dobre-jedzenie-nr-25 - miesięcznik „Dobre Jedzenie”
Transkrypt
dobre-jedzenie-nr-25 - miesięcznik „Dobre Jedzenie”
www.dobre-jedzenie.com.pl R Jesteśmy w supermarketach numer 25 KWIECIEŃ 2013 ważne daty KWIECIEŃ 1 kwietnia – Poniedziałek Wielkanocny Prima Aprilis 22 kwietnia – Międzynarodowy Dzień Ziemi 30 kwietnia – ostatni dzień przyjmowania deklaracji podatkowych Grzmot w kwietniu dobra nowina, już szron liści nie pościna. www.kebabpodfilarami.pl UWAGA KONKURS!!! Pierwsza i pięćdziesiąta osoba, która odpowie na trzy poniższe pytania i wyśle smsa pod numer 691 912737, otrzyma bilety do Warszawy i z powrotem 1. Ile miejsc pasażerskich ma Saab 340, którym SprintAir realizuje codzienne loty z Babimostu? 2. O której godzinie samolot startuje z Babimostu do Warszawy? 3. Od kiedy dostępne są bilety (podaj datę) dla studentów i seniorów za 89 zł? Na smsy czekamy 3 kwietnia między godziną 10.00 a 10.15. bezpłatny PORADNIK RODZINNY Połknij, popij, pędź Pośpiech zagościł przy naszym stole. Jemy coraz szybciej, byle jak i byle gdzie. Jeszcze tylko uroczystości rodzinne czy święta, jak choćby ostatnia Wielkanoc, są okazją do tego, żeby zjeść w spokoju i podelektować się smakiem potraw. Ale czy na pewno? Niektórzy z nas spieszą się już nawet w święta. Dosłownie połykają świąteczne potrawy. A przecież nic ich w tym momencie nie goni, żaden termin czy konieczność zdążenia gdzieś na czas. Chyba po prostu już nie umieją inaczej. lejne. Nic dziwnego, że na następne nie macie już miejsca. A my zawsze przygotowujemy ich dużo i przykro nam, że już nie macie Polacy, naprawdę tak jemy. Zresztą nie tylko my, ale cały tzw. Zachód. To stamtąd przyszły przecież do nas choćby fast foody. W dosłownym tłumaczeniu oznacza to szybkie jedzenie. Posiłek w nich trwa tyle, co postój na zatankowanie. Jedzenie staje się dostarczeniem organizmowi paliwa. Nie chodzi Zielona Góra, przyjaciele ul. Jaskółcza 34C jedzenia tel. 534 66 55 10 KONCERT „Chłopak z fortepianem” Gruzińska lekcja Co jakiś czas jestem gościem gruzińskiej rodziny, która przyjechała do Zielonej Góry kilkanaście lat temu. Potrawy na stole zawsze są u nich oryginalne i przepyszne. Dopiero niedawno moi Gruzini przyznali się do tego, że jednym ze zdziwień, jakich doświadczyli w Polsce, był właśnie nasz sposób jedzenia. U nich spotkanie z przyjaciółmi przy stole to wielogodzinna, tocząca się w spokojnym tempie biesiada, pełna długich toastów wygłaszanych przed wzniesieniem kieliszka z winem i stawianych w dużych odstępach czasowych kolejnych dań. – A wy jecie strasznie szybko – przyznał mój gruziński przyjaciel. – Ledwo postawi się jedno danie, już znika. Kolejne tak samo. I ko- siły, by ich spróbować. Szybciej też wychodzicie, niż to przyjęte w Gruzji. No, ale to rozumiem. Tak szybkie jedzenie męczy organizm i trudno być długo w dobrej formie. Najpierw się zdziwiłam, ale potem musiałam przyznać gruzińskiemu przyjacielowi rację. My, Co to jest? To fundacja, która poprzez naukę i zabawę namawia do lepszego, zdrowszego odżywiania. Organizuje zajęcia z dziećmi i warsztaty dla dorosłych. Pokazuje, co jest dobre dla naszego zdrowia, obala żywieniowe mity i zachęca do świadomego odżywiania dzieci. Jesteśmy tym, co jemy. A niestety, często nie zdajemy sobie sprawy, co trafia na nasz talerz. Wiedza na temat dobrego odżywiania nie jest bowiem powszechna, brakuje spójnego systemu edukacji kulinarnej. Czytanie etykiet na opakowaniach jest rzadkim zjawiskiem, bo lepiej nie zastanawiać się, z czego dany produkt powstał i ile zawiera substancji chemicznych, by nie tracić apetytu. Przecież coś jeść trzeba. Niestety, produkty ekologiczne nadal są trudniej dostępne i droższe. Warzywa i owoce sprowadzane z zagranicy bywają tańsze niż rodzime produkty, ale nierzadko są mniej wartościowe, ponieważ dojrzewają dopiero w kontenerach, a nie w pełnym słońcu. Nie znając ich pochodzenia nie mamy pewności, w jaki sposób były uprawiane, czy nie były podlewane nawozami chemicznymi i przyspieszaczami wzrostu, które są szkodliwe, szczególnie dla dzieci. (Ciąg dalszy na str. 3) o delektowanie się, rozmowę, relaks przy stole. Slow food kontra fast food Carl Honore, autor książki „Pochwała powolności”, jeden z jej rozdziałów poświęca właśnie jedzeniu. (Ciąg dalszy na str. 7) W trakcie koncertu zostanie zlicytowana pierwsza (winylowa) płyta zespołu „Raz, dwa, trzy” pt. „Jestem Polakiem” (wydana w 1991 roku). Nówka, nie grana ani razu. Absolutny biały kruk. Nakład tej płyty to... 3000 egz. Cały dochód zostanie przeznaczony na leczenie Adama „Smutnego” Pernala. dobre jedzenie 2 Zapraszamy na pyszne zakupy! owoc miesiącaPAPAJA Zapraszamy do nowo otwartego sklepu Papaja to egzotyczny, kulisty lub przypominający kształtem gruszkę owoc o pomarańczowym, czasem zielonkawym kolorze i żółtym lub różowym miąższu, który dzięki swym dobroczynnym właściwościom zwany jest „Owocem Aniołów”. Ma czarne, okrągłe nasiona, które są jadalne, choć lekko gorzkawe. Pochodzi z Ameryki Środkowej, gdzie od dawna czczona była przez Indian. Papaja jest doskonałym źródłem witaminy C oraz kwasu foliowego i potasu. Ponadto, zawiera dużo witaminy E, A i K. Dojrzałe owoce charakteryzują się zwiększonym poziomem przeciwutleniaczy. Papaja jest niezwykle bogatym źródłem enzymów proteolitycznych, które ułatwiają trawienie białek, a także wykazują działanie odmładzające, szczególnie w zakresie zwalczania przedwczesnego przy ul. Szosa Kisielińska 22 Osiedle Pomorskie warzywo miesiącaFENKUŁ Fenkuł, czyli koper włoski, należy do warzyw selerowatych. Zbudowany jest z mocno spłaszczonych ogonków liściowych, które kilka centymetrów nad ziemią tworzą zgrubienie, zwane cebulą. Właśnie tę cebulę jada się na surowo, gotowaną, grillowaną lub duszoną. Fenkuł jest bardzo cennym źródłem witamin i minerałów. Jedno warzywo pokrywa dzienne zapotrzebowanie na witaminę C, a na potas i witaminę B1 w 50%. Błonnik w 33%, a kwas foliowy w 23%. Zawiera bardzo dużo olejku lotnego, o bardzo charakterystycznym anyżowym aromacie. Jeśli ktoś nie lubi tego smaku, to powinien jeść fenkuł na ciepło, gdyż wówczas traci posmak anyżu. Olejki lotne fenkułu bardzo korzystnie wpływają na trawienie, mają też korzystny wpływ na system nerwowy. Fenkuł zawiera silne przeciwutleniacze, które zapobiegają rozwojowi komórek rakowych. Dzięki dużej zawartości witaminy C wspomaga układ odpornościowy i neutralizuje wolne rodniki. Zawartość potasu sprzyja obniżeniu program na str. 7 Apetyt na Plus Dziś ryby, a dokładniej Dorsz przygotowany w stylu prowansalskim Wydawca: Wydawnictwo Kropka, skrytka pocztowa 125, 65-901 Ziel. Góra. [email protected], tel. 68 321 15 72, 691 91 27 37 w godzinach 9.00-16.00 Reklama 601 75 86 65, 68 321 15 72 Redakcja nie odpowiada za treść ogłoszeń i reklam. Druk: Drukarnia Lubpress, Nakład: 20.000 • 800 gramów filetów z dorsza, • sok z połowy cytryny, • 4 łyżki mąki, • 4 łyżki oliwy z oliwek, • 4 szalotki, • 2 pomidory, • 1 ząbek czosnku, • 1 listek laurowy, • 1 łyżka posiekanej natki pietruszki, • 100 ml białego wina wytrawnego, • 20 g masła, sól i pieprz do smaku. Deser z papają Szklanka papai pokrojonej w koststarzenia się. Dzięki swoim kę, pół grej pfruta, łyżka likieru składnikom owoc ten chroni „Curacao”, 300 g lodów wanilioprzed nowowtworami, ha- wych, 100 ml śmietanki 36%. mując wzrost Uwaga: papaja, grejpfrut oraz śmieguzów. Papaja zawiera też ar- tanka powinny być dobrze schłodzone! Z połowy dokładnie umytego grejpgininę, która frut a wycisnąć sok. Papaję zmiksojest znana jako wać z dodatkiem soku z grejpfruta. istotny składnik wpływa- Śmietankę ubić na sztywno, dodać do jący na męską zmiksowanych owoców i delikatnie płodność, a wymieszać. Następnie dodać „Curazawarte w cao” i ponownie wymieszać. niej carpainy Lody pokroić w kostkę, przełożyć do utrzymują pucharków i polać przygotowanym kreserce w do- mem. Deser ozdobić cząstkami papai. brej kondycji. Bogactwo błonnika pozwala W kuchni papaję można wykona obniżenie złego cholesterolu rzystać na wiele sposobów. Możewe krwi, a witamina C i E oraz my przygotowywać sałatki owocokarotenoidy zapobiegają jego we; wyjąć nasiona i po skropieniu utlenianiu i chronią układ krwio- cytryną jeść miąższ łyżeczką lub nośny. Dzięki fibrynom, które są przygotować koktajl. Jeżeli derzadkością w świecie roślin, pa- cydujemy się na łączenie papai paja usprawnia proces krzepnię- z innymi owocami, musimy zrobić cia krwi. Udowodniono też, że to tuż przed podaniem, ponieważ po kuracji antybiotykowej, sok powoduje ona mięknięcie innych z papai szybko przywraca prawi- owoców (przez enzymy w niej zadłowy poziom korzystnych bak- warte). terii w przewodzie pokarmowym. 