Podgląd

Transkrypt

Podgląd
WYPŁYŃ
NA GŁĘBIĘ
Gazetka parafialna
ul. Fr. Ryxa 35, 05-505 Prażmów, tel 227270595; parafia.prazmow.pl
Nr konta 87 800 2000 400 371 953 202 600 01
14 NIEDZIELA ZWYKŁA
7 lipca
99’13
LITURGIA SŁOWA
Czytanie I: Iz 66, 10-14 * Ps 66 * Czytanie II: Ga 6,14-18
Ewangelia: Łk 10,1-12.17-20
Jezus
wyznaczył jeszcze innych siedemdziesięciu dwóch
i wysłał ich po dwóch przed sobą do każdego miasta
i miejscowości, dokąd sam przyjść zamierzał. Powiedział też
do nich: żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało;
proście więc Pana żniwa, żeby wyprawił robotników na swoje
żniwo. Idźcie, oto was posyłam jak owce między wilki. Nie
noście z sobą trzosa ani torby, ani sandałów; i nikogo w drodze
nie pozdrawiajcie! Gdy do jakiego domu wejdziecie, najpierw
mówcie: Pokój temu domowi! Jeśli tam mieszka człowiek
godny pokoju, wasz pokój spocznie na nim; jeśli nie, powróci do was. W tym samym
domu zostańcie, jedząc i pijąc, co mają: bo zasługuje robotnik na swoją zapłatę. Nie
przechodźcie z domu do domu. Jeśli do jakiego miasta wejdziecie i przyjmą was,
jedzcie, co wam podadzą; uzdrawiajcie chorych, którzy tam są, i mówcie im:
Przybliżyło się do was królestwo Boże. Lecz jeśli do jakiego miasta wejdziecie, a nie
przyjmą was, wyjdźcie na jego ulice i powiedzcie: Nawet proch, który z waszego
miasta przylgnął nam do nóg, strząsamy wam. Wszakże to wiedzcie, że bliskie jest
królestwo Boże. Powiadam wam: Sodomie lżej będzie w ów dzień niż temu miastu.
Wróciło siedemdziesięciu dwóch z radością mówiąc: Panie, przez wzgląd na Twoje
imię, nawet złe duchy nam się poddają. Wtedy rzekł do nich: Widziałem szatana,
spadającego z nieba jak błyskawica. Oto dałem wam władzę stąpania po wężach
i skorpionach, i po całej potędze przeciwnika, a nic wam nie zaszkodzi. Jednak nie
z tego się cieszcie, że duchy się wam poddają, lecz cieszcie się, że wasze imiona
zapisane są w niebie. Oto słowo Pańskie
ŻNIWO WIELKIE
„Pamiętaj, abyś dzień święty święcił”. Trzecie przykazanie Boże jest dla nas
drogowskazem w tym zaganianym świecie, aby pośród zajęć, prac, obowiązków
znaleźć czas dla Boga. Nasza obecność na dzisiejszej Eucharystii jest odpowiedzią na
powyższe przykazanie. Można ją wyrazić słowami: „Pamiętam, aby dzień święty
święcić. Pamiętam i dlatego jestem tu – w kościele”. Iluż katolików na progu wakacji
zapomniało, że jest dzień święty. Iluż wierzących zapomniało, że istotą świętowania
niedzieli jest udział w Najświętszej Eucharystii. Oczywiście, że nie chodzi o pamięć
intelektualną. Większość katolików potrafi wyrecytować dziesięć przykazań Bożych.
Nie dlatego jest łamane trzecie przykazanie, że ktoś zapomniał o jego istnieniu. Nie
dlatego ktoś zdradza żonę, że zapomniał, że jest żonaty. Chodzi o pamięć serca,
o pamięć miłości.
Dzisiaj w Ewangelii Pan Jezus przypomina nam, że jesteśmy posłani: „Idźcie,
oto was posyłam…” Każda Msza św. kończy się rozesłaniem i nawiązuje do słów
Chrystusa, abyśmy szli do świata jako apostołowie prawdy i pokoju. Gdy przez
pierwsze trzy wieki chrześcijaństwa odczytywano słowa: „oto was posyłam jak owce
między wilki” wszyscy wyznawcy Jezusa czuli, jak bardzo prawdziwe jest to
porównanie. Uczniowie Baranka byli bezbronni wobec potęgi pogańskiego świata,
który wypowiedział wojnę rodzącemu się Kościołowi. Czas prześladowań pochłonął
wiele tysięcy ofiar dzieci, kobiet, mężczyzn i starców, których zamęczono tylko
dlatego, że byli wyznawcami Jezusa.
Męczennicy pierwszych wieków wiedzieli, że przyjęcie chrztu grozi
prześladowaniami, cierpieniem i śmiercią. Słowa Listu do Galatów odczytywane
w dzisiejszej liturgii były dla pierwszych chrześcijan wielkim drogowskazem: „Nie daj
Boże bym miał się chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża naszego Pana Jezusa
Chrystusa, dzięki któremu świat stał się ukrzyżowany dla mnie, a ja dla świata” (Ga
6,14). Sądzę, że obecnie ten cytat bardziej nam się kojarzy z walką o miejsce krzyża
w przestrzeni publicznej niż z pragnieniem przeżywania swoich cierpień w jedności
z ukrzyżowanym Zbawicielem.
