Społeczeństwo i Polityka. Pismo Edukacyjne

Transkrypt

Społeczeństwo i Polityka. Pismo Edukacyjne
SPOŁECZEŃSTWO
i
POLITYKA
AKADEMIA HUMANISTYCZNA
IMIENIA ALEKSANDRA GIEYSZTORA
WYDZIAŁ NAUK POLITYCZNYCH
SPOŁECZEŃSTWO
i
POLITYKA
Pismo edukacyjne
Recenzent forum:
prof. dr hab. Franciszek Gołembski
Nr 2(19)/2009
Pułtusk
Rada Programowa:
prof. Adam Koseski (Honorowy przewodniczący),
prof. Konstanty Adam Wojtaszczyk (Przewodniczący), prof. Tadeusz Bodio, mgr Grażyna Filipiak,
prof. Marek Jabłonowski, prof. Daria Nałęcz, mgr Barbara Kobzdej, prof. Teresa Łoś-Nowak,
prof. Anna Magierska, doc. dr Marek Nadolski, prof. Kazimierz Przybysz, ks. prof. Henryk
Skorowski,
ks. dr Marek Solarczyk, dr hab. Tadeusz Wallas, prof. Ryszard Zięba, prof. Marek Żmigrodzki
Redakcja:
dr hab. Wojciech Jakubowski (redaktor naczelny), mgr Konrad Jajecznik (sekretarz redakcji),
mgr Anna Powałka, dr Tomasz Słomka, mgr Mariusz Włodarczyk, dr Piotr Załęski,
mgr Łukasz Zamęcki
Recenzent tomu:
prof. dr hab. Franciszek Gołembski
Projekt okładki
Barbara Kuropiejska-Przybyszewska
Opracowanie graficzne i łamanie
Studio OFI – Krystyna Fankulewska
ISSN 1733-8050
© Copyright by Akademia Humanistyczna imienia Aleksandra Gieysztora
Pułtusk 2008
Wszelkie prawa zastrzeżone. Każda reprodukcja lub adaptacja całości bądź części
niniejszej publikacji, niezależnie od zastosowania techniki reprodukcji (drukarskiej,
fotograficznej, komputerowej i in.), wymaga pisemnej zgody Autorów i Wydawcy.
Wydawca
Akademia Humanistyczna im. Aleksandra Gieysztora
Wydział Nauk Politycznych
ul. Spacerowa 7, 06-100 Pułtusk
tel./fax (23) 691-90-66
e-mail: [email protected]
Podpisano do druku 5.04.2008 r.
Nakład 1000 egz.
Realizacja na zlecenie Wydawcy
Oficyna Wydawnicza ASPRA-JR
Spis treści
Autorytaryzm
Bartłomiej Zdaniuk: Kształtowanie się reżimów autorytarnych w Europie
Środkowej i Wschodniej okresu międzywojennego: analiza porównawcza . . . . . . 9
Błażej Poboży: Rządy sanacji w Polsce jako modelowy
przykład reżimu autorytarnego. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 28
Mariusz Włodarczyk: Frankizm i salazaryzm – autorytaryzmy
Półwyspu Iberyjskiego . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 44
Piotr Załęski: Specyfika państwa realnego socjalizmu. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 65
Adam Szymański: Od autorytaryzmu do demokracji – ewolucja reżimu
politycznego Republiki Turcji . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 90
Agnieszka Syliwoniuk: Autorytaryzm w państwach arabskich. . . . . . . . . . . . . . . . 105
Anna Maria Dyner: Czy Rosja i Białoruś to państwa autorytarne?. . . . . . . . . . . . 115
Z warsztatu historyków dziejów najnowszych
Szymon Krawczyk: Zasady prawa wyborczego
w pruskiej ordynacji miejskiej z 1853 roku (Zarys problemu). . . . . . . . . . . . . . . 129
Muzealnictwo i zabytkoznawstwo
Wojciech Jakubowski: Monety Sede vacante Państwa
Miasta Watykańskiego w latach 1939–2005. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 143
Dyskusje i polemiki
Jacek Łuczak: Rurociąg kazasko-chiński i jego znaczenie
dla pozycji geopolitycznej Kazachstanu. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 165
Joanna Winiarska: Trójkąt Weimarski – forum dyskusji
o problemach Unii Europejskiej. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 191
Monika Izydorczyk: Kosowo na drodze do niepodległości . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 219
Z perspektywy Wschodu
Осмон А. Тогусаков, Азизбек К. Джусупбеков: Теоретико -методологический анализ этнической идентичности . . . . . . . . . . . . . . . . . . 239
Алмазбек А. Акматалиев: Социокультурные аспекты
ценностных ориентаций личности. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 244
Materiały metodyczne
Jarosław Szczepański, Rafał Kamiński:
System polityczny Wysp Normandzkich. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 255
Nr 2 (19)/2009 Społeczeństwo i Polityka
5
Autorytaryzm
Bartłomiej
Zdaniuk
Kształtowanie się reżimów
autorytarnych w Europie
Środkowej i Wschodniej
okresu międzywojennego:
analiza porównawcza
Gdyby spojrzeć na polityczną mapę Europy pierwszej połowy lat dwudziestych XX wieku i porównać ją z analogiczną mapą dla drugiej połowy lat
trzydziestych, to od razu rzuca się w oczy istotna zmiana. Na początku dwudziestolecia międzywojennego w prawie wszystkich państwach Europy występował system demokratyczny. Wyjątek stanowiła Rosja Radziecka (od 1922
roku – ZSRR), gdzie od grudnia 1917 roku swoją władzę umacniali bolszewicy, jak i Węgry, gdzie po kilkumiesięcznym epizodzie republiki rad (w 1919
roku) od razu ustanowione zostały zachowawcze rządy regenta Miklosa Horthyego.
Wydaje się, że poza tymi dwoma krajami, ustrojowy kształt państw kontynentu europejskiego był rezultatem zwycięstwa Wielkiej Brytanii i Francji
w I wojnie światowej. Ich sukces nad państwami centralnymi doprowadził nie
tylko do uzyskania niepodległości przez wiele narodów, czy do znaczącej korekty granic istniejących już krajów, ale i do zaszczepienia na gruncie wszystkich tych państw francuskich, względnie brytyjskich, rozwiązań ustrojowych:
demokracji, parlamentaryzmu, pluralizmu politycznego.
Z kolei w drugiej połowie lat trzydziestych, jeszcze zanim Hitler zaanektuje Austrię w marcu 1938 roku, demokratycznych ustrojów jest już bardzo
niewiele. Autorytarnym ciągotom oparły się stare demokracje, czyli Francja
i Wielka Brytania, jak również Belgia, Holandia, czy kraje skandynawskie1.
Spośród interesujących nas krajów Europy Środkowej i Wschodniej demokracja utrzymała się tylko w jednym – w Czechosłowacji.
Wypada zatem zastanowić się, dlaczego pierwsza próba ustanowienia demokracji w całej Europie się nie powiodła. Konieczna przy tej okazji będzie
ocena uwarunkowań społecznych i ekonomicznych, tj. gruntu na jaki natrafiały ideały demokratyczne. Pomimo zbliżonych uwarunkowań, upadek de1
J. Baszkiewicz, Powszechna historia ustrojów państwowych, Gdańsk 2001, s. 341–342.
Nr 2 (19)/2009 Społeczeństwo i Polityka
9
Bartłomiej Zdaniuk
mokracji i budowa państw autorytarnych w Europie Środkowej i Wschodniej
okresu międzywojennego nie przebiegały według jednolitego scenariusza.
Stąd właśnie zasadnicza część niniejszego artykułu stawia sobie za cel przedstawienie trzech modeli tworzenia państw autorytarnych: w rezultacie konfliktu elity społecznej z rządem, zagrożenia skrajnych, zideologizowanych
ugrupowań oraz jako odpowiedź na odśrodkowe dążenia poszczególnych narodowości tworzących dane państwo.
1. Uwarunkowania społeczno-gospodarcze
Za jedne z pierwszych przesłanek powstania państwa liberalnego, przekształconego następnie w demokratyczne, należy uznać wielkie odkrycia geograficzne, rozwój handlu i rewolucję przemysłową. W wyniku tych zjawisk
doszło do wykrystalizowania się nowej klasy społecznej – burżuazji. To właśnie tworzący ją kupcy, bankierzy, w kolejnych latach również przemysłowcy,
zaczęli wywierać nacisk na państwa absolutne, by te zracjonalizowały istniejący porządek prawny i uczyniły przyjaznymi warunki do dalszego rozwoju
swoich przedsiębiorstw. Z czasem roszczenia te przekształciły się w chęć
sprawowania władzy, albo przynajmniej wywierania wpływu na jej kształt.
Nie jest więc przypadkiem, że to właśnie burżuazja skorzystała na dwóch
wielkich rewolucjach politycznych w zachodniej Europie: na dwuetapowej
rewolucji angielskiej (lat 1640-1660, następnie roku 1688), a zwłaszcza na rewolucji francuskiej lat 1789-1799.
Losy Europy Środkowej i Wschodniej przebiegały zupełnie inaczej.
Gospodarka tej części kontynentu w niewielkim stopniu skorzystała z dobrodziejstw wielkich odkryć geograficznych. Nie rozwijał się na tak szeroką skalę
handel. Dominowała uprawa zbóż, która z kolei uniemożliwiała rozwój tak
ważnego dla dziejów Zachodu systemu nakładczego, jak i akumulacji kapitału. Pozostałości systemu feudalnego utwierdzały chłopa przy ziemi i nie pozwalały mu przenosić się do miast. Dość powiedzieć, że jeszcze do połowy
XX wieku gospodarki krajów Europy Środkowej i Wschodniej zdominowane
były przez rolnictwo. Odsetek społeczeństwa zatrudniony w rolnictwie wynosił aż 80 w Bułgarii (1926 roku). W zbliżonym okresie z rolnictwa utrzymywało się w Polsce 65% ludności, w Estonii – 63%, w Grecji – 53,7%, a na
Węgrzech – 49,7%. Dla porównania w Anglii zatrudnionych w rolnictwie
było raptem 5,2% społeczeństwa. Wyższe niż w Anglii, ale i tak mniejsze niż
na wschodzie Europy odsetki występowały w Holandii (20,6%), Niemczech
(24,%), czy nawet Francji (34,5%)2. W strukturze społecznej miażdżącą większość stanowili zaś najczęściej niepiśmienni chłopi3. Największymi wpływami
cieszyli się właściciele ziemscy. Przemysł natomiast dopiero się rozwijał, toZob. J. Żarnowski, Społeczeństwa XX wieku, Wrocław 1999, s. 56.
W Europie Zachodniej analfabetyzm stanowił zjawisko czysto marginalne. W Polsce czytać i pisać
nie umiało 23% obywateli, w Bułgarii – 31%, a w Albanii – aż 80%. Tamże, s. 46.
2
3
10
Społeczeństwo i Polityka Nr 2 (19)/2009
Kształtowanie się reżimów autorytarnych w Europie Środkowej...
też odsetek i znaczenie burżuazji były niewielkie. Jej polityczne wpływy ograniczał również fakt, że była ona często obcego narodowo pochodzenia (żydowskiego, niemieckiego, rzadziej greckiego czy ormiańskiego).
Kiełkująca na wschodzie Europy burżuazja miała też inne polityczne tradycje, niż na zachodzie. We Francji i w Wielkiej Brytanii drobna i średnia
burżuazja stały się na tyle silne, by wywalczyć poszerzenie praw politycznych
i obniżenie istniejących wcześniej tzw. cenzusów wyborczych. Awans polityczny szerokich rzesz burżuazji odbywał się zatem w ramach tego samego ustroju, który tylko przebudowywano. Tłumaczy to wysokie poparcie jakim
w Wielkiej Brytanii cieszyła się Partia Liberalna, a we Francji Partia
Radykalna – formacje o orientacji demokratycznej. Na wschodzie Europy
natomiast (w Niemczech, Austro-Węgrzech, czy Rosji), średnia i drobna burżuazja były bardzo słabe i nie miały szans na zakwestionowanie dominacji
arystokracji i wielkiej burżuazji. Zrozpaczeni swoją niemocą, skłaniali się ku
ugrupowaniom radykalnym, kwestionującym ład polityczny czy gospodarczy.
To właśnie ze środowisk rzemieślniczych, drobnych przedsiębiorców i zdeklasowanych intelektualistów wywodzić się mieli członkowie niemieckiej i rosyjskiej socjaldemokracji, anarchiści czy nacjonaliści.
Nic więc dziwnego, że do głównych trudności, z jakimi nowopowstałe państwa musiały sobie poradzić, należały reforma rolna i budowa solidnego systemu szkolnictwa. Podjęte starania nieraz imponowały swoim rozmachem,
ale były jedynie początkiem dłuższego procesu, który siłą rzeczy nie doprowadził do gwałtownej zmiany struktury społecznej. Przykładowo w 1923 roku
87,5% mieszkańców Litwy żyło na wsi. W latach 1919-1920 przeprowadzono
reformę rolną. Skonfiskowano nadania carskie. Wielkość majątków ograniczono do 77 ha. Nadwyżka miała być przejęta przez państwo i przekazana
w dzierżawę bezrolnym i małorolnym. W kolejnych latach przepisy były jednak zmieniane, a górna granica własności podnoszona: najpierw do 88, później do 165 ha4.
Osobną kwestią był brak ludzi wykształconych. W 1914 roku w Wilnie na
53 adwokatów było tylko 4 Litwinów. W 1920 roku podjęto walkę z analfabetyzmem. Liczba szkół wzrosła z 1173 w roku 1920, do 2386 w roku 1928,
a liczba uczniów w tym okresie – z 75 do 124 tysięcy. Istotną rolę w dziele
edukacji młodzieży powoływanej do odbycia służby wojskowej spełniała armia. W lutym 1922 roku otwarto pierwszą wyższą uczelnię: Uniwersytet
Kowieński (później „Witolda Wielkiego”). W 1923 roku studiowało 1380 studentów, a w roku 1938 – 30415.
Dla porównania Królestwo SHS cechowało się jednym z najniższych
wskaźników urbanizacji w Europie. Stołeczny Belgrad liczył 60 tysięcy mieszH. Wisner, Litwa. Dzieje państwa i narodu, Warszawa 1999, s. 194.
Kulała także działalność wydawnicza. W 1920 roku wydano 423 tytuły książkowe, w 1930 – 895,
a łącznie w latach 1929-1938 – zaledwie 10 tysięcy tytułów. Tamże, s. 189–200.
4
5
Nr 2 (19)/2009 Społeczeństwo i Polityka
11
Bartłomiej Zdaniuk
kańców. Przy głównych ulicach miasta stały wiejskie chaty, a głos zwierząt
gospodarskich nie należał do rzadkości. W całym państwie działały raptem
dwa uniwersytety: w Zagrzebiu i Belgradzie. Ten ostatni powstał dopiero
w 1905 roku. Już po zjednoczeniu kraju utworzono w 1919 roku uniwersytet
w Lublanie. W 1920 roku otwarto filie Uniwersytetu Belgradzkiego w Skopje
oraz w Suboticy. Brak było im jednak wykwalifikowanych kadr, stąd reprezentowany przez nie poziom nie należał do najwyższych6.
Do upadku ustrojów demokratycznych przyczyniły się wreszcie społeczne
skutki wielkiego kryzysu gospodarczego z początku lat trzydziestych XX wieku. Na przykład, w Estonii dochody rolników spadły w tym czasie o 49%.
Spadek produkcji przemysłowej w latach 1929-1932 wyniósł 32,4%7.
2. Autorytaryzm jako pochodna konfliktu społecznego
Międzywojenne społeczeństwa Europy Środkowej i Wschodniej targane
były również konfliktami wewnętrznymi, przyczyniającymi się do destabilizacji systemu politycznego i – w konsekwencji – do zaprowadzenia rządów autorytarnych.
Do jednego z pierwszych przewrotów o obliczu antydemokratycznym doszło w Bułgarii. Społeczeństwo było rozgoryczone skutkami I wojny światowej, w której należąca do państw centralnych Bułgaria poniosła klęskę. Rosnącą popularność zaczął uzyskiwać Bułgarski Ludowy Związek Chłopski
(BZNS), który wygrał pierwsze powojenne wybory przeprowadzone w sierpniu 1919 roku. Na czele koalicyjnego rządu stanął radykalny Aleksandyr
Stambolijski. Rządząca większość uchwaliła ustawę o ukaraniu winnych przystąpienia Bułgarii do wojny. Nie uspokoiło to sytuacji w kraju. Pod naciskiem
dalszych protestów społecznych car Borys III rozwiązał parlament, a w nowych wyborach (marzec 1920 roku) BZNS odniósł bezapelacyjne zwycięstwo
i mógł samodzielnie utworzyć rząd8.
Stambolijski przystąpił wówczas do realizacji ambitnego programu społecznego, który miał przynieść korzyść masom chłopskim. Skonfiskowano
część towarzystw akcyjnych, wprowadzono progresywny podatek od dochodów, czym ugodzono w średni i drobny kapitał. Przeprowadzono również reformę rolną, parcelując majątki o powierzchni powyżej 30 hektarów. Wprowadzono obowiązek pracy. Partia Stambolijskiego z miażdżącą przewagą wygrała kolejne wybory parlamentarne (kwiecień 1923 roku) i zaczęła zastanawiać się nad zmianą konstytucji, celem przekształcenia Bułgarii w kraj o dyktaturze chłopskiej. Posunięcia BZNS wywołały jednak zaniepokojenie wśród
przedstawicieli kapitału, tj. prezesów banków i towarzystw akcyjnych, jak
A. Giza, Narodziny i rozpad Jugosławii, Szczecin 1994, s. 105–106.
J. Lewandowski, Historia Estonii, Wrocław 2002, s. 190.
8
M. Tanty, Bałkany w XX wieku. Dzieje polityczne, Warszawa 2003, s. 162–163.
6
7
12
Społeczeństwo i Polityka Nr 2 (19)/2009
Kształtowanie się reżimów autorytarnych w Europie Środkowej...
również wśród wojskowych. Zawiązany został spisek, który uzyskał wsparcie
cara Borysa III. W nocy z 8 na 9 czerwca 1923 roku rząd został obalony a sam
Stambolijski – zgładzony. Nowym premierem został późniejszy zwolennik faszyzmu, Aleksandyr Cankow9. Wydaje się zatem, że upadek gabinetu powstałego w rezultacie demokratycznej konsultacji wynikał z obawy dotychczasowej elity społecznej o swój stan posiadania.
Zbliżony scenariusz powtórzył się w Bułgarii jedenaście lat później. W rezultacie kryzysu gospodarczego przełomu lat dwudziestych i trzydziestych,
eksport bułgarskiego zboża, jak i sama jego cena spadły już w roku 1930
o 50% w porównaniu z rokiem poprzednim. W kraju o powstającym dopiero
przemyśle pracę straciło 200 tysięcy robotników. Wybory z roku 1931 wygrał
centrowy Blok Narodowy, który wprawdzie starał się dokonywać reform gospodarczych (komasacja gruntów, podnoszenie poziomu kultury rolnej), ale
też nie potrafił zerwać z korupcją, czy wyciszyć sporów wewnętrznych. W nowej sytuacji ekonomicznej rosła również popularność komunistów10.
W roku 1934 zawiązał się spisek cywilno-wojskowy, do którego należała
partia polityczna o nazwie „Zweno” („Ogniwo”) oraz tzw. Liga Wojskowa.
„Zweno” było ugrupowaniem intelektualistów i polityków o poglądach antyparlamentarnych. Jego członkowie opowiadali się za wzmocnieniem roli
państwa w funkcjonowaniu gospodarki i społeczeństwa. Przywódcami „Zweno” byli Kimon Georgiew oraz Dimo Kazasow, zaś Ligi Wojskowej – pułkownik Damian Wełczew, jeden ze spiskowców z 1923 roku. Zapewniwszy
sobie poparcie policji, spiskowcy bezkrwawo przejęli władzę 19 maja 1934
roku, rozwiązując przy tym parlament, partie polityczne, związki zawodowe
oraz organizacje społeczne. Ograniczając uprawnienia samorządu, rozbito
także autonomiczne struktury macedońskie. Premierem został Kimon Georgiew11.
Rząd Georgiewa planował przeprowadzenie szeregu reform społeczno-gospodarczych. Zgodnie z głoszonymi poglądami nowa ekipa rządowa ustanowiła monopol państwa w sferze kredytu bankowego. Chłopom natomiast
obiecano kredyty na dogodnych warunkach i zmniejszenie zadłużenia12.
Skutków kryzysu gospodarczego nie udało się jednak załagodzić. Ponadto
rząd Georgiewa osłabiał fakt, że jego członkowie uważali siebie za technokratyczną elitę, której zadaniem jest modernizacja kraju. „Zweno” – z założenia będąc partią kadrową – nie miało jednak oparcia w masach, ani go nawet nie szukało. Nie stworzono żadnej partii rządzącej ani nawet oficjalnej
koalicji13. W niedługim też czasie, pod naciskiem części przywódców Ligi
Wojskowej sympatyzujących z carem Borysem III, ustąpić musiał również
Tamże, s. 164–165.
Z. Klejn, Bułgaria. Szkice z dziejów najnowszych, Pułtusk 2005, s. 84.
11
Tamże, s. 85.
12
M. Tanty, dz.cyt., s. 170–171.
13
B. Jelavich, Historia Bałkanów. Tom drugi. Wiek XX, Kraków 2005, s. 223.
9
10
Nr 2 (19)/2009 Społeczeństwo i Polityka
13
Bartłomiej Zdaniuk
sam Georgiew. „Zweno”, jak i pozostałą część Ligi Wojskowej zepchnięto do
opozycji. Wprawdzie to „Zweno” szykowało kolejny zamach, mający tym razem obalić Borysa III, jednak monarcha dowiedział się o planach spisku
i uprzedził poczynania zamachowców. Wtedy próbę dokonania przewrotu
podjął jeszcze inny odłam Ligi Wojskowej, lecz i ten spisek został wykryty14.
Ostatecznie Borysowi III udało się odsunąć Georgiewa od władzy w styczniu 1935 roku. W kwietniu zaś przywrócił rządy cywilne i rozwiązał Ligę Wojskową. Bułgaria stała się dyktaturą królewską. Obradujący parlament miał
jedynie uprawnienia doradcze, a w rezultacie wyborów parlamentarnych na
160 miejsc 45 mandatów zdobyli przedstawiciele opozycji15.
W Grecji lata 1923-1935 naznaczone były wielką niestabilnością polityczną. U jej podstaw leżała ustawiczna rywalizacja między siłami liberalnymi,
uosabianymi w szczególności przez kupiecką burżuazję portową, odczuwającą wielki podziw dla instytucji angielskich, a skłonnościami autorytarnymi,
które były udziałem tradycyjnej klasy rządzącej. Rywalizacja między poszczególnymi fakcjami krystalizowała się to na płaszczyźnie parlamentarnej, to
przy użyciu przemocy, w drodze przewrotów lub prób przewrotów. W 1935
roku monarchia została restaurowana właśnie po to, by ustabilizować sytuację. Burżuazja kupiecka, która w znaczącej większości opowiedziała się za
powrotem króla, liczyła, że przywróci on liberalne metody rządzenia. Jednak
sam sposób, w jaki Jerzy II został ponownie osadzony na tronie – tj. w drodze
wojskowego zamachu stanu z października 1935 roku, po którym przeprowadzono mniej lub bardziej sfałszowany plebiscyt – znacząco obciążał kierunki
polityki nowego reżimu. Protesty społeczne miały zepchnąć go jeszcze bardziej ku autorytaryzmowi16.
W Austrii już od lat dwudziestych XX wieku dochodziło do starć między
bojówkami prawicy i lewicy17. 17 lipca 1927 roku tłum podpalił gmach wiedeńskiego pałacu sprawiedliwości. W odpowiedzi policja otworzyła ogień,
zabijając 90 osób i raniąc około tysiąca. Od tamtego wydarzenia rządy zaczęły przybierać bardziej autorytarne oblicze. Należy również podkreślić, że podział partyjny znajdował swoje socjologiczne odzwierciedlenie w zróżnicowaniu regionalnym kraju. W regionach górskich dominował konserwatyzm
i klerykalizm. W Wiedniu natomiast silna była partia socjaldemokratyczna.
Specyfika przypadku austriackiego polegała na bardzo zajadłej rywalizacji, jaką toczyły ze sobą faszyzująca formacja Heimwehren, otwarcie wspieraZ. Klejn, dz.cyt., s. 86.
B. Jelavich, dz.cyt., s. 223.
16
P. Milza, Les fascismes, Paris 1985, s. 330–331; zob. również: Historia Grecji, Kraków 2005, s. 557.
17
Po stronie prawicy walczyły freikorpsy: Heimatwehren (milicje patriotyczne), Bürgergarden (strażnicy obywatelscy) i przede wszystkim Heimwehren (obrońcy kraju). W ich skład wchodzili byli oficerowie,
drobni właściciele, urzędnicy i przedstawiciele wolnych zawodów. Ich celem była walka z wrogiem zewnętrznym, ale i wewnętrznym (tj. z komunistami i socjalistami), który stanowił ich zdaniem zagrożenie
dla własności, ładu i tradycji. Heimwehren uzyskały poparcie przedstawicieli Kościoła, a przede wszystkim
wielkiego przemysłu. Zob. P. Milza, dz.cyt., s. 197.
14
15
14
Społeczeństwo i Polityka Nr 2 (19)/2009
Kształtowanie się reżimów autorytarnych w Europie Środkowej...
na przez Włochy oraz ruch narodowosocjalistyczny o równie klarownych
więziach z NSDAP. Socjalistyczno-chrześcijański rząd ks. Ignaza Seipela starał się wspierać tę pierwszą, aby możliwie jak najdłużej hamować postępy
nazizmu. Począwszy od roku 1930 kierownictwo w ruchu objął książę Ernst
Rüdiger von Stahremberg, były bojownik freikorpsów, który brał udział w puczu monachijskim z 1923 roku. W 1930 roku wszedł on w skład rządu, w którym objął resort spraw wewnętrznych. Wykorzystując służby policji, wyeliminował organizacje socjaldemokratyczne (pod pretekstem spisku przeciw ładowi publicznemu). Już od tego momentu wyraźna stała się styczność interesów państwa socjalistyczno-chrześcijańskiego (które uosabiali najpierw
Seipel, a potem jego następca Dollfuss) oraz Heimwehry. Sojusz ten wzmocniło kilka czynników: gwałtowny wybuch kryzysu gospodarczego, umocnienie
się socjaldemokracji w wyborach z 1934 roku, jak i żywiołowość, z jaką robotnicy sprzeciwili się próbie puczu dokonanej przez Heimwehrę w Górnej
Austrii (co niepokoiło koła rządzące oraz przedsiębiorców). Czynnikiem tym
były również postępy narodowego socjalizmu: partia narodowo-socjalistyczna istniała w Austrii oficjalnie od 1926 roku. Była ona ściśle związana z niemieckimi nazistami. Poczynając od roku 1929 zyskiwała na popularności.
W wyborach z 1930 roku zdobyła sześć razy więcej głosów, niż przy poprzedniej elekcji. Decydujący impuls nadało jej jednak rzecz jasna przejęcie władzy przez Adolfa Hitlera, a nazistowska propaganda w Austrii nabrała wtedy
znaczących rozmiarów. To właśnie wobec podwójnego zagrożenia: postępu
sił socjalistycznych na lewicy oraz licznych zamachów bombowych i zabójstw
dokonywanych już od roku 1993 roku na skrajnej prawicy przez nazistów,
nowy kanclerz Dollfuss zdecydował się w 1934 roku na ustanowienie reżimu
autorytarnego opartego na sojuszu rządzącej partii chrześcijańsko-społecznej z Heimwehrą18.
Po wyeliminowaniu parlamentu i zdławieniu 12 lutego w Wiedniu jedynej
siły, która mogła przeciwstawić się faszyzacji kraju (lewicowego Schutzbundu),
Dollfuss wydał serię dekretów z mocą ustawy, mających zakneblować partie
i gazety opozycyjne. 1 maja 1934 roku wprowadził nową konstytucję ustanawiającą państwo korporacyjne i autorytarne. Kilka tygodni później, gdy naziści dokonali próby przejęcia władzy w Wiedniu i zamordowali Dollfussa,
w ostatniej chwili reżim uratuje wspierany przez Mussoliniego sojusz partii
chrześcijańsko-społecznej i Heimwehry19.
Jak już odnotowaliśmy, autorytaryzm na Węgrzech zapanował zaraz po epizodzie republiki rad. Jednak i w przypadku tego kraju można dostrzec swoistą
Tamże, s. 328–329.
Reżim ten, często zwany „austro-faszyzmem”, który pod wieloma względami przypomina ten, jaki
Franco ustanowi niebawem w Hiszpanii (tj. tradycyjne siły konserwatywne od początku wykorzystują siłę
partii faszystowskiej, którą stopniowo ujarzmiają), utrzyma się do chwili Anschlussu. Już od 1936 roku
następcy Dollfussa, Schuschniggowi, uda się wyeliminować z rządu liderów Heimwehry i przejąć kontrolę
nad formacjami paramilitarnymi. Tamże, s. 330.
18
19
Nr 2 (19)/2009 Społeczeństwo i Polityka
15
Bartłomiej Zdaniuk
ewolucję. W latach dwudziestych XX wieku reżim Horthyego miał charakter
typowo konserwatywny. W 1921 roku premier Bethlen oficjalnie przywrócił
nawet pluralizm i parlamentaryzm20. Prawda, że miały one charakter fasadowy,
ale w odniesieniu do tamtego okresu nie można mówić o rządach jednej partii.
W wyborach z 1922 roku socjaldemokraci uzyskali 15% głosów i 25 mandatów21. Istniała za to dominująca partia, która wyrażała interesy dwóch frakcji
klasy rządzącej: drobnej szlachty ziemskiej i latyfundystów. Sojusz ten od 1919
roku stanowił najbardziej solidny fundament państwa węgierskiego, jak i zasadniczy element kadrowy wojska. Nieliczna burżuazja, w większości składająca się z osób pochodzenia żydowskiego, była odsunięta od kierowania krajem.
Oprócz tego, rząd – choć przyjął ściśle nacjonalistyczną postawę – w żaden
sposób nie starał się włączyć mas w realizację swoich celów, ani uczynić ich
częścią jakiegoś totalitarnego systemu. W niewielkim stopniu przejmował się
on losem robotników i chłopstwa i nie starał się rozwiązywać problemów nurtujących te dwie grupy (kwestia dostępu do ziemi, czy bezrobocia).
Do zasadniczej zmiany doszło w drugiej połowie lat dwudziestych XX
wieku. Zachwianiu uległ wówczas sojusz drobnej szlachty z klasą „wielkiego
interesu rolnego”. Przedstawicielem tej ostatnich był Bethlen, stąd od 1921
roku wielka własność ziemska uzyskała przewagę nad drobną szlachtą i drobną burżuazją – po części zrujnowanymi przez inflację i odsuniętymi od sterów
państwa. W takich właśnie okolicznościach znaczącą rolę zaczęło uzyskiwać,
stanowiące faszystowskie skrzydło rządu MOVE, tj. związek oficerów założony przez Gyulę Gömbösa. Ugrupowanie to rozważało nawet dokonanie przewrotu, jednak państwo poleciło rozwiązać organizacje faszystowskie,
a Gömbös wycofał się na pozycje bardziej zachowawcze. Ostatecznie poparł
on rząd, w 1929 roku został ministrem wojny, a w październiku 1932 roku –
premierem. Do władzy doprowadziła Gömbösa rozczarowana drobna szlachta, która w Węgrzech Bethlena czuła się coraz mniej komfortowo. Zarzucała
premierowi jego ostrożny konserwatyzm, zarówno wewnątrz kraju, np. w stosunku do Żydów, jak i w polityce zagranicznej. Marzyła o ożywieniu narodowym, które dałoby węgierskiemu rewizjonizmowi więcej agresywności.
Postrzegała w Gyuli Gömbösie – wojskowym i byłym przywódcy skrajnego
związku oficerów – człowieka, który będzie w stanie cel ów osiągnąć.
Doszło zatem do rozczłonkowania bloku sprawującego władzę, i to właśnie w chwili, gdy kryzys boleśnie uderzył w kraj, powodując bezrobocie (200
tysięcy bezrobotnych w roku 1931, tj. jedna trzecia siły roboczej w przemyśle), załamanie się cen płodów rolnych i znaczący spadek siły nabywczej
mieszkańców wsi. Objęcie przywództwa w rządzie przez Gömbösa miało zatem podwójny wymiar: walki z kryzysem, jak i chęci ustanowienia jednoznacznie ofensywnego programu rewizjonistycznego. Podobne względy do20
21
16
Ustrój Węgier Bethlen nazywał „demokracją opartą na korporacyjnej korektywie”. Tamże, s. 326.
Tamże, s. 195.
Społeczeństwo i Polityka Nr 2 (19)/2009
3. Autorytaryzm jako pochodna konfliktu ideologicznego
Na pierwszy rzut oka na paradoks zakrawa fakt, że ustanowienie autorytaryzmu w niektórych krajach Europy Środkowej i Wschodniej było formą
ocalenia spójności państwa i społeczeństwa. W niektórych przypadkach dokonywano przewrotu i ustanawiano rządy silnej ręki po to, by krajem nie zawładnęli faszyści. Autorytaryzm stanowił zatem zaporę dla totalitaryzmu.
Tak zakrojony scenariusz znalazł swoje zastosowanie w Rumunii.
Konstytucja z 1923 roku wprowadziła w tym kraju ustrój pół-parlamentarny,
który istniał jednak tylko na papierze. Król miał bowiem prawo dowolnie
rozwiązywać parlament i odwoływać rząd, co wypaczało demokrację i dawało
monarsze pełnię władzy. Obowiązywało powszechne głosowanie mężczyzn,
ale wybory odbywały się w atmosferze tak daleko posuniętej przemocy i nacisków, że demokracja nie miała ugruntowanego charakteru, choć na początku
lat dwudziestych XX wieku istniała perspektywa demokratycznej stabilizacji23. Górę wzięły jednak paternalistyczne tradycje XIX wieku.
Istniały za to problemy społeczne, nie tyle w odniesieniu do nielicznych robotników, ile do drobnych, ubogich i niepiśmiennych chłopów. Reforma rolna
z 1921 roku oddaliła niebezpieczeństwo powstania chłopskiego, ale nie udało
się rozwiązać problemu niechęci części społeczeństwa do mniejszości narodowych, w tym żydowskiej. Ta ostatnia liczyła 5% ludności i odgrywała znaczącą
rolę w życiu intelektualno-gospodarczym kraju. Stanowiła bowiem bardzo ważną część rumuńskiej burżuazji, posiadała największą część przedsiębiorstw
przemysłowych i handlowych, kontrolowała banki, prasę, część wolnych zawodów, wysyłała na uczelnie znacznie większy odsetek swych synów, niż czyniły to
inne odłamy klasy rządzącej. Stąd już przed 1914 rokiem istniał nurt antysemicki, którego przedstawicielami był (od 1901 roku) A.C. Cuza, profesor ekonomii politycznej na uniwersytecie w Jassach, który wraz z N. Iorgą założył
w 1909 roku nacjonalistyczny ruch: partię narodowo-demokratyczną24.
Rumuński antysemityzm i nacjonalizm stały się bardziej popularne po rewolucji bolszewickiej w Rosji i zrównaniu w prawach wszystkich mieszkańców
królestwa mocą konstytucji z 1923 roku. Wydarzenia te odebrano jako spisek
Kształtowanie się reżimów autorytarnych w Europie Środkowej...
prowadziły do przejęcia władzy przez Hitlera w Niemczech, ale należy zaznaczyć, że na Węgrzech nie było wtedy przemysłu ciężkiego, który szukałby ratunku w postaci polityki militaryzacji kraju22.
Tamże, dz.cyt., s. 326.
Istoria României, Bucureşti 2002, s. 345.
24
Cuza opowiadał się za wysiedleniem cudzoziemców, w tym przede wszystkim Żydów. Powyższe antysemickie założenia prowadziły Cuzę do zaciekłego antykapitalizmu i do nienawiści wobec ideałów burżuazji – liberalizmu i demokracji, uznawanych przezeń za wytwory kultury judaistycznej. Cuza postrzegał
zbawienie Rumunii w drobnym chłopstwie. Z czasem Nicolae Iorga zerwał z Cuzą i stanął na czele Partii
Narodowej Ludu – ugrupowania, które w latach trzydziestych miało charakter antyhitlerowski. Zob. M.
Willaume, Rumunia, Warszawa 2004, s. 103.
22
23
Nr 2 (19)/2009 Społeczeństwo i Polityka
17
Bartłomiej Zdaniuk
żydowski. Wtedy właśnie Cuza oraz Ion Zelea Codreanu stworzyli wraz z wykładowcami z Jass Ligę Obrony Chrześcijańskiej i Narodowej. Ruch ten zachował jednak charakter tradycjonalistyczny, co wywołało sprzeciw skrajnego
skrzydła ligi, kierowanego przez Corneliu Zeleę Codreanu, syna współzałożyciela. C.Z. Codreanu za młodu tworzył w Jassach bojówki. W latach dwudziestych XX wieku organizował wyprawy przeciw studentom żydowskim, wyrzucając ich z akademików, z klubów. Krytykował prasę liberalną, niszczył jej
sprzęt, piętnował również dziennikarzy opozycyjnych, którym zarzucał znieważanie monarchii. Dopuszczał się prowokacji i przemocy w dzielnicach żydowskich. Od 1923 roku imał się metod terrorystycznych. Był kilkakrotnie więziony
i sądzony, lecz otrzymywał wyroki uniewinniające25.
Z czasem Codreanu zerwał z Cuzą. W 1927 roku założył bardziej radykalny i zdyscyplinowany „Legion Michała Archanioła”26. Legion przez lata trzydzieste podkreślał swój mistyczny charakter (jego działacze nosili zielone koszule z białymi krzyżami). Oprócz pochodów organizowali oni również obozy
pracy dla swojej młodzieży (mające wyrażać pogardę dla skorumpowanego
świata miejskiego), jak i dopuszczali się rękoczynów wobec Żydów. Nie cofali się również przed zamachami. W 1930 roku zamordowany został sekretarz
stanu Angelescu (za to, że nie zezwolił na pochód Legionu na obszarze
Besarabii). W 1933 roku na dworcu kolejowym w górskim kurorcie Sinaia zastrzelony został premier Ion Ghorghe Duca, uznany za „przyjaciela Żydów”.
Za każdym razem brak było dowodów i zabójców uniewinniano.
Począwszy od 1930 roku następowała kolejna zmiana. Obok Legionu, który nadal stanowił elitarny trzon, Codreanu zdecydował się założyć organizację polityczną o szerszym wymiarze, mającą rozrosnąć się do wielkiego masowego ruchu. Organizacją tą stała się Żelazna Gwardia, często delegalizowana
z powodu jej brutalnych metod, jak i agresywności w stosunku do monarchii
(zarzucano jej, że toleruje Żydów). Kryzys gospodarczy lat trzydziestych XX
wieku zaczął zaskarbiać Gwardii przychylność wsi, drobnej burżuazji, urzędników, wolnych zawodów. Znaczącą rolę odgrywali w ugrupowaniu studenci,
nauczyciele i księża. Trzeba również podkreślić, iż był to ruch ludzi młodych.
W 1940 roku osoby w wieku poniżej 30 lat stanowiły 40% jego członków.
Sam Codreanu, gdy zakładał Żelazną Gwardię, miał 31 lat, podczas gdy jego
najbliżsi współpracownicy – od 24 do 29 lat.
To właśnie tak skonstruowana podstawa społeczna Gwardii (czyli na
wskroś drobnoburżuazyjna i chłopska) była przyczyną jej sukcesów wyborczych z grudnia 1937 roku, gdy ugrupowanie Codreanu zdobyło 66 mandaP. Milza, dz.cyt., s. 202–203.
Zob. T. Dubicki, Żelazny Legion Michała Archanioła. Z dziejów ruchu faszystowskiego w Rumunii,
Warszawa 1996. Legion tym różnił się od hitlerowskiego nazizmu, że nie miał ambicji stworzenia nowego
społeczeństwa. Dominował za to duch konserwatywny, czy nawet chęć przywrócenia tradycyjnego społeczeństwa opierającego się na odnowionej wierze. Fundament Legionu był więc przede wszystkim religijny,
co różniło go od ruchów Mussoliniego i Hitlera. P. Milza, dz.cyt., s. 204.
25
26
18
Społeczeństwo i Polityka Nr 2 (19)/2009
Kształtowanie się reżimów autorytarnych w Europie Środkowej...
tów i stało się trzecią formacją polityczną kraju. Dodajmy, że brak ruchu robotniczego z prawdziwego zdarzenia sprawił, że wielu rumuńskich robotników głosowało na jedyną partię, która postulowała radykalne rozwiązania
problemów nurtujących masy. Zwycięstwo Żelaznej Gwardii w wyborach, jej
rosnąca siła w kraju, organizowane przez nią przejawy siły, prestiż, jaki czerpała z faktu wysłania ochotników do Hiszpanii, gdzie walczyli u boku frankistów, propaganda przywódców Gwardii na rzecz zbliżenia z mocarstwami faszystowskimi, a przede wszystkim ataki wymierzone przeciwko monarchii,
zaniepokoiły wreszcie króla i jego otoczenie.
Chcąc uniknąć zagrożenia, król Karol zdecydował się przejąć pełnię władzy. Dokonał przy tym czegoś na kształt legalnego przewrotu politycznego:
w lutym 1938 roku odwołał premiera Octaviana Gogę i powierzył prawosławnemu patriarsze Mironowi Cristea misję utworzenia nowego rządu27. Ten zaś,
natychmiast po ukonstytuowaniu, ogłosił rozwiązanie partii politycznych.
Ustanowiony został reżim autorytarny, nazywanym niekiedy „monarcho-faszystowskim”, który w rzeczywistości miał charakter czysto tradycjonalistyczny28. Nowy rząd ze skrajną surowością rozprawił się z ruchem Codreanu.
Przywódca Legionu został aresztowany i uwięziony pod zarzutem wichrzycielstwa, paserstwa broni i szpiegostwa na rzecz obcego wywiadu. W listopadzie 1938 roku został zastrzelony wraz z 13 kompanami podczas próby
ucieczki, którą najprawdopodobniej upozorowały same władze. Śmierć
Codreanu nie oznaczała jednak kresu działalności ruchu29.
Dość podobny scenariusz, tj. ustanowienia dyktatury jako zapory przed
tendencjami skrajnie prawicowymi, miał również miejsce w krajach nadbałtyckich. Wynikało to w znaczącym stopniu z przyjętego modelu instytucjonalnego. Państwa nadbałtyckie opowiedziały się za proporcjonalną ordynacją
wyborczą. Doprowadziło do wzrostu liczby partii politycznych a brak izby
wyższej i korzystanie z referendum uzależniały władzę ustawodawczą od nieprzemyślanych impulsów30.
W Estonii, wraz z nastaniem kryzysu gospodarczego, wzrosło niezadowolenie społeczeństwa. Klasie politycznej zarzucano korupcję i troskę wyłącznie o interesy partyjne. Nastroje społeczne podsycała prasa. Dzięki temu szerokie poparcie uzyskał tzw. ruch wabsów, czyli członków Estońskiego
Zob. Istoria…, dz.cyt., s. 351.
Oparciem reżimu tak naprawdę była kamaryla dworska króla Karola II. Sam ustrój nie miał charakteru faszystowskiego, czy nazistowskiego. Był raczej rodzajem monarchicznej improwizacji, odwołującym
się do mesjanistycznych przekonań króla. Szerzej zob. I. Bulei, O istoriă a Românilor, Bucureşti 2007,
s. 170–171.
29
We wrześniu 1939 r. z rąk Żelaznej Gwardii kierowanej przez nowego przywódcę (Horia Sima) zginął premier Armand Călinescu. Zabójstwo to miało swój polski wątek, gdyż Călinescu wspierał walczącą
wtedy z hitlerowcami Polskę, a za jego śmiercią miały stać kręgi związane z Himmlerem. R. Haynes, Politica României faţă de Germania între 1936 şi 1940, Bucureşti 2003, s. 113–118. Nieprzypadkowo imię Călinescu nadano jednej z ulic, okalających Ambasadę Rumunii w Warszawie.
30
P. Lorot, Les pays baltes. Estonie, Lettonie, Lituanie, Paris 1991, s. 76.
27
28
Nr 2 (19)/2009 Społeczeństwo i Polityka
19
Bartłomiej Zdaniuk
Centralnego Związku Uczestników Wojny Wyzwoleńczej (EVK). Zrzeszał
on weteranów wojny z bolszewikami z lat 1918-1920. W 1931 roku wabsowie
wysunęli postulaty polityczne. Zażądali zmiany konstytucji. Do ruchu zaczęły
przystępować osoby, które nie były kombatantami. Łącznie związek liczył ponad 20 tysięcy członków, czyli więcej niż pozostałe partie razem wzięte.
Wabsowie zarzucali pozostałym partiom korupcję. Domagali się „odnowienia przywództwa politycznego kraju”, wprowadzenia urzędu prezydenckiego i rządów silnej ręki. Na czele ruchu stał emerytowany generał Andres
Larka. Rzeczywistym przywódcą był jednak młody adwokat Artur Sirk31.
Pomimo prób konsolidacji pozostałych ugrupowań, rządy miały nadal charakter koalicyjny. Były one nawet bardziej nietrwałe. W latach 1932-1933 powołano 4
gabinety. Skonsolidowane partie ponownie się rozdzielały (np. agrariusze – główna siła polityczna w wybranym w maju 1932 roku parlamencie). Trwał spór o politykę gospodarczą, jaką należałoby prowadzić w warunkach kryzysu ekonomicznego. Próba zmiany konstytucji zakończyła się fiaskiem. Projekt opracowany przez
prawicę i centrum został odrzucony w referendum z sierpnia 1932 roku, prawda,
że nieznaczną większością (316 338 za, 330 632 przeciw). Przeciwko projektowi
występowali m.in. wabsowie, którzy złożyli w parlamencie własny projekt konstytucji. Projekt ten został jednak odrzucony przez parlament, który rozpisał ponowne
referendum, tym razem nad nieco zmienioną wersją od tej, którą odrzucono
w sierpniu 1932 roku. Nowy projekt również nie uzyskał poparcia, gdyż „za” głosowało zaledwie 161 595 osób, podczas gdy „przeciw” – 333 107. Upadał autorytet
parlamentu i rządu. Jednocześnie bojówki poszczególnych partii organizowały coraz więcej zgromadzeń publicznych i wieców. W sierpniu 1933 roku wprowadzono
stan wojenny, ograniczono swobody obywatelskie, wprowadzono cenzurę, rozwiązano wiele organizacji politycznych, w tym ruch wabsów. Parlament zdecydował
jednak o poddaniu ich projektu pod referendum, które przeprowadzono w październiku 1933 roku. Za projektem opowiedziało się 416 878 obywateli, a przeciw
156 894. W myśl nowej ustawy zasadniczej, która miała obowiązywać od stycznia
1934 roku, powstawał urząd głowy państwa (Riigipea), wybieranej na 5 lat w głosowaniu powszechnym. Prezydent miał mieć prawo weta oraz przedterminowego
rozwiązania parlamentu, którego skład redukowano do 50 osób. Premiera powoływać miał parlament, ale za zgodą głowy państwa32.
W październiku 1933 roku powstał formalnie bezpartyjny gabinet fachowców, jednak na jego czele stanął lider Związku Agrariuszy Konstantin Päts,
który wykorzystał konstytucję autorstwa wabsów dla własnych celów. Wybory
parlamentarne i prezydenckie rozpisano na kwiecień 1934 roku. Przeczuwając
jednak niechybne zwycięstwo wabsów, Päts oraz przywódca Związku
Osadników Johann Laidoner rozpoczęli wspólne przygotowania do zamachu
stanu. 12 marca 1934 roku aresztowano ok. 400 wabsów. Rozwiązano rów31
32
20
J. Lewandowski, dz.cyt., s. 194.
Tamże, s. 195.
Społeczeństwo i Polityka Nr 2 (19)/2009
Kształtowanie się reżimów autorytarnych w Europie Środkowej...
nież ich organizacje. Zakazano zebrań i demonstracji publicznych.
Wprowadzono stan wojenny na 6 miesięcy. Posunięcia spiskowców uzyskały
poparcie parlamentu. W kolejnych miesiącach usuwano wabsów i ich zwolenników z aparatu państwowego33.
Na Łotwie demokratyczną konstytucję przyjęto w lutym 1922 roku, jednak trudno było utrzymać równowagę polityczną, a to ze względu na mnogość partii, które osłabiały poszczególne ekipy rządzące34. Kryzys gospodarczy lat trzydziestych doprowadził do powstania skrajnie prawicowego ugrupowania „Perkonkrusts” (Krzyże Błyskawicy), na czele którego stał Gustav
Zelmin, były ochotnik antybolszewickich freikorpsów. Ruch był niechętny komunistom, Żydom i Niemcom. Jego członkowie, głównie studenci, zaczęli
nosić mundury (szara koszula, swastyka na ramieniu) i defilować, salutując
przy tym podniesioną ręką. Wystąpili także z krytyką rządu, zarzucając mu
zbytnią pobłażliwość wobec socjalistów35.
W obawie przed postępami nazizmu w kraju i jego wpływami w obrębie
niemieckiej grupy etnicznej, 15 maja 1934 roku premier Karlis Ulmanis, jednocześnie przywódca partii chłopskiej, były kierownik spółdzielni wiejskich,
zawiesił parlament i ustanowił dyktaturę. Ustrój polityczny inspirował się
rozwiązaniami włoskimi: istniał system korporacyjny składający się z pięciu
izb zawodowych36.
***
Przypadek Litwy zasługuje na osobne potraktowanie. Upadek demokracji
nastąpił w tym kraju również na tle zagrożenia ze strony skrajnej ideologii,
jednak nie była to ideologia faszystowska, tylko komunistyczna. Samo przesilenie polityczne nie nastąpiło tak jak na Łotwie czy w Estonii w latach trzydziestych, w realiach wielkiego kryzysu gospodarczego, tylko już w 1926
roku.
U progu odzyskania niepodległości na Litwie brak było dobrych przykładów trudnej sztuki rządzenia narodem. Zbyt wiele było pozostałości biurokratycznych przyzwyczajeń wyniesionych ze szkoły carsko-rosyjskiej. Dla pozyskania mas ludowych władze litewskie posuwały się do demagogii społecznej. Z czasem rządzący tracili jednak zaufanie, a to z powodu policyjnych
metod rządzenia przy utrzymywaniu stanu wyjątkowego, niepowodzenia
w konflikcie z Polską oraz afer gospodarczych37.
W życiu politycznym Litwy dominowali początkowo chadecy, potem ludowcy i socjaldemokraci. W 1924 roku powstała jednak Litewska Partia
33
Okres rządów autorytarnych nazwano w Estonii „epoką milczenia”. Głównymi postaciami reżimu
stali się Päts, Laidoner (powołany na głównodowodzącego sił zbrojnych) oraz Karl Einbund (Kaarel Eenpalu), przewodniczący parlamentu, a następnie premier. Tamże, s. 196.
34
P. Lorot, dz.cyt., s. 77.
35
P. Milza, dz.cyt., s. 319.
36
P. Lorot, dz.cyt., s. 77.
37
J. Ochmański, Historia Litwy, Wrocław 1990, s. 288.
Nr 2 (19)/2009 Społeczeństwo i Polityka
21
Bartłomiej Zdaniuk
Narodowa, której przywódcą na drugim zjeździe został Antanas Smetona.
Stronników partii nazywano tautininkai, tj. narodowcami. Co ciekawe, odgrywali znaczną rolę w życiu państwa, ale uzyskiwali bardzo skromne rezultaty
wyborcze. W maju 1926 roku zdobyli trzy mandaty poselskie38. Przy tej samej
okazji wielką klęskę poniosła chadecja, gdyż zdobyła ona tylko 30 mandatów
na 85. Władzę przejęli ludowcy (prezydent Grinius, premier Sleževičius).
Nowy rząd zniósł stan wojenny i karę śmierci, ogłosił amnestię, przywrócił
swobodę funkcjonowania prasy. W drugiej połowie 1926 roku doszło jednak
do kryzysu w parlamencie. Brakowało klarownej większości (ludowcy z socjaldemokratami – 37 głosów, chadecy – 33 głosy, mniejszości narodowe
15 – głosów). Chadecja uciekała się do obstrukcji obrad i oskarżała rząd o to,
że zmierza do bolszewizacji kraju. 28 września 1926 roku podpisano bowiem
pakt o nieagresji z ZSRR, a na mocy amnestii komuniści zaczęli wychodzić
z więzienia. Pod hasłem obrony przed zagrożeniem bolszewickim w nocy z 16
na 17 grudnia 1926 roku dokonano w Kownie przewrotu wojskowego.
Działacze komunistyczni zostali aresztowani i rozstrzelani (choć dopiero co
wypuszczono ich z więzienia). Spiskowcami okazała się grupa oficerów związanych z narodowcami39.
Na czele Tymczasowego Zarządu Wojennego stanął major Povilas
Plechavičius, który zaapelował do Smetony, by ten przejął władzę. Prezydent
Grinius powołał na nowego premiera Augustinasa Voldemarasa. Następnie
do dymisji podał się sam Grinius, jak i marszałek sejmu Justinas Staugaitis.
Sejm przy minimalnym kworum (42 posłów na 83) wybrał Smetonę na nowego prezydenta (38 głosów poparcia). Demokracja znalazła się w stanie pełnego odwrotu. 12 kwietnia 1927 roku prezydent rozwiązał sejm. 15 maja 1928
roku przyjęto nową konstytucję, w której ograniczono kompetencje sejmu na
rzecz uprawnień prezydenta. Odtąd wybierał go nie sejm, tylko „specjalni
przedstawiciele narodu”. Przepisy wykonawcze wydano 25 listopada 1931
roku, a 2 grudnia wybrano 116 przedstawicieli, w tym 107 tautininków, ale
i tych objęto nadzorem policyjnym. 11 grudnia 1931 roku na prezydenta jednomyślnie wybrano Smetonę, który zaczął wprowadzać rządy dyktatorskie40.
4. Autorytaryzm jako pochodna konfliktu narodowościowego.
Państwo demokratyczne i problemy narodowościowe
Przykład państwa, w którym umocnienie rządów autorytarnych było następstwem konfliktu narodowościowego, stanowiła bez wątpienia Jugosławia
(poprzednio: Królestwo Serbów, Chorwatów i Słoweńców). Był to kraj nie
tylko zróżnicowany etnicznie, ale i cywilizacyjnie. Największą grupę narodoH. Wisner, dz.cyt., s. 201–203.
Inspiracją dla zamachu miał być przewrót majowy, dokonany w Polsce pół roku wcześniej przez J.
Piłsudskiego. Zob. J. Ochmański, dz. cyt., s. 290.
40
T. Zubiński, Ciche kraje, Rzeszów 2006, s. 9.
38
39
22
Społeczeństwo i Polityka Nr 2 (19)/2009
Kształtowanie się reżimów autorytarnych w Europie Środkowej...
wościową stanowili prawosławni Serbowie (39% społeczeństwa), następnie
katoliccy Chorwaci (24%) i Słoweńcy (9%). Do najliczniejszych mniejszości
narodowych należeli Albańczycy, ale również Węgrzy, Rumuni, Niemcy
i Żydzi. Obszary należące wcześniej do Turcji zamieszkiwało 40% ludności,
jednak wytwarzały zaledwie 15% produkcji rolnej i przemysłowej.
Zainwestowanie kapitału na jednego mieszkańca było w Słowenii dwa i pół
raza większe niż w Serbii, sześć razy większe niż w Bośni i Hercegowinie
i wreszcie dwadzieścia pięć razy wyższe niż w Czarnogórze. Analfabetyzm
wynosił w Słowenii 8,8%, w Wojewodinie – 23,3%, w Chorwacji-Slawonii –
32,2%, w Dalmacji – 49,5%, w Serbii – 64,5%, w Czarnogórze – 67%, w Bośni
i Hercegowinie – 80,5% (chociaż od 1878 roku jej obszar znajdował się pod
kontrolą Austro-Węgier), natomiast w Macedonii – aż 83,8%41.
Łącznie z rolnictwa utrzymywało się w królestwie SHS prawie 80% społeczeństwa. Dokonując reformy rolnej na obszarze Macedonii i Kosowa, władza
przyznawała ziemię w pierwszej kolejności Serbom, co rodziło nienawiść
rdzennej części społeczeństwa. Inne problemy królestwa SHS wynikały z różnego stopnia „wyrobienia politycznego” grup narodowych, odmiennego kolorytu obyczajowego (w tym zwłaszcza stosunku do kobiet), odmienności tradycji oraz różnic religijnych. Od samego początku kraj nękany był starymi i nowymi separatyzmami, np. czarnogórskim, a w szczególności chorwackim42.
W latach dwudziestych sytuację polityczną Jugosławii komplikowała zróżnicowana postawa poszczególnych narodów. Chorwaci zaakceptowali monarchię, Słoweńcy wchodzili w skład koalicji rządowych (ministrem przez
długi czas był np. ksiądz Korošec). Żadnych praw nie mieli za to Albańczycy
z Kosowa, ani Macedończycy, których uważano za Serbów. Próby emancypacji tych dwóch narodów były represjonowane. W odróżnieniu od przedwojennej Serbii, brak było prawdziwie demokratycznej praktyki parlamentarnej. Rządy króla Aleksandra nabierały coraz bardziej autorytarnego charakteru. Władza faktycznie skupiona była w pałacu królewskim: tam rządy były
tworzone i odwoływane. Na parlament zaś wywierano presję, uciekając się
do korupcji43.
20 czerwca 1928 roku lider Chorwackiej Partii Chłopskiej i zwolennik
niezawisłej Chorwacji Stjepan Radić oraz dwaj inni chorwaccy posłowie zostali zamordowani podczas posiedzenia parlamentu Królestwa SHS przez
radykalnego posła czarnogórskiego, Punišę Račicia. Zbrodnia ta wywołała
szok wśród ludności chorwackiej, i tak bardzo niechętnej wobec reżimu.
Chorwaci uznali, że nie mają już żadnej możliwości oddziaływania we wrogim sobie państwie, a monarchia Karadżiordżiewiczów jest tylko więzieniem narodów.
A. Giza, Narodziny…, dz.cyt., s. 103–105.
Nie dawali jeszcze o sobie znać Albańczycy, wówczas wykazujący się niskim poziomem świadomości
narodowej. Tamże, s. 106–108.
43
P. Garde, Vie et mort de la Yougoslavie, Paris 1992, s. 56.
41
42
Nr 2 (19)/2009 Społeczeństwo i Polityka
23
Bartłomiej Zdaniuk
Kryzys parlamentarny związany ze śmiercią Radicia, przeradzający się nawet w bójki między posłami, osłabiał pozycję międzynarodową kraju oraz autorytet władzy wewnątrz państwa. W Zagrzebiu doszło do zbrojnych starć,
a Francja dała do zrozumienia, że wstrzymuje się z zawarciem sojuszu z królestwem SHS, gdyż nie jest pewna co do trwałości władzy Aleksandra. W tej
sytuacji król dokonał 6 stycznia 1929 roku przewrotu państwowego, powierzając funkcję premiera Piotrowi Żivanoviciowi, dowódcy gwardii królewskiej i przywódcy nacjonalistycznej organizacji „Biała Ręka”. W skład nowego rządu weszli przedstawiciele finansjery chorwackiej i serbskiej, w tym również bogatej burżuazji przemysłowej. Odsunięci za to zostali czołowi politycy
z istniejących partii politycznych44.
Obawiając się reakcji społecznych, król uzasadniał swoje posunięcie potrzebą umocnienia jedności państwa. W jednym z dekretów monarcha delegalizował partie polityczne i zapowiadał zmianę systemu funkcjonowania samorządów: w ich skład wchodzić miały osoby z nominacji, a nie z wyboru.
Rozpoczęła się fala represji. 3 października 1929 roku wydano dekret o zmianie nazwy państwa na Królestwo Jugosławii. Zlikwidowano samorząd terytorialny. Wprowadzono nowy podział administracyjny, składający się z 9 banowin i okręgu stołecznego. Podział miał zapewnić decydujące znaczenie
Serbom. Potęgowało to jeszcze wzajemną nienawiść.
Umiarkowana frakcja Chorwatów wciąż działała legalnie, kierowana odtąd przez Vlatko Mačka, jednak prawicowy poseł Ante Pavelić (zbiegły z kraju w 1929 roku) z pomocą Włoch, Węgier i Bułgarii organizował terrorystyczny ruch tzw. ustaszy (powstańców45), który z pomocą separatystów macedońskich doprowadził do zabicia króla Aleksandra podczas jego wizyty w Marsylii 9 października 1934 roku46.
W latach I wojny światowej Albania47 była czymś na kształt udzielnego
państwa znajdującego się pod kontrolą Włoch. Zaborcze ambicje tego ostatniego państwa, jak i Grecji czy Królestwa SHS hamowane były przez pro-albańską postawę amerykańskiego prezydenta W. Wilsona. Na albańskiej scenie politycznej wpływową postacią szybko stał się młody, urodzony w 1895
roku Ahmed Zogu (właść. Ahmed bej Zogolli). Popularność zawdzięczał on
w pierwszej kolejności swemu pochodzeniu: był wnukiem potężnego przywódcy klanowego z regionu Matu. Przez matkę spowinowacony był z innymi
rodami. Studiował w szkole oficerskiej w Stambule, a następnie w Wiedniu48.
A. Giza, Narodziny…, dz.cyt., s. 110–111.
Początkowo pełna nazwa brzmiała: Ustaša – Hrvatska Revolucionarna Organizacija (UHRO), tj.
Ustasze – Chorwacka Organizacja Rewolucyjna. W 1933 roku zmieniono nazwę na: Ustaša – Hrvatski Revolucionarni Pokret (Ustasze – Chorwacki Ruch Rewolucyjny).
46
P. Garde, Vie et mort…, dz.cyt., s. 57–58.
47
Pewne trudności co do jego zaszeregowania sprawia przypadek Albanii. Wprawdzie obecne były
w nim również wątki rywalizacji społecznej, to jednak kluczową – jak się wydaje – rolę odegrał podział na
klany. Potwierdzeniem tej tezy jest życiorys albańskiego przywódcy – Zogu.
48
J. Hauziński, J. Leśny, Historia Albanii, Wrocław 1992, s. 218.
44
45
24
Społeczeństwo i Polityka Nr 2 (19)/2009
49
Kształtowanie się reżimów autorytarnych w Europie Środkowej...
W październiku 1921 roku Zogu skierowany został przez rząd Albanii do
spacyfikowania jednego z buntów w regionie Płaskowyżu Północnego.
Powołał wtedy ochotnicze oddziały składające się w większości z członków
jego plemienia. Oznaczało to, że powstawała armia, która była wierna nie
państwu albańskiemu, tylko osobiście samemu Zogu. Dotychczas rywalizujące ze sobą partie: postępu (w rzeczywistości zachowawcza) i ludowa (zwolennicy ostrożnej demokratyzacji) przejrzały niebezpieczeństwo rosnącej popularności Zogu i 6 grudnia 1921 roku doprowadziły do odwołania dotychczasowego rządu uznawanego za zbyt uległy wobec jego poczynań. Ten jednak
wkroczył 14 grudnia 1921 roku na czele swoich wojsk do Tirany, gdzie praktycznie przejął pełnię władzy. Chociaż premierem został Xhafer Ypi, a sam
Zogu objął tylko urząd ministra spraw wewnętrznych, to jednak nikt nie miał
wątpliwości co do tego, kto naprawdę stoi u steru państwa.
Dotychczasowe linie podziału sceny politycznej uległy przekształceniu.
Zamiast Partii Postępu i Partii Ludowej wykształcił się podział na zwolenników i przeciwników Zogu. Ci ostatni podjęli w marcu 1922 roku próbę zamachu, która jednak została stłumiona – nie bez nacisków z zagranicy, głównie
z kręgów brytyjskich. Mimo nieudanej próby przewrotu, opozycja intensyfikowała jeszcze swoje działania. Sytuację rządu, od grudnia 1922 roku kierowanego już formalnie przez Zogu, pogarszał całkowity rozkład gospodarki
i deficyt budżetowy. O napiętej sytuacji świadczył fakt, że w lutym 1924 roku
premier odniósł rany w rezultacie zamachu przeprowadzonego przez licealistę. Większość posłów do parlamentu odwróciła się od Zogu, przez co w marcu 1924 roku stracił on urząd premiera na rzecz swojego niedoszłego teścia,
Shefqeta Vërlaciego, przywódcy konserwatywnych wielkich posiadaczy ziemskich49.
Zwolennicy Zogu mścili się za to, że odsunięto ich od władzy. Celem destabilizowania państwa dokonywano zamachów na znane postacie, jak np. na
radykalnego działacza demokratycznego Avni Rustemiego (20 kwietnia 1924
roku). Pogrzeb Rustemiego stał się okazją do wielkich rozmiarów manifestacji politycznej, która zainicjowała szeroką falę protestów. Na czele antyrządowej kontestacji stanął prawosławny biskup Fan Stilian Noli, który w maju
1924 roku doprowadził do wzniecenia powstania. Na stronę buntowników
przeszła część wojska (głównie z rejonu Szkodry). W czerwcu siły powstańcze
wkroczyły do Tirany, a Zogu i jego kamaryla salwowali się ucieczką za granicę, głównie do Królestwa SHS.
Dnia 16 czerwca 1924 roku Fan Stilian Noli powołał nowy rząd, którego
ambicją było zlikwidowanie podstawy egzystencji warstwy wielkoobszarniczej, wprowadzenie demokracji, emancypacja chłopstwa, ustanowienie państwa prawa itp. Tak radykalny program reform spotkał się z chłodnym przyjęciem ze strony zarówno umiarkowanych sił społecznych, jak i innych państw
Tamże, s. 220.
Nr 2 (19)/2009 Społeczeństwo i Polityka
25
Bartłomiej Zdaniuk
(w tym Francji i Wielkiej Brytanii). Ostatecznie rządowi nie udało się zrealizować wysuwanych projektów. Pozwoliło to już pół roku później na powrót
Zogu. Wspierany przez rząd w Belgradzie wkroczył on w grudniu 1924 roku
na czele wiernych sobie oddziałów do Albanii. Fan Stilian Noli musiał zbiec
z Albanii, a 24 grudnia 1924 roku powstał kolejny rząd, kierowany przez marionetkowego Iljaza beja Vrioniego. Jednak już 6 stycznia 1925 roku Zogu
ponownie został premierem. W skład nowego rządu weszły oprócz niego tylko dwie osoby. Nie dysponując wystarczającymi siłami, Zogu podzielił kraj
na dziesięć stref, w których władzę oddał miejscowym przywódcom klanowym. Sam zaś już w lutym 1925 roku został prezydentem, a w kraju zapanowała dyktatura oparta na latyfundystach i przywódcach klanów. Trzy lata
później, tj. w 1928 roku, Zogu podjął decyzję o przekształceniu Albanii
w królestwo, na czele którego w grudniu tegoż roku stanął on sam, jako Zog
I, „król Albańczyków”50.
Warto zastanowić się nad specyficzną sytuacją Czechosłowacji, jedynego
państwa w Europie Środkowej, które do końca zachowało rządy demokratyczne, jednak które – tak jak Jugosławia – borykało się z problemem zróżnicowania narodowego swoich obywateli. Czechosłowacja, a przede wszystkim
jej część czeska różniła się nowoczesną strukturą gospodarczą, co pozwoliło
jej oprzeć demokratyczne instytucje na solidnych podstawach społecznych.
Zarzewie wszelkiej kontestacji systemu politycznego ograniczone było do
skrajnie prawicowych formacji powstałych w skupiskach mniejszości narodowych (np. sudecka partia nazistowska). Istniała również czeska partia faszystowska (Cerwinka, Stribrny, Gajda), ale kierowała ona swą działalność nie
przeciw demokracji parlamentarnej, tylko przeciw Niemcom i Żydom oraz
prowadzonym przez obie te narodowości przedsiębiorstwom51.
Zbliżona za to do realiów pozostałych państw była sytuacja w części słowackiej. Między Czechami a Słowacją istniały olbrzymie różnice w poziomie
rozwoju. Przeciętny czeski rolnik miał trzy, cztery razy większe gospodarstwo
niż słowacki. Produkcja rolna Słowacji wynosiła w 1938 roku raptem 23%
produkcji czechosłowackiej, choć grunty orne Słowacji stanowiły 33% ogólnokrajowego areału. Połączenie Słowacji z Czechami przyniosło tej pierwszej
znaczący postęp: prawo demokratyczne a nie feudalne, powszechne głosowanie (również dla kobiet), obowiązek szkolny wydłużony z sześciu do ośmiu lat
nauki, ośmiogodzinny dzień pracy, prawo do stowarzyszania się, wolność
prasy, niezawisłe sądy, jak i swobodę używania własnego języka52.
Czechosłowacja była jednak państwem scentralizowanym, stąd słowackie
uwarunkowania miały ograniczony wpływ na system polityczny całego państwa. Można co najwyżej mówić o czesko-słowackim antagonizmie potęgoTamże, s. 221–230.
P. Milza, dz.cyt., s. 199.
52
A. Špiesz, Dzieje Słowacji na drodze do uświadomienia narodowego, bmw 1994, s. 112–113.
50
51
26
Społeczeństwo i Polityka Nr 2 (19)/2009
5. Zakończenie
Analiza procesu kształtowania się reżimów autorytarnych w Europie
Środkowej i Wschodniej w okresie międzywojennym uwypukla różnorodność
omawianego zjawiska. Nie miało ono jednolitego charakteru, nie przebiegało w jednakowy sposób. Używane często pojęcie „syndromu autorytarnego”54
w praktyce wypełniała zróżnicowana treść, w tym zarówno samego procesu
kształtowania reżimów autorytarnych, jak i następnie mechanizmów ich
funkcjonowania. Pojawia się jednak następujące pytanie: na ile poszczególne
scenariusze powstawania autorytaryzmów łączyło wspólne mimo wszystko
dążenie podniesienia poziomu funkcjonalności aparatu państwowego? Jeżeli
dążenie to miało charakter powszechny, a tylko scenariusz jego realizacji był
odmienny, to potwierdza się przypuszczenie, że wyrazy „autorytaryzm” i „demokracja” należy używać w liczbie mnogiej.
Kształtowanie się reżimów autorytarnych w Europie Środkowej...
wanym m.in. tym, że władze w Pradze faworyzowały ewangelików słowackich
przy obsadzaniu urzędów w katolickiej Słowacji. Natomiast Czesi przybywający na Słowację często dawali wyraz swej nieprzychylności wobec katolicyzmu53.
53
Tamże. Poniekąd dlatego na Słowacji występowały prawicowe ugrupowania, uosabiane w szczególności przez Słowacką Partię Ludową (Andrej Hlinka) i jej skrajne skrzydło (Bela Tuka). Była to jednak
partia o orientacji antyczeskiej i antykapitalistycznej. W skali całego kraju kryzys nie przyczynił się jednak
do wzrostu poparcia np. faszyzmu, czy to u Czechów, czy u Słowaków. Faszyzm postrzegany był raczej
jako zagrożenie dla jedności Czechosłowaków, stąd w chwili kryzysu orientowano się raczej na lewicę.
Prawda, że część Słowaków popierała Słowacką Partię Ludową, gdyż państwo czechosłowackie hamowało
słowacki rozwój kulturowy. Zob. P. Milza, dz.cyt., s. 200.
54
M.V. Ponomarev, Istoriâ stran Evropy i Ameriki v novejšee vremâ, Moskva 2006, s. 193.
Nr 2 (19)/2009 Społeczeństwo i Polityka
27
Błażej
Poboży
Rządy sanacji w Polsce
jako modelowy przykład
reżimu autorytarnego
1. Uwagi wstępne
Zamach majowy 1926 roku – i zrodzone nim konsekwencje politycznoustrojowe – zakończył kilkuletni okres demokracji parlamentarnej w odrodzonej Rzeczpospolitej, przynosząc jednocześnie podwaliny reżimu autorytarnego. Przez następnych 13 lat Polska była państwem niedemokratycznym,
w którym władza spoczęła w rękach elity piłsudczykowskiej.
Rządy sanacji, rozumianej zarówno jako hasło, nazwa ruchu politycznego, czy wreszcie synonim reżimu autorytarnego, doczekały się bardzo wielu
opracowań o charakterze monograficznym. Zdecydowana większość to prace historyków1, badaczy myśli politycznej2, prawników i konstytucjonalistów3, a tylko w ograniczonym zakresie opracowania politologów, podejmujących próbę konfrontacji reżimu sanacyjnego z teoretycznym wyobrażeniem autorytaryzmu. Niniejszy artykuł jest przyczynkiem do takich badań. Jest próbą zestawienia głównych, definicyjnych cech klasycznego reżimu autorytarnego z polską rzeczywistością polityczną po 1926 roku. Jednym
z jego założeń jest przy tym udowodnienie tezy, iż polski autorytaryzm tego
okresu był modelowym przykładem reżimu autorytarnego. Odnajdujemy
w nim bowiem niemal wszystkie cechy charakterystyczne, które tego typu
reżimom przypisują autorzy klasycznych modeli wykorzystywanych we
współczesnej politologii.
Szczegółowe rozważania należy rozpocząć od krótkiego wyjaśnienia kluczo1
Zob. m.in.: A. Ajnenkiel, Polska po przewrocie majowym, Warszawa 1980; R. Watt, Gorzka chwała.
Polska i jej los 1918-1939, Warszawa 2005; A. Garlicki, Od maja do Brześcia, Warszawa 1985; M. Eckert,
Historia polityczna Polski lat 1918-39, Warszawa 1989 czy też praca zbiorowa: J. Tomicki (red.), Polska
Odrodzona 1918-1939. Państwo, społeczeństwo, kultura, Warszawa 1982.
2
Przede wszystkim: W. Kulesza, Koncepcje ideowo-polityczne obozu rządzącego w Polsce w latach 19261935, Wrocław 1985 oraz J. Majchrowski, Silni-zwarci-gotowi. Myśl polityczna Obozu Zjednoczenia Narodowego, Warszawa 1985, a w ograniczonym zakresie także: A. Chojnowski, Piłsudczycy u władzy. Dzieje
BBWR, Wrocław 1986; J. Holzer, Mozaika polityczna Drugiej Rzeczypospolitej, Warszawa 1974; T. Jędruszczak, Piłsudczycy bez Piłsudskiego, Warszawa 1963.
3
A. Ajnenkiel, Polskie konstytucje, Warszawa 1989 oraz J. Bardach, B. Leśnodorski, M. Pietrzak, Historia państwa i prawa polskiego, Warszawa 1996.
28
Społeczeństwo i Polityka Nr 2 (19)/2009
Rządy sanacji w Polsce jako modelowy przykład reżimu autorytarnego
wej kategorii, tj. autorytaryzmu. Pierwsze rozumienie, które w tym opracowaniu będzie wykorzystane jedynie na marginesie, pojęciem tym określa ideologię opierającą się na potępieniu liberalizmu, demokratycznej formy rządów
i parlamentaryzmu. Ideologia ta głosi potrzebę stworzenia silnej władzy wykonawczej, opartej na politycznym autorytecie przywódcy lub grupy przywódczej
oraz konieczność bezwzględnego podporządkowania obywateli decyzjom organów państwowych. W tym sensie autorytaryzm wyrasta z idei elitaryzmu, rozumianego jako pochwała rządów jednostek wybijających się ponad przeciętność i uznającego istnienie naturalnej nierówności obywateli. Odrzuca przy
tym takie wartości jak wolność, równość, pluralizm oraz tolerancja4.
W artykule tym wykorzystano przede wszystkim drugie, dominujące na
gruncie nauk społecznych, rozumienie autorytaryzmu, które pojęcie to sprowadza do charakterystycznego dla dwudziestego wieku niedemokratycznego
reżimu politycznego. Klasyczną już niemal definicję sformułował Juan Linz
pisząc, iż: „Systemy autorytarne to systemy polityczne o ograniczonym, zwolnionym z odpowiedzialności przed społeczeństwem pluralizmie politycznym,
pozbawione dopracowanej wiodącej ideologii, ale z wyraźnymi cechami mentalnymi, wolne (z wyjątkiem pewnych okresów swego rozwoju) od ekstensywnej i intensywnej mobilizacji politycznej, i takie, w których przywódca lub
niekiedy cała grupa przywódcza dysponuje władzą o słabo określonych, formalnych granicach, które jednakże w istocie łatwo przewidzieć”5.
Uzupełnieniem powyższej, może być możliwie najkrótsza definicja autorstwa
włoskiego teoretyka polityki Giovanniego Sartoriego, który w pracy Teoria
demokracji stwierdza: „Autorytaryzm jest systemem politycznym pozostawiającym mało (lub w ogóle nie pozostawiającym) miejsca dla wolności, która
najlepiej uwypukla to pojęcie. Wynika zarazem z tego, że w kontekście autorytetu i wolności najlepiej określić można «autorytaryzm» jako przeciwieństwo demokracji”6.
W oparciu o obie wskazane wyżej definicje, jak również dorobek innych
autorów, należy przyjąć, iż autorytaryzm to niedemokratyczny typ reżimu
politycznego ustanawiający instytucjonalne zabezpieczenia przed podważeniem autorytetu rządzących oraz odsunięciem ich od władzy, występujący
w XX i XXI wieku, alternatywny wobec innych niedemokratycznych form
rządzenia, a przy tym wyróżniający się kilkoma cechami charakterystycznymi. Cechy te zostaną wymienione poniżej, każdorazowo wraz ze szczegółowym wskazaniem, na ile znalazły odwzorowanie w rządach sanacji w Polsce
w latach 1926-1939.
4
Por. A. Antoszewski, R. Herbut (red.), Leksykon politologii, Wrocław 1998, s. 28. Jednocześnie ideologia autorytarna bardzo często odwołuje się do innych idei, tj. korporacjonizmu, solidaryzmu społecznego i elitaryzmu.
5
J. Linz, Totalitaryzm i autorytaryzm, [w:] J. Szczupaczyński (oprac.), Władza i społeczeństwo. Antologia
z zakresu socjologii polityki, Warszawa 1995, s. 310.
6
G. Sartori, Teoria demokracji, Warszawa 1994, s. 238.
Nr 2 (19)/2009 Społeczeństwo i Polityka
29
Błażej Poboży
2. Szczególna rola przywódcy i nieformalny charakter
jego dyktatury
W autorytaryzmie najważniejszym elementem systemu politycznego jest
przywódca, ewentualnie jego najbliższe otoczenie lub grupa przywódcza –
„elita”. Sama nazwa reżimu pochodzi od autorytetu sprawującego władzę.
Wszystkie klasyczne reżimy autorytarne z dwudziestolecia międzywojennego
oparte były na sile, znaczeniu i osobistych właściwościach przywódcy charyzmatycznego. Tak było również w przypadku Polski, gdzie po 1926 roku podstawą władzy sanacji był autorytet marszałka Józefa Piłsudskiego. Jego osoba
legitymizowała zarówno samo przejęcie władzy, jak i następnie sposób jej
sprawowania. Podstawą tej legitymizacji były m.in. prawdziwe bądź wyobrażone kwalifikacje moralne byłego Naczelnika Państwa, jego zasługi w odzyskiwaniu przez Polskę niepodległości w 1918 roku, a także fakt, iż w okresie
poprzedzającym zamach formalnie pozostawał poza polityką, dystansując się
od pogrążonej w kryzysie demokracji parlamentarnej i przyjmując dla siebie
rolę recenzenta i komentatora sceny politycznej, niezaangażowanego w bieżące rozgrywki polityczne7.
Ciekawym zjawiskiem jest to, iż polski autorytaryzm inaczej niż analogiczne autorytaryzmy z dwudziestolecia, przetrwał śmierć swojego twórcy.
W większości państw odejście lidera implikowało erozję systemu. Tymczasem
w Polsce śmierć Piłsudskiego spowodowała jedynie chwilową dekompozycję
w obozie rządzącym, a w końcu lat trzydziestych można wręcz zauważyć
umocnienie się reżimu autorytarnego. Wydaje się, iż kluczowe w tym wypadku znaczenie miała nowa konstytucja przyjęta tuż przed śmiercią marszałka
w 1935 roku. Fundament, główny filar i gwarancję trwania systemu przenosiła ona bowiem z osoby przywódcy na urząd Prezydenta Rzeczypospolitej,
niezależnie od tego kto w przyszłości sprawowałby go.
Klasyczne reżimy autorytarne charakteryzowało utrzymanie pozorów demokracji parlamentarnej. Idealnym przykładem jest właśnie Polska. Z formalnego punktu widzenia ustrój państwa, poza drobną modyfikacją w postaci tzw. noweli sierpniowej, ustawy o rozporządzeniach Prezydenta i zmianą
organizacji armii, aż do 1935 roku nie zmienił się. Zamach stanu z maja 1926
roku nie doprowadził do likwidacji parlamentu, ustanowienia nowych insty7
Mam tu na myśli społeczne wyobrażenie Józefa Piłsudskiego. Wiadomym jest bowiem, iż „polityczna emerytura” marszałka była mitem. Artykuły i wykłady, okraszone specyficznym, niezwykle dosadnym językiem, liczne przyjęcia i uroczystości w willi marszałka w Sulejówku, na których niejednokrotnie padały polityczne deklaracje zarówno gości, jak i samego gospodarza, czy wreszcie zakulisowe
działania kadrowe w wojsku, a nawet rządzie, jednoznacznie dowodzą, iż rozbrat Piłsudskiego z polityką miał tymczasowy i pozorny charakter. Zob. m.in. A. Czubiński, Przewrót majowy 1926 roku, Warszawa 1989; A. Garlicki, Przewrót majowy, Warszawa 1987. Podobnie dyskusyjną kwestią może być sama
charyzma byłego komendanta, której odkrywanie uzależnione jest od indywidualnych poglądów badaczy. Por. piśmiennictwo S. Cata-Mackiewicza i np. J. Giertycha, a ze współczesnych badaczy choćby A.
Garlickiego i R. Świętka.
30
Społeczeństwo i Polityka Nr 2 (19)/2009
Rządy sanacji w Polsce jako modelowy przykład reżimu autorytarnego
tucji politycznych (poza Generalnym Inspektoratem Sił Zbrojnych), a początkowo (do 1928 roku) – nawet do nowych wyborów. Z punktu widzenia
konstytucji władza podzielona zgodnie z monteskiuszowską zasadą nadal należała do Sejmu i Senatu (ustawodawcza), prezydenta i rządu (wykonawcza)
oraz niezawisłych sądów (sądownicza). Co więcej, główny zainteresowany
i twórca przewrotu, nie zdecydował się na objęcie urzędu prezydenta (mimo
wyboru), tylko dwukrotnie piastował funkcję premiera, cały czas (1926-1935)
pozostając ledwie Ministrem Spraw Wojskowych i Generalnym Inspektorem
Sił Zbrojnych. Jednocześnie po przewrocie majowym nie było wątpliwości, iż
właściwy ośrodek decyzyjny i realna władza spoczywała w ręku Józefa
Piłsudskiego i jego najbliższego otoczenia. Mieliśmy zatem do czynienia
z pewnego rodzaju „demokracją fasadową”, gdzie ponad dyktatorem sprawującym realną władzę, „formalnie” nadal pozostawał Prezydent i rząd, a ten
ostatni dodatkowo ponosił odpowiedzialność polityczną przed Sejmem8.
Po śmierci marszałka Piłsudskiego i niemal jednoczesnym przyjęciu nowej
konstytucji pojawiła się szansa na zmianę modelu dyktatury, w kierunku
nadania jej formalnego charakteru. Konstytucja kwietniowa, przyjmując zasadę dominacji prezydenta i koncentrując w jego osobie pełnię władzy politycznej, likwidowała sytuację, w której realna władza pozostawała w rękach
ośrodka pozakonstytucyjnego. Jak miało się jednak okazać, była to likwidacja pozorna. Wkrótce po odejściu marszałka, rozpoczął się proces dekompozycji sanacji i rozgorzała prawdziwa walka o władzę. Chcąc zwiększyć swoje
szanse w starciu z Walerym Sławkiem, uznawanym za prawowitego politycznego spadkobiercę i sukcesora marszałka Piłsudskiego, urzędujący prezydent
Ignacy Mościcki zawarł taktyczny sojusz z nowym Generalnym Inspektorem
Sił Zbrojnych. Materializacją tego układu był słynny okólnik premiera
Felicjana Sławoj-Składkowskiego z 15 lipca 1936 roku, który ustanawiał marszałka Edwarda Rydza-Śmigłego „drugą osobą w państwie”9. Tym samym,
bez wątpienia wbrew ideowym założeniom konstytucji kwietniowej, władza
została ponownie nie tyle „przeniesiona”, co w tym wypadku „podzielona”
między: legalny ośrodek konstytucyjny (Prezydent RP) i nieformalny ośrodek władzy w Generalnym Inspektoracie Sił Zbrojnych.
3. Brak masowej, rządzącej formacji politycznej
W reżimach autorytarnych – inaczej niż w totalitaryzmach – nie występuje
hierarchicznie zorganizowana, masowa partia polityczna, reprezentująca
obóz rządzący. W znacznej mierze wynika to już z samej genezy systemu,
gdzie przejęcie władzy na ogół nie dokonuje się przez partię polityczną, a ra8
Miejsce Józefa Piłsudskiego w systemie, jego absolutnie dominującą pozycję, a przy tym nieformalny
charakter dyktatury bardzo trafnie opisuje jeden z bezpośrednich obserwatorów systemu. Zob. W. PobógMalinowski, Najnowsza historia polityczna Polski. Tom 2: 1914-1939, s. 673 i nast.
9
J. Bardach, B. Leśnodorski, M. Pietrzak, dz.cyt., s. 507 i nast.
Nr 2 (19)/2009 Społeczeństwo i Polityka
31
Błażej Poboży
czej grupę osób (np. wojskowych) i nie jest efektem rywalizacyjnych wyborów, a skutkiem niedemokratycznego przewrotu politycznego (tj. zamachu
stanu lub puczu). Ponadto, w odróżnieniu od reżimów totalitarnych, w autorytaryzmie partia polityczna nigdy nie jest instrumentem głębokiej penetracji
społeczeństwa, czy ingerencji społecznej. Jej istnienie nie jest też konieczne
z punktu widzenia sprawującego władzę.
Choć powstanie masowej, rządzącej formacji politycznej, nie jest warunkiem niezbędnym dla funkcjonowania reżimu, nie musi oznaczać rezygnacji
rządzących z dążenia do stworzenia takiej struktury. Bardzo często w sytuacji
utrzymania instytucji demokracji przedstawicielskiej jej istnienie zwiększa
komfort rządzenia, a także ułatwia mechanizm rekrutacji w organach administracji państwowej i samorządowej. Warto także zaznaczyć, iż w warunkach
reżimu autorytarnego tworzona struktura, niemal nigdy nie przybiera formuły partii politycznej, a częściej – ruchu społecznego lub ruchu społeczno-politycznego.
Z taką sytuacją mieliśmy do czynienia także w pomajowej Polsce, gdzie
samo przejęcie władzy dokonało się właśnie bez udziału partii będącej zapleczem zamachowców10. W istocie wskazanie jakiejkolwiek formacji piłsudczykowskiej przed 1926 rokiem jest niezwykle trudne, jeśli w ogóle możliwe. Pod
pewnymi zastrzeżeniami za takowe można byłoby uznać Partię Pracy, Unię
Narodowo-Państwową oraz Zjednoczenie Państwowe na Kresach (w ostateczności PPS-Frakcję Rewolucyjną, ale tylko do wybuchu I wojny światowej). Były to jednak ugrupowania marginalne i poza Partią Pracy pozbawione reprezentacji parlamentarnej. Nie oznacza to, iż niemożliwe byłoby wskazanie nieco szerszej kategorii obozu piłsudczykowskiego. Istniał on już
w chwili odrodzenia niepodległego państwa polskiego, zawsze miał jednak
charakter nieformalny i koteryjny11.
Do tych pierwotnych problemów organizacyjnych po zamachu majowym
doszły kolejne. Dylemat związany z tworzeniem politycznego zaplecza Józefa
Piłsudskiego po przejęciu władzy był tym większy, iż jego powrót dokonał się
m.in. pod hasłem walki z sejmokracją i partyjniactwem, a więc przeciw partiom i przeciw całej klasie politycznej. Zapewne dlatego koncepcję stworzenia własnej formacji odkładano możliwie najdłużej, a gdy w kontekście zbliżających się wyborów wreszcie ją podjęto, efektem stał się przynajmniej formalnie Bezpartyjny Blok Współpracy z Rządem, a nie nowa partia polityczna. Osobną kwestią jest przy tym pytanie na ile BBWR z biegiem lat upodabniał się do innych partii, a na ile pozostawał wyłącznie instrumentem służą10
Warto zaznaczyć, iż sam zamach poparły niektóre partie polityczne, takie jak Polska Partia Socjalistyczna, Polskie Stronnictwo Ludowe – „Wyzwolenie”, Partia Pracy, a nawet Komunistyczna Partia
Polski.
11
Zob. A. Garlicki, U źródeł obozu belwederskiego, Warszawa 1983. Jednocześnie trzeba podkreślić, iż
piłsudczycy byli reprezentowani także w parlamencie. Zwolennicy marszałka należeli bowiem do tradycyjnych partii parlamentarnych, tj. PPS, PP, SCh i PSL–„W”.
32
Społeczeństwo i Polityka Nr 2 (19)/2009
Rządy sanacji w Polsce jako modelowy przykład reżimu autorytarnego
cym wprowadzaniu do parlamentu tych, „których łączy troska o siłę Państwa
i którzy chcą rządowi Marszałka Piłsudskiego dać oparcie i pomoc w Jego
pracach”12.
Ostatnim wreszcie problemem, który de facto uniemożliwiał powstanie
masowej hierarchicznie zorganizowanej partii, była wewnętrzna dywersyfikacja poglądów, postaw i wyznawanych idei w ramach zaplecza nowej władzy. Wśród ugrupowań, stronnictw, czy wreszcie indywidualnych zwolenników konstytuujących obóz sanacyjny, a później wchodzących w skład
BBWR, znaleźli się socjaliści, ludowcy, chadecy, a nawet konserwatyści13.
Jedynym czynnikiem ich spajającym był kult osoby Naczelnika Państwa
i apoteoza jego dotychczasowej działalności. W konsekwencji, co jest typowe dla reżimów autorytarnych, gdzie formacja rządząca tworzona jest odgórnie, BBWR wyróżniał się brakiem dynamiki, urzędniczym charakterem
kadr oraz był społecznie i ideowo niejednolity. Był też w znacznej mierze
tworem sztucznym, służącym zapewnieniu większej swobody rządzenia,
którego podstawowym celem było najpierw zdobycie parlamentarnej reprezentacji, a w późniejszym okresie – uzyskanie większości pozwalającej na
zmianę konstytucji.
Na tle BBWR zupełnie inaczej wygląda powstały po jego rozwiązaniu,
śmierci marszałka Piłsudskiego i zmianach ustrojowych Obóz Zjednoczenia
Narodowego. Popularny Ozon – inaczej niż Blok – miał już bowiem zhierarchizowaną, opartą na wzorach wojskowych strukturę i dążył do całkowitej
dominacji na scenie politycznej poprzez uzyskanie masowego charakteru.
Jego członkowie nie ukrywali też, iż docelowo w sytuacji realnego ograniczenia roli i znaczenia opozycji, OZN miałby uzyskać status monopartii. Planom
tym przeszkodził jednak wybuch II wojny światowej, a także wcześniejsze
częściowe próby demokratyzacji systemu, wychodzące z obozu rządzącego,
zwłaszcza z grupy tzw. naprawiaczy, jak również lewicy sanacyjnej, tj. Stronnictwa Demokratycznego.
4. Brak starannie wypracowanej kierowniczej ideologii
Choć w ramach nauk politycznych sformułowano pojęcie ideologii autorytarnej, o czym była mowa także we wstępie, w reżimach autorytarnych nie12
Deklaracja BBWR, Warszawa 1928, [w:] A. Łuczak, J. Szaflik (oprac.), Druga Rzeczpospolita. Wybór
dokumentów, Warszawa 1988, s. 301–302.
13
Na zasadzie autonomii BBWR skupiał: Partię Pracy, Związek Naprawy Rzeczypospolitej, Polską
Organizację Zachowawczej Pracy Państwowej, Stronnictwo Prawicy Narodowej, Chrześcijańskie Stronnictwo Rolnicze, Zjednoczenie Stanu Średniego i Stronnictwo Katolicko-Ludowe, a od 1930 także NPRLewicę i Związek Chłopski. Bez autonomii do BBWR weszły: Zjednoczenie Ludu Polskiego, Zjednoczenie Włościan, Zjednoczenie Gospodarcze oraz pojedynczy działacze innych partii. Dodatkowo poza
BBWR funkcjonowały również inne sanacyjne formacje: PPS-dawna Frakcja Rewolucyjna, Ludowe Stronnictwo Rolnicze, Zjednoczenie Chrześcijańsko-Społeczne, a także „oderwany” od OWP – Związek Młodych Narodowców.
Nr 2 (19)/2009 Społeczeństwo i Polityka
33
Błażej Poboży
zwykle rzadko mamy do czynienia z występowaniem jednej dominującej
i kierowniczej ideologii. Najczęściej pojawiają się tylko niektóre jej elementy
odwołujące się, na przykład, do wizji idealnego społeczeństwa (lub częściej
państwa), które sprawujący władzę mają zamiar zbudować. W znacznej mierze taka sytuacja jest wynikiem opisanej wcześniej specyfiki organizacyjnej
obozu rządzącego, na który składają się środowiska o zupełnie różnym światopoglądzie. W związku z tym częściej niż do ideologii, które niejednokrotnie
zawierają elementy utopijne, rządzący odwołują się do kwestii, które są bliższe teraźniejszości lub przeszłości i są bardzo trudne do zdefiniowania14.
Ewentualna projekcja przyszłości zawsze wychodzi z wnikliwej analizy dotychczasowego stanu rzeczy, stąd tak często w oficjalnych deklaracjach pojawiają się hasła naprawy systemu, uczynienia aparatu władzy bardziej skutecznym i sprawnym, czy wreszcie „uzdrowienia” stosunków politycznych panujących w kraju. Głównym elementem szczątkowych ideologii w reżimach autorytarnych zawsze jest jednak hasło stworzenia silnej władzy wykonawczej,
opartej na politycznym autorytecie przywódcy lub grupy przywódczej (elitaryzm) oraz konieczność bezwzględnego podporządkowania się obywateli
państwu jako idei nadrzędnej.
Po raz kolejny na tym tle reżim sanacyjny, który swą nazwę zawdzięcza
właśnie hasłu „sanacji”, czyli uzdrowienia systemu, jawi się jako przypadek
modelowy. Badacze zajmujący się bliżej myślą polityczną obozu rządowego
po 1926 roku, potwierdzają ogromne trudności w konstruowaniu pojęcia ideologii sanacyjnej. Często jest to wynikiem kwestii tak prozaicznej jak ograniczona ilość oficjalnych dokumentów programowych. I tak na przykład,
BBWR, czyli jedyna reprezentatywna formacja sanacyjna, był autorem wyłącznie jednej, a i to bardzo krótkiej i ogólnej deklaracji programowej15. Stąd
też chcąc poznać bliżej cele i dążenia sanacji, większość badaczy z konieczności sięga do publicznych wystąpień Józefa Piłsudskiego oraz lidera BBWR
Walerego Sławka. Kluczową staje się wówczas wydana w 1930 roku broszura
pt. Ideologia obozu Marszałka Józefa Piłsudskiego w świetle przemówień Prezesa BBWR Walerego Sławka16. Nawet w oparciu o takie źródła trudno jednak
„ideologię” sanacyjną traktować inaczej niż pewien zespół haseł. Wśród nich
na pierwszy plan wysuwają się: kult państwa, kult Piłsudskiego i apoteoza
jego działalności, wzmocnienie władzy wykonawczej, a w jej ramach poszerzenie uprawnień prezydenta. Z pozytywnych haseł pojawiają się jeszcze
zwiększenie roli samorządów, związków zawodowych i stowarzyszeń, w czym
można upatrywać inspiracji korporacjonizmem, a także podwyższenie cenzu14
J. Linz, dz. cyt., s. 311 i nast.; zob. także: W. Sokół, Legitymizacja systemów politycznych, Lublin 1997,
s. 71–73. Drugi z autorów przywołuje ciekawą analizę Marka Hagopiana, który twierdzi, iż mentalność lub
pragmatyzm po prostu zastępują w reżimach autorytarnych ideologię.
15
Deklaracja…, dz.cyt., s. 301–302. Zob. także: A. Chojnowski, dz.cyt.
16
Na niej analizę założeń programowych BBWR opierają m.in.: W. Kulesza, dz.cyt. a także: J. Holzer,
dz.cyt.
34
Społeczeństwo i Polityka Nr 2 (19)/2009
5. Ograniczony pluralizm polityczny
Jedną z najbardziej wyróżniających cech reżimu autorytarnego jest ograniczony pluralizm polityczny. Cytowany już Juan Linz przypomina, iż próbowano niekiedy zjawisko to nazywać „ograniczonym monizmem”.
Ograniczenia pluralizmu mogą mieć charakter formalny lub zwyczajowy,
zawężony wyłącznie do grup politycznych lub rozszerzony na grupy interesów. „W reżimach autorytarnych osoby obejmujące władzę, reprezentując
poglądy różnych grup i instytucji, zawdzięczają swą pozycję nie tyle samemu poparciu tych grup, ile zaufaniu, jakim obdarza ich przywódca grupy
rządzącej, który oczywiście bierze pod uwagę ich prestiż i wpływy. (…)
w niektórych z tych reżimów biurokracja albo jedyna bądź uprzywilejowana
partia są mniej lub bardziej istotnym komponentem ograniczonego pluralizmu”18. W klasycznym ujęciu rządzący tworzą ograniczenia prawne lub faktyczne, dotyczące wszystkich, bądź tylko wybranych, grup społecznych i partii politycznych. W konsekwencji powstaje koncesjonowany system partyjny, w którym rola opozycji jest stopniowo ograniczana i sprowadzona do
funkcji co najwyżej recenzenta rządzących, nigdy zaś – czynnika rywalizującego o władzę i wpływy.
