta i opartej na kulturze świadczenia usług, • zachęcanie środowisk prawotwórczych i okołobiznesowych do podejmowania działań, w których badania i innowacje oraz idea przedsiębiorczości będą mogły się rozwijać, • poprawa dostępu do źródeł finansowania dla małych i średnich przedsiębiorstw w gospodarce opartej na wiedzy, • koordynacja różnych sieci wsparcia biznesu, świadczących usługi na rzecz przedsiębiorczości. Pomoc publiczna dla przedsiębiorstw tego sektora może być niebezpieczna w mikroskali gdyż przynosi ona korzyści poszczególnym przedsiębiorstwom i wpływa na ich sytuację rynkową w stosunku do innych przedsiębiorstw. Niezaprzeczalne jest jednak jej znaczenie w makroskali, z punktu widzenia ogólnogospodarczego. To właśnie małe i średnie przedsiębiorstwa tworzą najwięcej miejsc pracy i pełnią rolę katalizatorów negatywnych konsekwencji restrukturyzacji zatrudnienia w dużych 2 3 W tym przypadku przepisy ramowe uchwalone przez Komisję w sprawie dotacji zwalniają od obowiązku notyfikacji pomoc publiczną o wartości progowej de minimis 100 000 EURO udzieloną w ciągu kolejnych trzech lat. Polska ustawa Prawo działalności gospodarczej, wzorując się na standardach wspólnotowych również nakłada na państwo obowiązek stworzenia, z poszanowaniem zasad równości i konkurencji, korzystnych warunków funkcjonowania i rozwoju przedsiębiorców prowadzących małe i średnie przedsiębiorstwa. Pomoc publiczna a ochrona konkurencji w Polsce i Unii Europejskiej 159 przedsiębiorstwach. Są one istotnym narzędziem walki z bezrobociem. W rzeczywistości wspieranie ich rozwoju jest formą pomocy publicznej, ale spełnia istotną rolę gospodarczą i społeczną. Ważne jest jednak aby minimalizować negatywne skutki pomocy i kierować ją do tych dziedzin, które będą zdolne realizować cele ogólnospołeczne. W tym celu Komisja Europejska (dalej KE) opracowuje programy określające dopuszczalne kierunki wsparcia małych i średnich przedsiębiorstw. Z tego też względu pomoc dla tego sektora jest realizowana zarówno w ujęciu horyzontalnym jak i sektorowym4. Szczególnym problemem jest pomoc dla przedsiębiorstw będących własnością państwa lub innych władz publicznych, która częstokroć zakłóca zasady wolnej konkurencji i równości podmiotów gospodarczych. Trudno jest jednak ograniczać pomoc dla przedsiębiorstw tego sektora gdyż przepisy dotyczące pomocy publicznej nie mogą pozbawiać właściciela realizacji jego uprawnień (np. podniesienia kapitału akcyjnego). W Unii Europejskiej dla oceny, czy działanie władz publicznych wobec własnego przedsiębiorstwa jest pomocą, czy realizacją jego uprawnień właścicielskich, KE porównuje warunki przekazania funduszy przedsiębiorstwa do prawdopodobnych zachowań inwestorów prywatnych w analogicznej sytuacji. Jeśli podobnie jak państwo byliby oni skłonni zainwestować środki w dane przedsięwzięcie, przyjmuje się, że działanie państwa nie jest pomocą publiczną. W innych przypadkach pomocą taką jest5. W świetle przepisów prawnych obowiązujących w Unii Europejskiej, pomoc publiczna jest działaniem szczególnym, dopuszczalnym na zasadzie wyjątku. Podstawą regulacji w tym zakresie jest art. 92 Traktatu Rzymskiego. "Z zastrzeżeniem odmiennych postanowień niniejszego Traktatu, każda pomoc bez względu na formę przyznawana przez państwa członkowskie lub pochodząca z funduszy państwowych, która zniekształca warunki konkurencji lub wprowadza zagrożenie zniekształcenia warunków konkurencji faworyzując pewne przedsięwzięcia lub produkcję pewnej grupy towarów co z kolei może mieć szkodliwy wpływ na wymianę handlową między państwami członkowskimi będzie uznana za sprzeczną ze Wspólnym Rynkiem". Aby więc działanie zostało uznane za niedozwoloną pomoc publiczną, musi rodzić niebezpieczeństwo zakłócenia konkurencji i mieć choćby potencjalnie szkodliwy wpływ na wymianę pomiędzy krajami członkowskimi. Prawo wspólnotowe zasadniczo zakazuje więc udzielania pomocy państwa, jednak z wieloma ściśle określonymi wyjątkami. Możliwe jest np. wsparcie zakładów, które przedstawią wiarygodny biznesplan szybkiego (ok. 3 lat) przywrócenia rentowności. W takim przypadku, aby zrekompensować wsparcie konkurentom, firma musi ograniczyć moce produkcyjne. Pomoc publiczna może też być przeznaczona na spełnienie unijnych norm ochrony środowiska lub pokrycie kosztów socjalnych zwolnienia pracowników przy restrukturyzacji całych gałęzi przemysłu. W praktyce trudno jest więc określić co należy kwalifikować jako pomoc, a czego nie. Różne mogą być bowiem formy pomocy jak np. dotacje pieniężne i rzeczowe, subwencje, dokapitalizowanie ze środków publicznych (konwersja wierzytelności 4 5 R. Zajdler, Pomoc publiczna dla małych i średnich przedsiębiorstw w Unii Europejskiej, „Prawo Europejskie” nr 6/2001, s. 21-23. Zob. ETS 1986, 2286 - "Belgia/Komisja". 160 Daria Kostecka państwa na udziały w kapitale firmy, zakup akcji lub udziałów, obniżenie wysokości wpłat z tytułu należności na cele socjalne), zamówienia państwowe, zwolnienia i ulgi podatkowe, odroczenie terminu płatności podatku, umorzenie należnego podatku, przyspieszona amortyzacja, zwolnienia z innych obciążeń publicznych, kredyty preferencyjne, udzielanie rządowych gwarancji lub darmowego doradztwa. Wnoszenie aportu, nabywanie akcji lub udziałów w przedsiębiorstwach przez państwo nie zawsze musi być pomocą publiczną. W Unii Europejskiej stosuje się tzw. kryterium prywatnego inwestora, to znaczy niezależni audytorzy oceniają, czy inwestycja poczyniona z pieniędzy podatników jest na tyle atrakcyjna, że prywatny inwestor przeznaczyłby na ten cel własne pieniądze6. Podstawowym kryterium kwalifikacji środków wspierania przedsiębiorstw do zakresu pomocy publicznej wydaje się być kryterium uprzywilejowania, polegające na dostarczeniu środków lub zmniejszeniu obciążeń, które są udzielane poza przyjętym na rynku systemem odpłatności7. Sprowadza się to do swego rodzaju "korzystności" świadczenia publicznego8 lub zmniejszenia obciążenia. Uprzywilejowanie dotyczyć może pewnych przedsiębiorstw lub gałęzi produkcji, którym przyznaje się pewne środki w ramach realizacji programów sektorowych, strukturalnych, regionalnych i innych9. Generalnie można przyjąć, że pomocą publiczną są działania przynoszące korzyść beneficjentowi pomocy, będące jednocześnie kosztem dla władz publicznych. Pomoc publiczna to przysporzenie przez organy udzielające pomocy, korzyści finansowych określonym przedsiębiorcom, które uprzywilejowują je w stosunku do ich konkurentów, w drodze dokonywania na ich rzecz (lub za tych przedsiębiorców) wydatków ze środków publicznych lub pomniejszania świadczeń należnych od nich na rzecz Skarbu Państwa lub jednostek samorządu terytorialnego10. W art. 3 TWE stwierdzono wyraźnie, że Wspólnota ma tworzyć system chroniący prawa konkurencji na wspólnym rynku, ale nie zakazuje całkowicie udzielania pomocy publicznej. W UE w celu zapobiegania miękkiemu finansowaniu przedsiębiorstw, pomoc publiczna jest regulowana na poziomie ustawodawstwa krajowego poszczególnych państw i na poziomie Unijnym, gdzie wprowadzono liczne ograniczenia w zakresie możliwości wspierania przedsiębiorstw. Np. w art. 87.1 TWE zakazano udzielania pomocy publicznej przedsiębiorstwom lub niektórym gałęziom przemysłu, ale z pewnymi wyjątkami. Dopuszcza się udzielanie pomocy: • podmiotom nie będącym przedsiębiorstwami, które nie realizują żadnych celów gospodarczych (np. instytucje kulturalne) • podmiotom funkcjonującym w sektorze usług, pozyskiwania surowców, gospodarki przemysłowej, prowadzenia gospodarstw domowych 6 7 8 9 10 Zob. A. Fornalczyk, Wydatki pod specjalnym nadzorem, „Rzeczpospolita”, 6 czerwca 2001. Dotyczy to m. in. systemu zaliczek, dopłat, prowizji, stóp procentowych itd. Np. w przypadku państwowych udziałów w przedsiębiorstwie mających formę dotacji w sytuacji gdy przedsiebiorstwo nie jest w stanie pozyskać potrzebnych mu środków na prywatnym rynku kapitałowym. Por. M. A. Dauses, Prawo gospodarcze Unii Europejskiej, Warszawa 1999, s. 950 i n. Przez organy udzielające pomocy należy rozumieć organy i instytucje, które podejmują decyzje lub udzielają pomocy w innej formie prawnej. Pomoc publiczna a ochrona konkurencji w Polsce i Unii Europejskiej 161 • dla niektórych gałęzi produkcji na podstawie przepisów wyłączających zawartych w Traktacie. Dozwolona jest także pomoc w zakresie ochrony środowiska, czy stanu zagrożeń nadzwyczajnych (klęski żywiołowe, wojny, powstania), pomoc instytucjom kulturalnym, pomoc udzielana w celu rozbudowy infrastruktury, pomoc dla rolnictwa. Np. w rolnictwie w art. 36 TWE przewidziano, ze Rada może zezwolić na udzielanie pomocy w celu ochrony gospodarstw upośledzonych przez warunki strukturalne i naturalne. Dopuszczalna jest także wszelka pomoc w transporcie w celu koordynacji przewozów lub opłacenia pewnych świadczeń związanych z pojęciem użyteczności publicznej. Traktat przewiduje też pomoc o charakterze socjalnym dla indywidualnych konsumentów pod warunkiem, że jest ona przyznawana bez dyskryminacji ze względu na pochodzenie towarów. Ponadto zgodnie z Traktatem istnieje możliwość udzielania pomocy gospodarkom pewnych regionów Republiki Federalnej Niemiec szczególnie dotkniętych podziałem Niemiec, w zakresie niezbędnym do skompensowania ujemnych skutków gospodarczych spowodowanych przez ten podział. Art. 87.3 TWE zezwala także na udzielanie pomocy: • regionalnej dla regionów o niskim poziomie życia lub zagrożonych bezrobociem. • horyzontalnej, określonej jako mającej ogólnoeuropejskie znaczenie lub zapobiegającej poważnym zakłóceniom w gospodarce członka. Dotyczy to w głównej mierze nakładów na badania i rozwój, ochronę środowiska, rozwój energetyki i inne. • strukturalnej (sektorowej) W Polsce w dotychczasowej praktyce dominuje pomoc publiczna o charakterze sektorowym (np. górnictwo, w tym górnictwo węgla kamiennego, hutnictwo, transport kolejowy). Jej udział w łącznej wartości pomocy w 1999 roku stanowił wprawdzie 24 proc., ale jednocześnie 34 proc. pomocy horyzontalnej (ochrona środowiska, badania i prace rozwojowe, inwestycje energooszczędne, szkolenia pracowników) przeznaczone było na restrukturyzację zatrudnienia w sektorze górnictwa węgla kamiennego. W UE udzielanie pomocy dla przedsiębiorstw wymaga zgody Komisji. Ta z kolei dopuszcza udzielanie pomocy tylko po przeprowadzeniu postępowania notyfikacyjnego i po spełnieniu określonych warunków. Przepisy te nie dotyczą jednak pomocy eksportowej oraz pomocy dla niektórych trudnych sektorów tj. przemysłu stalowego, górnictwa węglowego, przemysłu stoczniowego, rolnictwa, rybołóstwa, transportu. Dziedziny te są określane jako istotne dla poszczególnych krajów i wrażliwe na zmiany ze względów społecznych. Podlegają one bowiem silnym tendencjom do utrzymywania naturalnych monopoli oraz różnym naciskom ograniczającym konkurencję i przekształcenia własnościowe. Współcześnie zauważyć można jak gdyby dwa rozbieżne kierunki ewolucji podejścia do pomocy publicznej w UE, w których uwzględnia się nie tylko cele gospodarcze, ale też priorytety polityczne i społeczne. Z jednej strony pojawiają się nowe narzędzia pomocy publicznej, których stosowanie wcześniej było zakazane. Jako przykład może tutaj posłużyć opublikowany w 2001 r. dokument Unii Europejskiej dotyczący relacji między pomocą publiczną, a kapitałem zwiększonego ryzyka. Pozwala on na stosowanie nieco odmiennych kryteriów oceny zgodności przypadku pomocy publicznej z zasadami wspólnotowymi niż określone we wcześniejszych 162 Daria Kostecka wytycznych Komisji i umożliwia m. in. stosowanie pomocy w formie wsparcia kapitałowego z powodu ułomności rynku. Z drugiej strony dąży się do ograniczania pomocy, do zastępowania miękkiego prawa (soft low) czyli aktów nienormatywnych aktami normatywnymi, a proces przyznawania pomocy i przepisy prawa regulujące te kwestie w poszczególnych państwach są poddane ścisłej kontroli i nadzorowi Komisji Europejskiej11. Na szczycie w Lizbonie w marcu 2000 r. Rada Europejska wezwała państwa członkowskie do zmniejszenia ogólnego poziomu pomocy publicznej i odejścia od pomocy sektorowej na rzecz pomocy horyzontalnej, mającej na celu zmniejszanie bezrobocia, rozwój regionalny, ochronę środowiska, działalność szkoleniową i badawczo-rozwojową, realizację polityki spójności. Z tego też względu dąży się do ograniczenia pomocy w poszczególnych sektorach zwłaszcza w przemyśle stalowym i węglowym. W lutym 2002 r. Komisja Europejska przyjęła nowe wytyczne w sprawie pomocy publicznej dla przemysłu stalowego. Kodeks stalowy będzie obowiązywał do czasu wygaśnięcia Traktatu o EWWiS (tj. do 22 lipca 2002 r.). Po tym terminie pomoc publiczna zostanie poddana zasadom ogólnym, z pewnymi wyjątkami. Z uwagi na nadprodukcję stali na rynku europejskim będzie obowiązywał zakaz wspierania tego sektora ze środków publicznych w ramach programów pomocy regionalnej lub pomocy na cele restrukturyzacji bądź ratowania przedsiębiorstw. Pomoc udzielana na te cele będzie uznawana za niezgodną z zasadami wspólnego rynku. Dozwolona będzie pomoc na częściową lub całkowitą likwidację hut, ochronę środowiska i działalność badawczo-rozwojową. W przypadku przemysłu węglowego przewiduje się utrzymanie odrębnych zasad ze względu na jego rolę w systemie bezpieczeństwa energetycznego UE. Komisja Europejska dąży także do ograniczania środków przyznawanych indywidualnym przedsiębiorstwom w trybie ad hoc przeznaczonych głównie na ich ratowanie i restrukturyzację. Od 1999 r. obowiązują dość restrykcyjne wytyczne udzielenia pomocy dla przedsiębiorstw znajdujących się w trudnej sytuacji. Państwa kandydujące do UE, są zobowiązane do stosowania wspólnotowych zasad konkurencji już w okresie przedczłonkowskim. Komisja Europejska uzależniła bowiem zamknięcie obszarów negocjacyjnych od spełnienia trzech warunków: • dostosowania przepisów prawnych do acquis comunitaire, • utworzenia instytucji administracyjnych, które nadzorowałyby udzielanie pomocy publicznej i prowadziłyby rejestr udzielonej pomocy, • stosowania przyjętych zasad konkurencji w praktyce Komisja Europejska wyraża pozytywną opinię o postępach w zakresie upowszechniania wspólnotowych zasad konkurencji przez kraje kandydackie, ale jednocześnie wyraża zaniepokojenie licznymi przypadkami naruszania tych zasad. W przypadku Polski, pomoc państwa dla przedsiębiorstw (pomoc publiczna) jest jednym z głównych problemów wstrzymujących zamknięcie negocjacji Polski z UE w zakresie polityki konkurencji. Rozmowy miały zakończyć się pod koniec ubiegłego roku i w zasadzie Polska była na dobrej drodze żeby tego terminu dotrzymać. W tym też celu uchwalono obowiązującą od 1 stycznia 2001 r. nową ustawę o warunkach 11 Por. Subsidies, general government, EU Member states, „European Economy, nr 73/2001, s. 424-427. Pomoc publiczna a ochrona konkurencji w Polsce i Unii Europejskiej 163 udzielania pomocy przez państwo (dalej: ustawa o pomocy publicznej). Negocjacje jednak nie zostały zamknięte. Po pierwsze Ministerstwo Gospodarki nie przygotowało we właściwym terminie rozporządzeń wykonawczych do ww. ustawy (weszły one w życie z ośmiomiesięcznym opóźnieniem). Po drugie KE nie jest przekonana co do przejrzystości reguł udzielania pomocy przedsiębiorstwom przez państwo. Dla urzędników Komisji nie jest jasne, w jaki sposób będą egzekwowane nowe przepisy. Ponadto wyrażają oni obawy, czy Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK), który uzyskał prawo do wydania zgody lub odmowy udzielenia przez państwo pomocy przedsiębiorstwom, będzie w stanie oprzeć się naciskom ze strony uprzywilejowanych dotąd firm i sektorów, a także rządu. Dotyczy to również preferencji dla inwestorów zagranicznych (wakacje i ulgi podatkowe, preferencyjne kredyty)12. Np. główne zarzuty urzędników Unii Europejskiej kierowane pod adresem Polski dotyczą charakteru ulg (a w szczególności całkowitych zwolnień z podatku dochodowego przez 10 lat i z połowy jego wymiaru przez kolejnych 10 lat) i brak możliwości oszacowania ich wartości w stosunku do poczynionej inwestycji. Prawo europejskie zezwala bowiem na sfinansowanie z pieniędzy publicznych do 50% kosztów inwestycji (65% dla małych firm) w regionach o średniej rozwoju poniżej 60% przeciętnej UE, do 40% (55% dla małych firm) w regionach mieszczących się między 60 a 75% rozwoju Unii i do 20% (35% dla małych firm) tam, gdzie poziom rozwoju wynosi od 75 do 100% poziomu rozwoju Unii. Istotnym problemem jest też pomoc przedsiębiorstwom zagrożonym upadłością, która nie wspomaga ich sanacji, a jedynie opóźnia przekształcenia strukturalne (gwarancje kredytowe, zaległości podatkowe). Jedynym odstępstwem od reguł obowiązujących w UE, na które KE wyraziła zgodę jest pomoc dla przemysłu stalowego13. Dostosowanie do europejskich reguł nie oznacza, że pomoc państwa musi zostać ograniczona. Musi jedynie się zmienić. Wsparcie państwa dla przedsiębiorstw wynosi ok. 1,8% wartości dodanej produkcji, nieco mniej, niż przeciętnie w UE, gdzie współczynnik ten kształtuje się na poziomie 2%. W przeliczeniu na jednego zatrudnionego w Unii Europejskiej wielkość pomocy wynosi średnio 900 euro rocznie, przy czym w Polsce natomiast 600 euro. Co roku państwa "15" przekazują ok. 90 mld euro pomocy, z czego 40 mld euro dla przemysłu. Górnictwo w Niemczech otrzymuje np. ok. 60 tys. euro pomocy rocznie na osobę, a np. koleje w UE co roku dostają od podatników ok. 30 mld euro. Do tej pory na mieszkańca b. NRD przypada ok. 6 tys. euro wsparcia. Są to jednak zaaprobowane przez KE granty w zamian za realizację biznesplanów gwarantujących przywrócenie w ciągu paru lat dochodowości przedsiębiorstwa i zakładające ograniczenie skali jego działalności (rekompensata dla konkurentów). Warunkiem koniecznym do realizacji celów pomocy publicznej i otrzymania akceptacji ze strony KE jest zagwarantowanie przejrzystości przepływu środków publicznych. Chodzi o to, aby podatnicy wiedzieli, kto ją otrzymuje, w jakiej wysokości i jak tę pomoc wykorzystuje. Wiedza taka jest również niezbędna ministrowi finansów nadzorującemu przepływ wszystkich publicznych pieniędzy. Istotne jest także sporzą12 13 Chodzi o firmy, które zainwestowały w strefach przed zmianą ich statutu 1 stycznia 2001 roku. Zob. E. Kaliszuk, Polityka Wspólnoty Europejskiej w zakresie pomocy publicznej, „Wspólnoty Europejskie” nr 2/2002, s. 53-54. 164 Daria Kostecka dzanie rzetelnych informacji o wpływie udzielonej pomocy na wyniki ekonomiczne przedsiębiorstw. W krajach UE najbardziej rozpowszechnioną formą są dotacje pieniężne i rzeczowe. Umożliwiają one bowiem łatwiejszą kontrolę nad ich udzielaniem i zapewniają większą przejrzystość. W Polsce natomiast stosuje się głównie ulgi podatkowe. Najczęściej stosowaną formą pomocy publicznej są właśnie operacje dotyczące podatków i zobowiązań parapodatkowych (umorzenie, odroczenie, rozłożenie na raty)14. Udział tej formy pomocy w łącznej jej kwocie przekracza 50%. Komisja Europejska uznaje ten sposób wspomagania przedsiębiorstw za mało przejrzysty i stosowany w celu podtrzymania przy życiu upadających firm, nie mających perspektyw normalnej działalności na konkurencyjnym rynku. Z wstępnych szacunków wynika, że w raporcie o pomocy publicznej ujęte jest tylko około 20% operacji dotyczących podatków. Kwestionowaną formą pomocy publicznej są także operacje kapitałowe polegające na wnoszeniu przez skarb państwa aportu do spółek, mających kłopoty finansowe, albo do spółek objętych prywatyzacją, w celu zwiększenia ich atrakcyjności15. Urzędnicy Komisji Europejskiej twierdzą, że ten rozdział negocjacji zostanie zamknięty wówczas, gdy przekonają się, że zasady udzielania pomocy dla przedsiębiorstw są zgodne z obowiązującymi w Unii. Głównym motywem takiego stanowiska KE jest likwidacja „miękkiego finansowania” przedsiębiorstw z pieniędzy podatników i przeciwdziałanie praktyce "topienia publicznych pieniędzy" w podtrzymywaniu przy życiu trwale nierentownych firm chronionych parasolem politycznych lobbies16. W krajach UE istnieją wyraźne tendencje do zapewniania przejrzystości udzielanej pomocy publicznej. Z tego też względu tworzy się regulacje pozwalające dokonywać pełnej kalkulacji udzielanej pomocy i ogranicza się stosowanie narzędzi utrudniających kontrolę, a większość kompetencji krajów członkowskich w tym zakresie zostało przesunięte z poziomu krajowego na poziom UE. Państwa członkowskie UE, w swych ustawodawstwach krajowych, wprowadzają liczne regulacje mające na celu wspieranie rozwoju przedsiębiorstw. Jednocześnie działania poszczególnych państw członkowskich Unii Europejskiej stwarzają potencjalne niebezpieczeństwo zniekształcenia, przez ingerencję państwową (pomoc publiczną), zasad konkurencji obowiązują14 15 16 Potwierdza się to na przykładzie największych dłużników w polskiej gospodarce. Zadłużenie PKP wobec instytucji publicznoprawnych w końcu pierwszego półrocza 2001 r. wynosiło prawie 3 mld zł (FUS, FP, PFRON, VAT). Zadłużenie hutnictwa wobec budżetu sięgnęło 1,2 mld zł. Górnictwo, na reformę którego wydano ponad 4 mld zł, uzyskało zdolność bieżącego regulowania należności wobec ZUS nie likwidując zaległości, podatek VAT płacony jest w 86%, co minister finansów uznał za znaczny postęp w stosunku do stanu z 2000 roku. Skarb państwa wniósł na przykład 852,2 mln zł w obligacjach Banku Handlowego jako aport do Powszechnego Zakładu Ubezpieczeń, ponad 1 mln sztuk akcji Pekao SA wniesione zostało do Huty Stalowa Wola, ponad 5 mln akcji KGHM - do WSK PZL Świdnik, PKO BP dokapitalizowano akcjami sześciu spółek państwowych. Towarzystwo Finansowe Silesia, które miało zajmować się restrukturyzacją hutnictwa, zostało zasilone akcjami jedenastu firm o wartości przekraczającej 442 mln zł. Np. w Polsce do publicznej wiadomości podawane są informacje o udzieleniu gwarancji i poręczeń, brak natomiast informacji o rozłożeniu spłat tych kredytów między skarb państwa i kredytobiorców. Na przykład, w grudniu 2000 roku PKP otrzymało gwarantowany przez państwo kredyt z EBRD wartości 100 mln euro, w bieżącym roku zaś ta sama firma zaciągnęła 700 mln kredytu, również gwarantowanego, w konsorcjum banków. Dotyczy to również należności wobec funduszy celowych (Fundusz Ubezpieczeń Społecznych, Fundusz Pracy, PFRON, Narodowy i Wojewódzkie Fundusze Ochrony Środowiska). Brak tych wpłat przyczynia się do deficytu budżetowego i w funduszach celowych. Pomoc publiczna a ochrona konkurencji w Polsce i Unii Europejskiej 165 cych na jednolitym rynku europejskim. Dlatego też decyzje w sprawie udzielenia (bądź nie) pomocy przedsiębiorstwom przejmuje Komisja Europejska ustalająca zasady udzielania pomocy publicznej oraz procedurę jej monitorowania. Po przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej całość decyzji w sprawie udzielenia pomocy przedsiębiorstwom przez polskie państwo przejmie KE. Dlatego też chce ona, aby już teraz obowiązywały identyczne warunki konkurencji w Polsce jak w Unii. W przeciwnym razie polskie przedsiębiorstwa, przyzwyczajone do ulgowego traktowania przez państwo, będą masowo bankrutować, gdy KE wyda zakaz przekazywania im pomocy, a rząd może znaleźć się wówczas w trudnej sytuacji. Będzie on narażony albo na konflikt z władzami europejskimi albo na poważny kryzys społeczny. Generalnie należy stwierdzić, że pomoc publiczna jest dopuszczalna i pożądania z punktu widzenia realizacji określonych celów społecznych i gospodarczych, o ile nie zakłóca konkurencji. W dyskusji o pomocy publicznej i jej wpływie na konkurencję trzeba rozróżnić jej cel. Inny jest bowiem cel ochrony konkurencji w poszczególnych państwach, a inny w Unii Europejskiej. W państwie ochrona konkurencji ma zapewnić równość poszczególnym uczestnikom rynku. Dokonuje się tego za pomocą instytucjonalnych gwarancji ochrony konkurencji (np. utworzenie sądu antymonopolowego, wprowadzenie ochrony własności przemysłowej i skutecznej możliwości dochodzenia swoich praw na drodze sądowej)17. W Unii Europejskiej celem nadrzędnym jest stworzenie wspólnego rynku i zapewnienie równości między członkami Wspólnoty i uczestnikami rynku. Dlatego też w UE, Komisja Europejska ocenia dopuszczalność pomocy publicznej stosując kryterium odczuwalności pomocy (tzw. „próg odczuwalności”) i jej wpływ na handel między państwami członkowskimi UE. W tym celu Komisja bada programy pomocy, jej charakter i wysokość, rodzaj wspieranej inwestycji oraz sytuację na danym rynku, udział w rynku, przepływy handlowe itp. Chodzi tu przede wszystkim o zapobieganie sztucznemu ułatwianiu eksportu lub utrudnianiu importu18. Trudno jednak określić, czy następstwa pomocy publicznej są odczuwalne, co potwierdza rozbieżność poglądów prezentowanych przez organy UE w kwestii ustalania progu odczuwalności. Przykładowo Europejski Trybunał Sprawiedliwości wyznaje zasadę, że nawet w przypadku niewielkiej dotacji dla nieznacznej wielkości przedsiębiorstwa, nie można wykluczać możliwości naruszenia handlu, gdyż skutkiem pomocy jest najczęściej wzmocnienie pozycji rynkowej podmiotów korzystających z pomocy. Komisja Europejska uważa natomiast, że nie wszystkie dotacje (zwłaszcza dla małych i średnich przedsiębiorstw) mają odczuwalne następstwa w zakresie handlu i konkurencji między państwami członkowskimi. Nie dotyczy to tzw. sektorów wrażliwych, a w szczególności przemysłu stalowego, górnictwa węglowego, budowy statków, rolnictwa, rybołóstwa i transportu. Powyższe konstatacje pokazują, że w wielu przypadkach formy i sposoby wspierania przedsiębiorstw naruszają reguły wolnorynkowej konkurencji i godzą w konstytucyjne gwarancje równości gospodarczej. W Polsce sytuacja jest szczególnie skomplikowana ze względu na występujący w dalszym ciągu znaczny sektor państwowy. 18 Nie dotyczy to nie podlegających eksportowi usług jak np. rzemieślnicza działalność remontowa, handel detaliczny, działalność lokalnych przedsiębiorstw transportowych, publikacje prasowe itp. 166 Daria Kostecka Wiele środków kieruje się bowiem do podmiotów należących do tegoż sektora, gdzie celowo ogranicza się wprowadzanie konkurencji poprzez odpowiednią politykę wydawania zezwoleń oraz ustalania cen na poziomie w znacznym stopniu odbiegających od poziomu kosztów (jak np. w TP S.A.). Jest to niezgodne z zasadami równego traktowania wszystkich uczestników rynku, jako że stawia niektórych w pozycji uprzywilejowanej. Argumentem przeciw stosowaniu pomocy publicznej jest także fakt, że może ona wywoływać negatywne skutki dla przedsiębiorstw i dla gospodarki. Wsparcie udzielane przedsiębiorstwom osłabia w wielu przypadkach ich przedsiębiorczość, umożliwia przetrwanie słabszych firm kosztem silniejszych, antagonizuje także poszczególne państwa. Trzeba jednak pamiętać, że pomoc publiczna stanowi istotny element przemian strukturalnych w wielu państwach, a w krajach przechodzących transformację, jest także elementem łagodzenia jej społecznych skutków. Dlatego też nie jest możliwe całkowite odejście od stosowania tego instrumentu polityki gospodarczej. Należy więc minimalizować ryzyko naruszania konkurencji, do czego zmierza Komisja Europejska przejawiająca tendencje do odchodzenia od pomocy udzielanej ad hoc i pomocy sektorowej na rzecz pomocy horyzontalnej. Bibliografia 1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. 8. 9. Dauses M. A., Prawo gospodarcze Unii Europejskiej, Warszawa 1999. ETS 1986, 2286 – "Belgia/Komisja". Fornalczyk A., Wydatki pod specjalnym nadzorem, „Rzeczpospolita”, 6 października 2001. Kaliszuk E., Polityka Wspólnoty Europejskiej w zakresie pomocy publicznej, „Wspólnoty Europejskie” nr 2/2002. Mahboobi L., Recent privatisation trends, Sixth Session of the OECD Privatisation, Budapest 2000. Niskanen W., Bureaucracy and Representative Government, Chicago, 1971. Peacock A., X-Inefficiency:Informational and Institutional Constrains w: The anatomy of Government Deficiencies pod red. H. Hanusch, Berlin, 1983. Peters G., Administracja publiczna, Warszawa 1999. Subsidies, general government, EU Member states, „European Economy”, nr 73/2001. Zajdler R., Pomoc publiczna dla małych i średnich przedsiębiorstw w Unii Europejskiej, „Prawo Europejskie” nr 6/2001. mgr Monika Bodo Katedra Mikroekonomii i Ekonomii Stosowanej Politechnika Koszalińska Polskie euroobligacje na międzynarodowym rynku kapitałowym 1. Obligacje na międzynarodowym rynku kapitałowym Euroobligacje posiadają prawie wszystkie atrybuty obligacji, jedyna różnica jaka między nimi występuje polega na, tym iż są denominowane w różnych walutach niż kraj je emitujący. Sprzedaż i obrót nimi odbywa się na rynkach (giełdach) międzynarodowych. „Euroobligacja jest więc papierem wartościowym wystawionym na okaziciela. Stanowi ona zobowiązanie emitenta (wystawcy) do zapłaty właścicielowi (posiadaczowi euroobligacji) kwoty euroobligacji (jednorazowo lub ratami w określonych terminach) wraz z odsetkami po przedstawieniu tego dokumentu oraz zapłaty kuponów odsetkowych na warunkach w nim podanych do czasu wykupu euroobligacji”1 Międzynarodowy rynek euroobligacji jest przykładem rynku doskonale konkurencyjnego, gdzie cena obligacji kształtuje się dzięki kształtowaniu się popytu i podaży na te instrumenty. Rynek ten nie podlega więc żadnej „władzy”, dotyczy to także narodowych władz walutowych. Podobnie jak obligacje notowane na rynkach krajowych tak i euroobligacje podlegają sprzedaży na rynku pierwotnym oraz obrotowi na rynkach wtórnych za pośrednictwem banków wyspecjalizowanych w tego typu usługach, a które stwarzają możliwości upłynnienia euroobligacji przed terminem ich wykupu. Rynek euroobligacji rozpoczął swoje funkcjonowanie w 1963 roku (emisja euroobligacji wynosiła 164 mln USD do roku 1970 wzrosła do 2.966 mln USD) i dynamicznie się rozwija. Do powstania tego rynku przyczynił się wzrost kosztów zaciągania pożyczek w USA w latach 1963-1974, co spowodowało przesunięcie zainteresowania pożyczkami w krajach europejskich, przede wszystkim na londyński rynek kapitałowy. Do rozwoju rynku euroobligacji przyczyniła się również liberalizacja przepisów dewizowych oraz deregulacja rynków finansowych krajów rozwiniętych. Dzięki temu wzrosła liczba podmiotów preferujących sekurytyzację (zaciąganie kredytów w formie papierów dłużnych) zamiast zaciągania kredytów. Do pogłębienia tego zjawiska doprowadził wzrost bezpośrednich inwestycji zagranicznych (początkowo głównie firm amerykańskich) oraz rozwój techniki umożliwiający poprawę łączności między bankami.2 1 2 S. Rączkowski (red.), Rozliczenia międzynarodowe, PWE, Warszawa 1977, s. 370-375. A.B. Kisiel-Łowczyc (red.), Współczesna gospodarka światowa, Wydawnictwo Uniwersytetu Gdańskiego, Gdańsk 1999, s. 164 i 167-168. 168 Tabela 1. Monika Bodo Wartość euroobligacji emitowanych w latach 1970-1990 Lata 1970 1975 1976 1977 1978 1979 1984 mln. USD 2.966 8.567 14.328 17.771 14.125 18.726 79.458 lata 1985 1986 1987 1988 1989 1990 mln. USD 136.731 188.747 140.535 178.869 212.853 181.879 Źródło: „World Financial Markets”, marzec 1978, s. 2; lipiec 1978, s. 13; wrzesień/październik 1987, s. 18; wrzesień 1988, s. 18; „International Capital Markets. Developments and Prospects”, maj 1991 s. 1023. Euroobligacje mogą być emitowane przez różnego rodzaju jednostki, z tego też powodu rynek euroobligacji dzieli się na cztery sektory: 1. sektor publiczny, który obejmuje rządy – przedsiębiorstwa państwowe i władze terytorialne, 2. sektor prywatny, obejmujący banki komercyjne i wyspecjalizowane instytucje finansowe, 3. sektor prywatny niefirnansowy, w skład którego wchodzą przedsiębiorstwa prywatne spółki akcyjne, wielkie korporacje ponadnarodowe, 4. sektor organizacji międzynarodowych, z Bankiem Światowym na czele, Europejskim Bankiem Inwestycyjnym i regionalnymi bankami rozwoju.4 Głównymi nabywcami i emitentami euroobligacji są inwestorzy instytucjonalni (np. fundusze emerytalne czy towarzystwa ubezpieczeniowe), banki komercyjne (ok. 100 domów handlowych i banków zdominowało pośrednictwo na rynku wtórnym) i inwestorzy indywidualni, wszyscy oni traktują zakup obligacji jak lokatę kapitału. Inwestorzy działający na rynku euroobligacji kierują się różnymi motywami. Najczęściej podkreślanymi przyczynami lokowania kapitału na tym rynku są: możliwość uzyskania wyższego dochodu niż na rynkach krajowych, możliwość uzyskania portfela walorów, których poziom ryzyka odpowiada inwestorom, czy możliwość uniknięcia opodatkowania np. poprzez inwestowanie za pośrednictwem kont dyskrecjonalnych (anonimowych) założonych i prowadzonych najczęściej przez banki szwajcarskie. Wśród inwestorów – jeśli chodzi o kraj siedziby – prym wiodą inwestorzy pochodzący z krajów wysokorozwiniętych. Wszelkie operacje, jakie mają miejsce na tym rynku objęte są tajemnicą, czego dowodem jest brak publikowanych danych o transakcjach zawieranych na rynku wtórnym oraz o obecnych na nim inwestorach. Na rynku tym nie ma oficjalnych kursów euroobligacji. Transakcje są zawierane drogą telefoniczną i elektroniczną, po uprzednim rozpoznaniu cen oferowanych przy ich sprzedaży i zakupie. Najpełniejszą wiedzę można uzyskać często jedynie na rynku pierwotnym. 5 3 4 5 K. Zabielski, Finanse międzynarodowe, PWN, Warszawa 1998, s. 245. Ibidem, s. 235. Ibidem, s. 236-246; „Rzeczpospolita” nr 42, 19 lutego 2002. Polskie euroobligacje na międzynarodowym rynku kapitałowym 169 Euroobligacje denominowane są w walutach wymienialnych, najczęściej w dolarach amerykańskich i walutach krajów Unii Europejskiej przed ich wymianą a obecnie w euro. Dla emitenta euroobligacji są one formą długoterminowego kredytu udzielonego mu w walutach innych niż waluta krajowa. 2. Przyczyny emisji polskich euroobligacji Do chwili obecnej rząd Polski ośmiokrotnie emitował na międzynarodowym rynku kapitałowym obligacje. Ostatnie dane publikowane przez Ministerstwo Finansów wskazują na wzrost wielkości pozyskiwanych przez rząd środków na międzynarodowym rynku kapitałowym. W sierpniu 2001 r. zadłużenie Skarbu państwa z tytułu emisji euroobligacji wynosiło 6.985,3 mln zł. W okresie poprzednim przed ostatnią emisją zadłużenie wynosiło 4.462,6 mln zł.6 Tabela 2. Emisja polskich euroobligacji rządowych Data emisji Kwota lipiec 1995 250 mln USD lipiec 1996 lipiec 1997 lipiec 1997 marzec 2000 styczeń 2001 listopad 2001 luty 2002 250 mln marek 300 mln USD 100 mln USD 600 mln euro 750 mln euro 250 mln euro 750 mln euro Termin wykupu 13 lipca 2000 lipiec 2001 1 lipca 2004 1 lipca 2017 marzec 2010 luty 2011 luty 2011 12 marca 2012 Oprocen- Banki organitowanie zatorzy 7,75 JP Morgan CSFB i 6,125 Deutsche Bank 7,125 JP Morgan 7,75 JP Morgan CSFB i 6 PNB Paribas Deutsche Bank i 5,5 Merrill Lynch Deursche Bank 5,5 i Merrill Lynch 5,5 CSFB i SSSB Zastosowane skróty: CSFB – Credit Suisse First Boston SSSB – Schroder Salomon Smith Barney Źródło: Dane Ministerstwa Finansów, http://www.mf.gov.pl; „Rzeczpospolita” nr 49/2002. Emisja euroobligacji pozwala na uzyskanie walut wymienialnych, które mogą zostać użyte do spłaty zadłużenia zagranicznego kraju. W ten sposób Ministerstwo Finansów uzyskało pieniądze na przedterminowy wykup części obligacji Brady’ego – z przeprowadzonej w styczniu 2001 r. sprzedaży euroobligacji. Uzyskana na międzynarodowym rynku kapitałowym kwota 750 mln euro w części (250 mln euro) wpłacona na rachunek walutowy w NBP pozwoliła na przedterminowy wykup zadłużenia. Także emisja 10-letnich euroobligacji w lutym 2002 r. przeznaczona została właśnie na spłatę zobowiązań zagranicznych Polski. Całość wpływów znalazła się na rachunku 6 Dane Ministerstwa Finansów: http://www.mf.gov.pl. 170 Monika Bodo walutowym Ministerstwa Finansów w NBP. Należy zauważyć, iż pozwala to na zdobycie dewiz na spłatę lub wykup części dotychczasowego zadłużenia nie zmniejsza jednak zadłużenia w sposób znaczący, ponieważ same obligacje stają się długiem. Ich emisja pozwala na zmianę struktury długu zagranicznego, a co się z tym wiąże polepszenie warunków i terminu spłaty kredytu.7 Zdobycie walut na spłatę zadłużenia zagranicznego nie jest jedyną przyczyną emisji euroobligacji. W marcu 2000 r. Polska wyemitowała 10-letnie (termin wykupu 22 marca 2010 r.) euroobligacje o wartości 600 mln euro i oprocentowaniu (kuponie) 6%. Były to pierwsze euroobligacje rządu polskiego nominowane w euro. Zanim doszło do ich sprzedaży zaprezentowano je (tzw. roadshow) w najważniejszych finansowych centrach Europy. O poprawie wizerunku Polski jako dłużnika świadczy zainteresowanie jakim cieszyły się te obligacje – zamówienia osiągnęły w sumie wartość 2 mld euro. Emisja ta miała na celu stworzenie tzw. benchmarku, czyli punktu odniesienia dla polskich przedsiębiorstw, gdyby miały zamiar pozyskiwać środki (euro) na zagranicznych rynkach kapitałowych.8 Przyczyny, dla których rząd decyduje się na emisję euroobligacji mogą być różne, np. wpływy ze sprzedaży euroobligacji w listopadzie 2001 r. zasiliły budżet państwa i zostały wykorzystane na finansowanie jego deficytu.9 Na lipiec 2002 r. ministerstwo finansów planowało wyemitowanie obligacji na rynek amerykański o wartości 800 mln USD (tzw. obligacje jankeskie). Emisję taką przewiduje ustawa budżetowa, zakładająca na rok 2002 emisję obligacji o wartości 800 mln USD i 1 mld euro (7,328 mld zł). Kwota ta została już częściowo wykorzystana w lutym tego roku, emisja euroobligacji wyniosła 750 mln euro. Ostatnie obligacje na rynek amerykański były emitowane w roku 1997. Obligacje jankeskie są przykładem nieco innego rodzaju obligacji emitowanych na rynkach kapitałowych, tzw. obligacji zagranicznych. Obligacje zagraniczne są skierowane do podmiotów działających na terenie określonego kraju – innego niż podmiot emitujący je. Emisja tego typu obligacji odbywa się zgodnie z regułami obowiązującymi na danym krajowym rynku kapitałowym, za pośrednictwem krajowych banków. 10 7 8 9 10 Cena emisyjna obligacji to 98,32% wartości nominalnej, ich rentowność wyniosła 5,725% to o 75 punktów (0,75%) wyżej niż rentowność niemieckich obligacji skarbowych. Przy wcześniejszych emisjach w styczniu 2001 r. rentowność polskich obligacji przewyższyła obligacje niemieckie o 80 punktów, natomiast w przypadku emisji uzupełniającej z listopada 2001 r. tylko 74 punkty. Dane Ministerstwa Finansów w: http://www.mf.gov.pl; „Rzeczpospolita” nr 49, 27 lutego 2002 Cena emisyjna tych obligacji wyniosła 98,3% wartości nominalnej natomiast rentowność ostateczna 6,24% - o 0,82% więcej niż dochodowość obligacji rządu Niemiec (inwestorzy więc ocenili, iż ryzyko niewypłacalności Polski o taką wartość przewyższa ryzyko związane z rządowymi papierami niemieckimi) „Rzeczpospolita” nr 57, 8 marca 2000. Cena emisyjna obligacji to 98,32% wartości nominalnej, ich rentowność wyniosła 5,725% to o 75 punktów (0,75%) wyżej niż rentowność niemieckich obligacji skarbowych. Przy wcześniejszych emisjach w styczniu 2001 r. rentowność polskich obligacji przewyższyła obligacje niemieckie o 80 punktów, natomiast w przypadku emisji uzupełniającej z listopada 2001 r. tylko 74 punkty. Dane Ministerstwa Finansów: http://www.mf.gov.pl; „Rzeczpospolita” nr 279, 26 listopada 2001; „Rzeczpospolita” nr 49, 27 lutego 2002 Rzeczpospolita nr 92, 19.04.2002; Dla odróżnienia obligacje emitowane na rynku brytyjskim przez cudzoziemców noszą nazwę „buldog” (bulldog), na rynku japońskim są to obligacje „samurajskie” (samurai bonds). red. A.B. Kisiel-Łowczyc, Współczesna gospodarka światowa, Wydawnictwo Uniwersytetu Gdańskiego, Gdańsk 1999, s. 168 Polskie euroobligacje na międzynarodowym rynku kapitałowym 171 Do wzrostu zainteresowania pozyskiwaniem walut obcych drogą emisji euroobligacji przyczynił się relatywny spadek kosztów obsługi zadłużenia zagranicznego w porównaniu z zadłużeniem na rynku krajowym, dotyczy to m.in. niższego oprocentowania. Dodatkowym czynnikiem zachęcającym stało się wzmocnienie kursu polskiej waluty. Zagrożeniem staje się w ostatnim okresie wzrost długu publicznego, który może osiągnąć w 2003 r. nawet 50% PKB. Koszty obsługi publicznego długu państwowego na rok 2002 przewidziane w projekcie budżetu na ten rok oszacowano na 25.800 mln zł z czego 21.400 mln zł to zadłużenie krajowe, zaś 4.400 mln zł to zadłużenie zagraniczne.11 W roku 1999 koszty obsługi długu krajowego w znacznym stopniu (czterokrotnie) przekraczały koszty obsługi zadłużenia zagranicznego. Tabela 3. Koszty obsługi długu krajowego i zagranicznego w 1999 r. Zadłużenie nominalne (w mld zł) dług krajowy dług zagraniczny kwota długu 134,4 129,7 wydatki na obsługę relacja (w %) 15,0 3,9 11,2 3,0 Źródło: S. Nieckarz, Dług publiczny i zadłużenie zagraniczne, Nowe Życie Gospodarcze nr 48, 26.11.2000 s. 17 Biorąc pod uwagę dane na rok 2002 relacja ulega zmniejszeniu, nadal jednak tańszy jest dług pozyskiwany za granicą (niemal trzykrotnie). Tabela 4. Koszty obsługi długu krajowego i zagranicznego w 2002 r. Zadłużenie nominalne (w mld zł.) dług krajowy dług zagraniczny kwota długu 230 118’2 wydatki na obsługę 21,4 4,4 relacja (w %) 9,3 3,7 Źródło: opracowanie własne na podstawie ustawy budżetowej; P. Jabłoński, Coraz większy ciężar deficytu, „Rzeczpospolita” nr 278, 28 listopada 2001. Dane w tabeli przedstawiają zadłużenie w ujęciu nominalnym wraz z odsetkami, aby więc dokładnie zobrazować różnice między kosztem obsługi długu krajowego i zagranicznego należałoby odsetki odliczyć od tej wielkości, od roku 1998 Ministerstwo Finansów w uzasadnieniach do budżetu nie podaje tej wielkości w odniesieniu do wielkości kapitału. Należy oczekiwać, iż w przypadku jej uwzględnienia relacja obsługi długu zagranicznego w stosunku do krajowego byłaby jeszcze korzystniejsza. Relatywnie wysokie koszty obsługi długu krajowego, wynikające m.in. z dysproporcji w stopach procentowych kredytów krajowych i zagranicznych może w przyszłości skłaniać rząd do zaciągania większej ilości pożyczek na rynku międzynarodowym niż krajowym. Wyjaśnienie, iż pożyczka na rynku krajowym wzbogaca obywateli danego kraju nie wchodzi w grę, ponieważ krajowy rynek długu publicznego jest także do11 „Rzeczpospolita” nr 42, 19 lutego 2002. 172 Monika Bodo stępny dla inwestorów zagranicznych, którzy zachęceni korzystnym oprocentowaniem dość chętnie kupują obligacje skarbowe i bony rządu polskiego.12 Z możliwości pozyskania kapitału drogą emisji euroobligacji korzystają także polskie przedsiębiorstwa. W połowie 2001 r. szacowano, iż inwestorzy zagraniczni są w posiadaniu papierów dłużnych polskich firm o łącznej wartości ok. 3 mld USD. Do końca roku wartość ta osiągnęła 3,6 mld USD. Liderem jest Telekomunikacja Polska S.A., która do połowy 2001 r. sprzedała na międzynarodowym rynku kapitałowym euroobligacje o wartości 1 mld USD i ok. 1,5 mld euro. Początkowo większość emisji była denominowana w dolarach amerykańskich, obecnie ze względu na oczekiwane przystąpienie Polski do Unii Europejskiej wiele firm wybiera emisje w euro. W połowie 2001r. wartość emisji w obu walutach była porównywalna. Także część jednostek samorządów terytorialnych pozyskuje w ten sposób środki na swą działalność i inwestycje. W połowie 2000 r. kwota zadłużenia zagranicznego z tytułu emisji papierów wartościowych wynosiła ok. 134 mln zł. i przewyższała kwotę zaciągniętych za granicą kredytów niemal dwukrotnie.13 Tabela 5. Wybrane emisje euroobligacji przedsiębiorstw polskich Przedsiębiorstwo BPH Bank Handlowy LOT Elektrownia Turów Kwota 100 mln USD 200 mln USD 100 mln USD 270 mln EUR Data emisji 1997 1997 1998 2001 Źródło: ING Barings. 3. Rating polskich euroobligacji Z upływem czasu da się zauważyć pewna tendencja związana z polskimi euroobligacjami – ich oprocentowanie ulega zmniejszeniu, przy jednoczesnej poprawie ratingu. Emitowane w 1995 r. euroobligacje otrzymały oceny od firm: Standard & Poor’s BB, oraz BB+ od IBCA. Rating jest opinią oceniającą ryzyko kredytowe podmiotu zaciągającego dług na rynku międzynarodowym. Jest to opinia określająca możliwości spłaty zadłużenia wraz ze zobowiązaniami towarzyszącymi zadłużeniu. Rating jest wyrażany za pomocą symboli i określa w syntetyczny sposób sytuację zarówno samego dłużnika jak i jego otoczenia, z jednoczesnym uwzględnieniem ryzyka towarzyszącego walucie w jakiej jest zaciągany dług oraz ryzyka transferu (gdy w trudnej sytuacji gospodarczej istnieje możliwość ingerencji banku centralnego kraju emitenta). Ocena ta dotyczy z reguły prognoz, określa więc możliwości regulowania przyszłych płatności. Ponieważ z prognozowaniem wiąże się także ryzyko, więc oceny różnych agencji ratingowych często różnią się między sobą, nie są to jednak z reguły 12 13 Drogi dług publiczny, „Rzeczpospolita” nr 267, 16 listopada 1999; S. Nieckarz, Dług publiczny i zadłużenie zagraniczne, „Nowe Życie Gospodarcze” nr 48, 26 listopada 2000, s. 17. Zadłużenie rośnie powoli, „Rzeczpospolita” nr 163, 14 lipca 2000; S. Karpiński, Korzystniejsze niż kredyty, Rzeczpospolita nr 86, 11 kwietnia 2001. Polskie euroobligacje na międzynarodowym rynku kapitałowym 173 różnice bardzo znaczące. Ratingi sporządzane dla obligacji rządowych mają wpływ na ocenę obligacji emitowanych na międzynarodowych rynkach kapitałowych przez innych rezydentów danego kraju, ponieważ sytuacja w kraju emitenta będzie wpływać na jego ocenę i możliwości spłaty zadłużenia. Ocena taka nie przekracza z reguły górnego pułapu ratingowego sporządzanego dla kraju emitenta.14 W przypadku ratingu oceniającego państwo emitujące euroobligacje brana jest pod uwagę zdolność i gotowość banku centralnego państwa do obsługi zagranicznego zadłużenia państwa, lecz także obsługi zadłużenia zagranicznego podmiotów gospodarczych i warunki towarzyszące udostępnianiu walut obcych. Dzięki temu określa się nie tylko zdolności kredytowe rządu państwa, ale także całego sektora publicznego. W przypadku oceny zdolności do spłaty zadłużenia zagranicznego bierze się także pod uwagę szereg wskaźników makroekonomicznych, m.in. saldo wymiany z zagranicą. Przy sporządzaniu ratingów uwzględnia się zarówno politykę wewnętrzną, jak i zagraniczną oraz stan gospodarki krajowej i zagranicznej.15 Tabela 6. Nazwa agencji Moody’s Investors Service Standard & Poor’s Fitch A. M. Best Co. Wybrane agencje ratingowe o zasięgu globalnym oraz stosowane przez nie oznaczenia Symbole Komentarz Aaa, Aa1, Aa2, Aa3, A1, A2, A3 Wysoka jakość Baa1, Baa2, Baa3, Ba1, Ba2, Ba3, B1, B2, B3 Średnia jakość Caa1, Caa2, Caa3, Ca, C Niska jakość AAA, AA+, AA, AA-, A+, A, A- Wysoka jakość BBB+, BBB, BBB-, BB+, BB, BB-, B+, B, B- Średnia jakość CCC+, CCC, CCC-, CC Niska jakość AAA, AA+, AA, AA-, A+, A, A-, Wysoka jakość BBB+, BBB, BBB-, BB+, BB, BB-, B+, B, B- Średnia jakość CCC+, CCC, CCC-, CC Niska jakość Najwyższa jakość i pierwszorzędna Bardzo dobra i średnia jakość Marginesowa i słaba jakość A++, A+ (Superior), A, A- (Excellent) B++, B+ (Very Good), B, B- (Fair) C++, C+ (Marginal), C, C- (Weak) 14 15 D (Poor) Bardzo słaba E (Under Regulatory Supervision) Pod nadzorem T.T. Kaczmarek, Kryteria oceny gospodarki stosowane przez agencje ratingowe, „Gospodarka Narodowa” nr 1-2/2002, s. 83-84. Ibidem, s. 84-85. 174 CERA S. A. (agencja polska)* Monika Bodo F (In Liquidation) S (Rating Suspended) AAA, AA, A W likwidacji Rating zawieszony Wysoka jakość BBB, BB, B Średnia jakość CCC, CC, C Niska jakość * oznaczenia stosowane do końca roku 2001, od roku 2002 stosuje oznaczenia takie jak Fitch. Źródło: Basel Committee on Banking Supervision Working Papers, nr 3, sierpień 2000; T. T. Kaczmarek, Kryteria oceny gospodarki stosowane przez agencje ratingowe, „Gospodarka Narodowa” nr 12/2002, s. 92-93. W marcu 2002 r. agencja ratingowa Fitch opublikowała swój rating dla Polski. Rating długoterminowy utrzymał się na wcześniejszym poziomie BBB+ dla zobowiązań walutowych, natomiast dla zobowiązań w walucie krajowej A+. Pogarszający się stan finansów publicznych (ryzyko przekroczenia przez dług finansów publicznych 50% PKB w 2003 r.) wpłynął negatywnie na ocenę wiarygodności naszej gospodarki, został jednak zdyskontowany przewidywanym przystąpieniem Polski do Unii Europejskiej w latach 2004-2005. Inne agencje oceniły Polskę podobnie Moody’s Investors Service wystawiło notę Baa1, a Standard & Poor’s BBB+.16 4. Podsumowanie Zadłużenie zagraniczne, w tym emisja euroobligacji, stanowi część długu państwowego publicznego. Na koniec 2000 r. dług ten wyniósł w Polsce 266,8 mld zł. Jedynie 8,4% stanowiły papiery wartościowe, z czego jeszcze część to obligacje Brady’ego, na które zostało zamienione zadłużenie Polski wobec wierzycieli skupionych w Klubie Londyńskim. Wielkość zadłużenia zagranicznego Polski składa się jedynie w części z zadłużenia Skarbu Państwa. W rzeczywistości całość polskiego długu pod koniec pierwszego kwartału 2001 r. wynosiła 69,2 mld USD, z czego 33,5 mld USD to właśnie zadłużenie sektora rządowego zaś pozostała część 29,3 mld USD to zadłużenie przedsiębiorstw, w tym 3,6 mld USD to papiery wartościowe przedsiębiorstw znajdujące się w rękach zagranicznych inwestorów. W ostatnich latach największa dynamika przyrostu zadłużenia zagranicznego jest obserwowana właśnie w przedsiębiorstwach. Pozytywnym zjawiskiem jest spadek od końca roku 1999 wartości kredytów krótkoterminowych (płatnych w ciągu roku). W marcu 2001 r. ich wartość wynosiła 9 mld USD (w relacji do rezerw walutowych ok. 28%), podczas gdy na początku roku 2000 – 11,1 mld.17 16 17 A. Słojewska, Rating Polski bez zmian, „Rzeczpospolita” nr 68, 21 marca 2002; http://gielda.onet.pl. W latach 1996-2000 zadłużenie zagraniczne we wszystkich sektorach gospodarki wzrosło z 47,5 mld USD do 68,2 mld USD na koniec roku 2000 (1997 - 49,6 mld USD, 1998 – 59,2, 1999 – 64,9). Jedną z przyczyn wzrostu zadłużenia przedsiębiorstw były emisje obligacji na rynkach zagranicznych. Dodatkowym czynnikiem zwiększającym zainteresowanie pożyczkami zagranicznymi było bardzo niekorzystne oprocentowanie kredytów złotowych, oraz niekorzystny kurs złotego i jego nadwartościowanie. To jednak stwarza zagrożenie w przypadku deprecjacji polskiej waluty, gdyż spowoduje wzrost kosztów związanych ze spłatą kredytów (na spłatę kredytu o tej samej wartości dewizowej trzeba bę- Polskie euroobligacje na międzynarodowym rynku kapitałowym 175 Firmy i rząd decydują się na pozyskanie kapitału z emisji euroobligacji nie tylko ze względu na niższe koszty, lecz także ze względu na trudności ze zdobyciem na rynku krajowym odpowiedniej wielkości środków potrzebnych na planowane inwestycje, czy wydatki. Cena emisji euroobligacji jest porównywalna z ceną kredytu bankowego, oprócz tego oferuje często korzystniejsze rozwiązania jeśli chodzi o termin zapadalności (z reguły euroobligacje są walorami długoterminowymi średnio 5-10 letnimi co ma istotne znaczenie przy inwestycjach infrastrukturalnych, których zwrot następuje w dłuższym okresie czasu), ponadto oferuje korzystniejsze oprocentowanie, a także elastyczniejsze formy prawne i obowiązki informacyjne. Stwarza jednak dodatkowe ryzyko – kursowe, istnieje jednak możliwość zabezpieczenia się przed nim. Można oczekiwać, że w najbliższych latach będzie następował dalszy rozwój tej formy pozyskiwania kapitału. Czego dowodem jest postępujący proces zadłużania przedsiębiorstw i rządu za granicą, w tym poprzez emisję euroobligacji. Bibliografia 1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. 8. 9. 10. 11. 12. 13. Chrościcki T., Koniunktura w przedsiębiorstwach. Polskie długi, „Nowe Życie Gospodarcze”, 9 września 2001. Ministerstwo Finansów, http://www.mf.gov.pl. Jabłoński P., Coraz większy ciężar deficytu, „Rzeczpospolita”, 28 listopada 2001. Kaczmarek T. T., Kryteria oceny gospodarki stosowane przez agencje ratingowe, „Gospodarka Narodowa” nr 1-2/2002. Karpiński S., Korzystniejsze niż kredyty, „Rzeczpospolita”, 11 kwietnia 2001. Kisiel-Łowczyc A. B., Współczesna gospodarka światowa, Wydawnictwo Uniwersytetu Gdańskiego, Gdańsk 1999. Nieckarz S., Dług publiczny i zadłużenie zagraniczne, „Nowe Życie Gospodarcze”, 26 listopada 2000, s. 16-17. Onet.pl, gielda.onet.pl. Rączkowski S., Rozliczenia międzynarodowe, PWE, Warszawa 1977. „Rzeczpospolita”, 16 listopada 1999, 8 marca 2000, 14 lipca 2000, 26 listopada 2001, 19 lutego 2002, 27 lutego 2002, 19 kwietnia 2002. Słojewska A., Rating Polski bez zmian, „Rzeczpospolita”, 21 marca 2002. „Wprost”, 10 czerwca 2001, s. 37. Zabielski K., Finanse międzynarodowe, PWN, Warszawa 1998. dzie przeznaczyć więcej złotówek), a niewiele firm stać w chwili obecnej na to by zabezpieczyć się przed takim ryzykiem. A ryzyko to jest bardzo duże biorąc pod uwagę pogarszające się wyniki handlu zagranicznego, malejące tempo wzrostu PKB, problemy związane z budżetem Polski i ciężarem obsługi rządowego zadłużenia zagranicznego. Ok. 43% zadłużenia przedsiębiorstw stanowiły kredyty i pożyczki zaciągnięte zagranicą (wartość na koniec marca 2001: 12,5 mld USD – o 26% wyższa niż rok wcześniej; 8 mld USD kredytów bezpośrednio uzyskanych od inwestorów zagranicznych z tzw. spółek matek; ok.. 5 mld USD to kredyty handlowe – powstałe na skutek odroczenia płatności. T. Chrościcki (red.), Koniunktura w przedsiębiorstwach. Polskie długi, „Nowe Życie Gospodarcze” nr 17, 9 września 2001, s. 24; „Wprost” nr 23, 10 czerwca 2001, s. 37. mgr Agnieszka Jakubowska Politechnika Koszalińska Katedra Mikroekonomii i Ekonomii Stosowanej Przedsięwzięcia offshore w aspekcie globalizacji gospodarki „W epoce informacyjnej termin „offshore” nie będzie oznaczał innego kraju jako raju podatkowego; „offshore” będzie mogło oznaczać cyberprzestrzeń”. Robert Kyosaki „Kwadrat przepływu gotówki” Proces międzynarodowej globalizacji gospodarki w zasadniczy sposób zmienił relacje pomiędzy krajowymi systemami podatkowymi. Rosnąca liczba podmiotów gospodarczych prowadzących działalność na skalę międzynarodową, swoboda przepływów kapitałowych między poszczególnymi krajami, jak również łatwość zawierania transakcji o charakterze globalnym, stworzyła możliwość minimalizowania obciążeń podatkowych przez przedsiębiorstwa. Działania te realizowane są przy wykorzystaniu różnego rodzaju mechanizmów podatkowych, do których zaliczyć należy: • tworzenie przedsiębiorstw typu offshore; • realizacja transakcji pozornych; • stosowanie cen transferowych; • niedostateczną kapitalizację. Upowszechnienie tego typu zachowań podmiotów rynkowych w skali gospodarki krajowej powoduje wystąpienie szeregu następstw, zarówno społecznych, jak i gospodarczych. Wymusza ono obniżenie krajowych podstaw opodatkowania, zmianę struktury obciążeń fiskalnych nakładanych na przedsiębiorstwa w kierunku przesunięcia części ciężaru podatkowego z mobilnych na stosunkowo niemobilne czynniki produkcji, jak również z produkcji na konsumpcję. Ogranicza to znacznie swobodę prowadzenia polityki podatkowej przez dane państwo1. Zainteresowanie bezpiecznymi, w miarę anonimowymi miejscami, w których można w dużym stopniu zminimalizować lub wręcz uniknąć płacenia podatków, wywołuje reakcję zarówno ze strony całych systemów podatkowych, jak również indywidualnych podmiotów oferujących pełen zakres obsługi obejmujący rejestrację spółki oraz wykorzystanie możliwości stworzonych przez tzw. raje podatkowe. 1. Raje podatkowe Analiza współczesnych systemów podatkowych oraz zmian w nich zachodzących pozwala wyciągnąć wnioski, iż część z państw, bądź terytoriów zależnych o własnych systemach podatkowych, wykorzystując ten globalny trend ku minimalizacji obciążeń podatkowych, celowo zaczęła wprowadzać w swoich regulacjach prawnych rozwiązania, mające na celu umożliwienie transferu dochodu do innego państwa niż te 1 Zob. A. Kośmider, Szkodliwa konkurencja podatkowa – nowy światowy problem, „Biuletyn Skarbowy” nr 1/2001, s. 6. 178 Agnieszka Jakubowska w których był uzyskany, w celu objęcia go korzystniejszym, z punktu widzenia podmiotu gospodarczego, obciążeniem podatkowym. Systemy podatkowe w rażący sposób zaniżające obciążenia podatkowe i zachęcające tym samy do wykazania dochodu w danym kraju, nazwane zostały „szkodliwymi”, bowiem ich istnienie staje się szkodliwe dla krajów, w których podmioty gospodarcze w rzeczywistości działają. W tym miejscu wspomnieć należy, iż raje podatkowe nie stanowią ubocznego produktu procesu globalizacji gospodarki światowej, lecz ich korzeni doszukiwać należy się już w VI wieku p.n.e., kiedy to podatkową oazę przedsiębiorczości stanowiła wyspa Rodos, a następnie Delos. W XVII wieku rajem podatkowym były kolonie angielskie w Ameryce Północnej, gdzie do dziś zachowały się ulotki propagujące emigrację, jako odpowiedź na panujący w Europie ucisk podatkowy. Historia uczy, że raje podatkowe pojawiają się zawsze w sytuacji, gdy wysokość obciążeń publicznoprawnych zmusza podmioty gospodarcze do ukrywania swoich dochodów, a zarówno rządzący, jak i rządzeni tracą wiarę w to, iż podatki są sprawiedliwe, a wydatki państwa służą dobru ogólnemu2. Tworząc system podatkowy ustawodawca powinien uwzględniać fakt, iż każde obciążenie podatkiem traktowane jest przez podatnika jako pomniejszenie jego obecnego lub przyszłego stanu majątkowego. Jeżeli system podatkowy charakteryzują wysokie stawki podatkowe, to należy spodziewać się takich skutków jak: osłabienie tempa wzrostu gospodarczego, rozwój „szarej strefy” gospodarczej, odpływ kapitału za granicę przy jednoczesnym ograniczeniu napływu kapitału zagranicznego3. Jedną ze strategii podatkowych, jaką mogą zrealizować przedsiębiorcy w warunkach zbyt dotkliwych obciążeń fiskalnych, jest przeniesienie działalności do miejsc oferujących korzystniejsze podatkowo warunki rozwoju. Typowy raj podatkowy to państwo, którego główne źródło dochodów budżetowych stanową opłaty rejestracyjne, płacone przez zakładane tam spółki4. Do kategorii tej zalicza się wszystkie wyspy egzotyczne, jak: Kajmany, Antyle Holenderskie czy Wyspy Bahama. Drugą kategorię rajów podatkowych, określanych jako preferencyjne systemy podatkowe, stanowią państwa stosujące zwolnienie podatkowe od dochodu, który został wytworzony na ich terytorium. Zabieg ten ma na celu zachęcenie przedsiębiorców do inwestowania na terenie kraju stosującego tenże instrument podatkowy.5 2 3 4 5 Jest wiele powodów, które sprawiają, że opodatkowanie napotyka granice możliwości realizacji funkcji dochodowej. Z reguły wiążą się one z naruszeniem zasad kształtowania racjonalnego systemu podatkowego, w tym z deprecjonowaniem znaczenia zasady sprawiedliwości opodatkowania. W kontekście wydajności fiskalnej podatku wiąże się ona z granicami opodatkowania w sensie ekonomicznym i psychologicznym. Są to bowiem dwie główne przyczyny mogące doprowadzić do naruszenia granic opodatkowania i związanego z tym kryzysu finansów publicznych. Ze względu na uwarunkowania ekonomiczne i psychologiczne może powstać zjawisko określane w doktrynie, a potwierdzone w praktyce podatkowej jako „przeciwreakcja” na nacisk fiskalny. Zobacz: A. Truger, Die neue Finanzwissenschaft zwischen Realitätsferne und Irrelevanz der Annehmen, Europäischer Verlag der Wissenschaften, 1998; oraz A. Gomułowicz, Zasada sprawiedliwości podatkowej, materiał internetowy: http://www.proinfo.pl/eksiążka/ S. Owsiak, Finanse publiczne, Teoria i praktyka, Warszawa 1999, s. 184. „Można przyjąć w sensie teoretycznym i praktycznym, że istnieją granice opodatkowania, których przekroczenie wywołuje negatywne następstwa przejawiające się w ograniczaniu działalności (aktywności) gospodarczej i zmniejszeniu się dochodów państwa”. Ibidem. W. L. Sinclair, Tax Gulide 1993-1994, Chapman, London 1993, s. 290. Przykładem takich zachowań może być również polska polityka podatkowa realizowana w specjalnych strefach ekonomicznych. Przedsięwzięcia offshore w aspekcie globalizacji gospodarki 179 Dokładniejszą klasyfikację rajów podatkowych można przeprowadzić z punktu widzenia następujących kryteriów6: • brak opodatkowania dochodów, przyrostu kapitału i majątku (np. Bahrajn, Vanautu, Kajmany) – kraje o korzystnej sytuacji fiskalnej, liberalnym i elastycznym systemie prawnym, dopuszczające uproszczoną formę zakładania i prowadzenia spółek; • pobieranie podatku dochodowego wg zasad terytorialnych, czyli od dochodów uzyskanych z działalności na terenie danego kraju, natomiast inne dochody, wynikające ze źródeł zagranicznych, jak dywidendy, oprocentowania, należności licencyjne itp., pozostają wole od opodatkowania; przykładem mogą być takie kraje jak: Panama, Filipiny, Kostaryka, Haiti, Liberia; • niska stopa opodatkowania – wyspy na Kanale la Manche, Antyle Holenderskie; • preferencje podatkowe dla określonych przedsięwzięć – Gibraltar, Jamajka; • wprowadzenie tzw. przywilejów holdingowych związanych z działalnością mającą na celu przejmowanie udziałów w innych przedsiębiorstwach lub prowadzących działania wyłącznie administracyjne, takie jak np. udzielanie kredytów; przykładem tego typu rajów podatkowych może być Lichtenstein, Luksemburg, Singapur, pod pewnymi względami również Szwajcaria oraz Holandia; • preferencje w kierunku osób fizycznych – Andora, Monako, Wyspy Bahama, Bermudy, Kajmany. 2. OECD kontra „raje” Odpowiedzią państw spoza grupy „rajów”, na zbyt liberalne systemy opodatkowania dochodów, stało się wypracowanie wspólnej polityki zwalczania przyczyn i skutków szkodliwej konkurencji podatkowej, realizowanej pod sztandarami Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD). Pierwszym etapem działań było zdefiniowanie kryteriów kwalifikujących dany system podatkowy jako szkodliwą konkurencje podatkową7. Do najważniejszych zaliczono8: 1. brak lub bardzo niska stopa opodatkowania, jako punkt wyjściowy do kwalifikacji; 2. uprzywilejowanie, poprzez niższe opodatkowanie lub jego brak, dochodów „przetransferowanych” do danego kraju w stosunku do dochodów osiągniętych na jego terytorium; 3. brak przejrzystości przepisów podatkowych, umożliwiający niektórym podatnikom pozyskiwanie szczególnych przywilejów zmieniających ustawowe regulacje podatkowe, bez wyraźnego określenia kryteriów przyznawania tych preferencji; 4. brak efektywnej wymiany informacji podatkowej z innymi państwami – tj. odmowa udzielania informacji administracjom innych państw o dochodach transferowanych do danego kraju przez osoby podlegające jurysdykcji podatkowej tych państw, co powoduje, iż kraje te wykorzystywane zostają jako miejsce legalizacji dochodów pochodzących z działalności przestępczej; 6 7 8 Zob. M. Zyniewicz, D. Załupka, Luki podatkowe, Netnet, Wrocław 1999, s. 28-29. Kryteria szkodliwej konkurencji podatkowej opublikowane zostały w Raporcie OECD z 9 kwietnia 1998 r. Por.: A. Kośmider, Szkodliwa..., op. cit., s. 7. 180 Agnieszka Jakubowska 5. brak jawności i przejrzystości finansowej co umożliwia realizację transakcji o wartości nieproporcjonalnej w stosunku do wysokości inwestycji lub zatrudnienia. W oparciu o zaprezentowane kryteria w dniu 26 czerwca 2000 r. OECD oficjalnie opublikowała wykaz 31 krajów oraz terytoriów posiadających systemy podatkowe stanowiące szkodliwą konkurencję podatkową, dzieląc je na dwie grupy. Pierwsza z nich obejmowała kraje i terytoria, w których cały system podatkowy jest szkodliwy dla innych państw, druga zaś – kraje zawierające w swoim ustawodawstwie niektóre z rozwiązań o działaniu szkodliwym dla innych systemów podatkowych wraz z ich wskazaniem. Weryfikacja listy OECD opublikowana 18 kwietnia 2002 roku wykazała, iż po prawie czterech latach intensywnej kampanii na rzecz likwidacji rajów podatkowych, na ich wykazie pozostało tylko siedem jurysdykcji9: Andora, Lichtenstein, Liberia, Monako, Wyspy Marshalla, Nauru, Vanuatu. Obecnie państwo, aby nie znajdować się na „czarnej liście” musi spełniać dwa główne założenia planu „Porozumienia”, a mianowicie: 1. wymóg identyfikacji beneficjentów – przejrzystości; 2. wymóg efektywnej wymiany informacji. Krytycy kampanii OECD przeciwko rajom podatkowym, zarzucają jej, iż jest pełna hipokryzji biorąc pod uwagę fakt, iż kilka krajów należących do samej organizacji posiada zagwarantowany systemem prawnym brak identyfikacji, czy też brak efektywnej wymiany informacji. Ci, którzy posuwają się dalej twierdzą, iż raje podatkowe istnieją za przyzwoleniem elit władzy krajów rozwiniętych, a z ich istnienia zadowolone są zarówno wielkie firmy, jak i postaci ze świata polityki, finansów, mediów, przemysłu10. Szereg rajów to enklawy wykrojone z terytorium najbogatszych krajów – USA, Wielkiej Brytanii, Holandii. Suwerenem na wyspie Man, Gibraltarze i Wyspach Normandzkich kanału La Manche jest parlament angielski, zaś Aruba czy Antyle Holenderskie to części Królestwa Niderlandów. Dzięki grze z fiskusem fortun dorabiają się banki i kancelarie prawne. Na głównej ulicy stolicy Wysp Bahama stoją okazałe biurowce, zaś wyspa Guernsey z 60 tys. mieszkańców jest siedzibą ponad 80 banków. To oczywiście nieliczne przykłady znakomitej prosperity oaz podatkowych. 3. Unia Europejska wobec szkodliwych praktyk podatkowych Lista szkodliwych praktyk podatkowych oraz Lista Krajów i Terytoriów wraz ze sposobami za pomocą których stosują szkodliwe praktyki podatkowe, opublikowana została również przez Unię Europejską. Jako najbardziej szkodliwe działania uznała: 1. Zasadnicze różnice w stawkach podatku pośredniego w różnych krajach mogące zniekształcać wzorce zakupowe konsumenta. 2. Zniekształcenia spowodowane własną stawką VAT i akcyzy, bądź zróżnicowanie zastosowania i interpelacji w Krajach Członkowskich. 3. Wysokie stawki krańcowe podatku bezpośredniego, które zachęcają osoby o wysokich zarobkach do „ucieczki podatkowej” do krajów o niższych stawkach. 9 10 OECD – Czarna Lista 2002, materiał internetowy http://www.ocra.pl/, 13 maja 2002. Zob.: P. Szałamacha, Ucieczka do raju na ziemi, materiał internetowy http://www.sprawapolska.pl/ archiwum_1/felietony_ucieczk_do_raju.htm Przedsięwzięcia offshore w aspekcie globalizacji gospodarki 181 4. Nie opodatkowane i nie zadeklarowane zyski zagraniczne, szczególnie bankowe i inne procentowe, które mogą zniekształcić rynek oszczędności. 5. Upadek istnienia bilateralnych umów o unikaniu podwójnego opodatkowania w konkretnych transakcjach, co prowadzi do utrzymywania barier handlowych wewnątrz Rynku Wspólnotowego. 