Wprowadzenie w Pierwszą Księgę Mojżeszową. Autor: B. Jacob
Transkrypt
Wprowadzenie w Pierwszą Księgę Mojżeszową. Autor: B. Jacob
Wprowadzenie w Pierwszą Księgę Mojżeszową. Autor: B. Jacob. Rozdział 5: Ojcowie Po zamknięciu w jedenastu rozdziałach historii dziejów pierwotnych ludzkości cała dalsza, pozostała część pierwszej księgi, czyli około cztery piąte, uzupełniona zostaje historią ojców ludu Izraela: Abrahama, Izaaka i Jakuba. Miną zatem całe stulecia, nim na początku drugiej księgi stanie przed nami rozrośnięty do wielkiej liczby lud Izraela. Samo to ukazuje niezwykłe znaczenie, jakie Tora przypisuje tym trzem mężom ponad innymi pokoleniami. Dla każdego ludu wydaje się ważna wiedza o jego pierwszych przodkach – o tym, kim i jakiego rodzaju byli. U wielu ludów przodkowie i oddawanie im czci odgrywają tak dużą rolę, że religia, państwo i kondycja społeczna znacząco się na tym opierają, a niektórzy badacze twierdzili wręcz, że za przyczynę powstania wszystkich religii należy uznać potrzebę uczczenia pamięci przodków. W rzeczywistości jednak trudno jest sobie wyobrazić, jak głęboko wdziera się to przekonanie w życie i myślenie. Wierzono, że zmarli żyją dalej w ludzkiej postaci w innym bycie; nawet po ich śmierci istniała powinność opieki nad nimi, dostarczania im potraw i napojów i oddawania im czci tak, aby nie popadli w kłopoty i nędzę. Dzieci żyły dla rodziców, a mianowicie dla zmarłych, a życzenie mężczyzny, bez spełnienia którego nie mógł on znaleźć spokoju - życzenie spłodzenia syna - było ugruntowane troską o opiekuna po śmierci. Zmarłym poświęcano nabożeństwo po prostu dlatego, że brali oni udział w życiu i pomyślności tych, którzy pozostali, chcieli ich wspierać i chronić. Szczególnie wyraźne tego przykłady znaleźć można u starożytnych Rzymian, czczących swoich umarłych jako „many” [duchy przodków, przyp. tłum.] lub „lary” [dobroczynne dusze strzegące rodzin i domostw, przyp. tłum.] w sposób wręcz boski, dziś natomiast jeszcze obserwujemy to u Chińczyków i Japończyków. Śladu tego wszystkiego nie ma w prawdziwej religii Izraela. Cześć względem umarłych nie jest w niej żadnym elementem innej natury: nie modli się do nich, nie pielgrzymuje się do ich grobów, nie czci się ich. Można jedynie opłakiwać to, że już nie żyją. Nie mogą oni już działać, a wziąć pod uwagę można jedynie to, czego dokonali tutaj na ziemi. O tyle dziwniejszym wydaje się że, jak tylko to ocenić, żaden lud na ziemi nie posiada czegoś takiego jak epos o ojcach Izraela. Kult przodków odnosił się jedynie do przodków rodziny czy rodu. Do opowieści o bohaterach plemienia czy założycielach ludów czy miast służyły raczej sagi lub mity, a imiona bohaterów wywodziły się przeważnie od imion narodów, jak na przykład Helena od Hellenów, Romulus od Rzymian, Teuton od Niemców; jednak takiej na wskroś ukształtowanej, jednorodnej historii przodków całej wspólnoty narodów nie posiada żaden lud. Czy ma to znaczyć, że żaden z nich nie posiadał jednorodnego poczucia świadomości narodowej? Czy może poeci przyszli na świat zbyt późno? Wielkie narodowe eposy omawiają rzeczy, które, jeśli mierzone w kontekście tego wielkiego dzieła - Tory, mają często całkiem małe znaczenie. Urok poezji nie może mylić w tym względzie. Np. Iliada Homera, o wielkości najmniej dwukrotnej od wielkości Tory, bierze za podstawę temat jak najbardziej marny: oblężenie miasta Troi w celu sprowadzenia z powrotem uprowadzonej mężowi kobiety, czy też gniew Achillesa, spowodowany schowaniem przed nim podczas rozdzielania łupów niewolnicy. Pieśń o Nibelungach traktuje o kłótni pomiędzy dwoma kobietami i wszystko kręci się wokół podłego złota. Bardziej godny ze względu na podejmowany temat jest już epos Rzymianina Wergiliusza, którego bohater Eneasz przywodzi swoje uratowane bożki ogniska domowego z Troi do Lacjum i staje się przodkiem cesarza Augusta, na którego zlecenie poeta w ten sposób napisał. Również ogromny epos perskiego poety Ferdousiego, którego poemat razem ze swoimi 60 tysiącami podwójnych wersów jest więcej niż siedmiokrotnie większy od Iliady, jest jedynie pieśnią o bohaterze, a nie o narodzie, i tak jeszcze wiele innych. Ta wyjątkowość izraelskiej historii ojców pod względem jej tematu i misternej struktury jest przeważnie całkiem zapomniana w porównaniu ze szczegółowymi badaniami, które prowadzi się nad obcymi poematami. „Słuchajcie mnie wy, którzy poszukujecie religii, wy, którzy szukacie Boga; patrzcie na skałę, z której wybiliście, patrzcie na źródło, z którego wytrysnęliście; patrzcie na Abrahama, waszego ojca, i Sarę, która was urodziła; Ja jego powołałem jako jednego i jego pobłogosławiłem”.