Pan Jezus wzywa nas dzisiaj, abyśmy prosili Pana żniwa, by „wyprawił
robotników na swoje żniwo”. Kim są owi robotnicy, o których mamy nieustannie
prosić Boga? Często słyszymy konferencje powołaniowe w oparciu o powyższy
fragment Ewangelii. To bardzo piękna i uzasadniona interpretacja, że pracownikami
Pana żniwa są kapłani. Sieją ziarno Bożych łask w sakramentach świętych i przez
głoszenie Słowa Bożego. Przygotowują lud Boży na czas ostatecznych zbiorów, gdy
zostanie oddzielona pszenica od kąkolu.
Sługa Boży ks. kard. Stefan Wyszyński często w swym nauczaniu nawiązywał
do obrazu siewcy i żniwiarza. Opowiadał, że we wrześniu 1939 roku, gdy
rozpoczynała się II Wojna Światowa znalazł się w okopie wśród żołnierzy walczących
z najeźdźcą. Spowiadał, rozmawiał, pocieszał młodych żołnierzy, którzy pierwszy raz
stanęli oko w oko ze śmiercią. Wspominał jedną rozmowę, która utkwiła mu
w pamięci. Wśród huku zbliżających się wystrzałów, podszedł do niego młodzieniec
w mundurze z karabinem, któremu ręce drżały i łamiącym się głosem powiedział:
„Proszę księdza, co z nami będzie? Co będzie z Polską? To już koniec!”. Ksiądz
Prymas pomodlił się nad nim i życzliwym słowem próbował dodać otuchy. Następnie
wychylił się z okopu i na pobliskim zaoranym polu zobaczył rolnika, jakby żywcem
wyjętego z ewangelicznej przypowieści o siewcy. Przepasany płachtą, w której
znajdowało się ziarno szedł równym krokiem, wykonując prawą ręką zamaszyste ruchy
siewcy. Ksiądz Wyszyński nie wytrzymał. Wyszedł z okopu i zapytał rolnika, czy się
nie boi? Przecież jest wojna, świszczą kule. Zbliża się okupant. „A bo proszę księdza –
odpowiedział siewca – ziemia nie może stać odłogiem. Trzeba zasiać. Nie wiem, czy
doczekam żniw. Nie wiem, kto zbierze plony tego zasiewu. Ale ziemia musi rodzić,
2
aby dawać ziarno i chleb”. Oto dwie postawy człowieka: wystraszony żołnierz
i bohaterski rolnik. I mówił wielokrotnie ks. Prymas do swoich kleryków i kapłanów,
aby byli bohaterskimi rolnikami Bożego zasiewu. Bez względu na okoliczności, w
których przyjdzie nam pracować. Dusza ludzka nie może stać odłogiem. Trzeba siać
ziarno Bożego Słowa i przygotowywać łany ludzkich serc na czas ostatecznego żniwa.
Warto tu zauważyć, że w przytoczonej historii z życia ks. Prymasa
Wyszyńskiego, oprócz wystraszonego żołnierza i wiernego siewcy jest jeszcze trzeci
bohater tego wydarzenia. Jest nim sługa Boży, Prymas Tysiąclecia, który w swej
posłudze kapłańskiej i biskupiej zawsze był na pierwszej linii frontu walki o ludzkie
dusze, o wolność narodu, o godność dzieci Bożych.
Wróćmy jeszcze raz do pytania: „Kim są owi robotnicy, o których mamy
nieustannie prosić Boga?” Przywołana interpretacja dotycząca powołania do
kapłaństwa jest oczywiście uzasadniona ale nie wyczerpuje najgłębszego przesłania
dzisiejszej Ewangelii. Wszyscy bowiem na mocy Chrztu św. jesteśmy powołani do
pracy na polu Bożego zasiewu. Tym polem jest najpierw dusza każdego z nas. Możemy
powiedzieć, że jesteśmy posłani, by współpracując z łaską Bożą pielęgnować swoje
serca i sumienia, by przynieść plon obfity. Święty Ignacy w pierwszej zasadzie życia
duchowego mówi, że „Człowiek został stworzony, aby Boga wielbić, dawać Mu cześć,
służyć i dzięki temu zbawić duszę swoją”. Oczywiście, że miarą naszej wiary nie jest
egoistyczne „samodoskonalenie” lecz otwarcie na drugiego człowieka, którego Bóg
stawia na mojej drodze. Pracuję nad sobą, aby nieść Boga światu poprzez świadectwo
życia jak również słowem i modlitwą. x. Proboszcz
DIES DOMINI – DZIEŃ PANA
Zmartwychwstanie Jezusa jest pierwotnym faktem, na którym
opiera się chrześcijańska wiara (por. 1 Kor 15, 14): tę wspaniałą
rzeczywistość można w pełni pojąć w świetle wiary, ale
historyczne świadectwo pozostawili o niej ci, którym dane było
ujrzeć zmartwychwstałego Pana. To przedziwne wydarzenie nie
tylko wyróżnia się na tle całych dziejów ludzkości jako
absolutnie niepowtarzalne, ale stanowi samo centrum tajemnicy
czasu. Do Chrystusa bowiem, jak przypomina obrzęd
przygotowania paschału, sprawowany podczas podniosłej
liturgii Wigilii Wielkanocnej, «należy czas i wieczność».