100 g papai to jedynie 41 kcal. ciśnienia krwi, przez co zapobiega udarom i zawałom. Z kolei błonnik w nim zawarty obniża poziom cholesterolu. Bardzo cenny w koprze włoskim jest olejek lotny, w którego skład wchodzą m.in. rozkurczający anetol i wykrztuśny fenchon. Największą moc posiadają olejki eteryczne, które działają wiatropędnie, pozwalając na pozbycie się wzdęć i rozluźnienie skurczonych jelit i „ściśniętego” żołądka. Koper wzmaga również produkcję mleka u młodych mam karmiących piersią. Ze względu na niską zawartość energetyczną często jest wykorzystywany do przyrządzania różnych sałatek i potraw w dietach odchudzających. Zewnętrzne warstwy bulw są twarde, należy je więc obrać. Potem trzeba odkroić nać i spód, przekroić bulwę na pół, a następnie drobno posiekać. Filety najpierw trzeba umyć, osuszyć i podzielić na 4 porcje. Skropić sokiem z cytryny i posypać świeżo zmielonym pieprzem. Obtoczyć w mące. Drobno posiekaną szalotkę zeszklić na oliwie z oliwek. Na cebulkę wyłożyć rybę, smażyć ok. 4 min., przewrócić i posolić. Pomidory sparzyć, obrać ze skórki i miąższ pokroić w drobną kostkę. Można też użyć krojonych pomidorów z puszki, mają zdecydowanie więcej smaku niż te, które są teraz dostępne w sklepach. Pomidory, wraz z czosnkiem przeciśniętym przez praskę, nałożyć na porcje ryby. Dodać listek laurowy i posypać połową natki pie- Fenkuł duszony 3 bulwy fenkułu, 3 pomidory, 2 cebule, 3 łyżki czarnych oliwek bez pestek, 150 ml bulionu warzywnego, sól, pieprz, 2 łyżki posiekanej bazylii, 2 łyżki oliwy z oliwek. Bulwy fenułu dokładnie umyć, odkroić zielone części i odłożyć je do dekoracji. Następnie bulwy przekroić wzdłuż i pokroić w cienkie paski. Na patelni rozgrzać oliwę i podsmażyć na niej cebulę pokrojoną w krążki. Po kilku minutach dodać pokrojone fenkuły, wymieszać, przykryć i dusić 10 minut. Następnie dodać obrane ze skórki i posiekane pomidory, oliwki oraz bulion, wymieszać, przykryć i dusić jeszcze 20 minut, aż fenkuł będzie miękki. Na koniec doprawić do smaku solą oraz pieprzem, a przed podaniem udekorować posiekaną bazylią i posiekanymi listkami fenkułu. truszki. Dolać białe wino i pod przykryciem dusić na małym ogniu ok. 12 minut. Rybę przełożyć ostrożnie na ogrzany półmisek. Do pozostałego po duszeniu ryby sosu dodać masło, posolić, doprawić pieprzem i dokładnie wymieszać. Sosem polać rybę i posypać resztą natki pietruszki. Podawać na gorąco z ziemniakami. Życzę smacznego, a po więcej apetytowych propozycji zapraszam na radioplus.pl. Ola Piechowska dziennikarka Radia Plus dobre jedzenie (ciąg dalszy ze str. 1) „Szkoła na Widelcu” jest organizacją pozarządową, która powstała w 2012 r. Jej głównym założeniem jest poprawa jakości odżywiania dzieci w szkołach i przedszkolach oraz promocja edukacji kulinarnej i żywieniowej. – Chcemy zwrócić uwagę na jakość serwowanych dzieciom potraw w szkole, ale również i w domu, przez rodziców. Problem nadwagi i otyłości pojawia się tam, gdzie brakuje wiedzy na temat prawidłowego odżywiania – mówi założyciel Fundacji, kucharz Grzegorz Łapanowski. Fundacja organizuje warsztaty i szkolenia dla dzieci, ich rodziców, szkolnych kucharzy i intendentek, które mają podnieść ich wiedzę i umiejętności w zakresie zdrowego odżywiania dzieci. – Przeprowadziliśmy kilkadziesiąt warsztatów edukacyjno-kulinarnych w Polsce, zbudowaliśmy stronę internetową, która jest platformą wiedzy, zarówno teoretycznej jak i praktycznej, o żywieniu dzieci. Nasi eksperci tworzą scenariusze zajęć kulinarnych, które można wykorzystać na lekcjach wychowawczych lub jako formę zabawy w przedszkolu. Na spotkaniach opowiadamy o korzyściach z racjonalnego, zdrowego odżywiania oraz jak ważne jest spożywanie produktów naturalnego pochodzenia – dodaje Łapanowski. – Staramy się uczyć poprzez zabawę, przekazywać umiejętności kulinarne, a przy okazji przemycać wiedzę dotyczącą zdrowia, historii, kultury i pochodzenia produktów spożywczych. Baza wiedzy jest całkowicie bezpłatna i dostępna na www.szkolanawidelcu.pl. Nauka o żywieniu poprzez wspólną zabawę w gotowanie pozwala, zwłaszcza najmłodszym, przełamywać bariery w kontakcie z tym, co nieznane, poznać nowe smaki, kształtować prawidłowe nawyki żywieniowe. Wzbudza zainteresowanie, podsyca pragnienie poznania otoczenia przyrodniczego i społecznego. Rozwija sprawność manualną w posługiwaniu się prostymi narzędziami, np. sztućcami. Przyzwyczaja do przestrzegania zasad higieny, ale także kultury spożywania posiłków, zachowania przy stole oraz szacunku dla jedzenia. Nauczyciele mają możliwość obserwacji dzieci w różnych formach aktywności. Gotowe konspekty zajęć są zachętą do dalszego poszukiwania ciekawych i atrakcyjnych dla dzieci form i metod nauki. Wzbogacają warsztat pracy i rozwijają aktywność pro-zdrowotną ich samych. Starsi uczniowie, podczas zajęć zdobywają wiedzę na tematy związane z jedzeniem: począwszy od procesu produkcji, dystrybucji, właściwej obróbki, zasad żywienia, uwarunkowań kulturowych i kultury jedzenia. Samodzielnie przygotowują (i próbują) smaczne i zdrowe posiłki. Fundacja organizuje kulinarne warsztaty głównie w Warszawie, ale z pomocą sponsorów w 2013 roku wyruszy także w trasę edukacyjną i razem z ekspertami odwiedzi 10 największych miast w Polsce. Road Show będzie pierwszą tego typu inicjatywą zorganizowaną przez „Szkołę na Widelcu” i Fundację BOŚ. Będzie okazją do spotkania z rodzicami, pracownikami szkół, lokalnymi władzami oraz mediami. – Naszym celem jest opracowanie i wdrożenie zmian prawnych dla systemu żywienia dzieci w Polsce. W ramach trasy odbędą się konferencje merytoryczne z udziałem ekspertów ds. żywienia, na które zaprosimy samorządowców, nauczycieli i dyrektorów szkół. Chcemy nawiązać dialog i wspólnie szukać rozwiązań problemów związanych z odżywianiem w szkołach – dodaje założyciel Fundacji „Szkoła na Widelcu”. Road Show towarzyszyć będą konferencje prasowe i warsztaty dla dzieci oraz kucharzy ze stołówek i firm cateringowych. Najważniejsze jest, aby zrozumieć jak duże znaczenie ma prawidłowe odżywianie. Dyrektorzy placówek oświatowych oraz administracja i personel odpowiedzialny za żywienie dzieci w przedszkolach i szkołach są bezpośrednimi partnerami, z którymi współpracę chce nawiązać Fundacja. Mają oni bowiem największy wpływ na system żywienia swoich uczniów. Wprowadzając warsztaty edukacyjno-kulinarne w szkołach i przedszkolach, ułatwią dzieciom naukę zachowań profilaktycznych, które przeciwdziałają otyłości. Celem fundacji „Szkoła na Widelcu” jest wprowadzenie do jadłospisu stołówek szkolnych i przedszkoli nowych produktów, potraw i technologii przygotowywania dań; racjonalizacja organizacji żywienia i podniesienie kultury organizacyjnej placówek tak, aby rodzice mieli pewność, że dziecko w przedszkolu czy szkole odżywia się prawidłowo. Warto dodać, że dobrze zbilansowana dieta wspomaga ich prawidłowy rozwój, ułatwia naukę i poprawia samopoczucie. Warsztaty i zajęcia kulinarne to również doskonały pomysł na wspólną zabawę w gotowanie. Pasja zaszczepiona w młodym wieku, może dać dorodne owoce w przyszłości. Przełoży się na zdrowie naszego społeczeństwa i być może zyskamy również świetnych, wykształconych, zawodowych kucharzy. (red) 3 dobre jedzenie 4 Z tęsknoty za wiosną Tuż przed podaniem sałatkę jeszcze raz lekko wymieszać, aby listki sałaty dokładnie pokryły się sosem. Świetnie nadaje się na przekąskę lub jako dodatek do potraw z mięsem. Zapiekanka warzywna z kurczakiem i oliwkami Rukola z serem pleśniowym i winogronami Składniki na 2-3 porcje. Pojedynczy filet z piersi kurczaka, brokuł (200 g), kalafior (200 g), 8 czarnych oliwek, 7 pomidorków koktajlowych, 150 g makaronu (np. kokardek), mała cebula, ząbek czosnku, jajko, 3/4 szklanki gęstej śmietany, 3 łyżki startego sera żółtego, zioła prowansalskie, sól, pieprz, olej do smażenia. 