Rządy sanacji w Polsce jako modelowy przykład reżimu autorytarnego
sów i ograniczeń prawa wyborczego, co z kolei wskazuje na związek z ideą
elitaryzmu. Znacznie więcej miejsca zajmuje negacja zastanej rzeczywistości,
czego najlepszym przykładem jest wspomniany wcześniej postulat ograniczenia sejmokracji i partyjniactwa.
Próbę zwiększenia roli ideologii w ramach systemu odnajdujemy w końcu
lat trzydziestych. Nie była to jednak próba rozwinięcia haseł poprzednio formułowanych, a raczej zapożyczenie elementów programowych od innych
ideologii, przede wszystkim z nacjonalizmu, ale także faszyzmu. I tak np.
w Deklaracji ideowo-politycznej OZN z 21 lutego 1937 roku można odnaleźć
połączenie idei państwa i narodu, dalsze ograniczenie parlamentaryzmu, potwierdzenie szczególnej roli armii i jej wodza z bezpośrednim wskazaniem
marszałka Rydza-Śmigłego, interwencjonizm państwowy, autarkię i elementy centralnego planowania w gospodarce (korporacjonizm), czy – co szczególnie wskazuje na „przesunięcie” w kierunku ideologii nacjonalistycznej –
eliminację „żywiołu żydowskiego” z kultury i gospodarki, a nawet „usunięcie
wpływów żydowskich” poprzez skłanianie Żydów do dobrowolnej emigracji.
Wydaje się jednak, iż te ideowe eksperymenty, były raczej rozpaczliwą próbą
zjednoczenia narodu w obliczu nieuchronnie zbliżającego się konfliktu zbrojnego niż świadomą reorientacją obozu sanacyjnego17.
17
Deklaracja ideowo-polityczna OZN z 21 lutego 1937, „Gazeta Polska”, 22.02.1937, s. 1; zob. także: J.
Majchrowski, dz.cyt.
18
J. Linz, dz.cyt., s. 311.
Nr 2 (19)/2009 Społeczeństwo i Polityka
35
Błażej Poboży
Przykładem ograniczeń prawnych w sanacyjnej Polsce była delegalizacja
niektórych ugrupowań politycznych. W ten sposób władza rozwiązała problem m.in. PPS-Lewicy (1931), Niezależnej Partii Chłopskiej (1927)
i Zjednoczenia Lewicy Chłopskiej „Samopomoc” (1931), które – skądinąd
całkiem słusznie – traktowano jako oficjalną ekspozyturę nielegalnej
Komunistycznej Partii Polski. Podobne środki skierowano przeciw partiom
prawicowym, delegalizując najpierw Obóz Wielkiej Polski (1933), a potem
Obóz Narodowo-Radykalny (1934). Innym mechanizmem prawnym, utrudniającym działalność i funkcjonowanie opozycji były zmiany w ustawodawstwie podejmowane w latach trzydziestych, przy czym na uwagę zasługiwała
nowa ustawa o zgromadzeniach z marca 1932 roku, nowa ustawa o stowarzyszeniach z października 1932 roku, a także najważniejsze z punktu widzenia
rozprawy z opozycją Rozporządzenie Prezydenta Rzeczypospolitej w sprawie
osób zagrażających bezpieczeństwu, spokojowi i porządkowi publicznemu z 17
czerwca 1934 roku, na podstawie którego umożliwiono aresztowania polityków opozycji i ich osadzenie w miejscach odosobnienia19.
Doskonałym przykładem faktycznego ograniczania działalności politycznej opozycji była kampania wyborcza 1930 roku. Warto przypomnieć, iż
otworzyło ją aresztowanie w nocy z 9 na 10 września – pod zarzutem wywoływania zamieszek – dziewiętnastu byłych posłów stronnictw opozycyjnych20, do których wkrótce dołączyli kolejni zatrzymani. Na marginesie należy podkreślić, iż aresztowań dokonano bez nakazu sądu, wyłącznie na
podstawie pisemnego polecenia Ministra Spraw Wewnętrznych Felicjana
Sławoj-Składkowskiego, a następnie zatrzymanych umieszczono w wojskowym więzieniu-twierdzy w Brześciu nad Bugiem. Ogółem w toku kampanii
wyborczej tzw. wyborów brzeskich aresztowano osiemdziesięciu byłych parlamentarzystów, reprezentujących przede wszystkim Centrolew (Związek
Obrony Prawa i Wolności Ludu), Stronnictwo Narodowe i partie mniejszości narodowych. Obok tych działań wymienić trzeba także unieważnianie
19
Jedyny obóz odosobnienia stworzony na podstawie tego rozporządzenia powstał w Berezie Kartuskiej. Osadzano w nim przeciwników politycznych na trzy miesiące z możliwością przedłużenia pobytu
o kolejne trzy miesiące. Zwracają uwagę niezwykle szeroko określone przyczyny, dla których możliwe
było aresztowanie i uwięzienie: „Osoby, których działalność lub postępowanie daje podstawę do przypuszczenia, że grozi z ich strony naruszenie bezpieczeństwa, spokoju lub porządku publicznego, mogą
ulec przytrzymaniu i przymusowemu umieszczeniu w miejscach odosobnienia, nie przeznaczonych dla
osób skazanych lub aresztowanych z powodu przestępstw”. Rozporządzenie Prezydenta Rzeczypospolitej
w sprawie osób zagrażających bezpieczeństwu, spokojowi i porządkowy publicznemu z 17 czerwca 1934 roku,
Dz. U. nr 50 z 1934 roku, poz. 473, art. 1.
20
Aresztowani posłowie to m.in.: Norbert Barlicki, Adam Ciołkosz, Stanisław Dubois, Herman Liebermann, Mieczysław Mastek i Adam Pragier (wszyscy z PPS), Kazimierz Bagiński i Józef Putek (PSL
-W), Adolf Sawicki (SCh), Władysław Kiernik i Wincenty Witos (PSL-P), Karol Popiel (NPR), Aleksander Dębski i Jan Kwiatkowski (SN). Skład osobowy był zaskakujący. Nie aresztowano wszystkich organizatorów krakowskiego kongresu Centrolewu (który był bezpośrednim powodem najpierw rozwiązania
sejmu, a następnie zatrzymań), za to uwięziono polityków, którzy choćby w odległej przeszłości osobiście
narazili się marszałkowi. Dobrym przykładem może być Kazimierz Bagiński, który w czasach „legionowych” organizował opozycję wobec komendanta.
36
Społeczeństwo i Polityka Nr 2 (19)/2009
21
22
Rządy sanacji w Polsce jako modelowy przykład reżimu autorytarnego
list opozycji w niektórych okręgach czy też niespotykaną praktykę przewożenia urn wyborczych po głosowaniu z komisji obwodowych do komisji
wyższego szczebla.
Bezwzględnie najbardziej dobitnym przykładem ograniczenia pluralizmu
politycznego, który – używając terminologii sanacyjnej – przyczynił się do
ostatecznego „triumfu idei marszałka Piłsudskiego”, była jednak nowa konstytucja i przyjęte równolegle nowe ordynacje wyborcze do sejmu i senatu.
W zasadzie można przyjąć, iż eliminowały one partie polityczne z jakiegokolwiek wpływu na kierunek polityki państwa. Do 1935 roku, choć pozbawione
realnej możliwości rywalizacji o władzę, partie opozycyjne były reprezentowane w parlamencie, ich reprezentanci mogli uczestniczyć w stanowieniu
prawa, kontrolować rząd, a nawet – kilkakrotnie z powodzeniem – wyegzekwować polityczną odpowiedzialność ministrów przed sejmem. Jednym słowem, choć pozbawione możliwości przejęcia władzy wykonawczej, partie antysanacyjne, przynajmniej potencjalnie, wypełniały rolę podobną do tych, jakie zwykle wypełnia opozycja w warunkach demokracji parlamentarnej.
Taka sytuacja nie była już możliwa po 1935 roku. 8 lipca 1935 roku przyjęto bowiem nowe ordynacje, które pozbawiały partie polityczne możliwości
realizowania ich podstawowej funkcji w systemie politycznym tj. funkcji wyborczej. I tak kandydatów do sejmu nie mogły już zgłaszać ugrupowania,
a zgromadzenia okręgowe de facto będące organami administracji. W zgromadzeniach tych ustalano tylko jedną listę wyborczą. W każdym ze 104 okręgów wyborcy wybierali 2 posłów spośród 4 zgłoszonych (wybory większościowe)21. Przy okazji podwyższono też cenzus wieku, co już nie tyle było wyrazem ograniczenia pluralizmu, który ostatecznie likwidowano, co po prostu
ograniczeniem praw obywatelskich. Jeszcze bardziej niedemokratyczny mechanizm towarzyszył wyborom do senatu. Druga izba, składająca się z 96 senatorów, w 1/3 pochodziła z nominacji prezydenta. Pozostałych 64 senatorów
wybierano w wyborach pośrednich w kolegiach wojewódzkich, gdzie głosować mogli wyłącznie członkowie tzw. elity, czyli co najmniej 30-latkowie, którzy prawo wyborcze nabywali z tytułu zasług (posiadający odznaczenia państwowe), wykształcenia (posiadający wyższe wykształcenie, średnie zawodowe lub stopień oficerski) lub zaufania (piastujący stanowiska z wyboru w samorządzie i określonych organizacjach)22. W konsekwencji o kształcie senatu
decydowało około 3 procent obywateli. Oczywiście tu także „czynnik partyjny” został całkowicie wyeliminowany.
W podsumowaniu tej części rozważań warto dodać, iż reżim autorytarny
zawsze dokonuje swoistego rozróżnienia opozycji. Zakazana lub ograniczona
jest działalność zinstytucjonalizowanej opozycji, która dąży do obalenia reżimu. Dozwolona jest natomiast „konstruktywna krytyka”, o ile nie jest eleOrdynacja wyborcza do Sejmu z dnia 8 lipca 1935 roku, Dz. U. nr 47 z 1935 roku, poz. 319.
Ordynacja wyborcza do Senatu z dnia 8 lipca 1935 roku, Dz. U. nr 47 z 1935 roku, poz. 320.
Nr 2 (19)/2009 Społeczeństwo i Polityka
37
Błażej Poboży
mentem działań bezpośrednio wymierzonych w system bądź w jego symbole
czy wartości, a niektóre środowiska opozycyjne mogą nawet otrzymać koncesję na pozorne współuczestnictwo w elicie władzy. Dobrym przykładem ostatniej sytuacji jest współpraca konserwatystów z sanacją w latach 1926-1936,
okresowy sojusz „Falangi” i OZN w końcu lat 30-tych, a także przyjęcie mandatów senatorskich z rąk prezydenta Mościckiego przez część polityków chadeckiego Stronnictwa Pracy w 1938 roku.
6. Ograniczona mobilizacja polityczna
Niska i ograniczona mobilizacja polityczna to kolejna cecha reżimu autorytarnego. Rządzący bardzo rzadko dążą do egzekwowania, czy też wywoływania przejawów entuzjastycznego poparcia dla władzy przez uczestnictwo
obywateli w wyborach, wiecach czy manifestacjach. Z ich punktu widzenia
pożądaną postawą jest bowiem apatia i bierna akceptacja systemu. Wiele zależy tu jednak od etapu jego rozwoju, struktury społecznej, kultury politycznej społeczeństwa, poglądów przywódców czy wreszcie sytuacji międzynarodowej. Czasem, zwłaszcza w sytuacjach kryzysowych, na przykład wobec zagrożenia zewnętrznego, rządzący mogą lub nawet muszą odwołać się do mobilizacji obywateli czy określonych grup społecznych. Niemal zawsze towarzyszy im ona w momencie przejmowania władzy i tworzenia systemu. Z biegiem lat – im dłuższy jest okres trwania reżimu – ewentualne generowanie
mobilizacji staje się jednak trudniejsze. Wówczas jedyną szansą jest ewoluowanie reżimu bądź to w kierunku demokracji, bądź totalitaryzmu, które
charakteryzują się zdecydowanie większym poziomem obywatelskiego zaangażowania. Może to jednak oznaczać koniec reżimu. Rządzący są więc w swoistej pułapce – chcieliby odwołać się do społeczeństwa, ale unikają tego
w obawie o erozję systemu.
Po raz kolejny przykład Polski okresu rządów sanacji zdaje się być najlepszą egzemplifikacją. Ewentualna mobilizacja i poparcie dla piłsudczyków widoczne było w trakcie i tuż po przewrocie, a i to przy ogromnej polaryzacji
społeczeństwa. Z upływem lat, zwłaszcza w sytuacji radykalizowania się reżimu, poparcie dla elit rządzących systematycznie spadało. Dopóki jednak
przejawem tego była rosnąca apatia i alienacja społeczeństwa, a okoliczności
zewnętrzne sprzyjające, obóz rządzący nie podejmował prób mobilizacji mas.
Nie była mu zresztą szczególnie potrzebna. Siłą sanacji był bowiem charyzmatyczny przywódca, którego autorytet był wystarczającym argumentem,
uzasadniającym trwanie reżimu.
Dopiero po śmierci marszałka Piłsudskiego jego następcy, zarówno w osobie prezydenta Mościckiego, jak i gen. Rydza-Śmigłego, w miarę pogarszania
się międzynarodowego położenia Polski, nie dysponując porównywalną
Piłsudskiemu charyzmą, podejmowali próby odwołania się do społeczeństwa.
Niejednokrotnie działania te przybierały jednak karykaturalną postać i obra-
38
Społeczeństwo i Polityka Nr 2 (19)/2009
7. Wykorzystywanie środków przymusu i stosowanie represji
Reżimy autorytarne, jak wszystkie reżimy niedemokratyczne, stosują elementy terroru i kontroli policyjnej. Nigdy jednak nie stają się one istotą,
względnie metodą rządzenia, co łatwo możemy zaobserwować w systemach
totalitarnych. W autorytaryzmie środki przymusu i aparat represji mają charakter pomocniczy, zawsze indywidualny i bardzo często napotykają bariery
ograniczające ich stosowanie. Z taką też sytuacją mieliśmy do czynienia
w Polsce w okresie rządów sanacji, przy czym, analizując poziom represji i zakres wykorzystywania policji politycznej, cenzury i innych tego typu mechanizmów, warto dokonać wewnętrznej periodyzacji polskiego autorytaryzmu na
lata 1926-1929 określane czasem „bartlowaniem” i lata 1930-1939 określane
mianem „rządów pułkowników”.
„Bartlowanie” zawdzięcza swoją nazwę pierwszemu sanacyjnemu premierowi Kazimierzowi Bartlowi, który w latach 1926-1930 pięciokrotnie stał na
czele rządu. Okres ten charakteryzował się względnie poprawnymi relacjami
z opozycją i – szerzej – ogółem społeczeństwa. Sam Bartel uchodził za liberała i rzecznika współpracy z sejmem, choć wśród obserwatorów sceny politycznej powstał spór, na ile wynikało to ze szczerych intencji profesora, a na ile
Rządy sanacji w Polsce jako modelowy przykład reżimu autorytarnego
cały się przeciw samej władzy. Dobrym przykładem może być całkowicie nieudana próba odwołania się Rydza-Śmigłego do polskich chłopów, czego wyrazem było uczestnictwo w czerwcu 1936 roku w uroczystościach poświęcenia
kopca Michała Pyrza23 w Nowosielcach, które to uroczystości ostatecznie
przekształciły się w wielotysięczną antysanacyjną demonstrację pod hasłami
amnestii dla Wincentego Witosa. Jeszcze mniej wiarygodne, a w istocie także
kuriozalne, były próby pozyskania środowisk skrajnie prawicowych, o czym
była już mowa w części poświęconej roli ideologii w reżimie autorytarnym.
Nie rozwijając bliżej tego wątku, można stwierdzić tylko, iż próba budowy
zhierarchizowanej organizacji politycznej w postaci wspomnianego OZN, reorientacja rządzących (grupa Rydza-Śmigłego) w kierunku idei nacjonalistycznych, miały w dłuższej perspektywie służyć mobilizacji mas w myśl hasła:
„Maszerować! Maszerować razem!”. Obserwując te działania, można przyjąć
za Stanisławem Catem-Mackiewiczem, iż był to przejaw swoistej „totalizacji”
systemu24, a zatem znowu procesu zgodnego z określonym wyżej schematem
mówiącym, iż jedynie ewolucja reżimu bądź to w kierunku demokracji bądź
totalitaryzmu daje szansę na wygenerowanie społecznej mobilizacji.
Mobilizacji, której klasyczny reżim autorytarny w okresie swego rozkwitu nie
potrzebuje.
23
Wójt wsi Nowosielce, który w pierwszej połowie XVII wieku dowodził obronie przed najazdem
Tatarów.
24
S. Cat-Mackiewicz, Historia Polski od 11 listopada 1918 r. do 5 lipca 1945 r., Londyn b.d.w., s. 295
i nast.
Nr 2 (19)/2009 Społeczeństwo i Polityka
39
Błażej Poboży
było swego rodzaju grą pozorów, o czym świadczyć mogło m.in. permanentne stosowanie precedensów konstytucyjnych. Pierwsze cztery lata rządów sanacji charakteryzowało też stosunkowo ograniczone stosowanie środków
przymusu bezpośredniego. Jeśli już sanacja decydowała się na użycie siły,
działania te zawsze miały charakter indywidualny i, co bardzo znamienne, na
ogół pół-oficjalny.
I tak częstą praktyką już od 1926 roku stały się napaści dokonywane przez
„nieznanych sprawców”. Przedmiotem ich ataków byli zarówno politycy (np.
Jerzy Zdziechowski, Adolf Nowaczyński), jak również publicyści (Tadeusz
Dołęga-Mostowicz, Stanisław Stroński), krytykujący reżim pomajowy. Z relacji poszkodowanych opinia społeczna mogła się dowiedzieć, iż nieznani
sprawcy, których – rzecz jasna – nigdy nie udało się ustalić, nosili np. „wojskowe buty”. Zgoła poważniejszym przypadkiem były represje, jakimi tuż po
zamachu majowym zostało objętych kilku oficerów, którzy w walkach opowiedzieli się po stronie rządu Witosa. Więzieni lub przetrzymywani w aresztach śledczych, po odzyskaniu wolności bądź znikali bez śladu (gen.
Włodzimierz Zagórski), bądź też umierali w kilka lat później, najpewniej
w następstwie fatalnych warunków, w jakich ich przetrzymywano (gen.
Tadeusz Rozwadowski czy gen. Bolesław Jaźwiński)25. Innym niepokojącym
precedensem było, na przykład, aresztowanie na sali sejmowej siedmiu posłów podczas inauguracyjnego posiedzenia Sejmu po wyborach 1928 roku.
Wspomniane przykłady czynnych wystąpień i represji stanowiły jednak wyjątek w „erze Bartla”, który to okres uznać należy za czas „miękkiego autorytaryzmu”, zwłaszcza w zestawieniu z kolejnymi latami rządów sanacji.
Zupełnie inne, twardsze, oblicze miały „rządy pułkowników”. Pierwszy
gabinet ze znaczącym udziałem wojskowych (6 na 14 ministrów) został powołany w kwietniu 1929 roku. Dojście do władzy tzw. grupy pułkowników
oznaczało początek gwałtownej rozprawy z opozycją przy obszernym wykorzystaniu środków przymusu. Choć nadal działalność kontynuowali „nieznani sprawcy”, coraz częściej interwencje przeprowadzały już całkiem jawnie
policja oraz wojsko. Dobrym przykładem może być interwencja sił porządkowych w Dolinie Szwajcarskiej w Warszawie 14 września 1930 roku, w trakcie
której zginęły 2 osoby, a kilkadziesiąt zostało rannych. Równie otwarty charakter miała pacyfikacja Małopolski wschodniej dokonana między 16 a 30
września 1930 roku, w trakcie której uwięziono 30 byłych posłów ukraińskich,
a także brutalnie tłumione strajki chłopskie w drugiej połowie lat trzydziestych, w których śmierć poniosło co najmniej kilkadziesiąt osób26.
25
M. Patelski, Jeńcy majowej wojny. Pobyt generałów Tadeusz Jordan Rozwadowskiego, Juliusza Malczewskiego, Włodzimierza Zagórskiego i Bolesława Jaźwińskiego w Wojskowym Więzieniu Śledczym na Antokolu w Wilnie, [w:] M. Sioma (red.), Zamach stanu Józefa Piłsudskiego 1926 roku, Lublin 2007.
26
Demonstracje rozpoczęły się w 1935 roku, wiosną 1936 roku przybierając na sile. Wtedy też m.in.
w Poznaniu, Krakowie i we Lwowie padły pierwsze ofiary. Równie krwawo stłumiono demonstrację
w kwietniu 1937 roku w Racławicach. Po tym wydarzeniu Stronnictwo Ludowe zażądało wyjaśnień od
40
Społeczeństwo i Polityka Nr 2 (19)/2009
Rządy sanacji w Polsce jako modelowy przykład reżimu autorytarnego
Przykładem nowej linii wobec opozycji było także aresztowanie w nocy
z 9 na 10 września przez policję państwową i żandarmerię wojskową dziewiętnastu byłych posłów na Sejm, których następnie osadzono w twierdzy
brzeskiej. Już w trakcie aresztowań dochodziło do pobić i innych naruszeń
prawa, a sposób traktowania osadzonych w więzieniu najlepiej oddaje
Interpelacja Stronnictw Centrolewu w sprawie „Brześcia”, w której pisano m.
in.: „Do aresztowanych zastosowano zaostrzony regulamin wojskowy, nie
stosowany nawet do dezerterów. Niesłychanie ostre przepisy regulaminowe
– w praktyce zaostrzone zostały przez sprawujących nadzór więzienny oficerów i żandarmów WP”27.
Spraw brzeska miała też równie niebezpieczny z punktu widzenia praktyki
rządzenia epilog. Był nim proces polityczny, który rozpoczął się 26 października 1930 roku w Warszawie. Na ławie oskarżonych zasiadło ostatecznie sześciu posłów PPS i pięciu ludowców. Uprzednio wypuszczonym z więzienia,
odpowiadającym z wolnej stopy działaczom opozycji postawiono zarzut
„przygotowywania zamachu w celu usunięcia rządu przemocą”. Po krótkim
procesie, w styczniu 1931 roku zapadł wyrok skazujący. Stanisław Dubois,
Adam Ciołkosz, Mieczysław Mastek, Adam Pragier i Józef Putek zostali skazani na 3 lata więzienia, Herman Liebermann, Norbert Barlicki i Władysław
Kiernik – na 2 i pół roku, Kazimierz Bagiński – na 2 lata, a Wincenty Witos
– na półtora roku więzienia. Jedynym uniewinnionym od stawianych zarzutów był Adolf Sawicki. Ostatecznie wyrok został wykonany dopiero w październiku, po tym jak Sąd Apelacyjny w drugiej rozprawie utrzymał go
w mocy, a Sąd Najwyższy zatwierdził28.
Obok Brześcia symbolem brutalizacji reżimu w latach trzydziestych stało
się miejsce odosobnienia w Berezie Kartuskiej. Utworzony w lipcu 1934 roku
obóz, którego pomysłodawcą był premier Leon Kozłowski, stał się głównym
miejscem przetrzymywania przeciwników politycznych. Bezpośrednią przyczyną utworzenia obozu było zabójstwo Ministra Spraw Wewnętrznych Bronisława Pierackiego, dokonane przez ukraińskich nacjonalistów. Według szacunków przez pięć lat funkcjonowania więzienia przebywało w nim ponad
15 tysięcy osób i choć Rozporządzenie Prezydenta Rzeczypospolitej w sprawie
władzy, a gdy ich się nie doczekało, zaapelowało o rozpoczęcie ogólnopolskiego strajku chłopskiego.
Strajk trwał od 16 do 25 sierpnia 1937 roku. Największe wystąpienia chłopskie miały miejsce w województwie krakowskim i lwowskim. I tym razem policja interweniowała bardzo brutalnie, zginęły 44 osoby, a 5
tysięcy chłopów aresztowano.
27
Interpelacja Stronnictw Centrolewu w sprawie „Brześcia” została zamieszczona m.in. w socjalistycznym „Robotniku” z 16 grudnia 1930 roku. Pełny jej tekst w: A. Łuczak, J. Szaflik (oprac.), dz.cyt., s. 325.
W interpelacji przywołano szereg szczegółowych relacji aresztowanych. Na rozkaz płka Wacława KostkiBiernackiego, komendanta twierdzy uciekano się m. in. do bicia (w tym do utraty przytomności), nakazywania czyszczenia wojskowych latryn i ustępów gołymi rękami, głodzenia i zakazywania kąpieli, zamykania w wilgotnej ciemnicy bez możliwości spełniania naturalnych potrzeb fizjologicznych, stałych rewizji,
fizycznego i psychicznego znęcania się z groźbą utraty życia włącznie (pozorowane egzekucje).
28
Część oskarżonych zdecydowała się na pobyt w więzieniu. Pozostali udali się na emigrację, przy
czym Witos, Kiernik i Bagiński wyjechali do Czechosłowacji, a Pragier i Liebermann – do Francji.
Nr 2 (19)/2009 Społeczeństwo i Polityka
41
Błażej Poboży
osób zagrażających bezpieczeństwu, spokojowi i porządkowi publicznemu przewidywało możliwość osadzenia na trzy miesiące z możliwością przedłużenia
o kolejne trzy, wielu aresztantów przebywało w Berezie nawet dwa lata29. Początkowo umieszczano tam działaczy ugrupowań skrajnych i antysystemowych m.in. z KPP, ONR czy OUN. W późniejszym okresie więźniami obozu
byli jednak również członkowie PPS i SL, a nawet byli zwolennicy sanacji30.
Celem więzienia było „złamanie” przeciwników reżimu, a w pewnym sensie
także ich upokorzenie czy nawet fizyczne wyniszczenie. Świadczy o tym przemoc fizyczna i psychiczna, które według komendanta obozu były „niezbędną
metodą wdrażania dyscypliny”, a których nie sposób określić inaczej niż mianem wyjątkowo okrutnych i przemyślanych tortur31. Ich efektem było gwałtowne pogorszenie stanu zdrowia osadzonych, a niekiedy nawet ich śmierć
(Abram Germański i Jan Mozyrko).
8. Wnioski końcowe
Podsumowując te przyczynkowe rozważania poświęcone rządom sanacji
w Polsce, należy stwierdzić, iż w świetle dominujących w naukach politycznych definicji autorytaryzmu, jego polski wariant jest modelowy. Odnaleźć
w nim można bowiem wszystkie cechy przypisywane klasycznym reżimom autorytarnym.
I tak zgodnie z doktryną, istotą, gwarantem i oparciem dla całego systemu
był autorytet charyzmatycznego przywódcy, jakim bez wątpienia był marszałek Józef Piłsudski. Jego dyktatura miała charakter nieformalny, teoretycznie
był przecież tylko ministrem i szefem GISZ, a zatem w formalnej hierarchii
władz państwowych sytuował się zdecydowanie poniżej prezydenta, premiera
czy obu izb parlamentu. Również w modelowy sposób nastąpiło samo przejęcie władzy, a w konsekwencji ustanowienie reżimu. Powrót Piłsudskiego
i jego zwolenników nie dokonał się poprzez mechanizmy parlamentarne,
a w drodze wojskowego zamachu stanu. Ani wtedy, ani długo później nie stała za nim też żadna silna i masowa partia polityczna, a gdy nawet podjęto
próbę stworzenia takiej formacji, nigdy nie zdominowała ona całej sceny po29
Rozporządzenie Prezydenta Rzeczypospolitej w sprawie osób zagrażających bezpieczeństwu, spokojowi
i porządkowy publicznemu z 17 czerwca 1934 roku, Dz. U. nr 50 z 1934 roku, poz. 473.
30
Bodaj najbardziej znanym więźniem, był sympatyzujący z sanacją, przyjaciel i zwolennik marszałka
Piłsudskiego Stanisław Cat-Mackiewicz. Ten wileński konserwatysta i publicysta „Słowa” spędził w Berezie nieco ponad dwa tygodnie, po tym jak w jednym z artykułów przekroczył granice dozwolonej krytyki,
atakując ministra J. Becka i szefa GISZ marszałka E. Rydza-Śmigłego. Spośród innych bardziej znanych
więźniów Berezy warto wymienić: Henryka Rossmana, Bolesława Piaseckiego, Adama Doboszyńskiego
czy Leona Mireckiego.
31
Zob. Apel rodzin więźniów Berezy Kartuskiej z 7 grudnia 1936 roku, [w:] A. Łuczak, J. Szaflik
(oprac.), dz.cyt., s. 414. Do standardowych metod represji należało: umieszczanie w karcerze, mordercze ćwiczenia i prace, głodzenie i bicie, nieogrzewane cele, zakaz korespondencji i kontaktu ze światem
zewnętrznym, etc.
42
Społeczeństwo i Polityka Nr 2 (19)/2009
Nr 2 (19)/2009 Społeczeństwo i Polityka
Rządy sanacji w Polsce jako modelowy przykład reżimu autorytarnego
litycznej. Cechą charakterystyczną reżimu był bowiem także ograniczony
pluralizm polityczny i koncesjonowana działalność partii opozycyjnych, które, choć pozbawione możliwości przejęcia władzy, realizowały inne funkcje
przynależne partiom politycznym w każdym systemie politycznym. Struktura
formacji rządzącej, społeczne, a także ideowe, zróżnicowanie obozu piłsudczyków sprawiły, iż nie wytworzył on również (ani też nie przyjął) jednej i dominującej ideologii, ograniczając się do zespołu haseł i ogólnych idei z kluczowym i fundamentalnym pojęciem sanacji na czele. Władza nie dążyła też
do masowej mobilizacji społecznej, z zadowoleniem przyjmując społeczną
apatię, a gdy sięgała po przymus i terror, zawsze miał on charakter indywidualny i jasno określone granice.
Tym, co stanowiło specyfikę polskiego autorytaryzmu i odróżniało go od
innych reżimów autorytarnych, była z jednej strony jego permanentna ewolucja, a z drugiej fakt, iż przetrwał on (uwypuklając nawet pewne swoje cechy)
śmierć swego przywódcy. Był też reżimem, który starał się zyskać – obok charyzmatycznej (personalnej) – także prawną legitymizację. Władza dążyła do
niej poprzez zmiany ustrojowe aż po całkowitą reformę ustroju politycznego
państwa, wprowadzoną wraz z przyjęciem nowej konstytucji w 1935 roku.
Na zakończenie można postawić pytanie, czy gdyby nie wybuch II wojny
światowej reżim sanacyjny trwałby w Polsce dłużej niż lat trzynaście. Wydaje
się, że jeśli nawet sanacja utrzymałaby się u władzy, rządzący odeszliby od
formuły autorytaryzmu. Nie jest pewnym, czy byłaby to droga ku demokracji
i pojednania z częścią opozycji, o jakiej w końcu lat trzydziestych myśleli niektórzy politycy sanacyjnej lewicy, czy też – co chyba bardziej prawdopodobne
– następowałaby dalsza „totalizacja” systemu, do czego zmierzało otoczenie
Rydza-Śmigłego. Drugi wariant uprawdopodobniała konieczność szukania
nowego punktu oparcia dla władzy. Rządzący zaczęli szukać go w hierarchicznej, zbudowanej na wzór wojskowy formacji, próbie egzekwowania masowego poparcia, odwoływaniu się do elementów idei nacjonalistycznych,
a więc cech z gruntu obcych autorytaryzmowi. Do podjęcia tych działań
w pewnym sensie zostali zmuszeni. Nie mieli już bowiem charyzmatycznego
lidera, nie posłuchali też Walerego Sławka i zamiast pozwolić, by po śmierci
marszałka „rządziło nimi prawo”, sami okólnikiem Składkowskiego złamali
ducha konstytucji kwietniowej.
43
Mariusz
Włodarczyk
Frankizm i salazaryzm –
autorytaryzmy
Półwyspu Iberyjskiego
1. Przerwane demokracje
Śmierć prezydenta Sidónio Paisa zapoczątkowała ponad siedmioletni
okres zamętu i destabilizacji politycznej w Portugalii. Fenomen ten osiągnął
pułap niesłychany, nawet jak na standardy portugalskie. Od grudnia 1918 do
maja 1926 roku zmieniło się aż 27 rządów (w całym 16-letnim okresie republiki istniały 52 rządy). Scenę polityczną zdominowały w tym czasie trzy nurty: demokratyczny, monarchistyczny i wojskowy. Demokraci dążyli do odzyskania pozycji sprzed grudnia 1917 roku, monarchiści – do restauracji monarchii, a oficerowie – do dyktatury wojskowej. Ponieważ wszyscy uważali
swoje rozwiązania za jedynie słuszne, dochodziło w kraju do częstych rewolt
poszczególnych obozów (w okresie republiki – 24). Nadal pogłębiał się kryzys finansowy państwa, upadały banki, a zadłużenie kraju biło wszelkie dotychczasowe rekordy. Inflacja spowodowała 25-krotną podwyżkę kosztów
życia1. W istniejącym chaosie dominowali demokraci, przeciwwagą dla nich
była Republikańska Partia Liberalna, a swoje triumfy święciła również Partia
Socjalistyczna i wyodrębniona z niej Komunistyczna Partia Portugalii.
Portugalia była wyczerpana eksperymentami doktrynerów republikańskich. Pragnienie stabilizacji i porządku było powszechne. Przewrót wojskowy, który zainicjowano 28 maja 1926 roku był wyczekiwanym przełomem
i stał się wkrótce dniem symbolicznym. Był on działem tajnych związków oficerskich istniejących we wszystkich okręgach wojskowych. Do końca maja
zarówno prezydent, jak i rząd złożyli dymisję. Nowym premierem został gen.
Óscar Carmona. 18 kwietnia 1928 roku objął on formalnie urząd prezydenta
(na 7 lat). Później wybór ten powtarzano w latach: 1935, 1942 i 1949, co ostatecznie kładło kres perspektywom restytucji monarchii. Przewrót, jak się
w przyszłości okazało, przyniósł Portugalii pół wieku stabilizacji.
Podobna była geneza wojny domowej w Hiszpanii. 14 kwietnia 1931 roku
proklamowano republikę w Hiszpanii. Szanse przetrwania demokracji mala1
44
J. Pałęcka, O. Sobański, Rewolucja nie zaczęła się w czwartek, Warszawa 1976, s. 72.
Społeczeństwo i Polityka Nr 2 (19)/2009
2. Zamach stanu. Ustanowienie dyktatury
Skutki przewrotu w Portugalii w 1926 roku nakazują traktować go całkiem
inaczej niż poprzednie zamachy stanu z czasów republikańskich. Wówczas
armia, ingerując w sprawy polityczne, stawała się stroną czy też raczej narzędziem polityków i ich programów. Tym razem odsunęła ona od rządów całą
republikańską elitę polityczną. Natychmiast po ustanowieniu dyktatury wprowadzono cenzurę prasową i rozwiązano parlament. Nowym władzom nie
brakowało oponentów. Do 1931 roku musiano stawić czoła piętnastu spiskom lub próbom przewrotu. Ponad 600 agitatorów władze wojskowe zesłały
do kolonii2. Przywódcy wojskowi starannie wystrzegali się identyfikacji z jakimkolwiek programem politycznym.
Kluczową kwestią nadal pozostawała jednak stabilizacja finansowa państwa. Po dwóch latach niepowodzeń na tym polu, rządzący krajem wojskowi
zwrócili się o pomoc do ekonomisty, Antonio Salazara, który w kwietniu 1928
roku przyjął stanowisko ministra finansów. Salazar był człowiekiem zupełnie
nieznanym w świecie polityki, ale wkrótce okazało się, że doskonale nadawał
się na to stanowisko. Zażegnał bowiem kryzys finansowy, a następnie rządził
Portugalią przez kolejne 40 lat. Podjął się czyszczenia „stajni Augiasza” pod
jednym wszakże warunkiem: prawa veta w odniesieniu do wszelkich decyzji
2
Frankizm i salazaryzm – autorytaryzmy Półwyspu Iberyjskiego
ły jednak wraz z zaostrzaniem się sytuacji politycznej i radykalizacją konfliktów społeczno-ekonomicznych. Można było zaobserwować, że partie prawicowe coraz bardziej ewoluują w kierunku odrzucenia demokracji parlamentarnej. Trwały rozmowy na temat zamachu stanu między przywódcami głównych ugrupowań prawicowych i najbardziej wpływowymi generałami, do których zaliczali się: F. Franco, M. Goded, E. Mola. Jednocześnie w państwie
nasilały się strajki, a robotnicy okupowali przedsiębiorstwa. Największym zagrożeniem dla porządku publicznego była eksplozja przemocy politycznej.
Na ulicach miast walczyły przy użyciu broni palnej milicje socjalistyczne, komunistyczne i anarchistyczne z bojówkami prawicowymi, a zwłaszcza z falangistami, członkami rosnącej w siłę faszyzującej formacji, utworzonej przez
José Antonio Primo de Rivera, syna zmarłego dyktatora. W tej sytuacji coraz
klarowniejsza była alternatywa, nie pozostawiająca miejsca dla demokratycznych instytucji republikańskich: lewicowa rewolucja albo prawicowy zamach
stanu. Sygnałem do puczu stały się wydarzenia, do których doszło w Madrycie
w lipcu 1936 roku. Falangiści zastrzelili lewicowego porucznika. W odwecie
jego koledzy uprowadzili i zamordowali jedną ze sztandarowych postaci hiszpańskiej prawicy, Calvo Sotelo. 17 lipca bunt ogłosiły wojska marokańskie
pod przywództwem Franco, a następnego dnia dołączyły do nich oddziały
stacjonujące w Madrycie. W ten oto sposób rozpoczęła się wojna domowa.
T. Wituch, Historia Portugalii w XX w., Pułtusk 2000, s. 86.
Nr 2 (19)/2009 Społeczeństwo i Polityka
45
Mariusz Włodarczyk
rządowych, które uznałby za niezgodne z jego polityką budżetową. Oznaczało
to przejęcie przez Salazara pełnej kontroli nad wydatkami wszystkich ministerstw, a zarazem prawdziwy początek jego niezwykłej dyktatury. W następnych latach w udziale przypadły mu kolejne urzędy.
Udało się osiągnąć główne cele również w trakcie lipcowego przewrotu
w Hiszpanii. Należało do nich: obalenie lewicowego rządu Frontu Ludowego,
likwidacja republikańskich reform, zdławienie w zarodku narastającej groźby
rewolucji, jak również ocalenie jedności Hiszpanii przez położenie kresu autonomicznym dążeniom Katalończyków i Basków. Generałowie organizujący
pucz nie dysponowali żadnym pozytywnym programem działania, który określałby kierunek politycznych i ustrojowych przemian po zwycięstwie. Ilustracją
tych przedsięwzięć był manifest wydany przez Franco, w którym głosił on, że
niesie Hiszpanom sprawiedliwość, równość wobec prawa, braterstwo, pracę
dla wszystkich. Pucz wojskowych został w nim przedstawiony jako podjęta
w ostatnim możliwym momencie próba uratowania Hiszpanii przed grożącą
jej zagładą3.
Siłę obozu Franco, w odróżnieniu od Salazara, stanowili nie wojskowi, ale
te wszystkie grupy, które były zagrożone republikańskimi reformami i przerażone wizją rewolucji społecznej: przedsiębiorcy, właściciele ziemscy, zamożniejsza część klasy średniej. Obok pozycji społeczno-ekonomicznej o poparciu rebelii często decydował stosunek do katolicyzmu. Po jej stronie opowiadali się ci wszyscy, których zraził agresywny antyklerykalizm hiszpańskiej
centrolewicy. Kościół odegrał ważną rolę w kształtowaniu ideologii frankistowskiej. Jego zasługą było stworzenie takiej wykładni rebelii, według której
miała ona być chrześcijańską krucjatą w obronie katolickiej wiary i ojczyzny4.
Paradoksem tej wojny był fakt, że bunt wojskowych, który miał zapobiec
groźbie rewolucji, stał się jej detonatorem5.
Przywództwo Franco wcale nie było oczywiste od samego początku wojny.
Najpierw poszczególni generałowie działali praktycznie samodzielnie, a dopiero następnie doszło do konsolidacji władzy i wyłonienia jednoosobowego
przywództwa. 1 października 1936 roku Franco został mianowany generalissimusem i szefem państwa. Rozpoczął się w ten sposób okres jego czterdziestoletnich bez mała rządów. Dekret przekazywał władzę w ręce jednego,
konkretnie oznaczonego człowieka. To personalne przekazanie władzy było
jednym z elementów wprowadzenia doktryny wodzostwa oraz przeniesienia
na grunt hiszpański teorii władzy charyzmatycznej6.
Generał, który w przeszłości nigdy nie sprawował jakichkolwiek funkcji
politycznych, objawił się jako bardzo sprawny i zdecydowany przywódca polityczny. Franco – jak pisze Martin Kitchen – był zdecydowany nie tylko dowoT. Miłkowski, P. Machcewicz, Historia Hiszpanii, Wrocław 1998, s. 376–377.
T. Mołdawa, Podstawowe instytucje ustroju politycznego Hiszpanii, Warszawa 1978, s. 45.
5
T. Miłkowski, P. Machcewicz, dz.cyt, s. 376–377.
6
T. Mołdawa, Ewolucja ustroju politycznego Hiszpanii współczesnej, Warszawa 1976, s. 92.
3
4
46
Społeczeństwo i Polityka Nr 2 (19)/2009
3. Dyktatorzy
Sukces Salazara był szybki i doniosły. W roku budżetowym 1927/28 deficyt w kasie państwowej oceniano na kwotę równą trzem milionom funtów
brytyjskich, a już w roku 1928/29 skarb państwa odnotował nadwyżkę równą
szesnastu milionom11.
Salazar nie parł do władzy ani stanowisk. Jeszcze w dwóch kolejnych rządach wojskowych pozostawał tylko ministrem finansów. Z czasem dopiero
zaczął kształtować politykę Portugalii w innym niż tylko ekonomiczny zakresie12. Nie miał osobowości władczej, nie był przywódcą żadnego zorganizowanego ruchu politycznego, nie miał też początkowo przywódczej charyzmy,
choć z czasem nabrał pewnej apodyktyczności. Nie znosił demagogii i doktrynerstwa. Był typem samotnika, człowieka powściągliwego i małomównego. Uwagę wszystkich zwracały jego opanowanie, siła woli, żelazna dyscyplina i zdumiewająca pracowitość13.
Za Salazarem stały potężne siły: kapitał i banki, które pragnęły zapewnić
sobie wolne pole do działania, swobodę i zabezpieczenie przed skutkami walki klasowej. Po stronie Salazara opowiadał się również Kościół, który ogłaszał swoje zwycięstwo nad republikańskim demoliberalnym ateizmem i masonerią oraz wykorzystywał objawienia w Fatimie, wkrótce łącząc je nawet
z osobą przyszłego premiera. Po swojej stronie Salazar miał też większość
Frankizm i salazaryzm – autorytaryzmy Półwyspu Iberyjskiego
dzić armią, lecz także sprawować absolutną władzę polityczną, co zaalarmowało niektórych nacjonalistów, którzy zostali jednak uciszeni przez jego
przebiegłe, bezwzględne i pragmatyczne rządy oraz przekonanie, że wkrótce
przywróci monarchię7. Już w 1936 roku „narodowa” propaganda rozpoczęła
kreowanie jego kultu jako męża opatrznościowego, zbawcy Hiszpanii, w co
on sam – jak się wydaje – szybko uwierzył8. Przywódca miał do dyspozycji
Juntę techniczną Państwa, będącą namiastką rządu. Pierwszy „narodowy”
rząd został powołany dopiero w 1938 roku9. W marcu 1939 roku hiszpańska
wojna domowa zakończyła się zwycięstwem nacjonalistów.
Następstwem zwycięstwa nacjonalistów w wojnie domowej było ustanowienie autorytarnej dyktatury Franco, który przybrał tytuł caudillo, tj. wodza
Hiszpanii. Oparł on swój autorytaryzm na podporządkowanej mu armii,
Falandze, rozbudowanym systemie kontroli i represji, poparciu Kościoła
i konserwatywnej części społeczeństwa10.
M. Kitchen, Historia Europy 1919-1939, Wrocław-Warszawa-Kraków 1992, s. 270.
A. Bachoud, Franco, Warszawa 2000, s. 195.
9
T. Mołdawa, Podstawowe…, s. 31.
10
W. Brodzikowski, J. Łoskoczyński, Franco generał wielkiej misji, Warszawa 1999, s. 110.
11
A. H. de Oliveira Marques, Historia Portugalii. Tom II: XVII-XX w., Warszawa 1987, s. 371–372.
12
T. Wituch, dz.cyt., s. 91.
13
Tamże, s. 87, 95.
7
8
Nr 2 (19)/2009 Społeczeństwo i Polityka
47
Mariusz Włodarczyk
armii, której stale schlebiał jako zwolennik twardej dyscypliny, oraz większość monarchistów utwierdzonych w przekonaniu, że przywróci na tron ich
króla14.
Przywiązanie do katolicyzmu, niechęć do parlamentarnych form demokracji, ale i imponujące sukcesy sprawiły, że Salazar od początku swej działalności miał „złą prasę” w kręgach lewicy europejskiej. Lewica portugalska,
przegrana i skompromitowana, usiłowała dyskredytować Salazara jako rzekomego naśladowcę i ucznia Mussoliniego. W działaniach przywódcy portugalskiego trudno jednak znaleźć ślady imitacji faszyzmu, a tym bardziej narodowego socjalizmu.
Gdyby szukać wydarzeń poza granicami, które mogłyby wpłynąć na ustanowienie w 1926 roku w Portugalii dyktatury wojskowej, a następnie przejęcie nad nią politycznej kontroli przez Antonio Salazara, to należałoby raczej
wspomnieć o dyktaturze gen. Miguela Primo de Rivery w Hiszpanii. 5 lipca
1932 roku Antonio Salazar przejął funkcję premiera i sprawował ją do września 1968 roku. Stając na czele rządu, Salazar zatrzymał tekę ministra finansów, następnie przejął także urząd ministra wojny i ministra spraw zagranicznych (od 1936 roku)15.
Nadrzędną cechą dyktatury w Hiszpanii w całym okresie 1939-1975 był
natomiast jej personalny charakter. Nie była to ani dyktatura wojskowa,
ani dyktatura jednej partii czy klasy społecznej. Jej istotą były osobiste
rządy Francisco Franco Bahamonde, w jednej osobie szefa państwa, szefa
rządu, głównodowodzącego sił zbrojnych oraz szefa Falangi. Franco miał
też moc jednoosobowego stanowienia prawa przez wydawanie dekretów.
U źródeł wielu istotnych wydarzeń w historii Hiszpanii leżała osobowość,
system wartości i styl sprawowania władzy przez Franco. Jego sylwetkę
duchową wyznaczały dwie nadrzędne cechy: katolicyzm prowadzący do
tradycjonalizmu i patriotyzm. Franco uważał, że dobro i interes ojczyzny
wymagają od Hiszpanów dyscypliny, podporządkowania nadrzędnym autorytetom, wyeliminowania wewnętrznych swarów i wszelkich dążeń rozbijających jedność kraju. Równie proste i szczere zarazem były jego fobie
– antyliberalna, antymasońska i antykomunistyczna. Franco charakteryzował się nadzwyczajną ostrożnością, umiejętnością wyczekiwania i sprytem16. Wierzył, że Hiszpania ma wielu zewnętrznych wrogów, którzy, tak
jak w wieku XIX, starają się doprowadzić do jej upadku. Z czasem uwierzył, że jest postacią opatrznościową, jedyną zdolną do przeprowadzenia
Hiszpanii przez dziejowe zawieruchy, co jeszcze bardziej petryfikowało
jego niepodatny na zewnętrzne wpływy światopogląd. Franco często mawiał, że nie ustąpi póki żyje, bo człowiekowi, któremu przypadł zaszczyt
A. H. de Oliveira Marques, dz.cyt. s. 372.
Tamże, s. 376.
16
W. Brodzikowski, J. Łoskoczyński, dz.cyt., s. 160; A. Bachoud, dz.cyt., s. 191.
14
15
48
Społeczeństwo i Polityka Nr 2 (19)/2009
4. II wojna światowa
Ogromne znaczenie dla rozwijających się autorytaryzmów iberyjskich
miała II wojna światowa. Wpłynęła ona zarówno na kierunek rozwoju ustrojów, jak i na miejsce Hiszpanii i Portugalii na powojennej arenie międzynarodowej. Już 4 września 1939 roku Lizbona ogłosiła neutralność w II wojnie
światowej, nie ukrywając swojej sympatii dla Polski. Po wybuchu wojny wzrosło znaczenie Portugalii niewspółmiernie do jej sił i rzeczywistych zasobów.
Jej bazy morskie, rozsiane na Atlantyku, stały się bezcenne. W tych burzliwych latach okazało się, że imperium portugalskie jest niezwykle trwałą całością, a jego wpływ na zrujnowaną wojną domową Hiszpanię może być decydujący. W osobie gen. Franco znalazł Salazar partnera w zabiegach o utrzymanie Półwyspu Iberyjskiego poza zasięgiem wojny. Hiszpania zobowiązała
się do konsultacji z rządem Portugalii ewentualnej zgody na wpuszczenie
wojsk niemieckich na swoje terytorium. Polityka neutralności, którą udało
się prowadzić do końca wojny, może być uznana za egoistyczną. Nie ulega
jednak wątpliwości, że Salazar nie miał alternatywy. Portugalia nie została
napadnięta i nie miała powodów, by włączać się do wojny.
Zupełnie inaczej wyglądała sytuacja Hiszpanii. Pod koniec marca 1939
roku, na kilka dni przed zakończeniem wojny domowej, Hiszpania przyłączyła się do Paktu Antykominternowskiego i podpisała traktat o przyjaźni
z Niemcami. To posunięcie było konsekwencją kończącej się wojny, w której
Niemcy i Włochy wystąpiły w roli sojuszników Franco. Frankistowska
Hiszpania miała wobec swoich sprzymierzeńców nie tylko dług moralny, lecz
także dług finansowy z tytułu otrzymywanego wcześniej uzbrojenia.
Pomimo ponawianego w okresie 1941-1942 niemieckiego i włoskiego nacisku, Hiszpania nie przystąpiła do II wojny światowej, epatując tylko pronazistowską retoryką. W późniejszym okresie przedstawiano to jako efekt mą17
18
Frankizm i salazaryzm – autorytaryzmy Półwyspu Iberyjskiego
ponoszenia odpowiedzialności za kraj i zadania tego się podjął, nie wolno
szukać zastępcy ani odpoczynku17.
W ocenach współczesnych sobie ludzi generał Franco był postacią kontrowersyjną, co wynikało z jego niewzruszonej postawy i wierności określonym
ideałom. Zwolennicy uważali go za zbawcę ojczyzny, zaś wrogowie – za faszystę i ciemiężyciela klasy robotniczej. Jednak nawet i oni nie odmawiali mu
talentów politycznych i przymiotów osobistych, które podtrzymywały i cementowały ustrój. Jak przyznano w komentarzu organu komunistów włoskich „Rinascita”, Franco miał większą władzę i autorytet niż sam reżim.
Ogół społeczeństwa odnosił się do niego z respektem, który przenikał nawet
w głąb opozycji18.
W. Brodzikowski, J. Łoskoczyński, dz.cyt., s. 159–160.
Tamże, s. 182.
Nr 2 (19)/2009 Społeczeństwo i Polityka
49
Mariusz Włodarczyk
drej, przezornej polityki Franco, który zdołał uchronić kraj od tego niszczącego konfliktu. Zwolennicy Franco twierdzili, że celowo przedstawił on
Niemcom takie warunki przystąpienia Hiszpanii do wojny, które od początku
były niemożliwe do spełnienia19. Nie ma jednak wątpliwości co do tego, że
przywódca kierował się interesem Hiszpanii, a nie sympatią wobec III Rzeszy
i, nie otrzymawszy jasnych gwarancji ze strony Niemiec, grał na zwłokę20.
Taka postawa z jednej strony neutralności, z drugiej jednak gotowości do
przystąpienia do wojny czyniła go partnerem w rozmowach zarówno z państwami „Osi”, jak i aliantami.
5. Polityka izolacjonizmu
W pierwszych latach powojennych Hiszpania stała się „czarną owcą”
Europy, jako ostatnie państwo „faszystowskie” na kontynencie. Na jej niekorzyść działała lewicowa fala, która przetoczyła się przez zachodnią Europę
po 1945 roku. Nastroje antyfrankistowskie najsilniejsze były we Francji.
Władze tego kraju demonstracyjnie okazywały sympatię rezydującemu we
Francji republikańskiemu rządowi emigracyjnemu, który istniał aż do 1977
roku. Kroki wymierzane w hiszpański reżim popierane były przez większość
państw. Punktem kulminacyjnym było niedopuszczenie państwa do utworzonego w czerwcu 1945 roku ONZ-u. W rok później Zgromadzenie Ogólne
ONZ przyjęło rezolucję wzywającą wszystkie kraje do zawieszenia stosunków
dyplomatycznych z Hiszpanią21.
Podobny los spotkał Portugalię. Autokratyczne rządy Salazara, katolicyzm
oraz imperium kolonialne powodowały, że zwłaszcza Stany Zjednoczone wykazywały wobec niej postawę wrogą. Nie wypowiedziawszy Niemcom wojny,
Portugalia znalazła się poza obrębem światowej społeczności i nie weszła do
Organizacji Narodów Zjednoczonych.
Od samego początku Franco dążył do przełamania izolacji Hiszpanii na
arenie międzynarodowej. Sposobem miał być sojusz iberyjski: współpraca
z Portugalią, która, dzięki proalianckiej postawie w czasie wojny, cieszyła się
nieco większymi względami Zachodu. Innym pomysłem była idea hispanidad
– kulturowej i politycznej wspólnoty Hiszpanii z jej dawnymi koloniami na
kontynencie amerykańskim. O przetrwaniu reżimów w Hiszpanii i Portugalii
najbardziej zdecydowała jednak zmiana klimatu w polityce międzynarodowej, a szczególnie „zimna wojna”. Dzięki swemu konsekwentnemu antykomunizmowi Hiszpania i Portugalia stawały się cennym sojusznikiem
Zachodu22. W 1949 roku Francja otworzyła swoją granicę pirenejską
z Hiszpanią, a Stany Zjednoczone udzieliły jej pomocy finansowej. Do
T. Miłkowski, P. Machcewicz, dz.cyt., s. 392.
B. Gola, F. Ryszka, Hiszpania, Warszawa 1999, s. 260–262.
21
W. Brodzikowski, J. Łoskoczyński, dz.cyt., s. 111–112.
22
B. Gola, F. Ryszka, dz.cyt., s. 262–263; T. Mołdawa, Podstawowe…, s. 35–36.
19
20
50
Społeczeństwo i Polityka Nr 2 (19)/2009
6. Monopartia
Rebelią w Hiszpanii kierowali wojskowi, oni też, a nie cywilni politycy, decydowali o wszystkich istotnych sprawach Hiszpanii „narodowej”. W sytuacji
przedłużającej się wojny dla Franco stało się jednak oczywiste, że należy
stworzyć stałe polityczne podłoże władzy. Miało temu służyć zjednoczenie
w jedną organizację Falangi i karlistowskich tradycjonalistów – dwóch ruchów politycznych, które od początku konsekwentnie odrzucały ład parlamentarny, odwoływały się do przemocy i jeszcze przed wybuchem wojny domowej dysponowały rozbudowanymi bojówkami paramilitarnymi. W kwietniu 1937 roku oba ugrupowania zostały połączone w formację o nazwie
Hiszpańska Falanga Hiszpanii Tradycjonalistycznej i Junt Ofensywy
Narodowo-Syndykalistycznej. Na jej czele stanął, rzecz jasna, Franco. Nowa
Falanga stała się partią państwową, do której napływali wszyscy, pragnący
uczestniczyć w życiu politycznym i społecznym Hiszpanii. Frankistowska monopartia nie została uznana jednoznacznie ani za czynnik nadrzędny nad
państwem, ani mu podporządkowany. Odrzucona została również koncepcja
partii jako organu państwowego. Także żaden z jej organów nie został uznany za organ państwa. Franco był bowiem szefem państwa zanim został szefem monopartii. Dekret powołujący nową Falangę wyraźnie sformułował jej
rolę jako organizacji politycznej będącej łącznikiem pomiędzy państwem
23
Frankizm i salazaryzm – autorytaryzmy Półwyspu Iberyjskiego
Madrytu powrócił ambasador USA, a następnie przedstawiciele innych
państw. W 1947 roku zaproszono Portugalię na konferencję paryską poświęconą tzw. planowi Marshalla, a amerykańskie siły zbrojne zajęły miejsce
Brytyjczyków w portugalskich bazach powietrznych i morskich na Azorach23.
W kolejnych latach Hiszpania i Portugalia wstąpiły do licznych międzynarodowych organizacji, m.in. w 1955 roku stały się członkami ONZ. W ciągu następnych dziesięciu lat Hiszpania otrzymała amerykańską pomoc wojskową
i ekonomiczną o wartości ponad dwóch miliardów dolarów. Na skutek „odwilży” w stosunkach pomiędzy Wschodem i Zachodem, Franco złagodził antykomunistyczną retorykę. Efektem tego było nawet porozumienie z Moskwą,
w wyniku którego repatriowano z ZSRR do Hiszpanii około 4 tysiące osób.
Odpowiedzią Franco na dyplomatyczny ostracyzm i próby wzniecenia
wojny partyzanckiej było odwołanie się – jak się wydaje, w pewnym stopniu
skuteczne – do ksenofobicznego nacjonalizmu, który miał zmobilizować społeczeństwo dla poparcia zagrożonego reżimu. Frankistowska propaganda
eksploatowała dobrze znane w historii Hiszpanii wątki katolickiego kraju, samotnego wobec wrogo nastawionej Europy. Tym razem na plan pierwszy,
jako jądro antyhiszpańskiego spisku, wybijano komunistyczno-masońską
konspirację.
A. H. de Oliveira Marques, dz.cyt., s. 382.
Nr 2 (19)/2009 Społeczeństwo i Polityka
51
Mariusz Włodarczyk
a społeczeństwem. Program Falangi przepełniony był ideą solidaryzmu społecznego24. Ponieważ to nie Falanga zdobyła władzę, lecz władza państwowa
powołała do życia partię, zakazując jednocześnie działalności jakichkolwiek
innych ugrupowań politycznych, podstawowym zadaniem Falangi stało się
nie sprawowanie władzy na zasadnie wyłączności, lecz zapewnienie jedności
politycznej społeczeństwa25.
Również w Portugalii podstawę działalności politycznej stanowiło utworzenie monopartii. 30 lipca 1930 roku Salazar ogłosił statut ugrupowania
Zjednoczenie Narodowe. Przez ponad 30 lat była to jedyna legalna i zinstytucjonalizowana forma aktywności politycznej. Nie było potrzeby rozwiązywania dotychczasowych partii lub walki z nimi – odsunięte od stanowisk,
a zwłaszcza od kasy państwowej, same zanikły. W statucie Zjednoczenia zarysowano zasady, którymi odtąd miała rządzić się Portugalia. Zapowiadał on
ścisłą kontrolę nad wszystkim, co kształtowało opinię publiczną. Wymowny
był punkt stwierdzający wprost, że indywidualne interesy obywateli muszą
być podporządkowane interesom ogólnym. Kluczową rolę na szczytach władzy zarezerwowano dla głowy państwa, wybieranej w głosowaniu bezpośrednim. Rząd mianowany i odwoływany przez prezydenta miał być niezależny
od parlamentu. Parlament, jako gremium doradcze władz wykonawczych,
miał być skoncentrowany na formułowaniu prawa. Z takim programem
Antonio Salazar objął swój urząd26.
7. Umacnianie reżimu
Po przejęciu funkcji premiera Salazar przeprowadził referendum konstytucyjne, które odbyło się w marcu 1933 roku. Za przyjęciem konstytucji oddano ponad 720 tysięcy głosów, przeciwko – zaledwie 6 tysięcy. Nowy ustrój
państwa znacznie odbiegał od wzorców liberalnych. Portugalia została określona po prostu jako państwo, a nie republika lub monarchia. Wszystkie przepisy konstytucji wzmacniały władzę wykonawczą, a udział szerszych kręgów
społecznych w życiu politycznym miał jedynie charakter konsultacyjny. Była
to zaawansowana autokracja. Zredukowano prawa obywatelskie, ograniczono swobody, zwłaszcza zrzeszania się i słowa. Zachowano jedynie całkowitą
równość obywateli wobec prawa, wolną inicjatywę gospodarczą oraz własność
prywatną. Nowe Państwo miało być przede wszystkim państwem korporacyjnym. System wyrastał z założenia, że sferę pracy, przedsiębiorczości, produkcji i życia zbiorowego należało organizować w duchu współpracy, a nie walki
klasowej. W swym myśleniu politycznym Salazar zawsze kładł nacisk na konieczność przeciwstawiania się rozlicznym dogmatom i frazesom. Do nich
24
T. Mołdawa, Z zagadnień doktryny polityczno-ustrojowej frankizmu, „Zeszyty Naukowe Instytutu
Nauk Politycznych”, nr 8/1981, s. 131–135.
25
Tenże, Ewolucja…, s. 50–53.
26
T. Wituch, dz.cyt., s. 97–98.
52
Społeczeństwo i Polityka Nr 2 (19)/2009
Frankizm i salazaryzm – autorytaryzmy Półwyspu Iberyjskiego
zaliczał również idee demokracji i parlamentaryzmu. Uważał, że ustrój oparty na wspomnianych ideach jest możliwy tylko wówczas, gdy naród cechuje
wyjątkowe poczucie odpowiedzialności oraz świadomość zbiorowego interesu27. Takich cech przywódca nie przypisywał narodowi portugalskiemu, więc
zwalczał wszelkie elementy ustroju republikańskiego w swoim kraju. Brak
akceptacji wobec demokracji wynikał u Salazara również stąd, że nie tolerował egalitaryzmu jako podstawowej zasady regulującej organizację społeczną. Wyrażał przekonanie, że źródłem władzy nie są masy, lecz elita, która
jednakowoż ma obowiązek kierowania ludem i poświęcania się dla niego28.
Od innych europejskich dyktatorów Salazar różnił się przede wszystkim
zupełnym brakiem ambicji przywódczych. Dzielił władzę z armią, przemawiał rzadko i nigdy nie eksponował własnej osoby, a przemiany ustrojowe
wprowadzał stopniowo. Normalizacja w stosunkach z Kościołem katolickim,
nawiązywanie do tradycji narodowych, eksponowanie roli rodziny – wszystko
to nadawało zmianom cech neutralności i swojskości. Należy również pamiętać, że w pierwszych dwóch dekadach rządów Salazara represyjność systemu
była niewielka. Jedyną liczącą się opozycją była ta funkcjonująca w obrębie
obozu rządzącego. Jeszcze w latach II wojny światowej Salazar zrezygnował
z tek ministra finansów i wojny, a w początkach 1947 roku – również z kierowania sprawami zagranicznymi, pozostając jedynie premierem. W niczym nie
uszczupliło to jednak jego władzy, a w oczach Anglosasów korzystnie odróżniało Portugalię od innych systemów dyktatorskich, nawet od frankistowskiej
Hiszpanii.
Również w Hiszpanii zniesione zostały swobody obywatelskie. Uczestnicy
walk rewolucyjnych byli masowo rozstrzeliwani. Zakazano działalności
wszystkim partiom politycznym, poza Falangą. Związki zawodowe zostały
rozwiązane, a w ich miejsce wprowadzono tzw. wertykalne syndykaty, jednoczące pracodawców i pracowników. Za udział w strajku groziła kara ciężkiego więzienia. Kraj został podzielony na okręgi wojskowe. Dyktatura
w Hiszpanii oparła swe autorytarne rządy na wojsku, a szczególnie na jego
tradycjach kolonialnych29. Frankistowska armia – poza krótkim okresem wojny domowej – nie sprawowała jednak bezpośrednio władzy w państwie.
Początkowa niechęć wojskowych do Falangi wkrótce przerodziła się w otwarty konflikt. Armia, podobnie jak pozostałe elementy systemu frankistowskiego, przeszła w latach dyktatury znaczącą transformację. Przemiany w siłach
zbrojnych zmierzały przede wszystkim do ich odpolitycznienia. Franco stworzył państwo biurokratyczno-wojskowe, a to oznaczało, że wojskowi stawali
się funkcjonariuszami państwowymi, urzędnikami. W ówczesnych rządach,
O. Salazar, Rewolucja pokojowa, Warszawa 1939, s. 103.
M. Bankowicz, Demokraci i dyktatorzy przywódcy polityczni współczesnego świata, Kraków 1993,
s. 339.
29
B. Gola, F. Ryszka, dz.cyt., s. 259.
27
28
Nr 2 (19)/2009 Społeczeństwo i Polityka
53
Mariusz Włodarczyk
przez które przewinęło się 114 ministrów, ponad 1/3 stanowili wojskowi30.
Inaczej wyglądała ta kwestia w Portugalii – Salazar był politykiem cywilnym
a jego system można było nawet uznać za skuteczną metodę trzymania wojskowych z dala od polityki.
Istotny wpływ na wewnętrzny układ sił na hiszpańskiej scenie politycznej wywarła klęska państw faszystowskich w II wojnie światowej. Z najbardziej eksponowanych stanowisk zostali usunięci falangiści. Odebrano
z ich rąk kontrolę nad propagandą i cenzurą, zniesiono faszystowskie pozdrowienie. Faszystowsko-totalitarną retorykę zastąpiły zapewnienia
o demokratycznym charakterze reżimu. Miała to być demokracja „organiczna” lub „chrześcijańska”, czy też „ewangeliczna” – wynalazek hiszpański, górujący pod względem zarówno społecznej sprawiedliwości, jak
i skuteczności działania nad bezdusznymi i pogrążonymi w anarchii demokracjami Zachodu. Demokratyczne oblicze reżimu miały uwiarygodnić
nowe instytucje i akty prawne. W marcu 1943 roku reaktywowano Kortezy,
choć podobieństwo z parlamentem z czasów demokratycznej Republiki
istniało tylko w nazwie. Rolą Kortezów była głównie legitymizacja reżimu, a ich najważniejszą prerogatywą – zatwierdzanie praw przedstawianych przez rząd. Zbierały się rzadko i nieregularnie. W 1945 roku uchwaliły ustawę o referendum narodowym, które miało spowodować by
Hiszpanie wypowiadali się w najważniejszych sprawach swojego kraju
bezpośrednio. 17 lipca 1945 roku Kortezy uchwaliły Kartę Praw
Hiszpanów, która miała pełnić rolę frankistowskiej konstytucji, uwiarygodniając demokratyczny wizerunek reżimu. Karta gwarantowała podstawowe wolności obywatelskie, jednak ich respektowanie uzależnione było
od wielu warunków i musiało uwzględniać fundamentalne zasady państwa.
8. Totalitaryzm czy autorytaryzm?
Wśród historyków i politologów od początku istniał spór o zakwalifikowanie systemów w Hiszpanii i Portugalii do odpowiednich kategorii ustrojowych. Nawet jednak ci, którzy skłonni byli zaliczyć je do faszystowskich (dotyczy to większości autorów publikacji polskich lat 70. i 80. XX w.), podkreślali istotne różnice: brak totalitarnego i ahumanitarnego charakteru, brak
organizacji paramilitarnych, inną formę „kultu wodza”, poparcie innych, aniżeli w przypadku faszyzmu, grup społecznych, zachowanie w większym stopniu republikańskich form władzy31. Salazar po raz pierwszy w 1930 roku zdeTamże, s. 271–272; A. Bachoud, dz.cyt., s. 186–187.
G. Bernatowicz-Bierut, Polityka wewnętrzna i zagraniczna Portugalii po II wojnie światowej 19451980, Warszawa 1982, s. 13–14; S. Dymek, Neofaszyzm przystosowany, Warszawa 1974, s. 186–187; T. Iwiński, Portugalia na zakręcie historii, Warszawa 1975, s. 11–21; M. Sobolewski, Partie i systemy partyjne świata
kapitalistycznego, Warszawa 1974, s. 472.
30
31
54
Społeczeństwo i Polityka Nr 2 (19)/2009
Frankizm i salazaryzm – autorytaryzmy Półwyspu Iberyjskiego
finiował instytucjonalną formę dyktatury jako „autorytarną republikę korporacyjną”, której podstawą jest korporacjonizm32.
Kilka miesięcy przed śmiercią Franco opublikowano w Hiszpanii tekst:
Reżim autorytarny: Hiszpania, napisany przez Amerykanina Juana Linza. Była
to poważna refleksja nad naturą frankizmu. Linz określił reżim Franco mianem autorytarnej, a nie faszystowskiej dyktatury. To zapoczątkowało ostry
spór pomiędzy socjologami, politologami i historykami, którzy rozpatrywali
przypadek hiszpański. Przeciwne stanowisko zajął historyk Tuñon de Lara,
który zarzucił Linzowi próbę uniewinnienia reżimu i oczyszczenia go z oskarżeń o faszyzm. Dla Tuñona de Lara frankizm nie oznaczał jeszcze jednego
przypadku autorytarnego reżimu zachowującego pozory demokracji, lecz
stanowił w stu procentach projekt totalitarny33. To prawda, że ciąg faz i reorientacji, które naznaczyły reżim, sprawia, iż trudno go sklasyfikować.
Trudności te są zupełnie inne w Hiszpanii i poza granicami tego kraju.
W ideologii hiszpańskiej Falangi do 1945 roku występowały wątki faszystowskie, chociaż zawsze były mniej eksponowane niż w dawnej Falandze
Primo de Rivery. Znacznie istotniejszą rolę w ideologii odgrywało przywiązanie do tradycjonalistycznych wartości, religii katolickiej oraz miłość do ojczyzny34. Z ustanowienia Falangi monopartią i przejęcia jej programu nie należy
jednak wyciągać wniosku, że „narodowa” Hiszpania stała się – jak głosiła
druga strona konfliktu – państwem faszystowskim. To nie hiszpańscy faszyści
przejęli władzę w państwie, lecz wojskowi, którzy wykorzystali stworzoną
przez nich organizację do własnych celów. Sama Falanga po zjednoczeniu
i napływie nowych członków straciła swą pierwotną – faszyzującą – tożsamość. Faktem pozostaje natomiast, że faszystowskie wzorce były w początkowym okresie obecne, a nawet popularne. Znalazło to wyraz choćby w pozdrowieniu dokonywanym uniesioną ręką, czy, wzorowanym na faszystowskim,
propagandowym sloganie: Una Patria, Un Estado, Un Caudillo. Takie zbliżenie do faszyzmu wynikało m.in. z faktu czynnego wsparcia rebelii hiszpańskiej przez Niemcy i Włochy. To właśnie, że Falanga nie stała się wyłącznym
elementem i narzędziem władzy spowodował, iż – pomimo silnego oddziaływania na życie kraju – nigdy nie osiągnęła takiego znaczenia jak partia nazistowska w Niemczech, czy faszystowska we Włoszech. Podkreślić też należy,
iż w Hiszpanii niezwykle istotną rolę odgrywał Kościół. Okoliczności te zasadniczo różniły frankizm od wszystkich współczesnych mu dyktatur, łagodziły jego presję ideologiczną na społeczeństwo i „stępiały” totalitaryzm.
Ponadto prezentowany przez Falangę faszyzm hiszpański daleki był od rasizmu, antysemityzmu i nie splamił się zbrodniami ludobójstwa35.
G. Bernatowicz-Bierut, dz.cyt., s. 15.
B. Gola, F. Ryszka, dz.cyt., s. 270. Por. też T. Mołdawa, Ewolucja…, s. 168–175; M. Tuñon de Lara,
J. Valdeon Baruque, A. Dominguez Ortiz, Historia Hiszpanii, Kraków 2006, s. 592.
34
M. Bankowicz, dz.cyt., s. 142.
35
W. Brodzikowski, J. Łoskoczyński, dz.cyt., s. 143–144.
32
33
Nr 2 (19)/2009 Społeczeństwo i Polityka
55
Mariusz Włodarczyk
Różnił się natomiast zdecydowanie stosunek Salazara i Franco do faszystowskich Niemiec. Salazar w ciągu całego okresu swoich rządów był zdecydowanie przeciwny faszyzmowi we wszystkich jego przejawach. Jednoznaczny
był też jego stosunek do przemian politycznych w Niemczech i we Włoszech.
Idolatria kwitnąca w obydwu tych państwach mierziła go. Na długo przed
1939 rokiem mówił otwarcie, że faszyzm i narodowy socjalizm więcej łączyło
z komunizmem niż dzieliło. Twierdził, że cywilizowany świat ma do czynienia
z identycznym zagrożeniem, tylko manifestującym się w różny sposób.
Zdaniem Salazara, totalitaryzmy łączył przede wszystkim skrajny materializm i bezpośrednio z niego wynikająca pogarda dla indywidualizmu osoby
ludzkiej. Komunizm, faszyzm i narodowy socjalizm były trzema falami tej samej neopogańskiej reakcji. Nie krył wprawdzie uznania dla Mussoliniego
i jego osiągnięć w stabilizacji politycznej Włoch i umacnianiu ich pozycji międzynarodowej i dzielił z nim niechęć do ustrojów parlamentarnych. Istotną
różnicą był jednak zawsze stosunek do Kościoła i katolicyzmu36.
9. Centralizacja władzy
W ideologii hiszpańskiego reżimu charakter niezmienny w ciągu całego
okresu posiadało bezwarunkowe służenie caudillo. Falanga była powołana
po to, aby nadawać polityczny wyraz woli Franco i wolę tę wcielać w życie.
„On, Najwyższy Caudillo – czytamy w statucie organizacji – personifikuje
wszystkie wartości i honory oraz sprawuje absolutną władzę w jej największej
pełni. Wódz jest odpowiedzialny przed Bogiem i Historią”37. To nadrzędne
usytuowanie osoby Franco uzasadniano tym, że jest on „autorem Historycznej
Ery, w której Hiszpania osiąga możliwość realizowania swojego historycznego przeznaczenia”38. Zasługi caudillo były tak wielkie, że falangiści deklarowali: „Wierzymy w Boga, Hiszpanię i Franco”. Falanga była więc nacjonalistycznym ruchem politycznym odwołującym się do zasady wodzowskiej i hołdującym tradycji autorytarnej. Do 1962 roku na posiedzeniach gabinetu nie
rozmawiano o polityce. Decyzje polityczne podejmował Franco, a ministrowie, sprowadzeni do roli sprawnych biurokratów, mieli je po prostu wykonywać39.
Podstawą rządów Franco była nie tylko pełna koncentracja rządów w jego
ręku, ale także umiejętność niezwykle zręcznego rozgrywania wewnętrznych
konfliktów w obozie władzy, balansowanie między różnymi odłamami frankistowskiego establishmentu – „rodzinami politycznymi”. Najważniejsze z nich
to: Falanga, armia i Kościół, przy czym kolejność ważności tych sił zmieniała
się w zależności od polityki prowadzonej przez Franco. Cechą tego wewnętrzT. Wituch, dz.cyt., s. 107–108.
Cyt. za: M. Bankowicz, dz.cyt., s. 142.
38
Cyt. za: tamże, s. 142.
39
B. Gola, F. Ryszka, dz.cyt., s. 269.
36
37
56
Społeczeństwo i Polityka Nr 2 (19)/2009
Frankizm i salazaryzm – autorytaryzmy Półwyspu Iberyjskiego
nego pluralizmu była jednak rywalizacja i antagonizmy pomiędzy poszczególnymi „rodzinami politycznymi”. Pewną rolę odgrywały też koła finansjery,
oligarchia przemysłowa i arystokracja. Caudillo nie rozumiał liberalizmu
z jego systemem parlamentarnym, nie ufał też nigdy zawodowym politykom.
Uważał, że to wojsko powinno regulować życie wewnętrzne kraju, a dowódca
– ponosić odpowiedzialność za państwo. Admirał Carrero Blanco, wieloletni
współpracownik dyktatora, już w 1946 roku określił zasady, na jakich będzie
opierać się polityka reżimu: porządek, jedność i nieustępliwość40.
Rzeczywiście, od 1936 do 1975 roku wymienione zasady pozostały fundamentem dyktatury.
Silna centralizacja władzy charakteryzowała również autorytaryzm portugalski, choć wprowadzony został tu specyficzny podział kompetencji pomiędzy prezydenta i premiera. Cała władza w państwie spoczywała w rękach prezydenta i rządu. Nie odpowiadali oni przed parlamentem. Prezydent mianował premiera oraz na jego wniosek ministrów, był naczelnym wodzem sił
zbrojnych, zatwierdzał wszystkie akty mające moc prawną, zwoływał i rozwiązywał parlament. U jego boku funkcjonowała Rada Państwa złożona z premiera, przewodniczących obu izb parlamentu, prezesa Sądu Najwyższego,
prokuratora generalnego i pięciu innych członków. Rząd był całkowicie uzależniony od woli premiera. Parlament miał tylko uprawnienia doradcze. Cały
system rządzenia państwem zrywał z zasadami liberalnymi41.
Specyfiką ustroju portugalskiego było jednak to, że konstytucja postanawiała, by prezydent – pozostając dysponentem władzy – spełniał jedynie funkcję
głowy państwa, pozostawiając premierowi troskę o kierowanie i administrację
państwem. Ustrój Portugalii był więc mieszaniną władzy prezydenckiej oraz
władzy kanclerskiej. W stosunku do innych ustrojów występowała tu zasadnicza różnica prawna: rada ministrów miała prawo samodzielnie rozwiązywać
pewne zagadnienia, co w praktyce oznaczało decydowanie przez premiera42.
10. Korporacjonizm portugalski
W opozycji do demokratyzmu, faszyzmu i komunizmu Salazar skonstruował własną wizję ustroju politycznego, którego kwintesencją była zasada
korporacjonizmu. System stanowo-zawodowy umożliwiał szerszą kontrolę
społeczeństwa nad instytucjami. Podstawą w tej koncepcji było bowiem to, że
lokalne jednostki korporacyjne wyłaniały jedną z kluczowych instytucji władzy centralnej – Izbę Korporacyjną. Zdaniem Salazara przedstawicielstwo
narodowe oparte na kryteriach zawodowych, stanowych i gospodarczych jest
pełniejsze i bardziej skuteczne w działaniu, aniżeli społeczeństwo kreowane
Tamże, s. 266.
T. Wituch, dz.cyt., s. 100–101.
42
M. Bankowicz, dz.cyt., s. 335.
40
41
Nr 2 (19)/2009 Społeczeństwo i Polityka
57
Mariusz Włodarczyk
przez siły polityczne43. Salazar wzywał do narodowej konsolidacji i uwypuklał
autorytet państwa odwołującego się do zasad korporacyjnych. W tym sensie
jego myśl polityczna przynależy bez wątpienia do tradycji autorytarnej.
18 kwietnia 1951 roku zmarł prezydent Óscar Carmona. Nową głową państwa został kandydat rządowy Francisco Craveira Lopes. Przemiany te stały
się próbą dla salazarowskiego systemu. Konstytucja dawała prezydentowi
kluczową rolę w państwie. To, co zazwyczaj określa się mianem salazaryzmu
lub dyktaturą Salazara, funkcjonowało tylko pod warunkiem zgodności pomiędzy premierem a prezydentem.
11. Opozycja wewnętrzna - zwycięzcy i pokonani
Poważny kryzys reżim generała Franco przeżywał w związku z nasilającą
się opozycją wewnętrzną. W 1945 roku w Hiszpanii zaistniała sytuacja, która
stawiała pod znakiem zapytania dalsze jego rządy. Uaktywniły się bowiem
środowiska monarchistyczne, które dotąd – z braku innej alternatywy – popierały reżim. Zaczęły one wywierać otwarty nacisk, by Franco przywrócił
monarchię. W wielu przypadkach powyższe żądania popierali członkowie
Kortezów i najwyżsi rangą oficerowie. Kolejny problem pojawił się w czerwcu 1944 roku, gdy przez Pireneje przenikały grupy republikańskich partyzantów, głównie komunistów, w mniejszym stopniu anarchistów. Największe nasilenie antyfrankistowskiej guerilli trwało do 1947 roku (choć ostatnie oddziały przetrwały w niedostępnych górskich okolicach do 1952 roku). Po krwawych starciach partyzanckie grupy były rozbijane bądź spychane na francuską
stronę granicy, nie zdoławszy uzyskać szerszego oparcia na terenach, które
penetrowały44. Najbardziej znacząca próba została podjęta przez czterotysięczny oddział komunistyczny, który – wkroczywszy do Katalonii – bezskutecznie usiłował zająć Leridę. W czasie przemarszu partyzanci zamordowali
kilkunastu wiejskich księży, co z pewnością nie przysporzyło im sympatii
wśród konserwatywnego chłopstwa katalońskiego45. Franco unikał otwartego
konfliktu z wrogami, a starając się wyciszyć nastroje odwoływał się do groźby
destabilizacji i możliwości wybuchu nowej wojny domowej, którą przyniosłaby niewątpliwie zmiana reżimu. Kluczowe znaczenie miała jednak w likwidacji nastrojów antyfrankistowskich uchwała podjęta z inicjatywy Franco 31
marca 1947 roku – monarchia została formalnie w Hiszpanii przywrócona.
Franco dożywotnio miał pełnić obowiązki regenta, a później władza przechodziła na wyznaczonego przezeń króla. Ustawa potwierdzała więc władzę
43
Przedmowa Oliveira Salazara, [w:] A. Ferro, Dyktator współczesnej Portugalii Salazar, Warszawa
1936, s. 50, 100, 115.
44
K. Sobolewska-Myślik, Hiszpania frankistowska w okresie przemian, „Dzieje Najnowsze”, nr
3–4/1988, s. 97–98.
45
T. Miłkowski, P. Machcewicz, dz.cyt., s. 394.
58
Społeczeństwo i Polityka Nr 2 (19)/2009
Frankizm i salazaryzm – autorytaryzmy Półwyspu Iberyjskiego
Franco jako głowy państwa, zaliczając go nawet do grona panujących46.
Istotne dla polityki wewnętrznej było to, że dyktaturę Franco charakteryzował zupełny brak politycznej mobilizacji społeczeństwa. Opinia publiczna
pozostała nie ukształtowana, a jej siła przebicia była niewielka47.
Fundamentem frankizmu przez cały czas jego istnienia, ale z największą
ostrością w pierwszych latach po zakończeniu wojny domowej, był podział na
zwycięzców i pokonanych. Stanowił on przedłużenie wojennej wizji konfliktu,
według której walkę toczyły ze sobą prawicowa „Hiszpania” i lewicowa „antyHiszpania”. Według Franco pokój nie mógł być oparty wyłącznie na kompromisie. Walka musiała być dokończona przez usunięcie wszystkich pozostałości lewicowej republiki i zniszczenie współtworzących ją sił. Wstrzymana została realizacja republikańskiej reformy rolnej, zniesiono statuty autonomiczne Basków i Katalończyków, anulowano znaczną część republikańskiego prawodawstwa. Podstawę represji stanowiła ustawa o odpowiedzialności politycznej z lutego 1939 roku i ustawa o zwalczaniu masonerii i komunizmu
z marca 1940 roku. Zgodnie z pierwszą, karze podlegali wszyscy dopuszczający się „aktów wywrotowych”, do których zaliczano m.in. wsparcie udzielone
w wojnie rządowi republikańskiemu. Karana mogła być również przestępczość bierna polegająca na nieudzieleniu pomocy rebeliantom. Powyższemu
prawodawstwu podlegali automatycznie wszyscy członkowie partii lewicowych i liberalno-centrowych oraz aktywiści lewicowych związków zawodowych. Po zakończeniu wojny trybunały wojskowe orzekły kilkadziesiąt tysięcy
wyroków śmierci, z których niemal 30 tysięcy wykonano. W 1939 roku blisko
270 tysięcy osób było osadzonych w więzieniach. Według Franco najlepszą
drogą do odkupienia win była praca, toteż dziesiątki tysięcy więźniów wcielonych zostało do karnych batalionów pracy. Pracowali w pełnym reżimie więziennym przy odbudowie zniszczeń wojennych, w kamieniołomach, kopalniach48. Z niewolniczej pracy republikańskich więźniów powstała najbardziej
monumentalna budowla frankizmu – bazylika Valle de Los Caídos (Dolina
Poległych). Jej budowa zajęła niemal 20 lat, a w jej trakcie zmarło kilka tysięcy więźniów. W transepcie bazyliki spoczął José Antonio de Rivera, oficjalny
patron frankistowskiej Hiszpanii, a także sam Francisco Franco.
Dość stabilnie wyglądała sytuacja wewnętrzna w Portugalii. Opozycja polityczna wegetowała na marginesie życia politycznego kraju. Najwyraźniejsze
objawy opozycji wobec reżimu występowały co cztery lata podczas wyborów
parlamentarnych i z okazji wyborów prezydenckich. Kiedy trwała miesięczna
kampania przedwyborcza, Salazar dopuszczał, aby cenzura zelżała, tolerował
ataki na reżim i zezwalał, aby opozycja w pełni ujawniła swą siłę. Ponieważ
jednak nie wprowadzono postulowanych zmian w prawie wyborczym, ani nie
M. Bankowicz, dz.cyt., s. 141.
B. Gola, F. Ryszka, dz.cyt., s. 276.
48
T. Miłkowski, P. Machcewicz, dz.cyt., s. 397–398.
46
47
Nr 2 (19)/2009 Społeczeństwo i Polityka
59
Mariusz Włodarczyk
poszerzono listy wyborców, przedstawiciele opozycji w przeddzień wyborów
wycofywali swe kandydatury albo decydowali się iść do urn przy niekorzystnych dla nich warunkach i ponosili porażkę. Tak stało się w latach: 1949,
1951, 1953, 1957, 1958, 1961 i 1965. Taka polityka dawała Salazarowi efekty
propagandowe. Przekonywała międzynarodową opinię publiczną, że polityka
Portugalii nie jest faszystowska (dopuszcza opozycję) i znajduje poparcie
w narodzie49.
12. Narodowy katolicyzm
Największej roli w kształtowaniu ideologii wojny domowej, a następnie
całego okresu dyktatury Franco, nie odegrali wbrew pozorom faszyści
z Falangi, ani nawet wojskowi, ale Kościół. Jego opowiedzenie się po stronie
Franco było całkowicie zrozumiałe, zważywszy na masowe prześladowania
duchowieństwa w strefie republikańskiej. Caudillo twierdził wręcz, że cały
jego program polityczny jest zbudowany na katolicyzmie. Jednakże rola, jaką
odegrał Kościół, daleko wykracza poza moralną akceptację buntu. Jego zasługą było stworzenie ideologicznej wykładni rebelii jako chrześcijańskiej
krucjaty w obronie wiary i katolickiej ojczyzny. Episkopat zajął oficjalne stanowisko wobec wojny w liście pasterskim z lipca 1937 roku. Wojna domowa
została w nim nazwana „zbrojnym plebiscytem za lub przeciw cywilizacji
chrześcijańskiej” 50. Katolicki charakter reżimu miał szczególne zadanie po
1945 roku, gdyż stawał się kluczowym argumentem, mającym zaświadczyć, że
Hiszpania nie jest i nigdy nie była państwem faszystowskim. Konkordat
z 1953 roku stanowił m.in., że „Religia katolicka, apostolska, rzymska jest jedyną religią narodu hiszpańskiego i korzysta z praw i przywilejów, jakie jej
przysługują zgodnie z prawem bożym i prawem kanonicznym”51. Do 1953
roku wszystkie pozostałe wyznania były zakazane. Później były one dozwolone, lecz jedynie dla osób, które są obywatelami Hiszpanii, ale nie są członkami narodu hiszpańskiego.
Identyfikacja państwa i Kościoła w latach czterdziestych i pięćdziesiątych
była tak daleko idąca, że cały ten okres przez większość historyków nazywany
jest mianem „narodowego katolicyzmu”. Dostojnicy Kościoła zasiadali w najważniejszych instytucjach państwowych, legitymizowali reżim przez udział
w publicznych uroczystościach, nie szczędząc entuzjastycznych pochwał na
rzecz Franco i stworzonego przezeń państwa. Wszystkie najważniejsze akty
prawne reżimu akcentowały katolicki charakter Hiszpanii. W zamian za to
frankistowskie ustawodawstwo oddało Kościołowi wszystko to, co odebrała
mu II Republika, a częściowo nawet to, czego pozbawili go XIX-wieczni libeA. H. de Oliveira Marques, dz.cyt., s. 380.
T. Miłkowski, P. Machcewicz, dz.cyt., s. 382.
51
Cyt. za: M. Bankowicz, dz.cyt., s. 143.
49
50
60
Społeczeństwo i Polityka Nr 2 (19)/2009
13. Gospodarka
Frankizm i salazaryzm – autorytaryzmy Półwyspu Iberyjskiego
rałowie. Działacze katoliccy kontrolowali szkolnictwo, cenzurę, prasę, telewizję, zniesione zostały wprowadzone przez republikę śluby cywilne.
Wzmocnieniu instytucjonalnej pozycji Kościoła towarzyszyły wzmożone działania ewangelizacyjne, jak choćby akcje misyjne i gigantyczne msze na wolnej
przestrzeni. Prawo i władze państwowe miały stać na straży przestrzegania
boskich przykazań. Szczególną uwagę władze lokalne przykładały do rygorystycznego modelu obyczajowości. Kościół wydał walkę „nieprzystojnym strojom”, koedukacyjnym szkołom, plażom i basenom, nowoczesnym tańcom.
W latach czterdziestych i pięćdziesiątych wspólne działania władz i hierarchii
kościelnej stworzyły katolicko-konserwatywny model oficjalnej kultury, rozciągający się niemal na wszystkie dziedziny życia52. Stopniowa zmiana w relacjach państwo – Kościół widoczna była dopiero od początku lat sześćdziesiątych i wynikała m.in. z demokratyzacji Europy i nowej roli Kościoła wskazanej na Soborze Watykańskim II.
W Portugalii Salazar pisał, że dwie były siły motoryczne, które doprowadziły do zbudowania przez niego nowego ustroju: Bóg i Ojczyzna. W praktyce oznaczało to więc, że – podobnie jak Franco w Hiszpanii – Salazar dużą
uwagę skupiał na tym, by w systemie politycznym państwa istotną rolę odgrywał Kościół. Świadczy o tym choćby fakt, że konstytucja korporacyjna oparta
została o idee encyklik papieskich Rerum Novarum i Quadragesimo Anno53.
Kościół odzyskał część swojej własności, zgodę na utrzymywanie wszystkich
typów seminariów duchownych i szkolnictwa katolickiego. Do szkół powróciła nauka religii, ograniczono prawo do rozwodów. Ta normalizacja stosunków wyznaniowych była dużym sukcesem na drodze do stabilizacji państwa.
Skutkiem wojny domowej oraz II wojny światowej było gwałtowne załamanie gospodarcze w Hiszpanii oraz wynikający z tego spadek poziomu życia. Dla większości hiszpańskich historyków nie ulega dziś wątpliwości, że
powojenna odbudowa mogła być znacznie szybsza, a depresja lat czterdziestych w dużym stopniu wynikała z przyjętego modelu polityki ekonomicznej.
Opierał się on na dwóch zasadniczych założeniach: samowystarczalności i interwencjonizmie gospodarczym. W pierwszym okresie frankizmu dominowało przekonanie, że to państwo powinno być głównym regulatorem mechanizmów ekonomicznych. Tak ukształtowany model gospodarki zyskał określenie koszarowej autarkii54. Etatyzm i zbyt daleko posunięty interwencjonizm
nie sprzyjały jednak efektywności produkcji, innowacyjności, za to prowadziły do izolacji gospodarczej kraju. Korzystne zmiany nastąpiły dopiero w laT. Miłkowski, P. Machcewicz, dz.cyt., s. 405–408.
T. Iwiński, dz.cyt., s. 12–13.
54
B. Gola, F. Ryszka, dz.cyt., s. 278; T. Mołdawa, Podstawowe…, s. 38–40.
52
53
Nr 2 (19)/2009 Społeczeństwo i Polityka
61
Mariusz Włodarczyk
tach pięćdziesiątych. Liberalizacja polityki gospodarczej na tym etapie była
jednak niewielka. Gwałtowny wzrost inflacji oraz deficyt budżetowy doprowadziły do pojawienia się groźby niewypłacalności. W tej dramatycznej sytuacji Franco dał się nakłonić do fundamentalnego przeorientowania polityki
gospodarczej, które stało się podstawą szybkiego wzrostu w ciągu następnych
lat. Ster gospodarki oddał w ręce ludzi związanych z katolicką organizacją
„Opus Dei”. Dziełem technokratów, jak zaczęto ich nazywać, było otwarcie
hiszpańskiej gospodarki na świat. Liberalizacja hiszpańskiej gospodarki do
końca reżimu nie była jednak pełna55.
W Portugalii sukces poczynań Salazara jako ministra finansów był efektem przemyślanych i konsekwentnych kroków. Znacznie zredukowano wydatki wszystkich resortów. Liczbę urzędników państwowych zmniejszono
o 1/4. Cięcia były tym większe, im wyższego szczebla administracji dotyczyły.
Podobnie jak w Hiszpanii, jednym z głównych źródeł sukcesów ekonomicznych Salazara był interwencjonizm państwowy. Przybierał on różne formy –
od inwestycji państwowych w hotelarstwie po meliorację gruntów i rozbudowę nowoczesnej telekomunikacji56.
14. Problem kolonii
Salazar był fanatycznym patriotą. Twierdził, że cywilizacja europejska wiele zawdzięcza Portugalii. Stąd też wyjątkowo przywiązany był do idei „przestrzeni portugalskiej”, obejmującej Portugalię wraz z koloniami. Dążąc do
położenia kresu chaosowi gospodarczemu, od początku swoich rządów bronił portugalskiego dziedzictwa kolonialnego57. Salazaryzm nie głosił jednak
haseł ekspansji terytorialnej, lecz zmierzał do obrony już istniejącego imperium58. Jako pierwsze spór w kwestii kolonii rozpoczęły Indie, które domagały się inkorporowania do ich państwa Indii Portugalskich. Orzeczenie
Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości w Hadze przyznawało jednak
Portugalii prawo do zarządzania jej indyjskimi posiadłościami. Ze swymi posiadłościami Portugalia rozstała się dopiero po upadku salazaryzmu. W walce o zamorskie posiadłości Salazar był znacznie bardziej nieugięty niż Franco.
Hiszpania, by zachować swoje powiązania z krajami Trzeciego Świata, była
skłonna pójść na daleko idące ustępstwa. To właśnie sprawa kolonii i wybuch
wojny domowej w Angoli doprowadziły do zerwania stosunków między
Salazarem i Franco59.
W 1954 roku miały miejsce wydarzenia istotne dla zamorskiej polityki
55
T. Miłkowski, P. Machcewicz, dz.cyt., s. 410–412; P. Vilar, Historia Hiszpanii, Warszawa 1991, s. 129;
M. Tuñon de Lara, J. Valdeon Baruque, A. Dominguez Ortiz, dz.cyt., s. 603.
56
T. Wituch, dz.cyt., s. 92–93.
57
M. Bankowicz, dz.cyt., s. 348.
58
T. Iwiński, dz.cyt., s. 11–12.
59
A. Bachoud, dz.cyt., s. 356.
62
Społeczeństwo i Polityka Nr 2 (19)/2009
15. Upadek
Sygnał do ataku na cały system stworzony przez Salazara przyszedł ze
strony sfrustrowanej emigracji politycznej. „Urabiała” ona opinię międzynarodową w duchu wrogim Salazarowi. W 1961 roku systemowi Salazara zadano dotkliwy cios. W stolicy Angoli trzy uzbrojone grupy Afrykanów zaatakowały koszary policji i dwa więzienia. Ataki zostały odparte, ale zakończyły się
śmiercią 16 osób. Kolejnym ciosem wymierzonym w Portugalię była agresja
Indii na portugalskie enklawy na Półwyspie Indyjskim, rozpoczęta w nocy
z 17 na 18 grudnia 1961 roku. Wkrótce Indie ogłosiły ich inkorporację.
Tymczasem wojna rozgorzała w Afryce, a Portugalia zmuszona była utrzymywać tam prawie 100 tysięcy żołnierzy. Sytuację zmieniła nagła choroba
Salazara. 6 września 1968 roku doznał on rozległego wylewu krwi do mózgu.
Wkrótce potem, po 36 latach jego rządów, nowym premierem został Marcello
Caetan. W dniu 27 lipca 1970 roku Antonio Salazar zmarł.
Osobowość Salazara i charakter jego dyktatury sprawiły, że to nagłe odejście nie spowodowało żadnych żywiołowych reakcji. Polityczne przejście odbyło się bez wstrząsów. 25 kwietnia 1974 roku doszło w Portugalii do bezkrwawego przewrotu wojskowego, zwanego Rewolucją Goździków.
W ostatnich latach dyktatury Franco, od 1972 roku, reżim nie był już
w stanie sprawować ideologicznej hegemonii. Nastąpiła ostateczna dekompozycja tradycyjnych „rodzin politycznych”, natomiast zaostrzył się podział
na zwolenników i przeciwników sukcesji Juana Carlosa oraz rzeczników
i przeciwników liberalizacji systemu, czyli tzw. „otwarcia”. Wiekowy dyktator
od końca lat sześćdziesiątych był już na tyle niedołężny i schorowany, że nie
tylko odrzucał wszelkie śmielsze koncepcje reform systemowych, ale też faktycznie utracił rzeczywistą kontrolę nad rządami, biorąc coraz mniejszy udział
w codziennym sprawowaniu władzy. Głównym jego celem było teraz stworzenie instytucji i mechanizmów, które pozwoliłyby na harmonijne przekazanie władzy Juanowi Carlosowi i wprowadzenie monarchii, która będzie kontynuacją frankizmu. W 1973 roku Franco zrezygnował z funkcji premiera.
W Hiszpanii, inaczej niż w Portugalii, nie wchodziło w grę niebezpieczeństwo
rychłego załamania się systemu, gdyż pełną lojalność do końca zachowały armia i siły porządkowe. 20 listopada 1975 roku Franco zmarł w wieku 83 lat.
Stopniowo w Hiszpanii rozpoczęły się zmiany demokratyzujące system polityczny.