Dlatego wspominając nie tylko raz w roku, ale w każdą
niedzielę dzień zmartwychwstania Chrystusa, Kościół pragnie
wskazywać każdemu pokoleniu to, co stanowi zwornik całej historii, w którym
tajemnica początków spotyka się z tajemnicą ostatecznego przeznaczenia świata.
Słusznie zatem można powiedzieć za autorem homilii z IV stulecia, że «dzień Pana»
jest «panem dni». Kto otrzymał łaskę wiary w zmartwychwstałego Pana, z pewnością
rozumie znaczenie tego dnia, jakie ma w całym tygodniu i przeżywa go z głębokim
wzruszeniem, które św. Hieronim wyraził słowami: «Niedziela to dzień
zmartwychwstania, to dzień chrześcijan, to nasz dzień». Niedziela jest bowiem dla
chrześcijan «najstarszym i pierwszym dniem świątecznym», ustanowionym nie tylko
po to, aby wyznaczał upływ czasu, ale by objawiał jego głęboki sens.
(Bł. Jan Paweł II, Dies Domini 2)
3
Z DZIENNICZKA ŚW. FAUSTYNY
1264
Jezu Hostio, Którego w tej chwili przyjęłam do serca swego, a w
tym zjednoczeniu z Tobą ofiaruję się Ojcu Niebieskiemu, jako
hostia ofiarna, zdając się zupełnie i całkowicie na
najmiłosierniejszą, świętą wolę Boga mojego. Od dziś wola
Twoja Panie jest mi pokarmem. Masz całą istotę moją,
rozporządzaj mną według Swych Boskich upodobań. Cokolwiek
poda mi Twoja ojcowska dłoń, przyjmuję z poddaniem się,
spokojem i radością. Nie lękam się niczego, jakkolwiek mną
pokierujesz i spełnię przy pomocy Twej łaski, wszystko
czegokolwiek ode mnie zażądasz. Już teraz nie lękam się żadnych natchnień Twoich,
ani ich badam z niepokojem, dokąd one mnie zaprowadzą. Prowadź mnie, o Boże,
drogami jakimi Ci się podoba, zaufałam całkowicie woli Twojej, która jest dla mnie,
miłością i miłosierdziem samym. Każesz pozostać w tym klasztorze - pozostanę;
każesz przystąpić do dzieła przystąpię; pozostawisz mnie do śmierci w niepewności
co do dzieła tego, bądź błogosławiony; dasz mi śmierć wtenczas, kiedy po ludzku
zdawać się będzie, że najbardziej potrzeba mojego życia - bądź błogosławiony.
Zabierzesz mnie w młodości - bądź błogosławiony; dasz mi doczekać sędziwego
wieku bądź błogosławiony; dasz zdrowie i siły – bądź błogosławiony; przykujesz
mnie do łoża boleści choćby na życie całe - bądź błogosławiony; dasz same zawody
i niepowodzenia w życiu - bądź błogosławiony; dopuścisz, aby moje najczystsze
intencje były potępione - bądź błogosławiony; dasz światło umysłowi mojemu - bądź
błogosławiony; pozostawisz mnie w ciemności i we wszelakiego rodzaju udręczeniu bądź błogosławiony. Od tej chwili żyję w najgłębszym spokoju, bo sam Pan niesie
mnie na ręku swoim. On, Pan niezgłębionego miłosierdzia wie, że Jego samego
pragnę we wszystkim, zawsze i wszędzie.
Z
O G Ł O S Z E Ń
 Przypominamy, że w czasie wakacji kancelaria parafialna jest czynna:
 W środy : 1900 - 1930. W soboty: 900 – 1000.
 W czwartek 11 lipca - czcimy w liturgii świętego Benedykta głównego patrona
Europy. Żył na przełomie V i VI wieku. Jest on ojcem życia monastycznego w
Kościele Zachodnim, założycielem opactwa na Monte Cassino. Benedyktyni
uczestniczyli również w chrystianizacji ziem polskich. Z wielu siedzib i opactw
benedyktyńskich do dziś pozostał Tyniec i Lubiń.
 W sobotę – 13 lipca – po Mszy wieczornej nabożeństwo Fatimskie z procesją
różańcową. Serdecznie zapraszamy.
 Proszę mieszkańców Nowych Gościeńczyc o przygotowanie kościoła na przyszłą
niedzielę.
 Od kilku tygodni funkcjonuje odnowiona strona internetowa naszej parafii pod
adresem: parafia.prazmow.pl. Wszelkie uwagi i pomysły są mile widziane.
4