6. Stosowanie podatków w celu łagodzenia cykliczności rozwoju gospodarczego mające za zadanie przyciągnięcia inwestycji „footloose”, co może zniekształcić rynek kapitałowy oraz dopuścić do „wakacji podatkowych” (jednakże z drugiej strony, może być często częścią własnej polityki wspólnoty). 7. Znaczne rozbieżności w podatku dochodowym i systemie ubezpieczeń społecznych, mogące uderzać w tych, którzy pracują w Krajach Członkowskich, innych niż ich narodowość. 4. Raje podatkowe dla offshore „Offshore” stanowi potoczne określenie firmy zarejestrowanej w obcym dla zakładającej ją osoby systemie prawnym. Firmy takie korzystają ze specjalnych udogodnień finansowych i administracyjnych oferowanych przez ten system, najczęściej polegających na preferencjach podatkowych. Prowadząc spółkę offshore w typowym raju podatkowym, inwestor zyskuje dodatkowo anonimowość zarówno co do swojego udziału w przedsięwzięciu, jak również co do rodzaju prowadzonej działalności. Korzystanie ze wszystkich przywilejów tej formy działalności jest możliwe bez konieczności fizycznej obecności zarządu, personelu, inwestorów w jurysdykcji, w której zarejestrowane jest przedsiębiorstwo. Praktyka wykazuje, iż międzynarodowe korporacje rejestrują się jedynie formalnie w jurysdykcjach offshore, zaś fizyczna kontrola i zarządzanie odbywa się z biur zlokalizowanych w miejscach dogodnych dla zarządu. Do najczęściej stosowanych metod wykorzystywania przywilejów, z jakich korzystają spółki offshore, należą11: 1. czasowe przeniesienie dochodów do raju podatkowego w celu odroczenia płatności podatku; 2. zakup usług od firmy z raju podatkowego w celu zwiększenia kosztów i obniżenia podstawy opodatkowania; 3. współpraca z firmą offshore, która pośredniczy w sprzedaży towarów za granicę; 4. wykorzystania umów międzynarodowych o unikaniu podwójnego opodatkowania. Regiony „offshore” z niskimi podatkami zajmują coraz istotniejszą rolę w funkcjonowaniu światowej gospodarki. Corocznie rejestruje się ponad 60 tys. firm tego typu, zaś większość z dużych banków posiada już co najmniej jeden oddział działający w raju podatkowym. Ocenia się, iż ponad 60% światowych aktywów zarządzanych jest poprzez struktury offshore, i tak np. Wyspy Caymany stanowią aktualnie szóste co do wielkości centrum finansowe świata. Wybierając swój „raj” inwestorzy biorą głównie pod uwagę cel, jakiemu ma służyć rejestracja, jak również takie elementy jak: struktura podatkowa, polityczna i 11 Por. A. Michalski, Business na Bahamach, „Rzeczpospolita”, 27 grudnia 1999. 182 Agnieszka Jakubowska ekonomiczna stabilizacja, system łączności, system prawny, język, struktura prawna dotycząca poufności informacji, obowiązek prowadzenia księgowości, koszty rejestracji i utrzymania firmy. Generalnym warunkiem wymaganym przez praktycznie wszystkie kraje jest obowiązek posiadania przez firmę siedziby w kraju rejestracji. Najważniejsze warunki tworzenia spółki w wybranych rajach podatkowych prezentuje poniższa tabela. Tabela 7. Warunki rejestracji i działania spółek offshore w wybranych rajach podatkowych Wymagany kapitał udziałowy Koszty rejestracji + koszty przygotowania firmy do rejestracji Roczna opłata skarbowa (płacona przy rejestracji i co rok przy składaniu sprawozdania rocznego) Roczny podatek płacony z góry w kraju rejestracji Roczne opłaty zarządzające wymagane przez prawo w kraju rejestracji firmy ∗ Podatek od zysków Ujawnienie właściciela Minimalna liczba udziałowców Sprawozdanie roczne Prezentacja ksiąg rachunkowych Cypr Jersey Panama 5.000 USD Brytyjskie Wyspy Dziewicze 50.000 USD 1.000 CYP 10.000 GBP 10.000 USD 400 +150 USD 500+200 USD 500+200 USD 1700 +300 USD 850 +300 USD 500+200 USD nie nie nie nie 180 USD nie 150 USD 250 USD 300 USD 4,2% 800 USD 150 USD 800 USD 800 USD 800 USD 1450 USD 1050 USD 800 USD brak nie brak nie brak nie 4,25% tak brak tak brak nie jeden jeden jeden dwóch dwóch jeden nie nie nie tak tak nie nie nie nie tak nie nie Niue Wyspy Bahama 50.000 USD ∗ prowadzenie ksiąg udziałowców, sporządzanie rocznego sprawozdania dla urzędu rejestrowego, podstawową obsługę (bez rachunkowości) Źródło: Opracowanie własne w oparciu o materiały internetowe: http://www.offcen.pl/. Ponieważ spółka offshore jest odrębną osobą prawną, podatki spółki rozliczane są osobno od podatków wspólników. Podatek dochodowy spółka płaci w kraju jej rejestracji i naliczany może on być procentowo w stosunku do jej dochodu, w postaci ryczałtu, bądź zupełnie może zostać zwolniony z opodatkowania (patrz tabela). Po zapłaceniu podatku dochodowego lub ryczałtu, reszta dochodu może być przeznaczona na działalność firmy lub wypłacona jej udziałowcom w postaci dywidendy. Należy jednakże pamiętać, iż w chwili wypłacenia dywidendy osoba otrzymująca ją uzyskuje przychód, który może być obciążony podatkiem dochodowym obowiązującym na terytorium jego zamieszkania. Biorąc jednakże pod uwagę fakt, iż władze podatkowe Przedsięwzięcia offshore w aspekcie globalizacji gospodarki 183 nie są w stanie kontrolować danych finansowych firm zarejestrowanych w typowych rajach podatkowych, nie są również w stanie udowodnić ewentualnego ukrycia dochodu przez osobę otrzymującą taką dywidendę, co ochoczo wykorzystują liczni inwestorzy rajów podatkowych. W przypadku nie wypłacania dywidendy, lecz przeznaczeniu całości zysków na działalność firmy, na jej udziałowcach nie ciąży żaden obowiązek podatkowy. Przykłady funkcjonowania firm offshore można znaleźć w takich dziedzinach:12 • handel międzynarodowy – spółki importowo-handlowe działające w raju podatkowym wykorzystywane są do akumulacji zysku powstającego z transakcji handlowych, poprzez refakturowanie transakcji lub agenta, któremu płacona jest prowizja; • usługi – firmy zarejestrowane w raju mogą sprzedawać rożnego rodzaju usługi: doradcze, marketingowe, księgowe, agencyjne, a osiągane dochody zostają akumulowane bez nadmiernego opodatkowania; • inwestycje – inwestowanie poprzez firmy offshore gwarantujące anonimowość udziałowców zmniejszają ograniczenia wynikające z prawa dewizowego, ułatwiając jednocześnie dostęp do międzynarodowych rynków finansowych; • inwestycje holdingowe – polegające na inwestowaniu wyłącznie w udziały w firmach należących do danego przedsiębiorcy, a spółka offshore wykorzystywana jest wówczas jako firma posiadająca oddziały w krajach o niższych zobowiązaniach podatkowych, co stwarza im możliwość wykorzystania umów o unikaniu podwójnego opodatkowania; • nieruchomości – polega głównie na posiadaniu nieruchomości za pośrednictwem firmy offshore, co powoduje, iż pominięty zostaje podatek od sprzedaży nieruchomości, darowizny, spadku; • patentów i praw autorskich – spółka offshore przejmuje prawa wynikające z patentów, praw autorskich czy znaków towarowych, umożliwiając akumulację zysków z opłat licencyjnych bez ponoszenia nadmiernych kosztów; • bankowości i ubezpieczeń – w rejonach offshore możliwa jest rejestracja firm z licencją bankową lub ubezpieczeniową. 5. Raje podatkowe po polsku Możliwość inwestowania poza terytorium Polski reguluje wiele aktów prawnych, co powoduje, iż aby poruszać się po danym obszarze oraz właściwie go zrozumieć potrzebne jest przejrzyste ich uszeregowanie. Regulacji tych należy szukać przede wszystkim w prawie dewizowym oraz podatkowym. Pamiętać należy również, iż w dobie globalizacji i łączenia się gospodarek krajowych, ponad prawem lokalnym znajduje się prawo międzynarodowe, które poprzez umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania może mniej lub bardziej zmieniać wewnętrzny system podatkowy. Umowy międzynarodowe po ratyfikacji stają się bowiem powszechnie obowiązującym prawem, mogąc powodować zmianę istniejących przepisów podatkowych. 12 Opracowanie własne w oparciu o materiały internetowe: http://www.offcen.pl/. 184 Agnieszka Jakubowska Wśród polskich uwarunkowań dotyczących tworzenia oraz działania przedsięwzięć offshore wymienić należy13: • w obszarze prawa dewizowego – do niedawna konieczne było, w przypadku każdej zagranicznej inwestycji, uzyskanie zezwolenia dewizowego, wydawanego w Polsce przez Prezesa NBP. Obowiązek uzyskania zezwolenia zapewnić miał, przynajmniej w założeniu, całkowitą kontrolę dewizową ze strony państwa nad działalnością polskich rezydentów za granicą. Znany jest jednak fakt, iż przepisy te nie zapobiegły rejestracji spółek w państwach o preferencyjnym systemie podatkowym. Przeszkoda ta omijana była poprzez uzyskania zezwolenia na założenie spółki w kraju nie uznawanym za raj podatkowy, a następnie rejestracja spółki zależnej w typowym raju podatkowym. Nowe przepisy prawa dewizowego z dnia 18 grudnia 1998 roku zniosły obowiązek uzyskania zezwoleń na inwestycje w państwach należących do OECD, w wyniku czego podatnicy zyskali sporo nowych możliwości, zaś kontrola NBP w tym zakresie praktycznie straciła znaczenie. Dodać bowiem należy, iż po zarejestrowaniu spółka offshore nie podlega już ograniczeniom polskiego prawa dewizowego, niezależnie od tego, kto jest jej właścicielem lub dyrektorem. • w obszarze prawa podatkowego – zarówno ustawa o podatku dochodowym od osób fizycznych, jak i od osób prawnych, jednobrzmiąco stwierdza, iż jeżeli podatnik pozostający w związku gospodarczym z osobą mającą siedzibę za granicą, tak układa bieg swoich interesów, że nie wykazuje dochodów, bądź wykazuje mniejsze od tych, jakie należałoby wykazywać, gdyby wymieniony związek nie istniał, wówczas dochód tego podatnika ustala się bez uwzględnienia obciążeń szczególnych wynikających z powyższego związku. W przypadku, jeżeli ustalenie tego dochodu nie jest możliwe na podstawie ksiąg rachunkowych, ustala się go w drodze oszacowania. Przepis ten ustanawia zasadę przypisania podatnikowi dochodu, który faktycznie nie został osiągnięty. Nowe przepisy podatkowe dodatkowo nałożyły na polskich przedsiębiorców prowadzących transakcje, za które bezpośrednio lub pośrednio płacą firmom znajdującym się w państwach uznanych za stosujące szkodliwą konkurencję podatkową, obowiązek przygotowania szczegółowej dokumentacji podatkowej takiej operacji w przypadku, jeżeli łączna kwota wynikająca z umowy, lub rzeczywiście zapłacona, przekracza w roku podatkowym równowartość 20 tys. euro14. Dokumentacja taka musi obejmować: 1. określenie funkcji, jakie spełniają podmioty uczestniczące w transakcji, 2. przewidywane koszty i sposób kalkulacji zysków, 3. cenę przedmiotu transakcji, 4. strategię gospodarczą podmiotów, 5. inne czynniki, jeżeli miały wpływ na przedmiot transakcji, 6. oczekiwane korzyści związane z uzyskaniem świadczeń o charakterze niematerialnym. 13 14 Prawne uwarunkowania inwestowania przez polskich rezydentów w krajach stosujących szkodliwą konkurencję podatkową, materiał internetowy http://www.ocra.pl/, 13 maja 2002. Zob. K. Tomaszewski, Raje spoza resortowej listy, „Prawo i Gospodarka”, 9-10 czerwca 2001. Przedsięwzięcia offshore w aspekcie globalizacji gospodarki 185 Powyższy przepis wskazuje również na sytuację, w których związek między dwoma podmiotami wpływa na ceny ich wzajemnych świadczeń (tzw. ceny transferowe), prowadząc do ich znacznego zaniżania lub zawyżania w stosunku do cen rynkowych. W tej sytuacji organ podatkowy może określić ich wysokość na podstawie przeciętnych cen stosowanych w danej miejscowości w dniu wykonania świadczenia. 6. Podsumowanie Po otwarciu polskiej gospodarki na świat, nasi przedsiębiorcy szybko nauczyli się korzystać z istniejących udogodnień podatkowych oferowanych przez raje podatkowe. Zarówno na stronach internetowych, jak i w pismach pojawiło się coraz więcej ofert usług offshore. Czy należy uznać takie działania za szkodliwe i niezgodne z prawem, czy też należy traktować je jako wzrost stopnia konkurencyjności na globalnym rynku inwestycyjnym, przybliżający go do modelu rynku doskonale konkurencyjnego? Problem ten wzbudzać będzie jeszcze wiele kontrowersji, a zdania są podzielone wśród tych, którzy te podatki płacą i tych którzy z tych podatków korzystają. Bibliografia 1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. 8. 9. 10. Gomułowicz A., Zasada sprawiedliwości podatkowej, http://www.proinfo.pl /eksiążka/. Kośmider A., Szkodliwa konkurencja podatkowa – nowy światowy problem, „Biuletyn Skarbowy” nr 1/2001. Michalski A., Business na Bahamach, „Rzeczpospolita”, 27 grudnia 1999. OECD – Czarna Lista 2002, http://www.ocra.pl/. Owsiak S., Finanse publiczne, Teoria i praktyka, Warszawa 1999. Sinclair W. L., Tax Guide 1993-1994, Chapman, London 1993. Szałamacha P., Ucieczka do raju na ziemi, http://www.sprawapolska.pl /archiwum_1/felietony_ucieczk_do_raju.htm. Tomaszewski K., Raje spoza resortowej listy, „Prawo i Gospodarka”, 9-10 czerwca 2001. Truger A., Die neue Finanzwissenschaft zwischen Realitätsferne und Irrelevanz der Annehmen, Europäischer Verlag der Wissenschaften, 1998. Zyniewicz M., Załupka D., Luki podatkowe, Netnet, Wrocław 1999. Dr Jacek Buko Katedra Polityki Gospodarczej Łączności Uniwersytet Szczeciński Liberalizacja polskiego rynku usług łączności w kontekście dostosowań do wymogów integracyjnych Unii Europejskiej 1. Wprowadzenie Ograniczenie monopolu operatorów publicznych i objęcie polskiego rynku łączności przemianami rynkowymi umożliwiła transformacja ustrojowa w Polsce zapoczątkowana u schyłku lat 80-tych. Podstawowych kierunkiem zmian w tym obszarze jest liberalizacja, pod pojęciem której należy rozumieć częściowe złagodzenie ograniczających przepisów prawnych, wprowadzanie zasad wolnego handlu oraz prawne samoograniczanie zakresu i sposobu pełnienia funkcji zwierzchnich przez regulatora. Dążność do liberalizowania rynku usług łączności w Polsce miała swoje źródło w powszechnie dostrzeganej niewystarczającej jakości usług oraz w niezadowalającej dynamice rozwoju strony podażowej rynku. Doświadczenia państw należących do Unii Europejskiej wskazują, że liberalny system rynkowy najsprawniej niweluje wymienione niedomagania rynku, będąc jednocześnie podatny na pozytywne zmiany. Rynek usług łączności w Polsce charakteryzuje silna pozycja operatorów publicznych wynikająca bezpośrednio z posiadanej wieloletniej wyłączności na działalność w okresie powojennym. Doświadczenia państw wprowadzających zmiany rynkowe w obszarze rynku usług łączności wskazują jako pożądane, aby towarzyszące zmianom rynkowym uregulowania ściśle określały postępowanie dominującego operatora, w tym zwłaszcza: • kształtowanie cen na jego usługi, • utrzymywanie wyznaczonych podstawowych parametrów ilościowych i jakościowych świadczonych usług, • zapewnienie dostępu do własnej infrastruktury konkurentom na rynku, • możliwości i ograniczenia transferowania przez dominującego operatora środków finansowych między usługami świadczonymi w obszarze dopuszczającym konkurencję. Działania legislacyjne liberalizujące rynek łączności w praktyce sprowadzają się do zmniejszenia zakresu i stopnia szczegółowości regulacji ekonomicznej, tzn. oddziaływania państwa na rynek przez ustalanie np. cen, jakości i ilości produkcji. Nie należy jej jednak utożsamiać z zanikiem regulacyjnych funkcji państwa, lecz należy ją raczej rozumieć jako zmianę pełnionych przez państwo funkcji regulacyjnych. Jest to odchodzenie od kompleksowej regulacji, opartej na nakazach i zakazach, na rzecz swobodnej regulacji przedsiębiorczości, zasobów i strumieni finansowych1. 1 R. Czaplewski, Polityka gospodarcza w obszarze rynku usług pocztowych i telekomunikacyjnych, Uniwersytet Szczeciński, Szczecin 2000, s. 108. 188 Jacek Buko Liberalizująca rynek usług łączności w Polsce ustawa o łączności z roku 19902 umożliwiła wejście w wybrane segmenty tego rynku podmiotom niepublicznym. W odniesieniu do działalności pocztowej zapisy ustawy (uwzględniając kolejne jej zmiany) zorganizowały tę część rynku w trzy obszary, tj.: • obszar zastrzeżony operatora publicznego, obejmujący przesyłki listowe do 2000 g., paczki pocztowe oraz przekazy pocztowe; • obszar objęty zezwoleniami ministra właściwego do spraw łączności; • obszar usług wolnych, które można świadczyć na podstawie wpisu do ewidencji działalności gospodarczej lub rejestru sądowego. W odniesieniu do działalności telekomunikacyjnej ustawodawca założył stopniowe uwalnianie tego rynku począwszy od świadczenia przez operatorów niepublicznych połączeń lokalnych, następnie międzystrefowych, wyłączając jednakże obszar połączeń międzynarodowych. Ustawa o łączności oddzieliła wyraźnie zakres działalności pocztowej i telekomunikacyjnej. Rozróżnienie to było o tyle konieczne, że do wejścia w życie wspomnianej ustawy rynek usług łączności w Polsce obsługiwany był przez jeden podmiot wykonujący oba rodzaje działalności, tj. przedsiębiorstwo państwowe „Polska Poczta, Telegraf i Telefon”. Ustawodawca zobowiązał w tym akcie prawnym ministra właściwego dla spraw łączności do wydzielenia z PPTiT dwóch niezależnych przedsiębiorstw: pocztowego i telekomunikacyjnego. W związku z powyższym kolejne projekty legislacyjne, mające na celu dalszą liberalizację rynku łączności realizowane były dla potrzeb dwóch oddzielnych ustaw odnośnie prawa pocztowego oraz prawa telekomunikacyjnego. 2. Zmiany rynkowe w obszarze poczty Podstawowym aktem prawnym Unii Europejskiej w odniesieniu do rynku pocztowego jest tzw. „Zielona Księga"3 w której podjęto próbę sformułowania nadrzędnych celów jakie winny być realizowane przez państwa członkowskie w dążeniu do stworzenia jednolitego rynku usług pocztowych. Doprecyzowaniem zagadnień dotyczących regulacji wspólnotowego rynku pocztowego jest dotycząca usług pocztowych Dyrektywa4 zatwierdzona w 1997 roku. Dyrektywa to odnosi się do następujących zagadnień: • świadczenia na obszarze Unii usług pocztowych o charakterze powszechnym tj. usług prawnie chronionych o zagwarantowanym poziomie dostepności czasowej, przestrzennej i cenowej; • kryteriów określających usługi, które mogą być zastrzeżone dla podmiotów świadczących usługi o charakterze powszechnym oraz warunków związanych ze świadczeniem usług nie zastrzeżonych; 2 3 4 Ustawa z dnia 23 listopada 1990 roku o łączności, Dz. U. nr 86, poz. 504 (z późniejszymi zmianami). Zielona Księga na temat jednolitego rynku usług pocztowych. Materiał informacyjny Komisji, Komisja Wspólnoty Europejskiej, Bruksela, 11 czerwca 1992. Dyrektywa 97/67/EC Parlamentu Europejskiego i Rady z 15 grudnia 1997 r. w sprawie wspólnych reguł rozwoju rynku wewnętrznego usług pocztowych Wspólnoty i poprawy jakości usług. Liberalizacja polskiego rynku usług łączności... 189 • zasad taryfowych i przejrzystości rachunków związanych ze świadczeniem usług o charakterze powszechnym; • ustanawiania norm jakości dla świadczenia usług o charakterze powszechnym i stworzenia systemu zapewniającego ich przestrzeganie; • harmonizacji norm technicznych; • utworzenia niezależnych krajowych organów regulacyjnych. Optując za dalszą liberalizacją krajowego rynku pocztowego należy uwzględnić jego specyfikę, związaną z występowaniem obszarów o niewielkim popycie, gdzie uzyskiwane wpływy nie wystarczają na pokrycie kosztów produkcji. Pełna liberalizacja rynku pocztowego mogłaby doprowadzić do ograniczenia, bądź zaniechania obsługi tych obszarów przez zorientowanych rynkowo operatorów. Niezbędnym więc jest utrzymanie regulacji w zakresie nałożenia na operatora publicznego obowiązku świadczenia wyraźnie określonej palety usług na wskazanym obszarze i wobec wszystkich klientów. Rekompensatą za przypisane operatorowi publicznemu zobowiązanie jest nadanie mu przywileju wyłączności świadczenia wybranych usług. W celu dalszego stopniowego otwierania rynku pocztowego założono, że projekt ustawy o prawie pocztowym powinien zawierać zapisy zakładające: • ograniczenie obszaru zastrzeżonego dla Poczty Polskiej do przyjmowania, przewozu i doręczania przesyłek listowych i adresowych druków reklamowych o masie do 500 g (350g począwszy od momentu przystąpienia Polski do Unii Europejskiej) oraz przyjmowania i doręczania przekazów pocztowych; • upoważnienie Rady Ministrów do wyłączenia określonej usługi pocztowej z zakresu usług zastrzeżonych; • odstąpienie od obowiązku uzyskiwania przez operatorów zezwoleń na świadczenie usług kurierskich oraz usług o charakterze powszechnym powyżej 2000 g. Zaproponowane rozwiązania są zbieżne z rozwiązaniami docelowo pożądanymi w państwach należących do Unii Europejskiej. Wbrew zamiarom i deklaracjom poselskim, rządowym i ministerialnym prace nad ostatecznym kształtem ustawy o prawie pocztowym przebiegają nader powoli. Początkowo planowano jej uchwalenie równolegle z prawem telekomunikacyjnym w dniu 21 lipca 2000 roku. Potem prawodawca proponował zakończenie prac nad ustawą do końca grudnia 2000 roku. Termin ten był przedłużany najpierw do końca marca 2001 roku, a następnie do końca czerwca 2001 roku. Najnowsza wersja projektu ustawy została przyjęta przez Radę Ministrów 21 maja 2002 r. Nie można jednak przewidzieć, kiedy ustawa trafi pod obrady Sejmu, a tym bardziej, kiedy zostanie uchwalona. 3. Zmiany rynkowe w obszarze telekomunikacji Dostosowanie polskiego prawa w dziedzinie telekomunikacji do standardów unijnych jest jednym z podstawowych kryteriów przyszłego uczestnictwa Polski we Wspólnocie Europejskiej5. Ustawa, która weszła w życie wraz z początkiem 2001 roku reguluje następujące podstawowe kwestie: 5 Telekomunikacja i technologie informacyjne są jednym z 20 dotychczas zamkniętych tzw. obszarów negocjacyjnym. 190 • Jacek Buko Zgodnie z wymogami Unii wprowadzono pojęcie operatora o znaczącej pozycji rynkowej oraz o pozycji dominującej, co w dużym stopniu ułatwia sprawę przypisania obowiązku świadczenia usług podstawowych, powszechnych, dzierżawy łączy i przeciwdziałania praktykom monopolistycznym. • Uściślono zagadnienia dotyczące usług powszechnych będących prawem każdego obywatela do korzystania z podstawowych środków komunikacji i dostępu informacji. Sformułowano wymogi przystępności, wskazano operatorów zobowiązanych do zapewnienia powszechności usług. • Objęto szczegółową regulacją usługi głosowe oraz transmisje danych w paśmie fonicznym, co ma zapewnić szerszym warstwom społeczeństwa dostęp do podstawowych usług telekomunikacyjnych, w tym internetu. • Sprecyzowano również wymogi dotyczące uprawnień w celu prowadzenia działalności telekomunikacyjnej, aby proces analizy potrzebnych dokumentów, zezwoleń i opłat przebiegał zgodnie z zasadami krajów Wspólnoty. Podobnie jak w Unii Europejskiej stworzone zostały plany numeracji krajowej wraz z Tablicami Zagospodarowania Numeracji oraz plan zagospodarowania częstotliwości z Tablicą Przeznaczeń Częstotliwości. Pominięto jednak istotną kwestię możliwości przeniesienia numeru z którego korzysta abonent, w przypadku zmiany operatora. Nowe prawo telekomunikacyjne uwzględnia tylko możliwość zachowania numeru w przypadku zmiany miejsca zamieszkania lub działalności firmy tylko w obszarze działalności tegoż operatora. Jest to sytuacja szczególnie niekorzystna dla abonentów biznesowych mogących utracić część kontrahentów i klientów. Ustawa o prawie telekomunikacyjnym nie uwzględnia ponadto wielu innych ważnych kwestii, niezależnie od aspektów związanych z przeprowadzaną właśnie przez UE nowelizacją prawa telekomunikacyjnego. Przykładowo regulacje dają możliwość szybkiego wprowadzenia konkurencji na rynek usług miejscowych i międzymiastowych, ponieważ nowo wchodzące na rynek podmioty nie muszą ponosić znacznych nakładów inwestycyjnych związanych z tworzeniem i rozbudową własnej sieci abonenckiej (wydatki na budowę sieci dostępowej stanowią ponad 60% ogólnych kosztów inwestycyjnych operatora). Wiąże się to jednak z niedostateczną wielkością nakładów inwestycyjnych na rozwój infrastruktury telekomunikacyjnej ze strony nowych operatorów oraz niepewnością inwestycyjną u tzw. operatora narodowego. Nie zakończona została sprawa tworzenia mechanizmu finansowania świadczenia usług powszechnych w przypadku, gdy będzie to konieczne ze względu na straty ponoszone przez zobowiązanych operatorów np. odnośnie telefonizacji obszarów wiejskich. Podobne kontrowersje wzbudza sprawa nowego podejścia do koncesji udzielanych na prowadzenie działalności telekomunikacyjnej. Obecnie, zgodnie z wymogami Unii, aby rozpocząć prowadzenie działalności telekomunikacyjnej należy uzyskać zezwolenie wydawane po spełnieniu podstawowych wymogów ustanowionych w tym celu. Opłata za zezwolenie wynosi 2500 Euro i obejmuje jedynie koszty administracyjne. Stwarza to dogodne warunki dla zaistnienia nowych podmiotów na rynku, które będą w stanie przeznaczyć całość swoich zasobów finansowych na rozbudowę sieci. Dodatkowo na równych warunkach uzyskują prawo do świadczenia usług nie tylko w pewnych wyodrębnionych obszarach, ale również na terenie całego kraju, a od 2003 r. Liberalizacja polskiego rynku usług łączności... 191 operatorzy ci będą mogli również uczestniczyć w połączeniach międzynarodowych. Nierozwiązany natomiast zostaje problem tych operatorów, którzy uzyskali uprawnienia na prowadzenie działalności w latach 90. wnosząc za nie wielomilionowe opłaty. Ponoszą oni obecnie olbrzymie obciążenia z tytułu tych opłat, co jest oczywiście niesprawiedliwe i wymaga niezwłocznego uregulowania. Operatorzy ci zapowiedzieli skierowanie sprawy do organów europejskich, co w konsekwencji może zmusić polski rząd do zwrotu opłat za poprzednio wydane koncesje (plus odsetki od tych kwot). Innym przykładem niewłaściwych uregulowań jest dopuszczenie przez regulatora do sytuacji, w której ceny za korzystanie z łączy zagranicznych utrzymują się w Polsce na poziomie kilkunastokrotnie wyższym niż przeciętne ceny światowe, w tym ceny pomiędzy krajami Unii Europejskiej. Ponadto ceny światowe cechuje tendencja spadkowa, co nie znajduje odzwierciedlenia w cenach oferowanych w Polsce. Poważnym problemem, który również został pominięty, a dotyczy wszystkich operatorów działających w krajach Wspólnoty jest rozliczanie kosztów działalności. Prawo telekomunikacyjne nie formułuje wystarczająco precyzyjnie wymogów w zakresie rachunkowości przedsiębiorstwa, sporządzanej dla celów regulacyjnych, a która umożliwiała by całkowite rozdzielenie kosztów i dochodów z poszczególnych rodzajów działalności na zasadzie przyczyn ich powstawania i ustalania opartych na kosztach opłat za poszczególne usługi. Potrzebna jest zatem w tym zakresie pilna korekta zapewniająca regulatorowi skuteczne narzędzie kontroli cen i to jeszcze przed wstąpieniem Polski do Unii Europejskiej. 4. Podsumowanie Rola usług pocztowych i telekomunikacyjnych w życiu społecznym i gospodarczym rośnie ze względu na nasilenie procesów informacji i komunikacji. Stworzenie warunków sprawnego świadczenia usług pocztowych i telekomunikacyjnych uzależnione jest nie tylko od nowoczesnych technologii umożliwiających szybki obieg informacji oraz jej przetwarzanie i przechowywanie, ale przede wszystkim od wprowadzanych rozwiązań z zakresu polityki gospodarczej. Liberalizacja gospodarki jest kierunkiem preferowanym przez Unię Europejską, a starająca się o członkostwo w Unii Polska powinna kształtować swoje rozwiązania wewnętrzne zgodnie z wymogami tej organizacji. Należy zaakcentować, że w Polsce dokonano już szeregu działań, które nadają ten kierunek przekształceń krajowemu rynkowi usług łączności. Ważne jest jednak kontynuowanie tego procesu, co wymaga wypracowania koncepcji określającej kolejność i czas wprowadzenia poszczególnych zmian. Na podkreślenie zasługuje ponadto potrzeba skutecznego egzekwowania prawa w obszarze rynku łączności. Zlekceważenie tego postulatu niesie niebezpieczeństwo, że przyjęte uregulowania nie przyniosą pożądanych efektów. 192 Jacek Buko Bibliografia 1. 2. 3. 4. Czaplewski R., Polityka gospodarcza w obszarze rynku usług pocztowych i telekomunikacyjnych, Uniwersytet Szczeciński, Szczecin 2000. Dyrektywa 97/67/EC Parlamentu Europejskiego i Rady z 15 grudnia 1997 roku w sprawie wspólnych reguł rozwoju rynku wewnętrznego usług pocztowych Wspólnoty i poprawy jakości usług. Ustawa z dnia 23 listopada 1990 roku o łączności, Dz. U. nr 86, poz. 504 (z późniejszymi zmianami). Zielona Księga na temat jednolitego rynku usług pocztowych. Materiał informacyjny Komisji, Komisja Wspólnoty Europejskiej, Bruksela, 11 czerwca 1992. Część 4: SYSTEM FINANSOWY W POLSCE dr Tomasz Bernat Katedra Mikroekonomii Uniwersytet Szczeciński Rola państwa w kreowaniu bezpieczeństwa funkcjonowania rynku na przykładzie rynku ubezpieczeń 1. Wstęp Rola państwa w gospodarce jest przedmiotem wielu dyskusji w kręgach naukowców, polityków i biznesmenów. Nie ma jednolitego stanowiska, które określałoby właściwe proporcje udziału państwa. Z ogólnych założeń tych koncepcji wynika, że na pewno nie funkcjonują skrajne modele gospodarek, a więc w pełni zliberalizowane i w pełni nakazowo-rozdzielcze. Każdy z nich ma swoje wady i zalety, które uniemożliwiają istnienie takich modeli1. Nie istnieje również jednak złoty środek: określona równowaga pomiędzy obiema skrajnościami. Wyraźnie jest to widoczne w analizie systemów gospodarczych i zakresie interwencjonizmu państwowego w gospodarkach róznych państw2. Niezależnie jednak od przyjętego schematu działania gospodarki, państwo ma do spełnienia kilka podstawowych celów. Są one związane z niedoskonałością lub brakiem określonych rynków. Do potencjalnych obszarów działań interwencyjnych państwa zaliczyć należy3: • wpływanie na nierówny podział dochodów, • oddziaływanie na konkurencyjność rynków, • wpływanie na pełne (lub przynajmniej pełniejsze) wykorzystanie zasobów, • oddziaływanie na koszty i korzyści zewnętrzne, • wpływanie na niedoskonałość w produkcji dóbr publicznych. Państwo (rząd) w zależności od przyjętej koncepcji powinno również w odpowiednim stopniu wpływać zarówno na sferę społeczną jak i gospodarczą. Biorąc pod uwagę system gospodarczy Polski i przyjęty model społecznej gospodarki rynkowej, powinna wystąpić równowaga pomiędzy oboma obszarami oddziaływań. Oznacza to jedno, że w polskim systemie gospodarczym rola państwa jest duża w gospodarce. Chce ono w znaczny sposób wpływać na funkcjonowanie zarówno całej gospodarki jak i pojedynczych rynków. W zależności od politycznych uwarunkowań, tendencje te są mniejsze lub większe w kolejnych latach funkcjonowania gospodarki polskiej po roku 1990. 1 2 3 Por. P. Samuelson, W. Nordhaus, Ekonomia, PWN, Warszawa 1996, s. 79 i nast K. Markowski, Rola państwa w gospodarce rynkowej, PWE, Warszawa 1992, s. 13 i nast. Por. W. G. Shepherd, Public Policies Toward Business, Irwin, Homewood, Boston 1991, s. 116 i nast. 196 Tomasz Bernat 2. Funkcjonowanie rynków a działalność państwa Zakładając, że państwo w znacznym zakresie może oddziaływać na gospodarkę, należy zadać pytanie o wpływ polityki gospodarczej na poszczególne rynki. Jak znaczna powinna być rola państwa na funkcjonowanie podmiotów rynkowych? Odpowiedź na tak postawione pytanie nie jest prosta, gdyż wiele zależy od samego rynku. W szczególności ważna jest kwestia jakości konkurencji rynkowej. Wiedząc, że konkurencja doskonała jest jedynie modelem ekonomicznym, zakłada się, iż w praktyce gospodarczej stroną przeważającą jest przedsiębiorstwo. Może ono poprzez wpływanie na warunki wymiany rynkowej w znacznym stopniu oddziaływać na stronę przeciwną – konsumentów. Możliwość uzyskania korzystniejszych warunków gry rynkowej związana jest ściśle z siłą rynkową i udziałem firmy w rynku. Im wyższy stopień monopolizacji rynku, tym siła ta jest większa. Przykładami takich rynków mogą być praktycznie wszystkie funkcjonujące czyste monopole jak: PKP, Sieci Energetyczne, Zakłady Wodociągów i Kanalizacji. Obok nich znaczną siłę posiadają również przedsiębiorstwa w bardziej konkurencyjnych strukturach rynkowych jak oligopole i firmy w konkurencji monopolistycznej. Zaliczyć do nich można między innymi rynki kapitałowe (bankowy, ubezpieczeniowy), branże przemysłowe (produkcja samolotów, samochodów) czy sektory świadczenia usług (oprogramowanie komputerowe, doradztwo i konsulting ekonomiczny). Specyficznym przykładem działania rynku z przewagą przedsiębiorstw, znajdujących się jednak w tym przypadku po stronie popytu, jest rynek pracy4. W sytuacji wysokiego bezrobocia, firmy, nawet małe, zyskują znaczną siłę rynkową. W wymienionych wyżej sytuacjach, państwo stojąc na straży równości wszystkich stron wymiany rynkowej, powinno tak wpływać na dany rynek, aby zniwelować negatywne tendencje5. Przykładem może być postępowanie antymonopolowe prowadzone przeciw największemu producentowi oprogramowania komputerowego na świecie - firmie Microsoft. Jednocześnie należy zadać pytanie o bezpieczeństwo funkcjonowania rynków. Czy w sytuacji, gdy dany rynek (produkt) jest ważny dla społeczeństwa, rolą państwa powinno być kształtowanie warunków jego funkcjonowania, zapewniających ten cel? Jakie formy może przyjąć interwencja i jak dalece państwo może wpływać na funkcjonowanie podmiotów? 3. Kryteria wyboru rynku Zasadniczym problemem związanym z wyżej postawionym pytaniem jest wybór rynku objętego ochroną. Nie wszystkie rynki muszą być regulowane w celu zapewnienia bezpieczeństwa ich funkcjonowania. Do najważniejszych kryteriów, jakie powinny spełniać rynki zaliczyć należy: 4 5 Por. G. Maniak, Wprowadzenie do zarządzania zasobami ludzkimi, Wydawnictwo Zachodniopomorskiej Szkoły Biznesu w Szczecinie, Szczecin 2001, s. 18 i nast. Por. Premium market, “The Economist” 1998, Vol. 349. Rola państwa w kreowaniu bezpieczeństwa funkcjonowania rynku... 197 • wyraźne dysproporcje pomiędzy stronami rynku, objawiające się znaczną przewagą przedsiębiorstw, • konieczność zapewnienia bezpieczeństwa finansowego nabywających ze względu na przymus nabywania określonego produktu, • posiadanie statusu instytucji społecznego zaufania przedsiębiorstw (lub rynku) ze względu na charakter produktu6. Kryteria takie spełnia zwykle kilka rynków. Zaliczyć do nich należy między innymi: • rynek ubezpieczeń7, • rynek funduszy emerytalnych8, • rynek pracy9. Rynek ubezpieczeń charakteryzuje się wyraźną dysproporcją pomiędzy stroną popytową i podażowa. Jest to przykład oligopolu z dominującym liderem, w którym największy podmiot (Grupa PZU) posiada ponad 50 % udziałów rynkowych. Produkt tego rynku ma zapewnić ochronę finansową poszkodowanym przez wypadki losowe. Z tego powodu podmioty w nim uczestniczące można nazwać instytucjami społecznego zaufania. Część produktów jest obowiązkowa dla niektórych grup społecznych10. Rynek funduszy emerytalnych powstał w Polsce w roku 1999. Ze względu na koncesjonowanie podmiotów go obsługujących oraz trudne warunki wejścia powstało zaledwie kilkanaście funduszy11. Uczestnictwo w drugim filarze jest obowiązkowe dla wszystkich pracujących. Są to instytucje zaufania publicznego, gdyż podmioty te gromadzą długoterminowe środki finansowe swoich członków z przeznaczeniem na przyszłe wypłaty emerytur. Rynek pracy ma odmienny charakter od wymienionych powyżej. Trudno jest tu mówić o jednolitym charakterze podmiotów rynkowych, gdyż obejmuje on praktycznie wszystkie przedsiębiorstwa. W sytuacji wysokiego bezrobocia uwidacznia się jednak znaczna przewaga firm. Rynek jest niezbędny ze społecznego punktu widzenia, gdyż praca stanowi dla większości członków społeczeństwa jedyne źródło utrzymania. Nie istnieje, co prawda przymus zatrudniania pracowników ani przymus pracy, jednak kwestia utrzymania się (zarabiania na życie) powoduje konieczność poszukiwania pracy. Wymienione wyżej rynki są przykładami pokazującymi segmenty gospodarki, które powinny być regulowane przez państwo. Oczywiście ważną kwestią jest zakres tej regulacji. 6 7 8 9 10 11 Por. K. Żukowska, Państwowy nadzór ubezpieczeń gospodarczych, „Wiadomości ubezpieczeniowe” nr 3,4A/99, s. 67 i nast. Por. T. Bernat, Konkurencja na rynku ubezpieczeń, w: T. Bernat (red.), Konkurencja, mity i fakty, SGH, Warszawa-Kraków-Szczecin 2001, s. 946, wydanie elektroniczne. M. Feldstein, The case for privatization, Foreign Affairs 1997, Vol. 76, Issue 4. G. Maniak, Istota konkurencyjnego rynku pracy, w: T. Bernat (red.), Konkurencja, mity i fakty, SGH, Warszawa-Kraków-Szczecin 2001, s. 457, wydanie elektroniczne. Zaliczyć tu można miedzy innymi ubezpieczenia komunikacyjne, rolne i odpowiedzialności cywilnej niektórych grup zawodowych – wolnych zawodów. Początkowa liczba to 21 podmiotów w roku 1999. Do połowy roku 2002 liczba funduszy emerytalnych zmniejszyła się do 17. 198 Tomasz Bernat 4. Rola państwa w bezpiecznym funkcjonowaniu rynków Państwo powinno być stróżem stojącym na straży porządku funkcjonowania zarówno gospodarki jak i rynku. Nie powinno jednak ingerować w decyzje podejmowane przez przedsiębiorstwa obsługujące dany rynek. Jego rola winna ograniczyć się do określenia reguł postępowania oraz zapewnienia ich przestrzegania. Przedsiębiorstwa powinny być niezależnymi podmiotami, podejmującymi decyzje w oparciu o rachunek opłacalności ekonomicznej. Najważniejszymi zasadami, jakie może regulować państwo są12: • określenie warunków wejścia na dany rynek, jakie kryteria organizacyjne i/lub finansowe muszą spełniać podmioty chcące zaistnieć na danym rynku, • spełniania pożądanych warunków prawnych i / lub ekonomiczno-finansowych funkcjonowania podmiotów, które funkcjonują na rynku. Sposobów likwidacji podmiotów i konsekwencji dla słabszej strony rynku wynikających z tej przyczyny. Warunków tych powinny przestrzegać instytucje państwowe, powołane do analizy i oceny funkcjonowania danych rynków. Powinny mieć one zakres działalności i zakres decyzyjny umożliwiający wpływanie na podmioty gospodarcze, naruszające określone warunki funkcjonowania. 5. Bezpieczeńrynku ubezpieczeń Każda osoba kupująca produkty ubezpieczeniowe zwracać powinna szczególną uwagę na dwie podstawowe kwestie: jakość produktu ubezpieczeniowego oraz na to, czy towarzystwo, które produkt sprzedaje jest bezpieczne. Bezpieczeństwo w tym przypadku oznacza dokładnie to samo, co dla każdej innej firmy - gwarancję terminowej realizacji wszelkich zobowiązań. W przypadku towarzystw ubezpieczeniowych jest to szczególnie widoczne. Zasada ta wynika z samej istoty ubezpieczeń. Mają one przecież chronić osoby nabywające ubezpieczenia przed skutkami negatywnych zdarzeń losowych. Każdy ubezpieczony oczekuje, że w razie wystąpienia ryzyka, które było chronione w polisie otrzyma rekompensatę. Dużym problemem byłaby sytuacja, gdyby okazało się, że ubezpieczyciel, u którego nabyto ochronę nie wypłaci nam odszkodowania, gdyż po prostu nie istnieje... Ryzyko wystąpienia takiego scenariusza jest niewielkie, jednak istnieje. Świadczą o tym przykłady towarzystw, które zbankrutowały. Przedstawia to tabela 1. Państwo chroni rynek ubezpieczeniowy, narzucając ustawowo zasady jego funkcjonowania. Obok rozwiązań czysto prawnych, jak na przykład konieczność uzyskania koncesji na działalność, niezbędne jest spełnianie przez towarzystwa ubezpieczeniowe kilku wymogów natury finansowej. Będą one przedstawione w dalszej części artykułu. 12 Por. F. M. Scherer, D. Ross, Industrial Market Structure and Economic Performance, Houghton Miffin Company, Boston 1990, s. 329. Rola państwa w kreowaniu bezpieczeństwa funkcjonowania rynku... Tabela 1. 199 Upadłe firmy ubezpieczeniowe po roku 1990 Towarzystwo ubezpieczeniowe ZU Hestja S.A. PTU Gryf S.A. TU Fenix S.A. TU-R Polisa S.A. TUiR Gwarant S.A. Rok upadku 1996 1996 1997 1999 1999 Źródło: www.punu.gov.pl Podstawy finansowego bezpieczeństwa Każde towarzystwo ubezpieczeniowe, opiera swoje finansowe bezpieczeństwo o trzy filary13: • minimalny kapitał gwarancyjny, • margines wypłacalności, • środki własne ubezpieczyciela. Kapitały gwarancyjne ubezpieczyciela są wielkością środków, jaką każdy ubezpieczyciel musi zgromadzić chcą funkcjonować we właściwy sposób. Odpowiednikiem kapitałów gwarancyjnych są kapitały akcyjne spółek ubezpieczeniowych. Kapitał akcyjny spółki nie może być niższy w tym przypadku, niż najwyższa minimalna wysokość kapitału gwarancyjnego wymaganego dla grup ubezpieczeń, w których zakład ubezpieczeń prowadzi działalność14. Co więcej, są one niezbędne w przypadku zakładania towarzystwa. Kapitał akcyjny, wnoszony jest wtedy w gotówce i opłacany w całości przed zarejestrowaniem spółki. Minister finansów określa ponadto minimalne wysokości kapitałów gwarancyjnych, jakie muszą posiadać ubezpieczyciele, chcący sprzedawać polisy na ściśle określone ryzyka. Przykładowo dla ubezpieczeń komunikacyjnych (odpowiedzialności cywilnej), dział II, grupa 10 ubezpieczeń, wynosi on 400.000 ECU. Oznacza to, że jest to minimalna kwota kapitału (w formie pieniężnej), jaką obowiązany jest posiadać ubezpieczyciel, jeżeli sprzedaje ubezpieczenia komunikacyjne. Margines wypłacalności oznacza z kolei wielkość środków własnych, jaką musi posiadać ubezpieczyciel, ustaloną na podstawie wielkości jego obrotu. Nie jest on wartością podawaną w bilansie, lecz wielkością rachunkową, wynikającą ze zbioru składki. Zasada ta wynika z faktu, iż w przypadku szybkiego rozwoju sprzedaży, poziom kapitału gwarancyjnego może okazać się niewystarczający dla zabezpieczenia wypłacalności. Stąd konieczność podnoszenia poziomu środków własnych, (do których także zalicza się kapitał gwarancyjny) do wysokości zapewniającej płynność. Margines wypłacalności liczony jest na podstawie specjalnych formuł matematycznych 13 14 J. Lisowski, W. Jaworski, Wypłacalność zakładów ubezpieczeń, w: T. Sangowski (red.), Raiting jako narzędzie oceny zakładu ubezpieczeń, Bonami, Poznań 2000, s. 99 i nast. Ustawa z dnia 28 lipca 1990 r o działalności ubezpieczeniowej, Dz. U. nr 11, poz 62, z późn. zm., art. 11b. 200 Tomasz Bernat uwzględniających między innymi poziom rezerw ubezpieczyciela, wysokość składek, poziom reasekuracji. Środki własne ubezpieczyciela są to aktywa zakładu ubezpieczeń, z wyłączeniem aktywów przeznaczonych na pokrycie wszelkich przewidywalnych zobowiązań i wartości niematerialnych i prawnych. Przy ustalaniu wartości środków własnych uwzględnia się15: • opłaconą część kapitału akcyjnego (zakładowego) – wielkość dodatnia, • kapitał zapasowy – wielkość dodatnia, • kapitał rezerwowy z aktualizacji wyceny – wielkość dodatnia lub ujemna, • kapitał rezerwowy pozostały – wielkość dodatnia, • wartości niematerialne i prawne (z wyłączeniem prawa użytkowania wieczystego gruntu, własnościowego spółdzielczego prawa do lokalu mieszkalnego lub użytkowego) – wielkość ujemna, • nie podzielony wynik finansowy z lat ubiegłych: zysk – wielkość dodatnia, strata – wielkość ujemna, • wynik finansowy netto okresu sprawozdawczego: zysk – wielkość dodatnia, strata – wielkość ujemna, • połowę należnych wpłat na poczet kapitału akcyjnego w przypadku spółek akcyjnych – wartość dodatnia, • połowę należnych wpłat na poczet kapitału zakładowego, jeżeli co najmniej 25% kapitału zostało opłacone, w przypadku towarzystw ubezpieczeń wzajemnych – wartość dodatnia. Ustalona w wyżej wymieniony sposób suma środków własnych stanowi podstawę do oceny wypłacalności ubezpieczyciela. 6. Wypłacalność ubezpieczyciela Zgodnie z ustawą, podstawowe zależności finansowe, jakie muszą spełnić ubezpieczyciele, bazujące na wyżej wymienionych elementach określają dwa zapisy16: • Zakład ubezpieczeń jest obowiązany posiadać środki własne w wysokości nie niższej niż margines wypłacalności. • Kapitał gwarancyjny wynosi trzecią część marginesu wypłacalności, jednak nie mniej niż minimalna wysokość kapitału gwarancyjnego dla każdej grupy ubezpieczeń oraz dla działalności reasekuracyjnej. Analiza powyższych zapisów pozwala na określenie trzech relacji finansowych towarzystw ubezpieczeniowych, które jednoznacznie prezentują poziom wypłacalności ubezpieczyciela. Są to sytuacje: właściwa, niewłaściwa i bardzo zła. Prezentuje to rysunek 1 (a, b, c). 15 16 Ibidem, art. 45a. Ibidem, art. 45, ust. 1 i 2. Rola państwa w kreowaniu bezpieczeństwa funkcjonowania rynku... Rysunek 1. 201 Relacje finansowe w ocenie wypłacalności ubezpieczyciela a) Sytuacja właściwa - środki własne > margines wypłacalności margines wypłacalności środki własne kapitał gwarancyjny b) sytuacja niewłaściwa - kapitał gwarancyjny < środki własne < margines wypłacalności margines wypłacalności środki własne kapitał gwarancyjny c) sytuacja bardzo zła - środki własne < kapitał gwarancyjny margines wypłacalności środki własne kapitał gwarancyjny Źródło: opracowanie własne. W sytuacji przedstawionej w części a) rysunku 1 wyraźnie widać, że poziom środków własnych przewyższa poziom marginesu wypłacalności. Jest to zjawisko pożądane, gdyż w tej sytuacji towarzystwo ubezpieczeniowe jest w pełni wypłacalne. Sytuacje na w częściach b) i c) nie są tak oczywiste. O ile relacja przedstawione w części b) daje jeszcze możliwość wyjścia z kłopotliwej sytuacji, na przykład poprzez dekapitalizowanie firmy (znalezienia inwestora strategicznego, emisja akcji, obligacji), o tyle sytuacja ostatnia jest dramatyczna. Towarzystwo ubezpieczeniowe nie ma pieniędzy na zaspokojenie roszczeń swoich klientów. W praktyce wygląda to tak, iż 202 Tomasz Bernat zagrożona firma z ochotą przyjmuje nowe ubezpieczenia, jednakże nie kwapi się z wypłatą odszkodowań, wynajdując setki powodów dających jej szansę na odwleczenie płatności lub wręcz jej odmowę. Zwykle też Urząd Nadzoru powołuje w miejsce dotychczasowych władz zarząd komisaryczny. Sytuacja taka prowadzi do szybkiego bankructwa firmy. Sytuacja na polskim rynku ubezpieczeń - ubezpieczenia gospodarcze Jednym z najważniejszych wskaźników bazujących na przedstawionych wyżej relacjach jest pokrycie marginesu wypłacalności środkami własnymi. Wskaźnik ten liczy się według następującej formuły: Wskaźnik = Margines wypłacalności Środki własne x 100 % Interpretacja wskaźnika jest następująca: wartość powyżej 100% oznacza, że towarzystwo jest wypłacalne. Im wyższa jest wartość wskaźnika tym lepiej. Wskaźnik o wartości mniejszej niż 100% oznacza problemy z wypłacalnością. Im mniejsza jest jego wartość tym gorzej. Wartość poniżej 33 % oznacza sytuację bardzo niedobrą, zaprezentowaną na rysunku 1 c). Wskaźnik ten może również przyjąć wartość ujemną, co oznaczać będzie ujemne środki własne. Sytuacja taka może nastąpić wtedy, gdy firma ponosi bardzo duże straty (przewyższające wartość kapitałów własnych towarzystwa). Jest to sytuacja kwalifikująca podmiot do zamknięcia. Wartość wskaźnika wypłacalności dla towarzystw działających w Polsce prezentuje tabela 2. Tabela 2. Pokrycie marginesu wypłacalności środkami własnymi, dane za okres styczeń-wrzesień 2001 r. Zakład ubezpieczeń Cardif DAS KUKE Sampo Europa Florian TUW Hestia Winterthur Partner Zurich Fiat Cuprum TUW Nordea Inter Polska Wartość wskaźnika 82600 17783 5485 1245 1221 1152 1044 926 850 634 620 553 538 524 Rola państwa w kreowaniu bezpieczeństwa funkcjonowania rynku... PZM TU Generali Cigna STU PTR Warta Heros Wielkopolska TUW PZU TUW TUW Agropolisa Allianz AIG Polska Gerling Compensa Filar Samopomoc Polonia Daewoo TU 203 511 459 311 291 275 253 237 231 219 200 170 148 133 124 121 115 92 -128 Źródło: „Gazeta Ubezpieczeniowa” nr 1/2002, s. 13. Dane z tabeli 2 prezentują obraz polskiego rynku ubezpieczeń pod względem wypłacalności. Pokazują one, iż większość towarzystw jest w pełni wypłacalna. Największe problemy w roku 2002 może mieć Daewoo TU, które nie wykazuje żadnej płynności finansowej. Druga od końca jest Polonia. Wypłacalność w przypadku tej firmy stoi również po znakiem zapytania. Jednak w jej przypadku wartość wskaźnika nie odbiega znacznie od 100 % „progu bezpieczeństwa”. 7. Inne mierniki bezpieczeństwa Obok odpowiedniego poziomu środków własnych ustawa o działalności ubezpieczeniowej wymienia dwa dodatkowe mierniki bezpieczeństwa: zakaz przyjmowania do ubezpieczenia zbyt dużych ryzyk oraz pokrycie lokatami w odpowiedniej skali funduszu ubezpieczeniowego. Zakaz przyjmowania do ubezpieczenia zbyt dużych ryzyk Związany jest z on z wielkością rezerw, jakie posiadają towarzystwa, które wyznaczają maksymalny poziom zaangażowania w jedno ryzyko. Zasada ta wynika z ustawy o działalności ubezpieczeniowej: suma ubezpieczenia od pojedynczego ryzyka na udziale własnym nie może przekroczyć 25% łącznej wysokości rezerw technicznoubezpieczeniowych i kapitału własnego17. To ograniczenie jest bardzo istotnym czyn17 Ibidem, art. 48a. 204 Tomasz Bernat nikiem hamującym szybki rozwój zakładów ubezpieczeń, które nie posiadają kapitałów własnych oraz rezerw techniczno ubezpieczeniowych w odpowiedniej wysokości. Szczególnie dotkliwe jest ono dla zakładów, które krótko działają na rynku lub ponoszą wysokie straty. Specyfiką polskiego rynku ubezpieczeniowego w tym kontekście, są dwa aspekty: duże zróżnicowanie wielkości poszczególnych towarzystw, objawiające się występowaniem tendencji monopolistycznych oraz krótki okres funkcjonowania większej części podmiotów oferujących ubezpieczenia. Monopolizacja rynku ubezpieczeniowego ujawnia się w wielkości zebranych składek oraz wysokości kapitałów własnych poszczególnych ubezpieczycieli. Największa na rynku (niezależnie od działu ubezpieczeń – majątkowe, życiowe czy łącznie) jest Grupa PZU. Posiada ona ponad 50 % całego rynku. Co więcej koncern ten dominuje również pod względem wysokości kapitałów własnych. Samo PZU S.A. działające na rynku ubezpieczeń majątkowych posiada kapitał własny w wysokości 2402,3 mln zł18. Druga na rynku pod tym względem Warta S.A. posiada zebrany kapitał własny w wysokości niemal trzykrotnie mniejszej (738,4 mln zł). Jak jednak przedstawia się zdolność poszczególnych podmiotów w ubezpieczeniach majątkowych do przyjmowania dużych pojedynczych ryzyk? Dane oraz obliczenia prezentuje tabela 3. Tabela 3. Wysokość sumy ubezpieczenia możliwej do zatrzymania przez wybrane towarzystwa ubezpieczeniowe działające w Polsce, dane w mln zł Towarzystwo PZU Warta Hestia Allianz PTR Filar Europa Heros Cigna STU AIG Polonia Samopomoc Agropolisa Fiat CU TUO Gerling Inter Polska Generali 18 Kapitały własne 2402 738 713 114 105 64 50 49 43 43 42 41 40 39 31 28 25 24 Dane za rok 2001. Rezerwy technicznoubezpieczeniowe 8015 1945 655 404 144 103 23 80 106 65 279 235 61 40 60 64 24 54 Podstawa obliczenia limitu 10417 2683 1368 518 249 167 73 129 149 108 321 276 101 79 91 92 49 78 Limit 2604 671 342 130 62 42 18 32 37 27 80 69 25 20 23 23 12 20 Rola państwa w kreowaniu bezpieczeństwa funkcjonowania rynku... Partner Zurich TUW Cuprum Compensa DAS IF TUW Florian Daewoo TU 22 19 19 19 9 8 1 -45,1 13 5 18 153 0,53 2 0,05 235 35 24 37 172 9,53 10 1,05 189,9 205 9 6 9 43 2 3 0,2 47 Źródło: opracowanie własne na podstawie www.punu.gov.pl, www.rp.pl, „Gazeta Ubezpieczeniowa”. Obliczenia limitu wysokości sumy ubezpieczenia możliwej do zatrzymania przez towarzystwa ubezpieczeniowe działające w Polsce pokazuje duże zróżnicowanie pomiędzy poszczególnymi firmami. Największy ubezpieczyciel na rynku PZU S.A. może przyjąć maksymalne pojedyncze ryzyko o wartości przekraczającej 2,5 miliarda złotych. Kolejne wielkości to: Warta 670 mln zł, Hestia 342 mln zł i Allianz 129 mln zł. Wszystkie inne towarzystwa uzyskały wskaźnik poniżej 100 mln złotych na pojedyncze ryzyko. Najmniejsze na rynku pod względem omawianych wielkości są: IF 2,5 mln zł, DAS 2,38 mln zł i TUW Florian 0,26 mln zł. Podmioty te, działają na rynku stosunkowo krótko: IF (dawne Sampo) oraz TUW Florian od roku 1999 zaś DAS od roku 2000, wobec czego nie zdołały dotychczas zebrać większych środków dających im możliwość asekuracji większych ryzyk. Towarzystwa te prowadzą ponadto ograniczoną do kilku produktów sprzedaż. Wszystko to powoduje, że skala ich działalności jest ograniczona do wymienionych możliwości przyjmowania ryzyk. Fundusz ubezpieczeniowy a lokaty ubezpieczycieli Każdy ubezpieczyciel ma obowiązek tworzenia rezerw technicznoubezpieczeniowych. Stanowią one istotny element w gospodarce finansowej przedsiębiorstw ubezpieczeniowych. Konieczność ich tworzenia wynika z podstawowej zasady działalnosci towarzystw: współmierności przychodów i rozchodów z danego okresu ubezpieczenia do okresu sprawozdawczego19. Zasada ta określa, podział zebranej składki brutto na dwa okresy wypłat zebranych środków finansowych: w postaci odszkodowań i świadczeń wypłacanych na bieżąco lub w przyszłości. Jest to szczególne ważne w ubezpieczeniach gospodarczych, gdyż zawierane tam umowy są krótkookresowe (w większości przypadków do jednego roku), co stwarza konieczność utrzymywana dużej płynności finansowej. W tym kontekście rezerwy przede wszystkim tworzą kapitał na przyszłe świadczenia ubezpieczeniowe. Ubezpieczyciele tworzą kilka rodzajów rezerw, w zależności od miedzy innymi rodzaju ryzyka, okresu wypłaty, terminów realizacji zgłoszonych roszczeń. Zgodnie z ustawą o działalnosci ubezpieczeniowej, rezerwy technicznoubezpieczeniowe na udziale własnym nazywane są funduszem ubezpieczeniowym20. Pojecie udział własny odnosi się do możliwości reasekuracji ryzyk przez ubezpieczycieli. W tym znaczeniu oznacza to zebraną część składek, jaka pozostaje u ubezpieczy19 20 Por. J. Monkiewicz (red.), Podstawy ubezpieczeń, tom I, Poltext, Warszawa 2000, s. 234. Ustawa z dnia 28 lipca 1990 r. o działalności ubezpieczeniowej, op.cit., art. 49. 206 Tomasz Bernat ciela do własnego rozliczania. Pozostała część stanowi składkę reasekuracyjną, za którą towarzystwo ubezpieczeniowe nabywa ubezpieczenie u innego ubezpieczyciela (nazywanego reasekuratorem). Ustawa o działalnosci ubezpieczeniowej nie orzeka bezpośrednio o konieczności pokrycia funduszu ubezpieczeniowego lokatami. Obowiązek taki wynika jednak z samej istoty budowy takiego funduszu – ma on stanowić zabezpieczenie dla wypłat bieżących i przyszłych odszkodowań. Fundusz ubezpieczeniowy (poziom rezerw na udziale własnym) jest w zasadzie, jedynie zapisem księgowym21, któremu należy przyporządkować odpowiednie pozycje aktywów ubezpieczyciela stanowiące faktyczne pokrycie finansowe. Pozycjami takimi są lokaty, jakich dokonuje towarzystwo ubezpieczeniowe. Bezpieczeństwo osób korzystających z ubezpieczeń, jest w tym przypadku chronione w podwójny sposób: obok konieczności pokrycia funduszu ubezpieczeniowego lokatami, ubezpieczyciele mają ściśle wymienione limity i cele inwestycyjne. Jest to podyktowane chęcią uniknięcia zbyt ryzykownego lokowania (na przykład w akcje przedsiębiorstw), które mogłoby doprowadzić do nagłego zmniejszenia ich poziomu. To z kolei zachwiałoby wypłacalnością ubezpieczycieli. Głównym celem lokowana jest bezpieczeństwo lokat. Na drugim miejscu jest rentowność i następnie dopiero płynność. Limity inwestycyjne nie pozwalają na zbyt duże zaangażowanie się ubezpieczycieli w ryzykowne lokaty22. Większa część funduszu ubezpieczeniowego musi być lokowana w bezpieczne instrumenty jak obligacje skarbu państwa czy bony skarbowe. Ocena wiarygodności finansowej ubezpieczycieli w kontekście funduszu ubezpieczeniowego i poziomu lokat odbywa się poprzez analizę wskaźnika pokrycia funduszu ubezpieczeniowego lokatami. Jego budowa jest następująca: Poziom lokat Wskaźnik pful = x 100 % Fundusz ubezpieczeniowy Interpretacja wskaźnika pful (pokrycia funduszu ubezpieczeniowego lokatami) jest następująca: wynik poniżej 100% oznacza, że fundusz ubezpieczeniowy jest większy niż poziom lokat. Oznaczać to może, iż część naliczonych rezerw została spożytkowana na bieżące cele. Rodzi to wątpliwość w przyszłą wypłacalność ubezpieczyciela. Skoro dzisiaj wykorzystano środki, to skąd wezmą się one jutro? Towarzystwo ubezpieczeniowe może mieć, zatem realne problemy z wypłacalnością. Im mniejszy jest poziom wskaźnika, tym większe mogą być kłopoty. Wskaźnik równy 100% oznacza dopasowanie poziomu lokat do funduszu ubezpieczeniowego. Środków jest, zatem wystarczająco, na pokrycie zobowiązań bieżących i przyszłych. Należy jednak przy tym pamiętać, że działalność ubezpieczycieli opiera się o szacowanie przyszłości. Jak wiadomo jednak, przyszłość jest nieznana i bardzo trudno jest przewidzieć, jakie zdarzenia wynikną w nawet najbliższej 21 22 Z punktu widzenia finansowania wypłat. Na przykład dopuszczalny poziom lokat w akcje przedsiębiorstw notowanych na WGPW wynosi 40%. Rola państwa w kreowaniu bezpieczeństwa funkcjonowania rynku... 207 przyszłości. W znaczący sposób świadczą o tym wydarzenia z 11 września 2001 roku (atak na WTC) lub powódź, jaka miała miejsce w roku 1997 w Polsce. Nikt nie spodziewał się takich zdarzeń - nawet ubezpieczyciele. Rodzi się, więc pytanie (odnośnie towarzystw)- skąd wziąć dodatkowe środki finansowe na niespodziewane ryzyka? Odpowiedzią jest: należy zgromadzić większy niż wynika z oszacowania przyszłości poziom rezerw23. Wskaźnik kształtujący się powyżej 100% oznacza najlepszą sytuację. Poziom lokat jest, bowiem większy niż fundusz ubezpieczeniowy. Przedsiębiorstwo ubezpieczeniowe posiada poziom aktywów, przewyższający potrzeby płynnego obsługiwania zobowiązań. Daje to większe bezpieczeństwo klientom towarzystw, niż w uprzednio wymienionych sytuacjach, z co najmniej dwóch powodów. Po pierwsze w razie konieczności wypłaty większych niż przewidziano odszkodowań firma posiada na to środki w wystarczającej kwocie. Realizacja zobowiązań nie spowoduje wówczas problemów z wypłacalnością. Po drugie, w sytuacji deprecjacji wartości aktywów (spadku ich wartości) daje to szansę towarzystwu na wywiązanie się z umów ubezpieczenia. Ogólna zasada brzmieć będzie w tym przypadku następująco: im większy poziom wskaźnika pful tym lepiej dla klientów towarzystwa ubezpieczeniowego. Ocena rynku ubezpieczeń gospodarczych w omawianym kontekście Polski rynek ubezpieczeń zmienia się ze względu na pojawianie się nowych towarzystw, jak i zmieniające się przepisy prawne. Jednym z takich przykładów są rozwiązania dotyczące wypłacalności (bezpieczeństwa) towarzystw. Na przykład w tym roku (2002) pokrycie rezerw techniczno ubezpieczeniowych aktywami jest łatwiejsze niż w roku przyszłym. Obecne rozwiązania prawne pozwalają na zaliczenie do wskaźnika 50% rezerw techniczno-ubezpieczeniowych pozostających na udziale reasekuratorów, a więc w zasadzie będących poza firmą. W latach następnych wskaźnik bezpieczeństwa obejmować będzie wyłącznie rezerwy na udziale własnym. Jak jednak przedstawiają się towarzystwa ubezpieczeniowe działające w roku 2002 w Polsce w kontekście omawianego w artykule wskaźnika. Prezentuje to tabela 4. Tabela 4. 23 Wskaźnik bezpieczeństwa – pokrycie funduszu ubezpieczeniowego lokatami, stan na wrzesień 2001 r. Zakład ubezpieczeń* Wartość wskaźnika pful Florian TUW Sampo KUKE Cuprum TUW 37375 1015 876 698 Ubezpieczyciele mają obowiązek tworzenia rezerwy na wyrównanie szkodowości. Ma ona za zadanie zapewnić dodatkowe środki na wypadek wahań wskaźnika szkodowości w przyszłości. Oznacza to, że niepewność przyszłych wydarzeń uwzględniana jest w postaci dodatkowych funduszy. Mogą jednak okazać się one zbyt małe w razie wystąpienia ryzyk katastroficznych. Obok tych działań, towarzystwa reasekurują największe ryzyka. Zawsze jednak część szkód pokrywana jest przez firmy z własnych zasobów finansowych. 208 Tomasz Bernat Zurich Fiat Nordea Winterthur Europa Partner Generali Inter Polska PZM TU Cardif Cigna STU Heros Wielkopolska TUW Agropolisa Filar Hestia Gerling TUW TUW Polonia Warta AIG Polska Allianz Daewoo TU PTR Compensa 577 520 436 346 249 222 201 182 181 136 133 130 124 110 109 108 106 103 102 101 100 96 96 88 57 * Nie uwzględniono PZU, Samopomocy oraz DAS ze względu na brak danych za badany okres Źródło: „Gazeta Ubezpieczeniowa” nr 1/2002, s. 13. Wartości wskaźnika zaprezentowane w tabeli 1 pokazują, że istnieje duże zróżnicowanie pomiędzy towarzystwami ubezpieczeniowymi funkcjonującymi w Polsce pod względem omawianego wskaźnika bezpieczeństwa. Większość podmiotów posiada pełne pokrycie funduszu ubezpieczeniowego lokatami, choć i miedzy nimi występują znaczne różnice. Największy poziom posiada Florian TUW (Towarzystwo Ubezpieczeń Wzajemnych). Wynika to jednak z niewielkiej skali działalności tego podmiotu i stosunkowo wysokich lokat. Zadziwiający jest jednak, stosunkowo niski poziom wskaźnika dla największych na rynku towarzystw. PZU za pierwsze 6 miesięcy roku 2001 posiadało wskaźnik pokrycia rezerw techniczno-ubezpieczeniowych aktywami na poziomie 96%, zaś wyliczony dla Warty (w tabeli 1) wyniósł 101%. Pretendujący do największych i najsilniejszych podmiotów Allianz, posiada wskaźnik poniżej 100%. Najsłabsze towarzystwa ubezpieczeniowe, działające na rynku detalicznym to Daewoo TU i Compensa. O ile Compensa została dokapitalizowana przez swoich akcjonariuszy, o tyle Daewoo TU wciąż ma kłopoty ze znalezieniem inwestora. Sytuacja ta może skończyć się zmniejszeniem liczy towarzystw działających w Polsce o jedno. Rola państwa w kreowaniu bezpieczeństwa funkcjonowania rynku... 209 8. Podsumowanie Rynek ubezpieczeń w Polsce spełnia warunki, które powodują, że może podlegać on regulacjom państwowym, mającym na celu bezpieczeństwo jego funkcjonowania. Państwo nie decyduje w tym przypadku za ubezpieczycieli, lecz narzuca niezależnym podmiotom zasady funkcjonowania. Składają się na nie, zarówno zabezpieczenia prawne jak i ekonomiczno-finansowe. Ich działanie, jak pokazują przykłady zamieszczone w tekście referatu, pozwalają wyłonić spośród działających podmiotów te, które są bezpieczniejsze i te których należałoby się wystrzegać. Decyzje, dotyczące wyboru ubezpieczyciela, mogą, zatem polegać na konkretnych informacjach, jakie uzyskuje się po analizie rynku ubezpieczeń. Bibliografia 1. Bernat T., Konkurencja na rynku ubezpieczeń, w: T. Bernat (red.), Konkurencja, mity i fakty, SGH, Warszawa-Kraków-Szczecin 2001, wydanie elektroniczne. 2. Feldstein M., The case for privatization, Foreign Affairs 1997, Vol. 76, Issue 4. 3. Lisowski J., Jaworski W., Wypłacalność zakładów ubezpieczeń, w: T. Sangowski (red.), Raiting jako narzędzie oceny zakładu ubezpieczeń, Bonami, Poznań 2000. 4. Maniak G., Istota konkurencyjnego rynku pracy, w: T. Bernat (red.), Konkurencja, mity i fakty, SGH, Warszawa-Kraków-Szczecin 2001, wydanie elektroniczne. 5. Maniak G., Wprowadzenie do zarządzania zasobami ludzkimi, Wydawnictwo Zachodnio-pomorskiej Szkoły Biznesu w Szczecinie, Szczecin 2001. 6. Markowski K., Rola państwa w gospodarce rynkowej, PWE, Warszawa 1992. 7. Monkiewicz J. (red.), Podstawy ubezpieczeń, tom I, Poltext, Warszawa 2000. 8. Premium market, “The Economist” 1998, Vol. 349. 9. Samuelson P., Nordhaus W., Ekonomia, PWN, Warszawa 1996. 10. Scherer F.M., Ross D., Industrial Market Structure and Economic Performance, Houghton Miffin Company, Boston 1990. 11. Shepherd W.G., Public Policies Toward Business, Irwin, Homewood, Boston 1991. 12. Ustawa z dnia 28 lipca 1990 r o działalności ubezpieczeniowej, Dz. U. nr 11, poz 62, z późn. zm. 13. Żukowska K., Państwowy nadzór ubezpieczeń gospodarczych, „Wiadomości ubezpieczeniowe” nr 3, 4A / 99. dr Sławomir Antkiewicz Instytut Handlu Zagranicznego Uniwersytet Gdański Derywaty jako nowe produkty polskiego systemu finansowego Rynek derywatów (instrumentów pochodnych) rozwijał się w Polsce w kilku ostatnich latach bardzo dynamicznie. Szczególnie szybko rozwijał się segment giełdowy tego rynku. W 2002 roku istnieje już bardzo szeroka grupa wystandaryzowanych kontraktów giełdowych, dostępnych jest jednak również wiele instrumentów pozagiełdowych. Z całą pewnością można stwierdzić, że w Polsce funkcjonuje regularny rynek instrumentów pochodnych. Instrumenty pochodne niosą ze sobą szereg korzyści. Najważniejszą wydaje się być możliwość skutecznego zarządzania ryzykiem. Pochodny instrument finansowy umożliwia całkowitą redukcję ryzyka, czego w zasadzie nie można osiągnąć poprzez klasyczne zarządzanie aktywami i pasywami. Ponadto derywaty zwiększają efektywność rynku finansowego, poprzez znacznie większe możliwości przeprowadzania transakcji arbitrażowych. Nie sposób pominąć również faktu, że kontrakty terminowe informują o oczekiwaniach rynku finansowego, co do przyszłego poziomu cen na rynku natychmiastowym. Stosowanie derywatów rozszerza także metodologię wyceny instrumentów finansowych, przyczyniając się do zwiększenia poziomu edukacji finansowej uczestników rynku. 1. Ryzyko stosowania derywatów Wśród polskich menedżerów wciąż jednak utrzymuje się przekonanie, że wykorzystywanie instrumentów pochodnych niesie ze sobą istotne zagrożenia. Wydaje się, że przekonanie to jest mocno przesadzone i co najwyżej dotyczyć może nieumiejętnego stosowania derywatów. Oczywiście z pochodnymi instrumentami finansowymi wiąże się ryzyko. Chodzi tutaj przede wszystkim o ryzyko rynkowe, wynikające ze zmian cen instrumentów pochodnych. Instrumenty te charakteryzują się przeważnie dużą dźwignią finansową, co oznacza duże procentowe zmiany stóp zwrotu z instrumentu pochodnego przy znacznie mniejszych zmianach stóp zwrotu z waloru podstawowego. Nie sposób pominąć również tzw. ryzyka modelu, wynikającego z faktu, że profesjonalne stosowanie derywatów zależy od wykorzystywania zaawansowanych teorii opartych na założeniach, które wymagają wcześniejszej weryfikacji w warunkach danego rynku. Wykorzystanie niektórych modeli wyceny instrumentów pochodnych w warunkach polskich może okazać się nieuzasadnione. 