“PAJĘCZYNKA” Gazetka Domowa Nr 1 (6.03.1990) Na POCZĄTKU

Transkrypt

“PAJĘCZYNKA” Gazetka Domowa Nr 1 (6.03.1990) Na POCZĄTKU
“PAJĘCZYNKA”
Gazetka Domowa Nr 1 (6.03.1990)
Na POCZĄTKU...
Na początku chciałabym państwu wytłumaczyć, dlaczego nasze nowe
czasopismo nazywa się “Pajęczynka”. Przecież o wiele ładnie byłoby “Koniczynka”,
albo nawet “Sardynka”, prawda? Ale nie o to chodzi.
Nowy tytuł naszej gazetki oznacza, że jest ona taka ciekawa, że jak ktoś
zacznie ją czytać, to nie może się od niej oderwać, dopóki nie przeczyta jej do końca.
Każdy Czytelnik zagłębiając się w naszym czasopiśmie przypomina muchę, która
wpadła w pajęczynę i omotała się nią jak szpulką nici. Na szczęście potem wyplątuje
się jakoś i odlatuje. A my - to znaczy redakcja - to znaczy pająk, robimy nową
pajęczynę i mucha (Czytelnik) znów w nią wpada.
Myślę, iż wszystkie muchy polubią w końcu to wpadanie.
Z poważaniem - TARANTULCIA (redaktor)
“BORÓWKA”
Gazetka Domowa Nr 5 (4.IV.1990)
FRASZKI
Najlepiej się zabezpieczył przed złodziejami ślimak,
bo swój największy skarb - dom - na grzbiecie trzyma.
***
Wszystko ma swoje dobre i złe strony
nawet muchomor, bo chociaż trujący,
to ładny przecież, czerwony.
***
Każdy zarozumialec jest jak purchawka
najpierw się nadyma, potem z hukiem trzaska!