M. Sfiejniec Ucisk Słowaków. Sławkowska I. 3 /I.
Transkrypt
M. Sfiejniec Ucisk Słowaków. Sławkowska I. 3 /I.
Wtorek Pólitybżny, społeczny, ekonomiczny i literabki Cena 3 kop. ■} Młesięczo je I Adiel.lstracjl: CzęetochowaAleja TI M 88, teleican M 60, 21, adres telegraflezay ikziónnik-Częsłoetóowa“-. ta tyike w dni jwwBzedtie od godż. 6-ej do 7-ej wieczorem, powszednie do gods, 6-ej wieczorem, w 'niedziele i święta Rękopisy bez zastrzeżenia nie swracąją sie|-'Pr6suoier«tę I ogłoszenia w Częstochowie przyjmuje księg. p.f. J. Nowicki i S-ka, 60 ■ew e stewerzeey! I L d G O -B T Ulica. Poprzeczna. H o w o ś e l i .m inuta od dworca. Niema zimnych! wilgotnych miesz kań, jeśli obsadzić ;cu MULTIPLIKATOR jGGRZEWAtilA.R medazłote. P a te n t Gasselseder i Niemeczek. Ogrzewa pokój w 30 sn. de samej podłogi, Eczędzt do »pata. glace żelazne imultyfclikäiorowe mie w ydzieiąją swędu, utrzym ują Itiepło 8 gottein po napaleniu, f e t e j ą i p ssiad ają s ta k n a składzie lowioś®! Rydteewski 1 S-ka Biura teehnierne Komisowo - Ajenturowe r Częstochowie, ul. Teatralna 13. Telefon % 1 . 3 D e n .t3 r@ fc a PUCWĄLSKJ 'iHP.ASeja J6 26>róg Teatralnej, w dom u Dr. _ W a ^ r t h a l a < n ^ A p te ^ JW -g o Długosza). M. Sfiejniec gLeettrue, plom bow & cie, w y jm o w an ie z ę b ó w Z«§by sz tu c z n e bez podniabienia. K a le n d a rz y k , D. 4 - Grudnia, Imiontz c h rze śc ia ń skie : dziś B arnaby P. M., je ś ro iia b b y Op. dziś Łubomiła, jutro Spsiisiawa. Wschód sło ń c a g. 7 m. 49, zachód g. 3 m. 48. |6 o ły historyczne: I$ t9 . Oblężenie Moskwy przez Olgierda. |V V Narożnik ul. Dyrekcyjnąj. # a gwiazdkę ceny wyjątkowe. F te ła r e z e w ita n te m Iziennika tizostochirwslihgo“ na SSSNOWEB IAEŁĘBE flĄBROaSKĘ jest W e c ł a w B a d m -sfc i (SOSNOWIEC, betel „Warszawski“). ilmiona sło w ia ń sk ie : p. t. „Samodzielność ekonom iczna ziem poi" sk ic h “ . Je st to praca naukowa, k tó ra będzie ogłoszoną drukiem . Nad odczytem odbyła się bardzo ożywiona i zajm ująca rozprawa, w któ rej obok wielu innych b rał udział poseł Da- JEŁatckwice, Wyroby tplóciennęlilielizna. Damska Konfekcja. =========== M ä fi-te iik ś;8ewo otwesxony! S m a tJ X r M S S F Z i s f^ p x -Ä W iz ie W ażne dlam aszego przem ysłu młynarskieI ? 1wiadomości .znajdujemy w „Russkóm mieli t e . S stk a« : i. Zatwierdzeny przez m inisterjum h an 1¾ " £ ZeHly^ dla VM w-szecheE° zjazdu m łynarzy, wyznaczonego na | $ lutego s. s. b. r. zawiera następujące punkty. 1) Sprawozdanie z działalności Rady za s o d VII zjazdu m łynarzy; 2) przedstawienie "'"ji rewizyjnej; 3) przegląd opracowanego radę projektu now ych przepisów o z jajach młynarzy; 4) o potrzebach przem yśla sk ieg o n a zasadzie danych zmniejszo1 zjazdów, odbytych po VII ogólnym; 5) o órcie m ąk i za g ran icy 6) o tiryfowo-krelówych przedsięwzięciach w celu rozwoju nyslu m łynarskiego; 7) o w zajem nem upieczeniu od ognia; 8) o ubezpieczeniu robo tów; 9) o obłożeniu m łynów przemysłowym latkiem i ziem ską powinnością; 10) o wyN nictw ie organu zjazdu młynarzy; 11) o sżkojn ły n arstw a (działalności odeskiejszkoły; CENA OGŁOSZENIA: Za jeden wiersz lub jego miejsce na I-szej stronie 30 k., na IT-ej 10 k. Reklamy 1 Nekrologja za wiersz 20 k, Nadesłane za wiersz 50 kop. Ogłoszenia drobne po S kop. za wyraz = = = = = = = Akadem ickie stow arzyszenie „Ognisko“ najstarsze w W iednia z istniejących polskich towarzystw, podjęło na podstawie przeprowa dzonej zm iany swoich statutów , reorganizację kursów m łynarstw a przy warszawskiej szkole w duchu decentralizacji. Znaczy to. że stow a techniczną); o podwyższeniu przez zjazd sub- rzyszenie rozdzieliło się, albo raczej rozpadło, sydjm n dla szkoły w Mitawie; o asygnowaniu na trzy samodzielne „k ó łk a“, mianowicie: n a środków na. zaopatrzenie szkoły w N iżnym Nowgorodzie); 12) o zmianie S.-Petersburskiego i kółko słuchaczów wiedeńskiej politechniki, o sobne kółke w szechnicy dla tizech św ieckich .zawdłżańskiego okręgu m łynarskiego; 13) spra wozdanie z udziału n a wystawie w S t. Louis; wydziałów (prawniczy, filozoficzny i lekarski) i w końcu na oddzielne kółko słuchaczów aka 14) o przedstawieniu czasowej Sady ogólno dem ii rolnictwa i. leśnictw a. Kółka są zupeł cesarskich zjazdów przedstawicieli przemysłu i nie samoistne i samodzielne, a pozostawiona handfci przystąpienia zjazdu m łynarzy do po nazwa „O gniska“ oznacza' właściwie tylko zwią wyższej organizacji; 15) bilans dochodów i wy zek tych odrębnych ^tółek: W zajem ność ich datków; 16) wybór jednego członka do komi sji rewizyjnej i:trze ch kandydatów na człon bowiem, skupiająca się w „Ognisku“, polega głównie na wspólnej książnicy i -wspólnem ków; 17) wybory z pośród członków zjazdu przedstaw icielstwie na zewnątrz. pięciu osób n a irzechlecie n a członaów Rady W „Strzesze“ wyszedł now y„num er“ „Dzien .opiekuńczej szkoły m łynarstw a w Odesie; 18) .»znaczenie czasu i m iejsca zebrania IX ogólne nika Żywego“ z artykułem wstępnym St. Kala ta, piewszą częścią cyklu: „0 rozwoju m uzyki go zjazdu m łynarzy. Program z m ałym i w yjątkam i stały, choć dram atycznej“ d-ra Z. Jachim eckiego i poga tym razem znacznie obszerniejszy. , Brak nale danką R. St. Lewandowskiego o Reymoncie. żytej organizacji u.nas, a w skutek tego nieobe Część m uzykalna przedstawia się obficie. Zło cności. naszych