212 Sławomir Antkiewicz 2. Derywaty na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie W pierwszych miesiącach 2002 roku obrót giełdowy instrumentami pochodnymi obejmował kontrakty bazujące na instrumentach rynku kapitałowego oraz rynku walutowego. Zdecydowanie największą popularnością cieszą się notowane od stycznia 1998 roku na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie kontrakty futures na WIG201. Z analizy rynku kontraktów futures na WIG20 w latach 2001-2002 można wyprowadzić następujące wnioski i spostrzeżenia: • wzrost obrotów na kontraktach terminowych na WIG20 doprowadził do przynajmniej dwukrotnej przewagi obrotów na tym rynku, w stosunku do obrotów akcjami wchodzącymi w skład indeksu WIG20. Jeszcze w roku 2000 sytuacja była odwrotna – udział kontraktów terminowych stanowił około połowy obrotów rynku kasowego; • ważnym czynnikiem, który wpłynął na zwiększenie zainteresowania kontraktami na WIG20, było wprowadzenie pod koniec 2000 roku sytemu giełdowego Warset, zapewniającego możliwość obserwacji struktury i wartości składanych zleceń, a także wydłużającego znacznie czas trwania notowań; • elementem obniżającym koszty działania na rynku futures, a tym samym przyczyniającym się do wzrostu popularności kontraktów, było obniżenie w 2001 r. przez Krajowy Depozyt Papierów Wartościowych opłaty za rejestrację transakcji oraz zniesienie opłaty uiszczanej przez animatorów rynku praw pochodnych. Wspomnieć należy również o zezwoleniu przez KDPW w marcu 2001 r. na przyjmowanie przez biura maklerskie akcji wchodzących w skład WIG20, jako zabezpieczenia dla kontraktów terminowych. W kwietniu 2000 r. Zarząd GPW podjął decyzję o wyodrębnieniu w ramach obecnie istniejących rynków Segmentu Innowacyjnych Technologii (SiTech), obejmującego spółki zaliczane do sektora telekomunikacyjno-informatycznego, jak również inne spółki giełdowe, których przedmiotem działalności jest produkcja i usługi z wykorzystaniem innowacyjnych technologii. Jednocześnie utworzono i rozpoczęto obliczanie i publikację Warszawskiego Indeksu Segmentu Innowacyjnych Technologii – TechWIG. Wraz z rosnącą popularnością spółek z sektora zaawansowanych technologii, pojawiła się potrzeba stworzenia instrumentu umożliwiającego zabezpieczenie portfela złożonego z akcji spółek zaliczanych do tzw. „nowej ekonomii”, a także spekulację, dzięki dużej zmienności tego rynku. 1 sierpnia 2000 r. rozpoczęły się notowania kontraktów futures na indeks TechWIG. Szczegółowa analiza notowań obu kontraktów indeksowych prowadzi do wniosku, że przechodzenie inwestorów z rynku kasowego odbywa się przede wszystkim na rzecz kontraktów na indeks WIG20. Mimo swojej atrakcyjności (duża zmienność powinna być istotnym stymulatorem dla działania na tym rynku inwestorów o nastawieniu spekulacyjnym), zainteresowanie kontraktami na indeks TechWIG od momentu debiutu znacząco spadło. U źródeł tego stanu rzeczy leży niepewność co do 1 Zob. A. Maciejewski, M. Wójcicki, Kontrakty terminowe na GPW, „Rynek Terminowy” nr 4/2001, s. 66. Dyrewaty jako nowe produkty polskiego systemu finansowego 213 spółek „nowej ekonomii”, które indeks ten obejmuje, a tym samym niska płynność i trudności w otwieraniu i zamykaniu pozycji w ciągu jednego dnia2. Przedstawiając kontrakty indeksowe na GPW, nie sposób pominąć kontraktów futures na MIDWIG, których notowania rozpoczęły się 18 lutego 2002 roku. Wcześniej na GPW nie notowano żadnego instrumentu pochodnego odnoszącego się do spółek średniej wielkości. Można prognozować, że kontrakty te będą się cieszyć znacznie mniejszym zainteresowaniem, niż kontrakty na indeks WIG20. Będą one wykorzystywane głównie przez inwestorów o silnym nastawieniu spekulacyjnym. Analizując instrumenty pochodne oparte o instrumenty bazowe rynku kapitałowego na GPW, należy wspomnieć, że 22 stycznia 2001 r. rozpoczęły się notowania kontraktów futures na akcje trzech spółek: Elektrimu S.A., PKN Orlen S.A. oraz Telekomunikacji Polskiej S.A. Spółki te zostały wybrane ze względu na dużą płynność akcji, kapitalizację i atrakcyjność inwestycyjną. Na jeden kontrakt przypada odpowiednio 500 akcji TP S.A., 500 akcji PKN Orlen oraz 300 akcji spółki Elektrim. Obowiązuje rozliczenie pieniężne, jednak GPW nie wyklucza wprowadzenia w przyszłości możliwości fizycznej dostawy instrumentów bazowych3. Futures na akcje ułatwiają arbitraż pomiędzy kursem papieru wartościowego a wystawionym na niego kontraktem. Umożliwiają zarabianie na spadkach kursu instrumentu bazowego, a nie tylko na wzrostach. Warto podkreślić, że tego typu instrumenty w grudniu 2000 roku notowane były jedynie na trzech europejskich parkietach – w Budapeszcie, Lizbonie i Sztokholmie (obrót w Londynie rozpoczął się dopiero pod koniec stycznia 2001 roku). 22 października 2001 r. na GPW znalazły się kolejne kontrakty na akcje (Pekao S.A., KGHM Polska Miedź, BRE Bank, Agora, Prokom). Na jeden kontrakt KGHM przypada 500 akcji, Agory 200 akcji, a na Pekao, BRE Bank i Prokom po 100 akcji. GPW planowała również uruchomienie obrotu futures na walory Banku PrzemysłowoHandlowego i Netii. Ostatecznie jednak zdecydowano, że kontrakty na BPH pojawią się w 2002 roku, po zakończeniu procedur związanych z fuzją BPH i Powszechnego Banku Kredytowego, natomiast rozpoczęcie notowań kontraktów na akcje Netii uzależnione jest od poprawy sytuacji finansowej spółki. 26 listopada 2001 r. na GPW rozpoczęto notowania indeksowych jednostek syntetycznych na indeks WIG20 (MW20). Jednostki te (nazywane również akcjami indeksowymi lub akcjami syntetycznymi) są instrumentami pochodnymi, o cenie zbliżonej do przeciętnej wartości portfela akcji, które mają zastępować – bardziej skomplikowane i kosztowne – inwestowanie w portfel akcji wchodzących w skład określonego indeksu. Cena jednostki podąża za poziomem indeksu i zbliżona jest do ceny pojedynczej akcji, zatem daje możliwość inwestowania w portfel indeksu bez konieczności dysponowania dużymi aktywami. Ponadto inwestycja, w odróżnieniu od inwestycji w portfel indeksu, odbywa się w jednej transakcji, bez konieczności budowania odpowiedniego portfela. Inwestowanie w jednostki indeksowe jest jednocześnie znacznie tańsze niż nabywanie jednostek udziałowych w funduszach indeksowych, gdzie trzeba ponosić koszty zarządzania portfelem i koszty ogólne funduszu. W Polskich warunkach, przy niewielkiej wartości zarządzanych przez fundusze aktywów, inwestowanie 2 3 Zob. T. Wiśniewski, Analiza kontraktów indeksowych na GPW, „Rynek Terminowy” nr 4/2001, s. 72. A. Maciejewski, Nowy instrument pochodny na GPW – futures na akcje, „Rynek Terminowy” nr 1/2001, s. 36. 214 Sławomir Antkiewicz w jednostki funduszy indeksowych jest bardzo drogie, a przez to zmniejsza szansę na osiągnięcie zakładanych zysków4. Na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie pochodne bazujące na instrumentach rynku kapitałowego są reprezentowane także przez kilkadziesiąt serii warrantów. Na początku 2002 roku notowane były warranty kupna i sprzedaży typu europejskiego oparte na kursach kilkunastu spółek rynku podstawowego oraz indeksu NIF, amerykańskie warranty kupna i sprzedaży na kontrakt terminowy na WIG20, a także europejskie warranty kupna i sprzedaży oparte na indeksie WIG20 i TechWIG. Obroty warrantami na GPW są stosunkowo niskie i z reguły nie przekraczają kilkudziesięciu tysięcy złotych dziennie. Władze GPW traktowały warranty jako przygotowanie do wprowadzenia opcji5. Wydaje się niemal pewne, że wprowadzenie opcji, które dają inwestorom więcej możliwości, może przyczynić się do dalszego zmniejszenia płynności na rynku warrantów. Jest wysoce prawdopodobne, że w najbliższych latach warranty zostaną wycofane z obrotu. Oprócz instrumentów pochodnych opartych o instrumenty rynku kapitałowego, na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie występują kontrakty pochodne oparte na instrumentach bazowych rynku walutowego. Są to kontrakty futures bazujące na kursie dolara amerykańskiego, notowane od września 1998 r. oraz kontrakty futures bazujące na kursie euro, notowane od maja 1999 r. Zainteresowanie tymi instrumentami jest jednak niskie. Przedstawiając plany Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie w odniesieniu do instrumentów pochodnych opartych na bazowych rynku kapitałowego, wspomnieć warto o zamiarach wprowadzenia jeszcze w 2002 r. certyfikatów na indeksy NASDAQ-100 i Dow Jones Euro Stoxx 50. Certyfikaty indeksowe będą emitowane przez Bayerische Hypo- und Vereinsbank (HVB), będącego strategicznym akcjonariuszem Banku Przemysłowo-Handlowego. Wartość certyfikatu na indeks NASDAQ-100, w skład którego wchodzi 100 największych spółek notowanych na NASDAQ, będzie zależeć od zmian indeksu oraz od kursu dolara do złotego. Z kolei wartość drugiego certyfikatu będzie pochodną zmian indeksu opartego na akcjach 50 największych europejskich firm wchodzących w skład Euro Stoxx 50 i kursu euro do złotego. Cena jednego certyfikatu NASDAQ-100 stanowić będzie jeden procent wartości tego indeksu pomnożony przez kurs walutowy. W analogiczny sposób będzie obliczana wartość certyfikatu na Euro Stoxx 50. GPW rozpoczęła również wstępne prace nad uruchomieniem pierwszego w Polsce funduszu typu EFT (Exchange Traded Funds), a następnie kontraktów futures na EFT. Przedstawiając plany Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie w odniesieniu do instrumentów pochodnych opartych na bazowych rynku kapitałowego, wspomnieć należy o zamiarach wprowadzenia opcji na indeksy oraz na akcje poszczególnych spółek. Plany te mają zostać urzeczywistnione na przełomie 2002 i 2003 roku6. 4 5 6 A. Maciejewski, Jednostki indeksowe na GPW, „Rynek Terminowy” nr 2/2001, s. 33. Por. J. Dzieża, Zanim pojawią się futures na akcje, „Rynek Terminowy” nr 1/2001, s. 57. Zob. A. Fierla, Opcja na opcje, „Gazeta Bankowa”, 11 grudnia 2001, s. 25. Dyrewaty jako nowe produkty polskiego systemu finansowego 215 3. Derywaty na innych giełdach Analizując sytuację na giełdowym segmencie rynku instrumentów pochodnych w Polsce, wspomnieć należy również o ofercie Polskiej Giełdy Finansowej S.A. (PGF)7 oraz Warszawskiej Giełdy Towarowej S.A. (WGT). Na PGF notowane są walutowe kontrakty futures na kurs dolara oraz na kurs euro, a także kontrakty futures oparte o poziom stóp procentowych (1- i 3-miesięczny WIBOR). Obrót kontraktami futures na PGF jest jednak symboliczny. Futures na kurs dolara oraz euro, a także kontrakty oparte o 1- i 3-miesięczny WIBOR są dostępne również na WGT. 20 września 2000 r. WGT wprowadziła do obrotu kontrakt future na kurs euro nominowany w dolarach, natomiast na początku 2001 r. – futures na kurs franka szwajcarskiego. Ważnym etapem w realizacji celu WGT S.A., jakim jest budowa nowoczesnej, opartej na najlepszych, światowych wzorach terminowej giełdy towarowej, było wprowadzenie do obrotu 1 października 2001 r. pierwszych w Polsce opcji na kontrakty futures na kursy walut oraz opcji na kontrakty futures na WIBOR. Przyznać jednak należy, że mimo szerokiej gamy innowacyjnych instrumentów pochodnych, obrót na WGT S.A. praktycznie nie istnieje. Nie są zawierane transakcje nawet na kontrakcie opartym na kursie dolara do złotego, który to instrument cieszył się w 2000 r. wysokim zainteresowaniem i obrotem na poziomie kilkudziesięciu kontraktów dziennie. Głównym powodem zanikania obrotów jest słaba struktura organizacyjna samej giełdy, walka o wpływy w spółce, brak animatorów rynku i wysokie opłaty giełdowe. Do zwiększenia obrotów nie przyczyniła się nawet zmiana prezesa w maju 2001 r. (stanowisko prezesa WGT S.A. objął były premier – Waldemar Pawlak), ani deklaracje innych giełd towarowych dotyczące współpracy, a w przyszłości również konsolidacji (deklaracje takie wyraziły Giełda Poznańska oraz Wschodnia Giełda Zbożowa i Towarowa w Lublinie). Przedstawiając giełdowe instrumenty pochodne nie sposób pominąć pochodnych towarowych. Na Warszawskiej Giełdzie Towarowej notowane są towarowe kontrakty futures (na pszenicę konsumpcyjną, pszenicę paszową i żywiec wieprzowy). Ponadto WGT umożliwia zawieranie opcji na towary. Jak dotychczas głównym wystawcą opcji na większość towarów była Agencja Rynku Rolnego. Pochodne instrumenty towarowe notowane są również na Giełdzie Poznańskiej S.A. (GP). W obrocie występują kontrakty futures na żywiec wieprzowy. Analizując giełdowe pochodne towarowe nie sposób pominąć oferty Giełdy Energii S. A. Organizowany przez Giełdę Energii obrót energią elektryczną rozpoczął się 1 lipca 2000 roku. W pierwszym roku funkcjonowania Giełdy udział obrotu w krajowym rynku kształtował się pomiędzy 0,7 a 1,5%8. Drugim obszarem, który podlega szybkiemu rozwojowi jest rynek terminowy. Pierwszym instrumentem, wprowadzonym do obrotu 23 maja 2001 r., były kontrakty terminowe na dostawę energii (FKT) rozumiane jako umowa pomiędzy dwoma stronami, z której wynika wzajemne 7 8 Na posiedzeniu 5 lutego 2002 r. Komisja Papierów Wartościowych i Giełd zatwierdziła połączenie PGF S. A. i Centralnej Tabeli Ofert. Połączona instytucja może stać się miejscem obrotu wielu nowych instrumentów pochodnych. M. Nowacki, Futures na Giełdzie Energii po uwolnieniu cen, „Parkiet”, 14 grudnia 2000, s. 5. 216 Sławomir Antkiewicz zobowiązane do dostarczenia / przyjęcia energii elektrycznej w ustalonym okresie w przyszłości po cenie określonej w chwili zawarcia kontraktu9. 4 lipca 2001 r. Giełda Energii S.A. wprowadziła do obrotu giełdowego kontrakty terminowe na dostawę energii „zielonej”. Instrumentem bazowym w tego typu kontraktach jest energia elektryczna pochodząca ze źródeł niekonwencjonalnych i odnawialnych10. Wprowadzony przez giełdę instrument stworzy możliwość zakupu energii „zielonej” przez przedsiębiorstwa energetyczne zajmujące się obrotem energią, na które został poprzez przepisy prawne, nałożony obowiązek jej zakupu w ściśle określonej ilości. Nie można również pomijać korzyści płynących dla strony podażowej. Spółki dystrybucyjne posiadające w swym obszarze źródła energii „zielonej” mogą dokonywać jej sprzedaży w warunkach konkurencyjnych, które stwarza Giełda Energii S.A. Obserwując obszar informacyjny istniejący wokół giełdy, można stwierdzić, iż odgrywa ona istotne znaczenie edukacyjne. Wiedza zdobyta w procesie tworzenia rynku energii z segmentem giełdowym pozwoli polskim menadżerom przygotować się do zarządzania spółkami sektora w warunkach konkurencji na przyszłym, wspólnym rynku Unii Europejskiej. 4. Rynek pozagiełdowy Na segmencie pozagiełdowym rynku pochodnych występują instrumenty oparte o bazowe rynku walutowego oraz o stopy procentowe. Wśród polskich banków oferujących pochodne instrumenty finansowe prym wiodą Bank Handlowy S.A. w Warszawie oraz BRE Bank S.A. Bardzo aktywne są również Pekao S.A. oraz PKO BP. W grupie banków zagranicznych posiadających w Polsce oddziały lub spółki-córki najaktywniejsze są Societe Generale, ABN Amro Bank S.A., Deutsche Bank Polska S.A., Bank of America Polska S.A. oraz ING Bank Polska S.A. Jednak znaczna część obrotu pochodnymi (w szczególności swapami procentowymi) animowana jest przez banki zagraniczne, prowadzące działalność z Londynu. Głównymi uczestnikami tego segmentu rynku są JP Morgan, Merrill Lynch, Chase Manhattan oraz Credit Suisse First Boston11. Warto w tym miejscu zauważyć, że zabezpieczaniem przed ryzykiem kursowym zajmują się w Polsce nie tylko banki. Istnieją również firmy specjalizujące się w zabezpieczaniu transakcji. Należą do nich np. Treasury Management Services oraz Warszawska Grupa Inwestycyjna12. Pod koniec 2001 roku najważniejszą część nieregulowanego obrotu pozagiełdowego pochodnymi instrumentami finansowymi stanowiły kontrakty bazujące na instrumentach rynku walutowego. Najwyższe obroty w tej grupie wykazywały walutowe 9 10 11 12 Por. S. Antkiewicz, Liberalizacja rynku, „Prawo i Gospodarka. Magazyn Finansowy”, 19 marca 2001, s. 15. M. Kuteń, Kontrakty terminowe na dostawę energii i energii „zielonej”, „Rynek Terminowy” nr 3/2001, s. 68. Por. J. Woźniak, Transakcje swapowe z podmiotami niebankowymi, „Rynek Terminowy” nr 2/2000, s. 23. Zob. G. Brycki, Transakcje zabezpieczające. Hedging opłaca się dużym firmom, „Rzeczpospolita”, 22 stycznia 2002, s. 2. Dyrewaty jako nowe produkty polskiego systemu finansowego 217 transakcje swapowe. Nieco mniej aktywny był rynek walutowych transakcji terminowych, natomiast opcje walutowe stanowiły niewielki ułamek rynku. Horyzont czasowy walutowych transakcji terminowych rzadko przekraczał 1 rok, przy czym znaczna większość transakcji zawierana była na okres krótszy niż 6 miesięcy. Natomiast zapadalność zawieranych opcji walutowych w zasadzie nie przekraczała 9 miesięcy, większość transakcji obejmowała krótszy niż 3 miesiące, okres zapadalności. Należy zauważyć, że rok 2000 był pierwszym, w którym obroty walutowymi transakcjami pochodnymi zdecydowanie przekroczyły obroty na walutowym rynku spot. Tendencja ta utrzymała się w roku 2001. Nieregulowany rynek instrumentów pochodnych opartych o stopy procentowe charakteryzował się w roku 2001 mniejszą aktywnością. W tym segmencie rynku najważniejsze to transakcje FRA oraz swapy stopy procentowej. Rynek swapów stopy procentowej jest płynny dla transakcji do 5 lat. W pierwszym roku nowego wieku zawierane były głównie złotowe transakcje zamiany stóp procentowych, ze zmiennych na stałe. Natomiast w odniesieniu do transakcji terminowych na stopy procentowe, transakcje powyżej 1 roku są stosunkowo rzadkie, jednak do 12 miesięcy rynek charakteryzuje się stosunkowo wysoką płynnością. Pozagiełdowe instrumenty pochodne stosowane mogą być zarówno przez przedsiębiorstwa, jak i niebankowe instytucje finansowe. Jednak w praktyce polskiej jedynie przedsiębiorstwa są faktycznie aktywne. Do roku 2000 działalność podmiotów gospodarczych koncentrowała się przede wszystkim na zabezpieczaniu krótkoterminowych zobowiązań walutowych w celu ochrony przed ryzykiem kursowym. W roku 2001 znacznie wzrosło zainteresowanie długoterminowymi transakcjami pozagiełdowymi, głównie związanymi z wieloletnimi zobowiązaniami kredytowymi. Nie sposób pominąć posiadania opcji na akcje przez menedżerów wyższego i średniego szczebla. Zarządzający otrzymują opcje, które po kilku latach będą mogli zamienić na akcje firmy, którą zarządzają. Oczywiście będzie to opłacalne tylko, gdy ceny akcji znacznie wzrosną. Jest to zatem element stymulujący menedżerów do działań podnoszących wartość przedsiębiorstwa. Jednak w polskich podmiotach gospodarczych taka forma wynagradzania zarządzających nie jest jeszcze powszechna. 5. Przyszłość rynku instrumentów pochodnych Rozwój polskiego rynku instrumentów pochodnych w najbliższych latach uzależniony będzie od kilku czynników, które podzielić można na dwie grupy: czynniki makro- i mikroekonomiczne. Spośród czynników makroekonomicznych na uwagę zasługuje przede wszystkim większa zmienność kursu złotego do walut obcych, większa zmienność stóp procentowych oraz liberalizacja obrotów kapitałowych. Wśród czynników mikroekonomicznych wyróżnić można: • zwiększenie świadomości zarządzających przedsiębiorstwami w zakresie możliwości jakie dają pochodne instrumenty finansowe, • zwiększenie popytu na pochodne ze strony przedsiębiorstw, • dalszy rozwój instrumentów bazowych, 218 Sławomir Antkiewicz • większa aktywność inwestorów instytucjonalnych, • wzrost konkurencji pomiędzy instytucjami oferującymi instrumenty pochodne. Analizując czynniki warunkujące rozwój polskiego rynku instrumentów pochodnych należy stwierdzić, iż mimo poważnych mankamentów i barier, rynek ten stoi u progu bardzo szybkiego rozwoju. Warto bowiem zauważyć, że wydłuża się horyzont myślenia inwestycyjnego. Jeszcze kilka lat wcześniej decyzje podejmowane były z dnia na dzień. Z roku na rok okres inwestycji systematycznie się wydłuża, a uczestnicy rynku sięgają swoimi rozważaniami okresów wykraczających nawet poza rok 2005. Zarysować można dwa scenariusze rozwoju polskiego rynku instrumentów pochodnych. Scenariusz pierwszy opiera się na założeniu, że rynek będzie zdecentralizowany. Handel pochodnymi będzie odbywał się na GPW, WGT, CeTO oraz na Giełdzie Energii. Zmniejszy się wówczas przejrzystość rynku, ale z drugiej strony, może to zwiększyć konkurencję pomiędzy instytucjami notującymi pochodne, wpływając motywująco, zmuszając do poszukiwania nowych klientów i do usprawniania systemu obrotu. Przy takim scenariuszu niemal pewny jest zanik niektórych ośrodków obrotu instrumentami pochodnymi, głównie w wyniku procesów fuzji i przejęć. Scenariusz drugi rozwoju rynku zakłada dominację Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie, która wprowadzać będzie kolejne rodzaje instrumentów. Sprzyjać to będzie przejrzystości obrotów i ich koncentracji. Scenariusz ten opiera się na założeniu, że GPW przystąpi do któregoś z aliansów giełd europejskich. Zgodność systemów informatycznych wskazuje, że GPW przystąpi do Euronext – sojuszu tworzonego przez giełdy w Paryżu, Brukseli i Amsterdamie. Niewykluczone, że pierwsze strategiczne decyzje w powyższej kwestii zostaną podjęte jeszcze w 2002 roku. W najbliższych pięciu latach będziemy świadkami większego niż do tej pory rozwoju rynku instrumentów pochodnych. Bardzo prawdopodobne jest, że zmianie ulegnie struktura obrotów – wzrosną obroty segmentu giełdowego, kosztem segmentu pozagiełdowego. Będzie to efektem z jednej strony wzrostu obrotów kontraktami futures na WIG20 i TechWIG, kurs dolara i euro oraz futures na akcje największych spółek, z drugiej strony kreowane będą nowe instrumenty pochodne. W 2002 roku należy się bowiem spodziewać wprowadzenia opcji giełdowych, kontraktów futures na EFT, certyfikatów na indeksy najważniejszych giełd zagranicznych, a także nowych klas energetycznych kontraktów futures. W perspektywie kilku najbliższych lat rynek instrumentów pochodnych zostanie zdominowany przez dwa rodzaje transakcji: futures i opcje. W najbliższych dwóchtrzech latach zauważyć będzie można znaczne zmniejszenie znaczenia warrantów. Prawdopodobnie już w 2003 roku będzie można zaobserwować przewagę opcji nad warrantami. W perspektywie najbliższych pięciu lat znacznie zmniejszy się znaczenie transakcji terminowych, znacznie wzrośnie – opcji. Ze znacznym stopniem prawdopodobieństwem sądzić można, że w perspektywie kilku najbliższych lat najbardziej popularnymi kontraktami będą futures na WIG20, futures na MIDWIG, futures na TechWIG, futures na kurs euro i na kurs dolara, a także futures na akcje kilku najbardziej płynnych spółek publicznych. Dyrewaty jako nowe produkty polskiego systemu finansowego 219 Bibliografia 1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. 8. 9. 10. 11. Antkiewicz S., Liberalizacja rynku, „Prawo i Gospodarka. Magazyn Finansowy”, 19 marca 2001. Brycki G., Transakcje zabezpieczające. Hedging opłaca się dużym firmom, „Rzeczpospolita”, 22 stycznia 2002. Dzieża J., Zanim pojawią się futures na akcje, „Rynek Terminowy” nr 1/2001. Fierla A., Opcja na opcje, „Gazeta Bankowa”, 11 grudnia 2001. Kuteń M., Kontrakty terminowe na dostawę energii i energii „zielonej”, „Rynek Terminowy” nr 3/2001. Maciejewski A., Jednostki indeksowe na GPW, „Rynek Terminowy” nr 2/2001. Maciejewski A., Nowy instrument pochodny na GPW – futures na akcje, „Rynek Terminowy” nr 1/2001. Maciejewski A., Wójcicki M., Kontrakty terminowe na GPW, „Rynek Terminowy” nr 4/2001. Nowacki M., Futures na Giełdzie Energii po uwolnieniu cen, „Parkiet”, 14 grudnia 2000. Wiśniewski T., Analiza kontraktów indeksowych na GPW, „Rynek Terminowy” nr 4/2001. Woźniak J., Transakcje swapowe z podmiotami niebankowymi, „Rynek Terminowy” nr 2/2000. Dr Joanna Bruzda Katedra Ekonometrii i Statystyki Uniwersytet Mikołaja Kopernika Nieliniowość w polskich szeregach finansowych – wybrane metody testowania i wyniki empiryczne Given that much of the physical world is characterized by nonlinearity, it would be suprising if economic behaviour were any different. The real question is not whether nonlinearities ultimately describe both the economic and physical worlds, but whether linear models provide adequate approximations (...). P. Guarda, M. Salmon (1996) 1. Wprowadzenie Zachowania uczestników rynków finansowych wskazują częstokroć, że będące efektem tych zachowań procesy finansowe mogą być procesami nieliniowymi. Nieliniowe są postawy inwestorów względem ryzyka, oczekiwania co do stóp zwrotu z walorów giełdowych, strategiczne interakcje pomiędzy uczestnikami rynku czy procesy włączania informacji w ceny papierów wartościowych. Dlatego też modelowanie zjawisk nieliniowych wyrasta w naturalny sposób jako jeden z problemów ekonometrii finansowej, będąc również w zakresie zainteresowań innych działów ekonometrii stosowanej. Modelowanie nieliniowe stanowi duże wyzwanie dla ekonometryków, zarówno ze względu na różnorodność nieliniowych specyfikacji modelowych jak i na trudności w operowaniu nimi. Różnorodność ta zostaje jednak znacznie ograniczona, jeśli na model nieliniowy nałożymy pewne sensowne restrykcje, takie jak odwracalność czy brak wybuchowych rozwiązań równania. Przegląd modeli nieliniowych mających zastosowanie w ekonomii można znaleźć np. w pracy Granger, Teräsvirta (1993).1 W nieliniowej analizie jednowymiarowych szeregów czasowych poszukuje się odpowiedniej funkcji wiążącej dany szereg z ciągiem niezależnych zmiennych losowych o jednakowym rozkładzie: xt = f (ε t , ε t −1 , ε t − 2 , K) , (1) gdzie xt ~ i.i.d . o średniej zero i jednostkowej wariancji. Powyższa reprezentacja okazuje się być nieco zbyt ogólna, aby można nią operować – większość ekonomicznych szeregów czasowych można opisać przy pomocy nieco węższej klasy modeli postaci: xt = g (ε t −1 , ε t − 2 , K) + ε t h(ε t −1 , ε t − 2 , K) . 1 (2) C.W.J. Granger, T. Teräsvirta, Modelling Nonlinear Economic Relationships, Oxford University Press 1993. 222 Joanna Bruzda Funkcja g opisuje zmiany wartości średniej procesu xt warunkowo względem informacji z przeszłości, zaś funkcja h przedstawia zmienność wariancji warunkowej tego procesu. Modele o nieliniowej funkcji g noszą nazwę modeli nieliniowych w wartości średniej, zaś modele z nieliniową funkcją nazywamy modelami nieliniowymi w wariancji. Podstawowa praktyczna różnica między tymi klasami modeli polega na tym, że szeregi generowane według modeli nieliniowych w wartości średniej nie spełniają hipotezy martyngałowej i co za tym idzie – istnieje możliwość (przynajmniej teoretyczna) konstrukcji predyktorów nieliniowych o lepszych własnościach niż odpowiednie predyktory liniowe. Szeregi generowane według modeli nieliniowych w wariancji są różnicami martyngałowymi, ale nie spełniają założenia niezależności, a więc nie są białymi szumami w ścisłym sensie. Przykładami modeli nieliniowych w wartości średniej o potencjalnym zastosowaniu w ekonometrii (w tym ekonometrii finansowej) mogą być: modele bilinearne (BL), nieliniowe modele autoregresji, modele progowe i przełącznikowe oraz deterministyczne systemy nieliniowe (chaos deterministyczny). Natomiast podstawową grupą modeli o zmiennej wariancji warunkowej są modele z rodziny GARCH. Oprócz powyższych specyfikacji wykorzystuje się też konstrukcje charakteryzujące się oboma typami nieliniowości, wśród których można wymienić modele GARCH-M (GARCH in mean) oraz BL-ARCH. Celem niniejszego artykułu jest zaprezentowanie wybranych metod testowania liniowości w szeregach czasowych na przykładzie polskich szeregów finansowych, takich jak stopy zwrotu z indeksów giełdowych i kursów walut. Niektóre z prezentowanych testów umożliwiają również wstępną identyfikację rodzaju nieliniowości, inne zaś mogą służyć jako ogólne testy poprawności specyfikacji modelowej. 2. Testowanie liniowości W literaturze ekonometrycznej można spotkać szereg różnych testów liniowości, z który znaczną część stanowią testy względem określonego w hipotezie alternatywnej modelu nieliniowego. Testy względem wyspecyfikowanej alternatywy mogą mieć moc również względem innych typów modeli nieliniowych. Obok testów tego typu można też spotkać ogólne testy liniowości, które wykorzystuje się również jako testy poprawności specyfikacji modelowej. W niniejszej pracy zastosowano 6 testów: ARCH LM, test McLeoda-Li, RESET, test Hinicha, test Terdika oraz test BDS. Poniżej zostaną one pokrótce opisane. Test Engle’a na efekt ARCH (test ARCH LM)2 polega na eliminacji zależności liniowych i oszacowaniu regresji postaci: u t2 = α 0 + α 1u t2−1 + α 2 u t2− 2 + K + α p u t2− p + ε t , (3) gdzie ut są resztami z dopasowanego modelu liniowego. 2 R. Engle, Autoregressive Conditional Heteroscedasticity With Estimates of the Variance of U. K. Inflations, „Econometrica” vol. 50 1982, s. 987-1007. Nieliniowość w polskich szeregach finansowych... 223 Statystyka TR2 z powyższej regresji ma rozkład χ 2 ( p ) przy założeniu, że reszty z modelu liniowego są niezależne o jednakowym rozkładzie ( u t ~ i.i.d . ). Chociaż większość badaczy traktuje test Engle’a jako test mnożnika Lagrange’a na efekt ARCH, ma on w rzeczywistości moc także w stosunku do innych specyfikacji modelowych.3 Test McLeoda i Li4 polega na zastosowaniu standardowego testu autokorelacji Boxa-Ljunga (portmanteau test) do kwadratów reszt z modelu liniowego. Test ten był proponowany oryginalnie jako ogólny test liniowości, ale jest stosowany głównie do wykrywania zmienności wariancji warunkowej (efektu ARCH)5 RESET (Regression Specification Error Test)6 jest testem liniowości bez wyspecyfikowanej hipotezy alternatywnej. Przebiega on w następujących krokach: 1. Oszacowanie regresji postaci y = Xβ + ε , (4) i zachowanie reszt e. 2. Estymacja parametrów modelu rozszerzonego: y = Xβ + c2 yˆ 2 + c3 yˆ 3 + K + ck yˆ k + η , (5) i zachowanie reszt u. 3. Testowanie hipotezy H 0 : c 2 = c3 = K = c k = 0 z użyciem statystyki RESET postaci: (e' e − u ' u ) /(k − 1) u ' u /( N − k ) , (6) która przy założeniu prawdziwości H0 ma rozkład F(k-1,N-k). Test RESET ma zastosowanie jedynie do modeli szacowanych metodą najmniejszych kwadratów. Jest on często używany jako test poprawności specyfikacji modelowej. Testy Hinicha i Terdika są testami mniej popularnymi niż prezentowane powyżej. Oba bazują na pojęciu funkcji gęstości bispektralnej (bispektrum) i zostały zaprojektowane do wykrywania nieliniowości w wartości średniej. Niech xt będzie procesem liniowym, tj. ∞ xt = ∑α sε t − s , (7) gdzie ε t jest białym szumem w ścisłym sensie, zaś parametry α s są sumowalne z kwadratem. Wówczas funkcja gęstości spektralnej powyższego procesu dana jest: s =0 3 4 5 6 W.A. Brock, D.A. Hsieh, B. LeBaron, Nonlinear Dynamics, Chaos, and Instability: Statistical Theory and Economic Evidence, The MIT Press 1991, s. 60. A.I. McLeod, W.K. Li., Diagnostic Checking ARMA Time Series Models Using Squared Residual Autocorrelations, „Journal of Time Series Analysis” vol. 4 nr 4/1983, s. 269-273. T.-H. Lee, H. White, C.W.J. Granger, Testing for Neglected Nonlinearity in Time Series Models. A Comparison of Neural Network Methods and Alternative Tests, „Journal of Econometrics”, vol. 56/1993, s. 269-290. J. Ramsey, Tests for Specification Errors in Classical Linear Least Squares Regression Analysis, „Journal of the Royal Statistical Society” B vol. 31/1969, s. 350-371. 224 Joanna Bruzda f (ω ) = σ ε2 H (ω ) 2 , (8) gdzie: H (ω ) = ∞ ∑α e s −iωs s =0 , (9) jest funkcja transferową filtru liniowego. Zakładając, że procesy εt i xt są stacjonarne trzeciego rzędu, funkcję gęstości bispektralnej dla xt można zapisać następująco: f (ω1 , ω 2 ) = µ 3,ε H ( −ω1 − ω 2 ) H (ω1 ) H (ω 2 ) . (10) Na podstawie wzoru (10) można stwierdzić, iż funkcja gęstości bispektralnej dla procesu Gaussowskiego jest równa zero. Dodatkowo okazuje się, iż dla dowolnego procesu liniowego postaci (7) kwadrat bikoherencji B (ω1 , ω 2 ) , zwanej także funkcją skośności, jest stały w całej dziedzinie: B 2 (ω1 , ω 2 ) = f (ω1 , ω 2 ) 2 f (ω1 ) f (ω 2 ) f (ω1 + ω 2 ) = (µ 3 ) 2 (σ ε2 ) 3 = const . (11) Powyższe obserwacje stanową podstawę opartego na bispektrum testu normalności i liniowości autorstwa M. J. Hinicha7. W teście tym najpierw testuje się hipotezę o istotności funkcji skośności, a następnie, jeśli następuje jej odrzucenie, o stałości bispektrum. Test liniowości Terdika polega na sprawdzeniu, czy predyktor kwadratowy dla procesu xt – xˆQ (t ) jest lepszy od predyktora liniowego xˆ L (t ) . Rozważa się następujący zestaw hipotez: H 0 : E (xˆ L (t ) − xˆQ (t ) ) = 0 2 H1 : E (xˆ L (t ) − xˆQ (t ) ) > 0 2 (12) W celu weryfikacji powyższych hipotez po pierwsze dopasowujemy do danych model liniowy, a następnie liczymy reszty et z tego modelu. W dalszej kolejności dzielimy zbiór obserwacji na rozłączne podzbiory i estymujemy bispektra dla reszt w każdym podzbiorze. Następnie wyliczamy statystykę Terdika T, która przy prawdziwości hipotezy zerowej ma rozkład χ 2 (2n) (n jest parametrem zależnym od przyjętej długości pojedynczego segmentu danych). Szczegóły dotyczące obu testów opartych na bispektrum można znaleźć w pracy J. Bruzdy8, gdzie zawarto także porównanie mocy tych testów na bazie eksperymentu symulacyjnego. Oba testy są wrażliwe na odchylenia ze względu na liniowość w średniej, ale wykazują również niewielką moc względem zmienności wariancji warunkowej (przede wszystkim test Terdika). 7 8 M.J. Hinich, Testing for Gaussianity and Linearity of a Stationary Time Series, „Journal of Time Series Analysis” vol. 3/1982, s. 169-176. J. Bruzda, Bispektra procesów ekonomicznych – kierunki zastosowań i analiza symulacyjna, Acta Universitatis Nicolai Copernici, XXXII, Toruń 2002. Nieliniowość w polskich szeregach finansowych... 225 Test BDS (Brock, Dechert, Scheinkman)9 był pomyślany jako test służący do wykrywania chaosu deterministycznego, ale stał się w istocie ogólnym testem liniowości, mającym zastosowanie zarówno do wykrywania nieliniowości deterministycznej jak i stochastycznej. Oznaczmy przez X t ,m wektor postaci X t ,m = ( xt , xt +1 , K , xt + m −1 ) . (13) Para wektorów postaci (13) – X t ,m i X s ,m – jest względem siebie w odległości nie większej niż ε, jeśli xt + j − x s + j ≤ ε , j = 0, 1, K , m − 1 . (14) Definiujemy C m,T (ε ) = T −2 ⋅ (13) (liczba par (t, s) spełniających (11)). Wówczas statystyka BDS ma postać: BDS = T 1 / 2 [C m,T (ε ) − C1,T (ε ) m ] . (15) Przy założeniu prawdziwości hipotezy zerowej, że analizowany szereg jest ciągiem niezależnych zmiennych losowych o jednakowym rozkładzie ( xt ~ i.i.d . ), BDS ma asymptotyczny rozkład normalny ze średnią 0 i znaną, skomplikowaną wariancją, zależną od m oraz ε,. W praktyce test BDS stosuje się do reszt z modelu liniowego i wykorzystuje w celu weryfikacji hipotezy o liniowości szeregu bądź w celu oceny poprawności specyfikacji modelowej. 3. Analiza empiryczna Przedmiotem analizy były dwa rodzaje szeregów: indeksy giełdowe WIG, WIG20, WIRR, WIG-BANI, WIG-BUDW, WIG-INFO, WIG-SPOY, WIG-TELO oraz średnie kursy NBP dolara amerykańskiego, marki niemieckiej oraz euro. Obserwacje dzienne obejmowały następujące okresy: od 31 grudnia 1997 do 19 kwietnia 2002 w przypadku indeksów (z wyjątkiem indeksu WIG-INFO, który jest notowany od 7 sierpnia 2000), od 2 stycznia 1998 do 29 marca 2002 dla kursu dolara, od 2 stycznia 1998 do 31 grudnia 2001 w przypadku marki oraz od 1 stycznia 1999 do 29 marca 2002 w odniesieniu do euro. Analizowano logarytmiczne dzienne i tygodniowe stopy zwrotu, z których nie usuwano efektów kalendarzowych, ponieważ okazały się one nieistotne statystycznie. Podstawowym celem badania było zweryfikowanie hipotezy o liniowym charakterze powyższych szeregów stóp zwrotu oraz, o ile to możliwe, dokonanie identyfikacji pojawiającej się nieliniowości. Przed przystąpieniem do analizy z każdego szeregu usunięto zależności o charakterze liniowym poprzez estymację wskazanego kryterium Schwartza modelu autoregresji (patrz tabela 1). 9 W.A. Brock, W.D. Dechert, J.A. Scheinkman, A Test for Independence Based on the Correlation Dimension, “Discussion Paper, Department of Economics, University of Wisconsin”, 1986. 226 Joanna Bruzda Tabela 1. Rzędy autoregresji według kryterium Schwartza Dzienne stopy zwrotu WIG AR (1) WIG20 AR (2) WIRR AR (3) WIG-BANI AR (1) WIG-BUDW AR (1) WIG-INFO AR (0) WIG-SPOY AR (0) WIG-TELO AR (1) USD AR (0) EURO AR (3) DEM AR (3) Tygodniowe stopy zwrotu WIG AR (0) WIG20 AR (0) WIRR AR (3) WIG-BANI AR (0) WIG-BUDW AR (0) WIG-INFO AR (0) WIG-SPOY AR (0) WIG-TELO AR (0) USD AR (0) EURO AR (1) DEM AR (2) Źródło: Opracowanie własne. Procesy resztowe z modeli autoregresji poddano następnie szeregowi testów liniowości. Wyniki zawarte są w poniższych tabelach, gdzie zamieszczono także statystyki Jarque-Bera służące do badania normalności rozkładów. Pod nazwami szeregów podano długość próby po wyeliminowaniu zależności liniowych. Test RESET wykonano w ten sposób, że liczba opóźnień zmiennej objaśnianej była równa rzędowi autoregresji zgodnie z wynikami w Tabeli 1 za wyjątkiem przypadków, gdy kryterium Schwartza wskazywało na rząd opóźnień 0. W takich przypadkach przyjęto autoregresję rzędu trzeciego. W teście Terdika zakłada się, że zależności o charakterze liniowym zostały całkowicie wyeliminowane. Dlatego w teście tym poddano badaniu reszty z modeli autoregresji rzędu 8, które nie wykazywały już żadnych autozależności. W teście BDS przyjęto ε = 0,5σ oraz wymiary 2, 4 i 5. Testy Terdika i Hinicha wykonano w środowisku MATLAB, przy czym w przypadku pierwszego z wymienionych testów wykorzystano procedurę testter otrzymaną od autora testu, zaś w przypadku drugiego – procedurę glstat z toolboxu HOSA (Higher Order Spectral Analysis). Pozostałe testy wykonano w programie EVIEWS 4. Tabela 2. [ Szereg WIG (N=1074) WIG20 (N=1073) Wyniki testów liniowości dla dziennych stóp zwrotu Jarque-Bera (p-value) kurtoza 234,01 (0,000) 5,28 155,39 (0,000) 4,84 ARCH LM McLeod-Li q =2 k =2 q =4 k =4 q =8 k =8 30,44 67,92 (0,000) (0,000) 202,09 38,93 (0,000) (0,000) 264,88 20,58 (0,000) (0,000) 19,79 44,24 (0,000) (0,000) 28,07 138,76 (0,000) (0,000) 15,90 222,50 (0,000) (0,000) RESET k =1 k =4 Hinich H (p-value) Remp Rteor Terdik T (p-value) 3,14 (0,078) 1,01 (0,401) 21,37 (0,975) - 17,77 (0,217) 1,22 (0,270) 4,48 (0,001) 27,60 (0,841) - 43,61 (0,000) BDS z dim=2 dim=4 dim=5 6,53 (0,000) 9,31 (0,000) 11,78 (0,000) 7,28 (0,000) 10,49 (0,000) 12,92 (0,000) Nieliniowość w polskich szeregach finansowych... WIRR (N=1072) WIGBANI (N=1073) WIGBUDW (N=1073) WIG-INFO (N=425) WIGSPOY (N=1075) WIGTELO (N=1074) USD (N=1075) EURO (N=817) DEM (N=1009) 712,99 (0,000) 6,88 271,93 (0,000) 5,46 375,16 (0,000) 5,84 24,93 (0,000) 4,135 420,79 (0,000) 6,04 37,51 (0,000) 3,87 1795,75 (0,000) 9,32 2062,19 (0,000) 10,56 2733,76 (0,000) 10,82 Źródło: Opracowanie własne. 60,13 (0,000) 41,51 (0,000) 21,12 (0,000) 49,17 (0,000) 34,35 (0,000) 18,03 (0,000) 72,97 (0,000) 61,49 (0,000) 35,81 (0,000) 3,43 (0,033) 3,45 (0,009) 2,20 (0,027) 49,16 (0,000) 31,95 (0,000) 18,41 (0,000) 10,86 (0,000) 27,76 (0,000) 13,57 (0,000) 109,68 (0,000) 63,35 (0,000) 32,38 (0,000) 62,18 (0,000) 33,60 (0,000) 24,21 (0,000) 85,24 (0,000) 44,24 (0,000) 26,31 (0,000) 137,05 (0,000) 247,20 (0,000) 340,02 (0,000) 112,21 (0,000) 203,45 (0,000) 266,48 (0,000) 163,72 (0,000) 367,26 (0,000) 537,49 (0,000) 7,09 (0,029) 14,50 (0,006) 16,43 (0,037) 112,40 (0,000) 185,99 (0,000) 271,32 (0,000) 23,24 (0,000) 128,70 (0,000) 163,58 (0,000) 242,18 (0,000) 309,37 (0,000) 338,98 (0,000) 142,23 (0,000) 161,74 (0,000) 179,60 (0,000) 194,88 (0,000) 218,35 (0,000) 252,87 (0,000) 227 9,94 (0,002) 5,83 (0,000) 26,74 (0,870) - 45,99 (0,000) 0,69 (0,405) 0,97 (0,423) 24,04 (0,936) - 33,90 (0,002) 1,03 (0,310) 1,49 (0,202) 30,81 (0,714) - 67,18 (0,000) 1,25 (0,264) 0,74 (0,566) 12,41 (0,999) - 15,64 (0,336) 0,43 (0,512) 0,24 (0,916) 22,28 (0,964) - 85,06 (0,000) 4,42 (0,036) 2,10 (0,078) 8,36 (1) - 16,95 (0,259) 0,92 (0,337) 0,85 (0,497) 87,51 (0,000) 10,46 5,81 66,63 (0,000) 16,18 (0,000) 9,60 (0,000) 126,20 (0,000) 11,99 6,83 22,98 (0,060) 19,51 (0,270) 9,75 (0,001) 146,01 (0,000) 14,48 7,38 55,97 (0,000) 9,69 (0,000) 14,32 (0,000) 16,68 (0,000) 8,41 (0,000) 11,73 (0,000) 13,71 (0,000) 8,69 (0,000) 13,64 (0,000) 15,81 (0,000) 1,87 (0,061) 2,50 (0,012) 3,10 (0,002) 9,79 (0,000) 12,92 (0,000) 14,97 (0,000) 3,98 (0,000) 7,11 (0,000) 8,71 (0,000) 9,65 (0,000) 12,28 (0,000) 13,72 (0,000) 3,09 (0,002) 5,53 (0,000) 5,83 (0,000) 5,63 (0,000) 8,48 (0,000) 9,56 (0,000) 228 Tabela 3. Szereg WIG (N=224) WIG20 (N=224) WIRR (N=221) WIG-BANI (N=224) WIGBUDW (N=224) WIG-INFO (N=88) WIGSPOY (N=224) WIGTELO (N=224) Joanna Bruzda Wyniki testów liniowości dla tygodniowych stóp zwrotu JarqueBera (p-value) kurtoza 55,67 (0,000) 5,28 12,12 (0,002) 4,08 203,88 (0,000) 7,59 108,26 (0,000) 6,20 302,84 (0,000) 8,38 0,72 (0,699) 3,43 63,73 (0,000) 5,47 11,51 (0,000) 3,87 ARCH LM McLeod-Li q =2 k =2 q =4 k =4 q =8 k =8 1,41 3,14 (0,246) (0,208) 0,86 3,71 (0,488) (0,447) 1,94 15,98 (0,056) (0,043) 2,34 1,09 (0,311) (0,338) 0,73 3,21 (0,574) (0,523) 4,59 0,55 (0,800) (0,817) 1,14 2,34 (0,322) (0,310) 3,18 0,83 (0,529) (0,509) 32,03 3,76 (0,000) (0,000) 2,55 5,76 (0,080) (0,056) 7,25 1,58 (0,123) (0,181) 55,03 6,42 (0,000) (0,000) 0,42 0,89 (0,658) (0,642) 1,19 5,08 (0,315) (0,280) 0,93 9,40 (0,490) (0,310) 0,60 0,32 (0,741) (0,724) 0,35 1,70 (0,843) (0,791) 4,91 0,41 (0,767) (0,910) 1,95 4,14 (0,145) (0,126) 6,82 1,47 (0,146) (0,212) 21,70 2,25 (0,006) (0,025) 0,58 1,27 (0,559) (0,530) 7,90 1,68 (0,096) (0,156) 13,79 1,43 (0,087) (0,187) RESET k =1 k =4 Hinich H (p-value) Remp Rteor Terdik T (p-value) 4,44 (0,036) 1,14 (0,339) 100,17 (0,000) 8,90 5,63 13,10 (0,519) 1,45 (0,230) 1,15 (0,336) 74,84 (0,000) 3,77 4,87 9,56 (0,794) 0,23 (0,630) 5,83 (0,000) 54,49 (0,025) 6,60 4,36 16,09 (0,308) 4,77 (0,030) 2,81 (0,027) 109,93 (0,000) 15,58 6,23 22,19 (0,075) 0,11 (0,739) 2,02 (0,093) 81,99 (0,000) 5,11 5,19 18,57 (0,182) 3,05 (0,085) 1,00 (0,415) * 11,76 (0,627) 0,95 (0,331) 0,82 (0,516) 51,61 (0,044) 4,50 4,27 15,81 (0,325) 1,86 (0,175) 0,99 (0,413) 42,85 (0,201) - 10,91 (0,694) BDS z dim=2 dim=4 dim=5 1,59 (0,111) 2,08 (0,037) 2,49 (0,013) -0,05 (0,961) 0,71 (0,478) 1,44 (0,149) 0,79 (0,430) 1,73 (0,001) 4,33 (0,000) 3,55 (0,000) 5,15 (0,000) 5,60 (0,000) 3,32 (0,001) 5,25 (0,000) 5,34 (0,000) -0,62 (0,537) -0,33 (0,743) 0,18 (0,856) 1,83 (0,067) 3,23 (0,001) 3,90 (0,000) 0,99 (0,324) 1,60 (0,111) 2,20 (0,028) Nieliniowość w polskich szeregach finansowych... USD (N=221) EURO (N=168) DEM (N=206) 114,99 (0,000) 6,23 20,89 (0,000) 3,80 156,72 (0,000) 6,58 1,01 (0,367) 0,49 (0,741) 0,29 (0,970) 1,15 (0,320) 0,65 (0,625) 1,14 (0,341) 0,05 (0,949) 0,05 (0,995) 0,19 (0,992) 2,15 (0,342) 2,15 (0,708) 2,67 (0,953) 2,04 (0,360) 2,60 (0,627) 9,26 (0,321) 0,12 (0,944) 0,25 (0,993) 1,83 (0,986) 2,12 (0,146) 2,15 (0,076) 0,16 (0,693) 1,25 (0,293) 3,67 (0,057) 1,58 (0,181) 96,03 (0,000) 9,75 6,06 41,03 (0,259) - 69,36 (0,001) 5,21 5,01 229 21,64 (0,086) 11,88 (0,617) 17,00 (0,263) 1,85 (0,065) 1,82 (0,069) 1,66 (0,097) 2,31 (0,021) 3,44 (0,001) 4,22 (0,000) 1,73 (0,084) 2,51 (0,012) 3,40 (0,001) * Nie można zastosować testu ze względu na zbyt krótką próbę. Źródło: Opracowanie własne. Najczęściej wykorzystywanym modelem nieliniowym w ekonometrii finansowej jest model GARCH, zakładający zmienność wariancji warunkowej procesu. Dlatego kolejnym etapem analizy było oszacowanie modeli AR (p)-GARCH (1,1) z warunkowym rozkładem normalnym i przebadanie standaryzowanych reszt z tych modeli. Modele te szacowano algorytmem BHHH (Berndt, Hall, Hall, Hausman10). Wyniki testów nieliniowości zawierają dwie poniższe tabele, które nie przedstawiają wyników testu RESET, ponieważ test ten dotyczy wyłącznie modeli szacowanych metodą najmniejszych kwadratów. W pracy Nonlinear Dynamics, Chaos, and Instability: Statistical Theory and Economic Evidence11 wykazali na drodze eksperymentu symulacyjnego, że rozkład statystyki BDS zastosowanej do reszt z modeli ARCH, GARCH i EGARCH znacznie różni się od rozkładu normalnego. W pracy tej można znaleźć właściwe w tym przypadku kwantyle rozkładu statystyki BDS dla prób długości 100, 500, 1000 i 2500 oraz m = 2, 3, 4, 5 (a także 10, gdy próba ma długość 1000 i więcej obserwacji). Kwantyle te zamieszczono poniżej Tabel 4 i 5. Należy zwrócić uwagę, że w badaniu nie dysponowano kwantylami dla próby długości 200 i dlatego wnioskowanie na temat nieliniowości w standaryzowanych resztach z modeli GARCH dla tygodniowych stóp zwrotu ma charakter tylko i wyłącznie przybliżony. W Tabeli 4 tłustym drukiem wyróżniono przypadki odrzucenia hipotezy o liniowości w teście BDS na poziomie 5%, natomiast w Tabeli 5 wyróżniono przypadki, w których istnieje podejrzenie nieliniowości i w których należy przeprowadzić prawidłowe wnioskowanie statystyczne z użyciem odpowiednich wartości krytycznych. 10 11 E. R. Berndt, B.H. Hall, R.E. Hall, J.A. Hausman, Estimation and Inference in Nonlinear Structural Models, „Annals of Economic and Social Measurement” vol. 4/1974, s. 653-665. W.A. Brock, D.A. Hsieh, B. LeBaron, Nonlinear Dynamics, Chaos, and Instability: Statistical Theory and Economic Evidence, The MIT Press 1991. 230 Tabela 4. Szereg WIG (N=1074) WIG20 (N=1073) WIRR (N=1072) WIGBANI (N=1073) WIGBUDW (N=1073) WIG-INFO (N=425) WIGSPOY (N=1075) WIGTELO (N=1074) Joanna Bruzda Wyniki testów liniowości dla standaryzowanych reszt z modeli AR-GARCH dla dziennych stóp zwrotu JarqueBera (p-value) kurtoza 35,20 (0,000) 3,87 13,97 (0,001) 3,56 134,86 (0,000) 4,45 95,96 (0,000) 4,46 57,87 (0,000) 4,00 19,24 (0,000) 3,95 451,41 (0,000) 6,00 16,76 (0,000) 3,59 ARCH LM McLeod-Li Hinich H Terdik T q =2 k =2 (p-value) (p-value) q =4 k =4 Remp q =8 k =8 Rteor 0,40 0,78 (0,673) (0,678) 5,44 4,43 1,32 (0,245) (1) (0,259) 9,08 8,77 1,07 (0,335) (0,846) (0,385) 0,53 1,05 (0,592) (0,592) 3,90 8,63 1,00 (0,419) (1) (0,409) 7,28 13,59 0,83 (0,507) (0,481) (0,576) 0,84 0,42 (0,657) (0,656) 0,30 1,17 9,17 (1) (0,877) (0,883) 0,47 3,91 12,04 (0,604) (0,877) (0,865) 5,37 2,57 (0,068) (0,077) 1,29 5,40 6,45 (1) (0,271) (0,249) 1,37 11,32 10,45 (0,729) (0,206) (0,184) 0,87 0,43 (0,649) (0,651) 1,39 4,27 0,33 (0,846) (1) (0,856) 2,47 10,11 0,33 (0,963) (0,954) (0,755) 0,01 0,03 (0,987) (0,987) 7,42 12,46 1,83 (0,115) (1) (0,121) 11,69 11,58 1,38 (0,166) (0,641) (0,204) 2,84 1,40 (0,242) (0,247) 3,85 12,94 0,96 (1) (0,426) (0,429) 8,33 0,99 13,71 (0,472) (0,402) (0,439) 0,64 1,29 (0,527) (0,524) 2,94 11,93 5,55 (1) (0,020) (0,018) 1,73 14,64 13,39 (0,496) (0,088) (0,067) - BDS z dim=2 dim=4 dim=5 0,14 Szereg 0,30 0,91 WIG (N=1074) 0,96 0,85 1,44 WIG20 (N=1073) 0,40 0,81 0,99 WIRR (N=1072) 2,10 2,74 2,25 WIG-BANI (N=1073) 0,39 0,61 0,98 WIGBUDW (N=1073) -0,03 0,25 0,77 WIG-INFO (N=425) 3,75 3,47 3,24 WIG-SPOY (N=1075) -0,07 0,55 1,47 WIG-TELO (N=1074) Nieliniowość w polskich szeregach finansowych... USD (N=1075) EURO (N=817) DEM (N=1009) 99,69 (0,000) 4,37 385,46 (0,000) 6,13 1662,70 (0,000) 8,99 1,09 (0,335) 1,09 (0,359) 1,63 (0,112) 2,72 (0,067) 1,78 (0,131) 1,49 (0,158) 0,69 (0,504) 0,57 (0,682) 0,54 (0,830) 2,26 (0,323) 4,35 (0,361) 13,23 (0,104) 5,71 (0,058) 7,17 (0,127) 8,55 (0,381) 1,42 (0,492) 2,34 (0,674) 4,24 (0,835) 231 0,38 8,22 (1) - 0,49 22,36 (0,071) 0,28 USD (N=1075) -0,47 24,60 (0,925) - -0,55 10,90 (0,695) -0,98 EURO (N=817) 0,56 37,10 (0,418) - -0,09 7,16 (0,928) -0,70 DEM (N=1009) Kwantyle rozkładu statystyki BDS dla stand. reszt z modelu GARCH (1,1) (1000 obserwacji, ε = 0,5σ): m = 2: -1,84 (2,5%), -1,59 (5%), 1,44 (95%), 1,80 (97,5%); m = 4: -1,80 (2,5%), -1,49 (5%), 1,55 (95%), 1,92 (97,5%); m = 5: -2,05 (2,5%), -1,77 (5%), 1,74 (95%), 2,19 (97,5%) Źródło: Brock i in., op. cit., s. 278. Tabela 5. Szereg WIG (N=224) WIRR (N=221) WIG-BANI (N=224) WIGBUDW (N=224) Wyniki testów liniowości dla standaryzowanych reszt z modeli AR-GARCH dla tygodniowych stóp zwrotu JarqueBera (p-value) kurtoza 19,67 (0,000) 4,35 29,10 (0,000) 4,476 22,63 (0,000) 4,43 52,88 (0,000) 5,29 ARCH LM q =2 q =4 q =8 0,02 (0,985) 0,40 (0,812) 0,50 (0,855) 1,15 (0,319) 0,59 (0,674) 0,43 (0,905) 0,06 (0,938) 0,34 (0,851) 1,32 (0,235) 0,15 (0,857) 0,39 (0,816) 0,42 (0,907) McLeod-Li k =2 k =4 k =8 0,03 (0,985) 1,68 (0,794) 4,60 (0,800) 2,44 (0,296) 2,45 (0,654) 3,82 (0,873) 0,13 (0,938) 1,45 (0,836) 11,15 (0,192) 0,30 (0,859) 1,48 (0,829) 3,62 (0,890) Hinich H (p-value) Remp Rteor 67,16 (0,001) 5,23 4,45 Terdik T (p-value) BDS z dim=2 dim=4 dim=5 -0,03 -0,11 10,60 (0,718) -0,12 -0,47 41,27 (0,251) 61,56 (0,005) 8,02 4,66 0,56 11,29 (0,664) 1,32 0,08 0,17 9,50 (0,798) 0,49 1,34 56,27 (0,017) 1,79 4,35 2,16 13,21 (0,511) 2,15 232 WIG-SPOY (N=224) WIG-TELO (N=224) USD (N=221) EURO (N=168) DEM (N=206) Joanna Bruzda 42,47 (0,000) 5,05 7,99 (0,018) 3,64 86,11 (0,000) 5,83 13,61 (0,000) 3,45 103,47 (0,000) 5,79 0,36 (0,697) 0,22 (0,930) 0,30 (0,965) 0,25 (0,783) 0,41 (0,804) 0,59 (0,788) 0,09 (0,910) 0,08 (0,988) 0,07 (1) 0,09 (0,917) 0,60 (0,661) 0,70 (0,689) 0,19 (0,830) 0,37 (0,833) 0,59 (0,787) 0,75 (0,689) 0,85 (0,931) 2,39 (0,967) 0,50 (0,978) 1,55 (0,817) 5,05 (0,753) 0,19 (0,909) 0,34 (0,987) 0,58 (1) 0,17 (0,918) 2,60 (0,626) 5,64 (0,688) 0,40 (0,819) 1,66 (0,797) 5,66 (0,685) 0,46 36,43 (0,449) - 0,87 8,87 (0,840) 1,37 -0,45 35,35 (0,500) - -0,40 7,00 (0,935) -0,34 -0,33 64,85 (0,002) 3,95 4,98 -0,39 10,70 (0,711) -0,67 1,21 43,92 (0,171) - 2,73 11,82 (0,622) 3,54 2,20 68,64 (0,001) 8,83 4,99 2,97 23,29 (0,056) 3,74 Kwantyle rozkładu statystyki BDS dla stand. reszt z modelu GARCH (1,1) (100 obserwacji, ε = 0,5σ): m = 2: -3,82 (2,5%), -3,06 (5%), 3,04 (95%), 4,17 (97,5%); m = 4: -5,73 (2,5%), -4,59 (5%), 4,77 (95%), 6,31 (97,5%); m = 5: -7,25 (2,5%), -5,97 (5%), 7,12 (95%), 9,41 (97,5%) (500 obserwacji, ε = 0,5σ): m = 2: -2,00 (2,5%), -1,71 (5%), 1,56 (95%), 1,95 (97,5%); m = 4: -2,19 (2,5%), -1,92 (5%), 2,00 (95%), 2,46 (97,5%); m = 5: -2,74 (2,5%), -2,34 (5%), 2,65 (95%), 3,25 (97,5%) Źródło: Brock i in., op. cit., s. 276-277. Wyniki testów ARCH LM oraz McLeoda – Li dla danych tygodniowych każą odrzucić efekt ARCH w odniesieniu do szeregów WIG20, WIG-BUDW, WIG-INFO, USD, EURO i DEM, najprawdopodobniej z powodu stosunkowo krótkich prób. Mimo tego modele AR-GARCH (1,1) zostały dla tych danych oszacowane, a szacunki parametrów modelu GARCH okazały się być w większości przypadków słabo istotne. Nieistotne parametry modeli GARCH otrzymano jedynie dla WIG20 oraz WIG-INFO. Dlatego te dwa szeregi nie zostały uwzględnione w Tabeli 5. Nieliniowość w polskich szeregach finansowych... 233 4. Wnioski Wyniki testów liniowości można zebrać w postaci następujących wniosków: 1. Nieliniowość jest obserwowana zarówno w danych dziennych jak i w danych tygodniowych, przy czym w tym drugim przypadku – najprawdopodobniej ze względu na niewielką ilość obserwacji – hipoteza o liniowości procesów jest odrzucana znacznie rzadziej. Należy też dodać, że w przypadku danych tygodniowych, ze względu na długość próby, testy oparte na bispectrum (Hinicha i Terdika) są mało użyteczne. 2. Zarówno dla danych dziennych jak i tygodniowych model GARCH (1,1) z warunkowym rozkładem normalnym eliminuje większą część zależności nieliniowych. W tygodniowych stopach zwrotu brak jest niekiedy widocznego efektu ARCH (patrząc na wyniki testów ARCH LM i McLeod-Li), ale i wówczas estymacja modelu GARCH daje często istotne parametry i praktycznie usuwa nieliniowość. 3. Uzyskane wyniki nie wskazują jasno, że GARCH jest najwłaściwszą specyfikacją dla analizowanych szeregów finansowych. Wyciągając wnioski w oparciu o testy na resztach powinniśmy zachować daleko posuniętą ostrożność, ponieważ niepoprawnie wyspecyfikowany model może zmienić delikatną nieliniową strukturę szeregów. 4. Najważniejszym świadectwem obecności innych niż ARCH rodzajów nieliniowości są wyniki testów opartych na bispectrum (przede wszystkim testu Hinicha). Testy bispectrum, jako testy wykorzystujące częstościowe odpowiedniki współczynników bikorelacji, służą wykrywaniu nieliniowości w wartości średniej procesów. W szczególności test Hinicha ma bardzo małą moc w odniesieniu do procesów z rodziny GARCH. 5. W świetle powyższej uwagi widać, że w przypadku dziennych stóp zwrotu z indeksów i dziennych stóp zwrotu z walut mamy do czynienia z innymi jakościowo mechanizmami generującymi dane. Test Hinicha wskazuje bowiem na nieliniowość w wartości średniej w odniesieniu do walut, a nie wykazuje nieliniowości tego typu w stosunku do indeksów. Jednakże, pomimo że obserwujemy w stopach zwrotu z dolara, euro i marki niemieckiej nieliniowość inną niż ARCH, estymacja modeli GARCH (1,1) zdaje się usuwać większą część zależności nieliniowych. 6. Standaryzowane reszty z modelu GARCH (1,1) nadal wykazują nieliniowość w przypadku szeregów WIG-BANI, WIG-SPOY, WIG-TELO, EURO i USD dla danych dziennych oraz DEM dla danych tygodniowych. Pozostałe obserwowane autozależności mogą być wynikiem nie do końca usuniętej liniowości (wydaje się to mało prawdopodobne), mogą wynikać z niecałkowicie wyeliminowanego efektu ARCH (jak może to mieć miejsce w odniesieniu dziennych stóp zwrotu z WIGBANI, WIG-TELO i EURO, gdzie testy ARCH LM i McLeod-Li nadal wskazują na występowanie zależności dla kwadratów obserwacji), czy wreszcie mogą wskazywać na obecność innego typu zależności nieliniowych – nieliniowości w wartości średniej, a nawet chaosu deterministycznego. Dlatego w dalszej kolejności należałoby spróbować dopasować do danych inne modele z rodziny GARCH. Ciekawa byłaby również analiza własności reszt z modeli bilinearnych – BL – (trak- 234 Joanna Bruzda towanych często jako alternatywa dla modeli GARCH12), wykorzystywanych do opisu nieliniowości w wartości średniej procesów, a szczególnie nieliniowości wykrywanej z zastosowaniem testów bispectrum, lub też analiza reszt z modeli BLARCH, które służą jednoczesnemu modelowaniu nieliniowości w wartości średniej i w wariancji procesów. Obecność efektu ARCH może być bowiem wynikiem złej specyfikacji warunkowej wartości średniej13, zaś dopasowanie modelu GARCH może absorbować większość obserwowanej nieliniowości14. 7. Zaprezentowane wyniki są zgodne z wynikami badań dotyczących rozwiniętych rynków finansowych15, w których udokumentowano, że dzienne stopy zwrotu z walorów giełdowych często okazują się nie być różnicami martyngałowymi (procesy GARCH są różnicami martyngałowymi). 8. Kolejnym interesującym pytaniem jest, czy ewentualne zależności nieliniowe w wartości średniej (tj. zależności, które mogą być użyteczne w prognozowaniu), nie będą przejawiać się w wielu przypadkach jedynie w krótszych okresach. Wyniki badań na ten temat16 zdają się potwierdzać tę hipotezę. Problemem, z którym należy się w tej sytuacji zmierzyć, jest kwestia długości próby17 (patrz np. Brock i in., s. 107). Większość testów nieliniowości (np. BDS, testy Hnicha i Terdika) wymaga bowiem dysponowania próbą o odpowiedniej długości (co najmniej 300 obserwacji). Nieliniowość w wartości średniej może w konkretnej sytuacji okazać się niemożliwa do wykrycia i następnie wykorzystania w prognozowaniu. Bibliografia 1. Abhyankar A., Copeland L. S., Wong W., Uncovering Nonlinear Structure in Real-Time Stock-Market Indexes: The S&P 500, the DAX, the Nikkei 225, and the FTSE-100, „Journal of Business & Economic Statistics” vol. 15 nr 1/1997, s. 1-13. 2. Ashley R. A., Patterson D. M., Linear Versus Nonlinear Macroeconomies: a Statistical Test, „International Economic Review” vol. 30 nr 3/1989, s. 685-704. 3. Ashley R., Patterson D., Hinich M. L., A Diagnostic Test for Nonlinear Serial Dependence in Time Series Fitting Errors, „Journal of Time Series Analysis” vol. 7/1986, s. 165-178. 12 13 14 15 16 17 Patrz np. A. A. Weiss, ARCH and Bilinear Time Series Models: Comparison and Combination, „Journal of Business & Economic Statistics” vol. 4 nr 1/1986, s. 59-70; A. K. Bera, M. L. Higgins, ARCH and Bilinearity as Competing Models for Nonlinear Dependence, „Journal of Business & Economic Statistics” vol. 15 nr 1/1997, s. 43-50. C. W. J. Granger, T. Teräsvirta, op. cit., s. 67. Por. Lee, op. cit., s. 289. Patrz np.: W. A. Brock, op. cit., str. 105; M. J. Hinich, D. Patterson, Evidence of Nonlinearity in Daily Stock Returns, „Journal of Business and Economic Statistics” vol. 3 nr 1/1985, s. 69-77. Patrz np.: P. Guarda, M. Salmon, Detection of Nonlinearity in Foreign-Exchange Data w: Nonlinear Dynamics and Economics, praca zbiorowa pod red. W.A. Barnett, A.P. Kirman, M. Salmon, „Proceedings of the Tenth International Symposium in Economic Theory and Econometrics”, Cambridge University Press 1996, s. 77-111. W.A. Brock, op. cit., s. 107. Nieliniowość w polskich szeregach finansowych... 235 4. Barnett W. A., Gallant A. R., Hinich M. J., Jungeilges J. A., Kaplan D. T., Jensen M. J., A Single-Blind Controlled Competition Among Tests for Nonlinearity and Chaos, „Journal of Econometrics” vol. 82/1997, s. 157-192. 5. Bera A. K., Higgins M. L., ARCH and Bilinearity as Competing Models for Nonlinear Dependence, „Journal of Business & Economic Statistics” vol. 15 nr 1/1997, s. 43-50. 6. Berndt E. R., Hall B. H., Hall R. E., Hausman J. A., Estimation and Inference in Nonlinear Structural Models, „Annals of Economic and Social Measurement” vol. 4/1974, s. 653-665. 7. Brock W. A., Dechert W. D., Scheinkman J. A., A Test for Independence Based on the Correlation Dimension, Discussion paper, Department of Economics, University of Wisconsin, Madison WI 1986. 8. Brock W. A., Hsieh D. A., LeBaron B., Nonlinear Dynamics, Chaos, and Instability: Statistical Theory and Economic Evidence, The MIT Press 1991. 9. Brockett P. L., Hinich M. J., Patterson D., Bispectral-Based Tests for the Detection of Gaussianity and Linearity in Time Series, „Journal of the American Statistical Association” vol. 83 nr 403/1988, s 657-664. 10. Bruzda J., Bispektra procesów ekonomicznych – kierunki zastosowań i analiza symulacyjna, Acta Universitatis Nicolai Copernici, XXXII, Toruń 2002, w recenzji. 11. Campbell J. Y., Lo A. W., MacKinlay A. C., The Econometrics of Financial Markets, Princeton University Press 1997. 12. Engle R., Autoregressive Conditional Heteroscedasticity With Estimates of the Variance of U. K. Inflations, „Econometrica” vol. 50 1982, s. 987-1007. 13. Granger C. W. J., Andersen A. P., An Introduction to Bilinear Time Seies Models, Vandenhoeck and Ruprecht, Göttingen 1978. 14. Granger C. W. J., Teräsvirta T., Modelling Nonlinear Economic Relationships, Oxford University Press 1993. 15. Guarda P., Salmon M., Detection of Nonlinearity in Foreign-Exchange Data w: Nonlinear Dynamics and Economics, praca zbiorowa pod red. W, A. Barnett, A. P. Kirman, M. Salmon, „Proceedings of the Tenth International Symposium in Economic Theory and Econometrics”, Cambridge University Press 1996, s. 77-111. 16. Hinich M. J., Testing for Gaussianity and Linearity of a Stationary Time Series, „Journal of Time Series Analysis” vol. 3/1982, s. 169-176. 17. Hinich M. J., Patterson D., Evidence of Nonlinearity in Daily Stock Returns, „Journal of Business and Economic Statistics” vol. 3 nr 1/1985, s. 69-77. 18. Hinich M. J., Patterson D. M., Evidence of Nonlinearity in the Trade-by-Trade Stock Market Return Generating Process w: Economic Complexity: Chaos, Sunspots, Bubbles, and Nonlinearity, praca zbiorowa pod red. W. A. Barnett, J. Geweke, K. Shell, Cambridge University Press 1989, s. 383-409. 19. Lee T.-H., White H., Granger C. W. J., Testing for Neglected Nonlinearity in Time Series Models. A Comparison of Neural Network Methods and Alternative Tests, „Journal of Econometrics”, vol. 56/1993, s. 269-290. 236 Joanna Bruzda 20. McLeod A. I., Li W. K., Diagnostic Checking ARMA Time Series Models Using Squared Residual Autocorrelations, „Journal of Time Series Analysis” vol. 4 nr 4/1983, s. 269-273. 21. Ramsey J., Tests for Specification Errors in Classical Linear Least Squares Regression Analysis, „Journal of the Royal Statistical Society” B vol. 31/1969, s. 350-371. 22. Subba Rao T., Analysis of Nonlinear Time Series (and Chaos) by Bispectral Methods w: Nonlinear Modeling and Forecasting, SFI Studies in the Sciences of Complexity, praca zbiorowa pod red. M. Casdagli, S. Eubank Proc. Vol. XII, AddisonWesley 1992, s. 199-226. 23. Terdik G., Bilinear Stochastic Models and Related Problems of Nonlinear Time Series Analysis. A Frequency Domain Approach, Springer – Verlag 1999. 24. Terdik G., Máth J., A New Test of Linearity for Time Series Based on Its Bispectrum, „Journal of Time Series Analysis” vol. 19 nr 6/1998, s. 737-749. 25. Tong H., Non-Linear Time Series: A Dynamical System Approach, Clarendon Press, Oxford 1990. 26. Vilasuso J., Tests for Nonlinearity in EMS Exchange Rates, Studies in Nonlinear Dynamics and Econometrics, „Quarterly Journal” vol. 1 nr 3/1997, s. 155-168. 27. Weiss A. A., ARCH and Bilinear Time Series Models: Comparison and Combination, „Journal of Business & Economic Statistics” vol. 4 nr 1/1986, s. 59-70. Dr Joanna Olbryś Mgr Elżbieta Majewska Instytut Matematyki Uniwersytet w Białymstoku Rodzaje ryzyka związane z inwestowaniem w polskie obligacje trzyletnie 1. Wstęp Inwestowanie w skarbowe papiery wartościowe jest jedną z najpopularniejszych form lokowania nadwyżek finansowych przez inwestorów indywidualnych. Dotyczy to również rynku polskiego. Oferowane w sieci sprzedaży detalicznej obligacje skarbowe są alternatywą w stosunku do terminowych lokat bankowych, wyróżniając się korzystnym oprocentowaniem i płynnością. Nie dotyczy to, niestety, obligacji nie notowanych na Giełdzie Papierów Wartościowych, tzn. czteroletnich obligacji oszczędnościowych (COI) oraz dwuletnich obligacji oszczędnościowych (DOS). Pozostałe obligacje detaliczne, tzn. pięcioletnie obligacje o stałej stopie procentowej (SP) oraz trzyletnie obligacje o zmiennej stopie procentowej (TZ) są notowane na GPW w Warszawie Chociaż inwestowanie na rynku skarbowych papierów dłużnych należy do najmniej ryzykownych, nie można stwierdzić, że jest całkowicie pozbawione ryzyka. Powszechnie znane i opisane w literaturze1 są różne rodzaje ryzyka związane z inwestowaniem w obligacje, w tym również obligacje skarbowe. Ostatnio na polskim rynku finansowym pojawił się nowy rodzaj ryzyka, dotyczącego obligacji. Jest nim niedoinformowanie drobnych inwestorów na temat „pułapek” nowej ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych z 21 listopada 2001. Tym „nowym” ryzykiem, które szczególnie dało znać o sobie w odniesieniu do obligacji trzyletnich, oraz innymi, znanymi i istniejącymi od dawna, zajmiemy się w tym artykule. 2. Obligacje trzyletnie w Polsce Trzyletnie obligacje o zmiennej stopie procentowej (TZ) są emitowane przez Ministra Finansów w imieniu Skarbu Państwa. Sprzedając obligacje, emitent pożycza od nabywcy określoną sumę pieniędzy równą wartości wyemitowanych obligacji, zobowiązując się zwrócić ją w określonym terminie wraz z należnymi odsetkami. Obligacje trzyletnie sprzedawane są w seriach, co trzy miesiące (luty, maj, sierpień, listopad). Obligacje sprzedawane są na rynku pierwotnym przez okres trzech miesięcy według dziennej ceny sprzedaży, na którą składa się cena emisyjna powiększona o wartość odsetek naliczonych od wartości nominalnej do dnia zakupu obligacji. 1 „Biblią” inwestorów interesujących się rynkiem obligacji jest książka: F.J. Fabozziego, Rynki obligacji. Analiza i strategie, WIG-Press, Warszawa 2000. 238 Joanna Obryś, Elżbieta Majewska Oprocentowanie obligacji TZ jest zmienne. Ustala się je co trzy miesiące na podstawie rentowności 13-tygodniowych bonów skarbowych. Odsetki wypłacane są co trzy miesiące – po zakończeniu każdego okresu odsetkowego. Przy wykupie obligacji nabywca otrzymuje nominalną wartość obligacji wraz z należnymi odsetkami. Obligacje trzyletnie notowane są na WGPW, tzn. każdy posiadacz rachunku papierów wartościowych w biurze maklerskim może je w dowolnym okresie kupić i sprzedać na giełdzie. Sposób wyliczenia stawki bazowej, stopy procentowej oraz wysokości należnych odsetek obligacji TZ2 • Stawka bazowa stopy procentowej jest liczona oddzielnie dla każdego okresu odsetkowego obligacji jako średnia arytmetyczna średnich ważonych stóp rentowności 13-tygodniowych bonów skarbowych sprzedanych na czterech kolejnych przetargach, z których ostatni odbył się najpóźniej na dwa tygodnie przed dniem, w którym rozpoczyna się dany okres odsetkowy. Stawka bazowa J obliczana jest według wzoru: J= r1 + r2 + r3 + r4 4 (1.1.1) gdzie: J – stawka bazowa stopy procentowej, zaokrąglona do dwóch miejsc po przecinku, r1, r2, r3, r4 – podane do wiadomości publicznej w prasie o zasięgu ogólnokrajowym przez Ministra Finansów średnie ważone stopy rentowności 13-tygodniowych bonów skarbowych ; • Stopa procentowa R obligacji w danym okresie odsetkowym jest równa zaokrąglonemu do dwóch miejsc po przecinku iloczynowi dwóch składników: stawki bazowej J oraz mnożnika równego: 1,04; 1,0 lub 0,95, w zależności od serii obligacji i obliczana jest według wzoru: R = J • mnożnik (1.1.2) • Wysokość należnych odsetek O za dany okres odsetkowy obliczana jest według wzoru: O = K ⋅R⋅ N L (1.1.3) gdzie: O – odsetki od obligacji należne za dany okres odsetkowy, K – wartość nominalna obligacji (K = 100 PLN), R – stopa procentowa obligacji w danym okresie odsetkowym, N – liczba dni w danym okresie odsetkowym, L – liczba dni w roku, w którym rozpoczyna się dany okres odsetkowy. Wzór (1.1.3) jest wzorem na obliczanie odsetek w modelu kapitalizacji prostej z wykorzystaniem dokładnej liczby dni w roku. 2 Na podstawie listów emisyjnych kolejnych serii obligacji: www.mofnet.gov.pl. Rodzaje ryzyka związane z inwestowaniem w polskie obligacje... 239 Serie obligacji trzyletnich Obecnie na WGPW notowane są następujące serie obligacji trzyletnich (w kolejności od najstarszych do najnowszych): • TZ0802, termin wykupu 5.08.2002, mnożnik 1,04 (wzór (1.1.2)); • TZ1102, termin wykupu 5.11.2002, mnożnik 1,04; • TZ0203, termin wykupu 5.02.2003, mnożnik 1,04; • TZ0503, termin wykupu 5.05.2003, mnożnik 1,04; • TZ0803, termin wykupu 5.08.2003, mnożnik 1,00; • TZ1103, termin wykupu 5.11.2003, mnożnik 1,00; • TZ0204, termin wykupu 5.02.2004, mnożnik 1,00; • TZ0504, termin wykupu 5.05.2004, mnożnik 1,00; • TZ0804, termin wykupu 5.08.2004, mnożnik 0,95; • TZ1104, termin wykupu 5.11.2004, mnożnik 0,95; • TZ0205, termin wykupu 5.02.2005, mnożnik 0,95; • Nie notowana jeszcze na rynku wtórnym obligacja TZ0505 – obligacja sprzedawana na rynku pierwotnym od 6 maja 2002; termin wykupu 5 maja 2005, cena emisyjna 99,80 PLN, mnożnik 0,95. Wykup obligacji oraz wypłata należności z tytułu odsetek3 Wykup obligacji oraz wypłata należnych odsetek następuje ze środków budżetu państwa. Wykup obligacji następuje po upływie okresu, na jaki zostały wyemitowane. Może być dokonany (dotyczy to również wypłat odsetek) za pośrednictwem: • Krajowego Depozytu Papierów Wartościowych oraz podmiotów prowadzących działalność maklerską; • agenta emisji. Przez dzień ustalenia praw do świadczeń z tytułu obligacji rozumie się dzień, w którym określony zostaje stan posiadania obligacji, w celu ustalenia podmiotów uprawnionych do otrzymania świadczeń z tytułu posiadanych obligacji. Spełnienie świadczenia z tytułu wypłaty odsetek lub wykupu następuje zgodnie za stanem posiadania obligacji określonym w dniu ustalenia praw. Dzień ustalenia praw do świadczeń z tytułu obligacji określa list emisyjny. Opodatkowanie dochodów związanych z posiadaniem i obrotem obligacjami przez osoby fizyczne4 Dochody (odsetki i dyskonto) uzyskane z papierów wartościowych emitowanych przez Skarb Państwa, nabytych przez podatników przed dniem 1 grudnia 2001 r. będą zwolnione z opodatkowania bezterminowo5. 