Chaos przestrzenny, a rozwój kolei

Transkrypt

Chaos przestrzenny, a rozwój kolei
24.06.2015
Chaos przestrzenny, a rozwój kolei ­
http://mojafirma.infor.pl/moto/logistyka/transport/724477,Chaos­przestrzenny­a­rozwoj­kolei.html
Chaos przestrzenny, a rozwój kolei
Ostatnia aktualizacja: 2015­06­23
Źródło: PAP
Chaos urbanistyczny obecny w Polsce na niespotykaną skalę ma znaczący wpływ m.in na
rozwój kolei. Często stanowi poważną barierę tego rozwoju.
Panujący w Polsce chaos związany z zagospodarowaniem przestrzennym hamuje rozwój transportu kolejowego – uważa prezes
Towarzystwa Urbanistów Polskich, prof. Tadeusz Markowski z Uniwersytetu Łódzkiego.
Markowski, który jest również przewodniczącym Komitetu Przestrzennego Zagospodarowania Kraju przy prezydium Polskiej Akademii
Nauk, został zaproszony na rozpoczętą w poniedziałek w Łodzi dwudniową konferencję „Koleje samorządowe – szanse i zagrożenia”.
Konferencja stała się m.in. okazją do podsumowania pierwszego roku działalności Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej. Wykorzystując
nowoczesny tabor, obsługuje ona obecnie m.in. połączenia na liniach, łączących stolicę województwa z Koluszkami, Kutnem, Łowiczem i
Sieradzem. Na wszystkich trasach ŁKA odnotowuje systematyczny wzrost pasażerów. Zdaniem Markowskiego ta tendencja może się
jednak zmienić i to nie tylko w ŁKA, ale również na innych liniach kolejowych. Jako przyczyną wskazywał, niesprzyjające kolei
zagospodarowanie przestrzenne.
W rozmowie z PAP Markowski wyjaśnił, że polska kolej nadal musi się borykać z problemami odziedziczonymi po okresie zaborów, do
których po 1990 roku doszły kolejne niekorzystne zmiany związane ze „zdemolowaniem” planowania przestrzennego.
Zobacz też: PKP Cargo działa na rzecz rozwoju transportu między Polską a Chinami
„Mamy w Polsce problem o niespotykanej skali. W okresie, kiedy kolej była czynnikiem decydującym o procesach urbanizacji, wokół
każdego przystanku mieliśmy skoncentrowane budownictwo. Po 1990 roku oddano działalność budowlaną i procesy urbanizacji w ręce
żywiołowych rąk rynkowych. W efekcie mamy bardzo rozproszoną zabudowę i struktury przestrzenne, które nie przystają do tego, żeby
zapewnić wysoką, ekonomiczną efektywność transportu kolejowego. Teraz wiodącym środkiem przemieszczania jest więc samochód” –
wyjaśnił Markowski.
Jego zdaniem, ciesząc się z tego, że kolej aglomeracyjna wraca do łask, należy mieć świadomość, że bez długookresowego planu,
związanego ze zmianą myślenia o sposobie kontrolowania procesów urbanizacji, ten rozwój zostanie wstrzymany.
„Jeśli zgodzimy się na dalszy chaos urbanistyczny i dalsze rozproszenie zabudowy, to efekty korzyści dla kolei aglomeracyjnej w pewnym
momencie się ograniczą i będziemy mieli wtórne tąpnięcie" ­ przestrzegał.
Zobacz też: Jak ułatwić sobie odzyskanie VAT z transportu międzynarodowego
Jak mówił, siłę rozpraszającą zabudowę będzie miała m.in. poprawa warunków jazdy wokół miast. "Presja do tego, żeby lokalizować
aktywność w punktach najlepszej dostępności autostradowej też spowoduje oddalenie się od kolei” – dodał.
Markowski podkreślił, że przyszłość transportu szynowego zależy przede wszystkim od zmian modelu planowania przestrzennego i od
zintegrowanego podejścia do tego tematu władz różnego szczebla – od samorządów lokalnych do rządu.
„Wiele miejscowości jest zorientowanych na drogi, nie na kolej. Tak jest m.in. na linii ŁKA z Łodzi do Kutna, gdzie widoczne są jeszcze
skutki budowania kolei przez carską Rosję. Nie było wówczas w interesie dojeżdżanie do małych osad, a łączenie miast dużych. Obszary
urbanizacji są więc daleko odsunięte od kolei. Jeśli mieszkaniec ma się tam przemieścić na stację, to trzeba mu stworzyć alternatywny
http://mojafirma.infor.pl/drukowanie,724477,Chaos­przestrzenny­a­rozwoj­kolei.html
1/2
24.06.2015
Chaos przestrzenny, a rozwój kolei ­
sposób dojazdu – ścieżkę rowerową, lokalny autobus itp. Wtedy jednak koszty przerzucane są na gospodarzy terenu, których nie stać na
inwestycje” – mówił Markowski.
Ocenił, że problemy finansowe to jeden z powodów tego, że współpraca na różnych szczeblach jest jedynie współpracą deklarowaną, a nie
rzeczywistą. Jego zdaniem władze samorządowe chętnie „podziałałyby na rzecz wspólnego interesu”, ale nie mają do tego instrumentów
ekonomicznych.
Zobacz też: Zakup biletów lotniczych dla pracowników a VAT
„Poziom gminny nie jest w stanie tego zahamować. Jak bowiem wycofać zabudowę z terenów już przeznaczonych pod budownictwo i
powiedzieć, że teraz tam nie można nic stawiać? Koszty rekompensat odebrania prawa do zabudowy są tak wysokie, że żaden samorząd nie
zdecyduje się na ich poniesienie" ­ mówił.
Według niego odpowiedź na ten problem można znaleźć tylko na poziomie krajowym. Jak powiedział, potrzebny jest tu m.in. "sumaryczny
rachunek, uwzględniający chociażby koszty skażenia środowiska związane z rozproszeniem zabudowy". "To wymaga wsparcia
wojewódzkiego i rządowego. Dopiero spójny system regulacyjny może rozwiązywać te kwestie" ­ podkreślił.
W jego ocenie od kilkudziesięciu lat nie ma jednak politycznej woli, aby taki system powstał. "Zbyt wiele grup interesów, w tym kapitał
zagraniczny, jest zainteresowanych tym, żeby zmian nie było i żeby nadal panował u nas chaos urbanistyczny” – ocenił Markowski.
Jego zdaniem bez szybkiej korekty systemu planistycznego kolej w Polsce nie będzie mogła z optymizmem patrzeć w przyszłość.
Udział w konferencji „Koleje samorządowe – szanse i zagrożenia” zapowiedział łącznie prawie 200 przedstawicieli i ekspertów związanych
z kolejowymi projektami samorządowymi. Obrady odbywające się w łódzkim Hotel Double Tree by Hilton zakończą się we wtorek.
Uczestnicy wezmą również udział w części plenerowej, w czasie której przewidziano m.in. przejazd pociągiem ŁKA z dworca Łódź
Kaliska na dworzec Łódź Widzew, zwiedzanie zaplecza technicznego ŁKA oraz budowy dworca Łódź Fabryczna.(PAP)
http://mojafirma.infor.pl/drukowanie,724477,Chaos­przestrzenny­a­rozwoj­kolei.html
2/2

Podobne dokumenty