10 dag rukoli, 10 dag sera pleśniowego. 20 dag pomidorków koktajlowych, 10 dag łuskanych orzechów włoskich, 20 dag winogron. Sos winegret: 5 łyżek oliwy z oliwek, 2 łyżki soku z cytryny, 1-2 ząbki czosnku, zioła prowansalskie, łyżka miodu, sól i pieprz. Oliwę wymieszać z sokiem cytrynowym. Dodać czosnek przeciśnięty przez praskę, miód i zioła prowansalskie. Następnie sos doprawić do smaku solą oraz pieprzem i dokładnie wymieszać. Orzechy grubo posiekać, uprażyć na suchej patelni, przełożyć do miseczki i ostudzić. Listki rukoli opłukać, osączyć, dokładnie osuszyć i przełożyć do miski razem z umytymi winogronami. Ser pleśniowy pokroić w małą kostkę. Pomidorki koktajlowe umyć, osuszyć i przekroić na połówki. Ser oraz pomidorki przełożyć do miski, całość polać przygotowanym sosem i wszystko razem delikatnie wymieszać. Sałatkę przełożyć na półmisek i po wierzchu posypać uprażonymi orzechami. Makaron ugotować wg przepisu na opakowaniu, a następnie wyłożyć na natłuszczoną, okrągłą formę o średnicy 26 cm. Następnie rozłożyć kurczaka, różyczki brokuła i kalafiora oraz cebulę z czosnkiem. Jajko połączyć ze śmietaną oraz ze startym serem i doprawić do smaku solą, pieprzem oraz ziołami prowansalskimi. Tak przygotowanym sosem polać warzywa i posypać pomidorkami oraz oliwkami. Zapiekankę piec 30 minut w piekarniku nagrzanym do temperatury 180OC. Zapiekanka smaczna i pożywna, a co najważniejsze, błyskawicznie się ją robi. Placuszki ziemniaczane z warzywami Kilogram ugotowanych ziemniaków, 5 łyżek mąki razowej, pół łyżeczki proszku do pieczenia, 3 jajka, 2 marchewki, szklanka groszku, laska kiełbasy, 2 ząbki czosnku, olej do smażenia, mąka pszenna do obtaczania, pieprz, sól i słodka papryka do smaku. Marchew ugotować i pokroić w kostkę. Groszek ugotować w lekko osolonej i posłodzonej wodzie. Kiełbasę pokroić w kostkę. Ziemniaki przełożyć do miski, wbić jajka i dosypać mąkę razową oraz proszek do pieczenia. Następnie doprawić do smaku solą, pieprzem oraz słodką papryką i dodać czosnek Mięso umyć, osuszyć, pokroić w kawałki i przyprawić solą oraz pieprzem, a następnie podsmażyć na dwóch łyżkach oleju. Brokuła oraz kalafiora podzielić na różyczki, ugotować w posolonej wodzie (3-4 minuty) i odcedzić. Pokrojoną w kosteczkę cebulę razem z przeciśniętym przez praskę czosnkiem przesmażyć na łyżce oleju. . Poleca własne wyroby garmazeryjne Zapraszamy na najtańsze obiady w mieście! Zestawy Zapraszamy pon.-sob. 7.00-22.00, niedz. 9.00-20.00 Uwaga, konkurs!!!* już od 3,99 zł! Zielona Góra, ul. Szosa Kisielińska 22 na os. Pomorskim Każdy kto kupi wyroby garmażeryjne na naszym stoisku w sklepie przy Szosie Kisielińskiej, ma szansę wygrać nagrodę w postaci zakupów tej samej wartości na stoisku garmażeryjnym. Wystarczy przy kasie wrzucić do specjalnej skrzynki paragon ze swoim nazwiskiem i numerem telefonu. Codziennie wylosujemy 3 szczęśliwców. Życzymy szczęścia w losowaniu! * więcej szczegółów w sklepie. Świeżo. Tanio! 6 99 Schabowy, frytki i surówka dobre jedzenie przeciśnięty przez praskę. Wszystko razem dokładnie wymieszać na masę i dodać wcześniej przygotowany groszek, marchewkę oraz kiełbasę. Wszystko razem ponownie wymieszać. Z tak przygotowanej masy formować placuszki, obtaczać je w mące i smażyć z obu stron na złoty kolor. Placki możemy podawać z sosem, np. chrzanowym. To doskonały pomysł na wykorzystanie ziemniaków, które pozostały nam z poprzedniego dnia. 3 jajka, 3 łyżki kukurydzy z chili, 2 łyżki majonezu, rzeżucha, 2 łyżki pokrojonego szczypiorku, sól do smaku. Jajka ugotować na twardo, wystudzić, obrać ze skorupki i pokroić w kostkę (odciąć małe kawałki jajka do dekoracji). Do jajek dodać łyżkę szczypiorku, odsączoną kukurydzę z chili, majonez oraz sól do smaku i wymieszać. Podawać np. na cienkich waflach ryżowych, udekorowaną rzeżuchą, szczypiorkiem, kawałkiem jajka i kilkoma ziarnami kukurydzy. Szaszłyki z łososia Więcej doskonałych przepisów znajdziesz w kwietniowym wydaniu miesięcznika „Ciasta na stół”. Polecamy! 40 dag filetów z łososia, cebula, pół strąka czerwonej papryki, 10 pomidorków koktajlowych, sok z cytryny, 3 łyżki oliwy z oliwek, sól, pieprz. Filet umyć, osuszyć i zdjąć skórę. Następnie rybę pokroić w niewielkie kawałki i oprószyć solą oraz pieprzem. Na patyczki do szaszłyków nadziewać na przemian: kawałki łososia z pomidorkami, plasterkami cebuli i kawałkami papryki. Gotowe szaszłyki skropić sokiem z cytryny oraz oliwą, wstawić do nagrzanego piekarnika i zapiekać 25 minut w temperaturze 180OC. Podawać z pieczonymi ziemniakami i z ulubionym sosem. 5 Szpinak (mrożony) odparować na patelni z dodatkiem masła, doprawić do smaku solą oraz gałką muszkatołową i wystudzić. Parówki obrać z osłonek, wrzuć do wrzątku i gotować 3 minuty. Jajka zmiksować ze szczyptą soli, olejem, mąką, mlekiem i wodą. Następnie dodać odparowany szpinak, dokładnie wymieszać i odstawić na pół godziny. Z przygotowanego ciasta, na rozgrzanej patelni usmażyć naleśniki. Każdy naleśnik posmarować łyżeczką keczupu, położyć parówkę i zwinąć w rulonik, a następnie przekroić na pół. Przed podaniem naleśniki rozłożyć na talerzu razem z pokrojonym pomidorem, ogórkiem i rzodkiewką. Sałatka jajeczna z kukurydzą chili Naleśniki ze szpinakiem i parówkami Szklanka mąki, 2 jajka, 3/4 szklanki mleka, pół szklanki wody, 200 g mrożonego szpinaku, gałka muszkatołowa, łyżka oleju, łyżeczka masła, sól, cienkie parówki, keczup, pomidorki, rzodkiewki i ogórek sałatkowy. Szukaj w kioskach! KORTY TENISOWE NA ZACISZU ul. Prosta 39 (obok hali Uniwersytetu) Uczniowski Klub Tenisowy UKS DWÓJKA, Zielona Góra, tel. 694 522 731, 602 360 969 Zaprasza wszystkich chętnych na grę w tenisa!!! DLA DZIECI W WIEKU OD 5 DO 16 LAT ◆ szkółki tenisowe (zapisy codziennie na miejscu lub telefonicznie 694 522 731) ◆ lekcje indywidualne ◆ sprzęt do nauki GRATIS! DLA DOROSŁYCH ◆ wynajem kortów ◆ nauka gry w grupach 2-4 osobowych ◆ lekcje indywidualne ◆ sprzęt do nauki GRATIS! ◆ serwis naciągania rakiet Zapraszamy codziennie od 8.00 do zmroku! „Prymat” sałatek na wiosnę! Sałatki są bardzo ważnym i wyjątkowym składnikiem naszej diety. Łatwość przyrządzania oraz praktycznie dowolna kompozycja składników sprawiają, że szybko można przyrządzić coś smacznego i zdrowego. Świeże warzywa i owoce, produkty zbożowe, mięsa, ryby i drób mogą stanowić doskonałą bazą wspaniałych i aromatycznych sałatek. Sekretem każdej sałatki są odpowiednio dobrane i świeże składniki oraz przyprawy, które podkreślają smak i aromat dania. Świeże warzywa wymagają odpowiedniego przyprawienia, aby wydobyć z nich odpowiedni smak, ważne jest bowiem, by sałatki były nie tylko zdrowe, ale również smaczne. „Prymat” oferuje sosy sałatkowe w kilku smakach, takich jak: polski koperkowo-ziołowy, włoski z bazylią i oregano, grecki ziołowo-czosnkowy, cezar czosnkowy, francuski vinaigrette, tzatzyki – pikantny sos czosnkowy czy węgierski paprykowo-ziołowy Sosy sałatkowe „Prymat” to recepta na pyszne sałatki, doskonałe również do potraw z grilla! dobre jedzenie 6 VegeKuchnia kuchnia wegańska, wegetariańska, bezglutenowa Czas na zmiany Zmiany, jakie na przestrzeni lat dokonały się w naszym życiu (warunki bytowania, industrializacja, urbanizacja), zdecydowanie wpłynęły na sposób naszego odżywiania się. Dzisiejsza dieta