3 4 5 Prospekt informacyjny obligacji Skarbu Państwa, s. 12-13. Prospekt informacyjny obligacji Skarbu Państwa, s. 19. Zgodnie z treścią art. 52a ust. 1 pkt 1 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych (Dz. U. nr 14/2000, poz. 176 z późniejszymi zmianami). 240 Joanna Obryś, Elżbieta Majewska Dochody uzyskane ze skarbowych papierów wartościowych, nabytych od dnia 1 grudnia 2001 r. będą podlegały opodatkowaniu zryczałtowanym podatkiem dochodowym w wysokości 20%. Opodatkowanie odsetek i dyskonta od papierów wartościowych będzie miało zastosowanie do dochodów uzyskanych i wypłaconych podatnikom począwszy od dnia 1 marca 2002 r. Dochody uzyskane z odpłatnego zbycia nabytych przed dniem 1 stycznia 2003 r. obligacji Skarbu Państwa, wyemitowanych po dniu 1 stycznia 1989 r. są zwolnione od podatku dochodowego, jeżeli zbycie nastąpi najpóźniej w dniu 31 grudnia 2003 r. 3. Rodzaje ryzyka związane z inwestowaniem w obligacje trzyletnie w Polsce Ryzyko stopy procentowej (interest rate risk) Jest to podstawowy rodzaj ryzyka ponoszony przez inwestorów na rynku instrumentów dłużnych, w tym również obligacji skarbowych. „Faktyczny stopień wrażliwości ceny obligacji na zmiany rynkowych stóp procentowych zależy od cech danej emisji, takich jak okres wykupu czy oprocentowanie. Zależy również od tego, czy obligacja zawiera opcje dodatkowe, których wartość jest również uzależniona od aktualnego poziomu stóp procentowych.”6 Ten rodzaj ryzyka w szczególnym stopniu dotyczy obligacji skarbowych o stałym oprocentowaniu. Cena obligacji tego typu zmienia się przeciwnie do zmian stóp procentowych. Wzrost stóp procentowych wywołuje spadki cen obligacji, natomiast obniżenie się poziomu stóp procentowych powoduje wzrosty cen. Wrażliwość obligacji na zmiany stóp procentowych można mierzyć za pomocą trwałości (duration) obligacji oraz wypukłości (convexity) obligacji ([1], [2], [3], [5]). W przypadku „małych” zmian stóp procentowych, nieoczekiwaną stopę zwrotu z obligacji, wywołaną tą zmianą, można przybliżyć trwałością obligacji. Natomiast w przypadku zmian dowolnej wielkości (niekoniecznie „małych”), należy dodatkowo uwzględnić wypukłość obligacji. Polskie obligacje trzyletnie TZ są obligacjami o zmiennym oprocentowaniu, jednak w danym trzymiesięcznym okresie odsetkowym mają oprocentowanie stałe, wyznaczane na podstawie wzoru (1.1.3). Zatem w każdym z okresów odsetkowych narażone są na wahania cen związane z ewentualnymi zmianami w poziomie stóp procentowych. Trwałość i wypukłość polskich obligacji trzyletnich Załóżmy, że obligacja trzyletnia TZ wypłaci jeszcze n kuponów odsetkowych do terminu wykupu, n∈{1, 2,...,12}. Na przykład: n = 1 dla obligacji TZ0802 (obecny okres odsetkowy, tzn. od 5 maja 2002 do 5 sierpnia 2002 jest jej ostatnim okresem 6 F.J. Fabozzi, Rynki obligacji. Analiza i strategie, WIG-Press, Warszawa 2000, s. 7. Rodzaje ryzyka związane z inwestowaniem w polskie obligacje... 241 odsetkowym), n = 2 dla obligacji TZ1102, n = 3 dla obligacji TZ0203, n = 4 dla obligacji TZ0503,..., n = 11 dla obligacji TZ0205 itd. Przy założeniu, że rynek jest efektywny i prawidłowo wycenia obligację, można wyznaczyć stopę dochodu w terminie do wykupu y =YTM (Yield to Maturity) obligacji, korzystając z równania wyceny obligacji kuponowej (o różnych wartościach kuponów): P= O3 O +K O1 O2 + + +L+ n n 2 3 1 + y (1 + y ) (1 + y ) (1 + y ) (2.1.1) gdzie: P – cena rynkowa obligacji; O1, O2,...,On – kupony odsetkowe danej obligacji; pierwszy z nich jest znany i wyznaczony ze wzoru (1.1.3), pozostałe wartości kuponów należy wyprognozować (są one związane z rentownością bonów skarbowych 13-tygodniowych, a więc z poziomem stóp procentowych w przyszłości); K – wartość nominalna obligacji (K = 100 PLN); y = YTM/4 – kwartalna stopa dochodu w terminie do wykupu. Po wyznaczeniu stopy y = YTM/4 można obliczyć trwałość D (duration) danej obligacji trzyletniej, korzystając ze wzoru: D= O1 1 2O2 3O3 n(On + K ) + + + + L 2 3 4 ⋅ (1 + y ) ⋅ P 1 + y (1 + y ) (1 + y ) (1 + y )n (2.1.2) Gdybyśmy mieli do czynienia jedynie z „małymi” zmianami stóp procentowych (jest to pojęcie rozmyte związane z danym rynkiem finansowym), moglibyśmy wyznaczyć przybliżoną wartość niespodziewanej stopy zwrotu z obligacji za pomocą trwałości (duration) tej obligacji, korzystając ze wzoru: ∆P ≈ − D ⋅ (∆y ) P (2.1.3) Jeżeli natomiast chcielibyśmy uwzględnić zmiany stóp procentowych dowolnej wysokości, należałoby jeszcze obliczyć wypukłość C (convexity) obligacji ze wzoru: C= 2O1 1 6O2 12O3 n(n + 1)(On + K ) + + + + L 2 2 3 (1 + y )n 16 ⋅ (1 + y ) ⋅ P 1 + y (1 + y ) (1 + y ) (2.1.4) Przybliżona wartość nieoczekiwanej stopy zwrotu z obligacji, wywołanej zmianami stóp procentowych, przy wykorzystaniu wartości trwałości i wypukłości danej obligacji, ma postać: 1 ∆P 2 ≈ − D ⋅ (∆y ) + ⋅ C ⋅ (∆y ) P 2 (2.1.5) 242 Joanna Obryś, Elżbieta Majewska Jeśli nastąpi wzrost stopy dochodu y (czyli ∆y>0), inwestor poniesie stratę (nieoczekiwana stopa zwrotu z obligacji będzie ujemna). Jeśli natomiast stopa dochodu y obniży się (czyli ∆y<0), inwestor osiągnie zysk (niespodziewana stopa zwrotu z obligacji będzie dodatnia). Wysoka trwałość obligacji jest jej cechą negatywną, ponieważ świadczy o dużej wrażliwości na zmiany stóp procentowych. Natomiast wypukłość obligacji powinna być jak największa. Ilustrację liczbową tych faktów znajdziemy w następującym przykładzie. Przykład Związek między zmianami stóp procentowych a zmianą wartości obligacji przedstawiony zostanie na przykładzie obligacji trzyletniej TZ0503. Jest to „najlepsza” ze wszystkich obligacji o mnożniku 1,04, ponieważ ma najdłuższy termin do wykupu. Z tego powodu jest szczególnie „lubiana” przez inwestorów indywidualnych. Obligacja TZ0503 znajduje się obecnie w dziewiątym okresie odsetkowym (od 5.05.2002 do 5.08.2002) i jej stopa procentowa w tym okresie wynosi 10,07%. Znany jest więc kupon odsetkowy O1= 2,54 PLN (1.1.3). Wartości pozostałych trzech kuponów nie są znane, ponieważ zależą (poprzez rentowność bonów skarbowych 13tygodniowych) od poziomu stóp procentowych w przyszłości. Załóżmy, że oprocentowanie tej obligacji w dziesiątym okresie odsetkowym (5.08.2002-5.11.2002) będzie wynosiło 9,8%, w jedenastym okresie odsetkowym (5.11.2002-5.02.2003) 9,5% oraz w dwunastym okresie odsetkowym (5.02.2003-5.05.2003) 9,0% (oczywiście po uwzględnieniu mnożnika 1,04). Zatem wartości należnych odsetek (na podstawie wzoru (1.1.3)) będą równe odpowiednio: O2 = 2,47 PLN, O3 = 2,39 PLN, O4 = 2,19 PLN. Kurs zamknięcia obligacji TZ0503 w dniu 30 kwietnia 2002 wynosił 100,50%. Był to ostatni dzień obrotu, w którym cena obligacji nie zawierała odsetek z kolejnego okresu odsetkowego, czyli była równa wartości nominalnej K = 100 PLN pomnożonej przez 100,50% 7. Zatem cena rynkowa wynosiła P =100,50 PLN. Kwartalną stopę dochodu w terminie do wykupu y = YTM/4 tej obligacji można wyznaczyć z równania: 100,50 = 2,54 2,47 2,39 2,19 + 100 + + + . 2 3 1 + y (1 + y ) (1 + y ) (1 + y )4 Zatem stopa kwartalna y = YTM/4 = 0,023. Stąd wartość stopy YTM = 0,092. Po wyznaczeniu stopy dochodu y = YTM/4 można obliczyć trwałość (duration) obligacji TZ0503 na podstawie wzoru (2.1.2): 7 „Rzeczpospolita”, archiwum notowań ciągłych obligacji skarbowych, http://arch.rp.pl. Rodzaje ryzyka związane z inwestowaniem w polskie obligacje... D= 243 O1 1 2O2 3O3 4(O4 + 100) = + + + 2 3 4 ⋅ (1 + y ) ⋅ P 1 + y (1 + y ) (1 + y ) (1 + y )4 2 ⋅ 2,47 3 ⋅ 2,39 2,54 + + 2 1 + 0,023 (1 + 0,023) (1 + 0,023)3 1 = = 0,9413 4(1 + 0,023) ⋅100,50 4(2,19 + 100) + 4 (1 + 0,023) Na podstawie wzoru (2.1.3) można wyznaczyć wypukłość (convexity) obligacji TZ0503: C= 2O1 1 6O2 12O3 20(O4 + 100) = + + + 2 2 3 (1 + y)4 16(1 + y) ⋅ P 1 + y (1 + y) (1 + y) 6 ⋅ 2,47 12⋅ 2,39 2 ⋅ 2,54 + + 2 1 + 0,023 (1 + 0,023) (1 + 0,023)3 1 = 2 = 1,1362 16(1 + 0,023) ⋅100,50 20(2,19 + 100) + 4 (1 + 0,023) Przybliżona wartość nieoczekiwanej stopy zwrotu z obligacji, wywołanej zmianami stopy dochodu ∆y, przy wykorzystaniu wartości trwałości i wypukłości danej obligacji, ma postać: 1 1 ∆P 2 2 ≈ − D ⋅ (∆y ) + ⋅ C ⋅ (∆y ) ≈ −0,9413 ⋅ (∆y ) + ⋅ 1,1362 ⋅ (∆y ) 2 2 P Jeżeli nastąpi wzrost stopy dochodu ∆y=1%, to inwestor poniesie stratę w wysokości 0,94% (nieoczekiwana stopa zwrotu z obligacji będzie ujemna): 1 ∆P 2 ≈ −0,9413 ⋅ (0,01) + ⋅ 1,1362 ⋅ (0,01) ≈ −0,0094 2 P Jeśli natomiast stopa dochodu obniży się o ∆y = -1%, to inwestor osiągnie zysk 0,95% (niespodziewana stopa zwrotu z obligacji będzie dodatnia): 1 ∆P 2 ≈ −0,9413 ⋅ (− 0,01) + ⋅ 1,1362 ⋅ (− 0,01) ≈ 0,0095 2 P Należy również zwrócić uwagę na korzystny wpływ wypukłości na wartość nieoczekiwanej stopy zwrotu z obligacji. W przypadku wzrostu stóp procentowych wypukłość osłabia negatywny wpływ dość wysokiej trwałości obligacji (czyli zmniejsza 244 Joanna Obryś, Elżbieta Majewska stratę). Natomiast w przypadku obniżenia się stóp procentowych wypukłość obligacji wzmacnia pozytywny wpływ tego faktu na wysokość stopy zwrotu z obligacji (powiększa zysk). Stąd przy zakupie obligacji do portfela inwestycyjnego wskazane jest kierowanie się zasadą wyboru obligacji o minimalnej trwałości oraz maksymalnej wypukłości, przy danym terminie do wykupu. Ryzyko reinwestycji odsetek (reinvestment risk) Stopa zwrotu z obligacji jest obliczana przy założeniu, że otrzymane odsetki są reinwestowane. Dochód z reinwestycji zależy zarówno od stosowanej przez inwestora strategii jak i od poziomu stóp procentowych. Zmienność stopy reinwestycji powodowana jest fluktuacją rynkowych stóp procentowych. Wzrost poziomu stóp procentowych powoduje wzrost stopy reinwestycji, natomiast spadek poziomu stóp procentowych wywołuje jej obniżenie. Zatem można stwierdzić, że ryzyko stopy procentowej oraz ryzyko reinwestycji odsetek znoszą się wzajemnie. Ryzyko reinwestycji odsetek jest tym wyższe, im dłuższy jest okres posiadania obligacji. Ryzyko płynności (liquidity risk) Płynność danego papieru wartościowego, w tym również obligacji trzyletnich, określa łatwość, z jaką można sprzedać dany papier bez utraty jego wartości w stosunku do bieżącej ceny rynkowej. Podstawową miarą tego ryzyka jest wielkość rozpiętości pomiędzy oferowanymi cenami kupna i sprzedaży danego papieru wartościowego. Im większa jest ta rozpiętość, tym większe jest ryzyko płynności. Ryzyko to ma mniejsze znaczenie dla inwestora, który planuje posiadać obligację aż do daty wykupu. W przypadku obligacji notowanych na WGPW ryzyko płynności związane jest nie tylko z poziomem rozpiętości cen, lecz również (a może nawet przede wszystkim) z wielkością obrotu lub jego brakiem (wywołanym zmniejszeniem popytu lub podaży na daną serię obligacji). Tabela 1. 8 Ibidem. Obligacje trzyletnie o najniższym dziennym obrocie (do 50 tys. zł) w okresie między 2 kwietnia 2002 r. a 30 kwietnia 2002 r.8 Seria Data TZ 0503 TZ 1103 TZ 0803 TZ 0503 TZ 0204 TZ 1102 TZ 0503 TZ 1103 2002-04-02 2002-04-03 2002-04-08 2002-04-09 2002-04-09 2002-04-10 2002-04-10 2002-04-10 Obrót sztuk tys. zł 49 241 45 224 47 234 38 187 37 181 38 186 42 205 20 98 Rodzaje ryzyka związane z inwestowaniem w polskie obligacje... TZ 0503 TZ 1103 TZ 0204 TZ 0204 TZ 0503 TZ 0803 TZ 0503 TZ 0204 2002-04-18 2002-04-18 2002-04-18 2002-04-22 2002-04-24 2002-04-24 2002-04-29 2002-04-29 240 230 231 74 162 50 24 0 245 48 46 46 15 32 10 5 0 Źródło: Opracowanie własne Ryzyko ryzyka (risk risk) Ryzyko ryzyka definiuje się jako niewiedzę o tym, na czym polega ryzyko danego instrumentu finansowego. Są dwa sposoby zmniejszenia lub eliminacji ryzyka tego rodzaju: • należy na bieżąco zapoznawać się z literaturą dotyczącą analizowania papierów wartościowych; • należy unikać papierów wartościowych, których funkcjonowania dokładnie nie rozumiemy. Ten rodzaj ryzyka, związany z niedoinformowaniem drobnych inwestorów, ujawnił się w kwietniu 2002 r. i dotyczył głównie obligacji trzyletnich (z powodu krótkich, trzymiesięcznych okresów odsetkowych). Część drobnych inwestorów, przyzwyczajonych do lokowania ewentualnych nadwyżek finansowych na rynku obligacji trzyletnich, poprzez ich zakup na giełdzie w trakcie danego okresu odsetkowego, przeżyła rozczarowanie związane z wysokością podatku dochodowego od odsetek za okres od 1 marca 2002 do 5 maja 20029. Kupując obligacje na WGPW, inwestor płaci również za narosłe do danego dnia odsetki, czyli: cena zakupu obligacji = (kurs obligacji w %) ⋅ (nominał + odsetki). Ponieważ dochody z odpłatnego zbycia papierów wartościowych na giełdzie są zwolnione z podatku dochodowego do 31 grudnia 2003, inwestor, który zakupił obligacje na rynku wtórnym po 1 marca 2002, zapłacił podatek dochodowy nie tylko za swoją część odsetek, ale również za odsetki, które zakupił wraz z nominałem (czyli zapłacił podatek dochodowy za poprzedniego właściciela obligacji). Przykład W okresie odsetkowym od 5 lutego 2002 do 5 maja 2002 oprocentowanie serii obligacji trzyletnich TZ0802, TZ1102, TZ0203, TZ0503 było równe R=10,82%, zatem odsetki (obliczone na podstawie wzoru (1.1.3), N=89 dni) wyniosły O = 2,64 PLN. Odsetki podlegające opodatkowaniu były równe Op = 1,93 PLN (wzór (1.1.3), N=65 dni). Zryczałtowany podatek dochodowy 20% ⋅1,93 PLN = 0,386 PLN ≈ 0,39 PLN. 9 Podatek naliczany jest od dochodów uzyskanych i wypłaconych podatnikom począwszy od 1 marca 2002 r. 246 Joanna Obryś, Elżbieta Majewska W tym samym okresie odsetkowym oprocentowanie serii obligacji trzyletnich TZ0803, TZ1103, TZ0204, TZ0504 było równe R=10,40%, zatem odsetki (obliczone na podstawie wzoru (1.1.3), N=89 dni) wyniosły O = 2,54 PLN. Odsetki podlegające opodatkowaniu były równe Op = 1,85 PLN (wzór (1.1.3), N=65 dni). Zryczałtowany podatek dochodowy 20% ⋅ 1,85 PLN ≈ 0,37 PLN. Analogicznie, w okresie odsetkowym od 5 lutego 2002 do 5 maja 2002 oprocentowanie serii obligacji trzyletnich TZ0804, TZ1104 było równe R=9,88%, zatem odsetki (obliczone na podstawie wzoru (1.1.3), N=89 dni) wyniosły O = 2,41 PLN. Odsetki podlegające opodatkowaniu były równe Op = 1,76 PLN (wzór (1.1.3), N=65 dni). Zryczałtowany podatek dochodowy 20% ⋅1,76 PLN = 0,352 PLN ≈ 0,35 PLN. Na podstawie danych z 12 sesji giełdowych od 2 do 17 kwietnia 2002 (17 kwietnia był ostatnim dniem notowań obligacji wraz ze skumulowanymi odsetkami) można narysować wykresy przedstawiające faktyczny zysk inwestora jako różnicę między odsetkami narosłymi od dnia zakupu obligacji na giełdzie, a podatkiem od dochodu za dany okres odsetkowy. Rysunek 1. Rzeczywisty zysk inwestora w przypadku zakupu obligacji TZ0503 na rynku wtórnym między 2 a 17 kwietnia 2002 1 0 ,9 0 ,8 0 ,7 0 ,6 0 ,5 0 ,4 0 ,3 0 ,2 0 ,1 0 2 .0 4 3 .04 4 .0 4 5 .0 4 8 .04 9 .0 4 10 .0 4 1 1 .04 1 2.04 15 .0 4 1 6 .04 odsetki (O = 2,64 zł) pom niejszone o odsetki skum ulow ane do danego dnia okresu odsetkow ego podatek od odsetek za okres 1.03.02-5.05.02 1 7.0 4 Rodzaje ryzyka związane z inwestowaniem w polskie obligacje... Rysunek 2. 247 Rzeczywisty zysk inwestora w przypadku zakupu obligacji TZ0204 na rynku wtórnym między 02.04.02 a 17.04.02 1 0,9 0,8 0,7 0,6 0,5 0,4 0,3 0,2 0,1 0 2.04 3.04 4.04 5.04 8.04 9.04 10.04 11.04 12.04 15.04 16.04 17.04 odsetki (O=2,54 zł) pomniejszone o odsetki skumulowane do danego dnia okresu odsetkowego podatek od odsetek za okres 1.03.02-5.05.02 Rysunek 3. Rzeczywisty zysk inwestora w przypadku zakupu obligacji TZ0804 na rynku wtórnym między 2 a 17 kwietnia 2002 0,9 0,8 0,7 0,6 0,5 0,4 0,3 0,2 0,1 0 2.04 3.04 4.04 5.04 8.04 9.04 10.04 11.04 12.04 15.04 16.04 17.04 odsetki (O=2,41 zł) pomniejszone o odsetki skumulowane do danego dnia okresu odsetkowego podatek od odsetek za okres 1.03.02-5.05.02 248 Joanna Obryś, Elżbieta Majewska Wniosek W kolejnych okresach odsetkowych obligacji trzyletnich rzeczywisty zysk inwestora, wynikający z różnicy między dochodem z odsetek a podatkiem dochodowym, zmniejszy się, ponieważ opodatkowaniu będzie podlegała cała kwota odsetek (pierwszy okres podatkowy był skrócony i obejmował tylko 65 dni między 1 marca a 5 maja 2002 r.). Z tego powodu zakup przez inwestorów indywidualnych obligacji trzyletnich na giełdzie będzie opłacalny tylko w początkowej fazie nowego okresu odsetkowego. Bibliografia 1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. Fabozzi F. J., Rynki obligacji. Analiza i strategie, Wydawnictwo Finansowe WIGPress, Warszawa 2000. Jajuga K., Jajuga T., Inwestycje, Wydawnictwo naukowe PWN. Warszawa 1998. Listy emisyjne trzyletnich obligacji skarbowych, www.mofnet.gov.pl. Olbryś J., Metody optymalizacji portfela obligacji w warunkach zmiennych stóp procentowych, Rozprawa doktorska. IBS PAN. Warszawa 1999. Olbryś J., Pojęcie dominacji w przypadku obligacji o stałym oprocentowaniu na rynku polskim. Optimum. „Studia Ekonomiczne” 2/1999, Uniwersytet w Białymstoku. Olbryś J., Trwałość i wypukłość obligacji zamiennych. „Zeszyty Naukowe WSFiZ w Białymstoku. Problemy finansów, informatyki i matematyki finansowej”, Białystok 2002. Prospekt informacyjny obligacji Skarbu Państwa. Warszawa 2002. mgr Sebastian Jakubowski Zakład Polityki Gospodarczej Uniwersytet Wrocławski Ograniczenia swobody lokacyjnej otwartych funduszy emerytalnych Reforma ubezpieczeń społecznych wprowadziła do systemu emerytalnego nowe podmioty jakimi są otwarte fundusze emerytalne. Podobnie jak fundusze inwestycyjne są to instytucje wspólnego inwestowania, które gromadzą środki pieniężne i lokują je na rynku kapitałowym1. Funkcjonowanie takich funduszy oparte jest na zasadzie rozproszenia ryzyka. Uczestnicy obu typów funduszy w całości ponoszą ryzyko podejmowane przez fundusze, ale przy jego sprawnym funkcjonowaniu otrzymują wszelkie dochody z jego działalności. Jednocześnie fundusze mają zapewniać indywidualnym uczestnikom wyższy stopień bezpieczeństwa lokat niż w przypadku samodzielnego inwestowania na rynku kapitałowym oraz wyższe dochody niż z lokat bankowych2. Specyficzny dla otwartych funduszy emerytalnych jest przymus członkostwa oraz fakt, że podstawowym celem gromadzenia i pomnażania środków jest wykupienie w przyszłości dożywotniej emerytury dla członków OFE3. Zachodzi tutaj bardzo prosta relacja – im większy będzie kapitał zgromadzony przez dany fundusz emerytalny, tym wyższe będą wykupione zań dożywotnie emerytury. Stąd też realnym celem inwestycyjnym otwartych funduszy emerytalnych jest maksymalizacja rentowności dokonywanych lokat. Jednocześnie istotnym problemem jest zagwarantowanie odpowiedniego bezpieczeństwa środkom, które powierzane są otwartym funduszom emerytalnym. Aby zapewnić odpowiednie bezpieczeństwo inwestycji dokonywanych przez te fundusze, wprowadzone zostały ograniczenia swobody lokacyjnej. Ograniczenia te mają dwojaki charakter. Po pierwsze polegają one na rozdzieleniu towarzystwa zarządzającego funduszem od samego funduszu, który jest odrębnym podmiotem posiadającym osobowość prawną oraz powierzeniu funkcji przechowywania aktywów depozytariuszowi. Ta charakterystyczna dla funduszy kapitałowych zasada powoduje, że aktywa funduszu nie mogą być lokowane w: • akcjach lub innych papierach wartościowych emitowanych przez powszechne towarzystwo zarządzające tym funduszem, • akcjach lub innych papierach wartościowych emitowanych przez akcjonariusza powszechnego towarzystwa zarządzającego tym funduszem, • akcjach lub innych papierach wartościowych emitowanych przez podmioty będące podmiotami powiązanymi w stosunku do towarzystwa lub jego akcjonariusza. 1 2 3 Ustawa z dnia 28 sierpnia 1997 r. o funduszach inwestycyjnych, Dz. U. nr 139/1997, poz. 933, z późn. zm. G. Kościelniak, Fundusze powiernicze, Zakamycze 1998, s. 21. Ustawa z dnia 28 sierpnia 1997 r. o organizacji i funkcjonowaniu funduszy emerytalnych, Dz. U. nr 139/1997, poz. 934, z późn. zm. 250 Sebastian Jakubowski Ponadto fundusz nie może nabywać i zbywać aktywów m in.: towarzystwu zarządzającemu funduszem, członkom zarządu lub rady nadzorczej towarzystwa, osobom zatrudnionym w towarzystwie, akcjonariuszom towarzystwa, podmiotowi powiązanemu w stosunku do towarzystwa, podmiotowi powiązanemu w stosunku do akcjonariuszy towarzystwa, depozytariuszowi przechowującemu jego aktywa4. Zakazy te mają zapewniać przejrzystość relacji zachodzących między uczestnikami procesu zbiorowego inwestowania. Zwiększa to bezpieczeństwo gromadzenia i pomnażania środków na wykup emerytury5. Drugi rodzaj ograniczeń swobody lokacyjnej otwartych funduszy emerytalnych polega na enumeratywnym wskazaniu, w jakie lokaty OFE może inwestować swoje aktywa oraz ustaleniu limitów inwestycyjnych, wskazujących, jaka maksymalna część tych aktywów może zostać zainwestowana w dane instrumenty finansowe. Generalnie portfel inwestycyjny otwartych funduszy emerytalnych można podzielić na trzy grupy lokat. Pierwsza grupa aktywów to papiery wartościowe i tytuły uczestnictwa w funduszach kapitałowych, które w sumie nie mogą przekroczyć 60% wartości aktywów OFE6. Druga grupa lokat OFE to m. in. obligacje, depozyty bankowe oraz listy zastawne, których udział w portfelu OFE nie może być mniejszy niż 35%. Pozostałe 5% aktywów może być inwestowane zagranicą lub w inne instrumenty finansowe7. • • • • • • • Rysunek 1. Grupy lokat otwartego funduszu emerytalnego 5% 35% 60% Pierwsza grupa lokat Druga grupa lokat Trzecia grupa lokat Źródło: opracowanie własne. 4 5 6 7 Ustawa z dnia 28 sierpnia 1997 r. o organizacji i funkcjonowaniu funduszy emerytalnych, op. cit. A. Chróścicki, Fundusze Inwestycyjne i Emerytalne, Warszawa 1998, s. 35. Rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 12 maja 1998 r. w sprawie określenia maksymalnej części aktywów otwartego funduszu emerytalnego, jaka może zostać ulokowana w poszczególnych kategoriach lokat, oraz dodatkowych ograniczeń w zakresie prowadzenia działalności lokacyjnej przez fundusze emerytalne, Dz. U. nr 63/1998, poz. 407. Rozporządzenie Ministra Finansów z dnia 18 lutego 2000 r. w sprawie ogólnego zezwolenia na lokowanie aktywów funduszy emerytalnych poza granicami kraju, Dz. U. nr 15/2000, poz. 182. Ograniczenia swobody lokacyjnej otwartych funduszy... 251 Instrumenty finansowe składające się na pierwszą grupę lokat OFE przedstawione są w tabeli 1. Tabela 1. Pierwsza grupa lokat, stanowiąca maksymalnie 60% aktywów otwartego funduszu emerytalnego Instrumenty finansowe wchodzące w skład pierwszej grupy lokat OFE Świadectwa rekompensacyjne. Akcje spółek notowanych na regulowanym rynku giełdowym. Akcje spółek notowanych na regulowanym rynku pozagiełdowym lub spółek nie notowanych na regulowanym rynku giełdowym i na regulowanym rynku pozagiełdowym, lecz dopuszczonych do publicznego obrotu. Akcje narodowych funduszy inwestycyjnych. Certyfikaty inwestycyjne emitowane przez fundusze inwestycyjne zamknięte lub fundusze inwestycyjne mieszane. Jednostki uczestnictwa zbywane przez fundusze inwestycyjne otwarte lub specjalistyczne fundusze inwestycyjne otwarte. Maksymalna część aktywów OFE, jaka może zostać ulokowana w poszczególne instrumenty finansowe 7,5% 40% 10% 10% 10% 15% Źródło: opracowanie własne. Ponadto otwarte fundusze emerytalne mają również możliwość udzielania pożyczek środków pieniężnych dla spółek notowanych na regulowanym rynku giełdowym lub pozagiełdowym oraz spółek dopuszczonych do publicznego obrotu. Pożyczki takie są równoznaczne z lokatą w akcjach tych podmiotów. Stąd też stosuje się wobec nich ograniczenia dotyczące maksymalnej wysokości zaangażowanych aktywów. Także w stosunku do lokat w tytuły uczestnictwa funduszy inwestycyjnych zastosowano dodatkowe ograniczenie. Mogą one być nabywane tylko wtedy, gdy polityka inwestycyjna danych funduszy inwestycyjnych podlega takim samym ograniczeniom swobody lokacyjnej, jak w przypadku otwartych funduszy emerytalnych. Do drugiej grupy aktywów otwartego funduszu emerytalnego zaliczają się przedstawione w Tabeli 2 instrumenty finansowe. 252 Sebastian Jakubowski Tabela 2. Druga grupa lokat, stanowiąca minimalnie 35% aktywów otwartego funduszu emerytalnego Maksymalna część aktywów OFE, jaka Instrumenty finansowe wchodzące w skład może zostać ulokowadrugiej grupy lokat OFE na w poszczególne instrumenty finansowe Obligacje, bony i inne papiery wartościowe emitowane przez Skarb Państwa lub Narodowy Bank Polski, a także w pożyczki i kredyty udzielane tym podmiotom. Obligacje i inne dłużne papiery wartościowe, opiewające na świadczenia pieniężne, gwarantowane lub poręczane przez Skarb Państwa albo Narodowy Bank Polski, a także depozyty, kredyty i pożyczki gwarantowane lub poręczane przez te podmioty. Depozyty bankowe i bankowe papiery wartościowe. Obligacje i inne dłużne papiery wartościowe emitowane przez jednostki samorządu terytorialnego, ich związki lub miasto stołeczne Warszawa, które zostały dopuszczone do publicznego obrotu. Obligacje emitowane przez inne podmioty niż jednostki samorządu terytorialnego, ich związki, miasto stołeczne Warszawa, które zostały zabezpieczone w wysokości odpowiadającej pełnej wartości nominalnej i ewentualnemu oprocentowaniu oraz które zostały dopuszczone do publicznego obrotu. Listy zastawne dopuszczone do publicznego obrotu. Obligacje i inne dłużne papiery wartościowe dopuszczone do publicznego obrotu, inne niż wyżej wymienione. Brak ograniczeń Brak ograniczeń 20% 15% 10% 30% Brak ograniczeń Źródło: opracowanie własne. Na ostatnią grupę aktywów otwartych funduszy emerytalnych składają się inwestycje zagraniczne lub lokaty w inne instrumenty finansowe. Ograniczenia swobody lokacyjnej otwartych funduszy... Tabela 3. 253 Trzecia grupa lokat, stanowiąca maksymalnie 5% aktywów otwartego funduszu emerytalnego Instrumenty finansowe wchodzące w skład trzeciej grupy lokat OFE Obligacje i inne dłużne papiery wartościowe emitowane przez jednostki samorządu terytorialnego, ich związki lub miasto stołeczne Warszawa, które nie są dopuszczone do publicznego obrotu. Obligacje emitowane przez inne podmioty niż jednostki samorządu terytorialnego, ich związki, miasto stołeczne Warszawa, które zostały zabezpieczone w wysokości wartości nominalnej wraz z ewentualnym oprocentowaniem i które nie zostały dopuszczone do publicznego obrotu. Obligacje i inne dłużne papiery wartościowe emitowane przez spółki publiczne, bez zabezpieczenia w wysokości wartości nominalnej wraz z ewentualnym oprocentowaniem. Inne lokaty, (w tym w lokaty w prawach pochodnych, które mogą mieć na celu wyłącznie ograniczenie ryzyka inwestycyjnego związanego ze zmianą kursów walut, w związku z lokatami zagranicznymi.) Lokaty zagraniczne, w państwach będących członkami Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) oraz w innych państwach, z którymi Polska zawarła umowy o popieraniu i wzajemnej ochronie inwestycji. Maksymalna część aktywów OFE, jaka może zostać ulokowana w poszczególne instrumenty finansowe 5% 5% 5% 5% 5% Źródło: opracowanie własne Wiele kontrowersji wzbudza możliwość inwestowania aktywów OFE na zagranicznych rynkach kapitałowych oraz wysokość zastosowanego tutaj limitu inwestycyjnego. Z jednej strony jest to dodatkowa możliwość dywersyfikacji portfela inwestycyjnego OFE, zmniejszająca ryzyko pomnażania środków. Z drugiej strony, z inwestycjami zagranicznymi wiążą się wyższe koszty transakcyjne oraz występowanie ryzyka wahania kursów walutowych, co zmniejsza atrakcyjność tej formy lokowania aktywów OFE. Dodatkowo inwestycje zagraniczne powodują odpływ środków OFE z krajowego rynku kapitałowego. Tymczasem otwarte fundusze emerytalne są jednymi z największych inwestorów instytucjonalnych na giełdzie8. 8 K. Antonów, Działalność inwestycyjna otwartych funduszy emerytalnych, „Praca i Zabezpieczenie Społeczne”, nr 4/2000. 254 Sebastian Jakubowski Powyższe ograniczenia swobody lokacyjnej nie dotyczą otwartych funduszy emerytalnych typu B. Ten rodzaj funduszy pojawi się dopiero po 31 grudnia 2004 roku. Od tego momentu powszechne towarzystwa emerytalne będą mogły zarządzać funduszami typu A i B. Funkcjonowanie otwartego funduszu emerytalnego typu A jest oparte na identycznych zasadach na jakich funkcjonują one dzisiaj. Natomiast OFE typu B będą przeznaczone tylko i wyłącznie dla osób, które ukończyły 50 lat. Dla tych funduszy emerytalnych celem inwestycyjnym będzie zapewnienie maksymalnego bezpieczeństwa dla wcześniej zgromadzonych środków. Dlatego też wobec tych podmiotów zastosowano dużo bardziej restrykcyjne ograniczenia swobody lokacyjnej. W ich portfelu inwestycyjnym mogą znaleźć się wyłącznie: • obligacje, bony i inne papiery wartościowe emitowane przez Skarb Państwa lub Narodowy Bank Polski, a także pożyczki i kredyty udzielane tym podmiotom, • obligacje i inne dłużne papiery wartościowe, opiewające na świadczenia pieniężne, gwarantowane lub poręczane przez Skarb Państwa albo Narodowy Bank Polski, a także depozyty, kredyty i pożyczki gwarantowane lub poręczane przez te podmioty, • obligacje i inne dłużne papiery wartościowe emitowane przez jednostki samorządu terytorialnego, ich związki lub miasto stołeczne Warszawa, które zostały dopuszczone do publicznego obrotu, • obligacje emitowane przez inne podmioty niż jednostki samorządu terytorialnego, ich związki, miasto stołeczne Warszawa, które zostały zabezpieczone w wysokości odpowiadającej pełnej wartości nominalnej i ewentualnemu oprocentowaniu oraz które zostały dopuszczone do publicznego obrotu, • obligacje i inne dłużne papiery wartościowe emitowane przez spółki publiczne, • obligacje, listy zastawne i inne dłużne papiery wartościowe dopuszczone do publicznego obrotu9. Oznacza to, że aktywa znajdujące się w przyszłości w otwartym funduszu emerytalnym typu B, będą prawie w całości inwestowane w państwowe papiery wartościowe. Przedstawione powyżej limity inwestycyjne dotyczą poszczególnych kategorii instrumentów finansowych. Obok takich ograniczeń występują także limity dotyczące podmiotów będących emitentami papierów wartościowych. Zgodnie z nimi łączna wartość aktywów funduszu we wszystkich papierach wartościowych jednego emitenta lub większej liczby emitentów, będących podmiotami związanymi nie może przekroczyć 5% wartości tych aktywów. Podobnie jak w przypadku limitów inwestycyjnych dla poszczególnych instrumentów finansowych ograniczenie to nie dotyczy państwowych papierów wartościowych. Podstawowym zadaniem opisanych powyżej ograniczeń swobody lokacyjnej jest zwiększenie bezpieczeństwa inwestowania środków gromadzonych przez otwarte fundusze emerytalne. Problem polega na tym, że na prawidłowo funkcjonującym rynku kapitałowym, bezpieczeństwo i rentowność inwestycji są sobie przeciwstawne10. Stąd też istnieje realna groźba, że zbyt restrykcyjne ograniczenia będą odbijać się na rentowności lokat otwartych funduszy emerytalnych. 9 10 Ustawa z dnia 28 sierpnia 1997 r. o organizacji i funkcjonowaniu funduszy emerytalnych, op.cit. K. Ambachtsheer, D. Ezra, Fundusze Emerytalne, Kraków 2001, s. 61-63. Ograniczenia swobody lokacyjnej otwartych funduszy... 255 Wydaje się również, że dodatkowym zadaniem ograniczeń swobody lokacyjnej OFE jest ukierunkowanie ich aktywów w państwowe papiery wartościowe. Jest to tym bardziej prawdopodobne, że konstytucja wyraźnie zabrania pokrywania deficytu budżetowego przez zaciąganie zobowiązań w centralnym banku państwa11. Limity inwestycyjne narzucone OFE nie dotyczą prawie wyłącznie depozytów bankowych oraz papierów wartościowych emitowanych przez Skarb Państwa oraz Narodowy Bank Polski. Praktycznie tylko państwowe papiery wartościowe mogą stanowić 100% aktywów otwartych funduszy emerytalnych. Jednocześnie ograniczenia swobody lokacyjnej mają restrykcyjny charakter wobec pozostałych instrumentów finansowych. Zaledwie 40% aktywów OFE może zostać zainwestowanych w akcje spółek notowanych na regulowanym rynku giełdowym lub w pożyczki środków pieniężnych dla tych podmiotów. Tymczasem, w dłuższej perspektywie, to właśnie lokaty w akcje są bardziej korzystne12. Obawy dotyczące ukierunkowywania aktywów OFE w państwowe papiery wartościowe wydają się być potwierdzane przez obecny skład portfeli inwestycyjnych otwartych funduszy emerytalnych. Prawie 65% wszystkich aktywów OFE ulokowanych jest w obligacje oraz bony skarbowe. Rysunek 2. Uśredniony portfel inwestycyjny OFE 0,95% 0,30% 0,07% 2,84% 31,15% 64,69% depozyty bankowe - 2,84% akcje - 31,15% obligacje oraz bony skarbowe - 64,69% akcje NFI - 0,30% lokaty zagraniczne - 0,95% pozostałe lokaty - 0,07% Źródło: Urząd Nadzoru nad Ubezpieczeniami Emerytalnymi, www.unfe.gov.pl/ofe/portfele/index.html. Dodatkowo należy jeszcze wziąć pod uwagę stan zadłużenia ZUS wobec otwartych funduszy emerytalnych. Obecnie szacowane jest ono na 5,5 mld zł zaległych składek (głównie za lata 1999-2000) oraz 1,8 mld zł odsetek. Resort pracy i polityki społecznej zapowiada spłatę tego długu przez Skarb Państwa do końca 2004 roku. 80% zobowiązania ZUS wobec OFE przyjmie postać obligacji o oprocentowaniu powiązanym z rentownością rocznych bonów skarbowych13. Jeśli zestawić to z całkowitym kapitałem zgromadzonym przez wszystkie otwarte fundusze emerytalne, który wynosi 22,9 mld zł, to okazuje się że aż około 73% całkowitego kapitału OFE zaangażowane 11 12 13 Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 2 kwietnia 1997 r., Dz. U. nr 78/1997, poz. 483. K. Antonów, Działalność inwestycyjna otwartych..., op.cit. M. Zieliński, Z. Pendel, Dług na papier, „Gazeta Wyborcza”, 27 lutego 2002. 256 Sebastian Jakubowski jest w dług ZUS oraz obligacje i bony skarbowe wyemitowane przez Skarb Państwa i Narodowy Bank Polski. To oznacza, że stworzono dość specyficzny system. Z jednej strony zmusza się w nim osoby objęte ubezpieczeniem emerytalnym do wpłacania składek do prywatnych funduszy emerytalnych, zarządzanych przez wyspecjalizowane firmy menedżerskie działające dla zysku (Powszechne Towarzystwa Emerytalne). Z drugiej strony zmusza się te podmioty do lokowania swoich aktywów głównie w państwowe papiery wartościowe, tak aby przynajmniej częściowo pokryć deficyt finansowy państwa. Jednocześnie to właśnie reforma emerytalna i przekazywanie składek do funduszy emerytalnych jest jednym z powodów wzrostu deficytu finansów publicznych14. Niestety ograniczenia swobody lokacyjnej w obecnym kształcie będą ten stan utrwalać. A będzie to dodatkowo wzmacniane przez powstawanie otwartych funduszy emerytalnych typu B, które prawie wszystkie swoje aktywa lokować będą w państwowe papiery wartościowe. Przypuszczalnie skutkiem funkcjonowania tak restrykcyjnych ograniczeń swobody lokacyjnej będzie niższa dochodowość lokat otwartych funduszy emerytalnych, a co za tym idzie niższe emerytury ze zreformowanego systemu oraz zwiększone wydatki z budżetu państwa na opiekę społeczną. Bibliografia 1. Ambachtsheer K., Ezra D., Fundusze Emerytalne, Kraków 2001 2. Antonów K., Działalność inwestycyjna otwartych funduszy emerytalnych, „Praca i Zabezpieczenie Społeczne”, nr 4/2000. 3. Chróścicki A., Fundusze Inwestycyjne i Emerytalne, Warszawa 1998, 4. Informacja o wynikach kontroli realizacji postanowień ustawy o organizacji i funkcjonowaniu funduszy emerytalnych, Najwyższa Izba Kontroli, luty 2002 5. Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 2 kwietnia 1997 r., Dz. U. nr 78/1997, poz. 483. 6. Kościelniak G., Fundusze powiernicze, Zakamycze 1998, 7. Rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 12 maja 1998 r. w sprawie określenia maksymalnej części aktywów otwartego funduszu emerytalnego, jaka może zostać ulokowana w poszczególnych kategoriach lokat, oraz dodatkowych ograniczeń w zakresie prowadzenia działalności lokacyjnej przez fundusze emerytalne, Dz. U. nr 63/1998, poz. 407. 8. Rozporządzenie Ministra Finansów z dnia 18 lutego 2000 r. w sprawie ogólnego zezwolenia na lokowanie aktywów funduszy emerytalnych poza granicami kraju, Dz. U. nr 15/2000, poz. 182. 9. Ustawa z dnia 28 sierpnia 1997 r. o funduszach inwestycyjnych, Dz. U. nr 139/1997, poz. 933, z późn. zm. 10. Ustawa z dnia 28 sierpnia 1997 r. o organizacji i funkcjonowaniu funduszy emerytalnych, Dz. U. nr 139/1997, poz. 934, z późn. zm. 11. Zieliński M., Pendel Z., Dług na papier, „Gazeta Wyborcza”, 27 lutego 2002. 14 Informacja o wynikach kontroli realizacji postanowień ustawy o organizacji i funkcjonowaniu funduszy emerytalnych, Najwyższa Izba Kontroli, luty 2002, s. 56. mgr Ewa Worobiej Zakład Finansów i Bankowości Wyższa Szkoła Finansów i Zarządzania w Białymstoku Rozwój rynku krótkoterminowych papierów dłużnych przedsiębiorstw w Polsce Rozwój rynku krótkoterminowych papierów dłużnych przedsiębiorstw jest rezultatem zwiększającej się roli rynku pieniężnego i kapitałowego w zaspokajaniu potrzeb związanych z lokowaniem nadwyżek finansowych i pozyskiwaniem kapitału przez podmioty niefinansowe. Emisja papierów wartościowych staje się, szczególnie dla dużych przedsiębiorstw, atrakcyjną alternatywą w stosunku do zaciągania kredytu bankowego. O wyborze źródeł finansowania decyduje przede wszystkim pozyskiwanie środków na prowadzenie działalności – niższy w przypadku emisji papierów wartościowych, a zwłaszcza w przypadku emisji o znacznej wartości. Również w aktywach podmiotów niefinansowych zmniejsza się udział depozytów bankowych na korzyść instrumentów rynkowych, które charakteryzują się wyższą oczekiwaną stopą zwrotu, ale niejednokrotnie także wyższym ryzykiem. Krótkoterminowe papiery dłużne przedsiębiorstw KPD stanowią jedno ze źródeł finansowania ich działalności przez rynek pieniężny. Papier ten jest instrumentem rynku pieniężnego zobowiązującego emitenta do wykupu papieru w określonym terminie według podanej w nim wartości nominalnej1. Głównym powodem szerokiego wykorzystania emisji KPD jest stosunkowo niski koszt uzyskania w ten sposób środków do finansowania działalności firmy dzięki wyeliminowaniu ogniwa pośredniczącego, jakim jest bank, w kojarzeniu inwestorów posiadających wolne środki z firmami chcącymi je zagospodarować poprzez swoją działalność gospodarczą. Zaletą emisji KPD jest możliwość pozyskiwania kapitału długoterminowego przez powtarzanie emisji przy ponoszeniu kosztów finansowania krótkoterminowego, a także dostosowanie rozmiarów pozyskiwanego kapitału do potrzeb finansowych emitenta. Emisja krótkoterminowych papierów dłużnych przedsiębiorstw dokonywana jest w oparciu o następujące przepisy prawne: Ustawa o obligacjach, Prawo wekslowe, Kodeks cywilny (część dotycząca zobowiązań i papierów wartościowych). Stosowanie określonej formy prawnej powoduje zróżnicowanie kosztów ponoszonych przez emitenta, obciążenia opłatą skarbową w obrocie pierwotnym i wtórnym oraz wymogów informacyjnych stawianych emitentowi. Niejednolita forma prawna wpływa także na ryzyko ponoszone przez inwestora – niższe w odniesieniu do weksli i obligacji, ponieważ egzekucja długu jest wówczas szybsza i tańsza niż przy papierach opartych na przepisach Kodeksu cywilnego. Na podstawie wymienionych aktów prawnych poszczególne banki przygotowują osobne regulaminy obrotu określające wszystkie podstawowe cechy instrumentów i sposoby rozliczeń transakcji kupna/sprzedaży na rynku pierwotnym i wtórnym. 1 W. Dębski, Rynek finansowy i mechanizmy jego funkcjonowania, PWN, Warszawa 2001, s. 34-35. 258 Ewa Worobiej Najbardziej popularną podstawą prawną emisji KPD do 2000 r. było Prawo wekslowe, na którym w 2000 r. oparto 42% programów KPD (według limitów programów). Od czasu wejścia w życie znowelizowanej Ustawy o obligacjach, która znacznie zliberalizowała przepisy dotyczące emisji, na rynku pojawia się coraz więcej programów emisji opartych na przepisach tej ustawy. Udział obligacji wzrósł z 18% w 2000 r. do 53% w 2001 r., natomiast zmniejszyło się znaczenie KPD emitowanych w formie weksli – z 42% do 26% w całkowitej wartości programów KPD2. Konsekwencją stosowanych regulacji prawnych jest zróżnicowane nazewnictwo wykorzystywane przez poszczególnych organizatorów emisji. Na Prawie wekslowym opierają się między innymi komercyjne weksle inwestycyjno-terminowe KWIT, weksle inwestycyjno-komercyjne WIK i weksle inwestycyjno-dyskontowe WID. Papiery oparte na przepisach Ustawy o obligacjach to komercyjne obligacje dyskontowe KOD, a oparte na Kodeksie cywilnym – bony komercyjne, bony handlowe, bony dłużne i bony inwestycyjne3. Bez względu na formę prawną i stosowane nazwy, KPD posiadają szereg cech wspólnych, wyróżniających je spośród innych instrumentów rynku pieniężnego4: • jest to instrument dyskontowy, którego sprzedaż następuje po cenie niższej od wartości nominalnej. Przy kalkulacji dyskonta uwzględnia się rentowność bonów skarbowych i stopy międzybankowego rynku pieniężnego (WIBOR), a także popyt na rynku, strukturę czasową instrumentów, rating, a w przypadku jego braku – ocenę ryzyka na podstawie analizy sytuacji finansowej; • papiery mają krótki termin zapadalności (od 7 do 364 dni); • mają wysoki nominał jednostkowy od 10 tys zł do 1 mln zł, co ogranicza krąg potencjalnych inwestorów do podmiotów dysponujących znacznymi zasobami pieniężnymi; • są uruchamiane w transzach w ramach zazwyczaj kilkuletniego programu emisji, w których określa się maksymalną wielkość zadłużenia. O uruchamianiu kolejnych emisji i ich rozmiarach w ramach limitu zadłużenia decyduje przedsiębiorstwo, co umożliwia elastyczne dostosowanie rozmiarów pozyskiwanego kapitału do jego aktualnych potrzeb finansowych. Często środki na wykup wcześniejszej emisji pochodzą z wpływów od inwestorów nabywających nowe papiery dłużne, co pozwala osiągnąć finansowanie średnio- i długoterminowe; • zobowiązania z tytułu emisji papierów nie są zabezpieczone, co oznacza, że inwestor bierze na siebie całkowite ryzyko płynności emitenta; w niektórych przypadkach mogą być poręczane (gwarancje spółek-matek dla papierów emitowanych przez przedsiębiorstwa należące do międzynarodowych holdingów); • ryzyko zakupu wiąże się z oceną kondycji finansowej emitenta, której można dokonać w oparciu o memorandum informacyjne; 2 3 4 Rynek pozaskarbowych papierów dłużnych. Podsumowanie 2001 roku, Fitch Polska S. A., Warszawa 2002, s. 2. I. D. Czechowska, Zmiany ilościowe i jakościowe na rynku commercial papers ze szczególnym uwzględnieniem roli banku, „Bank i Kredyt” nr 3/1999, s. 23. M. Nowak, Rynek papierów komercyjnych w: red. A Sławiński Rynek pieniężny w Polsce. Stan i perspektywy, IBnGR, Gdańsk 2000, s. 68-69. Rozwój rynku krótkoterminowych papierów dłużnych... 259 • istnieje możliwość sprzedaży papierów na rynku wtórnym za pośrednictwem banku organizującego emisję; • przeznaczenie pozyskanych środków nie podlega ograniczeniom (emitent jedynie deklaratywnie określa na co wykorzysta środki); • emisje są skierowane do ograniczonego kręgu inwestorów (emisje niepubliczne). Tabela 1. Struktura rynku krajowego pozaskarbowych papierów dłuznych w latach 1997-2000 (w %) Wyszczególnienie 1997 Krótkoterminowe papiery dłużne Obligacje przedsiębiorstw i banków Obligacje komunalne 1998 74,7 16,6 8,7 74,7 18,3 7,0 1999 72,8 20,0 7,2 2000 2001 76,6 17,4 6,0 73,1 17,5 9,4 Źródło: Rynek pozaskarbowych papierów dłużnych. Podsumowanie roku 1999, CERA S.A., Warszawa 2000, s. 3; Rynek pozaskarbowych papierów dłużnych. Podsumowanie 2000 roku, CERA S.A., Warszawa 2001, s. 1; Rynek pozaskarbowych papierów dłużnych. Podsumowanie 2001 roku, Fitch Polska S.A., Warszawa 2002, s. 1. KPD odgrywają znacznie większa rolę w zasilaniu finansowym przedsiębiorstw w Polsce niż instrumenty średnio- i długookresowe. Na rynku pozaskarbowych instrumentów dłużnych dominują KPD, których udział w wartości rynku przekracza 70% (tabela 1). Przedsiębiorstwa jako źródło finansowania coraz częściej wykorzystują emisje papierów dłużnych o zapadalności poniżej 1 roku. Transakcje krótkoterminowymi papierami dłużnymi zostały zapoczątkowane w 1992 r. Emitentami były cztery spółki giełdowe (Próchnik, Swarzędz, Exbud, Tonsil), a organizatorem emisji Polski Bank Rozwoju. Obecnie wśród przedsiębiorstw emitujących KPD obok spółek giełdowych można wyróżnić dwie grupy podmiotów: • spółki wchodzące w skład międzynarodowych grup kapitałowych (pierwsi emitenci to Pepsico, Lever, Fiat, Tchibo i Henkel); • przedsiębiorstwa polskie nie notowane w obrocie giełdowym (pierwsi emitenci to Fabryka Elektrofiltrów z Pszczyny i Stocznia Szczecińska). Wśród podmiotów emitujących KPD przeważają spółki z branży budowlanej, leasingowej i sektora energetycznego. Natomiast programy KPD o największej łącznej wartości są prowadzone przez banki oraz firmy z branży teleinformatycznej (tabela 2). Tabela 2. Programy KPD według branży emitenta Branża emitenta Bankowość Budownictwo Chemia Elektromaszynowa Liczba programów Wartość programów (w mln zł) 1999 4 43 10 10 1999 1400 1426 518 443 2000 10 55 5 7 2001 10 48 2 6 2000 2745 1933 458 188 2001 3725 2174 750 170 260 Ewa Worobiej Energetyka Farmaceutyki Handel Hutnictwo Leasing NFI Samochodowa Spożywcza Teleinformatyczna Transport Inne Razem 17 4 13 13 36 8 11 29 8 4 42 252 19 5 6 10 42 1 11 15 14 2 83 285 19 2 5 11 20 1 7 13 20 4 116 284 805 960 2060 120 147 56 645 498 903 433 273 350 920 1572 1761 455 75 40 1134 1780 1955 1840 1390 1450 1697 1516 3334 273 55 217 1469 2856 4109 13578 16445 23054 Źródło: jak do tabeli 1. Rynek KPD rozwija się systematycznie, chociaż wartość rynku wzrastała z różnym natężeniem. Największy wzrost odnotowano w latach 1997-98 i 2000. Liczba emitentów KPD w ciągu pięciu lat potroiła się (tabela 3). O rozwoju rynku KPD świadczy również udział KPD przedsiębiorstw w rynku ogółu krótkoterminowych papierów dłużnych, który w latach 1997-2001 wynosił odpowiednio: 7,22%, 11,09%, 13,99%, 19,51%5 i 14,9%6. W 2001 r. wartość zadłużenia z tytułu wyemitowanych KPD osiągnęła najwyższy poziom 12719,8 mln zł, czyli o 16,4% więcej niż na koniec 2000 r. Był to najniższy wzrost w latach 1997-2001, co wynikało z ograniczania wzrostu zadłużenia przedsiębiorstw na skutek pogorszenia koniunktury gospodarczej. Na zachowanie inwestorów, jak i banków organizujących emisje, które zamknęły wcześniej wiele programów lub ich nie przedłużało, miało również wpływ kilka przypadków niespłacenia przez przedsiębiorstwa zobowiązań z tytułu papierów dłużnych. Tabela 3. Rynek krótkoterminowych papierów dłużnych w latach 1997-2001 Wyszczególnienie Wartość rynku (w mln zł) Dynamika (w %) Liczba emitentów 1997 1998 1999 2000 2001 2544,2 154,4 113 5610,7 120,5 176 6657,8 10931,0 12719,8 18,7 64,2 16,4 229 328 309 Źródło: jak do tabeli 1. Wzrost wartości rynku w 2001 r., pomimo wymienionego zmniejszenia się liczby inwestorów, był spowodowany pojawieniem się na rynku kilku programów KPD o znacznej wartości (tabela 4). 5 6 J. Świderska, Rynek pozaskarbowych krótkoterminowych papierów dłużnych w Polsce w: P. Karpuś, J. Węcławski (red.), Rozwój rynku finansowego w Polsce, Wydawnictwo UMCS, Lublin 2001, s. 102. A. Szczecińska, Rekordowe zadłużenie, „Rzeczpospolita”, 3 stycznia 2002. Rozwój rynku krótkoterminowych papierów dłużnych... Tabela 4. 261 Największe programy emisji KPD (stan na 31 grudnia 2001) Emitent Elektrociepłownie Warszawskie Fiat Polska Telefonia Lokalna Elektrim AIG Bank Polska PKN Orlen Nestle Polska Pekao Faktoring Organizator Bank Handlowy Bank Handlowy/ING Bank Pekao S.A./ PKO BP Pekao S.A. ABN AMRO Bank Handlowy Bank Handlowy/ING Bank Pekao S. A. Limit programu (w mln zł) 1000 1000 915 800 700 700 550 550 Źródło: Rynek pozaskarbowych papierów dłużnych. Podsumowanie 2001 roku, Fitch Polska S.A., Warszawa 2002, s. 2. W procesie emisyjnym krótkoterminowych papierów dłużnych uczestniczą banki komercyjne. Pośrednictwo banków w transferze kapitału pożyczkowego od inwestorów do emitenta podnosi koszt pozyskania środków, ale jednocześnie daje emitentowi gwarancję fachowego przygotowania i korzystnego uplasowania emisji na rynku. Bank posiadający w swej ofercie produkt, którym jest bon komercyjny może więc przyjąć rolę7: agenta emisji, który oferuje przygotowanie programu emisji KPD, niejednokrotnie także memorandum informacyjnego, zawierającego informacje o emitencie i emisji papierów dłużnych, które jest udostępniane potencjalnym nabywcom. Opracowanie programu wiąże się z wyborem formy prawnej, określeniem nominału KDP, okresu zapadalności i czasu trwania emisji. Należy podkreślić, że część banków nie ogranicza się do oferowania tylko jednej konstrukcji, co świadczy o ich dużej elastyczności pozwalającej na dostosowanie formy papieru do wymagań emitenta i potrzeb inwestorów. Do zadań banków należy także pośrednictwo w sprzedaży papierów na rynku pierwotnym i wtórnym. Sprzedaż na rynku pierwotnym może być przeprowadzona dwojako: • bank kupuje całą emisję i następnie zajmuje się jej rozprowadzeniem, wiąże się to z gwarancją objęcia emisji (underwriting); • bank organizuje przetarg, na którym sprzedaje papiery dłużne inwestorom. Organizacją rynku wtórnego zajmuje się bank będący agentem emisji określonego KPD. Inwestorzy, chcąc sprzedać lub kupić papiery zgłaszają się do banku będącego agentem emisji, który szuka drugiej strony transakcji. Banki często same dokonują zakupu walorów na własny rachunek lub sprzedają je z własnego portfela po to, aby zagwarantować płynność rynku. Ułatwia to zawieranie transakcji na rynku przy wykorzystaniu technik informatycznych, które pozwalają na dokonywanie zakupów i sprzedaży oraz prowadzenie ewidencji w formie elektronicznej. Papiery komercyjne na rynku wtórnym są kwotowane na podstawie stopy rentowności do wykupu. 7 E. Orechwa-Maliszewska, Banki na rynku papierów dłużnych przedsiębiorstw w Polsce w: Finanse, banki i ubezpieczenia w Polsce u progu XXI wieku, T. II, Akademia Ekonomiczna w Poznaniu, Poznań 2000, s. 276-277. 262 Ewa Worobiej Na rynku wtórnym banki odgrywają rolę market makera. Podają kwotowania, które są publikowane m. in. w prasie finansowej, dotyczące cen kupna, a często także cen sprzedaży KDP, ceny te mają jednak charakter wyłącznie informacyjny. Obrót na rynku wtórnym jest możliwy tylko za pośrednictwem organizatora emisji. depozytariusza oferującego przeprowadzanie rozliczeń z klientami, prowadzenie rejestru nabywców i aktualnych posiadaczy, a także przechowywanie instrumentu, co pozwala na dematerializację obrotu, prowadzenie rachunków powierniczych inwestorów oraz rozliczeń między sprzedającymi a kupującymi papiery dłużne, lub agenta płatniczego – w tym przypadku bank przyjmuje środki od nabywców bonów na rachunek emitenta oraz prowadzi obsługę finansową wykupu papierów dłużnych w terminach ich zapadalności polegającą na pobraniu środków od emitenta i ich rozdziale między posiadaczy papierów. Banki najczęściej łączą ze sobą te role, proponując tym samym kompleksową obsługę emisji i obrotu wtórnego. Dla banków korzyścią wynikającą z oferowania tego produktu jest możliwość: • przerzucenia ryzyka kredytowego na inwestorów nabywających ten papier, • ominięcia limitów koncentracji kredytów narzuconych przez prawo bankowe, które niejednokrotnie ograniczają pole manewru bankom, zwłaszcza tych o niewysokich funduszach, • osiągnięcie dodatkowego dochodu w postaci opłat i prowizji za uczestniczenie w procesie emisyjnym. Usługi związane z emisją papierów dłużnych przedsiębiorstw przynoszą bankom przychody w postaci prowizji, rekompensujące im częściowo utracone przychody kredytowe. Prowizja z tytułu przygotowania emisji jest płatna zazwyczaj jednorazowo za cały okres trwania programu w wysokości do 0,25% jego wartości nominalnej (w przypadku programu o dużej wartości jest ona niższa), za plasowanie emisji w wysokości od 0,2% do 1% wartości nominalnej emisji w skali roku. Gdy bank gwarantuje zamknięcie emisji, występują dodatkowe opłaty za gotowość objęcia emisji i dyskonto przy objęciu papierów wartościowych. Prowizje pobierane są również z tytułu pośrednictwa na rynku wtórnym oraz za prowadzenie depozytu i pełnienie funkcji agenta do spraw płatności8. Niejednokrotnie pośrednictwo w emisji papierów dłużnych przedsiębiorstw jest elementem pakietu usług związanych z kompleksową obsługą finansową działalności przedsiębiorstw. Banki dążąc do pozyskania zleceń od nowych emitentów, konkurują między sobą przede wszystkim wysokością prowizji i szybkością organizacji emisji. W 1998 r. organizatorami emisji było 18 banków. Wraz ze wzrostem emisji KPD rosła również liczba banków-organizatorów. W 1999 r. liczba ta wzrosła do 26, a w 2000 r. do 27. W 2001 r. liczba organizatorów zmniejszyła się do 25 na skutek kilku fuzji w sektorze bankowym, między innymi Banku Handlowego z Citibankiem. Największy udział w rynku KPD według kwoty zadłużenia od kilku lat posiadają banki: Pekao S. A., Citibank, Bank Handlowy, ING Barings oraz BRE Bank. W sumie banki te posiadaja niemal 70% rynku. 8 M. Nowak, Emisja papierów komercyjnych w Polsce, Biblioteka Bankowca Twigger, Warszawa 1999, s. 87-88. Rozwój rynku krótkoterminowych papierów dłużnych... Tabela 5. 263 Udział poszczególnych organizatorów na rynku KPD według kwot zadłużenia (w %) Organizator emisji Bank Handlowy Citibank ING Barings Pekao S. A. BRE Bank Pozostali 1998 25,2 9,7 19,0 14,1 8,9 23,4 1999 13,7 12,7 16,8 18,2 6,8 31,9 2000 18,9* 12,8 18,8 12,3 37,3 2001 29,8* 11,7 19,2 7,7 31,5 *Łączna wartość po połączeniu Banku Handlowego i Citibanku Źródło: jak do tabeli 1. Najefektywniejszym organizatorem z punktu widzenia wartości uplasowanych emisji w 2001 r. był Bank Handlowy (łączna wartość uplasowanych emisji wyniosła 16,9 mld zł). Emisje o znacznej wartości uplasował również ING Bank Śląski (12,3 mld zł), Bank Pekao S.A. (11 mld zł) oraz BRE Bank (8 mld zł). O atrakcyjności KPD dla nabywców decydują rentowność i płynność papierów9. Analiza rentowności jest utrudniona, ponieważ część emitentów nie publikuje tego rodzaju informacji. Opierając się na danych podawanych przez banki organizujące programy emisji, można stwierdzić, że rentowność jest zróżnicowana i z reguły wyższa od rentowności bonów skarbowych. Problemem jest ryzyko towarzyszące inwestycjom w KPD przedsiębiorstw. W odniesieniu do większości emisji jedynym zabezpieczeniem jest dobra sytuacja finansowa emitenta. Na rozwiniętych rynkach finansowych instrumentem ograniczającym ryzyko inwestorów jest instytucjonalny system oceny wiarygodności kredytowej emitenta – rating. Największym inwestorem na rynku pozaskarbowych papierów dłużnych są przedsiębiorstwa, które nabyły 39,3% wyemitowanych papierów dłużnych w 2000 r. i 40% w 2001 r. Drugim ważnym inwestorem są banki, które nabyły odpowiednio 36,1% i 31,2%. Trzecim z kolei są towarzystwa ubezpieczeniowe z udziałem 10% i 8,8% wyemitowanych papierów. Charakterystyczny dla polskiego rynku KPD jest brak efektywnego i płynnego rynku wtórnego – nabywcy papierów dłużnych trzymają je najczęściej do terminu zapadalności. Ocenia się, że transakcje na rynku wtórnym obejmują ok. 20% wyemitowanych papierów dłużnych, można więc stwierdzić, że rynek charakteryzuje się niską płynnością. Wśród przyczyn tego zjawiska należy wymienić ograniczenia wynikające z możliwości sprzedaży papierów tylko za pośrednictwem organizatora emisji oraz niechęć inwestorów do odsprzedaży papierów przed terminem ich zapadalności, co świadczy o atrakcyjności tych papierów. Budowa płynnego rynku wymaga stworzenia izby rozliczeniowej oraz ujednolicenia podstaw prawnych emisji KPD10. Podsumowując, można stwierdzić, że szybki rozwój KPD przedsiębiorstw w Polsce w aspekcie ilościowym świadczy o tym, że papiery te stały się istotnym instru9 10 I. Pyka (red.), Rynek pieniężny i kapitałowy, Akademia Ekonomiczna w Katowicach, Katowice 2001, s. 81. M. Pokojska, Dług trudny do sprzedania, „Gazeta Bankowa” z 3-9 lipca 2001, s. 20-21. 264 Ewa Worobiej mentem kształtowania płynności finansowej przedsiębiorstw. Dalszy jego rozwój jest uzależniony od zwiększenia płynności rynku wtórnego, a także zwiększenia znaczenia identyfikowania ryzyka inwestycyjnego przez upowszechnienie ratingu. Warto podkreślić, że aktywność banków na rynku krótkoterminowych papierów dłużnych stała się czynnikiem stymulującym jego rozwój. Bibliografia 1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. 8. 9. 10. Czechowska I. D., Zmiany ilościowe i jakościowe na rynku commercial papers ze szczególnym uwzględnieniem roli banku, „Bank i Kredyt” nr 3/1999. Dębski W., Rynek finansowy i mechanizmy jego funkcjonowania, Wydawnictwa naukowe PWN, Warszawa 2001. Nowak M., Emisja papierów komercyjnych w Polsce, Biblioteka Bankowca Twigger, Warszawa 1999. Nowak M., Rynek papierów komercyjnych w: Rynek pieniężny w Polsce. red. A Sławiński Stan i perspektywy, IBnGR, Gdańsk 2000. Orechwa-Maliszewska E., Banki na rynku papierów dłużnych przedsiębiorstw w Polsce w: Finanse, banki i ubezpieczenia w Polsce u progu XXI wieku, T. II, Akademia Ekonomiczna w Poznaniu, Poznań 2000. red. I. Pyka, Rynek pieniężny i kapitałowy, Akademia Ekonomiczna w Katowicach, Katowice 2001. Rynek pozaskarbowych papierów dłużnych. Podsumowanie 2000 roku, CERA S.A., Warszawa 2001. Rynek pozaskarbowych papierów dłużnych. Podsumowanie 2001 roku, Fitch Polska S.A., Warszawa 2002. Szczecińska A., Rekordowe zadłużenie, „Rzeczpospolita”, 3 stycznia 2002. Świderska J., Rynek pozaskarbowych krótkoterminowych papierów dłużnych w Polsce w: P. Karpuś, J. Węcławski (red.), Rozwój rynku finansowego w Polsce, Wydawnictwo UMCS, Lublin 2001. Część 5: STAN OBECNY I PRZEMIANY POLSKIEJ GOSPODARKI mgr Agnieszka Szczepkowska Katedra Koniunktury Gospodarczej Akademia Ekonomiczna w Poznaniu mgr Lech Wojciechowski Katedra Mikroekonomii Akademia Ekonomiczna w Poznaniu Możliwości wykorzystania modelu grawitacji do analizy bezpośrednich inwestycji zagranicznych w Polsce 1. Wstęp Wśród współczesnych form międzynarodowych stosunków gospodarczych coraz większe znaczenie odgrywają zagraniczne inwestycje bezpośrednie (BIZ). Każdego roku na rynku światowym przepływy bezpośrednich inwestycji zagranicznych osiągają wartość kilkuset miliardów dolarów, a ich roczny przyrost jest większy niż dynamika handlu międzynarodowego i wynosi w ostatnich latach 28-30%. Zjawisko bezpośrednich inwestycji zagranicznych pojawiło się w Polsce w zasadzie dopiero po zainicjowaniu przemian ustrojowych w latach 90. Na uwagę zasługuje wysoka dynamika napływu BIZ i coraz większe zainteresowanie kapitału zagranicznego naszą gospodarką. Skala tego zjawiska spowodowała wzrost zainteresowania tematem bezpośrednich inwestycji zagranicznych. Powstało wiele opracowań podejmujących zagadnienia związane z napływem BIZ do Polski. W publikacjach tych podkreślane jest korzystne oddziaływanie bezpośrednich lokat zagranicznych na sytuację gospodarczą Polski, a w szczególności na wzrost gospodarczy. W gospodarce polskiej możliwości inwestycyjne rodzimych przedsiębiorstw, ze względu na niską akumulację wewnętrzną, są niewystarczające. Dlatego też, konieczne jest pozyskiwanie kapitału zagranicznego w formie lokat bezpośrednich, które powiększając strumień krajowych inwestycji produkcyjnych, mogą determinować wzrost i rozwój gospodarczy. Istotne jest więc poznanie motywów którymi kierują się inwestorzy wybierając Polskę jako kraj lokaty oraz czynników zniechęcających do inwestycji. Przydatność tego typu badań jest bezsporna, posiadanie takiej wiedzy umożliwi Polsce tworzenie coraz lepszego, bardziej konkurencyjnego klimatu inwestycyjnego. Najczęściej stosowaną metodą poszukiwania determinant BIZ są badania ankietowe przeprowadzane na grupie inwestorów. Daje to przede wszystkim obraz jakościowych (subiektywnych) czynników wpływających na decyzje lokalizacyjne. Celem niniejszej pracy jest uwzględnienie ilościowych elementów określających klimat inwestycyjny Polski i ich siłę w przyciąganiu, bądź odpychaniu BIZ. Zamiar ten autorzy realizują wykorzystując model grawitacji. Model ten stosowany jest szeroko do charakterystyki międzynarodowych przepływów towarowych. Autorzy zakładają, iż istnieje pewna analogia pomiędzy przepływami towarów w skali międzynarodowej a międzynarodowymi strumieniami BIZ. 268 Agnieszka Szczepkowska, Lech Wojciechowski Szczegółowe cele niniejszego opracowania zostały określone jako: • wyodrębnienie krajowych czynników determinujących napływ BIZ do Polski, • określenie siły i kierunków oddziaływania tych czynników, • zbadanie przydatności modelu grawitacji do opisu i prognozy BIZ w Polsce. 2. Bezpośrednie inwestycje zagraniczne – istota i determinanty Bezpośrednie inwestycje zagraniczne (BIZ) nie doczekały się dotąd precyzyjnej, jednolicie stosowanej definicji. W teorii ekonomii za inwestycje bezpośrednie uważa się lokaty kapitałowe, podjęte przez inwestora za granicą w celu bezpośredniego wpływu na działalność produkcyjną przedsiębiorstwa, w którym są lokowane lub w celu dostarczania środków finansowych, dóbr inwestycyjnych, technologii, know-how, w którym dana firma posiada udział własnościowy. Nie należy więc traktować tych inwestycji jedynie jako międzynarodowy transfer kapitału ale jako specyficzny rodzaj transakcji wiążącej trzy płaszczyzny: kapitału, doświadczenia i przedsiębiorczości1. Każda forma zagranicznej inwestycji bezpośredniej jest związana z ryzykiem inwestycyjnym, zmieniającym się w zależności od czasu, jak i obszaru działania. Przedsiębiorstwa podejmujące takie inwestycje, w ich pierwszej fazie, znajdują się w gorszej sytuacji niż przedsiębiorstwa krajowe. Jest to związane przede wszystkim z ograniczoną informacją o kraju lokaty i preferencjach konsumentów, a także z możliwością pojawienia się barier językowych, kulturowych i zwyczajowych. Dlatego też korzyści wynikające z zagranicznych inwestycji bezpośrednich muszą być na tyle duże aby przewyższyły dodatkowe koszty z nimi związane. Według J. H. Dunninga taka sytuacja zaistnieje gdy przedsiębiorstwo inwestujące spełni określone warunki: • przedsiębiorstwo musi dysponować nowoczesnymi aktywami, których nie posiadają inne firmy działające na rynku zagranicznym, to znaczy musi posiadać specyficzną przewagę2, • aktywa te muszą być wykorzystane bezpośrednio, przedsiębiorstwo nie może udostępniać ich innym firmom na przykład w postaci licencji, • firma powinna znaleźć korzystną lokalizację, dzięki której zdobędzie nowe rynki i/ lub dostęp do tańszych czynników wytwórczych3. Realizacja tych trzech postulatów zapewni przedsiębiorstwu zagranicznemu osiągnięcie względnej przewagi nad konkurentami, a w konsekwencji korzyści odnoszone przez przedsiębiorstwo z internalizacji posiadanej przewagi będą większe niż z alternatywnych sposobów jej wykorzystania w kraju macierzystym. W związku z tym, 1 2 3 J. H. Dunning, Studies in International Investment, London 1970, s. 27. W literaturze przedmiotu wyróżnia się przewagę finansową, technologiczną, menedżerską, marketingową oraz przewagę konkurencyjną wynikającą z wyżej wymienionych przewag, zob. K. Przybylska, Monopolistyczne przewagi przedsiębiorstw podejmujących zagraniczne inwestycje bezpośrednie, „Gospodarka Narodowa” nr 4/1999. K. Przybylska, W poszukiwaniu ogólnej teorii zagranicznych inwestycji bezpośrednich, „Gospodarka Narodowa” nr 7-8 1999. Możliwości wykorzystania modelu grawitacji do analizy... 269 za granicą powinny występować bardziej sprzyjające warunki lokalizacyjne dla danego przedsięwzięcia, niż w kraju inwestora. J. H. Dunning i A. M. Rugman, autorzy teorii lokalizacji zagranicznych inwestycji bezpośrednich, upatrują przyczyn lokalizacji BIZ w elementach kształtujących przewagę kraju goszczącego. Zaliczyć można do nich: • przestrzenną strukturę rozmieszczenia czynników wytwórczych, produkcji i rynków zbytu, • jakość i wydajność zasobów produkcyjnych oraz kształtowanie się cen produktów, • koszty transportu i komunikacji, • zakres i charakter interwencji państwa, • tak zwany klimat dla BIZ, • stan infrastruktury gospodarczej, transportowej i instytucjonalnej, • poziom barier kulturowych, językowych i psychologicznych, • korzyści ze skali badań i rozwoju (B+R), oraz w sferze produkcji i zbytu. Powyższe komponenty określają warunki, koszty, ryzyko obcych operacji inwestycyjnych w danej gospodarce, tworząc sprzyjające (bądź nie) środowisko dla inwestorów – klimat inwestycyjny. Według L. C. Nehrta klimat inwestycyjny można podzielić na4: 1. klimat ekonomiczny, który tworzy aktualna i oczekiwana sytuacja w kraju 2. klimat polityczny, określający stabilność polityczną kraju, a w szczególności odnoszący się do roli sektora prywatnego w gospodarce, 3. klimat administracyjny, który określa wpływ czynników rządowych na życie gospodarcze, 4. klimat społeczny określający sytuację panującą na rynku pracy i wszystkie uwarunkowania społeczno-ekonomiczne determinujące jakość i bezpieczeństwo pracy. Szanse i zagrożenia, które powstają w ramach wewnętrznej struktury przedsiębiorstw-inwestorów, a także klimatu inwestycyjnego, zarówno w kraju goszczącym jak i macierzystym odbierane są indywidualnie, tworząc bodźce do ekspansji zagranicznej. Determinanty BIZ ująć można najogólniej w dwóch grupach: jako strategie defensywne i strategie ofensywne. Motywy, które wynikają z konieczności obrony działalności przedsiębiorstw przed ograniczeniami wprowadzanymi przez rządy obce i krajowe oraz przed innymi sytuacjami, powstającymi w otoczeniu, należą do strategii defensywnych5. Do tej grupy można zaliczyć: • konieczność obrony zorganizowanego już przez dane przedsiębiorstwo rynku zagranicznego, wynikająca z akcji protekcyjnych podejmowanych przez lokalne 4 5 Na podstawie A. Stępniak, S. Umiński, Promocja podmiotów inwestycyjnych na obszarze Wspólnot Europejskich, Biała Księga Polska - Unia Europejska, Warszawa 1993. E. Cyrson, Korporacje wielonarodowe. Prawidłowości ekspansji zagranicznej, Warszawa 1981, s. 102. 