przedstawicieli m łynarstwa, o- żyły się n a nią; śpiew panny M. Ubermanowiwoeność zjazdów sta le dla n as jest ujemnego czównej, gra n a skrzypcach W. Macha, i popi znaczenia. Co n a 6-ty punkt program u mamy sy kw artetu G rieg'a (pp. Kinzel, B runner, W itb m an i Krzepelka), które w pełnem słowa zn a do powiedzienia—czy wypełniony? II. Balej czytamy: w Saratowie zorgani czeniu wypadły świetnie. Polskie stowarzyszenie dem okratyczne zowano związek wołżańskich młynarzy; projekt ustaw y opracowany n a zjeździe młynarzy w „Gwiazda“ (IV. F avoritenstrasse 26) urządza w Moskwie; otworzono ju ż oddziały związku a ko swoim lokalu „wieczorek listopadow y“, które m itetow i centralnem u poruczono przedstaw ić u- go program składa się z odczytu, deklam acji stawe. do zatw ierdzenia Misisterjalnego. Głó- i popisów muzycznych. wnem zadaniem zarządu jest: uregulowanie zysku zbożowego, handlu produktam i mącznem i i cen na mąkę. Kapitał na ten cel m a być krociowy. III. W iadom ość o tem , że rad a do spraw taryfowych postanowiła podwyższyć o 10 proc. Buta i srogość m adjarska św ięcą praw taryfę na przewóz wszelkich gatunków' produ dziwe orgie na nieszczęśliwej słow ackiej ziemiktów przemiału zatrważające wywarła w raże ten sam naród, k tó ry tak szum nie deklam uje’ nie pośród młynarzy, których położenie, po na tem at swobody i wolności, który z taką dług ich relacji, w w ołżańskim okręgu mimo bezwzględnością - a i powodzeniem, broni sw ych to jest ju ż bez wyjścia. W sk u te k nieurodzaju praw wobec W iednia; ten sam naród, w stosun saratow scy młynarze zmuszeni są sprowadzać ku do swych innaplem iennych "Obywateli, a zboże z południowych gubernji, upada więc dla przedewszystkiem w stosunku do Sło.waków nich możność konkurow ania na wewnętrznym rządzi się zasadami, których nie ^powstydziliby ry n k u Państw a, a przez podwyższenie taryfy się nowożytni Hunowie—Niemcy." Mieniący się o l o proc. ograniczy zupełnie wywóz. Giełdo •obrońcami wolności M adjarzy przejęli się w ' wy kom itet tam eczny robi starania w mini stosunku doMadjarów pojęciami i etyką B is sterjum handlu i przem ysłu o nie podwyższe m arka:ausrotlen!—stało się hasłem m adjarskich nie taryfy do rozm iaru 10 proc. nĄżtiw sta n u , m adjarskich opiekunów wolnoś Komentarze zbyteczne—wnioski sam e się ci. Nie m asz środka, któryby dla nich był nasuwają. M łyn. s D ział. złym, gdy chodzi o wyplenienie Słowairów;pod pozorem dobroczynności zabierają dzieci ubo gich Słowaków do B anatu i tam urabiają z nich tzw. „m adjaronów“, rodzaj janczarów no wożytnych, którzy stają się—jak zwykle re n e w W ie d n iu . gaci—najzacieklejszym i prześladowcam i sw ych Wiedeń, 25 listopada. współziomków. Pom im o ty ch prześladowań, W iedeńskie Koło uniwersytetu ludowego naród słowacki tiietylko się nie ugiął, ale zmęż im ienia A dam a Mickiewicza, którego przew d- niał i dojrzał,—przekonały o tem ostatnie wy dhiczącą ..................................................... je s t pani dr. Gumplowicz-Landau, ' roz ida bory do. sejm u. Wolnościowy więc rząd w ę poczęło sw ą czynność świetnym odczytem pani gierski wytęża teraz wszystkie; siły, ażeby dr. Zofii Daszyńskiej-Golińskiej p. t. „Narodo zgnieść prasę słowacką, prasę bićdńą, niem niej wość i m iędzynarodowa socjalna dem okracja“. przeto potężną. .1 oto rozpoczął się. cały sze-- : Następnie m iał inżynier A dolf Langrod wykład reg procesów przeciw redaktorom, wydawcom p. t. „Historja oświetlenia“. Program, odczy i poszczególnym dziennikarzom, —procesów, w tów bardzo obfity i urozmaicony, ułożył wydział których w yrok wydaje nienaw iść, połączona z • , na cały sezon zimowy. Dr. Daszyńska GoM- najwyższem, bezprawiem. ska wygłosiła też w „Sp<ym“ św ie tn y o d c z y t J c d e n z w y b itn y r h p u b lu g s ló w i polity- i i 1 U cisk S łow ak ów . Z życia polskiego wysyła na żądanie darmo i opłatnie w ł ^ r a k o w i e , a l. Sławkowska I. 3 /I. ii i Wtorek, d n ia_ 4 G n id łU lW _ £ £ lE 2 L ków słowackich, usprawiedliwiając swych ro daków przeciwnego obozu rzeki: ; — „Nie dziwcie się im! G dybyście, znali w aru n k i,:wśród jakich żyjemy, to zrozumieliby ście, że wolimy naw et czarta—niż Węgra! „Z dziesięciu ostatnich procesów najgłośniejszymi były: proces przeciw redaktorow i psszteńskiego pism a „Slovensky tyzdennik“ p. Duszanowi Porubskiemu, który za artykuł wykazujący n a dużycia w ęgierskich urzędników skazany zo s tał na 500 kor., kary. Prokuratorji wydał się ten wyrok zbyt łagodnym, więc zgłosiła odwo łanie, które niewątpliwie sprowadzi znaoznü podwyższenie kary. Przed kilkoma dniam i preszburski sąd skazał posła na sejm ks. Jurig a za artykuł ogłoszony w„Ltdowych nowinach“ wychodzących w Skalicach na 2 lata więzienia i ł '200 koron kary. Zaprawdę, tylko etyka pruska lub madjarska mogły podyktować podobny wyrok. Ks. Juriga, człowiek niezwykle sym patyem y i wy kształcony, gorący p ab jo ta, wielki ltibownik li teratury polskiej, miał wielki wpływ na lud i ^ d la te g o właśnie m usiał pójść do więzienia! W poniedziałek ubiegły rozpoczął się proces; prze ciw proboszczowi ks. Hlince i 15 Słowakom, oskarżonym o podburzanie przeciw narodowi węgierskiemu. Ks Hlinkasiedzi wraz ze sw y m i towarzyszami w więzieniu śledczem już pół roku. a sędzią jego w trybunale różomberskim będzie m adjaroh Chudowski, słynny prześlado wca i wróg Słowaków. W yrok skazujący jest niewątpliwy. Doprawdy „złota wolność w ęgierska“ jest straszną obrożą!