Wybory Prezydenckie 2015 – czy Polacy mieszkający za

Transkrypt

Wybory Prezydenckie 2015 – czy Polacy mieszkający za
Wybory Prezydenckie 2015 – czy Polacy mieszkający za granicą powinni głosować?
środa, 29 kwietnia 2015 10:24
10 maja 2015 odbędą się wybory prezydenckie w Polsce. Będąc ostatnio u cioci na imieninach
zapytała mnie szwagierka, czy będę głosował. Za nim zdążyłem odpowiedzieć, rozpętała się
dyskusja na temat tego czy Polacy żyjący na emigracji w ogóle powinni brać udział w wyborach.
Od cioci dowiedziałem się, że to przez takich jak „wy” w Polsce wybory nie wychodzą. Dzieje
się tak, ponieważ głosujemy na „nich” nie wiedząc co „tu” się dzieje, ale wydaje się nam, że
wiemy lepiej, a potem nic to „nas” nie obchodzi i a „oni” muszą z tym żyć.
W na pozór pustych frazesach cioci, tak bardzo przypominających populizm tegorocznych
kandydatów, kryje się jakaś prawda. Fakt, wybrałem sobie inny kraj czy inną ojczyznę, to już nie
takie oczywiste nie mniej inny kraj, w którym mieszkam, pracuje i płacę podatki. Jedni to zrobili
z konieczności, inni w poszukiwaniu przygody. Fakt, jestem odcięty od Polskiej codzienności, a
w zderzeniu z nią, miejscowym i ulotnym, za każdym razem odczuwam jakiś dysonans. Być
może wynika to z faktu, że na co dzień jestem narażony na działania kultury, gdzie gay nie musi
chować się w szafie, bogobojna katolicka para nie jest straszona klątwą gdy zdecyduje się na in
vitro, inwalida wsiądzie do autobusu, a kierowca nie ruszy dopóki nie jest pewien, iż ów inwalida
znalazł swoje miejsce. Braterska opresja maluczkich zatwierdzona ustawowo taka ojczyźniana
trauma wyssana z mlekiem matki, przekazywana z pokolenia na pokolenie, która musi
znajdować jakieś ujście.
Parę lat temu wprowadzono „tu” prawo, według którego pies, może być maksymalnie trzymany
na łańcuchu do 12 godzin bez przerwy. Ktoś mógłby powiedzieć fajnie, tylko co potem? Podbijał
kartę i z powrotem na 12 godzinną zmianę? Pan poseł stwierdził, że pies na łańcuchu to sprawa
kulturowa. A to co ja przeżyłem to pewnie kulturowy szok. Podczas mojego zeszłorocznego
pobytu w Polsce wyszedłem na spacer, majowego poranka, uduchowiony niedzielną msza
komunijną – szwagier miał komunie, wiem że z szwagrem winno pić się wódkę, ale... mój
szwagier miał komunię, a rozpijanie nieletnich jest przestępstwem. Więc to właśnie wtedy, po
wyjściu z kościoła, gdzie w rzędach siedziały dzieciaczki w białych albach, idąc nad Wisłę,
przez ogródki działkowe, których szczyty płotów spowijał drut kolczasty, mający chronić, tak
podejrzewam, przed tymi samymi dzieciaczkami, te ujadające psy na łańcuchach wrysowały się
wyraźnie w moją świadomość, a właściwie ich węglowy szkic zostały odkurzony. Niesamowite,
psy wciąż do budy przykute łańcuchem i drut kolczasty okalający ogródki, obrazek, tak obcy a
jednocześnie bliski. Bo na moim osiedlu, dekad temu kilka, sąsiad zrobił sobie mały ogródek
przed blokiem, i też go otoczył płotem z drutu kolczastego, takim na wysokość kolana, po to
aby... no właśnie nie wiem po co, żeby piłka nie wpadała? A na mojej działce też był pies na
łańcuchu. Murzyn się nazywał.
1/3
Wybory Prezydenckie 2015 – czy Polacy mieszkający za granicą powinni głosować?