Nr 2 (19)/2009 Społeczeństwo i Polityka
Frankizm i salazaryzm – autorytaryzmy Półwyspu Iberyjskiego
Portugalii: wycofanie się Francji z Indochin, konferencja w Bandungu, presja
Indii na Goa i początek wojny w Algierii. Upadły wszystkie imperia kolonialne Europy. Portugalia znalazła się teraz w roli oskarżonego, pod rosnącą
presją ONZ. W dniu 14 grudnia 1960 roku Zgromadzenie Ogólne ONZ
uchwaliło rezolucję, uznającą posiadłości portugalskie za kolonie i żądającą
przyznania im niepodległości.
63
Piotr
Załęski
Specyfika państwa
realnego socjalizmu
W prezentowanym artykule naszkicowano próbę wyjaśnienia specyfiki
i istoty państwa realnego socjalizmu. Eksplanacji zostało poddane przede
wszystkim państwo radzieckie, choć czynione są odwołania do państw imperium zewnętrznego ZSRR. Także ze względu na ograniczone ramy artykuły
zdecydowano się wyłącznie na daleko niepełne potraktowanie problemu. Artykuł zatem jest swoistym przyczynkiem do dyskusji na ten temat. Ze względu na specyfikę pisma postanowiono zająć się również kwestią ustroju konstytucyjnego, a ściślej jego pewnej fasadowości.
1. Uwagi wprowadzające
Jadwiga Staniszkis w swojej klasycznej już pracy „Ontologia socjalizmu”
zauważyła, że w dyskusjach naukowych na temat realnego socjalizmu zapominano najczęściej o swoistości ontologicznej tej formacji. Sama autorka, po
poszukiwaniach istoty realnego socjalizmu w centralizacji i monocentryzmie,
a następnie – w blokadzie artykulacji interesów społeczeństwa, sformułowała
teorię, w myśl której istota państwa realnego socjalizmu zasadza się na: państwie produkującym, węźle imperialnym oraz socjalistycznym typie państwa
prerogatywnego z nieunormowaną kwestią i tego, co polityczne, i relacji na
linii partia– państwo1. Po latach Jadwiga Staniszkis uznała za najważniejsze
w swojej koncepcji następujące właściwości formacji realnego socjalizmu:
• „fakt, że była «pozorem» (w sensie heglowskim). Próby realizacji założeń ideologicznych stworzyły bowiem realność odmienną od owych założeń i niedającą się w ich języku wyrazić. (…) «bezpośredniość» komunizmu (nazwana realnym socjalizmem) była pozorem właśnie, bo
1
J. Staniszkis, Ontologia socjalizmu, Kraków-Nowy Sącz 2006.
Nr 2 (19)/2009 Społeczeństwo i Polityka
65
Piotr Załęski
całym swoim funkcjonowaniem unaoczniła, że realizacja założeń, konstytutywnych przecież dla jej tożsamości, nie jest możliwa. Utrzymywanie w tej sytuacji języka ideologii oznaczało brak realnej kontroli nad
rzeczywistością i to już na poziomie myślenia”;
• „konstytutywną dla komunizmu sprzeczność. Wiązała się ona z połączeniem powyższej, zakodowanej w samej genezie i istocie komunizmu,
niemożności kontroli procesów realnych z totalitarną formułą władzy
(…) Władza prezentowała się w tej konstrukcji i jako władza, i jako
substytut społeczeństwa, zajmując całą przestrzeń i stając się władzą totalną (…), pozbawioną realnej kontroli”2.
Mimo że niektóre koncepcje politologiczne wydają się nie brać pod uwagę
wskazanej swoistości ontologicznej państwa realnego socjalizmu, mogą być
w jakimś stopniu użyteczne dla wyjaśnienia jego specyfiki, zaś nie można przecenić ich roli w przypadku politologicznych: komparatystyki i generalizacji.
Zaliczyć do nich wypada przede wszystkim teorię reżimów autorytarnych i totalitarnych autorstwa Juana Linza, która – przy odpowiedniej modyfikacji –
umożliwia analizę państwa realnego socjalizmu w perspektywie dynamicznej3.
Szczególnie dla okresu stalinowskiego adekwatna jest z kolei teoria totalitaryzmu Hannah Arendt4. Za Jadwigą Staniszkis wypada też przypomnieć, że
w latach 80. XX wieku na zachodzie niezwykle popularne było wyjaśnianie
istoty opisywanego typu państwa poprzez połączenie teorii autorytaryzmu
z koncepcjami organizacji (np. „partia jako arena”, „monoorganizacja”)5.
Sygnowanie państwa realnego socjalizmu jako egzemplifikacji reżimu totalitarnego bądź autorytarnego (na ogół politologowie granicę między oboma reżimami umiejscawiają w połowie lat 50. ubiegłego wieku, a za swoisty symbol
służy tu XX Zjazd KPZR), choć nie pozwala na odróżnienie kategorialne takiego państwa od innych egzemplifikacji tych reżimów, wydaje się także użyteczne poznawczo.
Wartościowe są również wszelkie koncepcje państwa nomenklaturowego
czy też państwa/klasy. Przy tym nie tyle chodzi tu piszącemu o kwestię krytyki
państwa realnego socjalizmu z marksistowskiego punktu widzenia, w której
nomenklatura staje się nową klasą wyzyskującą: czy to kapitalistami („kapitalizm państwowy”), czy to feudałami („feudalny socjalizm”). Porównywanie
państwa realnego socjalizmu do feudalizmu czy patrymonializmu w ujęciu weberowskim może być owocne dla eksplanacji zależności między członkami nomenklatury oraz między nimi a społeczeństwem, czy też jego częścią. W jakimś
też stopniu – odmiennie od teorii reżimów – zwraca uwagę na kwestie ekonomiczne, choć oczywiście nie może być tożsame ze staniszkisowskim „państwem
Tamże, s. 5–6.
J. Linz, Totalitaryzm i autorytaryzm, [w:] J. Szczupaczyński (oprac.), Władza i społeczeństwo: antologia
tekstów z zakresu socjologii polityki, Warszawa 1995.
4
H. Arendt, Korzenie totalitaryzmu, Warszawa 1993.
5
J. Staniszkis, Ontologia…, s. 131–134.
2
3
66
Społeczeństwo i Polityka Nr 2 (19)/2009
2. System organów władzy państwowej – niepełna fasada?
Ustrój Rosji Radzieckiej, w myśl koncepcji Lenina, miał być ustrojem tzw.
demokracji proletariackiej, dzięki całkowitemu unicestwieniu parlamentaryzmu, stopniowemu znoszeniu biurokracji oraz zastąpieniu stałej armii przez
powszechne uzbrojenie ludu. Lenin już na początku lat 20. ubiegłego wieku
zdał sobie sprawę, że ustrój taki jest utopią. System rad zresztą nigdzie nie
utrzymał się dłużej w pierwotnej formie, okazując się po prostu niewydolnym
dla sprawowania władzy i funkcji administracyjnych7. Działał on na zasadzie
centralizmu demokratycznego, zgodnie z którym „wszystkie organizacje sowietów były łączone według terytorialnej zasady w tym znaczeniu, że wyłoniona w drodze wyborów przez niższe komórki organizacja sowiecka, obsługująca pewne większe terytorium (...), znajdowała się w stosunku nadrzędnym do wszystkich organizacji obsługujących część danego terytorium (...)”8.
Zakres kompetencji poszczególnych organów różnił się zatem nie ich jakością, ale ilością wynikającą z miejsca w piramidzie systemu radzieckiego9.
Był to system jednolitości władzy państwowej, gdzie nie funkcjonował nawet
techniczny podział określonych kompetencji między organy państwowe.
Można tu więc używać – dla odróżnienia od późniejszego systemu rad – sformułowania: „system sowietów” czy też państwo typu Komuny Paryskiej. Organy władzy były podwójnie podporządkowane: wertykalnie, czyli adekwatnemu organowi stojącemu wyżej w hierarchii, jak i horyzontalnie, czyli organowi z tego samego poziomu, który go powoływał10.
Specyfika państwa realnego socjalizmu
produkującym”. Większą uwagę w przypadku takich koncepcji wypada jednak
zwrócić na kwestię funkcjonowania samej nomenklatury, kwestię więzi nieformalnych w jej łonie (na przykład w pracy Michaila Voslenskiego)6.
M. Woslenski, Nomenklatura. Uprzywilejowani w ZSRR, Warszawa 1983.
F. Ancewicz, Stalinowska koncepcja państwa na tle ewolucji ustrojowej Związku Socjalistycznych Republik Sowieckich, Lublin 2001, s. 50–51.
8
Tamże, s. 85.
9
Tamże, s. 140.
10
O systemie władzy tzw. okresu budowy podstaw socjalizmu por. E. Zieliński, Ustrój polityczny Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich, Warszawa 1987, s. 10–20.
6
7
Nr 2 (19)/2009 Społeczeństwo i Polityka
67
Piotr Załęski
Schemat 1. Ujęcie normatywistyczne „systemu sowietów” w ZSRR (do 1936 r.)
PREZYDIUM WCKW
WSZECHZWIĄZKOWY CENTRALNY
KOMITET WYKONAWCZY
WSZECHZWIĄZKOWY
ZJAZD RAD
PREZYDIUM CKW
CENTRALNY
KOMITET WYKONAWCZY
RADA KOMISARZY
LUDOWYCH ZSRR
WYDZIAŁY
POZIOM CENTRALNY
RADA KOMISARZY
LUDOWYCH
WYDZIAŁY
ZJAZD RAD
POZIOM REPUBLIKI RAD.
PREZYDIUM CKW
CENTRALNY
KOMITET WYKONAWCZY
RADA KOMISARZY
LUDOWYCH
WYDZIAŁY
ZJAZD RAD
POZIOM REPUBLIKI AUTONOM.
KOMITET WYKONAWCZY
ZJAZD RAD
WYDZIAŁY
POZIOM TERENOWY
KOMITET WYKONAWCZY
RADA DELEGATÓW
WYDZIAŁY
POZIOM LOKALNY
ELEKTORAT
powołanie, kontrola
powołanie
kontrola
Źródło: Opracowanie własne.
68
Społeczeństwo i Polityka Nr 2 (19)/2009
Specyfika państwa realnego socjalizmu
Trudno mówić w wyniku konstytucji stalinowskiej z 1936 roku o znaczącej
demokratyzacji, gdyż szeroki katalog praw i wolności człowieka w niej zapisany nie zawierał praw proceduralnych, a zatem był wyłącznie deklaratywny.
Na uwagę zasługuje jednak przynajmniej formalne wprowadzenie równych
praw politycznych, w tym wyborczych11. Warto nadmienić, iż konstytucja była
pierwszym dokumentem tej rangi wspominającym istnienie partii komunistycznej. Tak więc „(...) najbardziej aktywni i świadomi obywatele spośród
klasy robotniczej i innych warstw ludu jednoczą się we Wszechzwiązkową
Komunistyczną Partię (bolszewików), będącą przodującym oddziałem ludu
w walce o umocnienie i rozwój ustroju socjalistycznego i przedstawiającą
sobą kierownicze jądro wszystkich organizacji ludu, tak społecznych, jak
i państwowych”. Organizacje partii komunistycznej mogły też, w myśl konstytucji, zgłaszać kandydatów w wyborach do rad. Także kolejna konstytucja
ZSRR z 7 października 1977 roku, tzw. „konstytucja breżniewowska” faktycznie pozostawiała niezmieniony system władzy w państwie12. Władze uznały w niej, że w związku z osiągnięciem „pod kierownictwem partii komunistycznej (...) rozwiniętego społeczeństwa socjalistycznego” i zbudowaniem
„jedności narodu radzieckiego, wiążącego wszystkie narody i narodowości
w celu wspólnej budowy komunizmu” należy owe zmiany uwidocznić w ustawie zasadniczej. Podobnie jak wcześniej, naród miał urzeczywistniać swą władzę przez rady, nazwane w tej konstytucji radami deputowanych ludowych.
W ustawie zasadniczej wprowadzono już formalnie (w art. 6) zasadę kierowniczej roli partii komunistycznej. Jednak w preambule mamy do czynienia ze
stwierdzeniem tego faktu wobec przeszłości. Konsekwencją kierowniczej roli
była także formalna nadrzędność partii nad innymi instytucjami i transmisyjny charakter tychże13. Dużo obszerniejszy tekst konstytucji w porównaniu
z tym z 1936 roku nie przekładał się na zmianę faktycznego funkcjonowania
systemu. Zmieniły się jedynie kadencje Rady Najwyższej (podwyższona do 5
lat) i rad terenowych (podwyższone do 2,5 roku). Zwiększono także nieznacznie częstotliwość sesji wymienionych organów. Rada Najwyższa, pozostając naczelnym organem władzy państwowej, straciła na rzecz rządu pozycję organu, na rzecz którego domniemywa się kompetencje.
11
Por. W. Sukiennicki, Ustrój radziecki a konstytucja stalinowska, „Ruch Prawniczy, Ekonomiczny i Socjologiczny”, zesz. 2, kwartał II 1937.
12
Zob. E. Zieliński, Ustrój..., s. 29–258.
13
Por. J. Drygalski, J. Kwaśniewski, dz.cyt., s. 50–63.
Nr 2 (19)/2009 Społeczeństwo i Polityka
69
Piotr Załęski
Schemat 2. Ujęcie normatywistyczne systemu władzy ZSRR (1937–1990)
PREZYDIUM
RADY NAJWYŻSZEJ ZSRR
RADA MINISTRÓW ZSRR
RADA NAJWYŻSZA ZSRR
RADA ZWIĄZKU RADA NARODOWOŚCI
PREZYDIUM
RADY NAJWYŻSZEJ KSRR
RADA NAJWYŻSZA KSRR
RADA DEPUTOWANYCH
LUDOWYCH
POZIOM ZWIĄZKOWY
RADA MINISTRÓW
KSRR
POZIOM REPUBLIKAŃSKI
KOMITET WYKONAWCZY
POZIOM TERENOWY
ELEKTORAT
powołanie, kontrola
powołanie
kontrola
Źródło: Opracowanie własne.
System władzy spetryfikowany we wskazanych konstytucjach (z 1936 i 1977
roku) zachowywał jednolitość władzy państwowej. Jednak w jej ramach przewidywał funkcjonowanie oddzielnych organów prawodawczych i wykonawczych. Niektórzy autorzy skłonni są zatem pisać o likwidacji „systemu sowieckiego, jako systemu sui generis, polegającego na budowie władzy od dołu”
i wprowadzeniu podziału władzy w znaczeniu techniczno-prawnym14.
W sowietologii międzywojennej stanowisko takie prezentowali Wacław Komarnicki czy Pranas
Ancevičius (Franciszek Ancewicz). Politolodzy postradzieccy piszą o jednolitości władzy a w jej ramach
o trzech gałęziach władzy. Zob. Èvolûciâ političeskoj sistemy Kazachstana, Almaty 2001, t. 1, s. 207.
W politologii zachodniej system taki przyjęto nazywać parlamentarno-komitetowym.
14
70
Społeczeństwo i Polityka Nr 2 (19)/2009
Specyfika państwa realnego socjalizmu
W państwach realnego socjalizmu stanowiących imperium zewnętrzne
ZSRR pierwsze pełne konstytucje kopiowały wiele rozwiązań radzieckich.
Spetryfikowano w nich zatem jednolitość władzy państwowej z naczelną formalnie rolą parlamentu. W przerwach między sesjami tego gremium kompetencje ustawodawcze znajdowały się w rękach instytucji analogicznych do radzieckiego Prezydium Rady Najwyższej. W PRL, na przykład, była to Rada
Państwa, spełniająca także rolę kolegialnej głowy państwa. Także w latach 70.
do ustaw zasadniczych państw Europy Środkowo-Wschodniej wprowadzono
przepisy o kierowniczej roli rodzimych partii komunistycznych.
Pewna fasadowość organów państwowych wiązała się ze zjawiskiem „rozgraniczenia władzy państwowej na pozorną (scheinbare), według ustaw
wszechpotężną, w rzeczywistości jednak bezsilną, i istotną, nieznaną przez
ustawy, faktycznie jednak posiadającą pełnię władzy (machtvollkommene)”15.
Monopolistyczne stanowisko partii komunistycznej równało się więc faktycznie dyktaturze partyjnej. Już VIII Zjazd RKP(b) z marca 1919 roku przyznawał, iż partia niepodzielnie panowała w radach i faktycznie kontrolowała ich
działalność. Panowanie to polegało również na administrowaniu krajem. Partia jednak nie chciała zatracać charakteru zdyscyplinowanej organizacji i rozpłynąć się w aparacie państwowym16. W tym celu uchwała wspominanego
zjazdu nakazywała wszystkim członkom partii zatrudnionym w administracji
publicznej zakładanie tam komórek partyjnych17.
System państwowy był swego rodzaju formą zewnętrzną systemu partyjnego i stał się faktyczną ekspozyturą organów partyjnych. Każda sprawa rozpatrywana przez organy państwowe musiała wcześniej być omawianą przez odpowiednie komórki partyjne. Decydująca zatem faza podejmowania decyzji
następowała jeszcze przed rozpoczęciem jej formalno-prawnego podejmowania18. Przedstawicielskie instytucje państwa, podobnie jak komsomol oraz
związki zawodowe, nie były jednak tylko kamuflażem, ale stawały się bazą
rekrutacji i pewnego rodzaju systemem szkolenia przyszłych elit, kreując
oczywiście przy tym świat pozorów.
Zależności między organami partyjnymi i państwowymi na szczeblu centralnym państwa radzieckiego przedstawione zostały w schemacie 3. Linia
ciągła oznacza powołanie danego organu przez organ zamieszczony niżej na
schemacie, zaś przerywana – bezpośredni wpływ członków Komitetu
Centralnego19.
Za: F. Ancewicz, dz.cyt., s. 98.
Tym bardziej, że w pierwszym okresie „partia faktycznie kierowała do rad swój najlepszy aktyw (...)
Doszło nawet do tego, że komórki partyjne stały się przybudówkami rad”. Zob. J. Drygalski, J. Kwaśniewski, dz.cyt., s. 82.
17
F. Ancewicz, dz.cyt., s. 103–104.
18
Tamże, s. 107, 115–116.
19
I. Derbyshire, Politics in the Soviet Union: from Brezhnev to Gorbachev, Cambridge 1988, s. 9–14.
15
16
Nr 2 (19)/2009 Społeczeństwo i Polityka
71
Piotr Załęski
Schemat 3. Wpływ instytucji partyjnych na państwowe w ZSRR
Prezydium R.N.
ok. 39 czł.
Biuro
Polityczne
ok. 20 czł.
Sekretariat
92 czł.
Rada
Ministrów
ok. 130 czł.
Komitet Centralny
KPZR
ok. 470 czł.
Rada Najwyższa ZSSR
ok. 1500 czł.
Źródło: I. Derbyshire, Politics in the Soviet Union: from Brezhnev to Gorbachev, Cambridge 1988, s. 10.
Schemat zawiera liczby członków z okresu lat 80. XX wieku.
Od początku istnienia państwa realnego socjalizmu znaczącą rolę pozakonstytucyjną pełniła partia komunistyczna, a ściślej – jej gremia kierownicze. Cytując Lenina: „cała jurydyczna i faktyczna konstytucja sowieckiej republiki jest oparta na tym, że partia wszystko poprawia, wyznacza i buduje
według jednej zasady”. Ów cytat Pranas Ancevičius wyjaśnia w następujący
sposób: „partia bolszewicka w ramach republiki sowieckiej sprawuje niczym
nie ograniczone absolutne rządy dyktatorskie, występując w charakterze
istotnego dysponenta władzy państwowej, formalnie należącej do sowietów”20.
Ujmując ponownie słowami Lenina, „Żadna instytucja państwowa w naszej
20
72
F. Ancewicz, dz.cyt., s. 96.
Społeczeństwo i Polityka Nr 2 (19)/2009
2. Totalitarne państwo monopartii
U podstaw budowy struktury organizacyjnej partii leżała, tak jak przy
ustroju politycznym państwa, zasada centralizmu demokratycznego. Warto
zauważyć, iż budowa partii była wręcz analogiczna do budowy ustroju państwa obowiązującego przed konstytucją stalinowską. Tutaj również dół formalnie powoływał górę i był tej przez siebie powołanej górze bezwzględnie podporządkowany.
Statuty partyjne przewidywały dość znaczącą dyscyplinę partyjną – dyskusja była możliwa do momentu powzięcia decyzji, potem należało wykonać już
każdą decyzję, bez względu na to czy się z nią zgadzało, czy nie. X Zjazd
z 1921 roku przeprowadził zaś rezolucję „O jedności partii”. Rozwiązywała
ona wszelkie frakcje i stanowiła, iż dyskusja wewnątrz partii może być kierowana tylko przez organy centralne, formalnie czyniąc z partii monolit23.
Najniższą jednostką organizacyjną była komórka partyjna (ros. âčejka)
składająca się z minimum 3 członków, powołująca dla bieżącej działalności
permanentnie pracujące biuro24. Decyzją XVII Zjazdu z 1934 roku uległa
zmianie ich rola – zostały one przekształcone w zakładowe, uczelniane czy
wojskowe organizacje partyjne o większym zakresie kompetencji25. Âčejki
funkcjonujące na terytorium jednej gminy tworzyły gminną organizację
partyjną, której zwierzchnim organem było zebranie członków bądź konferencja gminna. Już na poziomie gminy ów zwierzchni organ wyłaniał ze
swego składu komitet wykonawczy (egzekutywę) – faktyczne kierownictwo
polityczne partii na danym poziomie. Jako jedną z naczelnych jego funkcji
należy wymienić „kierowanie i instruowanie pracy gminnego sowietu i jego
komórek wykonawczych poprzez podległą mu frakcję partyjną wewnątrz
tych instytucji”26. Już na poziomie gminy stykała się zatem organizacja par-
Specyfika państwa realnego socjalizmu
republice nie podejmuje decyzji w żadnej kwestii politycznej czy organizacyjnej bez wytycznych KC partii”21. Jednakże dyrektywa CK z 1922 roku stanowiła, iż „zabrania się kategorycznie odnotowywania w aktach decyzji partii
dotyczących spraw państwowych lub związkowych” (chodzi o związki zawodowe)22.
W. Lenin za: J. Drygalski, J. Kwaśniewski, (Nie)realny socjalizm, Warszawa 1992, s. 93.
M. Woslenski, dz.cyt., s. 47.
23
Partia, formalnie, aż do końca czasów stalinowskich była nieomylna. Przyznanie się do błędów mogło zachwiać bowiem jej jednością.
24
Partia bolszewicka po zdobyciu władzy, przynajmniej formalnie, dbała o jakość a nie ilość swych
członków – stąd choćby instytucja kandydata i stażu kandydackiego. Jednak już po wojnie procent inteligencji w partii był większy niż robotników, przy czym odsetek robotników w społeczeństwie był około dwa
razy większy od inteligencji. Zob. R.J. Hill, Soviet Union: Politics, Economics and Society from Lenin to
Gorbachëv, Boulder 1985, s. 77. W 1939 roku zostały zniesione bariery pochodzenia społecznego w partyjnej rekrutacji. Zob. J. Drygalski, J. Kwaśniewski, dz.cyt., s. 133.
25
J. Drygalski, J. Kwaśniewski, dz.cyt., s. 129.
26
Takie zadanie przewidywał już statut RKP(b) z grudnia 1919 roku. Zob. F. Ancewicz, dz.cyt., s. 108.
21
22
Nr 2 (19)/2009 Społeczeństwo i Polityka
73
Piotr Załęski
tyjna i administracja państwa, a przytoczony przepis wyraźnie wskazuje organizację partyjną jako tę faktycznie nadrzędną. Kolejną w hierarchii była
powiatowa organizacja partyjna, która skupiała wszystkie organizacje partyjne na terenie tego szczebla administracyjnego. Organy na tym szczeblu
funkcjonowały analogicznie do gminnej organizacji partyjnej. Między sesjami konferencji powiatowej najwyższą władzą był wybrany przez nią powiatowy komitet partyjny. Na tym szczeblu komitet formułował już spośród
swych członków węższy organ decyzyjny – prezydium, którego sekretarz
funkcjonował tylko jako działacz partyjny, nie wykonując innej pracy zawodowej. Statut z 1919 roku przewidywał też wyższy poziom organizacji partyjnej: obligatoryjnie – gubernialny i fakultatywnie – prowincjonalny, obejmujący jako jednostka nadrzędna kilka organizacji gubernialnych. Zmiany
podziału terytorialnego nie powodowały znaczących przeobrażeń w strukturze partii w terenie.
Wyborów w partii dokonywano w taki sposób, że organy kierownicze czy
stojące wyżej w hierarchii polecały swoim podwładnym osoby, które należałoby wybrać27. Sam akt wyboru w partii był tylko fasadą demokratyczną –
delegaci bowiem na zebrania, konferencje czy zjazdy byli tylko figurantami
do firmowania decyzji. Sama zaś dyskusja była na ogół reżyserowana – dominowały zatem działania rutynowe bądź zastępcze. Można więc mieć wrażenie, że czym więcej uczestnictwa, tym mniej realnego wpływu. Rzeczywisty podmiot decyzyjny znajdował się w egzekutywach – ich członkowie mieli być aktywni, dyspozycyjni, mieli pełnić rolę animatorów pracy partyjnej
na swym terenie28. W organizacji partii istniała zasada podwójnego podporządkowania.
Warto przytoczyć opinię Hansa Kelsena dotyczącą istoty dyktatury partyjnej – „problem formy ustrojowej gra stosunkowo małą rolę, ponieważ
polityczny środek ciężkości znajduje się w organizacji rządzącej partii”29.
Owa organizacja rządząca partią na przestrzeni istnienia państwa radzieckiego zmieniała się. Jeszcze po śmierci Lenina funkcjonowały stworzone
przezeń na początku XX stulecia mechanizmy partyjne. Wówczas ośrodkiem kierowniczym partii byli niewątpliwie zawodowi rewolucjoniści z samym Leninem na czele. Pierwszy statut partii z 1903 roku przewidywał jako
najwyższy organ władzy, wybierany przez Zjazd, Komitet Centralny30.
Uchwała VIII Zjazdu RKP(b), wobec znaczącego rozrostu tak partii, jak
i KC, wprowadzała tworzone przez i spośród KC organy. Były to Biuro PoM. Woslenski, dz.cyt., s. 32.
J. Drygalski, J. Kwaśniewski, dz.cyt., s. 326–331.
29
Za: F. Ancewicz, dz.cyt., s. 97.
30
Tamże, s. 101. Za życia Lenina kierowane przezeń organy centralne były faktycznie jego organami
doradczymi i zawsze mógł on przeforsować w nich swoje zdanie. Sytuacja taka ponownie miała miejsce od
połowy lat 30. do końca życia Stalina. Wyeliminowanie starej gwardii bolszewickiej, owych zawodowych
rewolucjonistów, dawało mu z różnych względów taką pozycję.
27
28
74
Społeczeństwo i Polityka Nr 2 (19)/2009
Specyfika państwa realnego socjalizmu
lityczne (ros. Politbûro), Biuro Organizacyjne (ros. Orgbûro) oraz Sekretariat. Politbûro zostało powołane do prowadzenia spraw politycznych,
Orgbûro – w celu ogólnego kierownictwa pracą organizacyjną, a Sekretariat
– do pracy organizacyjnej, ale o charakterze bieżącym31. Już po eliminacji
oponentów Stalina w latach 30. XX wieku Orgbûro stopniowo obumierało
i w końcu zostało zlikwidowane, a jego kompetencje podzielono pomiędzy
Sekretariat i Politbûro. Po śmierci Lenina do organów centralnych można
dołączyć stanowisko stojącego formalnie na czele Sekretariatu KC Sekretarza Generalnego (ros. gensek)32. Warto też dodać, iż na centralnym poziomie w partii nie obowiązywała zasada incompatibilitas – członkowie zatem
wspomnianych trzech organów mogli być i bywali często tymi samymi osobami33. Powodowało to sytuację, w której funkcje wspominanych organów
nie mogły być ściśle rozgraniczone34. Wszystkie te organy były odpowiedzialne przed KC jako całością. Komitet przestał zatem urzędować permanentnie. Oczywiście z czasem, wobec dalszego jego rozrostu i rzadkiego
zwoływania jego plenów, odpowiedzialność ta miała już zupełnie iluzoryczny charakter, a statuty nie określały nawet jej trybu.
Z biegiem czasu instytucje rozbudowywano i centralizowano. Przy KC
stworzono kilkanaście wydziałów, które faktycznie pełniły rolę swego rodzaju „superministerstw”, nadzorujących właściwe resorty. Już po uchwaleniu konstytucji stalinowskiej naczelnym z organów stało się Politbûro, które
w pewnym stopniu zaczęło przypominać gabinet, złożony z najważniejszych
szefów administracji państwowej, gospodarczej i wojskowej35.
31
Ważnym organem był też Užrazpred, czyli komórki podporządkowane KC bądź komitetom obwodowym, których zadaniem było prowadzenie ewidencji i przydziału kadr. W 1925 roku został on połączony
z KC i przemianowany na Orgazpred i stał się jedną z najważniejszych komisji KC. W 1930 roku został podzielony na dwie komisje: zajmującą się nominacjami w aparacie partyjnym oraz w sektorach podległych
aparatowi państwowemu. Zob. M. Woslenski, dz.cyt., s. 31–33. System nomenklatury zdecentralizowany
został w 1922 roku – do dyspozycji organów centralnych pozostawiono wyłącznie najważniejsze stanowiska. Zob. J. Drygalski, J. Kwaśniewski, dz.cyt., s. 107.
32
Stanowisko genseka zostało stworzone dla Stalina w 1922 roku. Już w 1934 roku przestał on używać
nazwy stanowiska, które zajmował. Chruszczow funkcjonował jako I Sekretarz, zaś stanowisko genseka
powróciło w 1964 roku po jego dymisji.
33
Analizę składu BP KC zamieszczono w publikacji: J. Löwenhardt, J.R. Ozinga, E. van Ree, The Rise
and Fall of the Soviet Politbiuro, New York 1992, s. 85–159. Autorzy podjęli też wysiłek stworzenia not
biograficznych członków BP KC od 1919 roku do końca istnienia ZSRR. Zob. tamże, s. 173–228.
34
Nawet wszechwładne BP KC miało swoja piętę achillesową w postaci braku własnego aparatu wykonawczego, w który wyposażony był oczywiście Sekretariat. Jak pokazała radziecka historia, z konfliktów
między Sekretariatem a Biurem wychodził zwycięsko ten pierwszy organ.
35
F. Ancewicz, dz.cyt., s. 167.
Nr 2 (19)/2009 Społeczeństwo i Polityka
75
wPiotr Załęski
Schemat 4. Organizacja partii komunistycznej w ZSRR
Lp.
Organy A
Organy B
Organy C
1.
Wszechrosyjski Zjazd Partii
(Zjazd WKP(b), potem
KPZR)
KC
Politbûro, Orgbûro,
Sekretariat i aparat
2.
Prowincjonalna konferencja
partyjna (zjazd partii
w republice)
Prowincjonalny komitet
partyjny (KC partii republiki)
Prezydium i aparat
(Biuro KC i aparat)
3.
Gubernialna
konferencja partyjna
(obwodowa konferencja
partii)
Gubernialny komitet partyjny
(komitet obwodowy partii)
Prezydium i aparat
4.
Powiatowa
konferencja partyjna
Powiatowy komitet partyjny
Prezydium i aparat
5.
Gminne zebranie (rejonowa
konferencja) partyjne
Gminny (rejonowy) komitet
partyjny
----------------
6.
Zebranie komórki partyjnej
Biuro komórki partyjnej
----------------
Źródło: F. Ancewicz, dz. cyt., s. 112. W schemacie zastosowano strukturę terytorialną partii komunistycznej uchwaloną statutem z 1919 roku. W nawiasach zmiany w strukturze.
Legendę do schematu niech stanowi w tym miejscu wyjaśnienie samego
Pranasa Ancevičiusa, jego autora: „Instytucje (...) wymienione w rubryce
A były dozwolonymi przez statut formami przejawiania się w pewnych okresach czasu zbiorowej woli członków partii sprawującej dyktaturę w państwie.
Formalnie wola ta dla planowej i systematycznej realizacji swych zamierzeń
powoływała w drodze wyborów organy wykonawcze (wymienione w rubryce
B), którym jednocześnie przekazywała wszystkie swe uprawnienia w okresie
pomiędzy zjazdami, konferencjami i zebraniami. Z kolei egzekutywa partyjna realizowała zleconą jej przez instytucje grupy A wolę partii za pomocą
uzależnionego od siebie i sobie podporządkowanego aparatu partyjnego, wymienionego w rubryce C.”36. Partia, by sprawować efektywne rządy rozbudowywała zatem organy wykonawczo-administracyjne, oznaczone na powyższym schemacie jako organy typu C. Rozbudowa owego aparatu spowodowała jednocześnie utratę znaczenia i faktycznie zamieranie organów przedstawicielskich (szczególnie organów na schemacie zaznaczonych jako organy
typu A).
Bolszewicy pozostali więc u władzy, ale ich zwycięstwo było personalne,
a nie programowe. Zwyciężyli, wyrzekając się faktycznie własnej doktryny.
Późniejsze powoływanie się na nią było faktycznie mało trafione, czego naj36
76
Tamże, s. 113.
Społeczeństwo i Polityka Nr 2 (19)/2009
Specyfika państwa realnego socjalizmu
lepszym przykładem mogą być podciągnięte do miana dogmatu sformułowania Stalina: aby znieść państwo, musimy wzmocnić jego elementy czy w miarę
budowy socjalizmu walka klas narasta. Oczywiście owe podtrzymywanie ideologii marksistowskiej było, obok fikcji ustrojowych, jednym z elementów
konstytuujących rzeczywistość urojoną – owo „wielkie kłamstwo sowieckiej
despocji”37. Jednak inaczej być nie mogło – marksizm opierał się bowiem na
jedności interesów społeczeństwa postkapitalistycznego. Niezgodność owej
zasady konstrukcyjnej systemu z realiami spowodowała, że istnienie struktury politycznej było zagrożone i musiano blokować swobodną artykulację interesów38.
W państwie radzieckim scentralizowana monopartia była czynnikiem spajającym całe państwo, wszystkie republiki i niższe jednostki terytorialne
w jedną całość państwową. Partia bolszewicka, jako partia typu totalnego,
wchłonęła faktycznie aparat państwowy, stojąc ponad nim. To ona zbudowała państwo totalne i ona stała na straży jego istnienia39. Monopartia nie posiadała jednak tylko monopolu politycznego, ale również – szczególnie po
przeprowadzeniu kolektywizacji rolnictwa – monopol społeczno-gospodarczy. Kierowane przez partię państwo nie było zatem tylko organizacją polityczną, ale również jedynym pracodawcą czy jedynym przedsiębiorcą. Można
więc mówić o weberowskiej orientalnej racjonalizacji bądź kontynuacji despotyzmu spod znaku marksowskiej azjatyckiej formy produkcji czy „teorii
hydraulicznej” Karla A. Wittfogela. Wskazuje to na faktyczny totalizm, na
istnienie wręcz niewolnictwa państwowego. Kierownicza rola partii wyrażała
się zatem nadrzędną pozycją, wszechobecnością i zarazem nieunormowaną
pozycją partii w systemie.
Monopartia ideologicznie była tą organizacją, która gwarantowała istnienie zasady jedności, niejako konstytutywnej dla systemu politycznego państwa realnego socjalizmu40. Z założenia jedności interesów płyną dwie kwestie, bowiem oczekiwane są akceptacja dla wyrażanego przez system interesu
ogólnego oraz motywacje jednostkowe nakierowane na tenże interes ogólny.
Zasada ta odpowiada stwierdzeniu Hannah Arendt, iż dla totalizmu ludzkość jest jedną jednostką41.
37
Tamże, s. 129. Owo sformułowanie A.N. Potresova zrobiło wielka karierę, głównie dzięki nagłośnionemu apelowi Aleksandra Sołżenicyna ujętemu w proste słowa: „przestańmy żyć w kłamstwie”. Warto tutaj wspomnieć, że chyba nikt inny nie wyraził publicznie tak jasno interesów nomenklatury jak właśnie ów
dysydent. Znamienne są jego słowa z 1973 roku skierowane do nomenklatury: „dziś ideologia ta (komunistyczna – P.Z.) tylko wiąże was i osłabia”, za: W. Marciniak, Rozgrabione imperium. Upadek Związku Sowieckiego i powstanie Federacji Rosyjskiej, Kraków 2001, s. 57.
38
Na prezentowanej teorii oparta jest praca: J. Drygalski, J. Kwaśniewski, dz.cyt.
39
Szczególnie interesujące są tu rozważania międzywojennych politologów i sowietologów. Por. F.
Ancewicz, dz.cyt., s. 124–129.
40
J. Drygalski, J. Kwaśniewski, dz.cyt., s. 149–153.
41
Por. H. Arendt, dz.cyt.
Nr 2 (19)/2009 Społeczeństwo i Polityka
77
Piotr Załęski
3. Od totalitaryzmu do autorytaryzmu? –
w kręgu kategorii linzowskich
Na ogół klasyfikacje państwa realnego socjalizmu pod kątem reżimowym
przeprowadzane są z uwagi na kwestie terroru politycznego, a raczej zmniejszenia jego stopnia, a zatem zatrzymania jego masowego charakteru. Zwraca
się także uwagę na zmniejszenie kultu i dyktatury jednostki a także ideologizacji systemu i mobilizacji przezeń społeczeństwa. Jak pisał Konstanty A.
Wojtaszczyk, „Rozwinięta osobista dyktatura Stalina służyła najpierw podporządkowaniu partii, później aparatu państwowego, a przede wszystkim tajnej
policji, zadaniom związanym ze stosowaniem masowego terroru i praktykowanym zmilitaryzowanym reżimem pracy. (…) Dogmatyzowany przez Stalina
marksizm i leninizm służył z jednej strony mobilizacji mas i sterowaniu głębokimi społecznymi przemianami, z drugiej strony – zabezpieczeniu panowania biurokratycznej inteligencji. Państwo poststalinowskie ze względu na odrzucenie masowego terroru i wzrastające gwarancje prawne może być kwalifikowane bardziej w kategoriach państwa autorytarnego niż totalitarnego”42.
Cytowany wyżej autor poststalinowskie reżimy Europy Środkowo-Wschodniej
nazwał posttotalitarnymi reżimami autorytarnymi, zaznaczając przy tym ich
zróżnicowanie. Podzielił je na: „konsultacyjno-autorytarne (NRD, Rumunia,
Bułgaria); quasi konsultacyjno-autorytarne (Czechosłowacja przed 1968,
Polska, Węgry); pluralistyczno-autorytarne z tendencjami do demokratyzacji
(np. Czechosłowacja w okresie Dubčeka, Polska w latach 80. oraz Jugosławia
po 1966)”43. Niewątpliwie propozcyja to interesująca. Podobną na gruncie
politologii zachodniej sformułował Gordon Skilling, który określił posttotalitarne komunistyczne reżimy autorytarne jako: „autorytaryzm konsultacyjny,
autorytaryzm pseudo-pluralistyczny, autorytaryzm demokratyzujący i pluralistyczny oraz autorytaryzm anarchistyczny”44.
Bez wątpienia państwo typu stalinowskiego należy uznać za totalitarne.
Spełnia ono wszystkie warunki trzech kategorii sformowanych przez Carla
Friedricha, a stosowanych przez Juana Linza. Zatem mamy do czynienia
z totalitarną ideologią, partią polityczną wzmacnianą przez tajną policję oraz
monopolem nad środkami masowej komunikacji, siłami zbrojnymi i organizacjami społecznymi45.
Aparat państwowy i partyjny istnieją obok siebie, z tymże partia wchłania
tutaj państwo. Zajmowanie stanowisk państwowych jest zarezerwowane tylko dla członków partii. Monopartia nastawia się również na pozyskiwanie do
swoich szeregów kolejnych członków, przez co staje się partią masową.
42
K.A. Wojtaszczyk, Współczesne systemy polityczne, [w:] S. Filipowicz (red.), Homo Politicus. Wstęp do
nauki o polityce, Warszawa 1993, s. 129.
43
Tamże, s. 131.
44
Za: J. Linz, dz.cyt., s. 320.
45
Tamże, s. 303.
78
Społeczeństwo i Polityka Nr 2 (19)/2009
46
Specyfika państwa realnego socjalizmu
Ideologia w prosty sposób tłumaczy istniejącą rzeczywistość, ale postuluje
także głębokie zmiany społeczne i polityczne, mające spowodować nastanie
lepszego świata. Dąży również do przekształcenia samej natury człowieka,
który to ma stać się trybikiem w wielkiej machinie państwowej, ma wnieść
swój wkład w budowę powszechnej szczęśliwości. Człowiek przestaje więc
być niepowtarzalną jednostką. Wspólnie z innymi pod czujnym okiem partii
i jej wodza buduje ową szczęśliwość w postaci bezklasowego społeczeństwa,
w którym każdy otrzyma to, czego potrzebuje. Niewąpliwie terror w państwie
stalinowskim był codzienną metodą sprawowania władzy. Uderzyć on mógł
w każdego. Każdy człowiek postrzegany był przez wymiar sprawiedliwości
i policję polityczną takiego państwa jako wróg obiektywny czy potencjalny.
Aparatowi policji politycznej pomagał często nie tylko system tajnych współpracowników, ale i postrzeganie donosicielstwa za cnotę i obowiązek obywatelski. Wykorzystywano zatem słabą naturę człowieka, gotowego interesownie, ale często i bezinteresownie, nieść szkodę innym. Wszystko to oznacza
dość znaczną, bo przecież nie pełną, kontrolę nad różnymi dziedzinami życia
społecznego.
Istotna dla państwa typu stalinowskiego była także mobilizacja społeczna,
konieczność pokazywania poparcia dla systemu, przez co sfery życia prywatnego zostały ograniczone. Społeczeństwo było zatem zmuszone do aktywnego uczestnictwa w, mających charakter parareligijny, wiecach czy zebraniach.
Wszystko co nie jest zakazane, jest obowiązkowe – ta reguła wydaje się królować w tym okresie.
Czy XX Zjazd KPZR oznacza dla państwa realnego socjalizmu przełom?
Niewątpliwie tak. Jednak wątpliwości zaczynają się nasuwać w sytuacji, gdy
będziemy formować stwierdzenia o charakterze reżimu politycznego państwa
poststalinowskiego. Czy duża część ludności przestała się identyfikować z systemem? Czy społeczeństwo przestało się angażować w kontrolowane przez
rządzących i służące ich celom organizacje? Czy system kontroli społecznej
przestał istnieć? Raczej nie. Juan Linz wskazuje, że taki typ totalitaryzmu
miał miejsce w okresie władzy Chruszczowa, zaś względny pluralizm w naczelnym organie władzy był tylko pluralizmem politycznym wewnątrz rządzącej elity, a nie przeczył monizmowi46.
W zasadniczy sposób zmienia się zatem kwestia terroru i to głównie nie
wobec oponentów władzy, ale wewnątrz jej samej. Inna sprawa, że okres stalinowski w pewien sposób wspomnianego nowego człowieka wytworzył, przełamał społeczny opór. Nawet w Polsce znakomita większość wystąpień społecznych dotyczyła kwestii socjalnych, a w przypadku politycznych opierała
się na marksizmie (przywołać warto choćby popularne i poza Czechosłowacją
hasło: „socjalizm – tak, wypaczenia – nie”). Ideologia także oczywiście słabnie, choć system pozorów wytworzonych przez państwo i rytualny udział spoZob. tamże, s. 303–305.
Nr 2 (19)/2009 Społeczeństwo i Polityka
79
Piotr Załęski
łeczny nie pozwalają na stwierdzenie, że przestaje mieć ona znaczenie. W jakimś stopniu – szczególnie w niektórych krajach imperium zewnętrznego –
dopuszczone są w okresie poststalinowskim formy ograniczonego pluralizmu.
Jednak należy pamiętać o znaczącym stopniu kontroli reżimu nad nimi.
Użyteczność teorii Linza wiąże się przede wszystkim z aspektem dynamicznym – „dla dynamiki przekształceń systemu totalitarnego zasadnicze
znaczenie ma witalność ideologii, partii i satelickich organizacji, a także siła
ekipy przywódczej. Oczywiście przekształcenia te nie sa pozbawione napięć,
toteż transfromacje systemów totaliarnych charakteryzuje raczej cykliczność
niż łagodna, stopniowa ewolucja”47. Za hiszpańskim autorem można zatem
określać poststalinowskie państwo realnego socjalizmu jako reżim konsultacyjny posttotalitarny bądź stanowiący nieco inny model reżim pseudo-pluralistyczny totalitarny48. Jednocześnie zaznaczyć warto, że sam Linz twierdził,
że granica między reżimami autorytarnymi a totalitarnymi jest trudna „do
operacjonalizacji”, czego wyrazem wydaje się być „skłonność do opisywania
posttotalitarnych systemów politycznych, niepełnych lub zablokowanych reżimów totalitarnych”49.
4. Państwo nomenklatury – w stronę neopatrymonializmu
Lenin przyznawał już w latach 20. XX wieku, iż państwo robotnicze
stało się abstrakcją. Nie chodziło tu o fakt, że przeważała w nim ludność
chłopska, ale o kwestie biurokratycznych zniekształceń, prowadzące do
budowy „państwa biurokratycznego z proletariackimi przeżytkami”50.
Utopijne państwo klasy robotniczej było przecież nierealne – jeśli miało
się utrzymać, musieli w nim funkcjonować rządzący, a więc elita władzy,
nazywana w latach 20. aparatem państwowym. Partia już wtedy przestała funkcjonować jako organizacja zawodowych rewolucjonistów, a poczęła być organizacją aparatu51. Właśnie aparat stał się, stosując nazewnictwo George’a Orwella, partią wewnętrzną. Jeszcze Lenin zdołał napisać: „dalej formuje się olbrzymia klasa rządząca, posiadająca wewnętrzne rozwarstwienie, rosnąca drogą skrupulatnej kooptacji, poprzez
bezpośrednie i pośrednie nominacje (drogą biurokratycznego wysunięcia się lub fikcyjnego systemu wyborczego); spajającym momentem tej
specyficznej klasy jest ta sama specyficzna forma własności prywatnej,
Tamże, s. 305–306.
Tamże, s. 321.
49
Tamże, s. 323.
50
F. Ancewicz, dz.cyt., s. 120–121, 169.
51
O leninowskiej koncepcji zawodowych rewolucjonistów zob. M. Woslenski, dz.cyt., s. 20–29. Cechy
ówczesnej partii to: charakter korporacyjny, fanatyzm, misyjność, konspiracja, przekonanie o trafności zasady „cel uświęca środki”, skłonność do centralizmu oraz wrogość wobec innych organizacji społecznych.
Zob. Osnovy političeskoj èlitologii. Učebnoe posobie, Moskva 1999, s. 249–250.
47
48
80
Społeczeństwo i Polityka Nr 2 (19)/2009
Specyfika państwa realnego socjalizmu
a mianowicie władza państwowa” 52. Już bowiem na początku lat 20. XX
wieku „wszystkie stanowiska w państwie i partii zostały hierarchicznie
uporządkowane i przydzielone poszczególnym szczeblom władzy i organizacjom” partyjnym 53.
Przejście do nomenklatury dokonało się już za czasów przywództwa
Stalina. Nomenklatura stała się społeczną podstawą jego przywództwa54.
Stalin zatem mógł zlikwidować każdego z osobna, ale nie mógł uczynić
tego wobec całej elity. To dzięki niemu „na szczycie drabiny społecznej
nastąpiła zmiana: prawdziwi komuniści zostali zastąpieni przez ludzi, którzy nazywali siebie komunistami”55. Po jego śmierci kolejni sekretarze generalni byli już przede wszystkim nie dyktatorami, ale wykonawcami woli
nomenklatury.
Słowo nomenklatura pochodzi od zespołu stanowisk, dla obsadzenia
których potrzebna była zgoda komitetu centralnego partii56. Oczywiście
taki stan rzeczy przeczył przepisom konstytucyjnym. W powszechnym odczuciu liczba takich stanowisk była znacząca. Faktycznie na szczeblu centralnym wynosiła ona tylko od 3500 do 11000. Trzeba jednak pamiętać, że
lista centralna nie odzwierciedlała w pełni sprawowanej przez partię kontroli. Istniały bowiem lokalne listy nomenklatury, kontrolowane przez desygnowane do tego osoby z listy centralnej. Trzeba jednak podkreślić, że
autonomia terenu w sprawach polityki kadrowej była znacząca, wiele
uprawnień centrum mu delegowało. Teoria totalitaryzmu błędnie zatem zakłada całkowitą i efektywną kontrolę społeczeństwa przez centralne organy
partii57.
Elita władzy państwa radzieckiego, wedle rozpropagowanego dzieła
Michaila Voslenskiego nazywana nomenklaturą, rządziła, a z tego tytułu
posiadała58. Nomenklatura zarządzała tak państwem, jak i środkami produkcji. To umożliwiło stać się jej, w myśl terminologii Marksa, klasą wyzyskującą, swoistym pasożytem59. Posiadanie przywilejów było jednak wtórZa: F. Ancewicz, dz.cyt., s. 169–170.
J. Drygalski, J. Kwaśniewski, dz.cyt., s. 113–114.
54
Por. R. Blüth, Likwidacja leninowskiej elity, „Przegląd Współczesny”, rok XVII, nr 8-9, sierpieńwrzesień 1938.
55
M. Woslenski, dz.cyt., s. 38. Zupełne zwycięstwo Stalina widoczne jest przy porównaniu składu
XVII i XVIII zjazdu partii – zarówno delegatów nań, jak i członków KC przezeń wybranych.
56
Pierwsza taka lista została sformułowana w 1922 roku.
57
Zob. I. Szelenyi, S. Szelenyi, Wstęp – założenia teoretyczne i metodologia, [w:] I. Szelenyi, D. Treiman,
E. Wnuk-Lipiński (red.), Elity w Polsce, w Rosji i na Węgrzech. Wymiana czy reprodukcja?, Warszawa 1995,
s. 28–29.
58
Zob. M. Woslenski, dz.cyt. Milovan Džilas nazwał ją z kolei w tytule swego dzieła „nową klasą”.
Znany emigracyjny rosyjski filozof Nikolaj Berdâev określał ją mianem biurokracji czy klasy uprzywilejowanej, zauważając przy tym, iż stworzyła ona wszystkie środki potrzebne do wyzysku ludu i wyzyskuje go.
Zob. tamże, s. 12. Z kolei Jacek Kuroń i Karol Modzelewski określili ową elitę jako centralną biurokrację
polityczną. Zob. tamże, s. 14.
59
Tamże, s. 168–171.
52
53
Nr 2 (19)/2009 Społeczeństwo i Polityka
81
Piotr Załęski
ne wobec posiadania władzy60. Nomenklatura maskowała swe przywileje,
pozostając w całkowitej sprzeczności z zasadami wpajanymi obywatelom.
Często zaprzeczała nawet swojemu istnieniu, starając się uchodzić za
część aparatu administracyjnego typowego dla każdego państwa61. Jednak
miała ona znaczący wpływ nie tylko na władzę państwową, nie tylko na
stosunki na linii państwo – społeczeństwo, ale i na strukturę samego społeczeństwa. Nomenklatura wreszcie nie była ograniczona regułami prawnymi, a tym bardziej regułami demokracji. Jakiekolwiek ograniczenia wynikały zatem tylko z podziału pracy wewnątrz niej. Każdemu bowiem, kto
należał do nomenklatury powierzona była określona część władzy. Mimo
wewnątrznej konkurencji miała ona wspólne interesy62.
Po zlikwidowaniu starych bolszewików nomenklatura rekrutowała się
głównie z dwóch grup: niewykształconych lojalnych kadr robotniczych, zwerbowanych do partii w latach 20. oraz nowej inteligencji radzieckiej, wykształconej w szkołach pierwszej pięciolatki63. Do śmierci Stalina dokoptowano
doń inteligencję techniczną64. Członkowie nomenklatury rzadko bywali wcześniej pracownikami fizycznymi, choć mieli zazwyczaj robotnicze bądź chłopskie pochodzenie, co jednak odpowiadało przekrojowi społeczeństwa radzieckiego65. Z członkostwem w niej pozytywnie korelowały następujące cechy bądź właściwości społeczne: płeć męska, starszy wiek i wykształcenie
wyższe techniczne66. W okresie Breżniewa rosły formalne wymagania wobec
nomenklatury – w wyższym kierownictwie i rządzie nie było osób z wykształceniem innym niż wyższe67. Obiegowa opinia o negatywnej selekcji z okresu
komunizmu nie może być zatem w pełni potwierdzona68. Choć na podstawie
obiektywnych danych o wykształceniu nie sposób obalić tez o rekrutacyjnej
metodzie gildii. Nie sposób zweryfikować też negatywnie stwierdzenia, że
60
Owe przywileje poza pensją to: możliwość opłacanej publikacji, możliwość wyjazdu za granicę z korzystnym przelicznikiem kursowym, możliwość korupcji, darmowa lub tania lepsza żywność, lepsze od statystycznych warunki mieszkaniowe, możliwość korzystania z dacz, możliwość uzyskania tytułu naukowego
(kandidata nauk) w Akademii Nauk Społecznych przy KC (w KC republik w okresie Breżniewa procent
osób z doktoratem wynosił 73). Zob. tamże, s. 92–111. O korupcji w ZSRR również por. V. Coulloudon,
Mafia sowiecka, Warszawa 1993.
61
M. Woslenski, dz.cyt., s. 40–41.
62
Oczywiście między linią kierownictwa a skłonnością do wcielania jej w życie istniała rozbieżność,
której wzrost powodował osłabienie władzy danego kierownictwa, a nawet jego zmianę. Zagrożenie ekipy
nie równało się jednak zagrożeniu systemu. Zob. J. Drygalski, J. Kwaśniewski, dz.cyt., s. 315–317.
63
Więcej o pochodzeniu społecznym nomenklatury zob. G. Eyal, J. Wasilewski, Pochodzenie społeczne
i postkomunistyczne losy nomenklatury, [w:] I. Szelenyi, D. Treiman, E. Wnuk–Lipiński (red.), dz.cyt.
64
Por. E. Hanley, N. Jerżowa, R. Anderson, Rosja: stary produkt w nowym opakowaniu?, [w:] I. Szelenyi, D. Treiman, E. Wnuk–Lipiński (red.), dz.cyt., s. 37–38.
65
Zob. M. Woslenski, dz.cyt., s. 51–52.
66
Zob. Èvoluciâ…, t. 1, s. 221.
67
Osnovy…, s. 267. Znacząco inaczej wygląda tylko odsetek wykształconych w parlamencie, w którym
zasiadali często przedstawiciele klasy robotniczej. Parlament, mimo formalnie najwyższej pozycji w systemie władzy, faktycznie nie miał jednak znaczenia. Nie obala to zatem twierdzenia o wysokim poziomie
wykształcenia elit.
68
Por. G. Eyal, J. Wasilewski, dz.cyt.
82
Społeczeństwo i Polityka Nr 2 (19)/2009
Specyfika państwa realnego socjalizmu
członkowie nomenklatury rzadko cechowali się inicjatywą i samodzielnością,
że dominowało u nich nastawienie na dyscyplinę i konformizm. Z drugiej
jednak strony, pamiętając o przekształceniu państwa realnego socjalizmu
w państwo postkomunistyczne, nie należy generalizować takiej opinii na całość nomenklatury.
Po czystkach stalinowskich rotacja na stanowiskach nomenklaturowych
odbywała się w ramach względnie stałej puli, stąd nazywana była potocznie
„karuzelą personalną”. Jej cechą charakterystyczną, może poza okresem
Breżniewa, było zjawisko tzw. „przywożenia sekretarzy w teczkach”, a więc
wprowadzania na kierownicze stanowiska w terenie ludzi spoza tego terenu,
co oczywiście sprzyjało poczuciu zależności wyłącznie od „góry”.
Po przypadku Ławtrientija Berii zaprzestano likwidacji fizycznej członków
nomenklatury. Po XX Zjeździe aparat partii uzależnił od siebie organy bezpieczeństwa, odbierając im możliwość działania przeciw nomenklaturze.
Aparat nazywany biurokracją czy nomenklaturą od XX Zjazdu KPZR cieszył się zatem pełnym bezpieczeństwem69. Między innymi z tego powodu rozrastał się. Po XX Zjeździe KPZR nawet przynależność do kliki, która przegrała w walce o wysokie stanowiska, przestała oznaczać utratę pozycji członka nomenklatury. Od tego czasu nomenklatura stała się zatem nienaruszalna,
a jej stan liczbowy wynosił około 3 promili całego społeczeństwa70.
W historii państwa radzieckiego charakter nomenklatury nie pozostawał
niezmienny. Możemy zatem wyróżnić leninowską partię zawodowych rewolucjonistów, stalinowską nomenklaturę strachu, zmutowaną nomenklaturę
chruszczowowską, pragmatyczną, zdeideologizowaną nomenklaturę breżniewowską i prywatyzacyjną gorbaczowowską71. Reformy Chruszczowa
i Gorbaczowa były głównie personalnymi, struktury władzy zmieniali oni
w małym stopniu. Jednak nomenklatura była zniecierpliwiona ciągłymi eksperymentami Chruszczowa, a jego zamiar konieczności systematycznego
wprowadzania zmian personalnych doprowadził do odsunięcia go od władzy.
Nie na darmo zastąpienie go przez Breżniewa nazywane bywa przewrotem
aparatu partyjnego72. Z kolei dojście do władzy tego ostatniego stanowi kolejną cezurę. Do tego czasu nominacje partyjne były dokonywane w zasadzie
niezależnie od opinii lokalnych organizacji partyjnych. Potem owe opinie
Zob. M. Woslenski, dz.cyt., s. 50.
Interesujące są wyliczenia dokonane przez Michaila Voslenskiego, który podzielił nomenklaturę
polityczną (1 promil ogółu ludności) na tę, która zupełnie nie obcowała z ludnością (kierownictwo partii
i państwa na poziomie administracji centralnej, republik, obwodów, okręgów i dużych miast) oraz tę, która taki kontakt zachowała (kierownictwo tych samych organów na poziomie rejonów i miast). Wyróżnił on
także nomenklaturę gospodarczą i naukową, a więc tych, którzy nie uprawiali bezpośrednio polityki
(2 promile ogółu ludności). Zob. M. Woslenski, dz.cyt., s. 53–54.
71
Na typowy podział nomenklatury związany z liderem partii zostały nałożone nazwy B.M. Pugačeva.
Por. N.A. Abueva, Stanovlenie vlastvuûščej èlity Respubliki Kazachstan: problemy i perspektivy, Almaty
2002, s. 104–114.
72
Por. G.K. Ašin, S.A. Kravčenko, È.D. Lozanskij, Sociologiâ politiki. Sravnitelnyj analiz rossijskich
i amerikanskich političeskich realij, Moskva 2001, s. 389.
69
70
Nr 2 (19)/2009 Społeczeństwo i Polityka
83
Piotr Załęski
często brano pod uwagę, co prowadziło do większego unarodowienia kadr
w republikach. Z drugiej strony Breżniew porzucił pokoleniową strategię
zdobywania lojalności przez oferowanie młodym ludziom szybkiego awansu.
Jego program stabilizacji kadr doprowadził do sytuacji, w której rekrutacja
elity centralnej wyznaczana była przez procesy naturalne i owocowała gerontokracją73. Był zatem w pełni swój, nie stał nad elitą, ale raczej był pierwszym
w elicie. W okresie tym następowało starzenie się, ale i degeneracja nomenklatury. Wzrosła rola klientelizmu, klik i innych nieformalnych grup w jej łonie. Z objęciem władzy przez Breżniewa wzrastała też korupcja i szara strefa
gospodarcza– oczywiście z korzyścią dla nomenklatury74. Z kolei, za
Michaelem Rywkinem uznać można, że modus operandi systemu (przynajmniej w republikach azjatyckich) była bazująca na więziach nieformalnych
korupcja75. W republikach zakaukaskich i centralnoazjatyckich kupowano
nawet stanowiska partyjne i państwowe.
Interesująca jest próba budowy modelu nomenklatury dokonana przez
Michaila Voslenskiego. Pisał on, że „chcąc zbudować model stereometryczny,
należałoby skonstruować stożek, którego rdzeń miałby również kształt stożka.
Na powierzchni zewnętrznego stożka wykreślilibyśmy poziome linie równoległe,
wyobrażające granice Nomenklatury: od komitetów obwodowych – na samym
dole, do Biura Politycznego – na górze. (...) Części monolityczne w tym modelu
nie powstałyby dzięki przekrojom równoległym (komitety partyjne i ich
Nomenklatury) lecz wskutek rozłączenia obu w ten sposób opisanych stożków.
(...) Rdzeń składa się w rzeczywistości z dwóch warstw: wewnętrzną stanowią organy decydujące (biura i sekretariaty), zewnętrzną – aparat partyjny odpowiedzialny za decyzje wstępne. (...) Najlepiej można scharakteryzować sytuację,
przedstawiając w naszym modelu Nomenklaturę policji i wojska jako klin, które
wychodzą z bazy stożka od rdzenia centralnego aparatu partii (...)”76.
Stratyfikację radzieckiej nomenklatury zaproponował także Gerd Meyer.
Najwyższą warstwą było „polityczne jądro kierownicze”, składające się z 30-40
osób zajmujących kierownicze stanowiska w partii i państwie. Niżej funkcjonowała „strategiczna elita polityczna”, do której należało około 1200 osób,
w tym sekretarze KC KPZR oraz I sekretarze republik i ważniejszych miast
i obwodów. Do „wykonawczej elity politycznej”, liczącej ponad 3000 członków
autor zaliczył kadry kierownicze służb specjalnych, wojska, a także administracyjne, wybrane według nomenklatury KC kompartii republikańskich, czyli
członków prezydiów rad najwyższych, aparat rady ministrów ZSRR, ministrów
Zob. E. Hanley, N. Jerżowa, R. Anderson, dz.cyt., s. 39–38.
Do korupcji zachęcał i sam gensek, który często opowiadał o doświadczeniu ze swojej młodości, gdy
pracował przy wyładunku towarów, a czwarta ich część zostawała w rękach robotników przeładunkowych.
Słynna afera bawełniana z I Sekretarzem KC KP Uzbekistanu Šarafem Rašidovem (uzb. Sharof Rashidov) również jest tego przykładem (na polecenie Breżniewa sfałszowano dane zbioru bawełny o tonę,
a zysk podzieliło między siebie centrum z działaczami uzbeckimi). Zob. tamże, s. 41.
75
M. Rywkin, Moscow’s Muslim Challenge: Soviet Central Asia, New York-London 1990, s. 150.
76
M. Woslenski, dz.cyt., s. 58–63.
73
74
84
Społeczeństwo i Polityka Nr 2 (19)/2009
Specyfika państwa realnego socjalizmu
i ich zastęców w republikach, przewodniczących komitetów wykonawczych
znaczących miast przemysłowych, dyrektorów znaczących przedsiębiorstw
państwowych, kierownictwo związków: młodzieży, zawodowych i twórczych,
redaktorów naczelnych gazet centralnych, prezydentów Akademii Nauk oraz
znaczących akademików, szczególnie w szkołach partyjnych. Do „elity wykonawczej” Meyer zaliczył także ponad 3000 osób, które nazwać można „aparatem drugiej kategorii”, w tym: kandydatów na członków KC, sekretarzy mniej
znaczących obwodów, miast i przedsiębiorstw. Za ostatnią warstwę uznana została „subelita polityczna”, którą miało tworzyć po około 500 osób z każdej
republiki związkowej, zajmujących niższe stanowiska partyjne i państwowe77.
Kryterium doboru kadr nomenklatury, a więc swoistej kooptacji, było kryterium karierowiczostwa. „Karierowiczostwo jest cechą charakterystyczną
mentalności ludzi tej klasy. Wszystkie nadzieje, wszystkie myśli człowieka
Nomenklatury obracają się wokół kariery”78. Warunkiem wstępnym było tu
należenie do partii, a następnie w jej ramach do jakiejś kliki79. Jak stwierdził
Muchtarbek Madaliev, nomenklatura „była podzielona na wiele konkurujących ze sobą frakcji, tworzących sieć stosunków patronalno-klientalnych (nazywanych czasami klanowymi)”80. Decydującym czynnikiem warunkującym
awans funkcjonariusza partyjnego był jego związek z dążącym do władzy patronem81. Metodą zatem walki o władzę czy awans stanowił system patronalno-klientalny, przy czym nie chodziło tu ani o merytoryczne cechy patrona,
ani o takowe u klienta82. Sukces danego urzędnika zależał od instancji wyższych, niemniej musiał on pamiętać, że nie funkcjonuje w próżni społecznej
i w związku z powyższym dostosować się także do nieformalnych reguł funkcjonujących w danej grupie83. Lokalne kliki z terenowym sekretarzem partii
przyjmowały charakter klientalny już w latach 20. XX wieku, zaś Stalin zorganizował system kultu jednostki z wykorzystaniem tych układów. Rozkwitnąć
miały one jednak wraz ze stabilizacją nomenklatury. Breżniew jako gensek
miał w aparacie centralnym 48 klientów, w tym 10 w BP KC i Sekretariacie84.
Za: N.A. Abueva, dz.cyt., s. 98–100.
M. Woslenski, dz.cyt., s. 171.
79
Wstąpienie do partii było zatem zazwyczaj nie sprawą przekonań, ale chęci polepszenia statusu
materialnego i awansu społecznego lub dla mniejszości – kariery. Dla członków partia była trampoliną
umożliwiającą szybki i rzeczywisty awans, nie tylko na stanowiska partyjne, ale administracyjne, gospodarcze czy naukowe. Koresponduje to z błyskotliwym określeniem Jakuba Karpińskiego „umowy o partyjność”. Zob. tenże, Ustrój komunistyczny w Polsce, Warszawa 2005, s. 167–170.
80
M. Madaliev, Političeskaâ èlita Kyrgyzstana, Biškek 2002, s. 89.
81
A. Mączak, Nierówna przyjaźń. Układy klientalne w perspektywie historycznej, Wrocław 2003, s. 337.
82
O układach patronalno-klientalnych w ZSRR zob. tamże, s. 320–346.
83
Generalnie przy doborze kadr pilnowano, aby człowiek doszedł aż do swojego poziomu niekompetencji (zasada Petera), a więc by zajmował stanowisko, którego zajmować nie powinien, gdyż sobie ze
swoimi obowiązkami nie radził. Sens zatem zyskiwało powiedzenie: nie ma ludzi niezastąpionych. Każdy
zaś członek nomenklatury wiedział, że stanowisko swe zajmuje z łaski wyższych instancji.
84
Wedle Johna P. Willertona wyższa pozycja i większa moc klienta wynikała z bycia protegowanym.
Ten rodzaj klientelizmu wskazywał, że klient miał wspólną przeszłość z patronem, był z nim związany jeszcze przed uzyskaniem przez patrona wyższej funkcji. Zob. tenże, Patronage and Politics in the USSR, Cam77
78
Nr 2 (19)/2009 Społeczeństwo i Polityka
85
Piotr Załęski
Nursułtan Nazarbajew, I sekretarz KC KP Kazachstanu, tak pisał o klientelizmie w tamtym czasie: „Breżniew naznaczał przywódców KC republikańskich, a ci, z kolei, sekretarzy komitetów obwodowych partii wyłącznie wedle
zasady osobistego oddania – tylko swoich ludzi”85. Warto dodać, że autor tych
słów zajmował wyższe stanowiska republikańskie na przełomie lat 70. i 80.
ubiegłego stulecia jako klient ówczesnego I sekretarza KC KP Kazachstanu
Dimuchamada Kunaeva, który należał z kolei do grupy znaczących klientów
Breżniewa, tzw. protegowanych.
Niewątpliwie więzi nieformalne łączące przedstawicieli nomenklatury
były funkcjonalne nie tylko dla nich, ale także dla systemu. Wydaje się, że
system mógł działać właśnie dzięki nim. Warto też pamiętać, iż nomenklatura wywodziła się mimo wszystko ze społeczeństwa, a mozliwość wejścia doń
– w sytuacji chęci takiego typu kariery – była dla zwykłego człowieka czymś
realnym. Kooptacja w nomenklaturze nie oznaczała przecież pełnej reprodukcji międzypokoleniowej. Zatem więzi nieformalne łączyły i członków nomenklatury, i ich z ludźmi im bliskimi a do niej nie należącymi. Bliższa znajomość z członkiem nomenklatury, związana z miejscem urodzenia i wychowania, wspólną edukacją czy pracą, stwarzała lepsze możliwości. Członek nomenklatury stawał się więc niejako patronem swych nienomenklaturowych
znajomych-klientów.
Jako patrona można też traktować w pewnym sensie samo państwo realnego socjalizmu, które – jak już wskazano – było jedynym pracodawcą oraz
dysponowało aparatem przymusu i mediami. Posłuszeństwo wobec państwa-patrona owocowało zatem pewnymi świadczeniami dla obywateliklientów. Do świadczeń tych można zaliczyć pewność płacy (i pracy), otwarte możliwości edukacyjne (a co za tym idzie – możliwości awansu społecznego), dofinansowywany wypoczynek czy uzyskanie mieszkania. Takie kwestie bez wątpienia i dziś powodują u niektórych swoistą nostalgię za komunizmem.
Wobec powyższego można pokusić się o stwierdzenie, iż państwo realnego socjalizmu funkcjonowało jako swosity system patronalno-klientalny.
Oczywiście podkreślić należy, używając podtytułu cytowanego wcześniej
dzieła Antoniego Mączaka, że przyjaźń między państwem-patronem i obywatelami-klientami była kulawa, „nierówna”. Ową nierówność wzmacnia
także pozycja faktycznych włodarzy państwa – nomenklatury. Stąd poznawczo ciekawa może być propozycja analizy państwa realnego socjalizmu poprzez weberowską kategorię neopatrymonializmu.
bridge-New York-Port Chester-Melbourne-Sydney 1992; A. Mączak, dz.cyt., s. 341–343.
85
N. Nazarbaev, Bez pravych i levych, Moskva 1991, s. 202.
86
Społeczeństwo i Polityka Nr 2 (19)/2009
Jak stwierdziła Jadwiga Staniszkis, państwo realnego socjalizmu w swej
konstrukcji było sprzeczne – „nominalna pełnia nieograniczonej niczym, arbitralnej władzy wcale nie oznaczała realnej kontroli nad rzeczywistością”86.
Także nomenklatura z czasem uznała, że system realnego socjlizmu jest niesterowny. Warto przypomnieć, że reforma systemu wyszła ze środowisk KGB,
a jej kierunek wyznaczył Jurij Andropow87.
Nomenklatura nie tylko kontrolowała demontaż systemu, który ją zrodził
i usytuował na najwyższych piętrach drabiny społecznej, ale także inicjowała
i sterowała zmianą systemową. W przypadku badań nad elitami w krajach
postkomunistycznych bezdyskusyjna pozostaje znacząca rola dawnej nomenklatury w procesach transformacji systemowej, w państwach Europy
Środkowo-Wschodniej widoczna szczególnie w latach 1989-1990. Bez wątpienia była one bowiem pomysłodawcą, konstruktorem i głównym wykonawcą
tego procesu. Oczywiście tzw. odgórna rewolucja, w Polsce z „Okrągłym
Stołem” jako najważniejszą częścią rytuału przejścia, musiała wiązać się nie
z wymianą elit, charakterystyczną dla rewolucji, ale z procesem kooptacji,
przy którym dotychczasowa elita reprodukuje się. Reprodukcji towarzyszyła
konwergencja, a więc przechodzenie kontrelity (w tych państwach, w których
istniała, a jednocześnie nie była wykreowana przez służby specjalne) na pozycje pozytywne wobec zmieniającego się systemu politycznego. Ze znaczącą
wymianą elity politycznej (ale nie administracyjnej) mieliśmy do czynienia
w większości państw Europy Środkowo-Wschodniej w wyniku pierwszych
w całości wolnych wyborów (przy czym nie w Bułgarii czy Rumunii).
Zmiany z końca lat 80. XX wieku umożliwiły nomenklaturze wyjście
poza elitę władzy politycznej. Podejmowanie własnej działalności zarobkowej oraz możliwość zakładania spółdzielni umożliwiło konwersję władzy
w kapitał, a co za tym idzie funkcjonowanie w nowych warunkach systemowych88. Główną cechą „nomenklaturowej prywatyzacji” była konwersja komunistycznego kapitału politycznego w postkomunistyczny– ekonomiczny,
a więc swoisty proces kapitalizmu politycznego89. Uwłaszczenie nomenklatury, owa prichvatizaciâ, pozwoliła zająć jej uprzywilejowaną pozycję
Specyfika państwa realnego socjalizmu
Epilog: państwo postkomunistyczne
J. Staniszkis, Ontologia…, s. 8.
Warto tu przywołać głośne dzieło Anatolija Golicyna, byłego podpułkownika KGB, w którym pisał
on, że plan zmian systemowych był wytyczony w strategii szefa KGB Aleksandra Šelepina w latach 19581960. Z kolei francuska sowietolog Francois Thom źródeł perestrojki szukała w „skoku do przodu” Ławrietija Berii. Zob. J. Darski, Rok 1989: Jesień Narodów czy KGB, „Fronda”, nr 23–24/2001. W literaturze
można znaleźć twierdzenia, że alternatywy dla władzy środowisk KGB w ZSRR nie było. Zob. A. Wasiliew, Ideologia realna warstwy rządzącej w ZSSR, „Obóz”, nr 14/1988.
88
E. Hanley, N. Jerżowa, R. Anderson, dz.cyt., s. 43.
89
G. Eyal, J. Wasilewski, dz.cyt., s. 120–132. Zob. również J. Staniszkis, The Dynamics of the Breakthrough in Eastern Europe: The Polish Experience, Berkeley 1991.
86
87
Nr 2 (19)/2009 Społeczeństwo i Polityka
87
Piotr Załęski
w postkomunizmie90. Jak oceniła Jadwiga Staniszkis, „zrezygnowano z totalnej władzy (...) dla uzyskania realnej kontroli”91. Proces ten dosadnie
w przypadku ZSRR i następnie Federacji Rosyjskiej opisał Andrej
Piontkovskij: „Komuniści po prostu przeprowadzili wielką operację przekształcenia kolektywnej totalitarnej władzy politycznej w indywidualną władzę ekonomiczną swoich najlepszych przedstawicieli. Fundamentalne zasady bandyckiego kapitalizmu sformułowano nie w latach 1992-95, lecz pomiędzy 1988 a 1991 rokiem. Wówczas powstała ustawa o prawach dyrektorów przedsiębiorstw i tajna instrukcja Politbiura KC KPZR o komercyjnej
działalności partii. Wówczas rodziły się wszystkie współczesne imperia finansowe (...) Byli szefowie przedsiębiorstw, ministerstw, resortowych wydziałów Komitetu Centralnego KPZR stali się właścicielami ogromnych
fragmentów własności państwowej”92.
Nie brakuje opinii, że perestrojka była konieczna dla elity władzy, dla zachowania jej uprzywilejowanej pozycji w społeczeństwie. W tym sensie
Gorbaczow umożliwił przetrwanie nomenklatury w nowych szatach i warunkach, mimo, że ta często dystansowała się od reform bądź im się sprzeciwiała. Zdaniem Virginie Coulloudon ówczesny przywódca ZSRR zrozumiał, że
zakończenie monopolu partii na władzę gospodarczą i polityczną było warunkiem koniecznym odbudowy ekonomicznej93.
Wraz z deinstytucjonalizacją partii komunistycznej nie zostały jednak zerwane uprzednie powiązania między członkami nomenklatury. Uwłaszczenie
nomenklatury pozwoliło zająć jej uprzywilejowaną pozycję w postkomunizmie. Mimo radykalnej zmiany systemu oraz zasad legitymizujących władzę,
wniosek o zasadności teorii reprodukcji elit nasuwa się sam, choć często dotyczy on reprodukcji przez konwersję. Kapitał polityczny nomenklatury uległ
zatem dezinstytucjonalizacji, ale nie dezaktywizacji. Stare układy trwały
w nowej sytuacji, ale duża część przypadków reprodukcji polegała na przejściu z jednego segmentu elity komunistycznej do innego elity postkomunstycznej94. Rola powiązań nieformalnych wcale nie była jednak mniejsza,
a różne segmenty elity poczęły się zrastać. Rola oligarchicznych klanów
w postkomunistycznej Rosji była szczególnie znacząca w okresie prezydentury Borysa N. Jelcyna95. Na Ukrainie to samo zjawisko można było obserwować za prezydentury Leonida Kuczmy, z kolei w Kazachstanie – w drugiej
połowie lat 90. XX wieku, gdy funkcję premiera sprawowali Akežan
Kažagel’din oraz Nurlan Balgimbaev. W Europie Środkowo-Wschodniej kaSłowo powstałe jako zbitka pojęć: „privatizaciâ” i „zachvatit’”.
J. Staniszkis, Postkomunizm. Próba opisu, Gdańsk 2001, s. 17.
92
A. Piontkowski, Od jelcynizmu do putynizmu, [w:] A. Magdziak-Miszewska (red.), Rosja 2000.
Koniec i początek epoki?, Warszawa 2000.
93
V. Coulloudon, dz.cyt., s. 142.
94
E. Hanley, N. Jerżowa, R. Anderson, dz.cyt., s. 37, 46–58. Zob. również: Osnovy…, s. 262–263.
95
Zob. G.K. Ašin, S.A. Kravčenko, È.D. Lozanskij, dz.cyt., s. 427, 490.
90
91
88
Społeczeństwo i Polityka Nr 2 (19)/2009
Specyfika państwa realnego socjalizmu
pitalizm polityczny nie doprowadził do znaczącej oligarchizacji gospodarki
głównie za sprawą znacząco większej roli kapitału zagranicznego podczas
transformacji96.
Logiczne wydaje się, że reprodukcji prostej (bez konwersji) w postkomunizmie sprzyjała kooptacja do niej wykształconych kadr, technokratów jeszcze w okresie komunistycznym oraz słabość bądź brak istnienia w tamtym
okresie kontreelity. Nie dziwi zatem występowanie reprodukcji w Rosji. Mimo
zmiany systemu i odmłodzenia samej elity, drogi osiągania w niej pozycji są
podobne do tych z okresu komunistycznego, a tylko niespełna czwarta jej
część nie posiadała nigdy partyjnej legitymacji97. W niektórych byłych republikach radzieckich mieliśmy do czynienia z repreodukcją prostą nawet na
najwyższym stanowisku państwowym (republiki Azji Centralnej za wyjątkiem
Kirgistanu, po okresie władz „narodowych” także Gruzja i Azerbejdżan).
W przypadku elity regionalnej i w innych państwach można spotkać taką ciągłość personalną98. W Polsce z kolei była ona widoczna na najniższym szczeblu władzy, zaś drugi szereg nomenklatury powrócił do rządów politycznych
w centrum już w 1993 roku.
Por. J. Staniszkis, Postkomunizm…
Niemniej tylko trzecia jej część zajmowała pozycje nomenklaturowe. Z drugiej jednak strony tylko
16% elity rekrutowało się w Rosji spoza partyjno-państwowo-gospodarczej biurokracji. Zob. E. Hanley,
N. Jerżowa, R. Anderson, dz.cyt. Dane rosyjskie są nieco inne i wskazują na jeszcze większy odsetek nomenklatury wśród dzisiejszej elity. Jak pokazują badania Ol’gi Kryštanovskiej tylko czwarta część drużyny
prezydenckiej i rządu z lat 90. XX wieku nie zajmowała wcześniej stanowisk nomenklaturowych. Dla 24%
kohorty jelcynowskiej były to stanowiska w wyższej nomenklaturze. Zob. Osnovy…, s. 268. Potwierdza się
zatem teza o słynnej „rewolucji zastępców” nie tylko dla okresu gorbaczowowskiego.
98
Na obszarze postradzieckim: od I sekretarza komitetu obwodowego, poprzez przewodniczącego
obwodowej rady deputowanych ludowych, do głowy administracji obwodowej.
96
97
Nr 2 (19)/2009 Społeczeństwo i Polityka
89
Adam
Szymański
Od autorytaryzmu
do demokracji –
ewolucja reżimu
politycznego Republiki Turcji
Republikańska forma rządów funkcjonuje w Turcji przez ponad 85 lat.
W tym czasie doszło w tym państwie do wielu przemian ustrojowych. Dotyczy
to między innymi reżimu politycznego, czyli „układu formalnych (prawnych)
i nieformalnych zasad i mechanizmów regulujących funkcjonowanie centrum
władzy politycznej oraz sposobu jego powiązania ze społeczeństwem (otoczeniem społecznym)”1. Podlegał on ewolucyjnym przemianom, które doprowadziły do zbudowania podstaw państwa demokratycznego.
Dla politologa ciekawy, choć trudny, jest problem dokładnego zdefiniowania poszczególnych etapów ewolucji tureckiego reżimu politycznego.
Z historycznego punktu widzenia warto postawić sobie pytania, które nurtują wielu naukowców (zwłaszcza tureckich), dotyczące identyfikacji reżimu
politycznego w okresie rządów Atatürka. Przeważają opinie, że był to reżim
autorytarny. Problem stanowi jednak określenie typu tego reżimu oraz odpowiedź na pytanie, czy nie podlegał on istotnym zmianom. Kwestia dynamiki reżimu autorytarnego Turcji w dwudziestoleciu międzywojennym wiąże
się z kolejnym często stawianym pytaniem – zarówno przez bezpośrednich
obserwatorów reform Atatürka, jak i przez dzisiejszych badaczy – czy przemiany polityczne w Turcji w latach trzydziestych XX wieku nie doprowadziły
do przekształcenia jej w państwo totalitarne2. Patrząc na turecki system polityczny po II wojnie światowej, warto z kolei zastanowić się, czy proces demokratyzacji tego państwa doprowadził do usunięcia wszystkich wyznaczników wcześniejszego reżimu niedemokratycznego. To pytanie jest tym bardziej zasadne, iż nawet obecnie, tj. na początku XXI wieku, mamy do czynienia w Turcji z demokracją nieskonsolidowaną, a więc z takim systemem
politycznym, w którym występują instytucje proceduralnej demokracji, ale
brakuje rzeczywistego konsensu elit odnośnie demokratycznego porządku
w polityce3.
A. Antoszewski, R. Herbut (red.), Leksykon politologii, Wrocław 1995, s. 346.
Por. D. Kołodziejczyk, Turcja, Warszawa 2000, s. 128.
3
Por. M. Chmaj, System polityczny, [w:] tenże, W. Sokół (red.), Polityka–ustrój–idee. Leksykon politologiczny, Lublin 1999, s. 395–396.
1
2
90
Społeczeństwo i Polityka Nr 2 (19)/2009
1. Turcja Atatürka
Analizując zagadnienie rodzaju reżimu politycznego w Turcji w dwudziestoleciu międzywojennym, należy rozróżnić okres lat dwudziestych i trzydziestych XX w. W obu przypadkach trudno mówić o występowaniu ustroju demokratycznego.
Lata dwudzieste
W pierwszych kilkunastu latach istnienia republiki (proklamowano ją 29
października 1923 roku) funkcjonował w Turcji reżim autorytarny, który
został nazwany przez Juana Linza „biurokratyczno-wojskowym”4, ze względu na rodzaje elit sprawujących władzę (zobacz poniżej). Na autorytarny
charakter reżimu w tym okresie wskazywał szereg czynników. Według Linza
reżimy autorytarne to „systemy polityczne o ograniczonym, zwolnionym
z odpowiedzialności przed społeczeństwem pluralizmie politycznym”5.
W Turcji lat dwudziestych XX wieku można mówić o funkcjonowaniu obok
głównego ugrupowania politycznego – Republikańskiej Partii Ludowej
(CHP, Cumhuriyet Halk Partisi), działającej na początku jako Partia Ludowa
(od września 1923 do listopada 1924 roku), innych partii politycznych, choć
ich żywot był bardzo krótki. Chodzi tu o Postępową Partię Republikańską
(Terakkiperver Cumhuriyet Fırkası), działającą od listopada 1924 roku do
czerwca 1925 roku, oraz Wolną Partię Republikańską (Serbest Cumhuriyet
Fırkası) z okresu sierpień-listopad 1930 roku. W Turcji w latach dwudziestych XX wieku funkcjonował więc właściwie system jednopartyjny.
Mogłoby się wydawać, że działanie takiej partii jest sprzeczne z kolejnym
wyznacznikiem reżimu autorytarnego, tj. z występowaniem w większym
stopniu ruchu społecznego o luźnej strukturze organizacyjnej będącego zapleczem dla rządzących niż hierarchicznie zorganizowanej partii6. Jednak
CHP w latach dwudziestych XX wieku nie była silnym ugrupowaniem politycznym o wysokim stopniu zorganizowania i jasno zakreślonym programie
czy ideologii. Wiązało się to z tym, iż wywodziła się ona z ruchu politycznego, tj. ze Stowarzyszenia Obrony Praw Narodowych Anatolii i Rumelii
Od autorytaryzmu do demokracji...
Celem niniejszego artykułu jest próba odpowiedzi na powyższe pytania.
Należy jednak zaznaczyć, iż charakter tekstu nie pozwala na dogłębną i całościową analizę zagadnienia. Chodzi w tym miejscu raczej o zarysowanie najważniejszych kwestii dotyczących tureckiego reżimu politycznego. Autor nie
stawia sobie natomiast za cel analizy procesu demokratyzacji i przedstawiania prognoz w tej materii.
4
Por. J. Linz, Totalitaryzm i autorytaryzm, [w:] J. Szczupaczyński (oprac.), Władza i społeczeństwo:
antologia tekstów z zakresu socjologii polityki, Warszawa 1995, s. 324.
5
Tamże, s. 310.
6
Por. A. Antoszewski, R. Herbut (red.), dz.cyt., s. 28–29.
Nr 2 (19)/2009 Społeczeństwo i Polityka
91
Adam Szymański
(Anadolu ve Rumeli Müdafaa-i Hukuk-I Milliye Cemiyeti) powołanego
w czasie kongresu w Sivas (4-11 września 1919 roku)7. O ograniczonym pluralizmie politycznym świadczyło też istnienie w miarę niezależnych od CHP
i struktur państwowych związków zawodowych czy organizacji studenckich
i kobiecych oraz tzw. Ognisk Tureckich, propagujących patriotyzm i dumę
narodową.
Linz jako kolejną cechę reżimów autorytarnych wymienia brak wiodącej
ideologii odwołującej się do wizji idealnego społeczeństwa (choć elementy
ideologiczne mogą się pojawiać) i występowanie w zamian swoistej mentalności8. W Turcji lat dwudziestych XX wieku przeprowadzane reformy nie
były oparte na rozwiniętej ideologii. Atatürk nie był ideologiem, ale żołnierzem – stąd aspekt ideologiczny zaczął ksztaltować się ex post w latach trzydziestych XX wieku. Ergun Özbudun pisze o tym, iż CHP miała raczej pozytywistyczno-racjonalistyczną „mentalność”. Dla Atatürka reformy miały na
celu postęp oparty na nauce, aby doścignąć cywilizację zachodnią. Zmiany
społeczne i ekonomiczne nie posiadały podbudowy ideologicznej, tzn. nie
wynikały z takich abstrakcyjnych kategorii, jak sprawiedliwość czy godność,
ale z racjonalnych dążeń budowy solidarności narodowej oraz pozycji międzynarodowej9.
Ten swoisty typ mentalności w reżimie autorytarnym powoduje również to, że władze nie potrzebują ideologii jako narzędzia wpływu na społeczeństwo. Tu przechodzimy do kolejnych dwóch elementów wskazywanych przez Linza. Reżim autorytarny to mianowicie system polityczny
„wolny (z wyjątkiem pewnych okresów swego rozwoju) od ekstensywnej
i intensywnej mobilizacji politycznej i taki, w którym przywódca lub niekiedy mała grupa przywódcza dysponuje władzą o słabo określonych, formalnych granicach, które jednakże w istocie łatwo przewidzieć”10.
Mobilizacja polityczna nie jest potrzebna w reżimie autorytarnym, gdyż
społeczeństwo posiada mentalność opartą na szczególnym stosunku do
rządzących. Reżim ten stanowi bowiem odpowiedź na potrzebę „silnej
władzy wykonawczej wspartej autorytetem politycznym jej piastuna oraz
konieczność podporządkowania się obywateli decyzjom organów państwowych”11. Centralnym składnikiem autorytaryzmu jest pojęcie autorytetu jako władzy opartej na szacunku i posłuszeństwie dla rządzących.
Autorytaryzm neguje proceduralne legitymizowanie władzy jednostki czy
grupy – wystarczy fakt jej posiadania i wymuszanie posłuchu, wzmocnio-
Por. K.K. Karpat, Türkiye’de Siyasal Sistemin Evrimi: 1876-1980, Ankara 2007, s. 53–63.
Por. J. Linz, dz.cyt., s. 310.
9
Por. E. Özbudun, Contemporary Turkish Politics. Challenges to Democratic Consolidation, London
2000, s. 21–22.
10
J. Linz, dz.cyt., s. 310.
11
A. Antoszewski, R. Herbut (red.), dz.cyt., s. 27.
7
8
92
Społeczeństwo i Polityka Nr 2 (19)/2009
Od autorytaryzmu do demokracji...
ne osobowością przywódcy12. Wiąże się z tym brak mechanizmów kontrolnych i odpowiedzialności politycznej – elementów charakterystycznych
również dla państwa totalitarnego13.
Elementem psychologii narodu tureckiego był duch dyscypliny i posłuszeństwa, związany z tradycją wojskową wywodzącą się z czasów Imperium
Osmańskiego. Zresztą wojsko tureckie i jego cechy stanowiły (i nadal stanowią) w oczach Turków ucieleśnienie wartości narodowych. Historyczni
bohaterowie tureccy byli wojownikami. Powszechne stało się przekonanie,
że każdy Turek rodzi się żołnierzem14. Stąd wynikało posłuszeństwo narodu
tureckiego wobec rządzących. Innym istotnym elementem tłumaczącym to
posłuszeństwo był autorytet, jakim Turcy obdarzali instytucję państwa. Ten
aspekt również stanowi dziedzictwo osmańskie. Na obszarze Imperium istniało silne, scentralizowane państwo jako źródło autorytetu i, według
Turków, „właściwy posiadacz legitymizowanej władzy”15. To do państwa
i jego elit należała odpowiedzialność za porządek publiczny oraz zapewnienie dobrobytu.
W tym miejscu pojawia się kolejny, niezwykle istotny wyznacznik autorytaryzmu, tzn. elitaryzm, rozumiany jako „pochwała rządów jednostek wybijających się ponad przeciętność”16. Dla reżimu autorytarnego charakterystyczne jest zawężenie możliwości partycypacji politycznej. Działania i decyzje
polityczne są podejmowane przez wąskie grupy stanowiące elity władzy. Do
założeń autorytaryzmu zalicza się bowiem sprawność aparatu władzy, a taka
jest możliwa, gdy z drugiej strony zapewniona jest pasywność większości społeczeństwa. To jeszcze jeden powód braku mobilizacji politycznej obywateli
w reżimie autorytarnym. Warto dodać, że wspominany już swoisty rodzaj
mentalności wyraża się w tym kontekście akceptacją przez obywateli ściśle
określonej hierarchiczności porządku społecznego zakładającej funkcjonowanie elit sprawujących władzę. Taka mentalność wyklucza ukształtowanie
się kultury uczestnictwa politycznego, co jest charakterystyczne zwłaszcza dla
populacji wiejskiej17.
Elitaryzm był widoczny w Turcji lat dwudziestych XX wieku. Również on
został przejęty z czasów osmańskich. Na obszarze Imperium funkcjonowali
bowiem „dzierżyciele” cieszącej się autorytetem władzy odpowiedzialni za
ochronę porządku i bezpieczeństwa państwa, jak również za utrzymanie
12
Por. G. Sartori, Teoria demokracji, Warszawa 1998, s. 232–238; A. Antoszewski, R. Herbut (red.),
dz.cyt., s. 28.
13
Por. A. Antoszewski, Reżim polityczny, [w:] A.W. Jabłoński, L. Sobkowiak (red.) Studia z teorii polityki. Tom I, Wrocław 1998, s. 102.
14
Por. G. Jenkins, Context and Circumstance: The Turkish Military and Politics, Adelphi Paper 337,
New York 2001, s. 12–13.
15
Por. F. Tachau, The Political Culture of Kemalist Turkey, [w:] J.M. Landau (red.), Atatürk and the
Modernization of Turkey, Boulder-Leiden 1984, s. 66.
16
A. Antoszewski, R. Herbut (red.), dz.cyt., s. 27.
17
Tamże, s. 28-29. Por. również: J. Linz, dz.cyt., s. 314.
Nr 2 (19)/2009 Społeczeństwo i Polityka
93
Adam Szymański
funkcjonującego systemu (państwo stanowiło dla nich raison d’être)18. Dzierżycielami władzy byli sułtan oraz elity, tzw. askeri. Składali się na nie: wojskowi (sejfijje) oraz elity cywilne – urzędnicy dworscy (kalemijje) i muzułmańscy
uczeni w piśmie (ulema). Ten ostatni element wskazywał na jedność pierwiastków ideologii i państwa, pozwalającą sułtanowi na powiązanie centrum
z peryferiami i kontrolę nad społeczeństwem19. Elity należały do inteligencji
spełniającej misję kontroli rządzonych, którzy byli traktowani przedmiotowo
– mieli być posłuszni rządzącym. Podkreślały swoją kulturową wyższość nad
resztą społeczeństwa (od którego się izolowali), wynikającą ze zdobytej edukacji. Zmiany przeprowadzane przez te elity miały charakter odgórnych nakazów, co oznaczało nieco później przeciwdziałanie powstaniu namiastek
społeczeństwa obywatelskiego. Jednak zasadnicze było dążenie do zachowania stabilnego i niezmiennego porządku społecznego20.
Elity wojskowe i biurokratyczne (stąd wynika nazwa reżimu autorytarnego zaproponowana przez Linza) przetrwały upadek Imperium. Na swoich
stanowiskach pozostało 93% oficerów oraz 85% urzędników służby cywilnej21. Paradoks polegał na tym, że elity, które w założeniu miały stać na straży porządku przeciwstawionego Imperium Osmańskiemu, były tak naprawdę
jego pozostałością i kontynuacją. Przejęły bowiem ze starego systemu większość wymienionych powyżej cech. Na początku funkcjonowania Republiki
elitę stanowiła nadal inteligencja, posiadająca misję modernizacji kraju. Nie
mogło tego uczynić społeczeństwo, które jeszcze nie dojrzało do korzystania
z dobrodziejstw ustroju demokratycznego22. W związku z tym reformy Atatürka były wprowadzane odgórnie przez wyedukowane elity państwowe.
Bardzo ważną pozycję w reżimie autorytarnym zajmuje w końcu wspominany już przywódca oraz aparat represji, który może stanowić policja lub
wojsko23. W przypadku Turcji lat dwudziestych XX wieku niekwestionowanym przywódcą był Atatürk (wtedy jeszcze Mustafa Kemal Pasza). Linz zalicza tę postać do cezarystycznych przywódców, czyli rodzaju dyktatorów, których władza (nie mająca charakteru totalitarnego) nie jest sprawowana
w imię ideologii i, poza wsparciem wojska czy policji, „nie bazuje na specyficznych formach masowej organizacji i uczestnictwa”24. W przypadku Turcji
to wojsko było wykorzystywane w latach dwudziestych XX wieku do represji,
np. w czasie powstania szejcha Saida w 1925 roku25. Trudno jednak mówić
o masowym terrorze z udziałem armii.
Por. F. Tachau, dz.cyt., s. 59–60, 64–67.
Por. T. Jacoby, Social Power and the Turkish State, London-New York 2005, s. 29–37.
20
Por. F. Tachau, dz.cyt., s. 103–104.
21
Dane za: İ. Turan, Continuity and Change in Turkish Bureaucracy: The Kemalist Period and After, [w:]
J.M. Landau (red.), dz.cyt., s. 103.
22
Por. G.D. Tüfekçi, Universality of Atatürk’s Philosophy, Ankara 1981, s. 16–19.
23
Por. A. Antoszewski, R. Herbut (red.), dz.cyt., s. 28.
24
J. Linz, dz.cyt., s. 304.
25
Zob. szerzej: D. Kołodziejczyk, dz.cyt., s. 119–120.
18
19
94
Społeczeństwo i Polityka Nr 2 (19)/2009
Od autorytaryzmu do demokracji...
Lata trzydzieste
W latach trzydziestych XX wieku turecki reżim polityczny uległ wyraźnym
przekształceniom. Jak zasygnalizowano na wstępie, zmiany w tym okresie
wywołały dyskusje, czy Turcja nie stała się państwem totalitarnym. Aby odnieść się do tej kwestii, warto odwołać się do podejścia metodologicznego
zaproponowanego przez Giovanniego Sartoriego. Według tego teoretyka demokracji przy analizie reżimów politycznych pomocne jest przeciwstawienie
totalitaryzmu i demokracji przez ujęcie ich jako „typów biegunowych”, czyli
krańców pewnego kontinuum. W ten sposób np. totalitaryzm jako typ biegunowy „składa się z wszystkich cech reżimów opartych na ucisku w ich szczytowej doskonałości”26.
Przyjmując takie podejście, można stwierdzić, że Turcja w latach trzydziestych XX wieku przesunęła się nieco w kierunku krańca wyznaczanego
przez totalitaryzm. Świadczy o tym pojawienie się szeregu elementów, które stanowią podstawowe wyznaczniki reżimu totalitarnego. Według chyba
najbardziej rozpowszechnionego ujęcia Carla Joachima Friedricha
i Zbigniewa Brzezińskiego, są nimi: monopol oficjalnej ideologii, monopol
jednej masowej partii, terrorystyczna kontrola policyjna, monopol środków
komunikacji społecznej oraz monopol centralnie kierowanej gospodarki.
Sartori, krytykujący podejście Friedricha i Brzezińskiego, wymienia z kolei
następujące elementy odróżniające reżim totalitarny od autorytarnego:
„totalna rola ideologii” rozumianej jako religia polityczna, upaństwowienie
społeczeństwa, nieograniczona arbitralność władzy oraz centralna rola partii rządzącej. Dla porównania, Linz wskazuje na centralny ośrodek sprawowania władzy, która ma charakter monistyczny, jedną oficjalną ideologię,
z którą identyfikuje się przywódca lub grupa przywódcza oraz partia działająca w jej interesie, znaczenie propagandy, masowego kształcenia i szkolenia kadr, rolę terroru, rozległy udział we władzy oraz wysoki stopień mobilizacji społeczeństwa27.