___________________ _______ _ /w ykluczenie bojow ców . W tych dniach ukazała się bardzo zn a m ienna odezwa P. P. S., którą przedrukowały pisma warszawskie. Odezwa ta brzmi: Towarzysze! Obywatele! Przed kilku dniam i odbył się IX zjazd P. i P. 3., na którym kierownicy organizacji bojo- i wej P. P. S. zostali wykluczeni z łona partji i za prowadzenie własnej polityki, sprzecznej z : polityką ogólno-partyjną. W ślad z i nim i po ’ szło kilku innych cztonsów naszej partji, k tó - i rzy rozpoczęli agitację, zamierzającą do jej roz-j bicia. ^ . . i Korzystając z tego, że w ich posiadaniu znalazła się drukarnia partyjna, przystąpili oni 1 do drukowania swoich wydawnictw, w ym ierzo-. nych przeciw naszej partji, przyczem podszywa-, ją się pod firm ę partyjną. | Towarzysze! Nie dajcie się w błąd w pro-ś wadzić. Wiedzcie o tem, że wydawnictwa i; deklaracje naszych secesjonistów, którzy nada j ą sobie m iano „rewolucyjnej frakcji P. P . S.‘-l —nic wspólnego z partją nie m ają. Są to w y ,; dawnictwa mV j grupy jednostek, która o p u -, ściły szeregi „aszej partji dlajtego, że niecheia- : la hołdować narodow o-scparatystycznej takty- ce, zmierzającej do oddzielenia ruchu naszego od ru c h u proletarjatu w całem państwie r isyj ■ skiem. W ydaw anie tych rzeczy pod firmą partji, gdy ogrom na większość IX zjazdu poglądy se cesjonistów potępiła, je s t nieslychanem nadu życiem, obliczonem na łatwowierność mas. Sprawozdanie ze zjazdu i szczegółowe wiadomości o przyczynach i przebiegu rozła m u, podamy do ogólnej w iadom iści już w n a j bliższym czasie. C entralny K o m itet R o b o tn ic zy P o lsk ie j P ir tji S o c ja listyc zn e j. W arszaw a, '29 listopada 1906. W ówczas, gdy kupcy z Lublińca, By tom ia, Katowic i Krakowa z pośpiechem sta ra j ą się dać znać o sobie szerokim kołom p u bliczności i polecają swoje artykuły handlu za pośrednictw em ogłoszeń w pism ach — kupcy z Częstochowy, Radomska, Będzina i Sosnow ca — .śpią! . Śpią i — narzekają! I rzeczywiście . powodzi się im marnie, natom iast kupcy zakordonowi ciągną zyski. Ale k to tem u winien? Każdy z m iesz kańców, zarówno Częstochowy, ja k i Zagłębia, wie,jże są tu ty kupcy, ale co u n ic h m ożna dostać, o tem trudno się dowiedzieć. Bo! m a ło m ieć szyld i okno wystawowe, trzeb a doj publiczności udać się bezpośrednio, trzeba ją ! swoim handlem zainteresow ać. Od tego są o-i głoszenia w gazetach. ; | O takie zainteresow anie mało który z ku-l pców naszych: dba, utrzymując, że o nim wie całe m iasto! .. Juści, źa wie, o p ra w ia nie całe m iasto, ale może i dość licm e grono osób, wszelako, czyż do tego handel powinien się ograniczać?. Tomy już napisano, że wiele interesó w upadto z braku edpowiednieg) pow ialum iania o nich publiczności. Kupiec zagraniem / sprow aduśw ieży tra n sport jakiego towaru — wnet p jw ia iim ii o tem drogą ogłoszenia swoich kiijsntów, wprost przez grzeczność. U nas na taki akt grzoczunści próinoby kto ocm tiw at, u nas trzebi c lo liić p) o m icku, zanim nastąpi się na sklep z towarem, j a kiego się potrzebuje. Zresstą publiczność nasza..jest. wprost n i tym puukcie rozpiesiczm i: tu n idzie,‘d o k ą lją zapraszają, co jest rzeczą z ip dnie naturalną. Reklamowanie wreszcie interesu diw odzi o ruchliwości i sprężystości kupcu — oba zaś te czynniki budzą doń zaufanie. Tu 'tylko ładna panna n a balu m oże sobie powiedzieć: siedź w kącie, znajdą cię! ale nie kupiec, bo w handlu im więcej ludzi do wiaduje się o danym interesie i jego zaw arto ści, im częściej ludzie słyszą o nim, tym jest większe powodzenie. Rozumie to zagranica, gdzie seciny gazet tylko z ogłoszeń istnieją, gdzie niem a ku p ca, niem a interesu,' któryby się nie ogłaszał! I dlatego zagranicą handel się rozwija, bo jeden kupiec przez drugiego stara się o podnie sienie swego interesu i wyrobienie- wśród pu bliczności potrzeb odpowiednich. U nas mało kto sta ra się o to; pod wzglę dem ogłoszeń panują dziwaczne pojęcia—i d la tego jest nam źle. XV budżecie każdego kupca, obok innych,, powinien figurować wydatek na ogłoszenia, gdyż z pośród wielu wydatków, ten m a na ce la wziost interesu i w istocie bardzo się opła ca. Jako przykład, przytoczymy tu z szeroko rozpowszechnionego i poważnego pisma anon sowego w języku niemieckim „C onfeetionasr“ ciekawą notatkę o potędze ogioszeń. Tow. akc. „Pears Soap“ .w Londynie,, k tó rego mydlą znane są w całym świecie, wyzna czało na ogłoszenia w pismach 2 miliony m a re k rocznie. W ynik reklam y był ten, iż akcjonarjnsze otrzymywali 18—20 proc, dywidendy. Spodziewano się, że mydło tak rozpowszech nione i rozreklamowane nie potrzebuje więcej ogłaszania i w budżecie na rok ostatni sk re ślona wydatek na to. Ge się okazało? Towa rzystwo nie było w możności wypłacenia za ostatni rok żadnej dywidendy. Przekonawszy się, że nastąpiło to jedynie dla braku ogłoszeń, znowu przywrócono pozy cję na reklamy i aby straty wyrównać, prze znaczono na nie znacznie więcej, niż było po przednio. I znowu idzie dobrze. lh C e ę s te e h e s s ff l. Bomba w hotele. Wczoraj rozeszła s ię , wieść, że w hotelu „Kaliskim“ znaleziono bom- f bę; wieść sprawiła sensację i jak w takim w y -, padku