270 Agnieszka Szczepkowska, Lech Wojciechowski władze w celu ochrony rodzimego przemysłu (Heidger i Stehn6), bądź wprowadzania barier celnych zmniejszających efektywność eksportu (Aharoni7), • redukcja kosztów transakcyjnych związanych z prowadzeniem za granicą agencji handlowych (teoria internalizacji8), • ochrona patentów i innych form własności przemysłowej przed częściowym lub całkowitym przejęciem przez firmy lokalne zawartej w nich wiedzy (teoria zawłaszczalności, Magge), • zapewnienie podaży surowców, przedsiębiorstwa dążą do zwiększania liczby własnych źródeł zaopatrzenia w surowce, w celu uniknięcia ryzyka utraty ich dostaw, a tym samym zapewnienia ciągłości własnej produkcji, • dążenie do uniknięcia lub zmniejszenia ryzyka poniesienia strat, wynikających z recesji krajowych i działań antymonopolowych, poprzez lokowanie produkcji w różnych krajach. (dywersyfikacja portfela inwestycyjnego)9, • efekt naśladownictwa postępowania przodujących firm, działających w poszczególnych gałęziach przemysłu. U podstaw takiego działania leży obawa przed opanowaniem danego rynku przez przedsiębiorstwa, które jako pierwsze podjęły operacje zagraniczne (F. T. Knickerbocker)10. Strategie ofensywne sprowadzają się do możliwości bardziej zyskownego użycia niewykorzystanych czynników wytwórczych oraz eksploatowania przez przedsiębiorstwo panującej w obcym kraju sytuacji ekonomicznej11. Do tej grupy determinant można zakwalifikować dążenie przedsiębiorstw do: • bardziej efektywnego wykorzystania za granicą wiedzy technologicznej oraz umiejętności menedżerskich i marketingowych. (teoria przewagi własnościowej przedsiębiorstwa , S. Hymera Ch. Kindleberga)12, • bardziej zyskownego użycia za granicą swoich kapitałów oraz lepszego wykorzystania nadwyżek wyposażenia, • uzyskania tańszych czynników wytwórczych, przede wszystkim taniej siły roboczej oraz źródła taniego kapitału, • wykorzystania sprzyjających warunków stwarzanych przez rządy krajów goszczących (ustępstwa podatkowe oraz polityka subsydiowania)13, 6 7 8 9 10 11 12 13 C. Milner, E. Pentecost, The determinants of the composition of US foreign direct investment in UK manufacturing, The economics of interational investment, Departament of economics, University of Lancaster 1994. E. Oziewicz, Zagraniczne inwestycje bezpośrednie w rozwoju gospodarczym krajów Azji, Gdańsk 1998, s. 69. E. Wojnicka, Bezpośrednie inwestycje zagraniczne w Polsce 1976-1996, IbnGR nr 4/1997. Według K. Kojmy kapitał przepływa z kraju o niestabilnej sytuacji politycznej do krajów ustabilizowanych, czyli z krajów wysokiego ryzyka do krajów niskiego ryzyka, E. Oziewicz, op. cit., Gdańsk 1998, s. 76. M. Goeldner, Przyczynek do teorii zagranicznych inwestycji bezpośrednich, SGPiS, Warszawa 1986, s. 80. E. Cyrson, Korporacje wielonarodowe. Prawidłowości ekspansji zagranicznej, Warszawa 1981, s. 102. A. Stępniak, Integracja regionalna i transfer kapitału, Wydawnictwo Uniwersytetu Gdańskiego, Gdańsk 1996, s. 65. Istotnym czynnikiem jest w tym przypadku stabilność waluty, a także stabilność polityczna. Możliwości wykorzystania modelu grawitacji do analizy... 271 • rozwoju przedsiębiorstwa, narastające trudności ekspansji na terenie kraju macierzystego (nasycenie rynku, wzrost krajowej konkurencji) blokują rozwój firmy, natomiast korzystniejszy klimat inwestycyjny za granicą umożliwia osiąganie wyższego tempa wzrostu niż w kraju macierzystym (R. Vernon). Badania teoretyczne i empiryczne dostarczają obszernej listy czynników o różnym stopniu ważności z punktu widzenia konkretnego przedsiębiorstwa, determinujących podjęcie przez niego działalności za granicą w postaci inwestycji bezpośrednich. Umiejętność zlokalizowania tych przewag i ich wykorzystania pozwala przedsiębiorstwom na realizowanie strategii ofensywnych w celu ekspansji na nowe rynki. Z drugiej strony określenie potencjalnych zagrożeń kształtowanych przez warunki zewnętrzne jak i wewnętrzne przedsiębiorstwa pozwala na ich unikanie poprzez strategie defensywne. Poznanie motywów inwestycyjnych przedsiębiorstw zagranicznych jest również istotne z punktu widzenia kraju lokaty. Posiadanie takiej wiedzy umożliwia państwom tworzenie coraz lepszego, bardziej konkurencyjnego klimatu inwestycyjnego. Wyodrębnione w literaturze przedmiotu czynniki atrakcyjności i nieatrakcyjności uniwersalne dla wszystkich krajów przedstawione zostały poniżej. Tabela 1. Cechy rynku sprzyjające i niesprzyjające internalizacji Cechy rynków sprzyjające internacjonalizacji • chłonny rynek • słaba konkurencja zarówno ze strony firm lokalnych jak i zagranicznych • wymienialna waluta krajowa • porównywalny z zagranicą poziom cen produktów finalnych • niski poziom płac • możliwość nabywania nieruchomości przez cudzoziemców • możliwość zatrudnienia wykwalifikowanej siły roboczej • łatwy dostęp do lokalnych surowców i materiałów • rozwinięty i sprawny system bankowy • sprzyjający system bankowy Cechy rynków utrudniające procesy internacjonalizacji • chaos i niestabilna sytuacja gospodarcza • brak społecznej akceptacji dla kapitału obcego, nieufność ze strony konsumentów do produktów firm zagranicznych • biurokracja decyzyjna • ograniczenia formalno-prawne w działalności podmiotów zagranicznych • brak długofalowej polityki rządu • zbyt duże uprawnienia formalne związków zawodowych i rad pracowniczych • niska kultura organizacyjna i techniczna społeczeństwa • bariery informacyjne Żródło: A. Szromnik, Rynki Europy Wschodniej w oczach niemieckich przedsiębiorców, Fundacja im. Friedriecha. Eberta, Warszawa 1993. Należy podkreślić, iż brak czynników wymienionych jako szanse na danym rynku będzie tworzyć zagrożenia. Taka sama relacja dotyczy czynników zaliczonych do ograniczeń. Jeżeli nie są one charakterystyczne dla danego obszaru będą tworzyły czynniki zachęcające inwestorów zagranicznych. Tak więc lista ta ma charakter dynamiczny. 272 Agnieszka Szczepkowska, Lech Wojciechowski Przedstawione powyżej determinanty odnoszą się również do gospodarki polskiej. Przeprowadzone badania wykazują, iż ich intensywność i struktura ulegają zmianom w czasie. Poniższe tabele przedstawiają najistotniejsze czynniki zachęcające bądź zniechęcające do inwestowania w Polsce z punktu widzenia inwestorów, uszeregowane od najbardziej znaczących. Tabela 2. Czynniki zachęcające do inwestowania w Polsce 1993* 1995/6, I półrocze 1997** oczekiwany wzrost gospodarczy wielkość polskiego rynku koszt siły roboczej możliwość obniżenia kosztów wytwarzania poziom cen korzystne warunki dla inwestorów zagranicznych możliwość repatriacji zysków koszt czynnika pracy perspektywy ekonomicznego rozwoju kraju duży chłonny rynek zdobycie udziału w lokalnym rynku lub jego powiększenie dostępność wykwalifikowanej siły roboczej geograficzne położenie (pomost między Wschodem a Zachodem) *INDICATOR na zlecenie PAIZ14, **międzynarodowy projekt badawczy ACE Phare-94 wspierany przez Komisję Europejską Żródło: J. Bluszowski, J. Garlicki, Social Conditions of Foreign Investor Operations in Poland, PAIZ, Warszawa 1993; J. Witkowska, Motywacje inwestorów zagranicznych – aspekty porównawcze w Bezpośrednie inwestycje zagraniczne w Polsce pod red. Z. Olesiński, PWE, Warszawa 1998, s. 80. Tabela 3. Bariery inwestowania w Polsce 1993* niestabilny system prawno-ustawodawczy wysokie ryzyko handlowe konflikty społeczne wygórowane żądania związków zawodowych inflacja płac techniczne zacofanie polityka celna 1995/96, I półrocze 1997** wysoki poziom inflacji niedostateczne prawne gwarancje dla inwestorów ograniczona siła nabywcza ludności ryzyko inwestycji Siła związków zawodowych i rad pracowniczych *INDICATOR na zlecenie PAIZ15, **międzynarodowy projekt badawczy ACE Phare-94 wspierany przez Komisję Europejską Źródło: J. Bluszowski, J. Garlicki, Social Conditions of Foreign Investor Operations in Poland, PAIZ, Warszawa 1993; J. Witkowska, Motywacje inwestorów zagranicznych – aspekty porównawcze w Bezpośrednie inwestycje zagraniczne w Polsce pod red. Z. Olesiński, PWE, Warszawa 1998, s. 80. 14 15 Zastanawiające jest iż, perspektywa wejścia Polski do Unii Europejskiej była określona jako czynnik mało ważny. Patrz przypis 14. Możliwości wykorzystania modelu grawitacji do analizy... 273 Z punktu widzenia inwestorów czynnikami zachęcającymi do wyboru Polski jako kraju lokaty były między innymi: wielkość polskiego rynku i jego rozwój, oraz koszt siły roboczej. Znaczenie tych czynników uległo zmianie i tak na przykład w 1993 r. najistotniejszą determinantą był oczekiwany wzrost gospodarczy w Polsce, natomiast wyniki późniejszego badania wskazywały na koszt czynnika pracy. Do czynników zniechęcających inwestorzy zaliczyli: niestabilny system prawno-ustawodawczy, wysoki poziom inflacji oraz ryzyko społeczne i handlowe. Należy zaznaczyć, iż niektóre z podawanych motywów inwestowania w Polsce mają charakter ocen jakościowych i w związku z tym trudno jest skwantyfikować siłę ich oddziaływania. Powyższe wyniki powstały w oparciu o badania ankietowe przeprowadzone wśród inwestorów zagranicznych. Poznanie motywów, którymi kierują się inwestorzy zagraniczni w swoich decyzjach, w tym barier inwestycyjnych, które napotykają, pozwoli Polsce na stworzenie odpowiedniego w danych warunkach technicznoekonomicznych oraz społeczno-politycznych klimatu inwestycyjnego, atrakcyjnego dla inwestorów zagranicznych, to znaczy na stworzenie odpowiedniej polityki wobec kapitału zagranicznego. 3. Model grawitacji – istota i zastosowania Modele grawitacyjne są adaptacją prawa powszechnego ciążenia Newtona do zjawisk ekonomicznych. Zakłada się istnienie dużych podobieństw pomiędzy zachowaniem się ciał fizycznych i skupisk ludzkich, takich jak aglomeracje miejskie, gminy, województwa lub kraje. Z newtonowskiego pierwowzoru modele ekonomiczne przejęły założenia dotyczące czynników wpływających na wzajemne oddziaływanie punktów (regionów, krajów) na siebie. Czynnikami tymi są różnie rozumiane masy regionów i odległość między nimi, oraz multiplikatywny charakter zależności między wielkościami objaśnianymi i objaśniającymi w modelu. Idea zastosowania modelu powszechnej grawitacji i potencjału do opisu zachowań społecznych pojawiła się po raz pierwszy w połowie XIX w. Jako pierwszy na temat „grawitacji molekularnej w społeczeństwie” pisał amerykański ekonomista H. C. Carey. Twierdził on, że „zjawiskami fizycznymi i społecznymi rządzą podobne prawa; im większa liczba ludzi na danym obszarze, tym większa powstaje siła przyciągania (...); grawitacja jest podobnie jak w całym pozostałym materialnym świecie, wprost proporcjonalna do masy i odwrotnie proporcjonalna do odległości”16. Teoria grawitacji została przeniesiona z fizyki do nauk społecznych i stała się przede wszystkim narzędziem analizy regionalnej, za pomocą której czyni się próby opisu trwałych zależności strukturalnych w przestrzeni rządzących zachowaniem mas ludzkich. Modele grawitacji wykorzystywane były do badania zależności pomiędzy liczebnością skupisk ludzkich i ich wzajemną odległością a różnymi sposobami przejawiania się siły ich wzajemnego oddziaływania. Wówczas jako siłę grawitacji międzyregionalnej przyjmowano np.: 16 H. C. Carey, Principles of Social Science, Philadelphia 1871, za Urbańską H., Grawitacyjny model handlu międzynarodowego, praca doktorska Lublin 1976, s. 2-3. 274 Agnieszka Szczepkowska, Lech Wojciechowski • • • • pasażerski i towarowy ruch kolejowy, pasażerski ruch autobusowy i lotniczy, liczbę rozmów telefonicznych, międzyregionalne przepływy towarowe i migracje ludności. Pierwsze badania wykorzystujące model grawitacyjny przeprowadził w 1895 r. E. J. Ravenstein17 wyliczając wielkość migracji ludności pomiędzy różnymi ośrodkami miejskimi. Podobnym przykładem modelu grawitacji jest model G. K. Zipfa ustalający wielkość przewozów między ośrodkiem „i” oraz ośrodkiem „j”18. Pracami o podobnej tematyce – dotyczącymi analizy zjawisk międzyregionalnych w ramach jednego kraju zajmowali się również F. C. Ickle, C. Hammer i S. G. Dodd19. W latach sześćdziesiątych model grawitacyjny zastosowano do opisania przepływów towarowych w handlu międzynarodowym. Prekursorami w tej dziedzinie byli J. Tinbergen i H. Linnemann20. Zastosowali oni model grawitacyjny do zbadania przepływów bilateralnych pomiędzy różnymi krajami świata. Wnioski obu autorów były dość zbliżone, stwierdzili oni mianowicie iż model grawitacyjny może być z powodzeniem zastosowany do opisu przepływów handlowych. Od tego czasu model grawitacyjny wielokrotnie wykorzystywany był do opisu zależności handlu międzynarodowego i jest to bodaj jego najszersze zastosowanie. Budując każdy model grawitacji międzynarodowej wychodzić należy od podstawowego, newtonowskiego modelu grawitacji o postaci: F =G⋅ M1 ⋅ M 2 R2 gdzie: F – siła oddziaływania dwóch ciał, G – stała grawitacyjna, M1, M2 – masy ciał, R – odległość między nimi. Podstawowym problemem przy budowie modelu grawitacyjnego opisującego relacje międzynarodowe jest ustalenie jakie zmienne będą traktowane jako masy krajów i w jaki sposób opisana będzie „odległość ekonomiczna” pomiędzy poszczególnymi krajami. Można założyć iż masą kraju, czyli jego siłą przyciągającą, będzie potencjalny 17 18 19 20 E. J. Ravenstein, The Laws of Migration, „Journal of the Royal Statistical Society, 1885 za Maciejewski W., Ekonometryczne modele wymiany miedzynarodowej, PWN, Warszawa 1981, s. 63. G. K. Zipf Human Behavior and Principle of Least Effort, Addison – Wesley Press, Cambridge Mass. 1949 za Maciejewski W., op. cit,. s. 63. S. G. Dodd, The Interactance Hypotesis a Gravity Model Fitting Physical Masses and Human Groups, „American Sociological Rewiew”, t.15, kwiecień 1950, s. 245-256.;F. C. Ickle, Sociological Relationship Trafic to Population and Distance, „Traffic Quarterly”, t. 8, kwiecień 1954, za: Z. Cojnicki, Zastosowanie modeli grawitacji i potencjału w badaniach przestrzenno – ekonomicznych, Komitet Przestrzennego Zagospodarowania Kraju PAN Warszawa 1966 s. 33; C. Hammer, F. C. Ickle IntercityTelephone and Airline Trafic Related to Distance and the Propensity to Interact, „Sociometry”, t. 20, grudzień 1957 s. 306-316. H. Linnemann, An Econometric Study Of International Trade Flows, North – Holland Publishing Company, Amsterdam 1966; J. Tinbergen, Shaping The World Economy Suggestions for an International Economic Policy, The Twentieth Century Fund, New York 1962. Możliwości wykorzystania modelu grawitacji do analizy... 275 popyt, bądź potencjalna podaż, zależnie od tego, czy mamy do czynienia z krajem importerem, czy eksporterem. Wychodząc od twierdzenia Carey’a, bezpośrednio na siłę przyciągania wpływa przede wszystkim liczba ludności. Można założyć, że jest to najważniejszy czynnik wpływający na kształtowanie się globalnego popytu danego kraju. Jednakże sama liczba ludności okazuje się często niewystarczająca. Badając na przykład przepływy jakiegoś określonego towaru, masą może być jego wielkość produkcji. Do opisania siły przyciągania stosuje się też często produkt krajowy brutto jako miernik rozwoju kraju lub kombinację liczby ludności i PKB podobnie jak w modelu zastosowanym przez Linnemanna21. Obecnie, po ukazaniu się prac Bergstranda i Andersona22 wyjaśniających teoretyczne podstawy ekonomicznych modeli grawitacyjnych, najczęściej stosowaną miarą masy krajów uczestniczących w wymianie jest PKB, choć niektórzy autorzy do określenia masy stosują również złożenie PKB i liczby ludności23. Odległość w modelu newtonowskim odzwierciedla opór jaki masy muszą pokonać na drodze ku sobie, jest ona zatem czynnikiem osłabiającym siłę grawitacji. W modelach handlu międzynarodowego oporem jest nie tylko odległość geograficzna ale również inne czynniki, które utrudniają, bądź ułatwiają wymianę handlową. Opór ekonomiczny zwykle w literaturze utożsamiany jest z kosztami transportu – stąd pojawia się w modelach odległość geograficzna. Nie jest to jednak jedyny czynnik wpływający na osłabienie wymiany handlowej. Czynnikami pozafizycznymi stosowanymi do określania oporu mogą być regulacje prawne, lub też fakt przynależności do takiego czy innego ugrupowania integracyjnego. Najczęściej wykorzystywany jest jednak zestaw: odległość i szereg zmiennych zero-jedynkowych dotyczących na przykład istnienia (bądź nie) wspólnej granicy, przynależności (bądź nie) do organizacji wspólnego handlu, wspólnych języków i innych24. Po dokonaniu wyboru odpowiednich zmiennych otrzymujemy model o postaci: X ij = β0Yi β1 Yjβ3 N iβ2 N βj 4 Dijβ5Vijβ6 25 gdzie: Xij – wartość wymiany handlowej pomiędzy krajami „i” i „j”, Y – PKB kraju „i” i „j”, N – Liczba ludności kraju „i” i „j”, Dij – odległość geograficzna pomiędzy krajami, Vij – polityka handlowa (opór pozafizyczny wyrażany różnymi zestawami zmiennych zero – jedynkowych), 21 J. Tinbergen, op. cit. 22 J. E. Anderson, A theoretical foundation for the gravity equation, „American Economic Review”, marzec 1979, s. 106-116; J. H. Bergstrand, The gravity equation in international trade: some microeconomic foundations and empirical evidence, „Review of Economics and Statistics” nr 67/1985, s. 474-481. 23 I Soloaga, L. A. Winters, Regionalism in the nineties: What effect on trade? „North American Journal of Economies and Finance” nr 12 /2001, s. 1-29. 24 Zob Linnemann H., op. cit. 25 Istnieje możliwość dezagregacji poszczególnych zmiennych modelu i przez to uzyskanie bardziej skomplikowanej jego postaci. 276 Agnieszka Szczepkowska, Lech Wojciechowski β1, β2, β3,... parametry modelu (interpretowane jako elastyczność poszczególnego czynnika). Autorzy w prezentowanym badaniu wykorzystali wyżej zaprezentowaną podstawową formę modelu. 4. Analiza grawitacyjna bezpośrednich inwestycji zagranicznych w Polsce Decyzje lokalizacyjne zagranicznych inwestorów są efektem wpływu wielu różnorodnych czynników związanych bezpośrednio z potencjałem przedsiębiorstwa, jak i z komponentami określającymi atrakcyjność miejsca lokaty. Przedmiotem badań autorów były determinanty inwestycji zagranicznych leżące po stronie kraju goszczącego. W celu zbadania zależności grawitacyjnych pomiędzy wielkością BIZ a poszczególnymi determinantami wykorzystano metody statystyczno – ekonometryczne. Badanie przeprowadzono dla strumieni napływu BIZ do Polski w latach 1993,1995,1997-1999. Podstawą przeprowadzonych badań był model o postaci: BIZ ij = aY jα1 Lαj 2 Yiα 3 Lαi 4 Eijα 5 I ijα 6 Pjα 7 U αj 8 W jα 9 Rαj 10 Dijα11 gdzie: BIZij – wartość inwestycji danego kraju w Polsce, a – stała modelu, Yj – PKB Polski, Yi – PKB inwestora, Lj – liczba ludności Polski, Li – liczba ludności inwestora, Eij – eksport Polski do kraju inwestora, Iij – import Polski z kraju inwestora, Pj – CPI Polski, Uj – stopa bezrobocia w Polsce, Wj – poziom wynagrodzenia w Polsce, Rj – kurs dolara w złotówkach, Dij – odległość geograficzna, α1...αn – parametry modelu (elastyczność poszczególnych zmiennych) W pierwszym etapie badania dokonano wyboru zmiennej objaśnianej oraz zmiennych objaśniających26: 1. jako zmienną objaśnianą przyjęto strumień BIZ według kraju pochodzenia inwestora na podstawie danych GUS 2. jako zmienne objaśniające przyjęto: a) nominalne PKB w mln zł, oraz liczbę ludności Polski i krajów inwestujących tworzących masy w modelu (w tys.), 26 Dane na podstawie publikacji Głównego Urzędu Statystycznego: Działalność gospodarcza spółek z udziałem kapitału zagranicznego, Rocznik statystyki międzynarodowej, Rocznik statystyczny. Możliwości wykorzystania modelu grawitacji do analizy... 277 b) odległości geograficzne w kilometrach27, wartości importu i eksportu Polski z i do kraju inwestującego w mln zł, przeciętne wynagrodzenie nominalne w Polsce, wskaźnik cen (CPI), stopę bezrobocia, średnioroczny kurs dolara według NBP tworzące opór ekonomiczny. Zmienną objaśnianą przez model stanowiły roczne strumienie bezpośrednich inwestycji zagranicznych w Polsce według kraju pochodzenia inwestora. Jako masy krajów uczestniczących w transferze (kraj inwestujący → Polska) przyjęto roczny produkt krajowy brutto oraz liczbę ludności. Pozostałe elementy modelu zostały zaklasyfikowane jako zmienne tworzące opór ekonomiczny. Czynniki zachęcające inwestorów będą zmniejszały wartość oporu ekonomicznego, natomiast zmienne tworzące bariery inwestycyjne będą ujemnie oddziaływać na wartość strumienia BIZ. Analizę modelu obrazującego zależności między BIZ a wyżej wymienionymi zmiennymi przeprowadzono metodą najmniejszych kwadratów28. Wyniki estymacji poszczególnych równań zamieszczono w tabeli 4. Modele wykazały się dobrym dopasowaniem do rzeczywistych wartości. Wartość współczynnika determinacji (R2) stanowiąca wskaźnik dopasowania modelu do danych jest stosunkowo wysoka (na poziomie powyżej 0.77 dla każdego modelu). Wskazuje to, iż prawie cała zmienność BIZ może być objaśniona przez zmienne niezależne włączone do modelu. Oszacowane parametry modelu informują o sile i zależności kierunkowej między BIZ a poszczególnymi zmiennymi. Pozytywny znak parametru oznacza jednokierunkową zmianę determinanty i BIZ, natomiast jego wartość określa siłę współzależności. W przypadku ujemnej wartości parametru, wzrost zmiennej będzie hamująco wpływał na wartość strumienia bezpośrednich inwestycji zagranicznych w Polsce. Im wyższa jego wartość bezwzględna tym większa siła tego czynnika zniechęcająca inwestorów. Tabela 4. Model a α1 α2 α3 α3 α5 α6 α7 α8 α9 27 28 Wyniki estymacji parametrów modelu 1993 1,003039 -0,185289 0,092592 0,312642 -0,126607 0,282281 0,536857 -0,063382 1,067107 -0,912872 1995 0,534338 0,142375 -0,771971 0,705988 -0,700409 0,995871 -0,270145 1,99732 -4,81135 0,444363 1997 0,000969 -3,32921 0,889419 0,582434 -1,09958 1,942176 -0,661827 1,996761 0,337125 2,823205 1998 0,016237 -4,16537 1,287479 0,153785 -1,47729 3,192713 -1,02067 10,32675 1,186532 2,71135 1999 0,1585 -6,17304 -4,17145 1,872774 -2,37849 -0,470677 2,331334 -9,37159 -4,77173 22,86268 Liczona w linii prostej pomiędzy stolicami państw inwestujących a Warszawą. Korzystano z pakietu Statistica wersja 5.5 – estymacja nieliniowa, regresja użytkownika, metoda Simplexu. 278 Agnieszka Szczepkowska, Lech Wojciechowski α10 α11 % wariancji R2 0,45430 0,330324 77,151 0,7744 -0,222318 0,763209 85,914 0,8649 0,834861 1,41552 78,202 0,7744 -33,5566 2,731842 80,667 0,7921 -4,57402 1,051946 94,925 0,9409 Źródło: opracowanie własne. Rysunek 1. Rzeczywiste, estymowane i prognozowane wartości BIZ w Polsce w latach 1993, 1995, 1997-99 90000 80000 70000 60000 50000 40000 30000 20000 mln zł. 10000 0 1993 1995 1997 1998 1999 lata Rzeczywista wartośćBIZ Estymowana wartość BIZ Prognozowana wartość BIZ Źródło: opracowanie własne. Z punktu widzenia inwestora zagranicznego istotna jest wielkość i potencjał kraju lokaty, określona w modelu przez dwie determinanty: produkt krajowy brutto i liczbę ludności Polski. Czynniki te powinny pozytywnie wpływać na BIZ. Oczekiwane parametry α1 i α2 powinny więc przyjąć wartości dodatnie. Badanie nie potwierdza tej hipotezy. Uzyskane wyniki sugerują iż w badanym okresie czynniki te ograniczały siłę przyciągania bezpośrednich inwestycji zagranicznych do Polski, faktu tego niestety nie można uzasadnić na gruncie teoretycznym, tym bardziej, że parametr α1 przyjmuje coraz większe wartości ujemne. W modelu zmiennymi opisującymi zależność między BIZ a determinantami zewnętrznymi dotyczącymi kraju inwestora są produkt krajowy brutto i liczba ludności. Im wyższa wartość PKB i niższa liczba ludności tym większy potencjał inwestycyjny danej gospodarki (PKB per capita). Otrzymane parametry α3 i α4 potwierdzają tę zależność. Możliwości wykorzystania modelu grawitacji do analizy... 279 Odległość w przypadku modeli opisujących przepływy towarów w skali międzynarodowej jest istotnym czynnikiem zwiększającym opór ekonomiczny. Wiąże się to z kosztami transportu, które zmniejszają przewagę produktów zagranicznych na rynku importera. W przypadku BIZ parametr odległości przyjmuje wartości dodatnie. Oznaczało by to, że Polska staje się atrakcyjnym miejscem lokaty nie tylko dla państw sąsiedzkich, ale również krajów odległych. Warto zwrócić uwagę, iż do 1998 roku wartość parametru α11 systematycznie rośnie, sugerowało by to, że do Polski napływa coraz większa wartość inwestycji z regionów odległych. Taka interpretacja wydaje się mało prawdopodobna. Zdaniem autorów, z punktu widzenia inwestorów odległość w przypadku inwestycji długookresowych do jakich możemy zaliczyć BIZ nie jest czynnikiem najistotniejszym, aczkolwiek wzrost odległości teoretycznie zmniejsza znajomość rynku, sytuacji kulturowej itp. Nie można więc jednoznacznie zinterpretować, czy jest to czynnik zachęcający czy też zniechęcający inwestorów. Zmienna „płaca” określa przewagę kosztową kraju lokaty. Oznaczało by to, iż relatywnie niższe płace powinny być czynnikiem stymulującym BIZ. Związek między BIZ a zmienną „wynagrodzenie” otrzymany w wyniku estymacji jest dodatni i rosnący. Zakładając, iż inwestycje zagraniczne są ukierunkowane na rynek wewnętrzny, wzrost wynagrodzenia zwiększa potencjał nabywczy polskich konsumentów, ale z drugiej strony powoduje wzrost kosztów wytwórczych zmniejszając przewagę Polski jako rejonu taniej siły roboczej. Potwierdzeniem tego jest interpretacja parametru zmiennej „stopa bezrobocia”. W roku 1995 i 1999 zależność między stopą bezrobocia a BIZ jest odwrotnie proporcjonalna. Oznacza to, iż wzrost tej zmiennej ograniczał napływ BIZ do Polski. Jednak w pozostałych okresach badawczych parametr α8 przyjmował wartości dodatnie – większa liczba osób pozbawionych pracy umożliwia pozyskiwanie pracowników za mniejszą płacę. Reasumując w latach 1995 i 1999 większe znaczenie można było przypisać ocenie potencjału nabywczego polskiego rynku wewnętrznego, natomiast w pozostałych badanych okresach istotniejsze dla inwestorów były koszty pracy. Jedną ze strategii krajów inwestujących jest dążenie do zastępowania eksportu lokowaniem produkcji w kraju importującym. Wynikało by z tego, że BIZ i eksport kraju inwestora to dwie substytucyjne formy internacjonalizacji działalności gospodarczej przedsiębiorstwa. Tak więc związek między nimi powinien być ujemny co znalazło potwierdzenie w badaniu. Natomiast zależność między BIZ a eksportem Polski do kraju inwestora wykazuje dodatnią zależność. Jest to potwierdzeniem hipotezy, iż bezpośrednie inwestycje zagraniczne poprawiają konkurencyjność międzynarodową kraju goszczącego, zwiększając możliwości eksportowe danego kraju. Autorzy oczekiwali iż parametr przy zmiennej „kurs walutowy” przyjmie wartości dodatnie. Wynika to z faktu iż dewaluacja waluty kraju lokaty prowadzi do wzrostu eksportu przy jednoczesnym ograniczaniu importu, co jest istotne w przypadku gdy BIZ zastępują import. Taka sytuacja znalazła potwierdzenie tylko w przypadku modelu dla 1993 i 1995. W pozostałych modelach parametr przy zmiennej „kurs walutowy” przyjął wartości ujemne, co trudno jest zinterpretować przy pomocy dostępnych teorii ekonomicznych. Wydawało by się, iż stabilność cen w kraju lokaty jest ważna z punktu widzenia inwestora, natomiast parametry uzyskane w badaniu wskazują na jednokierunkową 280 Agnieszka Szczepkowska, Lech Wojciechowski zmianę CPI i strumienia BIZ. W badanym okresie następowało stopniowe obniżanie się poziomu inflacji w Polsce, co wskazywałoby na coraz większą stabilizację gospodarczą, tym samym działając zachęcająco na inwestorów. Jedynie model z 1999 potwierdza taką prawidłowość. Na podstawie wyników estymacji modelu uzyskano potwierdzenie hipotez teoretycznych w przypadku zmiennych: PKB per capita kraju inwestora, import, eksport. Badanie wykazało iż model grawitacji może być stosowany do opisu zjawiska BIZ w Polsce. Wartości BIZ otrzymane na podstawie modelu tylko w niewielkim stopniu odbiegają od rzeczywistej wartości inwestycji (zob. wykres 1.). W dalszym etapie badania przeprowadzono próby prognostyczne przy wykorzystaniu wyżej przedstawionego modelu. Procedura prognostyczna polegała na zastosowaniu parametrów modelu z wcześniejszego badanego roku i oszacowania na ich podstawie wartości BIZ w roku testowym. W przypadku prognozowania wartości BIZ w latach 1995 i 1997 wyniki bardzo mocno różniły się od rzeczywistych danych. Należy jednak zaznaczyć, iż prognozy te tworzone były na podstawie parametrów modeli z lat odpowiednio 1993 i 1995, tak więc odstęp czasowy wynosił aż dwa lata. Natomiast w przypadku prognozy na lata 1998 i 1999 uzyskano wynik zadowalający. Rozbieżności między BIZ a prognozą były stosunkowo niewielkie, prognoza na podstawie modelu dawała w obu przypadkach wynik nieco niedoszacowany (zob. rys. 1). Niewielka ilość obserwacji (lata 1998, 1999) nie upoważnia jednak autorów do wyciągnięcia jednoznacznego wniosku o wysokiej przydatności modelu grawitacyjnego do prognozowania BIZ w Polsce. Tabela 5. Wyniki estymacji i prognozy wartości BIZ w Polsce w latach 1993, 1995, 1997-1999 Rok Rzeczywiste wartości BIZ 1993 1995 1997 1998 1999 3356,321 9434,7 21049,8 30939,2 48182,9 Estymowane wartości BIZ 3554,833 9618,747 21507,55 27595,02 46545,09 Prognozowane wartości BIZ X 39993,54 81470,76 26362,56 44886,8 Źródło: opracowanie własne. Powyższe wyniki traktować należy z pewną rezerwą. Z uwagi na niewielką liczbę obserwacji i niewystępowanie normalnych rozkładów zmiennych ekonomicznych nie można z cała pewnością stwierdzić, iż estymowane parametry istotnie różnią się od zera. Być może ze statystycznego punktu widzenia wprowadzono do modelu zbyt dużą liczbę zmiennych (z których część posiadała stałą wartość), podczas gdy dysponowano stosunkowo niewielką liczbą obserwacji. Spowodowało to trudności w przeprowadzeniu testu istotności parametrów. Możliwości wykorzystania modelu grawitacji do analizy... 281 Na podstawie przeprowadzonego badania stwierdzono, iż model grawitacji w sposób zadowalający opisuje zjawisko BIZ w Polsce, natomiast nie zweryfikowano jednoznacznie jego przydatności do celów prognostycznych. Mając na uwadze wspomniane wcześniej zastrzeżenia można stwierdzić, iż próba zastosowania modelu grawitacyjnego do opisu bezpośrednich inwestycji zagranicznych w Polsce uwieńczona została względnym sukcesem i jest to temat, nad którym autorzy prowadzić będą z pewnością dalsze badania na bardziej reprezentatywnych próbach. Bibliografia 1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. 8. 9. 10. 11. 12. 13. 14. 15. Anderson J. E., A theoretical foundation for the gravity equation, „American Economic Review” 69/1979. Bergstrand J. H., The gravity equation in international trade: some microeconomic foundations and empirical evidence, „Review of Economics and Statistics” 67/1985. Bluszowski J., Garlicki J., Social Conditions of Foreign Investor Operations in Poland, PAIZ, Warszawa 1993. Carey H. C., Principles of Social Science, Philadelphia 1871 (za Urbańską H., Grawitacyjny model handlu międzynarodowego, praca doktorska Lublin 1976. Cyrson E., Korporacje wielonarodowe. Prawidłowości ekspansji zagranicznej, Warszawa 1981. Dodd S. G., The Interactance Hypotesis a Gravity Model Fitting Physical Masses and Human Groups, „American Sociological Rewiew”, t.15, kwiecień 1950. Dunning J. H., Studies in International Investment, London 1970. Działalność gospodarcza spółek z udziałem kapitału zagranicznego, GUS. Goeldner M., Przyczynek do teorii zagranicznych inwestycji bezpośrednich, SGPiS, Warszawa 1986. Hammer C., Ickle F. C., IntercityTelephone and Airline Trafic Related to Distance and the Propensity to Interact, „Sociometry”, t. 20, grudzień 1957. Ickle F. C., Sociological Relationship Trafic to Population and Distance, „Traffic Quarterly”, t. 8, kwiecień 1954 (za Cojnickim Z., Zastosowanie modeli grawitacji i potencjału w badaniach przestrzenno-ekonomicznych, Komitet Przestrzennego Zagospodarowania Kraju PAN, Warszawa 1966). Linnemann H., An Econometric Study Of International Trade Flows, North-Holland Publishing Company, Amsterdam 1966. Milner, Pentecost E., The determinants of the composition of US foreign direct investment in UK manufacturing, The economics of interational investment, Departament of economics, University of Lancaster 1994. Oziewicz E., Zagraniczne inwestycje bezpośrednie w rozwoju gospodarczym krajów Azji, Gdańsk 1998. Przybylska K., W poszukiwaniu ogólnej teorii zagranicznych inwestycji bezpośrednich, „Gospodarka Narodowa” nr 7-8/1999. 282 Agnieszka Szczepkowska, Lech Wojciechowski 16. Maciejewski W., Ekonometryczne modele wymiany miedzynarodowej, PWN, Warszawa 1981. 17. Rocznik statystyczny, GUS. 18. Rocznik statystyki międzynarodowej, GUS. 19. Soloaga I., Winters L. A., Regionalismi in the nineties: What effect on trade?, „North American Journal of Economies and Finance” 12/2001. 20. Stępniak A., Integracja regionalna i transfer kapitału, Wydawnictwo Uniwersytetu Gdańskiego, Gdańsk 1996. 21. Stępniak A., Umiński S., Promocja podmiotów inwestycyjnych na obszarze Wspólnot Europejskich, Biała Księga Polska-Unia Europejska, Warszawa 1993. 22. Szromnik A., Rynki Europy Wschodniej w oczach niemieckich przedsiębiorców, Fundacja im. F. Eberta, Warszawa 1993. 23. Tinbergen J., Shaping The World Economy Suggestions for an International Economic Policy, The Twentieth Century Fund, New York 1962. 24. Witkowska J., Motywacje inwestorów zagranicznych – aspekty porównawcze w: Z. Olesiński (red.), Bezpośrednie inwestycje zagraniczne w Polsce, PWE, Warszawa 1998. 25. Wojnicka E., Bezpośrednie inwestycje zagraniczne w Polsce 1976-1996, IbnGR nr 4/1997. 26. Zipf G. K., Human Behavior and Principle of Least Effort, Addison – Wesley Press, Cambridge Mass, 1949. mgr inż. Jacek Gas mgr Janina Jędrzejczak-Gas Instytut Zarządzania Uniwersytet Zielonogórski Makroekonomiczne uwarunkowania źródeł podaży pieniądza w Polsce w latach dziewięćdziesiątych 1. Sytuacja społeczno-gospodarcza Polski w latach 1990-2000 W 1990 r. rozpoczął się proces transformacji polskiej gospodarki. We wrześniu 1989 r. powstał pierwszy po 45 latach rząd niekomunistyczny. Nowy rząd, na początku października 1989 r. przedstawił parlamentowi program gospodarczy – zwany Planem Balcerowicza1. Program ten składał się z dwóch części: 1. Antyinflacyjny program stabilizacyjny. 2. Plan reform instytucjonalnych (prywatyzacji)2. Plan Balcerowicza nakierowany był w krótkim okresie czasu na walkę z inflacją, a w dłuższym horyzoncie czasowym na radykalne przyspieszenie przemian ustrojowych. Zmiany, które zaszły w polskiej gospodarce po 1989 r. można scharakteryzować wyróżniając następujące podokresy3: 1. lata 1990-1991, 2. lata 1992-1993, 3. lata 1994-1997, 4. lata 1998-2000. W Polsce, w pierwszych dwóch latach transformacji gospodarczej, nastąpiło załamanie wzrostu gospodarczego. Wskaźnik PKB obniżył się w 1990 r. o 11,6%, natomiast w 1991 r. o 7%. Spadek wyniósł więc ponad 18 punktów procentowych w ciągu dwóch lat. O trudnej sytuacji polskiej gospodarki w latach 1990-1991 świadczą wskaźniki przedstawione w tabeli 1. Zgodnie z danymi GUS w latach 1990-1991 miały miejsce następujące zmiany: • inflacja: w 1992 roku nastąpił spadek inflacji do poziomu 44,3% wobec 60,4% w roku 1991 r., • wolumen eksportu: w 1990 r. eksport wzrósł o 13% w porównaniu z 1989 r., natomiast w 1991 r. obniżył się w stosunku do 1990 r. o 2,4%, • wolumen importu: w 1990 r. w porównaniu z 1989 r. import zmalał o 17,9%, natomiast 1991 r. w porównaniu z 1990 r. wzrósł o 37,8%, 1 2 3 Program gospodarczy. Główne założenia i kierunki, Rada Ministrów, Warszawa 1989. M. Dąbrowski, Polski program stabilizacyjny. Osiągnięcia i perspektywy, „Gospodarka Narodowa” nr 12/1990. Zob. P. Sztompka (red.), Impodera bilia – wielkiej zmiany. Mentalność, wartości i więzi społeczne czasów transformacji, PWN, Warszawa-Kraków 1999, s. 8-13. 284 Jacek Gas, Janina Jędrzejczak-Gas • inwestycje: w ciągu dwóch pierwszych lat transformacji spadek inwestycji wyniósł łącznie około 14 punktów procentowych. Tabela 1. Lata 1990 1991 1992 1993 1994 1995 1996 1997 1998 1999 2000 Wybrane zmienne makroekonomiczne w latach dziewięćdziesiątych PKB w cenach Inflacja cen stałych (rok konsumppoprzedcyjnych ni=100) XII-XII 88,4 93,0 102,6 103,8 105,2 107,0 106,0 106,8 104,8 104,1 104,0 X 60,4 44,3 37,6 29,5 21,6 18,5 13,2 8,6 9,8 8,5 Eksport (rok poprzedni=100) 113,7 97,6 97,4 98,9 118,3 116,7 109,7 113,7 109,4 102,0 125,3 Import (rok poprzedni=100) Saldo obrotów handlu zagranicznego – mld zł Nakłady inwestycyjne w cenach stałych (rok poprzedni=100) 82,1 137,8 113,9 118,5 113,4 120,5 128,0 122,0 114,6 104,4 110,8 + 4,55 - 0,65 - 4,03 - 8,26 - 9,83 - 14,99 - 34,41 - 54,42 - 64,32 - 73,64 -75,16 89,9 95,9 100,4 102,3 108,1 117,1 119,2 122,2 115,3 105,9 101,4 Źródło: Opracowanie własne na podstawie Rocznik Statystyczny Rzeczypospolitej Polskiej, GUS, Warszawa 1993, s. 130; Rocznik Statystyczny Rzeczypospolitej Polskiej, GUS, Warszawa 1994, s. 139, 279, 420; Rocznik Statystyczny Rzeczypospolitej Polskiej, GUS, Warszawa 1997, s. 433; Rocznik Statystyczny Rzeczypospolitej Polskiej, GUS, Warszawa 1999, s. 442, 514, 540; Rocznik Statystyczny Rzeczypospolitej Polskiej, GUS, Warszawa 2000, s. 500, 421, 527; Rocznik Statystyczny Rzeczypospolitej Polskiej, GUS, Warszawa 2001, s. 429, 514, 542. W badanym okresie polityka handlu zagranicznego miała w zasadzie charakter inercyjny, tzn. reagowano na wydarzenia, ale ich nie kształtowano. W planie stabilizacji i zmian systemowych nie było szczególnych funkcji (zadań) dla jakiejkolwiek dziedziny gospodarowania, co było zgodne z przyjętą doktryną gospodarki całkowicie liberalnej. W związku z tym, zasadniczymi elementami polityki handlu zagranicznego na początku 1990 r. były4: 1. silna dewaluacja złotego; w związku z nią w 1990 r. miały miejsca następujące zjawiska: a) wystąpiła mocna zachęta do rozwoju eksportu, b) wystąpiło zniechęcenie do importu (był on bardzo drogi), 2. wprowadzenie ograniczonej, tj. wewnętrznej wymienialności złotego, 3. liberalizowanie importu. Drugi okres transformacji polskiej gospodarki przypada lata 1992-1993. Zmiany, które miały miejsce w tym okresie to przede wszystkim5: • liberalizacja cen i wymienialność złotego – w 1993 r. około 90% wolumenu sprzedaży odbywało się już po wolnych cenach, 4 5 U. Płowiec, Zagraniczna polityka gospodarcza Polski, „Ekonomista” nr 4/1994. Impodera bilia – wielkiej zmiany..., op. cit., s. 10-11. Makroekonomiczne uwarunkowania źródeł podaży pieniądza w Polsce... 285 • prywatyzacja – wyraźnie przyczyniła się do rozwoju sektora prywatnego (w 1992 r. był w nim zatrudniony co trzeci pracownik), • powstanie banków komercyjnych i międzybankowego rynku pieniężnego, giełdy papierów wartościowych, funduszy inwestycyjnych, • wprowadzenie podatku od dochodów osobistych, • bardziej ścisłe powiązanie krajowej gospodarki z rozwiniętymi krajami Zachodu. Analizują dane zawarte w tabeli 1 można zauważyć, że: • produkt krajowy brutto: w 1992 r. wzrósł o 2,6% (w stosunku do 1991 r.), natomiast w 1993 o 3,8% (w stosunku do roku poprzedniego), • inflacja: w 1993 r. nastąpił spadek inflacji do poziomu 37,6% (wobec 44,3% w 1992 r.), • eksport: w 1993 r. fizyczne rozmiary eksportu zmalały w stosunku do 1992 r. o 1,1%, • import: w 1992 r. import wzrósł o 13,9%, natomiast w 1993 r. o 18,5% (w stosunku do roku poprzedniego). • inwestycje: w latach 1992-1993 wzrosły nakłady inwestycyjne w gospodarce – w 1992 r. o 2,3%, a w 1993 r. o 8,1% (w stosunku do roku poprzedniego). Rok 1993 przyniósł więc oznaki wychodzenia z głębokiej zapaści gospodarczej. Kolejny okres transformacji to lata 1994-1997. W okresie tym, nastąpiła wyraźna poprawa koniunktury, a postępująca ekspansja sektora prywatnego zapoczątkowała korzystne zmiany ilościowe i jakościowe w gospodarce. Miały wtedy miejsce następujące zmiany: • produkt krajowy brutto: w 1997 r. wzrósł o 6,8% wobec 3,8% w roku 1993, • inflacja: nastąpił spadek inflacji z 16,4% w 1993 r. do 13,4% w 1997 r., • eksport: w 1997 r. wzrósł o 13,7% wobec spadku o 1,1% w 1993 r., • import: w 1997 r. wzrósł o 22,0% wobec 13,4% w roku 1994, • inwestycje: w 1997 r. rekordowe było tempo działalności inwestycyjnej podmiotów gospodarczych, nakłady inwestycyjne wzrosły aż o 22,0%. Czwarty etap transformacji ustrojowej rozpoczął się jesienią 1997 roku – w związku z wygraniem we wrześniu 1997 roku wyborów parlamentarnych przez formacje centroprawicowe i utworzeniem przez nie szóstego po 1989 roku rządu. W latach 1998-2000 w Polsce miały miejsce następujące zmiany makroekonomiczne: • Produkt krajowy brutto: według szacunków GUS w latach 1998 – 2000 odnotowano osłabienie tempa wzrostu gospodarczego. W 1998 r. PKB wzrósł realnie o 4,8% wobec 6,8% w roku poprzednim i 5,6% założonych w ustawie budżetowej. W 2000 roku odnotowano dalsze osłabienie – PKB wzrósł realnie o 4,0% (wobec 4,1% w 1999 r.). • inflacja: w 1998 roku nastąpił znaczny spadek inflacji do poziomu 8,6% wobec 13,2% w roku 1997; jest to wartość niższa niż przewidywano w ustawie budżetowej (9,5%); w 1999 roku po raz pierwszy od 10 lat wzrost inflacji był wyższy niż w roku poprzednim i wyniósł 9,8%; jest to wartość wyższa o 1,7 pkt od założonego w ustawie budżetowej, 286 Jacek Gas, Janina Jędrzejczak-Gas • handel zagraniczny: w 1998 r. wpływy z eksportu wzrosły o 9,4% (wobec 13,7% w roku poprzednim), wypłaty za import o 14,6% (wobec 22,0% w roku poprzednim); w 1999 r. odnotowano dalsze niekorzystne zmiany – eksport wzrósł tylko o 2,0%, import – o 4,4%. Z kolei w 2000 r. nastąpiła poprawa – eksport wzrósł o 25,3%, a import o 10,8% (w stosunku do roku poprzedniego), • inwestycje: w latach 1998 – 2000 zahamowana została wysoka aktywność inwestycyjna przedsiębiorstw; w 2000 r. nakłady inwestycyjne były w cenach stałych o ok. 1,4% wyższe niż przed rokiem (wobec około 5,9% w 1999 r., 15,3% – w 1998 r. i 22,2% – w 1997 r.). Jak wynika z danych statystycznych, lata 1998 – 2000 to okres pogorszenia koniunktury gospodarczej. Spadło tempo wzrostu PKB i inwestycji, wzrósł zaś poziom inflacji (w 1999 r.) i bezrobocia. 2. Pojęcie podaży pieniądza W 1989 r. nastąpił przełom w polskiej bankowości. Nowe ustawodawstwo6 stworzyło podstawy budowy systemu dwuszczeblowego: bank centralny i banki komercyjne. W gospodarce o dwuszczeblowym systemie bankowym krążą dwa rodzaje pieniądza: pieniądz emitowany przez bank centralny (bilety bankowe i monety) oraz pieniądz kreowany przez banki komercyjne (zwany pieniądzem bankowym, depozytowym lub wkładowym). Przyrost podaży pieniądza jest zatem wypadkową zmian bazy monetarnej oraz mnożnika kreacji pieniądza7. ∆Pp = ∆Bm × m , gdzie: ∆Pp – przyrost podaży pieniądza, ∆Bm – zmiana bazy monetarnej, m – mnożnik kreacji pieniądza. W praktyce banki centralne dla celów bieżącej polityki pieniężnej w ograniczonym stopniu wykorzystują powyższe ujęcie. Na przykład, Narodowy Bank Polski w analizowaniu zmian podaży pieniądza oraz ich przyczyn posługuje się skonsolidowanym bilansem systemu bankowego, tj. zestawieniem bilansów wszystkich banków łącznie z bankiem centralnym działających na terenie Polski. W skonsolidowanym bilansie po stronie pasywów występują składniki podaży pieniądza, a po stronie aktywów źródła kreowania zasobów pieniężnych. Równanie przyrostu podaży pieniądz wygląda zatem następująco8: ∆Pp = ∆AZN + ∆K , 6 7 8 Ustawa z dnia 31 stycznia 1989 r. prawo bankowe, Dz. U. 1989, nr 4, poz. 21; Ustawa z dnia 31 stycznia 1989 r., o Narodowym Banku Polskim, Dz. U. 1989, nr 4, poz. 22. Zob. D. Begg, S. Fischer, R. Dornbusch, Makroekonomia, PWE, Warszawa 1998, s. 102. B. Pietrzak, Z. Polański (red.), System finansowy w Polsce. Lata dziewięćdziesiąte, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 1998, s. 87. Makroekonomiczne uwarunkowania źródeł podaży pieniądza w Polsce... 287 gdzie: ∆AZN – zmiany w poziomie aktywów (rezerw) zagranicznych netto, ∆K – zmiany w poziomie krajowej akcji kredytowej sektora bankowego (zmiany kredytów bankowych dla sektora budżetowego + przyrost kredytów dla krajowego sektora niefinansowego). 3. Źródła podaży pieniądza w latach 1990 – 2000 Analizując źródła przyrostu podaży pieniądza w Polsce w latach dziewięćdziesiątych można wyróżnić cztery etapy, w których głównym czynnikiem kreowania pieniądza były: Etap I: 1990-1991 – kredyty bankowe dla przedsiębiorstw i gospodarstw domowych, Etap II: 1992-1994 – deficyt budżetowy, Etap III: 1995 – rezerwy zagraniczne, Etap IV: 1996-2000 – kredyty bankowe dla przedsiębiorstw i gospodarstw. Tabela 2. Źródła podaży pieniądza w Polsce w latach 1990 – 2000* Lata 1990 1991 1992 1993 1994 1995 1996 1997 1998 1999 2000 Razem 99,90 100,00 100,00 100,00 100,00 100,00 100,00 100,00 100,00 100,00 100,00 Aktywa zagraniczne netto 46,00 -2,70 25,90 17,50 32,90 58,70 29,90 38,60 27,06 26,08 56,36 Zadłużenie netto budżetu państwa Kredyty dla sektora niefinansowego -12,30 36,90 48,30 47,10 37,20 3,40 12,71 12,54 12,11 6,19 -36,70 66,20 65,80 25,80 35,40 29,90 37,90 57,39 48,86 60,83 67,73 80,34 * nie uwzględniono salda pozostałych pozycji netto Źródło: „Biuletyn Informacyjne” NBP z lat 1990-2000. Etap I: 1990-1991 Jak wynika z tabeli 2, w latach 1990-1991 głównym czynnikiem kreowania pieniądza były kredyty bankowe dla sektora niefinansowego. Pomimo rozpoczęcia przemian ustrojowych i wdrażania restrykcyjnej polityki gospodarczej, akcja kredytowa systemu bankowego dynamicznie wzrastała. Było to spowodowana m. in. tym, że: • banki nie przystosowały się do nowych realiów gospodarczych i nadal mechanicznie podchodziły do kredytowania przedsiębiorstw, 288 Jacek Gas, Janina Jędrzejczak-Gas • NBP prowadził politykę zachęcającą banki komercyjne do udzielania kredytów nowo powstającym podmiotom prywatnym, • część przedsiębiorstw państwowych nie zrozumiała nowych realiów rynkowych i w rzeczywistości wzrost stóp procentowych (polityka dodatnich stóp procentowych przy ogromnej inflacji) w wielu przypadkach nie spowodował obniżenia popytu na kredyt. W efekcie wspomnianych wyżej czynników, na początku lat dziewięćdziesiątych, podaż kredytu bankowego pozostawała głównym źródłem generowania pieniądza. Jeżeli chodzi o znaczenie aktywów zagranicznych netto w kreowaniu pieniądza, to należy zauważyć, że w latach 1990-1991 rola ich uległa zasadniczej zmianie. W 1990 r. wzrósł eksport, a import spadł, osiągnięto dodatnie saldo handlu zagranicznego oraz obrotów bieżących bilansu płatniczego, co spowodowało wzrost rezerw zagranicznych. Z kolei w 1991 r. wzrósł import, a eksport spadł, saldo handlu zagranicznego oraz saldo obrotów bieżących bilansu płatniczego przybrały wielkości ujemne, co oznaczało spadek rezerw zagranicznych w systemie bankowym. Tak więc w 1990 r. aktywa zagraniczne netto były czynnikiem generującym pieniądz, natomiast w 1991 r. stały się elementem zmniejszającym zasoby pieniężne gospodarki. Z kolei budżet państwa: • w 1990 r. był czynnikiem zmniejszającym podaż pieniądza – saldo budżetu państwa wykazywało dodatnie wartości, wzrosły depozyty w systemie bankowym, przyrost zadłużenia netto budżetu przybrał wartości ujemne, • w 1991 r. – stał się źródłem przyrostu masy pieniądza – saldo budżetu państwa wykazywało ujemne wartości, powstał dług w systemie bankowym. Etap II: 1992-1994 Jak wynika z tabeli 2, w latach 1992-1994, w strukturze źródeł kreowania zasobów pieniądza, wyraźnie zmniejszyła się rola aktywów zagranicznych netto oraz kredytów dla sektora niefinansowego. W okresie tym, głównym źródłem kreowania podaży pieniądza był więc deficyt budżetowy. Spadek znaczenia kredytów w strukturze źródeł kreowania zasobów pieniężnych był efektem zaostrzenia polityki kredytowej banków komercyjnych. W bankach pojawiły się bowiem bardzo dużych rozmiarów tzw. złe długi, co było wynikiem nietrafnych decyzji kredytowych banków w latach 1990-1991 oraz bardzo złej sytuacji finansowej przedsiębiorstw, które: • eksportowały całość lub znaczą część wolumenu swojej produkcji na upadające rynki krajów RWPG, • produkowały elementy kooperacyjne oraz materiały do dalszego przemysłowego przetwarzania dla dużych, przeważnie monopolistów produkcyjnych – spadek produkcji u odbiorcy (monopolisty), oznaczał katastrofę firm współpracujących9. 9 Zob. M. J. Stankiewicz, S. Sudoł, Polskie przedsiębiorstwa po ośmiu latach transformacji ustrojowej, „Organizacja i Kierowanie” nr 1/1999. Makroekonomiczne uwarunkowania źródeł podaży pieniądza w Polsce... Tabela 3. 289 Złe długi w latach 1991-1996 (w % ogółu kredytów dla przedsiębiorstw) Lata Złe długi 1991 16,2 1992 31,4 1993 33,1 1994 30,9 1995 23,5 1996 15 Źródło: Obliczenia własne na podstawie danych NBP oraz GUS. Reasumując, w latach 1992-1994 spadło znaczenie przyrostu kredytów bankowych i przyrostu rezerw zagranicznych jako źródeł kreowania pieniądza. W związku z tym, narastający od 1991 r. deficyt budżetowy spowodował, że zadłużenie budżetu państwa było w tym okresie głównym źródłem przyrostu podaży pieniądza. Etap III: 1995 W 1995 r. głównym czynnikiem kreowania podaży pieniądza były aktywa zagraniczne netto. W roku tym, przyrost dewiz przyczynił się w około 60% do przyrostu zasobów pieniężnych. Wzrost rezerw zagranicznych w systemie bankowym wynikał z: 1. dodatniego salda obrotów bieżących bilansu płatniczego, 2. napływu kapitału z zagranicy. Z tabeli 1 wynika, że w połowie lat dziewięćdziesiątych Polska osiągnęła najwyższe tempo wzrostu gospodarczego oraz najwyższą dynamiką eksportu w całym okresie przemian systemowych. W okresie tym, szybko rosły obroty handlu zagranicznego oraz nastąpił silny rozwój nie rejestrowanego (przygranicznego) handlu zagranicznego. W rezultacie splotu tych czynników Polska w połowie lat 90. miała dodatnie saldo wymiany z zagranicą10. Tym samym, banki skupowały więcej walut niż odsprzedawały (zmiany kursu walutowego nadal były oparte na mechanizmie administracyjnym), co przyczyniło się do odkładania rezerw zagranicznych w systemie bankowym. Z kolei wzrost napływu kapitału z zagranicy w 1995 r. był spowodowany następującymi czynnikami: • zliberalizowaniem w latach 1991-1993 polskiego prawa dewizowego w stosunku do cudzoziemców – zezwolono im na zakup akcji oraz różnego rodzaju bonów skarbowych, • kryzysem finansowym w Meksyku (grudzień 1994 r.), który skłonił zachodnie instytucje do inwestowania m. in. w Polsce, • spadkiem inflacji i w efekcie dodatnimi realnie wartościami stóp procentowych, • oparciem zmiany kursu walutowego na mechanizmie administracyjnym. Powyższe czynniki stworzyły warunki napływu do Polski kapitału z zagranicy. W 1995 r., w procesie kreowania pieniądza, zmniejszyła się natomiast wyraźnie rola zadłużenia budżetu państwa. W roku tym, realna wartość deficytu budżetu państwa ustabilizowała się na poziomie 2,6% PKB, wzrósł ponadto popyt na papiery skarbowe ze strony podmiotów niefinansowych, co spowodowało, że wzrost zadłużenia publicznego w krajowym sektorze bankowym był stosunkowo niski11. 10 11 Z tabeli nr 1 wynika, iż w połowie lat 90. w Polsce saldo obrotów handlu zagranicznego było ujemne. Należy jednak zaznaczyć, że jest to tzw. rejestrowany (oficjalny) handel zagraniczny. S. Owsiak, Finanse publiczne, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 1999, s. 478-483. 290 Jacek Gas, Janina Jędrzejczak-Gas Jeżeli chodzi o znaczenie kredytów dla sektora niefinansowego w procesie kreowania pieniądza, to należy zaznaczyć, że w 1995 r. rola ich nieznacznie wzrosła. Banki prowadziły jednak w dalszym ciągu ostrożną politykę kredytową, a oprocentowanie kredytów było relatywnie wysokie, co stanowiło istotną barierę dla wielu przedsiębiorstw. Etap IV: 1996-2000 Jak wynika z Tabeli 2, w latach 1996-2000 znaczenie aktywów zagranicznych netto oraz kredytów bankowych dla sektora niefinansowego w generowaniu zasobów pieniężnych charakteryzowały duże fluktuacje, natomiast wyraźnie spadało znaczenie zadłużenia budżetowego. Należy przy tym zauważyć że, w całym analizowanym okresie podstawowym źródłem kreowania pieniądza były kredyty bankowe dla sektora niefinansowego. W latach 1996-2000 zmniejszała się rola kredytu bankowego udzielanego rządowi przez NBP i banki komercyjne, spadał więc udziału NBP i banków komercyjnych w finansowaniu długu publicznego, wzrastał zaś udział sektora pozabankowego12. Oznacza to, że w okresie tym, zmniejszała się rola deficytu budżetowego w kreowaniu podaży pieniądza. Tabela 4. Kredyty dla sektora (rok poprzedni = 100) Lata niefinansowego w latach 1992-2000 1992 1993 1994 1995 1996 1997 1998 1999 2000 ogółem 128,5 133,4 125,2 135,3 142,4 133,5 128,0 127,0 117,3 dla przedsię127,0 130,6 123,5 132,4 135,2 129,6 127,6 121,6 113,5 biorstw Kredyty dla gospodarstw domo- 167,1 188,0 148,0 168,1 207,8 156,2 130,0 153,0 131,7 wych Źródło: „Biuletyny Informacyjne” NBP z lat 1992-2000. W 1996 r. zmniejszył się napływ kapitału zagranicznego do Polski, a w efekcie spadła rola rezerw zagranicznych w kreowaniu podaży pieniądza. Natomiast w 2000 r., w obliczu wyraźnego spadku znaczenia zadłużenia budżetu państwa, wzrosła rola aktywów zagranicznych netto w procesie kreowania pieniądza. Charakterystyczną cechą roku 1996 było wysunięcie się po wielu latach na pierwsze miejsce kredytów bankowych dla podmiotów gospodarczych i gospodarstw domowych w strukturze źródeł podaży pieniądza. Należy nadmienić, iż w latach 19962000 wyjątkowo duży był przyrost kredytów dla gospodarstw domowych, co ilustruje tabela 4. 12 Op. cit., s. 513-517. Makroekonomiczne uwarunkowania źródeł podaży pieniądza w Polsce... 291 4. Podsumowanie W latach 1990-1991 ekspansji kredytowej towarzyszyły: • spadek PKB, • duża fluktuacja eksportu i importu, • dodatnie saldo obrotów handlu zagranicznego, • spadek nakładów inwestycyjnych oraz • bardzo duża inflacja. Jak wnika z powyższego, wysoka inflacja – nawet przy dodatnim saldzie obrotów handlu zagranicznego oraz ekspansji kredytowej banków – nie sprzyja nowym inwestycjom, jak również wzrostowi gospodarczemu. W lata 1992-1994 przyrostowi deficytu budżetowego towarzyszyły: • systematyczny wzrost PKB, • systematyczny spadek inflacji (pozostającej nadal na bardzo wysokim poziomie), • systematyczny wzrost nakładów inwestycyjnych, • pogłębiające się ujemne saldo obrotów handlu zagranicznego. Wzrost PKB, nakładów inwestycyjnych, w sytuacji gdy głównym źródłem podaży pieniądza w gospodarce jest zadłużenie netto budżetu państwa odzwierciedla stymulacyjny, jak również alokacyjny charakter finansów publicznych. W 1995 r. przyrostowi aktywów zagranicznych netto towarzyszyły: • najwyższy poziom tempa wzrostu PKB w całej dekadzie lat dziewięćdziesiątych, • dynamiczny wzrost nakładów inwestycyjnych. Wynika stąd, że napływ kapitału z zagranicy miał między innymi charakter inwestycji bezpośrednich (długofalowch). W lata 1996-2000 ekspansji kredytowej towarzyszy: • systematyczny spadek inflacji, • systematyczny spadek tempa wzrostu PKB, • systematyczny spadek nakładów inwestycyjnych, • systematyczne, pogłębiające się ujemne saldo obrotów handlu zagranicznego. Systematyczny spadek inflacji, przy zmniejszającym się PKB i obniżających się nakładach inwestycyjnych, świadczy o nieumiejętnej walce z inflacją, jak również nieodpowiedniej polityce pieniężnej w polskiej gospodarce. Bibliografia 1. „Biuletyny informacyjne” z lat 1990-2000. 2. Begg D., Fischer S., Dornbusch R., Makroekonomia, PWE, Warszawa 1998. 3. Dąbrowski M., Polski program stabilizacyjny. Osiągnięcia i perspektywy, „Gospodarka Narodowa” nr 12/1990. 4. Gotz-Kozierkiewicz D., Polityka walutowa w programie stabilizacji, „Ekonomista” nr 1/1991. 292 Jacek Gas, Janina Jędrzejczak-Gas 5. Impodera bilia – wielkiej zmiany. Mentalność, wartości i więzi społeczne czasów transformacji, praca zbiorowa pod red. P. Sztompki, PWN, Warszawa-Kraków 1999. 6. Owsiak S., Finanse publiczne, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 1999. 7. Pietrzak B., Polański Z. (red.), System finansowy w Polsce. Lata dziewięćdziesiąte, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 1998. 8. Płowiec U., Zagraniczna polityka gospodarcza Polski, „Ekonomista” nr 4/1994. 9. Program gospodarczy. Główne założenia i kierunki, Rada Ministrów, Warszawa 1989. 10. Rocznik Statystyczny Rzeczypospolitej Polskiej, GUS, Warszawa 1993. 11. Rocznik Statystyczny Rzeczypospolitej Polskiej, GUS, Warszawa 1994. 12. Rocznik Statystyczny Rzeczypospolitej Polskiej, GUS, Warszawa 1997. 13. Rocznik Statystyczny Rzeczypospolitej Polskiej, GUS, Warszawa 1999. 14. Rocznik Statystyczny Rzeczypospolitej Polskiej, GUS, Warszawa 2000. 15. Rocznik Statystyczny Rzeczypospolitej Polskiej, GUS, Warszawa 2001. 16. Stankiewicz M. J., Sudoł S., Polskie przedsiębiorstwa po ośmiu latach transformacji ustrojowej, „Organizacja i Kierowanie” nr 1/1999. mgr Magdalena Stawicka Katedra Ekonomi i Polityki Ekonomicznej Akademia Ekonomiczna im. Oskara Langego we Wrocławiu Atrakcyjność inwestycyjna Polski w 2001 roku. Napływ bezpośrednich inwestycji zagranicznych Atrakcyjność inwestycyjna Polski z roku na rok rośnie, ale czy tak będzie cały czas? Coraz większa rolę w naszej gospodarce odgrywają koncerny międzynarodowe, które lokują swój kapitał w różnych częściach świata. Ich potencjał finansowy potrafi wpływać nie tylko na stabilność gospodarczą kraju, ale również na kierunki i wielkość przepływów kapitału. Od połowy lat dziewięćdziesiątych Polska stała się liderem wśród krajów Europy Środkowej i Wschodniej pod względem wielkości napływu bezpośrednich inwestycji zagranicznych. W 2000 roku 39% bezpośrednich inwestycji zagranicznych skierowanych do krajów Europy Środkowej i Wschodniej stanowiły inwestycje w Polsce, na drugim miejscu uplasowały Czechy z 18%. Rysunek 1. Napływ bezpośrednich inwestycji zagranicznych do krajów Europy Środkowej i Wschodniej w 2000 roku (w %) Polska 39% Pozostałe 14% Słowacja 8% Węgry 8% Rosja 11% Ukraina 2% Czechy 18% Źródło: UNCTAD 2001. Podstawowym czynnikiem, który spowodował napływ inwestycji zagranicznych do Polski był proces transformacji naszego ustroju w kierunku nowej gospodarki rynkowej, dzięki któremu powstały sprzyjające dla zagranicznych inwestorów warunki prawne, ekonomiczne i infrastrukturalne. W roku 1996 poprzez nasze członkostwo w OECD inwestorzy zagraniczni otrzymali gwarancję wprowadzenia w Polsce odpowiednich procedur i przepisów umożliwiających łatwiejsze inwestowanie kapitału zagranicznego. Na wzrost atrakcyjności inwestycyjnej Polski miało również wpływ rozpoczęcie w 1998 roku negocjacji o członkostwo w Unii Europejskiej oraz nasze przystąpienie do NATO w 1999 r. Te działania sprawiły, że warunki inwestowania w Polsce poprawiły się, a co za tym idzie nastąpił wyraźny napływ kapitału zagranicznego do gospodarki polskiej. 294 Magdalena Stawicka W 1993 roku PAIZ po raz pierwszy oszacował napływ kapitału zagranicznego do Polski. Wyniósł on wówczas 2,83 mld USD. Zwiększenie tempa wzrostu inwestycji nastąpiło w 1998 roku, kiedy to ich wartość zwiększyła się dwukrotnie w stosunku do roku poprzedniego. Natomiast rok 2000 przyniósł rekordowy napływ BIZ do Polski wynoszący 10,6 mld USD. Według danych opracowanych przez PAIZ, inwestorzy zagraniczni w 2001 roku dokonali inwestycji o łącznej wartości 7146,6 mln USD, przy czym w drugim półroczu zainwestowali ponad 3,88 mld USD. Stan bezpośrednich inwestycji zagranicznych w Polsce powyżej 1 mln USD osiągnął wartość 53,15 mld USD. Inwestycje poniżej 1 mln USD oszacowano na prawie 3,7 mld USD Rysunek 2. Napływ bezpośrednich inwestycji zagranicznych według regionów pochodzenia w 2001 roku UE 82% A zja 1% p o zo sta łe kra je e u ro p e jskie 4% In n e 2% A m e ryka P n 11% Źródło: PAIZ 2002. Pod koniec grudnia 2001 roku na Liście Największych Inwestorów Zagranicznych w Polsce znalazło się 906 firm z 34 krajów. Na przestrzeni ostatnich lat można zaobserwować gwałtowny wzrost liczby podmiotów znajdujących się na tej liście. Na pierwszej liście opublikowanej w 1993 roku przez PAIZ znalazły się 193 firmy, które zainwestowały powyżej 1 mln USD, w 1995 – 362, w 1997 – 585, natomiast pod koniec grudnia 2000 roku było już 885 firm. Największa grupa inwestorów, bo aż 207 pochodzi z Niemiec, na drugim miejscu znajdują się inwestorzy ze Stanów Zjednoczonych – 125, na trzeciej pozycji Francja – 87, na kolejnej pozycji Holandia – 74 firmy, następnie Włochy – 61. Wartość nakładów inwestycyjnych poniesionych przez dwudziestu największych inwestorów zagranicznych w 2001 roku wyniosła 5,4 mld USD, co stanowiło prawie 76% wartość całkowitego kapitału jaki napłynął do Polski w badanym okresie. Do grupy inwestorów w 2001 roku dołączyły 103 firmy, a wśród nich m.in.: Credit Agricole z Francji, która zainwestowała w polską bankowość, Icopal – Dania – materiały budowlane, GATX Rail Overseas Holding Corporation z USA – dystrybucja paliwa. Atrakcyjność inwestycyjna Polski w 2001 roku... 295 Ponad 80% wszystkich inwestycji zagranicznych, które napłynęły do Polski w 2001 roku pochodzi z państw Unii Europejskiej, pozostałe 20% stanowią pozostałe kraje Europejskie, kraje Azji oraz Ameryki Północnej. Analiza struktury bezpośrednich inwestycji zagranicznych w Polsce ze względu na kraj pochodzenia kapitału wskazuje na pewne utrzymujące się od kilku lat tendencje. Nie odnotowano żadnych znaczących wahań w porównaniu z latami poprzednimi. W 2001 roku najwięcej zainwestowały w Polsce korporacje francuskie – 2,4 mld USD stanowiąc 33,3% wartości inwestycji zagranicznych. Na drugim miejscu odnotowano inwestorów niemieckich, którzy zainwestowali 1,36 mld USD, co stanowiło ponad 19% wartości zainwestowanego kapitału zagranicznego w Polsce w 2001 roku. Na trzecim miejscu pod względem wartości inwestycji zagranicznych uplasowały się korporacje amerykańskie, które zainwestowały w analizowanym roku 687 mln USD, co stanowiło 9,6% BIZ. Kolejne miejsce zajęły inwestycje z Belgii w kwocie 578 mln USD, stanowiąc nieco powyżej 8% wszystkich inwestycji zagranicznych w zeszłym roku. Pierwszą piętnastkę zamykają inwestycje brytyjskie, które wielkością zainwestowanego kapitału w wysokości 491 mln USD stanowiły prawie 7% wszystkich inwestycji. Rysunek 3. Napływ inwestycji zagranicznych wg krajów pochodzenia w 2001 roku (w mln USD) 2 500 2 379 2 000 1 364 Źródło: PAIZ 2002. Finlandia miкdzynarodowe 179 177 175 Dania 407 300 Szwecja USA Niemcy 0 Francja 500 578 491 Holandia 687 W. Brytania 1 000 Belgia 1 500 296 Magdalena Stawicka Biorąc jednak pod uwagę wartości skumulowane inwestycji zagranicznych w Polsce kolejność inwestycji ze względu na kraj pochodzenia kapitału nieco ulega zmianie. Zarówno pod względem wielkości inwestycji zrealizowanych w 2001 roku, jak i wielkości skumulowanych pierwsze miejsce zajmują inwestycje francuskie, które wyniosły łącznie 19,23% inwestycji zagranicznych w Polsce. Na drugim miejscu odnotowano inwestorów amerykańskich, których udział w wartości inwestycji wyniósł prawie 14,7%. Pod względem wartości inwestycji korporacje niemieckie zajmują dopiero trzecie miejsce z udziałem 13,43%. Na czwartej i piątej pozycji znajdują się odpowiednio firmy holenderskie – 8,63% i włoskie – 6,59%. Udział w wartości inwestycji pochodzących z pozostałych krajów stanowi zaledwie 37,43%. Analiza struktury branżowej BIZ w kilku ostatnich latach wskazuje na utrzymujące się tendencje alokacji kapitału zagranicznego. W roku 2001 83,6% wartości inwestycji zagranicznych przypadała na trzy sekcje: handel i naprawy (29,3%), działalność produkcyjną (27,6%) i pośrednictwo finansowe (26,7%). Dynamika rozwoju sekcji działalności produkcyjnej wykazuje stały wzrost. Od 1999 roku udział tej sekcji wzrósł o 10 punktów procentowych. W obszarze działalności produkcyjnej w 2001 roku najwięcej inwestycji skupia produkcja artykułów spożywczych (33,2%). Na drugim miejscu produkcja surowców niemetalicznych z udziałem 17%. Kolejne dwa miejsca zajmują: produkcja sprzętu transportowego oraz urządzeń elektrycznych i optycznych stanowiąc łącznie 23,5% wartości BIZ z zakresu produkcji w Polsce w 2001 roku. Na dalszych miejscach uplasowała się produkcja drewna i wyrobów drewnianych, których wartość w 2001 wyniosła 206 mln USD, co stanowiło 10,4% wszystkich inwestycji w działalność produkcyjną. Na szóstym miejscu znalazły się inwestycje w produkcję masy celulozowej, papieru, działalność publikacyjna i poligraficzna stanowiąc 5,6% wartości inwestycji w działalności produkcyjnej w 2001 roku. Udział pozostałych podsekcji działalności produkcyjnej wynosił poniżej 5%. Wahania wykazuje udział inwestycji zagranicznych w sekcji pośrednictwa finansowego. W 2001 roku odnotowano wzrost tego sektora do 26,7% W dalszym ciągu sektory, do których docierają największe nakłady inwestycyjne są pracochłonne i materiałochłonne oparte na niskoefektywnych technologiach, natomiast niewielki jest napływ kapitału do branż efektywnie ekonomicznych, opartych na nowoczesnych, zaawansowanych technologiach, które korzystnie wpływają na rozwój gospodarczy kraju przyjmującego inwestycje zagraniczne np. sektor chemiczny, transport, łączność, produkcja urządzeń elektrycznych i optycznych. Do 15 największych indywidualnych inwestorów zagranicznych w 2001 roku zaliczymy przede wszystkim firmy francuskie i niemieckie, które swój kapitał inwestują w polską gospodarkę. Poniższa tabela prezentuje te firmy, wysokość ich wkładu, kraj pochodzenia oraz branżę, w którą zainwestowały. Inwestorzy najczęściej wybierają zwykle duże aglomeracje, głównie ze względu na dobrą infrastrukturę techniczną, komunikacyjną i bankową oraz dostęp do wykwalifikowanej kadry. Na podstawie badań przeprowadzonych przez Instytut Badań nad Gospodarką Rynkową najatrakcyjniejszym miastem w Polsce jest Warszawa. Niestety jej pozycja nie jest już tak mocna jak parę lat temu, a przyczynił się do tego dynamiczny rozwój pozostałych, dużych miast. Atrakcyjność inwestycyjna Polski w 2001 roku... Tabela 1. 