W Turcji lat trzydziestych XX wieku wypracowana została oficjalna ideologia państwowa – kemalizm. Przyjął on postać ideologii w wyniku pewnego
usystematyzowania – zapisania jego zasad (tzw. sześciu strzał), tj. republikanizmu, nacjonalizmu, laicyzmu, populizmu, etatyzmu oraz rewolucyjnego reformizmu, w programie CHP w 1931 roku. Wraz z wprowadzeniem ich do
tureckiej ustawy zasadniczej w 1937 roku stały się one zasadami porządku
konstytucyjnego28. W ten sposób program partii stał się „programem narodu”, a pierwiastek ideologiczny został ponownie ściśle powiązany z państwowym. Kemalizm zaczął być narzędziem scalającym państwo i mobilizującym
G. Sartori, dz.cyt., s. 250.
Por. A. Antoszewski, R. Herbut (red.), dz.cyt., s. 415–416; J. Linz, dz.cyt., s. 306–309.
28
Na temat zasad kemalizmu zob. szerzej: E.Z. Karal, The Principles of Kemalism (w) A. Kazancigil,
E. Özbudun (red.) Atatürk: Founder of a Modern State, London 1997, s. 11–35; A. Szymański, Między islamem a kemalizmem. Problem demokracji w Turcji, Warszawa 2008, s. 56–72.
26
27
Nr 2 (19)/2009 Społeczeństwo i Polityka
95
Adam Szymański
społeczeństwo, jak wcześniej islam, który został, przynajmniej w założeniu,
zastąpiony przez ideologię Atatürka.
Kemalizm uzyskuje monopol, podobnie jak wzmocniona po 1931 roku
Republikańska Partia Ludowa. Monopol ten wynikał z likwidacji partii opozycyjnych. Jak już wspomniano, w listopadzie 1930 roku rozwiązano Wolną
Partię Republikańską, a jej przywódca Ali Fethi nie otrzymał ponownie mandatu deputowanego (w 1933 roku mianowano go ambasadorem w Londynie).
CHP została ściśle zespolona z państwem i jego strukturami nie tylko przez
aspekt ideologiczny, ale też instytucjonalny. Na czele partii stał prezydent
republiki, a wiceprzewodniczącym był premier (İsmet İnönü). W 1935 roku
na mocy nowego prawa sekretarz generalny CHP (wtedy Recep Peker) stał
się ministrem spraw wewnętrznych, a lokalni działacze partyjni zostali gubernatorami prowincji. Wtapiane w struktury państwowe lub likwidowane były
niezależne dotąd organizacje – związki zawodowe (zniesiono prawo do strajku) czy organizacje studenckie. W 1935 roku zdelegalizowano masonerię
i zamknięto Związek Kobiet Tureckich. Do partii włączone wspominane
Ogniska Tureckie, które były podejrzewane o związki z Wolną Partią
Republikańską. Zaostrzyły się represje wobec niepokornych grup – dotyczyło to przede wszystkim Kurdów, którzy wzniecili bunt w 1937 roku stłumiony
przy użyciu artylerii i lotnictwa. Oprócz tego m.in. aresztowano regularnie
komunistów29.
Znaczenia nabrało kształcenie społeczeństwa w duchu kemalizmu, czemu
służyło jednolite szkolnictwo oraz zorganizowanie pod auspicjami
Ministerstwa Edukacji tzw. Domów Ludowych, kierowanych przez sekcję
kultury CHP i wyjaśniających reformy oraz rozwijających kulturę w społeczeństwie. Były one inspirowane przez organizacje kulturalne powstające
w hitlerowskich Niemczech czy Włoszech. Na podstawie nowych ustaw całkowitej kontroli poddano prasę i życie publiczne. Życie naukowe kontrolowały z kolei Tureckie Towarzystwo Historyczne i Tureckie Towarzystwo
Lingwistyczne. Od 1933 roku następowały czystki na uniwersytetach, na których od 1934 roku przedmiotem obowiązkowym stała się „historia rewolucji
tureckiej”30.
Pomimo występowania tych elementów nie można mówić o Turcji lat trzydziestych XX wieku jako o państwie totalitarnym. Nadal był to reżim autorytarny, choć innego, nowego typu, który został nazwany przez Linza „jednopartyjnym, umiarkowanym reżimem mobilizacyjnym”31. Wynikało to z kilku
kwestii. Po pierwsze, Atatürk zachował wiele elementów demokratycznej fasady z wyborami do Zgromadzenia Narodowego na czele, wprowadzając też
nowe, jak np. prawa wyborcze dla kobiet (w przypadku wyborów parlamen29
Por. D. Kołodziejczyk, dz.cyt., s. 145–147; A. Jevakhoff, Kemal Atatürk. Droga do nowoczesności,
Warszawa 2004, s. 348–350.
30
Por. D. Kołodziejczyk, dz.cyt., s. 145–146; A. Jevakhoff, dz.cyt., s. 348–349.
31
Por. J. Linz, dz.cyt., s. 324.
96
Społeczeństwo i Polityka Nr 2 (19)/2009
Od autorytaryzmu do demokracji...
tarnych – w 1934 roku). Nie cenił też Hitlera, Mussoliniego i Stalina, co więcej, przyjął na terytorium Turcji naukowców prześladowanych przez nazistów.
Po drugie, w Turcji w latach trzydziestych XX wieku brakowało pewnych
elementów charakterystycznych dla reżimu totalitarnego. Przede wszystkim
nie rozwinięto na dużą skalę terroru i aparatu stosującego środki przemocy.
Represje wobec opozycji miały raczej charakter doraźny, a liczba ofiar była
znacznie niższa niż w przypadku faszyzmu czy komunizmu. Prześladowanie
Kurdów pod względem skali nie różniło się od ówczesnych działań wobec
mniejszości narodowych wielu państw europejskich. Nie funkcjonowała też
policja polityczna. Nie udało się zorganizować młodzieży, choć podjęto takie
próby w 1932 roku.
Po trzecie, wskazane powyżej elementy, które istniały w Turcji w latach
trzydziestych XX wieku, w gruncie rzeczy nie do końca odpowiadały wyznacznikom reżimu totalitarnego, a były jedynie do nich zbliżone. Przede
wszystkim nie spełniona została istota reżimu totalitarnego, tj. kontrola
wszystkich dziedzin życia całego społeczeństwa. Wielu uczonych zajmujących
się Atatürkiem wskazuje na to, że przeprowadzone przez niego reformy były
powierzchowne i objęły tak naprawdę tylko elity32. Przykładowo, laicyzacją
zostały objęte świeckie elity zamieszkujące duże miasta. Natomiast dla przeciętnego obywatela Turcji, zwłaszcza mieszkańca wsi, dotychczasowa duża
rola religii nie uległa zmianie. To samo dotyczyło kształcenia w duchu innych
zasad kemalizmu oraz ogólnej kontroli społeczeństwa. Wieś pozostawała
w dużym stopniu poza zasięgiem oddziaływania państwa. Wynikało to z wysokiego poziomu analfabetyzmu, który powodował, że prasa czy ulotki nie
mogły być efektywnymi narzędziami propagandy. Za mało było natomiast
radioodbiorników i kin oraz wspominanych Domów Ludowych33.
Ponadto, CHP nie była partią, która jest charakterystyczna dla reżimu totalitarnego. Jak pisze Özbudun, „turecki system partyjny pozostał bliżej tradycji liberalno-demokratycznej, zarówno ideologicznie, jak i organizacyjnie,
w porównaniu z jednopartyjnymi reżimami komunistycznymi i faszystowskimi”34. Pomimo wypracowania w latach trzydziestych XX wieku podstaw ideologicznych w postaci „sześciu strzał”, nie zniknęła wspominana pozytywistyczno-racjonalistyczna „mentalność”, która skłaniała do zastanowienia się,
czy po przeprowadzeniu reform w duchu kemalistowskim nie należałoby
wprowadzić systemu wielopartyjnego. Turecki system jednopartyjny nie bazował na jednopartyjnej doktrynie, która w przypadku reżimów totalitarnych
odrzucała m.in. dziewiętnastowieczną ideę postępu oraz zasady liberalne.
Organizacyjnie CHP była bardziej zbliżona do tradycyjnej partii kadrowej
32
Por. np.: J.-E. Zürcher, Turkey: A Modern History, London 1993, s. 201–203; A.L. Macfie, Atatürk,
London-New York 1994, s. 145–148.
33
Por. D. Kołodziejczyk, dz.cyt., s. 148–149; A. Jevakhoff, dz.cyt., s. 350.
34
E. Özbudun, Contemporary…, s. 22.
Nr 2 (19)/2009 Społeczeństwo i Polityka
97
Adam Szymański
niż totalitarnej partii masowej. Było to ugrupowanie zdominowane przez
biurokratyczne elity w centrum i lokalnych notabli na prowincji. Nie zabiegało o rozszerzenie swojej bazy kadrowej i kierowało swoją działalność do wykształconych warstw miejskich35.
2. Turcja po II wojnie światowej
Po zakończeniu II wojny światowej rozpoczął się proces transformacji
ustrojowej doprowadzający do stworzenia podstaw państwa demokratycznego w Turcji. Nie ma tu miejsca na szczegółowy jego opis. Warto jednak zasygnalizować pewne kwestie, ważne z punktu widzenia przekształceń reżimu
politycznego. Wybory parlamentarne przestały mieć charakter fasadowy wraz
z upadkiem systemu jednopartyjnego, do czego przysłużył się prezydent Turcji i przewodniczący CHP İsmet İnönü. Nie nastąpiło to od razu – był to proces trwający kilka lat, od 1945 do 1950 roku. W 1946 roku powstały Partia
Demokratyczna (DP, Demokrat Parti) oraz Narodowa Partia Rozwoju. 21 lipca 1946 roku odbyły się pierwsze wybory parlamentarne, w których miała
miejsce rywalizacja wyborcza – DP zdobyła wtedy 62 mandaty, a CHP – 396.
Jednak prawdziwy przełom miał miejsce dopiero w 1950 roku. W lutym tego
roku przyjęto nową ordynację wyborczą, która wprowadzała tajne głosowanie, jawne liczenie głosów oraz system sądowego nadzoru administracji wyborczej. W maju 1950 roku odbyły się na jej podstawie wybory parlamentarne, w których zwyciężyła opozycyjna dotąd Partia Demokratyczna. Można
więc mówić o rozwoju pluralizmu politycznego, na fali którego ożywiła się
również działalność organizacji religijnych – stowarzyszeń (dernek) i fundacji
(vakıf) oraz bractw zwanych tarikatami36. Prawdziwy przełom w kwestii pluralizmu społeczno-politycznego przyniosły jednak dopiero lata osiemdziesiąte
i dziewięćdziesiąte XX wieku, kiedy rozwinęło się w Turcji społeczeństwo
obywatelskie. Liczba organizacji społecznych – łącznie z grupami interesu –
wyniosła w 1998 roku około 66 tysięcy37. Trzeba zwrócić uwagę przede wszystkim na stowarzyszenia wywodzące się z nowych ruchów społecznych. W Turcji istnieje wiele organizacji praw człowieka: m.in. Stowarzyszenie Praw Człowieka (İHD, İnsan Hakları Derneği), Turecka Fundacja Praw Człowieka
(TİHV, Türkiye İnsan Hakları Vakfı), Organizacja Praw Człowieka i Solidarności z Osobami Prześladowanymi (Mazlumder, İnsan Hakları ve Mazlumlar
için Dayanışma Derneği) oraz Turecki Instytut Praw Człowieka (TİHK, Türkiye İnsan Hakları Kurumu). Istotne są także różnego typu organizacje kobiece: feministyczne, np. Purpurowy Dach, Fundacja Schronisk dla Kobiet (Mor
Çatı Kadın Sığınağı Vakfı), islamskie, np. Tęczowa Koalicja Kobiet (Gökkuşağı
Tamże, s. 21–23.
Zob. szerzej: H. Schüler, Re-Islamisierung: der Fall Türkei, „Zeitschrift für Türkeistudien”,
nr 1/1989, s. 63–93.
37
Dane za: F. Şen, Ç. Akkaya, Y. Özbek, Länderbericht Türkei, Darmstadt 1998, s. 73.
35
36
98
Społeczeństwo i Polityka Nr 2 (19)/2009
Od autorytaryzmu do demokracji...
Kadın Platformu) i kemalistowskie, np. Stowarzyszenie Republikańskich Kobiet (CKD, Cumhuriyetçi Kadınlar Derneği). Warto wskazać na stowarzyszenia zakładane przez mniejszości, np. Kurdyjską Fundację Kulturalną i Naukową (Kürt-Kav, Kürt Kültür ve Araştırma Vakfı) czy Fundację Edukacyjną
i Kulturalną Alewitów i Bektaszytów (Alevi-Bektaşi Eğitim ve Kültür Vakfı).
Charakterystyczne dla Turcji są również organizacje kemalistowskie, np. Stowarzyszenie Myśli Kemalistowskiej (ADD, Atatürkçü Düşünce Derneği) czy
Stowarzyszenie Wspierania Nowoczesnego Życia (ÇYDD, Çağdaş Yaşamı
Destekleme Derneği)38. Organizacje społeczeństwa obywatelskiego w Turcji
działają prężnie i potrafią się mobilizować w kwestiach polityki wewnętrznej
(mobilizacja oddolna), o czym świadczą chociażby wielotysięczne demonstracje w obronie demokracji i laicyzmu na wiosnę 2007 roku, towarzyszące wydarzeniom związanym z wyborami prezydenckimi39. Mają też duży wpływ na
politykę zagraniczną Turcji40.
Przemianom demokratycznym zaczął ulegać też turecki system konstytucyjny. Obejmował on jasne zasady odpowiedzialności (politycznej i prawnej)
głównych organów władzy. Utworzono nowe instytucje ważne dla realizacji zasady państwa prawa – przede wszystkim Trybunał Konstytucyjny, wprowadzony na mocy konstytucji z 1961 roku. W tej samej ustawie zasadniczej zawarto
wyraźny trójpodział władzy41. Jeśli chodzi o respektowanie zasad demokracji
oraz praw człowieka, wyróżniały się jednak przede wszystkim reformy z lat
2002-2004 mające na celu spełnienie politycznych kryteriów członkostwa
w Unii Europejskiej, tzw. kryteriów kopenhaskich. Zmieniono wiele przepisów
konstytucji i dokonano gruntownych zmian w kodeksach oraz istotnych ustawach (osiem pakietów reform). Złamano przy tym wiele tabu, jak np. problem
stosowania kary śmierci czy prawa kulturalne dla ludności kurdyjskiej42.
Pomimo postępów w demokratyzacji nie udało się wyeliminować pewnych
elementów charakterystycznych dla reżimów niedemokratycznych. W historii politycznej Turcji po II wojnie światowej można znaleźć wiele przykładów
przerywania procesu budowy państwa demokratycznego przez wprowadzanie pierwiastków autorytarnych. Miało to miejsce zarówno ze strony partii
politycznych, jak i wojska. W pierwszym przypadku można wskazać np. na
działania Partii Demokratycznej pod koniec lat pięćdziesiątych XX wieku –
przyjęcie niedemokratycznego prawa prasowego, aresztowania dziennikarzy,
używanie do własnych celów radia państwowego, zakaz zgromadzeń politycz38
Na temat społeczeństwa obywatelskiego w Turcji zob. szerzej: S. Yerasimos, G. Seufert,
K. Vorhoff (red.), Civil Society in the Grip of Nationalism. Studies on Political Culture in Contemporary
Turkey, Istanbul 2000.
39
Zob. szerzej: A. Szymański, Konsekwencje kryzysu politycznego w Turcji dla jej europejskich aspiracji,
„Biuletyn” (PISM), 16.05.2007.
40
Zob. szerzej: A. Ananicz, Międzynarodowa rola Turcji, „Sprawy Międzynarodowe”, nr 2/2006, s. 8–10.
41
Por. A. Szymański, System konstytucyjny Turcji, Warszawa 2006, s. 12–15.
42
Na temat reform zob. np. E. Özbudun, Democratization Reforms in Turkey, 1993-2004, „Turkish
Studies”, nr 2/2007, t. 8, s. 179–196.
Nr 2 (19)/2009 Społeczeństwo i Polityka
99
Adam Szymański
nych i demonstracji oraz tworzenia mieszanych list wyborczych przez opozycję czy zmiana regulaminu Zgromadzenia Narodowego, aby ograniczyć jej
działania43. Jeśli chodzi o wojsko, najważniejszymi wydarzeniami były zamachy stanu z 1960, 1971 i 1980 roku. Ostatni z nich doprowadził do funkcjonowania w krótkim okresie reżimu biurokratyczno-wojskowego przypominającego te z Ameryki Łacińskiej (lata 1980-1983) – chociażby z uwagi na przyjęcie przez rządzących wojskowych ponad 600 ustaw regulujących wszelkie
struktury polityczne, gospodarcze i społeczne w duchu dalekim od demokratycznego44. Do lat osiemdziesiątych XX wieku istniał w Turcji model „warunkowego podporządkowania wojska” – powstrzymywało się ono od ciągłego
zaangażowania w sprawy polityczne, zachowując jednocześnie dużą instytucjonalną autonomię i mając monopol w dziedzinie polityki bezpieczeństwa
oraz prawo do interwencji w czasie kryzysu, aby ochraniać interesy narodowe45. Sytuacja zmieniła się w latach dziewięćdziesiątych XX wieku – kolejny zamach stanu nie mógłby zostać usprawiedliwiony na arenie międzynarodowej
i przed tureckimi obywatelami. Od tego czasu istnieje w Turcji model opiekuńczy (ang. tutelary), tzn. armia ukierunkowuje politykę władz cywilnych
zgodnie z projektem politycznym ustalanym przez wojsko (czyli Dokumentem na temat polityki bezpieczeństwa narodowego) oraz prowadzi „antypowstańcze wojny”, podczas których łamane są często prawa człowieka46.
Można jedynie mówić o interwencjach wojska w stosunku do partii o korzeniach islamskich, jak w przypadku „wirtualnego” czy też „postmodernistycznego” zamachu stanu w 1997 roku, kiedy ultimatum wystosowane przez Radę
Bezpieczeństwa Narodowego doprowadziło do upadku rządu z udziałem
Partii Dobrobytu (RP, Refah Partisi) i zdelegalizowania tego ugrupowania
oraz oświadczenia wydanego w Internecie przez sztab generalny w kwietniu
2007 roku, odebranego jako ostrzeżenie skierowane do rządu AKP, w którym
armia wyraziła gotowość obrony porządku świeckiego. Odrębnym problemem pozostaje brak wystarczającej cywilnej kontroli nad armią47.
Por. E. Özbudun, Contemporary…, s. 30–31.
Tamże, s. 24–29.
45
Por. Ü. Cizre, Politics and Military in Turkey into the 21st Century, „European University Institute
Working Paper”, nr 24/2000, s. 26–27.
46
Tamże, s. 26–27. Trzeba jednak podkreślić, że np. w 2006 roku oprócz naukowców opowiadających
się za trwaniem tego modelu (np. Metin Heper) byli badacze (np. Zeyno Baran), którzy nie wykluczali
powrotu do „warunkowego podporządkowania wojska” i kolejnego coup d’etat jako rezultatu działań
rządzącej Partii Sprawiedliwości i Rozwoju (AKP, Adalet ve Kalkınma Partisi). Zob. M. Heper, The Justice and Development Party Government and the Military in Turkey, [w:] A. Çarkoğlu, B. Rubin (red.), Religion and Politics in Turkey, London-New York 2006, s. 73–90; Z. Baran, Turkey’s Coming Coup, „Newsweek International”, 4.12.2006, www.msnbc.msn.com Nie było to o tyle bezpodstawne, iż w 2008 roku rozwinęła się sprawa Ergenekon – tajnej nacjonalistycznej grupy z udziałem wojskowych, która została
oskarżona o dążenie do obalenia rządu partii o korzeniach islamskich poprzez doprowadzenie do zamachu stanu. Por. E. Ezber, E. Alus, M. A. Erdem, Komutanlar çekyatta sabahladı, „Milliyet”, 3.07.2008,
www.milliyet.com.tr.
47
Por. A. Szymański, Między…, s. 76–86; tenże, Konsekwencje…
43
44
100
Społeczeństwo i Polityka Nr 2 (19)/2009
Od autorytaryzmu do demokracji...
Zresztą nie tylko armia w ostatnich latach podejmowała działania wobec rządzącej Partii Sprawiedliwości i Rozwoju. Prokurator generalny Najwyższego Sądu Apelacyjnego Abdurrahman Yalçınkaya złożył 14 marca
2008 roku wniosek do Trybunału Konstytucyjnego o rozwiązanie AKP.
W czerwcu 2008 roku Trybunał ten wydał orzeczenie anulujące przyjęte
przez parlament poprawki do konstytucji stwarzające możliwość zniesienia
zakazu noszenia chust muzułmańskich przez studentki na uniwersytetach.
Te dwa wydarzenia ukazały problemy reżimu demokratycznego Turcji –
niezgodną ze standardami Rady Europy zbyt dużą liczbę przypadków, kiedy można rozwiązać partię polityczną oraz zachowanie zasad rządów prawa
i trójpodziału władzy48.
Tutaj pojawiają się kolejne kwestie wskazujące na to, że po drugiej wojnie światowej zachowały się pewne elementy reżimu niedemokratycznego
Turcji z dwudziestolecia międzywojennego. Należy wskazać na ciągłe istnienie elitaryzmu poprzez działania elit kemalistowskich funkcjonujących
w ramach struktur państwa oraz ideologii kemalizmu, która stała się „cywilną religią” (charakterystyczną dla reżimów totalitarnych). Badacze wymieniają zazwyczaj dwie grupy kemalistów: elity wojskowe oraz cywilne,
czyli przede wszystkim biurokrację, przedstawicieli władzy sądowniczej,
niektórych rektorów uczelni oraz redaktorów gazet49. Kemalizm, a zwłaszcza nacjonalizm (milliyetçilik) z materialną zasadą niepodzielnej jedności
państwa i narodu50 oraz laicyzm (laiklik)51, stanowią nadal silną podbudowę
ideologiczną dla pełnienia przez te elity funkcji strażnika integralności terytorialnej, porządku i bezpieczeństwa państwa52. Ideologia ta po drugiej
wojnie światowej została zdeformowana, co oznaczało dogmatyzację nacjonalizmu i laicyzmu, a w konsekwencji przekształcenie ich we wspomnianą
48
Por. G. Tahincioğlu, AKP’ye ağır suçlamalar, „Milliyet”, 16.03.2008, www.milliyet.com.tr; tenże, Türban yargıdan döndü, „Milliyet”, 6.06.2008, www.milliyet.com.tr.
49
H. Bozarslan, “Why the Armed Forces Struggle?” Understanding the Violence in Kurdistan of Turkey,
[w:] F. Ibrahim, G. Gürbey (red.), The Kurdish Conflict in Turkey. Obstacles and Chances for Peace and
Democracy, Münster-New York 2002, s. 21.
50
Według tureckiego Trybunału Konstytucyjnego zasada ta tworzy ogniwo łączące centralistyczną
strukturę państwa i zjednoczony oraz zintegrowany naród państwowy. Por. Ch. Rumpf, Das türkische Verfassungssystem. Einführung mit vollständigem Verfassungstext, Wiesbaden 1996, s. 103–104.
51
Do jego wyznaczników należą do dziś: brak dominacji i wpływu religii na kwestie związane z państwem; konstytucyjne gwarancje dla nieograniczonej wolności religijnej bez dyskryminacji w przypadku,
kiedy religia odnosi się do duchowego życia jednostki; możliwość wprowadzenia restrykcji w celu ochrony
publicznego porządku, bezpieczeństwa i interesów oraz funkcjonowanie zakazu wykorzystywania i nadużywania religii, w przypadku, gdy wykracza ona poza życie duchowe jednostki i odnosi się do działań
i zachowań wpływających na życie społeczne; kontrola i nadzór państwa, jako strażnika porządku i praw
publicznych, nad sprawami religijnymi (prawa i wolności). Por. Verfassungsgericht der Türkei: Was ist Laizismus?, CIBEDO-Dokumentation nr 28, Frankfurt am Main 1986.
52
Por. Ch. Rumpf, Das Nationalismusprinzip in der türkischen Verfassung, „Verfassung und Recht in
Übersee”, nr 4/1992, t. 25, s. 430.
Nr 2 (19)/2009 Społeczeństwo i Polityka
101
Adam Szymański
„cywilną religię”53, oraz praktykę stosowania ich sztywnej wykładni mającej
na celu zachowanie status quo. Ze środków działania zasady te stały się celami. Ich obrona stała się dla elit państwowych absolutnym priorytetem
niezależnie od zmieniających się uwarunkowań, na co wpływ miał fakt, iż
zasady te legitymizowały ich władzę. To wpłynęło na pojawienie się pierwiastka antydemokratycznego zarówno w przypadku nacjonalizmu, jak i laicyzmu.
Niech za przykład posłuży zasada nacjonalizmu. Wraz z rozwojem procesu globalizacji uaktywnili się nowi aktorzy myślący o polityce również w kategorii działań mających na celu manifestowanie swojej tożsamości kulturowej54. Na gruncie tureckim chodzi w pierwszej kolejności o mniejszość kurdyjską, ale również o alewitów i islamistów55. Jednak dla elit kemalistowskich
priorytet pozostał ten sam – zachowanie zasady niepodzielnej jedności państwa oraz narodu, czyli ochrona ich homogeniczności. Stąd też jeszcze dziś
widoczne są często przypadki negowania istnienia w Turcji mniejszości (tworzą podziały niszczące wspomnianą jedność) i w związku z tym trudności
w przyznawaniu należnych praw Kurdom czy mniejszościom religijnym. Do
niedawna powszechna była argumentacja elit kemalistowskich, że mniejszości kurdyjskiej nie można zagwarantować praw i wolności, bo to pierwszy
krok do stworzenia przez nią później własnego państwa na części terytorium
Turcji, co doprowadzi do jej rozpadu, zwłaszcza, że w ślad Kurdów mogą
pójść inne mniejszości56. Stąd tak często władze tureckie traktują domaganie
się przez tę mniejszość praw za działania „separatystyczne”. Występuje tutaj
53
Cywilna religia oznacza w przypadku Turcji zjawisko sakralizacji narodu, jego symboli i postaci Atatürka oraz martyrologię. Sakralizacja narodu ma miejsce głównie w praktyce. Polega m.in. na używaniu
terminologii religijnej przy pisaniu o narodzie, np. w podręcznikach szkolnych. W tego typu tekstach jest
mowa o potrzebie modlitwy do narodu i wierze w niego. Sakralizacja Atatürka polega na jego rozwiniętym kulcie. O jego ciągłym istnieniu świadczy ostra reakcja na film Cana Dündara „Mustafa. Ojciec Turków”, pokazujący, iż Atatürk też był człowiekiem. Por. M. Dreßler, Die civil religion der Türkei. Kemalistische und alevitische Atatürk-Rezeption im Vergleich, Würzburg 1999, s. 46–56; Ł. Wójcik, Kemal Atatürk
spada z nieba, „Przekrój”, nr 47/2008, s. 30–32.
54
Por. E. F. Keyman, On the Relation between Global Modernity and Nationalism: The Crisis of Hegemony and the Rise of (Islamic) Identity in Turkey, „New Perspectives on Turkey”, Fall 1995, t. 13,
s. 114–118.
55
Alewici to wyznawcy jednego z odłamów islamu – alewizmu, związanego z szyizmem. Wyłonili się
na przełomie XV/XVI wieku spośród zwolenników safawidzkich władców Iranu zwanych kızılbaszami.
Przed gwałtowną migracją do miast alewici tureccy zamieszkiwali pas od prowincji Ankary przez Çorum,
Yozgat, Amasya, Samsun, Erzincan, Tokat, Sivas i Kahramanmaraş, dalej na północ i wschód oraz region
egejski, natomiast alewici kurdyjscy – prowincje wschodnie Bingöl, Elazığ, Erzincan, Tunçeli i Malatya
oraz południowo-wschodnie: Diyarbakır i Gaziantep. Obecnie prawie połowa populacji żyje w dużych
miastach, szczególnie w Stambule. Wielu alewitów wyemigrowało do Europy Zachodniej. W wierzeniach
i obrzędach odnajduje się wiele elementów szamanizmu, zoroastryzmu, chrześcijaństwa i islamu – stąd
wynika spór o ich przynależność do muzułmanów. Alewici są związani z bractwem religijnym bektaszije,
a wielu z nich sprzyja lewicowym ruchom politycznym. Por. T. Majda (red.), Leksykon wiedzy o Turcji, Warszawa 2003, s. 20; D. Shankland, Islam and Society in Turkey, Huntingdon-Eothen 1999, s. 136–137.
56
Por. H. Kramer, A Changing Turkey. The Challange to Europe and the United States, Washington
2000, s. 43.
102
Społeczeństwo i Polityka Nr 2 (19)/2009
Od autorytaryzmu do demokracji...
zjawisko, które naukowcy określają mianem „syndromu Sevres” (od miejsca
zawarcia traktatu z 10 sierpnia 1920 roku zakładającego funkcjonowanie
państwa tureckiego o ograniczonym terytorium i suwerenności) lub „syndromu bezpieczeństwa narodowego”. Polega on na ciągłym myśleniu w kategoriach zagrożenia rozpadem państwa czy utratą suwerenności57. Tureckie elity
kemalistowskie na podstawie odpowiednich przepisów prawnych przekładają
szeroko definiowane bezpieczeństwo państwa i narodu nad ochronę indywidualnych wolności58. W tym miejscu widać wyraźnie kolejny element będący
pozostałością dwudziestolecia międzywojennego, tj. nadrzędność i autorytet
państwa.
Trzeba podkreślić, że elementy reżimów niedemokratycznych występują w Republice Turcji nie tylko w działaniu elit kemalistowskich, ale też
rządzącej Partii Sprawiedliwości i Rozwoju, która pozostaje z nimi w konfrontacji politycznej. Chodzi tutaj o takie elementy, jak brak demokracji
wewnątrzpartyjnej i związana z tym nadrzędna rola przewodniczącego
AKP – premiera Recepa Tayyipa Erdoğana w podejmowaniu najważniejszych decyzji, dotyczących np. list wyborczych, próby cenzurowania i bojkotu prasy krytycznej wobec rządu (tu ponownie główną rolę odgrywa
premier Erdoğan), negowanie roli w podejmowaniu decyzji politycznych
opozycyjnej mniejszości przez maksymalizowanie znaczenia rządzącej
większości oraz masowe aresztowania osób oskarżanych o przynależność
do wspomnianej grupy Ergenekon, które często sprawiają wrażenie rozprawy z opozycją59.
* * *
W podsumowaniu należy stwierdzić, że wielokrotnie przytaczany w niniejszym artykule Juan Linz trafnie zidentyfikował etapy ewolucji reżimu
politycznego w Turcji w okresie rządów Atatürka. Reżim ten ewoluował
więc od autorytarnego reżimu biurokratyczno-wojskowego w latach dwudziestych do jednopartyjnego, umiarkowanie mobilizacyjnego reżimu autorytarnego w latach trzydziestych XX wieku. Drugi z tych typów w większym stopniu niż poprzednik skierowany był w kierunku totalitarnego
typu biegunowego, jednak Turcja nie stała się w danym okresie państwem
totalitarnym.
Słuszne jest również stwierdzenie Linza, iż „każdy etap rozwoju reżimów
autorytarnych (…) odciska swój ślad na systemie”60. Jest to szczególnie widoczne na przykładzie reżimu politycznego Turcji po II wojnie światowej.
57
Por. D. Jung, Türkei: Der erschütterte Leviathan, „Blätter für deutsche und internationale Politik”,
nr 10/1998, s. 1178–1179.
58
Por. D. Ergil, Rising Nationalism. „Turkish Daily News”, 28.02.2005, arama.hurriyet.com.tr.
59
Por. M. Müftüler-Bac, The New Face of Turkey: The Domestic and Foreign Policy Implications of November 2002 Elections, „East European Quarterly”, January 2004, s. 430; ‘Bu gazeteleri evlerinize sokmayın’,
„Milliyet”, 18.09.2008, www.milliyet.com.tr; Turkey should debate AKP’s democracy definition, „Hurriyet
Daily News”, 11.09.2008, www.hurriyet.com.tr.
60
J. Linz, dz.cyt., s. 325.
Nr 2 (19)/2009 Społeczeństwo i Polityka
103
Adam Szymański
104
Pomimo postępów w procesie demokratyzacji nadal można wskazać przykłady występowania elementów reżimu autorytarnego w tym państwie. Ponieważ
są to pojedyncze elementy i część z nich istnieje przez krótki okres, można
mówić o funkcjonowaniu w Turcji reżimu demokratycznego. Jednak ich
obecność skłania do przyznania racji tym politologom (m.in. Özbudunowi),
którzy piszą o Turcji jako demokracji nieskonsolidowanej.
Społeczeństwo i Polityka Nr 2 (19)/2009
Agnieszka
Syliwoniuk
Autorytaryzm
w państwach arabskich
Wiek XX był czasem formowania się nowoczesnej państwowości na
Bliskim Wschodzie. W wyniku upadku Imperium Osmańskiego, a następnie
rozpadu systemu kolonialnego, niepodległość uzyskały państwa tego regionu. Ważnym problemem stała się kwestia sprawowania władzy zgodnie ze
społeczno-kulturowymi uwarunkowaniami tej części świata.
Elementem mającym ogromny wpływ na społeczeństwa państw arabskich
jest islam, który – jako tzw. religia całościowa – ogarnia wszystkie dziedziny
życia ludzkiego. Jest „drogą prostą”, którą Bóg wyznaczył człowiekowi i którą powinien on podążać, zarówno w życiu osobistym i społecznym, jak również w politycznym. Reguły, jakimi zobowiązany jest kierować się wyznawca
islamu w swoim postępowaniu określone są w prawie muzułmańskim (szari’at), którego źródłem jest Boskie objawienie. Jako prawo Boskie, zesłane ludziom raz na zawsze, szari’at nie może być zmieniane. Istnieje jedynie możliwość różnych jego interpretacji1.
Granica pomiędzy sferą religii a polityki jest płynna i bardzo trudna do
uchwycenia. Islam nie wskazuje konkretnej formy państwa jako najlepszej,
ani tym bardziej jako jedynie możliwej, a mnogość jego odłamów i brak jednego centralnego ośrodka mogącego wypowiadać się autorytatywnie w imieniu wszystkich muzułmanów dopuszcza wiele interpretacji Koranu. W tym
świetle każda forma państwa może być uznana za właściwą, jeżeli tylko nie
pozostaje w sprzeczności z prawem muzułmańskim. System polityczny może
być uznany za zgodny z islamem, jeśli spełnia dwa warunki: prawo obowiązujące w państwie opiera się na szari’acie i polityczna organizacja społeczeństwa gwarantuje funkcjonowanie instytucji konsultacji – szury2.
Tradycje szury sięgają czasów przed islamem (dżahilijja) i wywodzą się
z praktyk plemiennych. Podjęcie każdej ważnej decyzji szajch musiał skonsultować ze starszyzną plemienia. Jeśli tego nie zrobił, nie miał prawa oczeki-
Por. J. Danecki, Podstawowe wiadomości o islamie, Warszawa 2002, s. 213–215.
A.M. Alsoudi, Islam and Democracy in the Arab World, „International Journal of the Humanities”,
vol. 1/2003, s. 1508
1
2
Nr 2 (19)/2009 Społeczeństwo i Polityka
105
Agnieszka Syliwoniuk
wać od nich szacunku, ani liczyć na ich posłuszeństwo3. Zwyczaj ten został
przejęty przez islam, a Koran podkreśla jego szczególne znaczenie dla społeczności muzułmańskiej4. Współcześnie przykładami zgromadzeń doradczych będących nawiązaniem do szury są utworzona w 1992 roku przez sułtana Omanu, Kabusa, Rada Konsultacyjna5 oraz Rada Konsultacyjna powołana przez króla Arabii Saudyjskiej, Fahda, w tym samym roku. W Arabii
Saudyjskiej 150 członków Rady wyznacza król na cztery lata. W Omanie 84
członków Rady wybierają obywatele, również na kadencję czteroletnią; razem z liczącą 59 członków Radą Państwa – wyznaczaną przez sułtana – tworzy ona Radę Omanu6. Na uwagę zasługuje też Zgromadzenie Doradcze
funkcjonujące w Kuwejcie. W Zgromadzeniu udział biorą przedstawiciele
wszystkich ważnych rodów lub klanów. Podobne zgromadzenia (diwanijja) –
choć na mniejszą skalę – organizują ważni członkowie panującego rodu AsSabah. Podczas tych spotkań ludność ma okazję do składania próśb i skarg.
Według opinii Anny Mrozek-Dumanowskiej, zgromadzenia tego typu nawiązują nie tylko do tradycji beduińskich, ale również do wzorów bezpośredniej
demokracji greckiej7.
Kwestia sprawowania władzy rozpatrywana jest w islamie na różne sposoby. Sunnici uważają, że właściwe rządy nad społecznością muzułmańską może
sprawować tylko przywódca muzułmański, a najważniejszym zadaniem rządu
jest zapewnienie przestrzegania szari’atu. Rządzący nie ponosi odpowiedzialności za swoje rządy przed rządzonymi, a wyłącznie przed Bogiem, gdyż to
Jego przykazania wypełnia. Za władcą stoi autorytet Boski i z tego w względu
poddani winni są mu posłuszeństwo. Dziś istnieją dwa stanowiska odnośnie
możliwości uczestnictwa obywateli w rządzeniu krajem. Stanowisko liberalne
zakłada brak sprzeczności między islamem a wartościami zachodnimi, w tym
założeniami demokracji, dając obywatelom prawo wpływania na politykę
państwa. Zwolennicy tego poglądu argumentują, że wynikająca z Koranu instytucja szury jest podstawą systemu przedstawicielskiego. Według nich,
Koran pozwala na pluralizm religijny i polityczny8. Stanowisko konserwatywne wskazuje na niekompatybilność islamu i demokracji. Zdaniem konserwatystów są to pojęcia wykluczające się. Twierdzą oni, że pomiędzy szurą, trak3
A. Mrozek-Dumanowska, Islam a demokracja, [w:] taże (red.), Islam a demokracja, Warszawa 1999,
s. 18–19.
4
Sura III, 159: „…zasięgaj ich rady w każdej sprawie! A kiedy poweźmiesz decyzję, zaufaj Bogu!”,
sura XLII, 38 mówi, że Bóg da nagrodę „dla tych, których sprawy są przedmiotem wzajemnej narady”.
Wszystkie cytaty z Koranu pochodzą z przekładu Józefa Bielawskiego.
5
Zastępuje ona utworzone w 1981 przez sułtana Zgromadzenie Konsultacyjne. Zob. D. Madeyska,
Historia współczesna świata arabskiego, Warszawa 2008, s. 101, 190.
6
Freedom in the World 2008, www.freedomhouse.org.
7
A. Mrozek-Dumanowska, dz.cyt., s. 20.
8
Ten pogląd pojawia się m.in. w książce Muhammada M. al-Hudaibiego przedstawiającej spojrzenie
Organizacji Braci Muzułmanów na zasady funkcjonowania państwa. Powołując się na Koran, pisze on, że
naród jest źródłem władzy. Dlatego do jej sprawowania powinien wybrać tych, którym ufa. Zob. tenże,
Principles of Politics in Islam, Cairo 2000, s. 23–25.
106
Społeczeństwo i Polityka Nr 2 (19)/2009
Autorytaryzm w państwach arabskich
towaną jedynie jako ciało doradcze władcy, a instytucją demokratycznych
wyborów jest głęboka przepaść pojęciowa. Nie zgadzają się też na rządy większości9.
Nieco inne poglądy na ten temat mają szyici, choć i tu zdania są podzielone. Z punktu widzenia części uczonych i prawników, w czasie nieobecności
Dwunastego Imama10 ludzie mają prawo stanowienia o swoim losie, wybierania swoich przywódców, ale tylko spośród osób posiadających odpowiednie
kompetencje, przy tym wybór ma pewne cechy umowy zawieranej pomiędzy
rządzącymi a rządzonymi. Inni uczeni za właściwą uznają teorię welajat-e faqih stworzoną przez ajatollaha Ruhollaha Chomeiniego, zapisaną w konstytucji Iranu z 1979 roku i będącą podstawą systemu politycznego tego państwa. Według tej teorii instytucje demokratyczne, takie jak parlament, wybory i legislacja są sprzeczne z prawem muzułmańskim, gdyż stoją w opozycji
do Boskiej natury szari’atu (ponieważ stanowienie prawa nie leży w mocy
człowieka). Ludzie nie posiadają zdolności słusznego wybrania przywódcy,
suwerenność należy wyłącznie do Boga i tylko On może wskazać osobę odpowiednią do pełnienia władzy11, osobę, która wyróżnia się charyzmą i posiada określone cechy12.
Niezwykle istotnym – choć często niedocenianym – czynnikiem kształtującym stosunki panujące w państwach arabskich i mającym swoje korzenie
w dżahilijji jest trybalizm. W czasach przedmuzułmańskich najważniejszym
kryterium określającym tożsamość jednostki była przynależność plemienna.
Członków plemienia łączyła szczególna więź lojalnościowa, asabijja, rodzaj
solidarności wynikającej z więzów krwi, podstawowa więź społeczna13. Z nadejściem islamu pojawiło się nowe, ponadplemienne, źródło tożsamości –
przynależność do ummy (społeczności wszystkich muzułmanów), jednak więzy plemienne okazały się silniejsze. Jak pisze Katarzyna Górak-Sosnowska,
obok islamu, trybalizm jest jednym z głównych źródeł legitymizacji władzy
w świecie arabskim. Dziś rody panują w Arabii Saudyjskiej, Bahrajnie,
Jordanii, Katarze, Kuwejcie, Maroku, Omanie i Zjednoczonych Emiratach
Arabskich (które są federacją księstw). Dobrze widoczne są też wpływy trybalizmu na politykę wewnętrzną Jemenu i Sudanu. Ponieważ tożsamość plemienna jest kolektywna, a jednostka jest tylko częścią patriarchalnego układu powiązań, duże znaczenie ma tradycyjna instytucja klienteli. Umacnia ona
poczucie solidarności plemiennej i nie sprzyja wykształceniu postaw obywatelskich14. Należy również zaznaczyć, że w świecie arabskim patrymonialny
9
P. Lewicka, Demokratyzacja w świecie islamu na przykładzie wyborów parlamentarnych, [w:] A. Mrozek-Dumanowska (red.), dz.cyt., s. 126–130.
10
Por. J. Danecki, Podstawowe…, s. 268–302.
11
P. Lewicka, dz.cyt., s. 130–134.
12
Określają je dokładnie artykuły 5 i 109 konstytucji Iranu. Polskie tłumaczenie tego aktu znajduje się
w książce Małgorzaty Stolarczyk: Iran. Państwo i religia, Warszawa 1997.
13
Por. F. Gabrieli, Asabiyya, [w:] The Encyclopaedia of Islam, Leiden 1960, vol. I, s. 681.
14
K. Górak-Sosnowska, Świat arabski wobec globalizacji, Warszawa 2007, s. 183–184.
Nr 2 (19)/2009 Społeczeństwo i Polityka
107
Agnieszka Syliwoniuk
system rządów wciąż jest obecny. Dodatkowo, jest on wzmacniany poprzez
rozdzielczo-zaopatrzeniowe funkcje państwa, szczególnie w krajach wydobywających ropę naftową. W zamian za szeroko pojęte dobra państwo wymaga
od swoich obywateli wdzięczności, lojalności i posłuszeństwa.
W Iraku w czasach reżimu prezydenta Ahmada Hasana al-Bakra elity rządzącej partii Al-Bas opierały się na klanie z Tikritu, a polityka zawierania
małżeństw endogamicznych była istotnym elementem zwiększającym poparcie dla rządzących. Po walkach o władzę wewnątrz partii i rezygnacji AlBakra za stanowiska w 1979 roku rządy objął Saddam Husajn. Cechą charakterystyczną jego reżimu było przejście od modelu rządów opartych na dominującej roli hierarchicznie zorganizowanej partii do rządów opartych na
strukturach klanowych. Elity wywodzące się z klanu z Tikritu uzyskały wsparcie plemion zamieszkujących „trójkąt sunnicki” (tereny pomiędzy miastami
Bakuba, Tikrit i Ramadi). Przemyślane tworzenie koneksji poprzez zawieranie małżeństw oraz więzy lojalnościowe umacniały pozycję Husajna. Wokół
niego utworzyły się trzy kręgi zależności: do kręgu pierwszego należeli krewni, do drugiego – klan z Tikritu, do trzeciego – plemiona „trójkąta sunnickiego”. Z tych kręgów rekrutowali się jego bliscy współpracownicy i elity wojskowe. Sytuacja ta miała bardzo niekorzystne konsekwencje dla polityki wewnętrznej Iraku, gdyż wewnątrzklanowa rywalizacja, wszelkie waśnie i plemienne animozje działały destabilizująco15.
W Syrii lojalność klanowa i kryterium konfesyjne wciąż odgrywają ogromną rolę w procesie kształtowania się elit. Prezydent Baszar al-Asad, tak jak
jego ojciec Hafiz al-Asad, jest alawitą16. Tego wyznania jest około 20% członków Zgromadzenia Ludowego oraz 90% wyższych rangą dowódców wywiadu
i służb specjalnych. Poza tym, dobrze rozwinięty jest klientelizm zapewniający kontrolę nad wszystkimi grupami społecznymi17. Wymienione elementy
kulturowe sprzyjają utrzymywaniu się reżimu autorytarnego w Syrii, gdzie od
wielu lat rządzi partia Al-Bas.
W 1970 roku, w wyniku wewnątrzpartyjnej walki o władzę, gen. Hafiz alAsad dokonał wojskowego zamachu stanu i został sekretarzem partii. Rok
później wybrano go na prezydenta republiki. Kolejne wybory przedłużały
jego kadencję tak, że funkcję tę sprawował do śmierci w 2000 roku. Potem
władzę „odziedziczył” jego syn, Baszar. Jeszcze za życia Hafiza al-Asada
wprowadzano zmiany mające ułatwić jego synowi objęcie rządów po ojcu.
W tym celu do konstytucji wprowadzono poprawkę obniżającą wiek wymaga15
E. Gombar, Tribal and Clan Structures in Iraqui politics, [w:] M.M. Dziekan, I. Kończak (red.), Arabowie–islam–świat, Łódź 2007, s. 287–291.
16
Alawici, zwani też nusajrytami, wywodzą się ze środowiska szyickiego, ale w ich wierzeniach odnaleźć można elementy innych religii Bliskiego Wschodu, w tym chrześcijaństwa i zoroastryzmu. Są społecznością zamkniętą – alawitą jest tylko osoba urodzona w rodzinie alawickiej (nie mieszanej). Por. J. Danecki, Podstawowe…, s. 310–320.
17
Ł. Fyderek, Baszar al-Asad – odziedziczone przywództwo. Ciągłość i zmiana w reżimie politycznym Syrii, [w:] A. Kapiszewski (red.), Świat arabski w procesie przemian, Kraków 2008, s. 142.
108
Społeczeństwo i Polityka Nr 2 (19)/2009
Autorytaryzm w państwach arabskich
ny do prezydentury z 40 do 34 lat – tyle lat miał wtedy Baszar. Dla jego potrzeb dokonano też reorganizacji rządu poprzez wprowadzenie do niego m.in.
dużej grupy młodych technokratów. Z nowym przywódcą wiązano duże nadzieje na liberalizację polityki, jednak przeprowadzone zmiany okazały się
dość umiarkowane18. Zgodnie z konstytucją z 1973 roku, prezydent jest mianowany przez jednoizbowy parlament, Zgromadzenie Ludowe19, następnie
wybór zatwierdzany jest w referendum20. Kadencja trwa siedem lat. Według
Łukasza Fyderka, już na poziomie rozwiązań konstytucjonalnych widoczna
jest jednolitość władzy, która skupia się w rękach prezydenta republiki,
a „wzięciem w nawias całego systemu prawnego” jest Dekret numer 51 z 19
marca 1963 roku. Akt ten umożliwia wprowadzenie stanu wyjątkowego na
czas nieokreślony. Stwarza to duże pole do działania służb specjalnych, które
– obok pionu partyjnego i organów państwowych – są istotnym elementem
syryjskiego reżimu, i jest narzędziem umożliwiającym walkę z przeciwnikami21.
W konstytucji Syria określona jest jako państwo socjalistyczne, jednak
z biegiem czasu idea ta ulega zatarciu, a partia rządząca przekształca się
w strukturę biurokratyczną. Wejście do elit jest możliwe przez struktury partyjne, kandydaci oficjalnie niezależni skłonni są do współpracy z rządzącymi.
Działacze opozycyjni są represjonowani, chociaż oficjalnie istnieją organizacje służące wyrażaniu interesów, które powstały za zgodą partii. Organizacje
te cieszą się pełną akceptacją ze strony rządzących, gdyż służą kontroli społeczeństwa i kanalizowaniu ewentualnych dążeń mających na celu przeprowadzenie w kraju zbyt daleko idących zmian22. Prawo do zgromadzeń praktycznie nie istnieje, tak jak niezawisłe sądy i wolność mediów23. Według klasyfikacji reżimów autorytarnych przedstawionej przez Juana Linza reżim Syrii
można określić jako biurokratyczno-militarny24.
Mówiąc o reżimie autorytarnym w państwach arabskich, nie można nie
zauważyć Libii, która jako jedyne państwo na świecie jest dżamahirijją.
Mianem tym przywódca państwa, Muammar al-Kaddafi, określa formę rządów opartą na sprawowaniu władzy przez masy ludowe. Zgodnie z ogłoszoną
przez niego w 1973 roku i zapisaną w „Zielonej Książce” Trzecią Teorią
Światową łączącą islam z socjalizmem, sprawiedliwe rządy mogą sprawować
D. Madeyska, dz.cyt., s. 46–51.
Większość miejsc w parlamencie (co najmniej 2/3) zarezerwowana jest dla członków partii Al-Bas.
Zob. Freedom in the World…, dz.cyt.
20
Przykładowo w 1999 roku poparcie swojemu przywódcy wyraziło 99,9% obywateli. Zob. D. Madeyska, dz.cyt., s. 50.
21
Ł. Fyderek, dz.cyt., s. 144–145.
22
Tamże, s. 143–144.
23
Zabronione – chociaż tolerowane – jest także posiadanie anten satelitarnych.
24
J. Linz, Totalitaryzm i autorytaryzm, [w:] J. Szczupaczyński (red.), Władza i społeczeństwo: antologia
tekstów z zakresu socjologii polityki, Warszawa 1995, s. 320–325.
18
19
Nr 2 (19)/2009 Społeczeństwo i Polityka
109
Agnieszka Syliwoniuk
jedynie masy ludowe poprzez kongresy i komitety ludowe25. Każda inna forma rządów jest niedemokratyczna. Jak pisze Al-Kaddafi, „Wszelkie istniejące obecnie na świecie systemy władzy są niedemokratyczne, gdyż nie przyjęły
takiej metody”26. Według niego system przedstawicielski jest oszustwem,
a parlamenty zawłaszczają władzę należną ludowi. Pluralizm polityczny przynosi społeczeństwu wiele szkody, ponieważ wielopartyjność zakłada rywalizację partii, a to ma destrukcyjny wpływ na społeczeństwo i jego interesy.
Referendum również nie jest dobrą instytucją, gdyż – poza powiedzeniem
„tak” lub „nie” – nie pozwala obywatelowi na uzasadnienie jego stanowiska.
Dlatego jest „fałszowaniem demokracji”27. System prawny państwa powinien
być oparty na prawie religijnym lub zwyczajowym, bo jedynie takie prawo jest
zgodne z naturą i logiką; społeczeństwo potrafi kontrolować się samo.
Interesujący jest pogląd Al-Kaddafiego na funkcjonowanie prasy: demokratyczną można nazwać wyłącznie prasę wydawaną przez komitety ludowe.
Tylko one wypowiadają się bowiem w imieniu wszystkich warstw społeczeństwa i przedstawiają obiektywny punkt widzenia, a prasa taka stanowi demokratyczny środek informacji, którego nie może posiadać osoba fizyczna (chociaż przysługuje jej naturalne prawo wypowiadania się we własnym imieniu).
Według raportów organizacji Freedom House, Libia nie spełnia demokratycznych standardów. Kongresy poddawane są manipulacjom, by zapewnić władzę Al-Kaddafiemu, działalność partii jest zakazana, a wszelka partycypacja polityczna znajduje się pod stałym nadzorem państwa, zaś opozycja
funkcjonuje za granicą. Niezależna prasa nie istnieje, wszystkie media przemawiają głosem rządzących. Kraj został sklasyfikowany jako pozbawiony
wolności i otrzymał najgorsze możliwe noty: 7 za prawa polityczne i 7 za wolności obywatelskie.28
Nieco inny typ reżimu autorytarnego funkcjonuje w Tunezji. W 1987
roku z powodu złego stanu zdrowia do rezygnacji z urzędu prezydenta zmuszony był Habiba Burgiba. Zgodnie z konstytucją, nową głową państwa został Zajn al-Abidin Ben Ali. Początek jego rządów zapowiadał wiele zmian
idących w kierunku demokratyzacji. W 1988 roku przyjęto poprawki do
konstytucji skracające okres pełnienia urzędu prezydenta – zapis o dożywotniej kadencji zniesiono i umożliwiono sprawowanie prezydentury przez
nie dłużej niż trzy kadencje. Rok później zawiązano Pakt Narodowy, który
miał gwarantować wolne, sprawiedliwe wybory do parlamentu i dawać możliwości do rozmów pomiędzy rządzącymi a opozycją. W tym samym roku
odbyły się wybory, w których 99% głosów zdobyła partia rządząca. W 1994
uchwalono poprawkę do konstytucji, według której żadna partia nie może
25
„…nie ma demokracji bez kongresów ludowych, komitety ludowe w każdym miejscu.” Zob. M. alKaddafi, Zielona Książka, Trypolis 1991, s. 25.
26
Tamże, s. 23.
27
Tamże, s. 21.
28
Freedom in the World…
110
Społeczeństwo i Polityka Nr 2 (19)/2009
Autorytaryzm w państwach arabskich
otrzymać więcej niż 80% wszystkich miejsc w parlamencie29. Podczas trwania trzeciej kadencji prezydent uzyskał wprowadzenie kolejnej poprawki do
konstytucji, która pozwala mu na sprawowanie władzy przez kolejną kadencję. Partie polityczne działają legalnie, ale muszą mieć pozwolenie.
Nielegalne są tylko partie regionalne i religijne. Działalność opozycji jest
prawnie dozwolona, choć w praktyce jej przedstawiciele bywają represjonowani. Tunezja jest państwem policyjnym. Istnieją zastrzeżenia co do niezawisłości sądów. W mediach obowiązuje cenzura. Islam jest religią państwową, a inne religie są tolerowane30. Biorąc pod uwagę istnienie stworzonych
przez państwo grup społecznych i instytucji dających obywatelom możliwość uczestnictwa w procesach politycznych, reżim Tunezji można sklasyfikować jako etatyzm organiczny31.
Reżim typu sułtańsko-autorytarnego, cechujący się słabością ograniczonego pluralizmu i arbitralnością rządów32, również może być odnaleziony
w świecie arabskim, na przykład w Omanie. Państwo to jest dziedziczną monarchią, a jego głową jest sułtan. Cieszy się on nietykalnością i pełnią władzy,
nie podlega kontroli ani krytyce. Istnienie parlamentu daje społeczeństwu
pozorny wpływ na sprawowanie władzy. Partie polityczne mogą działać, ale
tylko jeśli są zgodne z konstytucją i panującym porządkiem społecznym.
Konstytucja nadana w 1996 roku przez sułtana ma znaczenie symboliczne,
gdyż jej regulacje nie tworzą jasnych ram funkcjonowania państwa. Islam jest
religią oficjalną33, a prawo opiera się na szari’acie34.
Arabski Bliski Wschód nie jest jednolity pod względem politycznym,
jednak patrząc na państwa regionu w każdym z nich można wyodrębnić
pewne cechy reżimu autorytarnego. W monarchiach pozycja władcy jest
bardzo silna. Ma on decydujący wpływ na prowadzoną politykę, funkcje
parlamentu (jeśli istnieje) są ograniczone – w wielu wypadkach sprowadzają się jedynie do doradzania panującemu. Obywatele biorą udział w wyborach parlamentu, jednak w niektórych krajach – na przykład w Katarze
i Bahrajnie – cześć jego członków pochodzi z mianowania przez władcę
(odpowiednio: 1/3 i 1/2 składu). Do niedawna system przedstawicielski
działał na zasadach demokracji wykluczającej, a grupą wykluczoną były kobiety. Innym przykładem pozbawienia praw wyborczych części obywateli
były wybory do Rady Konsultacyjnej w Omanie w 2000 roku, w których
udział wzięło tylko 25% starannie wyselekcjonowanych obywateli (wybitni
29
B. Bojarczyk, System polityczny Republiki Tunezji, [w:] A. Ziętek, K. Stachurska (red.), Adaptacja
wartości europejskich w państwach islamu, Lublin 2004, s. 107–109.
30
Freedom in the World…, dz.cyt.
31
J. Linz, dz.cyt., s. 320–325.
32
Tamże, s. 310.
33
Większość ludności stanowią ibadyci, umiarkowany odłam charydżytów. Por. J. Danecki, Kultura
islamu, Warszawa 1997, s. 89.
34
K. Minkner, Polityka jako sfera kultury. O systemie politycznym współczesnego Omanu, [w:]
A. Barska, tenże (red.), W kręgu świata arabsko–muzułmańskiego, Opole 2005, s. 68–78.
Nr 2 (19)/2009 Społeczeństwo i Polityka
111
Agnieszka Syliwoniuk
profesjonaliści, intelektualiści, wodzowie plemienni). Trzy lata później
ograniczenia zostały zniesione i prawa wyborcze uzyskali wszyscy obywatele w wieku powyżej 21 lat35. W monarchiach Zatoki partie politycznie nie
funkcjonują. Inaczej jest w Jordanii i Maroku, przy czym w tym ostatnim
kraju islamska Partia Sprawiedliwości i Rozwoju legalnie znalazła się w parlamencie36.
W republikach stwarzane są pozory demokracji. Zazwyczaj istnieje ograniczony pluralizm i zezwala się na działalność partii politycznych, choć często
wymaga ona pozwolenia. Społeczeństwo uczestniczy w wyborach, w których
jednak zawsze wygrywają rządzący, jak ma to miejsce na przykład w Egipcie,
gdzie od 1981 roku prezydentem jest Hosni Mubarak (przed nim do śmierci
rządzili Dżamal Abd an-Nasir i Anwar as-Sadat), w Tunezji od 1987 roku –
Zajn al-Abidin Ben Ali (jego poprzednik, Habib Burgiba, był prezydentem
od 1957 do 1987 roku), w Jemenie od 1978 roku – Ali Abdullah Salih (przed
zjednoczeniem Jemenu w 1990 roku był prezydentem Jemenu Północnego).
Opozycja zazwyczaj może działać legalnie, ale tak, by zbytnio nie szkodzić
rządzącym, przy tym jest ona czynnikiem wzmacniającym legitymizację władzy. Poziom mobilizacji społeczeństw – wyróżniany przez Juana Linza jako
istotny element opisu reżimów autorytarnych37 – generalnie nie jest zbyt wysoki. Zdaniem Emmanuela Sivana, typowe dla sunnickiej tradycji politycznej
są „kwietystyczna bierność, nieodłączna ambiwalencja uczuć wobec polityki
i pragmatyczny kompromis z władzami”38. Zdarzają się jednak przejawy aktywności obywateli, czego przykładem może być powstały w 2000 roku
w Egipcie opozycyjny Ruch na rzecz Zmian Kifaja39. Nadzieje na większe
uczestnictwo społeczeństwa syryjskiego w sprawowaniu władzy i liberalizację
dawała „Damasceńska Wiosna”, ale była to odwilż tylko chwilowa.
Ideologia nie odgrywa większej roli w kształtowaniu świadomości politycznej społeczeństw państw arabskich. W okresie istnienia reżimów postkolonialnych niektóre państwa – takie jak Libia, Jemen, Irak, Syria czy
Egipt – zwracały się w stronę socjalizmu, nie przybrało to jednak zbyt radykalnej formy.
Emmanuel Sivan wskazuje na takie cechy charakteryzujące niektóre
z arabskich reżimów autorytarnych, jak wykorzystywanie religii do osiągania
celów politycznych, manipulowanie intelektualistami by pozyskać ich do służby państwu i wzrost kultu jednostki40. O używaniu islamu jako jednego z narzędzi prowadzenia polityki przez rządzących pisze też Mark Tessler. Według
D. Madeyska, dz.cyt., s. 190–191.
K. Jarecka-Stępień, Przemiany polityczno-społeczne we współczesnym Maroku, [w:] A. Kapiszewski
(red.), dz.cyt., s. 154–155.
37
J. Linz, dz.cyt., s. 313–315.
38
E. Sivan, Radykalny islam, Kraków 2005, s. 128.
39
Kifaja znaczy „dość, wystarczy”.
40
E. Sivan, dz.cyt., s. 207.
35
36
112
Społeczeństwo i Polityka Nr 2 (19)/2009
Autorytaryzm w państwach arabskich
niego siła i wpływ religii zależą od interpretacji, a poparcie dla wartości demokratycznych nie jest mniejsze wśród osób silnie przywiązanych do islamu41.
Problemem wielu państw arabskich są ugrupowania fundamentalistyczne
prowadzące – w dużej mierze nielegalną – działalność opozycyjną.
Najważniejszym z nich jest Organizacja Braci Muzułmanów, której wpływy
widoczne są w większości krajów regionu, szczególnie w Egipcie i Syrii.
W Syrii funkcjonowanie Braci Muzułmanów jest zabronione. W Egipcie mają
oni swoich przedstawicieli w parlamencie, chociaż w praktyce rząd ogranicza
ich działalność poprzez liczne utrudnienia i aresztowania bardziej aktywnych
członków. W Libanie przykładem organizacji fundamentalistycznej oddziałującej na życie polityczne jest Hezbollah42. Ugrupowania radykalne nie cieszą się poparciem w większości państw arabskich, gdyż grożą zachwianiem
stabilności systemów politycznych. Dlatego właśnie rządzący popierają
umiarkowane formy islamu i skłonni są do prowadzenia dialogu z ich przedstawicielami.
Zjawiskami obecnymi we wszystkich państwach arabskich jest wszechobecna korupcja i cenzura w mediach. Według raportu Freedom House,
w żadnym z arabskich państw Bliskiego Wschodu nie ma zupełnie niezależnych mediów. Tylko trzy z nich – Kuwejt, Egipt i Liban – określone zostały
jako państwa, w których częściowo istnieje wolność mediów43. Państwowa
kontrola odnosi się do telewizji, Internetu, prasy i książek. Tematami tabu są
najczęściej przywódcy oraz armia i wartości islamu.
Kwestią poruszaną w kontekście państw arabskich są prawa człowieka.
W krajach Zachodu często wyrażane są opinie o sprzeczności islamu z prawami człowieka. Zdarza się też słyszeć głosy mówiące, że brak szacunku wypływa wprost z Koranu44. W opozycji do tego punktu widzenia stoi inny, muzułmański. Bardziej „liberalne” podejście zakłada, że islam nie wyklucza poszanowania praw człowieka oraz uznaje możliwość współistnienia wartości
religijnych i świeckich w sposób bezkonfliktowy a czasem nawet komplementarny. Pogląd „radykalny” wyprowadza prawa człowieka wprost z religii muzułmańskiej, często posługując się cytatami z Koranu45. Według tego stanowiska islam nakazuje równe traktowanie wszystkich ludzi, zakazuje tortur
i poniżania. W Koranie zapisana jest wolność każdego człowieka, bez wzglę41
M. Tessler, Islam and Democracy in the Middle East: Attitudes toward Democracy in Four Arab Countries, „Comparative Politics”, vol. 34/2002, s. 340–349.
42
Por. R. Tonta, Hezbollah w systemie politycznym Libanu, [w:] M.M. Dziekan, I. Kończak (red.),
dz.cyt.
43
Freedom of the Press 2008, www.freedomhouse.org.
44
W większości wynikają one z powierzchownej znajomości Koranu i kultury islamu.
45
Często przytaczane fragmenty to: sura XXVIII, 4: „Zaprawdę, Faraon był wyniosły na ziemi i uczynił z jej mieszkańców grupy, starając się osłabić jedną grupę spośród nich; on zabijał ich synów, a pozostawiał przy życiu kobiety. Zaprawdę, on był wśród tych, którzy szerzą zgorszenie!”, sura II, 256: „Nie ma
przymusu w religii!” i sura X, 99: „A gdyby zechciał twój Pan, to uwierzyliby wszyscy, którzy są na ziemi”.
Nr 2 (19)/2009 Społeczeństwo i Polityka
113
Agnieszka Syliwoniuk
du na płeć, kolor skóry czy wyznanie46. Według Muhammada M. al-Hudaibiego, wypowiadającego się w imieniu Braci Muzułmanów, islam jest jedynym systemem ideologicznym i politycznym szanującym człowieka47.
Kara śmierci jest obecna w państwach arabskich, pozycja kobiety – słabsza niż pozycja mężczyzny (nawet jeśli regulacje prawne gwarantują prawa
kobiet, to zdarza się, że czynniki kulturowe lub presja społeczna osłabiają ich
status), a prawa i wolności obywatelskie są w większym lub mniejszym stopniu ograniczane. Jednak przy ocenie przestrzegania praw człowieka należy
brać pod uwagę nie tylko wpływ islamu, ale także tradycji poza-islamskich
i uwarunkowań wynikających z natury reżimów tych państw.
Reżimy autorytarne obecne są w arabskich państwach Bliskiego Wschodu
od dawna. Wprowadzane zmiany i reformy dające nadzieję na demokratyzację w wielu wypadkach tylko je umacniają, stwarzając pozory pluralizmu,
uczestnictwa i liberalizacji ekonomicznej. Juan Linz zauważa, że reżimy autorytarne są relatywnie trwałe48. W kontekście opisanego regionu jego opinia
wydaje się być bardzo celna.
M. Abd al-Maula, Anzimat al-mudżtama wa-ad-daula fi al-islam, Tunis 1988, s. 115–117.
M.M. Al-Hudaibi, dz.cyt., s. 32–34.
48
J. Linz, dz.cyt., s. 325.
46
47
114
Społeczeństwo i Polityka Nr 2 (19)/2009
Anna Maria
Dyner
Czy Rosja i Białoruś
to państwa autorytarne?
Pytanie postawione w tytule istotne jest o tyle, że obecnie większość
państw, które nie spełnia reguł demokracji liberalnej, określa się mianem
państw autorytarnych. Wydaje się jednak, że takie automatyczne przyporządkowanie jest błędne. Najważniejsze powody to odmienności historyczne
i kulturowe społeczeństw i często wynikające z nich różnice w postrzeganiu
i pojmowaniu życia politycznego. Warto się zatem zastanowić, czy zachodnie
narzędzia i definicje politologiczne będą użyteczne dla analizy sytuacji politycznej w większości republik byłego ZSRR.
Zgodnie z definicją, „państwo autorytarne cechuje brak możliwości działania społeczeństwa obywatelskiego. Większość regulatorów zachowań społecznych (ideologia, prawo, rynek) jest mało skuteczna, odgrywa drugorzędną rolę. Społeczeństwo cechuje bierność, apatia polityczna. Udział obywateli
w życiu politycznym ma charakter rytualny i jest ściśle kontrolowany”1.
Patrząc dalej na kwestie definicyjne, możemy zauważyć, że autorytaryzm
potępia demokrację i jej przejawy (jak choćby wolne wybory).
Charakterystyczna dla tego systemu jest natomiast silna władza wykonawcza. Nie przestrzega się tam praw człowieka, a zwłaszcza prawa do nieskrępowanego udziału w życiu politycznym. Państwo natomiast wykorzystuje
swój aparat przymusu do walki z przeciwnikami politycznymi.
Warto zatem przyjrzeć się bliżej Federacji Rosyjskiej i Republice Białoruś,
aby stwierdzić, czy wypełniają one powyższe warunki definicyjne i na ile słuszne jest nazywanie obu tych państw autorytarnymi. Warto również zastanowić
się, czy i na ile oba te kraje, tworzące Związek Białorusi i Rosji, można określać mianem państw, gdzie brak jest wolności?
1
K.A Wojtaszczyk, Państwo współczesne, [w:] tenże, W. Jakubowski (red.), Społeczeństwo i polityka.
Podstawy nauk politycznych, Warszawa 2003, s. 270.
Nr 2 (19)/2009 Społeczeństwo i Polityka
115
Anna Maria Dyner
1. Rosja
Według organizacji Freedom House2 (FH) Rosja nie jest państwem wolnym3. W opublikowanym raporcie organizacja ta krytykuje sposób funkcjonowania systemu społeczno-politycznego Rosji.
Raport FH rozpoczyna się od krytyki przeprowadzenia ostatnich wyborów parlamentarnych i prezydenckich. FH przypomina, że w grudniu 1995
roku w wyborach do Dumy startowały jeszcze 43 partie polityczne. W wyniku
zmian w ordynacji i prawie o partiach obecnie liczba ta została jednak drastycznie ograniczona. Według nowych przepisów próg wyborczy został podniesiony z 5% do 7%. Co więcej, głosuje się tylko na listę partyjną (wcześniej
połowa składu 450 osobowej Dumy pochodziła z głosowania na listy, a połowa z wyborów bezpośrednich dokonywanych w jednomandatowych okręgach
wyborczych). Wedle FH pozwoliło to na jeszcze większą komasację mandatów partiom władzy. W wyborach w grudniu 2007 roku prokremlowska partia
„Wspólna Rosja” zdobyła 315 z 450 miejsc w Dumie. Oprócz tego, kolejne 38
miejsc zdobyła „Sprawiedliwa Rosja”, a następne 40 – „Partia LiberalnoDemokratyczna”, przy czym obie wspierają Kreml. Daje to obozowi władzy
możliwość swobodnego zmieniania prawa, a na ironię losu zdaje się zakrawać fakt, że jedyną opozycją w Dumie, jako tako gwarantującą pluralizm polityczny, jest „Partia Komunistyczna”. Jak podano w raporcie FH, zmiany
dotyczyły również Rady Federacji – wyższej izby rosyjskiego parlamentu. We
wrześniu 2005 roku zostały bowiem zlikwidowane bezpośrednie wybory gubernatorów. Od tej pory są oni mianowani przez prezydenta. Ograniczyło to
nie tylko demokrację lokalną, ale także – pośrednio – wpływ regionów na
skład Rady Federacji. Zasiada tam bowiem po dwóch przedstawicieli każdego podmiotu Federacji Rosyjskiej4. Jednego wyznacza gubernator, a drugiego deleguje regionalny parlament5. Dzięki mianowaniu gubernatorów prezydent uzyskał zatem również i wpływ na obsadzanie połowy składu Rady
Federacji. Do tego doszedł jeszcze fakt, że Władimir Putin, m.in. dzięki poparciu mediów, jakkolwiek nie wziął udziału w żadnej debacie ze swoimi
przeciwnikami, zwyciężył już w pierwszej turze wyborów prezydenckich zarówno w 2000, jak i w 2004 roku. Co więcej, obserwatorzy podkreślają, że
władze na Kremlu, aby eliminować swoich przeciwników z udziału w wyborach, stosują wiele różnorakich metod nazywanych technologią baszkirską.
2
Amerykańska organizacja pozarządowa, powstała w 1941 roku, której celem było stać się głosem dla
wolności i demokracji na całym świecie. Organizacja ta corocznie przygotowuje raporty o stanie demokracji w każdym państwie na świecie.
3
Freedom in the World 2008: Russia, www.freedomhouse.org.
4
Tamże.
5
Te uregulowania zostaną zmienione. Wedle reformy konstytucyjnej, która wejdzie w życie w 2011
roku, do Rady Federacji można będzie delegować tylko deputowanego lokalnego parlamentu lub jednostki samorządowej. Zniknie też konieczność uzyskania zgody przez gubernatora na delegowanie swojego
kandydata. Zob. Rosja 2008 – próba podsumowania, www.wschodni.net.
116
Społeczeństwo i Polityka Nr 2 (19)/2009
Czy Rosja i Białoruś to państwa autorytarne?
Polega ona na nie dopuszczeniu do zarejestrowania kandydata poprzez wykazanie braków formalnych w jego wniosku, skrupulatne sprawdzanie ważności podpisów z poparciem, a gdy te środki „okażą się niewystarczające” –
ucieknięcie się do fałszerstw wyborczych6.
Takie zawłaszczenie władzy, zdaniem FH, spowodowało że dla opozycji
zostało bardzo mało miejsca w przestrzeni publicznej. Ponadto, jak podaje
raport FH, prawo do strajku jest teoretycznie przestrzegane, ale za strajkowanie można być poddanym represjom, a pracodawcy rzadko respektują żądania strajkujących.
FH podkreśla również, że w Rosji nie ma wolnych mediów, a wszystkie
stacje telewizyjne kontrolowane są przez rząd. Wolna pozostaje tylko część
gazet lokalnych i Internet. Zaostrzenie prawa miało miejsce w 2006 roku,
kiedy Putin podpisał ustawę „o zwalczaniu działalności ekstremistycznej”.
Zgodnie z jej literą, o działalność na szkodę władz można było oskarżyć tych
dziennikarzy, którzy np. krytykowali sposób postępowania wojsk rosyjskich
w Czeczenii. Co więcej, od momentu dojścia Putina do władzy 13 dziennikarzy zostało zamordowanych, z czego najgłośniejszym przypadkiem było zabójstwo Anny Politkowskiej – dziennikarki śledczej „Nowej Gazety”, która
krytykowała władze za wojnę w Czeczenii. Szacuje się, że oprócz niej, w okresie 2006-2008 zginęło jeszcze co najmniej czterech dziennikarzy. Poza tym
tego, jak przytacza raport FH, wielu dziennikarzy zostało pozwanych do
sądu. Innym sposobem na wsparcie mediów wiernych rządowi jest ich finansowanie z państwowej kasy, co ułatwia im działanie na rynku. Właścicielami
części z nich są bogaci oligarchowie lub największe przedsiębiorstwa państwowe (np. właścicielem radia „Echo Moskwy” i gazety „Izwiestija” jest największy gazowy koncern świata – „Gazprom”)7. Wszystko to, wedle FH, nie
sprzyja przestrzeganiu gwarantowanej przez rosyjską konstytucję wolności
słowa.
Kolejny z zarzutów FH dotyczy ograniczania swobody działania organizacji pozarządowych (NGO). W 2006 roku, ówczesny prezydent Władimir
Putin, podpisał ustawę dającą dużo większe możliwości urzędnikom do odmowy rejestrowania NGO’sów. Jak twierdzą autorzy raportu, od tej pory
dużo łatwiejsza stała się też możliwość zamykania organizacji pozarządowych, np. za krytykowanie władzy. Raport podaje też, że od stycznia do listopada 2007 roku odmówiono rejestracji 1380 NGO’som, czyli ok. 11% tych,
które się o nią starały.
Aby jednak wykorzystać aktywność polityczną społeczeństwa, a zwłaszcza
młodych ludzi, władze tworzą prokremlowskie młodzieżówki, takie jak
„Nasi”. Autorzy raportu podkreślają jednak, że mają one być wykorzystane
6
Zob. też: J. Felsztyński, W. Pribyłowski, Korporacja zabójców. Rosja, KGB i prezydent Putin, Warszawa 2008, s. 285–364.
7
Freedom in the World 2008: Russia…; Freedom of the Press 2007, www.freedomhouse.org.
Nr 2 (19)/2009 Społeczeństwo i Polityka
117
Anna Maria Dyner
m.in. do przeciwstawienia się tendencjom do „kolorowych rewolucji”, które
stały się udziałem części tzw. „bliskiej zagranicy”.
Jako przykład tendencji autorytarnych w państwie FH podaje również nacjonalizację podstawowych gałęzi przemysłu i prześladowania niepokornych
oligarchów, jak miało to miejsce w przypadku właściciela „Jukosu” – Michaiła
Chodorkowskiego8.
Innym z zarzutów, wysuwanych pod adresem rosyjskiego systemu politycznego, jest skala korupcji. Według przytaczanego w raporcie indeksu
Transparency International w 2007 roku Rosja została sklasyfikowana na 143
miejscu ze 180 uwzględnionych państw. Z powodu korupcji cierpi przede
wszystkim szkolnictwo wyższe i sądownictwo. Sądownictwo przy tym uważane jest za mało efektywne, również z powodu braku dostatecznie wykwalifikowanego personelu oraz ciągnących się latami procesów.
Jak zaakcentowano w raporcie FH, coraz silniejszym problemem społecznym jest kwesta zajść na tle rasowym. Jest to pośrednio związane z relacjami
natury politycznej, np. w przypadku napadów na osoby o kaukaskich rysach
po zaostrzeniu się relacji gruzińsko-rosyjskich. Stało się to problemem na
tyle dotkliwym, że interweniują nawet ambasadorowie państw, których obywatele są coraz częściej narażeni na akty przemocy. Jak podano w raporcie
FH, w ciągu 9 miesięcy 2007 roku miało miejsce 48 morderstw i 388 zranień
na tle etnicznym.
Za przejaw braku wolności jednostki uznaje się też obowiązek meldunkowy i konieczność posiadania przy sobie przez obywateli rosyjskich paszportów wewnętrznych9.
Przy tym wszystkim, według raportu FH, ostoją wolności jest rosyjski system akademicki. Jakkolwiek na tym szczeblu edukacji poziom korupcji jest
wysoki, to podkreśla się, że dzieje się tak przede wszystkim ze względu na
niskie zarobki pracowników naukowych. Zauważono jednak, że Rosyjska
Akademia Nauk planuje w najbliższym czasie zwiększyć pensje swoim pracownikom o 100%. Rosyjskie szkolnictwo wyższe pozbawione jest jednak politycznych wpływów.
Próbując zatem dokonać krytycznego spojrzenia na sam raport, widać,
że w z pozoru autorytarnym państwie ciągle istnieją „wyspy wolności”.
I to w tak ważnych dziedzinach, jak media – wolność prasy lokalnej
i Internetu, który – zwłaszcza dla młodych ludzi – jest podstawowym źró8
Michaił Chodorkowski, były współwłaściciel kompanii energetycznej „Jukos”, w 2004 roku był uznawany za najbogatszego człowieka w Rosji. W 2003 roku przejął aktywa firmy Romana Abramowicza „Sibnieft” z planami stworzenia jednej z największych prywatnych firm energetycznych świata. Planów tych nie
udało mu się zrealizować, gdyż został oskarżony o nieprawidłowości przy prywatyzacji przedsiębiorstw.
W 2005 roku został skazany na 9 lat pozbawiania wolności w kolonii karnej, a firma „Jukos” została przejęta przez państwo. Jednakże, jak podkreślają analitycy, kontrole rozpoczęły się w momencie, kiedy Chodorkowski zaczął otwarcie krytykować politykę ówczesnego prezydenta Rosji – Władimira Putina i finansować działalność rosyjskiej opozycji. Niektórzy uważają je za polityczną zemstę ówczesnego prezydenta.
9
Odpowiednik polskiego dowodu osobistego.
118
Społeczeństwo i Polityka Nr 2 (19)/2009
Czy Rosja i Białoruś to państwa autorytarne?
dłem informacji, środowisko akademickie, które jest przecież kuźnią idei
i kształci młodzież czy większość gospodarki. Ponadto, można zauważyć,
że co prawda w 2007 roku odmówiono rejestracji 1380 NGO’som, ale
89% pozostałych organizacji ją uzyskało. Bardzo istotny problem korupcji dostrzega sama władza i, jak stwierdzono to nawet w samym raporcie,
jej wielkość została przez Władimira Putina uznana za jedną z największych porażek jego rządów. Również fakt, że Rosjanie zwracają się do
Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu można potraktować, jako przejaw wolności, gdyż żadne państwo autorytarne nie dopuściłoby do możliwości, aby jego obywatele mogli skarżyć je do międzynarodowych organów wymiaru sprawiedliwości. Również obowiązek meldunkowy trudno uznać za ograniczanie wolności jednostek, gdyż istnieje on
w wielu krajach, jak choćby ciągle jeszcze w Polsce10. Konieczność posiadania dowodów osobistych również nie wydaje się być takim ograniczeniem, tym bardziej, że w związku z narastającymi obawami przed aktami
terroryzmu nad ich wprowadzeniem debatuje się nawet w krajach, gdzie
ich dotychczas nie stosowano.
Władimir Putin cieszy się przy tym niesłabnącą popularnością, gdyż wprowadził Rosję na drogę stabilnego rozwoju. Jest to szczególnie widoczne, gdy
zestawi się okres jego rządów z chaosem i kryzysami, które spadły na Rosjan
za kadencji jego poprzednika Borysa Jelcyna. Faktycznie władza wykonawcza jest w tym kraju bardzo silna, lecz ma to swoje silne historyczne uzasadnienie. Trzeba przy tym również dodać, że władze rosyjskie, balansując pomiędzy regułami zachodniej liberalnej demokracji a rosyjskimi tradycjami
politycznymi, ukuły termin suwerennej demokracji. Występuje on w dokumentach programowych partii „Wspólna Rosja” i oznacza „bezwzględne
uznanie uniwersalnych wartości demokratycznych, ale przy rozumieniu, że
istnieje wiele narodowych modeli ich realizacji”11. Realizacja tego modelu
demokracji ma także oznaczać dla Rosji uczestnictwo w formułowaniu sprawiedliwego porządku światowego, gwarantować jej wewnętrzne i zewnętrzne
bezpieczeństwo oraz możliwość swobodnego formułowania i realizowania
swoich interesów narodowych i państwowych12.
Oprócz tego warto zauważyć, że protesty społeczne mają jednak miejsce
i co więcej władza im niekiedy ulega. Tak było w przypadku manifestacji niezadowolenia w 2005 i 2008 roku po próbach zmian systemu ulg społecznych.
Większość z nich miałaby zostać zastąpiona świadczeniami pieniężnymi, na
co nie wyrażali zgody dotychczasowi beneficjanci. W wyniku tych protestów
władze poszły na ustępstwa i pozostawiły część świadczeń w dotychczasowej
formie.
Jakkolwiek obecnie trwają prace nad jego zniesieniem.
Programmnoe zatlenie partii „Edinaâ Rossiâ”, www.edinros.er.ru.
12
Tamże.
10
11
Nr 2 (19)/2009 Społeczeństwo i Polityka
119
Anna Maria Dyner
Wszystko to powoduje, że rosyjskiemu systemowi politycznemu, jakkolwiek trudno go nazwać demokratycznym, daleko również do klasycznej formy autorytarnej.
2. Białoruś
Podobnie jak Rosji, również Białorusi zarzuca się, że jest państwem autorytarnym. W raporcie FH stwierdzono, że w żadnym elemencie życia społecznego państwo to nie jest wolne13.
Po wygranych wyborach w 1994 roku Aleksandr Łukaszenka powoli, ale
systematycznie zmieniał konstytucję w taki sposób, że na chwilę obecną daje
mu ona szerokie uprawnienia i możliwość nawet dożywotniego sprawowania
władzy. Co więcej, zwłaszcza w wymiarze politycznym, również parlament
został podporządkowany prezydentowi. Głowie państwa podlegają też państwowe media, które są głównym przekaźnikiem informacji dla większości
społeczeństwa. Gwarantuje to łatwość przeprowadzania kampanii wyborczych, gdyż media całkowicie wspierają prorządowych kandydatów.
Przełomowym punktem były wybory parlamentarne w 2000 roku, gdy z powodu niemożności prowadzenia uczciwej kampanii wyborczej (połowie opozycyjnych kandydatów odmówiono rejestracji), zostały one zbojkotowane
przez 7 opozycyjnych partii. W wyniku tego bojkotu do Izby Reprezentantów
(niższa izba białoruskiego parlamentu) wybranych zostało tylko trzech kandydatów opozycyjnych. Łukaszence zarzuca się również sfałszowanie wyborów prezydenckich w 2001 roku. Według oficjalnych danych otrzymał on 75%
głosów już w pierwszej turze, gdy nieoficjalnie mówiło się, że zdobył 47%
głosów, a jego główny kontrkandydat Uładzimir Hanczaryk – 41% głosów.
Kulminacja farsy wyborczej miała jednak, według niezależnych obserwatorów, miejsce w 2004 roku, kiedy do Izby Reprezentantów nie dostał się żaden
przedstawiciel opozycji.
Jak podkreślono w raporcie FH, Białoruś należy do grupy 10 państw na
świecie, gdzie środki masowego przekazu poddawane są najsilniejszej cenzurze. Cenzurowane są tu nie tylko media państwowe (które są praktycznie
jedynymi dostępnymi), ale również strony internetowe, a za nieprawomyślne blogi można trafić do więzienia. Zaznacza się również, że w rankingu
wolności słowa państw byłego ZSRR Białoruś zajęła 13 miejsce przed
Uzbekistanem i Turkmenistanem. Władze białoruskie posiadają praktycznie całkowity monopol w dziedzinie środków masowego przekazu. Jest to
szczególnie ważne, gdyż – jak się szacuje – 86% mieszkańców kraju informacje o bieżących wydarzeniach czerpie właśnie z mediów państwowych.
Równolegle, jak stwierdzono w raporcie, bardzo silnej presji poddawane są
próby niezależnego dziennikarstwa. Zaostrzenie sytuacji nastąpiło w 2004
Freedom in the World 2008: Belarus, www.freedomhouse.org.
13
120
Społeczeństwo i Polityka Nr 2 (19)/2009
Czy Rosja i Białoruś to państwa autorytarne?
roku. Wtedy to liczba zarejestrowanych gazet zmniejszyła się o 160. Druga
fala walki z mediami miała miejsce w 2006 roku, po wyborach prezydenckich. Od tej pory, niezależnie od tego, że konstytucja gwarantuje wolność
słowa, wolne media zostały poddane silnym represjom. Ich celem było zamknięcie niezależnych rozgłośni i wydawnictw. Niezależnych dziennikarzy
zatrzymywano14 i wytaczano im procesy, najczęściej za obrazę władzy, a poszczególne tytuły prasowe wycofywano z kolportażu i prenumeraty. W 2005
roku wprowadzono obowiązkowy podział czasu antenowego w rozgłośniach
radiowych – 75% miano poświęcić dla wykonawców białoruskich.
Zmieniono również prawo tak, że za sprzedaż niezarejestrowanej gazety
grozi odpowiedzialność karna. Równolegle władze promowały swoje tytuły
nie tylko poprzez system dotacji, ale również wprowadzając nakazy prenumeraty dla organów administracji15. Również Internet nie jest na Białorusi
zupełnie wolny, gdyż największym jego dostawcą jest państwowy monopolista – Beltelecom. Daje to możliwość czasowego zawieszania połączeń na
przykład z opozycyjnymi stronami internetowymi. Co więcej, usługi internetowe na Białorusi są bardzo drogie, co sprawia, że zaledwie 5% społeczeństwa korzysta z niego „na stałe”, a kolejne 15% – „raz na jakiś czas”.
Odrębną kwestią jest, że wszelkie strony zarejestrowane w domenie .by,
podlegają kontroli Państwowego Centrum Bezpieczeństwa Informacyjnego.
Pomimo tych ograniczeń wolne media przeniosły się do świata wirtualnego.
Ich odbiór jest jednak ograniczony przez fakt, że osoby starsze i rolnicy
(czyli środowiska, które uważane są za wyborcze zaplecze Łukaszenki) nie
korzystają z internetu16.
Wedle raportu FH korupcja i nepotyzm są na Białorusi bardzo istotnym
problemem. W przytoczonym w raporcie rankingu Transparency International
za rok 2007 Białoruś zajęła 150 miejsce na 180 klasyfikowanych państw.
Prawo do wolności wyznania, wedle FH, w ostatnich latach również było
przedmiotem ograniczeń. W ustawodawstwie państwowym od 2003 roku
uprzywilejowaną pozycję zajmuje Białoruska Cerkiew Prawosławna, a pozostałe wyznania i religie podlegają ścisłym ograniczeniom i kontroli. Przejawia
się to na przykład w wysokości dofinansowania na renowację czy budowę
obiektów sakralnych, jak również w polityce wyrzucania z kraju duchownych
nie mających obywatelstwa białoruskiego. Cenzurowane są również publikacje religijne, zwłaszcza tych związków wyznaniowych, które mają zaplecze
w Europie Zachodniej.
14
W trakcie „namiotowej rewolucji” w Mińsku w marcu 2006 roku zatrzymano ok. 40 dziennikarzy,
w tym również zagranicznych, relacjonujących przebieg demonstracji.
15
Dzięki takiemu posunięciu nakład proprezydenckiej „Sowieckiej Białorusi” wynosi ok. pół miliona
egzemplarzy, czyli 5 razy więcej niż cały nakład wszystkich niezależnych wydawnictw.
16
Zob. także T. Vital, Media na Białorusi w przededniu eksplozji, oraz tenże, Sprawiedliwe i wolne.
Internet i wybory w 2006 roku, [w:] M. Pejda (red.), Nadzieje, złudzenia, perspektywy. Społeczeństwo białoruskie ‘2007, Warszawa-Mińsk 2007, s. 64–81.
Nr 2 (19)/2009 Społeczeństwo i Polityka
121
Anna Maria Dyner
Silnym ograniczeniom w działalności poddane zostały również organizacje pozarządowe. Zagranicznym NGO’som praktycznie uniemożliwiono legalne działanie, a białoruski system organizacji pozarządowych został zastąpiony przez kontrolowane przez państwo organizacje, przynależność do których ułatwia lub wręcz warunkuje zrobienie jakiejkolwiek kariery. Białoruski
system prawny za udział w nielegalnym zgromadzeniu lub działalność w niezarejestrowanym NGO’sie przewiduje kary od pół roku do dwóch lat więzienia, a taka działalność jest uznawana za czyn kryminalny.
Aby zachować pozory funkcjonowania społeczeństwa obywatelskiego,
państwo tworzy swoje własne i kontrolowane przez siebie organizacje społeczne. Działa ich obecnie na Białorusi ponad dwa tysiące. Szczególnym ich
celem jest, wedle raportu FH, przyciągnięcie zaangażowanej społecznie
młodzieży, tak aby to zaangażowanie skanalizować dla obozu władzy.
Zachęcanie do wstępowania w szeregi oficjalnych organizacji odbywa się
zatem poprzez cały system zniżek i ulg, które m.in. ułatwiają dostęp do różnego rodzaju rozrywek. Także świadomość, że uczestnictwo w propaństwowych organizacjach daje możliwość łatwej kariery, zachęca młodzież do
wstępowania w ich szeregi17.
Jak podkreślają zachodni obserwatorzy, państwo wywiera nacisk również
i na osoby dorosłe. Jest ono bowiem największym pracodawcą, a pracowników obowiązuje coroczne podpisywanie kontraktów pracowniczych, które
mogą być bez trudu zerwane. Organy władzy bardzo źle obchodzą się również z osobami zatrzymanymi za nielegalną działalność o charakterze politycznym. Białoruskim organom ścigania zarzuca się m.in., że nadużywają siły
i torturują zatrzymanych przedstawicieli opozycji.
Wedle FH i innych zachodnich organizacji, gospodarka jest silnie scentralizowana, a działalność prywatnych przedsiębiorców poddawana jest znaczącym
ograniczeniom. Jakkolwiek na tym polu, po protestach przedsiębiorców, władze wycofały się ze swoich wcześniejszych pomysłów jeszcze ściślejszego kontrolowania ich działalności, jakim była np. idea pobierania opłat celnych od
towarów państw trzecich wwożonych przez białoruskich przedsiębiorców
z Federacji Rosyjskiej. Niemniej dekret prezydencki wprowadza kilka innych
sankcji, m.in. podwyższenia kar za handel bez aktualnego specjalnego pozwolenia18.
Wszystkie te elementy, wedle zachodnich organizacji badających stopień
wolności poszczególnych społeczeństw, świadczyć mają, że społeczeństwo
białoruskie nie jest wolne, a państwowy reżim określany jest mianem autorytarnego. Czy do końca słusznie? Czytając powyższe podsumowanie wydaje
się, że tak. Trzeba jednak zwrócić uwagę i na inne fakty.
17
P. Usau, Działalność białoruskich pozarządowych organizacji społecznych, [w:] M. Pejda (red.),
dz.cyt., s. 19–21.
18
Prezydent Białorusi reguluje działalność drobnych przedsiębiorców, www.osw.waw.pl.
122
Społeczeństwo i Polityka Nr 2 (19)/2009
Czy Rosja i Białoruś to państwa autorytarne?
Niskie poparcie dla białoruskiej opozycji, a wysokie dla władzy, było spowodowane według badaczy tym że rządząca ekipa ustabilizowała sytuację ekonomiczną państwa. Gospodarka pozostała co prawda w dużym stopniu zarządzana centralnie, ale dawało to poczucie bezpieczeństwa zatrudnienia. Co więcej,
korzystając np. z niskich cen rosyjskich surowców energetycznych, białoruska
gospodarka rozwijała się ostatnio w dość szybkim tempie i to na tyle, aby mogło to odczuć społeczeństwo. Do tego władze konsekwentnie utrzymywały terminowość wypłacania świadczeń emerytalnych i rentowych. Wszystko to, wraz
ze stosunkowo niewysokimi cenami artykułów pierwszej potrzeby, powodowało, że władze cieszyły się poparciem, a wiele osób – żyjąc w miarę zamożnie –
traciło jakiekolwiek zainteresowanie polityką, a tym bardziej działalnością
opozycyjną, przez którą ów spokój można tylko utracić19. Z tego też punktu
widzenia istotnymi mogą się okazać skutki obecnego kryzysu ekonomicznego,
który w coraz większym stopniu dotyka białoruską gospodarkę. Co prawda,
trudno jest na dzień dzisiejszy przewidzieć, czy i na ile pogorszenie się sytuacji
w kraju spowoduje większe poparcie dla opozycji i ewentualne protesty.
Jednakże to ten czynnik może obudzić uśpione społeczeństwo białoruskie20.
Trzeba także zauważyć, że stan gospodarki to tylko jeden z czynników mogących być podłożem do szerszych zmian społecznych. Nie bez znaczenia jest
bowiem fakt, że społeczeństwo białoruskie przywykło do funkcjonowania
wedle pewnych schematów i nie widzi konieczności ich zmiany. Dzięki temu
władze odpowiedziały na zapotrzebowanie „zwykłych ludzi” i wykreowały
Aleksandara Łukszenkę na ich „obrońcę” i „dobrego ojca”. Widać to nawet
w nazewnictwie. Określanie prezydenta mianem „Baćki”, czyli „ojczulka”,
oznacza, że jest on postrzegany jako szlachetny i mądry władca, który jest
mocno zżyty z ludem. Jak zauważają białoruscy politologowie, dzieje się tak
z dwóch powodów. Po pierwsze, „Reżim białoruski zdolny jest do reprodukcji dzięki poparciu opinii społecznej. Zasadza się on na pewnym konsensusie
między władzą a ludem, jest sankcjonowany przez znaczną część społeczeństwa”. Po drugie, „Naród jest nieustannie „urabiany”, kształtowany w ten
sposób, aby nadrzędną wartością pozostawało dla niego silne państwo, którego siła jest gwarantowana przez charyzmatycznego przywódcę”21.
Takie ukształtowanie modelu politycznego jest, wedle politologów białoruskich, pokłosiem kultury politycznej, która określana jest mianem kultury
spartańskiej. Powstała ona w latach 1991-1994, kiedy równolegle do procesu
demokratyzacji, Białoruś przeżywała silny kryzys gospodarczy. Wtedy to, zarówno społeczeństwo, jak i elity, zapragnęły powrotu silnej władzy. Nadrzędną
wartością dla tego typu kultury nie są zatem wartości zachodnich, liberalnych
demokracji, takie jak wolność jednostki i jej godność. Jest nią natomiast idea
Por. K. Kwiatkowska, Brzydcy dwudziestoletni, www.polityka.pl.
Zob. Białoruś walczy z kryzysem, „Tydzień na Wschodzie”, nr 1 (76)/ 2009, www.osw.waw.pl.
21
P. Rudokouski, Białoruska ideologia państwowa jako „utopia teraźniejszości”, [w:] M. Pejda (red.),
dz.cyt., s. 51.
19
20
Nr 2 (19)/2009 Społeczeństwo i Polityka
123
Anna Maria Dyner
zwartego społeczeństwa, która zakłada istnienie silnego państwa i stojącego
na jego czele silnego przywódcy. Aby takie społeczeństwo mogło funkcjonować, musi być silnie zhierarchizowane, a jego elementy jak najbardziej funkcjonalne wobec państwa. Możliwe jest to tylko w momencie ustanowienia
władzy wertykalnej i likwidacji wszelkich form autonomii jej struktur22.
Zhierarchizowanie dotyczy jednak nie tylko samej władzy, ale również gospodarki, szkolnictwa i środków masowego przekazu23. Zwłaszcza dzięki tym
dwóm ostatnim, można kształtować opinię społeczną, która przestaje być
tym samym „oddolna”24.
Nie bez znaczenia jest również sytuacja w samym obozie opozycyjnym. Po
przejściowej konsolidacji, jaka miała miejsce w momencie wystawienia
Aleksandra Milinkiewicza jako wspólnego kandydata w wyborach prezydenckich, poszczególne partie i organizacje znów się podzieliły. Złośliwi mówią
nawet, że białoruska opozycja skupia się ostatnio głównie bardziej na otrzymywaniu środków z Unii Europejskiej, niż na programie dla Białorusi.
Można również skonstatować, że przywykłe do centralizacji i silnej władzy
społeczeństwo nie jest w stanie nawet mentalnie zaakceptować przywódców,
którzy ciągle się ze sobą kłócą. Odrębną kwestią jest to, że przez taki sposób
zachowania utracony został zaczątek kapitału politycznego, który powstał
w 2006 roku.