spowodowała mnóstwo komentarzy. Rzecz i się m iała tak: W ubiegłą sobotę jeden z re- i wirowych zauważył w alei i jakiegoś miodzień-: ca, bruneta, który niósł w ręku paczkę, lecz i zdradzał przytem pewien niepokój. Wydało się f to rewirowemu, podejrzane, więc poszedł za" młodzieńcem. O w spostrzegłszy, że" jest śle dzony, snać zmienił zamiar, gdyż zawrócił wszedł do hotelu Kaliskiego i zażądał numeru!) Wprowadzono go do pokoju, oznaczonego nr. 1 . : Zabawiwszy tara. krótko, młodzieniec wyszedł z hoteiu^ i udał się do miasta. Niebawem przyb y k policja i w pokoju, zajętym przez owego ! miodzienca, dokonała wewizji; znalezione pacz kę i rewolwer. Po obejrzenia paczki, przeko- ' nano się, że mieściła ona w sobie bombę w a gi około 8 funtów. W hotelu postawione'straz ale młodzieniec więcej się nie pokazał, w o b e c : czego wczoraj bombę zabrano i dokonano an a lizy. Okazało się, że zawierała o n a w sobie 3 funty dynamitu, a nadto wnętrze jej było: wypełnione nit&mi żelaznymi i p.yroksyliną. O i godz-'-L p o p o ł. w polu za miastem, pod' wsią! Biała, bombę rozsadzono. Sita wybuchu była : w mieście. wie? rauta p! Stanisława: Zakieckiego w Przyrowie rzucony -L . został przez okno pocisk,, który N astępstw em tego było uszkodzeń ten sposób, że ściany . popękały, a. szyby wyleciały z okien. Kto był ^ raw cą t,g0 zam achu — niewiadomo. ’ » z y ja z * gubernatora. W c z o ry przejeżfo, przez Częstochowę; dążąc n a ppkfw aui«7 Ostrów p a d Kłobuckiem, g u b ern ato r niobk w sk i E ssen. Ju tro p. gubernator pow»") i zabaw i w Częstochowie przez kilka Rodzin Przeniesienie. Słyszeliśmy, że dvretL komory w Herbach, p. Lewicki m a być Drń niesiony z aw ansem na posadę dyrektora m o ry w Mławie. Q dzwony. D epartam ent celny wystro, wał zapytanie do kom ory w H erbach: na czyi! imię nadeszły dzwony do zegaftt jasnogórski go i kto opłacił za nie cło? Pytanie to. wyda" je się dość dziw nem , gdyż w kwestjis owvci dzwonów przeor jasnogórski z w ra c a ł mę kilia. krotnie i do departam entu celnego, i do mini! s tra skarbu, aby j e od eta zwolniono. Działo się to w dodatku, niedawno, ciekawość wiec niemała, w jak im celu wystosowano owo zan?. tanie? Rewizje i aresztow ania. Od kilku dni do konyw ane są w naszem mieście liczne rewizie po m ieszkaniach. Nocy onegdajszej aresztow ano sporo osób m i ędzy niem i właścicieli razury pod firma aM ikełąj i P aw eł“, których odwieziono w nie d z ie lę rano do Piotrkowa. Rabunki. Onegdaj po południu p. ńan ciszek Zięba, właściciel nieruchom ości na Rakowie, p o m a c a ł do domii. Po drodze spotka! się z pewnym znaj >ni/m.z k tiry m poreznuwla wszy nieco, pożegnał go i szedł dalej. K M i znalazł się niedaleko t. z w. pałacu, ujrzat zię cia owego znajomego, 2-2-letniego Jan a Wacha który przystąpi! nagle do Zięby z okrzykiem: Ręce do góry! Postaw a napastnika była taka że Z. podda! się rozkazowi i pozwolił*sobie za brać 300 rubli gotówki, którą miai w kieszeni. Rabuś, nie zadowoliwszy się łupem, uderzył Ziębę pięścią z całej siły w gło wę i zwalił go z nóg. Sądząc, że to m u zapewni bezkarność, udał się do domu. Tym czasem Zięba przyszedł do przytomności i powiadomi! policję. Wczoraj Wach został ujęty i uwięziony, pieniędzy wszak że przy nim nie znaleziono. W czoraj w południe u licą Krakowską szla panna A nna bw iderska. Około domu Fi szera przyskoczył do niej jakiś drab i przyło żywszy jej rewolwer do głowy, krzyknął: . Pie niądze i ciche! Przerażona pan n a Ś. doręczyła rabusiowi sakiewkę i ezem prędzej odeszła, aby uciec do domu. Napad wszelako widziała ja kaś kobieta, która poczęła krzyczeć. Rabuś dal strzał w powietrze. W łaśnie nadchodziło kilku robotników, którzy, widząc co się święci, pogonili za napastnikiem - Uciekł on w jedną z bocznych ulic i ta m się ukrył, wszelako zgu bił po drodze kapelusz, brodę do przyprawia nia i ową zrabow aną sakiew kę. Tę ostatnią robotnicy doręczyli poszkodowanej. Ofiara napadu na ulicy Ogrodowej, o czem or.egdąj pisaliśmy, był *nie Wiśniewski, lecz p. Więckowski. Podejrzany ołów. W łaściciel fabryki wy robów galanteryjnych z ołowiu p. S. Krymilowski .sprowadza do Częstochow y ołów, który m u dostarczają na stację Orany. Ołów ten przychodzi w beczkach i w postaci kulek. 0statni transport zawierał 12 beczek, z których 4 sprowadzone zostały do fabryki, Gdy dro gie cztery wiózł furm an ze stacji, jedna z be czek pękła, kulki się rozsypały i... ponieważ były to kulki, więc powstało podejrzenie, że są one przeznaczone na cel rew olucyjny. Are sztowano furm ana, aie sprawa po kilku godzi nach się wyjaśniła i podejrzany ołów, jak i furm ana uwolniono z pod obserwacji. T eatr w Myszkowie. Onegdaj odbyło się przedstawienie am atorskie, z Którego dochód przeznaczono n a rzecz Macierzy Szkolnęj. Przed, stawienie zorganizow ał p. W ehr, publiczność przepełniła salę, a am atorowie wywiązali się zadania doskonale. To też nie szczędzono objawów zadowolenia i oklaski sypały się licz nie zarówno pod adresem sympatycznego gro na amatorów, jak i inicjatorów. S o sn o w ie c . W imieniu partji. Do właściciela domu na Pogoni p. Guemana przybył ja k iś drab, który w im ieniu „partji“ zażądał doręczenia mu rb, 100. P an G. pieniędzy nie dał, oświadczając, żeby wysłaniec przyszedł nazajutrz. Na cie swóje nie przyszedł. B ył ćznych bandytów,, którzy