297 Najwięksi indywidualni inwestorzy w Polsce w 2001 roku Inwestor Casino Carrefour KBC Bank Tesco Plc Electricite de France Internationale Metro AG HVB Credit Agricole British American Tobacco Sambo EBRD Krono-Holding AG Innova Capital Philip Morris ING Group NV mln USD 783 628,7 583,2 411,6 Kraj Branża Francja Francja Belgia Wlk. Brytania handel handel bankowość handel Francja energetyka 411 375 Niemcy handel 358 Niemcy bankowość 260 Francja bankowość 212 Niemcy wyr. tytoniowe 197 Finlandia ubezpieczenia 192 międzynarodowe pośr. finansowe 139 Szwajcaria wyroby z drewna fundusze inweUSA stycyjne 131,7 128 USA wyr. tytoniowe 127 Holandia pośr. finansowe Źródło: PAIZ 2002. Według wskaźników cząstkowych zastosowanych przy badaniu, Poznań wykazuje się największą aktywnością marketingową, Kraków jest najlepszy pod względem możliwości turystycznych oraz klimatu społecznego. Wśród pozostałych miast atrakcyjny jest również Wrocław ze względu na skuteczność transformacji ustrojowej, chłonności rynku oraz infrastrukturę techniczną, Katowice ze względu na dogodną infrastrukturę otoczenia biznesu oraz Szczecin za dostępność komunikacyjną oraz aktywność marketingową. Dotychczas najwięcej zagranicznych inwestorów lokuje swe przedsięwzięcia w stolicy. Na kolejnych miejscach plasują się: Poznań, Wrocław i Łódź. Najmniejszą skłonność inwestorów można zauważyć w Zielonej Górze, Rzeszowie i Gorzowie Wielkopolskim. Wśród 48 miast-powiatów najwyższy poziom atrakcyjności mają miasta zlokalizowane w Polsce zachodniej lub w granicach największych aglomeracji. Zaliczyć możemy do nich: Leszno, Sopot, Bielsko-Białą, Gdynię, Jelenią Górę, Gliwice i Częstochowę. Instytut Badań nad Gospodarką Rynkową uwzględnił w swej analizie również 260 miast powiatowych – stolic powiatów. Najlepsze perspektywy do inwestowania odnotowano dla 15 ośrodków, są to m. in. Kołobrzeg, Cieszyn, Gniezno, Piła, Świdnica i Żywiec. W ostatnich latach wzrósł również poziom atrakcyjności Piaseczna, Otwocka, Pruszkowa i Mińska Mazowieckiego, a więc miast położonych wokół Warszawy. Ośrodki te charakteryzują się dużą dynamiką rozwoju, a dystans dzielący je od regionów najsłabiej rozwijających się stale rośnie. 298 Magdalena Stawicka Bezpośrednie inwestycje zagraniczne napływające do Polski pełnią kluczową rolę w procesie prywatyzacji i restrukturyzacji z uwagi na ich długodystansowy charakter i pozytywne efekty spill-overs jakie tego typu inwestycje mają na krajowe podmioty gospodarcze oraz całą gospodarkę. Przy braku kapitału polskiego inwestycje zagraniczne stały się elementem warunkującym powstanie gospodarki opartej o kapitał prywatny, gdzie właściciel jest zdolny do sprawowania efektywnej kontroli nad zaangażowaniem jego kapitału w procesy gospodarcze. Polski rząd wielokrotnie był krytykowany za opieszałość w procesie prywatyzacji, choć wielkość inwestycji zagranicznych w Polsce liczona nominalnie, jak i jako procent PKB utrzymuje się wciąż na wysokim poziomie w porównaniu z innymi krajami Europy Środkowej i Wschodniej. Inwestycje bezpośrednie łagodzą skutki dużego deficytu na rachunku obrotów bieżących. Umożliwiają poprawę sytuacji polskich firm, zwiększają zatrudnienie i produkcję. To z kolei gwarantuje wyższe wpływy z podatków i szybszy wzrost gospodarczy. W 2000 roku według ankiety przeprowadzonej przez renomowaną firmę konsultingową AT Kearney wśród biznesmenów w krajach wysoko rozwiniętych, Polska wypadła dobrze, tuż za prowadzącymi w rankingu Stanami Zjednoczonymi, Wielką Brytanią, Chinami i Brazylią. Nasz kraj wyprzedził w tym rankingu inne kraje UE, m. in. Niemcy i Francję oraz zamykające stawkę Czechy i Węgry. Jak widać byliśmy ulubieńcami zagranicznego kapitału. Inwestorów przyciągał 38-milionowy rynek i znacznie szybszy rozwój niż naszych sąsiadów. Niestety dobre czasy powoli mijają i strumień zagranicznych pieniędzy dla Polski wyraźnie słabnie. Wraz ze spadkiem tempa wzrostu polskiego PKB zagraniczne firmy wybierają kraje sąsiednie. Czesi i Węgrzy nie tylko mają lepiej rozbudowaną infrastrukturę, ale oferują bardziej korzystne warunki inwestowania. Zagraniczni inwestorzy wolą np. Czechów nie tylko dlatego, że ich gospodarka rozwija się teraz dwa razy szybciej niż polska, ale dlatego, że mają lepsze drogi, tańszych i lepiej wykształconych pracowników, a czeski rząd wprowadza coraz nowsze zachęty do inwestowania. W tej sytuacji Polska nie chcąc przegrać wyścigu o kapitał zagraniczny musi przyspieszyć zmiany w naszym ustawodawstwie. Myślę, że bodźcem do przyspieszenia powinien być utracony przez Polskę kontrakt koncernów PSA Peugeot Citroen i Toyoty o budowie nowoczesnej fabryki samochodów w czeskim Kotlinie zamiast w polskiej Dąbrowie Górniczej oraz inwestycja Philipsa za 600 mln euro. Minusem Polski jest słaba infrastruktura, bariery administracyjne i prawne oraz brak przejrzystego systemu zachęt dla inwestorów. Dopóki ta sytuacja się nie zmieni z pewnością nadal nasi sąsiedzi będą korzystać z tego, że zagraniczni inwestorzy wybiorą ich a nie nas. Bibliografia 1. 2. Materiały dostarczone przez PAIZ. Materiały opublikowane przez Instytut Badań nad Gospodarką na stronie internetowej www.ibngr.edu.pl. Mgr Krzysztof Turowski Katedra Ekonomii Politycznej Uniwersytet w Białymstoku Rozwój sektora wysokich technologii a konkurencyjność polskiej gospodarki 1. Wstęp Celem opracowania jest wykazanie, że jednym z podstawowych warunków poprawy konkurencyjności polskiej gospodarki jest rozwój sektora wysokich technologii. Konkurencyjność polskiej gospodarki, czyli jej zdolność do tworzenia większego bogactwa i konkurencji na rynku światowym, jest w stosunku do innych, wysoko rozwiniętych gospodarek bardzo mała1. Jest to niewątpliwie jeden z najistotniejszych problemów współczesnej gospodarki polskiej. Niska konkurencyjność naszej gospodarki przejawia się tym, że Polska osiąga, w długim okresie, na tle innych krajów niższy poziom dochodu narodowego, niższy poziom zatrudnienia, niższy poziom życia swoich obywateli jak również niską pozycję międzynarodową i wpływ na międzynarodowe stosunki ekonomiczne. Na niski poziom konkurencyjności naszego kraju wpływa szereg czynników, między innymi zła struktura zatrudnienia, niska wydajność pracy, niski poziom rozwoju nauki i techniki, mały udział eksportu w produkcie krajowym brutto. Czynniki te są następstwem niekorzystnej struktury produkcji w polskiej gospodarce, w której dominuje sektor surowcowy oraz produkcja niskoprzetworzona. Udział przemysłów wysokich i średnio wysokich technologii w polskiej produkcji przemysłowej stanowi zaledwie około 8%2 (tabela 1). Rozwijanie w naszej strukturze towarowej produkcji dóbr wysokoprzetworzonych i zaawansowanych technologicznie umożliwi poprawę wskaźników, które określają poziom międzynarodowej zdolności konkurencyjnej gospodarki oraz poziom międzynarodowej pozycji konkurencyjnej. 1 2 Konkurencyjność międzynarodowa jest terminem bardzo niejednoznacznie rozumianym, stąd w literaturze ekonomicznej znaleźć można wiele definicji tego pojęcia. Opublikowany w roku 1994 raport przygotowany przez World Economic Forum & International Management Development w sposób następujący definiuje konkurencyjność: „Zdolność kraju lub przedsiębiorstwa do tworzenia większego bogactwa i konkurencji na rynku światowym”. Według raportu, zdolność konkurencyjna państwa jest rezultatem przekształcenia już istniejących (na przykład bogactwa naturalne), lub wytworzonych (na przykład infrastruktura) zasobów kraju lub dzięki procesom (na przykład produkcji) w wyniki ekonomiczne. W publikacjach EWG stwierdza się, że „przemysłowa konkurencyjność krajów zależy od ich zdolności do zachowana na rynku krajowym równowagi między importem i produkcją wewnętrzną, która to równowaga jest w zgodzie z efektami uzyskanymi w eksporcie” Z kolei OECD definiuje konkurencyjność jako „zdolność firm, sektorów, regionów i obszarów ponadnarodowych do generowania relatywnie wysokich przychodów produkcji i relatywnie wysokiego poziomu zatrudnienia w warunkach trwałego poddania się konkurencyjności międzynarodowej”, M. Lubiński, T. Michalski, J. Misala, Międzynarodowa konkurencyjność gospodarki. Pojęcie i sposoby mierzenia, IRiSS, Warszawa 1995, s. 8-9. T. Piekarec, P. Rot, E. Wojnicka, Sektor przedsiębiorstw wysokiej technologii w Polsce, Instytut Badań nad Gospodarką Rynkową, Gdańsk 2000, s. 19-20. 300 Tabela 1. Krzysztof Turowski Udział wyrobów zaawansowanych technologii w wartości produkcji sprzedanej wyrobów przemysłowych w latach 1995 i 1998 oszacowany metodą Karpińskiego i Paradysza Wyroby wg SWW Ogółem wg listy Karpińskiego i Paradysza, w tym: Wyroby dziedzin przemysłu średnio wysokiej i wysokiej technologii wg ODCE dla okresu 1980-1995 Srodki transportu samochodowego (bez przyczep i naczep) Wyroby farmaceutyczne Wyroby przemysłu elektronicznego i teletechnicznego (bez telekomunikacji) Odbiorniki telewizyjne Urządzenia telekomunikacyjne Urządzenia do automatycznej regulacji i sterowania Systemy komputerowe i urządzenia elektronicznej techniki obliczeniowej Narzędzia, przyrządy i aparaty medyczne i weterynaryjne Środki transportu lotniczego Maszyny i urządzenia organizacyjno-technicznych środków pracy biurowej Aparatura pomiarowa i urządzenia laboratoryjne Przyrządy i wyroby optyczne i optyczno-mechaniczne Roboty i manipulatory przemysłowe Kable światłowodowe Wyroby dziedzin przemysłu średnio niskiej i niskiej technologii wg ODCE dla okresu 1980-1995 Tworzywa sztuczne i kauczuki Produkty naftowe i syntetyczne paliwa płynne Włókna syntetyczne Silniki spalinowe tłokowe samozapłonowe Obrabiarki oraz maszyny i urządzenia do obróbki metali Urządzenia do oczyszczania ścieków oraz urzedzenia techniki powietrza (bez okrętowych) Wyroby włókiennicze nietkane Stal odporna na korozję Maszyny i urządzenia dla przemysłu włókienniczego Maszyny i urządzenia dla przemysłu poligraficznego Źródło: T. Piekarec, P. Rot, E. Wojnicka, op. cit.,s. 19-20. Udział w wartości produkcji sprzedanej w% 1995 1998 8,7 11,0 5,9 2,9 1,1 8,1 5,3 1,1 1,0 0,2 0,2 0,2 1,1 0,8 0,3 0,1 0,1 0,1 0,1 0,1 0,1 0,1 0,0 0,0 0,0 0,0 0,0 0,1 0,0 0,0 0,0 0,0 2,8 1,2 0,6 0,4 0,2 0,2 2,9 0,8 0,3 0,2 0,2 0,2 0,1 0,1 0,0 0,0 0,0 0,1 0,1 0,0 0,0 0,0 Rozwój sektora wysokich technologii a konkurencyjność... 301 2. Pojęcie i istota przemysłów wysokiej techniki Pojęcie przemysłów wysokiej techniki pojawiło się w literaturze światowej w połowie lat sześćdziesiątych i od tego czasu zrobiło ogromną karierę na całym świecie. Są to najogólniej biorąc przemysły powstające na styku nauki i przemysłu bazujące na przetwarzaniu wyników badań naukowych w przemyśle. Za podstawowe kryterium zaliczenia do przemysłów wysokiej techniki przyjmuje się intensywność prac naukowo-badawczych, mierzoną głównie odsetkiem zatrudnienia pracowników naukowobadawczych, pracujących w zapleczu B+R w stosunku do całości zatrudnienia w przemyśle. W ramach definicji wprowadzonej w USA przez Fundację Nauki w Waszyngtonie, do przemysłów wysokiej techniki zalicza się: „wszystko to co jest wytwarzane przez organizacje i podmioty gospodarcze, które zatrudniają więcej niż 25 naukowców i inżynierów na 1000 zatrudnionych i przeznaczają na prace badawczorozwojowe więcej niż 3,5% sprzedaży netto”3. Inna definicja wprowadzona przez amerykańskie Ministerstwo Handlu, sprowadza się do przyjęcia iż „przemysły wysokiej techniki to uszeregowane według kolejności 10 sektorów o najbardziej intensywnych badaniach, w której to dziesiątce każdy z nich ma co najmniej dwukrotnie wyższy odsetek wydatków na B+R niż średni w całym przemyśle przetwórczym”4. Tak więc do sektora wysokiej technologii zaliczyć można między innymi takie przemysły jak: przemysł sprzętu telekomunikacyjnego, farmaceutyczny, sprzętu medycznego, maszyn biurowych i komputerów, maszyn elektro-energetycznych, sprzętu optycznego oraz przemysł automatyki przemysłowej (tabela 2). Klasyfikacja dziedzin przemysłu na podstawie „zawartości B+R” opracowana przez OECD dla okresu 1980-1995 Tabela 2. Symbol 3 4 wg ISIC Rev.2 wg NACE Rev.1 (EKD) 3845 3825 35.30 30 3832 32 3522 24.4 385 33 383 bez 31 Opis według EKD Wysoka technika Produkcja statków powietrznych i kosmicznych Produkcja maszyn biurowych i komputerów Produkcja sprzętu i aparatury radiowej, telewizyjnej i komunikacyjnej Produkcja środków farmaceutycznych, chemikaliów medycznych i środków pochodzenia roślinnego Średnio-wysoka technika Produkcja instrumentów medycznych, precyzyjnych i optycznych, zegarów i zegarków Produkcja maszyn i aparatury elektrycznej, gdzie A. Karpiński, Spór o przyszłość przemysłu światowego, Komitet Prognoz „Polska w XXI wieku” przy Prezydium PAN, Warszawa 1998, s. 38. Tamże, s. 39. 302 Krzysztof Turowski 3832 3843 351+352 bez 3522 382-3825 3841 355+356 3842 3844 3849 36 372 39 381 353+354 371 34 321 indziej nie sklasyfikowana Produkcja pojazdów mechanicznych, przyczep i na34 czep Produkcja chemikaliów, wyrobów chemicznych i włókien sztucznych, bez produkcji środków farmaceu24 bez 24.4 tycznych, chemikaliów medycznych i środków pochodzenia roślinnego Produkcja maszyn i urządzeń, gdzie indziej nie sklasy29 fikowana Średnio-niska technika 35.1 Budowa i naprawa statków i łodzi 25 Produkcja wyrobów z gumy i tworzyw sztucznych Produkcja lokomotyw kolejowych i tramwajowych oraz taboru kolejowego 35.2 Produkcja motocykli i rowerów 35.4 Produkcja pozostałego sprzętu transportowego, gdzie 35.5 indziej nie sklasyfikowana Produkcja wyrobów z pozostałych surowców niemeta26 licznych Produkcja metali szlachetnych i nieżelaznych 27.4 Odlewnictwo metali lekkich/Odlewnictwo pozostałych 27.53/54 metali nieżelaznych Produkcja artykułów jubilerskich i podobnych 36.2 Produkcja instrumentów muzycznych 36.3 Produkcja artykułów sportowych 36.4 Produkcja gier i zabawek 36.5 Pozostała działalność produkcyjna, gdzie indziej nie 36.6 sklasyfikowana Produkcja metalowych wyrobów gotowych, z wyjąt28 kiem maszyn i urządzeń Niska technika Wytwarzanie produktów koksowania węgla, produk23 tów rafinacji ropy naftowej i paliw jądrowych Produkcja żeliwa i stali oraz stopów żelaza 27.1 Produkcja rur 27.2 Pozostała obróbka wstępna stali, gdzie indziej nie 27.3 sklasyfikowana oraz produkcja stopów żelaza z wyjątkiem wymienionych w 27.1 27.51/52 Odlewnictwo żeliwa/Odlewnictwo staliwa Produkcja masy celulozowej, papieru oraz wyrobów z papieru 21 Działalność wydawnicza; poligrafia i reprodukcja 22 zapisanych nośników informacji 17 Produkcja tkanin 18 Produkcja odzieży; wyprawianie i barwienie skór Rozwój sektora wysokich technologii a konkurencyjność... 322 do 324 19 331 20 332 36.1 311 do 313 314 15 16 303 futerkowych Garbowanie i wyprawianie skóry; produkcja toreb bagażowych, toreb ręcznych, wyrobów rymarskich, uprzęży i obuwia Produkcja drewna i wyrobów z drewna i korka, z wyjątkiem mebli; produkcja artykułów ze słomy i materiałów używanych do wyplatania Produkcja mebli Produkcja artykułów spożywczych i napojów Produkcja wyrobów tytoniowych Źródło: Classification of high-technology products and industries, dokument DSTI/EAS/IND/STP(95)1, OECD, Paryż, październik 1995. OECD stosuje obecnie dwie klasyfikacje dziedzin przemysłu w oparciu o zawartość B+R. Obie listy opracowane zostały w oparciu o dane dla kilkunastu najbardziej rozwiniętych krajów OECD. Starsza – zalecana dla okresu 1970-1980 dzieli przemysł na trzy kategorie5: • wysoką technikę – obejmującą dziedziny, w których nakłady na działalność B+R stanowią ponad 4% wartości sprzedaży, • średnią technikę – obejmującą dziedziny, w których nakłady na działalność B+R stanowią od 1% do 4% wartości sprzedaży, • niską technikę – obejmującą dziedziny, w których nakłady na działalność B+R stanowią 1% lub mniej wartości sprzedaży. W 1995 roku OECD opublikowało nową klasyfikację, która zalecana jest dla analiz dotyczących okresu 1980-1995. W odróżnieniu od poprzedniej opracowana została w oparciu o obliczenia uwzględniające nie tylko bezpośrednią ale i pośrednią zawartość B+R. Obejmuje ona cztery następujące kategorie6 (Tabela 2): • wysoką technikę, • średnio-wysoką technikę, • średnio-niską technikę, • niską technikę. Produkcja przemysłów wysokich technologii jest najbardziej dynamicznym elementem gospodarki światowej. Awans tych przemysłów stanowi najbardziej charakterystyczną cechę rozwoju przemysłowego ostatniego ćwierćwiecza XX wieku. Udział wyrobów przemysłów wysokich technologii w całości produkcji przyjmuje się powszechnie za podstawowy wskaźnik nowoczesności struktury przemysłowej poszczególnych krajów na obecnym etapie. Najwyższy udział tych wyrobów w produkcji przemysłowej posiadają najbardziej rozwinięte kraje świata, takie jak: Japonia, USA, kraje Europy Zachodniej. Udział ten wyznacza poziom międzynarodowej konkurencyjności krajów. Mając więc na uwadze poprawę konkurencyjności polskiej 5 6 G. Niedbalska (red.), Nauka i technika w 1999 roku, Departament Produkcji i Usług GUS, Warszawa 2000, s. 124. Ibidem. 304 Krzysztof Turowski gospodarki bardzo właściwe wydaje się być podjęcie działań pobudzających wzrost w przemysłach wysokich technologii. 3. Sektor wysokich technologii a międzynarodowa zdolność konkurencyjna gospodarki W odniesieniu do międzynarodowej konkurencyjności w literaturze odróżnia się dość zdecydowanie dwa pojęcia. Chodzi z jednej strony o pojęcie międzynarodowej zdolności konkurencyjnej (określanej też mianem konkurencyjności typu czynnikowego), z drugiej zaś o pojęcie międzynarodowej pozycji konkurencyjnej (określanej też mianem konkurencyjności typu wynikowego)7. Zdolność konkurencyjna polega na możliwości podejmowania skutecznych działań, które nie tylko w twórczy sposób wykorzystują zmiany zachodzące w strukturze gospodarki światowej dla pobudzania własnego rozwoju, ale także będą oddziaływać na zmiany warunków konkurencji w sposób zapewniający zwiększenie korzyści z udziału w międzynarodowym podziale pracy8. W tym ujęciu konkurencyjność rozpatruje się w ujęciu dynamicznym (analiza czynników określających zdolność konkurencyjną w długim okresie z wyeksponowaniem zdolności do jej poprawy). Podstawowe kryteria oceny zdolności konkurencyjnej to9: • tempo wzrostu gospodarczego osiągnięte w badanym okresie oraz zmiany w poziomie inflacji, zatrudnienia i w bilansie płatniczym; • tempo i kierunek zmian w wielkości i strukturze zasobów produkcyjnych, w swobodzie ich przemieszczania się (alokacja) oraz efektywności ich wykorzystania; • zdolność do sprostania konkurencji rynkowej (w skali międzynarodowej jej miarą jest między innymi tempo zmian, charakter i warunki wymiany gospodarczej z zagranicą, odzwierciedlające jednocześnie zdolność do walki o korzyści z międzynarodowego podziału pracy). Kluczowym czynnikiem określającym zdolność konkurencyjną kraju jest poziom nauki i technologii. Rozwój sektora wysokich technologii umożliwiłby korzystne zmiany w tym zakresie. Wraz z rozwojem produkcji wysoko przetworzonej i zaawansowanej technologicznie wiąże się bowiem dyfuzja postępu technicznego w gospodarce. Źródła postępu technicznego i technologicznego w sektorze wysokich technologii wynikają przede wszystkim ze stosowanych tam na wysoką skalę badań naukowych. Zaawansowane technologie wykorzystywane przy produkcji jak również wysoko przetworzone dobra, wynalazki – będące efektem ich wdrożenia wynikają z intensywnych prac badawczo-rozwojowych (Tabela 3 i 4). Duże nakłady na badania i rozwój, w sektorze wysokich technologii owocują wysoką innowacyjnością produktową. Następuje wzrost konkurencyjnej podaży na rynku krajowym wyrobów o wysokiej wartości dodanej, zdywersyfikowanych i o unikalnych cechach. Wzmożona konkuren7 8 9 M. Lubiński, T. Michalski, J. Misala, Międzynarodowa..., op. cit., s. 9. Tamże, s. 9. B. Bakier, K. Meredyk, Istota i mechanizm konkurencyjności w: H. Podedworny, J. Grabowiecki, H. Wnorowski (red.), Konkurencyjność gospodarki polskiej a rola państwa przed akcesją do Unii Europejskiej, Wydawnictwo Uniwersytetu w Białymstoku, Białystok 2000, s. 39. Rozwój sektora wysokich technologii a konkurencyjność... 305 cja technologiczna pomiędzy firmami, w sektorze high-tech, prowadzi także do ciągłego doskonalenia parametrów jakościowych wyrobów. W sektorze tym występuje zjawisko stałej i stosunkowo szybkiej zmienności jakości (poziomu wartości użytkowej). Tabela 3. Procentowy udział wydatków na B+R w przemyśle według poziomu technologicznego w latach 1991-1999 Kraj Przemysły wysokiej techniki 1991 Kanada USA Australia Japonia Korea Belgia Czechy Dania Finlandia Francja Niemcy Irlandia Włochy Holandia Norwegia Polska Hiszpania Szwecja Wielka Brytania UE OECD 68,7 60,9 31,7 37,4 .. 36,0 .. 49,5 33,0 57,4 .. 55,1 49,2 30,4 42,0 .. 48,3 53,7 50,7 .. .. 1995 69,0 60,7 27,4 39,3 44,4 39,1 18,2 48,9 48,1 55,7 34,5 53,9 52,4 42,3 41,1 21,8 45,9 54,3 51,5 45,5 50,7 1999 78,1 59,9 34,7 43,3 58,8 42,7 16,2 50,5 63,4 54,5 32,4 63,5 49,5 51,4 39,4 20,6 39,3 57,6 58,1 46,0 52,2 Przemysły średnio wysokiej techniki 1991 11,5 28,3 30,5 43,6 .. 41,1 .. 26,8 31,8 30,6 .. 18,4 41,3 54,1 30,9 .. 34,836,1 36,0 .. .. 1995 13,9 30,1 28,8 43,7 41,8 39,0 63,6 32,2 29,9 31,7 57,1 13,9 36,8 39,9 27,0 54,4 33,2 35,5 35,5 42,6 36,9 1999 10,1 31,1 28,2 41,8 28,1 36,8 66,9 34,4 21,4 31,6 59,4 13,8 37,7 33,6 28,9 58,5 36,1 34,1 32,2 42,3 35,5 Przemysły średnio niskiej i niskiej techniki 1991 19,9 10,8 37,8 19,0 .. 22,9 .. 23,7 35,1 12,1 .. 26,5 9,5 15,4 27,1 .. 16,9 10,2 13,2 .. .. 1995 19,9 9,2 43,8 17,0 13,8 21,9 18,2 18,9 22,1 12,6 8,4 32,2 10,7 17,8 31,9 23,8 20,9 10,1 13,0 11,9 12,4 1999 11,8 8,9 37,0 15,0 13,1 20,5 16,9 15,2 15,2 13,8 8,2 22,6 12,9 15,0 31,7 20,9 24,6 8,4 10,0 11,8 12,3 Źródło: OECD Scence, Technology and Industry Scoreboard. Towards a Knowledge-Based Economy, 2001 Edition, Organisation for Economic Co-Operation and Development, OECD 2001. Udoskonalone wyroby, przypominają wcześniejsze tylko z nazwy. Bardzo wyraźnie zwiększa się bowiem ich efekt użytkowy, mierzony parametrami technicznoekonomicznymi, rośnie także liczba elementów składowych tworzących dany wyrób. Nowe udoskonalone maszyny i urządzenia można traktować tym samym jako wielokrotność dawnych10. Tak więc przemysły high-tech oparte na najnowszych osiągnięciach techniki są niewątpliwie nośnikiem postępu technicznego. Postęp ten będzie ulegał rozprzestrzenianiu w miarę wzrostu ilościowego sektora wysokich technologii, bowiem powodzenie przedsięwzięć w obszarze produkcji dóbr high-tech, będzie zachęcało do ich imitacji, oraz prób wprowadzania na rynek nowych produktów zaawansowanych technolo10 J. Dudziński, Ceny rynku międzynarodowego. Tendencje i mechanizm, Wydawnictwo Naukowe Uniwersytetu Szczecińskiego, Szczecin 1998, s. 72. 306 Krzysztof Turowski gicznie przez inne firmy. W ślad za rozwojem sektora wysokich technologii będzie dokonywał się także postęp techniczny w pozostałych działach gospodarki, ponieważ znacząca część produkcji high-tech jest następnie wykorzystywana w przemysłach średniej i niskiej techniki. Dzięki zastosowaniu zaawansowanych technologicznie urządzeń i maszyn przy produkcji wzrośnie efektywność tych działów, jak również jakość oferowanych przez nie produktów. Sektor wysokich technologii może więc stać się motorem rozwoju i poprawy konkurencyjności całej gospodarki. Tabela 4. EKD 35 30,31 29 24 34 33 32 25 17 23 28 40,41 Intensywność działalności badawczo-rozwojwej w branżach gospodarki polskiej, mierzona wskaźnikiem udziału wydatków na B+R w całkowitych przychodach ze sprzedaży/wartości produkcji globalnej w 1997 r. Branża Produkcja pozostałego sprzętu transportowego (w tym statków powietrznych i kosmicznych) Produkcja maszyn biurowych, komputerów oraz aparatury elektrycznej Produkcja maszyn i urządzeń gdzie indziej nie sklasyfikowana Produkcja chemikaliów i wyrobów chemicznych oraz środków farmaceutycznych Produkcja pojazdów mechanicznych, przyczep i naczep Produkcja instrumentów medycznych, precyzyjnych i optycznych, zegarków i zegarów Produkcja sprzętu i aparatury radiowej, telewizyjnej i komunikacyjnej Produkcja wyrobów z gumy, tworzyw sztucznych, wyrobów z pozostałych surowców niemetalicznych Produkcja tkanin Produkcja koksu i przetworów ropy naftowej Produkcja wyrobów z metali Zaopatrywanie w energię elektryczną, gaz i wodę Przychody Wydatki Udział wydatze sprzeda- na B+R ków na B+R w ży w 1997 r. w tys. zł przychodach ze w mln zł w 1997 r. sprzedaży (%) 7629,3 116413,9 1,526 10211,2 108814,8 1,066 19812,8 160608,9 0,811 22489,5 165929,2 0,738 18435,6 95086,8 0,516 3665,7 15829 0,432 5830,1 25001 0,429 26139,8 87510,8 0,335 8357,7 23262,6 0,278 14063,7 11888,2 0,085 14913,8 7503,9 0,050 32913,8 15088,7 0,046 Rozwój sektora wysokich technologii a konkurencyjność... 15 Produkcja artykułów spożywczych i napojów 71127,8 28919,3 307 0,041 Źródło: T. Piekarec, P. Rot, E. Wojnicka, op. cit., s. 16. Sektor wysokich technologii stanowi w Polsce ogromne pole do wzrostu produkcji. Istniejące bowiem w naszej gospodarce przemysły wysokich technologii nie zaspokajają w pełni wysokiego popytu krajowego na dobra wysokoprzetworzone i o wysokim zaawansowaniu technologicznym. Niski udział przemysłów wysokiej techniki w polskiej produkcji przemysłowej, skutkuje bardzo wysokim importem w zakresie tych produktów. Popyt na produkty sektora wysokich technologii, charakteryzuje się wysoką dynamiką wzrostu, wynika to między innymi z tego, że dobra wysokoprzetworzone, cechujące się wysokim poziomem innowacyjności kreują dodatkowy popyt, przyczyniają się do powstawania nowych potrzeb konsumpcyjnych. Wykorzystanie przez polskich producentów ogromnego potencjału rynkowego, jaki stanowi sektor wysokich technologii umożliwiłoby wzrost zatrudnienia, dalszy wzrost popytu konsumpcyjnego i inwestycyjnego, wzrost dochodu narodowego, ograniczenie importu a co za tym idzie poprawę w bilansie płatniczym i z pewnością znalazłoby to swój wyraz w poziomie konkurencyjności gospodarki. Z punktu widzenia poprawy podstawowych wskaźników określających zdolność konkurencyjną kraju, istotne są nie tylko rozmiary produkcji krajowej, ale także jej rentowność. Podobnie jak w pierwszym przypadku również i tutaj sektor wysokich technologii umożliwiłby korzystne zmiany. Przemysły wysokiej technologii odznaczają się bowiem wyjątkowo korzystnymi cechami ekonomicznymi, a zwłaszcza relacją efektów do poniesionych nakładów. Stąd też stały się one awangardą przemysłów przynoszących największe zyski ze sprzedaży i z tego powodu zaliczane są do sektorów najwyższej opłacalności, określanych jako „high added sectors”. O ile średnia stopa zysku w przemyśle światowym wynosi w ostatnich latach 5-7%, to w przemysłach wysokiej techniki stopa ta sięgała 18-29%, a w krańcowych przypadkach nawet 40-50%. Na przykład produkcja elektrycznych wyrobów finalnych w krańcowych przypadkach daje rentowność 30%. W produkcji chemii wyspecjalizowanej na przykład chemikaliów elektronicznych rentowność w krańcowych przypadkach sięga 40% wobec średniej dla całego przemysłu chemicznego równej 8-9%. W jeszcze większym stopniu dotyczy to dynamiki zysków na tej produkcji. Wzrost zysków w przemysłach wysokiej techniki, w ostatnich latach, oceniano średnio na 30%11. 4. Sektor wysokich technologii a międzynarodowa pozycja konkurencyjna gospodarki Bardzo ważnym aspektem konkurencyjności jest międzynarodowa pozycja konkurencyjna gospodarki. Odnosi się ona głównie do udziału gospodarki w szeroko rozumianej wymianie gospodarczej tj. w międzynarodowej wymianie produktów (towarów i usług) oraz czynników wytwórczych (siły roboczej, kapitału i wiedzy 11 Ibidem, s. 46-47. 308 Krzysztof Turowski technicznej). Przy analizowaniu pozycji konkurencyjnej bierze się również pod uwagę korzyści osiągane przez kraj z zaangażowania w wymianę międzynarodową. Wykorzystuje się najczęściej do tego kosztowo-cenowe wskaźniki międzynarodowej pozycji konkurencyjnej. Spośród nich najpopularniejszymi traktowanymi często jako priorytetowe są zmiany wskaźników terms of trade. Wskaźniki te mogą występować w postaciach cenowych, realnych lub ilościowych. Najczęściej rozpatruje się zmiany cenowych (nominalnych) terms of trade, czyli relacje cen uzyskiwanych w eksporcie danego kraju w badanym okresie do cen dóbr importowanych12. N tot Pext Pext = t : o *100 , Pim Pim gdzie: Pex – przeciętne ceny w eksporcie danego kraju, Pim – przeciętne ceny w imporcie danego kraju, o – okres bazowy, t – okres analizowany. Cenowe terms of trade kraju „j” (lub dobra „i”) ulegają poprawie, jeśli ceny dóbr eksportowanych przez kraj „j” (lub ceny dóbr grupy „i”) rosną szybciej z roku na rok od cen dóbr importowanych przez kraj „j”. Taki kierunek zmian cen oznacza zwiększoną siłę nabywczą kraju ponieważ za taki sam eksport można sprowadzić do kraju więcej dóbr zagranicznych lub też mniej za nie zapłacić. Poprawa tego typu terms of trade jest wyrazem poprawy pozycji konkurencyjnej danego kraju w krótkim okresie czasu. W długim okresie, kiedy to następują zmiany w strukturze gospodarczej i w strukturze obrotów zagranicznych, należy uwzględnić wiele dodatkowych czynników między innymi poziom rozwoju gospodarczego analizowanego kraju oraz uwarunkowania typu strukturalnego wpływające na kształtowanie się kosztów i cen13. Rozwój sektora wysokich technologii umożliwiłby znaczną poprawę pozycji Polski w handlu międzynarodowym (tabela 5 pokazuje strukturę obrotów i salda handlu zagranicznego Polski świadczące o jej niskiej pozycji konkurencyjnej). Niska pozycja konkurencyjna Polski w handlu zagranicznym jest następstwem niekorzystnej strategii specjalizacji. Polska ma typową strukturę wymiany międzygałęziowej. Oferuje swoim partnerom produkty inne niż te, które importuje od nich. Nasz kraj eksportuje głównie surowce i dobra niskoprzetworzone a importuje dobra wysokoprzetworzone i zaawansowane technologicznie. Udział wyrobów wysokiej techniki w polskim eksporcie wynosił w 1999 roku zaledwie 3,1%, przy 12% udziale w imporcie (tabela 6). Taki układ handlu jest dla Polski niekorzystny dlatego, że eksport surowców i towarów niskoprzetworzonych jest podatny na wahania koniunktury, ze względu na standardowy charakter tych towarów konkurencja ma niemal wyłącznie charakter cenowy. W rezultacie wzrostowi eksportu, zwłaszcza w okresach dekoniunktury, towarzyszy pogorszenie terms of trade i spadek opłacalności eksportu. 12 13 Ibidem, s. 49. Ibidem, s. 50-51. Rozwój sektora wysokich technologii a konkurencyjność... Tabela 5. Struktura obrotów i salda handlu zagranicznego Polski według grup krajów w latach 1992-1997 Wyszczególnienie sekcji HS Obroty ogółem: -import (I) -eksport (E) -saldo (S) z tego Kraje rozwinięte – razem I E S w tym Unia Europejska I E S W tym Niemcy I E S Kraje rozwijające się I E S Kraje Eur. Śr.-W. i b.ZSRR I E S W tym: Rosja I E S CEFTA I E S 309 1992 1993 1994 1995 1996 1997 100,0 100,0 100,0 100,0 100,0 100,0 100,0 100,0 100,0 100,0 100,0 100,0 100,0 100,0 100,0 100,0 100,0 100,0 72,4 71,9 (-)74,7 76,2 75,1 (-)79,4 75,1 75,4 (-)74,1 74,3 75,0 (-)71,8 73,6 71,4 (-)77,1 73,5 69,0 (-)80,5 53,2 58,0 (-)31,9 57,2 62,3 (-)38,5 57,5 62,7 (-)36,6 64,6 70,0 (-)44,8 63,9 66,2 (-)59,5 63,8 64,0 (-)63,4 23,9 31,4 (+)7,9 28,0 36,3 (-)2,2 27,4 35,7 (+)5,5 26,6 38,3 (+)16,8 24,7 34,4 (-)6,1 24,1 32,9 (-)10,4 11,3 12,7 (-)5,1 10,3 11,6 (-)6,2 10,6 10,1 (-)12,7 10,3 7,7 (-)19,9 10,9 7,8 (-)16,8 11,6 6,6 (-)19,3 16,3 15,4 (-)20,2 13,5 13,3 (-)14,4 14,3 14,5 (-)13,2 15,4 17,3 (-)8,3 15,5 20,5 (-)6,1 14,9 24,4 (-)0,2 8,5 5,5 (-)21,8 6,8 4,6 (-)13,5 6,8 5,4 (-)12,2 6,7 5,6 (-)11,0 6,8 6,8 (-)6,9 6,3 8,4 (-)3,1 - 3,6 4,8 (+)0,0 4,3 4,8 (-)2,2 5,6 5,6 (-)6,1 6,0 6,4 (-)5,4 6,3 6,8 (-)5,6 Saldo: (+) nadwyżka eksportu nad importem: (-) nadwyżka importu nad eksportem (deficyt) Źródło: S. Upława, Podstawowe dylematy długofalowego rozwoju polskiej gospodarki i sposoby ich rozwiązywania, IRiSS, Warszawa 1998, s. 73. 310 Krzysztof Turowski Tabela 6. Udział importu i eksportu wyrobów wysokiej techniki w imporcie i eksporcie ogółem w wybranych krajach OECD i w Polsce w latach 1989-1999 (na podstawie nowej, zrewidowanej listy OECD z 1995 r.) Import Kraj Austria Belgia Dania 1989 1991 1993 1994 1998 1989 1991 1993 1994 1998 1989 1991 1993 1994 1998 Finlandia 1989 1991 1993 1994 1997 Francja 1989 1991 1993 1994 1998 Grecja 1989 1991 1993 1998 Hiszpania 1989 1991 1993 1994 1998 Eksport w% Im- Eksport port w% Kraj Irlandiaa 9,6 10,0 9,9 10,3 12,8 5,4 5,6 6,4 6,2 8,8 10,6 11,8 11,1 6,2 7,9 8,2 8,2 9,7 Japonia 3,8 4,1 5,0 5,5 Kanada 6,6 9,0 9,2 Niderlandy 8,8 12,0 13,0 11,6 12,1 14,2 15,5 15,4 11,7 10,3 11,9 5,7 Niemcy 6,0 9,3 10,8 16,1 12,2 Norwegia 12,8 13,4 13,3 15,8 5,3 6,4 7,7 10,1 11,6 11,7 10,2 9,7 9,8 14,0 14,9 15,3 P o l s k a 18,3 1,3 0,4 2,1 4,2 5,1 5,8 6,5 Portugalia 6,6 5,4 1989 1991 1993 1998 1989 1991 1993 1998 1989 1991 1993 1989 1991 1993 1998 1989 1991 1993 1994 1998 1989 1991 1993 1992 1993 1994 1995 1996 1997 1998 1999 1989 1991 1993 1998 20,2 18,4 22,2 34,2 8,6 10,0 11,2 18,3 13,4 15,2 15,0 10,8 11,4 13,8 22,9 12,5 12,7 13,0 13,3 13,6 9,9 11,0 12,2 8,7 10,3 9,3 9,0 9,2 10,5 9,8 12,0 7,7 7,8 7,9 9,9 Im- Eksport port w% Kraj Stany Zjednoczone 29,8 Ameryki 1989 27,1 27,4 37,2 23,6 Szwajcaria 23,3 23,6 24,6 6,8 Szwecja 9,1 8,4 8,6 9,6 1991 1993 1998 1989 1991 1993 1994 1989 1991 1993 1994 1998 Wielka 12,0 Brytania 21,4 11,0 11,6 11,3 Włochy 11,7 12,2 3,8 Unia 3,5 Europejskab 4,0 3,2 2,1 2,0 2,3 2,2 2,0 2,4 3,1 4,0 3,2 2,4 3,6 1989 1991 1993 1997 1989 1991 1993 1998 1989 1991 1993 1998 14,3 16,0 17,5 19,5 10,8 12,4 12,8 13,4 13,2 13,7 15,4 14,9 17,8 22,9 25,3 25,2 27,6 14,8 14,6 14,8 14,8 11,9 11,8 11,3 11,1 16,9 14,7 16,0 17,6 21,4 9,8 10,9 11,1 12,1 20,7 18,8 20,9 20,3 6,5 7,4 7,7 7,4 11,5 12,1 12,8 21,1 11,0 11,2 12,0 17,1 a Bardzo duży udział wysokiej techniki w eksporcie w Irlandii wynika w znacznej mierze z działalności na terytorium tego kraju ponadnarodowych koncernów, takich jak np. IBM, Motorola czy Tricom. b Dane dla Unii Europejskiej dotyczą handlu z krajami nieczłonkowskimi (z wyłączeniem handlu wewnątrz UE). Dane dla krajów członkowskich UE dotyczą ich całego handlu zewnętrznego, tj. handlu z innymi krajami UE i handlu z krajami spoza UE. Źródło: Opracowanie własne na podstawie: red. G. Niedbalska, op. cit., s. 132-133. Rozwój sektora wysokich technologii a konkurencyjność... 311 Tymczasem główną tendencją, występującą obecnie w handlu międzynarodowym, jest intensyfikacja wymiany dóbr podobnych, bliskich substytutów. Im bardziej są konkurencyjne struktury gospodarcze tym ściślejsze więzy handlowe o charakterze specjalizacji wewnątrzgałęziowej, przy czym specjalizacja ta rozwija się przede wszystkim w handlu artykułami przemysłowymi o wysokim stopniu przetworzenia i wysokim zaawansowaniu technologicznym. Udział importu i eksportu w zakresie dóbr high-tech w krajach wysoko rozwiniętych jest zbliżony i kształtuje się na poziomie o wiele wyższym niż w Polsce. W przypadku Irlandii udział ten w !998 roku wyniósł w imporcie 34,2% i aż 37,2% w eksporcie (tabela 6). Czynnikiem stymulującym wzrost obrotów towarowych między krajami wysoko rozwiniętymi jest postęp technologiczny i innowacyjny. Coraz większa część handlu dobrami przemysłowymi jest skutkiem wzmożonej konkurencji technologicznej. Konkurencja ta rozwija się pomimo zmniejszania się różnic między krajami w zakresie poziomu rozwoju działalności naukowobadawczej i zdolności do innowacji. Na skutek tego handel krajów Unii jest kształtowany nie przez różnice w zasobach podstawowych czynników czy wiedzy, lecz przez specjalizację wewnątrzgałęziową oraz konkurencję technologiczną między firmami14. Jesteśmy świadkami wielkiego wyścigu producentów o pozyskanie dla swoich produktów czołowych miejsc na rynku światowym, a najważniejszym kryterium jest obok umiejętności marketingowych i organizacyjnych firmy, nowoczesność produktu. Innowacje są decydującym źródłem przewagi konkurencyjnej, a w związku z tym celem strategicznym rywalizujących firm jest stała troska o systematyczne wprowadzanie innowacji produkcyjnych i technologicznych. Przewagę konkurencyjną na rynku mają te firmy, które posiadają zasób innowacji pozwalający na generowanie nowych produktów na rynek oraz utrzymanie uzyskanej na nim pozycji15. Tak więc rozwijanie produkcji w zakresie dóbr wysoko przetworzonych i zaawansowanych technologicznie pozwoliłoby odejść od dotychczasowej niekorzystnej dla Polski specjalizacji międzygałęziowej. Umożliwiłoby to zwiększenie rentowności eksportu i jego dynamiki. Wzmocniłaby się pozycja Polski w handlu międzynarodowym. 5. Wnioski Zaprezentowane argumenty wydają się potwierdzać postawioną tezę, że rozwój sektora wysokich technologii umożliwiłby poprawę niskiej konkurencyjności polskiej gospodarki. Rozwijanie w naszej strukturze przemysłowej produkcji dóbr wysokoprzetworzonych i zaawansowanych technologicznie, umożliwiłoby przyspieszony rozwój kraju. Za rozwojem tego sektora przemawia również wzrastające jego znaczenie w gospodarce światowej. Strategia ukierunkowana na rozwój przemysłów wysokiej technologii jest dziś dominującą formą rozwoju przemysłowego, zarówno w krajach najwyżej rozwiniętych jak również w krajach średnio i słabiej rozwiniętych. Tak więc 14 15 A. Zielińska-Głębocka, Konkurencyjność przemysłowa Polski w procesie integracji z Unią Europejską. Teoria, praktyka, polityka, Fundacja Rozwoju Uniwersytetu Gdańskiego, Gdańsk 2000, s. 5. K. Kuciński, Uwarunkowania ekspansji eksportowej polskich firm, Instytut funkcjonowania Gospodarki Narodowej, Szkoła Główna Handlowa, Warszawa 1999, s. 83. 312 Krzysztof Turowski aby wzrosło znaczenie Polski w globalizującej się gospodarce światowej, również i nasz kraj musi podjąć trud rozwijania produkcji wysokoprzetworzonej i zaawansowanej technologicznie. Można było by w ten sposób ominąć lub radykalnie skrócić poszczególne fazy rozwojowe, które przechodziły kraje obecnie cechujące się najwyższym poziomem konkurencyjności. Nie będzie to zadanie łatwe ze względu na występujące opóźnienia technologiczne jednak niezbędne do podniesienia bardzo niskiej konkurencyjności naszego kraju. Bibliografia 1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. 8. 9. 10. 11. 12. 13. Bakier B., Meredyk K., Istota i mechanizm konkurencyjności w: red. Podedworny H. , Grabowiecki J., Wnorowski H., Konkurencyjność gospodarki polskiej a rola państwa przed akcesją do Unii Europejskiej, , Wydawnictwo Uniwersytetu w Białymstoku, Białystok 2000. Classification of high-technology products and industries, dokument DSTI/EAS/IND/STP (95)1, OECD, Paris 1995. Dołęgowski T., Konkurencyjność a procesy integracyjne w Europie, Instytut Polityki Handlu Zagranicznego i Studiów Europejskich SGH, Warszawa 2000. Dudziński J., Ceny rynku międzynarodowego. Tendencje i mechanizm, Wydawnictwo Naukowe Uniwersytetu Szczecińskiego, Szczecin 1998. Gorynia M., Międzynarodowa konkurencyjność polskiej gospodarki a polityka ekonomiczna, „Ekonomista” nr 3/1996. Karpiński A., Spór o przyszłość przemysłu światowego, Komitet Prognoz „Polska XXI wieku” Przy Prezydium PAN, Warszawa 1994. Lubiński M., Michalski T., Misala J., Międzynarodowa konkurencyjność gospodarki. Pojęcie i sposoby mierzenia, JRiSS, Warszawa 1995. Lubiński M., Proces integrowania się ze wspólnotami europejskimi jako czynnik wzrostu międzynarodowej konkurencyjności polskiej gospodarki, JRiSS, Warszawa 1995. Meredyk K., Przesłanki wzrostu konkurencyjności gospodarki polskiej w: red. Bossak J., Bieńkowski W. Konkurencyjność gospodarki Polski w dobie integracji z Unią Europejską i globalizacji, Instytut Gospodarki Światowej Kolegium Gospodarki Światowej SGH, Warszawa 2001. red. G. Niedbalska, Nauka i technika w 1999 roku, Departament Produkcji i Usług GUS, Warszawa 2000. OCDE Science, Technology and Industry Scoreboard. Towards a KnowledgeBased Economy, OECD, Paris 2001. Olszewski L., Mozrzymas J., Struktury przemysłowe w gospodarce. Aspekty ekonomiczne, społeczno-kulturowe i polityczne, Wydawnictwo Uniwersytetu Wrocławskiego, Wrocław 1997. Piekarec T., Rot P., Wojnicka E., Sektor przedsiębiorstw wysokiej technologii w Polsce, Instytut Badań Nad Gospodarką Rynkową, Gdańsk 2000. Rozwój sektora wysokich technologii a konkurencyjność... 14. 15. 16. 17. 18. 19. 313 Popławski W., Mechanizmy procesów innowacyjnych w rozwoju przemysłów wysokiej techniki (Studium doświadczeń krajów wysoko rozwiniętych), Wydawnictwo Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, Toruń 1995. Poznańska K. (red.), Strefa badawczo-rozwojowa i przedsiębiorstwa w działalności innowacyjnej, Instytut Funkcjonowania Gospodarki Narodowej, Szkoła Główna Handlowa w Warszawie, Warszawa 2001. Romanowski G., Niesekwencyjny rozwój gospodarczy oparty na imporcie technologii, Wydawnictwo Uniwersytetu Ludzkiego, Łódź 1999. Szpakowski J., Transfer i absorpcja postępu technicznego przez gospodarki krajów rozwijających się, Wydawnictwo Uniwersytetu Łódzkiego, Łódź 2000. Wysokińska Z, Konkurencyjność w międzynarodowym i globalnym handlu technologiami, PWN, Łódż 2001. Zielińska-Głębocka A., Konkurencyjność przemysłowa Polski w procesie integracji z Unią Europejską. Teoria, praktyka, polityka, Fundacja Rozwoju Uniwersytetu Gdańskiego, Gdańsk 2000. mgr Paweł Szudra mgr Robert Arczewski Instytut Zarządzania Uniwersytet Zielonogórski Wpływ zagranicznych przedsiębiorstw handlowych na funkcjonowanie handlu w Polsce 1. Charakterystyka zmian w handlu w Polsce w latach 90-tych Obserwowany od połowy lat dziewięćdziesiątych przyspieszony rozwój zagranicznych sieci handlowych wzmocnił dokonujące się od początku tej dekady systemowe przeobrażenia w handlu, dystrybucji i na rynku wewnętrznym w Polsce. Spółki z kapitałem zagranicznym przyczyniają się do unowocześnienia polskiego handlu powodując wzrost konkurencyjności. Wymuszają ich orientację rynkową, elastyczność i większą efektywność działań. Te niewątpliwie pozytywne rezultaty rozwoju i oddziaływania sieci zagranicznych na polskim rynku są dostrzegane i zyskują akceptację ze strony coraz większego grona konsumentów. Jednakże zauważa się również, że dynamiczny i żywiołowy rozwój tych sieci niesie za sobą zagrożenia dla polskiego kupiectwa i wywołuje także skutki negatywne dla polskiego rynku1. Spółki z kapitałem zagranicznym wydatkowały nakłady inwestycyjne przede wszystkim na: • stacje paliw wraz z zapleczem handlowym i usługowym (sklepy typu „convenience store”, myjnie samochodowe, zakłady gastronomiczne i inne usługowe) oraz na dystrybucję pojazdów mechanicznych; • wielokierunkową i zdywersyfikowaną działalność inwestycyjną w handlu detalicznym i hurtowym koncernów: niemieckiego Metro AG (m.in. hipermarkety Real i ośrodki handlowe M1, wielkopowierzchniowe magazyny cash and carry, sklepy specjalistyczne z artykułami dla domu i ogrodu, domy mody Adler, sklepy Media Markt) i portugalskiego Jeronimo Martins Dystrybucja (magazyny cash and carry Eurocash, sklepy dyskontowe Biedronka i Grosik, hipermarkety Jumbo); • handel detaliczny wyspecjalizowany2. 2. Funkcjonowanie zagranicznych przedsiębiorstw handlowych w Polsce W Polsce funkcjonuje około 387 tys. sklepów. Prawie, co trzeci sprzedaje artykuły spożywcze. Około jednej czwartej z tych placówek realizuje, w skali roku 55% obrotów. Koncentracji w handlu sprzyja powstawanie sieci super- i hipermarketów, których liczba z roku na rok się zwiększa. Jak podaje magazyn „Życie handlowe” 1 2 Z. Kędzior (red.), Handel w rozwoju miasta, AE Katowice 2000, s. 20. U. Kłosiewicz-Góreckiej (red.), Raport o stanie handlu wewnętrznego w roku 1999, Ministerstwo Gospodarki, Warszawa 2000, s. 105-106. 316 Paweł Szudra, Robert Arczewski lipiec/sierpień 1998, najwięcej dużych obiektów handlowych znajduje się obecnie w województwach: warszawskim, katowickim, gdańskim, krakowskim, poznańskim, łódzkim, wrocławskim i szczecińskim. Najsłabiej rozwinięta sieć handlowa rozwinięta jest w województwach pilskim i przemyskim. W Polsce działa obecnie 77 sieci, w tym 9 sieci hipermarketów, 11 sieci supermarketów, 8 sieci sklepów dyskontowych, 4 sieci franchisingowe. Do tej pory działalność w Polsce uruchomiło ponad dwadzieścia zagranicznych sieci handlowych. Najwięcej w Warszawie i w regionie katowicko-krakowskim. Należą one do kilku koncernów i funkcjonują pod różnymi szyldami3. Charakterystykę wybranych zagranicznych sieci handlowych przedstawiono w Tabeli 1. Sieci zagraniczne zdobywają coraz mocniejszą pozycję na rynku. Sieci te wyróżniają się poprzez: • stosunkowo niski poziom cen, • dobrą jakość towarów, • znaczący udział usług dodatkowych w ofercie asortymentowej, • atrakcyjną, specjalnie dobraną ofertę asortymentową, w wielu przypadkach utrwalającą wizerunek firmy, • zdecydowanie większą intensywność akcji promocyjnych, • relatywnie niskie koszty dystrybucji, • bardziej efektywną współpracę z dostawcami, • wyższą jakość usług i poziom obsługi4. Zagraniczne sieci zyskują przewagę konkurencyjną, ponieważ: • zachowują się na rynku elastycznie i globalnie orientują się na konsumenta i jego interesy; • profesjonalnie zarządzają zakupami i sprzedażą; • wykorzystują własną organizację jako nowy element wytwórczy o określonych kosztach, sprawności i efektywności; • orientują własną firmę i jej pracowników na sukces i konsekwentnie dążą do jego zrealizowania; • stosują marketing globalny, wykorzystując najlepsze rozwiązania w całej własnej sieci handlowej; • stosują szeroki asortyment, globalną reklamę, strategię obniżki kosztów jednostkowych, racjonalny dobór personelu5. Prywatyzacji handlu towarzyszyło zjawisko nadmiernego rozdrobnienia sieci detalicznej. Obecnie w Polsce funkcjonuje 2 razy więcej sklepów niż w Portugalii i Hiszpanii oraz prawie 6 razy więcej niż w Anglii; jednakże jest 2-3 razy mniej powierzchni handlowej niż w krajach Unii Europejskiej. Oznacza to, że w Polsce jest jeszcze zbyt wiele małych sklepików, przeważnie spożywczych z minimalną powierzchnią sprzedażową, jednakże wielkopowierzchniowe sklepy stale się rozwijają6. 3 4 5 6 A. Sielanko, Rozwijają się zachodnie i polskie sieci sklepów, „Rzeczpospolita”, 13 sierpnia 1998. E. Maleszyk, Konsekwencje rozwoju zagranicznych sieci handlowych w Polsce w: Z. Kędzior (red.), op. cit., AE w Katowicach, Katowice 2000, s. 32. Ibidem, s. 33. Owczasek J., Bienias M., Warunki inwestowania i funkcjonowania zagranicznych firm handlowych w: A. Szromik (red.), Warunki funkcjonowania i rozwoju handlu w Polsce, AE Kraków 1998, s. 113. Wpływ zagranicznych przedsiębiorstw handlowych... Tabela 1. Charakterystyka wybranych sieci detalicznych z kapitałem zagranicznym funkcjonujących na rynku polskim (stan na sierpień 2000) NAZWA SIECI PRZYNALEŻNOŚĆ DO KONCERNU RODZAJ SKLEPU LICZBA SKLEPÓW W SIECI I LOKALIZACJA Globi GIB (Belgia) supermarkety 28 centralna Polska Billa Billa (Austria) supermarkety 11 Polska centralna i południowa Netto Hit Dansk Supermarket (Dania) sklepy Operatorem dyskonjest w 100% towe polska firma Netto Handelsgruppe hipermarDohle (Niemkety cy) 35 zachód Polski 13 cała Polska, duże miasta Leclerc Leclerc (Francja) supermarkety 7 część południowa i wschodnia Polski Auchan Auchan (Francja) hipermarkety 4 cała Polska, duże miasta Plus Tengelmann (Niemcy) sklepy dyskontowe 101 cała Polska Tesco (W. Brytania) sklepy spożywczoprzemysłowe 30 południowa Polska Savia 317 Tesco Tesco (W. Brytania) hipermarkety 11 cała Polska, duże miasta Geant Casino (Francja) hipermarkety 11 cała Polska, duże miasta OGÓLNA CHARAKTERYSTYKA Zróżnicowana powierzchnia sprzedażowa 300 – 700 m2, charakter sklepów osiedlowych Przeciętna powierzchnia handlowa ok. 1200 m2; oferują art. żywnościowe, chemię gosp., kosmetyki Sklepy o przeciętnej powierzchni sprzedażowej 700-800 m2, oferujące wyselekcjonowany asortyment o dużej rotacji Przeciętna powierzchnia 8 – 10 tys. m2; oferują ok. 12 tys. pozycji asortymentowych Powierzchnia sprzedażowa ok. 2,5 tys. m2, lokalizowane w/lub pobliżu dużych osiedli mieszkaniowych; oferują art. żywnościowe, chemię gospo., kosmetyki i odzież; ok. 8090% asortymentu to produkty polskie Powierzchnia handlowa 12 tys. m2; oferuje ok. 60 tys. pozycji asortymentowych, z czego 65% to art. spożywcze oraz ok. 40 usług handlowych; specyfiką są bardzo niskie marże Sklepy o powierzchni ok. 600-700 m2, oferujące ponad 1200 pozycji asortymentowych, polityka cenowa typu „off price”; skromne wyposażenie sklepu, zabieganie o niskie czynsze dla minimalizacji kosztów Sklepy o zróżnicowane powierzchni 55 – 1135 m2, oferujące art. Żywnościowe i nieżywnościowe Przeciętna powierzchnia handlowa ok. 10 tys. m2; oferuje ponad 20 tys. pozycji asortymentowych, charakterystyczna cecha – produkty własnej marki o niskich cenach Przeciętna powierzchnia handlowa około 12 tys. m2; oferuje ponad 20 tys. pozycji asortymentowych z 318 Paweł Szudra, Robert Arczewski Real Metro (Niemcy) hipermarkety 23 cała Polska, duże miasta Intermarche Intermarche (Francja) supermarkety 30 część zachodnia Polski MiniMal Rewe (Niemcy) supermarkety 18 część zachodnia Polski Biedronka Jeronimo Martins (Portugalia) sklepy dyskontowe 612 cała Polska czego 65% stanowią art. żywnościowe, a 75% asortymentu to produkty wytwarzane w Polsce Przeciętna powierzchnia handlowa ok. 10 tys. m2; oferuje ponad 20 tys. pozycji asortymentowych, charakterystyczna cecha – produkty własnej marki o niskich cenach Przeciętna powierzchnia powyżej 1000 m2, położone na obrzeżach miasta ale również i w centrum; art. żywnościowe i podstawowe produkty nieżywnościowe Przeciętna powierzchnia powyżej 1000 m2, położone między osiedlami a centrum miasta; art. żywnościowe, kosmetyki, chemia gosp. Sklepy o powierzchni ok. 600-700 m2, oferujące art. spożywcze, chemia, odzież, obuwie, bardzo skromne wyposażenie sklepu Źródło: opracowanie własne na podstawie: Zagraniczne sieci handlowe ogólnospożywcze i budowlane, „Rzeczpospolita”, 24 sierpnia 2000. Z mapy Polski znikają szybko miejsca nie zajęte jeszcze przez duże zagraniczne sieci handlowe. O ile w początkowej fazie ekspansji ich głównym celem było kilka największych miast, o tyle teraz na celowniku są już coraz mniejsze ośrodki. Udział super- i hipermarketów oraz tanich sklepów dyskontowych w sprzedaży polskiego handlu spożywczego wzrósł w ubiegłym roku do 22% a do 2003 r. ma się zwiększyć do 40-45%. Jeszcze przed kilkoma laty wydawało się, że zagraniczne koncerny nie widzą w Polsce rynku poza kilkoma największymi miastami. Głównym celem ich zainteresowania były: Warszawa, górnicze miasta Śląska, Poznań i Trójmiasto. Granica zainteresowania oraz inwestycji dużych sieci przebiegała na linii Wisły – na wschód od niej docierały tylko nieliczne zagraniczne firmy. Według danych z badającej polski rynek firmy Company Assistance (CAL), udział super- i hipermarketów oraz tanich sklepów dyskontowych w sprzedaży polskiego handlu spożywczego wyniósł w 1999 roku 22%, chociaż Polska nadal jest najmniej skoncentrowanym rynkiem w Europie Środkowej i Wschodniej (dla porównania w Czechach udział dużych sklepów w obrotach handlowych wynosi 50%, na Węgrzech 60%). CAL prognozuje, że już w 2003 r. nowoczesne sklepy zwiększą do 40-45% udział w sprzedaży naszego detalu. 3. Wpływ zagranicznych przedsiębiorstw handlowych na funkcjonowanie rodzimego handlu na podstawie badań empirycznych W 2001 roku przeprowadzono badania empiryczne wśród 50 przedsiębiorstw handlowych zlokalizowanych w pobliżu zagranicznych sieci handlowych w Zielonej Wpływ zagranicznych przedsiębiorstw handlowych... 319 Górze. Funkcjonowanie zagranicznych sieci handlowych w województwie lubuskim przedstawiono w tabeli 2. Tabela 2. Formy handlu detalicznego istniejące w województwie lubuskim Sklepy dyskontowe Biedronka 25 Plus 3 Sesam 1 Supermarkety Intermarche 8 MiniMAL 2 Max 1 Hipermarkety Hit Auchan Tesco 1 1 1 Markety budowlane Nomi 2 Brichomarche 3 Źródło: Opracowanie własne na podstawie: Zagraniczne sieci handlowe ogólnospożywcze i budowlane, „Rzeczpospolita”, 24 sierpnia 2000. W samej Zielonej Górze znajdują się następujące zagraniczne przedsiębiorstwa handlowe: • 3 sklepy dyskontowe (Biedronka), • 3 supermarkety (2 Intermarche, 1 MiniMal), • 2 hipermarkety (Auchan i Tesco), • 2 markety budowlane (Nomi i Brichomarche). W wyniku przeprowadzonych badań można stwierdzić, iż pojawienie się w pobliżu rodzimych sklepów zagranicznych przedsiębiorstw handlowych w 89% przedsiębiorstwach zaistniały zmiany w działalności: • w 74% przedsiębiorstwach handlowych zmniejszyły się obroty, • w 14% przedsiębiorstwach handlowych nie wywołał ten fakt żadnych zmian, • w 12% przedsiębiorstw handlowych obroty zwiększyły się. Wśród przedsiębiorstw, w których obroty zmniejszyły się, należy wymienić między innnymi. sklepy spożywcze (59%), warzywnicze (28%). Natomiast przedsiębiorstwa, w których obroty w handlu zwiększyły się to głównie sklepy specjalistyczne (10%): z artykułami biurowymi, z ubraniami oraz obuwnicze. Do najczęściej wymienianych przez respondentów zalet pojawienia się zagranicznego przedsiębiorstwa handlowego można zaliczyć: • zwiększenie liczby potencjalnych klientów (61%), • ożywienie i uatrakcyjnienie obszaru lokalizacji (28%), • ładne zagospodarowanie terenu (11%), Natomiast do najczęściej wymienianych wad należy zaliczyć: • spadek wielkości sprzedaży (48%), • wymuszony spadek cen towarów (29%). 4. Zakończenie Handel wewnętrzny jest dziedziną gospodarki, w której najszybciej dokonane zostały przeobrażenia własnościowe. Stał się on głównym polem działania dla rodzącej się w tamtym czasie przedsiębiorczości i przyczyniła się do aktywacji gospodarczej wielu regionów kraju. 320 Paweł Szudra, Robert Arczewski Rozpowszechniony jest pogląd, że większość przedsiębiorstw z rodzimym kapitałem nie może sprostać konkurencji sieci zagranicznych, ponieważ: • pozycja rynkowa tych przedsiębiorstw jest zbyt słaba; • często popełniają błędy w określaniu własnej misji na rynku; • przy małych powierzchniach sklepów stosują tradycyjne metody i techniki handlu z ograniczonym i często przypadkowym asortymentem towarów i nieprofesjonalną ekspozycją, obsługą7. Przyszłość zmusi polskie przedsiębiorstwa do wysiłku intelektualnego oraz ciekawości, co do przyszłych wersji wydarzeń rynkowych, a zwłaszcza wsłuchiwania się w głosy klientów w celu zmiany lub budowania zupełnie nowych kierunków potrzeb konsumenckich. Stwarza się w tym procesie ogromne zapotrzebowanie na pomysłowość, twórcze działanie oraz zaangażowanie pracowników w celu wykorzystania w przyszłości pojawiających się szans na konkurencyjnym, dynamicznie zmieniającym się rynku8. Z przeprowadzonych badań w Zielonej Górze wynika, że: • sąsiedztwo hipermarketu wpływa na ogół na zmniejszenie obrotów znacznej części lokalnych sklepów z artykułami codziennego zakupu; • dla sklepów specjalistycznych sąsiedztwo to powoduje wzrost liczby klientów i obrotów. Bibliografia 1. Goldrick P. J., Retail Marketing, McGraw-Hill, London 1990. 2. Kędzior Z. (red.), Handel w rozwoju miasta, AE, Katowice 2000. 3. Kłosiewicz U., Strużycki M., Europejskie prawidłowości rozwoju handlu w Polsce, „Handel wewnętrzny” nr 1/1997. 4. Maleszyk E., Konsekwencje rozwoju zagranicznych sieci handlowych w Polsce w: Z. Kędzior (red.), Handel w rozwoju miasta, AE, Katowice 2000. 5. Maleszczyk E., Zagraniczne sieci handlowe w Polsce, „Gospodarka Narodowa” nr 8-9/1998. 6. Marak J., Ekonomika handlu, Wydawnictwo Continuo, Wrocław 2000. 7. Owczasek J, Bienias M., Warunki inwestowania i funkcjonowania zagranicznych firm handlowych w: A. Szromik (red.), Warunki funkcjonowania i rozwoju handlu w Polsce, AE, Kraków 1998. 8. Kłosiewicz-Górecka U. (red.), Raport o stanie handlu wewnętrznego w roku 1999, Ministerstwo Gospodarki, Warszawa 2000. 9. Sielanko A., Rozwijają się zachodnie i polskie sieci sklepów, „Rzeczpospolita”, 13 sierpnia 1998. 10. Zagraniczne sieci handlowe ogólnospożywcze i budowlane, „Rzeczpospolita”, 24 sierpnia 2000. 7 8 Maleszyk E., op. cit., s. 33. Marak J., Ekonomika handlu, Wydawnictwo Continuo, Wrocław 2000. Część 6: PERSPEKTYWY POLSKIEJ GOSPODARKI dr Sylwia Pangsy-Kania Wydział Ekonomiczny Instytut Handlu Zagranicznego Uniwersytet Gdański Czynniki rozwoju gospodarczego Polski 1. Wstęp Polska gospodarka znajduje się obecnie w bardzo trudnym momencie. Tempo wzrostu gospodarczego słabnie od 1997 roku (z 6,8% w 1997 roku do 1,2% w 2001 roku). Prognozy wskazują, że w 2002 roku tempo wzrostu PKB ukształtuje się na poziomie 1%, a ożywienie gospodarcze nastąpi, najprawdopodobniej, w 2003 roku. Niepokojący dla gospodarki jest fakt, że popyt wewnętrzny, zarówno konsumpcyjny, jak i inwestycyjny, znajdują się w stagnacji. Poza tym z roku na rok wzrasta bezrobocie1. Czynnikiem, który dodatkowo wpływa na destabilizację polskiej gospodarki jest sytuacja międzynarodowa. Wydarzenia zewnętrzne, tj. ataki terrorystyczne na USA, wojna w Afganistanie i silne osłabienie wzrostu gospodarczego gospodarki światowej w ostatnim kwartale 2001 roku, a także zmiany wewnętrzne dotyczące np. finansów publicznych miały wpływ na zwiększenie niepewności konsumentów, co przekłada się na osłabienie koniunktury gospodarczej. W analizach makroekonomicznych dominuje opinia, że w czwartym kwartale 2001 roku polska gospodarka osiągnęła dno cyklu koniunkturalnego. Zwolnienie tempa wzrostu gospodarczego okazało się znacznie głębsze niż prognozowano. Osłabienie koniunktury w Europie Zachodniej, w tym stagnacja gospodarki niemieckiej, mają wpływ na zmniejszenie roli eksportu we wzroście globalnego popytu. Wejście gospodarki na ścieżkę szybkiego rozwoju uzależnione jest od konsumentów, a dokładniej od ich wydatków. Czy w 2002 roku w Polsce będziemy mieć stagnację? Jakie są prognozy dotyczące wzrostu i rozwoju gospodarczego? 2. Wzrost gospodarczy a rozwój gospodarczy W rozważaniach na temat przyszłych tendencji w polskiej gospodarce należy raczej posługiwać się kategorią rozwoju gospodarczego, a nie miernikami wzrostu gospodarczego. Wzrost gospodarczy to najczęściej poprawa relacji ilościowych w zakresie wzrostu produkcji i usług, konsumpcji i potencjału produkcyjnego, prowadząca do zwiększenia ich ilości przypadających przeciętnie na jednego mieszkańca danego kraju. Najważniejszymi elementami wzrostu gospodarczego są czynniki zapewniające zwiększenie strumieni produktów i usług, suma produktów i usług przypadających na 1 T. Bardzo, I. Domańska, L. Sadowski, G. Szulc, 1 procent od recesji, „Prawo i Gospodarka”, 24 stycznia 2002. 324 Sylwia Pangsy-Kania jednego mieszkańca, stopa wzrostu gospodarczego2. Wzrost gospodarczy odnosi się tylko do zmian ilościowych, przy założeniu, że podstawowe wielkości makroekonomiczne charakteryzują się długofalowym trendem. Rozwój gospodarczy jest terminem szerszym, ponieważ oprócz zmian ilościowych (np. zmiany poziomu produkcji, konsumpcji, zatrudnienia) obejmuje również zmiany jakościowe (zmiany organizacji społeczeństw). Rozwój gospodarczy oznacza zmiany struktury potencjału wytwórczego gospodarki, struktury produkcji i konsumpcji, stosunków społeczno-ekonomicznych oraz systemu funkcjonowania gospodarki. Obejmuje całą sferę działań gospodarczych człowieka, nie tylko działalność wytwórczą, lecz także podział wytworzonych dóbr, nie tylko poprzez wzrost ilościowy, ale przede wszystkim zmiany strukturalno-jakościowe w szeroko rozumianym procesie gospodarowania. Najszerszym zakresowo pojęciem jest rozwój społeczno-gospodarczy, który poza wzrostem i rozwojem, obejmuje zmiany społeczne i instytucjonalne3. Rysunek 1. Rozwój gospodarczy rozwój społeczno-gospodarczy rozwój gospodarczy wzrost gospodarczy Źródło: opracowanie własne Wzrost gospodarczy oznacza zmiany, które są odwzorowywane przez zależności między liczbami4, a rozwój gospodarczy dodaje do tego zmiany jakościowe. Te, często w praktyce zamiennie stosowane pojęcia, znacznie się od siebie różnią. Zagadnienie, które należy analizować w perspektywie długookresowej to rozwój gospodarczy (ekonomiczny) oraz czynniki, które go determinują, wpływając na wzrost międzynarodowej zdolności konkurencyjnej danego kraju. Osiągnięcie wzrostu gospodarczego jest jednym z podstawowych celów polityki ekonomicznej prowadzonej przez rządy większości krajów5. Rozwój ekonomiczny jest współcześnie czymś naturalnym, wpisanym w porządek gospodarczy każdego kraju. 2 3 4 5 S. Marciniak, Innowacje i rozwój gospodarczy, Ośrodek Nauk Społecznych Politechniki Warszawskiej, Warszawa 1997, s. 50. Ibidem. Najczęściej używaną miarą wzrostu i rozwoju gospodarczego jest PKB. A. Budnikowski, Międzynarodowe stosunki gospodarcze, PWE, Warszawa 2001, s. 118-133. Czynniki rozwoju gospodarczego Polski 325 3. Determinanty rozwoju gospodarczego Najczęściej przyjmuje się, że czynniki produkcji są determinantami wzrostu i rozwoju gospodarczego. Należą do nich: Ziemia i surowce: Ziemię tworzy areał uprawny oraz wszystkie zasoby naturalne. Rola ziemi ma szczególne znaczenie w gospodarce o charakterze rolniczym. Wzrost nakładów surowców może prowadzić do wzrostu rozmiarów produkcji. Praca: Rozmiary zatrudnienia zależą od liczby zatrudnionych w ogólnej liczbie ludności. Współcześnie coraz większego znaczenia nabiera pojęcie kapitału ludzkiego, które oznacza ucieleśnioną w ludziach wiedzę i umiejętności. Przy danym zasobie kapitału rzeczowego wzrost poziomu wykształcenia, podnoszenie kwalifikacji zawodowych przez pracowników oraz coraz większe ich doświadczenie pozwalają w istotny sposób zwiększyć produkcję. Rozwój gospodarczy nie miałby w ogóle sensu, gdyby miał się opierać na utrzymaniu względnej taniości pracy. Celem rozwoju gospodarczego Polski powinno być szybkie podnoszenie wartości wyników pracy. Należy dążyć do wzmocnienia pozycji konkurencyjnej polskich przedsiębiorstw. Cel ten jest niemożliwy do osiągnięcia bez inwestowania w nowoczesna wiedzę, która stanowi podstawowy warunek uczestnictwa w postępie technicznym i procesach innowacyjnych6. Technologia i myśl naukowo-techniczna: Jest to wiedza w formie informacji pisanej lub niepisanej lub w formie dóbr rzeczowych. Wiedza techniczno-produkcyjna obejmuje np.: obroty licencyjne, porozumienia kooperacyjne, towary o wysokim stopniu intensywności technologicznej. We współczesnej gospodarce światowej decydujące znaczenie dla długookresowych perspektyw rozwoju gospodarczego ma ostatni z wymienionych determinant. Wiedza techniczno-produkcyjna decyduje o innowacyjności danej gospodarki, a tym samym o jej nowoczesności i dynamice, a w rezultacie o konkurencyjności na arenie międzynarodowej. Postęp techniczny to proces doskonalenia środków produkcji, metod wytwórczości, przedmiotowych warunków pracy i produktów7, który przyczynia się do wzrostu i rozwoju gospodarczego danego kraju8. Przez innowację należy rozumieć zarówno akt jakościowej zmiany w gospodarce, gdy rozpoczyna się produkcja nowego produktu (stosowanie nowego procesu), jak i sam ten produkt czy proces9. Zmiany w intensywności innowacyjnej są głównym powodem zróżnicowania występującego pomiędzy krajami oraz w czasie. Dotyczy to poziomu życia i tempa rozwoju gospodarczego10. 6 7 8 9 10 Z. Sadowski, Konkurencyjność przedsiębiorstw a struktura gospodarki w: Konkurencyjność polskiej gospodarki, materiały Ogólnopolskiej Konferencji Przedkongresowej Polskiego Towarzystwa Ekonomicznego w Szczecinie, Szczecin, 2000, s. 9-10. K. Marczewski, Efektywna protekcja celna w latach 1997-1998 w: Zagraniczna polityka gospodarcza Polski w latach 1997-1998, IKiCHZ, Warszawa 1998, s. 10. Historycy twierdzą, że rozwój gospodarczy nie zawsze był wpisany w porządek gospodarczy każdego kraju. Od schyłku Imperium Rzymskiego aż do XVII w. produkcja nie rosła. Rozwój gospodarczy jest dzieckiem kapitalizmu. Ekonomia klasyczna, od Smitha i Ricardo głosiła, że kapitalizm, poza pewnymi wadami, jest najlepszy ze wszystkiego, co ludzie mogą mieć i przyczynia się do rozwoju gospodarczego. S. Gomułka, Teoria innowacji i wzrostu gospodarczego, CASE, Warszawa 1990, s. 17. Ibidem, s. 7. 326 Sylwia Pangsy-Kania 4. Innowacyjność – panaceum na problemy rozwoju gospodarczego Polski Ponad pół wieku temu austriacki ekonomista Josef Schumpeter sformułował tezę, że innowacyjnośc przedsiębiorstw stanowi o rozwoju gospodarczym w większym stopniu niż kapitał11. Innowacyjność rozumiana jako rezultat, tzn. wszelkiego rodzaju dobra, usługi, pomysły postrzegane przez odbiorców jako nowe (np.: wynalazki, znaki towarowe)12 oraz jako proces, tzn. działania obejmujące powstanie pomysłu, prace badawczo-rozwojowe i projektowe, produkcję, marketing i upowszechnianie, ma decydujący wpływ na rozwój gospodarczy. To truistyczne stwierdzenie nabiera problemowego znaczenia w aspekcie polskiej gospodarki. W Polsce wciąż nie docenia się znaczenia badań i finansowania dziedzin nauki i techniki. Dla przykładu Stany Zjednoczone wydają na badania 2,8% PKB, podczas gdy w Polsce jest to tylko 0,8% PKB. Liczba rejestrowanych patentów pokazuje, że do najbardziej innowacyjnych krajów należą: Stany Zjednoczone i Japonia. Liczba wniosków patentowych na milion mieszkańców wynosiła, w 1999 roku, w Polsce 59, podczas gdy w Japonii 2850, a w USA 57313. Dla restrukturyzacji polskiej gospodarki, pod względem relacji między potencjałem naukowo-technicznym a modernizacją i potrzebami w zakresie innowacyjności przedsiębiorstw szczególnie istotne są dwa rodzaje instrumentów: instrumenty promujące interakcję między instytutami badawczymi a przemysłem oraz instrumenty promujące zakładanie firm bazujących na nowej technologii przy wykorzystaniu zasobów technologicznych i potencjału naukowo-technicznego. Innowacyjność polskiej gospodarki jest nadal niska. Świadczy to o słabości krajowego systemu innowacyjnego, którego niezmienne od lat cechy to:14 • brak ścisłych powiązań pomiędzy polityką naukową a polityką gospodarczą; • słabe zainteresowanie podmiotów gospodarczych wynikami prac krajowego systemu B+R; • brak silnych powiązań kapitałowych oraz organizacyjnych jednostek sfery nauki i techniki z gospodarką; • niedostosowanie oferty krajowego systemu B+R do potrzeb reformującej się gospodarki, będące wynikiem złych rozwiązań organizacyjnych i ekonomicznofinansowych; • słabość mechanizmu transferu technologii, zarówno transferu wewnątrzkrajowego, jak i transferu obcej technologii; • słabo rozwinięte regionalne systemy innowacyjne; • brak silnych stymulatorów tworzenia małych przedsiębiorstw innowacyjnych. W Polsce istnieją dwa liczące się ośrodki, które przygotowują dokumenty dotyczące rządowej polityki wzrostu innowacyjności – KBN oraz MG (Departament 11 12 13 14 R. Pisera, Kandydaci na Edisonów, „Newsweek”, 2 czerwca 2002. S. Pangsy-Kania, Innowacyjność kartą przetargową w walce konkurencyjnej, w: red. T. Nowosielski, materiały konferencyjne przygotowane przez Klub Młodego Ekonomisty przy Polskim Towarzystwie Ekonomicznym w Gdańsku, Gdańsk 2001, s. 19-35. Industrial Property Statistics 1999. Polityka strukturalna Polski w perspektywie integracji z Unią Europejską, Raport końcowy, Zespół Zadaniowy ds. Polityki Strukturalnej w Polsce, Warszawa, lipiec 1997, s. 52-54. Czynniki rozwoju gospodarczego Polski 327 Strategii Gospodarczej). Poziom innowacyjności określany jest przez pryzmat efektywności Narodowego Systemu Innowacyjnego i funkcjonujących w jego ramach Regionalnych Systemów Innowacyjnych. Na podstawie ogólnie przyjętych wskaźników poziomu innowacyjności15 określa się Polskę jako gospodarkę o relatywnie niskim poziomie innowacyjności16, np. niskie nakłady na badania i rozwój ponoszone są głównie przez budżet państwa17. Mając w perspektywie przystąpienie Polski do Unii Europejskiej należy uwzględnić rekomendacje opracowane przez ekspertów dotyczące m. in. innowacji i konkurencyjności, np.: zwiększyć do poziomu 1,5% nakłady na działalność B+R; wspierać działalność innowacyjna małych i średnich przedsiębiorstw; doprowadzić do stabilności i przejrzystości system podatkowy, poprawić egzekwowanie prawa w zakresie ochrony własności intelektualnej, monitorowania i upowszechniania informacji patentowej i naukowo-technicznej18. Innowacyjność przyczynia się do rozwoju gospodarczego. Jest ona również skutecznym sposobem na pokonywanie problemów związanych z rosnącym deficytem bilansu obrotów bieżących. Istnieją dwa sposoby likwidacji deficytu obrotów bieżących bilansu płatniczego w polskiej gospodarce. Pierwszy z nich polega na wspieraniu eksportu i administracyjnym ograniczaniu importu (stosując wysokie cła na sprowadzane towary i dopłacając z pieniędzy podatników do eksportu; korzystnie kształtując kurs walutowy – niski kurs złotego czyni import mniej opłacalnym, a towary eksportowane bardziej konkurencyjne na zagranicznych rynkach – dewaluacja powoduje, że eksport staje się bardziej opłacalny i ulega zwiększeniu w wyniku czego następuje poprawa bilansu płatniczego). Drugi sposób to stwarzanie warunków gospodarczych do rozwoju eksportu nie związanych z ingerencją walutową, np.: obniżenie podatków i składek ZUS – niskie podatki zmniejszają koszty firm i pozwalają na przeniesienie środków na inwestycje i rozwój; brak barier biurokratycznych – łatwe i szybkie procedury przyspieszają transakcje; przyciąganie na większą skalę inwestycji zagranicznych; inwestycje w edukację; inwestowanie w nowoczesne technologie; podnoszenie innowacyjności gospodarki – wspieranie innowacyjności przedsiębiorstw. Pierwszy sposób może przyczynić się do załamania gospodarczego Polski, natomiast drugi poprzez przewagę eksportu nad importem, doprowadzi do zniwelowania deficytu obrotów bieżących. 