środa, 29 kwietnia 2015 10:24
Cieszę się, że chociaż w sprawie psów coś we właściwym kierunku się ruszyło, gorzej z
czarnoskórymi. Oglądałem lokalne wiadomości. Reporter donosił, że znowu kanalizacja
nawaliła. Smród. Potem jest najazd na lokalnego mieszkańca, który się skarży na władze, że to
nie do pomyślenia, że „tutaj wali jak z murzyńskiej chaty”. Pauza. Nie w telewizji. W mojej
głowie. To naprawdę wyemitowali. Ktoś nagrał, ktoś zmontował, ktoś do emisji zatwierdził.
Żadnej reakcji. Może jestem przeczulony. W końcu też kiedyś miałem psa Murzyna; parę dekad
temu. A może miała to być głęboko zakamuflowana aluzja polityczna pod adresem Białego
Domu.
Dostałem mandat za przekroczenie szybkości, tu w Anglii. Skorzystałem z kursu
uświadamiającego zamiast punktów. Dowiedziałem się między innymi, że przy szybkość
30mph/h potrącony pieszy ma ponad 60% szans przeżycia a już przy 40mph/h 95% szans na
zejście śmiertelne z tej drogi. Ale to nie dlatego o tym kursie i mandacie wspominam. Dużo tam
było mowy o odpowiedzialności za drugiego. Nie ważne, czy jesteś na drodze z
pierwszeństwem przejazdu, jesteś odpowiedzialny za innych, także jak widzisz samochód na
podrzędnej nie bierzesz z pewnik, że się zatrzyma, ale zwalniasz , tak na wszelki wypadek.
Przez moje stare osiedle przejeżdżał kiedyś pociąg towarowy – to był jeden z tych absurdów
albo cudów świata, które docierają do świadomości dopiero z pewnej perspektywy – tak jak
surrealizm nauki rzutu granatem zaczepnym na lekcjach PO w ósmej klasie szkoły
podstawowej. Ale nie o tym pociągu, bo tory zlikwidowali parę lat temu, tylko od drodze
osiedlowej, która dalej tam biegnie; prosta z jakieś pół kilometra. Po jednej stronie plac zabaw,
po drugiej Biedronka i trzy przejścia dla pieszych na odcinku 500 metrów. Raz tylko widziałem, i
może to dobrze, że tylko raz, jak kierowca próbował zwolnić na tym odcinku, a wtedy inny
zabrał się zaraz za jego wyprzedzanie. Ja chciałem łapać za kamienie - naturalny odruch
przekazywany z pokolenia na pokolenie.
Może to nie są najważniejsze problemy, bo nie dotyczą poziomu PKB czy stopy bezrobocia,
takie są jednak moje zderzenia z polską codziennością, ulotne i miejscowe, odczuwane z innej
perspektywy. Być może kiedyś wrócę do ojczyzny, być może nie. Być może dużo ważniejsze
będą dla mnie wyniki majowych wyborów do parlamenty brytyjskiego. Niemniej nie chcę
rezygnować z jakiegokolwiek wpływu na kreowanie rzeczywistości, w której żyję ja i moi bliscy,
rzeczywistości, do której mogę wrócić.
10 maja 2015 odbędą się wybory prezydenckie w Polsce. Prawo wybierania w wyborach
Prezydenta Rzeczpospolitej ma każdy obywatel, który najpóźniej w dniu wyborów kończy 18 lat,
posiada ważny polski paszport lub dowód osobisty oraz dokonał zgłoszenia do spisu wyborców
prowadzonego przez konsulat. Zgłoszenia można dokonać najpóźniej do 07/05/15 poprzez
elektroniczny system rejestracji dostępny na stronie: https://ewybory.msz.gov.pl/ . Tam też
można znaleźć szczegółowe informacje na temat formalności jakie należy spełnić przy
rejestracji. Przed rejestracja należy też upewnić się, iż w czasie wyborów będzie się przebywać
2/3
Wybory Prezydenckie 2015 – czy Polacy mieszkający za granicą powinni głosować?
środa, 29 kwietnia 2015 10:24
w danym obwodzie głosowania. Najbliższy obwód głosowania znajduje się w
Domu Parafialny im. Jan Pawła II 2 Arley Hill, Bristol, BS6 5PS
Bartosz
3/3