odbiega zupełnie od tej sprzed stulecia. W znacznym stopniu wzrosło spożycie produktów mięsnych, a szczególnie tłuszczów zwierzęcych, rafinowanego cukru, białej mąki i wielu innych produktów, na które nasi przodkowie nie mogli sobie nawet pozwolić. Najbardziej widocznym przejawem tej diety jest plaga nadwagi i otyłości, która dotyczy niestety nie tylko dorosłych, ale także dzieci. Choroby cywilizacyjne tj. choroby układu krążenia, cukrzyca, nowotwory, osteoporoza oraz wszelkiego rodzaju alergie, rozpowszechniają się w zastraszającym tempie. Czas, abyśmy powrócili do zdrowszego, a zarazem bliższego naturze sposobu odżywiania się. Dieta wegetariańska, obfitująca w świeże warzywa i owoce, ziarna zbóż, rośliny strączkowe, orzechy oraz nasiona, dostarcza nam i naszym dzieciom wszystkich niezbędnych składników odżywczych. Nie bójmy się zmian:) Oto kilka prostych zasad, które mogą pomóc w realizacji tego zadania: Jeśli nie adzać powoli, ale systematycznie. Wszystkie zmiany staraj się wprow en lub nim być, zaplanuj na początek jed jesteś wegetarianinem, a pragniesz miętępnie postaraj się zwiększać ilość bez dwa dni w tygodniu bez mięsa. Nas diecie, pochodzenia zwierzęcego w swojej snych dni. Ograniczając produkty lu we krwi. redukujesz poziom złego cholestero ci. nić różnorodność naturalnej żywnoś Pamiętaj, aby w swojej diecie uwzględ ich ystk tarczyłby naszemu organizmowi wsz Nie ma takiego produktu, który dos h. niezbędnych składników odżywczyc , podużą ilość świeżych warzyw i owoców y Twoja dieta powinna obfitować w min oce i warzywa to bogate źródło wita danych w jak najprostszy sposób. Ow iadają ych witamin i minerałów, które pos C, betakarotenu, błonnika oraz inn wym. z zapobiegają chorobom nowotworo działanie przeciwmiażdżycowe ora nia organizmowi odpowiednią ilość wap Zadbaj, aby każdego dnia dostarczyć ziar e nozielone warzywa liściaste, suszon oraz żelaza. Uwzględnij w diecie ciem a sezamu. na roślin strączkowych oraz nasion . Poukowane z mąki z pełnego przemiału Spożywaj ciemne pieczywo wyprod oraz ulacji pracy przewodu pokarmowego może to twojemu organizmowi w reg ciała. ułatwi utrzymanie właściwej masy ełnie swej kuchni biały cukier. Jest on zup dUnikaj, a jeśli możesz wyeliminuj ze skła i praktycznie nie dostarcza żadnych niepotrzebny dla twojego organizmu ników odżywczych. wegeodpowiedniej ilości białka. W diecie Zadbaj o dostarczenie organizmowi ymi. ty strączkowe z produktami zbożow t tariańskiej łączymy w tym celu produk zby wierzęce bardzo często spożywa się W diecie obfitującej w produkty odz pracę nerek. duże ilości białka, co znacznie obciąża podowsze niż tłuszcze zwierzęce, które Oleje roślinne są zdecydowanie zdr ilość zwiększają krzepliwość krwi. Ogólna wyższają poziom cholesterolu oraz rii dziennie. spożywanych tłuszczów to 25% kalo nosi ciZawarty w soli kuchennej sód pod Ogranicz spożycie soli kuchennej. śnienie krwi. łe żyją ymać właściwą masę ciała. Osoby oty Unikaj przejadania się. Staraj się utrz icę y naczyń krwionośnych, cukrzycę, kam krócej, są bardziej podatne na chorob blemów zdrowotnych. żółciową oraz mają wiele innych pro wadzisz wia jest również tryb życia, jaki pro Nie bez znaczenia dla twojego zdro yć twoh na świeżym powietrzu będą służ na co dzień. JOGA, gimnastyka i ruc jemu zdrowiu. W kolejnym artykule podam przykłady zastępowania dawnych produktów nowymi. Zachęcam do lektury:) Daria Kozera-Deciuk Ziemniaczane placuszki w sosie chrzanowym Składniki na 15 placuszków (3-4 porcje) Placuszki: • 50 dag ziemniaków, • łyżka oliwy z oliwek, • 1/3 łyżeczki czarnego pieprzu, • pół łyżeczki soli, • garść drobno posiekanych świeżych liści oregano, • łyżeczka drobno posiekanego świeżego tymianku. Ziemniaki obierz, umyj i gotuj do momentu, aż będą bardzo miękkie. Następnie rozgnieć je i dodaj do nich oliwę z oliwek, czarny pieprz, sól oraz świeże zioła. Uformuj małe krążki i piecz je w piekarniku nagrzanym do temperatury 180OC, aż zarumienią się na złoty kolor. Sos: • 150 g nieprażonych orzechów nerkowca, • 200 ml gorącej wody, • łyżka oliwy z oliwek, • 5 łyżek soku z cytryny, • 2 łyżeczki startego chrzanu (może być ze słoika), • pół łyżeczki soli. Namocz orzechy nerkowca w gorącej wodzie i odstaw na godzinę. Po upływie tego czasu nie odsączaj ich. Następnie dodaj oliwę z oliwek, sok z cytryny, chrzan oraz sól. Zmiksuj wszystko dokładnie na gładką masę. Jeśli konsystencja jest zbyt gęsta, dodaj odrobinę wody. Talarki można wymieszać z sosem, tworząc danie warzywne lub podawać je polane sosem. dobre jedzenie 7 Magia nieznanych owoców Jagody Goji Te niepozorne owoce wywodzące się spod podnóża Himalajów posiadają wspaniałe właściwości. Podobnie jak opisywane ostatnio przeze mnie jagody Acai, mają cały wachlarz zastosowań. Nazywane również owocami życia zostały rozpowszechnione przez chińskiego lekarza Li Qing Yena, który według legendy żył 252 lata. Było to ponad dwa tysiące lat temu. Nie wiadomo ile jest w tym prawdy, ale na pewno wiadomo, że jagody są niesamowite. Dlaczego? No cóż, wystarczy powiedzieć, że duża część naukowców z całego świata uważa ten owoc za najzdrowszy na świecie. Posiada komplet składników odżywczych i zawiera 50 razy więcej witaminy C niż popularna pomarańcza. Co ciekawe, sama jagoda jest tak delikatna, że gdy dotyka się ją palcem od razu staje się czarna ze względu na reakcję utleniania. Z tego powodu owoce są strząsane z drzewa na specjalne maty, na których potem schną, aż do uzyskania wyglądu rodzynki, nie tracąc żadnej ze swych magicznych właściwości. Jagoda pomaga we wszystkim co do szczęścia człowiekowi potrzebne: poprawia pamięć, wzmacnia serce, poprawia humor, łagodzi stres, pomaga schudnąć, poprawia potencję, uprzyjemnia sen, zmniejsza ryzyko choroby nowotworowej, poprawia apetyt i trawienie. To tylko część możliwości tej pigułki szczęścia. Jest również świetnym środkiem dla dzieci z osłabioną odpornością, a także dla osób żyjących w ciągłym stresie. W Chinach jagody Goji są nawet uznawane za afrodyzjak. A jak pomagają w długowieczności? Poza wymienionymi wyżej cechami są również bardzo silnym antyutleniaczem, który blokuje procesy starzenia się organizmu, oczyszczają go również z wszelkich toksyn, stymulując przy okazji produkcję kolagenu, który znacząco wpływa na stan i wygląd naszej skóry. Reasumując, jagody Goji są świetną propozycją dla osób chcących pozostać w dobrej kondycji fizycznej i psychicznej na długi czas. Są one coraz popularniejsze i można nabyć je w wielu sklepach w całej Polsce. Alex Połknij, popij, pędź ul. A. Krzywoń, na Konfinie, pawilon 54 Godziny otwarcia pn-pt 8.00-17.00, sob 8.00-14.00 Zapraszamy na zdrowe zakupy Oferujemy: • Zioła jednorodne, herbaty, zioła Ojca Klimuszki, mieszanki S. Korżawskiej • Przyprawy bez chemii, prawdziwe miody, miody Manuka, naturalne soki, zdrową żywność • Oleje tłoczone na zimno, olej lniany Budwigowy • Naturalne suplementy diety firm AzMedica, Abocca, NOW, Sanbios, Laboratoria Natury, Oleofarm, Gal i innych • Preparaty krwiotwórcze i antyoksydacyjne firmy Guardian • Alveo, VIABOL, KOLAGENUM, Viruminy, Vita Biosa, Oxycell 3 i wiele innych preparatów • Naturalne olejki do pielęgnacji twarzy, ciała i włosów • Posiadamy również w sprzedaży wszystkie farby do włosów firmy Herbatint • Świece i konchy Indian Hopi CIĄGLE POSZERZAMY NASZĄ OFERTĘ O NOWE PREPARATY Chętnie doradzamy i realizujemy zamówienia na życzenie (Ciąg dalszy ze str. 1) W rozdziale „Wyrzuć szybkość od stołu” pisze: „Pośpiech rozgościł się przy stole w czasach rewolucji przemysłowej. W XIX wieku, na długo przed wynalezieniem samochodowych barów z hamburgerami, pewien obserwator opisywał amerykańskie zwyczaje jedzeniowe hasłem: Połknij, popij, pędź.” Potem było już tylko gorzej. Ludzie jedli coraz szybciej i coraz bardziej przetworzone potrawy. I tyli na potęgę. Wmówiono im jednak, że takie musi być jedzenie w szybkich czasach. Wiele osób uwierzyło więc, że