15 16 17 18 Mierniki konkurencyjności technologicznej i innowacyjnej: całkowite wydatki na B+R jako procent PKB; struktura wydatków na B+R w podziale na: rządowe, wyższych uczelni, sektora przedsiębiorstw; bilans płatniczy technologii; zgłoszenia patentowe zewnętrzne i wewnętrzne; udział kraju w patentach zgłoszonych przez USA; liczba pracowników naukowo-badawczych na 10 tys. zatrudnionych; liczba publikacji naukowych; intensywność prac badawczo-rozwojowych w przemyśle (wydatki na B+R jako procent wartości dodanej); import technologii; wydatki na innowacje jako procent całkowitego obrotu. E. Okoń-Horodyńska, Możliwości wykorzystania polityki innowacyjnej państwa do wzmocnienia konkurencyjności regionów w Polsce, „Ekonomia” nr 4/2001. W krajach, w których relacja nakładów na badania i rozwój do PKB jest wysoka, udział budżetu państwa w finansowaniu B+R jest niższy np. w USA w 1999 nakłady na B+R/PKB wynosiły 2,84% przy 27,6% udziale budżetu państwa, podczas gdy w Polsce, w tym samym czasie, liczby te wynosiły odpowiednio 0,75% i 58,5%. Dla porównania w Szwecji wskaźniki te wynosiły 3,70% i 25,2% (dane GUS). Narodowa Strategia Integracji, „Gospodarka Narodowa” nr 3/1997. 328 Sylwia Pangsy-Kania Biorąc pod uwagę perspektywy rozwoju gospodarczego Polski nadrzędnym celem powinno być stworzenie warunków (prawnych, organizacyjnych) oraz mechanizmów, które umożliwią i zapewnią przedsiębiorstwom dynamiczny, innowacyjny, efektywny i zrównoważony rozwój w warunkach umiędzynarodowienia życia gospodarczego19. Efektywne zmiany polityki innowacyjnej są równoznaczne z czynnikami rozwoju gospodarczego. Do najważniejszych zadań w dziedzinie polityki innowacyjnej w Polsce należy zaliczyć: wprowadzenie rynku na innowacje; wykształcenie wysokiej zdolności absorpcyjnej gospodarki; inwestowanie w człowieka i budowanie takich systemów infrastrukturalnych, które będą pobudzały rozwój intelektualny oraz praktyczne zastosowanie innowacji, służąc budowaniu trwałych przewag konkurencyjnych; zwiększenie nakładów na naukę i badania; zwiększenie nakładów na szkolnictwo wyższe do około 2-2,5% PKB; zwiększenie udziału przedsiębiorstw w finansowaniu badań stosowanych; kontynuowanie zasadniczych zmian systemowych w polskiej gospodarce, zapoczątkowanych w 1989 roku: prywatyzację i restrukturyzację gospodarki, liberalizację gospodarki i wprowadzanie zasad konkurencyjności, otwieranie gospodarki na rynki światowe, co będzie stwarzać bodźce do podnoszenie efektywności gospodarowania w drodze innowacyjności i przedsiębiorczości. Rozwój gospodarczy Polski determinować powinny czynniki związane bezpośrednio z podnoszeniem innowacyjności naszej gospodarki. Innowacyjność gospodarki tworzona jest na poziomie przedsiębiorstwa. Podsumowaniem tych rozważań może być cytat: „Przedsiębiorstwo, które nie potrafi tworzyć innowacji, ginie”20. Bibliografia 1. 2. 3. 4. 5. 6. 19 20 Bardzo T., Domańska L., Sadowski L., Szulc G., 1 procent od recesji, „Prawo i Gospodarka”, 24 stycznia 2002. Bossak J., Międzynarodowa konkurencyjność gospodarki polskiej – ujęcie instytucjonalne w: red. Podedworny H., Grabowiecki J., Wnorowski H., Konkurencyjność gospodarki polskiej a rola państwa przed akcesja do Unii Europejskiej, Wyd. Uniwersytetu w Białymstoku, Białystok 2000, Budnikowski A., Międzynarodowe stosunki gospodarcze, PWE, Warszawa 2001 Drucker P. F., Zarządzanie organizacją pozarządową. Teoria i praktyka, Centrum Informacji dla Organizacji Pozarządowych BORDO, Warszawa 1995. Gomułka S., Teoria innowacji i wzrostu gospodarczego, CASE, Warszawa 1990, s. 17. Industrial Property Statistics, 1999. J. Bossak, Międzynarodowa konkurencyjność gospodarki polskiej – ujęcie instytucjonalne w: Konkurencyjność gospodarki polskiej a rola państwa przed akcesja do Unii Europejskiej pod red. H. Podedwornego, J. Grabowieckiego, H. Wnorowskiego, wyd. Uniwersytetu w Białymstoku, Białystok 2000, s. 19. P. F. Drucker, Zarządzanie organizacją pozarządową. Teoria i praktyka, Centrum Informacji dla Organizacji Pozarządowych, BORDO, Warszawa 1995. Czynniki rozwoju gospodarczego Polski 7. 8. 9. 10. 11. 12. 13. 14. 329 Marciniak S., Innowacje i rozwój gospodarczy, Ośrodek Nauk Społecznych Politechniki Warszawskiej, Warszawa 1997, s. 50. Marczewski K., Efektywna protekcja celna w latach 1997-1998 w: Zagraniczna polityka gospodarcza Polski w latach 1997-1998, IKiCHZ, Warszawa 1998, s. 10. Narodowa Strategia Integracji, „Gospodarka Narodowa” nr 3/1997. Okoń-Horodyńska E., Możliwości wykorzystania polityki innowacyjnej państwa do wzmocnienia konkurencyjności regionów w Polsce, „Ekonomia” nr 4/2001. Pangsy-Kania S., Innowacyjność kartą przetargową w walce konkurencyjnej, w: red. T. Nowosielski, materiały konferencyjne przygotowane przez Klub Młodego ekonomisty przy Polskim Towarzystwie Ekonomicznym w Gdańsku, Gdańsk 2001 Pisera R., Kandydaci na Edisonów, „Newsweek”, 2 czerwca 2002. Polityka strukturalna Polski w perspektywie integracji z Unią Europejską, Raport końcowy, Zespół Zadaniowy ds. Polityki Strukturalnej w Polsce, Warszawa, lipiec 1997. Sadowski Z., Konkurencyjność przedsiębiorstw a struktura gospodarki, w: Konkurencyjność polskiej gospodarki, materiały Ogólnopolskiej Konferencji Przedkongresowej Polskiego Towarzystwa Ekonomicznego w Szczecinie, Szczecin, 2000. mgr Andrzej Pawluczuk Wydział Zarządzania Politechnika Białostocka Gospodarka oparta na wiedzy: edukacja i infrastruktura informatyczna w Polsce i w wybranych krajach OECD „W nowej gospodarce powodzenie firmy i poszczególnych obywateli będzie zależało od wiedzy jaką posiadają, ich umiejętności, elastyczności i innowacyjności.” Tony Blair Wiedza jest bez wartości, jeśli jej nie używasz. Goethe 1. Wprowadzenie Greccy filozofowie już w starożytności poszukiwali odpowiedzi na pytanie: „Co to jest wiedza?”1. Po raz pierwszy pojęcie wiedzy mówiące, że jest to „uzasadnione i prawdziwe przekonanie” wprowadził Platon w Menonie, Fedonie i Teajtecie. Zachodnia epistemologia (teoria poznania) bazując na dorobku Platona i jego ucznia Arystotelesa wprowadziła dwa podejścia: racjonalizm i empiryzm. Zgodnie z pierwszym podejściem - racjonalizmem uważano, że wiedzę zdobywa się poprzez dedukcyjne rozumowanie. Zwolennicy empiryzmu twierdzili, że wiedzę zdobywamy na drodze indukcyjnego rozumowania powstałego na drodze doświadczenia zmysłowego. Filozofowie zajmujący się teorią poznania znaleźli wiele argumentów świadczących przeciwko racjonalizmowi jak i podejściu empirycznemu. Te dwa przeciwstawne podejścia względem siebie próbował połączyć Immanuel Kant, który zgadzał się z poglądem, iż wszelka wiedza wypływa z doświadczenia, ale dodawał, iż te doświadczenie powinno być poparte logicznym rozumowaniem . Encyklopedia podaje definicję wiedzy jako „zasób wiadomości z jakiejś dziedziny”2, zaś firma Alcatel w podejściu praktycznym rozumie ją jako „informację, która została zrozumiana, wzbogacona o osąd i wykorzystana w działaniu”3. Zainteresowanie teorią poznania nasiliło się w ostatnim dziesięcioleciu i objęło swym zasięgiem także ekonomistów, przedstawicieli rządów czy praktyków zarządzania. To właśnie ci ostatni nadali wiedzy rolę istotnego czynnika tworzącego dobrobyt człowieka oraz stanowiącego o potencjale kraju, jego miejscu w gospodarce światowej. Wiedza, związana z człowiekiem, powstała w wyniku kumulowania się doświadczeń i uczenia się, jest osiągana efektywniej, gdy mamy możliwość korzystania z odpowiednich technologii oraz istnieją niskie koszty korzystania z infrastruktury, a dostęp jest łatwy i powszechny. Wysoki stopień nasycenia gospodarki zaawansowanymi technologiami, permanentna edukacja oraz system społeczno – ekonomiczny popierający 1 2 3 I. Nonaka, H. Takeuchi: Kreowanie wiedzy w organizacji, Poltex, Warszawa 2000, s. 40. Encyklopedia Popularna PWN, 1982, s. 849. M. Ziębicka: Zmiana funkcji szkoleń w nowoczesnym przedsiębiorstwie, w: V Ogólnopolska konferencja zarządzanie szkoleniami – Training 2001, Warszawa (materiały konferencyjne). 332 Andrzej Pawluczuk przedsiębiorczość oraz zmniejszający asymetrię informacji dają dobrą podstawę dla gospodarki wiedzy. Proces wejścia każdej gospodarki na ścieżkę typową dla gospodarki opartej na wiedzy jest niewątpliwie złożony. Już same czynniki i trendy makroekonomiczne charakterystyczne dla nowej gospodarki ukazują duże zmiany w sposobach dotychczasowego myślenia, działania oraz funkcjonowania firmy czy państwa (tabela 1). Tabela 1. Charakterystyka „nowej gospodarki” Trendy ekonomiczne: • Era globalnych rynków, • Deregulacja rynków, likwidacja monopoli państwowych na korzyść wolnorynkowej konkurencji, • Zmiana systemu wynagradzania pracowników (pojawienie się pozapłacowych systemów motywacyjnych), • Wzrost inwestycji w własność intelektualną organizacji zamiast w majątek trwały, • Przejście w kierunku permanentnego uczenia się pracowników i mobilności. Przewartościowania i zmiany dogmatów: • Odejście od własności państwowej i centralnego planowania na korzyść zasad gospodarki wolnorynkowej i prywatyzacji, • Wysoka inflacja nie gwarantuje pełnego zatrudnienia a jej koszty są wysokie, • Zmiany w kierunku obniżania stawek podatków, hamujących rozwój przedsiębiorczości • Rezygnacja z barier celnych, • Zbilansowanie budżetu zamiast deficytu. Problemy pojawiające się dla systemu statystycznego: • Pojawienie się trudno mierzalnych usług, • Gwałtowny wzrost ilości nowych produktów, • Postępy we wdrażaniu jakości, • Rosnąca rola technologii, kapitału ludzkiego i innowacji, • Powstawanie nowych instrumentów finansowych i metod płatności, • Zmiany w organizacji i dystrybucji, • Zmiany w gospodarowaniu czasem przez ludzi. Źródło: A. Fazlagic: Społeczeństwo wiedzy. „Problemy Jakości”, 2000, nr 4. W nowej gospodarce wszystko kręci się wokół człowieka, najważniejsze są jego umiejętności, wiedza, cały proces jej zdobycia oraz nakłady z tym związane. Jest to tym bardziej istotne, gdyż wraz z procesami globalizacji kapitał ludzki staje się coraz bardziej mobilny, tak jak ma to miejsce w przypadku kapitału finansowego. Firmy działające na rynkach globalnych już w minionym wieku dostrzegły, że wiedza stała się głównym zasobem obok tradycyjnie wymienianych: ziemi, pracy i kapitału, który stanowi o ich pozycji konkurencyjnej, a jest związany nierozerwalnie z człowiekiem. Problemy związane z wiedzą zaczęły nurtować coraz więcej organizacji, rządów. Problematyką wiedzy zajmuje się także Bank Światowy, który przy udzielaniu pomocy Gospodarka oparta na wiedzy… 333 finansowej krajom słabiej rozwiniętym służy fachowym doradztwem, dysponując ponad 100 zespołami zwanymi wspólnotami praktyków4. Bank Światowy był też jedną z pierwszych, po firmach konsultingowych i transnarodowych: Shell, Scandia, IBM, organizacji, która wdrożyła koncepcję zarządzania wiedzą. Dla potrzeb lepszego definiowania i rozumienia wiedzy dokonano jej podziału, wyodrębniając5: • wiedzę o technologii, czego przykładem w szerokim rozumieniu będzie technologia żywienia, kontrola urodzeń, oprogramowanie informatyczne, rachunkowość, • wiedzę o atrybutach - jakość produktu, kreatywność i umiejętności pracowników, zdolność kredytowa przedsiębiorstw. Przy tego rodzaju wiedzy występuje problem właściwej informacji oddającej wartość odpowiedniej cechy, którą nie zawsze daje się przedstawić ilościowo. Na bazie doświadczeń krajów wysokorozwiniętych, korporacji transnarodowych, a także wspomnianych trendów ekonomicznych, które przyniosły realne zmiany społeczno-ekonomiczne Bank Światowy podał warunki, które należy stworzyć, aby kraj słabiej rozwinięty podążał kierunku „gospodarki wiedzy”. 2. Warunki rozwoju „gospodarki wiedzy”6 By móc mówić o zarządzaniu wiedzą na poziomie państwa, czy firmy i aby państwa słabiej rozwinięte gospodarczo mogły włączyć się aktywnie do światowych zasobów wiedzy należy stworzyć odpowiednie warunki7: • otoczenia instytucjonalnego i gospodarczego, które umożliwia swobodny przepływ wiedzy oraz inwestycji w technologie informacyjne i komunikacyjne, • wykształconego społeczeństwa, potrafiącego tworzyć i wykorzystać w pełni potencjał wiedzy; • dynamicznej i charakteryzującej się niskimi kosztami korzystania infrastruktury informacyjnej, ułatwiającej komunikację, rozpowszechnianie i przetwarzanie informacji; • popierania działań skierowanych na rozwój przedsiębiorczości; • sprawnego systemu wprowadzania innowacji – w postaci sieci centrów badawczych, uniwersytetów, ośrodków wiedzy, prywatnych przedsiębiorstw i ugrupowań obywatelskich na szczeblu lokalnym, które umożliwiłyby wykorzystanie rosnącego potencjału wiedzy. Warunki powyższe są konsekwencją zmian zachodzących w ostatnich dziesięcioleciach w gospodarce światowej. W kolejnych częściach rozdziału mowa będzie o 4 5 6 7 E.C. Wenger, W.M. Snyder, „Communities of Practice: The Organiational Frontier”, HBR JanuaryFebruary 2000, s. 140. Knowledge for Development, The World Bank, Oxford University Press, 1999, s. 1. Pojęcie użyte w tytule „gospodarka oparta na wiedzy”, w paragrafie „gospodarka wiedzy” a także „społeczeństwo informacyjne”, „gospodarka informacyjna”, „gospodarka elektroniczna” są często używanymi określeniami w literaturze ekonomicznej, we współczesnej socjologii, w informatyce za J. Oleński, Nowa gospodarka – aspekt informacyjny, „Ekonomia”, 2001, nr 1, s. 42. T. Radzimińska, W stronę gospodarki wiedzy, „Nowe Życie Gospodarcze”, 2002, nr 6, s. 4. 334 Andrzej Pawluczuk infrastrukturze teleinformatycznej i edukacji, które są z sobą coraz bardziej związane, a dotyczą głównych aspektów „gospodarki wiedzy”. Zakres technologii informatyczno-telekomunikacyjnej W procesie nabywania nowej wiedzy istotnym wydaje się być infrastruktura informatyczno–telekomunikacyjna. Zmiany tu zachodzące przebiegają szybko, a w niektórych krajach gwałtownie. W Polsce tylko w świetle informacji podanych przez GUS na koniec I kwartału 2002 liczba łączy głównych wyniosła 11,4 mln co daje 337 na 1000 mieszkańców, zaś liczba łączy ISDN8 wyniosła około 500 tys, co dało wzrost w stosunku do I kwartału ubiegłego roku o prawie 50%9. Przyrost abonentów telefonicznych na przestrzeni ostatnich 11 lat w Polsce był duży i wzrósł czterokrotnie (tabela 2). Różnica z ilości łączy telefonicznych jaka występowała w krajach Europy Zachodniej a Wschodniej w roku 1990 w porównaniu do ostatniego roku, czy też danych z 1997 roku zmniejsza się, co jest bardzo pozytywnym sygnałem. Na liczbę łączy telefonicznych wpływa ilość firm, czy też mieszkań, przez co dokładne uchwycenie różnic w dostępności do telefonu jest bardziej złożona. Chcąc dogłębnie scharakteryzować strukturę sektora telekomunikacyjnego pomocne są wskaźniki opracowane przez International Telecommunications Union. Jest ich ponad 50, a zgrupowane są w następujące obszary: rozmiar sieci telekomunikacyjnej, jakość usług, częstotliwość korzystania, koszty usług, personel, zyski i straty oraz inwestycje10. Podstawowe wskaźniki, używane powszechnie i dostępne w ogólnej statystyce prowadzonej przez poszczególne kraje zostały umieszczone w (tabeli 2). Ogólny wniosek wypływający to fakt, iż mieszkańcy krajów Europy Zachodniej, a także działające przedsiębiorstwa i organizacje wyraźnie mają lepszy dostęp do usług telefonicznych. Zadziwiające są dane w przypadku liczby hostów, czyli dostępu do internetu, różnice w wielkościach bezwzględnych są znaczne, najlepszy wskaźnik posiada Estonia, następnie Czechy. Nawet kraje Europy Zachodniej wyraźnie tu ustępują, bo Anglia trzecia w kolejności ma ich 20,4 a Francja zaledwie 7,5. Dane przedstawione w tej tabeli ukazują problem przedstawienia samej informacji. Żeby wyciągać poprawne wnioski musi być spełnionych kilka warunków: informacje muszą być aktualne, sposób ich pozyskiwania i przedstawiania znormalizowany. W przypadku tych danych dokładnie nie wiadomo ile osób korzysta z internetu, gdyż przykładowo uczelnia może posiadać jeden host i mieć tysiąc terminali, z których może korzystać pięć tysięcy studentów, a w drugim przypadku mała firma posiada host i jeden terminal, z którego korzysta zaledwie kilka osób. Jak te dane zamieścić w tabeli, a potem prawidłowo zinterpretować wyniki? Ten przykład dobitnie wskazuje na braki przy badaniu zjawiska dostępu do internetu. Można postawić pytanie, dotyczące aspektu infrastruktury informacyjnej przy koncepcji gospodarki opartej na wiedzy, w jaki sposób dokonywać identyfikacji, pomiaru liczby osób korzystających z połączeń internetowych? 8 9 10 ISDN – telefoniczna sieć cyfrowa z integracją usług, umożliwiająca wykorzystanie tej samej sieci dla transferu głosu, obrazu, faksów, danych. Informacja o sytuacji społeczno-gospodarczej kraju I kw. 2002 roku, GUS opracowano 26 kwietnia 2002 rok, s. 41. International Telecommunication Union, www.itu.su Gospodarka oparta na wiedzy… Tabela 2. 335 Abonenci telefoniczni i liczba łączy internetowych KRAJE Czechy Estonia Francja Grecja Niemcy Polska Portugalia Rosja Wielka Brytania 1990 1997 w tys. 2 808 421 28 085 33 700 3 949 5 431 31 887 45 200 3 293 7 619 2 379 3 819 20 700 26 875 25 368 30678 1990 1997 Na 100 ludności 15,75 27,31 20,32 29,85 49,50 57,6 38,94 51,6 40,18 55 8,64 19,7 24,26 38,4 14,15 18,2 44,20 52,8 Hosty na 1000 mieszkańców 1998 63,6 128,9 7,5 3,9 14,2 2,57 4,6 8,82 20,4 Źródło: Rocznik statystyczny Rzeczypospolitej Polskiej, GUS, 2001; A. Kukliński (red), The Knowledge Based Economy – The European Challenges of the 21st Century, KBN, Warszawa 2000, s. 77, 81. Edukacja i kapitał ludzki Szkoła od stuleci jest miejscem gdzie człowiek zdobywa informacje i w większym bądź mniejszym stopniu uczy się praktycznie je wykorzystywać. W gospodarce wiedzy najważniejsze miejsce zajmuje nie kapitał fizyczny, czy finansowy a kapitał ludzki nabywany przez pracownika w procesie uczenia się. Na kapitał ludzki składają się zdolności, umiejętności i wiedza poszczególnych pracowników11. Akumulowanie kapitału ludzkiego wymaga odpowiednich nakładów. Nakłady finansowe służące uzbrojeniu potencjalnego pracownika w niezbędną i odpowiednią wiedzę pochodzą z budżetu państwa, przedsiębiorstw i wydatków osobistych pojedynczych osób. Wydatki budżetowe służące bezpośrednio budowie kapitału ludzkiego w Polsce są podzielone na: naukę, oświatę i wychowanie oraz na szkolnictwo wyższe. Ich łączna wyniosła w 2000 roku 10,7 mld zł co daje udział 1,56% wydatków w stosunku do PKB w Polsce. Dokładne zebranie wydatków ponoszonych przez firmy na kształcenie swych pracowników jest w praktyce niemożliwe do uzyskania. Można tu jedynie szacować po przychodach firm realizujących szkolenia zewnętrzne, ale co ze szkoleniami wewnętrznymi, które także podnoszą wartość kapitału intelektualnego? Prywatne wydatki na podniesienie własnych umiejętności i wiedzy są także trudne do policzenia. Sposobów jest kilka: pierwszy po przychodach szkół publicznych i niepublicznych z opłacanego czesnego, drugi po odliczeniach ukazanych w zeznaniu podatkowych. Występuje brak tu wspólnej koncepcji co do pomiaru wydatków na kapitał ludzki w ujęciu makroekonomicznym. Jego pomiar w ujęciu mikroekonomicznym może jest bardziej precyzyjny, ale też nastręcza wiele kłopotów. Przykładowe wielkości charakteryzujące kapitał intelektualny firmy z obszaru ludzkiego, a służące jego pomiarowi przedstawia Edvinsson, który między innymi wymienia: czas poświęcony na szkolenia w liczbie dni, liczbę pracowników uczestniczących w szkoleniach, łączne jak i przypadające na 11 D. Romer, Makroekonomia dla zaawansowanych, PWN, 2001, s. 149. 336 Andrzej Pawluczuk jednego pracownika koszty programów szkoleniowych, nakłady na szkolenia komputerowe, indeks pracowników zadowolonych, czy odsetek kierowników o wyższych stopniach naukowych 12: W Polsce na niskim poziomie kształtują się też wydatki na działalność badawczo- rozwojową, które wynoszą 2 159 mln USD, co stanowi 0,72% w relacji do PKB. Są znacznie niższe aniżeli w krajach Europy Zachodniej, ale na porównywalnym poziomie wśród krajów Europy Środkowo–Wschodniej (tabela 3). Wyraźnie zaznacza się tu dominacja Stanów Zjednoczonych w przypadku łącznej kwoty oraz ilości USD przypadających na 1 mieszkańca. Nawet kraje Europy Zachodniej mają wiele do nadrobienia. Tabela 3. Nakłady w działalności badawczej i rozwojowej w 1998 r. KRAJE Czechy Francja Grecja Niemcy Polska Portugalia Rosja St. Zjedn. Ameryki Węgry Wielka Brytania Ogółem w mln USA Relacja do PKB w % 1 682 27 880 698 43 261 2 159 946 8 053 226 653 708 23 557 Na 1 mieszkańca w USD 1,26 2,18 0,49 2,29 0,72 0,63 0,93 2,74 0,68 1,84 163,4 461,6 66,5 527,4 55,9 95,1 55,1 842,3 70,1 397,7 Źródło: Rocznik statystyczny Rzeczypospolitej Polskiej, GUS, 2001. Niekorzystne relacje wydatków z budżetu państwa na kształcenie wyższe nie mają potwierdzenia w liczbie studentów, która w Polsce od roku 1990 do 1998 wzrosła parokrotnie, zaś wskaźniki ukazujące liczbę studentów przypadających na 10 000 ludności są na poziomie zbliżonym do krajów Europy Zachodniej (tabela 4). Odsetek osób z wyższym wykształceniem znacznie wzrasta z każdym rokiem, kiedy to nowe, liczne roczniki kończą studia. Polska osiągnęła wskaźnik dotyczący liczby studentów przypadających na liczbę mieszkańców lepszy niż niektóre kraje Europy Zachodniej, jak na przykład Niemcy. Warto tu zauważyć, iż ten „sukces” zawdzięczamy studiom zaocznym, na których się kształci 708 tys., co stanowi przeszło połowę kształcących się studentów13. 12 13 L. Edvinsson, M. S. Malone, Kapitał intektulalny, PWN, Warszawa 2001, s. 87-89, 132. Rocznik statystyczny Rzeczypospolitej Polskiej, GUS, Warszawa 2001, s. 239. Gospodarka oparta na wiedzy… Tabela 4. 337 Studenci szkół wyższych KRAJE Czechy Francja Grecja Niemcy Polska* Portugalia Rosja St. Zjedn. Ameryki Węgry Wielka Brytania 1990/91 w tys. 118 1 699 283 2 049 541 186 5 100 13 710 102 1 258 1997/98 207 2 062 363 2 132 1 431 320 4 458 14 262 195 1 821 1990/91 1997/98 na 10 000 ludności 115 300 191 258 142 188 344 540 99 219 200 353 347 260 371 322 300 534 193 314 * dane dla Polski obejmują rok 1999/2000 Źródło: Rocznik statystyczny Rzeczypospolitej Polskiej, GUS, Warszawa 2001. W warunkach rozwoju gospodarki wiedzy, edukacja jest jednym z priorytetów, a analiza przedstawiona powyżej na podstawie (tabeli 4) potwierdza wysoką pozycje gospodarki Stanów Zjednoczonych, gdzie występuje dodatnia korelacja z największą liczbą kształcących się ludzi. Dla poparcia wywodów posłużę się także przykładem Irlandii, gdzie zmiany w systemie podatkowym, popierającym firmy z branży informatycznej poprzez niskie stawki podatkowe oraz kodeksie pracy były sprzężone ze zmianami w systemie edukacji. Dzięki zmianom oraz rozwinięciu infrastruktury teleinformatycznej możliwe stało się przejście do gospodarki informacyjnej, co zaowocowało awansem Irlandii na drugie miejsce w świecie po Stanach Zjednoczonych w eksporcie oprogramowania14. System edukacyjny powinien w szczególności zwracać uwagę na wykształcenie w zakresie znajomości języków obcych, umiejętności posługiwania się i korzystania z programów komputerowych, znajomości systemów operacyjnych, języków programowania oraz wykształcenia wśród uczniów umiejętności analitycznego myślenia15. 3. Wnioski Na podstawie dokonanej wyżej analizy można stwierdzić, że w Polsce zostało dużo do zrobienia, aby nadgonić dystans do państw Europy Zachodniej, czy choćby Łotwy w aspekcie gospodarki opartej na wiedzy. Pozytywnym faktem jest to, iż w ostatnich latach wzrasta liczba osób z wyższym wykształceniem i posiadających połączenia telefoniczne oraz korzystających z internetu co daje dobre przesłanki do dalsze14 15 C. Hirst, Hail Ireland, the new California, Independent on Sunday, 20 kwietnia 2000, s. 4. Ch. May, The Global information economy and competitive advantage, w: A. Kukliński, H. Bunz, (red), Globalization: Experiences and Prospects, Friedrich Ebert Stifung, Warsaw 2001, s. 78. 338 Andrzej Pawluczuk go rozwoju koncepcji „gospodarki wiedzy”. Było to możliwe dzięki zmianom z końca ubiegłego stulecia w systemach informacji, które umożliwiły znacznie łatwiejszy dostęp do wiedzy i nowych technologii, co było nierealne kilkanaście czy kilkadziesiąt lat wcześniej. Nowe techniki przesyłania informacji spowodowały obniżenie lub wręcz zanik kosztu korzystania z wiedzy i jej dystrybuowania. Pozostał jedynie koszt alternatywny (czasu) poświęcony przez poszczególne osoby na zdobycie wiedzy w przypadku samokształcenia, dotarcia do niej, zapamiętania, odrzucenia tej zdezaktualizowanej. Nadal wysoce kosztowne jest samo tworzenie wiedzy oraz całej niezbędnej infrastruktury, łącznie z edukacją ludzi i działalnością badawczo-rozwojową. Pod tym względem wydatki z budżetu w Polsce, jak i w pozostałych krajach europejskich, wyraźnie odbiegają od Stanów Zjednoczonych. Te różnice w poziomie wiedzy, jakie występują pomiędzy krajami rozwiniętymi gospodarczo, a biednymi czy słabiej rozwiniętymi przedstawia się za pomocą niepoliczalnej wartości definiowanej jako luka wiedzy. Zmniejszanie się luki wiedzy zależy od warunków występujących w danym kraju do przyswajania, wykorzystywania danej i dostępnej wiedzy oraz tworzenia nowej, które to zostały wymienione w rozdziale trzecim. Kraje słabiej rozwinięte wzorem krajów wysokorozwiniętych powinny tworzyć własne strategie zmniejszania luk wiedzy16. Bibliografia 1. Edvinsson L., Malone M. S., Kapitał intelektualny, PWN, 2001. 2. Encyklopedia Popularna PWN, 1982. 3. Hirst C., Hail Ireland, the new California, „Independent on Sunday”, 20 kwietnia 2000. 4. Fazlagic A., Społeczeństwo wiedzy, „Problemy jakości”, 2000, nr 4. 5. Knowledge for development, The World Bank, Oxford University Press, 1999. 6. May Ch., The Global information economy and competitive advantage, (w:) (red) Bunz H., Kukliński A. (red.), Globalization: Experiences and Prospects, Friedrich Ebert Stifung, Warsaw 2001. 7. Nonaka I., Takeuchi H., Kreowanie wiedzy w organizacji, Poltex, Warszawa 2000. 8. Oleński J., Nowa gospodarka – aspekt informacyjny, „Ekonomia” 2001, nr 1. 9. Radzimińska T., W stronę gospodarki wiedzy, „Nowe Życie Gospodarcze”, 2002, nr 6. 10. Rocznik statystyczny Rzeczypospolitej Polskiej, GUS, Warszawa 2001. 11. Romer D., Makroekonomia dla zaawansowanych, PWN, Warszawa 2001. 12. International Telecommunication Union, www.itu.su 13. Van Zon H., The knowledge economy, information society and less favored regions in Europe, w: A. Kukliński (red.), The Knowledge-based Economy – The European Challenges of the 21st Century, KBN, Warszawa 2000. 14. Ziębicka M., Zmiana funkcji szkoleń w nowoczesnym przedsiębiorstwie, w: V Ogólnopolska konferencja zarządzanie szkoleniami – Training 2001, Warszawa (materiały konferencyjne). 16 Knowledge for development, The World Bank, Oxford University Press, 1999. dr Anna Kozłowska-Grzybek mgr Marcin Kowalski Katedra Mikroekonomii Akademia Ekonomiczna w Poznaniu Prognozowanie wskaźników jakościowych i ilościowych dla gospodarki polskiej z wykorzystaniem wybranych metod statystycznych Prognozowaniem nazywamy racjonalne, naukowe przewidywanie przyszłych zdarzeń1. Prognozowanie kategorii ekonomicznych zyskuje na znaczeniu szczególnie w okresach obniżonej aktywności gospodarczej. Podmioty w warunkach zwiększonej niepewności działania poszukują informacji dotyczących zmian sytuacji w przyszłości w celu ograniczenia ryzyka. W prognozowaniu gospodarczym najczęściej stosuje się metody historyczne, polegające na predykcji przyszłych zmian zjawisk ekonomicznych na podstawie ich kształtowania się w przeszłości. Informacji o przeszłości dostarczają szeregi czasowe, prezentujące kształtowanie się zjawisk w określonym przedziale czasu (dane miesięczne, kwartalne, roczne). Istotą badania było określenie związków między wahaniami cyklicznymi podstawowych kategorii ekonomicznych dla przemysłu przetwórczego i wahaniami produkcji przemysłowej oraz PKB w celu wyodrębnienia wskaźników wyprzedzających, które mogłyby zostać wykorzystane w trakcie prognozowania produkcji przemysłowej i PKB. W badaniu poddano analizie wskaźniki jakościowe: popytu, produkcji, należności, zobowiązań, zapasów oraz ogólną sytuację w przemyśle i odpowiadające im wskaźniki o charakterze ilościowym, dotyczące przemysłu przetwórczego w Polsce od czerwca 1992 r. do końca roku 2001. W szeregach czasowych wyróżnia się dwojakiego rodzaju składniki. Jeden z nich nazywany jest składową systematyczną, drugi składową przypadkową. Składowa systematyczna jest efektem oddziaływań stałego zestawu czynników na zmienną prognozowaną. Może ona wystąpić w postaci tendencji rozwojowej (trendu), stałego przeciętnego poziomu zmiennej prognozowanej oraz składowej okresowej, występującej w postaci wahań cyklicznych lub sezonowych. W przypadku danych ilościowych poddanych badaniu można wyodrębnić trend oraz wahania sezonowe. W zakresie danych jakościowych występuje stały przeciętny poziom zmiennych, ponieważ z uwagi na sposób obliczania wskaźników jakościowych przyjmują one wartości od 100 do -100. Dlatego też w badaniu zmienne ilościowe poddane zostały dekompozycji, nie przeprowadzono jej natomiast dla zmiennych jakościowych. Szeregi ilościowe oczyszczono z sezonowości metodą X11/ Y2k Census 2 (kwartalną) z użyciem programu Statistica. Z szeregów czasowych oczyszczonych z sezonowości wyodrębniono trend za pomocą metody Hodricka-Prescotta z użyciem programu Eviews. Uzyskane w ten sposób szeregi danych są odchyleniami od linii trendu szeregów oczyszczonych z sezonowości. 1 M. Cieślak (red.), Prognozowanie gospodarcze. Metody i zastosowania, PWN, Warszawa 1997, s. 16. 340 Anna Kozłowska-Grzybek, Marcin Kowalski Na oczyszczonych szeregach przeprowadzono analizę korelacji wzajemnych, której wyniki przedstawiają poniższe tabele. Tabela 1. Wielkość opóźnień produkcji przemysłowej oraz PKB a miara podobieństwa funkcji – wskaźniki ilościowe Zmienna Wielkość opóźnień Współczynw kwartałach – nik korelacji produkcja przemywzajemnej słowa Produkcja sprzedana Należności Zobowiązania Przychody Koszty Wynik finansowy brutto Zapasy Wielkość Współczynnik opóźnień w korelacji kwartałach wzajemnej – PKB t+1 0,38 0 -0,37 t-1 t-7 t-4 t-3 -0,39 -0,43 -0,42 -0,40 t - 11 t-8 t - 13 t - 12 -0,49 -0,50 -0,47 0,48 t+1 0,68 t-8 0,53 t-1 -0,32 t-1 -0,40 Źródło: opracowanie własne. Na podstawie uzyskanych współczynników korelacji można określić, iż spośród wskaźników ilościowych rolę wskaźników wyprzedzających w prognozowaniu produkcji przemysłowej mogą pełnić koszty (wyprzedzenie 3 kwartały), przychody (wyprzedzenie 4 kwartały), należności oraz zapasy (wyprzedzenie 1 kwartał). Dla PKB wyodrębniono jeden wskaźnik wyprzedzający, którym były zapasy (wyprzedzenie 1 kwartał). Wskaźniki jakościowe uznawane są za dobre wskaźniki wyprzedzające, często wykorzystywane w konstruowaniu prognoz makroekonomicznych2. W polskich realiach gospodarczych wskaźniki jakościowe nie wyprzedzają zmian w zakresie ogólnej aktywności gospodarczej, której miernikiem jest produkcja przemysłowa lub PKB. Żaden ze wskaźników jakościowych nie pełni roli wskaźnika wiodącego dla produkcji przemysłowej, natomiast w stosunku do PKB takimi wskaźnikami są jedynie należności (wyprzedzenie 5 kwartałów) i poziom zobowiązań (wyprzedzenie 1 kwartał), a więc wskaźniki obrazujące sytuację finansową producentów. Z uwagi na fakt, iż wskaźniki jakościowe są wskaźnikami równoczesnymi w stosunku do zmian produkcji przemysłowej i PKB, można podjąć próbę wykorzystania obliczonych prognoz wskaźników jakościowych do predykcji zarówno produkcji przemysłowej, jak i PKB. W podobny sposób można wykorzystać równoległe wskaźniki ilościowe. 2 Ibidem, s. 234-239. Prognozowanie wskaźników jakościowych i ilościowych... Tabela 2. 341 Wielkość opóźnień produkcji przemysłowej oraz PKB a miara podobieństwa funkcji – wskaźniki jakościowe Zmienna Wielkość Wielkość Współopóźnień w opóźnień w czynnik kwartałach korelacji kwartałach – – produkcja PKB wzajemnej przemysłowa Ogólna sytuacja gospodarcza Strumień popytu krajowego i zagranicznego Poziom produkcji sprzedanej Zapasy wyrobów gotowych Regulowanie zobowiązań finansowych Poziom należności Współczynnik korelacji wzajemnej t0 0,82 t0 0,55 t0 0,40 brak istotnych korelacji t0 0,36 brak istotnych korelacji t+6 -0,60 t+4 -0,63 t0 0,58 t-1 0,47 t+3 0,37 t-5 0,38 Źródło: opracowanie własne. W kolejnym etapie analizy przeprowadzono próby konstruowania prognoz dla badanych wskaźników z wykorzystaniem wybranych metod prognostycznych. Zarówno dla prognozowania wskaźników ilościowych, jak i jakościowych wykorzystano metody addytywne i multiplikatywne. W modelu addytywnym zakłada się, iż obserwowane wartości zmiennej prognozowanej są sumą składowych szeregu czasowego, w modelu multiplikatywnym przyjmuje się, że obserwowane wartości prognozowane są iloczynem składowych szeregu czasowego3. Na podstawie wstępnych analiz oszacowano, iż metody te zapewniły najmniejsze błędy prognoz oraz charakteryzowały się najlepszym dopasowaniem do przebiegu zmian obserwowanych w przeszłości. Wśród metod prognozowania szeregów czasowych wyróżnić można między innymi metodę polegającą na konstruowaniu prognoz w oparciu o modele wygładzania wykładniczego. W niniejszym opracowaniu wykorzystano z tej grupy modeli model Browna, model Holta oraz model Wintersa. Model Browna może być stosowany w przypadku względnie stałego poziomu zmiennej prognozowanej4. Model Holta szczególnie przydatny jest w przypadku, kiedy w szeregu występują i tendencja rozwojowa i wahania przypadkowe. 3 4 Ibidem, s. 65-66. E. Nowak (red.), Prognozowanie gospodarcze. Metody, modele, zastosowania, przykłady, PLACET, Warszawa 1998, s. 78-81. 342 Anna Kozłowska-Grzybek, Marcin Kowalski Model Wintersa zakłada dodatkowo występowanie w szeregu wahań sezonowych5. Liniowy model Holta posługuje się dwoma parametrami, z których jeden (α) ma za zadanie ograniczenie wpływu wahań przypadkowych szeregu na wartość prognozowaną, drugi natomiast (β) opisujący tendencję rozwojową. Równania tego modelu opisane są następującymi funkcjami6: Ft −1 = αy t −1 + (1 − α )( Ft − 2 + S t − 2 ) S t −1 = β ( Ft −1 − Ft − 2 ) + (1 − β ) S t − 2 , gdzie: Ft −1 – odpowiednik wygładzonej wartości otrzymanej z prostego modelu wygładzania wykładniczego (ocena wartości średniej), S t −1 – ocena przyrostu trendu na moment lub okres t-1, α , β – parametry modelu z przedziału [0,1]. Równanie prognozy na moment lub okres t>n w tym przypadku opisane jest w następujący sposób: y t* = Fn + S n (t − n) . Winters uwzględnia wpływ na wartość prognozowaną dodatkowego czynnika w postaci wahań sezonowych, wprowadzając dodatkowy parametr (γ). Model HoltaWintersa opisany jest różnymi równaniami. Dla przypadku modelu multiplikatywnego równania te mają następującą postać7: Ft −1 = α yt −1 + (1 − α )( Ft − 2 + S t − 2 ) , Ct −1− r S t −1 = β ( Ft −1 − Ft − 2 ) + (1 − β ) S t − 2 , C t −1 = γ y t −1 +(1+ γ ) C t −1− r , Ft −1 gdzie: Ft −1 – odpowiednik wygładzonej wartości otrzymanej z prostego modelu wygładzania wykładniczego (ocena wartości średniej), – ocena przyrostu trendu na moment lub okres t-1, S t −1 C t −1 – ocena wskaźnika sezonowości na moment lub okres t-1, 5 6 7 F.X. Diebold, Elements of Forecasting, South-Western Thomson Learning, USA 2001, s. 356-357; M. Cieślak, op. cit., s. 67-77. Prognozowanie gospodarcze. Metody i zastosowania, op. cit., s. 74-75. Por. F.X. Diebold, Elements of Forecasting, op. cit., s. 356-357. Ibidem, s. 76. Prognozowanie wskaźników jakościowych i ilościowych... r 343 – długość cyklu sezonowego – liczba faz, α , β , γ – parametry modelu z przedziału [0,1]. Równanie prognozy na moment lub okres t>n można w tym przypadku opisać następującą zależnością: y t* = [ Fn + S n (t − n)]C t − r . Model addytywny przedstawiają równania o postaci8: Ft −1 = α ( y t −1 − C t −1− r ) + (1 − α )( Ft − 2 − S t − 2 ) , S t −1 = β ( Ft −1 − Ft − 2 ) + (1 − β ) S t − 2 , C t −1 = γ ( y t −1 − Ft −1 ) +(1+ γ ) C t −1− r , gdzie: Ft −1 – odpowiednik wygładzonej wartości otrzymanej z prostego modelu wygładzania wykładniczego (ocena wartości średniej), – ocena przyrostu trendu na moment lub okres t-1, S t −1 C t −1 – ocena wskaźnika sezonowości na moment lub okres t-1, r – długość cyklu sezonowego – liczba faz, α , β , γ – parametry modelu z przedziału [0,1]. Równanie prognozy na moment lub okres t>n wyrażone jest następującą zależnością: yt* = Fn + S n (t − n) + Ct − r . Z grupy wskaźników jakościowych wyodrębniono do prognozowania tylko wskaźniki równoczesne z produkcją przemysłową i PKB – wskaźnik ogólnej sytuacji gospodarczej, wskaźnik stanu zapasów wyrobów gotowych, wskaźnik popytu krajowego i zagranicznego oraz wskaźnik poziomu produkcji sprzedanej. Prognozowanie tych szeregów czasowych wykonane zostało w programie Statistica przy użyciu wyżej wymienionych metod. Szeregi danych jakościowych prognozowano zarówno za pomocą metod addytywnych, jak i multiplikatywnych, z uwagi na fakt, iż dla niektórych szeregów uzyskiwano lepsze dopasowanie prognozy metodą multiplikatywną, a dla innych addytywną. Poniższe wykresy prezentują prognozy roczne wskaźników jakościowych z wykorzystaniem obu metod. 8 Ibidem, s. 76. Por. F. X. Diebold, Elements of Forecasting, op. cit., s. 357. 344 Anna Kozłowska-Grzybek, Marcin Kowalski Rysunek 1. Wskaźnik ogólnej sytuacji gospodarczej oraz prognoza roczna 10,00 wrz-02 wrz-01 wrz-00 wrz-99 wrz-98 wrz-97 wrz-96 wrz-95 wrz-94 -10,00 wrz-93 wrz-92 0,00 % -20,00 -30,00 -40,00 -50,00 -60,00 Ogólna sytuacja gospodarcza Prognoza ogólnej sytuacji gospodarczej M=-35,49 Prognoza ogólnej sytuacji gospodarczej A=-22,68 Źródło: opracowanie własne. Rysunek 2. Wskaźnik stanu zapasów wyrobów gotowych oraz prognoza roczna 15,00 10,00 5,00 -10,00 -15,00 -20,00 -25,00 Zapasy wyrobów gotowych Prognoza zapasów wyrobów gotowych M=-35,57 Prognoza zapasów wyrobów gotowych A=-48,83 Źródło: opracowanie własne. wrz-02 wrz-01 wrz-00 wrz-99 wrz-98 wrz-97 wrz-96 wrz-95 wrz-94 wrz-93 -5,00 wrz-92 0,00 Prognozowanie wskaźników jakościowych i ilościowych... Rysunek 3. 345 Wskaźnik popytu krajowego i zagranicznego oraz prognoza roczna 30,0 20,0 10,0 wrz-02 wrz-01 wrz-00 wrz-99 wrz-98 wrz-97 wrz-96 wrz-95 wrz-94 wrz-93 -10,0 wrz-92 0,0 -20,0 -30,0 Strumień popytu krajowego i zagranicznego Prognoza popytu krajowego i zagranicznego M=33,88 Prognoza popytu krajowego i zagranicznego A=-1,93 Źródło: opracowanie własne. Spośród wskaźników ilościowych opracowano prognozy dla produkcji sprzedanej przemysłu przetwórczego oraz wyniku finansowego brutto, ponieważ tylko te dwa wskaźniki były opóźnione w stosunku do produkcji przemysłowej o jeden kwartał. Pozostałe wskaźniki wyprzedzały zmiany produkcji przemysłowej o ponad półtora roku. Produkcja sprzedana przemysłu była jednocześnie wskaźnikiem równoczesnym w stosunku do PKB. Do prognozowania szeregu produkcji sprzedanej przemysłu wykorzystano metodę multiplikatywną, a dla wyniku finansowego brutto – metodę addytywną, z uwagi na znacznie niższe wartości błędu prognozy. 346 Anna Kozłowska-Grzybek, Marcin Kowalski Rysunek 4. Wskaźnik produkcji sprzedanej oraz prognoza roczna 20,00 15,00 10,00 5,00 wrz-02 wrz-01 wrz-00 wrz-99 wrz-98 wrz-97 wrz-96 wrz-95 wrz-94 -10,00 wrz-93 -5,00 wrz-92 % 0,00 -15,00 -20,00 -25,00 Poziom produkcji sprzedanej Prognoza produkcji sprzedanej M=-76,79 Prognoza produkcji sprzedanej A=-40,39 Źródło: opracowanie własne. Rysunek 5. Produkcja sprzedana przemysłu przetwórczego w cenach stałych oraz prognoza roczna 130,0 125,0 120,0 115,0 110,0 105,0 100,0 95,0 90,0 85,0 wrz-02 wrz-01 wrz-00 wrz-99 wrz-98 wrz-97 wrz-96 wrz-95 wrz-94 wrz-93 wrz-92 80,0 Produkcja sprzedana przemysłu przetwórczego - odchylenia od linii trendu Produkcja sprzedana przemysłu przetwórczego - prognoza2 błąd 2.47 Źródło: opracowanie własne. Prognozowanie wskaźników jakościowych i ilościowych... 347 Rysunek 6. Wynik finansowy brutto oraz prognoza roczna 150,0 140,0 130,0 120,0 110,0 100,0 90,0 80,0 70,0 60,0 wrz-02 wrz-01 wrz-00 wrz-99 wrz-98 wrz-97 wrz-96 wrz-95 wrz-94 wrz-93 wrz-92 50,0 Wynik finansowy brutto - odchylenia od linii trendu Wynik finansowy brutto - prognoza2 błąd 9,74 Źródło: opracowanie własne. Sporządzone prognozy wybranych wskaźników wskazują na możliwość wystąpienia w gospodarce polskiej długotrwałej stagnacji, co znajduje potwierdzenie we wstępnych wynikach gospodarczych w pierwszym kwartale 2002 r.9 Zgodnie z obliczonymi prognozami wskaźnik ogólnej sytuacji gospodarczej przyjmuje nadal wartości ujemne, sygnalizując negatywne odczucia przedsiębiorstw dotyczące warunków gospodarowania. Ujemne wartości wskaźnika popytu świadczą o dalszym ograniczaniu popytu na produkty przedsiębiorstw. Obecnie wskaźnik zapasów przybiera wartości ujemne, co oznacza, iż ich stan jest zbyt wysoki w stosunku do zapotrzebowania rynkowego. Jednocześnie wskaźnik ten, zbliżający się do wartości zerowej sugeruje, iż poziom zapasów będzie malał dostosowując się do stanu optymalnego. Wskaźnik produkcji sprzedanej przyjmuje wartości ujemne, co świadczy o spadku produkcji w przedsiębiorstwach. Jest to konsekwencją zarówno malejącego popytu, jak i obniżającego się poziomu zapasów. Powyższe wnioski potwierdzają również prognozy wskaźników ilościowych, zgodnie z którymi produkcja sprzedana będzie maleć, a wynik finansowy brutto nie będzie się zmieniał w sposób istotny. Uzyskane wyniki badania wykorzystane zostaną w dalszym etapie badań nad prognozowaniem wskaźników jakościowych i ilościowych, opisujących poziom aktywności gospodarki polskiej. 9 „Biuletyn Statystyczny GUS”, Warszawa, maj 2002. 348 Anna Kozłowska-Grzybek, Marcin Kowalski Bibliografia 1. 2. 3. 4. Biuletyn Statystyczny GUS, Warszawa 2002. Diebold F.X., Elements of Forecasting, South-Western Thomson Learning, 2001. Prognozowanie gospodarcze. Metody i zastosowania pod red. M. Cieślak, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 1997. red. E. Nowak, Prognozowanie gospodarcze. Metody, modele, zastosowania, przykłady, PLACET, Warszawa 1998. dr Sławomir Jankiewicz Katedra Polityki Gospodarczej i Planowania Rozwoju Akademia Ekonomiczna w Poznaniu Program gospodarczy rządu – szansa, czy zagrożenie dla rozwoju przedsiębiorczości w Polsce?1 1. Wstęp W gospodarce polskiej obserwujemy od kilku lat coraz niższe tempo wzrostu gospodarczego. Prowadzi to do problemów na rynku pracy (niemożność zagospodarowania podaży siły roboczej) i w konsekwencji wzrostu kosztów ponoszonych przez społeczeństwo. Następujące w związku z tym m. in. spowolnienie zmian strukturalnych oraz ograniczenie wydatków inwestycyjnych rzutuje nie tylko na obecną, ale również przyszłą sytuację Polski. Powodując znaczne wydłużenie czasu niezbędnego na dogonienie krajów rozwiniętych2 oraz oddalanie się okresu zbliżenia dochodu na osobę do poziomu zachodnioeuropejskiego. Osiągnięcie i utrzymanie wysokiego tempa wzrostu gospodarczego stało się więc jednym z podstawowych celów polityki gospodarczej w Polsce. W lutym br. rząd przedstawił koncepcję, której realizacja ma zapewnić Polsce eliminację barier rozwojowych. Opracowanie zatytułowane zostało „Przedsiębiorczość-rozwój-praca. Strategia3 gospodarcza Rządu SLD-UP-PSL”. Celem artykułu jest analiza dokumentu i próba odpowiedzi na pytanie: na ile przedstawione narzędzia i instrumenty odbiegają od proponowanych dotychczas, jakie w tym zakresie proponowane są nowości oraz czy działania te mają szansę pozytywnie wpływać na gospodarkę? Należy zdać sobie sprawę, że jest to tylko deklaracja przedstawiająca ogólne kierunki działań rządu. Można nawet stwierdzić, że jest to „typowy” dokument prezentowany przez kolejne rządy, który ma pokazać, że partia będąca u władzy zapewni Polsce sukces gospodarczy. Zwyczajowo taki dokument (podobnie jak obecny) nazywany jest strategią. Na wstępie diagnozuje sytuację (przeważnie przez negację działań poprzedników, szczególnie, gdy ci należeli do innego ugrupowania politycznego) oraz przedstawia ramowe zamierzenia, które pozwolą zneutralizować zagrożenia. Dlatego, najważniejsze pytanie, jakie należy sobie postawić to: czy przedstawione zamierzenia będą realizowane oraz w jakim zakresie? Jak pokazuje bowiem praktyka od ogólnych zamierzeń prezentowanych w dokumentach zwanych strategią, do programów, a 1 2 3 Ocena dokumentu zatytułowanego „Przedsiębiorczość-rozwój-praca. Strategia gospodarcza Rządu SLD-UP-PSL”, przedstawionego przez rząd w lutym 2002 roku. Polskę zaliczyć bowiem można do krajów opóźnionych w rozwoju. Świadczy o tym m. in. niski poziom PKB per capita, struktura eksportu, niski poziom wyposażenia technicznego, wysoki poziom zużycia majątku produkcyjnego, znaczny odsetek ludności żyjący w ubóstwie, niedobór kapitału i związany z tym deficyt bilansu płatniczego. Powstaje pytanie, czy taki dokument można nazwać strategią? Nie wchodząc w spór metodologiczny w artykule, podobnie jak twórcy dokumentu, nazywać go będę strategią. 350 Sławomir Jankiewicz następnie ich realizacji wiedzie długa droga. Przeważnie kończy się na pierwszym etapie, natomiast rzadko jest to etap trzeci. Należy jednak zakładać, że rząd w całości zrealizuje przedstawione zamierzenia. Analiza jest więc potrzebna, dyskusja pozwoli bowiem na eliminację nieścisłości lub zwrócenie uwagi na punkty „krytyczne”. Zwrócić należy uwagę, że wspieranie przedsiębiorczości w programie gospodarczym rządu rozumiane jest wąsko – jako pomaganie małemu i średniemu biznesowi. Oznacza to ograniczenie działań do wspierania ludzi, którzy wykazali się już przedsiębiorczością tworząc firmę. Nie zakłada on więc tworzenia w kraju całościowego systemu wspierania przedsiębiorczości (szeroko rozumianej4), który zaczynając od szkoły podstawowej, poprzez szkolnictwo wyższe, a kończąc na pracy zawodowej rozwijałby przedsiębiorczość społeczeństwa. Jest to o tyle niezbędne, że w związku z globalizacją i koniecznością budowy „gospodarki opartej o wiedzę” bez takiego systemu nie mamy szans uczestniczyć w tych zmianach ze skutkiem pozytywnym. Dla długookresowego rozwoju Polski funkcjonowanie takiego systemu jest niezbędne, szkoda więc, że deklaracje rządowe nie „idą” w tym kierunku. 2. Założenia ogólne dokumentu Dokument przewiduje aktywne oddziaływanie państwa w sferze gospodarczej. Polityka budżetowa, według zamierzeń autorów, stanowić będzie podstawowy instrument pozwalający osiągnąć i utrzymać wysokie tempo wzrostu gospodarczego. Koncepcja sukcesu, jaki zapewnić ma realizacja strategii opiera się na dwóch podstawowych kierunkach działań: • pobudzaniu przedsiębiorczości, • rozwoju infrastruktury. Jako warunek niezbędny pozytywnej realizacji zamierzeń przyjętych w programie przyjmuje się mniej restrykcyjną politykę pieniężną. Wynika to z przeświadczenia, że realizowana przez Radę Polityki Pieniężnej (dalej RPP) polityka była nieprawidłowa. Generalnie możemy stwierdzić, że przedstawiciele rządu uważają politykę pieniężną za zbyt rygorystyczną. Efektem takiej polityki jest spadek popytu krajowego5, a w konsekwencji produkcji6 i obniżka tempa wzrostu gospodarczego. Wpływa to również na utrzymanie wysokiej realnej stopy procentowej w gospodarce, co przyczynia się do napływu kapitału spekulacyjnego do kraju ze wszystkimi negatywnymi konsekwencjami z tego wynikającymi. Analiza tej sytuacji przy pomocy modelu IS-LM pozwala stwierdzić, że restrykcyjna polityka pieniężna prowadzi do: 4 5 6 Pojęcie „przedsiębiorczość” w szerokim ujęciu traktuję, jako wiążące się z cechami osobowości ludzkiej, tj. zaradnością, inicjatywą i podejmowaniem działań, które przyczyniają się nie tylko do zaspokojenia aspiracji osób, które je podejmują, ale również do rozwoju kraju. W ub. roku o 2%. Zob. Aneks statystyczny, Polska gospodarka. Tendencje. Oceny. Prognozy, CASE, nr 1/2002 (12), s. 2. W 2001 roku produkcja sprzedana przemysłu zmniejszyła się o 0,2%, natomiast budowlanomontażowa zmniejszyła się o 9,9%; ibidem, s. 6. Program gospodarczy rządu – szansa czy zagrożenie... 351 • spadku dochodu w przypadku zmniejszenia realnej podaży pieniądza lub • mniejszego przyrostu dochodu niż to wynika z mechanizmu mnożnika, na skutek przyrostu podaży pieniądza poniżej tempa zmian dochodu. Rysunek 1. Skutki polityki pieniężnej w modelu IS-LM – spadek podaży pieniądza R R1 IS LM1 LM0 E1 E0 R0 Y1 Y0 Y Źródło: opracowanie na podstawie R.E. Hall, J.B. Taylor, Makroekonomia. Teoria, funkcjonowanie i polityka, PWN, Warszawa 1997, s. 198 i następne. W pierwszym przypadku mamy do czynienia z przesunięciem na rysunku krzywej LM w lewo (zob. rys. 1). W gospodarce zmniejszenie realnej podaży pieniądza powoduje, w przypadku braku zmian w polityce budżetowej, dostosowania w sektorze realnym powodujące spadek produkcji i dochodu. Otrzymujemy nową krzywą (na rysunku – LM1) wyznaczającą w gospodarce wyższy poziom stóp procentowych i niższy poziom dochodu w punkcie równowagi (na rysunku 1 – punkt E1). Konsekwencją jest wzrost bezrobocia. W drugim przypadku, problem związany jest z wolniejszym przyrostem podaży pieniądza niż wzrost dochodu, który spowodowany został np. aktywną polityką budżetową. W efekcie wraz ze wzrostem dochodu następuje wzrost stopy procentowej, który powoduje zahamowanie popytu inwestycyjnego, produkcji i w konsekwencji dochodu (zob. rys. 2). Ostateczny przyrost dochodu jest więc niższy niż wynika to z mechanizmu mnożnika (przy nie zmienionej realnej podaży pieniądza nowy poziom równowagi w gospodarce ukształtuje się w punkcie E0, tj. przy niższym dochodzie niż byłoby to możliwe przy ekspansywnej polityce pieniężnej – na rysunku przedstawionej jako krzywa LM1, która spowodowałaby utrzymanie stopy procentowej na rynku finansowym na niezmienionym poziomie – na rysunku punkt E1. Przedstawiony mechanizm oddziaływania polityki pieniężnej, tak w pierwszym, jak i drugim przypadku powoduje nie tylko negatywne konsekwencje dla gospodarki, ale również oznacza negatywne konsekwencje dla polityki budżetowej. Działania rządu, które zmierzały będą do pobudzenia produkcji wyhamowane zostaną przez restrykcyjną politykę pieniężną. Przyrost produkcji i dochodu wywołany aktywną polityką budżetową będzie w tym przypadku niższy niż w momencie wspierania przez RPP. 352 Rysunek 2. Sławomir Jankiewicz Skutki polityki budżetowej w modelu IS-LM – przy stałej podaży pieniądza R LM0 E0 R0 R1 LM1 E1 IS0 Y0 Y1 IS1 Y Źródło: zob. rysunek 1 Wydaje się, z tego punktu widzenia, słusznym zobowiązanie przez rząd RPP do wspierania jego działań przez zmniejszenie restrykcyjności polityki pieniężnej. Analizując sytuację głębiej, nie jest to jednak takie jednoznaczne. W przypadku Polski zmniejszenie oprocentowania kredytów NBP dla banków komercyjnych (na co „naciska” rząd) nie musi wywołać zmian znanych w literaturze. W literaturze przyjmuje się, że wysokość stopy kredytów udzielanych przez bank centralny (dalej BC) bankom komercyjnym wpływa na podaż kredytów dla sektora realnego. W przypadku ekspansywnej polityki pieniężnej mechanizm przyczynowo-skutkowy przedstawia się następująco: bank centralny obniża oprocentowanie swoich kredytów → zwiększenie zaciąganych przez banki komercyjne kredytów w banku centralnym → zwiększenie podaży kredytów w bankach komercyjnych → wzrost kredytów w sektorze realnym Jednakże, w przypadku Polski nadpłynność sektora bankowego powoduje, że banki komercyjne nie wykorzystują kredytów BC, jako źródła finansowania swojej akcji kredytowej. Natomiast oprocentowanie tego typu kredytów stało się w naszym kraju wyznacznikiem dla cen depozytów. W uproszczeniu możemy powiedzieć, że banki komercyjne traktują kredyt BC, jako alternatywne do depozytów źródło pozyskania środków dla własnej działalności. Zgodnie z tym założeniem bankowi opłaca się pozyskiwać depozyty tylko wtedy, gdy maksymalna ich cena będzie równa cenie kredytów BC. Jeżeli za y przyjmiemy oprocentowanie kredytów BC, a za x oprocentowanie depozytów to otrzymamy: x≤y (1) Jeżeli uwzględnimy również fakt, że koszty pozyskania depozytów są wyższe niż kredytów z BC, to musimy powyższą nierówność zmodyfikować. Przyjmie ona postać: x ≤ y-a (2) gdzie: a – to różnica w koszcie pozyskania depozytów i kredytów z BC. Program gospodarczy rządu – szansa czy zagrożenie... 353 W praktyce zmiany oprocentowania stopy kredytów BC (a więc alternatywnego źródła pozyskania środków) powodowały szybkie zmiany ceny płaconej za depozyty, natomiast znacznie wolniejszy spadek oprocentowania kredytów. Wymuszona przez rząd ekspansywna polityka pieniężna spowoduje więc przede wszystkim obniżkę stóp depozytów. W konsekwencji, po uwzględnieniu jeszcze 20% ryczałtowego podatku od odsetek, realne oprocentowanie depozytów może osiągnąć poziom równy 0% lub nawet ujemny. Spowodować to może zmniejszenie i tak niskiego poziomu oszczędności w gospodarce. Długookresowe, wysokie tempo wzrostu gospodarczego wymaga natomiast utrzymywania wysokiego poziomu inwestycji. Konieczne jest więc zwiększanie poziomu oszczędności krajowych, a nie ich obniżanie. Stwierdzić można, że przyjęcie założenia wspierania przez RPP działań rządu, poprzez obniżenie stopy kredytów NBP jest ryzykowne. Możliwe, że wraz z obniżką stóp tych kredytów banki komercyjne zaczną zmniejszać szybciej oprocentowanie swoich kredytów niż depozytów (nie chcąc doprowadzić do obniżki poziomu posiadanych depozytów). Oznaczałoby to zgodę banków na zmniejszenie marży, a tym samym swojej rentowności. W przypadku Polski ten wariant wydaje się mało prawdopodobny. Przedstawiony przez rząd program niesie ze sobą poważne ryzyko ekspansji fiskalnej i zadłużenia budżetowego. Obniżka kredytów BC, jak wspomniano powyżej, spowodować może obniżkę cen depozytów i spadek poziomu oszczędności. Państwo pragnąc pozyskać środki dla swojej działalności (a dokładniej, chcąc pozyskać coraz większą część oszczędności krajowych) będzie musiało oferować coraz bardziej atrakcyjne warunki. Duża podaż obligacji państwowych o relatywnie wysokiej rentowności stanowi dla banków komercyjnych atrakcyjną formę lokowania środków. W takiej sytuacji nie będą one zainteresowane zwiększaniem portfela kredytowego przy pomocy zmniejszania marży. W konsekwencji obniżą niewiele lub wcale stopy procentowe kredytów. Powstaje także pytanie: czy nagłe i znaczne zmniejszenie rentowności inwestycji w Polsce, które nastąpiłoby w momencie proponowanego przez rząd znacznego obniżenia stóp procentowych kredytów BC, nie stworzy problemów gospodarczych. Spowodować może bowiem gwałtowną ucieczkę kapitału spekulacyjnego z kraju, co wprawdzie osłabi złotego, ale przyczyni się do problemów firm, które posiadają zadłużenie w dewizach. Z tego punktu widzenia założenie dotyczące silnej obniżki oprocentowania kredytów BC przyjęte w strategii również wydaje się kontrowersyjne. Efektywniejsze będzie raczej zmniejszenie zapotrzebowania państwa na środki pożyczkowe, a więc zmniejszenie deficytu budżetu państwa. To jednak, mimo iż przyniosłoby lepsze rezultaty jest znacznie trudniejsze do realizacji (należałoby przeprowadzić głęboką reformę finansów publicznych oraz m. in. zlikwidować tzw. szarą strefę w budżecie) i w razie niepowodzenia obciążałoby rząd. Łatwiej jest poszukać „kozła ofiarnego”, który będzie odpowiedzialny za niepowodzenia. Należy również pamiętać o opóźnieniach związanych z polityką pieniężną i budżetową. Skutki decyzji RPP odczuwane są przez gospodarkę z kilkunastomiesięcznym opóźnieniem, natomiast skutki działań rządu są widoczne dopiero po upływie 2-3 lat. Oznacza to, że nie można, jak zakłada się w dokumencie, oczekiwać natychmiastowych efektów podjętych działań. 354 Sławomir Jankiewicz Duże ryzyko związane jest również z projektem połączenia w działalności inwestycyjnej rządu środków budżetowych i prywatnych oraz sekurytyzacja dochodów przypadających na przyszłe lata. Operacje tego typu, w związku z dużą możliwością korupcji nie sprawdziły się na świecie. W Polsce, gdzie w zasadzie nie ma żadnej etyki w życiu gospodarczym to ryzyko jest szczególnie duże. Pozytywne współdziałanie państwa i sektora prywatnego wymaga stworzenia przejrzystych reguł dotyczących funkcjonowania inwestycji finansowanych z różnych źródeł. Procedury powinny również zapewnić odpowiedni nadzór nad takimi inwestycjami. Opracowanie dobrze funkcjonującego systemu, pozwalającego na prawidłowe funkcjonowanie inwestycji mieszanych jest bardzo trudne i długotrwałe. Program rządowy natomiast nic nie wspomina o budowie systemu i związanych z tym kosztach. Prawdopodobnie stwierdzono, że system taki nie będzie potrzebny. Jeżeli więc dojdzie do realizacji tych zamierzeń mogą pojawić się problemy z uzyskaniem zakładanych korzyści, m. in. ze względu na nielegalny transfer środków budżetowych do sektora prywatnego. Jeżeli nawet założymy, że powyższy przypadek nie będzie miał miejsca to samym zagrożeniem dla gospodarki jest już wysokie zaangażowanie kapitału prywatnego w inwestycje państwowe (głównie infrastrukturalne). Znaczny udział krajowego sektora w finansowaniu tego typu inwestycji oznacza ograniczenie finansowania innych projektów inwestycyjnych firm prywatnych. Istnieje również możliwość, że głównym źródłem finansowania stanie się kapitał zagraniczny. Jednakże i w tym przypadku należy zwrócić uwagę na ryzyko związane z możliwością wystąpienia wysokiego wzrostu deficytu obrotów bieżących oraz dodatkowej presji na kurs złotego. 3. Założenia programu przedsiębiorczość Szczegółowe działania na rzecz małych i średnich przedsiębiorstw zostały sprecyzowane przede wszystkim w aneksach do dokumentu. Najważniejszy dla tego sektora program nazwany został „Przede wszystkim przedsiębiorczość”. Proponowane w dokumencie działania wspierające drobną i średnią przedsiębiorczość nie są nowością. Liczne organizacje tego sektora, jak i środowisko naukowe systematycznie informowało kolejne rządy o koniecznych zmianach. Przeważnie też, w deklaracjach rządowych proponowane rozwiązania zostały ujęte. Jednak zawsze jest problem z ich realizacją. Obecnie również mimo, że program jest realizowany wdrażane rozwiązania odbiegają znacznie od deklaracji. Proponowane działania w zasadzie dotyczą jednej z następujących kwestii: • ułatwień prawnych warunków działania, • zmniejszenia obciążeń finansowych działalności, • ulepszenia sytemu wsparcia instytucjonalnego. Propozycje instrumentów prawnych zostały pogrupowane w następujące bloki tematyczne: • uproszczenie systemu podatkowego, • uproszczenie systemu ubezpieczeń społecznych, • uproszczenie przepisów proceduralnych, • uelastycznienie stosunków pracy. Program gospodarczy rządu – szansa czy zagrożenie... 355 Zmiany systemu prawnego mają przede wszystkim ułatwić rozliczenia przedsiębiorców z aparatem skarbowym oraz Zakładem Ubezpieczeń Społecznych. Zapowiedź zmian prawnych ułatwiających działalność gospodarczą i likwidujących biurokratyczne bariery ograniczające przedsiębiorczość należy ocenić pozytywnie. Problemem w tym przypadku, jak już wspomniano, jest realizacja, która w znaczny sposób odbiega od zamierzeń. Proponowane przez Ministerstwo Finansów nowelizacje ustaw utrudniają, a nie ułatwiają działalność gospodarczą. Powodują bowiem, że przedsiębiorca będzie musiał opanować jeszcze więcej przepisów niż dotychczas (np. w nowelizacji ordynacji podatkowej występuje kilkaset paragrafów i prawie dwieście poprawek). Komplikuje to system, który powoduje podwyższenie kosztów działalności firm. Ponadto, zamiast wspierać przedsiębiorców, ułatwienia dotyczą raczej urzędów skarbowych i urzędników wypaczając tym samym pierwotne deklaracje (np. w nowelizacji ordynacji podatkowej tylko około 5% zmian polepsza sytuację przedsiębiorców, natomiast aż 30% pogarsza, przy zachowaniu neutralności przez resztę). Przykładowo: • program rządu zakładał „wyłączenie odpowiedzialności podatnika w przypadku zastosowania się do interpretacji przepisów prawa podatkowego wydanej przez organy podatkowe”7; propozycja wydaje się słuszna, dlaczego przedsiębiorca ma ponosić odpowiedzialność za prowadzenie działalności gospodarczej zgodnie z wytycznymi organów skarbowych; jednakże, w nowelizacji ordynacji podatkowej Ministerstwo Finansów zgodziło się tylko na rezygnację z ustawowych odsetek i kar w tym przypadku; oznacza to, że organ fiskalny może wydać sprostowanie swojej prawomocnej decyzji, do której podatnik musi się zastosować nawet z terminem wstecznym8; • w nowelizacji zakłada się, że urząd skarbowy będzie mógł unieważniać umowy zawierane między podmiotami gospodarczymi, jeżeli arbitralnie uzna (czyli subiektywne odczucie urzędnika będzie decydowało), że faktycznie zawarto je w innym celu, niż to zostało zapisane; • proponuje się zlikwidować pięcioletni termin przedawnienia zobowiązań podatkowych; • przyjęto wydłużenie czasu, w jakim urzędy zobowiązane będą załatwić sprawy podatników (aż o dwa razy); • zakłada się zwolnienie urzędów z obowiązku przeprowadzenia postępowania dowodowego na korzyść strony oskarżanej (co w praktyce pozbawia podatnika szans na obronę). Problemem cały czas pozostają również przepisy umożliwiające zgodnie z prawem zmuszenie przedsiębiorcy do dwukrotnego zapłacenia tego samego podatku oraz brak odpowiedzialności urzędu skarbowego za wyrządzone mu szkody. Realizację programu rządu w zakresie systemu podatkowego należy ocenić negatywnie. Nie likwiduje ona istniejących barier, a wręcz przeciwnie, co jest szczególnie niebezpieczne dla small businessu, którego rozwój opiera się przede wszystkim na własnych środkach wygospodarowanych w trakcie działalności gospodarczej. 7 8 Aneks nr 1, Przede wszystkim przedsiębiorczość, Rada Ministrów, styczeń 2002, s. 6. Oznacza to, że jeżeli urząd skarbowy po kilku latach zmieni pierwotną swoją decyzję na niekorzyść przedsiębiorcy, np. uzna, że jednak działalność powinna być obciążona wyższym podatkiem VAT, to zobowiązany on jest do uiszczenia różnicy za cały okres. 356 Sławomir Jankiewicz Państwo w ramach prowadzonej polityki ekonomicznej powinno dbać o ogólne ramy organizacyjno-instytucjonalne. Należy je tak opracować, by pozwalały na rozwój gospodarczy. Wiąże się to z zapewnieniem odpowiedniego systemu sądowego9. Dobre i niezależne sądy oraz szybkie postępowanie sądowe, są koniecznym warunkiem postępu społecznego, politycznego i ekonomicznego. Postulat ten, ma duże znaczenie przede wszystkim dla małych i średnich przedsiębiorstw, ponieważ dysponują one raczej niewielkimi kapitałami, przez co długotrwałe rozpatrywanie spraw spornych, w których są one stroną, może wpłynąć na znaczne pogorszenie się ich sytuacji ekonomicznej, a nawet doprowadzić do likwidacji. Druga najważniejsza grupa udogodnień prawnych związana jest z skróceniem czasu postępowania w sprawach gospodarczych. Zakłada się bowiem skrócenie czasu postępowania sądowego. Powstaje tylko pytanie, jak te deklaracje zrealizować. Szczególnie, że nie zakłada się zwiększenia nakładów na sądownictwo. Z punktu widzenia tworzenia nowych przedsiębiorstw ważne jest przyjęcie uproszczenia systemu rejestracji przedsiębiorców. Propozycje tego typu należy więc ocenić pozytywnie. Zmiany dotyczące zmniejszenia obciążeń finansowych prowadzonej działalności stanowią objętościowo największą grupę przedstawioną w dokumencie. Znacznym obciążeniem dla większości małych firm jest rozliczanie się z fiskusem według zasady memoriałowej. Przedsiębiorstwo musi bowiem płacić państwu podatki mimo, że nie otrzymało jeszcze zapłaty za swoje wyroby. Powoduje to sytuację, w której firma musi kredytować nie tylko odbiorcę ale również państwo. W znaczny sposób ograniczona zostaje płynność finansowa tych podmiotów, co w skrajnym przypadku może doprowadzić do utraty płynności, a tym samym likwidacji firmy (mimo generowania księgowego zysku). Pozytywnie należy w tym kontekście uznać wprowadzenie możliwości kasowego rozliczania podatku VAT dla małych firm. Podobnie jest z dążeniem do zmniejszenia obciążeń finansowych przedsiębiorców. Przyjmuje się bowiem obniżanie opłat skarbowych związanych z działalnością gospodarczą. Jest to krok w prawidłowym kierunku, należy jednak podobnie jak zniesienie opłaty skarbowej od pożyczek znacznie obniżyć wszystkie inne opłaty skarbowe. Ujednolicenie zasad opodatkowania firm niezależnie od formy prawnej proponowane w dokumencie należy uznać za prawidłowe. Pozwoli bowiem w końcu na zapewnienie sprawiedliwości poziomej systemu podatkowego w Polsce (forma prawna nie będzie miała wpływu na wysokość podatków). Duże znacznie dla utrzymania się na rynku i umacniania pozycji małych i średnich przedsiębiorstw przypisuje się różnego rodzaju organizacjom wspierającym ten sektor. W Polsce koordynacja polityki wspierania drobnej przedsiębiorczości jest znikoma. Następuje w tym przypadku rozdrobnienie działań, tak w sensie organizacyjnym, jak i finansowym. Prowadzi to do powielania się struktur, co jest kosztochłonne i ogranicza środki na rzeczywiste działania wspierające. Efektem takiego podejścia jest również brak synergii. Ponadto, podejmowane decyzje były wynikiem przypadku, a nie przemyślanej strategii czy polityki. Zdając sobie z tego sprawę rząd zapowiedział w programie konsolidację agencji rządowych utworzonych do wspierania tego sektora 9 Postulat ten, mimo swojej aktualności, nie został zrealizowany w Polsce lat 90. Program gospodarczy rządu – szansa czy zagrożenie... 