po< „ partję i niekiedy n atrafiają n a ni po .cenach fabrycznych Poleca na sezon jesienny i zimowy: i... > .vy-A, stałych: i (wyroby S erdaki dam skie i m ęskie podbite barai czarnym, oraz peleryny zakopiańskie burki sławnekie. ? ł 273. W torek, t o ia 4 Grudnia 1806 roku. Uszkodzenie pociągu. W soboto na stacji ełnem ! komizmu monologami. Łazy wykoleił ślę pociąg towarowy; cztery !wa P. Doryn akom panjow ał wprawnie i z za gony "z węglem zostały zupełnie zrujnowane. cięciem pełnem swojskiem dziarskóści. Z ludźmi w ypadku n ie było. Publiczność była wielce zadowoloną i prze i Poparzenie. W Hucie Bankowej (Dąbro konała się, że można w „Lutni* wieczór przewa) ro b o tn ik Juszczyk uległ poparzeniu od go rącej blachy ręki aż do kości. Odwieziono go do szpitala. Napad w mieszkaniu. Onegdaj wieczorem — o— ■ do m ieszkania dozorcy drogowego w Gtolonogu p. Rudnego wtargnęło 5 bandytów', którzy przy W tych dniach, jak donosi „Strana“, ra łożyli rewolwery obojgu pp. R. i zażądali pie da ministrów po raz drugi omawiała sprawę niędzy. pp. R. zrabowali gotów ką około 60 wyższych zakładów naukowych w Warszawie. rnbli, stróżow i okoto 30 rubli, różne rzeczy i Ministerium oświaty twierdzi, że „nadziei zr nęli. szybkiego otw arcia zakładów naukowych nie Z a r z ą d z e n ia i r o z p o r z ą d z e n ia . m a, ponieważ ludność Polaki w dalszym ciąga Przeciwko samoweli. Tymczasowy gene- bojkotuje rosyjskie zakłady naukowe, zaś stu rał-gubernator piotrkowski w rozkazie do denci rosyjscy rozm ieścili się w innych uni wojsk, ze względu na wciąż powtarzające się w ersytetach“. Rozpatrzywszy wszystkie d ane dotyczące bezprawne rewidowanie przechodniów przez sam ych żołnierzy, przypomina, iż rewizje takie sprawy, rada m inistrów postanowiła: Chociaż uniwersytet warszawski nie po odbywać się m ogą jedynie w obecności o rg a winien być przenoszony, to jed n ak wobec wy nów policji, lub też w obecności oficerów. jątkow ych warunków trzeba czasowo przenieść Z różnych str o n . go do jednego z w ew nętrznych m iast rosyj — Ośm wyroków śmierci. Onegdaj war skich. szawski sąd wojenno-okręgowy ogłosił wyrok, Postanowienie to Najwyżej zatwierdzono. skazujący na śmierć przez powieszenie: W edług pogłosek, pochodzących — ja k i) 25 -letniego S tanisław a Zasiona, 2) twierdzi „S trana“ — z w iarogodnego źródła — ■ 24 -letniego Jana Abla, 3) 19-letniego Adam a uniw ersytet warszawski przeniesiony będzie do Malinowskiego, 4) 17-letniego Stanisława Gta- Saratow a, ponieważ m iasto to o d daw na sta ra zow skiego, 5) 19-letniego Antoniego Kabata, się o otwarcie jakiegokolw iek wyższego zakła 6) 17 -letnią Olgę Urbanowiczównę, 7) 19-le- du naukowego. tniego Ludwika Anasiewicza, • 8) 19-letniego Opirócz tego położenie geograficzne S ara W ładysława Basińskiego. tow a ministerjum . uważa za najdogodniejsze Nadto na roboty ciężkie bezterminowe dla obsługiwania Kaukazu i gubernji czarnoskazano: 20 -letniego Stanisław a Szułowicza i ziemnych. 33 -letniego F lorjana Prószyńskiego. Chociaż przeniesienie uniw ersytetu w a r ■Wszystkie wymienione osoby sąd uznał szawskiego uważane jest za tymczasowe, istnie w inaem i utw orzenia bandy w celu dokonywa je jednak projekt, by w Saratowie uniw ersytet nia rozbojów. , zostawić na zawsze, a w W arszawie otworzyć Inkryminowano im: 13 napadów bandyc u n iw e rsy te tp o lsk l^ ________ _________________ kich. . „ , , — Zabójstwo. W Lubliniel w sobotę Z POZNĄMIA. popołudniu nieznany człowiek zabił w sieni Dnia 1 grudnia. domu przy ulicy Dolnęi-Panny-M arji urzędnika Przedm iotem szczególnych ow acji ze stro Izby obrachunkow ej, Eugieąjusza Chabarowa. ny ludności polskiej byl ks. arcybishu; Teodo— Simplicissimus“ o szkole praskiej. W ostatnim num erze „Simplicissimusa“ m ieści się rowicz ze Lwowa. Przyjęto go owacyjnie już n a pierwszej stronnicy rysunek, przedstaw iają na dworcu i witano wszędzie z zapałem . Ks. cy żandarmów pruskich, ja k pałaszam i zapędza Teodorowicz zamieszkał u księcia Z dzisław a ją dzieci do budynków z napisem „Schulhaus . Czartoryskiego, gdzie odbyło się na jeg o cześć Nad rysunkiem umieszczony napis: „Potomko- większe przyjęcie. Ks. biskup Rosentreter z wie Borussów“. Pod spodem. zaś tak wytłóma- Pelplina zeszedł w obec tego sympatycznego go czono okrzyk bijących policjantów: — Musisz ścia na drugi plan i m ało zwracał n a siebie uuczyć się po niem iecku, polski mottochu! My, wagi. A je s t on podobno także kandydatem Prusacy, także musieliśmy się kiedyś po nie do następstw a po ks. Stablewskim. Kapituła poznańska w ybrała adm inistrato m iecku uczyć!