szybkie jest lepsze. Nie tylko w jedzeniu, ale i w życiu. Zapętliliśmy się w tej codziennej gonitwie do tego stopnia, że w kontrze do fast foodu, czyli szybkiego jedzenia, musiał pojawić się slow food, czyli powolne jedzenie. Ruch Slow Food powstał 27 lat temu w USA, jako opór przeciwko rosnącej popularności barów fast food. Dziś ta organizacja rozprzestrzeniła się na 50 krajów i zrzesza ponad 80 tys. członków. Jej siedzibą jest miejscowość Bra we włoskim Piemoncie. Wyszła też poza samo jedzenie i zaczyna propagować spokojniejszy styl życia, którego jedzenie jest przecież tylko jednym z elementów. Jedz wolniej, żyj wolniej A do moich Gruzinów wracając… W ciągu tych lat znajomości mogłam się przekonać, że nie tylko mają inny stosunek do jedzenia, ale i do życia. Przede wszystkim nie spieszą się tak strasznie, a w związku z tym nie denerwują. Chociaż wydawać by się Zielona Góra, ul. Gajowa 2 tel. 68 329 29 09 DLACZEGO JUNIOR? - wysoka jakość i niskie ceny - zniżki dla emerytów i rencistów - błyskawiczne terminy realizacji Okna PCV i drewniane Parapety Rolety zewnętrzne Roletki materiałowe Moskitiery Bramy garażowe rolowane i segmentowe Drzwi wewnętrzne – dopasujemy skrzydła wewnętrzne do wszystkich starych ościeżnic!!! Drzwi zewnętrzne tel. 506 050 803 mogło, że wszystko robią wolniej, tak naprawdę ze wszystkim zdążają wcale nie gorzej niż ich polscy, wiecznie spieszący się znajomi. Są też bardziej uśmiechnięci, choć przecież kłopotów im też nie brakuje. My ciągle się spieszymy i chcemy, żeby posiłki dotrzymywały nam tempa. Na szczęście coraz więcej z nas już dostrzega, że taki styl życia ma więcej wad niż zalet. Autor książki „Pochwała powolności” pokazuje, jak styl jedzenia wpływa na styl życia i na pewno ma w swoich spostrzeżeniach wiele racji. Radzi zwolnić tempo:w pracy (choć to może być najtrudniejsze), w seksie, w wychowaniu dzieci, ale i w odpoczynku. Tak, w odpoczynku też, bo wielu z nas już nawet mądrze odpoczywać nie potrafi. Carl Honore przekonuje, że powolne jest piękne. Warto o tym pomyśleć, nie tylko przy stole. Grażyna Zwolińska Sulechów, ul. Poznańska 10 (Sklep Przemysłowy) – tel. 68 385 37 00 0 zł od 80 Kożuchów, ul. 1 Maja 17 tel. 535 806 800 Nowe Miasteczko, ul. Kościuszki 8 (sklep MARAND) tel. 68 388 82 19 ł 0z od 28 USŁUGI BUDOWLANE tel. 533 19 68 83 dobre jedzenie 8 podróże ze smakiem Mamałyga po rumuńsku Szklanka kaszy kukurydzianej, 2 łyżki masła, 15 dag bryndzy, 3/4 szklanki śmietany, mielona słodka papryka, sól. Kaszę wymieszać ze szklanką wody, odstawić na kilka minut. Zagotować 2 szklanki wody ze szczyptą soli i połową masła. Do wrzątku dodać namoczoną mamałygę i gotować, często mieszając, aż kasza się rozklei. Wylać ją cienką warstwą na półmisek zwilżony zimną wodą. Gdy zastygnie, pokroić w kwadraty o boku ok. 10 cm. Śmietanę utrzeć z bryndzą, doprawić mieloną papryką. Żaroodporne naczynie wysmarować resztą masła, włożyć kaszę, zalać sosem i zapiekać ok. 20 min. Podawać na ciepło. Słońce na talerzu Kolorowe jak tłusty keks talerze, obrazy Matki Boskiej na ścianach okraszonych lukrowanymi makatkami, garnuszki wesołe niczym słodkie pączki. Do tego szerokie stoły, długie ławy i sztućce tak ostre, jak tutejsza papryka. Tak wygląda na ogół rumuńska kuchnia. Podobnie jadalnia. I nie jest to obrazek wymyślony na potrzeby turysty. Do stołu podaje nam Maria Stetca, do południa burmistrz miasteczka o nazwie Sapanta, wieczorem szefowa kuchni własnego pensjonatu. W czasie Świąt, Maria, podobnie jak wszystkie kobiety w okolicy, ubiera się w ludowy strój, nastroszoną spódnicę, białą, haftowaną bluzkę, chustkę na głowę i idzie do kościoła. Nie ma daleko. Kościół, podobnie jak cmentarz, znajdują się po drugiej stronie ulicy. Codziennie zjeżdżają tu ludzie z całego świata, żeby obejrzeć najweselsze nagrobki w Europie. Z nich właśnie słynie Sapanta. Pomalowane na niebiesko, upstrzone barwnymi obrazkami, opowiadają wierszem o życiu ludzi w okolicy. Nie brak na nich również elementów kulinarnych: piekarzy ze złocistymi bułeczkami, gospodyń szykujących ciasto i radosnych kucharzy. To miejsce zawsze będzie mi się kojarzyć z dwoma rzeczami: niebieskością wesołych mogił i wielką, umieszczoną w patio jadalnią Marii Stetcy. Rumuńska kuchnia to mozaika wielu wpływów. W ciastach czuć ciężkie tureckie smaki, w daniach obiadowych rosyjskie i austro-węgierskie. Rumuni nauczyli się czerpać z tradycji wielu narodów. Jednak serwowane tu dania to zawsze wariacje na światowe tematy z lokalnymi przyprawami w tle. Tradycyjne śniadanie nie różni się wiele od tego, jadanego w Polsce. Wędliny, jajka, sery, białe pieczywo. Atrakcją jest podawany niekiedy turecki, solony jogurt lub mamałyga. Ta najsławniejsza potrawa rumuńska przyrządzana na gęsto z mąki kukurydzianej. Stąd też jej nazwa: słońce na talerzu. Mamałygę podaje się o każdej porze dnia, można ją zapiec z serem lub z dodatkiem masła i śmietany. To danie nie każdemu przypadnie do gustu. Niektórym przypomina mdły kleik z czasów dzieciństwa, jest jednak ciągle niezwykle popularną potrawą, szczególnie na wsi. O tym ile smaków może mieć mamałyga, przekonałam się w Maramureszu, graniczącej z Ukrainą północnej części Rumunii. W domu Marii Stetcy mamałyga ma nieco kleistą konsystencję i przelewa się w niej lekko zapieczony ser. Kilka dni później, na wielkiej popijawie związanej ze święceniem owiec, na słonecznych górskich polanach, mamałyga pieczona jest nad ogniem, ma czarne boki i obok niej leży zimna i bardzo gęsta śmietana. Pasterze dają nam jeszcze świeżą bryndzę i lekko słodka- wy biały ser, który również nie każdemu przypada do gustu. Owcze i kozie sery często przygotowywane są w chatach na górskich stokach, w warunkach, które przyprawiłyby o zawrót głowy każdego pracownika Sanepidu. Kształt nadają im „tobołki” z płótna, przez które odsącza się wodę. Takie sery suszy się potem, a niekiedy wędzi. Nikt ich nie kroi w eleganckie plasterki. Pasterze podają nam grube kawałki albo kostki. Popijamy je tradycyjnie piwem i palinką, domową wódką pędzoną ze śliwek. Palinka jest nieodłączną towarzyszką w rumuńskich wsiach. W Nowym Sołońcu, osadzie, w której od ponad 200 lat mieszkają sami Polacy, palinkę można kupić u Mateusza, który zaopatruje domową produkcją każdego chętnego. Wchodzi to to szybko i bezboleśnie i od razu uderza do głowy. Nikt oczywiście nie pochwala picia, ale trzeba uczciwie przyznać, że człowiek budzi się bez kaca. Rumuni zwykli zaczynać obiad od aperitifu. Może to być śliwowica lub owocowa brandy. Na ogół mają około 40 proc. alkoholu, ale niekiedy dochodzą nawet do 70 proc. Razem z karafką pojawiają na ogół płatki tłustej słoniny. Pierwsze danie to na ogół zawiesista ciorba, rodzaj gęstej zupy z mięsem, przecierem warzywnym lub całymi warzywami, często również ze śmietaną. Najpopularniejsze ciorby to: de burta, flaczki z kwaśną śmietaną i ostrą papryką oraz ciorba de perisoare, z okrąglutkimi jak piłeczki pingpongowe klopsikami. Po prostu palce lizać! W Delcie Dunaju można spróbować barszczu rybnego (cieka- wostka – na wodzie z Dunaju) z mamałygą. Na drugie należy obowiązkowo spróbować gołąbków. Mimo, że pochodzą z Turcji (a my myśleliśmy, że to polski wymysł), Rumuni uważają je za swoją narodową potrawę. Sarma, bo tak się tu nazywają, są na ogół malutkie i owinięte w liście kiszonej ka- Na deser wjeżdżają lody oraz pyszne domowe wypieki: papanasi (na zdjęciu), wielkie pączki ze słodkim serem, śmietaną i konfiturami, keksy, babki lub baklavy, ciasta przekładane słodką masą z orzechami i rodzynkami, a także clatite cu dulceata, naleśniki z konfiturami, clatite cu branza pusty, podawane z gęstą śmietaną. Do farszu dodaje się wieprzowinę, choć w okolicach Dunaju można spotkać również gołąbki rybne. Równie pyszne, choć malutkie są mici, kiełbaski z mielonej baraniny i wołowiny, upieczone na grillu. Podawane są z musztardą i chlebem. Chleb jest nieodłącznym towarzyszem