Trzeba podkreślić, że jakkolwiek białoruskie środki masowego przekazu
wraz z Internetem są poddawane silnej kontroli, to ostoją wolności są media
powstające, czy nadawane z terytorium Polski ze sztandarowym przykładem
telewizyjnej stacji „Belsat”. Mimo iż nie są one powszechnie dostępne, to nie
można odbierać im znaczenia.
Białoruski aparat władzy i sam prezydent Łukszenka są mistrzami gry politycznej i – gdy istnieje taka konieczność – są w stanie przejąć część postulatów opozycji. Widać to było na przykład w 2008 roku, kiedy białoruskie władze rozpoczęły proces regulowania swoich relacji z Unią Europejską. Na początku grudnia odbyła się w Mińsku specjalna konferencja poświęcona rozszerzeniu współpracy białoruskich organizacji pozarządowych z unijnymi. Co
więcej, Białoruś pozytywnie zareagowała na zaproponowane przez Unię
Europejską „Partnerstwo Wschodnie”, czego wyrazem była m.in. wyrażona
12 grudnia 2008 roku zgoda Izby Reprezentantów na oficjalne otwarcie
przedstawicielstwa Komisji Europejskiej na Białorusi. Oprócz tego, Prezydent
Łukaszenka w grudniu skierował do Izby Reprezentantów projekt ustawy
o amnestii z okazji 65 rocznicy wyzwolenia Białorusi. Miałaby ona objąć
m.in. kobiety w ciąży, nieletnich, kobiety mające na wychowaniu małe dzieci,
22
149.
Zob. także: R. Gortat, Ostatnia autokracja w Europie, „Przegląd Europejski” nr 2/2001, s. 130–137,
23
Tendencja do gloryfikowania idei silnego państwa widoczna była np. w 2006, kiedy głównym hasłem
kampanii wyborczej Łukszenki był slogan Za Białoruś!
24
P. Rudokouski P., dz.cyt., s. 51–53.
124
Społeczeństwo i Polityka Nr 2 (19)/2009
3. Niektóre wnioski
Czy zatem Rosja i Białoruś to państwa autorytarne? Jak widać z przedstawionych powyżej raportów, nawet pomiędzy tymi dwoma państwami widoczne są bardzo silne różnice w stopniu wolności życia społecznego i politycznego. Jakkolwiek, wedle klasyfikacji, oba te państwa w całości nie są wolne.
Świadczyć to może zatem o zbyt małym zróżnicowaniu narzędzi badawczych,
które stosuje się przy analizie państw byłego ZSRR. Politologia zachodnia,
posługując się swoimi standardami, niekiedy na siłę wtłacza państwa w taki
sam schemat. Wydaje się jednak, że nie uwzględnia ona kwestii takich jak
tradycje historyczne warunkujące sytuację polityczną tych państw, specyfiki
narodowościowej, kulturowej i religijnej, które to różnice warunkują z kolei
konieczność istnienia silnego przywództwa politycznego. Na przykład silna
rola prawosławia, jako religii panującego (do której powraca nie tylko
Władimir Putin, czy Dmitrij Miedwiediew, ale także, w sferze ideologii,
Aleksandr Łukaszenko, określający siebie mianem prawosławnego ateisty),
wraz z jej elementami silnej hierarchizacji i związków na linii kościół-państwo, jest jednym z czynników sprzyjających popularności idei silnego przywództwa. Do tego dochodzi model kulturowy, ukształtowany w wyniku wielu
wieków tradycji silnego przywództwa państwowego. Jak pisze Tadeusz Bodio,
„w rosyjskiej tradycji politycznej przywódca zawsze stał ponad każdą inną
władzą świecką. Zarazem ponosił główną odpowiedzialność za państwo. Tak
było za kniaziów, carów i sekretarzy partii”25. W tym kontekście, wieszczony
przez zachodnią politologię kryzys przywództwa26, którego zasadniczo nie
uznaje demokracja uczestnicząca, nie ma racji bytu. Nie sprawdziło się to
w przypadku większości państw byłego ZSRR, w tym Rosji i Białorusi.
W kontekście Białorusi nie sprawdziły się też zachodnie prognozy rozpadu
władzy27.
Jak zatem widać, narzędzia politologiczne stosowane na zachodzie nie zawsze są w stanie adekwatnie oddać polityczną rzeczywistość obu tych państw.
Warto się zatem zastanowić nad stworzeniem odrębnych modeli teoretycznych
do badania państw o odmiennych tradycjach historycznych i kulturowych, aby
nie określać zróżnicowanych zjawisk politycznych jednym mianem.
Czy Rosja i Białoruś to państwa autorytarne?
emerytów, inwalidów, chorych na gruźlicę czy AIDS. Wszystko to wskazuje,
że białoruskie władze nie są wcale „głuche” na żądania społeczeństwa
i zwłaszcza w momentach, kiedy im jest to na rękę, są w stanie je wyłapywać
i spełniać.
25
T. Bodio, Przywództwo polityczne w obliczu wyzwań transformacyjnych, „Studia Politologiczne”, vol.
5/2001: tenże (red.), Przywództwo polityczne, s. 211.
26
Zob. tamże, s. 204, 219.
27
Zob. R. Gortat, dz.cyt., s. 139, 143; por. T. Bodio, dz.cyt., s. 212.
Nr 2 (19)/2009 Społeczeństwo i Polityka
125
Z warsztatu historyków
dziejów najnowszych
Szymon
Krawczyk
Zasady prawa
wyborczego
w pruskiej ordynacji
miejskiej z 1853 roku1
(zarys problemu)
Po przegranej wojnie z napoleońską Francją okazało się, że mieszczaństwo może stać się znaczącą siłą, która powinna być wprzęgnięta w dzieło
odrodzenia państwa pruskiego. XIX wiek w Prusach to okres kształtowania
się zrębów nowoczesnej administracji i jednocześnie czas odchodzenia od
feudalizmu. W dobie reform steinowskich2 podjęto dzieło unifikacji ustroju
miast i w 1808 r. nadano im po raz pierwszy jednolitą ordynację. Wprowadzając
zasadnicze reformy, zlikwidowano stanowe formy życia i korporacjonizm
miejski3.
Po 1815 roku obszar Prus znacznie się powiększył, a regionalne partykularyzmy okazały się nadzwyczaj żywe, jednoczenie ze strony kół konserwatywnych oraz administracji podniosła się krytyka ordynacji miejskiej w duchu
biurokratyczno-centralistycznym. Zdecydowano się więc nie rozszerzać działania ustaw steinowskich na nowe tereny. Opracowano konserwatywną rewizję ordynacji, która miała być wprowadzona w całym państwie. Król jednak
uginając się pod naciskiem mieszczaństwa, rozporządzeniem gabinetowym
z 17 marca 1831 roku wprowadzającym ordynację, nie nadał jej mocy generalnej, lecz w dużej mierze pozostawił wybór ordynacji sejmom prowincjonalnymi i miastom. I tak na przykład w Prusach Zachodnich wprowadzono
ordynację z 1808 r., a w Poznańskim – z 1831 roku4.
Także okres liberalnej rewolucji z 1848 r. zaowocował zmianami w sferze
samorządowej. W marcu 1850 roku uchwalono ordynację gminną dla miast
i wsi, która na tych samorządowych poziomach likwidowała kolejne relikty
stanowości i rozbudowywała kompetencje i struktury samorządowe. Została
ona jednak zawieszona już w czerwcu 1852 roku, a w październiku roku następnego uchylona. Szczególnie żywy protest przeciwko liberalnej ustawie
Gesetzsammlung für die Königlichen preussischen Staaten, Berlin 1853, s. 261–290.
Karl von Stein; Heinrich Friedrich Karl Reichsfreiherr vom und zum Stein (ur. 26 października 1757
– zm. 29 czerwca 1831) – pruski polityk, szef ministrów i jeden z twórców reform, które w okresie napoleońskim umożliwiły odbudowę potęgi państwa pruskiego i uzyskanie przez nie w przyszłości kluczowej
roli w Niemczech. Twórca m.in. ordynacji miejskiej ustanowionej edyktem królewskim z 19.11.1808 r.
3
S. Salomonowicz, Historia Pomorza, t. 3, cz. 1, s. 117.
4
Tamże, s. 125.
1
2
Nr 2 (19)/2009 Społeczeństwo i Polityka
129
Szymon Krawczyk
wybuchł w zacofanych wschodnich prowincjach Prus, gdzie kręgi ziemiaństwa
wypowiedziały się przeciwko objęciu jednym porządkiem miast i wsi5.
Ordynacja miejska z maja 1853 roku, wydana została dla sześciu
wschodnich prowincji monarchii pruskiej. Praktyka wydawania odrębnych
ustaw dla tzw. sześciu wschodnich prowincji państwa pruskiego wiązała
się z ich zacofaniem w porównaniu z resztą kraju. Wschodnia część państwa pruskiego charakteryzowała się dużymi pozostałościami feudalizmu,
a miejscowa szlachta, wobec rolniczego charakteru prowincji i słabego
rozwoju mieszczaństwa, stanowiła w nich siłę rozstrzygającą6. Omawiana
poniżej ustawa została wprowadzona jako stanowa reakcja na demokratyczne zmiany okresu konstytucjonalizmu w Prusach. Była czwartym aktem prawnym regulującym stosunki miejskie i funkcjonowała w państwie
pruskim najdłużej.
Według ordynacji miejskiej z 1853 roku na czele samorządu miejskiego
stała rada miejska. Do rady należało podejmowanie uchwał co do majątku
gminy, budżetu, etatów i płac, nakładania podatków gminnych, oraz innych
spraw gminnych. Rada wybierała też kolegialny magistrat składający się
z burmistrza, drugiego burmistrza i radców oraz płatnych urzędników: syndyka, radcy szkolnego i kasjera. Magistrat, pod kontrolą rady, realizował jej
uchwały7. Posiadająca dość znaczne kompetencje rada wyłaniana była poprzez wybory. Poniżej zaprezentowano zasady prawne, według których pruska ordynacja miejska stwarzała mieszczaństwu możliwości wyłaniania rady
miasta jako swojego przedstawicielstwa.
1. Procedura wyboru
(wybory bezpośrednie, większościowe i jawne)
Wyborcy byli wzywani do głosowania na czternaście dni przed wyborami,
poprzez pisemne zaproszenie lub za pomocą zwyczajowych obwieszczeń magistratu. Zaproszenie lub obwieszczenie dokładnie określało lokal, dni i godziny, w których można było oddać głosy przed komisją wyborczą. Ustawodawca zalecał także, aby wzywać obywateli do głosowania podczas głównej
cotygodniowej mszy świętej.
Komisja wyborcza (Wahlvorstand) w każdym obwodzie wyborczym składała się z burmistrza lub wskazanego przez niego zastępcy jako przewodniczącego oraz z dwóch asystentów (Beisitzer) wybieranych przez radę miejską.
Rada miejska wybierała także zastępców członków komisji. Przed taką komisją wyborca osobiście oznajmiał głośno (do protokołu) na kogo oddaje głos.
Wyborca wymieniał tyle osób, ile wybierano w danym okręgu.
5
I. Mieck, Die verschlungenen Wege der Staedtereform, [w:] Gemeingeist und Buergersinn. Die preussischen Reformen, Berlin, s. 80.
6
S. Salmonowicz, Historia Pomorza, t. 4, cz. 1, s. 79.
7
S. Kutrzeba, Historya ustroju Polski w zarysie, Tom IV po rozbiorach, Lwów 1917, s. 90.
130
Społeczeństwo i Polityka Nr 2 (19)/2009
8
Zasady prawa wyborczego w pruskiej ordynacji miejskiej z 1853 roku
Za wybranych uznawano tych, którzy podczas pierwszego głosowania
otrzymali absolutną większość głosów. W przypadku, gdy wymagana liczba
kandydatów nie uzyskała większości absolutnej, przystępowano do kolejnego
wyboru. Członkowie komisji układali listę kandydatów, którzy oprócz wybranych otrzymali najwyższą liczbę głosów. Lista liczyła dwa razy tylu kandydatów, ile pozostało miejsc do obsadzenia. Kolejnego wyboru dokonywano już
tylko z tego zestawienia. Do drugiego głosowania wyborcy byli wzywani natychmiast lub najpóźniej w ciągu ośmiu dni, poprzez obwieszczenie komisji
wyborczej, zawierające wynik pierwszego głosowania. Tym razem wystarczała
zwykła większość głosów. W przypadku, kiedy kandydaci otrzymali taką samą
ilość głosów decydowało losowanie. Jeśli zaś kandydat został wybrany w więcej niż jednym oddziale8 lub obwodzie wyborczym, składał oświadczenie, który wybór przyjmuje.
Radni byli wybierani na lat sześć. Wybór tracił jednak swoją moc w przypadku kiedy wybrany utracił prawo obywatelskie lub czasowo został pozbawiony możliwości jego wykonywania. Jeśli nastąpił przypadek, który powodował ustanie prawa obywatelskiego, to wybrany pozostawał czasowo odsunięty od prac rady miasta, aż do wyjaśnienia sprawy (Austrage der Sache). Co
dwa lata trzecia część radnych ustępowała i była zastępowana w wyniku wyborów uzupełniających (Ergänzungswahlen). Ustępujący po raz pierwszy
i drugi po wejściu w życie ustawy byli wyłaniani z każdego oddziału drogą losowania. Ordynacja nakazywała odbycie wyborów co dwa lata w listopadzie,
w celu regularnego uzupełnienia składu rady miejskiej. Określone terminy
mogły ulec zmianie na mocy statutowego zarządzenia.
Jeśli w trakcie kadencji dochodziło do zwolnienia miejsca w radzie, na
przykład z powodu śmierci, rada albo magistrat lub też rejencja mogły zarządzić nadzwyczajne wybory uzupełniające (Ersatzwahlen) skład rady. Wybrany
w zastępstwie radny pozostawał na urzędzie tylko do końca sześcioletniej kadencji poprzednika. Radni miejscy rozpoczynali kadencję z początkiem następującego roku, ustępujący radni pozostawali na stanowisku aż do objęcia
obowiązków przez nowowybranych. Magistrat miał zarządzić wprowadzenie
wybranych i ich zaprzysiężenie poprzez uścisk dłoni zamiast przysięgi.
Komisja wyborcza podpisywała protokoły wyborcze, które były przekazywane magistratowi. Magistrat był zobowiązany w trybie natychmiastowym
ogłosić wynik wyborczy. Przeciwko przebiegowi wyborów przysługiwało każdemu wyborcy, w przeciągu dziesięciu dni po ogłoszeniu wyników, prawo
skargi do rejencji. Rejencja z kolei mogła, w razie większych nieprawidłowości w trakcie wyborów, podjąć decyzję o unieważnieniu wyborów w ciągu
dwudziestu dni po ogłoszeniu wyników.
Patrz poniżej, punkt Równość wyborów.
Nr 2 (19)/2009 Społeczeństwo i Polityka
131
Szymon Krawczyk
2. Powszechność wyborów
Prawa wyborcze według ordynacji miejskiej z roku 1853 wynikały z prawa
swojszczyzny, czyli z prawa obywatelstwa miasta, które polegało także na
zdolności sprawowania nieodpłatnych urzędów w zarządzie gminnym i upoważniało do reprezentacji gminy. O nadaniu praw obywatelskich w mieście
decydował magistrat i mógł na mocy statutowych zarządzeń wydać specjalne
zaświadczenie, tzw. list obywatelski (Bũrgerbrief).
Jednak dostęp do prawa swojszczyzny był dość wąski, powodowało to jednocześnie ograniczenie praw wyborczych dla znaczącego procenta mieszkańców miast. Oprócz cenzusu płci, ordynacja stosowała wiele innych limitów.
O prawo swojszczyzny mogli się ubiegać obywatele państwa pruskiego mieszkający na obszarze miasta co najmniej od roku, którzy ukończyli dwudziesty
czwarty rok życia. W przypadku przeprowadzki wymagany okres roku mógł
zostać skrócony przez magistrat za zgodą rady miasta, pod warunkiem jednak, że aspirująca do obywatelstwa osoba spełniałaby pozostałe wymogi do
jego pozyskania.
Obywatele musieli wykazywać samowystarczalność ekonomiczną, która
w opinii twórców ordynacji miała się przejawiać w spełnieniu następujących
warunków:
• niepobieraniu zasiłku dla biednych ze środków publicznych;
• opłacaniu podatków gminnych;
• posiadaniu domu mieszkalnego na obszarze miasta lub prowadzeniu
jednoosobowej działalności dochodowej (stehendes Gewerbe), która
stanowiła główne źródło utrzymania (a w miastach ponad 10 000 mieszkańców z co najmniej dwoma pomocnikami);
• w pretendowaniu do klasyfikowanego podatku dochodowego (klassifizierte Einkommenssteuer)9 albo w uiszczaniu podatku klasowego w wysokości co najmniej czterech talarów rocznie10. Urzędy miejskie mogły
brać pod uwagę zamiast podatku klasowego minimalny dochód roczny
w wysokości:
• w miastach poniżej 10 000 mieszkańców – 200 talarów;
• w miastach od 10 000 do 50 000 mieszkańców – 250 talarów;
• w miastach powyżej 50 000 mieszkańców – 300 talarów.
9
Źródło: Die Retro-Bibliothek, http://www.retrobibliothek.de. W roku 1851 wprowadzono w Prusach
klasyfikowany podatek dochodowy dla wszystkich osób, które wykazywały dochody powyżej 1000 talarów,
podczas gdy dla osoby z dochodem poniżej 1000 talarów pozostawały objęte podatkiem klasowym (½ talaru podatku dla klasy najniższej i 24 talary podatku dla klasy najwyższej).
10
Źródło: Die Retro-Bibliothek, http://www.retrobibliothek.de. Podatek klasowy, forma podatku osobistego, którego wysokość nie wiąże się z ilościowym określeniem dochodu lub majątku, lecz opiera się na
zewnętrznych cechach podatnika. Utworzono wg tej kategorii grupy ludności, których członkowie byli tak
samo opodatkowani. Pruskie prawo podatkowe z 30 maja 1820 roku wyróżniało: 1) szczególnie bogatych
i zamożnych mieszkańców, 2) zamożnych posiadaczy gruntów i kupców, 3) pomniejszych mieszczanów
i chłopów, 4) wyrobników i służbę.
132
Społeczeństwo i Polityka Nr 2 (19)/2009
Zasady prawa wyborczego w pruskiej ordynacji miejskiej z 1853 roku
Pod uwagę brano także podatki, dochody, własność domu i posiadłość gruntową (Grundbesitz – majątek ziemski) żony, które doliczano do majątku męża
oraz podatki, dochody, własność domu i posiadłość gruntową nieletnich, względnie pozostających pod ojcowską opieką, które doliczano do majątku ojca.
Ordynacja stwarzała możliwości uczestnictwa w życiu politycznym miasta
osobom mieszkającym poza miastem, w wypadku kiedy tylko opłacą (w przeciągu roku) bezpośrednie podatki państwowe i gminne na wyższym poziomie
niż któryś z trzech najwyżej opodatkowanych mieszkańców oraz spełnią pozostałe wymogi. Ciekawym rozwiązaniem było przyznanie na podobnych zasadach praw wyborczych osobom prawnym. Także osobom prawnym i osobom najwyżej opodatkowanym mieszkającym poza obszarem miasta umożliwiono wykonywanie swojego prawa wyborczego poprzez pełnomocników.
Pełnomocnikiem mogła być jedynie osoba posiadająca prawo głosu. Jeśli pełnomocnictwo nie zostało przedstawione w dość wiarygodnej formie, decyzję
o jego uznaniu podejmowała komisja wyborcza.
Do biernego prawa wyborczego wprowadzono ograniczenia wynikające
z pełnionej funkcji lub zawodu. Radnymi miejskimi być nie mogli:
1) urzędnicy oraz pracownicy urzędów, poprzez których wykonywany był
nadzór państwa nad miastem;
2) członkowie magistratu i inni opłacani urzędnicy gminni;
3) duchowni, służba kościelna i nauczyciele szkół elementarnych;
4) urzędnicy sądowi, oprócz pracowników technicznych sądów rzemieślniczych i handlowych i im podobnych;
5) urzędnicy prokuratury;
6) policjanci.
Radnymi nie mogli być równocześnie ojciec i syn lub bracia. W przypadku
równoczesnego wyboru krewnych tego rodzaju, urząd obejmował starszy.
Prawa obywatelskie, a zatem i prawo głosu, można było stracić, np. w przypadku bankructwa, co wiązało się z niespełnieniem jednego z pożądanych
wymagań lub w wyniku pozbawienia takiego prawa przez sąd. Ordynacja
miejska nakazywała więc magistratowi prowadzenie listy obywateli zdolnych
do głosu (stimmfāhig), która potwierdzała spełnienie koniecznych wymagań
i ogłaszanie jej rokrocznie w lipcu. Między 1 a 15 lipca magistraty miały aktualizować listę, a między 15 do 30 lipca wystawiać ją do publicznego wglądu
w jednym lub kilku lokalach miejskich. W tym czasie każdy członek gminy
miał prawo wnosić do magistratu zastrzeżenia względem poprawności listy.
Rada miasta podejmowała decyzję odnośnie zastrzeżeń do 15 sierpnia; decyzja ta wymagała aprobaty magistratu. Jeśli, wobec braku aprobaty magistratu
decyzję w sprawie zastrzeżenia podejmowała rejencja11, to osoba, która wniosła zastrzeżenia nie miała już możliwości dalszego odwołania. W innych wy11
Rejencja jako instytucja nadzorcza podejmowała w niektórych kwestiach rolę arbitra pomiędzy radą
a magistratem, patrz: Städteordnung, Berlin 1853, s. 261.
Nr 2 (19)/2009 Społeczeństwo i Polityka
133
Szymon Krawczyk
padkach przysługiwało obywatelowi w ciągu dziesięciu dni od decyzji rady,
prawo rekursu do rejencji. Zastrzeżenie miało być rozpatrzone przez rejencję w ciągu czterech tygodni. Tu także kończyła się możliwość odwołania.
W przypadku skreślenia z listy, magistrat musiał osiem dni przed skreśleniem
zawiadomić obywatela i podać powody takiej decyzji.
Wyliczone wyżej ograniczenia, jakie formułowała ordynacja miejska wobec prawa obywatelskiego, powodowały, że tylko niewielki procent mieszkańców gmin miejskich był uprawniony do głosowania. Według statystyk dostępnych w pierwszych wydaniach Rocznika Statystycznego Miast Niemieckich
nie przekraczał on dwudziestu procent. Według spisu ludności z 1 grudnia
1900 roku liczba mieszkańców (wybranych) gmin miejskich wynosiła: dla
Gdańska 140 589, dla Poznania 117 014, dla Magdeburga 229 668, dla
Królewca 187 897 osób12. Liczbę tzw. zdolnych do głosu w trakcie kolejnych
wyborów do rad miejskich ilustruje poniższa tabela:
Tab. 1
Rok wyborów
1888
1889
1890
1891
1892
1983
1894
1895
1896
1897
1898
1899
Gdańsk
6 569
x13
6 161
X
6 161
x
7 996
x
11 606
X
14 024
x
Magdeburg
14 885
x
19 698 21 532 22 249
x
21 957
x
22 787
X
35 904
x
x
13 032
x
13 381
x
16 313
x
17 952
x
19 229
x
21 083
6 846
x
7 438
X
7 301
x
7 352
x
7027
X
7 018
x
gmina
miejska
Królewiec
Poznań
Źródło: Statistisches Jahrbuch deutscher Städte, R I, II, III, IV, V, IX, Breslau 1890–1901.13
Posługując się danymi ze spisu ludności z 1900 roku i dostępnymi danymi
z najbardziej zbliżonych czasowo wyborów, a przyrost naturalny uwzględniając tylko circa, można przyjąć, że liczba uprawnionych do głosu mieszkańców
miasta wyniosła w 1898 r.: dla Gdańska ok. 10 proc., dla Magdeburga ok. 15
proc., dla Królewca ok. 11 proc i dla Poznania ok. 6 proc.
Wybory są prawną i polityczną formą, podczas której odbywa się akt delegacji, którego istotą jest przeniesienie na deputowanych przez obywateli, będących jako zbiorowość suwerenem, uprawnień do podejmowania decyzji
w ich imieniu. Ograniczenie powszechności wyborów do wyraźnej mniejszości mieszkańców miasta, wyłączało przytłaczającą większość z możliwości wyłaniania swojej reprezentacji.
12
13
134
Statistisches Jahrbuch deutscher Städte, R IX, Wrocław 1901.
Wybory odbywały się co dwa lata.
Społeczeństwo i Polityka Nr 2 (19)/2009
Przed wyborami obywatele byli dzieleni na trzy oddziały według wysokości płaconych podatków (gminnych, powiatowych, rejencji, prowincjonalnych, państwowych). W miastach obciążonych podatkiem od mlewa i rzezi14,
uprawnieni do głosu obywatele, którzy nie byli objęci państwowym podatkiem dochodowym, byli przez magistrat szacowani według reguł podatku
klasowego, a kwota, która po oszacowaniu byłaby do uiszczenia jako podatek
klasowy, była doliczana do podatku dochodowego. Urzędy miejskie mogły
także w takich miastach doprowadzić do utworzenia trzech oddziałów według wysokości dochodów obywateli.
Pierwszy oddział stanowili ci obywatele, który opłacali najwyższe podatki,
składający się na jedną trzecią całości sumy podatków (płaconych przez
uprawnionych do głosu) lub ci, którzy osiągali najwyższy dochód w ramach
jednej trzeciej całościowego dochodu uprawnionych do głosu obywateli miasta. Pozostali obywatele tworzyli drugi i trzeci oddział. W skład drugiego oddziału wchodzili obywatele opłacający podatki w ramach drugiej trzeciej całości sumy podatków lub ci uzyskujący drugą trzecią całościowego dochodu
obywateli. Do pierwszego, względnie drugiego, oddziału należał także ten,
którego suma opłat podatkowych lub dochód przypadał tylko częściowo na
pierwszą lub drugą trzecią część całości. Podatki uiszczane w innej gminie od
majątku ziemskiego lub uprawianej działalności dochodowej, jak też podatki
od ruchomej działalności dochodowej, nie były brane pod uwagę przy tworzeniu oddziałów. Żaden wyborca nie mógł należeć równocześnie do dwóch
oddziałów. Każdy oddział wybierał jedną trzecią część rady, wyborcy z konkretnego oddziału nie musieli jednak wybierać spośród siebie15. Jeśli liczba
miejsc do obsadzenia w radzie nie dzieliła się przez trzy, to w wypadku kiedy
pozostawało jedno miejsce było ono obsadzane przed drugi oddział. W przypadku kiedy pozostawały dwa miejsca , wybór należał kolejno do pierwszego
i trzeciego oddziału.
Ordynacja miejska zalecała także tworzenie obwodów wyborczych, jeśli
do jednego z oddziałów należało więcej niż pięciuset wyborców. Także, gdy
do gminy miejskiej należało więcej miejscowości, mogła ona zostać podzielona na obwody wyborcze. Ilość i granice obwodów wyborczych,jak też liczbę
wybieranych przez każdy obwód wyborczy radnych miejskich, ustalał magistrat według liczby uprawnionych do głosu obywateli.
Połowa wybieranych przez każdy oddział radnych musiała się składać
z tzw. posiadaczy realności (Hausbesitzer; właścicieli i takich, którzy posiadali
Zasady prawa wyborczego w pruskiej ordynacji miejskiej z 1853 roku
3. Równość wyborów
14
Źródło: Die Retro-Bibliothek, http://www.retrobibliothek.de. Podatek od mlewa i rzezi wprowadzono w Prusach w 1820 roku obligatoryjnie dla miast wielkich i fakultatywnie dla miast mniejszych na
wwożone do miast zboże i mięso; zastopował on podatek klasowy. W roku 1873 zlikwidowany.
15
Städteordnung, Berlin 1853, s. 261–292; Jede Abtheilung wählt ein Drittel der Stadtverordneten,
ohne dabei an die Wähler der Abtheilung gebunden zu sein.
Nr 2 (19)/2009 Społeczeństwo i Polityka
135
Szymon Krawczyk
dziedziczne prawo własności). Magistrat musiał każdorazowo aktualizować
wymaganą liczbę posiadaczy domów. W przypadku, gdy liczba właścicieli domów, których należało wybrać, nie dzieliła się przez liczbę obwodów wyborczych to podział między poszczególne obwody wyborcze następował poprzez
losowanie. Kandydaci na radnych, którzy odpadli podczas losowania, mogli
być wybierani ponownie.
Spełniający wszystkie konieczne wymagania obywatele wybierali radę,
której wielkość zależała odwielkości miasta. I tak ustawa stanowiła, że zgromadzenie radnych miejskich miało się składać z dwunastu członków w gminach miejskich poniżej 2500 mieszkańców, oraz:
z 18 – w gminach od 2500 do 5000 mieszkańców,
z 24 – w gminach od 5001 do 10000 mieszkańców,
z 30 – w gminach od 10001 do 20000 mieszkańców,
z 36 – w gminach od 20001 do 30000 mieszkańców,
z 42 – w gminach od 30001 do 50000 mieszkańców,
z 48 – w gminach od 50001 do 70000 mieszkańców,
z 54 – w gminach od 70001 do 90000 mieszkańców,
z 60 – w gminach od 90000 do 120000 mieszkańców.
W gminach powyżej 120000 mieszkańców na każde dalsze 50000 mieszkańców przypadać miało kolejnych sześciu radnych. Tam gdzie liczba radnych była do tej pory inna, ustawa zezwalała na jej utrzymanie, aż do wprowadzenia zmiany statutowym zarządzeniem, któremu w ogóle pozostawiano
ustalenie odmiennej liczby radnych miasta.
Tab. 2
Rok
wyborów
Gdańsk
Królewiec
Magdeburg
Poznań
1888
1898
1889
1899
1888
1898
1888
1898
Liczba
uprawnionych
do głosowania
6 569
14 025
13 032
21 028
14 885
35 904
6 846
7 018
Oddział I
Oddział II
Oddział III
293
255
343
175
414
266
236
149
991
1 192
1 645
1 125
1 998
1 691
801
522
5 313
12 641
11 044
19 783
12 473
33 947
5 809
6 347
Źródło: Statistisches Jahrbuch deutscher Städte, R I, II, III, IV, V, IX, Breslau 1890–1901.
Powyższa tabela przedstawia liczebność poszczególnych oddziałów w wybranych gminach miejskich. Oddział trzeci w każdym z wymienionych wyżej
przykładów wielokrotnie liczebnie przewyższał odział pierwszy i drugi.
Na przykład w Poznaniu w wyborach 1888 roku uprawnionych do głosowania
136
Społeczeństwo i Polityka Nr 2 (19)/2009
Zasady prawa wyborczego w pruskiej ordynacji miejskiej z 1853 roku
było 6 846 mieszkańców, z czego na odział pierwszy przypadało 236, na odział
drugi – 801 na oddział trzeci – 5 809 mieszkańców. Dawało to 3,5% wyborców
w oddziale pierwszym, 12% wyborców w oddziale drugim i 84,5% w oddziale
trzecim. Pamiętać należy, że oddziały wybierały podobną liczbę radnych tak, że
siła głosów oddziałów była równa. Powodowało to jednocześnie wielokrotną
nierówność siły głosów wyborców z różnych oddziałów. Tak więc w Poznaniu
w wyborach 1888 roku (wybierano 12 radnych, czyli jedną trzecią składu) na
jednego radnego przypadało 59 wyborców z oddziału pierwszego, 200 wyborców z oddziału drugiego oraz 1452 wyborców z oddziału trzeciego. W ww. wyborach do poznańskiej rady miejskiej siła głosu wyborcy oddziału pierwszego
była prawie dwudziestopieciokrotnie wyższa niż siła głosu wyborcy z oddziału
trzeciego. W prosty sposób zamożniejsi obywatele mieli znacznie większy
wpływ na wybór rady.
Przyjmując koncepcję, w myśl której reprezentacja jest procesem, dla którego pierwszoplanowe znaczenie posiada wyrażanie opinii16 i który stwarza
możliwości dokonywania się korelacji między wolą obywateli a treścią decyzji
władz, można w tym wypadku jedynie rozważyć problem, na ile wybory były
reprezentatywne dla grupy obywateli uprawnionych do głosowania.
W czasach, w których badanie opinii publicznej nie było powszechne, należy wnioskować o opinii publicznej z pewnych zewnętrznych symptomów,
np. czytelnictwa określonej prasy lub właśnie udziału w wyborach. Należy
więc jeszcze raz uważnie przyjrzeć się samym wyborom, służącym przecież
niejako „fotografowaniu” opinii społecznej. Rola wyborów jest w ogóle tym
bardziej pierwszoplanowa, ze względu na ich masowy charakter. Powtarzają
się one stale i periodycznie, umożliwiając zachowanie ciągłości wyrażania
opinii z punktu widzenia procesu reprezentacji. Kiedy mamy do czynienia
z nierównym prawem wyborczym, opinie pewnych grup społecznych uzyskują
z mocy prawa większą wagę i większe wpływy.
Tab. 3 Frekwencja wyborcza w wybranych miastach (w procentach)
Wybory 1888
Gdańsk
Wybory 1892
OgóI
łem
9,3 59,5
I
II
III
25,5
12,5
7,8
13
5,1
6,7
Królewiec* 26,5
Wybory 1896
II
III
31,5
9,3
Ogółem
13,4
40,4
27,8
10,6
12,1
46,1
39,2
17,4
19
I
II
56
51
Ogółem
21,5 24,5
III
Magdeburg
54
34,5
24
26,4
31
37
18
19,2
29,2
28
13,1
14,2
Poznań
72
71
44
48
60,5
59
44,5
46
53
57
42
43,5
*Dla Królewca wybory z lat 1889, 1893, 1897.
Źródło: Statistisches Jahrbuch deutscher Städte, R I, II, III, IV, V, IX, Breslau 1890–1901.
16
M. Sobolewski, Reprezentacja w ustroju współczesnych demokracji burżuazyjnych, Kraków 1962,
ss. 106–154.
Nr 2 (19)/2009 Społeczeństwo i Polityka
137
Szymon Krawczyk
Powyższa tabela prezentuje frekwencję wyborczą w wybranych miastach.
Szczególnie wymowna wydaje się absencja wyborcza, masowa wśród wyborców oddziału trzeciego. Abstrahując od przykładu poznańskiego ze względu
na szczególny przypadek Poznania, jako miasta w którym ścierały się żywioły
polski i niemiecki i fakt ten wpływał na frekwencje wyborczą, uznać można,
że absencja wyborcza była także pewnego rodzaju wyrażeniem opinii. Opinii,
która wyrażała się w zerwaniu lub nie nawiązaniu samego stosunku reprezentacji przez przeważającą część wyborców oddziału trzeciego. Nierówność
prawa wyborczego powodowała deformację procesu reprezentacji. Rada
miasta nie była zatem reprezentantem opinii szerokich grup społecznych.
Uprawniewni do głosowania w poszególnych oddziałach w Poznaniu
w latach 1888 - 1898 w procentach
Prawo wyborcze uległo demokratyzacji wraz z przełomem politycznym,
wybory 1888
100% – 6846
wyborców
wybory 1890
100% – 7437
wyborców
wybory 1892
100% – 7301
wyborców
wybory 1894
100% – 7352
wyborców
wybory 1896
100% – 7027
wyborców
wybory 1898
100% – 7018
wyborców
który nastąpił w Europie po zakończeniu pierwszej wojny światowej w wyniku następującej fali demokracji.
Artykuł 1. zarządzenia o odmiennym uregulowaniu prawa wyborczego
z 24 stycznia 1919 roku, wydanego przez rząd pruski stanowił, że członkowie
przedstawicielstw gminnych są wybierani w powszechnych, bezpośrednich
i tajnych wyborach, opartych na zasadach proporcjonalności, a każdy wyborca dysponuje jednym głosem. W Niemczech prawo do głosowania i wybieralność zostały przyznane wszystkim posiadającym obywatelstwo mężczyznom
i kobietom, którzy ukończyli 20. rok życia i zamieszkiwali w okręgu od sze-
138
Społeczeństwo i Polityka Nr 2 (19)/2009
Nr 2 (19)/2009 Społeczeństwo i Polityka
Zasady prawa wyborczego w pruskiej ordynacji miejskiej z 1853 roku
ściu miesięcy. Praw tych natomiast pozbawieni byli jedynie stojący pod tymczasową kuratelą lub ci, którzy w wyniku prawomocnego wyroku sądu utracili prawa obywatelskie. Zniesiono inne ograniczenia praw wyborczych, odebrano prawa wyborcze osobom prawnym i posiadaczom gruntów i procederów spoza gminy. Podobnie w Rzeczpospolitej, Rozporządzenie Ministra byłej Dzielnicy Pruskiej z 12 sierpnia 1921 roku znosiło cenzus płci, w artykule
13. określono zasady wyborów do rad gmin przez pięć przymiotników wyborczych. Cenzus wiekowy oparto zaś o 21. rok życia dla czynnego prawa wyborczego i 25. rok życia dla biernego prawa wyborczego.
Ordynacja funkcjonowała po 1918 roku na obszarze Prus oraz części ziem
polskich w tzw. Byłej Dzielnicy Pruskiej. Oprócz zmian w omawianej części
ustawy, funkcjonowała ona w zasadniczym kształcie na obszarze dwóch różnych państw przez kolejne kilkanaście lat. Na obszarze Rzeczpospolitej
Polskiej do marca 1933 roku, kiedy to weszła w życie ustawa unifikująca
ustrój samorządowy w Polsce i do stycznia 1935 roku w Niemczech, kiedy to
ordynacja gminna doprowadziła do kresu wolnego samorządu.
139
Muzealnictwo
i zabytkoznawstwo
Wojciech
Jakubowski
Monety Sede vacante
Państwa Miasta
Watykańskiego
w latach 1939-2005
Monety okolicznościowe bite w okresie po śmierci papieża a przed wyborem następcy (to znaczy w okresie tzw. sediswakancji) są zjawiskiem niezwykle interesującym1. Z punktu widzenia emitenta mają charakter monet komemoratywnych, upamiętniających zgon Biskupa Rzymu, który jest suwerennym panującym2. Dla nabywcy zaś mają charakter monet kolekcjonerskich, które osiągają wysokie ceny na rynku numizmatycznym3. Tradycja bicia
monety okolicznościowej sięga wielu wieków. Była znana już w Państwie
Kościelnym. Jej kontynuacją są monety emitowane przez powstałe w 1929
roku Państwo Miasta Watykańskiego, w którym Biskup Rzymski jest suwerenem i głową państwa.
Moneta Sede vacante z 1823 roku (skudy rzymskie)
1
Odrębnym problemem są monety emitowane w Rzeszy Niemieckiej w państwach duchownych
„CAPITULUM REGNANS SEDE VACANTE” w okresie wakansu stolicy biskupiej.
2
Szerzej: W. Jakubowski, O Roma felix. Geneza, specyfika i przeobrażenia instytucji politycznych Państwa Miasta Watykańskiego, Warszawa 2005, passim.
3
Równie cennymi walorami są okolicznościowe medale, Por. G. Boccia, La Sede Vacante Pontificia
e le sue medaglie. Conclavi e partecipanti dal 1549 al 1978, Roma 2003.
Nr 2 (19)/2009 Społeczeństwo i Polityka
143
Wojciech Jakubowski
I. Wakans Stolicy Apostolskiej – „Sede vacante”
Pojęcie „sediswakancja” (łac. Sede vacante, Sede romana vacante) oznacza
okres pomiędzy końcem jednego pontyfikatu a wyborem nowego papieża.
Wakans Stolicy Apostolskiej ma zazwyczaj miejsce wraz ze śmiercią papieża.
Wakans może nastąpić także w razie zrzeczenia się godności papieskiej4, dla
ważności którego wymaga się by, zostało dokonane w sposób wolny i było odpowiednio ujawnione; nie wymaga zaś niczyjego przyjęcia5.
II. Państwo Miasta Watykańskiego w okresie „Sede vacante”
Emitentem monet Sede vacante jest Państwo Miasta Watykańskiego.
Ustawa Zasadnicza Watykanu ustanawia Kolegium Kardynalskie władzą na
czas wakatu Stolicy Apostolskiej. Konstytucja Apostolska Universi Dominici
Gregis6 stwierdza expresis verbis, że podczas Sede vacante wszelka władza cywilna papieża dotycząca zarządu Państwem Miasta Watykańskiego spoczywa
na Kolegium Kardynalskim, które nie będzie mogło jednak wydawać dekretów, chyba że w przypadku naglącej potrzeby i tylko na czas wakatu Stolicy
Apostolskiej. Takie dekrety będą ważne w przyszłości, tylko jeśli zostaną potwierdzone przez nowego papieża7. Ich materia nie może przy tym wiązać
przyszłego papieża, ani też uszczuplać praw Kościoła. Konstytucja Apostolska
zatem powtarza dyspozycje Ustawy Zasadniczej Państwa Miasta Watykańskiego
z 1929 roku8. Identyczne uregulowanie zostało zawarte w obecnie obowiązującej.
Zakres władzy Kolegium nie został, poza ogólnymi ograniczeniami,
sprecyzowany w żadnym akcie wykonawczym. Biorąc jednak pod uwagę
kompetencje przyznane instytucjom Stolicy Apostolskiej (Kamera
Apostolska) i Państwa Miasta Watykańskiego (Papieska Komisja), wydaje
się on potencjalnie obejmować jedynie możność wydawania aktów normatywnych, z której to ewentualności Święte Kolegium od 1929 roku korzystało, w minimalnym zakresie, pięciokrotnie uchwalając – po śmierci Piusa
XI, Piusa XII, bł. Jana XXIII, Pawła VI i Jana Pawła I – ustawy w sprawie
emisji monet i znaczków okolicznościowych upamiętniających odnośną sediswakancję.
4
Prawo kanoniczne nie zna pojęcia abdykacji. Akt rezygnacji papieża CIC/1917 określał mianem
“renuntiatio” (can. 221). Analogicznie w CIC, can. 332 § 2.
5
CIC, can. 332 § 2, CIC/1917, can. 221.
6
J. Miñambres: Cost. Ap. Universi Dominici Gregis commento di J. Miñambres, [w:] J.I. Arrieta,
J. Canosa, J. Miñambres, Legislazione sull`Organizzazione Centrale della Chiesa, Milano 1997, s. 2–101.
7
UDG, n. 23.
8
W. Jakubowski (opr.), Podstawowe akty ustrojowe Państwa Miasta Watykańskiego, PułtuskWarszawa 2004.
144
Społeczeństwo i Polityka Nr 2 (19)/2009
1. Kardynał kamerling
Ważnym elementem monet Sede vacante jest herb kardynała kamerlinga
Św. Kościoła Rzymskiego, który stoi na czele jednego z najstarszych dykasteriów Kurii Rzymskiej – Kamery Apostolskiej, w której gestii był nadzór nad
biciem monety Państwa Kościelnego oraz administrowanie dobrami doczesnymi Stolicy Apostolskiej.
Wobec aneksji Państwa Kościelnego przez Królestwo Włoskie, w 1870
roku Kamera Apostolska utraciła de facto wszystkie kompetencje wykonywane Sede plena, pozostając przy wykonywaniu swoich funkcji w okresie sediswakancji. Administrowanie dobrami i dochodami Stolicy Apostolskiej Pius
IX powierzył chirografem z 18 grudnia 1878 roku prefektowi Świętych
Pałaców Apostolskich.
Wraz z reformą św. Piusa X z 29 czerwca 1908 roku Kamera Apostolska
zaczęła funkcjonować na nowych zasadach, aczkolwiek przy faktycznie okrojonych kompetencjach Sede plena i znikomej jurysdykcji Sede vacante9.
Zdawało się to kontrastować z dyspozycją Konstytucji Apostolskiej Sapienti
consilio, w której postanowiono że Kamera Apostolska „otacza troską dobra
i prawa doczesne Stolicy Apostolskiej oraz administruje nimi”10. Pomimo bowiem formalnego zachowania kompetencji własnych Sede plena, administracja dóbr Stolicy Apostolskiej została przekazana z dniem 30 kwietnia 1891
roku specjalnej Komisji Kardynalskiej, dlatego władza Kamery stała się
w tym zakresie czysto nominalna.
Jurysdykcję Kamery w zakresie ochrony i administrowania dobrami i prawami doczesnymi Stolicy Apostolskiej Sede vacante potwierdziły konstytucje
apostolskie Regimini Ecclesiae universae11 i Pastor Bonus. Obecnie więc Kamera
Apostolska zajmuje się dobrami oraz prawami doczesnymi Stolicy Apostolskiej
i Państwa Miasta Watykańskiego, zwłaszcza w czasie sediswakancji. Podczas
wakatu stolicy Apostolskiej kardynał kamerling ma prawo i obowiązek, także
przez swojego delegata, domagać się od wszystkich administracji zależnych od
Stolicy Świętej relacji o stanie ekonomicznym dóbr im podległych, a także
o nadzwyczajnych zarządzeniach, o ile byłyby podjęte. Od Prefektury Spraw
Ekonomicznych Stolicy Apostolskiej ma prawo i obowiązek domagać się ogólnego wykazu dochodów i wydatków za rok poprzedni oraz preliminarza na rok
Monety Sede vacante Państwa Miasta Watykańskiego...
III. Symbolika monet Sede vacante
9
W ostatnim z wielu projektów reformy Kurii Rzymskiej tekst dotyczący Kamery Apostolskiej został
opatrzony następującym komentarzem: „Wielebna Kamera Apostolska ma dziś niewielkie kompetencje
Sede vacante. Czy warto więc aby urząd ten istniał z tytułu wykonywania tak nielicznych atrybucji? Czy
nie warto byłoby go znieść, a jego kompetencje przekazać innym?” Por. G. Ferretto, La riforma del b. Pio
X, [w:] Romana Curia a beato Pio sapienti consilio reformata, Roma 1951, s. 76; cyt. za: N. Del Re, dz.cyt.,
s. 294.
10
Dyspozycję tę CIC/1917 powtórzył w can. 262.
11
REU, n. 122.
Nr 2 (19)/2009 Społeczeństwo i Polityka
145
Wojciech Jakubowski
następny. Powyższe rachunki i sprawozdania kardynał kamerling przedstawia
Kolegium Kardynalskiemu12.
Zgodnie z Konstytucją Universi Dominici Gregis, do której odwołuje się
wspomniany art. 171 § 1 Pastor Bonus i która w dyspozycjach numerów 17
i 71 połączyła funkcje Kamery Apostolskiej i kardynała kamerliga – zadaniem tego ostatniego jest: oficjalne potwierdzenie śmierci papieża w obecności mistrza papieskich ceremonii liturgicznych, duchownych Kamery oraz sekretarza i kancelarzysty tejże; położenie pieczęci na apartamencie papieskim;
poinformowanie o śmierci papieża kardynała wikariusza Rzymu oraz kardynała archiprezbitera Bazyliki Watykańskiej13; objęcie w posiadanie
Watykańskiego Pałacu Apostolskiego i – osobiście albo za pośrednictwem
swojego delegata – Pałacu Laterańskiego i Castel Gandolfo oraz zarządzanie
nimi; ustalenie, po wysłuchaniu opinii kardynałów pierwszych w każdym porządku hierarchicznym Kolegium, wszystkiego co dotyczy pogrzebu papieża;
zadbanie – w imieniu i za zgodą Kolegium Kardynalskiego – o podjęcie czynności niezbędnych dla obrony praw doczesnych Stolicy Apostolskiej i nią administrowania; sporządzenie po zakończeniu elekcji raportu zawierającego
wyniki głosowań na poszczególnych sesjach.
Kamerlingowi, jak wspomniano, przysługuje przywilej umieszczenia na
monetach watykańskich, emitowanych w okresie Sede vacante, własnego herbu kardynalskiego. Spośród hierarchów pełniących ten urząd z wymienionego przywileju mogli skorzystać czterej, których urzędowanie zbiegło się z wakatem Stolicy Apostolskiej.
12
13
146
PB, art. 171.
Pełni on jednocześnie funkcję wikariusza generalnego Watykanu.
Społeczeństwo i Polityka Nr 2 (19)/2009
Herb kardynalski
Z wnętrza kapelusza, z każdej strony, spływa czerwony sznur ułożony
w sploty skierowane ku krawędzi ronda kapelusza. Każdy ze sznurów przytwierdzony jest do kapelusza jednym końcem pojedynczym chwostem (wł.
fiocci) od góry kapelusza. Drugi koniec sznura zakończony jest, ułożonymi
w 5 rzędów, 15 chwostami w kolorze sznura (jeden nad dwoma, nad trzema,
nad czterema, nad pięcioma) umieszczanymi zwyczajowo po obu stronach
tarczy. Jeżeli kardynał jest arcybiskupem metropolitą, dodatkowo może być
umieszczony paliusz15. Współcześnie nie jest to raczej spotykane.
Monety Sede vacante Państwa Miasta Watykańskiego...
Herb kardynalski14 jest ozdobiony kapeluszem w kolorze szkarłatnym.
Czerwony kapelusz, jako oznaka godności kardynalskiej, został ustanowiony
przez papieża Innocentego IV w 1245 roku. Od XIV wieku stał się heraldycznym insygnium kardynalatu wypierając infułę.
Spis aktów prawnych dotyczących heraldyki kościelnej, [w:] P. Dudziński, Współczesna heraldyka i zwyczaje heraldyczne w kościołach chrześcijańskich, Warszawa 2007, t. I, s. 79–103.
15
Paliusz metropolity jest białą, wełnianą taśmą zakładaną na ramiona i opuszczoną końcami z przodu i tyłu noszącego, ozdobioną równoramiennymi krzyżami. Noszony jest jako element stroju liturgicznego. Posiadanie paliusza przez metropolitów wymagane jest przez kan. 437 CIC/1984. Obecnie najczęściej,
w tradycji zachodniej, jest to biała, wełniana taśma z wyszytymi czarnym jedwabiem sześcioma krzyżykami, z dwoma wypustkami, zakończonymi czarnymi, jedwabnymi fragmentami, opadającymi na piersi i plecy. Zwyczajowo szeroka na trzy palce. Obecnie paliusz papieża Benedykta XVI ma kształt okręgu z dwiema wypustkami i ozdobiony jest sześcioma czerwonymi krzyżami greckimi. Jest nieco szerszy i dłuższy niż
paliusze metropolitów. Zgodnie z tradycją paliusz tkany jest z wełny dwóch owiec, błogosławionych przez
papieża we wspomnienie św. Agnieszki 21 stycznia. Następnie z ich wełny zakonnice wyrabiają paliusze,
które są przechowywane w specjalnej szkatule w Konfesji św. Piotra. Zakładane są przez papieża nowym
metropolitom najczęściej w uroczystość św. Apostołów Piotra i Pawła 29 czerwca. Paliusz symbolizuje
owcę, którą na ramionach niesie Dobry Pasterz.
14
Nr 2 (19)/2009 Społeczeństwo i Polityka
147
Wojciech Jakubowski
Kardynałowie kładą za tarczą złoty krzyż procesyjny w słup (pionowo)
o liczbie ramion stosownie do posiadanej godności (podwójny dla arcybiskupów, pojedynczy dla biskupa)16.
Współcześnie kardynałom zakazuje się umieszczania koron, płaszczy heraldycznych, trzymaczy i podpór tarczowych (figur ludzi, zwierząt itp. podtrzymujących tarczę), ozdób honorowych, oznaczających jakiekolwiek inne
godności z wyjątkiem krzyży zakonu maltańskiego i zakonu bożogrobców.
Herb kardynała kamerlinga w czasie Sede vacante
Stałym elementem herbu kamerlinga jest ombrellino – symbol wakansu
Stolicy Apostolskiej, który odróżnia herb kamerlinga od herbów innych
członków Kolegium Kardynalskiego.
2. Symbolika Ducha Świętego
Na monetach Sede vacante umieszcza się symboliczne wyobrażenie Ducha
Św. pod postacią gołębicy. Jest to związane z okolicznościami wyboru papieża Fabiana (236 rok). Nie był on rozważany jako kandydat na papieża.
Zgodnie ze świadectwem Euzebiusza17, gdy nagle nadleciała gołębica i zaczęła krążyć nad głową Fabiana, uznano to na wskazanie Ducha Świętego. Lud
dokonał spontanicznego wyboru i okrzyknięto Fabiana papieżem przez aklamację. Symbolicznemu wyobrażeniu Ducha Św. towarzyszy na monetach
Sede vacante werset z tekstu liturgicznego.
P. Dudziński, dz.cyt., s. 115.
Euzebiusz z Cezarei (264-430) – biskup Cezarei w Palestynie, pisarz, teolog i historyk chrześcijański. Euzebiusz jest uważany za twórcę dziejopisarstwa chrześcijańskiego. Jest autorem Historii Kościelnej
(Historia Ecclesiastica, wyd. polskie, 1924) – pierwszej próby przedstawienia dziejów Kościoła od jego założenia do czasów zwycięstwa Konstantyna Wielkiego nad Licyniuszem.
16
17
148
Społeczeństwo i Polityka Nr 2 (19)/2009
Accende lumen sensibus,
Infunde amorem cordibus;
Infirma nostri corporis,
Virtute firmans perpeti.
Światłem rozjaśnij naszą myśl,
W serca nam miłość świętą wlej,
I wątłą słabość naszych ciał
Pokrzep stałością mocy Twej
Od 1958 roku na monetach Sede vacante umieszcza się pierwszy werset
z Sekwencji na Uroczystość Zesłania Ducha Św. Pieśń ta, śpiewana podczas
liturgii Mszy św. przed Ewangelią w niedzielę Zesłania Ducha Świętego, powstała ok. roku 1200. Jej autorem jest papież Innocenty III. Tekst polski według tłumaczenia ks. T. Karyłowskiego (Śpiewnik Kościelny, ks. Jan
Siedlecki).
Veni, Sancte Spiritus,
Et emitte caelitus
Lucis tuae radium.
Veni, pater pauperum;
Veni, dator munerum;
Veni, lumen córdium.
Monety Sede vacante Państwa Miasta Watykańskiego...
Na monetach wybitych po śmierci Piusa XI znalazły się słowa INFVNDE
AMOREM CORDIBVS (W serca nam miłość świętą wlej), które pochodzą
z czwartej zwrotki Hymnu do Ducha Świętego (Veni, Creator Spiritus).
Przybądź, Duchu Święty,
Spuść z niebiosów wzięty
Światła Twego strumień.
Przyjdź, Ojcze ubogich,
Dawco darów mnogich,
Przyjdź, światłości sumień.
Nr 2 (19)/2009 Społeczeństwo i Polityka
149
Wojciech Jakubowski
III. Przegląd monet Sede vacante
1. Monety wybite z okazji Sede vacante po śmierci Piusa XI
Papież Pius XI zmarł w Watykanie 10 lutego 1939 roku. Sede vacante trwało w dniach 10.02.1939–2.03.1939 r. Obowiązki kamerlinga Św. Kościoła
Rzymskiego pełnił Eugenio kard. Pacelli, późniejszy papież Pius XII.
Legislacja watykańska18 w okresie Sede vacante 1939 roku (poz. I–III)
obejmuje trzy akty prawne: rozporządzenie gubernatora dotyczące emisji
znaczków okolicznościowych19; ustawę Kolegium Kardynalskiego o delegowaniu na gubernatora państwa kompetencji w zakresie unormowania emisji
monet okolicznościowych20 oraz ustawę delegacką gubernatora wydaną na
tej podstawie21.
2. Monety wybite z okazji Sede vacante po śmierci Piusa XII
Papież Pius XII zmarł w Castel Gandolfo 9 października 1958 roku. Sede
vacante trwało w dniach 9.10.1958–28.10.1958 r. Obowiązki kamerlinga Św.
Kościoła Rzymskiego pełnił Benedetto Aloisi kard. Masella.
Legislacja w okresie Sede vacante 1958 roku (poz. I–IV) obejmuje cztery
akty normatywne: ustawy Kolegium Kardynalskiego o delegowaniu kard. G.
Pizzardo i N. Canali kompetencji w zakresie unormowania emisji monet
Szerzej w: W. Jakubowski, dz.cyt., s. 221–228.
Ordinanza del Governatore dello Stato relativa a sovrastampa di francobolli postali, 18.II 1939, n. I.
20
Legge con la quale si delega al Governatore dello Stato della Città del Vaticano la potestà legislative in
materia monetaria durante la Sede vacante MCMXXXIX, 22.II.1939, n. II.
21
Legge delegata sulla fabbricazione ed emissione di monete durante la Sede vacante MCMXXXIX, 25.
II.1939, n. III.
18
19
150
Społeczeństwo i Polityka Nr 2 (19)/2009
Miejsce emisji, nominał i data emisji:
Watykan, 500 lirów watykańskich, 1958
Materiał: Ag
Monety Sede vacante Państwa Miasta Watykańskiego...
i znaczków okolicznościowych22 oraz ustawy delegackie wydane na tej podstawie23. Należy pamiętać, że od 1939 roku istniała Komisja Kardynalska ds.
Państwa Miasta Watykańskiego, a urząd gubernatora od 1952 roku wakował.
3. Monety wybite z okazji Sede vacante po śmierci
bł. Jana XXIII
Jan XXIII zmarł w Watykanie 23 lipca 1963 roku. Sede vacante trwało
w dniach 3.06.1963–21.06.1963 r. Obowiązki kamerlinga Św. Kościoła
Rzymskiego pełnił ponownie Benedetto Aloisi kard. Masella.
Legislacja w okresie Sede vacante 1963 roku obejmuje cztery akty normatywne: ustawy Kolegium Kardynalskiego o delegowaniu kard. G. Pizzardo,
A.G. Cicognani, G. Ferretto, G. Testa i A. Di Jorio kompetencji w zakresie
22
Legge con la quale si delega al Signori Cardinali Giuseppe Pizzardo e Nicola Canali la potestà legislativa in materia monetaria durante la Sede vacante MCMLVIII, 11.X.1958, n. I; Legge con la quale si delega al
Signori Cardinali Giuseppe Pizzardo e Nicola Canali la potestà legislativa in materia
di emissione di francobolli durante la Sede vacante MCMLVIII, 12.X.1958, n. II.
23
Legge delegata sulla emissione di una serie di francobolli durante la Sede vacante MCMXVIII,
21.X.1958, n. III; Legge delegata sulla fabbricazione ed emissione di monete durante la Sede vacante
MCMXVIII, 22.X.1958, n. IV.
Nr 2 (19)/2009 Społeczeństwo i Polityka
151
Wojciech Jakubowski
unormowania emisji monet i znaczków okolicznościowych24 oraz ustawy delegackie wydane na tej podstawie (poz. I–IV).
Miejsce emisji, nominał i data emisji:
Watykan, 500 lirów watykańskich, 1963
Materiał: Ag
4. Monety wybite z okazji Sede vacante po śmierci Pawła VI
Papież Paweł VI zmarł w Castel Gandolfo 6 sierpnia 1978 roku. Sede vacante trwało w dniach 6.08.1978–26.08.1978 r. Obowiązki kamerlinga Św.
Kościoła Rzymskiego pełnił Jean kard. Villot.
Legislacja watykańska w okresie I Sede vacante 1978 roku obejmuje cztery
akty normatywne: ustawy Kolegium Kardynalskiego o delegowaniu kard. M.
de Fürstenberg, P. Bertoli, S. Guerri kompetencji w zakresie unormowania
emisji monet i znaczków okolicznościowych25 oraz ustawy delegackie wydane
na tej podstawie (poz. I–IV)26.
24
Legge con la quale si delega al Signori Cardinali Giuseppe Pizzardo, Amleto Giovanni Cicognani, Giuseppe Ferretto, Gustavo Testa e Alberto di Jorio la potestà legislativa in materia monetaria durante la Sede
vacante MCMLXIII, 6.VI.1963, n. I; Legge con la quale si delega al Signori Cardinali Giuseppe Pizzardo,
Amleto Giovanni Cicognani, Giuseppe Ferretto, Gustavo Testa e Alberto di Jorio la potestà legislativa in materia di emissione di francobolli durante la Sede vacante MCMLXIII, 6.VI.1963, n. II.
25
Legge con la quale si delega al Signori Cardinali Massimiliano de Fürstenberg, Paolo Bertoli e Sergio
Guerri la potestà legislativa in materia monetaria durante la Sede vacante MCMLXXVIII, 18.VIII.1978, n. I;
Legge con la quale si delega al Signori Cardinali Massimiliano de Fürstenberg, Paolo Bertoli e Sergio Guerri la
potestà legislativa in materia di emissione di francobolli durante la Sede vacante MCMLXXVIII, 23.VIII.1978,
n. II.
26
Legge delegata sulla emissione di una serie di francobolli durante la Sede vacante MCMLXXVIII,
23.VIII.1978, n. III; Legge delegata sulla fabbricazione ed emissione di monete durante la Sede vacante
MCMLXXVIII, 23.VIII.1978, n. IV.
152
Społeczeństwo i Polityka Nr 2 (19)/2009
5. Monety wybite z okazji Sede vacante po śmierci Jana Pawła I
Papież Jan Paweł I zmarł w Watykanie w nocy 27/28 września 1978 r. po
33-dniowym pontyfikacie27. Sede vacante trwało w dniach 28.09.1978–
16.10.1978 r. Obowiązki kamerlinga Św. Kościoła Rzymskiego pełnił ponownie Jean kard. Villot.
Monety Sede vacante Państwa Miasta Watykańskiego...
Miejsce emisji, nominał i data emisji:
Watykan, 500 lirów watykańskich, 1978
Materiał: Ag
Legislacja w okresie II Sede vacante 1978 roku, po śmierci papieża Jana
Pawła I, obejmuje cztery akty normatywne – ustawy Kolegium Kardynalskiego
o delegowaniu kard. M. de Fürstenberg, P. Bertoli, S. Guerri kompetencji
w zakresie unormowania emisji monet i znaczków okolicznościowych28 oraz
ustawy delegackie wydane na tej podstawie (poz. I–IV)29.
Należy zauważyć, że o ile na medalach znalazła się inskrypcja „SEDE
APOSTOLICA ITERVM VACANTE MCMLXXVIII” (Wakans Stolicy
27
Najkrótszy pontyfikat w historii Kościoła trwał 12 dni – Urban VII (15-27 września 1590). Pontyfikat Jana Pawła I był 12. w kolejności. Pontyfikat zaś Jana Pawła II był drugim co do długości w historii
Kościoła, po bł. Piusie IX.
28
Legge con la quale si delega al Signori Cardinali Massimiliano de Fürstenberg, Paolo Bertoli e Sergio
Guerri la potestà legislativa in materia monetaria durante la Sede vacante MCMLXXVIII per il decesso del
Sommo Pontefice Giovanni Paolo I, 9.X.1978, n. I; Legge con la quale si delega al Signori Cardinali Massimiliano de Fürstenberg, Paolo Bertoli e Sergio Guerri la potestà legislativa in materia di emissione di
francobolli durante la Sede vacante MCMLXXVIII per il decesso del Sommo Pontefice Giovanni Paolo I,
9.X.1978, n. II.
29
Legge delegata sulla emissione di una serie di francobolli durante la Sede vacante MCMLXXVIII per il
decesso del Sommo Pontefice Giovanni Paolo I, 12.X.1978, n. III; Legge delegata sulla fabbricazione ed emissione di monete durante la Sede vacante MCMLXXVIII per il decesso del Sommo Pontefice Giovanni Paolo
I, 12.X.1978, n. IV.
Nr 2 (19)/2009 Społeczeństwo i Polityka
153
Wojciech Jakubowski
Apostolskiej po raz wtóry), to na monetach wybito datację „September
MCMLVIII”.
Miejsce emisji, nominał i data emisji:
Watykan, 500 lirów watykańskich, 1978 (wrzesień)
Materiał: Ag
6. Monety wybite z okazji Sede vacante po śmierci Jana Pawła II
Jan Paweł II zmarł w Watykanie 2 kwietnia 2005 roku. Sede vacante trwało w dniach 2.04.2005–19.04.2005 r. Obowiązki kamerlinga Św. Kościoła
Rzymskiego pełnił Eduardo kard. Martinez Somalo.
Emisja nowej waluty – watykańskiego euro – wiąże się z szeregiem
szczególnych uwarunkowań. Nie sposób pominąć przynajmniej wskazania
na szczególną sytuację Państwa Miasta Watykańskiego w odniesieniu do
Unii Europejskiej. Aczkolwiek Traktat Laterański regulował stosunki bilateralne pomiędzy dwoma państwami, to jednak z chwilą kiedy państwo
włoskie zaangażowało się w proces integracji europejskiej, niektóre przynajmniej regulacje wspólnotowe, a później unijne, w sposób pośredni oddziałują na Państwo Watykańskie. W latach 30. bowiem zawarto z Włochami umowy szczegółowe w zakresie dotyczącym komunikacji, telefonii
czy transportu. Szereg zagadnień fachowych wchodzących w obszar tych
materii objętych jest obecnie regulacją unijną. Mamy zatem do czynienia
z bardzo szczególną sytuacją. Watykan, nie będąc członkiem UE, w konsekwencji umów zawartych z państwem włoskim staje się pośrednio podmiotem wielu porozumień unijnych i zgadza się na nie w taki sposób, że
nie wypowiada odnośnych porozumień zawartych z Włochami. Ciekawym
154
Społeczeństwo i Polityka Nr 2 (19)/2009
Monety kolekcjonerskie euro
Monety Sede vacante Państwa Miasta Watykańskiego...
przykładem jest tzw. Konwencja monetarna (Convenzione monetaria tra la
Repubblica Italiana, per conto della Comunita Europea, e lo Stato della
Città del Vaticano e per esso la Santa Sede) podpisana 29 grudnia 2000
roku. Na jej mocy Państwo Miasta Watykańskiego uzyskało prawo używania euro jako własnej waluty oficjalnej – w zgodności z regulaminem (CE)
n. 1103/97 i z regulaminem (CE) n. 974/98. Państwo Watykańskie zarazem zobowiązywało się w tej Konwencji do powstrzymania się od emisji
własnych banknotów i monet do czasu poczynienia odpowiednich uzgodnień30 i podpisania przez Włochy odnośnych umów z Bankiem Europejskim31.
Monety sede vacante – w odróżnieniu od znaczków pocztowych – w związku z wskazanymi powyżej uwarunkowaniami zostały wyemitowane już po wyborze Benedykta XVI.
Miejsce emisji, nominał i data emisji:
Watykan, 5 euro, 2005
Materiał: Ag; projekt: Daniela Longo.
30
Premier Francji, socjalista Lionel Jospin, wywodzący się z rodziny hugenockiej, sprzeciwił się w 2001
roku biciu przez Watykan monety „z wizerunkami świętych lub papieży”. Jospin, będący zaciekłym zwolennikiem świeckości państwa i przeciwnikiem obecności religii w życiu publicznym, powiedział w rozmowie z dziennikiem „Le Figaro”, że umieszczanie na monetach euro podobizn świętych i papieży stanowi
„zagrożenie dla państwa świeckiego w domu europejskim”. Zdaniem wielu komentatorów, wypowiedź
szefa rządu francuskiego łamała prawo suwerennego państwa do nadawania własnego oblicza monetom
i banknotom. Por. „Biuletyn KAI” , 27.07.2001.
31
H. Suchocka: Europejska polityka Stolicy Apostolskiej, [w:] „Biuletyn KAI”, 2003.
Nr 2 (19)/2009 Społeczeństwo i Polityka
155
Wojciech Jakubowski
Monety obiegowe euro
Po raz pierwszy w historii wyemitowano w okresie Sede vacante 2005 roku
serię monet obiegowych32.
2 euro
Opis: Herb kardynała kamerlinga – reprezentującego Kolegium Kardynalskie w zarządzie
Państwa Miasta Watykańskiego w okresie Sede
vacante. Wzdłuż górnej krawędzi wewnętrznej
części monety po lewej stronie biegnie półkoliście
napis „SEDE VACANTE”, po prawej stronie
oznaczenie roku emisji cyframi rzymskimi:
„MMV”, pomiędzy znajduje się znak mennicy
„R”. Wzdłuż dolnej krawędzi wewnętrznej części
monety po lewej stronie znajduje się nazwisko
projektantki monety „D. LONGO”, po prawej stronie znajduje się inicjał
grawera: „MCC inc”. W górnej części otoku monety umieszczono półkoliście
dwanaście gwiazd Unii Europejskiej, a w dolnej napis „CITTÀ DEL
VATICANO”.
1 euro
Opis: Herb kardynała kamerlinga – reprezentującego Kolegium Kardynalskie w zarządzie Państwa
Miasta Watykańskiego w okresie Sede vacante.
Wzdłuż górnej krawędzi wewnętrznej części monety
po lewej stronie biegnie półkoliście napis „SEDE
VACANTE”, po prawej stronie oznaczenie roku
emisji cyframi rzymskimi: „MMV”, pomiędzy znajduje się znak mennicy „R”. Wzdłuż dolnej krawędzi
wewnętrznej części monety po lewej stronie znajduje się nazwisko projektantki monety „D. LONGO”, po prawej stronie znajduje się inicjał grawera: „ELF inc”. W górnej części otoku monety umieszczono półkoliście dwanaście gwiazd Unii Europejskiej, a w dolnej napis
„CITTÀ DEL VATICANO”.
32
Vatikan. Kursmünzensatz und Silber-Gedenkmünze zur Sedisvakanz 2005, „Deutsches Münzen Magazin”, Juli-August 2005.
156
Społeczeństwo i Polityka Nr 2 (19)/2009
Opis: Herb kardynała kamerlinga – reprezentującego Kolegium Kardynalskie w zarządzie Państwa
Miasta Watykańskiego w okresie Sede vacante.
Wzdłuż górnej krawędzi wewnętrznej części monety po lewej stronie biegnie półkoliście napis „SEDE
VACANTE”, po prawej stronie oznaczenie roku
emisji cyframi rzymskimi: „MMV”, pomiędzy znajduje się znak mennicy „R”. Wzdłuż dolnej krawędzi
wewnętrznej części monety po lewej stronie znajduje się nazwisko projektantki monety „D. LONGO”,
po prawej stronie znajduje się inicjał grawera: „LDS inc”. W górnej części
otoku monety umieszczono półkoliście dwanaście gwiazd Unii Europejskiej,
a w dolnej napis „CITTÀ DEL VATICANO”.
20 eurocentów
Opis: Herb kardynała kamerlinga – reprezentującego Kolegium Kardynalskie w zarządzie Państwa
Miasta Watykańskiego w okresie Sede vacante.
Wzdłuż górnej krawędzi wewnętrznej części monety
po lewej stronie biegnie półkoliście napis „SEDE
VACANTE”, po prawej stronie oznaczenie roku
emisji cyframi rzymskimi: „MMV”, pomiędzy znajduje się znak mennicy „R”. Wzdłuż dolnej krawędzi
wewnętrznej części monety po lewej stronie znajduje
się nazwisko projektantki monety „D. LONGO”, po prawej stronie znajduje
się inicjał grawera: „MAC inc”. W górnej części otoku monety umieszczono
półkoliście dwanaście gwiazd Unii Europejskiej, a w dolnej napis „CITTÀ
DEL VATICANO”.
Monety Sede vacante Państwa Miasta Watykańskiego...
50 eurocentów
10 eurocentów
Opis: Herb kardynała kamerlinga – reprezentującego Kolegium Kardynalskie w zarządzie Państwa
Miasta Watykańskiego w okresie Sede vacante.
Wzdłuż górnej krawędzi wewnętrznej części monety
po lewej stronie biegnie półkoliście napis „SEDE
VACANTE”, po prawej stronie oznaczenie roku emisji cyframi rzymskimi: „MMV”, pomiędzy znajduje
się znak mennicy „R”. Wzdłuż dolnej krawędzi wewnętrznej części monety po lewej stronie znajduje się nazwisko projektantNr 2 (19)/2009 Społeczeństwo i Polityka
157
Wojciech Jakubowski
ki monety „D. LONGO”, po prawej stronie znajduje się inicjał grawera:
„MCC inc”. W górnej części otoku monety umieszczono półkoliście dwanaście gwiazd Unii Europejskiej, a w dolnej napis „CITTÀ DEL
VATICANO”.
5 eurocentów
Opis: Herb kardynała kamerlinga – reprezentującego Kolegium Kardynalskie w zarządzie Państwa
Miasta Watykańskiego w okresie Sede vacante.
Wzdłuż górnej krawędzi wewnętrznej części monety
po lewej stronie biegnie półkoliście napis „SEDE
VACANTE”, po prawej stronie oznaczenie roku emisji cyframi rzymskimi: „MMV”, pomiędzy znajduje
się znak mennicy „R”. Wzdłuż dolnej krawędzi wewnętrznej części monety po lewej stronie znajduje się nazwisko projektantki
monety „D. LONGO”, po prawej stronie znajduje się inicjał grawera: „ELF
inc”. W górnej części otoku monety umieszczono półkoliście dwanaście
gwiazd Unii Europejskiej, a w dolnej napis „CITTÀ DEL VATICANO”.
2 eurocenty
Opis: Herb kardynała kamerlinga – reprezentującego
Kolegium Kardynalskie w zarządzie Państwa Miasta
Watykańskiego w okresie Sede vacante. Wzdłuż górnej krawędzi wewnętrznej części monety po lewej stronie biegnie
półkoliście napis „SEDE VACANTE”, po prawej stronie
oznaczenie roku emisji cyframi rzymskimi: „MMV”, pomiędzy znajduje się znak mennicy „R”. Wzdłuż dolnej krawędzi wewnętrznej części monety po lewej stronie znajduje się nazwisko projektantki monety „D. LONGO”, po prawej stronie znajduje się inicjał grawera:
„LDS inc”. W górnej części otoku monety umieszczono półkoliście dwanaście
gwiazd Unii Europejskiej, a w dolnej napis „CITTÀ DEL VATICANO”.
1 eurocent
Opis: Herb kardynała kamerlinga – reprezentującego
Kolegium Kardynalskie w zarządzie Państwa Miasta
Watykańskiego w okresie Sede vacante. Wzdłuż górnej
krawędzi wewnętrznej części monety po lewej stronie
biegnie półkoliście napis „SEDE VACANTE”, po prawej
stronie oznaczenie roku emisji cyframi rzymskimi:
„MMV”, pomiędzy znajduje się znak mennicy „R”.
158
Społeczeństwo i Polityka Nr 2 (19)/2009
Interesujące jest, że w trakcie Sede vacante pojawiły się także prywatne projekty monety okolicznościowej. Pierwszy z prezentowanych poniżej zawiera
błąd rzeczowy. Zamiast napisu Veni Sancte Spiritus zamieszczono wezwanie
kardynalskie kamerlinga Caritas et Veritas, które jest elementem herbu33.
Monety Sede vacante Państwa Miasta Watykańskiego...
Wzdłuż dolnej krawędzi wewnętrznej części monety po lewej stronie znajduje się nazwisko projektantki monety „D. LONGO”, po prawej stronie znajduje się inicjał grawera: „MAC inc”. W górnej części otoku monety umieszczono półkoliście dwanaście gwiazd Unii Europejskiej, a w dolnej napis
„CITTÀ DEL VATICANO”.
W drugim projekcie, zamiast napisu Veni Sancte Spiritus, pojawiło się nazwisko Kardynała Sekretarza Stanu Angelo Sodano, co już jest wręcz kuriozalne, tym bardziej, że ten hierarcha – jak większość przełożonych dykasteriów Kurii Rzymskiej – traci swój urząd z chwilą zawakowania Stolicy
Apostolskiej (Universi Dominici Gregis). Swoisty „błąd w błędzie” zawarty
jest w pisowni nazwiska. Poprawny kanonicznie zapis winien brzmieć
„Angelus Card. Sodano” a nie „Card. Angelus Sodano” (co zilustrowano na
zamieszczonych w tekście reprodukcjach medali). Urzędowo do purpuratów
stosuje się bowiem formułę książęcą. Na niewłaściwej stronie monety wybito
jej nominał. Dziwne jest również przedstawienie symboliki Ducha Św. w postaci trzech (!) gołębic. Być może miało to symbolizować Trójcę Świętą.
33
Zasada ta dotyczy medali a nie monet Sede vacante.
Nr 2 (19)/2009 Społeczeństwo i Polityka
159
Wojciech Jakubowski
Inne natomiast błędy znalazły się na prywatnych projektach monety obiegowej euro, na której przedstawiono jedynie symbol wakansu Stolicy
Apostolskiej, w formie graficznej skopiowanej ze strony internetowej Kurii
Rzymskiej, zamiast herbu urzędującego kardynała kamerlinga.
W charakterze ciekawostki należy odnotować rzadkie monety Sede vacante emitowane poza Państwem Watykańskim. Poniżej moneta upamiętniająca moment zawakowania Stolicy Apostolskiej, moneta upamiętniająca
konklawe oraz moneta upamiętniająca zakończenia konklawe, wyemitowane przez Liberię.
160
Społeczeństwo i Polityka Nr 2 (19)/2009
Monety Sede vacante Państwa Miasta Watykańskiego...
Opis: Moneta bita stemplem lustrzanym; srebro 0,925; waga 25 gram; nakład 5000 szt.; moneta pozłacana 24 karatowym złotem. Kształt lecącego gołębia. Na awersie krzyż łaciński, w który wkomponowano kryształy
Swarovskiego. Centralnie symbol Sede vacante (ombrellino) w formie graficznej przedstawionej na walorach filatelistycznych Watykanu oraz sześć promieni. Po bokach którego znajduje się napis „SEDE VACANTE”, poniżej
oznaczenie roku emisji cyframi rzymskimi: „MMV”. Na rewersie godło
Republiki Liberii, nominał 10 dolarów oraz oznaczenie roku emisji cyframi
arabskimi „2005”.
Opis: Moneta bita stemplem lustrzanym; srebro 0,925; waga 25 gram;
nakład 5000 szt.; wymiar 35x35 mm; moneta pozłacana 24 karatowym złotem. Kształt kwadratu. Na awersie – w centralnym punkcie – krzyż łaciński
na tle Kaplicy Sykstyńskiej (tradycyjne miejsce odbywania scrutinium), w który wkomponowano kryształy Swarovskiego (kolor purpury kardynalskiej).
Nr 2 (19)/2009 Społeczeństwo i Polityka
161
Wojciech Jakubowski
Powyżej gołębica pozłacana (aplikacja), po lewej stronie cyframi arabskimi
data rozpoczęcia konklawe (18.04.2005), po prawej stronie data zakończenia konklawe (19.04.2005). Poniżej napis „VENI SATCTE SPIRITUS”. Na
rewersie godło Republiki Liberii, nominał 10 dolarów oraz oznaczenie roku
emisji cyframi arabskimi „2005”.
Opis: Moneta bita stemplem lustrzanym; srebro 0,925; waga 25 gram;
nakład 5000 szt.; wymiar 25x45 mm; moneta pozłacana 24 karatowym złotem.
Kształt owalny. Na awersie – w centralnym punkcie – „biały dym” (fumata
bianca)34 z komina Kaplicy Sykstyńskiej; w tle kopuła Bazyliki św. Piotra
w Watykanie (pozłacana aplikacja), poniżej data zakończenia konklawe
(19.04.2005). Po stronie prawej „HABEMUS PAPAM”35. Na rewersie godło
Republiki Liberii, nominał 10 dolarów oraz oznaczenie roku emisji cyframi
arabskimi „2005”.
Biały dym oznacza palenie kart z głosowania na konklawe, które zakończyło się wyborem papieża.
Formuła wygłaszana przez kardynała protodiakona „Annuntio Vobis gaudium magnum, habemus
Papam” (Oznajmiam Wam radość wielką, mamy Papieża).
34
35
162
Społeczeństwo i Polityka Nr 2 (19)/2009
Dyskusje
i polemiki
Jacek Łuczak
Rurociąg kazasko-chiński
i jego znaczenie
dla pozycji geopolitycznej
Kazachstanu
Na przełomie XX i XXI wieku region Azji Środkowej, a zwłaszcza jego
największe państwo – Kazachstan, zwrócił na siebie uwagę wielkich mocarstw, kiedy szereg wydarzeń ujawnił jego strategiczne znaczenie gospodarcze, militarne i geopolityczne. Upadek Związku Radzieckiego sprawił,
że między Rosją, Chinami, Iranem a Morzem Kaspijskim powstała przestrzeń niepewna, która budziła wielkie nadzieje i równie poważne obawy.
Do tych pierwszych należało zainteresowanie wielu krajów wielkimi bogactwami naturalnymi Kazachstanu i jego sąsiadów oraz korzystne położenie
kraju z punktu widzenia transportu. Do drugich należy zaliczyć zwłaszcza
radziecki spadek w postaci wielkich ilości broni atomowej, autorytaryzm
i korupcja, a także, szczególnie po 11 wrześnie 2001 roku, zagrożenie islamskim fanatyzmem, który dotarł do części państw regionu. O ile jednak
owe zagadnienia znalazły spore odbicie wśród analityków zachodnich,
o tyle w rodzimej literaturze przedmiotu wciąż występuje niedobór zwłaszcza szczegółowych i sektorowych opracowań. Jest to o tyle istotne, że również Polska liczy na korzyści ze współpracy z Kazachstanem, zwłaszcza
w dziedzinie energetyki.
Niniejsza praca jest próbą wyjścia naprzeciw owemu niedostatkowi.
Uruchomienie w ostatnich latach magistrali Atyrau-Alaszankou, która łączy
kazaskie pola naftowe z chińskim rynkiem zbytu stanowi jedno z najważniejszych wydarzeń polityczno-gospodarczych w rejonie Azji Środkowej w ostatnich latach. Nie jest oczywiście jedynym wydarzeniem na tę skalę, ale wydaje
się, że w porównaniu do poprowadzonego na zachód rurociągu Baku-TbilisiCeyhan (BTC) czy rurociągu Kaspijskiego Konsorcjum Rurociągowego
(KKR) do Nowosybirska nie doczekał się większego odzewu w postaci odrębnych, szczegółowych analiz, choć posiada ważne implikacje geopolityczne
dla układu sił w regionie i niezależności samego Kazachstanu od polityki
Rosji i USA. Warto więc zbadać to zagadnienie w szerszym kontekście kazaskich starań o dywersyfikację eksportu ropy naftowej, a poprzez to rozwijanie
swojej politycznej niezależności.
Nr 2 (19)/2009 Społeczeństwo i Polityka
165
Jacek Łuczak
1. Sytuacja gospodarcza i geopolityczna Kazachstanu
Kazachstan to największe po Rosji państwo powstałe na gruzach Związku
Radzieckiego. Leży na styku Azji i Europy, rozciągając się od Morza
Kaspijskiego na zachodzie do Chin na wschodzie, od północy granicząc
z Rosją zaś na południu z Turkmenistanem, Uzbekistanem i Kirgistanem.
Jest to położenie bardzo istotne ze strategicznego punktu widzenia.
Kazachstan posiada wielkie złoża wielu surowców naturalnych, zwłaszcza
ropy naftowej, jednak relatywnie niewielkie zapotrzebowanie wewnętrzne
stawia go w pozycji ważnego eksportera, o którego współpracę w dziedzinie
energetyki zabiegają największe światowe mocarstwa: Stany Zjednoczone,
Chiny i Rosja, a w mniejszym stopniu także Iran, Turcja, Unia Europejska
i inne. Położenie to jest również ważne z militarnego punktu widzenia, ze
względu na sąsiedztwo lub bliskość ze światowymi potęgami (Chiny, Rosja),
innymi państwami bogatymi w surowce (Turkmenistan, Uzbekistan), czy państwami zagrożonymi radykalnym islamem (Iran, Pakistan, Afganistan). Te
wszystkie atuty stają się jednak też zagrożeniem, ściągającym na Kazachstan
zainteresowanie niemal całego świata i wynikające z niego nie tylko korzyści
i szanse, ale również naciski i próby ingerowania w sytuację wewnętrzną.
Ponadto, zwłaszcza przy uwzględnieniu historycznego dziedzictwa Związku
Radzieckiego, położenie to jest niekorzystne, ponieważ odcina kraj od otwartych mórz, skazując go na przymus współpracy transportowej z silnymi sąsiadami, którzy zechcą jak najkorzystniej wykorzystać tę przewagę, a w przypadku Rosji także gospodarcze i polityczne uzależnienie.
Upadek Związku Radzieckiego oraz w jego następstwie ogłaszanie niepodległości przez kolejne republiki stanowiło skok w nieznane zarówno dla
ich społeczeństw, jak i dla przywódców. Przypadek Kazachstanu doskonale
obrazuje to zjawisko. U progu lat 90-tych kraj ten nie stanowił żadnej wyodrębnionej całości z wyjątkiem sfery administracyjnej. Na niemal wszystkie
możliwe sposoby był powiązany, a często uzależniony od Rosji, a w mniejszym stopniu nawet od innych republik radzieckich (vide gaz z Uzbekistanu).
Skala tych powiązań, przede wszystkim ze względu na bezpośrednie sąsiedztwo z Rosją, przewyższała jakiekolwiek inne państwo w regionie.
Społeczeństwo, pomijając nieznaczny odsetek innych narodowości, niemal
równo dzieliło się na Rosjan i Kazachów. Podział etniczny wydawał się na
tyle groźny, że prezydent Nazarbajew zdecydował się m.in. z tego powodu
zbudować nową stolicę, Astanę, by zapobiec groźbie secesji północnego
Kazachstanu1. Powiązania elit politycznych ze starą ojczyzną wciąż pozostały
silne, przysparzając zarówno korzyści jak i zagrożeń. Spadek pozostawiony
Kazachstanowi w dziedzinach obronności i bezpieczeństwa zmuszał do rozwiązania kwestii radzieckiej broni atomowej oraz licznych instalacji techno1
166
P. Grochmalski, Kazachstan: studium politologiczne, Toruń 2006, s. 522.
Społeczeństwo i Polityka Nr 2 (19)/2009
Rurociąg kazasko-chiński i jego znaczenie dla pozycji geopolitycznej Kazachstanu
logicznych, baz wojskowych, a nawet całych eksterytorialnych miast pozostawionych na terenie Kazachstanu. Jednym z silnych powiązań jest też uzależnienie kazaskiego wojska od rosyjskiego (lub częściej jeszcze radzieckiego)
wyposażenia2.
Najbardziej nieprzystosowana do nowych warunków okazała się gospodarka. Podporządkowana dawnym radzieckim interesom nie tworzyła ona
odrębnego, autonomicznego systemu w obrębie granic kazaskiej SRR.
Infrastruktura transportowa i łańcuchy produkcyjne przecięte zostały granicą, która dzieliła obecnie dwa niezależne państwa o nie zawsze zbieżnych interesach. Jednocześnie producenci zostali odcięci od rynków zbytu, co przy
wielkiej skali wymiany handlowej stanowiło poważne utrudnienie zwłaszcza
dla gospodarki kazaskiej3. Skutkiem tego położone po stronie rosyjskiej rafinerie odcięte zostały od kazaskich złóż, zaś sam Kazachstan pozbawiony został niemal szlaków komunikacyjnych łączących wschód i zachód kraju, ponieważ wszystkie biegły na północ ku Moskwie lub przecinały rosyjskie bądź
uzbeckie terytoria4. Nie inaczej wyglądały połączenia lotnicze: żeby dotrzeć
ze wschodu na zachód kraju niezbędna była przesiadka w Moskwie5.
W sytuacji tak bardzo utrudniającej samodzielne funkcjonowanie nietrudno zrozumieć zaangażowanie, z jakim prezydent Kazachstanu Nursułtan
Nazarbajew propagował ideę ścisłej współpracy państw byłego ZSRR6.
Kontynuowanie przynajmniej sektorowego współdziałania stało się warunkiem sine qua non, aby podtrzymać kulejącą gospodarkę. Działania świadczące o samodzielności Astany i nie uzgodnione z Moskwą wywoływały często ostre reakcje władz rosyjskich7. Z drugiej strony nie mniej oczywista była
druga strona: Kazachstan zmuszony był wybierać między staniem się zasobną, ale ubezwłasnowolnioną przybudówką Rosji, a ambicją wybicia się na suwerenność. Należało podjąć kroki, aby utrwalić swoją niepodległość oraz
rozwinąć niezależność. Ta druga droga, w sytuacji opisanego powyżej uzależnienia od Rosji, jest jednak wciąż pełna trudności, choć Kazachstan stara się
2
M.B. Olcott, The Great Powers in Central Asia, 2005, s. 4, http://carnegieendowment.org/files/ CurHistOlcott.pdf.
3
Jeszcze w połowie lat dziewięćdziesiątych wynosiła handel z Rosją stanowił blisko 50% całkowitej
wymiany handlowej Kazachstanu. P. Grochmalski, Kazachstan…, dz.cyt., s. 179.
4
P. Grochmalski przytacza opinię badaczy z Ośrodka Studiów Wschodnich, wskazującą na celowe,
z punktu widzenia ZSRR, uzależnienie poszczególnych republik od szlaków komunikacyjnych przechodzących przez nienależące do nich tereny, a także takie kształtowanie sieci transportowej, by zminimalizować możliwość ich autonomicznego funkcjonowania. Tamże, s. 523.
5
M.B. Olcott, Democratization and the growth of political participation in Kazakstan, [w:] Conflict, cleavage and change in Central Asia and the Caucasus, red. K. Dawish, B. Parrot, Cambridge 1997, s. 208.
6
Dodatkowym czynnikiem, który sprzyjał chęci integracji z Rosją były obawy lokalnych elit, że ich
władza upadnie bez wsparcia Moskwy. Elity swoją pozycję zawdzięczały „centrum” i miały tego świadomość. D.L. Burghart, In the Tracks of Tamerlane: Central Asia’s Path to the XXI Century, 2004, s. 5, www.
ndu.edu/ ctnsp/tamerlane/Tamerlane-Chapter1.pdf.
7
Jedną z częściej stosowanych metod było egzekwowanie przez Rosję długów energetycznych, które
posiadały nawet państwa tak bogate w zasoby jak Kazachstan. M.B. Olcott, Central Asia, Strategic Asia
2002–2003, s. 20, http://papers.nbr.org/publications/strategic_asia/pdf/sa02_7ce-asia.pdf.
Nr 2 (19)/2009 Społeczeństwo i Polityka
167
Jacek Łuczak
wykorzystać wszystkie swoje atuty8.
Na przestrzeni kilkunastu lat niepodległości pojawiło się wiele okazji, by
Kazachstan umocnił swoją podmiotowość międzynarodową, ale i wiele nowych zagrożeń, którym należało stawić czoło. Do największych sukcesów należy szybki rozwój gospodarczy9, który wyraźnie podniósł poziom życia w kraju. Również władza polityczna, niedemokratyczna i nepotyczna, pozostaje
jednak stabilna i cieszy się poparciem społecznym10. Z drugiej strony, choć
niektórym problemom zaradzono, Kazachstan pozostaje ciągle uwikłany
w niuanse skomplikowanej sytuacji geopolitycznej rozgrywającej się wokół
surowców energetycznych i rurociągów, będących kluczowym elementem
rozgrywki o wpływy w Azji Środkowej. Nawet jeśli kluczowy dla kraju sektor
energetyczny rozwija się w szybkim tempie, istnieje szereg innych problemów
gospodarczych z ich społecznymi i politycznymi konsekwencjami11. Mimo to,
jeśli jakakolwiek branża może stać się kołem zamachowym gospodarki kazaskiej to jest to właśnie przemysł wydobywczy.
Głównym bogactwem kraju są różnorodne zasoby mineralne, ze szczególnym uwzględnieniem ropy naftowej, której rezerwy oceniane są na około 5,5
mld ton12. Rosnące znaczenie ma też eksploatacja towarzyszącego złożom ropy
gazu ziemnego, który do niedawna nie był wykorzystywany, oraz obfite pokłady metali. Podstawowym problemem tej głównej gałęzi gospodarki Kazachstanu
jest jednak brak możliwości dostarczania ich na rynki zbytu. Przestarzała i mało
wydajna poradziecka infrastruktura oraz niemal całkowite uzależnienie od
przesyłu przez Rosję sprawiły, że zwłaszcza na początku lat dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku Kazachstan nie mógł wykorzystywać swego potencjału.
Brak dostępu do otwartego morza dodatkowo utrudniał możliwość sprzedaży
surowców na wolnym rynku bez pośrednictwa państw sąsiednich. Astana pozbawiona była nie tylko możliwości finansowych unowocześnienia i rozbudowy
infrastruktury naftowej, ale brakowało jej środków nawet na dokładne oszacowanie posiadanych zasobów13. Dopiero u progu nowego tysiąclecia wraz z rosnącym zapotrzebowaniem na surowce energetyczne oraz równoległym zaangażowaniem technologicznie zaawansowanych przedsiębiorstw zachodnich
w eksploatację złóż sytuacja zaczęła się poprawiać.
Sektor naftowy Kazachstanu produkuje obecnie 164–191 tys. ton ropy
A. Zamarajewa, Kazachstan–Uzbekistan: rywalizacja o przywództwo w Azji Centralnej, Pułtusk 2007, s. 79.
Średnia z ostatnich lat wynosi około 9%. P. Pacuła, Interesy USA w regionie Azji Środkowej, Bezpieczeństwo Narodowe III-IV-2007/5-6, s. 89.
10
M.B. Olcott, Kazakhstan: unfulfilled promise, Waszyngton 2002, s. 26.
11
M.B. Olcott wymienia zwłaszcza narastające podziały społeczne według narodowości, wieku, pochodzenia itp. Tamże, s. 172.
12
E. Wyciszkiewicz, Rosyjska polityka energetyczna w basenie Morza Kaspijskiego, [w:] Geopolityka
rurociągów: Współzależność energetyczna a stosunki międzypaństwowe na obszarze postsowieckim, red. E.
Wyciszkiewicz, Warszawa, 2008, s. 144.
13
P. Grochmalski, Kazachstan…, dz.cyt., s. 181.
8
9
168
Społeczeństwo i Polityka Nr 2 (19)/2009
Główne obecnie eksploatowane pola naftowe Kazachstanu to:
1) Tengiz – dostarczający ponad 38 tys. ton dziennie, głównie na potrzeby rurociągu KKR, eksploatowany przez kazasko-amerykańską spółkę Tengiz-Chevroil; spodziewane wydobycie ma wzrosnąć do nawet
95 tys. ton dziennie w 2010 roku; rezerwy oceniane są na 0,82–1,2
mld ton.
2) Karaczaganak – dostarczający około 34 tys. ton dziennie, początkowo do rosyjskiej rafinerii Orenburg, od 2003 roku do KKR, należy do
Karachaganak Integrated Organization (KIO), którego udziały posiadają włoski Agip (32,%), brytyjski British Gas (32,5%), Chevron
(20%) i Łukoil (15%); pełne wydobycie w latach 2013–2015 ma osiągnąć 102 tys. ton dziennie; rezerwy wynoszą 0,31–0,82 mld ton, oprócz
tego pole posiada wielkie zasoby gazu.
3) Uzen – dostarczający 18 tys. ton dziennie, należący w całości do
UzenMunaiGaz (spółka córka KazMunaiGaz); o rezerwach 20 mln
ton.
4) Aktobe – 16 tys. ton dziennie, w 88% należy do chińskiego CNPCAktobeMunaiGaz, rezerwy wynoszą 160 mln ton.
5) Mangistau – 16 tys. ton dziennie, w całości własność
MangistauMunaiGaz (spółka córka KazMunaiGaz), o rezerwach 190
mln ton.
6) Kumkol – 9,6 tys. ton dziennie, Kumkol Południe (rezerwy – 15,8 mln
ton)należy w całości do PetroKazakhstan Kumkol Resource (67%
CNPC, 33% KazMunaiGaz), Kumkol Północ (rezerwy 13–41 mln
ton) w 50% do PetroKazakhstan i w 50% Łukoil.
Rurociąg kazasko-chiński i jego znaczenie dla pozycji geopolitycznej Kazachstanu
dziennie (1,2–1,4 mln baryłek na dobę)14, z czego około 140 tys. ton przesyłanych jest przez Rosję (60% rurociągiem KKR do Noworosyjska, reszta na
północ, głównie rurociągiem Aktobe-Samara). Około 9,6–11 tys. ton trafia
do Iranu, zaś 11,6 tys. ton do Chin. Stale zwiększany jest też transport tankowcami do rurociągu BTC w Azerbejdżanie, który z niedawnych 27 tys. ton
ma wzrosnąć do 54 tys., a docelowo nawet 104 tys. ton. Przepustowość magistrali KKR może osiągnąć w przyszłości nawet 183 tys. ton dziennie, ale jest
to uzależnione od realizacji projektu rurociągu Burgas-Aleksandropolis,
omijającego zatłoczoną cieśninę Bosfor15.
14
Przeliczanie ilości podanych w baryłkach na tony nastręcza trudności. Portal www.finanseosobiste.
pl podaje: „W przybliżeniu przyjmuje się, że tona ropy to 7,33 baryłki, lecz różne rodzaje ropy mają różną gęstość. W efekcie dokładne przeliczenia na tonie ropy mogą wykazać rozpiętość pomiędzy 6,9 a 7,9
baryłki”. W niniejszej pracy przyjmujemy zatem standard 1t = 7,33 baryłki i podajemy wartości w tonach.
Więcej informacji: www.finanseosobiste.pl/content/view/1616/31/.
15
Więcej szczegółów: www.eia.doe.gov/emeu/cabs/Kazakhstan/kazaproj.html.
Nr 2 (19)/2009 Społeczeństwo i Polityka
169
Jacek Łuczak
Wyżej wymienione pola naftowe dostarczały w 2007 roku 70% ropy wydobywanej w Kazachstanie. Warto też pokrótce wspomnieć niektóre nieużywane jeszcze pola:
7) Kaszagan – rezerwy wynoszą 1,2–1,8 mld ton (jeśli liczyć zasoby na
razie niedostępne to aż 5,2 mld; jest to piąte pod względem wielkości
złoże świata), właścicielem jest spółka Agip KCO (włoski Eni, francuski Total, amerykański ExxonMobil i holendersko-brytyjski Shell
mają po 16,6%, KazMunaiGaz 16,81%, zaś amerykański
ConocoPhilips i japoński Inpex po 8,28%).
8) Darkhan – rezerwy sięgają 1,5 mld ton; właścicielem jest
KazMunaiGaz, choć mówi się o odstąpieniu części udziałów chińskiemu CNPC i hiszpańskiemu Repsol.
9) Tryub Karagan – rezerwy wynoszą 950 mln ton, należy w całości do
Łukoilu, ale dotychczasowe odwierty wypadły niezadowalająco.