357 oraz stworzenie organizacji samorządu gospodarczego. Podjęcie próby konsolidacji tego typu organizacji należy ocenić pozytywnie. Konieczne jest jednak stworzenie również całościowego systemu wspierania, co pozwoli zwiększyć korzyści jakie osiąga z pomocy sektor small businessu. Obowiązki związane z funkcją koordynatora mógłby przejąć samorząd gospodarczy, który byłby głównym realizatorem polityki wspierania małych i średnich przedsiębiorstw. Firmy z tego sektora ławo będą mogły się kontaktować z tego typu instytucją. Zarówno osobiście, ponieważ zgodnie z projektem samorząd gospodarczy będzie powszechny lub też przez związki branżowe, z którymi będzie mocno współpracował. Łatwiej będą mogły z nim nawiązać współpracę inne instytucje wspierające rozwój drobnej przedsiębiorczości. Powinien on również stać się reprezentantem interesów tej grupy przedsiębiorstw oraz zapewnić apolityczność, a przez to koniunkturalność działań. Samorząd gospodarczy będący przedstawicielem przedsiębiorców i jednocześnie skupiający odpowiedzialność za wspieranie tego sektora może być również inicjatorem działań wspierających (np. poprzez lobbying na rzecz wprowadzenia nowych ustaw, przedstawiając programy wykorzystywania małych i średnich przedsiębiorstw jako instrumentu służącego likwidacji bezrobocia, czy też rozwojowi kraju lub poszczególnych regionów, zmianie postaw społecznych na bardziej aktywne). Szczególnie, że dużo jest barier rozwoju małych i średnich przedsiębiorstw, które nie wymagają wcale lub tylko niewielkich nakładów finansowych, a proponowane rozwiązania w zakresie ich likwidacji nie spotkają się z oporem politycznym. Ponadto, posiadając odpowiednie zasoby kadrowe samorząd gospodarczy może występować o środki z Unii Europejskiej, które obecnie nie są w pełni wykorzystywane m. in. z powodu braku umiejętności wypełniania wniosków o pomoc. Współpraca między samorządem gospodarczym, a państwem wpłynie korzystnie na rozwój małych i średnich przedsiębiorstw. W wielu krajach zaawansowane są tego typu formy współpracy. Powiększa się w ten sposób stojące do dyspozycji zasoby, zwiększa dynamikę i elastyczność działania. Współpraca taka może przynieść różnorodne korzyści: • możliwe jest w ten sposób oddzielenie politycznej odpowiedzialności władzy za dostarczenie pomocy, • kontraktowanie usług w jednostkach zewnętrznych ułatwia rozdzielenie funkcji zlecającego i wykonawcy, • samorząd gospodarczy powinien stworzyć organizację bardziej efektywną, elastyczną i dynamiczną w świadczeniu usług wspierających niż instytucje państwowe, • współpraca taka pozwala łączyć również zasoby co powoduje powiększenie potencjału czyli (w uproszczeniu) powiększenie możliwości realizacji projektów, inwestycji, świadczenia usług. Stworzenie systemu wspierania małych i średnich przedsiębiorstw powinno pozwolić na eliminacje większości lub przynajmniej zmniejszyć bariery i niedogodności obecnego sposobu wspierania. 358 Sławomir Jankiewicz 4. Wnioski Z przeprowadzonej analizy wynika szereg wniosków, które częściowo zaprezentowane zostały w artykule. Najważniejsze wnioski, w syntetycznym ujęciu, przedstawione są poniżej: 1. Dokument ogranicza się tylko do wspierania drobnej i średniej przedsiębiorczości, natomiast dla długookresowego rozwoju Polski niezbędne jest posiadanie kompleksowego systemu rozwoju przedsiębiorczości społeczeństwa. Konieczne jest więc opracowanie i wdrożenie w kraju całościowego systemu wspierania przedsiębiorczości, który zaczynając od szkoły podstawowej, poprzez szkolnictwo wyższe, a kończąc na pracy zawodowej rozwijałby tę przedsiębiorczość. 2. Nieprawidłowo przyjęto w programie ekspansywną politykę pieniężną, jako warunek niezbędny pozytywnej realizacji zamierzeń. Podstawowym warunkiem sukcesu jest przede wszystkim efektywna polityka budżetowa zmierzająca do zmniejszenia deficytu oraz zwiększenia racjonalności wydatków, za którą powinno iść powolne „poluzowanie” polityki pieniężnej. Rządowy projekt zakładający odwrotną sytuację nie jest do przyjęcia. 3. Rząd bardzo swobodnie podchodzi do zawartych w programie deklaracji w trakcie realizacji. W efekcie przyjmowane rozwiązania odbiegają znacznie od deklaracji i zamiast wspierać tworzą dodatkowe bariery dla rozwoju przedsiębiorczości. 4. Dokument nie bierze pod uwagę możliwości finansowych państwa, co prowadzi do przyjmowania nierealnych założeń. W efekcie mamy ambitny program bez możliwości realizacji. Bibliografia 1. 2. 3. 4. Aneks nr 1, Przede wszystkim przedsiębiorczość, Rada Ministrów, styczeń 2002. Aneks statystyczny, Polska gospodarka. Tendencje. Oceny. Prognozy, CASE nr 1/2002. Hall R.E., Taylor J.B., Makroekonomia. Teoria, funkcjonowanie i polityka, PWN, Warszawa 1997. Przedsiębiorczość-rozwój-praca. Strategia gospodarcza Rządu SLD-UP-PSL, Rada Ministrów, Warszawa 2002. mgr Adam Giegiel Katedra Ekonomii Politycznej Uniwersytet w Białymstoku Uwarunkowania i perspektywy wprowadzenia euro w Polsce 1. Wstęp Integracja Polski ze strukturami Unii Europejskiej należy do priorytetowych celów każdego rządu RP od 1989 roku. Realizacja tego celu wymaga szeregu działań dostosowawczych, bowiem podstawowym warunkiem uzyskania członkostwa w UE jest spełnienie tzw. kryteriów kopenhaskich. Kryteria te zostały określone przez Radę Europejską na szczycie w Kopenhadze w czerwcu 1993 roku i dotyczą w szczególności następujących obszarów1: 1. stabilność instytucji gwarantujących demokrację, rządy prawa, prawa człowieka, respektowanie i obrona praw mniejszości, 2. istnienie funkcjonującej gospodarki rynkowej, jak również zdolność do funkcjonowania w warunkach presji konkurencyjnej oraz sił rynkowych w ramach Unii Europejskiej, 3. zdolność do sprostania obowiązkom wynikającym z członkostwa, w tym przyjęcie celów dotyczących unifikacji politycznej, jak również Unii Gospodarczej i Walutowej. Zabiegając o członkostwo w UE Polska ma świadomość, iż – zgodnie z powyższymi kryteriami – oznacza to jednocześnie uczestnictwo w UGW. Zapisy dotyczące Unii Gospodarczej i Walutowej wchodzą również w skład tzw. acquis communautaire, czyli prawa europejskiego, które Polska zobowiązała się przyjąć w całości. Pełne członkostwo w Unii Europejskiej oznacza zatem zgodę na integrację monetarną, a więc także przyjęcie rozwiązań z zakresu integracji instytucjonalnej, tj. przekazanie części uprawnień NBP na rzecz Europejskiego Banku Centralnego. Celem niniejszego referatu jest próba odpowiedzi na pytanie o zasadność wstąpienia Polski do UGW. Analiza jest prowadzona z perspektywy porównywania kosztów i korzyści tego przedsięwzięcia, a także warunków, jakie należałoby spełnić w okresie przedakcesyjnym. Wreszcie rozpatrzone zostaną możliwe strategie sfinalizowania procesu integracyjnego, tj. zastąpienia złotego przez euro. 2. Korzyści i koszty przystąpienia Polski do UGW Unia Gospodarcza i Walutowa stwarza nowe możliwości zwiększenia dobrobytu społecznego. Z przystąpieniem do bloku euro wiąże się szereg wymiernych korzyści, zarówno mikro- jak i makroekonomicznych. Do najistotniejszych, z punktu widzenia długofalowego interesu polskiej gospodarki, należą: 1. zniesienie ryzyka kursowego i kosztów ubezpieczenia tego ryzyka (hedging), 1 L. Oręziak, Aktualne i przyszłe kierunki rozwoju obszaru euro, „Bank i Kredyt” nr 12/2000, s. 10. 360 Adam Giegiel 2. 3. 4. 5. 6. 7. 8. 9. wyeliminowanie kosztów transakcyjnych, zwiększenie przejrzystości i porównywalności cen, integracja z jednolitym rynkiem finansowym UE, zwiększenie makroekonomicznej stabilności, wyższy wzrost gospodarczy, obniżenie stóp procentowych, wzmocniona pozycja przetargowa w skali międzynarodowej i korzyści z seniorażu, zwiększenie wiarygodności instytucji prowadzących politykę finansową i samej polityki. Najważniejszą z powyższych korzyści jest wyeliminowanie niepewności co do wahań kursów. Ryzyko kursowe istnieje zawsze dopóty, dopóki na danym obszarze funkcjonuje wiele walut. Powstaje ono na skutek możliwości wystąpienia zmian kursów w trakcie trwania okresów rozliczeniowych. Niepewność co do kształtowania się relacji wymiennych jest czynnikiem skutecznie ograniczającym zarówno wzajemną wymianę handlową, jak również i inne dziedziny międzynarodowej współpracy gospodarczej. Wprawdzie w ostatnich latach wypracowano szereg technik zabezpieczenia się przed ryzykiem kursowym, jednak działania takie są kosztowne i wymagają znacznych kwalifikacji. W praktyce techniki hedgingowe nie są wykorzystywane przez małe i średnie firmy, głównie ze względu na brak odpowiednich specjalistów oraz niewielką świadomość potrzeby stosowania zabezpieczeń. W strefie euro ryzyko takie nie istnieje, pozostaje jedynie ryzyko kursowe w stosunku do walut spoza UGW2. Kolejną korzyścią jest likwidacja kosztów transakcyjnych, ponoszonych przy wymianie jednej waluty na drugą. Wg szacunków, statystyczny turysta przy każdym przekraczaniu granicy w krajach Europy, ponosił koszty transakcji w wysokości ok. 13 dolarów3. Koszty transakcyjne stanowią znaczącą pozycję w ogólnych kosztach polskich przedsiębiorstw utrzymujących intensywne kontakty handlowe z zagranicą. Wprowadzenie euro umożliwi ich eliminację, co oznacza znaczne oszczędności, a także poprawienie pozycji konkurencyjnej. Istnienie jednego pieniądza zwiększy transparentność rynku, a to oznacza wzmocnienie konkurencji. Możliwość łatwiejszego porównywania cen wyrażonych w tej samej walucie jest ważną korzyścią tak dla przedsiębiorstw, jak i dla konsumentów. Umożliwi bowiem podejmowanie optymalnych decyzji, zarówno co do wyboru miejsca sprzedaży, jak i zakupu towarów i usług. Euro stanowić będzie także ważny czynnik pozwalający na włączenie się do jednolitego rynku finansowego w ramach Unii. Unifikacja umożliwi inwestorom optymalną alokację kapitału oraz posłuży stworzeniu warunków dywersyfikacji źródeł i form kredytów, na skutek zwiększonej konkurencji między bankami. Większe zróżnicowanie usług i ich lepsze przystosowanie do potrzeb klientów uczyni rynek bardziej płynnym. Wzmożona rywalizacja między instytucjami finansowymi udostępni także znacznie szerszą niż dotychczas paletę możliwości inwestycyjnych. Przewiduje się, iż to wszystko doprowadzi do zintegrowania rynków narodowych w jeden Europejski Obszar Finansowy (European Financial Area). 2 3 Por. L. Oręziak, Euro nowy pieniądz, PWN, Warszawa 1999, s. 35. A. Nowak, Dolar czy euro pieniądzem przyszłości (część 2), „Studia Europejskie” nr 2/2001, s. 12. Uwarunkowania i perspektywy wprowadzenia euro w Polsce 361 Oczekuje się, że w UGW zostanie utrzymana niska inflacja, co zapewni stabilność makroekonomiczną dla wielu krajów. Związane jest to z antyinflacyjnym statutem Europejskiego Banku Centralnego, utworzonego ściśle na wzór niemieckiego Bundesbanku. Polityka monetarna EBC może wspierać wzrost gospodarczy jedynie w takim zakresie, który nie koliduje z podstawowym celem utrzymania stabilności cen w strefie euro. Wprawdzie zapisy traktatowe nie zawierają wyjaśnień, co oznacza stabilność cen, jednak w ostatnich latach ukształtował się pogląd, że jest to sytuacja, w której wzrost indeksu cen konsumpcyjnych w średnim okresie kształtuje się poniżej 2%4. Niska inflacja umożliwi także zwiększenie wiarygodności kraju na międzynarodowym rynku finansowym, a także odbierana będzie jako pozytywny sygnał dotyczący kształtowania się klimatu inwestycyjnego. Kolejną korzyścią z wspólnej waluty może być zwiększone tempo wzrostu gospodarczego. Nadzieje te wynikają z faktu obniżenia kosztów przeciętnych, wyższej produktywności i nasilonej konkurencji, będących rezultatem powiększenia rozmiarów rynku wewnętrznego. Często można spotkać się z opinią, iż dzięki wdrożeniu wspólnej waluty możliwe będzie osiągnięcie zjawiska ekonomii skali, co ostatecznie może doprowadzić do zwiększenia wzrostu gospodarczego nawet do 1% rocznie5. Warto także zwrócić uwagę na to, że dzięki zmniejszeniu ryzyka związanego z kursami walut nastąpi obniżenie stóp procentowych. W analizach przyjmuje się, że wartość tej redukcji sięgnie nawet 2 punktów procentowych6. Wreszcie, niebagatelną rolę będzie odgrywał fakt uzyskania prawa do emisji waluty o dużym znaczeniu międzynarodowym, a także czerpania z tego tytułu korzyści. Twórcy euro mają nadzieję, że stanie się ono znaczącą walutą międzynarodową, zastępując dolara w funkcji środka rozliczeniowego. Dopełnieniem przedstawionej wyżej analizy korzyści z unii walutowej powinna być prezentacja związanych z nią zagrożeń. Nie należy bowiem zapominać, że z ustanowieniem UGW związanych jest także wiele wątpliwości. Najważniejszą konsekwencją wprowadzenia unii walutowej na obszarze UE jest częściowa utrata suwerenności w sferze polityki gospodarczej. Związane jest to z faktem wyzbycia się przez jej uczestników dwóch niezwykle istotnych instrumentów7: 1. możliwości swobodnego prowadzenia polityki pieniężnej pod kątem realizacji wewnętrznych priorytetów gospodarczych, 2. możliwości posłużenia się kursem własnego pieniądza dla doraźnego wzmocnienia pozycji konkurencyjnej kraju w handlu międzynarodowym oraz dla rozładowania napięcia w bilansie płatniczym. Rezygnacja z powyższych prerogatyw władzy gospodarczej pociąga za sobą daleko idące skutki. Polityka kursowa podlega uwspólnotowieniu, tj. będzie prowadzona bez brania pod uwagę salda i struktury bilansu płatniczego na obszarach cząstkowych, a ewolucja kursu euro będzie określana przez stan zagregowanego bilansu, bez względu na pozycję konkurencyjną poszczególnych krajów członkowskich. 4 5 6 7 Por. L. Oręziak, Polityczne i ekonomiczne uwarunkowania ustanowienia i funkcjonowania Unii Gospodarczej i Walutowej, „Bank i Kredyt”, nr 12/1998, s. 26-27. A. Nowak, op. cit., s. 16. Ibidem, s. 15. K. Lutkowski, Euro a złoty, „Bank i Kredyt” nr 12/1999, s. 18. 362 Adam Giegiel Miary niebezpieczeństw związanych z Unią Gospodarczą i Walutową dopełnia ryzyko występowania tzw. szoków asymetrycznych. Ich istota sprowadza się do tego, że nie dotykają one w jednakowy sposób wszystkich krajów, bądź też uderzają tylko w niektóre (a nie pozostałe). Napięcia tego typu mogą wystąpić w sektorze zarówno monetarnym, jak i realnym, po stronie podaży lub popytu. Co więcej, szoki asymetryczne zazwyczaj nie są jednorazowe, tylko rytmicznie się powtarzają, a ich rezultaty kumulują się z biegiem czasu. Jednak bez względu na formę charakteryzują się tym, że grożą recesją oraz deficytem bilansu handlowego (szczególnie po utracie możliwości posłużenia się narzędziami polityki pieniężnej i walutowej w celu np. zmiany stóp procentowych czy dewaluacji waluty krajowej). Typowe przykłady takich zjawisk to8: 1. rozbieżność faz cyklu koniunkturalnego w poszczególnych krajach Unii jest to szok rytmicznie powtarzający się, o zmiennych kierunkach wpływu na gospodarkę, utrudniający porozumienie w sprawie priorytetów polityki ekonomicznej, 2. nagły wzrost cen surowców energetycznych, jest to jednorazowy szok natury podażowej o pochodzeniu zewnętrznym np. wzrost cen ropy naftowej, 3. wzrost wydajności pracy nieustannie szybszy w jednym państwie w porównaniu do innego, jest to szok podażowy, którego skutki kumulują się w czasie. Kończąc rozważania dotyczące szoków asymetrycznych należy gwoli ścisłości wspomnieć, że istnieje możliwość przynajmniej częściowego ograniczenia ich negatywnych skutków, nawet po utracie narzędzi zmian kursu albo kompensacyjnych zmian ilości pieniądza. Procesy dostosowawcze byłyby stosunkowo łatwe, gdyby płace i ceny były elastyczne w obu kierunkach, albo gdyby bezrobotni mogli przemieszczać się swobodnie z obszarów stagnacyjnych do obszarów dynamicznie się rozwijających, albo gdyby wspólny budżet mógł należycie dofinansowywać restrukturyzację oraz pokrywać pilne potrzeby społeczne na terenach dotkniętych recesją9. Jednak w Polsce, a także w ramach UE warunki te są spełnione w bardzo minimalnym stopniu. 3. Warunki uczestnictwa Polski w strefie euro Jak już wspomniano, akcesja Polski do UGW stanowi strategiczny cel polskiej polityki gospodarczej. Jego realizacji sprzyjają prowadzone od 1998 roku negocjacje z Unią Europejską, określające stopień przygotowania naszego kraju do przestrzegania reguł obowiązujących w krajach „Piętnastki”. Polska droga do strefy euro jest wyraźnie nakreślona, ponieważ nie możemy liczyć na uzyskanie specjalnego statusu, jaki uzyskały Wielka Brytania i Dania, które wynegocjowały w traktacie z Maastricht specjalną klauzulę zezwalającą im czasowo nie uczestniczyć w UGW. Jednakże zanim Polska stanie się integralną częścią bloku euro, musi uprzednio spełnić szereg warunków. Przystąpienie do UGW uzależnione jest m. in. od10: 1. silnego poparcia politycznego, 2. akceptacji społecznej, 3. spełnienia kryteriów z Maastricht. 8 9 10 Ibidem, s. 41-42. K. Lutkowski, Euro..., op. cit., s. 20. T. Gromek, Gospodarka UE 1999, „Unia Europejska” nr 2/2000, s. 189. Uwarunkowania i perspektywy wprowadzenia euro w Polsce 363 Jeżeli mówimy o pierwszym z tych warunków, to wydaje się, iż idea wprowadzenia wspólnego pieniądza stanowi płaszczyznę porozumienia znacznej części klasy politycznej w naszym kraju. Zresztą stanowisko negocjacyjne Polski zdaje się nie pozostawiać w tej kwestii żadnych wątpliwości. Polska w pełni podziela oraz uznaje zasady obowiązujące w UE w obszarze negocjacyjnym „Unia Gospodarcza i Walutowa”, czego dowodem jest deklaracja przyjęcia prawa europejskiego w tej dziedzinie do dnia 31 grudnia 2002 roku11. Ponadto polskie prawo w tym obszarze jest już w znacznym stopniu zbieżne z odpowiednimi aktami prawnymi, określającymi zasady członkostwa w UE. W rezultacie rząd nie występuje o okresy przejściowe i nie zgłasza żadnych problemów negocjacyjnych. Odpowiednie akty prawne określające obszar negocjacyjny „Unia Gospodarcza i Walutowa” można podzielić na 4 grupy tematyczne12: 1. koordynacja polityki gospodarczej, 2. polityka fiskalna, 3. polityka monetarna i polityka kursu walutowego, 4. docelowy etap przyjęcia jednolitej waluty euro. W pierwszym obszarze stwierdza się, iż Polska polityka gospodarcza będzie prowadzona zgodnie z wymogami koordynacji z odpowiednią polityką prowadzoną w Unii Europejskiej. Jej instrumentami są Narodowy Program Przygotowań do Członkostwa, a także Wspólna Ocena Średnioterminowych Priorytetów Polityki Gospodarczej13. Jeżeli chodzi o obszary drugi i trzeci, to z przyjętych zobowiązań wynika, iż Polska wyraża wolę sprostania wszystkim wymogom Unii Europejskiej w zakresie dyscypliny budżetowej, stabilnego kursu walutowego i zapewnienia niezależności banku centralnego. Natomiast określenie docelowej daty przyjęcia euro nie jest obligatoryjne, bowiem przystąpienie do UGW nastąpi w czasie, gdy gospodarka polska spełni wszystkie wymogi zrównoważonej gospodarki rynkowej (tj. charakteryzującej się niską inflacją i niewielkim deficytem budżetowym). Zakres poparcia społecznego dla idei zastąpienia złotego przez euro z kolei będzie uzależniony od rzetelnie prowadzonej kampanii informacyjnej, przedstawiającej zarówno korzyści jak i zagrożenia z tego przedsięwzięcia. O tym, że rezygnacja z własnej waluty będzie krokiem trudnym nie trzeba nikogo przekonywać. Należy w tym momencie pamiętać słowa Michaela Mussy, na temat roli waluty, jaką ta spełnia w świadomości narodowej. Otóż jego zdaniem można ją przyrównać do takich symboli narodowych jak flaga, hymn czy godło14. Zrzeczenie się własnego pieniądza będzie zatem posunięciem trudnym ze względów emocjonalnych. Ponadto, paradoksalnie, zastąpienie złotówki wymaga, by najpierw stała się ona jednostką bardzo stabilną, a więc szczególnie atrakcyjną. Łatwo więc zrozumieć, że wstąpienie do UGW będzie dla wielu bardzo bolesne. Jednak z drugiej strony warto zastanowić się nad tym, czy narodowe waluty miałyby realne szanse na stanie się jednostkami stabilnymi, gdyby nie bodziec do ich „utwardzania”, jakim jest dla krajów kandydujących projekt inte11 12 13 14 Por. Przystąpienie do Unii Gospodarczej i Walutowej, „Unia Europejska”, nr 8/2000, s. 113. Unia Gospodarcza i Walutowa. Omówienie stanowiska negocjacyjnego, „Unia Europejska”, nr 1/2000, s. 55. Ibidem. Por. P. Kowalewski, Trochę ostrożniej z tym euro, „Gazeta Bankowa” nr 50/2001, s. 19. 364 Adam Giegiel gracyjny. Wejście do UGW najprawdopodobniej okaże się w pewnym momencie najlepszym sposobem na uchronienie się od zewnętrznych nacisków, będących efektem wystawienia gospodarki na wpływy globalizujacych się rynków, zwłaszcza finansowych15. Również w Europie Zachodniej pozyskanie szerszych kół społecznych dla euro dokonało się w dużym stopniu przez wskazywanie na trudne do uniknięcia niebezpieczeństwa zmasowanych napływów i odpływów „gorącego” pieniądza. Jednak argumenty takie zostaną przyjęte dopiero wtedy, gdy zaistnieje wystarczająca pewność, że złotówka zostanie zamieniona na pieniądz lepszy, mniej podatny na psucie i lepiej odpowiadający potrzebom życia gospodarczego kraju. O tym, że tak będzie w istocie przekonują traktatowe podstawy stabilności euro. Prowadzona w UGW polityka gospodarcza ma za zadanie utrzymywać wydatki publiczne, inflację i stopy procentowe na stabilnym i odpowiednio niskim poziomie, bilans płatniczy zaś w stanie równowagi. Celem ostatecznym tych działań jest stabilność siły nabywczej nowej waluty. Duże znaczenie dla budowy zaufania dla euro mają także, zapisane w traktacie z Maastricht, wymogi zakwalifikowania danego państwa do UGW, zwane kryteriami konwergencji. Są to określone, świadczące o ustabilizowaniu gospodarki, wartości podstawowych parametrów ekonomicznych. Stanowią one, że kandydat do Unii Gospodarczej i Walutowej powinien spełniać16: 1. trzy kryteria monetarne a) stabilności cen – średnia stopa inflacji w roku poprzedzającym badanie dotyczące spełnienia kryteriów spójności nie powinna być wyższa niż o 1,5 pkt. proc. od wskaźnika odnotowanego w trzech najlepszych pod tym względem krajach, b) stopy procentowej – średnia nominalna długookresowa stopa procentowa nie powinna być wyższa niż o 2 pkt. proc. od stopy procentowej w trzech krajach o najniższym poziomie inflacji w roku poprzedzającym badanie, c) udziału w mechanizmie kursowym Europejskiego Systemu Walutowego – rynkowe kursy walutowe potencjalnych członków UGW powinny być stałe przez odpowiednio długi czas, ponieważ będzie to traktowane jako test rynkowy zdolności danego kraju do adoptowania się do wewnętrznych i zewnętrznych szoków bez potrzeby zmiany kursów walutowych, oraz 2. dwa kryteria fiskalne a) deficytu budżetowego – stosunek planowanego lub aktualnego deficytu rządowego do PKB, mierzony w cenach rynkowych, w roku poprzedzającym badanie, nie powinien przekraczać 3%, b) długu publicznego – w roku poprzedzającym badanie udział zadłużenia w PKB, mierzony w cenach rynkowych, nie powinien przekraczać 60%. Powszechnie uważa się, że kryteria najtrudniejsze do spełnienia dla Polski to stopa inflacji i stopa procentowa. Oba te parametry pozostają w związku funkcjonalnym, ponieważ oczekiwania inflacyjne wpływają na oprocentowanie dziesięcioletnich 15 16 Por. K. Lutkowski, Euro ..., op. cit., s. 20. Por. R. Pohl, Kryteria fiskalne z Maastricht jako przesłanki stabilnej unii walutowej w Europie, „Ekonomista” nr 1/1998, s. 112-114 i M. Klamut, Polityka gospodarcza a konwergencja regionów w Unii Europejskiej, „Gospodarka Narodowa” nr 3/1999, s. 89-90. Uwarunkowania i perspektywy wprowadzenia euro w Polsce 365 papierów dłużnych17. Jakkolwiek minione lata przyniosły znaczny postęp w redukcji stopy wzrostu cen (np., inflacja w okresie 1991 – 1997 zmniejszyła się blisko sześciokrotnie, a w 1998 roku obniżyła się do poziomu jednocyfrowego), to należy pamiętać, że zagrożenie dla jej poziomu stanowi potencjalna niestabilność, jaką mogą się cechować przepływy krótkoterminowego kapitału, a także zagrożenia związane z wysoką płynnością banków. 4. Możliwe strategie akcesyjne Jednym z kluczowych problemów stojących przed Polską jest określenie odpowiedniego tempa wchodzenia do UGW, a także wybór momentu, kiedy nastąpi zamiana złotówki na euro. Opinie w tej kwestii są podzielone, ponieważ rezygnacja z waluty narodowej jest jednoznaczna z utratą niezależnej polityki monetarnej (w tym kursowej) oraz poddanie się rygorystycznym wymogom polityki fiskalnej. Należy sobie odpowiedzieć na pytanie, czy z punktu widzenia polskiej gospodarki i polskich przedsiębiorstw korzystniejsze będzie jak najszybsze wprowadzenie euro, czy też systematyczne przygotowywanie się do tego kroku przez najbliższe lata. Podejścia reprezentowane w Polsce można przedstawić (za R. Stawarską18) wg schematu: Tabela 1. Scenariusze wprowadzania euro przez Polskę Warianty dostosowań 1 2 Scenariusze Szybka integracja walutowa Późniejsze wejście do UGW Jednostronne wprowadzenie euro (currency board) Członkostwo w UGW jednoczesne z członkostwem w UE Szybkie dostosowania do integracji walutowej Dostosowania stopniowe Źródło: R. Stawarska, Teoretyczne przesłanki..., op. cit., s. 148. Jak widać, rozważane są dwa podstawowe scenariusze19: 1. pierwszy z nich zakłada rezygnację ze złotego jeszcze przed przystąpieniem Polski do Unii Europejskiej, lub najpóźniej w momencie akcesji do UE, 2. drugi scenariusz (oficjalnie poparty przez rząd i NBP) zakłada najpierw przystąpienie do Unii Europejskiej, a następnie do Mechanizmu Kursów Walutowych – ERM II (ang. Exchange Rate Mechanism) na co najmniej 2 lata. Strategia jednostronnej euroizacji została zaproponowana przez A. Bratkowskiego i J. Rostowskiego.20 Według jej autorów szybka rezygnacja ze złotego mogłaby 17 18 19 R. Stawarska, Teoretyczne przesłanki członkostwa Polski w Europejskiej Unii Walutowej w: Teoretyczne i empiryczne aspekty współczesnych międzynarodowych stosunków gospodarczych, T. Rynarzewski (red.), „Zeszyty Naukowe Akademii Ekonomicznej w Poznaniu”, Poznań 2001, nr 8, s. 142. Ibidem. J. Byrt, Kiedy do Unii Gospodarczej i Walutowej? Próba oceny szans i zagrożeń dla Polski, „Wspólnoty Europejskie” nr 12/2000, s. 30. 366 Adam Giegiel się odbyć wg następującego scenariusza: np. władze monetarne publicznie deklarują wolę zastąpienia złotówki przez euro, ze skutkiem w postaci definitywnego i nieodwracalnego usztywnienia kursu. Byłby to przypadek wprowadzenia currency board, co miałoby pozwolić na ominiecie fazy ERM II i związanych z nią restrykcyjnych polityk – monetarnej i fiskalnej21. Twórcy tej koncepcji ponadto są zdania, iż posuniecie takie przyniosłoby wiele korzyści. Pierwsza z nich to większa wiarygodność polskiej polityki makroekonomicznej, bowiem rezygnacja z własnej polityki monetarnej miałaby być dowodem na determinację w dążeniu do całkowitej integracji z UE, Po drugie, umożliwiłoby to likwidację wysokich kosztów prowadzenia niezależnej polityki monetarnej (m. in. koszty sterylizacji rynku pieniężnego). Po trzecie, autorzy zakładają, iż w polskiej gospodarce zostałaby trwale wygaszona inflacja, spadłaby stopa procentowa i tym samym zmalałby koszt obsługi długu publicznego22. Wśród korzyści wymieniane są także niższe koszty przedsiębiorstw z uwagi na eliminację ryzyka kursowego i kosztów transakcyjnych. Podstawą całej koncepcji jest, zdaniem A Bratkowskigo, poważne zagrożenie dla Polski w postaci kryzysu walutowego, więc do korzyści z szybkiego wprowadzenia euro można też zaliczyć spadek spekulacji walutowych uniemożliwiający wystąpienie takiego kryzysu23. Twórcy tej strategii, celem zachowania obiektywizmu, nie zapominają też o trudnościach związanych z szybką euroizacją. Należy przede wszystkim wymienić24: 1. utrata symbolu narodowego w postaci złotówki, 2. ryzyko kryzysu płynności sektora bankowego w sytuacji gdyby doszło do masowego wycofywania pieniędzy z banków (trzeba pamiętać, że po wprowadzeniu euro, NBP straci możliwość udzielania nieograniczonego kredytu systemowi bankowemu), 3. wzrost realnego kosztu obsługi już wyemitowanych długoterminowych papierów skarbowych o stałym oprocentowaniu, 4. problem ochrony konkurencyjności polskiej gospodarki w przypadku wystąpienia szoku asymetrycznego (zewnętrznego lub wewnętrznego). Zaprezentowana wyżej koncepcja spotkała się z wieloma zarzutami. Przedmiotem krytyki jest przede wszystkim niedocenianie zagrożeń związanych z szybką rezygnacją ze złotówki, a także przecenianie korzyści z takiej operacji. Podstawą zarzutów jest spostrzeżenie, że Polska nie jest jeszcze w wystarczającym stopniu przygotowana do wejścia do ugrupowania państw wysoko rozwiniętych gospodarek, jakim jest UE. Wskazuje się, iż sprostanie kryteriom konwergencji z Maastricht oznacza jedynie zbieżność nominalną, natomiast w rzeczywistości kluczowe znaczenie ma konwergencja realna. Oznacza ona podobny poziom tempa wzrostu PKB, jak i wysokość PKB per capita, zbliżoną wydajność pracy i poziom płac. Innymi słowy, jest to podobny poziom rozwoju gospodarczego i zbliżona struktura gospodarcza. Powyższe przyczyny mogłyby stać się, zdaniem wielu ekonomistów, poważnym powodem wystąpienia szoku asymetrycznego. Dla zniwelowania jego negatywnych 20 21 22 23 24 J. Rostowski, Do waluty na skróty. Euro zamiast złotówki – jak najszybciej!, „Polityka” nr 41/2001. R. Stawarska, Teoretyczne przesłanki…, op. cit., s. 149. Por. J. Rostowski, op. cit., s. 64. Por. J. Byrt, Kiedy do Unii…, op. cit., s. 30. Ibidem, s. 30-31. Uwarunkowania i perspektywy wprowadzenia euro w Polsce 367 następstw niemożliwe byłoby posłużenie się, w warunkach związanej polityki monetarnej, narzędziem dewaluacji. Normalnie, dewaluacja przyczynia się do spadku konkurencyjności cenowej importu i wzrostu konkurencyjności eksportu, tym samym hamując spadek popytu na produkcję krajową25. Jak przekonują krytycy koncepcji jednostronnej euroizacji, także argumentacja dotycząca spodziewanych korzyści jest nieuzasadniona. Po pierwsze, nie należy obawiać się, zdaniem D. Rosatiego, w obecnym stanie gospodarki, kryzysu walutowego. Spowodowane jest to korzystną strukturą rodzajową napływu kapitału, znacznymi rezerwami walutowymi NBP i oparciu polskiej gospodarki na zdrowych fundamentach makroekonomicznych. Dyskusyjną sprawą pozostaje również prawdopodobieństwo spadku stopy procentowej po szybkim wprowadzeniu euro. Wskazuje się, iż ewentualny spadek nie byłby zbyt duży, a z pewnością stopy nie spadną do poziomu państw UGW. Wątpliwości zdaje się również budzić argument dotyczący obniżenia inflacji. Wymiana złotego, zgodnie z sugestią autorów szybkiego przejścia na euro, po kursie rynkowym, spowoduje, że ceny towarów niewymiennych będą zaniżone w stosunku do tych w Eurolandzie. Proces ich ujednolicania, spowoduje wzrost cen tych produktów, skutecznie hamując spadek inflacji. Wreszcie podkreśla się, iż co prawda zniknie ryzyko kursowe, ale wciąż pozostanie ryzyko polityczne i handlowe26. Ilustracją, a zarazem podsumowaniem dylematów związanych z wyborem omawianej strategii jest Tabela 2. Tabela 2. Szanse i zagrożenia związane z wyborem terminu przystąpienia do UGW Argumenty za szybkim wstąpieniem do UGW • polska polityka makroekonomiczna stanie się bardziej wiarygodna; • znikną koszty prowadzenia niezależnej polityki monetarnej, w tym koszty sterylizacji pieniądza; • wygaszona zostaje inflacja; • stabilne warunki rozwoju handlu zagranicznego na skutek zniknięcia kosztów wymiany i ryzyka kursowego; • spadłaby stopa procentowa; • spadłby koszt obsługi długu publicznego; • spadek spekulacji walutowych uniemożliwiłby wy25 26 Ibidem, s. 31. Ibidem, s. 32. Argumenty przeciw szybkiemu wstąpieniu do UGW Argumenty za tradycyjną drogą do euro • zagrożenie kryzysem płynności • prawdopodosystemu bankowego, w przypadku bieństwo wypanicznego wycofywania pieniędzy; stąpienia kryzysu waluto• wzrost realnego kosztu obsługo wego jest wyemitowanych papierów wartoniewielkie; ściowych o stałym oprocentowaniu; • problem ochrony konkurencyjności • dyskusyjne jest prawdopolskiej gospodarki w przypadku podobieństwo wystąpienia szoku zewnętrznego lub znacznego wewnętrznego; spadku infla• utrata dochodu z tytułu emisji cji i stopy pieniądza krajowego i podatku inprocentowej, flacyjnego; a w konse• ustalenie kursu euro po cenach kwencji korynkowych wpłynie na drastyczną rzyści ze presję na wzrost płac, co zaowocuje spadku kosztu kryzysem w sferze realnej gospoobsługi długu. darki. 368 Adam Giegiel stąpienie kryzysu walutowego. Źródło: J. Byrt, Kiedy do..., op. cit., s. 33. Znacznie większym powodzeniem cieszy się koncepcja tradycyjnej drogi do UGW. Włączenie Polski do obszaru euro byłoby procesem etapowym, a zatem pozwoliłoby na głębszą konwergencję polskiej gospodarki z gospodarkami Eurolandu, na płaszczyźnie mikroekonomicznej oraz makroekonomicznej. Warto w tym, miejscu przypomnieć już sygnalizowany fakt poparcia tej drogi przez koła rządowe i NBP. Dokonując charakterystyki tej strategii należy wziąć pod uwagę cztery odrębne etapy procesu integracyjnego. Pierwszy okres – przygotowawczy – powinien zakończyć się w momencie przystąpienia Polski do Unii Europejskiej. Do tego czasu Polska ma swobodę w prowadzeniu niezależnej polityki pieniężnej i kursowej. Głównym zadaniem będzie wprowadzenie do ustawodawstwa tej części dorobku prawnego UE, która dotyczy UGW. W szczególności są to regulacje dotyczące banku centralnego, które trzeba dostosować w taki sposób, aby miał on rzeczywistą autonomię. Ponadto wymagane jest wypracowanie odpowiednich zasad w kwestii przepływu kapitałów w obrocie z zagranicą. Wreszcie wymogi dotyczą stworzenia odpowiednich warunków do funkcjonowania zdrowego systemu bankowego i stabilnego systemu finansowego27. Przed przystąpieniem do UE należy także, a może nawet przede wszystkim, spełnić kryteria kopenhaskie – polityczne (dotyczące demokracji) i gospodarcze (dotyczące gospodarki rynkowej). Okres wstępny powinien być również wykorzystany na sprostanie wymogom kryteriów konwergencji z Maastricht. Przewiduje się podjęcie szeregu zadań mających temu służyć. Przede wszystkim jest to zmiana polityki pieniężnej i kursowej, polegająca na przyjęciu bezpośredniego celu inflacyjnego, a zatem braku pośrednich celów polityki pieniężnej w warunkach wzrostu stopnia płynności kursu walutowego28. Celowi stabilności pieniądza krajowego powinna także służyć odpowiednia polityka budżetowa, nastawiona na zdrowe finanse publiczne. Etap ten jest zdecydowanie najważniejszy, bowiem będzie miał decydujące znaczenie dla daty wprowadzenia w obiegu jednolitej waluty europejskiej. Działania tu podjęte okażą się szczególnie ważne w trakcie procedury ratyfikacji traktatu akcesyjnego, bowiem trzeba spodziewać się, iż spełnienie omówionych wymogów stanowić będzie podstawę dobrego wizerunku Polski w opinii członków UGW. Drugi okres rozpocząłby się z przystąpieniem do Unii Europejskiej. Polska weszłaby jednocześnie do UGW ze specjalnym statusem „państwa członkowskiego, wobec którego stosuje się odstępstwo od ogólnych reguł”. Oznacza to, że nie miałyby zastosowania, w odniesieniu do naszego kraju, te prawa i obowiązki, które dotyczą państw Eurolandu. Jednak polska polityka gospodarcza, zgodnie z traktatem o Wspólnocie Europejskiej, powinna być wówczas traktowana jako przedmiot wspólnej troski (Art. 99), zaś polityka kursowa jako przedmiot wspólnego zainteresowania (Art. 124). 27 28 Por. L. Oręziak, Aktualne …, op. cit., s. 10. Por. M. Czechowicz, Skutki integracji walutowej – wnioski dla Polski w: red. Z. Dach, Kontrowersje wokół kosztów i korzyści integracji Polski z Unią Europejską, Wyższa Szkoła Przedsiębiorczości i Marketingu w Chrzanowie, Chrzanów 1999, s. 224. Uwarunkowania i perspektywy wprowadzenia euro w Polsce 369 Z dniem przystąpienia do unii NBP stałby się członkiem Europejskiego Systemu Banków Centralnych, jakkolwiek z prawem do prowadzenia niezależnej polityki pieniężnej. Jednak, ze względu na status Polski w UGW, NBP nie miałby prawa udziału w podejmowaniu decyzji dotyczących funkcjonowania całego obszaru euro, bowiem byłby jedynie reprezentowany w Radzie Generalnej EBC, bez prawa posiadania swego przedstawicielstwa w Radzie Zarządzającej. Do głównych obowiązków NBP należałoby branie udziału w ogólnych konsultacjach na forum Rady Generalnej, a także dostarczanie danych statystycznych określonych przepisami EBC29. Trzeci okres – przejściowy – to ten, w którym Polska będzie zobowiązana przez dwa lata uczestniczyć w mechanizmie kursowym ERM II. Mechanizm ten powstał na mocy uchwały Rady Europejskiej z dnia 16 czerwca 1997, podjętej w Amsterdamie i zatwierdzonej 1 września 1998 na podstawie umowy miedzy Europejskim Bankiem Centralnym i bankami centralnymi krajów UE, które jeszcze nie należą do strefy euro30. ERM II przewiduje szczegółowe procedury interwencji walutowych oraz zasady ich finansowania31: 1. automatyczna interwencja przy osiąganiu przez kursy rynkowe punktów krańcowych korytarza dopuszczalnych odchyleń, 2. interwencje w ramach dopuszczalnych odchyleń mogą być uruchamiane jednostronnie przez bank kraju kandydującego do UGW, jak też na podstawie skoordynowanego działania z udziałem EBC. Funkcje nadzorcze nad sprawnym działaniem nowego mechanizmu kursowego sprawuje organ zwany Rozszerzoną Radą, w skład której wchodzą władze EBC, władze banków centralnych krajów euro oraz krajów kandydujących. W okresie przejściowym Polska polityka kursowa musi być podporządkowana zasadom funkcjonowania ERM II, co miedzy innymi oznacza32: 1. ustalenie kursu centralnego w stosunku do euro, 2. ustalenie dopuszczalnego pasma wahań wokół kursu centralnego, 3. stosowanie wspólnej procedury dotyczącej ustalania kursów walutowych i pasma wahań, ograniczone uczestnictwo EBC w interwencjach kursowych, mających na celu obronę kursów walut uczestniczących w ERM II. Podjęcie decyzji o włączeniu polskiej waluty będzie zależało od sytuacji gospodarczej jak i woli politycznej władz monetarnych, jednak w praktyce nie należy spodziewać się nadmiernego opóźniana tego kroku, gdyż postawiłoby to pod znakiem zapytania szczerość intencji Polski co do uczestnictwa w obszarze euro. Decyzję tę ponadto powinien ułatwić stosunkowo szeroki przedział wahań kursu rynkowego (+/15%). Docelowo zakłada się, iż rzeczywiste wahania powinny być niewielkie, zbliżone do kursu centralnego. Jeżeli ten stan da się utrzymać, przy jednoczesnym braku ograniczeń w przepływie kapitału, to następnym krokiem powinno być nieodwracalne zafiksowanie kursu między złotym a euro. Czwarty okres – pełne uczestnictwo w Unii Walutowej – nastąpiłoby z dniem ostatecznego usztywnienia kursu złotego. Przystąpienie do UGW będzie wiązać się z 29 30 31 32 Por. L. Oręziak, Aktualne …, op. cit., s. 11. E. Rzeszutek, Euro a polska polityka kursowa, „Bank i Kredyt”, nr 12/1998, s. 34. Ibidem, s. 35. M. Czechowicz, op. cit., s. 225. 370 Adam Giegiel ograniczeniem kompetencji NBP na rzecz banku centralnego unii. Działania, jakie należałoby podejmować w tym okresie, to dostarczanie wyczerpujących informacji w kwestii trendów rynkowych, agregatów monetarnych, przestrzegania norm ryzyka, a także definiowania celów polityki pieniężnej i stosowanie odpowiednich jej instrumentów. Początek tego etapu, według prognoz, przewidywany jest na rok 200833. Podsumowując analizę dotyczącą wyboru strategii wejścia do strefy euro warto zwrócić uwagę na jeszcze jedna koncepcję, zaproponowaną przez K. Lutkowskiego. Proponuje się w niej jak najszybsze wprowadzenie złotego do ERM (jeszcze przed przystąpieniem do Unii Europejskiej). Posunięcie to należałoby uprzednio uzgodnić z władzami Europejskiego Banku Centralnego. Zdaniem autora, taka droga byłaby znacznie mniej ryzykowna, ponieważ nie ma wówczas konieczności ograniczania z góry czasu przebywania w mechanizmie kursowym do dwóch lat, jeśliby Polska nie byłaby po tym okresie jeszcze gotowa do przyjęcia euro34. 5. Uwagi końcowe Z dotychczasowej analizy zdaje się wynikać, iż długofalowy interes polskiej gospodarki, polegający na wzmocnieniu jej międzynarodowej pozycji konkurencyjnej, wymaga, aby nasz kraj dążył w rozsądnej perspektywie 5-7 lat do UGW. Decyzja o przyjęciu euro w żadnym wypadku nie będzie „skokiem w ciemno”, ponieważ będzie dość czasu, aby odnieść się do dotychczasowych doświadczeń unii walutowej. O ile całe przedsięwzięcie okaże się sukcesem, a nie widać dotychczas ewidentnych przyczyn, z racji których miałoby być inaczej, trudno wyobrazić sobie zasadność nieskończonego pozostawania na peryferiach. W warunkach relatywnej zamkniętości, w oparciu jedynie o skromne możliwości wewnętrznej akumulacji, nie widać nadziei na zbudowanie dobrej pozycji konkurencyjnej kraju w międzynarodowym handlu. Szansą dla niedokapitalizowanej gospodarki Polski jest możliwość przyłączenia się do wielkiego rezerwuaru kapitałowego oraz wykorzystanie nowszych rozwiązań technologicznych z zagranicy. Ponadto rodzima gospodarka wymaga restrukturyzacji w takiej skali, jaka przerosłaby własne możliwości generowania kapitału. Wydaje się, że nie ma innej możliwości jak szeroki import kapitału z Europy Zachodniej. Nadzieja na restrukturyzację poprzez subwencjonowanie, protekcjonizm, oraz odgórne sterowanie gospodarką za pomocą narzędzi polityki fiskalnej i monetarnej powinna być moderowana dotychczasowymi doświadczeniami krajów Dalekiego Wschodu (np. Korei) jak i Ameryki Łacińskiej. Działania takie przyczyniłyby się do wepchnięcia gospodarki w głęboka izolację, techniczne zacofanie i spowolnienie wzrostu35. Uwadze decydentów nie powinna także umknąć świadomość niebezpieczeństw związanych z przepływem międzynarodowych funduszy spekulacyjnych. Jedną z najskuteczniejszych odpowiedzi na to wyzwanie jest właśnie unia walutowa. Pozostawanie na zewnątrz ugrupowania udostępniającego mechanizm międzynarodowej pomocy kredytowej byłoby świadomą rezygnacją z rozwiązania bezpieczniejszego i bardziej efektywnego. Można więc na 33 34 35 Tamże, s. 225. Por. J. Byrt, Kiedy do Unii…, op. cit., s. 32. Por. K Lutkowski, Problem bilansu płatniczego Polski a perspektywa włączenia się do EMU, „Gospodarka Narodowa” nr specjalny/1998, s. 37. Uwarunkowania i perspektywy wprowadzenia euro w Polsce 371 zakończenie powtórzyć za K. Lutkowskim, że „rozpłyniecie się złotego w unii walutowej, czy też jego przedzierzgnięcie się w euro, nie będzie dla polskiej waluty detronizacją, ale chwalebnym skonsumowaniem jego historii”. Bibliografia 1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. 8. 9. 10. 11. 12. 13. 14. 15. 16. 17. Byrt J., Kiedy do Unii Gospodarczej i Walutowej? Próba oceny szans i zagrożeń dla Polski, „Wspólnoty Europejskie” nr 12/2000. Czechowicz M., Skutki integracji walutowej – wnioski dla Polski w: Z. Dach (red.), Kontrowersje wokół kosztów i korzyści integracji Polski z Unią Europejską, Wyższa Szkoła Przedsiębiorczości i Marketingu w Chrzanowie, Chrzanów 1999. Gromek T., Gospodarka UE 1999, „Unia Europejska” nr 2/2000. Klamut M., Polityka gospodarcza a konwergencja regionów w Unii Europejskiej, „Gospodarka Narodowa” nr 3/1999. Kowalewski P., Trochę ostrożniej z tym euro, „Gazeta Bankowa” nr 50/2001. Lutkowski K., Euro a złoty, „Bank i Kredyt” nr 12/1999. Lutkowski K., Problem bilansu płatniczego Polski a perspektywa włączenia się do EMU, „Gospodarka Narodowa” 1998, nr specjalny. Nowak A., Dolar czy euro pieniądzem przyszłości (część 2), „Studia Europejskie” nr 2/2001. Oręziak L., Aktualne i przyszłe kierunki rozwoju obszaru euro, „Bank i Kredyt” nr 12/2000. Oręziak L., Euro nowy pieniądz, PWN, Warszawa 1999. Oręziak L., Polityczne i ekonomiczne uwarunkowania ustanowienia i funkcjonowania Unii Gospodarczej i Walutowej, „Bank i Kredyt” nr 12/1998. Pohl R., Kryteria fiskalne z Maastricht jako przesłanki stabilnej unii walutowej w Europie, „Ekonomista” nr 1/1998. Przystąpienie do Unii Gospodarczej i Walutowej, „Unia Europejska” nr 8/2000. Rostowski J., Do waluty na skróty. Euro zamiast złotówki – jak najszybciej!, „Polityka” nr 41/2001. Rzeszutek E., Euro a polska polityka kursowa, „Bank i Kredyt” nr 12/2000. Stawarska R., Teoretyczne przesłanki członkostwa Polski w Europejskiej Unii Walutowej w: T. Rynarzewski (red.), Teoretyczne i empiryczne aspekty współczesnych międzynarodowych stosunków gospodarczych, „Zeszyty Naukowe Akademii Ekonomicznej w Poznaniu” nr 8/2000. Unia Gospodarcza i Walutowa. Omówienie stanowiska negocjacyjnego, „Unia Europejska” nr 1/2000. Mgr Tomasz Dębowski Katedra Gospodarki Przestrzennej i Polityki Regionalnej Uniwersytet w Białymstoku Spodziewane konsekwencje wprowadzenia podatku na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie 1. Wstęp Podatki – główne narzędzie realizacji funkcji dochodowej budżetu państwa – stanowią złożoną i skomplikowaną kategorię i wymagają racjonalności w ich wprowadzaniu oraz stosowaniu. Sprawny i racjonalny system podatkowy powoduje obustronne korzyści. Z jednej strony jest pozytywnie postrzegany i akceptowany przez podmioty gospodarcze, z drugiej natomiast zapewnia realizację preliminowanych wpływów budżetowych. Nie ma jednak systemu idealnego czyli takiego, w którym występowałoby stuprocentowe zadowolenie ze strony podatników i budżetu państwa. Konieczne jest natomiast dążenie do takiego ideału. Mając to na uwadze każde państwo realizuje własną politykę podatkową, wprowadzając indywidualne rozwiązania systemowe. Rozwiązania te okazują się być bardziej lub mniej trafne wobec czego niektóre z nich zakorzeniają się w systemie podatkowym na wiele lat, inne natomiast wymagają zmian i okresowych weryfikacji. Podobnie jak na całym świecie, tak i w Polsce system podatkowy podlega nieustannym przeobrażeniom. W ostatnich latach zjawisko zmian w tym obszarze potęgowane jest koniecznością dostosowania przyjętych w Polsce rozwiązań do wymogów Unii Europejskiej. Jedną z sugerowanych korekt w obszarze systemu podatkowego jest wprowadzenie podatku od dochodów z inwestycji giełdowych. Niniejsza praca ma na celu wskazanie jakie konsekwencje gospodarcze może wywołać zastosowanie tego rodzaju podatku. 2. Opodatkowanie dochodów kapitałowych – realia Unii Europejskiej i doświadczenia krajowe W krajach UE występuje dążenie do zbliżania do siebie i ujednolicania przepisów prawnych, w tym podatkowych. Jednakże, wbrew niektórym powszechnie głoszonym opiniom, nie ma tam dotychczas pełnej jednomyślności w kwestiach regulacji fiskalnych. Nie ma także w tym zakresie jednolitych dyrektyw. W różnych krajach istnieją różne rozwiązania, a próby ich harmonizacji napotykają na duże opory. W 1999 roku prowadzone były uzgodnienia dotyczące wspólnych zasad opodatkowania dochodów kapitałowych, lecz wzbudziły one wiele kontrowersji i nie doprowadziły do rozstrzygnięć, głównie ze względu na konsekwentny sprzeciw ze strony Austrii, Luksemburga i Wielkiej Brytanii. Ostatecznie przyjęta została zasada, że każde z państw 374 Tomasz Dębowski członkowskich ma obowiązek informować władze podatkowe innych państw o dochodach kapitałowych, jakie ich obywatele osiągnęli na jego obszarze. Nie ma zatem konsensusu w zakresie wspólnych podatkowych regulacji prawnych, wobec czego opodatkowanie dochodów kapitałowych uwarunkowane jest jedynie wewnętrznymi rozwiązaniami legislacyjnymi państw-członków Unii Europejskiej. Sytuacja taka będzie trwała dopóty, dopóki na płaszczyźnie ustaleń podatkowych nie zostaną wypracowane racjonalne standardy i przyjęte wspólne porozumienia. Unia Europejska trwa więc w stanie braku jednolitości przepisów podatkowych dotyczących opodatkowania dochodów kapitałowych, w tym zysków osiąganych na giełdzie. Brak zdecydowanego wspólnego stanowiska w sprawie opodatkowania dochodów z kapitału powodowany jest, jak należy sądzić, głównie obawami przed spodziewaną ucieczką inwestorów (a zatem i kapitału) w inne części świata, gdzie inwestowanie może okazać się i bezpieczniejsze i bardziej zyskowne. Za faktem tym przemawiają dotychczasowe doświadczenia. Przykładowo w Niemczech wprowadzenie pod koniec lat osiemdziesiątych podatku od odsetek z oszczędności spowodowało odpływ z tego kraju oszczędności na kwotę około 45 mld marek. Natomiast według danych Międzynarodowego Banku Rozliczeń (BIS) wartość transferów pieniężnych z krajów uważanych z raje podatkowe wyniosła w 1999 r. 164 mld USD, z czego na Kajmany przypadało aż 47 mld USD. Szacuje się, że ze względu na korzystne rozwiązania podatkowe w tym kraju ulokowano ponad 400 mld USD. Obawy przed odpływem kapitału wydają się być uzasadnione, stąd nie należy dziwić się, że unijne stanowisko w sprawie opodatkowania dochodów kapitałowych nie zostało dotychczas wypracowane i kompleksowo uzgodnione. Pomysł wprowadzenia opodatkowania transakcji dokonywanych na światowych rynkach finansowych został zgłoszony już w 1978 r. przez Jamesa Tobina, amerykańskiego ekonomistę, laureata Nagrody Nobla. J. Tobin postulował, aby spekulacyjne transakcje prowadzone na rynkach finansowych obłożone były podatkiem, z którego finansowany byłby rozwój państw Trzeciego Świata. Tę, wydawałoby się dawno zdezawuowaną propozycję podjął w sierpniu 2001 r. także premier Francji Lionel Jospin. Inicjatywę dyskusji w tej sprawie poparł zaś kanclerz Niemiec Gerhard Schroeder. Jednakże ideę tę krytykują jednomyślnie ministrowie finansów i szefowie banków centralnych kilku państw europejskich, w tym Niemiec i Francji. Przeciwnicy podkreślają nierealność pomysłu, trudności jego wprowadzenia oraz wskazują na większe szkody dla międzynarodowych przepływów finansowych w stosunku do możliwych do osiągnięcia korzyści. W Polsce, pomimo aktualnego braku opodatkowania dochodów z inwestycji giełdowych, istnieją doświadczenia związane z próbami jego wprowadzenia. Już w 1994 r., pełniący funkcję ministra pracy Leszek Miller, wystąpił z propozycją ustanowienia niewielkiej opłaty od transakcji giełdowych i przeznaczenia pozyskanych w ten sposób środków na pomoc społeczną. Zwrócił się on w tej sprawie o opinię do inwestorów giełdowych, a po spotkaniu wydawał się być przekonany do ich racji tj. do stanowiska o przedwczesności wprowadzania tego typu podatku. Rzeczywistość wyglądała jednak inaczej. Podatek od sprzedaży akcji został ustanowiony i wprowadzony ustawą z dnia 21 października 1994 r. Ustawa ta dawała ministrowi finansów uprawnienia do ustalania stawki podatku (nie wyższej niż 0,3%) oraz do okresowych zwol- Spodziewane konsekwencje wprowadzenia podatku... 375 nień. Podatek zaczął obowiązywać od 1 stycznia 1995 r., a ówczesny minister finansów Grzegorz Kołodko rozporządzeniem z dnia 5 grudnia 1994 r. ustalił jego wysokość na 0,2%. Od końca lutego do 30 czerwca 1995 r. podatek od sprzedaży akcji został całkowicie zawieszony, tj. obowiązywała wówczas zerowa stawka podatku. W czerwcu 1995r zawieszenie podatku przedłużone zostało do końca roku kalendarzowego. Na mocy ustawy z dnia 13 października 1995 r. podatek od sprzedaży akcji zniesiono całkowicie. Poddając ocenie wprowadzenie podatku od sprzedaży akcji w 1995 r. należy stwierdzić, że instrument ten nie spełnił pokładanych w nim oczekiwań. W pierwszej wersji Ministerstwo Finansów szacowało planowane wpływy z podatku na 70 mln złotych, następnie wielkość ta została skorygowana do 40 mln. Pod koniec stycznia 1995 r. zauważono, że wpływy z podatku równoważą jedynie koszty ich uzyskania, co podważało zasadność jego stosowania. W rzeczywistości wpływy z podatku wyniosły około 272 tys. zł w pierwszym tygodniu 1995 r., po pierwszym miesiącu około 894 tys. zł, a w ciągu całego okresu obowiązywania około 10 mln zł. Kwoty te były zdecydowanie niższe niż zakładano i z ledwością kompensowały ponoszone z tytułu poboru koszty. W związku z tym utrzymywanie takiego obciążenia okazało się bezcelowe i bezzasadne. Dodatkowo połowa lat 90. była okresem plasowania dużej ilości emisji akcji na rynku pierwotnym, w tym sprzedawanych przez Skarb Państwa. Obawy przed znacznym zmniejszeniem wpływów budżetowych z tytułu sprzedaży akcji prywatyzowanych przedsiębiorstw stały się z pewnością także jedną z przyczyn wpływających na kształt przyjętych wówczas rozwiązań i doprowadziły do szybkiego wycofania się resortu finansów z podatku transakcyjnego. 3. Decyzje podatkowe i ich skutki Wprowadzenie dowolnego obciążenia podatkowego wywiera bezpośredni wpływ na alokację zasobów w gospodarce. Wraz z zapłaceniem podatku następuje bowiem przepływ części dochodu (części majątku lub kapitału) między podatnikami a budżetem państwa. W rezultacie tego przepływu zmniejszają się dochody podatników, co ogranicza ich możliwości oszczędzania, inwestowania i konsumowania. Dlatego też w polityce podatkowej niezmiernie istotną rolę odgrywają takie zagadnienia jak: • granice opodatkowania, • stopień obciążeń podatkowych różnych podmiotów gospodarczych, • słuszność stosowania form poszczególnych podatków z punktu widzenia ekonomicznego i fiskalnego, • racjonalność i skuteczność poboru podatków. We współczesnych realiach gospodarczych dostrzec można pewne granice opodatkowania różnych podmiotów gospodarczych, których przekroczenie wywołuje negatywne następstwa przejawiające się w ograniczeniu aktywności gospodarczej (a na rynkach finansowych aktywności inwestycyjnej) i tym samym zmniejszeniu dochodów państwa. W ujęciu teoretycznym zjawisko zależności pomiędzy skalą opodatkowania, rozmiarami działalności gospodarczej i dochodami budżetu państwa najpełniej odzwierciedla krzywa Laffera. Z krzywej tej wynika, że przy niskich stawkach podatko- 376 Tomasz Dębowski wych podatkowej dochody państwa rosną szybko, gdyż niewielkie obciążenia podatkowe powoduje wzrost aktywności gospodarczej przedsiębiorców, a w konsekwencji wzrost ich dochodów będących przedmiotem opodatkowania. W miarę podnoszenia stawek podatkowych dochody budżetowe nadal wzrastają, ale już wolniej. Na krzywej zauważalne jest apogeum – jest to punkt, w którym następuje przesilenie, a którego przekroczenie – oznaczające dalszy wzrost stawki podatkowej – powoduje ograniczenia w podejmowaniu działalności gospodarczej i w konsekwencji spadek dochodów budżetu państwa. W skrajnym przypadku dochody zanikają całkowicie. Krzywa Laffera ma zastosowanie do każdego rodzaju podatku, dlatego też powinna być brana pod uwagę także przy zamiarze wprowadzenia podatku od zysków giełdowych. Na tym tle rodzi się pytanie: czy podatek od zysków giełdowych jest w ogóle potrzebny, a jeżeli tak, to jaka powinna być jego wysokość? Wszystko wskazuje na to, że od 2004 r. inwestorzy giełdowi będą musieli pogodzić się z koniecznością zapłacenia podatku od osiąganych zysków i będzie to najprawdopodobniej podatek zryczałtowany w wysokości 20% (o ile ustawodawca nie wprowadzi nowych rozwiązań). Stawka 20% jest równoznaczna ze stawką opodatkowania odsetek z lokat bankowych czy obligacji i wydaje się być na dzień dzisiejszy zbyt wysoka. Poziom taki może odbić się negatywnymi skutkami w czterech obszarach – w odniesieniu do inwestorów, rynku kapitałowego, budżetu państwa i innych dziedzin gospodarki związanych bezpośrednio i pośrednio z rynkiem kapitałowym. Ujemnym skutkiem wprowadzenia podatku – dotykającym inwestorów indywidualnych, jak i instytucjonalnych – będzie z pewnością ograniczenie możliwości ich zarobkowania. Obłożenie „daniną” zysków giełdowych spowoduje obniżenie dochodów z gry giełdowej, które są i tak trudne do zrealizowania ze względu na duży stopień ryzyka w obszarze inwestycji giełdowych (znacznie większy niż przy innych formach inwestycji)1, jak i na utrzymującą się od dłuższego czasu dekoniunkturę na GPW w Warszawie i innych rynkach światowych. Ograniczenie możliwości generowania zysków poprzez dzielenie się ich częścią z fiskusem może spowodować zmianę kierunku alokacji angażowanych kapitałów np. w stronę inwestycji mniej ryzykownych lub w stronę rynków, na których opodatkowanie osiąganych zysków nie występuje. Doskonałym przykładem tego jak reaguje giełda na podatkowe eksperymenty był rok 1995, w którym zaczął obowiązywać podatek transakcyjny wynoszący 0,2% wartości transakcji. Jeszcze w grudniu 1994 r. średnie obroty akcjami wynosiły 52,6 mln zł na sesję, w styczniu 1995 r. obniżyły się zaś do poziomu 37,1 mln zł, co oznaczało spadek aż o 30%. Tak niskie obroty utrzymywały się jeszcze przez dwa miesiące, sięgając w marcu 21,9 mln zł, tj. niewiele ponad jedną trzecią poziomu z grudnia poprzedniego roku. Główną przyczyną zaniku intensywności dokonywania transakcji giełdowych było wprowadzenie podatku. Podziałało ono destrukcyjnie na uczestników rynku i negatywnie wpłynęło na ich inwestycyjne decyzje. Podobnie do polskiej zareagowała giełda w Budapeszcie, kiedy na początku roku 2001 wprowadzono tam opodatkowanie zysków kapitałowych. Obroty po dziewięciu miesiącach 2001 r. były na węgierskiej giełdzie o 60% niższe niż w analogicznym okresie 2000 r. Tak więc i tu uwidoczniła się silna zależność pomiędzy wprowadze1 Problematyka ryzyka giełdowego zobrazowana jest szczegółowo m.in. w: J. Socha, Zrozumieć giełdę, Olympus, Warszawa 1994, s. 65-69. Spodziewane konsekwencje wprowadzenia podatku... 377 niem podatku i spadkiem wartości zawieranych transakcji giełdowych. Wartości obrotu akcjami przed i po wprowadzeniu podatku na giełdach papierów wartościowych w Warszawie i w Budapeszcie przedstawiają wykresy 2 i 3. Wartość obrotu akcjami na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie w latach 1995-1996 Rysunek 1. mln zł 140 112 84 56 28 0 I '95 III V VII IX XI I '96 III V VII IX Źródło: A. Mielczarek, Podatku nie będzie!, „Parkiet” nr 217/2001, s. 12. Na przykładzie Węgier widać jak bardzo negatywne jest oddziaływanie podatku na rynek. Oprócz ujemnego skutku jakim jest wysoki, długotrwały spadek obrotów, z dużą dozą prawdopodobieństwa można spodziewać się w takich sytuacjach również schłodzenia (i tak nie rewelacyjnej obecnie na większości rynków) koniunktury giełdowej, a to z pewnością ma przełożenie na wpływy budżetowe. I tak zamiast zyskać, można stracić i to o wiele więcej. Watro więc zastanowić się czy nie lepiej poczekać na rozwój GPW w Warszawie i stworzyć z niej największe centrum finansowe Europy Środkowo-Wschodniej (a potencjał taki istnieje), czy też wprowadzając podatek ograniczyć możliwości rozwojowe i sprowadzić giełdę do roli lokalnego rynku obsługującego przepływy niewielkich kapitałów Rysunek 2. Wartość obrotu akcjami na giełdzie w Budapeszcie w okresie przed i po wprowadzeniu podatku 1600 mln euro 1280 960 640 320 0 I '00 III V VII IX XI I '01 III V VII IX Źródło: R. Przasnyski, Wiszący podatek, „Parkiet” nr 222/2001, s. 1. Historia związana z wprowadzeniem podatku transakcyjnego w Polsce wyraźnie pokazuje, że na skutek zaistniałego obciążenia dochody budżetowe były znacznie 378 Tomasz Dębowski mniejsze niż przewidywały to ministerialne prognozy. Aktualnie powstaje także wątpliwość, czy wobec planowanego opodatkowania giełdy od 2004 r. nie będziemy mieli do czynienia z podobnym zjawiskiem. I choć trudno samodzielnie pokusić się o jakiekolwiek szacunki precyzujące wielkość wpływów budżetowych i związanych z ich obsługą kosztów, to poddając ogólnej ocenie cały polski system podatkowy uznać go należy za mało efektywny i zbyt drogi. Całkowite koszty związane z poborem podatków są trudne do oszacowania, lecz samo tylko utrzymanie aparatu skarbowego (izby i urzędy skarbowe) pochłania ponad 1 mld zł rocznie. Wprowadzenie podatku od zysków osiąganych na giełdzie spowoduje powstanie nowych kosztów, obciążających banki i biura maklerskie. Jakie będą korzyści z tego tytułu? Nie wiadomo. Prognozę ewentualnych efektów fiskalnych utrudnia brak jasnej koncepcji konstrukcji podatku i wynikająca z tego niewiedza czy podatek będzie obciążał wszystkie zyski giełdowe inwestorów, czy też możliwe będzie zmniejszenie podstawy opodatkowania (tj. zysku) poprzez odejmowanie od niej strat uzyskiwanych na innych transakcjach giełdowych. Dopóki kwesta ta nie zostanie definitywnie rozstrzygnięta, szacowanie wielkości wpływów budżetowych z tytułu podatku na giełdzie jest bezzasadne z uwagi na brak sprecyzowanych podstaw – niezbędnych do dokonania szacunków. Rozpatrując zasadność wprowadzenia jakiegokolwiek podatku, w tym giełdowego, należy mieć na uwadze także skutki jakie tego typu obciążenia powodują dla wielu dziedzin gospodarki. Chodzi o dobrze znany – choć trudny czasem do zrozumienia przez urzędników i pozostających pod ich wpływem twórców regulacji podatkowych – mechanizm bazujący na krzywej Laffera, zgodnie z którym wprowadzenie lub podwyższenie stawki podatkowej w określonej dziedzinie przynosi z reguły znaczący spadek wpływów podatkowych, a przy okazji powoduje inne niezamierzone skutki uboczne – niekiedy bardzo istotne dla niektórych sfer działalności gospodarczej. O ile np. podwyższenie cła na używane samochody, papierosy czy alkohol powoduje skutki tylko w jednej z dziedzin (choć mogą być one dość szerokie i obejmować nie tylko importerów, ale np. liczne zakłady samochodowe, powodując zmniejszenie liczby zatrudnionych w nich pracowników i uszczuplenie zysków, co potęguje spadek wpływów podatkowych, a w przypadku alkoholu i papierosów – także rozwój struktur przestępczych), to w odniesieniu do rynku kapitałowego skutki jednej decyzji podatkowej oddziaływać mogą jednocześnie na wiele gospodarczych obszarów. Giełdy papierów wartościowych są bowiem nie tylko miejscem rynkowej spekulacji, ale także, a w zasadzie przede wszystkim, instytucjami dzięki którym podmioty gospodarcze pozyskują potrzebne im do rozwoju i prowadzenia działalności kapitały. Wypaczanie tej funkcji poprzez wprowadzanie regulacji podatkowych nie sprzyja ani podmiotom, które już zadomowiły się na giełdzie, ani tym które dopiero zamierzają to uczynić. Argument ten wydaje się przemawiać do decydentów podatkowych, tym bardziej, że przy corocznej konieczności szukania środków na pokrycie deficytu budżetowego wprowadzenie podatku postawiłoby pod znakiem zapytania wielkość dochodów fiskusa z tytułu pozostałej jeszcze do sprzedaży własności Skarbu Państwa (np. PZU, BGŻ, kolejne serie akcji TP S. A., KGHM i innych firm). Należy spodziewać się, że uplasowanie większości emisji akcji spółek Skarbu Państwa nastąpi w terminie do końca 2003r, a potem (po wyeliminowaniu tego bądź co bądź znaczącego źródła dochodów budżetowych) uwidoczni się większa troska o budżet niż o rynek kapitałowy. Spodziewane konsekwencje wprowadzenia podatku... 379 4. Podsumowanie Wprowadzenie podatku od zysków giełdowych jest już w zasadzie przesądzone, lecz w gestii decydentów rządowych pozostaje jeszcze ustalenie wysokości tego podatku oraz określenie jego formy. Stawka podatku od dochodów kapitałowych w wysokości 20% stwarza wrażenie zbyt wygórowanej, aby mogła być zastosowana do podatku od zysków giełdowych. Powinna więc zostać wzięta pod rozwagę, tym bardziej, że w 1999 r. w trakcie prac nad projektem zmian podatkowych pojawiały się zapisy mówiące o 5% zryczałtowanym podatku od wszystkich dochodów kapitałowych. Ustalenia dotyczące stawki i formy podatku muszą uwzględniać skutki jakie wprowadzenie tego obciążenia spowoduje dla inwestorów, budżetu państwa, rynku kapitałowego i innych dziedzin gospodarki. W tym celu niezbędne jest dokonanie rachunku zysków i strat ex ante tj. przed wprowadzeniem opodatkowania, z nadzieją, że spodziewany efekt końcowy w postaci wpływów budżetowych będzie odmienny od tego, który miał miejsce w 1995 r. Należy także mieć na uwadze fakt, że giełda nie służy tylko osiąganiu spekulacyjnych zysków, ale jest miejscem, gdzie lokowane są składki w ramach systemu emerytalnego i gdzie przedsiębiorstwa pozyskują kapitał na swoją działalność. Wprowadzenie podatku giełdowego może zacząć wypaczać te funkcje, zwłaszcza jeżeli jego wygórowana stawka przyczyni się do masowego odpływu inwestorów. Błędnie ustalony podatek może okazać się zatem bardzo kosztowny i może przynieść trudne do oszacowania konsekwencje. A jeżeli funkcje jakie pełni rynek kapitałowy w rozwiniętej gospodarce rynkowej nie będę w należyty sposób realizowane, to wtedy na opodatkowaniu mogą stracić wszyscy – i budżet, i inwestorzy, i gospodarka. Bibliografia 1. Mielczarek A., Podatku nie będzie!, „Parkiet” nr 217/2001. 2. Przasnyski R, Wiszący podatek, „Parkiet” nr 222/2001. 3. Rozporządzenie Ministra Finansów z dnia 5 grudnia 1994 r. w sprawie wykonania przepisów ustawy o podatku od sprzedaży akcji w publicznym obrocie, Dz.U. nr 132, poz. 673. 4. Socha J., Zrozumieć giełdę, Olympus, Warszawa 1994. 5. Syrek M., Ekonomia, Volumen, Katowice 1994. 6. Ustawa z dnia 21 października 1994 roku o podatku od sprzedaży akcji w publicznym obrocie, Dz.U. nr 123, poz. 602. 7. Ustawa z dnia 13 października 1995 r. o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych oraz o zmianie niektórych ustaw, Dz.U. nr 142, poz. 704.