_________________ rem ks. biskupa Likowskiego. Tak więc za rząd obu dyecezji tworzących archidjecezję, po KOM CERT „ L U T W ” wierzono duchownym polskim. Onegdaj t. j. w niedaielę odbył się k o n Z W arszawy przybył na pogrzeb ks. ka cert „Lutni“. Tym razem publiczność dow io nonik Łyszkowski, z Petersburga ks. kanonik dła, że popiera również i miejscowe, gdyż Mścisiawski. sala była przepełnioną, sn><v koncertem zainte W dniu po pogrzebie otrzym ał „D ziennik resowały się szersze koła tutejsze) publiczności P oznański“ z Rzymu następującą pom yślną i ni? zawiodły się, gdyż wieczór był nader uro wiadomość: zm aicony i interesujący, a _ przytem tchnący „Mimo wielkich trudności i k u oburzeniu tem ciepłem swojskiem, m ającem _ wyraz: już am basadora pruskiego Rottenhana, dzięki bez fco w m elodjach rodzimych, dzielnie odtwarza stronnym -! szczegółowym informacjom o zajś nych przez orkiestrę „Lutni*, jużto w udziale ciach wielkopolskich, usposobienie w W aty k a mile w itanych gości — druhów z Piastowego nie je s t n a m najprzychylniejsze, współczucie Grodu, a wreszcie w serdeczaem przyjmowaniu d la wielkopolskich dzieci, rodziców i ducho w ykonawców przez ogół publiczności. w ieństw a je s t zupełne i niebywałe. NajżywK w artet m andolinistów, składający ^ się szem jest pragięnie, aby w Poznańskiem um ia z trzech mandolin i jednej gitary (pełniącej ro no ze spokojem i taktem utrzym ać drogę legal lę basa) m iał nadzw yczajne powodzenie i po n ą w tej walce. dobał się ogólnie. Wykonano parę rzeczy „Misja kardynała Koppa, jeżeli m a sprawę ; przełożonych z in n y ch kompozytorów i jedną dzieci na oku, z pewnością je s t chybiona. Nie- i napisan ą specjalnie n a m andoliny: reverie m a bowiem mniej popularnego dostojnika w „F lor de Lanque“ — AUasio, która brzmiała W atykanie nad purpurata z W rocławia i k a najlepiej ze wszystkich, pozostałe num ery zo walera czarnego orła. Na wielkopolską stolicę stały wykonane doskonale i bez zarzutu. W y P ius X. germ anizatora-hakatysty za żadną cenę konaw ców darzono frenetycznemi oklaskam i. nie dopuści“. P. Michał Stypkowski (baryton) wykazał Oby wiadom ość ta sprawdziła się! ______ głos m etaliczny i umiejętność śpiewania, jest on ućzm em Galla i śpiewał w operach w K ra kow ie i Lwowie, w trupach Hellera i Pawli kow skiego; n a wieczorze wczorajszym cieszył Petersburg, 3 TAP. Ich Cesarskie Mość się również w iełkiem powodzeniem i był zmu z ra n a przyjechali koleją z Carskiego Sioła do szonym do bisów. Gatczyny. W południe przybyła z zagranicy 0 chórze i orkiestrze „L utni“ pod batutą Cesarzowa Marja Teodorówna. W śród w itają p. W . Powiadowskiego wiele się rozwodzić nie cych znajdował się w ielki książę Michał Ale będę, gdyż ce dobre samo się chwali, o czem ksandrowicz. W pałacu gatczyńekim Cesarzo publiczność zebrana licznie naocznię się prze w ą powitali Ich Cesarskie Mości. konała; m ożna się wyrazić krótko i -zwięźle, że Petersburg, 8 TAP. G ubernator oremburwykonawstwo Lutnistów św ietne było i wysoce artystyczne ze wszechmiar. Zarówno* chór ski generał bar. v. Taube mianowany dowódcą jak i orkiestra stale się rozwijają i przybli osobnego korpusu żandarmów. Krestey (gub. nowgr) 3 TAP. Starostą żają do wyżyn artystycznych. : Szczerze u b a w iłp u b h c z n o ść p ^ T o k a rB k i^ wiejskMve^vsLLupieczywo^^Zenkow^wyslany Uniwersytet warszawski. Telegramy. HEfiRYK SCHWHRZ Z K i a l c ć w , t i l - O ro d L z lc a , 1 3 . TELB FON 43. I I — Z BOK ZAŁOŻENIA 1836. WYPRZEDAŻ został w drodze adm inistracyjnej do guhernii d o n ieck iej n a rok,- z a ; opór w ładzy podczas cięcia lasu w willi Szwarca. Brianek, 3 TAP. W jednej z fabryk briansk ic h pewien robotnik cisnął w naczelnika swego ręczny szrapnel form atu szklanki, ktbry przeleciał obok, nie wyrządziwszy szkody n a czelnikowi. Ten ostatni odpowiedział strzałem, z rewolweru i zatrzymał uciekającego przestę pcę, który został oddany władzy. •Zasławl, 3 TAP. Kom isja miejscowa rol n a postanowiła zarządzić częściowe przesiedle nie. W łościanie we # s i Chorowiec osiedlają się w folwarkach. W łaściciel dóbr, książę Sanguszko wydaje im w tym celu m aterjał leśny. Tyflis, 3 TAP. P aru miejscowych włościan wtargnęło do domu księcia Awałowa w Breti, pow. goryjskiego, gdy w dom a znajdowała się tylko księżna. Chłopi zgwałcili księżnę, zabra li 630 rubli i zbiegli. Poszukiwania zarządzono. ■ o w e w y ja śn ien ie. Petersburg, 3 TAP. M inisterjum spraw wewnętrznych wyjaśniło, że oficjaliści zamie szkali w ebrębie zakładów w powiecie mniej niż rok z prawa wyborczego. O p o w szec h n e n au czen ie. Petersburg, 3 TAP. Do m inisterjum oświa ty ziem stwa nadesłały 50 podań o wprowadze nie powszechnego nauczania. S zk o ln ictw o . Petersburg, 3 TAP. Rada ministrów po zostawiła radom kuratorów okręgów naukowych przejrzenie regulam inów co do języków m iej scowych. Regulaminy m ają być zatwierdzane przez kuratorów, a m inisterjum ma być o tem tylko powiadamiane. S z k o ły ży d o w sk ie. Petersburg, 2 TAP. Niektórzy k uratoro wie okręgów naukowych otrzymali zawiado m ienia urzędowe ed m inisterjum oświaty, iż celem rozszerzenia sposobów oświecania żydów można pozwalać wszędzie na otwieranie pryw a tnych zakładów naukow ych wszystkich typów stosownie do cenzusu umysłowego osób, pra gnących zakładać szkoły. O twieranie wspomnianych zakładów nau kow ych może być dozwolone także gm inom i stowarzyszeniom żydowskiem, aby zarząd nad takiem i szkołami pryw atnem i znajdował się w ręku osób z odpowiedniem wykształceniem Pozwolenia n a otwieranie szkół pryw at nych żydow skich i nadzór n a d niemi powi nien być taki sam, jak nad odpowiedniem! szkołami chrześcjańskiemi. P ro jek t ziem ian p olsk ich . Petersburg, 2 TĄP. Do zarządu głównego rolnictw a i urządzania grantów wpłynął projekt ułożony przr-z grupę ziem ian polskich. Ziemianie ci twierdzą, że bank w łościań ski nie je s t w stanie samodzielnie rozstrzygnąć spraw y uporządkow ania stosunków rolnycn w Królestwie; co siq zaś tyczy tow. kredytowego, to ono rozporządza