posiłków na rumuńskim obiedzie. Ale na stole nie może zabraknąć oczywiście mięs. Można prosić o wszystko, co tylko można sobie wymarzyć. Od grillowanego kurczaka po wymyślne gulasze z warzywami. Panowie popijają chętnie to wszystko najpopularniejszym krajowym piwem Ursus, reklamowanym jako „król rumuńskich piw”. si miere, naleśniki z serem i miodem. Popularne są też słodkości z gęstą masą na bazie marchwi, podobne, jak te, które można kupić w Turcji. Na zakończenie posiłku koniecznie trzeba spróbować lampki wyśmienitego, rumuńskiego wina z najsłynniejszych na Dobrudżyj winnic Murfatlar. Kuchnia północnej Rumunii, mimo, że pozornie ciężka, nie tuczy. Trawienie poprawiają wina i nalewki. Do głównych dań zawsze serwowane są sałatki na bazie pomidorów, marchwi i ogórków. I do tego to otoczenie. Otwarta jadalnia u Marii Stetcy ma 40 m kw. Nasza jadalnia w Sucevicie otwiera się na czereśniowy sad. Cóż więcej trzeba? Anna Kowalska Pączki Papanasi 50 dag białego sera, 10 dag cukru, 2 jajka, łyżeczka sody, jeden cukier waniliowy, 20 dag mąki, śmietana kremówka, sos owocowy lub cukier puder. Ser wymieszać z cukrem i sodą. Dodać jajka, cukier waniliowy, a na koniec mąkę i wymieszać. Jeśli masa jest zbyt miękka można dodać łyżkę mąki. Formować kulki o średnicy 7-8 cm z zagłębieniem w środku. Następnie formować tyle samo mniejszych kulek, które znajdą się później w tych wgłębieniach. Smażyć pączki (wcześniej obtoczone w mące) w głębokim oleju (z dwóch stron). Gdy pączki mają kolor rumiany wyłożyć je na papierowy ręcznik. W zagłębienia wkładamy powidła lub gęstą śmietanę i przykrywamy mniejszą kulką. Podajemy na ciepło ze słodką śmietanką, polane sosem owocowym lub posypane cukrem pudrem. Kto lubi może podać z lodami. Do Warszawy za 89 złotych! SprintAir, przewoźnik, który od czerwca 2011 roku realizuje regularne połączenie pasażerskie na trasie Zielona Góra – Warszawa, w porozumieniu z Urzędem Marszałkowskim Województwa Lubuskiego wprowadza nową taryfę. Oferta skierowana jest do studentów, seniorów (60+), emerytów oraz rencistów. Już od kwietnia będą oni mogli polecieć z Babimostu za 89 złotych. Będzie to najtańszy bilet lotniczy na trasie krajowej. Studenci i seniorzy już od grudnia 2012 r. korzystają ze specjalnej taryfy. Do tej pory jednak najniższa cena za przelot w jedną stronę wynosiła 149 złotych. W kwietniu studenci i seniorzy (60+) kupią bilet za 89 złotych, a dodatkowo, nową ofertą objęci zostaną również emeryci oraz renciści. – Staramy się elastycznie dostosowywać naszą ofertę do potrzeb i oczekiwań pasażerów. Zależy nam na takim kreowaniu oferty, aby każdy Lubuszanin, również ten wrażliwy na cenę, mógł skorzystać z transportu lotniczego i przekonać się o wszystkich jego zaletach, krótkim czasie podróży, komforcie i miłej obsłudze – mówi Renata Łozowska, dyrektor handlowy w firmie SprintAir. – Z uwagi na bogactwo turystycznej i kulturalnej oferty stolicy, studenci z pewnością znajdą setki powodów, by odbyć podróż do Warszawy. Z kolei seniorzy, już przy okazji naszej poprzedniej, letniej promocji cenowej, dowiedli swojej mobilności, ciekawości świata i chęci podróżowania. Liczymy, że zniesienie na stałe ograniczeń natury finansowej poprzez wprowadzenie do oferty tańszych biletów dla seniorów sprawi, że będą chętnie korzystali z naszego połączenia. Nowa oferta SprintAir nie jest ograniczona czasowo. Bilety w cenie 89 złotych dostępne będą na stałe w systemie rezerwacyjnym firmy SprintAir począwszy od 1 kwietnia. Rezerwacji dokonywać można już dziś, za pośrednictwem Biura Obsługi Klienta SprintAir. tel. 22 212 55 12 www.sprintair.eu dobre jedzenie 9 Jak już dolecicie do Warszawy to koniecznie odwiedźcie Le Targ, bardzo modne miejsce stolicy Pan Sandacz za każdym razem oferuje przepyszne ryby. Ma na Le Targu wielu klientów. Przychodzą całe rodziny. Dzieciaki mają już wyrobiony smak i ulubione Panie Sprzedawczynie, które częstują wspaniałościami. Wszyscy wierzą, że te dzieci, już jako dorośli, będą odpowiedzialnymi konsumentami. Le Targ Szara Cegła Ul. Królowej Aldony 5 w każdy czwartek i sobotę od godz. 11.00 Bar Kotwica DAWNA CENTRALA RYBNA Wyroby garmażeryjne własnej produkcji, rybne i mięsne! Zielona Góra, Al. Zjednoczenia 92, tel. 68 326 25 08 Sieć UPC – przekaz analogowy i cyfrowy Poniedziałek – piątek 17.00 Magazyn* premiera 17.15 RTV Lubuska – Zawsze blisko Twoich spraw – premiera, Kronika Lubuska, Pogoda, Sport, Powiększenie 18.00 Magazyn* premiera 18.15 Pasmo powtórkowe 20.15 Pasmo powtórkowe Sobota 10.00 Ring nie tylko polityczny – na żywo 12.00 TV MARKET 14.00 Zielono mi? – na żywo 17.15 RTV Lubuska – Zawsze blisko Twoich spraw – premiera, Weekend z RTV Lubuską, Pogoda 19.15 Pasmo powtórkowe 21.15 Pasmo powtórkowe Niedziela 16:45 Film przyrodniczy 17.15 RTV Lubuska – Zawsze blisko Twoich spraw, Weekend z RTV Lubuską, Superbohater ZG**, Pogoda 19.15 Pasmo powtórkowe 21.15 Pasmo powtórkowe * pn. 17.00 Samorządowy ring – Lubuskie 18.00 Bezpieczna Zielona Góra wt. 18.00 Magazyn sportowy śr. 18.00 Samorządowy ring – Miasto czw. 17.00 MUZA 18.00 Kulturalne Puzzle pt. 18.00 Biznes i Gospodarka **w każdą ostatnią niedzielę miesiąca Pełny program dostępny na www.rtvlubuska.pl dobre jedzenie 10 Domowy obiad w plastry i wszystko razem chwilę dusić, doprawiając do smaku. Na blaszkę wyłożyć połowę makaronu, a następnie nadzienie z kapusty, przykryć pozostałym makaronem i posypać natką pietruszki. Jajka zmiksować ze śmietaną, zalać zapiekankę i zapiekać około 30 minut w piekarniku nagrzanym do temperatury 180OC. Szybki sposób na przyrządzenie czegoś treściwego. Polana dodatkowo keczupem smakuje wyśmienicie. Zupa selerowa z pieczarkami 8 łodyg selera naciowego, 40 dag dużych pieczarek, marchewka, 20 dag topionego serka kremowego, rosołowa kostka drobiowa, 4 łyżeczki startego imbiru świeżego, 2 łyżki posiekanych listków bazylii, 2 łyżki oleju, sól i pieprz do smaku, sok z cytryny do skropienia pieczarek. Pieczarki umyć, pokroić w ćwierćplasterki i skropić sokiem z cytryny. Na patelni rozgrzać olej i przesmażyć pieczarki do czasu odparowania wody, przyprawić solą oraz pieprzem i zdjąć z patelni, a olej pozostawić. Łodygi selera obrać ze zgrubiałej błonki, umyć i pokroić w plasterki. Marchew obrać i pokroić w kostkę. Na tłuszczu ze smażenia pieczarek zeszklić seler oraz marchew, dodać imbir i wymieszać. W garnku zagotować około 2 litry wody, rozpuścić w niej kostkę rosołową, dodać pieczarki oraz seler i gotować do miękkości. Następnie włożyć serki topione i gotować na wolnym ogniu, cały czas mieszając, do całkowitego ich rozpuszczenia. Zupę doprawić do smaku solą oraz pieprzem. Na koniec wsypać pokrojoną bazylię i już nie gotować. Zdrowy deserek 1/3 szklanki kaszy jaglanej, 2 łyżki cukru, łyżka otrąb pszennych, banan, po łyżeczce suszonych: moreli, żurawiny i rodzynek, łyżka ziaren słonecznika, łyżka wiórków kokosowych, łyżka miodu, łyżka jogurtu naturalnego, łyżka płatków kukurydzianych. i smażyć do czasu jej wysmażenia. Przyprawić do smaku solą, pieprzem, sokiem z cytryny praz niewielką ilością cukru i przestudzić. Pokrojone mięso przełożyć do miski, dodać łyżkę ugotowanego ryżu, 2 łyżki usmażonego pora, doprawić do smaku solą oraz pieprzem i wyrobić gładką masę. Plastry rozbitego filetu posypać solą oraz pieprzem, na każdym ułożyć porcję farszu porowego, zwinąć w roladki i oprószyć pieprzem. Na patelni rozgrzać olej i usmażyć na nim, na złoty kolor, z dwóch stron roladki, podlewając podczas smażenia niewielkimi ilościami gorącej wody. Podawać z ryżem ugotowanym na sypko i z pozostałym usmażonym porem. Zapiekanka z makaronu i kapusty 50 dag kiszonej kapusty, 2 cebule, 10 dag boczku wędzonego, „laska” kiełbasy wiejskiej, paczka makaronu świderki (50 dag), 3 jajka, 4 łyżki kwaśnej śmietany, pieprz, sól, Vegeta, natka pietruszki. Makaron ugotować w posolonej wodzie i odcedzić. Kapustę wypłukać kilka razy i ugotować do miękkości, a