10) Kurmangazy – rezerwy oceniane na 0,3 do 1,1 mld ton, własność:
KazMunaiGaz 50%, rosyjskie RosNieft i ZarubieżNieft po 25%;
również to złoże nie przyniosło dotąd spodziewanych korzyści16.
Oprócz złóż ważny element sektora naftowego Kazachstanu stanowią rafinerie. Trzy najważniejsze znajdują się w Pavlodarze, Szymkencie i Atyrau. Choć
ich znaczenie zmalało w porównaniu do lat dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku ze względu na wyższą obecnie opłacalność handlu ropą nierafinowaną aniżeli gotowymi paliwami, to wciąż przyjmują one ponad 26 tys. ton dziennie,
choć ich pełne moce produkcyjne wynoszą 47 tys. ton dziennie17. Ostatnim
istotnym elementem kazaskiego sektora naftowego jest utworzony w 2001 roku
Narodowy Fundusz Ropy, którego zadaniem jest inwestowanie i pomnażanie
środków finansowych pochodzących z obrotu ropą, aby zapewnić większe bezpieczeństwo branży na wypadek kryzysu (np. znacznego spadku cen)18.
2. Interesy mocarstw w Kazachstanie
Rejon Morza Kaspijskiego, niezwykle zasobny w ropę naftową i gaz, stanowi geopolityczny poligon, na którym ścierają się wpływy wielu światowych potęg. Najbardziej zaangażowana w lokalną politykę jest Rosja, która stara się
odbudować dawną pozycję w oparciu o dostępne jeszcze środki, zwłaszcza
monopol tranzytowy. Aktywną rolę starają się odgrywać USA, które wykorzystały upadek Związku Radzieckiego, by nawiązać współpracę z nowymi państwami w regionie dla zapewnienia sobie dostaw surowców oraz by zrównoważyć dominację rosyjską. Coraz bardziej swoje piętno odciska też obecność
Chin, dla których zasoby zachodnich sąsiadów oznaczają możliwość istotnej
Tamże.
www.eia.doe.gov/emeu/cabs/Kazakhstan/Oil.html.
18
M.B. Olcott, Central Asia, dz.cyt., s. 8.
16
17
170
Społeczeństwo i Polityka Nr 2 (19)/2009
3. Rosja
Choć przez niemal półtora wieku Kazachstan stanowił część najpierw
Rosji, a potem Związku Radzieckiego i wciąż pozostaje ściśle powiązany
z północnym sąsiadem, to niewątpliwie wpływy Moskwy uległy w latach 90tych daleko posuniętemu osłabieniu. Dwie przyczyny miały tutaj szczególne
znaczenie. Pierwszą był stosunkowo niewielkie znaczenie Kazachstanu i jego
zasobów dla Rosji w tym czasie. Stosunkowo niskie ceny ropy oraz niewielki
na nią popyt sprawiały, że Rosja zainteresowana była przede wszystkim znalezieniem rynków zbytu dla własnego produktu, zaś eksploatacja złóż kazaskich oznaczała dla niej pojawienie się na rynku silnego, konkurencyjnego
eksportera. Wykorzystywano więc tranzytowy monopol Rosji, aby utrudniać
przesył kazaskiego surowca na zachód i nieprzychylnie przyjmowano wszelkie inicjatywy obliczone na zwiększanie produkcji w Kazachstanie. W czasach
radzieckich potencjał energetyczny tego rejonu był wykorzystywany w ograniczonym stopniu, z tego też względu niewystarczająco rozwinięta infrastruktura związana z wydobyciem i transportem ropy w Kazachstanie dawała przewagę rosyjskiej konkurencji. Oprócz agresywnej retoryki podnoszone były
argumenty nieuregulowanego statusu prawnego Morza Kaspijskiego oraz zagrożenia dla środowiska naturalnego, co miało uniemożliwiać wydobywanie
zasobów podmorskich19.
Drugą przyczyną, dla której Rosja ograniczała się do działań doraźnych,
bez całościowej i długoterminowej strategii energetycznej wobec
Kazachstanu i innych państw regionu była wewnętrzna słabość jej rządów,
niejasny podział kompetencji władz i sprzeczne interesy środowisk walczących o wpływy. „W latach dziewięćdziesiątych XX w. rosyjska polityka
energetyczna była z reguły reaktywna. [...] Twarda retoryka skrywała w tym
okresie słabość i polityczne wycofywanie się Rosji z regionu kaspijskiego”20.
Chaos w tej istotnej przecież dziedzinie posunięty był tak daleko, że
sprzeczną politykę prowadziły np. Ministerstwo Spraw Zagranicznych
i Ministerstwo Energetyki, kiedy pierwsze protestowało przeciw inwestycjom rosyjskich firm w zagraniczne złoża (tu konkretnie udział Łukoilu
w rurociągu BTC), a drugie je popierało21.
Rurociąg kazasko-chiński i jego znaczenie dla pozycji geopolitycznej Kazachstanu
dywersyfikacji źródeł energii. Kazachstan, jako największy producent ropy
w regionie, a także bezpośredni sąsiad Rosji i Chin oraz ważne państwo tranzytowe stanowi dla wszystkich tych państw jeden z priorytetowych kierunków
rozwoju współpracy. W mniejszym stopniu w rozgrywce o lokalne zasoby biorą udział również Iran, Turcja, Indie oraz państwa Unii Europejskiej.
E. Wyciszkiewicz, Rosyjska polityka energetyczna…, dz.cyt., s. 147.
Tamże, s. 182.
21
E. Wyciszkiewicz, Rosyjska polityka energetyczna…, dz.cyt., s. 150.
19
20
Nr 2 (19)/2009 Społeczeństwo i Polityka
171
Jacek Łuczak
Zmiana zarówno sytuacji wewnętrznej w Rosji, którą uporządkowała prezydentura Władimira Putina, jak i sytuacji na rynku światowym, przejawiającej się w rosnących cenach ropy oraz coraz bardziej ewidentnej nieskuteczności dotychczasowych działań22, przyczyniła się do zrewidowania stanowiska
Rosji oraz wypracowania spójnej i pragmatycznej strategii. Już w latach 1998
i 2002 podpisano umowy o podziale dna morskiego między Rosją
a Kazachstanem. Zamiast werbalnej dezaprobaty dla dywersyfikacyjnych dążeń ze strony eksporterów ropy czy gazu w regionie wypracowano obszerny
wachlarz praktycznych środków, zarówno negatywnych, jak i pozytywnych.
Mianując wicepremierem specjalnego przedstawiciela ds. regionu kaspijskiego Wiktora Kałużnego oficjalnie podniesiono też rangę zagadnienia23, zaś rosyjskie koncerny państwowe i prywatne zachęcano do inwestowania w złoża
w Azji Środkowej. W rezultacie, zamiast biernego kontestowania eksploatacji kazaskich złóż, podmioty rosyjskie zdobyły przynajmniej udział w zyskach
poprzez m.in. wspólne wydobycie ropy w niektórych złożach, które leżą
w spornych do niedawna akwenach24.
Szczególnym elementem nowego podejścia stało się wykorzystanie głównego atutu Rosji, czyli monopolu przesyłowego25. W przypadkach krajów
uzależnionych w pełni od rosyjskich dostaw, jak Gruzja czy Armenia, dominująca pozycja Moskwy bezlitośnie wykorzystywała tę słabość wstrzymując
dostawy dla wymuszenia wyższych opłat lub przejmując lokalne przedsiębiorstwa energetyczne, co owocowało utrwaleniem uzależnienia26. W przypadku
Kazachstanu było to utrudnione, posłużono się więc bardziej „marchewką”,
w postaci rozbudowy starych szlaków przesyłowych (np. Atyrau-Samara) czy
otwarcia nowych, relatywnie tanich (Tengiz-Noworosyjsk, BurgasAleksandropolis), aniżeli „kijem”. Rosja obawiała się bowiem, że Kazachstan
skłoni się ku inwestycjom w rurociągi ją omijające, jak otwarty w 2006 roku
Baku–Tbilisi–Ceyhan27. Jej determinacja, by zachować dominację tranzytową nawet za cenę stałego zwiększania ilości przesyłanej ropy kazaskiej kosztem własnej wywołała wręcz zdecydowany protest rosyjskiego sektora naftowego28. Z perspektywy ostatnich kilku lat wyłania się obraz przemyślanych,
M.B. Olcott, Central Asia, dz.cyt., s. 17.
E. Wyciszkiewicz, Rosyjska polityka energetyczna…, dz.cyt., s. 155.
24
Kazachstan wspólnie z Rosją eksploatuje m.in. morskie złoże ropy Kurmangazy. J. Fishelson, From
the Silk Road to Chevron: The Geopolitics of Oil Pipelines in Central Asia, “Vestnik” 2007, wyd. 7, s. 5, http://
www.sras.org/geopolitics_of_oil_pipelines_in_central_asia.
25
E. Wyciszkiewicz, Rosyjska polityka energetyczna…, dz.cyt., s. 157.
26
Tamże, s. 158.
27
Tamże, s. 162.
28
Miało to miejsce w 2002 r., po zawarciu 15-letniej umowy na transport przez Rosję przynajmniej 17,5
mln ton kazaskiej ropy. Ilość ta ma stale rosnąć wraz z rosnącym wydobyciem w Kazachstanie. P. Grochmalski uważa, że jest to umowa jednoznacznie niekorzystna dla Rosji, ponieważ nie tylko wzmacnia konkurencję, ale też nie gwarantuje, że Astana nie zdecyduje się również na inne kanały transportu, ponieważ
jej eksport rośnie w tempie szybszym niż rosyjskie możliwości przesyłu. P. Grochmalski, Kazachstan…,
dz.cyt., s. 535–536.
22
23
172
Społeczeństwo i Polityka Nr 2 (19)/2009
Rurociąg kazasko-chiński i jego znaczenie dla pozycji geopolitycznej Kazachstanu
skoordynowanych i różnorodnych środków stosowanych przez Moskwę dla
zachowania w takiej czy innej formie monopolu energetycznego w rejonie
Morza Kaspijskiego. Nie będąc wyłącznym właścicielem obfitych zasobów
ropy i gazu Rosja dokłada wszelkich starań, by kontrolować przynajmniej
tranzyt surowców, co pozwala na niemal dowolne kształtowanie opłat tranzytowych29. Nieskuteczna i niedbała polityka w latach 90-tych przyniosła dla
Rosji bolesne skutki w postaci utraty kontroli nad Azerbejdżanem, który
uniezależnił się realizując „kontrakt stulecia” – rurociąg BTC. Zaniedbawszy
udział w eksploatacji zagranicznych złóż, Rosja pozwoliła też na zdominowanie azerskich i kazaskich pól naftowych przez koncerny zachodnie. Wreszcie,
mimo rosyjskich i irańskich protestów Kazachstan, Turkmenistan
i Azerbejdżan rozpoczęły wydobycie w Morzu Kaspijskim30.
Wnioski najwyraźniej wyciągnięto, ponieważ obecna strategia wobec
Kazachstanu, który z punktu widzenia zasobów jest w regionie najistotniejszy
i wciąż nie tak niezależny jak Azerbejdżan, jest znacznie ostrożniejsza. Rosja,
zamiast jedynie grozić i karać, mnoży zachęty w postaci znacznego zwiększenia
możliwości tranzytu ropy31. Prowadzi też dyplomatyczną rywalizację z USA regularnie wysyłając do Astany czołowych polityków32. Rurociąg do Noworosyjska,
Kaspijskie Konsorcjum Rurociągowe (Caspian Pipeline Consortium – CPC)
ma osiągnąć w 2008 roku przepustowość aż 67,5 mln ton ropy rocznie33, zaś
odnowiona trasa do Samary zwiększy potencjał z 15 do 25 mln ton. Zwłaszcza
ten pierwszy rurociąg może być dużą zachętą do współpracy dla strony kazaskiej ze względu na dogodne położenie i znaczne moce przesyłowe. Pewnym
zagrożeniem dla jego możliwości są ograniczenia transportu tankowcami przez
cieśninę Bosfor, na co remedium ma stanowić planowany ropociąg BurgasAleksandropolis. Kazachstan przesyła również ropę rurociągiem KenyakOmsk do rafinerii w Omsku34. Jedynie deklaracje włączenia się Kazachstanu
w budowę rurociągu transkaspijskiego wywołują jeszcze otwarty sprzeciw ze
strony Rosji35. Pozostała krytyka dawkowana jest ostrożniej niż w końcu ubiegłego stulecia, a i tak ocenia się, że często jej jedynym celem jest budowa dobrego wizerunku rządu w rosyjskim społeczeństwie36.
Stanowisko Kazachstanu jest również bardzo ostrożne, a do tego niejasne.
Zarówno liczne deklaracje, jak i nieliczne konkretne działania wskazują raz
na skłonność do współpracy z Moskwą, raz na dążenie do rzeczywistej dywer-
J. Fishelson, From the Silk Road…, dz.cyt., s. 2.
E. Wyciszkiewicz, Rosyjska polityka energetyczna…, dz.cyt., s. 153.
31
Podobnie zresztą wygląda zmiana strategii rosyjskiej wobec producentów gazu: Turkmenistanu
i Uzbekistanu. E. Wyciszkiewicz, Rosyjska polityka energetyczna…, dz.cyt., s. 177.
32
P. Pacuła, Interesy USA…, dz.cyt., s. 94.
33
E. Wyciszkiewicz, Rosyjska polityka energetyczna…, dz.cyt., s. 163.
34
J. Fishelson, From the Silk Road…, dz.cyt., s. 10.
35
E. Wyciszkiewicz, Rosyjska polityka energetyczna…, dz.cyt., s. 166.
36
M.B. Olcott, The Great Powers…, dz.cyt., s. 3.
29
30
Nr 2 (19)/2009 Społeczeństwo i Polityka
173
Jacek Łuczak
syfikacji37. Kazachstan zdaje się jednak coraz bardziej świadomy swojej pozycji na rynku zasobów naturalnych i stopniowego, acz ostrożnego wymykania
się z rosyjskiej strefy wpływów. Świadczyć może o tym jego coraz większe wyczulenie na obecne wciąż w polityce rosyjskiej elementy negatywne, jak ograniczenie transportu kazaskiej ropy do rafinerii w Możejkach, gdy państwowe
przedsiębiorstwo kazaskie KazMunaiGaz stało się faworytem przetargu na
tę właśnie rafinerię. W odpowiedzi na utrudnianie zwiększania przepustowości oraz żądania podniesienia opłat tranzytowych za rurociąg KKR ze strony
rosyjskiej firmy Transnieft, KazMunaiGaz podpisał memorandum z zagranicznymi partnerami o transkaspijskim transporcie ropy. Zresztą już w momencie budowy rurociągu KKR Kazachstan zapewnił w nim, mimo niechęci
Rosji, udział firm zachodnich jak Chevron czy Mobil. Najbardziej jednak na
wolę dywersyfikacji wskazują dwa fakty: po pierwsze, Kazachstan zapowiada
w najbliższym czasie zwiększyć produkcję do 175 mln ton rocznie, czego rosyjskie rurociągi nie będą w stanie przepompować. Po drugie zaś, z wyjątkiem
najbardziej spornego projektu rurociągu transkaspijskiego, Kazachstan już
obecnie aktywnie dywersyfikuje eksport przesyłając ropę tankowcami do
Baku (sprzeczny z rosyjskimi interesami rurociąg BTC), rurociągiem do
Iranu oraz koleją, a od niedawna również rurociągiem do Chin38.
4. USA
Stany Zjednoczone szybciej niż Rosja czy Chiny zareagowały na powstanie nowych państw na terenie dawnego sowieckiego imperium. Długo jednak
ich polityka pozbawiona była konkretnej strategii i rzetelnej analizy39.
Kazachstan i nowe kraje w regionie dawały perspektywy nawiązania zyskownej współpracy w sektorze energetycznym, która byłaby uniezależniona od
Moskwy. Ponadto stanowiły nie tylko ważny obszar z punktu widzenia geopolityki, ale jednocześnie dość stabilny politycznie. Zainstalowanie tam swoich wpływów miało wreszcie, w okresie po zamachu terrorystycznym z 11
września 2001 roku, duże znaczenie militarne dla operacji w Afganistanie.
W przeciwieństwie do początkowo mało zainteresowanych Kazachstanem
Chin oraz prowadzącej głównie politykę na poziomie państwowym Rosji,
USA od początku rozpoczęły aktywną ekspansję przedsiębiorstw prywatnych,
inwestując w kazaskie złoża i zaniedbaną infrastrukturę. Pozwoliło to w dość
krótkim czasie wykorzystać nieobecność innych silnych konkurentów i osiągnąć znaczne udziały w perspektywicznym sektorze produkcji. Mimo reorientacji polityki Moskwy, zakładającej zwiększanie inwestycji w zagraniczne,
w tym kazaskie złoża, firmy rosyjskie wciąż nie osiągnęły w Kazachstanie poE. Wyciszkiewicz, Rosyjska polityka energetyczna…, dz.cyt., s. 164.
Tamże, s. 165.
39
P. Grochmalski, Kazachstan…, dz.cyt., s. 579.
37
38
174
Społeczeństwo i Polityka Nr 2 (19)/2009
Rurociąg kazasko-chiński i jego znaczenie dla pozycji geopolitycznej Kazachstanu
zycji konkurencyjnej wobec przedsiębiorstw amerykańskich. Oprócz samych
zasobów Stanom Zjednoczonym zależało też na wypełnieniu pustki pojawiającej się w erodującej rosyjskiej strefie wpływów zanim uprzedzą ją Chiny40.
Amerykańskie plany współgrały w dużym stopniu z potrzebami
Kazachstanu i innych zasobnych w surowce państw regionu Morza
Kaspijskiego. I jednym i drugim zależało na dostarczeniu na wolny rynek jak
największej ilości ropy i gazu drogami, na które Moskwa, Pekin i Teheran nie
miałaby bezpośredniego wpływu. USA zaproponowały co najmniej kilka projektów ropociągów i gazociągów, które mogłyby na to pozwolić. Dotychczas
tylko jeden z nich, rurociąg naftowy Baku-Tbilisi-Ceyhan został zrealizowany. Pozwolił on uniezależnić się od Rosji Azerbejdżanowi, zaś dla Kazachstanu
stworzył przynajmniej możliwość częściowej dywersyfikacji eksportu, co ten
ostatni stara się wykorzystać zapowiadając dostawy nawet ponad 30 mln ton
ropy rocznie, odkąd uruchomione zostanie na pełną skalę wydobycie ze złoża Kaszagan, które planowane jest na lata 2009–201041.
Inne projekty, jak rurociąg transkaspijski (TCP) czy magistrala TAP, łącząca Turkmenistan, Afganistan i Pakistan (lub TAPI – z uwzględnieniem
Indii), na razie pozostają jedynie dość ogólnymi projektami. TCP nie może
na razie liczyć na zgodę Turkmenistanu i Kazachstanu, które znajdują się pod
silną presją Moskwy. Udział w tym przedsięwzięciu byłby jednak w ich interesie (wolny obrót, sprzedaż po cenach rynkowych, niezależność od niewygodnego pośrednika), dlatego zgoda na współpracę nie jest wykluczona.
Niedogodność stanowi jedynie koszt budowy rurociągu na dnie morskim, co
może stawiać pod znakiem zapytania ekonomiczny aspekt przedsięwzięcia.
Projekt TAP wciąż nie jest zaś możliwy do zrealizowania ze względu na niestabilną sytuację w Afganistanie42.
Dla samego Kazachstanu otwarcie rynku na inwestycje z Zachodu również oznaczało wiele korzyści. Zagraniczny potencjał technologiczny i kapitałowy, którego nie posiadały ani państwo, ani lokalne firmy, pomógł szybko
przywrócić efektywność i rozbudować przestarzały system wydobycia i przesyłu. Kazaskie władze z determinacją pracowały nad umożliwieniem zachodnim firmom jak najlepszych warunków inwestycji. Już w 1990 roku wprowadzono m.in. szereg ulg podatkowych oraz wolne strefy ekonomiczne43.
Skutkiem tego skala produkcji ropy naftowej, która w latach 1992–1995 spadła była z 26 do 20 mln ton, w 2005 roku osiągnęła już 62 mln ton44. W 2005
roku otwarta została w Ałmacie Amerykańska Agencja Handlu i Rozwoju.
Udział amerykańskich potentatów dawał też gwarancję zbytu oraz szansę poTamże, s. 532.
Przemówienie S. Manna z amerykańskiego Departamentu Stanu, w Podkomisji ds. Bliskiego Wschodu i Azji Środkowej, 25 lipca 2006 r., http://www.sras.org/news2.phtml?m=713&print=1.
42
J. Fishelson, From the Silk Road…, dz.cyt., s. 15.
43
P. Grochmalski, Kazachstan…, dz.cyt., s. 182.
44
E. Wyciszkiewicz, Rosyjska polityka energetyczna…, dz.cyt., s. 157.
40
41
Nr 2 (19)/2009 Społeczeństwo i Polityka
175
Jacek Łuczak
wstania niezależnych od Rosji szlaków transportowych45. Zapewniając zaangażowanie podmiotów zachodnich Kazachstan mógł też liczyć na uniemożliwienie Rosji przejęcia sektora energetycznego na własnym terenie, co miało
miejsce w przypadku kilku innych państw. Wpływy rosyjskie, głównie ze
względu na niemal monopolistyczną pozycję tranzytową, pozostały znaczne,
ale zaczęła się tworzyć dla nich coraz istotniejsza przeciwwaga. Jedyną niedogodność współpracy z Zachodem mogła stanowić krytyka wymierzona
w skorumpowane i niedemokratyczne rządy prezydenta Nazarbajewa.
Umacnianie demokracji pojawiało się jako jeden z trzech podstawowych wyznaczników amerykańskiej polityki wobec Kazachstanu, obok bezpieczeństwa i rozwoju gospodarki46. Mimo to, dotychczasowe stanowisko USA jasno
wskazuje, że priorytetem są dobre stosunki i współpraca gospodarcza, czego
przykład stanowić może powitanie kazaskiego przywódcy z honorami podczas wizyty w Stanach Zjednoczonych w 2006 roku47. Udział USA w inwestycjach zagranicznych w Kazachstanie sięga 1/3, zaś poziom współpracy handlowej podwoił się od 2004 roku48. Jednym z charakterystycznych gestów pod
adresem Kazachstanu, było otwarte upatrywanie w nim przez Waszyngton
regionalnego lidera, zwłaszcza po tym jak główny rywal do tego miana,
Uzbekistan, całkowicie zerwał intensywną wcześniej współpracę z USA49.
Wiele wskazuje na to, że początkowo USA przeceniały obfitość złóż
w Kazachstanie i pozostałych państwach regionu, jako że opierały się na nierzetelnych statystykach radzieckich, zaś do upadku ZSRR nie istniała możliwość zweryfikowania faktów na miejscu. Pewną rolę odegrać mógł tu również
czynnik psychologiczny, chcący widzieć w Azji Środkowej nowy Bliski
Wschód, który należało politycznie i gospodarczo ze sobą związać.
Niewątpliwie zresztą, nawet przy uwzględnieniu mniejszych niż zakładano
możliwości produkcyjnych, kazaska i azerska ropa stanowią ważne źródło
potencjalnej dywersyfikacji dostaw, niezależnych zwłaszcza od Iranu, który
postulował przeprowadzenie rurociągów przez własne terytorium50, a także
w dużej mierze niezależne od innego wielkiego eksportera ropy, czyli Rosji.
Tę niezależność należało, z punktu widzenia USA, podtrzymywać i rozwijać,
co przekładało się na znaczny udział amerykańskich przedsiębiorstw (prywatnych, ale zwykle koordynujących działania z rządem) w inwestycjach wydobywczych, oraz oferując pomoc technologiczną, rozwojową i współpracę
wojskową. Z dzisiejszej perspektywy, choć korzyści gospodarcze są dotychTamże, s. 158.
Przemówienie D. Frieda, Asystenta Sekretarza Departamentu Stanu, w Podkomisji ds. Bliskiego
Wschodu i Azji Środkowej, 27 października 2005 r. D. Fried, A Strategy for Central Asia, http://66.102.1.104/
scholar?hl=pl&lr=&q=cache:0V1J3ms3nwoJ:www.disam.dsca.mil/pubs/Journal%2520Index/Journals/
Journal_ Index/Vol%252028_2/Fried_A_Strategy_for_Central_Asia.pdf+fried+central+asia.
47
J. Fishelson, From the Silk Road…, dz.cyt., s. 18.
48
P. Pacuła, Interesy USA…, dz.cyt., s. 89.
49
D. Fried, A Strategy…, dz.cyt.
50
E. Wyciszkiewicz, Rosyjska polityka energetyczna…, dz.cyt., s. 159.
45
46
176
Społeczeństwo i Polityka Nr 2 (19)/2009
5. Chiny
Chiny interesują się Azją Środkową ze względu na potrzebę zapewnienia
dodatkowych dostaw surowców energetycznych, ale także z obawy przed coraz większą obecnością amerykańską w regionie, ze szczególnym uwzględnieniem obecności wojskowej55. Mimo znacznego wydobycia ropy naftowej we
własnym kraju zapotrzebowanie znacznie przewyższa chińskie, spadające
zresztą, możliwości wydobywcze (308 mln wobec 174,5 mln ton w 2004 r.)56.
Udział ropy naftowej w bilansie energetycznym Chin będzie rósł zarówno
w liczbach względnych (sięgając 31,3% w 2020 r. z 23,6% obecnie), jak i bez-
Rurociąg kazasko-chiński i jego znaczenie dla pozycji geopolitycznej Kazachstanu
czas dla USA nieco ograniczone, aktywność polityczna przyniosła wymierne
skutki w postaci znacznego uniezależnienia się Kazachstanu od Rosji51.
Fiasko poniosły za to dotychczasowe wysiłki USA i Komisji Europejskiej
w kwestii pozyskania dostaw gazu52. Inną porażką jest jednomyślne żądanie
w lipcu 2005 r. przez państwa Szanghajskiej Organizacji Współpracy (SzOW)
podania daty zakończenia obecności wojskowej USA w regionie, co jest szczególnie ważkie dla dążących do dominacji Chin i Rosji. Mniejsze państwa regionu czuły się ponadto zawiedzione skalą amerykańskiej pomocy rozwojowej
i wojskowej, co wynikało m.in. z pojawienia się innych priorytetów dla polityki
USA jak np. rozpoczęta krótko wcześniej wojna z terroryzmem53.
Dla zapewnienia lepszych rezultatów w przyszłości USA powinny w większym stopniu łączyć i koordynować wysiłki z Unią Europejską, a także zapewnić sobie bardziej aktywną współpracę własnych prywatnych spółek. Na
rynku, na którym ze względu na dziedzictwo historii i kultury oraz sąsiedztwo
geograficzne szczególnie silne są wpływy sąsiednich mocarstw, Zachód powinien uwypuklić swoje podstawowe atuty: kapitał, technologię i wielki, dobrze
opłacony popyt na surowce. Choć wybitna znawczyni Azji Środkowej, ekspertka Carnegie Endowment, Martha Brill Olcott ocenia, że amerykańskie
wpływy w regionie osiągnęły swój szczyt54, to wydaje się, że pewne możliwości
wciąż pozostają niewykorzystane.
51
Jeszcze bardziej ewidentne jest uniezależnienie się Azerbejdżanu, w przypadku którego Rosja użyła
wszelkich metod, by zatrzymać ten kraj we własnej strefie wpływów (prawdopodobnie nawet próba puczu
wojskowego w 1993 r.). Mimo to od otwarcia rurociągu BTC i zapewnienia sobie dostaw irańskiego gazu
Azerbejdżan uniezależnił się zupełnie od Rosji pod względem surowców energetycznych. Tamże, s. 162.
52
Gazociąg Baku-Tbilisi-Erzerum (BTE) pozostaje projektem, ze względu na brak jednoznacznych
deklaracji ze strony głównego producenta – Turkmenistanu. Tamże, s. 176.
53
M.B. Olcott, The Great Powers…, dz.cyt., s. 2.
54
Tamże, s. 3.
55
P. Grochmalski przytacza opinię J. Rowińskiego o wielkim niepokoju dla Chin, jaki wiąże się
z utrwaleniem militarnej obecności USA w Kazachstanie i państwach sąsiednich. P. Grochmalski, Kazachstan…, dz.cyt., s. 572.
56
E. Wyciszkiewicz, Perspektywy współpracy energetycznej w regionie Azji Północno-Wschodniej, Warszawa, 2006, s. 11.
Nr 2 (19)/2009 Społeczeństwo i Polityka
177
Jacek Łuczak
względnych (w 2025 r. popyt chiński sięgnąć ma 500 mln ton)57. Chiny zmuszone są prowadzić aktywną działalność importową, zaś jednym z najdogodniejszych źródeł surowca jest dla niej zachodni sąsiad. Przy zawarciu dwustronnej umowy na transport ropy z Kazachstanu, czy gazu z Turkmenistanu
ryzyko wystąpienia problemów w transportem jest znacznie mniejsze, niż
w przypadku transportu tankowcami z Bliskiego Wschodu czy Afryki, zwłaszcza jeśli uwzględnić amerykańską dominację na szlakach morskich. Azja
Środkowa jest też rejonem dużo stabilniejszym politycznie niż wiele innych
państw dostarczających ropę dla Chin, zwłaszcza uwikłane w konflikt z USA
Iran i Syria, czy pogrążone w chaosie państwa afrykańskie. Współpraca taka
nie wzbudzi też międzynarodowego odium jakie spadło na Chiny za inwestycje w oskarżanym o ludobójstwo Sudanie. Niebagatelne znaczenie ma również wymiana handlowa obu krajów, np. w sektorze rolnym, gdzie Kazachstan
ma duży potencjał produkcyjny (np. w uprawie zbóż58), a Chiny rosnące zapotrzebowanie.
Dla chińskiej energetyki Kazachstan ma znaczenie podwójne. Po pierwsze, stanowi zasobne, stabilne i dogodnie położone źródło ropy naftowej. Dla
szybko rozwijającej się gospodarki chińskiej, która w coraz większym stopniu
zależna jest od importowanych surowców energetycznych kazaskie zasoby to
cenny atut. Zainteresowanie nimi z pewnością będzie więc rosło59. Po drugie,
jest ważnym krajem tranzytowym dla transportu gazu z Turkmenistanu do
Chin, którego budowę rozpoczęto w 2007 roku60, ale także być może irańskiej ropy. Na taką ewentualność wskazuje odnoga rurociągu, która ma być
poprowadzona do Turkmenistanu61. Początkowo eksport kazaskiej ropy do
Chin był prowadzony na niewielką skalę (1,5 mln ton rocznie) przy pomocy
kolei. Od 2002 roku trwa jednak budowa rurociągu o przepustowości 10 mln
ton i możliwości przyszłej rozbudowy do 20 mln ton62. Dla Chin będzie to
więc ograniczone, ale bezpieczne uzupełnienie obecnych dostaw, dla
Kazachstanu zaś zapewnienie niezależnego od Rosji zbytu dla niebagatelnej
części własnej produkcji.
Warto poruszyć jeszcze jeden aspekt chińskiej polityki energetycznej, a mianowicie jej skomplikowane stosunki z Rosją. W wielu kluczowych kwestiach
współpraca może przynosić korzyści obu krajom (ograniczanie wpływów USA,
walka z separatyzmem i islamskim terroryzmem), ale istnieją też sfery konkurencyjne. Skutkiem tego oba państwa współpracują, ale panuje między nimi
klimat nieufności, ponieważ każde stara się wykorzystać drugą stronę do swoTamże, s. 11–12.
P. Grochmalski, Kazachstan…, dz.cyt., s. 168–169.
59
P. Pacuła, Interesy USA…, dz.cyt., s. 96.
60
J. Malczyk, Budowa gazociągu dookoła Morza Kaspijskiego pod znakiem zapytania, PAP, 04.IX.2007
r., www.pb.pl/Default2.aspx?ArticleID=dc78389b-b12a-4eb9-8d14-2f21abffe2fa.
61
P. Grochmalski, Kazachstan…, dz.cyt., s. 572.
62
E. Wyciszkiewicz, Rosyjska polityka energetyczna…, dz.cyt., s. 166.
57
58
178
Społeczeństwo i Polityka Nr 2 (19)/2009
6. Pozostałe mocarstwa
Dla Unii Europejskiej stosunki z Astaną stanowią przede wszystkim element
polityki wobec Moskwy, mimo poważnego udziału europejskich inwestycji
w Kazachstanie (do roku 2001 około 34,2% inwestycji zagranicznych pochodziło
z UE)66. W latach dziewięćdziesiątych istotna była też pomoc gospodarcza
Wspólnot. W przypadku Europy, w dużej mierze ze względu na charakter kształtowania jej polityki zagranicznej, trudno jednak wskazać na konkretne strategiczne cele i działania. Zainteresowanie ropą naftową, pozwalającą zmniejszyć
uzależnienie od rosyjskiego tranzytu jest zasadniczo zbliżone do stanowiska
USA. Rurociągi: BTC, BS, TCP oraz Odessa-Brody-Gdańsk mogłyby posłużyć
dywersyfikacji dostaw. Problem stanowi za to pryncypialne (w porównaniu do
innych państw) podejście Brukseli do kwestii demokracji i praw człowieka, których przestrzeganie pozostawia w Kazachstanie wiele do życzenia. Piotr
Grochmalski zaznacza, że UE nie potrafi zdobyć się nawet na jednoznaczny komunikat, na przemian akcentując potrzebę współpracy gospodarczej i krytykę
Rurociąg kazasko-chiński i jego znaczenie dla pozycji geopolitycznej Kazachstanu
ich celów63. Rosja, jako ważny eksporter ropy do Chin, stanowi konkurencję
dla Kazachstanu. Współpraca między mocarstwami rozpoczęła się pod koniec
lat 90-tych, ale zanim doszło do konkretnych decyzji upłynęło jeszcze kilka lat,
podczas których Rosja starała się jak najkorzystniej rozgrywać chińsko-japońską rywalizację o rosyjską ropę. Przez ten czas na dość ograniczoną skalę (6
mln ton w 2004 r.) transportowano ropę z Rosji do Chin koleją. W konsekwencji, nieco zniechęcone rosyjską grą na czas, Chiny zawarły umowę o rurociągu
z Kazachstanu. Chińskie przedsiębiorstwo PetroChina wycofało też zgodę na
udział Gazpromu w budowie na swoim terenie gazociągu Zachód-Wschód.
Jeszcze bardziej ucierpiał wizerunek Rosji jako wiarygodnego partnera, gdy
jesienią 2004 roku w efekcie wewnętrznych rozgrywek czasowo wstrzymano
kontrolowaną dotąd przez Jukos kolejową dostawę ropy dla Chin, skutkiem
czego chiński koncern China National Petroleum Corporation (CNPC) skierował sprawę do sądu64. Rozpoczęcie prac nad rurociągiem z Rosji do chińskiego Daqing miało miejsce dopiero jesienią 2005 roku, po szeregu pojednawczych gestów ze strony rosyjskiej65. Mimo to, w świetle praktyki ostatnich lat,
Chiny niewątpliwie zdają sobie sprawę, że do rosyjskiego partnera należy mieć
ograniczone zaufanie i nie rezygnując z korzystnej współpracy z Moskwą, rozbudowują jednocześnie alternatywne kierunki importu ropy, co zbieżne jest
z interesami dywersyfikującego eksport Kazachstanu.
63
N. Swanstrom, An Asian Oil and Gas Union: Prospects and Problems, “The China and Eurasia Forum Quarterly”, t. 3, 2004 nr 3, s. 4, www.silkroadstudies.org/new/docs/CEF/Niklas_Swanstrom.pdf.
64
E. Wyciszkiewicz, Perspektywy współpracy…, dz.cyt., s. 16.
65
Tamże, s. 17.
66
P. Grochmalski, Kazachstan…, dz.cyt., s. 584.
Nr 2 (19)/2009 Społeczeństwo i Polityka
179
Jacek Łuczak
systemu politycznego67. W tym zamieszaniu na drugi plan spychany jest obiecujący projekt TRACECA, którego celem jest utworzenie wielkiego szlaku komunikacyjnego Europa-Chiny, a który wiódłby przez Kazachstan omijając Rosję.
Iran stara się prowadzić aktywną politykę w regionie, zajmując silną pozycję dzięki bogatym zasobom ropy i gazu a także znacznie lepszemu niż np.
Kazachstan dostępowi do wolnego rynku. Oprócz zainteresowania turkmeńskim gazem, Iran propaguje również ideę rurociągu naftowego KazachstanTurkmenistan-Iran, który mógłby kończyć się w jednym z irańskich portów
lub omijając niebezpieczny Afganistan, poprowadzić przez Pakistan do
Indii68. Jak dotąd jednak irańsko-kazaski handel ropą pozostaje ograniczony
do 1,5 mln ton rocznie, przesyłanych koleją do północnego Iranu. Kazachstan
odbiera zaś podobną ilość już na irańskim południu, co pozwala zaoszczędzić
część kosztów transportu i sprzedawać choć niewielką ilość ropy na wolnym
rynku. Iran od już od 1992 r. starał się mnożyć zachęty do współpracy (m.in.
proponując pomoc modernizacyjną i transportową)69. Mimo korzyści jakie
mogłaby przynieść współpraca między tymi krajami zapewniając tani tranzyt
i najłatwiejszy dostęp kazaskiej ropy do wolnego obrotu, silny nacisk USA na
izolowanie Iranu wydaje się czynnikiem skutecznie blokującym współpracę
tego ostatniego z Kazachstanem, dla którego dobre stosunki z Ameryką stanowią ważny element bezpieczeństwa.
Ważne interesy w Kazachstanie ma również Turcja, choć w dużej mierze
są one zbieżne z amerykańskimi. Ze względu na bliską współpracę
Waszyngtonu z Ankarą i korzystne z punktu widzenia tranzytu położenie
Turcji zarówno rurociągi BTC i Baku-Supsa, jak i planowany rurociąg transkaspijski będą w interesie obu tych państw. Turcja równie szybko jak Iran postanowiła włączyć się do rozgrywki o kazaską ropę. Już w lipcu 1992 roku
tamtejsza firma BMB zakontraktowała w Kazachstanie wydobycie ze złóż
o łącznych zasobach szacowanych na 81 mln ton oraz budowę elektrowni
cieplnej70. W roku 1996 przedsiębiorstwa tureckie zdominowały nawet kazaski rynek naftowy pod względem liczebnym (120), wyprzedzając wówczas nawet Chiny i USA liczone łącznie (56 i 53 firmy, odpowiednio)71. Turcja, jako
rozwinięte, demokratyczne i świeckie państwo islamskie może stanowić przykład modernizacji i wartościowego partnera we współpracy dla Kazachstanu.
Atutem Turcji jest też więź kulturowa i językowa z narodami Azji Środkowej
(z wyjątkiem perskojęzycznego Tadżykistanu), co według idei panturkizmu
mogłoby wręcz zapewnić Ankarze dominację na ogromnym obszarze od
Bułgarii do Chin72.
Tamże, s. 586.
J. Fishelson, From the Silk Road…, dz.cyt., s. 12.
69
P. Grochmalski, Kazachstan…, dz.cyt., s. 187.
70
Tamże, s. 183.
71
Tamże, s. 188.
72
Tamże, s. 589.
67
68
180
Społeczeństwo i Polityka Nr 2 (19)/2009
Do sierpnia 2006 roku eksport kazaskiej ropy do Chin miał charakter bardzo ograniczony. Transport kolejowy do Alaszankou pozwalał jedynie na
sprzedaż 1,5 mln ton ropy rocznie, czyli tyle, ile Kazachstan eksportuje przez
Iran. Jednak już od 2002 roku toczyły się prace nad budową uzgodnionego
w 1997 r. rurociągu do chińskiej prowincji Xinjiang, które w listopadzie 2005
roku zaowocowały otwarciem odcinka transgranicznego, zaś w 2007 roku zostały zakończone73. Nad budową czuwała powołana w 1997 roku chińsko-kazaska spółka joint venture Sino-Kazakh Oil Pipeline Co. Ltd.
W budowę liczącego 3000 km połączenia zaangażowane były chińska firma CNPC i kazaski KazMunaiGaz. Budowę magistrali podzielono na trzy
główne odcinki. Pierwszy, o długości 449 km i przepustowości 120.000 baryłek dziennie (docelowo 180.000), między portem Atyrau a polem naftowym
Kenkiyak, w rejonie Aktobe, powstał już w 2003 roku. Póki nie powstały kolejne odcinki wykorzystywano go jednak do transportu ropy w kierunku
wschodnim zasilając rurociąg Tengiz-Noworosyjsk. Za budowę i działalność
tego odcinka odpowiadała spółka MunaiTas, spółka joint venture CNPC
i KazMunaiGazu.
Drugi odcinek, Atasu-Alaszankou, o długości blisko 1000 km i przepustowości 20.000 baryłek dziennie (w 2011 r. ma to być 400.000), został zbudowany między wrześniem 2004 roku a grudniem 2005 roku pod nadzorem joint
venture chińskiej spółki CNOOC i kazaskiej KazTrans Oil JSC. Koszt całkowity wyniósł 700 mln dolarów. Ropociągiem tym już obecnie dostarczane jest
10 mln ton, a w przyszłości 20 mln ton ropy do Chin. Dodatkowo jest on uzupełniony o stację pomiaru ropy w Alatau. W Alaszankou magistrala łączy się
z chińską siecią przesyłową do nowej rafinerii w Duszanzi, największej
w Chinach. Obecnym źródłem ropy jest pole naftowe Kumkol. Znaczny
udział (nawet do 7 mln ton rocznie) ma posiadać także ropa rosyjska transportowana przez firmy TNK-BP i Gazprom Nieft z Omska do terminalu
w Atasu, choć odkąd Moskwa zaczęła wyrażać niezadowolenie z wysokości
przewidzianych opłat tranzytowych stało się to mniej pewne74.
Trzeci odcinek, Kenkiyak-Kumkol, jest obecnie w trakcie budowy, którą
uzgodniono ostatecznie dopiero 18 sierpnia 2007 roku. Konstrukcja ma zostać ukończona jesienią 2009 roku i osiągnąć pełną przepustowość dwa lata
później. Docelowo więc, zamiast jak obecnie ropy ze złoża Kumkol, głównym
źródłem zaopatrzenia rurociągu będzie ropa z basenu Morza Kaspijskiego.
W ramach przygotowań do budowy i otwarcia rurociągu, CNPC nabyło 27
października 2005 roku zarejestrowaną w Kanadzie kazachską spółkę
PetroKazakhstan, do której należą prawa do eksploatacji złoża Kumkol.
73
74
Rurociąg kazasko-chiński i jego znaczenie dla pozycji geopolitycznej Kazachstanu
7. Magistrala Atyrau-Alaszankou
E. Wyciszkiewicz, Rosyjska polityka energetyczna…, dz.cyt., s. 165.
J. Fishelson, From the Silk Road…, dz.cyt., s. 6.
Nr 2 (19)/2009 Społeczeństwo i Polityka
181
Jacek Łuczak
Z tego złoża obecnie czerpana jest ropa na potrzeby tranzytu nowym rurociągiem do Chin. Negocjatorzy CNPC przebili konkurencyjną ofertę Łukoilu,
ale jednym z warunków jej zawarcia było oddanie rządowi Kazachstanu 30%
udziałów, jakie dotychczas posiadali Chińczycy w państwowej spółce
KazMunaiGaz75.
Argumentami mającymi uzasadniać tak wielką determinację Chin, aby zapewnić import ropy z Kazachstanu, są nie tylko względy ekonomiczne (rosnące
w szybkim tempie zapotrzebowanie, dążenie do dywersyfikacji źródeł), ale
również kwestie geopolityczne: dostawy ze stabilnego politycznie i przyjaznego
Chinom Kazachstanu są bez porównania bardziej niezawodne i łatwiejsze
w realizacji, niż transport morski z odległych krajów, zwłaszcza uwikłanych lub
potencjalnie zagrożonych konfliktami jak rejon Bliskiego Wschodu.
Autorytarnie rządzony Kazachstan, w przeciwieństwie do niektórych kontrahentów, nie będzie też (z wzajemnością) wypominał Chinom korupcji i niedemokratycznych rządów. Ponadto, w sytuacji gdy Chiny rywalizowały z Japonią
o surowce rosyjskie, co Rosja starała się rozgrywać dla maksymalizacji własnych korzyści, Pekinowi zależało na udowodnieniu, że nie jest skazany na
współpracę z nieprzewidywalną Moskwą. Wreszcie, szybko rozwijające się
Chiny zdeterminowane są pokazać swoje wielkomocarstwowe oblicze konkurentowi i potencjalnym partnerom w regionie, w którym dotychczas ich obecność była bardzo ograniczona. Jednym z przykładów niezwiązanych bezpośrednio z branżą energetyczną jest nawiązana współpraca militarna z Kazachstanem,
której wartość wynosi 3 mln dolarów76. Chiny dołączyły w ten sposób do Rosji
i USA, które są na tym polu obecne już od dłuższego czasu.
Z powstaniem oraz funkcjonowaniem magistrali wiązało się jednak,
i wciąż wiąże, wiele trudności. J. Fishelson wskazuje zwłaszcza na bariery
geograficzne oraz wynikające ze stosunków międzynarodowych w regionie.
Do tych pierwszych należy przede wszystkim długość rurociągu i wynikający
z niej wysoki koszt przesyłu ropy. Co więcej, niskie zimowe temperatury na
kazaskim stepie, przez który przebiega linia tranzytowa, stwarzają zagrożenie zatrzymania dostaw. Już w zimie 2005–2006 zdarzyła się podobna sytuacja, gdy kazaska ropa, o niskiej jakości, zamarzła w rurach. Warunki naturalne oraz długość rurociągu zwiększają też koszty jego utrzymania i naprawy. Kolejnymi ograniczeniami są nieopłacalność poprowadzenia równoległego gazociągu, co mogłoby pomóc Kazachstanowi zdywersyfikować eksport
również tego surowca, oraz niedostatki technologiczne zarówno strony kazaskiej jak i chińskiej, które mogą okazać się istotnym problemem podczas eksploatacji bogatych, ale trudno dostępnych podmorskich złóż Kaszagan. Chiny
są również niechętne, aby kazaska ropa za ich pośrednictwem mogła trafić
75
Sama kwota odstępnego za PetroKazakhstan, nie licząc oddania udziałów w KazMunaiGaz, uważana jest za szczególnie wygórowaną. Tamże, s. 5.
76
M.B. Olcott, The Great Powers…, dz.cyt., s. 5.
182
Społeczeństwo i Polityka Nr 2 (19)/2009
8. Znaczenie rurociągu Atyrau-Alaszankou
dla suwerenności Kazachstanu
Obraz sytuacji i polityki Kazachstanu jaki wyłania się z analizy historycznej wskazuje na dość jednoznaczny wniosek: choć w międzynarodowym otoczeniu tego państwa zaszło wiele istotnych zmian, szczególnie dotyczących
stopnia i charakteru zaangażowania wielkich mocarstw w regionie, to zasadniczy kształt aktywności zagranicznej Kazachstanu nie uległ istotnym zmianom. Kwestia energetyczna stanowi tu przykład o tyle istotny, że należy do
najżywotniejszych interesów kraju. Ponadto, z analitycznego punktu widzenia, jest to też dziedzina o tyle łatwa w badaniu, iż sprowadza się do bardzo
konkretnych, materialnych decyzji, które są jawne zarówno dla praktyków
jak i teoretyków energopolityki. Budowa, ogólne dane techniczne i własnościowe infrastruktury wydobywczej, tranzytowej i przetwórczej są ogólnodostępne, zaś w oparciu o te informacje można wyciągnąć wiele podstawowych
wniosków na temat sytuacji energetycznej w danym miejscu i czasie.
W opozycji do ilościowo ograniczonych, twardych, infrastrukturalnych
faktów znajduje się bogata i zróżnicowana sfera „miękkiej” polityki ener-
Rurociąg kazasko-chiński i jego znaczenie dla pozycji geopolitycznej Kazachstanu
do otwartego obrotu nad Pacyfikiem. Istnieje też ryzyko politycznego konfliktu interesów, ponieważ zachodnie firmy mające udziały w głównych polach naftowych (Chevron w złożu Tengiz, Agip KCO w złożu Kaszagan) mogą
sprzeciwiać się zwiększaniu transportu do Chin, zwłaszcza w sytuacji ewentualnych napięć w stosunkach międzynarodowych77. Inny rodzaj wątpliwości
dotyczy zagrożenia, jakie rozbudowa sieci ropociągów, a w konsekwencji
wzrost osadnictwa w zachodnich Chinach może mieć dla zaopatrzenia północno-zachodniego Kazachstanu w wodę dzięki rzece Irtysz78. W suchym klimacie Azji Środkowej stanowi ona szczególne dobro.
Powstanie rurociągu Atyrau-Alaszankou nie spotkało się z entuzjazmem
Moskwy, ponieważ stanowiło ważny krok w stronę dalszej dywersyfikacji eksportu kazaskiej ropy, a tym samym ograniczenie zależności od tranzytu rosyjskiego. Rosja podjęła więc działania wymierzone przeciw powstaniu magistrali,
ale nie przyniosły one efektu, mimo podejmowanych do końca wysiłków79.
Mimo to, Rosja nie postawiła sprawy na ostrzu noża, ani nie uciekła się do drastycznych retorsji, w czym być może miała udział obawa przed wywołaniem
niepotrzebnego konfliktu z Chinami. Zamiast tego, w obliczu porażki Moskwa
zgłosiła zainteresowanie pompowaniem także własnej ropy tym rurociągiem,
by zmniejszyć wymianę kazasko-chińską. Monopol na tranzyt został utracony,
ale rosyjska dominacja w tej dziedzinie wciąż pozostaje faktem.
J. Fishelson, From the Silk Road…, dz.cyt., s. 7.
L. Gulomova, The Prospects and Perils of the Kazachstan – China Pipeline Route, “Caspian Brief”,
2001 nr 19, s. 5–6, www.cornellcaspian.com/pub/19_0108Kazakh-China.pdf.
79
P. Pacuła, Interesy USA…, dz.cyt., s. 95.
77
78
Nr 2 (19)/2009 Społeczeństwo i Polityka
183
Jacek Łuczak
getycznej, czyli wszelakich deklaracji, negocjacji, projektów, gróźb czy
uprzejmości. Ta część polityki międzynarodowej stwarza ogromne pole do
snucia przewidywań, rozważania szeregu potencjalnych scenariuszy rozwoju sytuacji, dywagowania nad rzeczywistymi bądź pozorowanymi intencjami
uczestników gry. Niemniej jednak najnowsza historia środkowoazjatyckiej
rozgrywki energetycznej pokazuje, że owa niezwykle rozbudowana sfera
może prowadzić do konkluzji tak sprzecznych, choć jednocześnie dobrze
uzasadnionych, że niemal uniemożliwia praktyczne zastosowanie.
Ponawiane wielokrotnie kazaskie deklaracje o gotowości do przesyłania
„większości lub nawet całości ropy” rurociągami rosyjskimi, nawet w czasach kiedy znaczne jej ilości płynęły już innymi szlakami, należy traktować
z pewnym dystansem. Kazachstan niemal równie chętnie szafuje przecież
obietnicami wsparcia projektów, którym Rosja jest przeciwna (np. rurociągu transkaspijskiego)80. Najtrafniejszy komentarz do tak prowadzonej polityki energetycznej jest krótki: Talk is cheap81. Skoro zatem słowo waży tak
niewiele, dla przeprowadzenia trafniejszej analizy sytuacji energetycznej
Kazachstanu i jego polityki należy skupić się na jej wymiernych, fizycznych
aspektach.
U progu niepodległości sektor energetyczny Kazachstanu znajdował się
w trudnej sytuacji, choć jego duży potencjał nie należał do tajemnic. Sieć
przesyłowa była słabo rozbudowana, nie obejmując skutecznie całości kraju,
który zmuszony był pozyskiwać surowce bądź energię m.in. z Uzbekistanu
dla zaspokojenia potrzeb południowej części kraju. Jeszcze większym utrudnieniem było uzależnienie od rafinerii, których większość znajdowała się po
rosyjskiej stronie granicy. Rafinowana kazaska ropa musiała być ponownie
importowana, co nie tylko znacznie zwiększało koszty, ale też pozwalało
Moskwie na sprawowanie daleko posuniętej kontroli nad tym sektorem82.
Wreszcie, niskie początkowo możliwości wydobywcze, bardzo ograniczone
drogi tranzytu oraz niskie ceny uniemożliwiały przekształcenie branży
w dźwignię przemian gospodarczych. W tym samym czasie Kazachstan nie
nawiązał jeszcze bliższych stosunków z Chinami, zaś aktywność amerykańska
nie zdążyła wciąż nabrać tempa. Dominacja rosyjska była więc pełna, zatem,
w odpowiedzi na nią, również polityka Kazachstanu zorientowana była głównie na Moskwę i miała charakter koncyliacyjno-integracyjny.
Przez większą część dekady stanowisko rosyjskie wobec Kazachstanu
zmieniło się w niewielkim stopniu. Mimo werbalnej stanowczości dominowaWypowiedzi prezydenta Nursułtana Nazarbajewa. Tamże, s. 89.
„Gadanie jest tanie” [tłum. aut.]. A. Cohen, The Putin-Turkmenbashi deal of the century: towards
a Eurasian gas OPEC?, “Central Asia – Caucasus Institute”, 5.VII.2003 r., www.cacianalyst.org/newsite/
?q=node/1127.
82
Rosja nie wahała się skorzystać z tej możliwości m.in. w 1992 r., zmuszając wówczas Kazachstan
do likwidacji zainstalowanych już kontroli celnych na wspólnej granicy. A. Zamarajewa, Kazachstan–
Uzbekistan…, dz.cyt., s. 58–59.
80
81
184
Społeczeństwo i Polityka Nr 2 (19)/2009
Rurociąg kazasko-chiński i jego znaczenie dla pozycji geopolitycznej Kazachstanu
ła pasywność i ograniczenie do działań reaktywnych. Rosja musiała zmierzyć
się z problemami wewnętrznymi, co zostało skrzętnie wykorzystane przez
Kazachstan i USA83. Kraje te nawiązały bliską współpracę, najpierw porozumiewając się co do kazaskiej rezygnacji z broni atomowej w zamian za międzynarodowe gwarancje niepodległości i integralności terytorialnej84.
Następnie szybko rozwinęły się stosunki wojskowe oraz gospodarcze, zwłaszcza w niedocenianej przez Rosję sferze prywatnej. Kazachstan zachowywał
mimo to dobre stosunki z dawną metropolią, wykazując dużo inicjatywy na
rzecz współpracy z Rosją tam, gdzie nie zmniejszało to istotnie jego niezależności.
Pod koniec ubiegłego wieku swoją politykę wobec Kazachstanu zrewidowały wszystkie zainteresowane mocarstwa. Rosja poczuła się zmuszona
nakreślić konkretną i aktywnie realizowaną strategię, by utrzymać słabnące wpływy w regionie. USA i Chiny poczuły się zaś w obliczu rosyjskiej
słabości na tyle pewnie, że podjęły wysiłki, aby bezpośrednio włączyć się
w korzyści związane z eksploatacją kazaskich złóż naftowych na zasadzie
dwustronnej współpracy z państwami Azji Środkowej. Zwłaszcza
Waszyngton dał się przekonać, że Azja Środkowa dzięki swoim zasobom
może nie być bezwarunkowo skazana na pozostanie w rosyjskiej strefie
wpływów. Podjęto zatem kroki mające umocnić kazaską suwerenność
w oparciu o sektor energetyczny85. Kazachstan również w tym czasie dostosował działania do zmienionej sytuacji zewnętrznej, wychodząc naprzeciw propozycjom dywersyfikacji eksportu ropy na zachód przez rurociąg BTC i nową magistralę Atyrau-Alaszankou do Chin. Równocześnie
wykorzystał też stanowisko Rosji, która starała się teraz bardziej zachęcić
korzyściami ze współpracy, aniżeli np. zaszantażować odcięciem tranzytu.
Deklarując coraz większy udział w eksporcie przez Rosję, Kazachstan delikatnie, ale skutecznie przekonywał Moskwę do przyjęcia swoich warunków. W ten sposób nawet w kluczowym dla Rosji ropociągu KKR (TengizNoworosyjsk) zapewnił sobie względne bezpieczeństwo wymuszając podział własności między wielu udziałowców, w tym liczne zachodnie firmy86.
Nie obeszło się także bez przyjaznych gestów pod adresem obu stron:
mimo przyłączenia się do żądania Szanghajskiej Organizacji Współpracy,
aby USA wycofały się wojskowo z Azji Środkowej, Kazachstan zaznaczył
dobre stosunki z Waszyngtonem popierając interwencję i wysyłając symboliczną grupę żołnierzy do Iraku87.
W obecnej sytuacji Astana na przemian dementuje i potwierdza zainteresowanie kolejnymi przedsięwzięciami pod patronatem USA i państw europejP. Grochmalski, Kazachstan…, dz.cyt., s. 539.
A. Zamarajewa, Kazachstan–Uzbekistan…, dz.cyt., s. 79.
85
Tamże, s. 134.
86
J. Fishelson, From the Silk Road…, dz.cyt., s. 9.
87
M.B. Olcott, The Great Powers…, dz.cyt., s. 3.
83
84
Nr 2 (19)/2009 Społeczeństwo i Polityka
185
Jacek Łuczak
skich. Oprócz rurociągu TCP, Kazachstan jest zainteresowany również rurociągiem Baku-Tbilisi-Supsa oraz potencjalnie Odessa-Brody-Gdańsk, a także systemem transportowym TRACECA, który omijając Rosję ma połączyć Europę
z Chinami88. Biorąc pod uwagę wcześniejsze doświadczenia z rurociągiem
BTC, można spodziewać się podobnego scenariusza. Kazachstan mianowicie
deklarował zainteresowanie projektem, ale by nie narażać się Moskwie nie
przystąpił do współpracy przy jego budowie. Dopiero w momencie kiedy BTC
był już gotowy Astana zgłosiła natychmiastowe przystąpienie.
Rosja może utrzymać dominującą pozycję tranzytową, ale w coraz większym stopniu będzie ją utrzymywać dzięki ustępstwom wobec Kazachstanu
i coraz mniej dzięki groźbom. Pozostanie najważniejszym, strategicznym
partnerem Astany, ponieważ obu stronom to się opłaca, ale na znacznie bardziej wyrównanych warunkach89. Z czasem jej możliwości wpływu będą coraz
bardziej ograniczone90. Także Chiny nie mogą raczej liczyć na dominację
w Kazachstanie. Co prawda ich obecność na kazaskim rynku ropy wzrasta,
ale trudno nie zauważyć determinacji strony kazaskiej, by ta obecność była
ograniczona. Świadczy o tym choćby wspomniany już nacisk, aby CNPC odstąpiło Astanie swoje udziały w KazMunaiGazie. Olbrzymi potencjał gospodarczy i polityczny Chin musi budzić w Kazachstanie większy respekt niż bardziej dotąd wpływowa Rosja91. Mimo to, w perspektywie średnioterminowej,
współpraca może przynieść wymierne korzyści obu stronom92. Chiny są
Kazachstanowi potrzebne, ale nie niezbędne i nic nie wskazuje na to, aby ten
stan miał się rychło zmienić. Jeśli chodzi o USA, to ich pozycja w regionie
osłabła. Przyczyn jest wiele, m.in. zaangażowanie w Iraku i Afganistanie, prorosyjska wolta Uzbekistanu, współdziałanie Chin i Rosji w celu minimalizacji
wojskowej obecności Waszyngtonu w Azji Środkowej czy wreszcie brak sukcesów gospodarczych od chwili powstania BTC. Przytoczone wcześniej twierdzenie Marthy Brill Olcott, iż wpływy Ameryki osiągnęły apogeum
w Kazachstanie wydają się jednak przedwczesne. USA doświadczyły pewnego osłabienia swojej pozycji, ale posiadają wciąż wiele atutów politycznych,
finansowych i technologicznych. Nie są też bezpośrednim zagrożeniem dla
Kazachstanu (w przeciwieństwie do Rosji i Chin). Wreszcie ciągle niewykluczone jest powodzenie sponsorowanych przez USA projektów jak rurociąg
TCP czy gazociąg BTE.
Budowa rurociągu Atyrau-Alaszankou nie stanowi niewątpliwie wydarzenia przełomowego, bądź radykalnie zmieniającego naftowy układ sił w regioA. Zamarajewa, Kazachstan–Uzbekistan…, dz.cyt., s. 83–84.
P. Grochmalski, Kazachstan…, dz.cyt., s. 537.
90
J. Fishelson, From the Silk Road…, dz.cyt., s. 11.
91
M.B. Olcott podając przykłady dbania o dobre relacje ze wschodnim mocarstwem przytacza m.in.
koncesje terytorialne na rzecz Chin oraz nominowanie na ministrów spraw zagranicznych osób władających językiem chińskim. M.B. Olcott, Central Asia, dz.cyt., s. 21.
92
M.B. Olcott, The Great Powers…, dz.cyt., s. 5.
88
89
186
Społeczeństwo i Polityka Nr 2 (19)/2009
Rurociąg kazasko-chiński i jego znaczenie dla pozycji geopolitycznej Kazachstanu
nie. Nie należy również do wydarzeń zaskakujących, ponieważ rozmowy
i projekty tej umowy pojawiły się znacznie wcześniej. Jest to jednak ważny
punkt w historii międzynarodowej rozgrywki o kazaską ropę. Jego znaczenie
w poszczególnych aspektach można przedstawić następująco:
- dla regionalnego sektora naftowego oznacza pojawienie się trzeciego
wielkiego gracza; jest to z pewnością jakościowy przełom w chińskiej polityce energetycznej wobec Azji Środkowej93;
- dla Kazachstanu jest to wprowadzenie w praktykę trzeciego ważnego kierunku dywersyfikacji eksportu, ograniczającego monopol Moskwy i nadużycia ze strony zachodnich koncernów94; potencjalnie czynnik chiński
może być również użyty dla powstrzymania zachodniej krytyki pod adresem kazaskiego autorytaryzmu i korupcji; po trzecie, za chińskie pieniądze powstał rurociąg bardzo ważny również dla wewnętrznej sytuacji
w Kazachstanie, łączący wschód i zachód kraju95; po czwarte wreszcie stanowi precedens współpracy, którą być może będzie można rozwijać i rozbudowywać w oparciu o istniejącą już infrastrukturę i doświadczenie96;
- dla Chin stanowi potwierdzenie ich aspiracji do pełnienia ważnej roli
w regionie; jest to też bezpieczne i wygodne źródło surowca;
- dla Rosji i USA magistrala to sygnał, że w tej rozgrywce nie są same, że
Kazachstan nie jest skazany na współpracę z jednym z tych państw, ale że
istnieje dla nich przeciwwaga.
Wszystkie wyżej wymienione sposoby, na jakie wydarzenie to zmienia perspektywę kazachskiej polityki naftowej stanowią, wraz z najnowszą historią
regionu, kluczowy wniosek: do historii przechodzą kolejne modele obrazujące sytuację Kazachstanu. Najpierw jednobiegunowy (radziecki), a potem
dwubiegunowy (rosyjsko-amerykański). Tak naprawdę również model trójbiegunowy (z udziałem Chin) nie ma wielkich perspektyw. Każdy nowy aktor
na naftowej scenie Kazachstanu przyczynia się bowiem do tego, że kraj ten
staje z roku na rok coraz bardziej niezależnym podmiotem stosunków międzynarodowych i liczącą się regionalną siłą. W chwili, w której trzecim biegunem staje się Pekin, do rangi czwartego automatycznie podnosi się Astana.
Ewidentne staje się to, jeśli zestawimy ze sobą ewolucję współpracy naftowej
Kazachstanu z trzema mocarstwami:
93
Zwłaszcza jeśli za element budowy ropociągu uznać towarzyszące mu nabycie PetroKazakhstan
przez CNPC.
94
W sytuacji, gdy jedyną alternatywą dla Rosji były zachodnie przedsiębiorstwa, były one na tyle pewne swej pozycji, że dochodziło do znacznych naruszeń zawartych umów, jak w 1999 r., kiedy okazało się,
że spółka TengizChevroil regularnie dopuszczała się łamania norm wydobywczych. P. Grochmalski, Kazachstan…, dz.cyt., s. 194–195.
95
Tamże, s. 575.
96
Zarówno kazaska podaż ropy, jak i chiński popyt na nią będą rosły. Można więc spodziewać się, że zajdzie
potrzeba zwiększenia przepustowości rurociągu, ponieważ obecnie zakładana wynosi jedynie 20 mln ton.
Nr 2 (19)/2009 Społeczeństwo i Polityka
187
Jacek Łuczak
97 98
Poziom relacji
w sektorze
naftowym
Udział własnościowy
w sektorze naftowym
Kazachstanu
1) poziom niski
niewielkie udziały
w przedsiębiorstwach
energetycznych, polach
naftowych, infrastrukturze
przetwórczej i przesyłowej
2) poziom średni
znaczne udziały
własnościowe w sektorze
energetycznym
3) poziom wysoki
większościowe udziały
własnościowe
Państwa
Skala i forma uczestnictwa
w imporcie ropy naftowej
z Kazachstanu
Chiny,
Rosja97
ograniczony handel ropą
(do 10 mln ton rocznie),
głównie przy pomocy kolei
lub tankowców
USA
–
Państwa
Iran,
USA do
2005 r.98,
Chiny do
2006 r.
Chiny
istotna skala eksportu ropy obecnie,
(10–40 mln ton)
USA
obecnie
eksport o wartości powyżej
40 mln ton, transport
Rosja
przede wszystkim
rurociągami
Załączona tabela stanowi oczywiście znaczne uproszczenie, przedstawia
jednak wyraźnie procesy jakie zachodzą na rynku naftowym i zmianę, jaką
stanowiło otwarcie rurociągu do Chin. Pozwala też dostrzec, że w skali bezwzględnej pozycja Rosji nie ulega zmianie na niekorzyść, jednak w skali
względnej jej monopolistyczna pozycja odchodzi do przeszłości. Podaż kazaskiej ropy rośnie bowiem dużo szybciej niż rosyjskie możliwości tranzytowe,
co zmusza do dywersyfikacji eksportu. Kazachstan pozwala na kontrolowane
zwiększanie eksportu przez Rosję, ale skutecznie izoluje Moskwę w sferze
własnościowej, gdzie posiada ona udziały porównywalne skalą z chińskimi
i daleko mniejsze niż amerykańskie. Na przełomie lat 2005/2006 doszło do
uruchomienia rurociągów, które pozwoliły Chinom i USA awansować do
rangi ważnych odbiorców kazaskiej ropy, podczas gdy wcześniej ich znaczenie było ograniczone. Import ropy rzędu kilku milionów ton rocznie nie stanowił żadnej przeciwwagi dla tranzytu rosyjskiego, natomiast połączone
możliwości chińsko-amerykańskie, przy pełnej rozbudowie infrastruktural97
Udział Rosji w polach naftowych Kazachstanu jest tym bardziej ograniczony, jeśli uwzględnić, że
pola, w których udziały Rosji dominują są albo niewielkie, albo wydobycie jest na nich utrudnione (vide
Kurmangazy czy Tryub Karagan). Spośród 3 największych pól rosyjskie spółki mają jedynie 15% udziałów w złożu Karaczaganak. Skala ich dominacji w kwestii tranzytu również jest nieco myląca, jeśli nie
wziąć pod uwagę faktu, że kluczowa magistrala CPC należy tylko w 33% do rządu i spółek rosyjskich
(Łukoil i RosNieft). http://www.eia.doe.gov/emeu/cabs/Kazakhstan/kazaproj.html.
98
Jako import amerykański przyjmuje się ropę dostarczaną do rurociągu BTC. Choć leży on w Azerbejdżanie, Gruzji i Turcji to głównym inicjatorem i beneficjentem magistrali są USA.
188
Społeczeństwo i Polityka Nr 2 (19)/2009
9. Podsumowanie
Powstanie stałego połączenia naftowego między Kazachstanem a Chinami stanowi ważny moment w procesie kazaskiego uniezależniania się od Moskwy i wprowadzenie na istotną skalę trzeciego mocarstwowego czynnika politycznego, który pomoże zrównoważyć dwubiegunowy wybór na linii RosjaZachód, zwłaszcza przy założeniu, że interesy tureckie i europejskie w dziedzinie ropy zbieżne są z amerykańskimi, zaś Iran pozostaje wyłączony jako
potencjalny ważny partner handlowy z powodu nacisków USA. Inwestycja
chińskiego przedsiębiorstwa CNPC wiąże się ze znacznymi kosztami oraz
trudnościami technicznymi, stanowi jednak poważny krok we współpracy obu
państw oraz precedens, którego doświadczenie może być w przyszłości wykorzystane do zwiększenia skali eksportu kazaskiej ropy do Chin. Jest to tym
bardziej prawdopodobne, że w szybkim tempie rośnie zarówno wydobycie
w Kazachstanie, jak i zapotrzebowanie na ropę na wschodzie. Kazachstan
skorzystał również łącząc rurociągiem, za chińskie pieniądze, wschód i zachód kraju. Wpływy rosyjskie i amerykańskie zostały ograniczone powstaniem chińskiej alternatywy. Jednocześnie sam główny zagraniczny beneficjent, Pekin, został zmuszony do redukcji swoich udziałów w sektorze energetycznym Kazachstanu. Dla mocarstw zaangażowanych w tym kraju jest to
znak, że suwerenność Astany staje się faktem. W ewentualnym sporze z jednym z wielkich partnerów handlowych będzie ona posiadała dodatkową przewagę. W świetle dotychczasowej polityki będzie to jednak przede wszystkim
ewentualność, ponieważ współpraca leży w interesie wszystkich tych państw.
Rurociąg kazasko-chiński i jego znaczenie dla pozycji geopolitycznej Kazachstanu
nej, będą mogły przekroczyć 50 mln ton rocznie99, co jest już ilością niebagatelną. O wadze współpracy z Chinami świadczy też sam fakt budowy rurociągu. Jest to forma nastawiona na wymianę znacznie bardziej długoterminową
i stabilną, aniżeli przy pomocy tankowców, jak wciąż wyglądają dostawy dla
USA.
Tzw. „polityka wielowektorowości” stosowana przez Kazachstan od początku niepodległego funkcjonowania zdaje się więc przynosić dobre rezultaty. Nacisk na odpowiednie wektory jest dostosowany do rangi mocarstwa,
a celem jest stopniowe dążenie do wzajemnego zrównoważenia wpływów,
które następuje w coraz większym stopniu. Wzrost wydobycia ropy stanowi
dobre wytłumaczenie dla szukania alternatywnych szlaków, kiedy dotychczasowe nie wystarczają. W ten sposób Kazachstan, nie zmieniając strategii, wybrnął z zapaści gospodarczej i całkowitego uzależnienia od Moskwy, zapewniając sobie większą niezależność.
99
Zakładając osiągalną wkrótce przepustowość 20 mln ton do Chin, oraz około 30 mln ton deklarowanych przez Kazachstan dostaw do BTC.
Nr 2 (19)/2009 Społeczeństwo i Polityka
189
Joanna
Winiarska
Trójkąt Weimarski
– forum dyskusji
o problemach
Unii Europejskiej
Po wejściu Polski do Unii Europejskiej w maju 2004 roku, czyli po zrealizowaniu jednego z głównych celów Trójkąta Weimarskiego, Francja, Niemcy
i Polska nie zrezygnowały z trójstronnej współpracy. Weimarscy partnerzy
zadeklarowali chęć dalszego współdziałania w przyjętej przez ministrów
spraw zagranicznych w 1991 roku formie. Określając nowy raison d’être
Trójkąta Weimarskiego, najwyżsi przedstawiciele trzech państw zdefiniowali
francusko-niemiecko-polski instrument współpracy jako forum dyskusji
o problemach Unii Europejskiej.
Celem artykułu jest analiza działań, jakie Francja, Niemcy i Polska podejmowały i podejmują wspólnie w ramach Trójkąta Weimarskiego w kwestiach
dotyczących Unii Europejskiej. W związku z tym, iż francuskie, niemieckie,
polskie działania dwu- i jednostronne w kwestiach europejskich wywierają
znaczący wpływ na kształtowanie się relacji w ramach Trójkąta Weimarskiego,
zostały one także wzięte pod uwagę.
W pierwszej części artykułu odwołano się do francuskiej, niemieckiej
i polskiej koncepcji zjednoczonej Europy, bowiem każda z nich określa stanowisko przedstawiane i bronione przez dane państwo na forum europejskim. Kolejne części poświęcono problemom europejskim, czyli kwestiom
reformy instytucjonalnej Wspólnoty, europejskiej polityki bezpieczeństwa
i obrony, polityki Unii wobec jej wschodnich sąsiadów oraz relacji Europy ze
Stanami Zjednoczonymi.
1. Koncepcje zjednoczonej Europy
Na ukształtowanie się głoszonych przez Francję, Niemcy, a także inne
kraje europejskie, koncepcji zjednoczeniowych niezaprzeczalny wpływ wywarli okrzyknięci koryfeuszami zjednoczonej Europy, prezydent Francji –
Charles de Gaulle i kanclerz Niemiec – Konrad Adenauer1. Choć obaj przywódcy stworzyli asymetryczne idee zjednoczonej Europy, to oni położyli fundamenty pod konstrukcję unii, która dzisiaj funkcjonuje.
1
Obok Jean Monneta, Roberta Schumana i Alcide de Gasperi’ego.
Nr 2 (19)/2009 Społeczeństwo i Polityka
191
Joanna Winiarska
Europa państw to koncepcja zjednoczeniowa gen. Charlesa de Gaulle’a akcentująca rolę państwa narodowego, niezależności Europy i przewodniej
w niej roli Francji. Idea stanowiła wyraz chęci przywrócenia Paryżowi pozycji
mocarstwowej zarówno w Europie jak i na świecie. Prezydent Francji twierdził, że zjednoczenie Europy nie może odbyć się bez jego kraju jako promotora tego procesu, bowiem Francuzi są „narodem nie porównywalnym z innymi narodami” (nation pas comme les autres)2. Ta nieporównywalność predysponuje Paryż do przyjęcia najważniejszej roli w Europie i stworzenia ze
starego kontynentu poszerzonej Francji (l’Europe est une „France élargie”,
l’Europe – une France en plus grand)3. Podkreślając rolę państwa narodowego, Charles de Gaulle sprzeciwiał się federacji. Ponadnarodowy organizm
charakteryzujący tę formę związku nie pozwoliłby bowiem na odbudowę
francuskiej potęgi.
Tabela 1. Europa państw według koncepcji gen. Charlesa de Gaulle’a
1. Naród i państwo narodowe (la nation, l’Etat – nation)
2. Europocentryzm, niezależność Europy (l’indépendance)
3. Przewodnia rola Francji (la grandeur de la France)
Źródło: Opracowanie własne na podstawie: E. Romaniuk-Całkowska, Rola Francji w integracji politycznej
Europy Zachodniej, Toruń 2004, s. 73.
Jak twierdził de Gaulle, Europa pod przewodnictwem Francji powinna
być niezależna, autonomiczna i stanowić przeciwwagę dla Stanów
Zjednoczonych i Związku Radzieckiego. Stąd głoszono potrzebę wzmocnienia systemu obrony europejskiego terytorium i przedstawiano pomysły integracji obronnej i wojskowej Europy już w latach pięćdziesiątych XX wieku
(Plan Plevena, Plany Foucheta). Żadna z idei nie znalazła jednak poparcia
w odradzającej się po II wojnie światowej i zarazem toczącej tzw. zimną wojnę Europie.
Niemcy odmiennie postrzegały zjednoczoną Europę. W znacznym stopniu wiązało się to z doświadczeniami II wojny światowej, z faktem, że naród
«Visions francaises et allemandes de l’Europe» Petit-déjeuner débat autour de Daniel Cohn-Bendit
organisé par le Comité d’études des relations franco-allemandes (Cerfa) de l’Institut français des relations
internationales (Ifri) à Paris, le 18 mai 2005. Compte-rendu rédigé par Laëtitia Pourel, www.ifri.org/files/
Conf_Cohn_Bendit. pdf.
3
B. Nivet, L’avenir du partnerait franco-allemand dans l’Union Européenne élargie. Un point de vue
français, „Allemagne d’aujourd’hui”, n° 171, s. 76.
2
192
Społeczeństwo i Polityka Nr 2 (19)/2009
Trójkąt Weimarski – forum dyskusji o problemach Unii Europejskiej
niemiecki ją wywołał, przegrał i stał się osamotniony. Konrad Adenauer,
pierwszy kanclerz RFN, chcąc wyprowadzić swój kraj z izolacji, dążył do pokazania światu, że doświadczeni wojną i jej skutkami Niemcy nie wierzą już
w imperialne koncepcje świadczące o wyjątkowości własnego narodu.
W przeciwieństwie do wyznawanej przez Francuzów idei narodu, jako nieporównywalnego z innymi narodami, przyjęli formułę „narodu pośród innych
narodów” (nation parmi les autres)4. W swoich działaniach koncentrowali się
na gospodarce, dążyli do współpracy z Francją5. Wyrazem przyjęcia owego
podejścia jest opowiedzenie się za Europą federalną, ponadnarodową, a nie
międzyrządową Europą Ojczyzn przedstawianą przez Paryż.
Dzisiejsze koncepcje stanowią rozwinięcie tych stworzonych przez koryfeuszy europejskiego zjednoczenia. Francja, wyznając ideę Europy Ojczyzn,
sprzeciwia się pomysłowi jednoczenia kontynentu na wzór federalnych
Niemiec. Jak podkreśla Jean Pierre Raffarin, były premier Francji: „Europa
nie jest nowym narodem, jest nową formą wspólnej suwerenności między
narodami”6. Podobnie jak za czasów de Gaulle’a, Paryż dąży do „pogłębiania” (deepening) integracji gospodarczej i politycznej Europy, by mogła ona
stać się przeciwwagą dla światowego supermocarstwa – Stanów
Zjednoczonych. Pogłębianie integracji nie może być procesem równoległym bądź wyprzedzanym przez „rozszerzenie” (enlargement), gdyż ten drugi proces opóźnia i spowalnia integrację, ponadto może doprowadzić do
„rozmycia” (dilution) UE i utraty przez Francję jej centralnej pozycji
w Europie7. Dlatego Francuzi zachowawczo odnoszą się do idei przyjmowania do Wspólnoty nowych członków.
Niemcy, wspierając proces integracji, od zawsze opowiadali się za rozszerzaniem Wspólnoty o nowe państwa, a także ideą wzmocnienia i pogłębienia
współpracy w ramach instytucji europejskich8. Stawiając za wzorzec ustrój
własnego państwa, opowiadają się za ideą Europy federalnej, czyli wspólnoty
gdzie najważniejsza pozostaje władza znajdująca się jak najbliżej obywatela,
gdzie obywatele mają wpływ na podejmowanie decyzji. Podobnie jak Francja,
zauważają potrzebę stworzenia europejskich sił zbrojnych, jednak sił nie dublujących tych należących do Sojuszu Północnoatlantyckiego.
Wraz z przewartościowaniem, do jakiego doszło w narodzie niemieckim
wraz z początkiem XXI wieku, Niemcy nie są już dłużej „narodem pośród
innych narodów” w Europie. Jak zauważa Mieczysław Tomala, nie podkreślają własnego poczucia winy za II wojnę światową, coraz częściej stawiają się
«Visions francaises ...
Tamże.
6
Runęły mury, „Gazeta Wyborcza”, 29–30.11.2003.
7
E. Romaniuk-Całkowska, Rola Francji…, s. 190.
8
W. Małachowski, Poland – Germany and the enlargement of the European Union, [w:] A. Kukliński, K.
Pawłowski, Europe – The Strategic Choices, Nowy Sącz 2005, s. 357.
4
5
Nr 2 (19)/2009 Społeczeństwo i Polityka
193
Joanna Winiarska
w roli ofiar wojny9. „Nie chcą dłużej przepraszać za XX wiek”10, co więcej
„nie chcą dłużej akceptować politycznego przywództwa Stanów
Zjednoczonych”11. Berlin pragnie przemawiać samodzielnie, własnym głosem i dąży w ten sposób do budowy ważnej pozycji swojego państwa
w Europie. Przewartościowanie nie jest równoznaczne z przyjęciem francuskiej filozofii nieporównywalności, jednak podobnie jak Francja, Niemcy
dążą do odgrywania bardzo ważnej, jeżeli nie przewodniej roli w Europie.
Polska sprzeciwia się pomysłowi tworzenia Unii Europejskiej na kształt
federacji, bliska jest zatem francuskiej koncepcji zjednoczeniowej.
Współpraca powinna odbywać się na poziomie międzyrządowym, tzn. między
państwami narodowymi12. Jednak inaczej niż Paryż, Warszawa bardzo niechętnie odnosi się do integracji politycznej Europy i budowy europejskich sił
zbrojnych. Według niej to Sojusz Północnoatlantycki jest gwarantem bezpieczeństwa na świecie. Podejście to ulega jednak pewnym przeobrażeniom
i Warszawa zaczyna postrzegać Europę jako drugi (po NATO) filar własnego
bezpieczeństwa. Polska idea zjednoczeniowa jest zatem zbliżona do francuskiej Europy Narodów, ale nie tak zaawansowana jak niemiecki pomysł stworzenia europejskiego państwa.
Różnorodność koncepcji zjednoczeniowych (nie tylko między państwami
Trójkąta Weimarskiego, ale także pozostałymi państwami członkowskimi)
nie pozwala określić ostatecznego kształtu Unii Europejskiej. Europie trudno jest ustalić własną politykę i pozycję na arenie międzynarodowej. Pojawiają
się pytania czy ma ona odgrywać rolę globalnego gracza? Czy powinna dążyć
do partnerstwa z mocarstwem, bądź mocarstwami światowymi, czy wręcz
przeciwnie, powinna budować własną potęgę, tak by móc konkurować i rywalizować z innymi? W 2003 roku Jean-Pierre Raffarin twierdził, że siłę Europy
należy budować na stosunkach partnerskich. Według niego wraz z rozszerzeniem Wspólnoty o kraje Europy Środkowej i Wschodniej, Europa miała stać
się „gigantem geopolitycznym i gospodarczym”, wystarczająco silnym, by narzucić światu zasadę równowagi zamiast zasady hierarchii”13.
Z obecnej perspektywy (po rozszerzeniu Unii Europejskiej nie tylko
z 2004 r., ale także z 2007 r., kiedy do Wspólnoty wstąpiło ogółem dwanaście
nowych państw), trudno nazywać Unię gigantem. Wspólnota pozostaje w kryzysie, gdyż – nie mogąc określić swojego ostatecznego kształtu – nie przeprowadza reformy własnych instytucji. Wykazuje się brakiem jednomyślności,
nieumiejętnością dojścia do kompromisu, niechęcią do podejmowania działań wspólnych. Nie jest „instrumentem prowadzenia globalnej polityki i glo-
M. Tomala, Wspólnota interesów polsko-niemieckich…, s. 14.
„Washington Post” z 15.10.2003, za: tamże, s. 12–13.
11
Tamże.
12
E. Pietras, K. Sochacka, Trójkąt Weimarski – potencjalne dziedziny współpracy.
13
Runęły mury.
9
10
194
Społeczeństwo i Polityka Nr 2 (19)/2009
2. Reforma instytucjonalna
Dnia 12 maja 2000 r. na Uniwersytecie Humboldta w Berlinie, Joschka
Fischer przedstawił referat Od związku państw do federacji – rozważania
o finalizacji integracji europejskiej16. Główne tezy przedstawione przez niemieckiego ministra spraw zagranicznych, to konieczność stworzenia federacji
ze Wspólnoty Europejskiej, a także utworzenie w jej ramach „centrum grawitacyjnego” (Gravitationszentrum). Do centrum należałyby państwa dążące do
ściślejszej współpracy i tym samym głębszej integracji w ramach Unii
Europejskiej. Konstrukcja pozostawałaby otwarta, co oznacza, że w każdej
chwili mogłyby dołączyć do niej nowe państwa. Swoim referatem i przedstawionymi w nim pomysłami, ówczesny szef dyplomacji RFN zapoczątkował
dyskusję na temat reformy instytucjonalnej UE.
Zauważając chęć stworzenia Unii Europejskiej na wzór niemieckich landów i niemieckiego parlamentu, Francja negatywnie odniosła się do pomysłów Fischera. Prezydent Chirac, wyznając gaullistowską koncepcję zjednoczenia, podkreślił, że to państwo narodowe jest najważniejsze, dlatego niemiecka idea nie ma racji bytu. Francuski prezydent zaaprobował natomiast
pomysł utworzenia kręgu państw bliżej ze sobą współpracujących, który nazwał „grupą pionierską” (groupe pionnier)17.
W dniach 14–15 grudnia 2001 roku, debatę na temat przyszłości Wspólnoty
Europejskiej przeprowadzili szefowie państw i rządów UE, podczas posiedzenia Rady Europejskiej w Laeken. Rezultatem dyskusji było powołanie do
życia ponad stuosobowego Konwentu, struktury mającej na celu przygotowanie projektu konstytucji bądź przynajmniej projektu reformy Unii
Europejskiej. Pod przewodnictwem byłego prezydenta Francji, Valéry’ego
Trójkąt Weimarski – forum dyskusji o problemach Unii Europejskiej
balnej konkurencji na różnych płaszczyznach”14, w większym stopniu w wymiarze gospodarczym, ale także politycznym, naukowym, kulturalnym, czy
nawet militarnym.
Były minister spraw zagranicznych Niemiec, Joschka Fischer zauważył ten
problem. Stwierdził, że obecnie, „globalne wpływy Europy są niewielkie
wskutek wewnętrznych sporów i tarć osłabiających Unię Europejską i ograniczających jej zdolności działania. Obiektywnie silna, subiektywnie słaba –
tak da się opisać obecną kondycję UE”15. Unia pozostaje w niekorzystnym
dla niej stanie od prawie dziesięciu lat. Już w 2000 roku, zauważając możliwość pojawienia się w Europie stagnacji i chcąc jej zapobiec, niemiecki szef
dyplomacji przedstawił wizję przyszłej Unii Europejskiej.
W. Gadomski, Między wschodem a zachodem, „Gazeta Wyborcza”, 15.12.2003.
J. Fischer, Niech Europa gada z Ameryką, „Gazeta Wyborcza”, 4.02.2008.
16
B. Koszel, Trójkąt Weimarski. Geneza, działalność, perspektywy współpracy, Poznań 2006, s. 122; Tenże, Od Nicei do Brukseli. Europejska polityka Francji i Niemiec, „Przegląd Politologiczny”, 2004 nr 1.
17
Tenże, Od Nicei do Brukseli...
14
15
Nr 2 (19)/2009 Społeczeństwo i Polityka
195
Joanna Winiarska
Giscarda d’Estaing, przedstawiciele państw członkowskich i kandydujących18
do UE zaczęli pracę nad dokumentem, który miał określić przyszły kształt
Wspólnoty.
Ostateczny projekt Traktatu Konstytucyjnego dla Europy został przyjęty
przez Konwent 10 lipca 2003 r. Konsolidował on system instytucjonalny Unii,
nadawał Wspólnocie osobowość prawną, powoływał Prezydenta UE, który
miał reprezentować Wspólnotę na zewnątrz i zapewniać ciągłość prac Rady
Europejskiej. Ponadto ustanowiono nowy podział głosów w Radzie Unii –
zasadę podwójnej większości19, według której decyzja mogła zostać podjęta
przy zgodzie większości państw członkowskich reprezentujących 60% ludności Unii. By dokument mógł wejść w życie, potrzebował zgody ze strony
przedstawicieli państw członkowskich, jak i kandydujących podczas posiedzenia Rady Europejskiej w grudniu 2003 roku. Francja i Niemcy obawiały
się stanowiska swojego weimarskiego partnera – Polski, która nie odstępowała od korzystnych dla niej zapisów Traktatu Nicejskiego dotyczących podziału głosów w Radzie Unii Europejskiej, wykorzystując hasło: Nicea albo
śmierć.
Brak jednomyślności podczas szczytu Rady Europejskiej w Brukseli,
w grudniu 2003 roku, doprowadził do odrzucenia projektu konstytucji dla
Europy. Winą za negatywny wynik głosowania została obarczona Polska,
choć rozwiązania nicejskie popierali także Hiszpanie, a oba kraje – Polskę
i Hiszpanię, wsparła w tej kwestii Wielka Brytania20. Warszawa dzięki swojemu sprzeciwowi – z jednej strony – została zauważona w Brukseli, ale z drugiej, jak twierdzi Jerzy Łukaszewski, były ambasador RP we Francji, przyniosło jej to „nieskończenie więcej szkody niż pożytku”21. Zdaniem swych europejskich partnerów, Polska i Hiszpania przejawiły brak solidarności europejskiej. Jędrzej Bielecki zauważył, że kraje te powinny były wziąć pod uwagę
nie tylko swój własny, partykularny interes narodowy, ale także dobro całej
Europy, gdyż „wszystkie istotne osiągnięcia: od euro po Jednolity Rynek, od
umowy z Schengen po poszerzenie wspólnoty, były pomysłem tych dwóch
krajów”22 – Francji i Niemiec. Bez duetu francusko-niemieckiego, Wspólnota
wręcz by nie powstała.
Starając się znaleźć wytłumaczenie dla polskiej nieustępliwości, pojawiły się opinie, że to w związku z brakiem zaufania do europejskich partnerów, Polska nie potrafiła osiągnąć kompromisu dla dobra własnego
i Wspólnoty. Tadeusz Mazowiecki, były premier RP, zauważył, że „o ile
nasze wejście do NATO traktujemy jako coś oczywistego, dającego nam
z całą pewnością korzyści, o tyle nasze wejście do UE oceniamy przede
Prawo głosowania nad projektami przysługiwało tylko państwom członkowskim.
E. Całkowska-Romaniuk, Rola Francji…
20
R. Sołtyk, Grecki chór UE, „Gazeta Wyborcza”, 12.01.2004.
21
J. Łukaszewski, Polska przegrała w Brukseli, „Rzeczpospolita”, 30.12.2003.
22
J. Bielecki, Unia tylko dla Francji i Niemiec, „Rzeczpospolita”, 15.11.2003.
18
19
196
Społeczeństwo i Polityka Nr 2 (19)/2009
Trójkąt Weimarski – forum dyskusji o problemach Unii Europejskiej
wszystkim przez pryzmat obaw, zastrzeżeń, trudności, a w mniejszym
stopniu szans”23. Być może właśnie ze względu na brak zaufania i fakt, że
Polska nie czuła się równoprawnym partnerem w Europie, wyróżniała się
nieustępliwością.
Kwestię konstytucji i nieudanego szczytu brukselskiego podniesiono podczas spotkania ministrów spraw zagranicznych państw Trójkąta Weimarskiego
w dniu 16 stycznia 2004 roku w Berlinie. Joschka Fischer, Dominique de
Villepin i Włodzimierz Cimoszewicz nie doszli jednak do kompromisu. Nie
przedstawiono pomysłów rozwiązania problemu, gdyż, jak twierdził polski
minister, wymagało to „innego mechanizmu negocjacyjnego”24. Niemniej
jednak twierdzono, że problem konstytucji europejskiej „ożywił martwy już
Trójkąt Weimarski”25, bowiem trzej partnerzy uzgodnili częste spotkania
i możliwość zwołania na wniosek jednego z ministrów spotkań natychmiastowych w razie potrzeby pilnej konsultacji. Polski minister stwierdził, że Trójkąt
Weimarski przestanie być „ceremonialny” i stanie się roboczym mechanizmem konsultowania, uzgadniania i rozwiązywania istotnych problemów.
W związku z polskim sprzeciwem wobec europejskiej konstytucji i niezadowoleniem z tego powodu między innymi Francji, minister Cimoszewicz
stwierdził, że Polska nie będzie bezkrytycznie popierać „cudzych propozycji”
tylko dlatego, że dane państwo udzieliło jej poparcia w staraniach o przyjęcie
do UE26.
Odrzucenie projektu traktatu nie zostało jednoznacznie skomentowane
przez poszczególne państwa członkowskie Unii Europejskiej. Z jednej strony
mówiono o porażce Wspólnoty, bowiem nie potrafiła ona przemówić jednym
głosem w tak ważnej dla jej przyszłości kwestii. Z drugiej strony, nie mówiło
się ani o sukcesie, ani o porażce, gdyż doszło do konsensusu w pewnych kwestiach27. Niemniej jednak zablokowanie wejścia w życie projektu konstytucji
było wyrazem niechęci do pogłębiania współpracy przez państwa negujące
ten akt i postawiło przed Wspólnotą ważne pytanie: jak dalej współpracować,
jaki model integracji wybrać? Czy w Unii Europejskiej powinien powstać
trzon, twarde jądro (noyau dur) w postaci Francji i Niemiec, które będą pogłębiać współpracę między sobą, a pozostałe państwa pozostaną na takim
poziomie integracji, jaki będzie dla nich najbardziej korzystny? Zastanawiano
się zatem nad tym czy wprowadzić model integracji o różnych prędkościach,
który cechuje zasada elastyczności i któremu nadawano różne nazwy:
„Europa o zmiennej geometrii” (l’Europe à géométrie variable), „centrum
grawitacyjne”, „grupa pionierska” czy należy szukać innego sposobu, który
T. Mazowiecki, Bronić – ale nie do śmierci, „Gazeta Wyborcza”, 24.02.2004.
A. Rubinowicz-Gründler, J. Pawlicki, Konstytucja w Trójkącie, „Gazeta Wyborcza”, 17–18.01.2004.
25
Tamże.
26
P. Jendroszczyk, Cudu nie było, „Rzeczpospolita”, 17.01.2004.
27
Irlandia: Potrzebujemy czasu, Rozmowa z Brianem Cowen’em, „Gazeta Wyborcza”, 15.12.2003;
W. Cimoszewicz, Porozmawiajmy o kompromisie, „Gazeta Wyborcza”, 16.01.2004.
23
24
Nr 2 (19)/2009 Społeczeństwo i Polityka
197
Joanna Winiarska
doprowadzi do równoległej współpracy między państwami członkowskimi
i nie będzie spowalniał procesu integracji.
Francja i Niemcy uważały, że szybka integracja jest możliwa tylko w wąskim gronie państw zaawansowanych w tym procesie28. Dlatego wraz z porażką nowego traktatu, Jean-Pierre Raffarin stwierdził, że Francji pozostaje tylko inicjatywa zbliżenia francusko-niemieckiego29. Z obecnej perspektywy
wydaje się jednak, że występując z takim pomysłem, Francja, a także Niemcy
dążyły do zmiany stanowiska Polski i Hiszpanii. Nie był to plan działania,
a niezobowiązujące deklaracje, gdyż podczas wizyty w Polsce, premier
Raffarin podkreślił, że Niemcy i Francja nie będą „tworzyć żadnego dyrektoriatu w ramach Europy, nie chcemy Europy wielu prędkości”30.
Dla większości państw członkowskich różne prędkości oznaczały dominację Francji i Niemiec we Wspólnocie, dlatego sprzeciwiały się przyjęciu owej
koncepcji. Jak stwierdził Timothy Garton Ash, brytyjski historyk, pisarz i publicysta, takie rozwiązanie „byłoby najprostszym sposobem podzielenia
Europy zamiast jej zjednoczenia”31. Podobnie uważał Władysław
Bartoszewski, który odpowiadając na pomysł Europy różnych prędkości, mówił o dzieleniu państw na te należące do pierwszej i drugiej kategorii. Także
prezydent Kwaśniewski określił zaproponowane rozwiązanie jako „koncepcję integracji przez dezintegrację” i „tworzenie dwóch grup: ligi mistrzów
i reszty”32.
Ostatecznie, w dniach 18–19 czerwca 2004 r. po dokonaniu określonych
zmian, projekt Konstytucji dla Europy został przyjęty przez Radę Europejską.
Kolejnym etapem prowadzącym do wejścia traktatu w życie stała się jego ratyfikacja przez państwa członkowskie. Niemcy przyjęli projekt europejskiej
konstytucji w drodze parlamentarnej, Hiszpanie – w ogólnonarodowym referendum, Francja miała być kolejnym państwem wypowiadającym się na temat nowego traktatu dla Unii.
Kilkanaście dni przed francuskim referendum w sprawie Traktatu
Konstytucyjnego, zorganizowano szczyt Trójkąta Weimarskiego w Nancy.
Spotkanie niemalże w pełnym stopniu poświęcono zbliżającemu się we
Francji głosowaniu. Obecność i poparcie ze strony partnerów (Aleksander
Kwaśniewski i Gerhard Schröder bardzo aktywnie włączyli się w kampanię
referendalną Jacquesa Chiraca) miało mieć duże znaczenie dla prezydenta
Francji. Trzej partnerzy podkreślili znaczenie Traktatu Konstytucyjnego, który „zakotwiczał bezpieczeństwo, swobodę, demokrację”33 we Wspólnocie
E. Całkowska-Romaniuk, Rola Francji…, s. 208–209, 233.
J. Bielecki, Unia tylko dla Francji i Niemiec, „Rzeczpospolita”, 15.11.2003.
30
Jesteście mile widziani, Rozmowa z J. P. Raffarin’em, „Gazeta Wyborcza”, 29–30.11.2003.
31
T.G. Ash, Kto rządzi Europą, „Gazeta Wyborcza”, 20.02.2004.
32
Fronty się zaostrzyły. Fragmenty wywiadu z Aleksandrem Kwaśniewskim, „Der Spiegel”, [za:] „Gazeta Wyborcza”, 12.01.2004.
33
Słowa prezydenta Chiraca podczas szczytu Trójkąta Weimarskiego w Nancy, [za:] I. Kozłowska, J.
Marszałek-Kawa, Szczyt Trójkąta Weimarskiego w Nancy, Poznań 2005, s. 66.
28
29
198
Społeczeństwo i Polityka Nr 2 (19)/2009
Trójkąt Weimarski – forum dyskusji o problemach Unii Europejskiej
i tworzył „istotne ramy dla Europy początku XXI wieku”34. Prezydent
Francji uświadomił swój naród, że „nie ma planu B”35 i Francja musi przyjąć traktat.