zupełną możnością dokona^ m a parcelacji zadłużonych dóbr, a więc przed stawiciele tow. tego powinni wziąć udział w om ówienia projektów rolnych, dotyczących Kró lestw a Polskiego. Urlop i zap om oga« Wilno, 3 TAP. Biskup djeceżji telszewzkiej ks. Pallulon, z powodu chorobv otrzymał urlop 4-miesięczny na kurację zagranicą i udzielono m u z Najwyższego rozkazu zapomogę i, 7 ‘L S tr a c e n ie . ] f nW arszawa, 3 TAP. Z wyroku sądu polowegb zostali powieszeni: Barszczewski i Ga wroński, oskarżeni o zabójstwo 24 listopada re wirowego Nikolskiego.................................. ... - Kiszyniów, 8 TAP. Sąd okręgowy rozpo znawał spraw ę redaktora gazety „D rug“ Kruszewana, z oskarżenia wytoczonego przez reda ktora „Bessarabskiej Żyzni“ Zacharowa. Sala przepełniona członkam i „Związku na rodu rosyjskiego". Podczas wyjścia sądu n a naradą związko wy Głobaczow uderzył pięścią Zacharowa.: Kruszewan skazany na tydzień aresztu na odwachu. W drugiej sprawie za . „wzywanie chrześcian do bojkotowania żydów ukarany został UmietK_______________ . -■ Ruble w B erlin ie. Telegram wl Dziś, 3, grudnia 215.1 ■1’rey zakupnie Riible poi 2 .6 4 zam ówiem am a kostjuniy, okrycia, suknie. Ł * t _ 273. Wołkwi, 2 TAP. W p ara dzielnicach mia- kiej mniejszości w Czechach, przez nadanie jej ata odbyły się zgrom adzenia związku 17 paź praw a wyboru tyiuż głosów, co i większości dziernika. ; słowiańskiej, Kramarz energicznie protestował Charków 2 TĄP. W yszedł dziennik^.Praw- przeciwko powyższemu wnioskowi, żądając śćis Ie^ ó przestrzegania stosunku pomiędzy liczbą da“, ;zgodny z duchem p ro g ra m u ’1Zwiąriru 17 m andatów w-‘Czechach, które posyłają 52 po października. R edaktor i wydawca E iutoin.' Tyflis, 2 TAP. N a żądanie władzy ludneść słów niem ieckich, 58 zaś czeskich. Mówca podkreśla, że posłowie czescy są miasteczka Ciatur, gdzie dokonano rabunku po ciągu pocztowego zmuszona będzie dać odszko takimiż wiernym i poddanymi swej ojczyznyjak dowanie w kwocie 15,000 rubli, związki zaś niem cy, mimo to wierny naród czeski całymi wiejskie 8,000 rubli. Prócz tego ludność bę w iekam i doznaje niesprawiedliwości, na k tórą dzie m usiała w ykryć ban d y grasujące w okoli wcale nie zasługuje. cy. Dotychczas aresztow ano ośmiu bandytów. T oląran cja religijna. Juzówka, 2 TAP. Wbrew twierdzeniu APetersburg, 1 TAP. W ydano pozwolenie gencji Rosyjskiej, A gencja Petersburska zawia damia, iż istotnie w Gorłowce nagromadziło się Najwyższe na zniesienie rozkazu Najwyższego około 180 miljonów pudów w ęgla, wobec cze z d. 14 sierpnia, którym zakazane było przyj m ow anie do diecezji rzymsko-katolickiej Tyrago trzeba będzie wypłacić część robotników. spolskiej duchownych z innych djecezji i nie Paryż, 29 TAP. W departam encie Finipozwalano uzupełniać kompletów w sem inastere podczas inwentaryzacji dóbr kościelnych rjach duchownych katolickich wspomnianej zaszło poważne starcie tłum u z żandarm am i. djecezji osobami urodzonemi w Królestwie i na Dwunastu żandarmów zostało ranionych, Trzech Litwie. ludzi aresztowano. K o śció ł w Opolu. Wiedeń 28 TAP. Podczas debatów nad re form ą wyborczą w parlam encie, gdy przem a Petersburg, 2 TAP. Doniesienie gazet, ja wiano za zabezpieczeniem interesów niem iec koby przed 20 laty księża sam i dobrowolnie o3) Kawaler Skrąci-kark. P o w ie ść . (Z fraacuskiego). Dalszy ciąg; patrz M 269. W yrw ały go ze w zruszenia tego hałaśliw e dźwięki orkiestry, która rozpoczęła uw erturę przy udziale licznych trąb i, zmuszony usiąść, stracił przez to widok loży. Kurtyna się podniosła, odsłaniając dekora cję, przedstaw iającą klasztor Franciszkanów w Madrycie i sztuka zaczynała się od monologu, w któiym ja k iś podrzędny djabeł, przebrany za m nicha, powiadomił publiczność, że przysła ny został n a ziemię, ażeby zgubić duszę przeo ra Ambrożego. W scenie drugiej odgłos grze chotek i bębenków zwiastował pojawienie się bożka ciemności, poczem nastąpiły najfantastyl czniejsze sceny aż do chw ili, gdy szatan, poje dynkując się z pewnym Donem Lopesem prze szył go na wylot pchnięciem , znanem tylko w djabelskim fechtunku. Na tę okropność k u r tyna zapadła, i kaw aler skazany w ciągu całe go ak tu na nieruszanie się z m iejsca, czemarędzej pospieszył wstać i spojrzeć ku loży. Zę° r o l b m y m a b ^ s z c z ^ y w c i ą ż _ w ś r ó d cienia. puścili kościół w m iasteczku Opolu io w wło dawskiego gub. siedleckiej; ja k o b y potem o r a ' wosławny wydział do spraw duchownych—za w ładnął kościołem, — nieprawdziwe, gdyż w r 1877 w skutek szkodliwego wpływu kościoła tel go n a spraw ę prawosławia;,:w nim z rozporzą dzenia generał-gubernatora warszawskiego 1 ¾ tymczasowo zawieszone odprawianie nabo żeństw, a w r. 1896 nastąpił rozkaz Najwyższy • zupełnem zniesieniu rzymsko-katolickiej parafli w Opolu z przekazaniem gm achu kościel nego 1 budowli gospodarczych duchowieństwu prawosławnemu. W ydaw anie w ięźn ió w . Petersburg, 2 TAP. W „Prawit. W iest« ogłoszono polecenie senatu finlandzkiego wyda ne gubernatorom, n a zasadzie którego na pi śm iennie wyrażone żądanie władz Cesarstw a do magających się aresztow ania i wydawania osób pochodzących z Cesarstwa, które spełniły prze stępstwa w Cesarstwie, a szukają schroniska w Finlandji,—należy bezzwłocznie okazywać żąda n e współdziałanie. dziecko zdawało się o czemś myśleć, a