następnie odcedzić i pokroić. W rondlu zrumienić pokrojoną w kostkę cebulę oraz boczek. Dodać przygotowaną kapustę oraz kiełbasę pokrojoną Porowo-ryżowe roladki z drobiu Filet z kurczaka, woreczek ryżu, biała część pora, sól, pieprz cytrynowy, sok z cytryny, cukier do smaku, olej do smażenia. Filet umyć, osuszyć papierowym ręcznikiem, rozciąć wzdłuż grzbietu na połowę i wyjąć małe polędwiczki. Każdą połówkę przeciąć w poprzek na połowę. Trzy kawałki filetu delikatnie rozbić z dwóch stron. Wyjęte polędwiczki i odłożony kawałek filetu pokroić w drobną kostkę. Por oczyścić, umyć i pokroić w plasterki. Ryż ugotować na sypko w posolonej wodzie i osączyć. Na patelni rozgrzać 2 łyżki oleju, włożyć pora i smażyć do czasu zeszklenia. Następnie podlać połową szklanki wody Kaszę zalać szklanką wody i gotować na małym ogniu około 13 minut. Następnie wymieszać z cukrem. Ziarna słonecznika i wiórki kokosowe podprażyć na suchej patelni, a następnie dodać do kaszy. Banana oraz suszone owoce pokroić w kostkę, wymieszać z kaszą i dodać otręby. Tak przygotowany deser przełożyć do pucharków i udekorować miodem, jogurtem oraz płatkami kukurydzianymi. Deser bardzo smaczny i zdrowy, świetnie sprawdzi się także jako pożywne śniadanie. Idealny dla diabetyków. JASKINIA SMAKÓW zł Zupy – od 4 d 10 zł –o e w o d a i b o a i Dan 7 zł Pierogi – .od – 14 zł zna Kurczak z ro ł porcja + surówka 4z Nuggetsy – 1 – od 8 zł Kebaby poleca OBIADY ABONAMENTOWE uwaga!!! DLA STUDENTÓW DOWÓZ GRATIS!!! Pozostali Klienci przy zamówieniu powyżej 20 zł, dowóz na terenie miasta również GRATIS! CATERING DLA FIRM – obsługa i organizacja Realizujemy także catering okolicznościowy (zamówienia na dowolne dania złożone dzień wcześniej) HAPPY HOUR codziennie od 13.00 do 14.00 zapraszamy od poniedziałku do soboty 10.00-22.00, w niedzielę 12.00-19.00 Os. Pomorskie KONFIN (przy przystanku), tel. 665 575 658 [email protected] dobre jedzenie W edług mnie prawda to natura i tradycja, natomiast mitem jest to co się w Państwa głowach pojawiło, pod wpływem różnych doświadczeń, informacji czy działań marketingowych. Fakty i mity o pieczywie Prezentujemy Państwu wykład na temat chleba wygłoszony przez Kazimierza Kucza. Autor jest piekarzem w trzecim już pokoleniu. Piekarnia w Nowym Tomyślu ma prawie stuletnią tradycję i została założona przez dziadka p. Kazimierza, Michała Kucza. Mit numer 1 Dobry chleb, to miękki chleb Chleb naturalny po wyjęciu z pieca gwałtownie stygnie i początkowo jest miękki, a po kilku godzinach powstaje na nim twarda skórka, która chroni go przed utratą kwasu mlekowego, wilgoci, aromatu i szeregu wartości. Kwas mlekowy zabezpiecza chleb przed psuciem, jest niezbędny dla przewodu pokarmowego i jest antyrakowy. Niestety, wielu z Was traktuje twardą skórkę jako objaw chleba starego. I jest to mit. Pod tą skórką jest wilgotny miękisz, a ona sama jest najzdrowszą częścią chleba, gdzie „grzęzną” dobre rzeczy. Przed wojną chleb leżakował dobę nim trafił do sprzedaży. Mit numer 2 Gorący chleb to znaczy dobry chleb W wielu supermarketach informuje się przez głośniki: zapraszamy na gorący, razowy chleb prosto z pieca. Jako piekarz z krwi i kości nie będę tego komentował. W mojej piekarni chleb przed wyjazdem do sklepów, leżakuje dobę, a dopiero potem jest sprzedawany. Dodam jeszcze, że chleb jest jednakowo dobry po dobie, a nawet kilku i jest atrakcyjny do spożycia. 11 Po prostu lepiej się go trawi. Wiedzą to doskonale osoby mające kłopoty z trawieniem. wać, używane przez przemysłowe piekarnie, środki chemiczne (emulgatory, antyspleśniacze, polepszacze smaku i aromatu). Chleb najlepiej kroić nożem lub łamać i przechowywać pod lnianą ściereczką. Po przekrojeniu chleba brzegowa skórka obsycha i chroni resztę. Sama też jest smaczna i przypomina grzankę. Mit numer 4 Mit numer 3 Chleb zbity a pulchny Ludziom szkoda czasu na krojenie chleba. Często myślą też, że postępowo jest jeść taki chleb, że to zdobycz cywilizacji, element, w którym udało nam się dogonić kraje wysokorozwinięte. Moim zdaniem nie jest to rozwiązanie dobre, bo taki chleb nie oddycha swobodnie, a to nie jest zgodne z naturą. Chleb towarzyszy ludzkości od tysięcy lat, uznawany był za świętość, darzono go szacunkiem, pisał o nim poeta i nikt, aż do naszych czasów nie pakował go w folię. Kontakt z folią kwasów zawartych w chlebie jest szkodliwy dla konsumenta. Po drugie nie mogą z niego odparo- Nie jest prawdą, że dobry chleb musi być pulchny i mieć w sobie dużo powietrza. Jest to mit wylansowany przez marketingowców na wzór zachodni. Drugą częścią tego mitu jest nadwymiarowa objętość pieczywa w stosunku do wagi, a to też nie jest zgodne z naturą. Bardzo duża objętość pieczywa wynika często z udziału chemii i złego odpiekania, które faktycznie jest suszeniem. Za niska temperatura odpiekania powoduje nadmierny rozrost, zaś w środku pieczywo jest bardzo porowate. Takie pieczywo składa się głównie ze skórki, ale jak mówią marketingowcy, klient je oczami i wybiera tak zwane chleby dmuchane. Chleb krojony i pakowany w folię jako zdobycz cywilizacyjna Światowy Dzień Ziemi 2013 Światowy Dzień Ziemi to największe ekologiczne święto świata, obchodzone od 1970 roku, obecnie w 192 krajach świata. Obchody organizowane są od Singapuru do Rzymu i od Alaski po Australię, a organizatorzy ze wszystkich krajów od wielu lat skupieni są w Earth Day Network, z siedzibą w Waszyngtonie. W Polsce początek obchodów to rok 1990. Tradycją jest finałowy festyn na Polu Mokotowskim w Warszawie, który gromadzi corocznie tysiące ludzi, dla których idea ochrony środowiska jest ważna. Naszymi uczestnikami są całe rodziny. Festyn ma charakter interdyscyplinarny. Podczas jego trwania prezentują się samorządowe i rządowe instytucje zajmujące się ochroną środowiska, wyższe uczelnie, jednostki Lasów Państwowych i wiele organizacji pozarządowych. W festynie plenerowym bierze udział ok. 40 tys. osób. W 2013 roku spotykamy się 28 kwietnia w Warszawie na Polu Mokotowskim, gdzie w godzinach 10.00-18.00 będziemy czekać na Państwa. Obchody Światowego Dnia Ziemi, w 2013 roku odbywać się będą podczas realizacji ogólnopolskiej kampanii edukacyjnej w zakresie właściwego postępowania ze zużytym sprzętem elektrycznym i elektronicznym pt. „Elektroodpady – proste zasady” i nasz festyn poświęcony będzie w głównej mierze tej tematyce. Temat segregacji, recyklingu i odzysku zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego jest ważnym z punktu widzenia ochrony środowiska problemem. Normy Mit numer 5 Chleb ciemny, a razowy, a zdrowy Powszechnym mitem jest opinia, że chleb ciemny to chleb razowy, a więc zdrowy, i że im ciemniejszy tym bardziej zdrowy. Jeśli mówimy o naturalnym chlebie, to barwy mogą być w różnych odcieniach szarości lub brązu i trzeba się z tym pogodzić. To rynek wypromował barwienie chleba i ten mit wmówiono klientom. Do barwienia chleba stosuje się ściemniacze. Mogą być one naturalne jak słód litewski, jęczmienny czy karmel ziemniaczany. Jednak ze względu na cenę i wygodę stosowania, naturalne barwniki są wypierane przez chemiczne. Mit numer 6 Pieczywo prosto z pieca Takie pieczywo robi się często w fabrykach znacznie oddalonych od miejsca odpieku. Niestety takie pieczywo powstaje przy użyciu dużej ilości chemii. Przerywa się jego fermentację, zamraża się, a potem po czasie odpieka w piecykach sklepowych. Proszę taką bułkę zjeść po kilku godzinach, a najlepiej na drugi dzień. Cena takiej bułki jest bardzo niska i to powinno dać nam do myślenia. Napis „Pieczemy na miejscu” jest po prostu oszustwem, gdyż jest to tylko odpiekanie. Proszę teraz postawić się w roli tradycyjnego piekarza, w czasach kiedy wyobraźnią zawładnęły mity, a piekarnie tradycyjne upadają lawinowo. Posługując się powyższą wiedzą, macie Państwo większe szanse kupić pieczywo świadomie. Trzeba też uważać na wyuczone smaki. Powrót do naturalnego pieczywa może kosztować trochę