Szczyt Trójkąta Weimarskiego nie wpłynął na pozytywny wynik francuskiego głosowania narodowego. W dniu 29 maja 2005 roku Francuzi odrzucili Traktat Konstytucyjny. Porażka referendum we Francji i następnie
w Holandii (1 czerwca 2005 r.), a także odłożenie w czasie referendum
w Wielkiej Brytanii, doprowadziły do ostatecznego odrzucenia traktatu przygotowanego przez Konwent. Do referendum w Polsce nie doszło. W ten sposób Warszawa nie poniosła odpowiedzialności za prawdopodobnie negatywny wynik referendum. W Polsce traktat miał bowiem wielu oponentów i słowa byłego premiera, Tadeusza Mazowieckiego twierdzącego, że „Polska nie
może ekonomicznie wejść do Europy, politycznie się od niej odwracając”36,
najprawdopodobniej nie wpłynęłyby na niechętną względem europejskiej
konstytucji postawę Polaków. Wypowiadając się rok później już jako
Prezydent RP, Lech Kaczyński, stwierdził, że w Traktacie Konstytucyjnym „została przekroczona pewna masa krytyczna”, gdyż przedstawione tam „propozycje zbliżały nas do super-państwa”37, a Unii Europejskiej potrzebny jest
dokument, który uporządkowałby cały system, a nie dodawał mu kolejnych
kompetencji kosztem suwerenności państw członkowskich.
Przyjmując nowych członków, nie wprowadzając jednocześnie reformy instytucjonalnej, Unia Europejska znalazła się w trudnej sytuacji. By zaproponować wyjście z impasu, Adam Daniel Rotfeld, ówczesny minister spraw zagranicznych, zaprosił do Warszawy partnerów z Trójkąta Weimarskiego,
a także przedstawiciela Wielkiej Brytanii. Mimo starań poczynionych przez
szefa polskiej dyplomacji, rozmowy z dnia 27 czerwca 2005 roku nie przyniosły wymiernych efektów.
Rozwiązaniem okazało się wypracowanie nowego dokumentu. Traktat
Reformujący, bazujący na Traktacie Konstytucyjnym z 2003 roku, został przyjęty podczas szczytu Rady Europejskiej w Lizbonie w grudniu 2007 roku.
Wspólnota pracowała nad nim ponad dwa lata i uświadomiła tym samym, jak
trudno było jej doprowadzić do kompromisu, czyli jednomyślności w gronie
dwudziestu siedmiu państw członkowskich. Przyjęcie dokumentu przez szefów państw i rządów UE, stanowiło pierwszy etap konieczny do wejścia nowego traktatu w życie. Kolejnym miała być jego ratyfikacja przez wszystkie
państwa członkowskie w drodze parlamentarnych głosowań bądź ogólnonarodowych referendów.
34
Słowa prezydenta Kwaśniewskiego podczas szczytu Trójkąta Weimarskiego w Nancy, [za:] I. Kozłowska, J. Marszałek-Kawa, dz.cyt., s. 66.
35
Il n’y a pas de plan B, „Le Figaro” z 19.05.2005, [za:] I. Kozłowska, J. Marszałek-Kawa, dz.cyt., s. 94.
36
T. Mazowiecki, Bronić…
37
AFP, Polski prezydent pragnie maksymalnie odsunąć w czasie przyjęcie euro, 23.02.2006,
www.prezydent.pl.
Nr 2 (19)/2009 Społeczeństwo i Polityka
199
Joanna Winiarska
Do niepowodzenia na drodze do pełnej ratyfikacji europejskiego traktatu
mogło dojść w Polsce, gdy w połowie marca 2008 roku byliśmu świadkami
tzw. wojny traktatowej. Opozycja (Prawo i Sprawiedliwość – PiS), a także prezydent Lech Kaczyński, sprzeciwili się ratyfikacji Traktatu Lizbońskiego bez
uprzedniego przyjęcia tzw. ustawy ratyfikacyjnej z „mechanizmami zabezpieczającymi”. Zabezpieczenia dotyczyły nadrzędności polskiej konstytucji nad
prawem unijnym, „mechanizmu z Joaniny” pozwalającego opóźniać podejmowanie niektórych decyzji w UE, Protokołu brytyjskiego ograniczającego
stosowanie Karty Praw Podstawowych. Wnioskodawcy odrzucili propozycję
rządzącej Platformy Obywatelskiej (PO), by przedstawione żądania zamiast
w ustawie, umieścić w uchwale sejmowej.
Informując społeczeństwo o bieżącej polityce, 17 marca 2008 roku
Lech Kaczyński wygłosił orędzie do narodu. Prezydent przestrzegł Polaków
przed możliwymi zagrożeniami wynikającymi z niepodpisania ustawy zabezpieczającej postanowienia Traktatu Lizbońskiego i odbiegania od Protokołu
brytyjskiego, czyli niemieckiej chęci odebrania polskich ziem i legalizacji
związków homoseksualnych. Dla podkreślenia znaczenia przemówienia, do
wystąpienia zostały dołączone zdjęcia kanclerz Angeli Merkel z przewodniczącą Związku Wypędzonych w Niemczech – Eriką Steinbach, a także mapa
Polski z czasów drugiej wojny światowej i akt zawarcia ślubu przez parę amerykańskich homoseksualistów. Do kompromisu w sprawie doszło 30 kwietnia
2008 roku podczas spotkania premiera Donalda Tuska i prezydenta Lecha
Kaczyńskiego w Juracie.
Polska nie zablokowała wejścia dokumentu w życie. W dniu 1 kwietnia
2008 roku w głosowaniu nad ratyfikacją Traktatu Lizbońskiego, sejm przyjął ów
traktat. W przemówieniu wygłoszonym przed sejmowym głosowaniem nad
traktatem, Prezydent RP przypomniał szczyt Rady Europejskiej w Lizbonie
i przyznał, że negocjacje nad europejskim dokumentem były trudne, ale przyjazne. Podziękował za wsparcie między innymi prezydentowi Francji –
Nicolasowi Sarkozy’emu, a także kanclerz Niemiec – Angeli Merkel za jej
zaangażowanie, otwartość i elastyczność, przyznając, że bez jej udziału nie
doszłoby do sukcesu38.
W dniu 12 czerwca 2008 roku nad Traktatem Lizbońskim głosowali w ogólnonarodowym referendum obywatele Irlandii. Mimo osiągnięcia progu minimalnej frekwencji, traktat nie został ratyfikowany, gdyż za jego odrzuceniem
zagłosowała większość trzy milionowego elektoratu. Podobnie jak w przypadku odrzuconego w 2004 roku Traktatu Konstytucyjnego, Unia Europejska
nie była przygotowana na taką sytuację.
W związku z sytuacją, w której znalazła się Wspólnota, a także ze względu
na zbliżające się przejęcie przez Francję prezydencji w UE, francuski mini38
Prezydent: Nie byłoby sukcesu bez kanclerz Merkel. Fragmenty wystąpienia Lecha Kaczyńskiego,
„Gazeta Wyborcza”, 2.04.2008.
200
Społeczeństwo i Polityka Nr 2 (19)/2009
3. Kwestie Europejskiej Polityki Bezpieczeństwa
i Obrony (EPBiO)
Europejska Polityka Bezpieczeństwa i Obrony (Common European
Security and Defence Policy – CESDP) jest częścią składową Wspólnej Polityki
Zagranicznej i Bezpieczeństwa UE tworzącej drugi, międzyrządowy filar
Unii Europejskiej. Celem, jaki Wspólnota stawia sobie w tej dziedzinie jest
utrzymywanie stabilizacji na kontynencie i zapobieganie wszelkim konfliktom. Ze względu na istniejącą już organizację zapewniającą bezpieczeństwo
– Sojusz Północnoatlantycki (NATO), państwom członkowskim Wspólnoty
trudno było osiągnąć kompromis w tej kwestii. Pojawiały się pytania, czy tworzenie europejskiej polityki obronnej jest celowe w sytuacji, gdy bezpieczeństwo wszystkich państw jest zagwarantowane ich członkostwem w NATO?
Czy tworzenie własnych sił zbrojnych nie doprowadzi do konkurencji, dublowania czy ograniczania roli Sojuszu Północnoatlantyckiego? Różnice zdań
między państwami członkowskimi, w szczególności między największymi:
Francją, Niemcami, Wielką Brytanią, nie pozwalały na rozwój tego wymiaru
współpracy w ramach Unii Europejskiej.
Europejską tożsamość obronną zaczęto definiować dopiero pod koniec
lat dziewięćdziesiątych XX wieku, kiedy zwrócona ku Stanom Zjednoczonym
i NATO oraz przeciwna europejskiej polityce obronnej Wielka Brytania
zmieniła stanowisko w tej sprawie. Pewną cezurę stanowił szczyt Francji
i Wielkiej Brytanii w Saint Malo z końca 1998 roku. We wspólnie wydanej
deklaracji, prezydent Francji – Jacques Chirac i premier Wielkiej Brytanii –
Tony Blair stwierdzili, że Europa powinna być zdolna do prowadzenia autonomicznych działań w sytuacjach kryzysowych. Potrzebne są zatem wiarygodne siły zbrojne, które nie będą dublować NATO. Koncepcję tę z zadowoleniem przyjęli Niemcy, którzy dążyli do włączenia Unii Zachodnioeuropejskiej
do Unii Europejskiej, a także wzmocnienia europejskiej zdolności obronnej
i uwspólnotowienia drugiego filaru Unii40.
Trójkąt Weimarski – forum dyskusji o problemach Unii Europejskiej
ster spraw zagranicznych zorganizował spotkanie ze swoimi odpowiednikami
z państw Trójkąta Weimarskiego. W Quai d’Orsay Bernard Kouchner gościł
Radosława Sikorskiego i Franka-Waltera Steinmeiera. Szefowie dyplomacji
państw Trójkąta Weimarskiego dyskutowali na temat sytuacji, jaka nastąpiła
w Unii po odrzuceniu traktatu przez Irlandię. Zastanawiali się nad odpowiedzią, jaką Wspólnota powinna udzielić Irlandii. Francuski minister stwierdził,
że Unia radziła już sobie z różnymi przeszkodami, więc potrzeba czasu by
i z tą przeszkodą sobie poradzić39.
39
Réunion du Triangle de Weimar (17 juin 2008), www.diplomatie.gouv.fr/fr/pays-zones-geo_833/ allemagne_157/triangle-weimar_5009/reunion-du-triangle-weimar-17.06.08_63541.html.
40
R. Zięba, Wspólna Polityka Zagraniczna i Bezpieczeństwa Unii Europejskiej, Warszawa 2007, s. 85.
Nr 2 (19)/2009 Społeczeństwo i Polityka
201
Joanna Winiarska
Francja już w latach pięćdziesiątych XX wieku dążyła do integracji politycznej i stworzenia „własnego”, tzn. europejskiego systemu obrony. W 1986
roku prezydent François Mitterand, stwierdził, że europejski system bezpieczeństwa jest niezbędny, a na początku lat dziewięćdziesiątych Sojusz
Północnoatlantycki uznał europejską tożsamość obrony. Zaczęto definiować
Unię Zachodnioeuropejską jako komponent obronny UE i europejski filar
NATO41.
Wyrazem chęci tworzenia europejskiej tożsamości obronnej było powołanie do życia francusko-niemieckiego Eurokorpusu podczas spotkania
François Mitteranda i Helmuta Kohla 22 maja 1992 roku w La Rochelle.
Już w 1993 roku został on poszerzony o Belgię, a w kolejnych latach
o Hiszpanię i Luksemburg. Złożony z sił lądowych Eurokorpus, wszedł
w skład Wielonarodowych Sił Unii Zachodnioeuropejskiej wykorzystywanych do realizacji operacji reagowania kryzysowego (tzw. misji petersberskich). W 1999 roku przekształcono go w europejski korpus reagowania
kryzysowego służący UE i NATO. Choć formalnie pozostaje on poza strukturami Wspólnoty i Sojuszu, postrzegany jest przez państwa członkowskie
UE jako podstawa przyszłych sił zbrojnych Unii. O tym, że Polska i jej siły
zbrojne powinny się zbliżyć do Eurokorpusu mówiono już w listopadzie
1993 roku, podczas spotkania szefów dyplomacji państw Trójkąta
Weimarskiego w Warszawie42.
W ramach struktur europejskich, państwa członkowskie podjęły decyzję
o stworzeniu własnych sił zbrojnych zdolnych do realizacji misji pokojowych
podczas szczytu Rady Europejskiej w Helsinkach w 1999 roku. Unia
Europejska przyjęła tzw. Europejski Cel Operacyjny/Zasadniczy 2003
(European Headline Goal – EHG), który zakładał stworzenie do 2003 roku
sił zbrojnych w postaci korpusu składającego się z 50–60 tys. żołnierzy. Misje
prowadzone w ramach tych sił miały wykorzystywać procedury NATO
i wzmacniać zdolności obronne Sojuszu43. W związku z trudnościami w realizacji postanowień przyjęto nowy Europejski Cel Operacyjny/Zasadniczy
2010, który przewiduje utworzenie europejskich jednostek do końca 2010
roku.
Jak stwierdziła Francja, rozwój powstającej dopiero Wspólnej Polityki
Zagranicznej i Bezpieczeństwa, a także Europejskiej Polityki
Bezpieczeństwa i Obrony, stał się wątpliwy wraz z tzw. listem ośmiu44, który doprowadził do kryzysu na tle Iraku w 2003 roku w Unii Europejskiej,
a także w Trójkącie Weimarskim. O tym, że list wpłynął negatywnie na
UE i jej politykę zagraniczną i bezpieczeństwa, mówiła 9 lutego 2003 roku
E. Całkowska-Romaniuk, Rola Francji…, s. 143.
P. Mickiewicz, Współpraca wojskowa Polski, Francji i Niemiec, „Wojsko i Wychowanie” 2002 nr 2,
[za:] B. Koszel, Trójkąt Weimarski…, s. 46.
43
R. Zięba, dz.cyt., s. 88.
44
Więcej patrz: „Polityka względem USA”.
41
42
202
Społeczeństwo i Polityka Nr 2 (19)/2009
Trójkąt Weimarski – forum dyskusji o problemach Unii Europejskiej
w Warszawie, Michèle Alliot-Marie, francuska minister obrony, podczas
spotkania ministrów obrony państw Trójkąta Weimarskiego. Stanowisko
w tej sprawie zaprezentowały także Niemcy, wysyłając na trójstronne spotkanie nie ministra, a wiceministra obrony RFN – Waltera Kolbowa.
Warszawa została skrytykowana za podejmowanie ważnych decyzji dotyczących Europy bez wcześniejszej konsultacji ze swoimi europejskimi
partnerami.
Nową inicjatywę współpracy wojskowej zaprezentowali przywódcy Francji,
Niemiec, Belgii i Luksemburga 29 kwietnia 2003 roku w Brukseli. Przedstawili
pomysł stworzenia sojuszu obronnego, który nie byłby konkurencyjny wobec
NATO. Noëlle Lenoir, francuska minister ds. europejskich, podkreślała, że
cztery kraje nie chcą tworzyć niczego w opozycji do USA, bo stosunki transatlantyckie są dla całej Europy bardzo istotne. Stany Zjednoczone pozostają
jej głównym partnerem gospodarczym i sojusznikiem. Postulowany europejski sojusz obronny miał wychodzić naprzeciw nowym zagrożeniom takim jak
terroryzm, przestępczość zorganizowana czy konflikty regionalne, a przy tym
nie odbierać suwerenności, jaką posiadają państwa członkowskie względem
tworzenia własnej, narodowej polityki obronnej45. Ustosunkowując się do
przedstawionej idei, Polska stwierdziła, że europejska tożsamość obronna
może być realizowana tylko w ramach NATO, dlatego nie może poprzeć tego
pomysłu.
Podczas spotkania prezydentów Polski i Francji oraz kanclerza Niemiec
we Wrocławiu w 2003 roku, Prezydent RP Aleksander Kwaśniewski przypominał i zapewniał, że Warszawa nie poprze żadnego projektu dotyczącego
europejskich sił zbrojnych, który mógłby osłabić lub zdublować NATO.
Niemiecki kanclerz, Gerhard Schröder, podkreślił, że europejski pomysł tożsamości obronnej wychodzi naprzeciw Sojuszowi i ma stanowić europejski
filar w ramach NATO46. Trzej partnerzy uzgodnili intensywne i regularne
konsultacje w dziedzinie Europejskiej Polityki Bezpieczeństwa i Obrony.
Ponadto zadeklarowali, że celem ich trójstronnej współpracy ma być przyczynianie się do rozwoju cywilnych i wojskowych zdolności w ramach EPBiO
i umacnianie partnerstwa UE – NATO47. W związku z konfliktem irackim
i zaangażowaniem Polski, Prezydent RP podkreślił, że nie można wymagać,
by Warszawa wybierała pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Europą.
Aleksander Kwaśniewski zapewnił swoich partnerów, że w tym przypadku
„Polska postawiła na amerykański parasol bezpieczeństwa, jednak jej przyszłość związana jest z Unią Europejską”48.
N. Lenoir, Chcemy razem kształtować przyszłość, „Rzeczpospolita”, 23.05.2003.
K. H. Standke, Piąte rozmowy na szczycie Trójkąta Weimarskiego 9 maja 2003 r. we Wrocławiu: krytyczna ocena”, „Polski Przegląd Dyplomatyczny” PISM, t. 3, nr 4 (14) lipiec–sierpień 2003.
47
Tamże.
48
Ch. Châtelot, La Pologne accueille le 4e sommet du triangle de Weimar et réaffirme que son avenir est
dans l’UE, „Le Monde”, 10.05.2003.
45
46
Nr 2 (19)/2009 Społeczeństwo i Polityka
203
Joanna Winiarska
W lutym 2004 roku Francja, Niemcy i Wielka Brytania przedstawiły propozycję utworzenia grup bojowych w ramach Unii, czyli jednostek składających się
z ok. 1500 żołnierzy, zdolnych do podjęcia operacji petersberskich w ciągu
piętnastu dni od podjętej decyzji o rozpoczęciu akcji. Idea została przyjęta
przez ministrów obrony UE w kwietniu 2004 roku. W dniu 22 października
2004 roku w Saint-Jean-de-Luz dyskutowali o niej ministrowie obrony państw
Trójkąta Weimarskiego: Peter Struck, Michèle Alliot-Marie i Jerzy
Szmajdziński. Na trójstronnym forum podjęli także inne kwestie dotyczące
wspólnej polityki zagranicznej i bezpieczeństwa, a także problematykę misji
w Bośni, Kosowie, sytuacji w Afganistanie i Iraku, stosunków NATO i Unii
Europejskiej z Rosją49. Polska zadeklarowała chęć przyłączenia się do francuskiej idei budowania żandarmerii europejskiej (European Gendarmerie Force –
EGF)50, idei przedstawionej podczas nieformalnego spotkania ministrów obrony państw UE w październiku 2003 roku i zaakceptowanej przez Francję,
Włochy, Hiszpanię, Portugalię i Holandię we wrześniu 2004 roku. Główną rolą
żandarmerii jest stabilizowanie sytuacji po zakończonych konfliktach.
Potrzebę bliższej współpracy zadeklarowali ministrowie obrony państw
Trójkąta Weimarskiego: Radosław Sikorski, Michèle Alliot-Marie i Franz
Josef Jung 25 lipca 2006 roku w Kopalni Soli w Wieliczce. Francuska minister Michèle Alliot-Marie, podkreśliła znaczenie francusko-niemiecko-polskiego trójkąta, który powinien stanowić „motor rozwoju europejskiego systemu obrony”. Ministrowie podpisali List Intencyjny przygotowany przez dyrektorów politycznych resortów obrony51, w którym przedstawili chęć zaktywizowania trójstronnej współpracy wojskowej przez organizację kolejnych
spotkań na szczeblu dyrektorów politycznych, szefów Sztabów Generalnych,
ekspertów oraz seminariów polityczno-wojskowych. W związku z tym, że trzy
kraje aktywnie uczestniczyły i uczestniczą w różnego typu operacjach w ramach UE i NATO, takich jak misje w Macedonii (CONCORDIA), Kongo
(EUFOR RD), Afganistanie (ISAF), Bośni i Hercegowinie (ALTHEA),
stwierdzono, że powinny one wymieniać się doświadczeniami, które tam zdobyły. Ministrowie przedstawili także pomysł powołania, obok już istniejących
jednostek francusko-niemieckich i natowskiego Korpusu Północ–Wschód,
(do którego od września 1999 r. należą Niemcy, Dania i Polska), wspólnej
weimarskiej Grupy Bojowej Unii Europejskiej do 2013 roku52.
O wspólnej grupie bojowej rozmawiano także 5 grudnia 2006 roku podczas szczytu Trójkąta Weimarskiego w Mettlach i dwa dni później, podczas
spotkania szefów Sztabów Generalnych państw Trójkąta Weimarskiego. Na
zaproszenie gen. dr. Franciszka Gągora – szefa Sztabu Generalnego Wojska
Polskiego, do siedziby Sztabu Generalnego WP w Warszawie, przybyli
G. Dobiecki, Polski żandarm w Europie, „Rzeczpospolita”, 23.10.2004.
Tamże.
51
Spotkanie ministrów obrony państw Trójkąta Weimarskiego, www.mon.gov.pl/pl/artykul/2085.
52
Powstanie grupa bojowa, „Rzeczpospolita”, 26.07.2006.
49
50
204
Społeczeństwo i Polityka Nr 2 (19)/2009
Trójkąt Weimarski – forum dyskusji o problemach Unii Europejskiej
Generalny Inspektor Bundeswehry – gen. Wolfgang Schneiderhan i Szef
Sztabu Sił Zbrojnych Republiki Francuskiej – gen. Jean-Luis Georgelin53.
Trójstronne rozmowy dotyczyły współpracy w ramach operacji międzynarodowych i pomysłu utworzenia grupy bojowej Trójkąta Weimarskiego. Na zakończenie trójstronnej debaty generałowie spotkali się z ministrem obrony
narodowej RP – Radosławem Sikorskim, który z zadowoleniem mówił o planach utworzenia wspólnej grupy bojowej i sukcesie europejskiej misji
w Kongo (w której uczestniczyły między innymi Polska, Francja i Niemcy).
Harmonogram działań, co do stworzenia weimarskiej grupy bojowej UE,
w której wiodącą rolę przypisano Polsce, a także kwestię polskiego zaangażowania w Eurokorpusie szefowie sztabów generalnych państw Trójkąta
Weimarskiego przedstawili podczas wspólnego spotkania 18 grudnia 2007
roku w Berlinie54.
Mimo deklaracji o powstrzymywaniu się od tworzenia sił zbrojnych,
które w jakikolwiek sposób mogłyby umniejszyć rolę Sojuszu
Północnoatlantyckiego, Francja dąży do powołania niezależnych od NATO
sił europejskich. Paryż uważa, że tylko w ten sposób Europa będzie mogła
prowadzić niezależną europejską politykę bezpieczeństwa i potwierdzać
własną wiarygodność na arenie międzynarodowej55. Także w ten sposób będzie stanowić alternatywę dla amerykańskiej polityki siły. Francja sprzeciwia się walce z terroryzmem wykorzystującej tylko i wyłącznie siłę, jak to
czynią Stany Zjednoczone. Jak twierdzi, Nadege Ragaru z Instytutu
Stosunków Międzynarodowych i Strategicznych w Paryżu (IRIS), „walka
z terroryzmem musi polegać także na większej solidarności między bogatą
północą a biednym południem świata”56.
Generał Kees Homan, ekspert ds. bezpieczeństwa, podnosi argument, że
Francja – opowiadając się tak bardzo za ideą stworzenia europejskiego wymiaru obrony – dąży do przewodniczenia w nim i realizacji własnych, partykularnych celów57. Owa teza sprawdza się już dzisiaj. Wystarczy wziąć pod
uwagę operacje pokojowe Unii Europejskiej w Kongo czy w Czadzie, by
stwierdzić, że to Paryż odgrywał i odgrywa w nich najważniejszą rolę. Jak zauważa gen. Homan, Europa (w tym także Francja) krytykuje Stany
Zjednoczone za wykorzystywanie Sojuszu do swoich celów, „ale przecież tak
samo Francja wykorzystuje UE do realizacji własnych interesów”58.
53
Spotkanie szefów Sztabów Generalnych Sił Zbrojnych Państw Trójkąta Weimarskiego, www.sgwp.
wp.mil.pl/ aktualnosc.php?idaktualnosc=37.
54
Spotkanie Wojskowych Szefów Obrony państw Trójkąta Weimarskiego, www.mon.gov.pl/pl/artykul/3944.
55
A. Szeptycki, Francuskie koncepcje Unii Europejskiej, [w:] E. Haliżak, S. Parzymies, Unia Europejska
– nowy typ wspólnoty międzynarodowej, Warszawa 2002, s. 143–144.
56
M. Gadziński, Wstrętny Chirac, „Gazeta Wyborcza”, 12.07.2004.
57
Finlandyzacja – choroba, na którą cierpi NATO, Rozmowa z Keesem Homanem, „Gazeta Wyborcza”,
28.03.2008.
58
Tamże.
Nr 2 (19)/2009 Społeczeństwo i Polityka
205
Joanna Winiarska
W swoich działaniach na rzecz europejskiej tożsamości obronnej, Francja
uzyskuje poparcie Niemiec. Jednakże Berlin zaznacza, że najważniejszą organizacją zapewniającą światowe bezpieczeństwo jest NATO. Polska, która
od zawsze odrzucała wszelkie pomysły mogące stanowić alternatywę dla Sojuszu Północnoatlantyckiego, jeszcze wyraźniej podkreśla to stanowisko i zachowawczo podchodzi do kolejnych pomysłów tworzenia sił zbrojnych w Europie.
Wyrazem zmiany polskiego podejścia w kwestii europejskich sił obronnych była deklaracja dotycząca wstąpienia Polski do żandarmerii europejskiej, budowa weimarskiej grupy bojowej, a także decyzja o wstąpieniu do
Eurokorpusu. Ta ostatnia została podjęta 14 maja 2008 roku i była wyrazem
poparcia dla budowy europejskich sił zbrojnych. Bogdan Klich, minister
obrony, ogłosił, że Polska wstępuje do Eurokorpusu, gdyż uznaje Europę jako
drugi po NATO filar bezpieczeństwa. Ponadto Warszawa pragnie uczestniczyć w różnych inicjatywach mających za cel zbliżenie do siebie państw europejskich.
Tabela 2. Skład Eurokorpusu
Pełnoprawni członkowie
Rok przystąpienia
Francja
założyciel (1992)
Niemcy
założyciel (1992)
Belgia
1993
Hiszpania
1994
Luksemburg
1996
Polska
2008
Źródło: opracowanie własne na podstawie: www.eurocorps.net.
Mimo zaangażowania Francji, główną rolę w kwestii bezpieczeństwa
i obrony na świecie (w tym i w Europie) w dalszym ciągu pełni Sojusz
Północnoatlantycki i największe w nim państwo członkowskie – potęga polityczna, gospodarcza i militarna – Stany Zjednoczone. Na obecnym etapie
współpracy Wspólnota Europejska nie bierze pod uwagę obrony własnego
terytorium. Między państwami członkowskimi nie ma wciąż zgody, co do
kształtu i zakresu funkcji, jakie miałyby pełnić europejskie siły zbrojne.
Pojawia się także problem finansowania i wkładu, jakich każde państwo miałoby udzielić w tworzeniu i późniejszym utrzymaniu wspólnych europejskich
sił zbrojnych.
206
Społeczeństwo i Polityka Nr 2 (19)/2009
Winfried Veit zauważa, że strategia europejska zachowująca stabilizację
w Europie przez włączanie do Unii Europejskiej nowych państw (stabilisation par l’adhésion) – gdyż w ten sposób UE ma większy potencjał i może rywalizować z USA, Rosją, Chinami czy Indiami – w obecnej sytuacji wydaje
się być coraz bardziej wątpliwa59. Z jednej strony, tworzona przez dwadzieścia siedem państw Wspólnota Europejska jest bez wątpienia największą
przestrzenią pokoju, jakiej nie znała wcześniej historia starego kontynentu.
Z drugiej strony, rozszerzając się do tego stopnia, Unia osłabiła swoją wewnętrzną spójność i zbliżyła się swoimi granicami do regionów kryzysowych
takich jak Bliski Wschód, Kaukaz, Iran.
Pojawiają się więc koncepcje, według których Europa osiągnęła swoje granice i każde kolejne, ewentualne rozszerzenie może ją destabilizować.
Według Stephana Collignona idea Europejczyków chcących wprowadzić stabilizację na Wschodzie Europy poprzez włączenie państw tego regionu do
UE, może zaszkodzić im samym. Na zachodzie kontynentu pojawiają się problemy finansowe, narastają ruchy migracyjne, bezrobocie i demokracja wydaje się cofać60. Sytuację tę można zaobserwować dzisiaj, po największym w historii Unii rozszerzeniu z 2004 roku i kolejnym z 2007 roku. Mimo rozszerzenia, czyli swoistego „zastrzyku” demograficznego i gospodarczego, znaczenie
UE na arenie międzynarodowej ulega ciągłemu pomniejszeniu61. Europa nie
przemawia jednym głosem, integracja nie postępuje. Wspólnota nie staje się
liczącym aktorem międzynarodowym, mogącym rywalizować z USA lub innymi wschodzącymi potęgami światowymi. Unia nie ma ponadto tożsamości
i własnej duszy. Nie istnieje idea „my – Europejczycy i oni – pozostali”.
Europa nie jest w stanie określić, gdzie się zaczyna i kończy, wciąż zastanawia się czy zapraszać do swojego grona islamską Turcję. Według Veita
Wspólnota Europejska nie może w nieskończoność się rozszerzać, jeżeli ma
ambicje stać się potęgą światową62.
Polska – kraj z najdłuższą granicą Unii na wschodzie, twierdzi jednak, że
przynajmniej jedno rozszerzenie Wspólnoty powinno jeszcze nastąpić.
O członkostwo zabiega bowiem Ukraina, kraj pozostający pod znaczącym
wpływem Rosji, ale dążący do przyjęcia demokracji, zachodnich wartości
i zbliżenia się do Unii Europejskiej. Oprócz wspierania Ukrainy na jej drodze do Wspólnoty, Polska dąży ponadto do występowania w roli promotora
polityki wschodniej UE, czyli polityki względem krajów takich jak Rosja,
Białoruś i jak na razie – także Ukraina.
Trójkąt Weimarski – forum dyskusji o problemach Unii Europejskiej
4. Granice i wymiar wschodni UE
59
Por. W. Veit, La nouvelle donne géopolitique de l’Europe. De la chute du mur à l’Europe des vingt-cinq,
„Allemagne d’aujourd’hui”, n° 171, s. 9.
60
Tamże.
61
Tamże, s. 10.
62
Tamże, s. 18.
Nr 2 (19)/2009 Społeczeństwo i Polityka
207
Joanna Winiarska
Warszawa wspiera aspiracje demokratyczne zarówno Ukrainy, jak
i Białorusi, gdyż zadomowienie się tam wspólnych, europejskich wartości
mogłoby zagwarantować bezpieczeństwo i stabilizację w regionie. Jest to
związane z tzw. klasycznym efektem domina63. Według niego każde państwo
należące do pewnej wspólnoty dąży do tego, by jego sąsiad także stał się jej
członkiem bądź przyjął wartości, które wyznaje. Dlatego na początku lat
dziewięćdziesiątych XX wieku, Warszawa przyjęła tzw. ideę antyimperialną
Juliusza Mieroszewskiego64, mówiącą o ostatecznej zgodzie między Polską
i Rosją oraz odrzuceniu przez dwa kraje idei imperialnych, a także (bazującą
na idei Mieroszewskiego) koncepcję dyrektora paryskiej „Kultury”, Jerzego
Giedroycia. Według tej ostatniej, Polska powinna powstrzymywać się od
wszelkich konfliktów ze wschodnimi sąsiadami i angażować się na
Wschodzie65. Dlatego też głównym polskim celem powinno być „normalizowanie stosunków polsko-rosyjskich i polsko-niemieckich przy jednoczesnej
obronie niepodległości Ukrainy, Białorusi i państw bałtyckich oraz przy ścisłej współpracy z nimi”. Jak twierdził Jerzy Giedroyć, Warszawa powinna sobie uświadamiać, że im mocniejsza będzie jej pozycja na Wschodzie, tym bardziej będzie się liczyć w Europie Zachodniej66. Mimo iż tzw. „fatalizm geopolitycznego położenia Polski”67 został przezwyciężony (Polska jest członkiem
NATO i UE), to wciąż ma on wpływ na politykę i wzajemny stosunek do siebie społeczeństw. Dlatego też „Polska powinna zabiegać w UE o politykę
wschodnią”68.
W związku z tym, iż Polsce bliższe są języki środkowo- i wschodnioeuropejskie, kultura, uwarunkowania polityczne i gospodarcze regionu oraz, że
posiada ekspertów od spraw Europy Wschodniej, Warszawa stara się przyjąć
w Europie rolę porte-parole wschodniego regionu starego kontynentu.
Planuje występować jako rzecznik nowych członków UE, a także dąży do
prowadzenia tzw. wymiaru wschodniego Europy i uzyskania w ten sposób
statusu aktora regionalnego w Europie Wschodniej.
Rola rzecznika nowych państw Unii nie wydaje się być prawdopodobna,
choć ideę tę wspierał Zachód Europy. Podczas spotkania ministrów spraw
zagranicznych państw Trójkąta Weimarskiego (Joschka Fischer, Włodzimierz
Cimoszewicz i Dominique de Villepin) 16 stycznia 2004 roku w Berlinie reprezentanci Francji i Niemiec stwierdzili, że Polska w ramach Trójkąta mogłaby być nieformalnym przedstawicielem nowych państw członkowskich
63
M. Lefèbvre, La Pologne, acteur europeéen et puissance régionale, „Allemagne d’aujourd’hui”, n° 171,
s. 100–101.
64
S. Dębski, Polsko-niemiecki tandem w sprawie polityki UE wobec państw Europy Wschodniej, „Polski
Przegląd Dyplomatyczny” PISM, t. 4, nr 6 (22) listopad–grudzień 2004, s. 9.
65
M. Wojciechowski, Twarda polityka wschodnia, „Gazeta Wyborcza”, 28.03.2008.
66
[za:] E. Stankiewicz, Polacy i Ukraińcy muszą grać w jednej drużynie, „Rzeczpospolita”, 10.03.2008.
67
T. Mazowiecki, Bronić…
68
Tamże.
208
Społeczeństwo i Polityka Nr 2 (19)/2009
Trójkąt Weimarski – forum dyskusji o problemach Unii Europejskiej
UE69. O tym, że kraj ten mógłby odgrywać tę rolę w ramach całej Unii pisała
w tym czasie prasa europejska. Ponadto brano pod uwagę możliwość przyjęcia przez Polskę roli promotora członkostwa we Wspólnocie państw Europy
Wschodniej70.
Kraje członkowskie Unii Europejskiej z regionu Europy Środkowej
i Wschodniej nie wydają się wspierać idei Warszawy jako ich rzecznika, gdyż
same chcą siebie reprezentować. Wyrazem tego stanowiska jest ograniczona
aktywność w ramach Grupy Wyszehradzkiej, czyli instrumentu współpracy
stworzonego na początku lat dziewięćdziesiątych XX wieku między Polską,
Węgrami, Słowacją, Czechami71. Współpraca w jego ramach nie rozwija się,
gdyż kraje te pragną być traktowane jako równoprawni partnerzy, a nie znajdować się pod kuratelą zabiegającej o ich interesy Polski.
Kwestię wschodnią zauważono i podjęto już w 1998 roku podczas pierwszego szczytu Trójkąta Weimarskiego, w którym udział wzięli prezydenci Polski –
Aleksander Kwaśniewski, Francji – Jacques Chirac i kanclerz Niemiec –
Helmut Kohl. Stwierdzono, że misją Trójkąta Weimarskiego w Europie jest
stabilizacja sytuacji na kontynencie, w szczególności w jego wschodniej części.
Dlatego też dużą rolę przypisuje się w tej kwestii Polsce72. Także Adam
Halamski twierdził, że Trójkąt Weimarski powinien dążyć do stabilizacji regionu, w którym leży Polska i likwidować podziały kontynentu73.
Polska ujawniła się jako promotor europejskiej polityki wschodniej, kiedy
w 2001 roku przedstawiła dokument Polityka wschodnia UE w perspektywie jej
rozszerzenia – polski punkt widzenia. Według niego wraz z akcesją Polski i innych państw regionu Europy Środkowej i Wschodniej do UE, Wspólnota
musiała stworzyć wspólną kompleksową strategię wobec Europy Wschodniej74.
Potwierdzeniem, że Francja i Niemcy zauważyły ten problem i wyraziły gotowość „skorzystania z doświadczeń Polski”75 w tej kwestii był szczyt Trójkąta
Weimarskiego w Neustadt 27 lutego 2001 roku, na którym francusko-niemiecki duet podjął z Polską kwestie polityki wschodniej UE.
Rok później (23 kwietnia 2002 r.) w Paryżu dyskutowali na ten temat ministrowie spraw zagranicznych państw Trójkąta Weimarskiego. Efektem trójstronnych rozmów było zorganizowanie roboczych konsultacji na szczeblu
dyrektorów departamentów politycznych MSZ-ów państw Trójkąta
Weimarskiego 18 września 2003 roku i 2 lutego 2004 roku. Na pierwsze ze
A. Rubinowicz-Grundler, J. Pawlicki, Konstytucja w Trójkącie…
„Polska – ze względów geopolitycznych i historycznych – jest predysponowana do roli rzecznika, jeśli
nie lidera państw wstępujących do UE, a w przyszłości także promotora członkostwa w Unii państw Europy
Wschodniej, zwłaszcza Ukrainy”, [za:] B. M. Majewski, Jak nas piszą?, „Gazeta Wyborcza”, 17.04.2003.
71
Do 1993 r. istniała Czechosłowacja, stąd wcześniejsza nazwa: Trójkąt Wyszehradzki.
72
S. Parzymies, Trójkąt Weimarski w poszerzonej…
73
Trójkąt Weimarski – przeszłość i perspektywy, Rozmowa z Adamem Halamskim, „Przegląd Środkowoeuropejski”, nr 20–21, luty 1998.
74
S. Dębski, Polityka wschodnia – mit i doktryna, „Polski Przegląd Dyplomatyczny” PISM, 3 (31) 2006, s. 5–18.
75
P. Jendroszczyk, Polska – ekspert od polityki wschodniej UE, „Rzeczpospolita”, 28.02.2001.
69
70
Nr 2 (19)/2009 Społeczeństwo i Polityka
209
Joanna Winiarska
spotkań zaproszono państwa bałtyckie: Litwę, Łotwę i Estonię76. We wspólnie wydanym dokumencie stwierdzono, że należy prowadzić poważny i szczery dialog z władzami białoruskimi, a także okazywać poparcie dla idei rozwoju społeczeństwa obywatelskiego samym Białorusinom.
Tak zwany kryzys ukraiński końca 2004 roku związany z zafałszowaniem
wyników wyborów prezydenckich uświadomił Europie jak ważna jest dla
Polski walka o demokrację w tym kraju. Mediacja ze strony Polski, jak i Unii
Europejskiej, w dużym stopniu przyczyniła się do bezkrwawego zakończenia
tzw. pomarańczowej rewolucji i przeprowadzenia jeszcze raz, w obecności
obserwatorów z OBWE, wyborów prezydenckich na Ukrainie. Pozytywnych
skutków owych wydarzeń można się doszukiwać również w Trójkącie
Weimarskim, gdyż od 2005 roku w jego ramach działa grupa zadaniowa (Task
Force) na rzecz wsparcia demokratycznych przemian i reform na Ukrainie77.
Tabela 3. Lista działań postawionych Trójkątowi Weimarskiemu wobec Ukrainy
podczas nieformalnych rozmów w stowarzyszeniu Villa Decjusza w 2003 r.
1. D
ziałania wewnątrz UE mające na celu zmianę podejścia do Ukrainy,
stworzenia statusu państwa uprzywilejowanego między państwami sąsiadującymi z UE.
2. Współpraca z Ukrainą w celu przygotowania jej możliwości do członkostwa w UE.
3. Stworzenie specjalnego funduszu UE wspierającego proces integracji
Ukrainy.
4. Ułatwianie wymiany między dziennikarzami, młodzieżą i innych form
kontaktów umożliwiających zdobycie wiedzy na temat partnerów.
Źródło: opracowanie własne na podstawie: Weimar Triangle and Ukraine. European Models of Integration
and Regional Cooperation, Conversations in Villa Decius 4, Kraków 2003, p. 56.
Pomarańczowa rewolucja skłoniła Polskę do wysunięcia propozycji nadania Trójkątowi Weimarskiemu nowego sensu istnienia i przekształcenie go
w instrument wspierający Ukrainę na jej drodze do UE. Według polskich założeń Warszawa przyjęłaby w nim funkcję adwokata Kijowa, podobnie jak
wcześniej Berlin przyjął taką rolę w stosunku do niej. Francja i Niemcy odrzuciły jednak ideę przekształcenia Trójkąta Weimarskiego w swoisty instrument lobbying’u na rzecz integracji Ukrainy w UE, zauważając, że wszystkie
państwa członkowskie Wspólnoty muszą najpierw ustalić granice terytorialne
Unii i jej możliwości. Odrzucona została idea poszerzenia instrumentu fran76
77
210
S. Parzymies, Trójkąt Weimarski w poszerzonej…
M. Łukaszewicz, Trójkąt Weimarski po 15 latach.
Społeczeństwo i Polityka Nr 2 (19)/2009
Trójkąt Weimarski – forum dyskusji o problemach Unii Europejskiej
cusko-niemiecko-polskiej współpracy o Ukrainę. Jednak jeszcze przed pomarańczową rewolucją, w 2002 roku, francuski konsul generalny w Polsce,
Michel Rainieri, zauważył, że poszerzanie trójstronnego forum nie jest warunkiem sine qua non rozwoju współpracy między państwami i stwierdził, że
Kijów mógłby stać się nieformalnym partnerem Trójkąta Weimarskiego78.
Wydaje się, że Francja i Niemcy (czyli w większym stopniu także cała
Unia Europejska) nie dążą do angażowania się w kwestię ukraińską tak
bardzo jak Polska, gdyż nie chcą pogarszać swoich stosunków z Rosją.
Moskwa widzi Ukrainę w strefie swoich wpływów i jest niechętna jej członkostwu w UE czy Sojuszu Północnoatlantyckim. Brak wsparcia ze strony
Unii można było zauważyć podczas szczytu NATO w Bukareszcie w kwietniu 2008 roku. Mimo działań polskiego rządu, Francja i Niemcy sprzeciwiły
się objęciu Ukrainy, a także Gruzji Planem Działań na rzecz Członkostwa
w NATO (tzw. MAP – Membership Action Plan). Jeszcze przed szczytem,
gen. Kees Homan, stwierdził, że NATO „cierpi na chorobę”, która polega
na tym, że „Sojusz prowadzi swoją politykę mając – przede wszystkim – na
względzie reakcję Rosji”79. Generał Homan zauważył ponadto, że jedną
z przyczyn takiej sytuacji jest fakt, że Europa nie prowadzi wspólnej polityki względem Rosji.
By nie uzależniać swoich decyzji od Rosji i „nie bać się Putina”, przekonywali (jeszcze przed szczytem NATO) francuscy intelektualiści. André
Glucksmann i Bernard-Henri Lévy wystosowali list otwarty do prezydenta
Francji – Nicolasa Sarkozy’ego i kanclerz Niemiec – Angeli Merkel, by nie
blokowali wejścia Ukrainy i Gruzji do Sojuszu. W swoim liście skrytykowali
niektórych polityków europejskich za „graniczący z obsesją lęk przed irytowaniem Rosji”80 i zauważyli, że Polska, wspierając Ukrainę i Gruzję w kwestii
przyjęcia tych krajów do NATO, jest bardzo odważna, bowiem prowadzi własną politykę, nie oglądając się na możliwe pretensje ze strony Rosji. List intelektualistów i pertraktacje z Polską nie zmieniły jednak nastawienia i ostatecznego stanowiska Francji i Niemiec. Najprawdopodobniej, mając na uwadze słowa prezydenta Rosji, Władimira Putina, wygłoszone podczas szczytu
NATO w Bukareszcie81, francusko-niemiecki duet sprzeciwił się członkostwu
Ukrainy i Gruzji w MAP, odkładając w czasie ich możliwe członkostwo
w NATO. Komentując zachowanie Francji i Niemiec, ukraiński dziennik
stwierdził, że kraje te uzależnione od rosyjskiego gazu nie chciały wchodzić
w konflikt z Rosją82.
78
Weimar Triangle and Ukraine. Models of Cooperation between East and West, Conversations in Villa
Decius 3, Kraków 2002, s. 25.
79
Finlandyzacja – choroba, na którą cierpi NATO.
80
Francuscy intelektualiści upominają się o Ukrainę, „Gazeta Wyborcza”, 31.03.2008.
81
Władimir Putin zadeklarował, że chce przyjaźni z NATO, ostrzegł jednak, że ewentualne rozszerzenie Sojuszu i jego pojawienie się przy granicach Rosji będzie odebrane jako bezpośrednie zagrożenie; por.
J. Pawlicki, A. Skieterska, Putin chce przyjaźni z NATO…
82
Rosja zwycięża w Bukareszcie, „Gazeta Wyborcza”, 5–6.04.2008.
Nr 2 (19)/2009 Społeczeństwo i Polityka
211
Joanna Winiarska
W związku z kwestią surowców energetycznych pochodzących z Rosji,
Polska zabiegała o przyjęcie (a od 2007 r. wpiera rozwój) wspólnej polityki
energetycznej w ramach UE. W przeciwieństwie do Francji i Niemiec, postrzega ona Moskwę jako partnera niepewnego, nieprzewidywalnego i wykorzystującego do celów politycznych swoją monopolistyczną pozycję w kwestii
dostaw do Europy ropy i gazu83. Warszawa dąży do europejskiego uniezależnienia się od Rosji w tej kwestii. Nie wtórują jej w tej kwestii partnerzy
z Trójkąta Weimarskiego.
We wrześniu 2005 roku Niemcy i Rosja podpisały porozumienie w sprawie budowy gazociągu północnego na dnie Bałtyku omijającego Polskę.
Umowa wywołała krytykę w Polsce i została porównana do niemiecko-radzieckiego Paktu Ribbentrop-Mołotow z 1939 roku. Kilka miesięcy wcześniej
Polska nie otrzymała rosyjskiego zaproszenia na obchody 750. rocznicy powstania Kaliningradu, w których udział wzięły między innymi Francja
i Niemcy. W październiku 2005 roku stosunki rosyjsko-polskie uległy dalszemu pogorszeniu, gdy Rosja nałożyła embargo na import polskiego mięsa. Na
kremlowski zakaz Polska odpowiedziała blokadą rozmów na temat nowego
porozumienia o partnerstwie i współpracy między Unią Europejską
i Federacją Rosyjską.
Temat bałtyckiego gazociągu podjęli podczas nieformalnego szczytu
w Paryżu we wrześniu 2006 roku przywódcy Francji, Niemiec i Rosji.
Spotkanie krytycznie ocenił Dominique Reynié, profesor paryskiego
Instytutu Studiów Politycznych. Stwierdził, że był to przykład „niekonsekwencji w konstrukcji europejskiej”, gdyż z jednej strony Wspólnota deklaruje budowę wspólnej polityki zagranicznej UE, a z drugiej poszczególne jej
państwa członkowskie prowadzą osobną politykę wobec strategicznych partnerów, nie oglądając się na swoich europejskich kolegów84. Według prof.
Reynié, Polska powinna była na to zareagować wykorzystując instrument
współpracy, jakim jest Trójkąt Weimarski. Jednak sama doprowadziła do
jego uśpienia85 (odwołując trójstronny szczyt przewidziany na lipiec 2006 r.).
Oceniając trójstronne spotkanie Marek A. Cichocki z Centrum Europejskiego
Natolin wziął pod uwagę inną kwestię. Stwierdził, że budując oś Paryż-BerlinMoskwa, Rosja zaczęła dzielić Europę na tę tzw. „starą” i „nową” skuteczniej
niż posądzane o to w związku z konfliktem irackim Stany Zjednoczone86. Jak
podkreśla prof. Reynié, Rosja „doskonale wie” 87 o tym, że Europa jest od
niej uzależniona.
Kwestia embarga na polskie mięso została poruszona podczas szczytu
Trójkąta Weimarskiego w Mettlach, 5 grudnia 2006 roku. Kanclerz Angela
Por. R. Zięba, dz.cyt., s. 164.
Jak Unia Europejska ma traktować Rosję, „Rzeczpospolita”, 25.09.2006.
85
Tamże.
86
Tamże.
87
Tamże.
83
84
212
Społeczeństwo i Polityka Nr 2 (19)/2009
Trójkąt Weimarski – forum dyskusji o problemach Unii Europejskiej
Merkel oraz prezydenci Jacques Chirac i Lech Kaczyński stwierdzili, że Unia
Europejska powinna rozwijać strategiczne partnerstwo z Rosją, a embargo
na polskie mięso powinno być jak najszybciej zniesione, by móc wznowić negocjacje Unii z Rosją. Po francusko-niemiecko-polskim szczycie prezydent
Polski podkreślił „pewną solidarność” ze strony swoich partnerów w tej sprawie. Co do problemów przed jakimi stoi dzisiaj Europa, przywódcy zwrócili
uwagę na potrzebę stworzenia polityki energetycznej dla Europy, podkreślali
wagę Europejskiej Polityki Sąsiedztwa. Zadeklarowano wsparcie dla Ukrainy
i chęć zawarcia „ambitnego i całościowego porozumienia pomiędzy UE
a Ukrainą”. Ponadto podkreślono, że Trójkąt Weimarski wspiera Białoruś
w jej demokratyzacji, a Rosję określa jako „partnera strategicznego”, z którym należy rozwijać długoterminowe partnerstwo.
Do otwarcia rynku rosyjskiego na polskie produkty mięsne doszło w grudniu 2007 roku. Polska podtrzymała jednak weto w sprawie rozmów na linii
UE – Rosja i uzależniła jego zniesienie od przyjęcia deklaracji w sprawie bezpieczeństwa energetycznego. W kwietniu 2008 roku. Polska zniosła „blokadę” na rozmowy Unii z Rosją. Dialog w sprawie nowej umowy między
Kremlem a Brukselą nie został jednak ustanowiony ze względu na blokującą
rozmowy Litwę. Sytuacja zmieniła się na korzyść Rosji w maju 2008 roku.
W lipcu 2008 roku przewodnictwo w Unii Europejskiej objęła Francja i to na
okres jej prezydencji przypadło wynegocjowanie nowej umowy o współpracy
między UE a Federacją Rosyjską. Rozmowy na jej temat zostały jednak zablokowane z chwilą, gdy Moskwa zaatakowała Gruzję w sierpniu 2008 roku.
Moskwa, nie dążąc do członkostwa w Unii, pragnie pozostać jej strategicznym partnerem. Na europejską politykę względem tego kraju, a także innych państw na wschodzie Europy, duży wpływ pragnie mieć Polska. Podczas
sejmowego wystąpienia 7 maja 2008 roku minister spraw zagranicznych RP,
Radosław Sikorski, podkreślił, że Polacy są „predestynowani do wschodniej
specjalizacji” i co więcej, także zachęcani do przyjęcia tej roli przez państwa
UE. „Polska chce być ekspertem, więcej – patronem polityki wschodniej Unii
Europejskiej”, a Trójkąt Weimarski powinien przyjąć rolę mediatora państw
Europy Centralnej, które chciałyby współpracować w ramach Unii
Europejskiej88.
5. Polityka względem USA
„Manifest jedności Europy ze Stanami Zjednoczonymi”, tzw. list ośmiu,
został ogłoszony pod koniec stycznia 2003 roku przez premierów Czech,
Danii, Hiszpanii, Polski, Portugalii, Węgier, Wielkiej Brytanii i Włoch.
Odwołując się do wspólnie wyznawanych wartości (demokracja, wolność
88
s. 114.
R. Herrmann, Une cheville ouvrière de l’Europe. L’arc de Weimar, „Allemagne d’aujourd’hui”, n° 158,
Nr 2 (19)/2009 Społeczeństwo i Polityka
213
Joanna Winiarska
jednostki, prawa człowieka, rządy prawa), ośmiu przedstawicieli europejskich państw wzywało do walki z reżimem przywódcy Iraku, Saddama
Husajna, reżimem, który miał stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa
świata89.
List premierów, i w konsekwencji zaangażowanie się państw-sygnatariuszy manifestu w amerykański atak na Irak, doprowadziły do podziałów i kryzysu w Unii Europejskiej. Uświadomiło to, że Wspólnota nie odgrywa ważnej
roli na arenie międzynarodowej, gdyż państwa ją tworzące nie są zdolne do
wypracowania wspólnego stanowiska i przemawiania jednym, europejskim
głosem. Odnosząc się do zaistniałej sytuacji, ówczesny sekretarz obrony
USA, Donald Rumsfeld, podzielił Europę na „starą” – przeciwną wojnie
(Francja, Niemcy) i „nową” – popierającą Stany Zjednoczone w kwestii ataku na Irak90. Nieoficjalnie twierdzono, że prawdziwym powodem podziału
Europy nie był stosunek do wojny prowadzonej przez USA w Iraku a odmienny stosunek państw europejskich wobec Stanów Zjednoczonych in abstracto91.
Podpis Polski pod listem ośmiu doprowadził do kryzysu w stosunkach francusko-niemiecko-polskich. Proamerykańska deklaracja Warszawy została
odebrana jako „wotum nieufności wobec postawy Niemiec”92 określanych
jako adwokat interesów Polski w UE i pogorszyła nienajlepsze stosunki francusko-polskie. Po polskiej decyzji z grudnia 2002 roku, dotyczącej zakupu
amerykańskich myśliwców F–16 (a nie biorących udział w przetargu, francuskich samolotów Mirrage lub szwedzkich Grippen), Warszawa kolejny raz została odebrana przez swoich partnerów z Trójkąta Weimarskiego jako partner fałszywy i niepewny. Porównanie Polski do konia trojańskiego USA
w Europie, które pojawiło się w mediach europejskich po decyzji z 2002 roku,
zostało zastąpione porównaniem jej do „osła trojańskiego Ameryki
w Europie”93. Prezydent Jacques Chirac uznał, że Polska wraz z pozostałymi
sygnatariuszami listu – państwami kandydującymi do Unii, straciła okazję, by
„siedzieć cicho”94.
Brak porozumienia na linii Francja – Niemcy – Polska doprowadził do
zbliżenia na linii Francja – Niemcy – Rosja, co zostało krytycznie odebrane
w Warszawie. Jan Truszczyński, były główny polski negocjator z UE, stwierdził, że choć w niektórych państwach Unii, w tym we Francji, Polskę postrzegano jako „kraj, który bezkrytycznie podąża za Ameryką i mało dba o jedność europejską”, to opinia ta była „nietrafiona”, gdyż o polskiej polityce
Siódemka z Ameryką, „Gazeta Wyborcza”, 30.01.2003.
M. Tomala, Wspólnota interesów …, s. 18.
91
Podzieleni, „Gazeta Wyborcza”, 1–2.02.2003.
92
M. Tomala, Wspólnota interesów …, s. 18.
93
B. M. Majewski, Jak nas piszą? …
94
„a perdu une occasion de se taire”; por. J. Vaillant, Le Triangle de Weimar: un modèle de relation
trilatérale?, „Allemagne d’aujourd’hui”, n°171, s. 89.
89
90
214
Społeczeństwo i Polityka Nr 2 (19)/2009
Trójkąt Weimarski – forum dyskusji o problemach Unii Europejskiej
(szczególnie w kwestii bezpieczeństwa międzynarodowego) przesądza historia powojenna kraju95.
Podobną tezę przedstawił Alix Chambris w artykule Czy Polska jest koniem trojańskim Ameryki w Europie?96. Opisując francuskie stereotypy dotyczące stosunków polsko-amerykańskich, stwierdził, że określanie Polski amerykańskim koniem trojańskim w Europie wiąże się z pewną ignorancją, ponieważ nie bierze pod uwagę specyfiki polskiej polityki zagranicznej.
Specyfika ta polega na ciągle żywych w pamięci doświadczeniach historycznych i położeniu geopolitycznym Polski (między Niemcami i Rosją).
Warszawa poszukuje sojusznika, który będzie mógł wyposażyć ją w gwarancje bezpieczeństwa. Obecnie takie gwarancje są w stanie zapewnić tylko
Stany Zjednoczone – kraj, dla którego terytorium Polski nie leży w strefie
narodowego zainteresowania, inaczej (co pokazuje historia) niż w przypadku
Rosji czy Niemiec. Ponadto Warszawa, utrzymując bliskie stosunki
z Waszyngtonem, nie tylko poprawia i wzmacnia własne bezpieczeństwo, ale
także podnosi własną pozycję międzynarodową i staje się silniejsza np. w stosunku do Rosji.
Jak stwierdził Krzysztof Miszczak, wraz z kryzysem na tle Iraku Trójkąt
Weimarski nie wypełnił swojego zadania, gdyż nie zapobiegł trudnym sytuacjom i nieporozumieniom między państwami97. Jednakże to Trójkąt
Weimarski pomógł Francji, Niemcom i Polsce doprowadzić do status quo
ante. Podczas trójstronnego szczytu we Wrocławiu, 9 maja 2003 roku,
Prezydenci Polski i Francji oraz kanclerz Niemiec mimo odmiennych poglądów na temat Iraku, czy europejskiej polityki bezpieczeństwa i obrony, doszli
do porozumienia i zadeklarowali chęć wzmocnienia współpracy. Trójkąt
Weimarski stał się tym samym ważnym instrumentem łagodzenia sprzeczności i rozwiązywania sytuacji kryzysowych98. Jak stwierdził ówczesny rzecznik
MSZ, Bogusław M. Majewski, spotkanie we Wrocławiu „nie tylko wpłynęło
uspokajająco na atmosferę relacji europejskich, lecz także poprawiło wizerunek Polski”99.
Sytuacja podziału i kryzysu w Europie nie wywołała reakcji w Stanach
Zjednoczonych, które deklarowały i wciąż pozostają przy założeniu, że w ich
interesie jest, by Europa się zjednoczyła i stała się silnym partnerem gospodarczym i politycznym USA na świecie. Waszyngton zdaje sobie jednak sprawę z faktu, że silna i zjednoczona Europa może stać się dla niego poważnym
konkurentem. Dlatego, jak twierdzi Jurgen Habermas, kryzys iracki i zawarty przez niektóre państwa europejskie sojusz z USA to „przejrzysta ameryJ. Truszczyński, Nie jesteśmy dziećmi, „Rzeczpospolita”, 19.02.2003.
A. Chambris, Is Poland America’s Trojan Horse in Europe?, „Poland in Europe”, 2004 nr 2, s. 85–89.
97
K. Miszczak, Przyszłość Trójkąta Weimarskiego po przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej, „Przegląd Środkowoeuropejski”, nr 37, maj 2004.
98
E. Pietras, K. Sochacka, Trójkąt Weimarski…
99
B. M. Majewski, Jak nas piszą?, dz.cyt.
95
96
Nr 2 (19)/2009 Społeczeństwo i Polityka
215
Joanna Winiarska
kańska polityka rozbijania Europy”100. Posiada ona głębszy wymiar, gdyż
Stany Zjednoczone – poza poparciem nowej Europy w sprawie Iraku – liczą,
że państwa pozostające ich sojusznikami będą bronić amerykańskich interesów w debacie nad europejską polityką bezpieczeństwa i obrony. Kwestię relacji między Stanami Zjednoczonymi i Unią Europejską podejmuje także
Timothy Garton Ash. Zauważył on, że – z jednej strony – „Ameryka jest dziś
tak mocna militarnie a Europa tak słaba, że Ameryka Europejczyków nie potrzebuje”. Z drugiej strony, „rosnąca ekonomiczna potęga Europy, tarcia
handlowe i wyobrażalna perspektywa, że ropa może być w przyszłości rozliczana w euro, a nie w dolarach, zmniejszają entuzjazm Waszyngtonu do jak
najgorętszego popierania zjednoczonej Europy”101. Polityka Stanów
Zjednoczonych wobec Unii Europejskiej pozostaje zatem ambiwalentna. Jak
stwierdził Tadeusz Mazowiecki, „raz Amerykanie oceniają UE z zadowoleniem, jako partnera, to znów traktują ją niechętnie”102. Niejasność relacji
i zachowania Stanów Zjednoczonych wobec Europy powoduje podejrzliwość
tej drugiej, co zauważyć można było podczas kryzysu irackiego.
Relacje europejsko-amerykańskie uległy zmianie wraz ze zmianą politycznej warty w Niemczech i we Francji. Wstępująca na miejsce Gerharda
Schrödera, Angela Merkel zmieniła kurs polityki z nakierowanej na wschód
tzn. przede wszystkim na Rosję, na politykę skierowaną ku Europie i Stanom
Zjednoczonym, a w mniejszym stopniu na Rosję. Na linii Francja – USA także nastąpiła odwilż. Po wyborach prezydenckich w 2007 roku, pojawił się
skłonny do dialogu transatlantyckiego i partnerstwa z Waszyngtonem –
Nicolas Sarkozy. Wydaje się, że wraz ze zmianami, które nastąpiły
w Niemczech i we Francji, Unia Europejska zaczęła postrzegać Stany
Zjednoczone w większym stopniu jako partnera, niż konkurenta. Wyrazem
zmiany kierunków polityki może być nastawienie francusko-niemieckiego
duetu względem kwestii ulokowania elementów amerykańskiej tarczy antyrakietowej w Polsce. Mimo iż kwestia ta powinna dotyczyć całej Europy, żaden z partnerów Trójkąta Weimarskiego nie zdecydował się na zorganizowanie trójstronnego spotkania poświęconego tej problematyce. Amerykański
pomysł zaniepokoił Rosję, która poczuła się zagrożona i ostrzegła, że w odpowiedzi na tarczę wymierzy swoje rakiety w stronę Polski. Francja i Niemcy,
nie narażając stosunków zarówno z Rosją jak i Stanami Zjednoczonymi, powstrzymywały się od oficjalnych wypowiedzi na ten temat.
Według Joschki Fischera, Wspólnota Europejska powinna prowadzić dialog ze Stanami Zjednoczonymi. Podobne stanowisko przedstawia były szef
dyplomacji RP i jeden z założycieli Trójkąta Weimarskiego, Krzysztof
Skubiszewski, który twierdzi, że „Polska winna się angażować na rzecz part100
Gdy minie złość i nieufność, Rozmowa z Jurgenem Habermas’em, „Gazeta Wyborcza”,
17–18.01.2004.
101
Tamże.
102
T. Mazowiecki, Bronić…
216
Społeczeństwo i Polityka Nr 2 (19)/2009
Trójkąt Weimarski – forum dyskusji o problemach Unii Europejskiej
nerstwa Unii z USA, odrzucając postawę współzawodnictwa i stosunek przeciwwagi. Jednocześnie Polska winna postulować, by polityka amerykańska na
nowo popierała ideę integracji europejskiej i opowiadała się za spójnością
Unii”103. Także Robert D. Kaplan, analityk polityczny, członek Center for
a New American Security w Waszyngtonie, zauważa, że „XXI wiek może być
stuleciem Pacyfiku, z Chinami wyrastającymi na potęgę i Rosją odbudowującą
wpływy w Eurazji”, dlatego też „powinniśmy uznać sojusz amerykańsko-europejski za konieczność”104.
* * *
Podczas ostatniego szczytu Trójkąta Weimarskiego w niemieckim Mettlach
prezydenci Francji i Polski oraz kanclerz Niemiec stwierdzili, że po wejściu
Polski do Unii Europejskiej, francusko-niemiecko-polskie „wspólne wysiłki
nabrały nowego wymiaru”. Od tej pory Trójkąt Weimarski powinien wzmacniać Europę i „tchnąć nową siłę w ideę europejską”. Winien być postrzegany
nie jako konkurencja, ale użyteczny dodatek na drodze do rozwoju Wspólnoty.
Podobne nadzieje z instrumentem trójstronnej współpracy wiązali francuscy,
niemieccy i polscy politycy jeszcze przed wejściem Polski do Unii Europejskiej.
Trójkąt Weimarski określany był jako „siła pełna inicjatyw i propozycji w służbie UE”105, „dostawca idei” (fournisseur d’idées) dla zjednoczonej Europy.
Mimo iż instrument ten wspierał i nadal wspiera proces jednoczenia się
Europy a kolejne spotkania (na różnych szczeblach współpracy) poświęcane
są kwestiom europejskim, Trójkąt Weimarski wydaje się wywierać ograniczony wpływ na rozwój Wspólnoty. Spotkania w jego ramach mają charakter
symboliczny, nie przynoszą wymiernych efektów. Podnosi się kwestię, iż to
z powodu braku prawdziwych więzi zaufania między państwami, a także
w związku ze stawianiem interesów własnych nad wspólnymi, instrument
francusko-niemiecko-polskiej współpracy znajduje się w swoistym kryzysie.
Kluczowe dla dalszego istnienia Trójkąta Weimarskiego wydaje się więc odbudowanie zaufania między państwami i społeczeństwami, a także poprawa
poziomu kultury dialogu w stosunkach francusko-niemiecko-polskich106.
Zauważa się, że każda zgodność punktów widzenia, każdy postęp między
Francją, Niemcami i Polską jest synonimem pozytywnych impulsów na rzecz
całej Europy i może przynosić korzyści wszystkim państwom europejskim,
dlatego też współpraca w ramach Trójkąta Weimarskiego powinna być w dalszym ciągu prowadzona i umacniana.
Nieobecni się nie liczą, Rozmowa z Krzysztofem Skubiszewskim, „Rzeczpospolita”, 15.07.2006.
R. D. Kaplan, Słabość NATO jego siłą, „Gazeta Wyborcza”, 31.03.2008.
105
N. Lenoir, Le Triangle de Weimar : acte II, „Le Figaro”, 7.06.2003.
106
K. Miszczak, Przyszłość Trójkąta Weimarskiego…
103
104
Nr 2 (19)/2009 Społeczeństwo i Polityka
217
Monika
Izydorczyk
Kosowo na drodze
do niepodległości
1. Wstęp
Po wielu latach oczekiwania Kosowo ogłosiło niepodległość 17 lutego 2008
roku. Do tej pory uznało je 55 państw, w tym Polska. Mimo to, międzynarodowy status prawny Kosowa nie zmienił się i formalnie pozostaje ono autonomiczną prowincją w ramach Serbii, pod międzynarodowym protektoratem
ustanowionym w 1999 roku na mocy rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ
1244. Belgrad zapowiada walkę o swoje terytorium na drodze dyplomatycznej, domagając się od wszystkich państw członkowskich ONZ poszanowania
integralności terytorialnej i suwerenności Serbii1.
Jednocześnie w Kosowie, przy aktywnej pomocy USA i części państw UE,
trwa proces umacniania się władz lokalnych. Powstaje kosowska armia, służby wywiadu, tworzone jest Ministerstwo Spraw Zagranicznych i otwierane są
kosowskie przedstawicielstwa dyplomatyczne w państwach, które nawiązały
stosunki z Prisztiną. Do momentu secesji prowincją zarządzała ustanowiona
specjalnie w tym celu misja ONZ United Nations Mission in Kosovo (UNMIK).
Po deklaracji niepodległości, według wcześniejszych ustaleń wspólnoty międzynarodowej, w grudniu 2008 roku misję ONZ zastąpiła misja policyjna
Unii Europejskiej (EULEX). Jej kompetencje są ograniczone w głównej
mierze do szkolenia sędziów, prokuratorów oraz kosowskiej policji. EULEX,
w przeciwieństwie do UNMIK-u, ma nie tyle zarządzać prowincją, co pomóc
w zaprowadzeniu „rządów prawa” oraz nadzorować rozwój sytuacji politycznej i gospodarczej2.
Kwestia niepodległości Kosowa ma ogromne znaczenie dla ładu międzynarodowego, którego do tej pory podstawą były zapisy Karty Narodów ONZ.
1
Konstytucja Serbii w swojej preambule stwierdza, iż Kosowo jest „integralną częścią terytorium Serbii, ma status szerokiej autonomii w suwerennym państwie serbskim”. 18 lutego 2008 roku parlament serbski, na wniosek rządu, uznał deklarację niepodległości Kosowa za nieważną. Zob. tekst konstytucji oraz
deklaracji na stronach www.srbija.sr.gov.yu oraz www.parlament.sr.gov.yu.
2
Więcej informacji na temat obecnego i przyszłego zaangażowania wspólnoty międzynarodowej
w Kosowie zobacz www.unmikonline.org oraz www.euinkosovo.org. Nr 2 (19)/2009 Społeczeństwo i Polityka
219
Monika Izydorczyk
Podważa tradycyjne kategorie rozumienia suwerenności i integralności terytorialnej. Uznanie niepodległości Kosowa stoi w sprzeczności z zapisami
Karty Narodów ONZ. Ponadto jest to pierwsza jednostronna zmiana granic
w Europie od 1945 roku i pociągnęła już za sobą konsekwencje w innych regionach, w postaci uznania przez Rosję niepodległości Abchazji i Osetii Południowej. Na Bałkanach powszechne są obawy, iż niepodległe Kosowo doprowadzi do rozpadu kolejnych państw – Macedonii, gdzie północno-zachodnie
tereny zamieszkuje znaczna mniejszość albańska oraz Bośni i Hercegowiny,
gdyż zamieszkujący Republikę Serbską Serbowie postulują przyłączenie do
państwa serbskiego.
2. Geneza konfliktu
Konflikt o Kosowo ma bardzo zróżnicowane podłoże, sięgające daleko
w głąb historii Bałkanów. W XIV wieku region ten był politycznym, gospodarczym oraz przede wszystkim kulturalnym centrum Wielkiego Królestwa
Serbii. Słynna bitwa na Kosowym Polu w 1389 roku zapoczątkowała dominację Imperium Otomańskiego. Walka, okupiona śmiercią tysięcy żołnierzy
i serbskiego przywódcy księcia Łazarza, z czasem urosła do rangi symbolu,
który miał ogromy wpływ na kształtowanie się świadomości narodowej Serbów i serbskiego nacjonalizmu. Co ciekawe, wykorzystując symbolikę bitwy
o Kosowe Pole, serbscy nacjonaliści chętnie zapominają dziś, iż ówczesna ludność albańska walczyła po stronie wojsk serbskich, przeciwko Turkom3.
Po opanowaniu Bałkanów, Imperium Otomańskie próbowało rozbić jedność etniczną poszczególnych regionów poprzez politykę masowych przesiedleń oraz nakłaniania miejscowej ludności do zmiany wiary na islam. To właśnie wtedy należy upatrywać końca względnie pokojowego współżycia pomiędzy serbską i albańską ludnością zamieszkującą Kosowo. Albańczycy, którzy
przed nastaniem panowania tureckiego nie zdążyli wytworzyć silnych form
państwowości, zaczęli masowo konwertować na islam, zyskując w ten sposób
wpływy i przywileje (np. ulgi podatkowe). Z kolei Serbowie, stanowiąc dużą,
homogeniczną i cywilizacyjnie silną grupę, stanowili potencjalne zagrożenie,
dlatego też w nich najbardziej uderzała polityka Imperium Otomańskiego.
Poczynając od XVII wieku Serbowie przymusowo przesiedlani byli z terenów
Kosowa na obszar dzisiejszych Węgier, Wojwodiny oraz Krainy. Na ich miejsce napływała przeważnie ludność albańska4.
Dalsze pogorszenie stosunków przyniósł wiek XIX, gdy budzić zaczęła się
współczesna świadomość narodowa ludów bałkańskich. Podczas kolejnych
3
Z czasem Kosowe Pole urosło do symbolu bohaterskiej śmierci, odrzucenia niewoli i walki o własne
(prawosławne) wyznanie. Zob. P. Simic The Kosovo and Metohia Problem and Regional Security in the Balkans, [w:] T. Veremis, E. Kofos (red.), Kosovo: Avoiding Another Balkan War, Athens, 1997, s. 180–181.
4
Por. Z. Isakovic, Diplomacy and the conflict in Kosovo – notes on the threats and fears, Copenhagen,
COPRI 1999, s. 6.
220
Społeczeństwo i Polityka Nr 2 (19)/2009
Kosowo na drodze do niepodległości
powstań serbskich i wojen rosyjsko-tureckich Albańczycy stanęli po stronie
Imperium Otomańskiego, biorąc aktywny udział w walkach przeciwko Serbom oraz działaniach mających na celu trwałą zmianę struktury etnicznej regionu. W rezultacie, gdy Serbii udało się zdobyć Kosowo po pierwszej wojnie
bałkańskiej, Albańczycy stanowili tam już ponad połowę ludności5. Co więcej,
także oni rościli pretensje do Kosowa jako kolebki własnej państwowości6.
Mniej bądź bardziej otwarta ingerencja państw europejskich (Włochy,
Niemcy, Austria, Rosja, Turcja) przyczyniła się do wielu czystek etnicznych
i zaostrzenia konfliktu serbsko-albańskiego tak w XIX, jak i w XX wieku.
Szczególnie tragiczne konsekwencje polityka ta miała w okresie II wojny światowej. Po agresji Niemiec i Włoch na Jugosławię, włoską strefę okupacyjną
połączono z Albanią, tym samym realizując ideę „Wielkiej Albanii”. W efekcie działań władz albańskich, wspieranych przez utworzoną na tym terenie
albańską dywizję SS Skandenberg, Kosowo opuściło około 150 tys. Serbów
i Czarnogórców. Na ich miejsce przesiedlono ponad 80 tys. Albańczyków7.
Stąd u zarania powojennej Jugosławii, struktura etniczna Kosowa wyglądała
następująco: 68,5% ludności stanowili Albańczycy, 26,3% – Serbowie oraz
3,9% – Czarnogórcy8.
Powojenna Jugosławia była państwem federalnym, które w specyficzny
sposób równoważyło interesy różnych grup etnicznych i narodowościowych.
Kosowo włączone zostało do Republiki Serbskiej początkowo jako autonomiczny region w ramach Serbii, a później jako prowincja autonomiczna9.
5
Po pierwszej wojnie światowej kosowscy Albańczycy znaleźli się w nowo utworzonym Królestwie
Serbów, Chorwatów i Słoweńców (potem nazwę państwa zmieniono na Królestwo Jugosławii) jako jedyna
nie-słowiańska nacja. Serbowie rozpoczęli proces rekolonizacji Kosowa. Jednocześnie Albańczycy podjęli
aktywną walkę o przyłączenie prowincji do powstałego w 1913 roku państwa albańskiego. Mniejszość albańska słała petycje do Ligi Narodów, skarżąc się na prześladowania i dyskryminację doznawaną ze strony
władz królestwa. Na terenach Kosowa działała również partyzantka albańska, tzw. kacakowie. Napadali
oni na posterunki żandarmerii, porywali zakładników i terroryzowali miejscową ludność serbską. Pod ich
kontrolą znalazła się Drenica, późniejszy matecznik Armii Wyzwolenia Kosowa, walczącej u boku NATO
w 1999 roku. Por. M. Waldenberg, Rozbicie Jugosławii. Od separacji Słowenii do wojny kosowskiej, Warszawa 2003, s. 254–258, 262–263.
6
W 1878 roku w Kosowie powstał pierwszy odrębny program narodowy Albańczyków (Liga Prizreńska).
Zakładał on zjednoczenie narodu albańskiego w jednym państwie i stanowił podłoże dla marzeń o utworzeniu tzw. „Wielkiej Albanii”. Zob. N. Malcom, Kosovo. A Short History, Papermac, 1998, s. 218–230.
7
I. Nedeva, Kosovo/a: Different Perspective, [w:] T. Veremis, E. Kofos (red.), dz.cyt., s. 184.
8
M. Waldenberg, dz.cyt., s. 269.
9
Jugosławia była republiką związkową. Składała się z sześciu republik i dwóch okręgów autonomicznych. Status republiki posiadały: Bośnia i Hercegowina, Chorwacja, Czarnogóra, Macedonia, Serbia oraz
Słowenia. W ramach Serbii znalazły się dwa okręgi autonomiczne – Kosowo i Wojwodina. Na mocy konstytucji z 1974 roku okręgi autonomiczne zyskały status jednostek federalnych, bez prawa do secesji. Jedną z podstawowych zasad, na których opierało się funkcjonowanie instytucji politycznych był podział na
narody i narodowości. Jako narody określano te nacje, które mogły uznać Jugosławię za „swoje” państwo
zarówno pod względem politycznym, jak i przynależności narodowej. Albańczycy takiego statusu nie uzyskali, posiadali bowiem już swój „dom” poza granicami federacji – była nim Albania. Stąd też mniejszość
albańską, mimo że w Kosowie była większością, uznano za „narodowość” oraz odmówiono nadania Kosowu statusu republiki. Zob. R. Caplan, International diplomacy and the crisis in Kosovo, „International
Affairs”, Vol. 30, No. 3, październik 1998, s. 284.
Nr 2 (19)/2009 Społeczeństwo i Polityka
221
Monika Izydorczyk
Mniejszość albańska, na mocy konstytucji z 1974 roku, miała prawo do używania jako symbolu flagi albańskiej, a sama prowincja uczestniczyła w procesie decyzyjnym organów federalnych. Mogła też określać kierunki polityki
wewnętrznej i otrzymywała znaczną pomoc finansową z funduszy federalnych
w celu wyrównania różnic gospodarczych pomiędzy Kosowem a pozostałymi
częściami Jugosławii.
3. Rozwój nacjonalizmów
Po interwencji ZSRR w Czechosłowacji w 1968 roku władze Jugosławii zadecydowały o ociepleniu stosunków z Albanią. Kosowo miało odgrywać rolę
„pomostu” między oboma państwami. W tym czasie utworzono też Uniwersytet w Prisztinie, który wkrótce zaczął odgrywać rolę intelektualnego centrum regionu, gdzie kształcili się Albańczycy z Kosowa, Macedonii i Albanii.
Zacofanie ekonomiczne, ogromne bezrobocie (ok. 30% w 1980 roku) i duża
koncentracja studentów w Prisztinie pomogły wytworzyć prężną albańską inteligencję, która odwoływała się do haseł nacjonalistycznych. Już od późnych
lat 60. Albańczycy domagali się przyznania Kosowu statusu siódmej republiki, a wraz ze wzrostem niezadowolenia społecznego w latach 80. żądania te
przybrały na sile. Albańczycy winili władze federalne za zacofanie prowincji i skarżyli się, że Serbom w Kosowie przypadają najlepsze miejsca pracy.
Wkrótce zaczęto domagać się nie tylko przekształcenia Kosowa w republikę,
ale i połączenia z Albanią. Ostatecznie do wybuchu doszło w 1981 roku, gdy
protesty studentów i robotników przerodziły się w masowe demonstracje pod
hasłami zmiany statusu Kosowa. Wojska federalne zdecydowanie stłumiły
protesty. W wyniku ich działań zginęło ok. 500–1000 osób. Wprowadzono
stan wyjątkowy, aby zapobiec rozszerzaniu się irredentyzmu zamknięto szlaki
komunikacyjne z Albanią10.
W następnych latach antagonizmy między ludnością serbską i albańską
przybierały na sile. Kosowo stało się wygodnym tematem dla nacjonalistów
serbskich, którzy tam właśnie odnaleźli najbardziej zdyscyplinowaną grupę
swoich zwolenników. W 1987 roku kosowscy Serbowie poparli populistyczny program nowego lidera serbskiej partii komunistycznej Slobodana Miloszevicia. Jego wizyta i przemówienie pod pomnikiem bitwy na Kosowym
Polu, gdy obiecał on Serbom „że nikt już na was nie podniesie ręki” okazały
się być przełomowe dla kariery tego polityka, który dwa lata później wygrał
wybory prezydenckie w Republice Serbii. Miloszević obiecał, że zniesie autonomię Kosowa i otoczy ochroną rządu federalnego miejscową ludność
serbską11.
10
Tak silna reakcja na demonstracje albańskie była możliwa dzięki osłabieniu autorytetu rządu centralnego. Proces związany był bezpośrednio ze śmiercią Josipa Broz Tity, głównego architekta Jugosławii.
11
Serbowie skarżyli się bowiem na dyskryminację i przemoc ze strony Albańczyków w latach 1974–
1989. Oskarżali ich o dążenia do stworzenia etnicznie „czystego”, albańskiego regionu. W latach 1968–
222
Społeczeństwo i Polityka Nr 2 (19)/2009
Kosowo na drodze do niepodległości
W lutym 1989 roku, w odpowiedzi na strajki i manifestacje w Kosowie,
władze Republiki Serbii wprowadziły stan wyjątkowy12. Miesiąc później ograniczono autonomię, co wywołało falę dalszych protestów. Ich apogeum przypadło na początku 1990 roku, kiedy to na ulice wyszło 40 tysięcy młodych ludzi. W lipcu 1990 roku parlament kosowski wydał Deklarację Niepodległości,
proklamując powstanie republik Kosowa. Serbską odpowiedzią było rozwiązanie parlamentu w Prisztinie i zdymisjonowanie rządu. Uchwalona w 1990
roku konstytucja Republiki Serbii w artykule 109. ograniczyła kompetencje
autonomiczne Kosowa. Jednocześnie władze serbskie dążyły do przywrócenia porządku w prowincji. Rozpoczęły się masowe zwolnienia Albańczyków
z pracy w wymiarze sprawiedliwości, policji, wśród urzędników państwowych,
lekarzy i robotników (łącznie ok. 70 tysięcy osób)13.
Faktyczne zawieszenie autonomii zapoczątkowało proces tworzenia tzw.
„równoległych struktur państwowych” przez Albańczyków. W odpowiedzi
na zmodyfikowany przez Belgrad program nauczania, Albańczycy rozpoczęli
bojkot szkół państwowych, tworząc sieć szkół prywatnych. Członkowie rozwiązanego parlamentu zbierali się nadal, uchwalając we wrześniu 1990 roku
konstytucję Republiki Kosowa oraz ogłaszając referendum dotyczące suwerenności i niepodległości. W głosowaniu przeprowadzonym w 1991 roku 98%
ludności opowiedziało się za niepodległością. Korzystając z tego, iż na terenie
byłej Jugosławii trwała wojna, w 1992 roku w Kosowie odbyły się wybory parlamentarne i prezydenckie, w których niekwestionowaną przewagę zdobyła
Liga Demokratyczna albańskiego pisarza Ibrahima Rugowy14.
Równolegle na emigracji powstawał drugi nurt polityczny kosowskich
Albańczyków – Wyzwoleńcza Armia Kosowa – UCK (Usztria Climritare e
Kosoves). Przez pierwsze lata koncentrowano się na werbunku, szkoleniu
oraz gromadzeniu zapasów broni. W połowie lat 90. UCK liczyła już około
40 000 żołnierzy, zgrupowanych przy granicy Kosowa z Albanią. Działalność
armii finansowała rozbudowana diaspora albańska, poprzez specjalnie w tym
celu założony fundusz. Pominięcie w układzie pokojowym z Dayton kwestii
kosowskiej było dla liderów albańskich rozczarowaniem i dowodem na to,
1988 Kosowo opuściło ok. 220 tys. Serbów i Czarnogórców. Emigracja ludności serbskiej była jedną z przyczyn niekorzystnych dla Serbów zmian struktury demograficznej ludności. Ponadto przyrost naturalny
Albańczyków był najwyższy w Europie – 3%. Serbowie oskarżali Albańczyków o zaplanowaną akcję, mającą zapewnić czystość etniczną Kosowa. Przywódcy albańscy odpierali zarzuty, twierdząc że emigracja
Serbów z Kosowa ma podłoże ekonomiczne. Por. C. Cviic, Kto ma prawo mieszkać w świętej ziemi Serbów,
„Rzeczpospolita”, 4.10.1999; S. Przybyła, Konflikt w Kosowie. Geneza, stan obecny, perspektywy, Toruń
1998, s. 5–8.
12
T. Judah, Kosovo’s Road to War, „Survival”, Vol. 41, No 2, Summer 1999, s. 11.
13
Ł. Wróblewski, Kwestia Kosowska, 14.05.2006, www.psz.pl.
14
Choć Serbowie system równoległej administracji oficjalnie uznawali za nieistniejący, nie podjęli
działań mających na celu pacyfikację prowincji. Paradoksalnie, alternatywny system edukacji korzystał
z rządowych budynków i funduszy, a Ibrahim Rugowa mógł swobodnie jeździć za granicę i tam walczyć
o międzynarodowe poparcie dla nie uznawanej przez nikogo Republiki Kosowa. P. Simic, dz.cyt., s. 157; N.
Chomsky, The New Military Humanism. Lessons from Kosovo, Pluto Press, 1999, s. 26–27.
Nr 2 (19)/2009 Społeczeństwo i Polityka
223
Monika Izydorczyk
że pokojowe apele Ibrahima Rugowy nie były skuteczne. Stąd od 1996 roku
UCK zintensyfikowała działalność i sporadyczne dotąd ataki przerodziły się
w regularne akcje zbrojne. Do końca 1997 roku zostało zamordowanych 50
osób15.
Lata 1997-1999 to czas zaostrzenia konfliktu. Dochodziło w tym okresie
do regularnych walk pomiędzy UCK a wojskiem i policją serbską. Powstało
„wolne terytorium” w okolicach Drenicy, partyzantka albańska prowadziła
działania na około 1/3 terytorium prowincji. Jednocześnie jej popularność rosła, młodzież masowo zaciągała się w szeregi organizacji. W maju 1997 roku
Serbowie przystąpili do ofensywy, w trakcie której zastosowana została taktyka polegająca na ostrzale artyleryjskim obszarów opanowanych przez UCK.
Efektem walk była wzrastająca liczba uchodźców. Według szacunków Biura
Wysokiego Komisarza do spraw Uchodźców przy ONZ ok. 200 tysięcy cywilów opuściło swoje miejsca zamieszkania16.
4. Interwencja zbrojna NATO
Wraz z eskalacją konfliktu Kosowo zaczęło przyciągać uwagę międzynarodową. Wcześniej mediatorzy międzynarodowi uznawali, że problem kosowskich Albańczyków, w porównaniu z kryzysem jugosłowiańskim, nie wymagał
szybkiego rozwiązania. Sprawa traktowana była jako pozostająca w gestii Belgradu. Choć zdania państw Grupy Kontaktowej były od początku podzielone, to jednak nie popierano secesyjnych dążeń Albańczyków17. Od 1997 roku
Grupa Kontaktowa wzywała obie strony do dialogu, podkreślając jednocześnie, że Kosowo jest częścią Serbii. Akcje UCK powszechnie uznawane były
za działalność terrorystyczną, a sama organizacja figurowała w spisie organizacji terrorystycznych sporządzanym przez Departament Stanu USA.
Szczególne różnice zdań ujawniły się między Moskwą a Waszyngtonem.
O ile Rosja uważała konflikt w Kosowie za sprawę wewnętrzną Jugosławii
i sprzeciwiała się sankcjom, to USA wywierały silną presję na ONZ i NATO,
aby w razie potrzeby zorganizować akcję zbrojną. NATO nie wykluczało możliwości bezpośredniej interwencji, w przypadku gdyby konflikt przekroczył
granice Jugosławii lub gdyby doszło do zakrojonych na szeroką skalę czystek
15
Por. M. Kuczyński, Krwawiąca Europa. Konflikty zbrojne i punkty zapalne w latach 1990–2000. Tło
historyczne i stan obecny, Warszawa 2001, s. 266–267.
16
S. Troebst, The Kosowo Conflict. Security and Conflicts, “SIPRI Yearbook” 1998, s. 54; Ł. Wróblewski, dz.cyt.
17
Grupa Kontaktowa utworzona została podczas kryzysu z Jugosławii. W jej skład wchodziły Niemcy,
Rosja, USA, Wielka Brytania, Francja oraz Włochy. Zadaniem Grupy Kontaktowej było wypracowanie
stanowiska wspólnoty międzynarodowej odnośnie wojen na Bałkanach i sposobu ich rozwiązania. Por.
Statement of the foreign ministers of the Contact Group on Kosovo, New York, 24 September 1997; Statement
of the foreign ministers of the Contact Group on Kosovo, Washington, 8 January 1998, “The Southeast European Yearbook” 1997/1998, s. 432–434.
224
Społeczeństwo i Polityka Nr 2 (19)/2009
Kosowo na drodze do niepodległości
etnicznych w Kosowie18. W związku z tym już w 1998 roku Grupa Kontaktowa zaczęła grozić Serbii wprowadzeniem sankcji (embarga na dostawy broni,
sankcji ekonomicznych, odmową wydawania wiz wjazdowych wyższym urzędnikom), a także interwencją zbrojną. Żądano wycofania się serbskich sił z Kosowa, wstrzymania działań zbrojnych i umożliwienia międzynarodowym organizacjom humanitarnym i wysłannikom Grupy Kontaktowej wjazdu na teren
Kosowa. Podobne stanowisko zajęła Rada Bezpieczeństwa ONZ w swojej
rezolucji 1160/98, która wprowadzała sankcje na dostawy broni dla Serbii19.
W ramach nacisku na Belgrad w połowie czerwca 1998 roku doszło do
ćwiczeń lotniczych NATO w pobliżu granicy Kosowa, na terenach Macedonii i Albanii (operacja Determined Falcon). W odpowiedzi Serbia zwiększyła
liczbę wojsk stacjonujących w Kosowie. Jednocześnie państwa Grupy Kontaktowej podjęły próby nawiązania kontaktu z partyzantami UCK, celem nakłonienia ich do rozmów pokojowych. Liderzy organizacji zainteresowani byli
wyłącznie niepodległością prowincji, część z nich popierała ideę utworzenia
Wielkiej Albanii. Zaproponowane przez Miloszevicia we wrześniu 1998 roku
negocjacje w sprawie zawieszenia broni, zaaprobowane przez Ibrahima Rugowę, nie znalazły akceptacji wśród liderów UCK. Toczące się działania zbrojne i cierpienia ludności cywilnej spowodowały,
że od września 1998 roku UE i NATO podjęły szereg inicjatyw dyplomatycznych wysokiego szczebla, zmierzających do powstrzymania eskalacji konfliktu. Rada Bezpieczeństwa ONZ uchwaliła rezolucję nr 1199, w której wyraziła
zaniepokojenie społeczności międzynarodowej rozwojem konfliktu w Kosowie, wyraźnie zmierzającego w kierunku katastrofy humanitarnej. W tej samej rezolucji Rada Bezpieczeństwa wezwała obie strony konfliktu do przerwania ognia. W celu wzmocnienia tych inicjatyw konkretnymi argumentami
Rada Północnoatlantycka 13 października 1998 roku zatwierdziła rozkazy
ataków powietrznych przeciwko Jugosławii20. Interesujące jest, iż nastąpiło to
dokładnie dzień po zawarciu porozumienia między Belgradem a specjalnym
wysłannikiem USA Richardem Hoolbrookiem. Oprócz akceptacji postulatów
pokojowego rozwiązania konfliktu, zobowiązania się do przestrzegania praw
mniejszości, Serbia zgadzała się także na wycofanie części wojsk z Kosowa
i obecność Misji Weryfikacyjnej OBWE.
Porozumienie, podpisane bez udziału UCK, przyniosło chwilowe uspokojenie sytuacji. Jednak po dwóch miesiącach znów ona uległa pogorszeniu. Momentem przełomowym był incydent w Racak. Weryfikatorzy z Misji
OBWE oskarżyli wojska serbskie o zamordowanie 45 cywili, w tym kobiet
i dzieci. Szef Misji OBWE wysłał alarmujący raport podkreślający tragizm
18
Statement on Kosovo Issued at the Ministerial Meeting of NATO, NATO Press Release M-NAC-1 (98)
61, 28 May 1998.
19
Oficjalna nazwa Serbii oraz Czarnogóry to ówcześnie Federacyjna Republika Jugosławii. Zob. Tekst
Rezolucji Rady Bezpieczeństwa Rady ONZ 1160, www.un.org/peace/kosovo/98sc1199.htm.
20
Ł. Wróblewski, dz.cyt.
Nr 2 (19)/2009 Społeczeństwo i Polityka
225
Monika Izydorczyk
sytuacji kosowskich Albańczyków i zaapelował do środowiska międzynarodowego o bardziej zdecydowane działania. W odpowiedzi Belgrad uznał szefa
Misji Wiliama Walkera za persona non grata i ograniczył swobodę działania
samej misji. Sprawa odbiła się szerokim echem w prasie międzynarodowej
i wzmocniła antyserbską propagandę, która przeważała w mediach zachodnich21. Incydent spowodował, że państwa Grupy Kontaktowej oraz NATO
wzmocniły naciski na obie strony, grożąc interwencją zbrojną w wypadku fiaska negocjacji pokojowych.
Do negocjacji „ostatniej szansy” doszło w Rambouillet w lutym 1999
roku. Obok obu stron konfliktu uczestniczyli w nich przedstawiciele Grupy
Kontaktowej, OBWE i UE. Tekst porozumienia zawierał gotową konstytucję Kosowa oraz określał jego przyszły status. Póki co, prowincja miała
mieć szeroką autonomię w ramach Serbii, po trzech latach miała nastąpić
weryfikacja jej statusu. Albańczycy skłonni byli podpisać umowę. Belgrad,
mający poparcie Rosji, odmówił. Przyjęcie postulatów umowy prowadziłoby
bowiem do ograniczenia suwerenności i integralności terytorialnej Serbii.
W celu implementacji porozumienia na teren Kosowa miały zostać wysłane
siły NATO. Co ciekawe, negocjatorzy z państw NATO (głównie Amerykanie) domagali się, aby wojska Sojuszu obecne były nie tylko w prowincji, ale
także na terytorium całej Serbii. Belgrad miał też udostępnić nieodpłatnie
wymaganą infrastrukturę i pokryć część kosztów utrzymania misji NATO na
swoim terenie22.
Interwencja Sojuszu przeciwko Jugosławii rozpoczęła się 24 marca 1999
roku. Trwała 78 dni, bombardowano nie tylko obiekty wojskowe, ale także
drogi, rafinerie, składy paliwa, mosty itp. Podczas nalotów zginęło wiele osób
cywilnych, nie tylko w Kosowie, ale także w Serbii oraz Czarnogórze. Oficjalnymi powodami rozpoczęcia interwencji były: zamiar powstrzymania katastrofy
humanitarnej, wyczerpanie wszelkich innych (politycznych i ekonomicznych)
środków nacisku na Jugosławię oraz dążenie do stabilizacji regionu23. Politycy
Sojuszu unikali określania interwencji mianem wojny. Próbując zastosować
„nową optykę kryzysową”, bombardowania NATO nazywano „operacją kryzysową”, „akcją militarną” lub też „interwencją”. Co ciekawe, akcja odbyła
sie bez zgody Rady Bezpieczeństwa ONZ i do dziś toczy się spór o to, czy
była ona zgodna z prawem międzynarodowym24. Same bombardowania do21
Sam incydent wzbudza wiele kontrowersji. Według niektórych źródeł, rzekoma masakra w Racak została upozorowana a w rzeczywistości była to prowokacja strony albańskiej, która chciała interwencji zbrojnej
w Kosowie. Por. M. Kuczyński, dz.cyt., s. 266–267; M. Waldenberg, dz.cyt., s. 311–317.
22
N. Chomsky, dz.cyt., s. 106–109.
23
J. Solana, Pięć punktów dla prezydenta Miloszevicia, „Gazeta Wyborcza”, nr 85, 12.04.1999.
24
Wśród większości polityków amerykańskich oraz proamerykańskich panuje pogląd, iż wojna była
legalna. Prawnicy międzynarodowi twierdzą natomiast, że była ona sprzeczna z prawem międzynarodowym. Ponad 10 lat po interwencji ten ostatni pogląd wydaje się przeważać. Zob. S. Koziej, Nowa optyka
kryzysowa, „Rzeczpospolita”, 11.04.1999; S. Stawicki, Suwerenność państwa jest rzeczą nadrzędną, „Rzeczpospolita”, 9.05.1999, T. Garton Ash, Suwerenność z wyjątkami, „Gazeta Wyborcza”, 26.04.1999.
226
Społeczeństwo i Polityka Nr 2 (19)/2009
Kosowo na drodze do niepodległości
prowadziły do eskalacji czystek etnicznych. Represje wojsk serbskich nasiliły
się kilka dni przed rozpoczęciem wojny, gdy już wiadomo było, że decyzja
o jej rozpoczęciu zapadła. Według danych Wysokiego Komisarza ONZ ds.
Uchodźców do marca 1999 roku na terenie Kosowa nastąpiło przemieszczenie około 260 tys. osób. Po tygodniu nalotów NATO liczba ta zwiększyła się
o kolejne 100 tys. Do 14 kwietnia około 400 tys. uchodźców znalazło się poza
Kosowem25.
W miarę trwania interwencji, pogłębiała się patowa sytuacja – Sojusz musiał kontynuować bombardowania dłużej, niż się wcześniej spodziewano i nie
widać było bliskiej kapitulacji reżimu Miloszevicia. Naloty zaczęły wzbudzać
sprzeciw państw członkowskich NATO, podobnie jak rozważana perspektywa
wprowadzenia wojsk lądowych26. Ostatecznie dzięki mediacji Włoch i Rosji,
udało się doprowadzić do podpisania 9 czerwca 1999 roku porozumienia wojskowego o wycofaniu się sił serbskich z Kosowa. Na podstawie uchwalonej
następnego dnia rezolucji RB ONZ 1244, do Kosowa wejść miały oddziały
NATO – tzw. Kosovo Force (KFOR), a sama prowincja – pozostając częścią
Serbii – otrzymać miała znaczną autonomię. Rezolucja ONZ stała się podstawą nowego ładu w Kosowie do czasu deklaracji niepodległości w lutym 2008
roku27.
5. Standardy przed statusem
Jak okazało się później, NATO zdecydowało się na akcję zbrojną nie mając opracowanego planu działań wspólnoty międzynarodowej mających nastąpić już po wojnie. Przekonanie o użyciu siły wywodziło się z doświadczenia
wspólnoty międzynarodowej w Bośni i Hercegowinie, gdy „dyplomacja siły”
odniosła skutek. Po zakończeniu nalotów NATO i wycofaniu się wojsk serbskich doszło do kolejnej fali czystek etnicznych. Tym razem prześladowcami
byli nie Albańczycy, a Serbowie. Uzbrojeni partyzanci UCK przystąpili do
regularnej czystki etnicznej, paląc wioski, niszcząc i grabiąc. Ocenia się, że
wypędzono około 70-100 tys. Serbów, a zamordowano ok. 3-4 tys. Ofiarami
albańskiego odwetu padli także Romowie. Wkraczające wojska stabilizacyjne
NATO (KFOR) nie były w stanie zapewnić ludności cywilnej bezpieczeństwa.