niezna — Ja! To i cóż, zawołał ja k iś osobnik w jom a przypatrywała się przez lornetkę stojące kapeluszu epieiastym . m u tuż przy orkiestrze, jakiem uś młodzieńco Ruchem, szybszym od m yśli, kawaler wi czarno ubranem u. w drapał się n a poręcz galerji, okiem zmierzył Na nieszczęście, przyglądanie- to nie po odległość i skoczył na parter, ciskając zuchwal dobało się tłumowi. Trudno byłoby wytłom a- cowi te słowa, które cała sa la usłyszała: — Nazywam się S k ręci-k ark i j a cię już czyć, dlaczego przypatryw anie się przez szkła zawsze posiada właściwość irytow ania ludzi, a uraczę, ty nicponiu. W sali wszczął się zgiełk nie do opisania. szczególniej wówczas uprzedzenie to było w ca łej swej mocy. Kobiety krzyczeć pocięły z przestrachu, a męż czyźni w stali z miejsc, ażeby nic nie stracić — Precz z lornetką! zawyła źle wycho ze sceny, ja k ą zapowiadał ten postępek zarów w ana młodzież. Kawaler drgnął, jakby ten obelżywy roz no nierozsądny, ja k rycerski. Niewątpliwie je kaz do niego był osobiście zwrócony i na wrze dna tylko łoża, zajmowana przez nieznajomą, szczących rzucił spojrzenie pogardy. Potem, wcale się nie interesow ała tem widowiskiem widząc, że jego wyzwanie nieme pozostaje bez bo k ratk i prędko zostały zasunięte przez bro datego jegom ościa, który dotąd sta ł w głębi sk u tk u , w stał i usiadłsąy n a kraw ędzi galerji, loży. tyłem do stojących n a parterze, ciekawie przy Co się tyczy ludzi na parterze, zagrożeni patryw ał się loży. niespodzlewanem spadnięciem kaw alera, usu Nierozważny obrażał w ten sposób całą nęli się prędko, co raz 'jeszcze dowiodło, że publiczność na parterze. tłum posiada właściwość ściskania się do nie — Twarzą do parteru! skończoności. Ale zuchwalec zapłacił za swych K rzyk ten wydany przez pięćset głosów sąsiadów. Skręci-kark dobrze się obliczył z zagrzm iał ja k h u k pioruna. Rycerz z galerji rozpędem i spadł m u w prost n a barki. Obadwa wzruszył tylko ram ionam i i siedział dalej w runęli pod ławy i przez kilka chwil tworzyli tej samej podstawie. W tejże chwili jednak bezkształtną masę, po której bo k ach sypały pocisk jakiś, zapożyczony z królestw a roślinne się kułaki jak grad. go, św isnął m u koło uszu i wpadł do loży. N apastnik napowietrzny m iał przewagę i Młoda kobieta cofnęła się z m iną przera być może zadusiłby był przeciwnika, gdyby się żoną, a jej wielbiciel obrócił się wściekły. w to nie w dała siła publiczna, w osobie żan — Cóż to za nędznik to uczynił? spytał darm a, straż pełniącego na parterze. g f o s e rn d o n o ś n y n ^ (Dl cl il ) Bez uprzedzenia i obawy używajcie aromatyczne m yd ło „PERFEKT“ , raz bo wiem spróbowawszy go— już nigdy do innego nie wrócicie! »Perfekt“ nie tylko ułatw ia pranie, daje oszczędność nie niszczy bielizny, lecz służy do m ycia wszelkich naczyń m eta lowych, drewnianych, szklannych itd. Platery i srebra myje natychm iastow o, zastępując wszel kie drogie pomadki i proszki. „Perfekt“ miękcząc„idealnie wodę, je s t niczem- nie- zastapiony do kąpieli, biorąc 2 do 3 łyżek n a wannę. Kosz ten wynosi 4 kop. . „Perfekt“ jest do nabycia we wszystkich sklepach po ce nie 18 kop. za paczkę, zaś w woreczkach 10 -cio funtowych po kop. 15 za funt. Wystrzegać się podrabianego „P erfe k ta“; na każdej pacz ce oryginalnego—jest stempel i firm a . L. W. SZWEDE -H — — = = J£ 2 ™ ąw % S ę n ato rsk ai30ŁJ ^ St. Müller W Warszawie, ul. Żelazna 47. oddaje śpiew, muzykę i deklamację czyściej, wyraźniej i subtel niej od najdroższego gram ofonu, przyczem nie szumi, igła (kulka szafirowa) starczy n a wiele la t—bez zmiany. Na Newo-Fonografie Pathe można swój własny głos zapisać i bezzwłocznie powtórzyć. • • • 10,000 wałków stale na składzie. * * • Hnumeńł Orkiestry oryginalne Namysłowskiego, | nllmrz i HUWUSu! M onologi F ertnera, Sceny hum oryst. 1011110801 Ceny aparatów : 15, 33.— , 4 8 — f S2.—- Rb. Ceny wałków: 0.80 i i.50 Rb. Główny sk ład n a Królestwo Polskie ł J - - . » I |M |f|C IM |p 7 nU dlll M im M L U lIU L W arszaw a, Leszno Nr. 1/1 14. Ceuniki bezpłatnie. Proszę osobiście się przekonać. R eprezentant na Cesarstw o Rosyjskie G r. ________IlLĘEON_53-^7. W y d a w ^ J v J h W U to z e w s lU IW ^ Poleca: BILARDY, BILE BILARDOWE = i KUB = własnego wyrobu za sumienne wykonanie firma jpąąrantuje. D o k ó j duży do wynajęcia zaraz. ■ li piętro, front. Ulica Spadek dom Kołakowskiego, Stróż wskaże.— ' ■ ■2-1 f ł s o b a inteligentna, lat średnich lubiąca spokój, poszukuje zaję cia do towarzystwa lub zaopieko wania się dziećmi, w miejscu lub na wyjazd. Wiadomość: ulica DoBöbolecki —2-1 Drnkiem F. D. Wiikoezewskiego w Częstochowie. ■gauozyclel rutynow any, z kiiko■ ■letnią praktyką, od 1 stycznia 1907 r. potrzebny je s t do 2-klasowej szkoły J a n a W acow skiego w Sosnowcu. P en sja rub. 600 roczn f o ^ _ _ _ __________________ - 6 - 1 Q s o b a inteligentna, w średnim ” wieku, m uzykalna— poszukuje odpowiedniego zajęcia w godzi nach od ł —8 w. Oferty w „Dzienm k u “ pod „W .B .—2-1 T U B Uubojńie są do sprzedania: * ■ Okna inspektow e nowe, m a liny powtarzające w wielkiej ilo ści, fijołki pow tarzające, cebulki narcyzów, konw alii, gladiolusów, śliwki b. silne—po nizkiej cenie. p ó s ź i ii m j ę ^ o s a d y ^ ź ą i^ ^ i i m L ■ w Częstochowie—Poste Restan „J. W . Ü 18«. - 5-5 Redaktor, Wt. Rowlóekl. ——— ,— —