wysiłku, ale naprawdę warto. W naturalnym pieczywie zawarte są też ludzkie emocje i nastroje, widoczny jest też wpływ zmieniających się surowców i pogody, to samo pieczywo każdego dnia może smakować inaczej i mieć trochę inny kształt i kolor. Z wyrazami szacunku dla zjadaczy chleba Kazimierz Kucz Chleb Kazimierza Kucza można kupić w każdą środę w sklepie Przyjaciele Jedzenia, ul. Jaskółcza 34C, tel. 534 665510. Powiedz mi co jesz, a ja ci powiem kim jestes, Anthelme Brillat-Savarin prawne, które obowiązują od wejścia Polski do UE, nakładają na nas obowiązki dotyczące elektroodpadów. Obowiązki te dotyczą producentów, importerów, sprzedawców oraz konsumentów. Porządkują system zbierania, recyklingu oraz przetwarzania zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego. Nakładają obowiązek zbierania 4 kg zużytego sprzętu rocznie na jednego mieszkańca, w 2011 w Polsce zebrano 3,55 kg, dla porównania w Norwegii aż 16 kg. Właściwe postępowanie ze zużytym sprzętem to – ochrona środowiska, troska o zdrowie i kondycję człowieka oraz oszczędność surowców naturalnych na produkcję nowych urządzeń. Istotny jest przekaz – zużyty sprzęt elektryczny i elektroniczny to odpad niebezpieczny i jako taki, nie może być wyrzucany z innymi odpadami do śmietnika. Chcemy podczas Dnia Ziemi upowszechnić właściwe postępowanie z elektroodpadami, zachęcić do segregowania oraz poinformować o korzyściach płynących z recyklingu i odzysku ZSEE. Tradycyjnie zorganizujemy podczas festynu WIELKĄ ZBIÓRKĘ ELEKTROŚMIECI DO PRZETWORZENIA w zamian rozdając sadzonki i nasiona roślin ozdobnych. Grażyna Hodun Koordynator obchodów Światowego Dnia Ziemi‚ 2013 Uwaga właściciele restauracji, barów, pizzerii i innych punktów gastronomicznych! Przygotowaliśmy dla Was specjalną ofertę. W wydaniu majowym dla wszystkich rabat 20%, niezależnie od rozmiaru reklamy. W przypadku umów długoterminowych rabat nawet do 40%. Dlaczego warto się u nas ogłosić: docieramy do 20.000 rodzin w mieście jesteśmy gazetą kształtującą gusty kulinarne i promującą dobre lokale w naszym mieście recenzujemy restauracje i bary jesteśmy dostępni w hipermarketach, sklepach z jedzeniem, biurach i urzędach. Latamy nawet w samolocie linii SprintAir na trasie Babimost – Warszawa – Babimost. nasz nakład znika w ciągu 2-3 dni od wyłożenia nie zaśmiecamy skrzynek pocztowych. Każdy kto bierze naszą gazetę robi to z własnej woli nasza skuteczność jest wyjątkowa Zadzwoń 601 75 86 65 Luks Pomada czyli luksusowe dodatki Wyroby firmy „Luks Pomada” stały się przebojem na rynku warszawskim. Właścicielka Lidia Kłosowska porzuciła pracę w korporacji i zajęła się tym o czym marzyła od zawsze. – Co Panią tak uwierało w korporacji, że postanowiła Pani porzucić dotychczasową pracę? – Decyzja o własnym biznesie dojrzewała tak naprawdę od kilku lat. Moim marzeniem było powołanie do życia własnego biznesu, na który miałabym pełen wpływ sprawczy. Od wielu lat nie mogłam znaleźć na rynku dodatków do potraw takich jak chutney czy pasty, które przez jakiś czas przywoziłam z zagranicy lub robiłam sama. Tak powstał pomysł na markę „Luks Pomada”, czyli polskie czatni i konfitury o zapomnianych smakach, w stu procentach naturalne i oparte na autorskich recepturach. – Od jakiegoś czasu rynek przeżywa boom na produkty naturalne i ekologiczne. Pani pomysł to reakcja na tę sytuację? – Może to co powiem jest banalne, ale uważam, że jesteśmy tym co jemy. Nie jest to tylko moja opinia, ale ma ona potwierdzenie w licznych badaniach konsumenckich. Ludzie są coraz bardziej świadomi wyboru produktów i potrafią czytać etykiety. Stąd liczne inicjatywy lokalne na sprzedaż produktów regionalnych, produktów naturalnych i ekologicznych. – Jak wiadomo początki zawsze są trudne. Po jakim czasie uwierzyła Pani, że się uda? – To kwestia podejścia. Nigdy nie przyszło mi do głowy, że przedsięwzięcie pod tytułem „Luks Pomada” może się nie powieść. W tym toku myślenia wspierają mnie nie tylko przyjaciele, ale także osoby spotkane podczas licznych rozmów handlowych. Na przykład rozmowa z przedstawicielami sklepu „Przyjaciele Jedzenia” była dla mnie bardzo inspirująca i wiem, że moje produkty są w dobrych rękach. – Co sprawiło Wam najwięcej trudności przy wejściu na rynek? Czy dzisiaj zdecydowałaby się Pani na taki pomysł jeszcze raz? – Powodzenie przedsięwzięcia tzn. sprzedaży w punkcie detalicznym, zależy od tzw. czynnika ludzkiego. Sprzedaż naszych produktów to czysty zysk dla sklepu. A w przypadku produktów z wyższej półki, ten zysk jest znaczący. Niestety, niewiele osób nadal zdaje sobie z tego sprawę. Ponadto nie sztuką jest samo sprzedanie produktu do sklepu, to nad czym pracujemy z naszymi partnerami handlowymi to odsprzedaż i ponowny zakup przez klientów. Kategoria czatni jest nadal mało znana w Polsce, zatem zawsze proponujemy degustację naszych produktów. Odpowiadając na Pana drugie pytanie… bez cienia wątpliwości na pewno podjęłabym się jeszcze raz. Bardzo chciałabym pod szyldem „Luks Pomada” rozwinąć i oferować kolejne produkty spożywcze i nie tylko. – Czym różnią się Wasze produkty od innych? Widziałem, że w Warszawie „Luks Pomada” dostępna jest głównie w ekskluzywnych sklepach. Poczta pantoflowa rozniosła wieści lotem błyskawicy. – Kategoria czatni na polskim rynku to nowość. Nasze czatni powstają na bazie tradycyjnych polskich owoców i warzyw, są przyprawione mieszanką orientalnych przypraw o nutach słodko-pikantnych. Świetnie komponują się z potrawami z polskiej kuchni, ale nie tylko. Doskonale pasują do wszelkich serów, mięs pieczonych, włoskich i hiszpańskich szynek. Nasze konfitury występują w niespotykanych smakach np. czarny bez, czerwona porzeczka czy zielone pomidory. Produkty są przygotowywane tradycyjnymi metodami, w małych partiach w wielkopolskiej manufakturze, z naszym osobistym udziałem. Myślę że sama nazwa i stylistyka opakowania również robią bardzo dobre wrażenie i intrygują. W opakowaniu widać nasze inspiracje 20-leciem międzywojennym, czyli okresem najlepszych polskich tradycji kulinarnych, a także ulubionym okresem w polskiej sztuce. – Jakie są plany na przyszłość? – Na pewno myślimy o poszerzeniu port folio o smarowidła do żywności. Już teraz jesteśmy pytani o nowe propozycje. Cały czas pracujemy nad nowymi recepturami, jednak aby wprowadzić je w życie potrzeba trochę czasu oraz znalezienia właściwych surowców. Niestety, z tymi ostatnimi jest problem. – Jak zmienił się styl życia Pani rodziny odkąd zaczęliście prowadzić własną firmę. – Wbrew pozorom nie mam więcej czasu dla siebie i bliskich. Ale czas spędzony dla „Luks Pomada” jest czasem poświęconym na realizację marzeń. A kiedy dzieci (przedszkolaki) pomagają przenosić w magazynie słoiki lub krzyczą w delikatesach „Mamo! Twoja Luks Pomada na półce!”, to myślę o tym, że fajnie by było rozwinąć ten biznes także z myślą o nich. – Dania jakiej kuchni są Pani ulubionymi? – Musiałabym wymienić ich kilkanaście. To co mnie fascynuje od kilku lat, to dawne przepisy, te z lat dwudziestych XX wieku np. z książki Maryi Monatowej (Uniwersalna Książka Kucharska) czy przepisy Lucyny Ćwierczakiewiczowej, którym nadaję współczesnego sznytu. Kilka lat temu zaczęliśmy z mężem robić sporo przetworów i tradycyjne przetwory po naszemu modyfikować. Nasze ogórki z chili i sos pomidorowy na ostro, to nieskromnie mówiąc, prawdziwe rarytasy. Właśnie teraz kończymy zimowe zapasy. Fanem, kilka dni smażonych powideł z węgierek, jest mój syn. Do przepisów kuchni międzynarodowych stosuję polskie zamienniki. Uwielbiam też kuchnię śródziemnomorską, ryby i owoce morza. – Gdyby miała Pani do dyspozycji jedno życzenie od złotej rybki to co by to było? – Luksusem jest czas, czas dla siebie. W tym rozumieniu, sobie życzę więcej luksusu;) – Dziękuję za rozmowę. JK Kupuj świadomie, bądź zdrowy! SKLEP przyjaciele jedzenia ul. Jaskółcza 34 C w Zielonej Górze, tel. 534 66 55 10 www.przyjacielejedzenia.pl