W międzyczasie uchodźcy, pozostający podczas wojny w obozach w Albanii
i Macedonii, zaczęli masowo powracać do Kosowa. Zapanował chaos, ponie25
Bombardowania prowadzone przez sojusz, z wojskowego punktu widzenia, nie były skuteczne.
Ponadto używano bomb grafitowych, bomb rozpryskowych oraz pocisków ze wzbogaconym uranem, co
uderzało przed wszystkim w ludność cywilną. Z tego punktu widzenia, interwencja NATO naruszała konwencję o zakazie lub ograniczeniu broni konwencjonalnych, które mogłyby mieć niekontrolowane skutki
dla ludności. Zob. P. Robinson, Ready to kill, but not to die, „International Journal” 1999, Vol. 54, No 4, s.
671–681.
26
Interwencja NATO od samego początku spotkała się ze zdecydowanym sprzeciwem Rosji i niechętnym stosunkiem Chin. Państwa UE pozostały podzielone.
27
M. Kuczyński, dz.cyt., s. 160.
Nr 2 (19)/2009 Społeczeństwo i Polityka
227
Monika Izydorczyk
waż poprzednie instytucje władzy nagle przestały istnieć, a na ich miejsce nie
utworzono jeszcze nowych28.
Niestabilna sytuacja trwała do 2001 roku, odbijając się na bezpieczeństwie
całego regionu29. Jednocześnie, na podstawie rezolucji Rady Bezpieczeństwa
ONZ 1244, rozpoczęto tworzenie międzynarodowej administracji cywilnej
w Kosowie, którą zarządzać miała misja ONZ (UNMIK). Jej mandat obejmował pełnienie podstawowych funkcji administracyjnych, dążenie do ustanowienia trwałej autonomii i samorządności, ułatwianie politycznego procesu
określającego przyszły status Kosowa oraz koordynację pomocy humanitarnej wszystkich agencji międzynarodowych. Misja ONZ miała także wspierać
odbudowę infrastruktury w prowincji oraz zapewniać utrzymanie porządku
i bezpieczeństwa30. Według rezolucji 1244 Kosowo pozostawało częścią Serbii, jej integralność terytorialna nie została więc naruszona. Wojska serbskie
miały prawo do „częściowego powrotu na terytorium Kosowa”, po uspokojeniu się sytuacji. Administracja ONZ w założeniu miała być przejściowa. Przyszły status prowincji pozostał nieokreślony31.
W praktyce Kosowo budowano od nowa. Wojna spowodowała znaczne
zniszczenia, tak w przemyśle, gospodarce jak i w majątkach osobistych (wiele
wsi spalono). Nie działała elektrociepłownia, nie było ani prądu, ani wody.
Kryzys pogłębił i tak ogromne zacofanie ekonomiczne kraju, a bez pracy została ponad połowa społeczeństwa. Prowincja miała też zmienioną strukturę
etniczną. O ile przed konfliktem Albańczycy stanowili w niej ok. 70%, to po
wojnie było to blisko 80%. Populacja ludności serbskiej zmalała o co najmniej
10%. Najwięcej z Serbów zostało na północy, w Mitrovicy, gdzie rzeka stanowi naturalną granicę między oboma społecznościami. Reszta rozrzucona była
w odosobnionych enklawach, które liczą od kilkunastu do 600 osób.
Mając na uwadze doświadczenia z Bośni, przy odbudowie Kosowa i zarządzaniu prowincją zdecydowano się na eksperyment. Struktura misji ONZ
została podzielona na tzw. cztery filary: filar I – wymiar sprawiedliwości, filar
II – administracja cywilna, filar III – demokratyzacja i tworzenie instytucji, filar IV – rekonstrukcja i rozwój ekonomiczny. Pierwsze dwa filary prowadziła,
a później jedynie nadzorowała, ONZ. Odpowiedzialną za filar trzeci była Organizacja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE), a za filar czwarty – Unia Europejska. Wojska NATO (KFOR) miały być odpowiedzialne za
odstraszanie sił serbskich przed ewentualnym ponowieniem wrogich działań,
Tamże, s. 279–280.
Konflikt kosowski zaowocował kryzysem w Macedonii oraz na południowej granicy Serbii, w Dolinie Preszeva. W Macedonii działały pozostałości UCK pod nazwą Armii Wyzwolenia Narodowego,
wywołały one kilkumiesięczny kryzys zakończony interwencją międzynarodową i podpisaniem tzw. Porozumienia z Ohryd, przyznającego mniejszości albańskiej w Macedonii znaczne uprawnienia. W Serbii
i na terytorium Kosowa działała partyzantka określająca się jako Armia Wyzwolenia Preszeva, Medveda
i Bujanowca, dążyła ona do przyłączenia zamieszkałych przez Albańczyków części Serbii do Kosowa.
30
Zob. www.unmikonline.org.
31
Zob. www.un.org/Docs/scres/1999/sc99.htm.
28
29
228
Społeczeństwo i Polityka Nr 2 (19)/2009
Kosowo na drodze do niepodległości
utrzymywanie porządku i bezpieczeństwa oraz rozbrojenie paramilitarnych
formacji kosowskich Albańczyków, w tym UCK. KFOR miał także wspierać
organizacje międzynarodowe w udzielaniu pomocy humanitarnej.
Na odbudowę wydawano ogromne środki – około 70% wszystkich pieniędzy UE przeznaczanych na pomoc dla Bałkanów przeznaczono właśnie
dla Kosowa. Obok dynamicznie działających organizacji międzynarodowych
powstawały pierwsze zręby państwowości Kosowa. W 2001 roku UNMIK powołał do życia Tymczasowe Instytucje Samorządu (PISG)32. W październiku
tego samego roku przeprowadzono wybory członków Zgromadzenia Narodowego. Ze 120 miejsc w parlamencie 10 zarezerwowano dla Serbów, a 10 – dla
innych mniejszości. W marcu 2002 roku na stanowisko prezydenta wybrano
w wyborach Ibrahima Rugowę. Na siedzibę Zgromadzenia Narodowego, rządu oraz prezydenta wyznaczono Prisztinę.
Tymczasem status prowincji pozostawał nieokreślony. Rozmowy na jego temat miały rozpocząć się po wypełnieniu przez Kosowo warunków, określonych
w planie Standardy dla Kosowa, który został zatwierdzony w grudniu 2003 roku
przez ówczesnego przedstawiciela Sekretarza Generalnego ONZ w Kosowie
oraz prezydenta Rugowę. Mimo szczegółowego opisu standardów oraz systemu ich oceny, brak było jednak deklaracji politycznych dotyczących przyszłości
Kosowa. Co więcej, działalność wspólnoty międzynarodowej nie zawsze dawała
dobry przykład, jak wprowadzać rządy prawa33. Stąd też niecierpliwość i frustracja kosowskich Albańczyków rosła. Jej rezultatem były zamieszki w marcu 2004
roku. Rozruchy, spowodowane śmiercią trójki albańskich dzieci, przerodziły
się w czystkę etniczną. Spalono ok. 700 domów serbskich, zburzono ponad 30
cerkwi, w zamieszkach zginęło 31 osób. Skala wydarzeń zaskoczyła organizacje
międzynarodowe. W ich obliczu siły stabilizacyjne KFOR okazały się całkowicie bezsilne ze względu na brak odpowiednich kompetencji do działania, chaos
informacyjny i powolność działania struktur dowodzenia34.
6. Negocjacje i plan Ahtisaariego
Wydarzenia z marca 2004 roku wstrząsnęły Kosowem. Ukazały bezradność wspólnoty międzynarodowej i nieprzewidywalność elit kosowskich. Po
wyborach w październiku 2004 roku wymieniono rząd, na miejsce premiera
powołując przywódcę Sojuszu dla Przyszłości Kosowa (AAK), byłego komenProvisional Institutions of Self-Government (PISG).
Zob. np.: I. King, W. Mason, Peace at any price – How the world failed Kosovo, Cornell University
Press, 2006 lub W sprawie Czeczenii zabrakło odwagi, wywiad z Markiem Nowickim, rzecznikiem praw
człowieka w Kosowie, „Tygodnik Powszechny”, nr 42 (2782), 3.11.2002.
34
Do dziś prawdziwe przyczyny wydarzeń marcowych pozostają niewyjaśnione. Powszechnie uważa
się, że zamieszki w Kosowie były zorganizowane przez kombatantów UCK w celu przyśpieszenia daty rozpoczęcia rozmów o statusie i wywarcia presji na społeczność międzynarodową. Zob. H. Schenker, Violence
in Kosovo and the Way Ahead, European Centre for Minority Issues, ECMI Brief #10, March 2004, www.
ecmi.de/download/ brief_10.pdf.
32
33
Nr 2 (19)/2009 Społeczeństwo i Polityka
229
Monika Izydorczyk
danta UCK Ramusza Haradinaja35. Ponadto w marcu 2005 roku Sekretarz
Generalny ONZ wyznaczył specjalnego przedstawiciela, który dokonać miał
całościowej analizy programu Standardy dla Kosowa w celu określenia, kiedy miałyby zacząć się negocjacje dotyczące jego przyszłego statusu36. Raport
norweskiego ambasadora Kaia Eide, wydany jesienią 2005 roku dał zielone
światło dla rozpoczęcia negocjacji w tej sprawie. Choć, jak określił Kai Eide
„nigdy nie będzie dobrego momentu”, a sama kwestia pozostanie niezwykle
wrażliwa politycznie, to dalsza zwłoka nie była wskazana, ponieważ nie przyniosłaby ona żadnych pozytywnych rezultatów. Stąd w grudniu 2005 roku Sekretarz Generalny ONZ wyznaczył specjalnego wysłannika ds. statusu, który
miał poprowadzić negocjacje między Serbią a Kosowem. Został nim były prezydent Finlandii i zasłużony dyplomata Marti Ahtisaari.
Sam raport wskazywał na istotne postępy w budowie instytucji państwowych oraz odbudowie gospodarki. Jeśli jednak chodzi o sytuację mniejszości
i poszanowanie praw człowieka, to określona została ona jako „ponura”.
W Kosowie panoszyła się korupcja i mafia. Tworzone jednostki miejscowej
policji nie były w stanie jej skutecznie zwalczać, a instytucje międzynarodowe
miały ograniczone możliwości oraz ograniczoną determinację. Sytuacja bezpieczeństwa określona została jako „stabilna, ale krucha”; w Kosowie dochodziło do regularnych incydentów o „niskim poziomie przemocy”, skierowanej
przede wszystkim przeciwko mniejszościom etnicznym. Nie były to czystki etniczne, ale powolne wypieranie (kradzieże, podpalanie, okazjonalne pobicia
i morderstwa). Kosowo wielokulturowe okazało się być fikcją. Ponadto Serbowie nie uczestniczyli w procesie politycznym prowincji. Co ciekawe, wybrali oni tą samą drogę oporu co niegdyś Albańczycy – poprzez tworzenie tzw.
„struktur równoległych”.
W prowincji działały dwa rodzaje szkół: założone i opłacane przez rząd
kosowski (PISG) oraz opłacane przez Belgrad. W ten sam sposób funkcjonował system opieki społecznej, zdrowotnej, a także system prawny.
Obok uchwał i praw przygotowywanych przez parlament kosowski, funkcjonowało prawo serbskie, szczególnie w enklawach serbskich i północnej
Mitrovicy37.
Marti Ahtisaari negocjacje rozpoczął od tematów najprostszych. Jego
strategią było doprowadzenie do rozwiązania konfliktu metodą „małych kroków”. Obie strony miały dojść do wspólnego stanowiska poprzez negocjacje
35
Wysocy rangą przedstawiciele ONZ-u wierzyli, że będzie on jedyną osobą, która uspokoi Kosowo.
W Kosowie uważany był za bohatera narodowego ze względu na zasłużoną walkę w UCK przeciwko oddziałom serbskim w okolicach Drenicy. Istniała także druga strona problemu. Serbowie oskarżali Haradinaja o zbrodnie wojenne. Wkrótce po objęciu stanowiska premiera Międzynarodowy Trybunał Karny ds.
Byłej Jugosławii (ICTY) wysunął przeciwko niemu oskarżenia o popełnienie zbrodni przeciwko ludzkości
i złamanie praw wojny. W rezultacie Ramusz Haradinaj ustąpił po 100 dniach, zastąpił go Bajram Kosumi.
Zob. www.un.org/icty/ indictment/english/har-ii050224e.htm.
36
Zob. www.un.org/News/Press/docs/2005/sga927.doc.htm.
37
Zob. www.unosek.org/docref/KaiEidereport.pdf.
230
Społeczeństwo i Polityka Nr 2 (19)/2009
Kosowo na drodze do niepodległości
kwestii technicznych, a dopiero później nastąpiłoby określenie politycznego
statusu Kosowa. Pierwszą fazę negocjacji nazwano „neutralną dla statusu”.
Podczas ośmiu rund negocjacji technicznych dyskutowano kwestie związane
z decentralizacją, dziedzictwem narodowym, ekonomią oraz prawami mniejszości. Ochrona mniejszości i odpowiednie przepisy dotyczące implementacji
praw z nią związanych, w świetle czystek etnicznych, do których doszło po
1999 roku, wydawały się być niezbędne dla przetrwania mniejszości serbskiej
na terytorium zdominowanym przez Albańczyków. Negocjacje prowadzono
na poziomie roboczym, poprzez specjalnie w tym celu wyznaczonych negocjatorów oraz wspierających ich ekspertów38. W międzyczasie, od początku 2006
roku zmianę charakteru i zwiększenie zaangażowania w Kosowie zaczęła planować Unia Europejska, wysyłając w region Europejską Misję Planowania
(EU Planning Team – EUPT).
Negocjatorzy ONZ nie byli jednak w stanie wypracować porozumienia,
które zadowoliłoby obie strony. Belgrad gotów był dać Kosowu „więcej niż
autonomię, mniej niż niepodległość”. Prisztina absolutnie odmawiała rozwiązania innego niż suwerenność. Rozważała opcję „ograniczonej suwerenności”, lecz pod zarządem międzynarodowym, nie serbskim. Brak miejsca na
kompromis wywołał polityczny pat. Ponadto atmosferę pogorszyło przyjęcie
przez Serbię nowej konstytucji we wrześniu oraz ogłoszone na październik
referendum konstytucyjne. Albańczycy oskarżali Belgrad, że w ten sposób
chce przedłużyć proces negocjacji wokół statusu. Co więcej, nowa konstytucja w preambule uznawała Kosowo za nieodłączną część Serbii39. Tymczasem napięcie w Kosowie rosło. Latem 2006 roku zaktywizowała się albańska
ekstremistyczna organizacja młodzieżowa Vetevendosje (Samookreślenie).
Wysuwała hasła przeciwko decentralizacji oraz ograniczaniu przyszłej suwerenności Prisztiny, krytykowała także obecność wspólnoty międzynarodowej
w Kosowie. Dochodziło do demonstracji, happeningów, codziennością było
przecinanie opon w samochodach pracowników międzynarodowych, kilkakrotnie podłożono bomby. Najbardziej szokująca dla społeczności demonstracja miała miejsce 28 listopada 2006 roku, gdy Vetevendosje bezpośrednio
zaatakowała siedzibę ONZ40.
38
Podczas pierwszego półrocza negocjacji do spotkania na najwyższym szczeblu doszło tylko raz, 24
lipca 2006 r. Uczestniczyli w nim prezydent Serbii Boris Tadic, premier Vojislav Kosztunica, prezydent
Kosowa Fatmir Sejdiu oraz premier Agim Ceku. Por. informacje na temat procesu dotyczącego statusu za:
www.unosek.org/unosek/ index.html.
39
Referendum odbyło się 28 i 29 października, również na terytorium Kosowa. Co ciekawe, Albańczycy
z Kosowa nie byli uprawnieni do głosowania, ponieważ nie znajdowali się na liście wyborczej. Praktyka
nieumieszczania Albańczyków z Kosowa na serbskich listach wyborczych wywodziła się z późnych lat 80.
XX w., gdy w Kosowie powstał system równoległy, bojkotujący instytucje serbskie.
40
Choć Vetevendosje rozpoczęła swoją działalność w marcu 2004 roku, to w miarę opóźnień w determinacji statusu organizacja zaczęła działać coraz prężniej. Interesujące jest, że według wielu miejscowych
analityków Vetevendosje wydawała się współpracować z rządem kosowskim i miała powiązania z częścią
czołowych polityków albańskich, przede wszystkim z politycznym spadkobiercą UCK, Partią Demokratyczną Kosowa (PDK).
Nr 2 (19)/2009 Społeczeństwo i Polityka
231
Monika Izydorczyk
Ostatecznie Marti Ahtisaari zdecydował się ogłosić swój plan niezależnie od zgody obu stron. Do prezentacji głównych punktów propozycji pokojowej doszło podczas spotkania Grupy Kontaktowej 20 września
w Nowym Jorku, tuż przed posiedzeniem Rady Bezpieczeństwa ONZ.
Dokument określał przyszły układ instytucjonalny Kosowa „po statusie”.
Propozycja polegała na nadaniu Kosowu „kontrolowanej niepodległości”.
O ile Serbia miała stracić pełną suwerenność nad terytorium, to zachowałaby szereg uprawnień w enklawach serbskich oraz północnej Mitrovicy,
zamieszkanej przez Serbów. Plan Ahtisaariego zakładał także ochronę
serbskich zabytków i cerkwi, nakładał na władze obowiązek zapewnienia proporcjonalnego udziału mniejszości w życiu publicznym. Serbowie
mieliby mieć także prawo do edukacji w swoim języku w szkołach podstawowych. Do nadzoru niepodległości Kosowa powołana miała zostać
Międzynarodowa Organizacja Cywilna (ICO), której szefem miał stać się
Specjalny Przedstawiciel UE w Kosowie. Zastosowano podobny system
rozwiązania (podwójności funkcji), co poprzednio podczas stabilizacji Bośni i Hercegowiny41.
Ostateczna propozycja, tzw. plan Ahtisaariego, została zaprezentowana
przez Sekretarza Generalnego ONZ członkom Rady Bezpieczeństwa ONZ
26 marca 2007 roku. Aby weszła w życie, wymagana była nowa rezolucja RB
ONZ, która znosiłaby obowiązującą rezolucję 1244. Na ograniczenie suwerenności Serbii nad terytorium Kosowa oraz przyznanie prowincji choćby i ograniczonej niepodległości nie zgadzała się jednak Rosja. Zmiana rezolucji 1244
byłaby równoważna z ograniczeniem zwierzchniej władzy Serbii nad prowincją, co według Moskwy, stanowiłoby precedens zmieniający dotychczasowy
ład międzynarodowy oraz krok w kierunku złamania zasady nienaruszalności
granic42. Podczas negocjacji oraz późniejszego opracowywania planu Unia
Europejska oraz Stany Zjednoczone miały nadzieję, że Rosjanie ostatecznie
dadzą się przekonać i odstąpią od poparcia pozycji strony serbskiej. Zarówno
Marti Ahtisaari, jak i czołowi politycy UE oraz USA, argumentowali, iż casus
Kosowa nie będzie precedensem i nie pociągnie za sobą szeregu jednostronnych secesji w innych regionach świata.
Wprowadzenie terminu „nadzorowanej niepodległości” („supervised sovereignity”), a także szeregu zapisów na korzyść mniejszości serbskiej, miały
ułatwić zaakceptowanie odejścia od reguły nienaruszalności granic. Niemniej
jednak ani Serbia, ani Rosja nie zgadzały się na przedstawiane propozycje.
Moskwa, zgodnie ze wcześniejszymi zapowiedziami, zablokowała na forum
Rady Bezpieczeństwa kolejne projekty (w sumie pięć) rezolucji RB ONZ,
oparte na planie pokojowym Marti Ahtisaariego. Rok po zaprezentowaniu
Pełną wersję planu oraz informacje nt. Struktury ICO zob.: www.ico-kos.org.
Podobnie jak w 1999 roku, była przeciw interwencji NATO, tak i teraz stanowisko Rosji wyznaczała
ścisła interpretacja prawa międzynarodowego oraz Karty Narodów Zjednoczonych.
41
42
232
Społeczeństwo i Polityka Nr 2 (19)/2009
7. Deklaracja niepodległości
Fiasko ustaleń międzynarodowych skłoniło władze Kosowa, popierane
przez Stany Zjednoczone i część państw Unii Europejskiej, do podjęcia jednostronnych decyzji. Ogłoszenie niepodległości przez Kosowo było przez kolejne tygodnie odkładane, czekano m.in. na rozstrzygnięcie wyborów prezydenckich w Serbii. USA i UE zakładały, że po wyborach, Belgrad jeszcze raz
zasiądzie do negocjacji. Na kolejne rozmowy i opóźnienie w określeniu statusu prowincji nie chciała się jednak zgodzić Prisztina. Jeszcze w grudniu 2007
roku premier Hashim Thaci zapowiedział, że Kosowo ogłosi niepodległość43.
Ostatecznie secesja nastąpiła 17 lutego 2008 roku, po blisko dwóch latach negocjacji i oczekiwania. Dla Kosowa oznaczało to wyjście z niepewności i stanu
zawieszenia, który trwał od czasu interwencji NATO w 1999 roku. W swojej
deklaracji niepodległości parlament Kosowa zobowiązał się do pełnej implementacji planu Ahtisaariego oraz zaprosił do współpracy Międzynarodową
Organizację Cywilną (ICO), która nadzorować miała wypełnianie postanowień propozycji Ahtisaariego, szczególnie odnośnie praw i udziału mniejszości w życiu publicznym kraju.
Reakcje w Belgradzie były natychmiastowe. Rząd serbski wystosował szereg oficjalnych protestów, a parlament serbski wydał deklarację unieważniającą secesję Kosowa. Natychmiast obniżono rangę stosunków dyplomatycznych
z tymi państwami, które zdecydowały się Kosowo uznać – wycofując m.in.
ambasadorów. Według Belgradu oderwanie się Prisztiny jest sprzeczne z Kartą ONZ, konstytucją Serbii, Aktem Końcowym OBWE oraz rezolucją RB
124444. Serbia domaga się od wszystkich członków ONZ poszanowania swojej
suwerenności i integralności terytorialnej. Tuż po secesji Kosowa w Belgradzie
doszło do masowych protestów i demonstracji, podczas których zaatakowano
ambasady USA, Chorwacji oraz innych państw, które najbardziej sprzyjały
separacji Kosowa. Do zamieszek doszło także w północnej Mitrovicy, części Kosowa zamieszkałej prawie wyłącznie przez Serbów. W ciągu kilku dni
spłonęło parę posterunków granicznych. 3 marca ostrzelano budynek ONZ
w Mitrovicy. Do najpoważniejszych zajść doszło kilka dni później, gdy podczas przymusowej ewakuacji protestujących urzędników serbskich z budynku
należącego do gminy, tłum zaatakował policjantów ONZ. W wyniku starć
Kosowo na drodze do niepodległości
pierwszych propozycji dotyczących uregulowania statusu Kosowa, przyszłość
prowincji pozostawała nieokreślona.
43
W listopadzie 2007 roku odbyły się w Kosowie wybory parlamentarne, które wygrała opozycyjna
dotąd Partia Demokratyczna Kosowa. Zawiązała ona koalicję z dotychczas rządzącą Ligą Demokratyczną
(partią zmarłego w 2006 roku Ibrahima Rugowy). Premierem został były przywódca polityczny UCK,
Hashim Thaci.
44
Serbia condemns breakaway Kosovo as “false state”, Reuters, 17.02.2008, www.reuters.com; Serbia annuls Kosovo independence declaration, 17.02.2008, www.b92.net.
Nr 2 (19)/2009 Społeczeństwo i Polityka
233
Monika Izydorczyk
zginął porucznik ukraińskiej milicji, 3 zostało ciężko rannych, 28 polskich policjantów i 20 francuskich żołnierzy zostało lekko rannych45.
Niepodległość Kosowa jako pierwsze uznały Afganistan, Stany Zjednoczone, Albania, Turcja, Francja, Wielka Brytania oraz Tajwan. Polska uznała
Kosowo 26 lutego 2007 roku, jako 19-naste państwo. Do lutego 2009 roku
ogółem Kosowo uznało 55 państw. Poza Serbią, deklaracji niepodległości
nie uznały m.in. Hiszpania, Cypr, Azerbejdżan, Gruzja, Rosja, Rumunia. Ponadto, sprawa niepodległości Kosowa odbiła się szerokim echem, nie tylko
w regionie. Wydaje się, że może ona obudzić szereg – zamrożonych dotąd –
konfliktów. Już kilka miesięcy po secesji Kosowa sytuację postanowiły wykorzystać Abchazja oraz Osetia Północna – zgodnie ze wcześniejszymi groźbami
Rosji. Zwróciły się do ONZ i Moskwy z prośbą o uznanie ich niepodległości46.
Podobnie głosy rozległy się w innej części Kaukazu. Armenia, powołując się
na precedens Kosowa, oświadczyła, że powinno nastąpić uznanie Górskiego
Karabachu. W odpowiedzi Azerbejdżan zagroził interwencją zbrojną.
Tymczasem w Kosowie trwa umacnianie się niezależnych instytucji państwowych. Parlament przyjął konstytucję, która weszła w życie 15 czerwca
2008 roku. Trwa proces tworzenia armii kosowskiej, służb specjalnych oraz
ustanawiania placówek dyplomatycznych. Kosowo nie może jednak, póki co,
liczyć na status normalnego państwa. Ze względu na sprzeciw Rosji oraz Chin
nie zostanie ono w najbliższym czasie przyjęte do ONZ, ani także do międzynarodowych instytucji takich jak OBWE. Albańczycy zyskali upragnioną
niepodległość, lecz kwestii statusu nie uregulowano całkowicie. Ponadto chaotycznie wygląda uregulowanie kwestii kompetencji misji międzynarodowych
odnośnie władz lokalnych, ponieważ wstępująca na miejsce UNMIK-u misja UE nie posiada mandatu Rady Bezpieczeństwa ONZ spowodowanego
brakiem nowej rezolucji. Swoje działanie opierać będzie na starej rezolucji
1244, oficjalnie działając jako organizacja „neutralna wobec statusu”47. Jej
zadania pozostaną w głównej mierze techniczne, natomiast Specjalny Przedstawiciel UE w Kosowie (będący jednocześnie szefem przewidzianej przez
plan Ahtisaariego Międzynarodowej Organizacji Cywilnej) ma posiadać szersze kompetencje, włącznie z prawem weta decyzji oraz ustaw władz kosowskich48. W efekcie funkcjonowanie instytucji międzynarodowych w Kosowie
opiera się na uchwalonej w 1999 roku rezolucji RB ONZ 1244, która uznaje
suwerenność terytorialną Serbii oraz na zastosowaniu (przez część organiza45
Por. www.guardian.co.uk/world/2008/feb/22/kosovo.serbia; www.guardian.co.uk/world/2008/
mar/17/kosovo. serbia.
46
Po wojnie w Gruzji w sierpniu 2008 roku Rosja, powołując się na precedens Kosowa, uznała niepodległość tych dwóch republik i nie wykluczyła w przyszłości połączenia Osetii Północnej z Południową.
47
Warunkiem zaakceptowania przez stronę serbską misji EULEX było także wyraźne zaznaczenie
przez UE, iż EULEX nie będzie działać na rzecz implementacji odrzuconego przez Serbię planu Marti
Ahtisaariego. Por. EU accepts Belgrade’s conditions for EULEX, 7.11.2008, “The Sofia Echo”, www.sofiaecho.com.
48
Por. www.ico-kos.org oraz www.eulex-kosovo.eu.
234
Społeczeństwo i Polityka Nr 2 (19)/2009
Kosowo na drodze do niepodległości
cji) zapisów propozycji pokojowej Ahtisaariego, nigdy nie zaakceptowanej na
forum ONZ49.
Unia Europejska – jako organizacja – oficjalnie odnosi się do prowincji
jako „Kosowo – pod rezolucją 1244”50. Z 27 członków UE, Kosowa nie uznały
Grecja, Słowacja, Hiszpania, Rumunia oraz Cypr. Uniemożliwia to wypracowanie wspólnego, konkretnego stanowiska UE odnośnie kwestii kosowskiej.
W zasadzie wszyscy zgadzają się, że stabilizacja regionu jest konieczna, ale
istniejące koncepcje osiągnięcia tego celu są bardzo różne. Podobnie jak kwestia przyszłej integracji europejskiej, o czym świadczyć może fakt, iż w umowie stowarzyszeniowej (Stabilization and Association Agreement), która została zaproponowana Serbii pod koniec stycznia 2008 roku, Unia Europejska
potwierdzała jej granice terytorialne. Jednocześnie także Kosowo pozostaje
„potencjalnym kandydatem” do członkostwa w UE oraz implementuje obecnie Europejski Plan Partnerstwa, starając się o odpolitycznienie procesu integracji i postęp w kwestiach technicznych, takich jak dostosowanie przepisów
prawnych i regulacji kosowskich do acquis communautaire UE.
Otwartą pozostaje kwestia przyszłości Kosowa, w szczególności jego północnej części. Punktem zapalnym jest miasto Mitrovica wraz z przyległymi
gminami, zajmującymi ok. 10% terytorium prowincji. Na północy, zamieszkałej praktycznie tylko przez ludność serbską, rzeka stanowi naturalną granicę
z Kosowem. Serbowie zamieszkujący północną Mitrovicę nie uznają obecności misji Unii Europejskiej, a jedynie UNMIK. W efekcie na terenach Kosowa, gdzie większość stanowią Serbowie, bardzo silne są równoległe serbskie
struktury państwowe i trwa bojkot instytucji kosowskich. Oficjalnie politycy
kosowscy oraz UE wykluczają możliwość podziału terytorium, byłoby to bowiem sprzeczne z zasadą nienaruszalności granic oraz mogłoby pociągnąć za
sobą szereg podobnych roszczeń w regionie Bałkanów.
49
Za implementację planu Martiego Ahtisaariego odpowiedzialna jest Międzynarodowa Grupa Kierująca, w skład której wchodzą państwa, które uznały niepodległość Kosowa. Specjalny Przedstawiciel
UE jest jednocześnie Międzynarodowym Cywilnym Przedstawicielem, mianowanym przez ową grupę.
Międzynarodowy Cywilny Przedstawiciel to szef Międzynarodowej Organizacji Cywilnej (ICO), która
ma nadzorować implementację części regulacji planu Martiego Ahtisaariego. Obok ICO oraz Specjalnego
Przedstawiciela UE, działają EULEX oraz Komisja Europejska. Por. A. Balcer, Kosowo, [w:] Bałkany
Zachodnie a Integracja Europejska. Perspektywy i implikacje, Warszawa 2008, s. 65–68.
50
Por. ec.europa.eu/enlargement/potential-candidate-countries/kosovo/index_en.htm.
Nr 2 (19)/2009 Społeczeństwo i Polityka
235
Z perspektywy
Wschodu
Осмон А.
Тогусаков,
Азизбек К.
Джусупбеков
Теоретикометодологический
анализ этнической
идентичности
Анализ методологических проблем исследования этнической идентичности первоначально предполагал рассмотрение западных концепций этнической идентичности, так как приоритет во введении и использовании терминов «этничность» и «этническая идентичность» в 50-60х
годах прошлого столетия принадлежит западным ученым. Аналогично
западным понятиям «этническая идентичность» в советской науке активно разрабатывались понятия этнического и национального сознания
и самосознания. Но, так как марксистско-ленинская трактовка нации,
и особенно сталинское определение нации, господствовали в советском
обществоведении, особенно в советской философии, лишь узкий круг
специалистов, в основном представляющих этнологию, этносоциологию
и этнопсихологию, активно оперировали понятием национального самосознания, как одним из важнейших признаков нации. В этих же научных
дисциплинах плодотворно используется термин «этнос», включающий
в себя такие исторические общности людей как род, племя, народность,
нация и одним из признаков которого наряду с общими чертами и стабильными особенностями культуры (включая язык) и психики, общей
территорией считается осознание своего единства и отличие от всех других подобных образований (самосознанием), фиксированным в самоназвании (этнониме).
Сравнительный анализ западных концепций примордиализма, конструктивизма, инструментализма, полипарадигмализма и советской теории нации, подходов к этносу как «этносоциальному организму», как
«биосоциальному организму» и как «сгустку коммуникационных и информационных связей» показывает не только отличия этих теоретических схем, но и общие точки соприкосновения по принципиальным вопросам. Выясняется, что все совокупности советских концепций этнической идентичности представляют собой различные модификации одного
и того же научного подхода, который на Западе называется примордиализмом, и что сталинское определение нации составляет теоретический
костяк взглядов не только большинства советских, но и ряда постсоветNr 2 (19)/2009 Społeczeństwo i Polityka
239
Осмон А. Тогусаков, Азизбек К. Джусупбеков
ских и западных ученых, и, что на Западе определенную популярность
получает теория этноса, разработанная советскими учеными, и что западные концепции этнической идентичности в наше время не только
признаются и используются постсоветскими учеными применительно
к анализу этнических ситуаций в своих странах, но и активно внедряются в их законодательство, государственно-правовые документы в нациестроительстве, в частности конструктивизм. Это отказ от таких устоявшихся ключевых понятий, как «нация» и «этнос», признание за ними
только лишь статуса категории практики и отрицание их научности, и вообще отрицание нации и этноса как реально существующих общностей,
а также трактовка нации как обозначения совокупности граждан одного государства как политического сообщества. Соответственно национальная идентичность при подобной парадигме нации понимается как
гражданская идентичность, т.е. осознание единства с гражданами данного государства и отличия от чужестранцев, т.е. отождествление себя
со своим государством, т.е. как общегражданское самосознание. Более
того, постсоветские конструктивисты рассматривают советские и постсоветские нации как результат социального конструирования «на основе
административно-государственных образований и за счет упразднения
или ослабления прежних локальных, языковых, религиозных различий
(возникла аварская, алтайская, азербайджанская, грузинская, казахская,
киргизская, туркменская, узбекская и многие другие этнонации)»1.
При таком концептуальном подходе ими признается существование
«общесоветской идентичности и историко-политической общности, при
которой идеология советского патриотизма и доктрина единого советского народа заменяла доктрину гражданской нации»2.
Позиции конструктивизма подвергаются справедливой критике со
стороны отечественных и западных сторонников понимания нации как
этнической общности, этнонации или этноса.
Действительно, приводимая в качестве показательного примера гражданской нации американская нация сильно отличается от европейских,
азиатских, советских и постсоветских наций. Если первая представляет
собой совокупность, в основном, эмигрантов, оторванных от своей исторической родины, исконных территорий, национальных языков, культур,
традиций и веками складывающихся многослойных идентификаций,
включающих в себя отождествления с теми или иными родоплеменными,
этнорегиональными, этнонациональными образованиями, т.е. маргинальную людскую массу, пришедших через «плавильный котел» социализации на новой надэтнической, политической основе и сформировавшихся
в единую гражданскую общность. Но, даже в случае с американцами,
1
2
240
В. Тишков, Этнология и политика, Москва 2001, с. 238.
Там же, с. 238.
Społeczeństwo i Polityka Nr 2 (19)/2009
Nr 2 (19)/2009 Społeczeństwo i Polityka
Теоретико-методологический анализ этнической идентичности
не следует полностью отрицать этнические элементы, т.к. костяк американского народа, культуры, языка, ценностей, традиций, идентичности
имеет английское и ирландское происхождение.
Если же взять другой классический пример – японскую нацию, т.е.
присутствие этнических элементов, степень этничности или этнизированности нации на порядок выше, чем в американской нации, и соответственно в сфере национальной идентичности.
На наш взгляд, эти противоположные примеры степеней присутствия
этнических компонентов в нации и ее идентичности. Применение обобщающих выводов о сущности нации и ее идентичностей на этих примерах к большинству современных наций не совсем корректно. Японские
и американские образцы нациестроительства – это противоположные полюса процессов этнизации и деэтнизации наций, идентичностей и большинство современных наций находится между ними. Распространение
американской модели на большинство наций и этносов, это забегание
вперед, искусственное форсирование демократизации национальных
и этнических процессов, в том числе идентификационного порядка.
С другой стороны, японская модель нациестроительства не способна
учесть глобальные миграционные, демографические изменения, происходящие не только в США, но и в Европе, в том числе на постсоветском
пространстве, сопровождаемые усложнением мозаичности этнической
карты этих регионов мира. Хотя, следует особо подчеркнуть, что процессы глобализации стимулируют этнические и локальные тенденции
в современных условиях. Поэтому, на наш взгляд, необходимо признание
и использование обеих концепций, нации – гражданской (территориальной) и этнонации (культурной нации) к анализу национальных и этнических процессов современности, т.е. нужен интегральный подход.
Также необходимо подходить интегрально к конструктивизму, примордиализму, инструментализму. Признавая активное влияние идеологов, элиты на формирование и развитие этнических национальных общностей, на процессы осознания и отождествления людей с ними, признавая определенный потенциал для мобилизации элитами наций и этносов
для достижения своих целей, использования национальной и этнической
идентичности как инструмента для самоутверждения и политики. Вместе с тем нельзя отрицать ограниченные возможности социального конструирования национальных и этнических общностей, их самосознания,
нельзя преувеличивать степень и потенциал мобилизации без учета коренных интересов большинства населения, осознающего себя представителем той, или иной национальной или этнической общности, нельзя
преувеличивать степень и потенциал управляемости населения в качестве инструмента для достижения элитами своих политических целей.
В действительности есть объективные и субъективные основы существования, бытования и развития наций и этносов также как историческая
241
Осмон А. Тогусаков, Азизбек К. Джусупбеков
242
территория, общий язык, общая культура, психология, традиции, историческая память, государственность, наконец, та, или иная степень национальной или этнической идентифицированности, имеющих не только
реальное происхождение, но и мифические корни. Причиной трудностей
могут быть даже невозможность выработать общепринятую дефиницию
нации или этноса и соответственно национальной или этнической идентичностей является не только ангажированность большинства исследователей узкопонимаемыми национальными (этническими) интересами,
сколько бесконечное многообразие национальных и этнических явлений
и объединений, и еще большая вариативность признаков, отличающих их
друг от друга, а также объединяющих как в синхронной совокупности,
так и в диахронном их развитии.
Именно для разрешения подобных теоретических задач призвана социальная философия, как синтезирующая, интегрирующая, обобщающая, вырабатывающая методологические ориентиры посредством определения содержания основных понятий, категорий, принципов, законов
и закономерностей, особенностей и исключений. Наука об обществе на
базе достижений, в данном случае этнологии, этносоциологии, этнополитологии, этнопсихологии, этнопедагогики и, даже этноэкономики.
Основными трудностями в современном социально-философском исследовании этнической идентичности, в частности постномадов, является, во-первых, резкая смена марксистско-ленинской философской парадигмы, особенно в области теории нации и национальных отношений,
придавшей гипертрофированное значение классовому фактору и экономическим, производственным отношениям. Во-вторых, неадекватное
знание национальных и этнических реалий, существующих в советском
обществе ни отечественными, ни зарубежными исследователями в связи с природой авторитарно-командной системы СССР. В-третьих, распад
СССР, совпавший с бурным ростом глобализации в мире, обострил этнические и национальные процессы до такой степени, которой не ожидали ни постсоветские, ни западные ученые, т.е. практика стала опережать
возможности теоретического анализа этих тенденций в развитии нации
и этносов. И, только лишь после некоторой стабилизации политических
процессов на постсоветском пространстве, накопления определенного
эмпирического материала частными этнологическими научными дисциплинами, освоения передовых западных научных подходов и разработок
стало возможным адекватно, социально-философскими методами отразить национально-этнические проявления социальной жизни. Что же касается социально-философского исследования особенностей отдельных
групп постсоветских народов, в частности, номадов, то анализ имеющейся научной литературы показал, что постсоветские исследователи находятся лишь на начальной стадии изучения. Особенно это касается вопросов этнической и национальной идентичности, их многослойности и мноSpołeczeństwo i Polityka Nr 2 (19)/2009
* * *
Krótki szkic Osmona Togusakova i Azizbeka Džusupbekova w założeniu
dotyczyć miał teoretyczno-metodologicznej analizy identyfikacji etnicznej.
Autorzy po wymienieniu szkół etnopolitologii – podobnie jak radziecka teoria
etnosu – stwierdzili, że w dużym stopniu koncepcje zachodnie wychodzą od
pojmowania narodu w sensie politycznym, sugerując, nienaukowy charakter
etniczności. Trudno zgodzić się z taką tezą tak wobec uczonych zachodnich,
jak i tych funkcjonujących na obszarze postradzieckim, by wymienić choćby
Sergeja Abašina. Wydaje się, że autorzy zbyt schematycznie i minimalistycznie podeszli do charakterystyki głównych koncepcji etnopolityki. Czytelnik
polski może się z nimi zapoznać w pracy Andrzeja Wierzbickiego pt. Etnopolityka w Azji Centralnej. Między wspólnotą etniczną a obywatelską. W artykule
interesujące wydają się być kwestie dotyczące tożsamości narodowej na obszarze postradzieckim, w tym zauważenie warstw tożsamości postnomadów.
Prezentowany tekst ma raczej wymiar eseistyczny. Trudno także znaleźć przesłanki – poza wykształceniem autorów – dla których to filozofia społeczna,
a nie etnopolitologia czy też etnologia bądź socjologia, miałaby być dziedziną
najlepszą dla wypracowania integralnej teorii tożsamości narodowej.
Piotr Załęski
Nr 2 (19)/2009 Społeczeństwo i Polityka
Теоретико-методологический анализ этнической идентичности
гоуровневости. Речь даже не идет о серьезных социально-философских
работах, которых крайне недостаточно в анализе различных уровней этнической идентичности нации, в работах современных ученых нашли отражение, за редким исключением, лишь отдельные аспекты исследуемой
темы в их исторических, этносоциологических, этнополитологических
изысканиях, в совокупности не дающих соответствующего эмпирического частно-научного представления о многослойном содержании этнической идентичности. Причем, ими часто допускается терминологическая
путаница, когда тот или иной уровень этнической идентичности номадов отождествлялся с одним из ее типов или разновидностей, например,
родоплеменная идентичность с одним из ее радикальных проявлений,
таким как трайбализм. Вышеперечисленные выводы обосновывают необходимость выявления основных уровней этнической идентичностей
постномадов, характеристики особенностей проявления каждого из них,
с использованием исторического материала.
243
Алмазбек А.
Акматалиев
Социокультурные
аспекты ценностных
ориентаций личности
Понимание культуры невозможно вне указания на ценности как
на составляющие ее элементы. Отношение человека к миру все
более опосредуется его приобретениями филогенеза. В ценностях
концентрируется опыт и познание прошлых поколений людей
и воплощается устремленность культуры в будущее, ведущая
к расширению ее границ. Ценности – важнейшие смыслообразующие
элементы культуры, придающие ей единство и целостность. В каждой
культуре доминирует своя система ценностей, которая, в свою очередь,
состоит из неоднородных, зачастую антагонистических элементов,
и сравнение культур обычно проводится по линии сопоставления их
ценностных комплексов. Категория ценностей употребляется не только
для обозначения области культурных объектов, но и как методологическое
понятие, служащее для изучения и моделирования культур в целом,
а акже отдельных их компонентов.
Изучая социальные и культурные ценности в процессе развития
различных культур, исследователи пришли к выводу: понимание
культуры вне соответствующей ценностной системы невозможно.
Так в разных культурах можно различать ценности вообще (a value)
и ценности конкретной культуры (system of values). Первые ценности,
воспринимаются как некоторое ощущение значимости и осмысления
ситуации и не всегда осознаваемое руководство к действию, а вторые –
служат основой для индивидуального выбора и ценностных суждений.
Но существует и такая точка зрения, согласно которой, некоторые
элементы культуры в форме культурных архетипов, связанных
с менталитетом, все же наследуются генетически. Культура
рассматривается как синкретический (гр. synkretismos – объединение)
и как симультантный (гр. simultas – соперничество, вражда), одновременно
протекающий в разных социокультурных структурах, непрерывный
процесс. Форма и содержание этого процесса определяются, с одной
стороны, «термодинамикой» (энергетикой, стратегией движения),
с другой– «кинетикой» (характером протекания во времени, тактикой).
244
Społeczeństwo i Polityka Nr 2 (19)/2009
1
Социокультурные аспекты ценностных ориентаций личности
Многозначность и бинарный характер культуры, несомненно сказываются
на природе и структуре ценностей вообще и ценностных ориентации
личности в частности.
Культура – аксиологическое понятие. Такое представление не всегда
вызывает поддержку. Критики «аксиологического понимания» культуры
считают, что «ценности» должны употребляться только в положительном
смысле. «Отрицательных ценностей» – нет и, следовательно,
определение культуры посредством термина «ценностей» является
узким и односторонним. Между тем в понятии «ценности» заключен
не только позитивный смысл. Наряду с положительными ценностями
существуют ложные ценности, ценности абсурдные, псевдоценности
и антиценности и т.д. Образно понятие «ценности» можно сравнить со
словом «температура», которое употребляется как с положительным,
так и с отрицательным знаком. Это относится и к понятию «культура».
То, что называется культурой, культурными системами, характеризуется
ценностным отбором и выбором, иначе, актами оценивания со стороны
носителей культуры – человека и общества.
Поляризованные культуры исповедуют, как правило, разные системы
ценностей. Они, как бы по-своему, односторонне трактуют амбивалентные
архаические архетипы, соответственно расщепляя их. Амбивалентный
по своей природе архетип на каждом из культурных полюсов обретает
свою «валентность», которая, по аналогии с классическим определением,
имеет положительную и отрицательную значимость. Иначе говоря,
каждая культура, используя один и тот же строительный материал,
приводит его в соответствие с собственной системой ценностей,
которые по своей природе бинарны, амбивалентны, многозначны, а по
структуре иерархичны, динамичны и разнообразны. Любая культура
пытается создать свой собственный каркас, построенный на системе
этноценностей, не допускающий экспансии других культур. Развитие
культуры и приращение новых ценностей проходит через плотное сито
традиций. В ходе такого отбора ценностей, основанном на длительной
их адаптации к господствующим культурообразующим компонентам,
формируется ядро культуры, основное содержание которого передается
от поколения к поколению и остается неизменным. Благодаря такой
консервативности, каждая отдельно взятая культура имеет свое лицо,
свою ценностную определенность и неповторимость.
Существуют многочисленные типологии ценностей. Так, согласно
одной из них, ценности подразделяются на четыре категории1. К первой
группе относятся ценностная способность вещей и идей выступать
средством удовлетворения потребностей человека или социальной
группы; вторую группу составляют значимость вещей и идей для
А.А. Ручка, Социальные ценности и нормы, Киев 1976.
Nr 2 (19)/2009 Społeczeństwo i Polityka
245
Алмазбек А. Акматалиев
246
жизнедеятельности субъекта; третья группа связывается со специальной
формой проявления ценностного отношения между субъектом и объектом;
специфика четвертой группы определяется посредством ценностных
форм индивидуального и общественного сознания, выступающих в виде
идеалов, норм, побуждений и т.д.
Усвоение личностью этих ценностей включает в себя два момента. Вопервых, объектно-содержательный, когда субъект осознает и выделяет
себя как личность, а ценности обусловливают определенное «видение»
окружающей действительности, в основе которого лежит установка –
готовность к восприятию «значимой» действительности. Во-вторых,
субъектно-содержательный момент усвоения ценностей, с которым
связывается их отбор и выбор, формирование внутренней системы
ценностных ориентаций личности.
Система ценностных ориентаций личности включает три
компонента:
1) когнитивный или познавательный, который связан с выражением
взглядов, мнений, интересов, убеждений личности;
2) эмоциональный, характеризующий степень значимости ценностей;
3) поведенческий, отражающий готовность к тому или иному виду
действия.
Их усвоение и содержание зависят от типа личности (биогенетической
основы и социализации). Например, имеются данные, что сангвинники
легко меняют ценности, их система ценностных ориентаций подвижна
и динамична. Флегматики неторопливы в выборе ценностей, долго
их обдумывают и, как правило, ориентируются на сверхценности.
Холерики и меланхолики с трудом формируют и тяжело расстаются
со своей системой ценности. Таким образом, в усвоении тех или иных
ценностей человек проявляет избирательность, что обусловлено его
психосоциальной природой и системой уже сложившихся ценностей
определенной культуры. Фактически усвоение ценностей культуры есть
процесс социализации индивида, способ адаптации личности.
Ценности, как один из ведущих компонентов психологической
структуры личности, есть особое психологическое образование. Субъект
осознает себя через отношение к определенным сторонам окружающей
действительности, которые, преломляясь через его сознание,
приобретают личностное значение. Поэтому для личности важна как
объектно-содержательная сторона ценностей (сторона окружающей
действительности, благодаря которой индивид уже в раннем возрасте
осознает собственное «Я»), так и их субъектно-содержательная сторона,
осуществляющая селекцию и отбор жизненно значимых для индивида
явлений и формирующая ценностные ориентации личности. Ценность
поэтому обусловливает не только избирательность поведения (выбор
мотивации), но и определенное «видение» окружающей действительности,
Społeczeństwo i Polityka Nr 2 (19)/2009
Nr 2 (19)/2009 Społeczeństwo i Polityka
Социокультурные аспекты ценностных ориентаций личности
готовность индивида ее воспринимать и выбирать те или иные стороны
действительности наиболее значимые для него.
Ценностные ориентации, образуя содержательную сторону
направленности личности, отражают ее ценностное отношение
к социальной действительности, к продуктам человеческой деятельности.
В основе формирования ценностных ориентации личности лежит наличие
как актуальных, так и социальных потребностей, культурных стереотипов,
усвоенных с молоком матери, интересов и стремлений данной личности,
которые детерминированы не только внешними и нутренними условиями
ее развития, но и своеобразием культуры. С одной стороны, жизненные
ценности личности определяются ценностями той исторической эпохи,
того общества, того класса, той группы, к которой принадлежит эта
личность. Эти ценности выкристаллизовываются в процессе развития
культурного слоя в ценности более высокого порядка. Являясь итогом
всего исторического опыта человечества, они активно воздействуют на
формирование целей, мотивов, ценностных ориентации каждой отдельно
взятой личности. В результате человек выступает в роли выразителя духа
данной культуры. Ценностные ориентации личности в данном случае
выполняют регулятивную функцию, а культура является регулятором
жизнедеятельности людей.
С другой стороны, усвоение той или иной системы ценностей тесно
связано с индивидуальными особенностями личности, с ее биологической
природой. На этом уровне культура осуществляет процесс селекции через
систему воспитания, формируя значительное число сходных индивидов,
получивших название «благоприятная личность» данной эпохи. Обычно
родители стараются воспитывать детей с учетом новых требований,
предъявляемых жизнью, даже если их собственные ориентации расходятся
с новыми веяниями. В этом случае ценностные ориентации выполняют
адаптивную функцию, а культура фиксирует стереотипы, традиции
и нормы жизни, характерные для большинства людей, выходящие за
рамки качеств того индивида, на которые ориентируется личность.
Однако, культура представляет собой динамическую систему. При
относительной устойчивости отдельных ее элементов происходят те
или иные изменения в ходе ее развития. Наиболее изменчива система
традиционных ценностей, что проявляется в приращении новых
культурных ценностей, отбрасывании некоторых «старых ценностей».
Ценностные ориентации личности тоже динамичны, их устойчивость
относительна. Так, изменение общественных отношений приводит
к переоценке ценностей. Многое из того, что считалось абсолютным
и непреложным, зафиксированным в культуре в форме ценностных
идеалов, культурных стереотипов, видоизменяется и проявляется
в формировании новых ценностных ориентации личности. Более
устойчивые ценностные ориентации личности связаны с усвоением
247
Алмазбек А. Акматалиев
традиционных ценностей культуры в виде общечеловеческих ценностей,
относящихся к уровню «высокой культуры». Менее устойчивые,
меняющиеся ценностные ориентации личности связаны с усвоением
новых культурных образований, относящихся к уровню массовой
культуры («низовой культуры»). Иначе говоря, культура, являясь
результатом жизнедеятельности людей, влияет на формирование
ценностных ориентации отдельной личности, заставляя ее
соответствовать определенным стандартам, культурным стереотипам.
Некоторыми психологами ценностные ориентации личности
определяются как система фиксированных установок на предметы
и явления окружающей действительности, проявляющихся через
оценочную деятельность человека, зависящих как от социальной среды,
так и от внутреннего содержания личности, представляющие собой
индивидуальные ценностные принципы, которые являются руководством
к действию для личности и определяются мотивами, интересами всего
общества, эталонами господствующей культуры2.
Согласно положению В.С. Соловьева о единичном человеке, он
(человек) «как личность, обладает возможностью совершенства, или
положительной бесконечности, именно способностью все понимать своим
разумом и все обнимать сердцем, или входить в живое единство со всеми».
В основе же самотождественности, самореализации и самоактуализации
этой личности лежит осознание собственной сущности не просто как
бытия, а бытия – для себя, когда действия субъекта – суть его переживания
«Я» имманентно всем своим проявлениям.
Однако не всегда человек может осознавать, осуществляет ли он
ценностное отношение к действительности, и если да, то, какое? Сила
же ценностного отношения от этого не теряется3. «Образ мира», его
система ценностей усваивается человеком на ранних стадиях развития.
Без ценностных ориентиров была бы невозможна жизнь общества.
Функционирование социальных систем не могло бы сохранить
направленность на достижение групповых целей. Индивиды не могли
бы получать от других то, что им нужно, необходимо в плане личных,
эмоциональных отношений.
Так, согласно данным антропологии, всякая культура содержит
ряд моделей для удовлетворения потребностей и решения жизненных
ситуаций. Подобные модели сохраняются, например, в преданиях,
сказках, в играх, игрушках, в художественных творениях и т.п.,
они передаются устно и письменно, фиксируются в поведении.
На подсознательном уровне формируются установки, определенные
представления о социально одобряемом этой культурой поведении,
2
3
248
Леонтьев, Деятельность, сознание, личность, Москва 1975.
А.И. Донцов, О ценностных факторах формирования личности, Москва 1975.
Społeczeństwo i Polityka Nr 2 (19)/2009
Nr 2 (19)/2009 Społeczeństwo i Polityka
Социокультурные аспекты ценностных ориентаций личности
образе мысли и трансформируются на ментальном уровне в личностную
систему ценностей индивида, выстраивая его жизненные ориентиры.
Как всякая система ценностей, будь то система ценностей общества,
группы, личности, она имеет иерархическое строение. В ней выделяются
ключевые ценности и те, что выполняют функцию конечного основания
выбора средств и способов деятельности. Эти высшие для общества,
смысложизненные ценности и общение и составляют культуру.
В отличие от ценностей (идеалов, предметно воплощенных,
социальных), лежащих в основе ценностного отношения индивида
к бытию, ценностные ориентации есть виды этих ценностных отношений,
обобщенные схемы ценностных представлений, зафиксированные
в психике человека, являющиеся результатом ее функционирования,
как относительно самостоятельной единицы, регулирующей, поведение
личности в ее жизнедеятельности. Ценностные представления,
элементарная единица ценностного сознания личности, выступают как
ее конкретное мнение, фиксирующее значимость той или иной ценности
по определенным критериям: степени ее важности для личности
и ее жизнедеятельности, интенсивности ее воздействия на сознание
этой личности, с учетом эмоционального отношения к ней. В основе
формирования этих ценностных представлений лежат потребности,
мотивация, интересы, установки (готовность личности воспринимать
и усваивать культурный контекст в период онтогенеза и социализации). Эта
структура ценностных ориентаций многослойна и имеет относительный
характер.
В силу того, что каждое общество ценит определенные личностные
качества выше других, то в процессе социализации дети усваивают
именно эти требования. Их ценностные ориентации полностью отражают
ценности общества. Так, в США уважаема и предпочитаема та личность,
которая полагается на свою силу, обладает силой воли, целенаправлена.
Отсюда и идеалы – это герои спорта, астронавты, известные деятели
в политике, науке, обществе. В Индии же культивируются такие черты
характера как созерцательность, пассивность, мистицизм. Их идеалы
– это религиозные деятели, проповедующие идею отказа от насилия,
самосовершенствования.
Отсюда следует, что наряду с ценностными ориентациями, более ли
менее отражающими личностные ценности, присутствуют ценностные
представления других людей, ценности больших и малых социальных
групп, а также ценностные стереотипы и ценностные идеалы, отражающие
значимость для человека общечеловеческих ценностей. Разнородные
ценностные представления в индивидуальном сознании смешиваются,
чем обеспечивают адекватную рефлексию собственных ценностей.
Потребности, служащие основанием оценочного отношения,
в результате которого явление или предмет становится ценностью
249
Алмазбек А. Акматалиев
и включается в целостную систему ценностных ориентации личности,
определяют ее поведение. Каждый этап становления личности побуждает
ее к овладению новыми, более значимыми ценностями. Усвоение
личностью ценностей разных уровней общего, целого происходит
благодаря ее жизнедеятельности и конкретному поведению, которое
осуществляется на импульсивном (эмоциональном), волевом и социальнообъективном уровнях. Если первый уровень поведения личности
протекает бессознательно, в первую очередь, служит удовлетворению
физиологических потребностей, и принимаемое решение чаще не
осознается, то на остальных уровнях человек четко осознает мотив
своего поведения как конкретную потребность своего «Я» и сознательно
принимает то или иное решение.
Но мотив поведения всегда связан с действием и соответствующей
установкой личности. Чем чаще повторяется то или иное явление, тем
сильнее закрепляется в сознании соответствующая установка4.
Формирование установки (от orientation – установка), лежащей
в основе образования системы ценностных ориентации личности, по Д.И.
Узнадзе, связано с удовлетворением трех типов потребностей. На уровне
импульсивного поведения формируются установки соответствующие
жизненно важным потребностям, на уровне волевом – познавательные, на
социально-объективном – социальные. Отсюда, ценностные ориентации
личности есть состояние сознания и нервной системы, определяющие
потенциальную направленность к определенному действию на основе
жизненного опыта и ее психического склада.
Социально-философский аспект этого явления заключается
в следующем: отражая природу явлений и предметов действительности,
ценностные ориентации конкретизируют отношение к ним личности.
Механизм усвоения общечеловеческих ценностей не сводим только
к имитационному подражанию, а включает осознанное ценностное
отношение к бытию. Внутренний механизм ценностных ориентации
личности формируется на уровне подсознания посредством, используя
терминологию Гомперца, «тотальной импрессии» («Weltanschaugslehre»).
Это понятие означает нерасчлененное впечатление от целого,
предшествующее и лежащее в основе его отчетливого узнавания, имеет
большое значение для понимания взаимопроникновения культуры
и ценностных ориентаций личности.
Обычно понятие «ценностные ориентации личности» используют
применительно к отдельному человеку или группе лиц, но не к обществу
в целом. В процессе целостного анализа общества чаще всего используют
понятия «ценности культуры», «духовные ценности культуры»,
«жизненные ценности», «национальные ценности», «этноценности».
4
250
Д.Н. Узнадзе, Психологические исследования, Москва 1966.
Społeczeństwo i Polityka Nr 2 (19)/2009
5
Социокультурные аспекты ценностных ориентаций личности
В последних случаях имеются в виду некоторые стратегические
детерминанты поведения больших групп людей, укорененных в течение
длительного периода времени в определенной социокультурной среде.
Отсюда проистекают общие и отличительные признаки, существующие
в трактовке и использовании понятий «ценностные ориентации»
и «ценности культуры».
Такое применение понятия «ценностные ориентации» указывает
направленность
анализа
на
преимущественно
социальные
(индивидуальные или групповые), синкретично-психологические
проявления. Понятия «ценности культуры», «этноценности»,
«жизненные ценности» же ориентированы на изучение общекультурных
явлений, в культуре с большой определенностью вычленяются духовноориентационные, рационально-смысловые компоненты, а также
проблемно-содержательные аспекты. Но проявления «ценностных
ориентации» и «ценностей культуры», рассматриваются как регуляторы
мотивации культурного поведения человека.
Сруктурно-динамическая
модель
мотивационной
системы
человека есть модель постоянно преобразуемого, динамического,
переструктурируемого, развивающего образования. Основная форма
существования мотивационной системы человека – не «консервация»
и затормаживание якобы «изначальных» форм и видов влечений
и побуждений, а динамическое состояние, их постоянная перестройка,
преобразование, развитие в связи с оценочным отношением человека
к действительности и социокультурной среде.
Как отмечает В. Момов: «Усвоенная личностью норма в форме
должного отношения и оценочных критериев превращается в мотив
поведения»5. Запрещающие нормы, всевозможные табу, существующие
в той или иной культуре, вводились в обществе с целью устранения
нежелательных, разрушительных, опасных для него и его социальной
системы. В таком случае ценностные ориентации и ценности культуры
выступали как стимуляторы и регуляторы для достижения разнообразных
целей в жизнедеятельности человека.
Следует отметить, что формы реализации стабилизирующей,
стимулирующей и регулирующей функций для ценностных ориентации
и ценностей культуры осуществляются по-разному. Система ценностных
ориентации выступает как аспект, сторона нормативно-ролевых
структур поведения людей. В ней существует множество оперативных,
неустойчивых элементов, несмотря на существование некоторых глубоко
укорененных в сознании индивидов стереотипов. Система же ценностей
культуры чаще всего проявляется в реализации феноменологических
аспектов человеческой деятельности, Ее компоненты более стабильны,
А.А. Ручка, Социальные ценности и нормы, Киев 1976.
Nr 2 (19)/2009 Społeczeństwo i Polityka
251
Алмазбек А. Акматалиев
чем компоненты ценностных ориентации. Динамика изменений ценностей
культуры более замедлена, чем динамика элементов ценностных
ориентации, развиваемых на уровне поведения социальных групп
или конкретного индивида (см. работы Г.А. Аванесова, Т. Шибутани,
Э.В. Соколова, Э.А. Орлова и др.).
Таким образом, ценностные ориентации личности, как идеологические,
политические, моральные, эстетические и другие основания оценок
субъектом окружающей действительности и ориентации в ней, есть
способ дифференциации объектов индивидом по их значимости.
Они формируются при усвоении социального опыта, культуры
и обнаруживаются в целях, идеалах, убеждениях, интересах и других
проявлениях личности.
* * *
Almazbek A. Akmataliev swój artykuł poświęcił tytułowym aspektom
społeczno-kulturowym orientacji normatywnych jednostki. Autor przedstawił
w nim podstawowe zależności między kulturą społeczeństwa a systemem
wartości jednostek tego społeczeństwa na bazie własnych przemyśleń
oraz radzieckiej literatury psychologicznej. W omawianym tekście, który
niewątpliwie należy zaliczyć do pracy z zakresu psychologii kulturowej
(czy też psychologii kultury, lecz nie psychologii międzykulturowej), prof.
Almazbek A. Akmataliev – Rektor Naryńskiego Uniwersytetu Państwowego
w Kirgistanie – zauważa znaczącą rolę procesu socjalizacji w przekazywaniu
wartości kulturowych (w czym można odnaleźć nawiązanie do amerykańskiej
antropologii psychologicznej Margaret Mead czy Ruth Benedict). Warto
też zaznaczyć, że w koncepcji autora – podobnie jak u Ralpha Lintona (by
pozostać w kręgu szkoły „kultura i osobowość”) – zarysowana jest zmienność
kultury. Jednocześnie autor zauważa swego rodzaju sprzężenie zwrotne między
działaniem ludzi i ich systemem wartości a kulturą. Interesujący fragment
stanowią także zależności między klasycznymi typami psychologicznymi
a orientacjami normatywnymi.
Za problematyczne można w omawianym artykule uznać stwierdzenia
dotyczące komponentów orientacji normatywnych (u autora tożsame
z komponentami postawy) oraz kilkukrotnie zarysowane przekonania co
do istnienia wartości dziedzicznych czy też „wyssanych z mlekiem matki”.
Mniej problematyczne a bardziej zastanawiające, jest przeprowadzenie
przez autora granicy między orientacjami normatywnymi, mogącymi jego
zdaniem występować u jednostek i grup, ale już nie na poziomie narodu czy
społeczeństwa, gdzie prof. Almazbek A. Akmataliev stosuje nazwę wartości
kultury czy wartości etnicznych.
252
Piotr Załęski
Społeczeństwo i Polityka Nr 2 (19)/2009
Materiały
metodyczne
Jarosław Szczepański
Rafał Kamiński
System polityczny
Wysp Normandzkich
I. Historia polityczna Wysp Normandzkich
Wiele z zakątków Europy pozostaje nadal nieopisanych w wystarczający
stopniu przez polskich badaczy. Pozostaje nadal kilka takich miejsc, o których prawie zapomniano. Jednym z nich jest archipelag Wysp
Normandzkich1.
Wyspy Kanałowe to archipelag ośmiu wysp: Guernesy, Lihou, Herm,
Jethou, Brechou, Sark, Burhou i Alderney. Zamieszkane są przez ponad 150
tysięcy ludzi, z których duży odsetek stanowią miejscowi wyspiarze posiadający nawet własna mowę, której status pozostaje sporny2. Archipelag zajmują
dwie dependencje korony brytyjskiej (z trzech istniejących) mianowicie bailiwat Guernesy i bailiwat Jersey.
Historia utworzenia bailiwatów sięga XIII wieku. W 1259 roku Ludwik IX
i Henryk III zawarli traktat (zwany paryskim), którego jednym z postanowień
było zwrócenie Normandii, prócz Wysp Kanałowych, Francji. Po zawarciu
traktatu powołani zostali też pierwsi bailiwowie. Mimo ciągłych konfliktów,
wojny stuletniej i jednoczenia terytoriów francuskich, wyspy pozostały przy
koronie angielskiej, a dokładniej przy książętach normandzkich. Ich dogodne położenie geograficzne, na szlaku z Wielkiej Brytanii na kontynent, sprawiło, iż stały się ważnym miejscem wymiany handlowej oraz przenikania się
żywiołów angielskiego i francuskiego. Strategiczne położenie, zapewniające
kontrolę nad kanałem La Manche, pozwalało ludności wysp, w zamian za tolerowanie angielskiej obecności wojskowej, na uzyskiwanie licznych przywilejów i poszerzanie lokalnej autonomii. Jednak w wyniku osłabienia monarchii angielskiej w czasie wojny dwóch róż, w latach 1461-1468, Wyspy
Kanałowe zostały zajęte przez Francję, co na pewien czas osłabiło tworzenie
się i utrwalanie specyficznego systemu politycznego Jersey i Guernsey.
1
W związku z położeniem w akwenie Kanału La Manche, w pobliżu północno-zachodnich wybrzeży
Francji, zwanych także Wyspami Kanałowymi.
2
Uznawana jest za odrębny język lub też za odmianę lokalną dialektu normandzkiego w obrębie języka francuskiego.
Nr 2 (19)/2009 Społeczeństwo i Polityka
255
Jarosław Szczepański, Rafał Kamiński
256
W XVI wieku wyspiarze przyjęli różne wyznania protestanckie. Rozpoczęła
się także nasilona fortyfikacja wysp, czego efektem była reorganizacja złożonej z wyspiarzy milicji. Rosła też produkcja rolna, dzięki czemu już w pierwszej połowie XVII wieku Wyspy Kanałowe były w stanie produkować żywność na potrzeby swoich mieszkańców. Jednocześnie od marca do października mieszkańcy Jersey wypływali w długi rejs do Nowej Funlandii, by pracować jako rybacy dla tamtejszych kolonijnych władz. Podczas angielskiej wojny
domowej w latach 40-tych XVII wieku dwie największe wyspy poparły przeciwne strony konfliktu; Jersey sprzyjała siłom rojalistycznym, natomiast
Guernsey stanęło po stronie wojsk parlamentu. Wiązało się to głownie z podziałem religijnym mieszkańców, gdyż w przeciwieństwie do Jersey większość
mieszkańców Guernsey stanowili wyznawcy różnych wyznań reformowanych.
W nagrodę za poparcie udzielone w trakcie konfliktu Karol II nadał bailiwowi i gubernatorowi Jersey liczne posiadłości w koloniach amerykańskich,
które zostaną nazwane New Jersey; pociągnęło to za sobą silny ruch emigracyjny mieszkańców wyspy do Nowej Anglii i Kanady.
Wiek XVIII przebiegał pod znakiem kodyfikacji prawa i sprecyzowania
zasad funkcjonowania instytucji politycznych. Kodeks (Code) z 1771 roku zebrał po raz pierwszy zakres prawa z całej wyspy, jednocześnie rozdzielił kompetencje legislacyjne Sądu Królewskiego i Stanów Jersey, przekazując całość
uprawnień ustawodawczych Stanom. Jednocześnie wyspy stały się polem
działań Wielkiej Brytanii i Francji, wobec wojen i rewolucji końca wieku.
W czasie Amerykańskiej Wojny o Niepodległość wyspy były dwukrotnie atakowane przez Francuzów w roku 1779 i 1781. W latach 1799-1800 na Jersey
przebywało około 6000 Rosjan ewakuowanych przez Brytyjczyków
z Holandii.
Rozwój wysp przyspieszył w XIX wieku głównie za sprawą dynamicznego
rozwoju Wysp Brytyjskich; wzrastała produkcja rolnicza, hodowla owiec i bydła. Wyspy Kanałowe stały się ważnym centrum stoczniowym Wysp
Brytyjskich. Wiek XIX to także początek tworzenia na Wyspach
Normandzkich podstaw turystyki, która do dzisiaj jest jednym z najważniejszych źródeł dochodu mieszkańców.
Wiek XX przyniósł najtragiczniejsze i najbardziej dramatyczne doświadczenia w całej dotychczasowej historii wysp. Okupacja, rozpoczęta na przełomie czerwca i lipca 1940 roku, po zdobyciu Francji miała być preludium do
inwazji niemieckiej na Wyspy Brytyjskie. Już 15 czerwca rząd brytyjski zdecydował o ewakuacji Wysp Kanałowych jako terytorium nie posiadającego znaczenia strategicznego. Ewakuacja była dobrowolna. Wielu spośród mieszkańców wysp postanowiło zostać, głownie na Sark, Jersey i Guernsey, skąd
odesłano jedynie dzieci w wieku szkolnym. Łącznie z Wysp Kanałowych odpłynęło ok. 8000 osób. Mimo demilitaryzacji wysp Luftwaffe 28 czerwca zdecydowało się na demonstracyjne zbombardowanie portów Jersey i Guernsey
w wyniku czego zginęły 44 osoby. 30 czerwca po lądowaniu niemieckiego saSpołeczeństwo i Polityka Nr 2 (19)/2009
II. Bailiwat Guernsey
System polityczny Wysp Normandzkich
molotu rozpoznawczego poddało się Guernsey, Jersey – 1 czerwca, Alderney
– 2 czerwca, a Sark – 4 czerwca. Propaganda nazistowska ogłosiła zdobycie
skrawka brytyjskiego terytorium, co miało zapowiadać przyszły sukces.
Natychmiast po opanowaniu wysp zaczęła się ich fortyfikacja, stały się ważnym elementem Wału Atlantyckiego, który miał ochronić wybrzeże Europy
przed inwazją sprzymierzonych. W roku 1943 powstał plan odbicia wysp,
oznaczony kryptonimem „Constellation”, ale nigdy nie był szerzej dyskutowany. W latach 1940-1945 około 1200 wyspiarzy zostało deportowanych do
obozów internowania w Niemczech, a ponad 300, w tym kilka rodzin żydowskich, zostało rozmieszczonych w obozach koncentracyjnych w całej Europie.
Ponadto na wyspie Alderney istniały obozy jenieckie i obozy pracy.
Druga połowa XX wieku to czas reform ustrojowych, które doprowadziły
do demokratyzacji rządów w bailiwatach.
Dane Ogólne
Strefa Czasowa:
Sąsiedzi:
Powierzchnia:
Podział terytorialny:
Liczba mieszkańców:
Stolica:
Języki:
Waluta:
0 (zima)
+1 (lato)
Brak granic lądowych
78 km2
10 parafii i 6 dependencji
60,407 (wg spisu z 2006 roku)
Saint Peter Port
angielski i francuski
funt Guernsey, funt brytyjski
Polityka
Forma państwa
Porucznik Gubernator
Bailiw
Szef Ministrów
Dependencja korony brytyjskiej
Fabian Malbon
Geoffrey Rowland
Mike Torode
Społeczeństwo i Sprawy Socjalne
Grupy narodowościowe
i etniczne:
Guernejczycy (63%), Brytyjczycy (26%), Inne (11%)
Religie:
Gęstość zaludnienia:
dominuje anglikanizm
774 os./km2
Nr 2 (19)/2009 Społeczeństwo i Polityka
257
Jarosław Szczepański, Rafał Kamiński
1. Konstytucja
Podobnie jak w Wielkiej Brytanii nie istnieje jeden akt prawny o randze
konstytucji.
2. Ustrój
Forma
Bailiwat Guernsey jest dependencją korony brytyjskiej, jedną z 3 aktualnie istniejących (pozostałe to Jersey i Man). Nie jest oficjalnie częścią
Wielkiej Brytanii, nie należy również do Unii Europejskiej. System rządów
zakłada formę quasi pralamentarno-gabinetową.
Najwyżsi urzędnicy
Porucznik Gubernator jest de facto głową państwa, który pośredniczy między rządem a królową brytyjską. Bailiw jest powoływany przez królową brytyjską. Przewodniczy legislatywie oraz reprezentuje koronę w sprawach cywilnych. Na urzędzie pozostaje do osiągnięcia wieku emerytalnego (65 lat).
Parlament
Stany Guernsey są miejscowym parlamentem. W skład Stanów wchodzi
47 posłów, z których 45 wybieranych jest na Guernsye, a dwaj – to delegaci ze
Stanów Alderney (dependencji Guernsey). Parlament wybiera Szefa
Ministrów (premiera). Parlament proceduje w dwóch konfiguracjach:
• Stany Obradujące (State of Deliberation) – oficjalnie jako ciało
ustawodawcze;
• Stany Wybierające (States of Election) – jako kolegium elektorskie.
Rząd
Szef Ministrów, wybierany przez Stany Guernsey, powołuje rząd – Radę
Polityczną (Policy Council). Aktualnie w jej skład wchodzą: Minister Skarbu
i Zasobów (Minister of the Treasury & Resources); Minister Spraw
Wewnętrznych (Home Minister); Minister Zdrowia i Spraw Socjalnych
(Minister of Health & Social Services); Minister Edukacji (Minister of
Education); Minister Handlu i Zatrudnienia (Minister of Commerce &
Employment); Minister Kultury (Minister of Culture & Leisure); Minister
Służb Publicznych (Minister for the Public Services); Minister Środowiska
(Minister of the Environmnent); Minister Zabezpieczenia Społecznego
(Minister of Social Security); Minister Osiedlania (Minister of Housing).
Rząd wysyła swojego przedstawiciela do Rady Brytyjsko-Irlandzkiej
(British-Irish Council).
258
Społeczeństwo i Polityka Nr 2 (19)/2009
Bailiwat Guernsey dzieli się na 10 parafii3 i 6 dependencji, z których największe, posiadające rozbudowane instytucje polityczne i specyficzne formy
rządów, to: Aldenrey i Sark. Dependencja Lihou jest niezamieszkana.
Wykaz gubernatorów
XV wiek
Edmund Weston,
(1486-1509)
XVI wiek
Sir Richard Weston
Sir Francis Weston
Sir Richard Long
Sir Peter Mewtis
Sir Leonard Chamberlain
Sir Francis Chamberlain
Sir Thomas Leighton
XVII wiek
George, lord Carew of Clopton, lord Totnes
Henry Danvers, I lord Danby
Robert, lord Warwick
Sir Peter Osborne
Henry, lord Percy
Alban Coxe
John Bingham
Henry Wanseye
Sir Hugh Pollard
Christopher Hatton, I baron Hatton of Kirby
Sir Jonathan Atkins
Christopher Hatton, I wicehrabia Hatton of Grendon
XVIII wiek
Charles Churchill
Daniel, lord Harvey
George, lord Cholmondley
Richard Sutton
François de la Rochefoucauld, markiz de Montandré
Thomas Fermor, I hr. Pomfret
Algernon, Lord Percy, Earl of Northumberland and Duke of
Somerset
Field Marshal Sir John Ligonier
General John, Earl de la Warr
Sir Richard Lyttleton
Field Marshal Sir Jeffrey Amherst, 1st Baron Amherst
General Charles Grey, 1st Earl Grey of Howick
XIX wiek
Lieutenant-General George Herbert, 11th Earl of Pembroke
Sir William Keppel
3
(1509-1522)
(1533-1541)
(1541-1545)
(1545-1553)
(1553-1561)
(1561-1570)
(1570-1609)
System polityczny Wysp Normandzkich
3. Podział terytorialno-administracyjny
(1610-1621)
(1621-1644)
(1643-1644)
(1644-1649)
(1649-1650)
(1649-1650)
(1651-1660)
(1660)
(1660-1662)
(1662-1665)
(1665-1670)
(1670-1706)
(1706-1711)
(1715-1732)
(1732)
(1735-1737)
(1737-1739)
(1739–1742)
(1742)
(1750-1752)
(1752-1766)
(1766)
(1770-1794)
(1797)
(1807–1827)
(1827–1834)
Podział administracyjny na parafie pokrywa się z podziałem kościelnym.
Nr 2 (19)/2009 Społeczeństwo i Polityka
259
Jarosław Szczepański, Rafał Kamiński
260
Wykaz poruczników-gubernatorów
Imię i nazwisko
Paulus Aemilius Irving
William Brown
Thomas Dundas
James Henry Craig
John Small
Sir Hew Dalrymple
Sir John Doyle
Henry Bailey
Sir John Colborne
John Dawes Ross
Sir James Douglas
Sir William Francis Patrick Napier
Sir John Bell
William Thomas Knollys
George Judd Harding
Marcus John Slade
Charles Rochfort Scott
Edward Charles Frome
Hon. St. George Gerald Foley
Alexander Abercromby Nelson
Henry Andrew Sarel
John Henry Ford Elkington
Edward Gascoyne Bulwer
Nathaniel Stevenson
Michael Henry Saward
Barrington Bulkeley Douglas Campbell
Robert Auld
Edward Owen Fisher Hamilton
Henry Merrick Lawson
Sir Reginald Clare Hart
Launcelot Edward Kiggell
Sir John Edward Capper
Charles John Sackville-West, IV baron Sackville
Walter Hore-Ruthven, IX baron Ruthven
Sir Edward Nicholson Broadbent
Alexander Telfer-Smollett
John Minshull-Ford
Okupacja niemiecka
Charles Gage Stuart
Sir Philip Neame
Sir Thomas Elmhirst
Sir William Geoffrey Arthur Robson
Sir Cyril Frederick Charles Coleman
Sir Charles Piercy Mills
Sir John Edward Ludgate Martin
Sir Peter de Lacey Le Cheminant
Sir Alexander Crawford Simpson Boswell
Sir Michael Compton Lockwood Wilkins
Sir John Francis Coward
Sir John Paul Foley
Sir Fabian Malbon
Data powołania
1770
1784
1793
1793
1793
1796
1803
1816
1821
1828
1837
1842
1848
1854
1856
1859
1864
1869
1874
1879
1883
1885
1889
1894
1899
1903
1908
1911
1914
1914
1918
1920
1925
1929
1934
1939
1940
1940-1945
1945
1945
1953
1958
1964
1969
1974
1980
1985
1990
1994
2000
2005
Społeczeństwo i Polityka Nr 2 (19)/2009
Imię i nazwisko
Hugh de Trubleville
Guillaume de St Remi
Renault de Ashwell
Guillaume de St Remi
Guillaume de St Remi
Sir Nicholas de Cheney
Pierre Le Marchant
Radulphus de Gand
Robert Comberwell
Radulph de Haverland
John de Newent
Radulphus Gaultier
Pierre Le Marchant
Massey de la Court
James de Vinchelez
Robert Le Gay
Gaultier de la Hogue
Massey de la Court
Pierre Le Marchant
Massey de la Court
Robert Le Gay
Radulphus Gaultier
John Le Marchant
James de Vinchelez
William Le Petit
Guillaume de Souslemont
William Le Petit
Pierre de Garis
Henry de St Martin
Radulphus Le Gay
Radulphus Cokerel
Geoffrey de la Hogue
Thomas d’Esterfield
Radulphus Le Gay
Jean de la Lande
Jean de la Lande
John Le Marchant
John Nicholas
Gervais de Clermont
James Cocquerel
Thomas de la Court
John Henry
Guillaume Cartier
Thomas de la Court
Pierre de Beauvoir
Edmund de Cheney
Nicholas Fouaschin
John Blondel
John Martin
Nr 2 (19)/2009 Społeczeństwo i Polityka
XIII wiek
XIV wiek
XV wiek
Lata urzędowania
(1270-1277)
(1278-1281)
(1282-1287)
(1288-1291)
(1292-1296)
(1297)
(1298)
(1299)
(1300)
(1301)
(1302)
(1303)
(1304)
(1305-1309)
(1310)
(1311-1312)
(1313-1314)
(1315-1316)
(1317)
(1318)
(1319)
(1320)
(1321)
(1322)
(1323)
(1324)
(1325)
(1326)
(1327)
(1328)
(1329)
(1330)
(1331)
(1332-1339)
(1340-1346)
(1347-1356)
(1357-1383)
(1384-1386)
(1387-1411)
System polityczny Wysp Normandzkich
Lista bailiwów
(1412-1432)
(1433-1445)
(1446-1447)
(1447-1465)
(1466-1469)
(1470-1479)
(1480-1481)
(1481-1482)
(1483-1498)
(1499-1510)
261
Jarosław Szczepański, Rafał Kamiński
Imię i nazwisko
Lata urzędowania
XVI wiek
James Guille
Thomas Compton
John Haryvell
Hellier Gosselin
Thomas Compton
Guillaume de Beauvoir
Thomas Wigmore
Louis de Vic
(1511-1537)
(1538-1544)
(1545-1549)
(1549-1562)
(1562-1570)
(1571-1581)
(1581-1588)
(1588-1600)
XVII wiek
Amice de Carteret
Jean de Quetteville
(1601-1631)
(1631-1643)
(1644-1651,
1652-1653,
1656-1660)
(1661-1674)
(1674-1713)
Pierre de Beauvoir
Amias Andros
Edmund Andros
XVIII wiek
Jean de Sausmarez
Josué Le Marchant
Eleazar Le Marchant
Samuel Bonamy
William Le Marchant
(1714-1728)
(1728-1751)
(1752-1758)
(1758-1771)
(1771-1800)
XIX wiek
Robert Porrett Le Marchant
Peter De Havilland
Daniel De Lisle Brock
Jean Guille
Peter Stafford Carey
John de Havilland Utermarck
Edgar McCulloch
Thomas Godfrey Carey
(1800-1810)
(1810-1821)
(1821-1843)
(1843-1845)
(1845-1883)
(1883-1884)
(1884-1895)
(1895-1902)
XX wiek
Henry Alexander Giffard
William Carey
Edward Chepmell Ozanne
Havilland Walter de Sausmarez
Arthur William Bell
Victor Gosselin Carey
Ambrose Sherwill
William Arnold
John Loveridge
Charles Frossard
Graham Martyn Dorey
de Vic Carey
(1902-1908)
(1908-1915)
(1915-1922)
(1922-1929)
(1929-1935)
(1935-1946)
(1946-1959)
(1959-1973)
(1973-1982)
(1982-1992)
(1992-1999)
(1999-2005)
XXI wiek:
Geoffrey Rowland
262
(2005-nadal)
Społeczeństwo i Polityka Nr 2 (19)/2009
XVI wiek
Sir Peter Mewtis
(1563-1578)
Sir Leonard Chamberlain
(1578-1594)
Sir Francis Chamberlain
1594-1643)
XVII wiek
Philippe de Carteret III
(1643-1663)
Philippe de Carteret IV
(1663-1693)
Charles de Carteret
(1693-1715)
XVIII wiek
John Carteret
(1715-1720)
John Johnson
(1720-1723)
James Milner
(1723-1730)
Susanne le Pelley
(1730-1733)
Nicolas le Pelley
(1733-1742)
Daniel le Pelley
(1742-1752)
Pierre le Pelley I
(1752-1778)
Pierre le Pelley II
(1778-1820)
System polityczny Wysp Normandzkich
Lista Lordów Sark (Seigneur)
XIX wiek
Pierre le Pelley III
(1820-1839)
Ernest le Pelley
(1839-1849)
Pierre Carey le Pelley
(1849-1852)
Marie Collins
(1852-1853)
William Thomas Collins
(1853-1882)
William Frederick Collings
(1882-1927)
XX wiek
Sibyl Mary Hathaway
(1927-1940)
Okupacja niemiecka
Herdt
(1940-1942)
Johann Hinkel
(1942-1945)
Wyzwolenie
Sibyl Mary Hathaway (ponownie)
(1945-1974)
John Michael Beaumont
(1974-dziś)
Nr 2 (19)/2009 Społeczeństwo i Polityka
263
Jarosław Szczepański, Rafał Kamiński
III. Alderney
Dane Ogólne
Strefa Czasowa:
0 (zima)
+1 (lato)
Brak granic lądowych
8 km2
1 parafia
2,294 (wg spisu z 2006 roku)
Saint Anne
angielski i francuski
funt Guernsey, funt brytyjski
Sąsiedzi:
Powierzchnia:
Podział terytorialny:
Liczba mieszkańców:
Stolica:
Języki:
Waluta:
Polityka
Forma państwa
Prezydent
Dependencja bailiwatu Guernsey
Norman Browse
Społeczeństwo i Sprawy Socjalne
Grupy narodowościowe i etniczne:
Religie:
Gęstość zaludnienia:
Guernejczycy, Brytyjczycy, Inne
dominuje anglikanizm
227 os./km2
1. Konstytucja
Podobnie jak w Wielkiej Brytanii nie istnieje jeden akt prawny o randze
konstytucji.
2. Ustrój
Forma
Alderney jest dependencją bailiwatu Guernsey. Posiada dużą samodzielność, choć część ustaw Stanów Geurnsey obowiązuje również na jej terytorium.
Najwyżsi urzędnicy
Głową dependencji jest prezydent wybierany co 4 lata. Przewodniczy on
obradom Stanów Alderney oraz jest szefem egzekutywy.
Parlament
Stany Alderney składają się z 10 posłów pochodzących z wyborów bezpośrednich. Każdy poseł wybierany jest na kadencję trwającą 4 lata, ale połowa składu
wymieniana jest co 2 lata. Stan ten utrzymuje się od reformy z 1948 roku.
3. Podział terytorialno-administracyjny
Z racji niewielkich rozmiarów Alderney to tylko jedna parafia.
264
Społeczeństwo i Polityka Nr 2 (19)/2009
Dane Ogólne
Strefa Czasowa:
0 (zima)
+1 (lato)
Brak granic lądowych
116 km2
12 parafii
91,321 (2007 r.)
Saint Helier
Sąsiedzi:
Powierzchnia:
Podział terytorialny:
Liczba mieszkańców:
Stolica:
Języki:
angielski , portugalski, Jersey Legal French
funt Jersey, funt brytyjski
Waluta:
Polityka
Dependencja korony brytyjskiej
Elżbieta II
Andrew Ridgway
Philip Bailhache
Frank Walker
Partia Centrum, Sojusz Demokratyczny Jersey
(wszyscy senatorowie i deputowani wybrani
w 2005 r. są niezależni)
Forma państwa
Głowa terytorium
Porucznik Gubernator
Bailiw
Szef Ministrów
Partie polityczne
System polityczny Wysp Normandzkich
IV. Bailiwat Jersey
Społeczeństwo i Sprawy Socjalne
Grupy narodowościowe i etniczne:
Religie:
Gęstość zaludnienia:
Jersejczycy (51%), Brytyjczycy (35%),
Portugalczycy (6%)
dominuje anglikanizm
787 os./km2
1.Konstytucja
Nie ma Konstytucji w postaci jednego aktu prawnego, podobnie jak
w Wielkiej Brytanii stanowią ją normy prawa pisanego (np. States of Jersey
Law), prawo precedensowe i zwyczaje konstytucyjne.
2. Ustrój
Forma
Bailiwat Jersey jest dependencją korony brytyjskiej, jedną z 3 aktualnie
istniejących (pozostałe to Guernsey i Man). Nie jest oficjalnie częścią
Wielkiej Brytanii, nie należy również do Unii Europejskiej. System rządów
po reformie z 2005 roku stanowi formę systemu parlamentarno-gabinetowego jednak z silnymi elementami feudalnymi.
Nr 2 (19)/2009 Społeczeństwo i Polityka
265
Jarosław Szczepański, Rafał Kamiński
Najwyżsi urzędnicy
Dziedziczną głową państwa jest król brytyjski, reprezentowany na wyspie
przez Gubernatora Porucznika. Pełni on funkcje ceremonialne; stoi na czele
sił zbrojnych wyspy; może uczestniczyć i przemawiać w Zgromadzeniu
Stanowym, jednak bez prawa głosu.
Bailiw reprezentuje koronę w sprawach cywilnych, jednak od 2005 roku
większość uprawnień wykonawczych przejął Szef Ministrów. Stoi na czele
Królewskiego Sądu Jersey oraz pełni funkcję przewodniczącego
Zgromadzenia Stanowego. Jest powoływany przez króla i pełni swoją funkcję do osiągnięcia wieku emerytalnego (70 lat).
Parlament
Stany Jersey są miejscowym parlamentem, któremu przewodniczy mianowany przez króla Bailiw, posiadający uprawnienia zbliżone do Speakera Izby
Gmin. W skład stanów wchodzi 53 wybieranych członków:
• 12 senatorów, wybieranych na całej wyspie na okres 6 lat, z czego co
trzy lata odnawiana jest 1/2 składu;
• 12 naczelników gmin, wybieranych w parafiach na okres 3 lat;
• 29 deputowanych, wybieranych w okręgach wyborczych.
W obradach mogą uczestniczyć i przemawiać także członkowie mianowani przez monarchę, jednak nie posiadający prawa głosu;
• Gubernator
Porucznik – w praktyce pojawia się jedynie podczas obejmowania i zdawania urzędu;
• Dziekan Jersey – głowa Kościoła Anglikańskiego na wyspie Jersey;
• Generalny Doradca Prawny Jej Królewskiej Mości;
• Notariusz Generalny JKM.
Zgromadzenie Stanowe wybiera spośród członków Szefa Ministrów, który nominuje kandydatów na ministrów do ostatecznej akceptacji Stanom.
Rząd
Szef Ministów (Chief Minister), wybierany przez Stany Jersey powołuje
rząd – Radę Ministrów (Council of Ministers). Aktualnie w jej skład wchodzą: Minister Skarbu (Treasury Minister): Terry Le Sueur, Minister
Zdrowia (Health Minister): Ben Shenton, Minister Spraw Wewnętrznych
(Home Minister): Wendy Kinnard,
Minister Edukacji (Education
Minister): Mike Vibert, Minister Środowiska (Environment Minister):
Freddie Cohen, Minister Osiedlania (Housing Minister): Terry Le Main,
Minister Bezpieczeństwa Socjalnego (Social Security Minister): Paul
Routier, Minister Rozwoju Ekonomicznego (Economic Development
Minister): Philip Ozouf, Minister Transportu (Transport Minister): Guy de
Faye.
266
Społeczeństwo i Polityka Nr 2 (19)/2009
Podział administracyjny wyspy pokrywa się z podziałem kościelnym.
Bailiwat Jersey dzieli się na 12 parafii, na czele których stoją, jako przedstawiciele władzy świeckiej, naczelnicy (constables); Kościołem anglikańskim
w parafiach kierują proboszczowie (rectors). Organem prawodawstwa lokalnego są Zgromadzenia Parafii (Parish Assemblies).
Baliw Jersey
Data mianowania
Messire Philippe Levêsque
Pierre d’Arcis
Jean de Carteret
Philippe Levésque
1277
1290
1294
1299
(Komitet sędziów zamiast baliwów: Nicholas Hasteyn; Henri de St Martin;
Guillaume Longynnour; Pierre Hugon; Lucas de Espyard; Pierre de la
Haye; Philippe de Vincheleys; Guillaume Brasdefer, Mathieu Le Loreour;
Geoffroi de la Hougue; Philippe Levêsque; Guillaume le Petit )
1309
Raoul Tourgis
Guillaume Hastein
Raoul Lemprière
Richard de St Martin
Richard le Petit
Jean de St Martin
Thomas Brasdefer
Jean de St Martin
Thomas Brasdefer
Thomas de Behtom
Geoffroi Brasdefer
Colin le Petit
Guillaume de Lecq
Thomas Danyel
Messire John Bernard
Thomas de la Cour
Jean Lemprière
Messire John Bernard
Jean Lemprière
Jean Payn
Regnauld de Carteret
Jean Poingdestre
Nicolas Morin
Nicolas Morin
Jean Poingdestre
Nicholas Morin
Guillaume Hareby
Clement Le Hardy
Jean Nicolle
Thomas Lemprière
Hélier de Carteret
Hélier de la Rocque
Jasper Penn
Hélier de Carteret
Hostes Nicolle
John Dumaresq
Nr 2 (19)/2009 Społeczeństwo i Polityka
System polityczny Wysp Normandzkich
3. Podział terytorialno-administracyjny
1332
1342
1357
1367
1368
1370
1373
1373-1374
1378-1391
1386-1393
1395-1401
1402-1403
1405-1406
1406-1425
1432-1433
1435
1434-1436
1436-1442
1439
1444-1446
1446-1451
1452-1456
1459-1462
1464-1467
1467-1476
1477
1479-1485
1426-1493
1494
1494-1513
1513-1523
1524
1528
1529-1561
1561-1564
1566-1583
267
Jarosław Szczepański, Rafał Kamiński
George Paulett
John Dumaresq
George Paulett
John Dumaresq
George Paulett
Jean Herault
William Parkhurst
Jean Herault
Philippe de Carteret II
Michel Lemprière
George de Carteret
Michel Lemprière
George de Carteret
Philippe de Carteret III
Philippe de Carteret
Edouard de Carteret
Philippe de Carteret IV
Edouard de Carteret
Charles de Carteret
John, Lord Carteret
Robert, Lord Carteret
Henry-Frederick, Lord Carteret
Thomas Le Breton
Jean de Veulle
Thomas Le Breton
Jean Hammond
Robert Pipon Marett
George Clement Bertram
Edouard Charles Malet de Carteret
W. H. Venables Vernon
Charles E. Malet de Carteret
Alexander Coutanche
Cecil Stanley Harrison
Robert Le Masurier
Frank Ereaut
Peter Crill
Philip Bailhache
Gubernator Porucznik Jersey
Maj-Gen. Godfrey Charles Mundy
Sir Robert Percy Douglas
B. Loch tymczasowo
Burke Douglas Cuppage
Maj-Gen. Philip Melmoth Nelson Guy
Lt-Gen. Sir William Sherbrooke Ramsay Norcott
Lt-Gen. Lothian Nicholson
Maj-Gen. Henry Wray
Charles Brisbane Ewart
Lt-Gen. Edwin Markham
Lt-Gen. Sir Edward Hopton
Maj-Gen. Henry Richard Abadie
Maj-Gen. Hugh Sutlej Gough
Maj-Gen. Alexander Nelson Rochfort
268
1583-1586
1586-1587
1587-1591
1591-1594
1594-1614
1614-1621
1622-1624
1624-1626
1627-1643
1643
1643-1651
1651-1660
1660-1661
1661-1662
1662-1665
1665-1682
1682-1693
1694-1703
1703-1715
1715-1763
1763-1776
1776-1826
1826-1831
1831-1848
1848-1857
1858-1880
1880-1884
1884-1898
1898
1899-1931
1931-1935
1935-1962
1962
1962-1975
1975-1985
1986-1995
1995-
Data mianowania
1857.01.30
1860.08.18
1862
1863.10.23
1868.10.01
1873.10.01
1878.10.01
1883.10.01
1887
1892.11.01
1895
1900.11.01
1904
1910.06.16
Społeczeństwo i Polityka Nr 2 (19)/2009
Dziekan Jersey
David Bandinel
vacat
Philip Le Couteur
Clement Le Couteur
Thomas Le Breton
Francis Payn
Francis Le Breton
Corbet Hue
Francis Jeune
William Corbet Le Breton
George Orange Balleine
Samuel Falle
Matthew Le Marinel
Alan S. Giles
Thomas Goss
Basil O’Ferrall
John Seaford
Robert Frederick Key
1916.10.07
1920.10.29
1924
1929.05.28
1934.05.28
1939
1945.05.12
1945.08.25
1953.10.16
1958.11.15
1964.01.15
1969.06.30
1974.09.02
1979.11.26
1985.01.09
1990
1995.09
2001.01.24
2006.04.01
System polityczny Wysp Normandzkich
Maj-Gen. Sir Alexander Wilson
Sir William Douglas Smith
Sir Francis Richard Bingham
Maj-Gen. Edward Henry Willis
Maj-Gen. Sir Horace de Courcy Martelli
James Murray Robert Harrison
L.A. Freeman
Lt-Gen. Sir Arthur Edward Grasett
Adm. Sir Randolph Stewart Gresham Nicholson
Gen. Sir George Watkin Eben James Erskine
Vice-Adm. Sir John Michael Villiers
Sir John Gilbert Davis
Gen. Sir Geoffrey Richard Desmond Fitzpatrick
Gen. Sir Peter John Frederick Whiteley
Adm. Sir William Thomas Pillar
Air Marshal Sir John Matthias Dobson Sutton
Sir Michael John Wilkes
Sir John Cheshire
Lt-Gen. Andrew Ridgway
Data sprawowania
funkcji
1620 - 1645
1645 - 1661
1661 - 1671
1672 - 1714
1714 - 1728
1729 - 1775
1775 - 1802
1823 - 1837
1838 - 1844
1850 - 1888
1888 - 1906
1906 - 1937
1937 - 1963
1963 - 1971
1971 - 1985
1985 - 1993
1993 - 2005
2005 -
Bibliografia:
1. Raport on the Guernsey 2001 Census
2. Raport on the Alderney 2001 Census
3. States of Jersey Law
4. www.gov.je
5. www.gov.gg
6. www.alderney.gov.gg
Nr 2 (19)/2009 Społeczeństwo i Polityka
269

Podobne dokumenty